Goniec Polski, wydanie 726

Page 1

Znajdź

CZYTAJ ONLINE

siebie na zdjęciu s. 18

DOM I OGRÓD

PO NASZEMU s.31 Wolność

Psy i koty

w przestworzach

bez tajemnic

DRUGIE

URODZINY ELŻBIETY II

NR 6 (726) 5 CZERWCA 2020 / ISSN 2044-5202




4 ~ w NUMERZE

spis treści

CZERWIEC 2020

8

goniec Adres: Goniec Polski – The Polish Times 84 Uxbridge Road West Ealing London, W13 8RA

NIE TRACĘ NADZIEI ks. bartek rajewski

Rok temu myślałem, że wstrząsający dokument braci Sekielskich (...) będzie pobudką zgotowaną Kościołowi przez Ducha Świętego. Dzisiaj już wiem, że moje (...) nadzieje okazały się w dużej części płonne.

9

Dyrektor wydawniczy: Samanta Kulpa E: s.kulpa@goniec.com

KORONA WAKACJE małgorzata mroczkowska

Redaktor naczelny: Karol Pomeranek E: karol.pomeranek@goniec.com

Przyznam szczerze, że kiedy pisałam prawie trzy miesiące temu mój pierwszy tekst na temat koronawirusa, do głowy mi nie przyszło, że temat ten będzie aktualny jeszcze w czerwcu 2020...

10

Redakcja (Editorial): T: 020 7099 7106 T: 7974 9900 12 F: 020 7099 6815 E: redakcja@goniec.com

NABILI NAS W BUTELKĘ gosia nowicka

„Cóż tam, panie, w polityce? Chińcyki trzymają się mocno!?”. Cytat z „Wesela” Wyspiańskiego, jak widać, nadal jest na czasie... Zawsze trzymali się mocno i tak im zostało.

WAKACJI W TYM ROKU NIE BĘDZIE? Y

NAJPIERW MIAŁO ICH NIE BYĆ, TERAZ WSZYSTKO POWOLI WRACA DO NORM sonia grodek

Felietoniści: Małgorzata Mroczkowska Małgorzata Nowicka ks. Bartosz Rajewski

16

28

MISS POLSKI UK&IRELAND 2019:

Aneta Wątor: Zwycięstwo [w konkursie miss] otwiera nowe drogi, zwiększa również zainteresowanie osobą.

20

WOLNOŚĆ W PRZESTWORZACH

– Czasami ze strachu trzęsą mi się kolana – przyznaje w reportażu paralotniarz Piotr Rychlicki.

22

DRUGIE URODZINY ELŻBIETY II

Królowa Elżbieta II swe urodziny świętuje tradycyjnie dwa razy w roku. W czerwcu bez pompy.

POLSKIE PSY I BRYTYJSKIE KOTY

64

DODATEK SPECJALNY O NASZYCH UKOCHANYCH CZWORONOGACH

24

TATA JEST TYLKO JEDEN

Blisko dziewięciu na dziesięciu Polaków, którzy mają dzieci, uważa się za dobrych ojców.

26

Zespół redakcyjny i współpracownicy: Marta Bielawska-Borowiak Dariusz Dzikowski Sonia Grodek Bartłomiej Kowalczyk Marta Mikulewicz Adam Sochacki (rysownik) Małgorzata Skibińska Anna Zielińska

ROK 2020 ROKIEM ROMANA INGARDENA

Autor „Sporu o istnienie świata”, uczeń Edmunda Husserla, przyszedł na świat 127 lat temu w Krakowie.

81

HOROSKOP

Zobacz, co Cię czeka w tym miesiącu. Czy karty były dla Ciebie łaskawe? Przeczytaj koniecznie! 5 czerwca 2020

Korekta: Elżbieta Marciniak Skład i gra�ika: Rafał Koczan Redakcja portalu Goniec.com: marta.bielawska-borowiak@goniec.com Marketing i reklama: (Advertising) ogłoszenia: T: 020 7099 7107 Sylwia Bohatyrewicz T: 079 749 900 11 E: sylwia@goniec.com Łukasz Zawisza T: 079 749 900 12 E: lukasz.zawisza@goniec.com Bożena Szul E: bozena.szul@goniec.com Administracja i �inanse: T: 020 7099 7105 T: 079 749 900 14 E: of�ice@1mmmedia.co.uk Dystrybucja: E: dystrybucja@mail.goniec.com T: 020 7099 7107 Prenumerata: T: 020 7099 7105 Wydawca (Publisher): 1MM Media Limited Tytuł zarejestrowany pod numerem: ISSN 2044-5202 Redakcja „Gońca Polskiego” nie ponosi odpowiedzialnosci za treść publikowanych ogłoszeń. Redakcja zastrzega sobie prawo odmowy publikacji ogłoszenia bez podania przyczyny.





8 ~ felieton

ks. Bartek Rajewski

ie tracę

nadziei Rok temu myślałem, że wstrząsający dokument braci Sekielskich pt. „Tylko nie mów nikomu” będzie pobudką zgotowaną Kościołowi przez Ducha Świętego. Dzisiaj już wiem, że moje (i nie tylko moje) nadzieje okazały się w dużej części płonne. Trzeba jednak przyznać, że choć pozornie od roku w Kościele wiele się nie zmieniło, to jednak są diecezje i biskupi, którzy autentycznie problemem się przejęli i podjęli kroki ku oczyszczeniu. Dobrze jednak, że powstał kolejny szokujący �ilm – „Zabawa w chowanego”. Chciałbym nie tyle podjąć się komentowania tego nader smutnego obrazu, bo komentują go i mówią o nim prawie wszyscy. Chciałbym natomiast odczytać, co w kontekście tego �ilmu mówi do mnie (a może także i do Ciebie) Bóg w swoim słowie*. Odchodzący Jezus chciał, abyśmy dobrze przeszli przez życie w kierunku Boga. Poprosił – zwyczajnie jak człowiek – abyśmy Go kochali, a to wystarczy. Mówił: „Jeżeli Mnie miłujecie, będziecie zachowywać moje przykazania” (J 14, 15). Jak Przyjaciel wiedział, że musi nam w tym pomóc specjalnymi darami. Dał nam więc Ducha Świętego – Pocieszyciela, Pomocnika, Ducha Prawdy. Dał nam też, żyjącą z inspiracji i mocą tegoż Ducha, wspólnotę Kościoła, która – jak to się kolejny raz dzisiaj objawia – nie jest idealna, wręcz przeciwnie – okazuje się zawodna i wymaga nieustannego oczyszczania. Pierwszy �ilm panów Sekielskich, zamiast stać się katalizatorem takiego oczyszczenia Kościoła z podejrzeń o krycie 5 czerwca 2020

sprawców przestępstw pedo�ilskich, był używany jako element spiskowej teorii o prześladowaniu dobrych biskupów i Bogu ducha winnych księży. Jak będzie z drugim �ilmem – czas pokaże. Od kilku tygodni, dzisiaj również, czytamy i rozważamy w liturgii Dzieje Apostolskie, które pokazują nam życie pierwotnego Kościoła. Znajdujemy tam opisy wspólnoty wręcz idealnej. Czytamy: „Jeden duch i jedno serce ożywiały wszystkich wierzących. Żaden nie nazywał swoim tego, co posiadał, ale wszystko mieli wspólne” (Dz 4, 32). Ale znajdujemy też dramatyczny opis grzechu – zła, które po raz pierwszy z przerażającą siłą rażenia odsłania się w Kościele, kiedy kłamstwo Ananiasza i Sa�iry zabija ich u stóp Piotra. Z kolei Listy Apostolskie pełne są opisów problemów, z którymi Kościół od początku musiał się zmagać: podziały, rozłamy (grec. „schismata”), wzajemna niechęć jednych do drugich, przedkładanie własnych ambicji nad dobro wspólnoty, napięcie między charyzmatem a urzędem. Pojawia się też problem niemoralności seksualnej, „jaka nie zdarza się nawet wśród pogan”. Św. Paweł szeroko o tym pisze w Pierwszym Liście do Koryntian. Dotyka tam też innego problemu – niezdolności korynckich chrześcijan do rozliczenia krzywd wyrządzonych sobie nawzajem w Kościele. Brzmi znajomo? Nie piszę tego, broń Boże, by usprawiedliwiać zło, które jest w Kościele obecne, a które przybiera czasem najbardziej okrutne formy, jak pokazali to bracia Sekielscy w swoich �ilmach. Piszę, by odpowiedzieć na wezwanie św. Piotra z dzisiejszego drugiego czytania: „Bądźcie zawsze gotowi do obrony wobec każdego, kto domaga się od was uzasadnienia tej nadziei, która w was jest” (1 P 3, 15). Chcę powiedzieć, że mimo patologii i gorszących problemów, nie tracę tej nadziei, którą mi daje wiara w Kościół i wiara Kościoła. Wszak On, choć ułomny ludzką ułomnością i grzeszny moją grzesznością, pozostaje Kościołem Boga,

Komentuj! Goniec.com

a nie kościołem aroganckich biskupów, upolitycznionych księży, przytłaczających problemów i obrzydliwych dewiacji. Świętość i grzech sąsiadują ze sobą w Kościele w nierzadko szokującej bliskości. W samym środku radykalnych decyzji, wyborów i postaw potra�ią objawić się takie, które stanowią ich całkowite przeciwieństwo. Ten sam człowiek może w połowie podjętej szlachetnej drogi odwołać ją i pójść w odwrotnym kierunku, nie tylko niszcząc dobro, które się przez niego dokonało, ale wręcz totalnie zamieniając je w zło, które przeraża, obezwładnia, a nawet zabija. A jednak – uczą nas tego Dzieje Apostolskie – ten realistyczny, smutny, a czasami nawet gorszący obraz Kościoła nie może w nas przetrącać pierwotnego ideału. Napisze abp Grzegorz Ryś: „Jedyną sensowną reakcją na grzech – także taki, który stał się publiczną wiedzą całego Kościoła – jest odnowienie w sobie nadziei na świętość, wiary w możliwość postaw przepięknych, odsyłających w kierunku Boga, który jest ich jedynym źródłem”. „Nie zostawię was sierotami” (J 14, 18) – mówi dzisiaj do nas Jezus. To On jest źródłem istnienia i powołania Kościoła. On obdarza swój Kościół – a więc nas – charyzmatami i zadaje nam świętość. On prowadzi Kościół – nas – ku wieczności i to Jego wierność jest gwarancją wytrwania. Nie moja i nie Twoja, bo my zbyt często okazujemy się niewierni. On pozostaje wierny i nie zostawia nas sierotami. Oczyszcza swój Kościół, a czas oczyszczenia zazwyczaj jest bolesny. Nie zniechęcajcie się! Nie traćcie nadziei! *Liturgia Słowa z pierwszej niedzieli po premierze �ilmu – 17.05.2020 r.: I CZYTANIE: Dz 8, 5-8. 14-17. II CZYTANIE: 1 P 3, 15-18. EWANGELIA: J 14, 15-21. <<

Ks. Bartosz Rajewski, proboszcz jednej z najstarszych polskich wspólnot katolickich w UK – para�ii pw. Św. Wojciecha na South Kensington w Londynie (Little Brompton Oratory).


felieton ~

9

Małgorzata Mroczkowska

orona wakacje Przyznam szczerze, że kiedy pisałam prawie trzy miesiące temu mój pierwszy tekst na temat koronawirusa, do głowy mi nie przyszło, że temat ten będzie aktualny jeszcze w czerwcu 2020. Wszyscy liczyliśmy na to, że będzie to coś w rodzaju grypy, z tym, że silniejszej. No cóż, okazało się, że Covid-19 ma co prawda objawy podobne do grypy, ale na tym podobieństwa właściwie się kończą. Na szczęście wirus zaczyna ustępować, cokolwiek to oznacza.

Zarówno w Polsce, jak i w Wielkiej Brytanii zaczynamy wracać do normalności. Oznacza to, że uczymy się życia od nowa. Po miesiącach życia w zamknięciu przyszedł czas na wychodzenie z domów. Czy można zatem planować wakacje? Początkowo wszyscy zażegnali się, że o wakacjach w tym roku należy zapomnieć. Po pierwsze dlatego, że już chyba każdy, a przynajmniej większość społeczeństwa wysiedziała się na tyłku wystarczająco długo. Po drugie nie jest chyba dość bezpiecznie podróżować po świecie, kiedy wirus nadal nie został całkowicie pokonany, czytaj: nie mamy na niego skutecznego lekarstwa ani szczepionki. Wszyscy w pewnym momencie uznali, że bezpieczniej będzie zatem spędzać wakacje lokal-

nie. Przyszedł czas na zwiedzanie swojej okolicy, na rozbicie namiotu nad jeziorem i ugotowanie obiadu na kuchence gazowej. No skoro gastronomia ma być zamknięta, to czemu nie spróbować alternatywnej formy wypoczynku? I kiedy wszyscy zaczęli planować już rowerowe wycieczki, ktoś nagle zapytał, czy w tej sytuacji w ogóle będą jeszcze wolne miejsca na polach namiotowych, bo skoro wszyscy wpadli na ten „genialny” pomysł, to może być nie sielsko, tylko całkiem tłoczno. Lecz nim zaczęliśmy zastanawiać się na tym dylematem, z telewizji dowiedzieliśmy się, że oto kraje położone nad Morzem Śródziemnym, takie jak Grecja, Cypr czy Chorwacja zaczęły zachęcać turystów do odwiedzania ich latem. Sezon rusza już od czerwca! W końcu na co czekać, skoro szkoły są zamknięte, prawda? Kraje te oferują zniżki, promocje, a nawet darmowe leczenie w przypadku zachorowania na koronawirusa. No nic tylko korzystać i jechać. Tylko, czy jednak nie strach? Pomyślmy, co będzie, kiedy to paskudztwo wróci i rozłoży nas na łopatki? Kto zajmie się naszymi dziećmi, gdzieś tam w obcym kraju, kiedy my wraz z małżonkiem będziemy kichać i prychać w izolacji hotelowego lub – nie daj Boże – szpitalnego pokoju? Wielu Polaków mieszkających na stałe w Wielkiej Brytanii marzy o wakacjach w Polsce. Nie ukrywajmy, że dla wielu z nas jest to tradycyjna forma spędzania wolnego czasu. Jeśli w dodatku ktoś ma dzieci w wieku, który póki co nie obejmuje obowiązku powrotu do szkoły, to tym bardziej chce się jechać do dziadków w Polsce. W końcu po co siedzieć w UK, skoro i tak szkoły będą dla tych uczniów zamknięte aż do września? Obecnie do szkoły mogą wrócić tylko uczniowie Reception, Year 1 i Year 6. Reszta może korzystać z uroków siedzenia w

Komentuj! Goniec.com

domu aż do września! Pojechałoby się do Polski jak nic! A co z kwarantanną? Aby zniechęcić do zagranicznych wyjazdów Boris Johnson wprowadził obowiązek dwutygodniowej kwarantanny dla wszystkich powracających do UK. Myślicie, że to kogokolwiek powstrzyma przed podróżowaniem? Nie sądzę. Ci, którzy i tak nie pracują, a mają dzieci, które roznoszą dom po miesiącach lockdown, chcą jak najszybciej pojechać do rodziny w Polsce. Dziadkowie znad Wisły także zachęcają, mówiąc: „Co macie się tam dusić, lepiej przywieź dzieci do nas, to chociaż na działce się wybiegają!”. Trudno odmówić takiemu zaproszeniu. Pamiętajmy jednak, że w ten prosty sposób możemy przewieźć wraz z nami również nieproszonych gości. Pasażerowie na gapę tylko szukają okazji, by spróbować życia na nowym terenie. I nie piszę tu o wszach, które często jako nieproszona pamiątka z wakacji wracają z nami do domu. Mam na myśli wirusa, a zwłaszcza tego koronowanego wirusa, który ciągle jest gdzieś obok nas. Pamiętajmy o nim. Zwłaszcza jeśli planujemy odwiedzić osoby starsze, bo to dla nich jest on najgroźniejszy. Nie chcę nikogo straszyć. W końcu sama również planuję wakacje. Chodzi tylko o to, by mieć wirusa na uwadze, by nie szaleć, zachować bezpieczny dystans i przede wszystkim dbać o higienę osobistą. Mycia rąk nigdy za wiele. <<

Małgorzata Mroczkowska, z wykształcenia politolog, od 2004 r. mieszka w Londynie. Autorka powieści obyczajowych, m.in. „Angielskie lato”, „Od jutra dieta! Zapiski niedoskonałej pani domu” i najnowsza „Dziennik przetrwania. Zapiski niedoskonałej matki”. Od lat prowadzi portal dla polskich rodziców www.mumsfromlondon.com.


10 ~ felieton

Gosia Nowicka

abili nas

W BUTELKĘ „Cóż tam, panie, w polityce? Chińcyki trzymają się mocno!?”. Cytat z ,,Wesela’’ Wyspiańskiego, jak widać, nadal jest na czasie... Zawsze trzymali się mocno i tak im zostało. Zrobili nas wszystkich w balona, nabili w butelkę! Sami teraz cieszą się wolnością, a my jak małpy w zoo, pozamykani w swoich klatkach. To tylko jedna z wielu teorii spiskowych, wyrastających obecnie jak grzyby po deszczu...

Niektórzy spekulują, że epidemia w ogóle nie istnieje, to rządzący nami manipulują z jakiś potajemnych względów. Pewnie Bill spiskuje z koncernami farmaceutycznymi, żeby z nas wyssać ostatni grosz! Podążający tym tropem pominęli tylko taki drobniusi fakt – Gates już jest jednym z najbogatszych i najbardziej wpływowych ludzi na świecie. Mniemam, że nie musi nas obdzierać ze skóry dla swoich demonicznych celów. Ci, którzy nie pozostawili na nim suchej nitki, przeoczyli to, że jest on największym �ilantropem naszych czasów. Szczodrze dzieli się swoimi grubymi milionami z ubogimi na całym świecie. Dowalić komu się da! Wałęsę i Kwaśniewskiego też hultaje błotem obrzucili. A niech mają, a co tam! Dureń i pijak. Ich szczytne zasługi pal sześć! 5 czerwca 2020

Nasza czcigodna celebrytka, Edyta Górniak znalazła lekarstwo na koronwirusa i przy okazji na wszelkie inne bolączki. Żadne trujące szczepionki nie są już potrzebne. Zamiast biadolić i zasmucać się przykrymi wiadomościami, należy po prostu więcej się uśmiechać. Prosta sprawa, dlaczego nie wpadliśmy na to wcześniej. – Jak jesteśmy szczęśliwi, to nic nam nie dolega. Uspokaja się cały nasz system nerwowy, oddychamy spokojniej, uśmiechamy się, uzdrawia się nasza dusza. Dostajemy witalności, urody, czujemy się lepiej, wyglądamy lepiej, chętniej żartujemy – powiedziała. Ciekawe, co w związku z tym dolegało tym milionom zmarłych na rzekomego wirusa? Pewnie ich wykończył brak uśmiechu i przygnębienie. Osobiście wątpię w prawdziwość jakiejkowiek z tych teorii. Zaraza się do nas przykleiła i tyle. Nie ma co zwalać winy na Chińcyków. Co mnie bardziej trapi, to to, jak człowiek, będący zwierzęciem stadnym, ma sobie teraz to wszystko zupełnie inaczej w głowie poukładać. Raz nam mówią, żeby wychodzić więcej do ludzi, teraz znowu, że nie wolno... Nasze naturalne instynkty każą nam przebywać między sobą. Restauracje, bary, koncerty oferują nie tylko żarcie, piwo czy możliwość posłuchania muzyki. Dają nam przede wszystkim to przyjemne poczucie bycia razem. Czyż nie jest cudnie pogapić się na parę

Komentuj! Goniec.com

siedzącą przy sąsiednim stoliku w kawiarni? Z tego co pamiętam, to i owszem. Czasy kiedy mogliśmy uścisnąć przyjaciela czy podać sobie rękę na powitanie, wydają się teraz bardzo odległe. Ba! To jak za komuny, Panie! Nic nie można. Gorzej – za komuny chociaż fryzjer był. Jak historia pokazuje bez papieru można się obejść, ale bez fryzjera to już lekka przesada. Zresztą, po dłuższym zastanowieniu – to i bez papieru, i bez fryzjera jakoś sobie poradzimy. Za to bez drugiego człowieka, już nie… Bycie odludkiem nie służy zdrowiu psychicznemu. Teraz wszystkim nam przyszło zostać pustelnikami. Ta przymusowa samotność, na którą zostaliśmy skazani odbija nam się czkawką. Zwykłe wyjście do kina czy na obiad, byłoby teraz nie lada gratką. Zapewne nie jestem jedyna, której marzy się zimne piwko w gwarnym barze. Kiedy wszystko powróci do normalności, jakże ucieszne będą wszelkie kontakty społeczne. Jeśli te czasy jeszcze nastaną... Miejmy nadzieję, że omijanie siebie nawzajem szerokim łukiem, nie stanie się nigdy dla nas normalnością. << Gosia Nowicka. Studiowała dziennikarstwo w Łodzi w latach 2001-2004. Od 2004 roku przebywa w Wielkiej Brytanii, gdzie ukończyła Dental College. Pasjonuje ją pisanie felietonów, w których przekornie komentuje otaczającą ją rzeczywistość.



12 ~ news UK PREZYDENT, PREMIER, MINISTROWIE, PARLAMENTARZYŚCI I SZEFOWIE ORGANIZACJI ZWIĄZANYCH Z POLONIĄ PODKREŚLALI ZNACZENIE DLA POLSKI OBECNOŚCI POLAKÓW POZA GRANICAMI KRAJU. Z OKAZJI DNIA POLONII WYRAZILI SWOJE UZNANIE I PAMIĘĆ POD ADRESEM RODAKÓW MIESZKAJĄCYCH POZA POLSKĄ.

WIELKIE ŚWIĘTO

POLSKIEJ WSPÓLNOTY

– Dzień Polonii i Polaków za Granicą to święto wielkiej polskiej wspólnoty. Warto sobie uświadomić, że jest nas razem około 60 milionów, z czego aż 20 milionów stanowią Polacy i osoby polskiego pochodzenia żyjący poza terytorium Rzeczypospolitej. W imieniu rodaków w kraju, bardzo serdecznie wszystkich państwa pozdrawiamy – powiedział Andrzej Duda, prezydent RP. – Obecna na tak wielu kontynentach polska rodzina to rzadki, ale i wspaniały fenomen w skali świata – przyznała Agata Duda, małżonka prezydenta. Premier Mateusz Morawiecki podziękował Polakom mieszkającym poza Polską za zachowywanie pamięci o polskiej historii, kulturze i tradycji, za kultywowanie i przekazywanie kolejnym pokoleniom polskiego języka oraz za walkę o dobre imię Polski.

– Święto Polonii i Polaków Poza Granicami Kraju to piękny dzień. Tworzymy wspólnotę, którą łączy kultura, historia, język, wiara. Dla Polaków w kraju to dzień re�leksji, jak ważni dla nas jesteście, jak ważne jest stanowienie wspólnoty – powiedział Jan Dziedziczak, pełnomocnik rządu ds. Polonii i Polaków za Granicą. – Wielu Polaków żyjących na emigracji zdobywa uznanie w środowiskach, w których przyszło im żyć. Powstały nowe budynki narysowane ręką polskich architektów, wspaniałe dzieła naukowe i ogromny szacunek dla Polaków. Jesteśmy z was dumni – powiedział Dariusz Bonisławski, przewodniczący Stowarzyszenia „Wspólnota Polska”. – Z okazji Dnia Polonii i Polaków za Granicą pragnę życzyć wszystkim Rodakom, którzy mieszkają poza granicami kraju, wielu nowych sukcesów i dokonań. Z każdego z nich będziemy

się cieszyć, ponieważ Państwa inicjatywy budują dorobek całej wspólnoty Polaków i prestiż Rzeczypospolitej. Dziękuję za pielęgnowanie polskiego języka, kultury i tradycji, za przekazywanie ich kolejnym pokoleniom, za dbałość o kontakt z Ojczyzną i promowanie jej dobrego wizerunku – podkreślił senator Kazimierz Michał Ujazdowski, przewodniczący Komisji Spraw Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą. Dzień Polonii i Polaków za Granicą, obchodzony 2 maja, został ustanowiony przez Sejm RP w 2002 roku. Za tą inicjatywą stało uznanie „wielowiekowego dorobku i wkładu Polonii i Polaków za granicą w odzyskanie przez Polskę niepodległości, wierność oraz przywiązanie do polskości, a także pomoc Ojczyźnie w najtrudniejszych momentach”. <<

POLSCY UCZNIOWIE, KTÓRZY PRZYGOTOWYWALI SIĘ DO BRYTYJSKICH EGZAMINÓW Z JĘZYKA POLSKIEGO, W TYM ROKU NIE BĘDĄ ICH ZDAWAĆ. KOŃCOWA OCENA BĘDZIE WYNIKAĆ Z DOTYCHCZASOWYCH PRAC PISEMNYCH UCZNIA. NIE WSZYSTKIE BRYTYJSKIE SZKOŁY UMOŻLIWIŁY SWOIM UCZNIOM WYSTAWIENIE TAKIEJ OCENY. W TYCH PRZYPADKACH NA POMOC RUSZYŁA POLSKA MACIERZ SZKOLNA, ALE I TA NIE MIAŁA MOŻLIWOŚCI DOTRZEĆ Z INFORMACJĄ DO WSZYSTKICH ZAINTERESOWANYCH.

W TYM ROKU BEZ ZDAWANIA Po zamknięciu wszystkich szkół wynikającym z zaleceń związanych z ochroną zdrowia, polskie szkoły sobotnie stosunkowo szybko zorganizowały się i przeszły na nauczanie on-line, wykorzystując cały wachlarz internetowych narzędzi. – To była spora atrakcja dla uczniów, a frekwencja sięgała 90 procent – mówi Krystyna Olliffe, prezes Polskiej Macierzy Szkolnej. – Ale efekt nowości już minął i dostajemy sygnały o spadku frekwencji. Uczniom brakuje bezpośredniego kontaktu z przyjaciółmi z polskich szkół. A ta sytuacja może potrwać naprawdę długo. Przewiduję, że jako polskie szkoły jeszcze przez wiele miesięcy nie będziemy mieli dostępu do budynków wynajmowanych od szkół brytyjskich. Jest spore prawdopodobieństwo, że ograniczenia związane z walką z pandemią wywołaną koronawirusem 5 czerwca 2020

mogą wpłynąć na organizację całego przyszłego roku szkolnego. Tymczasem dyrektorzy polskich szkół, nauczyciele oraz Polska Macierz Szkolna całą swoją energię w ostatnich tygodniach skoncentrowali na walce o uznanie wielomiesięcznych przygotowań uczniów do zdawania j. polskiego w brytyjskich szkołach. W tym roku decyzją brytyjskich władz oświatowych nie odbędą się żadne egzaminy końcowe z jakiegokolwiek przedmiotu realizowanego w brytyjskim systemie szkolnictwa. Oceny końcowe będą wystawiane na podstawie ocen z dotychczasowych prac i postępów ucznia. Nie wszystkie brytyjskie szkoły zgodziły się, aby wystawić swojemu uczniowi ocenę z polskiego na podstawie wyników przysłanych przez nauczycieli z polskich szkół sobotnich. – To pokazuje, jak ważne są w takich sytuacjach relacje polskich szkół

sobotnich ze szkołami brytyjskimi, w których na co dzień uczą się polscy uczniowie. Dla przykładu w mojej szkole sobotniej mam ponad 300 dzieci. Są to uczniowie z ponad 170 różnych szkół. Skala wysiłku i oczekiwań, jakie adresowane są w kierunku polskich szkół jest ogromna, ale staramy się temu sprostać – mówi Elżbieta Kardynał, dyrektor Polskiej Szkoły Sobotniej w Walsall. Uczniów, którzy nie mogli przejść procedury oceniającej w swojej brytyjskiej szkole, starała się „wyłapać” Polska Macierz Szkolna umożliwiając wery�ikację tej oceny za pośrednictwem centrum egzaminacyjnego działającego przy Macierzy. Niestety, nie do wszystkich uczniów udało się dotrzeć z informacją. Mimo to zgłosiło się 250 uczniów. Jest to duża liczba, biorąc pod uwagę ograniczenia czasowe i w przepływie informacji, jednak

na pewno nie obejmuje ona wszystkich zainteresowanych. – 250 uczniów w naszym centrum egzaminacyjnym, to kolosalna ilość. I kolosalny wysiłek, jaki teraz musimy włożyć, aby przejrzeć wszystkie nadesłane pliki udowadniające poziom wiedzy ucznia, zwery�ikować wiarygodność ocen oraz zdecydować o ocenie końcowej, a następnie przesłać dokumenty do AQA. Mamy na to zaledwie dwa tygodnie – mówi Krystyna Olliffe. – Zależy nam bardzo, aby wysiłek uczniów, którzy od dwóch lat przygotowywali się do egzaminów z polskiego zakończył się sprawiedliwą oceną, zwłaszcza, że w tym roku, po raz pierwszy ocena z języka polskiego na poziomie A Level będzie uznawana w Polsce na uniwersytetach, jako potwierdzenie znajomości języka polskiego dla studentów zagranicznych. <<


news UK ~

INTRUZ

ciepło przyjęty

„Intruz” to dwujęzyczny, polskoangielski, monodram napisany i wykonywany przez Remiego Rachubę. Reżyserem spektaklu jest Marcus Montgomery Roch. Monodram opowiada o Polaku, który przyjeżdża do Szkocji, aby spełnić swoje marzenia i zostać aktorem. Pada jednak o�iarą traumatycznych zdarzeń. Pomimo tego jest happy end, a publiczność

często się uśmiecha. Sztuka porusza tematy zdrowia psychicznego, stanów lękowych, sprawiedliwości naprawczej, zadaje pytania, co znaczy być emigrantem i o�iarą przemocy. Jak przyznaje autor, inspiracją do napisania tekstu były jego własne przeżycia. Dostrzeżony i wsparty przez Arts Council England i Creative Scotland

MOŻEMY GŁOSOWAĆ! POLACY MIESZKAJĄCY W WIELKIEJ BRYTANII BĘDĄ MOGLI GŁOSOWAĆ W BRYTYJSKICH WYBORACH SAMORZĄDOWYCH ORAZ KANDYDOWAĆ NA PRZEDSTAWICIELI LOKALNYCH SPOŁECZNOŚCI W MIEJSCU SWOJEGO ZAMIESZKANIA. UMOWA GWARANTUJĄCA TE PRAWA ZOSTAŁA PODPISANA 29 MAJA. Umowa jest dwustronna i gwarantuje prawa wyborcze do samorządu terytorialnego Polakom mieszkającym w UK oraz Brytyjczykom mieszkającym w Polsce. Dokument podpisali dr hab. Piotr Wawrzyk, wiceminister spraw zagranicznych oraz Jonathan Knott, ambasador Wielkiej Brytanii w Polsce. Dotychczas prawo to obowiązywało w wyniku przynależności Wielkiej Brytanii do Unii Europejskiej. Teraz podstawą będą dwustronne umowy. Polska jest czwartym krajem, z którym Wielka Brytania podpisała

tego rodzaju dokument. Wcześniej zrobiły to Hiszpania, Portugalia i Luksemburg. – Chronimy prawa blisko miliona polskich i brytyjskich obywateli, którzy decydują się żyć i pracować w drugim państwie. Umowa ta podkreśla wspólne zaangażowanie naszych państw na rzecz demokracji oraz jest świadectwem bliskich więzi między Wielką Brytanią i Polską, a także między naszymi obywatelami. Więzi te nigdy nie były ważniejsze niż teraz, gdy nasze państwa współpracują w celu przezwyciężenia globalnych wyzwań związanych z pandemią koronawirusa – powiedziała brytyjska wiceminister spraw zagranicznych do spraw sąsiedztwa europejskiego Wendy Morton. – Dzisiejsza ceremonia podpisania polsko–brytyjskiej umowy dotyczącej praw wyborczych w wyborach lokalnych w Polsce i w Wielkiej Brytanii

LOSY MARZYCIELA, KTÓRY PRZYBYWA NA WYSPY BRYTYJSKIE, BY ZOSTAĆ AKTOREM UKAZAŁ REMI RACHUBA W SWOIM MONODRAMIE „INTRUZ”. FRAGMENTY PRZEDSTAWIŁ INTERNAUTOM W RAMACH POLISH HERITAGE DAYS.

utwór był nominowany do nagrody na najlepszy monodram w konkursie Adrian Pagan Playwrighting Award w King’s Head Theatre w Londynie, a w 2017 doszedł do �inału BBC Writersroom Drama. Remi Rachuba, zanim został studentem prestiżowej Royal Conservatorie of Scotland brał udział w kursach aktorskich w Warszawie,

nabiera szczególnego, symbolicznego charakteru – powiedział sekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych Piotr Wawrzyk. – Jest dowodem, że więzy pomiędzy Polską i Wielką Brytanią są trwałe i silne, także w niesprzyjających okolicznościach globalnej pandemii. Nasze relacje nigdy nie były bliższe niż obecnie. Polska i Wielka Brytania blisko współpracują z sobą w wielu istotnych dziedzinach; łączą nas liczne formaty współpracy, z których najważniejsze to coroczne Konsultacje Międzyrządowe. Podpisana dziś

13

Londynie, Nowym Jorku i Moskwie. Po ukończeniu studiów, pierwszym przedstawieniem, w którym wziął udział był spektakl, „Before I Sleep”, grupy teatralnej dreamthinkspeak zaprezentowany podczas Brighton Theatre Festival w 2010. Z powodu dużej popularności wystawienie spektaklu zostało przedłużone dwukrotnie, a grupa dreamthinkspeak została następnie nagrodzona Peter Brook Best Ensemble Award (nagroda Petera Brooka dla najlepszego zespołu aktorskiego) w Teatrze Narodowym w Londynie. Rok później spektakl zaprezentowano na Holland Festival w Amsterdamie, gdzie odniósł znaczący sukces. Remi nadal współpracuje z dreamthinkspeak. Zagrał w epizodzie w przedstawieniu „The Rest in Silence”, występował w „In the Beginning was the End” oraz nakręcił kilka scen do ostatniego projektu dreamthinkspeak, „Absent”, pokazywanego w Shoreditch Town Hall. Aktor pracował również z nominowaną do nagrody Emmy reżyserką, Lotje Sodderland oraz londyńską �irmą produkcyjną Lief, nad krótkim �ilmem pod tytułem „The Horse” oraz w teatrze Marlowe w Canterbuy nad nową sztuką Nicoli Werenowskiej. Wystąpił również we wznowieniu opery „Łucja z Lammermooru” w Royal Opera House w Londynie. <<

umowa dowodzi, że oba państwa pragną podtrzymywać jak najbliższe relacje, także po wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Dokument ten ma jednak przede wszystkim wymiar ludzki i obywatelski. Wzmacnia więzy pomiędzy naszymi państwami poprzez budowę poczucia polsko–brytyjskiej wspólnoty w sprawach lokalnych i samorządowych, zarówno tu, w Polsce, jak i w Wielkiej Brytanii. Efektem naszych wspólnych działań jest zapewnienie, na poziomie lokalnym, pełni praw wyborczych Polakom mieszającym w Wielkiej Brytanii, jak i Brytyjczykom, którzy wybrali Polskę na swój dom. Jestem przekonany, że umowa będzie służyć dalszemu umacnianiu naszych strategicznych relacji, które rozwijać się będą także po zakończeniu okresu przejściowego – podkreślił wiceminister Piotr Wawrzyk.


14 ~ news UK

DOŚWIADCZYŁY

WOJNY

ART AND MEMORY TO TYTUŁ WYSTAWY ZWIEŃCZAJĄCY WIELOMIESIĘCZNY PROJEKT HISTORYCZNO–ARTYSTYCZNY FORGOTTEN FORCE – POLISH WOMEN IN THE SECOND WORLD WAR REALIZOWANY PRZEZ INSTYTUT JÓZEFA PIŁSUDSKIEGO. NA PODSTAWIE ZEBRANYCH PRZEZ DR OLGĘ TOPOL WOJENNYCH WSPOMNIEŃ POLEK MIESZKAJĄCYCH OBECNIE W WIELKIEJ BRYTANII, ZOFIA WYSZOMIRSKA–NOGA STWORZYŁA SERIĘ OBRAZÓW INSPIROWANYCH PRZEŻYCIAMI DZIEWCZĄT I MŁODYCH KOBIET, KTÓRE DOŚWIADCZYŁY WOJENNYCH WYDARZEŃ. – Tra�iały do mnie drogą mailową spisane na surowo, bez obróbki, wspomnienia naszych heroin, były to kilometry transkryptu, jakby depesze wojenne, telegramy z przeszłości. Na ich podstawie starałam się szukać symboli, które mogłyby być klamrą spinającą cały projekt – opowiada Zo�ia Wyszomirska–Noga, artystka i konserwator sztuki. Najpierw były szkice. Ołówek i węgiel dawały monochromatyczne prace, tymczasem dla artystki ważny jest kolor. Wówczas w jednym z „telegramów z przeszłości” było wspomnienie o znalezionym podczas wojny na ulicy namalowanym, jeszcze nieoprawionym, obrazie Matki Boskiej. Tak w projekcie pojawił się symbol ikony i kolor złoty z tym związany. – Ikona i Matka Boska, niezależnie od wiary odbiorcy, jest utożsamiana z nadzieją, otuchą, podtrzymywaniem na duchu. Bohaterki, których przeżycia czytałam, były takimi ikonami w czasach wojennych. To kobiety organizują życie społeczne, prowadzą zajęcia edukacyjne, rozrywkowe, zakładają teatry, niosą wolę przetrwania i podtrzymują nadzieję w obozach przejściowych podczas wojny – mówi autorka prac. – To społecznie przypisana rola kobiet, ciągle jeszcze niedoceniana. Autorka do wykonania prac użyła mieszanych technik. Mixed media są charakterystyczne dla jej twórczości. Jest tam szkic, monotypia, collage. Łącznie powstało kilkaset prac, z czego do kolekcji wybranych zostało 45. Projekt powstał przy wsparciu Ambasady RP w Londynie oraz Heritage Fund. Prace dostępne są do obejrzenia na wirtualnej wystawie na stronie artandmemory.uk. W planie jest też wystawa �izyczna. 5 czerwca 2020


news UK ~

15

GDY 16 MARCA W ANGLII ZAWIESZONO ROZGRYWKI SPORTOWE, IBB POLONIA LONDYN Z WYGRANYMI TRZYNASTOMA SPOTKANIAMI ZNAJDOWAŁA SIĘ NA PIERWSZYM MIEJSCU W LIDZE SIATKARSKIEJ. LONDYŃCZYCY MIELI DO ROZEGRANIA JESZCZE CZTERY SPOTKANIA. OD TEGO CZASU NIE ROZEGRANO JUŻ ŻADNEGO MECZU, SEZON ZOSTAŁ ZAKOŃCZONY PRZEDWCZEŚNIE. – To, że sezon nie będzie dokończony wiedzieliśmy już dość wcześnie. Siatkarska Federacja w Anglii podjęła szybką i słuszną decyzję, że grać nie będziemy. Trochę dłużej musieliśmy poczekać na decyzję co z tytułem Mistrza oraz zdobywcy Pucharu. Teraz wiemy już, że znów jesteśmy Mistrzami Anglii – nie kryje radości prezes IBB Polonii, Bartek Łuszcz Władze ligi zadecydowały o podziale punktów w meczach nierozegranych i w ten sposób wyłoniły kolejność w tabeli. Londyńczycy zdobywając siódme mistrzostwo w

szłego sezonu wspiera ideę rozwoju siatkówki w Anglii. – Cieszę się, że kończę sezon z kolejnym złotym medalem na szyi. Oczywiście wolelibyśmy świętować zwycięstwo w świetle kamer i z tłumem kibiców, ale w tym roku musi to poczekać. Gratuluję zawodnikom i trenerom, dziękuję kibicom i inwestorom. Londyn to będzie już niedługo ważny punkt na mapie siatkówki i cieszę się, że mogę się przyczynić do budowy tego sukcesu – jako zawodnik, inwestor i ambasador – powiedział mistrz olimpijski, Brazylijczyk Giba.

IBB POLONIA LONDYN SIATKARSKIM MISTRZEM ANGLII!

historii klubu zapewnili sobie możliwość reprezentowania Anglii w Siatkarskiej Lidze Mistrzów. – Nasz sezon, poza wymiarem sportowym, ma też wymiar biznesowy. Po zeszłorocznej przygodzie w Lidze Mistrzów i jej bardzo pozytywnym przyjęciu przez sponsorów i inwestorów, chcemy kontynuować nasz udział w tych prestiżowych rozgrywkach. Liga angielska pod względem komercyjnym ma jeszcze dużo do zrobienia, więc to w rozgrywkach europejskich upatrujemy swoich największych możliwości tworzenia �inansowej i wizerunkowej wartości dla partnerów. Także kibice w Londynie oczekują wydarzeń na najwyższym poziomie, więc musimy mierzyć się z Europą– kontynuuje Łuszcz. W pierwszym sezonie w Lidze Mistrzów IBB Polonia rozegrała dwa spotkania pierwszej rundy, oba przegrywając. Mecz domowy Londyńczycy rozegrali w mogącej pomieścić sześć tysięcy kibiców, olimpijskiej hali Copper Box Arena. W składzie IBB Polonii wystąpił legendarny Giba, który już od ze-

Finał siatkarskiego Pucharu Anglii z udziałem IBB Polonii nie zostanie rozegrany. Federacja zaproponowała rozegranie meczu w terminie późniejszym, jednak obaj �inaliści – Durham Palatinates i IBB Polonia zrezygnowały z takiej możliwości. – Federacja pozwoliła rozegrać mecz później, ale z udziałem tylko zawodników uprawnionych do gry w terminie oryginalnym. Durham to drużyna uniwersytecka i zmienia skład praktycznie co roku, my z kolei też wprowadzamy roszady w składzie, więc ciężko byłoby nam wystawić pełne reprezentacje. Proponowaliśmy przyznanie Pucharu obu drużynom w tym roku, jednak nie zostaliśmy wysłuchani. Trudno – na kolejny Puchar trzeba będzie poczekać – wyjaśnia trener IBB Polonii Vangelis Koutouleas. Najbliższy sezon ligowy powinien ruszyć we wrześniu, a eliminacje Ligi Mistrzów w październiku. Zarówno Volleyball England, jak i CEV nie potwierdzają tych dat i informują o gotowości na różne scenariusze dostosowane do sytuacji medycznej na świecie. <<

reklama


16 ~ rozmowa

BYĆ

SZCZĘŚLIWĄ

ANETA WĄTOR, MISS POLSKI UK &IRELAND 2019 Rok temu zdobyłaś tytuł Miss Polski UK&Ireland. Co się zmieniło w twoim życiu od tego czasu? – Zmieniło się bardzo dużo, przede wszystkim nabrałam bardzo dużo pewności siebie. Zmieniłam swój styl, zrozumiałam, że „dużo” nie oznacza „pięknie”. Dzięki konkursowi miałam okazję poznać bardzo wiele wartościowych ludzi oraz nawiązać przyjaźnie, które utrzymuję do dziś. Wspominałaś, że twoim marzeniem jest wykreowanie marki ze zdrową żywnością. – Odeszłam od tego pomysłu, już przed pandemią miałam mieszane uczucia co do tego pomysłu. Czy to jest to, co naprawdę kocham robić. Myślę, że chciałabym iść bardziej w kierunku beauty. Wspominałaś również, że zwycięstwo to szansa dla ciebie na zaistnienie w modelingu oraz w show-biznesie. – Tak, zwycięstwo otwiera nowe drogi, zwiększa również zainteresowanie osobą. Od czasu wygra-

nej bardzo wzrosła mi liczba obserwujących na Instagramie. Mój typ urody oraz wzrost (170 cm ) pozwala mi na bycie modelką komercyjną. Zrobiłam wiele sesji zdjęciowych oraz aplikowałam do agencji modelek. Nadal prowadzisz restaurację? – Po wybuchu pandemii moje życie odwróciło się o 180 stopni. Zdecydowałam się na zamknięcie biznesu, o czym myślałam już wcześniej. Coronavirus pomógł mi podjąć tą decyzję. Czas kwarantanny to świetny czas na zmiany.

Jak spędzasz czas w dobie izolacji i pandemii? – Przede wszystkim myślę pozytywnie, przestrzegam wszystkich zasad, jakie obowiązują w UK. Nie wychodzić bez potrzeby z domu. Myślę, że jak każdy będzie się stosował do reguł, to możemy z tego wyjść bardzo szybko. Jest to jednak bardzo ciężki czas, aby utrzymać formę. Staram się codziennie ćwiczyć w domu (yoga, pilates) oraz zdrowo jeść. Na szczęście

mam balkon, na którym również spędzam bardzo dużo czasu.

Pierwsza rzecz jaką zrobisz, kiedy wszystko wróci do „normalnych” czasów? Co to będzie? – Myślę, że pierwsze co zrobię, to odwiedzę moją rodzinę w Polsce, bo bardzo dawno ich nie widziałam. Lot do Polski miałam zaplanowany na kwiecień, oczywiście został odwołany. Jak myślisz, co się zmieni, gdy świat wróci do trybu sprzed pandemii? – Myślę, że się zmieni bardzo dużo. Przede wszystkim ludzie będą inni, bardziej rozważni, zaczną doceniać rzeczy, których nie doceniali wcześniej. Niestety, potrzeba będzie sporo czasu na odbudowanie gospodarki, której stan pogarsza się z każdym dniem. Jakie jest obecnie twoje największe marzenie? – Być szczęśliwą.

UWAGA! 1.06 ruszyło głosowanie na Miss Polski UK & Ireland Internetu. Wejdź na: misspolski.uk/miss-internetu-2020 5 czerwca 2020


news UK ~ Rok temu zdobyłaś tytuł Miss Nastolatek UK & Ireland. Co się zmieniło w twoim życiu? – Dzięki wygranej w tym konkursie zakwali�ikowałam się na ćwierć�inał Miss Polski Nastolatek, reprezentując UK i Irlandię. Dostałam się wpierw do pół�inału, a później do �inału i pojechałam na zgrupowanie Miss Polski Nastolatek. Tutaj dostałam symboliczny pierścień �inalistek konkursu. Jak ten sukces wpłynął na twoje życie? – Przede wszystkim zwycięstwo pokazało mi, że mogę osiągnąć o wiele więcej niż myślałam. Jak się zgłaszałam do konkursu, naprawdę nie miałam na myśli żadnej wygranej, a kiedy wygrałam, pojawiła się ogromna fala szczęścia i sformowało się aktualnie najpiękniejsze wspomnienie mojego życia.

Kiedy po raz pierwszy zakiełkowała w twojej głowie myśl, żeby wziąć udział w konkursie? – Szczerze mówiąc, przypadkowo znalazłam zgłoszenie w internecie parę dni przed galą �inałową w ubiegłym roku. Śledziłam �inalistki roku 2018 w mediach społecznościowych i oglądałam galę �inałową. Powiedziałam mojej mamie, że konkurs Miss Polski istnieje na Wyspach, a ona od razu zapytała, czy jest kategoria nastolatek. I tak to się zaczęło... Zapytam o emocje podczas konkursu. – Udział w konkursie dał mi wielką frajdę od samego początku. Było dla mnie to coś niezwykłego, ponieważ nigdy nie myślałam, że mogę się

Jakie jest najsmaczniejsze polskie ciasto i jak je upiec? Które miejsca w Polsce są najpiękniejsze? A jeśli planujesz się tam wybrać, to jak porozumieć się po polsku? Do tego przyśpieszony kurs poloneza, mazura i oberka oraz jak zwykle niezwykłe historie polskich lotników broniących nieba nad Wielką Brytanią – tegoroczny Polish Heritage Days opanował internet i zaskoczył kreatywnością. Działająca w Liverpoolu polonijna organizacja Merseyside Polonia poprosiła rodaków o podzielenie się na krótkich �ilmikach tym, co w Polsce jest niezwykłe. Z nadesłanych materiałów powstał całodniowy program przybliżający polską tradycję, kulturę i historię. Marta w 9 min. wyjaśnia, jak zrobić oryginalne wycinanki kurpiowskie. Agnieszka i Jakub stworzyli quizz o sławnych Polakach, Aleksander zagrał nokturn Fryderyka Chopina Es-Dur, op. 9 nr 2. Bracia Alex i Konrad opowiedzieli o zaletach wyrastania w rodzinie, w której łączą się kultury. Lenka przypomniała postać św. Jana Pawła II, a Justyna wyszukała zdjęcia z najpiękniejszymi wieńcami dożynkowymi. Dla łakomczuchów znalazł się przepis na polską zapiekankę przypomniany przez podróżniczkę i autorkę bloga Smakowite Historie, Magdalenę Pinkwart. W Leicester polska społeczność została zaproszona do dzielenia się swoimi ulubionymi polskimi daniami. Na wirtualnym stole pojawił się bigos, zrazy, rosół z domowym makaronem, gołąbki, pierogi (także te leniwe), naleśniki, makowiec, drożdżówka. W Dorset Polacy przystrajali swoje domy, balkony i okna w polskie symbole.

w czymś takim odnaleźć. Spotkałam wielu ludzi na zgrupowaniach i bawiłam się świetnie. W dniu gali spędziliśmy cały dzień szlifując każdą choreogra�ię, mieliśmy próbę generalną z malowaniem i czesaniem. Przez cały dzień nie odczuwałam żadnego stresu, jedynie podekscytowanie. Niemniej jednak, kiedy już musiałyśmy wyjść na schody przy scenie, wtedy poczułam stres, ale jak już weszłam na scenę, to na szczęście minął i po prostu mogłam być sobą. Tak jak wspomniałam, na scenie nie towarzyszył mi żaden stres. Może dlatego, że jestem pewną siebie osobą.

Czym jest pojęcie piękna i kobiecości? – Pojęcie piękna i kobiecości pojawia się wtedy, gdy kobieta nie boi się pokazania swojej osobowości, czemu towarzyszy wiara w siebie oraz odwaga.

Zainteresowania nie związane z konkursem. – Uczę się w sixthformie A-Levels z biologii, chemii oraz z matematyki. Mimo tego, że są to raczej bardzo ciężkie przedmioty, interesują mnie bardzo, gdyż właśnie z nimi wiążę przyszłość w stomatologii. Poza tym pracuję jako modelka, dlatego interesuje mnie modeling i moda. Ponadto tańczę salsę i bachatę w wolnym czasie i od 4. roku życia gram w tenisa. Kto lub co cię inspiruje? – W normalnym życiu inspirują mnie moi rodzice. Dużo czasu poświęcili na to, żebym była osobą, którą teraz jestem i zawsze mnie wspierają. Jak spędzasz czas w dobie izolacji?

Harcerki z 65. Drużyny z Edynburga zaprosiły skrzaty, zuchy, harcerki i harcerzy do wzięcia udziału w akcji „o�laguj się”. Na nadesłanych zdjęciach biało-czerwone barwy przybrały całe rodziny z domowymi zwierzakami włącznie. Polska Szkoła w Glasgow zorganizowała dla dzieci i młodzieży Festiwal Polonijny. Inicjatywa była otwarta na każdy rodzaj twórczości od po-

POLISH HERITAGE DAYS ZAKOCZYŁ KREATYWNOŚCIĄ

etycko-literackiej, poprzez rysunek, malarstwo, taniec, recytację, śpiew, aż po dzielenie się ciekawymi faktami z dziejów Polski. Polscy studenci z Oksfordu zorganizowali transmitowany na żywo w internecie wykład profesora Normana Davisa na temat Konstytucji 3 maja. Po wykładzie internetowi słuchacze mieli okazję zadawania pytań historykowi.

17

MARTYNA SROKA,

MISS NASTOLATEK UK&IRELAND 2019 – Kontynuuję naukę, uczę się z wyprzedzeniem, żebym była w następnym roku przygotowana. Również sporo ćwiczę i pracuję nad swoją sylwetką. Spędzam też trochę czasu relaksując się przy net�lixie. Ponieważ mam o wiele więcej czasu, znajduję nowe przepisy i próbuję nowych potraw oraz gram w ping-ponga albo boksuję ze swoim bratem. Twoje największe marzenie? – Nie mam jednego. Pierwszym jest dostanie się na studia stomatologiczne i skończenie ich, drugim – spełnienie siebie w karierze modelki, a trzecim – podróżowanie. Najbardziej, chciałabym zwiedzić Meksyk, Australię i Kolumbię. Przyszłość wiążesz z Wielką Brytanią? – Chciałabym skończyć studia w Wielkiej Brytanii, a co będzie później zobaczymy.

Członkowie Zespołu Pieśni i Tańca Mazury na Ealingu zachęcili Polaków na Wyspach do nadsyłania zdjęć w białych lub czerwonych koszulkach. Otrzymali ponad 600 zdjęć, z których powstała biało-czerwona �laga. Zosia i Lucjan opowiedzieli o najpopularniejszych polskich tańcach tradycyjnych, strojach ludowych i nauczyli kilka podstawowych kroków tanecznych. Polonia w Worcester, razem ze swoimi brytyjskimi przyjaciółmi zadbała o bogaty program historyczny z premierą �ilmu o generale Andersie i bitwie pod Monte Cassino włącznie. Z trybu celebrującego na pomocowy przeszli organizatorzy corocznych obchodów Polish Heritage Days w Shropshire. Wraz z grupą polskich wolontariuszy, poprzez pomoc lokalnej społeczności, promowali Polonię piekąc polskie ciasta oraz przygotowując inne polskie smakołyki dla personelu pracującego w szpitalach i opiece społecznej, dostarczając maseczki szyte ręcznie przez lokalnych mieszkańców oraz grupę Polek z Agie&Katie Restaurant w Stoke-on-Trent. Regularnie dostarczają również paczki żywnościowe najbardziej potrzebującym, a także wykonują dziesiątki telefonów do osób samotnych i przebywających w izolacji. Dni Polskiego Dziedzictwa swoimi występami uświetnili też artyści. Aktor Remi Rachuba zaprezentował monodram „Intruz”, Katy Carr zaśpiewała swoje piosenki inspirowane historią Polski, a pianista Artur Haftman zagrał 20-minutowy koncert z muzyką Chopina.

zobacz biało-czerwoną �lagę na str. 18-19


18 ~ news UK

NIESAMOWITA BIAŁO-CZERWONA

5 czerwca 2020


news UK ~

19

FLAGA NA POLISH HERITAGE DAYS


20 ~ reportaż

WOLNOŚĆ

W PRZESTWORZACH – CZASAMI ZE STRACHU TRZĘSĄ MI SIĘ KOLANA, BYWA TEŻ, ŻE WYŁADOWUJĘ EMOCJE POPRZEZ PŁACZ. JEDNAK MYŚL O ZDOBYCIU KOLEJNEJ GÓRKI I WYSTARTOWANIU Z NIEJ DAJE OGROMNY ZASTRZYK ADRENALINY – PRZYZNAJE PARALOTNIARZ PIOTR RYCHLICKI.

To był impuls. W Anglii mieszkał od 10 lat, kiedy pewnego dnia po powrocie z pracy stwierdził, że musi radykalnie zmienić swoje życie. Kilka tygodni wcześniej natknął się w internecie na �ilm pokazujący szybujących po niebie paralotniarzy i od razu poczuł, że to jest to. Kupił starą zużytą paralotnię, na własną rękę rozpoczynając naukę latania na niewielkiej górce w pobliżu Maidstone, w hrabstwie Kent. Naraził się na potencjalne niebezpieczeństwa związane z turbulencjami, siłą wiatru, brakiem umiejętności bezpiecznego lądowania, ale to wtedy na dobre połknął bakcyla. Do tego stopnia, że rzucił pracę w Anglii i wrócił do Polski, gdzie po zaliczeniu dwutygodniowego kursu praktycznego postanowił wybrać się do Nepalu. W tym azjatyckim kraju przebywał pięć miesięcy, spędzając czas na lataniu. Był rok 2016. 5 czerwca 2020

1000 dni wiosny

Zawsze lubił sport. Regularnie biegał, próbował też swoich sił w kitesur�ingu, ale na desce z latawcem nie czuł tej wolności, jaką przysparza szybowanie w przestworzach. Paralotnia zbudowana jest ze skrzydła (czyli materiału wiszącego nad głową), połączonego za pomocą szeregu linek z uprzężą, w której siedzi pilot. Cały sprzęt po złożeniu mieści się w dużym plecaku. – Fakt, że można wystartować niemal z każdego miejsca na ziemi, pokonać dziesiątki, a nawet setki kilometrów podczas jednego lotu, jedynie przy użyciu prądów powietrznych, na sprzęcie ważącym 12 kilogramów, daje ogromne możliwości – mówi Rychlicki, podkreślając,

że oglądanie świata z innej perspektywy, obcowanie w powietrzu z ptakami czy przygody po lądowaniu trudno z czymkolwiek porównać. Już jako dziecko miał lotniczą żyłkę. Na początku szkoły podstawowej za własne oszczędności kupił książkę z obrazkami ręcznie robionych samolotów i zaczął tworzyć modele, które następnie zrzucał z czwartego piętra bloku, gdzie mieszkał. Z kolegami przeprowadzali nawet konkursy na najlepiej latający statek powietrzny. Niedługo potem od jednego z nich dostał zużyty spadochron przeznaczony do hamowania odrzutowców, na którym skakał z klatki schodowej przyprawiając sąsiadów o palpitację serca. – Bujałem głową w chmurach, ale nie mogłem uprawiać sportu lotniczego, gdyż lekarze zdia-


reportaż ~ gnozowali u mnie problemy zdrowotne. Do tego doszły obowiązki szkolne, młodzieńcze życie i dawne marzenia prysły gdzieś w kąt – wspomina pochodzący z Inowrocławia Piotr. Jego mama była pracownikiem socjalnym w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej, a tata żołnierzem zawodowym, jednak on postanowił pójść własną ścieżką i zaraz po maturze, w 2005 roku, wyjechał do Anglii. Zakotwiczył w Maidstone, gdzie początkowo zahaczył się jako kucharz w hotelu, a niedługo potem w supermarkecie, w którym pracował przez kolejne 10 lat. – Przyznam, że miałem już dość tego zajęcia. Przypadkowo tra�iłem na książkę „1000 dni wiosny” pióra Tomislava Perko, w której autor opisy-

Piotr czuł się podekscytowany, a jednocześnie przytłoczony potężnym smogiem, słabo rozwiniętą infrastrukturą i zupełnie inną kulturą. Przemknęło mu nawet przez głowę, żeby wracać do Polski, ale zagryzł wargi i autobusem pojechał do Pokhary, paralotniowej stolicy Nepalu. Zamieszkał w pobliskiej wiosce, skąd mógł w całej krasie podziwiać piękno Himalajów, a już następnego dnia szybował nad górami. Swój debiut zakończył w jeziorze, bynajmniej jednak nie zraziło go to, a z czasem radził sobie coraz lepiej zapuszczając się w bardziej odległe tereny. Godziny w powietrzu się wydłużały, a dystanse powiększały. Każdy dzień wyglądał podobnie: 7.30 rano śniadanie, potem wjazd jeepem na górkę, gdzie znajdowało się startowisko i kilkugodzinny lot zwieńczony powrotem do domu – pieszo bądź transportem. Wieczorem analiza wyprawy, sprawdzenie warunków meteorologicznych na kolejny dzień i najpóźniej o 22 pora na spanie. – W Nepalu życie jest bardzo tanie, dlatego bazując na swoich oszczędnościach w pełni mogłem oddawać się paralotniowej pasji, bez konieczności pracy. Pięciomiesięczny pobyt tam zakończyłem trwającym 5 godzin i 20 minut lotem, podczas którego zaliczyłem kilkanaście szczytów górskich, na trasie rozciągającej się na przestrzeni ponad 100 kilometrów – wspomina.

16 kleszczy

Bujałem głową w chmurach, ale nie mogłem uprawiać sportu lotniczego...

Dariusz Dzikowski wał jak rzucił wszystko i z niewielką ilością pieniędzy zaczął podróżować po świecie. Jego historia była dla mnie bodźcem do działania – opowiada Rychlicki, który spontanicznie spakował swoje rzeczy i wrócił do Polski. Tam sprzedał mieszkanie, zaliczył kurs paralotniowy i obrał kierunek na Nepal, gdzie, jak słyszał, są świetne warunki do latania.

Debiut w jeziorze

Katmandu. Ponad milion mieszkańców, bogata historia sięgająca VIII wieku. Po wylądowaniu tam,

Baczna obserwacja otoczenia. To główna cecha charakteryzująca dobrego pilota. W powietrzu trzeba podejmować szybkie decyzje, reagować na zmieniające się warunki, a także zachować zimną krew i rozwagę, kiedy znajdzie się w trudnej sytuacji. Niezwykle ważna jest również wyobraźnia i koncentracja, nierzadko wielogodzinna. Nepalskie doświadczenia były dla Polaka świetną zaprawą i początkiem dalszej paralotniowej przygody. Dziś ma już na koncie ponad 400 godzin spędzonych w powietrzu, w różnych krajach – we Włoszech, Austrii, Szwajcarii, Słowenii, Anglii, Walii i Polsce. Wszystkie podróże odbywał sam, gdyż, jak zapewnia, takie smakują najlepiej.

Lot poprzedzają przygotowania

– Sprawdzam siłę wiatru, zachmurzenie i temperaturę na różnych wysokościach. Jeśli wyruszam w miejsce, gdzie nigdy wcześniej nie byłem, to badam je na mapach Google Earth 3D pod kątem ewentualnych przeszkód, miejsc do lądowania czy zamkniętych stref powietrznych, na przykład lotnisk – wylicza Piotr, który po powrocie z Nepalu ponownie zakotwiczył w Anglii, tym razem w Bristolu, każdą wolną od pracy chwilę wykorzystując na latanie. Największym wyzwaniem w tym okresie była wyprawa ze Słowenii do Szwajcarii, czyli pokonanie Alp ze wschodu na zachód. Poza paralotnią zabrał ze sobą namiot, śpiwór i trochę wysuszonego jedzenia w paczkach, jednak, jak się okazało, to ostatnie nie było mu potrzebne, gdyż miejscowa ludność bardzo

21

przyjaźnie i gościnnie witała przybysza. Często nie musiał nawet spać pod chmurką, mogąc skorzystać z noclegu w domu, garażu czy stodole. – Niestety, przeliczyłem się z siłami, a pokonanie trasy około 500 kilometrów było trudniejsze niż myślałem. Zrezygnowałem po dwóch tygodniach, na co wpływ miało również to, że dopadło mnie 16 kleszczy, a poza tym spadłem ze stoku podczas wchodzenia na szczyt góry. Trudno, nie udało się, ale na pewno w przyszłości podejmę kolejną próbę – zapewnia Rychlicki, który w ubiegłym roku przeprowadził się do Austrii, przez osiem miesięcy mieszkając w tyrolskiej wsi Angerberg. Pracował tam jako menedżer do spraw transportu w �irmie spedycyjnej, oczywiście eksplorując na paralotni okoliczne tereny, zanim ponownie wrócił do Bristolu, gdzie zarządza transportem w �irmie Xpo.

Z sępem w kominie

To nie jest sport dla wszystkich. W powietrzu różne rzeczy mogą się zdarzyć, nie zawsze przyjemne. 35-latek przyznaje, że widział paralotniarzy łamiących sobie nogi czy plecy, ludzi, których życie wisiało na włosku. Jednak on sam nie miał tak traumatycznych przeżyć. Owszem, raz wylądował na drzewie, ale obyło się bez poważniejszych kontuzji. – Kiedy zaczynałem swoją przygodę z lataniem starsi piloci mówili, że nie mam hamulców i jeśli przeżyję dwa lata, to później już sobie poradzę. Lubię ryzyko i wyzwania, bywają jednak sytuacje, że mam ochotę natychmiast wylądować i się rozpłakać – opowiada Polak, dodając, że po wyjściu z komina termicznego bądź na zawietrznej stronie skał zdarzają się tak silne turbulencje, że może to prowadzić do całkowitej deformacji skrzydła i skończyć się bezwolnym opadaniem. Zawsze jest jednak jakieś rozwiązanie, a takie przypadki z reguły dotyczą pilotów, którzy mają mało doświadczenia albo przeceniają swoje umiejętności. Niebezpieczne mogą być też spotkania z ptakami, zwłaszcza sępami himalajskimi. Te ciekawskie stworzenia podfruwają na bliską odległość i przyglądają się paralotni, chcąc usiąść na niej w nadziei na darmową podróż. Czasami wypuszczają szpony i dziurawią delikatnie materiał, a wtedy trzeba je odstraszyć deformując część skrzydła. To jedyny sposób, gdyż krzyki nie dają żadnego rezultatu. – Nie zapomnę zderzenia z sępem. Leciał z przeciwnej strony i nie widział mnie, podobnie jak ja jego. Kiedy uderzył w paralotnię na chwilę straciłem nad nią kontrolę, ale szybko ją odzyskałem przenosząc ciężar ciała na drugą stronę skrzydła, tę jeszcze „napompowaną” powietrzem. Odczekałem aż tra�iona połówka ponownie się otworzy i w ten sposób mogłem spokojnie kontynuować lot – wspomina Piotr, zauważając, że z sępami można się również spotkać w jednym kominie termicznym, bo, tak jak paralotniarze, nie chcą opadać, pragnąc za wszelką cenę szybować w powietrzu maksymalnie najmniejszym nakładem sił… <<








28 ~ wakacje 2020

rmy. no do a ac wr li wo po o stk zy ws raz Te ć. by nie Najpierw miało ich ? Czy zobaczymy piramidy jeszcze w 2020 roku

i j c a k a W w tym roku

? e i z d ę b e ni Sonia Grodek

Dla wielu Polaków wiosna była trudna pod względem finansowym. Niektórzy nadal nie mają pracy lub są niepewni swoich dochodów. Pod koniec maja w Polsce zaczęło się mówić o bonie 1000 zł na wakacje. To rządowy pomysł na to, by nieco wspomóc branżę turystyczną. Dofinansowanie do wczasów ma zapobiec upadkom agroturystyk czy biur podróży. Dostaną je ci, którzy są zatrudnieni w Polsce na umowę o pracę i zarabiają mniej niż 5200 zł brutto miesięcznie. Na razie nic nie wiadomo o podobnym ruchu ze strony brytyjskiego rządu. Prezes VisitBritain proponuje natomiast, by w tym roku stworzyć dodatkowy urlop w październiku. Ma on pomóc odrobić straty powstałe w maju, gdy większość ludzi siedziała w domu.


wakacje 2020 ~

Co z wyjazdami za granicę? Brytyjskie granice nie są zamknięte, ale władze odradzają wycieczki. Minister transportu powiedział nawet, że on sam nie planuje rezerwować w tym roku żadnych wakacji. W Polsce przekraczanie granic ma być możliwe najwcześniej po 15 czerwca, a minister zdrowia wydaje dość niejednoznaczne komunikaty odnośnie wakacji. Prawdopodobnie więc dopiero pod koniec czerwca będzie można zacząć myśleć o urlopie. W obu krajach biura podróży mniej więcej po tym terminie planują wysyłać klientów na pierwsze wczasy, ale w pełni ruszą jesienią. Oczywiście wyjazdy nie odbędą się w krajach, w których nadal będzie obowiązywał lockdown.

Gdzie w tym roku na wakacje?

Na razie wszystko wskazuje na to, że można będzie zapomnieć o lipcowym urlopie w Lizbonie lub w Paryżu. Plaże we Francji i Hiszpanii są jeszcze zamknięte. Podobnie większość muzeów. Planowania wczasów nie ułatwia fakt, że pandemia najbardziej dotknęła malownicze Włochy i Hiszpanię. Włosi robią, co mogą, by nie pozbawiać się dochodów z turystyki. Granice będą otwarte od 3 czerwca, a na każdy region ma przypadać jedno otwarte lotnisko. Mimo wszystko nie będzie można przyjechać do kraju koleją, a niektóre hotele mogą być zamknięte. Podobnie może być w Hiszpanii. Jeszcze nie wiadomo, kiedy konkretnie zniesione zostaną tam wszystkie ograniczenia. Najbezpieczniej więc na razie powstrzymać się od urlopu. Co ciekawe, Turcja, która nie została zbyt mocno dotknięta koronawirusem, zabrania turystom wjazdu aż do końca lipca. Najwcześniej, bo pod koniec maja, na turystów zaczęła otwierać się Chorwacja. Na razie przybywać mogą głównie osoby, które posiadają tu posiadłość czy jacht. Być może ci, którzy wynajmą taki dom na wakacje, również mogą liczyć na urlop. Każdy kraj ma własne daty znoszenia ograniczeń, dlatego najbezpieczniej planować urlop na sierpień lub najwcześniej drugą połowę lipca.

A może wypoczynek w kraju?

– Moim zdaniem spokojnie można rezerwować rodzinne wakacje w kraju – poradził polski minister zdrowia Łukasz Szumowski zapytany o to, jak będzie wyglądało tegoroczne lato. Zdaje się, że nie tylko Polacy będą szturmować Bałtyk. Niemieccy politycy już apelowali, by jak najszybciej otworzyć granice przed wakacjami: Polska jest blisko, jest w niej stosunkowo tanio, a dodatkowo dość dobrze poradziła sobie z pandemią. Wszystko wskazuje na to, że już pod koniec maja czynne będą gospodarstwa agroturystyczne, restauracje czy hotele. W Wielkiej Brytanii „wakacje pod gruszą” mają rozpocząć się najwcześniej 4 czerwca, wraz z otwarciem pubów czy restauracji. Już można chodzić na plaże czy jeździć na wycieczki rowerowe. Prawdopodobnie więc więcej osób zdecyduje się w tym roku na przyczepę campingową czy wynajęcie domku na wsi, niż zagraniczne wczasy.

Samolotem, pociągiem czy autem?

Obecnie najbezpieczniej planować podróż samochodem. Gdyby okazało się, że w jakimś regionie czy kraju pojawiają się obostrzenia, zawsze można wtedy szybko i bezpiecznie go opuścić. Nie trzeba też martwić się o maseczki. Ruch kolejowy i autobusowy jest ograniczony w wielu krajach takich jak Francja, Włochy, czy niektóre regiony Polski, gdzie PKS-y zaczną jeździć dopiero jesienią. Lepiej więc nie polegać na tych środkach transportu przy planowaniu urlopu. Szczególnie na dłuższych trasach, bo każdy kraj w innym momencie będzie znosił ograniczenia dla podróżnych. Daty wznowienia ruchu lotniczego są różne dla każdej z linii lotniczych. British Airways lata już od 27 maja, ale Ryanair – dopiero od 20 czerwca. Podróż samolotem można więc planować na lipiec czy sierpień. Warto dodać, że suche, klimatyzowane powietrze i tłok w samolocie wyjątkowo sprzyjają namnażaniu się wirusów i podrażnieniom płuc. Lepiej więc wybierać krótkie trasy.

29

reklama


30 ~ wakacje 2020

Jak działają

teraz

„The Guardian” podaje, że linie lotnicze i operatorzy notorycznie odmawiają zwrotu pieniędzy za wakacje, które przepadły z powodu koronawirusa. Teoretycznie na zwrot środków mają 14 dni; w praktyce każą czekać na pieniądze nawet pół roku. Przedstawiciele linii tłumaczą, że szybkie wypłaty oznaczałyby dla nich bankructwo. Zamiast pieniędzy chętnie oferują bony do wykorzystania w późniejszym terminie. Namawiają też do zmiany rezerwacji z lata 2020 na rok 2021. U większości touropoeratorów pierwsze terminy wczasów w Turcji, Kenii czy Grecji są dostępne na wrzesień-październik 2020 roku. Firmy zachęcają podróżnych do rezerwacji zimą, oferując bezpłatną zmianę terminu i inne bonusy. Wszystko to ma odbywać się na zasadach nieco innych niż dotychczas. W niektórych hotelach czy restauracjach obłożenie będzie mogło wynieść tylko 25 proc. Szwedzkie stoły zmienią nieco formę, by było bezpieczniej, a na dyskotekach raczej można zapomnieć o tańczeniu w tłumie obcych ludzi.

Co z wczasami na własną rękę?

biura

podróży?

Z tych powodów prawdopodobnie wiele osób zwróci się w stronę bardziej kameralnych wyjazdów lub wynajmie dom w gronie znajomych. Takie rozwiązanie pozwala na swobodną zabawę bez ciągłego obawiania się o środki bezpieczeństwa. Prawdopodobnie chętniej będziemy załatwiać noclegi na własną rękę. Ostatnie miesiące były bardzo trudne dla serwisów jak Airbnb czy Booking, ale też dla ich użytkowników. Okazało się, że wynajem od obcego człowieka znanego tylko z internetowego nicku może dostarczyć sporo stresu szczególnie w czasie trwania pandemii, gdy plany zmieniają się nie zawsze z winy którejś ze stron transakcji. Nie wszystkim udało się w pełni odzyskać pieniądze. Z tego powodu na Wyspach już mówi się o renesansie wymiany domów wakacyjnych. Znajomi z Mazur mogą przyjechać na tydzień do Londynu, podczas gdy my będziemy mogli spędzić ten czas nad jeziorem. To nie tylko rozwiązanie darmowe, ale też bezpieczne na tle pobytu w dużym hotelu.

Bezpieczny urlop za granicą

reklama

Rządzący z Londynu i Warszawy ostrożnie odradzają – jak to ujął minister zdrowia Matt Hancock – „rozrzutne wczasy za granicą”. W samolocie, zatłoczonym klubie i hotelu bardzo łatwo można się zarazić wirusem, a ciągłe martwienie się o bezpieczeństwo może popsuć urlop. W tym roku warto więc wybierać bardziej kameralne wczasy i miejsca, w których nie ma aż tak wielu turystów. Jeśli wakacje z biurem podróży, to lepiej w opcji z własnym transportem. Im dalsze wczasy, tym trudniej wrócić, gdyby coś poszło nie tak. W razie choroby leczenie też niekoniecznie będzie na poziomie, do jakiego są przyzwyczajeni polscy czy brytyjscy turyści. Dlatego jest to czas na sprawdzone biura podróży o dobrej reputacji lub kameralne wczasy w gronie najbliższych osób.

Kiedy na urlop w popularnych krajach? Grecja

Egipt

Bułgaria

Polska

Otwarta dla turystów od 15 czerwca; połączenia lotnicze będą przywracane od lipca. Już są otwarte parki narodowe, niektóre hotele i baseny. Nie ma jeszcze daty całkowitego zniesienia ograniczeń podróży.

Tajlandia

Prawdopodobnie od lipca będą możliwe zorganizowane wyjazdy all-inclusive na wyspy; na razie samodzielne wyjazdy i tańsze wakacje raczej nie będą możliwe. 5 czerwca 2020

Planowane zniesienie ograniczeń dla podróżnych; data nie jest jeszcze znana. Otwarcie granic planowane po 15 czerwca.

Turcja

Zamknięta dla podróżnych z Europy do końca lipca.

Chorwacja

Bary, muzea są już otwarte, osoby posiadające posiadłości w Chorwacji mogą podróżować. Pozostali turyści będą mogli do nich dołączyć prawdopodobnie w lipcu.


Dom i ogród dodatek budowlany W numerze: • Jak zaoszczędzić pieniądze, czas i zapobiec zniszczeniom podczas projektu budowlanego? • Jak szukać pracy na rynku budowlanym w czasach pandemii? • Czy azbest jest łatwy do rozpoznania? • Czym będzie “the new normal” w sektorze nieruchomości? • Rynek nieruchomości po zniesieniu narodowej kwarantanny • Co będziemy budować w przyszłości? Zaproszenie na IV Polsko-Brytyjskie Forum Budowlane • oraz wiele porad dla początkujących

PB LINK

PARTNER MERYTORYCZNY

Sami Swoi Przekazy Pieniężne PARTNER STRATEGICZNY


32 ~ dom i ogród DODATEK BUDOWLANY

Sektor

Rynek budowlany Wielkiej Brytanii jest rynkiem perspektywicznym. W ciągu ostatnich 5 lat stopa wzrostu wyniosła 23,9%. Rząd Wielkiej Brytanii do roku 2022 przewiduje inwestycje w wysokości około 460 mld GBP w sektorze budownictwa, a 600 mld GPB w ciągu najbliższych 10 lat na rozwój infrastruktury i projektów zaplanowanych zgodnie z polityką rozwoju.

budowlany Wzrost liczby �irm budowlanych w ostatniej dekadzie osiągnął poziom 50 proc., a ich liczba w roku 2016 była największa w historii kraju. Wzrasta również import materiałów budowlanych do 44 proc. w ostatnich pięciu latach, co przy mniejszym poziomie wzrostu eksportu (28 proc. w ostatnich pięciu latach) oznacza zwiększone zapotrzebowanie oraz świadczy o chłonności rynku. De�icyt importowy osiągnął nową wartość 9,09 mld GBP. Branża zatrudnia 7,6 proc. pracujących zawodowo i przewiduje się zwiększenie zapotrzebowania na pracowników, przede wszystkim wykwali�ikowanych w obszarze nowych technologii. Potężny rozwój technologii cyfrowych wspiera i napędza rozwój budownictwa. Pomimo zbliżającego się brexitu nadal rozwijają się inwestycje zagraniczne w infrastrukturę i budownictwo. Dotyczy to zwłaszcza centrum Londynu i innych większych miast. Przyszłe ryzyka dla branży związane są z potencjalnym wzrostem cen importu i spadkiem zaufania do biznesu i rynku konsumenckiego w brytyjskiej gospodarce.

Charakterystyka sektora budowlanego w Wielkiej Brytanii

Rynek budowlany Wielkiej Brytanii stanowi 14 proc. wartości europejskiej branży budowlanej. Zajmuje drugie miejsce pod względem wielkości po rynku niemieckim. Po tendencji spadkowej oraz stagnacji w wyniku kryzysu lat 2008-2012, na przestrzeni ostatnich lat brytyjski przemysł budowlany rozwija się

O

Oczekuje się, że w 2021 przemysł budowlany w W. Brytanii osiągnie wartość 199,62 mld GBP

dynamicznie. W 2016 r. wzrósł o 6,08 proc. w porównaniu do roku 2015 r., osiągając wartość 151,49 mld GBP.4 Oczekuje się, że branża będzie kontynuować tak dynamiczny wzrost. Budownictwo mieszkaniowe było w ostatnich latach siłą napędową brytyjskiego przemysłu. Przyspieszenie wzrostu branży w latach 2013-17 wynikało ze zwiększonego popytu na projekty mieszkaniowe, a podaż mieszkań osiągnęła 10-letni rekord. Wiąże się to przede wszystkim ze stałym napływem obcokrajowców do kraju, jak również ze związanym z brexitem spadkiem wartości waluty, co wpływa na atrakcyjność rynku nieruchomości i nadal przyciąga inwestorów zagranicznych. Kolejną przyczyną jest polityka �inansowa państwa wprowadzająca nowe instrumenty �inansowe wspierające budownictwo, utrzymanie niskich stóp procentowych kredytów hipotecznych, jak również spore inwestycje państwowe w budownictwo komunalne. W wyniku tego rynek budownictwa mieszkalnego stanowi wysoki odsetek branży budowlanej w Wielkiej Brytanii.

wWielkiej Brytanii

Oczekuje się, że w 2021 r. przemysł budowlany w Wielkiej Brytanii osiągnie wartość 199,62 mld GBP, co stanowi wzrost o 31,6 proc. od 2016 r. Założony na lata 2007-2027 rządowy program inwestycyjny fundowany z publicznych, gminnych i prywatnych środków przewiduje inwestycje w rozwój infrastruktury na kwotę 600 mld GBP w ciągu najbliższych 10 lat, w tym około 460 mld GPB do roku 2021. Należą do nich: projekty budowy linii i stacji kolejowych (w tym High Speed 2), rozbudowa autostrad, unowocześnianie miast, budowa elektrowni nuklearnej i infrastruktury sieciowej, prace zapobiegające powodziom, rozbudowa szkół i szpitali, budowa infrastruktury telekomunikacyjnej. Łącznie jest to ponad 700 projektów.

Inwestycje zagraniczne w branży

Od czasu głosowania w sprawie brexitu nastąpiły pewne zmiany w pochodzeniu inwestycji w branży budowlanej. Największy wzrost zanotowały inwestycje z Bliskiego Wschodu i Afryki (14 proc.) oraz z Francji (13 proc.). Inwestycje z Chin i Hongkongu wzrosły o prawie 3 proc. Spadek zanotowały inwestycje ze Stanów Zjednoczonych i Indii – odpowiednio o 2 proc. i 9 proc. Wartość inwestycji w budynki, infrastrukturę i projekty energetyczne wzrosła o około 8 proc. do 5,2 mld GBP, w tym około 6 proc. na nowe inwestycje. Jeśli chodzi o zagraniczne inwestycje w nieruchomości mieszkalne i komercyjne, zaobserwowano znaczny przypływ kapitału z Chin, Hongkongu i Singapuru.


dom i ogród DODATEK BUDOWLANY~ 33 W 2016 r. 13 proc. nowych obiektów w Londynie zostało kupionych przez inwestorów z zagranicy, z których większość została następnie włączona w prywatny rynek wynajmujących. Kupujący z Bliskiego i Dalekiego Wschodu podwoili kwotę pieniędzy, które wydali w Wielkiej Brytanii w 2016 r. osiągając prawie 2 mld GBP. Jeśli chodzi o rynek nieruchomości komercyjnych inwestycje zagraniczne stanowiły prawie jedną trzecią wszystkich inwestycji w Wielkiej Brytanii w roku 2016, a w Edynburgu stanowiły 80 proc. całego 2016 r.

Perspektywy sektora

Brytyjski sektor budowlany odnotował w ostatnich latach przyspieszone tempo wzrostu. Oczekuje się, że branża będzie kontynuować swoją tendencję wzrostową do 2021 roku, pomimo utraty dynamiki. Budownictwo mieszkaniowe było w ostatnich latach siłą napędową przemysłu brytyjskiego. Wzrost popytu utrzymuje się nadal dzięki napływowi obcokrajowców do kraju, wsparciu rządowych projektów w budownictwo mieszkalne oraz rozwojowi infrastruktury. Wreszcie zmiana wartości funta brytyjskiego w ostatnich latach również pobudza podaż w przemyśle przez niższy koszt

towary muszą spełniać wymogi unijne. Ograniczeniem kulturowym może okazać się rozumienie jednostek miary lub struktury produktu (w szczególności półfabrykatów, np. pro�ili stalowych). Zbliżający się brexit stawia potencjalnych inwestorów w niepewnej sytuacji co do swobodnego napływu kadr, a także możliwości pojawienia się ceł na materiały eksportowane do Wielkiej Brytanii. Można się jednak spodziewać, że brytyjski de�icyt kadr, a także de�icyt eksportowy w tej branży sprawi, że polityka państwa będzie łagodna w tym zakresie i będzie miała jedynie charakter regulacyjny, promując dostęp do wartościowych pracowników oraz ułatwiając przepływ materiałów, na które występuje duże zapotrzebowanie.

Podsumowanie branży budowlanej w kategoriach wejścia na rynek UK

Pomimo brexitu branża budowlana jako całość i inwestycje w infrastrukturę utrzymują się na wysokim poziomie i ich wartość nadal wzrasta. Jest to zapewnione dzięki dużym projektom infrastrukturalnym zaplanowanym przez rząd, utrzymującej się atrakcyjności sektora dla inwestorów zagranicznych oraz wzrastającej ilości zapotrzebowania na bu-

Brytyjski sektor budowlany odnotował w ostatnich latach przyspieszone tempo wzrostu. Oczekuje się, że branża będzie kontynuować swoją tendencję wzrostową do 2021 roku, pomimo utraty dynamiki. importowanych materiałów. Potężne projekty infrastrukturalne zaplanowane przez rząd do roku 2026/27 na kwotę 600 mld GBP będą siłą napędowego rozwoju budownictwa w kraju. Projekty te dotyczą rozbudowy autostrad w kategorii Smart Motorway, transformacji miast, budowy stacji kolejowych, dalszych prac przy HS2 oraz budownictwa mieszkaniowego. Niepewność związana z brexitem może jednak spowolnić gospodarkę Wielkiej Brytanii, a więc również perspektywy sektora.

Uwarunkowania formalno-prawne wejścia na rynek

Branża budowlana praktycznie nie jest ograniczona żadnymi barierami wejścia na rynek. Jedynym utrudnieniem dla polskich przedsiębiorców jest posiadanie odpowiednich certy�ikatów branżowych oraz z zakresu bezpieczeństwa pracy. W przypadku eksportu materiałów budowlanych na chwilę obecną funkcjonują ogólne zasady wolnego handlu na rynku unijnym – nie istnieje problem ceł ani innych ograniczeń związanych z importem artykułów budowlanych do Wielkiej Brytanii. Materiały i

downictwo mieszkaniowe wspierane przez politykę rządu i zainteresowanie inwestorów zagranicznych. De�icyt eksportowy wskazuje na istniejący duży potencjał dla importu materiałów budowlanych. Dynamika wzrostu ilości �irm w branży i struktura zatrudnienia, jak i wzrost wartości wynagrodzeń, wskazują na utrzymujący się popyt na usługi budowlane. Są to zachęcające czynniki do aktywnego wejścia przez polskie �irmy na rynek brytyjski. Bardzo istotną informacją dla potencjalnych inwestorów jest oferta zamówień publicznych udostępniana na stronach rządowych. Warto zaznaczyć, że wejście na rynek zamówień publicznych jest stosunkowo łatwe pod względem formalno-prawnym, nie posiada ograniczeń co do pochodzenia oferentów i nie liczy się w nich tylko cena, ale również innowacyjność zaproponowanego rozwiązania.

www.pblink.co.uk

Główne instytucje i organizacje branżowe:

Construction Industry Council (CIC), 26 Store Street, London, WC1E 7BT, Tel: 020 7399 7400 Confederation of Construction Specialists (CCS)1 Walpole House, 2 Pickford Street, Aldershot, Hants, GU11 1TZ, Tel: 01252 312122

Construction Industry Research & Information Association (CIRIA) Classic House, 174 – 180 Old Street, London, EC1V 9BP, Tel: 020 7549 3300 Construction Industry Training Board (CITB) Carthusian Court, 12 Carthusian St, London, EC1M 6EZ, Tel: 020 7600 7700 British Board of Agreement (BBA) P.O. Box, Bucknalls Lane, Garston, Hertfordshire, WD25 9BA, Tel: 0192306650300 The Association of Building Engineers (ABE) Lutyens House, Billing Brook Road, Weston Favell, Northampton, Northamptonshire, NN3 8NW, Tel: 0845 126 1058 The Chartered Institute of Building (CIOB) Englemere, Kings Ride, Ascot, Berkshire, SL5 7TB, Tel: 01344 630700 The National Federation of Builders (NFB) B&CE Building, Manor Royal, Crawley, West Sussex, RH10 9QP, Tel: 08450 578160


Branża

34 ~ dom i ogród DODATEK BUDOWLANY

budowlana

Covid-19 zmieni rynek brytyjski Michał Dembinski, główny doradca, Brytyjsko-Polska Izba Handlowa Zobaczymy przyspieszenie trendów, które były już widoczne przed wybuchem pandemii. Handel przenosi się coraz szybciej z „high street” i z galerii handlowych do sieci – więc będzie mniejsze zapotrzebowanie na powierzchnie detaliczną. Przyzwyczailiśmy się do pracy zdalnej; gospodarka UK – mocno oparta na usługach – ma duży potencjał do przestawienia się w dużym stopniu do trybu „home of�ice”. Co z biurowcami? Szykuje się wielka realokacja nieruchomości – biura i sklepy będą przerabiane na mieszkania. Zamknięci w domach przez kilka miesięcy Brytyjczycy widzą potrzebę remontu bądź dostosowanie powierzchni domowej do potrzeb pracy zdalnej. Setki tysięcy „home of�iców”! Biurka i krzesła spełniające normy BHP, oświetlenie, odpowiednia akustyka – potrzeby kreują duże szanse dla ekip remon5 czerwca 2020

D

Dramatycznie spada ilość produktów kupowanych w sklepach, ale rośnie sprzedaż internetowa z dostawą do domu.

towych i dostawców sprzętu, mebli i materiałów budowlanych. Spada dramatycznie ilość produktów kupowanych w sklepach, ale rośnie sprzedaż internetowa z dostawą do domu. W kwietniu br. aż 30,7 proc. sprzedaży detalicznej w UK odbyło się przez internet! (w Polsce w tym samym miesiącu, jedynie 11,9 proc. sprzedaży detalicznej odbyło się online, więc widać skalę problemu dla właścicieli sklepów �izycznych w UK.) Centra logistyczne coraz szybciej muszą się dostosować do potrzeb e-handlu; coraz większą rolę będą grały tzw. „last-mile logistics” i w związku z tym magazyny położone jak najbliżej klienta ostatecznego. Tradycyjne sklepy przejdą transformację.

Przed pandemią, polska branża budowlana dobrze się miała w UK – zleceń nie brakowało. Nagle – postój, potem niepewność. A gdy pandemia nareszcie ustanie – jakie są prognozy dla branży budowlanej? Co będziemy budować i dla kogo?

Zamówienia publiczne pewnie też będą używane, aby rozruszać gospodarkę. Państwo i tak powinno zainwestować w infrastrukturę w chwilach, gdy na rynku jest zmniejszony popyt – niższe ceny materiałów, więcej �irm chętnych do przetargów. Nie bójcie się brać udziału w zamówieniach publicznych w UK – procedury są o wiele łatwiejsze niż w Polsce i nie ma zwyczaju, że strony przegrywające automatycznie odwołują się przeciwko decyzji. W czasach trudnych, kontrakty publiczne stanowią pewne dochody. Jest to czas dla przedsiębiorców z branży budowlanej, by zainwestować w technologie – używać ten czas do budowania przewagi konkurencyjnej. Przede wszystkim – BIM (building information modelling). Obecny kryzys wyłoni następne pokolenie championów biznesu. Przedsiębiorcy, którzy pokażą odpowiednią determinację, ale też zrozumieją nowe kierunki rozwoju rynku, zdobędą ogromną przewagę konkurencyjną.



36 ~ dom i ogród DODATEK BUDOWLANY

Jak zaoszczędzić

pieniądze, czas i zapobiec zniszczeniom podczas projektu budowlanego Nasza �irma zajmuje się transportem i magazynowaniem rzeczy od ponad 12 lat. W tym czasie pomogliśmy przewieźć lub bezpiecznie przechować mienie ponad 5 tysięcy osób prywatnych i �irm. Jednym z najbardziej popularnych rozwiązań wybieranych przez naszych klientów jest pakowanie, odbiór i przechowanie rzeczy na okres remontu. W opinii naszych klientów jest to bardzo ważny i pomocny element całego procesu, który ułatwia i przyspiesza ukończenie projektu. W przeprowadzonej przez nas ankiecie ponad 90 proc. �irm przyznało się do uszkodzenia, zniszczenia lub zabrudzenia wyposażenia domu podczas remontu. Najtrudniej jest naprawić szkody związane ze zniszczeniami rzeczy, do których klienci mają sentymentalne podejście i wspomnienia. Jak w praktyce wygląda usługa, którą my nazywamy storage for builders? Pierwszym krokiem po kontakcie z nami jest przeprowadzenie wyceny; jeden z naszych przedstawicieli odwiedza miejsce przed remontem w celu ustalenia szczegółów dotyczących odbioru i przechowania mienia. W ostatnim czasie bardzo praktyczny i pomocny jest system do przeprowadzania viewing online. Wykonanie wyceny i przygotowanie oferty jest darmowe. Po akceptacji warunków współpracy u klienta sporządzamy inventory list i robimy zdjęcia odbieranych rzeczy. Przed przystąpieniem do załadunku wszystkie drobne elementy pakujemy w pudełka, natomiast meble, obrazy, sztukę – profesjonalnie zabezpieczamy, używając 5 czerwca 2020

N

Najtrudniej jest naprawić szkody związane ze zniszczeniami rzeczy, do których klienci mają sentymentalne podejście i wspomnienia.

specjalistycznych materiałów (covers, bubble blankets, wrapping papers, crates etc.). Moim zdaniem profesjonalne pakowanie i przygotowanie jest jedną z najważniejszych czynności. Po przygotowaniu i zapakowaniu wszystkie wskazane rzeczy są załadowane i zabezpieczone w autach przeznaczonych do transportu i przeprowadzek. Vany, które dostarczają rzeczy do naszych magazynów są wyposażone w windę lub platformy do łatwego załadunku ciężkich przedmiotów, koce, profesjonalne blankiety i liny zabezpieczające. Koszt powyższych czynności: inventory, zdjęcia, zapakowanie, materiały, pudełka, załadunek i transport do magazynu zaczyna się od £250 (+VAT), cena za spakowanie i przetransportowanie dużego domu lub biura zaczyna się od £850 (+VAT). Najistotniejsze elementy, które wpływają na cenę, to ilość rzeczy, ich rodzaj (czy można układać jedno na drugie) oraz dostęp z pomieszczeń, w których znajdują się rzeczy, patrząc z miejsca parkingowego.

W tym artykule chcemy podzielić się z Państwem naszymi doświadczeniami i praktycznymi rozwiązaniami w temacie przechowywania dorobku podczas projektu budowlanego, remontu biura, domu lub mieszkania. Rzeczy przechowywane są w nowoczesnym czystym, suchym i w pełni ubezpieczonym magazynie na okres remontu. Najmniejszy unit jakim dysponujemy to 35 square foot – około 3.25 metry kwadratowe, jego cena średnia to £20 (VAT) za tydzień. Po otrzymaniu informacji o zakończeniu remontu, budowy dostarczamy rzeczy w określonym terminie, wnosimy i ustawiamy je według wcześniej ustalonego planu lub życzenia klienta. W opinii naszych stałych klientów, storage for builders ułatwia poruszanie się pracowników i przeprowadzenie prac związanych z remontem. To natomiast ma znaczący wpływ na przyspieszenie projektu i kilka rzeczy mniej na głowie ekipy. Cała odpowiedzialność za bezpieczne przechowanie i transport mienia klienta spoczywa na �irmie wykonującej to zlecenie. Powyższe rozwiązania są nadal stosunkowo rzadko stosowane przez polskie �irmy budowlane i mam nadzieję, że ten artykuł pomoże zrozumieć prostotę i funkcjonalność tej opcji. Marcin Markiewicz CEO of Removals and Storage Experts



38 ~ dom i ogród DODATEK BUDOWLANY

Dla eksperta do spraw rekrutacji na rynku budowlanym, obecna sytuacja „wirusowa” jest świetną okazją do pomocy osobom szukającym pracy. Świat, a więc i rynek pracy nie będzie już nigdy taki sam jak przed wirusem. Nasze doświadczenie w rekrutacji pozwala przypuszczać, że w wielu firmach nastąpią przetasowania kadrowe. Będzie to niezła okazja dla dobrych pracowników na „zahaczenie się” u lepszych pracodawców. Już teraz w Emplink odnotowujemy wzrost liczby zamówień od naszych stałych oraz nowych klientów.

Jak

szukać pracy na rynku budowlanym W budowlance jest co robić

Aby przybliżyć skalę, pozwolę sobie przytoczyć kilka faktów. Na rynku budowlanym w UK jest obecnie ponad 320 tys. zarejestrowanych �irm budowlanych, w których pracuje ponad 2,7 mln ludzi (dane z 2019 r.). Ponadto Mer Londynu Sadiq Khan przedstawił plan zbudowania 10 tys. nowych domów w ciągu kolejnych 4 lat. Obecnie w fazie budowy/planowania jest 510 tzw. wysokich budynków, a w ostatnich 2 latach wystartowało więcej projektów niż w ciągu wcześniejszych 5 lat razem wziętych. Trzeba również podkreślić, że branża budowlana jako jedna z niewielu nie została nigdy zupełnie ograniczona zasadami wynikającymi z lockdownu. Obecny kryzys oczywiście spowolnił tempo wzrostu, nie oznacza to jednak, że nie trzeba będzie odrobić straty po zniesieniu panujących obostrzeń. 5 czerwca 2020

M

Mer Londynu Sadiq Khan przedstawił plan budowy 10 tys. nowych domów w ciągu kolejnych 4 lat. Obecnie w fazie budowy/planowania jest 510 tzw. wysokich budynków, a w ostatnich 2 latach wystartowało więcej projektów niż w ciągu wcześniejszych 5 lat razem wziętych.

w czasach pandemii? Jakość to recepta na sukces

Na jakość pracy �irm w znacznej mierze wpływają kompetencje indywidualnych pracowników. Dobry pracownik jest więc skarbem, którego szuka każdy pracodawca. Jest też duże prawdopodobieństwo, że nowe zasady socialdistancingu zaowocują zmniejszeniem liczby pracowników jednocześnie wykonujących prace na obiekcie. Tym samym �irmy będą zmuszone wprowadzić system dwuzmianowy, a więc zwiększyć liczbę zatrudnianych pracowników.

Czego szukają pracodawcy

Przy szukaniu jakiejkolwiek pracy trzeba wiedzieć, czego chce potencjalny pracodawca. Świadomość swoich mocnych stron jest kluczowa w procesie rekrutacyjnym i jeżeli są one czymś pożądanym przez przyszłego szefa, to stawia to kandydata na wygranej pozycji.


dom i ogród DODATEK BUDOWLANY~ 39 reklama

Świadomość swoich atrybutów to podstawa

Konkretne umiejętności branżowe mają decydujące znaczenie. Jeśli kandydat otrzyma pracę, głównie one będą decydowały o tym, czy uda mu się ją utrzymać. Dobrze, jeśli umiejętności zostały nabyte bądź dostosowane do brytyjskich realiów, nawet jeżeli technologicznie wydaje się to krokiem wstecz. Brytyjskie kwali�ikacje są elementem, na który patrzy coraz więcej małych i średnich oraz praktycznie wszystkich dużych �irm. Te ostatnie wymagają od fachowców konkretów, takich jak przede wszystkim karta CSCS, która określa przygotowanie w kwestii BHP, czy NVQ (national vocational quali�ication), odzwierciedlający stopień umiejętności branżowych. Etyka pracy, czyli rzetelność, punktualność, frekwencja, niestosowanie używek oraz ogólne nastawienie do pracy mają ogromny wpływ na wybór kandydata przez pracodawcę. Doświadczenie to element, którego nie trzeba tłumaczyć. Wbrew powszechnym opiniom cena za wykonanie pracy, czy inaczej stawka godzinowa kandydata nie mają decydującego znaczenia dla większości pracodawców – są oni w stanie zapłacić za pracownika więcej, o ile jest on tego wart.

Firma a agencja pracy

Wielu pracodawców wyznaje zasadę „płać tanio – płać dwa razy”. Na rynku budowlanym tę regułę trzeba jeszcze raz pomnożyć przez dwa. Zatrudnienie niewłaściwej osoby może mieć fatalne w skutkach konsekwencje. Często nie wystarczy zatrudnić kogoś nowego, zapominając tym samym o źle wykonanym zadaniu przez poprzednika. Nowego pracownika trzeba szybko przeszkolić. Niejednokrotnie musi on również naprawić błędy poprzednika. Na budowie bardziej niż gdziekolwiek indziej sprawdza się powiedzenie „czas to pieniądz”. Dlatego też wiele �irm budowlanych decyduje się na szukanie pracowników przez agencje pracy, które wysyłają do nich tylko sprawdzonych pracowników. Pozwala to uniknąć niepotrzebnych kosztów.

Jakość ponad wszystko

Pracodawcy szukają przede wszystkim dobrych i sprawdzonych pracowników. Zjawisko „wędrowników budowlanych”, którzy bezkarnie robią fuszerkę na jednej budowie i idą na kolejną, w dalszym ciągu istnieje. Dla naszej �irmy – Emplink, sprawdza-

nie referencji jest absolutnym standardem. Dzięki czemu już na wstępie w procesie rekrutacji takie osoby zostają odrzucone i nie dostają się do naszej listy zwery�ikowanych kandydatów. Pytamy nie tylko o umiejętności, ale również o etykę pracy danego kandydata. Każdy powinien zwrócić szczególną uwagę na wrażenie, które zostawia u swoich pracodawców, aby w przyszłości otrzymać pozytywne referencje. Sprawdzonym sposobem stosowanym głównie przez fachowców jest budowanie swojego portfolio w postaci zdjęć. To w połączeniu z kilkoma pozytywnymi referencjami otwiera wiele drzwi.

Gdzie szukać pracy

Znajomi są pewnym źródłem, jeżeli ktoś chce pracować dla lub przez znajomych. Ma to oczywiście również swoje minusy, ponieważ nie wszyscy mają taką możliwość. W takiej sytuacji warto przygotować swoje CV i zgłosić się bezpośrednio do �irm szukających pracowników. Równocześnie należy zarejestrować się w agencjach pracy, które przeważnie poszukują pracowników dla wielu �irm jednocześnie. Zdecydowanie zwiększa to szanse na znalezienie takiej pracy, jakiej szuka kandydat. W Emplink Workkforce pomagamy w formalnościach związanych z pracą i staramy się zapewnić ciągłość w zatrudnieniu, co jest kluczową sprawą, jeżeli chodzi o rynek budowlany. Współpracujemy z wieloma �irmami budowlanymi, co pozwala nam szybko znaleźć pracę dla naszych kandydatów. Tomasz Goslar Emplink


40 ~ dom i ogród DODATEK BUDOWLANY

Czy azbest

Mimo że całkowity zakaz stosowania produktów azbestowych wszedł w życie w Wielkiej Brytanii w 1999 r., nadal można go znaleźć w wielu budynkach komercyjnych lub mieszkalnych wybudowanych lub odnowionych przed 2000 r. Szacuje się, że 50 proc. domów w Wielkiej Brytanii potencjalnie nadal zawiera azbest, ale skąd miałbyś wiedzieć, że w twoim domu, a nawet w biurze, ukryto azbest w jego ścianach lub sufitach?

jest łatwy do rozpoznania? Mimo że całkowity zakaz stosowania produktów azbestowych wszedł w życie w Wielkiej Brytanii w 1999 r., nadal można go znaleźć w wielu budynkach komercyjnych lub mieszkalnych wybudowanych lub odnowionych przed 2000 r. Szacuje się, że 50 proc. domów w Wielkiej Brytanii potencjalnie nadal zawiera azbest, ale skąd miałbyś wiedzieć, że w twoim domu, a nawet w biurze, ukryto azbest w jego ścianach lub su�itach?

Co to jest azbest?

Azbest to ogólna nazwa nadana grupie naturalnie występujących wysoce odpornych na ciepło, elastycznych i sprężystych minerałów krzemianowych wykonanych z mikroskopijnych włókien podobnych do igieł. Najczęstsze z nich to chryzotyl, amozyt i krokidolit. Występuje w swojej naturalnej formie na każdym kontynencie na świecie, jednak jest wydobywany głównie w Kanadzie i Afryce Południowej. Jego ślady znaleziono w gruzach archeologicznych z epoki kamienia łupanego, choć uważa się, że już w 4000 r. p.n.e. długie włókna azbestowe były używane do knotów w lampach i świecach. Pochodzenie słowa powoduje również debatę. Niektórzy uważają, że to słowo pochodzi od greckiego słowa „sasbestos”, co oznacza, że nie można go zgasić lub nie moż-

P

Problem polega na tym, że azbest jest niewidoczny gołym okiem i bezwonny, co sprawia, że bardzo trudno go wykryć, otuliny zawierające azbest będą wyglądały jak normalne otuliny.

na go wytłumaczyć, podczas gdy inni sięgają do łacińskiego słowa „amiantus”, co oznacza nieskażone. Chociaż obecnie jest zakazany w Wielkiej Brytanii, zanim jeszcze wiadomo było o jego niebezpieczeństwie, był stosowany przede wszystkim w budynkach tkanych z tkanin, stosowany w okładzinach hamulcowych oraz w materiałach ognioodpornych i izolacyjnych. Azbest jest cichym, ale śmiertelnym zabójcą i nawet dziś zabija około 13 osób każdego dnia, dwukrotnie więcej niż śmierć na drodze. Jednak nawet w budynkach zbu-

dowanych przed 2000 rokiem, w których może znajdować się azbest, dopóki materiał pozostaje nienaruszony, stanowi to bardzo niewielkie zagrożenie dla zdrowia. Dopiero gdy materiały zostaną uszkodzone, a mikroskopijne włókna unoszą się w powietrzu, stają się niebezpieczne, ponieważ można je łatwo wdychać.

Testowanie jest jedynym sposobem na potwierdzenie obecności azbestu

Problem polega na tym, że azbest jest niewidoczny gołym okiem i bezwonny, co sprawia, że bardzo trudno go wykryć, otuliny zawierające azbest będą wyglądały jak normalne otuliny. Jednak wykrywanie, identy�ikacja i usuwanie azbestu w prawidłowy i bezpieczny sposób z budynku ma kluczowe znaczenie i zgodnie z prawem wymaga się od eksperta przeprowadzenia ankiety dotyczącej azbestu ze względu na wysokie ryzyko, jakie stwarza. Ekspert przedstawi szczegółowe informacje na temat budynku, w tym datę jego budowy i potencjalne rodzaje materiałów, które mogły zostać użyte w budownictwie. Następnie wypełnią jeden z dwóch rodzajów badań dotyczących azbestu: • ankieta dotycząca zarządzania azbestem • badanie renowacji i rozbiórki


dom i ogród DODATEK BUDOWLANY~ 41 • nikt nie może przypadkowo go zakłócić. Raport z ankiety wyszczególni informacje dotyczące opracowania planu zarządzania azbestem, w tym rodzaj azbestu, jego lokalizację, zasięg, stan i obróbkę powierzchni. Powinien zwrócić uwagę na obszary, których geodeta nie zbadał, a także może skomentować, jakie priorytety należy nadać każdej pracy naprawczej.

Ankieta dotycząca zarządzania azbestem

Ta ankieta jest najprostszym rodzajem ankiety i jest po prostu inspekcją wizualną. Nie wymaga licencji, ale może wymagać wyszkolonego specjalisty i pobrania próbek materiału lub drobnych ingerencji. Geodeta sprawdzi stan materiałów azbestowych i oceni ryzyko dla zdrowia podczas normalnego przebywania w budynku. Ankieta dotycząca zarządzania jest wymagana dla wszystkich pomieszczeń niemieszkalnych, wszelkich miejsc publicznych w obiektach domowych, takich jak hol i korytarze bloku mieszkalnego oraz wszelkiego wyposażenia zawierającego azbest, aby zapewnić, że: • nikt nie ucierpi z powodu ciągłej obecności azbestu w pomieszczeniach lub sprzęcie • materiał azbestowy jest w dobrym stanie

Przegląd azbestu w zakresie odnawiania i rozbiórki

W każdym budynku zbudowanym przed 2000 r. badanie to musi zostać przeprowadzone przed rozpoczęciem prac remontowych lub rozbiórkowych przez przeszkolonego rzeczoznawcę, aby zlokalizować i ustalić, gdzie potencjalne materiały przenoszące azbest zostaną zakłócone. Ponieważ jednak duże obszary i materiały będą zakłócane podczas pobierania próbek podczas badania, należy całkowicie opróżnić pomieszczenie przed jego rozpoczęciem, a następnie poświadczyć, że jest „odpowiednie do ponownego zajęcia”. Badanie renowacji i rozbiórki mają na celu zapewnienie, że: • nikt nie odniesie szkody w wyniku pracy z materiałami zawierającymi azbest w pomieszczeniach lub sprzęcie

• wszelkie prace zostaną wykonane przez właściwego wykonawcę we właściwy sposób. Wyniki badania nie ocenią stanu azbestu, ale powinny wspomnieć o wszelkich obszarach, które są w niebezpiecznym stanie i wskazać, jaki rodzaj azbestu jest obecny, aby osoby przeprowadzające remont lub rozbiórkę mogły podjąć odpowiednie środki ostrożności.

Jak bezpiecznie usunąć azbest

Azbest musi zostać bezpiecznie usunięty i usunięty przez wykonawcę, który przestrzega wytycznych i przepisów BHP, ma odpowiednie przeszkolenie i jest w pełni wyposażony w odpowiednią odzież roboczą i narzędzia niezbędne do zapewnienia wysokiego standardu pracy. Po usunięciu azbestu konieczne jest, aby pozbycie się azbestu odbywało się również zgodnie z przepisami bezpieczeństwa BHP. Jeśli nie zostanie to poprawnie wykonane, może to mieć katastrofalne konsekwencje. Obecne wytyczne wymagają, aby azbest został podwójnie spakowany, bezpiecznie zabrany do stacji transferowej szybko i sprawnie oraz w ciągu 24 godzin od jego usunięcia. Po zakończeniu zostanie wydany certy�ikat z nazwą projektu, datą i godziną, abyś miał dowód, że azbest został prawidłowo zutylizowany. Rafal Karys,

Asbestos Fighters Co Ltd

reklama


42 ~ dom i ogród DODATEK BUDOWLANY

Czym będzie

„the new normal” w sektorze nieruchomości?

Jeszcze do niedawna zastanawialiśmy się jak rosnąca urbanizacja zmieni miasta, w których mieszkamy. Różne wizje przedstawiały „smart cities’”, w których lada moment pojawią się elektryczne samochody bez kierowców i w których zakupy będą dostarczane dronami. Obecnie wizje te, choć niekoniecznie odległe, muszą zejść na dalszy plan. Na plan pierwszy wychodzą nieuniknione zmiany spowodowane przez kornowirusa.

Covid-19 ma ogromny wpływ na to jak „używamy” nasze miasta. Oczywiście ostatnie miesiące powinny nauczyć nas, aby nie przepowiadać przyszłości, ale, udowadniając, że ludzkość niewiele się uczy, i tak się o to pokusimy.

Zasięg zmian będzie oszałamiający

I nie mówimy tu o kilku miesiącach, podczas których królować będzie praca zdalna, a jeśli w biurze to przy zachowaniu bezpiecznej odległości, zgodnie z rządowymi wytycznymi. Nawet, jeśli w miarę szybko ludzkość wytępi Covid-19 lub wymyśli na niego szczepionkę, to, jak funkcjonują nasze miasta zostało już zmienione na zawsze. Obecne biura, powierzchnie handlowe i rozrywkowe na zawsze zmienią rozmiary i styl Obecnie rząd rekomenduje, aby pracownicy pracowali zdalnie bądź w systemie zmianowym oraz unikali organizacji pracy 5 czerwca 2020

Z

Zmniejszy się również zapotrzebowanie na pokoje konferencyjne, ponieważ spotkania tzw. twarzą w twarz będą najpierw ograniczone poprzez wymogi dystansowania społecznego, a później z przyzwyczajenia. Obecny czas nauczył nas odbywania wirtualnych spotkań za pomocą Zooma, Skyp’a, WhatsApp czy innych mediów.

w trybie „gorące biurka”. Podczas gdy hotdesking jest wykluczony, pracodawcy tracą cenną powierzchnię biurową rozsuwając biurka na bezpieczną odległość. Czy i tak wypełnią je pracownikami? Spodziewamy się zwiększenia elastyczności godzin i miejsca pracy – już teraz pracownicy udowodnili, że praca z domu jest możliwa i nadal może być wydajna. Dzięki precedensowi jaki obecna sytuacja utworzyła, pracodawcy ciężko będzie odmówić pozwolenia na taką formę pracy. Dotychczas większość pracodawców nie miała do niej pozytywnego nastawienia, a prawo pracy nie popierało pracownika w tej kwestii. Efektem tych zmian będzie mniejsze zapotrzebowanie na powierzchnię biurową. Już w tej chwili najemcy obecnie pustych biur próbują negocjować obniżki czynszu. Czy im się to uda zależy od rodzaju umowy oraz dobrej woli wynajmujących, którzy muszą pamiętać, że od ich postawy może zależeć czy najmujący odnowi dzierżawę czy może przeniesie się


dom i ogród DODATEK BUDOWLANY~ 43 do mniejszego biura lub tzw. „serviced of�ices”, gdzie wynajem jest periodyczny, a wypowiedzenie może być nawet okresem zaledwie miesięcznym. Alternatywnie, na popularności wzrośnie „elastyczna powierzchnia biurowa”, gdzie biurka będą wynajmowane zaledwie na dnie lub nawet na godziny. „Co-working” stanie się bardziej popularnym i idealnym rozwiązaniem dla �irm i osób indywidualnych potrzebujących tymczasowej przestrzeni.

Zmniejszy się również zapotrzebowanie na pokoje konferencyjne, ponieważ spotkania tzw. twarzą w twarz będą najpierw ograniczone poprzez wymogi dystansowania społecznego, a później z przyzwyczajenia. Obecny czas nauczył nas odbywania wirtualnych spotkań za pomocą Zooma, Skyp’a, WhatsApp czy innych mediów. I choć nie są one idealnym rozwiązaniem czy perfekcyjnym substytutem normalnych ludzkich spotkań i tak upowszechnią się, i ograniczą również ilość podróży biznesowych.

Ale nie tylko powierzchnie biurowe skurczą się. Podobny los spotka niektóre sklepy oraz domy towarowe. Robienie zakupów stanie się hybrydą pomiędzy �izycznymi zakupami a zakupami on-line. O tym, że sklepy zaczęły być przez klientów używane do sprawdzenia marki lub artykułu, już słyszeliśmy, ale pandemia przyspieszy ten trend.

Obecna sytuacja zamknęła restauracje i bary, ale zwiększyła liczbę restauracji proponujących posiłki na wynos oraz z dowozem. Wątpliwym jest, aby tego typu restauracje całkowicie wyeliminowały tradycyjne, ale z pewnością zaobserwujemy spadek ich liczby.

pracy z domu zatrzymał trend przenoszenia się do miast? Być może nowe mieszkania będą mniejsze, traktowane jako miejsca, w których zatrzymujemy się podczas krótkich wypadów do miasta.

Część z biur zamieni się w elastyczne powierzchnie biurowe. Jeśli chodzi o sklepy stacjonarne i centra handlowe, to prawdopodobnie zmienią się z miejsc, gdzie sprzedaje się towary na miejsca, gdzie sprzedaje się doświadczenia. Przewiduje się, że w przyszłości centra handlowe zmienią się właśnie w takie strefy rozrywki i �itness.

Nie możemy dokładnie przewidzieć przyszłości, ale na podstawie panujących trendów możemy określić jej kierunek. W Carter Lemon Camerons LLP robimy to z wielkim entuzjazmem, wiedząc, że przyszłość należy do tych, którzy szybko umieją zaadaptować się do zmieniających się warunków i nowej rzeczywistości. Naszą misją jest wyposażenie naszych klientów w wiedzę i narzędzia, które umożliwią im odniesienie sukcesu. Czy będą to negocjacje kontraktu, czy kwestie pracownicze, czy reprezentacja w kupnie/sprzedaży/transakcji wynajmu nieruchomości prywatnej czy komercyjnej, służymy poradą i pomocą.

A więc co się stanie z „nadwyżką” powierzchni komercyjnych?

Zamiana na mieszkania?

Bardzo możliwym jest, że obecne przestrzenie komercyjne zostaną zamienione na mieszkania. Ich brak doskwiera angielskim miastom, pomimo, że wciąż powstają w nich nowe budynki. Z tego powodu logicznym rozwiązaniem byłoby zamienianie powierzchni komercyjnych na powierzchnie nadające się do mieszkania. I to pewnie nastąpi wkrótce. Trudno jednak ocenić, w jakim wymiarze. Może się okazać, że pracownicy tak polubią pracę w domu, bez potrzeby dojeżdżania, że wcale nie będą czuli potrzeby mieszkania w miastach. Być może trend

A może te powierzchnie zostaną wykorzystane na galerie, muzea czy huby IT?

Katarzyna Boguslawska, email: kate@cartercamerons.com, tel: 077 69 308 498.

reklama


44 ~ dom i ogród DODATEK BUDOWLANY

Rynek

23 marca w Wielkiej Brytanii zaczęła obowiązywać narodowa kwarantanna, czyli bezprecedensowe, surowe zakazy i ograniczenia, mające na celu opanowanie koronawirusa. Jednak już przed podjęciem tego kroku rynek nieruchomości ucichł znacznie, ponieważ zarówno kupcy, jak i sprzedawcy nie byli skłonni do realizacji swoich planów sprzed epidemii Covid-19.

nieruchomości po zniesieniu narodowej kwarantanny

A

Nasi pracownicy w City & Country odebrali wiele zapytań dotyczących rynku nieruchomości, jednakże – tak jak wszyscy – oni również niczego nie mogli być pewni i zmuszeni byli czekać, obserwując rozwój sytuacji. Brutalna prawda jest taka, że w ciągu ostatnich dwóch miesięcy zdarzyło się u nas niewiele. S�inalizowaliśmy w tym czasie kilka sprzedaży, ale poza tym pracowaliśmy głównie w innych obszarach naszej działalności, takich jak pomoc klientom w kwestiach emerytur, ubezpieczeń czy testamentów. Na szczęście w ciągu ostatnich dwóch tygodni zniesiono niektóre ograniczenia i zakazy, dzięki czemu agenci nieruchomości powoli wracają do pracy i mobilizują rynek. Rightmove, internetowe biuro pośrednictwa nieruchomości podało, że natychmiast po ogłoszeniu decyzji rządu brytyjskiego o otwarciu rynku, liczba potencjalnych kupców wzrosła dwukrotnie. W miesięcznym raporcie tej �irmy wskazano na gwałtowny wzrost ruchu na stronie internetowej natych5 czerwca 2020

Agenci nieruchomości robili wszystko co w ich mocy, aby dokonać ostatnich sprzedaży, ale już pod koniec marca, kiedy wprowadzono obostrzenia, zakazano oprowadzania klientów po nieruchomościach.

miast po ogłoszeniu zmian. Wzrost ten był wynikiem nagromadzonego, niezaspokojonego popytu na nieruchomości, a dzień po rozluźnieniu restrykcji ruch na stronie był wyższy w porównaniu do tego samego okresu w ubiegłym roku. Wydaje mi się, że powinno to zachęcić rząd do otwarcia rynku i uniknięcia ekstremalnych strat dochodowych, wynikających z braku wpływów z brytyjskiego progresywnego podatku od transakcji (ang. Stamp Duty Land Tax). Agenci wprowadzają nowatorskie rozwiązania i większość z nich oferuje wstępne, wirtualne po-

kazy nieruchomości, poprzedzające zwiedzanie na miejscu. Jednakże osoby, które zdecydują się na oglądanie nieruchomości osobiście, obowiązywać będą pewne ograniczenia. Podczas wizyty należy używać maseczek i rękawiczek oraz starać się niczego nie dotykać. Kiedy potencjalny kupiec zakończy oględziny, właściciel nieruchomości ma obowiązek dezynfekcji wszystkich klamek i powierzchni płaskich. Istnieją również inne trudności w przywróceniu rynku nieruchomości do stanu sprzed wprowadzenia ograniczeń w związku z pandemią Covid-19. Wycena nieruchomości stanowi coraz większe wyzwanie, ponieważ wymagane w tym procesie ceny porównawcze są trudne do zdobycia z powodu braku zakończonych transakcji sprzedażowych w ostatnim czasie. Oznacza to, że prawidłowa wycena jest coraz trudniejsza dla rzeczoznawcy. Ponadto banki wymagają wyższej kwoty wkładu własnego w ramach dźwigni �inansowej w stosunku do nieruchomości, które nie zostały odpowiednio wycenione. Jeżeli kwota wkładu własnego wzrośnie z 10 proc. do 15 proc., to dodatkowy koszt wynosił będzie pomiędzy £12.000 a £23.000, w zależności od lokalizacji. Zgromadzenie środków na pokrycie wkładu własnego w wysokości 10 proc. od wartości nieruchomości już dzisiaj bywa problematyczne; dodatkowe 5 proc. może być dużym wyzwaniem dla niektórych klientów.


dom i ogród DODATEK BUDOWLANY~ 45 Pracownicy, którzy wysłani zostali na przymusowy urlop tymczasowy mogą mieć trudności z uzyskaniem kredytu hipotecznego, ponieważ banki będą wymagały informacji dot. ich statusu zatrudnienia po powrocie do pracy, co aktualnie jest bardzo trudne do ustalenia. Od osób prowadzących własną działalność gospodarczą banki mogą wymagać dodatkowych informacji nt. bieżących tendencji branżowych oraz planów na przyszłość. Pozytywny aspekt tego zagadnienia jest taki, że niektórzy kredytodawcy wykorzystują zaistniałe okoliczności w celu zwiększenia udziału na brytyjskim rynku kredytów hipotecznych i niezmiennie udzielają pożyczek z 10 proc. wkładem własnym. Oferują oni produkty hipoteczne na konkurencyjnych warunkach i chętnie udzielają kredytów. Jestem przekonany, że inne banki podążą za tym trendem, ale upłynie jeszcze trochę czasu zanim rynek nieruchomości i kredytów hipotecznych wróci do stanu ze stycznia 2020 r. Jedno z pytań, na które wszyscy chcą poznać odpowiedź, brzmi: „Czy domy i mieszkania stracą na wartości?”.

Tak jak w przypadku innych towarów i usług, jeśli jest zapotrzebowanie, ceny nie powinny spaść znacznie. Moim zdaniem tak właśnie będzie w tym przypadku, przynajmniej w Londynie (większość naszych klientów to właściciele londyńskich nieruchomości). Nawet na skutek kryzysu �inansowego z 2008 roku, ceny nieruchomości spadły na krótko w niektórych dzielnicach Londynu, ale na przestrzeni kilku kolejnych lat znacznie wzrosły. Czy rząd brytyjski opracuje zachęty podatkowe dotyczące progresywnego podatku od transakcji (ang. Stamp Duty Land Tax)? Moim zdaniem jest to możliwe, ponieważ rynek nieruchomości jest fundamentalną częścią brytyjskiej gospodarki – jeśli nieruchomości nie zaczną przechodzić z rąk do rąk, to rząd może zainterweniować. Podsumowując, sądzę, że upłynie sporo czasu zanim rynek wróci do „stanu właściwego”, ale wykorzystując doświadczenia z recesji z 2008 r. przetrwamy, wyjdziemy z tej sytuacji mądrzejsi i silniejsi. Własność nieruchomości jest fundamentalną częścią życia w Wielkiej

Brytanii, dosadnie ujętą w powiedzeniu „Mój dom, moja twierdza”. Jednakże ja zawsze powtarzam swoim klientom, że nie ma jednego odpowiedniego rozwiązania dla wszystkich. Każdy klient posiada indywidualne potrzeby oraz wymagania, które należy wziąć pod uwagę. Warto dobrze przeanalizować sytuację, sprawdzić możliwości �inansowe oraz okolicę, w której chce się mieszkać. Należy też sprawdzić wymarzony dom kilkakrotnie przed podjęciem poważnej decyzji o przeprowadzce. Doradzam, aby przeprowadzić odpowiednią analizę sytuacji i znaleźć przedsiębiorstwo �inansowe z długą historią działalności na rynku oraz odpowiednią wiedzą ekspercką. Doświadczeni i profesjonalni doradcy znajdą produkt odpowiedni dla danego klienta, biorąc pod uwagę jego indywidualne okoliczności. Ponadto doradca omówi każdy przypadek z potencjalnym kredytodawcą przed złożeniem wniosku o kredyt hipoteczny. Skoncentrowanie się na długoterminowych celach i założeniach pozwoli na znalezienie rozwiązania w każdej sytuacji.

Sebastian Fuz, DipFA, CeMAP City & Country Financial Services Ltd, Tel: 020 3137 0500, Kom: 07754 065 691, www.ccfs.london

Najbardziej ucierpią sprzedający, którzy zmuszeni będą sprzedać po tym, jak ich nieruchomość straci na wartości. Niestety w takich okolicznościach sprzedaż wiąże się ze stratą. Najlepiej obrazuje to tabela poniżej:

Prognoza na 2019 r: 1%

Scenariusz pierwszy: -5% Scenariusz drugi: -5%

2020 2021 2022 2023 2024 Łącznie 1% 4,5% 3%

-5%

-10%

5%

4%

8%

3% 3% +15,3%

4% 4% +15,4%

12% 6,5% 3% +15,0%

Źródło: Savills


46 ~ dom i ogród DODATEK BUDOWLANY

Wśród jednoosobowych firm budowlanych działających w Wielkiej Brytanii aż jedna trzecia dotknięta jest kryzysem związanym z COVID-19.

Co

będziemy budować w przyszłości? IV Polsko-Brytyjskie Forum Budowlane

Odpowiedź będzie można znaleźć już 11 czerwca, na organizowanym przez Polish Business Link corocznym Brytyjsko-Polskim Forum Budowlanym. Tym razem spotkanie odbędzie się online przez platformę Zoom. Z łatwością więc mogą wziąć w nim udział nie tylko przedsiębiorcy z UK, ale i z innych zakątków świata. To już IV edycja wydarzenia. Tematem przewodnim będzie budownictwo przyszłości. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 10.00 i potrwa do godziny 14.00. Ta czterogodzinna sesja podzielona będzie na trzy części: • panel dyskusyjny • warsztaty • networking.

Celem Forum jest wsparcie przedsiębiorców w rozwoju �irm budowlanych w Wielkiej Brytanii i w realizacji nowych inicjatyw. W ciągu ostatnich trzech spotkań z cyklu, poruszonych zostało wiele istotnych kwestii, m.in.: budow5 czerwca 2020

W

W zeszłym roku problemem dla przedsiębiorców był brexit, w tym roku na drodze do rozwoju stanęła pandemia. Zarówno pierwsza, jak i druga przeszkoda spędza właścicielom firm budowlanych sen z powiek. Jak przestać się martwić o przyszłość swojej branży?

nictwo modułowe, mieszkania socjalne czy zrównoważony rozwój rynku budowlanego. Rok 2020 będzie kluczowy dla wielu �irm, w tym także dla �irm budowlanych.

Czego boi się branża budowlana?

Nim pojawiły się informacje o rozprzestrzenianiu się koronawirusa, obawy branży budowlanej koncentrowały się przede wszystkim na brexicie: nowych zasadach prawnych, podatkach oraz na kondycji brytyjskiej gospodarki. W raporcie przygotowanym przez �irmę doradczą Crowe, dotyczącym nieruchomości i budownictwa z 2019 r, 73 proc. respondentów wyraziło obawy dotyczące niedoborów wykwali�ikowanej siły roboczej, które mogą być skutkiem twardego brexitu. 65 proc. ankietowanych za największy problem uznało system podatkowy, a w szczególności opłatę skarbową niekorzystną dla deweloperów i inwestorów. Jednocześnie jednak, aż 53 proc. przedsiębiorców uważało, że ich działalność wzrośnie w ciągu najbliższych 12 miesięcy.


dom i ogród DODATEK BUDOWLANY~ 47 Dużo dyskutowano na temat MMC (Modern Methods of Construction) – nowoczesnych metodach konstrukcji, w tym na temat sztucznej inteligencji i automatyzacji, a także o zwiększaniu różnorodności w branży – co uznawano za bardzo dobrą wiadomość. Przedsiębiorcy mieli wrażenie, że jeśli dojdzie do porozumienia pomiędzy Wielką Brytanią a UE, to uda im się uniknąć wielu problemów i nadal będą mogli osiągać sukcesy. Lecz pandemia COVID-19 całkowicie odmieniła sytuację. Pojawiły się zupełnie nowe pytania, wątpliwości i trudności.

Jak budować w dobie pandemii?

Teraz wielu właścicieli �irm budowlanych zastanawia się, jak budować z zachowaniem reguł społecznego dystansu? Czy dzięki nowoczesnym metodom konstrukcji uda się przeskoczyć tę przeszkodę? Czy roboty rozwiążą jednocześnie problemy związane z de�icytem pracowników po brexicie? A także: co i w jaki sposób będzie budowane w przyszłości? Rząd Wielkiej Brytanii daje bardzo mało o�icjalnych wskazówek dla inwestorów budowlanych w związku z koronawirusem. Dlatego też, podczas IV Polsko-Brytyjskiego Forum Budowalnego eksperci z branży szczegółowo omówią najważniejsze

zagadnienia. Odpowiedzą także na wszelkie pytania.

Polskie firmy budowlane w Wielkiej Brytanii na wagę złota

Szacuje się, że działalność aż jednej trzeciej polskich jednoosobowych �irm w Wielkiej Brytanii związana jest z branżą budowlaną. Polscy budowniczowie zyskali na Wyspach godną pozazdroszczenia reputację. Szanowani są przede wszystkim za stosunek jakości usług do ceny oraz solidne wykonawstwo. Polskie �irmy budowlane stanowią cenny wkład w PKB Wielkiej Brytanii. Jednym ze świetnych przykładów jest Stowarzyszenie Inżynierów Polskich (STP), które w tym roku obchodzi już 80. rocznicę powstania. Brytyjsko-Polskie Forum Budowlane to idealna okazja do omówienia obecnej sytuacji i wspólnej analizy tego, jak będzie wyglądała przyszłość. To możliwość porozmawiania ze specjalistami z branży budowlanej, szansa, by zasięgnąć opinii ekspertów w takich dziedzinach jak: duże projekty budowlane, prawo budowlane, dostawy czy licytacje. To również wspaniała okazja do nawiązania nowych kontaktów i współpracy – bezpiecznie w środowisku online. Program wydarzenia i rejestracja: bit.ly/ConstFor20

O organizatorze:

Polish Business Link to organizacja członkowska, działająca od 2012 roku, ułatwiająca połączenia B2B w Wielkiej Brytanii. Misją PBLINK jest promocja polskich firm budowlanych na Wyspach, ale także tworzenie platformy dla wszystkich przedsiębiorców, którzy potrzebują pomocy w rozwoju działalności, szukają nowych możliwości, chcą nawiązywać współpracę i brać udział w dyskusjach na ważne tematy.

www.pblink.co.uk/

Organizacje wspierające: Brytyjsko-polska izba handlowa (BPCC) http://bpcc.org.pl/en Link do programu forum: http://bit.ly/ConstFor20 Źródła wykorzystane w treści: ”Wizja 2020: przemysł nieruchomości i budownictwo” www.ukconstructionmedia.co.uk/ features/property-construction-crowe/ Stowarzyszenie Inżynierów Polskich (STP) www.stpuk.org/en Skontaktuj się z organizatorami W UK Bartłomiej (Bart) Kowalczyk, Dyrektor i Założyciel, Polish Business Link + 44 7842613016, +44 (0) 20 8432 6965

bart.k@pblink.co.uk, www.pblink.co.uk Twitter: @pb_link lub @BartekKowalczyk www.linkedin.com/in/bartlomiej-bartkowalczyk/ www.linkedin.com/company/ polishbusinesslink/ W Polsce Michael Dembinski, główny doradca, Brytyjsko-Polska Izba Handlowa (BPCC) +48 606969200 michael.dembinski@bpcc.org.pl Twitter: @ policy4poland www.linkedin.com/in/michal-dembinskib2594a6/ www.linkedin.com/company/britishpolish-chamber-of-commerce/ Aby uzyskać więcej informacji, prosimy o kontakt: info@pblink.co.uk

reklama


48 ~ dom i ogród DODATEK BUDOWLANY

Choć remont mieszkania planujemy ze szczegółami, finalnie często okazuje się, że coś ważnego przeoczyliśmy. Jak zaplanować remont krok po kroku?

Zaplanuj remont krok po kroku Nikt nie jest doskonały i trzeba pamiętać, że może zdarzyć się to, że coś się przeoczy bądź nastąpi zmiana koncepcji. Ważne w tym wszystkim jest to, aby umieć to naprawić albo odpowiednio wcześnie zareagować, by takie rzeczy nie miały miejsca. Przymierzając się do remontu mieszkania lub domu, trzeba odpowiednio wcześnie się przygotować – zaplanować niczym strateg całe swoje działanie, aby cały remont przeszedł sprawnie i bez większych problemów. Oto kilka moich rad, by usprawnić pracę i zminimalizować przeszkody:

1.

Musicie wiedzieć czego chcecie, w jakim stylu ma być wasze mieszkanie, w jakim standardzie ma być wykonana usługa i ile chcecie przeznaczyć na to pieniędzy.

2.

Jeśli już wiecie, jak ma wyglądać wasze mieszkanie, najlepiej jest mieć projekt albo zwizualizować waszą wizję (sklepy budowlane oferują darmową wizualizację mieszkań). Taka wizualizacja ułatwi wycenę i kontakt z wykonawcą. Zminimalizuje również szereg niedomówień z fachowcem. Wszystko będzie jasne i czytelne dla obu stron. Jeżeli nie macie czasu na siedzenie, pilnowanie i podróże po sklepach, najlepiej zlecić 5 czerwca 2020

3.

to do biura architektonicznego, które wszystko zaplanuje i zorganizuje.

Teraz szukamy wykonawcy. Najlepiej sprawdzonego bądź z polecenia, aby uniknąć rozczarowania. Proponuję zacząć to robić około 5 miesięcy przed planowanym rozpoczęciem prac. Po wycenie i akceptacji kosztów usługi, warto podpisać umowę, w której będą zawarte takie detale, jak: termin rozpoczęcia oraz zakończenia prac, cena i szereg innych małych punkcików, na które trzeba zwracać uwagę.

4.

Mając termin rozpoczęcia bierzemy się za zakupy, tzn. na głowie klienta są jak ja to nazywam „materiały widoczne”, czyli płytki, panele, wanna, armatura, elementy dekoracyjne wymagające montażu itp. Czemu tak wcześnie zabieramy się za kompletowanie wyposażenia? Niektóre materiały mogą okazać się niedostępne od ręki. Trzeba będzie je zamówić, a okres oczekiwania może okazać się długi. Dobrze mieć to wszystko przygotowane, zanim wykonawca zacznie swoją pracę, bo każdy z nas chce sprawnie i profesjonalnie wykonać swoją usługę, na którą ma ograniczony

czas, ponieważ w kolejce czeka następny niecierpliwy klient. Co do reszty materiałów, chemii budowlanej, to zostawcie nam, bo każdy z nas ma własne wypracowane sprawdzone materiały, na których pracuje na co dzień.

5. 6.

Tu kończy się rola klienta, a zaczyna fachowcy.

Oczywiście są jeszcze rzeczy banalne i ogólnie jasne dla każdego, choć jednak wyjątek potwierdza regułę.

PRZEDE WSZYSTKIM PAMIĘTAJCIE O: • stosownych pozwoleniach, szczególnie jeżeli wasze mieszkanie znajduje się we wspólnocie mieszkaniowej (stare budownictwo) • trzeba pamiętać o odbiorach prądu, wody, gazu i o wszystkich koniecznych dokumentach – bez prądu i wody nie zrobimy wam mieszkania (nowe mieszkania) Te obowiązki niestety leżą już po stronie zamawiającego. Zatrudniona �irma wykonująca remont powinna realizować założenia klienta, czy korygować plany, jeśli coś idzie w złym kierunku.


dom i ogród DODATEK BUDOWLANY~ 49 Każda �irma, fachowiec, budowlaniec przede wszystkim, twardo powinien trzymać się wytycznych, norm budowlanych obowiązujących w danym kraju ze względu na bezpieczeństwo klientów i własne. Dopiero potem przeanalizować wytyczne klienta, dobrać i skomponować odpowiednie rozwiązanie, technologie i chemię budowlaną. Twarde wytyczne, wymagania klientów rosną z roku na rok, także nie dziwcie się, że nasze ceny za usługi idą z tym w parze. By spełnić wasze oczekiwania inwestujemy w narzędzia, szkolenia, by rozwijać swoje umiejętności. Jest to równie kosztowne i czasochłonne. Pamiętajcie, że dzisiejszy budowlaniec nie jest taki jak 30 czy nawet 20 lat temu. Często projekty i wizualizacje są tak skomplikowane, że wręcz używamy „matematyki kwantowej”. Robiąc zabudowy musimy obliczać i przeliczać mnóstwo wymiarów, by efekt końcowy był jak najlepszy. Tak więc, pamiętajcie – wysokie wymagania to często wysoka cena za usługę. Jeżeli to drugie (cena) przy wysokich wymaganiach jest bardzo niska, to coś jest nie tak. Fachowiec swoją pracę wycenia na podstawie zdobytej wiedzy, umiejętności i wymogów mu stawianych, a nie na podstawie zasobności portfela klienta .

Każda firma, fachowiec, budowlaniec przede wszystkim, twardo powinien trzymać się wytycznych i przestrzegać norm budowlanych obowiązujących w danym kraju ze względu na bezpieczeństwo klientów i własne. Dopiero potem przeanalizować wytyczne klienta, dobrać i skomponować odpowiednie rozwiązanie, technologie i chemię budowlaną. Kiedy można zastosować tańsze materiały, a w jakich przypadkach oszczędzać nie warto?

– Poruszenie kwestii materiałów jest bardzo trudne i ciężkie, ilu fachowców tyle rodzajów materiałów. Każdy z nas pracuje na czym lubi i co ma sprawdzone. Jedni na droższych, drudzy na tańszych materiałach. Dlatego przy czytaniu wycen i kosztorysów od �irm, które będą robić remont u was, warto zapytać, skąd biorą się rozbieżności cenowe, że jedni robią taniej, a drudzy drożej, zanim skreślisz jakąś �irmę z waszej listy aplikującej na remont waszego mieszkania – może warto się nad tym chwilę zastanowić. Jak wyżej pisałem, wszystko zależy od wymagań – im są wyższe, tym materiały droższe. Moje osobiste zdanie (motto) albo, jak kto woli, „tekst” odpowiadający na pytanie klienta „Czy nie mógłby pan zastosować tańszego materiału?”, odpowiadam „Są dwa wyjścia: albo tańszy materiał, albo zadowolony klient”. Myślę, że �irma moja czy każda inna legalnie działająca daje gwarancję na swoje usługi i na pewno nie zaryzykuje oszczędności, bo to �inalnie nie popłaca. Na czym możecie oszczędzić, bądź inaczej, na czym nie powinniście oszczędzać – na życzliwo-

ści. Zrobienie nam kawy, zaproponowanie wody do picia – prosty odruch ludzki, zapomniany w dzisiejszych czasach, skutkuje tym, iż lepiej nam się pracuje i za życzliwość (kawę, wodę) odpłacamy się w większości zrobieniem czegoś extra, bądź przy końcowym rozliczeniu extra rabatem za usługę. Proszę, nie zapominajcie – mimo, iż nie pracujemy w biurze, korporacji, tylko często brudni, spoceni i na kolanach, robimy waszą wymarzoną podłogę – jesteśmy tacy sami jak wy, mamy takie same marzenia, potrzeby i problemy. Tak więc szanujmy się nawzajem, to popłaca.

W Polsce, zwłaszcza w blokach z płyty, ekipy remontowe często narzekają na wszelkiego rodzaju krzywizny i inne fuszerki powstałe na etapie budowy bloku przed kilkudziesięciu laty. W innych krajach również mamy do czynienia z tego rodzaju problemami? – Odpowiadając w skrócie na to pytanie powiem: TAK, ten problem dotyczy wszystkich. Jednak nazwanie ich „fuszerką” moim zdaniem jest błędnym określeniem ubliżającym minionej epoce i ludziom, którzy w niej żyli i pracowali. Kiedyś mój dziadek narzędzia potrzebne do pracy wykonywał sam, poziomice to były często sploty rurek wypełnione wodą (szlaufwaga), bądź

wykonane z drewna. Nie mieli – tak jak my – poziomic laserowych z dokładnością do mikrometrów, agregatów do wszystkiego, laserów płaszczyznowych i laserowych wyznaczników kąta, niwelatorów i wielu, wielu innych narzędzi pomiarowych dostępnych dzięki dzisiejszej technologii. Kolejną kwestią było to, że ludzie w tamtych czasach nie mieli wymagań, bo cieszyli się z tego, że mają gdzie mieszkać i żyć, i poświęcali więcej uwagi życiu, rodzinie, a nie czy ta ściana jest odchylona o 5 czy o 10 centymetrów, było to dla nich nieistotne. Operowali i pracowali na całkowicie innych normach niż dzisiejsze �irmy. Czasy się zmieniły, ludzie także, ich wymagania i oczekiwania ciągle rosną, i dzisiejszy świat, technologia dopasowuje się do naszych oczekiwań. Jeżeli miałbym użyć słowa „fuszerka” użyłbym go dziś, widząc nowo powstały dom czy blok z takimi rażącymi problemami i uchybieniami z minionej epoki. Trzeba też pamiętać, że za 20 lat my też będziemy starzy, nasza epoka (czasy) będą niemodne, stare, brzydkie i niedokładne. Nikt z nas nie chciałby usłyszeć za 20 lat „ale robiliście fuszerki”, bo poświęcamy swoje zdrowie, kolana, kręgosłupy i staramy się wykorzystywać całą dostępną technologię na tyle, na ile obecne czasy nam na to pozwalają.

SOF-BAU Michał Ciałowicz
















64 ~ psy i koty w UK RAPORT

Masz

Nieco inne przepisy, odmienne zwyczaje, a do tego formalności związane z przewożeniem zwierzęcia na wakacje do Polski. Sprawdzamy, co należy wiedzieć, będąc właścicielem zwierząt w UK.

kota lub psa Sonia Grodek

Co czwarty Brytyjczyk ma psa, 17 proc. mieszka z kotem, a co setny to właściciel królika, papugi lub świnki morskiej. Ostatnio do mediów trafili szczególnie ci pierwsi, gdy okazało się, że właściciel psa ma w czasie epidemii prawo do spacerów po mieście, o jakim marzyć mogą pozostali. Dochodziło do wypożyczania 5 czerwca 2020

ysp na Wyspach?

psów tym, którzy chcieli gdzieś pójść, ale nie mieli wyraźnego powodu.

Które zwierzę wybrać?

To, co było największym plusem w czasie pandemii, na co dzień jest dużym wyzwaniem. Psy trzeba wyprowadzać na spacer kilka razy

dziennie. Najmniej problemu sprawia to w dużych rodzinach, gdzie obowiązki rozkładają się na kilka osób. Również ci, którzy posiadają ogród, nie będą musieli martwić się o wyprowadzanie psa. Nie bez powodu single zazwyczaj skłaniają się w stronę kotów – w ich przypadku wystarczy pamiętać o regularnym czyszczeniu kuwety. Wybierając


psy i koty w UK RAPORT~ 65

psa lub kota, warto brać pod uwagę jego rasę, która wiąże się również z charakterem zwierzęcia. Przykładowo pudle i chichuachua to spokojne pieski, które nie wymagają długich spacerów – są idealne dla seniorów. Z drugiej strony labradory i Border Collie będą świetnymi towarzyszami dla aktywnych rodzin z energicznymi dziećmi, bo lubią zabawę i długie spacery. Koty uważa się za mniej kłopotliwe w codziennym życiu. Mimo wszystko warto dobierać je tak, by zwierzę nie męczyło się w swoim otoczeniu. Za typowe „kanapowce” uważa się koty syjamskie i persy. Osoby, których często nie ma w domu, powinny rozważyć posiadanie dwóch kotów. Zwierzęta razem nie będą się nudziły.

Które zwierzę najtańsze w utrzymaniu?

Można też dobrać zwierzę pod względem kosztów, jakie wiążą się z jego utrzymaniem. Nie bez powodu posiadanie konia kojarzy się z prestiżem – tylko w ciągu jednego roku jego utrzymanie może kosztować 12 tys. funtów. Najtańszy jest natomiast chomik, którego potrzeby zamkną się w rachunku na kwotę 100 funtów rocznie. Również z tego powodu tradycyjnie chomik jest uważany za bezpieczny wybór na pierwszego zwierzaka. Drugi powód to średnia długość życia: 2-3 lata. Jeśli więc obowiązek okaże się zbyt uciążliwy, nie trzeba będzie go kontynuować przez kilkanaście lat, jak w przypadku kota czy psa. Warto wspomnieć też o tym, że rachunek za weterynarza często wynosi sporo podczas jednej wizyty. Nie każdy zdaje sobie sprawę z tego, że najbardziej atrakcyjne wizualnie rasy psów to efekt genetycznych modyfikacji, które nie pozostają obojętne dla zdrowia zwierząt. I tak urocze, i wydawałoby się, mało kłopotliwe buldogi czy pudle cierpią zwykle na liczne dolegliwości takie jak choroby oczu, wypadanie bioder i padaczkę. Paradoksalnie to zwykłe kundelki i dachowce są zwierzętami najzdrowszymi i najmniej kłopotliwymi w utrzymaniu.

Skąd wziąć psa lub kota?

Najprostszy sposób to odwiedziny w lokalnym schronisku dla zwierząt. Do największych w Londynie należą Mayhew czy Wood Green. To mit, że w takich miejscach znaleźć można tylko zaniedbane kundle – istnieje nawet London Persian Rescue, gdzie można wybierać spośród porzuconych przez właścicieli persów. Zwierzątko można

znaleźć też on-line na stronie RSPCA. Dostępne są zwierzęta z miejsc położonych w odległości do godziny drogi od adresu szukającego. To ma ułatwić odwiedzanie przed adopcją czy załatwianie formalności. Na stronie znaleźć można bezpańskie psy i koty wszystkich ras, a także króliki, ptaki, konie, świnki morskie czy jaszczurki.

A może z rodowodem?

Zwierzę można też kupić. Pies zależnie od rasy będzie kosztował od kilkuset do kilku tysięcy funtów. Koty są nieco tańsze, a ich ceny dochodzą do ok. 1000 funtów. The Kennel Club radzi, by unikać anonimowych ogłoszeń on-line czy zwyczajnych sklepów zoologicznych. Zamiast tego warto szukać w okolicy znanej i szanowanej hodowli, gdzie można zobaczyć, w jakim stanie są zwierzęta i wszystkiego się o nich dowiedzieć. Zgodnie z prawem, aby kupić zwierzaka trzeba mieć co najmniej 16 lat. Za zwierzęta dzieci odpowiadają rodzice. Pracownicy organizacji zajmujących się zwierzętami twierdzą, że warto przed zakupem zobaczyć szczeniaczka lub kotka z jego matką i rodzeństwem. W ten sposób można uniknąć ofert kupna zwierząt, które były hodowane na masowych farmach lub nielegalnie importowane. Później zajmowanie się takim straumatyzowanym zwierzątkiem, które odebrano matce po kilku dniach życia, może być bardzo trudne.

Sterylizacja, szczepienia, czipowanie

Mikroczipowanie psów od kilku lat jest na Wyspach obowiązkowe dla szczeniaków po 8 tygodniu życia. Dzięki niemu zagubione zwierzę łatwo będzie można odnaleźć. Sama procedura nie jest droga – trwa kilka sekund i kosztuje 10 – 15 funtów. Czipowaniem zajmują się weterynarze, ale też niektóre psie salony piękności czy osoby zawodowo wychodzące z psami na spacer. Innych zwierząt nie trzeba czipować (tzn. nie grozi za brak czipu kara), ale warto to zrobić, by uniknąć zgubienia zwierzęcia. Koszt obowiązkowych szczepień to ok. 100 funtów i dodatkowo po 50 funtów rocznie. Psy ze schroniska i hodowli zazwyczaj będą już zaszczepione, ale warto o to spytać. Nieobowiązkowa jest sterylizacja, ale weterynarze polecają ją wykonać nie tylko wtedy, gdy zwierzę wychodzi na zewnątrz. Taka operacja oszczędza zdrowie psa czy kotki. Zazwyczaj osoby, które obawiają się sterylizacji, mają na ten temat mylne wyobrażenia zbudowane na podstawie dawnych


66 ~ psy i koty w UK RAPORT

dok. ze str. 65

doświadczeń w gabinetach weterynaryjnych. Już od jakiegoś czasu jest to dość prosty zabieg, który trwa ok. godziny. Sterylizacja to koszt rzędu 60 – 160 funtów; w Polsce ok. 150 zł. Najprostszym sposobem, by dowiedzieć się, jakie wizyty lekarskie będą niezbędne w przypadku zwierzęcia danej rasy lub gatunku, jest zadzwonienie do gabinetu weterynaryjnego w swojej okolicy. Właściciele królików dodatkowo mogą zgłosić się do Rabbit Welfare Association & Fund, a posiadacze rasowych świnek morskich – do British Cave Council.

Czy trzeba ubezpieczać zwierzę?

W Polsce ubezpieczanie zwierząt domowych zdarza się rzadko. Raczej spotyka się je w przypadku większych zwierząt, jak konie czy gatunki egzotyczne. Brytyjczycy dość często ubezpieczają psy i koty. Płacą za to ok. 200 – 400 funtów rocznie. Im starszy zwierzak, tym droższe ubezpieczenie. Jeśli pies ma ok. 8 lat i wcześniej nie był ubezpieczony, ubezpieczyciel może odmówić objęcia go ochroną. Zazwyczaj firmy nie godzą się też na ubezpieczenie węży czy jaszczurek. Co obejmują polisy? Zwykle nieprzewidziane wypadki i ich skutki, a także choroby powstałe już po podpisaniu polisy. Może się wydawać, że kilkaset funtów rocznie to sporo, jak na ubezpieczenie zwykłego dachowca. Warto jednak pamiętać, że jakakolwiek operacja u brytyjskiego weterynarza będzie kosztowała ok. 1500 funtów, a chemioterapia dla zwierząt to koszt rzędu 5000 funtów. Ktoś, kto dba o kota czy psa i zamierza go leczyć 5 czerwca 2020

za wszelką cenę, może więc zyskać na wykupieniu odpowiedniego ubezpieczenia.

Przepisy: w domu i na spacerze

Podobnie jak w Polsce, na Wyspach od kilkunastu lat kwestia dbania o zwierzęta domowe jest traktowana coraz poważniej. Za męczenie czy głodzenie zwierząt grozi kara więzienia, grzywna lub zakaz posiadania czworonogów. W razie wątpliwości 24 godziny na dobę można zadzwonić do RSPCA (0300 1234 999 ) i zapytać o warunki, w jakich powinno być hodowane zwierzę.

Ile kosztuje posiadanie psa na Wyspach? • W ciągu całego życia zwierzęcia trzeba się liczyć z wydatkami rzędu 4.500 – 13.000 funtów • Mały pies to koszt na poziomie 4.600 – 8.600 funtów • Psy dużych ras wymagają poświęcenia 5.700 – 13.000 funtów • „Zestaw startowy” (miski, obroża, szczepienia, zabawki, sterylizacja) kosztuje 370 – 425 funtów w zależności od wielkości psa • miesięcznie utrzymanie psa kosztuje 50 – 80 funtów (łącznie z ubezpieczeniem)

Warto wiedzieć, że The Cinnamon Trust to organizacja, w której można uzyskać pomoc w razie nagłych kłopotów. Zajmują się np. psami osób starszych, które trafiają do szpitala i pozostawiają za sobą zwierzę. Podobne usługi oferuje The National Animal Welfare Trust. Decydując się nawet na najmniejszego pieska, trzeba rozważyć kwestię zakwaterowania. Właściciele zwierząt wiedzą, jak trudno jest znaleźć mieszkanie z psem lub kotem – tylko 7 proc. właścicieli reklamuje swoją nieruchomość jako przyjazną zwierzętom. Landlord nie ma obowiązku przyjąć psa ani kota. Może też wymówić mieszkanie komuś, kto zataił fakt posiadania zwierzęcia, podpisując umowę. W internetowych wyszukiwarkach mieszkań Zoopla, Open Rent i Spare Room można wyszukiwać tylko takie lokale, których właściciele akceptują zwierzęta.

Z pupilem na wakacje do Polski?

Zwierzęta domowe mogą podróżować między Wielką Brytanią a Polską bez większych formalności. Muszą być zaszczepione, odrobaczone i mieć czip, a od momentu ich zaczipowania trzeba odczekać 21 dni przed podróżą. Zwierzę powinno mieć też paszport, który wyrabia się u weterynarza za ok. 150 – 250 funtów. W praktyce ci, którzy podróżują samochodem, mogą uniknąć tych formalności. Pytania pojawią się jednak podczas kupowania biletów lotniczych. Wszystko to dotyczy psów, kotów i fretek. Egzotyczne zwierzęta muszą mieć dodatkowe dokumenty, a podróżowanie do wielu krajów tropikalnych wiąże się z obowiązkiem kwarantanny dla zwierzęcia po powrocie.




















Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.