Redakcja „Sami Swoi Magazyn” nie ponosi odpowiedzialności za treść publikowanych ogłoszeń. Redakcja zastrzega sobie prawo odmowy publikacji ogłoszenia bez podania przyczyny.
KRÓL KAROL III odwiedził POSK
KRÓL
WIELKIEJ BRYTANII KAROL III ZŁOŻYŁ W LUTYM WIZYTĘ W LONDYŃSKIM POLSKIM
OŚRODKU SPOŁECZNO-KULTURALNYM (POSK), GDZIE SPOTKAŁ SIĘ Z PRZEDSTAWICIELAMI POLSKIEJ MNIEJSZOŚCI. MONARSZE TOWARZYSZYLI AMBASADOR RP PIOTR WILCZEK I PREZES OŚRODKA MARCIN KALINOWSKI.
Po wizycie w Polsce, podczas której jako pierwszy brytyjski monarcha uczestniczył 27 stycznia w obchodach rocznicowych wyzwolenia niemieckiego obozu Auschwitz-Birkenau, król Karol III wyraził chęć spotkania się z polską diasporą i podzielenia się z nią swoimi doświadczeniami - podał Polski Ośrodek Społeczno-Kulturalny (POSK) w komunikacie.
Na miejscu monarcha, powitany w POSK przez ambasadora Wilczka i szefa placówki, podczas pierwszej części wizyty obejrzał wystawę obrazów autorstwa Feliksa Fabiana, weterana II
wojny światowej. Następnie udał się do Sali Malinowej, gdzie spotkał się z około setką członków POSK, m.in. z weteranem II wojny Eugeniuszem Niedzielskim, artystami i harcerzami. Polska diaspora opowiedziała monarsze o działaniach Ośrodka i swoich doświadczeniach związanych z mieszkaniem w Wielkiej Brytanii.
Karol odwiedził POSK w towarzystwie małżonki Camilli już w 2010 roku, wówczas jeszcze jako książę Walii.
POSK został założony przez Polaków w Wielkiej Brytanii z inicjatywy prof. inż. Romana Lu-
dwika Wajdy, który na początku lat 60. zaczął organizować spotkania wśród polskiej społeczności i promować budowę Ośrodka. Obecna siedziba POSK, położona przy ulicy King Street w londyńskiej dzielnicy Hammersmith, została otwarta w 1974 roku. W ramach Ośrodka działają m.in. biblioteka i teatr, organizowane są tam liczne wystawy, spotkania, koncerty, pokazy filmów i przedstawienia teatralne dla dzieci i dorosłych.
/dust/
Czym dla POSK-u była wizyta Króla?
Zacznijmy od tego że wizyta była zarazem wielkim wyróżnieniem, ale była też ogromną niespodzianką. Mała grupa wtajemniczonych członków Zarządu dowiedziała się znienacka pod koniec stycznia, o wizycie w POSK-u urzędniczki i policjanta z Pałacu, oznajmiającej nadchodzącą wizytę VIPa. Ta grupa była w szoku. Co przygotować? Które sale? O której godzinie? Które media i instytucje informować? Kogo zapraszać? Jakie zamówić jedzenie? Jak trzymać wszystko do ostatniej chwili w tajemnicy, bo „inaczej wizyta może być odwołana”?
Termin wizyty i wybór pomieszczenia na spotkanie wybrał dla nas pałac. Urzędniczka i policjant podali nam z grubsza poranek 5 lutego jako termin spotkania, obejrzeli różne sale w budynku, i w końcu wybrali aulę wejściową, Galerię i Salę Malinową. Sprawę kuchni zostawiliśmy Łowiczance, mówiąc im o ważnym tajemniczym gościu, który zainteresuje się polską kuchnią i któremu zostawi się nazwy poszczególnych potraw na dołączonej etykiecie. Ale nie zdradziliśmy, że będzie to Król Zjednoczonego Królestwa.
W korespondencji i rozmowach z pałacem i wtajemniczoną już Ambasadą, ustalono charakter selekcji gości, którymi zainteresuje się Król, aby przedstawiali pracowników i wolontariuszy POSK i przekrój społeczeństwa polskiego (weterani, dzieci, stroje ludowe, działacze kultury, nauki, opieki społecznej, znawcy historii polskiej). Ilość gości, z którymi spotkać się miał Król w Sali Malinowej nie mogła przekraczać 100
osób. Proszono o udział pianisty grającego Chopina i dzieci śpiewające pieśni powitalne. Chcieli nawet wiedzieć co dzieci będą śpiewać. Trzeba też było określić charakter wystawy obrazów Feliksa Fabiana w Galerii, nazwiska i biogramy oprowadzających.
Wiadomo, że w takiej atmosferze, zarazem napięcia i tajemnicy pałacowej, dokonania sprawiedliwego wyboru gości, gdzie zasłużonych działaczy i instytucji wielokrotnie przekraczało setkę osób, wymagało i delikatności i stanowczości. Mogliśmy wybrać tylko po jednej osobie z kluczowych organizacji, a zaproszenie musiało być, z natury rzeczy, imienne i nie przekazywane zastępcom bez naszej zgody. Wiedzieliśmy, że dużo osób będzie zawiedzionych, ale liczyliśmy na zrozumienie sytuacji. I tak przyznajemy, że pewne ważne organizacje zostały ominięte przez niedopatrzenie. Dla zachowania porządku wszyscy goście musieli przybyć do budynku POSK-u z paszportem lub dowodem osobistym, z kopią zaproszenia, bez torebek, najpóźniej do godziny 10.30 rano, aby wziąć udział w spotkaniu. Nawet na zaproszeniu nie mogliśmy podać, że to Król, ale większość gości już się tego domyśliła.
Pałac pełnił kontrolę nad medialną oprawą wizyty. Ich oświadczenie prasowe wysłane na dwa dni przed wizytą, było wciąż zaznaczone słowem „embargo”, a więc nie mógł być cytowany wcze-
śniej niż godzinę po zakończeniu wizyty Króla. Mogliśmy wybrać tylko jednego przedstawiciela mediów polskich, co też wywołało nieco kontrowersji, ale udało się zadowolić potrzeby większości lokalnej prasy polonijnej w Londynie i media krajowe.
Jeszcze w ostatniej chwili dowiedzieliśmy się o udziale Sir Kenneth Olisa OBE, który pełni urząd Lord-Lietenant of Greater London, a więc reprezentuje Króla na terenie Londynu. Jego rolą było zaprezentowanie Królowi głównych gospodarzy spotkania, czyli Ambasadora i Prezesa POSK-u. Miał przyjechać pół godziny przed Królem. Przypomnijmy sobie, że był to też moment kiedy część społeczeństwa polskiego wyrażała swoje oburzenie z powodu ominięcia narodu polskiego przez Króla w Krakowie parę dni wcześniej, gdy wyliczał narodowość ofiar w Oświęcimiu. Na wszelki wypadek musiałem ostrzec rzeczniczkę prasową pałacu, że któryś z naszych gości może tę sprawę poruszyć. Wiedzieliśmy, że zarówno Ambasada i Zjednoczenie Polskie składały już oświadczenie w tej sprawie pałacowi, i liczyliśmy na to że to wystarczy.
Gdy nadszedł dzień wizyty, było w naszym sercu nieco napięcia. Tymczasem każdy etap wizyty spotkania przeszedł w spokojnej, a nawet radosnej, atmosferze.
Pierwszy przybył Lord Lieutenant w czerwonym płaszczu i ozdobnym czarnym kapeluszu. Zapoznał się z organizatorami, sprawdził dostęp przez dwa piętra do Sali Malinowej. Król Karol przybył na omówiony czas królewską limuzyną. Czekał już na niego przed POSK uśmiechnięty Lord-Lieutenant. Przyprowadził Króla auli i przedstawił kolejno Ambasadora Piotra Wilczka i Prezesa POSK Marcina Kalinowskiego.
Następnie Król przeszedł do galerii, gdzie pod okiem Dyrektora ds. Kultury, Żanety Brudzińskiej, i Dyrektora Biblioteki, dr Dobrosławy Platt, oprowadzała go po wystawie obrazów Feliksa Fabiana kierowniczka galerii, Joanna Ciechanowska.
Następnie przeszedł dwa piętra do Sali Malinowej. Nie widać było u Króla żadnego zmęczenia po tym wysiłku, mimo niedawnego pobytu w szpitalu. Wręcz na odwrót. Był uśmiechnięty, w dobrym humorze.
Przy wejściu do Sali Malinowej, tak jak nas ostrzeżono, Król skierował pierwsze kroki do bocznych stołów gdzie czekały na jego inspekcję ciepłe i zimne posiłki przygotowane przez restaurację Łowiczanka. Tajemnice i atrakcje polskiej kuchni wyjaśniała mu prezes Zjednoczenia Polskiego w Wielkiej Brytanii Alicja Donimirska.
W asyście Ambasadora i Prezesa POSK, Król kontynuował spotkanie w Sali Malinowej. Rozpoczął od trzech młodych Polaków z zespołów Mazury i Tatry w strojach ludowych. Następnie przywitał się z członkami Zarządu POSK, z kierownikiem Jazz Club i z pracownikami POSK i Biblioteki oraz kierowniczką Łowiczanki.
Później Król rozmawiał z lokalnym posłem Andy Slaughter, i z przedstawicielami Medical Aid for Poland, Polish Heritage Society, Koła Lwowian, Polish Klan Association, Związku Pisarzy, Polskiej Macierzy Szkolnej, Stowarzyszeniem Techników Polskich i Związku Nauczycielstwa i innych organizacji. Spędził chwilę z polskimi dziećmi, które ofiarowały mu kwiaty. Po wymianie zdań z byłymi Prezesami POSK, Joanną Młudzińską i Olgierdem Lalko, zatrzymał się dłużej przy 102-letnim weteranem Eugeniuszem Niedzińskim który walczył z Polską Dywizją Pancerną w Normandii.
Te rozmowy odbywały się przy akompaniamencie pianistki Joanny Kacperek, grającej muzykę Chopina, występach młodych artystów z Teatru POSK Dzieciom, śpiewającym, między innymi, „Czerwone Maki na Monte Cassino” i „Serce w Plecaku”. Król zdążył jeszcze zamienić słowa z
przedstawicielami Stowarzyszenia Powierników Polskich, Instytutu Józefa Piłsudskiego, Studium Polski Podziemnej i Instytutu Polskiego i Muzeum im gen Sikorskiego.
Całość spotkania trwała zaledwie 45 minut, ale Król, wciąż uśmiechnięty i pogodny, zdążył w tym czasie podać rękę co najmniej 50 osobom. O czym rozmawiał z Polakami? To zależało najczęściej od tego jaki temat poruszył rozmówca. Ludzie rozmawiali o różnych sprawach, np. o swojej pracy społecznej, o POSK, o swoich przeżyciach w Anglii, lub pytali Króla o jego wrażeniach z wizyty w Polsce, czy po prostu o zdrowie jego i małżonki. Słychać było sporo śmiechu i ludzie odchodzili przyjemnie zaskoczeni bezpośrednim zachowaniem Króla.
Ale znaczenie spotkania było szersze, oznaczało, że kraj traktuje Polaków jako stabilną i ważną część społeczeństwa brytyjskiego, zachowującą jednak swoje odrębne zwyczaje i tradycje. POSK jest teraz na mapie Londynu twórczą częścią tej wielkiej metropolii, w niczym nie ustępując innym mniejszościom narodowym.
Wiktor Moszczyński, Dyrektor POSK-u ds. Komunikacji i Wizerunku.
DYŻUR PASZPORTOWY W TROWBRIDGE
Ważna informacja dla Polonii w Trowbridge. W dniach 12-13 marca 2025 r. (środa-czwartek) odbędzie się tam dyżur paszportowy.
Dyżur paszportowy odbędzie się w: Polska Misja Katolicka (Polish Catholic Centre) 6 Waterworks
BA14 0AL Trowbridge
Informacja za Ambasadą Polską w Londynie: Podczas dyżuru przyjmowane będą wnioski o wydanie:
• paszportu 5-letniego (dla dzieci poniżej 12-go roku życia),
• paszportu 10-letniego (dla dorosłych i dzieci powyżej 12-go roku życia).
Prosimy o obowiązkowe zapoznane się z informacjami dotyczącymi wymaganych dokumentów przy składaniu wniosku o paszport.
Rodziców dzieci prosimy o zapoznanie się z informacjami na temat wyrażenia zgody na wydanie paszportu dla dziecka.
Osoby zainteresowane złożeniem wniosku o pierwszy paszport dla dziecka muszą przedstawić polski akt urodzenia dziecka, wydany przez dowolny urząd stanu cywilnego w Polsce (informacja o transkrypcji aktu urodzenia na stronie).
WAŻNE! Nie ma możliwości złożenia wniosku paszportowego na podstawie zagranicznych aktów stanu cywilnego.
Rejestracja na spotkanie paszportowe z konsulem odbywa się tylko i wyłącznie online, na portalu e-Konsulat. Proszę wybrać:
Kraj: Wielka Brytania
Placówka: Londyn
Sprawy: paszportowe
Lokalizacja: Dyżur paszportowy (Trowbridge) WAŻNE! Prosimy o podawanie poprawnych adresów e-mail. Na kilka dni przed spotkaniem otrzymają Państwo potwierdzenie wizyty paszportowej oraz dodatkowe informacje organizacyjne.
Po wyświetleniu się informacji „Chwilowo wszystkie udostępnione terminy zostały zarezerwowane, prosimy spróbować umówić wizytę w terminie późniejszym. Czy chcesz zapisać się na listę oczekujących?” proszę kliknąć „TAK” i zarejestrować się do tzw. kolejki paszportowej.
Po udanej rejestracji, na wskazany przez Państwa adres e-mail, zostanie wysłana wiadomość z potwierdzeniem rejestracji w kolejce paszportowej (WAŻNE! Proszę podać prawidłowy adres e-mail).
W następnych dniach do osób zarejestrowanych w kolejce paszportowej będą wysyłane automatyczne wiadomości z propozycją terminu wizyty (na środę, 12.03 lub na czwartek, 13.03); prosimy sprawdzać skrzynkę e-mail codziennie, także folder SPAM.
Po otrzymaniu propozycji terminu wizyty paszportowej trzeba ten termin zaakceptować lub ewentualnie go odrzucić; odrzucenie zaproponowanego terminu spowoduje powrót na listę oczekujących.
Brak reakcji i zaakceptowania (lub ew. odrzucenia) propozycji terminu wizyty spowoduje automatyczne usunięcie osoby z kolejki paszportowej.
WAŻNE! Termin i godzina wizyty paszportowej wyznaczane są automatycznie i nie ma możliwości ich indywidualnej zmiany.
Prosimy o podawanie poprawnych danych i adresów e-mail. Błędny adres e-mail spowoduje niedoręczenie propozycji terminu wizyty i usunięcie z listy oczekujących.
Liczba miejsc na spotkanie z konsulem jest ograniczona. Podczas dyżuru paszportowego zostaną przyjęte tylko osoby, które otrzymały propozycję terminu wizyty i ją potwierdziły. Na wizytę należy przynieść:
• kolorową fotografię paszportową (dowiedz się, jak powinno wyglądać zdjęcie),
• dotychczasowy paszport i/lub polski dowód osobisty,
• w przypadku wyboru odbioru nowego paszportu pocztą – opłaconą do 100 g kopertę zwrotną SPECIAL DELIVERY z prawidłowymi danymi adresata (imię, nazwisko, pełny adres na Jersey) oraz wypełniony wniosek o wysłanie paszportu pocztą.
W przypadku posiadania uprawnienia do obniżonej opłaty paszportowej, dokumentów dotyczących władzy rodzicielskiej (np. wyroków sądowych) lub zgody drugiego rodzica na paszport dla dziecka, itd. wymagane jest przedstawienie na wizycie oryginałów dokumentów (na piśmie). Szczegółowe informacje dostępne są w zakładce „Informacje konsularne”.
Na dyżurze paszportowym jedyną akceptowaną formą płatności jest karta płatnicza. Gotówka nie będzie przyjmowana.
NIEZWYKŁY BAL
dla dzieci, ich rodzin i przyjaciół
Bal karnawałowy dla dzieci ze spektrum autyzmu, ich rodzin oraz przyjaciół odbył się 16 lutego w Klubie Orla Białego na Balham.
Była to kolejna inicjatywa organizacji UnderStand Autism/ ZrozuMieć Autyzm (wcześniej współorganizowali piknik letni dla rodzin dzieci ze spektrum autyzmu i/lub z ADHD oraz byli organizatorami Choinki dla dzieci ze spektrum), której założycielka jest mama dziewczynki ze spektrum autyzmu Magdalena Kaminska oraz terapeutka wspierająca dzieci autystyczne Marlena Bołtruczuk.
Ponad 100 osób uczestniczyło w zabawie, a organizatorzy i wolontariusze czuwali nad sprawnym przebiegiem zabawy i nad tym aby każde dziecko czuło się zaopiekowane, a rodzice mogli porozmawiać i powymieniać się doświadczeniami z życia codziennego.
Założycielki organizacji nie zwalniają tempa i zapowiadają kolejne wydarzenie, które odbędzie się 6 kwietnia z okazji Międzynarodowego Dnia Świadomości Autyzmu, również w Klubie Orla Białego, podczas którego oprócz zabaw dla dzieci będą również dostępne darmowe porady specjalistów i terapeutów, zajmujących się w pracy
dziećmi ze spektrum autyzmu i zaburzeniami pokrewnymi.
Jak powstała ta inicjatywa i dlaczego to robią?
"Będąc mamą dziecka w spektrum długo poszukiwałam przyjaznych miejsc, gdzie będę mogła zabrać swoją córkę i gdzie nie będzie ona oceniana, a ja nie będę musiała unikać spojrzeń innych ludzi. Niestety nie znalazłam odpowiedniego miejsca, dlatego wraz ze wsparciem terapeutki mojej córki postanowiłyśmy same stworzyć taka bezpieczna przystań zarówno dla dzieci jak i ich rodziców, gdzie każdy będzie wysłuchany, zrozumiany, zaopiekowany a przede wszystkim nie oceniany".
Jednocześnie organizatorki pragną podziękować ludziom dobrej woli, ich partnerom i wolontariuszom za nieoceniona pomoc i wsparcie bo jak zapewniają pomysł to jedno, ale do realizacji potrzeba wielu ludzi patrzących w tym samym kierunku.
Zachęcamy również gorąco do obserwowania strony organizacji na Facebooku oraz ich strony
internetowej gdzie będzie można dowiedzieć się o przyszłych eventach oraz o tym jak można pomoc tejże organizacji, aby ich działania docierały do jeszcze szerszego grona odbiorców, bo to ile dobra dają takie wydarzenia, mówią przepełnione często łzami i wdzięcznością spojrzenia rodziców oraz uśmiechnięte twarze dzieci. https://understandautism0204.org/
W ostatnim czasie patronowaliśmy wydarzeniom organizowanym przez Federation of Polish Folklore Groups in the UK. W kolejnych miesiącach napiszemy o zespołach, należących do tej federacji.
Zespół Pieśni i Tańca „Karolinka” z południowego Londynu to jeden z najbardziej renomowanych polonijnych zespołów folklorystycznych. W styczniu tego roku obchodził swój 46y jubileusz oraz 10-lecie pielęgnowania dziedzictwa artystycznego jego założycielki Maury Kutereby.
Od czasu powstania, „Karolinka” zyskała sławę dzięki barwnym występom. Zgromadziła wiele nagród i wyróżnień, spotkała się z szerokim uznaniem w Wielkiej Brytanii oraz zagranicą. Zespół występował na licznych festiwalach, konkursach, wszelakich uroczystościach a także w telewizji. Niespełna pół wieku od powstania zespół może pochwalić się doskonałą dyspozycją – czterema grupami wiekowymi, grupą wokalną, niesamowitym bogactwem repertuarowym, pięknymi kostiumami i zapierającymi dech choreografiami. Nieustannie z niespożytą energią rozwijamy się w związku z czym serdecznie zapraszamy, aby do nas dołączyć!
O założycielach i dyrektorach artystycznych.
Maura Kutereba urodziła się w przedwojennej Polsce. Wskutek wojny rodzina Pani Maury osiedliła się w Wielkiej Brytanii. Tam
pielęgnowała więź z ojczyzną poprzez uczęszczanie do stworzonych przez rząd brytyjski szkół polonijnych. Bardzo szybko odkryła swoją pasję do nauczania, której oddała się z wielkim zaangażowaniem.
W 1978 r. grupa młodzieży z parafii w Brockley/Forest Hill zwróciła się do Maury Kutereby z prośbą o naukę tańca. Pośród tej grupy znalazł się również utalentowany muzyk Jurek Pockert. Tak właśnie ze wspólnej pasji do celebrowania i szerzenia różnorodności polskiego dziedzictwa kulturowego powstał ZPiT „Karolinka”. Zespół powstał na kanwie bogactwa i inspiracji folklorystycznej m.in. ZPiT „Śląsk”. Ukłon ku temu stanowi właśnie nazwa zespołu.
Za swoje zasługi Pani Maura została uhonorowana wieloma odznaczeniami, w tym Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski „Polonia Restituta”. Nasza założycielka zmarła w 2015 r., jej twórczość i pasja nadal inspirują polską społeczność w Wielkiej Brytanii i poza nią. Jej dorobek artystyczny jest również pielęgnowany w „Karolince”, którą obecnie prowadzi jej córka Jolanta Kutereba.
Pani Jola jest wykwalifikowaną nauczycielką tańca (BA, PGCE, MA). Ukończyła również kurs Instruktora Tańców Ludowych w Lublinie. Jej zaawansowana wiedza techniczna oraz zaangażowanie w jej przekazywanie przejawiają się w nieustannie wysokim poziomie zespołu. W 2018
r. Pani Jola została uwzględniona w projekcie #Polka100 Ambasady RP w Londynie, który wyróżnił inspirujące Polki w Wielkiej Brytanii. Grupy taneczne. Zespół składa się z czterech grup wiekowych:
• „Maluchy” to najmłodsza grupa dla dzieci od 4 do 7 roku życia. Dzieci uczą się piosenek, tańców oraz zabaw. Jest to idealny moment na zapoznanie się z polską kulturą od innej strony i zaszczepienie miłości do polskiego folkloru.
• „Średnia 1” to grupa dla dzieci w wieku od 8 do 10 lat, gdzie pojawia się więcej elementów choreografii, a dzieci rozwijają pewność siebie oraz umiejętności pracy zespołowej.
• „Średnia 2” przeznaczona jest dla dzieci w wieku 11+. W tej grupie występuje więcej zajęć z techniki tańca oraz śpiewu, spotykamy się z nauką bardziej zaawansowanej choreografii. Jest to bardzo dobry wiek na nawiązanie przyjaźni na całe życie.
• „Dorosła” grupa reprezentacyjna składa się szerokiej gamy wiekowej od wieku nastoletniego do 40+. Grupa idealnie łączy młodość z doświadczeniem. Grupa ma niesamowicie bogaty repertuar taneczny. Tancerze mają okazję zapoznawać się z tańcem i śpiewem z niemalże każdego regionu Polski. Grupa regularnie występuje na scenie w Wielkiej Brytanii oraz zagranicą. Organizujemy też wyjazdowe warsztaty taneczne – w zeszłym roku np. spędziliśmy weekend w Krakowie.
Grupa wokalna
„Vokalinki” to żeńska grupa wokalna założona w 2018 r. przez sześć byłych członkiń zespołu „Karolinka”. Jej celem jest celebracja różnorodności dźwięków polskiego folkloru. Każda wokalistka śpiewa inną harmonię, a aranżacje autorstwa dyrektorki artystycznej Niny Potiszil nadają tradycyjnym pieśniom współczesny charakter, tworząc magiczne brzmienie „folku z nutą fantazji.”
Grupa współpracuje z podhalańską kapelą „Hajlandery”, łącząc tradycyjne i nowoczesne
melodie. Owocem tej współpracy jest album z 2020 roku, prezentujący polskie i wschodnioeuropejskie utwory.
„Vokalinki” wystąpiły na Drugim Polonijnym Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu, zdobywając nagrodę Burmistrza Gogolina, oraz na Międzynarodowym Festiwalu Polonijnych Zespołów Folklorystycznych w Rzeszowie.
„Vokalinki” łączą tradycję z nowoczesnością, udowadniając, że muzyka ludowa ma ponadczasową siłę.
Zobacz nas i śledź nas: www.karolinka.com www.facebook.com/karolinka.london www.instagram.com/karolinkalondon
Dołącz do nas:
Zajęcia odbywają się w Londynie, South Norwood SE25. Zapraszamy serdecznie do tańca, śpiewu oraz udziału w życiu zespołowym!
Kontakt: jkutereba@gmail.com
KADRA POLSKI ZE ZŁOTYMI
NA MISTRZOSTWACH ANGLII
Kadra Polski WKO POLAND walczyła na mistrzostwach Anglii WKO English Open Championships 2025. Zawodnicy dosłownie ,,spisali się na medal” zdobywając pięć złotych krążków, dwa srebrne i jeden brązowy. Łącznie sześciu zawodników wywalczyło czwarte miejsce w klasyfikacji krajowej.
Mistrzostwa Anglii odbyły się w miejscowości Barnsley w dniach od 7 do 9 lutego, do mistrzostw było zgłoszonych 1500 zawodników z 21 krajów, w tym kadra Polski WKO POLSKA
Zawodnicy reprezentujący Polskę
Liliana Gronkiewicz wygrała złoty medal w kickboxingu i złoty medal w boksie
Alice Ciesielska zdobyła brązowy medal w kickboxingu
Brayan Wycislik wygrał złoty medal w K1
Prince Leonard Junior zdobył złoty medal w boksie
Edvin Matacino zdobył złoty medal w boksie
Muzyczny Dzień Kobiet w Jazz Cafe POSK
Elvira Rey Trio wystąpi już w piątek, 7 marca 2025 r., o godz. 20:00. Przygotujcie się na niezapomniany wieczór jazzowy, celebrując wraz z Elvirą kultowe artystki, które ją inspirują idealnie na Międzynarodowy Dzień Kobiet! Od urzekających melodii polskiej legendy Ewy Demarczyk po ponadczasową klasykę Elli Fitzgerald, Diany Krall i perełki wczesnego teatru muzycznego, a także jazzowe wersje hitów Britney Spears!.. Każdy znajdzie coś dla siebie!
Muzycy: Elvira Rey – wokal; Jakub Klimiuk – gitara; Benjamin Crane – kontrabas
Elvira Rey to urodzona w Polsce wokalistka mieszkająca w Londynie, znana ze swojego wszechstronnie wykorzystywanego głosu mezzosopranowego i urzekającej prezencji scenicznej. Czerpiąc ze swojego bogatego doświadczenia w zakresie jazzu, popu i teatru muzycznego, Elvira założyła i prowadzi Elvira Rey Trio, dostarczając wyrafinowany repertuar standardów jazzowych, odnowionych klasyków popu i ponadczasowych dzieł teatru muzycznego. Jej występy obejmują prestiżowe miejsca, takie jak The London Palladium, Phoenix Arts Club i Bridewell Theatre, a także czołowe wydarzenia, takie jak The Polish Ball i Charity Gala w Londynie. Elvira łączy elegancję i emocje, aby stworzyć niezapomniane muzyczne chwile dla każdej publiczności! www.elvirarey.com www.jakubklimiuk.com www.ben-crane.com
Piątek 7 marca 2025
Bar 19:00 / muzyka 20:00
Bilety £15 przy wejściu i na Eventbrite: https://www.eventbrite.co.uk/e/ elvira-rey-trio-tickets-1232232503589?aff=oddtdtcreator
Dzień później, 8 marca , równie ciekawy występ - Claire Cope's Ensemble C i premiera albumu "Every Journey".
Muzyka Claire jest radosną i podnoszącą na duchu celebracją odwagi i odnalezienia wewnętrznego spokoju, przeplatając zarówno jej własną narrację, jak i pełne mocy historie kobiet żądnych przygód w przeszłości! Kompozytorka i pianistka Claire Cope prowadzi swój rozbudowany "Ensemble C" w duchu nowej muzyki z nadchodzącego drugiego albumu! Aby uczcić premierę "Every Journey", koncert odbywa się w Międzynarodowy Dzień Kobiet i upamiętnia wszystkie niesamowite kobiety-odkrywczynie, które zainspirowały ten album! Od czasu wydania swojego debiutanckiego albumu z grupą jazzową Ensemble C w 2020 roku Claire Cope stale zwiększa swoją obecność jako kompozytorka zarówno w jazzie, jak i współczesnej muzyce klasycznej, a jej muzyka jest wykonywana i w Europie i Ameryce. Zdobywczyni międzynarodowej nagrody Marvina Hamlischa w dziedzinie kompozycji jazzowej w 2022 r., konkursu LunArt Festival Call for Scores w 2024 r. i laureatka grantu DYCP Arts Council w 2023 r.
Muzycy: Brigitte Beraha–głos; Freddie Gavita–trąbka; Mike Soper–trąbka/fugelhorn; Anoushka Nanguy–puzon; Matt Carmichael–saksofon tenorowy; Rob Cope–saksofon bari/ klarnet basowy/flet; Ant Law–gitara; Claire Cope–fortepian; Gavin Barras–bas; Jon Ormston–perkusja; Jack McCarthy–instr. perkusyjne
www. clairecopemusic.com
Sobota 8 marca 2025
Bar 19:00 / muzyka 20:00
Bilety £15 przy wejściu i na Eventbrite: https://www.eventbrite.co.uk/e/claire-copes-ensemble-c-everyjourney-album-launch-tickets-1217068999139?aff=oddtdtcreator
JAK SŁUCHAĆ SAMI SWOI RADIO?
R adio dostępne jest z nadajników da B + w L ondynie , s u RR ey , s ussex , i RL andii i i RL andii p ółnocnej .
Sami Swoi Radio możesz słuchać w najlepszej jakości DAB+ w domu, w pracy czy też w samochodzie. Jeśli jesteś w naszym największym zasięgu DAB+, po prostu w swoim odbiorniku wyszukaj Sami Swoi Radio. Zobacz jakie to proste.
Aplikacje mobilne Sami Swoi Radio i strona www.
Dla tych, którzy mimo największego zasięgu wśród polskich rozgłośni będą mieli trudności z odbiorem lub mają starsze odbiorniki bez DAB+, mogą słuchać Sami Swoi Radio poprzez aplikacje mobilne oraz naszą stronę www.SamiSwoiRadio.co.uk.
Sami Swoi Radio można słuchać przez stronę internetową na różne sposoby :
1. Klikając przycisk “play” w widgecie radia na stronie głównej lub tym poniżej.
2. Klikając w link. Otworzy się nowa karta z Playerem Sami Swoi Radio.
3. Kolejną opcją jest pobranie pliku playlisty Sami Swoi Radio i uruchomienie go w dowolnym odtwarzaczu multimedialnym na swoim PC.
Wolisz słuchać radia na telefonie?
Już teraz możesz pobrać dedykowaną aplikację Sami Swoi Radio na telefon lub tablet z systemem Android oraz iOS.
1. Aby pobrać aplikację na telefon, kliknij Google Play lub Apple Store, bądź wejdź bezpośrednio do sklepu i wyszukaj Sami Swoi Radio. Możesz także zeskanować aparatem w telefonie kod QR.
2. W sklepie Google Play lub App Store kliknij Zainstaluj. Aplikacja pobierze się na Twój telefon lub tablet.
3. Po instalacji po prostu wejdź do aplikacji i słuchaj Sami Swoi Radio po swojemu! Sami Swoi Radio na urządzeniach z
Alexa
Aby uruchomić Sami Swoi Radio w Twojej Alexie należy wybrać jeden z trzech poniższych sposobów.
1. Powiedz w kierunku Alexy: “Alexa, ENABLE The Polish Radio”. Jeśli komenda zostanie prawidłowo odczytana przez Alexę - wówczas powinna ona rozpocząć odtwarzanie naszej stacji radiowej. Każde następne uruchomienie Sami Swoi Radio wystarczy, że będzie poprzedzone komendą: “Alexa, Open The Polish Radio” lub “Alexa, Start The Polish Radio”.
2. Odwiedź stronę z Sami Swoi Radio Alexa Skill i aktywuj go na swoim koncie:
3. Jeśli czynności z punktu 1 i 2 nie okażą się wystarczające, wówczas należy odwiedzić stronę Amazon.co.uk i zalogować się do konta do którego jest przypisana Twoja Alexa. Następnie w oknie wyszukiwania wpisz: “Sami Swoi Radio”. Po wyszukaniu naszej stacji radiowej, kliknij na logo Sami Swoi Radio. Następnie należy uruchomić Skill na Alexę. Po prawej stronie monitora znajduje się sekcja pod nazwa: “Get this Skill”. Kliknij w przycisk “ENABLE” pod tym napisem. Teraz wydaj komendę: “Alexa, Open The Polish Radio” lub “Alexa, Start The Polish Radio” - i Twoja Alexa powinna rozpocząć odtwarzanie naszej stacji. Jeśli mimo powyższej instrukcji nadal masz problem z uruchomieniem Sami Swoi Radio na swojej Alexie, napisz do nas a my Ci pomożemy.
Sami Swoi Radio na platformach radiowych.
Na tym oczywiście nie koniec. Sami Swoi Radio jest dostępne także na największych, globalnych radiowych platformach internetowych, takich jak Tuneln Inc,
MyTunerRadio, Radio.pl, Radio UK czy Zeno.FM. Opcje słuchania są dwie: możesz odtworzyć Sami Swoi Radio bezpośrednio na stronach tych platform lub jeśli preferujesz aplikacje, możesz pobrać je na swój telefon i wyszukać Sami Swoi Radio.
1. Wejdź na wybraną platformę radiową z podanych linków poniżej.
2. Kliknij przycisk “Play” i słuchaj Sami Swoi Radio.
3. Możesz też pobrać aplikacje tych platform na telefon lub tablet z iOS lub Android. Jak już to zrobisz, po prostu wyszukaj stacji Sami Swoi Radio i ciesz się najlepszą muzyką.
18:00 – 19:00 - “SuperNove” - nowości muzyczne dnia
19:00 – 22:00 - “Dobry Wieczór z SSR”
SOBOTA:
07:00 – 12:00 - “Dzień Dobry Weekend”
12:00 – 13:00 - “Polska Godzina” – polskie hity
18:00 – 19:00 - “SuperNove” - nowości muzyczne dnia
20:00 – 24:00 - “Party Mix”
00:00 – 02 00 - “A State Of Trance” – Armin Van Buuren
NIEDZIELA:
07:00 – 12:00 - “Dzień Dobry Weekend”
12:00 – 13:00 - “Polska Godzina” – polskie hity
18:00 – 19:00 - “SuperNove” - nowości muzyczne dnia
20:00 – 24:00 - “Dobry Wieczór z SSR”
ŚRODA: 06:00-08:30 - “Konkurs Z Nagrodami”
CZWARTEK: 06:00-08:00 - “Test Muzyczny”
PIĄTEK: 06:00-08:00 - “Piosenka Na Życzenie”
Wiadomości: Co godzinę całą dobę - (poniedziałek - piątek)
Wiadomosci Weekend: Co godzinę - (od 7:00 do 19:00)
Wiadomości z UK i IRL: Co godzinę - (od 6:30 do 17:30 – pn-pt)
Antena (Studio) tel/sms/Whatsapp: +447510011002
Radio Manager tel/sms/Whatsapp: +447944410300
Nasza aplikacja na telefony z Android i iOS do pobrania tutaj:
ks. Bartosz Rajewski
RECEPTA NA DOBREGO DUSZPASTERZA
Proboszcz mający żonę i dzieci oraz pracujący zawodowo jest bliższy życiowych doświadczeń parafian. Taki wniosek można wyciągnąć z rozmowy Piotra Dziubaka z diakonem Andreą Sartorim (P. Dziubak, „Rzymski eksperyment”, w: „Tygodnik Powszechny”, nr 1-2/2025, s. 50). Parafia pw. św. Stanisława w rzymskiej dzielnicy Cinecittà jest swoistym eksperymentem duszpasterskim. Żonaty diakon, ojciec trojga dzieci jest zarazem proboszczem tejże wspólnoty. Ciekawe jest to, co Andrea mówi na temat kryzysu w Kościele. „Kiedyś pracowałem w firmie, która miała około 200 ha pastwisk. Widziałem, jak pasterze wyprowadzali codziennie owce. Niektórzy z nich szli ze zwierzętami. Inni siadali w cieniu drzewa i wyciągali telefony, owce ich nie interesowały. Była też i trzecia grupa pasterzy. Do dużych butelek plastikowych po wodzie wrzucali kamyki, potrząsali nimi, robiąc przy tym dużo hałasu, i wrzucali między owce. Zwierzęta bardzo się tego bały. Myślę, że dzisiaj księża postępują jak te trzy grupy pasterzy. Niektórzy podążają z ludźmi, inni mają swoje sprawy, a są też tacy, którzy przede wszystkim straszą. I to jest smutne” – mówi diakon proboszcz Andrea.
Przypominam tę wypowiedź rzymskiego duszpasterza w kontekście niedawno rozważanej Ewangelii o powołaniu pierwszych uczniów zaczerpniętej od św. Łukasza. „Nie bój się, odtąd ludzi będziesz łowił” – mówi Jezus do Szymona (Łk 5,10). Galilejskich rybaków Jezus czyni pasterzami swojej rodzącej się do życia owczarni – Kościoła. Jednocześnie daje im, ale także i nam swoistą receptę na zdrowe pasterzowanie. Wydaje się, że dzisiaj nie wszyscy stosują tę receptę, skoro wciąż jeszcze są pasterze, a nawet ich przybywa, którzy najchętniej straszą
powierzonych ich trosce ludzi; straszą piekłem, końcem świata, wiecznym potępieniem, wszechmocnym szatanem, wszechpotężnym grzechem, a przede wszystkim rozmaitymi –izmami: sekularyzmem, laicyzmem, konsumpcjonizmem, liberalizmem, modernizmem, materializmem itd.
Tymczasem zdrowy pasterz to taki, który po pierwsze ufa słowu Jezusa, po drugie ma świadomość swojej grzeszności i słabości oraz – po trzecie – ma w sobie Bożą odwagę, która nie tylko jego samego wyzwala z lęku, ale też pomaga nie bać się innym. Macie takich pasterzy? Znacie takich dusz-pasterzy?
„Mistrzu, całą noc pracowaliśmy i nic nie ułowiliśmy. Lecz na Twoje słowo zarzucę sieci” – mówi Szymon do Jezusa. „Na Twoje słowo…”. Cały wcześniejszy rozdział traktuje o tym, że Szymon widział moc Słowa Jezusowego. Widział, jak swoim Słowem w synagodze w Kafarnaum Jezus wyrzucił demona z człowiek opętanego. Zaraz potem we własnym domu był świadkiem tego, że Nauczyciel swoim słowem „rozkazał” gorączce, która trawiła jego teściową, i ta ją opuściła. Teraz wezwany jest, by temu Słowu, pełnemu mocy, otworzyć przestrzeń własnego życia – by uwierzyć, że może ono działać z mocą także pośrodku jego bezsiły i bezowocności. Szymon zyskuje świadomość, że on niewiele znaczy; że jego słowo jest bezowocne. Dlatego będzie łowił ludzi Słowem Pana! Bo tylko Słowo Jezusa ma w sobie moc. Szymon temu właśnie Słowu zaufał i doświadczył jego mocy.
Dalej Szymon wyznaje: „Wyjdź ode mnie, Panie, bo jestem człowiekiem grzesznym”. Jezus na to
wyznanie Szymona nie odpowiada: „Nie, nie jesteś grzesznikiem”. Nie powiedział mu nawet: „Twoje grzech są odpuszczone”. Powiedział mu natomiast: „Nie bój się, odtąd ludzi będziesz łowił”. Do misji pasterskiej potrzeba pokory grzesznika, a nie pewności siebie i przekonania o własnej wyjątkowości. Do bycia pasterzem potrzeba znajomości siebie i własnych ograniczeń, a nie pewności, że nigdy się nie popełni błędu.
I tak dochodzimy do trzeciego ważnego przymiotu charakteryzującego dobrego pasterza, jakim jest odwaga. Dlaczego Jezus powiedział Szymonowi „Nie bój się”? Przecież Szymon nie przestraszył się Jezusa. Kogo lub czego więc się przestraszył? Otóż przestraszył się siebie. Swojego grzechu w kontraście ze świętością Jezusa. W kontraście ze światłością Pana, własna ciemność może zabić. Jest się czego bać. A jednak Jezus mówi: „Nie bój się”. „Nie bój się własnej ciemności, własnej słabości, swojego grzechu”. Nie tylko o grzech tu jednak chodzi. Każdy lęk czyni misję pasterską nieskuteczną i bezowocną. Dlatego tak ważna jest pasterska odwaga. Odwaga płynąca ze świadomości bliskości i mocy Pana. Odwaga, która owocuje w innych i wyzwala ich z lęku.
Zaufanie Słowu Pana, świadomość własnej ograniczoności i odwaga – to jednak nie tylko cechy każdego dobrego pasterza. To przymioty, którymi powinien charakteryzować się każdy uczeń Pana. Każdy chrześcijanin. Każda i każdy z nas.
Ks. Bartosz Rajewski, proboszcz jednej z najstarszych polskich parafii w UK – parafii pw. Św. Wojciecha na na Kensington & Chelsea w Londynie (www.parafiakensington.uk)
TASTE OF POLAND LONDON 2025
To była pierwsza profesjonalna degustacja polskich win, alkoholi rzemieślniczych i produktów regionalnych w Wielkiej Brytanii.
Impreza Taste of Poland odbyła się 24 lutego 2025 roku w siedzibie Ogniska Polskiego w Londynie. Zorganizowała ją fundacja non-profit Wine of Poland. Spotkanie skierowane było do środowiska branżowego i mediów. Zaprezentowano ofertę ponad 30 polskich producentów. Na imprezę składały się degustacja typu walk around oraz 4 seminaria tematyczne, które poprowadzili: współwłaścicielka winnicy Dom Jantoń Beata Jantoń (wina musujące), redaktor naczelny portalu vinisfera.pl Mariusz Kapczyński (polskie terroir i przegląd najpopularniejszych polskich szczepów) i sommelier Krzysztof Graczkowski (polskie alkohole rzemieślnicze). Wydarzenie otworzyli uroczyście wice Ambasador RP w Wielkiej Brytanii Jerzy Boczkowski oraz Prezes Wine of Poland Katarzyna Piecychna - Odunuga.
Produkty, które zostały zaprezentowane podczas degustacji to polskie wina, cydry, wódki,
likiery, giny, nalewki, likiery, piwa, miody pitne, a także sery kozie, wędliny, przetwory owocowe i lemoniady, pieczywa, polski kawior. Sponsorzy wydarzenia również zaprezentowali swoje produkty i usługi: firma Sami Swoi Przekazy Pieniężne przedstawiła atrakcyjne usługi finansowe premium, Kinga Pienińska zapewniła wysokiej jakości wodę mineralną, Oshee produkty izotoniczne, witaminowe i energetyczne, a DCP Logistic Group ofertę kompleksowej opieki celno-logistycznej.
Podczas imprezy miała też swoją brytyjską oraz światową premierę książka autorstwa Mariusza Kapczyńskiego „Atlas of Wine: Poland” (wyd. Trybuszon). Jest to pierwsza angielskojęzyczna publikacja książkowa prezentująca przekrojowo polskie wino. Warto dodać, że książka ta jest polskim suplementem do jednej z najbardziej cenionych na świecie i wydanych w kilkunastu już wznowieniach publikacji „World Atlas of Wine”, autorstwa uznawanej za najlepszą winiarską autorkę na świecie, Jancis Robinson, która była gościem specjalnym wydarzenia.
Imprezę objął patronatem honorowym Ambasador RP w Londynie, a jej oficjalnymi Partnerami organizacyjnymi byli Polska Agencja Inwestycji i Handlu oraz Polskie Ognisko - the Polish Heart Club.
Brytyjscy i polscy goście podkreślali wyjątkową jakość prezentowanych produktów oraz wyrażali zainteresowanie ich dystrybucją i popularyzacją na rynku brytyjskim. Wielu wystawców nawiązało obiecujące kontakty handlowe.
Organizatorki, Katarzyna Piecychna Odunuga i Justyna Grzybek już zapowiadają kolejną edycję wydarzenia w lutym 2026 roku, a w najbliższych planach mają też podobne degustacje w wybranych miastach europejskich i w Stanach Zjednoczonych, gdzie organizacja ma swoje biuro w Los Angeles. Zapraszają też do śledzenia kanałów @wineofpoland na Facebook i Instagram, z których dowiedzieć się można o organizowanych targach i kiermaszach dla konsumentów.
Materiały organizatorów
CZY ROŚLINNY BURGER JEST ZDROWY?
Burgery, kiełbasy, nuggetsy, filety, paluszki – na rynku dostępnych jest coraz więcej roślinnych produktów, które wyglądają, smakują i pachną jak mięso. Czy warto się na nie przestawić, a może są równie lub nawet bardziej niezdrowe niż pierwowzory? Dotychczasowe wyniki są raczej uspokajające, ale nadal najzdrowsza jest żywność nisko- i nieprzetworzona.
Coraz większa świadomość zdrowotna i konsumencka, rosnąca dbałość o ekologię, rozwój żywieniowej techniki i zapewne jeszcze inne czynniki sprawiły, że mieszkańcy zachodniego świata coraz częściej sięgają po produkty zastępujące mięso. Wśród nich można znaleźć coraz więcej wysoce przetworzonych produktów, które czasami do złudzenia przypominają wędliny i inne pokarmy pochodzenia zwierzęcego. Ich wpływ na zdrowie jest obecnie przedmiotem licznych badań.
Roślinne imitacje mięsa, a nieufność konsumencka
Naukowcy z Uniwersytetu Marcina Lutra w Halle i Wittenberdze opisali właśnie eksperyment, w którym zbadali nastawienie konsumen-
tów w odniesieniu do roślinnych zamienników mięsa. Wśród ponad 2000 mieszkańców USA przeprowadzili ankietę, w której sprawdzili, od czego zależy akceptacja takich wyrobów. Ochotnicy wybierali między: prawdziwym burgerem wołowym; burgerem roślinnym imitującym mięso; zwykłym burgerem wegetariańskim, który naśladował jedynie wygląd, lecz nie smak ani teksturę mięsa; burgerem z falafela. Zgodnie z przewidywaniami badaczy, aż trzy czwarte uczestników wybrało burgery z mięsem, a burger roślinny najbardziej przypominający mięso wybierany był najrzadziej.
W badaniu zauważono, że większość uczestników była skłonna zdecydować się na różne inne produkty z roślin przy braku opcji mięsnej. Okazało się jednocześnie, że zachętą może być niższa cena. Gdyby roślinny odpowiednik mięsa kosztował ok. połowy ceny zwykłego burgera, liczba osób, które by go wybrały, podwajała się.
Naukowcy zastanawiając się, dlaczego ludzie rzadko wybierali pełną imitację mięsnego produktu, spekulują, że mogli uznawać ją za wysoce przetworzoną i kojarzyć z gorszym wpływem na zdrowie.
Wysoce przetworzone produkty roślinne – tylko w zbilansowanej diecie
Na rynku dostępnych jest coraz więcej produktów, które przypominają kotlety, kiełbaski czy podobne przetwory mięsne. Otrzymuje się je z soi, roślin strączkowych, pszenicy, owsa czy białek uzyskiwanych z grzybów, a surowce te często poddaje się zaawansowanej obróbce przemysłowej. Naukowcy przyglądają się więc wpływowi takich wyrobów na zdrowie.
Pod koniec grudnia eksperci z University of Surrey przedstawili wyniki, wśród których znalazł się pewien rezultat może niepokoić. Analiza danych uzyskanych ze znanego projektu UK Biobank pokazała bowiem m.in., że w grupie wegetarian, osoby regularnie spożywające wysoce przetworzone produkty mięsopodobne miały aż o 42 proc. wyższe ryzyko rozwoju depresji. Jednocześnie rzadziej chorowały na zespół jelita drażliwego.
Badacze nie stwierdzili przy tym znaczących różnic w konsumpcji sodu, cukrów, ani nasyconych kwasów tłuszczowych. Jednak osoby spożywające wysoce przetworzone analogi mięsa miały wyższe ciśnienie krwi oraz świadczącego
o stanach zapalnych białka C-reaktywnego (CRP), a także niższy poziom apolipoproteiny A - białka związanego z HDL, czyli tzw. dobrym cholesterolem.
„Ogólnie wyniki te uspokajają, sugerując, że roślinne zamienniki mięsa mogą być bezpieczną opcją, gdy stanowią część zbilansowanej diety. Jednak potencjalny związek między tego typu żywnością, stanem zapalnym i depresją wymaga dalszych badań” – mówi autor badania, prof. Nophar Geifman.
„Ultraprzetworzone roślinne zamienniki mięsa mogą być przydatnym środkiem pomagającym w skutecznym przejściu na dietę wegetariańską, co przyczynia się też do wsparcia zrównoważonych praktyk rolniczych. Konieczne są jednak dalsze badania, w tym badania wzdłużne, na próbach z bardziej zróżnicowanymi populacjami, aby potwierdzić uzyskane wyniki oraz zbadać związek między żywnością wegetariańską i nastrojem” – dodaje.
Zamienniki mięsa – ułatwienie w zmianie diety, nie jej podstawa
Również w ubiegłym roku brytyjska The Food Foundation opublikowała raport poświęcony stronie zdrowotnej, ekologicznej i biznesowej różnych zamienników mięsa. Jak podają autorzy, popularność wyrobów z tej kategorii rosła w ostatnich czasach w tempie wykładniczym.
Specjaliści uwzględnili trzy kategorie produktów – wysoce przetworzone wyroby nowej generacji (czyli np. wspomniane roślinne burgery, kiełbasy itp.), tradycyjne przetworzone produkty (np. tofu, tempe czy seitan) oraz niskoprzetworzone (rośliny strączkowe, ziarna itp.). Jak podkreślają, nie ma jeszcze wielu badań nad wpływem nowoczesnych produktów tego typu na zdrowie.
Na podstawie dostępnych już informacji badacze stwierdzają, że tego typu wyroby nie są bardziej szkodliwe od mięsa – drobiu, wieprzowiny wołowiny czy jagnięciny. Przypominają przy tym, że najbardziej warto sięgać po zdrowsze, naturalne składniki, takie jak strączki czy ziarna.
Analiza wskazała przy tym, że wszystkie trzy kategorie roślinnych produktów zawierały średnio mniej kalorii, tłuszczów nasyconych i więcej błonnika w porównaniu do wyrobów mięsnych. Średnio zawierały też mniej białka.
Badacze zwracają także uwagę, że tylko jedna trzecia wysokoprzetworzonych zamienników mięsa była wzbogacona w witaminę B12. Te zaawansowane, nowoczesne produkty miały przy tym najwięcej dodanej soli.
Jak można się spodziewać, wyjątkowo dobrze pod względem różnych wskaźników żywieniowych wypadły natomiast najmniej przetworzone alternatywy dla mięsa, takie jak fasola czy zboża. Zawierają one znacznie mniej tłuszczów nasyconych, kalorii i soli, a jednocześnie mają najwyższą zawartość błonnika, zarówno w porównaniu do mięsa, jak i jego innych roślinnych zamienników. Są jednocześnie najtańsze w przeliczeniu na wagę.
Co więc zalecają naukowcy? Jeśli chodzi o mięsopodobne, wysoce przetworzone wyroby, autorzy raportu, podobnie jak badacze z Surrey proponują je wykorzystać raczej do łatwiejszego przechodzenia na dietę o mniejszej zawartości mięsa, a nie jako jej podstawę. Warto przy tym sprawdzać skład takich produktów, szczególnie pod względem zawartości soli, cukru i chemicznych dodatków.
Marek Matacz Zdrowie.pap.pl
o zielonym do zupy
Troska o zdrowie i zbilansowaną dietę to przede wszystkim codzienne drobne wybory i nawyki – na przykład decyzja, by dorzucić garść zielonych listków do zupy lub innej potrawy. Niepozorna zielenina kryje w sobie bogactwo witamin, minerałów i innych cennych składników.
Nie musimy od razu rewolucjonizować całego jadłospisu, by zacząć lepiej się odżywiać – liczy się konsekwencja i sumowanie się wielu drobnych, lecz korzystnych nawyków. Przykładowo, wystarczy częściej sięgać po drobne, zielone dodatki, które są łatwo dostępne przez cały rok, czyli natkę pietruszki, koperek, kolendrę czy lubczyk. W bonusie dostaniemy intensywny, świeży zapach i bogactwo smaku potraw, czyli radość dla zdrowia i podniebienia.
ZIELONA PIETRUSZKA – WITAMINOWA „BOMBA” NA TALERZU
Naciowa pietruszka jest często postrzegana jedynie jako dekoracja do zup czy dań mięsnych. Tymczasem już od stuleci doceniana była w kuchniach świata jako źródło cennych witamin i minerałów. Wyróżnia ja wysoka zawartość witaminy C. W 100 gramach świeżej pietruszki może znajdować się nawet do 150–200 mg tej witaminy, co często przekracza ilości zawarte w owocach cytrusowych. Co ciekawe, pietruszka sama w sobie zawiera również pewną ilość dobrze przyswajalnego żelaza, a wspomniana witamina C pomaga od razu wchłaniać ten ważny minerał. Prócz tego pietruszka jest też źródłem flawonoidów, w tym apigeniny, która nie tylko zwalcza wolne rodniki, ale też redukuje stres i ułatwia zdrowy sen.
KOPEREK – NA PIĘKNĄ CERĘ I DOBRE TRAWIENIE
Koper ogrodowy, zwany potocznie koperkiem, bywa ceniony tylko za aromat. Jednak gdy przyjrzeć mu się bliżej, odkryjemy, że zawiera sporo cennych składników odżywczych. Jest np. źródłem witaminy A, która sprzyja zachowaniu zdrowej skóry, mocnych paznokci i włosów. Dodatkowo antyoksydanty zawarte w koperku (przede wszystkim związki fenolowe) pomagają zwalczać wolne rodniki, przeciwdziałając przedwczesnemu starzeniu się skóry. Podobnie jak większość zielonych liści, koperek dostarcza potasu, istotnego dla utrzymania prawidłowego ciśnienia tętniczego krwi.
Dodatkowo, koperek wspomaga trawienie. Jego liście są bogate w olejki eteryczne (m.in. limonen i karwon), które wpływają łagodząco na układ po-
karmowy. Związki te mogą pomóc w łagodzeniu wzdęć, regulacji pracy jelit i wspieraniu wydzielania soków żołądkowych.
LUBCZYK – PRZYPRAWA MIŁOŚCI I ŻYWOTNOŚCI
Liście lubczyku wyróżniają się charakterystycznym, intensywnym aromatem – często kojarzonym z przyprawą do zup. W wielu domach jest obowiązkowym dodatkiem do rosołu, co nie tylko wzbogaca smak, ale i dostarcza pewnych właściwości zdrowotnych. W liściach i łodygach lubczyku znajdziemy m.in. witaminy z grupy B, witaminę C oraz niewielkie ilości minerałów (w tym potas, wapń, magnez). Co więcej, intensywny smak i zapach sprawia, że używając go jako przyprawy, możemy nieco ograniczyć ilość soli w potrawach, co jest korzystne w profilaktyce nadciśnienia i chorób serca.
Lubczyk wykazuje działanie moczopędne i rozkurczowe. Dlatego bywa stosowany w łagodzeniu dolegliwości związanych z układem moczowym (pomaga w wypłukiwaniu drobnoustrojów z dróg moczowych). Warto jednak pamiętać, że ze względu na silne działanie moczopędne, w przypadku osób z poważnymi chorobami nerek konieczne jest rozważne dawkowanie lubczyku.
KOLENDRA – EGZOTYCZNA KRÓLOWA ANTYOKSYDACJI
Kolendra jest popularna w kuchniach całego świata: od kuchni indyjskiej, przez meksykańską, aż po dalekowschodnie dania wietnamskie czy tajskie. Niestety, potrafi dzielić konsumentów –jedni uwielbiają jej cytrusowo-pieprzowy aromat, inni wyczuwają w niej „mydlany” posmak. Za owe wrażenie odpowiada specyficzna wrażliwość genetyczna na aldehydy zawarte w liściach.
Jeśli jednak należymy do grupy osób, którym kolendra smakuje, warto włączyć ją do codziennego menu, gdyż jej właściwości zdrowotne są imponujące. Kolendra jest źródłem witamin A, C i K. Witamina K wspiera krzepliwość krwi i pomaga w utrzymaniu zdrowych kości, a witamina A, podobnie jak u innych zielonych liści, wspomaga wzrok i dba o kondycję skóry. Szczególnie ważnym aspektem jest zawartość silnych przeciwutleniaczy, w tym kwasu kawowego i kwasu chlorogenowego, które mogą wpływać na redukcję stanów zapalnych w organizmie oraz wspomagać ochronę komórek przed uszkodzeniami oksydacyjnymi. Niektóre badania naukowe sugerują, że kolendra
może korzystnie wpływać na metabolizm cholesterolu i trójglicerydów.
LIŚCIE SELERA – NIEDOCENIANE ŹRÓDŁO WITAMIN I MINERAŁÓW
W tradycyjnych polskich zupach często wykorzystuje się korzeń selera, ale jego liście, niestety, często lądują w koszu z obierkami. Tymczasem są one pełnowartościowym źródłem składników odżywczych. Zawierają przede wszystkim witaminy A, C, K oraz kwas foliowy. Liść seler wspomaga też pracę wątroby w procesach oczyszczania organizmu z toksyn. Seler ma łagodne działanie moczopędne, co bywa korzystne przy tendencji do obrzęków lub przy dietach wspierających utratę wagi. Co więcej, seler sprzyja prawidłowej perystaltyce jelit i utrzymaniu korzystnej flory bakteryjnej. To z kolei może wpływać na poprawę ogólnego samopoczucia, lepsze przyswajanie składników odżywczych i wsparcie naturalnej odporności.
JAK MĄDRZE KORZYSTAĆ
Z ZIELENINY NA CO DZIEŃ?
Im świeższe listki tym lepsze. Zielona pietruszka, koperek czy kolendra szybko więdną, tracąc przy tym część wartości odżywczych i aromatu. Z tego względu najlepiej kupować je tuż przed użyciem lub przechowywać w lodówce zawinięte w wilgotny ręcznik papierowy (bądź wstawione pionowo do szklanki z wodą). Wysoka temperatura obróbki termicznej niszczy część składników odżywczych (zwłaszcza wrażliwą na temperaturę witaminę C). Dlatego większość zielonych ziół warto dodawać do potraw dopiero pod koniec gotowania, a jeszcze lepiej – już na talerzu. Dzięki temu zachowamy nie tylko maksymalną ilość witamin, ale i intensywny aromat.
Nic nie stoi na przeszkodzie, aby łączyć różne rodzaje świeżych ziół w jednej potrawie. Na przykład w kuchni śródziemnomorskiej popularne jest łączenie pietruszki z kolendrą i miętą w jednej sałatce (np. tabbouleh). Jeśli mamy problem z szybkim zużywaniem zieleniny w kuchni, dobrym rozwiązaniem mogą być pasty i pesto. Klasyczne pesto bazuje co prawda na bazylii, ale można też przygotować je z pietruszki czy kolendry z dodatkiem oliwy, orzechów (lub pestek słonecznika) i przypraw. Takie pasty można przechowywać w lodówce kilka dni i dodawać np. do makaronów, kanapek czy innych dań jako aromatyczny sos.
Luiza Łuniewska Zdrowie.pap.pl
ZAKOCHANIE
– HORMONALNY DOPING
Miłość, jak i wiele innych naszych emocji, to efekt licznych procesów biochemicznych. Mogą one wpływać na zachowanie i oddziaływać na różne procesy fizjologiczne u ludzi, wywołując uczucie euforii, szybsze bicie serca, „motyle w brzuchu” czy zwiększoną energię.
Początkowe uczucie szczęścia, jakie towarzyszy zakochaniu, stymulowane jest przez trzy substancje chemiczne w mózgu: noradrenalinę, dopaminę oraz fenyloetyloaminę.
– Chemię miłości można opisać jako działanie kombinacji hormonów, neuroprzekaźników i innych związków chemicznych. Zakochanie zaś to tylko jeden z etapów miłości. Najbardziej namiętny i najprzyjemniejszy, bo i związków chemicznych jest tu całkiem sporo. W obrębie mózgu funkcjonują dopamina, adrenalina i noradrenalina. Oprócz neuroprzekaźników i hormonów istnieją również substancje białkowe, jak oksytocyna i wazopresyna czy 2-fenyloetyloamina – wylicza dr hab. Karol Kacprzak, chemik z UAM w Poznaniu.
Najpierw podwzgórze zaczyna wydzielać fenyloetyloaminę – naturalną amfetaminę, inaczej „narkotyk miłości”. To dzięki niej czujemy, że miłość nas uskrzydla. Jesteśmy szczęśliwi, pewni siebie, podnieceni, stajemy się nadmiernie aktywni, a jednocześnie mamy kłopoty z koncentracją. Fenyloetyloamina powoduje też bezsenność, brak tchu, stany niepokoju i depresji. Szalejemy z niepokoju, gdy ukochana osoba się spóźnia, jesteśmy zazdrośni.
SUBSTANCJA MIŁOŚCI
Potem zaczyna się wydzielać noradrenalina – „substancja miłości”. Jej działanie zbliżone jest do adrenaliny – powoduje przyspieszone bicie serca, spocone dłonie, podwyższone ciśnienie oraz zwiększa poziom glukozy we krwi. Pod wpływem tego hormonu jesteśmy skłonni przenosić góry, czujemy się jak na ciągłym dopingu, wpadamy w stan euforii. Na skutek skurczów naczyń krwionośnych łatwo się rumienimy i stajemy się wrażliwi na dotyk.
KIEDY MIŁOŚĆ STAJE SIĘ CHOROBĄ
Miłość wydaje się cudownym uczuciem: dodaje sił i sprawia, że całymi dniami bujamy w obłokach. Czasami jednak można kochać za bardzo, co prowadzi do zaniedbywania siebie, swoich spraw, bliskich. Niektórzy odrzuceni mogą być nawet agresywni. Można uzależnić się od miłości?
W miarę jak rośnie poziom noradrenaliny, uwalnia się „hormon szczęścia”, czyli dopamina. To ona kontroluje zdolność odczuwania przyjemności. Jest przyczyną zatrzymania krwi w narządach intymnych, co uwrażliwia je na dotyk. Dopamina powoduje, że spada ilość serotoniny, która odpowiada za zdrowy sen i poczucie spokoju, dlatego gdy jesteśmy zakochani, mamy kłopoty z koncentracją, jesteśmy rozkojarzeni, wpadamy w skrajne nastroje, żyjemy oczekiwaniem na spotkanie z ukochaną osobą.
HORMONY PŁODNOŚCI
Badania włoskich naukowców z Uniwersytetu w Pizie wykazały też, że u osób, które niedawno się zakochały, poziomy kortyzolu były znacząco wyższe w porównaniu z osobami, które nie przeżywały takich doznań. Poziomy FSH i testosteronu były niższe u mężczyzn zakochanych, podczas gdy kobiety z tej samej grupy wykazywały wyższy poziom testosteronu. Ich zdaniem różnice grupowe w poziomach hormonów pobudzenia i stresu towarzyszą tworzeniu się nowej więzi społecznej. Naukowcy wykazali też nieistotną statystycznie tendencję, w której kobiety, które niedawno się zakochały, miewały nieco wyższy poziom estradiolu niż osoby z grupy kontrolnej, a zatem były potencjalnie bardziej płodne. Wszystkie różnice hormonalne zanikały do czasu ponownego badania, od 12 do 24 miesięcy później.
Do podobnych wniosków doszli polscy naukowcy z Uniwersytetu Wrocławskiego, których obserwacje sugerują, że romantyczna miłość może być związana ze zmianami hormonalnymi u kobiet. Mogą one nie tylko ułatwiać tworzenie więzi i zaangażowanie w pary, jak wykazano w poprzednich badaniach, ale mogą również potencjalnie zwiększać płodność. Oba badania prowadzone były jednak na niewielkich liczebnie grupach osób.
OKSYTOCYNA I WAZOPRESYNA = DOJRZAŁA MIŁOŚĆ
Niestety po jakimś czasie zaczynamy się na ten hormonalny koktajl przede wszystkim na fenyloetyloaminę, uodparniać. Zdaniem specjalistów stan emocjonalnej burzy trwa od półtora roku do czterech lat. Jeśli nie zaczną działać inne hormony, para się rozstanie.
Dla przetrwania miłości ważne są dwa inne hormony: oksytocyna i wazopresyna. Odgrywają one rolę w ciąży, karmieniu piersią i przywiązaniu matki do dziecka.
Oksytocyna, uwalniana podczas seksu i wzmacniana przez kontakt skóra do skóry, pogłębia uczucie przywiązania i sprawia, że pary czują się bliżej siebie. Tzw. hormon miłości wywołuje uczucia zadowolenia, spokoju i bezpieczeństwa, które często są związane z więzią partnerską. Organizm uwalnia oksytocynę w czasie pocałunków, pieszczot oraz kobiecego orgazmu. Mężczyznom oksytocyna pozwala osiągnąć erekcję, jednak już jej nadmiar ją blokuje. Od tego, jak szybko opadnie poziom oksytocyny, zależy, jak szybko mężczyzna będzie znowu podniecony.
Wazopresyna jest powiązana z zachowaniem, które prowadzi do długoterminowych związków. Nazywana też cząsteczką wierności, działa głównie na mężczyzn. Wydziela się pod wpływem testosteronu w chwilach stresowych. Przygotowuje organizm do walki, ucieczki lub stosunku. Wazopresyna w trakcie współżycia wywołuje czułość i opiekuńczość wobec partnerki oraz zazdrość i agresję wobec potencjalnych konkurentów.
Różnice w zachowaniu związane z działaniem tych dwóch hormonów mogą wyjaśniać, dlaczego namiętna miłość zanika wraz ze wzrostem przywiązania. Wyższy poziom obu hormonów daje uczucie odprężenia, spokoju, więzi i wzajemnej akceptacji. Tak rodzi się dojrzała miłość.
Dla poczucie przywiązania, bezpieczeństwa i stabilizacji ważne są również hormony szczęścia – endorfiny. Dzięki nim czujemy się pogodni, pozytywnie nastawieni do życia i przyszłości, co pomaga budować harmonijną relację na długie lata.
Monika Grzegorowska Zdrowie.pap.pl
STAWIANIE BANIEK metoda stara jak świat
Terapia bańkami to jedna z najstarszych metod leczenia znanych ludzkości. Jej korzenie sięgają starożytnej Mezopotamii, Egiptu, Grecji oraz Chin. Współcześnie coraz liczniejsze badania naukowe dostarczają dowodów na jej użyteczność w zwalczaniu infekcji sezonowych, grypy i zapalenia płuc, głównie w zbijaniu gorączki.
BAŃKI BYŁY JUŻ W EGIPCIE
W starożytnym Egipcie stosowano bańki jako element kompleksowej terapii wspomagającej leczenie rozmaitych dolegliwości. Datowany na ok. 1550 lat p.n.e. papirus Ebersa, jeden z najstarszych znanych tekstów medycznych, opisuje wykorzystanie baniek w leczeniu stanów zapalnych oraz zatruć. W starożytnej Grecji Hipokrates zalecał terapię bańkami w leczeniu bólu i dolegliwości oddechowych, podkreślając ich zdolność do poprawy krążenia i usuwania „złej krwi”. W Chinach bańki stały się nieodłącznym elementem medycyny tradycyjnej, a ich zastosowanie na określonych punktach ciała miało na celu regulację przepływu wewnętrznej energii nazywanej Qi.
UZDRAWIAJĄCA MOC PODCIŚNIENIA
Podczas zabiegu stosuje się specjalne naczynia, znane jako bańki, które przykłada się do wybranych partii ciała. Procedura polega na wytworzeniu podciśnienia wewnątrz naczynia. Ten efekt można uzyskać na różne sposoby – na przykład poprzez podgrzewanie, użycie mechanicznej pompki lub odessanie powietrza. Ujemne ciśnienie prowadzi do mikrourazów drobnych naczyń krwionośnych, w wyniku czego następuje wynaczynienie krwi, objawiające się wystąpieniem ciemnych plam na skórze. Wynaczyniona krew, postrzegana przez nasz układ odpornościowy jako ciało obce, pobudza organizm do wytwarzania licznych przeciwciał.
Współczesne badania rzucają nowe światło na efektywność terapii bańkami, szczególnie w kontekście infekcji sezonowych, grypy i zapalenia płuc. Dodanie terapii bańkami do antybiotykoterapii u dzieci z bakteryjnym zapaleniem płuc – jak zaobserwowali naukowcy w jednym z eksperymentów – skróciło czas gorączki i poprawiło objawy płucne, choć ogólna skuteczność leczenia nie była znacząco wyższa. Podobne wnioski wyciągnięto w badaniu, w którym oceniano zastosowanie baniek jako metody wspomagającej leczenie ostrego zapalenia płuc u dorosłych pacjentów.
BAŃKI OBNIŻAJĄ GORĄCZKĘ
Za to terapia bańkami może mieć znaczący efekt przeciwgorączkowy – sprawdzano to u
pacjentów z wysoką temperaturą spowodowaną infekcją wirusową. Mechanizm ten może być związany z poprawą przepływu krwi oraz zmniejszeniem stanu zapalnego. Ponadto, badania przeprowadzone na dzieciach z mykoplazmowym zapaleniem płuc wykazały, że terapia bańkami może poprawiać funkcje immunologiczne oraz skracać czas trwania objawów.
Działanie przeciwbólowe i lecznicze baniek – według tradycyjnych przekazów – wynika z podrażnienia receptorów znajdujących się w skórze, mięśniach i powięzi. Rozszerzone naczynia umożliwiają lepszy przepływ krwi, co przyczynia się do oczyszczania tkanek z toksycznych produktów przemiany materii, a tym samym do ich odżywienia, odkwaszenia i lepszego utlenienia. Dodatkowo pobudzenie układu współczulnego i przywspółczulnego wpływa na regulację funkcjonowania narządów wewnętrznych.
Mechanizmy działania terapii bańkami są wciąż badane przez naukowców. Jednym z wyjaśnień jest tzw. teoria tlenku azotu, według której terapia bańkami powoduje rozszerzenie
naczyń krwionośnych, co poprawia krążenie i sprzyja dotlenieniu tkanek. Istnieje również hipoteza dotycząca aktywacji układu odpornościowego poprzez stymulację receptorów skórnych, co może prowadzić do wzrostu poziomu komórek układu odpornościowego i zwiększenia zdolności organizmu do walki z infekcjami. Niektóre badania sugerują także, że bańki mogą wspierać proces detoksykacji organizmu, pomagając usuwać toksyny i metale ciężkie.
DOBRE NA GRYPĘ I DEPRESJĘ
Zastosowanie terapii bańkami nie ogranicza się jedynie do leczenia infekcji sezonowych. W literaturze naukowej można znaleźć doniesienia o jej skuteczności w leczeniu migreny, bólu pleców i szyi, fibromialgii, zespołu jelita drażliwego oraz zaburzeń psychicznych, takich jak depresja i lęk. Badania wykazały, że taka terapia może pomagać w redukcji napięcia mięśniowego i poprawie elastyczności tkanek poprzez stymulację ukrwienia i zmniejszenie stanów zapalnych.
Niektóre doniesienia wskazują na jej korzystny wpływ na proces gojenia się mięśni po urazach sportowych oraz na przyspieszenie regeneracji po intensywnym wysiłku fizycznym. Terapia bańkami może być stosowana jako element wspierający leczenie zespołów przeciążeniowych u sportowców, pomagając w łagodzeniu mikrourazów, redukcji sztywności mięśni i zwiększeniu mobilności stawów. W kontekście rehabilitacji neurologicznej istnieją doniesienia o jej skuteczności w poprawie krążenia w obszarach dotkniętych porażeniem oraz wspieraniu terapii po udarach mózgu.
Ale to tylko część potencjalnych zastosowań baniek. Trwają bowiem badania nad zastosowaniem baniek do redukcji ciśnienia krwi i poprawy funkcjonowanie układu sercowo-naczyniowego.
Luiza Łuniewska zdrowie.pap.pl
CZY MIKROPLASTIK USZKADZA MÓZG?
Plastikowe butelki, filtry czy saszetki od herbaty – to tylko niektóre źródła mikroskopijnych cząstek, które można znaleźć w wodzie, a nawet w powietrzu. Warto o tym pamiętać, ponieważ prawdopodobnie substancje te nie są obojętne dla zdrowia.
Wstępne badania wskazują, że mikroskopijne cząstki plastiku mogą przenikać do mózgu, a nawet gromadzić się w nim bardziej niż w innych organach. Istnieje przy tym niepokojąca możliwość, że mogą uszkadzać komórki nerwowe i odbijać się na ich pracy. Zagrożony może być też rozwój płodowy.
MÓZGI LUDZI MOGĄ ZAWIERAĆ CORAZ WIĘCEJ PLASTIKU
Naukowcy z University of New Mexico Health Sciences w Albuquerque donieśli właśnie o niepokojącym odkryciu. Badanie należy uznać za pilotażowe, ponieważ objęło tylko 40 osób, ale wyniki powinny skłonić do zastanowienia. Analizując próbki pobrane z ciał zmarłych, badacze wykryli mikroplastik w ludzkich organach: nerkach, wątrobach i mózgach. Okazało się przy tym, że mózg zawierał znacząco więcej tych cząstek, niż pozostałe organy.
Druga niepokojąca wiadomość jest taka, że osoby, które zmarły później, miały mikroplastiku więcej – próbki tkanki mózgowej uzyskane
w 2016 roku zawierały średnio 3345 mikrogramów plastiku na gram tkanki, a próbki z roku 2024 – 4917 µg /g. Ponadto okazało się, że zmarli, którzy cierpieli za życia na demencję, mieli znacznie większe stężenie plastikowych cząstek w mózgach, niż pozostali. Średnio wyniosło ono 26076 µg/g.
„Dane sugerują trend wzrostowy stężeń mikroplastiku w mózgu i wątrobie. Większość cząstek wykrytych w tkankach składa się z polietylenu i ma postać nanoplastikowych odłamków lub płatków. Stężenia cząstek w próbkach mózgu osób zmarłych były od 7 do 30 razy większe niż w wątrobie lub nerkach, a w próbkach pobranych z mózgów osób cierpiących na demencję wykazano jeszcze wyższy poziom” – piszą naukowcy w pracy opublikowanej na łamach magazynu „Nature Medicine”.
„Dane te mają charakter korelacyjny i nie dowodzą wpływu tych cząstek na zdrowie. Aby to ustalić, konieczne będzie użycie udoskonalonych technik analitycznych i przeprowadzenie bardziej złożonych projektów badawczych, a także dobra-
nie znacznie większych grup poddanych analizie. Biorąc pod uwagę lawinowo rosnącą obecność mikroplastiku w środowisku, dane te wskazują na pilną potrzebę szeroko zakrojonych badań w celu ustalenia, czy cząstki te mają wpływ na choroby neurologiczne lub inne aspekty zdrowia człowieka” – zastrzegają badacze.
NA ILE MIKROPLASTIK W MÓZGU MOŻE BYĆ SZKODLIWY?
Niestety niewiele jeszcze wiadomo na temat potencjalnych zagrożeń. To trudne zagadnienie wymagające skomplikowanych, długotrwałych badań, a sytuację utrudnia to, że w otoczeniu człowieka używanych jest wiele przeróżnych tworzyw o różnorodnych właściwościach fizycznych i chemicznych. Pierwsze dane są już jednak dostępne.
Zespół z chińskiego Shandong University w eksperymentach na myszach zauważył, że cząstki jednego z popularnych tworzyw – polistyrenu, nie tylko przenikają przez barierę krew-mózg, ale aktywują w nim uczestniczą-
ce w odpowiedzi odpornościowej komórki mikrogleju i powodują uszkodzenia komórek nerwowych.
MIKROPLASTIK NAWET W SERCU
Nowe projekty badawcze, na razie na małą skalę, ujawniają niepokojące zjawisko – obecność mikrocząstek plastiku w tkankach mózgu, serca czy w nasieniu. Żeby ocenić skalę i konsekwencje takiej kontaminacji tworzywami sztucznymi potrzebne będą dalsze, szerzej zakrojone analizy. Już teraz można jednak podjąć określone działania, by ograniczyć mimowolną konsumpcję plastikowych drobin.
Grupa z Uniwersytetu w Utrechcie przeprowadziła natomiast analizę badań poświęconych neurotoksycznym efektom mikroplastiku u różnych gatunków oraz w testach in vitro.
„Zebrane dane, choć fragmentaryczne, wskazują, że ekspozycja na mikro- i nanoplastik może wywoływać stres oksydacyjny, co potencjalnie prowadzi do uszkodzenia komórek i zwiększonej podatności na rozwój zaburzeń neuronalnych. Ponadto ekspozycja na mikro- i nanoplastik może hamować aktywność acetylocholinoesterazy (enzym ważny dla działania neuroprzekaźników) oraz powodować zmiany w poziomach neuroprze -
kaźników, co może przyczynić się do obserwowanych zmian w zachowaniu” – piszą naukowcy w swojej publikacji.
NA NANOPLASTIK NARAŻONE MOGĄ BYĆ JUŻ PŁODY
W świetle coraz częstszych doniesień o plastikowych cząstkach znajdowanych w tkankach ludzi i zwierząt, zespół z Korea Research Institute of Bioscience and Biotechnology zbadał biologiczne skutki działania nanoplastiku (najmniejsze cząstki) polistyrenowego na rozwój ośrodkowego układu nerwowego.
Badacze wykorzystali hodowane w laboratorium neuronalne komórki macierzyste oraz myszy narażone na działanie wspomnianych cząstek w trakcie swojego rozwoju płodowego. Wyniki pokazały, że podawanie ciężarnym i karmiącym myszom cząstek nanoplastiku m.in. wpłynęło na kompozycję komórek nerwowych oraz tkankową budowę mózgu u potomstwa.
Naukowcy zauważyli jednocześnie uszkodzenia komórek hodowanych in vitro. Pokazali również, że nieprawidłowy rozwój mózgu spowodowany ekspozycją na wysokie stężenia plastikowych cząstek doprowadził u samic do deficytów neurofizjologicznych i poznawczych.
CZY DA SIĘ UNIKNĄĆ MIKROPLASTIKU?
Całkowita ucieczka od drobin plastikowych może być niemożliwa. Cząstki tworzyw znajdowane są w wodzie pitnej, jedzeniu, nawet w powietrzu.
Choć plastikowe przedmioty czy ubrania ze sztucznych włókien wydawać się mogą trwałe, to nieustannie ścierają się z ich powierzchni mikroskopijne fragmenty. Można jednak podejmować pewne środki ostrożności. Dobrym pomysłem jest np. ograniczenie picia wody z plastikowych butelek czy używania plastikowych naczyń.
Co może niektórych zaskoczyć, wyjątkowo duże ilości mikroplastiku uwalniane są z saszetek z herbatą podczas jej parzenia. Pokazali to eksperci z McGill University. Według ich badania, w trakcie zaparzania herbaty w temperaturze 95 st. C do wody uwalnia się ok. 15 mld mikroskopijnych cząstek plastiku.
Dopóki nauka nie powie więcej, warto mieć te informacje na uwadze.
Marek Matacz zdrowie.pap.pl
KALENDARIUM
1 marca
1694 – Angielski dwupokładowy okręt liniowy III-rangi HMS „Sussex” zatonął w czasie sztormu w pobliżu Gibraltaru wraz z admirałem Whelerem i całą 500-osobową załogą, z wyjątkiem dwóch osób. Ten sam sztorm pochłonął również 5 innych okrętów wojennych Royal Navy i 6 statków handlowych. Na pokładzie „Sussexa” znajdował się ładunek 10 ton złotych monet wartych milion ówczesnych funtów (obecnie ponad 500 milionów dolarów amerykańskich) przeznaczonych dla księcia Sabaudii Wiktora Amadeusza II.
2 marca
1882 – Szkocki szaleniec Roderick McLean wystrzelił w kierunku powozu królowej brytyjskiej Wiktorii, chybiając celu.
3 marca
1779 - Wojna o niepodległość Stanów Zjednoczonych: zwycięstwo wojsk brytyjskich w bitwie nad Brier Creek (Georgia).
1960 - Elvis Presley zakończył służbę wojskową w RFN. W trakcie międzylądowania pod Glasgow, jedyny raz w życiu stanął na ziemi brytyjskiej.
4 marca
1681 - Król Anglii Karol II Stuart przyznał kwakrowi Williamowi Pennowi prawo do założenia nowej kolonii w okolicach przyszłej Filadelfii.
5 marca
1942 - W Szkocji przeprowadzono pierwsze praktyczne próby prototypu wykrywacza min wynalezionego przez poruczników Józefa Kosackiego i Andrzeja Garbosia.
6 marca
1707 - Anglia i Szkocja zawiązały unię realną tworząc Zjednoczone Królestwo Wielkiej Brytanii.
7 marca
1952 - Ukazało się pierwsze wydanie brytyjskiego magazynu „New Musical Express”.
8 marca
1702 – Anna Stuart została królową Anglii, Szkocji i Irlandii.
1902 – Brytyjski transatlantyk „SS Merion“ wypłynął w swój dziewiczy rejs z Liverpoolu do Bostonu.
1944 – Rozpoczęła się brytyjsko-japońska bitwa o Imphal w Indiach Brytyjskich.
1966 - W Dublinie IRA wysadziła w powietrze Kolumnę Nelsona.
1974 - Ukazał się album Queen II brytyjskiego zespołu Queen.
1979 - Przedsiębiorstwo Philips zaprezentowało płytę kompaktową.
9 marca
1987 - Ukazał się album The Joshua Tree irlandzkiej grupy U2.
10 marca
1629 – Król Anglii Karol I Stuart rozwiązał parlament i rozpoczął 11-letnie dyktatorskie rządy.
1801 – W Wielkiej Brytanii odbył się pierwszy spis ludności.
1845 – Otwarto stadion krykietowy The Oval w Londynie.
1863 – Przyszły król Wielkiej Brytanii Edward VII poślubił księżniczkę duńską Aleksandrę.
1876 – Alexander Graham Bell przeprowadził pierwszą rozmowę telefoniczną.
11 marca
1919 - W Wielkiej Brytanii ukazała się powieść Frankenstein Mary Shelley.
12 marca
1664 – Założono angielską kolonię New Jersey. 1689 – Lądowanie zdetronizowanego króla Anglii i Szkocji Jakuba II w irlandzkim hrabstwie Cork, które rozpoczęło wojnę jakobitów z nowym monarchą Wilhelmem III.
1854 – Wojna krymska: Francja i Wielka Brytania zawarły sojusz antyrosyjski z Turcją.
1928 - Malta została dominium brytyjskim.
13 marca
1781 – Niemiecko-brytyjski astronom William Herschel odkrył Urana.
14 marca
1774 – James Cook wylądował na Wyspie Wielkanocnej. 1801 – Premier Wielkiej Brytanii William Pitt Młodszy podał swój rząd do dymisji.
MARZEC
1957 – Podczas podchodzenia do lądowania w Manchesterze rozbił się brytyjski samolot Vickers Viscount, w wyniku czego zginęły 22 osoby, w tym 2 na ziemi.
1984 – W Belfaście przewodniczący Sinn Féin Gerry Adams został ciężko ranny podczas próby zamachu na jego życie
15 marca
1892 - John Houlding założył klub piłkarski Liverpool F.C.
16 marca
1872 - W pierwszym w historii meczu finałowym o Puchar Anglii w piłce nożnej Wanderers F.C. pokonali Royal Engineers A.F.C. 1:0.
17 marca
1831 – 76 osób zginęło w katastrofie brytyjskiego parowca „Frolic” u wybrzeży Walii.
1888 – Brytyjczycy ustanowili protektorat Sarawak na Borneo.
1891 – Brytyjski statek pasażerski „Utopia” zatonął po kolizji z okrętem wojennym w Zatoce Gibraltarskiej, w wyniku czego zginęły 562 spośród 880 osób na pokładzie.
1973 – Królowa Elżbieta II dokonała otwarcia obecnego Mostu Londyńskiego.
18 marca
1839 - Wybuchła brytyjsko-chińska I wojna opiumowa.
19 marca
1643 - Angielska wojna domowa: Rojaliści pokonali wojska Parlamentu w bitwie pod Hopton Heath.
20 marca
1413 - Henryk V Lancaster został królem Anglii.
1782 – Premier Wielkiej Brytanii Frederick North podał swój rząd do dymisji, po wyrażeniu mu przez Izbę Gmin (pierwszego w historii parlamentaryzmu) wotum nieufności, w związku z klęską wojsk brytyjskich pod Yorktown w wojnie o niepodległość USA.
1912 - Zwodowano brytyjski krążownik liniowy HMS „Queen Mary”.
1993 – W dokonanym przez IRA zamachu bombowym w angielskim Warrington zginęło dwoje dzieci, a ponad 50 osób zostało rannych.
22 marca
1946 – Wielka Brytania przyznała niepodległość Transjordanii (obecnie Królestwo Jordanii).
23 marca
1779 - Brytyjski astronom Edward Pigott odkrył Galaktykę Czarne Oko w gwiazdozbiorze Warkocza Bereniki.
25 marca
1807 - Wielka Brytania zniosła niewolnictwo. W Walii uruchomiono pierwszą regularną linię pasażerskiej kolei konnej.
26 marca
1917 – I wojna światowa: klęska wojsk brytyjskich w I bitwie pod Gazą z Turkami.
1945 - Bitwa o Atlantyk: niemiecki okręt podwodny U-399 został zatopiony w kanale La Manche bombami głębinowymi przez brytyjską fregatę HMS „Duckworth”, w wyniku czego zginęło 46 spośród 47 członków załogi.
27 marca
1625 – Karol I Stuart został królem Anglii, Szkocji i Irlandii. 1782 – Charles Watson-Wentworth został po raz drugi premierem Wielkiej Brytanii.
1850 – Ukazał się pierwszy numer brytyjskiego tygodnika „Household Words”, wydawanego przez Karola Dickensa.
1854 – Wielka Brytania wypowiedziała wojnę Rosji. 1871 – W pierwszym w historii międzynarodowym meczu rugby Szkocja pokonała Anglię 1:0.
29 marca
1864 – Wielka Brytania przekazała Grecji Wyspy Jońskie.
31 marca
1894 – Brytyjski statek pasażerski „Lucania” zdobył Błękitną Wstęgę Atlantyku.
1909 - W stoczni w Belfaście rozpoczęto budowę „Titanica”.
1939 - Francja i Wielka Brytania udzieliły Polsce gwarancji bezpieczeństwa.
PIOTRA BIELKOWICZA PRZEZ OKULARY
Epidemia ‘donosicielstwa’
(czyli „Golono, strzyżono”?)
Copyright Piotr Bielkowicz 2025
W Polsce wielkie poruszenie. Każdy śle zawiadomienie (o przestępstwach tutaj mowa, aby jasne były słowa) Rząd obecny na poprzedni donosi – to chleb powszedni, ale rząd poprzedni również chce taplać się z Nowym w gó___e. Mimo, iż to ICH są sprawki ciągną Nowy do sadzawki. Takie „Golono, strzyżono” jak w bajce naszego Wieszcza, lecz trzeba jasno powiedzieć –nikt nikogo nie rozpieszcza.
A prokuratora bada sprawy z lewa, sprawy z prawa –tu przekręty, tam ustawki, tu jakaś dziwna ustawa. Jedno pewne – stary rząd czując, że wszędzie jest swąd, bo grunt pod nimi się pali, spektakl nam zafundowali. Tuska razem z całym rządem, według ich wielkiego planu, posadzić trzeba za kratki za pucz czyli zamach stanu!
Pax Americana
(czyli ‘neo-kolonializm’ Trumpa)
Copyright Piotr Bielkowicz 2025
Wszyscy drapią się po głowach, bo Trump’owa polityka jest w zasadzie całkiem nowa i standardom się wymyka. On przez biznes widzi świat, więc rozpycha się na mapie. Z kim niełatwo mu handlować temu pewnie da po łapie!
Zaczyna swą grę od ceł –tu podniesie, tam zagrozi... Nie chce przywozić niczego, a najchętniej by wywoził. Po co takie sztuczne twory jak Grenlandia i Kanada.
Lepiej włączyć je do Stanów –wtedy problem ceł upada! A po co Panamie kanał i Palestyńczykom Gaza. Lepsze jego zarządzanie i amerykańska baza! (bo to jest dobra idea, na dodatek bardzo szczera, by w Gazie była Riviera)
Rzuca ciągle ideami, w dzień, wieczorem, nawet rano. Czy On to lis polityki, czy słoń w sklepie z porcelaną?
Prolog
Copyright Piotr Bielkowicz 2025
Miłość to duszy stan nieważkości –raz lecisz w górę, raz spadasz w dół. Dziś pełen jesteś dzikiej radości, a jutro jakbyś rozdarcie czuł.
Raz jesteś szczodry i chcesz rozdawać, a innym razem skąpy, zazdrosny o każdą chwilę, każde spojrzenie. Raz kąpiesz się w promieniach wiosny, a potem zapadasz w jesienie.
I ta huśtawka ciągle trwa a ty jak dziecko zauroczone tym placem zabaw, bez nocy,dnia, bez opiekuna zostawione.
Więc szukasz wciąż jakiejś przystani, by zakotwiczyć miłość twą, by w pełni ciszy i spokoju zbadać czy życiem jest ona czy grą.
Decyzje (do melodii z serialu „Jan Serce”, Seweryn Krajewski)
Czy w życiu zawsze muszą być trudne wybory?
I każdy wybór jest nie taki jaki chcesz. Tak to u ciebie było ciągle do tej pory.
Ty o tym wiesz.
Ty o tym wiesz.
Ucieczka od decyzji nic tu nie pomoże.
Choćby ci coś szeptało często śpiesz się, śpiesz.
Bo gdzie uciekać przed tym, gdy tam jeszcze gorzej?
Ty o tym wiesz.
Ty o tym wiesz.
Więc może spocząć już. Unikać sztormów, burz.
Na troski zamknąć drzwi. Żegnać noc. Witać dni.
A może usiądź już.
Doglądaj krzewów róż. Smutek za okno rzuć.
Uśpij noc. Ranek zbudź.
Copyright Piotr Bielkowicz 2025
AI czyli EjAj ma stworzyć dla nas raj!
Taka sztuczna mądrala wypocząć ci pozwala.
W skrócie – te sztuczne cacy ochroni cię od pracy!
Zatrudnij więc robota gdy nudzi cię robota.
Używaj androida gdy z twą kondycją bida.
Poszalej w aplikacjach gdy mózg twój na wakacjach.
Wyjdź z życia na wagary gdy jesteś młody, stary i nawet w średnim wieku.
Odpoczywaj człowieku!
Weź urlop od rutyny.
Niech pracują maszyny!
Jednak jest kilka „ALE” ( nie żartuję tu wcale)
Na przykład – gdy ci doskwiera brak miłego partnera –wchodzisz na portal randkowy, a tam ktoś „deep fake’owy” –taki sztuczny żigolo.
Oj dolo twoja! Dolo!
A jeśli jesteś muzykiem to może być jeszcze gorzejbo sztuczny kompozytor ciebie zastąpić może. ‘Ukradnie’ ci przeboje i wypromuje jak swoje.
Ale czy sztuczne głowy to trend naprawdę nowy?
W polityce już od dawna głowa nie zawsze jest sprawna, bo niektórzy politycy –z lewa, z prawa, bez różnicy, są przemądrzali, nadęcipozorni inteligenci.
To polityczne hybrydy –z nimi więc też pełno bidy!
I na nich jesteśmy zdani, choć oni programowani. Takie komputery żywe, a ich programy wadliwe.
Plac zabaw
HOROSKOP miesięczny
Byk
20.04 - 22.05
21.03 - 19.04
Drogi Baranie, marzec 2025 roku przyniesie wyzwania w zawodowej i finansowej sferze życia. Warto też poświęcić więcej czasu zdrowiu i zwolnić nieco tempo, by przygotować sprzyjający grunt pod przyszłe sukcesy. Poza tym marzec sprzyja nauce, rozwojowi zawodowemu i duchowemu. Możliwe, że poświęcisz sporo energii wypracowaniu bardziej efektywnej współpracy, poszukiwaniu pracy czy też przygotowaniu nowych projektów. Jeśli jesteś samotnym Baranem, to możesz liczyć na nową, ciekawą znajomość, choć nie spiesz się ze snuciem dalekosiężnych planów na przyszłość. W stałych związkach możliwe ciche dni, chwilowy kryzys i ogólne poczucie frustracji. Postaraj się nie oddalać emocjonalnie od tych, których przychylność pragniesz pozyskać. Finanse raczej stabilne, ale warto uważać na nieprzemyślane inwestycje.
I CHING radzi: Człowiek szlachetny staje się silny i niezwyciężony.
Bliźnięta
23.05 - 21.06
Drogi Byku, marzec 2025 roku postawi przed Tobą wyzwanie, by nadać życiu nowy kierunek w osobistej sferze życia. Szczególnie do 20 dnia miesiąca kosmiczna aura będzie Ci sprzyjać w działaniach, których celem ma być podniesienie standardu życia, znalezienie nowej pracy oraz satysfakcja w związku. Plany budowy, przeprowadzki, inwestycji lepiej jednak odłożyć na bardziej sprzyjający moment. Marzec sprzyja także trosce o zdrowie oraz stabilizacji w dziedzinie uczuć, choć ta ostatnia zostanie poddana próbom cierpliwości oraz weryfikacji, co tak naprawdę łączy Cię z najbliższymi... Postaraj się więcej odpoczywać, poświęć więcej czasu rodzinie i osobom bliskim Twojemu sercu. Nie podejmuj zadań ponad siły i unikaj rozwiązań siłowych, także tych słownych. Nadal pozostajesz też w sferze wpływów kosmicznych, które wodzą Cię na pokuszenie podczas podróży i zachęcają do zbędnego, katastrofalnego w skutkach ryzyka…
I CHING radzi: Powodzenie sprzyja odważnym oraz tym, którzy potrafią uchwycić właściwy moment do działania.
Drogi Bliźniaku, marzec 2025 roku pomoże Ci rozpocząć nowy etap w życiu zawodowym oraz osobistym. Możesz liczyć na stabilizację finansową, nowe ciekawe projekty oraz wsparcie współpracowników. Możliwe, że szef doceni Twoje zaangażowanie, jeśli tylko wykażesz się przy tym rzetelnością i konsekwencją. Po 20 marca nabierzesz wiatru w skrzydła, ale nie zapominaj o równowadze między aktywnością i relaksem. Wyraźnie poczujesz w duszy wiosnę, odnajdując motywację, by z werwą wkroczyć w nowy rok astronomiczny. Koniecznie zatroszcz się o zdrowie, bo zaniedbania na tym polu długo będą się ciągnąć. Jeśli interesujesz się ezoteryką, to doświadczysz głębokiego wglądu w naturę spraw dotąd przed Tobą ukrytych. W uczuciach stagnacja, choć na pewno pojawią się rozmowy o przeszłości i przyszłości...
I CHING radzi: Gdy szczęście Ci sprzyja, Ty powinieneś dokładnie wiedzieć, czego chcesz, by nie stracić szansy.
22.06 - 22.07
Drogi Raku, w marcu 2025 roku ogólnie kosmiczna aura będzie Ci sprzyjać w budowaniu poczucia wewnętrznej harmonii oraz satysfakcji w dziedzinie uczuć. Niemniej podczas zaćmień zachowuj spokój i nie podejmuj żadnych radykalnych decyzji. Postaraj się skupić na swoich celach i nie pozwól, by emocje odciągały Cię od tego, co w głębi duszy uważasz na priorytety. To może być bardzo twórczy okres w życiu, otwierający drzwi do kariery i rozwoju osobistego. Niemniej unikaj wszelkiego ryzyka finansowego, a także długoterminowych inwestycji. To, co na początku wyglądać będzie korzystnie, z czasem okaże się totalną porażką. Stracisz tylko pieniądze, energię i czas. Marcowa aura 2025 roku sprzyja Twoim działaniom w dziedzinie rozwoju osobistego. Możliwe, że doświadczysz głębokiego, intuicyjnego wglądu w naturę spraw dla Ciebie najważniejszych. To da impuls do zmian zgodnych z potrzebami Twojej duszy.
I CHING radzi: Czasami spełnienie i osiągniecie celu przychodzą dopiero, gdy człowiek szlachetny pokona wewnętrzne trudności.
23.07 - 23.08
Drogi Lwie, marzec 2025 może przynieść chwilowy kryzys, który stanie się końcem i zarazem początkiem nowego etapu w Twoim życiu. Stoisz bowiem na progu wiosny, a to szansa, by zacząć wszystko od nowa, szczególnie w miłości i karierze. Bardzo możliwe, że czeka Cię też chwilowy kryzys w dziedzinie uczuć. W stałych związkach oznacza to kłótnie o nic, ciche dni i fochy. Jeśli jesteś samotnym Lwem, to bardziej niż zwykle zacznie Ci to przeszkadzać… Warto poświęcić więcej czasu odpoczynkowi i regeneracji sił duchowych. Marzec 2025 roku będzie też wspierać Twoje wysiłki dietetyczne i troskę o urodę, zdrowie. Wraz z początkiem astronomicznej wiosny możesz jednak osiągnąć postęp w karierze, jeśli tylko zachowasz zdrowy rozsądek i rzetelność. Szukaj także wytrwale sojuszników i buduj trwałe relacje biznesowe. Warto poświęcić czas refleksji o tym, kim jesteś i dokąd chciałabyś zmierzać w kolejnych miesiącach...
I CHING radzi: Przyczyną niepowodzeń może być to, że człowiek szlachetny przez zaniedbanie nie potrafi zerwać z marnym otoczeniem...
24.08 - 22.09
Droga Panno, marzec 2025 roku okaże się wyzwaniem w osobistej sferze życia. Przede wszystkim poddasz weryfikacji relacje z innymi ludźmi. Możliwe, że zdecydujesz się na zmiany, dzięki którym poczujesz się bardziej spełniona i zyskasz głębsze poczucie bezpieczeństwa. Marzec będzie też sprzyjał weryfikacji osobistych osiągnięć. Po 20. dniu miesiąca uważaj na swoje zdrowie, a zwłaszcza na równowagę emocjonalną. Nie forsuj się, bo wszelkie zaniedbania na tym polu długo będą się ciągnąć. Nowa dieta, zdrowszy jadłospis, kształtowanie zdrowych nawyków poprawią Ci nastrój i kondycję. W dziedzinie finansów powinno być dość stabilnie, choć możliwe są też drobne zyski. Generalnie jednak unikaj wszelkiego ryzyka i pilnuj portfela. Jeśli jesteś samotną Panną, to najprawdopodobniej wyruszysz, by spotkać miłość swego życia...
I CHING radzi: Zło należy zwalczać zanim urośnie. Człowiek szlachetny stosuje tę prawdę szczególnie wobec własnych słabości.
23.09 - 22.10
Droga Wago, marzec 2025 roku może okazać się przełomowy dla osobistej sfery życia. W okresie zaćmień możliwe kryzysy we wszelkich relacjach i zaostrzenie chorób chronicznych, więc dbaj o siebie wówczas z czułą troską. Najpierw bowiem okaże się, że to Ty nie jesteś gotów, by stawić czoła ograniczeniom twardej rzeczywistości i swoim własnym słabościom… Postaraj się wykorzystać ten czas, by dokonać wewnętrznej transformacji. Spełnienie przyjdzie później, ale Ty będziesz już gotowa, by podjąć nowe wyzwania i osiągnąć swoje cele. Pod koniec miesiąca śmiało możesz rozpoczynać poszukiwania pracy, dokonywać innych radykalnych zmian. Znajdziesz też ludzi, którzy będą wspierać Cię w realizacji celów. Masz świetny czas, aby zmienić styl życia. Wszystko, co robisz dla swojego dobra, przyniesie Ci satysfakcję mimo początkowych trudności.
I CHING radzi: Człowiek szlachetny bada naturę życia sprawiedliwego, ustalając granice dla swej woli.
Skorpion
23.10 - 21.11
Drogi Skorpionie, marzec 2025 roku przyniesie nowe w sferze uczuć oraz da impuls do rozwoju kariery zawodowej. Najpewniej pojawią się też okazje, by wzmocnić więzi miłosne, namiętność i partnerstwo. Wykorzystaj je! Postaraj się otworzyć na oczekiwania osoby bliskiej Twojemu sercu. Jeśli dopiero pragniesz miłości, najwyższa pora spotykać się z osobami, które Cię interesują. W pracy pojawią się nowe szanse, jeśli tylko wykażesz się kreatywnością i staniesz się bardziej chętny do współpracy. Marzec sprzyja też nauce, ewaluacji projektów i nawiązywaniu współpracy. Poza tym będziesz pełen radości i energii do działania, by spełniać swoje marzenia i wcielać w życie projekty. Nie forsuj się jednak i dbaj o siebie, nie lekceważąc najdrobniejszych nawet objawów choroby.
I CHING radzi: Pośród słabości, w ciemności i w cieniu człowiek szlachetny odnajduje swą siłę, światło i czyste serce.
Strzelec
22.11 - 21.12
Drogi Strzelcze, marzec 2025 roku to czas owocnych przemyśleń, twórczych pomysłów i – po 20 dniu miesiąca – nowych początków. Kosmiczna aura pozwoli Ci zregenerować siły i z werwą wziąć się do realizacji celów. Od Ciebie zależy, czy to będą Twoje cele. Mimo ogólnie sprzyjającej Ci aury energetycznej, marzec 2025 roku przyniesie trudności w relacjach z szefami, współpracownikami oraz tymi, których przychylność chciałbyś pozyskać. W sprawach uczuć stabilnie, choć w stałych związkach zdarzą się ciche dni poprzedzone trzaskaniem drzwiami i dzikimi awanturami… Możliwe, że w ostatniej dekadzie marca dzięki bardziej harmonijnej aurze energetycznej znajdziesz rozwiązania dla spraw, które od pewnego czasu nie przynosiły satysfakcji. Tymczasem w okresie zaćmień pilnuj się – ułańska fantazja może bowiem przysporzyć Ci kłopotów, a nawet zakończyć się katastrofą.
I CHING radzi: Człowiek szlachetny zawsze wybierze prostotę zamiast pełnego wdzięku olśniewania pięknem...
Koziorożec
22.12 - 19.01
Drogi Koziorożcu, marzec 2025 roku to dla Ciebie czas wzrostu osobistego i społecznego. Masz zielone światło w każdej sferze życia, choć nie oznacza to, że nie musisz pokonać wewnętrznych oporów. Przyda się ogromna dawka autoironii, dobrego humoru i wiary w lepszą przyszłość. To teraz Twoi najlepsi przyjaciele na drodze do życiowych osiągnięć. Dzięki takiej postawie nadasz nowy kurs sprawom dla Ciebie ważnym, a i szczęśliwie przeczekasz trudności. Sprawdzaj kalendarz zaćmień, bowiem przyniosą przykre niespodzianki; lepiej więc w tym czasie uzbroić się w cierpliwość i nie dać się wciągnąć w żadne nagłe zwroty akcji... Koniecznie znajdź czas, by cieszyć się bliskością tych, których kochasz. Więcej uwagi warto też poświęcić planowaniu bezpiecznej przyszłości finansowej. Uznaj, że możesz wszystko, na czym tylko skupisz świadomą myśl i wysiłek.
I CHING radzi: Przebywając pośród silnych i bogatych niełatwo zachować niezależność i nie dać się zwieść ambicji...
Wodnik
20.01 - 18.02
Drogi Wodniku, marzec 2025 roku to Twój czas na nowe początki w każdej sferze życia, a szczególnie w miłości. Wyłącznie od Ciebie zależy, jak wykorzystasz nadarzające się szanse i czy w ogóle wyjdziesz naprzeciw nim… Marcowa aura kosmiczna obdarzy Cię zdrowiem i dobrym nastrojem, choć lepiej unikaj zbyt przekornej postawy i uciekania w samotność, byle tylko oddać się ulubionym rozrywkom. W pracy możesz za to wcielać w życie projekty i zapracować na awans, choć pod warunkiem, że skupisz się przede wszystkim na konkretnych, namacalnych zyskach. Energetyka sprzyja także stabilizacji finansowej oraz wypracowaniu korzystnych kompromisów w sprawach spornych. Możliwe, że wnikliwiej rozważyć przyczyny dotychczasowych niepowodzeń i w niedalekiej przyszłości podejmiesz działania naprawcze.
I CHING radzi: Człowiek szlachetny rozumie, gdy przychodzi czas największego skupienia sił i koncentracji myśli. Oto nadszedł moment, by wywierać wpływ na bieg spraw...
Ryby
19.02 - 20.03
Droga Rybo, marzec 2025 roku to czas zamykania starych spraw i przygotowania do nowego w życiu osobistym. Warto teraz pielęgnować bliskie relacje i zatroszczyć się o swoje potrzeby duchowe, emocjonalne i materialne. Koniecznie działaj tak, by nadawać sprawom wymiernie korzystny kurs, tu i teraz. W ten sposób oczyścisz sobie drogę na niedaleką przyszłość zawodową i społeczną. Czas będzie sprzyjał temu, by udać się na krótki urlop czy weekendowe wypady z rodziną i przyjaciółmi. Postaraj się więcej czasu spędzać, aktywnie wypoczywając, wzmacniając ciało fizyczne. Po 20 marca poczujesz się gotowa, by podejmować nowe wyzwania i spełniać marzenia. Unikaj jednak działania z pobudek wyłącznie egoistycznych, ponieważ może się to skończyć finansową katastrofą...
I CHING radzi: : Człowiek szlachetny powinien unikać pochopnych decyzji.