7 minute read

1.10. Eurazjatyzm

Next Article
Summary

Summary

ze światowym kapitalizmem, a próba zdominowania wielkiego obozu państw skończyła się klęską o skali, jakiej Rosja nie doświadczyła nigdy w swej historii. Mimo to w historycznej świadomości to stalinizm wpisał się jako model połączenia silnego przywództwa i wielkiego znaczenia na arenie międzynarodowej.

Mimo dzielących je oczywistych różnic doktryny trockistowska i stalinowska posiadały wszakże oczywisty punkt wspólny. Obie zmierzały przecież ostatecznie do tego samego, czyli do powszechnego triumfu komunizmu na świecie, były zatem kolejnym przykładem geopolitycznego monizmu. Dawały przez to o sobie znać przez wiele dekad w różnych częściach globu: ich geostrategie pozostawały odmienne, cel – ten sam.

Advertisement

Rewolucja i rządy bolszewickie nie tylko wypracowały agresywne doktryny dominacji komunizmu nad światem, ale doprowadziły także wielu Rosjan do osobistej konfrontacji z zagranicą. Skala emigracji porewolucyjnej, zwanej „pierwszą falą”93, jest trudna do przecenienia, wyemigrowało wówczas bowiem mnóstwo znakomitych intelektualistów różnych opcji – od liberalnej z Pawłem Miliukowem do nacjonalistycznej z Iwanem Iljinem na czele. Wśród intelektualnych kierunków emigracji była również grupa, która zrazu nie zdobyła wielkiego rozgłosu, co gorsza, niemal zapomniano o niej przez kilka następnych dekad, a jednak po latach jej wpływ na wizję geopolitycznego położenia Rosji okazał się przemożny.

Twórcy eurazjatyzmu (евразийство) zetknęli się w bułgarskiej Sofii, choć potem los rzucił ich w różne strony Europy. Punktem wyjścia rozważań eurazjatystów był esej Europa a Ludzkość (Европа и Человечество)94 księcia Nikołaja Siergiejewicza Trubieckoja (1890–1938), wybitnego językoznawcy, uważanego, jak się wydaje – nie bez racji, za najbardziej wpływowego doktrynera kierunku. Tekst ten omówiony został szeroko dzięki innemu ideologowi eurazjatyzmu, geografowi Piotrowi Sawickiemu (1895–1968), który czasowo miał pod swoją pieczą pismo „Russkaja Mysl’”. Wraz z Piotrem Pietrowiczem Suwczinskim i Gieorgijem Wiernadskim pierwsi eurazjatyści wydali w 1921 roku almanach

93 Za drugą uważa się mieszkańców dawnego ZSRR, którym udało się pozostać na Zachodzie po wywiezieniu przez Niemców w czasie II wojny światowej, a za trzecią – wymuszoną lub dobrowolną emigrację w latach 70. i 80. XX wieku, która dotyczyła osób pochodzenia żydowskiego, dysydentów i ludzi pozostających na Zachodzie po delegacjach lub występach. 94 Tekst wydany po raz pierwszy w 1920 roku. Odwołania w niniejszej pracy do: Трубецкой Н.С., Европа и Человечество, [w:] idem, История. Культура. Язык, Издательская группа «Прогресс», Москва 1995, s. 55–104.

Wyjście na Wschód (Исход к Востоку)95, który jeszcze bardziej dobitnie wyrażał specyfikę kierunku. Tak zaczęły się zawiłe losy doktryny, która po upadku ZSRR zyskała solidną literaturę przedmiotu96. Do grona eurazjatystów dołączą z czasem Lew Karsawin, Gieorgij Fłorowskij, Nikołaj Aleksiejew, Dmitrij Swiatopołk-Mirskij, Siergiej Efron i inni. Niektórzy, jak Fłorowskij, notabene zasłużony teolog, zerwą z kierunkiem, jeszcze inni wdadzą się w romans z bolszewizmem i zostaną zlikwidowani po powrocie do ojczyzny.

Ogólnie rzecz ujmując, eurazjatyści stali na stanowisku podobnym do koncepcji Danilewskiego, który negował ideę wspólnej ludzkości i zaprzeczał uniwersalistycznej koncepcji jednego typu ucywilizowania. Esej Europa a Ludzkość Trubieckoja przedstawia postawę europeizujących kosmopolitów jako zafałszowany szowinizm folgujący dobremu samopoczuciu Europejczyków, sądzących, że droga ich cywilizacji jest jedyną, którą świat może podążać. Jest jednak przeciwnie: cywilizacja europejska nie tylko nie jest jedyną ludzkością, należy ją wręcz uważać za przeszkodę dla pomyślnego rozwoju prawdziwej, zróżnicowanej Ludzkości. Europeizacja traktowana jest zatem jako bezwarunkowe zło, a kosmopolityzm jako oszustwo97. Tym samym po raz pierwszy w rosyjskiej myśli politycznej pojawiła się tak jasno postawiona teza o konieczności wspólnego dla wszystkich narodów zadania przeciwstawienia się cywilizacji europejskiej, daleko więc wykraczająca poza stwierdzenie niechęci ludzi Zachodu do Słowian czy świata prawosławnego.

Eurazjatyści umiejscawiali Rosję na geopolitycznej mapie świata inaczej niż poprzednie kierunki. Nie traktowali swego kraju jako wschodnioeuropejskiego, istniała dla nich wszak tylko jedna, romano-germańska Europa. Rosja nie była jednak także Azją, jak Chiny czy Japonia. Była Eurazją – wielkim kontynentalnym matecznikiem różnych narodów, zespoleniem żywiołów „lasu” i „stepu”, uosabiających plemiona słowiańskie i uralo-ałtajskie. Dlatego też w ocenie historii Rosji bynajmniej nie należy się ograniczać do spojrzenia z perspektywy zachodniej, w której kraj ten postrzegany jest jako przeciwległa, zapuszczona rubież europejskiego półwyspu. Równie dobrze, a nawet znacznie lepiej, jest spoglądać z perspektywy wschodniej, w której rosyjska historia może być rozpatrywana jako dziedzictwo Czyngis-chana. Mongolska dominacja nie była po prostu niewolą, jak określa się ją w dotychczasowej historiografii. Jak twierdzi Trubieckoj, to przecież najpierw mongol-

95 Dostęp online: http://nevmenandr.net/eurasia/1921-isxod.php (dostęp: 3.03.2015). 96 Zob. monografie: Алексеев С.В., Евразийство: истоки, концепция, реальность, ред. М.С. Мейер, В.А. Михайлов, Ж.С. Сыздыковой, МГУ им. М.В. Ломоносова, Институт стран Азии и Африки, Паблис, Москва 2014; Bäcker R., Międzywojenny eurazjatyzm. Od intelektualnej kontrakulturacji do totalitaryzmu?, Wydawnictwo Ibidem, Łódź 2000; Paradowski R., Eurazjatyckie imperium Rosji, Wydawnictwo Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, Toruń 2001; Massaka I., Eurazjatyzm. Z dziejów rosyjskiego misjonizmu, Funna, Wrocław 2001. 97 Трубецкой Н.С., op. cit., s. 104.

ski najazd, a potem opór ratował Ruś przed dominacją Zachodu, dzięki czemu uratowano prawosławny trzon rosyjskiej duchowości. Znacznie gorszy los spotkał tereny ukraińskie i białoruskie, zdominowane przez kulturowy wpływ katolickiej Polski – forpoczty zachodniej cywilizacji na Wschodzie. Jak celnie wskazuje Roman Bäcker, w zasadzie wszyscy eurazjatyści traktowali tezę o uratowaniu Rusi przez Mongołów jako aksjomat98, przez co wpisywali się w schemat archetypu Aleksandra Newskiego99 .

W retoryce Trubieckoja Moskwa, by przetrwać po upadku Ordy, musiała w końcu przyswoić sobie nowocześniejsze technologie. W tym celu konieczny był zwrot ku Zachodowi, który poczynili Romanowowie na przełomie XVII i XVIII stulecia. Nie zachowali jednak należytej ostrożności: Piotr I przez swą nieumiejętność i maniakalne naśladowanie Zachodu znieważył duchową podstawę rosyjskości, „rosyjski nacjonalizm”, tym samym zniszczył bazę duchowych sił Rosji i naraził ją na kulturową zależność od Europy100. Retoryka eurazjatystyczna powtarza zatem obecny w niektórych niezachodnich cywilizacjach schemat idei modernizacji bez westernizacji, koniecznej do przeciwstawienia się Zachodowi. Jest to interesujące w kontekście faktu, że doktrynerzy ci właśnie na Zachodzie znaleźli schronienie w obliczu zagłady, która czekałaby ich we własnym kraju. Paradoks ten znajduje jednak uzasadnienie w powszechnie żywionym w owym kręgu przekonaniu, że bolszewizm był dla Rosji ciałem obcym, zrodzonym jako idea na Zachodzie. Argumenty te będą powtarzane przez znacznie późniejszych emigrantów i dysydentów nurtu nacjonalistycznego, takich jak Aleksander Sołżenicyn czy Igor Szafariewicz.

W dalszym okresie nastawienie eurazjatystów do wyzwania bolszewizmu zaczęło się zmieniać, prawdopodobnie ze względu na próbę usprawiedliwienia utraconej ojczyzny. Dla Piotra Sawickiego bolszewizm znajdował pewne usprawiedliwienie w jego misji historycznej. Jako antyreligijna i w dużej mierze antypatriotyczna ideologia była dla większości eurazjatystów nie do przyjęcia, lecz jego ambicje, aby stać się doktryną światową, odgrywały pozytywną rolę w rozwoju rosyjskich ideologii politycznych. Nie ulegało bowiem wątpliwości, że w tym sensie bolszewizm nie skłaniał się ku uznaniu Zachodu za centrum świata, wzór do naśladowania. Przeciwnie, ów punkt ciężkości przesuwał w kierunku Rosji101 .

98 Bäcker R., op. cit., s. 124. 99 Znajdzie to wiele lat później odzwierciedlenie także u Lwa Gumilowa: Гумилев Л.Н., От Руси к России, Издательство АСТ, Москва 2002, s. 154–160. 100 Трубецкой Н.С., Наследие Чингиз-хана. Взгляд на русскую историю не с Запада, а с Востока, [w:] idem, История. Культура. Язык, s. 241–242. 101 Савицкий П., Европа и Евразия, [w:] Континент Евразия, АГРАФ, Москва 1997, s. 152.

Trudna do zdefiniowania relacja do dziedzictwa bolszewickiego, o ile w ogóle można o niej mówić, zachodzi w przypadku prac późniejszego, mocno osamotnionego eurazjatysty – znanego etnologa Lwa Gumilowa (1912–1922), syna poetów: Nikołaja Gumilowa i Anny Achmatowej. Doświadczony przez aresztowania i pobyt w łagrze, podchodził do komunizmu w swoisty sposób, nie krytykując go wprost, lecz zrzucając winę w głównej mierze na Żydów, których uważał za czynnik destrukcyjny w środowisku międzynarodowym. Koncepcja Gumilowa miała jednak w sobie coś z marksizmu: jak słusznie wskazuje Ryszard Paradowski, „radziecki” eurazjatysta odziedziczył po marksizmie przede wszystkim przekonanie o obowiązkowej naukowości wszelkiej teorii102. Stąd też w jego wydaniu właściwy dramat międzynarodowej sceny przebiegał niekoniecznie między państwami, chociaż odgrywają one najistotniejszą rolę służebną wobec właściwych podmiotów dziejów świata, którymi są etnosy.

Etnos, czyli podmiot o etnicznym charakterze, bynajmniej nie jest kulturą ani bytem politycznym w swej naturze, lecz społecznym wynikiem działania czynników kosmicznych, które poprzez emisję energii powodują powstanie grupy etnicznej. Pochłonięta, energia ta stanowi zasób tzw. pasjonarności, czyli gotowości do działania dla dobra wspólnoty, w tym do ponoszenia za nią ofiar. Rozwój etnosów może zaburzyć antysystem etniczny, czyli etnos destrukcyjny (Gumilow dość wyraźnie sugeruje, że jest nim etnos żydowski), lub chimera, czyli twór, w którym w jednej niszy ekologicznej współtworzą państwo przynajmniej dwa etnosy o różnym stopniu pasjonarności103 .

Posiadacze energii, czyli pasjonariusze, budują państwa i zmierzają ku wzmocnieniu ich potęgi. Problem w tym, że energia w końcu się wyczerpuje. Narody w pasji tworzą swe państwo, które w szczytowej (nazwanej z grecka akmatyczną) fazie przynosi najbardziej spektakularne owoce. Po jakimś jednak czasie etnos chyli się ku upadkowi, jego los jest przesądzony. Tak właśnie miało się stać z dawnym rusko-słowiańskim etnosem dawnego państwa kijowskiego. Straciwszy siły do dalszego rozwoju, uległ on przewadze mongolskiej i stał się tylko etnicznym materiałem dla nowego etnosu zbudowanego od podstaw na eurazjatyckich przestrzeniach. Orda wraz z licznymi plemionami chrześcijańskimi Europy Wschodniej wyemanowała pod wpływem sił kosmicznych etnos moskiewski, de facto eurazjatycki, który z czasem wyewoluował w Imperium Rosyjskie, zaś jego dwudziestowieczną kontynuację stanowił ZSRR104 .

102 Paradowski R., op. cit., s. 144. 103 Gumilow wskazywał, że przypadkiem takim była m.in. Chazaria, średniowieczne państwo nad Wołgą, gdzie sąsiadowały z sobą różne grupy etniczne, z dominującym wpływem Żydów. Zob. Гумилев Л.Н., От Руси к России, Издательство АСТ, Москва 2002, s. 49 nn. 104 Idee głoszone m.in. w książce o historii Rosji: Od Rusi do Rosji (oryg. От Руси к России).

This article is from: