Kreatorka Uskrzydla 06/2015

Page 1

Kreatorka UskrzydlA

06/2015, MAGAZYN SPOŁECZNOŚCI KOBIET PROJEKTUJĄCYCH SWOJE ŻYCIE


TYTUŁ

ZAPREZENTUJ SIEBIE

10 000 KOBIET, KTÓRE CZYTAJĄ KREATORKA USKRZYDLA. ROZPOCZNIJ WSPÓŁPRACĘ Z MAGAZYNEM JUŻ DZIŚ. JEŚLI MASZ PRODUKT DLA KOBIET I CZUJESZ, ŻE KREATORKI CHCIAŁYBY Z NIEGO SKORZYSTAĆ, JEŚLI PROWADZISZ ZAJĘCIA, WARSZTATY, ALBO ŚWIADCZYSZ INNE USŁUGI, Z KTÓRYCH KORZYSTAJĄ KOBIETY STAWIAJĄCE NA ROZWÓJ I DOBRE ŻYCIE, JEŚLI CHCESZ, ABY INFORMACJA O TWOIM PROJEKCIE, WYDARZENIU, ALBO PUBLIKACJI UKAZAŁA SIĘ W KOLEJNYCH WYDANIACH MAGAZYNU DLA TWÓRCZYCH KOBIET,

NAPISZ DO NAS JUŻ TERAZ: KZBIKOWSKA@KREATORKAJUTRA.PL 2


TYTUŁ

3


4


Kreatorka UskrzydlA

spis treści KREATORNIA rozwój, który ma sens

12

Inspiratornia Zorganizuj się jak jola g. – autorka insirującego organizera dla kobiet 21

ROZWOJOWNIA nie mów do mnie. porozmawiaj ze mną, czyli jak rozmawiać, aby się porozumieć

35

w poszukiwaniu straconego czasu VI 41

NARZĘDZIOWNIA język obcy? zapomnij o typowych aplikacjach do nauki 55

BIZNESOWNIA Jak zadbać o swój zespół i zwiększyć jego efektywność? 62

LAJFSTAJLOWNIA zrób to inaczej, czyli mój pomysł na odkrycie historii Agnieszki osieckiej 74


S

łów kilka

od Redaktor Naczelnej


Słów kilka od redaktor Naczelnej

katarzyna Żbikowska Redaktor Naczelna i Twórczyni Projektu Kreatorka

Jesień kolejny raz jest przełomem. Rok temu, mniej więcej o tej porze, zamarzyło mi się uruchomienie działalności biznesowej i społecznej we współpracy z twórczymi kobietami. Chciałam towarzyszyć innym w rozwoju i dzielić się swoimi pasjami i nietuzinkowymi umiejętnościami… Rok później, czyli dzisiaj, jestem tutaj z grupą ponad 2000 Kobiet, projektując naszą przyszłość, wydając najlepszy na rynku magazyn dla Kobiet tworzony przez Kobiety, organizuję z zespołem pasjonatek i profesjonalistek spotkania i kursy, a także… przygotowuję się do prawdziwej zimowej rewolucji! A Ty jesteś pierwszą osobą, której za chwilę zdradzę coś, co od kilku tygodni nie pozwala mi spać. Dokładnie 15 grudnia rusza najbardziej przełomowy kurs dla Kobiet w Internecie! Już dziś zapraszam Cię do uczestnictwa w wielkiej przygodzie twórczych serc, czyli

drugiej edycji programu Kreatorka 2016, który zapewni Ci najlepszy start w kolejnym roku. A 2016 rok na pewno będzie najlepszym rokiem Twojego życia. Zanim to jednak nastąpi – zapraszam już dziś do „zatonięcia” w najnowszym wydaniu magazynu Kreatorka Uskrzydla. Tym razem przygotowałyśmy dla Ciebie same smakołyki. Sposoby na skuteczną nauki języków obcych opisuje dla Ciebie prawdziwa poliglotka, a opowieść o Agnieszce Osieckiej największa jej fanka, jaką znam! O budowaniu zespołów projektowych pisze certyfikowana trenerka i koordynatorka projektów, a o osobistej efektywności – nasza mistrzyni zarządzania sobą w czasie. Dołączyła do nas także autorka książki o rozwoju osobistym, która opowie Ci o budowaniu ciepłych relacji w związkach… Uwierz mi – takiego numeru dawno nie było! Niech MOC będzie z Tobą!

7


M

anifest

Kreatorki JESTEM EFEKTYWNA

Z dumą prezentujemy Manifest Kreatorki. Nasz Manifest. Manifest Kobiet z naszej kreatywnej społeczności. Jest on drogowskazem dla każdej kobiety projektującej swoje życie.

Jestem Kobietą, która ma marzenia i cele. Każdego dnia zbliżam się do ich realizacji poprzez konkretne działania. Jestem świadoma swoich mocnych stron. Znajduję czas na refleksję i regenerację sił.

KOCHAM SIEBIE Jestem Kobietą, która kocha siebie i zna swoją wartość. Moja pewność siebie wypływa z tego, że jestem sobą. Dbam o swoje zdrowie i kondycję psychiczną. Słucham swojej intuicji i akceptuję siebie w całości

CENIĘ WSPÓŁPRACĘ

JESTEM KREATYWNA

SMAKUJĘ ŻYCIE

Jestem Kobietą, która prowadzi twórcze życie i poszukuje magii w codzienności. Trenuję swoją wyobraźnię i wychodzę poza schematy. Uczę się przez działanie. Otaczam się inspirującymi ludźmi i sama inspiruję innych.

Jestem Kobietą, która czerpie radość z życia, zaraża entuzjazmem, jest otwarta i uśmiechnięta. Potrafię docenić drobne radości, ponieważ wiem, że to właśnie z nich skada się moje życie. Dzielę się tym, co we mnie dobre.

JESTEM CIEKAWA

JESTEM SPÓJNA WEWNĘTRZNIE

Jestem Kobietą, która chłonie świat każdym zmysłem. Doświadczam i testuję. Dużo czytam, bo lubię. Poznaję inspirujących ludzi, bo fascynuje mnie drugi człowiek. Każdego dnia uczę się czegoś nowego. Nie boję się wyzwań.

Jestem Kobietą, która czuje wewnętrzny spokój, ponieważ zawsze działam w zgodzie ze swoimi wartościami. Biorę odpowiedzialność za podjęte decyzje. Mam odwagę, by żyć własnym życiem, szanując jednocześnie wartości innych.

Jestem Kobietą, która dobrze się czuje w zespole. Nie unikam przejmowania roli liderki, bo wiem, że to zapewni mi długotrwały rozwój. Dotrzymuję obietnic, jestem wiarygodna i troszczę się o innych.

8



K


K

Kreatornia Rozw贸j, kt贸ry ma sens


R

ozwój, który ma sens

Dlaczego Kreatorki jako społeczność z każdym dniem rosną w siłę nieprzerwanie od 10 miesięcy? Co takiego jest w naszej kobiecej grupie, co wyróżnia nas spośród dziesiątek innych grup, do których każda z nas może dołączyć w dowolnej chwili? Jaki tajemniczy składnik sprawia, że blisko dwa tysiące Kobiet podjęło decyzję o byciu częścią tej grupy?

wersjami samych siebie. Wiem, jak wielkiej dojrzałości i samoświadomości potrzeba, aby nie wpaść w sidła udających nauczycieli, którzy chcą jedynie wzbogacić się na osobach mających problemy do rozwiązania.

Od wielu lat interesuję się rozwojem osobistym i jestem zafascynowana potencjałem ludzkiego umysłu i serca. Dzięki poznanym ludziom i pochłoniętym lekturom, czuję, że buduję swoją siłę na mocnych fundamentach. Nie szukam wciąż zewnętrznych zasobów, które stanowiłyby punkt oparcia, lecz zdecydowanie poszukuję siły w sobie; w tym, co już zrobiłam, co poznałam, czego doświadczyłam. To działa. Jest jednak jedno „ale”. Rozwój osobisty ma sens tylko w tedy, gdy jest Twoim naturalnym towarzyszem, przyjacielem. Kiedy odpowiada na Twoje potrzeby. Kiedy cierpliwie pomaga odkrywać krok po kroku kolejne zakamarki swoich możliwości. Niekiedy jest moim poganiaczem i groźnym strażnikiem stojącym nade mną z batem, nakręcającym mnie do „lepiej”, „szybciej”, „bardziej”, „już”. Rynek rozwoju osobistego jest rozległy i z każdym rokiem powiększa się o nowe poradniki, kursy i szkolenia, których autorzy obiecują sprawić, że staniemy się lepszymi

JAK NIE WPAŚĆ W SIDŁA PSEUDOROZWOJU? Znamy się nie od dziś, więc obie wiemy, że jestem w samym środku rozwojowego rynku, o którym piszę. Występuję w podwójnej roli – jako producentka i odbiorca treści. Od kilkunastu miesięcy przyglądam się z obu stron temu obszarowi. Sporo się nauczyłam. Otrzymane wnioski chcę w nadchodzących miesiącach wdrażać w życie w naszej kreatorskiej przestrzeni. T ymczasem podzielę się z Tobą refleksjami na temat tego, w jaki sposób możesz wybierać dobre dla Ciebie sposoby na rozwój, filtrować grupy wsparcia, w które się zaangażujesz i wreszcie – w jaki sposób określać swoich przewodników rozwojowych, którzy będą Ci służyć. Bo liderzy służą ludziom, nie odwrotnie. Ale o tym zaraz.

12


Kreatornia

13


Kreatornia WSPÓLNE WARTOŚCI

w weekendy – odmówię, wybierając czas z mężem i najbliższymi i może pozbawiając się dodatkowego przychodu, ale czerpiąc siłę z bliskości. W grudniu 2014 roku, kiedy ruszył kurs Kreatorka 2015 i kiedy nasza kreatorska grupa zaczęła się formować, zaproponowałam stworzenie Manifestu Kreatorki. To jedna z naszych pierwszych inicjatyw zakończonych wielkim sukcesem. W ciągu kilku dni stworzyłyśmy wspólnie listę 7 wartości kluczowych dla naszej społeczności. To wartości,

Nasze wartości, przez które filtrujemy rzeczywistość, to fundament każdej z nas. Wartości mogą być uświadomione lub nie, jednak bez względu na to, czy mamy je spisane w notesie czy nosimy głęboko w sercu – są obecne w naszym życiu i warunkują podejmowane przez nas codzienne decyzje. Obrazowy przykład: jeśli rodzina stoi w mojej hierarchii wartości wyżej od pieniędzy, nawet kiedy szef zaproponuje mi podwyżkę w zamian za pracę

14


Kreatornia które definiują naszą grupę i nadają jej tożsamość. A Manifest daje wewnętrzny komfort, ponieważ z całym przekonaniem możemy założyć, że jeśli poznam kogoś w społeczności Kreatorek, najprawdopodobniej będzie kierował się podobnymi do moich wartościami w życiu.

przejdzie metamorfozę, aby móc połączyć większość jej rozproszonych elementów oraz dodać kilka nowych funkcjonalności. Jestem bardzo poruszona tym, co się wydarzy jeszcze przed końcem 2015 roku – będziesz jedną z pierwszych osób, które się o tym dowiedzą!

ŚRODOWISKO WSPIERAJĄCE ROZWÓJ

Wspólnota, która wspiera się wzajemnie Czy wiesz, co to jest zespół? To grupa osób posiadających odmienne niekiedy charaktery, osobowości, doświadczenia i marzenia, połączonych wspólnym celem. W świecie nadmiaru możliwości trudno jest zjednoczyć większą grupę osób wokół jednego celu. Kiedy napada nieprzyjaciel albo dotyka klęska żywiołowa lub epidemia – społeczność sprawnie potrafi zjednoczy się przeciwko przeszkodom, by wspólnie dążyć do minimalizowania toksycznego wpływu. Jednak w czasach pokoju, kiedy nikt nie zagraża wolności, zdrowiu czy szczęściu – trudno jest pobudzić społeczność do żywiołowej i aktywnej współpracy. A my mamy zespół. Kreatorki to z jednej strony szeroka grupa Kobiet zamieszkujących całą naszą planetę, z drugiej – spójny i wspierający się wzajemnie zespół kobiet mających podobne wartości życiowe i pragnienia. Na Facebooku i w całej sieci są setki różnych grup i forów dyskusyjnych. Ale grupa taka, jak Kreatorki, jest tylko jedna. Dlaczego? Co nas wyróżnia? Myśl przewodnia, która przyświeca temu miejscu, brzmi: „Społeczność tworzy się wtedy, kiedy ludzie mają coś do powiedzenia”. I w naszej grupie rzeczywiście kwitną rozmowy. Wymieniamy się „gorącymi” tematami. Wspieramy w bieżących działaniach. Chwalimy tym, co ważne dla nas i innych. Ogłaszamy premiery

Kolejny element układanki to przestrzeń, która wspiera świadomy i sensowny rozwój. Tę przestrzeń rozumiem jako miejsce umożliwiające budowanie wartościowych relacji międzyludzkich – na żywo i w świecie wirtualnym – oraz wymianę pomysłów i wzajemne pomaganie sobie. Kreatorki mają kilka opcji wymiany pomysłów i wiedzy. Jedną z nich są Kawy Kreatorek, o których pisałyśmy już w poprzednich wydaniach „Kreatorka Uskrzydla”. Są to spotkania na żywo, inicjowane oddolnie – do naszego zespołu zgłasza się zwykle lokalna organizatorka zainteresowana poznaniem Kobiet mieszkających w okolicy, która chce innym Kobietom stworzyć okazję do poznania się, wymiany oferowanych usług i umiejętności. Spotkania w całej Polsce mają swoje stałe uczestniczki i cieszą się niesłabnącą popularnością. B log Kreatorek to drugie miejsce zapewniające wymianę pomysłów i pobudzenie do myślenia, refleksji i ciekawych rozmów. Na blogu publikujemy zwykle kilka merytorycznych artykułów w ciągu tygodniu, a ich autorkami jest kilkanaście Kreatorek współpracujących z nami na stałe. To świetne miejsce do promocji swoich pomysłów, ale także biznesów i blogów autorskich. Z dradzę Ci też, że w najbliższych tygodniach nasza wirtualna przestrzeń

15


Kreatornia

16


Kreatornia w samo centrum mojego serca, ponieważ właśnie tak rozumiem swoją rolę – jako liderki naszej społeczności.

naszych projektów. Często zyskujemy również pierwsze czytelniczki naszych startujących blogów. Wreszcie tutaj budzą się relacje, które niejednokrotnie już przeszły ze świata online do świata offline i rosną w siłę każdego dnia.

Priorytetem lidera jest troska o ludzi. Inspirowanie do realizowania wielkich wizji. Przedstawianie powodu, dla którego warto się rozwijać. Powodu, dla którego warto robić to wspólnie.

Lider, który służy ludziom Skończyłam właśnie czytać książkę Simona Sineka pt. „Liderzy jedzą na końcu” i jestem nią całkowicie oszoł o m i o n a . Z ro b i ł a m k i l k a s t ro n n o tatek i przyznam się, że przeczytałam ją dwa razy w ciągu ostatniego weekendu. Jestem też pewna, że nie ma lepszej inspiracji dla przywódców, przewodników, managerów zespołów projektowych czy wreszcie przedsiębiorców prowadzących własny biznes. Autor pisze: „Potrzebni nam są liderzy, którzy dadzą nam dobry powód, żeby nawzajem sobie pomagać”. Tymi słowami trafia

Myślę, że jako twórczyni i liderka społeczności Kreatorek posiadam niezbędną dla scalania i rozwijania takiej społeczności cechę – nie boję się troszczyć o osoby, z którymi pracuję i dla których pracuję. Jestem i chcę być liderką, jaką sama chciałabym mieć. I będę doskonalić się w tym wyzwaniu każdego dnia. To mogę Ci zagwarantować.

JEŚLI CZUJESZ, ŻE MAGAZYN TO MIEJSCE DLA CIEBIE – ZGŁOŚ SIĘ DO NAS JUŻ TERAZ! Autorki i Redaktorki – piszcie do Magdy (mbereza@kreatorkajutra.pl) Partnerzy i Reklamodawcy – piszcie do mnie (kzbikowska@kreatorkajutra.pl)

katarzyna Żbikowska Kocha życie, szuka magii w codzienności. Chce zostawić świat lepszym, niż go zastała. Dodaje ludziom skrzydeł na autorskich warsztatach i w projektach online. Jest fabryką pomysłów, a także zorganizowaną managerką, która wdraża je w życie. Trenerka biznesu, autorka książek, blogerka. Na co dzień kierownik projektów w korporacji, a w życiu pozaetatowym projektantka przyszłości.

17



INSPIRATORNIA Zorganizuj się jak Jola G. ‒ autorka inspirującego organizera dla kobiet

I


Z 20


Z

INSPIRATORNIA

ORGANIZUJ SIĘ

JAK JOLA G.

‒ AUTORKA INSPIRUJĄCEGO ORGANIZERA DLA KOBIET

ELA SOKOŁOWSKA: Jola, organizer rozwojowy dla kobiet, sklep internetowy z kosmetykami naturalnymi, warsztaty dla kobiet, organizacja Kawy Kreatorek, mąż, dzieci – jak znajdujesz na to czas…?

nia czasem? Brałaś udział w kursach z zarządzania czasem?

JOLA GÓRNIAK: To są metody, które sprawdzają się u mnie od dziecka. Już jako dziecko organizowałam sobie czas. Już jako dziecko wszędzie było mnie pełno. Mama śmiała się, że przebywam w tylu miejscach, a mnie po prostu wszystko interesowało. Wtedy też zaczęłam organizować sobie czas – odrębny na naukę, kółko tematyczne, taniec czy chór. Tylko do straży nie mogłam się dostać, bo rodzice nie pozwolili mi zostać strażaczką. (śmiech)

JOLA GÓRNIAK: Dobrze planuję. (śmiech) Po prostu dobrze planuję. To umiejętność właściwej organizacji. Podzielenia dnia na strefy czasowe. Zajmuję się określoną czynnością od tej do tej godziny, rezerwując na nią czas i tylko na niej się koncentrując; w ten sposób znajduję czas na zadania i dla siebie.

ELA SOKOŁOWSKA: … czyli bardziej praca w blokach tematycznych?

ELA SOKOŁOWSKA: Skąd pomysł na organizer rozwojowy dla kobiet? Co sprawiło, że zdecydowałaś się inspirować kobiety do zmiany i bycia pewnymi siebie?

JOLA GÓRNIAK: Tak. Praca w blokach, która najbardziej ułatwia mi zarządzanie dniem. Lubię nadawać sobie ramy czasowe. Na przykład gotuję obiad przez półtorej godziny, uwzględnionej w kalendarzu. Jeżeli pracuję i mam do wykonania kilka telefonów – również je grupuję – w ten sposób działam i tego się trzymam. Jeżeli skończę wcześniej – pozostała lukę czasową wykorzystuję dla siebie.

JOLA GÓRNIAK: Pomysł tak naprawdę zrodził się w kwietniu tego roku, całkiem niedawno. Wcześniej myślałam o organizerze dla dzieci i młodzieży, przy którym utknęłam, zaczęłam więc poszukiwać innych rozwiązań i pomysłów. Zapisałam się do grupy Unikalna, prowadzonej przez Monikę Pabijańską, w której zaczęłam zastanawiać się nad tym, jak ruszyć dalej. Chciałam się rozwijać, ale coś mnie blokowało.

ELA SOKOŁOWSKA: Jak doszłaś do tych metod? Jak nauczyłaś się efektywnego zarządza21


INSPIRATORNIA Do tematu podchodziłam wielokrotnie w ciągu trzech czy czterech miesięcy, co stało się to dla mnie na tyle uciążliwe, że wreszcie uznałam: „Coś tu nie gra. Coś tu jest nie tak. Coś tu nie jest spójne ze mną”. Przeszłam proces Unikalnej, a następnie dołączyłam do programu Pionierskie Ekspertki – właśnie w nim rozwinął się pomysł organizera i powstała idea inspirowania kobiet, bo tak naprawdę to ja przeszłam cały proces; to mnie było łatwiej, z większą lekkością i z większym zaangażowaniem i przekonaniem, że wiem, jak mam to zrobić.

Podobnie jest z naszym życiem. Jeżeli posiadam wizję siebie i tego, jak chcę wyglądać lub jak chcę, by wyglądało moje życie – stwarzam sobie taki szkielet wartości; wypisuję wszystko, co mogłoby mi pomóc, miejsca, w których mogłabym się czegoś nauczyć albo zdobyć, a zatem najpierw kreuję, następnie wypisuję, by przełożyć na działania i kroki. Jeżeli okazuje się, że coś mi nie „leży”, coś mnie „uwiera” – zaczynam elastycznie dopasowywać do siebie, żeby być osobą szczęśliwą, radosną, zadowoloną.

ELA SOKOŁOWSKA: W jaki sposób budujesz poczucie własnej wartości?

ELA SOKOŁOWSKA: Co stanowiło inspirację do stworzenia organizera?

JOLA GÓRNIAK: Poprzez powtarzanie. Poprzez przypominanie sobie, co zrobiłam, w czym jestem dobra, gdzie teraz jestem i ile udało mi się osiągnąć. Doceniam to, co mam. Doceniam rzeczy, za które jestem wdzięczna. Poznaję również wielu ludzi, którzy pomagają mi budowę tę pewność siebie; wzajemnie inspirujemy się i wspieramy, jak chociażby wspomniana grupa Pionierskich Ekspertek, która dzięki temu, że poznajemy się i dostrzegamy różnice lub podobieństwa – powoduje wzrost pewności siebie. Kiedyś sporządzałam listy, wypisując wszystkie miłe rzeczy, które przydarzyły mi się w ciągu dnia albo które udało mi się osiągnąć (to również nawyk, który warto w sobie wyrobić); dzięki niemu z jednej strony dostrzegłam, że jestem potrzebna, ważna, z drugiej – czego mi brakuje, czego jeszcze nie mam lub nie chcę mieć. Listy pomagają zbudować pożądany poziom pewności siebie; w moim przypadku jednocześnie pozwoliły ustalić kolejne kroki, jakie powinnam wykonać, aby stać się kobieta pewną siebie albo kobietą przedsiębiorczą.

JOLA GÓRNIAK: Książki dotyczące rozwoju osobistego i zawodowego. Warsztaty. W tym wszystkim uznałam, że brakuje mi narzędzia, które byłoby ze mną przez cały rok; które podpowiadałoby mi i przypominało, co jest dla mnie ważne i kim jestem; które pomagałoby mi budować pewność siebie chociażby wówczas, gdy będę miała zły dzień.

ELA SOKOŁOWSKA: Skąd pomysł na nazwę organizera – „Creator”? JOLA GÓRNIAK: „Creator” to właściwie metoda. Pomysł na metodę. Zainspirował mnie świat projektów, architektów i projektantów mody. Uważam, że każdy z nas jest kreatorem własnego życia i że każdy z nas powinien mieć wizję siebie. Najpierw coś kreujemy, tworzymy, a następnie działamy, przekładając na realizację. Stąd Creator. Jeżeli na przykład projektant widzi modelkę, dla której stwarza wizję sukienki – tę sukienkę musi najpierw naszkicować, stworzyć zarys, następnie zrobić wykrój, uszyć i dopasować do modelki, żeby kreacja świetnie na niej leżała.

ELA SOKOŁOWSKA: Jola, zdajesz sobie sprawę, że z Twoich słów można byłoby stworzyć

22


INSPIRATORNIA kolejny motywacyjno-rozwojowy poradnik, a nawet książkę…?

mogę odkrywać lub rozwijać. Odczuwałam żal, wściekłość, rozgoryczenie. Przestałam się uśmiechać, brak było we mnie radości życia i chęci do działania. W pewnym momencie stwierdziłam, że coś jest nie tak, że przecież dotąd radziłam sobie, byłam silną kobietą. Uznałam, że na nowo trzeba siebie odbudować. Powiedziałam: „Stop”. Pojawił się we mnie nowy rodzaj świadomości i przekonanie, żeby zacząć nowy etap w życiu. I tak też się stało. Postanowiłam znaleźć rozwiązanie dla siebie, by odzyskać dawną radość i chęć do życia oraz przebywania z innymi; by odnaleźć w sobie kobiecość; by odnaleźć to, co jest piękne i radosne, i wyzwoli kobietę, która emanuje pięknem i radością. Rozpoczęłam proces na nowo, łącznie z rozliczeniem się z przeszłością, bo rozliczenie się jest bardzo ważne, podobnie jak zaakceptowanie i wybaczenie – jeśli ich zabraknie, nie zrobimy kroku do przodu.

JOLA GÓRNIAK: Taaak…? Dziękuję bardzo! (śmiech)

ELA SOKOŁOWSKA: Tak. Jesteś tak świadoma siebie i tego, co chcesz robić. Na swojej stronie internetowej namawiasz kobiety, by stały się świadome swojej kobiecości, swoich talentów i potencjału, jaki w nich drzemie. Masz świadomość swoich talentów? Jakie to talenty? Co sprawiło, że uświadomiłaś je sobie?

JOLA GÓRNIAK: Jako dziecko miałam świadomość swoich talentów i wykorzystywałam je. Lubiłam się rozwijać. Byłam pewna siebie. I nagle, wyniku kilku sytuacji życiowych, moje poczucie własnej wartości zostało zachwiane. Zabrakło pewności siebie i świadomości posiadania talentów, które

23


INSPIRATORNIA

Odcięłam pewną kulę u nogi, automatycznie stając się lekką, otwartą kobietą z czystą kartą. Dopiero przerobiwszy cały proces, mogłam na nowo układać swoje ja. Teraz jestem świadoma swojej kobiecości, swojego potencjału i swoich talentów. Wypracowałam to. Uwierzyłam w siebie. Kluczem do uświadomienia sobie, co jest w nas, jest wiara w siebie i w swoje możliwości. A talenty? Na pewno to, że jestem dobra w organizowaniu, budowaniu relacji, tworzeniu. Kreatywne zajęcia, listy; projektowanie, najogólniej rzecz ujmując. Jako dziecko byłam choreografką. Posiadałam własny zespół taneczny, układałam choreografię do muzyki. W tańcu całe ciało powinna pracować – i to też jest mój talent, który przełożyłam na organizację pozostałych kwestii; wszystko musi być ze sobą spójne, wszystko musi współgrać ze sobą. Według mnie ten talent zrodził kolejne, a oprócz tego przyczynił się do

powstania mojej pasji i hobby, które zaczęłam pielęgnować.

ELA SOKOŁOWSKA: Czyli największa zmiana w Twoim życiu to droga, jaką przeszłaś? JOLA GÓRNIAK: Tak. Uświadomienie sobie, czego nie chcę. Stwierdzenie: „Mam dość”. Podjęcie decyzji: „Koniec z tym”. I pytanie siebie: „Co chcę osiągnąć?”, „Kim chcę być?”, „Jak ma wyglądać moje życie w przyszłości?”. To niezwykle istotne – poukładanie sobie odpowiedzi na powyższe pytania i wyznaczenie poszczególnych kroków. Wizja może być wielka – i wydawałoby się, że moja taka była, ale przecież udało mi się ją zrealizować. Warto więc sięgać po swoje marzenia. Warto o nie walczyć, jeżeli wiem, że dzięki ich spełnieniu będę spokojna, radosna, przedsiębiorcza i posiadająca poukładane życie. Moja droga jednocześnie pokazuje, że możliwe jest wykonywanie konkretnych kroków i poszczególnych działań.

24


INSPIRATORNIA ELA SOKOŁOWSKA: Co robisz na co dzień?

by się rozwijać. Są różne drogi i każda z nas znajduje się w różnych sytuacjach, jestem jednak za tym, żeby wychodzić, szukać. Może niekoniecznie należy od razu wszystko rzucać. Pamiętam, jak zaczynałam; nie było to łatwe, jeżeli jednak podejmiemy decyzję, że chcemy robić coś, co kochamy, co nas pasjonuje – znajdziemy na to rozwiązanie i sposób; znajdą się osoby, które nam w tym pomogą. I ja takie osoby poznałam w grupie Pionierskich Ekspertek, w której jest mega siła, mega energia. Możemy na sobie polegać, jesteśmy otwarte, wspieramy się, wspólnie rozwiązujemy problemy – każda z nas ma inne, bo każda z nas rozwija własną markę, dajemy więc z siebie to, co możemy dać. Jeżeli ktoś myśli, że nie istnieją takie osoby, takie grupy – nie ma racji. Wystarczy być odważnym i nie bać się prosić. To kolejna ważna sprawa – umieć prosić.

Wokół jakich kwestii koncentrujesz swoje zainteresowania? Zainteresowania, które jednocześnie stają się pewnego rodzaju Twoją ścieżką zawodową.

JOLA GÓRNIAK: Każdego dnia moja uwaga skupia się wokół dopieszczania organizera i jego zmianach; organizer jest właściwie ukończony, bardziej więc to kwestia dopinania szczegółów z drukarnią. Poza tym koncentruję się na warsztatach i stworzeniu lokalnej społeczności kobiet; na inspirowaniu ich i motywowaniu do działań. Szukam też rozwiązań odnośnie przedsiębiorczości; tego, co jest mi potrzebne danego dnia. Ramy moich działań są stałe, zaś poszczególne działania zmieniają się w zależności od tego, jakie etapy zrealizuję. Staram się też zachować ciągłość – jeżeli coś mi nie wyjdzie lub nie zostanie skończone – przekładam na kolejny dzień i szukam nowych rozwiązań i pomysłów.

ELA SOKOŁOWSKA: Z czego w swoim życiu jesteś dumna?

JOLA GÓRNIAK: Może kiedyś powiedziałam, że z domu, z dzieci, z rodziny. Dzisiaj – ze wszystkiego, co mam.

ELA SOKOŁOWSKA: W jaki sposób doszłaś do wniosku, że to Twoja droga?

JOLA GÓRNIAK: Chyba intuicja mi podpowiedziała. Wewnętrzny głos. Nie wiem, jak inne kobiety, ale ja go posiadam. Pomagając mężowi w rozwijaniu jego firmy, czułam, że to mnie męczy; nie było to dla mnie do końca satysfakcjonujące, poszukiwałam więc czegoś, co współgrałoby ze mną. Coś, co robię, ma sprawiać mi radość, a jednocześnie pomagać innym, jeżeli więc polubiłam to, co robię, uznałam, że to droga dla mnie, którą powinnam iść.

ELA SOKOŁOWSKA: Twoje słabości.

ELA SOKOŁOWSKA: Czyli bycie sobą i autentyzm w działaniu?

ELA SOKOŁOWSKA: Przepraszam, a zdrowy tryb

JOLA GÓRNIAK: Tak, bycie sobą to chyba jeden z najważniejszych elementów do tego,

JOLA GÓRNIAK: Wiem, wiem… Ale rano musi być ciasteczko i kawka. To słabość, której

JOLA GÓRNIAK: Perfekcjonizm i – nie wiem, jak to powiedzieć, ale powiem – mam słabość do słodkości…

ELA SOKOŁOWSKA: Nie! JOLA GÓRNIAK: Tak. (śmiech) życia, o którym piszesz na swojej stronie…?

25


INSPIRATORNIA nie umiem sobie odmówić, którą później nadrabiam ćwiczeniami i zdrową żywnością….

której tańczę. Mąż śmieje się ze mnie, gdy oglądając coś w telewizji, zauważa, jak nagle wstaję od komputera ze słuchawkami na uszach i zaczynam się kręcić. Wariatka.

ELA SOKOŁOWSKA: … seksem.

ELA SOKOŁOWSKA: No właśnie – „wariatka”. Pierwsze określenie mamy, bo kolejne pytanie, jakie chciałam Ci zadać, brzmi: „Określ siebie w kilku słowach”.

JOLA GÓRNIAK: (śmiech) ELA SOKOŁOWSKA: Skąd w Tobie energia do działania? W jaki sposób ją odnawiasz? W jaki sposób dbasz o siebie?

JOLA GÓRNIAK: Szalona. Kreatywna. Wizjonerka. Pomocna.

JOLA GÓRNIAK: Klucz? Dzięki temu, że jestem pełna dobrych wibracji, że przeszłam swoją drogę, że uwierzyłam w siebie – mam w sobie moc. Jest jej na tyle dużo, że chcę się nią dzielić, rozwijać się, pomagać innym. Po prostu fruwam i mogłaby robić, robić i robić. To mnie napędza.

ELA SOKOŁOWSKA: A jakimi słowami określiła-

ELA SOKOŁOWSKA: Jak regenerujesz się lub z kim? Ciągle liczę, że nawiążesz do jakichś pikantnych szczegółów – w końcu trójka dzieci zobowiązuje. (śmiech)

JOLA GÓRNIAK: Rozwojowe. Bo na nowo się roz-

byś swoje życie?

JOLA GÓRNIAK: Obecne? ELA SOKOŁOWSKA: Tak. wija. W moim życiu bywały różne chwile. Wzlotów i upadów. I wzlotów. Obecnie reaktywuję je na nowo. Robi się bardziej spokojne. A ja wiem, czego chcę. Wspólnie z mężem ustaliliśmy pewne kwestie i mimo że on nie wierzy we wszystkie moje plany – bo nie wierzy w to, że coś mogłoby się zmienić – ja daję sobie tę wiarę i ufność, że ze wszystkim sobie poradzę i ze wszystkim dam sobie radę.

JOLA GÓRNIAK: Regeneruję się z mężem i rodziną – staramy się często wyjeżdżać na wycieczki, organizować wyjścia do kina, ale też z przyjaciółmi – bardzo lubię spotykać się z przyjaciółmi. Gdy jest ciepło, wsiadam na rower i pokonuję kilometry – pot spływa, a ja czuję się mega szczęśliwa i zrelaksowana, co jeszcze bardziej napędza mnie do działania; kiedyś w rowerach było dynamo, którym kręciłaś najmocniej, jak możesz, żeby światło w rowerze mocno świeciło – tak właśnie się czuję, jadąc. Lubię również saunę. Szczególnie zimą. Albo aromatyczną kąpiel w wannie.

ELA SOKOŁOWSKA: Na co zawsze znajdujesz czas?

JOLA GÓRNIAK: Często korzystam z różnego rodzaju szkoleń i warsztatów, ostatnio również sama je organizuję. Pracuję też nad własną stroną internetową oraz prowadzę sklep z kosmetykami naturalnymi. Uświadomiłam sobie właśnie, że choć jestem bardzo zajętą osobą, zawsze znajdę czas dla przyjaciół i rodziny oraz na to, by komuś pomóc. Cokolwiek działoby się u mnie – rzucam wszystko i pomagam.

ELA SOKOŁOWSKA: To także Twoje sprawdzone sposoby na zły nastrój? JOLA GÓRNIAK: Na zły nastrój dorzuciłabym żywiołową, energetyczną muzyka, przy 26


INSPIRATORNIA

JOLA GÓRNIAK: Obiad, praca… (śmiech) Punkty, które się nie zmieniają – ogarnięcie zaplanowanych dzień wcześniej rzeczy – część stałych zadań, część elastycznych, przyporządkowanych sobie.

ELA SOKOŁOWSKA: W jaki sposób zaczynasz i kończysz dzień? Na pewno praktyka wdzięczności, o której wspomniałaś. JOLA GÓRNIAK: Rano zwykle sprawdzam, co mam do zrobienia. Dzień zaczynam od kawy…

ELA SOKOŁOWSKA: Co ma na Ciebie największy wpływ podczas pracy?

ELA SOKOŁOWSKA: … i ciasteczka. (śmiech)

JOLA GÓRNIAK: Atmosfera. Ludzie, z którymi lubię rozmawiać. Świadomość, że mogę komuś pomóc. Choćby nawet jednej osobie. Chcę pomagać. Chcę inspirować. To jest dla mnie ważne. Pokazywanie, że można; że jeżeli mnie się udało – innej kobiecie również się uda, jeżeli tylko uwierzy w siebie i zdecyduje, że tego chce, a przede wszystkim określi – czego chce.

JOLA GÓRNIAK: Tak. (śmiech) Moja słabość. Realizuję wyznaczone sobie zadania w ustalonej kolejności. Pod koniec dnia rozliczam siebie oraz patrzę pod kątem tego, co udało mi się osiągnąć, by czuć się świetnie przed snem. Czasami czytam rozwojową książkę, bo lubię się dokształcać i zdobywać dodatkową wiedzę. Czasami słucham muzyki relaksacyjnej, ale też popu, hip hopu czy muzyki dance.

ELA SOKOŁOWSKA: E-book już jest. Organizer tuż, tuż. Co potem? Co dla nas przygotowujesz? JOLA GÓRNIAK: Myślę o autorskich warsztatach, podczas których pokażę sposoby na realizowanie siebie w sposób

ELA SOKOŁOWSKA: Teraz jedno z pytań, które mnie najbardziej interesuje. Co znajduje się na codziennej liście zadań Joli – kobiety pewnej siebie?

27


INSPIRATORNIA

albo mam świadomość wymuszania czegoś – nie wchodzę w taką relację. Lubię wibracje i „nadawanie tej samej fali”. Czasami intuicja podpowiada mi, by dać drugiej sobie szansę, a nieraz od razu czuję: „To nie to”.

praktyczny; które będą nie tylko motywowaniem do zmiany, ale również dostarczą konkretnych narzędzi wspierających rozwój.

ELA SOKOŁOWSKA: Mówisz o sobie, że jesteś Kreatorką-Pionierką, czyli kim?

ELA SOKOŁOWSKA: Gdybyś miała wskazać najtrud-

JOLA GÓRNIAK: Jestem kobietą, która wierzy

niejszą decyzję na Twojej drodze zawodowej, która mogłaby stać się inspiracją dla innych?

w swoje możliwości. Która kreuje ideę kobiety pewnej siebie.

maga Ci podejmować najtrafniejsze decyzje? Wspomniałaś o intuicji. Czy robisz też listy „za i przeciw”?

JOLA GÓRNIAK: Zacząć coś od nowa. Od zera. Projekt własnego organizera, własnego biznesu, własnej marki były dla mnie trudnymi decyzjami; nie czułam się wtedy na siłach, a mimo to podążyłam swoją drogą.

JOLA GÓRNIAK: To zależy od osoby. Od chemii,

ELA SOKOŁOWSKA: Co Twoim zdaniem może

jaka między nami zadziała. Lubię osoby, które działają na tym samym poziomie, co ja albo posiadają te same zainteresowania. Lubię osoby z charyzmą, która przekłada się na późniejszą współpracę. Często zwracam na nią uwagę. Jeżeli czuję blokadę

okazać się pomocne dla Kreatorki-Pionierki będącej na etapie poszukiwań własnej drogi?

ELA SOKOŁOWSKA: Co pomagało i co wciąż po-

JOLA GÓRNIAK: Zrobienie listy. Zastanowienie się nad tym, co chce osiągnąć, jakie

28


INSPIRATORNIA mają być jej uczucia, jak miałoby wyglądać jej życie za trzy lata, za pięć lat. To klucz do zmian.

ELA SOKOŁOWSKA: Jakie czynniki decydują o powodzeniu realizacji pomysłu? JOLA GÓRNIAK: Determinacja. Konsekwen-

ELA SOKOŁOWSKA: Wspomniałaś kilkakrotnie

cja. Wiara w siebie. Tworząc organizer, miałam kilka sytuacji pozornie bez wyjścia. Tak naprawdę premier organizera było już kilka. (śmiech) Za każdym razem coś mnie blokowało, coś nie wychodziło. Konsekwentnie szłam do przodu. Nie poddałam się. Byłam przekonana, że warto to robić, że jest to potrzebne. Dawałam sobie wiarę.

o sile grupy kobiet. Jaka jest rola grupy w procesie uświadamiania sobie wiedzy na temat samej siebie? Co daje Ci każda z nich?

JOLA GÓRNIAK: Wparcie. Otwartość. Siłę, by wspólnie zdziałać więcej. Dobre samopoczucie. Przekonanie, że jestem tam po coś, że grupa mi pomaga. Sama świadomość, że grupa istnieje, że możemy sobie pomagać, inspirować się, dzielić sukcesami. Że natychmiast uzyskam odpowiedź na zadane pytanie.

ELA SOKOŁOWSKA: Co dobrego dziś Cię spotkało?

JOLA GÓRNIAK: Wywiad i fakt, że właśnie tobie mogłam go udzielić. (śmiech)

ELA SOKOŁOWSKA: W grupach, do których należysz, na pewno znajdują się osoby, z którymi nie czujesz „nadawania na tej fali”. Jak sobie z tym radzić? Co okazuje się pomocne w takich sytuacjach?

ELA SOKOŁOWSKA: A wczoraj? JOLA GÓRNIAK: Muszę zerknąć na listę, bo nie pamiętam. (śmiech) A, mąż ugotował mi zupę! Barszcz czerwony. To było baardzo miłe. Zawsze mogę na niego liczyć – gdy widzi, że jestem zapracowana, staje w kuchni i pomaga mi. W kuchni jest mega mistrzem.

JOLA GÓRNIAK: Akceptacja. Danie komuś prawa do innego myślenia, ale też głośne wyrażanie swojej opinii.

ELA SOKOŁOWSKA: Nie będzie łatwo – pora na zmierzenie się z kilkoma pytaniami z Twojego organizera. Czy możesz powiedzieć, że osiągnęłaś sukces? Po czym poznasz, że osiągnęłaś sukces?

ELA SOKOŁOWSKA: Czyli masz faceta od kuchni? (śmiech)

JOLA GÓRNIAK: Tak. W gotowaniu jest mi-

JOLA GÓRNIAK: Czy osiągnęłam sukces?

strzem. Co dobrego jeszcze… Pracowałam wczoraj nad okładką organizera, nie mając jakiegokolwiek pomysłu – i niespodziewanie pewna pani podpowiedziała mi kilka rozwiązań.

Myślę, że tak. Rozwijam się. Aktualnie organizuję Różową Wstążkę – wydarzenie na dużą skalę w Świdnicy, które poparło wiele znakomitych osób. Doszłam do poziomu, na którym mogę to zrobić – i zrobiłam to. To mój sukces. Organizer to też mój sukces. Bo stworzyłam go. Bo pracowałam nad nim, a sama praca dostarczała mi satysfakcji i siły.

ELA SOKOŁOWSKA: Co najbardziej cenisz w życiu? JOLA GÓRNIAK: Szczerość. Autentyczność. Życzliwość. Empatyczne budowanie relacji.

29


INSPIRATORNIA Wypisywanie list mocnych stron i tego, co dokonałam.

ELA SOKOŁOWSKA: Moje kolejne ulubione pytanie: „Kilka nieznanych faktów o Joli G., których nie wyjawiłaś nawet bliskim”.

ELA SOKOŁOWSKA: Od czego kobiety, które chcą w pełni wyrażać siebie i zarabiać na tym, co kochają, powinny zacząć?

JOLA GÓRNIAK: Chyba nie odpowiem… Nie ma takich faktów, które mogłyby być nieznane… Że chodziłam po bagnach i wciągnęły mi jeden kalosz…? Że skakałam po drzewach…? Że grałam w piłkę nożną i stałam na bramce…?

JOLA GÓRNIAK: Od przeczytania książek. Mogę polecić „Potęgę pewności siebie” Briana Tracy’ego, jak również „Przebudź się” Joe Vitale i „Siłę” Rhondy Byrne. Warsztaty, szkolenia – to były moje początki. Plus budowanie nawyków.

ELA SOKOŁOWSKA: Jakie cechy posiada według Ciebie kobieta pewna siebie, oprócz tego, że wierzy w swoje możliwości?

JOLA GÓRNIAK: Uśmiechnięta. Świadoma

ELA SOKOŁOWSKA: I na koniec krótkie pytania. O czym marzysz?

swojej kobiecości. Świadoma swoich mocnych i słabych stron. Zadbana wewnętrznie i zewnętrznie..

JOLA GÓRNIAK: Marzeń mam wiele. Marzy mi się szkoła bez ocen.

ELA SOKOŁOWSKA: … i finansowo i językowo.

ELA SOKOŁOWSKA: O, edukacja alternatyw-

(śmiech)

na…?

JOLA GÓRNIAK: Tak. (śmiech). To kobieta, która ma w sobie spokój. Wie, czego chce. Jej postawa jest otwarta i przyjazna.

JOLA GÓRNIAK: Tak. I rozwój lokalnej społeczności. I żeby mój organizer się przyjął.

ELA SOKOŁOWSKA: Która z nich jest według

ELA SOKOŁOWSKA: Jak chciałabyś, żeby wyglądało Twoje życie za kilka lat?

Ciebie najważniejsza, kluczowa?

JOLA GÓRNIAK: Nie chciałabym przystopować. Chciałabym, żeby dalej się działo. Żebym była bardziej spokojna o finanse. Żeby wszystko nadal się rozwijało i układało w całość. Nie widzę siebie jako kobiety w pozycji siedząco-leżakującej. (śmiech) To nie mój styl. Bardziej podróżująca, pokazująca, inspirująca.

JOLA GÓRNIAK: Akceptacja siebie i świadomość tego, kim jestem; od tego tak naprawdę powinnyśmy wyjść. Świadomości swojej własnej wartości.

ELA SOKOŁOWSKA: W jaki sposób można budować pewność siebie? Co stanowi fundament wzmacniania poczucia wewnętrznej wartości?

ELA SOKOŁOWSKA: Kto stanowi inspirację

JOLA GÓRNIAK: To s ą p ew n e n a w y k i .

dla Ciebie?

Ja zaczynałam od afirmacji – uważam, że pomagają budować pewność siebie i poczucie własnej wartości. Medytacja.

JOLA GÓRNIAK: Osoby. Kamila Rowińska, do której zwracałam się z propozycją 30


INSPIRATORNIA opracowania organziera, a która odpowiedziała mi, że jest przekonana, że jej nie potrzebuję, że sama świetnie sobie poradzę, a nawet wydam organizer. Jest przykładem kobiecości i siły, która inspiruje. Również Izabela Mikosz – bardzo przedsiębiorcza kobieta, motywująca do poznania tajników prowadzenia własnej firmy. Mateusz Grzesiak, Jacek Walkiewicz – mężczyźni, którzy mnie inspirują.

jesteśmy w stanie realizować swoje cele i marzenia. Często odnoszę się do Jakuba Bączka, który – inspirując na przykładzie sportowców – uświadamia, że każda wygrana to praca; nie wystarczy wizualizacja medalu na piersi. Owszem, fajnie jest go widzieć, ale przede wszystkim potrzebne są upadki, pot, łzy, kontuzje. Podobnie jest z naszym życiem i podobnie było z moim organizerem. Proces trwał przy udziale mojego zaangażowania i siły. Mało tego – gdy widzę efekty, celebruję swój sukces. Warto celebrować własne dokonania, zapisywać je, a nawet skakać do góry, gdy będą miały miejsce. To jest nasze zakotwiczenie energii, by w słabszym dniu przypomnieć sobie i uświadomić, w jakiej sytuacji poradziłyśmy sobie.

ELA SOKOŁOWSKA: Twoja definicja osoby kreatywnej.

JOLA GÓRNIAK: Zrobi z gwoździa zupę. (śmiech) Szukanie rozwiązań w sytuacji zdawałoby się bez wyjścia, na przykład gdy znajdujesz się na odludziu bez możliwości dotarcia do domu.

ELA SOKOŁOWSKA: Twoje przesłanie specjalnie dla Kreatorek.

ELA SOKOŁOWSKA: Jak brzmi Twoje motto życiowe?

JOLA GÓRNIAK: Odważyć się marzyć. Uwierzyć w siebie. Pytać. Prosić. Mieć na celu swoje dobro. Organizer umocnił mnie jeszcze bardziej. W pracę nad nim włożyłam całe swoje serce; to była część procesu, który mnie samej pomógł. Dzięki utrzymaniu kursu

JOLA GÓRNIAK: Carpe diem. Chwytaj dzień. Chwytaj chwilę. Korzystaj, ile się da. I dawaj innym. Dodałabym właśnie: i dawaj innym. ELA SOKOŁOWSKA: Dziękuję za rozmowę.

ELA SOKOŁOWSKA Jest kobietą behind the words – przywołuje do porządku słowa i zmienia świat na poprawny językowo. Absolwentka pedagogiki, na co dzień pracująca w korporacji. W przerwach czyta i mebluje dom książkami. Poza tym bezwstydnie niespełniona smakuje życie i kolekcjonuje przeżycia.

31


R


R

Rozwojownia Nie mów do mnie. porozmawiaj ze mną, czyli jak rozmawiać, aby się porozumieć w poszukiwaniu straconego czasu VI


N

Rozwojownia

34


N

ROZWOJOWNIA

ie mów

do mnie.

Porozmawiaj ze mną, czyli jak rozmawiać, aby się porozumieć

Jak powinniśmy rozmawiać, żeby nawzajem siebie rozumieć? Czy w porozumieniu najważniejsze są wypowiadane słowa, ton głosu, postawa, słuchanie czy nasze nastawienie do rozmówcy? Co przeszkadza nam w komunikacji? Na co warto zwrócić uwagę podczas rozmowy?

ŻONA: A może w tę sobotę chciałam spokoj-

Komunikacja interpersonalna towarzyszy nam każdego dnia, zarówno w życiu zawodowym, jak i prywatnym. To nie tylko werbalne komunikaty, ale także gesty, postawy i grymasy twarzy, które partner rozmowy może odczytać i na podstawie których wnioskuje o towarzyszących nam emocjach.

nie posiedzieć w domu?

MĄŻ: Dobrze, odwołam zaproszenie, a ty siedź sobie w domu! Ja pójdę do kina!

ŻONA: Co z ciebie za mąż?! Nie liczę się dla ciebie! Wszystko jest ważniejsze ode mnie. Zawsze tak było…!

CODZIENNE WYZWANIA W ROZMOWACH

W tym momencie mąż wychodzi, trzaskając drzwiami. Znasz takie rozmowy? Podczas sesji coachingowych przytaczane są często jako przykład problemu komunikacji z bliskimi czy współpracownikami. Na ogół każda ze stron czuje się niezrozumiana i obrażona i postrzega rozmowę w zupełnie innym świetle. Co przeszkadza w komunikacji? Jakie są bariery w porozumiewaniu się z ludźmi?

Wyobraź sobie dialog małżonków, którzy w zeszły weekend rozmawiali o tym, że z nikim się nie spotykają i że powinni to zmienić. Następnego dnia po rozmowie mąż, wesoły i dumny, wraca do domu z pracy i woła od progu:

MĄŻ: Kochanie! Zaprosiłem Wiśniewskich na sobotnią kolację! ŻONA: Co strzeliło ci do głowy? Oszalałeś…?! Dzisiaj piątek! Nie zdążę zrobić zakupów, posprzątać, zorganizować przyjęcia i przygotować się MĄŻ: Co się pieklisz? Przecież chciałaś spotykać się z innymi!

KONSEKWENCJE KOMUNIKATÓW TYPU „TY” Bardzo często stosujemy komunikat typu „Ty”, który stanowi ocenę drugiej osoby, zamiast wyrażać wpływ jej zachowania

35


Rozwojownia MĄŻ: Kochanie! Zaprosiłam Wiśniewskich na sobotnią kolację! ŻONA: Cieszę się na spotkanie ze znajomymi, jednak proszę cię, abyś wcześniej ustalał ze mną terminy spotkań. Nie zdążę zrobić zakupów, posprzątać i przygotować przyjęcie. MĄŻ: No tak... To co robimy? ŻONA: Podzielmy się obowiązkami – wtedy zdążymy. MĄŻ: A jak mam ci pomóc? ŻONA: Posprzątajmy dziś razem mieszkanie. Rano przygotuję listę zakupów i poproszę cię, abyś pojechał do sklepu. W tym czasie przygotuję przyjęcie.

na nas i emocje, jakie w nas wywołuje. Automatycznie przechodzimy do etapu wyrzutów i oskarżeń, a stąd już tylko krok do obrażenia rozmówcy, czy nawet kłótni. Jakie błędy popełniła żona w swojej wypowiedzi? Między innymi zastosowała: wyolbrzymienia („wszystko jest ważniejsze, niż ja!”); oceny („co z ciebie za mąż!”); zarzut („nie liczę się dla ciebie!”); wypominanie przeszłości („zawsze tak było…!”). Wypowiedzi żony prowokują negatywną reakcję męża, ponieważ atakują jego osobę, tymczasem powinny jasno poinformować, że nie podoba jej się pomysł męża.

O tym, że żona musi „doprowadzić się jakoś do porządku” proponuję nie wspominać, tylko zrobić to, podczas gdy mąż będzie na zakupach.

JAK MOŻNA UNIKNĄĆ BŁĘDÓW? Zawsze używaj komunikatów typu „Ja”

Bądź empatyczna

Jak prowadzić rozmowę, aby przyniosła zamierzony efekt, zamiast wzniecać konflikt? Wystarczy, że zbudujesz komunikat wedle kilku zasad: opisz swoje uczucia; powiedz, co Ty czujesz w związku z zachowaniem drugiej osoby; wskaż konkretne zachowanie drugiej osoby, unikając ogólników; odnoś się do zaistniałej, konkretnej sytuacji; opisz, dlaczego dane zachowanie Cię rani i jakie konsekwencje wynikają z niego dla Ciebie; jasno powiedz, czego oczekujesz na przyszłość. Komunikaty typu „Ja” pomogą Ci w sytuacjach konfliktowych – dzięki nim zapanujesz nad gwałtownymi emocjami i nie wypowiesz słów, których później możesz żałować. Komunikaty typu „Ja” mogą wpłynąć na relację wyłącznie w pozytywny sposób. Tak może wyglądać znana Ci już rozmowa, w której dla odmiany zastosowane zostały komunikaty typu „Ja”:

Komunikacja między dwojgiem ludzi staje się łatwiejsza, gdy mówisz o swoich uczuciach. Niezwykle ważna jest umiejętność rozpoznawania i nazywania uczuć, ponieważ uczucia są sygnalizatorem potrzeb. Jeśli zaczniesz zdanie od „Czuję…, bo potrzebuję…” – masz dużą szansę zostać wysłuchana i zrozumiana, ponieważ Twojemu rozmówcy łatwiej będzie odnieść się do Ciebie z empatią, bez oceniania i krytykowania. Słuchając rozmówcy empatycznie, dajesz mu możliwość wypowiedzenia się bez obawy bycia ocenianym i analizowanym. Naucz się mówić o uczuciach i potrzebach oraz bądź otwarta na uczucia i potrzeby partnera rozmowy, unikając osądów i krytyki. Podczas komunikacji ważne jest zachowanie szacunku nie tylko do siebie samej, ale i rozmówcy.

Parafrazuj Aby pokazać rozmówcy, że słuchasz uważnie, używaj parafrazy, czyli powtórzenia własnymi słowami wypowiedzi partnera.

36


ROZWOJOWNIA Dzięki parafrazowaniu unikniesz nieporozumień i pokażesz, że zależy Ci na tym, aby dobrze zrozumieć – w ten sposób okażesz zaangażowanie w rozmowę i szacunek, czyli: pokażesz, że rozumiesz rozmówcę; upewnisz się, czy w odpowiedni sposób odbierasz słowa rozmowcy.

konstruktywna uwaga do zmiany; pozytywna informacja. Ważne jest, aby nie używać uogólnień i nie podcinać drugiej osobie skrzydeł.

Słuchaj aktywnie Aktywne słuchanie to proces wymagający skupienia uwagi; to próba wejścia w świat myśli i uczuć innego człowieka. Aby słuchać aktywnie: patrz w oczy swojego rozmówcy; okazuj zainteresowanie tym, co mówi, wykorzystując takie gesty, jak uśmiech, potakiwanie głową i dźwięki paralingwistyczne („Aha”, „Hmm…” itp.); odzwierciedlaj jego postawę i gesty; nie przerywaj, bądź cierpliwa, dopytuj o szczegóły; trzymaj się tematu rozmowy; zadawaj pytania; podsumuj rozmowę.

Udzielaj informacji zwrotnej Wyrażaj swoje zdanie na temat tego, co zrobił lub powiedział partner rozmowy, w taki sposób, aby go nie urazić; nawet krytyczną opinię można przekazać w formie, która nie sprawi drugiej osobie nadmiernej przykrości. Jak stworzyć informację zwrotną, która nie zrani, lecz zmotywuje? Sprawdzoną metodą jest budowanie komunikatu w formie „kanapki”, czyli: pozytywna informacja;

37


Rozwojownia

Rozpoznaj dominujący kanał

Uważaj na bariery skutecznego komunikowania się

Rozmówców dzielimy na ,,słuchowców", ,,wzrokowców" i ,,czuciowców". Aby komunikacja przebiegała bez zakłóceń, musisz znaleźć z rozmówcą wspólną płaszczyznę porozumienia, czyli odszyfrować jego dominujący kanał i przejść na jego sposób odbioru świata. Pomóc w zastosowaniu tej techniki może znajomość tzw. słów procesowych. Zwróć uwagę, czy Twój rozmówca mówi częściej „Do usłyszenia” czy „Do zobaczenia”, a może używa sformułowań „Czuję się…”, „Mam wrażenie…”. Ta wiedza ułatwi Ci używanie zwrotów, które trafią do Twojego rozmówcy.

Trudności w komunikacji mogą powodować frustrację („Jak on może nie rozumieć, o co mi chodzi, przecież mówię wyraźnie?!”) i prowadzić do niedomówień, żalu czy powstania plotek. Powodują to zakłócenia i bariery, pojawiające się w procesie komunikacji, które uniemożliwiają przekazanie informacji. Takimi barierami są: filtrowanie – wybiórcze słuchanie, filtrowanie informacji przekazywanych przez rozmówcę; porównywanie – ocenianie lub porównywanie siebie z rozmówcą;

38


ROZWOJOWNIA przygotowywanie odpowiedzi – zastanawianie się, co za chwilę odpowiedzieć, nieuważne słuchanie; skojarzenia – treść wypowiedzi rozmówcy wywołuje skojarzenie, w które się zagłębiamy; domyślanie się – usiłujemy zgadnąć, co rozmówca ma „naprawdę” na myśli; udzielanie rad – udzielamy rad, zamiast wysłuchać rozmówcy do końca; osądzanie – osądzanie i schematyczne reagowanie; utożsamienie się – wszystko, co mówi rozmówca, porównujemy do własnego życia i doświadczeń; przekonanie o swojej racji – podnoszenie głosu, niezdolność do przyjmowania krytyki i brak zgody na inny punkt widzenia; zmiana toru wypowiedzi – obracanie czyjejś wypowiedzi w żart lub zmiana tematu rozmowy.

mimikę – wyrazem twarzy przekazujesz wiele informacji dotyczących Twojego stanu emocjonalnego i reakcji na przebieg spotkania; uśmiech komunikuje zrozumienie, zainteresowanie, akceptację i wsparcie; głos jest jednym z podstawowych sposobów wyrażania emocji – najtrudniej nad nim zapanować; głos ciepły, spokojny, sprzyja słuchaniu i stwarza poczucie bezpieczeństwa; pozycja ciała i dotyk mogą wyrażać zaangażowanie lub dystans emocjonalny; komunikację ułatwi Ci lekkie zwrócenie się w stronę rozmówcy, utrudni zaś nadmierna bliskość lub odwracanie się. Komunikacja interpersonalna jest niezmiernie istotna w codziennych kontaktach. Czasem słyszysz: „To wspaniała para. Porozumiewa się bez słów” w odniesieniu do osób wyczulonych na gesty, tembr głosu i mimikę partnera; słowa bywają zbędne przy podejmowaniu decyzji. Jednak zanim nauczysz się drugiej osoby, zacznij zwracać uwagę na to, czy Twoje komunikaty (słowa, gesty, mimika, ton głosu) są spójne i czy dają rozmówcy szansę na odczytanie Twoich intencji. Podczas procesu komunikacji polecam Ci używać zarówno głowy, jak i serca – przekonaj się, że dzięki komunikacji empatycznej Twoje relacje z innymi ludźmi mogą nabrać głębszych wartości.

Zwróć uwagę na swoja mowę ciała Mowa ciała, czyli komunikacja niewerbalna, jest niezwykle istotna podczas komunikacji – przekazuje bardzo wiele istotnych informacji partnerowi rozmowy. Postawa Twojego ciała może dopowiedzieć to, czego nie chcesz wyrazić słowami; decyduje o pierwszym wrażeniu, znaczącym dla klimatu rozmowy (najpierw widzimy, potem słyszymy). Podczas rozmowy zwracaj uwagę na następujące formy przekazu niewerbalnego:

RENATA WRONA Coach ACC ICF, Trenerka rozwoju osobistego, PR managerka i właścicielka PRIME IMAGE. Prowadzi sesje coachingowe i szkolenia z doskonalenia kompetencji osobistych, pomaga odkryć swój potencjał, osiągnąć sukces w życiu zawodowym i poczucie spełnienia w życiu osobistym. W 2016 r. ukaże się jej książka „Szczęśliwa kobieta, rozwój, kariera, miłość”. www.renatawrona.pl www.facebook.com/CoachRenataWrona

39


W

Rozwojownia

40


W

poszukiwaniu straconego Czasu część VI

Przyszła pora na dobre rady na temat tego, jak zwiększyć swoją efektywność i poprawić produktywność. Przy okazji napomknę, że nie jest możliwe nauczenie się efektywności na skróty. Trzeba podjąć kolejno wszystkie kroki. Zbadać zarówno swoje podejście do czasu, jak i czas upływający na realizacji zadań. Poznać swoje preferencje i upodobania w tym obszarze. Nauczyć się siebie. Zachęcam Cię do tego, w szczególności jeśli myślisz, że ciągle jesteś w tzw. ”niedoczasie”. W szóstej części cyklu dowiesz się, w jaki sposób możesz poprawić swoją efektywność.

PAMIĘTASZ ŚWIAT PRZED 2000 ROKIEM?

Różnimy się wykonywanymi zawodami, charakterem pracy, wielkością rodziny czy statusem związków, w których żyjemy. Posiadamy inne doświadczenia życiowe (może nawet nie znasz świata analogowego?), więc wybieraj z moich rad to, co wydaje się dla Ciebie odpowiednie lub może okazać się przydatne. Próbuj, modyfikuj, zmieniaj, testuj. Dostosowuj do siebie.

Ja tak. Dlaczego akurat przed rokiem 2000? Bo dla mnie jest to granica, w której Internet zaczął funkcjonować w moim życiu na poważnie i nie wiem nawet, kiedy zawładnął moim życiem i czasem, przejmując kontrolę. Kalendarze, e-maile, aplikacje do notowania i organizowania, listy zadań itp. Ostatnie półtora roku to moja walka o siebie z elektronicznymi organizerami, mediami społecznościowymi, programami pocztowymi i portalami informacyjnymi. Będąc przedstawicielką pokolenia, które kończyło studia w dobie bibliotek, nie Wikipedii, mogę wydawać się śmieszna, niemniej uważam, że „powrót do natury” w ramach organizacji i zarządzania jest korzystny. Zrozumiałam to niedawno. Dzisiaj dzielę się z Tobą swoją wiedzą, jednocześnie mając świadomość, że każda z nas jest inna, bardziej lub mniej zaangażowana w zarządzanie swoją efektywnością.

ZASADY, NARZĘDZIA I REGUŁY TO NIE WSZYSTKO W poprzednim artykule poznałaś zasady dotyczące tego, w jaki sposób określać listę zadań, od czego zaczynać, jak segregować, priorytetyzować oraz komponować sprawy, aby wykonywać je w określonej przestrzeni czasu. Listy zadań wynikające z priorytetów stanowią dla mnie podstawę codzienności – kolejny dzień planuję poprzedniego wieczora (albo rano, gdy zabieram się do pracy); planuję również kalendarz miesięczny dla całej rodziny do powieszenia na lodówce

41


Rozwojownia MOJA ZŁOTA DWUNASTKA OSOBISTEJ EFEKTYWNOŚCI

i cele w dłuższej perspektywie czasowej (ponieważ jestem dość niecierpliwa, dłuższa perspektywa w moim przypadku dotyczy kilku najbliższych miesięcy). To naprawdę oczyszcza umysł i organizuje życie. Spisując i organizując sprawy, tworzę przestrzeń na nowe projekty i pomysły – zapisane na kartce sprawiają, że nie muszę o nich pamiętać (na pewno nie raz uciekła Ci myśl, której nie mogłaś sobie później przypomnieć). Jeśli więc lubisz być dobrze zorganizowana – polecam takie działania.

1. Lista zadań to podstawa Ale to już zapewne wiesz… Szacuj plany zgodnie z Twoją wydajnością dobową. Realnie oceniaj czas wykonania poszczególnych zadań. Pamiętaj, aby dostosować listę zadań do swoich potrzeb (oddzielnie np. praca zawodowa/życie studenckie/życie domowe/życie towarzyskie). Wypunktuj zadania, starając się zapisać je w formie czasownikowej („zrobię”, „wykonam”, „zadzwonię”, „pójdę”…). Zaczynaj zawsze od „najgrubszej kropki”, czyli najtrudniejszego, najważniejszego, najpoważniejszego, najbardziej czasochłonnego zadania, przy którym narysowałabyś największy znacznik, które wypunktowałabyś lub które zakończyłabyś wielkim wykrzyknikiem (albo nawet trzema). Niech idzie na pierwszy ogień i nie siedzi z tyłu głowy przy każdej innej czynności. Gdy będziesz miała je za sobą, łatwiej i szybciej będzie Ci zająć się kolejnymi sprawami.

ZACZNIJ W KOŃCU DZIAŁAĆ! Każde działanie, nawet błędne, jest lepsze od nieustannego planowania i mrzonek. Możesz być doskonałą planistką i kreatorką innowacyjnych pomysłów, ale – niestety – Twoje idee same się nie zrealizują, podobnie jak Twoja lista zadań sama się nie wykona.

CO MOŻESZ ZROBIĆ? Jest kilka sposobów na to, by skłonić się do działania. Może to być dobry poranek, podczas którego znajdziesz czas na wypicie kawy, krótką gimnastykę czy spacer. Może to być automotywacyjna moc wyznaczania sobie nagród za wykonane zadania. Może to być powieszenie na drzwiach kartki z napisem „NIE PRZESZKADZAĆ”. Czy jednak problem tkwi w braku motywacji do rozpoczęcia działania, czy też w braku motywacji do skończenia tego, co zaczęłaś? Po sposobie rozmawiania ze znajomymi oraz rodzaju przeczytanych artykułów zauważyłam, że problem tkwi nie w tym, żeby się zebrać i zabrać za realizację zadania, ale w tym, aby wystarczyło entuzjazmu na jego dokończenie. Dzisiaj więc, specjalnie dla Ciebie, Kreatorko Jutra, moja tajemna lista patentów na to, jak kończyć to, co zaczęłaś, i tym samym zwiększać swoją efektywność!

2. Czysta skrzynka przyjęć, czyli stan inbox zero Pamiętasz skrzynkę przyjęć? Pisałam o niej w poprzednim numerze. Wciąż napływają nowe sprawy, zadania, zlecenia, nieodebrane połączenia, wiadomości e-mail, którymi trzeba się zająć itp. Postaraj się czyścić listę na bieżąco – od Ciebie, a przede wszystkim od charakteru Twojej pracy, zależy częstotliwość – raz dziennie, raz w tygodniu czy kilka razy w ciągu dnia. Jeśli dotychczas robiłaś to za każdym razem, gdy wpadło coś nowego, odrywając się od aktualnie wykonywanego zadania (a Twoja praca nie jest związana z zamówieniami online czy bieżącą obsługą klientów) – natychmiast zmień podejście. Spróbuj pracować ze skrzynką maksymalnie 2-3 razy dziennie (a może wy-

42


ROZWOJOWNIA

spraw towarzyskich. Trzymam się jednak sztywno zasady: maksymalnie godzina na rozbieg. Potem nadchodzi czas na wielką kropkę (1-2 najważniejsze zadania, podczas realizacji których nie rozpraszam się), a następnie na zajęcie się skrzynką przychodzącą (e-maile, telefony, delegowanie zadań, rozmowy wymagające interwencji osobistej, spotkania z ludźmi, uzgadnianie, kontrolowanie – praca od mojego biurka w kierunku na zewnątrz). Ponownie 1-2 zadania własne, opróżnianie skrzynki przychodzącej i planowanie kolejnego dnia. Kiedyś nie przestrzegałam godziny na rozbieg, co skutkowało łańcuchem dziwnych zdarzeń – tu e-mail, tu link, tu Facebook, ponownie link, muzyka, link z linka… i nagle

starczyłby raz dziennie?). Podejmuj szybkie decyzje dotyczące spraw przychodzących; nie kolekcjonuj ich w skrzynce odbiorczej i nie odkładaj na potem. Rzeczy, które możesz załatwić w ciągu 2-5 minut, załatwiaj od razu – inne przekazuj, deleguj lub planuj strategicznie. 3. Grupuj zadania Wyznaczaj sobie homogeniczne bloki pracy. Oznacza to mniej więcej tyle, żeby podobne zadania grupować w blokach pracy. Ja zaczynam dzień od kawy i głupotek – potrzebuję około godziny, aby się rozpędzić. Pijąc kawę, oglądam wiadomości, przeglądam Facebook, czytam ulubione blogi i prywatne e-maile lub załatwiam część

43


Rozwojownia

44


ROZWOJOWNIA się do realizacji zadania, postaraj się o maksymalną koncentrację. Stwórz sobie najbardziej optymalne warunki. Koncentracja uzależniona jest nie tylko od Twojego wewnętrznego nastawienia, ale też otoczenia, w którym pracujesz. Wyłącz powiadomienia i ogranicz „przeszkadzajki” – telefony, smsy, e-maile, reklamy w komputerze. Być może powinnaś zaliczyć do tej grupy również współpracowników, szefa itp. Jeśli do skupienia potrzebujesz ciszy – wyłącz radio czy muzykę z komputera. Jeśli pracujesz wśród innych – zaopatrz się w słuchawki tłumiące hałas lub stopery do uszu. A jeśli do skupienia się niezbędna w Twoim przypadku staje się muzyka – również polecam słuchawki (pamiętaj, że inne osoby mają swoje preferencje i dobrze byłoby je uszanować). Wykonuj jedną rzecz na raz. Jedną. To bardzo ważne w efektywności – nie przeskakuj z zadania na zadanie, nie odrywaj się od pracy nad daną sprawą, bo powtórna koncentracja będzie Cię kosztowała stratę około pół godziny.

na zegarze wybijała godzina 10.00. Teraz nie pozwalam sobie na to nawet w weekendy, chyba że w planach przewidziałam czynność: „przeczytać wszystkie zachowane linki i posty z ostatniego tygodnia, miesiąca”. Zdarza mi się też, że załatwię kilka spraw ze skrzynki przychodzącej jeszcze przed zaparzeniem porannej kawy, najczęściej jednak staram się przeglądać zadania mniej więcej w 1/3 dnia pracy. 4. Maksymalna koncentracja na jednym zadaniu Dla niektórych osób to niezwykle trudne zadanie; trudność jest związana z psychiką, charakterem, rodzajem pracy i otoczeniem, niemniej jeśli przygotowujesz

WYZWANIE Zacznij od teraz. Skup się maksymalnie na czytanym artykule. Wykonuj jedną rzecz na raz. Jedną. To bardzo ważne w efektywności – nie przeskakuj z zadania na zadanie, nie odrywaj się od pracy nad daną sprawą, bo powtórna koncentracja będzie Cię kosztowała stratę około pół godziny. Od teraz koncentruj się na pojedynczych zadaniach. Jeśli nigdy wcześniej tego nie próbowałaś (czy to możliwe?!), dzisiaj to jedno zadanie wykonaj w pełnym skupieniu. Jutro dwa. Pojutrze poświęć swoją maksymalną uwagę trzem zaplanowanym zadaniom. A potem przyzwyczaisz się – po 21 dniach wypracujesz sobie nawyk. To naprawdę łatwe. Powodzenia!

5. Czas pracy skoncentrowanej Jeśli co chwilę ktoś Ci przeszkadza, warto zainwestować w znak-sygnał informujący Twoich współpracowników, że właśnie teraz jest czas pracy własnej i chciałabyś pozostać w skupieniu – możesz własnoręcznie wykonać czerwoną (lub w innym kolorze) flagę na biurko lub tabliczkę na drzwi z żartobliwym napisem „Czas pracy skoncentrowanej, lub korzystać ze słuchawek – nie zapomnij tylko poinformować innych, o co chodzi. Oczywiście jeśli jesteś maklerką giełdową, odbierasz telefony w call center lub jako freelancerka świadczysz usługi online – metoda nie zadziała. W moim przypadku, w pokoju czteroosobowym, działały słuchawki, izolujące mnie od reszty współpracowników, które stanowiły jasny sygnał: „Skupiam się”. Teraz

45


Rozwojownia wywieszam kartkę z napisem „Zaraz wracam” – eliminuje wejścia 90% osób, które chcą zapukać. Kiedy zapewnisz sobie wystarczająco optymalne warunki – postaraj się maksymalnie skoncentrować na wykonywanym zadaniu i maksymalnie długo utrzymać koncentrację. Może to okazać się niewątpliwie trudne, jeśli jesteś niewolnicą mediów społecznościowych lub programu pocztowego.

ZADANIE Możesz obserwować swój organizm i przez kilka dni notować, kiedy pracuje Ci się najlepiej/najefektywniej. Sprawdź krzywą swojej wydajności i określ jej pory porannego i popołudniowego szczytu (przeważnie większość z nas osiąga szczyt wydajnościowy pomiędzy 3. a 6. godziną po przebudzeniu – wówczas najlepiej jest planować najważniejsze zadania). Po lunchu zwykle następuje spadek formy – warto wtedy zaplanować zadania rutynowe (telefony, e-maile, porządkowanie zadań itp.). Drugi szczyt (już nie tak wysoki, jak pierwszy) osiągamy mniej więcej w ¾ naszego dnia – mimo że trwa krócej, pozwala na wykonanie ważnych spraw). Możesz też zobaczyć, kiedy inni najbardziej Cię potrzebują – określisz tym samym krzywą zakłóceń i zweryfikujesz, jak bardzo czas zakłóceń ingeruje w Twój plan dnia. Pamiętaj też, że w większości jesteśmy w stanie skupić się na wykonaniu zadania maksymalnie do 2 godzin, przy czym pierwsze pół godziny to tzw. rozruch, wgryzanie się w problem, a ostatnie 15-20 minut to faza znużenia, kiedy odliczasz czas do zakończenia i zastanawiasz się, co będziesz robić podczas przerwy.

6. Przerwy nie są stratą czasu Utrzymując koncentrację na zadaniu – pracujesz nad nim i działasz, idziesz do przodu. Potrzebujesz też przerw. Po każdym bloku pracy należy Ci się kilka minut przerwy (mniej więcej w proporcji 75-85% czasu pracy do 15-25% czasu na przerwę). Przerwa powinna być odpoczynkiem od pracy i ma na celu pomóc Ci zregenerować siły i odprężyć się. Zmień na chwilę otoczenie; jeśli pracowałaś przy maszynie – sprawdź pocztę; jeśli przy komputerze – wstań, by zrobić sobie herbatę. Pamiętaj – przerwa nie jest stratą czasu, to czas na regenerację sił. Częstotliwość przerw i długość bloków pracy to indywidualna sprawa. Wypróbuj różne częstotliwości dla różnych zadań i sprawdź, co Ci odpowiada. A potem stosuj z rozwagą. Ja preferuję cykl 1,5-2 h pracy – 0,5 h przerwy. 7. Odpuszczaj i naucz się odpoczywać Twoja efektywność nie jest pochodną tego, ile zrobisz w najkrótszym czasie, ale tego, co odpuścisz i kiedy zajmiesz się regeneracją sił, czyli odpoczynkiem. Te dwie proste zasady są naprawdę niezwykle trudne do wdrożenia, bo przecież chciałabyś wszystko zrobić sama i jednocześnie niczego sobie nie odmawiać ani z niczego nie rezygnować! Sekret tkwi w umiejętności wybierania – wybierając, nie masz poczucia straty (tak jak w przypadku rezygnacji).

46


ROZWOJOWNIA

dań, które na siebie bierzesz, nie pozwala Ci skupić się na tym, co ważne teraz, w danym miejscu – albo zaprzątasz sobie głowę tym, co robiłaś przed chwilą

Jednocześnie nie wszystko musisz robić, a na pewno nie wszystko musisz robić sama. Ma to związek również z wyborem życia TU i TERAZ. Przesadna liczba za-

47


Rozwojownia (czy na pewno w pośpiechu zrobiłaś wszystko dokładnie, użyłaś właściwych słów, załączyłaś niezbędne pliki itp.) albo przebywasz już w przyszłości, na kolejnym zebraniu, które odbędzie się tuż po tym, na którym właśnie jesteś. Wybieraj tylko to, co przybliża Cię do realizacji Twoich celów lub to, co sprawia Ci przyjemność (OK – obiady u teściowej przybliżają Cię do celu bycia w szczęśliwym związku i życia w szczęśliwej rodzinie). Druga sprawa: czy potrafisz odpoczywać? Tak naprawdę odpoczywać, przede wszystkim od wykonywanej na co dzień pracy lub domowych obowiązków? Jeśli uważasz, że nie masz na to czasu, proponuję zaplanować w terminarzu czas na odpoczynek. Potraktuj to jako zadanie do wykonania – regularny odpoczynek, wystarczająca ilość snu, regeneracja ciała i duszy poprawiają Twoją efektywność. Wyeliminuj częstą pułapkę, jaką stanowią dodatkowe zajęcia, np. sportowe, które – wpisane do terminarza – stają się kolejnym obowiązkiem, a nie przyjemnością. Nie każda z nas jest osobą stworzoną do sportowego trybu życia, więc udzielanie się na tym polu na siłę może nieco przyprawiać o frustrację, zamiast relaksować (to samo dotyczy innych aktywności, takich jak nauka języków, gra na gitarze, szydełkowanie czy spotkania kółka gospodyń wiejskich). Jeśli teraz nie potrafisz odpoczywać, zacznij od zaplanowania na to czasu, a gdy nadejdzie przewidziana w terminarzu pora, zastanów się, co chciałabyś porobić – i zrób to! Poczytaj, wsiądź na rower, wstąp na kawę do sąsiadki, pogadaj z przyjaciółką, napisz list do rodziców, poćwicz jogę. Oddaj się swojej pasji/ hobby. Zrób to, na co masz akurat ochotę. A jeśli masz ochotę leżeć i gapić się w telewizor – to też jest OK. Nie traktuj odpoczynku jako zmarnowanego czasu!

Dopiero gdy nauczyłam się odpuszczać i odpoczywać prawdziwie, poczułam, że wszystko przebiega łatwiej, szybciej, sprawniej. Łatwiej jest mi koncentrować się, rozwiązywać problemy, porozumiewać się z ludźmi. Polecam Ci znaleźć swój czas i swoją formę relaksowania się, odprężania i odpoczynku. 8. Znajdź czas na refleksję Rozmyślać, układać sobie w głowie, analizować najbardziej lubię podczas jazdy autem, szczególnie wtedy, gdy sama prowadzę. To mój czas na chwilę refleksji nad tym, co już zostało zrobione, a co jeszcze jest do wykonania; poukładanie w głowie myśli, spisanie notatek podręcznych, rozdzielenie zadań przychodzących, przygotowanie kolejnej listy, zastanowienie się nad zadaniami w kontekście ich zaplanowania – to czynności, do których potrzebne jest skupienie. Znajdź codziennie zaledwie chwilę, aby uporządkować własne myśli i oddać się refleksji. Możesz też, jeśli chcesz, wykonać ćwiczenie wdzięczności czy zapisać kilka zdań w dzienniku. 9. Deleguj Nie wszystkie zadania musisz zrealizować sama. Niech inni zrobią coś za Ciebie – nie bój się tego! Korzystaj z delegowania jako możliwości wykonania czegoś przez innych (nie potrzebujesz do tego podwładnych). Poproś o pomoc koleżankę, zleć wykonanie komuś, kto zna się lepiej lub lepiej wykona daną czynność. To prawda, że czasem trzeba za to zapłacić. Ale zauważ, że wiele rzeczy można oddelegować, wykorzystując zasadę wzajemności albo barter (nawet w domu!), zaoszczędzony czas poświęcając na coś ważniejszego lub odpoczynek. Delegowanie pozwala na odciążenie w pracy i zyskanie czasu na ważniejsze zadania. Jeśli posiadasz pracowników, dzięki delegowaniu możesz wykorzystać ich wiedzę, wzmocnić

48


ROZWOJOWNIA

49


Rozwojownia

tem techniki, z czasem zaczęło mnie po prostu nużyć i przestało być efektywne. Liczba powiadomień otrzymywanych z aplikacji bywa niekiedy tak przytłaczająca, że części z nich nie czytam, części nie odnajduję, a część czytam po terminie. E-maile wysyłane z kopią do mojej wiadomości, które w większości mnie nie dotyczą, oznaczenia spotkań w Outlooku, na których nie muszę być obecna – to wszystko odciąga mnie od istoty wykonywanej pracy i zmusza do analizowania zasadności i ważności. Włączenie kolejnej osoby otrzymującej powiadomienia jest łatwe, niestety – w wielu przypadkach oznacza, ze nadawca uważa sprawę za zakończoną i załatwioną; często staje się też formą asekuracji. Jednocześnie przytłoczyć może liczba dokumentów do przeczytania czy prezentacji produktów. Dlatego do notowania używam notesu, do planowania zadań – organizera, do zapisywania spotkań – kalendarza. Podczas spotkań osobistych naradzam się z ludźmi,

motywację, wesprzeć rozwój umiejętności. Jeśli dasz ludziom swobodę w działaniu – będziesz miała mniej na głowie. Podczas delegowania pamiętaj, aby określić, kto i co ma zrobić, po co ma to zrobić, w jaki sposób, z czego może skorzystać i jakiego efektu oczekujesz. Nie deleguj jednak zadań wynikających z roli kierowniczej czy rodzicielskiej, zadań poufnych, zadań o wysokim ryzyku czy nagłych i wyjątkowych. 10. Notes i kontakt bezpośredni Cyfrowy świat daje tyle możliwości! Można synchronizować zadania, wymieniać się uwagami i informacjami w tak krótkim czasie! Ale nie ukrywajmy – zabiera też sporo czasu. Instalowanie, aktualizowanie, uruchamianie każdorazowo oddzielnej aplikacji, dodawanie spotkań, wydarzeń, notatek, gości, osób pośrednio lub bezpośrednio zaangażowanych w temat, synchronizowanie i wysyłanie dodatkowych powiadomień… To, co dotychczas wydawało mi się szczy-

50


ROZWOJOWNIA Obserwuj swoją pracę i efektywność. Grupuj zadania w bloki, o ile to możliwe, upraszczając ich wykonanie. Upraszczaj też procesy i procedury, do których jesteś przyzwyczajona.

z którymi pracuję, przekazuję im informacje i upewniam się, że zrozumieli mój komunikat (jednocześnie nie pochwalam zebrań i spotkań organizowanych w niewiadomym celu i zabierających czas w sytuacji, gdy pewne kwestie mogą zostać przekazane telefonicznie lub e-mailowo, co pozwala skrócić czas niezbędny do załatwienia sprawy). Zapisanie jednego zdania w notesie jest czynnością trwającą krócej niż wyjęcie telefonu, odpalenie stosownej aplikacji, znalezienie odpowiedniego miejsca do zapisania tej właśnie notatki, wpisanie notatki, zapisanie, a przy okazji sprawdzenie połączeń, powiadomień itp. Poza tym jestem zdania, że podczas spotkania kulturalniej jest zapisywać w notesie niż w telefonie, podobnie jak wykonanie kilku telefonów do pracowników okazuje się często szybsze od napisania e-maila i stworzenia do niego prezentacji nie przez wszystkich zrozumianej. Możecie więc uznać, że jestem staroświecka.

12. Znajdź rutynę i rytuały Na pewno posiadasz określone rytuały – są także pewnego rodzaju patentem na bardziej efektywną organizację dnia. Podobnie jak listy wprowadzają ład, tak rytuały nadają rytm. Nie wiem, czy wyraz „rytuał” jest spokrewniony z rutyną, ale wiele z naszych czynności rutynowych stanowi pewne rytuały. Poszukaj swoich i pielęgnuj je, a jeśli ich jeszcze nie posiadasz – spróbuj je zorganizować. Do moich ulubionych rytuałów należą: 1. Poranna kawa + e-miale + Facebook + + ewentualna korekta listy zadań. 2. Złota cicha godzina pod koniec pracy – – kiedy już nikt niczego ode mnie nie wymaga, a ja mogę przeanalizować i ułożyć plan na kolejny dzień. 3. Wieczorny czas w kuchni – przygotowywanie kolacji i posiłków do pracy na kolejny dzień – który pozwala mi ułożyć sobie sprawy domowe. 4. Mój dzień domowy – dzień w tygodniu, w którym nie muszę wychodzić po pracy i mogę sobie pobyć panią domu. 5. W piątki – gdy po południu niczego nie robię, nie wychodzę, nie sprzątam, nie wymyślam, co-by-tu-zrobić i odpoczywam. 6. Wieczorna praktyka wdzięczności.

11. Przeglądaj i upraszczaj Codziennie sprawdzaj efektywność swojej pracy. Co zostało wykonane, co nie i dlaczego nie? Eliminuj zadania, które zbyt długo przepisujesz z listy na listę – gdyby istotnie były ważne – zostałyby przez Ciebie wykonane. A jeśli znajdują się w sferze marzeń, nie planów – przenieś je na listę „marzenia do spełnienia”.

KASIA ANTOSIEWICZ Matka i żona, trenerka biznesu i specjalistka do spraw funduszy UE. Szkoli z umiejętności przede wszystkim edukatorskich, ale również z kompetencji osobistych i menedżerskich, takich jak zarządzanie projektami, kreatywność, organizacja czasu, budowanie zespołu. Hobby: działka oraz decoupage. www.antosiewicz.edu.pl katarzyna@antosiewicz.edu.pl

51


N


N

Narzędziownia JĘZYK OBCY? ZAPOMNIJ O TYPOWYCH APLIKACJACH DO NAUKI!


54


Narzędziownia

JĘZYK OBCY?

ZAPOMNIJ O TYPOWYCH APLIKACJACH DO NAUKI!

Masz zwykle mało czasu, a mnóstwo rzeczy do zrobienia i wiele niezbędnych umiejętności do nabycia. Jedna z nich to znajomość języka obcego. Wolna chwila? Sięgasz po aplikację, bo telefon masz zawsze pod ręką. Nic z tego! Właśnie straciłaś swój cenny czas. Aplikacje do nauki języków służą wyłącznie wkuwaniu słówek. Wiele z nich proponuje różne sposoby nauki, jednak służy tylko jednemu celowi. Nie uczą nawet biernej znajomości języka, ponieważ wpisywanie lub wybieranie słów na klawiaturze albo klikanie „Prawda”/„Fałsz” daje złudzenie nauki. Jak więc używać telefonu lub Internetu, aby skutecznie wykorzystać czas i czegoś się nauczyć?

OGLĄDAJ

SŁUCHAJ

Każda z nas posiada w telefonie zainstalowany serwis YouTube. Do wyboru wiele programów i seriali do nauki języków. Jeśli słabo znasz język, początkowo niewiele zrozumiesz, szybko jednak przekonasz się, że zaczynasz wyłapywać więcej i więcej – w ten sposób uczysz się słuchania i rozumienia z kontekstu.

Podobnie działa radio. Polecam aplikację TuneIn Radio, oferującą szereg stacji radiowych i podcastów z całego świata. Co ważne – prezenterzy wiadomości zwykle posiadają bardzo dobrą dykcję. O ile oglądając możesz zrozumieć toczącą się na ekranie akcję, o tyle słuchając radia w lepszym stopniu osłuchujesz się z językiem.

APLIKACJE OMÓWIONE W ARTYKULE: YouTube ‒ www.youtube.com TuneIn Radio ‒ www.tunein.com Facebook ‒ www.facebook.com WhatsApp ‒ www.whatsapp.com ColorNote ‒ www.colornote.com Livemocha ‒ www.livemocha.com Memrise ‒ www.memrise.com

55


Narzędziownia

WSPÓŁPRACUJ I ROZMAWIAJ

na WhatsApp – działają podobnie jak na Facebooku, choć aplikacji WhatsApp nie przeszkadza wolne łącze.

Nie ma smartfonu bez Facebooka. W istniejących grupach językowych na pewno znajdziesz odpowiednią dla siebie; ich członkowie angażują do rozmów i pisania na określone tematy, ponadto zawsze znajdą się chętni do pomocy nativi. Możesz też po prostu porozmawiać chwilę w języku, którego właśnie się uczysz. Podobnie działa aplikacja WhatsApp. Zwykle korzystamy z niej, wyjeżdżając za granicę, ponieważ umożliwia prowadzenie rozmów i przesyłanie wiadomości niemal za darmo. Pierwszy rok korzystania jest darmowy, za każdy kolejny opłata wynosi 0,99 USD. Wiele grup językowych organizuje się właśnie

POZNAWAJ I ZAPAMIĘTUJ SŁÓWKA Na pewno przyda Ci się słownik. Polecam PONS, który umożliwia tłumaczenie na 20 języków i jest naprawdę rzetelny, a w którym znajdziesz również popularne zwroty. Nie zachęcam jednak do korzystania z trenera słówek – to znowu wkuwanie. Nauka słów jest niezbędna w procesie przyswajania języka obcego, jednak zamiast uczyć się (i zapominać) – ucz się i zapamiętuj je raz na całe życie. Możesz przygotowywać krótkie listy słówek, wykorzystując do nauki

56


Narzędziownia mnemotechniki. Wymyślaj historie o poznawanych słowach, pamiętaj jednak, że muszą zawierać samo słowo, coś, co kojarzy Ci się ze słowem oraz jego tłumaczenie. Najlepiej, kiedy są dziwne, śmieszne, straszne lub erotyczne, bo takie łatwiej zapamiętujemy. Pomocna okaże się aplikacja ColorNote, służąca do robienia notatek. Jeśli powtarzanie to Twój silny nawyk – możesz je co jakiś czas czytać – takie podejście angażuje Twoje emocje, w rezultacie dużo skuteczniej mobilizując Twoją pamięć. Lepiej jednorazowo zapamiętać 3 słowa na zawsze, niż 15 na kilka miesięcy (albo krócej).

wane przez innych użytkowników. Wybór jest ogromny. Możesz każde słowo lub zwrot skojarzyć z obrazkiem (zapisanym lub pobranym z Twojego komputera lub Internetu) i dopisać do niego swoją historię. Możesz skorzystać z gotowego kursu. Możesz też opracować własny kurs. I tylko w taki sposób korzystaj ze strony, ponieważ jeśli ma służyć wyłącznie powtarzaniu słówek – okaże się stratą Twojego czasu. Rezygnacja z wygodnych aplikacji i uczenie się języka w zaproponowany sposób mogą wydać Ci się dość trudne. To początkowe wrażenie, podobnie jak każda rzecz, którą dopiero zaczynasz. Z czasem nabierzesz wprawy. Od dawna nie korzystamy z liczydeł, oprócz tradycyjnych książek czytamy e-booki, a nasze telefony nie mają kabla, co wiecej – mamy w nich Internet, dlaczego więc miałabyś używać narzędzi, które funkcjonują według metod naszych pradziadków? Zapewniam Cię, że przyswajanie języka w sposób, który przedstawiłam, jest nie tylko skuteczne, ale o wiele przyjemniejsze.

KORZYSTAJ ZE STRON INTERNETOWYCH Oprócz portali YouTube i Facebook, podczas korzystania z Internetu bardzo dobrze sprawdza się strona livemocha.com, umożliwiająca naukę 35 języków. Poznajesz słówka i zwroty, do dyspozycji mając także różnorodne ćwiczenia głosowe i tekstowe, które korygują native speakerzy. Możesz także wymieniać wiadomości. Opiszę Ci jeszcze stronę memrise.com, która zawiera kursy językowe przygoto-

Chciałabyś napisać artykuł o aplikacjach, które ułatwiają Ci życie? Napisz do mnie na: bmarkunas@kreatorkajutra.pl

INGA WIŚNIEWSKA Kochająca życie, znajdująca we wszystkim dobre strony kadrowa i trener dietetyki. Pasjonatka wyzwań, dzięki którym się rozwija. Zwariowana na punkcie języków obcych. Uważa, że każdy może nauczyć się języka, jeśli tylko odkryje swoją metodę. Pomaga w znalezieniu tej metody i przełamaniu barier komunikacyjnych, bo – jak twierdzi – język jest po to, żeby go używać. Blogerka. Swoją pasją i wiedzą dzieli się i motywuje na: poliglotawkilkukrokach.pl

57



ZAPROJEKTUJ NAJLEPSZY ROK SWOJEGO ŻYCIA! WEŹ UDZIAŁ W CAŁKOWICIE PRZEŁOMOWYM PROGRAMIE DLA KOBIET − KREATORKA 2016 ROK TEMU W PIERWSZEJ EDYCJI PROGRAMU UCZESTNICZYŁO PRAWIE 1300 KOBIET.

SPRAWDŹ SAMA, CO O PROGRAMIE KREATORKA 2015 POWIEDZIAŁY JEGO UCZESTNICZKI: KURS WZMOCNIŁ MOJĄ PEWNOŚĆ SIEBIE, UŚWIADOMIŁ MI, ŻE NIE WARTO GODZIĆ SIĘ NA WSZYSTKO, CO ŻYCIE DLA NAS MA, A NALEŻY KREOWAĆ ŻYCIE TAK, JAK MY TEGO CHCEMY. MEGA ENERGIA I MEGA KOP DO DZIAŁANIA KAŻDEGO DNIA. ŚMIAŁO MOGĘ POWIEDZIEĆ, ŻE WYZNACZANIE I REALIZACJA NOWYCH CELÓW TO MOJE NOWE HOBBY :) ANETA KURS WZMOCNIŁ MOJĄ ENERGIĘ, A PODJĘTE DZIAŁANIA ZACZĘŁY PRZYNOSIĆ KONKRETNE EFEKTY. W CHWILI WAHANIA DOSTAŁAM SYGNAŁ, ŻE WARTO DZIAŁAĆ! PRZEKONAŁAM SIĘ, ŻE MAM SPORO DO ZAOFEROWANIA :))) KATARZYNA EKSTRA! TAKI „KOP” MOTYWACYJNY, BY NIE SIEDZIEĆ W MIEJSCU, TYLKO CIĄGLE SIĘ ROZWIJAĆ I WYZNACZAĆ CORAZ NOWSZE CELE - I JE OSIĄGAĆ! AGNIESZKA

CZY W TYM ROKU BĘDZIESZ Z NAMI?



BIZNESOWNIA Jak zadbać o swój zespół i zwiększyć jego efektywność

B


J

ak zadbać o swój zespół

i zwiększyć jego efektywność

Jeśli motywowanie Twojego zespołu spędza Ci sen z powiek – dobrze trafiłaś, bo właśnie w tym tekście wyjaśniam, jak można rozwikłać problem. Opowiem Ci o najważniejszych zasadach w motywowaniu zespołu, oprócz tego dostaniesz kilka przydatnych narzędzi, które możesz wykorzystać od zaraz. dużo możesz zmienić w pracy poszczególnych osób w grupie. Przedstawię Ci kilka narzędzi, które pozwolą na efektywne stworzenie zespołu Twoich marzeń. Pierwszym krokiem jest zrozumienie, czego naprawdę potrzebuje Twój zespół i co jest dla niego ważne. Spróbuj zmienić perspektywę patrzenia – to Ty jesteś dla zespołu, a nie zespół dla Ciebie. Oczywiście Twoim celem jest motywowanie zespołu do osiągania odpowiednich wyników, pamiętaj jednak, że to członkowie zespołu pracują nad wynikami, a Twoim kluczowym zadaniem jest zapewnienie im odpowiednich warunków i narzędzi do pracy oraz zadbanie o to, by chcieli działać.

Już sama kwestia motywacji w odniesieniu do jednostki jest tematem złożonym, a w artykule będziemy omawiać zespół, który składa się z wielu niezależnych, różnych od siebie osób, z których każda posiada inne potrzeby i cele. Zespół to dynamiczny organizm, na którego wynik końcowy wpływają nie tylko umiejętności poszczególnych osób, ale również relacje, powiązania i charakter współpracy. Na pewno doskonale zdajesz sobie z tego sprawę, jeżeli pracujesz w zespole lub masz okazję kierować zespołem.

ZAINTERESUJ SIĘ SWOIM ZESPOŁEM Najważniejsza rzecz, jaką musisz sobie uświadomić, to fakt, że masz ogromny wpływ na to, w jaki sposób będzie funkcjonował Twój zespół. W dużej mierze to właśnie kierowniczka zespołu definiuje zachowania, relacje i wartości, które będą w nim promowane. To od Ciebie zależy dynamika i poziom efektywności zespołu. Czas wziąć sprawy w swoje ręce. Nawet nie wiesz, jak

Zastanów się nad poniższymi pytaniami. Kiedy w ostatnim czasie rozmawiałaś z całym zespołem o jego zadaniach? Kiedy przekazałaś zespołowi wskazówki i narzędzia odnoszące się do realizacji ich zadań?

62


BIZNESOWNIA ĆWICZENIE – ZDEFINIUJ SWÓJ PUNKT WIDZENIA Zanim przejdziesz dalej, zapraszam Cię na chwilę refleksji. Potrzebny Ci będzie długopis i kartka. Załóżmy na początek, że Twoja codzienna praca wymaga działania w zespole kilkuosobowym. Wyobraź sobie, jak wygląda Twój idealny dzień pracy. W ciągu około 10 minut spisz wszystko, co przyjdzie Ci do głowy, przede wszystkim skupiając się na poniższych aspektach: jak wyglądają Twoje pierwsze chwile tuż po przyjściu do biura? jak wygląda przestrzeń, w której pracuje Twój zespół oraz jak wygląda Twoje miejsce pracy? jakie są Twoje relacje z innymi osobami w zespole? jak przedstawiają się Twoje relacje z szefem? co dzieje się w sytuacji, gdy ktoś z zespołu ponosi porażkę lub popełnia istotny błąd? jakiego rodzaju zadania wykonujesz? w jaki sposób szef monitoruje Twoją pracę i mierzy Twoje postępy? w jaki sposób dzielicie się pracą w zespole? jaki jest Twój poziom decyzyjności? Posiadasz już swoją wizję. Teraz postaw się po drugiej stronie barykady – to Ty jesteś kierowniczką zespołu. Czy dążysz do tego, aby być taką kierowniczką, jaką sama chciałabyś mieć?

Po czym poznajesz, że Twój zespół jest efektywny? W jaki sposób mierzysz jego efektywność? Czy wiesz, z jakimi problemami zmaga się Twój zespół? Na jakie przeszkody natrafia w trakcie pracy? Czy wiesz, co jest ważne dla Twojego zespołu? Czy zastanawiałaś się ostatnio, w jaki sposób możesz pomóc swojemu zespołowi?

kichkolwiek działań. Aby stać się dobrą kierowniczką zespołu, postaraj się być znakomitą obserwatorką i słuchaczką. Zacznij dostrzegać i słyszeć więcej. Jeśli otworzysz się na zespół, zainteresujesz się pracą zespołu – jego członkowie sami powiedzą Ci o tym, co ich motywuje do efektywnego działania.

Powyższe aspekty są niezwykle istotne. Wiedza na temat zespołu i potrzeb jego członków stanowi klucz do podjęcia ja-

Pierwszą przeszkodą jest to, że masz własne zadania, często oddzielne biuro i poza spotkaniami

JAKIE PROBLEMY MOGĄ SIĘ POJAWIĆ?

63


BIZNESOWNIA nie pracujesz na co dzień z zespołem. Często liczba zadań zmniejsza Twoją przestrzeń do kontaktów z zespołem, co skutkuje także tym, że duży nacisk kładziesz na realizację celów, skupiając się na zadaniach do wykonania przez zespół. Jeśli wszystko idzie zgodnie z planem – w porządku. Jeśli nie – jest to moment, aby naciskać zespół do podjęcia wzmożonego wysiłku i bardziej intensywnej pracy. Często jest to właśnie czas, w którym zespół potrzebuje Twojego zainteresowania i największego z możliwych wsparcia. Kolejną przeszkodą może stać się Twoje spojrzenie, które przenosisz na zespół, jeżeli kierujesz się określonymi zasadami i wartościami lub preferujesz określone sposoby komunikacji. Często używasz skrótów myślowych i mówisz tylko to, co Tobie wydaje się istotne? Zastanów się, czy na pewno jest to wystarczające dla zespołu?

Od czego zacząć? Zwróć się do zespołu. Zaproś na spotkanie i przedyskutuj, co jest dla niego ważne i jakie są jego wartości. Ustalcie wspólnie zasady współpracy – to doskonałe narzędzie, które pozwoli jednostkom pracować w grupie; zasady będą odzwierciedlały to, co w pracy jest dla zespołu ważne. W jaki sposób stworzyć zasady zespołu? Zaproponuj spotkanie swojemu zespołowi. Zadbaj o to, aby wszycy byli obecni. Pominięcie kogokolwiek spowoduje, że zasady w praktyce nie będą działać. Przedyskutuj z zespołem dotychczasowe doświadczenia. Co działało dobrze? Co stwarzało największe problemy podczas wspólnego działania? Spisz zasady, na które zgodzą się wszystkie osoby. Wywieś zasady w widocznym miejscu lub miejscu, do którego każda osoba ma swobodny dostęp. Dzięki stworzeniu zasad zespołu każdy będzie wiedział, jakie zachowania i wartości są akceptowane i do czego ma dążyć w relacjach z innymi. Jest to także przydatne narzędzie w sytuacji, gdy pojawia się konflikt – warto wtedy odnieść się do wspólnych zasad. Powinnaś skupić się także na tym, aby tworzyć atmosferę bez szukania winnych. Wszyscy popełniają błędy; kluczem jest, aby nie karać pracowników, ale z błędów i porażek wyciągać cenne lekcje. Zamiast karać – zachęć swój zespół, aby spróbował jeszcze raz; jest bogatszy o zdobyte doświadczenie i nie popełni ponownie tych samych błędów. Takie podejście stanie się dla Ciebie podstawą skorzystania z kolejnych metod i narzędzi motywacji, o których mowa w dalszej części artykułu.

ZBUDUJ POZYTYWNE RELACJE I ATMOSFERĘ BEZ SZUKANIA WINNYCH Praca jest nieodłączną częścią naszego życia. Pracując w zespole, spędzasz z nim codziennie większość dnia. Kluczem jest, aby czuć się w nim dobrze i swobodnie. Konflikty lub chłodne relacje silnie wpływają na efektywność zespołu – część osób nie chce ze sobą współpracować, trudniej osiąga kompromisy i dzieli się pracą. Dodatkowy stres i spadek nastroju, wynikający z negatywnej atmosfery, nie tylko wpływa na produktywność poszczególnych osób, ale też na samą chęć do pracy.

64


BIZNESOWNIA

65


BIZNESOWNIA sobie sprawę z tego, PO CO wykonuje dane zadania – stanie się bardziej zmotywowany. Wykonywanie zadań dla samego ich wykonania nie prowadzi do osiągnięcia oczekiwanych rezultatów. Ponadto ważne jest, aby po ukończeniu zadania zespół był w stanie ocenić, czy i w jakim stopniu udało się osiągnąć cel – w ten sposób stwierdzisz, czy zespół osiągnął sukces i czy jest okazja do świętowania, czy też poniesiono porażkę (jeśli tak – z czego wynika i jaką lekcję można wyciągnąć na przyszłość).

JAKIE PROBLEMY MOGĄ SIĘ POJAWIĆ? Zasady, które tworzymy, mają być punktem wyjścia dla całego zespołu. Nie unikniesz jednak tego, że każdy posiada indywidualne potrzeby. Powinnaś zadbać o to, aby każda osoba z zespołu miała wkład w ustalanie zasad oraz prawo głosu, w przeciwnym wypadku możesz doprowadzić do tego, że ludzie nie będą chcieli stosować zasad, z którymi się nie utożsamiają.

Metoda SMART – jak efektywnie określać cele? Najbardziej popularna i najbardziej skuteczna metoda wyznaczania celów, określająca najistotniejsze cechy, którymi powinien charakteryzować się cel, aby Twoi współpracownicy chcieli do niego dążyć i posiadali odpowiednie narzędzia. Specific – skonkretyzowany – cel powinien być jasny, jednoznaczny i zrozumiały dla całego zespołu. Wszystkie osoby powinny wiedzieć, CO i PO CO robią. Measurable – mierzalny – sformułowany w taki sposób, abyśmy każdy mógł jednoznacznie określić, czy udało się cel zrealizować. Achivable – osiągalny – realny do osiągnięcia. Przekazanie zespołowi zadania, które jest nierealne do wykonania w określonym czasie, stanie się demotywujące – członkowie zespołu podejmą działanie, mimo że zdają sobie sprawę, że nie zdążą. Relevant – istotny – cel musi przedstawiać wartość dla zespołu. Zwróć uwagę na to, co zespół powinien uzyskać w związku z realizacją celu. Istotne jest, aby zadania stawiane przed zespołem stanowiły także wyzwanie dla jego członków, które w rezultacie pozwoli im się rozwijać.

STAWIAJ PRZED ZESPOŁEM CELE I MIERZ EFEKTY To kluczowe zadanie kierownika zespołu – stawianie przed zespołem celów, do których będzie dążyć. To jeden z podstawowych motorów do działania w każdej dziedzinie. Wyobraź sobie, że ktoś wyznacza Ci zadanie: nauczyć się języka łotewskiego. Zdajesz sobie sprawę, że nie będziesz miała kontaktów z Łotyszami (pomijając wakacyjne wyjazdy); że Twoja firma nie nawiązała relacji biznesowych z Łotwą; że językiem łotewskim posługuje się zaledwie 1,5 miliona osób na świecie, mieszkających praktycznie wyłącznie na terenie Łotwy. Jaka okaże się Twoja motywacja do nauki? Weźmy pod uwagę inny przykład – szef zleca Ci stworzenie prezentacji na spotkanie, wiesz jednak, że prezentacja zostanie jedynie załączona do konspektu i niewykorzystana przez osobę prowadzącą spotkanie. Jaka jest Twoja motywacja do wykonania zadania? Z jakim zaangażowaniem będziesz je realizować i jak bardzo będzie zależało Ci na tym, aby prezentacja reprezentowała wysoki poziom? Podobnie jest w wypadku stawiania celów przed zespołem. Jeśli zespół będzie zdawał

66


BIZNESOWNIA

ZAANGAŻOWANIE

TO DLA NAS WYZWANIE!

ZA ŁATWE

ZA TRUDNE POZIOM TRUDNOŚCI

Time bounded – ograniczony w czasie – z reguły zadania bez limitu czasowego są odkładane na później i rzadko kiedy realizowane; skoro nikomu się nie spieszy, zajmiemy się zadaniami jasno ograniczonymi w czasie.

JAKIE PROBLEMY MOGĄ SIĘ POJAWIĆ? Problem polega na tym, że nie zawsze masz wpływ na to, jakie zadania zostaną przydzielone Twojemu zespołowi. Nie zawsze masz możliwość realizowania projektów, które chciałabyś realizować. Często zdarza się, że projekty narzucane są z zewnątrz, co powoduje, że cel przestaje być SMART i nie charakteryzuje się pożądanymi z punktu widzenia zarządzania cechami. W takich wpadkach Twoja osoba odgrywa najważniejszą rolę – staraj się dotrzeć do źródła i zrozumieć, jakie są powody realizacji działań w Twojej organizacji. Postaraj się przedstawić zadania zespołowi w taki sposób, żeby odczuł istotę celu, a nawet jeśli realizacja jest z góry skazana na porażkę; poszukaj pozytywów i zastanów się, jakie korzyści może osiągnąć Twój zespół.

Chcę szczególnie zwrócić Twoją uwagę na dwie kwestie – cel powinien być istotny oraz osiągalny dla zespołu. Uświadom sobie istnienie zależności między zaangażowaniem a poziomem trudności zadania. Jeśli będziesz stawiać przez zespołem proste, nieskomplikowane zadania, zespół szybko się znudzi i jego zaangażowanie oraz motywacja znajdą się na niskim poziomie. Tak samo dzieje się w przypadku zadań zbyt trudnych lub nieosiągalnych – zespół nie będzie chciał ich wykonywać, zbytnio skupiając się na groźbie poniesienia porażki, a im częściej i intensywniej Twój zespół będzie myślał o porażce, tym bardziej realna się stanie. Musisz poznać możliwości swojego zespołu i dopasować do niego zadania.

67


BIZNESOWNIA ile czasu zajmie mu wykonanie tego zadania. Niech po stronie zespołu leży odpowiedzialność za przeanalizowanie poziomu skomplikowania zadania i obłożenia pracą wszystkich członków w danym momencie. Kiedy osoby bezpośrednio zaangażowane w wykonanie zadanie szacują swoją pracę, zazwyczaj ocena bywa bardziej dokładna, a motywacja do zakończenia pracy w terminie większa. Dlaczego? Ponieważ sami członkowie zespołu zobowiązują się do dotrzymania terminu i biorą na siebie odpowiedzialność za podjęte decyzje.

POZWÓL ZESPOŁOWI DECYDOWAĆ Kiedy już postawisz cel przed zespołem – pozwól mu działać. Nic nie motywuje zespołu tak dobrze, jak możliwość decydowania o swoich działaniach oraz wzięcie za nie odpowiedzialności. Posiadasz w swoim zespole ekspertów? Doskonale wiedzą, w jaki sposób wykonać zadanie. Twoją misją jest przedstawienie problemu i wyznaczenie celu; to, w jaki sposób Twoi eksperci podzielą się pracą wewnątrz zespołu, jakie działania wyznaczą na drodze do zrealizowania celu i ile czasu na to przeznaczą – potrafią określić sami, bo dobrze znają się na swojej pracy. Zaufaj im. Daj możliwość samoorganizacji. Pokaż, że cenisz ich pracę i uważasz ich za wystarczająco dojrzałych, aby decydowali samodzielnie. Pamiętaj jednak o jednym – zasada będzie działać, gdy zostaną spełnione poniższe warunki; gdy zbudujesz pozytywne relacje w zespole oraz atmosferę, dzięki której w przypadku niepowodzenia nikt nie będzie szukał winnych. W przeciwnym razie ludzie nie będą chcieli brać na siebie odpowiedzialności i nie będą potrafili podzielić się sprawiedliwie pracą lub dojść do kompromisu w odniesieniu do niechcianych zadań. Nie każdy zespół jest gotowy na samodzielność i przejęcie odpowiedzialności za wykonywane działania i podejmowane decyzje. Jeżeli w Twoim zespole znajdują się osoby mało doświadczone, dopiero zaczynające pracę – wymagają większego zainteresowania z Twojej strony, wyznaczenia zadań, monitorowania poziomu wykonania oraz instrukcji.

JAKIE PROBLEMY MOGĄ SIĘ POJAWIĆ? Na początku zespołowi trudno jest zauważyć, jak wiele od niego zależy i że to na jego barkach spoczywa odpowiedzialność za osiągnięcie sukcesu w projekcie. Świadomość tego faktu wymaga dużej dojrzałości zespołu oraz wysokiego poziomu zaufania z Twojej strony. Musisz być pewna, że szacowania zespołu są prawdziwe i szczere. Zapewniam Cię, że zaufanie, jakim darzysz zespół, zaprocentuje w przyszłości.

POSTAW NA ROZWÓJ Jeśli Twój zespół nie będzie rozwijał swoich kompetencji, bardzo szybko straci motywację do pracy. Wielu pracowników jest zainteresowanych udziałem w szkoleniach, konferencjach, kursach, a także chce zdobywać certyfikaty oraz awansować. Prawdopodobnie będzie Ci trudno zagwarantować

ĆWICZENIE Gdy będziesz wyznaczać cel, pozwól swojemu zespołowi zadecydować, 68


BIZNESOWNIA szarach, w których zauważacie pole do poprawy, zatem kluczową sprawą będzie przeanalizowanie porażek i problemów zespołu. Zapewnij zespołowi odpowiednią przestrzeń i czas, aby mógł się nad nimi zastanowić. Zorganizuj spotkanie i przeprowadź retrospektywę.

te elementy w codziennej pracy każdemu członkowi zespołu. To jednak tylko jedna strona medalu. Jeżeli uwzględnisz istotne elementy pracy Twojego zespołu, będziesz w stanie zapewnić rozwój każdego dnia. Jak to zrobić? Przede wszystkim udzielaj poszczególnym członkom zespołu informacji zwrotnej. 39% pracowników czuje się niedocenionych – przyczyny należy dopatrywać się w tym, że wielu szefów w ogóle nie zwraca uwagi na dobrze wykonane zadania, reagując jedynie w momencie dostrzeżenia popełnionego błędu. Co więcej bardzo wielu pracowników nie otrzymuje informacji zwrotnej na temat swojej pracy, a wówczas przestaje mieć znaczenie sposób wykonania zadania i uzyskany rezultat – efekty wysiłku przekazywane są dalej, co stanowi jasny sygnał dla pracownika: „moja praca nie jest ważna”. Zastanów się, jak często obserwujesz pracę swojego zespołu i udzielasz współpracownikom informacji zwrotnej? Czy chwalisz i gratulujesz dobrze wykonanych działań? Czasem zwyczajne stwierdzenie: „To jest naprawdę dobrze napisany raport, bardzo Ci dziękuję za zaangażowanie” motywuje bardziej niż Ci się wydaje. Sama mam świadomość, jak wiele dają pozytywne komentarze ludzi uczestniczących w prowadzonych przeze mnie szkoleniach, gdy z uśmiechem na twarzy podchodzą i mówią: „Dzięki, to był produktywnie spędzony czas”. Dla mnie oznacza to ogromną wartość dodaną, która pokazuje, że moje szkolenia są warte włożonego w nie wysiłku. Spróbuj dać to samo swojemu zespołowi. Pamiętaj jednak, że to nie pochwały stanowią motor rozwoju zespołu. Doskonalenie może zachodzić w tych ob-

Wspólnie odpowiedzcie na pytania: Co się udało w ostatnim czasie? Co się nie udało? Co powinniśmy przestać robić? Co powinniśmy zacząć robić? Jakie narzędzia pracy są skuteczne? Jakie narzędzia nie przynoszą nam efektów? Jak poprawić nasze działania? Istotą takiego spotkania jest nie tylko omówienie problemów, ale przede wszystkim znalezienie rozwiązań. Skupcie się na odpowiedzeniu na pytanie „Co możecie zrobić, aby więcej nie popełniać tego błędu?”.

JAKIE PROBLEMY MOGĄ SIĘ POJAWIĆ? Nie będziesz w stanie przeprowadzić dobrej retrospektywy bez zapewnienia pozytywnej i otwartej atmosfery w zespole. Jeżeli ludzie nie będą sobie ufać i nie będą potrafili dzielić się swoimi emocjami – nie będą też chcieli rozmawiać o swoich bolączkach.

ROZMAWIAJ Metod motywacji zespołu jest wiele. Nie wszystkie jesteś w stanie zastosować w Twoim zespole czy organizacji. Nie wszystkie z nich w każdej sytuacji

69


BIZNESOWNIA

zapewnią skuteczność. Wszystko zależy od tego, jak bardzo dojrzały posiadasz zespół, jak długo ze sobą pracuje, jakim poziomem zaufania darzą Ciebie jako kierowniczkę i jakim rodzajem zadań zajmujecie się na co dzień. Jedna zasa-

da jest jednak niezmienna – obserwuj, słuchaj i rozmawiaj ze swoim zespołem; tylko w ten sposób jesteś w stanie określić jego rzeczywiste potrzeby, a wraz z nimi metody, które będą motywować ludzi do działania.

70


BIZNESOWNIA METODA PRZEPROWADZANIA RETROSPEKTYWY Zaproś zespół na spotkanie i określ jasno ramy czasowe. Omów z zespołem cele spotkania, następnie pozwól na chwilę pracy indywidualnej. Rozdaj wszystkim samoprzylepne karteczki w różnych kolorach. Każdy kolor oznacza zdarzenie innego rodzaju: niebieskie karteczki – wydarzenia pozytywne, czerwone karteczki – wydarzenia negatywne, białe karteczki – wydarzenia neutralne, zielone karteczki – wydarzenia, które usprawniły pracę zespołu. Poproś członków zespołu, aby wypisali na karteczkach wszystkie czynniki, które w ostatnim czasie miały wpływ na ich pracę. Zbierz propozycje na tablicy i omów je z zespołem. Wyjaśnijcie sobie, co dokładnie oznaczają wszystkie stwierdzenia i dlaczego zostały zakwalifikowane do poszczególnych grup. Następnie skupcie się przede wszystkim na zdarzeniach, które przyniosły problemy i okazały się przeszkodami w pracy. Każda osoba otrzymuje 10 punktów do rozdysponowania – może przynać punkty tym problemom, które według niej miały najistotniejszy wpływ; dzięki temu zobaczysz, które aspekty są kluczowe w ocenie zespołu. Pamiętaj, że nie jesteś w stanie rozwiązać wszystkich problemów jednocześnie, ale teraz już wiesz, jakimi należy zająć się w pierwszej kolejności. Określ z zespołem, nad którymi problemami chcecie popracować. I tutaj zaczyna się najważniejszy moment spotkania – określcie wspólnie, jakie zadania powinien podjąć zespół w najbliższym czasie, aby rozwiązać zgłoszone problemy. Rozpiszcie konkretne zadania i w miarę potrzeby przypiszcie je do poszczególnych osób, określając, kto będzie odpowiedzialny za kontrolę, czy zmiany są wprowadzane w życie. To jest Wasz wynik retrospektywy. Po spotkaniu zespół powinien zacząć pracować nad wyznaczonymi zadaniami, by przy okazji następnej retrospektywny zweryfikować, czy Wasze działania okazały się skuteczne. Jeśli tak – gratulacje, zespół się rozwija! Jeśli nie – zastanówcie się, dlaczego i jakie inne podejście należy zastosować.

URSZULA WAWRZENIUK Trenerka zarządzania projektami, autorka szkoleń i ćwiczeń związanych z budową i kierowaniem zespołem, jedna z osób tworzących projekt sayBABEL ukierunkowany na rozwój osobisty oraz naukę języka angielskiego. Ponadto zajmuje się zagadnieniami związanymi z budowaniem marki, tańczy salsę i uwielbia gry planszowe.

71


L


L

Lajfstajlownia Zrób to inaczej, czyli mój pomysł na odkrycie historii Agnieszki Osieckiej


Zrób to inaczej,

czyli mój pomysł na odkrycie historii Agnieszki Osieckiej

Niebanalna, intrygująca, zaskakująca. Duże dziecko ekscytujące się małymi rzeczami. Nadal żyje w piosenkach, przedstawieniach i książkach, dzięki którym możesz wybrać swój moment odkrywania jej świata. Zamiast standardowej biografii polecam lekturę książek, które opowiedzą Ci, jaka była Agnieszka Osiecka, w jakich czasach żyła, co ją bawiło, urzekało, a co wzbudzało w niej negatywne emocje. Kto lepiej mógłby opowiedzieć nam o Agnieszce, niż ona sama?

PANIENKA Z KĘPY

DLACZEGO JESZCZE NIE PRZECZYTAŁAM BIOGRAFII OSIECKIEJ?

Czego dowiesz się z „Listów na wyczerpanym papierze”? Agnieszka była „Panienką z Kępy”, przywiązaną do prawobrzeżnej dzielnicy Warszawy. Była też zapaloną podróżniczką z łatwością nawiązującą nowe znajomości. Jako niespokojny duch stale szła do przodu, tworząc nowe utwory i rozwijając się artystycznie. Miała dar zjednywania sobie ludzi. Po wypaleniu się jednej znajomości – zawierała następną. Bawiła się słowem, nadając poszczególnym wyrazom nowe znaczenia. Potrafiła po mistrzowsku przerabiać utwory Jeremiego tak, by odnosiły się do ich uczucia. Jeśli nie wiesz, co mam na myśli, sprawdź koniecznie wiersz: „Czy jesteś już na dnie?”, napisany na podstawie utworu „O, Romeo!”.

Wolę zapoznawać się z życiem Agnieszki poprzez urywki, które opisuje w swoich książkach, przemycając w rzeczywistości PRL-u wątki swojej historii – w taki sposób układam puzzle, tworząc własny obraz pisarki. To ciekawsza przygoda niż gotowa biografia. Kocham listy, dlatego ucieszyłam się, gdy trafiłam na korespondencję Agnieszki z tak ważną postacią nie tylko w jej życiu – Jeremim Przyborą. Proponuję zacząć przygodę z odkrywaniem życia artystki od „Listów na wyczerpanym papierze” – jest w nich cała Agnieszka! Ironiczna i dowcipna, zalotna i szczera do bólu. Gdy odkryjesz te dwa intensywne lata z jej życia, jestem pewna, że będziesz chciała zgłębić resztę!

74


Lajfstajlownia Co jeszcze stworzyła? Powieści, spektakle teatralne i telewizyjne oraz ponad dwa tysiące piosenek. I – najważniejsze dla mnie – pisała wspaniałe listy. Widzisz, ile przed Tobą możliwości poznania Osieckiej? Z pewnością wybierzesz taką, która Ci odpowiada.

sień i rozczarowań. Agnieszka – niespokojny duch, który Jeremi próbował oswoić, początkowo traktowała związek „na lipę”, jednak z czasem ona także przepadła. Zauroczyły ją listy i przejawiający się w listach intelekt, potem cała reszta. Ich uczucie rozwijało się głównie na odległość, między kolejnymi podróżami, stąd tak bogata korespondencja. Mimo zakończenia związku i zaprzestania kontaktów, nadal interesowali się swoim losem, dyskretnie podpytując wspólnych znajomych, co słychać u drugiego. W trakcie spotkania po wielu latach oboje byli do głębi przejęci i wzruszeni, w szczególności Agnieszka, po której śmierci Jeremi długo nie mógł do siebie dojść…

TRAFIŁ SWÓJ NA SWEGO Poznaj historię rozgrywającą się na przełomie dwóch lat – od 1 lutego 1964 roku do czerwca 1966 roku. Znajomość Agnieszki i Jeremiego przypominała przedstawienie. Każde z nich miało za sobą ważne role życiowe. Agnieszka była rozwódką po przejściach, uwodzicielką i artystką, której popularność stale rosła. Jeremi był mężem, rozwodnikiem, ojcem, gwiazdą Kabaretu Starszych Panów. Gdy się spotkali, ona miała 28 lat, on był o 21 lat starszy. Poznałaś głównych bohaterów, zajrzyjmy więc za kulisy spektaklu. Jakie były te dwa lata? Intensywne, pełne zawirowań, unie-

„MOJA DZIEWUSZKA NIE MA SERDUSZKA” Związek znacząco wpłynął na twórczość obojga. Inspirowali się sobą, przekształcając swoje piosenki lub pisząc całkiem nowe teksty, oparte na zdobytych doświadczeniach

75


Lajfstajlownia

Trafił swój na swego „A myślałam, że to potrwa chyba z rok, że nikt jeszcze nie zawrócił mi tak w głowie, że twój uśmiech prześladuje mnie co krok, że nareszcie może sprawdzi się przysłowie: Trafił swój na swego i dobrze im tak […]”

i wyrażające wzajemną fascynację, podziw, miłość, a w późniejszym czasie także gorycz, żal i niespełnione oczekiwania. Ciekawi Cię, które z utworów Jeremiego powstały pod wpływem romansu? Zdradzę Ci kilka tytułów: „Nie zakocham się tej wiosny”, „Podła” czy „Moja dziewuszka nie ma serduszka”. A w tych tekstach Agnieszka mówiła o Jeremim: „Wyszłam i nie wróciłam”, „Na całych jeziorach – ty”, „Mówiłam żartem”, „Trafił swój na swego”, „Pan i Pani”. Poniżej przytaczam dwa fragmenty, które zachwycają mnie najbardziej:

Czy musimy być na ty? „Czy musimy być na ty? Nie najlepszy był to plan. Proponuję by przez łzy znów powtórzyć: pani, pan…”

76


Lajfstajlownia DZIEWCZYNA, KTÓRA WYPRZEDZAŁA SWOJĄ EPOKĘ

KONTYNUUJ PRZYGODĘ Z AGNIESZKĄ

Jak zdążyłaś zauważyć, jestem zafascynowana postacią Osieckiej. Co urzeka mnie w niej najbardziej? To, że sączyła życie, wyciskając z niego tyle, ile się dawało; to, że miała swoje zdanie i nie bała się go oznajmiać. Otaczała się równie wielkimi jak ona. Szczególnie ujął mnie list do Jeremiego, w którym tłumaczyła się z objawów swojego uczucie do niego: „Boję się, że Ty wcale tego mojego kochania nie czujesz, bo nie przejawia się ono w żadnej formie dbania o Ciebie. Chciałabym jednak, żebyś pamiętał, że ja o siebie też przecież nie dbam. Jestem czasem dla Ciebie nieczuła, ale ja i dla siebie jestem nieczuła. Zwłaszcza w drobiazgach. Nie zrobię Ci śniadania, ale wiesz – ja i sobie nie zrobię śniadania”.

Książka przywraca zapomnianą pasję pisania listów. Pokazuje, jak bardzo można połączyć się intelektualnie. Oprócz listów i złamanych serc Agnieszka i Jeremi pozostawili w spadku piosenki napisane pod wpływem wzajemnych uczuć. Czy chcesz dowiedzieć się, jak burzliwie przebiegały niekiedy te uczucia? Które z utworów napisali z myślą o sobie i jaki był kontekst powstałych tekstów? Chcesz poznać sposób, w jaki zakończył się ich związek? Przekonaj się, jak pięknie można wyrażać uczucie do drugiej osoby. Odwiedź świat Agnieszki i Jeremiego – może pod wpływem lektury napiszesz do kogoś list? Po którą z lektur sięgniesz? Polecam Ci „Szpetnych czterdziestoletnich”, a następnie „Galerię Potworów” – znajdziesz w nich kolejne elementy układanki! Powieści wypełniają ironiczne przykłady ciekawych zjawisk, które miały miejsce w czasach PRL-u, a każde z nich opisane ciętym językiem Agnieszki. Na zachętę zostawię Cię z opisem stworzonym przez samą autorkę: „Czym więc Galeria różni się od Szpetnych? Niczym. Niczym szczególnym. Jest pół czuła, pół nieczuła, trochę śmieszna i trochę smutna, i odrobinkę strachliwa. Jest taka, ponieważ ja taka jestem”. Od której Ty zaczniesz?

CZY OSIECKA MOGŁABY BYĆ KREATORKĄ? Jestem pewna, że tak! Ciekawa świata i ludzi. Niezwykle twórcza. Ceniąca współpracę z innymi artystami. Zarażająca entuzjazmem. Wychodząca poza schematy. Znacznie różniąca się od kobiet swojej epoki. Inspirująca innych do działania i tworzenia. Niebojąca się nowych wyzwań. Kochająca intensywnie. Znająca swoją wartość i wreszcie – mająca odwagę, by żyć po swojemu. W pełni realizowała Manifest Kreatorki.

BEATA MARKUNAS „Ja potrzebuję przeciągu, szerokiej skali, czynów ogromnych”. To słowa jej ulubionej pisarki, Agnieszki Osieckiej, z którymi się identyfikuje. Nastawiona na szukanie odpowiedzi. Szybko i z wdziękiem nawiązuje kontakty biznesowe, bada potrzeby oraz zarządza emocjami. Entuzjastka grywalizacji, szczególnie w dziedzinie rozwoju osobistego. Ukończyła Międzynarodowe Stosunki Gospodarcze na Uniwersytecie Gdańskim.

77


EDAKCJA

Czyli kilka słów o twórczyniach e-magazynu Kreatorka Uskrzydla.

katarzyna Żbikowska

Magdalena Bereza

Redaktor Naczelna Redaktorka Działu Kreatornia

Managerka Redakcji; Redaktorka Działu Biznesownia

Kocha życie, szuka magii w codzienności. Chce zostawić świat lepszym, niż go zastała. Dodaje ludziom skrzydeł na autorskich warsztatach i w projektach online. Jest fabryką pomysłów, a także zorganizowaną managerką. Trenerka biznesu, autorka książek, blogerka. Na co dzień kierownik projektów w korporacji, a w życiu pozaetatowym projektantka przyszłości.

Z wykształcenia jest biotechnolgiem i biologiem, choć aktualnie spełnia się w obszarze HR. Nigdy nie brakuje jej uśmiechu i energii do działania, a jej ulubione słowo to multitasking . Ma słabość do starych maszyn Singera i gliny, dlatego szyje i tworzy ceramikę. Marzy o napisaniu powieści kryminalnej.

Kornelia

Beata Markunas

MĘDRZYKOWSKA

Redaktorka Działu Narzędziownia

Redaktorka Działu Rozwojownia

Nastawiona na szukanie odpowiedzi. Szybko i z wdziękiem nawiązuje kontakty biznesowe, bada potrzeby oraz zarządza emocjami. Entuzjastka grywalizacji, szczególnie w dziedzinie rozwoju osobistego. Ukończyła Międzynarodowe Stosunki Gospodarcze na Uniwersytecie Gdańskim.

S zc zę ś l i w a c ó r k a , siostra i narzeczona. Lubiana instruktorka. Miłośniczka żagli. Zawsze chętna do niesienia pomocy. Pani mgr inż. ogrodnictwa SGGW w Warszawie. Zawodowo Specjalista ds. Projektów Marketingowych w jednej z kluczowych firm budowlanych na świecie. Dodatkowo buduje swoją markę trenera rozwoju osobistego.

78


Redakcja

Elżbieta Sokołowska

Anna Misztal

Redaktorka Działu Inspiratornia; Korektorka tekstów

Korektorka tekstów Miłośniczka prozy, poezji i języka polskiego. Fanka słów. Uwielbia nimi żonglować i naginać do swojej woli, pisząc wiersze, małe formy epickie, artykuły i recenzje oraz posty na FB. Ubóstwia pracę redaktora i korektora, którą zaczęła zupełnie niespodziewanie i utonęła w niej po uszy! Prasa, książki, Internet – nic, co napisane, nie jest jej obce i we wszystkim odnajduje się z wielką przyjemnością.

Jest kobietą behind t h e wo rd s – p r z y wołuje do porządku słowa i zmienia świat na poprawny językowo. Absolwentka pedagogiki, na co dzień pracująca w korporacji. W przerwach czyta i mebluje dom książkami. Poza tym bezwstydnie niespełniona smakuje życie i kolekcjonuje przeżycia.

Olga Turska

KAROLINA OKSIĘDZKA Dyrektor Artystyczna

Redaktorka Działu Lajfstajlownia

Ilustratorka, grafik i fotograf z pasji, powołania i zawodu. Patrzy na świat oczami dziecka. Pasjonatka wszystkiego, co ładne. Wyznaje zasadę "mniej znaczy więcej" we wszystkim prócz ubrań i książek. Kocha przyrodę i świat w każdej postaci. Na co dzień zajmuje się graficzną oprawą marketingową gier komputerowych.

Kobieta szczęśliwa. Nieco zwariowana. Wiecznie roześmiana. Ma alergię na nudę. Zawsze i wszędzie gotowa do podróży. Najchętniej stale byłaby "w drodze", z plecakiem wypchanym po brzegi książkami. Absolwentka Wydziału Zarządzania Politechniki Warszawskiej. Zainteresowania: literatura, rękodzieło, podróże - małe i duże.

KREATORKA USKRZYDLA Wydawca: Katarzyna Żbikowska Flow Kolorowa 8/1, 02-495 Warszawa Redaktor Naczelna - Katarzyna Żbikowska kzbikowska@kreatorkajutra.pl Managerka Redakcji - Magdalena Bereza mbereza@kreatorkajutra.pl Dołącz do nas: www.KreatokaJutra.pl www.facebook.com/KreatorkaJutra

79


S

Ĺ‚owo od managerKi RedakcJi


Magdalena Bereza Managerka Redakcji

Kreatorko! Chcę opowiedzieć Ci o tym, że niedawno celebrowałam swój ulubiony weekend w roku. W nocy z 24 na 25 października czas letni zmienił się na zimowy. Uwielbiam dostawać godzinę snu w prezencie. Za każdym razem, gdy wpatruję się w tarczę zegara, przesuwając wskazówki we właściwe miejsce, przypomina mi się równanie Einsteina. E=mc2. Dodatkowa godzina snu zapowiada również, że wkrótce będzie coraz mniej naturalnego, słonecznego światła. Z powodu deficytu wiele osób może odczuć drastyczny spadek energii, zmęczenie, a nawet wpaść w zimową depresję. Mimo że jestem „światłofilką”, jestem także przekonana, że tym razem nie znajdę się w grupie malkontentów. Dlaczego myślę, że podczas najbliższych miesięcy będzie inaczej? Powodów mogłabym wymienić kilka, ale jeden jest kluczowy w walce z jesiennym

i zimowym przygnębieniem. Sześć miesięcy temu odnalazłam swoją pasję – tworzenie e-magazynu dla twórczych kobiet. Wymyśliłam Kreatorkę Uskrzydla. Tak, Kreatorko, jesteśmy z Tobą już pół roku. Od kwietnia, gdy opublikowałyśmy na naszej stronie WWW pierwszy numer, magazyn wyświetlono ponad 12 tysięcy razy! Statystyki nie mogą kłamać, bo wciąż dostajemy od naszych czytelniczek maile z niezwykle pozytywnymi opiniami o e-magazynie i pracy zespołu redakcyjnego. Ta liczba pokazuje także, że tworzone przez nas treści są wartościowe i zasługują, by wiadomość o nich rozprzestrzeniała się po świecie z prędkością świata. Dlatego opowiedz o magazyn „Kreatorka Uskrzydla” swoim najbliższym, znajomym i przyjaciołom. Zaproś ich do społeczności Kreatorki Jutra i zaprojektuj z nami swoją przyszłość!

Jeśli chcesz podzielić się ze mną uwagami na temat e-magazynu albo dołączyć do grona autorek tekstów, serdecznie zapraszam do kontaktu pod adresem: mbereza@kreatorkajutra.pl 81



Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.