Magazyn "Życie Regionów" (28.06.2021)

Page 1

aktualności na ◊ regiony.RP.PL

Poniedziałek 28 czerwca 2021 | nr 147 (11998)

Życie Regionów FUNDUSZE UNIJNE >R2

ROZMOWa >R3

Podział pieniędzy z UE: nie wszyscy są zadowoleni

Zabójcza cena uprawnień do emisji dwutlenku węgla

Najwięcej zastrzeżeń do kryteriów rozdysponowania środków zgłaszają średnio rozwinięte województwa. Skorzystają te biedniejsze i te bogatsze.

Ceny pozwoleń dobijają ciepłownictwo. Rok temu kupowaliśmy je po 16 euro, a teraz to już przeszło 50 euro – mówi nam Krzysztof Jażdżyk, prezydent Skierniewic.

Zatrudnienie

Rozgrzane rynki pracy sezonowej w polskich kurortach Dobra pogoda i ograniczone możliwości podróżowania za granicę sprawiły, że wakacyjne miejscowości zapełniły się turystami. Oblegają bary, restauracje i sklepy, które wyrywają sobie pracowników poszukiwanych też w innych branżach.

mat.pras.

Opinie dla „życia regionów”

Kandydatów do pracy w kurortach pracodawcy próbują przyciągnąć darmowym zakwaterowaniem, wyżywieniem i dniami wolnymi

K

anita błaszczak

ilkanaście ostatnich dni to prawdziwe szaleństwo poszukiwań rąk do pracy – mówi Cezary Maciołek, prezes gdańskiej Grupy Progres, która specjalizuje się w usługach HR. Wyjaśnia, że niedawne poluzowanie obostrzeń w gastronomii i hotelarstwie, które zbiegło się ze sprzyjającą aurą, wywołało gwałtowny wzrost zapotrzebowania na pracowników w nadmorskich kurortach, gdzie już w czerwcu ściągnęły tłumy turystów. W rezultacie zarówno lokalni przedsiębiorcy, jak i ci, którzy uruchamiają sezonowe

biznesy, pilnie szukają teraz pracowników, przede wszystkim kelnerów, pomocy kuchennych, kucharzy i sprzedawców. Ofert sezonowej pracy jest teraz na Pomorzu nawet więcej niż przed rokiem, bo wiele branż odbija się po pandemii i próbuje szybko odrobić straty. Wśród nich jest branża hotelarsko-gastronomiczna (horeca), w której coraz więcej firm boryka się teraz z niedoborem pracowników. Powodem tych problemów jest nie tylko odbicie na rynku pracy i duża konkurencja ofert w pracach przy zbiorach, w budownictwie czy w centrach logistycznych. To także efekt pandemii: wskutek nawracających lock-

partner Życia Regionów

downów i ograniczeń sanitarnych branża utraciła część dotychczasowych pracowników, którzy szukając bardziej stabilnych, a nierzadko też wyższych, zarobków, przeszli do pracy w centrach logistycznych czy w produkcji. Ta ostatnia, po niedawnych przestojach związanych z dostawami komponentów, teraz ożyła i również poszukuje rąk do pracy, potrzebnych także przy zbiorach.

Wakaty w metropoliach Cezary Maciołek zwraca uwagę, że sytuację pracodawców pogorszyło środowe przywrócenie obowiązkowej, dziesięciodniowej kwarantanny dla osób przybywających spoza strefy Schengen. Ogranicza to napływ pracowników ze Wschodu, którzy od lat pomagają wypełnić sezonowe wakaty w horeca czy w handlu. Paulina Rezmer z portalu OLX Polska potwierdza, że najwięcej ofert pracy jest teraz w gastronomii, a firmy szukają głównie kucharzy, barmanów i kelnerów. Według danych OLX najbardziej brakuje teraz rąk do pracy w dużych mia-

stach: w Warszawie (1,8 tys. ofert), a także w Krakowie i we Wrocławiu, gdzie na chętnych do pracy w barach i restauracjach czeka mniej więcej po tysiąc propozycji pracy. Nieco rzadziej ogłaszają się na portalu restauratorzy z wakacyjnych kurortów, szczególnie ci z mniejszych miejscowości, jak Władysławo, Ustka czy Karpacz. Zdaniem Rezmer może to wynikać z faktu, że tam pracowników szuka się często na miejscu. Jednak i tak np. w Karpaczu 70 ze stu ogłoszeń na OLX praca dotyczy horeca, zaś połowa ogłoszeń o pracy w Zakopanem też pochodzi od pracodawców z tej branży. Podobnie jest w całym powiecie tatrzańskim. – Złagodzenie obostrzeń w funkcjonowaniu sektora turystycznego oraz związanego z nim rynku usług spowodowało wzrost liczby zgłaszanych ofert pracy – potwierdza Bartłomiej Szczerba, kierownik Centrum Aktywizacji Zawodowej w Powiatowym Urzędzie Pracy w Zakopanem. Znaczna część z 85 zgłoszonych teraz do urzędu wakatów dotyczy pracy w gastronomii, handlu, branży hotelarskiej i

Tyberiusz Narkowicz

Monika Fedorczuk

burmistrz Jastarni

ekspert rynku pracy, Konfederacja Lewiatan

Pomimo ograniczeń sanitarnych podczas majowego weekendu tegoroczny sezon zaczął się dobrze – szczególnie z punktu widzenia pracowników. Na lokalnych portalach społecznościowych pojawia się coraz więcej ogłoszeń o pracy. Jest ich nawet więcej niż w ubiegłorocznym sezonie, który dla wielu przedsiębiorców był bardzo udany. Znacznie poszły też w górę oferowane wynagrodzenia. Mamy więc do czynienia z rynkiem pracownika, szczególnie w obsłudze ruchu turystycznego, który – także dzięki dobrej pogodzie – bardzo się nasilił w czerwcu. Do tego stopnia, że zaczyna brakować kwater, a przed dobrymi restauracjami tworzą się kolejki.

Tegoroczny sezon letni jest dla wielu pracodawców z branży gastronomicznej czy hotelarskiej bardzo dużym wyzwaniem. Trudno im przewidzieć zapotrzebowanie na zatrudnienie, a chętnych do pracy sezonowej raczej brakuje. Pracownicy z tych branż w okresie zamknięcia obiektów często decydowali się na zmianę pracy. Obecnie mamy bardzo niski poziom zachorowań w kraju, co może skłaniać Polaków do wybierania wypoczynku nad polskim morzem czy w górach. Nie wiadomo jednak, czy to zainteresowanie utrzyma się w dalszej perspektywie; zależy to od możliwości podróżowania za granicę czy obaw przed ryzykiem zachorowania.

transporcie, czyli specjalności, od których uzależnione jest funkcjonowanie turystyki, kluczowej dla gospodarki powiatu tatrzańskiego. Sezonowe ożywienie sprawiło, że w czerwcu liczba bezrobotnych zmalała tam o ok. 3,5 proc. (86 osób) w porównaniu z majem.

W Urzędzie Pracy Powiatu Olsztyńskiego, który dysponuje teraz 455 wolnymi miejscami pracy, nie widać napływu sezonowych ofert. Według Aldony Załogi, kierownika Pośrednictwa Pracy i Poradnictwa Zawodowego w olsztyńskim urzędzie, lokalni pracodawcy najczęściej poszukują magazynierów, pakowaczy ręcznych, pracowników ds. utrzymania czystości i pracowników ogólnobudowlanych. Są też oferty dla pomocy kuchennych i pokojowych, ale dotyczą pracy stałej. – Częstotliwość zgłaszania ofert pracy na stanowisko np. pomocy kuchennej wynika głównie z rotacji na tym stanowisku. Jest to spowodowane głównie warunkami zatrudnienia, w tym pracą w systemie zmianowym, najczęściej za minimalne wynagrodzenie – / ©℗ wyjaśnia Załoga.

Przewaga pracy stałej Według analizy Mateusza Żydka z agencji zatrudnienia Randstad w kurortach nad morzem ok. 40 proc. ofert na portalach pracy dotyczy dorywczych prac w gastronomii, około 10–20 proc. to oferty z handlu i ok. 10–15 proc. z hoteli. Podobnie jest w górach. Trochę inaczej wygląda sytuacja na Warmii i Mazurach, gdzie częściej pojawiają się oferty pracy w budownictwie. Z handlu i gastronomii pochodzi ok. 10 proc. ogłoszeń, co wskazuje, że wakacyjnych pracowników firmy najczęściej szukają bezpośrednio.

@

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki

a.blaszczak@rp.pl


Żcie regionów

R2

Poniedziałek 28 czerwca 2021

◊ regiony.rp.pl

fundusze UE

Podział kasy z UE: nie wszyscy są zadowoleni Najwięcej zastrzeżeń zgłaszają średnio rozwinięte województwa. Skorzystają te biedniejsze i te bogatsze.

P

burzliwych negocjacji udało się osiągnąć porozumienie ponad politycznymi podziałami, a ostateczne ustalenia spotkały się z aprobatą wszystkich marszałków. Okazuje się jednak, że nie wszyscy są zadowoleni. – Walczymy o równomierny rozwój w całym kraju, niestety, ogłoszone decyzje rządu nie wpisują się w ten scenariusz – komentuje Olgierd Geblewicz, marszałek województwa zachodniopomorskiego. – Otrzymaliśmy środki, które są niewspółmierne do potrzeb. Nasz region zajmuje trzecie miejsce w Polsce pod względem odsetka powierzchni gmin zagrożonych trwałą marginalizacją. Swoimi decyzjami rząd zaprzecza przekazowi o koniecznym wsparciu najsłabszych gmin i powiatów – argumentuje. Zachodniopomorskie ma dostać w sumie 1,6 mld euro,

Anna Cieślak-Wróblewska

odział unijnego wsparcia na regiony od początku budzi wielkie emocje. Po pierwszej turze, gdzie uwzględniono 75 proc. puli na regionalne programy, szczególnie pokrzywdzone czuły się Wielkopolska, Dolny Śląsk, Pomorze czy Małopolska. To regiony już dosyć zamożne na tle średniej w UE i z algorytmów wynikało, że mają dostać relatywnie mało.

Średniaki mniej ważne Druga tura podziału uwzględniała już całość kasy dla regionów, w tym 25 proc. rezerwy programowej (łącznie to 28,4 mld euro). Podczas ogłaszania wyników Waldemar Buda, wiceminister funduszy i polityki regionalnej, przekonywał, że w czasie

czyli o 300 mln euro więcej niż wynikało to z pierwszej tury podziału. To wzrost, ale jak wytyka Geblewicz, pula dla najzamożniejszych wzrosła znacząco mocniej. Poza tym wiele regionów ma dostać też dodatkowe wsparcie z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji (FTS) – 3,8 mld euro do podziału – lub z Programu dla Polski Wschodniej (2,5 mld euro). – Rząd mówi nam, że regiony słabsze – tzw. średniaki, ale z dużymi problemami – są mniej ważne – ocenia Geblewicz.

Podział polityczny Rozgoryczone czują się też władze województwa lubuskiego. – Nowe wskaźniki premiują bogatsze województwa kosztem słabszych – komentuje Elżbieta Polak, marszałek województwa. – Rząd PiS wyrzucił algorytm, którego

tak wcześniej bronił. Gdyby dzielono zgodnie z nim, Lubuskie otrzymałoby 983 mln euro, a mamy dostać 861 mln euro, o 120 mln euro mniej – wylicza. Polak dodaje, że znowu o podziale publicznych pieniędzy zadecydowała polityka. – Już w pierwszym etapie dyskusji o alokacji apelowaliśmy o stosowanie jasnych i transparentnych zasad. Niestety, postulaty te nie zostały wzięte pod uwagę. Otrzymaliśmy karkołomne wyliczenia, do których nie została przedstawiona szczegółowa metodologia. Przygotowujemy się do spotkania z ministrem Budą w tej sprawie – zaznacza marszałek Polak. Za to marszałkowie, którzy najbardziej zyskali na podziale rezerwy programowej, nie kryją zadowolenia.

Więcej niż poprzednio – To nasz duży sukces. Trzeba pamiętać, że Dolny Śląsk, jako region w okresie przejściowym, miał trudniejszą pozycję negocjacyjną, ponieważ Unia najsilniej wspiera obszary słabiej rozwinięte. Ostatecznie dzięki naszym staraniom będziemy mieć do dyspozycji więcej pieniędzy niż w ostatnich latach. Jestem spokojny o dalszy dynamiczny rozwój i inwestycje naszego regionu – mówi Cezary Przybylski, marszałek Dolnego Śląska. Początkowa kwota zaproponowana dla regionu wynosiła 870 mln euro, ostatecznie to prawie dwa razy więcej, czyli 1,68 mld euro. Do tego Dolny Śląsk w ramach FTS otrzyma 556 mln euro. Z kolei Wielkopolska dostać ma łącznie 2,1

mld euro wobec 1 mld euro w pierwotnej propozycji. – Jestem umiarkowanie zadowolony – skomentował Marek Woźniak, marszałek Wielkopolski. – Chcielibyśmy mieć więcej, ale przyjmuję tę propozycję jako trudny kompromis. Najważniejsze jest to, że będziemy mogli dalej inwestować w rozwój. Pierwsze konkursy mogą ruszyć wiosną przyszłego roku – oceniał. – Mam dobrą wiadomość dla mieszkańców naszego regionu. Budżet dla Lubelskiego będzie o 42 mln euro większy niż w latach 2014–2020, choć cała pula na regionalne wsparcie zmniejszyła się – informuje też Jarosław Stawiarski, marszałek województwa lubelskiego. Do regionu łącznie trafić ma ponad 2,9 mld euro z trzech programów: regionalnego, FTS i Programu / ©℗ dla Polski Wschodniej.

PATRONAT

Społeczne postulaty nowej polityki miejskiej Eksperci i aktywiści przygotowali zestaw postulatów, mających na celu poprawę życia w miastach. Obserwatorium Polityki Miejskiej zbuduje z nich raport i przekaże resortom.

Podczas Kongresu Polityki Miejskiej w Katowicach odbyto dyskusję na temat poprawy życia w miastach

Jak żyć we współczesnych miastach, narażonych na wszelkie negatywne skutki rozwoju cywilizacyjnego? Coraz wyraźniej widać, że postępu technologicznego, rozwoju motoryzacji i zwiększania konsumpcji nie da się pogodzić z polityką zrównoważonego rozwoju, większego komfortu życia i wykorzystania czasu wolnego. Potrzebna jest więc nowa polityka miejska – także w Polsce, gdzie miasta to silny głos w dyskusji nad hierarchią wartości społecznych i politycznych.

Zaczęło się w 2015 Pierwszym dokumentem ogólnym była „Krajowa polityka miejska 2023” (KPM 2023), która została przyjęta przez Radę Ministrów jesienią 2015 roku i obowiązuje do dzisiaj. Wymaga jednak aktualizacji, szczególnie wobec zmian w politykach sektorowych integrujących je ze Strategią na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju i Polskim Ładem. To wymusza także aktualizację KPM 2023. – Głównym celem KPM jest poprawa jakości życia mieszkańców – mówił w wywiadzie dla „Życia Regionów”

mat.pras.

julia schwartz

wiceminister resortu funduszy i polityki regionalnej Waldemar Buda. – Dlatego postanowiliśmy, by w prace nad KPM zaangażować jak najwięcej osób, organizacji czy instytucji, które na co dzień pracują na rzecz miast, wiedzą o potrzebach i problemach, z jakimi mierzą się polskie miasta. Współpracujemy z Instytutem Rozwoju Miast i Regionów, który od kilku miesięcy prowadzi prace warsztatowe nad głównymi wyzwaniami i propozycjami rozwiązań do „Krajowej polityki miejskiej”. W prace zaangażowany jest też Związek Miast Polskich, który włącza i zaprasza miasta do składania swoich postulatów, propozycji oraz rekomendacji do odnowionej KPM. Prowadzi też dialog ze środowiskami ruchów miejskich, organizacjami społecznymi i gospodarczymi.

Z inicjatywy Obserwatorium Polityki Miejskiej w Instytucie Rozwoju Miast i Regionów przez ostatnie miesiące ponad 180 ekspertów, reprezentujących różne środowiska, przygotowywało konkretne propozycje rozwiązań, które mogłyby się znaleźć w nowej krajowej polityce miejskiej. Efekty tych prac były dyskutowane m.in. 7–8 czerwca podczas Kongresu Polityki Miejskiej. Eksperci skoncentrowali swoje prace na pięciu celach związanych z aktualizacją KPM: 1. Miasto dostępne, np. poprzez: ∑ pomoc psychologiczną w każdej szkole; ∑ zwiększenie tempa rozwoju mieszkalnictwa społecznego w miastach i zwiększenie zasobu mieszkań wspomaganych; ∑ poprawę bezpieczeństwa ruchu drogowego (BRD) w miastach.

Miasto dostępne oznacza, że niezależnie od wielkości i położenia zapewnia równe szanse, sprawiedliwość i jest dostępne dla wszystkich, niezależnie od wieku, płci, statusu społeczno-ekonomicznego, nikogo nie wykluczając. Pozwala mieszkańcom w pełni uczestniczyć w życiu społeczności. 2. Miasto kompaktowe, np. poprzez: ∑ wprowadzenie zróżnicowania stawek podatku od nieruchomości w zależności od lokalizacji nieruchomości; ∑ promowanie i usuwanie barier integracji i rozwoju komunikacji publicznej; ∑ wprowadzenie „Ustawy o ulgach w publicznym transporcie zbiorowym”; ∑ wdrożenie normatywu urbanistycznego. Miasto kompaktowe to takie, które rozwija się w sposób zrównoważony i odpowiedzial-

ny, racjonalnie wykorzystując przestrzeń i dostępne zasoby. 3. Miasto zielone, np. poprzez: ∑ wprowadzanie standardu ochrony i kształtowania zieleni w procesach inwestycyjnych; ∑ kompleksowe wsparcie rozwoju lokalnej energetyki rozproszonej i obywatelskiej; ∑ działania ograniczające ruch samochodów (polityka parkingowa, opłaty kongestyjne, zmiany w infrastrukturze drogowej i organizacji ruchu, strefy wyłączone lub z ograniczonym ruchem kołowym); Miasto zielone to miasto uczestniczące w walce z globalnym ociepleniem, odbudowie zagrożonych ekosystemów i promowaniu wykorzystania odnawialnych źródeł energii. 4. Miasto inteligentne, np. poprzez: ∑ poprawę poziomu cyfryzacji samorządów poprzez uporządkowanie systemu prawnego i stworzenie standardów. Miasto inteligentne prowadzi do uzyskiwania korzyści co najmniej przez trzy strony: zarządzających miastem, mieszkańców i przedsiębiorców. 5. Miasto produktywne, np. poprzez: ∑ program międzynarodowego rozwoju potencjału polskiego R&D; ∑ integrację cudzoziemców; ∑ integrację i koordynację działań proinwestycyjnych w ramach miejskich obszarów funkcjonalnych; ∑ tworzenie indywidualnych

rozwiązań ustawowych dla polskich metropolii.

Co z tego wyniknie? Dyskusja nad tymi propozycjami, przygotowanymi oddolnie przez ekspertów, samorządowców i aktywistów, odbywała się podczas Kongresu Polityki Miejskiej, który obradował 6–7 czerwca w Katowicach. – Teraz wnioski z dyskusji będą przekazane do zespołu projektowego, który będzie w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej przygotowywać nową KPM – wyjaśnia Karol Janas, kierownik Obserwatorium Polityki Miejskiej z Instytutu Rozwoju Miast i Regionów. – Działa też zespół międzyresortowy, bo przecież problemy miast układają się w poprzek polityki sektorowej i leżą w kompetencjach różnych ministerstw. Całość wymaga więc uzgodnień – podkreśla Karol Janas. Do końca czerwca można jeszcze zgłaszać uwagi do projektu społecznego, potem wyniki zostaną opracowane w Obserwatorium Polityki Miejskiej, a do końca sierpnia pełny raport zostanie przekazany zespołowi projektowemu w ministerstwie i będzie podlegać uzgodnieniom międzyresortowym. – Zespół podzieli te poszczególne cele na kompetencje resortów. I odpowie, czy te cele są spójne i czy państwo chce je wdrażać – mówi Karol / ©℗ Janas.


◊ regiony.rp.pl

Poniedziałek 28 czerwca 2021

Życie regionów

R3

rozmowa

Zabójcza cena uprawnień do emisji Rok temu kupowaliśmy je po 16 euro, a teraz to już przeszło 50 – mówi nam Krzysztof Jażdżyk, prezydent Skierniewic. Jeszcze kilka dni temu ponad 100 gmin w całej Polsce apelowało o oszczędzanie wody. W Skierniewicach też była taka susza? Wysoka temperatura występuje w całym kraju, zatem i w Skierniewicach. Mimo to jesteśmy spokojni i nie odnotowujemy problemów z dostępnością wody pitnej. Dzięki zrealizowanym ostatnio inwestycjom problem ten nie wystąpi w naszym mieście przez kilkadziesiąt najbliższych lat. Oczywiście, zachęcamy mieszkańców do racjonalnego gospodarowania wodą. Mamy świadomość, że woda to zasób, który jest wyczerpywalny. Nie tylko staramy się stosować apele, ale też działać systemowo. Nasz Zakład Wodociągów i Kanalizacji prowadzi np. szeroko zakrojoną akcję dotyczącą gromadzenia deszczówki – od informacji po sprzedaż zbiorników. Dwa lata temu jednak dramatycznie zabrakło wody w mieście. Taka sytuacja może się powtórzyć? Doskonale pamiętamy sytuację, gdy około 8 tysięcy mieszkańców miasta miało problem z dostępem do wody.

Dotyczyło to przeważnie osób, które mieszkały na wyższych kondygnacjach. W sieci brakowało odpowiedniego ciśnienia. Problem wziął się z tego, że przez ponad 20 lat nie wybudowano u nas żadnej nowej, wydajnej studni. Nowy prezes spółki miejskiej, którego powołałem tuż po wygranych wyborach, bardzo sprawnie wystąpił o środki do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Starania ostatecznie zakończyły się sukcesem, choć w feralnym 2019 r. zabrakło nam ledwie półtora miesiąca, by problem w ogóle się nie pojawił. Budowa nowych studni była już na bardzo zaawansowanym etapie w czerwcu. W tamtym czasie cały kraj borykał się jednak z ogromnymi suszami. Wiele osób wykorzystywało wodę pitną do podlewania ogrodów czy napełniania przydomowych basenów. Ograniczone przez suszę możliwości nie pozwalały na sprawne uzupełnianie zasobów. Wcześniejsze zaniedbania w zakresie konserwacji i modernizacji również zrobiły swoje. Na szczęście to już przeszłość. Wkrótce oddaliśmy do użytku dwie nowe studnie; niebawem będziemy również

mat.pras.

JANINA BLIKOWSKA

Skierniewicka ciepłownia przekształci się w elektrociepłownię. Co ta zmiana oznacza dla mieszkańców? Milowy krok w obszarze infrastruktury energetycznej. Jednoczesna produkcja ciepła i prądu to kierunek, który dziś pokazywany jest jako przykład w skali całego kraju. Spółka chce stopniowo odchodzić od węgla, dlatego szuka alternatywnych źródeł wytwarzania ciepła. To ogromne wyzwanie finansowe, ale w perspektywie lat i rosnących rachunków za uprawnienia do emisji CO2 jest to najwłaściwsza droga. Podam przykład. Rok temu uprawnienia kupowaliśmy po 16 euro za jednostkę, a teraz to już przeszło 50 euro – ponadtrzykrotny wzrost!

podpinali do naszej sieci dwa nowe ujęcia wody. Nie zabraknie jej zatem.

planach są także kolejne prace związane z modernizacją już istniejących ujęć. Zakład Wodociągów i Kanalizacji pozyskał fundusze i realizuje inwestycje za – bagatela – około 200 mln zł. To są naprawdę ogromne środki. Lada moment ogłaszamy przetarg na inwestycję, która jeszcze bardziej poprawi bezpieczeństwo naszych mieszkańców.

Budowa nowych studni do poboru wody wystarczająco poprawiła sytuację, czy były potrzebne jeszcze jakieś dodatkowe inwestycje? Dwie pierwsze z nowo powstałych studni zostały oddane do użytku latem 2019 r., a dwie następne czekają na podłączenie do sieci. W

W środę Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej podało, jakie środki unijne trafią do regionów. Dla woj. łódzkiego będzie to ponad 2 mld euro. Na co Skierniewice chciałyby otrzymać środki unijne? W pierwszej kolejności realizujemy te inwestycje, które da się wesprzeć zewnętrznymi środkami. Na szczęście mamy w ratuszu specjalistów, którzy sprawnie przygotowują odpowiednie dokumenty. To znana nam droga, bowiem pozyskaliśmy ogromne fundusze, tak na inwestycje infrastrukturalne, jak i te związane z ekologią czy rewitalizacją terenów rekreacyjnych. Przykłady można mnożyć. Ostatnio chociażby przystąpiliśmy do Społecznej Inicjatywy

Mieszkaniowej, dzięki której w mieście wybudowane zostaną przystępne cenowo mieszkania dla osób, które dotąd nie mogły sobie pozwolić na własne lokum.

Jak mocno pandemia odbiła się na sytuacji finansowej miasta? Poradziliśmy sobie stosunkowo dobrze. Mieszkańcy miasta pracowali, podatki wpływały, mieliśmy też środki zewnętrzne, które pozwalały nam realizować plany. Wystąpiliśmy o fundusze rządowe w ramach pomocy samorządom i udało się je nam w części otrzymać. A inwestycje? Nie trzeba było ich odkładać? Te kluczowe, wsparte zewnętrznymi środkami, byliśmy zobowiązani realizować. W trakcie pandemii zmodernizowaliśmy jedną z najważniejszych dróg do naszego centrum oraz prowadziliśmy ogromne zadania związane z modernizacją budynku Centrum Kultury i Sztuki. W tym roku oddamy do użytku nowoczesny budynek, w którym każda kulturalna i artystyczna inicjatywa znajdzie swoje miejsce. Nie ukrywam jednak, że problemem były procedury. Każda inwestycja wymaga wielu czasochłonnych formalności, które w dobie pandemii trwały jeszcze dłużej. Spowolnienie procedur to prawdziwa zmora dla samorządowców. / ©℗

Scena

mat.pras.

Jesteśmy na wczasach i można iść do teatru na plaży

Spektakl Faust w Teatrze Wybrzeże

Wychodzące z pandemicznej zamrażarki teatry przygotowały na czas wakacji znakomite festiwale, premiery, spektakle – dla dzieci i dorosłych. Jacek Cieślak

Festiwal Szekspirowski w Gdańsku, wyjątkowa atrakcja dla wszystkich spędzających urlop nad morzem, powraca w dniach 30 lipca–8 sierpnia. To szczególna edycja nie tylko ze względu na ćwierćwiecze prestiżowego wydarzenia: to pierwszy festiwal, który odbędzie się bez udziału założyciela i dyrektora artystycznego,

profesora Jerzego Limona, zmarłego w marcu 2021 r. Tegoroczny program jest jego dziełem. Uwerturę festiwalu stanowić będzie pierwsza własna produkcja Gdańskiego Teatru Szekspirowskiego – „Burza” Williama Szekspira w reżyserii Szymona Kaczmarka. Premiera 8 lipca. A już w głównym programie widzowie zobaczą spektakl jednego z czołowych litewskich twórców teatralnych Oskarasa Koršunovasa – „Otella” z Teatru OKT z Wilna. Wydarzeniem będzie przyjazd portugalskiego reżysera Thiago Rodriguesa i jego – zrealizowany z zespołem Teatro

Nacional D. Maria II – spektakl „Antoniusz i Kleopatra”. To poetycka i rozbudowana adaptacja sztuki Szekspira, inspirowana tekstem Plutarcha o Marku Antoniuszu w „Żywotach sławnych mężów” oraz filmem Josepha L. Mankiewicza „Kleopatra” (1963). Miłośników teatru na najwyższym światowym poziomie ucieszy również najnowszy spektakl słynnego belgijskiego zespołu Needcompany „Billy’s Violence”, zrealizowany przez flamandzkiego reżysera i artystę wizualnego Jana Lauwersa na podstawie 13 tragedii Szekspira, który w Gdańsku będzie prezentowa-

ny tuż po premierze w Barcelonie. Odbędzie się również światowa premiera najnowszego spektaklu włoskiej grupy imPerfect Dancers – „Romeo i Julia”. Ogromne zainteresowanie towarzyszy również zawsze konkursowi polskiemu o najlepszą inscenizację szekspirowską, w którym nagrodą jest Złoty Yorick. W tym roku w finale znalazł się „Hamlet” z Teatru im. Juliusza Słowackiego w reżyserii Bartosza Szydłowskiego, „Król Lear” Anny Augustynowicz (koprodukcja Teatru im. Heleny Modrzejewskiej w Legnicy i Teatru im. Jana Kochanowskiego w Opolu) i „Der Szturem. Cwiszyn/Burza. Pomiędzy” z Teatru Żydowskiego w Warszawie, który wyreżyserował Damian Josef Neć. Z kolei trójmiejski Teatr Wybrzeże będzie grał na swoich wszystkich scenach. W Pruszczu Gdańskim będzie można obejrzeć „Żabusię”, „Emigrantki” i „Lekcję niegrzeczności”, zaś na sopockiej Scenie Kameralnej – „Balkon” Geneta w reżyserii Jana Klaty. Odbędzie się też prapremiera „Niepokoju” Iwana Wyrypajewa w reżyserii Grzegorza Wiśniewskiego. Zaś na gdańskiej Scenie Malarnia zobaczymy „Fausta” z Mirosławem Baką w roli tytułowej, który będzie grał rolę główną w „Śmierci komiwojażera” w gdańskiej Starej Aptece. Z myślą o dzieciach prezento-

wane będą „Przygody Koziołka Matołka” i „Zaczarowana królewna”. Przez całe wakacje grać będzie Teatr Miejski w Gdyni – dla dzieci i dorosłych. Z myślą o familijnej widowni przygotowano „Rodzinne czytanki nad morzem”. To spotkania z literaturą dziecięcą. Bohaterami będą przedmioty domowe, które można bliżej poznać dzięki rodzinnym warsztatom. Zajęcia zaplanowano w każdą niedzielę, od 4 lipca do 8 sierpnia 2021 o godzinie 12 w kawiarni przy Scenie Letniej w Gdyni Orłowie. Literacką kanwą będą „Nowe przygody skarpetek (jeszcze bardziej niesamowite)” Justyny Bednarek, „Od rzeczy do rzeczy” Wandy Chotomskiej, „Rodzina Sztućców” Madleny Szeligi. Z kolei cykl „Teatralne abecadło” – pozwalający poznać najważniejsze pojęcia związane z teatrem – odbywać się będzie na Dużej Sce-

nie w każdy poniedziałek od 5 lipca do 9 sierpnia o 9.30. A wieczorem Miejski proponuje w lipcu i w sierpniu znakomite spektakle na Scenie Letniej, oparte na intrygujących biografiach, muzyce i piosenkach: „Marlena Dietrich. Iluzje”, „Osiecka. Archipelagi” oraz „Jesteśmy na wczasach” z piosenkami Wojciecha Młynarskiego. Koszaliński Teatr im. Słowackiego zaprasza w lipcu na swoją czerwcową premierę – „Akompaniatora” Anny Burzyńskiej o tytułowym bohaterze zakochanym w operowej diwie. Widzowie zobaczą też spektakl „Kora. Falowanie i spadanie” oraz „Piosenki neapolitańskie”. Z kolei w sierpniu zaprasza teatromanów Nowy Teatr im. Witkacego w Słupsku. Zaprezentuje m.in. „Projekt Leśmiana”, czyli wiersze poety do muzyki elektronicznej, oraz farsy „Pomoc domowa” i „Wieczór kawalerski”. / ©℗

Premiera jutro godz. 12.00

Konrad Fijołek prezydent Rzeszowa Zaprasza Michał Kolanko

podcasty Partnerem cyklu podcastów jest Unia Metropolii Polskich


R4

Życie regionów

Poniedziałek 28 czerwca 2021

◊ regiony.rp.pl

Turystyka

Materiał powstał we współpracy z Urzędem Marszałkowskim Województwa Pomorskiego

W

mat.pras.

Region oferuje bogate i różnorodne możliwości spędzania urlopu – na żaglówce, w kajaku, na rowerze. Każdy amator ruchu znajdzie na Pomorzu coś dla siebie.

Na terenie województwa pomorskiego znajduje się ponad 30 rzek i 1000 km szlaków kajakowych

iele osób ma już dokładnie przygotowany plan wakacyjnych wojaży. Być może obejmuje on także Pomorze. Jeśli nie – lub jeśli plan jest jeszcze niegotowy lub otwarty na zmiany – warto rozważyć odwiedzenie tego regionu, który oferuje niezwykłe bogactwo, zarówno jeśli chodzi o różnorodne tereny wycieczkowe, jak i zabytki czy wreszcie możliwość wypoczynku nad Bałtykiem. Trzeba też zaznaczyć, że województwo pomorskie, znane szeroko w całym kraju i na świecie z atutów turystycznych, ciągle się zmienia i inwestuje w rozwój oferty. Pomagają w tym środki z Unii Europejskiej. – W obecnej perspektywie finansowej Unii Europejskiej na lata 2014–2020 władze Pomorza, poza dotychczasowym wsparciem zabytkowych obiektów turystycznych, postanowiły zainwestować także w rozwój infrastruktury turystyki aktywnej – związanej z rekreacją. Stworzyliśmy sieci szlaków: kajakowych, tras rowerowych oraz przystani że- Przez region przebiegają trasy rowerowe o znaczeniu międzynarodowym: R-10 – wzdłuż brzegu glarskich. Dzięki nim przyby- morza i będąca częścią szlaku R-9 trasa wzdłuż Wisły wający do regionu turyści mogą aktywnie spędzać czas, odkrywając przy tym piękno pewnienie im bezpieczeństwa drogi z miejscami postojowy- wych dotychczas powstało 160 pomorskiej przyrody, lasów, poprzez rozbudowę i poprawę mi, oświetleniem hybrydowym nowych stanic, przystani i jezior i rzek. Dziś wiemy już, że standardu infrastruktury tury- i monitoringiem, udostępnio- przenosek kajakowych m.in. był to strzał w dziesiątkę, bo z stycznej, w szczególności kaja- ny zostanie także dla dla żeglu- na Słupi, Zbrzycy, Czernicy, Białej, Brdzie, Wierzycy, Wdzie, roku na rok przybywa do nas kowej, a także udostępnienie gi szlak wodny rzeki Tugi. Łącznie na koniec maja tego Granicznej, Tudze, Szkarpacoraz więcej turystów – mówi kajakarzom dziedzictwa kulmarszałek województwa po- turowego i naturalnego w ob- roku utworzonych lub odno- wie, Motławie czy Raduni. Nowe inwestycje, dofinansomorskiego Mieczysław Struk. szarach położonych wzdłuż wionych zostało już prawie pomorskich rzek; 287 km szlaków turystycznych, wane ze środków unijnych, – Pomorskie trasy rowero- a do końca 2023 r. powstanie umożliwiają zagospodarowanie szlaków wodnych i dalszy rozwe o znaczeniu międzynaro- ich aż 1830 km. Kluczowe projekty wój turystyki wodnej w obszadowym R-10 i Wiślana Trasa z unijnym wsparciem rze Dolnej Wisły i Zalewu WiślaRowerowa R-9 – w ramach nego. Przystanie żeglarskie Według najnowszego rapor- tego przedsięwzięcia powstają Bliżej wody połączą powstałą sieć Pętli tu z realizacji Regionalnego trasy rowerowe: wzdłuż morza, Potencjał krajobrazowy i Żuławskiej z portami Zatoki Programu Operacyjnego Wo- od Ustki przez Łebę, Władysłajewództwa Pomorskiego (RPO wowo, Trójmiasto oraz Krynicę turystyczny regionu przyciąga Gdańskiej. Nabrzeża i brzegi WP) na lata 2014–2020 w ra- Morską, aż do wschodniej w lecie – choć nie tylko – rze- rzek wykorzystane zostaną jako mach rozwoju infrastruktury granicy województwa (trasa sze turystów szukających ak- tereny turystyczne oraz miejsca turystycznej zawarte zostały R-10) oraz Wiślana Trasa Ro- tywnych form spędzania wol- organizacji imprez sportowo53 umowy. Wartość projektów werowa, będąca częścią szlaku nego czasu. Dzięki wspomnia- -rekreacyjnych i regionalnych przedsięwzięciom wydarzeń kulturalnych. wynosi 361,9 mln zł, a dofinan- R-9 – prowadząca przez Żuła- nym Pozwala to na rozwój m.in. sowanie z UE to 224,5 mln zł. wy Gdańskie, Tczew, Gniew i rozbudowano mariny w JaDzięki środkom z RPO WP Kwidzyn, aż po południową starni, Malborku, Wiślince i aktywnej turystyki wodnej Rzucewie. Realizowana jest (żeglarstwo, kajakarstwo, 2014–2020 realizowane są trzy granicę województwa; – Rozwój oferty turystyki budowa i rozbudowa portów, wioślarstwo), turystyki mototurystyczne przedsięwzięcia strategiczne samorządu woje- wodnej w obszarze Pętli Żu- przystani żeglarskich i pomo- rowodnej, hauseboatingu oraz wództwa pomorskiego. Są to: ławskiej i Zatoki Gdańskiej – stów cumowniczych m.in. w wyczynowych sportów wod– Pomorskie Szlaki Kajako- powstaje nowoczesna infra- Gdańsku (na Górkach Zachod- nych. Już dziś zauważalny jest we – celem przedsięwzięcia struktura żeglarska: przysta- nich i w Sobieszewie), Błotniku efekt podjętych inicjatyw jest udostępnienie szlaków nie, pomosty z trapami i czy Rewie. W ramach realizacji związanych z wykorzystaniem wodnych dla kajakarzy i za- umocnieniami brzegu oraz Pomorskich Szlaków Kajako- wodnego potencjału woje-

mat.pras.

Pomorze zaprasza do aktywnego wypoczynku wództwa pomorskiego. Z każdym rokiem przybywa żeglarzy oraz firm czarterujących jednostki pływające. Inspiracje do wypraw oferuje strona facebookowa Pętli Żuławskiej. „Widzisz leniwie płynącą rzekę, a dookoła lasy, pola. Na przybrzeżnych drzewach kormorany suszą mokre pióra. Obok Twojej łodzi płyną łabędzie i kaczki, a w trzcinach dumne czaple polują na ryby. Mijasz wioski, w których zatrzymał się czas, i miasta, w których tętni życie, a także nowoczesne porty, przystanie i zabytkowe mosty. Prawda, że pięknie? Jeśli lubisz takie klimaty, wynajmij barkę turystyczną i wypłyń w niezapomniany rejs po rzekach Pętli Żuławskiej” – zaprasza.

Dla miłośników kajaków Na terenie województwa pomorskiego znajduje się ponad 30 rzek i 1000 km szlaków kajakowych. Region pracuje nad stworzeniem zintegrowanej, sieciowej oferty turystycznej, której osią są właśnie szlaki kajakowe. Szlaki są kompleksowo oznakowywane, powstają nowe obiekty publicznej infrastruktury turystycznej o znaczeniu regionalnym lub ponadregionalnym (m.in. stanice kajakowe, przystanie, pomosty służące turystyce wodnej, slipy do wodowania kajaków, przenoski). Miejsca te są wyposażane m.in. w stojaki na kajaki, ławostoły, wiaty, ławki, kosze na śmieci, paleniska, suszarki do kajaków, tablice informacyjno-promocyjne, przenośne sanitariaty, stojaki na rowery czy lampy solarne. Więcej szczegółów, porad i informacji oferuje strona: kajaki.pomorskie.eu. Najnowsze wieści dotyczące wypraw można znaleźć także

na Facebooku Pomorskich Szlaków Kajakowych. Ostatnio opisywany był np. odcinek rzeki Bytowa od miasta o tej samej nazwie do Jeziora Głębokiego. Mierzy on ok. 22,7 km, a spływ wypełnia jeden dzień. Szlak należy do łatwych, jest pozbawiony przeszkód i idealnie nadaje się dla osób rozpoczynających przygodę z kajakarstwem. Na malowniczej trasie znajdują się liczne mostki, kładki, progi wodne i bystrza. Z kolei na szlak rzeki Wierzycy, zaliczany do średnio trudnych i średnio uciążliwych, najlepiej przeznaczyć około ośmiu dni. Jest on niezwykle zróżnicowany; napotkamy tu m.in. dwa ciekawe jeziora – Wierzysko oraz Zagnanie – 12 elektrowni wodnych, z których część jest zabytkowa (np. Owidz, Stocki Młyn, Czarnocińskie Piece, Kolnicz), ruiny zamku krzyżackiego w Zamku Kiszewskim, kościół pocysterski w Pogódkach, Stare Miasto w Starogardzie Gd., zespół pocysterski z katedrą w Pelplinie, zamek krzyżacki w Gniewie ze Starym Miastem czy też grodzisko w Owidzu.

A może na rower W ramach strategicznych dla regionu przedsięwzięć turystycznych powstają także wspomniane trasy rowerowe R-10 oraz Wiślana Trasa Rowerowa, będąca częścią szlaku R-9. W efekcie województwo pomorskie oferuje wyjątkową ofertę łączącą turystykę aktywną z turystyką kulturową i przyrodniczą. Trasy mają różne nawierzchnie, w tym w szczególności nawierzchnię bitumiczną, charakteryzującą się wysokim komfortem dla podróżujących rowerem. Z myślą o rowerzystach powstaje również dodatkowa infrastruktura na trasach (miejsca wypoczynku ze stołami i ławeczkami, stojakami na rowery i tablicami informacyjnymi). Do najciekawszych przykładów tras należą odcinki na wałach przeciwpowodziowych Wisły z Wyspy Sobieszewskiej w Gdańsku przez Kiezmark aż do Tczewa, ale też promenada rowerowa nad samym morzem w Krynicy Morskiej czy odcinek po dawnym nasypie kolejowym między Gnieżdzewem a Krokową. Niezwykłych wrażeń dostarczy też przejazd trasą w Kwidzynie z widokiem na zamek i rozległą Dolinę Kwidzyńską. Nie brakuje atrakcyjnych fragmentów na Żuławach, nowe odcinki powstały na wałach rzeki Tugi w gminach Nowy Dwór Gdański i Stegna czy w śladzie dawnej kolejki wąskotorowej w Ostaszewie. Niebawem ruszy budowa atrakcyjnego widokowo połączenia Mikoszewa z Drewnicą w gminie Stegna na szerokiej koronie wału przeciwpowodziowego. Inwestycje te zwiększają konkurencyjność oferty turystycznej regionu i przyczyniają się do rozwoju turystyki rowerowej w województwie pomorskim. Ponadto nowe trasy wpisują się w europejską sieć szlaków rowerowych EuroVelo. Także w tym przypadku propozycje ciekawych tras i inspiracje do wycieczek na bieżąco oferuje strona pomorskich tras rowerowych na Fa/ ©℗ cebooku.


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.