aktualności na ◊ regiony.RP.PL
Poniedziałek 13 września 2021 | nr 213 (12064)
Życie Regionów KULTURa >R2
ROZMOWa >R2
Giganci polskiej sztuki zachęcają do podróży
Bez pieniędzy z UE zdolności inwestycyjne Opola będą bliskie zeru
Wrzesień to ostatnia bodaj okazja, by w weekendowej, słonecznej jeszcze aurze obejrzeć Dwurnika w Toruniu i Łempicką w Płocku.
Brak środków europejskich to zwolnienia, bezrobocie, likwidacja części firm – zapowiada Arkadiusz Wiśniewski, prezydent Opola
FINANSE
Choć rząd twierdzi, że sytuacja finansowa samorządów jest dobra, to ugiął się nieco pod ich protestami i przyjął pakiet rekompensujący straty wywołane Polskim Ładem.
R
Dla Mieszkańców
Kalkulator strat samorządowych Przed tym, jak rząd pokazał Polski Ład dla samorządów, ZMP i UMP stworzyły stronę internetową www.naTwojkoszt. pl, na której każdy może sprawdzić, ile straci jego miasto czy wieś w 2022 r.
ząd przyjął w zeszłym tygodniu i wysłał do parlamentu projekt ustawy podatkowej związanej z Polskim Ładem. – To będzie historyczna obniżka podatków – stwierdził w czasie środowej konferencji prasowej po posiedzeniu rządu premier Mateusz Morawiecki. Wyliczał, że dla aż 90 proc. osób płacących podatki nowe rozwiązania będą korzystne lub neutralne. Głównie za sprawą podwyżki kwoty wolnej od podatku z dzisiejszych 8000 do 30 000 zł. Próg podatkowy, po przekroczeniu którego od dochodu płaci się 32 proc., a nie 17, wzrosnąć ma z 85 528 zł do 120 000 zł.
Dziura w lokalnej kasie Ale jest i druga strona tej układanki. Chodzi o to, że samorządy mają udział w dochodach z podatków PIT (podatek od dochodów osobistych) i CIT (podatek od dochodów większych firm). Inaczej mówiąc, część pieniędzy z tych podatków trafia do kas gmin, powiatów i województw. I są to solidne udziały, bo w przypadku PIT jest to ponad połowa tego, co państwu oddają podatnicy, w przypadku CIT zaś niemal jedna czwarta. To PIT jest przy tym zdecydowanie ważniejszy, bo to on daje państwu dużo większe pieniądze. I to właśnie PIT dotyczyć będą najważniejsze zmiany związa-
mat.pras.
Piotr Skwirowski
Podpis podpis podpis podpis podpis podpis
Nadchodzi gorąca jesień dla samorządów ne z projektem podatkowym, który powstaje w ramach Polskiego Ładu. Wyższa kwota wolna i wyższy próg podatkowy znakomicie uszczuplą wpływy z tego podatku. Do tego dojdą jeszcze różne ulgi, które również odbiją się na dochodach z PIT. I skoro te spadną, to mniej pieniędzy trafi nie tylko do budżetu państwa, ale też do budżetów samorządów. Sam rząd przyznał, że straty poniesie 2807 jednostek samorządu terytorialnego. Czyli wszystkie. Z jego szacunków dołączonych do projektu ustawy podatkowej w tzw. ocenie skutków regulacji (OSR) wynika, że ubytki w ich dochodach podatkowych w najbliższych dziesięciu latach sięgną łącznie 144,89 mld zł. Oznacza to, że co roku w kasach samorządów będzie od niemal 15,4 do 13,9
partner Życia Regionów
mld zł mniej niż do tej pory. Po konsultacjach społecznych, w efekcie których rząd nieco złagodził skutki podwyżki składki na ubezpieczenia zdrowotne (jedynie dla części przedsiębiorców), te ubytki zapewne jeszcze się pogłębią, bo w kieszeniach podatników ma zostać nie zapowiadane wcześniej 13,8 mld zł, ale 16,5 mld zł. Samorządowcy zaprotestowali przeciwko zmianom bijącym w budżety lokalne. Przekonują mieszkańców, że to oni zapłacą za Polski Ład. Stworzyli specjalny kalkulator, dzięki któremu każdy może sprawdzić, ile jego miejscowość straci na zmianach w podatkach przygotowanych przez rząd. Wskazują też wydatki, które po zmniejszeniu wpływów będą musieli obcinać. To m.in. edukacja, transport, kultura, sport czy opieka społeczna. – Cięcia będą musiały dotknąć wszystkich kategorii wydatków bieżących. Nie wiemy, jak pospinamy budżety – usłyszeliśmy od włodarzy kilku miast.
Samorządowy ład Protesty najwyraźniej uświadomiły rządowi, że coś musi zrobić dla zrekompen-
sowania samorządom ubytków w ich kasach, choć upiera się, że wiedział o tym od początku. Tak czy siak pojawił się pakiet rozwiązań, które rząd nazwał Polskim Ładem dla samorządów. Przyjął go w minioną środę wraz z projektem zmian w podatkach. – Ministerstwo Finansów stale monitoruje sytuację jednostek samorządu terytorialnego. Nie jest prawdą, że ich sytuacja finansowa jest zła. Samorządy zrealizowały dochody planowane sprzed pandemii, a kryzysowy 2020 r. zamknęły nadwyżką w wysokości 5,7 mld zł. Według najbardziej aktualnych danych po I półroczu 2021 r. nadwyżka budżetowa JST wynosi 22,4 mld zł, a bieżąca prawie 23 mld zł – poinformował w środę Tadeusz Kościński, minister finansów, funduszy i polityki regionalnej. – Od początku wiedzieliśmy, że historyczna obniżka podatków proponowana w Polskim Ładzie będzie miała wpływ na finanse samorządów. Pracowaliśmy nad rozwiązaniami mającymi to zniwelować. Wprowadzone zostaną rozwiązania stabilizujące i wzmacniające finanse samorządów. Dzięki nim dochody JST będą bar-
dziej stabilne oraz mniej narażone na cykliczność i wprowadzane zmiany prawne. Dodatkowo samorządy otrzymają w tym roku 8 mld zł. Dzięki tym pieniądzom oraz środkom, które planujemy dla nich w ustawie budżetowej na 2022 r., dochody JST będą wyższe o ok. 4,6 proc. od planowanych. Dodając do tego Fundusz Polski Ład, wzrost dochodów JST wyniesie aż 9,6 proc. – przekonywał wiceminister finansów Sebastian Skuza. W Polskim Ładzie dla samorządów rząd zaproponował m.in. przekazywanie dochodów z PIT i CIT do jednostek samorządu terytorialnego w równych miesięcznych ratach, w kwotach zgodnych z prognozą określoną przed rozpoczęciem roku budżetowego. – Dla samorządów to gwarancja dochodów oraz ułatwienie przy planowaniu i realizacji budżetów. System finansów samorządowych ma być uzupełniony o dodatkową regułę zapewniającą długookresową stabilizację w zakresie wpływów podatkowych. – Mechanizm korekcyjno-wyrównawczy zostanie oparty na bieżących wpływach z PIT i CIT, co skutkować będzie lepszym dopasowaniem wysokości
I tak na przykład w przypadku Poznania jest to 327 mln zł, a Wrocławia 417 mln, Gdańska – 250 mln. Ale za Polski Ład zapłacą też mniejsze miejscowości. Na przykład Zakopane 8,7 mln, Trąbki Wielkie prawie 2,5 mln, Somonino ponad 2 mln, Puck 5,7 mln, Pacanów przeszło 1 mln, Nieporęt 8,7 mln, Mszana Dolna 2,5 mln, Mrągowo 1,6 mln, Milówka prawie 1,9 mln, Malbork 1,1 mln, Krokowa 1,9 mln, Kraśnik 1,1 mln, Iława 3,1 mln, Hyżne ponad 0,9 mln, Grunwald prawie 0,7 mln, Gać 0,6 mln, Chełm 18,9 mln, Częstochowa 87,6 mln, Dąbrowa Górnicza 50,7 mln, Gorzów Wielkopolski 44,8 mln zł, Piotrków Trybunalski 29,4 mln, Świętochłowice 15,8 mln, Aleksandrów Kujawski 2,3 mln, Górowo Iławieckie 0,7 mln zł, Kędzierzyn-Koźle 16,8 mln, Karpacz 1,5 mln, Kostrzyn nad Odrą 5,2 mln, Konstantynów Łódzki 5,8 mln, Lidzbark Warmiński 4 mln, Międzyrzec Podlaski 3,5 mln, Tomaszów Mazowiecki 16,1 mln, Bartoszyce 1,5 mln, a Bukowina Tatrzańska 2,5 mln zł. subwencji i wpłat janosikowego do aktualnej sytuacji finansowej – tłumaczy rząd. Zaproponował też wprowadzenie nowej, dzielonej w sposób algorytmiczny, części subwencji ogólnej – części rozwojowej, zapewniającej stałe wsparcie inwestycji JST. Utworzony ma być także Fundusz Polski Ład: Program Inwestycji Strategicznych, który zaoferuje bezzwrotne dofinansowanie inwestycji samorządów. Celem jest zwiększenie skali inwestycji publicznych poprzez bezzwrotne dofinansowanie promes inwestycyjnych udzielanych przez Bank Gospodarstwa Krajowego (wysokość wsparcia od 80 do 95 proc.). Rząd wylicza, że w 2021 r. samorządy otrzymają wspomniane już dodatkowe 8 mld zł (dzielone algorytmem) dzięki dobrej sytuacji budżetowej. Zapowiada ponadto wprowadzenie rozwiązań przejściowych, które zwiększą elastyczność zarządzania budżetami na skutek zmiany reguł fiskalnych obowiązujących samorządy. Podniesione mają być limity spłaty długu JST oraz wspierające wykorzystanie środków UE. O ostatecznym kształcie tych rozwiązań zdecyduje już / ©℗ wkrótce parlament.
Życie regionów
R2
Poniedziałek 13 września 2021
◊ regiony.rp.pl
rozmowa JANINA BLIKOWSKA
Panie prezydencie, będą punkty szczepień w opolskich szkołach? Czy nie ma zbyt wielu chętnych? Z mojej wiedzy wynika, że chyba nie ma zbyt wielu chętnych, ale nie badam tego na bieżąco. Wyszedłem z założenia, że szczepionki są powszechnie dostępne, więc każdy, kto chce, może z nich skorzystać. To kwestia naszej odpowiedzialności za siebie i innych. Ja się zaszczepiłem i namawiam do tego tych, którzy jeszcze tego nie zrobili.
Aplikowaliście o środki z pilotażowej edycji Rządowego Funduszu Polski Ład: Programu Inwestycji Strategicznych? Na co? Na to, co jest najważniejsze dla naszej społeczności. Przede wszystkim na most przez Odrę, którego brakuje w Opolu – mieście wojewódzkim, gdzie są najważniejsze szpitale obsługujące pacjentów z całego regionu, codziennie do różnych zdarzeń wyjeżdża straż pożarna, funkcjonują jednostki wojskowe oraz przybywa poważnych przedsiębiorców, dla których logistyka jest podstawą prowadzenia biznesu. Ta dostępność komunikacyjna jest kluczowa, nie mówiąc już o korkach w mieście, których nikt przecież nie kocha. Staramy się też o wsparcie na budowę domu pomocy społecznej. Starzejemy się, a opieka państwa nad seniorami jest, niestety, bardzo skromna i często przerzucana na barki rodzin. A przecież nie każdy senior ma rodzinę, więc jako samorząd chcemy poprawić warunki opieki nad nimi. Trzecia rzecz to przedszkola. W Opolu, na szczęście, rodzi się sporo dzieci. Demograficznie miasto się dobrze rozwija, więc potrzebujemy kolejnego
mat.pras.
Jak miasto przygotowuje się do czwartej fali pandemii? Obyśmy się jednak jej nie doczekali. Już od półtora roku jesteśmy w procesie różnych działań związanych z pandemią. To wystarczająco długo, by każdy wiedział, jaką ma rolę do spełnienia, i był przygotowany na to, co się może wydarzyć.
Bez europejskich pieniędzy zdolności inwestycyjne miasta będą bliskie zeru
Brak środków europejskich to zwolnienia, bezrobocie, likwidacja części firm – zapowiada Arkadiusz Wiśniewski, prezydent Opola. przedszkola i chcielibyśmy finansowego wsparcia.
Rząd od tygodni planuje podział europejskich środków, których jeszcze nie mamy i nie wiadomo kiedy do nas trafią. Co dla Opola oznaczałby brak pomocy z Funduszu Odbudowy? Kompletne załamanie koniunktury gospodarczej. Zwolnienia, bezrobocie, likwidację części firm. Na 300-tysięcznym rynku, a takim jest Opole i okolice, bez inwestycji miejskich wiele osób i firm nie będzie miało ani zleceń, ani pracy. Miasto jest pożądanym i dobrym zleceniodawcą. Bardzo dużo wydajemy na inwestycje, zaczynając od remontów szkół czy przedszkoli, po wielkie infrastrukturalne przedsięwzięcia. Chyba nie muszę nikogo przekonywać, że bez pieniędzy europejskich zdolności inwestycyjne miasta będą bliskie zeru. Konsekwencje mogą być dramatyczne.
Myśli pan, że rząd doprowadzi do tego, że te środki w końcu do nas trafią? Rządzącym towarzyszą emocje nastawione na utrzymanie władzy, a nie zwykły rachunek zysków i strat czy myślenie o dobru obywateli, więc mam poważne wątpliwości. W listopadzie ub. roku rząd cofnął się, bo przecież też miał wetować europejskie programy odbudowy, jednak porozumiał się z Unią. Przypomnę, że to był efekt m.in. protestu w Opolu oraz innych miastach, gdy symbolicznie gasiliśmy światło na ulicach. Kierowcy z Opola skarżą się, że remonty, zamiast w czasie wakacji, są wykonywane już po rozpoczęciu roku szkolnego, co powoduje paraliż miasta. W środę ruszył remont obwodnicy. Nie dało się choć części prac przeprowadzić latem? Część tych inwestycji trwa od dawna i nie można ich
zatrzymać, byłoby to ze szkodą dla nas wszystkich. Opole jest dziś największym inwestorem wśród polskich samorządów. To opinia, którą potwierdzają prestiżowe rankingi „Rzeczpospolitej”. Myślę, że w tym roku też będziemy wśród liderów. Inwestycje były planowane inaczej, ale Covid-19 wyłożył terminy u wielu wykonawców, i to nie z ich winy. Pandemia w całej Polsce ograniczyła dostępność materiałów budowlanych, pracownicy chorowali, dlatego teraz inwestycje się kumulują, za co chcę mieszkańców przeprosić. Nie wynika to ze złego planowania, nieodpowiedzialności urzędników, ale wyłącznie z obiektywnych przyczyn. Dodatkowo ich skala jest bardzo duża. Duża część inwestycji prowadzona jest wspólnie z UE i z jej środków, więc musi być realizowana terminowo i nie ma mowy, aby je odłożyć.
Dwukrotnie w tym roku ratusz ogłaszał przetargi na zakup aut elektrycznych. Nie udało się ich zakończyć. Będzie trzeci raz? Zobowiązuje nas do tego ustawa. Cóż, samochody elektryczne dla urzędu to trochę fanaberia. Jestem nastawiony proekologicznie, ale staram się nie korzystać z przywilejów władzy i mógłbym się bez nich obejść. Chyba odwrotnie niż rządzący w Polsce. Jeździmy skromnymi samochodami, a jesteśmy przymuszani, żeby wydać
około pół miliona, a może więcej, na nowe auta.
W tym roku po raz pierwszy obejmuje pan patronatem Marsz Równości? Dlaczego? Jak napisałem w mediach społecznościowych: presja wobec środowisk mniejszościowych w Polsce narasta. Jest wykorzystywana instrumentalnie i politycznie. A to bardzo mi się nie podoba. Dlatego chciałem wyrazić solidarność wobec tych środowisk i powiedzieć, że nie wolno krzywdzić ludzi tylko po to, aby uzyskać jakiś poklask polityczny. Weźmie pan udział w marszu? Niestety, nie będzie mnie wtedy w Opolu. Sprawy rodzinne. W centrum Opola pojawił się ostatnio mural poświęcony Krzysztofowi Krawczykowi. Będzie więcej takich murali? Rok temu odsłoniliśmy pierwszy – poświęcony Annie Jantar. W tamtym wydarzeniu uczestniczyła jej córka Natalia Kukulska. Mural Krzysztofa Krawczyka jest drugim takim naszym doświadczeniem. I jak wtedy, spotkał się z ogromną reakcją w całym kraju. Głosy są różne, ale sam mural wzbudza zainteresowanie. I o to nam chodziło. Opole to stolica polskiej piosenki. To u nas znajduje się Muzeum Polskiej Piosenki, jedyne i niepowtarzalne w swoim rodzaju na skalę europejską. Z tego wszystkiego płynie zobowiązanie, aby przypominać wielkich artystów. Robimy to od lat, choćby w postaci Alei Gwiazd Polskiej Piosenki. Murale to nowoczesna forma wyrażania się, więc myślę, że będziemy ją kontynuować. Szukamy dobrych ścian. / ©℗
Premiera jutro godz. 12.00
Krzysztof Żuk prezydent Lublina
Zaprasza Michał Kolanko
podcasty Partnerem cyklu podcastów jest Unia Metropolii Polskich
Kultura
Giganci polskiej sztuki zachęcają do podróży Wrzesień to ostatnia bodaj okazja, by w weekendowej, słonecznej jeszcze aurze obejrzeć Dwurnika w Toruniu i Łempicką w Płocku.
Wystawę obrazów Dwurnika można oglądać jeszcze do 19 września
„Edward Dwurnik. Polska / Retrospektywa” to kolejne wydarzenie, które potwierdza prestiż Centrum Sztuki Współczesnej w Toruniu. To najobszerniejsza w historii retrospektywa jednego z najważniejszych i najpopularniejszych polskich malarzy współczesnych, pierwsza od jego śmierci w 2018. Pokazuje ponad 450 prac z 16 kolekcji muzealnych i 12 prywatnych. Wystawie towarzyszą pokazy dwóch filmów animowanych w reżyserii Andrzeja Barańskiego, które „namalował” Edward Dwurnik. Dorobek artystyczny Edwarda Dwurnika jest niezwykle bogaty – zarówno jeśli chodzi o ilość – artysta stworzył ponad 5 tysięcy obrazów, choć
Mat. PRas.
Jacek Cieślak
niektóre źródła podają nawet 7 tysięcy, wliczając serie) oraz ok. 20 tysięcy rysunków i grafik, jak i o jakość artystyczną najwyższej próby. W swoim malarstwie nawiązywał do twórczości m.in. Jana Matejki, Nikifora Krynickiego czy Jacksona Pollocka, a także do neoekspresjonizmu niemiec-
kiego lat 80. XX w. Swoje prace grupował w cykle tematyczne. Prymitywizm Nikifora był jego pierwszą, silną inspiracją, która pozostała z nim pod postacią sprzeciwu wobec przyjętych wartości estetycznych. Kolejne cykle miały wyraźne rysy charakterystyczne: „Podróże autostopem” były pełne
najdrobniejszych detali i motywów, symbolicznie odzwierciedlających polską rzeczywistość; „Robotnicy” czy „Sportowcy” przewrotnie pokazywali realia PRL-u, a „Warszawa” wyrażała niepokoje społeczne lat 80. Cykle „Droga na Wschód” i „Od Grudnia do Czerwca” porusza-
ły trudny temat ofiar totalitarnego reżimu. Z kolei w Muzeum Mazowieckim w Płocku można oglądać wystawę „Sztuka dwudziestolecia międzywojennego – art déco”. To największa ekspozycja stała poświęcona sztuce art déco w Polsce prezentująca klimat szalonych lat 20. poprzedniego stulecia, czerwony kabriolet z 1926 roku i „Martwą naturę” Tamary Łempickiej. Płockie muzeum rozbudowuje swą międzywojenną kolekcję od 15 lat. Na parterze kamienicy przy Kolegialnej 6 zwiedzających wita instalacja miasta nocą z architekturą rysowaną świetlnym mappingiem, minikino Odeon i oryginalne auto z epoki – Jowett z 1926 roku, umieszczony na okrągłej platformie. We wnętrzach kamienic – polskiej, niemieckiej i francuskiej – prezentowane są meble, szkło, ceramika, tkaniny, lampy, malarstwo i rzeźba, w domu
mody kolekcja strojów, w sklepie jubilerskim – biżuteria, m.in. puderniczka Tiffany’ego i kolczyki w etui Cartiera, a w gabinecie prezesa banku kolekcja papierów wartościowych i numizmatów. Podziwiać można bogatą kolekcję szkła cenionych polskich hut: Niemen, Zawiercie, Hortensja, Krosno, oraz zagranicznych wytwórni: Lalique’a, Bacarrat, Braci Daum. Zbiory metalu reprezentowane są przez wyroby firm warszawskich (m.in. projekty Julii Keilowej), europejskich czy amerykańskich. W części poświęconej malarstwu prezentowane są portrety autorstwa awangardowych polskich artystów: Zbigniewa Pronaszki, Witkacego i Leona Chwistka, także akt kobiecy belgijskiego malarza Leona de Smeta, portret damy z pieskiem Jana Rudnickiego. Nawiązaniem do sukcesu polskich artystów na Wystawie Światowej w Paryżu w 1925 r. / ©℗ jest Sala Tożsamości.
◊ regiony.rp.pl
Życie regionów
Poniedziałek 13 września 2021
R3
materiał partnera
Magazynowe centrum w Toruniu Potencjał Torunia tworzą ludzie. Tutejsze uczelnie przyciągają młodzież i kształcą specjalistów zasilających lokalny rynek pracy
mat. pras.
Już ponad 114 tys. mkw. – tyle wynosi powierzchnia nowoczesnych magazynów w Toruniu. Miasto mocno stawia na rozwój sektora logistycznego, dlatego wystawiło na sprzedaż kolejne grunty inwestycyjne, m.in. położone w specjalnie przygotowanej strefie.
T
oruń nie bez powodu stawia na rozwój sektora logistycznego – wyjaśnia Łukasz Szarszewski, dyrektor Centrum Wsparcia Biznesu w Toruniu. – Posiadamy wyjątkowo dobre warunki dla jego funkcjonowania. Decydującym czynnikiem jest nasze centralne położenie oraz dobre skomunikowanie z resztą kraju – dodaje. Przez Toruń biegną droga krajowa 15, droga ekspresowa S10 i autostrada A1, która łączy północną i południową Polskę. Do najbliższego lotniska w Bydgoszczy, położonego zaledwie 52 km od aglomeracji, można dojechać w 45 minut, a nieco dalszego – w Gdańsku – w czasie 100 minut. To jednak tylko część zalet, jakie wymieniają przedstawiciele miasta. Wśród nich ważne miejsce mają argumenty finansowe. Ceny transakcyjne gruntów są niższe od tych w dużych metropoliach. Zaoszczędzić można też na opłatach za media i podatkach. – Podatek od gruntów związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej wynosi 0,95 zł za mkw. Dla porównania w podobnej wielkości Rzeszowie – 0,99. Tyle samo w Poznaniu – mówi Łukasz Szarszewski. – Z kolei podatek od budynków lub ich części
mat. pras.
Materiał powstał we współpracy z MIASTEM TORUŃ
Położenie miasta jest kluczem do rozwoju sektora logistycznego w Toruniu i jego okolicach związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej to 24,64 zł za mkw. W Rzeszowie, czy też Poznaniu wynosi on 24,84 zł. Są też specjalne zachęty podatkowe. W przypadku inwestycji, która wyniosła poniżej 2 mln zł, można ubiegać się o zwolnienie z podatku od nieruchomości na dwa lata, przy zainwestowanych środkach powyżej 2 mln zł – nawet na pięć lat.
Dobrze wykształceni i przedsiębiorczy Inwestorom sprzyjają także inne wskaźniki, które z jednej strony wskazują na relatywnie dobrą kondycję Torunia, a z drugiej czynią go konkurencyjnym wobec innych miast. Na koniec 2020 r. bezrobocie w Polsce wynosiło 6,2 proc., w kujawsko-pomorskiem 8,9 proc., a w samym Toruniu już tylko 4,6 proc. Dane za lipiec 2021 r. wskazują z kolei, że stopa bezrobocia w Toruniu wyniosła 4,2 proc. (kujawsko-pomorskie: 8,2 proc.). Z kolei średnie wynagrodzenie w
2020 r. w Toruniu wyniosło 5331,63 zł, wobec średniej krajowej na poziomie 5523,32 zł, co może być dużą zachętą dla inwestorów. Najwięcej osób zarabiało w granicach 24–48 tys. rocznie (35,7 proc.), kolejna grupa (26,4 proc.) w granicach do 24 tys. zł., a trzecia (16,6 proc.) uzyskała dochód pomiędzy 48, a 72 tys. zł rocznie. Niższe koszty zatrudnienia w połączeniu z silnym zapleczem naukowym mogą stanowić o przewadze konkurencyjnej Torunia. – Potencjał Torunia tkwi w ludziach: aktywnych społecznie, przedsiębiorczych, dobrze wykształconych i gotowych na podjęcie nowych wyzwań zawodowych. Główna w tym rola Uniwersytetu Mikołaja Kopernika oraz innych uczelni działających w Toruniu, które przyciągają młodzież z dużym potencjałem i kształcą specjalistów zasilających lokalny rynek pracy – opisuje Izabela Tabor-Żurawska, senior consultant Randstad Proffesionals, w specjalnej prezentacji przygo-
towanej przez miasto. – Zauważalny jest wzrost liczby inwestycji biznesowych, co jest jednoznacznym sygnałem o intensywnym rozwoju toruńskiej gospodarki. Jako przedstawiciel międzynarodowej Agencji Pracy Tymczasowej i Doradztwa Personalnego Randstad mogę z czystym sumieniem zarekomendować Toruń jako dobre miejsce dla rozwoju każdej firmy – podsumowuje. Łącznie w Toruniu na 116 kierunkach studiuje 19 tys. studentów. Z tego aż 1107 na kierunkach związanych z branżą IT, a 3324 – z branżą finansów i księgowości. Naukowe zaplecze złożone z pięciu szkół wyższych uzupełniają cztery szkoły artystyczne.
Nowe obiekty, nowe siedziby Położenie, wskaźniki ekonomiczne i zaplecze sprzyjają rozwojowi biznesu, w tym szczególnie branży logistycznej. Już teraz łączna powierzchnia magazynowa
przekroczyła 114 tys. mkw. W Toruniu tworzą ją m.in. Panattoni Park Toruń 2 o powierzchni 16,5 tys. mkw., GLP Toruń Logistic Centre (67 tys. mkw. i 30,5 tys. mkw.). Z kolei kluczowi najemcy to Cereal Partners Poland czy Nissin. Według firmy doradczej Colliers współczynnik pustostanów w I kwartale 2021 r. wynosił 13 proc., a czynsze rzeczywiste – od 2,60 do 3 euro za miesiąc za mkw. Obecnie głównym miejscem inwestycji jest Strefa Inwestycyjno-Logistyczna Toruń Wschód. Zajmuje powierzchnię 40 ha. – Do tej pory w strefie ulokowało się 12 podmiotów. Są to firmy usługowe i usługowo-produkcyjne, z branży maszynowej, farmaceutycznej, meblarskiej, klimatyzacji i ogrzewania, transportowej oraz budowlanej. Wszystkie podmioty na zakupionych nieruchomościach będą budowały nowe obiekty będące ich nowymi siedzibami – mówi Łukasz Szarszewski. Jednym z inwestorów jest HF Inverter Polska, który jest wiodącym dostawcą systemów napędowych, m.in. do central wentylacyjnych, ekologicznych kotłów i zaawansowanych systemów pomp. Firma swoją działalność rozpoczęła w 2006 roku. Wtedy posiadała niewielkie biuro w Toruniu. – Pomimo kryzysu spowodowanego pandemią firma nadal się rozwija. W 2020 r. zakupiliśmy działkę o powierzchni 5,5 tys. mkw. i rozpoczęliśmy proces inwestycyjny budowy nowego magazynu logistycznego i części administracyjnej – mówi Jarosław Osiński, współwłaściciel i dyrektor ds. rozwoju HF Inverter Polska. – Będzie się to oczywiście wiązało ze zwiększeniem zatrudnienia i dalszą ekspansją na rynku. Zakres działalności rozszerzy się o produkcję przekładni mechanicznych dla przemysłu maszynowego. Po-
wierzchnia magazynu zwiększy się ponaddwukrotnie i pozwoli firmie na dalszy rozwój. Jak wyjaśnia Jarosław Osiński, o wyborze miejsca zadecydowało kilka czynników. – Toruń od zawsze był zagłębiem techniki napędowej. Historycznie było to spowodowane bliskością zakładów Apator. W naszym regionie działają największe i najprężniejsze firmy w branży napędowej w Polsce. Wybór lokalizacji był spowodowany bliskością węzła komunikacyjnego oraz atrakcyjną ceną gruntów – opowiada.
Blisko 90 ha gruntów do wzięcia Strefa wciąż dysponuje wolnymi gruntami. – W strefie do tej pory sprzedano 14 nieruchomości o łącznej pow. 6,4355 ha. Do sprzedaży przeznaczonych jest 13 nieruchomości o łącznej powierzchni 31,6 ha, z czego 3,5 ha jest przeznaczonych dla małych i średnich przedsiębiorstw – wyjaśnia Łukasz Szarszewski. Tereny znajdujące się w strefie zostały uzbrojone. Projekt finansowany ze środków unijnych obejmował wybudowanie drogi asfaltowej wraz z uzbrojeniem w kanalizację, sieć wodociągową, gazową i teletechniczną oraz oświetlenie ulic. W ostatnim czasie teren został uzbrojony w sieć c.o. Planowana jest także dalsza rozbudowa sieci wodociągowej i kanalizacyjnej. – Poza strefą w 16 lokalizacjach oferujemy 34 działki o łącznej pow. 18,22 ha. W strefie oferujemy 13 nieruchomości o łącznej powierzchni 31,6 ha. Cała oferta gminy to na ten moment 47 działek o łącznej pow. 49,82 ha – mówi Łukasz Szarszewski. Miejską ofertę uzupełniają prywatne grunty inwestycyjne wystawione na sprzedaż. To sześć lokalizacji z 23 działkami o łącznej /℗ powierzchni 36,72 ha.
Życie regionów
R4
Poniedziałek 13 września 2021
◊ regiony.rp.pl
wydarzenie
mat.pras.
Uczestnicy sesji inauguracyjnej rozmawiali m.in. o tym, w jaki sposób można budować w Europie konkurencyjną i innowacyjną gospodarkę
Karpacz centrum wydarzeń gospodarczych i politycznych Materiał powstał we współpracy z Urzędem Marszałkowskim Województwa Dolnośląskiego
J
ak co roku, początek września upłynął pod znakiem największego wydarzenia gospodarczego w Europie Środkowej – Forum Ekonomicznego. W tym roku Forum po raz drugi odbyło się w Karpaczu. – Jesteśmy świadkami najbardziej dynamicznych w dziejach ludzkości zmian! Zmian, które wpływają na wzajemne, globalne powiązania i zależności społeczeństw, a także mają ogromny wpływ na kondycję naszej planety. Stoimy w związku z tym przed wieloma wyzwaniami. O tych niezwykle ważnych kwestiach rozmawialiśmy podczas Forum Ekonomicznego – powiedział marszałek województwa dolnośląskiego Cezary Przybylski z Bezpartyjnych i Samorządowców. Jubileuszowa, XXX edycja Forum Ekonomicznego, przyciągnęła 4200 gości z 56 krajów. – Forum to nie tylko dyskusje o gospodarce, polityce i bezpieczeństwie, to także spotkania na najwyższym szczeblu i konkretne pomysły oraz rozwiązania na współczesne problemy. Dzięki przeniesieniu wydarzenia do Karpacza o Dolnym Śląsku mówi cały świat, a jego międzynarodowy wymiar podnosi prestiż naszego regionu – mówi wicemarszałek Grzegorz Macko z Prawa i Sprawiedliwości. Warto dodać, że organizatorzy wdrożyli rozwiązania spełniające wymogi związane z pandemią. M.in. w wydarzeniu mogły wziąć udział jedynie osoby w pełni zaszczepione, mające aktualny negatywny wynik testu lub aktualny cer-
tyfikat wyzdrowienia po Covid-19. Program Forum wypełniło kilkaset paneli dyskusyjnych. Nie mniej ważne były także dyskusje w kuluarach. Stali goście Forum od lat powtarzają, że jest ono unikatową okazją do spotkania najważniejszych polityków, prezesów największych przedsiębiorstw, zarówno prywatnych, jak i spółek Skarbu Państwa, i ekspertów. Zaplanowanie w kalendarzach zainteresowanych podobnej liczby spotkań na takim szczeblu bez Forum zajęłoby pewnie kilka miesięcy. – Rozmawialiśmy m.in. o tym, jakie trendy i zjawiska czekają nas w przyszłości oraz co w związku z tym w najbliższych latach będzie się działo na Dolnym Śląsku i w Polsce – mówi Tymoteusz Myrda, członek zarządu województwa dolnośląskiego. – Miałem okazję opowiedzieć o naszych doświadczeniach w rozbudowie siatki połączeń kolejowych w regionie, a także rozmawiać o takich koncepcjach, jak Koleje Dużych Prędkości czy „zielona” kolej – dodaje.
Ważne pytania Forum rozpoczęło się od mocnych akcentów. Sesje plenarne i debaty zgromadziły znakomitych panelistów. Podczas sesji inauguracyjnej pod hasłem „Nowy ład 2021 – szansa czy wyzwanie?” o możliwościach i korzyściach dla środowiska płynących z Europejskiego Zielonego Ładu oraz o tym, w jaki sposób można budować w Europie konkurencyjną i innowacyjną gospodarkę, dyskutowali Georgette Mosbacher, była ambasador USA w Polsce, David Anderson, starszy wiceprezes ds. rozwoju OZE w
BP, Jerzy Kwieciński, wiceprezes banku Pekao, oraz Włodzimierz Wlaźlak, prezes Lidl Polska; moderatorem debaty był Zygmunt Berdychowski, przewodniczący Rady Programowej Forum Ekonomicznego. W trakcie drugiej sesji plenarnej, „Europa w poszukiwaniu przywództwa” (to zresztą hasło przewodnie tegorocznego Forum Ekonomicznego), eksperci zastanawiali się m.in., co zdefiniuje losy Europy. W debacie, moderowanej przez Bogusława Chrabotę, redaktora naczelnego „Rzeczpospolitej”, spotkali się liderzy polityczni, biznesowi, jak i duchowi: Marek Kuchciński, poseł PiS i były marszałek Sejmu, Irma Veberič, general manager w Roche Polska, Enrico Moretti Polegato, szef firmy Diadora, oraz kardynał Peter Kodwo Appiah Turkson, prefekt watykańskiej Dykasterii ds. Integralnego Rozwoju Człowieka.
W stronę Dolnośląskiej Doliny Wodorowej Jednym z najważniejszych wydarzeń tegorocznego Forum było podpisaniu listu intencyjnego w sprawie utworzenia Dolnośląskiej Doliny Wodorowej. – Bardzo się cieszę, że dziś na Dolnym Śląsku możemy zainicjować powstanie już drugiej w Polsce doliny wodorowej. Wodór jest tym nośnikiem energii, który należy do przyszłości. Jestem przekonany, że Dolnośląska Dolina Wodorowa – jedna z pięciu, które chcemy utworzyć w Polsce – dobrze przysłuży się rozwojowi technologicznemu naszej gospodarki – powiedział premier Mateusz Morawiecki, który wziął udział w uroczystości. Obecni byli także Michał
Kurtyka, minister klimatu i środowiska, oraz Ireneusz Zyska, pełnomocnik rządu ds. odnawialnych źródeł energii. Wśród sygnatariuszy listu jest marszałek Cezary Przybylski. – Cel osiągnięcia neutralności klimatycznej do roku 2050 jest wielkim wyzwaniem Marszałek Cezary Przybylski jest jednym z sygnatariuszy listu dla Europy. Chcemy, aby Dol- intencyjnego w sprawie utworzenia Dolnośląskiej Doliny Wodorowej nośląska Dolina Wodorowa stała się ważnym elementem tego procesu. Jako władze sa- biznesu i nauki. Inicjatorami rozpoczął Cezary Przybylski, morządowe silnie wspieramy jej powołania są KGHM Polska nagrodę Człowieka Roku 2020 inwestycje w rozwój innowa- Miedź, Grupa Azoty (najwięk- otrzymał premier Słowenii cyjnych technologii, a także szy producent wodoru w Pol- Janez Jansa. Nagrodę Specjalwspółpracę z ośrodkami na- sce), Politechnika Wrocławska, ną, którą otrzymało społeukowymi i badawczymi. Wie- Uniwersytet Przyrodniczy we czeństwo Ukrainy, odebrał rzę, że już w najbliższych la- Wrocławiu, Uniwersytet Wro- premier tego kraju Denys tach zobaczymy efekty tych cławski. Istotną rolę w powsta- Shmygal. Wcześniej premierzy Polski, działań i umocnimy pozycję niu Dolnośląskiej Doliny WoDolnego Śląska jako regionu dorowej odgrywa również Ukrainy i Słowenii spotkali się nowoczesnego i śmiało podej- Agencja Rozwoju Przemysłu, na debacie „Europa: kierunek mującego się realizacji ambit- będąca koordynatorem two- odbudowa – wspólne wyzwanych wyzwań – powiedział rzenia dolin wodorowych w nia dla bezpieczeństwa i rozwoju”. Dyskusja dotyczyła m. Polsce. Cezary Przybylski. Pierwszą dolinę wodorową in. wyzwań wynikających z Wspólnie z marszałkiem list intencyjny podpisali Cezariusz zainaugurowano 18 maja 2021 sytuacji pandemicznej: skuLesisz, prezes Agencji Rozwoju r. w Jasionce podpisaniem li- tecznej polityki szczepionkoPrzemysłu, prof. dr hab. inż. stu intencyjnego na rzecz wej, realizacji krajowych PlaArkadiusz Wójs, rektor Poli- utworzenia Podkarpackiej nów Odbudowy, relokacji techniki Wrocławskiej, Marcin Doliny Wodorowej. Docelowo produkcji niezbędnych dóbr z Chludziński, prezes KGHM planowane jest utworzenie innych rejonów świata do EuPolska Miedź, oraz Dariusz pięciu takich przedsięwzięć w ropy czy też zrównoważonego rozwoju kontynentu. Mikołajczak, prezes Toyota różnych częściach Polski. Podczas Gali Forum EkoManufacturing Motor Poland. nomicznego po raz pierwszy Jednym z kluczowych celów wręczona została także NaNagrody Forum powstania Dolnośląskiej Doligroda Polonijna Forum ny Wodorowej jest integracja W Karpaczu tradycyjnie Ekonomicznego. Jej laurepodmiotów z różnych sektorów, wokół których powstanie wręczone zostały także wyróż- atami zostali przewodnicząsieć powiązań gospodarczych nienia i nagrody od organizato- ca Związku Polaków na Biaz dostawcami, podwykonaw- rów Forum. Były marszałek łorusi Andżelika Borys oraz cami i kooperantami. W szcze- Sejmu Marek Kuchciński, mini- członek rady nadzorczej gólności mowa o uczelniach, ster infrastruktury Andrzej Związku, znany dziennikarz instytutach badawczych, Adamczyk oraz prezes Polskie- Andrzej Poczobut. W ich start-upach, klastrach, firmach go Funduszu Rozwoju Paweł imieniu (nie mogli przybyć, wdrożeniowych, jednostkach Borys zostali wyróżnieni tytu- gdyż od miesięcy są przesamorządu terytorialnego czy łami Osobowości Roku pod- trzymywani w białoruskich dużych spółkach Skarbu Pań- czas Gali 30-lecia Forum Eko- więzieniach) nagrodę odenomicznego. Organizacją poza- brały Irena Biernacka i Maria stwa. Dolina, jak podkreślają jej rządową roku 2020 został Tiszkowska, które z dużym twórcy, będzie miała ogromny Związek Harcerstwa Polskiego. wzruszeniem dziękowały za Z kolei podczas zamykającej te wyróżnienia dla laurepotencjał, ponieważ w jej bu/ ©℗ dowie będą uczestniczyć wydarzenie Gali Forum Eko- atów. —Jeremi Jędrzejkowski ważne podmioty ze świata nomicznego, którą oficjalnie
mat.pras.
Kilkaset paneli dyskusyjnych, tysiące spotkań kuluarowych, 4200 gości z 56 krajów. Tak w największym skrócie można podsumować jubileuszowe, XXX Forum Ekonomiczne w Karpaczu.