Wadna Błeńska - wszędzie są dobrzy ludzie

Page 1

scenariusz

Maciej Jasiński rysunki

Krzysztof Wyrzykowski

scenariusz

Maciej Jasiński rysunki

Jacek Michalski


Fot. Archiwum Wandy Błeńskiej

scenariusz

Maciej Jasiński

Wanda Błeńska to postać niezwykła, która promieniuje jasnym blaskiem dobroci i miłosierdzia oraz inspiruje nowe pokolenia lekarzy do niesienia pomocy najbardziej pozbawionym nadziei, najmocniej cierpiącym, żyjącym w ubóstwie w odległych zakątkach świata. Doceniając jej ewangeliczny radykalizm, Stolica Apostolska wyraziła zgodę na rozpoczęcie jesienią 2020 r. procesu beatyfikacyjnego. „Matka trędowatych”, urodzona 30 października 1911 r. w Poznaniu, miała, trwające przez wiele lat, bliskie związki z Toruniem i obecnym regionem kujawsko-pomorskim. W 1920 r. jej ojciec przeniesiony został do pracy w szkolnictwie toruńskim. Osiem lat później – w czerwcu 1928 r. – ukończyła Miejskie Gimnazjum Żeńskie w Toruniu. Od wczesnego dzieciństwa marzyła, by zostać lekarzem i wyjechać na misje do Afryki. Dlatego wybrała studia medyczne, które odbyła w Poznaniu w latach 1928–1934. W tym czasie stała się aktywnym członkiem Związku Akademickich Kół Misyjnych. Staż lekarski i pierwsze lata aktywności zawodowej ponownie związały ją z Toruniem. Najpierw pracowała w Szpitalu Miejskim, a następnie w Państwowym Zakładzie Higieny. W sierpniu 1939 r. rozpoczęła pracę w Szpitalu Morskim w Gdyni, a pierwsze tygodnie II wojny światowej spędziła, opatrując rannych w szpitalu polowym na Helu. Po zakończeniu działań militarnych na początku października 1939 r. powróciła do Torunia. W niemieckim Zakładzie Higieny otrzymała jedynie stanowisko laborantki. Mimo okupacyjnego terroru podjęła wielkie ryzyko, jakim było zaangażowanie w konspirację. W 1942 r. została członkiem Tajnej Organizacji Wojskowej „Gryf Pomorski”; pełniła funkcję łącznika i komendanta oddziału żeńskiego. W czerwcu 1944 r. została aresztowana przez gestapo i uwięziona najpierw w Toruniu, a potem w Gdańsku. Dzięki wykupieniu przez „Gryfa Pomorskiego” powróciła do Torunia. Od lutego 1945 r. kierowała Szpitalem Miejskim. Chcąc pomóc przebywającemu w Hanowerze ciężko choremu bratu, Romanowi Błeńskiemu, bez wahania podjęła decyzję o wyjeździe z Polski. Ukrywając się na statku, 9 listopada 1946 r. nielegalnie przedostała się do okupowanych Niemiec. Pracowała w polskim szpitalu i ukończyła kurs medycyny tropikalnej w Hamburgu, a po śmierci brata w 1947 r. przeniosła się do Wielkiej Brytanii. W Liverpoolu odbyła kolejne studia specjalistyczne. W wyniku podjętych starań uzyskała wizę do Ugandy, do której dotarła po miesięcznej podróży morskiej w marcu 1950 r. Początkowo pracowała w szpitalu misyjnym w Fort-Portal. W styczniu 1951 r. rozpoczęła praktykę w leprozorium w Bulubie, a od kwietnia tego roku pełniła funkcję lekarza naczelnego w Centrum Leczenia Trądu przy misji Sióstr Franciszkanek Matki Kelvin z Irlandii. Przez pierwszych kilkanaście lat była pierwszym i jedynym lekarzem pracującym w misji. Od 1952 r. „Dokta” – bo tak mówili o niej pacjenci – w prowizorycznych warunkach laboratoryjnych wykonywała badania histologiczne. Po latach wspominała: „Traktowałam chorych na trąd jak zwyczajnych pacjentów. Pacjentów, którzy cierpią na chorobę zakaźną. Uczyłam zasad higieny, a jednocześnie mówiłam, by trądu się nie bać, pokazując wszystkim, że ja sama się tej choroby nie boję!”. Dlatego rękawiczek używała tylko do operacji, wiedząc, że tylko wtedy ich wyleczy, jeśli jej zaufają. Wanda Błeńska pomogła przełamać społeczny lęk przed chorymi na trąd. W 1956 r. „Matka trędowatych” zainicjowała powstanie ośrodka szkoleniowego w Bulubie dla personelu medycznego. Z czasem prowadziła kursy dla całej Ugandy, Kenii, Tanzanii i Burundi. W lutym 1966 r. otworzyła w Bulubie nowy, dobrze wyposażony szpital na 100 łóżek. Ważne były, obrane przez polską lekarkę, metody leczenia – nowoczesne wówczas sulfonamidy i specjalistyczne antybiotyki. Postawa Wandy Błeńskiej, często granicząca z heroizmem, pociągała. Znalazła naśladowców wśród rdzennych mieszkańców Ugandy i pośród rodaków. Widoczne efekty pracy zaowocowały udziałem w badaniach nad szczepionką przeciw trądowi, odczytami na międzynarodowych konferencjach i najbardziej prestiżowych kongresach medycznych. Wanda Błeńska miała okazję kilkakrotnie spotkać się z największym mistrzem duchowym swoich czasów – św. Janem Pawłem II. Rozmawiała z nim m.in. w trakcie podróży apostolskiej do Kenii w maju 1980 r. i do Ugandy w lutym 1993 r. oraz 7 czerwca 1999 r. na toruńskim lotnisku. Swoją misję w Ugandzie ukończyła po 42 latach pracy, w czerwcu 1992 r. Powróciła wówczas do Polski i zamieszkała w Poznaniu. Zmarła w opinii świętości 27 października 2014 r. w wieku 103 lat.

rysunki

Krzysztof Wyrzykowski

dr hab. Michał Białkowski, prof. UMK


scenariusz

Maciej Jasiński rysunki

Krzysztof Wyrzykowski

1


2


3


4


5


6


7


8


9


10


11


12


13


14


15


16


17


18


19


20


21


22


23


24


25


26


27


28


29


30


31


32


33


34


35


36


37


38


39


40


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.