Magazyn "Lubię tu być" 2015

Page 1

Lubię tu być... / Kujawsko-Pomorskie /

1

C z a r

d w ó c h

kó ł e k


C z a r

d w ó c h

kó ł e k

/ Kujawsko-Pomorskie / Lubię tu być...

2


Urząd Marszałkowski Województwa Kujawsko-Pomorskiego www.kujawsko-pomorskie.pl


SPIS TREŚCI

Region na pięciolinii

4

Bogate z natury

8

Podróż przez epoki

12

Wiejskie klimaty

14

Tam, gdzie spadają gwiazdy

18

Płynie Wisła, płynie

20

Biskupin, słynny pałac, miecze i łuki

26

Szlak Smaków

30

Tu bije źródło zdrowia

34

Czar dwóch kółek

38

W starym kinie

44

Tajemnice zamków krzyżackich

48

Miasto - twierdza

52

Wyspa skarbów i piękny rejs

56

4


Szanowni Państwo!

7 czerwca będziemy obchodzić Święto Województwa Kujawsko-Pomorskiego. Z tej okazji zapraszam wszystkich mieszkańców naszego regionu do udziału we wspólnej wyprawie, podczas której razem będziemy podziwiać uroki Kujaw i Pomorza. Warto wędrować szlakami opisanymi w tym wyjątkowym, autorskim przewodniku. To dzięki niemu odkryjemy bogactwo naturalne i kulturowe naszego województwa. Wraz z kolejnymi rozdziałami przewodnika poznawać będziemy: lasy i ukryte w nich tajemnicze rezerwaty, uzdrowiska, zabytki, tętniące życiem miasta i urokliwe pejzaże. Dowiemy się też o wydarzeniach, w których warto wziąć udział wraz z najbliższymi, poznamy wyjątkowy smak lokalnych produktów i urok tradycyjnej muzyki. Znajdziemy tu wiele ciekawostek oraz cennych wskazówek, dzięki którym przekonamy się, że Kujawsko-Pomorskie jest fascynujące na tyle, by powiedzieć: „Lubię tu być!”. Piotr Całbecki Marszałek Województwa Kujawsko-Pomorskiego

5


C z a r

d w ó c h

kó ł e k

/ Kujawsko-Pomorskie / Lubię tu być...

Region na pięciolinii, czyli miejsca warte odwiedzenia nie tylko przez melomanów

Każde miejsce ma swoje dźwięki. To muzyka, melodia ulicy, akordy brzdąkane na gitarze, nieznośne hałasy lub kojące brzmienia, z którymi nam się kojarzy. Z całą pewnością dla Szafarni dźwięki te wygrywa na fortepianie młody Fryderyk Chopin.

6


Lubię Lubię tu być... tu być... / Kujawsko-Pomorskie / Kujawsko-Pomorskie / r/ eCgz iaorn

dnwa ó pc ihę ck ióołlei k n i I

Wskazówka:

Do Szafarni warto wybrać się w wakacyjną niedzielę o godzinie 17.00 odbywają się koncerty lub recitale fortepianowe.

Szafarnia Chopina Fryderyk Chopin przybył do Szafarni, do dworku rodziców swego przyjaciela, Dominika Dziewanowskiego, na wakacje w 1825 roku. Chętnie zwiedzał okolicę, przyglądał się zwyczajom i obrzędom wiejskim, a nawet uczestniczył w weselu. Tak oto pisał w listach do rodziców o swoim wypoczynku: „Jestem zdrów z łaski Pana Boga i najprzyjemniej zawsze czas mi schodzi. Nie czytam, nie piszę, ale gram, rysuję, biegam, używam świeżego powietrza”. W miejscu dawnego budynku stoi dziś XIX-wieczny dworek, gdzie swoją siedzibę ma Ośrodek Chopinowski. Obok sali koncertowej znajduje się sala muzealna, w której znajdziemy ciekawe pamiątki po kompozytorze oraz kopię jego maski pośmiertnej. Z Chopinem związanych jest aż 21 miejscowości w naszym województwie. Połączone są one w Kujawsko-Pomorski Szlak Fryderyka Chopina. Większość z tych miejsc młody kompozytor odwiedził podczas swych wakacji. Inne związane są z ważnymi dla niego kobietami: matką, która urodziła się w Długiem, oraz Marią Wodzińską, pierwszą miłością Fryderyka, która pochodziła ze Służewa. Młody Frycek podczas swych wycieczek najbardziej zauroczył się Toruniem, a właściwie smakiem wypiekanych tam pierników. Swoje wrażenia tak opisał: „[...] Tylko Ci napiszę o Toruniu, iż największą impresję [...], pierniki na mnie uczyniły. Widziałem ja prawda, i całą fortyfikację ze wszystkich stron miasta, [...] prócz tego kościoły gotyckiej budowy, od Krzyżaków fundowane, z których jeden w 1231 r. zbudowany. Widziałem wieżę pochyłą, ratusz sławny, tak zewnątrz, jako i wewnątrz, którego największą osobliwością jest to, iż ma tyle okien, ile dni w roku, tyle sal, ile miesięcy, tyle pokoi, ile tygodni, i że cała budowla onego jest jak najwspanialszą, w guście gotyckim. To wszystko jednak nie przechodzi pierników, oj, pierników, z których jeden posłałem do Warszawy.”

Ciekawostki: Park otaczający dworek w Szafarni pamięta czasy wizyty młodego Fryderyka. Niewątpliwie przechadzał się wśród drzew, które dziś są pomnikami przyrody, pochylającymi się nad stawem przypominającym swym kształtem fortepian. Młody Chopin przebywając na wakacjach w Szafarni pisał dla rozrywki „Kurier Szafarski”, w którym, podpisując się jako Pan Pichon, z humorem opisywał odwiedzane okolice. Nasz region może pochwalić się godnymi następcami Fryderyka Chopina. To Rafał Blechacz i Paweł Wakarecy, czyli zwycięzca i finalista Międzynarodowego Konkursu Chopinowskiego. Obaj studiowali w Akademii Muzycznej w Bydgoszczy pod kierunkiem prof. Katarzyny Popowej-Zydroń. W tym roku Rafał Blechacz wystąpi 18 czerwca w kościele farnym w rodzinnym Nakle, a 20 czerwca w bazylice mniejszej w Bydgoszczy. 7


r e g i o n

n a

p i ę c i o l i n i i

/ Kujawsko-Pomorskie / Lubię tu być...

Muzyka na zamku, czyli osobiste śpiewanie w Świeciu Gdy myślimy o zamkach, to zawsze w tle słyszymy rozbrzmiewające średniowieczne pieśni. Nie u nas! Od ponad 30 lat w Świeciu organizowany jest Maraton Piosenki Osobistej. Zapoczątkowany przez bydgoskich i toruńskich studentów festiwal, przerodził się w profesjonalną imprezę okraszoną piękną wrześniową scenerią średniowiecznej warowni.

Wskazówka: Dokładny termin imprezy i ceny biletów na koncerty będą dostępne na stronie www.oksir.eu

Ciekawostka: Województwo kujawsko-pomorskie ma swoje logo muzyczne. Jest to fanfara skomponowana przez urodzonego w Bydgoszczy znanego muzyka klasycznego i jazzowego - Krzysztofa Herdzina. 8


Lubię Lubię tu być... tu być... / Kujawsko-Pomorskie / Kujawsko-Pomorskie / r/ eCgz iaorn

Wskazówka: Do bydgoskiego Mózgu warto zajrzeć w czasie wakacji na cykl imprez pt. Letnie Pranie Mózgu.

„Schody do nieba” i „Biała flaga”, czyli muzyczne alternatywy Jednym z częściej poszukiwanych punktów muzycznych na mapie Bydgoszczy przez zagranicznych studentów jest owiany legendą klub Mózg. Mieszczący się w dawnej fabryce mydeł przybytek muzyki improwizowanej - yassu - powstał w 1994 roku. Od tego czasu zagrało w nim wiele polskich i światowych sław. Rok później powstał Eljazz, kolejna bydgoska propozycja dla fanów dobrej muzyki. Znają go wszyscy lubiący jazz. Wejście do klubu, mieszczącego się w zabytkowym budunku przy Krętej 3, zdobią schody z nutami rockowego hymnu „Stairway to Heaven”. Gdzie są moi przyjaciele? - pytał Grzegorz Ciechowski w utworze „Biała flaga”. W Toruniu - odpowiedzieliby dziś fani artysty, spotykający się co roku na Dniu Białej Flagi w studenckiej Od Nowie. Klub muzyczny pamięta pierwsze próby i nagrania Republiki. Tutaj powstał pomnik ku czci nieżyjącego artysty.

znana postać: W 1934 roku w Papowie Biskupim urodziła się

Irena Santor

(z domu Wiśniewska). Ciekawostką jest to, że w repertuarze ma dwie piosenki o Bydgoszczy: „Bydgoszcz - jedyne miasto” i „Zielono w naszej Bydgoszczy”. 9

dnwa ó pc ihę ck ióołlei k n i I


C z a r

d w ó c h

kó ł e k

/ Kujawsko-Pomorskie / Lubię tu być...

Bogate z natury, czyli Bory Tucholskie, które zaskoczą każdego

Wielowiekowe lasy pełne grzybów, dzika przyroda, smaczna, prosta borowiacka kuchnia i wsie ukryte przed zgiełkiem cywilizacji - to najważniejsze powody, dla których powinno się zaplanować wycieczkę w Bory Tucholskie. Jednak jest ich o wiele więcej. Sami zobaczcie…

10


Lubię Lubiętutubyć... być.../ /Kujawsko-Pomorskie Kujawsko-Pomorskie/ /C Bz OGA a r dT w E

óZc NA h kT ó U łR eY k

Międzynarodowy Rezerwat Biosfery UNESCO, czyli zielony skarb regionu Bory Tucholskie są najmłodszym i zarazem największym Międzynarodowym Rezerwatem Biosfery w Polsce. To wyróżnienie pozwala nie tylko na promocję w skali światowej, ale także na lepszą ochronę dziedzictwa przyrodniczego i kulturowego. Wśród wyjątkowości kompleksu znalazły się torfowiska, wydmy śródlądowe, ekosystemy wodne, łąki i wrzosowiska. Więcej informacji o poszczególnych rezerwatach znajdziecie na stronie internetowej: www.tuchpark.pl.

Wskazówka:

Wspaniały widok na akwedukt i okolicę będziecie mieli wchodząc na wieżę obserwacyjną, położoną nieopodal akweduktu.

Tam, gdzie krzyżują się rzeki, czyli o akwedukcie w Fojutowie Pruscy inżynierowie w 1845 roku, wzorem starożytnych Rzymian, zaprojektowali Wielki Kanał Brdy - system nawodnień o niespotykanej skali. Rozpoczyna się on zaporą w Mylofie i prowadzi wodę do Basenu Barłogi, z którego rozdzielana ona jest m.in. na Mały Kanał Brdy oraz Kanał Węgornia. Wody Małego Kanału Brdy wpadają z powrotem do Brdy i tak obieg się zamyka. Chcąc doprowadzić wodę do odległych terenów, budowniczowie zaplanowali trzy dwupoziomowe skrzyżowania, zwane akweduktami. Największy z nich, znajdujący się w Fojutowie, pozwala wodom Wielkiego Kanału Brdy przepłynąć 11 metrów ponad Czerską Strugą. Pozostałe dwa, znacznie mniejsze, znajdują się na Małym Kanale Brdy. Przez wszystkie prowadzi rowerowy Szlak Trzech Akweduktów.

Ciekawostka:

Planowano budowę kolejnego akweduktu nieopodal, za rzeką Zwierzynką. Wykopano już fragment kanału i wykonano przyczółek akweduktu. Do zakończenia prac jednak nigdy nie doszło.

11


B OGA T E

Dla odkrywców, czyli wioski tematyczne Wioski tematyczne to ciekawy sposób na pokazanie dziedzictwa lub atrakcji wioski w sposób nietypowy, aktywizujący zarówno gospodarzy, jak i turystów. W Borach Tucholskich jest ich kilka, ale zdecydowanie jednymi z bardziej aktywnych są wioski: Górnicza, Miodowa i Ptasia. Ta pierwsza mieści się w Pile koło Gostycyna. Nawiązuje ona do historii istniejącej na tym terenie kopalni węgla. Atrakcją wioski jest możliwość zwiedzania pozostałości po kopalni, spacer z audioprzewodnikiem i rozpoznawania odgłosów leśnych zwierząt oraz warsztaty rękodzielnicze. Kolejna ciekawa wioska to Wielki Mędromierz, słynąca z wybornych miodów. W specjalnie przygotowanej świetlicy można samodzielnie wykonać świecę z wosku pszczelego, odbyć uzdrawiającą kurację w api-inhalatorze oraz przyjrzeć się, jak powstaje miód. Nie może zabraknąć również słodkiej degustacji! Atrakcje wioski wskaże quest, który można pobrać ze strony wioska-miodowa.pl. Zupełnie inne atrakcje przygotowała Ptasia Wioska w Adamkowie. Spacerując wzdłuż zabudowań wioski znajdziemy rzeźby ptaków, o których opowiada nam przewodniczka. Miejsce jest także znane z rajdów nordic walking i plenerów artystycznych.

Z

NA T U R Y

/ Kujawsko-Pomorskie / Lubię tu być...

Wskazówka:

Na wizytę w wioskach tematycznych warto zaplanować pół dnia i umówić się wcześniej. Wszelkie informacje dostępne są na stronie www.aktywnawies.pl

Wiosło w dłoń, czyli idealne warunki dla kajakarzy Bory Tucholskie obfitują we wspaniałe szlaki kajakowe i to zarówno dla początkujących, jak i doświadczonych kajakarzy. Jeśli to pierwsza Wasza wyprawa z wiosłami, proponujemy Wielki Kanał Brdy. Płytka woda, uregulowane brzegi oraz słaby nurt sprawiają, że trasa idealnie nadaje się nawet dla rodzin z małymi dziećmi. Ciekawą propozycją wycieczki jest spływ rzeką Brdą z Woziwody przez Gołąbek do Rudzkiego Mostu. Odcinek ma 12 km i biegnie przez najciekawsze części rzeki. Jej nurt przyspiesza, a kajakarze muszą omijać powalone drzewa.

12

Ciekawostka: Na trasie spływu rzeką Brdą zobaczyć można Kamień Jagiełły, wielki głaz narzutowy z bardzo rzadko występującego kwarcytu z żyłą łupku biotytowego. Nie sposób go nie zauważyć także podczas wycieczki brzegiem, gdyż jego obwód to 7,8 metra, a długość to 2,5 metra!


Lubię tu być... / Kujawsko-Pomorskie /

B OGA T E

Z

NA T U R Y

Ciekawostka:

Więcej o kulturze borowiackiej oraz o przyrodzie okolic dowiecie się w Muzeum Borów Tucholskich w Tucholi. Ciekawie urządzone sale są atrakcją dla dzieci i dorosłych. Więcej znajdziecie na stronie internetowej www.muzeum.tuchola.pl.

Drewniany Krąg, czyli podróż do wsi sprzed 200 lat Kto ma ochotę przenieść się w czasie o niemal 200 lat, powinien zboczyć ok. 2 kilometrów z trasy Śliwice - Czersk, by zawitać do małej wioski Krąg, położonej w lesie między jeziorami Długim i Okrągłym. Osada założona w połowie XVIII wieku składa się z ponad 20 drewnianych chałup. Piaszczysta droga prowadzi do małych drewnianych domków borowiackich. Niektóre z dachów pokryte są strzechą. Zwartą zabudowę podkreślają równe płotki i niewielkie ogródki. Część chałup zakupili letnicy i przyjezdni.

Święty Gaj, czyli najstarszy rezerwat przyrody w Polsce i plener malarza Zainteresowani przyrodą z pewnością nie mogą pominąć Rezerwatu Cisów im. Leona Wyczółkowskiego w Wierzchlesie nad Jeziorem Mukrzańskim. Ponad 4000 kilkusetletnich cisów jest pod ochroną od 180 lat. To największe skupisko cisów w Europie! Malarz uwielbiał przebywać w „Świętym Gaju”, jak sam go nazywał, i rysować kolejne drzewa, które przypominały mu parę w miłosnym uścisku, bliźniaków czy postaci z bajek. W rezerwacie powstało ponad 100 jego prac.

ZNANA Postać: Wskazówka: Wskazówka: By lepiej poznać ciekawostki o Borach Tucholskich, warto szukać „mówiących kamieni”, które stoją w 150 atrakcyjnych turystycznie, przyrodniczo i architektonicznie miejscach. Wystarczy za pomocą aplikacji zeskanować kod QR z kamienia, a przeniesie nas na stronę, z której dowiemy się więcej o odwiedzanym obiekcie.

Tucholski Park Krajobrazowy zaprasza na grzybobranie. W lasach jest ponad 100 gatunków grzybów jadalnych, w tym król Borów - podgrzybek brunatny, nazywany też popularnie czarnym łebkiem. Przy poznawaniu pozostałych atrakcji Tucholskiego Parku Krajobrazowego i innych parków krajobrazowych warto skorzystać z bezpłatnej aplikacji mobilnej, którą bezpłatnie można pobrać ze sklepów Google Play, Appstore czy Windows.

13

Leon Wyczółkowski

(1852-1936) był czołowym malarzem nurtu realistycznego Młodej Polski. Po przeprowadzce do Gościeradza malarz często odwiedzał Bory Tucholskie i Bydgoszcz. Zgodnie ze swoją wolą został pochowany na wiejskim cmentarzu we Wtelnie. Wiele ze swoich prac przekazał do Muzeum Miejskiego w Bydgoszczy (dziś są one w zbiorach Muzeum Okręgowego im. L. Wyczółkowskiego). Na Wyspie Młyńskiej w Bydgoszczy znajduje się Muzeum - Dom Leona Wyczółkowskiego.


C z a r

d w ó c h

kó ł e k

/ Kujawsko-Pomorskie / Lubię tu być...

Podróż przez epoki, czyli region z czasów tajemniczych piramid i romańskich budowli Wielu z nas marzy o podróży wehikułem czasu. O podróży setki, a nawet tysiące lat w przeszłość. Zapraszamy więc na wycieczkę w czasy piramid, pogańskich wierzeń, romańskich zabytków z wieloma sekretami…, a wszystko to w naszym regionie.

14


Lubię Lubiętutubyć... być.../ /Kujawsko-Pomorskie Kujawsko-Pomorskie/ /pCozdarró

d ż wp ó rc zh e zk e ó pł o e k i

Bardzo dawno temu, czyli kto zbudował piramidy w Wietrzychowicach Niewielka wieś, położona niedaleko Izbicy Kujawskiej, kryje niezwykłą zagadkę z przeszłości - Park Kulturowy Wietrzychowice z pięcioma długimi, trójkątnymi grobowcami, zbudowanymi z wielkich kamieni. Datuje się je na IV-III w. p.n.e., co znaczy, że są one starsze niż piramidy w Egipcie! Budowniczowie prawdopodobnie przybyli tu znad Oceanu Atlantyckiego. Jako siostrzane budowle podaje się angielskie Stonehenge i irlandzkie Newgrange. Do dziś nie wyjaśniono, w jaki sposób w epoce kamienia udało się transportować kilkutonowe głazy służące do budowy, ani dlaczego w grobowcach chowano wyłącznie mężczyzn.

Wskazówka:

W pierwszym tygodniu września w Wietrzychowicach odbywa się festyn archeologiczny. Biorący w nim udział mogą przenieść się w czasie w epokę neolitu i zobaczyć, jak wyglądało życie ludzi kultury pucharów lejkowatych 5500 lat temu.

Ciekawostka:

W grobowcu nr 5 pochowano dwóch mężczyzn w średnim wieku. Obaj przeszli zabieg trepanacji czaszki, który przeżyli, a po tej skomplikowanej operacji żyli jeszcze kilka lat! Najdłuższy z trójkątnych grobowców ma aż 115 metrów i tzw. czoło o szerokości 10 metrów.

Dawno temu, czyli romańskie skarby Kruszwicy, Strzelna i Mogilna Kolejna podróż w czasie kieruje nas do Kruszwicy, gdzie wita legendarny król Popiel. Słynna Mysia Wieża o wysokości 34 metrów jest pozostałością po zamku Kazimierza Wielkiego, zbudowanym w XIV wieku. Mozolną wędrówkę po schodach prowadzących na wieżę wynagrodzi niezwykły widok na Jezioro Gopło, zwane dawniej polskim morzem. Z jej szczytu w pogodny dzień dostrzeżemy Radziejów, Inowrocław i Strzelno. To ostatnie słynie z romańskiej rotundy św. Prokopa i niezwykłych kolumn w kościele św. Trójcy i NMP, na których wyrzeźbione zostały w XII i XIII wieku postacie symbolizujące cnoty i przywary. Choćby na parę godzin warto pojechać do Mogilna. Nad niewielkim miasteczkiem górują kościół i klasztor Benedyktynów, pięknie położony nad Jeziorem Mogileńskim. Ciekawostkami tego zabytku, ufundowanego przez Kazimierza Odnowiciela już w XI wieku, jest najstarsza w Polsce studnia (na klasztornym dziedzińcu) i kamienne sklepienie!

Ciekawostka:

Historia króla Popiela, którego zjadły myszy (o ile wydarzyła się naprawdę), miała miejsce około 400 lat przed wybudowaniem kruszwickiego zamku przez Kazimierza Wielkiego!

Wskazówka:

Będąc w Kruszwicy koniecznie przespacerujcie się do romańskiej kolegiaty pw. Św. Piotra i Pawła. To najstarsza świątynia na Kujawach pochodząca z przełomu XI i XII wieku. Legenda głosi, że kto dobrze się przyjrzy ten zobaczy ślady diabelskich pazurów na granitowych płytach. Czort chciał zniszczyć kolegiatę. Przestraszył się jednak modlących się gorliwie kruszwiczan i uciekł w siną dal! 15


C z a r

d w ó c h

kó ł e k

/ Kujawsko-Pomorskie / Lubię tu być...

Wiejskie klimaty,

czyli zaskakujące atrakcje kujawsko-pomorskich przysiółków

„Wsi spokojna, wsi wesoła, Który głos twej chwale zdoła? Kto twe wczasy, kto pożytki może wspomnieć za raz wszytki?”. Tymi słowami Jan Kochanowski opisał wieś pięć wieków temu. Mimo to i dziś są aktualne. Małe miasteczka i wsie naszego województwa kryją wiele atrakcji, o których nie mieliście pojęcia.

16


Lubię tu być... / Kujawsko-Pomorskie / w

i e j s k i e

Szlak Tradycji i Smaku, czyli kukurydziany labirynt, chlebowa zagroda i słodki spacer Zakole Dolnej Wisły obfituje w ekogospodarstwa, małe pasieki i lokalne grupy działania. W Dąbrowie Chełmińskiej przy ul. Rzemieślniczej co kilka dni roznosi się zapach świeżego chleba. To dlatego, że tradycyjny piec chlebowy rozpala pani Beata Tomaszewska. Turyści mogą zobaczyć, jak powstają smakowite bochenki, a nawet pomóc przy ich wyrabianiu. Niebanalne atrakcje dla odwiedzających przygotowało gospodarstwo Ihaha! Sezonowy labirynt na 3-hektarowym polu kukurydzy, huśtawki z recyklingu, słomiana trampolina i „bosa ścieżka” - to tylko niektóre z nich. Unisław był jeszcze kilkanaście lat temu kojarzony ze słodkim biznesem, czyli produkcją cukru. Była tu jedna z najstarszych fabryk w Polsce. Niestety, zakład zamknięto, a turystom pozostało przespacerować się „Drogą cukrem malowaną”, podczas której można dowiedzieć się więcej o słodko-gorzkiej Wskazówka: cukrowej historii tej miejscowości. Więcej o Szlaku Tradycji i Smaku dowiecie się „Droga cukrem malowana” ze strony internetowej www.szlaktradycji.pl. to quest - darmowa edukacyjna gra terenowa dla mieszkańców i turystów. Spodoba się dzieciom i dorosłym. Turzno, Nawra i Topolno to kolejne miejsca na szlaku, gdzie można wybrać się na spacer z zagadkami, przy okazji poznając historię okolicy. Karty do gry pobrać można bezpłatnie ze strony www.questy.com.

17

k l i m a ty


w i e j s k i e

k l i m a ty

/ Kujawsko-Pomorskie / Lubię tu być...

Krajeńskie klimaty, czyli Ekomuzeum Doliny Noteci, najwyższe góry regionu i kraina Kosznajdrów Krajna to jedna z najmniej odkrytych krain naszego regionu. Po przeczytaniu tego rozdziału z pewnością będziecie chcieli to zmienić. Piękny zalesiony teren, wiele tajemniczych pałaców, góry i ekomuzeum gwarantują naprawdę ciekawą wycieczkę. Lubiącym górskie wyprawy polecamy ciekawy spacer i zarazem dobry trening w Górach Obkaskich. Wspięcie się na ich najwyższy szczyt, Czarną Górę, która ma 188,8 m n.p.m. i jest także najwyższym punktem w Kujawsko-Pomorskiem, nie sprawi kłopotu nawet maluchom. Góry porośnięte lasem sosnowym znajdują się w okolicy wsi Obkas. Miejsce to było od XVIII do połowy XX wieku jedną z osad Kosznajdrów. Ich kraina rozciągała się w trójkącie pomiędzy Tucholą, Kamieniem Krajeńskim a Chojnicami. Kosznajdrzy byli przez 350 lat odrębną grupą etniczną wyznania katolickiego, mówiącą w języku niemieckim. Osadnicy musieli opuścić Polskę po II wojnie światowej w wyniku zawirowań politycznych. Pozostało po nich kilkanaście drewnianych chat z niewielkim podcieniem. Na Krajnie można odnaleźć wiele dworów i pałacyków, świadczących o dawnym bogactwie tutejszych ziemian. Pałac w Sypniewie słynie z domowych wędlin i mięs, po które przyjeżdżają goście nawet z daleka. Za prawdziwą perełkę możemy uznać zespół pałacowo-parkowy w Runowie. Spacerując po rozległym parku odnajdujemy, położony nad malowniczym jeziorem, renesansowy zamek wzniesiony w XVI wieku. Z noclegu zaś można skorzystać w pałacu Runowo w tym samym kompleksie. Jeśli lubicie nietypowe atrakcje, to z pewnością spodoba Wam się idea Ekomuzeum Doliny Noteci. W jego skład wchodzą obiekty usytuowane na Krajnie. Do ciekawszych należy m.in. huta szkła w Turze. W Izbie Pamięci znajdziemy pamiątki ukazujące ponad 150 lat historii wytwarzania szkła przez tutejszy zakład. Dziś jest on największym pracodawcą w okolicy. Intrygująca nazwa wsi pochodzi od tura - zwierzęcia, które żyło w okolicznych lasach. Kolejnym miejscem na szlaku jest Muzeum Komunikacji w Paterku. Kolekcjoner starych autobusów, tzw. ogórków, Artur Lemke zgromadził ich imponującą liczbę. Wyremontowane i błyszczące eksponaty działają i poza zwykłymi przejazdami, grają także w znanych produkcjach filmowych. Niezwykłą historię ma pałac w Komierowie. Opustoszała rezydencja ze wspaniałym parkiem stoi na ziemi darowanej niegdyś rycerzowi Bossucie herbu Pomian. To on właśnie przybył do kraju Polan w 965 roku, towarzysząc swej pani Dobrawie, by ta za Mieszka się wydała i pomogła mu przyjąć chrzest. Czeski rycerz musiał dobrze służyć księżnej i swej nowej ojczyźnie, skoro władca nadał mu wkrótce ziemię na Krajnie. Otrzymał gród w Komierowie i wieś Włościbórz.

Ciekawostka: Ciekawym miejscem dla dzieci na trasie Ekomuzeum jest Ranczo u Amadeusza - wioska indiańska pod Nakłem. Tylko tu możecie posiedzieć w prawdziwym tipi, rzucać tomahawkiem do celu i dzidami do uciekającego bizona. Do tego obiekt prowadzi hotel dla psów, minizoo oraz ptasi azyl. Komu jeszcze mało atrakcji, może skorzystać ze szkolenia dla początkującego mushera. 18


Lubię tu być... / Kujawsko-Pomorskie /

Skansen w Kłóbce, czyli podróż w czasie do kujawskiej i dobrzyńskiej wsi z XIX wieku Kujawsko-Dobrzyński Park Etnograficzny to miejsce, w którym stąpając po kocich łbach przenosimy się w czasie do wsi sprzed stu lat. Są w niej szkoła, remiza, karczma, wiatraki, kościół, czyli wszystko, co człowiekowi do życia było potrzebne. Klimat całości nadają sielskie przydomowe ogródki z wysokimi kolorowymi malwami i pachnącymi intensywnie ziołami, takimi jak: lawenda, tymianek czy lubczyk. Zwiedzając kolejne zagrody widzimy różnice społeczne i majątkowe, czego dowodem jest różne wyposażenie gospodarstw. Ciekawą atrakcją są spotkania z cyklu „Z życia wsi”, podczas których rzemieślnicze zakłady ożywają, stając się miejscami pracy, w kierzankach kobiety wytwarzają masło, a w stępach kaszę. Biorący w nich udział mogą spróbować prania w balii za pomocą tary i kostki szarego mydła. Wszystko to okraszone jest muzyką i tańcami ludowymi oraz widowiskami, prezentującymi dawne obrzędy i zwyczaje.

Ciekawostka:

Najmłodszych zwiedzających najbardziej ciekawi budynek szkoły, złożony z sali lekcyjnej, kancelarii i mieszkania nauczycielki. Dawne kary, czyli klęczenie na grochu i stanie w kącie, traktują dziś jako dobrą zabawę.

Regionalne agrowczasy, czyli gdzie można w zgodzie z naturą spędzić wolny czas Na wieś kujawską, pałucką, tucholską czy krajeńską warto wybrać się o każdej porze roku. Wiosną czy latem atrakcji jest całe mnóstwo: od rekreacji po uczestnictwo w festynach i warsztatach rękodzielniczych. Jesienią w gospodarswach agroturystycznych można przyjrzeć się m.in. tradycyjnym metodom konserwowania żywności: wekowaniu, kiszeniu, wędzeniu. Informacje o obiektach agroturystycznych znajdziecie na stronie www.agroturystyka.kujawsko-pomorskie.pl.

Znana postać:

Bardzo zasłużoną etnografką w regionie była pochodząca z Kibartów na Litwie

Maria Znamierowska-Prüfferowa

(ur. 1898, zm. 1990). Uczyła się i pracowała w Wilnie. Następnie wraz z mężem zdecydowała się przenieść do ośrodka naukowego w Toruniu. Jako profesor Uniwersytetu Mikołaja Kopernika gromadziła zbiory związane z obyczajami i sztuką wsi. Pierwszą wystawę zorganizowała już w 1948 roku! Była twórczynią i wieloletnią dyrektorką Muzeum Etnograficznego w Toruniu, któremu po jej śmierci nadano jej imię.

19

w i e j s k i e

k l i m a ty


C z a r

d w ó c h

kó ł e k

/ Kujawsko-Pomorskie / Lubię tu być...

Tam, gdzie spadają gwiazdy, czyli kosmicznie atrakcyjny region! Któż z nas nie myślał o podróży w kosmos lub na Księżyc? Żyjemy w czasach, które pozwalają na takie wyprawy, jednak dla większości i tak pozostaną one w sferze marzeń lub… obserwacji nieba. Zapraszamy na wycieczkę szlakiem kosmicznych atrakcji regionu, bo Kujawsko-Pomorskie to centrum polskiej astronomii!

Wskazówka:

Warto wybrać się 13 czerwca na IV Astrofestiwal do Kruszwicy. Na terenie przy Gimnazjum nr 1 im. Mikołaja Kopernika i w amfiteatrze będzie kosmiczna moc atrakcji: wykłady, koncerty, zajęcia dla dzieci i dorosłych. 20


Lubię tu być... / Kujawsko-Pomorskie /

ta m ,

g d z i e

s pa d a j ą

g w i a z d y

Toruń - mekka astrofanów Niewątpliwie astronomiczną stolicą regionu jest Toruń. Gród Kopernika słynie z nowoczesnego planetarium, usytuowanego w budynku po dawnym zbiorniku gazowym. Spektakle o zjawiskach na niebie, gwiazdach i planetach przyciągają tłumy turystów. Dla zwiedzających dostępne są także Orbitarium, czyli interaktywna wystawa z pomniejszoną kopią sondy Cassini, oraz Geodium, czyli sala poświęcona Ziemi jako planecie. Na obu wystawach można korzystać z urządzeń, sprawdzając tym samym ciekawe zjawiska, jakie zachodzą w kosmosie i na Ziemi, np. trzęsienie ziemi, pole magnetyczne, spłaszczenie planet czy ciśnienie atmosferyczne. Zainteresowani astronomią powinni też odwiedzić Centrum Astronomii UMK w Piwnicach pod Toruniem. Znajduje się tam unikalny w Europie Środkowo-Wschodniej 32-metrowy radioteleskop. Na wycieczkę w to niezwykłe miejsce trzeba się umówić z wyprzedzeniem.

Ciekawostka:

Skąd Kopernik wiedział, jak wykonać instrumenty obserwacyjne? Dowiedział się tego z dzieł Ptolemeusza, który obserwował niebo za pomocą takiego samego sprzętu. Astronom chciał mieć identyczne przyrządy, aby porównać swoje obserwacje z wnioskami Ptolemeusza. Wykorzystując jego instrumenty, Kopernik obalił jego teorię!

Planetarium i obserwatorium astronomiczne w Grudziądzu Najstarsze planetarium w regionie działa w Grudziądzu już ponad 40 lat. Funkcjonuje przy Zespole Szkół Technicznych. W swoim repertuarze ma trzy spektakle. W obserwatorium natomiast można oglądać niebo przez teleskop, który powiększa nawet 375 razy! W bezchmurny dzień dostrzeżemy plamy na Słońcu, a nocą ciała niebieskie.

Ciekawostka:

Mizar i Alkor - pod tymi tajemniczymi nazwami kryją się bliźniacze gwiazdy, które są symbolicznie przypisane naszemu województwu. Znajdują się w konstelacji Wielkiej Niedźwiedzicy, w tzw. Wielkim Wozie. Uzasadnieniem dla wyboru akurat tych gwiazd była podwójna natura województwa.

Istny kosmos, czyli o niezwykłym projekcie astrobaz

znana postać:

Kujawsko-Pomorskie jest jedynym regionem w Polsce i Europie, gdzie na stosunkowo niewielkim obszarze zbudowano aż 14 obserwatoriów astronomicznych. W każdym z nich uczniowie okolicznych szkół mogą dokształcać się w zakresie fizyki, obserwując planety Układu Słonecznego, ale także odległe o miliony lat świetlnych galaktyki. Każda z astrobaz ma 8 metrów wysokości i charakterystyczny wygląd obserwatorium na planie koła. Na szczycie znajduje się obrotowa kopuła obserwacyjna z teleskopem. Astrobaz szukajcie m.in. w: Rypinie, Jabłonowie Pomorskim, Kruszwicy, Golubiu-Dobrzyniu, Gostycynie i Inowrocławiu. Więcej informacji znajdziecie na stronie: www.astrobaza.kujawsko-pomorskie.pl

Z Toruniem związany jest słynny profesor radioastronomii

Aleksander Wolszczan.

Jako pierwszy na świecie odkrył istnienie planet poza Układem Słonecznym. Wolszczan studiował i pracował na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika.

21


C z a r

d w ó c h

kó ł e k

/ Kujawsko-Pomorskie / Lubię tu być...

Płynie Wisła, płynie, czyli o miastach, które powstały dzięki rzece

Miasta i osady, powstające przed wiekami nad Wisłą, rozwijały się prężnie dzięki możliwościom handlowym i transportowym, jakie dawała rzeka. Była ona osią życia, ale niosła także niebezpieczeństwo powodzi. Dziś na nowo miasta zwracają się frontem do rzeki, remontując bulwary i tworząc przyjazną infrastrukturę. Odwiedźmy zatem kilka miejsc, położonych w meandrach Królowej Polskich Rzek.

22


Lubię tu być... / Kujawsko-Pomorskie /

p ły n i e

w i s ł a ,

p ły n i e

Wskazówka:

W przystaniach miejskich na Zalewie Włocławskim i przy ujściu Zgłowiączki do Wisły w okresie letnim można wypożyczyć sprzęt wodny i popłynąć w rejs statkiem.

Tajemnicze dzieło Wita Stwosza, skarbiec pełen złota i browar, w którym nie produkuje się piwa Przed wiekami życie gospodarcze Włocławka skupiało się nad rzeką, gdzie stały spichrze i kwitł handel, napędzany transportem wodnym. Dziś miasto może poszczycić się rozległymi bulwarami, ciągnącymi się od Pałacu Biskupiego do krzyża upamiętniającego śmierć bł. ks. J. Popiełuszki. W odrestaurowanym XIX-wiecznym spichrzu znajduje się Muzeum Etnograficzne, prezentujące zbiory związane z kulturą, rzemiosłem, sztuką i zwyczajami Kujaw. Jednym z powodów wizyty we Włocławku mogą być wysokiej klasy zabytki sakralne. Najważniejszym z nich jest katedra z nagrobkiem biskupa Piotra z Bnina, pochodzącym z XV wieku, który, jeśli wierzyć przekazom, powstał spod dłuta samego Wita Stwosza. Dzieło to uważa się za pierwszą wybitną pracę renesansową w Polsce. Niezwykłą okazję do obejrzenia złotych monstrancji, kielichów i innych kosztowności daje nam skarbiec Muzeum Diecezjalnego. Jego wnętrza skrywają eksponaty wszystkich minionych epok, od średniowiecza aż po dziś. Będąc we Włocławku warto zajrzeć też do Browaru B - nowej przestrzeni kulturalnej, powstałej w zrewitalizowanych budynkach dawnego browaru. Wystawy fotograficzne, artystyczne, koncerty i warsztaty z pewnością umilą Wam czas.

Ciekawostki:

Co łączy Morze Śródziemne z włocławską Wisłą? Na skarpie Wisły w rezerwacie „Kulin” znajduje się unikalne i największe w Polsce stanowisko dyptamu jesionolistnego, tzw. gorejącego krzewu Mojżesza. Jest to wyjątkowa bylina, która w okresie kwitnienia (czerwiec) wydziela olejki eteryczne, mające właściwości samozapalne przy wysokich temperaturach. Ciekawostką jest też fakt, iż do dziś nie udało się znaleźć odpowiedzi, w jaki sposób ta unikalna bylina, pochodząca z basenu Morza Śródziemnego, znalazła się na skarpie wiślanej. Włocławek nierozerwalnie kojarzy się z keczupem, który jest tu produkowany od lat 50. XX wieku. Włocławski zakład był jednym z pierwszych, który ten sos pomidorowy wprowadził do masowej produkcji. Dziennie w zakładzie przerabia się pomidory z 50 tirów wypełnionych po brzegi. Dziś we Włocławku produkuje się Ketchup Dworski. 23


p ły n i e

w i s ł a ,

p ły n i e

/ Kujawsko-Pomorskie / Lubię tu być...

Wskazówka:

Do Chrystkowa warto się wybrać podczas „Weekendu z menonitami”, który organizowany jest zawsze w połowie czerwca.

CiekawostkI:

Przy sprzyjającej pogodzie warto wybrać się na spacer na punkt widokowy Talerzyk. Płaskie wzgórze było w X wieku grodziskiem obronnym, strzegącym wiślanego szlaku handlowego z Pomorza do Wielkopolski. W Topolnie od kilku lat działa lokalna, rodzinna Winnica przy Talerzyku. Po wizycie i degustacji w tym urokliwym miejscu, każdy od laika po konesera - zmieni zdanie o polskich winach. Na wizytę trzeba się umówić telefonicznie.

Dolina Dolnej Wisły - kraina menonitów Płynąc dalej Wisłą mijamy Nieszawę, Toruń i Bydgoszcz (będzie o nich mowa w kolejnych rozdziałach) i docieramy w okolice Chrystkowa, gdzie zobaczyć można menonickie gospodarstwo z 1770 roku. Po imponującej drewnianej chacie oprowadzi Was gospodarz, pan Czesław, mieszkający tu od urodzenia. Z jego opowieści dowiemy się o pracowitym życiu menonitów, którzy przybyli nad Wisłę z Holandii w XVI wieku. Korzystając z umiejętności ujarzmiania rzeki, zasiedlili niegościnne, ciągnące się wzdłuż niej tereny. Dom w Chrystkowie należał do dość zamożnej rodziny, co wnioskować można po ilości słupów podcieniowych (im więcej, tym bogatsza rodzina). Gospodarstwo składa się z chaty, obory, kuźni, suszarni owoców oraz skansenu starych odmian jabłoni.

24


Lubię tu być... / Kujawsko-Pomorskie /

p ły n i e

w i s ł a ,

p ły n i e

Ciekawostka:

W nawie głównej chełmińskiej fary wisi głowa jelenia. W zależności od wilgotności powietrza przekręca się tyłem do ołtarza, zwiastując opady deszczu. Dzieje się tak za sprawą sznura konopnego (i włosów niewiast, według legendy, umieszczonych w środku).

Zakochane Chełmno Kolejnym miastem na wiślanej trasie jest Chełmno, zwane Miastem Zakochanych lub Małym Krakowem. Miasto otacza mur obronny, a w jego wnętrzach zadziwia idealna szachownica równych ulic, nad którymi górują wieże aż 6 kościołów! W centralnej części znajduje się rynek, na którego środku stoi piękny, gotycko-renesansowy ratusz. Warto wejść do fary i odnaleźć miejsce przechowywania relikwii św. Walentego, za sprawą którego to właśnie w Chełmnie bardzo uroczyście obchodzone są walentynki. Co odważniejsi powinni wspiąć się na wieżę kościoła. Widok na Chełmno i okolicę z pewnością na długo pozostanie w pamięci. Ciekawym miejscem jest klasztor Sióstr Miłosierdzia, założony przez cysterki w XIII wieku. Skarbiec, kościół ze wspaniałymi gotyckimi zabytkami oraz historia ksieni Magdaleny Mortęskiej, która odmieniła losy zakonu i Chełmna - to wystarczające argumenty, by złożyć wizytę w tym miejscu.

Ciekawostka:

Tzw. pręt chełmiński to średniowieczna jednostka miary o długości 4,35 m. Umieszczona na zachodniej ścianie ratusza chełmińskiego, służyła niegdyś kupcom i ich klientom do odmierzania długości tkanin czy płótna. Pręt dzielił się na kroki, stopy i łokcie.

25

znana postać: Ludwik Rydygier (1850-1920) - wybitny chirurg, który w Chełmnie uczył się w gimnazjum, a później prowadził z sukcesami prywatną praktykę medyczną. Jako pierwszy na świecie przeprowadził udaną operację wycięcia fragmentu żołądka pacjentowi choremu na nowotwór oraz opracował autorskie metody operacyjne dla wielu innych schorzeń.


p ły n i e

Ciekawostki:

To właśnie w Grudziądzu 21 marca 1522 roku Mikołaj Kopernik wygłosił słynny traktat o biciu monety. W Grudziądzu w 1897 roku powstała pierwsza polska plaża (a właściwie ogród) dla nudystów do tzw. kąpieli słonecznych. Założyło ją Towarzystwo Naturalnego Sposobu Życia, którego celem było danie swobodnej, ale dyskretnej możliwości wspólnego cieszenia się nagością.

w i s ł a ,

p ły n i e

/ Kujawsko-Pomorskie / Lubię tu być...

„Wikingiem” w piękny rejs, czyli o Grudziądzu, gdzie ułani mają serca z mosiądzu Z Chełmna płyniemy Wisłą do Grudziądza - nieodkrytej perły naszego regionu. Tuż za mostem witają nas szerokie błonia, zrewitalizowany port, ciąg imponujących, ceglanych spichlerzy i bazylika pw. św. Mikołaja. Korzystając z wakacyjnej oferty rejsów statkiem „Wiking” po Wiśle, będziecie mieli unikalną możliwość obejrzenia tej wspaniałej panoramy miasta z perspektywy wody. Po rejsie zapraszamy na spacer. Z nabrzeża na starówkę prowadzi Brama Wodna. Stojąca nieopodal fontanna z flisakiem przypomina dawne dzieje spławnej Wisły. Tuż obok biegnie kanał Trynka. Jeśli wierzyć legendom, zaprojektował go sam Mikołaj Kopernik, ratując miasto przed brakiem wody pitnej. Idąc wzdłuż spichrzy, których historia sięga XIV wieku, dojdziemy do schodów prowadzących na starówkę. Na ich szczycie stoi rzeźba ułana z dziewczyną. Przypomina o tym, że miasto było w okresie międzywojennym stolicą polskiej kawalerii, kształcącą młodych ułanów. Idąc w górę ulicy Spichrzowej dojdziemy do Góry Zamkowej i odbudowanej wieży Klimek. Przed nami pojawia się bazylika pw. św. Mikołaja. To potężna gotycka budowla z przełomu XIII i XIV wieku. Będąc w jej wnętrzu warto zwrócić uwagę na romańską chrzcielnicę, ozdobioną smokami i maszkaronami, pochodzącą z Gotlandii i przywiezioną do Grudziądza przez wikingów oraz słynący cudami, XVII-wieczny obraz Matki Boskiej z Dzieciątkiem.

26


Lubię tu być... / Kujawsko-Pomorskie /

p ły n i e

w i s ł a ,

p ły n i e

Grudziądzka cytadela wielka jak Toruń 15 minut spacerem od Starówki znajduje się jeszcze jedna, niesamowita atrakcja Grudziądza - cytadela Twierdzy Grudziądz. Zbudowana z polecenia króla Prus Fryderyka II u schyłku XVIII wieku, jest jedną z największych tego typu budowli w Europie. Do trwającej ponad 14 lat budowy zużyto aż 130 milionów cegieł, co pozwoliłoby na stworzenie 50 tys. domów jednorodzinnych, czyli miasta wielkości Torunia. Cytadela militarnie wykorzystana była tylko raz - w 1807 roku bezskutecznie oblegały ją wojska Napoleona. Dziś twierdzę nadal zajmuje Wojsko Polskie, mimo to jest udostępniana do zwiedzania. Turyści bez formalności mogą zdobywać cytadelę 3 maja i 11 listopada oraz w każdą sobotę od maja do września. Więcej informacji na stronie: www.rawelin-grudziadz.pl.

27


C z a r

/ Kujawsko-Pomorskie / Lubię tu być...

Biskupin, słynny pałac, miecze i łuki,

d w ó c h

kó ł e k

czyli wycieczka na Pałuki

Pałuki to jedna z najciekawszych i najchętniej odwiedzanych krain w naszym regionie. Znajdziecie tam moc atrakcji dla dzieci i dorosłych, ciekawą historię i światowej klasy zabytki. Oferuje szeroką ofertę noclegową: od domków wypoczynkowych po czterogwiazdkowy hotel.

Wskazówka:

Rezerwat warto odwiedzić w czasie Festynu Archeologicznego, który w tym roku odbywać się będzie pod hasłem „Smaki w przeszłości” w dniach 12-20.09.2015.

28


Lubię tu być... / Lubię Kujawsko-Pomorskie tu być... / Kujawsko-Pomorskie / B i s k u p i n /,

Cs zł a yr n ndyw póacłha c k ,ó m ł ei e kc z e

Miasto między jeziorami, czyli Żnin Położony w wąskim przesmyku pomiędzy jeziorami Żnińskim Dużym i Żnińskim Małym jest idealną bazą wypadową na wycieczkę po Pałukach! Żnin jest też znanym miejscem rozgrywania regat windsurfingowych i żeglarskich. Tutaj też funkcjonuje Muzeum Sportów Motorowodnych. Średniowieczny rodowód miasta zdradza wieża stojąca pośrodku rynku oraz dwa gotyckie kościoły: św. Floriana oraz św. Marcina. W baszcie, która jest pozostałością XV-wiecznego ratusza, zorganizowano ekspozycję Muzeum Ziemi Pałuckiej.

Ciekawostka:

Codziennie, z okien najwyższej kondygnacji baszty, punktualnie w samo południe na cztery strony świata płyną dźwięki hejnału Żnina. Grana na trąbce fanfara, mimo nawiązania do linii melodycznej średniowiecznych pieśni, powstała w 1963 r. Jej twórcą był Jerzy Młodziejowski, poznański kompozytor. Powstała ona, by uczcić 700. rocznicę nadania Żninowi praw miejskich.

Z wizytą u pradawnych myśliwych, czyli wycieczka do grodu w Biskupinie

Wskazówka:

Podróże po Pałukach dobrze rozpocząć w Żninie, wybierając jeden ze sposobów poruszania się: kolejką wąskotorową (rozkład jazdy na stronie www.ciuchciaznin.pl), samochodem, rowerem czy nawet pieszo oznakowanymi szlakami.

Za odkrywcę Biskupina uważany jest Walenty Szwajcer - nauczyciel, który w 1933 roku dostrzegł wystające z jeziora fragmenty drewnianych zabudowań. W rzeczywistości jednak jako pierwszy prehistoryczną osadę odnalazł rolnik, który o swym znalezisku poinformował wspomnianego wychowawcę. Ten zaś, lubując się w zagadkach historycznych i poszukiwaniu duchów, zainteresował się odkryciem i z wielką determinacją starał się zaciekawić nią władze i uniwersytet. Dziś skansen w Biskupinie jest najbardziej znanym rezerwatem archeologicznym w Europie Środkowej! Jeśli myślicie, że niewiele się zmieniło od czasu, kiedy sami byliście tu z klasą na wycieczce, to bardzo się zdziwicie. Poza osadą obronną kultury łużyckiej, położoną na półwyspie, zobaczyć można także wioskę wczesnopiastowską. Ciekawą atrakcją jest też rekonstrukcja tzw. długich domów. Budowali je 6 tysięcy lat temu pierwsi rolnicy, którzy zamieszkiwali tereny dzisiejszych Pałuk.

Ciekawostki:

Na terenie rezerwatu od wielu lat prowadzone są prace w ramach archeologii doświadczalnej. Polegają one na hodowli zwierząt, uprawie roślin czy budowie domów dokładnie tak, jak to robili nasi przodkowie, czyli bez użycia współczesnych narzędzi. Na jednym z poletek zasadzona jest dawna odmiana pszenicy, którą jedli mieszkańcy osady łużyckiej. Jej kłosy obrośnięte są ościstymi wyrostkami, co przed wiekami chroniło ją przed ptakami.

Wskazówka:

W sezonie turystycznym osadę można obejrzeć z perspektywy jeziora. Wystarczy popłynąć w rejs „Diabłem Weneckim”. Przystań znajduje się niedaleko wejścia do grodu. 29

i

łu k i


B i s ku p i n , C sz ły an r ndy w póacłha ck ,ó m ł e i ek c/ zKujawsko-Pomorskie e i ł u k i / Kujawsko-Pomorskie / Lubię tu być... /

Lubię tu być...

Kościół w Gąsawie, co miał diabły pod skórą W roku 1674 zakończono budowę drewnianego kościoła w Gąsawie. Wiejską świątynię wykonano w konstrukcji zrębowo-szkieletowej z drewna modrzewiowego. Wnętrza pokrywają malowidła naścienne, uznane za najwspanialsze barokowe dzieło malarskie w Polsce. Wizerunki apostołów, świętych, Sądu Ostatecznego, a nawet diabłów pokrywają niemalże całą powierzchnię ścian kościoła.

Ciekawostka:

Pod koniec XIX wieku świątyni groziła katastrofa budowlana. Złożono petycję do rządu pruskiego o rozbiórkę, ale zaborca prośbę oddalił i nakazał remont istniejącej budowli. Pieniędzy nie starczyło na renowację ścian, więc zniszczone malowidła zakryto warstwą trzciny i tynku na ponad 150 lat! Odkryto je podczas prac konserwatorskich, prowadzonych w latach 1998-1999.

Rezydencja marzeń, czyli spacer po dobrach Lubostrońskich Lubostroń wziął swą nazwę od słów „lube ustronie”, co pokazuje, że już 200 lat temu krajobraz Pałuk był wyjątkowy. Hrabia Fryderyk Skórzewski postanowił wybudować tu rezydencję godną wspaniałej okolicy. W latach 1795-1800 powstała więc perła klasycyzmu – wspaniały, bogato zdobiony pałac polskiego patrioty, w którym gościli najznamienitsi ówcześnie goście: Czartoryscy, Radziwiłłowie czy Lubomirscy. Domniema się, że Lubostroń odwiedził też Adam Mickiewicz. Zwiedzając to miejsce z pewnością odwiedzicie salę rotundową, niezwykłą bibliotekę, salę balową z tajemnym przejściem oraz 40-hektarowy park.

Wskazówka:

Do pałacu w Lubostroniu warto wybrać się przy okazji jednego z często odbywających się tu koncertów. Repertuar znajdziecie na stronie: www.palac-lubostron.pl

znana postać: Ze Żnina pochodzi

Piotr Najsztub,

dziennikarz i publicysta, były redaktor naczelny „Przekroju”. Tutaj też ukończył liceum ogólnokształcące i w 1981 roku wyjechał na studia do Poznania. 30


Lubię tu być... / Kujawsko-Pomorskie /

B i s ku p i n ,

s ły n n y

Dinozaury i Dziki Zachód, czyli atrakcje dla milusińskich Podróżując z dziećmi warto pojechać do Silverado City, czyli miasteczka westernowego w Bożejewiczkach. Kowbojski park rozrywki położony urokliwie między polami, proponuje wycieczki z przewodnikiem, inscenizacje rodem z Dzikiego Zachodu, pokazy kaskaderskie, lekcje jazdy konnej, przejażdżki bryczką i zabawy zręcznościowe. Zaurolandia w Rogowie to wielka atrakcja, szczególnie dla maluchów. Wzdłuż dwukilometrowej ścieżki nad jeziorem stoją dinozaury naturalnej wielkości oraz tablice informacyjne, dzięki którym poznajemy ciekawostki o prehistorycznych gadach. Jest też duży plac zabaw i park linowy.

„Małe Morze Śródziemne” na wyciągnięcie ręki Niezwykłą atrakcją dla poszukiwaczy przygód będzie z pewnością zalane wapienne wyrobisko w Piechcinie, w którym stworzono bazę nurkową. Przejrzystość lazurowej wody dochodzi do 15 metrów, a w zbiorniku czekają do odkrycia: wrak jachtu, jaskinie, platforma czy lustro. Piękne otoczenie wapiennych skał sprawia, że jest to także świetne miejsce na sesję zdjęciową. Chętni powinni zajrzeć na stronę: www.bazapiechcin.eu.

Wenecja parowozami stoi W weneckim Muzeum Kolejki Wąskotorowej zgromadzono parowozy i wagony o rozstawie 600 mm. Pomiędzy pojazdami szynowymi możemy poczuć się jak podróżni sprzed stu lat, oczekując na swój pociąg w zabytkowej poczekalni, zabawić się w dróżnika, czy dowiedzieć się, jak działa zwrotnica. Niewątpliwą atrakcją Wenecji są też ruiny zamku, wzniesionego w XIV wieku przez Mikołaja Nałęcza, zwanego, z racji swego okrucieństwa, Krwawym Diabłem. Na podzamczu znajduje się wystawa naturalnej wielkości, średniowiecznych machin oblężniczych. Można sprawdzić, jak działały taran, katapulta czy trebusz.

Ciekawostka:

Żnińską kolej wąskotorową wybudowano w roku 1893 do przewozu buraków cukrowych. Dowożono je do cukrowni w Żninie.

Wskazówka:

Warto odwiedzić muzeum podczas Weneckiej Nocy z Parowozami. W te wyjątkowe letnie noce można poczuć klimat czasów węgla i pary. Mroki rozświetlają reflektory, a kominy lokomotyw buchają dymem.

31

pa ł a c ,

m i e c z e

i

łu k I


C z a r

d w ó c h

kó ł e k

Szlak Smaków,

/ Kujawsko-Pomorskie / Lubię tu być...

czyli gdzie, kiedy i co można zjeść...

A gdyby tak wyruszyć w podróż, gdzie nie wzrok i słuch, ale smak będzie najważniejszym ze zmysłów! Nasz region kryje wiele kulinarnych niespodzianek: znakomity swojski chleb, przetwory owocowe z Doliny Dolnej Wisły, doskonałe sery o aromacie regionalnych ziół, najlepszą gęsinę w kraju. Czy musimy Was bardziej zachęcać? Zapraszamy w podróż Szlakiem Smaków!

32


Lubię tu być... / Kujawsko-Pomorskie / C /z sa zr l da w Lubię tu być... / Kujawsko-Pomorskie k

ós cmha kk ó ów ł e k

O kuchni regionu słów kilka Oj, lubiło się tu jadać w latach dawnych! Kuchnia niby prosta, bo ze swojego ogródka i pola, ale smaki różnorodne. Głodnym rzadko kto chodził, bo porcje nakładano duże. W 1867 roku wybitny etnograf i folklorysta, Oskar Kolberg, o kuchni Kujaw pisał tak: „Na śniadanie żur z kartoflami lub chlebem. […] Obiad złożony zwykle z dwóch potraw. Są niemi pospolicie wybrane z następujących, jak: kapusta kwaszona z utartym grochem; kluski rżane (żytnie podługowate) ze słoniną lub nabiałem; kartofle (pantówki) ze siadłym mlekiem; mięso (we święta a często i w dnie powszednie); różne jarzyny, jak: brukiew, marchew, buraki itp.[…] Na podwieczorek jadają chleb z gzikiem (twaróg ze szczypiorkiem) […] Na kolację idzie bania (owoc) rozgotowana, zalana mlekiem i zasypana zacierkami z żytniej mąki, tudzież kartofle”. Dziś przykłada się dużą wagę także do jakości i pochodzenia produktów i gotowych potraw. Gwarancją mogą być certyfikaty, nadawane produktom oraz producentom. 31 członków Regionalnej Sieci Dziedzictwa Kulinarnego Kujawy i Pomorze to głównie firmy z wieloletnimi tradycjami, które dbają o zachowanie smaków charakterystycznych dla naszego regionu. Kupując więc produkty warto wybierać te ze znakiem sieci. Więcej informacji znajdziecie na stronie www.culinary-heritage.com. Doskonała współpraca producentów w ramach sieci zaowocowała utworzeniem w roku ubiegłym klastra spożywczego Spiżarnia Kujawsko-Pomorska. Klaster spółdzielczy zrzesza tych rolników i przedsiębiorców, których wyroby powstają w ekologiczny lub tradycyjny sposób i są związane z kulturą regionu. Wśród nich znalazły się m.in. miody, kajmak, wędliny czy pieczywo. Od produktów spotykanych w sklepie różni je przede wszystkim jakość i znane pochodzenie. Na razie w grupie znalazło się 16 firm, ale z pewnością będzie ich więcej.

Wskazówka: Jeśli jeden festyn to dla Was za mało, możecie wyruszyć w podróż szlakiem gęsiny. Specjalna komisja wybierała najlepsze restauracje i karczmy, gdzie możecie spróbować tego doskonałego mięsa. W naszym regionie aż 17 miejsc czeka na Wasze podniebienia! Więcej znajdziecie na stronie www.szlakgesinowy.pl. Polecamy też aplikację „Gęsinowy szlak kulinarny” na smartfony z systemem Android.

Smakowity festyn „Gęsina na świętego Marcina” Listopad co roku pachnie gęsiną! W naszym regionie to już tradycja i niemal każdy zna powiedzenie: „Na świętego Marcina najlepsza gęsina”. 11 listopada w Rypinie, Przysieku, Minikowie i wielu innych miejscach w regionie organizowane są festyny, gdzie tematem przewodnim są potrawy ze wspomnianego ptaka. Znajdziemy tu: gęś pieczoną w jabłkach, półgęsek, pasztety, rolady, smalce… Ale najważniejsza jest zupa na gęsich pipkach! Biała gęś kołudzka, bohaterka naszej kulinarnej opowieści, stanowi dla szefów kuchni niezwykłą inspirację, dzięki czemu wciąż powstają nowe, pełne finezji dania kuchni fusion. Natomiast gęś rypińska to jedna z najdelikatniejszych odmian - nigdy nie była objęta hodowlą genetyczną, czyli smakuje, tak, jak chciała natura.

Półgęski wędzone Ze sprawionej tuszki gęsi ostrym nożem wyciąć mięso z piersi, 5 dkg soli wyprażyć na patelni, dodać 2 g saletry, odrobinę pieprzu, ziela angielskiego, dwa zmielone goździki. Mieszanką tych przypraw natrzeć mięso, ułożyć w kamiennym garnku, obciążyć. Mięso trzymać 2 dni w kuchni. Następnie przenieść do piwnicy i tam przekładając co 2-3 dni trzymać około 2 tygodni. Następnie każdą pierś zwinąć ciasno skórką do wierzchu, osznurować jak baleron, obsuszyć, uwędzić. Podawać pokrojone w cienkie plastry.

CiekawostkA:

Rypińskie gospodynie od pokoleń przyrządzają nie tylko posiłki z gęsi. Nacieranie gęsim smalcem miało pomagać na choroby płuc, a gęsie pierze w poduszkach odpędzało złe sny.

(Archiwum MET)

33


s z l a k

s m a kó w

/ Kujawsko-Pomorskie / Lubię tu być...

Święto Śliwki w Strzelcach Dolnych Jeśli chcielibyście połączyć odpoczynek na łonie natury z ucztą dla podniebienia, to Święto Śliwki będzie dla Was ideałem. Strzelce Dolne leżą bardzo blisko Bydgoszczy, a otoczone są piękną Doliną Dolnej Wisły. Wśród nasłonecznionych wzgórz rozciągają się hektary dorodnych sadów. To tu aż w 11 gospodarstwach wytwarza się powidła śliwkowe klasyczną metodą. Święto Śliwki odbywa się na początku września i przyciąga miłośników tego owocu, ale również tych, którzy chcieliby takie tradycyjne smażenie powideł obejrzeć. Na festynie można spróbować nie tylko powideł, ale i zaopatrzyć się w inne równie smakowite produkty regionalne.

Ciekawostka:

Do wyrobu powideł potrzebny jest kocioł kuprowy, czyli miedziany, i tzw. bocian, czyli mieszadło. A potem już tylko kilka, a nawet kilkanaście godzin mieszania i do słoika!

Festiwal Smaku w Grucznie To największy i najsmaczniejszy festiwal w okolicy. Co roku przyciąga nawet kilkanaście tysięcy smakoszy. Promuje to, co naturalne, regionalne i swojskie: chleby, wędliny, sery, miody, nalewki i wina. Stoły uginają się od potraw, a wystawiający dwoją się i troją, by zdobyć nagrodę w jednym z konkursów. W Grucznie wybiera się najlepsze: smak, nalewkę i miód roku. To wszystko okraszone jest występami regionalnych zespołów i pokazami znakomitych kucharzy. Takie wspaniałości czekają na Was 22 i 23 sierpnia tego roku.

Ciekawostka:

Wskazówka:

Na festiwalu w Grucznie nie tylko można dobrze zjeść, ale i nauczyć się, jak robić takie smakołyki. Na chętnych czekają warsztaty nalewkarskie czy serowarskie.

34

Będąc w Grucznie warto poszukać innych znakomitych smaków w okolicy. W Chrystkowie znajdziecie sad z kilkudziesięcioma unikalnymi odmianami jabłoni, niektóre rosną tylko tutaj.


Lubię tu być... / Kujawsko-Pomorskie /

s z l a k

s m a kó w

znana postać:

Hieronim Błażejak

Nieprzypadkowo właśnie z regionu pełnego owoców i ziół wywodzi się mistrz Polski nalewek. Pan Hieronim na ich smakach zna się jak nikt inny. Ponad 180 przepisów wyszło spod jego ręki. Te najlepsze powstawały właśnie na regionalnych składnikach: czarnym bzie, śliwce węgierce, wiśni czy agreście. Amatorzy docenią smak i właściwości bulimączki czy dereniówki. Pan Hieronim swoją pasją i zdolnościami podzielił się, tworząc książkę z przepisami na najlepsze nalewki. Jest również współtwórcą Festiwalu Smaku w Grucznie.

Ruchanki kociewskie składniki: 4 jaja 1 kg mąki 3 duże łyżki cukru 10 dkg drożdży 1 kostka masła ½ l mleka 1 paczka cukru waniliowego olej

Przygotować zaczyn z drożdży, szklanki mleka, 1 łyżki cukru, szklanki mąki. Dobrze wymieszać i odstawić w ciepłe miejsce. Pozostałe mleko podgrzać, dodać masło. 3 żółtka i jedno jajko całe utrzeć z cukrem, dodać mąkę, zaczyn z drożdży oraz mleko z rozpuszczonym masłem. Wszystko dobrze wyrobić i odstawić do wyrośnięcia. Ciasto musi dwukrotnie zwiększyć objętość. Następnie urywa się kawałki ciasta, lekko otacza w mące, robi kuleczki, a potem formuje w placuszki i smaży na oleju. (Archiwum MET)

FryMark w Bydgoszczy - ekoświęto co 2 tygodnie A gdyby tak zabrać te wszystkie niezwykłe smaki do domu? Nie ma problemu! Co dwa tygodnie w Bydgoszczy w Kamienicy 12 spotykają się specjaliści od tego, co w regionie najlepsze. Kupić możecie tu kiełbasy z przydomowej wędzarni, ryby z prywatnych łowisk, oleje, przetwory, sery, naturalne kosmetyki, a nawet ręcznie robione zabawki. Wszystko świeże, pachnące i sprzedawane w niezwykłym miejscu.

Żurek postny kujawski składniki: zakwas: 2-3 łyżki mąki żytniej 3 ząbki czosnku skórka chleba razowego

Wskazówka:

FryMark odbywa się na dziedzińcu Kamienicy 12 przy ulicy Poznańskiej w co drugą niedzielę. Warto odwiedzać go regularnie, bo wystawcy się zmieniają.

Wszystkie składniki zalać przegotowaną ciepłą wodą, odstawić na 4-5 dni. Zagotować 2 l wody, wlać 2 szklanki zakwasu, doprawić solą, pieprzem, majerankiem. Okrasić zarumienioną cebulą, przysmażoną na oleju. Podawać z ziemniakami lub fasolą. (Archiwum MET)

Pałuckie Kluchy na pyrkach składniki: 1kg ziemniaków ½ kg białego sera 30 dkg boczku 2 średnie cebule sól

35

Ziemniaki zetrzeć, odcisnąć sok, dodać trochę wody, sól, mąkę i wymieszać. Do gotującej wody wrzucać łyżką. Boczek przesmażyć z cebulą, dodać wcześniej przygotowane kluski i wymieszać z pokruszonym serem. Można podać z ugotowaną kwaśną kapustą. (Archiwum MET)


C z a r

d w ó c h

kó ł e k

/ Kujawsko-Pomorskie / Lubię tu być...

Tu bije źródło zdrowia, czyli wycieczki do wód

W poszukiwaniu zdrowia podróżujemy najczęściej w góry albo nad morze. Tymczasem zdrowe, pełne jodu powietrze znajdziemy w naszym regionie. To za sprawą tężni. Jest ich tylko 9 w całej Europie, z czego aż 2 znajdują się właśnie w naszym województwie. Dodatkowo bogactwo borowin i stężona solanka, ług i szlam pozwalają wyzdrowieć i nabrać sił już od XIX wieku. Wycieczkę do wód czas zacząć!

36


Lubię tu być... / Kujawsko-Pomorskie /

T U

B I J E

Ź RÓDŁ O

Ciechocinek, czyli sanatoryjna mekka regionu „W Ciechocinku, tam gdzie Dom Zdrojowy” brzmiały słowa popularnej piosenki o pewnym podrywaczu ze słynnego uzdrowiska. Jednych przyciąga tu chęć skorzystania z zabiegów leczniczych, kąpieli solankowych i inhalacji prosto ze słynnych tężni, innych kuszą walory towarzyskie kurortu. Na ulicy Tężniowej, deptaku miasta, spacerują ufryzowane panie i eleganccy panowie. Wieczorem towarzystwo przeniesie się na jeden z wielu dancingów lub wieczorków zapoznawczych. Uzdrowisko zostało założone w XIX wieku po upowszechnieniu metody leczenia solanką. Spacerując po Ciechocinku możemy podejrzeć prawie cały proces jej uzyskiwania. Początkiem jest słynny Grzybek - fontanna, z której bije woda czerpana z głębokości 420 metrów, o stężeniu soli 5,5 procent, czyli solanka. Woda wędruje w stronę tężni - trzech drewnianych konstrukcji, wysokich na 16 metrów, a długich łącznie na ponad 1700 metrów. Za pomocą pomp roztwór trafia na szczyt tężni, skąd po gałązkach tarniny kapie do zbiorników pod spodem. Ostatni etap to warzenie soli. Po podziemnej, ponadkilometrowej podróży solanka trafia do warzelni - obiektu udostępnionego gościom, gdzie proces podgrzewania i mieszania solanki możemy obejrzeć. Tu wykrystalizuje się sól i pozostaną szlam i ług, które również stosowane są w lecznictwie. Ciechocińskie tężnie są największe i najstarsze w Europie.

CiekawostkA: W zabytkowej warzelni zorganizowano muzeum, pokazujące urządzenia do gimnastyki z początku XX wieku. To taki fitness club sprzed 100 lat, chociaż są i tacy, którym bardziej przypomina salę tortur! Oprócz wspomnianego Grzybka, w Ciechocinku znajdziecie jeszcze jedną słynną fontannę. Mowa o Jasiu i Małgosi, bajkowym rodzeństwie, naturalnej wielkości figurkach z gipsu, stojących w parku zdrojowym. Podobno na niezobowiązujące spacery najlepiej umawiać się przy Grzybku, bo Jaś i Małgosia zarezerwowani są dla zakochanych!

Wskazówka:

Do Ciechocinka najlepiej wybrać się w czasie trwania jednego z wielu festiwali. Do wyboru są: Festiwal Piosenki i Kultury Romów, Gala Polskich Tenorów, Festiwal OperowoOperetkowy lub Wybory Miss Krystynki!

37

Z d r o w i a


T U

B I J E

Ź RÓDŁ O

Z d r o w i a

/ Kujawsko-Pomorskie / Lubię tu być...

Wskazówka:

Inowrocław to miasto pisarzy. Twórcy Młodej Polski: Jan Kasprowicz i Stanisław Przybyszewski zaczynali tu swą literacką karierę. Ostatnie lata swojego życia spędziła w Inowrocławiu Papusza, czyli Bronisława Wajs - niezwykła poetka narodowości romskiej.

Gdzie sól, Bursztynowy Szlak i Papusza, czyli Inowrocław z każdej strony Ruszamy na kolejny turnus - tym razem do Inowrocławia. Dawno, dawno temu… - tak można zacząć opowieść o tutejszym białym skarbie, bo prawie 2 tysiące lat temu zaczęto odparowywać tu sól. W XIX wieku otwarto kopalnię, której wyrobiska znajdowały się pod miastem. W latach 70. XX wieku podziemne korytarze i bajeczne groty można było zwiedzać. Uskoki i tąpnięcia spowodowały zamknięcie kopalni i zalanie wszystkiego solanką. Do dziś można jednak korzystać ze zdrowotnych właściwości solanki. Pierwszym zabiegiem były tu kąpiele. W czasie okupacji, kiedy uzdrowisko było dostępne „tylko dla Niemców”, wybudowano specjalne Łazienki, które dziś pełnią funkcje hotelarskie. Dziś Inowrocławskie Termy są pełne atrakcji również dla najmłodszych. Po kąpieli najlepiej wybrać się na spacer po parku zdrojowym albo Ogrodach Papieskich. Można odwiedzić pijalnię wód, by skosztować wody pełnej drogocennych minerałów prosto ze źródła. Koniecznie trzeba zajrzeć do tężni. Te inowrocławskie zbudowane są w formie wieloboku, można więc spacerować dookoła, ale również wewnątrz tężni. Niezwykłą tajemnicę kryje romański kościół Najświętszej Maryi Panny. Na północnej zewnętrznej ścianie świątyni dostrzec można diabelskie maski i wizerunki bestii umieszczone w kamiennych ciosach. Nieznane jest ich pochodzenie. Mówi się, że w symbolice wczesnego chrześcijaństwa często traktowano stronę północną jako oddaną diabłu i mocom piekielnym. Może właśnie o tym tajemnicze twarze mają przypominać.

Ciekawostka: Jeśli lubicie starożytne ciekawostki, zainteresuje Was ekspozycja archeologiczna w Kujawskim Centrum Kultury. Dotyczy ona Askaukalis - wzmiankowanego przez Klaudiusza Ptolemeusza miasta, utożsamianego z dzisiejszą Kruszą Zamkową pod Inowrocławiem. W czasach starożytnych przez te tereny wiódł Bursztynowy Szlak, a kruszec ten wydobywano i obrabiano w kilkunastu pracowniach w okolicy. Te kujawskie stanowią dwie trzecie wszystkich odkrytych poza Cesarstwem Rzymskim. Bursztyn stanowił o potędze i znaczeniu tutejszych terenów prawie 2 tysiące lat temu! 38


Lubię tu być... / Kujawsko-Pomorskie /

T U

B I J E

Ź RÓDŁ O

Z d r o w i a

O miejscach, które mają mikroklimat, czyli o Grudziądzu, Tleniu, Smukale Kiedy czas nas goni, mamy tylko weekend, albo szukamy miejsca na kilkugodzinny relaks i regenerację, możemy w Kujawsko-Pomorskiem znaleźć kilka propozycji. Geotermia Grudziądz - w podgrudziądzkiej wsi Marusza szukano kiedyś ropy naftowej i gazu. Dowiercono się jednak do solankowych wód termalnych. W utworzonym kompleksie warto skorzystać z zabiegów, hydromasaży, a nawet popływać w wypełnionym solanką basenie. Niezwykle bogata w minerały woda pomaga walczyć z chorobami układu oddechowego, nerwicą, nadwagą i reumatyzmem. Na miejscu możemy też skorzystać ze specjalnej tężni w formie piramidy. Tleń - nazywany perłą Borów Tucholskich od lat znany jest jako miejscowość wypoczynkowa. Piękne lasy zachęcają do spacerów, płynąca przez wieś Wda zaprasza na spływy kajakowe, a sztuczny zbiornik wodny, powstały dzięki elektrowni wodnej w Żurze, sprzyja kąpielom. Mikroklimat Tlenia docenili kilka lat temu miłośnicy nordic walking, urządzając tam pierwsze spacery z kijkami. W tamtym czasie te okolice stały się mekką chodziarzy. Dziś w pobliżu Tlenia, na terenie Wdeckiego Parku Krajobrazowego, znajduje się 7 tras spacerowych (50 km).

Ciekawostka:

Szklana piramida, w której mieści się grudziądzka tężnia, była budowana w oparciu o proporcje egipskiej piramidy Cheopsa! W środku znajdziecie gałązki wrzosu chińskiego, po których spływa ciepła solanka. Dookoła ustawione są leżaki, możemy więc zażywać mocno stężonych inhalacji, relaksując się na całego.

Smukała - na początku XX wieku, pod patronatem cesarzowej Niemiec, w podbydgoskiej wsi Smukała utworzono prewentorium, a później sanatorium dla zagrożonych gruźlicą. Doceniono mikroklimat Puszczy Bydgoskiej i leczono pacjentów leżakowaniem na świeżym powietrzu! Na szczęście medycyna szybko się rozwijała i w latach 30. był to już jeden z najlepszych ośrodków w kraju! Po wielu wzlotach i upadkach ośrodek działa do dziś. Warto, będąc w Bydgoszczy, udać się do Smukały, by trochę z tego mikroklimatu skorzystać. W pobliżu biegnie ścieżka rowerowa z Bydgoszczy do Koronowa, może więc to być również przystanek w czasie całodniowej wycieczki.

Wieniec-Zdrój, czyli zdrowie ukryte w sosnowym lesie Ledwie 5 kilometrów od Włocławka, pośród sosnowego lasu położony jest Wieniec-Zdrój. Pod koniec XIX wieku baron Kronenberg postanowił sprawdzić, co kryje się pod ziemią jego włości. Najpierw odkrył wody siarczanowo-węglanowe, a kilka lat później borowinę. Dzisiaj do uzdrowiska przyjeżdżają przede wszystkim pacjenci z problemami kardiologicznymi i reumatycznymi. Można tu poleżeć w borowinowej „pościeli”, wykąpać się w wodzie pełnej siarki i napić się kwaśno-gorzkiej Wody Wienieckiej. Na koniec warto wybrać się na spacer po lesie, inhalując się naturalnym sosnowym olejkiem. Tu można naprawdę zrelaksować się i zostawić w oddali wielkomiejskie zgiełk i pośpiech.

Ciekawostka: W Wieńcu-Zdroju stoi stary piękny Dąb Siostry Amelii. Ponoć ukazywała się pod nim Matka Boska, więc do drzewa przymocowano kapliczkę. Kiedy drzewo postanowiono ściąć, wspomniana zakonnica broniła go, na szczęście skutecznie. Dlatego do dziś drzewo nosi jej imię. 39


Czar dwóch kółek, C z a r

d w ó c h

kó ł e k

/ Kujawsko-Pomorskie / Lubię tu być...

czyli dokąd jechać rowerem

Szlaki rowerowe to jedna z najciekawszych atrakcji turystycznych naszego regionu. Wybierając się na wycieczkę rowerem z przyjaciółmi lub rodziną masz okazję poprawić swoją kondycję, a zarazem zwiedzić rezerwaty, pałace, punkty widokowe. Na trasach zobaczysz rzadkie gatunki ptaków, stare drzewa oraz atrakcyjną zabudowę wsi.

40


Lubię tu być... / Kujawsko-Pomorskie / C

z a r

d w ó c h

kó ł e k

Wiślana Trasa Rowerowa w Kujawsko-Pomorskiem Marzy Wam się prawdziwa rowerowa przygoda? Z pewnością można jej zasmakować podczas dłuższych i krótszych eskapad Wiślaną Trasą Rowerową w regionie kujawsko-pomorskim. Szlak jest częścią ogólnopolskiego projektu, mającego na celu stworzenie trasy turystycznej wzdłuż całej Wisły. Kujawsko-pomorski odcinek to łącznie ok. 450 km szlaku po obu stronach rzeki. Prowadzi przez niebywale atrakcyjne tereny Doliny Dolnej Wisły i łączy największe miasta regionu. Szlak to w większości boczne drogi asfaltowe, ale trafiają się też odcinki biegnące po wałach przeciwpowodziowych i w trudniejszym piaszczystym terenie.

Trasa rowerowa ścieżką Toruń - Unisław - Bydgoszcz - Zalew Koronowski To jedyna taka trasa w naszym regionie - ok. 100 km wydzielonej ścieżki rowerowej. Łączy ona Toruń z bramą Borów Tucholskich, jaką jest Zalew Koronowski. Trasa prowadzi przez Pojezierze Chełmińskie, Dolinę Dolnej Wisły, Bydgoszcz oraz wzdłuż doliny Brdy. Po drodze znajdziemy punkty widokowe, rezerwaty przyrody, pałace i zamek.

Wskazówka:

Przed wybraniem się w drogę warto pobrać na smartfon specjalnie przygotowaną aplikację mobilną Wiślana Trasa Rowerowa. Zawiera ona mapy tras oraz opisy najważniejszych atrakcji na szlaku. Dostępna jest bezpłatnie w sklepach AppStore, Google Play i Windows.

Ciekawostka:

Zalew Koronowski jest sztucznym zbiornikiem retencyjnym rzeki Brdy, powstałym w 1960 roku w wyniku zalania terenu wsi Olszewka. Dziś trudno uwierzyć, że tak atrakcyjny przyrodniczo teren powstał za sprawą ingerencji człowieka.

Bory Tucholskie - rowerowe pętle w gminach Cekcyn i Osie Szlaki w formie pętli to świetny sposób na spędzenie weekendu. Ich koncepcja zakłada rozpoczęcie i zakończenie wycieczki w tym samym miejscu - bez konieczności wracania po swoich śladach czy korzystania z innych środków transportu. Łącznie 5 takich tras wyznaczono w sąsiadujących ze sobą gminach Cekcyn i Osie w Borach Tucholskich. W Cekcynie wszystkie szlaki zaczynają się i kończą przy ulicy Szkolnej w centrum wsi.

Wskazówka:

Odwiedzając Tucholski i Wdecki Park Krajobrazowy oraz inne parki w naszym regionie warto zaopatrzyć się w bezpłatną aplikację na telefon. Dzięki niej łatwo odnajdziemy się w przestrzeni oraz przeczytamy o ciekawostkach i osobliwościach parku. Można pobrać ją ze sklepów AppStore, Google Play i Windows.

41


C z a r

d w ó c h

kó ł e k

/ Kujawsko-Pomorskie / Lubię tu być...

Szlak Rowerowy Borowej Ciotki 50 km, znaki czarne To najdłuższy z cekcyńskich szlaków. W większości prowadzi po drogach asfaltowych, częściowo po szutrowych i paru piaszczystych odcinkach. Główną atrakcją trasy jest Rezerwat Przyrody „Cisy Staropolskie im. Leona Wyczółkowskiego” wraz z bagnistym, bogatym przyrodniczo otoczeniem.

Szlak rowerowy do Piekiełka nad Brdą 25 km, znaki żółte Najkrótszy, ale również bardzo interesujący szlak, prowadzący do tzw. Piekiełka. Jest to miejsce, w którym Brda nabiera wyjątkowego górskiego charakteru, dzięki licznie wynurzającym się z jej toni głazom, tworzącym progi i wiry. Jest to jedno z miejsc, które przyciągają w Bory Tucholskie kajakarzy z całej Polski. Szlak prowadzi po drogach gruntowych, dostępnych wyłącznie dla rowerów górskich i trekkingowych. W gminie Cekcyn wytyczono do tej pory 2 rowerowe pętle. Obie zaczynają się i kończą na rynku w Cekcynie.

42


Lubię tu być... / Kujawsko-Pomorskie /

C z a r

d w ó c h

kó ł e k

Szlak Rowerowy Gołąbkowy 38 km, znaki czerwone Trasa wiedzie głównie drogami szutrowymi w okolicy dolin rzek Brdy i Stążki przez najciekawsze przyrodniczo tereny w okolicy. Po drodze mija kilka rezerwatów przyrody i ścieżek przyrodniczo-dydaktycznych. Warto poświęcić trochę więcej czasu na ich zwiedzanie.

Szlak Rowerowy im. ks. Sychty 55 km, znaki zielone Patron szlaku to zasłużony dla Borów Tucholskich działacz kulturalny i etnograf. Trasa jego imienia prowadzi przez miejsca interesujące ze względów przyrodniczych, historycznych i kulturowych. Po drodze poznamy charakterystyczny krajobraz tych okolic, zabytkową zabudowę wsi i ciekawostki, takie jak dawne elektrownie wodne czy uznawany za największy na Pomorzu głaz narzutowy. Około trzech czwartych trasy prowadzi po drogach asfaltowych. Reszta to drogi polne o ubitej nawierzchni.

43


C z a r

d w ó c h

kó ł e k

/ Kujawsko-Pomorskie / Lubię tu być...

Osie Cekcyn

Świecie Chełmno Koronowo

Szlak rowerowy „Śladami II Rzeczypospolitej” 50 km, znaki czarne Trasa interesująca przede wszystkim ze względów przyrodniczych i krajobrazowych. Wiedzie leśnymi drogami w okolicy aż pięciu rezerwatów. Każdy z nich chroni cenne walory przyrody Borów Tucholskich - wyjątkowo czyste jeziora, torfowiska, siedliska ptaków i rzadko spotykane gatunki drzew. Szlak w większości prowadzi ubitymi drogami leśnymi i polnymi.

Bydgoszcz

L

Szlak rowerowy Bydgoszcz - Toruń

E

G

E

N

D

A

drogi utwardzone

szlaki rowerowe

drogi krajowe

droga dla rowerów

SZLAKI ROWEROWE

57 km, znaki niebieskie Dwie kujawsko-pomorskie stolice łączy tzw. Szlak Przyjaźni. To blisko 60 km trasy prowadzącej od dworca Bydgoszcz Główna do placu Rapackiego w Toruniu. Szlak nie przysporzy większych problemów nawet początkującym turystom rowerowym. Prowadzi w większości bocznymi drogami asfaltowymi. Do najciekawszych obiektów na trasie można zaliczyć Zespół Pałacowo-Parkowy w Ostromecku oraz neogotycki pałac w Skłudzewie.

Wskazówka: Do transportu roweru możesz wykorzystać częste połączenia kolejowe między Bydgoszczą a Toruniem.

44

Wiślana Trasa Rowerowa w Kujawsko-Pomorskim

im. ks. Sychty

Borowej Ciotki

Śladami II Rzeczypospolitej

Do Piekiełka nad Brdą

Szlak Przyjaźni Bydgoszcz-Toruń

„Gołąbkowy”

Toruń - Radomno

Toruń


Lubię tu być... / Kujawsko-Pomorskie /

C z a r

d w ó c h

kó ł e k

Grudziądz

Brodnica

Rowerem wzdłuż Drwęcy:Toruń - Golub-Dobrzyń - Brodnica 60 km, znaki zielone Jest to fragment dłuższego szlaku, który łączy Toruń z Iławą (162 km). Zaczyna się na pl. Rapackiego w Toruniu i po opuszczeniu miasta prowadzi równolegle do Drwęcy. Pośród licznych atrakcji na trasie wyróżniają się szczególnie zamek w Golubiu-Dobrzyniu oraz Ośrodek Chopinowski w Szafarni. Szlak prowadzi wyłącznie bocznymi drogami asfaltowymi.

znana postać:

Włocławek

Michał Kwiatkowski

mistrz świata w kolarstwie szosowym elity z 2014 r. Pochodzi z Działynia (powiat golubsko-dobrzyński), gdzie zaczynał karierę w Uczniowskim Klubie Sportowym „Warta”. Jako junior Toruńskiego Klubu Kolarskiego „Pacific” sięgał po tytuły mistrza Europy i mistrza świata w jeździe indywidualnej na czas. Medali mistrzostw Polski nawet nie zliczy. Po amatorskich sukcesach z powodzeniem ściga się w zawodowym peletonie w barwach belgijskiej grupy Etixx Quick-Step. Założyciel Akademii Kolarskiej UKS Copernicus Toruń. 45


C z a r

d w ó c h

kó ł e k

/ Kujawsko-Pomorskie / Lubię tu być...

W starym kinie, czyli o regionalnych plenerach filmowych i historiach jak z hollywoodzkiego filmu Filmowcy i gwiazdy ciągną do naszego regionu. Majestatyczne zamki, spokojne miasteczka, gwarne miasta, czy zróżnicowany krajobraz sprawiają, że nasz region od lat można oglądać na szklanym ekranie.

46


Lubię Lubię tu być... tu być... / Kujawsko-Pomorskie / Kujawsko-Pomorskie / C/ zwa

rs tdawr ó yc m h k ki n ó iłee k

Z Lipna przez Bydgoszcz do Hollywood - niezwykłe dzieje Poli Negri Apolonia Chałupiec, wielka gwiazda kina niemego i najsłynniejsza polska aktorka, urodziła się w 1897 r. w Lipnie. Nikt nie dawał jej szans na to, że coś osiągnie. A jednak. Pola zmieniła nazwisko, w ślad za swoją ulubioną poetką, Adą Negri. Na początek uczyła się w Warszawie, by później podbić Berlin i wyruszyć do Hollywood. W Lipnie, co prawda, nie ma już małego domku, w którym przyszła na świat, jednak można udać się do nostalgicznego kina „Nawojka”. Kino jest tu już od niemal wieku. We wnętrzu znajduje się Izba Pamięci Poli Negri. W dwóch niewielkich pomieszczeniach zgromadzone są fotografie i pamiątki po słynnej aktorce. Śladów jej związków z Bydgoszczą jest kilka. Przybyła tu już jako znana aktorka. Wiadomo, że była właścicielką kamienicy przy ul. Zamoyskiego 21 (obecnie numer 8). Prawdopodobnie kupiła ją dla swojej matki. Odnaleziony rachunek dowodzi, że zatrzymywała się też w hotelu „Pod Orłem”. Nazwisko Negri było bydgoszczanom znane także z desek teatru Polonia, gdzie występowała. Plotkowano o tym, że postulowała usunięcie gorszycielki - nagiej Łuczniczki.

Wskazówka:

Ciekawostka:

W Lipnie znajduje się Izba Pamięci Poli Negri. Miasteczko postawiło na swoją największą gwiazdę i regularnie, w ostatni weekend maja organizuje święto kina niemego. Przegląd filmów „Pola i inni” to także okazja do promocji młodych aktorskich talentów - najlepsi z nich dostają stauetki Politki. Sentymentalny festiwal ściąga współczesne gwiazdy. Gośćmi byli już: Marcin Dorociński, Magdalena Zawadzka czy Weronika Rosati. Na zdjęciu: aktorka Magdalena Boczarska.

Aktorka, mimo plotek o hulaszczym życiu, była bardzo religijna. Za część swojej kilkumilionowej fortuny postanowiła ufundować w Los Angeles kaplicę Matki Boskiej Częstochowskiej, która stoi tam do dziś.

„Pan Samochodzik i templariusze” na zamku w Radzyniu Chełmińskim „Samochodzik i templariusze” to kultowy film dla młodzieży z 1971 roku, nakręcony na podstawie książki Zbigniewa Nienackiego. W tytułową rolę Pana Samochodzika wcielił się Stanisław Mikulski, aktor, który podbił serca widzów rolą Hansa Klossa. Detektyw amator, właściciel niezwykłego auta, poszukuje ukrytych skarbów templariuszy. Pomagają mu zaprzyjaźnieni harcerze. Ich przygody kręcono m.in. w ruinach zamku w Radzyniu Chełmińskim. Pozostałości po krzyżackiej twierdzy są imponujące. Spacerując po zamku można poczuć się jak bohaterowie filmu, którzy poszukują tajemnych znaków templariuszy, prowadzących do legendarnego zamku. Dziś na poszukiwanie skarbów można przyjechać w sezonie wiosenno-letnim (począwszy od 1 maja) codziennie od 10 do 18, a w weekendy od 9 do 18. Warto wybrać się też na oblężenie zamku - rekonstrukcję historyczną organizowaną zazwyczaj we wrześniu.

Ciekawostka:

Pamiątką po filmie jest równoramienny krzyż templariuszy namalowany w zamkowych piwnicach. W rzeczywistości jednak twierdzę zbudowali i zamieszkiwali rycerze zakonu krzyżackiego. 47


w

s ta r y m

k i n i e

/ Kujawsko-Pomorskie / Lubię tu być...

Czterej pancerni Bydgoszczy wierni, czyli o brawurowych scenach kręconych nad Brdą „Czterej pancerni i pies” - serial, którego przedstawiać nie trzeba. Wychowały się na nim całe pokolenia. Losy załogi czołgu Rudy oraz rezolutnego psa Szarika do dziś mają rzesze fanów. W powstaniu serialu Bydgoszcz ma swój duży udział. To tutaj nakręcono sceny do 4 odcinków II serii, a były to: „Zamiana”, „Czerwona seria”, „Wysoka fala”, „Daleki patrol”. Filmowcy opanowali Bydgoszcz pod koniec sierpnia 1968 r. i zabawili tu aż do końca września. Miasto udawało niemieckie Ritzen. W serialu główną rolę grał Bydgoski Węzeł Wodny - szczególnie okolice Rybiego Rynku, który na potrzeby realizacji został podtopiony. Najbardziej spektakularną sceną było wysadzenie wrót śluzy nr 3 na Okolu przez Gustlika. Prawdziwa śluza pozostała nienaruszona - zniszczono jej drewnianą atrapę. Na filmowej taśmie widać też fragment ul. Fordońskiej, nieistniejącą już śluzę przy ul. Grottgera, zabudowania Stomilu, Wenecję Bydgoską oraz okolice ul. Malczewskiego i Grodzkiej. Fani rozpoznają też gmach Urzędu Pocztowego przy ul. Jagiellońskiej.

CiekawostkI:

Filmowcy często musieli powtarzać sceny z serialu „Czterej Pancerni i pies” - szczególnie te rozgrywające się na Rybim Rynku. Powodem byli bydgoszczanie, którzy próbowali za wszelką cenę zmieścić się w kadrze. Bydgoszcz pojawiła się na filmowym ekranie także w innych produkcjach, m.in. kryminale z lat 70. pt. „Wśród nocnej ciszy” oraz popularnej tegorocznej komedii „Disco polo” (sceny do tego filmu kręcone były w Operze Nova).

Tropem „Starej baśni” na Szlaku Piastowskim Prawie wszystkie elementy scenografii filmu J. Hoffmanna z 2002 roku „Stara baśń - kiedy słońce było bogiem” zostały zlokalizowane na Szlaku Piastowskim. Pomiędzy Biskupinem, Gąsawą (w 1227 r. został tu zamordowany książę Leszek Biały), Drewnem i Chomiążą Szlachecką budowano przypominające dawne dzieje grody i fortyfikacje. Najwięcej scen kręcono w Biskupinie, w specjalnie do tego zbudowanej scenografii, składającej się z grodu Popiela, Mysiej Wieży i zagrody Wisza. Ta ostatnia pozostała na pamiątkę i dziś jest jedną z atrakcji rezerwatu. 48


Lubię Lubię tu być... tu być... / Kujawsko-Pomorskie / Kujawsko-Pomorskie / C/ zwa

rs tdawr ó yc m h k ki n ó iłee k

„Wiosna, panie sierżancie” w Nieszawie, czyli uroki małego miasteczka na wielkim ekranie Komedia Tadeusza Chmielewskiego z 1974 roku opowiada historię milicjanta z małego miasteczka, który przygotowuje się do egzaminu maturalnego. Nieszawa w filmie „udawała” Trzebiatów, a jej mieszkańcy wcielili się w epizodyczne role. Ciekawostką jest, że nie zmieniło się przez 40 lat skrzyżowanie, na którym w filmowym Trzebiatowie zrobił się korek.

Wskazówka: W letni dzień warto skorzystać z przeprawy promowej przez Wisłę.

Ciekawostka: Niebawem na ekrany kin wejdzie film Janusza Majewskiego „Ekscentrycy”, do którego zdjęcia kręcone były w Toruniu i Ciechocinku.

W „Rejs” do Torunia! W Toruniu na Wiśle w 1969 roku nakręcono pierwsze sceny kultowej komedii „Rejs” Marka Piwowarskiego, uznanej za najlepszy film XX wieku. Bulwar Filadelfijski ukazany jest w ujęciu, gdzie dwóch pasażerów na gapę, czyli grający ich aktorzy Stanisław Tym i Jerzy Dobrowolski, chce wsiąść na statek. Wydarzenie to upamiętnia tablica umieszczona nad rzeką.

wskazówki: Dwa miasta - dwa festiwale, czyli Camerimage i Toffifest. Camerimage gromadzi w Bydgoszczy najlepszych na świecie operatorów filmowych. Przy okazji wielkiej gali organizowane są warsztaty i seminaria. Tegoroczny festiwal odbędzie się między 14 a 21 listopada. Wizytówką toruńskiego Toffifest jest natomiast oryginalność i niepokorność. W tym roku najlepsze międzynarodowe filmy zobaczymy od 18 do 25 października.

znana postać:

Z Torunia pochodzi Małgorzata Kożuchowska. Aktorka filmowa i teatralna zdobyła sobie sympatię widzów długoletnią rolą w serialu „M jak miłość”, a aktualnie podbija serca rolą mamy trzech łobuziaków w „Rodzince.pl”. Jak sama mówi, turystom zwiedzającym Toruń pokazałaby Dom Kopernika, barokowy Teatr im. Horzycy oraz gotycką Katedrę Świętych Janów. Jej autograf znajduje się w Piernikowej Alei Gwiazd. 49


Tajemnice zamków krzyżackich, czyli schody, na których nie można się odwracać, loch głodowy i sekretne przejścia Pewnie każdy chłopiec marzył kiedyś o byciu rycerzem: o walkach z mieczem w dłoni, sławie, bogactwie i księżniczce czekającej w wieży. Ten rozdział pomoże odbyć podróż do miejsc, gdzie choć przez chwilę można mieć te marzenia na wyciągnięcie ręki, a przy okazji poznać historię tych, którzy najwięcej zamków w naszym województwie zbudowali. Zapraszamy do krainy Krzyżaków!

50


Lubię tu być... Lubię/ Kujawsko-Pomorskie tu być... / Kujawsko-Pomorskie / t a j e m n/

ic C zea r z admwkóó cwh kkróz łyeż ka c k ic h

Grudziądz - tam, gdzie Klimek o zamku przypomina O tym, że zamek w Grudziądzu był jednym z największych w państwie krzyżackim, możemy niestety tylko wspominać. Po potężnej twierdzy zostało wysokie na 60 metrów wzgórze, studnia i niedawno zrekonstruowana wieża Klimek. Zamek odegrał ważną rolę w czasie wojny z Władysławem Łokietkiem. Właśnie stąd wielki mistrz dowodził obroną państwa. Od ukończenia budowy w 1299 roku aż do jego rozebrania w 1801 roku zamek często zmieniał właścicieli. Należał do Krzyżaków, powstańców ze Związku Pruskiego, polskich królów, mieszkańców Grudziądza, Szwedów i króla Prus Fryderyka Wilhelma. Ten ostatni właśnie zdecydował się zamek rozebrać, a z cegieł zbudować więzienie i słynną grudziądzką Cytadelę. Na Górze Zamkowej pozostał tylko Klimek, gdyż jego grubych murów nie opłacało się rozbijać. Wieża z roku na rok malała, aż w 1945 roku niemieccy saperzy wysadzili ją w powietrze. Na szczęście niezwykły sentyment mieszkańców do Klimka sprawił, że możemy cieszyć się nim na nowo! Od końca 2014 roku wieża znów góruje nad Grudziądzem, a z jej szczytu (30 metrów) rozciąga się piękna panorama okolicy.

Wskazówka: Do końca września 2015 turyści indywidualni mogą wejść na wieżę tylko w weekendy między 12.00 a 18.00, natomiast od wtorku do piątku zwiedzanie rezerwować mogą wyłącznie grupy zorganizowane.

CiekawostkI:

Wieża Klimek najprawdopodobniej stała jeszcze zanim wybudowano zamek. Mury miały ponad 3 metry szerokości, w ścianę wbudowane były schody, a wieżę otaczały zielone pierścienie. Ponoć na tych pierścieniach miało stać kilkadziesiąt kolumn, a wieża przypominała tę we włoskiej Pizie. W 1623 król Zygmunt III Waza zorganizował na zamku w Grudziądzu niezwykłą ucztę. Na samo wino wydano wtedy równowartość 65 kg srebra!

Zamek Bierzgłowski - tam, gdzie czeka gliniany rycerz Wieś Zamek Bierzgłowski liczy ledwie 430 mieszkańców, a poszczycić się może zamkiem krzyżackim z prawdziwego zdarzenia! Od 1260 roku budowlę stawiano z cegieł oraz z kamieni polnych i narzutowych. Na początku jego znaczenie było duże, ale leżący w pobliżu Toruń wkrótce go przyćmił. Po zakończeniu wojen z Krzyżakami trafił w toruńskie ręce. Zamek miał pecha do pożarów. Co kilkanaście lat płonął, Wskazówka: stając się ostatecznie ruiną. Dopiero w XIX wieku władcy Prus postanowili go odbudować. Biorąc pod uwagę, że właśnie Szukając gotyckich w czasach pruskich rozebrano większość zamków w okolicy, zabytków warto zajrzeć do ten bierzgłowski miał ogromne szczęście. Od tamtego Bierzgłowa - wsi obok zamku. czasu zabudowania wróciły już niemal do stanu Znajdziecie tam wiejski pierwotnego. Dzisiaj na zamku działa Diecezjalne Centrum kościółek z końca Kultury, które organizuje rekolekcje, konferencje, wesela, XIII wieku. a także oferuje noclegi.

CiekawostkA:

Gliniany rycerz na koniu z dwoma giermkami czekają na przyjezdnych na bramie wjazdowej. To najstarsza zachowana płaskorzeźba ze świeckim wizerunkiem na ziemi chełmińskiej i jedna z najcenniejszych w Europie z XIII wieku!

51


t a j e m nC ic z aer z da w mó kc óh w kk ór łz ey kż a/ c Kujawsko-Pomorskie k ic h / Kujawsko-Pomorskie / Lubię tu być... / Lubię

tu być...

Golub-Dobrzyń - tam, gdzie loch głodowy i końskie schody To jeden z najpopularniejszych zamków w regionie. Zwiedzają go całe rodziny, słuchając z zapartym tchem opowieści przewodnika. Zamek zbudowali Krzyżacy w XIV wieku, ale swój obecny wygląd zawdzięcza księżnej Annie Wazównie, która przebudowała go na renesansową rezydencję. Stąd jasna attyka wieńcząca budynek. Na zamkowe piętro wchodzi się po szerokich i dość płaskich stopniach. Przed wiekami tymi schodami rycerze wjeżdżali konno. Uważajcie! Legenda głosi, że kto idąc po nich obejrzy się za siebie, zarży kiedyś w najmniej odpowiednim momencie. Podczas zwiedzania zajrzeć można też do refektarza, kaplicy i kapitularza, a także stanąć w wykuszu, gdzie spała księżniczka Anna Wazówna. Ponoć jeśli stanie się w tym miejscu i pomyśli życzenie, z pewnością się ono spełni. Zamek najlepiej odwiedzić w pierwszy weekend lipca, czyli w czasie Turnieju Rycerskiego - najstarszego w Polsce, bo rozgrywanego od 1976 roku! Do Golubia zjeżdżają wtedy najznamienitsi rekonstruktorzy sztuki rycerskiej, łucznicy, damy dworu. Zobaczyć można walki, zawody zręcznościowe, ale także wziąć udział w warsztatach i poczuć klimat średniowiecznej i renesansowej dworskiej codzienności.

Wskazówka:

Planując wizytę na zamku golubskim warto także mieć w zapasie godzinę na spacer po miasteczku Golubiu-Dobrzyniu. Golub i Dobrzyń były kiedyś dwoma odrębnymi miastami, a pomiędzy nimi przebiegała granica zaboru pruskiego i rosyjskiego. Przespacerujcie się na rynek ze średniowiecznym kościołem św. Katarzyny oraz domem podcieniowym z XVIII wieku. Takie właśnie chaty niegdyś otaczały cały plac.

Ciekawostka:

Na zamku odbywa się co roku Bal Sylwestrowy, który nawiedza… Biała Dama. Wychodzi o północy z tajemnego przejścia za obrazem i bawi się z gośćmi do rana. Rolę tę odgrywa zawsze aktualna Miss Polonia!

znana postać: Anna Wazówna

siostra króla Polski Zygmunta III Wazy. Ze względu na konflikt z bratem zamieszkała na zamkach w Brodnicy i Golubiu. Nie należała do urodziwych, ale była bardzo wysoka - mierzyła aż 182 cm! Nie miała męża, gdyż nie zgodziła się na małżeństwo zgodne z wolą brata. Poświęciła się więc nauce. Władała 5 językami, znała się na medycynie i botanice. Na zboczach golubskiego zamku założyła pierwszą w kraju uprawę tytoniu! 52


Lubię tu być... / Kujawsko-Pomorskie / t

a j e m n ic e

z a m kó w

k r z y ż a c k ic h

Brodnica i Świecie, czyli gdzie jeszcze szukać Krzyżaków Krzyżacy w naszym regionie budowali sporo twierdz, więc jest z czego wybierać planując wycieczkę po okolicznych zamkach. W Brodnicy pozostałości zamku znajdziecie w samym centrum miasta. Najwięcej obejrzeć możecie… pod ziemią. W piwnicach dawnej warowni urządzono oddział muzeum, gdzie znajdziecie makietę zamku oraz zabytki związane z dawnymi rzemiosłami. Można wspiąć się również po stromych schodach ponad 50-metrowej wieży zamkowej. Jeśli wierzyć legendzie, można na jej szczycie zobaczyć w bezchmurną noc postać Anny Wazówny.

Ciekawostka:

Dawno temu, gdy Bóg wyznaczał miasta i wsie, znaczył kwadratem obszar, który mu się podobał, wtedy murarze budowali naokoło niego miasto. Tak powstawały rynki. Pewnego dnia Bóg przybył nad Drwęcę. Zostawił tam swoją kielnię i poszedł podziwiać okolicę. Murarze niewiele myśląc zabrali się do pracy i stworzyli trójkątny zabudowany rynek. Gdy Bóg to zobaczył, uznał, że ten unikalny plac będzie znakiem dla przyszłych mieszkańców Brodnicy, aby nie marnowali czasu, a życie swoje spędzili na ciężkiej pracy. Tak właśnie powstał trójkątny rynek miasta.

Zamek w Świeciu nad Wisłą był jedynym wodnym zamkiem krzyżackim. Kiedyś stał otoczony ramionami rzek Wdy i Wisły. Dzisiaj, stojąc na zamkowej wieży i przyglądając się Wiśle, płynącej prawie kilometr od zamku, trudno uwierzyć, że dawniej była tak blisko. Oprócz wspomnianej wieży ostatniej obrony, czyli stołpu, do dzisiaj zachowało się też jedno skrzydło zamku. W piwnicach obejrzeć można mrożącą krew w żyłach kolekcję maszyn i narzędzi tortur, np. żelazną dziewicę!

Ciekawostka: Świecki stołp to krzywa wieża zamku. Jest odchylona od pionu o 106 cm, a że mierzy przy tym ponad 34 metry - jest najwyższą krzywą wieżą w Polsce! Na zamku mieszkają nietoperze i dlatego jest to obszar objęty programem Natura 2000. Co roku Zespół Parków Krajobrazowych Chełmińskiego i Nadwiślańskiego organizuje społeczne liczenie nietoperzy na zamku. 53

Wskazówka: W Brodnicy warto odwiedzić też pozostałe oddziały muzeum: w spichrzu oraz w bramie przy Małym Rynku, które kryją we wnętrzach ciekawe wystawy.


C z a r

d w ó c h

kó ł e k

/ Kujawsko-Pomorskie / Lubię tu być...

Miasto - twierdza,

czyli podziemny schron na starówce, dom, w którym opowiada się legendy i inne nieoczywiste atrakcje Torunia

Toruń kojarzony jest z hasłem „Gotyk na dotyk”. Nie ma się co dziwić, zważywszy, że to właśnie za sprawą średniowiecznych zabytków miasto wpisane zostało na listę UNESCO. My jednak udowodnimy, że do „Piernikowego Miasta” warto przyjechać także po nieco inne wrażenia.

54


Lubię Lubię tu tu być... być... // Kujawsko-Pomorskie Kujawsko-Pomorskie //

C m zi a s r to d w- ó tc w hi e kr ód łz ea k

Wyprawa, która trwała 1253 noce, czyli niezwykłe Muzeum Podróżników Poznawanie świata dobrze rozpocząć od miejsc tak interesujących i inspirujących jak Muzeum Podróżników. Ekspozycję w nowo wyremontowanych wnętrzach otwiera kolekcja kluczy hotelowych z całego świata. Dalej dowiemy się, jak Halikowie radzili sobie podczas trwającej niemal 4 lata wyprawy. Wśród tablic i multimediów wielu z pewnością zaciekawi instrukcja preparowania głowy podpatrzona przez Tony’ego Halika u jednego z plemion Indian.

Ciekawostka: Wspomnianą wyprawę trwającą niemal 4 lata, Tony Halik odbywał z żoną Pierette i malutkim synkiem. Specjalnie na potrzeby prania pieluch, sprytny torunianin wymyślił mobilną pralkę - puszkę wypełnioną wodą z proszkiem, przyczepioną luźno w bagażniku samochodu. Dzięki podskakiwaniu na wybojach działała lepiej niż niejedna wirówka.

znana postać:

Mieczysław Sędzimir Antoni Halik,

zwany popularnie Tonym Halikiem, urodził się w Toruniu w 1921 roku. Przez 77 lat życia nakręcił przeszło 400 reportaży, pracując przez 30 lat dla stacji NBC, a potem dla TVP. Wraz z drugą żoną, Elżbietą Dzikowską prowadzili popularne i niezwykle ciekawe programy podróżnicze, z których najlepszy: „Pieprz i wanilia” emitowany był przez ponad 20 lat. 55


m iA s to

-

t w i e r d z a

/ Kujawsko-Pomorskie / Lubię tu być...

Dom Legend Toruńskich i Młyn Wiedzy, czyli zwiedzanie w nowej odsłonie Wskazówka:

Bilety do Centrum Nowoczesności Młyn Wiedzy warto zarezerwować z wyprzedzeniem. Więcej informacji znajdziecie na stronie www.mlynwiedzy.org.pl.

Nie wiesz, jak namówić swoją pociechę do zwiedzania? W Toruniu z pewnością nie będziesz mieć z tym problemu, wybierając się do Centrum Nowoczesności Młyn Wiedzy. W XIX-wiecznym budynku młyna powstało nowoczesne centrum edukacyjne przeznaczone dla dzieci i młodzieży. Sale z wystawami, które w prosty sposób obrazują zachodzące na świecie zjawiska z pogranicza chemii, fizyki czy geografii, są wypełnione gwarem i śmiechem dzieci odkrywających świat. Dodatkowo dla turystów indywidualnych przygotowana jest specjalna oferta warsztatów, np. „EKO budowniczy” czy „Jak zostać wynalazcą?”. Dom Legend oferuje 45-minutowy pokaz, mający na celu zapoznanie zwiedzającego z legendami i podaniami o Toruniu. Usłyszymy więc o słynnej Katarzynce, dzwonie Tuba Dei oraz pladze żab, którą opanował młody flisak.

Wskazówka:

Planując zwiedzanie Torunia z dziećmi, warto zacząć od Domu Legend. Dzięki poznanym historiom najmłodsi chętniej obejrzą na żywo fontannę z Flisakiem czy katedrę św. Janów.

Magia światła nas otacza, czyli Festiwal SKYWAY w Toruniu Koniec wakacji w Toruniu od kilku lat jest niezwykle emocjonujący, a to za sprawą Festiwalu Bella SkyWay. Łączące w sobie pokazy świetlne z muzyką, performance i sztuki wizualne wydarzenie przyciąga tysiące turystów. I nic w tym dziwnego, skoro miasto na kilka dni zmienia się w ilustrowaną światłem i dźwiękiem zaczarowaną układankę. Oglądając kolejne spektakle poznajemy historię ludzi, budynków i miasta. To wydarzenie, którego z pewnością nie można przeoczyć. Właśnie dlatego Festival Bella SkyWay został wybrany Najlepszym Produktem Turystycznym 2014 Roku wg opinii internautów. 56

Wskazówka: W tym roku festiwal odbędzie się 25-30 sierpnia pod hasłem: „Mikrocuda. Mikroskarby. Dzieła natury. Kosmos w akcji”


Lubię tu być... / Kujawsko-Pomorskie /

m i a s to

Ciekawostka:

Fort IV nigdy nie został wykorzystany w celu obrony przed wrogiem! Twierdza Toruń jest jedną z najlepiej zachowanych tego typu budowli w Europie.

Miasto - twierdza, czyli forteczne atrakcje Torunia

Wskazówka:

Na terenie Fortu IV można skorzystać z noclegu. W dawnych koszarach urządzone są sale sypialne kilku- i wieloosobowe. Ciekawe sny gwarantowane! Więcej informacji znajdziecie na stronie www.fort.torun.pl

Twierdza Toruń to w żadnym razie nie jest nazwa gry strategicznej, ale niegdyś prawdziwie ufortyfikowane miasto stworzone na potrzeby wojsk pruskich w XIX wieku. Składało się na nie około 150 obiektów, w tym 15 dużych budowli fortecznych, co sprawiło, że była to jedna z największych ówczesnych twierdz w Europie. Na trasie XIX-wiecznych fortyfikacji warto odwiedzić dwa obiekty: Fort IV im. Żółkiewskiego oraz Muzeum Fortyfikacji Pancernej Twierdzy Toruń. Fort IV to częściowo odrestaurowany jeden z największych i najważniejszych fortów. Jego zwiedzanie stwarza możliwość chwilowego zgubienia się w labiryncie schodów i korytarzy, zobaczenia 55-tonowego pancernego stanowiska obserwacyjnego artylerii, obrotowych wież obserwacyjnych i potężnych prochowni. Muzeum Fortyfikacji zorganizowane w unikatowej Baterii AB IV jest częścią skansenu, obejmującego ciekawe schrony i obiekty militarne z czasów zaborów pruskich, ale także II wojny światowej.

57

-

t w i e r d z a

Bombowa atrakcja, czyli bunkier Wisła Mało kto przechadzając się wzdłuż murów miejskich wie o tym, że tuż pod jego stopami znajduje się betonowy schron przeciwlotniczy z czasów II wojny światowej. Tzw. kryta betonowa szczelina, znana tylko nielicznym, zyskała w tym roku nowe życie. Wejście do atrakcji znajduje się przy wylocie ul. św. Ducha w stronę Wisły. Podczas 15 minut pod ziemią turyści poznają historię niezwykłej budowli, ulokowanej w sercu miasta, oraz doświadczają symulacji nalotu. Bombowe emocje gwarantowane!

Ciekawostka:

Według różnych źródeł, w Toruniu jest aż 28 tego typu budowli, każda z nich mogłaby pomieścić nawet 200 osób.


C z a r

d w ó c h

kó ł e k

K u j a w s k o - p o m o r s k i e . Lubię tu być... / Z biegiem Wisły

/ Kujawsko-Pomorskie / Lubię tu być...

Bydgoszcz, czyli wyspa skarbów i piękny rejs Woda odmieniła Bydgoszcz i jej mieszkańców. Nie bez powodu o mieście mówi się Wenecja Północy. Bydgoszcz postawiła na wodę i pokazała, że było warto. Dziś zachwyca wypielęgnowaną i atrakcyjną Wyspą Młyńską oraz Brdą, która stała się jej częścią. Zapraszamy więc na wycieczkę po wodnych atrakcjach Bydgoszczy.

58


Lubię tu być... / Kujawsko-Pomorskie /

Wyspiarskie klimaty, czyli bydgoska Wyspa Młyńska zachwyca i zaskakuje Wyspa Młyńska to wizytówka miasta i atrakcja na miarę Polski, czego dowodem jest Złoty Certyfikat, przyznawany przez Polską Organizację Turystyczną. Położona między głównym nurtem Brdy a jej malowniczą odnogą - Młynówką, stała się ulubionym miejscem wypoczynku bydgoszczan oraz najczęściej odwiedzanym zakątkiem przez turystów. Wyspa Młyńska to przede wszystkim liczne nabrzeża, kaskady międzywodzia, kładki, mostki i jazy. Centralna część wyspy to ogromny, zielony trawnik. Doskonałe miejsce na pikniki z przyjaciółmi, zabawy na świeżym powietrzu czy artystyczne inspiracje jak regularnie układany dywan kwiatowy. Wyspa Młyńska to również amfiteatr, przystań jachtowa, ogromny plac zabaw dla dzieci i plaża miejska. Ale nie tylko. Osobom szukającym kulturalnych wrażeń można zaproponować zwiedzanie aż czterech placówek muzealnych: wystawy archeologicznej, o historii pieniądza, Domu Leona Wyczółkowskiego oraz Galerii Sztuki Nowoczesnej. Pewnie nie każdy wie, że Wyspa Młyńska skrywa pewną tajemnicę. Legenda mówi, że gdy w tym miejscu działała mennica, regularnie włamywali się do niej ubodzy pracownicy. Wykradali złoto i srebro, przeznaczone do wyrobu monet. Cenne kruszce zakopywali w okolicy. I choć miejsce zaznaczyli na mapie, to do tej pory nikomu nie udało się odnaleźć skarbu! Jednak bez względu na to, czy w legendzie jest odrobina prawdy - Wyspa Młyńska to największy skarb miasta i obowiązkowy punkt do zwiedzania.

Ciekawostka: Największą budowlą na wyspie są Młyny Rothera, które powstały w połowie XIX wieku. Magazynowano i handlowano w nich zbożem. Masywna budowla ma aż 7,5 tysiąca metrów kwadratowych powierzchni i posadowiona jest na odpornych na korozję metalowych palach.

59

by d g o s z c z


by d g o s z c z

/ Kujawsko-Pomorskie / Lubię tu być...

Ster na Bydgoszcz, czyli jak przepłynąć ocean kajakiem Bydgoski Festiwal Wodny po raz pierwszy odbył się w 2008 r. i okazał się hitem. Impreza popularyzuje wodniackie tradycje Bydgoszczy. Podczas kilku czerwcowych dni na Brdę wypływają europejskie łodzie i jachty. Nie brakuje koncertów szantowych, widowisk multimedialnych czy atrakcji dla dzieci. Tegoroczny festiwal odbędzie się w dniach od 19 do 21 czerwca. Zaplanowano m.in. koncert muzyki morza, Bieg Mostami Bydgoszczy, wyścig smoczych łodzi, paradę jednostek pływających. Gościem specjalnym i kapitanem VIII Festiwalu będzie Aleksander Doba, który zasłynął tym, że samotnie przepłynął kajakiem... Atlantyk. Przedostatni weekend czerwca zapowiada się więc bardzo interesująco.

Szlak TeH20, czyli jak woda łączy ludzi, przemysł i rzemiosło Łatwo rozszyfrować tę tajemniczą nazwę - T jak technika, H jak historia i O jak opowieść. Szlak Wody, Przemysłu i Rzemiosła to przedsięwzięcie, które ukazuje historię piętnastu miejsc, wpisanych w wodną przestrzeń miasta. Każda z opowieści splata ze sobą losy bydgoszczan: rzemieślników, przedsiębiorców i społeczników. Historie o wodzie stają się pretekstem do opowiedzenia i poznania życia bydgoszczan z okresu rozkwitu przemysłowego miasta. Co nas czeka na szlaku? Zaproszenie do Exploseum - fabryki nitrogliceryny pełnej tajemnic, Wieży Ciśnień, Muzeum Mydła i Historii Brudu, w którym odkryjemy higieniczne upodobania przeszłych pokoleń oraz na pokład barki „Lemara”, gdzie poczujemy klimat życia prawdziwych wilków rzecznych, a także do stylowej Hali Pomp Wodociągowych. Warto odwiedzić stronę internetową szlaku www.tehadwao.pl

WskazówkA:

Quest Kanałowy to zagadkowa trasa, dzięki której poznamy wszystkie fakty i ciekawostki związane z Kanałem Bydgoskim. Startujemy na Starym Rynku, pobierając darmową ulotkę z Bydgoskiego Centrum Informacji i ruszamy na malowniczy spacer między śluzami.

WskazówkA:

W Przystani przy ul. Tamka można wypożyczyć kajaki, canoe, łódki wiosłowe, smocze łodzie oraz rowery wodne. Kto nie ma ochoty sam wiosłować, może wsiąść na pokład ekologicznego i cichego tramwaju wodnego „Słonecznik”. Wypływa z Rybiego Rynku. Ceny biletów od 2,50 do 8 zł. Na Brdzie znalazła też swoje miejsce „Ondyna XXI” - nowoczesny katamaran na 25 osób.

60


Lubię tu być... / Kujawsko-Pomorskie /

by d g o s z c z

Muzeum Kanału Bydgoskiego Historia Kanału Bydgoskiego to pasjonująca opowieść. Rozpoczyna ją król Prus Fryderyk II, który chciał zrobić z miasta żeglugową potęgę i w 1773 roku przystąpił do budowy ponad 26-kilometrowego kanału pomiędzy Brdą a Notecią. Ekspresowe tempo (jedynie półtora roku) zostało okupione życiem ok. 10 tys. robotników, którzy umierali na malarię i czerwonkę. Być może ten pośpiech wpłynął na jakość. Fryderyk II nie był zadowolony z efektów prac i dopiero w 1802 roku Ernst Conrad Peterson, inspektor i budowniczy, podjął się przebudowy i upiększenia śluz. Kanał Bydgoski przeżywał rozkwit. Zapraszamy do Muzeum przy ulicy Staroszkolnej, gdzie nie tylko posłuchamy dalszej historii, ale również zobaczymy ruchome makiety, przedstawiające kanałowe planty i śluzy oraz okoliczne tereny. Dzięki nim dowiemy się, jak one działają.

znana Postać:

Robert Sycz - wioślarski multimedalista. Reprezentował kluby Zawisza Bydgoszcz (1996-1998) i LOTTO-Bydgostię Bydgoszcz (1999-2012). Jego trenerem był m.in. Jerzy Broniec. Na igrzyskach olimpijskich debiutował w 1996 roku w Atlancie. Razem z Tomaszem Kucharskim wywalczył dwa złote medale na kolejnych igrzyskach olimpijskich w Sydney w 2000 i w Atenach w 2004 r. w wioślarskiej dwójce podwójnej kategorii lekkiej. Zakończył karierę w 2012 roku.

Ciekawostka :

Mistrzostwa Świata w Przechodzeniu przez Rzekę ściągają nad Brdę pasjonatów chodzenia po linie. Można tam zobaczyć triki i akrobacje na elastycznej taśmie, zawieszonej nad ziemią na Wyspie Młyńskiej. Możliwe, że w mieście na dobre zagości moda na slackline. Ten młody sport, wywodzący się ze wspinania i mający swe początki w latach 70. polega na balansowaniu na dynamicznej taśmie 2,5 - 5 cm, rozpiętej pomiędzy dwoma punktami.

61


Urząd Marszałkowski Województwa Kujawsko-Pomorskiego www.kujawsko-pomorskie.pl

wydawca:

Express Media sp. z o.o. Publikacja powstała na zlecenie Urzędu Marszałkowskiego Województwa Kujawsko-Pomorskiego tekst:

Daria Kieraszewicz edycja:

Emilia Iwanciw, Dominika Kucharska projekt: Iwona Cenkier skład:

Iwona Cenkier, Milena Adamczyk zdjęcia: Tomasz Czachorowski, Jacek Smarz, Jarosław Hejenkowski, Daniel Pach, Anita Etter, Julian Cenkier, Dariusz Bloch, Tymon Markowski, Grzegorz Olkowski, Andrzej Bartniak, Jarosław Czerwiński, Adam Zakrzewski, Jan Oleksy, Tadeusz Pawłowski, Mariusz Kazik Sławomir Kowalski, Marcin Dutkowski, B.Z. Chojęta, Zygmunt Dobrosielski, Tomasz Sieracki, Agnieszka Pocierznicka, Sławomir Rajnik, Wojciech Szabelski, Andrzej Goiński, Alicja Piotrowska, Gerard Szukay, Marek Dembski, Robert Gonia,

Łukasz Kędziora, Andrzej Kamiński, archiwum Kujawsko-Pomorskiej Organizacji Turystycznej, archiwum Urzędu Marszałkowskiego Województwa Kujawsko-Pomorskiego, Centrum Informacji Turystycznej w Grudziądzu, Muzeum Okręgowe w Bydgoszczy, Muzeum Okręgowe w Toruniu, Urząd Miasta Bydgoszczy, Starostwo Powiatowe w Żninie, Starostwo Powiatowe w Tucholi, Ranczo u Amadeusza, Uzdrowisko Wieniec-Zdrój, aktywnawies.pl, nasze.miasto.pl, Hotel Pałac Romantyczny w Turznie, Pałac Lubostroń, Centrum Kultury „BROWAR B.”, Wirtualne Szlaki Kujawsko-Pomorskie, Wikipedia Wszelkie prawa zastrzeżone

Publikacja jest współfinansowana ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Kujawsko-Pomorskiego na lata 2007-2013 oraz budżetu Województwa Kujawsko-Pomorskiego.


Lubię tu być... / Kujawsko-Pomorskie /

C z a r

d w ó c h

kó ł e k

Urząd Marszałkowski Województwa Kujawsko-Pomorskiego www.kujawsko-pomorskie.pl

63


C z a r

d w ó c h

kó ł e k

/ Kujawsko-Pomorskie / Lubię tu być...

64


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.