włocławski
Mieliśmy władców Chrobrych i Śmiałych, Sprawiedliwych i Odnowicieli, Prawych i Pobożnych. Ale tylko jeden, w ponad tysiącletniej historii Polski, zasłużył na przydomek Wielkiego. Urodzony w kujawskim Kowalu Kazimierz nie był wielkim wodzem. Ostatni Piast na królewskim tronie to przede wszystkim cierpliwy dyplomata, prawodawca, założyciel uniwersytetu. Budowniczy. Dosłownie (któż nie zna przysłowia o Polsce drewnianej i murowanej) i w przenośni. Twórca fundamentów państwa, na których następcy – Jagiellonowie – oparli europejską potęgę Królestwa Polskiego. A przecież jego ojciec Władysław (paradoks historii – zwany Łokietkiem, czyli małym, ale nie z racji braku zasług, lecz mikrego wzrostu), na początku swej drogi za całe władztwo miał Brześć Kujawski z okolicą. Jednak prawie 40 lat upartych zmagań dały mu koronę królewską, a co ważniejsze pozwoliły, po dwóch wiekach rozbicia dzielnicowego, ponownie zjednoczyć Polskę. Tacy to byli władcy – cierpliwi. Powoli, acz systematycznie, dążący do wytkniętego celu. Tacy jak ta niepozorna ziemia, z której się wywodzili. Kujawskie piachy, dobrzyńskie pagóry, rosochate wierzby. Gdzieś między nimi, przysadzisty kościółek, figura zafrasowanego Chrystusa, nisko zawieszone nad ziemią chmury… Ale to stąd płynęła i płynie moc tej ziemi. Zaklęta w taktach powolnych kujawiaków, które małemu Fryderykowi Chopinowi śpiewała jego matka. Justyna z Krzyżanowskich urodzona w Długiem, koło Izbicy Kujawskiej. Kujawiaki, które jej syn unieśmiertelnił w swoich kompozycjach. Zapraszam na wspólną wyprawę po powiecie włocławskim. Śladami największych Polaków. Piotr Całbecki Marszałek Województwa Kujawsko-Pomorskiego
Wioski i miasteczka pamiętające potęgę polskich królów i wojny z zakonem krzyżackim, zabytkowe kościoły i dwory ukryte wśród drzew sadzonych jeszcze przez dawnych mieszkańców, starsze od egipskich „kujawskie piramidy”, błękitne wody Zalewu Włocławskiego, otoczone lasami jeziora, czasem pojawiające się jakby znienacka, starorzecza i łąki porośnięte makami i chabrami, no i Wisła wreszcie, Wisła błękitna, szara Wisła, Najmilsza rzeka. Płynęła tutaj przed wiekami i zawsze jest tu wiernie z nami. („Wisła”, Czesław Janczarski) – to powiat włocławski. Położony jest na Pojezierzu Kujawskim, na lewym brzegu Wisły (oprócz prawobrzeżnej gminy Fabianki). Historyczne Kujawy Białe i ziemia dobrzyńska dziś stanowią część województwa kujawsko-pomorskiego. Starostwo powiatu włocławskiego ziemskiego ma siedzibę we Włocławku. Choć samo to miasto, jako odrębny powiat grodzki, nie wchodzi w skład powiatu ziemskiego. Powiat włocławski zajmuje pierwsze miejsce w Kujawsko-Pomorskiem pod względem liczby miejscowości, które mogą się pochwalić posiadaniem praw miejskich: są to Brześć Kujawski, Chodecz, Izbica Kujawska, Kowal, Lubień Kujawski i Lubraniec. Ale warto odwiedzić nie tylko te miasta – swoje historie opowiedzą Baruchowo, Falborz, Brzezie, Marysin (gdzie powstała pierwsza na Kujawach Roczna Szkoła Rolnicza dla dziewcząt; dziś to Zespół Szkół im. Marii Grodzickiej, noszący imię fundatorki), Wieniec i Redecz Kalny… Parki Kulturowe w Wietrzychowicach i Sarnowie przeniosą nas do neolitu, park etnograficzny w Kłóbce do kujawskiej wsi sprzed stu i więcej lat. Długo można by wymieniać. Powiat włocławski jest atrakcyjny nie tylko dla tych, których pasjonuje historia: jego największym atutem jest bowiem przyroda. Lasy i liczne jeziora, Gostynińsko- Włocławski Park Krajobrazowy, Dolina Wisły, rezerwaty Cyprianka i Kulin (Kulin to jeden z najcenniejszych rezerwatów w Polsce), Zalew Włocławski wreszcie, to raj dla turystów pieszych, wędkarzy, żeglarzy, ornitologów. Na kuracjuszy (już od 1923 roku!) czeka, reklamując się hasłem: To zdrowie i luksus, na który zasługujesz słynne uzdrowisko Wieniec Zdrój, jedno z najstarszych i najpiękniej położonych uzdrowisk na Kujawach. A przy drodze prowadzącej z Włocławka do Wieńca Zdroju znaleźć można tabliczkę przymocowaną do niewielkiego drogowskazu z tajemniczym napisem: „Tu biegnie 19 południk długości geograficznej wschodniej”. Rzecz w tym, że prawdziwy czas słoneczny na linii południka 19°E różni się o 16 minut od czasu uniwersalnego Greenwich. Południe słoneczne (dawniej mierzone zegarem słonecznym) występuje tu zatem o godz. 11.44 czasu uniwersalnego. Tutaj, w powiecie włocławskim, nawet czas płynie inaczej.
włocławski Lubanie Fabianki WŁOCŁAWEK
Brześć Kujawski Lubraniec Kowal Choceń Boniewo Lubień Kujawski
Izbica Kujawska Chodecz
włocławski WEHIKUŁ CZASU Do angielskiego Stonehenge nieopodal Salisbury przyjeżdżają tysiące turystów, żeby obejrzeć najsłynniejszą europejską budowlę megalityczną. Ale mało kto wie, że na Kujawach, niedaleko Izbicy Kujawskiej, zobaczyć można znacznie wspanialsze megality: „kujawskie piramidy” (zwane też „polskimi piramidami”). Nie są, co prawda, tak potężne, jak te w Egipcie, ale za to starsze od tamtych o jakieś tysiąc lat (i również o tysiąc lat starsze od tych w Stonehenge) i nie do końca podobne: te „nasze”, kujawskie, to wysokie na 3 metry, wzniesione na planie wydłużonego trapezu lub trójkąta nasypy. Ich długość dochodzi do 150 metrów. Aby je usypać, trzeba było tysięcy ton ziemi. Ich zewnętrzne ściany zbudowano z potężnych głazów (niektóre ważyły 8-10 ton); w partii czołowej występują przerwy między głazami – prawdopodobnie były to wejścia do drewnianych komór, w których odprawiano obrzędy pogrzebowe. Budowano je, podobnie jak piramidy egipskich faraonów, przeważnie dla jednego człowieka. Ciało składano do kamiennej komory w środku grobowca, do której wiódł korytarz z drewnianych bali. I dopiero kiedy ogląda się wykonane z potężnych kamieni grobowce, można zrozumieć, dlaczego archeolodzy nazwali je „megalitami” – od greckich słów megas – wielki oraz lithos – kamień.
10
11
Kultura megalityczna to inaczej kultura wielkich kamieni. Gdy zaczyna się neolit – epoka rolnictwa – grobowce i miejsca kultu budowane z wielkich głazów pojawiają się w całej Europie. W Wietrzychowicach, Sarnowie, Gaju…
12
13
Polskie piramidy, które w 1934 r. odkrył w rejonie Wietrzychowic (w Leśniczówce, Obałkach i Wietrzychowicach) archeolog Konrad Jażdżewski, wywołały naukową sensację. Przegrały jednak z Biskupinem. Nikt na poważnie nie zajął się badaniem grobów, ważniejsza była wtedy prasłowiańska osada. Temat powrócił dopiero po wojnie. Kiedy Jażdżewski został profesorem i kierownikiem Katedry Archeologii Uniwersytetu Łódzkiego oraz dyrektorem Muzeum Archeologicznego i Etnograficznego, zaczął wysyłać na Kujawy ekspedycje, które odkryły kolejne grobowce – w Wietrzychowicach i Sarnowie oraz jeden obiekt w Gaju. Według profesora Jażdżewskiego, na Kujawach mogło być nawet kilkaset grobowców. Do naszych czasów przetrwało tylko 15, większość zniknęła w XIX w. Wyciągano z nich głazy na budowę dróg i domów, resztę zaorywano.
14
15
Kiedyś te piramidy były wyższe, ale bezmyślnie je niszczono pozyskując kamienie. Być może droga Izbica Kujawska – Lubraniec jest najbardziej zabytkową, bo wyłożona została tymi kamieniami. Teraz jest wyasfaltowana, ale nie ma na niej kolein, bo pod spodem są ciężkie kamienie – żartuje archeolog Daniel Sukniewicz w rozmowie z dziennikarzem Polskiego Radia. 16
17
Badania archeologiczne prowadzone już ponad 80 lat przyniosły ciekawe odkrycia. W grobowcach znaleziono naczynia ceramiczne (z ułamków udało się zrekonstruować m.in. puchary lejkowate), narzędzia z krzemienia i z rogów, przedmioty z kości, kamienne topory i… ślady uprawy maku.
18
19
Istnieje teoria, że ludzie zamieszkujący Wietrzychowice, Gaj i Sarnowo ponad 5 i pół tysiąca lat temu używali maku w czasie ceremonii religijnych jako narkotyku wywołującego wizje. I – być może – podczas operacji neurochirurgicznych. W jednym z grobów znaleziono bowiem szczątki dwóch mężczyzn, na czaszkach których zachowały się ślady ran po trepanacji.
20
21
22
Grobowce
Wyjątkowym znaleziskiem
(przez miejscową ludność nazywane żalkami), w których pochowano lokalnych władców, kapłanów, wodzów, zbudowano na wzniesieniach. Na ich szczytach archeolodzy znaleźli pozostałości z uroczystości ku czci zmarłego. Zapewne były one również miejscem obrzędów kultowych, dokonywanych z udziałem całej społeczności.
jest jeden z grobowców w Sarnowie. Odkryto w nim szkielet 50-70-letniej kobiety, którą pochowano w trumnie wydrążonej z pnia drzewa. Prawdopodobnie zajmowała jakąś wysoką pozycję społeczną, ponieważ nigdy wcześniej nie natrafiono na tak potężny grobowiec przeznaczony dla jednej osoby, w dodatku kobiety!
23
Megality otoczono opieką dzięki staraniom profesora Konrada Jażdżewskiego. Utworzono rezerwaty archeologiczno-przyrodnicze, które w XXI w. zostały przekształcone w Park Kulturowy Wietrzychowice i Park Kulturowy Sarnowo.
24
25
Wehikuł czasu, marzenie wielu z nas. Gdyby to było możliwe… „Wehikuł czasu” organizowany wśród megalitycznych grobowców na terenie Parku Kulturowego w Wietrzychowicach pozwala przenieść się do neolitu. Na festynie (imprezy są organizowane cyklicznie) zobaczyć można, jak wyglądało życie codzienne osady w wieku kamienia gładzonego: jak budowano chaty, lepiono garnki z gliny, jak budowano jednopienne łodzie.
26
27
28
29
Zobaczyć można, jakimi przedmiotami codziennego użytku posługiwali się mężczyźni polujący na zwierzynę czy łowiący ryby, a jakimi kobiety prowadzące domowe gospodarstwa. Odbywają się pokazy tkania, wytwarzania dziegciu i smoły drzewnej, obróbki skór, mielenia mąki na żarnach, rogownictwa i wyrobu narzędzi z krzemienia.
30
31
32
33
34
35
O pracy archeologów i badaniach prowadzonych przez Instytut Archeologii UMK w Toruniu opowiadali podczas festynu „Wehikuł czasu” członkowie Koła Eksperymentalnej Archeologii Pradziejowej UMK w Toruniu. Ale nie tylko o tym, przede wszystkim mówili o pradziejach, o tym, jak żyli nasi praprzodkowie: co jedli, jak się ubierali, jakimi posługiwali się narzędziami. Można było obejrzeć repliki broni, wyrobów z bursztynu, kamiennych motyk czy ubrań ze skóry. A także – skosztować przysmaków pradziejowej kuchni.
36
37
38
39
40
41
włocławski MAŁE OJCZYZNY „Mała ojczyzna” to rodzaj mitycznej przestrzeni, w której się poruszamy, w której czujemy się bezpieczni, bo to przestrzeń oswojona. „Mała ojczyzna” to także krajobrazy, które znamy od dzieciństwa, które towarzyszyły też rodzicom i dziadkom. To również – a może przede wszystkim – dom rodzinny, który stanowił od wieków i nadal jest ostoją wartości. W nim przekazywana jest rodzinna historia i pamięć przodków, a także wiara. Znaki sakralne to ważne elementy polskiego krajobrazu „małych ojczyzn”, ważną rolę pełnią również gwara i tradycje, kultywowane najczęściej w wielopokoleniowych rodzinach. Także te związane z kulturą ludową. Dzisiaj można już śmiało powiedzieć, że kultura ludowa, folklor, „wychodzi z szafy”, przestaje być kojarzona wyłącznie z kołami gospodyń wiejskich, na których panie wymieniają się przepisami na sernik. Ludowość wchodzi do mainstreamu. Jest modna.
42
43
Elementy folkloru przenikają do muzyki i literatury (choć twórcy ludowi świadomie uciekają przed masowością, bo siłą muzyki ludowej jest jej unikatowość), stanowią inspirację dla projektantów mody, architektów. Regionalne potrawy wchodzą na stałe do restauracyjnych menu, modna staje się gwara. Młode pokolenie ma potrzebę określenia swojej tożsamości. Sięga zatem do korzeni: języka, obyczajów, które były bliskie naszym dziadkom, bo stanowiły element ich codzienności. Niepowtarzalny klimat „małej ojczyzny” poczuć można w Kłóbce. Tam, wśród pagórków, lasów i jezior, nad rzeczką Lubieńką, położony jest Kujawsko-Dobrzyński Park Etnograficzny (oddział Muzeum Ziemi Kujawskiej i Dobrzyńskiej we Włocławku) prezentujący architekturę wiejską z regionu Kujaw i ziemi dobrzyńskiej. Udało się ocalić od zapomnienia kilkanaście obiektów architektury wiejskiej. Najstarsze z nich pochodzą z XVIII w.
44
45
W Kłóbce obejrzeć można trzy zagrody, w skład których wchodzą chałupy (wśród nich chałupy podcieniowe), stodoły, chlewiki, obórki, stajnie i spichlerze, starą karczmę, remizę strażacką i budynek szkoły oraz dawne zakłady rzemieślnicze – kuźnię gromadzką, olejarnię, garncarnię i wiatrak „koźlak”. 46
47
Niepowtarzalny klimat tworzą studnie z żurawiem, ule i piwniczki-ziemianki, a także nieodłącznie związane z pejzażem wsi kapliczki przydrożne i przydomowe ogródki, w których rosną kwiaty i zioła, oraz poletka uprawne i sady. Jedną z atrakcji skansenu, jak również doskonałą okazją do zapoznania się z dawnymi tradycjami, obyczajami i rzemiosłem regionu, są festyny folklorystyczne z cyklu „Z życia dawnej wsi”. W warsztatach Kłóbki goście mogą obejrzeć występy zespołów i muzyków ludowych, posmakować regionalnych produktów, przyjrzeć się pracy rzemieślników.
48
49
Park Etnograficzny w Kłóbce został uznany za „produkt turystyczny” wart szczególnej promocji i jako taki został dwukrotnie nagrodzony przez ministra kultury w konkursach na wydarzenie muzealne roku.
50
51
Powstanie Muzeum Wsi Kujawskiej – oprócz skansenu, jego częścią będzie dwór Marii Wodzińskiej-Orpiszewskiej, „czarnobrewej panienki”, która najpierw była muzą Słowackiego, a później narzeczoną Chopina. Ten drugi zadedykował jej wiele swoich utworów, ale mężem nie został. W odrestaurowanych wnętrzach wiernie odtworzono klimat dawnego dworu ziemiańskiego, zaprezentowano też pamiątki po malarce (szkice, rękopisy, pianino, a przede wszystkim namalowane przez nią obrazy).
52
53
Zarzeczewo dwór Wpisany do rejestru zabytków dwór w Zarzeczewie Starym (gmina Fabianki), zbudowano w latach 1908-1910. Dziś mieści się w nim Ośrodek Doradztwa Rolniczego.
54
55
Grodzisko w Zarzeczewie znajduje się na terenie wsi Krępiny, w zakolu rzeki Chełmicy, około 1,5 km w linii prostej od dworu. To grodzisko nizinne zespołu osadniczego datowane na XII wiek.
56
57
Krzyże z drewna, metalu, czasem z kamienia, stojące na skraju wsi, na rozwidleniu dróg, wytyczały mieszkańcom granice „małej ojczyzny”. To był teren bezpieczny, oswojony. Za nimi zaczynał się inny, obcy świat. Wiejskie kapliczki z figurami świątków – Matki Boskiej, Jezusa Frasobliwego, św. Antoniego czy św. Floriana, to z kolei milczący świadkowie codziennego życia mieszkańców. 58
59
Wtopione tak bardzo w krajobraz, że prawie nie dostrzega się ich istnienia. Liczba obiektów przydrożnej architektury sakralnej w Polsce i jej różnorodność są imponujące. Stanowią dobro kultury narodowej. Takiego bogactwa nie ma żaden naród Europy.
60
61
62
63
64
65
66
67
Niech żyje koza, niech żyją zapusty, niech żyje zabawa i czwartek tłusty! Tradycyjne obrzędy i zwyczaje stanowią wciąż część składową kultury lokalnej. Czynnikami sprzyjającymi ich zachowaniu są widowiskowość, a także – co nie jest bez znaczenia – akceptacja Kościoła. 68
69
Fenomenem kulturowym w skali kraju są np. organizowane na Kujawach przemarsze zapustnych orszaków. Od kilku lat stolicą karnawału staje się Włocławek. Te wpisały się na stałe w kalendarz miejskich imprez. W przemarszu biorą udział przebierańcy, którzy od tłustego czwartku do wtorku zapustnego odwiedzają mieszkańców swoich wsi i miasteczek. Są to członkowie grup z Kaniewa, Lubania, Lubrańca, Olganowa, Świętosławia, Toporzyszczewa i Wagańca.
70
71
Ulice opanowują maszkary zwierzęce – obowiązkowo koza (bo przecież gdzie koza przychodzi, tam żytko się rodzi), bocian, niedźwiedź i koń, postaci pana młodego i panny młodej, Cyganki, Żyda, jest diabeł i śmierć. Przerażenie budzi postać żywego na umarłym, tj. mężczyzny w masce trzymającego przed sobą kukłę umarłego.
72
73
74
75
Przebierańcom przygrywają muzykanci, wiejskie kapele i orkiestry dęte; ich muzyce towarzyszy odgłos dzwonków, trzaskanie batów i kłapanie szczęk zwierzęcych figur – echo dawnych wierzeń, że zło można odpędzić hałasem. Wszystko to ma symbolizować pragnienie odpędzenia zimy, przywołania wiosny i zapewnienia sobie dostatku w nadchodzącym sezonie rolniczym.
76
77
78
79
80
81
Dożynki Daj Boże, by plonowało, Po sto korcy z mendla dało, Plon niesiemy, plon Jegomości w dom – to najważniejsza pieśń dożynek, rozpoczynająca uroczystość i wprowadzająca nastrój powagi wśród wesela. Bo i sama uroczystość jest poważna, choć kończy się ludowym festynem. Dożynki są bowiem podziękowaniem za zbiory, a jednocześnie mają zapewnić urodzaj na przyszły rok. To jeden z tych pradawnych, magicznych obrzędów, który zyskał aprobatę Kościoła. Podczas uroczystych mszy święci się w parafialnych świątyniach dożynkowe pieczywo oraz wieńce wykonane z kłosów zbóż, które mają kształt kielichów, koron, hostii lub krzyży. Centralne uroczystości dożynkowe odbywają się co roku na Jasnej Górze.
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
włocławski MIASTA KRÓLEWSKIE Warto odwiedzić Brześć Kujawski, Izbicę Kujawską, Kowal, Lubień Kujawski i Lubraniec – miasta powiatu włocławskiego, drugiego pod względem wielkości w województwie kujawsko-pomorskim. Największy z nich jest Brześć, dawne miasto królewskie. Na frontonie brzeskiego ratusza widnieje data 1250. Oznacza symboliczny początek miasta. Symboliczny, ponieważ Brześć Kujawski prawa miejskie otrzymał prawdopodobnie jeszcze przed 1250 r. z rąk księcia kujawskiego Kazimierza Konradowica. Potem staje się Brześć stolicą księstwa brzesko-kujawskiego, kasztelanią, krzyżacką komturią… Miasto zapisało się na kartach historii m.in. dzięki Konradowi Mazowieckiemu: w Brześciu, w 1228 r., uroczyście nadał on Krzyżakom ziemię chełmińską, gród Nieszawę oraz kilka wsi. Brześć prawie 100 lat żył pod groźbą krzyżackich najazdów, które powtarzały się kilkakrotnie, nawet po bitwie pod Grunwaldem. I przez cały okres wojen z zakonem – podczas prowadzonych z Krzyżakami walk lub układów, często odwiedzali to miasto, a właściwie najpotężniejszą twierdzę regionu, polscy królowie. W Brześciu mieszkał i stąd zarządzał księstwem Władysław Łokietek (notabene noszący dumnie tytuł księcia brzeskiego i w Brześciu mający swą stolicę, stąd rozpoczął proces jednoczenia, rozbitego od 200 lat na dzielnice, Królestwa Polskiego. Bywał tu wielokrotnie Władysław Jagiełło, Kazimierz Wielki, który na brzeskim zamku nadał prawa miejskie Bydgoszczy, królowie przyjeżdżali na sejmy, sejmiki i polsko-krzyżackie zjazdy.
96
97
Czasy świetności miasta przypominają gotyckie kościoły: św. Stanisława Biskupa i kościół klasztorny dominikanów pw. św. Michała Archanioła, mury miejskie (największy ich fragment zachował się przy zespole poklasztornym dominikanów), układ przestrzenny, który nie zmienił się od wieków. To cenne dziedzictwo jest chronione prawem. Do rejestru zabytków wpisano: Regularne rozplanowanie miasta średniowiecznego z połowy XIV w. z czworobocznym rynkiem i szachownicowym układem ulic. Kościół parafialny w płd.-wsch. narożniku rynku. W północnym krańcu miasta tuż przy murach miejskich klasztor dominikański.
98
99
100
101
102
103
Pomnik króla Król Władysław Łokietek ma w Brześciu swój plac i pomnik. Może teraz spoglądać z cokołu na rodzinne miasto.
104
105
Kowal W 1310 r. na nieistniejącym już zamku w Kowalu przyszedł na świat jeden z najwybitniejszych polskich władców – Kazimierz Wielki. 700-setne urodziny swego obywatela miasto uhonorowało pomnikiem. Przygotowało również skwer z fontanną i pięknie stylizowanymi lampami. Król stanął naprzeciwko, pamiętającego jego czasy, kościoła św. Urszuli. Dziś gotycki charakter zachowały jedynie zakrystia i prezbiterium. Świątynię przebudowano w stylu późnego renesansu.
106
107
W kościele pw. św. Urszuli warto obejrzeć m.in. oddające historię Kowala i kościoła tablice nagrobne i dziękczynne oraz drewniane stalle dla duchowieństwa w prezbiterium, ambonę, piec w północnej zakrystii i pięknie odnowioną polichromię. Na ścianie prezbiterium umieszczona jest XIX-wieczna płaskorzeźba przedstawiająca Kazimierza Wielkiego.
108
109
110
111
112
113
Izbica Kujawska Stojący na wzgórzu gotycki kościół pw. Wniebowzięcia NMP wyznacza centrum Izbicy Kujawskiej, jest też jej najcenniejszym zabytkiem. Parafia w Izbicy Kujawskiej powstała w pierwszej połowie XII w. Kościół, początkowo drewniany, miał za swoich patronów św. Floriana i Mateusza. Ten obecny, murowany, powstał około połowy XV w., wtedy też dodano wezwanie Wniebowzięcia NMP. 114
115
W Izbicy–Zagrodnicy stoi dwór szlachecki, w którym przez kilka lat mieszkała Tekla Justyna Krzyżanowska – matka Fryderyka Chopina. Urodziła się w 1782 r. w folwarku Długie pod Izbicą. Dwór w Izbicy przetrwał, wielokrotnie przebudowywany. Czasy świetności przypomina jedna z bram wjazdowych z XIX w. i pozostałości okazałego parku. A pomnik Fryderyka, syna Tekli Justyny Chopin de domo Krzyżanowskiej (kopia rzeźby Xawerego Dunikowskiego, którą artysta wykonał ok. 1909 roku) zdobi dziś centrum miasta.
116
117
Izbica Kujawska ma również synagogę Także i ona została zbudowana na miejscu obiektu drewnianego. Tę murowaną, w stylu klasycystycznym, oddano do użytku w 1888 r. A potem… przyszła wojna. Niemcy wywieźli do obozów zagłady niemal całą żydowską społeczność Izbicy, zniszczono cmentarz żydowski. Synagoga ocalała, po wojnie wykorzystywano ją jako magazyn i sklep meblowy. Dziś obiekt jest remontowany.
118
119
Lubraniec Polacy, Niemcy, Żydzi – to oni budowali przed II wojną światową społeczność Lubrańca. Żyli obok siebie przez wieki. Wojna zmieniła wszystko. Podczas okupacji Żydzi, którzy pojawili się w Lubrańcu pod koniec XVII w., kiedy – jak podaje Encyclopedia Judaica – powołano do życia gminę żydowską, zostali wywiezieni do obozu zagłady w Chełmnie. Dziś o ich wielowiekowej obecności w Lubrańcu przypominają macewy z dawnego kirkutu: zbudowano z nich lapidarium w formie ściany płaczu. Cmentarz żydowski jest jednym ze starszych zabytków Lubrańca. Powstał prawdopodobnie pod koniec XVIII w. na mocy przywileju, w którym król Stanisław August pozwolił lubranieckim Żydom zbudować synagogę, szkołę i kirkut. Nekropolia została zniszczona podczas wojny przez nazistów. Prawdopodobnie była miejscem walk; świadczą o tym ciągle widoczne ślady okopów.
120
121
Przetrwała do naszych czasów lubraniecka synagoga (obecnie Miejsko-Gminny Ośrodek Kultury). Zbudowano ją w pierwszej połowie XVIII w. za zgodą biskupa kujawskiego Walentego Czapskiego. Zrujnowaną przez Niemców podczas II wojny bożnicę wyremontowano w 1984 r. Dziś jest jedną z najlepiej zachowanych synagog w województwie kujawsko-pomorskim.
122
123
124
125
włocławski GOSTYNIŃSKO-WŁOCŁAWSKI
PARK KRAJOBRAZOWY Czarne bociany i wędrowne sokoły, rysie i bobry, owadożerne rosiczki i storczyki – te cuda natury zobaczyć można w Gostynińsko-Włocławskim Parku Krajobrazowym. Jest jednym z pierwszych takich parków w Polsce (powstał w 1979 r.), jego powierzchnia wynosi prawie 40 tys. hektarów, z czego ponad połowa leży w Kujawsko-Pomorskiem (gminy: Baruchowo, Kowal, Włocławek). Parki krajobrazowe zawsze tworzone są w miejscach o wyjątkowym znaczeniu przyrodniczym. Każdy z nich ma swój indywidualny charakter, który określać mogą rzadkie gatunki roślin lub zwierząt bądź też nietypowe ukształtowanie terenu. Gostynińsko-Włocławski Park Krajobrazowy słynie np. z różnorodnych form morfologicznych – występują tu ozy, rynny subglacjalne, a także jeden z największych w Polsce kompleks wydm śródlądowych. Z ponad 40 leżących na terenie parku jezior unikatem na skalę światową jest jezioro Gościąż (rezerwat przyrody), które na pozór niczym nie różni się od innych.
126
127
Tajemnice kryje jego dno: przez prawie 13 tysięcy lat pozostało nienaruszone ani przez żadne czynniki naturalne, ani w wyniku działalności człowieka. To swoisty zapis polodowcowej historii. Badacze są w stanie odtworzyć gatunki roślin, jakie rosły w pobliżu jeziora, opisać przebieg zmian klimatu, szaty roślinnej i zmiany warunków wodnych, aż do schyłku ostatniego zlodowacenia.
128
129
130
131
Na terenie Parku, w granicach województwa kujawsko-pomorskiego, znajduje się 5 rezerwatów przyrody: rezerwat wodny „Gościąż” – celem ochrony jest zachowanie systemu jeziora, rezerwaty leśne: „Olszyny Rakutowskie” (chroniony jest ols porzeczkowy, łęg jesionowo-olszowy i łęg wiązowo-jesionowy) i „Wójtowski Grąd” (ochronie podlega grąd na zboczu Jeziora Wójtowskiego, ze 100-letnimi lipami) oraz rezerwaty faunistyczne: „Jazy” (ochroną są objęte kolonie czapli siwej) i „Jezioro Rakutowskie” (ostoja ptactwa wodnego). W Gostynińsko-Włocławskim Parku Krajobrazowym zobaczyć można m.in. ptaki umieszczone w „Polskiej Czerwonej Księdze Zwierząt” (księga gatunków zagrożonych wyginięciem). Są to – oprócz wspomnianego wyżej bociana czarnego – bąk, kulik wielki, żuraw, batalion, błotniak łąkowy i zbożowy, krwawodziób i derkacz.
132
133
134
135
Rezerwat „Jezioro Rakutowskie” wpisano do rejestru międzynarodowych obszarów cennych dla ptaków, szczególnie wodno-błotnych („Błota Rakutowskie”). Celem ochrony jest zachowanie największego na Pojezierzu Gostynińskim jeziora oraz przylegających do niego łąk z charakterystycznymi zbiorowiskami roślinnymi oraz miejscami bytowania wielu rzadkich gatunków ptaków. W okolicach rezerwatu znajdują się jeziora rekreacyjne i łowiska ryb, a także leśne szlaki turystyczne. Atrakcją jest wybudowana nad Jeziorem Rakutowskim platforma, która pozwala na obserwowanie ptaków w ich naturalnym środowisku.
136
137
Rycyk z urody odrobinę przypomina smukłego gołębia, ale takiego o długim dziobie, długiej szyi i nogach. Lubi podmokłe łąki, zadowolenie obwieszcza donośnie i przenikliwie. Gostynińsko-Włocławski Park Krajobrazowy ma go w herbie. A słupki z wizerunkiem rycyka wytyczają trasę ornitologiczną przyrodniczej ścieżki dydaktycznej wiodącej przez Park.
138
139
140
141
Jezioro Rakutowskie leży w rozległym obniżeniu terenu i jest dość płytkie. Jego maksymalna głębokość sięga zaledwie 2,8 m. Ciekawostką są zmiany powierzchni lustra wody w ciągu roku: największą powierzchnię jezioro ma wiosną, po intensywnych opadach deszczu, potem lustro wody systematycznie się zmniejsza. Zmiany sięgają 60-70 ha przy stosunkowo nieznacznych zmianach głębokości.
142
143
Linia brzegowa w jednym roku może oddalić się w niektórych miejscach nawet o 100-200 m. Brzegi Jeziora Rakutowskiego porastają szerokie szuwary z trzciną, pałką i oczeretem, a na bardziej suchym przedpolu rośnie kłoć wiechowata. Szuwary zajmują ponad 100 ha i są istotnym elementem krajobrazu rezerwatu.
144
145
146
147
Rezerwat „Olszyny Rakutowskie” Na południe od Jeziora Rakutowskiego położony jest rezerwat leśny „Olszyny Rakutowskie” (pogranicze gmin Kowal i Baruchowo). Ochroną objęte są olsy i łęgi jesionowo-olszowe i wiązowo-jesionowe z udziałem jesionu i jaworu, a także miejsca gniazdowania bociana czarnego. W granicach rezerwatu znajdują się ścieżki: przyrodniczo-dydaktyczna i ornitologiczna.
148
149
150
151
Rezerwaty przyrody „Jezioro Rakutowskie” i „Olszyny Rakutowskie” wchodzą w skład Obszaru Specjalnej Ochrony Ptaków Natura 2000 „Błota Rakutowskie”. W ramach sieci Natura 2000, poza „Błotami Rakutowskimi” chronione są cztery obszary Gostynińsko-Włocławskiego Parku Krajobrazowego: „Uroczyska Łąckie”, „Błota Kłócieńskie”, „Dolina Skrwy Lewej” i „Żwirownia Skoki”.
152
153
„Żwirownia Skoki” – obszar specjalnej ochrony ptaków (i najmniejsza ostoja w Polsce) – to tereny przy brzegu Zalewu Włocławskiego ukształtowane w wyniku wydobywania żwiru, czyli wyrobisko powstałe po zalaniu kopalni. Rezerwat obejmuje dwa sztuczne zbiorniki, wypełnione wodą głębokie doły wyrobiskowe, na których osadzone są liczne wysepki, często porośnięte drzewami. To ulubione miejsca gniazdowe ptaków wodnych. W zachodniej części ostoi znajduje się nadal czynna kopalnia. W wyniku ciągle prowadzonej eksploatacji kruszywa, usypywane są kolejne wyspy, chętnie zasiedlane przez ptaki. „Żwirownię Skoki” szczególnie upodobały sobie mewy śmieszki, rybitwy rzeczne i brzegówki oraz – to niezwykle cenny gatunek – rybitwy białoczelne.
154
155
156
157
158
159
160
161
Goreń Duży nad Jeziorem Goreńskim. Nad brzegiem znajdują się wydmy porośnięte borem (25% otoczenia jeziora). Powierzchnia jeziora to 55,3 ha, a głębokość maksymalna wynosi 6,1 m. Jest ono objęte strefą ciszy. 162
163
Spoglądanie w rozgwieżdżone niebo dla naszych przodków było naturalnym odruchem. Niebo XXI wieku jest zanieczyszczone sztucznymi światłami, w miastach trudno zobaczyć gwiazdy. Ale tęsknota za nocnym niebem nie mija. Od kilku lat na całym świecie organizowane są akcje Globe At Nigth i Star Count, których celem jest zbieranie informacji o wyglądzie nieba ze wszystkich zakątków świata. Do Wielkiego Ogólnoświatowego Liczenia Gwiazd włączają się również kujawsko-pomorskie astrobazy.
164
165
włocławski WISŁA ZALEW WŁOCŁAWSKI Wisła – uważana za ostatnią „dziką” rzekę Europy, to jednocześnie oś hydrograficzna województwa kujawsko-pomorskiego. Wyraźnie dzieli je na krainy geograficzne i kulturowe. Na prawym brzegu rozciąga się ziemia dobrzyńska i chełmińska, na lewym rozpostarły się Kujawy (w tym powiat włocławski). Długość Wisły na terenie Kujawsko-Pomorskiego wynosi ponad 200 km. Szczególnie piękne fragmenty kujawsko-pomorskiej Wisły przepływają przez skraj Gostynińsko-Włocławskiego Parku Krajobrazowego oraz przez Zespół Parków Krajobrazowych Chełmińskiego i Nadwiślańskiego. W granicach administracyjnych Włocławka, na prawym brzegu Wisły (Włocławek leży na obu jej brzegach), poniżej zapory, położony jest rezerwat przyrody Kulin, który swą wyjątkowość zawdzięcza największemu w Polsce stanowisku pewnej specyficznej rośliny – jest to gorejący krzew Mojżesza.
166
167
168
169
Przy niskich stanach Wisły przy brzegach pojawiają się łachy przypominające piaszczyste plaże. Ale – uwaga! – to nie są odpowiednie miejsca na romantyczne spacery. W rzeczywistości łacha to piaszczyste miejsce powstałe z materiału naniesionego przez rzekę, głównie piasku – nieutrwalonego i niezagęszczonego, który cały czas się przemieszcza. Stąpając po takim terenie, nigdy nie wiemy, w którym momencie zaczniemy się zapadać w piasku.
170
171
Rozgałęzione koryto, szereg wysp, kęp, piaszczystych łach, stromych brzegów i starorzeczy – wszystko to tworzy urok wiślanych krajobrazów. A Wisła często zmienia swój bieg. Wygląd jej koryta, którego szerokość w wielu miejscach przekracza kilometr, może być inny po każdym przyborze wody.
172
173
174
175
Między Płockiem a Włocławkiem Wisła rozlewa się szeroko. To zasługa tamy włocławskiej, która spiętrza wody rzeki. Jej budowę ukończono w 1970 r. Tama z elektrownią pełni rolę mostu drogowego we Włocławku. Poszerzone koryto Wisły, to największe pod względem powierzchni (70,4 km2 i drugi pod względem pojemności sztuczny zbiornik) jezioro zaporowe w Polsce, kształtem odzwierciedlające zarys doliny Wisły.
176
177
Zalew Włocławski wykorzystywany jest do produkcji energii elektrycznej, pełni też funkcje rekreacyjne. To doskonały akwen dla żeglarzy, zwłaszcza regatowych. Być może wiele jezior w Polsce ma czystszą lub cieplejszą wodę, ładniejsze brzegi i zatoki, ale takiej fali, jak na „włocławskim morzu”, nie ma nigdzie na śródlądziu – deklarują wodniacy.
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
W latach 1963-1975 powstał plan zagospodarowania Wisły i jej dorzecza, który miał na celu przystosowanie jej do żeglugi, budowę urządzeń hydroenergetycznych, przerzutów wody z dopływów Wisły do terenów deficytowych i obniżenie zagrożenia powodziowego przez budowę zbiorników retencyjnych. Planu do dziś nie zrealizowano – z 6 planowanych zbiorników retencyjnych na Wiśle wybudowano tylko ten we Włocławku.
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
Publikacja powstała w serii wydawniczej
na zlecenie Urzędu Marszałkowskiego Województwa Kujawsko-Pomorskiego
Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Toruniu
Dofinansowano ze środków Wojewódzkiego Funduszu Fundusz Ochrony Środowiska OchronyWojewódzki Środowiska i Gospodarki Wodnej w Toruniu i Gospodarki Wodnej w Toruniu
FOTOGRAFIE: Pachphoto www.pachphoto.pl Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Toruniu TEKST: Marta Laudańska Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska WYDAWCA: i Gospodarki ArtStudio Wodnej w Toruniu www.klonowski.eu
Wszelkie prawa zastrzeżone
ISBN 978-83-942784-9-6
ISBN 978-83-942784-9-6