Kurier Plus - 22 stycznia 2015

Page 1

ER KURI

NEW YORK • PENNSYLVANIA • CONNECTICUT • NEW JERSEY • MASSACHUSETTS

P L U S

P O L I S H NUMER 1064 (1364)

W E E K L Y

PE£NE E-WYDANIE KURIERA W INTERNECIE: WWW.KURIERPLUS.COM

➭ W obronie dobrego imienia Koœciuszki – str. 3 ➭ Kto kopie pod Kopacz? – str. 5 ➭ Spór o stenogramy – str. 7 ➭ Zimnokrwisty snob – str. 13 ➭ W³adca nietoperzy – str. 16

M A G A Z I N E

ROK ZA£O¯ENIA 1987 TYGODNIK

24 STYCZNIA 2015

Adam Sawicki

Co mo¿e Obama?

Obecny prezydent mo¿e niewiele. Jego orêdzie o stanie pañstwa w ostatni wtorek zarysowa³o ambitny plan, który nie bêdzie zrealizowany. Przynajmniej nie przez tego prezydenta maj¹cego ostatnie dwa lata w Bia³ym Domu. By³o to pierwsze przemówienie Baracka Obamy do po³¹czonych izb Kongresu, gdzie pe³niê w³adzy ma partia republikañska w Izbie Reprezentatnów i w Senacie. A ta odrzuca wspó³pracê z lewicowo-liberalnym szefem w³adzy wykonawczej. Nie uchwali ¿adnych projektów ustaw zg³aszanych przez demokratów. Orêdzie Obamy jest raczej zbiorem idei dla jego partii w nadchodz¹cej za dwa lata walce wyborczej o utrzymanie Bia³ego Domu i próbê odzyskania wiêkszoœci w Senacie, bo Izba Reprezentantów wydaje siê na razie stracona dla demokratów. Zaœ republikanie bêd¹ chcieli obroniæ ma³¹ przewagê w Senacie i zdobyæ prezydenturê uzyskuj¹c swobodê rz¹dzenia krajem. Mog¹ przyj¹æ pewne pomys³y Obamy, ¿eby przej¹æ czêœæ umiarkowanych wyborców demokratów. Jednak bêd¹ realizowaæ to po uzyskaniu pe³ni w³adzy: utrzymaniu wiêkszoœci w Kongresie

i zdobyciu Bia³ego Domu. We wtorkowy wieczór prezydent og³osi³ wyjœcie kraju z ciê¿kiej recesji gospodarczej. G³ówne wskaŸniki: liczba miejsc pracy, wzrost ekonomiczny, niskie ceny benzyny – s¹ korzystne. Jak siê wydaje, prezydent uœwiadomi³ sobie, ¿e demokraci powinni zmieniæ swój profil na partiê klasy œredniej zatroskanej g³ównie o gospodarkê i niebezpieczny wzrost nierównoœci maj¹tkowej. A dobry stan gospodarki pozwala na redystrybucjê dochodów. Obama wezwa³ wiêc do podniesienia podatków dla zamo¿nych p³atników oraz sektora finansowego. W ci¹gu najbli¿szej dekady mia³yby one przynieœæ skarbowi 320 miliardów dolarów. Z tej sumy 175 miliardów mia³oby sfinansowaæ ulgi podatkowe za opiekê nad dzieæmi oraz na wykszta³cenie. ➭8

u

Artur Dybanowski, w³aœciciel Arthurs Funeral Home na Greenpoincie, bêdzie Wielkim Marsza³kiem tegorocznej Parady Pu³askiego. Kurier Plus gratuluje zaszczytnego wyró¿nienia. Na zdjêciu Artur z ¿on¹ Agnieszk¹ i córeczk¹ Anabelle. Wiêcej str. 17. Fot. Zdzis³aw Bielski

Jubileuszowy rok Instytutu Kultury Polskiej w Nowym Jorku W tym roku mija 15 lat od powstania Instytutu Kultury Polskiej w Nowym Jorku. Co nowego bêdzie siê dzia³o w tej zacnej instytucji – referuje Czes³aw Karkowski.

u

Ok³adka broszury programowej Instytutu: Polish National Ballet Moving Rooms. Choreografia Krzysztof Pastor, tancerz: Carlos Martin Perez, foto: Ewa Krasucka.

Bart³omiej Remisko, pe³ni¹cy obowi¹zki dyrektora tej placówki, przypomina, ¿e dziêki wiedzy i pracy zespo³u, wspó³pracy z polskimi i amerykañskimi partnerami, a tak¿e wsparciu Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP Instytut Kultury Polskiej móg³ sprowadziæ do Stanów Zjednoczonych to, co mamy w kraju najlepszego w kulturze i sztuce. Instytut przez 15 lat dzia³alnoœci dokona³ wielu wa¿nych rzeczy dla promocji polskiej kultury w USA. Dziêki ciekawym programom, o Polsce pisa³y i mówi³y najwiêksze amerykañskie media. Dziêki codziennej, mrówczej pracy kuratorów Instytutu, wielu polskich twórców kultury nawi¹za³o cenne kontakty na trudnym rynku amerykañskim. Kontakty te z kolei prze³o¿y³y siê na trasy koncertowe polskich muzyków, amerykañskie wydania polskich autorów, wystawy polskich artystów i wiele innych artystycznych przedsiêwziêæ. Bartek Remisko jest zadowolony z dotychczasowych osi¹gniêæ Instytutu i uwa¿a, ¿e jubileusz jeszcze bardziej mobilizuje do dzia³ania. Wraz z oœmioosobowym zespo³em zakoñczy³ ju¿ uk³adanie programu promowania kultury polskiej w Nowym Jorku i w Ameryce na najbli¿sze pó³ roku – zimê i wiosnê 2015 i robi ju¿ plany

na 2016 i 2017, gdy¿ z takim wyprzedzeniem pracuj¹ amerykañskie instytucje, partnerzy dzia³añ Instytutu. Intryguj¹ca ok³adka, wydanej w³aœnie przez Instytut broszury programowej na sezon zima/wiosna 2015, przedstawia Carlosa Martina Pereza, tancerza warszawskiego Baletu Narodowego. Przyjazd Baletu do USA na wystêpy w Nowym Jorku i Waszyngtonie to najwiêkszy projekt tego sezonu. Balet Narodowy zadebiutuje na nowojorskiej scenie w 16-21 czerwca 2015 r. w The Joyce Theater na Manhattanie oraz na scenie Eisenhower Theater w waszyngtoñskim Kennedy Center (23 i 24 czerwca). Zespó³ przedstawi tam trzy balety ze swojego repertuaru: Adagio & Scherzo Krzysztofa Pastora z muzyk¹ Franza Schuberta, Œwiêto wiosny - Igora Strawiñskiego w choreografii Emanuela Gata i Moving Rooms Pastora z muzyk¹ Henryka Miko³aja Góreckiego i Alfreda Schnittke. W przedstawieniach wezm¹ udzia³ czo³owi artyœci zespo³u, przedstawiaj¹c neoklasyczn¹ wirtuozeriê po ekspresjê taneczn¹ w³aœciw¹ baletowi wspó³czesnemu. Ca³y rok 2015 w polskiej kulturze toczyæ bêdzie siê pod znakiem dwóch rocznic 100-lecia urodzin Tadeusza Kantora oraz 250-lecia teatru publicznego w Polsce. ➭6


2

KURIER PLUS 24 STYCZNIA 2015

Jase³ka w Akademii Jêzyka Polskiego w Manchester

Gwarem i krz¹tanin¹ wype³ni³a siê sala audytorium liceum w Manchester w pi¹tkowe popo³udnie 12 grudnia 2014 roku. Rodzice, uczniowie, nauczyciele i przyjaciele szko³y po raz kolejny wspólnie uczcili radosne Œwiêta Bo¿ego Narodzenia. Ten wyj¹tkowy dzieñ poœwiêcony by³ zadumie nad cudem narodzenia Zbawiciela, nad uczuciami Maryi i Józefa, nad prze¿yciami œwiadków tego wydarzenia. „Na pocz¹tku by³o S³owo (…). S³owo sta³o siê cia³em i zamieszka³o wsród nas”. Fragment Ewangelii wed³ug Œw. Jana wprowadzi³ widzów w szczególny nastrój i zachêci³ do wziêcia udzia³u w uroczystym przedstawieniu bo¿onarodzeniowym. I oto jesteœmy goœæmi w skromnym domu Maryi i Józefa w Nazarecie. Ona nakrywa stó³ do wieczerzy, on naprawia sto³ek. Przygl¹da im siê Anio³. Józefowi trudno skupiæ siê na pracy, targaj¹ nim w¹tpliwoœci, ma mnóstwo pytañ. Z pomoc¹ przychodzi Anio³, który uspokaja zatroskanego Józefa. Wiara i mi³oœæ sprawiaj¹, ¿e oboje z Maryj¹ postanawiaj¹ wype³niæ wolê Bo¿¹. Rozpoczyna siê d³uga i mêcz¹ca wêdrówka Maryi i Józefa do Betlejem. Na scenie pojawia siê gospoda, a nieco dalej stajenka. Zanim jednak Maryja z Józefem dotr¹ do niej, przechadzaj¹ siê wœród widowni prosz¹c o nocleg. Niestety, nigdzie nie ma dla nich miejsca. Zmêczeni d³ug¹ podró¿¹ trafiaj¹ wreszcie do gospody. W³aœcicielka lituje siê nad cierpi¹c¹ Maryj¹ i oferuje nocleg w stajni. Rozbrzmiewa kolêda „Bóg siê rodzi” a rozeœmiane Anio³y roznosz¹ widzom radosn¹ nowinê. A ma³e, rozkoszne Anio³ki uk³adaj¹ siê do snu na poduszeczkach-chmurkach.

Pora siê obudziæ Anio³eczki i powitaæ ma³ego Jezuska! Piêknie cieszy³y siê nasze maleñstwa tañcz¹c i œpiewaj¹c piosenkê nowo narodzonemu. Jako pierwsi przybywaj¹ do stajenki pasterze. Nieco wczeœniej, zmêczeni pilnowaniem owiec, zasnêli przy ognisku. Obudzi³a ich radosna nowina. Tu¿ za nimi z darami przychodz¹ Trzej Królowie; k³aniaj¹ siê i oddaj¹ sw¹ czeœæ. M¹dre s³owa wdziêcznoœci Maryi przypominaj¹, ¿e najcenniejszym darem dla Jezusa s¹ nasze czyste serca. W tym momencie przenosimy siê do piêknie udekorowanego domu w czasach nam wspó³czesnych. Dzieci ubieraj¹ choinkê, stó³ jest ju¿ nakryty do uroczystej wieczerzy wigilijnej. Padaj¹ ciep³e s³owa o osobach bliskich, kochanych, ale te¿ o samotnych i opuszczonych. Nie pominiêto tych, którzy ju¿ odeszli. I tak przesz³oœæ po³¹czy³a siê z teraŸniejszoœci¹, wysy³aj¹c w œwiat przes³anie: „Kolêda g³osi wszystkim ludziom: niech bêdzie Bogu chwa³a, a ludziom pokój, który daje Dzieci¹tka r¹czka ma³a”. Niech s³owa tej piosenki, podsumowuj¹cej Jase³ka, nape³ni¹ spokojem nasze serca, wype³ni¹ pokojem ca³y œwiat. Na koniec przyszed³ czas na tradycyjne ³amanie siê op³atkiem, sk³adanie serdecznych ¿yczeñ i wspania³¹ ucztê wigilijn¹. Ogromn¹ radoœæ wzbudzi³o pojawienie siê Miko³aja, który obdarowa³ prezentem ka¿de dziecko, bo przecie¿ ka¿de dziecko by³o bardzo grzeczne w tym roku i zas³u¿y³o na nagrodê... W imieniu Akademii Jêzyka Polskiego w Manchester ¿yczymy wszystkim szczêœcia i zdrowia w Nowym 2015 Roku.

K. Misztela, A. Iwaszkowska, K. Dobrzañski zdjêcia: L Wra¿eñ

Children’s Smile Foundation wyró¿nia Dorocznym zwyczajem na Balu Walentynkowym Children’s Smile Foundation wyró¿nia osoby, które pracuj¹c na rzecz swego œrodowiska, stanowi¹ przyk³ad spo³ecznej postawy. W tym roku zaszczytne wyró¿nienie przypad³o Marii i Zygmuntowi Bielskim. Maria Bielska, z zawodu nauczycielka muzyki, jest harcmistrzyni¹ Zwi¹zku Harcerstwa Polskiego i pe³ni funkcjê referentki zuchów w Komendzie Chor¹gwi Harcerek U. S.A. Od 1968 r., hm. Bielska jest kierowniczk¹ programow¹ Kolonii Zuchowej w Doylestown, Pennsylvanii. By³a prezeska Stowarzyszenia Kobiet im. Marie Sk³odowskiej Curie, Maria Bielska obecnie pracuje w Radzie Dyrektorek, i w Stowarzyszeniu Polsko Amerykañskich nauczycieli przy Fundacji Koœciuszkowskiej. Jest wspó³autork¹ ksi¹¿ki polskich pl¹sów dla dzieci pt. Dwóm Tañczyæ Siê Zachcia³o, wspó³dyrektork¹ dzieciêcego zespo³u tanecznego, „Krako-

wianki i Górale” na Greenpoincie, oraz prowadzi warsztaty kultury polskiej w bibliotekach i muzeach. W 2009 r. otrzyma³a medal Komisji Edukacji Narodowej, a w 2012 Krzy¿ Kawalerski Rzeczpospolitej od Prezydenta Bronis³awa Komorowskiego. W 2014 zosta³a wybrana Wybitn¹ Osobowoœci¹ przez organizacjê „Teraz Polska”. Zygmunt Bielski, z zawodu informatyk, jest Prezesem Stowarzyszenia Polskich Biznesmanów, posiada stopieñ harcmistrza. Pe³ni³ funkcjê hufcowego Hufca „Warmia”, organizuj¹c obozy harcerskie w Vermont” kszta³ci³ m³ode pokolenie przewodników. Pan Zygmunt jest cz³onkiem Rady Dyrektorów Polskiego Domu Narodowego oraz wiceprezesem Komitetu Parady Pu³askiego, w którym jest odpowiedzialny za logistykê parady i stronê internetow¹. W 2009 zosta³ odznaczony Z³otym Krzy¿em Zas³ugi przez prezydenta Rzeczpospolitej Lecha Kaczyñskiego. (red)


3

KURIER PLUS 24 STYCZNIA 2015

 POLSKA Dymisje w rz¹dzie

Najbli¿sza wspó³pracowniczka premier Ewy Kopacz, rzeczniczka rz¹du Iwona Sulik, z³o¿y³a dymisjê. Jak siê okazuje, w czasie kiedy by³a rzeczniczk¹ Marsza³ek Sejmu Ewy Kopacz prowadzi³a szkolenia medialne dla pos³ów opozycji. Dymisjê z³o¿y³a równie¿ Jolanta Gruszka – szefowa gabinetu politycznego Ewy Kopacz. Dymisje zosta³y przyjête.

Pogotowie strajkowe utrzymane

Zwi¹zkowcy daj¹ czas premier Ewie Kopacz do 31 stycznia bie¿¹cego roku. Domagaj¹ siê rozmów m.in. o podwy¿szeniu wieku emerytalnego i umowach œmieciowych.

Po piêciu latach...

Prokuratura opublikowa³a stenogramy z wie¿y kontrolnej w Smoleñsku i Jaka-40, który wyl¹dowa³ tu¿ przed prezydenckim samolotem w kwietniu 2010 r. Ze stenogramów nie wynika, ¿e Tu-154 otrzyma³ zgodê na zejœcie do wysokoœci 50 metrów, jak utrzymywa³ ju¿ nie¿yj¹cy technik pok³adowy Jaka- Miros³aw Muœ i jak w dalszym ci¹gu twierdzi pilot Jaka- Remigiusz Wolsztyl. (Muœ czêœciowo ze swoich zeznañ siê wycofa³).

Podwy¿ki dla administracji?

Premier Ewa Kopacz zabiega o poparcie administracji rz¹dowej. Obieca³a odmro¿enie p³ac w tym sektorze. 120 tys. pracowników administracji nie dosta³o podwy¿ek od 2008 r.

Nowa partia Korwin-Mikkiego

Koalicja Odnowy Rzeczypospolitej Wolnoœæ i Nadzieja, w skrócie KORWiN – tak nazywa siê nowa, ju¿ zarejestrowana, partia Korwina-Mikkiego.

 ŒWIAT AirAsia – b³¹d pilota

Jak informuje BBC, odczyty czarnych skrzynek z airbusa linii AirAsia, który run¹³ do Morza Jawajskiego wskazuj¹, ¿e do katastrofy doprowadzi³ pilot, który wznosi³ maszynê ze zbyt du¿¹ prêdkoœci¹. Samolot wznosi³ siê z prêdkoœci¹ 6 tys. stóp na minutê, podczas gdy œrednia prêdkoœæ wznoszenia cywilnych samolotów wynosi 1-2 tys. stóp na minutê.

Rosja zwiêksza swoje si³y na Ukrainie

NATO potwierdza, ¿e Rosja zwiêkszy³a swoje si³y na Ukrainie i ponawia apel o wycofanie wojsk. Zdaniem Sojuszu Rosja ³amie wrzeœniowe porozumienia zawarte w Miñsku. Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko powiedzia³ w Davos, ¿e na wschodzie Ukrainy znajduje siê ponad 9 tys. rosyjskich ¿o³nierzy i 500 czo³gów.

Moskwa siê zbroi

W 2015 r., zgodnie z za³o¿eniami Pañstwowego Programu Zbrojeniowego, rosyjskie lotnictwo wzbogaci siê o 150 samolotów i œmig³owców. Tempo produkcji nowych samolotów gwa³townie wzros³o w latach 2010- 2013.

Wêgry przeciwko sankcjom UE

Dziesiêæ miesiêcy po decyzji Unii Europejskiej o zaprzestaniu organizowania dwustronnych spotkañ krajów Wspólnoty z Rosj¹, prezydent Wêgier Wiktor Orban zaprosi³ do Budapesztu prezydenta Rosji W. Putina. Do spotkania ma dojœæ 17 lutego, a wizyta ma mieæ charakter roboczy. Orban wycofuje siê z unijnych sankcji – Wêgry s¹ zbyt zale¿ne od rosyjskich surowców, by zrezygnowaæ ze wspó³pracy.

W obronie dobrego imienia Koœciuszki

Tydzieñ z plusem 13 lutego, w pi¹tek, o godz. 19:00

T³umaczenie fragmentów listu Alexa Storo¿yñskiego do genera³a Caslena, kieruj¹cego Akademi¹ West Point. List jest odpowiedzi¹ na komentarz Paula Ackermanna, zarz¹dcy Muzeum Akademii Wojskowej, dezawuuj¹cy postaæ Tadeusza Foœciuszki. Szanowny Panie Generale, Zwracam siê z proœb¹ o spotkanie w celu przedyskutowania szokuj¹cych komentarzy poczynionych przez zarz¹dcê muzeum West Point Paula Ackermanna, który w styczniowym wydaniu Hudson Valley Magazine stwierdzi³ niezgodnie z prawd¹, ¿e Koœciuszko zamierza³ porzuciæ swój przyczó³ek w West Point. Ackermann mówi ponadto, ¿e dokonania Koœciuszki s¹ "nadmiernie wyolbrzymiane". http://www.hvmag.com/Hudson-Valley-Magazine/January-2015/The-Influence-of-Tadeusz-Kosciuszko-Marquis-de-Lafayette-and-Friedrich-Steuben/ Jest to wypowiedŸ ¿enuj¹ca w skali miêdzynarodowej, gdy¿ naczelny zarz¹dca West Point genera³ David Huntoon, tu¿ obok Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej w czasie jego wizyty w Akademii w roku 2013, powiedzia³: "Bez Koœciuszki nie by³oby West Point". By³y naczelny zarz¹dca USMA genera³ Dave Palmer w swojej ksi¹¿ce "Rzeka i Ska³a" wys³awia Koœciuszkê za udzia³ w zaprojektowaniu i wybudowaniu fortecy West Point. Zestaw miarodajnych dokumentów przygotowanych przez dzia³ historyczny Akademii Wojskowej zatytu³owanych "Forteca Gór" podaje dok³adne daty wzniesienia ka¿dej z fortyfikacji zaœwiadczaj¹c, ¿e wiêkszoœæ z nich powsta³o za spraw¹ Koœciuszki od marca 1778 do sierpnia 1780. Potwierdza to szef dzia³u historycznego Akademii Wojskowej, emerytowany pu³kownik , doktor Jim Johnson (West Point, absolwent 1969). Ackermann twierdzi, tak¿e niezgodnie z prawd¹, ¿e dzie³o Koœciuszki "nie jest takie, jakim West Point sta³ siê w ostatecznym kszta³cie linii obronnych". Wiele ksi¹¿ek, w tym moja w³asna, jasno mówi, ¿e Amerykanie, przy budowie systemów umocnieñ poruszali siê wed³ug zamys³ów Koœciuszki. Znany XIX historyk amerykañski George Bancroft napisa³: "Do roku 1778-go West Point by³o odosobnione, niemal niedostêpne. Dziœ sta³o siê systemem fortecznym pe³nym umocnieñ skonstruowanych pod dowództwem in¿yniera Koœciuszki. Po³¹czone fortyfikacje uformowa³y system obronny nie do zdobycia." Ackermann mówi: "Koœciuszko uczy³ siê praktycznie podczas budowy". Nieprawda. Koœciuszko uczy³ siê w akademiach wojskowych Warszawy i Pary¿a. By³ najbardziej utalentowanym in¿ynierem Armii Kontynentalnej. Wychwala³ go nawet Jerzy Waszyngton. Strategii wojennej uczy³ siê Koœciuszko u marsza³ka Vaubana, uznanego za najwiêkszy autorytet Europy w dziedzinie budowy, jak i zdobywania systemów fortecznych. Jean-Rodolphe Perronet, wybitny in¿ynier, projektant i budowniczy najpiêkniejszych mostów, ulic i budynków Pary¿a tak¿e by³ nauczycielem Ko-

œciuszki. Oto dlaczego Kongres i prezydent Waszyngton wybrali Koœciuszkê na naczelnego in¿yniera West Point. Albo Ackermann jest historycznym ignorantem, albo kieruje nim nieuczciwoœæ wobec zadania, jakie Koœciuszko wype³ni³ przy budowie West Point. Pan Ackermann powinien zostaæ zwolniony ze stanowiska. W czasie, kiedy "Przyjaciele Amerykañskiej Rewolucji" przy West Point zbieraj¹ œrodki na odbudowê umocnieñ niegdyœ wzniesionych dziêki Koœciuszce, kiedy zbieraj¹ na muzea, placówki historyczne i kulturalne w USA, kiedy Australia i Polska wystêpuj¹ do UNESCO o ustanowienie roku 2017go Rokiem Koœciuszki, przepe³nione z³¹ wol¹ s³owa Ackermanna dzia³aj¹ wobec tych wysi³ków destruktywnie. Jego wypowiedzi to tak¿e potwarz dla cz³onków Fundacji Koœciuszkowskiej Amerykañskiego Centrum Polskiej Kultury, Amerykañskiego Stowarzyszenia Przyjació³ Koœciuszki przy Akademii Wojskowej West Point, a tak¿e policzek dla genera³a Eda Równego - absolwenta West Point (dyplom 1941), który przez lata wspiera finansowo fundusz Ogrodu Koœciuszki, aby zapewniæ kadetom uczelni godny odpoczynek. Przyjmuj¹c, ¿e Ackermann w swoim artykule wystêpuje jako zarz¹dca Muzeum Historycznego przy Akademii Wojskowej West Point, mo¿na tak¿e przyj¹æ, ¿e West Point zmieni³o swoje oficjalne stanowisko wobec Koœciuszki. Ackermann mówi: "Koœciuszko próbowa³ porzuciæ swoje zadanie , chcia³ zrezygnowaæ". To k³amstwo. Po dwóch latach prac konstrukcyjnych, Koœciuszko poprosi³ o przeniesienie do si³ operacyjnych. Pragn¹³ powrotu na pole bitwy. Trudno to nazwaæ prób¹ "porzucenia" obowi¹zków. Ackermann œwietnie o tym wie. Dlatego znies³awia, poruszaj¹c siê na granicy prawnej definicji znies³awienia. (...) kustosza kogoœ, kto tego nie rozumie. Zajêcie pozycji powy¿ej g³ównego fortu by³o najwa¿niejsz¹ czêœci¹ brytyjskiej strategii w czasie spisku Benedykta Arnolda. Historia opisuje to czarne na bia³ym. Komentarze Ackermanna stanowi¹ najdotkliwszy atak na prace Koœciuszki w West Point od czasów, kiedy Benedykt Arnold próbowa³ sprzedaæ plany fortecy Brytyjczykom. S³owa Ackermanna to historyczna zdrada. Akademia Wojskowa Stanów Zjednoczonych powinna nieœæ pomoc w odtwarzaniu swych miejsc historycznych i konserwowaniu eksponatów Amerykañskiej Rewolucji. Nie w pomniejszaniu wartoœci jej bohaterów, którzy walczyli "o wasz¹ wolnoœæ i nasz¹". W oczekiwaniu na dalsz¹ dyskusjê

Alex Storo¿yñski t³um. Cezary Doda

Zapraszamy do Galerii Kuriera Plus na kolejn¹ wystawê malarsk¹. Tym razem obrazy poœwiêcone Greenpointowi (oleje, akryle, techniki mieszane) poka¿e Irena Kieltyka, absolwentka Akademii Sztuk Piêknych w Krakowie. Tytu³ wystawy “Greenpoint - American Dream” Galeria Kurier Plus 145 Java Street, Brooklyn, NY 11222 tel (718) 389-3018

KURIER PLUS redaktor naczelny Zofia Doktorowicz-K³opotowska sekretarz redakcji Anna Romanowska

sta³a wspó³praca Izabela Barry, Andrzej Józef D¹browski, Halina Jensen, Czes³aw Karkowski, Krzysztof K³opotowski, Bo¿ena Konkiel Weronika Kwiatkowska, Aneta Radziejowska, Katarzyna Zió³kowska

korespondenci z Polski Jan Ró¿y³³o,Eryk Promieñski

fotografia Zosia ¯eleska-Bobrowski

sk³ad komputerowy Marek Rygielski

wydawcy John Tapper Zofia Doktorowicz-K³opotowska

Adam Mattauszek

Nagrody w konkursie Kuriera Plus

Kurier Plus, Inc . Adres : 145 Java Street

W naszym dorocznym œwi¹tecznym konkursie „Szukamy bombek na choince Kuriera“, nagrody w postaci bonów upominkowych do sklepu Wizard wylosowali: El¿bieta Woodruff Barbara Pityñska Krystyna WoŸna

Tel : (718) 389-3018 (718) 389-0134 Fax : (718) 389-3140 E-mail : kurier@kurierplus.com Internet : http://www.kurierplus.com

Zwyciêzców prosimy o kontakt z redakcj¹. Tel. 718-389-3018

Brooklyn, NY 11222

Redakcja nie odpowiada za treœæ og³oszeñ.


4

KURIER PLUS 24 STYCZNIA 2015

Na drogach Prawdy Bo¿ej

Chcia³bym…

Mówiê wam, bracia, czas jest krótki. Trzeba wiêc, aby ci, co maj¹ ¿ony, tak ¿yli, jakby byli nie¿onaci, a ci, co p³acz¹, tak jakby nie p³akaKS. RYSZARD KOPER li, ci zaœ, co siê raduj¹, tak jakby siê nie radowali; ci, co nabywaj¹, jak gdyby nie posiadali; ci, co u¿ywaj¹ tego œwiata, tak jakby z niego nie korzystali. Przemija bowiem postaæ tego œwiata. 1 Kor 7,29-31

P

ewnego dnia ma³y ch³opiec, w czasie modlitwy powiedzia³: „Panie Bo¿e, chcia³bym mieæ piêkny du¿y dom z werand¹ i ogrodem. Chcia³bym pokochaæ i poœlubiæ piêkn¹, czaruj¹c¹ kobietê, z d³ugimi czarnymi w³osami i niebieskimi oczami, która gra³yby na gitarze i piêknie œpiewa³a. Chcia³bym mieæ trzech dorodnych synów, z którymi gra³bym w pi³kê. A gdy dorosn¹, chcia³bym, aby pierwszy z nich zosta³ naukowcem, drugi senatorem, a trzeci s³awnym pisarzem. Chcia³bym tak¿e odbyæ dalekie podró¿e, wspinaæ siê na oœnie¿one szczyty i przemierzaæ nieogarnione przestrzenie oceanu. Chcia³bym tak¿e jeŸdziæ czerwonym Ferrari”. Bóg odpowiedzia³: „To brzmi jak piêkny sen, cudowne marzenie. Chcia³bym abyœ by³ szczêœliwy”. Podczas gry w pi³kê wspomniany ch³opiec dozna³ powa¿nej kontuzji kolana. Marzenia o zdobywaniu oœnie¿onych szczytów górskich, dalekich wêdrówek na zawsze pozosta³y tylko w sferze marzeñ. M³ody cz³owiek zacz¹³ zatem studiowaæ marketing, a póŸniej zaj¹³ siê dostaw¹ sprzêtu medycznego. W czasie studiów pozna³ piêkn¹ i sympatyczn¹ kobietê. Nie by³a jednak muzykiem i tak czaruj¹ca jak pragn¹³, ale za to by³a wspania³¹ gospodyni¹ i mia³a w sobie wiele kobiecego ciep³a. Ze wzglêdu na jego pracê zamieszkali w centrum miasta w mieszkaniu z niewielkim balkonem. Mieli trzy córki. Jedna z nich, by³a przykuta do wózka inwalidzkiego. Zarabia³ wystarczaj¹co du¿o

pieniêdzy, aby zapewniæ rodzinie wygodny byt, ale nie staæ go by³o na czerwone Ferrari. Wiele czasu poœwiêca³ swoim córkom. Pewnego ranka obudzi³ siê bardzo smutny i przygnêbiony. Wyzna³ swojemu przyjacielowi, ¿e jest rozczarowany tym, ¿e jego ¿ona nie jest tak piêkna i muzykalna jak sobie wymarzy³. Przyjaciel przekonywa³ go, ¿e wa¿ne, i¿ naprawdê jest bardzo sympatyczna i mi³a. Ale on nie chcia³ tego s³uchaæ. Swoim smutkiem podzieli³ siê z ¿on¹, mówi¹c, ¿e nie maj¹ takiego rozleg³ego domu, jakiego pragn¹³. Nie maj¹ te¿ ogrodu. ¯ona przekonywa³a go, ¿e obecny dom jest wygodny, ¿e wystarczaj¹co zarabia i ¿e s¹ szczêœliwi. Ale to go nie przekona³o. Uda³ siê do ksiêdza, mówi¹c ¿e marzy³ o trzech synach, a ma trzy córki i jedna jest kalek¹. Ksi¹dz by³ innego zdania. Powiedzia³, ¿e Bóg obdarzy³ go piêknymi i m¹drymi córkami i powinien Mu za to dziêkowaæ. Ale on nie chcia³ tego s³uchaæ. W koñcu uda³ siê ze swoim smutkiem do psychologa, ¿al¹c siê, ¿e nie spe³niaj¹ siê jego marzenia o wielkich przygodach i czerwonym Ferrari. Psycholog stara³ siê go przekonaæ, ¿e jego praca zwi¹zana z dystrybucj¹ sprzêtu medycznego uratowa³a ¿ycie wielu osobom, ¿e to nadaje sens ¿yciu. Ale on nie chcia³ tego s³uchaæ. Smutek i przygnêbienie wpêdzi³y go w chorobê. PóŸn¹ noc¹ w szpitalnym pokoju mê¿czyzna powiedzia³ do Boga: „Gdy by³em ma³ym ch³opcem powiedzia³em Ci, co chcia³bym w ¿yciu”. „To by³o piêkne marzenie, piêkny sen”- powiedzia³ Bóg. „To dlaczego nie da³eœ mi tego?”. „Móg³bym ci to daæ – powiedzia³ Bóg - ale chcia³em ciê zaskoczyæ tym o czym nie marzy³eœ. Otrzyma³eœ w ¿yciu, wszystko co jest potrzebne do piêknego i szczêœliwego ¿ycia. „Tak? – przerwa³ mê¿czyzna - Ale ja myœla³em, ¿e dasz mi to, czego ja chcia³em”. „A ja pragn¹³em, abyœ siê cieszy³ i by³ szczêœliwy z tego co ci da³em” – odpowiedzia³ Bóg. I tej nocy tragicznie smutny cz³owiek zacz¹³ œniæ nowy sen i dostrzeg³ spe³niaj¹ce siê marzenia. I sta³ siê cz³owiekiem bardzo szczêœliwym (Adaptacja opowieœci „Signs of the Times” Loren Seibold).

W Ewangelii na dzisiejsz¹ niedzielê

s³yszymy s³owa Chrystusa: „Czas siê wype³ni³ i bliskie jest królestwo Bo¿e”. Nie wszyscy s³uchaj¹cy poszli za tym wezwaniem, bo mieli inne wyobra¿enie królestwa Bo¿ego, które zacznie siê realizowaæ wraz z przyjœciem Mesjasza. Prorocy mówili o nadejœciu Królestwa Bo¿ego, które bêdzie oparte na sprawiedliwoœci, prawdzie i mi³oœci. Te wizje prorockie by³y czêsto mylnie odczytane przez niektórych Izraelitów. Nadano im bowiem charakter polityczny. Wierzono, ¿e chodzi o idealn¹ spo³ecznoœæ na ziemi, zbudowan¹ g³ównie przez Izraelitów przy nadzwyczajnej interwencji Boga. Dlatego rozminêli siê z Chrystusem. Chrystus g³osi³ Królestwo Bo¿e, które ma charakter duchowy i jest wieczne. Wielu uwierzy³o w to Królestwo i posz³o za Chrystusem. Jezus powiedzia³ do rybaków galilejskich: „PójdŸcie za Mn¹, a sprawiê, ¿e siê staniecie rybakami ludzi”. A oni, „natychmiast zostawili sieci i poszli za Nim”. Zapewne jak wiêkszoœæ Izraelitów mieli obraz Królestwa Bo¿ego ska¿onego wymiarem politycznym, jednak gdy rozpoznali w Chrystusie Mesjasza, ten obraz siê zmieni³. A to poci¹gnê³o zmian¹ ich ¿ycia i na tej drodze odkryli prawdziwe piêkno Królestwa Bo¿ego, którego nie mog³a przes³oniæ nawet mêczeñska œmieræ. Na powo³anie pierwszych uczniów mo¿emy spojrzeæ przez pryzmat przytoczonej na wstêpie opowieœci. Pierwsi uczniowie mieli swój obraz Królestwa Bo¿ego i Mesjasza i tego oczekiwali, a Bóg zes³a³ im coœ innego i gdy to przyjêli odkryli prawdziwe piêkno ¿ycia i piêkno Królestwa Bo¿ego. Zostawili „swoje sieci”, to wszystko, co do tej pory nadawa³o sens ich codziennoœci i poszli za Chrystusem.

K

rólestwo Bo¿e rozpoczyna siê tu na ziemi, w naszych sercach, ale swoj¹ pe³niê osi¹gnie w wiecznoœci, kiedy staniemy twarz¹ w twarz przed Królem tego królestwa, Jezusem Chrystusem. Chrystus wzywa do przygotowania siê na przyjêcie tego Królestwa: „Nawracajcie siê i wierzcie w Ewangeliê”. Nieraz s¹dzimy, ¿e na nawrócenie, pog³êbienie wiêzi z Bogiem mamy jeszcze czas. Najlepiej od³o¿yæ to na stare lata. Zapewne do podobnie myœl¹cych œw. Pawe³ kierowa³ s³owa: „Mówiê wam, bracia, czas jest krótki. Przemija bowiem postaæ tego œwiata”. Nie

trzeba nam przypominaæ, ¿e przemija postaæ tego œwiata. Sam doœwiadczam tego, gdy spacerujê ulicami Maspeth. Spotykam m³odych ludzi, którzy mi mówi¹: „Ponad 20 lat temu ksi¹dz udzieli³ mi chrztu”. A ja myœlê: Jak ten czas szybko mija. I jestem coraz bli¿ej spotkania z Chrystusem Królem w czasach ostatecznych. Chcia³bym, aby to spotkanie by³o radosne i tak¹ mam nadziejê. Ale do tego trzeba siê przygotowaæ. W ostatnim czasie sta¿ysta w CNN przegl¹da³ archiwa tej stacji i natrafi³ na wideo przygotowane na ewentualny koniec œwiata. W jednej ze scen orkiestra gra pieœñ koœcieln¹ „Byæ bli¿ej Ciebie chcê”, wzorowan¹ na XIX-wiecznej angielskiej pieœni Nearer, my God, to Thee inspirowanej snem Jakuba z Ksiêgi Rodzaju. Wed³ug niektórych œwiadków ten hymn by³ grany jako ostatni utwór, przez orkiestrê na ton¹cym Titanicu”. Jak¿e wymownie musia³a brzmieæ ta pieœñ na statku na burtach którego by³y napisy: „Nawet sam Chrystus nie zatopi tego statku” oraz „Nie ma Boga, który by zdo³a³ ten statek w odmêtach morskich pogr¹¿yæ”. Aby byæ gotowym na przyjêcie Królestwa Bo¿ego winniœmy œpiewaæ tê pieœñ ca³ym naszym ¿yciem nie tylko w ostatniej jego godzinie. Przypominaj¹ nam o tym prorocy, których Bóg ci¹gle posy³a do nas, jak proroka Jonasza do grzesznej Niniwy: „Wstañ, idŸ do Niniwy, wielkiego miasta, i g³oœ jej upomnienie, które Ja ci zlecam”. Jonasz poszed³ i wzywa³ do nawrócenia. Mieszkañcy Niniwy nawrócili siê, a Pan powstrzyma³ ka¿¹c¹ rêkê. A my, jak¿e czêsto jesteœmy podobni do ma³ego Kacpra, którego siostra katechetka przygotowywa³a do I Komunii œw.. Otó¿ Kacper przyjecha³ z rodzin¹ w odwiedziny do swojej babci, u której, poczu³ siê zbyt swobodnie i zacz¹³ psociæ. Babcia powiedzia³a, ¿eby zachowywa³ siê dobrze, bo œwiêta Rita patrzy na niego. Kacper zdziwiony spojrza³ na figurkê œw. Rity w habicie zakonnym, trochê siê uspokoi³ i graj¹c na komputerze od czasu do czasu podejrzliwie spogl¹da³ na œwiêt¹. Babcia wysz³a na chwilê z pokoju, a gdy wróci³a zobaczy³a figurkê œw., Rity odwrócon¹ do œciany. Kacper siedzia³ zadowolony w przekonaniu, ¿e œw. Rita nie patrzy na niego. W wypadku dziecka wygl¹da to zabawnie, ale gdy doros³y tak siê zachowuje, to jest to ¿a³osne i tragiczne. ❍ Niedzielne rozwa¿ania w wersji audio (do s³uchania) znajduj¹ siê na stronie internetowej: www.ryszardkoper.pl w sekcji Audio-Video – S³owo na niedzielê.

Katolicki Klub Dyskusyjny Katolicki Klub Dyskusyjny im.Œw. Jana Paw³a II zaprasza w niedzielê 25- go stycznia 2015 r. do uczestnictwa we Mszy œw. i spotkaniu op³atkowym. Mo¿na przynieœæ ulubion¹ potrawê, aby dziel¹c siê chlebem i dobrym s³owem radoœnie prze¿ywaæ obecnoœæ Jezusa poœród nas. SpowiedŸ o godz. 2.30 ppo³. Msza œw. o godz. 3.00 ppo³. Spotkanie o godz. 4.00 ppo³. Koœció³ œw. Stanis³awa B.i M. - 101 E 7 Street – Manhattan, pomiêdzy 1 Ave i Ave A. Dojazd metrem “6” do Astor Place lub metrem “F” do 2-ej Ave. inf. tel. 347 225 4860


5

KURIER PLUS 24 STYCZNIA 2015

Kto kopie pod Kopacz?

u Rzecznik Iwona Sulik i premier Ewa Kopacz. W ostatni¹ niedzielê rz¹d zawar³ porozumienie z górniczymi zwi¹zkami zawodowymi w sprawie likwidacji kopalñ. Likwidacji nie bêdzie. Postulaty górników zosta³y spe³nione. Co prawda bêdzie restrukturyzacja czterech zak³adów, ale bez ograniczania wydobycia wêgla ani zwolnieñ z pracy. Kto chce, mo¿e odejœæ dobrowolnie; nie tylko górnicy pracuj¹cy pod ziemi¹, lecz te¿ pracownicy naziemni. Cztery lata przed osi¹gniêciem wieku emerytalnego mo¿na odejœæ na p³atny urlop a¿ do czasu nabycia prawa do emerytury. M³odsi pracownicy mog¹ odejœæ z pracy dobrowolnie otrzymuj¹c odprawy w wymiarze zap³aty za kilkadziesi¹t miesiêcy. Porozumienie odk³ada rozwi¹zanie pro-

blemów kopalñ bêd¹cych w posiadaniu pañstwa, które przynosz¹ straty. To niemal ca³kowite ustêpstwo rz¹du wobec górniczych zwi¹zków zawodowych. Czemu wiêc premier Ewa Kopacz posz³a na konfrontacjê, któr¹ sromotnie przegra³a? Ale czy naprawdê przegra³a? Jak siê okazuje, porozumienie z górnikami ma taki sam kszta³t, jak poufne za³o¿enia reformy górnictwa z koñca grudnia ubieg³ego roku. Wygl¹da na to, ¿e premier Kopacz przyjê³a tward¹ postawê dla przetargu w rozmowach. Twierdzi³a, ¿e Kompanii Wêglowej grozi bankructwo ju¿ w ci¹gu kilku tygodni. Strasz¹c katastrof¹ osi¹gnê³a ponoæ tyle, ile chcia³a od pocz¹tku osi¹gn¹æ. Ale ponios³a stratê na presti¿u, przegrywaj¹c pierwsze powa¿ne starcie. Okaza³o siê wszem i wo-

bec, ¿e jej rz¹d mo¿na pokonaæ. Nic dziwnego, ¿e Piotr Duda, przewodnicz¹cy Solidarnoœci, za¿¹da³ natychmiastowych rokowañ z rz¹dem na temat ca³oœci problemów pracowniczych. Niektórzy obserwatorzy twierdz¹, ¿e pani Kopacz chodzi³o o stworzenie wra¿enia, jakoby by³a „¿elazn¹ dam¹” niczym Margaret Thatcher. Ale brytyjska premier by³a nieugiêta. Kiedy dzia³acze zwi¹zkowi podjêli strajk g³odowy w obronie miejsc pracy w górnictwie, po prostu pozwoli³a im „umrzeæ”. W koñcu z³ama³a potêgê rozpanoszonych zwi¹zków zawodowych, które przeszkadza³y odzyskaæ konkurencyjnoœæ brytyjskiej gospodarce. Pani Kopacz nie ma wymiaru „¿elaznej damy” pod wzglêdem umys³u, ani charakteru. Mówi siê o tym publicznie nawet w mediach przychylnych rz¹dowi, ¿e po prostu jest niem¹dra. St¹d pojawia siê pewna, uporczywie g³oszona, teoria spiskowa. Otó¿ do twardej postawy wobec zwi¹zkowców namawia³a premier jej rzecznik prasowy Iwona Sulik, która w czwartek poda³a siê do dymisji. Mia³a ona popychaæ Kopacz do konfrontacji z górnikami za namow¹ samego prezydenta Bronis³awa Komorowskiego, poniewa¿ chcia³ j¹ skompromitowaæ, aby premierem zosta³ Grzegorz Schetyna. Mówi siê, ¿e prezydent mia³ obiecaæ pani Sulik stanowisko prezesa Telewizji Polskiej w przysz³ym roku, jeœli odpowiednio Ÿle ustawi Ewê Kopacz w mediach. Natomiast bezpoœrednim powodem rezygnacji Sulik jest fakt, ¿e szkoli³a medialnie opozycyjnego pos³a Przemys³awa Wiplera w trakcie kampanii wyborczej do europar-

lamentu. Oczywistym jest, ¿e nie mo¿na s³u¿yæ rz¹dowi i opozycji. Premier Kopacz zorientowa³a siê w intrydze i porozumia³a z górnikami, ¿eby Komorowski nie móg³ jej zarzucaæ podgrzewania wielkiego konfliktu w Polsce w roku podwójnych wyborów do Pa³acu Prezydenckiego i do Sejmu. Rz¹d musi teraz zachêciæ polskie koncerny energetyczne do kupowania polskiego wêgla, który jest lepszy od wêgla z rosyjskiego importu, ale dro¿szy. Maj¹ w tym celu nabyæ udzia³y w kilku kopalniach. To zapewni im surowiec do produkcji energii elektrycznej oraz pozwoli zrezygnowaæ z importu wêgla, który jest czêsto sprzedawany po sztucznie zani¿onych cenach. To bêdzie siê op³aca³o polskim koncernom energetycznym, poniewa¿ jako wspó³w³aœciele bêd¹ mog³y zrobiæ restrukturyzacjê kopalñ dziêki uzgodnionym ze zwi¹zkami odprawom pracowniczym. Kompetentny pose³ PiS Zbigniew KuŸmiuk studzi radoœæ górników z porozumienia z rz¹dem. Przypomina, ¿e premier Kopacz zgodzi³a siê wobec Unii Europejskiej na zmniejszenie emisji dwutlenku wêgla do roku 2030 a¿ o 40 procent, oraz na udzia³ energii odnawialnej do 27 proc. w ca³kowitym zu¿yciu energii. Z tego wynika spadek zapotrzebowania na wêgiel w Polsce. Zaœ koszty dostosowania polskiej gospodarki do wymogów energetycznych UE bêd¹ siêga³y a¿ 90 miliardów z³otych rocznie. Takie pieni¹dze pójd¹ na ogromn¹ modernizacjê oraz zakup prawa do emisji dwutlenku wêgla. Premier Ewa Kopacz godz¹c siê na to wszystko wprowadzi³a polsk¹ energetykê na œcie¿kê „dekarbonizacji”, czyli odwêglania. A to oznacza brak perspektyw dla polskiego górnictwa wêglowego, które w czasach PRL by³o podstaw¹ gospodarki.

Jan Ró¿y³³o

Pytania do prawnika Jestem w zwi¹zku ma³¿eñskim od ponad 25 lat. Z obecn¹ ¿on¹ nie mamy wspólnych dzieci, aczkolwiek, ja mam dwóch synów z pierwszego ma³¿eñstwa i moja ¿ona ma jednego syna. Nasze relacje s¹ poprawne. Jest jednak problem. Jeden z moich synów jest niepe³nosprawny. Chcia³bym zabezpieczyæ mu godne ¿ycie po mojej œmierci. Z ¿on¹ mamy dwa domy na terenie Nowego Jorku oraz trochê oszczêdnoœci, wszystko jest wspólne. Czy powinniœmy mieæ testament? Jak wygl¹da sytuacja dziedziczenia w naszym przypadku? Chcia³bym, aby po naszej œmierci nasz maj¹tek zosta³ równo podzielony pomiêdzy moje dzieci i syna mojej ¿ony. Jak zabezpieczyæ mojego niepe³nosprawnego syna? Jak najszybciej powinniœcie pañstwo skontaktowaæ siê z prawnikiem w celu uregulowania spraw dziedziczenia. Przepisy mówi¹, ¿e je¿eli Pan umar³by pierwszy, ca³y maj¹tek dziedziczy ¿ona, co jak przypuszczam jest Pana wol¹, ale po œmierci ¿ony, Pana dzieci nie bêd¹ mieæ prawa dziedziczyæ po Pana ¿onie. I na odwrót, je¿eli Pana ¿ona umrze pierwsza, jej dzieci nie bêd¹ mia³y prawa dziedziczenia po Panu. Jeszcze raz podkreœlam, ¿e w tej konkretnej sytuacji, powinniœcie jak najszybciej uregulowaæ sprawy zwi¹zane z dziedziczeniem. Pyta Pan o testament. Tak. Powinniœcie go sporz¹dziæ jak najszybciej, ale proszê zauwa¿yæ, ¿e testament mo¿e byæ zmieniany wielokrotnie, to nie jest stuprocentowa gwarancja na to, ¿e Pana, czy Pana ¿ony dzieci do-

stan¹ to, co sobie byœcie ¿yczyli po waszej œmierci. Ponadto, testament po œmierci spadkodawcy, musi byæ z³o¿ony w s¹dzie i przez s¹d uwiarygodniony jako ten ostatni i zgodny z wol¹ testatora. Wi¹¿e siê to z przeprowadzeniem sprawy spadkowej, która jest kosztowna i zajmuje du¿o czasu. Dlatego w waszej sytuacji, zaleca³abym za³o¿enie Irrevocable Trust, co nie tylko zapewni dziedziczenie waszym dzieciom, ale równie¿, dziêki trust wasi spadkodawcy nie bêd¹ musieli przeprowadzaæ sprawy spadkowej po waszej œmierci, co obni¿a bardzo koszty zwi¹zane ze œmiercia. Dodatkowo trust, zapewnia wam ochronê maj¹tku przed wszelkimi wierzycielami, rachunkami za szpital, opiekê w domu “Home Care Madicaid”, a co najwa¿niejsze po piêciu latach od za³o¿enia trust, je¿eli bêdziecie musieli ubiegaæ siê o “Nursing Home Medicaid”, wasze domy bêd¹ bezpieczne i Medicaid nie wejdzie na ich hipotekê. Je¿eli chodzi o Pana niepe³nosprawnego syna, bardzo wa¿ne jest, aby ustanowiæ dla niego specjaln¹ trust, tzw. Supplemental Needs Trust, poniewa¿ je¿eli oddziedziczy po panu spadek, mo¿e straciæ wszelkie benefits, jakie dostaje od miasta czy stanu. Polega to na tym, ¿e bliska mu osoba, czyli np. brat, bêdzie dysponowaæ pieniêdzmi pozostawionymi w spadku po Panu na jego potrzeby tak, aby zapewniæ mu wszelkie potrzeby stosownie do jego stanu zdrowia.

(212) 470-2154 Joanna Gwozdz

Wielu z nas nie myœli o jutrze, wydaje nam siê, ¿e na wszystko mamy jeszcze czas. Dopiero w momencie choroby lub zbli¿aj¹cej siê œmierci – otwieraj¹ nam siê oczy, niestety, wtedy jest ju¿ za póŸno. NIE POZWÓL, aby Twój maj¹tek przej¹³ dom starców, by Twoi najbli¿si byli pozbawieni spadku. NIE DOPUŒÆ, aby Twoje niepe³nosprawne dziecko straci³o œwiadczenia socjalne.

PORADY W ZAKRESIE v TESTAMENTY v TRUSTS v HOME CARE MEDICAID v NURSING HOME MEDICAID v POWER OF ATTORNEY v HEALTH CARE PROXY v PRAWO SPADKOWE v NIERUCHOMOŒCI MASZ PYTANIA? W¥TPLIWOŒCI? ZADZWOÑ. CHÊTNIE UDZIELÊ PORADY: (212) 470-2154

Adres biura:

65 Broadway, 7th floor, New York, NY


6

KURIER PLUS 24 STYCZNIA 2015

FOTO:

WERONIKA KWIATKOWSKA

Jubileuszowy rok Instytutu Kultury Polskiej w Nowym Jorku

u Bart³omiej Remisko – Dziêki naszym programom o Polsce mówi³y i pisa³y najwiêksze amerykañskie media.

1➭ Artyku³ prof. Micha³a Kobia³ki, znawcy Kantora z Uniwersytetu w Minnesocie opublikowany w broszurze Instytutu rozbudza apetyty i oczekiwania na propozycje wydarzeñ kulturalnych zwi¹zanych z rokiem mistrza, które bêd¹ mieæ miejsce g³ównie jesieni¹. Z wiêkszych wydarzeñ warto odnotowaæ chicagowsk¹ premierê opery Pasa¿erka, Mieczys³awa Weinberga. Inscenizacjê tê do libretta Alexandra Medwedeva, na podstawie powieœci Zofii Posmysz, pod tym samym tytu³em, wystawi Chicago Lyric Opera. Nowojorska premiera opery mia³a miejsce w lipcu zesz³ego roku w ramach Lincoln Center Festival, tak¿e przy udziale Instytutu Kultury Polskiej, dziêki któremu obecna na premierze by³a sama Zofia Posmysz. Autorka powieœci, by³a wiêŸniarka obozu koncentracyjnego, przyjedzie równie¿ i tym razem do Stanów Zjednoczonych, na premierê Pasa¿erki w Chicago. Przy okazji tego wydarzenia odbêd¹ siê imprezy towarzysz¹ce – wykonania kameralnych utworów muzycznych Weinberga, a tak¿e pokaz niedokoñczonego przez Andrzeja Munka filmu, który zamierza³ zrealizowaæ na podstawie powieœci Zofii Posmysz o wiêŸniarkach obozu hitlerowskiego Birkenau. Wiosn¹ tego roku odbêdzie siê kilka imprez filmowych, z tego dwie najwiêksze to przegl¹d filmów Waleriana Borowczyka, zorganizowany przez Film Society Lincoln Center. Bêd¹ to g³ównie francuskie obrazy polskiego re¿ysera zmar³ego w 2006 r. wœród nich Dzieje Grzechu z Jerzym Zelnikiem i Gra¿yn¹ D³ugo³êck¹. Drugim re¿yserem filmowym, którego wielk¹ retrospektywê twórczoœci zapowiada Bar³omiej Remisko bêdzie Wojciech Has. Tej jesiennej imprezie patronuje Brooklyn Academy of Music. Instytut Kultury Polskiej zapowiada dalsz¹ promocjê filmu The Return (Powrót) Adama Zukera, z ogromnym powodzeniem prezentowanego w Nowym Jorku w zesz³ym roku. Film ten poœwiêcony odradzaj¹cemu siê ¿yciu spo³ecznoœci ¿ydowskiej w Polsce i renesansowi kultury ¿ydowskiej, bêdzie przedstawiany, m.in. w Atlancie, Waszyngtonie i w Oakland, Kalifornia. Nie zapominajmy, ¿e to w³aœnie Instytut zaanga¿owany by³ w promocjê Idy Paw³a Pawlikowskiego na pocz¹tku 2014 w Nowym Jorku. Warte zauwa¿enia s¹ najbli¿sze programy muzyczne. 8 lutego Meccore String Quartet z Polski zaprezentuje kompozycje Karola Szymanowskiego i Szymona Laksa

w Mannes College of Music. Cracow Duo, m³odzi polscy muzycy Jan Kalinowski i Marek Szlezer, wyst¹pi¹ 2 marca w Weill Recital Hall / Carnegie Hall z programem muzyki Chopina i Tansmana. Jest to koncert z okazji 205 rocznicy urodzin Fryderyka Chopina. Koncert jest darmowy. Wreszcie czerwiec 2015 to kolejna ods³ona krakowskiego festiwalu UNSOUND. Tym razem Instytut wspó³pracuje z festiwalem Luminato w Toronto, gdzie zaprezentuje publicznoœci najœwie¿sze dokonania we wspó³czesnej muzyce elektronicznej, eksperymentalnej i post-klasycznej, przedstawiaj¹c platformê dla wspólnego dzia³ania – w obrêbie wielu gatunków i technologii – artystów z ró¿nych krajów i œrodowisk muzycznych. Miejscem koncertowym bêdzie ogromna opuszczona elektrownia. Instytut nie zapomina jednak o publicznoœci amerykañskiej. Trasy koncertowe muzyków uczestnicz¹cych w UNSOUND zostan¹ og³oszone wkrótce. Pytany o patronat Instytutu Kultury Polskiej nad sztukami wizualnymi, Bart³omiej Remisko mówi o wystawie kolekcji w Muzeum Guggenheima z udzia³em dwójki Polaków. Muzeum to poœwiêcone sztuce wspó³czesnej prezentowaæ bêdzie od czerwca do wrzeœnia wystawê zbiorow¹ wspó³czesnych artystów z ca³ego œwiata, wœród nich przedstawione zostan¹ prace Agnieszki Kurant i Paw³a Althamera. Bêdzie to ekspozycja w ramach programu zatytu³owanego „Storylines: Contemporary Art at the Guggenheim”. Instytut bêdzie tak¿e promowa³ udzia³ polski w targach przemys³ów kulturalnych w Ameryce. Na Frieze New York, który jest jednym z czo³owych targów sztuki wspó³czesnej organizowanych w maju na Randall Island, swoje prace wystawi polska awangardowa artystka, Natalia LL. Na uwagê zas³uguje równie¿ planowana na styczeñ wizyta kuratorów MoMA w Muzeum Sztuki w £odzi, która zaowocowaæ mo¿e, kto wie, kolejn¹ du¿¹ wystaw¹ jakiegoœ polskiego artysty w Nowym Jorku. Tymczasem Instytut wspiera Polski Pawilon na 56 Biennale w Wenecji, wspieraj¹c dwójkê pokazuj¹cych siê tam w³aœnie polskich artystów, mieszkaj¹cych na stale w Nowym Jorku: Joannê Malinowsk¹ i CT Jaspera. Na majowych targach ksi¹¿ki BookExpo America Instytut zaanga¿uje siê w promocjê polskich wydawnictw. Zesz³oroczna promocja amerykañskiego wydania Gottland Ma-

riusza Szczyg³a zaowocowa³a du¿ym odzewem w mediach amerykañskich. Polski reporta¿ bêdzie pozostawa³ i w tym roku w obszarze zainteresowañ Instytutu, natomiast w czasie BookExpo, odwiedzaj¹cy „polskie stoisko” goœcie otrzymaj¹ ulotkê z polecanymi pozycjami polskich autorów, na których znajd¹ siê literackie nowoœci z bardzo ró¿nych dziedzin. Z nowoœci na rynku ksiêgarskim Instytut Kultury Polskiej szczególnie poleca antologiê wspó³czesnych polskich sztuk teatralnych pt. (A) pollonia: Twenty-First Century Polish Drama and Texts for the Stage, pod redakcj¹ Krystyny Duniec, Joanny Klass i Joanny Krakowskiej. Ksi¹¿kê przygotowan¹ w³aœnie z myœl¹ o 250. rocznicy teatru publicznego wyda³o Seagull Books. Jej tytu³ pochodzi z jednego z utworów tej antologii, dzie³a Krzysztofa Warlikowskiego (A) pollonia, skomponowanej z fragmentów greckich tragedii, powieœci Jonathana Littella oraz J. M. Coetze, a tak¿e reporta¿u Hanny Krall. Ukaza³a siê ju¿ praca monograficzna-album poœwiêcona jednemu z najwybitniejszych polskich malarzy wspó³czesnych, Andrzejowi Wróblewskiemu. •¯ród³owa dwujêzyczna monografia pt. Avoiding Intermediary States. Andrzej Wróblewski (1927–1957) zawiera archiwalne materia³y, dokumenty, fotografie, analizy twórczoœci artysty, jak i reprodukcje jego prac. Jednym z wa¿nych kierunków dzia³añ Instytutu Kultury Polskiej w 2015 r. jest pomoc w d¹¿eniu do odzyskiwania zaginionych w czasie wojny, zrabowanych dzie³ sztuki. W przygotowywanym programie Instytutu na najbli¿sze pó³rocze napisano nie-

zwykle ciekawie o odzyskaniu obrazu Lucasa Cranacha Starszego pt. „Madonna pod jod³ami”. Wspomniano o tym dziele, albowiem jest to bezsprzecznie najcenniejszy obraz odzyskany przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP od 1989 r. Oryginalnie dzie³o znajduj¹ce siê we wroc³awskiej katedrze pod wezwaniem œw. Jana Chrzciciela w wyniku zawieruchy wojennej odnaleziono w Szwajcarii. W 2012 r. wróci³o do Polski dziêki staraniom Ministerstwa. Pierwszym (choæ nie jedynym) z odzyskanych w Ameryce dzie³ sztuki by³a „Praczka” holenderskiego mistrza Gabriela Metsu. Do jego powrotu do Pa³acu £azienkowskiego w 1993 r. wydatnie przyczyni³ siê Wiktor Markowicz, który po prostu kupi³ obraz, aby zakoñczyæ przeci¹gaj¹ce siê rozmowy miêdzy w³adzami RP, domem aukcyjnym Sotheby’s a anonimowym w³aœcicielem. Instytut zwraca siê w tym sezonie z apelem o informowanie placówki na temat losów polskich dzie³ sztuki. Pomocna mo¿e byæ nawet z pozoru ma³o znacz¹ca informacja. Mo¿na siê kontaktowaæ zz: monika.kuhnke@msz.gov.pl lub: wojciech.kowalski@msz.gov.pl. Bart³omiej Remisko w broszurze wspomnia³ jedynie o wybranych polskich wydarzeniach kulturalnych w Nowym Jorku i w Ameryce. Bli¿sze informacje na temat programu dzia³añ Instytutu znaleŸæ mo¿na na stronie internetowej tej placówki www.polishculture-nyc.org – oraz na jej profilu Facebook. Zachêcam do œledzenia. Czes³aw Karkowski

Biuro Prawne

ROMUALD MAGDA, ESQ 776 A Manhattan Avenue, Brooklyn, New York 11222

Dzwoñ do nas ju¿ dziœ! Tel. 718-389-4112 Email: romuald@magdaesq.com

Kancelaria prowadzi sprawy w zakresie: ✓ Wypadki na budowie, b³êdy w sztuce lekarskiej, inne ✓ Wszelkie sprawy spadkowe, w tym roszczenia spadkowe ✓ Trusty, testamenty, pe³nomocnictwa ✓ Ochrona maj¹tkowa osób starszych ✓ Nieruchomoœci: kupno - sprzeda¿ ✓ Kupno i sprzeda¿ biznesów; spory pomiêdzy w³aœcicielami nieruchomoœci ✓ Sprawy w³aœciciel-lokator ✓ Inne sprawy s¹dowe Romuald Magda, ESQ - absolwent New York Law School i Uniwersytetu Jagielloñskiego. Praktyka na Greenpoincie i wiele wygranych spraw. Od lat skutecznie reprezentuje swoich klientów.


7

KURIER PLUS 24 STYCZNIA 2015

Spór o stenogramy

u Major Marcin Maksjan. Naczelna Prokuratura Wojskowa opublikowa³a w minion¹ œrodê stenogramy z zapisami nagrañ z wie¿y smoleñskiego lotniska oraz z samolotu Jak-40, l¹duj¹cego w Smoleñsku kilkadziesi¹t minut przed katastrof¹ Tu-154M. Wynika z nich, i¿ wie¿a kontroli lotów w Smoleñsku nie wyda³a zgody Tu-154 M na zejœcie na wysokoœæ 50 metrów. Major Marcin Maksjan z Naczelnej Prokuratury Wojskowej oœwiadczy³ na konferencji prasowej, ¿e kontrolerzy nie pozwolili za³odze Tu-154M na zejœcie na wysokoœæ 50 m. Na stronie internetowej tej¿e prokuratury do oficjalnego komunikatu dodano równie¿ zeznania technika pok³adowego Jaka-40, Remigiusza Musia oraz pilota tej maszyny Artura Wosztyla. 10 kwietnia 2010 r. Muœ zeznawa³: „Kontroler poinformowa³ ich, aby byli przygotowani na odejœcie na drugi kr¹g z wysokoœci 50 m.” Z kolei 23 czerwca 2010 r. doda³: „Wydaje mi siê, ¿e kontroler powiedzia³ Tu-154M, ¿e maj¹ byæ gotowi na odejœcie na drugi kr¹g z wysokoœci nie mniejszej ni¿ 50 m.” Maksjan przypomnia³ równie¿, ¿e 30 stycznia 2012 r. – po okazaniu stenogramu i ods³uchaniu nagrania z rejestratora – Muœ zezna³: „Ja wtedy zrozumia³em, ¿e kontroler mówi³: 50 m. Nigdy tego póŸniej nie weryfikowa³em w ¿aden sposób i dopiero dzisiaj po zapoznaniu siê z okazanym mi stenogramem stwierdziæ mogê, i¿ mowa jest o 100 m.” Mjr Maksjan doda³, ¿e zeznanie o poleceniu odejœcia na drugi kr¹g z wysokoœci 50 metrów podtrzymywa³ tak¿e pilot Jaka-40 Artur Wosztyl. 12 marca 2012 r. po ods³uchaniu nagrania zezna³: „Nie wydaje mi siê, abym siê pomyli³, ale nie mogê tego wykluczyæ”. Maksjan powiedzia³ te¿ dziennikarzom, ¿e ze strony 298 opublikowanej w œrodê opinii wynika, i¿ polecenie dla za³ogi Tu-154M dotyczy³o gotowoœci do odejœcia na drugi kr¹g od wysokoœci 100 m. Nie chcia³ oceniaæ, czy œwiadek siê pomyli³, bo próbki g³osów jeszcze nie s¹ zbadane. Oœwiadczy³ on równie¿, ¿e w stenogramie dotycz¹cym samolotu Jak-40 nie ma ¿adnych informacji na temat wysokoœci, poniewa¿ po wyl¹dowaniu w Smoleñsku pilot Jaka-40 porucznik Wosztyl zdecydowa³ o wy³¹czeniu agregatów, w tym rejestratora lotu, z uwagi na oszczêdnoœæ akumulatorów. Dlatego nic siê nie nagra³o w tym czasie. Mjr Maksjan stwierdzi³, ¿e stenogramy bêd¹ wa¿nym dowodem. Doda³, ¿e prokuratura wyst¹pi³a równie¿ o próbki g³osów kontrolerów lotu na lotnisku w Smoleñsku. Dotar³y one pod koniec grudnia 2014 roku. Biegli pracuj¹ nad kompleksow¹ opini¹ dotycz¹c¹ przebiegu tej katastrofy i jej przyczyn. Major nie poda³ ¿adnego terminu zakoñczenia œledztwa. Z danych przekazanych mediom wynika, ¿e zapis rozmów na wie¿y – liczy 279

stron, zaœ drugi – dotycz¹cy Jaka-40 – 64 strony. Wypowiedzi w jêzykach angielskim i rosyjskim zosta³y przet³umaczone przez bieg³ego na jêzyk polski. Wraz ze stenogramami zosta³y opublikowane wyjaœnienia skrótów i oznaczeñ zawartych w dokumentach. Oba stenogramy zosta³y przygotowane w ramach opinii fonoskopijnych sporz¹dzonych przez krakowski Instytut Ekspertyz S¹dowych. Te dwie opinie maj¹ du¿e znaczenie, zarówno w œledztwie dotycz¹cym katastrofy smoleñskiej, jak i w prowadzonym odrêbnie od marca 2011 r. przez wojskow¹ prokuraturê postêpowaniu dotycz¹cym l¹dowania Jaka-40 z kilkunastoma pasa¿erami – m.in. dziennikarzami, którzy mieli relacjonowaæ uroczystoœci w Katyniu. Przypomnijmy, ¿e Jak-40 wyl¹dowa³ na lotnisku w Smoleñsku kilkadziesi¹t minut przed katastrof¹ Tu-154M. Ju¿ w chwili podchodzenia do l¹dowania warunki by³y tam bardzo trudne, bo z minuty na minutê mg³a robi³a siê coraz gêstsza mg³a. Kiedy nadlatywa³ prezydencki samolot widocznoœæ na lotnisku by³a zerowa. Do stenogramów opublikowanych przez Naczeln¹ Prokuraturê Wojskow¹ odniós³ siê Antoni Macierewicz – szef parlamentarnej komisji badaj¹cej przyczyny katastrofy smoleñskiej. W wyst¹pieniu w Telewizji Republika zarzuci³ prokuraturze, ¿e pozbawi³a honoru por. Wosztyla i zmar³ego p³k. Musia mimo, ¿e œledczy dysponuj¹ materia³em dowodowym potwierdzaj¹cym ich zeznania. „Mam wra¿enie, ¿e jacyœ socjotechnicy wyobrazili sobie, ¿e je¿eli przekona siê opiniê publiczn¹, i¿ to, co zeznali piloci nie jest prawd¹, to uda siê te¿ wmówiæ, ¿e przebieg katastrofy wygl¹da³ tak, jak chce tego Rosja” – mówi³ Macierewicz w tej¿e telewizji. Przypomnia³, ¿e prokuratura od dwóch lat zapowiada, ¿e opublikuje nagrania z magnetofonu drutowego, który nietkniêty przylecia³ wraz z samolotem do Polski, po czym por. Artur Wosztyl przekaza³ go prokuraturze. Sta³o siê to 12 kwietnia 2010 roku. W przekonaniu Macierewicza jest to „unikalny dokument o olbrzymiej wadze. Nie ma innego tak bezspornego dokumentu, bo 99 proc. materia³ów by³a fa³szowana przez Rosjan. Jego treœæ jest te¿ istotna ze wzglêdu na zeznania za³ogi Jaka, por. Wosztyla, œp. p³k. Musia o tym, ¿e powinni zejœæ do 50 m”. Nie wiadomo dlaczego prokuratura go jeszcze nie opublikowa³a. Macierewicz nazwa³ materia³ zaprezentowany przez mjra Marcina Maksjana mieszank¹ rozmów pomiêdzy I³em a wie¿¹, zapisu rozmów z wie¿y oraz rozmów z Jaka-40. Zauwa¿y³ on, ¿e fragment nagrañ z Jaka, stanowi mniej ni¿ 1/3 ca³ego zapisu. Jest on przemieszany z materia³ami z wie¿y i urwany w momencie, gdy zaczynaj¹ siê rozmowy z I³em na temat 50 m. Nie tak siê publikuje dokumenty, dokument musi byæ integralny – podkreœli³ Macierewicz. W jego przeœwiadczeniu stenogram jest niekompletny i nie dotyczy okresu, w którym pada³y najwa¿niejsze s³owa, które mia³y byæ zweryfikowane. W dodatku w tym dokumencie jest komentarz, ¿e urwanie tego fragmentu jest poleceniem prokuratury. A przecie¿ odczytanie tych rozmów jest najprostsze, bo to nagranie jest ca³y czas w Polsce – powiedzia³ w konkluzji. I jak zawsze – z jego argumentami zgodz¹ siê ci, którzy s¹ przeœwiadczeni, ¿e prezydencki tupolew rozbi³ siê z podejrzanych powodów. Zapewne te¿ nie trafi¹ one do tych, którzy s¹ przekonani, ¿e katastrofa nie by³a wczeœniej zaplanowana.

Eryk Promieñski

Tydzieñ na kolanie Pi¹tek By³ nazywany „ch³opcem duchem”. Gdy mia³ lat dwanaœcie zapad³ w œpi¹czkê w czasie podró¿y do Afryki. Rodzice wrócili z nim do Anglii, gdzie opiekowali siê nim przez kolejne lata. Rutyna by³a ta sama: mycie, dogl¹danie, przenoszenie bezw³adnego cia³a dorastaj¹cego syna. O czym rodzice nie wiedzieli to fakt, ¿e Martin mia³ ca³y czas jasny umys³. Widzia³ i s³ysza³ wszystko, co dzia³o siê wokó³. By³ uwiêziony we w³asnym ciele. Bohater ksi¹¿ki „Skafander i motyl”, sparali¿owany po wylewie francuski dziennikarz (historia prawdziwa), widzia³ œwiat przez jedno oko i nauczy³ siê komunikowaæ ze œwiatem przy pomocy specjalnie stworzonego jêzyka migania powiek¹. Martin widzia³, s³ysza³, ale nie móg³ reagowaæ w ogóle. Zatrzaœniêty we w³asnym ciele, bez mo¿liwoœci jakiejkolwiek komunikacji, jak mebel czy lampa. „Ka¿dy tak bardzo przyzwyczai³ siê, ¿e mnie tam nie ma, ¿e nawet nie zauwa¿yli ¿e jestem znów obecny. Brutalna prawda uderzy³a mnie, ¿e spêdzê w ten sposób resztê ¿ycia – zupe³nie sam. Nikt mi nie oka¿e czu³oœci. Nikt nie bêdzie mnie kocha³. Najprostsza egzystencja. To bardzo mroczne miejsce w jakim siê znalaz³em, w tym sensie, ¿e mo¿esz pozwoliæ samemu sobie, aby zupe³nie zanikn¹æ”. I nagle ch³opak wybudzi³ siê. Wróci³ do w miarê normalnego ¿ycia. Ma ¿onê. Ma czu³oœæ, kochaj¹cych ludzi wokó³. Piêkno i wartoœæ ¿ycia. Ka¿dego. Nawet takiego, które wydaje siê niepotrzebne, zbêdne, bêd¹ce kul¹ u nogi. Apoteoza ¿ycia. Œroda wieczorem Mieszkañcy Newtown w stanie Connecticut, gdzie osiemnastoletni gnojek wybi³ 26 dzieci i nauczycieli w miejscowej szkole pod koniec 2012 r., zdecydowali. Dom, gdzie mieszka³ morderca, sk¹d – po zabiciu matki – wyruszy³ na krwaw¹ jatkê zakoñczon¹ wielokrotnym morderstwem i samobójstwem, zostanie wyburzony. Wczeœniej zdecydowano o zamkniêciu szko³y i wyburzeniu budynku. W ten sposób nie pozostanie fizyczny œlad zwi¹zany ze zbrodni¹. Poza grobami zamordowanych dzieci i ich nauczycieli, jako œlad przerwanej drogi na tym ludzkim ³ez padole. I dobrze, niepotrzebne miejsce pielgrzymek dla kolejnych œwirów. Nie bêdzie apoteozy œmierci i zniszczenia. Czwartek Kolejna eskalacja ataków Rosjan w Donbasie. Ka¿dy, kto choæ trochê siê orientuje w sytuacji wie, ¿e to nie ¿adni „separatyœci”, ale w³aœnie agenci Moskwy lub regularne oddzia³y Federacji Rosyjskiej prowadz¹ wojnê na terytorium

Ukrainy. S¹ tam i ¿o³nierze piechoty morskiej z Murmañska, operatorzy specnazu z oddzia³ów „Wympe³” wreszcie bojownicy czeczeñscy z podprz¹dkowanych Moskwie oddzia³ów rz¹dz¹cego w Czeczenii Kadyrowa. Jest masa rosyjskiej broni ciê¿kiej a i prawdopodobnie nawet broñ chemiczna stosowana wobec obroñców lotniska pod Donieckiem. I coraz wiêcej ofiar. Moskwa stosuje na zimno zasadê sformu³owan¹ jeszcze przez von Clausewitza, ¿e dzia³ania zbrojne to tak¿e forma dzia³añ politycznych, tylko ¿e „prowadzonych innymi metodami”. Po co? Analitycy znakomitego Oœrodka Studiów Wschodnich z Warszawy nie maj¹ w¹tpliwoœci: „Aktywizacja walk w Donbasie wynika bezpoœrednio z braku zgody stron na zorganizowanie szczytu pokojowego w Astanie na szczeblu przywódców Ukrainy, Rosji, Niemiec i Francji. Poprzez znacz¹ce zwiêkszenie w³asnej i sprowokowanie ukraiñskiej aktywnoœci militarnej Moskwa próbuje wymusiæ groŸb¹ wznowienia wojny – w szczególnoœci na kanclerz Angeli Merkel – bezwarunkow¹ zgodê na przyst¹pienie do nowej tury rozmów politycznych. Ich celem by³oby wymuszenie na Kijowie nowej ugody, zmieniaj¹cej porozumienia miñskie (ich kluczowych postanowieñ Rosja nie wype³nia), która dawa³aby szeroki zakres autonomii obszarom Donbasu kontrolowanym przez separatystów”. Co na to politycy tzw. Zachodu? Zdziecinniali, zniewieœciali krawaciarze zajmuj¹cy siê g³ównie d¿enderami, polityk¹ to¿samoœciow¹ i pompowaniem kasy do swoich kumpli w biznesie s¹ ogrywani przez Rosjan jak dzieci. Oto Komisja Europejska zgodzi³a siê na to, by Rosja decydowa³a, które pañstwa wyj¹æ spod swojego embarga na ¿ywnoœæ. To Rosjanie zadecyduj¹ czy dopuœciæ nabia³, miêso i wytwory tradycyjne do swego rynku w oparciu o normy sanitarne. A przecie¿ wiadomo, ¿e rzekoma z³a jakoœæ sanitarna od zawsze by³a wykorzystywana do karania pañstw, których Moskwa nie lubi. No i przecie¿ mia³a byæ paneuropejska solidarnoœæ: „jeden za wszystkich, wszyscy za jednego”. Co na to rzecznik Komisji Europejskiej? – Oczekujemy, ¿e standardy bêd¹ stosowane przez Rosjê uczciwie i sprawiedliwie wobec wszystkich pañstw cz³onkowskich – powiedzia³. Czyli kolejny euro-dureñ wierz¹cy w obiektywne, rosyjskie standardy. Czyli Rosjanie bêd¹ rozgrywaæ niczym wirtuoz na fortepienia swoje interesy w Unii Europejskiej. Czyli dla Polski nadchodzi naprawdê s³aby czas...

Jeremi Zaborowski

Czytaj nas w internecie: www.kurierplus.com

Bezp³atny kurs jêzyka angielskiego Darmowy kurs angielskiego, sponsorowany przez miejski Wydzia³ Oœwiaty dla wszystkich zainteresowanych, niezale¿nie od statusu odbywa siê codziennie rano od poniedzia³ku do pi¹tku w Szkole nr 110 przy 124 Monitor St., róg Driggs Ave. na Greenpoincie. Poziom 1 - 8:30-10:30 Poziom 2 - 10:30- 12:30 Przyjmujemy nowych uczniów przez ca³y rok szkolny.


8

KURIER PLUS 24 STYCZNIA 2015

Kartki z przemijania Instytut Pi³sudskiego w Ameryce organizuje w konsulacie polskim w Nowym Jorku sympozjum pod has³em „Patriotyzm dzisiaj”. W dobie powszechnej bezideowoœci i równie powszechnego konsumpcjonizmu jest to inicjatywa nad wyraz cenna. Sympozjum to zainspirowa³o mnie do sformu³owania w³asnych przemyœleñ w tej sprawie. Otó¿ nie ukrywam, ¿e wrêcz wrogi jest mi patriotyzm typu stadionowego, podszyty ANDRZEJ JÓZEF D¥BROWSKI – jak s¹dzê – nacjonalizmem i patriotyzm wyp³ywaj¹cy z przekonania, ¿e jesteœmy narodem wyj¹tkowym, ¿eby nie powiedzieæ wybranym, który zawsze i wszêdzie góruje nad innymi. Nie lubiê tak¿e patriotyzmu wykluczaj¹cego i zaw³aszczaj¹cego, narzucanego obecnie przez czêœæ polskiej prawicy. Bliski jest mi natomiast patriotyzm wyra¿aj¹cy siê w: dba³oœci o jêzyk ojczysty, znajomoœci rodzimej historii i kultury, dba³oœci o dziedzictwo i skarby narodowe, trosce o wychowanie do kultury wysokiej, dba³oœci o jak najwy¿szy poziom szkolnictwa wszystkich szczebli, walce o poziom umys³owy i etyczny spo³eczeñstwa, zwalczaniu pleni¹cej siê g³upoty we wszystkich jej przejawach, przeciwstawianiu siê patologiom spo³ecznym, dba³oœci o ³ad w sobie i wokó³ nas, przestrzeganiu zasad dobrego wychowania. Popieram patriotyzm przejawiaj¹cy siê w: solidarnoœci spo³ecznej i narodowej okazywanej w kraju i za granic¹, walce z negatywnymi stereotypami o Polsce i Polakach, napiêtnowaniu rodaków kompromituj¹cych Polskê, gotowoœci przyjœcia ojczyŸnie z pomoc¹ w razie potrzeby, a¿ do poœwiêcenia dla niej swej energii umys³owej i fizycznej oraz dóbr materialnych. Wiem, ¿e to program maksymalistyczny, ale uwa¿am, ¿e nale¿y go realizowaæ jako pracê u podstaw. Rocznicowe i okazjonalne akademie i œpiewy, wznoszenie okrzyków i wymachiwanie flagami to stanowczo za ma³o.

$

Uj¹³ mnie amerykañski film „Kraj mojej matki”, zrealizowany w 1938 roku. Jego narratorem jest Ewa Curie, córka Marii Sk³odowskiej - Curie. Przypomina ona ojczyznê wielkiej uczonej, eksponuj¹c urodê przedwojennej Polski i jej ciekawe osobliwoœci. Opowiada o nich tak, jakby sama by³a tej Polski uosobieniem. Dobra to lekcja dla tych dzisiejszych pisarzy i felietonistów, dla

których patriotyzm jest obciachem godnym pogardy i którzy utrwalaj¹ antypolskie stereotypy w ksi¹¿kach pisanych pod gust zachodnich czytelników, zw³aszcza niemieckich.

$

Jan Gross nie ma ¿adnych zahamowañ w oskar¿aniu Polaków o wspó³uczestnictwo w zag³adzie ¯ydów. Ostatnio w „Gazecie Wybiórczej” zarzuci³ nam m.in. „Brak litoœci i wspó³czucia, masowe uczestnictwo w prowadzonej przez Niemców grabie¿y i wreszcie wspó³udzia³ w tropieniu i mordowaniu ¯ydów, próbuj¹cych ratowaæ ¿ycie po tzw. aryjskiej stronie”. Tego ju¿ nie wytrzyma³ nawet Michnik, który uzna³ to i inne twierdzenia Grossa za uogólnienia „wysoce niestosowne”. Ciekawe, ¿e pseudo-historyka Grossa nie interesuj¹ ¯ydzi, którzy brali masowy udzia³ w tropieniu, wydawaniu i mordowaniu Polaków podczas nawa³y bolszewickiej w roku 1920 oraz w czasie najazdu Armii Czerwonej w roku 1939 i przy³¹czania po³owy Polski do Raju Sowieckiego. A dokumentów na ten temat jest bez liku. Wystarczy tylko d¹¿yæ do prawdy. W Nowym Jorku do dziœ ¿yj¹ Polacy wydani przez ¯ydów w rêce NKWD.

$

Obejrza³em na Broadway’u sztukê Nicka Payne’a „Constellations” wystawion¹ przez Michaela Longhursta. Rzecz jest o zmiennych relacjach, jakie zachodz¹ i zachodziæ mog¹ wariantowo miêdzy mê¿czyzn¹ a kobiet¹. Okazuje siê, ¿e nie jest ³atwo osi¹gn¹æ psychiczn¹ wspólnotê, bo to co dzisiaj wydaje siê pewnikiem, jutro jest tylko z³udzeniem. Nie umiemy obiektywnie spojrzeæ w g³¹b siebie i precyzyjnie rozpoznaæ tego, co w nas jest. Dlatego nie wiemy do koñca, kim jesteœmy, do czego d¹¿ymy i czego oczekujemy od partnera. Chodzi tu tak¿e o niestabilnoœæ osobowoœci, co przekonywaj¹co pokazali aktorzy – Ruth Wilson i Jake Gyllenhaal. W kolejnych wariantach, zmieniaj¹cych siê w tempie kalejdoskopowym, byli tacy sami, ale jednak trochê inni. £atwiejsze zadanie mia³ Gyllental, bo jego postaæ jest w sztuce bardziej dookreœlona ni¿ postaæ jego partnerki. Subtelnie zagra³ mê¿czyznê próbuj¹cego pokonaæ wewnêtrzn¹ nieœmia³oœæ i stworzyæ sta³y zwi¹zek z wybran¹ kobiet¹. To kolejna ju¿ udana rola tego ciekawego artysty, który tak wspaniale zagra³ w filmach: „Brokeback Montain”, „Prisoners”, „Zodiac” i „Nightcrawler”.

$

Garniera przez Krzysztofa Warlikowskiego, pokazuje ludzi zniewolonych przez seks i potrzebê wszelakich rozkoszy. Rzecz jasna nie duchowych i nie intelektualnych. Ich pustkê wype³niaj¹ seks, jedzenie i u¿ywki. Zabijaj¹ nudê, która ich trawi ustawicznie. Warlikowski trafnie diagnozuje stan duszy czêœci m³odego pokolenia, nie tylko we Francji. Jest ju¿ wydr¹¿one, chocia¿ ¿adnego kataklizmu nie prze¿y³o. W porównaniu z librettem opartym o s³ynny dramat Moliera, warstwa znaczeniowa inscenizacji Warlikowskiego jest ubo¿sza i pozbawiona metafizyki. Dowcip re¿ysera nie nale¿y do wyrafinowanych; dos³ownoœæ bywa przesadna. Spektakl jest ciekawy pod wzglêdem wizualnym, co jest zas³ug¹ wspania³ej scenografki Ma³gorzaty Szczêœniak. Œpiewacy karnie wykonuj¹ nawet najbardziej karko³omne zadania, co nie przeszkadza im zab³ysn¹æ w poszczególnych ariach. Mozart jak zawsze broni siê sam.

$

W ci¹gu poprzedniego roku d³ug publiczny USA zwiêkszy³ siê o bilion dolarów. Ameryka nadal zad³u¿a siê. Po pierwszych 11 miesi¹cach ubieg³ego roku fiskalnego deficyt bud¿etu federalnego wyniós³ 589 mld dolarów. Tymczasem pismo „Forbes” nazwa³o Obamê „Najbardziej ekonomicznym prezydentem naszych czasów”. Sam Obama twierdzi, ¿e gospodarka „nareszcie roœnie a deficyt bud¿etowy radykalnie zmala³”. I b¹dŸ tu bracie m¹dry.

$

Ten¿e Obama w dorocznym orêdziu o stanie pañstwa – „Jeœli naprawdê uwa¿acie, ¿e mo¿na pracowaæ w pe³nym wymiarze godzin i utrzymaæ rodzinê za mniej ni¿ 15 tys. dol. rocznie, to sami spróbujcie. A jeœli nie, to g³osujcie za podwy¿k¹ dla milionów najciê¿ej pracuj¹cych ludzi w Ameryce”. Jestem za.

$

Nie mogê patrzeæ na kiczowisko na Times Square i na teatralnym odcinku Broadway’u. Po przedstawieniach uciekam stamt¹d jak najszybciej. Miliony ludzi ono fascynuje. Uwa¿aj¹ je za prawdziwe oblicze Ameryki. Podobnie jak koszmarne Las Vegas.

$

Stanis³aw Jerzy Lec – „Sezamie otwórz siê – chcê wyjœæ”.

Opera „Don Giovanni”, wystawiona w paryskiej Operze

Co mo¿e Obama? 1➭ Czêœæ pieniêdzy by³aby przeznaczona na finansowanie czesnego w „community colleges”, nowe programy socjalne i zmniejszenie deficytu bud¿etowego. Podwy¿ka podatków polega³aby g³ównie na opodatkowaniu przyrostu kapita³u otrzymanego w spadku. A po drugie instytucje finansowe o kapitale ponad 50 miliardów dolarów p³aci³yby 0,7 procenta od swych zobowi¹zañ. Proponowany podatek bankowy przypomina propozycjê og³oszon¹ w ubieg³ym roku przez republikanina Dave Campa, wtedy przewodnicz¹cego komisji finansów Izby Reprezentantów. Mimo to nie ma widoków na wspó³pracê miêdzypartyjn¹ w tej sprawie. Republikanie jasno powiedzieli, ¿e nie bêd¹ popieraæ czêœciowych zmian ustawy podatkowej. Godz¹ siê jedynie na ca³oœciow¹ reformê. I nie bêd¹ chcieli wydawaæ dochodów skarbu na demokratyczne projekty w rodzaju op³acania biedakom czesnego w „community colleges”. Poza tym Obama skrytykowa³ polityków, którzy zaprzeczaj¹ ociepleniu klimatu i poprzysi¹g³ zrobiæ co tylko le¿y w jego mocy, ¿eby opóŸniæ zmiany klimatyczne, nawet jeœli Kongres go nie poprze. Wiêkszoœæ orêdzia prezydent skupi³ na sprawach krajowych, co jest zdumiewaj¹ce przy tak powa¿nych napiêciach miêdzynarodowych. Rok temu Obama mówi³ o wycofaniu kraju z wojen. A tymczasem wys³a³ znowu tysi¹ce ¿ó³nierzy do Iraku

i rozpocz¹³ bombardowania Pañstwa Islamskiego. Tym razem poprosi³ Kongres o formalne upowa¿nienie do prowadzenia wojny. Jak zapowiedzia³, bêdzie ona wymaga³a czasu i skupienia wysi³ków. Mimo to poœwiêci³ ma³o uwagi walce z islamskim radykalizmem i terroryzmem. Wspomnia³ te¿ zakoñczenie misji militarnej w Afganistanie, chocia¿ w tym kraju dalej trwa wojna i popierany przez USA rz¹d przegrywa z talibami. Prezydent du¿o opowiada³ o potrzebie narodowej jednoœci, ale w rzeczywistoœci podkreœla³ kontrast miêdzy obu partiami. Nadzieja wspó³pracy demokratów i republikanów le¿y tylko w dziedzienie handlu zagranicznego. Republikanie bili brawo, kiedy Obama zapowiada³ wolny handel z Uni¹ Europejsk¹ i krajami wybrze¿a Pacyfiku. Natomiast trzeba sobie wybiæ z g³owy wspó³pracê miêdzypartyjn¹ w sprawach podatkowych. Przewodniczacy komisji finansowej Senatu, republikanin Orrin Hatch powiedzia³, ¿e prezydent bardziej nalega na redystrybucjê dochodów, plus dodatkowa biurokracja i walka klasowa, która obróci siê przeciwko ma³ym biznesom tworz¹cym miejsca pracy – ni¿ na prawdziw¹ reformê podatków. A warto wiedzieæ, ¿e Orrin Hatch jest uwa¿any w Waszyngtonie za polityka pe³nego umiaru. Przed wyg³oszeniem orêdzia Barack Obama obje¿d¿a³ kraj zapowiadaj¹c przedstawienie propozycji, aby nadaæ im wiêcej

u Telewizyjny wystêp Baracka Obamy. rozg³osu propaguj¹c komunikat, ¿e pod jego kierunkiem recesja skoñczy³a siê. A po wyg³oszeniu orêdzia na Kapitolu udzieli³ wywiadu trzem blogerom na YouTube. Jeden z nich imieniem GloZell jest najbardziej s³awny z tego, ¿e próbowa³ przed kamer¹ zjeœæ ca³¹ ³y¿kê wazow¹ zmielonego cyna-

monu. Trafne podsumowanie przemówienia, które by³o teatrem dla publicznoœci nie maj¹cej lepszego pomys³u na wtorkowy wieczór, ni¿ orêdzie o stanie pañstwa bezsilnego ju¿ prezydenta.

Adam Sawicki


9

KURIER PLUS 24 STYCZNIA 2015

AM LAW FIRM

Antoni Moszczynski, Esq. 108 Meserole Avenue, Brooklyn, NY 11222

tel. 718-389-8841

www.aminjurylawyer.com * adwokat1@verizon.net

MIA£EŒ WYPADEK? Nie pozwól Twojej sprawie ZGIN¥Æ W T£UMACZENIU. Rozmawiaj z adwokatem PO POLSKU bez poœrednika.

PROWADZIMY SPRAWY:

* wypadki samochodowe * poœlizgniêcia i upadki * wypadki na budowach * b³êdy lekarskie * sprawy kryminalne * kupno i sprzeda¿ nieruchomoœci * testamenty Przyjdziemy do Twojego domu lub do szpitala. Mia³eœ wypadek? Zadzwoñ: 718-389-8841

206 Huron Street, Brooklyn, NY 11222 6-rodzinny dom na sprzeda¿ Roczny dochód: $78,690, Wydatki: $18,800 Nowy boiler gazowy, nowe podgrzewacze do wody, nowe instalacje elektryczne, wyremontowany korytarz i piwnica, nowy dach i okna. Wszystkie mieszkania w bardzo dobrym stanie. Cena: $1,900,000

Mieszkania do wynajêcia na terenie Greenpointu i Maspeth.

Oddychaæ pe³n¹ piersi¹ Astma, przewlek³e zapalenie oskrzeli, choroba obturacyjna p³uc, alergie – to tylko kilka z obszernej grupy chorób uk³adu oddechowego, które w znacznym stopniu zmniejszaj¹ jego wydajnoœæ. Dodatkowymi czynnikami negatywnie wp³ywaj¹cymi na uk³ad oddechowy s¹ palenie papierosów oraz zanieczyszczenia powietrza. Ka¿dy pacjent, zmagaj¹cy siê z chorob¹ uk³adu oddechowego wie, jak ogromne znaczenie ma mo¿liwoœæ oddychania tzw.„pe³na piersi¹” lub uprawiania sportu bez „zadyszki” czy jakichkolwiek trudnoœci z oddychaniem… Dla silnego i wydajnego uk³adu oddechowego powinniœmy pomyœleæ o produkcie firmy REDD REMEDIES: „LUNG Care”. „Lung Care” suplement jest niezwykle silnym i skutecznym œrodkiem, który nie tylko ma za zadanie zapewniæ zdrowy uk³ad oddechowy, ale równie¿, w znacznym stopniu zwiêkszyæ jego wydajnoœæ. Produkt „Lung Care” zawiera wyci¹gi z zió³ oraz ró¿norodne oleje, które: 1. Chroni¹ uk³ad oddechowy przed wolnymi rodnikami. 2. Zapewniaj¹ sprawny uk³ad oddechowy oraz wiêksz¹ wydolnoœæ oddechow¹ dziêki sprawnemu mechanizmowi oczyszczania dróg oddechowych. 3. Wzmacniaj¹ miêœnie oddechowe, zarówno te w œcianach oskrzeli, jak i przeponê (g³ówny miêsieñ oddechowy). Dziêki temu oddycha nam siê ³atwiej, z du¿o mniejszym wysi³kiem. 4. Wzmacniaj¹ uk³ad odpornoœciowy i zapewniaj¹ szybk¹ i efektywn¹ odpowiedŸ uk³adu immunologicznego zaraz po pojawieniu siê infekcji, czy stanu zapalnego. „Lung Care” jest wszechstronnym produktem, który zawiera miêdzy innymi: 1. Witaminê C, która jest jednym z najpotêzniejszych antyoksydantów. Chroni uk³ad oddechowy przed szkodliwym wp³ywem wolnych rodników. 2. Witaminê B6, która jest niezbêdn¹ czêœci¹ wielu procesów metabolicznych, zachodz¹cych w organizmie. Wspomaga miêœnie oddechowe, u³atwia usuwanie zanieczyszczeñ z dróg oddechowych oraz bierze udzia³ w procesach wytwarzania energii. 3. „Helathy Lung Blend” jest to oryginalna, opracowana przez firmê Red Remeddies mieszanka, zawieraj¹ca m.in. wyci¹g z orzechów Malabar (od lat stosowany jako lek homeopatyczny na astmê, kaszel, infekcje oraz stan zapalny), ekstrakt z dziewanny (dzia³a wykrztuœnie, zmniejsza iloœæ œluzu w drogach oddechowych), wyci¹g z korzenia imbiru (ma dzia³anie odka¿aj¹ce, przeciwzapalne oraz zwiêkszaj¹ce wydzielanie œluzu w drogach oddechowych, dziêki czemu przyspiesza proces usuwania zanieczyszczeñ z dróg oddechowych) oraz wyci¹g z liœci Tylophora (klinicznie udowodniono skutecznoœæ w leczeniu wspomagaj¹cym astmy). 4. Reishi grzyb, który ma silne dzia³anie przeciwzapalne i odpornoœciowe, u¿ywany przy alergiach, stanach zapalnych, astmie. Dziêki zdolnoœci rozrzedzania œluzu w drogach oddechowych, u³atwia jego usuwanie, zatrzymanie kaszlu, ³agodzi dusznoœci. W dzisiejszych czasach wielu z nas wie, co oznacza przewlek³y kaszel, dusznoœci, alergie, astma. Nawet po zaprzestaniu palenia, uporczywy kaszel utrzymuje siê miesi¹cami. Jeœli pragniecie Pañstwo znów oddychaæ ³atwiej i z du¿o mniejszym wysi³kiem, koniecznie zaopatrzcie siê w „Lung Care”. Ró¿nicê poczujecie bardzo szybko! Zapraszamy!

Prosimy o kontakt telefoniczny lub mailowy: im@belvederecondos.com Tax abatement, niskie common charges, wysoka jakoœæ wykoñczeñ.

Belvedere Bridge Enterprises _ Sprzedajemy i wynajmujemy nieruchomoœci _ Kupujemy nieruchomoœci za najwy¿sze ceny _ Registered Mortgage Broker* – Pomagamy w uzyskaniu po¿yczek hipotecznych _ Firma Budowlano-Deweloperska – Mieszkania w³asnoœciowe w nowym budownictwie Real Estate • Property Management • Mortgages • Construction & Development

610 Manhattan Ave, Brooklyn, NY 11222 Tel. (718) 349-9700 Fax (718) 349-1788

60-43 Maspeth Ave, Maspeth, NY 11378 Tel. (718) 416-1111 Fax (718) 416-4068

OdwiedŸ nasz¹ stronê lub zadzwoñ po listê dostêpnych mieszkañ

www.BelvedereCondos.com *Mortgage Broker arranges mortgage loans with third party providers

www.MarkowaApteka.com

This statement has not been evaluated by the Food and Drug Administration. This product is not intended to diagnose, treat, cure or prevent any disease. Consult the pharmacist before taking this medication.

Opaska na oczy”huashen”

pomocna przy chorobach oczu i zatok.

Zmniejsza a nawet likwiduje problemy ze wzrokiem: Zaæma, ³zawienie oczu, krótkowzrocznoœæ, zapalenie spojówek, alergia, chroniczny katar, zawroty g³owy, worki pod oczami, zmarszczki, wyczerpanie nerwowe, bezsennoœæ, ma³a elastycznoœæ ga³ki ocznej. Zalecamy noszenie opaski z biofotonami wraz z piciem strukturalnej wody. Opaska do nabycia w MARKOWEJ APTECE, 831 Manhattan Ave. Dodatkowe informacje: 347-645 2838


10

KURIER PLUS 24 STYCZNIA 2015

SILVA LIFE SYSTEM

PEDIATRA - BOARD CERTIFIED

(kurs podstawowy) 18-19 kwietnia 2015 r.

Dr Anna Duszka

W czasie kursu nauczysz siê: kontrolowaæ stres, poprawiaæ pamiêæ, rozwijaæ zdolnoœci twórcze, intuicyjnie rozwi¹zywaæ problemy w ¿yciu osobistym i zawodowym, kontrolowaæ wagê cia³a i eliminowaæ niechciane nawyki, kontrolowaæ i poprawiaæ stan swojego zdrowia. Æwiczenia s¹ dynamicznie przedstawione i interpretowane w oparciu o zdobycze wspó³czesnej psychologii. Ca³oœæ uzupe³niona jest interesuj¹c¹ prezentacj¹ multimedialn¹. Zajêcia prowadzi ANDRZEJ WÓJCIKIEWICZ – znakomity wyk³adowca, psycholog, t³umacz ksi¹¿ek o Metodzie Silvy, dyrektor Metody Silvy w Polsce.

Ostre i przewlek³e choroby dzieci i m³odzie¿y Badania okresowe i szkolne, szczepienia Manhattan Medical Center - 934 Manhattan Ave. Greenpoint

(718) 389-8585

Mo¿liwoœæ umówienia wizyty przez komputer - ZocDoc.com

INFORMACJA: (347) 645 2838 lub Luckyisland11@yahoo.com Warto obejrzeæ filmy: http://silva.alpha.pl/index.php/filmy/

GODZINY OTWARCIA

BO TAX SERVICE

Poniedzia³ek - Pi¹tek - 9 am - 8 pm; Sobota - 9 am - 6 pm

OKULARY W 30 MINUT!

Greenpoint Eye Care LLC

BO¯ENA PIETRUCHA - tel. 347-252-4535; 917-864-7091

Dr Micha³ Kiselow

Rozliczenia podatkowe Income Tax Sk³adanie i odbieranie dokumentów podatkowych codziennie. Proszê umówiæ siê na wizytê.

144 Nassau Ave. Brooklyn, NY 11222

Czytaj nas w internecie: www.kurierplus.com

909 Manhattan Ave. Brooklyn NY 11222,

718-389-0333

Serdecznie zapraszamy do Gabinetu Okulistycznego Dr. Micha³a Kisielowa. Nowoczesne metody leczenia wad i chorób oczu (jaskra. kontrola chorych na cukrzycê, badanie dna oka, pomiar ciœnienia œródga³kowego oraz komputerowe badanie pola widzenia). Konsultacja i kwalifikacja do zabiegu laserowej korekty wad wzroku oraz usuwania zaæmy. Pe³ny zakres opieki okulistycznej doros³ych i dzieci; dobór soczewek kontaktowych; wysoka jakoœæ szkie³ korekcyjnych; du¿y wybór oprawek (Prada, Dior, Ray Ban, Tom Ford, Oliver Peoples, Coach i Tiffany); okulary przeciws³oneczne; akcesoria optyczne oraz okulistyczne badania dla kierowców (DMV).

Wiêkszoœæ medycznych i optycznych ubezpieczeñ honorowana.

DOKTOR MÓWI PO POLSKU www.greenpointeyecare.com

Greenpoint Properties Inc. Real Estate , broker Victor Wolski , associate broker

Norman Travel Agency

Diane Danuta Wolska

Specjaliœci od sprzeda¿y nieruchomoœci Greenpoint, Williamsburg i okolice

☛ Na sprzeda¿:

Kingsland Ave – 3 rodzinny dom: $ 1,690 000 Ridgewood: 3-rodzinny, murowany, po kapitalnym remoncie, œwietna lokalizacja, piêkne mieszkanie dla w³aœciciela: $ 999 000

Greenpoint: cell. 917-608-5344 Darmowa wycena domów * Komputerowa rejestracja czynszów * Notariusz *

☛ Potrzebne domy na sprzeda¿ i mieszkania do wynajêcia.

933 Manhattan Ave. (pom. Kent St. & Java St. www.greenpointproperties.com tel. 718-609-1485

Acupuncture and Chinese Herbal Center Dr Shungui Cui, L.Ac, OMD, Ph.D

– jeden z najbardziej znanych specjalistów w dziedzinie tradycyjnych chiñskich metod leczenia. Autor 6 ksi¹¿ek. Praktykuje od 43 lat. Pracowa³ we W³oszech, Kuwejcie, w Chinach. Pomaga nawet wtedy, gdy zawodz¹ inni.

LECZY: katar sienny bóle pleców rwê kulszow¹ nerwobóle impotencjê zapalenie cewki moczowej bezp³odnoœæ parali¿ artretyzm depresjê nerwice zespó³ przewlek³ego zmêczenia na³ogi objawy menopauzy wylewy krwi do mózgu alergie zapalenie prostaty itd. l

l

l

l

l

l

l

l

l

l

l

l

l

l

l

l

l

Do akupunktury u¿ywane s¹ wy³¹cznie ig³y jednorazowego u¿ytku 144-48 Roosevelt Ave. #MD-A, Flushing NY 11354 Poniedzia³ek, œroda i pi¹tek: 12:00 - 7:00 pm; tel. (718) 359-0956 1839 Stillwell Ave. (off 24th. Ave.), Brooklyn, NY 11223 Od wtorku do soboty: 12:00-7:00 pm, w niedziele 12:00 - 3:00 pm (718) 266-1018 www.drshuiguicui.com Akcetujemy ubezpieczenia: 1199, Aetna, BCBS, Cigna, Elder Plan, Liberty, Magnacare, Multiplan, Triad Health (VHS), UHC Empire Plan

Lokalizacja

Staten Island New York 25 lat

Anna Bielas

Tel. 718-351-6370

* Bilety Lotnicze * Wakacje * Notariusz * T³umaczenia

doœwiadczenia z biznesie turystycznym

info@normantravelagency.com www.normantravelagency.com https://facebook.com/NormanTravelAgency

CARING PROFESSIONALS, INC. 70-20 Austin St, suite 135, Forest Hills, NY 11375 (718) 897-2273 wew.114 (F do 71 Ave. Forest Hills) ☛ Oferujemy prace dla opiekunek posiadaj¹cych legalny pobyt i certyfikat HHA. ☛ Tym, którzy nie maj¹ certyfikatu organizujemy bezp³atne kursy. ☛ Wszyscy, którzy kiedyœ u nas pracowali s¹ równie¿ mile widziani.

Oferujemy prace we wszystkich dzielnicach. Rejestracja w poniedzia³ki i œrody od godz. 10 am. Po informacje prosimy dzwoniæ od poniedzia³ku do pi¹tku w godz. 10 am - 4 pm. Mówimy po polsku.


11

KURIER PLUS 24 STYCZNIA 2015

GRUBE

RYBY

i

PLOTKI

Aneta Radziejowska

u Jared Leto. # Jared Leto rzek³: Batman is dead. I zadr¿eli fani, czy mo¿e nie jest to przeciek z krêconego w³aœnie filmu, w którym Joker jest jego rol¹. Inni siê pocieszaj¹, ¿e prawdopodobnie by³a to jedynie próba wzmocnienia wizerunku o fakt posiadania poczucia humoru. Dyskusja trwa. # Justin Jedlica - pochodz¹cy ze S³owacji nowojorczyk, ale postanowi³ obdarowaæ swoj¹ osob¹ Chicago - odk¹d skoñczy³ 18 lat zd¹¿y³ poddaæ siê 190. najró¿niejszym zabiegom plastycznym, w tym 20. powa¿nym operacjom, które kosztowa³y go ju¿ ponad 250. tys. dolarów. Jego idolem i idea³em, ku któremu cierpliwie zmierza obecnie 33. letni Justin, jest lalka Ken, a poza tym w ogóle woli mieæ wszystko plastikowe i sztuczne. Implanty ma wszczepione ju¿ prawie wszêdzie, za¿¹da³ usuniêcia ¿eber, ¿eby mieæ przewê¿enie w talii, zmieni³ kszta³t nosa, oczu, warg i d³oni, ma sztuczne bicepsy i tak dalej, ale jak mówi wci¹¿ nie jest doskona³y i d³uga droga przed nim. Po¿¹dana przez niego ostatnio operacja - pozbycie siê widocznych ¿y³ z czo³a - jest niebezpieczna i grozi powik³aniami w postaci utraty wzroku. Podobne maj¹ aktorki Angelina Jolie i Julia Roberts i w³aœnie z powodu mo¿liwych komplikacji nie zdecydowa³y siê na usuniêcie. W koñcu znalaz³ chêtnego, ale dwóch renomowanych chirurgów plastycznych odmówi³o Kenowi in-spe wykonania tego zabiegu, co daje jeszcze jakieœ nadzieje rodzajowi ludzkiemu.

u Katherine Heigl i Josh Kelley. # X-Files - kultowy serial o nieustraszonych agentach FBI tropi¹cych m¹c¹ce na Ziemi obce i niewyjaœnione moce - ma szanse wróciæ na ekrany. Producent, stacja FOX, chce nakrêciæ dalszy ci¹g, w tej samej obsadzie. I tu siê zaczyna drobny problem. Agent Mulder, czyli David Duchovny - jest dostêpny i wstêpnie wyrazi³ zgodê. Po zesz³orocznym rozwodzie mieszka obecnie sam w apartamencie z trzema sypialniami przy Central Park West na Manhattanie i nie jest przesadnie zajêty. Przyczyn¹ trwaj¹cego kilka lat rozwodu by³o jego „uzale¿nienie od seksu”cokolwiek to znaczy. Gorzej z agentk¹ Scully. Gillian Anderson przenios³a siê kilka lat temu do Londynu i to tak bardzo, ¿e amerykañskim telewizjom udziela wywiadów z akcentem amerykañskim, a bry-

tyjskim z angielskim. Jak mówi, swoj¹ rolê uwielbia³a, ale obecnie ma ¿ycie u³o¿one na innym kontynencie, wiêc musi mieæ d³u¿sz¹ chwilê do namys³u. Pierwszy odcinek X-Files nakrêcono w 1993 roku, ostatni w 2002 i dziœ ju¿ nikt nie pamiêta dlaczego w³aœciwie zaprzestano produkcji. # Katherine Heigl i jej m¹¿ muzyk Josh Kelley, maj¹ swój w³asny plan ewakuacji. Jeœli ich zamierzenia filmowo-muzyczne siê nie powiod¹, s¹ zdecydowani sprzedaæ dom, spakowaæ rzeczy i emigrowaæ do Australii. Na razie jednak ona gra w nowym serialu „State Of Affairs” i ma nadziejê na odbudowanie kariery po tym, jak nieopatrznie porzuci³a nieco nudnawy choæ naje¿ony erotycznymi pu³apkami szpital w „Grey's Anatomy” wierz¹c, ¿e by³ przeszkodz¹ w jej rozwoju jako aktorki. # Rob Lowe - „Wayne's World” - postanowi³ siê podzieliæ swoim sekretem pozwalaj¹cym mu zachowaæ m³odoœæ. Otó¿ nie u¿ywa alkoholu, natomiast stosuje inne œrodki, które pozwalaj¹ mê¿czyŸnie byæ dzikim. Za¿artowa³, ¿e pija krew, ale na powa¿nie wyzna³, ¿e jeŸdzi na nartach i uprawia surfing dziêki czemu ma stale podwy¿szony poziom adrenaliny. Próbowa³ te¿ graæ w golfa, lecz kiedyœ niechc¹cy trafi³ w powietrzu pi³k¹ w b³êkitnika, nawiasem mówi¹c symbol Idaho, i biedny ptak przekozio³kowa³ w powietrzu i wpad³ wprost w pu³apkê. Prawdopodobieñstwo takiego zdarzenia wynosi 1: 747 milionów, wiêc Rob uzna³, ¿e to jakiœ znak i wiêcej w swoim ¿yciu nie wzi¹³ kija golfowego do rêki.

u Gillian Anderson i David Duchovny.

# Lee Wachtstetter, po œmierci mê¿a osiem lat temu, postanowi³a nieco odmieniæ swoje ¿ycie, tym bardziej, ¿e prosi³,

¿eby nie rezygnowa³a z podró¿owania, co czêsto razem robili. Najpierw pop³ynê³a w podró¿ dooko³a œwiata, przed³u¿y³a bilet na nastêpny rejs, a potem sprzeda³a dom na Florydzie i zamustrowa³a siê, jeœli mo¿na tak powiedzieæ, na nastêpny luksusowy rejsowiec. Mama Lee, jak nazywa j¹ za³oga, spêdzi³a w morskich podró¿ach w sumie ponad siedem lat; 15 razy op³ynê³a œwiat dooko³a, zawinê³a do portów w stu krajach i nie zamierza spêdziæ tegorocznych, 87 urodzin na l¹dzie, ani zreszt¹ ¿adnych innych. ”Pêdzê tu ¿ycie pozbawione stresów i spokojne jak w bajce, w dodatku wszyscy staraj¹ siê, ¿ebym by³a szczêœliwa”. Du¿o czasu spêdza na pok³adzie, chodzi na tañce, korzysta z rozrywek dla pasa¿erów, z kin, basenów i wystêpów, czyta, sumiennie odpisuje na maile, a w wolnych chwilach haftuje. Wszystkie swoje wyroby podarowa³a statkowi i aktualnie zdobi¹ one miejsca wypoczynku. Kiedy statek zawija do portu w Miami, odwiedza j¹ rodzina, jednak, jak twierdzi Lee: -„Moje dzieci i wnuki s¹ doros³e, maj¹ w³asne ¿ycie i na tyle dobrze je wychowaliœmy, ¿e s¹ absolutnie samodzielne, nie potrzebuj¹ mojej opieki”. Nastêpnych 12 miesiêcy na statku - wed³ug tegorocznego cennika - bêdzie j¹ kosztowa³o 164. tys. dol., ale mówi, ¿e ju¿ nie mo¿e sobie wyobraziæ tzw. normalnego ¿ycia. # Najmodniejszym jedzeniem w Nowym Jorku sta³ siê ostatnio... je¿owiec, który do tej pory by³ traktowany przez pechowych wielbicieli k¹pieli jako rzadko spotykane utrapienie, a przez naukowców jako tzw. organizm modelowy. Na jajach je¿owców zbadano procesy zachodz¹ce w trakcie zap³adniania i podzia³u komórek. W odró¿nieniu od innych stworów morskich, je¿owce nie bywa³y jadane. ❍


12

KURIER PLUS 24 STYCZNIA 2015

Obserwatorium

Alimenty za krzywdy? O obowi¹zku alimentacyjnym rodziców wobec dzieci wszyscy wiemy. Chocia¿ nie wszyscy z niego wywi¹zuj¹ siê, ale tê sprawê polskie pañstwo rozwi¹za³o jak potrafi³o najlepiej. Po g³oœnych swego czasu sprawach o wiêzieniu w komórkach, zimnych pomieszczeniach, piwnicach schorowanych, starych rodziców, którzy np. po wczeœniejszym przepisaniu maj¹tku na dzieci, zaczêli im przeszkadzaæ, wesz³o w ¿ycie prawo, które pozwoli³o rodzicom ¿¹daæ od swoich dzieci alimentów, jeœli sami nie s¹ w stanie siê utrzymaæ. W polskich s¹dach jest coraz wiêcej takich spraw, co jakiœ czas mo¿emy o nich us³yszeæ w telewizji. Tyle, ¿e rzadko dotycz¹ one takich przypadków jak przytoczy³am powy¿ej. Z tego prawa korzystaj¹ najczêœciej rodzice, którzy porzucili swoje dzieci, nie wychowali ich, nie kontaktowali siê z nimi, nie p³acili alimentów, czêsto robi¹c piek³o z ich dzieciñstwa. Dziœ to w³aœnie oni najczêœciej domagaj¹ siê alimentów od swoich potomków. A¿ nie chce siê wierzyæ, ¿e prawodawcy nie przewidzieli wszystkich skutków og³oszonego prawa. Zetknê³am siê niedawno przynajmniej z dwoma, oburzaj¹cymi przypadkami, które dotyczy³y rodzin znajomych i s¹siadów, doœæ dobrze znanych mi z Polski. Jedna z rodzin mieszka³a w odleg³oœci kilku ulic od nas, chodziliœmy do tej samej szko³y. W mieœcie, licz¹cym oko³o 25 tys. mieszkañców, z którego ma³o kto wyje¿d¿a³ na sta³e, czy odwrotnie – osiedla³ siê, wszyscy niemal byli rozpoznawalni. Tym bardziej, jeœli coœ w jakiejœ rodzinie wydarzy³o siê z³ego, trudno by³o ukryæ. Mieszkaliœmy na przedmieœciu miasteczka, wiêc jakby w jeszcze mniejszej spo³ecznoœci. Rodzina, o której chcê napisaæ, pocz¹tkowo niczym specjalnym nie wyró¿nia³a

siê. M³odzi ludzie pobrali siê, doczekali siê potomstwa – dwóch ch³opców. Ojciec oddziedziczy³ kawa³ek ziemi po rodzicach za miastem i ciê¿ko pracowa³. Matka znalaz³a zatrudnienie w jakimœ biurze. Oboje byli jednak z innych œwiatów. Z dwóch doœæ mocno ró¿ni¹cych siê rodzin. Kiedy ch³opcy mieli najwy¿ej 7 czy 9 lat, matka uciek³a z domu i zamieszka³a z kochankiem naprzeciwko. Zaczê³a piæ. Nie wytrzymuj¹c presji s¹siadów wynios³a siê do Warszawy, gdzie – jak donosili mieszkañcy naszego miasteczka – stoczy³a siê na samo dno, urzêduj¹c z podobnymi do siebie na dworcu centralnym. Po latach spotka³am ju¿ doros³ego jej syna, który zosta³ z ojcem, by pomagaæ mu w gospodarstwie. Starszy brat wyjecha³ do Anglii do pracy i stamt¹d s³a³ pieni¹dze na remont rodzinnego domu zostawionego przez rodziców ojca, na dokupienie ziemi, by ta rodzina mog³a sobie poradziæ z codziennym ¿yciem. ¯yli dobrze i spokojnie do czasu a¿ nadszed³ pozew z s¹du. Matka za¿¹da³a alimentów od synów. Ta sama matka, która ich zostawi³a, nigdy nie dawa³a ani grosza na ich utrzymanie, narazi³a dzieci na traumê, któr¹ bêd¹ pamiêtaæ ca³e ¿ycie. Do tej pory, mimo ¿e ch³opcy dziœ s¹ doros³ymi mê¿czyznami, ju¿ pewnie po 30-tce, nie u³o¿yli swojego doros³ego ¿ycia, nie weszli w zwi¹zki z ¿adn¹ kobiet¹. S¹siedzi dowiedziawszy o sprawie, stanêli za nimi murem. Poszli œwiadczyæ do s¹du i matka – tym razem – sprawê przegra³a. Nie znaczy to jednak, ¿e za jakiœ czas znowu nie zrobi z ich ¿ycia koszmaru. Czuj¹ siê upokorzeni wobec tak wielkiej – ich zdaniem – niesprawiedliwoœci. Druga sprawa jest nie mniej pikantna. W tej rodzinie te¿ by³a dwójka dzieci, kiedy matka postanowi³a odejœæ od ojca dzieci

Pi¹tek w kinie

z powodu jego pijañstwa i paso¿ytnictwa. Syn ju¿ wtedy wybiera³ siê na studia, ale córka by³a znacznie m³odsza, mia³a zaledwie osiem lat. Przez kilka lat m¹¿ ci¹gle wysy³a³ matkê na pracy za granicê, wyznaczaj¹c jej kolejne cele... Bo trzeba umeblowaæ nowe mieszkanie, potrzebny jest samochód, nowa pralka itp. JeŸdzi³a do brata, który osiedli³ siê w Holandii, pracowa³a od rana do nocy, by spe³niæ ¿yczenia mê¿a. Wyje¿d¿a³a i wraca³a, by znowu wyjechaæ. M¹¿ tylko raz zechcia³ pojechaæ w jej zastêpstwie. Potem powiedzia³, ¿e to nie dla niego. On nie bêdzie pracowa³ w szklarniach, bo za gor¹co, bo rêce sobie zniszczy³, bo trzeba za wczeœnie wstawaæ. W Polsce przesta³ pracowaæ, pi³ coraz wiêcej. Ona postanowi³a zakoñczyæ ju¿ dawno nieistniej¹ce ma³¿eñstwo. Zostawi³a mu wszystko na co ciê¿ko pracowa³a – mieszkanie, samochód, meble i sprzêt za rozwód i córkê, któr¹ pozwoli³ jej zabraæ do nowego kraju. Syn by³ doros³y, rozpocz¹³ studia prawnicze w Polsce. Dziœ dzieci maj¹ swoje rodziny i swoje ¿ycie. Syn ma ¿onê, trójkê dzieci i bardzo dobr¹ pracê na kierowniczym stanowisku. Córka wyjecha³a do Stanów. Matka wysz³a powtórnie za m¹¿ za Holendra i od lat jest szczêœliw¹ kobiet¹. Wydawa³o siê, ¿e w tej rodzinie ju¿ nikt i nic nie zak³óci spokoju. Ojciec znikn¹³ z horyzontu na wiele lat. Nie p³aci³ zas¹dzonych mu alimentów, nie kontaktowa³ siê z dzieæmi, nigdy nie pozna³ wnuków... Ale pewnego dnia nadszed³ list z s¹du. Ojciec za³o¿y³ dzieciom sprawê o alimenty dla niego. W³aœnie zmar³ jego ojciec, z którego emerytury ¿y³ wiele lat. Ojciec - jego kolejna ofiara. W pozwie zaznaczy³, ¿e alimenty od dzieci chce otrzymywaæ dok³adnie od daty œmierci swego ojca. Wiedzia³, ¿e synowi powodzi siê do-

WiêŸniowie labiryntu

u Benedict Cumberbach w roli Alana Turinga. Z³amanie szyfru Enigmy to jeden z powodów do dumy Polaków. U³atwi³o to wygranie II wojny œwiatowej przez aliantów. Ale Polacy postawili tylko pierwsze kroki w ujawnianiu treœci tajnych wiadomoœci III Rzeszy. Dalsze wykonali Anglicy z genialnym matematykiem Alanem Turingiem na czele, który dla tego celu zbudowa³ prototyp komputera. Film „Imitation game” pokazuje dra-

mat geniusza nierozumianego przez otoczenie, jednak w koñcu uwieñczony sukcesem. Napis na ekranie informuje, ¿e dziêki z³amaniu szyfru III Rzeszy wojna trwa³a dwa lata krócej, co oszczêdzi³o ¿ycie 14 milionom ludzi. Niestety, Polacy mog¹ czuæ siê niedocenieni. Wprawdzie w trakcie fabu³y mówi siê mimochodem, ¿e polski wywiad wykrad³ Niemcom maszynê Enigmy przed wojn¹ i przekaza³ aliantom, ale nasz wk³ad

Krzysztof K³opotowski

w sukces by³ nie tylko przestêpczy, lecz tak¿e intelektualny, przy opracowaniu pierwszych metod z³amania szyfru. Poza tym rozczarowaniem, film jest bardzo dobry. Ma osiem nominacji do Oscara, w tym dla najlepszego filmu, re¿ysera (Morten Tyldum) aktora i aktorki drugoplanowej – Keiry Knightly. Dramat historyczny splata siê z osobistym dramatem geniusza wyprzedzaj¹cego epokê a tak¿e homoseksualisty, który sw¹ pierwsz¹ mi³oœæ do kolegi ze szko³y przenosi jako doros³y uczony na stworzon¹ przez siebie maszynê ze œladami inteligencji. Benedict Cumberbatch w roli Alana Turinga gra kogoœ w rodzaju kosmity, osobnika pysznego i towarzysko niezrêcznego. Odpycha ludzi nie tylko z przekonania o swej wy¿szoœci umys³owej, ale i z obawy przed zranieniem. Keira Knightly to jego równie genialna kole¿anka z tajnej pracy i narzeczona. Od ich zwi¹zku oczekuje jednoœci dusz zamiast cia³; fakt ¿e aktorka ma inteligencjê wypisan¹ na piêknej twarzy. W ho³dzie dla g³ównego bohatera fabu³a wykorzystuje tzw. test Turinga. Polega on na tym, ¿e za zas³on¹ znajduje siê cz³owiek oraz maszyna, którym zadajemy pytania. Jeœli z treœci odpowiedzi nie mo¿na rozró¿niæ miêdzy cz³owiekiem i maszyn¹, to maszyna ma inteligencjê. W filmie podobnym testem Turinga jest spowiedŸ ¿ycia przed œledczym, któ-

brze, przypuszcza³, ¿e i córka – skoro jest w Ameryce – ma pieni¹dze. Dzieci nie mog³y w to uwierzyæ. Jak mia³ czelnoœæ ¿¹daæ od nich pomocy, kiedy sam nigdy nie spe³nia³ swoich ojcowskich obowi¹zków? Na dodatek ci¹gle by³ w sile wieku i nie pracowa³. Chcia³ ¿yæ na koszt innych. W s¹dzie ojciec symulowa³, ¿e jest chory, nie przedstawiaj¹c ¿adnych lekarskich zaœwiadczeñ, za to wnosz¹c na salê s¹dow¹ aparat do mierzenie ciœnienia, bo nadciœnienie to by³a jego jedyna dolegliwoœæ. Syn, który stawi³ siê na rozprawie, zdecydowanie odmówi³ p³acenia alimentów na ojca, który nie by³ dla niego ¿adnym dobrym przyk³adem. Córka wys³a³a swoje oœwiadczenie odmowy. Matka wspar³a dzieci swoimi zeznaniami. Syn zaproponowa³, ¿e pomo¿e ojcu znaleŸæ konkretn¹ pracê, któr¹ bez problemu mo¿e wykonywaæ maj¹c nawet wysokie ciœnienie. W obecnoœci s¹du, ojciec odmówi³, bo jego zdaniem za ma³o za pracê p³ac¹. Takie stanowisko ojca pomog³o s¹dowi sprawê rozstrzygn¹æ na korzyœæ dzieci. Ojciec nie dosta³ alimentów, ale tak jak w przypadku poprzedniej sprawy, nie jest to decyzja na zawsze. Co siê stanie jak siê naprawdê rozchoruje? Trafi do domu opieki? Wtedy dom opieki za¿¹da znowu od dzieci pokrycia kosztów za pobyt ojca w domu opieki i wtedy sprawa mo¿e potoczyæ siê zupe³nie inaczej. Bez w¹tpienia nowe prawo alimentacyjne zaczê³o s³u¿yæ niew³aœciwym osobom, tym którzy je wykorzystuj¹. Oburzone doros³e dzieci za³o¿y³y ju¿ w Polsce stowarzyszenie, które chce doprowadziæ do zmiany feralnego prawa.... Bo dziœ mog¹ spaæ spokojnie tylko te dzieci z rozbitych rodzin, w których matka czy ojciec zostali s¹downie pozbawieni praw rodzicielskich.

Anna Romanowska ry œciga uczonego za czyny homoseksualne, wówczas karalne w Anglii. Turing ka¿e mu zdecydowaæ: czy jest on bohaterem, czy przestêpc¹, cz³owiekiem, czy maszyn¹. Chodzi o przekazanie idei, ¿e wszystko jest wzglêdne, nic nie ma wartoœci absolutnej i jesteœmy zdani na pozory. Ma to s³u¿yæ obronie odmiennych preferencji seksualnych. Ten geniusz zosta³ bowiem skazany po wojnie – dodajmy po wygranej przez siebie wojnie – na przymusow¹ kastracjê chemiczn¹ i w rezultacie pope³ni³ samobójstwo w wieku 41 lat. W roku 2013, prawie 60 lat po fakcie, zosta³ u³askawiony przez królow¹ El¿bietê II. Czy to niewdziêcznoœæ œwiata? Praca Turinga nad z³amaniem Enigmy pozostawa³a utajniona przez kilkadziesi¹t lat, wiêc skazuj¹cy go sêdzia nie móg³ o niej wiedzieæ. Za to wiedzia³ premier Churchill, a nie wyjedna³ nadzwyczajnego u³askawienia dla swego byæ mo¿e najwa¿niejszego wspó³pracownika przy wygraniu wojny. Film koñczy siê informacj¹, ¿e od drugiej po³owy XIX wieku do roku 1967 skazano w Anglii, za czyny „nieprzyzwoite” prawie 50 tysiêcy mê¿czyzn. W ten sposób film staje siê manifestem w obronie gejów, choæ doprawdy nie wszyscy s¹ genialni, jak Turing. Wielki dramat osobisty ³¹czy siê z dramatem intelektualnym podanym w ciekawej fabule, w starannie odtworzonej scenerii lat 1940 w Wielkiej Brytanii i intryguj¹cych postaciach drugiego planu a œwietna rola Cumberatcha oraz waga tematu zachêcaj¹ do wejrzenia w tê grê tajemnic. ❍


KURIER PLUS 24 STYCZNIA 2015

Nowojorskie sylwetki

13

Halina Jensen

Zimnokrwisty snob Staj¹c siê œwiatowym bestsellerem w 1965 r., „Z zimn¹ krwi¹” przynios³o autorowi nie tylko rozg³os, ale i wielkie pieni¹dze, gdy¿ by³o t³umaczone na wiele jêzyków. „New York Times” ocenia³ je wówczas na przesz³o dwa miliony dolarów. Pozbawiona jakichkolwiek emocji i bez ma³a kliniczna analiza zbrodni bez powodu, która wzbudzi³a szok w ca³ej Ameryce, nale¿a³a do nowego gatunku okreœlanego mianem literatury faktu. Ofiar¹ psychopatycznych morderców pad³a trzyosobowa rodzina z miejscowoœci Holcomb w stanie Kansas. Wœród entuzjastycznych recenzji ledwo by³o s³ychaæ g³osy znanych krytyków, którzy wytykali twórcy nader powa¿ne nieœcis³oœci w relacji. Zbytnio ufaj¹c swojej pamiêci. Truman Capote nie robi³ notatek z wywiadów przeprowadzanych w wiêzieniu. Kim by³ autor? Truman S. Persons urodzi³ siê 30 wrzeœnia 1924 r. w Nowym Orleanie. Ze wzglêdu na ci¹g³e przeprowadzki, zwi¹zane z prac¹ ojca, spêdzi³ dzieciñstwo w trzech po³udniowych stanach, co nie pozosta³o bez wp³ywu na jego osobowoœæ. Jeœli wierzyæ bliskim mu ludziom, nie wyzby³ siê do koñca poczucia wyobcowania. Po rozwodzie rodziców zamieszka³ wraz z matk¹ w Nowym Jorku, która poœlubi³a tu bogatego Kubañczyka. Jako cz³owiek o wielkim sercu, Joseph Capote zaadoptowa³ ch³opca, daj¹c mu zarazem swoje nazwisko. Po ukoñczeniu z wyró¿nieniem renomowanego gimnazjum, za jakie uwa¿ano katolick¹ Trinity School, nader utalentowany 18-latek zaj¹³ siê pisaniem esejów i opowiadañ, które by³y publikowane na ³amach najlepszych czasopism. Po¿¹dane kontakty da³a mu pierwsza praca w redakcji magazynu „New Yorker”. Decyduj¹c siê na rozpoczêcie studiów, wybra³ College im. Smitha, gdzie zwi¹za³ siê z profesorem literatury, o imieniu Newton Arvin. Truman Capote zwyk³ siê obnosiæ ze swoim poci¹giem do p³ci brzydkiej. A poniewa¿ by³ generalnie lubiany, to zarówno przyjazna mu prasa, jak i ca³e œrodowisko skrzêtnie ukrywa³y jego sk³onnoœci przed czytelnikami. Cofaj¹c siê czasie, ju¿ w 1943 r. pocz¹tkuj¹cy pisarz wyda³ zbiór opowiadañ, zatytu³owany „Zatrzaœnij ostatnie drzwi”. Ów debiut zosta³ nader ciep³o przyjêty przez recenzentów, którzy wró¿yli mu wielk¹ przysz³oœæ. Na ok³adce widnia³a fotografia ³adnego ch³opca, nieomal¿e w pó³le¿¹cej pozie. W tych niewinnych czasach nie wzbudzi³a ona ¿adnych podejrzeñ wœród ogó³u. Wkrótce potem, p³odny autor stworzy³ kilka antologii. Charakteryzowa³ je

bardzo dobry styl i subtelny rysunek psychologiczny ka¿dej z postaci. Po tej œwietnej zapowiedzi, pozycjê Trumana Capote'a ugruntowa³a powieœæ pt. „Inne g³osy, inne œciany”, wydana w 1948 r. Kolejnym bestsellerem sta³a siê „Harfa drzew”, która ukaza³a siê w 1951 r. Traktowa³a ona o dojrzewaniu emocjonalnym m³odych ch³opców. Jej bohaterzy uciekaj¹ w dzieciñstwo. Chroni¹c siê przed normalnym ¿yciem, zamieszkuj¹ na bezludziu w ogromnym drzewie. Podobne przes³anie, acz w zmienionej i znacznie bardziej wyrafinowanej formie literackiej, zawiera³a powieœæ pt. „Œniadanie u Tiffany'ego”, która ukaza³a siê 1958 r. W rolê bohaterki, o imieniu Holly, wcieli³a siê niekwestionowana gwiazda, Audrey Hepburn, tworz¹c niezapomnian¹ kreacjê. Doskona³y film odniós³ œwiatowy triumf. Po tym osi¹gniêciu, Truman Capote, któremu nigdy nie brakowa³o arogancji, zacz¹³ kreowaæ w³asn¹ legendê. Dostawa³ tysi¹ce listów od fanów, a znaleŸli siê wœród nich tak¿e ludzie z nazwiskami, jak chocia¿by Andy Warchol. Ten ostatni poœwiêci³ mu specjaln¹ wystawê w swojej „Factory”, gdzie tworzy³ awangardowy kierunek przewodz¹c grupie artystów. Od tego momentu s³awny autor dzieli³ swój czas pomiêdzy pisanie i bardzo intensywne ¿ycie towarzyskie. Nie uda³o mu siê ju¿ powtórzyæ wielkiego sukcesu, jakim by³o stworzenie trzech bestsellerów. „The Beautiful People” Bêd¹c niepoprawnym snobem, Truman brylowa³ od lat wœród nowojorskiej œmietanki. Schlebiaj¹c wszystkim, uku³ w tym celu podane powy¿ej okreœlenie. Odnosi³o siê ono li tylko i wy³¹cznie do ludzi stoj¹cych na œwieczniku. Bardzo lubiany przez kobiety, przyst¹pi³ do urabiania dam, obracaj¹cych siê w najwy¿szych sferach, które mia³y zarówno bardzo bogatych, jak i wp³ywowych mê¿ów. Prowadz¹c umiejêtnie swoj¹ kampaniê, zacz¹³ od os³awionej Pameli. Brytyjska kurtyzana sta³a siê wówczas drug¹ ¿on¹ Avrilla Harrimana, posiadaj¹cego magnackie w³oœci w dolinie Hudsonu. Z kolei jej najbli¿sza przyjació³ka, Barbara Paley poœlubi³a prezydenta CBS. W tym samym gronie znalaz³a siê latynoska piêknoœæ Gloria, która wysz³a za s³ynnego Guinnesa. Wielk¹ trójkê zasili³a w³oska ksiê¿niczka Marcella Angelli, zwi¹zana z producentem Fiata. Po rozwodzie z mê¿em, do³¹czy³a do nich Lee Radziwi³³ (!), m³odsza siostra Jacqueline Kennedy. Staj¹c siê pupilkiem ca³ej pi¹tki, Truman Capote ju¿ na w³asn¹ rêkê zaprzyjaŸni³ siê z Katharine (Kay) Graham, która przejê³a ster „Washington Post” po tragicznej œmierci mê¿a. Truman okaza³ jej

u Truman Capote swoim talentem

i osobowoœci¹ intrygowa³ wspó³czesnych.

du¿o ciep³a, wspieraj¹c tak¿e na duchu. Odwdziêczy³a mu siê za to z nawi¹zk¹. 28 listopada 1965 r., Kay Graham wyda³a bankiet w Waszyngtonie na czeœæ nowo wydanego dzie³a Capote'a „In Cold Blood”. Na liœcie zaproszonych znalaz³ siê wtedy sekretarz obrony Robert McNamara, Teddy i Bobby Kennedy, satyryk Art Buchwald, dziennikarz Bill Moyers i dziesi¹tki innych VIP'ów z ró¿nych dziedzin. Truman Capote zdecydowa³ siê wówczas na wydanie wielkiego balu w hotelu Plaza, widz¹c Kay Graham w roli honorowego goœcia. Lubi¹c rzeczy zapiête na ostatni guzik, wyznaczy³ odleg³y termin czyli 28 listopada 1966 r. Po namyœle zaplanowa³ maskaradê, wybieraj¹c na stroje i maseczki dwa kontrastuj¹ce kolory, a wiêc biel i czerñ. Wœród bi¿uterii dopuszcza³ tylko brylanty, per³y, ciemne topazy i przybrania z d¿etów. Maj¹c w ma³ym palcu wszystkie tajniki publicity, s³awny pisarz najpierw rozpuœci³ niejasne pog³oski, a póŸniej przyst¹pi³ do prawdziwej kampanii propagandowej.

Pomaga³y mu w tym nie tylko zawodowe plotkarki z rubryki towarzyskiej. S³ynna feministka, Gloria Steinem zamieœci³a obszerny artyku³ o zbli¿aj¹cym siê wydarzeniu na ³amach „Vogue”. Zdradzi³a wtedy swoim czytelniczkom, ¿e w balu weŸmie udzia³ 540 osób, a raczej osobistoœci. Capote konsultowa³ listê zaproszonych ze swoimi przyjació³kami. Uzyska³a ona miano „Who is who” lat 60-tych. Odrzuceni mieli na pociechê liczne odmowy, opatrzone grzecznoœciow¹ formu³k¹, a powo³ywano siê tu na obiektywne przeszkody. Z uczestnictwa w balu zrezygnowa³a Jacqueline Kennedy, Greta Garbo, Marlena Dietrich, Bill Moyers i wielu, wielu innych. Najwidoczniej mia³ on w zanadrzu dodatkow¹ listê, skoro na sali bawi³o siê 540 osób. Bywa³y w œwiecie, Truman rozsy³a³ zaproszenia sukcesywnie i z du¿ym wyprzedzeniem, nie ujawniaj¹c, kogo zaliczy³ do drugiej kategorii. „Black and White Ball” sta³ siê wielkim wydarzeniem, przechodz¹c do nowojorskiej historii. ❍


14

KURIER PLUS 24 STYCZNIA 2015

Nowa

powieϾ

w

odcinkach

Liliana Arkuszewska

Czy by³o warto? Odyseja d¿insowych Kolumbów

Przygl¹dam mu siê, gdy wysiada z samochodu. W granatowej marynarce, bia³ej koszuli pod krawatem prezentuje siê jak pan in¿ynier. – No i jak ci posz³o? – Dosta³em! Z tej okazji w pi¹tkowy wieczór robimy imprezê. Prezesy przynosz¹ dobre wino, Adasie równie¿. Tomki Maæka, £uczaki metaxê. Tematy naszych rozmów ju¿ bardzo siê zmieni³y. Nie dzielimy siê wiadomoœciami, gdzie mo¿na dostaæ tanie kurczaki, co uda³o nam siê kupiæ za grosze w KMarcie, lecz nowymi doœwiadczeniami z pracy. Wacek, technik budowlany, pracuje w biurze projektowym jako kreœlarz. Z opowiadañ jednak wynika, ¿e jest co najmniej in¿ynierem projektantem, a nied³ugo pewnikiem zostanie prezydentem firmy. Jakich to mostów nie zbudowa³! A niech siê ch³op cieszy! Razem z Prezesem szpanuj¹. Ksiêgowa Jagoda nie daje nikomu odczuæ, ¿e ona to ta lepsza, jak matka udziela rad z dobrego serca. Marysia, Halina i Gosik weso³o szczebioc¹, a Tomkowa Gosia, z d³ug¹ grzyw¹ na oczach, przys³uchuje siê uwa¿nie. S³awek nadaje bojowe tempo picia. – Za Andrzeja pracê i oby nam siê! – wznosi toast. – Wypijmy za sukces. Ciekawe, ile ich jeszcze bêdê mia³ w Kanadzie – odzywa siê weso³ek Adaœ. – Czym siê zaj¹³eœ po tym fiasko w Westinie? – Wróci³em do zawodu. Zorganizowa³em ekipê budowlan¹. Na to S³awek podrywa siê w trymiga. – Jak¹ ekipê? Macie budowlane roboty? – Znalaz³em og³oszenie, ¿e firma budowlana poszukuje murarzy. Stawka osiemnaœcie dolców na godzinê! NieŸle, kiedy gdzie indziej p³ac¹ trzy piêædziesi¹t. Kupa szmalu, nie? – No jasne. Za³apa³eœ siê? –Zwo³a³em ch³opaków. „Dwóch mi starczy” – pomyœla³em. Przyjechali z samego rañca. Jan Chrab¹szcz – architekt – a¿ siê pali³ do roboty. Staszek Piórko, co prawda dziennikarz, ale zobaczymy, na pewno siê przyda. No i ja – budowlaniec. Ubrani elegancko, przed po³udniem zjawiliœmy siê na budowie, aby z³o¿yæ ofertê. Majster zapyta³, czy umiemy murowaæ. – Oczywiœcie! – wypchnêliœmy klaty do przodu. W Polsce nic innego nie robiliœmy, tylko murowaliœmy. – ok! Zaczynacie po lunchu. PrzyjdŸcie ze swoimi narzêdziami. – Pojechaliœmy szybko do KMartu po zakupy. Jako budowniczy poucza³em, co musimy kupiæ. Oczywiœcie wybraliœmy wszystko najtañsze: kaski, kielniê, m³otek, poziomicê i sznurek. Tu¿ przy samochodzie zorientowa³em siê, ¿e czegoœ brakuje. W Polsce wszyscy murarze nosili narzêdzia w wiaderku. O kurde! O ma³y w³os bym zapomnia³! Wys³a³em Piórko po wiaderko. Po chwili wyszed³ ze sklepu z niebieskim w ró¿owe kwiatki. – Czemu takie? – zapytaliœmy z Chrab¹szczem. – Najtañsze by³o! – No i stawiliœmy siê na budowie w bia³ych kaskach. Robotników postawi³o na bacznoœæ. Zdziwiony, nie wiedzia³em,

o co im chodzi, ale po chwili zauwa¿y³em, ¿e wszyscy maj¹ na g³owach ¿ó³te kaski, tylko kierownik wystêpuje w bia³ym. Ale co tam! Nie szczypaliœmy siê. Majster marszczy³ brwi podejrzanie. Drapa³ siê po brodzie, ale za chwilê wyznaczy³ nam robotê – kilkumetrowej d³ugoœci mur. Tu¿ obok zasuwa³a brygada W³ochów. Robota a¿ pali³a im siê w rêkach. Piórko z Chrab¹szczem patrzyli na mnie – na fachowca, jak by nie by³o – ¿ebym nimi pokierowa³. Ok! – powiedzia³em. – Wpierw trzeba rozci¹gn¹æ sznurek – rozci¹gnêli ³adniusio i zabraliœmy siê do uk³adania cegie³. Pierwszy rz¹dek jakoœ poszed³, ale drugi to ju¿ insza inszoœæ. Pomocnicy donosili zaprawê, a my, kurde, nie nad¹¿aliœmy! Zaprawa zamiast zostaæ miêdzy ceg³ami, wylewa³a siê po bokach. Piórko sta³ z przodu i zatrzymywa³ j¹ rêkami. W tym momencie zda³em sobie sprawê, ¿e na budowie wszystkie inne brygady wstrzyma³y pracê. Zamurowa³a ich polska technologia. Honorowo dotrzymaliœmy do koñca zmiany. Wyszliœmy z budowy i wiêcej ju¿ tam nas nie by³o. Kupiliœmy literek i do domu, by podzieliæ siê narzêdziami. Ze sznurkiem posz³o ³atwo. Pociêliœmy na trzy równe czêœci. A jak podzieliliœmy siê m³otkiem, kielni¹ i wiaderkiem, to ju¿ nie pamiêtam. Chrab¹szcz skoczy³ po nastêpn¹ butelkê… – I co teraz? – W³aœnie dzisiaj z³o¿y³em aplikacjê na hydraulika. Wytrwale, z szeroko otwartymi oczami przecieramy szlaki na amerykañskim kontynencie. Strome, krête, ale wierzymy, ¿e prowadz¹ do celu. Czasami przystajemy, by poj¹æ otaczaj¹c¹ nas rzeczywistoœæ. Czasami siê potkniemy – kolejna nauczka. Ka¿dy dzieñ przynosi nowe doœwiadczenia. Z ka¿dym dniem stajemy siê m¹drzejsi. W g¹szczu kapitalizmu brniemy do przodu, stawiaj¹c coraz wiêksze i pewniejsze kroki. Naturalnie, po przebyciu pocz¹tkowego etapu nabieramy chêci, by wspi¹æ siê na wy¿szy pagórek. * – Powiedzcie szczerze. Nie têsknicie za Polsk¹? – w listopadowy wieczór przy rodzinnej kolacji pyta S³awka mama; przylecia³a do Ottawy tydzieñ temu. – Za czym mamy têskniæ? – odzywa siê Gosik. – Za S³awka szmuglami, aby wy¿yæ od pierwszego do pierwszego? Przecie¿ wiesz, ¿e nie mieliœmy tam ¿adnych perspektyw. – Wiem, ale nostalgia mo¿e drêczyæ. W Polsce s¹ wasze korzenie, tam siê urodziliœcie, mieliœcie przyjació³, swoje k¹ty… Wydaje mi siê, ¿e niemo¿liwe jest, by wyjechaæ na drugi koniec œwiata i nie wracaæ myœlami do przesz³oœci. – Naczyta³aœ siê, babcia, ksi¹¿ek – komentuje S³awek. – Ja pani coœ powiem, pani Janeczko: Andrzej mi kraka³, ¿e z têsknoty za krajem bêdê p³aka³a w poduchê. Pamiêta pani? – przypominam wspólne rozmowy przed emigracj¹. – Oczywiœcie, ¿e pamiêtam. – Nie wiem, co siê we mnie przekrêci³o, ale to, co czujê, mo¿na by porównaæ do czytania ksi¹¿ki. Rozdzia³ Polska przeczytany. Zakoñczony. Ostatnia jego kart-

ka przewrócona. Teraz czytam ci¹g dalszy. Zadziwiaj¹ce, ale nie zdarzy³o mi siê ani razu zatêskniæ. Sentyment? Owszem, jest, ale têsknota? S¹dzê, ¿e nie znajdzie miejsca w moim sercu. Oby! Zobaczymy, jak bêdzie dalej. * Biegnie trzeci rok poza Polsk¹, drugi w Kanadzie. Czujê siê tu jak u siebie. Na równi z Kanadyjczykami, z tymi, którzy przyjechali trzydzieœci lat temu, jak i z tymi, co mieszkaj¹ na wyœnionej ziemi od niedawna. Jestem jedn¹ z nich. Andrzej nieustannie marzy, aby Patka w przysz³oœci studiowa³a na Sorbonie, ale tak jak powiedzia³am, to sentyment. Gosik pragnie Pary¿a, planuje tam nied³ugo pojechaæ. Uwa¿am, ¿e powinna. Dopiero wtedy siê upewni, czy Kanada to nasz dom, nasza przysz³oœæ. Prawdê mówi¹c, nie bardzo mia³am czas, ¿eby nad tym porozmyœlaæ. Ostatnio przymierzamy siê do zmiany mieszkania. Coraz wiêcej znajomych wyprowadza siê z Crystal Beach, wiêc i nam siê udzieli³o. Tomki kupili dom. Jaki by on nie by³, ciasny, ale w³asny, na hipotekê, ale zarobiony „w³asnymi rêcami”! Prezesy przeprowadzili siê o kilka ulic dalej, do jednorodzinnego domku. Patka ci¹gle lata do Kamili, a potem wierci nam dziurê w brzuchu, ¿e ona te¿ chce upstairs i downstairs. – Przyjdzie na to czas – Andrzej powtarza jej w kó³ko. I przyszed³. Ogl¹damy domy do wynajêcia. Na Bayshore, blisko £uczaków, jest kilka wolnych piêtrowych szeregowców. Na górze maj¹ trzy sypialnie i ³azienkê. Na g³ównym poziomie salon, jadalnia, ca³kowicie wyposa¿ona kuchnia i druga ³azienka. Wykoñczona piwnica z du¿ym pokojem do gier i zabaw oraz drugim, roboczym, do majsterkowania. Mile widzianym przez Andrzeja. Nawet jest ma³y ogródek! Lokalizacja wspania³a. Szko³a naprzeciwko domu, piechot¹ do centrum handlowego, do parku nad rzekê dwa kroki. Czynsz za taki dom kosztowa³by nas dwa razy tyle, co op³aty za obecne mieszkanie, ale przecie¿ przyjechaliœmy do Kanady, by polepszyæ swój byt. Z entuzjazmem przenosimy siê na Bayshore. Z nowym mieszkaniem nowe wydatki. Okna s¹ tu szersze, potrzeba nowych firan, bardziej puszysta wyk³adzina doda³aby uroku. Biegamy z wywieszonymi jêzykami, aby jak najszybciej siê urz¹dziæ, a tu nowoczesnych mebli do kuchni siê zachcia³o. Ju¿ myœla³am, ¿e odpoczniemy w nadchodz¹cy weekend. W sobotê rano dzwoni¹ £uczaki. – I jak siê mieszka na wielkich metra¿ach? – ciekawi Jagodê. – Jeszcze nie wiemy. Kocio³, a co u was? – Wacek kupi³ jakiœ skomplikowany zamek do drzwi i chcielibyœmy prosiæ Andrzeja, by go zainstalowa³. Moglibyœcie wpaœæ? – Ale dopiero po obiedzie. W³aœnie wychodzimy do Ikei po okr¹g³y stó³ i krzes³a. – To wpadnijcie wieczorem. Pociemnia³o, zanim przywieŸliœmy nowy nabytek. Na szczêœcie przed wyjœciem ugotowa³am obiad, wystarczy tylko podgrzaæ w mikrofalówce. Jemy chybcikiem. Zostawiamy w salo-

odc. 52 nie i w przedpokoju zapakowane kartony i idziemy do £uczaków. – Dobry wieczór – drzwi otwiera ich syn, szesnastoletni Arek, najstarsze ze wszystkich znanych nam emigranckich dzieci. Nadzwyczaj serdeczny, urodziwy, tylko ma krzywy zgryz. Ale to drobnostka, w Kanadzie ¿aden problem. Aparat, który od niedawna nosi, czyni cuda, to ju¿ wiemy od Gosika, ortodontycznej specjalistki. Na mur-beton wyroœnie z niego James Bond. Bardzo go lubimy, Patka czuje siê przy nim swobodnie, tote¿ od razu id¹ do jego pokoju ogl¹daæ telewizjê. – WchodŸcie dalej! Zaraz przyjdê, w³aœnie doprawiam cesar salad, kanapki zrobione – dochodzi g³os Jagody. – Czego siê napijecie? – Wacek ju¿ przy nas. – Metaxa mo¿e byæ. Wiem, ¿e zawsze jest w tym domu – pochlebia Andrzej. – Ja poproszê herbatê z cytryn¹. Nie wiem, dlaczego, ale w Kanadzie odrzuca mnie od alkoholu. Nawet zmro¿ona wódka nie przechodzi mi przez gard³o. S¹dzê, ¿e to klimat. – Najpierw poka¿ ten zamek, zróbmy, co trzeba, a potem posiedzimy– proponuje Andrzej, kiedy pe³na energii Jagoda zastawia stó³ smako³ykami. Siada obok mnie na kanapie i zaczyna rozmowê. – Pozna³aœ tych nowych, co siê wprowadzili na Crystal Beach? – z ciekawoœci¹ patrzy mi w oczy. – Nie, widzia³am ich tylko z daleka. – On ma Jacek na imiê. Wygl¹da na spokojnego. Ci¹gle zajêty dzieæmi. Maj¹ dwóch ch³opców. Ona to chyba Leokadia, Lodzia na ni¹ mówi¹. Odsztyftowana jak dama. Tleniona blondyna, kokietka, przewraca œlepiami na wszystkie strony. Znajomi Prezesów, wydaje mi siê, ¿e to Prezes za³atwi³ im mieszkanie. Chodz¹ jeszcze do szko³y. – To musieli niedawno przyjechaæ? – Tak, nowo przybyli. Zapytaj Wacka. Zobaczysz, jak mu siê oczy zaœwiec¹, gdy wspomnisz o Lodzi… Wacek z Andrzejem koñcz¹ majsterkowanie. – Zamek wstawiony! Mo¿ecie spaæ spokojnie – dosiada siê do nas Andrzej, kiedy Wacek jeszcze przekrêca kluczem. Po chwili jesteœmy w komplecie, gotowi na relaks. Jagoda s¹czy czerwone wino, panowie metaxê. Odpoczywamy po intensywnym dniu, a¿ wybi³a jedenasta. – Zbierajmy siê! – poganiam Andrzeja, bo on zapewne siedzia³by do rana. Po wejœciu do domu Andrzej z Patk¹ na rêkach wchodzi prosto na górê. Stawiaj¹c du¿e kroki, aby nie przewróciæ siê o kartony, wchodzê do kuchni. Wstawiam wodê na herbatê – to taki mój rytua³, niezale¿nie od tego, jak póŸno wracamy. ¯adna herbata nie smakuje tak dobrze, jak ta u siebie.

Liliana Arkuszewska Szczecinianka. Wyjecha³a z kraju z trzyletni¹ córk¹, mê¿em, siostr¹ i szwagrem; najpierw do Francji, potem do Kanady. W Odysei d¿insowych Kolumbów razem z ni¹ prze¿ywamy emigracyjn¹ codziennoœæ i zastanawiamy siê – czy by³o warto?


15

KURIER PLUS 24 STYCZNIA 2015

Podwójne ¿ycie Weroniki K.

Klub ksi¹¿ki Miejsce jest niedu¿e. Kilka stolików, rega³y z ksi¹¿kami. Drewniany kontuar, za któW ERONIKA K WIATKOWSKA rym krz¹ta siê uœmiechniêty, szczup³y ch³opak w du¿ych okularach. To Cosmo. Urodzi³ siê w Finlandii. Do Ameryki przyjecha³, kiedy by³ kilkuletnim ch³opcem. Rozmawiamy o jêzykach. Który trudniejszy: polski czy fiñski. Cosmo próbuje przeczytaæ tytu³y ksi¹¿ek, które - w ramach donacji - przytargaliœmy do Topos. Rozszyfrowuje autora (Dostojewski), ale potyka siê o tytu³ (£agodna). Powtarza kilka razy. Ale s³owu brakuje s³owiañskiej miêkkoœci. Dopiero teraz sobie przypominam. O ch³opcu, który kiedyœ powiedzia³, ¿e to jego ulubione opowiadanie. Piêkne i wa¿ne. I ¿ebym koniecznie przeczyta³a. Pobieg³am do ksiêgarni. Bo ch³opak mi siê podoba³. A jemu moja kole¿anka. Któr¹ zaprasza³ na randki do parku. Siedzieli i milczeli. Bo kole¿anka nie czyta³a Dostojewskiego. Ale by³a ³agodna. I piêkna. O sarnim spojrzeniu. I mia³a coœ jeszcze. Czego mi zawsze brakowa³o. Uleg³oœæ, miêkkoœæ, jak¹œ tak¹ bezradnoœæ. Ka¿dy chcia³ siê ni¹ opiekowaæ. Odkryæ tajemnicê jej milczenia. Nie wierzyli, ¿e ma niewiele do powiedzenia. Zreszt¹ wtedy nie chcieli s³uchaæ. Tylko patrzeæ i dotykaæ. Wiêc rwali ró¿e z klombów i pisali z³¹ poezjê na klatkach schodowych. Potem doroœli i siê po¿enili. A piêkna dziewczyna zosta³a sama. Do dzisiaj milczy. I teraz myœlê, ¿e mo¿e jest w tym jakaœ tajemnica.

* Cosmo jest dociekliwy. Ka¿e sobie opowiadaæ o ka¿dej lekturze z osobna. Wyjaœniam, kim jest Dorota Mas³owska i dlaczego Manuela Gretkowska zosta³a obwo³ana skandalistk¹. A tak¿e dlaczego polskie nazwiska koñcz¹ siê na -ski i -ska. Ciê¿ko przet³umaczyæ flagowe zdanie pierwszej polskiej feministki, ¿e mê¿czyŸni s¹ ³atwi w obs³udze, bo maj¹ tylko jedn¹ dŸwigniê. Mówiê wiêc op³otkami. A raczej skaczê przez p³otki. Lingwistyczne przeszkody i ka³u¿e niemocy. Cosmo jest wyrozumia³y. Podsuwa brakuj¹ce s³owa. Te, co na koñcu obcego jêzyka. Co staj¹ dêba. I nie daj¹ siê u³o¿yæ pod siod³o. Trochê mi wstyd, bo pozbywam siê literackiego ch³amu. Wynios³am z domu walizkê ksi¹¿ek, do których nie chcê wracaæ. Oprócz kilku klasyków i mniej udanych nowoœci - wiêkszoœæ to nietrafione prezenty, albo niechciany spadek. Jest te¿ kilka k³opotliwych tytu³ów. Trudno siê przyznaæ, nawet przed sob¹, ¿e kiedyœ trzyma³o siê w rêku dzie³o J. L. Wiœniewskiego albo W. Whartona. Roni³o ³zê nad mi³oœci¹ niespe³nion¹ i losem ch³opca, który chcia³ byæ ptakiem. Z ksi¹¿ek wyrasta siê, jak z butów. Autorów porzuca bez ¿alu. M³odzieñcz¹ naiwnoœæ zdradza na rzecz cynizmu i sarkazmu. A po kryjomu têskni za tym pierwszym, czystym wzruszeniem. Kiedy chodziliœmy odurzeni historiami, uk¹szeni fraz¹. Zapadaliœmy na ksi¹¿ki, jak na chorobê. Z wypiekami na twarzy przewracaj¹c kartki. Œwiec¹c latarkami pod ko³dr¹.

i gor¹czkê. A tak¿e - a mo¿e przede wszystkim - wspólnotê prze¿yæ. O której Jacek Dehnel pisa³ w tomiku „Ekran kontrolny”: Czy ktoœ z nas móg³ jednak podejrzewaæ, ¿e tamto nabierze takiej si³y, ¿e tak siê namagnetyzuje, rozb³yœnie? D³ugie popo³udnia pierwszych wtajemniczeñ, rozmowy o ksi¹¿kach ograniczaj¹ce siê do „musisz, musisz to przeczytaæ” bo wra¿enie by³o tak dojmuj¹ce, ¿e nie do przekazania przez ¿adne ze znanych nam s³ów i zwrotów. Dzisiaj trudniej o stan literackiego wzburzenia. Jesteœmy inni. Zdystansowani. Doœwiadczeni. Znu¿eni. Nie³atwo o b³ysk. Iskrê. Entuzjazm. Czytamy pospiesznie. Nieuwa¿nie. Tak, jak ¿yjemy. Wiêc mo¿e warto siê zatrzymaæ. Pos³uchaæ m¹droœci z Ksiêgi Zió³, starego pisarza, który strzeli³ sobie w ³eb. Ale zanim to zrobi³, zostawi³ zdania. Którymi dzisiaj mo¿emy siê ³amaæ, jak op³atkiem. Przy wspólnym stole.

Dlatego powo³a³am do ¿ycia Ridgewoodtekê. Polonijny Klub Ksi¹¿ki. ¯eby sobie przypomnieæ. Tamt¹ zach³annoœæ

Napisz do autorki: podwojnezycieweronikik@gmail.com

Czytaæ nale¿y intensywnie. Czasami powinieneœ czytaæ z intensywnoœci¹ wiêksz¹ od tej, z jak¹ pisano tekst, który czytasz. Czytaæ nale¿y gorliwie, z pasj¹, z uwag¹ i bezlitoœnie. […] Nigdy nie nale¿y czytaæ lekcewa¿¹co, od niechcenia, jak ktoœ, kogo zaproszono na królewsk¹ ucztê, a on tylko d³ubie koñcem widelca w potrawach. Czytaæ trzeba elegancko, wielkodusznie. Czytaæ nale¿y tak, jakbyœ w celi œmierci czyta³ ostatni¹ ksi¹¿kê, któr¹ ci przyniós³ stra¿nik wiêzienny. Czytaæ trzeba na œmieræ i ¿ycie, bo to najwiêkszy ludzki dar.* * Sándor Márai, Ksiêga zió³.

El¿bieta Baumgartner radzi

Odpisy podatkowe przed³u¿one na rok 2014

u El¿bieta Baumgartner. W po³owie grudnia minionego roku, tu¿ przed wyjazdem na œwiêta, nasi ustawodawcy w Washingtonie zatwierdzili Tax Increase Prevention Act of 2014 (TIPA), który przed³u¿y³ piêædziesi¹t podatkowych ulg wygas³ych z koñcem 2013 roku. Przed³u¿one ulgi dzia³aj¹ retroaktywnie, od 1 stycznia 2014 roku. Dla niektórych z nas jest to musztarda po obiedzie, jednak warto wiedzieæ, które wydatki bêdzie mo¿na odpisaæ na podatkowym oœwiadczeniu za rok 2014. Oto przed³u¿one odpisy najwa¿niejsze dla przeciêtnej osoby. Odpisy na dojazdy Osoby doje¿d¿aj¹ce do pracy mog¹ u¿yæ przychód przed podatkami do pokrycia kosztów parkingów (do 250 miesiêcznie) albo komunikacji publicznej (do 250 dol. miesiêcznie, wiêcej o 80 dol. ni¿ poprzednio). Nareszcie pracownicy doje¿d¿aj¹cy komunikacj¹ publiczn¹ jak i samochodem s¹ traktowani tak samo. Z przywileju tego mo¿na skorzystaæ tylko przez zak³ad pracy, którzy powinien on uwzglêdniæ odpowiedni¹ kwotê na druku W-2, by pomniejszyæ dochód podlegaj¹cy opodatkowaniu. Podatki stanowe odpisem Je¿eli wyliczasz odpisy podatkowe na za³¹czniku Schedule A, to mo¿esz wybraæ pomiêdzy odpisaniem stanowych podatków dochodowych, albo podatków od sprzeda¿y (sales tax). Jest to szczególnie

korzystne dla mieszkañców siedmiu stanów (Alaska, Florida, Nevada, South Dakota, Texas, Washington i Wyoming), gdzie nie ma dochodowych podatków stanowych, ale s¹ podatki od sprzeda¿y. Nie musisz zbieraæ paragonów, by policzyæ swój sales tax. Kalkulator urzêdu podatkowego zrobi to za ciebie: Sales Tax Deduction Calculator, www.irs.gov/Individuals/Sales-Tax-Deduction-Calculator Odpis na czesne Spoœród ró¿nych ulg na edukacjê, odpis na czesne (tuition and fees deduction) jest dostêpny dla ka¿dego podatnika, niezale¿nie od tego, czy wyszczególnia odpisy (itemizes) czy nie. Dziêki niemu mo¿esz odpisaæ do 4,000 dol. za poniesione koszty wy¿szego wykszta³cenia (czesne, op³aty itp.). Odpisy przys³uguj¹ na wykszta³cenia podatnika, ma³¿onka albo dzieci bêd¹ce na utrzymaniu. Stypendia i subwencje (grants) pomniejszaj¹ odpis czesnego. Odpisanie czesnego wyklucza skorzystanie z innych ulg edukacyjnych, np. Lifetime Learning Credit, wiêc warto to sobie przeliczyæ. Wiêcej informacji: www.irs.gov/uac/ Tax-Benefits-for-Education:-Information-Center. Odliczenie kosztu ubezpieczenia po¿yczki hipotecznej Je¿eli po¿yczy³eœ 90% albo wiêcej, pod hipotekê domu, bank nakazuje, ¿ebyœ p³aci³ za ubezpieczenie tej po¿yczki – Private Mortgage Insurance (PMI), które asekuruje bank na wypadek twojej niewyp³acalnoœci. Dziêki Tax Increase Prevention Act of 2014 koszt tego ubezpieczenia mo¿esz znowu odpisaæ od przychodu. Wy³¹czenie przebaczonej po¿yczki od przychodu Je¿eli sprzedasz dom za mniej ni¿ wynosi twoja po¿yczka hipoteczna, to bank

mo¿e zgodziæ siê przebaczyæ ci tê stratê. IRS traktuje przebaczon¹ po¿yczkê za przychód i nak³ada na ni¹ podatek dochodowy. Z powodu kryzysu na rynku nieruchomoœciowym, po roku 2008 Kongres czasowo zezwoli³ na wykluczenie przebaczonej po¿yczki hipotecznej od podatku. Przywilej ten wygas³ z koñcem roku 2013, ale zosta³ przywrócony retroaktywnie od 1 stycznia 2014 roku. Wiêcej: Publication 936, Home Mortgage Interest Deduction, www.irs.gov/ pub/irs-pdf/p936.pdf oraz Publication 4681, Canceled Debts, Foreclosures, Repossessions, and Abandonments. Nieopodatkowane wyp³aty z IRA dla organizacji charytatywnych Ka¿dy, kto skoñczy³ 70 i pó³ roku, mo¿e wyj¹æ z konta emerytalnego IRA do 100,000 dol. bez podatków, pod warunkiem, ¿e przeznaczy je na darowiznê dla organizacji charytatywnej. Innymi s³owy, wyp³aty z IRA, przelane bezpoœrednio na cele charytatywne, nie licz¹ siê jako przychód. Jest to wa¿ne dla seniorów, którym przymusowe wyp³aty z IRA powoduj¹ opodatkowanie emerytury Social Security. Mo¿na wiêc pomóc innym i sobie zarazem. Nowe bezpodatkowe konto oszczêdnoœciowe dla niepe³nosprawnych Tax Increase Prevention Act of 2014 wprowadzi³ równie¿ coœ nowego: bezpodatkowe konto oszczêdnoœciowe dla osób niepe³nosprawnych. Nowa klauzula zosta³a nazwana Achieving a Better Life Experience (ABLE) Act of 2014. Ustawa ABLE zezwala stanom za³o¿yæ uprzywilejowane podatkowo konta ABLE, które maj¹ pomóc niepe³nosprawnym w pokrywaniu kosztów spowodowanych ich chorobami czy kalectwem. Konta ABLE podobne byæ maj¹ do stanowych

programów edukacyjnych (529 plans). Wp³acaæ na nie mog¹, do $14,000 rocznie, osoby, które sta³y siê niepe³nosprawne przed ukoñczeniem 26 roku, oraz ich rodziny i przyjaciele. Wp³aty nie s¹ podatkowym odpisem, ale œrodki bêd¹ procentowaæ bezpodatkowo, pod warunkiem, ¿e zostan¹ wydane na „zakwalifikowane wydatki” zwi¹zane z niepe³nosprawnoœci¹, takie jak opieka medyczna, rehabilitacja, kszta³cenie, mieszkanie, transport, sprzêt, osobista pomoc. Co wa¿ne, œrodki an kontach ABLE maj¹ nie byæ uwzglêdniane przy obliczeniu uprawnienia do zasi³ku SSI i ubezpieczenia Medicaid. Konta ABLE opiszê dok³adniej, gdy stan¹ siê dostêpne. ❍

Czy masz pieni¹dze w Polsce?

Nadesz³a Ustawa o ujawnianiu kont zagranicznych, „amnestia” dla ukrywaj¹cych te konta i nowe zasady opodatkowania nieujawnionych dochodów w Polsce. Pomo¿e ksi¹¿ka: „Jak chowaæ pieni¹dze przed fiskusem” – rozszerzone wydanie na rok 2015, 250 str., cena $50 + $4 za przesy³kê. Równie¿: „Podrêcznik ochrony maj¹tkowej. Jak zabezpieczyæ maj¹tek przez urzêdami, Medicaid, wierzycielami, ex-ma³¿onkiem, fiskusem i innymi wœcibskimi”. $50 + $4. Równie¿: „Jak kupowaæ dom m¹drze” ($25), „Powrót do Polski” ($30), „Emerytura reemigranta w Polsce” ($35). Ksi¹¿ki s¹ dostêpne w ksiêgarni Polonia, 882 Manhattan Ave., oraz Exlibris, 140 Nassau Ave., Greenpoint, albo od wydawcy (Poradnik Sukces, 255 Park Lane, Douglaston, NY 11363, tel. 718-224-3492,

www.PoradnikSukces.com Ludzie sukcesu czytaj¹ ksi¹¿ki Poradnika „Sukces”


16

KURIER PLUS 24 STYCZNIA 2015

Historie amerykañskie

W³adca nietoperzy

Aneta Radziejowska

Pisywa³ erotyczne kawa³ki pod kilkoma pseudonimami, pi³, wci¹ga³ kokainê i wyk³óca³ siê o wierszówki w pisemkach dla doros³ych. Wiêcej zarabia³ w pralni. Tak, to on; Stephen King. Jeden z najpopularniejszych autorów œwiata.

Jego ojciec by³ obwoŸnym sprzedawc¹ – popularne zajêcie w tamtych latach, dziœ zast¹pione przez internetowe firmy wysy³kowe – oraz tzw. kobieciarzem. Pojawia³ siê i znika³, prawdopodobnie w ¿yciu wielu kobiet jednoczeœnie pe³ni³ rolê mê¿a-marynarza, a¿ kiedyœ znikn¹³ na amen. Matka Stephena, która wychowywa³a te¿ starszego od niego, adoptowanego syna, odczeka³a jakiœ czas, a gdy przekona³a siê, ¿e ju¿ nie wróci, wyruszy³a wraz z synami we w³asn¹ drogê. Stephen mia³ wtedy dwa lata. Zanim ukoñczy³ 10. zd¹¿yli mieszkaæ w kilku stanach i kilkunastu ró¿nych miejscowoœciach, w przyczepach, motelach i wynajêtych pokoikach. W koñcu osiedlili siê w Maine, u chorych dziadków i tam ju¿ zostali, tak¿e po ich œmierci. Przez ca³e dzieciñstwo Stephen ba³ siê wszystkiego: paj¹ków, wê¿y, ciemnoœci, mg³y, tego, co mo¿e wype³zn¹æ spod ³ó¿ka. Z czasem, ¿eby jakoœ roz³adowaæ lêki, zacz¹³ zapisywaæ swoje fantazje, potem wspólnie z bratem wymyœlili, ¿e bêd¹ wydawaæ pisemko dla s¹siadów i zamieszczaæ tam swoje utwory. „Jeœli chcesz pisaæ, musisz du¿o czytaæ. Nie ma innej drogi.” Pomimo rozbuchanej wyobraŸni przeszkadzaj¹cej mu skupiæ uwagê, zacz¹³ studiowaæ literaturê angielsk¹ i mia³ szczery zamiar zostaæ nauczycielem. W czasie wizyty w bibliotece pozna³ Tabithê. On – nerwowy, niekiedy wrêcz histeryczny, skoncentrowany na sobie. Ona – otwarta, towarzyska, z zaciêciem do dzia³añ spo³ecznych. Obydwoje uwielbiali ksi¹¿ki i mieli to samo marzenie: pisaæ! Ich pierwsze dziecko urodzi³o siê rok przed, nastêpne rok po œlubie, trzecie kilka lat póŸniej i na razie musieli jakoœ przetrwaæ. On pracowa³ w pralni, a wieczorami pisywa³ zaprawione seksem opowiadania dla mêskich pisemek. Ona swoje literackie pomys³y od³o¿y³a, dorabia³a, gdy mog³a i wziê³a na siebie wszystkie obowi¹zki domowe. Gdziekolwiek mieszkali – a znów zaczê³a siê wêdrówka po wynajêtych pokoikach i domach na kó³kach – stara³a siê, ¿eby mia³ swój k¹t do pisania. Ale to nie wystarczy³o. Jak opowiada³, to w³aœnie wtedy zacz¹³ w tajemnicy piæ i braæ ró¿ne œrodki, „¿eby ich wszystkich nie zabiæ”. Nikt mu nie powiedzia³, ¿e od czasu do czasu ka¿dy ma ochotê „zabiæ” najbli¿sze sobie osoby, a niektórzy z detalami wyobra¿aj¹ sobie ich œmieræ. Atawizm, przesadnie rozwiniêta potrzeba kontrolowania, bezpieczny sposób odreagowania; w zale¿noœci od szko³y psychologicznej t³umaczenia tego fenomenu s¹ ró¿ne. Na ogó³ szybko siê o tym zapomina. Jego córka wspomina, ¿e aby byæ pewnym, ¿e czytaj¹, kaza³ im s³owo po s³owie nagrywaæ na taœmy ksi¹¿ki; jako dwunastolatka nagra³a tak, miêdzy innymi, ca³¹ Annê Kareninê. Codziennie przed snem musieli opowiadaæ jak¹œ wymyœlon¹ historiê. „To by³ prawdziwy koszmar!”podsumowa³a Naomi, obecnie pastorka koœcio³a Unitariañskiego, która mieszka na Florydzie ze swoj¹ partnerk¹. Jej

u

Stephen King - jeden z najpopularniejszych autorów na œwiecie.

dwóch braci zosta³o pisarzami, jak ojciec. King jest przekonany, ¿e to dziêki jego systemowi wychowawczemu. „Talent jest tani jak sól. Sukces wymaga wysi³ku.” W szkolnej szatni dziewczyny obrzucaj¹ zu¿ytymi tamponami i podpaskami stoj¹c¹ nago pod prysznicem, tul¹c¹ siê do œciany kole¿ankê – taka by³a pierwsza scena opowiadania zamówionego przez pisemko dla mê¿czyzn jako pretekst do zamieszczenia kilku pikantnych ilustracji. Ale redaktor marudzi³, ci¹gle mu by³o ma³o. Zniecierpliwiony King w koñcu porzuci³ pomys³. „Carrie” uratowa³a Tabitha. Uwa¿a³a, ¿e postaæ jest œwietna, tylko trzeba j¹ rozbudowaæ, wzbogaciæ histori¹ ¿ycia, obudowaæ szczegó³ami, daæ te¿ innym postaciom jakieœ konkretne osobowoœci. Protestowa³. Podrzuca³a mu kolejne pomys³y, krytykowa³a. K³ócili siê zajadle. „Carrie” sta³a siê w koñcu pierwsz¹ jego ksi¹¿k¹ i – jak twierdzi wielu krytyków – najlepsz¹ w jego dorobku. On sam wspomina, ¿e ciê¿ko mu siê pisa³o, a swojej bohaterki nie lubi³, nie mniej, kiedy ju¿ uda³o siê znaleŸæ chc¹ce zaryzykowaæ wydawnictwo, zarobi³ na niej 400. tysiêcy dolarów. To mu dawa³o wolnoœæ. Koniec z u¿eraniem siê o pieni¹dze w redakcjach i wys³uchiwaniem, jaki marny rok ma prasa, koniec z pisaniem okreœlonej iloœci znaków na zamówione tematy i terminy. Tabitha te¿ w koñcu mog³a kupiæ sobie biurko i powoli wróciæ do pisania; jest autork¹ dziewiêciu w³asnych ksi¹¿ek. Kupili dom, pierwszy w ¿yciu, musia³a wszystko przeorganizowaæ. Ale to jednoczeœnie oznacza³o, ¿e mniej czasu bêdzie spêdzaæ na dyskusjach z nim i wytrwa³ym dopytywaniu o losy nastêpnych bohaterów. ¯eby jakoœ, jak to póŸniej t³umaczy³, przestaæ myœleæ o wszystkich swoich fobiach i lêkach, zwiêkszy³ sobie dawki alkoholu, znalaz³ dostêp do narkotyków, zreszt¹ ju¿ wczeœniej próbowa³ dos³ownie wszystkiego. Kiedy „Carrie” by³a przerabiana na film i jeŸdzi³ czêsto do Hollywood, pozna³ kokainê. „Kiedy wci¹gn¹³em pierwszy raz, od razu wiedzia³em, ¿e zaw³adnê³a mn¹ ca³kowicie,

moim cia³em i dusz¹”- wspomina³ póŸniej. „Ufnoœæ niewinnych jest najlepszym narzêdziem w arsenale k³amcy.” Na pocz¹tku bra³ tylko, kiedy pracowa³, bo chcia³ pisaæ ca³ymi dniami i nocami, bez przerwy. Potem siê regenerowa³, ³yka³ tony witamin – i znów wraca³ do pisania, wci¹gania, picia. Swoje na³ogi sprytnie ukrywa³. W tym czasie pañstwo King zakupili nastêpny dom, w zamyœle jako wakacyjny, ale w koñcu sta³ siê ich sta³¹ baz¹ do dziœ, na zimê przenosz¹ siê do posiad³oœci na Florydzie. Dom – w Bangor – jest... dziwny. Wybudowano go w XIXwieku i wtedy by³ wiktoriañsk¹, nieco wiêksz¹ will¹. Kolejni w³aœciciele co jakiœ czas coœ dostawiali; kolumny, tarasy, ganki, oran¿eriê. Stephen do³o¿y³ od siebie kilka nastêpnych daszków, metalow¹, czarn¹ bramê z motywami pajêczyn i ogromne nietoperze strzeg¹ce wejœcia – ale i tak trzeba by³o zatrudniæ w koñcu realn¹ ochronê. Dom fascynowa³ i fascynuje niektórych fanów nieco przesadnie. Dla niego sta³ siê swoist¹ pu³apk¹. Mia³ tam wielkie biuro, tylko dla siebie. Móg³ pracowaæ ca³ymi dniami i nocami. Sta³ siê jeszcze bardziej wybuchowy, wiêc wszyscy go unikali, chodzili na palcach, no bo wiadomo, tworzy. Dopiero póŸniej wyzna³, ¿e w tym czasie kokaina ju¿ tak zniszczy³a mu œluzówki, ¿e nieustannie krwawi³ i ¿eby w ogóle pisaæ, zatyka³ sobie nos g¹bkami, a i tak krew przesi¹ka³a i czasem zalewa³a klawiaturê. Jednak na wszystkie nagabywania ¿ony odpowiada³ agresj¹, a¿ pewnego dnia, gdy Tabitha wesz³a do jego biura, zasta³a go nieprzytomnego, w ka³u¿y krwi i wymiocin. „Potwory i duchy s¹ realne. ¯yj¹ w nas i czasami zwyciê¿aj¹” Najpierw sprawdzi³a, czy ¿yje, zadzwoni³a po znajomego lekarza i przyjació³, potem przeszuka³a ca³y pokój. Znalaz³a wszystko: torbê bia³ego proszku, œrodki uspokajaj¹ce, prochy, alkohol i Listerinê, której kokainiœci u¿ywaj¹, bo ich zdaniem wzmaga dzia³anie. Wszystko to wy³o¿y³a przed nim – i tak ich zastali. T³u-

maczy³, ¿e musi braæ, bo bez tego nie potrafi pisaæ. Pokaza³a mu recenzje jego ostatniej ksi¹¿ki pisanej ewidentnie na wysokich dawkach. Ani jednej pozytywnej. Do³o¿y³ swoje lekarz; organizm zdewastowany. Tabitha przy wszystkich z³o¿y³a przysiêgê, ¿e zostawi go, jeœli nie przestanie braæ. Obieca³. I próbowa³. Co nie znaczy, ¿e od razu mu siê uda³o. Proces powrotu trwa³ kilka lat. Pocz¹tkowo osi¹gniêciem by³y pojedyncze dni bez alkoholu lub prochów. Kiedy tylko by³ trzeŸwy, natychmiast wpada³ w panikê, ¿e nic wiêcej nie uda mu siê napisaæ. Oskar¿a³ ¿onê, ¿e chce zabiæ jego talent, ¿e chce nim zaw³adn¹æ, manipuluje, ¿e to wszystko przez ni¹. Kiedyœ wytrzyma³ ca³y tydzieñ – i pod koniec zacz¹³ rozumieæ, co sobie sam zrobi³. Odtru³ siê, ale pisaæ na trzeŸwo nie umia³. Tabitha siedzia³a z nim teraz ca³ymi godzinami, podrzuca³a s³owa, namawia³a na nastêpne zdania. W koñcu uwierzy³, ¿e jego mózg mo¿e pracowaæ bez dopalaczy. Kiedy w 1999 roku uleg³ wypadkowi, z którego cudem uszed³ z ¿yciem, wszyscy bali siê, ¿e nie zniesie bólu i siêgnie po narkotyczne znieczulacze, ale wytrwa³, pomimo ¿e spêdzi³ kilka miesiêcy praktycznie unieruchomiony, w ko³nierzu ortopedycznym i z nog¹ poskrêcan¹ na œruby. „Jestem literackim ekwiwalentem Big Mac'a i frytek.” Wyda³ 86 ksi¹¿ek. Maj¹ zdumiewaj¹co ró¿ny poziom. Pisywa³ na ich podstawie scenariusze i artyku³y o swojej twórczoœci. Czasem pojawiaj¹ siê – bez dowodów – plotki, ¿e pisze je wspólnie ca³y klan lub, ¿e ma innych pomocników. Krytycy dodatkowo zarzucaj¹ mu; rozwlek³oœæ, wype³nianie objêtoœci zbêdnymi opisami, pewn¹ niedba³oœæ w konstruowaniu charakterów – i to wszystko prawda. Ale czytelnicy jakoœ sobie z tym radz¹, jest jednym z najpopularniejszych autorów œwiata, sprzedano 350. mln. egzemplarzy jego ksi¹¿ek, zarobi³ na tym 400. milionów dolarów, na tyle obecnie jest wyceniany jego maj¹tek. I te¿ zawsze – cokolwiek o tym myœleæ – chcia³ byæ pisarzem popularnym, a nie doskona³ym. ❍


17

KURIER PLUS 24 STYCZNIA 2015

Pasowanie Wielkiego Marsza³ka Ponad 200 osób przyby³o 15 stycznia do Konsulatu Generalnego RP na uroczystoœæ przepasania bia³o-czerwon¹ szarf¹ tegorocznego Marsza³ka Parady Pu³askiego, Artura Dybanowskiego.

Pan Artur jest cz³onkiem stowarzyszenia biznesmenów na Greenpoincie, tote¿ koledzy z Pulaski Association, a tak¿e przedstawiciele innych organizacji: motocykliœci, sportowcy, harcerze, agenci podró¿y, grono nauczycieli, poprzedni marsza³kowie i zwyciê¿czynie konkursów Miss Polonia z ró¿nych dzielnic licznie przybyli na to spotkanie, by wspólnie z nim œwiêciæ to wielkie wydarzenie. Artur Dybanowski jako w³aœciciel Artur Funeral Home na Greenponcie bardzo energicznie dzia³a w œrodowisku polonijnym, czynnie udzielaj¹c siê w wielu organizacjach, szczególnie popieraj¹c dzieci i m³odzie¿. W zesz³ym roku pe³ni³ funkcjê Marsza³ka Parady z Greenpointu. Jest najm³odszym Grand Marshal. Ma urocz¹ ¿onê Agnieszkê i œliczn¹ córeczkê Anabellê, która by³a wybrana Ma³¹ Miss Parady 2014. Program uroczystoœci by³ bardzo bagaty. Nowa Konsul Generalna RP w Nowym Jorku, Urszula Gacek serdecznie powita³a zebranych. Wieczór by³ wspania³¹ okazj¹ do bli¿szego poznania siê z pani¹ Konsul, która chêtnie zawiera³a nowe znajomoœci i podziwia³a prê¿noœæ polonijnej spo³ecznoœci. Obecny by³ te¿ wicekonsul, dobrze wszystkim znany hm. Mateusz St¹siek. Poczet Sztandarowy Ligi Morskiej i odœpiewanie hymnów narodowych przez Ma³gorzatê Kellis – sopran i Piotra

Buszewskiego – tenor, przy akompaniamencie Roberta Broncharda, uœwietni³o uroczystoœæ. Inwokacjê wyg³osi³ proboszcz parafii œw. Cyryla i Metodego – Tadeusz Maciejowski. Szarfê pob³ogos³awi³ kapelan Komitetu Parady. ks. Miros³aw Król, a proboszcz parafii œw. Stanis³awa Kostki – ks. Marek Sobczak modlitw¹ zamkn¹³ oficjaln¹ czêœæ programu, udzielaj¹c Arturowi Dybanowskiemu, jego rodzinie, zebranym, a szczególnie Komitetowi Parady Pu³askiego z prezesem Ryszardem Zawistnym na czele, b³ogos³awieñstwa i ¿yczy³ sukcesów w zorganizowaniu tegorocznej parady, najwiêkszej polonijnej manifestacji po tej stronie Atlantyku. Kulminacyjny punkt programu – pasowanie Wielkiego Marsza³ka, zapowiedziane przez prowadz¹cego program wiceprezesa Komitetu, Zygmunta Bielskiego odby³o siê bez poprzedniego Marsza³ka Ryszarda Berdnika. Obecni jednak byli inni poprzednicy – Wielcy Marsza³kowie, panowie Kulawik, Knapik, Trojaniak i Ludlow. Prezes Komitetu Parady Pu³askiego Ryszard Zawisny podkreœli³ jak wa¿ne jest uczestniczenie wszystkich rodaków w Paradzie Pu³askiego 4-go paŸdziernika oraz jak Komitet bardzo docenia wspó³pracê wszystkich kontygentów rozsianych w NY, NJ i Ct. Przemawiali politycy: Joseph Lentol i Stephen Levin. Szczególnie jednak wyró¿ni³ siê jako mówca nowy Wielki Marsza³ek, Artur Dybanowski. P³ynnie mówi¹c w obu jêzykach, piêknie nawi¹za³ do bohaterstwa genera³a Pu³askiego, przypomnia³, ¿e obowi¹zkiem Polaków jest pamiêæ o jego zas³ugach. Wa¿nym zada-

Polecamy

Dwie wystawy „TINY WORKS- LARGE SCALE” Do 16 lutego 2015 r. czynna bedzie wystawa grafik pt. „Tiny works – large scale”. Uczestnicy pokazu to: Krzysztof Lachtara, Helena Jacyno, Leszek Bondarowicz, Roman Mucha, Artur Popek, Adam Panek, Alexander Grigoriev, Ryszard Semko, Artur Skowron i Janusz Skowron. Eksponowane grafiki s¹ niewielkich rozmiarów, o ró¿norodnej tematyce i technikach (m.in. linoryty, akwaforty, monotypie). Wystawa „Tiny workslarge scale” jest 98 pokazem sztuki w kawiarni Starbucks na Greenpoincie. Adres: STARBUCKS, 910 Manhattan Ave. Brooklyn, New York 11222, Tel. 718.609.0467 Janusz Skowron, organizator wystawy

„WINTER 2”

Serdecznie zapraszam do Galerii A. R (71 India St. Brooklyn, NY) na zbiorow¹ wystawê fotografii pt. „Winter 2”. W pokazie bior¹ udzia³: Marcin Ryczek, Wojtek Kubik, Patrycja Todo, Monika Pastuszak, Krystian Pastuszak, Agnieszka Uziêb³o, Aneta Pieróg-Sudol, Hanna Kelker, Edward Bochnak, Veronica Hartowicz, Hanna Hartowicz, Jan Mazurkiewicz, Artur Skowron, Jacek Szymula, Dominik Pochec i Janusz Skowron. \Wystawa potrwa do 16 lutego 2015 r. Wiêcej informacji nem: 347-971-1938

pod

telefo-

Janusz Skowron, organizator wystawy

u Artur Dybanowski z rodzin¹. Uroczystoœæ poprowadzi³ Zdzis³aw Bielski.

niem dla m³odego pokolenia jest utrzymaniu wspania³ej, 78-letniej tradycji Parady na 5-tej Alei. By³ wzruszony, kiedy otrzyma³ bukiet kwiatów od dzieci szkolnych w strojach ludowych, które przyprowadzi³a dr Dorota Andraka, dyrektorka Centrali Polskich Szkó³ Dokszta³caj¹cych. Artur Dybanowski ponownie obieca³, ¿e jego najwiêkszym celem bêdzie zaanga¿owanie m³odego pokolenia w sprawy Polonii. W czêœci artystycznej wyst¹pi³ Robert Bronchard, który oczarowa³ goœci graj¹c na fortepianie przed rozpoczêciem uroczystoœci. Ma³gorzata Kellis i przyby³y z Pol-

ski tenor Piotr Buszewski, przy akompaniamencie Dan Franklin Smith, wyœmienicie wykonali duety z Opery Moniuszki „Halka” i operetki Straussa „Zemsta nietoperza”. Kolorowym akcentem ludowo-patriotycznym okaza³ siê „Bia³y Mazur” z animuszem odtañczony przez dwie pary z Polsko-Amerykañskiego Zespo³u Folklorystycznego. Smakowite i piêkne zak¹ski i desery przygotowa³a cukiernia „Charlotte” z Greenpointu. By³ to wa¿ny a zarazem sympatyczny i pe³en wra¿eñ wieczór. Maria Bielska

Emilia’s Agency 574 Manhattan Avenue, Brooklyn, NY 11222 Tel. 718-609-1675; 718-609-0222; Fax: 718-609-0555

3 PODATKI INDYWIDUALNE

ROZLICZENIA BIE¯¥CE I LATA UBIEG£E - posiadamy uprawnienia IRS do potwierdzania paszportów ✓ KOREKTA DANYCH W SSA ✓ PE£NOMOCNICTWA - APOSTILLE ✓ SPONSOROWANIE RODZINNE ✓ OBYWATELSTWO i inne formy

3 NUMER PODATNIKA - ITIN

✓ T£UMACZENIA DOKUMENTÓW ✓ ZASI£KI DLA BEZROBOTNYCH ✓ BILETY LOTNICZE ✓ WYSY£KA PIENIÊDZY I PACZEK ✓ EMERYTURY AMERYKAÑSKIE ✓ MIÊDZYNARODOWE PRAWO JAZDY ✓ NOTARY PUBLIC (zawsze w agencji) Zapraszamy 7 dni w tygodniu.

ANIA TRAVEL AGENCY 57-53 61st Street, Maspeth, N.Y. 11378 Tel. 718-416-0645, Fax 718-416-0653 ✓ Bilety Lotnicze ✓ Wysy³ka pieniêdzy i paczek ✓ T³umaczenia ✓ Sprawy imigracyjne ✓ Notariusz

Fortunato Brothers 289 MANHATTAN AVE. (blisko Metropolitan Ave.) BROOKLYN, N.Y. 11211; Tel. 718-387-2281 Fax: 718-387-7042 CAFFE - PASTICCERIA ESPRESSO - SPUMONI GELATI - CAKES

W³oska ciastkarnia czynna codziennie do 11:00 wieczorem, a w weekendy do 12:00 w nocy. Zapraszamy.


KURIER PLUS 24 STYCZNIA 2015

18

896 Manhattan Avenue Suite 27 (na piêtrze) - Brooklyn, NY 11222

Tel: (718) 609-1560, (718) 383-6824, Fax: (718) 383-2412

MICHA£ PANKOWSKI TAX & CONSULTING EXPERT

Us³ugi w zakresie:

✓ Ksiêgowoœæ ✓ Rozliczenia podatkowe indywidualne i biznesowe, w tym samochodów ciê¿arowych

✓ Rejestracja biznesu i licencje ✓ Konsultacje ✓ Bezpodatkowa zamiana domów ✓ #SS - korekty danych

Email: Info@mpankowski.com

Og³oszenia drobne Cena $10 za maksimum 30 s³ów

24-GODZINNY SERVICE Ryszard Limo: us³ugi transportowe, wyjazdy, odbiór osób z lotniska, œluby, komunie, szpitale, pomoc jêzykowa w urzêdach, szpitalach oraz bardzo drobne przeprowadzki. Tel. 646-247-3498 CPA or ENROLLED AGENT needed for accounting co. located in Greenpoint. Experience not important. Polish speaking preferred. Salary to negotiate. Please send resume to kurier@kurierplus.com Or call Mike at 718-383-6824

J&S Wood Flooring, Inc. Indywidualne podejœcie do ka¿dego klienta. Przystêpne ceny. Komercyjne projekty - Prywatne domy. Wspó³pracujemy z architektami wnêtrz.

(917) 309.6290

✔ Cyklinowanie drewnianych pod³óg ✔ Renowacja starych pod³óg ✔ Zak³adanie / instalacja pod³óg drewnianych ✔ Indywidualne zamówienia – ramki, pod³ogi pa³acowe, salonowe ✔ Profesjonalna porada w wyborze lakieru ✔ Profesjonalna porada w wyborze koloru ✔ Instalacja nawierzchni sportowych – sale gimnastyczne

Tel. 718-609-0088

ATRAKCYJNE CENY NA:

Firma znana z profesjonalizmu, przystêpnych cen, wykonywania projektów na czas

Us³ugi w zakresie:

NAUKA GRY na fortepianie, gitarze, skrzypcach oraz lekcje œpiewu. Szko³a z tradycjami. Kobo Music Studio. Rejestracja: Bo¿ena Konkiel

Anna-Pol Travel

Przywracamy blask starych drewnianych pod³óg. Zmieniamy na nowe.

SEEKING experienced Medical Assistant, computer and EMR knowledge a must. Fluent English. Email resume to emamed2@gmail.com Poszukujemy Medical Assistant, znajomosæ komputera i wiedza o EMR konieczna. Angielski wymagany. Przeslij resume na adres: emamed2@gmail.com

821 A Manhattan Ave. Brooklyn, NY 11222 Tel. 718-349-2423 E-mail:annapoltravel@msn.com

Bilety lotnicze do Polski i na ca³y œwiat Pakiety wakacyjne: Karaiby Meksyk, Hawaje, Floryda WWW.ANNAPOLTRAVEL.COM

promocyjne ceny przy zakupie biletu na naszej stronie

❖ Rezerwacja hoteli ❖ Wynajem samochodów ❖ Notariusz ❖ T³umaczenia ❖ Klauzula “Apostille” ❖ Zaproszenia ❖ Wysy³ka pieniêdzy Vigo

ADAS REALTY DANIEL ANDREJCZUK Licensed Real Estate Broker Biuro czynne codziennie od 9:30 rano do 7:30 wiecz.

w Domy w Condo w Co-Op w Dzia³ki budowlane w Notariusz publiczny. Fachowa wycena domów.

MIESZKANIA DO WYNAJÊCIA 150 N. 9 Street, Brooklyn, NY 11211

Chcemy reklamowaæ Twoj¹ firmê! Kurier Plus, tel. (718) 389-3018

Tel. (718)

599-2047

(347) 564-8241


KURIER PLUS 24 STYCZNIA 2015

19


20

KURIER PLUS 24 STYCZNIA 2015


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.