P L U S
P O L I S H NUMER 1078 (1378)
W E E K L Y
M A G A Z I N E
ROK ZA£O¯ENIA 1987 TYGODNIK
2 MAJA 2015
Adam Sawicki
G³upota z gniewu
PE£NE E-WYDANIE KURIERA W INTERNECIE: WWW.KURIERPLUS.COM
➭ Zuch fantasta - str. 2 ➭ Próbowanie pañstwa – str. 5 ➭ Grabarczyk zdymisjonowany – str. 7 ➭ Spo³ecznica – str. 13 ➭ W Pi¹tku w kinie - Sowiecja po amerykañsku – str. 15
Wiosenne porz¹dki na skwerze ksiêdza Jerzego FOTO: DHNA. TERESA ZIELONKA
ER KURI
NEW YORK • PENNSYLVANIA • CONNECTICUT • NEW JERSEY • MASSACHUSETTS
Do Baltimore wróci³ spokój po poniedzia³kowych rozruchach. Wybuch³y z okazji pogrzebu 25-letniego ch³opaka murzyñskiego Freddie Graya, który zmar³ 19 kwietnia z powodu uszkodzenia krêgos³upa zapewne przez policjê, w tydzieñ po aresztowaniu z niejasnego powodu. Trzy tysi¹ce policjantów i gwardzistów narodowych pilnowa³o przestrzegania godziny policyjnej we wtorek od 10.00 wieczór do 5 rano. Aresztowano tylko 35 osób za przebywanie na ulicach. Nastêpnego dnia, w œrodê, otwarto szko³y, zosta³y wznowione imprezy sportowe i kulturalne. Odby³a siê te¿ pokojowa demonstracja z ¿¹daniami sprawiedliwoœci i ukarania szeœciu policjantów bior¹cych udzia³ w aresztowaniu Graya. Poniedzia³kowe rozruchy wybuch³y po wyjœciu uczniów ze szkó³ œrednich w zachodniej czêœci miasta, zamieszka³ej g³ównie przez Afroamerykanów. M³odzi ludzie rabowali i niszczyli sklepy i palili samochody, niszcz¹c w³asne œrodowisko w bezmyœlnym wybuchu agresji. Aresztowano prawie 300 osób. Matka Graya powiedzia³a w poniedzia³ek, gdy p³onê³y ulice, „Chcê ¿ebyœcie uzy-
skali sprawiedliwoœæ dla mojego syna, ale nie róbcie tego w ten sposób. Nie niszczcie miasta.” Podobne rozruchy mia³y miejsce w tej samej dzielnicy Baltimore w 1968 roku, po zabójstwie Martina Luthera Kinga. Do tego czasu miasto straci³o jedn¹ trzeci¹ mieszkañców. Do dzisiaj stoj¹ ruiny domów i puste place, jako œlady œlepej agresji sprzed pó³ wieku. Jednak obecnie Baltimore jest inne; to nie jest miasto, gdzie Murzyni s¹ przeœladowani. Dwie trzecie mieszkañców to Afro-Amerykanie. Burmistrz Stephanie Rawlings-Blake jest czarn¹ demokratk¹, w wyborach cztery lata temu zdoby³a 87 proc. g³osów. Komisarz policji jest czarny, podobnie jak wiêkszoœæ policjantów. Czemu wiêc policja ma napiête stosunki z czêœci¹ czarnych mieszkañców? ➭8
WERONIKA KWIATKOWSKA
Lubiê ludzi
u W koñcu poczuliœmy d³ugo oczekiwan¹ wiosnê. Widaæ j¹ równie¿ w sercu polskiej dzielnicy na Green-
poincie. Skwer im. ksiêdza Jerzego Popie³uszki, przy Nassau Ave. i Lorimer Street na Greenpoincie, i jego otoczenie zosta³y piêknie uporz¹dkowane. Zawdziêczamy to grupie wolontariuszy, którzy nie szczêdz¹c czasu i si³ piêknie o to miejsce zadbali. Wiêcej o inicjatywie Przyjaci ó³ Skweru ksiêdza Jerzego piszemy na stronie 2., serdecznie im przy okazji dziekuj¹c.
Weronika Kwiatkowska
FOTO:
Ewa Harley: artystka z dyplomem kostiumologa, stylistka wzorów, projektantka. O historii swojej rodziny, korzeniach, zawodowych spe³nieniach i bogatym ¿yciu towarzyskim opowiada Weronice Kwiatkowskiej.
u
Ewa Harley – Mam to szczêœcie, ¿e spotyka³am zawsze interesuj¹cych ludzi, których talent i osobowoœæ mnie inspirowa³y.
Na kolanach u Tuwima Urodzi³a siê w „Domu bez Kantów” przy Krakowskim Przedmieœciu. Jest to gmach po³o¿ony na rogu ulicy Królewskiej w Warszawie. W³aœciwa nazwa to Dom Funduszu Kwaterunku Wojskowego. Ojciec by³ oficerem. Po wejœciu Rosjan na ziemie wschodnie zosta³ zes³any na Ko³ymê za próbê przedostania siê do Polski. Ju¿ jako oficer z polskim wojskiem wróci³ do kraju. Moja mama mia³a dziewiêtnaœcie lat, gdy wybuch³a wojna - mówi Eva Harley - zosta³a wywieziona do Samarkandy (Uzbekistan). Z ojcem poznali siê w wojsku. Mam nawet ich wspólne zdjêcie, na którym oboje s¹ w mundurach. Ojciec, Mieczys³aw Harley by³ z wykszta³cenia prawnikiem, a z zami³owania koneserem sztuki. Zna³ biegle osiem jêzyków, by³ niezwykle oczytany, wra¿liwy - wspomina Eva. Od 1948 roku pracowa³ w Ministerstwie Kultury i Sztuki. By³ dyrektorem i sekretarzem generalnym Towarzystwa im. Chopina. PrzyjaŸni³ siê z pianistami Rubinsteinem, Ma³cu¿yñskim, Harasiewiczem. Wielu znanych pisarzy, poetów, plastyków, muzyków, aktorów odwiedza³o nasz dom. To prawda, ¿e siadywa³am na kolanach Tuwima, a Jan Brzechwa pisa³ dla mnie i mojego brata specjalne dedykacje w swoich ksi¹¿kach - opowiada Eva. O tu, proszê, wpis Konstantego Ildefonsa Ga³czyñskiego - artystka pokazuje po¿ó³k³e strony „Elektrycznych schodów”. Mieliœmy szczêœliwe dzieciñstwo. Tata zabiera³ nas na wernisa¿e, premiery, spotykaliœmy ciekawych ludzi. Pytam Ewê, czy w takiej atmosferze ³atwiej by³o odnaleŸæ w³asne inklinacje artystyczne, czy przeciwnie? By³am urodzon¹ artystk¹. Od dziecka lubi³am rysowaæ - odpowiada - do tego stop-
nia, ¿e mama wyrzuca³a kredki i papiery, które tata znosi³ dla mnie. Wydawa³o jej siê, ¿e to strata czasu i zaœmiecanie mieszkania. Mama chcia³a, ¿ebym mia³a konkretny zawód. Najlepiej, ¿ebym zosta³a farmaceutk¹ œmieje siê Ewa. A ja nie mia³am najmniejszych zdolnoœci do matematyki czy chemii. To by³a ostatnia rzecz, która by mnie interesowa³a. Podobnie jak ojciec, uwielbia³am sztukê. Ju¿ jako bardzo m³oda osoba chodzi³am na wystawy, koncerty. PrzyjaŸni³am siê ze znanymi malarzami i plakacistami. Jeden z nich - Ros³aw Szaybo – obejrza³ moje rysunki i zawyrokowa³: ona musi iœæ do szko³y plastycznej. Kostium A ja nie chcia³am do szko³y plastycznej - kontynuuje artystka. Mia³am chyba za szerokie horyzonty - œmieje siê. Interesowa³a mnie moda, nie chcia³am zawê¿aæ swoich zainteresowaæ jedynie do malowania. Szczêœliwie dla mnie, w Warszawie, na ulicy Miodowej, obok Liceum Muzycznego i PWST znajdowa³o siê Pañstwowe Liceum Technik Teatralnych. By³a to jedyna taka szko³a w Europie! Wyk³adali w niej znani profesorowie z ASP, PWST, £ódzkiej Szko³y Filmowej. Na pierwszym roku studenci uczyli siê wszystkiego: scenografii, perukarstwa, charakteryzacji, rysunku a nawet technik meblarskich. Potem mogli wybraæ specjalizacjê, z której robili dyplom. Zafascynowana mod¹ Ewa nie zastanawia³a siê d³ugo. Kostiumologia by³a naturalnym wyborem, ale i inne umiejêtnoœci zdobyte w tej genialnej szkole bardzo mi siê przyda³y w póŸniejszej pracy zawodowej. ➭ 10
2
KURIER PLUS 2 MAJA 2015
www.kurierplus.com
Zuch fantasta Zielone w³osy, zielone butki… z kosmosu przylecia³y ufoludki! Podczas dorocznego Dnia Zucha w niedzielê, 26-go kwietnia zebra³y siê gromady zuchowe ze stanów: New York, New Jersey, Pennsylvania i Maryland siê na uroczyst¹ Mszê œw, gry i zabawy oraz weso³y kominek zuchowy na goœcinnych terenach Ojców Paulinów w Amerykañskiej Czêstochowie. Wiosennie zazielonione ³¹ki, malowniczo upstrzone kwitn¹cymi drzewami zaroi³y siê od „Muchomorków”, „Polskich Kolorowych Ptaszków”, „P³omyczków”, „Polskich Maków”, „Iskierek”, Polskich Rydzów”, „S³oneczników”, „Szarotek”, „Polskich Kwiatów”, „Biedronek”, „Skowronków”, „Strumyczków” z ich
opiekunami – harcerkami i harcerzami Hufca „Podhale” i „Warmia”. Kapelan Hm. Bart³omiej Marciniak powita³ zuchy, m³odzie¿, grono instruktorskie i rodziców w kaplicy Matki Boskiej Czêstochowskiej, hufcowa hm. Jolanta Nowacka z refrentk¹ zuchów phm. Mart¹ Biesaga zadba³y o bogaty program dla dzieci, a hm. Maria Bielska, z piêcioma gitarzystkami o oprawê muzyczn¹. Odwiedzi³y nas szczepowa hm. Beata Szmur³o i hm. Adam Janczuk z ramienia Komendy Chor¹gwi Harcerzy USA. Tak¿e do³¹czy³a do instruktorek phm. Hanka Szyrmer z Polski, która za³o¿y³a oœrodek harcerski w Filadelfii w 1988 roku. Ka¿da gromada wyst¹pi³a jako nowa planeta i przygotowa³a oryginalny pokaz na kominek. Rakietami i wehiku³ami czasu przylecia³y ufoludki, gumisie, jaszczury, DOKTÓR KTO, roboty i ró¿ne inne dziwol¹gi kosmosu, l¹duj¹c z trzaskiem, super efektami, okrzykami i zabawnymi piosenkami. By³o naprawdê fantastycznie!
hm. Maria Bielska foto Beata Kruzel
FOTO: DHNA TERESE ZIELONKA,
DHNA ILONE ZAKRZEWSKA
Wiosenne porz¹dki na skwerze ksiêdza Popie³uszki
W sobotê, 25 kwietnia Friends of Father Popieluszko Square (Przyjaciele Skweru ks. Popie³uszki) zebrali siê o godzinie 9-tej rano na skwerze ks. Jerzego, który znajduje siê przy skrzy¿owaniu Nassau Avenue, Berry i Lorimer Street. Przez prawie cztery godziny nasi wolontariusze pracowali porz¹dkuj¹c park; przede wszystkim zbieraj¹c zesz³oroczne liœcie, które przezimowa³y pod œniegiem. Grupa wolontariuszy sk³ada³a siê z harcerzy, wêdrowników, instruktorek, aspirantek, KPH oraz osób z s¹siedztwa. Praca odbywa³a siê pod nadzorem pwd. Anny Sawickiej, podczas prac w parku obecna by³a Julia Ward z Open Space Alliance, która wypo¿yczy³a i dostarczy³a wolontariuszom potrzebne narzêdzia. Odwiedzili nas takze Emily Sherrod (Outreach Coordinator) oraz Edwin A Flores, koordynator wolontariuszy w parkach w naszym rejonie. Pan Edwin upewni³ siê, ¿e ca³a grupa jest bezpiecz-
na i ma wszystkie potrzebne przybory, a tak¿e udzieli³ nam wskazówek przydatnych przy porz¹dkowaniu parku. Naszym wolontariuszom uda³o siê zebraæ osiemdziesi¹t 30-galonowych worków wype³nionych starymi liœæmi i œmieciami i tym samym znacznie poprawiæ wygl¹d parku. Na godzinê przed koñcem sprz¹tania widaæ by³o, ¿e wiele osób postanowi³oy przysi¹œæ w parku i cieszyæ siê wspania³¹ pogod¹. Na zakoñczenie sprz¹tania zabrzmia³o radosne „Czuj! Czuj! Czuwaj!”, na czeœæ wspania³ych wolontariuszy. Grupa Friends of Father Popieluszko Square zosta³a stworzona w paŸdzierniku zesz³ego roku, kiedy to Polonia przygotowywa³a siê do obchodów 30-lecia œmierci ksiêdza Jerzego, zamordowanego przez w³adze komunistyczne. Wspó³za³o¿ycielami grupy byli harcerze ZHP pgk. Greenpoint: druhny: Gra¿yna Moœcicka i Anna Sawickaz asyst¹ Ryszarda Mazura (GWAPP) i Lisy Bloodgood (Community Liaison Greenpoint and Williamsburg). Grupê mo¿na odnaleŸæ na Facebook’u pod „Friends of Father Popieluszko Square” lub skontaktowac siê z nami poprzez e-mail: FofFPS@gmail.com. Jesteœmy otwarci na zg³oszenia nowych osób zainteresowanych pomoc¹. Kolejna okazja do wspólnej pracy w parku ju¿ za kilka tygodni! Zapraszamy!
dhna Anna Sawicka
Wiosna z klubem Amber
Polskich seniorów posiadaj¹cych ubezpieczenie Medicaid (Karta Benefit/Food Stamps) serdecznie zapraszamy w œrodê, 6 maja 2015, od godz. 9: 00 do 13: 00 na imprezê pt.
„Wiosna z Klubem Amber”
W programie m.in. zabawa przy muzyce, poczêstunek, prezentacje owoców tropikalnych, loteria fantowa, wystêp kabaretu Cukier oraz niespodzianki. Polski Klubu Seniora Amber Health na Greenpoincie, 71 India Street, 2 piêtro (róg Franklin Str.). Tel (718) 388-8388 lub (347) 971-1938.
www.kurierplus.com
 ŒWIAT Trzêsienie ziemi w Nepalu
Potê¿ne trzêsienie ziemi i wstrz¹sy wtórne doprowadzi³y do œmierci oko³o 10 tys. ludzi, informuj¹ w³adze Nepalu. 340 tys. osób porzuci³o spustoszone przez kataklizm miasto i kotlinê Katmandu.
Ofensywa w drugiej po³owie maja?
Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko powiedzia³, ¿e dostaje coraz wiêcej informacji wskazuj¹cych na to, ¿e rebelianci przejd¹ do ofensywy w drugiej po³owie maja.
Kolejne naruszenie wód terytorialnych
Fiñska Marynarka Wojenna wykry³a „niezidentyfikowany obiekt” w pobli¿u Helsinek. By³ to najprawdopodobniej okrêt podwodny. Finowie wystrzelili w jego kierunku ostrzegawcze ³adunki g³êbinowe. W zwi¹zku z zagro¿eniem, Norwegia, Szwecja, Dania, Islandia i Finlandia zapowiedzia³y wspólne operacje i szkolenia wojskowe.
Spotkanie Putina i „starszyzny”
Prezydent Rosji W³adimir Putin spotka³ siê z delegacj¹ œwiatowej „starszyzny” – niezale¿nej grupy przedstawicieli œwiatowej polityki, którzy w przesz³oœci w swych pañstwach i organizacjach pe³nili najwa¿niejsze funkcje. Grupa powsta³a w 2007 r. z inicjatywy Nelsona Mandeli. Jej cz³onkowie promuj¹ pokój, sprawiedliwoœæ oraz prawa cz³owieka na œwiecie. W Rosji pojawili siê m.in. by³y prezydent USA Jimmi Carter i by³y sekretarz ONZ Kofi Annan.
Apelujemy o jak najliczniejszy udzia³
Wybory prezydenckie Przypominamy, ¿e w Stanach Zjednoczonych bêdzimy g³osowaæ w sobotê 9 maja 2015 r. Warunkiem udzia³u w wyborach jest wczeœniejsza rejestracja. Uwaga! Rejestrujemy siê do 7 maja (czwartek). Naj³atwiej jest zarejestrowaæ siê internetowo pod adresem: ewybory.msz.gov.pl
Mo¿na te¿ skorzystaæ z drogi telefonicznej: 646.237.2149 lub 646.237.2112 Wszystkie informacje i komunikaty Pañstwowej Komisji Wyborczej dostêpne s¹ na stronie: www.pkw.gov.pl.
Chiñska i rosyjska flota w po³owie maja przeprowadzi wspólne manewry na Morzu Œródziemnym. Jak pisze agencja Reutera mo¿e mieæ to zwi¹zek z og³oszeniem przez Stany Zjednoczone obecnoœci ich floty w Azji Po³udniowo-Wschodniej.
Tydzieñ z plusem
Szanowni Pañstwo, Z okazji, przypadaj¹cego 2 maja, Dnia Polonii i Polaków za Granic¹ oraz Dnia Flagi Rzeczypospolitej Polskiej ¿yczê wszystkim Rodakom ¿yj¹cym poza granicami Polski, aby bycie Polakiem by³o dla Was powodem do dumy, a bia³o-czerwona flaga obecna w Waszych domach zawsze wyra¿a³a przynale¿noœæ do narodu polskiego. Sk³adam Wam równie¿ wyrazy g³êbokiego szacunku i podziêkowania za pielêgnowanie kultury i tradycji polskiej, za wiernoœæ mowie i wierze ojców oraz za mi³oœæ do naszej wspólnej Ojczyzny – Polski. Proszê przyj¹æ najlepsze ¿yczenia wszelkiej pomyœlnoœci, radoœci z ka¿dego dnia oraz wielu sukcesów w ¿yciu zawodowym. Adam Kwiatkowski Pose³ na Sejm RP
 POLSKA Wspólne manewry
3
KURIER PLUS 2 MAJA 2015
Œ. P. Kazimierz Steve Rasiej
Ostatni sonda¿ kandydatów
Bronis³aw Komorowski traci poparcie (ma obecnie 42 proc.), Andrzej Duda utrzymuje siê na tym samym poziomie (27 proc.), Pawe³ Kukiz niespodziewanie zyskuje (ma ju¿ 9 proc. poparcia). Wyniki tego sonda¿u, jeœli utrzymaj¹ siê na tym samym poziomie, przes¹dzaj¹ o drugiej turze wyborów.
„Polskie komory gazowe”
W izraelskim dzienniku „The Jerusalem Post” ukaza³ siê artyku³, gdzie pada okreœlenie „polskie komory gazowe”. Autorem jest dr Tal Harris, wyk³adaj¹cy w Instytucie Goethego we Frankfurcie. Autor jest potomkiem ludzi, którzy prze¿yli Holokaust.
KURIER PLUS redaktor naczelny Zofia Doktorowicz-K³opotowska sekretarz redakcji
Dymisja Grabarczyka
Minister Sprawiedliwoœci Cezary Grabarczyk poda³ siê do dymisji, po tym jak media poda³y, ¿e w Komendzie Wojewódzkiej Policji w £odzi wydawano VIP-om zezwolenia na broñ paln¹ bez koniecznoœci zdawania egzaminów. W taki sposób w posiadanie broni mia³ wejœæ minister Grabarczyk. Premier Ewa Kopacz przyjê³a jego dymisjê. Na nastêpcê Garbarczyka rekomenduje ma³o znanego w œrodowisku Borysa Budkê, 37-letniego prawnika z województwa œl¹skiego.
22 maja (pi¹tek) o godz. 19:00 zapraszamy do naszej Galerii na otwarcie kolejnej wystawy malarskiej. Jej autork¹ jest Ilona Wojciechowska. O artystce i jej „architektonicznych“ pracach napiszemy wiêcej w nastêpnym wydaniu Kuriera Plus. Serdecznie zapraszamy.
Anna Romanowska
Dnia 26 kwietnia 2015 r. zmar³
Kazimierz Rasiej
by³y zes³aniec syberyjski, ¿o³nierz Armii Polskiej w ZSRS (1942) pod dowództwem gen. W³adys³awa Andersa, nastêpnie 2 Korpusu Polskiego (1943-1944) i Polskich Si³ Lotniczych w Anglii (1944-1946). Po ukoñczeniu studiów in¿ynierskich w Wielkiej Brytanii wyemigrowa³ w 1952 r. do USA.
sta³a wspó³praca Izabela Barry, Andrzej Józef D¹browski, Agata Galanis Halina Jensen, Czes³aw Karkowski, Krzysztof K³opotowski, Bo¿ena Konkiel Weronika Kwiatkowska, Katarzyna Zió³kowska
korespondenci z Polski Jan Ró¿y³³o,Eryk Promieñski
fotografia
Udziela³ siê w wielu organizacjach polonijnych: Kongresie Polonii Amerykañskiej, Bratniej Pomocy, Polonii Technika, Polskim Instytucie Naukowym. Aktywny dzia³acz organizacji kombatanckich: Stowarzyszenia Lotników Polskich w Stanach Zjednoczonych oraz Stowarzyszenia Weteranów Armii Polskiej w Ameryce. W SWAP pe³ni³ funkcje m.in.: 1-go wice komendanta naczelnego, dyrektora wykonawczego Fundacji SWAP, 1-go wice komendanta Okrêgu 2. SWAP oraz komendanta Placówki 21/201 w Nowym Jorku. Czeœæ Jego pamiêci! Zarz¹d Okrêgu 2. SWAP
Zosia ¯eleska-Bobrowski
sk³ad komputerowy Marek Rygielski
wydawcy John Tapper Zofia Doktorowicz-K³opotowska
Adam Mattauszek
Kurier Plus, Inc . Adres : 145 Java Street
Brooklyn, NY 11222
Tel : (718) 389-3018 (718) 389-0134 Fax : (718) 389-3140 E-mail : kurier@kurierplus.com Internet : http://www.kurierplus.com Redakcja nie odpowiada za treœæ og³oszeñ.
4
KURIER PLUS 2 MAJA 2015
www.kurierplus.com
Na drogach Prawdy Bo¿ej
G³upstwa zostawcie g³upcom Dzieci, nie mi³ujmy s³owem i jêzykiem, ale czynem i prawd¹. Po tym poznamy, ¿e jesteœmy z prawdy, i uspokoimy przed Nim nasze KS. RYSZARD KOPER serce. Bo jeœli nasze serce oskar¿a nas, to przecie¿ Bóg jest wiêkszy od naszego serca i zna wszystko. Umi³owani, jeœli serce nas nie oskar¿a, mamy ufnoœæ wobec Boga, i o co prosiæ bêdziemy, otrzymamy od Niego, poniewa¿ zachowujemy Jego przykazania i czynimy to, co siê Jemu podoba. Przykazanie Jego zaœ jest takie, abyœmy wierzyli w imiê Jezusa Chrystusa, Jego Syna, i mi³owali siê wzajemnie tak, jak nam nakaza³. Kto wype³nia Jego przykazania, trwa w Bogu, a Bóg w nim; a to, ¿e trwa On w nas, poznajemy po Duchu, którego nam da³. 1 J 3,18-24
D
o pisania tych rozwa¿añ zabra³em siê po œlubie i na po³y góralskim weselu moich przyjació³. Edward, tata pana m³odego bardzo ceni swego rodaka, nie¿yj¹cego ju¿ wybitego filozofa, pisarza ks. Józefa Tischnera, który czêsto odwo³ywa³ siê do góralskiej m¹droœci. W swojej ksi¹¿ce „Historia filozofii po góralsku” napisa³: „Góralska teoria poznania mówi, ¿e s¹ trzy prawdy: œwienta prawda, tys prowda i gówno prowda”. Ale ¿e nie o prawdzie chcê pisaæ, tylko o tym, co w naszym ¿yciu jest najwa¿niejsze, st¹d te¿ na u¿ytek tych rozwa¿añ sparafrazujê powiedzenie ks. Tischnera: „W naszym ¿yciu s¹ sprawy, wartoœci najwa¿niejsze, wa¿ne i gówno wa¿ne”. Te ostatnie mo¿emy nazwaæ g³upstwami. Aby odkryæ w naszym ¿yciu najwa¿niejsz¹ wartoœæ, musimy siê zatrzymaæ, pomyœleæ, skoncentrowaæ siê na jednej sprawie, co mój tata ujmowa³ w s³owach: „Nie mo¿esz równoczeœnie trzymaæ trzech srok za ogon”. To „trzymanie trzech srok” przybiera nieraz formê aktywnoœci bankietowej. Biega taki delikwent z bankietu na bankiet, a po drodze gubi coœ najwa¿niejszego, tak jak w poni¿szej anegdocie. Pewien mê¿czyzna w poczuciu obowi¹zku zalicza³ nawet kilka bankietów i imprez w ci¹gu dnia. Czasami wpada³ na chwilkê na jedn¹ imprezê i bieg³ na nastêpn¹. Pewnego razu usiad³ w k¹cie i nerwowo wertowa³ kalendarzyk. „Sprawdza pan, jakie jest nastêpne spotkanie?”- zagadn¹³ przypadkowy uczestnik. „Nie. Sprawdzam, gdzie jestem teraz”- odpowiedzia³ bankietowy aktywista. Poza bankietami spotykamy tak¿e ludzi zapêdzonych, którzy uwa¿aj¹, ¿e s¹ bardzo zajêci, a patrz¹cy z boku mówi¹ o nich, ¿e lataj¹ jak pies za w³asnym ogonem.
P
ortal internetowy Adonai.pl og³osi³ konkurs na temat „Czym jest dla ciebie mi³oœæ?”. Aby odpowiedzieæ na to pytanie trzeba usi¹œæ i pomyœleæ, a wtedy mo¿emy odkryæ w ca³ej pe³ni, to co w naszym ¿yciu jest najwa¿niejsze. Anna Rusinek w odpowiedzi napisa³a miêdzy innymi: „Mi³oœæ jest dla mnie najwa¿niejsz¹ wartoœci¹ w ¿yciu. Bez niej nic nie ma sensu. Mo¿na mieæ pieni¹dze, karierê, jeŸdziæ najdro¿szymi samochodami, zwiedzaæ ca³y œwiat, ale co z tego skoro nie mo¿emy tego nikomu podarowaæ, prze¿ywaæ tego razem z kimœ, dzieliæ siê swoimi wra¿eniami i odczuciami. Mo¿emy mieæ niemal wszystko,
ale tak naprawdê okazuje siê, ¿e bez mi³oœci nie mamy niczego. Jeœli nie zape³nimy ogromnej dziury w naszym sercu, która zarezerwowana jest wy³¹cznie dla mi³oœci nigdy nie bêdziemy szczêœliwi. Bóg stworzy³ cz³owieka w taki sposób, ¿e niejako uzale¿ni³ go od mi³oœci. Bez niej czujemy siê samotni, nie wiemy, po co naprawdê ¿yjemy. Mi³oœæ to nasza pasja, wszystko, co lubimy robiæ, czemu siê poœwiêcamy. Istnieje zatem wiele rodzajów mi³oœci. Najwa¿niejsza jest mi³oœæ do Boga – który nas stworzy³, nigdy nie opuœci³, pozwoli³ na mêkê i œmieræ w³asnego Syna, aby umo¿liwiæ nam szczêœcie wieczne”.
Z
pewnoœci¹ wiêkszoœæ z nas podpisa³aby siê pod wypowiedzi¹ tej m³odej kobiety. A szczególnie Ci, których mistrzem jest Chrystus. Ukochany Jego uczeñ œw. Jan Ewangelista zwany Aposto³em Mi³oœci w zacytowanym na wstêpie Liœcie mówi o mi³oœci Boga i bliŸniego, mi³oœci która spe³nia siê poprzez czyn. Ca³a Ewangelia spisana przez œw. Jana wyakcentowuje mi³oœæ. Bóg jest ogromnym strumieniem mi³oœci i zaprasza nas abyœmy zanurzyli siê w Jego nurcie. I to jest najbardziej skuteczny sposób poznania Boga i wejœcie w komuniê z Nim. Œw. Jan napisa³: „Umi³owani, mi³ujmy siê wzajemnie, poniewa¿ mi³oœæ jest z Boga, a ka¿dy, kto mi³uje, narodzi³ siê z Boga i zna Boga. Kto nie mi³uje, nie zna Boga, bo Bóg jest mi³oœci¹”. Mi³oœæ prowadzi do poznania Boga, który jest najwa¿niejsz¹ wartoœci¹ naszego ¿ycia. Jeœli inne sprawy przes³aniaj¹ nam Boga i mi³oœæ, to te inne sprawy s¹ g³upstwami a my g³upcami. Œwiêty Jan przypomina nam, ¿e wiara, mi³oœæ maj¹ przybieraæ konkretn¹ formê czynu: „Dzieci, nie mi³ujmy s³owem i jêzykiem, ale czynem i prawd¹”. A czyn jest wype³nieniem bo¿ych przykazañ w tym najwa¿niejszego przykazania mi³oœci: „Kto wype³nia Jego przykazania, trwa w Bogu, a Bóg w nim”. Trwanie w nurcie mi³oœci Bo¿ej staje siê Ÿród³em owocnego ¿ycia. W Ewangelii na dzisiejsz¹ niedzielê s³yszymy s³owa Chrystusa: „Ja jestem krzewem winnym, wy – latoroœlami. Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity, poniewa¿ beze Mnie nic nie mo¿ecie uczyniæ”.
T
ê najwa¿niejsz¹ wartoœæ ¿ycia pozna³a przez mi³oœæ Kayla Mueller, porwana i brutalnie zmordowana przez cz³onków Pañstwa Islamskiego. Kayla Mueller by³a wolontariuszk¹, pomagaj¹c¹ uchodŸcom na Bliskim Wschodzie. W rêce islamistów wpad³a 4 sierpnia 2013 roku w syryjskim Aleppo i od tamtego czasu pozostawa³a w niewoli. W lutym 2015 zosta³a zamordowana. W oœwiadczeniu rodziny czytaliœmy: „Ze z³amanym sercem przyjêliœmy potwierdzenie wiadomoœci, ¿e Kayla Jean Mueller straci³a ¿ycie. Poœwiêci³a ca³e swoje m³ode ¿ycie ludziom, którzy potrzebuj¹ wolnoœci, sprawiedliwoœci i pokoju”. Kayla by³a m³od¹ i piêkn¹ dziewczyn¹, otwart¹ na ludzk¹ nêdzê. Odwa¿nie spieszy³a z pomoc¹ potrzebuj¹cym. Po ukoñczeniu Uniwersytet Pó³nocnej Arizony, Kayla pracowa³a z grupami pomocy humanitarnej w pó³nocnych Indiach, Izraelu i Palestynie. W roku 2011 wróci³a do domu w Arizonie i pracowa³a w klinice jako woluntariuszka wœród chorych na AIDS, a nocami w schronisku dla kobiet. Po roku wyjecha³a do Syrii, gdzie pracowa³a w obozach dla dzieci. W jednym z wywiadów powiedzia³a: „Tak d³ugo, jak ¿yjê, nie zgodzê siê, aby cierpienie by³o traktowane jako coœ normalnego, co trzeba zaakcepto-
waæ. Musimy spieszyæ z pomoc¹ cierpi¹cym, aby tego cierpienia by³o jak najmniej”. Jej znajomi czêsto powtarzali, ¿e Kayla zrobi³a wiêcej w swoim 26-letnim ¿yciu ni¿ inni przez d³ugie lata. Kayla czerpa³a si³ê w swojej piêknej pracy z g³êbokiej wiary w Boga. W roku 2011 napisa³a do ojca: „Odnalaz³am Boga w oczach cierpi¹cych. Tak mi siê Bóg objawi³ i na tej drodze bêdê Go zawsze szukaæ. Jedni znajduj¹ Go w koœciele, inni w piêknie natury. Jeszcze inni znajduj¹ Boga w mi³oœci. Ja znalaz³am Go w cierpieniu. I wiem, ¿e Bóg chce moich r¹k, aby pos³u¿yæ siê nimi, nios¹c ulgê cierpi¹cym”. W innym liœcie do rodziców pisa³a: „Bóg ukaza³ mi œwiat³o wœród ciemnoœci. Nauczy³am siê, ¿e nawet w wiêzieniu mo¿na byæ wolnym. Zrozumia³am, ¿e w ka¿dej sytuacji mo¿emy dostrzec dobro, wystarczy je nieraz tylko zauwa¿yæ”. Kayla odkry³a najwa¿niejsz¹ wartoœæ ¿ycia. Wszystko w naszym ¿yciu jest wa¿ne, ale to wszystko staje siê g³upstwem, gdy przes³ania i zajmuje miejsce tego najwa¿niejszego, a cz³owiek, staje siê po prostu g³upcem, który walczy o g³upstwa. Z praktyki duszpasterskiej wiem, ¿e ta walka o g³upstwa mo¿e rozgrywaæ siê nawet przy o³tarzu. Ot, chocia¿by przyjmowanie Komunii œwiêtej. Mamy pewne normy podane przez Stolicê Apostolsk¹, zawarte w prawie liturgicznym odnoœnie przyjmowania Komunii. I te normy nas obowi¹zuj¹. A nieraz by³em nieraz œwiadkiem sporu, który przybiera³ dosyæ ostre formy; czy przyjmujemy Komuniê na rêkê, czy do ust, czy na kalêcz¹co, czy na stoj¹co i tak dalej. Te spory staj¹ siê g³upstwem, gdy przes³aniaj¹ prawdê, ¿e Bóg patrzy w nasze serce i szuka w nim najwa¿niejszych wartoœci; wiary i mi³oœci.
Pielgrzymka
Niedzielne refleksje w formie audio s¹ umieszczone na stronie: www.ryszardkoper.pl w sekcji Audio- Video > S³owo na niedzielê.
Krucjata Ró¿añcowa W ostatnich dniach, ks. Frank Karwacki z Pensylwanii zaproponowa³ noszenie Pomarañczowej Wst¹¿ki, na znak Solidarnoœci z Przeœladowanymi Chrzeœcijanami w Afryce i na Bliskim Wschodzie! Grupa Pro-Life, ze swej strony, proponuje noszenie te¿ B³êkitnej Wst¹¿ki, by wyraziæ swoje stanowisko wobec aborcji i eutanazji, jako formacji B³êkitnej Armii Matki Bo¿ej z Fatimy! Tak wiêc, nosilibyœmy dwie kolorowe wst¹¿ki, reprezentuj¹ce zewnêtrzny i wewnetrzny front walki o poszanowanie godnoœci ludzkiej i œwiêtoœci ¿ycia, solidarnoœci z cierpi¹cymi wspó³braæmi w wierze. Pokazywalibyœmy, ¿e nie jesteœmy obojêtni, do³¹czaj¹c p³yn¹c¹ z g³êbi serca modlitwê! Grupa Pro-Life Œw. Max Kolbe brat Jan: 718-389-7785
Katolicki Klub Dyskusyjny zaprasza
KKD œw. Jana Paw³a II zaprasza do uczestnictwa we Mszy œw. z okazji Dnia Matki w niedzielê, 10 maja br. Spotkamy siê, aby oddaæ ho³d naszym Najukochañszym Matkom poprzez modlitwê, œpiew i muzykê oraz osobiste wypowiedzi œwiadcz¹ce o naszej mi³oœci do nich. SpowiedŸ o godz. 2.30 ppo³. Msza œw. o godz. 3.00 ppo³. Spotkanie o godz. 4.00 ppo³. Koœció³ œw. Stanis³awa B. i M. – 101 E 7 Street – Manhattan, pomiêdzy 1 Ave i Ave A. Dojazd metrem „6” do Astor Place lub metrem „F” do 2-ej Ave inf. tel. 347-225-4860
Zachêcamy do udzia³u w pielgrzymce Sanktuaria Europy i nie tylko sanktuaria: Monachium, Strasburg, La Salette, Lourdes, San Sebastian, Loyola, Burgos, Coimbra, Fatima, Santiago de Compostela, La Coruna, Ars, Lyonu, Altötting. Trwa ona 15 dni (19 VIII – 1 IX 2015). Cena 3 000 dol. W cenê wliczone s¹ przeloty, przejazdy, hotele, wy¿ywienie i ubezpieczenie). Szczegó³owe informacje odnoœnie programu i warunków pielgrzymki mo¿emy uzyskaæ na stronie internetowej: www.ryszardkoper.pl (w sekcji pielgrzymki > planowane) oraz pod numerem tel. 1-347-876-3738. Tam te¿ mo¿na siê zapisaæ.
5
KURIER PLUS 2 MAJA 2015
www.kurierplus.com
Próbowanie pañstwa
u Lider Nocnych Wilków z prezydentem Rosji W³adimirem Putinem.
Rz¹d w Warszawie decyduj¹c siê nie wpuœciæ do Polski grupy motocyklowej „Nocne Wilki” po raz pierwszy wygra³ konfrontacjê z Rosj¹ od czasu katastrofy smoleñskiej. Co prawda ranga obu wydarzeñ jest niewspó³mierna. Katastrofa stanowi punkt prze³omowy w najnowszych dziejach kraju, gdy incydent motocyklowy to tylko balon próbny ze strony Moskwy, czy Polacy zachowali resztki dumy narodowej i jak powszechna jest chêæ oporu wobec Rosji. Okaza³o siê, ¿e znaczna wiêkszoœæ Polaków chce postawiæ siê zakusom Kremla. W sonda¿u 52 procent opowiedzia³o siê za zatrzymaniem „Nocnych Wilków” na granicy pañstwa, a 40 procent za ich przepuszczeniem do Niemiec. Œwiadczy to o zmianie nastrojów Polaków, do tej pory skutecznie straszonych Rosj¹ przez rz¹dow¹ propagandê. Polskie ministerstwo spraw zagranicznych powiadomi³o w ubieg³y pi¹tek, ¿e nie wpuœci rajdu do kraju. Kiedy w ponie-
dzia³ek rano niepe³na grupa dziesiêciu motocyklistów stawi³a siê na granicy w Terespolu, zosta³a poddana groteskowo szczegó³owej kontroli przez stra¿ graniczn¹ i dosta³a zakaz wjazdu z powodu braku wystarczaj¹cych informacji o zamiarach, trasie przejazdu oraz planowanych noclegach. Rzecz jasna by³ to tylko pretekst, ¿eby utrzeæ im nosa. Rajd wyruszy³ z Moskwy w sobotê. W niedzielê dotar³ do Katynia, gdzie motocykliœci uczcili pamiêæ polskich oficerów zamordowanych na rozkaz Stalina wiosn¹ 1940 roku. Nastêpnie mieli przyjechaæ do Warszawy a potem do Auschwitz-Birkenau, ale zostali zatrzymani na granicy z Bia³orusi¹. Rosyjskie MSZ za¿¹da³o wyjaœnieñ od strony polskiej a ich ambasador powiedzia³, ¿e tak zosta³a stracona szansa poprawy stosunków miêdzy obu krajami. Natomiast lider rajdu Aleksandr Za³dostanow oœwiadczy³ na konferencji prasowej w Brzeœciu, ¿e mimo postawienia im szlabanu przez polsk¹ stra¿ graniczn¹ rajd rosyjskich motocyklistów dojdzie do skutku. Zaznaczy³, ¿e nie robi¹ niczego, co by³oby sprzeczne z prawem. Ostrzeg³ te¿, ¿e nastroje antyrosyjskie „mog¹ siê Ÿle skoñczyæ”, kiedy w przedzieñ rocznicy zwyciêstwa nad faszyzmem „musimy siê chowaæ, ukradkiem iœæ na mogi³y naszych przodków”. Rajd ponad stu motocyklistów mia³ przejechaæ szlakiem Armii Sowieckiej z Moskwy przez Europê wschodni¹ i œrodkow¹ na uroczystoœci 70 rocznicy pokonania Trzeciej Rzeszy w Berlinie. Trasa prowadzi³a przez Bia³oruœ, Warszawê, Wroc³aw, Brno, Bratys³awê, Wiedeñ, Mo-
nachium, Pragê, Torgau i Karlshorst do stolicy Niemiec, w sumie szeœæ tysiêcy kilometrów. Taki rajd „Nocnych Wilków” mia³ miejsce dwa lata temu. Wtedy nikt nie zwróci³ na to uwagi. Jednak od tego czasu dosz³o do rosyjskiej agresji na Ukrainê i oderwania Krymu. Nastêpowa³y kolejne prowokacje ze strony Rosji tu¿ przy granicach pañstw NATO. Mo¿na by³o s³usznie przypuszczaæ, ¿e rajd stanowi w tym roku fragment wiêkszej gry Kremla – badania morale mieszkañców pañstw, przez które mia³ jechaæ. W tygodniach poprzedzaj¹cych rajd polskie media i politycy od prawej do lewej strony sceny wytworzy³y atmosferê próby si³ miêdzy Moskw¹ a Warszaw¹. Nie bez racji „Nocne Wilki” nie s¹ zwyk³ym gangiem motocyklowym. Pozostaj¹ w przyjaŸni z prezydentem Putinem. Gazeta Polska ustali³a, ¿e to groŸni „najemnicy gotowi do walki w ka¿dych warunkach, umiej¹cy pos³ugiwaæ siê ka¿dym rodzajem broni, wyszkoleni w najbardziej brutalnych systemach bojowych.” Wchodz¹ w sk³ad Holdingu Struktur Ochronnych „Wilk” obok Miêdzynarodowego Zwi¹zku ¯o³nierzy Si³ Desantowych. Trzonem holdingu jest agencja ochroniarska te¿ o nazwie „Wilk”. Na jej czele stoi Geinnadij A. Nikulow, wojskowy dzia³aj¹cy w strukturach w³adzy od czasów sowieckich. Rosyjskie Ministerstwo Obrony Narodowej odznaczy³o go medalem „za odzyskanie Krymu”. Holding zajmuje siê æwiczeniami dla ochroniarzy i wojska, treningami psychologicznymi i uczeniem pos³ugiwania siê broni¹ paln¹. Mimo zakazu wjadzu dla zorganizowanej grupy, motocykliœci próbuj¹ przedo-
staæ siê do Polski z obwodu kaliningradzkiego nad pó³nocn¹ granic¹ kraju. Nasuwa to pytanie w jaki sposób tak szybko znaleŸli siê na tym terenie, który jest odciêty od Rosji i daleko po³o¿ony. Nie wjechali przez Litwê, bo odmówi³a im prawa przejazdu. Mogli dostaæ siê drog¹ morsk¹, ale nast¹pi³o to dziwnie szybko. Czy¿by przedostali siê do Kaliningradu wojskowym, rosyjskim transportem? Równie¿ rz¹d w Berlinie odmówi³ Wilkom prawa wjazdu na teren Niemiec, poniewa¿ wed³ug MSZ nie s³u¿y³oby to poprawie stosunków niemiecko-rosyjskich. Ponadto w³adze uniewa¿ni³y wizy, które zosta³y wy³udzone przez podanie nieprawdziwych danych. MSZ i niemieckie MSW oœwiadczy³y wczeœniej, ¿e „sprzeciwiamy siê wszelkim próbom instrumentalizowania zarówno bezgranicznych cierpieñ ofiar wojny, jak i oporu wobec nazistowskiej dyktatury”. Wszak¿e inn¹ opiniê na ten tamat ma moskiewski korespondent niemieckiego tygodnika „Der Spiegel”. Pisze on na portalu tygodnika, ¿e z moskiewskiej perspektywy widaæ „coœ, co przybiera postaæ ma³ej wojny”. Uwa¿a, ¿e ta grupa motocyklowych megalomanów ju¿ osi¹gnê³a swój cel. Rosyjska propaganda stylizuje bowiem „Nocne Wilki” na ofiary odciête od Europy. Pozwala te¿ na oburzaj¹ce pomówienie, ¿e postêpowanie wobec motocyklistów ma swe Ÿród³a w „rzekomo g³êboko zakorzenionej sympatii Zachodu do nazizmu”. Wydaje siê jednak, ¿e rz¹dy w Warszawie i Berlinie post¹pi³y s³usznie blokuj¹c „Nocne Wilki”. Po rosyjskiej agresji na Ukrainie i prowokacjach na granicach z NATO, trzeba pokazaæ Moskwie, ¿e Europa jest zdolna do sprzeciwu wobec Kremla.
Jan Ró¿y³³o
Pani Marii Rasiej oraz Dzieciom wyrazy g³êbokiego wspó³czucia i ¿alu z powodu œmierci Mê¿a i Ojca
œp. Kazimierza Rasieja
by³ego Komendanta oraz wieloletniego Cz³onka Placówki 21/201SWAP sk³adaj¹ Komendant, Zarz¹d oraz Kole¿anki i Koledzy Placówka 21/201 SWAP im. Pary Prezydenckiej Lecha i Marii Kaczyñskich w Nowym Jorku Czeœæ Jego Pamiêci!
Wielu z nas nie myœli o jutrze, wydaje nam siê, ¿e na wszystko mamy jeszcze czas. Dopiero w momencie choroby lub zbli¿aj¹cej siê œmierci – otwieraj¹ nam siê oczy, niestety, wtedy jest ju¿ za póŸno. NIE POZWÓL, aby Twój maj¹tek przej¹³ dom starców, by Twoi najbli¿si byli pozbawieni spadku. NIE DOPUŒÆ, aby Twoje niepe³nosprawne dziecko straci³o œwiadczenia socjalne.
PORADY W ZAKRESIE v TESTAMENTY v TRUSTS v HOME CARE MEDICAID v NURSING HOME MEDICAID v POWER OF ATTORNEY v HEALTH CARE PROXY v PRAWO SPADKOWE v NIERUCHOMOŒCI MASZ PYTANIA? W¥TPLIWOŒCI? ZADZWOÑ. CHÊTNIE UDZIELÊ PORADY: tel. (718) 349-2300 (212) 470-2154 fax: (718) 349-2332 Adres biur:
188 Eckford Street, Brooklyn, NY
65 Broadway, 7th floor, New York, NY
6
KURIER PLUS 2 MAJA 2015
Zg³oœ siê do udzia³u w wyborach Miss Polonia Manhattanu 2015 Piêkne panie poszukiwane! Komitet Parady Pulaskiego dzia³aj¹cy przy koœciele œw. Stanis³awa Biskupa i Mêczennika na Manhattanie organizuje doroczny Bal Wiosenny po³¹czony z wyborem Miss Polonii Manhattan 2015. Impreza odbêdzie siê w sobotê, 30 maja o godzinie 9 pm w sali parafialnej koœcio³a przy 101 E. 7 St. (pomiêdzy 1 Ave. i Ave. A). Organizatorzy poszukuj¹ kandydatek do udzia³u w konkursie piêknoœci. Mile widziane s¹ wszystkie niezamê¿ne, polskiego pochodzenia dziewczyny w wieku od 17 do 25 lat.
Zainteresowane osoby proszone s¹ o kontakt pod numerami tel. 917-9922173 lub 212-987-0486. Zwyciêzczyni konkursu otrzyma koronê i nagrodê pieniê¿n¹. Dla innych piêknych pañ przewidziano równie¿ atrakcyjne nagrody. Na uczestników balu czeka gor¹ca kolacja i wiele niespodzianek. Do tañca zagra zespó³ SYGNA£. Aby zarezerwowaæ bilety na Bal Wiosenny, nale¿y zadzwoniæ do kancelarii koœcio³a œw. Stanis³awa Biskupa i Mêczennika pod numer: 212-457-4576. Bilety s¹ w cenie 40 dolarów.
Alicja Rubacha
„Historyczny” Festiwal Filmów Polskich w Nowym Jorku
www.kurierplus.com
PAWE£ MACI¥G kandydat do Rady Dyrektorów PSFCU 2015 . doktor nauk prawnych, by³y dyplomata, by³y redaktor naczelny Super Expressu, · szef sekcji ekonomicznej Ambasady RP (2011-2012); · dyplomata, attaché prasowy Ambasady RP w Waszyngtonie (2007-2011); · korespondent Polskiej Agencji Prasowej i Radia Plus w Nowym Jorku (1999-2002), · dziennikarz, wydawca zagraniczny TV Polsat i PAP (1992-1999). WYKSZTA£CENIE: · doktor nauk prawnych, Wydzia³ Prawa Uniwersytetu Warszawskiego (2009); · laureat stypendium dziennika New York Times (2003); · laureat rocznego stypendium w Œwiatowym Centrum ds. Komunikacji, Bradley University, Peoria, Ill (1996-1997). ZARYS PROGRAMU: Silna Unia oznacza mocniejsz¹ pozycjê amerykañskiej Polonii; wsparcie dla wysokiej dochodowoœci PSFCU, wyp³acanie dywidend; wy¿sze oprocentowanie kont cz³onkowskich; wspieranie przez PSFCU filarów polskoœci w USA: szkó³, koœcio³ów i organizacji; rozszerzenie stypendiów PSFCU dla polskich uczniów i studentów; wsparcie dla polskich seniorów oraz osób niepe³nosprawnych. £atwiejszy dostêp do kredytów – uproszczenie formalnoœci; obni¿enie oprocentowania po¿yczek; limit dwóch kadencji dyrektora w Radzie Dyrektorów PSFCU
Wykszta³cenie, doœwiadczenie, profesjonalizm, uczciwoœæ, si³a spokoju Czy pomyœla³eœ o przysz³oœci swojej i swoich bliskich? Zabiezpiecz swój maj¹tek... pod tym tytu³em zaplanowane zosta³o bezp³atne seminarium, na które zaprasza i które poprowadzi mecenas Joanna Gwozdz. Seminarium odbêdzie siê w sobotê, 2 maja br., o godz. 17:00 Adres: Cafeteria Parafialna 189 Driggs Avenue na Greenpoincie.
u Scena z filmu „Bogowie“. „Bogowie”, najlepszy polski film ubieg³ego roku, „Obywatel”, film najbardziej kontrowersyjny, a tak¿e, nie mniej dyskutowane „Obce cia³o” – to tylko niektóre propozycje 11 Nowojorskiego Festiwalu Filmów Polskich. Nie zabraknie te¿ ciekawych dokumentów. Dziêki doborowi filmów, które jak zwykle bêd¹ pokazywane w Anthology Film Archives na Manhattanie widz mieszkaj¹cy na sta³e za granic¹ bêdzie mia³ okazjê okiem wybitnych twórców spojrzeæ na polsk¹ historiê, zarówno tê dalsz¹ jak i bli¿sz¹ naszym czasom. Pokazuj¹ j¹ filmy fabularne jak „Obywatel” Jerzego Stuhra, bêd¹cy wspólnym dzie³em jego i syna Macieja, oraz dokumenty: „Solidarnoœæ wed³ug kobiet” Marty Dzido i Piotra Œliwiñskiego, „Paderewski cz³owiek czynu, sukcesu i s³awy” Wies³awa D¹browskiego, jak równie¿ do pewnego stopnia film „Aktorka” Kingi Dêbskiej i Marii Kownackiej, opowiadaj¹cy o ostatnim okresie ¿ycia El¿biety Czy¿ewskiej. W kontekœcie historii trzeba te¿ wspomnieæ, ¿e w ramach festiwalu pokazany bêdzie „Potop Redivivus”, przemontowany i zrekonstruowany film Jerzego Hoffmana. Dla dzieci, które bêd¹ mog³y go obejrzeæ za darmo, bêdzie to okazja do zapoznania siê jednym z najwiêkszych w historii polskiego kina hitów frekwencyjnych. Dla tych, którzy „Potop” ju¿ znaj¹ okazja do sprawdzenia czy produkcja sprzed lat, w innej nieco formie (film zosta³ m.in. znacznie skrócony) wci¹¿ mo¿e zaciekawiaæ i bawiæ. Jak na ka¿dym dobrym festiwalu, tak¿e na NYPFF, nie zabraknie kontrowersji. Za taki, bior¹c pod uwagê przyjêcie w Polsce, mo¿na uznaæ film Jerzego Stuhra „Obywatel”. Jego g³ówny bohater, Jan Bratek, grany przez samego re¿ysera i Macieja Stuhra (w m³odoœci), to jakby po³¹czenie Jana Piszczyka z „Zezowatego szczêœcia” i Forresta Gumpa. Jerzy Stuhr, który jest równie¿ autorem scenariusza, poprzez tê postaæ opowiedzia³ o swoim pokoleniu, ukazuj¹c jego losy tle wydarzeñ wa¿nych w ostatnich 60-ciu latach historii Polski. Fabu³a opowiedziana jest od ty³u, czyli od momentu, w którym dziœ znalaz³ siê Jan Bratek, do okresu jego m³odoœci. W filmie nie cho-
dzi jednak o zabiegi formalne, a o pokazanie losu cz³owieka i postaw Polaków oraz ich ¿yciowych wyborów. To staje siê okazj¹ do wyliczenia rozlicznych naszych wad, np. s³ynnej sk³onnoœci do narzekania. Kontrowersyjne mog¹ byæ wnioski jakie wysnuwa Stuhr, który stara siê powiedzieæ, ¿e Polacy bardzo czêsto kieruj¹ siê w swoim ¿yciu absurdalnym antysemityzmem, histerycznym patriotyzmem i p³ytkim katolicyzmem. W swojej intencji Stuhr chce wyœmiaæ cechy z³e. Film nie jest prób¹ oczernienia katolicyzmu, czy patriotyzmu tylko wskazania na formê, jak¹ postawy te czêsto przybieraj¹. Pytanie czy to siê uda³o? Czeœæ widzów stwierdzi zapewne, ¿e Stuhr wyœmiewa cechy dla nich bardzo wa¿ne, albo – jak pisz¹ niektórzy recenzenci – ¿e chc¹c wyœmiaæ powierzchownoœci polskich postaw sam stworzy³ obraz p³ytki i oparty na stereotypach. Odwrotnie jest w przypadku filmu „Bogowie” £ukasza Palkowskiego, opowiadaj¹cego o prof. Zbigniewie Relidze, który zdoby³ w zesz³ym roku najwa¿niejsz¹ nagrodê w polskim kinie, czyli Z³ote Lwy, na festiwalu filmowym w Gdyni. Film spodoba³ siê zarówno fachowcom jak i publicznoœci, która przez kilka minut bi³a re¿yserowi brawo na stoj¹co. Ciep³ymi s³owami nagrodzi³a go równie¿ rodzina zmar³ego w 2009 roku Religi, która – jak twierdzi re¿yser – obejrza³a go kilkakrotnie. W postaæ tytu³owego bohatera, który przeprowadzi³ pierwszy w Polsce udany zabieg przeszczepienia serca, wciela siê Tomasz Kot, dobrze nadaj¹cy siê równie¿ do pokazania poczucia humoru jakim obdarzony by³ Religa, wœród licznych odznaczeñ nagrodzony równie¿ Orderem Uœmiechu. Jak powiedzia³a nam dyrektor Festiwalu Polskich Filmów w Nowym Jorku Hanna Kosiñska-Hartowicz, œci¹gniêcie „Bogów” nie by³o spraw¹ ³atw¹, ale uda³o siê. Uda³o siê te¿ u³o¿yæ ciekawy, przemyœlany program, co zawsze wyró¿nia NYPFF na tle innych organizowanych w Nowym Jorku pokazów polskich filmów. Pokazy festiwalowe w dniach 1-3 maja Anthology Film Archives, 32 2nd Ave, New York, NY 10003. Program festiwalu – www.nypff.com
Tomasz Bagnowski greenpointpl. com
Biuro Prawne
ROMUALD MAGDA, ESQ 776 A Manhattan Avenue, Brooklyn, New York 11222
Dzwoñ do nas ju¿ dziœ! Tel. 718-389-4112 Email: romuald@magdaesq.com
Kancelaria prowadzi sprawy w zakresie: ✓ Wypadki na budowie, b³êdy w sztuce lekarskiej, inne ✓ Wszelkie sprawy spadkowe, w tym roszczenia spadkowe ✓ Trusty, testamenty, pe³nomocnictwa ✓ Ochrona maj¹tkowa osób starszych ✓ Nieruchomoœci: kupno - sprzeda¿ ✓ Kupno i sprzeda¿ biznesów; spory pomiêdzy w³aœcicielami nieruchomoœci ✓ Sprawy w³aœciciel-lokator ✓ Inne sprawy s¹dowe Romuald Magda, ESQ - absolwent New York Law School i Uniwersytetu Jagielloñskiego. Praktyka na Greenpoincie i wiele wygranych spraw. Od lat skutecznie reprezentuje swoich klientów.
Grabarczyk zdymisjonowany
u Cezary Garbarczyk – zdymisjonowany minister sprawiedliwoœci. Bronis³aw Komorowski mo¿e mówiæ o pechu, jaki przeœladuje go tu¿ przed wyborami prezydenckimi. Nie doœæ, ¿e wyci¹gane s¹ jego niejasne wci¹¿ powi¹zania z WSI, m.in. w ksi¹¿ce Wojciecha Sumliñskiego, nie doœæ, ¿e zalicza wpadkê merytoryczn¹ za wpadk¹ i Kêdzierzyn myli mu siê z Koœcierzyn¹, to jeszcze jeden z za³o¿ycieli jego komitetu wyborczego jest podejrzany o niezgodne z przepisami uzyskanie pozwolenia na broñ. Chodzi o ministra sprawiedliwoœci Cezarego Grabarczyka, który w zwi¹zku z tymi podejrzeniami poda³ siê w œrodê wieczorem do dymisji. Trudno siê dziwiæ, ¿e w tej sytuacji notowania Komorowskiego posz³y w dó³ i podskoczy³y jednoczeœnie notowania jego najwiêkszego rywala Andrzeja Dudy z PiS, który coraz czêœciej jest postrzegany jako najlepszy kandydat na prezydenta. W ka¿dym razie jasne jest, ¿e niemal we wszystkim przewy¿sza Komorowskiego. Ostatnio nawet z³agodzi³ swoje stanowisko wobec in vitro i zwi¹zków partnerskich i zapowiedzia³, ¿e chce byæ prezydentem wszystkich Polaków. Sprawa Grabarczyka os³abia tak¿e notowania PO, która jest naturalnym zapleczem dla Komorowskiego, os³abia równie¿ notowania rz¹du i premier Ewy Kopacz. Bo jak¿e tu powa¿nie j¹ traktowaæ, skoro jeszcze we wrzeœniu ubieg³ego roku zapewnia³a, ¿e „Czarek to jej „najbli¿szy wspó³pracownik od trzech lat, wielki przyjaciel, ale te¿ cz³owiek, o którym mog³aby powiedzieæ, ¿e kocha ludzi, jest przyzwoity i ponad wszystko stawia prawo”. A tu tymczasem minister sprawiedliwoœci i zarazem wiceszef PO mo¿e zarobiæ nawet osiem lat wiêzienia, jeœli potwierdz¹ siê zarzuty, ¿e otrzyma³ pozwolenie na broñ bez zaliczenia obowi¹zkowego egzaminu praktycznego. Sam Cezary Grabarczyk motywowa³ dymisjê tym, ¿e chcia³by aby zarzuty te zosta³y jak najszybciej wyjaœnione. On sam jest przeœwiadczony o swojej absolutnej niewinnoœci, ale zdaje sobie sprawê, ¿e ministra sprawiedliwoœci nie mog¹ dotykaæ ¿adne podejrzenia i nie mo¿e pracowaæ w takiej sytuacji. Zapewni³ jednoczeœnie, ¿e nigdy nie wp³ywa³ na decyzje procesowe prokuratorów prowadz¹cych postêpowanie, a jego pierwszy kontakt z prokuratur¹ w tej sprawie nast¹pi³ podczas przes³uchania 20 kwietnia 2015 r. Media poda³y, ¿e Grabarczyk zosta³ przes³uchany przez prokuraturê w Ostrowie Wielkopolskim w œledztwie dotycz¹cym nieprawid³owoœci, do jakich mia³o dochodziæ w Komendzie Wojewódzkiej Policji w £odzi przy egzaminach i wydawaniu zezwoleñ na broñ paln¹. Policjanci z £odzi mieli za³atwiaæ VIP-om broñ bez koniecznoœci zdawania egzaminów. Dziennikarze œledczy portalu tvn24. pl ujawnili, ¿e Grabarczyk zosta³ nagrany w sprawie egzaminu na broñ, jednak ³ódzki prokurator nie wyst¹pi³ do s¹du o to, aby
7
KURIER PLUS 2 MAJA 2015
www.kurierplus.com
pods³uchana rozmowa mog³a byæ uznana za dowód w œledztwie. Kiedy kolejny prokurator, Krzysztof Drygas, zdecydowa³ o przeszukaniu biura poselskiego wiceszefa PO, jego szefowie odebrali mu œledztwo, twierdz¹c, ¿e nie mia³ on do tego dostatecznych przes³anek. Grabarczyk potwierdzi³, i¿ ma pozwolenie na broñ i doda³, ¿e otrzyma³ je „poprzez procedurê uzyskania pozwolenia”. Pytany, czy procedura ta przebieg³a w sposób prawid³owy, odpowiedzia³: „to jest w tej chwili weryfikowane”. Tymczasem Radio RMF FM poinformowa³o, i¿ jeden z policjantów us³ysza³ ju¿ zarzut poœwiadczania nieprawdy w protokole egzaminu na pozwolenie na broñ, jaki obecny minister sprawiedliwoœci zdawa³ trzy lata temu. Pod tym samym protoko³em podpisa³ siê te¿ Grabarczyk. W tej sytuacji prokuratura w Ostrowie Wielkopolskim zamierza wyst¹piæ o cofniêcie mu pozwolenia na broñ, poniewa¿ zosta³a ona uzyskana w wyniku przestêpstwa. Wrogowie PO z PiS-u mogliby zacieraæ rêce z powodu kolejnej kompromitacji cz³onka rz¹du pani Kopacz, gdyby nie fakt, ¿e w przysz³ym tygodniu na przes³uchanie wezwany zosta³ równie¿ pose³ tej partii Dariusz Seliga. Wed³ug doniesieñ TVN24, jego rozmowy ze Zbigniewem K., naczelnikiem Wydzia³u Postêpowañ Administracyjnych w Komendzie Wojewódzkiej Policji w £odzi – podobnie jak Cezarego Grabarczyka – zarejestrowa³o Biuro Spraw Wewnêtrznych. W zwi¹zku z tym szef klubu parlamentarnego PiS Mariusz B³aszczak podj¹³ decyzjê o zawieszeniu Seligi, domagaj¹c siê jednoczeœnie dymisji Grabarczyka. Jeszcze dalej poszed³ Zbigniew Ziobro, ¿¹daj¹c tak¿e odwo³ania ministra spraw wewnêtrznych Teresy Piotrowskiej, która w jego przekonaniu musia³a wiedzieæ o ca³ej sprawie i kry³a j¹. Swoistym pocieszeniem dla PO i PiS oraz innych partii mo¿e byæ decyzja Prokuratury Okrêgowej w Warszawie o umorzeniu œledztwa w sprawie tzw. kilometrówek. Œledczy badali, czy w zwi¹zku z rozliczeniem wyjazdów s³u¿bowych prywatnymi autami wprowadzani byli w b³¹d pracownicy Kancelarii Sejmu oraz czy parlamentarzyœci poœwiadczali nieprawdê. Po analizie zgromadzonego materia³u dowodowego okaza³o siê, ¿e brak jest podstaw do wszczêcia postêpowania przeciwko komukolwiek z 25 kontrolowanych pos³ów. Przypomnijmy, ¿e oprócz Rados³awa Sikorskiego, wobec którego by³o najwiêcej podejrzeñ, œledztwem objêci byli m. in.: S³awomir Neuman, Andrzej Halicki, Pawe³ Suski z PO, Jolanta Szczypiñska, Krystyna Paw³owicz, Marek Kuchciñski, Karol Karski, Boles³aw Piecha, Jacek Sasin, Marcin Mastalerek z PiS, Beata Kempa ze Zjednoczonej Prawicy i Eugeniusz Grzeszczyk z PSL.
Eryk Promieñski
Tydzieñ na kolanie Œroda wieczór Zebra³o siê tego z ostatnich dni. Chaos, rozedrganie œwiata tego, a wszêdzie uwijaj¹ce siê cwaniaki, znaj¹ce nazwê i regu³y gry. Tych niewielu, co pokonaj¹ tak wielu i oddadz¹ wszystko, aby posi¹œæ W³adzê i Bogactwo. Choæ czêsto udaje im siê jedynie obfity zasiew Chaosu po drodze… Daniel Stockman by³ kiedyœ politycznym insiderem (zarz¹dza³ biurem bud¿etowym za prezydenta Ronalda Reagana), potem przez dwadzieœcia lat dzia³a³ na Wall Street. Teraz g³ównie komentuje. „Nie ma ¿adnych rynków, tylko szalej¹ce kasyno” pisze dzisiaj o tzw. rynkach finansowych. I dodaje, ¿e to kasyno na Wall Street zasila „szaleñstwo t³umów oraz charyzmatycy z banku centralnego, którzy te t³umy hipnotyzuj¹”. Wed³ug Stockmana ca³e te rekordy na gie³dach to efekt sztucznego pompowania cen wspomaganego przez druk taniego pieni¹dza przez banki centralne. Akcje firm, pomimo ¿e nie radz¹ sobie rewelacyjnie, po prostu rosn¹, jak choæby McDonald choæ „model biznesowy widocznie pada od wielu lat, gdy¿ ludzie chc¹ siê pozbywaæ t³uszczu ze swych posi³ków”. Z kolei gie³da w Chinach pêcznieje od rekordów, gdy¿ co bardziej cwani przerzucaj¹ tam pieni¹dze w sytuacji, gdy s¹ sygna³y i¿ „jedna z najbardziej fantastycznych baniek spekulacyjnych w historii zaczyna pêkaæ”. Podsumowuj¹c, ca³e to inwestowanie w „gor¹c¹” teraz gie³dê, to przyk³ad „wybuchu stadnej iracjonalnoœci”, wœród której zdroworozs¹dkowe analizy zysków i kosztów traktowane s¹ jak podrzucanie „œmierdz¹cego skunksa na najwspanialszej balandze”. Iran postanowi³ tymczasem sprawdziæ Baracka Obamê. Na wodach Zatoki Perskiej, w okolicach Cieœniny Ormuz, najpierw postraszy³ jeden kontenerowiec, a potem zatrzyma³, ostrzela³ ostrzegawczo i skierowa³ do irañskiego portu kolejny. Oba pod bander¹ Wysp Marshalla. Problem w tym, ¿e zgodnie z traktatem dwustronnym, zbrojna obrona terytorium i w³asnoœci wysp nale¿y do… Stanów Zjednoczonych. Prawnicy w Pentagonie ju¿ dokonali polityczno-prawnych wygibasów, ¿e kontenerowca US Navy broniæ nie musia³a, a tym samym uda³o siê unikn¹æ jawnej konfrontacji z si³ami morskimi Iranu. Ale znaj¹c ajatollahów z Teheranu, bêd¹ testowaæ dalej. Obama uczyni³ z porozumienia z Iranem w sprawie zatrzymania produkcji broni nuklearnej jeden z g³ównych celów swojej administracji. Teheran sprawdza jak d³ugo jeszcze mo¿e w zwi¹zku z tym graæ prezydentowi na nosie. A Polsce cwaniakowania ci¹g dalszy. Otó¿ Rados³aw Sikorski pobra³ ponad 70 tys. z³otych z Sejmu RP za rzekome podró¿e do okrêgu wyborczego prywatnym samochodem (wyliczono, ¿e gdyby odby³ je rzeczywiœcie, to bieda-
czyna po godzinach urzêdowania jako minister, musia³by nocami, dniami, weekendami podró¿owaæ po polskich bezdro¿ach). Prokuratura stwierdza: umorzyæ œledztwo, no bo przecie¿ nie ma dowodu, ¿e on chcia³ oszukaæ. Pan minister sprawiedliwoœci Cezary Grabarczyk dosta³ sfa³szowane pozwolenie na broñ. Prokuratura? Jeden prokurator prowadzi³ w tej sprawie œledztwo, ale gdy okaza³o siê, ¿e trafi³o na ministra, œledztwo mu zabrano. Grabarczyk straci³ ostatecznie sto³ek, ale nie za oszukiwanie, ale fakt, ¿e wyciê³a go inna partyjna frakcja. Afera Amber Gold, w wyniku której tysi¹com ludzi przepad³y oszczêdnoœci wielu lat? Eee tam, w areszcie gnije tylko g³ówny podejrzany, reszta pomagierów i ochroniarzy z polityczno-s¹downiczo-biznesowego uk³adu mo¿e spaæ spokojnie. Ostatnio „oczyszczono” wszystkich trójmiejskich prokuratorów za zaniechania czy nieudolnoœæ w sprawie. Oczyœcili koledzy prokuratorzy (bo postêpowania toczy³y siê przed korporacyjnymi s¹dami dyscyplinarnymi) i oczywiœcie nie jawnie. Tak to w Polsce jest. Jak drzewiej mawiano w Polszcze, co zapisa³ Miko³aj Rej: „prawo jest jak pajêczyna, b¹k siê przebije, a na muchê wina”. Czwartek bladym œwitem Ale mo¿e odpowiedŸ na te wszystkie szemrania i p³acze z poprzednich wpisów po raz kolejny znalaz³em w³aœnie na Twitterze, który s³u¿y w du¿ej mierze do rozprzestrzeniania po œwiecie plotek, bzdur, rozdêtgo ego. Zdjêcie ¿ywego osiemnastolatka w koszulce New York Yankees wyci¹gniêtego z gruzów piêæ dni po tragicznym trzêsieniu ziemi w Nepalu. Wygrzebali go ratownicy przybyli ze Stanów Zjednoczonych. Opatrzyli w szpitalu polowym, który przylecia³ z Izraela. Dobra Nowina o naszych pokrêconych czasach. Warto zacytowaæ tu s³owa s³ynnej „Dezyderaty” Maxa Ehrmanna: „Zachowaj ostro¿noœæ w swych przedsiêwziêciach – œwiat bowiem jest pe³en oszustwa. Lecz niech ci to nie przes³ania prawdziwej cnoty; wielu ludzi d¹¿y do wznios³ych idea³ów i wszêdzie ¿ycie jest pe³ne heroizmu (…) Tak wiêc w pokoju z Bogiem, cokolwiek myœlisz o jego istnieniu i czymkolwiek siê zajmujesz i jakiekolwiek s¹ twe pragnienia; w zgie³ku ulicznym, zamêcie ¿ycia, zachowaj pokój ze sw¹ dusz¹. Z ca³ym zak³amaniem, znojem i rozwianymi marzeniami ci¹gle jeszcze ten œwiat jest piêkny… B¹dŸ uwa¿ny, staraj siê byæ szczêœliwy.” „… ci¹gle jeszcze ten œwiat jest piêkny (…) B¹dŸ uwa¿ny, staraj siê byæ szczêœliwy”. Czego i pañstwu ¿yczê.
Polski Dom Narodowy informuje i zaprasza Wznowiliœmy sobotnie zabawy taneczne, które rozpoczynaj¹ siê o godz. 21:00 a koñcz¹ o 2:00 nad ranem. Informacje pod nr tel. 718-387-5252 Zapraszamy. Polski Dom Narodowy, 261-7 Driggs Avenue, Brooklyn, NY 11222
Jeremi Zaborowski
8
KURIER PLUS 2 MAJA 2015
www.kurierplus.com
Kartki z przemijania Sandomierz po³o¿ony wœród rozkwit³ych sadów, w¹wozów, wzgórz i tarasów zda³ mi siê jednym z tych piêknych miasteczek, jakie parokrotnie podziwia³em we W³oszech. Jest ju¿ ca³kowicie odnowiony i zachwyca w stopniu nie mniejszym ni¿ w telewizyjnym serialu „Ojciec Mateusz”. Lekko pochy³y rynek, ratusz, uliczki, koœcio³y i zau³ki s¹ w nim autentyczn¹ sceneri¹. Gdzie nie spojrzeæ, tam ³adnie i przytulnie. Jest ANDRZEJ JÓZEF D¥BROWSKI to miejsce wymarzone dla mi³oœników zabytków, ³adu i piêkna. Pobyt w nim cieszy; jest wartoœci¹ dope³niaj¹c¹ i inspiruj¹c¹. Nie dziwiê siê, ¿e Jaros³aw Iwaszkiewicz mia³ tu pracowniê, do której ucieka³ od k³opotów rodzinnych na Stawisku i warszawskiego harmideru. W Sandomierzu powsta³y m.in. „Czerwone tarcze”, „Pasje b³êdomierskie”, „Lato w Nohant”, „Zygfryd” i „M³yn nad Utrat¹”. Onegdaj chcia³em za³o¿yæ tu Teatr Ziemi Sandomierskiej, ale ówczesne PRL-owskie w³adze twierdzi³y, ¿e pomys³ ten jest bez szans. Wzorem Wyspiañskiego marzy³y mi siê plenerowe przedstawienia m.in. na rynku i nad Wis³¹, na zamku w Baranowie Sandomierskim, w ruinach Zamku Krzysztopór, w Opatowie i Koprzywnicy, Tarnobrzegu i Stalowej Woli. Wiedziony m³odzieñczym romantyzmem, d³ugo nie mog³em pogodziæ siê z tym, ¿e teatr jest jednak sztuk¹ elitarn¹... Wraz z przyjació³mi odwiedzam teraz miejsca znane i nieznane, nie wy³¹czaj¹c katedry, koœcio³a dominikanów i W¹wozu Królowej Jadwigi. Miary wra¿eñ dope³niaj¹ panoramiczne widoki i upajaj¹cy zapach czeremchy. Spowija on ca³e miasto, czyni¹c je jeszcze bardziej bajkowo-filmowym. Okazuje siê, ¿e jest w nim pokój dla literatów, nawet nie takiej rangi jak Iwaszkiewicz, zatem mam ponoæ szansê w nim zagoœciæ. Kto zatem wie, mo¿e z niej skorzystam.
$
Jaros³aw Iwaszkiewicz – „Jeœli chodzi o urodê, to niczym widoki sandomierskie nie ustêpuj¹ widokom z Palermo. Z okna mojego rozci¹ga siê przestrzeñ zupe³nie podobna do Conca d`Oro i widok przypomina widok w Santa Maria di Gesu. Morza tylko nie ma.”
$
Po drodze do Sandomierza zahaczyliœmy o Czarnolas.
W obszernym parku i klasycystycznym dworku spotkaæ mo¿na ducha mistrza Jana. Wprawdzie nic tu nie zosta³o z jego czasów, ale obrazy, renesansowe meble oraz scenografia pozwalaj¹ wyobraziæ sobie, jakie by³o ¿ycie, kiedy on tu gospodarzy³. Œciany pokryte s¹ wykaligrafowanymi fragmentami utworów, jak¿e wci¹¿ ujmuj¹cymi. Trafne jest zatem przypomnienie, ¿e Kochanowski jest pierwszym wielkim poet¹, nie tylko Polski, ale i ca³ej S³owiañszczyzny. W miejscu os³awionej lipy stoi strzelisty obelisk zwieñczony jego popiersiem. W dole, jakby nad symbolicznym grobem Urszulki, wyryty jest fragment z „Trenów”. W dawnej kaplicy znajduje siê rzeŸbiarska ekspozycja przedstawiaj¹ca autora „Odprawy pos³ów greckich” wœród ostatnich Jagiellonów. Si³¹ rzeczy przypominaj¹ siê historyczne postacie uwieczniane w gabinetach figur woskowych. W podziemiach dworku s¹ kolejne scenograficzne prezentacje sytuacyjne, pokazuj¹ce m.in. szlachciców biesiaduj¹cych i graj¹cych w szachy. Park utrzymany w stylu angielskim zachêca do odpoczynku i spacerów wokó³ stawów. Wraz w dworkiem i domkiem gospodarczym oraz pawilonem informacyjnym stanowi on œwiat sam w sobie, jak¿e inny w porównaniu z brzydot¹ otaczaj¹cej go wsi nazywaj¹cej siê tak¿e Czarnolasem. Nie ma ona nic wspólnego z renesansowym piêknem i ³adem. Przeciwnie jest wrêcz modelowym przyk³adem szpetoty i chaosu, niekoniecznie wynikaj¹cych z biedy. Wsie mijane na trasie do Sandomierza tak¿e nie grzesz¹ urod¹. Architektura najnowszych domów, niekiedy bogatych, wo³a o pomstê do nieba. Podobnie jest na innych trasach. Wszêdzie wrzask i totalne bezguœcie. Tak¿e w straszliwej wrêcz architekturze nowych koœcio³ów.
$
Na spotkanie z Juli¹ Hartwig zorganizowane przez „Zeszyty Literackie” w warszawskim kinie „Atlantic” przysz³o ponad 350 osób w ró¿nym wieku. By³o sporo m³odzie¿y stoj¹cej pod œcianami i siedz¹cej na schodach. Niektórzy patrzyli na poetkê z uwielbieniem. G³ównym tematem by³ jej „Dziennik amerykañski”, który doczeka³ siê wielu s³ów uznania. Jak najbardziej zas³u¿onych, bo jest to lektura znakomita. Niestety pytania zadawane sêdziwej poetessie przez prowadz¹cych spotkanie – Janusza Drzewuckiego i Artura Wolskiego, nie prowadzi³y do pog³êbienia zagadnieñ odnotowanych w dzienniku i dotyczy³y rzeczy drugorzêdnych. Równie¿ i fragmenty czytane przez Ma³gorzatê Foremniak nie by³y najtrafniej wybranymi rodzynkami. Szkoda, bo dziennik ten jest jednym z nielicznych zapisów Ameryki w polskim piœmien-
nictwie, zawieraj¹cym wiele spostrze¿eñ odkrywczych, dokonanych przez przybysza z innej rzeczywistoœci, ju¿ to polskiej, ju¿ to europejskiej. Œwiadomie piszê „europejskiej”, albowiem Julia Hartwig wraz z Arturem Miêdzyrzeckim pozna³a przedtem Pary¿ i Europê Zachodni¹. W „Dzienniku amerykañskim” rozpoznaje ona kolejny œwiat. Wszystkie zapiski s¹ ciekawe, pocz¹wszy od obserwacji z Midwestu oraz notatek o miejscach oddalonych od centrów. Uwaga poetki nie koncentruje siê tylko na odmiennoœci przyrody, klimatu, architektury i obyczajów, ale tak¿e na osobach, poznanych bli¿ej lub tylko przelotnie. Znakomicie chwyta osobliwoœci kolejnych miejsc, œrodowisk, sytuacji i zjawisk. Odnotowuje sprawy du¿e, œrednie i ma³e. Odœwiêtne i codzienne. Rzeczy dobrze znane nam Polakom mieszkaj¹cym po tej stronie Wielkiej Wody, ale tak¿e i takie, które mog¹ nas zdumiewaæ. Dobrze jest zatem skonfrontowaæ nasze widzenie z zapiskami Julii Hartwig. W³aœnie to czyniê, podziwiaj¹c jej zmys³ spostrzegania i umiejêtnoœæ notowania. ¯a³ujê jednoczeœnie swego utraconego podczas napadu dziennika, w którym zanotowa³em wra¿enia i przygody z pierwszego roku pobytu w Ameryce. Dziœ móg³bym je odtworzyæ jedynie w sposób szcz¹tkowy.
$
Na wystawie malarstwa Olgi Boznañskiej w Muzeum Narodowym w Warszawie t³umy równie du¿e jak na niedawnej wystawie o masonach polskich. Trzeba staæ w d³ugiej kolejce ustawiaj¹cej siê ju¿ na dziedziñcu. Widzê wielu m³odych ludzi, tedy serce siê raduje. Wystawa zorganizowana jest tak, jak byœmy weszli do pracowni tej wielkiej malarki. Jej dzie³a, jak¿e ekscytuj¹ce, s¹ jednoczeœnie emanacj¹ jej psychiki. Najtrafniej opisa³a je ona sama – „Obrazy moje wspaniale wygl¹daj¹, bo s¹ prawd¹, s¹ uczciwe, pañskie, nie ma w nich ma³ostkowoœci, nie ma maniery, nie ma blagi. S¹ ciche i ¿ywe i jak gdyby je lekka zas³ona od patrz¹cych dzieli³a i s¹ w swojej w³asnej atmosferze”. Nic dodaæ, nic uj¹æ. Wspania³e wydarzenie. Te t³umy naprawdê ciesz¹.
$
Na sto³ecznym Nowym Mieœcie „Pod Samsonem” golonka jest gorsza ni¿ w „Karczmie polskiej” na Greenpoincie a ko³duny nie dorównuj¹ ko³dunom prezes Magdy Kapuœciñskiej z Instytutu Pi³sudskiego. Na pejsachówkê ju¿ mnie nie staæ. Kurwicy jeszcze tu nie znaj¹. ❍
G³upota z gniewu 1➭ Baltimore nale¿y do najbardziej niebezpiecznych miast amerykañskich. Dwa lata temu mia³o poziom morderstw 37 na 100 000 mieszkañców, wiêcej ni¿ w os³awionej Afryce Po³udniowej. Jednego tygodnia w czerwcu owego roku dosz³o do 10 morderstw i 28 strzelanin, w mieœcie licz¹cym nieco ponad 600 tysiêcy mieszkañców. Tak, zdarza siê, ¿e czarni m³odzi mê¿czyŸni gin¹ z r¹k policjantów, ale g³ównie morduj¹ siê miêdzy sob¹. Wielu m³odych Afroamerykanów nienawidzi policji za to, ¿e ich rewiduje na ulicach, zatrzymuje samochody, wymierza mandaty, traktuj¹c jak przestêpców, a nie wspó³obywateli. No có¿, nie bez racji. Na przyk³ad Murzyni z klasy œredniej uwa¿aj¹, ¿e policja za ma³o dba o bezpieczeñstwo w mieœcie. Problem z pilnowaniem porz¹dku wœród czarnych Amerykanów nie polega na tym, ¿e policja jest za bardzo aktywna, ale na tym, ¿e za ma³o siê stara. Autorka ksi¹¿ki „Ghettoside” Jill Leovy dowodzi, ¿e przez wiêkszoœæ XX wieku policja skupia³a siê na ochronie bia³ych i ich w³asnoœci przed czarnymi, ale ignorowa³a przemoc w czarnych gettach. Twierdzi ona, ¿e dlatego jest tak niebezpiecznie w tych dzielnicach. Kiedy przestêpcy unikaj¹ kary, staj¹ siê rozzuchwaleni. Ka¿dy akt przemocy wywo³uje chêæ zemsty i powstaje b³êdne ko³o wymiany ciosów no¿em i strza³ów z broni
palnej. Niestety, „donoszenie” na przestêpców uwa¿a siê za rzecz haniebn¹, policjantom trudno wiêc znaleŸæ œwiadków i dowody zbrodni. Sytuacjê pogarsza koncentracja biedy, brak perspektyw, bardzo z³e szko³y i rozbite rodziny. Powszechn¹ plag¹ wœród czarnej m³odzie¿y s¹ wagary i ci¹¿e nieletnich. Narodow¹ bohaterk¹ rozruchów w Baltimore sta³a siê matka, która zauwa¿y³a swojego syna w t³umie bandytów na ulicy, podbieg³a do niego i biciem po twarzy oraz krzykiem wyciagnê³a z t³umu. „Matka roku” mówi¹ o niej zachwycone media. I rzeczywiœcie! W wywiadzie dla TV owa kobieta powiedzia³a, ¿e to jest jej jedyny syn i nie chce go straciæ. Poza nim ma piêæ córek, i jest samotn¹ matk¹. No có¿, to jednak osi¹gniêcie systemu opieki spo³ecznej, aby mo¿na by³o sobie pozwoliæ bez mê¿a na szeœcioro dzieci. Problemy biednych Murzynów zaczynaj¹ siê w domu a s¹ skutkiem b³êdnej polityki, która uzale¿nia ich od zasi³ków. Policjanci nie zast¹pi¹ dobrego przyk³adu i wychowania przez ojca w domu, a tylko mog¹ pilnowaæ porz¹dku brutalnoœci¹ nadrabiaj¹c bezsilnoœæ wobec problemu rozpadu rozdzin. Dziesiêæ lat temu ówczesny burmistrz Baltimore wprowadzi³ politykê „zero tolerancji” ka¿¹c policjantom zatrzymywaæ na ulicy i przeszukiwaæ m³odych ludzi po-
u Zdjêcie rozjuszonej „Matki Roku“. dejrzewanych o narkotyki lub posiadanie broni. W owym roku policja dokona³a 100 tysiêcy aresztów, w mieœcie licz¹cym tylko szeœæ razy wiêcej mieszkañców. I wywo³a³a furiê czarnych obywateli. Po kilku latach trzeba by³o z niej zrezygnowaæ – ale pozosta³ roz³am i nieufnoœæ miêdzy m³odymi Murzynami a policjantami, tak¿e w wiêkszoœci czarnymi. Przemoc i inne przestêpstwa mo¿na skutecznie zwalczaæ tylko wtedy, kiedy wiado-
mo, kto siê ich dopuszcza. A to wymaga dobrych stosunków i zaufania miêdzy mieszkañcami i policjantami. Potrzeba na to du¿o czasu, pieniêdzy a tak¿e zrêcznoœci. Jednak policja nie daje siê reformowaæ ³atwo. Politykom wygodniej wiêc wyprowadziæ na ulice t³umy umundurowanych stró¿ów prawa, aby przekonaæ wyborców, ¿e próbuj¹ jakoœ zwalczaæ przestêpczoœæ, twierdzi The Economist po rozruchach w Baltimore. Adam Sawicki
9
KURIER PLUS 2 MAJA 2015
www.kurierplus.com
AM LAW FIRM
Antoni Moszczynski, Esq. 108 Meserole Avenue, Brooklyn, NY 11222
tel. 718-389-8841
www.aminjurylawyer.com * adwokat1@verizon.net
MIA£EŒ WYPADEK? Nie pozwól Twojej sprawie ZGIN¥Æ W T£UMACZENIU. Rozmawiaj z adwokatem PO POLSKU bez poœrednika.
PROWADZIMY SPRAWY:
* wypadki samochodowe * poœlizgniêcia i upadki * wypadki na budowach * b³êdy lekarskie * sprawy kryminalne * kupno i sprzeda¿ nieruchomoœci * testamenty Przyjdziemy do Twojego domu lub do szpitala. Mia³eœ wypadek? Zadzwoñ: 718-389-8841
Dom na sprzeda¿ w Warwick, NY 10990 Przestronny dom (5 sypialni i 5.5 ³azienek) po³o¿ony na 2-akrowej dzia³ce w presti¿owej dzielnicy Deer Crossing w Warwick, NY. W œrodku znaleŸæ mo¿na mnóstwo ciekawych detali jak kominek, bar, przechowalnia wina, sauna. Dodatkowo dom ma gara¿ na 3 samochody, basen i hot tub. Cena: $599,000
Mieszkania do wynajêcia na terenie Greenpointu i Maspeth. Prosimy o kontakt telefoniczny lub mailowy: im@belvederecondos.com Tax abatement, niskie common charges, wysoka jakoœæ wykoñczeñ.
Niezawodny Cholesterol D-fense Cholesterol jest woskowat¹, podobn¹ do t³uszczu substancj¹ produkowan¹ w w¹trobie oraz innych komórkach. Aby funkcjonowaæ poprawnie organizm potrzebuje cholesterolu. Œciany i b³ony komórek w naszym ciele potrzebuj¹ cholesterolu w celu produkcji hormonów, witaminy D i kwasów ¿ó³ciowych, które pomagaj¹ trawiæ t³uszcz. Jednak organizm potrzebuje jedynie ograniczon¹ iloœæ cholesterolu do zaspokojenia jego potrzeb. Kiedy obecnoœæ cholesterolu w organizmie jest zbyt du¿a mog¹ tworzyæ siê p³ytki mia¿d¿ycowe (grube, twarde z³ogi) w têtnicach zmniejszaj¹c przestrzeñ umo¿liwiaj¹c¹ przep³yw krwi do serca. Z biegiem czasu te zanieczyszczenia powoduj¹ mia¿d¿ycê (stwardnienie têtnic), co mo¿e prowadziæ do chorób serca. Gdy do serca dociera niewystarczaj¹ca iloœæ nios¹cej tlen krwi, mo¿e wyst¹piæ ból w klatce piersiowej, tzw. d³awica piersiowa lub dusznica bolesna. Jeœli dop³yw krwi do czêœci serca jest ca³kowicie odciêty to prowadzi to do ca³kowitego zablokowania têtnicy wieñcowej, czego wynikiem jest atak serca. Zazwyczaj jest to spowodowane nag³ym zamkniêciem narz¹du wynikaj¹cym z uformowania siê skrzepu krwi na szczycie poprzedniego zwê¿enia. Czy mo¿na obni¿yæ cholesterol bez leków? Co trzeba zrobiæ, by utrzymaæ go w ryzach? Podstaw¹ jest dieta i ruch. Dopiero, jeœli to nie pomo¿e w zbijaniu cholesterolu, siêga siê po leki. Jednym z niezawodnych œrodków na obni¿enie cholesterolu jest CHOLESTEROL D-FENSE, produkowany przez firmê REDD Remedies. Jest on skuteczny przede wszystkim dziêki zawartoœci znanych na ca³ym œwiecie wyci¹gów z czerwonych dro¿d¿y z ry¿u, zielonej herbaty oraz ekstraktów z grzybów Reishi i Cordyceps. Zielona herbata – stanowi barierê ochronn¹ przed wolnymi rodnikami. Dziêki temu, zmniejsza ryzyko uszkodzeñ œciany têtnic, zwi¹zanych z przewlek³ymi stanami zapalnymi, czy odk³adaj¹c¹ siê p³ytk¹ cholesterolow¹, która równie¿ mechanicznie podra¿nia œcianê naczyñ krwionoœnych. Czerwonym ry¿em popularnie nazywany jest produkt uzyskany drog¹ fermentacji ry¿u przez czerwone dro¿d¿e gatunku Monascus purpureus. W drugiej po³owie XX wieku japoñscy badacze wyizolowali z czerwonych dro¿d¿y substancjê, odpowiedzialn¹ za obni¿enie poziomu cholesterolu, któr¹ nazwano monakolin¹ K. Czerwony ry¿ hamuje produkcjê cholesterolu w w¹trobie oraz zmniejsza poziom cholesterolu we krwi, tym samym przyczyniaj¹c siê do utrzymania jego prawid³owych wartoœci. Grzyby Reishi – Reishi jest jednym z najcenniejszych leków Tradycyjnej Medycyny Chiñskiej. Grzyby te posiadaj¹ zdolnoœæ obni¿ania poziomu „z³ego” LDL cholesterolu i zwiêkszania poziomu „dobrego” HDL cholesterolu. Grzyby Cordyceps – Podobnie jak wspomniane grzyby Reishi, grzyby z grupy cordyceps s¹ nieocenione w obni¿aniu „z³ego cholesterolu” LDL i podwy¿szania HDL, który spe³nia funkcjê ochronn¹. Nie zwlekaj, nie czekaj, a¿ wysoki cholesterol zacznie zagra¿aæ Twojemu zdrowiu, tylko zabierz siê za planowanie zdrowej diety, æwiczeñ oraz suplementy, które w znacznym stopniu pomog¹ obni¿yæ poziom Twojego cholesterolu! Zapraszamy!
Belvedere Bridge Enterprises _ Sprzedajemy i wynajmujemy nieruchomoœci _ Kupujemy nieruchomoœci za najwy¿sze ceny _ Registered Mortgage Broker* – Pomagamy w uzyskaniu po¿yczek hipotecznych _ Firma Budowlano-Deweloperska – Mieszkania w³asnoœciowe w nowym budownictwie Real Estate • Property Management • Mortgages • Construction & Development
610 Manhattan Ave, Brooklyn, NY 11222 Tel. (718) 349-9700 Fax (718) 349-1788
60-43 Maspeth Ave, Maspeth, NY 11378 Tel. (718) 416-1111 Fax (718) 416-4068
OdwiedŸ nasz¹ stronê lub zadzwoñ po listê dostêpnych mieszkañ
www.BelvedereCondos.com *Mortgage Broker arranges mortgage loans with third party providers
www.MarkowaApteka.com
This statement has not been evaluated by the Food and Drug Administration. This product is not intended to diagnose, treat, cure or prevent any disease. Consult the pharmacist before taking this medication.
ANIA TRAVEL AGENCY 57-53 61st Street, Maspeth, N.Y. 11378 Tel. 718-416-0645, Fax 718-416-0653 ✓ Bilety Lotnicze ✓ Wysy³ka pieniêdzy i paczek ✓ T³umaczenia ✓ Sprawy imigracyjne ✓ Notariusz
10
KURIER PLUS 2 MAJA 2015
www.kurierplus.com
Lubiê ludzi 1➭ Stawka wiêksza ni¿ ¿ycie Liceum, do którego pilnie uczêszcza³a nastoletnia artystka mieœci³o siê tu¿ obok Pañstwowej Wy¿szej Szko³y Teatralnej. Chodzi³am na wszystkie przedstawienia dyplomowe - mówi Ewa. Pozna³am profesorów prowadz¹cych zajêcia np. prof. Bardiniego, Kreczmara i studentów, z których wielu mia³o siê dopiero staæ s³awnymi aktorami - wspomina. Jerzy Zelnik, bracia Damiêccy, Jan Englert - ¿eby wymieniæ kilka nazwisk. M³oda artystka nie tylko uczy³a siê, ale równie¿ pracowa³a. Kiedyœ do szko³y przysz³o kilka osób z Instytutu Wzornictwa Przemys³owego, którzy szukali dziewczyn do modelingu. Zwrócili na mnie uwagê i tak to siê zaczê³o - opowiada Harley. Ogl¹damy ok³adkê magazynu „Zwierciad³o” z 1968 roku, na której wielkooka Ewa w makija¿u „na Kleopatrê” spogl¹da zamyœlona w obiektyw. Wygl¹da ob³êdnie. Wystêpowa³am te¿ w filmie - œmieje siê. Gra³am m.in. u Gruzy w „Wojnie domowej” i w „Stawce wiêkszej ni¿ ¿ycie”- do dzisiaj dostajê tantiemy. Fascynacja œwiatem kina, a przede wszystkim fakt, ¿e wielu przyjació³, jak chocia¿by Krzysztof Kieœlowski, wyjecha³o na studia do £odzi, zadecydowa³, ¿e Ewa wybra³a tamtejsz¹ Wy¿sz¹ Szko³ê Sztuk Piêknych. Studiowa³am na wydziale mody - mówi Harley. Rektorem by³ Zdzis³aw G³owacki, a dziekanem prof. Kunka. Niestety, wyjecha³am z Polski przed samym dyplomem - wspomina. Na fali wydarzeñ marcowych.
wersytecie Warszawskim, udziela³ siê w tzw. klubie Michnika. Poniewa¿ œwietnie zna³ francuski, prowadzi³ w radiowej Trójce audycje z muzyk¹ znad Sekwany, t³umaczy³ teksty Brela, Bécaud – m.in. dla Jonasza Kofty czy Mieczys³awa Œwiêcickiego. I niestety, zosta³ wyrzucony z pracy. Coraz wiêcej ludzi wyje¿d¿a³o - opowiada Harley ci¹gle chodzi³am na dworzec, by kogoœ po¿egnaæ. W koñcu sama wsiad³am do poci¹gu. W ksi¹¿ce Teresy Torañskiej „Jesteœmy. Rozstania „68”, na 220 stronie, niewielkie, czarno-bia³e zdjêcie. W drzwiach poci¹gu œliczna, m³oda dziewczyna. W³osy spiête podobnie, jak dzisiaj. I smutny uœmiech. Serce strasznie krwawi³o - opowiada - ale ba³am siê o swojego brata. By³ ju¿ wtedy w Stanach, martwi³am siê, ¿e wyœl¹ go do Wietnamu. On z kolei obawia³ siê, ¿e zamkn¹ granice i bêdziemy rozdzieleni na wiele lat, wiêc dzwoni³ i b³aga³, ¿ebym jak najszybciej przylecia³a. Ojciec Ewy zmar³ nagle, w 1967 roku. Od trzech lat studiowa³a w £odzi i przyjaciele byli jej najbli¿sz¹ rodzin¹. Opuszcza³am œwiat, który mimo PRL-u, by³ kolorowy - wspomina, opowiadaj¹c o „Bristolu”, gdzie pozna³a Marka Karewicza, i Janka Stanis³awskiego z STS-u. Uwielbia³am jazzowe koncerty organizowane przez Leopolda Tyrmanda, w „Hybrydach” przyjaŸni³am siê z Friedmanem, Tymem, Koft¹, Pietrzakiem. Na dworcu ¿egna³am nie tylko przyjació³, ale równie¿ swoj¹ m³odoœæ.
Polka czy ¯ydówka? Do dwunastego roku ¿ycia nie wiedzia³am, ¿e mamy ¿ydowskie pochodzenie. Rodzice z nami o tym nie rozmawiali. Nie celebrowaliœmy ¿ydowskich tradycji - wspomina Ewa. Kiedy pojecha³am na studia do £odzi to dziwi³am siê, dlaczego rodzice niektórych kole¿anek mówi¹ z takim dziwnym akcentem. Dla mnie by³o to równie egzotyczne, co dla osób, które nie mia³y ¿ydowskiego pochodzenia. Za ka¿dym razem to podkreœlam: czu³am siê i nadal siê czujê przede wszystkim Polk¹. Nigdy nie wypiera³am siê ¿ydowskiego pochodzenia, ale ono istnia³o jakby dodatkowo. Dziadkowie, pradziadkowie urodzili siê w Polsce - to kim mia³abym siê czuæ? – pyta retorycznie. Dowiedziawszy siê o swoim pochodzeniu Ewa chêtnie odwiedza³a TSK¯ (Towarzystwo Spo³eczno-Kulturalne ¯ydów w Polsce). By³a to œwiecka organizacja, która - jak podaje encyklopedia - zajmowa³a siê „zaspokajaniem potrzeb kulturalnych spo³ecznoœci ¿ydowskiej i jej reprezentowaniem, rozwijaniem twórczoœci literackiej, artystycznej i naukowej, promowaniem jêzyka jidysz, ochron¹ dziedzictwa ¿ydowskiego w Polsce oraz pomoc¹ materialn¹ i duchow¹ jego cz³onkom.” W TKS¯-ecie odbywa³y siê ciekawe spotkania ze znanymi ludŸmi: pisarzami, poetami, muzykami wspomina Ewa. Przychodzi³ Wojtek M³ynarski, Jurek Po³omski, œpiewa³a S³awa Przybylska. By³o to jedno z najciekawszych miejsc w Warszawie.
Ziemia obiecana Z Wiednia trafi³a do Rzymu, a póŸniej Nowego Jorku. „Ziemia obiecana” d³ugo wydawa³a siê niechcian¹, obc¹. Nie podoba³o mi siê - wspomina Harley - moje pierwsze mieszkanie by³o na Bronxie, doje¿d¿a³am na Manhattan brudnym metrem, ca³ym zamalowanym graffiti. Wstawa³am o szóstej rano, wraca³am o jedenastej wieczorem, skonana. Strasznie têskni³am. Pierwsz¹ pracê dosta³a w Metropolitan Museum of Art. Szukali ludzi, z wykszta³ceniem artystycznym - opowiada. Akurat przerabiali „membership office”, wszystko wtedy pisa³o siê rêcznie, równie¿ zaproszenia, które kaligrafowa³am, a potem osobiœcie zanosi³am do burmistrza miasta, którym by³ wtedy przystojny John Lindsay - wspomina Ewa. Byli bardzo wyrozumiali, wiedzieli, ¿e chodzê do szko³y, wiêc pozwalali mi siê uczyæ w godzinach pracy. Jednak têsknota za krajem by³a dojmuj¹ca - mówi i pokazuje wiersze, które wtedy pisa³a. „Têskno mi, têskniê i nie wiem/ czego brak mi ci¹gle bez granic/ chyba miasta, mojego miasta/ kolorowych kamienic starych”. Wiersze znalaz³ odwiedzaj¹cy j¹ malarz Roman Opa³ka i bez wiedzy zainteresowanej, za poœrednictwem Gogi Che³kowskiej, opublikowa³ w londyñskich „Wiadomoœciach”. By³am wtedy zafascynowana Pawlikowsk¹-Jasnorzewsk¹ mówi Ewa. Lubi³am krótkie formy. I rzeczywiœcie, wiersze s¹ króciutkie, ale bardzo wymowne. Pytam o tego, który „zawsze bêdzie zmienia³ dziewczyny”, ale autorka nie chce zdradziæ, kim by³ mê¿czyzna, z którym najtrudniej by³o jej siê po¿egnaæ na warszawskim dworcu.
Marzec ‘68 Nigdy nie chcia³am wyjechaæ z Polski deklaruje Ewa. Choæ przyznaje, ¿e kiedy zaczê³a siê w Polsce antysemicka nagonka, jak wielu jej przyjació³, czu³a presjê. Bezpoœrednio nikt mi niczego nie zrobi³ - opowiada. Raz tylko kolega w szkole dorysowa³ swastykê na moim obrazie, ale zwykle nie mówiono niczego wprost. Nie udziela³am siê politycznie, nale¿a³am do œrodowiska artystycznego, które mo¿e wydawa³o siê mniej groŸne?- zastanawia siê artystka. Mój brat by³ bardziej zaanga¿owany - kontynuuje. Studiowa³ ekonomiê polityczn¹ na Uni-
Polska Laura Ashley Projektantk¹ tkanin i stylistk¹ wzorów sta³a siê niejako przez przypadek. Pozna³am filmowca, Amerykanina, którego ciotka by³a bardzo znan¹ projektantk¹ materia³ów. Kiedy zobaczy³ moje obrazy - opowiada Harley powiedzia³, ¿e mam przygotowaæ portfolio. I zawióz³ mnie na rozmowê kwalifikacyjn¹ do Very, która - o czym wtedy nie wiedzia³am - by³a œwiatowej klasy designerk¹. Tak zaczê³a siê moja przygoda z projektowaniem.
u Ewa Harley - ¯egna³am nie tylko przyjació³, ale równie¿ swoj¹ m³odoœæ.
u Skan z ksi¹¿ki Teresy Torañskiej "Jesteœmy. Rozstania '68". Kilka lat póŸniej Eva Harley pracowa³a w renomowanej firmie Springs, a potem Dan River, robi¹c projekty dla takich s³aw, jak Martha Stuart, Leslie Beck, Alexander Julian, Lilly Pulitzer i innych. Poœciele zaprojektowane przez Harley mo¿na by³o kupiæ w najwiêkszych amerykañskich domach handlowych: Macy’s, Sears, K Mart, Wall-Mart, J. C. Penny, Target i innych. Porównywano mnie do Laury Ashley - opowiada Ewa - znanej na ca³ym œwiecie projektantki wzorów kwiatowych, poniewa¿ to w³aœnie kwiaty, w szczególnoœci ró¿e, by³y moim znakiem rozpoznawczym. Przegl¹damy katalogi pe³ne zdjêæ eleganckich poœcieli i dodatków. Na ok³adce jednego z nich seria z logo „Eva Harley”. To by³a linia, któr¹ wypuœci³am pod w³asnym nazwiskiem - mówi Ewa. Pytam, czy ucieszy³ j¹ widok swojego nazwiska na nowojorskich pó³kach? Chyba wiêksz¹ satysfakcjê mia³am z zarobków – œmieje siê Ewa. Umówmy siê, nikt nie zwraca uwagi na logo, kiedy kupuje poœciel. To nie do koñca prawda. O talencie Ewy œwiadczy nie tylko jej imponuj¹ce CV i lata doœwiadczenia, ale równie¿ fakt, ¿e œwiat designu wci¹¿ siê o ni¹ dopomina. Rok temu przesz³am na eme-
ryturê - mówi Ewa - ale ci¹gle dostajê kolejne oferty wspó³pracy. Problem polega na tym, ¿e nie jestem samowystarczalna. Kiedyœ malowa³o siê rysunki rêcznie - dzisiaj wszystko robi siê przy pomoc¹ komputera. Mój bratanek obieca³, ¿e nauczy mnie obs³ugi Photoshopa. Jestem gotowa - deklaruje. * W tym roku wybieram siê do Polski na dwa miesi¹ce - zdradza Ewa. Potem mo¿e te pobyty bêd¹ coraz d³u¿sze, ale na pewno nie wrócê na sta³e - mówi. Tutaj mam brata i jego amerykañsk¹ rodzinê, syna - który mieszka w Los Angeles, ale z którym jesteœmy bardzo blisko, wnuki, rodzinê mê¿a, przyjació³. Wydaje siê, ¿e ludzie, to najwiêkszy kapita³ Ewy Harley. Praca, zawód to bardzo wa¿ne, ale przede wszystkim licz¹ siê rodzina i przyjaciele. Lubiê ciekawe towarzystwo, lubiê ludzi. Mam to szczêœcie, ¿e spotyka³am zawsze wybitnie interesuj¹cych ludzii, których talent i osobowoœæ mnie inspirowa³y. Mam nadziejê, ¿e znajd¹ siê i tacy, którzy to samo bêd¹ mogli kiedyœ powiedzieæ o mnie. Weronika Kwiatkowska
11
KURIER PLUS 2 MAJA 2015
www.kurierplus.com
PEDIATRA - BOARD CERTIFIED
Dr Anna Duszka Ostre i przewlek³e choroby dzieci i m³odzie¿y Badania okresowe i szkolne, szczepienia Manhattan Medical Center - 934 Manhattan Ave. Greenpoint
(718) 389-8585 Mo¿liwoœæ umówienia wizyty przez komputer - ZocDoc.com
Chcemy reklamowaæ Twoj¹ firmê! Kurier Plus, tel. (718) 389-3018
Acupuncture and Chinese Herbal Center Dr Shungui Cui, L.Ac, OMD, Ph.D
– jeden z najbardziej znanych specjalistów w dziedzinie tradycyjnych chiñskich metod leczenia. Autor 6 ksi¹¿ek. Praktykuje od 43 lat. Pracowa³ we W³oszech, Kuwejcie, w Chinach. Pomaga nawet wtedy, gdy zawodz¹ inni.
LECZY: katar sienny bóle pleców rwê kulszow¹ nerwobóle impotencjê zapalenie cewki moczowej bezp³odnoœæ parali¿ artretyzm depresjê nerwice zespó³ przewlek³ego zmêczenia na³ogi objawy menopauzy wylewy krwi do mózgu alergie zapalenie prostaty itd. l
l
l
l
l
l
l
l
l
l
l
l
l
l
l
l
l
Do akupunktury u¿ywane s¹ wy³¹cznie ig³y jednorazowego u¿ytku 144-48 Roosevelt Ave. #MD-A, Flushing NY 11354 Poniedzia³ek, œroda i pi¹tek: 12:00 - 7:00 pm; tel. (718) 359-0956 1839 Stillwell Ave. (off 24th. Ave.), Brooklyn, NY 11223 Od wtorku do soboty: 12:00-7:00 pm, w niedziele 12:00 - 3:00 pm (718) 266-1018 www.drshuiguicui.com Akcetujemy ubezpieczenia: 1199, Aetna, BCBS, Cigna, Elder Plan, Liberty, Magnacare, Multiplan, Triad Health (VHS), UHC Empire Plan
WIELOSPECJALISTYCZNE CENTRUM MEDYCZNO-REHABILITACYJNE Dogodna lokalizacja w Twoim s¹siedztwie - na Greenpoincie
157 Greenpoint Avenue, Brooklyn, NY 11222, tel. 718-349-1200 WSZECHSTRONNA OPIEKA MEDYCZNA, OSTEOPATYCZNA I PRAKTYKA RODZINNA. Certyfikowane, medyczne badania na Zielon¹ Kartê - Wype³niamy formê I-693. Zapewniamy szybk¹ pomoc – Zapraszamy do nas. MEDYCYNA OGÓLNA - Wszystkie rodzaje badañ i coroczna kontrola - Drobne zabiegi na miejscu - Gabinet dermatologiczny - Leczenie bólu - Leczenie i wzmacnianie uk³adu kostnomiêœniowego
KARDIOLOGIA (CENTRUM ZDROWIA SERCA) - Konsultacja i diagnoza kardiologiczna i naczyniowa - Ocena ryzyka oraz zapobieganie chorobom serca - Diagnoza i leczenie uszkodzeñ serca - Diagnoza i leczenie wysokiego cholesterolu - Test stresu - Ocena pracy uk³adu sercowo-naczyniowego - Tomografia komputerowa serca i ocena zwapnienia serca
FIZYKOTERAPIA I TERAPIA ZAWODOWA - Leczenie wszystkich dolegliwoœci - Nowoczesne wyposa¿enie - Terapia masa¿em
PULMUNOLOGIA - Rozpoznanie i leczenie astmy - Problemy z oddychaniem - Choroby p³uc - Test wydolnoœci p³uc
DIAGNOSTYKA - Wszystkie rodzaje sonogramów - Dopplers – Badanie wydolnoœci ¿y³ i têtnic - Blokada nerwobólów
KOMPLETNY PROGRAM PREWENCYJNY - Diagnostyka i test kontroli równowagi
Nasi lekarze wspó³pracuj¹ z NY Methodist Hospital, SUNY Downstate Medical Center oraz Beth Israel Mount Sinai Hospital.
MEDICAL & REHABILITATION CENTER – Rejestracja: tel 718-349-1200. MÓWIMY PO POLSKU.
12
KURIER PLUS 2 MAJA 2015
www.kurierplus.com
El¿bieta Baumgartner radzi
Rozwód i programy emerytalne
W poprzednim numerze wyjaœni³am pañstwu podstawowe zasady podzia³u maj¹tku w razie rozwodu. Przytoczy³am przyk³ad rozwodz¹cych siê ma³¿onków: Zofii i Marka. M¹¿ by³ ¿ywicielem rodziny, ¿ona nigdy nie pracowa³a, bo wychowywa³a trójkê dzieci. Gdy stosunki miêdzy nimi siê popsu³y, m¹¿ postanowi³ po trzydziestu latach zwi¹zku puœciæ ¿onê „z torbami”, bo „ona niczego do zwi¹zku nie wnios³a“. S¹d siê z tym nie zgodzi³ i przyzna³ Zofii prawie po³owê pokaŸnego maj¹tku. Najwiêksza czêœæ pieniêdzy, jak¹ ¿ona dosta³a, pochodzi³a z programów emerytalnych by³ego mê¿a. Pomówmy o przepisach w tej dziedzinie. Konta emerytalne w razie rozwodu Rozchodz¹cy siê ma³¿onkowie mog¹ dowolnie podzieliæ siê maj¹tkiem. Je¿eli siê nie domówi¹ sami, to zadecyduje za nich sêdzia. Wynikiem negocjacji jest umowa rozwodowa (divorce agreement) zwana równie¿ rozwodowym orzeczeniem (divorce decree), która precyzuje opiekê nad dzieæmi i podzia³ maj¹tku. Konta emerytalne zas³uguj¹ na szczególn¹ uwagê, bowiem wybranie z nich pieniêdzy powoduje koniecznoœæ zap³acenia podatków. Jak wiêc podzieliæ konto bez koniecznoœci p³acenia podatków? S³u¿y temu Qualified Domestic Relations Order – sporz¹dzona przez s¹d instrukcja dla administratora planu emerytalnego, by przeniós³ czêœæ udzia³u w planie na nazwisko ex-ma³¿onka, zachowuj¹c uprzywilejowany status podatkowy (tax deferral). QDRO musi byæ wydany przez stanowy s¹d. Mo¿e on dotyczyæ ka¿dego rodzaju programu (jak profit-sharing, 401 (k), Keogh, SEP etc.) z wyj¹tkiem IRA. Administrator planu musi zaakceptowaæ QDRO pod warunkiem, ¿e zarz¹dzenie jest prawomocne. Je¿eli rozporz¹dzenie jest nieprawid³owo przygotowane, to przywileje podatkowe mog¹ byæ utracone. Podzia³ konta IRA Konto IRA mo¿e byæ podzielone bez QDRO, tylko na podstawie rozwodowego orzeczenia (divorce decree). Przyk³ad 2: Pani Urszula rozwiod³a siê z mê¿em. W ramach porozumienia rozwodowego on zatrzymuje farmê, a ona ma dostaæ $200,000. Pieni¹dze te m¹¿ ma na swoim koncie IRA. Teraz m¹¿ chce
podzieliæ konto IRA i daæ jej pieni¹dze w koncie IRA. Pani Urszula domaga siê, by pieni¹dze by³y ju¿ po podatkach przelane na jej konto oszczêdnoœciowe. Pyta, kto ma racjê. Je¿eli umowa precyzuje, ¿e pani Urszula ma dostaæ $200,000, to kwota ta powinna byæ po podatkach. Je¿eli natomiast umowa przewiduje podzia³ konta emerytalnego, to owe $200,000 zostanie przelane na konto emerytalne Urszuli. Ta transakcja bêdzie bez podatków, ale gdyby Urszula potrzebowa³a pieniêdzy, to od wybieranych kwot bêdzie ona musia³a p³aciæ podatki dochodowe. Jak widaæ, z kontami emerytalnymi trzeba obchodziæ siê ostro¿nie. ¯eby podzieliæ konto emerytalne IRA bez koniecznoœci p³acenia podatków, trzeba mieæ orzeczenie s¹dowe oraz przelaæ pieni¹dze bezpoœrednio z konta jednego ma³¿onka, na konto IRA drugiego ma³¿onka. Bez s¹dowego orzeczenia w³aœciciel konta zap³aci podatki dochodowe plus ew. 10% kary, je¿eli ma mniej ni¿ 59.5 roku. Wiêcej w ksi¹¿ce „Amerykañskie emerytury”. Jak emerytalne pieni¹dze s¹ dzielone W 41 stanach (z wyj¹tkiem stanów Arizona, Kalifornia, Idaho, Luizjana, Nowy Meksyk, Newada, Teksas, Washington i Wisconsin zwanych community property states) obowi¹zuje zasada „s³usznego” podzia³u maj¹tku (equitable distribution). Zgodnie z t¹ zasad¹, s¹d bierze pod uwagê wiele czynników takich jak: zasoby ma³¿onków wniesione do ma³¿eñstwa, czas trwania ma³¿eñstwa, finansowy wk³ad stron w trakcie trwania ma³¿eñstwa, wiek i zdrowie ma³¿onków, konsekwencje podatkowe, potrzeby ma³¿onka sprawuj¹cego opiekê nad dzieæmi, prawa do korzystania z programów emerytalnych itp. W najprostszym przypadku s¹d mo¿e pozwoliæ ma³¿onkom na zatrzymanie ich indywidualnego mienia (które wnieœli do ma³¿eñstwa lub otrzymali jako darowizny czy spadki w czasie jego trwania) i wspólny dorobek podzieli po po³owie. W taki sam „s³uszny” sposób dzielone s¹ programy emerytalne: pensje zak³adowe, konta 401 (k), IRA, profit sharing plans itp. Brane s¹ pod uwagê œwiadczenia albo œrodki, które zosta³y nagromadzone w czasie trwania ma³¿eñstwa do dnia wniesienia rozwodowego wniosku. S¹dy stosuj¹ nastêpuj¹c¹ formu³ê, w Nowym Jorku zwan¹ „Majauskas formula”. Nagromadzone pieni¹dze mno¿one s¹ przez u³amek: w liczniku u³amka (nad kresk¹) wstawia siê liczbê miesiêcy
O Alicji Iwañskiej na Columbii Niedoceniona klasyczka powieœci etnograficznej i krytyczka kultury amerykañskiej – Alicja Iwañska Œroda, 6 maja, godz. 6.30 pm Marshall D. Shulman Seminar Room (1219 International Affairs Building, 420 West 118th St., Columbia University) Zapraszaj¹: East Central European Center, oraz Department of Anthropology Columbia University, a tak¿e Department of Sociology, New School for Social Research Alicja Iwañska, studentka filozofii, poetka i ¿o³nierz AK, po II Wojnie Œwiatowej przyby³a do Ameryki jako uchodŸczyni polityczna. Studiowa³a socjologiê na Uniwersytecie Columbia u Roberta
Mertona, pracê doktorsk¹ obroni³a w 1957 r. PóŸniej wspó³pracowa³a ze s³ynnym chicagowskim antropologiem, Solem Taxem. Prowadzi³a badania terenowe wœród farmerów na pó³nocnym-zachodzie i wœród Indian Mazahua w Meksyku. Swe prace naukowe publikowa³a po angielsku, a literackie – po polsku. Jej powieœæ etnograficzna „Œwiat przet³umaczony” (1968), za któr¹ dosta³a Nagrodê Koœcielskich, jest zbeletryzowanym zapisem doœwiadczenia badañ terenowych. Opublikowa³a tak¿e satyrê na œrodowisko akademickie, „Baœñ amerykañska” (1988) i kilka innych powieœci i zbiorów wierszy. Jej publikacje stanowi¹ dobry punkt
uczestnictwa w programie w czasie ma³¿eñstwa, a w mianowniku – ca³kowit¹ liczbê miesiêcy uczestnictwa w programie emerytalnym. Na koniec rezultat mno¿ony jest przez procent maj¹tku przyznany drugiemu ma³¿onkowi, najczêœciej 50% w przypadku wieloletniego zwi¹zku. Przyk³ad: Marek zakumulowa³ $120,000 na programie 401 (k) przez 20 lat pracy w danym zak³adzie od 1975 do 1995 roku. Ma³¿eñstwo Marka i Zofii trwa³o od 1980 do 2010 roku. Marek uczestniczy³ w programie 401 (k) przez 15 lat w czasie trwania ma³¿eñstwa. Konto to zosta³o podzielone w nastêpuj¹cy sposób: 150,000 razy u³amek. U³amek wynosi 15 lat dzielone przez 20 lat, czyli 3/4. Z tego rezultatu (150,000 x 3/4 = $90,000) sêdzia przyzna³ 50% ¿onie, czyli $45,000. Pensje zak³adowe Sprawa ma siê podobnie w przypadku tradycyjnych emerytur, zwanych pension plan. Przypomnê, ¿e na tak¹ emeryturê wp³aca zak³ad pracy lub zwi¹zki zawodowe. Pracownik nie ma oddzielnego konta, gdzie zbieraj¹ siê pieni¹dze (jak w przypadku takich programów, jak 401 (k) czy profit sharing), lecz jego uposa¿enie emerytalne zale¿y od lat pracy i wielkoœci wynagrodzenia. Pracownik ma prawo rozpocz¹æ pobieranie tradycyjnej emerytury po wypracowaniu odpowiedniej iloœci lat (np. 15 czy 20) oraz osi¹gniêciu wieku emerytalnego. Wysokoœæ emerytury wynosi przewa¿nie od 1 do 3% œrednich zarobków za ka¿dy przepracowany rok. Obliczenie udzia³u wspó³ma³¿onka w tradycyjnej emeryturze mo¿e wygl¹daæ tak: Przyk³ad: M¹¿ wypracowa³ pension plan w wysokoœci $1,000 miesiêcznie. Uczestniczy³ w programie emerytalnym przez 240 miesiêcy, a w tym czasie by³ w zwi¹zku ma³¿eñskim przez 168 miesiêcy. Czêœæ przyznana ¿onie wynosi 168 dzielone przez 240, czyli 70%. S¹d przyzna³ ¿onie 50% maj¹tku, wiêc jej udzia³ w emeryturze wynosi 35%, czyli $350 miesiêcznie. Podzia³ tradycyjnego programu emerytalnego wymaga wydania przez s¹d Qualified Domestic Relations Order.
nefits), nawet je¿eli sama nigdy nie pracowa³a. (W pe³ni ubezpieczony pracownik, to ktoœ, kto przepracowa³ i p³aci³ sk³adki przez odpowiedni¹ liczbê lat wymagan¹ do emerytury czy renty inwalidzkiej). Rozwiedziony ma³¿onek pracownika mo¿e równie¿ otrzymaæ rentê tytu³em ma³¿eñstwa, je¿eli spe³nione s¹ poni¿sze warunki: osi¹gn¹³ 62 lata; ma³¿eñstwo trwa³o co najmniej 10 lat; nie zawar³ drugiego zwi¹zku; pracownik ma co najmniej 62 lata lub pobiera rentê inwalidzk¹. Je¿eli pracownik ukoñczy³ 62 lata, ale dalej pracuje, to osoba rozwiedziona nabywa prawa do renty ma³¿eñskiej dopiero po dwóch latach po rozwodzie. Czas trwania ma³¿eñstwa nie ma znaczenia, je¿eli eks-ma³¿onek opiekuje siê dzieckiem pracownika poni¿ej 16 lat. Eks-ma³¿onek nie kwalifikuje siê do renty ma³¿eñskiej, je¿eli pobiera w³asn¹ równ¹ lub wy¿sz¹ emeryturê. Po œmierci pracownika eks-ma³¿onek, który by³ w zwi¹zku przynajmniej 10 lat i ma co najmniej 60 lat, dostanie rentê wdowi¹. Wiêcej wyjaœniam w ksi¹¿ce pt. „Ubezpieczenie spo³eczne Social Security” Wnioski Programy emerytalne stanowi¹ najwiêkszy przedmiot maj¹tkowy typowego Amerykanina, zaraz po domu. Rozchodz¹cy siê ma³¿onkowie mog¹ przypuszczaæ, ¿e niewiele maj¹ do podzia³u, ale po parudziesiêciu latach pracy programy emerytalne bywaj¹ warte ma³¹ fortunkê. Czêœæ tych pieniêdzy nale¿y siê drugiemu ma³¿onkowi albo w formie gotówki albo czêœci miesiêcznej emerytalnej pensji. Wniosek drugi: przed podjêciem jakiejkolwiek decyzji nale¿y skonsultowaæ siê z prawnikiem albo doœwiadczonym ksiêgowym.
Social Security Jeœli mowa o emeryturach, to nie sposób pomin¹æ tematu Social Security. Najwa¿niejsz¹ konsekwencj¹ ma³¿eñstwa jest fakt, ¿e ¿ona w pe³ni ubezpieczonego pracownika staje siê uprawniona do renty ma³¿eñskiej Social Security (spousal bewyjœcia do rozmowy na kilka wa¿nych tematów: dlaczego etnografowie zajmuj¹ siê pisaniem dzie³ literackich: powieœci, ksi¹¿ek podró¿niczych, czy dzienników? Dlaczego nie wystarcza im dyskurs naukowy? W spotkaniu wezm¹ udzia³: Gra¿yna Kubica, z Instytutu Socjologii Uniwersytetu Jagielloñskiego, obecnie stypendystka Fundacji Koœciuszkowskiej na Columbia University; autorka ksi¹¿ek poœwiêconych kobietom: „Siostry Malinowskiego, czyli kobiety nowoczesne na pocz¹tku XX wieku” (2006) i „Maria Czaplicka: p³eæ, szamanizm, rasa. Biografia antropologiczna (2015). Obecnie zajmuje siê kwerend¹ archiwaln¹ dotycz¹c¹ Alicji Iwañskiej i badaniami nad proz¹ etnograficzn¹. Jeffrey C. Goldfarb, Michael E. Gellert Professor of Sociology at the New
School for Social Research, autor wielu ksi¹¿ek, z których ostatnia nosi tytu³ Reinventing Political Culture; za³o¿yciel pisma internetowego „Public Seminar”. Stara siê ³¹czyæ swe prace teoretyczne z praktycznymi dzia³aniami na rzecz wolnoœci ¿ycia publicznego. Zosta³ uhonorowany Medalem Solidarnoœci, wrêczonym mu przez Lecha Wa³êsê. Alicja Iwañska by³a jego umi³owan¹ nauczycielk¹, która zainspirowa³a go do zajêcia siê sprawami polskimi. Alan Timberlake, dyrektor East Central European Center przeczyta fragment powieœci „Œwiat przet³umaczony” (po angielsku). Spotkanie poprowadzi Ma³gorzata Mazurek, Profesor Polish Studies, Department of History, Columbia University. red
KURIER PLUS 2 MAJA 2015
www.kurierplus.com
Nowojorskie sylwetki
13
Halina Jensen
Spo³ecznica Kto wie czy o naszym losie nie decyduje opatrznoœæ. Najlepszy przyk³ad stanowi¹ tu dwie siostry, o doœæ podobnym wygl¹dzie, acz odmiennych charakterach. Pierwsza z nich, o imieniu Ann wybra³a konwencjonaln¹ drogê, wychodz¹c wczeœnie za m¹¿ za znanego adwokata, George'a Curtissa. Sta³a siê ona nie tylko oddan¹ ¿on¹ i matk¹, ale tak¿e idealn¹ pani¹ domu. Z kolei druga i znacznie od niej m³odsza siostra zajê³a siê filantropi¹ i dzia³alnoœci¹ spo³eczn¹ uprawian¹ na wielk¹ skalê w Nowym Jorku. Nakreœlimy tu sylwetkê Josephine Shaw Lowell (1843-1905), poœwiêcaj¹c zaledwie kilka s³ów jej starszej siostrze. Jo – jak j¹ nazywano w domu – przysz³a na œwiat w miejscowoœci West Roxbury, po³o¿onej w Massachusetts. Francis i Sara Shaw dochowali siê piêciorga dzieci. Oœwieconym i bardzo bogatym rodzicom zale¿a³o na tym, aby ich potomstwo przesi¹knê³o kultur¹ i tolerancj¹ przodków ze Starego Kontynentu. Sprzedaj¹c rodowy pa³ac w 1852 r., zabrali ze sob¹ ca³¹ pi¹tkê na wyprawê po Europie, zaczynaj¹c od d³ugiego pobytu w rodzimej Anglii. Na woja¿ przeznaczono dobrych kilka lat, tote¿ rodzinie towarzyszy³y dwie guwernantki i tutor, którzy udzielali lekcji swoim podopiecznym w zakresie szko³y podstawowej i gimnazjum. Po powrocie do Ameryki, Francis Shaw zakupi³ rozleg³¹ posiad³oœæ na Staten Island wraz z magnack¹ rezydencj¹. Tu w³aœnie Ann pozna³a swego mê¿a. Posa¿na panna i zarazem bardzo oddana córka naby³a piêkne domostwo w pobli¿u rodziców i ufundowanego przez nich koœcio³a. Cofaj¹c siê w czasie, przemo¿ny wp³yw na wychowanie dzieci wywar³a religia, gdy¿ zarówno Francis jak i Sara nale¿eli do Unitarian Church. Podobieñstwo w nazwie jest tu z³udne, gdy¿ w odró¿nieniu od polskich unitów, ten ostatni zalicza siê nie tylko do œciœle protestanckich koœcio³ów, posiadaj¹c przy tym doœæ specyficzne wyznanie wiary. Jako monoteistyczny od³am odrzuca on dogmat o Trójcy Œwiêtej, uwa¿aj¹c Jezusa Chrystusa za proroka i jednoczeœnie nadziemsk¹ Istotê wys³an¹ na Ziemiê przez Jedynego Boga. Wywodz¹c siê z podzielonych na ksiêstwa Niemiec, unitarianizm przyj¹³ siê w Anglii pod koniec XVIII w. Bior¹c pod uwagê zarówno dominuj¹c¹ pozycjê High England Church, jak i Koœcio³a Episkopalnego w Ameryce, unitarianie posiadali niewielk¹ liczbê wyznawców zarówno w Wielkiej Brytanii, jak i w Nowym Œwiecie. Traktuj¹c bogacenie siê jako wa¿n¹ cnotê, nowa religia przyci¹ga³a szczegól-
nie kupców osiad³ych w Nowej Anglii. Unitarianie uwa¿ali, i¿ nie ma ¿adnych sprzecznoœci pomiêdzy religi¹ i nauk¹, co pasowa³o ich w przysz³oœci na prekursorów œwieckiego humanizmu. I st¹d w³aœnie wziê³a siê ogromna waga przyk³adana zarówno do edukacji potomstwa, jak i do kszta³towania ich charakterów. Do najwa¿niejszych cech przyzwoitego cz³owieka na³e¿a³y dobre uczynki i dawanie dobrego przyk³adu innym. Co wiêcej, unitarianie nie ograniczali roli kobiety wy³¹cznie do sfery ¿ycia rodzinnego. Ukszta³towa³o to pierwsze pozytywistki. Nader zdolna Josephine opanowa³a zagranic¹ kilka jêzyków. Posiadaj¹c wszêdzie intelektualnych przyjació³, Francis i Sara zachêcali córkê do udzia³u nie tylko w powa¿nych dyskusjach, ale i naukowych debatach. Prowadzony przez ni¹ dziennik wykazywa³ zarówno wielkie wyrobienie polityczne, jak i szczególn¹ wra¿liwoœæ na niedolê innych. Dodajmy, i¿ ca³a rodzina opowiada³a siê czynnie za zniesieniem niewolnictwa. Wojna domowa wisia³a w powietrzu, gdy Josephine pozna³a absolwenta Harwardu, Charlesa Lowella, który by³ równie¿ jej wspó³wyznawc¹. Po³¹czy³a ich mi³oœæ od pierwszego wejrzenia, tote¿ zawarli œlub w koœciele na Staten Island po krótkim narzeczeñstwie. Spe³niaj¹c swój patriotyczny obowi¹zek wiosn¹ 1863 r., nowo¿eniec zaci¹gn¹³ siê do wojska po stronie Pó³nocy czyli Unii. Nie zwa¿aj¹c na perswazje przera¿onych rodziców, Josephine pod¹¿y³a za mê¿em na front. Wstêpuj¹c po krótkim przeszkoleniu w szeregi sanitariuszek, opiekowa³a siê rannymi i chorymi w jednym z polowych szpitali. Na miesi¹c przed urodzeniem siê córki, Charles Lowell poleg³ na placu boju. Poœmiertne odznaczenie za bohaterstwo nie u³agodzi³o bólu m³odej kobiety po stracie mê¿a. Wróci³a z niemowlêciem do rodziców. Zajmuj¹c siê wychowaniem dziecka, otrz¹snê³a siê z ¿a³oby dopiero po trzech latach. Wyrzekaj¹c sie raz na zawsze myœli o ponownym zwi¹zku, poœwiêcila siê ca³kowicie dobroczynnoœci. Upamiêtniaj¹c Charlesa, nada³a dziewczynce imiê Carlotty. Odziedziczywszy ogromny maj¹tek po Lowellu, pozostawi³a w³asny posag córce. Id¹c prosto jak strzeli³ do wyznaczonego przez siebie celu, Josephine zakupi³a du¿y apartament na Manhattanie. Obsesyjnie zajêta filantropi¹, zaniedbywa³a Carlottê, oddaj¹c j¹ pod opiekê nianek. Ann, która uwa¿a³a, i¿ dobre uczynki zaczynaj¹ siê w domu, krytycznie patrzy³a na siostrê. Maj¹c trójkê w³asnych dzieci, zaprasza³a dziewczynkê do siebie na coraz d³u¿sze
u Josephine Shaw Lowell. pobyty. Nie porzucaj¹c wiary przodków, Ann Curtiss uwa¿a³a w duchu, i¿ jej koœció³ cierpi na monomaniê, wysuwaj¹c na pierwsze miejsce obcych. Nie zdradzaj¹c siê ze swoim zdaniem wobec wspó³wyznawców, pisa³a o tym w pamiêtnikach. Paradoksalnie, jej ma³¿onek, usilnie walcz¹cy o równe prawa dla Amerykanek, przekszta³ci³ j¹ w ma³¹ kobietkê. Uczyni³ z niej tak¿e s³omian¹ wdowê, je¿d¿¹c nieustannie z wyk³adami i odczytami po ca³ym kraju. W rezultacie ca³y ciê¿ar zarówno prowadzenia posiad³oœci, jak i wychowywania dzieci spoczywa³ na jej barkach. Najwidoczniej praca dla innych ma swoj¹ cenê, gdy¿ to samo spotka³o córkê Josephine, która widywa³a swoj¹ rodzicielkê tylko od wielkiego œwiêta. O dalszym losie Carlotty wiadomo tylko, i¿ spêdza³a ona coraz wiêcej czasu z ukochan¹ ciotk¹ i jej potomstwem. Najm³odsza ze wszystkich sta³a siê ich benjaminkiem. Odrzuciwszy wzglêdy konkurentów, 25-letnia i nader przystojna wdowa ubiera³a siê wy³¹cznie na ciemno, uchodz¹c niekiedy za zakonnicê. Zabroni³a woim najbli¿szym u¿ywanie zdrobnienia Jo. I mia³a racjê, gdy¿ tylko pe³ne imiê pasowa³o do jej nowego wcielenia. Josephine za³o¿y³a wtedy w³asne stowarzyszenie, pomagaj¹c nie tylko ubogim, ale tak¿e wdowom
i sierotom, których nie brakowa³o po krwawej wojnie domowej. Poch³onê³a ona oko³o 600. tys. ofiar po obu stronach. Umiejêtnie propaguj¹c swoje cele, Josephine Lowell wci¹gnêla do filantropii inne zamo¿ne damy. W 1878 r. powierzono jej funkcjê komisarza do spraw dobroczynnoœci przy urzêdzie burmistrza. Dwoi³a siê i troi³a na tym stanowisku, tworz¹c system zapomóg udzielanych potrzebuj¹cym. Zapocz¹tkowa³a szko³y zawodowe dla dziewcz¹t, skutecznie zabiegaj¹c o poprawê warunków pracy kobiet. Jako jedna z pierwszych na œwiecie zajmowa³a siê rehabilitacj¹ prostytutek. Jej znajome pomaga³y wiêŸniarkom, przyczyniaj¹c siê tak¿e do zreformowania szpitali. Walczy³a równie¿ o zapewnienie w³aœciwej opieki chorym psychicznie w zak³adach zamkniêtych. Powo³a³a te¿ specjalny urz¹d do kontroli ¿ywnoœci. Dwoj¹c siê i troj¹c, Josephine Lowell pobudowa³a w gruncie rzeczy pierwsze zrêby pañstwa opiekuñczego w Nowym Jorku. Nic dziwnego, i¿ ta niestrudzona spo³ecznica osi¹gnê³a rozg³os w ca³ym kraju. Nie okazujac zmêczenia, pracowa³a do koñca swoich dni. Postêpuj¹cy rak sta³ siê przyczyn¹ jej przedwczesnej œmierci. ¯egna³y j¹ t³umy w ¿a³obnym orszaku. Jej zas³ugi honoruje piêkna fontanna w parku Bryanta. ❍
14
KURIER PLUS 2 MAJA 2015
Nowa
powieϾ
w
www.kurierplus.com
odcinkach
Liliana Arkuszewska
Czy by³o warto? Odyseja d¿insowych Kolumbów
Niezbêdny optymizm czerpiê z entu-zjazmu Andrzeja, który ostro dzia³a ze swoim projektem. Z Mirkiem i ze S³awkiem koncentruj¹ siê na pisaniu biznesowego planu, przygotowuj¹ siê do spotkania w cnr. Patki p³ywanie tak¿e dodaje coraz wiêcej zajêæ. Klub Baracuda jest za ubogi na finansowanie wyjazdów na p³ywackie zawody, innymi s³owy, trzeba zdobyæ pieni¹dze. Pracujemy wiêc te¿ spo³ecznie. Nie tylko my, ale rodzice wszystkich m³odych p³ywaków poœwiêcaj¹ cenny czas loterii bingo. Klub wk³ada oko³o piêciu tysiêcy dolarów na pulê wygranych i wynajem sali. W obszernym pomieszczeniu, pe³nym ha³asu, w k³êbach papierosowego dymu stwarzamy atmosferê hazardu. Uwijamy siê ze sprzeda¿¹ losów. Sell, sell, sell – to chyba najbardziej forsiaste has³o w tym kraju. Gdy szczêœciarz krzyczy: Bingo! – podbiegamy, aby sprawdziæ, czy faktycznie wygra³ i wyp³acamy gotówkê, kiedy kolejna gra ju¿ siê toczy. W b³yskawicznym tempie opró¿niamy popielniczki. Czasami uda siê wychyliæ na zewn¹trz, by zaczerpn¹æ œwie¿ego powietrza. I tak w ci¹gu czte-rech godzin klub zarabia piêæ tysiêcy, my – ból g³owy. Nie cierpiê bingo, tote¿ Andrzej wyrêcza mnie, gdy tylko mo¿e. Patka osi¹ga coraz lepsze wyniki. Poch³oniêci jej sukcesami, prze¿ywamy ka¿dy zdobyty przez ni¹ medal. Nasze ¿y-cie sprowadza siê do pracy i coraz czêst-
szych wyjazdów na zawody. Czasami uda siê wyskoczyæ na spotkanie towarzyskie, które dostarczy nieodzownych bodŸców, by brn¹æ dalej. Choæ przesz³a zima, rezultatów z wysy³ania cv nie ma, mimo wszystko nie za³amujê siê. Dobrze, ¿e nie kupiliœmy domu. Dopiero bym kwicza³a, gdyby nad g³ow¹ wisia³a hipoteka. Cieszê siê z wyjazdu S³awków do Kalifornii. Ju¿ stamt¹d dzwonili, piej¹c z zachwytu. Kajtek pokazuje imponuj¹ce miejsca. Pokocha³ Kaliforniê, wdziêczny losowi, ¿e w³aœnie tam go rzuci³. Nie spotka³am jeszcze cz³o-wieka, który tak jak on znalaz³ swoje miejsce na ziemi. Musi to byæ wspania³e uczucie. Nie zazdroœci nam Kanady. – Jak wy mo¿ecie ¿yæ w kraju, w którym s¹ tak d³ugie i przera¿aj¹co mroŸne zimy? – za ka¿dym razem doda, ¿e w Los Angeles œwieci s³oñce, cieszy niekoñcz¹ce siê lato. Cztery pory roku maj¹ swój urok, tak kiedyœ myœla³am. Jednak powoli, coraz czêœciej zgadzam siê z Kajtkiem. Ottawskie cztery pory roku nie s¹ takie, jakich by siê chcia³o. Zima jak zwykle da³a nam siê we znaki i mimo ¿e kwiecieñ, tu i ówdzie ci¹gle le¿¹ zwa³y brudnego œniegu, paskudna chlapa. Pe³no œmiecia, który przez d³ugie miesi¹ce chowa³ siê pod œniegiem. Nagie drzewa, na których sch³ostane zimnym wiatrem mizerne ga³êzie czekaj¹ na zielone odzienie. Rozdra¿-
107 Norman Avenue O medytacji Od kilku tygodni nasze ¿ycie biblioteczne sta³o siê bardzo aktywne. Iloœæ programów, które oferujeIZABELA JOANNA BARRY my jest doprawdy imponuj¹ca, a ich ró¿norodnoœæ sprawia, ¿e ka¿dy mo¿e znaleŸæ coœ interesuj¹cego dla siebie.W przysz³ym tygodniu mamy dwa interesuj¹ce wydarzenia: pierwszym jest pokaz filmu i rozmowa z m³od¹ re¿yserk¹ z Polski, Ma³gorzat¹ Kozer¹. Poka¿e ona dokumentalny film pt. „By³ bunt”. Opowiada on o rozruchach, do których 25 lat temu dosz³o w polskich wiêzieniach. By³y one zwi¹zane z oczekiwaniem wiêŸniów na amnestiê. W obliczu zmieniaj¹cego siê systemu i koñca dawnej epoki, wiêŸniowie postanowili upomnieæ siê o swoje. Oprócz dokumentalnych zdjêæ widzimy w nim wszystkie strony konfliktu dzisiaj – funkcjonariuszy i wiêŸniów. Pokaz filmu i spotkanie z re¿yserk¹ w œrodê, 6 maja, o godzinie 18: 30. Seria „Razem z Deweyem”, która obejmuje dziesiêæ wyk³adów z dziesiêciu dziedzin wiedzy wczoraj zaprezentowa³a kolejny program. Paul Bielecki mówi³ o Islamie i o medycynie islamskiej. Wspomnia³ o tym, ¿e w latach jej najpiêkniejszego rozwoju podkreœlano jak wa¿n¹
rolê w utrzymaniu zdrowia i w leczeniu odgrywa medytacja. Tak siê sk³ada, ¿e naszym goœciem w przysz³ym tygodniu bêdzie dr Frank Pawlowski, który od 30 lat zajmuje siê medytacj¹. Przeprowadzi³am z dr. Pawlowskim krótk¹ rozmowê. Kiedy zapyta³am go o polskie nazwisko opowiedzia³ mi, ¿e wychowa³ siê na Lower East Side i w brooklyñskim Bushwick. Oboje rodzice byli pochodzenia polskiego, pochodzili z Krakowa. „Niestety – ubolewa Pawlowski – nie by³o odpowiedniej atmosfery do podtrzymywania jêzyka polskiego, czego do dziœ on sam niezmiernie ¿a³uje. Medytacj¹ zainteresowa³ siê jako m³ody cz³owiek, jeszcze w wojsku. Wrêczono mu tam Bibliê, któr¹ przeczyta³ kilka razy i – jak sam mówi – przylgnê³a do niego potrzeba szukania duchowoœci. Zacz¹³ czytaæ coraz wiêcej, spotykaæ siê z ludŸmi, którzy wiedzieli wiêcej od niego i uczyæ siê od nich. Anga¿uj¹c siê w dzia³ania grup medytacyjnych rozpocz¹³ osobist¹ podró¿ ¿yciow¹ w kierunku udoskonalania siebie samego. Pawlowski medytuje od 1972 roku, a mniej wiêcej od dziesiêciu lat spotyka siê z ludŸmi ucz¹c ich medytacji. Jak sam mówi – jest to jego sposób wyra¿enia wdziêcznoœci za korzyœci, których sam doœwiadczy³ medytuj¹c i rozwijaj¹c swoj¹ wewnêtrzn¹ duchowoœæ. Kiedy pytam, sk¹d wziê³a siê medytacja, dr Paw³owski odpowiada, ¿e jest ona nieod³¹cznym sk³adnikiem piêciu g³ównych religii. Czytamy o niej w hindu-
nieni ludzie, wszyscy maj¹ katar, z niecierpliwoœci¹ wyczekuj¹ wiosny. Wreszcie zawita, ale na tak krótko, ¿e jej nawet nie zauwa¿ymy. Niektórzy ¿artuj¹, ¿e przyjdzie pi¹tego maja, a szóstego gor¹ce i duszne lato zjawi siê ni st¹d, ni zow¹d, grzej¹c do bólu. * Przychodzê z pracy. Podnoszê z pod³ogi korespondencjê wrzucon¹ przez lufcik i k³adê j¹ na szafce. Zakasujê rêkawy i zabieram siê za przy- gotowywanie obiadu, bo zaraz zjawi siê Andrzej i g³odna Patka przybiegnie z treningu. Po szóstej mo¿emy odetchn¹æ, przenosimy siê do salonu na kanapy, w³¹czamy telewizor. Biorê plik listów, w wiêkszoœci rachunków do zap³acenia, gdy nagle s³yszê dziwny dudni¹cy ha³as. Przed oczyma wszystko zaczyna drgaæ. Jeszcze nie tracê równowagi, ale czujê, jak pod nogami dr¿y pod³oga. Obraz w telewizorze miga, po chwili znika. – To trzêsienie ziemi – Andrzej podniós³ brwi. – O Jezu! – Spokojnie, zaraz przejdzie. Znieruchomia³am. To dziwne, g³uche dudnienie ziemi niepokoi bardziej ni¿ huœtaj¹ca siê lampa i drgaj¹ce szklanki na spodkach. Zerkam na Patkê. ¯renice w jej oczach staj¹ siê coraz wiêksze, ale nie panikuje. Ja te¿ jestem opanowana, skich Ksiêgach Vedy, w ¿ydowskiej Kabale, w Starym Testamencie. Uprawiaj¹ j¹ wyznawcy Islamu i greccy mnisi na górze Athos. Jest form¹ bezg³oœnej modlitwy, gdzie konieczne jest uspokojenie cia³a i umys³u. Umys³ musi siê skupiæ sam na sobie. Jednym s³owem – modlitwa jest mówieniem do Boga, medytacja – jego s³uchaniem. Mówimy tu jednak nie o jakimœ jednym, okreœlonym bogu, mówimy o koncepcie doskona³oœci, na którym siê skupiamy. Dlatego medytacja nie jest zarezerwowana dla tych, którzy posiadaj¹ jak¹œ jedn¹, okreœlon¹ wiarê. Medytacja jest spirytualn¹ transformacj¹ samego siebie, przy czym ta transformacja odbywa siê na wielu poziomach: cielesnym, emocjonalnym, duchowym. Przynosi to korzyœci ka¿demu, kto zacznie uprawiaæ medytacjê. Sedno jej oczywiœcie tkwi w praktykowaniu – poprzez praktykowanie nabiera siê pe³nej zdolnoœci medytowania, a to oczywiœcie wymaga cierpliwoœci, i oczywiœcie – podkreœla dr Paw³owski – sympatii dla samego siebie, by podj¹æ decyzjê o zmianie swojego ¿ycia na lepsze. Je¿eli ktoœ medytuje rano, nabiera odpornoœci na wszelkie negatywne przejawy codziennego ¿ycia. Medytacja pozwala odizolowaæ siê od stresu i poœpiechu, nabraæ dystansu, nieœæ w sobie spokój. „Czy ka¿dy mo¿e medytowaæ” – pytam. „Ka¿dy”. „Czy ka¿dy powinien medytowaæ?” „Ka¿dy” – potwierdza dr. Paw³owski. „No dobrze, ale ja na przyk³ad – i tu wyliczam mojemu rozmówcy zajêcia ca³ego dnia – nie mam czasu na medytacjê”. „Oczywiœcie, ¿e masz – s³yszê. Zanim zaczniesz swój dzieñ, wstañ parê minut wczeœniej, obmyj twarz zimn¹ wod¹ i pomedytuj. Ka¿dego dnia. To zmieni twoje ¿ycie. Ludzie wokó³ ciebie zauwa¿¹ to, zanim ty dostrze¿esz zmiany w sobie.
odc. 63 choæ zesztywnia³a. Pamiêtam, kiedy po raz pierwszy w Ottawie, jeszcze mieszkaliœmy na Crystal Beach, zatrzês³o nasz¹ wy-marzon¹ ziemi¹. Wtedy by³am przera¿ona, totalnie zaskoczona, ¿e w tym rejonie bywaj¹ trzêsienia ziemi. Wtedy w panice biega³am po mieszkaiu, maj¹c w wyobraŸni obraz wal¹cych siê kanadyjskich drewnianych domów. – Trzêsienie ziemi! – krzycza³am, nie bardzo wiedz¹c, co nas czeka. Gdy otworzy³am drzwi do ³azienki, oniemia³am. Zobaczy³am siedz¹cego na muszli klozetowej Andrzeja, czytaj¹cego w skupieniu gazetê. Zaraz przejdzie – powiedzia³ wówczas spokojnie, tak jak dziœ, z uœmiechem. Zanim dotar³y do mnie jego s³owa, by³o po wszystkim. Dochodzi³am do siebie d³u¿ej ni¿ trwa³ ten pokaz si³ natury.
Liliana Arkuszewska Szczecinianka. Wyjecha³a z kraju z trzyletni¹ córk¹, mê¿em, siostr¹ i szwagrem; najpierw do Francji, potem do Kanady. W Odysei d¿insowych Kolumbów razem z ni¹ prze¿ywamy emigracyjn¹ codziennoœæ i zastanawiamy siê – czy by³o warto? I nie bêdzie to strata czasu. Œwiat wokó³ nas nie chce, byœmy pozostawali w zgodzie z w³asnym rytmem, poniewa¿ œwiat chce nas kontrolowaæ. Musimy siê nauczyæ, jak siê temu przeciwstawiaæ. Nie jest to ³atwe, ale nie jest nieosi¹galne. W miarê praktykowania osi¹gamy wewnêtrzn¹ wiedzê o samych sobie, która pozwoli nam zachowaæ lepsze zdrowie, nauczyæ siê dawaæ i otrzymywaæ mi³oœæ i przyjaŸñ, a przede wszystkim uodporniæ siê na stres w którym ¿yjemy i poœpiech, który skraca nam ¿ycie. Na spotkanie z dr Pawlowskim zapraszam Pañstwa w czwartek, 7 maja, 18:30.
Polski Instytut Naukowy (PIASA) serdecznie zaprasza na wernisaz obrazow Ireny Kieltyka „The Streets of New York”. Wernisaz, czwartek, 14 maja 2015, 18: 00-20: 30. Wstêp wolny (donacje mile widziane), lampka wina. Wystawe mozna obejrzec we wtorki – czwartki w godzinach 10: 00 -15: 00, do 4 czerwca. Prosimy o zrobienie rezerwacji przez email, lub telefonicznie (212) 686-4164. Polski Instytut Naukowy (PIASA), 208 E. 30th Street, New York, NY, 10016
15
KURIER PLUS 2 MAJA 2015
www.kurierplus.com
Podwójne ¿ycie Weroniki K.
Pejza¿ Niedziela na Mulberry Street. W samym sercu w³oskiej W ERONIKA K WIATKOWSKA dzielnicy. Pod neonowym napisem. W niebezpiecznej bliskoœci ristoranti, w których serwuj¹ tucz¹ce makarony, suto okraszone Parmigiano Reggiano i „najlepsz¹ na œwiecie pizzê”- o czym informuj¹ szyldy w oknach co drugiej knajpy. Nie brakuje kulinarnych monarchów: „król sycylijskich cannoli”, „król legendarnych w³oskich lodów”. Wszystko „oryginalne” i „domowe”, choæ znajoma W³oszka uwa¿a, ¿e z prawdziw¹ kuchni¹ s³onecznej Italii ma to ju¿ dziœ niewiele wspólnego. Biznes przejêli Albañczycy i udaj¹ prawdziwych makaroniarzy. Tak jak Chiñczycy i Koreañczycy w barach sushi, podszywaj¹cy siê pod s¹siadów z „Kraju Kwitn¹cej Wiœni”. Bia³y cz³owiek nie rozpozna. Zje, zap³aci i bêdzie zadowolony. ¯e prze¿y³ coœ „autentycznego”. Nawet jeœli ka¿dy jeden sk³adnik potrawy bêdzie zaledwie zbli¿onym w smaku odpowiednikiem, marnym zamiennikiem, ersatzem. Nie jesteœmy kulinarnie wysublimowani. Brakuje nam og³ady. Pochodzimy z kraju, gdzie pizzê polewa siê ketchupem. A do niedawna nikt nie s³ysza³ o makaronie al dente. £atwo dajemy siê nabraæ. Na stoliki z kraciastymi obrusami i akordeonistê, który wygrywa Allez venez, Milord. I tylko brakuje ma³ej pieœniarki, której do kapelusza mo¿na by wrzuciæ srebrny grosz. Za to jest facet z kotem. Na g³owie. Który z przechadzania siê wœród turystów ze zwierzêciem na ³bie uczyni³ profesjê. Czarny, puszysty
kot jest Ÿród³em jego utrzymania. Trzy dolary za zdjêcie. Chêtnych nie brakuje. Mo¿na fotografowaæ sowizdrzalsk¹ parê, albo upozowaæ zwierzê na w³asnej ³epetynie. To dro¿sza opcja. Ale dostarczaj¹ca dodatkowych wra¿eñ. Mê¿czyzna ma twarz ogorza³¹ od gorza³y. I mêtne spojrzenie. Kot emanuje spokojem mistrza zen. Nie p³osz¹ go klaksony taksówek, ani pisk rozentuzjazmowanego t³umu. Rutyniarz. Przed wejœciem do „La bella vita” restauracyjny naganiacz. Zaczepia przechodz¹cych. Nie odpuszczaj¹c nikomu. Ma bia³¹ koszulê i w³osy zaczesane do ty³u. Jak wiêkszoœæ kelnerów i pomocy kuchennych. A tak¿e w³aœcicieli. Starych Sycylijczyków i Neapolitañczyków, którzy lekko pochyleni, biegaj¹ nerwowo albo pal¹ papierosy na ulicy i dyskutuj¹ zawziêcie. O Neapolu pisa³ Márai: „Miasto wyszorowane jak buty kawalerów. K³êbi i siê i b³yszczy. Nigdzie nie czuje siê tak bezpoœrednio cielesnoœci jak w Neapolu. Ta animalnoœæ jest szczególnie wytworna, jak przeci¹ganie siê szlachetnego zwierzêcia. W Neapolu jeszcze ci¹gle zdarzaj¹ siê dandysi, mizdrz¹cy siê, salonowi, komiczni, lecz szczerzy w swej manierze uliczni arystokraci.” To by³ 1963 rok. Inny kontynent, inne czasy. Ale obserwuj¹c krêc¹cych siê w kó³ko, rozgor¹czkowanych mê¿czyzn, wodz¹cych têsknym wzrokiem za ka¿d¹ m³od¹ kobiet¹, myœlê, ¿e musz¹ mieæ przynajmniej domieszkê po³udniowej krwi. Nico, Vinnie i Tony. Rzucaj¹ komplementami od niechcenia. Pod nogi
Pi¹tek w kinie
przechodz¹cych dziewcz¹t. Które mimo spóŸniaj¹cej siê wiosny odwa¿nie eksponuj¹ nagie ramiona i blade kolana. Nowojorska ulica w kwietniu: ludzie w futrach i ludzie w krótkich spodenkach. Trzês¹cy siê z zimna starcy i nonszalanckie, obna¿one m³ode kobiety. Jak by robi³y to specjalnie. Demonstrowa³y swoj¹ niezniszczalnoœæ. Obnosi³y z dopiero co wyklutym, sprê¿ystym cia³em. Te przykrótkie sukienki. Go³e pêpki. Czerwone usta. Jak flaga. Gotowoœæ do walki. O wszystko. O nic. Na wystawie czekoladowe ravioli i tortellini z buraczanym nadzieniem. To dla tych, którzy lubi¹ zdrowiej. Dalej stragany pe³ne nikomu niepotrzebnych bubli. Koszulki z wyznaniem mi³oœci do Nowego Jorku. Pocztówki, breloczki, szklane kule. Turyœci chodz¹ stadami - jak powiedzia³by Czesiu z Grajewa. Wolno, albo w grupach. Przewodnicy trzymaj¹ w górze parasole. Musz¹ im cierpn¹æ rêce. Myœlê o koloniach, wyjazdach klasowych. Wycieczkach zorganizowanych. Do których niechêæ mam wielk¹. I których unikam. Bo nic tak nie zabija wakacji jak systematycznoœæ i przymus. Ponaglanie, popêdzanie. Œwiat ogl¹dany z okien autokaru pozostaje tylko pocztówk¹, slajdem. Jest jednowymiarowy. P³aski. I zwykle przypomina scenografiê z dykty. ObwoŸny kram. Pejza¿ zawiniêty w rolkê, który rozstawiaj¹ w studiach fotograficznych. Niewiele ma to wspólnego z prawdziwym poczuciem miejsca. Jego energii, zapachu. Podró¿owanie skrojone na miarê wydaje mi siê mêcz¹ce. Jak noszenie za ciasnego ubrania. Zaliczanie atrakcji turystycznych, wbijanie flag na mapie, ma³o poci¹gaj¹ce. Jestem turystk¹ totaln¹. Zwiedzam od lat to samo miasto. Wydeptujê œcie¿ki. Obsikujê k¹ty. Zostawiam œlady.
Krzysztof K³opotowski
Sowiecja po amerykañsku
„Child 44” nale¿y do dziwniejszych filmów, jakie mo¿na zobaczyæ w kinie. To produkt globalny, ale ukazuje dylematy moralne oficerów KGB w stalinowskiej Rosji. Fabu³a opiera siê na powieœci pod tym¿e tytu³em Toma Roba Smitha, który jest synem szwedzkiej matki i angielskiego ojca. Scenariusz zosta³ napisany przez Richarda Price, który przedstawia siê jako ¿ydowski ch³opiec z klasy œredniej z Bronxu w Nowym Jorku. Re¿yser Daniel Espinosa jest Szwedem pochodz¹cym z Chile. Jednym z producentów jest Ridley Scott, wybitny re¿yser amerykañski. Wystêpuj¹ g³ównie angielscy aktorzy i jeden francuski, a mówi¹ po angielsku ze sztucznym akcentem rosyjskim.
Czy w takich okolicznoœciach jest miejsce na ukazanie g³êbi rozterek duszy rosyjskiej? Niby nie, jednak film zosta³ tak dobrze zrobiony w Anglii wed³ug receptur Hollywood, ¿e daje siê ogl¹daæ z zaciekawieniem i wielkimi emocjami. Jest rok 1952 w Moskwie. Leo Demidow (Tom Hardy) jest zdolnym oficerem KGB u szczytu kariery. Dostaje do rozpracowania zagadkê œmierci ch³opców na torach kolejowych. Prze³o¿ony uprzedza, ¿e w sowieckim raju morderstwa s¹ wykluczone, bo to przejaw bur¿uazyjnej zgnilizny. W grê wchodz¹ tylko nieszczêœliwe wypadki. Ale ginie te¿ syn jego przyjaciela a œlady wskazuj¹ na zbrodniê pedofilsk¹. Leo upiera siê przy ujawnieniu prawdy. Za karê zostaje zes³any z ¿on¹ na g³êbok¹ prowincjê do milicji. Tam jednak równie¿ gin¹ ch³opcy. Dzielny
Leo dalej bierze sprawy w swoje rêce. Do tej intrygi kryminalnej dochodzi dramatyczy w¹tek mi³osny, zaœ ca³oœæ ukazuje zak³amanie i ohydê stalinowskiego systemu. Warunkiem kariery a nawet zwyk³ego przetrwania jest gotowoœæ donoszenia na najbli¿sze sercu osoby. Fabu³a zaczyna siê na Ukrainie podczas wielkiego g³odu, kiedy œmieræ rodziców zostawi³a setki tysiêcy bezdomnych dzieci. Czêœæ z nich sta³a siê janczarami systemu stalinowiskiego. Chowani w domach dziecka ch³opcy zasilali z czasem kadry KGB, jak Leo. Niestety, film zawiera nieprawdopodobieñstwa. G³ówny bohater Leo wykazuje samodzielnoœæ obywatelsk¹ niemo¿liw¹ w czasach stalinizmu. Jego œledztwo prowadzone na w³asn¹ rêkê w sprawie mordów na ch³opcach wywodzi siê z du-
Napisz do autorki: podwojnezycieweronikik@gmail.com cha zachodniego aktywizmu, ale nie z rosyjskiej beznadziei wobec wszechmocy pañstwa. Kiedy mówi z rosyjskim akcentem, ¿e chce mordercê bring to justice, mo¿na siê tylko rozeœmiaæ. Nie by³o czegoœ takiego w stalinowskim ZSRR, jak wymiar sprawiedliwoœci niezale¿ny od poleceñ w³adz. Jednak zastosowanie recept z Hollywood w postaci g³ównego bohatera i sensacyjnego przebiegu fabu³y ma szansê przyci¹gn¹æ masow¹ publicznoœæ na Zachodzie, dla której film utrzymany w duchu rosyjskim by³y niezrozumia³y. W zamian ujrzy kawa³ prawdy o klimacie tego nieludzkiego systemu. Ju¿ w pierwszej scenie film okazuje pogardê dla cz³owieka sowieckiego. Historyczne zdjêcie zatkniêcia czerwonej flagi na gmachu Reichstagu po zdobyciu Berlina ostatniego dnia II wojny œwiatowej trzeba powtórzyæ, bo na rêce krasnoarmiejca widaæ kilka ukradzionych zegarków. Dalej jest coraz gorzej. Przed oczami widza otwiera siê obraz nêdzy, strachu, k³amstwa, zbrodni, ludobójstwa. To jeden z najczarniejszych wizerunków ZSRR w kinie, bardzo dotkliwy dla Rosjan. W³adze w Moskwie zakaza³y dystrybucji filmu, choæ zosta³ ju¿ zdubbingowany i mia³ mieæ premierê 16 kwietnia. Minister kultury wyda³ jednak oœwiadczenie, ¿e „to nie jest kraj ale Modor (ponury nieu¿ytek w ksi¹¿kach J. J. R. Tolkiena), w fizycznie i psychicznie uszkodzonymi pod-ludŸmi, krwawa miazga orków i ghouli, to jest typ kraju, w którym rozwija siê akcja filmu w latach 1930 – 1950. Tak pokazuje siê nasz kraj, który wygra³ wielk¹ wojnê, sta³ siê œwiatowym liderem i mia³ wkrótce wys³aæ w kosmos pierwszego cz³owieka” oburza siê minister W³adimir Medinski. Rzeczywiœcie film wymierza ciê¿ki cios rosyjskiej dumie, zw³aszcza ¿e prezydent Putin uzna³ kilka lat temu upadek ZSRR za najwiêksz¹ katastrofê geopolityczn¹ XX wieku. Jednak dobrze wiemy, ¿e system stalinowski by³ katastrof¹ humanitarn¹ na miarê nazizmu, a mo¿e nawet wiêksz¹, gdy porównaæ liczbê ofiar Hitlera i Stalina. ❍
16
GRUBE
KURIER PLUS 2 MAJA 2015
RYBY
i
PLOTKI
www.kurierplus.com
Weronika Kwiatkowska
u Izabela Scorupco znalaz³a sobie zajêcie.
u Bruce Jenner - ojczym piêknej Kim, jest teraz macoch¹? ¯ycie rodziny Kardashianów to niekoñcz¹cy siê serial. W ostatnim odcinku okaza³o siê, ¿e ojczym Kim - Bruce Jenner jest kobiet¹! W rozmowie z Diane Sawyer w ABC News, któr¹ obejrza³o prawie 20 milionów telewidzów, wyzna³, ¿e „zawsze mia³ problemy ze swoj¹ to¿samoœci¹ p³ciow¹” i „pod ka¿dym wzglêdem czuje siê kobiet¹”. Co ciekawe, Bruce'a nie poci¹gaj¹ mê¿czyŸni i jest - jak mówi - heteroseksualny. Wyznanie zabrzmia³o cokolwiek kontrowersyjnie, bo jeœli jest kobiet¹ i poci¹gaj¹ go/ j¹ kobiety to czy jednak nie jest homoseksualny?- pytali internauci, którzy telewizyjn¹ spowiedŸ Jenner'a skomentowali ponad 400 tysiêcy razy. Wygl¹da na to, ¿e ojczym Kim Kardashian ma twardy orzech do zgryzienia. Szczêœliwie ca³a rodzina wspiera Bruce'a w wysi³kach, by przeistoczy³ siê w macochê. W koñcu lepiej zmieniæ siê w kobietê, ni¿ w kosmitkê - napisa³ fan Kim, który ma ulubionej gwiazdce za z³e nieustanne poprawianie natury, przez co niebawem zrobi siê - jak w „Misiu”- " z twarzy podobna do nikogo". * Izabela Scorupco - piêkna Helena, która najpierw owinê³a warkocz wokó³ szyi
Skrzetuskiego, a potem owinê³a go sobie wokó³ palca i biedny musia³ walczyæ z Bohunem, ma - jak pisze jeden z tabloidów - lata œwietnoœci za sob¹. Aktorka nie mog¹c doczekaæ siê propozycji filmowych, postanowi³a zaj¹æ siê sprzedawaniem sukienek. W naturze musi byæ balans. Kiedyœ zdejmowa³a z siebie, dzisiaj ubiera innych. * Adam Kraœko - nie myliæ z Piotrem objawi³ siê ca³ej Polsce w programie
u Adam Kraœko - wschodz¹ca gwiazda. "Rolnik szuka ¿ony". Têgi fan muzyki disco-polo ¿ony nie znalaz³, ale za to znalaz³ siê w centrum uwagi. Niedawno wyst¹pi³ w programie, którego uczestnicynie wiedzieæ czemu - skacz¹ do wody. Nie uda³o mu siê dojœæ do fina³u "Celebrity
splash", ale za to po³kn¹³ bakcyla i oznajmi³, ¿e zawodowo widzi siê w show biznesie. "Zwi¹za³em siê z zespo³em XFort, z którym œpiewam kilka piosenek. Ale mam tak¿e goœcinne wystêpy z Weekendem. Dodatkowo dostajê propozycje prowadzenia imprez i konferansjerki. Mo¿e zatem pobêdê sobie trochê celebryt¹, bo w sumie czemu nie." Wschodz¹ca gwiazda, albo - jak przeœmiewczo nazywaj¹ go internauci - rozgwiazda wyciska swoje medialne piêæ minut. Przemawia w telewizjach œniadaniowych, pozuje na œciankach. I choæ deklaruje, ¿e musi siê zaj¹æ prac¹ na roli, bo ziemia le¿y od³ogiem, to wygl¹da na to, ¿e nie mo¿e wyjœæ z roli... celebryty. Nied³ugo mamy zobaczyæ Kraœkê w "Tañcu z gwiazdami". Czy¿by zespó³ Weekend mia³ zmieniæ refren swojego legendarnego hitu na: Ja uwielbiam go, on tu jest i tañczy dla mnie? * Internetowa strona Lasów Pañstwowych zaprasza na reality show z rybo³owami. Transmisja na ¿ywo z gniazda RoSzponki i Szuwarka wci¹ga, wzrusza i - jak pisz¹ fani - uzale¿nia. Dziêki kamerce umieszczonej na s³upie energetycznym mo¿na podgl¹daæ parê spodziewaj¹c¹ siê potomków. Ptasie ma³¿eñstwo przylatuje do gniazda wiernie od 17 lat i stanowi dumê okolicy. W tym roku rybo³owy doczeka³y siê w³asnej strony na Facebooku i jak tak dalej pójdzie - niebawem bêd¹ wrzucaæ "sefies" z gniazda. Na szczêœcie nie czeka ich marny ¿ywot celebrytów. W zasiêgu oka i skrzyd³a nie odnotowano ¿adnych "œcianek". * "¯yjê jak chcê i nie stawiam sobie ¿adnych ograniczeñ"- powiedzia³a Ewa Kasprzyk (58 l.), która od lat namawia "starsze panie", by nie ba³y siê manifestowaæ swoich pragnieñ, równie¿ tych cielesnych. Aktorka wziê³a udzia³ w akcji spo³ecznej "Manifest 5.0" promuj¹cy seksualnoœæ po 50-tce. "Mi³oœæ fizyczna nie jest zarezerwowana dla 30- i 40-latek" przekonywa³a, kipi¹c seksapilem, który mo¿na ostatnio
u Ewa Kasprzyk nie ma w¹tpliwoœci. Na nic w ¿yciu nie jest za póŸno.
podziwiaæ na parkiecie. Ponêtna gwiazda nie boi siê ods³aniaæ, twierdzi, ¿e w programie tanecznym trzeba czasem "b³ysn¹æ ró¿nymi czêœciami cia³a" i ¿e "nie da siê zrobiæ obrotu, aby nie pokazaæ majtek". Na pytanie dziennikarza o specjaln¹ dietê, aktorka odpowiedzia³a: "Gubiê kilogramy. Nie trzeba si³owni. Kobiety patrzcie na mnie i siê uczcie. Na nic w ¿yciu nie jest za póŸno". Nawet na ubijanie mas³a w ³owickim stroju. Na scenie. ❍
Kamil zaprasza wszystkie swoje dawne klientki do Beauty Shine 81 Greenpoint Ave. tel. 718-349-6500
17
KURIER PLUS 2 MAJA 2015
www.kurierplus.com
Bezp³atny kurs jêzyka angielskiego Zapraszamy na kurs angielskiego, œredni poziom, który odbywa siê w szkole nr 110 przy 124 Monitor St. / róg Driggs Ave. na Greenpoincie. Zajêcia odbywaj¹ siê od poniedzia³ku do czwartku w godzinach od 8:30 am do 12:15 pm Telefon kontaktowy - Anna: 718-388-4580
Norman Travel Agency Lokalizacja
Staten Island New York
Anna Bielas Tel. 718-351-6370
* Bilety Lotnicze * Wakacje * Notariusz * T³umaczenia
25 lat doœwiadczenia z biznesie turystycznym
info@normantravelagency.com www.normantravelagency.com https://facebook.com/NormanTravelAgency
Business Consulting Corp.
Ewa Duduœ - Accountant Firma z wieloletnim doœwiadczeniem prowadzi:
✓ Rozliczenia podatków indywidualnych i biznesowych (jeden w³aœciciel, partnerstwo, korporacja), ✓ Pe³n¹ ksiêgowoœæ ✓ Rejestracjê i rozwi¹zywanie biznesów
110 Norman Ave, Brooklyn, NY 11222 ( 718-383-0043 lub 917-833-6508
W-NASSAU MEAT MARKET
Kiszka
Emilia’s Agency 574 Manhattan Avenue, Brooklyn, NY 11222 Tel. 718-609-1675; 718-609-0222; Fax: 718-609-0555
3 PODATKI INDYWIDUALNE
ROZLICZENIA BIE¯¥CE I LATA UBIEG£E NUMER PODATNIKA - ITIN - posiadamy uprawnienia IRS do potwierdzania paszportów ✓ KOREKTA DANYCH W SSA ✓ PE£NOMOCNICTWA - APOSTILLE ✓ SPONSOROWANIE RODZINNE ✓ OBYWATELSTWO i inne formy
3
✓ T£UMACZENIA DOKUMENTÓW ✓ ZASI£KI DLA BEZROBOTNYCH ✓ BILETY LOTNICZE ✓ WYSY£KA PIENIÊDZY I PACZEK ✓ EMERYTURY AMERYKAÑSKIE ✓ MIÊDZYNARODOWE PRAWO JAZDY ✓ NOTARY PUBLIC (zawsze w agencji) Zapraszamy 7 dni w tygodniu.
CARING PROFESSIONALS, INC. 70-20 Austin St, suite 135, Forest Hills, NY 11375 (718) 897-2273 wew.114 (F do 71 Ave. Forest Hills) ☛ Oferujemy prace dla opiekunek posiadaj¹cych legalny pobyt i certyfikat HHA. ☛ Tym, którzy nie maj¹ certyfikatu organizujemy bezp³atne kursy. ☛ Wszyscy, którzy kiedyœ u nas pracowali s¹ równie¿ mile widziani.
Oferujemy prace we wszystkich dzielnicach. Rejestracja w poniedzia³ki i œrody od godz. 10 am. Po informacje prosimy dzwoniæ od poniedzia³ku do pi¹tku w godz. 10 am - 4 pm. Mówimy po polsku.
Pijawki Pijawki medyczne stawiane na wszelkie schorzenia Oczyœæ swoje cia³o, pozbêdziesz siê chorób. Pijawki z hodowli, stawiane tylko jeden raz.
(646) 460 4212
Gabinety znajduj¹ siê w Greenpoint, NY, Garfield, NJ
Najsmaczniejsze domowe wêdliny 915 Manhattan Ave. Brooklyn, N.Y. 11222 Tel: 718-389-6149
Czytaj nas w internecie: www.kurierplus.com
Greenpoint Properties Inc. Real Estate Diane Danuta Wolska, broker Victor Wolski, associate broker Specjaliœci od sprzeda¿y nieruchomoœci Greenpoint, Williamsburg i okolice
✓ NA SPRZEDA¯:
cell. 917-608-5344
663 Grandview Ave., Ridgewood, NY 11385, (718) 366-3200 www.mortonridgewood.com Pe³ne us³ugi pogrzebowe ju¿ od $3225. W tym wizytacje, trumna i wszystkie niezbêdne profesjonalne us³ugi. Przewóz zw³ok do Polski w konkurencyjnej cenie.
WYCENA DOMÓW I MIESZKAÑ WYNAJMUJEMY MIESZKANIA NOTARIUSZ
Greenpoint: Driggs Ave. - 6-rodzinny, murowany dom, jedno mieszkanie z wyjœciem na piêkny ogród bedzie puste, dom w b. dobrym stanie: $2.500.000 Ridgewood: 3-rodzinny - w kontrakcie.
✓ Mamy du¿o kupców z gotówk¹ - zg³oœ dom
do sprzeda¿y! Potrzebne domy na sprzeda¿ i mieszkania do wynajêcia.
933 Manhattan Ave. (pom. Kent St. & Java St. www.greenpointproperties.com tel. 718-609-1485
18
KURIER PLUS 2 MAJA 2015
896 Manhattan Avenue Suite 27 (na piêtrze) - Brooklyn, NY 11222
Tel: (718) 609-1560, (718) 383-6824, Fax: (718) 383-2412
MICHA£ PANKOWSKI TAX & CONSULTING EXPERT
Us³ugi w zakresie:
✓ Ksiêgowoœæ ✓ Rozliczenia podatkowe indywidualne i biznesowe, w tym samochodów ciê¿arowych
✓ Rejestracja biznesu i licencje ✓ Konsultacje ✓ Bezpodatkowa zamiana domów ✓ #SS - korekty danych
Email: Info@mpankowski.com
www.kurierplus.com
Og³oszenia drobne Cena $10 za maksimum 30 s³ów
SPRZEDAM w Polsce 3-pokojowe mieszkanie z oszklonym balkonem, na pierwszym piêtrze. dzielnica Mokotów, przy ul. Burgarskiej, bardzo blisko £azienek ( w pobli¿u autobusy, sklepy, apteki, gabinety lekarskie) Proszê dzwoniæ poŸnym wieczorem od godziny 10 pm do 12 am lub rano od 6 am do 8 am. Tel. 011 48 228-429-421 FIRMA HYDRAULICZNA zatrudni pomocnika z pozwoleniem na pracê. Maspeth, NY Tel. 718- 326- 9090
24-GODZINNY SERVICE Ryszard Limo: us³ugi transportowe, wyjazdy, odbiór osób z lotniska, œluby, komunie, szpitale, pomoc jêzykowa w urzêdach, szpitalach oraz bardzo drobne przeprowadzki. Tel. 646-247-3498
NAUKA GRY
na fortepianie, gitarze, skrzypcach oraz lekcje œpiewu. Szko³a z tradycjami.
Kobo Music Studio.
Rejestracja: Bo¿ena Konkiel Tel. 718-609-0088
Anna-Pol Travel
ATRAKCYJNE CENY NA:
821 A Manhattan Ave. Brooklyn, NY 11222 Tel. 718-349-2423 E-mail:annapoltravel@msn.com
Bilety lotnicze do Polski i na ca³y œwiat Pakiety wakacyjne: Karaiby Meksyk, Hawaje, Floryda WWW.ANNAPOLTRAVEL.COM
promocyjne ceny przy zakupie biletu na naszej stronie
❖ Rezerwacja hoteli ❖ Wynajem samochodów ❖ Notariusz ❖ T³umaczenia ❖ Klauzula “Apostille” ❖ Zaproszenia ❖ Wysy³ka pieniêdzy Vigo
Fortunato Brothers 289 MANHATTAN AVE. (blisko Metropolitan Ave.) BROOKLYN, N.Y. 11211; Tel. 718-387-2281 Fax: 718-387-7042 CAFFE - PASTICCERIA ESPRESSO - SPUMONI GELATI - CAKES
W³oska ciastkarnia czynna codziennie do 11:00 wieczorem, a w weekendy do 12:00 w nocy. Zapraszamy.
DU¯E, MA£E PRACE ELEKTRYCZNE. Solidnie i niedrogo. Tel. 917-502-9722
Nowy serwis po³¹czeñ autokarowych
ADAS REALTY DANIEL ANDREJCZUK Licensed Real Estate Broker Biuro czynne codziennie od 9:30 rano do 7:30 wiecz.
w Domy w Condo w Co-Op w Dzia³ki budowlane w Notariusz publiczny. Fachowa wycena domów.
MIESZKANIA DO WYNAJÊCIA 150 N. 9 Street, Brooklyn, NY 11249
Tel. (718)
599-2047
(347) 564-8241
www.kurierplus.com
KURIER PLUS 2 MAJA 2015
l Przygotowanie przedoperacyjne i operacje nowotworów tarczycy i przytarczycy, operacje gruczolaków i guzków piersi l Ultrasonografia i biopsje tarczycy i przytarczycy l operacje nowotworów nadnerczy i leczenie gruczolaków nadnerczy l Biopsje i operacje nowotworów piersi, w tym usuwanie guzów (lumpectomia), amputacje piersi (mastektomia) i likwidacja obrzêków limfatycznych l Rodzinne choroby endokrynologiczne – profilaktyka i leczenie
Doktor Dmitriy Yadgarov jest wysokiej klasy internist¹ z du¿ym doœwiadczeniem w dziedzinie chorób uk³adu oddechowego. Specjalizuje siê w leczeniu zaburzeñ snu. Pacjenci i wspó³pracownicy ceni¹ go za ogromn¹ wiedzê, profesjonalizm i troskliw¹ opiekê.
Doktor Anna Kundel, profesor na wydziale Chirurgii Endokrynologicznej NYU Langone Medical Center jest wysokiej klasy specjalist¹ zajmuj¹cym, siê gruczo³ami dokrewnymi takimi jak: tarczyca, przytarczyce i nadnercza. Specjalizuje siê w operacjach piersi, biopsjach i niechirurgicznym leczeniu chorób endokrynologicznych.
Dr. Yadgarov specjalizuje siê w leczeniu zapalenia oskrzeli, astmy oskrzelowej, zapalenia p³uc, przewlek³ego kaszlu, alergii sezonowej, wczesnym wykrywaniu nowotworów p³uc i innych chorób p³uc, pomaga równie¿ w rzuceniu palenia. Lekarz przeprowadza bronchoskopiê i zwi¹zane z ni¹ biopsje, laryngoskopiê, torakocentezê, operacje op³ucnej, intubacje dychawiczn¹, specjalizuje siê równie¿ w opiece nad pacjentami pod respiratorem. Dr. Yadgarov jest ekspertem w leczeniu ró¿nego rodzaju zaburzeñ snu w tym zespo³u bezdechu œródsennego, bezsennoœci, zespo³u niespokojnych nóg, narkolepsji i innych zaburzeñ.
19
20
KURIER PLUS 2 MAJA 2015
www.kurierplus.com