Kurier Plus - 9 maja 2015

Page 1

ER KURI

NEW YORK • PENNSYLVANIA • CONNECTICUT • NEW JERSEY • MASSACHUSETTS

P L U S

P O L I S H NUMER 1079 (1379)

W E E K L Y

PE£NE E-WYDANIE KURIERA W INTERNECIE: WWW.KURIERPLUS.COM

➭ 3 Maja na Greenpoincie – str. 2 ➭ Panorama prezydencka – str. 5 ➭ Prezydent Komorowski i historia – str. 7 ➭ „Piotr Duda pozdrawia Andrzeja Dudê – str. 7 ➭ O muzyce bez dyplomacji – str. 10

M A G A Z I N E

ROK ZA£O¯ENIA 1987 TYGODNIK

9 MAJA 2015

Adam Sawicki

Odp³ywaj¹cy sojusznik

Wielka Brytania jest dziœ ma³ym krajem o coraz mniejszym wp³ywie na politykê œwiatow¹. Mimo to wynik wyborów, jakie odby³y siê na wyspach w ostatni czwartek musi interesowaæ Stany Zjednoczone a tak¿e Europê. W czasie oddawania numeru do druku wynik rozgrywki wyborczej nie by³ jeszcze znany. Lecz niezale¿nie od tego, jaka partia ile zebra³a g³osów, problemy pozostaj¹ takie same. A zw³aszcza wielkie pytanie – czy Wielka Brytania wyjdzie z Unii Europejskiej. I czy pañstwo brytyjskie samo siê nie rozpadnie na mniejsze jednostki. I w jakiej mierze pozostanie najbli¿szym sojusznikiem USA? By³a to najbardziej zaciêta kampania wyborcza od dziesiêcioleci. Z sonda¿y przedwyborczych mo¿na by³o s¹dziæ, ¿e zarówno rz¹dz¹cy konserwatyœci jak ubiegaj¹ca siê o powrót do w³adzy partia pracy bêd¹ musia³y szukaæ sojuszników w celu utworzenia rz¹du. I z natury rzeczy bêdzie to rz¹d s³aby. Dla Stanów Zjednoczonych wynika st¹d jedno – niezawodny do tej pory sojusznik bêdzie

coraz bardziej skupiony na w³asnych sprawach i coraz mniej chêtny do wchodzenia we wspólne akcje, zw³aszcza militarne. Wycofywanie siê Wielkiej Brytanii ze sceny miêdzynarodowej nabra³o tempa przez ostatnie piêæ lat, podczas rz¹dów premiera Davida Camerona. Wprawdzie wyprowadzi³ kraj z g³êbokiej recesji i cofn¹³ znad krawêdzi bankructwa ale sta³o siê to kosztem wielkch ciêæ wojskowego bud¿etu i ograniczenia ambicji globalnych. Brytyjska armia osi¹gnê³a najmniejsz¹ licznebnoœæ od czasu rewolucji amerykañskiej ponad dwieœcie lat temu. Na obronê wydaje mniej, ni¿ nakazane w regulach NATO 2 procent dochodu narodowego rocznie. Mimo tego nast¹pi¹ dalsze redukcje bud¿etu wojskowego niezale¿nie od tego, ➭8 kto wygra³ wybory i utworzy rz¹d.

u Tradycyjnie rocznicê Konstytucji 3 Maja œwiêtowano na Greenpoincie. W uroczystoœciach cieszy³ liczny udzia³ najm³odszego pokolenia. Wiêcej na str. 2 (zdjêcia: Ma³gorzata i Piotr Fernezy)

G³ówna nagroda dla „Bogów” ciêstwie Solidarnoœci i budowie polskiej demokracji. Film ten – jak stwierdza jury – w pe³niejszym wymiarze pozwala spojrzeæ na osi¹gniêcia polskiej demokracji. Nagrodê dla najlepszej aktorki otrzyma³a El¿bieta Czy¿ewska, g³ówna bohaterka filmu dokumentalnego pt. „Aktorka” Kingi Dêbskiej i Marii Konwickiej. Zmar³a w 2010 roku Czy¿ewska „z sukcesem potrafi³a przekraczaæ kulturowe bariery tworzy³a transatlantyckie mosty pomiêdzy Polsk¹ i Stanami Zjednoczonymi” – czytamy w komunikacie Jury. Za najlepszych aktorów uznano Tomasza Kota („Bogowie) i Andrzeja Chyrê („Carte Blanche”). Honorowe wyró¿nienie dosta³ re¿yser Andrzej Cichocki za swój film pt. „Las cieni”. Tomasz Kot jako profesor Religa w filmie „Bogowie“. Marta Dzido, re¿yserka filmu „SolidarZnakomicie zagrana, poruszaj¹ca rola. noœæ wed³ug kobiet” zapytana czy znalaz³a Jury XI Festiwalu Filmów Polskich w Nowym Jorku przyzna³o g³ówn¹ nagrodê odpowiedŸ na pytanie dlaczego tytu³owe filmowi „Bogowie” w re¿yserii £ukasza Palkowskiego. Za najlepszy dokument kobiety, po zwyciêstwie Solidarnoœci, nie uznano „Solidarnoœæ wed³ug kobiet” Marty Dzido i Piotra Œliwowskiego. wesz³y do polskiej polityki powiedzia³a, ¿e prostej odpowiedzi na to pytanie nie ma. Film „Bogowie, opowiadaj¹cy o profeso- siedmioosobowe jury nie by³o w tej sprawie „Niektóre, tak jak czeœæ bohaterek mojerze Zbigniewie Relidze – jak wyjaœnia jury jednomyœlne. Pojawi³y siê równie¿ g³osy, ¿e go filmu nie chcia³y siê anga¿owaæ. Inne – elegancki, poruszaj¹cy i inspiruj¹cy, po- g³ówn¹ nagrodê im. Krzysztofa Kieœlow- anga¿uj¹ siê w innych sposób np. pomagaj¹ kazuje zarówno specyficzne problemy, skiego „Ponad Granicami” powinien otrzy- dzieciom, prowadz¹ ró¿nego rodzaju fundaz którymi musieli zmierzyæ siê lekarze maæ film „Carte Blanche”, Jacka Lusiñskie- cje. By³o te¿ tak jak mówi w filmie Barbara w komunistycznej Polsce, ale tak¿e przema- go. Labuda – chcia³y siê zaanga¿owaæ, ale wia do miêdzynarodowej publicznoœci poDokument Marty Dzido i Piotra Œliwow- zgodny na to nie dali mê¿czyŸni, którzy kazuj¹c lekarzy oddanych pracy na rzecz skiego, którzy przyjechali na festiwal z Pol- mówili: mo¿e lepiej zrób gazetkê, przepisuj polepszenia kondycji ludzkoœci. ski, wyró¿niono za zauwa¿enie omijanego biuletyn na maszynie... i polskie kobiety Jak dowiedzieliœmy siê nieoficjalnie dot¹d tematu jakim jest rola kobiet w zwy- po prostu siê na to zgodzi³y” – powiedzia³a

u

nam Marta Dzido. Re¿yserka uwa¿a, ¿e tego rodzaju postawa mê¿czyzn by³a dyskryminacj¹ kobiet oraz, ¿e „nie spodziewa³y siê one, ¿e tak potraktuj¹ je ich koledzy, z którymi ramiê w ramiê walczy³y wtedy, kiedy jeszcze nie by³o wiadomo jak potocz¹ siê losy Solidarnoœci”. Marta Dzido jest równie¿ przekonana, ¿e dyskryminacja kobiet trwa w Polsce do dziœ czego przejawem s¹ na przyk³ad ni¿sze zarobki kobiet ni¿ mê¿czyzn pracuj¹cych na tych samych stanowiskach. „O tym siê g³oœno nie mówi, ale ca³y czas jest bardzo du¿o do zrobienia” – doda³a Dzido. Na 11-tym Festiwalu Filmów Polskich w Nowym Jorku pokazano ³¹cznie 17 starannie dobranych filmów. Najwy¿sza frekwencja by³a na filmach fabularnych. Dokumenty, szczególnie te wyœwietlane w pi¹tek, pierwszego dnia festiwalu, spotka³y siê z ograniczonym zainteresowaniem. W kinie Anthology Film Archives na Manhattanie nie pojawi³a siê nawet wiêkszoœæ jurorów. Byæ mo¿e kierownictwo festiwalu przeszacowa³o nieco rzeczywiste zainteresowanie Polonii histori¹ Polski, obserwuj¹c liczne protesty przeciwko niedawnej wypowiedzi szefa FBI Jamesa Comey'a. Na projekcjach historycznych filmów wielkiej frekwencji nie by³o.

Tomasz Bagnowski www.greenpointpl.com

9 maja (sobota) 2015 wybieramy prezydenta RP


2

KURIER PLUS 9 MAJA 2015

www.kurierplus.com

3 Maja na Greenpoincie W majow¹ niedzielê jak co roku odby³y siê na Greenpoincie uroczystoœci zwi¹zane z rocznic¹ Konstytucji 3 Maja. Rozpoczê³y siê Msz¹ œw. w koœciele œw. Stanis³awa Kostki, w której uczestniczy³a Konsul Generalna Urszula Gacek, weterani z komendantem Antonim Chroœcielewskim, harcerze, zuchy, skrzaty, Liga Morska oraz mieszkañcy Greenpointu. Harcerze czynnie uczestniczyli we mszy œwiêtej bior¹c udzia³ w czytaniach, wystawili równie¿ swój poczet sztandarowy. Skrzaty i zuchy piêknie prezentowa³y siê w swoich mundurkach i pomarañczowych beretach podczas sk³adania darów. Po mszy œw. odby³ siê uroczysty przemarsz do Polskiego Domu Narodowego z flagami i sztandarami. Skrzaty i zuchy dumnie macha³y bia³o-czerwonymi chor¹giewkami, które same zrobi³y na zbiórkach. Pierwszym punktem uroczystoœci w Domu Narodowym by³a inwokacja wyg³oszona przez ksiêdza Marka Sobczaka. Na bogaty program artystyczny z³o¿y³y siê pieœni chóru Angelus, wyst¹pienie Konsul Generalnej RP Urszuli Gacek i tañce Polsko-Amerykañskiego Zespo³u Folklorystycznego. Nie zabrak³o równie¿ wystêpu harcerek i harcerzy. Przedstawili oni krótki program w formie dyskusji na temat, jakie znaczenie mia³a Konstytucja 3 Maja w czasach kiedy by³a uchwalana, jakie w XIX i XX wieku, a jakie przes³ania niesie dziesiejszej m³odzie¿y. Wyjaœniono, co znaczy has³o „Bóg, Honor, Ojczyzna.” Do harcerzy do³¹czy³y na scenie zuchy i skrzaty, które mówi³y wierszyki o majowym œwiêcie i o tym, ¿e Polacy na obczyŸnie zawsze pamiêtaj¹ o swoim rodzinnym kraju. Najwiêcej braw dosta³y dwie dziewczynki z najm³odszej grupy harcerskiej „Skrzaty”, które zakoñczy³y wystêp dwoma zwrotkami piosenki „P³ynie Wis³a”. Zespó³ folklorystyczny odtañczy³ poloneza, do którego zaproszony zosta³ weteran i prezes domu narodowego, Antoni Chroœcielewski. Zebra³ on ogromne brawa. Uroczystoœæ by³a podnios³a i z pewnoœci¹ przez d³ugi czas pozostanie w pamiêci, szczególnie najm³odszych uczestników. Do spotkania za rok. Druhna Ma³gorzata Olszewska-Fernezy Zdjêcia: Ma³gorzata i Piotr Fernezy

Polski Instytut Naukowy (PIASA) serdecznie zaprasza na wernisa¿ obrazów Ireny Kieltyki "The Streets of New York". Czwartek, 14 maja 2015, 18:00-20:30.

Wstêp wolny (donacje mile widziane), lampka wina. Wystawê mo¿na obejrzeæ we wtorki – czwartki w godzinach 10:00 -15:00, do 4 czerwca. Prosimy o zrobienie rezerwacji przez email, piasany@verizon.net lub telefonicznie (212) 686-4164. Polski Instytut Naukowy (PIASA), 208 E. 30th Street.

Fotografie Igi Supernak

Wkawiarni Starbucks na Greenpoincie otwarta zosta³a wystawa fotografii Igi Supernak pt. "Poland- Unknown". Ekspozycja trwaæ bêdzie do 31 maja 2015 r.


 ŒWIAT

Wybory w Wielkiej Brytanii

Przedwyborcze sonda¿e wskazuj¹, ¿e rywalizacja bêdzie bardzo wyrównana i ¿adna z wiod¹cych si³ politycznych nie zdobêdzie tylu g³osów, ¿eby rz¹dziæ samodzielnie. Mówi siê te¿, ¿e po wyborach parlamentarnych mo¿liwy jest scenariusz rozpisania referendum w sprawie wyjœcia kraju z Unii Europejskiej.

Netanjahu utworzy³ koalicjê

Przywódca Likudu Benjamin Netanjahu, tu¿ przed up³ywem konstytucyjnego terminu utworzy³ koalicjê z³o¿on¹ z partii prawicowych i religijnych, umo¿liwiaj¹c¹ powo³anie nowego rz¹du Izraela. Netanjahu zapewni³ sobie minimaln¹ wiêkszoœæ 61 mandatów w 120-osobowym Knesecie.

Jemen prosi œwiat

Rz¹d Jemenu w liœcie skierowanym do Rady Bezpieczeñstwa ONZ zaapelowa³ do spo³ecznoœci miêdzynarodowej o interwencjê zbrojn¹, aby ocaliæ kraj przed szyickimi rebeliantami Huti. W liœcie mowa jest o aktach gwa³tu pope³nianych na bezbronnej ludnoœci.

 POLSKA Najnowszy sonda¿

Na dwa dni przed wyborami prezydenckimi - jak podaje sonda¿ przeprowadzony przez Millward Brown SA, poparcie dla Bronis³awa Komorowskiego spad³o poni¿ej 40 proc. i wynosi teraz 39 proc., Andrzej Duda uzyska³ 27 proc., a Pawe³ Kukiz - 13 proc. Wed³ug tego sonda¿u, o tym kto bêdzie prezydentem Polski zadecyduje druga tura wyborów.

Solidarnoœæ popar³a Andrzeja Dudê

Komisja Krajowa Solidarnoœæ udzieli³a poparcia kandydatowi PiS Andrzejowi Dudzie. Obni¿enie wieku emerytalnego, wyeliminowanie umów œmieciowych, podwy¿szenie p³acy minimalnej, to niektóre punkty "Umowy programowej" podpisanej miêdzy Dud¹, a Komisj¹ Krajow¹. Umowê podpisano piórem, które Piotr Duda - szef Solidarnoœci - dosta³ od prezydenta Lecha Kaczyñskiego.

Greenpoint. Przemiany 2015 Kontynuacja ubieg³orocznego programu „Greenpoint. Przemiany 2015” to dzia³anie kulturalno-spo³eczne Fundacji Culture Shock realizowane w Nowym Jorku, skierowane do Polaków oraz wszystkich zainteresowanych polsk¹ histori¹ i kultur¹. Program ma na celu wydobycie potencja³u Greenpointu, jako przestrzeni do dzia³añ kulturalnych, artystycznych oraz s¹siedzkich. Pierwsza edycja projektu odby³a siê w 2014 roku. Tegoroczny program obejmuje: seriê warsztatów fotograficznych, teatralnych, artystycznych, kulinarnych, cykl spotkañ zwi¹zanych z tematyk¹ powrotu do Polski oraz wyk³ady o wa¿nych postaciach polskiej emigracji. Nowym elementem bêdzie projekt historii mówionej w ramach którego zbierane i archiwizowane bêd¹ historie Polaków, którzy przybyli do Nowego Jorku przed 89 rokiem. Zebrany materia³ zaprezentowany bêdzie w ró¿nych wa¿nych dla spo³ecznoœci Greenpointu miejscach, jak równie¿ w formie audio i wideo trafi do Muzeum Emigracji w Gdyni. Od czego zaczynamy? Ju¿ 12.05 o godzinie 2.30 pm w bibliotece brooklyñskiej na Greenpoincie (107 Norman Ave) ruszaj¹ Fotokola¿e – seria warsztatów fotograficznych dla dzieci i m³odzie¿y w wieku 6-13 lat, podczas których uczestnicy, za pomoc¹ fotografii zapisuj¹ œwiat widziany ze swojej perspektywy, ucz¹ siê kreatywnego patrzenia

na otaczaj¹c¹ rzeczywistoœæ. Zapisy: marzena@cultureshock.pl, (646) 309 4542. Wstêp bezp³atny, decyduje kolejnoœæ zapisów. Ponadto w maju wystartuj¹ tak¿e Polskie smaki – cykl siedmiu warsztatów kulinarnych, których celem jest ukazanie bogactwa kuchni polskiej oraz tworzenie nowych doœwiadczeñ kulinarnych przy pomocy zmys³ów smaku i powonienia. „Polskie smaki” to warsztaty dla lubi¹cych gotowaæ, jeœæ (zdrowo!), rozmawiaæ o jedzeniu oraz odkrywaæ nieoczywiste po³¹czenia smakowe i wizualne na talerzu. Warsztaty odbywaæ siê bêd¹ w Le Fond – francuskim bistro, które, mimo krótkiego istnienia, otrzyma³o wiele pozytywnych recenzji w œrodowisku gastronomicznym. Start: 24 maja, godz. 4.00 pm, Le Fond (105 Norman Ave). Zapisy: marta@cultureshock.pl, (646) 573 8915. Decyduje kolejnoœæ zapisów. Lubi¹cym aktywny styl ¿ycia polecamy Greenpoint w biegu – seriê treningów dla osób w ka¿dym wieku, lubi¹cych aktywny tryb ¿ycia, szukaj¹cych motywacji, sportowego wsparcia, a tak¿e tych, którzy chc¹ promowaæ polskie dziedzictwo Greenpointu w nietypowy sposób. Trasy treningów wyznaczone bêd¹ tak, by przebiega³y obok miejsc wa¿nych dla polskiej spo³ecznoœci i by³y pretekstem do promocji polskiego dziedzictwa. Spotkania treningowe odbywaæ sie bêd¹ dwa razy w tygodniu. Wiêcej: polskarunningteam @ gmail.com, (347) 446 2989.

Tydzieñ z plusem Pejza¿ architektoniczny

22 maja (pi¹tek) o godz. 19:00 zapraszamy do naszej Galerii na otwarcie kolejnej wystawy malarskiej. Jej autork¹ jest Ilona Wojciechowska, absolwentka Wydzia³u Edukacji Wizualnej Akademii Sztuk Piêknych w £odzi. Dyplom uzyska³a w pracownii malarstwa prof. Tomasza Chojnackiego. Lampka wina. Wstêp wolny..

Umorzono sprawê Chazana

Profesor Bogdan Chazan odmówi³ wykonania aborcji kobiecie w 25 tygodniu ci¹¿y, powo³uj¹c siê na klauzulê sumienia. Kobieta urodzi³a dziecko z licznymi wadami, które wkrótce zmar³o. Profesor straci³ pracê w szpitalu, którym kierowa³. Prokuratura orzek³a jednak, ¿e profesor nie bêdzie s¹dzony, bo nie jest „funkcjonariuszem publicznym“ i nie z³ama³ prawa.

Kurczy siê ludnoœæ Polski

Ju¿ czwarty rok z rzêdu, jak podaje G³ówny Urz¹d Statystyczny, kurczy siê ludnoœæ Polski. W I kwartale tego roku, urodzi³o siê 90 tys. dzieci, o prawie tysi¹c mniej ni¿ w tym samym okresie ubieg³ego roku. Zmniejsza siê tak¿e liczba zawieranych ma³¿eñstw; zwiêksza liczba rozwodów.

Zmar³ profesor Bartoszewski

W wieku 87 lat zmar³ w Warszawie W³adys³aw Bartoszewski, publicysta, dzia³acz spo³eczny, dwukrotnie minister spraw zagranicznych. Kawaler Orderu Or³a Bia³ego i Sprawiedliwy Wœród Narodów Œwiata. Pracowa³ w Komitecie Pomocy ¯ydom „¯egota“, walczy³ w Powstaniu Warszawskim.

3

KURIER PLUS 9 MAJA 2015

Wyrazy g³êbokiego wspó³czucia dla Mê¿a, Dzieci i Rodziny z powodu œmierci naszej Drogiej Kole¿anki

Foto: B³a¿ej Sendzielski

www.kurierplus.com

Start 30 maja, 3 pm, Mc Carren Park (zbiórka przy wejœciu do parku na rogu Bedford Ave & Lorimer Street) Wiêcej informacji o szczegó³owym programie oraz formach zapisu na stronie: www.cultureshock.pl/greenpoint Mo¿na znaleŸæ nas równie¿ na facebooku wpisuj¹c Greenpoint. Przemiany Masz pytania? Napisz: marta@ culture shock. pl lub zadzwoñ: 646 589 2060

Marta Pawlaczek

KURIER PLUS redaktor naczelny Zofia Doktorowicz-K³opotowska sekretarz redakcji Anna Romanowska

sta³a wspó³praca Izabela Barry, Andrzej Józef D¹browski, Agata Galanis Halina Jensen, Czes³aw Karkowski, Krzysztof K³opotowski, Bo¿ena Konkiel Weronika Kwiatkowska, Katarzyna Zió³kowska

korespondenci z Polski Jan Ró¿y³³o,Eryk Promieñski

Danuty Jareckiej sk³ada Chór Angelus

fotografia Zosia ¯eleska-Bobrowski

sk³ad komputerowy Marek Rygielski

wydawcy

Najserdeczniejsze wyrazy wspó³czucia dla Pani

Marianny Wundarskiej z powodu œmierci Mê¿a sk³ada pogr¹¿ony w smutku Chór Angelus

John Tapper Zofia Doktorowicz-K³opotowska

Adam Mattauszek

Kurier Plus, Inc . Adres : 145 Java Street

Brooklyn, NY 11222

Tel : (718) 389-3018 (718) 389-0134 Fax : (718) 389-3140 E-mail : kurier@kurierplus.com Internet : http://www.kurierplus.com Redakcja nie odpowiada za treœæ og³oszeñ.


4

KURIER PLUS 9 MAJA 2015

www.kurierplus.com

Na drogach Prawdy Bo¿ej

W mi³oœci poznanie prawdziwego Boga Umi³owani, mi³ujmy siê wzajemnie, poniewa¿ mi³oœæ jest z Boga, a ka¿dy, kto mi³uje, narodzi³ siê z Boga i zna Boga. Kto nie mi³uje, nie KS. RYSZARD KOPER zna Boga, bo Bóg jest mi³oœci¹. W tym objawi³a siê mi³oœæ Boga ku nam, ¿e zes³a³ Syna swego Jednorodzonego na œwiat, abyœmy ¿ycie mieli dziêki Niemu. W tym przejawia siê mi³oœæ, ¿e nie my umi³owaliœmy Boga, ale ¿e On sam nas umi³owa³ i pos³a³ Syna swojego jako ofiarê przeb³agaln¹ za nasze grzechy. 1 J 4,7-10

N

a ró¿ne sposoby Bóg daje siê nam poznaæ. Œwiêty Pawe³ kieruj¹c swoje s³owa do pogañskich Rzymian mówi³: „To bowiem, co o Bogu mo¿na poznaæ, jawne jest wœród nich, gdy¿ Bóg im to ujawni³. Albowiem od stworzenia œwiata niewidzialne Jego przymioty – wiekuista Jego potêga oraz bóstwo – staj¹ siê widzialne dla umys³u przez Jego dzie³a”. A zatem przez dzie³a stworzenia mo¿emy poznaæ ich Stwórcê. Œwiêty Augustyn ujmuje tê prawdê innymi s³owami: „Zapytaj piêkno ziemi, morza, powietrza, które rozprzestrzenia siê i rozprasza; zapytaj piêkno nieba... zapytaj wszystko, co istnieje. Wszystko odpowie ci: spójrz i zauwa¿, jakie to piêkne. Piêkno tego, co istnieje, jest jakby wyznaniem. Kto uczyni³ ca³e to piêkno poddane zmianom, jeœli nie Piêkny, nie podlegaj¹cy ¿adnej zmianie?” Bóg wyposa¿y³ cz³owieka w zdolnoœæ poznania swego Stwórcy. W Katechizmie Koœcio³a Katolickiego czytamy: „Cz³owiek zadaje sobie pytanie o istnienie Boga swoj¹ otwartoœci¹ na prawdê i piêkno, swoim zmys³em moralnym, swoj¹ wolnoœci¹ i g³osem sumienia, swoim d¹¿eniem do nieskoñczonoœci i szczêœcia. W tej wielorakiej otwartoœci dostrzega znaki swojej duchowej duszy. „Zal¹¿ek wiecznoœci, który w sobie nosi, nie mo¿e byæ sprowadzany do samej tylko materii” – jego dusza mo¿e mieæ pocz¹tek tylko w Bogu. Œwiêta Matka Koœció³ utrzymuje i naucza, ¿e naturalnym œwiat³em rozumu ludzkiego mo¿na z rzeczy stworzonych w sposób pewny poznaæ Boga, pocz¹tek i cel wszystkich rzeczy. Bez tej zdolnoœci cz³owiek nie móg³by przyj¹æ Objawienia Bo¿ego. Cz³owiek posiada tê zdolnoœæ, poniewa¿ jest stworzony „na obraz Bo¿y”. Nasze mo¿liwoœci naturalne poznania Boga s¹ ograniczone. W Katechizmie czytamy: „Z tego powodu cz³owiek potrzebuje œwiat³a Objawienia Bo¿ego nie tylko wtedy, gdy chodzi o to, co przekracza mo¿liwoœci jego zrozumienia, lecz tak¿e, ‘by nawet prawdy religijne i moralne, które same przez siê nie s¹ niedostêpne rozumowi, w obecnym stanie rodzaju ludzkiego mog³y byæ poznane przez wszystkich w sposób ³atwy, z zupe³n¹ pewnoœci¹ i bez domieszki b³êdu”.

O

bjawienie Bo¿e zawarte w Biblii ukazuje drogi prowadz¹ce do coraz pe³niejszego spotkania, poznania Boga. Œw. Jan Aposto³ w zacytowanym na wstêpie Liœcie pisze: „Kto nie mi³uje, nie zna Boga, bo Bóg jest mi³oœci¹”. A zatem mi³oœæ jest najwa¿niejsz¹ drog¹ poznania Boga. Na nic siê zdadz¹ recytowanie z pamiêci

wersety Biblii, bicie pok³onów do ziemi, jeœli nie bêdzie temu towarzyszyæ mi³oœæ. W ostatnich miesi¹cach widzimy jak islamiœci z Pañstwa Islamskiego bluŸni¹ Bogu, morduj¹c w Jego imiê tysi¹ce niewinnych ludzi. Nie tak dawno byliœmy œwiadkami potwornej zbrodni w imiê wymyœlonego przez islamistów boga. Widzieliœmy jak zamaskowani zbrodniarze w czarnych cha³atach wyprowadzili na pla¿ê 40 chrzeœcijan i tam ich bestialsko zamordowali. Tam nie by³o mi³oœci, tylko skondensowana nienawiœæ ca³ego piek³a. Oni nie maj¹ mi³oœci w sobie i dlatego nie znaj¹ prawdziwego Boga. Bóg jest ojcem wszystkich ludzi. Czy mo¿na sobie wyobraziæ dobrego ojca, który raduje siê, gdy jego dzieci wzajemnie siê wy¿ynaj¹. Kto nie ma mi³oœci w sobie nie zna prawdziwego Boga. A nieprawoœæ jak¹ czyni nie pochodzi od Boga ale szatana.

W

ostatnich dnia mogliœmy zapoznaæ siê z dramatycznym przes³aniem Chrzeœcijan do Islamistów. Wstrz¹saj¹cy film przygotowa³a chrzeœcijañska organizacja MIGHTY z Los Angeles, która zajmuje siê dzia³alnoœci¹ misyjn¹ poprzez media elektroniczne. Jej cz³onkowie nazywaj¹ siebie misjonarzami medialnymi. Oto tekst tego przes³ania: „List od Ludu Krzy¿a do Pañstwa Islamskiego. Œwiat o was mówi. Wasze apokaliptyczne marzenia i spektakularne grzechy wytr¹caj¹ ze snu Bliski Wschód. W waszej œwiêtej wojnie, przyb¹dŸcie na œwiêt¹ ziemiê. Przyb¹dŸcie dzieci Abrahama, przyb¹dŸcie. Lud Krzy¿a gromadzi siê u waszych bram z Przes³aniem. Mi³oœæ pod¹¿a za wami, niczym podmuch wiatru nad Pacyfikiem. Od wzniesieñ Góry Oliwnej po piaskowe wichry Jordanu. Od cedrów Libanu po jedwabne wschodnie szlaki. Przybywa armia bez czo³gów i zbrojnych. Armia mêczenników, nios¹cych przes³anie ¿ycia a¿ do œmierci. Lud Krzy¿a przybywa, by zgin¹æ u waszych bram. Jeœli nie us³yszycie naszych s³ów damy wam przyk³ad ¿ycia na kolanach. Za ka¿de poder¿niête gard³o i ka¿d¹ zgwa³con¹ kobietê. Za ka¿dego spalonego cz³owieka i ka¿de dziecko obrócone w py³. Krew jest na twoich d³oniach, bracie. Lecz przyb¹dŸcie bracia, przyb¹dŸcie. Przyb¹dŸcie z rêkami we krwi. Przyb¹dŸcie z oczami wype³nionymi mordem na Ludziach Krzy¿a. Przyb¹dŸcie i od³ó¿cie karabiny. No¿e z³ó¿cie u stóp Krzy¿a. Mi³oœæ, która przynagla i poch³ania przep³ywa przez wasze miasta. Choæ wasze grzechy s¹ niczym szkar³at nad œnieg mog¹ staæ siê bielsze. Choæ nazywacie siebie s³ugami, On uczyni was synami. Gdzie ujdziecie przed Jego mi³oœci¹? Nawet ciemnoœæ was nie zakryje. Przyb¹dŸcie bracia, przyb¹dŸcie. Ju¿ s³ychaæ szum gwa³townej ulewy, która zmyje wasze grzechy i opatrzy ka¿d¹ ranê. Giniecie dla waszego boga, nasz Bóg zgin¹³ za nas. Król królów sta³ siê ofiarnym barankiem, zabitym na o³tarzu przygotowanym dla nas. Jezus Chrystus, Isa Al, Masih wêdruje przez Bliski Wschód. Jest dziœ przebaczenie, mój bracie. Jesteœmy tacy sami. Bez Chrystusa nie jesteœmy lepsi ni¿ najgorszy d¿ihadysta. Chrystus zosta³ raz ukrzy¿owany za wszystkich, aby uczyniæ braæmi grzeszników takich jak ja i ty. Nawet ciebie. Nawet dziœ”.

O

rêdzie mi³oœci by³o zawsze zasadniczym przes³aniem Koœcio³a, chocia¿ w jego historii mia³y miejsce grzechy przeciw tej mi³oœci, ale to nie one wyznacza³y zasadniczy kierunek „Ludu Krzy¿a”. Pierw-

u Sadzawka Bethesda, obraz: Carl Bloch. sze czytanie z Dziejów Apostolskich opowiada o przyjêciu Chrystusa przez poganina Korneliusza z Cezarei i jego rodzinê. Bóg dostrzeg³ szlachetne serce Korneliusza oraz us³ysza³ jego modlitwê i pos³a³ do niego œw. Piotra. By³o to dla œw. Piotra nie lada wezwanie, który bêd¹c ¯ydem niechêtnie by³ nastawiony do pogañskich narodów, nie utrzymywa³ z nimi kontaktów, nie przebywa³ pod jednym dachem, nie zasiada³ przy jednym stole. Bóg pomóg³ jednak Piotrowi w przezwyciê¿eniu tych uprzedzeñ przez wizjê, w której Aposto³ zobaczy³ sp³ywaj¹ce z nieba p³ótno, na którym by³y ró¿ne zwierzêta i us³ysza³ g³os nakazuj¹cy mu zabijanie ich i spo¿ywanie. Piotr wzbrania siê przed tym, bo by³y tam tak¿e, wed³ug prawa ¿ydowskiego zwierzêta nieczyste. Na co us³ysza³ g³os: „Co Bóg oczyœci³ ty nie miej za skalane”. Bóg uzmys³owi³, ¿e Koœció³ Chrystusowy jest otwarty dla wszystkich ludzi, a redzie zbawienie skierowane jest do ka¿dego cz³owieka i ka¿dy mo¿e dost¹piæ ³aski spotkania z Bogiem, ³aski nieba.

W

czasie spotkania œw. Piotra z Korneliuszem i jego rodzin¹ ukaza³a siê moc Ducha œw. i sp³ynê³a na ca³¹ rodzinê ³ask¹ chrztu œwiêtego. Po tym doœwiadczeniu Piotr wyzna³: „Przekonujê siê, ¿e Bóg naprawdê nie ma wzglêdu na osoby. Ale w ka¿dym narodzie mi³y jest Mu ten, kto siê Go boi i postêpuje sprawiedliwie”. Bogu mi³y jest ten, kto przyjmuje i postêpuje wed³ug s³ów Jezusa z dzisiejszej Ewangelii: „Wytrwajcie w mi³oœci mojej! Jeœli bêdziecie zachowywaæ moje przykazania, bêdziecie trwaæ w mi³oœci mojej, tak jak Ja zachowa³em przykazania Ojca mego i trwam w Jego mi³oœci. To jest moje

Pielgrzymka

przykazanie, abyœcie siê wzajemnie mi³owali, tak jak Ja was umi³owa³em. Nikt nie ma wiêkszej mi³oœci od tej, gdy ktoœ ¿ycie swoje oddaje za przyjació³ swoich”. Niedzielne refleksje w formie audio s¹ umieszczone na stronie: www.ryszardkoper.pl w sekcji Audio- Video > S³owo na niedzielê. ❍

Krucjata Ró¿añcowa Grupa Pro-Life Œw. Max Kolbe zaprasza do udzia³u w Krucjacie Ró¿añcowej Matki Bo¿ej z Fatima, œroda, 13 maja br. przed koœcio³em œw. Antoniego i Alfonsa, godz.12:00 w po³udnie, 862 Manhattan Ave, Greenpoint B'lyn 11222. Bêdziemy siê modliæ po polsku i angielsku, z transparentami o: Zaniechanie aborcji, eutanazji, ma³¿eñstw tej samej p³ci; info: brat Jan: 718-389-7785

Katolicki Klub Dyskusyjny zaprasza

KKD œw. Jana Paw³a II zaprasza do uczestnictwa we Mszy œw. z okazji Dnia Matki w niedzielê, 10 maja br. Spotkamy siê, aby oddaæ ho³d naszym Najukochañszym Matkom poprzez modlitwê, œpiew i muzykê oraz osobiste wypowiedzi œwiadcz¹ce o naszej mi³oœci do nich. SpowiedŸ o godz. 2.30 ppo³. Msza œw. o godz. 3.00 ppo³. Spotkanie o godz. 4.00 ppo³. Koœció³ œw. Stanis³awa B. i M. – 101 E 7 Street – Manhattan, pomiêdzy 1 Ave. i Ave A. Dojazd metrem „6” do Astor Place lub metrem „F” do 2-ej Ave inf. tel. 347-225-4860

Zachêcamy do udzia³u w pielgrzymce Sanktuaria Europy i nie tylko sanktuaria: Monachium, Strasburg, La Salette, Lourdes, San Sebastian, Loyola, Burgos, Coimbra, Fatima, Santiago de Compostela, La Coruna, Ars, Lyonu, Altötting. Trwa ona 15 dni (19 VIII – 1 IX 2015). Cena 3 000 dol. W cenê wliczone s¹ przeloty, przejazdy, hotele, wy¿ywienie i ubezpieczenie). Szczegó³owe informacje odnoœnie programu i warunków pielgrzymki mo¿emy uzyskaæ na stronie internetowej: www.ryszardkoper.pl (w sekcji pielgrzymki > planowane) oraz pod numerem tel. 1-347-876-3738. Tam te¿ mo¿na siê zapisaæ.


www.kurierplus.com

5

KURIER PLUS 9 MAJA 2015

Panorama prezydencka

u Debata prezydencka. Debata wszystkich dziesiêciu, zarejestrowanych kandydatów na prezydenta Rzeczpospolitej, z wyj¹tkiem Bronis³awa Komorowskiego, jaka odby³a siê w TVP we wtorek wieczór, rozczarowa³a stronników Andrzeja Dudy. Kandydat PiS wypad³ blado, bo przyj¹³ strategiê obronn¹. Sztabowcy uznali, ¿e ma tylko nie straciæ poparcia wskutek ryzykownych oœwiadczeñ. W rezultacie wypad³ jak aparatczyk partyjny bez osobowoœci, chocia¿ wiadomo po konwencjach wyborczych, ¿e staæ go na wiêcej. Mia³ przedstawiæ siê najbardziej „prezydencko” ze wszystkich kandydatów, skoro on jeden ma szansê wejœcia do drugiej tury wyborów po g³osowaniu w najbli¿sz¹ niedzielê. Andrzej Duda oœwiadczy³, ¿e jeœli wygra wybory, to w ci¹gu roku doprowadzi do obni¿enia wieku emerytalnego i podniesienia kwoty wolnej od podatku do 8 tysiêcy z³otych dla biednych podatników. A je¿eli to mu siê nie uda, to zrezygnuje

z urzêdu prezydenta. Niestety, to czysta demagogia. Po pierwsze, jest bardzo w¹tpliwe, by system podatkowy wytrzyma³ obni¿kê wieku emerytalnego. Po drugie, rezygnacja z urzêdu prezydenckiego spowodowa³aby w Polsce wielkie zamieszanie a dla Dudy oznacza³aby koniec ³adnie siê zapowiadaj¹cej kariery politycznej. Poza tym, do takiej dymisji nie dopuœci³by aparat partyjny PiS przez rozmaite formy nacisku. Ju¿ nie mówi¹c o tym, ¿e to nie prezydent, ale Sejm decyduje o wieku emerytalnym. W licytacji na pieni¹dze przebi³a Dudê œliczna kandydatka SLD Magdalena Ogórek. Ona z kolei obieca³a podwy¿kê kwoty wolnej do podatku do 20 tysiêcy z³otych. Pewne rozbawienie móg³ te¿ wywo³aæ kandydat PSL Adam Jarubas narzekaj¹cy na stan pañstwa, chocia¿ nale¿y do partii sprawuj¹cej z PO rz¹dy od prawie oœmiu lat. Bronis³aw Komorowski s³usznie ze swego punktu widzenia uchyli³ siê od udzia³u w debacie. W ten sposób chro-

ni³ swój wizerunek jedynego powa¿nego kandydata na najwy¿szy urz¹d w kraju, który nie musi konkurowaæ z drobnic¹ polityczn¹. Natomiast jego jedyny powa¿ny rywal Duda nie móg³ siê uchyliæ od debaty z podrzêdnymi kandydatami. Przy okazji Komorowski unikn¹³ ryzyka kolejnych wpadek, z których jest s³awny, gdy musi reagowaæ na gor¹co, zamiast czytaæ z kartki. Na pocz¹tku debaty Pawe³ Kukiz wyj¹³ sk³adane krzese³ko rybackie dla nieobecnego prezydenta, poniewa¿ TVP stanowczo odmówi³a postawienia pustej mównicy dla Komorowskiego skoro ten postanowi³, ¿e nie przyjdzie do studia. Miêdzy Kukizem a Januszem Korwiniem Mikke rozegra³a siê walka o trzecie miejsce w wyœcigu prezydenckim, które wygra³ JKM. Obaj wykorzystuj¹ nastroje antysystemowe, lecz Kukiz pragnie rozbiæ dominacjê PO i PiS na scenie politycznej poprzez wprowadzenie Jednomandatowych Okrêgów Wyborczych. To pewien sposób na uniezale¿nienie kandydatów na pos³ów od szefów g³ównych partii. Piosenkarz nie zdaje sobie jednak sprawy, ¿e taki system utrwali³by w Polsce rz¹dy sitw, z którymi Kukiz walczy. Dlatego JKM oœwiadczy³, ¿e wycofa siê z wyborów prezydenckich i przeka¿e poparcie dla Kukiza, jeœli system JOW sprawdzi siê w Wielkiej Brytanii w wyborach w ostatni czwartek 7 maja, czyli pomo¿e ma³ym partiom. Ju¿ po debacie telewizyjnej Kukiz zarzuci³ JKM zerwanie umowy o wspó³pracy, poniewa¿ Mikke obieca³ poprzeæ JOW. A który z nich zajmie trzecie miejsce w pierwszej turze wyborów ma znaczenie. Od tego zale¿y, czy i od kogo kandydat PiS mo¿e liczyæ

na poparcie w drugiej turze wyborów. Debata telewizyjna dziesiêciu kandydatów nie mog³a byæ merytoryczna. Ka¿dy mia³ tylko kilka minut ³¹cznie na swoje wypowiedzi, i to rozbite na odcinki licz¹ce pod kilkadziesi¹t sekund. Jednak da³a okazjê przyjrzenia siê kandydatom egzotycznym a wnosz¹cym œwie¿y powiew do wymiany pogl¹dów. Wœród nich zwróci³ uwagê Grzegorz Braun mówi¹cy piêkn¹ polszczyzn¹. Oœwiadczy³ on, ¿e Polska jest kondominium niemiecko-rosyjskim. Sprzeciwi³ siê te¿ wyp³atom odszkodowañ za mienie ¿ydowskie utracone w II wojnie œwiatowej i zaanga¿owaniu Polski w wojnie na Ukrainie. W doœæ podobnym duchu wypowiada³ siê Marian Kowalski, kandydat Ruchu Narodowego, który okaza³ siê sprawnym mówc¹. Powiedzia³ m. in: „Po 25 latach „Polski pookr¹g³osto³owej” tracimy resztki przemys³u. Nied³ugo stracimy kopalnie. Polski rolnik jest ko³choŸnikiem w ramach Unii Europejskiej. Polski przedsiêbiorca jest w³asnoœci¹ banków. Nied³ugo zabior¹ nam ziemiê, zabior¹ nam z³otówkê. Jedyne co nam zostawi¹, to „polskie obozy koncentracyjne”. Je¿eli Polacy chc¹ byæ dumnym narodem, to powinni postawiæ na przedstawiciela Ruchu Narodowego. Polska nie potrzebuje urzêdnika od 8 do 16, Polska potrzebuje silnego przywódcy. Silny cz³owiek na trudne czasy. Postawcie na mnie. Czo³em wielkiej Polsce!” W debacie wzi¹³ równie¿ udzia³ Janusz Palikot dowodz¹cy, ¿e Andrzej Duda jest kandydatem biskupów. Jego zdaniem Polska nie potrzebuje armii ale przedsiêbiorców oraz wiêkszej wolnoœci gospodarczej. Oprócz wymienionych w debacie wyst¹pili Jacek Tanajno i Janusz Wilk zwolennicy wolnego rynku, ale bez poparcia politycznego, o których s³uch pewnie wkrótce zaginie.

Jan Ró¿y³³o

TESTAMENT - DLACZEGO WARTO GO MIEÆ Poprzez testament pozostawiamy to co posiadamy tym, którym chcemy to zostawiæ, tym którzy s¹ nam bliscy oraz przekazujemy poszczególnym osobom b¹dŸ instytucjom, tak¹ czêœæ maj¹tku jak¹ uznamy za stosown¹. Brak testamentu mo¿e spowodowaæ, ¿e nasz dobytek trafi w rêce osoby, która ma prawo do dziedziczenia ustawowego, ale której np. nie znamy (daleki krewny) b¹dŸ osoby, któr¹ chcemy z ró¿nych wzglêdów wydziedziczyæ (narkotyki, alkohol itd). Na mocy testamentu, wyznaczamy jego wykonawcê (executor), najczêœciej osob¹ t¹ jest jeden ze spadkobierców lub osoba, do której mamy pe³ne zaufanie, która zajmie siê podzia³em maj¹tku i poprowadzi sprawê spadkow¹ po œmierci spadkodawcy wed³ug testamentu. Poprzez testament, spadek nie bêdzie nara¿ony na dodatkowe koszty administracyjne za tzw. bond – specjalne ubezpieczenie, wymagane jest przez s¹d do przeprowadzenia sprawy spadkowej, aby zabezpieczyæ spadkobierców przed nieuczciwoœci¹ osoby, która tê sprawê przeprowadza – „administrator”. Poprzez testament, wyznaczamy prawnych i finansowych opiekunów nieletnich dzieci, dzieci niepe³nosprawnych, upoœledzonych, wyznaczamy osoby, którym ufamy, aby zajê³y siê nieletnimi, chorymi dzieæmi w razie œmierci rodziców, a nie s¹d. Poprzez testament, zabezpieczamy swoich rodziców przed utrat¹ œwiadczeñ socjalnych, w tym Home Care Medicaid, Nursing Home Medicaid, za który prywatnie trzeba zap³aciæ nawet $13,000 za miesi¹c. Konsekwencje braku testamentu w chwili œmierci Jeœli ktoœ umiera, nie pozostawiaj¹c testamentu, wtedy s¹d wyznacza wykonawcê testamentu, którym mo¿e byæ cz³onek rodziny albo urzêdnik pañstwowy. Osoba taka dokonuje

podzia³u maj¹tku miêdzy cz³onków rodziny w œwietle obowi¹zuj¹cego prawa. Zgodnie z ustaw¹ EPTL Sec. 4-1.1 §, znana jako „Dziedziczenie Beztestamentowe”, Kodeks Ustawy Nowego Jorku za nas zdecyduje kto i w jakich proporcjach bêdzie dziedziczy³ w nastêpuj¹cej kolejnoœci, jeœli prze¿yje/prze¿yj¹ nas: 1. ma³¿onek i dzieci – ma³¿onek jest uprawniony do pierwszych $50,000 i po³owy wartoœci spadku; reszta dzielona jest miêdzy dzieci po równo; 2. ma³¿onek, ale nie dzieci – ma³¿onek dziedziczy wszystko; 3. dzieci, wnuki, ale nie ma³¿onek – dzieci/wnuki dziedzicz¹ wszystko; 4. rodzice – dziedzicza wszystko; 5. rodzeñstwo: w równych czêœciach dziedzicz¹ wszystko; 6. siostrzenice; siostrzeñcy: w równych czêœciach dziedzicz¹ wszystko po zmar³ym rodzeñstwie; 7. brak ma³¿onka, dzieci, rodziców, dziadków, braci, sióstr, siostrzeñców (dzieci po zmar³ych siostrach i braciach): wtedy przy podziale maj¹tku brani s¹ pod uwagê najbli¿si krewni; 8. brak kuzynów: maj¹tek przejdzie na rzecz stanu Nowy Jork Ten podzia³ maj¹tku mo¿e diametralnie ró¿niæ siê od naszej ostatniej woli na wypadek œmierci. Poprawnie jednak sporz¹dzony testament (wed³ug œciœle okreœlonych przepisów ustawy), umo¿liwi nam przekazanie naszego maj¹tku osobom, które niekoniecznie maj¹ prawo do dziedziczenia wed³ug ustawy, np. instytucje charytatywne, koœcio³y, przyjaciele, znajomi; b¹dŸ wydziedziczenie z rodziny tych, którzy nie zas³uguj¹ na nasz maj¹tek. Ka¿dy z nas ma inn¹ sytuacjê, tak¿e wa¿ne jest aby skontaktowaæ siê z prawnikiem, który specjalizuje siê w przygotowaniu takich dokumentów.

Adwokat Joanna Gwozdz

Wielu z nas nie myœli o jutrze, wydaje nam siê, ¿e na wszystko mamy jeszcze czas. Dopiero w momencie choroby lub zbli¿aj¹cej siê œmierci – otwieraj¹ nam siê oczy, niestety, wtedy jest ju¿ za póŸno. NIE POZWÓL, aby Twój maj¹tek przej¹³ dom starców, by Twoi najbli¿si byli pozbawieni spadku. NIE DOPUŒÆ, aby Twoje niepe³nosprawne dziecko straci³o œwiadczenia socjalne.

PORADY W ZAKRESIE v TESTAMENTY v TRUSTS v HOME CARE MEDICAID v NURSING HOME MEDICAID v POWER OF ATTORNEY v HEALTH CARE PROXY v PRAWO SPADKOWE v NIERUCHOMOŒCI MASZ PYTANIA? W¥TPLIWOŒCI? ZADZWOÑ. CHÊTNIE UDZIELÊ PORADY: tel. (718) 349-2300 (212) 470-2154 fax: (718) 349-2332 Adres biur:

188 Eckford Street, Brooklyn, NY

65 Broadway, 7th floor, New York, NY


6

KURIER PLUS 9 MAJA 2015

Prezydent Komorowski i historia Prezydent Bronis³aw Komorowski postanowi³ rocznicê zakoñczenia II wojny œwiatowej zorganizowaæ na Westerplatte, czyli w miejscu jej rozpoczêcia. Obchody zaczn¹ siê 7 maja, czyli dzieñ wczeœniej ni¿ nast¹pi³a kapitulacja Niemiec. Trudno po³apaæ siê w meandrach polityki historycznej obecnego prezydenta RP. Ka¿dy Polak zapytany z czym kojarzy mu siê Westerplatte odpowie zapewne, ¿e z wybuchem II wojny œwiatowej. Niektórzy bêd¹ te¿ pamiêtali, ¿e atak nast¹pi³ 1 wrzeœnia 1939 roku, dok³adnie o 4: 45, z niemieckiego pancernika „Schleswig-Holstein”. Prezydent Bronis³aw Komorowski uzna³ jednak, ¿e Westerplatte bêdzie w³aœciwym miejscem do upamiêtnienia nie pocz¹tku, lecz zakoñczenia wojny. W³aœnie tam odbêd¹ siê takie obchody, które zaczn¹ siê 7 maja, czyli dzieñ wczeœniej ni¿ dosz³o do ostatecznej kapitulacji Wermachtu i dwa dni wczeœniej ni¿ swoj¹ rocznicê w Moskwie organizuje Rosja. Bronis³aw Komorowski w przesz³oœci doœæ jednoznacznie wypowiada³ siê na temat polityki historycznej i zagranicznej swojego poprzednika. Delikatnie rzecz ujmuj¹c nie by³ jej zwolennikiem i nie podziela³ opinii prezydenta Lecha Kaczyñskiego na temat zagro¿eñ wynikaj¹cych z agresywnej postawy Rosji. Kiedy jad¹ca do Gruzji kolumna samochodów Kaczyñskiego zosta³a ostrzelana, Komorowski stwierdzi³ krótko: „jaki prezydent, taki zamach”. Dziœ, podobnie jak wielu dawanych krytyków Kaczyñskiego, widzi Rosjê w³aœnie jego oczami. Politykowi, który dostrzega swoje b³êdy i nie waha siê ich naprawiaæ, nale¿a³oby pogratulowaæ. Problem w tym, ¿e dzia³ania na niwie historycznej prezydenta Komorowskiego, podobnie zreszt¹ jak innych cz³onków Platformy Obywatelskiej, wygl¹daj¹ doœæ kuriozalnie. „Trudno zrozumieæ zakoñczenie II wojny œwiatowej nie pamiêtaj¹c o jej pocz¹tku” – powiedzia³ Bronis³aw Komorowski uzasadniaj¹c, ¿e Westerplatte znakomicie nadaje siê do jego planów. Byæ mo¿e nie dostrzegam g³êbokiego sensu myœli prezydenta, ale nadal nie rozumiem dlaczego symbol pocz¹tku mia³by nagle staæ siê symbolem koñca? Myœli tej najwyraŸniej nie zrozumia³o równie¿ wielu europejskich mê¿ów stanu, którzy zignorowali koncepcjê prezydenta Polski. Na obchody do Westerplatte nie przyjedzie ¿aden z wa¿nych prezydentów krajów Europy Zachodniej o Stanach Zjednoczonych nie wspominaj¹c. Polskê

zaszczyc¹ swoj¹ obecnoœci¹ miêdzy innymi prezydenci: Bu³garii, Chorwacji, Cypru, Czech, Estonii, Litwy, Rumunii i Ukrainy. UE reprezentowa³ bêdzie przewodnicz¹cy Rady Europejskiej Donald Tusk. Z Francji, która dopina wa¿ny kontrakt zbrojeniowy w Polsce, przyjedzie minister obrony, Niemcy wyœl¹ zaœ by³ego prezydenta, Horsta Köhlera. Nie jest oczywiœcie tak, ¿e przywódcy Rumunii czy Cypru s¹ mniej wa¿ni ni¿ Wielkiej Brytanii, lub Niemiec. Trudno jednak oprzeæ siê wra¿eniu, ¿e obchody zakoñczania II wojny œwiatowej wed³ug pomys³u prezydenta Komorowskiego bêd¹ karykatur¹ tego na co zas³ugiwa³aby ranga tej rocznicy. Roman KuŸniar, doradca prezydenta do spraw miêdzynarodowych, w jednym z niedawnych wywiadów stwierdzi³, ¿e nie jest wprawdzie krytykiem Westerplatte, ale osobiœcie wola³by ¿eby rocznicê zakoñczenia II wojny œwiatowej œwiêtowano na Placu Zwyciêstwa, w Warszawie. Pomys³ chyba równie¿ ma³o szczêœliwy, zw³aszcza, ¿e placu, o którym mówi³ pan KuŸniar doœæ dawno ju¿ w Warszawie nie ma. 25 lat temu zosta³ on nazwany Placem Marsza³ka Józefa Pi³sudskiego, tak jak przed wojn¹. Doradca prezydenta ds. miêdzynarodowych najwyraŸniej przywi¹zany jest jednak do nazwy z okresu „socjalistycznej ojczyzny”. Polskie media obchody na Westerplatte okreœlaj¹ mianem „konkurencyjnych” wobec obchodów moskiewskich. Jeœli zamys³ Bronis³awa Komorowskiego rzeczywiœcie by³ taki ¿eby robiæ konkurencjê Rosji, to jeszcze gorzej. Polski interes narodowy nie wyra¿a siê poprzez robienie Rosji na z³oœæ. Niewpuszczenie do Polski rosyjskich motocyklistów, którym zakazano wjazdu bez ¿adnych wyraŸnych powodów, nie jest wyrazem stanowczoœci Polski, a co najwy¿ej arogancji. Podobnie jak wypowiedŸ szafa MSZ Grzegorza Schetyny, który dowodzi³ niedawno, ¿e to nie Armia Czerwona tylko wchodz¹cy w jej sk³ad Ukraiñcy wyzwolili obóz Auschwitz. Czy w zwi¹zku z tym zaczniemy niebawem mówiæ, ¿e to nie Armia Czerwona tylko Ukraiñcy napadali 17 wrzeœnia na Polskê? Platforma Obywatelska dokona³a w ostatnim czasie doœæ wyraŸnego zwrotu w ocenie Rosji. Politycy tej partii dostrzegli wreszcie to, co inni wdzieli przed nimi znacznie wczeœnie. Mo¿e za jakiœ czas dojrzej¹ tak¿e do wypracowania jakiejœ sensownej polityki wschodniej. Oby nie za póŸno.

Tomasz Bagnowski, www.greenpointpl.com

Walne Zebranie Medicusa W niedzielê, 17 maja 2015, o godz. 14:00 w Koœciele œw. Stanis³awa Biskupa i Mêczennika 101 East 7th Street na Manhattanie odbêdzie siê Walne Zebranie Medicusa. Zapraszamy wszystkich lekarzy i stomatologów do wziêcia w nim udzia³u. Janusz Plawner, Prezydent, email: janusz@plawner.us

www.kurierplus.com

Instytut Pi³sudskiego w nowej siedzibie

Przeprowadzka zakoñczona! Ju¿ jesteœmy na nowym miejscu pod nastêpuj¹cym adresem: Pilsudski Institute of America 138 Greenpoint Avenue Brooklyn, NY 11222 Tel 1 212 505 9077 (nie zmieniony) Email: office@pilsudski org. Nowe pomieszczenie, które Instytut wynajmuje od Polsko-S³owiañskiej Federalnej Unii Kredytowej, zosta³o przebudowane tak, aby wygl¹da³o reprezentacyjnie, a jednoczeœnie by³o funkcjonalne. Pomaga³o nam w tym pro-bono dwoje architektów Beata Tatka i Wojciech Oktawiec, a prace wykonywa³a firma Victoria Consulting, kierowana przez Dariusza Knapika. Koszty tej przeróbki s¹ du¿e, oko³o 250 tysiêcy dolarów. Czêœæ tej sumy mamy nadziejê otrzymaæ od Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego poprzez Fundacjê na Rzecz Dziedzictwa Narodowego im. Józefa Pi³sudskiego. W ramach Kampanii na Rzecz Przysz³oœci zebraliœmy ponad 100 tysiêcy dolarów. Potrzebujemy wiêcej donacji, aby ca³kowicie pokryæ nasze wydatki. Jesteœmy wdziêczni wszystkim darczyñcom. Dziêkujemy Polsko-S³owiañskiej Unii Kredytowej za podarowanie nam przesuwanych rega³ów na zbiory archiwalne; koszt rega³ów wynosi oko³o 50 tysiêcy dolarów. Przygotowania do przeprowadzki rozpoczê³y siê w marcu. Przyjechali do nas przemili pracownicy z Instytutu Pamiêci Narodowej (po cztery osoby w marcu i kwietniu), którzy z zaanga¿owaniem i profesjonalnie pakowali archiwa (oko³o 2.7 miliona stron) i ksi¹¿ki (oko³o 22 tysi¹ce). Zosta³y te¿ starannie zapakowane cenne obrazy, tak aby nie dozna³y uszczerbku w czasie przewozu. Pakowaniem obrazów dyrygowa³ Mieczys³aw „Mietko” Rudek, w³aœciciel Emart Galery. Pracownicy IPN brali te¿ udzia³ w przewo¿eniu naszych zasobów na Greenpoint. Jesteœmy niezmiernie wdziêczni „ch³opakom z IPN” – tak ich nazywaliœmy, chocia¿ wszyscy byli archiwistami po wy¿szych studiach

– za ich ogromn¹ pracê. Bez ich pomocy przenoszenie zbiorów trwa³oby d³ugo i nie by³yby one tak starannie zapakowane. Dziêkujemy dyrekcji IPN za oddelegowanie swoich pracowników do pracy w Instytucie. W pakowaniu i rozpakowywaniu zasobów brali udzia³ wolontariusze. Nale¿y tu wymieniæ: Emily Sujkê, pana Roberta, Wojciecha Rapê, seniorów z Amber Health Club, S³awka Gawêdê, Joannê Zieliñsk¹, Ma³gorzatê Draus, Halinê Niepokój, Martê Brzustek, Agatê Demchuk, Beatê Pociask i Magdalenê Zawadzk¹. Pod koniec kwietnia nast¹pi³a g³ówna przeprowadzka, do której wynajêliœmy firmê przewozow¹. Oœmiu pracowników wynosi³o paczki z ksi¹¿kami, rega³y i meble. Najwiêcej emocji budzi³ ogromny pos¹g z br¹zu przedstawiaj¹cy Marsza³ka. Jak uda siê go znieœæ po w¹skich schodach Instytutu? Czy zmieœci siê w drzwiach nowej siedziby? Przed przeprowadzk¹ pomnik zosta³ otulony ko³drami i tektur¹. Z dr¿eniem serca obserwowliœmy jak oœmiu pracowników firmy Excellent Quality Movers znosi³o opatulonego Marsza³ka. Uda³o siê! Gorzej by³o z wprowadzeniem pos¹gu do nowej siedziby. Marsza³ek nie mieœci³ siê w drzwiach. DoraŸnie znalaz³ zakwaterowanie obok, w du¿ej sali z kasami PSFUK. Prezentuje siê tam wspaniale. Wzbudza ogromne zainteresowanie wœród klientów banku. Panowie z szacunkiem zdejmuj¹ przed nim czapki, wiele osób z czci¹ siê k³ania, a rodzice t³umacz¹ dzieciom, kim by³ nasz Marsza³ek Pi³sudski. Pomnik bêdzie przebywaæ przez jakiœ czas w goœcinnej sali Unii, gdzie wiele osób mo¿e Go podziwiaæ. Instytut planuje rozpocz¹æ regularn¹ dzia³alnoœæ od po³owy czerwca. Jednak nie mo¿na pomin¹æ obchodów 80. rocznicy œmierci Józefa Pi³sudskiego. 15 maja o godz. 19: 00. w budynku PSFUK przy McGuiness Boulevard organizujemy wydarzenie zwi¹zane z t¹ rocznic¹. W niedzielê 17 maja o godz. 10: 00 rano, w koœciele œw. Stanis³awa Biskupa i Mêczennika o godz. zostanie odprawiona msza w intencji Marsza³ka. Zapraszamy.

MK

Wybieramy Miss Polonia Manhattanu Piêkne panie poszukiwane! Komitet Parady Pulaskiego dzia³aj¹cy przy koœciele œw. Stanis³awa Biskupa i Mêczennika na Manhattanie organizuje doroczny Bal Wiosenny po³¹czony z wyborem Miss Polonii Manhattan 2015. Impreza odbêdzie siê w sobotê, 30 maja o godzinie 9 pm w sali parafialnej koœcio³a przy 101 E. 7 St. (pomiêdzy 1 Ave. i Ave. A). Organizatorzy poszukuj¹ kandydatek do udzia³u w konkursie piêknoœci. Mile widziane s¹ wszystkie niezamê¿ne, polskiego pochodzenia dziewczyny w wieku od 17 do 25 lat.

Zainteresowane osoby proszone s¹ o kontakt pod numerami tel. 917-9922173 lub 212-987-0486. Zwyciêzczyni konkursu otrzyma koronê i nagrodê pieniê¿n¹. Dla innych piêknych pañ przewidziano równie¿ atrakcyjne nagrody. Na uczestników balu czeka gor¹ca kolacja i wiele niespodzianek. Do tañca zagra zespó³ SYGNA£. Aby zarezerwowaæ bilety na Bal Wiosenny, nale¿y zadzwoniæ do kancelarii koœcio³a œw. Stanis³awa Biskupa i Mêczennika pod numer: 212-457-4576. Bilety s¹ w cenie 40 dolarów.

Alicja Rubacha


„Piotr Duda pozdrawia Andrzeja Dudê” Prezes PiS Jaros³aw Kaczyñski w „Rozmowach niedokoñczonych” emitowanych przez Telewizjê „Trwam” nazwa³ debatê prezydenck¹ zorganizowan¹ przez Telewizjê Polsk¹ „bezsensown¹”. W jego przekonaniu sens mia³aby debata miêdzy dwoma kandydatami: Andrzejem Dud¹ i Bronis³awem Komorowskim. W ocenie Kaczyñskiego debata ta by³a niezbyt porywaj¹ca i sta³a siê mieszanin¹ „niekoherentnych wypowiedzi na ró¿ne tematy”. Jego zdaniem Andrzej Duda nie móg³ w niej rozwin¹æ skrzyde³. Móg³ pokazaæ wiêcej, gdyby mu na to pozwolono, gdyby mia³ obecnego prezydenta za przeciwnika i mogliby ze sob¹ rozmawiaæ na argumenty. Zatem, skoro telewizyjna debata nie przynios³a spodziewanego przez PiS efektu, najmocniejszym akordem koñcowym kampanii kandydata tej partii sta³o siê uroczyste jej zakoñczenie. Odby³o siê ono w Reducie Banku Polskiego przy ul. Bielañskiej w Warszawie. Sztab Andrzeja Dudy przygotowa³ z tej okazji specjaln¹ konwencjê, która zgromadzi³a kilkaset osób – g³ównie zwolenników PiS. Organizatorzy podkreœlali symboliczn¹ wymowê tego miejsca. Liderzy partii przed wejœciem na salê z³o¿yli kwiaty pod pomnikiem przy Reducie. Konwencjê prowadzi³ Rafa³ Bochenek. ¯ona Dudy zosta³a okrzykniêta „pierwsz¹ dam¹”. – Wiecie pañstwo, dlaczego to jest fina³ kampanii prezydenckiej? Bo wygrywamy w pierwszej turze! – zapewnia³ Bochenek, rozgrzewaj¹c atmosferê spotkania do stopnia wrzenia. By³ tak¿e odpowiednio u³o¿ony program artystyczny, w którym wyst¹pi³ m.in. chór dziewczêcy z zespo³u szkó³ w Kisielicach œpiewaj¹c „Pierwsz¹ brygadê”, a potem tak¿e „Warszawskie dzieci”. Sam Andrzej Duda poprosi³ wprost o wsparcie wyborców i zapewni³, ¿e razem ze swoimi zwolennikami jest bliski zwyciêstwa i ¿e wspólnie z nimi naprawi Polskê. Z kolei na konferencji prasowej w warszawskiej siedzibie Prawa i Sprawiedliwoœci zosta³o przedstawione has³o fina³u kampanii Andrzeja Dudy, które brzmi – „Godne ¿ycie w bezpiecznej Polsce”. Zaprezentowali je rzecznik PiS Marcin Mastalerek oraz szefowa sztabu wyborczego Andrzeja Dudy Beata Szyd³o. Mastalerek podkreœli³, ¿e has³o kandydata PiS, w przeciwieñstwie do has³a g³ównego politycznego rywala, mówi o Polakach i jest o Polakach. Oznajmi³ tak¿e, ¿e to has³o jest wynikiem æwierci tysi¹ca spotkañ w powiatach, dziesi¹tek tysiêcy uœciœniêtych d³oni i tysiêcy rozmów, które Andrzej Duda odby³ w tej kampanii z rodakami. Sam Duda zapewnia³, i¿ wierzy „¿e ju¿ nied³ugo zaczniemy naprawiaæ Rzeczpospolit¹. Polska potrzebuje dziœ prezydenta aktywnego, który nie boi siê obywateli, który nie boi siê skarg i tego, ¿e s¹ ludzie, którzy protestuj¹. Nie bojê siê tych, którzy przychodz¹ na moje wiece, którzy krzycz¹ – ja wtedy schodzê z podwy¿szenia, podchodzê do nich i dziêkujê, ¿e przyszli. >Wiem, ¿e macie inne pogl¹dy i lidera, ale cieszê siê, ¿e jesteœcie – mogê siê z wami nie zgadzaæ, ale szanujê Was i waszego lidera!< Szacunek – bardzo tego potrzebujemy!” Duda przypomnia³ równie¿ swój zamiar odbudowy polskich stoczni i polskiego przemys³u. Obecnej w³adzy zarzuci³, i¿ obraca siê tylko wokó³ swojego towarzystwa – a rozs¹dna polityka to troska o do-

7

KURIER PLUS 9 MAJA 2015

www.kurierplus.com

u Andrzej i Agata Dudowie, podczas przedwyborczej konwencji.

bro wspólne a nie ekipy partyjnej, czy biznesowej, która krêci lody kosztem reszty polskich przedsiêbiorców, którzy nie mog¹ dopchaæ siê do przetargów. Duda zapewnia³ tak¿e, ¿e ma wizjê odbudowy pañstwa i ¿e konkretne projekty konsultowa³ z ekspertami. Doda³ przy tym, ¿e ma absolutn¹ wolê, by sprawiæ, ¿eby m³odzi ludzie przestali wyje¿d¿aæ i odzyskali to, co siê im nale¿y! „Dotrzymam s³owa, bo jestem cz³owiekiem, który ma swoje s³owo za œwiêtoœæ. To moja odpowiedzialnoœæ, któr¹ ja na siebie biorê” – oœwiadczy³ w konkluzji. Przypominaj¹c przebieg swej kampanii zaakcentowa³ w niej trzy momenty, które uœwiadomi³y mu, ¿e musi wygraæ. „Pierwszym by³a wspomniana konwencja, drugim by³ film z Krakowa, gdzie nieznani mi m³odzi ludzie trzymali kartki z napisem: „Andrzej, musisz”, gdy góral wyszed³ i powiedzia³: >Andrzej, b¹dŸ jak Janosik, daj ludziom odzyskaæ wiarê!<. A trzeci moment by³ dla mnie szczególnie wstrz¹saj¹cy – by³em po ogromnej liczbie spotkañ, mia³em przegl¹d ca³ego kraju – bo przejecha³em od Ustrzyk Dolnych poprzez Suwa³ki i Szczecin do Krakowa. Wszêdzie by³y spotkania, by³y ich setki – pozna³em problemy ludzi i widzia³em, jak wygl¹da Polska, jak brakuje zrównowa¿onego rozwoju. Ludzie pokazywali mi zlikwidowane zak³ady pracy.” Jednoczeœnie wypowiedzia³ siê publicznie Piotr Duda, przewodnicz¹cy „Solidarnoœci”, który oznajmi³ w Gdañsku, i¿ „>Solidarnoœæ< pozdrawia Warszawê, a Piotr Duda pozdrawia Andrzeja Dudê! Przyszed³ czas na zmiany – a gwarantem tych zmian dla Polski, dla Polaków i polskich pracowników jest w³aœnie Andrzej Duda. Umowa programowa, któr¹ „Solidarnoœæ” podpisa³a z Andrzejem Dud¹ gwarantuje to, ¿e polscy pracownicy mog¹ patrzeæ dumnie w swoj¹ przysz³oœæ. Jako szef >Solidarnoœci< mogê g³oœno powiedzieæ do polskich pracowników, nie tylko zwi¹zkowców – nie wyobra¿am sobie innego g³osu oddanego jak na cz³owieka, który chce zmian, a tym cz³owiekiem jest Andrzej Duda”. W tym miejscu trzeba przypomnieæ, ¿e „Solidarnoœæ” zawar³a strategiczne porozumienie ze sztabem wyborczym Andrzeja Dudy, w myœl którego cz³onkowie tego zwi¹zku zobowi¹zali siê do g³osowania na niego w³aœnie, przy jednoczesnym zapewnieniu, ¿e niezale¿nie od dalszego rozwoju sytuacji nie bêd¹ g³osowaæ na Bronis³awa Komorowskiego. Przypomnieæ te¿ trzeba, ¿e g³ównym postulatem wyborczym kandydata PiS jest obni¿enie wieku emerytalnego i kompleksowa reforma systemu ubezpieczeñ spo³ecznych. W wywiadzie udzielonym Wirtualnej Polsce Andrzej Duda oœwiadczy³, ¿e chce byæ prezydentem wszystkich Polaków.

Eryk Promieñski

Tydzieñ na kolanie Niedziela

Niby cz³owiek to wie, ale wci¹¿ siê zadziwia. W naszych mózgach zapisany jest ca³y nasz Czas. Od urodzenia a mo¿e nawet i przed przyjœciem na œwiat? No i oczywiœcie ca³y nieuœwiadomoiony do koñca przekaz od naszych przodków. Skoro wykorzystujemy 10-15 proc. mo¿liwoœci mózgowych, to nie dziwi ¿e jest na to wszystko miejsce. I gdy spotkamy siê z naszym Twórc¹, wszystko ukryte, nieodkryte, niepomyœlane, nieprzemyœlane, nieuœwiadomione stanie siê jasne jak S³oñce na niebie. Na razie jesteœmy skazani na widzenia wycinkowe, ale i tak niesamowite s¹ te skojarzenia. Zapach œcinanej trawy w Ameryce uruchamia wspomnienia z dzieciñstwa kilka tysiêcy kilometrów, ponad trzydzieœci lat i dwa systemy polityczne dalej. Zapach flamastra przy pomocy dziecku w pracy domowej cofa do wspomnieñ wieczorów spêdzonych z ojcem przy jego kreœlarskim stole. Z³apany gdzieœ w sklepie zapach meksykañskiej gruszy przenosi na mazowieckie, nadwiœlañskie pla¿e do dziadkowych ogrodów. To wszystko w sobie nosimy. Ka¿dy co innego, we w³asnej, niepowtarzalnej kombinacji. Tkanka naszego ¿ycia. Nie do podrobienia.

Czwartek bladym œwitem

Œpiew ptaków. Zapach wilgotnej ziemi. Wci¹gam nosem paruj¹c¹ wodê. Jakieœ kwietne, trawne czy drzewne py³ki. Wszystkie dŸwiêki jakby ostrzejsze w przeci¹g³ej ciszy œwitu. Pac! Pac! Pac! To skakanka. Najlepsza rzecz do wybijania nadmiaru t³uszczu i stresu.

Czwartek nieco póŸniej

Na Placu Czerwonym w³aœnie rozkraczy³ siê czo³g „Armata”. Ten rzekomy cud rosyjskiej techniki wojskowej mia³ cieszyæ oko Putina i generalicji w czasie wielkiej parady z okazji 70. rocznicy zwyciêstwa w II wojnie œwiatowej. Ale to dzie³o r¹k rosyjskiego in¿yniera i robotnika stanê³o na próbie przed parad¹ i dalej jechaæ nie chcia³o. W sumie nic nowego – znamy od dziesi¹tek lat niezawodnoœæ ruskiej techniki. I czym tu teraz car W³adimir bêdzie mia³ siê pochwaliæ przed siedz¹cymi obok niego politykami z Chin, Wenezueli, Kuby, Indii, Republiki Po³udniowej Afryki, bo rz¹dz¹cy Pó³nocn¹ Kore¹ dyktator Kim Jong-Un, ju¿ wczeœniej odwo³a³ wizytê. Tak wiêc pozostanie tylko chwalenie siê milionami trupów z czasów wojny. Siedemdziesi¹t lat temu sowieccy genera³owie lekk¹ rêk¹ szafowali ¿o³nierskim ¿yciem, potem przez lata setki tysiêcy zw³ok le¿a³o byle jak, bez specjalnego szacunku, czêsto w zbiorowych mogi³ach, bo cz³ek sowiecko-rosyjski dba o swoich bohaterów tylko wtedy, gdy trzeba pokazaæ si³ê i wielkoœæ Rassiji. Czyli od parady, albo kolejnej agresji na s¹siadów. * Kolejna dawka Juergena Rotha, autora ksi¹¿ki „Tajne akta S. Smoleñsk, MH-17 i wojna Putina na Ukrainie”. Portal wpolityce. pl t³umaczy kolejny wpis internetowy niemieckiego dziennikarza œledcze-

go. Zauwa¿a on, ¿e pisz¹c swoj¹ ksi¹¿kê „nawet nie przypuszcza³em, jak¹ polityczn¹ burzê wywo³a ona w Polsce, chocia¿ od samego pocz¹tku by³o dla mnie jasne, i¿ panuj¹cy w tym kraju klimat polityczno-medialny nie sprzyja rzeczowej dyskusji na temat katastrofy smoleñskiej z 10 kwietnia 2010 roku”. Dalej, jeszcze lepiej. Roth: „Moja publikacja powstawa³a jednak g³ównie z myœl¹ o czytelnikach niemieckich, znaj¹cych tylko oficjaln¹ wersjê przyczyn katastrofy i nieœwiadomych wielu otwartych kwestii oraz uzasadnionych w¹tpliwoœci zwi¹zanych z t¹ tragedi¹. Mia³a ona przerwaæ milczenie na temat Smoleñska poza granicami Polski. Tymczasem po jej wydaniu w Republice Federalnej zapad³a g³ucha cisza. Podobnie jest z pytaniami i sprzecznoœciami pojawiaj¹cymi siê w zwi¹zku z zestrzeleniem w lipcu 2014 roku nad Ukrain¹ malezyjskiego samolotu pasa¿erskiego MH-17. Obie katastrofy – abstrahuj¹c od g³êboko siêgaj¹cej dezinformacji – ³¹czy bardzo du¿o. Wielorakie polityczne interesy uniemo¿liwiaj¹ wyci¹gniêcie na œwiat³o dzienne ich prawdziwych przyczyn. I tu, i tu istotn¹ rolê odgrywa niemiecka Federalna S³u¿ba Wywiadowcza (BND). W dodatku œwiat nie chce dochodziæ prawdy o nietransparentnej roli rosyjskiego rz¹du w wydarzeniach, do których dosz³o w Smoleñsku i na Ukrainie. W przypadku Smoleñska szybko dostrzeg³em pewn¹ prawid³owoœæ. Kto nie wierzy³ w b³¹d pilota, ten natychmiast by³ stygmatyzowany jako zwolennik teorii spiskowej. W obliczu tak wielu sprzecznoœci wystêpuj¹cych w oficjalnych raportach rosyjskim i polskim takie stawianie sprawy wyda³o mi siê nad wyraz uproszczone”. Konkluzja niemieckiego dziennikarza, a nie dzia³acza PiS-u przecie¿ – równie interesuj¹ca: „Co ciekawe, nie tylko w Polsce, ale i w Niemczech oficjalna wersja rosyjska i polska przyczyn katastrofy smoleñskiej jawi siê jako bezdyskusyjna. Byæ mo¿e wynika to z faktu, ¿e Prawo i Sprawiedliwoœæ jest przedstawiane jako partia wsteczna, a nie¿yj¹cy prezydent Lech Kaczyñski i jego brat Jaros³aw jako konserwatywni, zacofani politycy (...) „Tajne akta S” to publikacja, która traktuje o katastrofie smoleñskiej w szerszej perspektywie systemowych k³amstw dawnego sowieckiego i obecnego rosyjskiego aparatu w³adzy. Katastrofa smoleñska stanowi niew¹tpliwie wa¿ny przyczynek do analizy tej polityki – podobnie jak rosyjska agresja na Ukrainie czy zestrzelenie MH-17. NajwyraŸniej wielu wspó³czesnym dziennikarzom brakuje czasu na czytanie ksi¹¿ek do koñca. Stare sycylijskie przys³owie mówi: Kto jest g³uchy, œlepy i milczy, ten ¿yje sto lat w spokoju. Pasuje ono doskonale do obecnej sytuacji w Niemczech czy Austrii. Bo w zwi¹zku z katastrof¹ smoleñsk¹ wydaje siê, ¿e maksymê tê przyswoili sobie nie tylko wierni rz¹dowi polscy komentatorzy”. By ¿yæ i mieæ za co sp³acaæ kredyt na mieszkanie, to jasne.

Jeremi Zaborowski

Ma³gorzata Staniszewska w Carnegie Hall W sobotê, 9 maja o godzinie 20 wieczorem nasza utalentowana rodaczka Ma³gorzata Staniszewska bêdzie œpiewa³a z New York Lyric Opera w Carnegie Hall. Bilety do nabycie u pani Ma³gorzaty. Proszê dzwoniæ. 646-496-5982.


8

KURIER PLUS 9 MAJA 2015

www.kurierplus.com

Kartki z przemijania Stacje drugiej linii warszawskiego metra s¹ po prostu piêkne. Na pierwszy rzut oka zdaj¹ siê do siebie podobne, ale jednak s¹ zró¿nicowane graficznie i kolorystycznie. Jedynie marmury przy schodach ruchomych s¹ wszêdzie w bursztynowym kolorze. One tak¿e prezentuj¹ siê bardzo efektownie. Perony s¹ szerokie, wygodne i jasno oœwietlone. Poci¹gi odje¿d¿aj¹ co chwila. Imponuj¹ca robota. Ulica Œwiêtokrzyska sta³a siê ANDRZEJ JÓZEF D¥BROWSKI nad t¹ lini¹ metra przestronnym deptakiem z drzewami w wielkich drewnianych donicach, atrakcyjnymi sklepami i kusz¹cymi knajpkami. Jest tu teraz jaœniej i bardziej elegancko. Park wyros³y miêdzy t¹ ulic¹ a Pa³acem Kultury nie jest ju¿ tylko parkiem przelotowym. Na ³awkach odpoczywaj¹ nieœpieszni przechodnie i rozsiadaj¹ siê matki z dzieæmi. Umawiaj¹ siê w nim zakochani. Miejscem spotkañ s¹ tak¿e kawiarnie na wolnym powietrzu. Pobliski Plac Grzybowski sta³ siê bardzo przyjemnym skwerem z fontannami i sadzawkami, ciekawie zaprojektowanymi ³awkami i urz¹dzeniami dotleniaj¹cymi. Na tych¿e ³awkach mo¿na przysi¹œæ i podziwiaæ piêknie zrekonstruowan¹ ulicê Pró¿n¹. Prawie Pary¿... Coœ z klimatu paryskiego jest tak¿e na Krakowskim Przedmieœciu. To ju¿ nie tylko zabytkowa aleja pe³na pami¹tek i pomników, ale istny salon! Knajpka przy knajpce, bar przy barze, salony wystawowe, ksiêgarnie, bukiniœci, skwery i dorodna braæ studencka wysypuj¹ca siê z budynków uniwerku i dziedziñca ASP. Na tzw. szlaku Chopina ci¹gn¹cym siê do ulicy Miodowej s¹ marmurowe ³awki, z których rozbrzmiewaj¹ utwory tego kompozytora. Ot po prostu wystarczy przysi¹œæ albo pochyliæ siê, sprawdziæ, które miejsce zwi¹zane z Fryderykiem upamiêtnia ta w³aœnie ³awka, pog³adziæ j¹ i przycisn¹æ odpowiedni kwadracik. I jak za dotkniêciem czarodziejskiej ró¿d¿ki rozbrzmiewa najpiêkniejsza muzyka œwiata. Genialny pomys³, nieprawdopodobny efekt. Nawet najbardziej zabiegani, pochylaj¹ siê na tymi¿ ³awkami i wchodz¹ w inny wymiar. Choæby przez chwilê. S³uchaj¹ tej muzyki tak¿e i dzieci, wodz¹c paluszkami po Fryckowym szlaku wyrytym w marmurze i szukaj¹c owego magicznego kwadracika.

$

W Ksiêgarni Naukowej im. Boles³awa Prusa buszujê a¿ do omdlenia. W „Czytelniku”, Instytucie Teatralnym

i ksiêgarniach uniwersyteckich tako¿. W „Czytelniku” na Wiejskiej pamiêtaj¹, ¿e mieszka³em naprzeciwko i by³em sta³ym klientem, tedy daj¹ mi spory rabat. Nie mam si³y jeŸdziæ do hurtowni na Kolejowej, bo tam rabat by³by jeszcze wiêkszy. Dzia³y zagraniczne w du¿ych ksiêgarniach, tak¿e naukowych, maj¹ najatrakcyjniejsze tytu³y ze œwiata, nie wy³¹czaj¹c najpiêkniejszych albumów o sztuce i monografii wielkich artystów. Na pobyt w ksiêgarniach przeznaczam ca³e dnie. Na pobyt powiadam, bo na zakup nie mam forsy. Poza tym nie mam ju¿ miejsca na nowe tomy. Ani w mieszkaniu warszawskim, ani nowojorskim.

$

Na wystawie malarstwa Andrzeja Wróblewskiego w Muzeum Sztuki Nowoczesnej doznajê emocji tych samych co dawniej. Cykl „Rozstrzelañ” jest przera¿aj¹cy. Nie do zapomnienia! Natomiast socrealistyczne zaanga¿owanie tego malarza nie zrodzi³o moim zdaniem wybitnych dzie³. Ale owszem i one s¹ bardzo ekspresyjne. Tym razem szczególnie mnie bior¹ „Szofer niebieski” i „Pranie”, mniej natomiast ulegam kompozycjom abstrakcyjnym utrzymanym w duchu Pieta Mondriana. Zastanawiaj¹ce s¹ obrazy malowane z obu stron p³ótna. Nie koresponduj¹ na ogó³ z tym, co jest na odwrocie, ale jakoœ siê nawzajem uzupe³niaj¹. W obrazach o tematyce rodzinnej wyczuwa siê gor¹czkê wewnêtrzn¹ tego niezwyk³ego artysty i nies³ychan¹ wrêcz wiarê w si³ê malarstwa. On naprawdê wierzy³, ¿e sztuka mo¿e zmieniæ œwiat lub choæby spowodowaæ jego zmianê. Ta wystawa bardziej dzia³a na mnie przez sw¹ wymowê jako ca³oœci ni¿ poprzez pojedyncze dzie³a. Ciekawe doznanie. Towarzyszy jej pokaz choreograficzny grupy piêciu m³odych mimów z Rumunii, którzy indywidualnie i zespo³owo prezentuj¹ uk³ady cia³ i ruch utrwalony na najs³ynniejszych obrazach wielkich malarzy. Czyni¹ to znakomicie, zatem robiê sobie przerwy w ogl¹daniu dzie³ Wróblewskiego i wracam do nich raz po raz. Po zakoñczeniu zaprosili mnie na sympatyczn¹ rozmowê, podczas której opowiadali o swych wystêpach w ró¿nych muzeach œwiata.

$

Na Zamku Królewskim w Warszawie ogl¹dam wspania³¹ wystawê „Portrety artystów w grafice z kolekcji Adama Bro¿a”. Jest to tak cenny pod ka¿dym wzglêdem zbiór, ¿e nale¿a³oby mu poœwiêciæ osobne studium. Dobrze, ¿e zosta³ uwieczniony w specjalnie wydanym albumie. Z Adamem przegada³em w Rzymie i Nowym Jorku wiele godzin na ró¿ne tematy zwi¹zane m.in. z dawn¹ sztuk¹

w³osk¹, której jest on niezrównanym znawc¹. Wiedziony ciekawoœci¹, wypytywa³em go szczegó³owo o rzymsk¹ przesz³oœæ i teraŸniejszoœæ, zawsze odkrywaj¹c w nim coœ nowego. Wiedzia³em, ¿e zbiera dawne ryciny, natomiast nigdy nie mówi³ o tej w³aœnie kolekcji. Zdumienie moje by³o zatem wielkie. Zamek Królewski jest najlepszym miejscem do jej prezentacji; przykuwa ona uwagê nie tylko widzów polskich. I trzeba powiedzieæ wprost – wœród 73 dzie³ nie ma na niej ani jednej ryciny s³abszej – wszystkie s¹ przyk³adami wielkiej sztuki. Sztuki pokazuj¹cej ludzi sztuki w³aœnie. Nierzadko s¹ one jedynym uwiecznieniem wygl¹du artysty. Spotykamy siê twarz¹ w twarz m.in. Micha³em Anio³em, Donatell¹, Durerem Rubensem, Rembrandtem, van Dyckiem, Caravaggiem, Berninim, Canov¹, Thorvaldsenem. Ich s³awa przyæmiewa s³awê tych, którzy ich portretowali. Nies³usznie! Zaprawdê i o nich samych powinno siê mówiæ i pisaæ o wiele wiêcej. Bezcenna to kolekcja. Znakomicie wyeksponowana. Muszê koniecznie napisaæ do Adama list z gratulacjami i wyrazami najwy¿szego podziwu. Czekam teraz na kolejne zaskoczenie z jego strony.

$

Doznajê szczêœliwoœci ilekroæ jestem w tym¿e Zamku. Dobrze pamiêtam pozosta³y po wojnie obrys jego fundamentów i okno, zwane oknem ¯eromskiego. Dziœ patrzê przez nie i przypominam sobie, co pisa³ ¯eromski o widocznej st¹d Wiœle. Ciekawe, ¿e w dwóch pozosta³ych pokojach, które zajmowa³ wraz z drug¹ ¿on¹ i córk¹ Monik¹, znajduje siê teraz maska poœmiertna Pi³sudskiego, biurko prezydenta Wojciechowskiego i popiersie prezydenta Moœcickiego. Nie bardzo wiem, dlaczego zosta³y ulokowane tu w³aœnie. Pozosta³e czêœci Zamku s¹ odbudowane z najwy¿szym pietyzmem. Zachwycaj¹ po prostu. Przekona³em siê o tym ju¿ po raz kolejny. Widok srebrnych or³ów unosz¹cych siê nad tronem Stanis³awa Augusta poruszy³ mnie do g³êbi. Nie mnie jednego, jak zaobserwowa³em.

$

Przed sto³ecznymi teatrami rozk³adane s¹ wygodne krzes³a i le¿aki. Wszêdzie podaj¹ dobre piwo lub coœ mocniejszego, nie mówi¹c ju¿ o wymyœlnych zak¹skach. Na jednym z dziedziñców Muzeum Narodowego na zwiedzaj¹cych czekaj¹... hamaki. Bujaj¹c siê na jednym z nich myœla³em o rozkoszach, jakich mo¿na za¿yæ dzisiaj na ³onie ojczyzny. A jest ich niema³o. ❍

Odp³ywaj¹cy sojusznik To sk³oni³o prezydenta Obamê, 1➭ do wycofania siê z planu ataków. Od czasu tej pora¿ki rz¹du Londyn jest jedynie œwiadkiem wobec wojny na Ukrainie i odgrywa znikom¹ rolê w kampanii przeciwko Pañstwu Islamskiemu, przeznaczaj¹c na ten cel tylko osiem samolotów. Co prawda ubiegaj¹cy siê o stanowisko premiera szef partii pracy Ed Miliband skrytykowa³ wycofywanie siê z polityki miêdzynarodowej u¿ywaj¹c okreœlenia „pesymistyczny izolacjonizm”. Zamiast jednak krytykowaæ Assada albo rosyjskiego prezydenta W³adimira Putina, skrytykowa³ prezydenta Obamê. Potêpi³ te¿ politykê poprzedniego premiera z partii pracy Tony Blaira za stanowcze poparcie Stanów Zjednoczonych w wojnach w Iraku i Afganistanie. Przed wyborami sonda¿e dawa³y partii pracy i konserwatystom po jednej trzeciej g³osów. Czyli obie partie bêd¹ musia³y szukaæ sojuszników dla utworzenia koalicji rz¹dowej. Dlatego wa¿na bêdzie pozycja, jak¹ uzyska³a w czwartkowych wyborach eurosceptyczna i antyimigrancka Niezale¿na Partia Zjednoczonego Królestwa. Jeœli rz¹d utworzy Cameron, bêdzie realizowa³ obietnicê renegocjacji miejsca Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej i przeprowadzi w 2017 roku referendum w sprawie pozostania lub wyjœcia z UE. Gdy dojdzie to

wyjœcia, to znaczenie Wielkiej Brytanii w polityce œwiatowej jeszcze bardziej spadnie i stanie siê ona jeszcze mniej wa¿nym sojusznikiem Stanów Zjednoczonych. Natomiast je¿eli premierem bêdzie szef partii pracy Miliband, to bêdzie musia³ szukaæ koalicji ze Szkock¹ Parti¹ Narodow¹, która opowiada siê za rozbrojeniem nuklearnym i d¹¿y do oderwania siê Szkocji od Zjednoczonego Królestwa. A wiêc równie¿ i w tym wypadku spadnie znaczenie Londynu jako sojusznika Waszyngtonu. Ju¿ teraz prezydent Obama mniej polega na „specjalnych stosunkach” miêdzy obu krajami i uzna³ Niemcy Angeli Merkel za wa¿niejszego partnera Ameryki, ni¿ Angliê Camerona. Mo¿na s¹dziæ, ¿e nastêpca Obamy, czy to demokrata, czy republikanin, podejmie próbê o¿ywienia starego sojuszu. Jednak ze strony Londynu mo¿na spodziewaæ siê raczej ch³odu, niezale¿nie od tego, czy premierem pozostanie Cameron, czy oka¿e siê nim Miliband. Ka¿dy premier brytyjski bêdzie musia³ zaj¹æ siê powa¿nie stosunkami z Moskw¹. Rosyjskie odrzutowce wojskowe igraj¹ w powietrzu nad angielsk¹ granic¹ a nawet wlatuj¹ w korytarze powietrze samolotów pasa¿erskich. Ryzykowny, dla bezpieczeñstwa kraju, jest te¿ wielki udzia³ kapita³u rosyjskiego w obrotach londyñskiego City,

u

Ed Miliband i David Cameron.

centrum finansowego. Terroryzm islamski mo¿e w ka¿dej chwili zaatakowaæ na ulicach Londynu. Zarówno Pañstwo Islamskie jak Putin zamierzaj¹ zniszczyæ globalny uk³ad polityczny i gospodarczy, który przez d³ugi czas zapewnia³ pomyœlnoœæ Zjedno-

czonemu Królestwu. W takiej sytuacji to nie jest dobry pomys³, ¿eby kraj wycofa³ siê w wielkiej polityki miêdzynarodowej. Ale có¿, w demokracji wyborcy wiedz¹ lepiej.

Adam Sawicki


9

KURIER PLUS 9 MAJA 2015

www.kurierplus.com

AM LAW FIRM

Antoni Moszczynski, Esq. 108 Meserole Avenue, Brooklyn, NY 11222

tel. 718-389-8841

www.aminjurylawyer.com * adwokat1@verizon.net

Si³a probiotyków

MIA£EŒ WYPADEK? Nie pozwól Twojej sprawie ZGIN¥Æ W T£UMACZENIU. Rozmawiaj z adwokatem PO POLSKU bez poœrednika.

PROWADZIMY SPRAWY:

* wypadki samochodowe * poœlizgniêcia i upadki * wypadki na budowach * b³êdy lekarskie * sprawy kryminalne * kupno i sprzeda¿ nieruchomoœci * testamenty Przyjdziemy do Twojego domu lub do szpitala. Mia³eœ wypadek? Zadzwoñ: 718-389-8841

Dom na sprzeda¿ w Warwick, NY 10990 Przestronny dom (5 sypialni i 5.5 ³azienek) po³o¿ony na 2-akrowej dzia³ce w presti¿owej dzielnicy Deer Crossing w Warwick, NY. W œrodku znaleŸæ mo¿na mnóstwo ciekawych detali jak kominek, bar, przechowalnia wina, sauna. Dodatkowo dom ma gara¿ na 3 samochody, basen i hot tub. Cena: $599,000 Nowoczesne mieszkania do wynajêcia w nowym budownictwie. Wysoki standard wykoñczeñ, tarasy, mo¿liwoœæ korzystania z dachu. Prosimy o kontakt telefoniczny lub mailowy: im@belvederecondos.com Tax abatement, niskie common charges, wysoka jakoœæ wykoñczeñ.

Belvedere Bridge Enterprises _ Sprzedajemy i wynajmujemy nieruchomoœci _ Kupujemy nieruchomoœci za najwy¿sze ceny _ Registered Mortgage Broker* – Pomagamy w uzyskaniu po¿yczek hipotecznych _ Firma Budowlano-Deweloperska – Mieszkania w³asnoœciowe w nowym budownictwie Real Estate • Property Management • Mortgages • Construction & Development

610 Manhattan Ave, Brooklyn, NY 11222 Tel. (718) 349-9700 Fax (718) 349-1788

60-43 Maspeth Ave, Maspeth, NY 11378 Tel. (718) 416-1111 Fax (718) 416-4068

OdwiedŸ nasz¹ stronê lub zadzwoñ po listê dostêpnych mieszkañ

www.BelvedereCondos.com *Mortgage Broker arranges mortgage loans with third party providers

W jelitach ¿yje wiele gatunków bakterii, które s¹ niezbêdne do prawid³owej pracy przewodu pokarmowego. W ró¿nych sytuacjach, np. przy stosowaniu antybiotyków albo w sytuacjach stresowych, dochodzi do zachwiania delikatnej równowagi pomiêdzy korzystnymi bakteriami, takimi jak lactobacillus i bifidobacterium, na korzyœæ bakterii o dzia³aniu niekorzystnym dla zdrowia. Probiotyki to œciœle definiowane mikroorganizmy bakteryjne, które wnikaj¹c do ustroju, wywo³uj¹ okreœlony efekt zdrowotny. S¹ to bakterie znajduj¹ce siê g³ównie w jelitach i zaliczamy do nich Lactobacillus acidophilus, Lactobacillus delbruecki i Bifidobacterium lactis – szeroko znane pod nazw¹ pa³eczek kwasu mlekowego. W jelicie bytuj¹ tak¿e inne drobnoustroje, które w odpowiednich warunkach staj¹ siê chorobotwórcze, dlatego nie nazywamy ich probiotykami. Probiotyki pe³ni¹ wielorakie funkcje w organizmie: – obni¿aj¹ poziom z³ego cholesterolu frakcji LDL we krwi; – wp³ywaj¹ na utrzymanie odpowiedniej kwasowoœci jelita, co hamuje rozwój niekorzystnej mikroflory oraz powoduje lepsze wch³anianie wapnia, ¿elaza i cynku; – poprawiaj¹ ruchy robaczkowe jelit, a w konsekwencji polepszaj¹ przemianê materii; – uœmierzaj¹ ból podczas ataku grzybicy pochwowej, spowodowanej stosowaniem serii antybiotyków; – stymuluj¹ uk³ad immunologiczny i zmniejszaj¹ zdolnoœæ oddzia³ywania na œluzówkê patogenów; – ³agodz¹ objawy nietolerancji laktozy; – zapobiegaj¹ powstawaniu nowotworów. Regularne spo¿ywanie produktów probiotycznych staje siê popularnym sposobem s³u¿¹cym utrzymaniu dobrego stanu zdrowia i samopoczucia. Dlatego te¿, wst¹pcie koniecznie do Markowa Apteka Pharmacy i zapytajcie siê o rewelacyjne probiotyki firmy RENEW LIFE „Ultimate Flora”. Probiotyki te zawieraj¹ od 15 do ponad 200 bilionów szczepów bakteryjnych korzystnych dla naszego organizmu. Nie tylko poprawiaj¹ pracê ca³ego uk³adu pokarmowego, ale równie¿ wzmacniaj¹ odpornoœæ. Spoœród wielu produktów firmy Renew Life znajdziemy: 1. ULTIMATE FLORA – Ultra Potent probiotyki, zawieraj¹ce 100 miliardów bakterii probiotycznych. Dobry stan zdrowia ka¿dego z nas zale¿y od w³aœciwie zbilansowanej flory przewodu pokarmowego. Wiele czynników, takich jak wiek, dieta, stosowanie antybiotyków, stres i styl ¿ycia mo¿e zak³óciæ tê równowagê. Flora Ultra Silne 100 mld jest niezwykle silnym probiotykiem przystosowanym do codziennego u¿ycia. Pomaga z³agodziæ zak³ócenia trawienne i przywraca równowagê pokarmow¹ przy jednoczesnym wspieraniu uk³adu odpornoœciowego. 2. ULTIMATE FLORA – CRITICAL COLON, zawieraj¹ce 80 miliardów bakterii probiotycznych. Opracowany dla osób z k³opotami przewodu pokarmowego, które doœwiadczaj¹ sporadycznych zaparæ, wzdêæ, nadmiaru gazów i dyskomfortu trawiennego. Jest przeznaczony do wspierania równowagi probiotycznej w obu jelitach, cienkim i grubym. 3. ULTIMATE FLORA – SENIOR FORMULA, zawieraj¹ca ponad 30 miliardów bakterii probiotycznych. Probiotyk do codziennego stosowania przygotowany specjalnie dla osób powy¿ej 50 roku ¿ycia. Co sprawia, ¿e Flora Senior Formula ró¿ni siê od innych probiotyków? Podstawow¹ ró¿nic¹ jest zawartoœæ du¿ej liczby bifidobacterii. Bifidobacteria s¹ najbardziej rozpowszechnionymi dobrymi bakteriami w jelicie grubym, a ich iloœæ zaczyna spadaæ po 50 roku ¿ycia. Koniecznie zajrzyj do nas i zasiêgnij porady na temat probiotyków. Zapraszamy!

www.MarkowaApteka.com

This statement has not been evaluated by the Food and Drug Administration. This product is not intended to diagnose, treat, cure or prevent any disease. Consult the pharmacist before taking this medication.

ANIA TRAVEL AGENCY 57-53 61st Street, Maspeth, N.Y. 11378 Tel. 718-416-0645, Fax 718-416-0653 ✓ Bilety Lotnicze ✓ Wysy³ka pieniêdzy i paczek ✓ T³umaczenia ✓ Sprawy imigracyjne ✓ Notariusz


10

KURIER PLUS 9 MAJA 2015

www.kurierplus.com

O muzyce bez dyplomacji

Roman Markowicz

Bal Maskowy w Metropolitan Wybra³em siê na tê operê zainteresowany nie tylko doskona³¹ obsad¹ wokaln¹ – Piotr Becza³a, Mitry Hvorostovsky i Sondra Radvanovsky – ale te¿ „unowoczeœnion¹” produkcj¹ autorstwa Davida Aldena. Pamiêta³em, ¿e co do tej produkcji mia³ obiekcje podczas premiery jesieni¹ 2012 g³ówny krytyk New York Timesa Anthony Tommasini, znany z niemal automatycznej akceptacji wszystkiego, co „uwspó³czeœnia” operê. Powracaj¹c do wersji prezentowanej w kwietniu 2015 Tommasini zmieni³ zdanie na lepsze, zastanawiaj¹c siê, ¿e a¿ tyle mu siê w tym przedstawieniu podoba³o. Dla niewtajemniczonych – Bal maskowy dostarczy³ Verdiemu niema³o problemów ju¿ w trakcie komponowania. Ówczesne w³adze z niechêci¹ patrza³y na ideê pokazania na scenie zabójstwa w³adcy, historycznej w tym przypadku postaci szwedzkiego króla Gustawa III, który rzeczywiœcie by³ zamordowany przez spiskowców podczas balu maskowego. Kompozytor zmuszony by³ w koñcu przenieœæ akcjê opery na inny kontynent, do Bostonu i w roli tytu³owej pos³u¿yæ siê nie monarch¹, ale gubernatorem. Obecna produkcja powróci³a do orygina³u, a wiêc akcja toczy siê w Sztokholmie i bohaterem jest szwedzki król. Tematyka opery, choæ oparta na historycznym wydarzeniu, posiada typowe elementy dramatu: trójk¹t mi³osny, polityczny spisek, ma³¿eñska zdrada jak równie¿ zdrada przyjaŸni, z³owieszcza wró¿ba, wreszcie zemsta. G³ównymi bohaterami obok króla Gustawa s¹ Renato (ksi¹¿e Ancarstrom, przyjaciel i doradca monarchy), jego ¿ona Amelia, w której Gustawo jest zakochany, wró¿ka Ulryka oraz paŸ Oskar (partia sopranowa). W najwiêkszym skrócie: Gustawo nie jest powszechnie kochanym w³adc¹ i Renato informuje przyjaciela, ¿e jego ¿ycie jest w niebezpieczeñstwie i istnieje spisek na jego ¿ycie. Gustawo postanawia spotkaæ siê incognito z wró¿k¹ Ulryk¹, która za dokonywanie czarów skazana jest na banicjê. Podczas wizyty zauwa¿a tam Ameliê, ¿onê Renato, w której jest zakochany. Pods³uchuje jej rozmowê z wró¿k¹ i dowiaduje siê, ¿e bêdzie j¹ móg³ spotkaæ noc¹, kiedy tamta ma zbieraæ zio³a, które mo¿e pomog¹ jej zapomnieæ Gustawa, którego równie¿ kocha. W mi³osnej scenie Gustawo i Amelia wyznaj¹ sobie mi³oœæ, choæ pozostanie ona platoniczn¹. Para kochanków zostajê skonfrontowana przez Renato: aby pozostaæ nierozpoznan¹ przez mê¿a, który raz jeszcze przychodzi ostrzec króla przed spiskowcami, Amelia chc¹c pozostaæ nierozpoznan¹ nakrywa g³owê, Gustawo zaœ prosi przyjaciela o odeskortowanie kobiety do bram miasta. Niestety Amelia zostaje zdemaskowana. Rozpoznaj¹c w nieznanej kobiecie w³asn¹ ¿onê Renato jest zrozpaczony z powodu jej zdrady. Przy³¹cza siê do spiskowców i wspólnie planuj¹ zamordowanie monarchy podczas maj¹cego siê odbyæ wieczorem balu maskowego. W tej jednej z bardziej dramatycznych scen opery, Amelia jest zmuszona wyci¹gn¹æ los, który zadecyduje o tym, kto wykona wyrok: wyci¹ga kartkê z imieniem mê¿a! W fina³owym akcie, podczas balu paŸ

PHOTO: KEN HOWARD/METROPOLITAN OPERA

Metropolitan Opera wznowi³a niedawno powsta³e w 2012 przedstawienie Balu maskowego (Un Ballo in Maschere) Giuseppe Verdiego.

u Bal Maskowy . Scena wró¿enia – po prawej Piotr Becza³a. Oskar niebacznie zdradza Renato w jakim stroju przybêdzie król. Gustawo, choæ wczeœniej uprzedzony o spisku przez Ameliê, postanawia pozostaæ na balu: spe³nia siê przepowiednia Ulryki, ¿e zginie z rêki przyjaciela. W ostatniej scenie opery œmiertelnie ranny król zapewnia przyjaciela-mordercê, ¿e jego ¿ona by³a niewinna i ¿e go nigdy nie zdradzi³a.

P

rzedstawienie Davida Aldena, s³ynnego nowojorczyka o œwiatowej karierze i dopiero t¹ produkcj¹ z 2012 debiutuj¹cego w Metropolitan Opera, mia³o sporo dobrych stron, choæ jak wiêkszoœæ nowoczesnych produkcji mog³o budziæ równie wiele w¹tpliwoœci. Najmocniejsz¹ stron¹ byli bez w¹tpienia wykonawcy, spoœród których najlepiej wypad³ tenor Piotr Becza³a. By³em nies³ychanie rad us³yszeæ go tego wieczora, tym bardziej, ¿e w kolejnym przedstawieniu transmitowanym przez radio, choroba uniemo¿liwi³a mu uczestnictwo. Becza³a, podobnie zreszt¹ do Mariusza Kwietnia, jest œpiewaj¹cym aktorem, jakim moim zdaniem nigdy nie by³ w tej roli cudowny wokalnie Pavarotti. Na przyk³ad w „mi³osnym” duecie z Ameli¹, Zarówno Becza³a jak i Radvanovsky stworzyli niemal filmow¹, wiarygodn¹ parê równie przekonywuj¹c¹ wokalnie, jak aktorsko. Hvorostovsky, jeden z najlepszych dziœ „verdiowskich” barytonów, tak jak wspomniana Amelia, w roli Renato powróci³ do roli, któr¹ pod kierownictwem Aldena wykreowa³ dwa lata temu. Alden wymaga od swoich artystów, aby - zbyt czêsto moim zdaniem – œpiewali na le¿¹co, ale zarówno Radvanovsky i Becza³a znakomicie poradzili sobie z tym trudnym i niewygodnym dla œpiewaka zadaniem. Akcja opery przeniesiona jest, s¹dz¹c po kostiumach, w lata 20-30 ubieg³ego wieku. Fakt ten nie powinien raziæ, ale mia³em powa¿ne w¹tpliwoœci w stosunku do doœæ osobliwego potraktowanie samej akcji opery, w której element tragedii jest jednak dominuj¹cym. Tymczasem Alden sp³yci³ ten element zastêpuj¹c go mo¿e zbyt czêsto grotesk¹. Gwoli sprawiedliwoœci, re¿yser, który z oper¹ jest doskonale zaznajomiony, mo¿e zbyt dos³ownie potraktowa³ wyzwanie samego kompozytora, ¿¹daj¹cego od librecisty obecnoœci czarnego humoru: Ver-

di, szczególnie w pierwszym akcie umieœci³ nieco niefrasobliwe fragmenty, ale wizja Aldena sprowadzi³a siê do trochê nieznoœnego slapsticku.

N

ieskomplikowana scenografia autorstwa Paula Steinberga, ze wznosz¹c¹ siê scen¹, ogranicza³a siê zasadniczo do ogromnych paneli, w ostrym, kubistycznym stylu i wydawa³a siê wrêcz surowa, ascetyczna. Niemal jedynym rekwizytem by³ fotel/tron Gustawa. Ciekawym scenograficznym rozwi¹zaniem by³a scena w komnacie Renato, która by³a zminiaturyzowan¹ wersj¹ pomieszczeñ królewskich. Przewa¿aj¹cymi kolorami by³a czerñ, biel i szaroœæ. Efektowne oœwietlenie zaprojektowa³ Adama SIlvermana. Dominuj¹cym elementem scenografii by³o wisz¹ce nad scen¹ XVIII-wieczne malowid³o przedstawiaj¹ce upadek Ikara: by³ to oczywiœcie wszechobecny w nowoczesnych produkcjach symbolizm, dodatkowo uwypuklony kostiumem pazia Oskara (bardzo obiecuj¹cy sopran Heidi Stober), do którego obcis³ego garniturku przypiête by³y skrzyd³a. „Skradzione” ze scenografii „Lady Mackbeth” Szostakowicza, równie¿ niedawno wznowionej w Metropolitan Opera, by³y drzwi w prawym panelu-œcianie, z których wysypywali siê urzêdnicy i przez które wynoszono biurka. Znowu pytanie bez odpowiedzi: jeœli królewski pa³ac, to po co biurka? Jeœli zaœ siedziba gubernatora, co mia³o by dramatycznie wiêcej sensu, to po co powracaæ do oryginalnej, ocenzurowanej wersji, której Verdi nie móg³ wówczas zrealizowaæ? Tych pytañ, w mojej przynajmniej g³owie, pojawi³o siê wiêcej.

N

ie wspomnia³em dot¹d o roli Ulryki, w tym przedstawieniu œpiewanej przez weterankê, mezzo-sopran Dolorê Zajick. Ulryka jest jedn¹ z tych skromniejszych rozmiarami operowych ról, które pomimo to s¹ rolami kluczowymi – bez ich obecnoœci akcja opery nie ma sensu. Byæ mo¿e by³em jedyn¹ osob¹ na sali, dla której w II akcie opery, nad scen¹ unosi³ siê duch Ewy Podleœ: o jej koncertowym przedstawieniu w Carnegie Hall, w którym wystêpowa³ równie¿ Hvorostovsky (Metropolitan nigdy jej nie zaprosi³a do wykonania partii Ulryki!) napisa³ jeden z krytyków, ¿e w momencie kiedy otworzy³a usta, inni – dobrzy przecie¿ œpiewa-

cy - mogli iœæ sobie do domu. Wspominam j¹ nie tylko dlatego, ¿e Zajick nie posiada³a tej samej osobowoœci, ani dlatego, ¿e re¿yser postanowi³ po raz kolejny uczyniæ z partii Ulryki coœ groteskowego. Myœla³em o tym, jak ³atwo jest przekroczyæ granicê i zademonstrowaæ niedojrza³y, naiwny, szkolny humor. Podleœ mia³a mo¿liwoœæ wspó³pracy i dialogu z re¿yserami, którzy i w warszawskim Teatrze Wielkim i w Detroit (2003) „kupili” jej pomys³, aby Ulryka – ju¿ w niemej roli - pojawi³a siê w ostatniej scenie balu, jak gdyby wzmagaj¹c grozê i uwidoczniaj¹c maj¹c¹ siê spe³niæ wró¿bê. By³a to genialna i nies³ychanie efektowna klamra treœci i sensu opery: jaka szkoda, ¿e aroganckiemu re¿yserowi, nikt nie by³ w stanie tej idei zaprezentowaæ! Przenoszenie akcji z jednej ery do drugiej posiada zawsze potencjalne problemy. Pozwolê sobie w tym miejscu zapytaæ swoich czytelników p³ci brzydkiej – czy w momencie dokonywania „zbrodni w afekcie” powiedzmy w roku 1928, siêgnêliby po nó¿ kuchenny, lub nawet rewolwer, czy raczej, jak chcia³ tego re¿yser, po XVIII-wieczn¹ szpadê? Czy ma sens œpiewanie o szukaniu zió³ pod szubienic¹, jeœli ten rekwizyt nawet nie jest sugerowany przez scenografa? Czy ma sens, aby na balu maskowym spiskowcy wyraŸnie odró¿niali siê od innych strojami? Mo¿e w swojej krytyce jestem odosobniony, ale stara³em siê spojrzeæ na tê produkcjê oczami neofity: co by mi ona powiedzia³a, gdybym nie zna³ treœci opery? Ale doœæ narzekañ. Jedynym powa¿nym rozczarowaniem by³a nieobecnoœæ na podium Jamesa Levina, który w ostatnim momencie odwo³a³ przedstawienie, choæ znalaz³ sobie dobre zastêpstwo w osobie Johna Keenana i podejrzewam, ¿e orkiestra posz³a „zastêpcy“ na rêkê: jak zawsze maj¹c piêkne brzmienie, najwy¿szej rangi sola instrumentalne, logiczn¹, m¹dr¹, precyzyjn¹ koncepcja. Wspomnia³em na pocz¹tku, ¿e nasz Piotr Becza³a zdominowa³ scenê aktorsko i wokalnie: mia³ pewnoœæ siebie, intensywnoœæ i momentami jego lœni¹cy, z³ocisty tenor wype³ni³ po brzegi ogromne audytorium, wydaj¹c siê wrêcz nag³oœniony. On te¿ przyjêty zosta³ przez publicznoœæ najwiêkszymi owacjami, osi¹gaj¹c kolejny triumf na tej scenie. ❍


11

KURIER PLUS 9 MAJA 2015

www.kurierplus.com

PEDIATRA - BOARD CERTIFIED

Dr Anna Duszka Ostre i przewlek³e choroby dzieci i m³odzie¿y Badania okresowe i szkolne, szczepienia Manhattan Medical Center - 934 Manhattan Ave. Greenpoint

(718) 389-8585 Mo¿liwoœæ umówienia wizyty przez komputer - ZocDoc.com Ca³y „Kurier Plus”, z reklamami w³¹cznie, jest w internecie: www.kurierplus.com Po wejœciu na stronê wystarczy klikn¹æ na napis „pobierz wydanie Kuriera w formacie PDF.” Og³aszaj siê u nas. To siê op³aca!

JOANNA BADMAJEW, MD, DO 6051 Fresh Pond Road, Maspeth, NY 11378; tel. 718-456-0960 MEDYCYNA RODZINNA ✩ Badania okresowe i prewencyjne ✩ Elektrokardiogram - USG ✩ Badania laboratoryjne na miejscu ✩ Badania ginekologiczne, cytologia ✩ Planowanie rodziny ✩ Szczepienia okresowe ✩ Prowadzenie chorób przewlek³ych - cukrzyca,nadciœnienie, astma,leczenie uzale¿nieñ ✩ Medycyna estetyczna - laserowe usuwanie ow³osienia ✩ LimeLight - leczenie zmian skórnych, tr¹dzik m³odzieñczy, ró¿owaty ✩ NOWOŒÆ TITAN - usuwanie efektów wiotczej¹cej i starzej¹cej siê skóry Godziny otwarcia gabinetu: Pon.3-7pm / Wt.-Œr.9am-2pm / Czw. 3-8pm / Sob. 9am-2pm. Zapraszamy.

WIELOSPECJALISTYCZNE CENTRUM MEDYCZNO-REHABILITACYJNE Dogodna lokalizacja w Twoim s¹siedztwie - na Greenpoincie

157 Greenpoint Avenue, Brooklyn, NY 11222, tel. 718-349-1200 WSZECHSTRONNA OPIEKA MEDYCZNA, OSTEOPATYCZNA I PRAKTYKA RODZINNA. Certyfikowane, medyczne badania na Zielon¹ Kartê - Wype³niamy formê I-693. Zapewniamy szybk¹ pomoc – Zapraszamy do nas. MEDYCYNA OGÓLNA - Wszystkie rodzaje badañ i coroczna kontrola - Drobne zabiegi na miejscu - Gabinet dermatologiczny - Leczenie bólu - Leczenie i wzmacnianie uk³adu kostnomiêœniowego

KARDIOLOGIA (CENTRUM ZDROWIA SERCA) - Konsultacja i diagnoza kardiologiczna i naczyniowa - Ocena ryzyka oraz zapobieganie chorobom serca - Diagnoza i leczenie uszkodzeñ serca - Diagnoza i leczenie wysokiego cholesterolu - Test stresu - Ocena pracy uk³adu sercowo-naczyniowego - Tomografia komputerowa serca i ocena zwapnienia serca

FIZYKOTERAPIA I TERAPIA ZAWODOWA - Leczenie wszystkich dolegliwoœci - Nowoczesne wyposa¿enie - Terapia masa¿em

PULMUNOLOGIA - Rozpoznanie i leczenie astmy - Problemy z oddychaniem - Choroby p³uc - Test wydolnoœci p³uc

DIAGNOSTYKA - Wszystkie rodzaje sonogramów - Dopplers – Badanie wydolnoœci ¿y³ i têtnic - Blokada nerwobólów

KOMPLETNY PROGRAM PREWENCYJNY - Diagnostyka i test kontroli równowagi

Nasi lekarze wspó³pracuj¹ z NY Methodist Hospital, SUNY Downstate Medical Center oraz Beth Israel Mount Sinai Hospital.

MEDICAL & REHABILITATION CENTER – Rejestracja: tel 718-349-1200. MÓWIMY PO POLSKU.


12

KURIER PLUS 9 MAJA 2015

Obserwatorium

Anna Romanowska

Drogo do Polski Wyjazdy do Polski, zw³aszcza letnie, s¹ chyba najdro¿sze. Na promocje biletów lotniczych prawie nie ma co liczyæ. Raczej czekaj¹ nas podwy¿ki cen, bo z roku na rok p³acimy za lot do Polski wiêcej. I nie ma wielkiego znaczenia czy lecimy nonstop polskimi liniami czy wybieramy inne opcje. Ró¿nica w cenach mo¿e siê wahaæ co najwy¿ej w granicach stu dolarów. Nie ma te¿ znaczenia, ¿e stania³o paliwo. Nam, pasa¿erom nic z tego powodu nie zostanie w kieszeni. Nadwy¿kê wezm¹ linie lotnicze. Skoñczy³y siê te¿ dobre czasy, ¿e mo¿na sobie by³o wybraæ miejsce w samolocie, wypiæ w czasie podró¿y jednego czy dwa drinki. Teraz za wszystko trzeba zap³aciæ. Jeœli nie zap³acisz dostaniesz miejsce, które zostanie. Nie zap³acisz, nie wypijesz. Dobrze, jeœli podadz¹ szklaneczkê piwa czy lampkê wina w ramach ceny biletu. Wkrótce pewnie i tego zabraknie. Mo¿na przypuszczaæ, ¿e w czasie d³ugiej podró¿y do Polski czy innych krajów przestan¹ te¿ serwowaæ jedzenie, jeœli dodatkowo za nie nie zap³acisz. Ju¿ niektórzy przewoŸnicy to praktykuj¹. I na dodatek, jakby tego wszystkiego by³o ma³o, linie lotnicze ograniczy³y przewóz naszych baga¿y do Polski. Obowi¹zkowo odchudzili nasze walizki. Przekroczysz dozwolon¹ wagê – p³acisz. Na lotnisku odprawiamy siê prawie sami, z pomoc¹ maszyn, które ustawiono. Wszystko jest coraz bardziej skomputeryzowane,

prostsze i tañsze dla przewoŸników, ale dla nas – pasa¿erów – nic dobrego z tego nie wynika. Co roku, przed odlotem do Polski na letnie, d³ugie wakacje, myœlê o tym – jak¹ now¹ finansow¹ podwy¿kê przygotowano. Wylot do Polski to nie tylko cena biletu lotniczego. To o wiele wiêksze wydatki. Trzeba zadbaæ o to, by w Ameryce uregulowaæ rachunki, zostawiæ pieni¹dze na wszystkie miesiêczne zobowi¹zania. Nikt nam nie da urlopu finansowego z tego powodu, ¿e w mieszkaniu, które wynajmujemy, czy nawet mamy na w³asnoœæ, fizycznie nas w lecie nie ma. P³aciæ trzeba. Jeœli w Polsce mamy swoje w³asne miejsce do mieszkania, to tam te¿ trzeba zap³aciæ. Nie tylko za mieszkanie, ale tak¿e wy¿ywiæ siê. Nie bêdziemy raczej korzystaæ z goœcinnoœci rodziny, jeœli nasz urlop jest d³u¿szy. Owszem, to mo¿liwe przez tydzieñ czy dwa, ale potem ju¿ jakoœ nie wypada. Nie wypada nawet wtedy, kiedy zapakujemy ca³¹ walizkê prezentów dla wszystkich osób bli¿szych i dalszych. Bo ju¿ tak siê jakoœ przyjê³o, ¿e bez prezentu nie uchodzi... Biegamy wiêc po sklepach, szukamy, wybieramy staraj¹c siê przywieŸæ coœ oryginalnego. Ale i o to coraz trudniej. Ca³y œwiat ubiera siê i nosi podobnie, wszystko jest wszêdzie, w Polsce te¿. Kiedy wrêczamy prezenty, nie mamy pewnoœci, ¿e ucieszy³y obdarowanych. A to za ma³e, a to za du¿e, a to nie w stylu osoby, któr¹ chcieliœmy ucieszyæ. I ca³y nasz przedwyjazdowy wysi³ek traci na

PSD przy parafii M B Czêstochowskiej i Œw, Kazimierza og³asza zapisy dla uczniów na rok szkolny 20015 - 2016 Przyjmujemy dzieci do klas przedszkolnych 3 i 4-rolatki, klasy O dla 5-ciolatków Klasy od I do VIII Klasy Licealne IX , X , XI Nasza szko³a posiada doskona³e warunki lokalowe, przestrzenne klasy wyposa¿one w nowoczesny sprzêt audiowizualny, sale widowiskow¹, bibliotekê oraz kafeteriê. Oferujemy: zajêcia rozwijaj¹ce osobowoœæ i zainteresowania uczniów kó³ka plastyczne, florystyczne, artystyczne i kó³ko taneczne TATRY, dru¿ynê zuchow¹ program katechetyczny sakramenty œw, I Komunia i Bierzmowanie. Zajêcia w szkole odbywaj¹ siê w ka¿d¹ sobotê od 9 tej rano do13:15 Z A P R A SZ A MY

Szko³a na Broklynie 183 25 th str Broklyn N Y 11232

www.kurierplus.com

znaczeniu. Wprawdzie wszyscy udaj¹, ¿e siê ciesz¹, ale tych naprawdê ciesz¹cych siê jest coraz mniej. Na drogie i mo¿e bardziej oryginalne prezenty wielu osób nie staæ w coraz bardziej dro¿ej¹cej Ameryce, zw³aszcza jeœli musz¹ je zrobiæ dla kilkunastu osób. Mnie osobiœcie boi g³owa od tego rodzaju zakupów. Próbujê przynajmniej moich dalszych znajomych w Polsce przekonaæ, by przestali robiæ prezenty dla mnie... Zwyczaje w Polsce trudno zmieniæ. Nie wypada przychodziæ z pustymi rêkami, zw³aszcza gdy mieszkasz zagranic¹. Nawet jeœli znajomi zapewniaj¹, ¿e „nie przywoŸ nic, nie trzeba“, to i tak wiemy, ¿e gdyby zabrak³o tego ma³ego elementu przywitania, to poczulibyœmy siê Ÿle. Wieziemy wiêc w walizkach kolejne kosmetyki, koszulki, spodnie, bluzki, kawy, myde³ka ozdobne, bi¿uteriê i próbujemy wszystkich zadowoliæ. Co roku obiecujê sobie, ¿e to bez sensu i „ostatni raz“. I co roku robiê to samo, wydajê ostatnie pieni¹dze na prezenty, bez pewnoœci ¿e kogokolwiek uciesz¹. Jeœli lecimy do Polski na d³u¿ej, zwykle nie chcemy siedzieæ w jednym miejscu. W koñcu to nasze wakacje. Trzeba wiêc znowu wydaæ, by gdzieœ pojechaæ, odwiedziæ znajomych, rodzinê, pozwiedzaæ coœ, powypoczywaæ, by sobie zrobiæ przyjemnoœæ. Lecê sama do Polski, ale sama nie chcê spêdzaæ wakacji. Zabieram rodzinê, która ma normalne polskie pensje, nic po-

nad miarê. I jakbyœmy siê nie umawiali, to jakoœ tak siê sk³ada, ¿e to ja przewa¿nie p³acê za wszystko, bo to ja jestem z Ameryki. Utar³o siê, ¿e w Ameryce wszyscy maj¹ ekstra pieni¹dze na ekstra wydatki, chocia¿ niekoniecznie tak jest. – Sami sobie zrobiliœmy krzywdê – t³umaczy zaprzyjaŸniona kole¿anka. – Kiedyœ wioz³am nie wiadomo ile rzeczy, nie patrz¹c na to, jak drogo mnie to kosztowa³o. Teraz postanowi³am zmniejszyæ wydatki na prezenty. Owszem wiozê, ale tylko po jednym prezencie na osobê. I co? S¹ zdziwieni, wymieniaj¹ siê znacz¹cymi spojrzeniami okazuj¹c ukradkiem swoje rozczarowanie. Nasze wydatki to dla nich abstrakcja. Zawsze opowieœæ o tym jest kwitowana stwierdzeniem – jak to mo¿liwe, by wam, w Ameryce by³o gorzej? ¯e czynsze i op³aty wy¿sze, dro¿sze szko³y, jedzenie, ¿e brak podwy¿ek, ¿e ludzie szukaj¹ pracy... to wszystko tam, nad Wis³¹ wydaje siê niemo¿liwe. Nasi bli¿si i dalsi znajomi bêd¹ ogl¹daæ w TV amerykañsk¹ biedê, a nam nie uwierz¹. Obraz Ameryki bogatej i dostatniej tak mocno zakodowali w g³owach, ¿e odczarowaæ tego nie sposób. Opowiadaj¹c o tym jak siê zmienia Ameryka, spotkamy siê z niedowierzaniem albo us³yszymy podchwytliwe pytanie, skoro tak ci Ÿle, to dlaczego nie wracasz do Polski? No w³aœnie – daczego? Na to pytanie ka¿da osoba ma inne uzasadnienie, bo powodów mo¿e byæ wiele... I niekoniecznie finansowych.

Wczorajszy pokaz filmu „By³ bunt” zgromadzi³ spor¹ grupê widzów. Nic bardziej mnie nie IZABELA JOANNA BARRY raduje jak to, ¿e Pañstwo reaguj¹ na moje artyku³y w Kurierze, przychodz¹c na reklamowane przeze mnie wydarzenia. A zapowiada siê, ¿e bêdzie tych wydarzeñ wiele, czasami nawet – ju¿ sygnalizujê – dzieñ po dniu, tak jak w ostatnim tygodniu maja, kiedy planuje dwa wydarzenia: wyk³ad Prof. Gra¿yny Kubicy-Heller o polskiej antropolo¿ce Marii Czaplickiej i wieczór poezji jednego z najlepszych m³odych polskich poetów, Tadeusza D¹browskiego. Ale o tym jeszcze napiszê szczegó³owo, natomiast dziœ zapraszam na przysz³y tydzieñ, na 14 ma-

ja, kiedy to odbêdzie siê kolejny wyk³ad z cyklu „Together with Dewey” na temat wp³ywu epok lodowcowych na dzisiejsze zmiany klimatyczne. Wyk³ad, bardzo bogato ilustrowany fascynuj¹cymi zdjêciami, wyg³osi profesor Athanasios Koutavas, który zajmuje siê tymi problemami w CUNY i na Uniwersytecie Kolumbii. W tê sobotê w bibliotece bêdzie gwarno i t³oczno: Jesteœmy przystankiem dla rowerzystów, którzy jad¹ przez Brooklyn od jednego oddzia³u bibliotecznego do drugiego, ale tak¿e mamy wyprzeda¿ u¿ywanych ksi¹¿ek. Z tego co wiem, jest bardzo wiele ksi¹¿ek polskich, wiêc zachêcam do przyjœcia, bo za grosze bêdzie mo¿na coœ atrakcyjnego kupiæ! O tym, co w jeszcze nastêpnym tygodniu i co w czerwcu przeczytacie Pañstwo w nastêpnym numerze! Do zobaczenia

Instytut Józefa Pi³sudskiego w Ameryce zaprasza na obchody 80-tej rocznicy œmierci Marsza³ka Józefa Pi³sudskiego

* 17 maja (niedziela) o godz. 10:30

* 15 maja (pi¹tek) o godz. 19: 00 Program artystyczny oraz film dokumentalny poœwiêcony Józefowi Pi³sudskiemu i jego zwi¹zkom z Wileñszczyzn¹ Aula Polsko-S³owiañskiej Federalnej Unii Kredytowej 00 McGuinness Blvd – wejœcie od parkingu. Wstêp wolny

Koœció³ Œw. Stanis³awa Biskupa i Mêczennika 101 East 7th Street, New York, NY (pomiêdzy 1 Ave. i Ave. A)

107 Norman Avenue Zapowiedzi

Msza w intencji Marsza³ka Józefa Pi³sudskiego

Informacje: tel. 212-505-9077, e-mail office@pilsudski.org


13

KURIER PLUS 9 MAJA 2015

www.kurierplus.com

Nowojorskie sylwetki

Halina Jensen

Jedyna w swoim rodzaju Prawdziwy talent nie wystarcza ani na scenie, ani na ekranie. W czasach podwójnej moralnoœci wybaczano wszystko mê¿czyznom. Teatralny lub filmowy gwiazdor móg³ sobie pozwoliæ nie tylko na g³oœne romanse, ale i zwyk³e przygody bez najmniejszego uszczerbku dla swojej kariery. Dodawa³y mu one tylko glorii w oczach publicznoœci, szczególnie jeœli odgrywa³ rolê wielkiego amanta jak chocia¿by Rudolf Valentino. Zupe³nie inn¹ miarê przyk³adano do aktorek, ¿¹daj¹c od nich mo¿e nie tyle cnoty, co zachowania bezwzglêdnej dyskrecji. Niestety, opisana na tych ³amach i nader utalentowana bohaterka nie wziê³a sobie wcale tej przestrogi do serca. Tallulah Bankhead urodzi³a siê 31 stycznia 1902 r. Przysz³a na œwiat w Hunstville. Œredniej wielkoœci miasto by³o po³o¿one w stanie Alabama. Pochodzi³a z bardzo wp³ywowej i zamo¿nej rodziny. Zarówno jej dziadek, jak i ojciec byli senatorami w amerykañskim Kongresie. Co wiêcej, wspó³koledzy bardzo liczyli siê z ich zdaniem. Niezwyk³e imiê odziedziczy³a po swojej babce. Zamiast tradycyjnej podró¿y poœlubnej do Europy, nowo¿eñcy z drugiej po³owy XIX w. zdecydowali siê na zwiedzenie w³asnego kraju. Zobaczywszy w stanie Georgia przepiêkny wodospad Tallulah, jej prababka da³a to imiê swojej pierworodnej córce. Niezale¿nie od dobrobytu, charakter naszej bohaterki uformowa³o niezbyt szczêœliwe dzieciñstwo. Spêdzi³a je w cieniu starszej i bardzo ³adnej siostry, która by³a ulubienic¹ wszystkich. Grube i niezdarne dziecko, o dziwacznych rysach nie umia³o zdobyæ sympatii nie tylko bliskich sobie ludzi, ale tak¿e kole¿anek i kolegów w szkole podstawowej. Dopiero okres dojrzewania przekszta³ci³ Tallulah w piêknoœæ, choæ o bardzo charakterystycznych rysach. Niezwykle zdolna dziewczyna ukoñczy³a prywatn¹ pensjê dla panienek z dobrego domu. Pobyt w internacie nauczy³ j¹ – acz nie koñca – wspó³¿ycia z otoczeniem. Niestety, nigdy nie wyzby³a siê ca³kiem swoich kompleksów. Tallulah bardzo ³atwo przechodzi³a od zbytniej arogancji do wprost czarnej rozpaczy. Rzutowa³o to nie tylko na jej karierê, ale i ¿ycie prywatne. A do tego dochodzi³ nieokie³zany temperament. Gro¿¹c g³odówk¹ rodzinie, wymusi³a na niej pozwolenie na wyjazd do Nowego Jorku. Ojciec otworzy³ jej tu konto, pozwalaj¹c bankowi na miesiêczne i wcale niema³e wyp³aty w okreœlonej wysokoœci. Wystarczy³y one na ¿ycie i op³atê czesnego w dwuletniej Academy of Dramatic Arts. Tallulah zajmowa³a te¿ kawalerkê

w nieistniej¹cym ju¿ hotelu „Barbizon”. A warto wiedzieæ, i¿ ów zabytkowy hotel wcale nie by³ tani. Choæ by³a urodzon¹ aktork¹, to nie ulega ¿adnej w¹tpliwoœci, i¿ studia oszlifowa³y jej talent. Niestety, zdaniem nie tylko krytyków, ale i re¿yserów czegoœ nieokreœlonego brakowa³o jej do osi¹gniêcia prawdziwej wielkoœci. A mia³a przecie¿ w³aœciwe rysy do tragicznej roli. Tallulah posiada³a wielkie czarne oczy, ocienione gêstymi rzêsami, zgrabny nos i ³adnie wyciête usta, z opuszczonymi k¹cikami. D³uga szyja, dobry owal twarzy i bardzo gêste w³osy jak równie¿ g³êboki, acz dŸwiêczny g³os dope³nia³y bardzo interesuj¹cej ca³oœci. Charakterystyczny g³os mia³ zwi¹zek z lekk¹ chrypk¹ po przebytym wczeœniej bronchicie. Swoj¹ karierê na Broadwayu zaczê³a od epizodycznych rólek. Uzyska³a rozg³os w latach trzydziestych, wcielaj¹c siê bez reszty w Reginê Giddens. Brawurowo zagra³a bohaterkê tej drapie¿nej sztuki, zatytu³ownej „Little Foxes”. Podobnie jak „Moralnoœæ pani Dulskiej” demaskowa³a ona mieszczañsk¹ moralnoœæ. Jej autork¹ by³a Lillian Hellman. PóŸniejsz¹ rolê filmow¹ powierzono jednak Bette Davies, która stworzy³a w niej wprost niezapomnian¹ kreacjê. A nie by³o to wcale precedensem w karierze Bankhead. Oliwy do ognia dola³a mimo woli sama Bette. Myœl¹c, i¿ oddaje honor swojej poprzedniczce, przyzna³a naiwnie, i¿ wzorowa³a siê na niej, kreuj¹c bohaterkê, wymienion¹ powy¿ej. Tallulah wpad³a wtedy w furiê, obra¿aj¹c niepotrzebnie wielk¹ aktorkê. W gruncie rzeczy nikt ze œrodowiska nie zanotowa³ momentu, w którym nast¹pi³a metamorfoza w ¿yciu Tallulah. Uprawiaj¹ca skryte i dyskretne romanse, panna sta³a siê nimfomank¹ i to nieomal¿e z dnia na dzieñ. Nie wybiera³a ju¿ sobie partnerów do ³ó¿ka, bior¹c tak¿e udzia³ w orgiach. Przekreœli³a tym samym swoje szanse na wielkie role. A jeœli wierzyæ ówczesnym teatromanom, mia³a zadatki na tragiczkê i to nieomal¿e klasy niezapomnianej Sarah Bernhardt. Wielkoœæ wymaga nie tylko pracy nad sob¹, ale i dyscypliny, czego Tallulah wyraŸnie zabrak³o. Rozpieraj¹ca j¹ pasjê ¿ycia prowadzi³a do rozmieniania siê na drobne, nadu¿ywaj¹c wszelkich dozwolonych i niedozwolonych przyjemnoœci. Jak kiedyœ orzek³ recenzent z „New York Timesa”: – Panna Bankhead wola³a odgrywaæ sam¹ Tallulah na scenie ¿ycia, ni¿ wcielaæ siê w pe³ni w kolejne postacie. Blyszcza³a i brylowa³a wœród nowojorskiej socjety, z upodobaniem plotkuj¹c, dowcipkuj¹c i szokuj¹c przy ka¿dej okazji. Tallulah wamp i kobieta z pó³œwiatka pra-

u Tallulah Bankhead.

wie zupe³nie przyæmi³a aktorkê. O jej ekscesach kr¹¿y³y legendy. Kiedyœ zjawi³a siê w garderobie jednego z aktorów w stroju Ewy. Gdy ten zerwa³ siê na równe nogi, zapyta³a z udanym zdziwieniem, czy¿ nie widzia³ jeszcze w ¿yciu platynowej blondynki. Tak oto skomentowa³a podstawowy problem p³ci piêknej – „Nie rozumiem dlaczego kobiety ukrywaj¹ swój wiek. Ja mam 36 lat”. A zbli¿a³a siê ju¿ wtedy do piêædziesi¹tki. Ca³ymi latami czeka³a na wymarzone spotkanie z Garbo, do którego dosz³o na wielkim przyjêciu na czeœæ „zimnego p³omienia Szwecji”. Na powitanie poci¹gnê³a j¹ lekko za s³ynne z d³ugoœci rzêsy, mówi¹c niewinnie: – I kto by pomyœla³, i¿ s¹ zupe³nie prawdziwe. Nie obra¿aj¹c siê wcale, boska Greta przyby³a na bal karnawa³owy, zorganizowany przez Tallulah. Przebrana za swoj¹ s³u¿¹c¹, dygnê³a uprzejmie, wypowiadaj¹ nastêpuj¹c¹ kwestiê: – Miss G. jest chora i przys³a³a mnie w zastêpstwie. Po prapremierze „Szklanej mena¿erii”, w której Tallulah przysz³o odegraæ g³ówn¹ rolê, niemi³osiernie skrytykowa³a sztukê w obecnoœci dramturga, którym by³ Tennessee Williams. Do najwiêkszych sukcesów Tallulah na wielkim ekranie nale¿a³a g³ówna rola w filmie Cukora, zatytu³owanym „Tarni-

shed Lady”. Jej partnerem by³ tu Cary Grant. Niezale¿nie od œwietnej kreacji, stworzonej przez Tallulah w „Lifeboat”, w re¿yserii Hitchcocka, bezskutecznie ubiega³a siê ona o rolê Scarlett w „Przeminê³o z wiatrem”. Powierzono j¹ Vivian Leigh. Zagra³a za to na Broadwayu bohaterkê dramatu Cocteau, zatytu³owanego „Dwug³owy orze³”. Obecny na prapremierze autor wynosi³ j¹ pod niebiosy za wcielenie siê bez reszty w monarchiniê fikcyjnego pañstewka. I có¿ z tego, skoro w znakomitej zreszt¹ wersji filmowej oddano j¹ innej aktorce. A na zakoñczenie wypada wspomnieæ o wielkiej i zarazem niespe³nionej mi³oœci jej ¿ycia. Sta³ siê ni¹ angielski baron, Napier Allington, który przyszed³ na œwiat w 1894 r. Ów arystokrata z krwi i koœci by³ ponoæ obdarzony nieodpartym wprost urokiem. Odwiedziwszy Nowy Jork w 1921 r., spêdzi³ tu prawie ca³¹ dekadê. Jeœli wierzyæ plotkarzom, ich zwi¹zek mia³ platoniczny charakter. Wystêpuj¹c nieomal¿e do koñca na scenie Tallulah, zmar³a 12 grudnia 1968 r. Chwa³a zdobyta na Broadwayu jest ulotna i prawie nikt ju¿ nie pamiêta o Tallulah Bankhead, gdy¿ zagra³a zaledwie w kilku filmach. ❍


14

KURIER PLUS 9 MAJA 2015

Nowa

powieϾ

w

www.kurierplus.com

odcinkach

Liliana Arkuszewska

Czy by³o warto? Odyseja d¿insowych Kolumbów

Od tej pory ka¿dy kolejny – a by³o ich chyba ju¿ ze cztery – przyjmujê ze spokojem. Ziemia milknie. W telewizorze pojawia siê obraz i pierwsza wiadomoœæ: z jak¹ si³¹ zatrzês³o. Zabieram siê za listy. Wœród nich wyró¿nia siê jeden. Nie z banku, nie rachunek za pr¹d z Hydro, nie za telefon z Bella. Zaadresowany do mnie. – Kochani! Potrzebne by³o trzêsieni ziemi, ¿ebym w koñcu dosta³a zaproszenie na interview. W czwartek mam spotkanie w Tryllium. – Gdzie to jest? – W Kanacie, na March Road. – Dobrze, ¿e blisko. A co to za firma? –High-Tech. Chyba telekomunikacyjna. Wys³a³am tam swój ¿yciorys na stanowisko graphic designer. Tak bardzo bym chcia³a, ¿eby coœ z tego wysz³o. Ju¿ mam po dziurki w nosie tej niepewnoœci w m. o. m. Na drugi dzieñ, gdy w skupieniu skalujê fotografie, przymierzaj¹c je do tekstu broszury, podchodzi do mnie Bill, kolega z Camera Department. Szczup³y, ciemnow³osy ch³opak o œniadej cerze, z ³obuzerskim b³yskiem w czarnych jak wêgielki oczach. Zawsze przyjazny i bezpoœredni. – Jak ci dzisiaj idzie, Lili? – Jak na razie ok, a tobie? Bill uœmiecha siê enigmatycznie. Roz-gl¹da siê dooko³a, jakby sprawdza³, czy ktoœ na nas patrzy. Przybli¿a siê do mnie jeszcze bardziej i szeptem pyta, czy jestem podenerwowana nadchodz¹cym interview. Robiê wielkie oczy. Nie zwierza³am siê nikomu, ¿e szukam pracy. Wczorajsz¹ niespodziankê o zaproszeniu na rozmowê do Trillium trzyma³am w sekrecie. Pytam, sk¹d wie, a on szczerzy œnie¿nobia³e zêby. – ChodŸ na kawê. Akurat nadchodzi przerwa. Zostawiam robotê i idziemy do kafeterii. Kawê kupujemy w maszynie i siadamy w rogu, z dala od innych. – Bill, jak siê o tym dowiedzia³eœ? – Nie zgadniesz! – uœmiecha siê, nie spuszczaj¹c ze mnie wzroku. – Od mojego ojca, mened¿era dzia³u grafiki w Trillium. W³aœnie do niego wys³a³aœ swoje cv. Wychwali³em ciê, jak tylko mog³em, a on zaprosi³ ciê na spotkanie. – Dziêki, powiedz mi, jaki on jest. – To w porz¹dku goœæ, nie masz siê czego obawiaæ. Pamiêtaj, b¹dŸ sob¹, to dostaniesz tê pracê. Jak nigdy do tej pory moje interview zaczyna siê z bardzo oficjalnym urzêdnikiem z kadr. Dowiadujê siê, ¿e Trillium to filia Mitela – du¿ej korporacji telekomunikacyjnej. Oferuje wspania³e benefity – przywileje: darmow¹ opiekê dentystyczn¹, lekarstwa, chorobowe i trzy tygodnie urlopu. Marzy³am, ¿eby dostaæ pracê w³aœnie w takiej kompanii. Po rozmowie kadrowy odprowadza mnie do dzia³u Marketing and Creative Services i ¿yczy good luck. – How do you do Liliana? – typowo po brytyjsku wita mnie ojciec Billa. – Nazywam siê Keith Ward. – Mi³o mi ciê poznaæ – po uœcisku d³oni siadam na wskazanym krzeœle przy biurku. Na kolana k³adê portfolio

– teczkê z wybranymi przyk³adami mojego zawodowego dorobku. Mimo tremy staram siê robiæ wra¿enie spokojnej, gdy Keith patrzy na mnie ciep³ymi oczami. Wysoki, przystojny brunet o gêstym ciemnym zaroœcie. Jego bardzo krótkie w³osy s¹ przyprószone siwizn¹. Ubrany w b³êkitn¹ koszulê z granatowym krawatem w popielatowe pasy, przypomina mi ojca. Stateczny pan, który nie bardzo pasuje mi na bossa, bo wydaje siê skromny, a nawet wstydliwy. Mówi cicho, z silnym brytyjskim akcentem. U¿ywa nieznanych mi s³ów, których znaczenia domyœlam siê z kontekstu rozmowy. Nie pyta mnie o doœwiadczenie zawodowe, lecz o wizjê ewentualnej kariery w Trillium. Rozmowa toczy siê bez wiêkszych emocji, choæ przez ca³y czas pilnie cedzê zdanie po zdaniu, by wyczerpuj¹co odpowiedzieæ na zadawane pytania. Gdy mija godzina, na do widzenia œciska silnie moj¹ d³oñ. Drug¹ rêk¹ przykrywa moj¹, patrz¹c mi prosto w oczy. – I’ll see you soon Liliana – daje mi wielk¹ nadziejê. Z Trillium wychodzê zadowolona, choæ nie skaczê z radoœci. „Zapewne jest jeszcze kilku kandydatów” – myœlê. Pocieszam siê jednak, ¿e zrobi³am dobre wra¿enie. * Codziennie czekam na telefon, oficjalny list, na wiadomoœæ. Jej brak mêczy mnie i drêczy. Istne tortury. „Mo¿e zapytam Billa? Mo¿e zadzwoniê do kadr?”. Myœlê intensywnie, a¿ przypominam sobie kanadyjskie powiedzenie: Don’t call us, we’ll call you i ogarnia mnie z³oœæ. To oczekiwanie powoli wysysa ze mnie ducha nadziei. Mija tydzieñ. Ju¿ odpêdzam od siebie resztki optymizmu i mrzonki o nowej karierze. „Pewnie by³ ktoœ lepszy” – dumam smutna i rozczarowana, kiedy na dziewi¹ty dzieñ otrzymujê du¿¹ br¹zow¹ kopertê z Trillium. W niej kilka formularzy do wype³nienia i oferta pracy! Nie mogê och³on¹æ z radoœci. Przez nastêpne dni budzê siê z uœmiechem na twarzy i zasypiam z uœmiechem Chcia³abym podzieliæ siê tym szczêœciem ze wszystkimi. S³awki jeszcze nie wiedz¹, ¿e dosta³am wymarzon¹ pracê. Z lotniska odbieramy ich z baga¿em kalifornijskich prze¿yæ. – No i jak? Opowiadajcie! – Andrzej ju¿ nie mo¿e wytrzymaæ. –Cz³owieku! Co za œwiat! Nie z tej ziemi! Tam dopiero czuje siê szmal! – odpowiada S³awek. – Cha³upy jak pa³ace, ekskluzywne sklepy i lokale, limuzyny, lamborghini i inne cuda dla bogaczy. Po ulicach œmigaj¹ bmw-uchy, merce i jaguary. Biznesowy raj i do tego jeszcze super klimat. – Lilka, na Rodeo Drive ciuchy, ¿e g³owa boli. Prosto z salonów mody. Dech zatykaj¹ eleganckie butiki – wtr¹ca podniecona Gosik. – Wesz³am do paru z nich, ale zapytano mnie, czy mam umówion¹ wizytê. Gdy zdziwiona odpowiedzia³am, ¿e nie mam, przepraszali, grzecznie informuj¹c, ¿e sprzeda¿y nie prowadz¹ bez wczeœniej umówionego spotkania. – Nie poczu³aœ siê g³upio? – Nie, bo to taki dziwny œwiat. Nie da siê jednak ukryæ, ¿e by³am zaskoczona. O czymœ takim nie s³ysza³am. – Ciocia, ciocia! Zobacz! Ja mam koszulkê z Minnie Mouse. Ona mnie uko-

cha³a! Mickey i Kaczor Donald te¿ – szczebiocze Karolina. – Jaka ³adna! – kucam przy niej i tulê do siebie. – Dla Patki te¿ mamy. Tak¹ sam¹! – A to siê Patka ucieszy! – chwali Andrzej, schylaj¹c siê po ca³usa. – To jedziemy do domu, wskakuj do samochodu. – I byliœcie w Disneylandzie? – kontynuujê w drodze do domu. – No pewnie – Gosik wci¹¿ pod wra¿eniem. – W³aœnie tam myœla³am o tobie. Przypomnia³o mi siê, jak nam opowiada³aœ o niesamowitym wzruszeniu, które ciê ogarnê³o w Disney World. – A ciebie nie ruszy³o? Zapewne po moich opowiadaniach nie by³aœ a¿ tak zaskoczona, co? – Coœ ty! Mnie ju¿ wziê³o zaraz za bram¹. Gdy tylko weszliœmy na teren Disneya i ujrza³am napis: The Happiest Place on Earth, to od razu œcisnê³o mnie w gardle. Karolina jak opêtana podskakiwa³a do góry ze szczêœcia, a ja nie mog³am nad¹¿yæ z wycieraniem ³ez radoœci. Fantastyczne uczucie! – Ciekawa jestem, czy wszyscy tak to prze¿ywaj¹. Mo¿e tylko my jesteœmy nadwra¿liwi przez tê emigracjê? – Emigranci na pewno, ci, którzy podobnie jak my odbyli wieloletni¹ drogê, jak sama wiesz, nie zawsze us³an¹ ró¿ami, by siê tam znaleŸæ. „Tak, to nagroda dla upartych marzycieli” – przysz³o mi na myœl. Przypomnia³am sobie Elizê w ma³ej kafejce na Miraflores, zachwalaj¹c¹ Kanadê. I o ma³y w³os bym zapomnia³a… – A ja mam dla was niespodziankê! – Dobr¹, mam nadziejê? – obejmuje mnie S³awek. – Bardzo dobr¹. Dosta³am super robotê w High-Tech. Z benefitami i o wiele lepsz¹ pensj¹. Wreszcie skoñczy³y siê te moje turbulencje z prac¹! * Wszystko, co nowe i odmienne, zdaje siê lepsze, bardziej atrakcyjne. Wyczekujê pierwszego dnia w firmie, z któr¹ wi¹¿ê wielkie nadzieje. Jak tam bêdzie? „Obym siê nie rozczarowa³a” – modlê siê gor¹co w niedzielê w polskim koœciele. Po mszy, spotkawszy dawno niewidzianych Józkêi Józka, raczymy siê nowinami. Zdradzam, ¿e jestem podenerwowana, bo od poniedzia³ku zaczynam now¹ pracê w Trillium. Józek wyba³uszy³ oczy i rozeœmia³ siê w g³os. – To obok mnie! Pracujê w s¹siednim budynku w Atomic Energy na March Road. Wiesz, ¿e tam nie je¿d¿¹ autobusy? – No w³aœnie, jedyny mankament. Bêdê zmuszona zrobiæ prawo jazdy. Do tej pory Andrzej mnie wozi³, ale Kanata jest w przeciwnym kierunku ni¿ jego firma. – O której rozpoczynasz pracê? – O 9. – Ja te¿. Przez pierwsze dni mogê po ciebie przyje¿d¿aæ, a potem znajdziesz w pracy kogoœ, kto mieszka blisko ciebie. – Wspaniale, to jutro o 8.45 bêdê czeka³a na ciebie przed domem. Piêæ minut przed umówion¹ godzin¹ wypatrujê bia³ej toyoty. Rozgl¹dam siê na prawo i lewo, drepczê niecierpliwie w tê i we w tê, co chwilê spogl¹daj¹c

odc. 64 na zegarek. Jedzie! Dostrzegam go z odleg³oœci kilkudziesiêciu metrów. Pêdzi jak szalony lewym pasem, wyprzedzaj¹c jad¹cy obok samochód. Podchodzê bli¿ej krawê¿nika, kiedy toyota Józka zatrzymuje siê z piskiem opon. Ju¿ mam zamiar z³apaæ za klamkê, gdy ponownie s³ychaæ pisk opon i bum! Jad¹cy za nim da³ ostro po hamulcach, lecz mimo to siê nie wyrobi³ i wjecha³ toyocie w zadek. Sparali¿owana, stojê przy krawê¿niku, nie wiedz¹c, co bêdzie dalej. Józek wyskakuje z auta. Wkurzony do granic, wrzeszczy na kierowcê, ile si³ w p³ucach. Tamten na niego, gro¿¹c, wymachuje piêœciami. Na szczêœcie nikomu nic siê nie sta³o, ale czujê, jakby to siê wydarzy³o przeze mnie. Szlag by to trafi³! Co za pech! Dzisiaj rozpoczynam pracê w Trillium i pierwszego dnia siê spóŸniê. „£adny pocz¹tek” – myœlê wstrz¹œniêta i zaniepokojona. O 10.05 wbiegam do parterowego budynku w kszta³cie litery L. Po- œpiesznie idê d³ugim korytarzem, rozgl¹daj¹c siê uwa¿nie, by trafiæ do Marketing and Creative Services. Z roztrzepotanym sercem stajê przed Keithem. Przejêta porannym wydarzeniem, zaczynam siê t³umaczyæ i czujê, jak ³zy wymykaj¹ mi siê z oczu. Zanim zd¹¿ê skoñczyæ, Keith poklepuje mnie po ramieniu, wchodz¹cmi w s³owo: – The most important thing is that you are all right – i uœmiechaj¹c siê, prowadzi do mojego stanowiska pracy. Przy nim czeka dwoje m³odych. Sue, ubrana w bia³¹ bluzkê i be¿ow¹ spódnicê, korpulentna blondynka. Na lewym policzku tu¿ obok nosa ma pêkniête naczynko krwionoœne, wygl¹daj¹ce jak maleñka czerwona gwiazdeczka. Pogodna i gadatliwa, starsza ode mnie ze dwa lata. Obok niej stoi milcz¹cy dwudziestoparoletni ch³opak. Chudy, z czupryn¹ krêconych w³osów. W br¹zowej koszuli w kratê i wisz¹cych spodniach. Na nosie okulary z grubymi szk³ami w prostok¹tnych oprawkach. Wygl¹da jak neptek. – Malcolm – wymówi³ cicho swe imiê i spuœci³ wzrok. – Oboje s¹ pisarzami technicznymi – informuje Keith, dodaj¹c, ¿e to nasz ca³y dzia³. Cztery osoby… w ca³ym dziale? Zdziwiona, nie zd¹¿am g³êbiej siê zamyœliæ, gdy¿ szef prosi do kreœlarskiego sto³u, zabieraj¹c siê za omawianie bie¿¹cych projektów, na czym niepostrze¿enie mija czas do lunchu. Po po³udniu poznajê ludzi z innych dzia³ów, z którymi przyjdzie mi wspó³pracowaæ. Choæ staraj¹ siê byæ mili, odnoszê wra¿enie, ¿e s¹ jacyœ sztywni, oficjalni i tchnie od nich bufonad¹. „Ale¿ tak” – zauwa¿am po ich mowie –„wielu z nich to Brytyjczycy”.

Liliana Arkuszewska Szczecinianka. Wyjecha³a z kraju z trzyletni¹ córk¹, mê¿em, siostr¹ i szwagrem; najpierw do Francji, potem do Kanady. W Odysei d¿insowych Kolumbów razem z ni¹ prze¿ywamy emigracyjn¹ codziennoœæ i zastanawiamy siê – czy by³o warto?


15

KURIER PLUS 9 MAJA 2015

www.kurierplus.com

Podwójne ¿ycie Weroniki K.

Œlepa kiszka Zgubi³am klucze od domu. I poczu³am siê ogo³ocona. Przeszukawszy wszystkie toW ERONIKA K WIATKOWSKA rebki, szuflady, najtrudniej dostêpne zakamarki, szczeliny i czarne dziury, ci¹gle nie mog³am pogodziæ siê z utrat¹. Kompulsywnie siêga³am do kieszeni p³aszcza, w nadziei, ¿e za którymœ razem siê zmaterializuj¹. Wyhyn¹ z czeluœci. Zabrzêcz¹. Prawie czu³am pod palcami metalowe kó³ko i skórzany brelok w kszta³cie motyla. Prezent od kole¿anki W³oszki, która ubiera siê u Prady i lubi gustowne dodatki. Motyl by³ piêkny. Ró¿owy i mia³ wielkie skrzyd³a nabijane æwiekami. Uczucie straty by³o dojmuj¹ce. A jednoczeœnie wstydliwe. ¯e tak bardzo przywi¹zujê siê do rzeczy. ¯e nie umiem siê obyæ. Bez kolonii przedmiotów. Namna¿aj¹cych siê. Anektuj¹cych ka¿dy skrawek wolnej przestrzeni. Pazernie i drapie¿nie. A gdyby wyzbyæ siê potrzeby posiadania? Ograniczyæ do minimum liczbê sprzêtów kuchennych, mebli, ubrañ. Zamiast gromadziæ – oddawaæ. Zdejmowaæ z siebie kolejne warstwy. Przyzwyczajeñ, nawyków. Obieraæ, jak cebulê. Z niepotrzebnych pow³ok, które wros³y tak g³êboko, ¿e sta³y siê drug¹ skór¹. Czy wtedy bylibyœmy naprawdê bli¿ej? Siebie? Sensu? A mo¿e chodzi o poczucie utraty kontroli, gdy rzeczy nie s¹ na swoich miejscach, gdy misterny plan dnia pêka z trzaskiem, pod naporem nieprzewidzianych zwrotów akcji? Nie lubimy niespodzianek. SpóŸniaj¹cego siê poci¹gu. Awarii. Przeoczeñ i zaniedbañ. Utrudnieñ. Wytr¹caj¹cych z rutyny. Czujemy siê zagubieni. Nie wiemy co zrobiæ ze œwiadomoœci¹, ¿e na tak niewiele rzeczy mamy wp³yw. Jeœli w ogóle mamy. Na cokolwiek.

* W drodze do pracy spotykam buddyjskiego mnicha. Jest filigranowy, kruchy. Przypomina dziecko. Spod szaty w kolorze musztardy, wystaje drobna stopa w bia³ej poñczoszce. Mê¿czyzna nie przestaje siê uœmiechaæ. Do dziecka naprzeciwko. I jego zmêczonej, objuczonej torbami, matki. Ods³ania krzywe zêby, kiwa ogolon¹ g³ówk¹, ale przysypiaj¹ca kobieta nie reaguje. Dziecko p³acze. Pasa¿erowie rzucaj¹ w ich stronê zniecierpliwione spojrzenia. A „ma³y Budda” szczerzy siê nadal. I gada. Jak najêty. Przez najnowszy model smartfona. * W pi¹tek Jack Kerouac dokonuje rzezi na przyokiennym sukulencie. Do spó³ki z Ginsbergiem ucina zielon¹ g³owê jedynej, ocala³ej z zimowego pogromu, kaloryferowej roœlince. Ciê¿ki tom listów, które beatnicy pisali do siebie w latach 50-tych, spada prosto, jak gilotyna, na nieszczêsne, delikatne szyjki kwiatu. Kultura mia¿d¿y naturê. Wyrzucam szcz¹tki do œmietnika. A to, co ocala³o, podlewam. Ogl¹dam wnikliwie ok³adkê ksi¹¿ki. ¯adnego œladu. Podobnie tom korespondencji Tadeusza Ró¿ewicza z Jerzym Nowosielskim, który upad³ obok. Nienaruszony. Poeta i malarz uœmiechaj¹ siê. Pierwszy krzy¿uje nad g³ow¹ parasole. Drugi, bardziej wstrzemiêŸliwy, wycofany. Podobnie w natê¿eniu epistolograficznym. Ró¿ewicz pisze du¿o i czêsto. Odpowiedzi Nowosielskiego sk¹pe i rzadkie. Bywa, ¿e wyrêcza go ¿ona, Zofia. Bywa, ¿e kartki poety pozostaj¹ d³ugo bez odpowiedzi. Co czyni lekturê cudzych listów ciekaw¹? Kiedy staj¹ siê literatur¹? A kiedy tylko – albo a¿ – materia³em dla biografów? Czy wynurzenia na temat przypad³oœci zdrowotnych, stanu pogody, warunków

lokalowych czy pozdrowienia z wakacji mog¹ byæ zajmuj¹c¹ lektur¹? I – przede wszystkim – czy poznanie kuchni artystycznej nie uszkodzi naszej percepcji? Jak w tym przypadku: „Tadeuszu kochany- pisze Nowosielski- Dziêkujê Ci za te kobiety urocze i nieporadne – tak mnie wzruszaj¹ i ju¿ obraz pod ich wp³ywem powsta³. Ale dzisiaj malowa³em malowid³o olejne – pod ikonê, i ta mnie bardzo cieszy – jest w niej wielka tajemnica. Ca³a jest prawie mocno b³êkitna, bo prawdziwym powodem jej powstania by³o to, ¿e parê dni temu zachwyci³em siê widokiem œwie¿o malowanej budki na lody. Takie s¹ zazwyczaj prawdziwe powody, bezpoœrednie, powstawania konkretnych obrazów. Jest to Chrystus – postaæ stoj¹ca z czerwon¹ aureol¹.” * Prywatne zapiski, notatki, bruliony, listy, dzienniki przesta³y byæ traktowane jako dokumenty drugorzêdne w stosunku do dzie³ oryginalnych. Intymistyka jest w modzie. Szczególnie w Polsce. Szczególnie teraz. Jednak niektóre „dzie³a” nie powinny ukazywaæ siê drukiem. Jak chocia¿by „Kronos” Gombrowicza, który okazuje siê byæ lektur¹ bolesn¹. Jeœli nie niemo¿liw¹. Wpis z listopada 1951 roku: „Zêby. U Grocholskich: Mantlowie. Przeciw poetom w „Kulturze”. Wrzód – zêby – Espiro dr.- Zapisujê siê do YMCA. – Ból œlepej kiszki. – Zaczynam czytaæ.” * A ja ponownie siêgam do kieszeni p³aszcza. Zanurzam rêkê w czarne przepaœcie. I choæ zabrzmi to jak wymyœlona pointa – znajdujê klucze, które dziwnym trafem przedosta³y siê pod podszewkê. Przygl¹dam siê bli¿ej skórzanemu brelokowi. Jest trochê za du¿y. Za ró¿owy. I nie rozumiem, dlaczego jeszcze przed chwil¹ wydawa³ siê bezcenny. Ale ju¿ za póŸno, by pisaæ dzieñ od nowa. Wiêc notujê: Klucze – zgubienie – znalezienie. Felieton. Spacer. Noc. Napisz do autorki: podwojnezycieweronikik@gmail.com

El¿bieta Baumgartner radzi

Gdy ma³¿onek chowa pieni¹dze? Brak otwartoœci w sprawach finansowych jest symptomem powa¿nych problemów w ma³¿eñstwie. Je¿eli m¹¿ chowa pieni¹dze, to w razie rozwodu ¿ona dostanie mniej, ni¿ siê jej nale¿y. W jeszcze gorszej sytuacji jest ktoœ w wolnym zwi¹zku, gdy¿ partner po prostu mo¿e odejœæ w sin¹ dal, zostawiaj¹c partnerkê bez grosza i z d³ugami. Przyk³ad z ¿ycia Ojciec pewnej rodziny przez 15 lat odprowadza³ po cichu wszystkie swoje pieni¹dze na konto matki w Polsce. Dom natomiast kupi³ na nazwisko ¿ony i zapo¿yczy³ go dwiema po¿yczkami hipotecznymi. Pieni¹dze wybrane jako home equity loan rzekomo zainwestowa³ na przysz³oœæ. Kobieta utrzymywa³a rodzinê ze swojego wynagrodzenia, m¹¿ dok³ada³ siê z rzadka, mówi¹c, ¿e pieni¹dze oszczêdza i korzystnie lokuje. Pewnego dnia kupi³ bilet do Polski w jedn¹ stronê, o czym ¿ona dowiedzia³a siê przez przypadek od znajomych. Zostawi³ j¹ i dwójkê dzieci bez oszczêdnoœci, tylko z zapo¿yczonym po brzegi domem i ratami. Po sprzeda¿y domu i sp³aceniu po¿yczek, nie zosta³o kobiecie nic. M¹¿ nie by³ nawet zainteresowany uzyskaniem formalnego rozwodu. Rozwodowy podzia³ maj¹tku Ma³¿onkowie sami mog¹ ustaliæ podzia³ maj¹tku, ale je¿eli nie zdo³aj¹ dojœæ do porozumienia, zadecyduje za nich s¹d. W najprostszym przypadku s¹d mo¿e pozwoliæ

ma³¿onkom na zatrzymanie ich indywidualnego mienia i wspólny dorobek podzieli po po³owie. Jak chowane bywaj¹ pieni¹dze Przyk³ad podany na pocz¹tku artyku³u jest ekstremalny. W wiêkszoœci przypadków sytuacja nie jest tak oczywista. Oto jak m¹¿ (czy ¿ona) mo¿e chowaæ pieni¹dze: Sk³adaæ gotówkê do skrytki bankowej. Przyjrzyj siê temu: bank raz w roku pobiera op³atê, wiêc obci¹¿enie znajduje siê na wyci¹gu z konta. Posiadanie skrytki na jedno nazwisko jest nieroztropne – po œmierci w³aœciciela dostêp do skrytki dla ma³¿onka jest utrudniony. Wywoziæ do Polski czy zagranicê. M¹¿ mo¿e mieæ konto poza amerykañsk¹ jurysdykcj¹, w Polsce czy w innym kraju. Przepisy nakazuj¹ deklarowanie zagranicznych kont na amerykañskim zeznaniu podatkowym, a nied³ugo wejdzie w ¿yciu Ustawa o ujawnianiu kont zagranicznych dla celów podatkowych. Wiêcej w ksi¹¿ce pt. „Jak chowaæ pieni¹dze przed fiskusem”. Kupowaæ cenne rzeczy. Przyk³adem mog¹ byæ kolekcje (znaczki, monety), bi¿uteria, antyki. Dziel¹c maj¹tek, mo¿esz nawet nie przypuszczaæ, ¿e kilka albumów starych znaczków jest wartych ma³¹ fortunkê. Nadp³aciæ wierzycielom albo Urzêdowi Podatkowemu. Je¿eli m¹¿ przedp³aci nadmiernie podatki za przysz³y rok, to dostanie ich zwrot póŸniej, po zatwierdzeniu rozwodowego podzia³u maj¹tku. OpóŸniæ wynagrodzenie czy premiê w pracy do przysz³ego roku. Przenieœæ inwestycje na nazwisko cz³onka rodziny czy biznesowego partnera. M¹¿ mo¿e planowaæ, by po rozwodzie maj¹tek ten ponownie przenieœæ na jego nazwisko.

Je¿eli ma³¿onek chowa pieni¹dze od lat, to ich lokalizacja bêdzie bardzo trudna, wrêcz niemo¿liwa, a w s¹dzie to ty masz obowi¹zek udowodnienia stanu maj¹tkowego rodziny, ¿eby otrzymaæ czêœæ, która ci siê nale¿y. Je¿eli mê¿czyzna twego ¿ycia lubi byæ tajemniczy, to rozszyfrujesz go przy pomocy ksi¹¿ki „Podrêcznik finansowej prywatnoœci”. Jak rozpoznaæ chowanie pieniêdzy Uwa¿aj na nowe konta. Przyjrzyj siê korespondencji przysy³anej tylko na nazwisko mê¿a. Mo¿e jest to oznak¹ nowego konta albo nowej karty kredytowej? Nie powinnaœ listów otwieraæ, ale zauwa¿ nazwê banku. Czy w szufladach mê¿a nie ma odcinków bankowych wskazuj¹cych na transakcje w bankomatach tego banku? Czy m¹¿ ma w³asn¹ skrytkê na poczcie? To z³y znak. Z pewnoœci¹ wyci¹gi z jego indywidualnych kont s¹ tam przesy³ane. Przygl¹daj siê transakcjom na kartach kredytowych. M¹¿ mo¿e dokonywaæ kosztownych zakupów czy inwestycji, albo przekazywaæ pieni¹dze za granicê, a nale¿noœci¹ obci¹¿aæ domowy bud¿et. SprawdŸ bankowe transakcje w sieci, potwierdzenia zakupów s³ane mailem, korespondencjê sugeruj¹c¹, ¿e m¹¿ ma konto w PayPal, o którym nic nie wiesz. Pytaj, gdy widzisz wybran¹ wiêksz¹ kwotê gotówki. Zapoznaj siê z rodzinnymi inwestycjami. Je¿eli rodzinne pieni¹dze pompowane s¹ w jakieœ inwestycje, to powinnaœ koniecznie wiedzieæ, jakie to s¹ finansowe instrumenty i gdzie s¹ trzymane. Inwestycyjne konta powinny byæ zarejestrowane na obydwa nazwiska i mieæ wyznaczonych spadkobierców (beneficiaries).

Jak zapobiec problemom Nawet je¿eli nie masz ma³¿eñskich problemów i uwa¿asz ma³¿eñstwo za stabilne, zastanów siê: Czy otwarcie traktujecie sprawy finansowe rodziny? Czy da³abyœ sobie sama radê, gdybyœ z jakiegoœ powodu nagle zosta³a sama? Zacznij uczestniczyæ w podejmowaniu finansowych decyzji. Je¿eli papierkowe i finansowe sprawy rodziny s¹ dla ciebie czarn¹ magi¹, to zacznij siê z nimi zapoznawaæ. Dowiedz siê gdzie trzymane s¹ wszystkie pieni¹dze rodziny i jaki jest do nich dostêp. Naucz siê korzystaæ z internetowej bankowoœci, z bankomatu, karty debetowej. Siêgnij po ksi¹¿ki, poradniki i dowiedz siê, jak dzia³a system Social Security, zak³adowe i indywidualne plany emerytalne, ubezpieczenia zdrowotne, bankowoœæ, œwiat finansów itp. Dowiedz siê, jak funkcjonuje Ameryka. Musisz wiedzieæ, jaka nale¿eæ ci siê bêdzie emerytura w razie rozstania, czy zatrzymasz ubezpieczenie zdrowotne, jak podzieliæ dom czy po¿yczki. Szeroki wybór poradników znajdziesz w witrynie www.PoradnikSukces.com ❍


16

GRUBE

KURIER PLUS 9 MAJA 2015

RYBY

i

www.kurierplus.com

PLOTKI

Weronika Kwiatkowska

u Królewskie dziecko. Ksiê¿na Cambridge, Catherine powi³a córkê! 2 maja przysz³a na œwiat Charlotte Elizabeth Diana. Dziewczynka wa¿y 3,7 kilograma i - jak podaj¹ media - jest czwarta w kolejce do brytyjskiego tronu. Ju¿ po nieca³ych dziesiêciu godzinach od narodzin, para królewska zaprezentowa³a córkê œwiatu, a konkretnie oszala³emu t³umowi, który zgromadzi³ siê pod drzwiami szpitala. „Koczujê tu od tygodnia”- wyzna³a, zadowolona z siebie, starsza pani i zaprosi³a kamery do wnêtrza namiotu wype³nionego po brzegi gad¿etami zwi¹zanymi z royal baby. Jak widaæ niewiele siê zmieni³o od czasów œredniowiecza. Dobrze, ¿e ci¿ba nie domaga siê widoku zakrwawionych przeœcierade³, jak to onegdaj bywa³o (choæ z innych powodów). Tak czy inaczej biedna Kate nie mog³a uciec przed œwiatow¹ histeri¹ i zamiast odpoczywaæ w ³ó¿ku, musia³a wbiæ siê w eleganck¹ sukniê, buty na obcasie i uœmiechaj¹c promiennie machaæ do zebranych. Zdjêcia szczêœliwych rodziców obieg³y œwiat i wydawa³o siê, ¿e wszyscy z tego powodu oszaleli. A najbardziej Rosjanie, którzy na ³amach prokremlowskiej gazety oœwiadczyli, ¿e to wszystko pic na wodê fotomonta¿, bo dziecko urodzi³o siê trzy dni wczeœniej i to za spraw¹ surogatki. Trudno orzec, co bardziej przera¿a, doniesienia „Komsomolskiej Prawdy” czy „wyceny” brytyjskich ekonomistów, które pojawi³y siê w prasie kilka dni po narodzeniu maleñstwa. Eksperci oszacowali, ¿e Charlotte jeszcze zanim skoñczy dziesiêæ lat, bêdzie warta ponad 10 miliardów funtów. „Ksiê¿niczka rocznie przynosiæ bêdzie gospodarce oko³o 150 milionów funtów, g³ównie poprzez zyski w bran¿y modowej i urody”- powiedzia³ Robert Mendrick z „The Telepgraph”. „Jej ka¿dy ruch, ka¿dy strój, ka¿da fryzura bêd¹ przeanalizowane, opisane i skopiowane przez kobiety na ca³ym globie”- doda³. Gdyby biedna Charlotte wiedzia³a, co j¹ czeka, pewnie wróci³aby z powrotem do ³ona matki. * Kilka tygodni temu wybuch³ w Polsce skandal z ró¿ow¹ fura¿erk¹ pisarza Mi-

cha³a Witkowskiego i znakiem „SS”, który ów pisarz by³ przeoczy³ wdziewaj¹c nakrycie na swoj¹ - nie do koñca trzeŸwo myœl¹c¹ - g³owê. „Nie przyjrza³em siê wnikliwie” – t³umaczy³ mêtnie i nikt mu nie uwierzy³. Wszyscy bowiem znaj¹ symbol gestapo i „SS” kojarz¹ z hitlerowskim okrucieñstwem. Czy¿by? Filip Chajzer, dziennikarz jednej z komercyjnych stacji, przeprowadzi³ sondê na ulicach Warszawy. Pokazywa³ kartkê z symbolem „SS” i pyta³ przechodniów, z czym im siê kojarzy. „Przypomina mi taki zespó³, Mettalicê”, „Piorun. Oznacza wysokie napiêcie”, „Wygl¹da mi to na strza³y”- odpowiada³y, g³ównie m³ode, osoby. „Wygl¹da jak 44”, „Kojarzy siê z wojn¹, z tym, no, Powstaniem”- „Czy to symbol Powstania Warszawskiego”- dopytywa³ dziennikarz. – „Tak”- pad³a odpowiedŸ. Na 41 zapytanych osób, tylko 11 odpowiedzia³o prawid³owo. W tym dwóch obcokrajowców: dziewczyna z Rumunii i mê¿czyzna z Brazylii. * „Co zrobi³eœ, czego siê najbardziej wstydzisz” – zapytano Artura Andrusa podczas telewizyjnego show. Andrus,

u Plotkarskie portale powtarzaj¹

frapuj¹ce zwierzenia Artura Andrusa.

dziennikarz radiowej Trójki, satyryk, autor tekstów piosenek, a od niedawna równie¿ ich wykonawca, odpar³: „Kiedyœ w hotelu zjad³em batonika z minibaru.” W tym zuchwa³ym czynie nie by³oby nic

u U nas David Beckham w postaci salonowego drwala.

Niezorientowanym wyjaœniamy – to najmodniejsza tej wiosny stylizacja.

z³ego, gdyby nie dalsza czêœæ opowieœci. „A potem zobaczy³em, ¿e na stacji benzynowej obok s¹ takie same, tañsze i postanowi³em odkupiæ.” Autor szlagieru „Pi³em w Spale, spa³em w Pile” oddaj¹c rano klucze zosta³ przy³apany na k³amstwie. „Korzysta³ pan z minibarku?”- zapyta³a recepcjonistka. „Nie”- odpowiedzia³ z kamienn¹ twarz¹ Andrus. „A batonika pan nie jad³”? Okaza³o siê, ¿e zaraz po wyjœciu obs³uga hotelu „wtargnê³a” do pokoju w celu sprawdzenia zawartoœci ma³ej lodówki. I dziennikarz do dziœ rumieni siê na wspomnienie tego cytujê „haniebnego czynu”. Mi³o od czasu do czasu zobaczyæ w polskiej telewizji osobê publiczn¹, która siê jeszcze wstydzi. I nie wstydzi siê do tego przyznaæ. * David Beckham, najs³ynniejszy pi³karz na œwiecie, skoñczy³ 40 lat. Z tej okazji prasa kolorowa zarzuci³a fanów zdjêciami umiêœnionego torsu, wytatuowanych bicepsów i jêdrnej pupy sportowca opiêtej bielizn¹ firmowan¹ jego nazwiskiem. A sam David - postanowi³ przebiæ wszystkie tabloidy i portale plotkarskie razem wziête - i za³o¿y³ konto na Instagramie. Co - wyjaœniam niewtajemniczonym oznacza, ¿e teraz zdjêcia torsu, bicepsów,

³ydek i reszty pi³karz bêdzie zamieszcza³ osobiœcie. Czy¿by szykowa³a siê internetowa wersja serialu 40-latek? W PRL-u mieliœmy siwiej¹cego in¿yniera Karwowskiego, z Maliniakiem na dok³adkê, teraz mo¿emy ogl¹daæ boskiego Davida. Czasy siê zmieniaj¹. I bywa, ¿e na lepsze. ❍

Kamil zaprasza wszystkie swoje dawne klientki do Beauty Shine 81 Greenpoint Ave. tel. 718-349-6500


17

KURIER PLUS 9 MAJA 2015

www.kurierplus.com

POLSKA FIRMA MEDYCZNA NAJLEPSZE PRODUKTY MEDYCZNE NA TERENIE NOWEGO JORKU I OKOLIC

☛ wózki inwalidzkie ☛ ³ó¿ka szpitalne ☛ aparaty tlenowe ☛ pampersy i wk³adki higieniczne ☛ ortopedyczne buty z wk³adkami

DOSTAWA ZA DARMO

WYSY£KA DO POLSKI

Przyjmujemy Medicare i Medicaid oraz wiêkszoœæ programów HMO Zadzwoñ, doradzimy: tel. (718) 388-3355 fax: 718-599-5546; www.masurgicalsupply.com, 314 Roebling St, Brooklyn, NY 11211

CARING PROFESSIONALS, INC.

Greenpoint Properties Inc. Real Estate Diane Danuta Wolska, broker Victor Wolski, associate broker Specjaliœci od sprzeda¿y nieruchomoœci Greenpoint, Williamsburg i okolice

70-20 Austin St, suite 135, Forest Hills, NY 11375 (718) 897-2273 wew.114 (F do 71 Ave. Forest Hills) ☛ Oferujemy prace dla opiekunek posiadaj¹cych legalny pobyt i certyfikat HHA. ☛ Tym, którzy nie maj¹ certyfikatu organizujemy bezp³atne kursy. ☛ Wszyscy, którzy kiedyœ u nas pracowali s¹ równie¿ mile widziani.

Oferujemy prace we wszystkich dzielnicach. Rejestracja w poniedzia³ki i œrody od godz. 10 am. Po informacje prosimy dzwoniæ od poniedzia³ku do pi¹tku w godz. 10 am - 4 pm. Mówimy po polsku.

✓ NA SPRZEDA¯:

Greenpoint: Driggs Ave. - 6-rodzinny, murowany dom, jedno mieszkanie z wyjœciem na piêkny ogród bedzie puste, dom w b. dobrym stanie: $2.500.000 Ridgewood: 3-rodzinny - w kontrakcie.

cell. 917-608-5344 WYCENA DOMÓW I MIESZKAÑ WYNAJMUJEMY MIESZKANIA NOTARIUSZ

✓ Mamy du¿o kupców z gotówk¹ - zg³oœ dom

do sprzeda¿y! Potrzebne domy na sprzeda¿ i mieszkania do wynajêcia.

933 Manhattan Ave. (pom. Kent St. & Java St. www.greenpointproperties.com tel. 718-609-1485

Zainteresownych prenumerat¹ tygodnika

KURIER PLUS informujemy, ¿e roczny abonament wynosi $80, pó³roczny $50 a kwartalny $30.

Princess Manor

Excellence in Catering Every Occasion Specjalizujemy siê w przyjêciach weselnych w stylu polskim.

Acupuncture and Chinese Herbal Center Dr Shungui Cui, L.Ac, OMD, Ph.D

– jeden z najbardziej znanych specjalistów w dziedzinie tradycyjnych chiñskich metod leczenia. Autor 6 ksi¹¿ek. Praktykuje od 43 lat. Pracowa³ we W³oszech, Kuwejcie, w Chinach. Pomaga nawet wtedy, gdy zawodz¹ inni.

LECZY: katar sienny bóle pleców rwê kulszow¹ nerwobóle impotencjê zapalenie cewki moczowej bezp³odnoœæ parali¿ artretyzm depresjê nerwice zespó³ przewlek³ego zmêczenia na³ogi objawy menopauzy wylewy krwi do mózgu alergie zapalenie prostaty itd. l

l

l

l

l

l

l

l

l

l

l

l

l

l

l

l

l

Do akupunktury u¿ywane s¹ wy³¹cznie ig³y jednorazowego u¿ytku

PRZYJÊCIA OKOLICZNOŒCIOWE NA KA¯D¥ OKAZJÊ

Najwiêksza sala bankietowa na Greenpoincie Informacje i rezerwacje z Biurze Princess Manor: 92 Nassau Avenue, Brooklyn, NY 11222 Tel. 718-389-6965 www.princessmanor.com

Business Consulting Corp.

Ewa Duduœ - Accountant Firma z wieloletnim doœwiadczeniem prowadzi:

✓ Rozliczenia podatków indywidualnych i biznesowych (jeden w³aœciciel, partnerstwo, korporacja), ✓ Pe³n¹ ksiêgowoœæ ✓ Rejestracjê i rozwi¹zywanie biznesów

110 Norman Ave, Brooklyn, NY 11222 ( 718-383-0043 lub 917-833-6508

144-48 Roosevelt Ave. #MD-A, Flushing NY 11354 Poniedzia³ek, œroda i pi¹tek: 12:00 - 7:00 pm; tel. (718) 359-0956 1839 Stillwell Ave. (off 24th. Ave.), Brooklyn, NY 11223 Od wtorku do soboty: 12:00-7:00 pm, w niedziele 12:00 - 3:00 pm (718) 266-1018 www.drshuiguicui.com Akcetujemy ubezpieczenia: 1199, Aetna, BCBS, Cigna, Elder Plan, Liberty, Magnacare, Multiplan, Triad Health (VHS), UHC Empire Plan

Pijawki Pijawki medyczne stawiane na wszelkie schorzenia Oczyœæ swoje cia³o, pozbêdziesz siê chorób. Pijawki z hodowli, stawiane tylko jeden raz.

(646) 460 4212

Gabinety znajduj¹ siê w Greenpoint, NY, Garfield, NJ


18

KURIER PLUS 9 MAJA 2015

896 Manhattan Avenue Suite 27 (na piêtrze) - Brooklyn, NY 11222

Tel: (718) 609-1560, (718) 383-6824, Fax: (718) 383-2412

MICHA£ PANKOWSKI TAX & CONSULTING EXPERT

Us³ugi w zakresie:

✓ Ksiêgowoœæ ✓ Rozliczenia podatkowe indywidualne i biznesowe, w tym samochodów ciê¿arowych

✓ Rejestracja biznesu i licencje ✓ Konsultacje ✓ Bezpodatkowa zamiana domów ✓ #SS - korekty danych

www.kurierplus.com

Og³oszenia drobne Cena $10 za maksimum 30 s³ów

FIRMA HYDRAULICZNA zatrudni pomocnika z pozwoleniem na pracê. Maspeth, NY. Tel. 718- 326- 9090 24-GODZINNY SERVICE Ryszard Limo: us³ugi transportowe, wyjazdy, odbiór osób z lotniska, œluby, komunie, szpitale, pomoc jêzykowa w urzêdach, szpitalach oraz bardzo drobne przeprowadzki. Tel. 646-247-3498

DODA BETTER HOMES and GARDENS RE - FH Realty office: Tel. 718-544-4000 mobile: 917-414-8866 email:cezar@cezarsells.com

NAUKA GRY

na fortepianie, gitarze, skrzypcach oraz lekcje œpiewu. Szko³a z tradycjami.

Kobo Music Studio.

Rejestracja: Bo¿ena Konkiel Tel. 718-609-0088

Email: Info@mpankowski.com

Anna-Pol Travel

ATRAKCYJNE CENY NA:

821 A Manhattan Ave. Brooklyn, NY 11222 Tel. 718-349-2423 E-mail:annapoltravel@msn.com

Bilety lotnicze do Polski i na ca³y œwiat Pakiety wakacyjne: Karaiby Meksyk, Hawaje, Floryda WWW.ANNAPOLTRAVEL.COM

promocyjne ceny przy zakupie biletu na naszej stronie

❖ Rezerwacja hoteli ❖ Wynajem samochodów ❖ Notariusz ❖ T³umaczenia ❖ Klauzula “Apostille” ❖ Zaproszenia ❖ Wysy³ka pieniêdzy Vigo

Fortunato Brothers 289 MANHATTAN AVE. (blisko Metropolitan Ave.) BROOKLYN, N.Y. 11211; Tel. 718-387-2281 Fax: 718-387-7042 CAFFE - PASTICCERIA ESPRESSO - SPUMONI GELATI - CAKES

W³oska ciastkarnia czynna codziennie do 11:00 wieczorem, a w weekendy do 12:00 w nocy. Zapraszamy.

DU¯E, MA£E PRACE ELEKTRYCZNE. Solidnie i niedrogo. Tel. 917-502-9722

Nowy serwis po³¹czeñ autokarowych

ADAS REALTY DANIEL ANDREJCZUK Licensed Real Estate Broker Biuro czynne codziennie od 9:30 rano do 7:30 wiecz.

w Domy w Condo w Co-Op w Dzia³ki budowlane w Notariusz publiczny. Fachowa wycena domów.

MIESZKANIA DO WYNAJÊCIA 150 N. 9 Street, Brooklyn, NY 11249

Tel. (718)

599-2047

(347) 564-8241


www.kurierplus.com

KURIER PLUS 9 MAJA 2015

l Przygotowanie przedoperacyjne i operacje nowotworów tarczycy i przytarczycy, operacje gruczolaków i guzków piersi l Ultrasonografia i biopsje tarczycy i przytarczycy l operacje nowotworów nadnerczy i leczenie gruczolaków nadnerczy l Biopsje i operacje nowotworów piersi, w tym usuwanie guzów (lumpectomia), amputacje piersi (mastektomia) i likwidacja obrzêków limfatycznych l Rodzinne choroby endokrynologiczne – profilaktyka i leczenie

Doktor Dmitriy Yadgarov jest wysokiej klasy internist¹ z du¿ym doœwiadczeniem w dziedzinie chorób uk³adu oddechowego. Specjalizuje siê w leczeniu zaburzeñ snu. Pacjenci i wspó³pracownicy ceni¹ go za ogromn¹ wiedzê, profesjonalizm i troskliw¹ opiekê.

Doktor Anna Kundel, profesor na wydziale Chirurgii Endokrynologicznej NYU Langone Medical Center jest wysokiej klasy specjalist¹ zajmuj¹cym, siê gruczo³ami dokrewnymi takimi jak: tarczyca, przytarczyce i nadnercza. Specjalizuje siê w operacjach piersi, biopsjach i niechirurgicznym leczeniu chorób endokrynologicznych.

Dr. Yadgarov specjalizuje siê w leczeniu zapalenia oskrzeli, astmy oskrzelowej, zapalenia p³uc, przewlek³ego kaszlu, alergii sezonowej, wczesnym wykrywaniu nowotworów p³uc i innych chorób p³uc, pomaga równie¿ w rzuceniu palenia. Lekarz przeprowadza bronchoskopiê i zwi¹zane z ni¹ biopsje, laryngoskopiê, torakocentezê, operacje op³ucnej, intubacje dychawiczn¹, specjalizuje siê równie¿ w opiece nad pacjentami pod respiratorem. Dr. Yadgarov jest ekspertem w leczeniu ró¿nego rodzaju zaburzeñ snu w tym zespo³u bezdechu œródsennego, bezsennoœci, zespo³u niespokojnych nóg, narkolepsji i innych zaburzeñ.

19


20

KURIER PLUS 9 MAJA 2015

www.kurierplus.com


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.