ER KURI
NEW YORK • PENNSYLVANIA • CONNECTICUT • NEW JERSEY • MASSACHUSETTS
P L U S
P O L I S H NUMER 1100 (1400)
W E E K L Y ROK ZA£O¯ENIA 1987
M A G A Z I N E TYGODNIK 3 PAÌDZIERNIKA 2015
PE£NE E-WYDANIE KURIERA W INTERNECIE: WWW.KURIERPLUS.COM
Wszystkim bior¹cym udzia³ w Paradzie Pu³askiego, organizatorom i uczestnikom ¿yczymy wspania³ej atmosfery, radoœci i uœmiechu Kurier Plus
2
KURIER PLUS 3 PAÌDZIERNIKA 2015
www.kurierplus.com
KURIER PLUS 3 PAÌDZIERNIKA 2015
www.kurierplus.com
3
Parafia Œw. Stanis³awa Kostki, Greenpoint, Brooklyn, jest reprezentowana w Paradzie Pu³askiego na Manhattanie od samego jej pocz¹tku. Jako wspólnota parafialna maszerujemy dumnie tak¿e i w tym roku, aby wspólnie zamanifestowaæ katolick¹ wiarê, która jest czêœci¹ naszego polskiego dziedzictwa. Dziêkujemy cz³onkom Komitetu Parady Pu³askiego za ich bezcenny wysi³ek w jej organizacjê, a Wielkiemu Marsza³kowi tegorocznej Parady, panu Arturowi Dybanowskiemu, sk³adamy serdeczne gratulacje. Ksiê¿a Misjonarze Œw. Wincentego a Paulo zapraszaj¹ do wspólnej modlitwy w koœciele Œw. Stanis³awa Kostki codziennie rano i wieczorem, a szczególnie na niedzielne msze œw. w j. polskim, które s¹ odprawiane w nastêpuj¹cych godzinach: sobota - 19:00, niedziela - 7:30, 10:15, 11:30, 13:00, 20:00. W paŸdzierniku zapraszamy na nabo¿eñstwa Ró¿añcowe odprawiane po polsku od wtorku do pi¹tku bezpoœrednio po mszy œw. o godz. 19:00. Radosnego prze¿ywania Parady Dziedzictwa Polskiego ¿ycz¹ wszystkim czytelnikom i ca³ej Polonii kap³ani i wierni parafii Œw. Stanis³awa Kostki, Greenpoint.
Od redakcji Nowojorscy Polacy w ostatnim okresie nie mog¹ narzekaæ na brak wra¿eñ. Wielkie wdarzenia nastêpuj¹ jedne po drugich. Du¿e emocje wywo³a³y wizyty papie¿a Franciszka i prawie równoczeœnie polskiego prezydenta Andrzeja Dudy. O ile wyst¹pienia papie¿a ogl¹daliœmy g³ównie w telewizorach, to dostêp do prezydenta by³ ³atwiejszy. Ci którzy chcieli go zobaczyæ, uœcisn¹æ d³oñ, szli do koœcio³a œw. Stanis³awa Kostki na Greenpoincie, do McGolrick Park, przed oddzia³ Polsko-S³owiañskiej Unii Kredytowej przy Greenpoint Ave. O tych spotkaniach piszemy na stronach 8-9. Wspominaj¹ o nich równie¿ nasi stali felietoniœci. A teraz przygotowujemy siê do 78 Parady genera³a Pu³askiego. Bêdzie mia³a miejsce ju¿ w najbli¿sz¹ niedzielê 4 paŸdziernika. W tym roku poprowadzi j¹ dobrze znany i lubiany w polonijnym œrodowisku, najm³odszy z dotychczasowych Wielkich Marsza³ków – Artur Dybanowski. Rozmowê z nim publikujemy na str. 4. O opiniach na temat pierwszej parady w 1937 r., w prasie polskiej i amerykañskiej piszemy na str. 18. Serdecznie zachêcamy do udzia³u w Paradzie, to najwiêksze polonijne œwiêto w Nowym Jorku. Ma d³ug¹ i ciekaw¹ tradycjê. Warto je popieraæ, choæby obecnoœci¹. PrzyprowadŸmy rodziny i przyjació³, zachêcajmy do udzia³u dzieci. A jak tylko przemaszerujemy w Paradzie trzeba bêdzie rejestrowaæ siê do wyborów samorz¹dowych w Polsce. Komunikat konsulatu publikujemy na str. 5. Wybieramy kandydatów na pos³ów do Sejmu i Senatu. Niektórzy z nich pojawi¹ siê w Nowym Jorku, by przedstawiæ siê swoim potencjalnym wyborcom. Kto mo¿e niech wybierze siê na takie spotkanie i wyrobi sobie w³asne zdanie na temat poszczególnych kandydatów. W nastêpnym numerze powiadomimy o punktach, w których bêdzie mo¿na uzyskaæ pomoc przy rejestracji. Ju¿ dziœ wiemy, ¿e zajmie siê tym Polsko-S³owiañska Federalna Unia Kredytowa. (Og³oszenie obok) Gor¹co zachêcamy do udzia³u w wyborach, tylko w ten sposób mo¿emy mieæ wp³yw na wa¿ne dla nas sprawy. Zofia K³opotowska
4
KURIER PLUS 3 PAÌDZIERNIKA 2015
www.kurierplus.com
Nasza si³a nadchodzi Z Arturem Dybanowskim, Wielkim Marsza³kiem Parady Pu³askiego, rozmawia Tomasz Bagnowski Jak przyj¹³eœ wybór na marsza³ka? Jesteœ najm³odszym marsza³kiem w historii. Mam 35 lat i rzeczywiœcie parada nie mia³a jeszcze tak m³odego marsza³ka. Nominacjê traktujê jako du¿e wyró¿nienie. Ale od pocz¹tku zdawa³em sobie sprawê z tego, ¿e wi¹¿e siê to z powa¿nymi obowi¹zkami. Marsza³ek musi aktywnie uczestniczyæ w przygotowaniach do parady, zebraæ ludzi, zebraæ pieni¹dze. W tym roku na szczêœcie wszystko to siê uda³o. Parada zebra³a ju¿ ponad 100 tysiêcy dolarów. Mamy pokaŸnych rozmiarów jurnal z og³oszeniami, który w tym roku ma 207 stron. To zas³uga naszych sponsorów. Korzystam z okazji, ¿eby im serdecznie podziêkowaæ. Na spotkaniach z Poloni¹, czêsto s³yszê „sto lat” to znaczy, ¿e jest ok. (œmiech). A jakiej frekwencji powinniœmy siê spodziewaæ? Bêdzie du¿o ludzi na paradzie? Z proœb¹ o rozmowê zwróci³ siê do mnie „New York Times”. To pokazuje, ¿e o paradzie jest g³oœno nie tylko w œrodowisku polskim, co uwa¿am za dobry sygna³. Wydaje mi siê, ¿e na paradzie bêdzie sporo ludzi. Na wszystkich spotkaniach z polonijnymi organizacjami s³yszê deklaracje, ¿e ka¿dy idzie. To te¿ jest plus. Warto powiedzieæ równie¿, ¿e w tym roku na paradê przyje¿d¿aj¹ marsza³kowie z polskich województw, mamy materia³y promocyjne z Polski do rozdawania w Nowym Jorku. Chyba po raz pierwszy jest to wszystko, tak¿e ze strony Polski dobrze przygotowane. Du¿y udzia³ w tym mia³a pani konsul generalna Urszula Gacek, która moim zdaniem jest najwspanialszym konsulem, jakiego mo¿na sobie wyobraziæ. A¿ tak dobrze uk³ada siê wspó³praca? Nie wiem czy by³ kiedykolwiek taki konsul w Nowym Jorku, który chcia³by tak du¿o robiæ dla Polonii i poœwiêcaæ siê Polonii. Myœlê, ¿e w przypadku pani konsul Gacek du¿e znaczenie ma fakt, ¿e urodzi³a siê i wychowa³a na emigracji i wie na czym emigracyjna specyfika polega. Nie pamiêtam konsula, który by³by na tylu imprezach polonijnych co ona, nie tylko na tych najwiêkszych, ale te¿ na ma³ych polonijnych spotkaniach. Jeœli chodzi o wspó³pracê w przygotowaniach do Parady Pu³askiego nie wyobra¿am sobie lepszej osoby ni¿ pani konsul Urszula Gacek. Co jest w tych materia³ach promocyjnych z Polski, o których wspomnia³eœ? To s¹ broszury opisuj¹ce ró¿ne polskie regiony, czy miasta, jak na przyk³ad Zakopane. Zachêcaj¹ one do odwiedzania Polski, do robienia tam interesów. Mamy te¿ koszulki, d³ugopisy i inne gad¿ety, które bêd¹ rozdawana w czasie parady za darmo. Trzeba pamiêtaæ, ¿e Parada Pu³askiego jest okazj¹ do promocji Polski wœród Amerykanów. Nie chodzi przecie¿ tylko o to, ¿eby promowaæ j¹ wœród Polaków. Z pani¹ konsul czêsto o tym rozmawialiœmy, ¿e Parada Pu³askiego nie powinna byæ wy³¹cznie dla Polaków, ona jest dla wszystkich. Powinniœmy braæ przyk³ad z Parady Œw. Patryka. Wszyscy ubieraj¹ siê tego dnia na zielono, szukaj¹ swoich korzeni irlandzkich lub po prostu czuj¹ siê solidarni z Irlandczykami. My powinniœmy tak samo widzieæ Paradê Pu³askiego. To jest druga najstarsza parada
w Nowym Jorku i to du¿a parada. Jak by nie patrzeæ przez cztery i pó³ godziny Polacy maszeruj¹ Pi¹t¹ Alej¹ na Manhattanie, czyli to jest naprawdê du¿a impreza. Na tegorocznym balu parady bêd¹ te¿ ministrowie z Polski. Na pewno bêdzie wiceminister spraw zagranicznych, Konrad Pawlik, który zajmuje siê m.in. sprawami Polonii. Prawdopodobnie bêdzie te¿ minister z kancelarii prezydenta Adam Kwiatkowski, na bal przyje¿d¿a równie¿ Blanka Rosenstiel z Florydy, czyli ludzie zainteresowali siê parad¹ i balem. Osobiœcie czujê tak¹ fajn¹ wibracjê w zwi¹zku z t¹ maj¹c¹ du¿¹ rangê imprez¹. Z amerykañskich goœci kto weŸmie udzia³ w paradzie? Zaszczyci nas burmistrz, Bill de Blasio? Prawdopodobnie bêdzie de Blasio, tyle, ¿e z burmistrzem i innymi miejskimi urzêdnikami jest tak, ¿e nie ma potwierdzenia do ostatniej chwili, wiêc nie mogê tego w stu procentach zagwarantowaæ. Na pewno bêdzie komisarz miejskiej policji, William Bratton, na pewno bêdzie senator Charles Schumer, który potwierdzi³ ju¿ swoj¹ obecnoœæ. Bêd¹ te¿ lokalni politycy amerykañscy, których dobrze znam, pose³ stanowy, Joseph Lentol, radny miejski z Greenpointu, Stephen Levin. Oni bêd¹ te¿ na balu. A uda³o siê sk³oniæ Empire State Building do zapalenia bia³o-czerwonych barw? Zwróciliœmy siê o to, ale odpowiedŸ jest odmowna. Za to na bia³o-czerwono bêdzie zapalony oddzia³ Polsko-S³owiañskiej Federalnej Unii Kredytowej, przy McGuinness Boulevard, na Greenpoincie. Zapraszam wszystkich 1 paŸdziernika o 18: 00 – to jest Dzieñ Dziedzictwa Polskiego (Polish Heritage Day), bêd¹ wystêpy artystyczne, goœcie, którzy wezm¹ te¿ udzia³ w paradzie. Bêdzie to jakby zapowiedŸ Parady Pu³askiego, której w poprzednich latach nie by³o. Dzieñ Dziedzictwa Polskiego akurat zbiega siê z dziesi¹t¹t¹ rocznic¹ otwarcia tego oddzia³u Unii na Greenpoincie. Nie mamy Empire State Building, ale mamy swój oœwietlony bia³o-czerwono polski bank. Przy okazji chcê serdecznie podziêkowaæ dyrektorom Unii, a zw³aszcza dyrektorowi wykonawczemu Bogdanowi Chmielewskiemu za du¿¹ pomoc w organizacji parady. Czy to zaanga¿owanie Polaków w paradê i zapowiedŸ wysokiej frekwencji oznacza, ¿e Polonia w USA jest zjednoczona? W dzieñ Parady Pu³askiego o wszelkich podzia³ach powinniœmy zapomnieæ. Ja w ten dzieñ odk³adam na bok wszelkie polityczne sprawy, podzia³y itd. Powinniœmy wszyscy pokazaæ jednoœæ, bo nie ka¿da nacja ma szansê mieæ paradê w Nowym Jorku, pokazaæ siê na Pi¹tej Alei na Manhattanie i promowaæ swoje wartoœci. Co bêdzie dalej, nie wiem. Fajnie by by³o gdybyœmy razem dzia³ali, nie wiem czy jest to do koñca mo¿liwe, bo ka¿dy ma swoje preferencje polityczne, czy inne i nie jest to takie proste, ale w dniu parady powinniœmy o tym zapomnieæ. W tym dniu ka¿dy powinien czuæ siê przede wszystkim Polakiem. Co twoim zdaniem mo¿emy zrobiæ, ¿eby Polonia by³a bardziej aktywna? Czêsto mówi siê, ¿e Polacy mieszkaj¹cy w USA nie bior¹ udzia³u w tutejszych wyborach i w zwi¹zku z tym
u Wielki Marsza³ektegorocznej Parady Pu³askiego Artur Dybanowski. nie maj¹ takiego wp³ywu na politykê amerykañsk¹ jaki mogli by mieæ? Musimy pamiêtaæ o jednej rzeczy. Polacy, którzy tu przyjechali 30 czy 40 lat temu, nie przyjechali po to, by zmieniaæ Amerykê. To nie by³o ich celem. Przyje¿d¿ali g³ównie w celach zarobkowych. Dziœ nie mo¿emy od nich wymagaæ, ¿eby nagle zaanga¿owali siê amerykañsk¹ politykê. Na pewno nie jest to dla nich ³atwe, jest bariera jêzykowa itd. Inaczej jest z Polakami w moim wieku, tymi, którzy koñczyli tutaj studia. Myœlê, ¿e oni g³osuj¹. To jest nowa Polonia, która naszemu œrodowisku da si³ê. Na tak¹ Poloniê otwarta jest te¿ tegoroczna Parada Pu³askiego. Myœlê, ¿e to pokolenie Polaków buduje Amerykê w nieco inny sposób ni¿ robili to nasi rodzice. Wa¿ne jest ¿eby ci m³odzi Polacy nie zapominali sk¹d pochodz¹ i, ¿eby wracali do swoich korzeni. Myœlê, ¿e nasza si³a nadchodzi. Jesteœmy inteligentnym narodem i na pewno bêdziemy mogli w przysz³oœci du¿o osi¹gn¹æ. Jak zaczyna³eœ swoj¹ karierê w USA? Przyjecha³em do Ameryki w 1998 roku, w tym samym roku zacz¹³em studia na St. John's University, gdzie skoñczy³em finanse. Po ukoñczeniu tego kierunku skoñczy³em jeszcze funeral administration i zacz¹³em pracowaæ w domach pogrzebowych. W 2008 roku odkupi³em dom pogrzebowy na Greenpoincie, który nazywa³ siê Arthur’s Funeral Home. Ja mam na imiê Artur, czyli wszystko zosta³o tak samo. Ten dom prowadzi³ wczeœniej Polak? W³aœciciel by³ z pochodzenia Polakiem, ale urodzonym ju¿ w USA. Wspó³pracowa³em z nim jako niezale¿ny kontraktor przez kilka lat. Po jakimœ czasie on zdecydowa³, ¿e chce przejœæ na emeryturê i tak siê z³o¿y³o, ¿e robiê to co robiê. W mojej dzia³alnoœci biznesowej pomog³a mi przynale¿noœæ do Pulaski Association of Business and Professional Men., jestem tam obecnie w Radzie Dyrektorów. Zyska³em du¿o znajomych, orientacjê w œwiecie biznesu itd. Organizacja ta zawsze mnie wspiera. Warto powiedzieæ, ¿e w tym roku na rzecz Parady Pulaskiego przekaza³a donacje w wysokoœci 10 tys. dolarów. Nie wiem czy zrobi³aby to dla ka¿dego innego marsza³ka, ale dla mnie zrobi³a. Oprócz zaanga¿owania w Paradê Pu³askiego i Pulaski Association jesteœ te¿ radnym na Greenpoincie. Co powiesz o zmianach w tej dzielnicy, które widzimy w ostatnich latach? Id¹ w dobrym kierunku? Przede wszystkim uwa¿am, ¿e dobrze jest, i¿ Polacy s¹ w radzie dzielnicy. Jest nas
w tej chwili trójka, oprócz mnie jeszcze Bo¿ena Kamiñska i Bogdan Bachorowski. To nam daje orientacjê w tym co siê dzieje w dzielnicy, jakie s¹ plany, jakie projekty bêd¹ realizowane. Jeœli chodzi o zmiany nie chcia³bym tego oceniaæ w kategoriach dobre czy z³e. Zmienia siê nie tylko Greenpoint, ale ca³y Nowy Jork. Oczywiœcie na Greenpoicie jest teraz inaczej ni¿ jeszcze parê lat temu. Kiedyœ wychodzi³em na ulice i zna³em wszystkich. Teraz ju¿ tego nie ma, jest wiêcej m³odych Amerykanów. Dobre jest to, ¿e na Greenpoint wprowadza siê du¿o rodzin. Polacy przesunêli siê trochê w stronê Maspeth, Ridgewood, Middle Village, g³ównie z tego powodu, ¿e ceny na Greenpoicne oszala³y. Osobiœcie uwa¿am, ¿e s¹ ju¿ trochê przesadzone. To nie jest mo¿e do koñca dobre, ale te¿ z drugiej strony nie jesteœmy tak bardzo daleko od siebie. Wydaje mi siê, ¿e ta migracja ju¿ siê skoñczy³a. Ci, co mieli siê wyprowadziæ, ju¿ siê wyprowadzili. Polacy, którzy s¹ w³aœcicielami domów na pewno tu zostan¹. Trzeba te¿ pamiêtaæ o tym, ¿e nie ma teraz nap³ywu nowych imigrantów z Polski. Ludzie jad¹ do Francji, Anglii, Niemczech itd. Dlatego, ci Polacy, którzy tutaj mieszkaj¹ musz¹ mieæ œwiadomoœæ tego, ¿e to oni tworz¹ Poloniê. Z jednej strony Greenpoint bardzo siê zmienia, ale z drugiej wci¹¿ jest bardzo polski. Najwiêkszy koœció³ œw. Stanis³awa Kostki na Greenpoicie jest polski, mamy dwa oddzia³y Unii Kredytowej, najwiêkszej polskiej instytucji finansowej w USA, mamy Centrum Polsko-S³owiañskie, mamy Instytut Pi³sudskiego, który przeniós³ siê z Manhattanu, czyli a¿ tak bardzo siê nie zmieni³o. Wierzê, ¿e Greenpoint zawsze bêdzie polski. Jak sobie poradzi³eœ z przygotowaniami do parady, prowadzeniem biznesu, zaanga¿owaniem w inne sprawy i ¿yciem rodzinnym jednoczeœnie? Moja ¿ona, Agnieszka jest nadzwyczajna. Wspiera mnie bardzo i wspiera paradê. ¯ona urodzi³a siê na Greenpoincie, oczywiœcie mówi bardzo dobrze po polsku. Wiele osób nie jest w stanie uwierzyæ, ¿e urodzi³a siê w Ameryce, bo nie ma najmniejszego akcentu. Moja córeczka ma trzy i pó³ roku. Chodzi z nami na ró¿ne imprezy polonijne. Przy czym nie ci¹gniemy jej nigdy na si³ê, ona sama bardzo to lubi, by³a ma³¹ Miss Polonii Greenpointu. Rodzina wkrótce siê powiêkszy, ¿ona jest w ci¹¿y. 15 listopada mamy due date. Bêdziemy mieæ drug¹ córeczkê. Gratulacje! Dziêkujê za rozmowê.
Tomasz Bagnowski
5
KURIER PLUS 3 PAÌDZIERNIKA 2015
www.kurierplus.com
Obwieszczenie Konsula Generalnego RP w Nowym Jorku z dnia 25 wrzeœnia 2015 r. w sprawie wyborów do Sejmu i Senatu RP zarz¹dzonych na 25 paŸdziernika 2015 r. Konsulat Generalny RP w Nowym Jorku przypomina o zbli¿aj¹cych siê wyborach do Sejmu i Senatu RP zarz¹dzonych na dzieñ 25 paŸdziernika 2015 r. Na terytorium USA g³osowanie odbêdzie siê w sobotê dnia 24 paŸdziernika 2015 r. zgodnie z art. 39 § 6 ustawy z dnia 5 stycznia 2011 r. Kodeks Wyborczy (Dz. U. Nr 21, poz. 112 z póŸn. zm.). Rejestracja rozpoczê³a siê w poniedzia³ek 28 wrzeœnia o godz. 8 rano. Prawo g³osowania w wyborach do Sejmu i Senatu RP ma obywatel polski, który: • najpóŸniej w dniu g³osowania ukoñczy 18 lat, • nie zosta³ pozbawiony praw publicznych prawomocnym orzeczeniem s¹du, • nie zosta³ pozbawiony praw wyborczych prawomocnym orzeczeniem Trybuna³u Stanu. • nie zosta³ ubezw³asnowolniony prawomocnym orzeczeniem s¹du. Obywatele polscy, spe³niaj¹cy w/w warunki, przebywaj¹cy w dniu g³osowania za granic¹, bêd¹ mogli wzi¹æ w nim udzia³ je¿eli posiadaj¹ wa¿ny polski paszport oraz zostan¹ wpisani, na podstawie osobistego zg³oszenia, do spisu wyborców sporz¹dzonego przez konsula w³aœciwego terytorialnie dla miejsca pobytu wyborcy. Wymóg dotycz¹cy wczeœniejszego wpisania do spisu wyborców nie dotyczy osób posiadaj¹cych zaœwiadczenie o prawie do g³osowania otrzymane z Urzêdu Gminy w Polsce (lub innego konsula). Osoby stale zamieszka³e w kraju, wyje¿d¿aj¹ce za granicê, maj¹ce zamiar wzi¹æ udzia³ w g³osowaniu za granic¹, powinny zaopatrzyæ siê przed wyjazdem w zaœwiadczenie o prawie do g³osowania. Konsul RP w Nowym Jorku przyjmuje zapisy do spisu wyborców zamieszka³ych w nastêpuj¹cych stanach: Connecticut, Delaware, Maine, Massachusetts, New Hampshire, New Jersey, New York, Ohio, Pennsylvania, Rhode Island, Vermont. Najwygodniejszym sposobem rejestracji jest wype³nienie formularza rejestracyjnego na stronie internetowej: https://ewybory.msz.gov.pl. Zg³oszenia mo¿na równie¿ dokonaæ ustnie, pisemnie, telefonicznie, faksem lub poczt¹ elektroniczn¹ z dopiskiem „WYBORY”. Dane teleadresowe Konsulatu Generalnego RP w Nowym Jorku s¹ nastêpuj¹ce: 233 Madison Ave., New York, NY 10016 Numer telefonu: 646 237 2112 Numer faksu: 646 237 2105 E-mail: newyorkcg.info@msz.gov.pl Rejestracja rozpoczê³a siê w okrêgu Konsulatu Generalnego w Nowym Jorku w poniedzia³ek 28 wrzeœnia o godz. 8 rano. Telefony dotycz¹ce rejestracji bêd¹ przyjmowane codziennie w godz. 8 – 16, za wyj¹tkiem œród: 11: 00 – 19.00. Zg³oszenie powinno zawieraæ nastêpuj¹ce informacje: nazwisko i imiona, imiê ojca, datê urodzenia, numer ewidencyjny PESEL, adres zamieszkania lub pobytu wyborcy za granic¹, adres zamieszkania wyborcy w kraju, tj. miejsce ujêcia w rejestrze wyborców (w odniesieniu do osób przebywaj¹cych czasowo za granic¹), numer wa¿nego polskiego paszportu oraz miejsce i datê jego wydania, jak równie¿ numer i siedzibê jednej z dziewiêciu wyznaczonych obwodowych komisji wyborczych, w której zamierza siê oddaæ g³os. Zg³oszenia przyjmowane s¹ najpóŸniej na trzy dni przed dniem wyborów, tj. do 22 paŸdziernika 2015 r.). G£OSOWANIE OSOBISTE Zgodnie z rozporz¹dzeniem Ministra Spraw Zagranicznych z dnia 22 wrzeœnia 2015 r. w sprawie utworzenia obwodów g³osowania w wyborach do Sejmu i Senatu Rzeczypospolitej Polskiej dla obywateli polskich przebywaj¹cych za granic¹ tworzy siê nastêpuj¹ce obwody g³osowania w okrêgu konsularnym KG RP w Nowym Jorku: Komisja nr 158 – Nowy Jork, Konsulat Generalny RP, 233 Madison Avenue (Jan Karski Corner), New York, NY 10016 (Obwodowa Komisja Wyborcza w³aœciwa dla g³osowania korespondencyjnego); Komisja nr 159 – Nowy Jork, Centrum Polsko-S³owiañskie, 177 Kent Street, Brooklyn, NY 11222; Komisja nr 160 – Nowy Jork, Parafia Matki Bo¿ej Pocieszenia, 184 Metropolitan Avenue, Brooklyn, NY 11249; Komisja nr 161 – Nowy Jork, Centrum Parafialne Parafii Œw. Alojzego, 18-17 Stanhope Street, Ridgewood, NY 11385; Komisja nr 162 – Passaic, Sanktuarium Œw. Jana Paw³a II – Parafia Matki Bo¿ej Ró¿añcowej, 6 Wall Street, Passaic, NJ 07055 NEW YORK • PENNSYLVANIA • CONNECTICUT • NEW JERSEY • MASSACHUSETTS
KURIER P L U S
P O L I S H
W E E K L Y
M A G A Z I N E
redaktor naczelny
Zofia Doktorowicz-K³opotowska
sekretarz redakcji
Anna Romanowska
sta³a wspó³praca
Izabela Barry, Andrzej Józef D¹browski, Agata Galanis, Halina Jensen, Czes³aw Karkowski, Krzysztof K³opotowski, Bo¿ena Konkiel, Weronika Kwiatkowska, Katarzyna Zió³kowska
korespondenci z Polski
Jan Ró¿y³³o, Eryk Promieñski
Komisja nr 163 – Clark, Polska Fundacja Kulturalna, 177 Broadway, Clark, NJ 07066; Komisja nr 164 – New Britain, Haller Post, 112 Grove Street, New Britain, CT 06053; Komisja nr 165 – Filadelfia, Stowarzyszenie Domu Polskiego, 9150 Academy Road, Philadelphia, PA 19114; Komisja nr 166 – Boston, Parafia Matki Boskiej Czêstochowskiej, 655 Dorchester Ave, South Boston, MA 02127. G³osowanie w obwodach g³osowania utworzonych za granic¹ w wyborach do Sejmu i Senatu RP bêdzie mia³o miejsce w wy¿ej wymienionych lokalach obwodowych komisji wyborczych dnia 24 paŸdziernika 2015 r. miêdzy godzin¹ 7.00 a 21.00 czasu miejscowego. Nie bêdzie mo¿liwe wziêcie udzia³u w wyborach na podstawie dowodu osobistego. G£OSOWANIE KORESPONDENCYJNE Uprzejmie informujemy, i¿ podczas zbli¿aj¹cych siê wyborów do Sejmu i Senatu RP mo¿liwe jest g³osowanie korespondencyjne. Wyborca stale zamieszka³y za granic¹ oraz wyborca stale zamieszka³y w Polsce, a przebywaj¹cy czasowo za granic¹, mo¿e g³osowaæ korespondencyjnie. W tym celu powinien dokonaæ u w³aœciwego konsula zg³oszenia zamiaru g³osowania korespondencyjnego. Zg³oszenie powinno zawieraæ nastêpuj¹ce informacje: nazwisko i imiona, imiê ojca, datê urodzenia, numer ewidencyjny PESEL, adres zamieszkania lub pobytu wyborcy za granic¹, adres zamieszkania wyborcy w kraju, tj. miejsce ujêcia w rejestrze wyborców (w odniesieniu do osób przebywaj¹cych czasowo za granic¹), numer wa¿nego polskiego paszportu oraz miejsce i datê jego wydania, adres, pod który ma zostaæ wys³any przez konsula pakiet zawieraj¹cy kartê do g³osowania. Zg³oszenia dokonuje siê najpóŸniej 7 paŸdziernika 2015 r. (18 dni przed dniem zarz¹dzonych wyborów). Obwodow¹ komisj¹ wyborcz¹ wyznaczon¹ do celów g³osowania korespondencyjnego bêdzie wy³¹cznie: Komisja nr 158 w Konsulacie Generalnym RP w Nowym Jorku, 233 Madison Avenue (Jan Karski Corner), New York, NY 10016 ZAŒWIADCZENIE O PRAWIE DO G£OSOWANIA Na ¿¹danie wyborcy zmieniaj¹cego miejsce pobytu, konsul na podstawie spisu, wydaje zaœwiadczenie o prawie do g³osowania w miejscu pobytu w dniu g³osowania, • w tym na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Z zaœwiadczeniem takim mo¿na g³osowaæ • w dowolnym obwodzie g³osowania w kraju, za granic¹ lub na polskim statku morskim. Wniosek o wydanie zaœwiadczenia o prawie do g³osowania sk³ada siê konsulowi, który sporz¹dzi³ spis, w którym wyborca jest ujêty. Konsul wydaje zaœwiadczenia o prawie do g³osowania do chwili przekazania spisu obwodowej komisji wyborczej. Zaœwiadczenie o prawie do g³osowania wyborca odbiera za pokwitowaniem osobiœcie albo przez upowa¿nion¹ pisemnie osobê. Nale¿y zwróciæ szczególn¹ uwagê, aby nie utraciæ zaœwiadczenia o prawie do g³osowania. W przypadku jego utraty, niezale¿nie od przyczyny, nie bêdzie mo¿liwe otrzymanie kolejnego zaœwiadczenia, ani wziêcie udzia³u w g³osowaniu w obwodzie, w którym uprzednio by³o siê ujêtym w spisie. Zachêcamy Pañstwa do odwiedzania strony internetowej naszego urzêdu, na której na bie¿¹co bêdziemy podawali wszelkie informacje na temat referendum: www.nowyjork.msz.gov.pl Akty prawne oraz uchwa³y, komunikaty i informacje Pañstwowej Komisji Wyborczej dostêpne s¹ na stronie internetowej PKW (www.pkw.gov.pl). Consulate General of the Republic of Poland in New York 233 Madison Avenue (Jan Karski Corner) New York, NY 10016 tel: (646) 237-2114 fax: (646) 237-2105
fotografia
Zosia ¯eleska-Bobrowski
sk³ad komputerowy Marek Rygielski
wydawcy
John Tapper Zofia Doktorowicz-K³opotowska Adam Mattauszek
Kurier Plus, Inc. Adres: 145 Java Street Brooklyn, NY 11222
Tel: (718) 389-3018 (718) 389-0134 Fax: (718) 389-3140 E-mail: kurier@kurierplus.com Internet: http://www.kurierplus.com Redakcja nie odpowiada za treœæ og³oszeñ.
6
KURIER PLUS 3 PAÌDZIERNIKA 2015
www.kurierplus.com
Na drogach Prawdy Bo¿ej
Od kiedy bêd¹ rozwody w Koœciele? Widzimy Jezusa, który ma³o od anio³ów by³ pomniejszony, chwa³¹ i czci¹ ukoronowanego za cierpienia œmierci, i¿ z ³aski KS. RYSZARD KOPER Bo¿ej za wszystkich zazna³ œmierci. Przysta³o bowiem Temu, dla którego wszystko i przez którego wszystko, który wielu synów do chwa³y doprowadza, aby przewodnika ich zbawienia udoskonali³ przez cierpienie. Tak bowiem Chrystus, który uœwiêca, jak ludzie, którzy maj¹ byæ uœwiêceni, z jednego s¹ wszyscy. Z tej to przyczyny nie wstydzi siê nazwaæ ich braæmi swymi. Hbr 2,9-11
„M
o¿ecie rozerwaæ swoje fotografie i zniszczyæ prezenty. Mo¿ecie podeptaæ swoje szczêœliwe wspomnienia i próbowaæ dzieliæ to, co by³o dla dwojga. Mo¿ecie przeklinaæ Koœció³ i Boga. Ale Jego potêga nie mo¿e nic uczyniæ przeciw waszej wolnoœci. Bo je¿eli dobrowolnie prosiliœcie Go, by zobowi¹za³ siê z wami... On nie mo¿e was ‘rozwieœæ”. To zbyt trudne? A kto powiedzia³, ¿e ³atwo byæ cz³owiekiem wolnym i odpowiedzialnym. Mi³oœæ siê staje Jest mi³oœci¹ w marszu, chlebem codziennym. Nie jest umeblowanym mieszkaniem, ale domem do zbudowania i utrzymania, a czêsto do remontu. Nie jest triumfalnym ‘TAK’, ale jest mnóstwem ‘tak’, które wype³niaj¹ ¿ycie, poœród mnóstwa ‘nie’. Cz³owiek jest s³aby, ma prawo zb³¹dziæ! Ale musi zawsze powstawaæ i zawsze iœæ. I nie wolno mu odebraæ ¿ycia, które ofiarowa³ drugiemu; ono sta³o siê nim”. Tak pisa³ o ma³¿eñstwie Michel Quoist, francuski duchowny katolicki i pisarz.
T
akie patrzenie na ma³¿eñstwo to nie wymys³ papie¿a, biskupa, kap³ana, czy kogokolwiek z ludzi. Te s³owa kieruje do nas Chrystus w dzisiejszej Ewangelii: „Lecz na pocz¹tku stworzenia Bóg stworzy³ ich jako mê¿czyznê i kobietê: dlatego opuœci cz³owiek ojca swego i matkê i z³¹czy siê ze swoj¹ ¿on¹, i bêd¹ oboje jednym cia³em”. A tak ju¿ nie s¹ dwoje, lecz jedno cia³o. Co wiêc Bóg z³¹czy³, tego cz³owiek niech nie rozdziela”. Tajemnicê jednoœci ma³¿eñstwa w sposób obrazowy ukazuje pierwsza Ksiêga Biblii, Ksiêga Rodzaju. Czytamy w niej: „Wtedy to Pan sprawi³, ¿e mê¿czyzna pogr¹¿y³ siê w g³êbokim œnie, i gdy spa³, wyj¹³ jedno z jego ¿eber, a miejsce to zape³ni³ cia³em. Po czym Pan Bóg z ¿ebra, które wyj¹³ z mê¿czyzny, zbudowa³ niewiastê. A gdy j¹ przyprowadzi³ do mê¿czyzny, mê¿czyzna powiedzia³: ‘Ta dopiero jest koœci¹ z moich koœci i cia³em z mego cia³a. Ta bêdzie siê zwa³a niewiast¹, bo ta z mê¿czyzny zosta³a wziêta’. Dlatego to mê¿czyzna opuszcza ojca swego i matkê swoj¹ i ³¹czy siê ze sw¹ ¿on¹ tak œciœle, ¿e staj¹ siê jednym cia³em”.
Gdy asystujê narzeczonym przy o³ta-
rzu w czasie przysiêgi ma³¿eñskiej: „œlubujê ci mi³oœæ, wiernoœæ i uczciwoœæ ma³¿eñsk¹ oraz ¿e ciê nie opuszczê a¿ do œmierci” nie mam najmniejszej w¹tpliwoœci, ¿e w tym postanowieniu pragn¹ oni wytrwaæ do koñca ¿ycia, widzê tak¿e jednoœæ ich serc, dusz i cia³ w ka¿dym spojrzeniu i geœcie. Przysiêga ma³¿eñska przy
o³tarzu przet³umaczona na jêzyk codziennoœci mog³aby brzmieæ: „Œlubujê Ci, ¿e zrobiê wszystko, abyœ by³a szczêœliwa w naszym ma³¿eñstwie, bêdê przy tobie w chwilach radoœci i smutku”. Brak t³umaczenia uroczystego œlubowania przy o³tarzu na jêzyk codziennoœci sprawia, ¿e ma³¿eñstwa nie wytrzymuj¹ próby i powielaj¹ historie ma³¿eñstw ukazanych przez wêgierskiego dramaturga Jánosa Háy w sztuce „Œlubujê ci mi³oœæ i wiernoœæ”. Analizuje on zachodz¹ce zmiany miêdzy partnerami po kilku, kilkunastu latach zwi¹zku ma³¿eñskiego. Pokazuje jak wspó³czesny œwiat przy biernej postawie ma³¿onków zmienia relacje najbli¿szych sobie osób: rozchodzenie siê dróg i oczekiwañ partnerów, poszukiwanie innych wra¿eñ, zawiedzione nadzieje, niespe³nienie, nuda, pustka emocjonalna, nieczu³oœæ, wypalenie, niezrozumienie i samotnoœæ w zwi¹zku. Pozostaj¹ zwi¹zki bez mi³oœci i wzajemnego wsparcia. ¯adna historia nie koñczy siê optymistycznie. Autor nie podaje gotowego rozwi¹zania, jak ratowaæ rzeczywistoœæ wyra¿on¹ s³owami przysiêgi ma³¿eñskiej. Nie odpowiada te¿ na ¿adne pytanie. Sztuka jest wezwaniem do spojrzenia na siebie, na swój zwi¹zek. Mo¿e wtedy odkryjemy, ¿e jesteœmy na równi pochy³ej tracenia mi³oœci i sakramentalnej mocy ma³¿eñstwa. I uœwiadomimy sobie, ¿e mo¿na jeszcze wszystko odwróciæ i rozpocz¹æ wspinaczkê do o³tarza, gdzie z promiennymi sercami bo¿ej mocy œlubowaliœmy sobie dozgonn¹ mi³oœæ i wiernoœæ. Jeœli tego nie uczynimy wtedy zostan¹ nam s³owa z „Wesela” Wyspiañskiego: „Mia³eœ, chamie, z³oty róg, / mia³eœ, chamie, czapkê z piór: / czapkê wicher niesie, / róg huka po lesie, / osta³ ci siê ino sznur, / osta³ ci siê ino sznur”. S³owa o z³otym rogu, który mia³ poderwaæ naród polski do wyzwoleñczej walki, mo¿emy odnieœæ tak¿e do tych, którzy beztrosko trwonili mi³oœæ ma³¿eñsk¹, a¿ w koñcu j¹ utracili.
Œ
w. Jan Pawe³ II, którego papie¿ Franciszek og³osi³ patronem rodziny powiedzia³: „To prawda, ¿e w œwiadomoœci uczniów Chrystusa nierozerwalnoœæ ma³¿eñstwa zosta³a dodatkowo potwierdzona przez jego charakter sakramentalny, znak oblubieñczego przymierza miêdzy Chrystusem a Jego Koœcio³em. Ale ta wielka tajemnica nie wyklucza, a przeciwnie zak³ada, istnienie etycznej zasady nierozerwalnoœci tak¿e na p³aszczyŸnie prawa naturalnego. Niestety ‘zatwardzia³oœæ serc’ piêtnowana przez Jezusa utrudnia powszechne przyjêcie tej zasady lub tworzy sytuacje, w których jej przestrzeganie wydaje siê wrêcz niemo¿liwe. Kto jednak rozumuje spokojnie i ma przed oczyma idea³ ma³¿eñstwa, z ³atwoœci¹ dochodzi do wniosku, ¿e trwa³oœæ wêz³a ma³¿eñskiego wyp³ywa z samej istoty mi³oœci i rodziny. Kocha siê naprawdê i do koñca tylko wówczas, gdy kocha siê na zawsze, w radoœci czy smutku, bez wzglêdu na dobro, czy z³y los”.
W
ostatnim czasie papie¿ Franciszek wyda³ dwa dokumenty, motu proprio Mitis Iudex Dominus Iesus oraz motu proprio Mitis et misericors Iesus, które poruszaj¹ miêdzy innymi sprawê ma³¿eñstw i rozwodów. W mediach pojawi³o siê sporo powierzchownych artyku³ów na ten temat, które sprowokowa³y wiele pytañ. Ich wieloœæ œwiadczy o tym, ¿e osoby które doœwiadczy³y tragedii rozpa-
du ma³¿eñstwa chc¹ swoje potargane ¿ycie uk³adaæ w bliskoœci Boga. Wœród tych pytañ pada³y i takie: „Od kiedy bêd¹ rozwody w Koœciele katolickim?” W Koœciele katolickim nie ma rozwodów, a zasadniczym powodem s¹ s³owa Jezusa z dzisiejszej Ewangelii: „Co wiêc Bóg z³¹czy³, tego cz³owiek niech nie rozdziela”. Gdy jednak sakramentalne ma³¿eñstwo rozpada siê, to rodz¹ siê pytania, czy ma³¿eñstwo by³o wa¿nie zawarte, czy nie zaistnia³a kanoniczna przeszkoda zrywaj¹ca (informacje o przeszkodach znajdziemy na stronie internetowej www.opoka.org.pl/biblioteka/T/TA/TAI/ pr_malzenskie_04.html. Jeœli zaistnia³a taka przeszkoda, to wtedy ma³¿eñstwo od samego pocz¹tku jest niewa¿ne. Nie jest to jednak rozwód, nawet nie jest to uniewa¿nienie ma³¿eñstwa tylko stwierdzenie niewa¿noœci ma³¿eñstwa. Papie¿ Franciszek pisze o pewnych u³atwieniach w procesie stwierdzenia niewa¿noœci ma³¿eñstwa. Ksi¹dz dr hab. Janusz GrêŸlikowski, oficja³ S¹du Koœcielnego Diecezji W³oc³awskiej powiedzia³: „Nale¿y podkreœliæ, ¿e papie¿ Franciszek poprzez te dokumenty niczego nie zmienia w nauczaniu Koœcio³a o ma³¿eñstwie, nie wprowadza ‘koœcielnych rozwodów’, a tylko ze wzglêdów duszpasterskich upraszcza niektóre procedury kanoniczne. Znacz¹c¹ innowacj¹ jest ustanowienie tzw. procesu skróconego. Proces skrócony nie bêdzie siê odnosi³ do wszystkich wnoszonych do s¹dów koœcielnych spraw, ale tylko do tych, dla których bêd¹ istnia³y jednoznaczne, jasne, oczywiste i pewne dowody oraz przes³anki wskazuj¹ce na niewa¿noœæ ma³¿eñstwa, takie np., jak krótkie po¿ycie ma³¿eñskie, pozostawanie w zwi¹zku pozama³¿eñskim w chwili zawierania ma³¿eñstwa lub zaraz potem, zatajenie niep³odnoœci, powa¿nej choroby zakaŸnej, b¹dŸ faktu posiadania dzieci zrodzonych z poprzedniego zwi¹zku albo
pobytu w wiêzieniu, przemoc fizyczna i niepoczytalnoœæ potwierdzona orzeczeniem lekarskim”.
A
na zakoñczenie s³owami papie¿a Franciszka niech przemówi bardziej mi³oœæ i mi³osierdzie ni¿ prawo. Papie¿ podkreœli³, ¿e Koœció³ jest powo³any, aby zawsze by³ otwartym domem Ojca, w którym jest miejsce dla ka¿dego, tak¿e dla tych poranionych rozpadem ma³¿eñstwa. Na zakoñczenie katechezy o rozwiedzionych powiedzia³: „Zw³aszcza rodziny chrzeœcijañskie mog¹ wspó³pracowaæ z Nim troszcz¹c siê o rodziny zranione, towarzysz¹c im w ¿yciu wiary wspólnoty. Niech ka¿dy wype³nia swoj¹ rolê, podejmuj¹c postawê Dobrego Pasterza, który zna ka¿d¹ ze swych owiec i ¿adnej nie wyklucza ze swej nieskoñczonej mi³oœci!” ❍ Pielgrzymka ró¿añcowa – Niedziela, 11 paŸdziernika 2015 roku Narodowe Sanktuarium Matki Bo¿ej Wspomo¿enia Wiernych – 174 Filors Lane Stony Point, NY 10980 Tel. (845) 947-2200 www.marianshrine.org Godz. 14: 00 – Msza œw., któr¹ odprawi ks. Ryszard Koper. Po Mszy œw. procesja ró¿añcowa. Po procesji spotkanie przy ognisku: Pieczenie kie³basek, œpiewanie pieœni religijnych, patriotycznych i biesiadnych przy akompaniamencie akordeonu, gitary i skrzypiec. Dojazd w³asnymi samochodami. Wiêcej informacji pod numerem tel. 1 347 876 3738
Kochani Rodacy Katolicki Klub Dyskusyjny im. œw. Jana Paw³a II pragnie uczciæ pamiêæ wielkiego Polaka Genera³a Kazimierza Pu³askiego. Zapraszamy ca³¹ Poloniê na Mszê œw. oraz radosny udzia³ w Paradzie Pu³askiego. Niech nasza obecnoœæ na 5 Alei bêdzie wyrazem nale¿nego ho³du naszemu Rodakowi, a zarazem wszystkim Polakom ¿yj¹cym i pracuj¹cym na ziemi amerykañskiej.
www.kurierplus.com
7
KURIER PLUS 3 PAÌDZIERNIKA 2015
To siê musi zmieniæ! Rozmowa z Ma³gorzat¹ Wypych adwokatem, kandydatk¹ do Sejmu z miejsca 10 warszawskiej listy PiS, która w rz¹dzie chcia³aby siê zaj¹æ sprawami Polonii. Natalia £abuz: Lubi Pani siedzieæ w ostatnim rzêdzie? Ma³gorzata Wypych: Tak. Mam wtedy wszystkich przed sob¹ i na pewno wp³ywa to pozytywnie na moje poczucie bezpieczeñstwa. Jednak musi to byæ moja decyzja. - A gdy nie jest? Bo tak siê mówi, ¿e jest traktowana Polonia… To co innego. Gdy ktoœ inny ka¿e mi usi¹œæ w ostatnim rzêdzie, a rozumiem, ¿e o tej sytuacji tu rozmawiamy. Wtedy stara³abym siê pamiêtaæ – pierwsi bêd¹ ostatnimi, a ostatni pierwszymi. - Czyli to dobra pozycja? Z ostatniego rzêdu mo¿na g³oœno wyra¿aæ swoje zdanie. Proszê sobie przypomnieæ, co siê dzieje, gdy zabiera g³os osoba z koñca sali – wszyscy odwracaj¹ siê by j¹ us³yszeæ. - Co Pani chcia³aby ¿eby us³yszeli? Chcê byæ Pos³em Polonijnym to znaczy reprezentowaæ wszystkich Polaków, którzy mieszkaj¹ poza granicami Polski. Byæ z Wami w kontakcie i Waszym imieniu podejmowaæ na forum Parlamentu sprawy wa¿ne dla Polonii. - Du¿o tego… Wiem, ¿e tych problemów jest bardzo wiele. Wierzê, ¿e wiele z nich mo¿na rozwi¹zaæ. Przede wszystkim trzeba zdecydowanie wspieraæ polskie szkolnictwo poza granicami Polski. Ale nie zapominam o naszych rodakach na wschodzie - Polska musi rozwi¹zaæ problem repatriacji. Polskie pañstwo powinno wprowadziæ zachêty dla tych Polaków, którzy chc¹ wróciæ i zamieszkaæ w Polsce. To tylko niektóre z wielu problemów "polonijnych", którymi zamierzam zaj¹æ siê w Sejmie. - A co z bardziej prozaicznymi problemami? Np. brakiem dobrze napisanych podrêczników do nauki polskiego? To jeden z g³ównych problemów, które sygnalizuj¹ w rozmowach ze mn¹ przedstawiciele organizacji polonijnych. Przede wszystkim uwa¿am, ¿e w porozumieniu z nauczycielami szkó³ polonijnych Minister Edukacji powinien opracowaæ jednolity podrêcznik do nauki jêzyka polskiego dla m³odzie¿y polonijnej. Potrzebne s¹ te¿ takie uregulowania prawne, które spowoduj¹, ¿e wykszta³cenie uzyskanie w szko³ach polonijnych bêdzie uznawane i respektowane w polskim systemie edukacyjnym. By³oby wspaniale gdyby nauka w szko³ach nie tylko pomaga³a zachowaæ wiêŸ z
Polsk¹, ale tak¿e umo¿liwia³a powrót do kraju tym, którzy np. chc¹ tutaj studiowaæ lub po prostu wróciæ. - Czy to realne? To wszystko jest do zrobienia, tylko potrzeba woli politycznej i determinacji, a przede wszystkim zrozumienia dla problemów Polonii, którego niestety obecnemu rz¹dowi brak. Chcemy przecie¿, a przynajmniej powinniœmy chcieæ, ¿eby kolejne pokolenia Polaków mieszkaj¹cych na obczyŸnie mówi³o po polsku i kultywowa³o polsk¹ kulturê i tradycjê. - To dlaczego organizacje polonijne, które tym siê zajmuj¹ s¹ tak s³abo wspierane przez rz¹d? Trzeba powiedzieæ, ¿e wsparcie rz¹du polskiego dla organizacji polonijnych jest zdecydowanie niewystarczaj¹ce. Polska przeznacza zdecydowanie za ma³o œrodków na wspieranie dzia³alnoœci polonijnej, a te skromne kwoty, które s¹ na to wydawane, dysponowane s¹ bez ¿adnej strategii czy szerszego planu dzia³ania. Z czego to wynika? Niestety z tego, ¿e obecny rz¹d nie przywi¹zuje odpowiedniej wagi do problemów i potrzeb œrodowisk polonijnych. To siê musi zmieniæ! - Czyli m³odzie¿ polonijna bêdzie mog³a liczyæ na wsparcie i równouprawnienie? Polskie dzieci musz¹ mieæ takie same prawa bez wzglêdu na rodzaj szko³y do której uczêszczaj¹. Dlatego uczniowie polskich szkó³ za granic¹ powinni dostawaæ takie same legitymacje szkole, co ich kole¿anki i koledzy ucz¹cy siê w Polsce. Dziêki temu bêd¹ mogli na równych zasadach korzystaæ z ró¿nych uprawnieñ i przywilejów. - Co z nauczycielami polonijnymi? Oni równie¿ powinni mieæ takie same prawa. Szkoda ¿e w tej kadencji Sejm, pomimo z³o¿enia projektu ustawy w tej w³aœnie kwestii przez Klub Parlamentarny Prawo i Sprawiedliwoœæ, z woli wiêkszoœci rz¹dowej nawet nie rozpocz¹³ prac nad tym projektem. Trudno o bardziej oczywisty i jaskrawy przejaw lekcewa¿enia spraw polonijnych przez Platformê Obywatelsk¹. - Co dla Pani jest priorytetem? - O kwestiach oœwiatowych ju¿ mówi³am. Trzeba zmieniæ ustawê repatriacyjn¹ tak, by w koñcu po tylu latach umo¿liwiæ powrót do Polski naszych rodaków ze wschodu. Nale¿y stworzyæ warunki po-
wrotu do Polski (lub prowadzenia biznesu w Polsce), polonijnym przedsiêbiorcom i ludziom, którzy chc¹ do Polski wróciæ i zainwestowaæ zarobione za granic¹ pieni¹dze. Moim zdaniem trzeba tez pracowaæ nad wprowadzeniem zachêt, np. podatkowych, dla Polonii a w³aœciwie tych Polaków, którzy chc¹ wróciæ i zamieszkaæ w Polsce. Bedê domagaæ siê od rz¹du by zmieniæ niekorzystne umowy miêdzypañstwowe, które powoduj¹, ¿e Polacy s¹ podwójnie opodatkowani oraz by polskie konsulaty blisko wspó³pracowa³y z Poloni¹. Wierzê, ¿e to wszystko jest mo¿liwe dziêki naszej wspó³pracy. Natalia £abuz
Kalendarz spotkañ z Poloni¹ 17 paŸdziernika Parafia Matki Bo¿ej Pocieszenia 184 Metropolitan Ave, Brooklyn, NY 11249 Godz. 20:00 18 paŸdziernika St Cyril & Methodius Church 150 Dupont St, Brooklyn, NY 11222 Godz 12:30
8
KURIER PLUS 3 PAÌDZIERNIKA 2015
www.kurierplus.com
Polonia wita prezydenta FOTO: ZOSIA ¯ELESKA-BOBROWSKI
Prezydent, który w sobotê przylecia³ do Nowego Jorku na sesjê Zgromadzenia Ogólnego ONZ, w niedzielê wzi¹³ udzia³ we mszy œwiêtej w koœciele œw. Stanis³awa Kostki na Greenpoincie, a póŸniej spotka³ siê z Polakami w pobliskim parku McGolrick.
W McGolrick Park
u Pañstwo Antoni i Lunia Chroœcielewscy w oczekiwaniu na prezydenta.
Prezydent Andrzej Duda podczas niedzielnych spotkañ na Greenpoincie dwukrotnie zaapelowa³ do Polaków o powrót do kraju. „Mam nadziejê, ¿e bêdzie mieli tak¹ wolê” – powiedzia³ Andrzej Duda podczas przemówienia w McGolrick Park. Zobaczyæ prezydenta, którego w ostatnich wyborach popar³a zdecydowana wiêkszoœæ Polonii amerykañskiej, przysz³o kilka tysiêcy osób. Polacy gromadzili siê w parku ju¿ na d³ugo przed pojawieniem siê Andrzeja. Dudy. Wielu przynios³o bia³o-czerwone flagi, niektórzy specjalnie na tê okazje za³o¿yli koszulki z or³ami lub w barwach narodowych. Kiedy prezydent Andrzej Duda wszed³ na mównicê, zaimprowizowan¹ w tamtejszej muszli koncertowej, przywita³y go gor¹ce oklaski. Andrzejowi Dudzie odœpiewano tak¿e sto lat. Prezydent dziêkowa³ Polakom za to, ¿e godnie reprezentuj¹ ojczyznê za granic¹, apelowa³ równie¿ by nadal byli ambasadorami polskoœci w Stanach Zjednoczonych. Szczególne podziêkowanie Andrzej
Duda skierowa³ do nauczycieli, którzy – jak podkreœli³ – czêsto spo³ecznie podejmuj¹ siê nauczania polskich dzieci. „Dziêkujê za to, bo jest to absolutnie podstawowa sprawa, dla zachowania przez nas to¿samoœci, dla zachowania polskiej mowy, dla zachowania ³¹cznoœci pomiêdzy polskimi dzieæmi, a ojczyzn¹” – powiedzia³ Duda. Prezydent wspomnia³ równie¿ o ludziach m³odych, z których – jak mówi³ – bardzo wielu osi¹gnê³o w USA sukces. „Pracuj¹ na bardzo wysokich stanowiskach mened¿erskich, s¹ w polityce” – wymienia³ prezyent. „To bardzo dobrze, powiedzia³bym wspaniale” – mówi³ Andrzej Duda. „Wiem, ¿e bardzo wielu z tych ludzi chce aktywnego wspó³dzia³ania z polskimi w³adzami, z Polsk¹, któr¹ uwa¿aj¹ za swoj¹ ojczyznê. W³aœnie z myœl¹ o nich, ale tak¿e o tych, którzy nie s¹ ju¿ m³odzi, ale nadal chc¹ wspó³dzia³aæ z Polsk¹ za³o¿y³em w Kancelarii Prezydenta Biuro ds. Wspó³pracy z Polakami za Granic¹. Mam nadziejê, ¿e ta wspó³praca bêdzie siê uk³ada³a dobrze” – powiedzia³ Andrzej Duda. Prezydent wspomnia³ równie¿ o kwestii zniesienia wiz dla Polaków podró¿uj¹cych do USA, dodaj¹c, ¿e sprawa ta jest do za³atwienia, ale trzeba – jak mówi³ – zwiêkszyæ polski lobbing wœród polityków amerykañskich. Andrzej Duda zaapelowa³ do Polonii o zmasowan¹ akcjê w tej sprawie. „Kiedy tak patrzê na ten las polskich flag, tutaj na Greenpoincie, mam mieszane uczucia. Z jednej strony chcia³bym ¿ebyœcie wracali do Polski, a z drugiej wiem, ¿e dobrze Polskê tu reprezentujecie. Mam jednak nadziejê, ¿e bêdziecie mieli wolê powrotu” – powiedzia³ Andrzej Duda.
Tomasz Bagnowski Greenpointpl.com
u Wszyscy chcieli mieæ pami¹tkowe zdjêcie.
www.kurierplus.com
9
KURIER PLUS 3 PAÌDZIERNIKA 2015
Andrzeja Dudê w NYC
Prezydent zosta³ powitany przed sw¹ siedzib¹ przez pani¹ prezes dr Magdê Kapuœciñsk¹ oraz konsula generalnego RP w Nowym Jorku Urszulê Gacek, po czym powitali go tak¿e cz³onkowie Rady Dyrektorów: Ewa Babiarz, Iwona Korga, Artur Kowalski, Piotr Kumelowski, Janusz Krzy¿anowski, Andrzeju Pelc, Janusz Skowron i Marek Zieliñski. Dyrektor wykonawcza Instytutu dr Iwona Korga oprowadzi³a goœcia po galerii, w której znajduj¹ siê bezcenne zbiory. Prezydent z uwag¹ przygl¹da³ siê kolejnym obrazom, rzeŸbom, odznaczeniom i pami¹tkom wykutym w br¹zie, po czym wpisa³ siê do Ksiêgi Pami¹tkowej, w której widnieje ju¿ wiele naj-
W Naszej Unii Podczas wizyty w Nowym Jorku Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Andrzej Duda odwiedzi³ najstarszy oddzia³ Polsko-S³owiañskiej Federalnej Unii Kredytowej. W historycznym budynku przy 140 Greenpoint Avenue w „polskiej dzielnicy” Greenpoint, Prezydenta RP powitali cz³onkowie Rady Dyrektorów i Komisji Nadzorczej, mened¿erowie oraz pracownicy PSFCU. – Szanowny i Drogi Polonii Panie Prezydencie, w imieniu prawie 85 tys. cz³onków Naszej Unii witam w pierwszym, najstarszym oddziale na Greenpoincie – powiedzia³ na powitanie dyrektor wykonawczy PSFCU, Bogdan Chmielewski. Przypomnia³ pocz¹tki Naszej Unii. – Trzydzieœci dziewiêæ lat temu grupa spo³eczników skupionych wokó³ kap³ana pochodz¹cego z Podlasia, ksiêdza Longina To³czyka wpad³a na po-
W konsulacie We wtorek w nowojorskim konsulacie odby³a siê uroczystoœæ wrêczenia odznaczeñ zas³u¿onym przedstawicielom Polonii. Udekorowa³ ich prezydent Andrzej Duda. Najwy¿sze rang¹ odznaczanie, Order Odrodzenia Polski Polonia Restituta, za wybitne zas³ugi dla niepodleg³oœci Rzeczypospolitej Polskiej, za dzia³alnoœæ na rzecz przemian demokratycznych w kraju i za upowszechnianie wiedzy o dziejach narodu polskiego otrzyma³ Lech Roman Sobieszek. Krzy¿em Kawalerskim Orderu Zas³ugi, za wybitne zas³ugi w dzia³alnoœci polonijnej, odznaczony zosta³ ksi¹dz Ryszard Koper. Krzy¿ Kawalerski Orderu Zas³ugi za wybitne zas³ugi w promowaniu polskiej kinematografii otrzyma³a Hanna Kosiñska-Hartowicz, a Z³oty Krzy¿ Zas³ugi za zas³ugi w dzia³alnoœci na rzecz œrodowiska polonijnego w Stanach Zjednoczonych, Mariusz Ko³odziej.
mys³, jak pomóc Polakom przybywaj¹cym zza ¯elaznej Kurtyny w realizacji ich amrykañskich marzeñ – mówi³ Chmielewski. Pierwsze miesi¹ce i lata by³y niezwykle skromne, bo Nasza Unia „zaczyna³a od jednego biurka i drewnianych liczyde³ w sto³ówce na Greenpoincie”. Po 39 latach dzia³alnoœci PSFCU ma ponad 84 tys. cz³onków i 16 oddzia³ów w trzech stanach, a z aktywami ponad 1,6 mld dolaró jest najwiêksz¹ etniczn¹ uni¹ kredytow¹ w USA oraz najwiêksz¹ polsk¹ instytucj¹ finansow¹ poza granicami Polski. Prezydent RP Andrzej Duda podziêkowa³ za dotychczasow¹ pracê Naszej Unii na rzecz dla Polonii. – Dziêki Pañstwu wielu Polaków odnios³o tutaj w Stanach Zjednoczonych ¿yciowy sukces. Prosi³em dzisiaj o solidarnoœæ, ¿eby ci którzy ten sukces odnieœli i odnosz¹, byli wyczuleni na tych, którym siê nie powiod³o, ¿eby im pomóc, wyci¹gn¹æ do nich rêkê – podkreGratuluj¹c odznaczonym prezydent Andrzej Duda powiedzia³ m. in., ¿e wielu z obecnych na sali mimo ogromnej odleg³oœci zawsze o Polsce myœla³o i czasem równie¿ ryzykuj¹c ¿ycie o Polskê walczy³o. „To tak¿e dziêki wam mogliœmy zrzuciæ okowy komunistycznej opresji i rozpocz¹æ naprawê Rzeczypospolitej, która wci¹¿ wymaga naprawy. „Cieszê siê, ¿e pañstwo w tym procesie ca³y czas bierzecie udzia³” – powiedzia³ prezydent. Andrzej Duda przypomnia³ równie¿ o utworzeniu w Kancelarii Prezydenta Biura ds. Wspó³pracy z Polakami Za Granic¹ i zaapelowa³ do Polonii by do tego biura zwraca³a siê z ró¿nego rodzaju inicjatywami. „Nie bêdê nikogo poucza³, nie bêdê nikomu mówi³ co ma robiæ. To od was oczekujê, ¿e wska¿ecie, w jaki sposób powinna byæ realizowana polityka polskich w³adz wobec tych, którzy mieszkaj¹ za granic¹” – powiedzia³ Andrzej Duda. Zdaniem prezydenta Polonia ma w sobie ogromny potencja³ i Polska powin-
u W nowej Instytutu Pi³sudskiego. jest ostatnia moja wizyta w tym miejscu”, co ujê³o wszystkich zebranych. Kiedy wyszed³ na zewn¹trz musia³ siê przedzieraæ przez rozentuzjazmowany t³um swych wielbicieli, czekaj¹cy na nie niego zarówno przed Instytutem, jak i przed s¹siednim budynkiem Polsko-S³owiañskiej Federalnej Unii Kredytowej. Tam te¿ by³ podejmowany z wielkim przejêciem.
PR œla³ Duda, nawi¹zuj¹c do dziedzictwa „Solidarnoœci”. Prezydent RP przekaza³ na rêce dyrektora wykonawczego Naszej Unii pami¹tkowy ryngraf i na koniec z³o¿y³ ¿yczenia. – ¯yczê Pañstwu wszystkiego dobrego na nastêpne lata funckjonowania Unii, ¿yczê aby jak najwiêcej m³odych ludzi otrzyma³o u Pañstwa szansê, która pozwoli im zarobiæ w Stanach Zjednoczonych du¿e pieni¹dze, pokazaæ klasê, pokazaæ jakim przedsiêbiorczym i rzutkim jesteœmy narodem a potem z tymi pieniêdzmi wróciæ do Polski – powiedzia³ Andrzej Duda. – Pañska wizyta jest zaszczytem, ale to tak¿e motywacja do jeszcze wiêkszej pracy na rzecz Polonii i Cz³onków Naszej Unii – stwierdzi³ dyrektor wykonawczy Bogdan Chmielewski. Po spotkaniu w oddziale Naszej Unii, Prezydent RP przez kilka minut œciska³ d³onie kilkuset mieszkañców Greenpointu, zgromadzonych przed placówk¹ PSFCU.
u Z prezes Magd¹ Kapuœciñsk¹. FOTO: ARCHIWUM P&SFCU
Wa¿nym punktem pobytu prezydenta Andrzeja Dudy w Nowym Jorku by³a wizyta w Instytucie Pi³sudskiego. Trudno rozumieæ j¹ inaczej ni¿ jako wyraz uznania dla zas³ug tej placówki w podtrzymywaniu i krzewieniu idei niepodleg³oœci oraz w popularyzacji polskiej historii i kultury.
s³awniejszych nazwisk. Prezes Kapuœciñska wyg³osi³a okolicznoœciowe przemówienie, wyra¿aj¹c radoœæ z odwiedzin g³owy pañstwa polskiego i zapewniaj¹c, i¿ Instytut nie ustanie w wysi³kach, aby godnie reprezentowaæ Ojczyznê poza granicami Kraju i dbaæ o jej dobre imiê i dziedzictwo narodowe, promowaæ jej historiê i kulturê oraz edukowaæ nowe pokolenia w duchu patriotyzmu. Dyrektor Korga przypomnia³a pokrótce dzieje tej placówki, po czym nast¹pi³a wymiana prezentów. Prezydent otrzyma³ p³askorzeŸbê z podobizn¹ marsza³ka Pi³sudskiego, ofiarowa³ natomiast piêkn¹ rycinê z widokiem Belwederu. W dalszej czêœci wizyty dosz³o do spotkania z wolontariuszami i przyjació³mi Instytutu. Z niektórymi prezydent odby³ krótkie rozmowy, niektórym da³ swój autograf. Nie przeszkodzi³o mu to zwróciæ uwagê na komputery i skanery wykorzystywane do digitalizacji dokumentów oraz na wisz¹ce nad nimi karykatury s³awnych postaci autorstwa Zdzis³awa Czermañskiego. Prezydent na tyle dobrze siê czu³ w Instytucie, ¿e by³ w nim d³u¿ej ni¿ planowa³, odchodz¹c zaœ powiedzia³ „Mam nadziejê, ¿e to nie
u Prezydent w P-SFUK.
u Wœród pracowników. FOTO: TOMASZ BAGNOWSKI
W Instytucie Józefa Pi³sudskiego
u Odznaczeni, od lewej: Lech Roman
Sobieszek, Hanna Hartowicz, Pan Prezydent, ks. Ryszard Koper, Mariusz Ko³odziej.
na umieæ we w³aœciwy sposób go wykorzystaæ. Podczas swojego wyst¹pienia prezydent wspomnia³ równie¿ o kilku inicjatywach wa¿nych dla œrodowiska polonijnego, które trzeba zrealizowaæ. Wœród nich wymieni³ miêdzy innymi kwestê podwójnego opodatkowania, które dotyka Polaków wracaj¹cych po wielu latach do Polski. „Chodzi o to ¿eby wielu z was nie czu³o siê obieranych z pieniêdzy przez pañ-
stwo polskie” – mówi³ Duda. Tak jak podczas niedzielnych spotkañ z Poloni¹ na Greenpoincie prezydent powiedzia³, ¿e chcia³by ¿eby Polacy mieszkaj¹cy za granic¹ wracali do Polski, ¿eby siê w niej osiedlali, ¿eby chcieli do Polski przywieŸæ zarobione pieni¹dze. „To kwestia przygotowania pewnych strategii politycznych, tego ¿eby Polska by³a dla was krajem sprzyjaj¹cym. To zadanie w³adzy, tak¿e i moje” – powiedzia³ prezydent. TB/Greenpointpl.com
10
KURIER PLUS 3 PAĂŒDZIERNIKA 2015
www.kurierplus.com
Kartki z przemijania Kiedy patrzy³em na jaœniejšce twarze nowojorczyków witajšcych papie¿a Franciszka to i ja jaœnia³em. Mam wra¿enie, ¿e widzê najlepszych z najlepszych. Szczególnie ujmujš mnie promieniejšce buzie m³odych ludzi. Oczywiœcie jest to zapewne z³udne, ale widok tych twarzy by³ doprawdy niezapoANDRZEJ JÓZEF D¼BROWSKI mniany. Sam papie¿ te¿ dzia³a na mnie jak najlepiej. Ulegam jego charyzmie i zgadzam siê z nim w wielu sprawach. Jak¿e przewy¿sza on wszystkich mo¿nych dzisiejszego œwiata, poczšwszy od przywódców paùstw. Gdyby¿ oni go s³uchali! Bardzo wziê³y mnie jego przemówienia i homilie wyg³oszone w Waszyngtonie, Nowym Jorku i Filadelfii. Mšdre i przejmujšce.
$
Niektórzy majš mi za z³e, ¿e nie podzielam ich poglšdów politycznych i oœmielam siê tego nie ukrywaÌ. Dziwiê siê publicystom, którzy zachwycajš siê PO. Mnie ta partia kojarzy siê przede wszystkim z aferami, których nigdy nie wyjaœniono, nieuczciwoœciš politycznš, sprzeciwem przeciwko miêdzynarodowemu œledztwu w sprawie katastrofy smoleùskiej, nieudolnoœciš wiêkszoœci ministrów, bublami ustawodawczymi, niefrasobliwoœciš premiera Tuska, kabotynizmem Rados³awa Sikorskiego, nienawistnymi atakami Stefana Niesio³owskiego i bagatela! – brakiem ciekawych intelektualnie indywidualnoœci. Nie znaczy to, ¿e zachwycam siê PiSem, bo i tam sš braki w tej i innej mierze, ale przynajmniej mniej jest afer i ludzie zdajš siê byÌ uczciwsi. Mam za z³e tej partii wiele rzeczy, przede wszystkim to, ¿e stosuje te same metody walki politycznej co PO i dzieli spo³eczeùstwo na prawdziwych i fa³szywych Polaków. Bardziej jej jednak wierzê, gdy chodzi o kwestie pilnowania polskiego interesu w organizacjach miêdzynarodowych i dbanie o ludzi najbiedniejszych. Popieram tak¿e jej walkê o poziom nauczania i wychowania w polskich szko³ach oraz walkê z nihilizmem i ró¿nymi formami podkultury
wypierajšcymi kulturê przez du¿e K. To tak w telegraficznym skrócie, bo temat mo¿na by cišgnšÌ w nieskoùczonoœÌ.
$
Korzystne wra¿enie wywar³ na mnie prezydent Andrzej Duda. Mog³em mu siê uwa¿niej przyjrzeÌ, a nawet zamieniÌ kilka zdaù w nowojorskim Instytucie Pi³sudskiego. Z zainteresowaniem oglšda³ wspania³e zbiory i s³ucha³ opowieœci o dziejach tej niezwyk³ej placówki. Nie wyg³asza³ banalnych formu³ek, wita³ siê, nie tylko z kierownictwem, ale równie¿ z pracownikami i wolontariuszami. Emanowa³ dobrš energiš i co tu kryÌ – wzbudza³ bardzo pozytywne emocje nawet wœród osób stronišcych od polityki.
$
Ja do prezydenta m.in. – „Trzymam za pana kciuki, bo bardzo chcia³bym, ¿eby siê panu uda³o�. Prezydent do mnie – „Ja te¿ chcia³bym, ¿eby mi siê uda³o�.
$
Idiotyczne sš zarzuty, ¿e prezydent Duda odwiedzi³ Jaros³awa Kaczyùskiego. Dlaczego ma go nie odwiedzaÌ? Dlaczego ma go nie zapraszaÌ? Przecie¿ gdyby chcia³ ukryÌ swe kontakty z nim, to pos³ugiwa³by siê telefonem albo e-mailem. Rozumiem, ¿e przeciwnicy obu panów prowadzš kampaniê wyborczš, ale dlaczego a¿ tak prymitywnie?
$
Obejrza³em ponownie „Dziady� w re¿yserii Konrada Swinarskiego zarejestrowane na cd. I ponownie utwierdzi³em siê w przekonaniu, ¿e jest to wielki spektakl pod ka¿dym wzglêdem, z niezapomnianymi rolami m.in. Jerzego Treli, Kazimierza Borowca, Anny Polony, Izabeli Olszewskiej, Jerzego Stuhra, Witolda Sadeckiego. Wspania³a jest tak¿e scenografia Krystyny Zachwatowicz i muzyka Zygmunta Koniecznego. Widzia³em przed premierš jak Swinarski prowadzi³ próby generalne, dopinajšc wszystko na ostatni guzik, nawet sceny z prawdziwymi ¿ebrakami zaproszonymi z ulicy. By³em tym przedstawieniem równie przejêty jak „Dziadami� Dejmka. Gustaw-Konrad w interpretacji Treli nie podoba³ siê Czes³awowi Mi³oszowi, mnie zaœ ujmowa³, bo œwietnie pokaza³ duchowš szarpaninê tej postaci – to, ¿e jest ona li tylko igraszkš w rêkach Najwy¿szego lub jak
kto woli – losu. Tragicznš igraszkš. Œwiadomš i zbuntowanš. Wielki Holoubek w tej roli by³ cierpišcym intelektualistš wadzšcym siê z Bogiem i w pewnym momencie rzucajšcym mu w twarz swojš prawdê o nim. Trela natomiast ca³y p³onš³ pragnieniem, by Bóg albo odmieni³ los cierpišcego narodu, albo ¿eby uczyni³ to przez Gustawa-Konrada, dajšc mu rzšd dusz. Ca³oœÌ jest przejmujšca w stopniu najwy¿szym. Do szpiku. Ca³e fragmenty znam na pamiêÌ i mogê je mówiÌ razem z aktorami. Jestem szczêœciarzem, który widzia³ kilka najlepszych przedstawieù Swinarskiego, takich jak „Klštwa�, „Sêdziowie�, „Sen nocy letniej�, „Wszystko dobre, co siê dobrze koùczy� i nade wszystko wiekopomne „Wyzwolenie�. Pamiêtam t³um falujšcy na placu Defilad by siê na nie dostaÌ. Mój Bo¿e!...
$
Za ka¿dym razem, kiedy wracam do „Dziadów� odkrywam w nich coœ nowego. I chyba ¿ycia mi nie starczy, by je przeniknšÌ do koùca, tak z³o¿ony i bogaty to utwór. Jestem przekonany, ¿e „Wielkiej improwizacji� nie wydrukowa³by dzisiaj, nie tylko „Kurier Plus�, ale i ¿adna z prawicowych, narodowych i religijnych gazet.
$
Widzia³em równie¿ sporo innych wielkich przedstawieù w Polsce i Europie. Budowa³y mnie i ubogaca³y w stopniu nie mniejszym ni¿ wielkie poematy i powieœci. ¯yjš wciš¿ we mnie.
$
NastaÂł dziĹ“ czas, by przypomnieĂŚ ostrzeÂżenie Ryszarda KapuĹ“ciĂąskiego zawarte w „Imperiumâ€?, brzmi dziĹ“ ono jak proroctwo – „Œwiatu gro¿š trzy zarazy. Pierwsza – to plaga nacjonalizmu. Druga to plaga rasizmu. Trzecia to plaga religijnego fundamentalizmu. Te trzy plagi majš tĂŞ samš cechĂŞ, wspĂłlny mianownik – jest nim agresywna, wszechwÂładna, totalna irracjonalnoĹ“ĂŚ. Do umysÂłu poraÂżonego jednš z tych plag nie sposĂłb dotrzeĂŚ. W takiej gÂłowie pali siĂŞ Ĺ“wiĂŞty stos, ktĂłry tylko czeka na ofiary... UmysÂł tkniĂŞty takš zarazš to umysÂł zamkniĂŞty, jednowymiarowy, monotematyczny, obracajšcy siĂŞ wy³šcznie wokó³ jednego wštku – swojego wroga. MyĹ“l o wrogu Âżywi nas, pozwala nam ÂżyĂŚ. Dlatego wrĂłg jest zawsze obecny, jest zawsze z namiâ€?. Ano. â??
Gratulujemy Wielkiemu Marsza³kowi 78. Parady Pulaskiego, którym w tym roku zosta³ ARTUR DYBANOWSKI i Marsza³kowi Greenpointu HENRYKOWI SKRODZKIEMU ¿yczšc wspania³ego polskiego Œwiêta w samym sercu Manhattanu DYREKCJA, ZARZ¼D I PRACOWNICY POLSKI DOM NARODOWY - DOM INC. I WARSAW CONCERTS 261 Driggs Avenue, Greenpoint Brooklyn, NY 11222 tel. 718-387-5252 www.polishnationalhome.com
,QVW\WXW -y]HID 3LĂŁVXGVNLHJR Z $PHU\FH ,QVW\WXW -y]HID 3LĂŁVXGVNLHJR Z $PHU\FH SRĤZLÄ?FRQ\ EDGDQLX QDMQRZV]HM KLVWRULL 3ROVNL VNĂŁDGD JUDWXODFMH
$UWXURZL '\EDQRZVNLHPX $UWXURZL '\EDQRZVNLHPX
:LHONLHPX 0DUV]DĂŁNRZL 3DUDG\ 3XĂŁDVNLHJR RUD]
+HQU\NRZL 6NURG]NLHPX +HQU\NRZL 6NURG]NLHPX
0DUV]DĂŁNRZL ']LHOQLF\ *UHHQSRLQW
=DSUDV]DP\ GR QDV]HJR DUFKLZXP ELEOLRWHNL L JDOHULL V]WXNL RUD] GR XF]HVWQLF]HQLD Z VSRWNDQLDFK KLVWRU\F]QR HGXNDF\MQ\FK 3URVLP\ R ZVSLHUDQLH QDV]HM G]LDĂŁDOQRĤFL ]PLHU]DMÄ&#x2C6;FHM GR ]DSHZQLHQLD VWDELOQHM SU]\V]ĂŁRĤFL ,QVW\WXWX *UHHQSRLQW $YH %URRNO\Q 1< 7HO H PDLO RIILFH#SLOVXGVNL RUJ ZZZ SLOVXGVNL RUJ
11
KURIER PLUS 3 PAÌDZIERNIKA 2015
Prezydent w Nowym Jorku Wizyta prezydenta Polski Andrzeja Dudy w Nowym Jorku by³a udana pod ka¿dym wzglêdem. Zarówno jego wyst¹pienie na forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ jak i spotkania z Poloni¹ zaskarbi³y mu sympatiê i szacunek wielu Polaków. Media propisowskie w kraju pisz¹ o tej wizycie, jak o wielkim sukcesie, zaœ media antypisowskie przedstawiaj¹ j¹ jako zwyk³¹ wizytê, któr¹ co roku prezydenci krajów odbywaj¹ w stolicy œwiata z okazji owego Zgromadzenia Ogólnego. Najwiêcej emocji i przeciwstawnych sobie komentarzy budzi usadowienie prezydenta na bankiecie przy wspólnym stole, obok prezydenta Baracka Obamy i blisko W³adimira Putina oraz toast wzniesiony szampanem. Mówi siê o nim o wiele wiêcej ni¿ o bardzo istotnym przemówieniu prezydenta wyg³oszonym zaraz po wyst¹pieniu Obamy. A przecie¿ w³aœnie ono by³o najwa¿niejszym punktem owej wizyty a nie konwencjonalny bankiet. S³owami-kluczami tego przemówienia by³y „Pokój i prawo”. W przekonaniu prezydenta Dudy te w³aœnie s³owa, pozwalaj¹ zrozumieæ i doceniæ rolê Narodów Zjednoczonych w ostatnich 70 latach historii œwiata. S¹ one podstaw¹ wspó³istnienia narodów, grup etnicznych, wyznawców ró¿nych religii. Niestety schodz¹ czêsto z pola widzenia w polityce miêdzynarodowej i wewnêtrznej polityce niektórych pañstw, dlatego trzeba je przypominaæ jako przestrogê. Prezydent przywo³a³ w tym kontekœcie los Polski zaatakowanej 1 wrzeœnia 1939 przez hitlerowskie Niemcy a 17 dni póŸniej przez Zwi¹zek Sowiecki. Przypomnia³ równie¿, i¿ najeŸdŸcy zlikwidowali pañstwo polskie i wymazali Polskê z mapy. Podkreœli³, ¿e Polacy s¹ dumnym narodem i nie poddali siê, bo ponad wszystko ceni¹ sobie wol-
noœæ. Dlatego do koñca walczyli po stronie wolnego œwiata. To wa¿ne przypomnienie w sytuacji, kiedy coraz czêœciej pomniejsza siê udzia³ Polski w pokonaniu hitleryzmu i kiedy fa³szowana jest historia w stopniu ju¿ absurdalnym, co uczyni³ ostatnio ambasador Rosji w Polsce. Prezydent Duda przypomnia³ te¿, ¿e jedn¹ z pierwszych ofiar drugiej wojny œwiatowej by³o prawo miêdzynarodowe. Kolejn¹ zaœ – prawa cz³owieka. Pocz¹wszy od fundamentalnego prawa do ¿ycia, a¿ po prawa ¿o³nierzy uczestnicz¹cych w starciach zbrojnych, prawa cywili, gin¹cych pod bombami, prawa uchodŸców. Duda przytoczy³ tak¿e spostrze¿enie papie¿a Jana Paw³a II, i¿ „Pokój i prawo miêdzynarodowe s¹ wewnêtrznie ze sob¹ zwi¹zane: prawo sprzyja pokojowi”, po czym doda³ od siebie, ¿e miêdzynarodowe traktaty s¹ nadal ³amane, solenne zobowi¹zania lekcewa¿one, prawa cz³owieka nagminnie deptane. Apelowa³ by stale o tym przypominaæ. W dalszej czêœci przemówienia prezydent podkreœli³, ¿e Polska po tragicznych doœwiadczeniach z czasów drugiej wojny i lat komunizmu jest „szczególnie wyczulona na u¿ywanie si³y w stosunkach miêdzy pañstwami, na stosowanie agresji zbrojnej, na ³amanie praw cz³owieka. Polska czuje siê wiêc w obowi¹zku przypomnieæ, i¿ takie metody s¹ nie tylko niemoralne, nie tylko niezgodne z szeroko rozumianym humanizmem, ale przede wszystkim – sprzeczne z prawem miêdzynarodowym” Prezydent podkreœli³ z moc¹, ¿e „w sytuacji, kiedy jakieœ pañstwo dokonuje agresji, prowadz¹c swoj¹ politykê zagraniczn¹ przy pomocy faktów dokonanych – czo³gów, rakiet i bomb, spo³ecznoœæ miêdzynarodowa jest zobowi¹zana do odrzucenia faktów powsta³ych w wyniku takich dzia³añ”.
Andrzej Duda przypomnia³ w tym kontekœcie wyst¹pienie œp. prezydenta Lecha Kaczyñskiego, który na forum Zgromadzenia Ogólnego zwróci³ uwagê, ¿e naruszenie integralnoœci terytorialnej pañstw jest zawsze przyczyn¹ konfliktów na skalê globaln¹. Natomiast przedstawiaj¹c swoje stanowisko, oœwiadczy³ dobitnie, ¿e w imieniu Polski wyra¿a „sprzeciw wobec wizji œwiata zbudowanego na podziale stref wp³ywów i agresji ze strony tych, którzy dla w³asnych korzyœci i ambicji ignoruj¹ zapisy prawa miêdzynarodowego, niwecz¹c 70-letni wysi³ek Narodów Zjednoczonych. W naszej czêœci Europy zbyt dobrze znamy koszty, jakie niesie ze sob¹ taka polityka, zw³aszcza je¿eli brakuje zdecydowanej i solidarnej reakcji innych pañstw na pocz¹tkowym etapie agresji”. Prezydent przestrzeg³, i¿ brak szacunku do prawa miêdzynarodowego mo¿e byæ zarzewiem wojny. Upomnia³ siê tak¿e o pomoc dla cz³onków mniejszoœci religijnych, zw³aszcza chrzeœcijan, nara¿onych na przeœladowania oraz dla jezydów, wypêdzanych ze swoich rodzinnych ziem. Prezydent przytoczy³ przyk³ady zbrodniczych zniszczeñ dokonywanych przez bojowników tzw. Pañstwa Islamskiego i zaapelowa³, by powstrzymaæ praktyki niszczenia i grabie¿y œwiatowego dziedzictwa. Wspomnia³ równie¿ o dorobku polskich organizacji humanitarnych, które aktywnie wspieraj¹ ludzi znajduj¹cych siê w potrzebie. Andrzej Duda zwróci³ uwagê na manipulowanie prawd¹, k³amstwo i poni¿aj¹ce stereotypy, które zatruwaj¹ stosunki miêdzy narodami. Podkreœli³, ¿e prawda, tak¿e ta dotycz¹ca historii, jest istotnym elementem relacji miêdzy pañstwami. Upomnia³ siê o los osób, których walka o prawdê i wolnoœæ s³owa czêsto koñczy siê wiêzieniem, a nawet œmierci¹ z r¹k oprawców.
Ludzi odwa¿nych i bezkompromisowych. Dysydentów, dziennikarzy, blogerów, dziêki którym wychodz¹ na jaw zbrodnie totalitarnych re¿imów, okrucieñstwa dokonywane przez terrorystów w ró¿nych zak¹tkach œwiata, brutalnoœæ si³ porz¹dku. W przemówieniu nie zabrak³o te¿ apelu o zajêcie siê losem uciekinierów z wojen i problemem masowych migracji. Akcentem koñcowym by³o zapewnienie, ¿e Polska „zobowi¹zuje siê do aktywnej wspó³pracy na rzecz budowy porz¹dku miêdzynarodowego opartego na prawie. Prawo sprzyja efektywnemu funkcjonowaniu spo³eczeñstw, które tworz¹ pañstwa, ale równie¿ efektywnemu i pokojowemu u³o¿eniu stosunków miêdzy tymi pañstwami” Tym w³aœnie motywowane jest zg³oszenie kandydatury Polski na niesta³ego cz³onka Rady Bezpieczeñstwa. Andrzej Duda zakoñczy³ swe wyst¹pienie apelem, by tworzyæ œwiat na „sile prawa”, nie zaœ na „prawie si³y”. Podczas pobytu w Nowym Jorku, prezydent odda³ ho³d ofiarom zamachu na World Trade Center i spotka³ siê z Poloni¹ w parku w pobli¿u koœcio³a œw. Stanis³awa Kostki na Greenpoincie oraz w Konsulacie Generalnym RP na Manhattanie. Odwiedzi³ Instytut Pi³sudskiego i Polsko-S³owiañsk¹ Federaln¹ Uniê Kredytow¹. W przemówieniach do rodaków, podkreœla³ m.in. zas³ugi wielu z nich dla Polski, apelowa³, by byli jej ambasadorami w Ameryce, obieca³ zacieœnienie wiêzów miêdzy emigrantami a Krajem, pomoc dla polskich szkó³ i nauczycieli oraz mówi³ o potrzebie wykorzystania w Polsce amerykañskich doœwiadczeñ rodaków. Jego s³owa natrafia³y na podatny grunt, wzbudzaj¹c entuzjazm i uniesienie. „Sto lat” rozlega³o siê we wszystkich polskich miejscach, w których siê pojawi³. Wszyscy prosili o zdjêcie z prezydentem i wiele osób mog³o bez przeszkód sobie je zrobiæ. Pozytywne opinie o nim by³y niemal powszechne.
Sk³adamy serdeczne ¿yczenia i gratulacje Wielkiemu Marsza³kowi 78. Parady Pu³askiego Arturowi Dybanowskiemu oraz Marsza³kowi Greenpointu Henrykowi Skrodzkiemu Dariusz Knapik – Wielki Marsza³ek Parady z 2011 r. i wspó³pracownicy firmy Victoria Consulting & Development LLC
Victoria Consulting & Development, 178 Franklin Street, Brooklyn, NY 11222, tel. (718) 349-0064
Eryk Promieñski FOTO: ZOSIA ¯ELESKA-BOBROWSKI
www.kurierplus.com
12
KURIER PLUS 3 PAÌDZIERNIKA 2015
Papie¿ Franciszek w USA
To zdarzy³o siê po raz pierwszy w historii, ¿eby papie¿ przemawia³ na wspólnej, uroczystej sesji obu izb Kongresu. Sta³o siê tak 30 wrzeœnia. Franciszek zdoby³ tak¹ sympatiê œwiata, ¿e to co wydawa³o siê niemo¿liwe w tym protestanckim kraju, sta³o siê mo¿liwe. Papie¿ musia³ jednak znaleŸæ taki sposób mówienia o katolickich zasadach, ¿eby nie straciæ sympatii Kongresu Stanów Zjednoczonych. Unika³ wiêc wyraŸnych sformu³owañ uciekaj¹c siê do ogólników w odniesieniu do ma³¿eñstwa, przerywania ci¹¿y, czy ochrony klimatu ziemi. Franciszek maj¹c po lewej stronie wiceprezydenta Joe Bidena a po prawej spikera Izby Johna Boehnera przemawia³ (po angielsku) jak ostro¿ny, lewicowy demokrata w sprawach geopolityki, imigracji, sprawiedliwoœci spo³ecznej i ochrony œrodowiska. Wiceprezydent z partii demokratów promienia³ z zachwytu, gdy republikañski spiker mia³ pochmurn¹ minê. Papie¿ nie popar³ wiêc w prostych s³owach porozumienia nuklearnego z Iranem, jakie osi¹gn¹³ ostatnio prezydent Barack Obama, a które jest anatem¹ dla republikanów i lobby proizraelskiego w Waszyngtonie. Zauwa¿y³ „wysi³ki poczynione w ostatnich miesi¹cach pomocne w pokonaniu ró¿nic historycznych”. Nie pogratulowa³ Obamie ochrony milionów nielegalnych imigrantów przed deportacj¹. Natomiast napomnia³ kongresmanów i za ich poœrednictwem „wszystkich ludzi w Stanach Zjednoczonych” aby traktowali obcych „z takim samym uczuciem i wspó³czuciem z jakim sami chc¹ byæ traktowani”. Nie powiedzia³ wprost o lêkach przed globalnym ociepleniem, a jedynie ostrzeg³ o „œrodowiskowym zagro¿eniu wywo³anym dzia³alnoœci¹ ludzk¹”. Franciszek odwo³a³ siê tak¿e do poczucia amerykañskiego patriotyzmu starannie dobieraj¹c bohaterów: Abrahama Lincolna, Martina Luthera Kinga, pacyfistkê Dorothy Day oraz filozofa katolickiego Thomasa Mertona. Jest to raczej demokratyczny zestaw liberalny. Ale papie¿ mia³ tak¿e coœ sympatycznego dla republikanów. Mianowicie wyst¹pi³ w obronie tradycyjnej rodziny czego oczywiœcie mo¿na by³o spodziewaæ siê po Pierwszym Katoliku. Ale uczyni³ to w ostro¿nych s³owach, aby nie raniæ uszu zwolenników ma³¿eñstw homoseksualnych mówi¹c „Jak¿e wa¿na by³a rodzina w budowie tego kraju”. Mia³ równie¿ krzepi¹ce s³owa dla przeciwników aborcji mówi¹c o „odpowiedzialnoœci w ochronie i obronie ludziego ¿ycia na ka¿dym etapie rozwoju”.
By³o to zrêczne przemówienie polityczne bli¿sze wra¿liwoœci raczej œwieckiej centrolewicy ni¿ republikañskiej prawicy religijnej. Ktoœ zauwa¿y³, ¿e Franciszek to jeszcze jeden liberalny komentator, jaki móg³by wystêpowaæ w kablowej telewizji. Zrozumia³e by³o wiêc wzburzenie na prawicy. W drugim dniu papieskiej wizyty w Ameryce republikañski kongresman z Arizony Paul Gosar oœwiadczy³, ¿e zbojkotuje w Kongresie papieskie przemówienie z powodu jego stanowiska w sprawie globalnego ocieplenia: „Te s³owa o zmianie klimatu przyjê³y wszystkie socjalistyczne punkty programu opakowane w fa³szyw¹ naukê i ideologiê sprawiedliwoœci klimatycznej”. Wy¿si rang¹ republikanie te¿ s¹ zniesmaczeni, w tym szeœciu katolików ubiegaj¹cych siê o nominacjê partyjn¹ w wyborach prezydenckich. Rick Santorum wrêcz wezwa³ papie¿a, ¿eby „naukê zostawi³ naukowcom” po lekturze najnowszej encykliki na ten temat Laudato Si. Natomiast Jeb Bush odci¹³ siê s³owami: „Nie przyjmujê od moich biskupów, czy kardyna³ów, czy papie¿a, polityki gospodarczej.” Jego zdaniem „religia powinna byæ bardziej skierowana na ulepszanie ludzi, a mniej na sprawy, które dotycz¹ sfery politycznej. Napomnienia Franciszka s¹ niewygodne dla wielu polityków. W porównaniu do poprzednika Benedykta XVI, skupionego na tradycyjnych troskach Koœcio³a o poprawne ¿ycie seksualne, rodzinê i moralnoœæ osobist¹, poszerzon¹ ewangelizacjê, obecny papie¿ dowodzi, ¿e klimat ziemski, polityka energetyczna i sprawy imigracji tak¿e maj¹ wymiar etyczny. Jednak Franciszek ma zniusansowane podejœcie do tych kwestii. Niektórzy obserwatorzy zauwa¿yli dziwn¹ rzecz, ¿e na posiedzeniu po³¹czonych izb Kongresu najmniej dogmatyczn¹ osob¹ by³a g³owa koœcio³a katolickiego. Franciszek ostrzega³ przed fundamentalizmem czy to religijnym, czy innego rodzaju i upomnia³ kongresmanów, ¿eby unikali zbyt prostego podzia³u na dobro i z³o, czy „jeœli wolicie na prawych i grzeszników”. Œwiat jest bardziej skomplikowany. Drugie wielkie przemówienie Franciszka mia³o miejsce na forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ, gdzie wezwa³ do przestrzegania moralnego prawa w odniesieniu do natury. Ustanowi³ zwi¹zek troski o œrodowisko naturalne i troski o œrodowisko spo³eczne, maj¹c na myœli ochronê wartoœci tradycyjnych, które wyra¿a katolicyzm. Wszak¿e nie to by³o sensacyjne ale coœ w rodzaju bomby politycznej. Papie¿ wezwa³ bowiem do ograniczenia w³adzy elity globalnej, znoszenia podzia³ów miêdzy narodami i religiami i wzmocnienia podstawowych praw wszystkich ludzi, aby stworzyæ „powszechne braterstwo” mê¿czyzn i kobiet na ca³ym œwiecie. Przemawiaj¹c w swym ojczystym jêzyku po hiszpañsku oœwiadczy³, ¿e „¿adna jednostka ludzka ani grupa nie mo¿e uwa¿aæ siê za absolutn¹, uprawnion¹ do lekcewa¿enia godnoœci i praw innych jednostek czy ugrupowañ spo³ecznych.” Zdaniem papie¿a g³ówn¹ rol¹ mocarzy jest s³u¿yæ ludzkoœci z pomoc¹ bosk¹. Z tego powodu potêpi³ kapitalizm za to, ¿e zachêca do egoistycznych zysków kosztem wspólnego dobra. Powiedzieæ coœ takiego w Nowym Jorku, siedzibie najwiêkszej na œwiecie gie³dy i finansowym centrum œwiata to rzuciæ wyzwanie temu miastu, gdzie mieszka czo³ówka najbogatszych ludzi globu. Po nich to wezwanie sp³ynie bez œladu, ale biedniejsi czy wrêcz biedni zapewne znajd¹ tu zachêtê do dzia³ania.
www.kurierplus.com
Tydzieñ na kolanie Poniedzia³ek Prezydent RP przyjecha³ na Greenpoint. Mia³em gêsi¹ skórkê, gdy witany niczym gwiazda rocka, wchodzi³ do koœcio³a pod wezwaniem œw. Stanis³awa Kostki witany burz¹ oklasków. Ludzie garnêli siê, stawali na ³awkach, aby byæ bli¿ej, zrobiæ zdjêcie. Choæ w koœciele raczej nie powinni, ale nie mam za z³e. Nie wiem czy Andrzej Duda zdaje sobie sprawê, ale ogniskuje w sobie masê emocji „na lepsze”, zgromadzonych po latach gdy Polska i Polacy byli – mówi¹c poetycko – kopani w ty³ek bez specjalnych konsekwencji. Te same emocje by³y w innych punktach wizyty prezydenckiej – setki rodaków lgn¹ce do Pierwszego Obywatela RP czuj¹c instynktownie, ¿e reprezentuje on powagê i majestat Rzeczypospolitej, co nie wyklucza otwartoœci i zwyk³ego ciep³a Dudy jako cz³owieka. Myœlê, ¿e prezydent przywióz³, zostawi³ i wyzwoli³ w Polonii masê pozytywnej energii. Œroda A na œwiecie jak zwykle. W³adymir Putin igra ze s³abiaczkami rz¹dz¹cymi w Stanach Zjednoczonych. Tym razem polem batalii Syria. W³aœnie rosyjskie samoloty bojowe zaatakowa³y cele zwi¹zane z Pañstwem Islamskim. Znaczy tak to przynajmniej brzmi w oficjalnych komunikatach, bo w rzeczywistoœci rakiety i bomby spad³y na si³y walcz¹ce z prezydentem Syrii (i sojusznikiem Moskwy) Assadem, które nie tylko nie przynale¿¹ do Pañstwa Islamskiego, ale z nim... walcz¹. Putin gra na nosie Waszyngtonowi, bo zbombardowani byli prawdopodobnie wspomagani przez CIA. Obama i Kerry be³koc¹ coœ o koniecznoœci wspó³pracy i nierozprzestrzenianiu konfliktu, a Putin czyni kolejny krok ku Rosji mocarstwowej – po urwaniu kawa³ka Ukrainy, chce teraz zarz¹dzaæ konfliktem na Bliskim Wschodzie. Pozbawiony woli walki prezydent USA zdaje siê nie za bardzo mu w tym przeszkadzaæ. Chyba, ¿e... chyba, ¿e wszystko ju¿ dawno ukartowane a Waszyngton – zrzekaj¹cy siê z w³asnej woli roli œwiatowego hegemona – chce siê z Rosj¹ dogadaæ. Oto co pisze na swoim blogu by³y dyplomata Witold Jurasz, którego zdanie ceniê: „Plotka z bardzo dobrego Ÿród³a. USA i Rosja tocz¹ rozmowy nie tylko na poziomie politycznym. W sprawie Syrii Waszyngton i Moskwa koordynuj¹ nie tylko dzia³ania zbrojne, ale równie¿ wymieniaj¹ siê informacjami wywiadowczymi. Rosja na obecnym etapie nie zamierza wspomagaæ re¿imu w Damaszku w takim stopniu, by ten odzyska³ kontrolê nad ca³ym syryjskim terytorium. Póki co rosyjskie si³y l¹dowe zostan¹ w Latakii i w Tartus. Moskwa bêdzie u¿ywaæ lotnictwa. Sama jednak obecnoœæ piechoty morskiej pozwoli syryjskim si³om rz¹dowym na skierowanie wiêkszej iloœci si³ na front. To wraz ze wsparciem lotniczym ze strony Rosji bêdzie powa¿nym wsparciem dla armii syryjskiej. Rosja nie wyklucza jednak scenariusza, w którym zmusi prezydenta Assada do dymisji. Los re¿imu bêdzie wiêc raczej wynikiem rozmów Zachodu z Rosj¹ i Iranem, a nie wynikiem rozstrzygniêæ na polu bitwy”. S³owem, Obama dogada siê W³adymirem, ¿eby zrzuciæ sobie z g³owy kolejny „problem”. Tylko kto jeszcze zaufa gwarancjom bezpieczeñstwa USA? Œroda noc Czytam now¹ powieœæ Michela Houellebecqa. Mój ulubiony wspó³czesny pisarz, zreszt¹ wielkiego wyboru nie ma, bo reszta to albo politycznie popraw-
na grafomanka, albo nabzdyczone eksperymenty formalne albo nabrzmia³e wrzody pychy i samouwielbienia. A Houellebecq, ten czo³owy „mizantrop Europy” jak nikt inny potrafi odmalowaæ pustkê ateistycznego i sytego „Œwiata Zachodu”. Najnowsza ksi¹¿ka o tytule „Uleg³oœæ” przenosi nas w nieodleg³¹ przysz³oœæ, gdy we Francji – w demokratycznych wyborach na prezydenta – triumfuje kandydat Bractwa Muzu³mañskiego. Ca³y proces dochodzenia do tego i co dalej, Houellebecq opisuje pysznie. Doœæ powiedzieæ o jego stosunku do polityków Unii Europejskiej, zanurzonych po uszy w jakimœ samobójczym kulturowym multikulti i politycznej poprawnoœci. Oto kandydat na premiera Francji: „Co jest niezwyk³e u Bayrou i czyni go niezast¹pionym – to jego doskona³a g³upota: jego projekty polityczne zawsze ogranicza³y siê do marzenia, aby za wszelk¹ cenê zdobyæ najwy¿sze stanowisko w pañstwie, nigdy nie mia³ w³asnych pogl¹dów, ani nie udawa³ ¿e je ma”. No wiêc nic dziwnego, ¿e na takiej papce zdeterminowani muzu³manie robi¹, co chc¹. Ale Houellebecq najlepiej sprawdza siê jako wyraziciel sposobu ¿ycia wspó³czesnych europejskich mieszczuchów. Pisze jasno i klarownie, zgodnie z wielk¹ tradycj¹ francuskiej beletrystyki, nawet jeœli do ilustracji pustki s³u¿y mu kilkustronicowy opis kaloryfera. Bo postacie literackie Houellebecqa to wypalone moralnie i duchowo kuk³y. We wczeœniejszych powieœciach jeszcze rajcuje je seks: najbardziej wyszukane formy kopulacji i perwersji. Ale okazuje siê ¿e i seks siê przejad³ i jest przereklamowany. Co zostaje? Jeszcze dobre ¿arcie, czyli dra¿nienie kubków smakowych – st¹d popularnoœæ telewizyjnych programów kulinarnych. Ale w najnowszej powieœci Francuza, bohatera nawet i to nie rajcuje – wybiera ³atwe do przygotowania w mikrofalówce potrawy, o czym autor zawsze w szczegó³ach nas informuje. Bohaterowie choæ maj¹ wzglêdne bogactwo, kariery, otaczaj¹ siê nowoczosnymi i trendy przedmiotami, ¿yj¹ w totalnej pustce. Dzieci? Ale¿ nie, to k³opoty. Boga czy duchowoœci u bohaterów nie ma wcale, bo niby sk¹d w totalnie zsekularyzowanym pañstwie i popkulturze? Zamiast uczuæ miêdzyludzkich jakaœ potworna pustka czy samotnoœæ. Opisuje to dobrze wniosek g³ównego bohatera, który zrozumia³ ¿e „ju¿ nigdy nie zdobêdzie siê na odwagê aby zadzwoniæ do Myriam, poczucie bliskoœci przez telefon by³o zbyt intensywne, a nastêpuj¹ca po niej pustka zbyt okrutna”. Tym chodz¹cym wrakom pozostaje picie dobrych win, zajadanie siê dobr¹ straw¹, trochê seksu przygodnego i generalnie smutek, zw³aszcza w oczekiwaniu „na sflaczenie cia³a”, gdy cz³owiek przestaje byæ obiektem seksualnych westchnieñ. W tym nihilistycznym œwiecie przebija siê gdzie niegdzie podziw Houellebecqa dla ¿arliwych katolików, generalnie ludzi traktuj¹cych religiê na powa¿nie, nawet muzu³manów. Oni jako jedyni maj¹ iskrê, która rozpala ich ¿ycie. Oczywiœcie autorowi, wychowanemu w totalnym ateizmie, trudno wykonaæ kolejny krok, zbiæ szybê i spróbowaæ prawdziwej (nie zaprawianej popkultur¹) duchowoœci. Zostaje wiêc nutka zazdroœci. I obraz wypalonych, wydr¹¿onych kukie³ek – niegdyœ dumnych potomków Cywilizacji Zachodu – jak ziewaj¹c, bez walki oddaj¹ pola bardziej zdeterminowanym.
Jeremi Zaborowski
www.kurierplus.com
KURIER PLUS 3 PAÌDZIERNIKA 2015
13
Polska to duma, honor i chwa³a Zapraszamy na 78. Paradê Pu³askiego WeŸmy udzia³ w piêknej lekcji polskoœci i zamanifestujmy nasz wk³ad w rozwój szkolnictwa polonijnego na ziemi amerykañskiej. Nauczycielom, rodzicom i uczniom szkó³ polonijnych radoœci z uczestnictwa w Paradzie oraz sukcesów w nowym roku szkolnym ¿yczy Zarz¹d Centrali Polskich Szkó³ Dokszta³caj¹cych na czele z prezes dr Dorot¹ Andrak¹ CPSD zrzesza ponad 80 szkó³ z kilku stanów na terenie USA. Uczy siê w nich 9600 uczniów i pracuje prawie 800 nauczycieli. W naszych szko³ach kultywujemy polskie tradycje, pielêgnujemy mowê ojczyst¹ oraz dzia³amy na rzecz jednosci naszej polonijnej rodziny. www.centralapolskichszkol.org
14
KURIER PLUS 3 PAÌDZIERNIKA 2015
www.kurierplus.com
Marsza³kowie, którzy poprowadz¹ nas JOANNA BARBARA LIS - Marsza³ek Parady z Okrêgu Po³udniowego Brooklynu
u Dr Barbara Lis z Miss i Junior Miss Po³udniowego Brooklynu. Urodzi³am siê w Polsce, gdzie ukoñczy³am Wydzia³ Medycyny Uniwersytetu Jagielloñskiego w Krakowie, a nastêpnie pracowa³am w Instytucie Pediatrii równie¿ w Krakowie. Po przyjeŸdzie do Stanów Zjednoczonych uzyska³am prawo wykonywania zawodu w USA, i obecnie, jako pediatra, prowadzê praktykê lekarsk¹ w gabinecie na Brooklynie, Joanna B. Lis Pediatric P. C.
Praca z dzieæmi zawsze sprawia³a mi ogromn¹ przyjemnoœæ i satysfakcjê. Pomagaj¹c dzieciom i bardzo czêsto ich rodzicom, czujê siê zawodowo i osobiœcie spe³niona. Jestem parafiank¹ koœcio³a Matki Boskiej Czêstochowskiej i Œwiêtego Kazimierza na Brooklynie, gdzie staram siê aktywnie w³¹czaæ w ¿ycie parafii i realizowaæ jej potrzeby. Jestem wdow¹; mam dwoje dzieci: Su-
u I z rodzin¹. san i Jonathana, a od czterech miesiêcy jestem dumn¹ babci¹ uroczej Lilou, córeczki mojej córki i jej mê¿a Marcina. Czujê siê dumna i szczêœliwa, ¿e wyró¿niono mnie honorem reprezentowania Po³udniowego Brooklynu, jako Marsza³ka
z tego okrêgu podczas Parady Pu³askiego. W wype³nianiu moich marsza³kowskich obowi¹zków bêd¹ mnie wspiera³y Miss Polonii Wioletta Bodziony i Junior Miss Polonii Julia Grunwald. ❍
ALICJA RUBACHA - Marsza³ek Parady z Manhattanu Parada Pu³askiego, która maszeruje 5 alej¹ na Manhattanie, w ka¿d¹ pierwsza niedzielê paŸdziernika, jest wielkim dniem dla ca³ej Polonii. I ten czas dla nas, Komitetu Parady Pu³askiego, dzia³aj¹cego przy Parafii Œw. Stanis³awa Biskupa i Meczennika na Manhattanie, kojarzy siê z ciê¿k¹ prac¹ poprzedzaj¹c¹ ten uroczysty dzieñ. W tym roku zosta³am przewodnicz¹c¹ tego komitetu, z czego jestem bardzo dumna, a to sprawi³o, ¿e ambitnie stara³am siê podnieœæ poprzeczkê i uatrakcyjniæ przemarsz naszej dywizji. Moje niowe pomys³y ciê¿ko by³o zrealizowaæ ze wzglêdu na skromne fundusze. ¯eby je zdobyæ nasze przygotowania do parady zaczêliœmy ju¿ w maju, organizuj¹c bal, na którym odbywaj¹ siê wybory Miss Polonia i og³oszenie Marsza³ka. Zorganizowanie balu by³o ciê¿k¹ prac¹ wszystkich cz³onków naszego komitetu. Sami przygotowaliœmy wspania³e jedzenie, udekorowaliœmy salê. Wspomagali nas nieocenieni sponsorzy, miêdzy innymi pan Baczyñski, w³aœciciel pobliskiego sklepu. Oprócz tego, zwyczajowo, dwa razy w roku organizujemy piknik, na którym wielkim wziêciem ciesz¹ siê polskie spe-
cja³y, pyszna kie³basa ze sklepu „Kiszka” na Greenponcie; mamy te¿ kapustê i pierogi. Grilowaniem i gotowaniem kapusty zajmuj¹ siê pañstwo Krystyna i Kazimierz Kosowscy, za co jesteœmy im bardzo wdziêczni. X W tym roku nasz piknik, który odby³ siê z pocz¹tkiem wrzeœnia, uœwietni³a kapela „Kombinatorzy”. Grana przez nich muzyka podoba³a siê wszystkim obecnym. Praca komitetu Parady jest oczywiœcie ca³kowicie spo³eczna, daje nam du¿o satysfakcji, ale poch³ania sporo czasu, czêsto kosztem rodziny i innych przyjemnoœci. Du¿¹ pomoc¹ w dofinansowaniu Parady s¹ sponsorzy, i tak co roku wspomaga nas Peter Jarema Funeral Home, a w tym roku równie¿ firma pañstwa Piotra i Doroty Praszkowicz PDP CONTRACTING INC. za co im bardzo dziêkujemy. Naszym marzeniem jest znalezienie wiêkszej liczby sponsorów, co, niestety, jest bardzo trudne, ale jesteœmy wdziêczni za ka¿d¹ okazan¹ nam pomoc finansow¹. Przy tej okazji chcê bardzo podziêkowaæ za wyró¿nienie, jakim jest mianowanie mnie Marsza³kiem 2015, jest to bardzo du¿y zaszczyt dla mnie! Jeszcze raz bardzo dziêkujê!
u Alicja Rubacha z Miss Polonia Wiktori¹ Szablinski.
u Pani Alicja z synami. A teraz kilka zdañ o mnie. Pochodzê z Wroc³awia, gdzie siê wychowa³am i ukoñczy³am Akademiê Wychowania Fizycznego z tytu³em magistra. Do Stanów Zjednoczonych przyjecha³am 25 lat temu. Tu pozna³am swojego mê¿a Remigiusza, z którym mamy dwóch synów: 19-letniego Patryka, który studiuje Computer Engi-
neering w Rochester Institute of Technology i 14-letniego Tomasza, ucznia szko³y œredniej. Od 17 lat jestem zwi¹zana z najstarszym polskim koœcio³em na Manhattanie œw. Stanis³awa Biskupa i Mêczennika. Bardzo anga¿ujê siê w ¿ycie parafii i jestem cz³onkiem Rady Parafialnej. ❍
KURIER PLUS 3 PAÌDZIERNIKA 2015
www.kurierplus.com
w 78. Paradzie Pu³askiego, o sobie HENRYK SKRODZKI - Marsza³ek Parady z Greenpointu
u Henryk Skrodzki (Marsza³ek Greenpointu) z Arturem Dybanowskim, Wielkim Marsza³kiem.
Urodzi³em siê w miejscowoœci Skroda Wielka w województwie podlaskim. Z zawodu jestem masa¿em. Mia³em 28 lat, kiedy po wylosowaniu zielonej karty przyjecha³em z ¿on¹ do Stanów Zjednoczonych. Od dzieciñstwa mia³em rêkê do interesów, tak¿e w Ameryce jak najszybciej chcia³em pracowaæ na swoim. Moim pierwszym samodzielnym biznesem by³ sklep Podlasie Meat Market. Dawa³ mi dobre ¿ycie, ale mia³em wiêksze ambicje. Od piêciu lat jestem w³aœcicielem Amber Steak House na Greenpoincie. Kiedy pytaj¹ mnie dlaczego zdecydowa³em siê na restauracjê, odpowiadam, ¿e znam siê na miêsie i lubiê ¿eby by³o elegancko. W Amber mo¿na zjeœæ znakomite steki z ró¿nych rodzajów wo³owiny. Mamy te¿ sto rodzajów win i 120 rodzajów wiskey. Sta³em siê koneserem tego trunku i dziœ wiem o nim prawie tak du¿o jak o stekach. Nigdy, na przyk³ad, nie pijê wi-
skey z lodem, bo to zabija jej smak. Do mocniejszych gatunków mo¿na dodaæ co najwy¿ej nieco wody. Dziœ jestem w³aœcicielem kilku nieruchomoœci, restauracji, wêdzarni, masarni i sklepu. Kiedy pytaj¹ mnie o Ÿród³o sukcesu, odpowiadam – pokora. Chêtnie s³ucham m¹drzejszych ode mnie, ale decyzje zawsze podejmujê sam. Wielk¹ pomoc, tak¿e w biznesie, otrzymujê od ¿ony Ewy i teœciowej Wies³awy. Mam te¿ poparcie trójki moich dzieci. Rodzina jest dla mnie najwa¿niejsza. Biorê te¿ udzia³ w ró¿nych spo³ecznych akcjach, a w mojej restauracji czêsto odbywaj¹ siê polonijne spotkania i uroczystoœci, czêsto z udzia³em miejscowych polityków. Cieszê siê, ¿e poprowadzê Greenpoint w tegorocznej paradzie, znam bardzo wielu ludzi, którzy tu mieszkaj¹ i pracuj¹. To moja dzielnica. ❍
u I z ¿on¹ Ew¹.
WOJCIECH SKRZYPIEC - Marsza³ek Parady ze Staten Island Nazywam siê doktor Wojciech Skrzypiec. Chcê podziêkowaæ za powo³anie mnie na Marsza³ka Staten Island w 78 Paradzie Pu³askiego. To dla mnie wielki zaszczyt. Chcia³bym opowiedzieæ trochê o sobie. Urodzi³em siê w Grudzi¹dzu. Tam skoñczy³em szko³ê podstawow¹ i œredni¹, a potem - studia na Akademii Medycznej w Warszawie. Wkrótce po ich ukoñczeniu zdecydowa³em siê wraz z ¿on¹ na wyjazd do USA. Pocz¹tki nie by³y ³atwe, uczy³em siê angielskiego i dodatkowo musia³em zdaæ wszystkie niezbêdne egzaminy specjalistyczne po to, by w USA móc byæ lekarzem. Dopiero po up³ywie siedmiu lat zosta³am lekarzem internist¹ oraz pulmunologiem. W 2001 roku wraz z rodzin¹ przenieœliœmy siê na Staten Island. Nasza przeprowadzka odby³a siê zaledwie na kilka tygodni przed tragicznymi wydarzeniami w World Trade Center. W 2006 roku otworzy³em prywatny gabinet na Staten Island. Nie wiedzia³em wówczas, ¿e tak wiele polskich rodzin ju¿ mieszka³o na tej wyspie. Niektórzy stali siê moimi pacjentami, szczêœliwymi, ¿e ja równie¿ mówiê po polsku. Polskie rodziny zaufa³y nie tylko mnie, ale tak¿e moim wspó³pracownicom:Ninie Rudik-Schwartz i Ewie Bagiñskiej.
Czujê siê zaszczycony, ¿e zosta³em wybrany tegorocznym Marsza³kiem Staten Island na Paradzie Pu³askiego. Polska spo³ecznoœæ na Staten Island to w du¿ym stopniu g³ównie rodziny, ta najwa¿niejsza tkanka spo³eczeñstwa. Dla mnie rodzina jest bardzo wa¿na. Od lat czujê olbrzymie wsparcie ze strony swojej ¿ony Alicji i naszych dzieci: Christine i Micha³a. W ostatnich latach nasza rodzina powiêkszy³a siê o Dewin - synow¹ i Josepha - ziêcia, z których jesteœmy bardzo dumni. Polska spo³ecznoœæ na Staten Island jest te¿ jak wielka rodzina i tak wszyscy staramy siê wzajemnie traktowaæ. Pomagamy sobie, wspieramy siê i szanujemy innych, tak jak chcielibyœmy byæ sami szanowani. Dotyczy to spraw i prywatnych i zawodowych. Jako spo³ecznoœæ musimy byæ zjednoczeni, bo tylko t¹ drog¹ mo¿emy wiêcej osi¹gn¹æ. Zintegrowani mo¿emy powalczyæ o stanowiska dla naszych rodaków we w³adzach miasta, stanu czy nawet ca³ego kraju. Mo¿emy zabiegaæ o lepsz¹ infrastrukturê dzielnicy, o wiêksze mo¿liwoœci awansu spo³ecznego dla naszych rodaków czy o lepsze szko³y dla naszych dzieci i wnuków. Dlatego to, na czym nam najbardziej powinno zale¿eæ, to wzajemne wspieranie siê, szanowanie, by w ten sposób umacniaæ nasz¹ wspólnotê. ❍
u Dr Wojciech Skrzypiec
z ubieg³oroczn¹ Marsza³ek Parady.
15
16
Plumbing & Heating Firma z licencj¹ Darmowe wyceny 53-28 61st Street Maspeth, NY 11378 tel. 718-326-9090
KURIER PLUS 3 PAÌDZIERNIKA 2015
www.kurierplus.com
Gratulacje i serdeczne ¿yczenia Wielkiemu Marsza³kowi Arturowi Dybanowskiemu i Henrykowi Skrodzkiemu – Marsza³kowi Greenpointu oraz wszystkim uczestnikom 78. Parady Pu³askiego sk³ada Andrzej Natkaniec
Biblioteka zaprasza Brooklyn Public Library, Oddzia³ na Greenpoincie, serdecznie zaprasza na spotkanie z Geoffreyem Cobbem, autorem ksi¹¿ki „Greenpoint Brooklyn’s Forgotten Past”. Autor opowie o swojej fascynacji histori¹ Greenpointu, o jego tajemnicach, o ludziach, którzy siê tu urodzili i o tych, którzy tu zamieszkali, oraz o wielu innych ciekawych rzeczach, które powinien wiedzieæ ka¿dy, kto tu mieszka. Zapraszamy na wtorek, 6 paŸdziernika, na godzinê 6: 30 pm do biblioteki przy 107 Norman Ave. Wiêcej informacji pod 718-349-8504.
Wieczór satyryczny Szczepana Sadurskiego W œrodê 7 paŸdziernika 2015 o godz. 19:00 w galerii A.R. na Greenpoincie odbêdzie siê wernisa¿ rysunków satyrycznych i karykatur Polaków z Nowego Jorku autorstwa Szczepana Sadurskiego. Podczas spotkania artysta zapowiedzia³ sporo niespodzianek i atrakcji. Galeria A.R., 71 India St. Brooklyn, NY. Tel. 347.971.1938
17
KURIER PLUS 3 PAÌDZIERNIKA 2015
www.kurierplus.com
Biuro Prawne
ROMUALD MAGDA, ESQ 776 A Manhattan Avenue, Brooklyn, New York 11222
Tel. 718-389-4112 Email: romuald@magdaesq.com
Serdeczne gratulacje i wyrazy uznania dla Artura Dybanowskiego najm³odszego Wielkiego Marsza³ka Parady Pu³askiego Arturze, dajesz nam nadziejê na mocniejsz¹, bardziej zintegrowan¹ Poloniê. 100 lat! Romuald Magda, ESQ
Z okazji 78. Parady Pu³askiego sk³adam serdeczne ¿yczenia Wielkiemu Marsza³kowi, Arturowi Dybanowskiemu oraz organizatorom tego dorocznego œwiêta Polonii, wszystkim rodakom, szczególnie zaœ Klientom mojej kancelarii Joanna Gwozdz
Wielu z nas nie myœli o jutrze, wydaje nam siê, ¿e na wszystko mamy jeszcze czas. Dopiero w momencie choroby lub zbli¿aj¹cej siê œmierci – otwieraj¹ nam siê oczy, niestety, wtedy jest ju¿ za póŸno. NIE POZWÓL, aby Twój maj¹tek przej¹³ dom starców, by Twoi najbli¿si byli pozbawieni spadku. NIE DOPUŒÆ, aby Twoje niepe³nosprawne dziecko straci³o œwiadczenia socjalne.
PORADY W ZAKRESIE v TESTAMENTY v TRUSTS v HOME CARE MEDICAID v NURSING HOME MEDICAID v POWER OF ATTORNEY v HEALTH CARE PROXY v PRAWO SPADKOWE v NIERUCHOMOŒCI MASZ PYTANIA? W¥TPLIWOŒCI? ZADZWOÑ. CHÊTNIE UDZIELÊ PORADY: tel. (718) 349-2300 (212) 470-2154 fax: (718) 349-2332 Adres biur:
188 Eckford Street, Brooklyn, NY
65 Broadway, 7th floor, New York, NY
18
KURIER PLUS 3 PAÌDZIERNIKA 2015
www.kurierplus.com
Parada Pu³askiego w prasie polskiej Pierwsz¹ Paradê Pu³askiego w Nowym Jorku odnotowa³a tak¿e prasa krajowa. Jedna z najwiêkszych gazet, krakowski „Ilustrowany Kuryer Codzienny” popularnie zwany „Ikacem”, zamieœci³ w wydaniu z 13 paŸdziernika 1937 r (a wiêc w trzy dni po nowojorskiej uroczystoœci) tytu³: Walka Polski o wolnoœæ przyk³adem idea³u amerykañskiego. Mowa prezydenta Roosevelta z okazji „Dnia Pu³askiego”: „W zwi¹zku z uroczystoœciami ‘Dnia genera³a Pu³askiego” wyg³osi³ prezydent Roosevelt wielk¹ mowê, podan¹ przez wszystkie rozg³oœnie Stanów Zjednoczonych. Prezydent Ameryki raz jeszcze powróci³ do problemów poruszonych w mowie chicagoskiej.” Rola prezydenta Roosevelta Nic o niej dziœ nie wiemy. Czym by³o to przemówienie, trzeba by szperaæ w dawnej prasie, ale widaæ ówczesny czytelnik doskonale siê orientowa³, o co chodzi. Tak jak i chyba nie mia³ w¹tpliwoœci, i¿ wyst¹pienie prezydenta USA mia³o wszelkie znamiona „wielkiej mowy”, o czym przekonuje go „Ikac”. Jednak z drugiej strony Atlantyku widziano wydarzenie nieco inaczej; zwykle skrupulatny „New York Times” nie wspomina ani s³owem o przemówieniu prezydenta USA. Mo¿emy wiêc przypuszczaæ, ¿e z amerykañskiego punktu widzenia nie by³o ono „wielkie”. Wed³ug krakowskiej gazety Franklin D. Roosevelt powiedzia³, miêdzy innymi (zachowujê oryginaln¹ pisowniê): „Jakkolwiek w narodzie amerykañskim p³ynie krew wielu ludów, tem niemniej ogarniêty on jest jednomyœlnem postanowieniem utrzymania w mocy idea³u wspólnoty ludzkiej, tego idea³u, który nakazuje, by œwiatem rz¹dzi³a wolnoœæ, a nie gwa³t”. Nawi¹zuj¹c do polonijnych uroczystoœci, prezydent USA przedstawi³ walki polskie o wolnoœæ, jako przyk³ad amerykañskiego idea³u wolnego narodu. „Nazwiska polskich patrjotów: Pu³askiego i Koœciuszki pozostan¹ na zawsze zwi¹zane z pojêciem niezale¿noœci amerykañskiej, jako symbole ‘czynu w walce o wolnoœæ’ przemawiaj¹ one do nas z oddalenia wieków i nakazuj¹ nam byæ ich godnymi nastêpcami.” W osobnej korespondencji Polskiej Agenci Telegraficznej (PAT) krakowska gazeta przytacza s³owa prezydenta Roosevelta z listu do jednego z cz³onków rady Rezerw Federalnych, Menca Stephena Szymczaka. W relacjach Ikaca nieustannie podkreœlano obecnoœæ prezydenta USA w polonijnych uroczystoœciach, nieco tym zniekszta³caj¹c w³aœciw¹ proporcjê wydarzenia. Krajowi dziennikarze k³adli nacisk przede wszystkim na wymiar federalny obchodów, podczas gdy pierwsza parada Pu³askiego by³a du¿ym wydarzeniem, ale na skalê lokaln¹ – miasta i stanu oraz New Jersey i Connecticut. Gazeta przytacza w ca³oœci list prezydenta Roosevelta, w ówczesnym t³umaczeniu: „Znamiennem jest, ¿e Zwi¹zek Narodowy Polski poœwiêca dzieñ 11-go paŸdziernika, dzieñ Pu³askiego, obchodowi 150-tej rocznicy konstytucji Stanów Zjednoczonych. Stulecia walk wpoi³y w Polaków nieugaszone pragnienie wolnoœci, nie by³o wiêc dziwnem, ¿e tacy patrioci polscy, jak Pu³aski i Koœciuszko, przy³¹czyli si¹ do naszych wojsk rewolucji, aby po³o¿yæ kres tyranji, skuwaj¹cej zachodni¹ pó³kulê.
u Zdjêcie z NYT, 1937 r.
Dominuj¹c¹ nut¹ w ¿yciu Pu³askiego by³o ukochanie wolnoœci. W Polsce walczy³ dzielnie za tê sam¹ sprawê, za któr¹ w Ameryce odda³ ¿ycie. Oto jego s³owa: „Nie mog¹c pochyliæ czo³a przed królami Europy, przyby³em poœwiêciæ wszystko za wolnoœæ Ameryki”. Tomasz Jefferson pisa³ o Koœciuszce: „Jest to najczystszy syn wolnoœci, jakiego znam, wolnoœci, która ma byæ udzia³em wszystkich, nie tylko niewielu bogatych”. S³usznem jest, abyœmy czcili tych dwóch mê¿ów, których ¿ycie poœwiêcone by³o wolnoœci, ujêtej w naszym ‘Bill of Rights”. S³usznem jest, abyœmy czcili wieczyste prawdy, wyra¿one w tym dokumencie, oraz ten typ wolnoœci, za któr¹ polscy bohaterzy walczyli, wolnoœci nie dla niewielu, ale dla wszystkich”. S³owa o Paradzie Dopiero w nastêpnej kolejnoœci w informacji zatytu³owanej: „Imponuj¹ca defilada polskich organizacyj (sic!) w N. Jorku” gazeta bardzo zwiêŸle opisuje przebieg parady na 5 Alei, w której wziê³o udzia³ ok. 40 tysiêcy Polaków i Amerykanów polskiego pochodzenia. („New York Times” podaje – 30 tysiêcy). „Przemarsz organizacyj trwa³ oko³o czterech godzin [NYT podaje, ¿e trzy godziny]. Mimo niepewnej pogody na chodnikach zgromadzi³o siê kilkaset tysiêcy publicznoœci [wg NYT– miêdzy 50 a 57 tys.], która serdecznie wita³a naszych rodaków. Defiladê przyjmowali ze specjalnej trybuny honorowej ambasador R.P. [Jerzy] Potocki, gubernator Lehman, gubernator ‘Federal Reserve Bank” – Szymczak oraz burmistrz Laguardia.” Ani s³owa o organizatorach Parady, zw³aszcza o niestrudzonym Johnie Paterackim, którego inicjatywie, zdolnoœci organizacyjnej i wierze w sens powodzenia przedsiêwziêcia zawdziêczamy to œwiêto polskie w Nowym Jorku. „New York Times” uwiecznia tego dzia³acza polonijnego na g³ównym zdjêciu ilustruj¹cym paradê. Prasa krajowa milczy na jego i innych temat. Relacja mo¿e sprawiaæ wra¿enie, jakby
to wielkie œwiêto Polonii powo³a³y do ¿ycia w³adze polskie i amerykañskie, zaœ instytucje weterañskie i polonijne tylko wziê³y w nim udzia³. Nie jest to powiedziane, naturalnie, ale sugerowane czytelnikowi, który nie orientuje siê w realiach nowojorskich. Drugie spostrze¿enie: niepotrzebne, lekkie wyolbrzymienie skali wydarzenia. Na niezorientowanym odbiorcy relacja gazety mo¿e zrobiæ wra¿enie. Jak na pierwsz¹ paradê i tak by³o to imponuj¹ce osi¹gniêcie, ale prasa polska jeszcze zawy¿y³a jego rozmiar. W intencjach zapewne patriotycznych, aby przekonaæ rodaków/czytelników o potêdze Polonii amerykañskiej. „Doskona³a postawa defiluj¹cych organizacyj wywar³a imponuj¹ce wra¿enie na obecnych. By³a to najwspanialsza ze wszystkich dotychczas organizowanych uroczystoœci polskich” – pisze „Ilustrowany Kurier Codzienny”. I dalej: „na czele pochodu kroczy³a amerykañska orkiestra wojskowa, a dalej dwie baterje zmotoryzowanej lekkiej artylerji. Z kolei postêpowali marsza³ek pochodu sêdzia [Bernard] Kozicki, oraz szef sztabu defilady mjr. [Beniamin T.] Anuszkiewicz. Za nimi kroczyli weterani polscy armji St. Zjednoczonych oraz doskonale siê prezentuj¹cy oddzia³ weteranów b. armji polskiej we Francji, z³o¿ony z kilkuset osób. Dalej Sokoli, oddzia³y Ligi Morskiej i Kolonjalnej, harcerze, wreszcie niezliczone organizacje i stowarzyszenia ze sztandarami i orkiestrami.” Trzecie wra¿enie, dziennikarska manipulacja polegaj¹ca na nadaniu wydarzeniu – Paradzie Pu³askiego – przesadnie istotnego znaczenia w stosunkach polsko-amerykañskich. St¹d nacisk na rolê prezydenta USA, jego rzekomo nies³ychanie wa¿ne przemówienie z tej okazji, które jakoby okreœla³o (nowe) kierunki polityki zagranicznej Stanów Zjednoczonych. Jakby nie doœæ by³o cytowania fragmentów z tego wyst¹pienia, nastêpnego dnia „Ikac” przytoczy³ ca³e wyst¹pienie. Z lektury ³atwo siê zorientowaæ: by³o to standardowe przemówienie poœwiêcone pamiêci Kazimierza Pu³askie-
go, Tadeusza Koœciuszki i W³odzimierza Krzy¿anowskiego. W³odzimierz Bonawentura Krzy¿anowski Dopiero na samym koñcu, jakby bez zwi¹zku z sam¹ Parad¹, krakowska gazeta dodaje, ¿e wczeœniej na dzieñ przed manifestacj¹, na brooklyñskim cmentarzu Greenwood mia³a miejsce ekshumacja zw³ok gen. Krzy¿anowskiego. Tymczasem w³aœnie przygotowania do tej uroczystoœci podsunê³y polonijnym dzia³aczom myœl, ¿eby zorganizowaæ wielk¹ paradê i zaprezentowaæ siê jako liczebnie i politycznie istotna si³a w mieœcie i w stanie. Sukces Parady z 1937r. sk³oni³ organizatorów do przekszta³cenia tej jednorazowej uroczystoœci w doroczn¹ imprezê. „Ilustrowany Kuryer Codzienny” pisze w korespondencji z 10 paŸdziernika „Wczoraj wieczorem na cmentarzu Greenwod w Brooklynie dokonano uroczystej ekshumacji prochów genera³a brygady wojsk amerykañskich, W³odzimierza Krzy¿anowskiego. Prochy przewieziono do koœcio³a Najœw. Marji Panny, a nastêpnie do zbrojowni w Nowym Jorku, gdzie spoczywa³y pod honorow¹ stra¿¹ do póŸnego wieczora, poczem wys³ane zosta³y do Waszyngtonu. O godz. 22 w zbrojowni odby³o siê uroczyste po¿egnanie prochów genera³a Krzy¿anowskiego. Na po¿egnaniu obecni byli: burmistrz Nowego Jorku Laguardia i gubernator stanu nowojorskiego Lehman.” Ponownie ani s³owa o dzia³aczach polskich i polonijnych. Trzy dni póŸniej gazeta informuje w tytule: „Z³o¿enie zw³ok Polaka-bohatera na cmentarzu narodowym w Waszyngtonie. Na cmentarzu narodowym Arlyngton w Waszyngtonie odby³o siê z³o¿enie do grobu prochów genera³a W³odzimierza Krzy¿anowskiego. W uroczystoœci wziêli udzia³ ambasador R. P. Potocki wraz z ca³ym personelem ambasady, 2.000 Polaków ze wszystkich stanów, delegacje weteranów polskich, harcerze itd. Ministra wojny reprezentowa³ genera³ brygadjer Merrill. ➭ 19
19
KURIER PLUS 3 PAÌDZIERNIKA 2015
www.kurierplus.com
Z chwil¹ przybycia ambasadora 18➭ Potockiego, orkiestra odegra³a polski hymn narodowy. (…) Nad grobem przemawia³ ambasador Potocki, a prezydent Roosevelt wyg³osi³ z Bia³ego Domu mowê, transmitowan¹ przez radjo. Na grobie z³o¿ono niezliczon¹ iloœæ wieñców, m. in. ambasador Potocki w imieniu rz¹du polskiego.” Orêdzie prezydenta Moœcickiego „Dworski” sposób informowania spowodowa³, i¿ zachwiano proporcje w dwu- czy trzydniowej relacji z pierwszej Parady Pu³askiego. Najwa¿niejsze dla redakcji gazety by³o, kto wa¿ny by³ obecny, kto przemówi³, jak¹ ma rangê w hierarchii w³adzy w kraju, co powiedzia³. Istota wydarzenia gdzieœ umyka uwadze, bo nie jest dla dziennikarzy istotna. Chodzi przede wszystkim o to, co siê dzieje „na dworze”, czyli w krajowej elicie w³adzy. Nie omieszkano wiêc zacytowaæ – znów w ca³oœci – orêdzia prezydenta Ignacego Moœcickiego do Polaków w Stanach Zjednoczonych, zupe³nie pomijaj¹c milczeniem zabiegi Polonii wokó³ sprawy przeniesienia zw³ok genera³a do Arlington; starania te oficjalnie rozpoczê³y siê na pocz¹tku lutego 1937 r. Bankiet w Waszyngtonie koñczy³ uroczystoœci zwi¹zane z przeniesieniem prochów gen. Krzy¿anowskiego. W orêdziu tym prezydent RP powiedzia³, m. in.: „Czcz¹ dzisiaj Stany Zjednoczone Koœciuszkê, Pu³askiego i Krzy¿anowskiego jako wielkich bohaterów Polaków, czci ich œwiat ca³y jako Polaków, którzy wolnoœæ ponad wszystko ukochali – czci ich wreszcie ca³y naród polski jako swych wielkich synów, którzy o swej krwi polskiej nigdy nie zapominali. Ci wielcy Polacy, w chwili gdy wolnoœæ ich narodowi zabrano, udaj¹ siê
na drug¹ stronê oceanu, by tam do zapalonego znicza wyzwolenia Ameryki dorzuciæ p³on¹c¹ ¿agiew ca³ym sercem umi³owanej wolnoœci. Bohaterstwo tysiêcy, a wœród nich i naszych rodaków, zrodzi³o podstawy niepodleg³ego bytu wielkich Stanów Zjednoczonych Ameryki (…) W ramach jej rozwija³y siê odt¹d zarówno dobra moralne, jak i materjalne obywateli Stanów Zjednoczonych. Doœwiadczenie pó³tora wieku wykaza³o jej g³êbok¹ m¹droœæ, opart¹ na najszczytniejszej i zawsze ¿ywotnej prawdzie o „prawie i równej wolnoœci wszystkich bez wyj¹tku ludzi. (…) Jest obowi¹zkiem wszystkich, w których ¿y³ach p³ynie krew polska, by wartoœci kulturalne narodu polskiego, zamkniête w jego dziesiêciowiekowej historji, by³y nale¿ycie reprezentowane w dorobkach kulturalnych innych narodów. Pamiêtajcie, ¿e zwi¹zki miêdzy Stanami a Polsk¹, zapocz¹tkowane ofiar¹ naszych bohaterów, nie mog¹ byæ dziœ jedyn¹ wiêzi¹, ³¹cz¹c¹ nasze kraje. (…) Atmosfera dobrych stosunków miêdzy Stanami Zjednoczonemi Ameryki Pó³nocnej, (…) a Rzecz¹pospolit¹ Polsk¹, sprzyja pracy nad wymian¹ dóbr kulturalnych i gospodarczych.” W nastêpnym, 1938 roku, paŸdziernik w Polsce zacz¹³ siê od narodowej euforii z powodu zajêcia Zaolzia. Opiewaj¹c ów wspania³y rzekomo wyczyn jakoœ zapomniano o szczytnych idea³ach walki o wolnoœæ i niepodleg³oœæ w³asn¹ i cudz¹. Nowojorska Parada Pu³askiego przesz³a bez echa. A w kolejnym, 1939 r., Polska ju¿ znalaz³a siê w pocz¹tkach paŸdziernika pod okupacj¹ – Kraków pod hitlerowsk¹ i o odnotowaniu uroczystoœci nowojorskiej Polonii w ogóle nie mog³o byæ mowy.
Sk³adam serdeczne gratulacje Wielkiemu Marsza³kowi 78. Parady Pu³askiego Arturowi Dybanowskiemu oraz wszystkim marsza³kom dzielnicowym. Najlepsze ¿yczenia kierujê do wszystkich uczestników tegorocznej Parady Krzysztof Rostek i wspó³pracownicy Belveder Bridge Enterprises Belvedere Bridge Enterprises _ Sprzedajemy i wynajmujemy nieruchomoœci _ Kupujemy nieruchomoœci za najwy¿sze ceny _ Registered Mortgage Broker* – Pomagamy w uzyskaniu po¿yczek hipotecznych _ Firma Budowlano-Deweloperska – Mieszkania w³asnoœciowe w nowym budownictwie Real Estate • Property Management • Mortgages • Construction & Development
610 Manhattan Ave, Brooklyn, NY 11222 Tel. (718) 349-9700 Fax (718) 349-1788
60-43 Maspeth Ave, Maspeth, NY 11378 Tel. (718) 416-1111 Fax (718) 416-4068
OdwiedŸ nasz¹ stronê lub zadzwoñ po listê dostêpnych mieszkañ
www.BelvedereCondos.com Czes³aw Karkowski
*Mortgage Broker arranges mortgage loans with third party providers
Congratulations and Best Wishes to 2015 Grand Marshal
Artur Dybanowski The Sikorski Family Andrzej, Sharon, Gabriella, Franny, Nicolai, Zachary, and Medison
249 Nassau Ave. Brooklyn, NY 11222
Fax/Phone 718-383-0578
20
KURIER PLUS 3 PAÌDZIERNIKA 2015
www.kurierplus.com
Obserwatorium
Zapl¹tani w sieci Na poczcie przy East 14th Street na Manhattanie w kolejce po odbiór listów, paczek sta³o mo¿e dziesiêæ osób. M³odzi i starsi. M³odzi – spokojni i cierpliwi, a starsi – zdenerwowani, bo trzeba trochê poczekaæ. Pierwsi zapatrzeni w ekrany smartfonów, bo tam siê mieœci ca³y ich œwiat, wa¿¹ istotne sprawy. Coœ czytaj¹, pisz¹, rozmawiaj¹ na g³os, gdzieœ interweniuj¹, coœ sprawdzaj¹ w tych cudownych urz¹dzeniach, które zast¹pi³y im œwiat realny. Oni siê nie niecierpliwi¹, ¿e pani z okienka pocztowego zniknê³a na d³u¿ej w czeluœciach zaplecza. Starsze osoby wypatruj¹ jej. Krytykuj¹, ¿e z³a organizacja, bo jak tak d³ugo mo¿na szukaæ listu czy paczki? Przestêpuj¹ z nogi na nogê, wierc¹ siê, mrucz¹ coœ pod nosem. Za to m³odzi uœmiechaj¹ do swoich malutkich ekranów, nie odrywaj¹ od nich oczu nawet na chwilê. Jakby coœ ich opêta³o. Gdyby na tê pocztê wesz³a jakaœ zjawiskowa dziewczyna czy superprzystojny mê¿czyzna, nawet celebryta, to nie zwróciliby uwagi, chyba ¿e znaleŸliby o tym informacjê w swoim smartfonie. To urz¹dzenie ju¿ kieruje ich ¿yciem, dali siê mu uwieŸæ bez reszty i pozwalaj¹ siê prowadziæ przez „innych”. Pewna m³oda osoba tak mi wyt³umaczy³a takie zachowanie: Czego byœ tam nie szuka³a, zamawia³a, masz to natychmiast. Nie czekasz. Kontaktujesz siê ze znajomymi, oni ju¿ s¹. Wszystko jest natychmiast. Instant gratification, czyli natychmiastowa satysfakcja, zadowolenie, zaspokojenie. I to ciê wci¹ga. W kolejce na poczcie m³odzi czasu nie tracili. Ani jednej minuty. Na pewno w ich ¿yciu sporo siê w tym czasie wydarzy³o. Ktoœ coœ za³atwi³, ktoœ drugi umówi³ siê, jeszcze inny zabra³ g³os w jakieœ sprawie, zap³aci³ rachunki itp., itd. Ja do tych wspó³czesnych gad¿etów podchodzê z rezerw¹, bo wiêkszoœæ ¿ycia prze¿y³am w realnym œwiecie. Nie odrzucam, ale obserwujê, podgl¹dam, dowiadujê siê,
ale ju¿ pewnie nie wejdê w ten œwiat ca³¹ sob¹. Podczas urlopu w Polsce mam zawsze telefon komórkowy, najzwyklejszy, ¿adne cudo, ba – nawet na pewno zabytkowy we wspó³czesnych œwiecie – Nokia, jedna z pierwszych, która w niczym nie przypomina p³askich, ceniutkich, eleganckich smartfonów. Jest nie do zdarcia i podobno w³aœnie z tego powodu prze¿ywa drug¹ m³odoœæ. Uœmia³am siê, kiedy zapyta³am w Warszawie m³odego, mo¿e dwudziestoparoletniego ch³opaka o godzinê. Nie chcia³o mi siê siêgaæ po swój telefon, utopiony gdzieœ w g³êbokiej torbie. Ch³opak wyj¹³ identyczn¹ jak moja Nokiê i uprzejmie poda³ godzinê. By³am zachwycona, w koñcu nie ja jedna noszê taki zabytek, który na dodatek dzia³a perfekcyjnie. Moja rodzina w Polsce dyskretnie i niejednokrotnie chcia³a mi sprezentowaæ jakiœ nowszy model telefonu. Odmówi³am. Tego jak sama jednak leciutko wpl¹ta³am siê w sieæ doœwiadczy³am podczas wakacyjnego pobytu w Koszalinie. Wybra³am siê tam z jedn¹, niedu¿¹ torb¹. Z koniecznoœci musia³am ograniczyæ swoje rzeczy do najpotrzebniejszych. Mia³am telefon komórkowy, wiêc wszelkie notesy, w których ci¹gle mam sporo numerów telefonów adresów, rodziny, znajomych – musia³am zostawiæ. Mia³am komórkê, a w niej wszystko, co potrzebne. Po tygodniowym pobycie w Koszalinie, mia³am jechaæ do Trójmiasta. Znajomy podrzuci³ mnie na dworzec PKP, w jego obecnoœci jeszcze kupi³am bilet, zadzwoni³am do rodziny, by powiedzieæ, ¿e zaraz wyje¿d¿am i spotkamy siê za rok. Znajomy poleci³ mi ³adn¹ kafejkê w pobli¿u dworca, gdzie mog³am jeszcze zd¹¿yæ wypiæ dobr¹ kawê. On znikn¹³, bo spieszy³ siê do pracy. Z dworca posz³am najpierw do kiosku po gazety, potem jeszcze do banku i w koñcu na kawê. Ledwie usadowi³am siê przy wspaniale pachn¹cej ma³ej czarnej, zauwa¿y³am, ¿e w torbie mam klucze od domu znajomych. Nic
Pi¹tek w kinie
by siê nie sta³o, gdybym nawet zabra³a je do Nowego Jorku, ale po co? Zaczê³am szukaæ telefonu, okaza³o siê, ¿e go nie mam. Wypi³am kawê jednym haustem i pobieg³am do miejsc, w których by³am wczeœniej. Najpierw bank. Nie by³o tam mojej komórki, ale jakaœ kobieta stoj¹ca obok okienka zapewni³a mnie, ¿e telefonu ju¿ na pewno nie znajdê. Bardzo polskie... Jak to nie znajdê? Zrozumia³am w jednej chwili, ¿e jeœli nie znajdê komórki, w której mam wszystkie telefony, to nie doœæ, ¿e nie oddam kluczy znajomym, bo nie dodzwoniê siê do nich, nie znam na pamiêæ ich numeru, nie wyjadê do Gdañska, bo nie pamiêtam numeru telefonu kole¿anki, tym bardziej jej adresu, bo ca³kiem niedawno przeprowadzi³a siê. Mia³a wyjechaæ po mnie na dworzec w Sopocie, ale jeszcze nie wie nawet, o której godzinie ma na mnie czekaæ? Mia³am zadzwoniæ. I co mi z tego biletu? Bêdê musia³a wróciæ do znajomych, bo ich adres znam na pamiêæ, Tak samo jak kilka innych adresów w Koszalinie. Bez telefonu poczu³am siê jakbym straci³a kontakt ze œwiatem. Nic nie mogê zrobiæ? W kiosku, gdzie kupowa³am gazety, telefonu te¿ nie by³o. Ostatnia szansa – dworzec. Podesz³am do okienka, w którym kupowa³am bilet i widzê, ¿e le¿y sobie spokojnie moja komórka.... Bo kto by j¹ chcia³? Wszystko sta³o siê mo¿liwe. Telefon do znajomych, by odebrali klucze, wyjazd do Gdañska itd. Z wszystkich stron opl¹taj¹ nas ró¿ne sieci: telefoniczne, internetowe. Coraz zach³anniej wci¹gaj¹ nas w orbitê swojego œwiata. Bez reszty. Niebezpiecznie. W dwutygodniku Forum przeczyta³am, w notce pt. „Komórki do wynajêcia”, ¿e w Taksasie 61-letnia pacjentka kardiologii zmar³a w czasie operacji, bo anestezjolog zatopi³ siê w lekturze maili. W Jordanii m³oda kobieta po cesarskim ciêciu obudzi³a siê z wibruj¹cym telefonem w brzuchu. Strach siê baæ.
Anna Romanowska
Krzysztof K³opotowski
Marsjanin, ale nasz, ludzki Ka¿dy film Ridleya Scotta jest uczt¹ kinomana. Czy rzecz dzieje siê w staro¿ytnym Rzymie, jak w „Gladiatorze”, czy w Los Angeles przysz³oœci jak w „Blade Runner”, czy na ,Marsie, jak w jego najnowszym dziele, zawsze mo¿na oczekiwaæ dramatycznej fabu³y ujêtej w fascynuj¹ce obrazy ze znakomitym aktorstwem. „The Martian” dzieje siê w niezbyt dalekiej przysz³oœci po za³o¿eniu stacji badawczej na tzw. Czerwonej Planecie. Nag³a burza piaskowa zmusza za³ogê do porzucenia kolegi w przekonaniu, ¿e zgin¹³. Mark Watney jednak prze¿y³, ale zosta³ sam na bezludnej pustyni, zaœ najbli¿sza misja przybêdzie za cztery lata, gdy parê lat wczeœniej skoñcz¹ mu siê zapasy ¿ywnoœci. Sytuacja niby beznadziejna. Jest to jednak kino amerykañskie, wiêc bohater i pomagaj¹cy mu ludzie na Ziemi pokonuj¹ wszelkie trudnoœci i dokonuj¹ rzeczy niemo¿liwych w czym kibicuje im rodzaj ludzki a pewne supermocarstwo nawet wielkodusznie rezygnuje z tajnej misji, by tylko pomóc dobremu amerykañskiemu ch³opcu w powrocie do domu. Taka historia o przetrwaniu i ocaleniu by³a wiele razy opowiadana nie tylko w kinie, lecz tak¿e w literaturze, by wspomnieæ „Robinsona Crusoe”, a w kinie „Apollo 13”. Scenariusz powsta³ na podstawie powieœci Andy Weira sprzed czterech lat. Co wyró¿nia ten film to poczucie humoru, jakiego nie traci
g³ówny bohater chocia¿ kilka lat wegetuje samotnie oko w oko ze œmierci¹ tu¿ za cienk¹ œcian¹ stacji badawczej. Szczêœciem jest biologiem; potrafi za³o¿yæ hodowlê kartofli w okolicznoœciach, które trzeba zobaczyæ na w³asne oczy. Jego nieugiêty optymizm, pomys³owoœæ, wola ¿ycia i wdziêk osobisty sprawiaj¹, ¿e to wszystko wygl¹da wiarygodnie. Zreszt¹ fachowcy z NASA byli konsultantami naukowymi, bo Agencja uzna³a, ¿e film daje okazjê promocji programu misji za³ogowej na Marsa. Re¿ysera ujê³a w tej historii mo¿noœæ wywa¿enia popularnej rozrywki i oœwia-
ty publicznej. Tu nie ma przek³amañ, wszystko co siê dzieje jest zgodne z nauk¹. Fabu³a zawiera potrzebn¹ iloœæ nag³ych zwrotów akcji zaœ oczy widza raduj¹ wspania³e zdjêcia z Czerwonej Planety, nakrêcone przez Dariusza Wolskiego w Jordani w „marsjañskim” krajobrazie Wads Rum i piêkne widoki z przestrzeni kosmicznej wygenerowane komputerowo. Jest to jednak fabu³a ch³odna, ¿mudna i ca³kiem pragmatyczna. Nie ma tu œladu wra¿liwoœci metafizycznej, cienia wielkiej zagadki sk¹d wziê³o siê ¿ycie ani czy istniej¹ istoty pozaziemskie. Gdyby nie ujmuj¹ca inteligencj¹ i urokiem osobistym kreacja Matta Damona postaci Watneya, kosmonauty porzuconego na Marsie, kunsztowna konstrukcja filmu zawali³aby siê z hukiem. Jedynie Damon wzbudza emocje i przykuwa oczy do ekranu, a nie zdjêcia z przestrzeni, czy te¿ statków kosmicznych, których napatrzeliœmy siê nawet w lepszym wydaniu, ostatnio w filmie „Gravity” w re¿yserii Alfonso Cuarona. Film Ridleya Scotta warto obejrzeæ tak¿e jako popis ludzkiej pomys³owoœci w sztuce prze¿ycia nie w puszczy, nie na bezludnej wyspie, ale w przestrzeni kosmicznej, gdzie przed czarn¹ pró¿ni¹ chroni cz³owieka czasami tylko skafander i plandeka. „The Martian” jest ciekawy, jednak nie jest porywaj¹cy, ani fascynuj¹cy. To dobre kino na wiecznie amerykañskim motywie „Yes, you can”. ❍
„Nadzieja”
dla przyjació³ i rodzin osób z problemem alkoholowym
Zapraszamy serdecznie rodziny i przyjació³ osób dotknietych chorob¹ alkoholow¹ na spotkania grupy Al Anon „Nadzieja” na Greenpoincie. W Al Anon mo¿esz znaleŸæ zrozumienie, przyjaŸñ i nauczyæ siê jak postêpowaæ w relacjach z osob¹ uzale¿nion¹. Grupy Al Anon istniej¹, aby rozwi¹zywaæ problemy poprzez dzielenie siê swoim doswiadczeniem, si³¹ i nadziej¹, ucz¹ jak zacz¹æ myœleæ o sobie. Zapraszamy na polskie spotkania w ka¿dy pi¹tek o 7 wieczorem do Outreach Greenpoint, 960 Manhattan Ave. (winda na 3 pietro), Brooklyn, NY 11222. PrzyjdŸ lub porozmawiaj z Magd¹ 347-840-1646. Poczytaj wiecej o Al Anon na stronach: www.al-anon.org.pl (po polsku) lub www.nycalanon.org (po angielsku).
www.kurierplus.com
KURIER PLUS 3 PAÌDZIERNIKA 2015
21
22
KURIER PLUS 3 PAÌDZIERNIKA 2015
www.kurierplus.com
Podwójne ¿ycie Weroniki K.
Ridgewoodteka Pogasiliœmy wszystkie œwiat³a. Ksiê¿yc niczym ogromny reflektor przeczesuje puste W ERONIKA K WIATKOWSKA o tej porze ulice. Obserwujemy. Jak podbiega krwi¹. A wczeœniej znika. Na raty. Ca³kowite zaæmienie nast¹pi o 22.47 czasu lokalnego. Podaj¹ gazety. Pilnujemy, by z uwagi na czêœciowe zaæmienie alkoholowe, nie przegapiæ clou programu. Ta noc do innych jest niepodobna - powiedzia³by Craig, gdyby zna³ teksty wczesnego Manaamu. I mówi³ po polsku. Zamiast tego cytuje poetê, którego nazwiska nie potrafimy powtórzyæ. A potem z ksi¹¿kami pod pach¹ wyrusza w rejs po okolicznych barach. Dzisiaj bêdzie uwodzi³ na nieznanego pisarza z egzotycznego kraju. Którego czarno-bia³¹ fotografiê ma na koszulce, a wymiête ok³adki amerykañskich wydañ „Nastêpnego do raju” i „Podwójnego zabicia psa” pod ³ó¿kiem. Bo Craig zapad³ na H³askê wiele lat temu. Pojecha³ do Warszawy i run¹³ œladami „Jamesa Deana polskiej literatury”. Chodzi³ po mieœcie, pi³ wódkê, zach³ystywa³ s³owiañszczyzn¹ i pisa³. Kiedy spotkaliœmy siê przypadkiem, ju¿ w Nowym Jorku, zapyta³ o Ró¿ewicza. Bo mi³oœæ do zbuntowanego pisarza, który umar³ m³odo, zaprowadzi³a go do kolejnych ksi¹¿ek, autorów. Wsi¹k³ w polsk¹ literaturê, ale nie bardzo mia³ z kim o niej rozmawiaæ. Ucieszy³ siê jak dziecko, kiedy powiedzia³am, ¿e nie tylko wiem, kim jest Stasiuk, ale czyta³am wszystkie jego ksi¹¿ki. I taki by³ pocz¹tek. Tej dziwnej znajomoœci. Przez jakiœ czas odbywaliœmy regularne spotkania: lekcje polskiego, by czytaæ Mi³osza w oryginale (zakoñczone fiaskiem). Mozolne próby przet³umaczenia kilku moich felietonów na angielski (zakoñczone czêœciowym sukcesem). Ale przede wszystkim - rozmowy. O literaturze. I ¿yciu. Na schodach przed domem. Pod kwitn¹c¹ lip¹. D³ugo w noc. Teraz Craig ¿artuje, ¿e koniecznie musimy przet³u-
maczyæ „Wilka”. Zapomnian¹ powieœæ Marka H³aski, odkryt¹ niedawno i ca³kiem przypadkowo. Przez m³odego studenta, którego wnikliwoœæ przys³u¿y³a siê - jeœli nie polskiej literaturze - to przynajmniej jej historii. Bo „Wilk” podobno socrealistyczny i s³aby. Ale- dokument czasu. I dla h³askologów - wyœmienity k¹sek. A dla Craiga, który - parafrazuj¹c Taco - ma ca³e stado g¹sek i na s³owo „monogamia” odpowiada no, thanks - jeszcze jeden wdziêczny temat do rozmowy w barze z kolejn¹ „piêkn¹ dwudziestoletni¹”. * Marek H³asko. Obrós³ legend¹ jak dzikim winem. Trafi³ na koszulki, kubki i plakaty. Tyle z niego zosta³o. Kiedy zagl¹dam na poœwiêcone autorowi strony i zapuszczam w gêstwinê cytatów, robi mi siê jakoœ smutno. Wyros³am z jego ksi¹¿ek. Nic ju¿ ze mn¹ nie robi¹. Gwa³townoœæ, zach³annoœæ jego prozy - dzisiaj bawi, mo¿e rozczula. Ale nie burzy krwi. Jak za licealnych czasów. Gdy z wypiekami na twarzy rzuca³am siê na oœlep w kolejny akapit, w amoku, rozedrganiu. H³askê czyta³o siê jak Kerouaca. Lekturze towarzyszy³ rodzaj wzburzenia, które dzisiaj trudno z siebie wykrzesaæ. Trochê szkoda. Bezpowrotnie utraconej niewinnoœci. Neofickiej gorliwoœci, z jak¹ wyznawa³o siê ulubionego pisarza. Czasów gdy - jak pisa³ Konwicki - zaczytywa³o siê w ksi¹¿kach na œmieræ. A co gorsza, wierzy³o siê w ksi¹¿ki. Ka¿d¹ lekturê ciê¿ko odchorowuj¹c. Wspó³czeœnie coraz trudniej o epickie wstrz¹sy. Literackie wzmo¿enia. Poezjê, któr¹ chcia³oby siê tatuowaæ na murach. Przepisywaæ do kajecików. Cytowaæ z pamiêci. Na szczêœcie zawsze mo¿na liczyæ na „mastodontów literatury”. Klasyków. I podejmowaæ kolejne heroiczne próby zmierzenia siê z czymœ, co wielokrotnie przekracza nas intelektualnie. I duchowo.
* Mi³e jest poczucie, ¿e w pasji czytania nie jestem osamotniona. W co drugi wtorek, o osiemnastej, w ma³ej kafejce na rogu ulicy, spotykamy siê, by rozmawiaæ o ksi¹¿kach*. Dzielimy siê s³owem, jak kromk¹ chleba. Wydziobujemy co lepsze kawa³ki. Wydzieramy sobie z r¹k nowoœci wydawnicze. I celebrujemy. I ch³oniemy. Trochê jak bohaterowie „Stowarzyszenia umar³ych poetów”, którzy noc¹ wymykali siê do pobliskiego lasu, by przy œwiecach, w jakiejœ ciemnej pieczarze, czytaæ Whitmana i Thoreau. Niezwykle to o¿ywcze, ¿eby nie powiedzieæ (jak ksi¹dz z ambony) „ubogacaj¹ce” doœwiadczenie. Spotykaæ ludzi, z którymi mo¿na o czymœ innym ni¿ tylko o pieni¹dzach, karierze lub jej braku, zielonej karcie lub jej braku, dzieciach lub ich braku. Którzy innym jêzykiem, inn¹ wra¿liwoœci¹. I trochê g³êbiej, pod podszewkê. I z wiêkszym namys³em. Nad œwiatem. Bo czytanie - które przesta³o byæ modne, na które dzisiaj nikt „nie ma czasu”, jest zajêciem koniecznym, by zrozumieæ po co i spróbowaæ odpowiedzieæ na pytanie: jak. I zanim stoczê siê w kompletny bana³, dodam, ¿e ci¹gle wierzê w zbawcz¹ moc literatury. ¯e dziêki niej jesteœmy trochê bli¿ej prawdy, sensu. Mo¿e gdyby przeciêtny Polak czyta³ wiêcej ni¿ jedn¹ ksi¹¿kê w roku, i gdyby nie by³a to ksi¹¿ka kucharska ani telefoniczna, mielibyœmy wiêcej empatii, tolerancji i mi³oœci w stosunku do bliŸniego? Mo¿e uda³oby siê powstrzymaæ galopuj¹c¹ g³upotê i znieczulicê? Poszerzyæ nieco horyzonty, rozewrzeæ klapki, które wielu ma na oczach, wejœæ na wy¿szy szczebel œwiadomoœci? „Nie wiem czy jest sens. Wiem, ¿e jest mus”. Dlatego spotykamy siê co drugi wtorek, na zajêciach z czytania. Topos Bookstore Cafe. 788 Woodward Ave. Wstêp wolny. *Ridgewoodteka, Polonijny Klub Ksi¹¿ki. Wiêcej informacji na stronie: www.facebook.com/ridgewoodteka Napisz do autorki: podwojnezycieweronikik@gmail.com
El¿bieta Baumgartner radzi
Co robiæ po stracie portfela Strata portfela jest zawsze przykr¹ niespodziank¹, szczególnie w podró¿y. Przeczytaj, jakie formalnoœci nale¿y spe³niæ w takiej sytuacji, ¿eby odzyskaæ stracone dokumenty, a tak¿e, by zapobiec kradzie¿y twojej to¿samoœci.
4. Uzyskaj nowe prawo jazdy. W tym celu trzeba udaæ siê osobiœcie do najbli¿szego Motor Vehicle Department (adres znajdziesz w http://www.dmv.org albo w ksi¹¿ce telefonicznej). Sprawê u³atwia nieco posiadanie kopii straconego dokumentu, bo urzêdnik szybciej odnajdzie twoje dane w bazie komputerowej.
1. Natychmiast zg³oœ kradzie¿ kart kredytowych do banków, które je wystawi³y. Banki przyœl¹ ci nowe karty w ci¹gu kilku dni. Zanim wyjedziesz na wakacje, zrób kopie wszystkich kart kredytowych i p³atniczych, ¿eby mieæ ze sob¹ numery potrzebnych telefonów. Je¿eli mia³eœ przy sobie kartê ATM albo ksi¹¿eczkê czekow¹, zadzwoñ do banku i zamknij konto.
5. Zamów duplikat karty Social Security. Jeœli straci³eœ kartê Social Security (a po co by³o nosiæ orygina³ przy sobie?), udaj siê do biura Social Security (adres najbli¿szej placówki znajdziesz w www.ssa.gov albo w ksi¹¿ce telefonicznej na niebieskich, rz¹dowych stronicach) lub zadzwoñ pod numer 1-800-772-1213 i poproœ o przys³anie stosownego podania.
2. Zg³oœ kradzie¿ na policji i weŸ kopiê raportu policyjnego. Przewa¿nie trzeba udaæ siê na posterunek policyjny osobiœcie. Banki i inni emitenci kart kredytowych oraz firmy ubezpieczeniowe mog¹ domagaæ siê okazania raportu policyjnego. 3. A¿eby upewniæ siê, ¿e nikt nie u¿ywa twoich danych, zamów kopiê raportu kredytowego. Oto trzy najwiêksze biura kredytowe w USA: Equifax, adres internetowy www.equifax.com, Experian, www.experian.com, Trans Union, www.transunion.com. Masz prawo do jednego bezp³atnego raportu rocznie w ka¿dej z tych firm. Przekonasz siê, czy nie zosta³y wyrobione na twoje nazwisko nowe karty, czy konta kredytowe.
6. Zielona karta. Wyrobienie nowej zielonej karty jest kosztowne i czasoch³onne. Mo¿na udaæ siê osobiœci do biura Urzêdu Imigracyjnego albo sprawê za³atwiæ przez pocztê. Wype³nij Form I-90, Application by Lawful Permanent Resident for New Alien Registration Receipt Card i poœlij j¹ do najbli¿szego USCIS Service Center. Formularz I-90, jak i wszystkie inne druki imigracyjne, mo¿na otrzymaæ drog¹ pocztow¹, lub œci¹gn¹æ przez Internet http: //www.uscis.gov/i-90. Przeczytaj instrukcje. Op³ata wynosi $365 plus $85 za odciski palców. 7. Paszport amerykañski. Uzyskanie duplikatu amerykañskiego paszportu jest proste, kosztuje sto kilkadziesi¹t dolarów i trochê fatygi. Œci¹gnij z sieci formularz DS-82, zrób dwa paszportowe zdjêcia. Udaj siê do biura paszportowego albo
do niektórych urzêdów pocztowych. Wiêcej informacji znaleŸæ mo¿na w witrynie Departamentu Stanu: http://travel.state.gov. W okienku „Szukaj” wpisz stolen passport. Niestety, w razie zagubienia paszportu nie mo¿na dostaæ duplikatu drog¹ pocztow¹. Ta mo¿liwoœæ istnieje tylko przy odnawianiu paszportu, bo wraz z podaniem nale¿y pos³aæ stary paszport. Gdy zgubisz paszport za granic¹, amerykañski konsulat wyda ci nowy paszport albo dokument podró¿ny (travel document), który pozwoli na powrót do USA. Pe³ne informacje znajdziesz tu: http://travel.state.gov/content/passports/english/emergencies/lost-or-stolen-passports-abroad.html. 8. Polski paszport jest bardziej k³opotliwy i kosztowny do odtworzenia. Potrzebny nam bêdzie dokument poœwiadczaj¹cy polskie obywatelstwo, akt urodzenia (lub jego kopia), zielona karta (jeœli siê j¹ ma). Nale¿y wype³niæ dwa formularze paszportowe. W rubryce „adnotacje urzêdowe” podajemy datê i okolicznoœci zaginiêcia paszportu. Do³¹czamy te¿ zdjêcia i oœwiadczenie, którego wzór mo¿na otrzymaæ z Konsulatu. Okres oczekiwania wynosi od 4 do 6 tygodni. Wiêcej informacji uzyskamy bezpoœrednio w Konsulacie RP (w Nowym Jorku: 233 Madison Ave., New York, NY 10016, tel. 212-889-8360, http://www.polishconsulateny.org/). Je¿eli zgubisz paszport w podró¿y – masz powa¿ny problem. Polski konsulat w danym kraju wyda ci tymczasowy paszport, który upowa¿ni ciê tylko do powrotu do Polski. Zrobi to prawie od rêki, pod
warunkiem, ¿e bêdziesz móg³ udowodniæ swoj¹ to¿samoœæ. Je¿eli nie, to konsulat wyst¹pi w twoim imieniu do odpowiednich organów w Polsce, które mog¹ nasz¹ to¿samoœæ potwierdziæ. Si³¹ rzeczy wydanie paszportu tymczasowego trwa w takiej sytuacji d³u¿ej. 9. Zmieñ zamki, je¿eli wraz portfelem zgubi³eœ klucze do domu, a by³ w nim równie¿ twój adres. Bêdziesz spa³ spokojniej. Wniosek: U³atwisz sobie ¿ycie, je¿eli odchudzisz swój portfel i nosiæ go bêdziesz w bezpiecznym miejscu, szczególnie w podró¿y. Serdecznie ¿yczê, by powy¿sze porady nigdy siê pañstwu nie przyda³y.
El¿bieta Baumgartner
El¿bieta Baumgartner jest au-
tork¹ wielu ksi¹¿ek-poradników, m.in. ksi¹¿ki pt. “Otwieram biznes” i “Praca w Ameryce”, „Amerykañskie pocz¹tki”, ”, „Jak kupiæ dom m¹drze i nie przep³aciæ”, „Jak dzia³a gie³da”, „Jak inwestowaæ w fundusze powiernicze”. S¹ one dostêpne w ksiêgarni Polonia, 882 Manhattan Ave., oraz Exlibris, 140 Nassau Ave., Greenpoint, albo bezpoœrednio od wydawcy: Poradnik Sukces, 255 Park Lane, Douglaston, NY 11363, tel. 1-718-224-3492, www.PoradnikSukces.com.
23
KURIER PLUS 3 PAÌDZIERNIKA 2015
www.kurierplus.com
AM LAW FIRM
Antoni Moszczynski, Esq. 108 Meserole Avenue, Brooklyn, NY 11222
tel. 718-389-8841
www.aminjurylawyer.com * adwokat1@verizon.net
MIA£EŒ WYPADEK? Nie pozwól Twojej sprawie ZGIN¥Æ W T£UMACZENIU. Rozmawiaj z adwokatem PO POLSKU bez poœrednika.
PROWADZIMY SPRAWY:
* wypadki samochodowe * poœlizgniêcia i upadki * wypadki na budowach * b³êdy lekarskie * sprawy kryminalne * kupno i sprzeda¿ nieruchomoœci * testamenty Przyjdziemy do Twojego domu lub do szpitala. Mia³eœ wypadek? Zadzwoñ: 718-389-8841 Ca³y „Kurier Plus”, z reklamami w³¹cznie, jest w internecie: www.kurierplus.com
Dr Micha³ Kiselow
909 Manhattan Ave. Greenpoint NY 11222,
718-389-0333
60-44 Myrtle Ave Ridgewood NY 11385
718.456.3100
Zapraszamy do gabinetów okulistycznych dr. Micha³a Kisielowa. Nowoczesne metody leczenia chorób oczu (jaskra, cukrzyca) badanie dna oka, pomiar ciœnienia œródga³kowego oraz komputerowe badanie pola widzenia). Kwalifikacja do zabiegu laserowej korekty wad wzroku oraz usuwania zaæmy. Okulistyczne badania dla kierowców (DMV). Pe³ny zakres opieki okulistycznej doros³ych i dzieci; soczewki kontaktowe; oprawki min. Prada, Dior, Gucci, Tiffany www.greenpointeyecare.com
DOKTOR MÓWI PO POLSKU
Noni – cudowny owoc natury Zdrowie jest priorytetem dla ka¿dego z nas. W dobie zaawansowanej medycyny wiele staje siê mo¿liwe oraz ogólnodostêpne. O rozwoju wspó³czesnej medycyny dowiadujemy siê poprzez kolejne to badania naukowe, rewolucyjne leki oraz terapie. Gdzieœ pomiêdzy nowoczesnym lekiem, a innowacyjn¹ metod¹ leczenia zapominamy o tym, co zosta³o nam dane ju¿ wiele lat temu. Zapominamy o owocach natury, które niejednokrotnie maj¹ zbawienny wp³yw na nasze zdrowie i ¿ycie. Jednym z takich naturalnych darów jest owoc NONI. Ró¿ne s¹ Ÿród³a pochodzenia soku noni – owoc, z którego jest wytwarzany, roœnie w wielu tropikalnych miejscach na œwiecie. Specjaliœci przekonuj¹ jednak, ¿e w³aœciwoœci lecznicze roœliny nie s¹ uzale¿nione od wspó³rzêdnych geograficznych, choæ sk³ad owoców (jest w nich ok. 140 sk³adników), mo¿e siê nieznacznie ró¿niæ. Oczywiœcie wa¿na jest te¿ gleba, na której wyrasta roœlina. Z niej przecie¿ czerpie czêœæ minera³ów. W owocach znajdziemy witaminy A i E oraz z grupy B, a tak¿e potas, sód, magnez i wapñ. Poza tym to bogactwo zwi¹zków polifenolowych, które – jak wiadomo – maj¹ du¿e znaczenie w profilaktyce antynowotworowej. Dzia³aj¹ tak¿e przeciwzapalnie. Podobnie jak w innych owocach s¹ tu b³onnik oraz cukry proste – fruktoza i glukoza. Grupa hawajskich badaczy sprowokowa³a nowotwory u myszy, a nastêpnie wstrzyknê³a im w ich brzuchy specjalnie przygotowany sok z noni. Myszy, które otrzyma³y zastrzyki, ¿y³y dwukrotnie d³u¿ej ni¿ myszy, które go nie dosta³y. Inny zespó³ badaczy odkry³, ¿e zwi¹zek zawarty w noni – damnacanthal – mo¿e hamowaæ proces chemiczny, podczas którego normalne, zdrowe komórki zamieniaj¹ siê w komórki nowotworowe. Benefity owoców NONI: 1. Kseronina: naprawia uszkodzone komórki, wp³ywa na funkcjê enzymów oraz syntezê bia³ek w organizmie. 2. Serotonina – bierze udzia³ w procesach myœlowych, poprawia stan umys³u, zmniejsza napiêcie oraz negatywne skutki stresu. Wp³ywa na pozytywne myœlenie, poprawia stan osób cierpi¹cych na dystoniê. 3. Damnacanthal – stymuluje wytwarzanie limfocytów T, czyli bia³ek komórek krwi, które zwalczaj¹ infekcjê, choroby nowowtworowe. 4. Skopoletyna – chroni system kr¹¿enia przed przeci¹¿eniem, reguluje ciœnienie krwi oraz dzia³a przeciwzapalnie. 5. Tlenek azotu – wspomaga procesy komórkowe organizmu, obni¿a ciœnienie krwi. 6. Terpen – opóŸnia procesy starzenia siê komórek. 7. Polisacharydy – stymuluj¹ uk³ad odpornoœciowy 8. B³onnik 9. Selen – wspomaga walkê z wieloma chorobami autoimmunologicznymi, wspomaga procesy zachodz¹ce na poziomie komórkowym 10. Aminokwasy – podstawowy budulec bia³ek, pe³ni¹cych funkcje odpornoœciowe oraz budulcowe. Twoje zdrowie jest w Twoich rêkach. Pamiêtaj, ¿e zdrowe od¿ywianie, prawid³owa i zbilansowana dieta oraz regularne æwiczenia fizyczne s¹ niezwykle wa¿ne i maj¹ bardzo du¿y wp³yw na jakoœæ Twojego zdrowia i ¿ycia. Warto wróciæ do natury, siêgn¹æ po jej dobroczynne owoce i cieszyæ siê zdrowiem przez wiele lat!
Wiêkszoœæ medycznych i optycznych ubezpieczeñ honorowana.
Zajrzyj do Markowa Apteka Pharmacy i zapytaj siê o owoc NONI. Zapraszamy!
Anna-Pol Travel ATRAKCYJNE CENY NA:
821 A Manhattan Ave. Brooklyn, NY 11222 Tel. 718-349-2423 E-mail:annapoltravel@msn.com
Bilety lotnicze do Polski i na ca³y œwiat Pakiety wakacyjne: Karaiby Meksyk, Hawaje, Floryda WWW.ANNAPOLTRAVEL.COM
promocyjne ceny przy zakupie biletu na naszej stronie
❖ Rezerwacja hoteli ❖ Wynajem samochodów ❖ Notariusz ❖ T³umaczenia ❖ Klauzula “Apostille” ❖ Zaproszenia ❖ Wysy³ka pieniêdzy Vigo
www.MarkowaApteka.com
This statement has not been evaluated by the Food and Drug Administration. This product is not intended to diagnose, treat, cure or prevent any disease. Consult the pharmacist before taking this medication.
ANIA TRAVEL AGENCY 57-53 61st Street, Maspeth, N.Y. 11378 Tel. 718-416-0645, Fax 718-416-0653 ✓ Bilety Lotnicze ✓ Wysy³ka pieniêdzy i paczek ✓ T³umaczenia ✓ Sprawy imigracyjne ✓ Notariusz
24
GRUBE
KURIER PLUS 3 PAÌDZIERNIKA 2015
RYBY
i
PLOTKI
www.kurierplus.com
Weronika Kwiatkowska
Genowefa Pigwa sterroryzowana i to we w³asnym domu - donosz¹ media. Bronis³aw Opa³ka, który od lat wciela siê w postaæ wiejskiej kobiecinki, pad³ ofiar¹ nadgorliwych policjantów, którzy najpierw zaczaili siê na drzewie, a potem „wtargnêli z giwerami do gara¿u”, gdzie ros³y sobie spokojnie cztery ma³e doniczki „lawendy”. „Ona czasem pomaga mi przed koncertem siê zrelaksowaæ”- t³umaczy³ Opa³ka. „Myœla³em, ¿e dzia³am w dobrej intencji, poniewa¿ nie chcê biegaæ po dilerach, szukaæ trawki, sam hodujê, na w³asne potrzeby”. Niestety, za s³aboœæ do roœlin doniczkowych satyryk mo¿e trafiæ do wiêzienia. Jest to bowiem „czyn zagro¿ony kar¹ do trzech lat pozbawienia wolnoœci”- czytamy. Mamy nadziejê, ¿e wyrok nie bêdzie surowy. Jako okolicznoœæ ³agodz¹c¹ artysta mo¿e podaæ fakt, ¿e od dwudziestu lat przebiera siê za bezzêbn¹ staruszkê. A tego nie wytrzyma³by nikt przy zdrowych (czytaj: przytomnych) zmys³ach. * Dominika Kulczyk odziedziczy³a fortunê zmar³ego ojca i tym samym sta³a siê najbogatsz¹ Polk¹. Z kolei Pawe³ Del¹g aktor, od kilku lat œwiêci triumfy, g³ównie za wschodni¹ granic¹, gdzie ponoæ „traktowany jest jak król”. Nic dziwnego, ¿e zostali par¹. Czekamy na œlub. Jak z bajki - rzecz jasna.
u Daniel Craig – sponsorzy licz¹, ¿e posmakuje mu nasz Belvedere.
t³um zgromadzony na koncercie, ale setki tysiêcy internautów na ca³ym œwiecie. „Zaczêli zawodowo. Bez kulawych dŸwiêków, bez wypadaj¹cych z r¹k kostek i pa³ek”- ocenili fachowcy. Zostali wyœciskani przez frontmanów kultowej grupy i wrócili do domu w glorii chwa³y. Teraz m³odzi muzycy z Lublina maj¹ nadziejê, ¿e kiedyœ to ich zespó³ zdobêdzie równie wielk¹ i oddan¹ widowniê. I mo¿e U2 zagra kiedyœ ich autorski numer? Trzymamy kciuki.
u Dominika Kulczyk i Pawe³ Del¹g – królewska para.
* Podczas koncertu legendarnej grupy U2 w Sztokholmie Polacy wdarli siê na scenê. Na szczêœcie nie si³¹, lecz za przyzwoleniem muzyków, którzy Filipa Paprockiego i Micha³a Drozda zaprosili do wspólnego wykonania utworu „Angels of Harlem”. „Mieliœmy przygotowany plan, który maksymalizowa³ nasze szanse zagrania z U2, ale nie mieliœmy zbyt wielkich oczekiwañ.”- mówi jeden z uczestników wydarzenia. „Przestaliœmy swoje w d³ugiej kolejce, a potem wygraliœmy wyœcig pod barierki. Mieliœmy te¿ gotowy baner z napisem: „drums + guitar with U2 Angels of Harlem”. Nastêpnie zrobiliœmy du¿o ha³asu i œci¹gnêliœmy na siebie uwagê Bono. Wtedy powiedzia³, ¿ebyœmy weszli na scenê. To by³ szok”- wyznaj¹ m³odzi Polacy, których wystêp obejrza³ nie tylko
* By³ kiedyœ serial „07 zg³oœ siê” o Poruczniku Borewiczu i zgrzebnych czasach PRL-u. Bohater jeŸdzi³ du¿ym fiatem i popija³ polsk¹ wódkê. Prawie jak James Bond. Szczególnie ten najnowszy. Bowiem w kolejnym filmie o przygodach agenta pt. „Spectre” Daniel Craig nie tylko uwiedzie bosk¹ Monicê Belluci, ale równie¿ bêdzie degustowa³ wódkê Belvedere, produkowan¹ w ¯yrardowie. Tym samym 07, 007 i 0,7 l. po³¹czy siê w jeden wspania³y ci¹g… przygód. * Espadryle od Chanel, czarna, koronkowa sukienka Givenchy, skórzana kurtka szyta na miarê, sznury pere³ i diamenty. A do tego wszystkiego osobisty trener i stylista. O kim mowa? O kolejnej ikonie mody. Tyle, ¿e… dwuletniej. Córeczka Kim Kardashian i Kanye West’a w³aœnie zdetronizowa³a Suri Cruise, która przez ostatnie kilka lat by³a wzorem dla maleñkich dziewczynek na ca³ym œwiecie. Mo¿e nie tyle dla dziewczynek, co bardziej dla ich pró¿nych mam staraj¹cych siê przeobraziæ ukochan¹ pociechê w kopiê gwiazdy internetu. Mo¿na siê oburzaæ, mo¿na pomstowaæ, ¿e to p³ytkie a mo¿e nawet niebezpieczne, szczególnie dla kieszeni rodziców, ale fakt pozostaje faktem. „Dzieciêca moda to potê¿na ga³¹Ÿ rynku, która rz¹dzi siê podobnymi prawami co ta dla doros³ych”- czytamy. „Ma swoje trendy, domy mody, magazyny i targi”. Trudno
u Kim Kardashian i North West. North od
urodzenia chowana jest na ma³¹ ksiê¿niczkê. Jej wœciek³e minki nie rokuj¹ dobrze.
uwierzyæ? Wystarczy zobaczyæ, co nosz¹ dzieci celebrytów. A potem ucieszyæ, ¿e nasze ma³e „królewny” marz¹ jedynie o sukience Elsy z „Frozen” albo pid¿amce z Myszk¹ Miki. * No chyba, ¿e jesteœmy nieprzyzwoicie bogaci. Wed³ug kanadyjskiego milionera T. Harv Ekera – ka¿dy mo¿e zostaæ krezusem, pod warunkiem, ¿e zabije w sobie jedn¹, z³¹ cechê: sk³onnoœæ do narzekania. „Kiedy zrzêdzimy i u¿alamy siê nad sob¹, koncentrujemy siê na z³ych aspektach losu i przyci¹gamy dalsze nie-
powodzenia”- czytamy. „Podobnie destruktywnie dzia³a przebywanie w towarzystwie wci¹¿ narzekaj¹cych osób rozsiewaj¹cych zaraŸliwy marazm. Dlatego na partnerów ¿yciowych i przyjació³ wybierajmy ludzi energicznych, o pozytywnym nastawieniu do œwiata” – radzi m³ody milioner. Co w takim razie z pesymistami, osobami sk³onnymi do depresji, nieudacznikami ¿yciowymi? No có¿, na takie dictum nie pozostaje im nic innego tylko siê ca³kiem… za³amaæ. ❍
Greenpoint Properties Inc. Real Estate Diane Danuta Wolska, broker Victor Wolski, associate broker Specjaliœci od sprzeda¿y nieruchomoœci Greenpoint, Williamsburg i okolice.
✓ NA SPRZEDA¯: Dwurodzinny dom murowany, Morgan Ave., po kapitalnym remoncie. Du¿e rozk³adowe mieszkania. £adny ogród. Wykoñczona piwnica i pralnia kontrakt
cell. 917-608-5344 WYCENA DOMÓW I MIESZKAÑ WYNAJMUJEMY MIESZKANIA NOTARIUSZ
Ridgewood: 3-rodzinny -sprzedany. Potrzebne domy na sprzeda¿ ✓ i mieszkania do wynajêcia.
Emilia’s Agency 574 Manhattan Avenue, Brooklyn, NY 11222 Tel. 718-609-1675; 718-609-0222; Fax: 718-609-0555
Dr Anna Duszka Ostre i przewlek³e choroby dzieci i m³odzie¿y Badania okresowe i szkolne, szczepienia
– jeden z najbardziej znanych specjalistów w dziedzinie tradycyjnych chiñskich metod leczenia. Autor 6 ksi¹¿ek. Praktykuje od 43 lat. Pracowa³ we W³oszech, Kuwejcie, w Chinach. Pomaga nawet wtedy, gdy zawodz¹ inni.
katar sienny bóle pleców rwê kulszow¹ nerwobóle impotencjê zapalenie cewki moczowej bezp³odnoœæ parali¿ artretyzm depresjê nerwice zespó³ przewlek³ego zmêczenia na³ogi objawy menopauzy wylewy krwi do mózgu alergie zapalenie prostaty itd. l
l
l
l
l
l
l
l
l
l
l
Manhattan Medical Center - 934 Manhattan Ave. Greenpoint
(718) 389-8585
Mo¿liwoœæ umówienia wizyty przez komputer - ZocDoc.com
l
l
Zapraszamy od poniedzia³ku do soboty.
PEDIATRA - BOARD CERTIFIED
Acupuncture and Chinese Herbal Center Dr Shungui Cui, L.Ac, OMD, Ph.D
LECZY:
✓ T£UMACZENIA DOKUMENTÓW ✓ ZASI£KI DLA BEZROBOTNYCH ✓ BILETY LOTNICZE ✓ WYSY£KA PIENIÊDZY I PACZEK ✓ EMERYTURY AMERYKAÑSKIE ✓ MIÊDZYNARODOWE PRAWO JAZDY ✓ NOTARY PUBLIC (zawsze w agencji)
PODATKI INDYWIDUALNE ROZLICZENIA BIE¯¥CE I LATA UBIEG£E 3 NUMER PODATNIKA - ITIN - posiadamy uprawnienia IRS do potwierdzania paszportów ✓ KOREKTA DANYCH W SSA ✓ PE£NOMOCNICTWA - APOSTILLE ✓ SPONSOROWANIE RODZINNE ✓ OBYWATELSTWO i inne formy 3
933 Manhattan Ave. (pom. Kent St. & Java St. www.greenpointproperties.com tel. 718-609-1485
l
25
KURIER PLUS 3 PAÌDZIERNIKA 2015
www.kurierplus.com
l
l
l
Do akupunktury u¿ywane s¹ wy³¹cznie ig³y jednorazowego u¿ytku 144-48 Roosevelt Ave. #MD-A, Flushing NY 11354 Poniedzia³ek, œroda i pi¹tek: 12:00 - 7:00 pm; tel. (718) 359-0956 1839 Stillwell Ave. (off 24th. Ave.), Brooklyn, NY 11223 Od wtorku do soboty: 12:00-7:00 pm, w niedziele 12:00 - 3:00 pm (718) 266-1018 www.drshuiguicui.com Akcetujemy ubezpieczenia: 1199, Aetna, BCBS, Cigna, Elder Plan, Liberty, Magnacare, Multiplan, Triad Health (VHS), UHC Empire Plan
CARING PROFESSIONALS, INC. 70-20 Austin St, suite 135, Forest Hills, NY 11375 (718) 897-2273 wew.114 (F do 71 Ave. Forest Hills) ☛ Oferujemy prace dla opiekunek posiadaj¹cych legalny pobyt i certyfikat HHA. ☛ Tym, którzy nie maj¹ certyfikatu organizujemy bezp³atne kursy. ☛ Wszyscy, którzy kiedyœ u nas pracowali s¹ równie¿ mile widziani.
Norman Travel Agency Lokalizacja
Staten Island New York 25 lat
Anna Bielas
Tel. 718-351-6370
* Bilety Lotnicze * Wakacje * Notariusz * T³umaczenia
doœwiadczenia z biznesie turystycznym
info@normantravelagency.com www.normantravelagency.com https://facebook.com/NormanTravelAgency
REKLAMIE W KURIERZE NAJBARDZIEJ WIERZÊ
W-NASSAU MEAT MARKET
Kiszka
Oferujemy prace we wszystkich dzielnicach. Rejestracja w poniedzia³ki i œrody od godz. 10 am. Po informacje prosimy dzwoniæ od poniedzia³ku do pi¹tku w godz. 10 am - 4 pm. Mówimy po polsku.
Najsmaczniejsze 663 Grandview Ave., Ridgewood, NY 11385, (718) 366-3200 www.mortonridgewood.com Pe³ne us³ugi pogrzebowe ju¿ od $3225. W tym wizytacje, trumna i wszystkie niezbêdne profesjonalne us³ugi. Przewóz zw³ok do Polski w konkurencyjnej cenie.
domowe wêdliny 915 Manhattan Ave. Brooklyn, N.Y. 11222 Tel: 718-389-6149
26
KURIER PLUS 3 PAÌDZIERNIKA 2015
896 Manhattan Avenue Suite 27 (na piêtrze) - Brooklyn, NY 11222
Tel: (718) 609-1560, (718) 383-6824, Fax: (718) 383-2412
MICHA£ PANKOWSKI TAX & CONSULTING EXPERT Us³ugi w zakresie:
✓ Ksiêgowoœæ ✓ Rozliczenia podatkowe indywidualne i biznesowe, w tym samochodów ciê¿arowych
✓ Rejestracja biznesu i licencje ✓ Konsultacje ✓ Bezpodatkowa zamiana domów ✓ #SS - korekty danych
Email: Info@mpankowski.com
ADAS REALTY
Og³oszenia drobne Cena $10 za maksimum 30 s³ów
FIRMA POD£OGOWA zatrudni pracownika na pe³ny etat do pracy przy cyklinowaniu, uk³adaniu nowych i odnawianiu starych pod³óg drewnianych. Doœwiadczenie mile widziane lecz nie wymagane. Wynagrodzenie w zale¿noœci od doœwiadczenia. Proszê o kontakt: (917) 309-6290 24-GODZINNY SERVICE, RYSZARD LIMO: us³ugi transportowe, wyjazdy, odbiór osób z lotniska, œluby, komunie, szpitale, pomoc jêzykowa w urzêdach, szpitalach oraz bardzo drobne przeprowadzki. Tel. 646-247-3498
DANIEL ANDREJCZUK Licensed Real Estate Broker Biuro czynne codziennie od 9:30 rano do 7:30 wiecz.
w Domy w Condo w Co-Op w Dzia³ki budowlane w Notariusz publiczny. Fachowa wycena domów.
MIESZKANIA DO WYNAJÊCIA 150 N. 9 Street, Brooklyn, NY 11249
Tel. (718)
599-2047
(347) 564-8241
Pijawki Pijawki medyczne stawiane na wszelkie schorzenia Oczyœæ swoje cia³o, pozbêdziesz siê chorób. Pijawki z hodowli, stawiane tylko jeden raz.
(646) 460 4212
Gabinety znajduj¹ siê w Greenpoint, NY, Garfield, NJ
NAUKA GRY na fortepianie, gitarze, skrzypcach oraz lekcje œpiewu. Szko³a z tradycjami. Kobo Music Studio. Rejestracja: Bo¿ena Konkiel Tel. 718-609-0088
Nowy serwis po³¹czeñ autokarowych
www.kurierplus.com
SPRZEDAM DOM do remontu na dzia³ce o pow. 2500 m.kw.w Ostrowie Wielkopolskim - ZÊBCÓW, woj. wielkopolskie. Cena do uzgodnienia. Proszê dzwoniæ do Polski. 011 48 601-416-496 - El¿bieta FIRMA HYDRAULICZNA zatrudni pomocnika z pozwoleniem na pracê. Maspeth, NY. Tel. 718- 326- 9090 ZATRUDNIÊ pomocników i pracowników z doœwiadczeniem do pracy przy hydraulice albo klimatyzacji. Po informacje proszê dzwoniæ: 646.286.4295 – Dariusz
Fortunato Brothers
289 MANHATTAN AVE. (blisko Metropolitan Ave.) BROOKLYN, N.Y. 11211; Tel. 718-387-2281 Fax: 718-387-7042 CAFFE - PASTICCERIA ESPRESSO - SPUMONI GELATI - CAKES
W³oska ciastkarnia czynna codziennie do 11:00 wieczorem, a w weekendy do 12:00 w nocy. Zapraszamy.
www.kurierplus.com
KURIER PLUS 3 PAÌDZIERNIKA 2015
27
28
KURIER PLUS 3 PAÌDZIERNIKA 2015
www.kurierplus.com