Kurier Plus - 16 stycznia 2016

Page 1

ER KURI

NEW YORK • PENNSYLVANIA • CONNECTICUT • NEW JERSEY • MASSACHUSETTS

PE£NE E-WYDANIE KURIERA W INTERNECIE: WWW.KURIERPLUS.COM

➭ Wo³anie o polskie lobby – str. 3 ➭ Afera faœmowa w stronê epilogu – str. 5 ➭ Komisja Europejska patrzy na Polskê – str.7 ➭ Nasz Marsza³ek w Rio – str. 10 P L U S ➭ Obraz Gersona w Instytucie Pi³sudskiego – str. 11 P O L I S H W E E K L Y M A G A Z I N E ➭ Szpilka na Greenpoincie: Zrobiê to dla Polski – str.13 NUMER 1115 (1415) ROK ZA£O¯ENIA 1987 TYGODNIK 16 STYCZNIA 2016 Adam Sawicki

Obamy prawie po¿egnanie Orêdzie o stanie pañstwa, które prezydent Barack Obama wyg³osi³ tradycyjnie w drugi wtorek stycznia by³o rodzajem po¿egnania z urzêdem oraz przestrog¹ dla obywateli, aby nie wybrali na jego nastêpcê Donalda Trumpa, jednak nazwisko twardego miliardera nie pad³o ani razu. Czy wypada, by g³ównym motywem po¿egnalnego orêdzia by³a polemika z Donaldem Trumpem? Widocznie Obama uzna³, ¿e republikañski pretendent do nominacji partii w wyborach prezydenckich stanowi powa¿ne zagro¿enie dla Ameryki „Musimy odrzuciæ ka¿d¹ politykê, która bierze na celownik ludzi z powodu ich rasy lub religii. To nie jest sprawa poprawnoœci politycznej. To sprawa zrozumienia, co nas czyni silnymi. Œwiat nas szanuje nie tylko z powodu naszego arsena³u. Szanuje nas za ró¿norodnoœæ i otwartoœæ i za sposób szanowania ka¿dej wiary.” Prezydent pyta³ dramatycznie: „czy odpowiemy na zmiany w naszych czasach ze strachem, zamykaj¹c siê w sobie jako naród, i zwracaj¹c jeden przeciwko drugiemu jako ludzie?” Obama musia³ przyznaæ, ¿e w czasie jego prezydentury pog³êbi³y siê podzia³y miêdzy obu partiami, choæ naiwnie obiecywa³ na po-

cz¹tku pierwszej kadencji, ¿e po³o¿y temu kres. Ogólnikowo wspomnia³ o potrzebnych w tym celu reformach. Trzeba skoñczyæ z praktyk¹ takiego zakreœlania granic okrêgów wyborczych, by zapewniæ przewagê jakiejœ partii – bo w takim wypadku to kongresmeni wybieraj¹ sobie wyborców a powinno byæ odwrotnie. W rezultacie Kongres nie wyra¿a woli wiêkszoœci Amerykanów. Trzeba tak¿e skoñczyæ z nieprzyzwoitym wp³ywem wielkich pieniêdzy na kampanie wyborcze. Oraz u³atwiæ obywatelom branie udzia³u w wyborach. Prezydent zdaje sobie sprawê, ¿e obecna kampania wyborcza mo¿e mieæ katastrofalne skutki, je¿eli wyœcig do Bia³ego Domu wygra nieodpowiedzialny Trump. Na korzyœæ tego demagoga dzia³a brak zaufania ludzi do instytucji, pesymizm na temat przysz³oœci kraju i oburzenie na nierównoœci gospodarcze. ➭ 8

u Prezydent Barack Obama po raz ostatni wyg³osi³ orêdzie o stanie pañstwa.

Ridgewoodteka, czyli joga dla mózgu Rozmowa z pomys³odawczyni¹ i szefow¹ Polonijnego Klubu Ksi¹¿ki Ridgewoodteka Weronik¹ Kwiatkowsk¹ .

u Weronika Kwiatkowska prowadzi na Ridgewood grupê literackiego wsparcia.

– Od kiedy dzia³a Ridgewoodteka – Polonijny Klub Ksi¹¿ki i jak przyj¹³ siê ten pomys³ wœród Polaków? 13 stycznia Ridgewoodteka œwiêtuje pierwszy rok dzia³alnoœci. Z perspektywy czasu, pomys³, by spotykaæ siê ca³kiem dobrowolnie i rozmawiaæ o literaturze, wydaje mi siê jeszcze bardziej ekstrawagancki ni¿ na pocz¹tku. W koñcu tyle siê mówi o odpornoœci Polaków na s³owo pisane, niechêci do lektury, wtórnym analfabetyzmie… tymczasem pierwsze spotkanie udowodni³o, ¿e wœród Polonii jest ca³kiem du¿a grupa „ksi¹¿koholików”, którzy – dziêki Ridgewoodtece – przestali byæ anonimowi. Co wiêcej – znaleŸli grupê literackiego wsparcia. I teraz, w co drugi wtorek, mog¹ dyskutowaæ na tematy, które ich interesuj¹, a które, niestety, coraz rzadziej s¹ poruszane podczas spotkañ towarzyskich, rodzinnych czy zawodowych. Bo kto dzisiaj rozmawia o ksi¹¿kach? Dlatego klub, si³¹ rzeczy, ma charakter kameralny i – w jakimœ sensie – elitarny. Czêsto s³yszê pytanie: ile osób przychodzi na spotkania, i kiedy odpowiadam, ¿e zwykle oko³o 15-20 osób, widzê, ¿e ta liczba nie robi na rozmówcy wielkiego wra¿enia. A ja myœlê, ¿e to jest niesamowite osi¹gniêcie! Zebraæ kilkanaœcie osób, które regularnie przyje¿d¿aj¹, czêsto z da-

leka, by usi¹œæ przy stole i gadaæ o literaturze. Nie chcê, ¿eby to zabrzmia³o arogancko, ale frekwencja nie zawsze jest wyznacznikiem jakoœci. Zak³adaj¹c Ridgewoodtekê chcia³am przede wszystkim stworzyæ miejsce zrzeszaj¹ce osoby o podobnej wra¿liwoœci, stawiaj¹ce sobie intelektualne wyzwania, otwarte, z pasj¹. I tak siê sta³o – mam na myœli grupê tzw. sta³ych cz³onków klubu. Ale nasze spotkania s¹ otwarte dla publicznoœci, wiêc w³aœciwie za ka¿dym razem pojawiaj¹ siê nowe osoby. Jedne wpadaj¹ na chwilê, bo akurat zainteresowa³ je temat, albo chcia³y sprawdziæ, czy taka formu³a im odpowiada. Inne – z braku czasu – chodz¹ „w kratkê”, s¹ czytelnicy, którzy uczestnicz¹ tylko w spotkaniach z autorami, wiêc rotacja jest du¿a, ale œrednio w ka¿dym wieczorze bierze udzia³ kilkanaœcie osób. Jakie osoby przychodz¹ na wasze spotkania, czy s¹ równie¿ ludzie m³odzi, czy raczej dominuj¹ osoby w œrednim wieku i starsze? Hmmm… trzeba by najpierw zdefiniowaæ pojêcie „w œrednim wieku”, bo zdaje siê, ¿e w Nowym Jorku ta granica jest trochê przesuniêta i 40-latków uwa¿a siê tutaj za m³odych (œmiech). ➭6


2

KURIER PLUS 16 STYCZNIA 2016

www.kurierplus.com


 POLSKA

Premier uspokaja nastroje Beata Szyd³o wypowiedzia³a siê w sprawie procedury, jak¹ podjê³a Komisja Europejska wobec Polski, dotycz¹cej ochrony pañstwa prawa. Premier zapewni³a, ¿e Polska jest od d³u¿szego czasu w dialogu z Komisj¹ Europejsk¹. Zadelarowa³a te¿, ¿e weŸmie udzia³ w posiedzeniu Parlamentu Europejskiego (19 stycznia), gdzie osobiœcie przedstawi stanowisko Polski. S³u¿by MSW inwigilowa³y dziennikarzy Zbigiew Mak, komendant g³ówny policji, zleci³ audyt grupy opracowuj¹cej tzw. aferê taœmow¹ (pods³uchiwano wtedy prominentnych polityków w restauracji Sowa i Przyjaciele). Audyt wykaza³, ¿e s³u¿by podleg³e MSW, œciœle Bart³omiejowi Sienkiewiczowi, inwigilowa³y dziennikarzy, którzy aferê ujawnili. Nielegalnie pods³uchiwano ich rozmowy telefoniczne, przegl¹dano maile i bilingi. Sienkiewicz zaprzecza swemu udzia³owi w tej sprawie. Zgodnie z zapowiedziami Jak poinformowa³ szef Ministerstwa Obrony Narodowej Antoni Macierewicz Centrum Eksperckie Kontrwywiadu NATO, rozpocznie dzia³alnoœæ zgodnie z zapowiedziami, czyli w po³owie roku. W grudniu Macierewicz odwo³a³ dotychczasowe kierownictwo Centrum i powo³a³ nowe.

 ŒWIAT Komisja Europejska wobec Polski W Brukseli podjêto decyzjê o wszczêciu wobec Polski pierwszego etapu procedury dotycz¹cej ochrony pañstwa prawa. Wi¹¿e siê to z nieprzychylnymi artyku³ami czêœci polskiej prasy opozycyjnej i zachodniej na temat wdra¿ania reform w Polsce przez Prawo i Sprawiedliwoœæ.

Wo³anie o polski lobbing Ma³o kto nie zgodzi³by siê ze stwierdzeniem, ¿e by zdzia³aæ coœ w Ameryce trzeba mieæ silne lobby. Rozumie to znakomicie Izrael, rozumiej¹ inne pañstwa, na co dzieñ walcz¹ce o swoje w Waszyngtonie. Polska mimo licznej Polonii swojego lobby nie ma. Mamy ca³kiem sporo ró¿nych organizacji, mamy przyk³ady Polaków, którzy osi¹gnêli sukces, nie jesteœmy te¿ grup¹ etniczn¹ nale¿¹c¹ do najbiedniejszych. Wszystko to nie przek³ada siê jednak na znaczenie Polonii, a wp³yw Polski na kszta³t polityki amerykañskiej jest znikomy, by nie powiedzieæ ¿aden. Powstaje zatem pytanie. Czy mo¿na to zmieniæ, a jeœli tak, to w jaki sposób? Co musia³oby siê staæ, by g³os Polski i Polonii by³ w Ameryce bardziej s³yszalny? Sprawa pierwsza to realna ocena stanu faktycznego. Z g³osem Polonii liczy siê ma³o kto przede wszystkim z tego powodu, ¿e Polacy w zbyt ma³ym stopniu bior¹ udzia³ w procesach demokratycznych. Dotyczy to zarówno spraw amerykañskich jak i polskich. Ze statystyk wynika, ¿e mimo ca³ego szumu wokó³ ostatnich wyborów prezydenckich i parlamentarnych w Polsce, w Stanach Zjednoczonych g³osowa³ znikomy procent uprawnionych. Tylko w nowojorskim okrêgu konsularnym mieszka co najmniej 100 tys. Polaków

z wa¿nymi polskimi paszportami. Tymczasem ogólnie, w ca³ych Stanach, w wyborach do parlamentu oddano 25 tys. g³osów, które w morzu ponad 15 mln oddanych w Polsce, ¿adnego znaczenia nie mia³y. Podobnie by³o we wczeœniejszych wyborach prezydenckich. W g³osowaniach amerykañskich jest jeszcze gorzej, ale zostawmy na razie tê sprawê na boku, bo jest nieco bardziej skomplikowana. Po pierwsze wiêc trzeba uœwiadomiæ sobie niemal zupe³ny brak znaczenia g³osu Polonii amerykañskiej, a nie, tak jak czeœæ polonijnej prasy, pisaæ o „wa¿nym g³osie Polonii” i „du¿ym zainteresowaniu” wyborami. Utrzymywanie takich mitów jest szkodliwe, gdy¿ pozwala wielu z nas osi¹œæ na laurach i cieszyæ siê statusem swojej urojonej wa¿noœci. Po drugie trzeba jasno okreœliæ cele. Wielu czytaj¹cych ten artyku³ zgodzi siê zapewne, ¿e jednym z wa¿niejszych takich celów nie jest wcale zniesienie wiz, o którym niepotrzebnie mówi siê dziœ tak du¿o, ale zwiêkszenie amerykañskiej obecnoœci wojskowej w Polsce. Czy jednak ktoœ z przedstawicieli Polonii w USA o to walczy? Czy jest jakaœ organizacja, która przekonywa³aby Amerykanów jak jest to wa¿ne? Czy odby³a siê choæby jedna konferencja, jedno seminarium eksperckie, na którym wyjaœniono by polski punkt widzenia? Wszyscy wiemy, ¿e nie.

Ostatnie orêdzie Obamy Stany Zjednoczone to najpotê¿niejszy kraj na œwiecie. Kropka. – powiedzia³ prezydent Barack Obama w ostatnim orêdziu wyg³oszonym do swoich rodaków. Skwitowa³ w ten spoosób opinie o s³abn¹cej Ameryce. W polityce zagranicznej za priorytet uzna³ walkê z Pañstwem Islamskim i Al-Kaid¹.

Z³apano narkotykowego barona Meksykañscy komandosi zaatakowali rezydencjê narkotykowego „barona” El Chapo-Guzmana. Schwytano przestêpcê zabijaj¹c piêciu ochroniarzy. Guzman uciek³ z wiêzienia pó³ roku temu. By³ jednym z najbardziej poszukiwanych przestêpców na œwiecie. „Organizowa³” 25 procent rynku narkotyków, które pojawia³y siê na terenie USA. UchodŸcy atakowali Szwedki Po ujawnieniu napaœci uchodŸców na kobiety w Niemczech szwedzkie media ujawni³y, ¿e do podobnych incydentów dosz³o podczas letniego festiwalu w Sztokholmie. Aresztowano wówczas oko³o 200 emigrantów pochodz¹cych z Syrii i Afryki. Policja próbowa³a zatuszowaæ sprawê, która wysz³a na œwiat³o dzienne dopiero po pó³ roku.

NEW YORK • PENNSYLVANIA • CONNECTICUT • NEW JERSEY • MASSACHUSETTS

KURIER P L U S

W E E K L Y

M A G A Z I N E

redaktor naczelny

Zofia Doktorowicz-K³opotowska

sekretarz redakcji

Anna Romanowska

Zwiêkszenie amerykañskiej obecnoœci wojskowej w Polsce to cel byæ mo¿e najwa¿niejszy, ale s¹ tak¿e inne. Na przyk³ad sta³a walka o polski interes narodowy. Nie chodzi tu bynajmniej o taki czy inny protest w sprawie nieszczêsnego sformu³owania „polskie obozy koncentracyjne”. Z tym akurat radzimy sobie ca³kiem nieŸle. Chodzi o sta³e przedstawianie polskich spraw, o trafianie z nimi do amerykañskich polityków, o ich obecnoœæ w tutejszej dyskusji. Nie ma dziœ polonijnej organizacji, która podjê³aby siê takich zadañ. Nie ma nikogo, kto potrafi³by zalaæ amerykañskich polityków analizami, pisaæ o rosyjskim zagro¿eniu, wyjaœniaæ sk¹d taka, a nie inna polityka polskiego rz¹du. S³owem nie ma polskiego lobby. By coœ w Ameryce znaczyæ taki lobbing, naturalnie ze wsparciem ze strony Polski, powstaæ musi. Musi powstaæ twór ca³kiem nowy, który bêdzie dzia³a³ w sposób nowoczesny i siêgnie po niewykorzystane dot¹d zasoby. Ludzi m³odych, Polaków lub Amerykanów polskiego pochodzenia, zakorzenionych ju¿ w Ameryce i znaj¹cych realia. Takich ludzi mamy, jednak ¿adna z istniej¹cych polonijnych organizacji ich do siebie nie przyci¹ga i raczej nie przyci¹gnie. Prezydent Andrzej Duda odwiedzaj¹c kilka miesiêcy temu Greenpoint mówi³, ¿e nie bêdzie poucza³, przekonywa³, ¿e chce s³uchaæ g³osu Polonii. Wykorzystajmy tê deklaracjê. Wykorzystajmy moment, kiedy mamy w Polsce przychylnego nam prezydenta i przychylny rz¹d. Wyst¹pmy z inicjatyw¹ stworzenia polskiego lobbingu w USA. To krok, który wzmocni Poloniê i wzmocni Polskê. Do tego tematu bêdziemy wracaæ w kolejnych numerach Kuriera Plus. Czytelników zachêcamy do dyskusji.

Tomasz Bagnowski

Bombowy atak w Turcji W turystycznej dzielnicy Stambu³u mia³ miejsce samobójczy zamach. Zginê³o w nim 10 osób, 15 jest rannych. Ofiary œmiertelne to obcokrajowcy, g³ównie Niemcy. Zamachowiec-samobójca pochodzi³ najprawdopodobniej z Syrii.

P O L I S H

3

KURIER PLUS 16 STYCZNIA 2016

www.kurierplus.com

Rodacy! Nagonka na naszego nowego Prezydenta, wybranego przez nas w demokratycznych wyborach, nagonka na nowy rz¹d, który chce zabraæ banksterom i daæ Polakom, to przygotowanie propagandowe pod zamach stanu lub obc¹ interwencje. Myœmy wybrali prezydenta Dudê, myœmy wybrali PiS, aby dla nas odzyska³ Polskê. Nie dajmy sobie tego tak trudnego, tak d³ugo oczekiwanego zwyciêstwa teraz wyrwaæ. Wzywamy do wyra¿enia Waszego poparcia dla rz¹du Rzeczypospolitej Polskiej w niedzielê, 17 stycznia, o godzinie 3 PM pod ONZ, na 1 Alei i 48 Ulicy.

W naszym œwi¹tecznym konkursie bony w wysokoœci 50 dol. wygrali: Oliwia Katan, Frank Ostafin Monika Modzelewski Wygranych prosimy o kontakt z redakcj¹: (718) 389.3018 sta³a wspó³praca

Izabela Barry, Andrzej Józef D¹browski, Agata Galanis, Halina Jensen, Czes³aw Karkowski, Krzysztof K³opotowski, Bo¿ena Konkiel, Weronika Kwiatkowska, Katarzyna Zió³kowska

korespondenci z Polski

Jan Ró¿y³³o, Eryk Promieñski

Nie pozwolimy na zamach stanu w Polsce! Precz z komun¹! Z Panem Bogiem Parafianie od œw. Macieja, Queens, Solidarni2010NY/NJ

fotografia

Zosia ¯eleska-Bobrowski

sk³ad komputerowy Marek Rygielski

wydawcy

John Tapper Zofia Doktorowicz-K³opotowska Adam Mattauszek

Kurier Plus, Inc. Adres: 145 Java Street Brooklyn, NY 11222

Tel: (718) 389-3018 (718) 389-0134 Fax: (718) 389-3140 E-mail: kurier@kurierplus.com Internet: http://www.kurierplus.com Redakcja nie odpowiada za treœæ og³oszeñ.


4

KURIER PLUS 16 STYCZNIA 2016

www.kurierplus.com

Na drogach Prawdy Bo¿ej

„¯ycia nie mo¿na zmarnowaæ” Bracia: Ró¿ne s¹ dary ³aski, lecz ten sam Duch; ró¿ne te¿ s¹ rodzaje pos³ugiwania, ale jeden Pan; ró¿ne s¹ wreszcie KS. RYSZARD KOPER dzia³ania, lecz ten sam Bóg, sprawca wszystkiego we wszystkim. Wszystkim zaœ objawia siê Duch dla wspólnego dobra. Jednemu dany jest przez Ducha dar m¹droœci s³owa, drugiemu umiejêtnoœæ poznawania wed³ug tego samego Ducha, innemu jeszcze dar wiary w tym¿e Duchu, innemu ³aska uzdrawiania przez tego samego Ducha, innemu dar czynienia cudów, innemu proroctwo, innemu rozpoznawanie duchów, innemu dar jêzyków i wreszcie innemu ³aska t³umaczenia jêzyków. Wszystko zaœ sprawia jeden i ten sam Duch, udzielaj¹c ka¿demu tak, jak chce. 1 Kor 12,4-11

Tytu³ tych rozwa¿añ by³ mottem pol-

skich misjonarzy – mêczenników: Zbigniewa Strza³kowskigo i Micha³a Tomaszka. Pod tym samym tytu³em zrealizowano o nich film. Ojcowie franciszkanie zginêli w 1991 roku w Peru z r¹k terrorystów organizacji Œwietlisty Szlak. W sierpniu tego samego roku rz¹d Peru przyzna³ poœmiertnie ojcom Micha³owi i Zbigniewowi najwy¿sze odznaczenie pañstwowe: Wielki Order Oficerski „El Sol del Perú” (S³oñce Peru). Jednak najwa¿niejsze „odznaczenie” otrzymali 5 grudnia 2015 r. w czasie uroczystoœci beatyfikacyjnych, które mia³y miejsce na stadionie w Chimbote w Peru. Zostali og³oszeni b³ogos³awionymi. Tê godnoœæ otrzymujemy z r¹k samego Boga, a Koœció³ po dok³adnym zbadaniu ca³ej sprawy tylko og³asza swoim autorytetem, ¿e b³ogos³awieni na drodze œwiêtego i nieskalanego ¿ycia osi¹gnêli zbawienie, osi¹gnêli niebo, nagrodê samego Boga.

F

ranciszkanie wyjechali do Peru w listopadzie 1988 roku. Decyduj¹c siê na wyjazd zdawali sobie sprawê w jak trudnych i niebezpiecznych warunkach bêd¹ g³osiæ Ewangeliê. Przed wyjazdem na misjê ojciec Micha³ powiedzia³: „Jeœli trzeba bêdzie z³o¿yæ ofiarê ¿ycia, to nie bêdê siê waha³”. Swoj¹ misjê prowadzili w Pariacoto, andyjskiej wiosce bez elektrycznoœci i bie¿¹cej wody. Gdy do niej dotarli, by³ tam jedynie prowizoryczny koœció³. Wieœæ o przybyciu oczekiwanych misjonarzy szybko roznios³a siê po okolicy. Wierni z wielk¹ gorliwoœci¹ i zapa³em pomagali przy remoncie œwi¹tyni i parafialnego domu. Franciszkanie troszczyli siê o zdrowie parafian, pracowali z dzieæmi i m³odzie¿¹, g³osili katechezê. Tak by³o do 9 sierpnia 1991 r.. W tym dniu po Mszy œw. ojcowie franciszkanie mieli zaplanowane spotkanie z m³odzie¿¹. To spotkanie ju¿ siê nie odby³o. Przed œwi¹tyni¹ czekali na misjonarzy terroryœci z organizacji Œwietlisty Szlak. Zwi¹zali oni rêce zakonnikom i wywieŸli z wioski. Cia³a misjonarzy znaleziono kilka kilometrów od Pariacoto. Zamordowano ich na podstawie aktu oskar¿enia, który brzmia³: „Za podjudzanie przeciwko rewolucji modlitw¹ ró¿añcow¹, kultem œwiêtych, msz¹ œw. i Bibli¹. Za ok³amywanie ludu Ewangeli¹ i Bibli¹, bo wszyst-

u Paolo Veronese – „Wesele w Kanie Galilejskiej“. ko to s¹ k³amstwa. Religia jest opium dla ludu. Za g³oszenie pokoju. Kto to czyni, musi umrzeæ”.

M

imo m³odego wieku i tragicznej œmierci nikt nie mo¿e powiedzieæ, ¿e ci dwaj zakonnicy zmarnowali ¿ycie. Wrêcz przeciwnie, wykorzystali je najpiêkniej, jak jest to mo¿liwe. Realizowali swoje powo³anie, wype³niaj¹c w Koœciele jedn¹ z licznych pos³ug, o jakich pisze œw. Pawe³ w Liœcie do Koryntian: „Ró¿ne s¹ dary ³aski, lecz ten sam Duch; ró¿ne te¿ s¹ rodzaje pos³ugiwania, ale jeden Pan; ró¿ne s¹ wreszcie dzia³ania, lecz ten sam Bóg, sprawca wszystkiego we wszystkim”. W tym samym Liœcie czytamy: „Podobnie jak jedno jest cia³o, choæ sk³ada siê z wielu cz³onków, a wszystkie cz³onki cia³a, mimo i¿ s¹ liczne, stanowi¹ jedno cia³o, tak jest i z Chrystusem. Wszyscyœmy bowiem w jednym Duchu zostali ochrzczeni, aby stanowiæ jedno Cia³o”. Tê myœl kontynuuje Katechizm Koœcio³a Katolickiego: „Kiedy uczniowie Jezusa zostali pozbawieni Jego widzialnej obecnoœci, Jezus nie zostawi³ ich jednak sierotami. Obieca³ pozostaæ z nimi a¿ do koñca czasów i pos³a³ im swego Ducha. Komunia z Jezusem sta³a siê przez to w jakiœ sposób jeszcze bardziej intensywna. ‘Udzielaj¹c bowiem Ducha swego, braci swoich, powo³anych ze wszystkich narodów, ustanowi³ w sposób mistyczny jako cia³o swoje”. Przez chrzest zostaliœmy w³¹czeni w mistyczne Cia³o Chrystusa, Jego Koœció³. Bóg udziela nam ró¿nych darów, abyœmy s³u¿¹c nimi ubogacali wspólnotê wiary.

W

œwietle powy¿szej nauki pytanie, które nieraz przewija siê w rozmowach: kto jest wa¿ny, wa¿niejszy, a kto najwa¿niejszy w Koœciele jest pytaniem typu; które oko jest wa¿niejsze prawe, czy lewe? Obydwa s¹ tak samo wa¿ne i gdy razem spogl¹daj¹ na œwiat, obraz który dociera do nas jest pe³niejszy. Obraz ten siê zamazuje, gdy jedno z oczu jest chore, czy te¿ obydwa. Jeœli mamy mówiæ o wa¿noœci cz³onków Koœcio³a, to konieczne musimy zastosowaæ kryterium, o którym pisze œw. Pawe³ w Liœcie do Koryntian. Tym kryterium jest otwarcie siê na dzia³anie Ducha œw., przyjêcie Go i przyzwolenie, aby kie-

rowa³ naszym ¿yciem i naszymi czynami. Jeœli jesteœ owiany Duchem Œwiêtym, to jesteœ wielki w tym Koœciele, bo ju¿ tu na ziemi widaæ na twojej g³owie najwa¿niejsz¹ koronê, koronê œwiêtoœci, któr¹ otrzymali wczeœniej wspomniani mêczennicy. Ta korona jest wa¿niejsza ni¿ tiara papieska, której dziêki Bogu dzisiaj papie¿e ju¿ nie u¿ywaj¹. Zrezygnowa³ z niej papie¿ Pawe³ VI, który po uroczystej ekumenicznej Mszy œwiêtej z³o¿y³ j¹ na o³tarzu. Zosta³a ona nastêpnie zlicytowana na aukcji w USA i sprzedana. Pieni¹dze za ni¹ otrzymane przeznaczono na cele charytatywne. Korona œwiêtoœci, to nie tylko wygl¹danie szczêœliwej wiecznoœci, to tak¿e wielkoœæ, która z mi³oœci¹ wychodzi naprzeciw ludzkiej nêdzy zarówno duchowej jak i materialnej. Czynili to b³ogos³awieni o. Micha³ i o. Zbigniew wœród ubogich Peruwiañczyków. A zatem w Koœciele jesteœ wielki i wa¿ny na tyle na ile nape³nisz siê Duchem Œwiêtym i Nim ¿yjesz. Wszelka inna wielkoœæ to pawie pióra na pustej g³owie.

W

Ewangelii na dzisiejsz¹ niedzielê odnajdziemy pewne wskazówki, jak otworzyæ serce na Ducha Œwiêtego i Nim ¿yæ. W Kanie Galilejskiej odbywa³o siê wesele, na które nowo¿eñcy zaprosili Jezusa i Jego Matkê. Weseln¹ radoœæ nowo¿eñców zm¹ci³a prozaiczna sytuacja. Zabrak³o wina. Zapewne nie chodzi³o tu o samo wino, ale fakt, ¿e nowo¿eñcy zaprosili goœci, a nie przygotowali siê odpowiednio do tego. Co za wstyd. Prawdopodobnie Jezus zauwa¿y³ tê niezrêczn¹ sytuacjê nowo¿eñców, ale zapewne chcia³, aby Jego ³aska dotknê³a ich za wstawiennictwem Jego Matki. Ale niewykluczone te¿, ¿e to wra¿liwe matczyne serce dostrzeg³o tê trudn¹ sytuacjê. Maryja powiedzia³a do Jezusa: „Nie maj¹ ju¿ wina”. Na co us³ysza³a zaskakuj¹c¹ odpowiedŸ: „Czy¿ to moja lub Twoja sprawa, Niewiasto?”. To nie zniechêci³o Maryi. G³êboko ufa, ¿e Chrystus za jej wstawiennictwem uratuje radoœæ weseln¹ nowo¿eñców. Powiedzia³a do s³ug: „Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie”. Jezus kaza³ nape³niæ st¹gwie kamienne wod¹ i przemieni³ wodê w wino. To by³ pierwszy cud Jezusa w sprawach zwyk³ych, codziennych, a trzy lata póŸniej bêdzie mia³ miejsce

najwa¿niejszy cud, cud zmartwychwstania, w mocy którego mo¿emy najpiêkniej prze¿yæ ¿ycie i zyskaæ koronê œwiêtoœci.

N

a tej drodze œwiêtoœci Chrystus obiecuje nam Ducha Œwiêtego, który jest dla nas moc¹ i m¹droœci¹ Bo¿¹. Aby Duch œw. kierowa³ naszym ¿yciem winniœmy jak nowo¿eñcy z Kany Galilejskiej zaprosiæ Chrystusa i Jego Matkê do naszego ¿ycia, szczególnie do ¿ycia rodzinnego, bo rodzina jest koœcio³em domowym. Winniœmy s³uchaæ Maryi, która zachêca nas do czynienia tego, czego oczekuje od nas Jezus. Wiele jest nakazów Jezusa, ale najwa¿niejszym jest nakaz mi³oœci: „Bêdziesz mi³owa³ Pana Boga twego ca³ym swoim sercem, ca³¹ swoj¹ dusz¹, ca³ym swoim umys³em i ca³¹ swoj¹ moc¹. To jest najwiêksze i pierwsze przykazanie. Drugie podobne jest do niego: Bêdziesz mi³owa³ bliŸniego swego jak siebie samego”. Duch Œwiêty uzdalnia nas do ¿ycia tak¹ mi³oœci¹ i sprawi, ¿e nie zmarnujemy naszego ¿ycia. ❍

Krucjata Ró¿añcowa Grupa Pro-Life Œw. Max Kolbe zaprasza do udzia³u w diecezjalnej Krucjacie w Obronie ¯ycia Poczêtego, 16 stycznia. o 7:30 rano w koœciele: St.Mary's 10-08 49 ave/Vernon Blvd Long Island City, Po mszy œw. pod klinikê aborcyjn¹ uda siê Procesja Ró¿añcowa! info: brat Jan 718-389-7785

Zapraszamy Katolicki Klub Dyskusyjny im. Œw. Jana Paw³a II zaprasza na Mszê Œw. oraz film pt."JEZUS z NAZARETU " w niedzielê, 24 stycznia 2016 r. Tego dnia odbêdzie siê równie¿ zebranie Cz³onków Klubu. SpowiedŸ o godz. 2.30 ppo³. Msza œw. o godz. 3.00 ppo³. Film o godz. 4.00 ppo³. Koœció³ œw. Stanis³awa B.i M. - 101 E 7 Street – Manhattan, pomiêdzy 1 Ave i Ave A. inf. tel. 347-225-4860


5

KURIER PLUS 16 STYCZNIA 2016

www.kurierplus.com

Afera taœmowa – w stronê epilogu

u Pierwszy z prawej Zbigniew Maj, nowy komendant g³ówny policji. To on zaj¹³ siê spraw¹ inwigilowania dziennikarzy i ich rodzin.

Kiedy w czerwcu 2014 roku pojawi³y siê pierwsze nagrania afery taœmowej, ma³o kto przypuszcza³, ¿e jest to pocz¹tek koñca rz¹du Donalda Tuska. Jednak za wyj¹tkiem samego premiera, który wtedy – wbrew wczeœniejszym zapowiedziom, ¿e nie ruszy siê z kraju - zdecydowa³ siê na ewakuacjê do Brukseli na przewodnicz¹cego Rady Europy. Zrobi³ to, zanim wskutek skandali w swym rz¹dzie straci³by reputacjê nader skutecznego polityka. A skoro wczeœniej pozby³ siê zdolniejszych konkurentów do w³adzy w partii i w rz¹dzie, to musia³ zostawiæ spadek Ewie Kopacz. Nowa pani premier umys³owo i politycznie nie dorasta³a do piêt swego protektora. Przegra³a wiêc wybory parlamentarne otwieraj¹c drogê PiS do zdobycia pe³ni w³adzy w pañstwie. Tusk nie wiedzia³, jakie jeszcze nagrania kompromituj¹cych rozmów polityków ujrz¹ œwiat³o dzienne z biesiad w restauracji „Sowa i Przyjaciele” oraz w „Amber Room”. Ale musia³ wiedzieæ, jakie jest morale jego ministrów. Dlatego spodziewa³ siê najgorszego. Nic dziwnego, ¿e wola³ „zbiec z Polski”, jak to zgrabnie uj¹³ Jaros³aw Kaczyñski. Zanim opuœci³ pañstwowy mostek kapitañski chcia³ siê dowiedzieæ, kto jest realnym sprawc¹ przecieków, które zatapiaj¹ Platformê Obywatelsk¹. Przecie¿ trudno sobie wyobraziæ, ¿eby na serio by³ to spisek kilku kelnerów nagrywaj¹cych szczere rozmowy polityków, by potem sprzedawaæ te nagrania na mieœcie temu, kto wiêcej zap³aci. W ostatni wtorek wysz³o na jaw, ¿e policja bezprawnie pods³uchiwa³a dziennikarzy, ich rodziny, prawników i inne osoby podejrzane o zwi¹zek z afer¹ – bez zgody s¹du lub na podstawie zgody wy³udzonej. Co wiêcej, audyt zlecony przez inspektora Zbigniewa Maja, komendanta g³ównego policji wykaza³, ¿e powsta³y w tym celu

w policji specjalne jednostki prowadz¹ce nielegalne pods³uchy. Obie grupy liczy³y ³¹cznie 29 funkcjonariuszy. Zadania grupy powo³anej w Biurze Spraw Wewnêtrznych nie zosta³y nigdzie dok³adnie okreœlone i zapisane. Nadzór nad grup¹ sprawowa³ ówczesny szef Biura. A zdaniem BSW nie jest œledzenie obywateli, lecz policjantów podejrzewanych o ³amanie prawa. Tê faktycznie tajn¹ grupê powo³ano, gdy¿ nadzór policji nie mia³ zaufania do grupy pierwszej. Nadzór nad policj¹ nale¿y do MSW. Skandal jest na tyle powa¿ny, ¿e 8 stycznia poprosi³ o przeniesienie na emeryturê by³y zastêpca komendanta g³ównego policji Miros³aw Schossler, z powodu „stanu zdrowia”. Obecny komendant Maj zwolni³ go ju¿ ze s³u¿by. Na w³asn¹ proœbê odesz³o te¿ dwóch wysokich funkcjonariuszy Biura Spraw Wewnêtrznych. Wobec siedmiu, którzy dzia³ali w tajnej grupie, wszczêto postêpowanie dyscyplinarne. Po ich zakoñczeniu sprawa mo¿e trafiæ do prokuratora. Pierwsz¹ grupê policjantów powo³ano wkrótce po pierwszych przeciekach nagrañ do tygodnika Wprost w czerwcu 2014 roku. Mia³a pomagaæ prokuraturze w œledztwie. Ale miesi¹c po tej grupie powsta³a druga „grupa specjalna” z³o¿ona tylko z funkcjonariuszy Biura Spraw Wewnêtrznych. W ci¹gu roku wykonali oni kilkadziesi¹t zadañ operacyjnych, w tym œledzenie dziennikarzy i pods³uchy. Nagrania zosta³y zniszczone zgodnie z prawem nie ma wiêc twardych dowodów, ale s¹ poœrednie. Pods³uchiwano czterech dziennikarzy Wprost. S¹ to Cezary Bielakowski, Piotr Nisztor, Sylwester Latkowski i Micha³ Majewski. Chodzi³o o wykrycie, kto sta³ za g³ównym podejrzanym, biznesmanem Markiem Falent¹. Tajna grupa policjantów podejrzewa³a, ¿e za afer¹ taœmow¹ stoj¹ byli szefowie s³u¿b: Agencji Bezpieczeñstwa Wewnêtrz-

SANKTUARIUM ŒW. O. PIO NA MANHATTANIE ZAPRASZA 23 stycznia (sobota) o godz. 6:30 wieczorem NA MSZÊ ŒWIÊT¥, W J. POLSKIM ZA WSTAWIENNICTWEM ŒW. O. PIO ADRES SANKTUARIUM: St. John the Baptist Church 210 W 31st St New York, NY 10001 (miêdzy 7 a 8 Avenue) Subway: PENN STATION

nego, S³u¿by Kontrwywiadu Wojskowego, Biura Ochony Rz¹du i urzêduj¹cy szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Ówczesny szef MSW Bart³omiej Sienkiewicz podejrzewa³ ich o spisek antyrz¹dowy i sam nadzorowa³ grupê z Biura Spraw Wewnêtrznych. Jej cz³onkowie wystêpowali do s¹du o zezwolenie na pods³uch „numerów nieznanych” chocia¿ wiedzieli, ¿e nale¿¹ do genera³ów s³u¿b specjalnych. Sienkiewicz temu zaprzeczy³. Minister Sienkiewicz sam pad³ boleœnie ofiar¹ afery taœmowej. Jego dwa pods³uchane powiedzonka wesz³y do jêzyka potocznego, mianowicie, ¿e „pañstwo polskie istnieje tylko teoretycznie” oraz ¿e ulubiony pomys³ premiera Tuska, czyli Polskie

Inwestycje Rozwojowe do „ch.., dupa i kamieni kupa”. Nagrano równie¿ jego rozmowê z Markiem Belk¹ prezesem Narodowego Banku Polskiego, w której zachêca³ go do druku pieniêdzy, aby u³atwiæ PO wygranie wyborów i niedopuszczenie PiS do w³adzy. Namawia³ wiêc do z³amania prawa, bo NBP ma zapisan¹ w statucie ca³kowit¹ apolitycznoœæ. Sienkiewicz oœmieszy³ siê dopuszczaj¹c sytuacjê, gdy minister spraw wewnêtrznych zostaje nagrany przez nie wiadomo kogo. W pods³uchiwaniu dziennikarzy przez policjê stosowano m.in. metodê „jaskó³ki”. To nadajnik komórkowy, który zag³usza sygna³ prawdziwej stacji telefonii komórkowej nadaj¹c taki sam sygna³, ale mocniejszy. Zg³aszaj¹ siê do niego wszystkie telefony w zasiêgu co umo¿liwia przechwytywanie rozmów. Tak¹ „jaskó³kê” z anten¹ kierunkow¹ umieszcza siê w aucie, które mo¿na postawiæ w dowolnym miejscu dla prowadzenia pods³uchu. To wszystko dzieje siê poza wiedz¹ operatora sieci komórkowych. Czêœæ pods³uchów dotycz¹cych afery taœmowej przypisano do œledztw kryminalnych, aby zatrzeæ œlady, m.in. do operacji policyjnej przeciwko skinheadom, którzy nêkali imigrantów w Bia³ymstoku. Wi¹¿e siê z tym inne s³awne powiedzonko Sienkiewicza „idziemy po was”, ¿e niby mu chodzi³o o chuliganów. Ujawnienie czêœci audytu w sprawie nielegalnego pods³uchiwania dziennikarzy przez policjê za rz¹dów Platformy Obywatelskiej nast¹pi³o trzy dni po demonstracjach KOD w obronie wolnoœci s³owa przed zakusami PiS. Czy to nie zabawne?

Jan Ró¿y³³o

Wielu z nas nie myœli o jutrze, wydaje nam siê, ¿e na wszystko mamy jeszcze czas. Dopiero w momencie choroby lub zbli¿aj¹cej siê œmierci – otwieraj¹ nam siê oczy, niestety, wtedy jest ju¿ za póŸno. NIE POZWÓL, aby Twój maj¹tek przej¹³ dom starców, by Twoi najbli¿si byli pozbawieni spadku. NIE DOPUŒÆ, aby Twoje niepe³nosprawne dziecko straci³o œwiadczenia socjalne.

PORADY W ZAKRESIE v TESTAMENTY v TRUSTS v HOME CARE MEDICAID v NURSING HOME MEDICAID v POWER OF ATTORNEY v HEALTH CARE PROXY v PRAWO SPADKOWE v NIERUCHOMOŒCI MASZ PYTANIA? W¥TPLIWOŒCI? ZADZWOÑ. CHÊTNIE UDZIELÊ PORADY: tel. (718) 349-2300 (212) 470-2154 fax: (718) 349-2332 Adres biur:

188 Eckford Street, Brooklyn, NY

65 Broadway, 7th floor, New York, NY


6

KURIER PLUS 16 STYCZNIA 2016

www.kurierplus.com

Ridgewoodteka, czyli joga dla mózgu Nie wiem, nie zagl¹damy nikomu 1➭ w metryki. Musia³abym teraz zdobyæ siê na coelhizm (od Pablo Coelho przyp. red.) w stylu „prawdziwa mi³oœæ do literatury nie ma wieku”. Ale myœlê, ¿e œmia³o mo¿na powiedzieæ: Ridgewoodteka ³¹czy pokolenia! Przychodz¹ dwudziestokilkuletnie osoby, ale równie¿ „panie seniorki”, do których jednak – muszê to mocno podkreœliæ – taki termin kompletnie nie pasuje, bo to one zara¿aj¹ nas, m³odszych, energi¹ i entuzjazmem. – Jak dobieracie autorów i ksi¹¿ki, które s¹ omawiane, czy ty sama podejmujesz decyzje, ktoœ ci pomaga? Formu³a Ridgewoodteki z za³o¿enia jest demokratyczna, wiêc ka¿dy mo¿e zg³osiæ temat, który go wyj¹tkowo interesuje. Na pocz¹tku bra³am na siebie to nie³atwe zadanie, teraz czêsto debatujemy wspólnie nad tym, o czym chcemy porozmawiaæ na kolejnym spotkaniu. Kiedy ustalimy temat, np.: „Dzienniki” albo „Sztuka reporta¿u”- umawiamy siê kto, jak¹ ksi¹¿kê bêdzie omawia³, ¿eby siê nie powtarzaæ. I tak – na jednym spotkaniu – mo¿emy czytaæ fragmenty „Kalendarza i klepsydry” Tadeusza Konwickiego, czy Sándora Márai’a, ale te¿ wyimki z dzienników Agnieszki Osieckiej czy Krystyny Jandy. Jest du¿a rozpiêtoœæ i du¿a dowolnoœæ w doborze autorów. Moj¹ ambicj¹ jest prezentowanie nowoœci, które pojawiaj¹ siê na polskim rynku wydawniczym (w tym miejscu chcia³abym serdecznie podziêkowaæ Eli Kieszczyñskiej z „EK Bookstore”, która od pocz¹tku wspiera Ridgewoodtekê i w swojej nieocenionej hojnoœci podsy³a nam co lepsze k¹ski). Za ka¿dym razem staram siê przemyciæ krótk¹ recenzjê, czy fragment ksi¹¿ki, w której siê akurat zaczytujê, choæ nie zawsze tytu³ koreluje z tematem spotkania, no, ale taki przywilej prowadz¹cej. Osoby, które jeszcze nie bra³y udzia³u w wieczorze, a mia³yby ochotê, uspokajam: czytanie na g³os i omawianie swoich propozycji nie jest obligatoryjne. Mo¿na uczestniczyæ biernie – czyli przyjœæ i pos³uchaæ. – Wiele polonijnych inicjatyw rozbija siê o brak œrodków. Jak wy sobie radzicie? Szczêœliwie Ridgewoodteka nie generuje wysokich kosztów, wiêc przez d³ugi czas udawa³o nam siê dzia³aæ bez wsparcia z zewn¹trz – myœlê o spotkaniach, nazwijmy to – „klubu dyskusyjnego”. Wyzwania finansowe pojawi³y siê w momencie, kiedy chcieliœmy zorganizowaæ wieczór autorski. Wtedy potrzebne s¹ œrodki na wynajêcie sali, wydrukowanie plakatów, zwrot kosztów transportu goœcia etc. Dlatego postanowi³am zwróciæ siê o pomoc do Konsulatu RP w Nowym Jorku i zaaplikowaæ o niewielkie dofinansowanie z bud¿etu MSZ. Pod koniec roku otrzymaliœmy wsparcie, a co wa¿niejsze, obietnicê dalszej wspó³pracy. Jeœli wszystko siê uda, byæ mo¿e w kolejnym sezonie Ridgewoodteki bêdziemy czêœciej goœciæ pisarzy z Polski i jeszcze intensywniej promowaæ czytelnictwo wœród nowojorskiej Polonii. – Kogo spoœród zesz³orocznych goœci Ridgewoodteki zapamiêta³aœ szczególnie? Ze wzglêdu na brak œrodków, spotkañ autorskich by³o dot¹d niewiele. Goœciliœmy Janusza Kapustê – wspania³ego ilustratora, ale te¿ filozofa, który promowa³ album zatytu³owany „Plus Minus. Podrêcznik do myœlenia” (spotkanie odbywa³o siê wtedy jeszcze we wspó³pracy z Mart¹ Kustek i Dobr¹ Polsk¹ Szko³¹). Odwiedzi³a nas Katarzyna Bargie³owska, aktorka i fotografka, która czyta³a poezjê, ale z najwa¿niejszych, to

u

Topos Bookstore Cafe na Ridgewood.

chyba spotkanie z Magdalen¹ Kiciñsk¹, autork¹ biografii Stefanii Wilczyñskiej, wieloletniej wspó³pracownicy Janusza Korczaka pt. „Pani Stefa”, które odby³o siê w grudniu. Bardzo poruszaj¹cy temat i szalenie atrakcyjny goœæ. – W jakie dni odbywa siê Ridgewoodteka? Spotykamy siê w co drugi wtorek, w godzinach: 6.00– 8.00 pm. Poniewa¿ terminy spotkañ, z ró¿nych wzglêdów, bywaj¹ przesuwane, proszê œledziæ nasz¹ stronê: www.facebook.com/ridgewoodteka. Nie trzeba mieæ konta na portalu spo³ecznoœciowym, ¿eby do nas zajrzeæ. Strona jest otwarta i w³aœnie tam znajduj¹ siê aktualne informacje dotycz¹ce kolejnych spotkañ. Mo¿na te¿ obejrzeæ zdjêcia i dowiedzieæ siê jakie ksi¹¿ki omawialiœmy do tej pory. Kolejne wieczory planujemy na 19 stycznia i 2 lutego.

u

Weronika Kwiatkowska i Katarzyna Bargie³owska.

– Powiedz kilka s³ów o miejscu, gdzie odbywaj¹ siê wasze spotkania. Topos Bookstore Cafe przy 788 Woodward Ave (Ridgewood) to ma³a, bezpretensjonalna, z³oœliwi powiedzieliby „hipsterska” (œmiech) ksiêgarnio-kawiarnia. Kilka drewnianych stolików, bar, za którym krz¹ta siê Cosmo, stary ekspres do kawy wydaj¹cy czasem przeraŸliwe dŸwiêki, dobra muzyka i niezmiennie mi³a atmosfera. Mo¿na wypiæ pyszn¹ herbatkê, zjeœæ ciastko z lokalnych cukierni, kupiæ u¿ywan¹ ksi¹¿kê (jest nawet pó³ka z polsk¹ literatur¹!), a przede wszystkim – w co drugi wtorek – spotkaæ osoby, które czytaj¹ ksi¹¿ki i siê tego nie wstydz¹! ¯artujemy czasem, ¿e Ridgewoodteka to trochê jak joga, tyle, ¿e dla mózgu. Jeœli wiêc jednym z Waszych postanowieñ noworocznych by³o zrobiæ coœ nie tylko dla cia³a, ale równie¿ dla ducha – zapraszamy serdecznie do klubu, w którym – parafrazuj¹c Barejê - „czytanie to norma”.

Rozmawia³ Tomasz Bagnowski greenpointpl.com Weronika Kwiatkowska (ur. 1977), absolwentka Kulturoznawstwa Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Autorka „Podwójnego ¿ycie Weroniki K.” cyklu felietonów, które od 2004 roku ukazuj¹ siê w nowojorskim „Kurierze Plus”. Za³o¿ycielka Ridgewoodteki – Polonijnego Klubu Ksi¹¿ki.

Wynajmê Marianas Beauty Care wynajmie ma³e pomieszczenie i fotel. Miejsce idealne dla kosmetyczki lub masa¿ystki. 188 Calyer Street, bardzo blisko Manhattan Ave. (Greenpoint) Informacja (718)383.6161


www.kurierplus.com

Komisja Europejska patrzy na Polskê Wiceprzewodnicz¹cy Komisji Europejskiej Frans Timmermans og³osi³, ¿e Komisja bêdzie siê przygl¹daæ temu, jak dzia³a praworz¹dnoœæ w Polsce i zapowiedzia³ specjalny monitoring, który odbêdzie siê w ramach procedury pañstwa prawnego w Unii Europejskiej. Komisja jest zaniepokojona m.in. konfliktem, jaki rozgorza³ w Polsce w zwi¹zku ze zmianami uchwalonym przez Sejm dotycz¹cymi Trybuna³u Konstytucyjnego oraz zmianami, jakie zasz³y w mediach publicznych, które podporz¹dkowane zosta³y ministrowi skarbu. Zaniepokojenie komisji budzi b³yskawiczne tempo uchwa³, które jej zdaniem nie zosta³y poddane wystarczaj¹cej debacie spo³ecznej. Monitoring sytuacji w Polsce spowodowany jest równie¿ protestami opozycji oskar¿aj¹cej obecny rz¹d o budowanie pañstwa d¹¿¹cego do podporz¹dkowania sobie wszystkich dziedzin ¿ycia politycznego i spo³ecznego, pocz¹wszy od s¹dów i mediów. Nie bez znaczenia s¹ tak¿e krytyczne artyku³y o polskim rz¹dzie rzekomo uzale¿nionym we wszystkim od Jaros³awa Kaczyñskiego. W ostatnich dniach ubieg³ego roku wypowiedzi czêœci czo³owych polityków Unii Europejskiej by³y bardzo krytyczne pod adresem rz¹du polskiego, ostatnio po wyjaœnieniach sk³adanych przez stronê polsk¹ i listach wysy³anych przez polskich internautów solidaryzuj¹cych siê z rz¹dem, ton tych wypowiedzi z³agodnia³, sama zaœ Komisja zajê³a stanowisko mniej konfrontacyjne. Monitorowanie oznacza jedynie przygl¹danie siê sytuacji i jej analizowanie. Nie ma mowy, przynajmniej na razie, o ¿adnych sankcjach, nak³adanych na Polskê. Komisja zamierza w przypadkach niejasnoœci, czy w¹tpliwoœci, prowadziæ dialog i ewentualnie pomagaæ rozwi¹zaæ problemy. Generalnie chodzi o to, ¿eby sprawdziæ, czy któraœ z wprowadzonych ostatnio w Polsce zmian ³amie przepisy europejskie. Je¿eli oka¿e siê, ¿e tak, Komisja mo¿e podj¹æ kolejne kroki procedury. Premier Beata Szyd³o potwierdzi³a, ¿e Komisja Europejska poprosi³a o pewne wyjaœnienia, dostarczenie materia³ów, doprecyzowanie niektórych informacji. W jej przekonaniu jest to dobry moment, ¿eby ten dialog miêdzy rz¹dem Polski a Komisj¹ by³ rzeczywisty. Wa¿ne jest tak¿e to, ¿eby komisarze nie opierali siê na doniesieniach medialnych, tylko na faktach i dokumentach. Szefowa rz¹du powiedzia³a, ¿e zaprosi³a do Polski szefa Komisji Europejskiej, aby na miejscu przekona³ siê jak wygl¹da sytuacja. – „Zaprosi³am pana Junckera i innych komisarzy do Polski. Jeœli ktoœ mówi, ¿e ³amiemy demokracjê, to najlepszym przyk³adem s¹ pokojowe demonstracje, które siê odbywaj¹. Do manifestantów nikt nie strzela, nikt ich nie aresztuje. Mówiê o tym, ¿eby pokazaæ jaka jest ró¿nica miêdzy tym co dzieje siê teraz, a jak by³o przez osiem lat” – wskazywa³a premier. Zdaniem Beaty Szyd³o sytuacja, jaka powsta³a na arenie Unii Europejskiej zosta³a zainspirowana przez polityków Platformy Obywatelskiej, którzy pobiegli ze skargami do Brukseli a potem spostrzegli, ¿e posunêli siê za daleko. – „Nie twierdzê, ¿e nie pope³niamy b³êdów, ale nas próbuje siê oskar¿yæ o to, ¿e realizujemy program, do którego zobowi¹zaliœmy siê w wyborach. Robimy to konsekwentnie” – przekonywa³a pani premier, dodaj¹c, i¿

7

KURIER PLUS 16 STYCZNIA 2016

jest zdziwiona postaw¹ opozycji, której pos³owie co innego mówili na spotkaniu z ni¹, a co innego w Sejmie. W rzeczy samej podczas owego spotkania uzgodniono, by sprawy polskie roztrz¹saæ wy³¹cznie w Polsce. Beata Szyd³o podkreœli³a tak¿e, ¿e Polska ma prawo do podejmowania suwerennych decyzji, przypominaj¹c jednoczeœnie, ¿e dotychczas Komisja Europejska nie zakwestionowa³a ¿adnej oceny strony polskiej. Zapewni³a równie¿, ¿e informacje rz¹du s¹ na bie¿¹co przekazywane tej¿e Komisji i ¿e polska dyplomacja jest w sta³ym kontakcie z jej przedstawicielami. „Zarówno minister Waszczykowski jak i minister Szymañski s¹ w Brukseli. Ja wezmê udzia³ w posiedzeniu Parlamentu Europejskiego, je¿eli taka decyzja bêdzie podjêta przez Parlament i bêdê chcia³a przedstawiæ zdanie strony polskiej” – powiedzia³a pani premier. Politycy PiS i zwolennicy tej partii s¹ oburzeni postaw¹ Komisji Europejskiej wobec zmian w Polsce, t³umacz¹c j¹ nie tylko tajnymi knowaniami PO, ale i zakulisowymi wp³ywami ró¿nych grup interesów, które boj¹ siê, ¿e w wyniku tych zmian strac¹ ogromne pieni¹dze i pole dzia³ania, jakim jest Polska. Propisowski publicysta Stanis³aw Janecki jest przekonany, ¿e Komisja Europejska jest „tylko listonoszem tego, co urodzi³o siê poza Bruksel¹. A urodzi³o siê w ró¿nych grupach interesów, w lobby i niektórych stolicach, poprzez media staraj¹cych siê wychowywaæ nowy polski rz¹d i wp³ywaæ na jego decyzje. Pretekstów jest wiele, a sprawa Trybuna³u Konstytucyjnego sta³a siê akurat wygodna. Mo¿na wskazaæ wiele celów tej resocjalizacji Polski podejmowanej z zewn¹trz, ale najwa¿niejsze s¹ te biznesowe i polityczne”. Przekonanie to podzielaj¹ nie tylko zwolennicy spiskowej teorii rzeczywistoœci, ale tak¿e ci, którzy obserwuj¹, jak wydawane s¹ pieni¹dze, jakie otrzymuje Polska z Unii Europejskiej. Otó¿ w wyniku ró¿nych kontraktów i zakupów nowych technologii trafia³y one do innych pañstw a tak¿e miêdzynarodowych korporacji. Jasne jest, ¿e Polska, która jest najwiêkszym finansowym beneficjentem Unii, bêdzie musia³a wydaæ uzyskane od niej pieni¹dze na dalsz¹ modernizacjê kraju, pocz¹wszy od modernizacji armii. Rzecz w tym, ¿eby wydawa³a je zgodnie z oczekiwaniami zagranicznych korporacji, firm i banków. Rz¹d PiS takiej gwarancji nie daje, stawiaj¹c na rozwój w³asnej technologii i przemys³u. Dlatego ka¿dy dogodny pretekst mo¿e byæ wykorzystywany do zaatakowania go poprzez organizacje i instytucje miêdzynarodowe. W czwartek odby³a siê telefoniczna rozmowa miêdzy przewodnicz¹cym Parlamentu Europejskiego Martinem Schulzem a premier Beat¹ Szyd³o. Schulz poinformowa³ w niej, ¿e kwestia Polski nie jest spraw¹ najwa¿niejsz¹, któr¹ Unia Europejska siê w tym momencie siê zajmuje. Najwa¿niejsz¹ spraw¹ jest kryzys migracyjny. Jak podkreœli³, obie strony „jednoznacznie dosz³y do takiego wniosku”. Zarówno premier Szyd³o, jak i przewodnicz¹cy Schulz bêd¹ d¹¿yæ do tego, aby jak najszybciej wyjaœniæ nieœcis³oœci i nieporozumienia, które zaistnia³y w sferze publicznej. Spotkaliœmy siê z du¿ym zrozumieniem ze strony przewodnicz¹cego Schulza – zaznaczy³ rzecznik prasowy rz¹du Rafa³ Bochenek.

Eryk Promieñski

Tydzieñ na kolanie

Wtorek Przypomnia³ mi siê herbertowski wiersz „Dlaczego klasycy”. Zawsze wart czytania, zw³aszcza w dzisiejszych czasach zalewu potokami bana³ów s³ów i obrazów. W ksiêdze czwartej Wojny Peloponeskiej Tukidydes opowiada dzieje swej nieudanej wyprawy 1 poœród d³ugich mów wodzów bitew oblê¿eñ zarazy gêstej sieci intryg dyplomatycznych zabiegów epizod ten jest jak szpilka w lesie kolonia ateñska Amfipolis wpad³a w rêce Brazydasa poniewa¿ Tukidydes spóŸni³ siê z odsiecz¹ zap³aci³ za to rodzinnemu miastu dozgonnym wygnaniem exulowie wszystkich czasów wiedz¹ jaka to cena 2 genera³owie ostatnich wojen jeœli zdarzy siê podobna afera skoml¹ na kolanach przed potomnoœci¹ zachwalaj¹ swoje bohaterstwo i niewinnoœæ oskar¿aj¹ podw³adnych zawistnych kolegów nieprzyjazne wiatry Tucydydes mówi tylko ¿e mia³ siedem okrêtów by³a zima i p³yn¹³ szybko 3 jeœli tematem sztuki bêdzie dzbanek rozbity ma³a rozbita dusza z wielkim ¿alem nad sob¹ to co po nas zostanie bêdzie jak p³acz kochanków w ma³ym brudnym hotelu kiedy œwitaj¹ tapety

Œroda Korek. Stoimy. Piêtnaœcie minut, pó³ godziny, czterdzieœci piêæ minut. Toczymy siê kilkadziesi¹t sekund i znowu. Dwa zapchane pasy, „pêdzimy” w rytm œwiate³. Ani w bok, ani w ty³, pozostaje toczenie siê do przodu. Z ty³u, za ka¿d¹ zmian¹ œwiate³, ktoœ tr¹bi. Tak, jakby cokolwiek mog³o to zmieniæ... W telewizorze m¹dre g³owy prawi¹ o gospodarce. ¯e gie³da leci, ¿a na ca³ym œwiecie spowolnienie, ¿e generalnie Ÿle siê dzieje odmieniane na sto i jeden sposobów. Co robiæ? Za bardzo nie wiadomo, czekaæ trzeba, bo przecie¿ spowalnia ca³y œwiat – w Chinach popyt spada, w Europie s³abo, no i w Stanach krucho... S³owem? Po¿yjemy, zobaczymy. Co ³¹czy te dwie pozornie nie zwi¹zane ze sob¹ sprawy? Ano g³oœne zajmowanie siê sprawami, na które nie mamy wp³ywu. Szkoda czasu, ale kto tego nie robi? Ile kwadransów codziennie marnujemy na rozmyœlania o sprawach, którymi nie powinniœmy siê zajmowaæ i jeszcze g³oœno o tym krzyczymy? Gdy zamknie siê Ksiêga naszego ¿ycia, zobaczymy jak wiele czasu zmarnowaliœmy... Czwartek Unia Europejska postanowi³a pogroziæ paluszkiem Polsce. Oczywiœcie wszystko w imiê „demokracji i praworz¹dnoœci”. Taaaak, oczywiœcie. Polska wyrasta coraz bardziej na asertywnego gracza w UE, wiêc rz¹dz¹ca niemiecko-brukselska biurokracja musi zareagowaæ. Zanim nie bêdzie za póŸno, jak w przypadku Wêgier pod wodz¹ Victora Orbana. Nie daj Bo¿e przecie¿, jeœli powstanie jakiœ wspólny blok œrodkowoeuropejski blok – oparty na sceptycznych wobec eurobiurokracji

Polsce i Wêgrzech – a k³opoty dla status quo mog¹ siê spiêtrzyæ. To zrozumia³e. Unia Europejska to nie ¿aden idealistyczny twór, ale raczej zinstytucjonalizowany sposób na zgranie interesów narodowych poszczególnych cz³onków. Z racji si³y gospodarczej i politycznej dominuj¹ w niej Niemcy, które zrobi¹ wszystko, aby rzeczy sz³y po ich myœli. Zmiana status quo – ca³kowitego podprz¹dkowania – pomiêdzy Odr¹ a Bugiem, narusza ich interesy, st¹d odpowiednia reakcja: zapowiedŸ „nadzoru” nad nowym polskim rz¹dem itp. S³owem, „strachy na Lachy”, próba zmiêkczenia rz¹du PiS, zanim zacznie podejmowaæ decyzje o dalekosiê¿nych skutkach. To wiemy. Na ciekawszy w¹tek zwraca uwagê Micha³ Karnowski, twórca portalu wPolityce. pl. Pisze tak: „ludzie obeznani w Unii nieoficjalnie twierdz¹, ¿e to w³aœnie Tusk i Bieñkowska stoj¹ za ca³¹ t¹ akcj¹. Oficjalnie stonowani, w rzeczywistoœci gdzie mog¹ i jak mog¹ podkrêcaj¹, napêdzaj¹, domagaj¹ siê sankcji. Im bardziej sypie siê pomys³ na rewoltê w kraju, im bardziej kompromituje siê KOD i s³abn¹ histeryczne reakcje, tym wiêksza presja budowana jest z zagranicy. Cel jest jeden: usun¹æ now¹ w³adzê, przywróciæ status quo sprzed 2015 r. Nawet nie ukrywaj¹, ¿e o to, a nie o ¿adn¹ demokracjê, chodzi.” O la, la, mocno. Ale chyba nie daleko od prawdy. Ostatecznie status quo pomiêdzy Odr¹ a Bugiem gwarantowa³ uk³ad Tuska – czyli ca³a ta siatka powi¹zañ, wzajemnych interesów i robienia sobie dobrze. Teraz, zaledwie dwa miesi¹ce po objêciu rz¹dów przez partiê Jaros³awa Kaczyñskiego, uk³adzik z³o¿y³ siê niczym domek z kart. Nic dziwnego, ¿e twórc¹ i beneficjentom usunê³a siê spod nóg ziemia. Dalej pisze Karnowski: „Dlatego gdy wreszcie w naszej medialnej przestrzeni mo¿na jako tako oddychaæ, oni wo³aj¹ o zagro¿eniu wolnoœci s³owa. Gdy demokracja naprawdê wygra³a, gdy ludzie wybrali nowy rz¹d wbrew wszystkim mediom i wszystkim instytucjom, pomimo inwigilacji dziennikarzy i fa³szerstw wyborczych, to oni krzycz¹ o jej zagro¿eniu. A kiedy naprawdê rusza próba odbudowy pañstwa w duchu prawdziwych, odwiecznych wartoœci europejskich, to wyzywaj¹ nas od putinistów. Wszystkiemu klaszcz¹ wspó³czeœni targowiczanie, skompromitowani oœmioma latami rz¹dów, odrzuceni przez Polaków, otwarcie skoml¹cy o zagraniczne wsparcie. Niedobrze siê cz³owiekowi robi gdy na to wszystko i na te zatroskane twarze patrzy.” Zgoda, mo¿e minus „targowiczanie”, bo ³atwiej dojœæ do prawdy analizuj¹c motywy i interesy ni¿ chowaæ siê za inwektywami. Co zatem robiæ? – pyta Karnowski i od razu odpowiada sobie: „robiæ swoje. TAM – zanudziæ nawet Uniê naszymi wyjaœnieniami, podj¹æ du¿¹ ofensywê dyplomatyczn¹ i informacyjn¹. Opowiedzieæ raportami, danymi i przyk³adami o tym, co naprawdê dzia³o siê w Polsce za poprzednich rz¹dów, jak d³awiono wolnoœæ s³owa, wolnoœæ badañ naukowych i wolnoœæ gospodarcz¹. Pokazaæ, ¿e to, co robi nowy rz¹d, jest prób¹ uzdrowienia. I TUTAJ – nie daæ siê zafiksowaæ na fobiach unijnych biurokratów bez mandatu demokratycznego, polityków skompromitowanych ostatnio po raz kolejny haniebnym milczeniem wobec imigranckich gwa³tów i ataków na bezbronne dziewczyny. Paradoksalnie, te procedury s¹ uruchamiane, bo tu w Polsce idzie zaskakuj¹co dobrze, a opór patologicznego systemu jest konsekwentnie prze³amywany. To dobry kierunek.” Zgoda, panie redaktorze, zacisn¹æ pasy i tak trzymaæ. Jeremi Zaborowski


8

KURIER PLUS 16 STYCZNIA 2016

Kartki z przemijania Nie mogê oderwaæ oczu od widoku za moimi oknami. Nie ja jeden. Roztaczaj¹ca siê za nimi panorama œrodkowego Manhattanu jest ¿ywym obrazem. A w³aœciwie ¿ywymi obrazami, albowiem œwiat³o, jakie na ni¹ pada, zmienia siê co kilka minut. Dos³ownie. S³oñce dokonuje na niej i w niej rzeczy wrêcz cudowANDRZEJ JÓZEF D¥BROWSKI nych, wydobywaj¹c coraz to inne barwy, kszta³ty, blaski, pó³tony i cienie. Ono w³aœnie jest g³ównym malarzem tych obrazów. Raz ten Manhattan jest z³oty, raz seledynowy, raz b³êkitny, raz be¿owy. Bywa tak¿e ró¿owy a nawet czerwony. Ba purpurowy! I to we wszystkich odcieniach tych kolorów! Nic, tylko malowaæ albo fotografowaæ. Poszybowa³bym, gdybym mia³ skrzyd³a, a skoro nie mam, to patrzê przez te okna i patrzê. Najpierw na przejœcie nocy w poranek i poranka w dzieñ. A potem na z³oto po³udnia i barwy popo³udniowe, a nastêpnie na przejœcie dnia w zmierzch, zmierzchu w wieczór, wieczoru w noc. Mg³y, szarawki, deszcze i burze zmieniaj¹ koloryt tej panoramy, czasem j¹ odrealniaj¹c. Codziennie widzê niby ten sam pejza¿, ale przecie¿ nigdy nie jest on taki sam. Kiedy piszê te s³owa po krótkim zmierzchu nastaje wieczór. Szybko. Szybciej ni¿ w Polsce. W tej chwili niebo jest kobaltowe a budynki niemal czarne. Tylko Empire State Building jest ju¿ podœwietlony kolorami flagi amerykañskiej. £uski na szpicu Chryslera s¹ jak zawsze z³ote, z³ota jest tak¿e piramida na dachu s¹du przy Madison Avenue. Inne zwieñczenia wie¿owców w³aœnie rozjarzaj¹ siê wszystkimi barwami. W kamienicach na East Village zapalaj¹ siê jedne œwiat³a po drugich. SnadŸ mieszkañcy wracaj¹ ju¿ do domów. Dalej jarz¹ siê œwiat³a Midtown i wie¿owców na Waterside. Za nimi migoce Queensboro Brigde. Co chwila w tych ¿ywych obrazach coœ siê zmienia, nie mówi¹c ju¿ o ruchu przechodniów i pojazdów. Mniej mnie bierze pejza¿ z okien wychodz¹cych ku Wschodniej Rzece, ale p³ywaj¹ce po niej statki przykuwaj¹ uwagê. No i mosty – Williamsburg Brigde, Manhattan Brigde i Brooklyn Brigde. Skrz¹ siê bajecznie w nocy. Ruch nigdy na nich nie zamiera. Kiedy jestem poza Nowym Jorkiem najbardziej mi brak w³aœnie widoków z tych¿e okien. Przyjaciele i znajomi przewiduj¹, ¿e brak mi go bêdzie, kiedy wrócê ju¿ na sta³e do Polski. Nie myl¹ siê.

$

Z wielk¹ przyjemnoœci¹ siêgam po raz kolejny po album Macieja Rydla „Dwór – polska to¿samoœæ”, który niechc¹cy wy³udzi³em od pana Jana So³owieja, mojego wieloletniego i wielce wnikliwego czytelnika. Jest to dzie³o pod ka¿dym wzglêdem wyj¹tkowe, tak¿e wœród najcenniejszych i najpiêkniejszych publikacji o dworach i dworkach polskich. Wiem co piszê, albowiem mam ich wiele w swojej warszawskiej bibliotece, pocz¹wszy od wielotomowej i wiekopomnej monografii Romana Aftanazego. Ksi¹¿ka Rydla jest przejrzyst¹ histori¹ polskich dworów od Œredniowiecza do pocz¹tków obecnego wieku. Autor w sposób zrozumia³y dla ka¿dego, przy pomocy œwietnie dobranych przyk³adów i ilustracji, pokazuje jak œredniowieczne siedziby rycerskie przekszta³ca³y siê w szlacheckie i ziemiañskie rezydencje, których najwiêkszy rozkwit nast¹pi³ w XVIII i XIX wieku. Przedstawia historie dworów na wszystkich dawnych ziemiach polskich na tle epoki, przypominaj¹c jednoczeœnie historie ich w³aœcicieli. Pokrótce Rydel przypomina równie¿, jak kszta³towa³ siê stan rycerski a póŸniej szlachecki. Pisze o siedzibach zamo¿nych, niekiedy wrêcz pa³acowych, ale tak¿e o tych, które niewiele ró¿ni³y siê od ch³opskich chat. W centrum jego uwagi znajduje siê architektura i funkcjonalnoœæ wybranych obiektów. Fascynuje go równie¿ sam fenomen dworu polskiego, który sta³ siê poprzez wieki jednym z symboli polskoœci. Dwór bowiem by³ nie tylko domem, nie tylko centrum gospodarstwa ziemiañskiego, ale te¿ swoistym mikroœwiatem, niekiedy bardzo frapuj¹cym i inspiruj¹cym, co wiemy z literatury i historii. W latach zaborów i w Dwudziestoleciu Miêdzywojennym a tak¿e podczas okupacji by³ zazwyczaj ostoj¹ tej¿e polskoœci a nierzadko bywa³ schronieniem dla ukrywaj¹cych siê i potrzebuj¹cych pomocy. Komunizm skaza³ na zag³adê dwór jako byt materialny i jako ów symbol. Przesta³ istnieæ tak¿e ca³y œwiat dworski. Autor pisze nie tylko o samych siedzibach i ich wnêtrzach, ale tak¿e detalach architektonicznych, nie wy³¹czaj¹c zabudowañ gospodarczych i ogrodowych, jak¿e czêsto piêknych. Jego album przenosi nas w œwiaty ju¿ nie istniej¹ce i rozbudza têsknotê za nimi. Jeœli nawet nie za samymi dworami, to za idealnym domem, który by³by naszym indywidualnym œwiatem. Atawistyczn¹ têsknotê za dworkiem odczuwam od dzieciñstwa. Powojenne niedobitki dworskie zawsze przykuwa³y moj¹ uwagê i rozpala³y wyobraŸniê. I te wiejskie i podmiejskie. Myœla³em, ¿e w Stanach zarobiê pieni¹dze na dworek w ogrodzie, który po powrocie do ojczyzny bêdzie tyle¿ moim mikrokosmosem, co bibliotek¹ i miejscem spotkañ z ciekawymi ludŸ-

mi. Równie¿ miejscem wielodniowych sympozjonów a mo¿e i Dionizji. Ale gdzie tam! Zarobionych pieniêdzy starczy³o jedynie na skromne mieszkanie oraz na zrekonstruowanie i dope³nienie rozkradzionej biblioteki. Zamiast w³asnego dworku, ogl¹dam dworki m.in. w tym¿e albumie Macieja Rydla. Ich widok raduje moje oczy i po dawnemu rozmarza. By³oby cudownie zasi¹œæ miêdzy kolumienkami na ganku przy samowarze i niczego ju¿ nie musieæ, ino czytaæ, czytaæ, czytaæ... A wszystko zaczê³o siê od „Zaklêtego dworu” – powieœci Walerego £oziñskiego poch³oniêtej w dzieciñstwie.

$

W Trenton mia³em okazjê obserwowaæ wystêpy i zabawy zorganizowane przez Wielk¹ Orkiestrê Œwi¹tecznej Pomocy. Przyby³o na nie ponad czterysta osób, w tym wiele rodzin z dzieæmi. Podczas aukcji dzie³ sztuki i bi¿uterii œwietnie prowadzonej przez znanego kolekcjonera Ryszarda Drucha, mog³em zaobserwowaæ hojnoœæ rodaków. Kolejne przedmioty sz³y jak woda. Niektórzy dawali wiêcej pieniêdzy ni¿ nale¿a³o. Wszyscy byli uœmiechniêci, uprzejmi, pomocni i jakby uradowani, ¿e s¹ tu razem. To „razem” jest tak¿e bardzo istotn¹ wartoœci¹ imprez organizowanych m.in. przez Wielk¹ Orkiestrê.

$

W tym¿e Trenton mia³em spotkanie z publicznoœci¹ poœwiêcone historii teatru polskiego. Zorganizowa³ je wspomniany Ryszard Druch w swej urokliwej galerii sztuki. Okazj¹ by³a miniona 250 rocznica powstania Teatru Narodowego. S³uchaczy mia³em znakomitych, ch³on¹cych ka¿de s³owo i zadaj¹cych wa¿ne pytania. Uskrzydlali mnie. Wspominaliœmy wielkich aktorów i wielkie przedstawienia. Tak¿e telewizyjne. Mówiliœmy nie tylko o tym, co warto ocaliæ z przesz³oœci, ale tak¿e o pysze wielu obecnych twórców, którzy lansuj¹ g³ównie siebie. Czêsto nie maj¹ dostatecznej wiedzy i nie umiej¹ wyartyku³owaæ czytelnego przes³ania. Wa¿na jest kariera, szum wokó³ swojej osoby a nie g³êbia myœli. Jak bumerang powraca³a sprawa nieznajomoœci kanonu, pustki duchowej i braku autorytetów. Nie bardzo wiedzieliœmy jak temu zaradziæ. Spotkanie mia³o trwaæ dwie godziny a trwa³o niemal cztery a pewnie ci¹gnê³o siê dalej ju¿ po moim odjeŸdzie. By³o jednym z moich najmilszych wieczorów w ostatnich latach. Lubiê dzieliæ siê swoimi przemyœleniami i tym, co uwa¿am za wartoœciowe. Cieszê siê, ¿e zosta³em do Trenton zaproszony do wyg³oszenia nastêpnego wyk³adu. Czujê siê potrzebny. ❍

Obamy prawie po¿egnanie 1➭ Obama napomina³ wiêc, ¿e „odbiorcy kuponów na ¿ywnoœæ nie spowodowali kryzysu finansowego; spowodowa³a go lekkomyœlnoœæ na Wall Street. Imigranci nie s¹ powodem, ¿e p³ace wzros³y niewystarczaj¹co; te decyzje s¹ podejmowane na posiedzeniach zarz¹dów.” To jest jednak demagogia. O ile Obama ma racjê w sprawie kryzysu finansowego, to myli siê co do p³ac. Gdyby w kraju by³o mniej imigrantów na rynku pracy, to zarz¹dy firm musia³yby p³aciæ wy¿sze stawki, ¿eby pozyskaæ pracowników. Stan kraju zachêca wiêc polityków do wysuwania prostych rozwi¹zañ, które s¹ czêsto obraŸliwe. Ale zdaniem prezydenta „te wszystkie opowieœci o zmierzchu ekonomicznym Ameryki s¹ pustym gadaniem. „Kraj przeby³ d³ug¹ drogê od katastrofy finansowej lat 2008 i 2009. Amerykanom na wiele sposobów ¿yje siê lepiej, ni¿eli kiedykolwiek i na pewno lepiej, ni¿ wiêkszoœci ludzi na ziemi“ – dowodzi³ prezydent. Fakty nie popieraj¹ tezy, ¿e kraj jest bliski za³amania i samozniszczenia, jak powiadaj¹ niektórzy na wiecach wyborczych. A przy rozwi¹zywaniu prawdziwych problemów nie pomo¿e oskar¿anie imigrantów, Banku Rezerwy Federalnej, Chin i innych ³atwych celów ataku – ostrzega³. Prezydent stara³ siê uspokoiæ te obawy wystêpuj¹ce nie tylko po stronie republikanów, ale tak¿e w jego w³asnej partii. „Zawarliœmy traktat o Partnerstwie Trans-Pacy-

ficznym, aby otworzyæ rynki oraz chroniæ pracowników i œrodowisko i wzmocniæ amerykañskie kierownictwo w Azji. „Temu traktatowi sprzeciwia³o siê wielu demokratów z lêku przed konkurencj¹ na krajowym rynku tanich towarów azjatyckich, co zagrozi miejscom pracy. Jednak zdaniem prezydenta traktat przede wszystkim udostêpni nowe rynki zbytu dla towarów amerykañskich. Amerykanom zaniepokojonym o swe bezpieczeñstwo z powodu terroryzmu prezydent dowodzi³, ¿e Pañstwo Islamskie nie stanowi egzystencjalnego zagro¿enia dla Stanów Zjednoczonych. Mo¿na zaœ uspokoiæ sytuacjê na Bliskim Wschodzie przez „mobilizacjê œwiata by wspó³pracowa³ z nami a ka¿dy kraj bra³ na siebie przypadaj¹c¹ nañ czêœæ ciê¿arów”. Niestety nie wspomnia³, ¿e ta strategia doprowadzi³a do chaosu w Syrii i Iraku, gdzie pró¿niê polityczn¹ zaczê³y wype³niaæ Rosja i Iran. Ju¿ nie mówi¹c o tym, ¿e amerykañskie poparcie dla „arabskiej wiosny”, z³udzenia o wprowadzaniu demokracji na Bliskim Wschodzie zamiast dyktatur nale¿y do g³ównych przyczyn katastrofy w tym rejonie œwiata. Obama pochwali³ siê te¿ zawarciem porozumienia nuklearnego z Iranem i otwarciem na Kubê. Jednak przemilcza³ aresztowania wkrótce potem dysydentów na wyspie oraz prowokacjê Iranu, który zaaresztowa³ dwa amerykañskie statki wraz z za³og¹ akurat we wtorek, w dniu prezydenckiego

u Serdeczne powitanie prezydenta w Kongresie. orêdzia. Co o tym wszystkim s¹dziæ? Obama, który wszed³ do Bia³ego Domu obiecuj¹c koniec partyjniactwa w polityce, sam siê przy³o¿y³ do wzmocnienia podzia³ów. Zamiast pójœcia na kompromisy ci¹gle oskar¿a³ republikanów o „darwinizm spo³eczny” i wiêksz¹ troskê o interes partii ni¿ kraju. Odrzuci³ „wielkie porozumienie” z republikanami w sprawie bud¿etu federalnego i przemoc¹ przecisn¹³ w Kongresie „Obamacare” g³osami wy³¹cznie demokratów. Nadu¿ywa³ w³adzy wykonawczej, by omijaæ Kongres w sprawach imigracji, ograniczenia dostêpu do broni i ochrony œrodowi-

ska. Czasem ignorowa³ w³asn¹ partiê. Natomiast w sprawach zagranicznych Stany Zjednoczone nie sta³y siê mocniejsze za jego prezydentury. Wielu przeciwników uzna³o, ¿e wolê Waszyngtonu mo¿na lekcewa¿yæ, zaœ w stosunkach z Rosj¹ wykaza³ siê naiwnoœci¹, gdy uwierzy³ w reset, czyli poprawê jak gdyby mo¿na by³o ufaæ Putinowi. W rezultacie zrezygnowa³ z instalacji w Polsce tarczy antyrakietowej, która poprawi³aby bezpieczeñstwo kraju wobec Rosji. Uczyni³ to 17 wrzeœnia, w rocznicê sowieckiego najazdu na II Rzeczpospolit¹ walcz¹c¹ z III Rzesz¹.

Adam Sawicki


9

KURIER PLUS 16 STYCZNIA 2016

www.kurierplus.com

Honorowy patronat Konsulatu RP w Nowym Jorku Prosto z Gdañska do Lehman Center

Polska Filharmonia Ba³tycka 14 lutego 2016 o godz. 16:00 Ernst Van Tiel, Dyrektor Artystyczny Bogus³aw Dawidow, dyrygent (wystêp goœcinny) Marcin Koziak, fortepian

Na pomoc zmêczonemu sercu Serce to najwa¿niejsze ogniwo naszego uk³adu kr¹¿enia. Kurczy siê i rozkurcza blisko 80 razy na minutê. Ka¿dego dnia pompuje ponad szeœæ ton krwi, która têtnicami i ¿y³ami przemierza nawet 100 tysiêcy kilometrów. Jak mu pomóc w jego ciê¿kiej pracy? Czas szkodzi uk³adowi krwionoœnemu. W miarê jego up³ywu naczynia trac¹ elastycznoœæ, serce zmniejsza czêstoœæ uderzeñ i iloœæ przetaczanej krwi. £atwiej wtedy o nadciœnienie i mia¿d¿ycê. Mo¿na jednak nie poddaæ siê temu scenariuszowi. Jeœli zale¿y Ci na zdrowiu Twojego serca koniecznie przyjrzyj siê produktowi firmy „Metagenics” o nazwie „Cardiogenics”. Ten niezwyk³y suplement diety nie tylko poprawia kr¹¿enie, obni¿a ciœnienie i stymuluje pracê serca, ale równie¿ dzia³a przeciwrodnikowo (antyoksydacyjnie). W sk³ad „Cardiogenics” wchodz¹:

Orkiestra za³o¿ona zosta³a w 1945 roku, po uzyskaniu po wojnie przez Polskê niepodleg³oœci. Polska Filharmonia Ba³tycka jest najwiêksz¹ instytucj¹ muzyczn¹ w pó³nocnej Polsce. Znana jest mi³oœnikom muzyki z ca³ej Polski; cieszy siê uznaniem na ca³ym œwiecie. PROGRAM* Richard Wagner – Uwertura do opery „Holender tu³acz“ WWV 63 Fryderyk Chopin – koncert pianistyczny No. 2 w F Minor, Op. 21 fortepian: Marcin Koziak Miko³aj Rimsky-Korsakov – Scheherazade Symphonic Suite, Op. 35 BILETY $35, $30, $25 mo¿na nabyæ 24/7 na stronie: www.lehmancenter.org lub telefonuj¹c do Box Office: tel. 718-960-8833 *Program mo¿e ulec zmianie.

Anna-Pol Travel ATRAKCYJNE CENY NA:

821 A Manhattan Ave. Brooklyn, NY 11222 Tel. 718-349-2423 E-mail:annapoltravel@msn.com

Bilety lotnicze do Polski i na ca³y œwiat Pakiety wakacyjne: Karaiby Meksyk, Hawaje, Floryda WWW.ANNAPOLTRAVEL.COM

promocyjne ceny przy zakupie biletu na naszej stronie

❖ Rezerwacja hoteli ❖ Wynajem samochodów ❖ Notariusz ❖ T³umaczenia ❖ Klauzula “Apostille” ❖ Zaproszenia ❖ Wysy³ka pieniêdzy Vigo

Chrom Chrom jest pierwiastkiem niedocenianym, o olbrzymim znaczeniu dla cz³owieka. Jest potrzebny do przyswajania cukrów, poniewa¿ bierze udzia³ w metabolizmie glukozy. Pe³ni te¿ wa¿n¹ rolê w syntezie cholesterolu, t³uszczów i bia³ek. Pomaga rozk³adaæ t³uszcze, mo¿e wiêc ograniczyæ stê¿enie z³ego cholesterolu (LDL) i zwiêkszaæ stê¿enie dobrego cholesterolu (HDL), a przez to zmniejszyæ ryzyko chorób serca.

Selen

Pierwiastek znajduje siê we wszystkich tkankach i ma du¿e znaczenie dla wielu procesów ¿yciowych. Obecnie uczonych zajmuj¹ przeciwnowotworowe w³aœciwoœci selenu, poniewa¿ przyjmowany z witamin¹ E i C dzia³a jako przeciwutleniacz, blokuj¹c wolne rodniki. Selen bardzo dobrze dzia³a na serce, poniewa¿ zmniejsza zdolnoœæ p³ytek krwi do agregacji, czyli zlepiania siê. Dziêki temu zmniejsza ryzyko zakrzepów, a wiêc równie¿ ryzyko wyst¹pienia zawa³u serca czy udaru mózgu. Chroni te¿ przed chorob¹ wieñcow¹. Pierwiastek ten równie¿ wp³ywa na gospodarkê lipidow¹, zwiêksza stê¿enie HDL (dobrego cholesterolu) w stosunku do LDL (z³ego). G³óg Jest on szeroko stosowany w chorobach serca oraz naczyñ krwionoœnych takich jak zastoinowa niewydolnoœæ serca, bóle w klatce piersiowej oraz nieregularny rytm serca. Jest równie¿ stosowany w leczeniu i zapobieganiu zarówno niskiemu, jak i wysokiemu ciœnieniu krwi, „twardnieniu” têtnic oraz wysokiemu poziomowi cholesterolu. Warto zauwa¿yæ, ¿e jednym z dodatkowych zastosowañ g³ogu jest leczenie biegunki, bólów brzucha czy niestrawnoœci. W pewnych przypadkach, jako œrodek wspomagaj¹cy, g³óg jest stosowany w leczeniu infekcji paso¿ytniczych uk³adu pokarmowego oraz redukcji stanów lêkowych, problemów zwi¹zanych z menstruacj¹ czy iloœci produkowanego i wydalanego moczu (gdy istnieje taka potrzeba). Sk¹d bierze siê tak szerokie spektrum dzia³ania g³ogu? Otó¿, roœlina ta zawiera du¿¹ iloœæ bioflawonoidów. W³¹czaj¹c w to PROANTOCYJADYNINY. S¹ to niezwykle efektywne antyoksydanty, wzmacniaj¹ce i rozszerzaj¹ce naczynia krwionoœne, czego efektem jest wzrost przep³ywu krwi oraz iloœci tlenu dostarczanego do serca. Rezultatem jest wzmocnienie serca oraz obni¿enie ciœnienia têtniczego krwi. Potas i magnez. Oba pierwiastki s¹ niezbêdne do prawid³owej czynnoœci elektrycznej serca. Wp³ywaj¹ na kurczliwoœæ miêœnia sercowego oraz ich odpowiedni poziom zapobiega arytmii, czy niewydolnosci serca. Magnez ma dodatkowo dzia³anie uspokajaj¹ce, dziêki czemu minimalizuje negatywny wp³yw stresu na prace uk³adu kr¹¿enia.

Princess Manor

Tauryna W sercu tauryna jest najliczniejszym aminokwasem – wp³ywa na kurczliwoœæ i bicie serca. Wspomaga czynnoœci serca, dzia³aj¹c jako diuretyk i stymulator serca (po ataku serca poziom tauryny czêsto drastycznie siê obni¿a). Niedobór tauryny wykryto równie¿ u pacjentów z depresj¹.

Excellence in Catering Every Occasion Specjalizujemy siê w przyjêciach weselnych w stylu polskim.

Nie zastanawiaj siê. Wst¹p do „Markowa Apteka Pharmacy” i zapytaj o ten w³aœnie produkt. This statement has not been evaluated by the Food and Drug Administration. This product is not intended to diagnose, treat, cure or prevent any disease. Consult the pharmacist before taking this medication.

www.MarkowaApteka.com

Zbigniew Korczak - LMSW, CASAC-T PRZYJÊCIA OKOLICZNOŒCIOWE NA KA¯D¥ OKAZJÊ

Najwiêksza sala bankietowa na Greenpoincie Informacje i rezerwacje z Biurze Princess Manor: 92 Nassau Avenue, Brooklyn, NY 11222 Tel. 718-389-6965 www.princessmanor.com

Specjalista do spraw uzale¿nieñ z Monaru pomaga w leczeniu uzale¿nieñ, depresji, lêków, agresji oraz w k³opotach rodzinnych. Honoruje wiekszoœæ ubezpieczeñ zdrowotnych. 63-44 Saunders Street, suite 106, Rego Park, NY 11374, tel. 347-730-8160, e-mail: info@odys.us, www.odys.us


10

KURIER PLUS 16 STYCZNIA 2016

www.kurierplus.com

Nasz Marsza³ek w Rio

Osobiœcie znam tylko trzy pomniki Józefa Pi³sudskiego za granic¹ na wolnym powietrzu – jeden w Rzymie, drugi w Buenos Aires i trzeci w Rio de Janeiro. Pamiêtam, jak w 1945 roku w mundurach Trzeciej Dywizji Strzelców Karpackich odwiedziliœmy Rzym i z wielk¹ dum¹ sk³adaliœmy kwiaty pod pomnikiem cz³owieka, który by³ dla nas symbolem walki o niepodleg³oœæ Polski. Pomnik w Buenos Aires, niedaleko stacji metro „Libertador”, zobaczy³em w roku 2001. Zaprowadzi³ mnie tam znajomy Argentyñczyk. Pomnik ten stanowi nie tylko pami¹tkê po Wielkim Marsza³ku, ale równie¿ jest dowodem przywi¹zania do jego pamiêci rozrzuconych na emigracji po ca³ym œwiecie ¿o³nierskich rzesz, które go ufundowa³y. Pomnik w Rio de Janeiro, wystawiony w setn¹ rocznicê urodzin Marsza³ka przez spo³ecznoœæ polsk¹ w tym mieœcie, stoi na wspanialej nadmorskiej alei Vieira Souto. Historia jego rozpoczyna siê jeszcze przed drug¹ wojn¹ œwiatow¹, gdy do Poselstwa Polskiego w stolicy Brazylii, któr¹ wówczas by³o jeszcze Rio de Janeiro, przys³ano z Polski piêkn¹ rzeŸbê g³owy Józefa Pi³sudskiego w br¹zie. Prawdopodobnie wykonano j¹ na zamówienie Ministerstwa Spraw Zagranicznych dla naszych placówek dyplomatycznych, gdy¿ identyczna, pochodz¹ca z Poselstwa RP w Libanie, znajduje siê obecnie w Instytucie Józefa Pi³sudskiego w Londynie. Autorem rzeŸby by³ Alfons Karny. Dar Polonii dla miasta Rio Popiersie to znajdowa³a siê w poselstwie w Rio przez ca³¹ wojnê, a¿ do momentu cofniêcia w 1945 r. uznania Rz¹dowi Rzeczypospolitej w Londynie i przejêcia placówek dyplomatycznych przez narzucony przez Moskwê re¿im warszawski. Opuszczaj¹c budynek poselstwa, ówczesny pose³ i minister pe³nomocny, Tadeusz Skowroñski, który nadal sprawowa³ sw¹ funkcjê z ramienia Rz¹du RP na Emigracji, zabra³ rzeŸbê Marsza³ka i umieœci³ j¹ w swym mieszkaniu. Mija³y lata, minister Skowroñski przekaza³ pieczê nad rzeŸb¹ swym synom, Romanowi i Krzysztofowi, bior¹cym bardzo czynny udzia³ w ¿yciu spo³eczeñstwa polskiego w Rio de Janeiro. W 1967 roku nadesz³a setna rocznica urodzin Józefa Pi³sudskiego. Wœród emigracyjnej spo³ecz-

u Józef Pi³sudski pod palmami. noœci polskiej uradzono, aby uczciæ j¹ wykonaniem coko³u jako podstawy dla istniej¹cej rzeŸby g³owy Marsza³ka z poselstwa, dodaniem tablicy i przekazaniem pomnika w darze miastu Rio de Janeiro. Nie by³ to zreszt¹ pierwszy pomnik, który Polacy w Rio de Janeiro podarowali miastu. Jeszcze 1944 roku darem ich by³ bardzo piêkny pomnik Chopina, d³uta Augusta Zamoyskiego. Dzie³o to czasowo stanê³o przez gmachem Teatro Municipal w centrum Rio, ale musia³o ust¹piæ miejsca metru i zosta³o przeniesione w malownicze miejsce nad morzem na Praia Vermelha, prawie pod sam¹ ska³¹ G³owy Cukru. W 1967 roku bracia Skowroñscy i inni wybitni przedstawiciele polskiej spo³ecznoœci, mieli bardzo dobre stosunki z w³adzami miejskimi, tote¿ uda³o im siê uzyskaæ dla pomnika Marsza³ka œwietne miejsce pod palmami przy przejœciu na pla¿ê, na centralnym trawniku piêknej i presti¿owej nadmorskiej alei Vieira Souto, w dzielnicy utrwalonej w s³awnej piosence Garota de Ipanema. Dodatkow¹ zalet¹ tego po³o¿enia by³o to, ¿e w pobli¿u mieszka³ Krzysztof Skowroñski i móg³ pomnika pilnowaæ. Notabene, Krzysztof, który nadzorowa³ prace nad ustawianiem pomnika, na wszelki wypadek poleci³ cokó³ wzmocniæ pod ziemi¹ olbrzymi¹ bry³ê betonu. Jeszcze przez parê lat po moim przyjeŸdzie do Rio w 1988 roku, pomnik sta³ w spokoju na tym honorowym miejscu. Niestety, w roku 1991 ówczesny prefekt miasta, Marcelo Alencar, aby siê przypodobaæ wyborcom postanowi³ wybudowaæ na Vieira Souto Ciclovia – œcie¿kê dla rowerzystów. Poniewa¿ z powodu protestów obroñców œrodowiska naturalnego nie móg³ zwêziæ pla¿y, a poszerzenie jej przez napompowanie piasku z dna morza by³o zapewne za drogie i wymaga³o zbyt du¿o czasu, zdecydowa³ przesun¹æ jezdniê kosztem œrodkowego trawnika. Nagle pomnik naszego Marsza³ka zosta³ zagro¿ony. S¹siaduj¹ce popiersie jakiegoœ bohatera Brazylii zosta³o po prostu wyko-

pane i zabrane do miejskiego magazynu. Próbowano to uczyniæ równie¿ z pomnikiem Pi³sudskiego, ale bez specjalnego wyposa¿enia nie pozwoli³a im na to ogromna bry³a betonu przezornie umieszczona przez Krzysztofa. Brazylijska walka o Pi³sudskiego I tu nagle pomnik znalaz³ siê w centrum wewn¹trz-brazylijskiej batalii politycznej. Przeciwnik Marcelo Alencar, dziennikarz i karykaturzysta Millor Fernandes, 21 listopada 1991 roku napisa³ w dzienniku „O Globo” artyku³ zatytu³owany „Pi³sudski”, ale w gruncie rzeczy celem jego by³ atak na administracjê miasta; ludzi z ni¹ zwi¹zanych nazwa³ „szczurami przebranymi za urzêdników”. W artykule tym poda³ krótki ¿yciorys Marsza³ka i miêdzy innymi napisa³: „On pierwszy przewidzia³ niebezpieczeñstwo nazistowskie (1933), planowa³ inwazjê na Niemcy, ale nie uzyskawszy poparcia innych narodów, zawar³ pakt o nieagresji z Hitlerem...”. W dalszym ci¹gu tekstu troskê Józefa Pi³sudskiego o bezpieczeñstwo swej ojczyzny i œwiata autor porówna³ z wart¹, jak¹ popiersie Pi³sudskiego sprawuje u brzegów Brazylii. Marcelo Alencar stwierdzi³ na zakoñczenie: „I kanalia przysz³a, jak on przewidzia³, zniszczy³a wszystko wokó³ w prymitywnej polityce spalonej ziemi. Pozosta³ tylko Pi³sudski, bohater, strategicznie broniony przez jedyne krzaki, jakie pozosta³y ze zniszczeñ”. W dwa dni póŸniej w liœcie zatytu³owanym „Ob³êd czy brak charakteru” Marcelo Alencar przypuœci³ kolejny atak na Millora. „Dochodzi nawet do próby usuniêcia historycznej postaci Marsza³ka Pi³sudskiego, dyktatora, który da³ Polsce konstytucjê z 1935 r., patronkê Karty Brazylijskiej z 1937 r., zwanej Polaca”. Popiersie Pi³sudskiego zosta³o uratowane. Lekko przechylony pomnik przetrwa³ na samym skraju trawnika w bezpoœrednim s¹siedztwie jezdni. Zastanawialiœmy siê kiedyœ z Krzysztofem, czy

nie mo¿na by przesun¹æ go na œrodek pozosta³ego trawnika, ale doszliœmy do wniosku, ¿e by³oby to zbyt trudne bez specjalnego wyposa¿enia i zbyt ryzykowne ze wzglêdu na rozmaite lokalne rozgrywki polityczne. Kiedyœ w jednym z artyku³ów o pomnikach w Rio de Janeiro, autor rozwa¿a³, co robi pomnik rewolucjonisty na najdro¿szej alei miasta zamieszka³ej przez samych milionerów. I odpowiada sam sobie, ¿e przetrwa³ widocznie dlatego, aby przypomina³ im brazylijskie powiedzenie „Pierœcienie gin¹, ale palce zostaj¹”. Notabene aleja ta, bêd¹ca symbolem luksusu, równie¿ prze¿y³a swoje zagro¿enie. Komuœ w magistracie przyszed³ do g³owy pomys³ uczczenia s³awnego muzyka przez przemianowanie Vieira Souto na alejê Toma Jobbinsa. Z miejsca zaczêto zmieniaæ tabliczki. Oczywiœcie mieszkañcy tego presti¿owego adresu podnieœli niesamowit¹ wrzawê protestuj¹c i ostatecznie zarz¹dzenie wycofano. Biedny Tom Jobbins musia³ siê zadowoliæ patronatem miêdzynarodowego lotniska Rio de Janeiro. Plaga grafitti Wracaj¹c do pomnika Marsza³ka – niestety nadesz³y problemy z innej strony. Jeszcze przed Ciclovia spad³a nañ plaga malowania – graffiti. Cokó³ pokry³ siê hieroglifami, a na rzeŸbie malowano brwi, w¹sy... Piêkna, zielonkawa patyna br¹zu zosta³a zupe³nie zniszczona. Wszelkie próby oczyszczenia pomnika nie dawa³y rezultatów i po ka¿dej pojawia³y siê œwie¿e œlady kolejnego wandalizmu. I tu na ratunek przyszed³ przypadek. Aby pokryæ okropne zniszczenia Krzysztof Skowroñski, który nadal wiernie opiekowa³ siê pomnikiem, zleci³ pomalowanie rzeŸby na czarno. I od tego czasu nast¹pi³ cud. Wszelkie malowania usta³y. Widocznie ktoœ powiedzia³ urwisom z pobliskiej faveli Vidigal:”Zostawcie naszego czarnego brata w spokoju”. I tak pomnik Marsza³ka dalej trwa dalej na posterunku w Rio. Krzysztof G³uchowski


www.kurierplus.com

KURIER PLUS 16 STYCZNIA 2016

Galeria Instytutu Józefa Pi³sudskiego

„Rysy w Tatrach”

u Wojciech Gerson (1831-1901), „Rysy w Tatrach”, olej na desce, sygnowany i datowany, 1895, 21x26cm.

Galeria malarstwa w Instytucie Pi³sudskiego prezentuje siê okazale, ale mój wzrok zawsze przyci¹ga niewielki obraz przedstawiaj¹cy krajobraz Tatr, którego twórc¹ jest Wojciech Gerson. Na pierwszym planie Rysy, najwy¿szy polski tatrzañski szczyt, stoi przed nami w swej naturalnej piêknoœci: wielki, skamienia³y, wyrzeŸbiony w granitowe zagadki natury. W dali równie piêkne, a zarazem niebezpieczne, spiêtrzone masywy skalne, oœnie¿one ¿leby, strome turnie o ostrych krawêdziach, oddane przez malarza z niesamowit¹ precyzj¹. Pejza¿ zachwyca rozproszonym œwiat³em i przejrzystoœci¹ atmosfery wysokich partii gór skupionych na bardzo ma³ej przestrzeni. Œwietlista biel œniegu pokrywaj¹cego ska³y, opromienione s³oñcem zbocza, utrzymane w tonacji br¹zów i szaroœci, kontrastuj¹ z b³êkitem nieba. Lubiê patrzeæ na ten pejza¿, za ka¿dym razem odkrywaj¹c nowe szczegó³y kunsztu malarskiego. Artysta jest jednym z g³ównych reprezentantów realizmu M³odej Polski, kiedy krajobraz traktowano jako wy¿sz¹ kategoriê piêkna, a tym samym jako niezbêdny czynnik uszlachetniania duszy. Regiony górskie, zw³aszcza Zakopane, zosta³o „odkryte” przez doktora Tytusa Cha³ubiñskiego, wspó³za³o¿yciela Towarzystwa Tatrzañskiego, który rozpozna³ jego walory uzdrowiskowe i stopniowo przekszta³ci³ w miejsce nies³ychanie modne. I tak, Zakopane i Tatry przesta³y istnieæ jedynie jako przestrzeñ geograficzna, a sta³y siê centrum kulturowym Polski, przyci¹gaj¹c artystów zafascynowanych górami. Bohema odwiedza³a je latem i zim¹, tworz¹c dzie³a prezentuj¹ce motywy tatrzañskie, dziœ stanowi¹ce prawdziwy skarb w dorobku sztuki inspirowanej górami. Fascynacja Tatrami dotknê³a g³ównie wybitnych polskich poetów i pisarzy, ale tak¿e artystów malarzy, którzy w swych pracach

wykorzystywali, zarówno motywy ludowe, jak i piêkno tatrzañskiego pejza¿u. Nowym sposobem widzenia gór by³ autentyzm – naturalny i bezpoœredni odbiór rzeczywistoœci, bez metafizyki i œwiata fantastycznego. Górskie pejza¿e znakomicie komponowa³y siê z nastrojami, symbolik¹, ca³ym typem wra¿liwoœci i obrazowania sztuki M³odej Polski. Fascynacji Tatrami uleg³ tak¿e Wojciech Gerson (1831-1901), wybitny malarz i pedagog, czo³owy reprezentant akademizmu i realizmu lat 80. i 90. XIX wieku. Po ukoñczeniu warszawskiej Szko³y Sztuk Piêknych, zanim osiad³ na sta³e w Warszawie, doskonali³ swój malarski kunszt w Petersburgu, gdzie zosta³ wyró¿niony tytu³em „niek³assnyj chudo¿nik” w dziedzinie malarstwa historycznego i portretowego i otrzyma³ tytu³ akademika, a w 1878 zosta³ uhonorowany tytu³em profesora tej uczelni. Nastêpne dwa lata spêdzi³ w Pary¿u, w pracowni Cognieta. Tam wystawi³ swój pierwszy wielki obraz historyczny „Margrabia Gero i S³owianie„(obecnie w Muzeum Narodowym w Krakowie). Twórczoœæ artysty nie ogranicza³a siê tylko do malarstwa. Zajmowa³ siê architektur¹, krytyk¹ artystyczn¹, pisa³ wspomnienia i ksi¹¿ki. Jego wielostronna dzia³alnoœæ obejmowa³a tak¿e teatr – projektowa³ dekoracje œcienne dla gmachów teatralnych (plafon Teatru Wielkiego) oraz kostiumy sceniczne, komponowa³ ¿ywe obrazy o tematyce historycznej oparte na ludowych legendach i dzie³ach literackich, miêdzy innymi w „Dziadach” Mickiewicza, 1877; „Starej Baœni” Kraszewskiego, 1885. Ma³o kto wie, ¿e Wojciech Gerson przet³umaczy³ na jêzyk polski s³ynny „Traktat o malarstwie” Leonarda da Vinci. Napisa³ wiele ksi¹¿ek z zakresu teorii i historii sztuki, a tak¿e wyda³ podrêcznik anatomii dla artystów. Nie sposób tutaj nie dodaæ, ¿e przy tak licznych zainteresowaniach, dzia-

³a³ jeszcze bardzo aktywnie w parafii ewangelicko-augsburskiej Œwiêtej Trójcy w Warszawie, pe³ni¹c zaszczytn¹ funkcjê prezesa Kolegium Koœcielnego. Jako jeden z za³o¿ycieli Towarzystwa Zachêty Sztuk Piêknych anga¿owa³ siê w popularyzacjê polskiej sztuki, ale tak¿e w pomoc m³odym artystom. Z jego pracowni przy ulicy Miodowej korzysta³a znaczna grupa malarzy. W 1867 r. obj¹³ stanowisko nauczyciela rysunku w Instytucie G³uchoniemych, które sprawowa³ do 1871 r. Wyk³ada³ tak¿e teoriê i historiê sztuki w Zak³adzie Szmita dla kobiet, udziela³ równie¿ prywatnych lekcji malarstwa. W latach 1872-1896 by³ profesorem w warszawskiej Klasie Rysunkowej. Kszta³ci³o siê u niego wielu przysz³ych wybitnych artystów, miêdzy innymi Józef Che³moñski, Leon Wyczó³kowski, Jan Stanis³awski czy W³adys³aw Podkowiñski. Zaleca³ swoim uczniom studiowanie natury i w tym celu odbywa³ z nimi wêdrówki po kraju. Zaszczepi³ w nich szacunek dla tradycji malarstwa oraz poczucie w³asnej niezale¿noœci twórczej. W swojej sztuce Wojciech Gerson koncentrowa³ siê na tematach patriotycznych, historycznych, pejza¿ach górskich oraz sielankowych. Z upodobaniem odbywa³ wiejskie podró¿e w poszukiwaniu godnych uwieñczenia krajobrazów. Szczególnie ukocha³ sceneriê Tatr, ukazywa³ mroczne wnêtrza lasów, zatrzymywa³ siê przy zwaliskach skalnych g³azów, utrwala³ widoki monumentalnych masywów górskich. Jego najs³ynniejsze „górskie” obrazy to: „Krajobraz tatrzañski”, „Zwa³ skalisty w Dolinie Bia³ej Wody w Tatrach”, „Czarny Staw pod Koœcielcem w Tatrach”. W zakresie stosowanych przez Gersona technik mieœci³o siê malarstwo freskowe, olejne i akwarelowe, litografia, a tak¿e rysunek. Zilustrowa³ dzie³o Juliana Bartoszewicza: „Hetmani polscy koronni” i wiele prac o tematyce historycznej, miêdzy innymi „Pisma”, Adama Mickiewicza i „Bajki i przypowieœci” Ignacego Krasickiego. Wiele jego obrazów, wœród nich: „Op³akane apostolstwo czy „Krzy¿acy w Polsce”, przedstawiaj¹ tragiczne epizody z dziejów œredniowiecznych podbojów ziem zachodnio-s³owiañskich. Artysta prezentowa³ swe prace na Pierwszej Wielkiej Wystawie Sztuki Polskiej urz¹dzonej w Krakowie w 1887 r. oraz na wielu wystawach krajowych, miêdzy innymi w warszawskim Salonie Artystycznym. Wysy³a³ dzie³a na ekspozycje miêdzynarodowe. Utrzymane w realistycznej konwencji malarstwo pejza¿owe Wojciecha Gersona by³o znacz¹cym wk³adem, jaki artysta wniós³ w rozwój polskiej sztuki dziewiêtnastowiecznej. Jolanta Szczepkowska

11


12

KURIER PLUS 16 STYCZNIA 2016

GRUBE

RYBY

i

www.kurierplus.com

PLOTKI

Weronika Kwiatkowska

u

Najbardziej efektowne, najbardziej oklaskiwane: Jennifer Lawrance, Jennifer Lopez i Kate Winsled.

³o powiedzieæ, ¿e Jenny przyæmi³a pozosta³e panie. A pamiêtacie, jak rymowa³a, ¿e jest zwyk³¹ dziewczyn¹ „z bloków”? * Rowan Atkinson czyli Jaœ Fasola tak bardzo uwierzy³ w talent swojej 20-letniej córki, ¿e postanowi³ wydaæ 16 tysiêcy funtów, by zrealizowaæ jej pragnienie o karierze w bran¿y muzycznej. Troskliwy ojciec wy³o¿y³ fundusze na produkcjê pierwszego klipu, sesje zdjêciowe oraz… lekcje œpiewu drogiej Lily. Mamy nadziejê, ¿e córka jednak nie podzieli losu ojca. I kiedy wyjdzie na scenê publicznoœæ nie bêdzie siê pok³adaæ ze œmiechu.

u

W tym roku DiCaprio Oscar raczej nie ominie.

Rozdano Z³ote Globy. Najwiêkszym zwyciêzc¹ okaza³ siê obraz „The Revenant”, który zdoby³ a¿ trzy statuetki: dla najlepszego filmu dramatycznego, najlepszego re¿ysera (Alejandro González Inárritu) i najlepszego aktora (Leonardo DiCaprio). Wœród wyró¿nionych znaleŸli siê równie¿: Jennifer Lawrence, Kate Winslet, Matt Damon i Lady Gaga, której pojawienie siê wywo³a³o sporo szumu, choæ piosenkarka nie wyst¹pi³a w sukni z prawdziwego miêsa, ani nie wyl¹dowa³a na scenie w kosmicznym jajku. Wrêcz przeciwnie. Nagrodzona za rolê w serialu „American Horror Story” mia³a na sobie eleganck¹, wydekoltowan¹ sukniê i blond perukê, w której przypomina³a Marylin Monroe. Wystêp Lady Gagi zapamiêtano równie¿ dlatego, ¿e spiesz¹c po odbiór statuetki, potr¹ci³a Leonardo DiCaprio i filmik z rozeœmian¹ i zdziwion¹ twarz¹ Leo pokazywano nazajutrz we wszystkich amerykañskich stacjach telewizyjnych. ¬ Po Z³otych Globach, które traktowane s¹ jako prognoza przed Oscarami, prasa zastanawia siê, czy z³ota statuetka powêdruje w koñcu w rêce DiCaprio, który pierwsz¹ nominacjê Akademii otrzyma³ ju¿ 22 lata temu, za rolê w filmie „Co gryzie Gilberta Grape’a?”. Potem jeszcze

trzykrotnie by³ bliski zdobycia najwa¿niejszego wyró¿nienia w bran¿y filmowej, ale zawsze ktoœ go ubieg³. Czy tym razem siê uda? Leonardo co rusz udowadnia, ¿e dla roli jest gotów na wiele. Podobno, by lepiej wczuæ siê w postaæ, na planie filmu „The Revenant” (polska „Zjawa”) jad³ surow¹ w¹trobê bizona. Poza tym przez ponad pó³ roku nosi³ brodê i odmra¿a³ sobie ty³ek krêc¹c sceny plenerowe w temperaturze – 20 stopni Celsjusza. Podobno aktor nie mia³ do nauczenia siê zbyt wielu kwestii, poniewa¿ wiêkszoœæ scen pozbawiona jest dialogów. Jednak jeœli sprawdz¹ siê przewidywania bukmacherów, ju¿ 28 lutego bêdzie mia³ okazjê wyg³osiæ najwa¿niejsz¹ (w swym zawodowym ¿yciu) kwestiê, zaczynaj¹c¹ siê od s³ów: „dziêkujê Akademii…”. ¬ Natomiast gwiazd¹ czerwonego dywanu zosta³a okrzykniêta Jennifer Lopez, która wrêcza³a jedn¹ z nagród. 46-letnia piosenkarka i aktorka wygl¹da³a zjawiskowo. Wyst¹pi³a w kanarkowej sukni projektu Giambattista Valii, który w jednym z wywiadów przyzna³, ¿e „inspiruje siê seksownym cia³em” Lopez. Gwiazda do eleganckiej kreacji za³o¿y³a diamentowe kolczyki oraz koliê o ³¹cznej wartoœci szeœæ milionów dolarów. Mo¿na œmia-

¬ „Na firmamencie s³odko up³ywaj¹cego roku 2015, ¿eby by³o jeszcze s³odziej, pojawili siê nieoczekiwanie… m³odzi panowie. Jak wiadomo m³ody mê¿czyzna w pobli¿u dojrza³ej kobiety to kosz pe³en endorfin i nowej energii, co udowodnia³a ju¿ w osiemnastym wieku genera³owa Zaj¹czkowa, i chwa³a jej za to”- napisa³a 73-letnia wdowa po Janosiku, Agnieszka Fitkau-Perepeczko. Aktorka s³ynie z ponêtnych kszta³tów i s³aboœci do m³odszych mê¿czyzn. Jest równie¿ jedn¹ z niewielu kobiet w polskim szo³biznesie, która idea³y równouprawnienia wprowadza w czyn. I wybiera partnerów m³odszych œrednio o czterdzieœci lat. A na dodatek ma czelnoœæ twierdziæ, ¿e „ok³ady z m³odego cia³a dzia³aj¹ lepiej, ni¿ najdro¿sze kremy na zmarszczki”. Niektórzy chyba próbuj¹ sobie wyobraziæ co i gdzie przyk³ada sobie „Janosikowa” i st¹d to œwiête oburzenie oraz gro¿enie palcem. Na szczêœcie tylko wirtualne. ¬ Na koniec smutna wiadomoœæ, która wstrz¹snê³a œwiatem, nie tylko muzycznym. 10 stycznia, dwa dni po swoich 69urodzinach, odszed³ David Bowie. Legendarny wokalista, producent, autor piosenek, który wyznacza³ trendy i mia³ decyduj¹cy wp³yw na to, co dzia³o siê w muzyce w II po³owie XX wieku. „Zmar³ w spokoju, otoczony przez rodzinê, po odwa¿nej 18- miesiêcznej walce

u

David Bowie i wielki ¿al....

z rakiem”- tak brzmia³ oficjalny komunikat. Krótko przed œmierci¹ Bowie wyda³ now¹ p³ytê, nakrêci³ teledysk do piosenki „Lazarus”, wzi¹³ udzia³ w ostatniej sesji zdjêciowej. „By³ pogodzony ze œmierci¹. Chcia³ po¿egnaæ siê ze œwiatem. To jeden z jego prezentów – napisa³ na Twitterze producent zmar³ego artysty i potwierdzi³, ¿e w momencie pracy nad wideo do pierwszego singla z nowego albumu, Bowie wiedzia³ ju¿, ¿e nie uda mu siê pokonaæ choroby. „By³ jedn¹ z moich najwa¿niejszych inspiracji, nieustraszony, kreatywny”- napisa³ Kanye West, „by³ prawdziwym innowatorem”- doda³ Pharrell Williams, „jestem zdruzgotana, legenda odesz³a” – wyzna³a Cher, „ten wspania³y artysta zmieni³ moje ¿ycie, jestem szczêœciar¹, ¿e mog³am go poznaæ”napisa³a Madonna. Internet zala³a fala wspomnieñ, wyrazów wspó³czucia i komentarzy szczególnie na temat wideoklipu „Lazarus”, który w œwietle tragicznych wydarzeñ nabiera zupe³nie nowego kontekstu. Artysta le¿y przykuty do szpitalnego ³ó¿ka, a nastêpnie wchodzi do szafy, jak do trumny. Tekst te¿ nie pozostawia miejsca na domys³y „spójrzcie w górê, jestem w niebie”- œpiewa Bowie. „Bêdê wolny, jak niebieski ptak”- dodaje. I znika ze œwiata, w którym zawsze by³o mu trochê za ciasno. ❍


KURIER PLUS 16 STYCZNIA 2016

www.kurierplus.com

13

Artur Szpilka na Greenpoincie: Zrobiê to dla Polski Setki fanów wita³y w œrodê Artura Szpilkê na Greenpoincie, który w oddziale Polsko-S³owiañskiej Federalnej Unii Kredytowej rozdawa³ autografy, œciska³ d³onie i pozowa³ do zdjêæ. Polski bokser zapowiedzia³, ¿e podczas walki o mistrzostwo œwiata da z siebie wszystko. Zrobiê to dla Polski – obiecywa³ s³ynny „Szpila”. Walka o mistrzostwo œwiata odbêdzie siê 16 stycznia w Barclays Center, na Brooklynie, ale ju¿ w œrodê Artur Szpilka „³adowa³ siê energi¹” rozmawiaj¹c z polskimi fanami, którzy w sali konferencyjnej Naszej Unii przy 100 McGuinness Blvd. na Greenpoincie, dopingowali go wymachuj¹c bia³o-czerwonymi szalikami, z emblematem Naszej Unii, a czasem te¿ u¿ywaj¹c s³ów, których nie wypada cytowaæ w tym artykule. Spoœród przewa¿nie mêskiej publicznoœci, ma³o kto chyba nie wierzy³, ¿e polski bokser pokona swego przeciwnika, a ju¿ z pewnoœci¹ nikt nie mia³ w¹tpliwoœci, ¿e podczas pojedynku z Deontayem Wilderem o mistrzowski pas wagi ciê¿kiej organizacji WBC, da z siebie wszystko. Zapewnia³ o tym zreszt¹ sam bokser, który mówi³, ¿e ma du¿o energii i do sobotniej walki jest bardzo dobrze przygotowany. Szpilka nie kry³ zaskoczenia, ¿e polscy fani a¿ tak licznie pojawili siê na Greenpoincie w oddziale Naszej Unii i ¿e ma tylu zwolenników za oceanem. „Wchodz¹c tutaj zobaczy³em tyle bia³o-czerwonych szalików i pomyœla³em przez chwilê, ¿e to jakiœ mecz pi³ki no¿nej” – ¿artowa³ bokser. „Dziêkujê wam bardzo za wasze wsparcie. Naprawdê du¿o to dla mnie znaczy, zw³aszcza przed moim najwa¿niejszym wyzwaniem w karierze. Walczê o mistrzostwo œwiata jako kolejny Polak. Nie wiem co siê tam stanie, ale mogê wam obiecaæ jedno – dam z siebie sto procent” – obiecywa³ z moc¹ „Szpila”. Kibice odpowiedzieli mu gromkimi okrzykami: „wygrasz!”. I oby tak siê sta³o. Wszyscy trzymamy kciuki! Brawa otrzymali równie¿ wspó³pracownicy polskiego boksera, z których czêœæ pojawi³a siê razem z nim na spotkaniu w Naszej Unii. Dyrektor wykonawczy P-SFCU, Bogdan Chmielewski, przekaza³ Arturowi Szpilce bia³o-czerwony szalik, taki sam jak wczeœniej otrzymali wszyscy uczestnicy spotkania. „Wierzê, ¿e na pewno przyniesie on panu szczêœcie” – powiedzia³ Bogdan Chmielewski, œciskaj¹c d³oñ boksera. Spotkanie zakoñczy³y wspólne zdjêcia i pogawêdki z fanami i fankami. Artur Szpilka z chêtnie rozdawa³ równie¿ swoje autografy.

Tomasz Bagnowski www.greenpointpl.com

u Artur Szpilka podczas walki 16 stycznia obieca³ daæ z siebie wszystko.

u

¯yczenia wygranej od dyr. wykonawczego Unii Bogdana Chmielewskiego.

u Pami¹tkowe zdjêcie z fank¹.


14

Nowa

KURIER PLUS 16 STYCZNIA 2016

powieϾ

w

odcinkach

Mikro Partner poruszy³ siê niespokojnie na krzesle.- Oryginalne porównanie, przyznam. Niepozbawione racji... Chyba, ¿e... jesteœ tam znany, w sensie pozytywnym... od dawna zakorzeniony... pochodzisz stamt¹d... nikt siê nie dziwi, ¿e ciê widzi... albo... - Albo co, na przyk³ad? -Jesteœ goœciem takiego moteliku... bêd¹c wtedy poza wszelkim podejrzeniem. A najlepiej jeszcze wejœæ w porozumienie z kimœ z personelu. - Ludzie siê zawsze w koñcu wygaduj¹. Po co niepotrzebnie siê nara¿aæ? - ¯ywi – owszem, mog¹ siê wygadaæ... Spod wody nikt jeszcze gêby nie otworzy³... - Rozumiem. Twoje zdrowie - têgawy mê¿czyzna, o przerzedzonych, t³ustych w³osach, z cienkim w¹sikiem i niezdrowej bladej cerze uniós³ kieliszek. Po³udniowe s³oñce prawie siêga³o zenitu. Chyba czas na sjestê. * Przejrza³em notatki panów komisarzy. Z zadowoleniem stwierdzam wysoki poziom profesjonalizmu i kompetencji, jaki panowie wykazali po raz kolejny. Zapewne nie ostatni. Dochodz¹ panowie do podobnych konkluzji i w zwi¹zku z tym – do zbie¿nych wniosków i propozycji – komisarz Alejandro podniós³ do oczu zadrukowan¹ kartkê papieru. Zgadzam siê, ¿e nie mo¿emy polegaæ wy³¹cznie na rzeszach p³atnych informatorów, jak te wielkie sieci hotelowe z nieograniczonym bud¿etem. Musimy wobec tego postawiæ na sprawdzone, staromodne metody, czyli ¿mudn¹ obserwacjê, analizê i dedukcjê. Mo¿na, oczywiœcie w sposób spektakularny porozstawiaæ agentów na ka¿dym rogu, ale czy to pomo¿e na d³u¿sz¹ metê? Nie, oczywiœcie. Odstraszy przestêpców chwilowo, nic poza tym. Uderz¹ potem w innym miejscu i czasie. Nie zapobiegniemy ich przysz³ym czynom. Zebrani nie odezwali siê nieproszeni. Wiedzieli, ze na dyskusje przyjdzie czas. - Proszê, wiêc do jutra wieczór przed³o¿yæ informacjê, – kto ze znanych nam przestêpców z Kartoteki Narodowej, znany z rozbojów, fa³szerstw, napadów i rabunków, zamierza zaszczyciæ nas swoj¹ niepo¿¹dan¹ obecnoœci¹ lub ju¿ paso¿ytuje na naszym terenie. Lub kontaktuje siê z miejscowymi opryszkami – zadecydowa³ prowadz¹cy naradê. Pan, komisarzu Torres, zechce uruchomiæ swych agentów w œrodowisku pedofilskim i rozpowszechniæ pog³oski, ¿e pewien podstarza³y Brytyjczyk – oni maj¹ pewne predylekcje, prawda? – pilnie zap³aci okreœlon¹, doœæ znaczn¹ sumê za nieletniego ch³opczyka. Dziewczynkê te¿ – interesuje siê ni¹ pewien niemiecki przemys³owiec, powiedzmy. Zobaczymy, w którym miejscu zadrga nasza pajêczyna. Kapitan w milczeniu sk³oni³ strzy¿ona g³owê. - Proszê te¿ posadziæ do roboty sta¿ystów ze szko³y policyjnej, by przesiali tysi¹ce pensjonatów, motelików i innych zajazdów na ca³ym wybrze¿u. Maj¹ ustaliæ, kto z w³aœcicieli ma krewnych – kryminalistów b¹dŸ utrzymuje z nimi bliskie

kontakty. Oraz jeszcze jedno – maj¹ przejrzeæ wszystkie rezerwacje i ustaliæ, czy do znanych oœrodków rodzinnych wybiera siê osoba samotna. Albo bezdzietne pary. Niech ustal¹ to¿samoœæ, naturalnie. Czego szukamy? Pojedyñczych osób lub ca³ej sieci. Jak ich uchwycimy? Nie wiem jeszcze. Spotykamy siê rano, na œniadaniu. Dobranoc. I jeszcze coœ. Wyselekcjonujcie mi parê oœrodków z regularnie przyje¿d¿aj¹cymi Brytyjczykami. Dziêkuje panom. Jesteœcie wolni. - Komisarz wsta³ daj¹c znak, ¿e nikogo d³u¿ej nie zatrzymuje. * - A dok¹d najczêœciej je¿d¿¹? - dopytywa³ siê brunet o rzadkich w³osach, odsuwaj¹c siê g³êbiej w cieñ. - Costa del Parasol jest najbardziej oblegane. Rodzinna atmosfera, czysta i ciep³a zatoczka, piaszczysta pla¿a, absolutny spokój. Do najbli¿szego miasteczka ponad siedem kilometrów. Idylla. W innych miejscowoœciach albo daleko do cywilizacji albo nie przyjmuj¹ dzieci do lat dziesiêciu. A tu bior¹ nawet trzylatków. Po to zatrudniaj¹ panienki do opieki. Niby pielêgniarki czy inne wychowawczynie. Idealnie – informowa³ „toreador”. - Pielêgniarki, powiadasz? A czy któraœ z twoich dziewczyn nie jest pielêgniark¹? - By³a. Helena. Blondynka z nogami pod szyjê. Zerwa³em z ni¹. Chcia³a koniecznie wyjœæ za m¹¿ – rozmówca pokrêci³ g³ow¹ z rozbawieniem. - Robi³a wra¿enie bardzo oddanej – zauwa¿y³ starszy. - Tak, to Poleczka. Klasa. Przyjecha³a tu, bo siê obrazi³a na swój rz¹d. I walczy o przetrwanie. - Mo¿esz siê z ni¹ jeszcze skontaktowaæ? - Nic ³atwiejszego. Tylko, w jakim celu? – m³odszy znieruchomia³ na ³awce, w cieniu okaza³ej akacji, z widokiem na malownicz¹ zatoczkê. - Dowiesz siê. A gdzie ta twoja kuzynka ma ten pensjonat? Jak siê nazywa? - Tu¿ za miasteczkiem. Tam ziemia by³a wtedy tañsza, to kupi³a. Wziê³a kredyt w Banku Rolnym i wybudowa³a tam pensjonacik. Nazwa³a go Bristol, by Angole siê swojsko czuli. Ona ma ju¿ ustalon¹ klientelê i swoj¹ renomê. Og³asza siê w londyñskiej prasie. Regularnie. Rezerwacje ma na ca³y rok naprzód. Przyjmuje tylko rodziny lub matki z dzieæmi. Ale ju¿ ma skompletowany personel i nie potrzebuje nikogo wiêcej – szczup³y wyci¹gn¹³ z kieszeni bia³ej koszuli paczkê Marlboro. Zaproponowa³ swojemu rozmówcy. Tamten odmówi³ przecz¹cym ruchem g³owy. -Jedna z tych opiekunek dzieciêcych nieszczêœliwie zwichnie nogê, rozumiesz? Albo pechowo zderzy siê z rowerzyst¹... Zwolnienie lekarskie na tydzieñ, nie wiêcej. Czy nie móg³byœ odwiedziæ swojej kuzyneczki i sprawdziæ listê goœci? Niby szukasz swoich znajomych, co mieli przyjechaæ? A we w³aœciwym czasie polecisz jej tê Polkê... - zakomunikowa³ têgi bezapelacyjnym tonem. -I tak tam bywam co roku, bo sama mieœcina jest przyjemna i kuchnia wspania³a. Ich zupa gaspacho i paelia a la

www.kurierplus.com

Aleksander Janowski

odc. 2 rustica s¹ znane w okolicy. P³ywanie jest te¿ dobre. A ryby bior¹ na go³y haczyk mówiê ci. Musisz kiedyœ pojechaæ – po raz pierwszy w ca³ej rozmowie na poci¹g³ej twarzy „toreadora” zagoœci³ przelotny uœmiech. * - Kto rozpocznie, panowie? Inspektor Martinez, proszê – komisarz skin¹³ przyzwalaj¹co rêk¹, w której œciska³ tandetny s³u¿bowy d³ugopis. - Wygl¹da na to, ¿e otwieranie hoteli w renomowanych kurortach poprzez podstawionych cz³onków rodziny jest ulubionym zajêciem gangsterów i innych naszych klientów... panie komisarzu – rozpocz¹³ siedz¹cy po prawej stronie mê¿czyzna, wyraŸnie zak³opotany. - Có¿ na to poradzimy... ¿yjemy w kraju demokratycznym i wolnorynkowym, cokolwiek to obecnie znaczy...Ile takich hoteli naliczy³eœ? - zachêci³ prowadz¹cy. - Grubo ponad setkê. Potrzebujemy kilka dni, by siê temu przyjrzeæ. Œci¹gnij do tego emerytowanych policjantów, niech sobie dorobi¹. Stolica zap³aci za nadgodziny. Wyniki maj¹ byæ jutro... wieczór. Czy jeszcze coœ? Podw³adny spuœci³ g³owê. - W ramach cichego nadzoru nad zwalnianymi z wiêzieñ kryminalistami ustaliliœmy, ¿e niejaki Franco Carreros... ten od porwañ... wyszed³ przed miesi¹cem... Dosta³ w miarê ³agodny wyrok, bo siê t³umaczy³, ¿e nic nie wiedzia³ o dziecku na tylnym siedzeniu, tylko krad³ samochód.... Mercedesa. - I litoœciwe panie na ³awie przysiêg³ych wzruszone jego anielskim wygl¹dem i zabójczym w¹sikiem domaga³y siê niewielkiego wyroku...- ³agodnie przerwa³ przewodnicz¹cy. - Ten sam. Mieszka, oczywiœcie, u siostry, pracy siê nie ima. To, co zarobi³ w miejscu odosobnienia, wyplataj¹c koszyki, wystarczy na papierosy i piwo jeszcze na dwa tygodnie. Pytanie, co dalej? – postawi³ pytanie retoryczne referuj¹cy. - Dobra robota. Z kim siê kontaktuje? – nie traci³ w¹tku komisarz. - I to jest ciekawe. Z Antonio Montero. Miejscowy. W³amywacz hotelowy. Zwolniony kilka miesiêcy temu za dobre sprawowanie. Przy pieni¹dzach. Funduje tamtemu cygara i wino. JeŸdzi mercedesem 550. Widocznie, gdzieœ ukry³ ³upy, do których nie dotarliœmy – przyzna³ policjant. - Mo¿e mu siê forsa ju¿ koñczy i potrzebuje nowej? I co ten Antonio? równym g³osem spyta³ pan Alejandro. - Otó¿, jego kuzynka jest w³aœcicielk¹ pensjonatu rodzinnego na wybrze¿u. - Ha! Coœ za du¿o tych przypadków, jak mawia³ pewien ginekolog w dziewiêæ miesiêcy po zabawie w wiejskiej remizie stra¿ackiej. Kto to jest, ta kuzyneczka? – spojrza³ na rozbawionych podw³adnych. - Wzorowa obywatelka! ¯adnych fa³szywych zeznañ podatkowych, machlojek czy nawet skarg od klientów. Taka bardziej anio³... – zgodnie przytakiwa³y ³ysawe i ³yse g³owy przy stole. - G³upia czy... – zastanawia³ siê na g³os zwierzchnik. - Te¿ pocz¹tkowo nie wierzy³em, ale nic na ni¹ nie mamy… - oœmieli³ siê

wpaœæ mu w s³owo policjant po prawej rêce. - Jak¹ ma klientelê? – przej¹³ inicjatywê komisarz. - G³ównie Brytyjczycy, ostatnio Niemcy i Polacy. Rodziny z dzieæmi. Dlatego zatrudnia dwie opiekunki do dzieci na sta³e, a w szczycie sezonu jeszcze jedn¹ dodatkowo – referuj¹cy spojrza³ na papierek – œci¹gawkê. Prowadz¹cy naradê zatrzyma³ na moment wzrok na dalekim horyzoncie, rozœwietlonym ostrym przedpo³udniowym s³oñcem. Ani jednej chmurki na wysokim b³êkicie. Kolejny, tak zwany „wczasowy” dzieñ na morskim wybrze¿u. Istny raj dla wypoczywaj¹cych. - Obstawcie ten trop. Wyœlijcie do niej niby inspekcjê sanitarn¹, niech przetrz¹sn¹ wszystkie k¹ty. Rozejrzyjcie siê te¿ po okolicy. Zastanówcie siê, gdzie mo¿na ulokowaæ sta³y punkt obserwacyjny poleci³. * - I jak kuzyneczka? – starszy z dwóch mê¿czyzn przej¹³ inicjatywê. - Ucieszy³a siê na mój widok. S¹ takie œwiête idiotki, wyobraŸ sobie. Wydaje siê jej, ¿e siê poprawiê i wejdê na drogê cnoty. Modli siê o to – parskn¹³ œmiechem m³odszy. Kiwn¹³ do kelnera w czarnych spodniach, bia³ej koszuli i wyszywanej srebrem kamizelce, unosz¹c nad sto³em dwa palce. - Co uzyska³eœ? - Trzyma taki pokoik na poddaszu, niby podrêczny magazynek. Na moje potrzeby wystarczy i tam siê na parê tygodni zatrzymam. Rozmawia³em te¿ o pielêgniarce – ¿e niby to moja by³a dziewczyna, bez pracy, uczciwa i pracowita. Kuzynka weŸmie j¹ na okres próbny, bo siê zaczyna szczyt sezonu i potrzebuje dodatkowych r¹k do pracy. - Widzia³eœ listê rezerwacyjn¹? Kelner us³u¿nie stawia³ na kamiennym stoliku dwie kawy i oszronion¹ butelkê Pellegrino. Rozla³ wodê mineraln¹ do szklaneczek i oddali³ siê z uk³onem. M³odszy siêgn¹³ ³y¿eczk¹ do cukierniczki, wsypa³ cukier do fili¿anki, zamiesza³. - Nie by³o potrzeby. Kuzyneczka wszystko wypapla³a. Dumna jest ze swojego biznesu. Przylatuj¹ same dzieciate rodziny lub matki z dzieæmi. Decyzjê podejmê na miejscu. - Ma sta³y personel? – dopytywa³ siê têgi. - Dwie kucharki, dwie pokojowe, tyle¿ opiekunek, jeden cudzoziemski robotnik do wszystkiego – wygl¹da na Portugalczyka czy Rumuna. Od frontu maj¹ swoj¹ prywatn¹ pla¿yczkê, dzieciaki zazwyczaj pluskaj¹ siê przy brzegu. Z ty³u ma³y, p³ytki basenik, taka betonowa sadzawka – szczuplejszy z mê¿czyzn popi³ kawy. Odstawi³ fili¿ankê.

Aleksander Janowski - by³y dyplomata, t³umacz z angielskiego i rosyjskiego, doradca bankowy. Autor swoiœcie ironicznych powieœci i opowiadañ sensacyjnych. Mieszka w Nowym Jorku i na Florydzie.


15

KURIER PLUS 16 STYCZNIA 2016

www.kurierplus.com

El¿bieta Baumgartner radzi

Oznaki finansowych problemów Po œwiêtach pozosta³y niechciane prezenty i rachunki do zap³acenia. National Foundation for Credit Counseling podaje, ¿e tylko 40% posiadaczy kart kredytowych sp³aca rachunki na bie¿¹co. Pozosta³e 60% ma na kartach d³ug, œrednio w wysokoœci $11,500. Warto przyjrzeæ siê swojej finansowej sytuacji, by sprawdziæ, czy nie jesteœ na krawêdzi finansowych k³opotów. Czy p³acisz bankowe kary? Kary za spóŸnione sp³aty rachunków (late fees) czy kary za czeki bez pokrycia (overdraft fees) to pierwszy objaw, ¿e ¿yjesz od wyp³aty do wyp³aty, bez ¿adnej finansowej rezerwy. Je¿eli wystawiasz czeki bez pokrycia albo p³acisz rachunki póŸno, bo brakuje ci pieniêdzy, to oznaka powa¿nych finansowych problemów. Je¿eli natomiast jesteœ leniwy albo Ÿle zorganizowany, to marnujesz niepotrzebnie pieni¹dze i psujesz sam sobie historiê kredytow¹. Rada: Trzymaj wiêcej pieniêdzy na koncie czekowym. Ponadto rozwa¿ przeniesienie konta do banku albo unii kredytowej, gdzie karne op³aty s¹ ni¿sze, np. do naszej Polsko-S³owiañskiej Federalnej Unii Kredytowej (www. naszaunia.com). Czy sp³acasz minimum na kartach kredytowych? Sp³acanie minimum oznacza, ¿e jesteœ na granicy zdolnoœci obs³ugi zad³u¿enia. Je¿eli ledwie sobie radzisz z tym minimum, to masz pêtlê na szyi. Przyk³ad: Powiedzmy, ¿e kupi³eœ sobie na œwiêta elektroniczny gadget, za który zap³aci³eœ $1,500 kart¹ kredytow¹, która ma 19% oprocentowania. Gdy sp³acaæ d³ug bêdziesz tylko po 4%, to zajmie ci to 106 miesiêcy i zap³acisz $889 oprocentowania. W sumie, twoja zabawka kosztowaæ siê bêdzie $2,389. Czy by³o ciê na ni¹ staæ? Czy ¿onglujesz kartami kredytowymi? Czy sp³acasz karty kredytem z innych? Albo przenosisz balans na inn¹ kartê, gdzie masz obiecane zero oprocentowania

przez pierwsze pó³ roku? Ma³e potkniêcie, a twój domek z kart siê zawali. A konsekwencje mog¹ byæ dewastuj¹ce. OpóŸnienie sp³at spowoduje obni¿enie twojej kredytowej punktacji. Widz¹c twoj¹ pogorszon¹ wierzytelnoœæ, banki podwy¿sz¹ oprocentowanie kart kredytowych, co znacznie podwy¿szy twoje miesiêczne raty, którym mo¿esz nie byæ w stanie podo³aæ. St¹d tylko krok do bankructwa. Czy masz karty kredytowe wype³nione po brzegi? Przekroczenie limitu kredytowego na kartach, to z³y zwiastun, bo oznacza, ¿e toniesz w d³ugach, a poza tym nara¿asz siê na kary. Po wyczerpaniu kredytu kolejna transakcja powinna byæ zablokowana, ale tak siê nie dzieje, bo transakcje bywaj¹ ksiêgowane z opóŸnieniem. Wype³nienie kart po brzegi powoduje obni¿enie punktacji kredytowej, bo stosunek d³ugów do dostêpnego limitu (utilization rate) jest czynnikiem stanowi¹cym o jednej trzeciej FICO score. Im ni¿sza punktacja FICO, tym wy¿sze jest oprocentowanie kart kredytowych, bo banki chc¹ sobie zrekompensowaæ ryzyko po¿yczania ci pieniêdzy. Czy wybierasz pieni¹dze z konta emerytalnego? Konto emerytalne 401 (k) czy IRA ma s³u¿yæ do zabezpieczenia twej emerytury, a nie do ³atania dziur w bud¿ecie. Pamiêtaj, ¿e od wybranych z kont emerytalnych

kwot trzeba zap³aciæ podatek dochodowy, co dodatkowo uszczupli twoje finanse. Czy traktujesz dom jak skarbonkê? Na przestrzeni lat wartoœæ nieruchomoœci roœnie, daj¹c w³aœcicielom poczucie zamo¿noœci. Osoby w finansowej potrzebie maj¹ tendencjê do wyci¹gania pieniêdzy z domu, czy to przez przefinansowanie po¿yczki hipotecznej czy te¿ wyrobienie linii kredytu pod zastaw domu (HELOC). Miesiêczne raty roœna, a sp³ata hipoteki przesuwa siê o wiele lat. Nie chcesz byæ na emeryturze i ci¹gle mieæ dom do sp³acenia! Ile miesiêcy dzieli ciê od finansowej ruiny? Czy uwa¿asz, ¿e ten artyku³ nie jest dla ciebie, bo swoje zobowi¹zania sp³acasz na czas? Ale zastanów siê, ile miesiêcy utrzymasz siebie i rodzinê gdybyœ nagle straci³ pracê? Ile czasu utrzymasz siê na powierzchni? Specjaliœci radz¹, ¿e ka¿dy z nas powinien mieæ poduszkê finansow¹ w wysokoœci co najmniej szeœciomiesiêcznych kosztów utrzymania. To jest minimum. Nale¿y te¿ myœleæ o spokojnej, zamo¿nej emeryturze, bo same œwiadczenia Social Security jej nam nie zapewni¹. Social Security, to tylko zabezpieczenie przed bied¹. Ile oszczêdzasz? Nawet je¿eli regulujesz rachunki bez wiêkszego problemu, to odpowiedz

na ostatnie pytanie: Ile oszczêdzi³eœ w ostatnim roku? Wed³ug organizacji OECD, przeciêtny Amerykanin oszczêdzi³ w ostatnim roku 4% swoich zarobków, Francuz – 16%, a Irlandczyk 19%. Inni mog¹ oszczêdzaæ na przysz³oœæ, to mo¿emy i my. Mówi siê – Polak potrafi! Rada: Ustaw sobie w banku program automatycznego oszczêdzania – przelewaj ustalon¹ kwotê z konta czekowego na oddzielne konto oszczêdnoœciowe albo inwestycyjne. W ten sposób p³aæ sobie samemu najpierw. Na zakoñczenie dla inspiracji powtórzê, co powiedzia³ Henry David Thoreau Cz³owiek jest bogaty proporcjonalnie do liczby rzeczy, bez których mo¿e siê obyæ. ❍

El¿bieta Baumgartner jest autork¹ wielu ksi¹¿ek o profilu finansowym i konsumenckim, m.in. „Ubezpieczenie spo³eczne Social Security”, „Powrót do Polski”, „Amerykañskie emerytury” i „Emerytura reemigranta w Polsce. Ksi¹¿ki s¹ dostêpne w ksiêgarni Polonia, 882 Manhattan Ave., oraz Exlibris, 140 Nassau Ave., Greenpoint, albo bezpoœrednio od wydawcy: Poradnik Sukces, 255 Park Lane, Douglaston, NY 11363, tel. 1-718-2243492, www.PoradnikSukces.com.

Sprostowanie nades³ane przez konsulat W zwi¹zku z ukazaniem siê w wydaniu Kuriera Plus z 9 stycznia 2016 r. artyku³u p. El¿biety Baumgartner, pt. „Przepisanie dzia³ki w Polsce”, zawieraj¹cego b³êdne informacje o udziale Konsulatu w czynnoœciach dotycz¹cych sporz¹dzenia umowy darowizny, przesy³am nastêpuj¹ce sprostowanie z proœb¹ o zamieszczenie go na ³amach Kuriera, tak by nie wprowadzaæ naszej Polonii w b³¹d. W razie kolejnych artyku³ów o tematyce prawnej czy paszportowej, jesteœmy chêtni do wspó³pracy i zapraszamy do konsultowania z nami tekstów, w szczególnoœci tych, które informuj¹ o rzekomo wykonywanych przez Konsulat funkcjach. Kwestie zwi¹zane z umow¹ darowizny reguluje art. 890 kodeksu cywilnego, którego paragraf 2 wskazuje, ¿e ze wzglêdu na przedmiot darowizny, odrêbne przepisy mog¹ wymagaæ zacho-

wania szczególnej formy dla oœwiadczeñ obu stron - darczyñcy i obdarowanego. Je¿eli zatem przedmiotem darowizny jest nieruchomoœæ (czyli np. dzia³ka lub dom), to zastosowanie bêdzie mia³ tak¿e art. 158 kodeksu cywilnego, który przewiduje, ¿e umowa zobowi¹zuj¹ca do przeniesienia w³asnoœci nieruchomoœci powinna byæ zawarta w formie aktu notarialnego. Dodatkowo, wed³ug art. 99 § 1 kodeksu cywilnego, je¿eli do wa¿noœci czynnoœci prawnej potrzebna jest szczególna forma, pe³nomocnictwo do dokonania tej czynnoœci powinno byæ udzielone w tej samej formie. Podsumowuj¹c, obowi¹zuj¹ce prawo przewiduje formê aktu notarialnego dla oœwiadczeñ obu stron umowy darowizny oraz do pe³nomocnictwa do dokonania takiej umowy, a z³o¿enie pe³nomocnictwa w innej formie bêdzie powo-

dowa³o bezwzglêdn¹ niewa¿noœæ czynnoœci i nie spowoduje dokonania darowizny. Ponadto, uprzejmie informujê, ¿e obowi¹zuj¹cym aktem prawnym, który reguluje pracê konsulów jest ustawa Prawo konsularne z 25 czerwca 2015 r. (Dz. U. poz. 1274), która wesz³a w ¿ycie 1 listopada 2015 r. Tego samego dnia utraci³a moc Ustawa o funkcjach konsulów. Wed³ug art. 28 ustawy Prawo konsularne, konsul mo¿e sporz¹dziæ akt notarialny jedynie po uzyskaniu od Ministra Sprawiedliwoœci pisemnego upowa¿nienia udzielonego na wniosek Ministra Spraw Zagranicznych, co w praktyce zdarza siê niezwykle rzadko. Dlatego te¿ sporz¹dzaj¹c umowê darowizny nieruchomoœci lub pe³nomocnictwo do dokonania umowy darowizny nieruchomoœci nale¿y poœwiadczyæ podpis na oœwiadczeniu woli u amerykañ-

skiego notariusza publicznego, a nastêpnie nadaæ na dokument klauzulê Apostille. Konsul nie ma uprawnieñ do poœwiadczania podpisu na pe³nomocnictwach, oœwiadczeniach czy umowach dotycz¹cych przeniesienia w³asnoœci nieruchomoœci (darowizna, kupno, sprzeda¿) lub takich, które na mocy prawa polskiego wymagaj¹ zachowania formy aktu notarialnego. Konsul odmówi dokonania tego typu czynnoœci jako sprzecznych z prawem. Z pozdrowieniami, Katarzyna Pad³o Wicekonsul Wydzia³ Prawny i Opieki Konsularnej Konsulat Generalny RP w Nowym Jorku tel: 646 237 2139 fax: 646 237 2116 www.nowyjork.msz.gov.pl


16

KURIER PLUS 16 STYCZNIA 2016

www.kurierplus.com

Op³atek w Domu Narodowym Od 1904 roku odbywa siê tradycyjny Op³atek w Domu Narodowym. Jest to wspania³e i urocze uwieñczenie okresu œwi¹tecznego w prawdziwie polskiej tradycji radowania siê narodzinami Pana, po Trzech Królach, a nie w Adwencie. Uroczystoœæ sk³ada³a siê z tradycyjnych elementów, na które w okresie œwi¹tecznym wszyscy czekamy. Chór Angelus zaœpiewa³ kilka kolêd

wprowadzaj¹c goœci w nastrój Bo¿ego Narodzenia, prezes Antoni Chroœcielewski, powita³ goœci, ksi¹dz proboszcz z koœcio³a œw. Stanis³awa Kostki Marek Sobczak pob³ogos³awi³ op³atki, którymi dzielili siê wszyscy obecni. Harcerze dzia³aj¹cy przy Domu Narodowym przedstawili wzruszaj¹ce Jase³ka, a rewiowy zespó³ dzieciêcy Iskierki rozbawi³ przyby³ych b³yskotliwymi tañcami.

Maria Bielska

Brat Kazimierz Najstarszy Paulin pochowany zosta³ w Amerykañskiej Czêstochowie.

Brat Kazimierz Czes³aw Paœnik, OSPPE, zmar³ 8-go stycznia, br. maj¹c prawie 102 lata. Urodzi³ siê w Przypisówce ko³o Lublina w kwietniu, 1914 roku. Wst¹pi³ do Zakonu Paulinów w 1931 roku, a œluby z³o¿y³ w roku 1934. W tym samym roku wys³any by³ na Wêgry, gdzie przebywa³ w oœrodku Paulinów 16 lat. Z powodu przeœladowañ komunistycznych musia³ uciekaæ do W³och. Klasztor zamkniêto, wêgierscy Paulini byli skazani na œmieræ albo wiêzienie. Po piêcioletniej pos³udze w Rzymie, Brat Kazimierz zosta³ wydelegowany przez Genera³a Zakonu do Stanów Zjednoczonych. Przyby³ tu na statku „Constitution” w czerwcu 1955 roku. By³o ich wtedy w Nowym Jorku trzech – ojciec Micha³ Zembrzuski, brat Marek i brat Kazimierz. Ogromnym wysi³kiem

zdobyli teren w Doylestown, Pennsylvanii i tak powsta³a Amerykañska Czêstochowa. W 1967 roku hufiec harcerek Podhale zwróci³ siê do Ojców Paulinów z proœb¹ o u¿yczenie miejsca na doroczne kolonie zuchowe. Brat Kazimierz ¿yczliwie poœredniczy³ w pertraktacjach i od tego czasu zosta³ opiekunem zuchów. Zachwyci³ siê ruchem harcerskim i z³o¿y³ przyrzeczenie w 1971 roku. By³ pracowitym, skromnym, zawsze ¿yczliwym i pogodnym cz³owiekiem. Stanowi³ wspania³y przyk³ad dla dzieci i m³odzie¿y. Bardzo kocha³ dzieci i nie szczêdzi³ si³, by im organizowaæ wspania³e wakacje. Przez wiele lat codziennie wozi³ traktorem z przyczep¹ ca³¹ koloniê na basen do s¹siedniej farmy. Jak ju¿ zdrowie nie pozwala³o mu na wiêcej, to przychodzi³ na kominki i modlitwy wieczorne do dzieci, zawsze ze s³odyczami, a kiedy nawet na to zabrak³o mu si³, to modli³ siê za nas codziennie w kaplicy Matki Boskiej Czêstochowskiej. Do koñca ¿ycia pamiêta³ imiona harcerek i harcerzy i pyta³ jak im sie powodzi. W tym roku 10-go lipca Kolonia Zuchowa Hufca Podhale bêdzie obchodziæ swoje 50-cio lecie. Jeszcze w zesz³ym roku, podczas uroczystoœci 60-cio lecia Sanktuarium, Brat Kazimierz, co prawda ju¿ w wózku inwalidzkim, by³ miêdzy nami. Szkoda, ¿e nie do¿y³ tej piêknej rocznicy. Od teraz bêdzie siê nami opiekowa³ w niebie.

Maria Bielska, hm. Hufiec Harcerek Podhale

This program is supported, in part, by public funds from the New York City Department of Cultural Affairs in partnership with The City Council.

Instytut Józefa Pi³sudskiego w Ameryce zaprasza na film dokumentalny pt.: „Polska Jasienicy” Re¿yseria: Rafa³ Mierzejewski Scenariusz: Remigiusz Grzela, Piotr Morawski Czas trwania jednej czêœci: 40 min. Wstêp wolny. Donacje mile widziane

19 stycznia (wtorek) godz. 18:00

Odcinek 1: „¯o³nierz wyklêty” – zawiera najwa¿niejsze epizody z ¿yciorysu Jasienicy. Wileñsk¹ m³odoœæ, gdy przyjaŸni³ siê miêdzy innymi z Czes³awem Mi³oszem, partyzanck¹ walkê podczas okupacji, gdy by³ oficerem Armii Krajowej w oddziale walcz¹cym z Armi¹ Czerwon¹ oraz etap s³u¿by w brygadzie s³ynnego Zygmunta Szendzielarza „£upaszki”. Jasienica cudem unikn¹³ kary œmierci po rozgromieniu tego oddzia³u. Odcinek 2: „Wróg publiczny” – to ¿ycie literata w bierutowskiej i gomu³kowskiej Polsce. Sta³ siê wtedy jednym z filarów „Tygodnika Powszechnego”, dzia³aczem Klubu Krzywego Ko³a, walcz¹cym o niezale¿noœæ opinii, a przede wszystkim autorem bestsellerowych ksi¹¿ek, w których ukazywa³ wizjê historii Polski, odmienn¹ od obowi¹zuj¹cych wtedy za³o¿eñ marksistowskich. W filmie pokazano nagonkê, któr¹ osobiœcie rozpêta³ przeciwko niemu W. Gomu³ka.

2 lutego (wtorek) godz. 18:00

Odcinek 3: „Tajny wspó³pracownik: ¿ona” – ukazuje wyj¹tkowo bolesny etap ¿ycia Jasienicy. SB wprowadzi³o w jego otoczenie agenta-kobietê, która zosta³a jego ¿on¹ i a¿ do jego œmierci systematycznie pisa³a na swego mê¿a donosy. Ostatnim akordem trylogii jest proces, który wdowie po Jasienicy – Zofii Neny O’Bretenny wytoczy³a jego córka, Ewa Beynar.

Zapraszamy! Adres Instytutu: 138 Greenpoint Ave., Brooklyn NY 11222 Informacje: tel. 212-505-9077, e-mail office@pilsudski.org


17

KURIER PLUS 16 STYCZNIA 2016

www.kurierplus.com

107 Norman Avenue

Znani i nieznani

Koñczy siê druga runda naszego bibliotecznego cyklu pt. Znani i nieznani imigranci” IZABELA JOANNA BARRY organizowanego w ramach „Greenpoint Przemiany”. Odbyliœmy dziewiêæ spotkañ, które cieszy³y siê spor¹ popularnoœci¹. Dowiedzieliœmy siê wielu fascynuj¹cych szczegó³ów na temat ró¿nych postaci. Na przyk³ad Gilda Grey okaza³a siê byæ Mariann¹ Michalsk¹ z Krakowa, która potem zosta³a gwiazd¹ na Broadwayu, a Henryk Arctowski, geolog, podró¿nik i meteorolog pracowa³ przez prawie dekadê w New York Public Library. Mieliœmy kilkoro goœci, którzy opowiedzili Pañstwu historiê Henryka Warsa, Jana Kiepury, czy Zofii Brzeskiej. Obejrzeliœmy wiele zdjêæ, pos³uchaliœmy archiwalnych nagrañ. „Znani i nieznani” to znakomita for-

mu³a przypomnienia postaci, które zniknê³y gdzieœ w mrokach przesz³oœci. Ale bohaterami naszych spotkañ by³y indywidualne postaci i wszystkie jednak by³y mniej lub bardziej znane. A przecie¿ do Ameryki w latach 1870–1920 przyjecha³y cztery miliony Polaków! Na Ellis Island zmieniano im nazwiska, których obs³uga nie mog³a wymówiæ, wywracano haczykiem do zapinania butów powieki, by sprawdziæ, czy nie maj¹ chorób oczu, rozdzielano rodziny i deportowano tych, których podejrzewano o chorobê psychiczn¹. Ellis Island nie by³o rajem, wrêcz przeciwnie, odbywa³y siê tu sceny straszliwe. Miesi¹cami przetrzymywano przybyszy w odosobnieniu stosuj¹c kwarantannê. Pisze o tym w swojej ksi¹¿ce „Wyspa klucz” Ma³gorzata Szejnert – zachêcam do jej przeczytania. Warto równie¿ od czasu do czasu przypomnieæ sobie jedn¹ z nowel Henryka Sienkiewicza – „Za chlebem” … To lektura bolesna i

Norman Travel Agency Lokalizacja

* Bilety Lotnicze * Wakacje * Notariusz * T³umaczenia

Staten Island New York 25 lat

Anna Bielas

Tel. 718-351-6370

zapadaj¹ca w pamiêæ, ale pozwalaj¹ca umiejscowiæ samego siebie jako emigranta, ale i obywatela tej ziemi jednoczeœnie. Zatem, by podsumowaæ nasze spotkania opowieœci¹ o wy³¹cznie „nieznanym” emigrancie, zapraszam Pañstwa w przysz³ym tygodniu na film dokumentalny, „Czwarta dzielnica” (The Fourth Partition”), którego bohaterem s¹ miliony Polaków, którzy przybyli do Ameryki. Adrian Prawica i Rafa³ Muska³a – dwaj m³odzi Polacy-Amerykanie, urodzeni w Polsce, ale wychowani w Stanach, zapragnêli przyjrzeæ siê historii polskich emigrantów. Byli wszêdzie tam, gdzie pojawiali siê Polacy, rozpoczynaj¹c swoj¹ podró¿ od Jameston, szukaj¹c polskich œladów po ca³ej Ameryce. Skupili siê jednak na najbardziej intensywnym okresie polskiej emigracji, czyli na prze³omie wieku XIX i XX, kiedy to przybysze osiedlali siê w Chicago, by tam pracowaæ na budowach drapaczy chmur, w rzeŸniach i w hutach stali. Ale to nie tylko opowieœæ o ciê¿ko pracuj¹cych ludziach, ale tak¿e o mieœcie, które sta³o siê „czwart¹ czêœci¹” Polski, centrum rodz¹cej siê specyficznej kultury i – niew¹tpliwie – rodz¹cej siê aktywnoœci politycznej. Co ciekawe – i co podkreœlaj¹ twórcy filmu – uda³o im siê dotrzeæ do nigdy nie

publikowanych materia³ów. Pomocna by³a tu Biblioteka Kongresu, która jest kopalni¹ wiadomoœci o emigracji. Dla obu twórców praca nad filmem by³a swoist¹ lekcj¹ historii, z której dowiedzieli siê jak wielk¹ rolê odegra³a polska emigracja w odzyskaniu niepodleg³oœci. Mowa tu przede wszystkim o „b³êkitnej armii”, której historia nie jest zbyt dobrze znana. Film ma piêkn¹ muzykê, skomponowan¹ przez Mirka Miyo Mardosza, Andrzeja Krzeptowskiego-Bohaca i Jana Zienkê. S³ychaæ w niej góralskie instrumenty i wielk¹ têsknotê za krajem. Film zosta³ zaprezentowany po raz pierwszy na Festiwalu Filmów Polskich w Ameryce (Chicago), gdzie zdoby³ nagrodê „Odkrywcze Oko”, a nastêpnie wyró¿niony za najlepszy debiut na 20. Festiwalu Filmów Polskich w 2013 r. W tej chwili twórcy pracuj¹ nad jego drug¹ czêœci¹. Zapraszam Pañstwa na projekcjê filmu w czwartek, 21 stycznia, o godzinie (wa¿ne) 6:00 pm. Chcemy potem po³¹czyæ siê za pomoc¹ Skype’u z re¿yserami filmu, ¿ebyœcie Pañstwo mogli z nimi porozmawiaæ. Bêdzie równie¿ mo¿na kupiæ dvd z filmem. Do zobaczenia! Izabela Barry

JOANNA BADMAJEW, MD, DO 6051 Fresh Pond Road, Maspeth, NY 11378; tel. 718-456-0960 MEDYCYNA RODZINNA ✩ Badania okresowe i prewencyjne ✩ Elektrokardiogram - USG ✩ Badania laboratoryjne na miejscu ✩ Badania ginekologiczne, cytologia ✩ Planowanie rodziny ✩ Szczepienia okresowe ✩ Prowadzenie chorób przewlek³ych - cukrzyca,nadciœnienie, astma,leczenie uzale¿nieñ ✩ Medycyna estetyczna - laserowe usuwanie ow³osienia ✩ LimeLight - leczenie zmian skórnych, tr¹dzik m³odzieñczy, ró¿owaty ✩ NOWOŒÆ TITAN - usuwanie efektów wiotczej¹cej i starzej¹cej siê skóry

doœwiadczenia z biznesie turystycznym

info@normantravelagency.com www.normantravelagency.com https://facebook.com/NormanTravelAgency

Godziny otwarcia gabinetu: Pon., Œr. - 3-7pm / Wt., Czw., Sob. - 9am-2pm / Pi¹tek - zamkniête. Zapraszamy.

Acupuncture and Chinese Herbal Center Dr Shungui Cui, L.Ac, OMD, Ph.D

PEDIATRA - BOARD CERTIFIED

– jeden z najbardziej znanych specjalistów w dziedzinie tradycyjnych chiñskich metod leczenia. Autor 6 ksi¹¿ek. Praktykuje od 43 lat. Pracowa³ we W³oszech, Kuwejcie, w Chinach. Pomaga nawet wtedy, gdy zawodz¹ inni.

Ostre i przewlek³e choroby dzieci i m³odzie¿y Badania okresowe i szkolne, szczepienia

LECZY: katar sienny bóle pleców rwê kulszow¹ nerwobóle impotencjê zapalenie cewki moczowej bezp³odnoœæ parali¿ artretyzm depresjê nerwice zespó³ przewlek³ego zmêczenia na³ogi objawy menopauzy wylewy krwi do mózgu alergie zapalenie prostaty itd. l

l

Dr Anna Duszka

l

l

l

l

l

l

l

l

l

l

l

l

l

l

l

Manhattan Medical Center - 934 Manhattan Ave. Greenpoint

Do akupunktury u¿ywane s¹ wy³¹cznie ig³y jednorazowego u¿ytku

(718) 389-8585

144-48 Roosevelt Ave. #MD-A, Flushing NY 11354 Poniedzia³ek, œroda i pi¹tek: 12:00 - 7:00 pm; tel. (718) 359-0956 1839 Stillwell Ave. (off 24th. Ave.), Brooklyn, NY 11223 Od wtorku do soboty: 12:00-7:00 pm, w niedziele 12:00 - 3:00 pm (718) 266-1018 www.drshuiguicui.com Akcetujemy ubezpieczenia: 1199, Aetna, BCBS, Cigna, Elder Plan, Liberty, Magnacare, Multiplan, Triad Health (VHS), UHC Empire Plan

Mo¿liwoœæ umówienia wizyty przez komputer - ZocDoc.com

Greenpoint Properties Inc. Real Estate Diane Danuta Wolska, broker Victor Wolski, associate broker Specjaliœci od sprzeda¿y nieruchomoœci Greenpoint, Williamsburg i okolice.

✓ NA SPRZEDA¯:

cell. 917-608-5344 WYCENA DOMÓW I MIESZKAÑ WYNAJMUJEMY MIESZKANIA NOTARIUSZ

Dwurodzinny dom murowany, Morgan Ave., po kapitalnym remoncie. Du¿e rozk³adowe mieszkania. £adny ogród. Wykoñczona piwnica i pralnia kontrakt Ridgewood: 3-rodzinny -sprzedany. domy na sprzeda¿ ✓ Potrzebnei mieszkania do wynajêcia.

933 Manhattan Ave. (pom. Kent St. & Java St. www.greenpointproperties.com tel. 718-609-1485


18

KURIER PLUS 16 STYCZNIA 2016

896 Manhattan Avenue Suite 27 (na piêtrze) - Brooklyn, NY 11222

Tel: (718) 609-1560, (718) 383-6824, Fax: (718) 383-2412

MICHA£ PANKOWSKI TAX & CONSULTING EXPERT

Us³ugi w zakresie:

✓ Ksiêgowoœæ ✓ Rozliczenia podatkowe indywidualne i biznesowe, w tym samochodów ciê¿arowych

✓ Rejestracja biznesu i licencje ✓ Konsultacje ✓ Bezpodatkowa zamiana domów ✓ #SS - korekty danych

Email: Info@mpankowski.com

Og³oszenia drobne Cena $10 za maksimum 30 s³ów

24-GODZINNY SERVICE, RYSZARD LIMO: us³ugi transportowe, wyjazdy, odbiór osób z lotniska, œluby, komunie, szpitale, pomoc jêzykowa w urzêdach, szpitalach oraz bardzo drobne przeprowadzki. Tel. 646-247-3498 DODA BETTER HOMES and GARDENS RE – FH Realty office: Tel. 718-544-4000 mobile: 917-414-8866 email:cezar@cezarsells.com

CAFFE - PASTICCERIA ESPRESSO - SPUMONI GELATI - CAKES

W³oska ciastkarnia czynna codziennie do 11:00 wieczorem, a w weekendy do 12:00 w nocy. Zapraszamy.

Pijawki Pijawki medyczne stawiane na wszelkie schorzenia Oczyœæ swoje cia³o, pozbêdziesz siê chorób. Pijawki z hodowli, stawiane tylko jeden raz.

(646) 460 4212

Gabinety znajduj¹ siê w Greenpoint, NY, Garfield, NJ DU¯E, MA£E PRACE ELEKTRYCZNE. Solidnie i niedrogo. Tel. 917-502-9722

Nowy serwis po³¹czeñ autokarowych

DO KABARETU PILNIE POSZUKIWANI: mê¿czyzna i kobieta, oczywiœcie z uzdolnieniami wokalno-recytatorskimi, ponadto punktualni, sumienni itp. Proszê o kontakt z Andrzejem. tel. 718-232-7658 lub 347-276-9225

NAUKA GRY na fortepianie, gitarze, skrzypcach, lekcje œpiewu. Szko³a z tradycjami.

Kobo Music Studio. Rejestracja: Bo¿ena Konkiel Tel. 718-609-0088

ANIA TRAVEL AGENCY

Fortunato Brothers 289 MANHATTAN AVE. (blisko Metropolitan Ave.) BROOKLYN, N.Y. 11211; Tel. 718-387-2281 Fax: 718-387-7042

www.kurierplus.com

57-53 61st Street, Maspeth, N.Y. 11378 Tel. 718-416-0645, Fax 718-416-0653

✓ Bilety Lotnicze ✓ Wysy³ka pieniêdzy i paczek ✓ T³umaczenia ✓ Sprawy imigracyjne ✓ Notariusz

CARING PROFESSIONALS, INC. 70-20 Austin St, suite 135, Forest Hills, NY 11375 (718) 897-2273 wew.114 (F do 71 Ave. Forest Hills) ☛ Oferujemy prace dla opiekunek posiadaj¹cych legalny pobyt i certyfikat HHA. ☛ Tym, którzy nie maj¹ certyfikatu organizujemy bezp³atne kursy. ☛ Wszyscy, którzy kiedyœ u nas pracowali s¹ równie¿ mile widziani.

Oferujemy prace we wszystkich dzielnicach. Rejestracja w poniedzia³ki i œrody od godz. 10 am. Po informacje prosimy dzwoniæ od poniedzia³ku do pi¹tku w godz. 10 am - 4 pm. Mówimy po polsku.


19

KURIER PLUS 16 STYCZNIA 2016

www.kurierplus.com

Biuro Prawne

ROMUALD MAGDA, ESQ 776 A Manhattan Avenue, Brooklyn, New York 11222

Dzwoñ do nas ju¿ dziœ! Tel. 718-389-4112 Email: romuald@magdaesq.com

Kancelaria prowadzi sprawy w zakresie: ✓ Wypadki na budowie, b³êdy w sztuce lekarskiej, inne ✓ Wszelkie sprawy spadkowe, w tym roszczenia spadkowe ✓ Trusty, testamenty, pe³nomocnictwa ✓ Ochrona maj¹tkowa osób starszych ✓ Nieruchomoœci: kupno - sprzeda¿ ✓ Kupno i sprzeda¿ biznesów; spory pomiêdzy w³aœcicielami nieruchomoœci ✓ Sprawy w³aœciciel-lokator ✓ Inne sprawy s¹dowe Romuald Magda, ESQ - absolwent New York Law School i Uniwersytetu Jagielloñskiego. Praktyka na Greenpoincie i wiele wygranych spraw. Od lat skutecznie reprezentuje swoich klientów.

POLECAMY Adwokaci: Joanna Gwozdz - Adwokat, 188 Ecford Street, Greenpoint tel. 718-349-2300 Romuald Magda, Esq. Biuro Prawne, 776 A Manhattan Ave. Greenpoint, tel. 718-389-4112; romuald@magdaesq.com

Joanna Badmajew, MD, DO, Medycyna Rodzinna, 6051 Fresh Pond Road, Maspeth, tel. 718-456-0960 Anna Duszka, MD - pediatra, 934 Manhattan Ave. Greenpoint 718-389-8585 lub ZocDoc.com

Agencje: Ania Travel Agency, 57-53 61st Street, Maspeth, tel. 718-416-0645 Anna-Pol Travel, 821 A Manhattan Ave., Greenpoint, tel. 718-349-2423 Emilia’s Agency, 574 Manhattan Ave, Greenpoint, tel .718-609-1675, 718-609-0222, Fax: 718-609-0555, E-mail: sroczynska@mail.com Norman Travel Agency, tel. 718-351-6370; info@normantravelagency.com www.normantravelagency.com https:// facebook.com/NormanTravelAgency Polonez, 159 Nassau Ave. Greenpoint; tel. 718-389-2422

Nieruchomoœci – Po¿yczki Cezary Doda - Better Homes and Garden RE, tel. 718-544-4000; 917-414-8866; cezar@cezarsells.com Greenpoint Properties Inc. Real Estate - Danuta Wolska, 933 Manhattan Ave. Greenpoint, tel. 718-609-1485 www.greenpointproperties.com

Medycyna Naturalna Acupuncture and Chinese Herbal Center, 144-48 Roosevelt Ave. #MD-A, Flushing, tel.718-359-0956; 1839 Stillwell Ave. Brooklyn, tel. 718-266-1018 Pijawki medyczne - gabinety na Greenpoincie, i w Garfield, NJ. tel. 646-460-4212 Apteki - Firmy Medyczne Markowa Apteka Pharmacy 831 Manhattan Ave., Greenpoint tel. 718-389-0389; www.MarkowaApteka.com MA Surgical Supplies, Inc. 314 Roebling St., Williamsburg, tel. 718-388-3355 Lorven Apteka, 1006 Manhattan Ave., Greenpoint, tel. 718-349-2255 Domy pogrzebowe Arthur’s Funeral Home, 207 Nassau Ave. (róg Russel), Greenpoint, Tel. 718. 389-8500 Morton Funeral Home Ridgewood Chapeles, 663 Grandview Ave., Ridgewood, tel. 718-366-3200 Firmy wysy³kowe Doma Export, 1700 Blancke Street, Linden, NJ, tel. 908-862-1700; Biura turystyczne: tel. 973-778-2058; 1-800229-3662 services@domaexport.com Gabinety lekarskie Manhattan Medical - Chirurgia naczyniowa i wewn¹trznaczyniowa Weill Cornell, Greenpoint, Brooklyn, 934 Manhattan Avenue, Brooklyn Tel. 646-962-3450; 718-389-8585

Wa¿ne telefony Konsulat RP w Nowym Jorku 233 Madison Avenue, New York, NY 10016 Centrala: (646) 237-2100 Tel. alarmowy: (917) 520-0032 e-mail: nowyjork.info.sekretariat@msz.gov.pl www.polishconsulateny.org Godziny pracy urzêdu: poniedzia³ek, wtorek, czwartek, pi¹tek - 8:00 16:00; œroda - 11:00-19:00 Przyjmowanie interesantów: poniedzia³ek, wtorek, czwartek, pi¹tek - 8:30 14:30; œroda: 11:30 - 17:30

Rozliczenia podatkowe Business Consulting Corp. Ewa Duduœ, 110 Norman Ave. Greenpoint, tel. 718-383-0043, cell. 917-833-6508 Micha³ Pankowski - Tax & Consulting Expert, 896 Manhattan Avenue, Suite 27 (na piêtrze) Greenpoint, tel. 718- 609-1560 lub 718-383-6824; Sale bankietowe i koncertowe Princess Manor, 92 Nassau Ave, Greenpoint, tel. 718-389-6965 www.princessmanor.com Sklepy Fortunato Brothers, 289 Manhattan Ave. Williamsburg, tel. 718-387-2281 W-Nassau Meat Market, 915 Manhattan Ave., Greenpoint, tel. 718-389-6149 Szko³y - Kursy Caring Professionals, 7020 Austin Street, Suite 135, Forest Hills, tel. 718-897-2273 Kobo Music Studio, nauka gry instrumentach, lekcje œpiewu, tel. 718-609-0088 Unia Kredytowa Polsko-S³owiañska Federalna Unia Kredytowa: www.psfcu.com 1-800-297-2181; 718-894-1900; Us³ugi ró¿ne 24-godzinny service Ryszard Limo - us³ugi transportowe: wyjazdy i odbiór z lotnisk, wesela, komunie szpitale itp. tel. 646-247-3498 Plumbing & Heating, 53-28 61st Street, Maspeth, tel. 718-326-9090

Ambasada RP w Waszyngtonie 2640 16th St NW, Washington, DC 20009 telefon: (202) 234 3800; fax: (202) 588-0565 e-mail: washington.amb@msz.gov.pl www.polandembassy.org PLL Lot Infolinia: (212) 789-0970 Nowy Jork: Tel. alarmowy (policja, stra¿, pogotowie): 911 Infolinia miasta: 311, www.nyc.gov Infolinia MTA: 511, www.mta.info


20

KURIER PLUS 16 STYCZNIA 2016

www.kurierplus.com


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.