PE£NE E-WYDANIE KURIERA W INTERNECIE: WWW.KURIERPLUS.COM
NEW YORK • PENNSYLVANIA • CONNECTICUT • NEW JERSEY • MASSACHUSETTS
ER KURI P L U S
NUMER 1168 (1468)
W E E K L Y
ROK ZA£O¯ENIA 1987
Jubileuszowy Zjazd Sybiraków – str.2 Puczyk groŸnych b³aznów – str. 5 Trzynastomilionowy werdykt – str. 7 Happening w „Kurierze Plus” – str. 10
í Paulina O³owska „geniuszem kreatywnoœci“ – str. 19
M A G A Z I N E
TYGODNIK
FOTO: MAREK RYGIELSKI, INSTAGRAM.COM/MAREK.NYC
P O L I S H
í í í í
21 STYCZNIA 2017
Tomasz Bagnowski
Trump kontra sonda¿e Donald Trump wkracza do Bia³ego Domu jako najmniej popularny prezydent od dziesiêcioleci. Najnowsze sonda¿e pokazuj¹ co najmniej niepokój wiêkszoœci Amerykanów o to czy podo³a czekaj¹cym go zadaniom. Amerykañscy prezydenci wkrótce po wyborze i przejêciu urzêdu zazwyczaj mog¹ liczyæ na swego rodzaju miesi¹c miodowy z wyborcami. Po kampaniach, przewa¿nie dziel¹cych spo³eczeñstwo, dochodzi do uspokojenia nastrojów, a wiêkszoœæ wyborców decyduje siê odba¿yæ kredytem zaufania zwyciêzcê i z optymizmem oczekiwaæ na zmiany jakie bêdzie chcia³ wprowadziæ w kraju. Nie tym razem. Notowania Donalda Trumpa s¹ zauwa¿alnie ni¿sze ni¿ jego poprzedników. W Polsce w takich wypadkach wskazuje siê, ¿e instytuty badania opinii publicznej s¹ nieobiektywne i czêsto przejawiaj¹ tendencje lewicowe. Badanie, o którym mowa przeprowadzone zosta³o jednak na zlecenie konserwatywnego dziennika „Wall Street Journal”
i telewizji NBC News, któr¹ równie¿ trudno zaliczyæ do lewicowych. Wed³ug tego sonda¿u Donald Trump przejmuje urz¹d jako zdecydowanie najmniej popularny prezydent spoœród ostatnich czterech. Jedynie 38 proc. badanych widzi go w pozytywnym œwietle, czyli bardzo ma³o. Dla porównania Barack Obama w 2009 r. cieszy³ siê przychyln¹ opini¹ 67 proc. badanych, George W. Bush 50 proc., a Bill Clinton 64 proc. Wiêkszoœæ Amerykanów wyra¿a te¿ niezadowolenie ze sposobu w jaki Donald Trump przeprowadzi³ proces przejmowania obowi¹zków od odchodz¹cej administracji. 52 proc. badanych jest z tego niezadowolonych, aprobatê wyrazi³o 44 proc., a 4 proc. í8 nie by³o pewnych co o tym s¹dziæ.
u
Park Highline.
Przepustka do kariery i wysokich zarobków FOTO: LESZEK W¥TRÓBSKI
Z prof. dr hab. Dariuszem Zarzeckim, kierownikiem studiów Master of Business Administration na Uniwersytecie Szczeciñskim rozmawia Leszek W¹tróbski.
u
Prof. dr hab. Dariusz Zarzecki – Nasze cele to rozwój i doskonalenie umiejêtnoœci mened¿erskich kadry kierowniczej.
– Rozpoczê³a siê ju¿ 24 edycja Waszych studiów podyplomowych… – MBA to presti¿owy kierunek kszta³cenia mened¿erów pozwalaj¹cy poznaæ podstawowe zasady i metody zarz¹dzania i daj¹cy praktyczne wskazówki umo¿liwiaj¹ce profesjonalne zarz¹dzanie organizacjami. Studia te przeznaczone s¹ dla osób pe³ni¹cych w przedsiêbiorstwach kierownicze stanowiska, ale niekoniecznie posiadaj¹cych wykszta³cenie ekonomiczne. Edukacja w obszarze zarz¹dzania musia³a pokonaæ pewne trudnoœci na pocz¹tku lat szeœædziesi¹tych, kiedy to walczy³a o uznanie przez uniwersytety. Idea nauczania zarz¹dzania jako osobnej specjalizacji narodzi³a siê w Stanach Zjednoczonych, a w latach szeœædziesi¹tych zosta³a przeniesiona do Wielkiej Brytanii. W 1965 roku w Wielkiej Brytanii istnia³y tylko dwa wydzia³y zarz¹dzania (w Londynie i Manchesterze), obecnie jest ich ponad sto. Na pocz¹tku lat szeœædziesi¹tych w Stanach Zjednoczonych kurs zarz¹dzania koñczy³o rocznie 5 tys. studentów, a w latach dziewiêædziesi¹tych liczba absolwentów MBA zbli¿y³a siê do 80 tys. Œrodowisko uniwersyteckie przez d³ugi czas nie wyci¹ga³o wniosków z dysproporcji pomiêdzy liczb¹ studentów koñcz¹cych wydzia³y zarz¹dzania a wielkoœci¹ zapotrzebowania na absolwentów
z dyplomami tych wydzia³ów. Pocz¹tkowo œrodowisko akademickie by³o g³uche na opinie biznesmenów, którzy od s³uchaczy kursów zarz¹dzania oczekiwali umiejêtnoœci wprowadzania innowacji, ³atwoœci komunikowania siê oraz zdolnoœci przywódczych. Tak¿e w naszym kraju zainteresowanie tym rodzajem studiów podyplomowych roœnie z ka¿dym rokiem. Dyplom MBA sta³ siê swoist¹ przepustk¹ do kariery, sukcesu i wysokich zarobków. MBA daje absolwentom gruntowne wykszta³cenie mened¿erskie, œwietn¹ pozycjê na rynku pracy, szansê na sukces, presti¿ oraz wysokie zarobki. Nasze szczeciñskie studia ukoñczy³o ju¿ blisko 500 absolwentów. Wielu z nich to ludzie bardzo znani w naszym regionie. Wymieniê dwóch: pana ministra Bartosza Ar³ukowicza czy pos³a Micha³a Jacha. Mamy te¿ kilkunastu absolwentów w urzêdzie miasta oraz w urzêdzie marsza³kowskim. Studiowanie na MBA ma dodatkow¹ zaletê. Nasi studenci poznaj¹ wielu ludzi, którzy ju¿ funkcjonuj¹ w biznesie i maj¹ du¿e doœwiadczenie zawodowe oraz potrafi¹ dzieliæ siê nim. Tak dzieje siê na zajêciach i poza nimi. Te kontakty maj¹ du¿e znaczenie. í 13
2
KURIER PLUS 21 STYCZNIA 2017
www.kurierplus.com
KURIER PLUS 21 STYCZNIA 2017
www.kurierplus.com
3
Zosta³ rozstrzygniêty Kurierowy Konkurs Œwi¹teczny. Nasi Czytelnicy szukali bombek i og³oszeñ, które z nimi s¹siadowa³y. Zwyciêzcy wygrali bony w wysokoœci 50 dol. do sklepu Wizard na Greenpoincie. Oto nagrodzeni: M. Ostafin z Greenpointu Barbara Brzoska z Middle Village Irena Trzcionkowski z Manhattanu. Zwyciêzców prosimy o kontakt z redakcj¹ i odbiór bonów po wczeœniejszym umówienu siê. tel. (718) 389.3018
Polonia wspiera chore dzieci
STOWARZYSZENIE WETERANÓW ARMII POLSKIEJ W AMERYCE, OKRÊG 2 oraz POLSKI DOM NARODOWY NA GREENPOICIE BROOKLYN, NY zapraszaj¹ na pokaz filmu fabularnego z 1936 r., pt.
u Akcja Œwi¹teczny Uœmiech Dziecka – oddzia³ w Chicago.
u Oddzia³ na Ridgewood. Ponad 133 tysi¹ce dolarów zebrano na trzy dziêciêce hospicja w Polsce oraz potrzebuj¹ce polonijne dzieci w metropoliach Nowy Jork i Chicago. Zakoñczy³a siê doroczna akcja charytatywna „Œwi¹teczny Uœmiech Dziecka” zorganizowana ju¿ po raz trzeci przez Polsko-S³owiañsk¹ Federaln¹ Uni¹ Kredytow¹ i nowojorsk¹ Fundacjê Uœmiechu Dziecka. Podczas trwaj¹cej od 25 listopada ub. r. do 14 stycznia br. akcji cz³onkowie PSFCU zebrali ³¹cznie 133 204 dolary, sk³adaj¹c datki w siedemnastu oddzia³ach polonijnej instytucji finansowej oraz on-line. Z tej kwoty, do hospicjum dla dzieci w Rzeszowie trafi 45.769 dolarów, do dzieciêcego hospicjum „Pomó¿ im” w Bia³ymstoku 41 995 dolarów oraz do – rekomendowanego przez Pierwsz¹ Damê RP pani¹ Agatê Kornhauser-Dudê – krakowskiego hospicjum dla dzieci „Alma Spei” 32. 697 dolarów. Na konto Fundacji Uœmiechu Dziecka, która wspiera potrzebuj¹ce polonijne dzieci – Cz³onkowie PSFCU wp³acili 12. 742 dolary. – Cieszê siê, gdy¿ jak co roku, Cz³onkowie Naszej Unii w Nowym Jorku i ChicaNEW YORK • PENNSYLVANIA • CONNECTICUT • NEW JERSEY • MASSACHUSETTS
KURIER P L U S
P O L I S H
W E E K L Y
M A G A Z I N E
redaktor naczelny
Zofia Doktorowicz-K³opotowska
sekretarz redakcji
Anna Romanowska
go pokazali, ¿e umiej¹ siê dzieliæ z tymi, którzy s¹ w potrzebie. Przez trzy lata uda³o nam siê zebraæ ju¿ prawie 400 tysiêcy dolarów na potrzeby ciê¿ko chorych dzieci w Polsce i Stanach Zjednoczonych – podsumowa³a akcjê sekretarz Rady Dyrektorów PSFCU, pani Marzena Wierzbowska. Co wa¿ne, ca³oœæ œrodków zostanie przekazana wspieranym instytucjom, gdy¿ Polsko-S³owiañska Federalna Unia Kredytowa nie pobiera ¿adnych op³at zwi¹zanych ze zbiórk¹ oraz transferami pieniêdzy do Polski. – Akcja Œwi¹teczny Uœmiech Dziecka pokaza³a dobitnie, ¿e PSFCU to nie tylko prê¿na instytucja finansowa ale te¿ lider w œrodowisku polonijnym – powiedzia³ dyrektor wykonawczy PSFCU, Bogdan Chmielewski. Za³o¿ona w 1976 r. na nowojorskim Greenpoincie Polsko-S³owiañska Federalna Unia Kredytowa (odpowiednik polskich spó³dzielczych kas oszczêdnoœciowo-kredytowych) to najwiêksza, polska instytucja finansowa poza granicami Polski. PSFCU ma siedemnaœcie oddzia³ów w stanach Nowy Jork, New Jersey i aglomeracji Chicago oraz 89,2 tys. cz³onków-wspó³w³aœcicieli. „Œwi¹teczny Uœmiech Dziecka” to doroczna akcja charytatywna PSFCU. W jej ramach wsparcie otrzyma³y ju¿ hospicja dzieciêce w Rzeszowie, Bia³ymstoku, „Gajusz” w £odzi, im. Ks. Józefa Tischnera w Krakowie oraz hospicjum im. b³ogos³awionego ks. Micha³a Sopoæki w Wilnie.
PR sta³a wspó³praca
Andrzej Józef D¹browski, Agata Galanis, Czes³aw Karkowski, Krzysztof K³opotowski, Bo¿ena Konkiel, Weronika Kwiatkowska, Katarzyna Zió³kowska
korespondenci z Polski
Jan Ró¿y³³o, Eryk Promieñski
Bohaterowie Sybiru
Re¿yseria: Micha³ Waszyñski W rolach g³ównych: Eugeniusz Bodo i Krystyna Ankwicz Muzyka: Henryk Wars
Niedziela, 29 stycznia 2017, godz. 17:00 (5:00 PM)
WSTÊP WOLNY WARSAW POLISH-NATIONAL HOME 261 DRIGGS AVE. BROOKLYN, NY 11222 fotografia
Zosia ¯eleska-Bobrowski
sk³ad komputerowy Marek Rygielski
wydawcy
John Tapper Zofia Doktorowicz-K³opotowska Adam Mattauszek
Kurier Plus, Inc. Adres: 145 Java Street Brooklyn, NY 11222
Tel: (718) 389-3018 (718) 389-0134 Fax: (718) 389-3140 E-mail: kurier@kurierplus.com Internet: www.kurierplus.com Redakcja nie odpowiada za treœæ og³oszeñ.
KURIER PLUS 21 STYCZNIA 2017
4
www.kurierplus.com
Na drogach Prawdy Bo¿ej
Radoœæ spe³nienia Gdy Jezus pos³ysza³, ¿e Jan zosta³ uwiêziony, KS. RYSZARD KOPER usun¹³ siê do Galilei. WWW.RYSZARDKOPER.PL Opuœci³ jednak Nazaret, przyszed³ i osiad³ w Kafarnaum nad jeziorem, na pograniczu ziem Zabulona i Neftalego. Tak mia³o siê spe³niæ s³owo proroka Izajasza: „Ziemia Zabulona i ziemia Neftalego, na drodze ku morzu, Zajordanie, Galilea pogan! Lud, który siedzia³ w ciemnoœci, ujrza³ œwiat³o wielkie, i mieszkañcom cienistej krainy œmierci wzesz³o œwiat³o”. Odt¹d pocz¹³ Jezus nauczaæ i mówiæ: „Nawracajcie siê, albowiem bliskie jest królestwo niebieskie”. Mt 4, 12-17
Z
acytowany przez Ewangelistê Mateusza fragment proroctwa Izajasza ma dalszy ci¹g: „Pomno¿y³eœ radoœæ, zwiêkszy³eœ wesele. Rozradowali siê przed Tob¹, jak siê raduj¹ w ¿niwa, jak siê wesel¹ przy podziale ³upu”. Radoœæ jest jedn¹ z najwa¿niejszych wartoœci naszego ¿ycia, ona sprawia, ¿e chce siê nam po prostu ¿yæ. Jest ona lekarstwem na stresy, zapobiega chorobom, jest potrzebna nie tylko podczas zabawy, ale przede wszystkim w naszym codziennym ¿yciu. Jest potrzebna wszêdzie. Lubimy przebywaæ w towarzystwie rozeœmianych ludzi. Jednak nie ka¿da radoœæ jest autentyczna. Mówimy nieraz, ¿e ktoœ ma przyklejony uœmiech do twarzy. Radoœæ tego rodzaju jest krótkotrwa³a, szybko przemija, usycha. Autentyczny uœmiech i radoœæ wyp³ywaj¹ z serca. I do takiej radoœci wzywaj¹ nas dzisiejsze czytania biblijne. Jest to radoœæ dzieci Bo¿ych i Ÿród³em tej radoœæ jest doœwiadczanie obecnoœci Boga, doœwiadczanie Jego mi³oœci i dobroci. Prorok Izajasz pisze: „Ogromnie siê weselê w Panu, dusza moja raduje siê w Bogu moim, bo mnie przyodzia³ w szaty zbawienia, okry³ mnie p³aszczem sprawiedliwoœci, jak oblubieñca, który wk³ada zawój. Jest to radoœæ, która jest w stanie przezwyciê¿yæ mrok œmierci.
H
orace Kallen, amerykañski filozof stwierdza: „S¹ ludzie, których ¿yciu nadaje kszta³t strach przed œmierci¹. I s¹ ludzie, których ¿yciu nadaje kszta³t radoœæ i zadowolenie z tego, ¿e ¿yj¹. Ci pierwsi ¿yj¹c umieraj¹; ci drudzy umieraj¹c ¿yj¹. Wiem, ¿e los mo¿e zabraæ mnie jutro, ale œmieræ jest nieistotn¹ ewentualnoœci¹. Kiedykolwiek przyjdzie, mam zamiar umrzeæ ¿yj¹c”. W swoim ¿yciu doœwiadczy³ tej prawdy Clive Staples Lewis, brytyjski pisarz i filolog, który napisa³ te s³owa wkrótce po œmierci swojej ¿ony, Joy Gresham: „Kiedyœ, kiedy ju¿ zbli¿a³ siê jej koniec, powiedzia³em do niej: ‘Jeœli bêdziesz mog³a i jeœli tam bêdzie to mo¿liwe, to przyjdŸ do mnie, gdy ja bêdê umiera³”. ‘Mo¿liwe? – zdziwi³a siê. – Nie wiem, czy niebo mog³oby mnie wtedy zatrzymaæ. A jeœli chodzi o piek³o, to rozbi³abym je na drobne kawa³ki...” Zupe³nie œwiadomie pos³u¿y³a siê jêzykiem mitologii i zdawa³a sobie sprawê, ¿e w tym co mówi jest trochê komedii. A jednak w tym akcie woli,
g³êbszym ni¿ jakiekolwiek inne uczucie, nie by³o nic z mitu czy ¿artu. W jej oku pojawi³ siê weso³y b³ysk i ³za”. Lewis doœwiadczy³ przedsmaku tej pe³nej radoœci w spotkaniu z Joy Gresham, która w roku 1956 zosta³a jego ¿on¹. Joy znaczy „Radoœæ”. On mia³ wówczas 59 lat, ona 40. Joy by³a amerykañsk¹ poetk¹, wychowan¹ w ¿ydowskiej rodzinie, która porzuci³a judaizm dla komunizmu, a dziêki ksi¹¿kom Lewisa pozna³a i zachwyci³a siê Chrystusem. Joy nawi¹za³a z Lewisem kontakt listowny. Kiedy m¹¿ zostawi³ j¹ z dwójk¹ dzieci, wyjecha³a z rodzin¹ do Anglii, gdzie spotka³a Lewisa. Zawi¹za³a siê miêdzy nimi piêkna przyjaŸñ, która przerodzi³a siê w ogromn¹ mi³oœæ. Po kilku latach okaza³o siê, ¿e Urz¹d Migracyjny chce odes³aæ j¹ z dzieæmi do Stanów, Lewis zaproponowa³ potajemne zawarcie cywilnego œlubu, który mia³ byæ tylko formalnoœci¹. Jednak wkrótce okaza³o siê, ¿e Joy jest powa¿nie chora na raka koœci. Wtedy, ju¿ przy ³ó¿ku szpitalnym, Lewis zawar³ z ni¹ sakramentalne ma³¿eñstwo. Ku zaskoczeniu wszystkich stan zdrowia Joy nagle siê poprawi³. Zamieszkali wiêc razem i rozpocz¹³ siê najszczêœliwszy okres w ich ¿yciu. Jednak w dwa i pó³ roku póŸniej Joy zmar³a. Lewis napisa³ po jej œmierci: „To by³o zbyt piêkne, by mog³o trwaæ d³u¿ej. Myœlimy o tym, jak o przerwanej nagle mi³oœci... jak o nad³amanym kwiecie... Jeœli jednak umarli jak i ja nie mog¹ siê pozbyæ tego podejrzenia odczuwaj¹ tak, jak my udrêkê roz³¹ki, to dla dwojga kochaj¹cych siê ludzi taka bolesna strata jest wspóln¹ cz¹stk¹ mi³osnych prze¿yæ. Jest jakby zwyczajn¹ czêœci¹ ma³¿eñstwa... Nie jest przerwaniem procesu, ale jedn¹ z jego faz. Nie przerwaniem tañca, ale nastêpn¹ figur¹... Z jakiegoœ powodu litoœciwa m¹droœæ Bo¿a jest jedynym, co przychodzi mi na myœl, przesta³em siê ju¿ zadrêczaæ jej odejœciem. I szczególna rzecz, od tej pory wydaje mi siê, ¿e spotykam j¹ wszêdzie”.
T
a ziemska radoœæ mimo choroby i œmierci by³a mo¿liwa, dziêki temu, ¿e Lewis wczeœniej odnalaz³ „radoœæ i wesele”, o których mówi¹ czytania biblijne na dzisiejsz¹ niedzielê. U¿ywaj¹c jêzyka dzisiejszych czytañ mo¿emy powiedzieæ, ¿e ten „który siedzia³ w ciemnoœci, ujrza³ œwiat³o wielkie, i mieszkañcom cienistej krainy œmierci wzesz³o œwiat³o”. Szukanie i pragnienie radoœci doprowadzi³o go do Boga: W ka¿dej radoœci s³ysza³ szept: „To nie ja jestem. Ja tylko przypominam. Spójrz! Spójrz tylko i pomyœl – czego jestem przypomnieniem!” Ten szept przypomina³ mu Boga. Dwudziestoparoletni Lewis stopniowo porzuca³ ateizm. A¿ przyszed³ moment, o którym pisze: „WyobraŸcie sobie, jak siedzê w pokoju w Magdalen i czujê co noc, ¿e ile razy odrywam siê choæby na sekundê od pracy, niezmiennie napotykam Jego coraz wyraŸniejsz¹, tak przecie¿ niechcian¹ obecnoœæ. To, czego tak bardzo siê ba³em, spotka³o mnie w koñcu. Wiosn¹ 1929 roku podda³em siê i uzna³em, ¿e Bóg jest Bogiem. Ukl¹k³em i modli³em siê tej nocy jak najwiêkszy i najbardziej opiesza³y grzesznik w ca³ej Anglii”. Wtedy to w jego ¿yciu zaczê³y siê spe³niaæ s³owa proroka Izajasza: „mieszkañcom cienistej krainy œmierci wzesz³o œwiat³o” oraz s³owa Jezusa z dzisiejszej Ewangelii: „Nawracajcie siê, albowiem bliskie jest królestwo niebieskie”.
u „¯niwa“. Autor: Laurits Andersen Ring. Co wiêcej, w jego ¿yciu powtórzy³o siê wydarzenie, które mia³o miejsce nad Jeziorem Galilejskim prawie dwa tysi¹ce lat temu, a które Ewangelia opisuje tymi s³owami: „Przechodz¹c obok Jeziora Galilejskiego, Jezus ujrza³ dwóch braci: Szymona, zwanego Piotrem, i brata jego, Andrzeja, jak zarzucali sieæ w jezioro; byli bowiem rybakami. I rzek³ do nich: ‘PójdŸcie za Mn¹, a uczyniê was rybakami ludzi”. Oni natychmiast, zostawiwszy sieci, poszli za Nim”. Lewis ogarniêty tym œwiat³em bo¿ej radoœci, chce j¹ nieœæ innym. W autobiografii napisa³: „Odk¹d zosta³em chrzeœcijaninem uwa¿am, ¿e najlepsz¹, a mo¿e i jedyn¹ przys³ug¹, jak¹ mogê oddaæ moim niewierz¹cym bliŸnim, jest wyjaœniaæ i broniæ wiary, któr¹ wyznawali niemal wszyscy chrzeœcijanie wszystkich czasów. Nabra³em takiego przekonania z wielu powodów. Po pierwsze, zrozumienie kwestii bêd¹cych przyczyn¹ podzia³ów wœród samych chrzeœcijan wymaga powa¿nej wiedzy teologicznej, czy nawet znajomoœci historii Koœcio³a, a tym powinni siê zajmowaæ wy³¹cznie specjaliœci, tote¿ ja z pewnoœci¹ przepad³bym na tak g³êbokich wodach, bo przecie¿ sam bardziej tu potrzebujê pomocy, ni¿bym móg³ pomagaæ innym. Po drugie, zgodzicie siê chyba wszyscy, ¿e dyskusje wokó³ tych spornych kwestii same z siebie nie przyci¹gn¹ nikogo do chrzeœcijañskiej owczarni. Rozpisuj¹c siê i gadaj¹c o tych sprawach, zniechêcamy tylko postronnych do wspólnoty Chrystusowej. Nasze podzia³y powinniœmy omawiaæ we w³asnym gronie, to znaczy poœród nas, którzyœmy uwierzyli w jedynego Boga i Jego Jednorodzonego Syna, Jezusa Chrystusa.”
R
ichard Winter napisa³ ciekaw¹ i pomocn¹ ksi¹¿kê pt. „Gdy ¿ycie ogarnia ciemnoœæ”. Ksi¹¿ka mówi o ciemnoœci jak¹ niesie depresja, która dopada wiêkszoœæ ludzi. Jeden z psychologów nawi¹zuj¹c do tej ksi¹¿ki powiedzia³: „Na tym polega przywilej poradnictwa i psychoterapii, aby móc przez jakiœ czas iœæ obok drugiego i dostrzegaæ subteln¹, lecz konsekwentn¹ pracê Boga przynosz¹c¹ transformacjê i uzdrowienie”. Z pewnoœci¹ tak jest we wszystkich dziedzinach naszego ¿ycia. Mamy zrobiæ co w naszej mocy, aby przezwyciê¿yæ ciemnoœæ wszelkiego rodzaju, a resztê zawierzyæ Bogu. W sposób szczególny odnosi siê to do ciemnoœci z³a i grzechu. BliŸni mo¿e wiele nam pomóc, ale prawdziwe uzdrowienie przynosi Bóg, tylko On mo¿e w pe³ni uzdrowiæ nasz¹ duszê i staæ siê Ÿród³em prawdziwej radoœci. m
Zapraszamy Katolicki Klub Dyskusyjny im.Œw. Jana Paw³a II zaprasza w niedzielê 22-go stycznia do uczestnictwa we Mszy œw. i klubowym spotkaniu op³atkowym. Mo¿na przynieœæ ulubion¹ potrawê, aby dziel¹c siê chlebem, dobrym s³owem i œpiewem kolêd radoœnie prze¿ywaæ obecnoœæ Jezusa poœród nas. SpowiedŸ o godz. 2.30 ppo³. Msza œw. o godz. 3.00 ppo³. Spotkanie o godz. 4.00 ppo³. Koœció³ œw. Stanis³awa B.i M. - 101 E 7 Street – Manhattan, miêdzy 1 Ave i Ave A. inf. tel. 347 225 4860
www.kurierplus.com
KURIER PLUS 21 STYCZNIA 2017
5
Puczyk groŸnych b³aznów Telewizja Polska nada³a reporta¿ o próbie obalenia rz¹du w po³owie grudnia przez Platformê Obywatelsk¹ i. Nowoczesn¹, pt. „Pucz”. Bardzo emocjonalne sprawozdanie z dramatycznych wypadków obejrza³o dobrze ponad trzy miliony widzów. Tytu³ „Pucz” nie jest przesadzony. Okazuje siê, ¿e ta tzw. totalna opozycja mia³a przygotowany apel ca³ej opozycji do Unii Europejskiej o piln¹ interwencjê w kraju. To przypomina zasadê „bratniej pomocy” za komunizmu czyli interwencji wojskowej na wypadek, gdyby któreœ pañstwo chcia³o wyrwaæ siê z bloku wschodniego. Do og³oszenia apelu nie dosz³o, gdy¿ odmówi³y poparcia partie Kukiz’15 i PSL. PO i.Nowoczesna nie chcia³y same ustawiaæ siê na pozycji zdrady racji stanu. Okreœlenia „pucz” wobec wydarzeñ wokó³ Sejmu 16 grudnia u¿y³ pierwszy Jaros³aw Kaczyñski. Jako wytrawny polityk musia³ wiedzieæ wiêcej ni¿ wtedy wiedzia³a polska opinia publiczna. Pucz nie musi byæ dokonany przez wojsko, choæ byli i tacy, którzy wzywali równie¿ polskie wojsko i policjê do buntu przeciwko rz¹dowi. Wœród demonstruj¹cych pod Sejmem 16 grudnia pojawi³ siê genera³ Dukaczewski by³y dowódca Wojskowych S³u¿b Informacyjnych oraz ubecy broni¹cy swoich emerytur przed ustaw¹ o ich obni¿eniu do przeciêtnego w Polsce poziomu. Tego dnia Sejm g³osowa³ ustawê w tej sprawie. 16 grudnia pojawi³ siê w Polsce Donald Tusk z okazji kongresu we Wroc³awiu, gdzie w przemówieniu faktycznie popar³
Agencyjki Blokada w Sejmie nie pos³u¿y³a opozycji Protest opozycji w Sejmie nie zyska³ poparcia Polaków. Jak mówi¹ wyniki ostatniego badania przeprowadzonego przez Centralne Biuro Badania Opinii Publicznej, poparcie dla PiS wzros³o o 1 punkt – ma ono teraz 37 proc. poparcia, natomiast notowania Platformy Obywatelskiej i. Nowoczesnej spad³y. Obie opozycyjne partie ³¹cznie maj¹ 25 proc. Lider PiS Jaros³aw Kaczyñski stwierdzi³, ¿e blokada Sejmu doprowadzi³a do kryzysu opozycji, a nie w³adzy. Musimy tonowaæ atmosferê Nowo wybrany wiceprzewodnicz¹cy Parlamentu Europejskiego Bogus³aw Liberadzki (SLD) powiedzia³ Musimy radykalnie tonowaæ atmosferê wokó³ Polski. W perspektywie finansowej mamy 106 miliardów euro. Z tego 30 miliardów ma pójœæ na rolnictwo, reszta na politykê spójnoœci, fundusze strukturalne i spoêczne. Polska potrzebuje tych œrodków, s¹ one czêœci¹ sk³adow¹ planu Morawieckiego. KOD domaga siê dymisji Kijowskiego Zarz¹d Komitetu Obrony Demokracji wezwa³ dotychczasowego lidera Mateusza Kijowskiego do niezw³ocznego ust¹pienia z funkcji przewodnicz¹cego. Powodem by³y nieprawid³owoœci finansowe pomiêdzy Kijowskim, a komitetem. Kijowski nie zgodzi³ siê na dymisjê. Oœwiadczy³, ¿e bêdzie kandydowa³ do w³adz KOD-u w maj¹cych siê wkrótce odbyæ wyborach. Order Or³a Bia³ego dla Weissa Prezydent Andrzej Duda wrêczy³ w Jerozolimie najwy¿sze polskie odznaczenie Order Or³a Bia³ego Szewachowi Weissowi, by³emu przewodnicz¹cemu Knesetu, przewodnicz¹cemu Rady Pamiêci Yad Vashem i by³e-
opozycjê. Prawdopodobnie mia³ zagraæ rolê unijnego stró¿a porz¹dku na wypadek, gdyby demonstracje od Sejmem przerodzi³y siê w krwawe rozruchy przez prowokacje KOD. Mog³o do nich dojœæ, gdyby rz¹d zdecydowa³ siê na u¿ycie si³y wobec demonstrantów i zw³aszcza pos³ów okupuj¹cych salê plenarnych posiedzeñ Sejmu. Jednak rz¹d postawi³ na zmêczenie i samooœmieszenie siê opozycji unikaj¹c brania na siebie choæby czêœci winy za zaostrzanie sytuacji. Pos³anka PiS Joanna Lichocka zwraca uwagê, ¿e by³a to zaplanowana próba obalenia rz¹du. Usi³owanie utrudnienia wyjœcia z gmachu Marsza³kowi Sejmu, premier czy prezesowi PiS, blokowanie korytarzy sejmowych, wykrêcanie rêki pos³owi PiS Markowi Suskiemu i przewracanie go na pod³ogê, napuszczanie ludzi z ulicy na pos³ów PiS czy wezwanie wprost do agresji przez m.in. Stefana Niesi³owskiego, „to wszystko ma znamiona zamachu na demokratycznie wybran¹ w³adzê”. Dopiero w ostatnich dniach wysz³o na jaw wspomniane wezwanie Unii Europejskiej do rozprawy z polskim rz¹dem. Mia³o to byæ wspólne oœwiadczenie liderów wszystkich ugrupowañ parlamentarnych, w którym wzywa siê w³adze UE do interwencji w Polsce. W spotkaniu na ten temat wziêli udzia³ Ryszard Petru, szef Nowoczesnej, Grzegorz Schetyna, szef PO, W³adys³aw Kosiniak-Kamysz lider PSL oraz Sylwester Chruszcz i Agnieszka Œcigaj z Kukiz „15. Nie by³o Paw³a Kukiza, który wyjecha³ na Œl¹sk na obchody rocznicy pacyfikacji kopalni Wujek w pierwszych dniach stanu wojennego. mu ambasadorowi Izraela w Polsce. Weiss urodzi³ siê w naszym kraju. II Wojnê Œwiatow¹ prze¿y³ dziêki pomocy Polaków i Ukraiñców. Firma przez telefon Wiceminister rozwju Tadeusz Koœciñski poinformowa³, ¿e w ramach u³atwieñ dla przedsi¹biorców bêdzie mo¿na za³o¿yæ firmê przez telefon. Podczas telefonicznej rozmowy konsultant przyjmie dane niezbêdne do wype³nienia wniosku rejestruj¹cego firmê i wprowadzi je do centralnego systemu. Zmar³ Tomasz Kalita By³y rzecznik SLD, powszechnie lubiany, tak¿e przez przeciwników politycznych, zmar³ w wieku 38 lat na groŸny nowotwór – glejaka mózgu. Kalita by³ rzecznikiem udostêpnienia ciê¿ko chorym marihuany medycznej. Tajani w miejsce Schulza Nowym przewodnicz¹cym Parlamentu Europejskiego zosta³ pochodz¹cy z Rzymu konserwatysta – Antonio Tajani. Bêdê prezydentem ka¿dego europos³a, bêdê prezydentem ka¿dej frakcji – deklarowa³. Dotychczasowy szef europarlamentu Martin Schultz zdecydowa³ o powrocie do Niemiec i do polityki krajowej. Na stanowiska wiceprzewodnicz¹cych Parlamentu Europejskiego wybrani zostali dwaj Polacy: Bogus³aw Liberadzki (SLD) i Ryszard Czarnecki (PiS). Europose³ PiS Karol Karski zosta³ wybrany na jednego z piêciu kwestorów Parlamentu Europejskiego. Cz³onek kamamorry w Nowym Targu 52-letni Luigi B zosta³ zatrzymany przez w³oskich karabinierów i polsk¹ policjê w kuchni pizzerii w Nowym Targu. Luigi B., cz³onek kamorry, handlowa³ narkotykami, ma te¿ na sumieniu porwania i zabójstwa. Od 2013 r. mia³ europejski nakaz aresztowania. Obecnie czeka na ekstradycjê do W³och.
Jak mówi pose³ Chruszcz – uderzy³o mnie, ¿e pismo by³o ju¿ gotowe. Chodzi³o tylko o to, ¿ebyœmy siê pod nim podpisali. W piœmie tym by³a ocena sytuacji w Polsce, slogany o zagro¿eniu demokracji, rosn¹cym faszyzmie i apel do instytucji brukselskich o zajêcie siê Polsk¹ natychmiast. „Prêdzej byœmy poprosili Belzebuba ni¿ Brukselê o bratni¹ pomoc – ¿artuje pose³ Chruszcz. W apelu tym wed³ug projektu og³oszonego w sieci przez Paw³a Kukiza znalaz³o siê zdanie: „Wobec ³amania Konstytucji i regulaminu Sejmu przez Marsza³ka i wiêkszoœæ sejmow¹ podejmujemy kroki prawne przed s¹dem w kraju i trybuna³ami miêdzynarodowymi.” Apelu, który mia³ byæ odczytany na wspólnej konferencji prasowej nie podpisa³o PSL. „Jasno oœwiadczy³em, ¿e nie bêdê bra³ udzia³u w ¿adnych dzia³aniach, które prowadz¹ do tego by zewnêtrzne instytucje i organizacje ingerowa³y w wewnêtrzne sprawy Polski. Po tym jak odmówi³em podpisania apelu i okaza³o siê, ¿e nie bêdzie to wspólny apel opozycji z projektu zrezygnowano”, powiedzia³ lider ludowców Kosiniak-Kamysz. Reporta¿ „Pucz” TVP nada³a w ostatni¹ niedzielê. Realizatork¹ jest Ewa Œwieciñska. Wykorzysta³a ona materia³y archiwalne oraz nagrania bie¿¹cych wydarzeñ z telefonów komórkowych g³ownie pos³ów opozycji przedstawiaj¹c wizjê puczu bez s³owa komentarza. Powsta³ obraz wywo³ania Majdanu w Warszawie, wed³ug wzoru obalenia prezydenta Janukowycza na Ukrainie, co poch³onê³o kilkaset ofiar œmiertelnych. Tote¿ nagrania z Majdanu kijowskiego pojawiaj¹ siê w reporta¿u ale
zr¹b materia³u stanowi¹ nagrania pos³ów PO umieszczane przez nich na Facebooku, którzy jeszcze nie wiedzieli, ¿e daj¹ materia³ do swej kompromitacji. Szczególnie agresywnie wypada pose³ Nitras, który wciela siê w rolê tropiciela PiS0wców na sejmowych korytarzach. S¹ te¿ zapisy z³ego traktowania pos³ów PiS za poprzedniej kadencji Sejmu, kiedy rz¹dzi³a Platforma z PSL dla wykazania, ¿e PiS korzystaj¹c energicznie ze swej wiêkszoœci parlamentarnej nie posuwa siê dalej, ni¿ wtedy PO, a nawet ³agodniej traktuje opozycjê. To za rz¹du PO-PSL stra¿ marsza³kowska usuwa³a pos³ów PiS z sali obrad. Obecny rz¹d tego nie zrobi³. „Pucz” jest materia³em mocno propagandowym wywo³a³ wiêc skrajne oceny, zale¿nie od pogl¹dów oceniaj¹cego. Politycy i publicyœci zwi¹zani z opozycj¹ s¹ oburzeni, gdy po stronie PiS s³ychaæ g³osy uznania. Reporta¿ ten stwarza ogólne wra¿enie chaosu i wywo³uje gniew na PO. Nie ma tu ch³odnego zapisu wydarzeñ, nie ma dowodu, ¿e by³a to zaplanowana próba zamachu stanu. Jest to raczej emocjonalna mobilizacja opinii publicznej w obronie rz¹du PiS uzasadniona moim zdaniem powag¹ sytuacji. Bez w¹tpienia bowiem „totalna opozycja” Schetyny i Petru chce na tyle rozhuœtaæ nastroje w kraju, ¿eby obaliæ rz¹d nawet kosztem ofiar w ludziach wzorem kijowskiego Majdanu. Wyszed³ im „ciamajdan”, ale na tym próby zamachu stanu siê nie skoñcz¹, gdy¿ rz¹d PiS uderza w potê¿ne interesy bogac¹ce siê kosztem zwyk³ych Polaków. Jan Ro¿y³³o
188 Eckford Street, Brooklyn, NY Tel. (718) 349-2300, fax: (718) 349-2332
Wielu z nas nie myœli o jutrze, wydaje nam siê, ¿e na wszystko mamy jeszcze czas. Dopiero w momencie choroby lub zbli¿aj¹cej siê œmierci – otwieraj¹ nam siê oczy, niestety, wtedy jest ju¿ za póŸno. NIE POZWÓL, aby Twój maj¹tek przej¹³ dom starców, by Twoi najbli¿si byli pozbawieni spadku. NIE DOPUŒÆ, aby Twoje niepe³nosprawne dziecko straci³o œwiadczenia socjalne. PORADY W ZAKRESIE v TESTAMENTY v TRUSTS v HOME CARE MEDICAID v NURSING HOME MEDICAID v POWER OF ATTORNEY v HEALTH CARE PROXY
v PRAWO SPADKOWE v NIERUCHOMOŒCI
MASZ PYTANIA? W¥TPLIWOŒCI? ZADZWOÑ. CHÊTNIE UDZIELÊ PORADY: tel. (718) 349-2300
KURIER PLUS 21 STYCZNIA 2017
6
Notariusz dobrej zmiany
u Andrzej Duda. Zdumiewaj¹cego wywiadu udzieli³ prezydent Andrzej Duda radiowej stacji RMF FM. Otó¿ odnosz¹c siê do zarzutów polityków opozycji, ¿e jest prezydentem wy³¹cznie PiSu, stwierdzi³ w nim dobitnie – „Ja nie stojê po stronie ¿adnej partii”. To jest niema³e zaskoczenie, nie tylko dla tej¿e opozycji, ale i dla wiêkszoœci Polaków, którzy prezydenta, nie tylko kojarz¹ z parti¹, z kórej siê wywodzi, ale równie¿ nie maj¹ mu za z³e, ¿e siê z ni¹ identyfikuje. Co jest przecie¿ fenomenem. Oczywiœcie prezydent powinien byæ niepartyjny i ponadpartyjny, ale w przypadku Andrzeja Dudy, którego namaœci³ na najwy¿sze stanowisko w pañstwie prezez PiS Jaros³aw Kaczyñski, takie oczekiwanie by³o i jest naiwnoœci¹. W dodatku nie by³o jak dotychczas ¿adnych rozbie¿noœci pomiêdzy programem tej partii a prezydentem. Rz¹dzi ona ju¿ ponad rok i dla wszystkich sta³o siê jasne, ¿e karty w polskiej polityce rozdaje Kaczyñski i to w³aœnie on jest g³ównym inspiratorem zachodz¹cych zmian. Nic siê te¿ nie odbywa w pañstwie bez jego wiedzy i akceptacji. Nie sposób siê zatem dziwiæ, ¿e nazywany jest on prezesem Polski albo naczelnikiem pañstwa. Premier i prezydent s¹ mu w podporz¹dkowani. Na szczêœcie nie by³o i obecnie nie ma kwestii spornych miêdzy nimi a nim, przeciwnie jest pe³ne porozumienie, ¿eby nie powiedzieæ – symbioza. Mo¿na zatem zaryzykowaæ twierdzenie, ¿e rz¹dzenie pañstwem przebiega³oby g³adko gdyby nie idiotyczne zagrywki opozycji. Kolejne zmiany jednak s¹ wprowadzane, niezale¿nie od tego, czy siê opozycji podobaj¹, czy nie. W dodatku ona sama nie ma ¿adnych kontrpropozycji. Oœwiadczenie prezydenta, ¿e nie popiera ¿adnej partii musi jednak zdumiewaæ w sytuacji, kiedy podpisuje on niemal natychmiast ka¿d¹ uchwa³ê przeg³osowan¹ w Parlamencie przez pisowsk¹ wiêkszoœæ. Ostatnio podpisa³ w tempie b³yskawicznym ustawê bud¿etow¹ na rok bie¿¹cy. Bez analizy poprawek zg³aszanych przez opozycjê. Skoro jednak podpisa³ j¹ b³yskawicznie, to jasne jest, ¿e chce jak najszybciej przeci¹æ spory wokó³ niej. Jasne jest te¿, ¿e zna³ j¹ dobrze, œledz¹c uwa¿nie za³o¿enia przyjête przez PiS. Jasne jest te¿, ¿e odrzuci³ formalno-prawne zastrze¿enia opozycji. Duda zarzuca³ prezydentowi Komorowskiemu, ¿e natychmiast podpisuje ustawy uchwalone przez koalicjê PO-PSL i nazwa³ go nawet notariuszem rz¹du. Gwoli prawdy przypomnieæ jednak trzeba, ¿e Komorowski zostawia³ sobie kilka dni do namys³u i ewentualnych konsultacji z eks-
pertami, zanim now¹ ustawê podpisa³. Czy by³ to namys³ rzeczywisty, czy pozorowany, to ju¿ inna sprawa. Duda sprawia wra¿enie, jakby chcia³, ¿eby wszystko, co uchwala PiS wesz³o natychmiast w ¿ycie. Robert Mazurek, prowadz¹cy ów radiowy wywiad, przypomnia³, ¿e Andrzej Duda w czasie kampanii wyborczej kpi³ z Bronis³awa Komorowskiego, i¿ w Pa³acu Prezydenckim pilnuje ¿yrandola i zarzuci³ obecnemu prezydentowi, ¿e nie ma go w zasadzie w polskiej polityce. Prezydent odpowiedzia³ na to – „Ja nie mam poczucia, ¿e siedzê w jednym miejscu. Powiem tak, niektórzy nawet twierdz¹, ¿e zbyt du¿o mam ró¿nego rodzaju zajêæ i wyjazdów. Ja wykonujê tak¹ rolê, jak¹ jest w moim przekonaniu rola prezydenta. Prezydent te¿ powinien staæ poœrodku konfliktów politycznych i nie w³¹czaæ siê w nie w sposób wyrazisty”. W tym miejscu przypomnieæ trzeba, ¿e kiedy prezes Kaczyñski og³osi³, ¿e w Sejmie dosz³o do puczu, prezydent Duda próbowa³ sk³oniæ do negocjacji liderów obozu rz¹dz¹cego i opozycji. Jego próby spe³z³y na niczym, bo postawa opozycji by³a tylko negatywna, bez cienia dobrej woli. Dobrej woli nie by³o te¿ w sprawie konfliktu wokó³ Trybuna³u Konstytucyjnego. W obu tych sprawach zachodzi jednak pytanie, czy prezydent nie móg³ zrobiæ czegoœ wiêcej? Szybka rezygnacja z mediacji sprawia bowiem wra¿enie, ¿e Duda sprzyja jednak obozowi rz¹dz¹cemu. Najwymowniejszym tego przyk³adem jest b³yskawiczna nominacja sêdzi Julii Przy³êbskiej na prezesa Trybuna³u Konstytucyjnego. Nikt przecie¿ nie ma w¹tpliwoœci, i¿ pod jej zarz¹dem Trybuna³ bêdzie organem podporz¹dkowanym PiSowi i rz¹dowi. Deklaruj¹c brak poparcia dla jakiejkowiek partii, prezydent Duda nie ukrywa jednak swej wyraŸniej sympatii do formacji, z której wyrós³. Z satysfakcj¹ mówi, ¿e wy³oni³a ona rz¹d, który realizuje zobowi¹zania wyborcze, co spo³eczeñstwo w pe³ni docenia. Wszyscy powinniœmy byæ z tego zadowoleni. Duda w tym wywiadzie nie kryje te¿ zadowolenia ze zmian zachodz¹cych w szkolnictwie, obronnoœci kraju, przyjazdu do Polski wojsk NATO i nie podziela obaw zwi¹zanych z prezydentur¹ Donalda Trumpa. Odnosz¹c siê do oskar¿enia wysuniêtego przez „Rzeczpospolit¹”, ¿e jest „notariuszem dobrej zmiany i prezydentem Prawa i Sprawiedliwoœci, nie zaœ prezydentem Polski, Andrzej Duda odpowiedzia³ – „>notariusz dobrej zmiany< nie jest okreœleniem, które mnie obra¿a”. Trudno o trafniejsz¹ samodefinicjê.
Eryk Promieñski
www.kurierplus.com
Tydzieñ na kolanie
Niedziela XVII-wieczny naukowiec, mêdrzec, pisarz i filozof francuski B³a¿ej Pascal mia³ stwierdziæ, ¿e „wszystkie ludzkie nieszczêœcia bior¹ siê st¹d, ¿e cz³owiek nie umie przebywaæ w pokoju w samotnoœci”. M¹dre s³owa tak¿e w XXI w., a mo¿e przede wszystkim w³aœnie teraz. Dziêki zdobyczom technologii: internetowi, komputerom, telewizji, smartfonom, mamy ca³y œwiat w³aœciwie na wyciagniêcie d³oni. Mo¿emy w kilka sekund dowiedzieæ siê, co siê dzieje na koñcu œwiata, albo za rogiem ulicy. Czêsto w czasie rzeczywistym, na ¿ywo! Z drugiej strony jaka eksplozja ekshibicjonizmu. Ca³a kultura selfie, gdzie przychodzi siê na spotkanie ze s³awnym cz³owiekiem, aby strzeliæ sobie selfiaka i pochwaliæ siê nim publicznie. A polowanie na mokr¹ koszulkê S³awnego Cz³owieka czy okularki, które nosi Bardzo S³awna Aktorka. Na kilometr pachnie to wewnêtrzn¹ pustk¹, dziur¹, któr¹ kontakt ze „s³aw¹” pozwala jako-tako zasypaæ na krótk¹ chwilê. A mo¿e siê mylê? Mo¿e to naturalna potrzeba cz³owieka aby sma¿yæ siê w odbiciu promieni emanuj¹cych z innych? A ¿e oni sami zagubieni pod skorup¹ s³awy i chwa³y, czêsto beznadziejnie zdepresjonowani... Tak mi siê wydaje, ale nie wiem. Bo im d³u¿ej ¿yjê, tym bardziej mam wra¿enie, ¿e wiem coraz mniej i czêsto po prostu, jakby rzuci³ Franz Maurer z kultowego filmu „Psy”, nie chce mi siê gadaæ... Ale æwiczê siê w przebywaniu w samotnoœci w pokoju.
Poniedzia³ek Mówi nam siê, ¿e ten nowoczesny œwiat, pe³en komórek i aplikacji na nie, przynosi ludziom szczêœcie, bo ich zbli¿a do siebie, staj¹ siê bli¿si sobie. Pytanie co znaczy „bli¿si”. Ostatnie doniesienia z Australii rzucaj¹ œwiat³o, ¿e za t¹ bliskoœci¹... nazwijmy to naskórków, kryje siê wielka dziura samotnoœci i aspo³ecznych zachowañ. Spec o seksualnoœci z Brisbane alarmuje, ¿e randkowe aplikacje na telefony komórkowe (jak Tinder czy Grindr) uzale¿niaj¹ ludzi od przypadkowych stosunków seksualnych, a od doktora Wendella Rosevara dowiadujemy siê, ¿e przypadki pacjentów maj¹cych po dziesiêæ zbli¿eñ seksualnych z osobami przypadkowymi to... normalka. Wed³ug seksuologa wynika to z faktu, ¿e coraz wiêcej ludzi czuje siê wyobcowanych i wyizolowanych i aplikacja na komórkê to doskona³y sposób na zorganizowanie anonimowego seksu, który z kolei pozwala prze³amaæ brak intymnoœci wynikaj¹cy z... braku zdolnoœci komunikowania siê z innymi, co z kolei wynika z ci¹g³ego siedzenia w domu przed ekranem komputera. Brzmi jak kwadratura ko³a, ale... jest czymœ realnym jak widaæ. Wed³ug dr Rosevara, jego pacjenci – biegli w sztuce poruszania siê po internecie, nie potrafi¹ rozmawiaæ twarz¹ w twarz z ¿ywym cz³owiekiem. Boj¹ siê tak¿e wchodziæ w g³êbsze relacje. Anonimowy seks, to pocieranie naskórków, daje im namiastkê... bliskoœci i poczucia, ¿e s¹ wa¿ni. „Kiedyœ ludzie przynale¿eli do lokalnej spo³ecznoœci razem z jej lokalami, jak nocne kluby. Teraz te miejsca umieraj¹, bo coraz wiêcej ludzi polega na mediach spo³ecznoœciowych i aplikacjach na telefony komórkowe. Dynamika jest taka, ¿e ludzi trac¹ umiejêtnoœæ komunikowania siê i konwersacji. Desperacko chc¹ szybkiego, ananimowego seksu, aby zaspokoiæ potrzebê przynale¿enia. Ale jednoczeœnie chc¹ unikn¹æ intymnoœci, która mo¿e ich zraniæ” t³umaczy³ australijskim mediom dr Rosevara.
A wiêc zamkniêci we w³asnych œwiatkach, odizolowani internetem i komórkami, staj¹ siê jeszcze bardziej samotni i zgorzkniali, bo wspó³czesna technologia nie zaspokoi nigdy odwiecznej potrzeby mi³oœci, g³êbokich uczuæ do drugiego cz³owieka. O takich drobnostkach jak szerz¹ce siê w zastraszaj¹cym tempie choroby weneryczne, nawet nie wspominam. I tak koñczy siê œwiat – mo¿na by powiedzieæ parafrazuj¹c s³ynny wiersz T. S. Eliota – nie z grzmotem, ale dŸwiêkiem klikanych klawiszy i jêkiem udawanej rozkoszy.
Wtorek „W ka¿dym pokoleniu nie brakuje fa³szywych proroków, którzy przekrêcaj¹ znaczenie s³ów i pod pozorem dobra wprowadzaj¹ zamieszanie i czyni¹ z³o. (…) W XXI w. wielu przeciwników Koœcio³a nie walczy z nim wprost (…), lecz próbuje go rozmiêkczyæ has³ami tolerancji, swoiœcie rozumianych praw cz³owieka, poprawnoœci politycznej itp.” fragment wstêpu do ksi¹¿ki ks. Dariusza Kowalczyka „Koœció³ i fa³szywi prorocy”. Ca³a rozgrywka zaczyna siê bowiem od s³ów, bo cz³owiek poznaje i pojmuje nazywaj¹c. Kto umie zapanowaæ nad procesem nadawania znaczeñ s³owom, ten potrafi zapanowaæ nad ludŸmi. Ostatni, który dobrze nam o tym opowiada³ by³ George Orwell. Czwartek Kornel Ujejski. Jego wiersze to zmora czasów licealnych... Jakieœ dziesiêæ lat temu, jak na intelektualistê z ¯oliborza przysta³o, ówczesny premier Jaros³aw Kaczyñski przypomnia³ poetê, gdy besztaj¹c politycznych rywali wspomnia³, ¿e „inni szatani byli tam czynni”. Tymczasem ostatnio dziwnym trafem wróci³ do mnie „Chora³” Ujejskiego i muszê przyznaæ, ¿e mocne to. Nic dziwnego, ¿e kiedyœ na Polakach robi³ wra¿enie, zw³aszcza ¿e powsta³ po s³ynnej rabacji, gdy w 1846 r. ch³opstwo zachêcone przez Austriaków wymordowa³o polsk¹ szlachtê... Z dymem po¿arów, z kurzem krwi bratniej, Do Ciebie, Panie, bije ten g³os, Skarga to straszna, jêk to ostatni, Od takich mod³ów bieleje w³os. My ju¿ bez skargi nie znamy œpiewu, Wieniec cierniowy wrós³ w nasz¹ skroñ, Wiecznie, jak pomnik Twojego gniewu, Sterczy ku Tobie b³agalna d³oni (...) O! Panie, Panie! ze zgroz¹ œwiata Okropne dzieje przyniós³ nam czas, Syn zabi³ matkê, brat zabi³ brata, Mnóstwo Kainów jest poœród nas. Ale¿, o Panie! oni niewinni, Choæ nasz¹ przysz³oœæ cofnêli wstecz, Inni szatani byli tam czynni; O! rêkê karaj, nie œlepy miecz! Patrz! my w nieszczêœciu zawsze jednacy, Na Twoje ³ono, do Twoich gwiazd, Modlitw¹ p³yniem jak senni ptacy, Co lec¹ spocz¹æ wœród w³asnych gniazd (...) I z archanio³em Twoim na czele Pójdziemy potem na wielki bój, I na drgaj¹cym szatana ciele Zatkniemy sztandar zwyciêski Twój! Dla b³êdnych braci otworzym serca, Winê ich zmyje wolnoœci chrzest; Wtenczas us³yszy pod³y bluŸnierca Nasz¹ odpowiedŸ: „BÓG BY£ I JEST!”
Jeremi Zaborowski
KURIER PLUS 21 STYCZNIA 2017
www.kurierplus.com
7
Trzynastomilionowy werdykt Unijny piêædziesiêcioletni operator dŸwigu uleg³ wypadkowi podczas schodzenia po drabinie ustawionej przy podwy¿szeniu, po którym przemieszczali siê pracownicy. W momencie, gdy chcia³ postawiæ stopê na najbli¿szym szczeblu niespodziewanie straci³ równowagê i run¹³ cztery stopy w dó³, uderzaj¹c twarz¹ o ziemiê. Okaza³o siê, ¿e drabina by³a wybrakowana, poniewa¿ nie mia³a ostatniego szczebla. Poszkodowany zosta³ natychmiast przewieziony do szpitala, gdzie lekarze zdiagnozowali wstrz¹œnienie mózgu. Poszkodowany dozna³ tak¿e naderwania œciêgna sto¿ka rotatorów w prawym ramieniu. Utrzymywa³, ¿e nie móg³ wróciæ do pracy ze wzglêdu na uraz g³owy. Kilka miesiêcy po wypadku zauwa¿y³ pog³êbiaj¹ce siê zmiany kognitywne, w tym utratê pamiêci, problemy z koncentracj¹ i widzeniem, które wp³ynê³y na trudnoœci w wykonywaniu bie¿¹cych czynnoœci ¿ycia codziennego. W zwi¹zku z powy¿szym poszkodowany pozwa³ w³aœciciela nieruchomoœci oraz generalnego wykonawcê o odszkodowanie za doznany ból i cierpienie, oraz straty ekonomiczne i koszty medyczne, twierdz¹c, ¿e pozwani naruszyli przepisy bezpieczeñstwa, w tym przepisy Prawa Pracy i Kodeksu Przemys³owego. Poszkodowany stara³ siê udowodniæ, ¿e jego wypadek kwalifikowa³ siê do kategorii wypadków objêtych ochron¹ artyku³u 240 (1) Prawa Pracy, który dotyczy upadków z wysokoœci i uderzeñ spadaj¹cych obiektów. Nie bez przyczyny, ponie-
wa¿ w tego typu przypadkach, prawo najbardziej chroni poszkodowanego. Generalny wykonawca i w³aœciciel budynku ponosz¹ wówczas absolutn¹ odpowiedzialnoœæ. Przyczyni³a siê do tego tak¿e i nasza kancelaria, wygrywaj¹c sprawê przed S¹dem Apelacyjnym dla stanu Nowy Jork i doprowadzaj¹c do zmiany prawa na korzystniejsze. Sta³o siê to po zaciek³ej s¹dowej batalii prawnej prowadzonej na rzecz naszego klienta (sprawa Wiliñski przeciwko 334 East 92 Housing development Fund Corp.) W tej sprawie pozwani zaprzeczyli twierdzeniom poszkodowanego, twierdz¹c, ¿e poszkodowany nie schodzi³ z podwy¿szenia. Kierownik ds. Bezpieczeñstwa, który nie widzia³ jak dosz³o wypadku, zezna³, ¿e poszkodowany podszed³ do niego po zdarzeniu i przyzna³, ¿e poœlizgn¹³ siê na ziemi. Poszkodowany temu stanowczo zaprzeczy³ i wskaza³, ¿e jego koledzy z pracy zrobili zdjêcia brakuj¹cego szczebla. Pozwani zauwa¿yli, ¿e wed³ug notatki medycznej sporz¹dzonej przed ortopedê zaledwie jeden dzieñ po wypadku poszkodowany poœlizgn¹³ siê podczas schodzenia z dŸwigu, a nie drabiny. Poszkodowany utrzymywa³, ¿e ten zapis by³ niedok³adny. Wskaza³, ¿e notatki szpitalne przedstawia³y prawid³ow¹ wersjê zdarzenia. Poszkodowany twierdzi³, ¿e w wyniku wypadku dozna³ pourazowego urazu mózgu. Pomimo i¿ tomografia komputerowa i MRI tego nie potwierdzi³y, poszkodowany utrzymywa³, ¿e skan PET wykaza³ zmiany w mózgu. Neurolog zatrudniony przez pozwanych zezna³, ¿e jego zdaniem poszkodowany nie dozna³ wstrz¹su mó-
zgu. W jego opinii, deficyty kognitywne poszkodowanego by³y spowodowane brakiem witaminy B12 oraz depresj¹. Z kolei ortopeda pozwanych zezna³, ¿e obra¿enia poszkodowanego by³y zwyrodnieniowe, czyli zwi¹zane z naturalnym procesem starzenia. Poszkodowany przed wypadkiem zarabia³ prawie 170 tysiêcy dolarów rocznie. Obra¿enia g³owy uniemo¿liwi³y mu wznowienie zatrudnienia w zawodzie. Poszkodowany utrzymywa³, ¿e jego problemy z pamiêci¹ stanowi³y powa¿ne zagro¿enie dla osób trzecich. Po tym, jak poszkodowany przeprowadzi³ siê na Florydê, zarz¹d budynku, w którym mieszka³ nakaza³ mu zainstalowanie alarmu w wannie, poniewa¿ zdarzy³o siê, ¿e poszkodowany kilkukrotnie zapomnia³ wy³¹czyæ wody zalewaj¹c
pomieszczenia na ni¿szych piêtrach. Podobny alarm musia³ zostaæ zainstalowany w piekarniku. Poszkodowany przyzna³, ¿e mia³ problemy z zapamiêtywaniem twarzy. Musia³ poddaæ siê artroskopii oraz przyj¹æ seriê zastrzyków w szyjê i dolne plecy. Sprawa trafi³a na proces, gdzie ³awnicy uznali, ¿e pozwani ponosili absolutn¹ odpowiedzialnoœæ na podstawie artyku³u 240 (1) Prawa Pracy. £awa przysiêg³ych przyzna³a poszkodowanemu odszkodowanie w wysokoœci $13,262,70, w tym $3,500, 000 za ból i cierpienie, $1,251,590 za utracone zarobki $85,778 za koszty medyczne oraz $5,500,000 za ból i cierpienie oraz $1,700,339 za ból i cierpienie doznane w przysz³oœci oraz $1,225,000 za przysz³e koszty medyczne. m
Jeœli Pañstwo sami stali siê ofiar¹ wypadku, lub znaj¹ kogoœ kto ma problem ze swoim wypadkiem, to zapraszamy do bezp³atnej konsultacji prawnej pod numerem telefonu 212-514-5100, emailowo pod adresem swp@plattalaw.com, lub w czasie osobistego spotkania w naszej kancelarii na dolnym Manhattanie. Mo¿ecie Pañstwo równie¿ zadaæ nam pytania bezpoœrednio na stronie internetowej (www.plattalaw.com) u¿ywaj¹c emaila lub czatu który jest dostêpny dla Pañstwa 24 godziny na dobê. Zawsze udzielimy Pañstwu bezp³atnej porady w ka¿dej sprawie w której bêdziemy mogli Pañstwa reprezentowaæ. Na naszej stronie internetowej mog¹ Pañstwo (po lewej jej stronie) sami spraw-
dziæ status swojej sprawy s¹dowej (prowadzonej nawet przez inn¹ kancelariê), po wpisaniu numeru akt s¹dowych (index number) swojej sprawy w istniej¹ce tam pole. Ta czêœæ strony jest skonfigurowana bezpoœrednio z oficjalnym systemem s¹dowym stanu Nowy Jork, dziêki czemu wiadomoœci jakie uzyskaj¹ tam Pañstwo na temat swoich spraw s¹ oficjalnymi danymi s¹dowymi. Gdyby z jakiegokolwiek technicznego powodu nie uda³o siê Pañstwu odnaleŸæ swojej sprawy w tym systemie, to z przyjemnoœci¹ pomo¿emy j¹ odnaleŸæ telefonicznie.
Czas spowa¿nieæ! Wreszcie spowa¿nia³em. Czego mi by³o trzeba, to czterech miesiêcy pobytu w PolJAN LATUS sce. Mo¿e potem znajdê siê znowu w Ameryce albo jeszcze innym kraju ale czasu cofn¹æ siê nie da, zmiany w mózgu pozostan¹. Bêdê powa¿niejszy ni¿ dot¹d, bardziej pryncypialny, zasadniczy, nadêty. Na pewno mniej te¿ bêdzie we mnie humoru i trudniej bêdzie te pozosta³e resztki weso³oœci i dystansu wykorzystaæ. Wszystko jest teraz w Polsce – a wiêc, z rozpêdu, tak¿e wœród Polonii – œmiertelnie powa¿ne. Koœció³, ojczyzna, polityka, sojusze i wojny, tropienie agentów, niszczenie oponentów, przeczesywanie zarz¹dów instytucji i organizacji w poszukiwaniu wrogów – oto czym dzisiaj ¿yje kraj. Jakby komuœ jeszcze by³o czasem weso³o, to jest bura zima, z naprzemiennymi opadami œniegu i odwil¿ami. A jeœli mimo wszystko ktoœ chcia³by jeszcze siê uœmiechn¹æ to mamy akurat w Warszawie, Krakowie i innych miastach rekordowy smog, który zasnuwa powietrze szar¹ poœwiat¹ niczym podczas igrzysk olimpijskich w Pekinie. Wiosna oczywiœcie przyjdzie, ale czy na twarzach pojawi¹ siê uœmiechy? Zapewne œmiaæ siê bêd¹ dzieci. Jak to dzieci, nieœwiadome tego co siê dzieje w œwiecie: wojen, rewolucji czy po prostu codziennej dawki z³a, jak¹ niesie ze sob¹ ¿ycie. Dzieci nie s¹ te¿ œwidome, ¿e w Polsce rozgrywaj¹ siê dzisiaj sprawy, które zawa¿¹ nie tylko na losie narodu, ale i Europy i œwiata.
Czy uœmiechaæ bêdzie siê m³odzie¿? Z m³odzie¿¹ kontakty mam sporadyczne i trochê na si³ê, zwykle przez ladê slepow¹ tak wiêc nie bêdê siê wym¹drza³. Zapewne w swoim gronie wyg³upiaj¹ siê, ¿artuj¹, romansuj¹, jak to m³odzi. W przestrzeni publicznej s¹ jednak powa¿ni, spiesz¹cy siê z wyk³adów do jakiejœ pracy. Powa¿niejsi od studentów, i du¿o powa¿niejsi ode mnie, s¹ m³odzieñcy z ogolonymi g³owami. £¹cz¹ oni wspieranie swojej dru¿yny pi³karskiej ze wspieraniem pañstwa, jego niepodleg³oœci i obronnoœci. Kiedyœ tacy kolesie po prostu pili piwo; czu³em siê od nich m¹drzejszy i dojrzalszy. Teraz to oni frasuj¹ siê (marszczy siê wtedy ³ysy czerep) kryzysem imigrantów w Europie, globalizacj¹ oraz czystoœci¹ rasow¹ spo³eczeñstwa. W ogóle martwi¹ siê wszyscy. Nauczyciele zamartwiaj¹ siê reform¹ oœwiaty, ekonomiœci zmniejszeniem wieku emerytalnego. Jedni martwi¹ siê zerwaniem kontraktu na francuskie œmig³owce wojskowe, inni kwestionuj¹ zamawianie amerykañskich. Wszyscy martwi¹ siê sytuacj¹ w sejmie, kryzysem Unii Europejskiej, sytuacj¹ w Syrii i rezultatami wyborów w Stanach Zjednoczonych. W radiu eksperci i inni m¹drzy ludzie dywaguj¹ o Rosji, Trybunale Konstytucyjnym i stosunkach z Ukrain¹. W ksiêgarni wy³o¿ono publikacje o Smoleñsku, Katyniu, teczkach agentów, o tym kto naprawdê rz¹dzi œwiatem oraz o ró¿nych masakrach. S¹ te¿ wspomnienia, np. polskich sanitariuszek powstañczych... Jacy oni wszyscy s¹ strasznie powa¿ni! Pañstwowotwórczy, ze œwiadomoœci¹ historyczn¹ i geopolityczn¹. Dojrzali, g³êboko religijni, z dobrze okreœlon¹ to¿samo-
œci¹ narodow¹ i dum¹. A ja? Fiu bŸdziu. Kiedy ja sobie jeŸdzi³em na wycieczki do Tajlandii oni stali ze zniczami pod miejscami pamiêci. Dziœ znowu pojecha³bym chêtnie do Tajlandii – harcerzy ze zniczami natomiast coraz tu wiêcej. Ja to bym sobie poœpiewa³ weso³o w koœciele, uœmiechn¹³ siê do znajomych, spojrza³ z pob³a¿aniem na dzieci. W polskich koœcio³ach trwaj¹ jednak ³zawe mod³y za ojczyznê, która jest oczywiœcie, zagro¿ona i w œmiertelnym niebezpieczeñstwie. W polskim koœciele nie uœmiecha siê nikt. U pewnych przyjació³, u których czasem bywam, goœcie zwykle rozmawiaj¹ o obcych siatkach wywiadowczych w polskich instytucjach, o niesprawiedliwoœci polskich reform gospodarczych po 1989 r., o manowcach globalizacji. Trochê i ja mogê na takie tematy porozmawiaæ ale ca³y czas? I to na urodzinach ich czteroletniej córeczki? Inna wizyta u sk¹din¹d mi³ych m³odych ludzi. Modlitwa przed posi³kiem, krzy¿e na œcianach, ¿adnego telewizora ani g³oœników, z których mog³aby lecieæ muzyka Madonny, Michaela Jacksona i innych zboczeñców. Spêdzamy czas godnie i powa¿nie. Ratunku! Biznesmeni sa zaaferowani stanem swoich biznesów i ich rozmowy to zawsze dobijanie targu albo choæ zawieranie po¿ytecznych znajomoœci. Na zabawê nie ma tu miejsca, gdy¿ pieni¹dze to nie zabawka. Mo¿na te¿ oderwaæ siê na chwilê od ¿ycia i zanurzyæ siê w absolutnej ciszy pustych sal Muzeum Narodowego albo w absolutnej ciszy i skupieniu wys³uchaæ recitalu fortepianowego w Filharmonii
The Platta Law Firm, PLLC 42 Broadway, Suite 1927, New York, NY 10004 www.plattalaw.com Narodowej. W galeriach handlowych muzyka jest przyciszona, w salonach fryzjerskich i sklepach ju¿ nie s³ychaæ przebojów Radia Zet czy RFM (prawa autorskie). Czasem jeszcze jakiœ m³ody taksówkaz w³¹czy sobie muzykê disco polo. Nigdy bym nie pomyœla³, ¿e kiedykolwiek j¹ polubiê. Ale skoro wszêdzie martwa cisza i powaga, niech bêdzie nawet ta muzyczka polonijnych kontraktorów. Ja po prostu jestem za ma³o dojrza³y na sytuacjê w Polsce. Przecie¿ tutaj nie tylko przegrani, ale i wygrani siê martwi¹. Spójrzcie na mars na twarzach i nieprzejednany ton nie tylko opozycji, ale i ekipy, która teraz Polsk¹ rz¹dzi i zapewne niezagro¿enie porz¹dzi przed dobre kilka lat. Chcia³oby siê powiedzieæ im: nie wyszukujcie sobie kolejnych wrogów, celów ataku, wyimaginowanych przeszkód. Rz¹dŸcie, realizujcie swój program, cieszcie siê tym a nawet zaraŸcie swoim entuzjazmem naród. Jednak¿e Kaczyñski i Macierewicz to nie John Kennedy, to nie Reagan. Tylko prezydent Duda siê czasem uœmiechnie i to ca³kiem mi³o. To wszystko dlatego, ¿e sprawowanie w³adzy to nie przelewki, to nieustanna walka: z opozycj¹ wewnêtrzn¹ oraz zagro¿eniami ze œwiata obecnymi i przysz³ymi, które wywo³amy niczym wilka z lasu. Gdzie móg³bym byæ sob¹? Gdzie wolno by mi by³o siê rozluŸniæ, powiedzieæ coœ zdystansowanego, ironicznego? W partyjnej telewizji nie, w radiu te¿ nie, podobnie w gazetach. Na urodzinach czteroletniej dziewczynki – stanowczo nie! Jeœli jesteœ z natury pesymist¹, nie lubisz ludzi, zazdroœcisz im i im nie ufasz, jeœli lubisz popisywaæ siê wiedz¹ o œwiecie lecz nie chcesz traciæ czasu na coœ, co jest tylko ³adne lub zabawne – dobrze odnajdziesz siê w Polsce. Jeœli taki nie jesteœ – wreszcie wydoroœlej. m
KURIER PLUS 21 STYCZNIA 2017
8
Kartki z przemijania W Chinatown coraz rojniej i coraz dro¿ej. Mój ulubiony koniak Remy Martin kosztuje tam wiêcej ni¿ na East Village i na Greenpoincie. Ale krewetki, ostrygi i ryby nadal s¹ w tej dzielnicy najtañsze. Tako¿ i ceny biletów na przejazd autobusem do Bostonu, Filadelfii i Waszygtonu. Grzech nie jechaæ.
$
ANDRZEJ JÓZEF D¥BROWSKI
Chodzê i chodzê po tym Nowym Jorku. I ci¹gle mi ma³o, i ci¹gle widzê coœ nowego lub innego ni¿ przedtem. W ¿adnym stopniu nie panujê nad tym miastem, w wielkim zaœ stopniu ono panuje nade mn¹. I jest to ¿yczliwe panowanie. Nie uskar¿am siê. Ja, krytykant nad krytykanty!
$
Nie rozumiem tych, którzy siê nudz¹. Nie nudzi³em siê w swym ¿yciu nawet przez moment. Ju¿ to pisa³em, ale znów przeczyta³em, ¿e znajomy podró¿nik nudzi³ siê w Dubaju, zaœ zaprzyjaŸniony wybitny specjalista od starodruków, nudzi siê w Pary¿u. Jak to mo¿liwe? Mnie tam szyja boli od skrêtów ku piêknu. Ledwo zeñ wróci³em, a ju¿ znów bym polecia³. Francuska kropla, jak¹ mam we krwi okazuje siê doœæ intensywna. Nie pierwszy ju¿ raz. Latem bêdê mia³ nagrodê pocieszenia w postaci wizyty Krystyny Mazurówny, naszego rajskiego ptaka, kursuj¹cego miêdzy Pary¿em a Polsk¹. Poszalejemy sobie zatem, a jak¿e. Bêdzie siê dzia³o, oj bêdzie. Pójdzie w ruch nie tylko ów Remy Martin.
$
Wolontariusze przywo¿¹cy jedzenie dla bezdomnych z Tompkins Square mieli takie nadwy¿ki kanapek, ¿e rozdawali je przechodniom. I mnie wcisnêli kilka, prosz¹c, bym wzi¹³, bo nie chc¹ ich zabieraæ z powrotem. Okaza³y siê pyszne.
$
M. siê mi wyp³akuje, z powodu kolejnej nieodwzajemnionej mi³oœci. Sam te¿ kolejny raz nie odzwajemni³ czyjegoœ uczucia. Bardzo chcia³, ale jakoœ nie móg³. I b¹dŸ tu bracie m¹dry! Czy ja jestem cadykiem z Czortkowa, ¿eby wiedzieæ, co mu doradziæ? Z mojego doœwiadczenia wynika, ¿e najlepszym lekarstwem na nieodwzajenion¹ mi³oœæ jest absorbuj¹ca praca i up³yw czasu. Wujaszek Wania ze znanego dramatu Czechowa ma racjê, mówi¹c po odjeŸdzie kobiety, w której beznajdziejnie siê zakocha³ – „trzeba, pracowaæ, pracowaæ, pracowaæ”. Nieodwzajemniona mi³oœæ lub mi³oœæ niemo¿liwa do spe³nienia to sta³y w¹tek twórczoœci Czechowa. Jak¿e bliski nam wszystkim.
$
Na pytanie: czy siê ¿eniæ odpowiadam: cokolwiek zrobisz, to Ÿle zrobisz. Jedni twierdz¹, ¿e to starochiñska m¹droœæ ludowa, inni, i¿ maksyma Sokratesa.
$
Czytam listy Józefa Czapskiego do Ludwika Heringa. Jest to jedna z najpiêkniejszych epistolografii mi³osnych, jakie znam. A jednoczeœnie przegl¹da siê w niej przebogate ¿ycie obu artystów. Malarskie i prywatne. Cudem ocala³y listy Heringa z 39, 40 i 41 roku wyniesione przez Czapskiego ze Starobielska. Jak tego dokona³? On sam przecie¿ teŸ cudem unikn¹³ œmierci w Katyniu. Do czêœci listów do³¹czone s¹ subtelne rysunki Czapskiego. Potencja³ intelektualny obu korespondentów ogromny, zaœ ich potrzeba wymiany myœli wrêcz nieokie³zana. Dziêki niej listy te staj¹ siê jakby dziennikiem podwójnym. Ujmuje mnie ciep³o bij¹ce z postaci Czapskiego, jego prawoœæ i nieprawdopobna wrêcz czystoœæ duchowa.
$
Uj¹³ mnie tak¿e Krzysztof Luft, aktor i dziennikarz, który po obejrzeniu „Powidoków”, ostatniego filmu Andrzeja Wajdy, napisa³ taki oto wiersz: Za wszystko co na sprzeda¿ I co do oddania Za prawdê za ciekawoœæ Biegiem dni i lat Za popió³ i za diament Za twardoœæ ¿elaza Za marmur za nadziejê Za ³agodnoœæ brzóz Za radoœæ wesela I za smutek panien Za szczêœcia obietnicê Na nie³atwej ziemi Za rozpacz tataraku I za przera¿enie – Za kana³ za Katyñ Za dyrygowanie Orkiestr¹ pokoleñ Obrazów i zmys³ów Za œwiat³o za mroki I za powidoki Za chwile rozmarzenia Za m¹droœæ wytchnienia Za m³odoœæ za staroœæ I za smugê cienia Dziêkujê Panie Andrzeju. I ja te¿ dziêkujê. Wajda wci¹¿ we mnie roœnie.
$
komunikatem. Nastêpnego dnia przemilcza³y osza³amiaj¹cy wynik tej¿e zbiórki. I jak tu ufaæ takim mediom? Nie wiem, dlaczego nazywaj¹ siê narodowe. Czy¿by by³y tylko dla cz³onków narodu polskiego?
$
Naród, narodowe. Co to w³aœciwie znaczy dzisiaj? Jak te przymiotniki maj¹ siê do okreœlenia: polskie. Czy ja publikujê w tygodniku narodowym, czy polskim? Czy jestem publicyst¹ narodowym, czy polskim?
$
Przeoczy³em wiadomoœæ o œmierci Marcina Jarnuszkiewicza, wybitnego scenografa i bardzo oryginalnego re¿ysera, twórcy pamiêtnej scenografii do „Balladyny” w re¿yserii Adama Hanuszkiewicza. Zmar³ 5 wrzeœnia ub. roku. Razem studiowaliœmy; bardzo go lubi³em. By³ piekielnie inteligentny i utalentowany. Zaprojektowa³ œwietn¹ scenografiê do mojego spektaklu o Gabrieli Zapolskiej. To ju¿ drugi kolega z roku, który przeniós³ siê do ponoæ lepszego œwiata. Rok przed nim uczyni³ to Piotr Cieœlak, wieloletni dyrektor Teatru Dramatycznego w Warszawie. Natomiast w paŸdzierniku zmar³ w Chicago Ferdynand Za³uski, bardzo zdolny aktor. Zagra³ znakomicie w kilku moich przedstawieniach, m.in. „Emigrantach”. Niestety swój talent utopi³ w alkoholu. Próbowa³em raz i drugi go ratowaæ, ale bezskutecznie. By³ mi winien sporo pieniêdzy. Niedawno odszed³ na wieczn¹ wartê tak¿e Andrzej Wasilewicz. Wszyscy pamiêtaj¹ go jako Zenka w filmie „Nie ma mocnych”, natomiast ma³o kto widzia³ go w warszawskim Teatrze Powszechnym w roli Wac³awa w „Zemœcie” w re¿yserii Zygmunta Hubnera, w której by³ doprawdy przezabawny. W Ameryce by³ moim czytelnikiem. Liczy³, ¿e bêdê pisaæ o jego „Rekolekcjach polskiego domokr¹¿cy”, w których jakoœ nie mog³em siê rozsmakowaæ. Zaprasza³ mnie parokrotnie do siebie do Hampton, ale nie uda³o mi siê doñ dojechaæ. Mieliœmy wspominaæ warszawsk¹ szko³ê teatraln¹ i wspomnianego Zygmunta Hubnera, który by³ jego dyrektorem a moim profesorem i dziekanem. Dobrze chocia¿, ¿e uczynilismy to parokrotnie przez telefon. Hubner stawia³ na Andrzeja, zatem bardzo siê dziwi³em, ¿e pozosta³ on w Ameryce. Hubner znakomicie zna³ siê na aktorach.
$
Krystyna Janda – „W³aœnie wysz³am z kina po „Powidokach”. Wspania³y film. Wspania³e role. Jak dobrze, ¿e ten film jest wœród nas. Na zwyk³ym seansie cisza jak w grobie i brawa po zakoñczeniu. Wszyscy wychodziliœmy w milczeniu i ka¿dy tak samotnie. Zostanie pod powiekami i w sercu na zawsze. Jak dobrze”.
Dobrze rozumiem Agatê Christie, która podczas zmywania naczyñ, z nienawiœci do tej czynnoœci, zaczê³a wymyœlaæ kolejne morderstwa. A póŸniej powstawa³y z nich jej krymina³y. Dobrze zatem, ¿e nie mia³a zmywarki. Bardziej od zmywania nienawidzê prania, prasowania i œcielenia ³ó¿ek. Ostatnio proszê goœci, ¿eby sami sobie poœcielili. Nie jest to eleganckie, ale trudno. Na szczêœcie rozumiej¹ to.
Media Narodowe mia³y byæ dla wzorcowo obiektywne, tymczasem s¹ wzorcowo PiSowskie. Zbiórkê Wielkiej Orkiestry Œwiatecznej Pomocy, przebiegaj¹cej t³umnie w ca³ym kraju, zby³y parosekundowym
Zdjêcia staj¹ siê wa¿niejsze od rzeczywistoœci. Coraz czêœciej opowiadanie jest dodatkiem do zdjêæ a nie odwrotnie. Najpierw ogl¹damy a dopiero potem s³uchamy. m
$
$
Trump kontra sonda¿e 1í Wyborcy delikatnie mówi¹c nie s¹ równie¿ pewni czy nowojorski przedsiêbiorca ma odpowiednie cechy charakteru by byæ przywódc¹ narodu. 46 proc. stwierdza zdecydowanie, ¿e nie, 21 proc. uwa¿a, ¿e tylko w pewnym stopniu, 19 proc. ma nieœmia³e przekonania, ¿e tak, a tylko 13 proc. jest przekonanych, ¿e Trump ma „ekstremalnie” dobry charakter by byæ prezydentem. Dobr¹ wiadomoœci¹ dla nowego gospodarza Bia³ego Domu jest to, ¿e Amerykanie zgadzaj¹ siê z wieloma jego propozycjami programowymi. 78 proc. wyborców chce na przyk³ad by amerykañskie firmy przesta³y eksportowaæ miejsca pracy za granicê i tworzy³y je w kraju. 64 proc. popiera szeroko zakrojone inwestycje w infrastrukturê, 57 proc. gotowych jest poprzeæ na³o¿enie taryf celnych na produkty sprowadzane z krajów, które mocno dop³acaj¹ do w³asnego eksportu lub w nieuczciwy sposób sprawiaj¹, ¿e jest on wyj¹tkowo atrakcyjny w Ameryce. 51 proc. badanych chcia³oby równie¿ by w S¹dzie Najwy¿szym znalaz³ siê sêdzia o konserwatywnych pogl¹dach.
Co mo¿e wydawaæ siê zaskakuj¹ce, nieco gorzej wygl¹da poparcie dla obciêcia podatków dla firm. Tylko 34 proc. ankietowanych przez „Wall Street Journal” / NBC News popiera tak¹ propozycjê. Jedno z najpopularniejszych hase³ Trumpa z okresu kampanii wyborczej, czyli budowa muru na granicy z Meksykiem, ma poparcie jeszcze mniejsze. Chcia³by tego jedynie 21 proc. badanych. 16 proc. opowiada siê zaœ za ograniczeniami w dostêpie do zabiegów przerywanie ci¹¿y. Specjaliœci od odczytywania nastrojów spo³ecznych wskazuj¹, ¿e g³ównym powodem niskiej oceny nowego prezydenta jest zapewne fakt, i¿ ostatnia kampania wyborcza by³a wyj¹tkowo niszcz¹ca. Donald Trump ju¿ jako zwyciêzca nie zrobi³ zaœ wiele by podj¹æ próbê zasypania ujawnionych podzia³ów. Odwrotnie. Wci¹¿ tak jak kiedyœ jest aktywny na Twitterze i wci¹¿ mocno odgryza siê swoim krytykom, co wiêkszoœæ wyborców uznaje za „ma³o prezydenckie”. Nastroje szybko mog¹ siê jednak zmieniæ Porównanie nie jest byæ mo¿e najszczêœliw-
u Donald Trump – wielka niewiadoma. sze, ale warto wspomnieæ, ¿e kiedy urz¹d prezydenta przejmowa³ Ronald Reagan, w kraju te¿ da³o siê wyczuæ niepokój o to czy podo³a. Wielu krytyków Reagana obawia³o siê, ¿e powierzenie „hollywoodzkiemu aktorowi” teczki z przyciskiem uruchamiaj¹cym broñ atomow¹, mo¿e zakoñczyæ siê tragedi¹. Jak wiemy by³o inaczej. Porównanie Trumpa i Reagana poza innymi ma jednak podstawow¹ wadê. Ten pierwszy nigdy nie pope³ni³ ¿adnej wybieralnej funk-
cji. Reagan zanim trafi³ do Bia³ego domu dwukrotnie by³ gubernatorem Kalifornii, jednego z najwa¿niejszych stanów Ameryki. Sonda¿ „Wall Street Journal” / NBC News zosta³ przeprowadzony w dniach 1215 stycznia, na reprezentatywnej próbie 1 tys. doros³ych Amerykanów. B³¹d statystyczny w badaniu wyniós³ plus-minus 3.1 punkta procentowego.
Tomasz Bagnowski
KURIER PLUS 21 STYCZNIA 2017
www.kurierplus.com
9
Lek na problemy z prostat¹
Balowe Walentynki W imieniu Children’s Smile Foundation oraz w³asnym pragnê bardzo serdecznie zaprosiæ Pañstwa na doroczny Bal Walentynkowy, który odbêdzie siê 11 lutego 2017 w restauracji Jericho Terrace, 249 Jericho Turnpike, Mineola, NY 11501. Goœciem Honorowanym Balu bêdzie Bo¿ena Konkiel, wieloletnia pedagog w szkole katolickiej Œw. Stanis³awa Kostki na Greenpoincie i za³o¿ycielka Kobo Music Studio oraz autorka artyku³ów poœwiêconych ró¿nym aspektom edukacji publikowanych w Kurierze Plus. W specjalnym journalu wydanym z okazji dorocznego balu walentynkowego bêdzie mo¿na zamieœciæ ¿yczenia dla goœcia honorowego lub reklamê wysy³a-
j¹c do nas emaila. Do tañca zagra zespó³ Secret. Bilety w cenie $130 od osoby mo¿na rezerwowaæ do 26 stycznia. Dochod z balu bêdzie przeznaczony na pomoc chorym lub w inny sposób pokrzywdzonym przez los dzieciom. Rezerwacji biletów mo¿na dokonaæ w biurze fundacji na Maspeth Kontakt telefoniczny 718-894-6443 lub emailem info@childrenssmilefoundation.org Joanna Mrzyk Bawcie siê razem z nami, pomagaj¹c jednoczeœnie wywo³aæ usmiech na twarzy chorego dziecka!
Joanna Mrzyk Dyrektor wykonawcza Children’s Smile Foundation
Biuro Prawne
ROMUALD MAGDA, ESQ 776 A Manhattan Avenue, Brooklyn, New York 11222
Dzwoñ do nas ju¿ dziœ! Tel. 718-389-4112
Przerost prostaty to powszechna dolegliwoœæ u mê¿czyzn powy¿ej 50. roku ¿ycia. £agodny przerost prostaty blokuje przep³yw moczu przez cewkê moczow¹. Komórki prostaty stopniowo rozmna¿aj¹ siê, tworz¹c powiêkszenie, które uciska cewkê moczow¹. W miarê zwê¿ania siê cewki pêcherz musi silniej napieraæ, aby usun¹æ mocz z organizmu. Z czasem miêsieñ pêcherza staje siê coraz silniejszy i nadwra¿liwy. Pojawia siê parcie na pêcherz nawet przy niewielkiej iloœci moczu, st¹d czêsta potrzeba oddawania moczu. Ostatecznie, miêsieñ pêcherza nie jest w stanie poradziæ sobie ze zwê¿on¹ cewk¹ moczow¹ i pêcherz nie zostaje w pe³ni opró¿niony. Przerost prostaty nastêpuje powoli i mê¿czyŸni nie zawsze zdaj¹ sobie sprawê, ¿e taki proces zachodzi. Ale powiêkszaj¹ca siê prostata coraz silniej zaciska siê wokó³ cewki moczowej i zaczynaj¹ siê k³opoty z oddawaniem moczu. W miarê jak stan siê pog³êbia, samo rozpoczêcie oddawania moczu staje siê coraz trudniejsze, a pod koniec jego wyp³yw po prostu siê urywa. Za schorzenia prostaty maj¹ odpowiadaæ, jak siê obecnie uwa¿a, g³ównie dwa hormony – dihydrotestosteron (DHT) i estradiol. Oba powstaj¹ z dobroczynnego dla stercza testosteronu, w procesach kontrolowanych enzymatycznie, gdzie 5 alfa reduktaza katalizuje przekszta³cenie testosteronu w DHT, natomiast aromataza – w estradiol. Wiêkszoœæ metod leczenia chorób stercza skupia siê wiêc wokó³ blokowania aktywnoœci jednego b¹dŸ drugiego enzymu, co prowadzi do obni¿enia poziomu hormonów szkodz¹cych prostacie. Jeœli powy¿sze objawy nie s¹ Ci obce, koniecznie zajrzyj do Markowej Apteki Pharmacy i zapytaj o produkt formy Terry’s Naturally: „CuraMed Prostate”. Dziêki unikalnemu sk³adowi, stosowanie tego produktu w znacznym stopniu zmniejsza objawy przerostu prostaty, ju¿ po kilku dniach stosowania. W sk³adzie „CuraMed Prostate” znajdziemy miêdzy innymi: 1. Kurkumina: Wykazano, ¿e kurkumina w po³¹czeniu z warzywami krzy¿owymi jak rze¿ucha, kapusta, broku³y, brukselka, kalafior, kalarepa, rzepa – mo¿e zapobiegaæ rakowi prostaty i zatrzymaæ lub spowolniæ jego rozwój. Kurkumina, zwalcza te¿ stan zapalny prostaty i reguluje poziom hormonów, których zaburzenie powoduje przerost gruczo³u krokowego i uporczywe objawy. 2. Olej z pestek granatu: W badaniachi potwierdzono, ¿e u mê¿czyzn po operacji i naœwietlaniu przeciw rakowi prostaty wyd³u¿y³ siê przeciêtnie czterokrotnie czas podwojenia poziomu PSA (antygen prostaty), kiedy pili codziennie 0,24 litra soku z granatów. Poziom PSA u tych pacjentów podwaja³ siê znacz¹co d³ugo, bo od 15 do 54 miesiêcy. 3. Organiczny olej z nasion dyni: u¿ywa siê go w przeroœcie gruczo³u krokowego, trudnoœciach z oddawaniem moczu, moczeniu nocnym, w stanach zapalnych dróg moczowych, w mia¿d¿ycy, przy podwy¿szonej zawartoœci cholesterolu we krwi, suchoœci skóry oraz zmniejszonej odpornoœci organizmu. Ma dzia³anie przeciwzapalne. 4. Wyci¹g z francuskich pestek winogron VX1®: Winogrona zawdziêczaj¹ swoje antynowotworowe w³aœciwoœci flawonoidom, które znajduj¹ siê w pestkach, skórkach i szypu³kach winogron, a tak¿e witaminom C i A. Flawonoidy, jak równie¿ witaminy C i A, to naturalne przeciwutleniacze (inaczej antyoksydanty), które wymiataj¹ z organizmu wolne rodniki, odpowiedzialne m.in. za rozwój chorób nowotworowych. Jak wynika z dotychczasowych badañ naukowców, wyci¹g z nasion winogron skutecznie niszczy komórki rakowe w hodowli, m.in. raka, ¿o³¹dka i prostaty. Dodatkowo, zawartoœæ polifenoli reguluje poziom testosteronu. 5. Sylibina: g³ówny sk³adnik sylimariny, która jest niezbêdna w procesie detoksykacji i zwalczaniu stanu zapalnego prostaty.
Email: romuald@magdaesq.com
6. Witamina D: Witamina ta odgrywa bardzo wa¿n¹ rolê w organiŸmie, miêdzy innymi dla koœci i zdrowia immunologicznego. Jest ona wytwarzana przez organizm po wystawieniu na dzia³anie promieniowania ultrafioletowego œwiat³a s³onecznego. Analiza przeprowadzona przez naukowców tyczy³a siê mê¿czyzn cierpi¹cych na raka w zaawansowanym stadium. Przez okres jednego roku podawano im witaminê D. 55% respondentów odnotowa³o zmniejszenie agresywnoœci choroby, a niektórzy nawet ca³kowite wyleczenie.
Kancelaria prowadzi sprawy w zakresie: 3 Wypadki na budowie, b³êdy w sztuce lekarskiej, inne 3 Wszelkie sprawy spadkowe,
Przerost prostaty dotyczy wielu mê¿czyzn. Jednak nie nale¿y siê za³amywaæ, poniewa¿ objawy tej choroby mo¿na opanowaæ. Jedn¹ z metod na poprawê jakoœci ¿ycia Panów zmagaj¹cych siê z przerostem prostaty jest stosowanie „PROSTATE 5LX”.
w tym roszczenia spadkowe 3 Trusty, testamenty, pe³nomocnictwa 3 Ochrona maj¹tkowa osób starszych
Wst¹p do Markowej Apteki i zapytaj o ten produkt. Zapraszamy!
3 Nieruchomoœci: kupno - sprzeda¿ 3 Kupno i sprzeda¿ biznesów; spory
www.MarkowaApteka.com
This statement has not been evaluated by the Food and Drug Administration. This product is not intended to diagnose, treat, cure or prevent any disease. Consult the pharmacist before taking this medication.
pomiêdzy w³aœcicielami nieruchomoœci 3 Sprawy w³aœciciel-lokator 3 Inne sprawy s¹dowe Romuald Magda, ESQ - absolwent New York Law School i Uniwersytetu Jagielloñskiego. Praktyka na Greenpoincie i wiele wygranych spraw. Od lat skutecznie reprezentuje swoich klientów.
ANIA TRAVEL AGENCY 57-53 61st Street, Maspeth, N.Y. 11378 Tel. 718-416-0645, Fax 718-416-0653 3 Bilety Lotnicze 3 Wysy³ka pieniêdzy i paczek 3 T³umaczenia 3 Sprawy imigracyjne 3 Notariusz
10
KURIER PLUS 21 STYCZNIA 2017
www.kurierplus.com
Happening w „Kurierze Plus”
u
Krzysztof Drabicki na tle swojego obrazu.
Osobliwa to wystawa by³a. Rodzaj happeningu, w którym uczestniczy³o mnóstwo ludzi. Scena: okrojona galeria Kuriera Plus. Poœrodku wyd³u¿onego pomieszczenia stoi skuter. PokaŸnych rozmiarów Vespa, w czerni i niklu. Wokó³ na œcianach obrazy. Ale niezwyczajne. Jak przysta³o na to dziwaczne spotkanie, p³ótna Krzysztofa Drabickiego, ujête w „ciê¿kie”, ciemne, ozdobne ramy, w jakie dziœ niemal nikt nie oprawia dzie³ malarskich. Odstaj¹ od wszelkiej nowoczesnoœci. Na pierwszy rzut oka wiêkszoœæ obrazów przypomina dzie³a dawnych mistrzów. Holenderskich. Vermeer i Vermeer i znowu Vermeer, du¿o Vermeerów; na prostopad³ej œcianie Claesz Heda i jego martwe natury z cyklu vanitas. Niedaleko „ma³y” Johan de Witt; ca³kiem z boku, jakby nie pasuj¹cy do tego zgrupowania, jeden z portretów naœladuj¹cych Modiglianiego w jasnych barwach. Na przeciwnej stronie w oknie króluje „teatralny” koñ, a sceniczny charakter przedstawienia podkreœla dodatkowo zielona kurtyna, na tyle szeroko rozci¹gniêta po obu stronach, ¿e ods³ania równie¿ fragment b³êkitnego nieba. „Œwiat jest scen¹” – jak pisa³ Szekspir. A na niej – aktorzy, statyœci i rekwizyty oraz dekoracje. Goœcie na wernisa¿u prac Krzysztofa Drabickiego wkraczaj¹ w inny œwiat. Nieco surrealistyczny. Spotkanie nowoczesnego skutera z obrazami w tradycyjnym stylu, tworzy pierwszy efekt zaskoczenia z powodu bezpoœredniej konfrontacji nowoczesnego i ca³kiem dawnego œwiata. Zetkniêcie siê w jednym miejscu dwóch niewspó³miernych elementów, przedmiotów, które „normalnie” istniej¹ w odmiennych planach rzeczywistoœci: skuter – w zgie³ku ulicznym, obrazy – w ciszy galerii, b¹dŸ muzeum. Tu po raz pierwszy spotka³y siê naturalnie i wprost. Dziwi¹ siê sobie. Spiêcie i kontrast miêdzy technik¹/produkcj¹ maszynow¹, a rêkodzie³em, nowoczesnoœci¹, a tradycj¹ – doskona³e. Drugim zaskoczeniem bêdzie œwiadomoœæ, ¿e przecie¿ nie mamy do czynienia z reprodukcjami (zw³aszcza, ¿e artysta zaprezentowa³ wiele w³asnych obrazów, wœród których na centralnym, najbardziej honorowym miejscu zawiesi³ portret swojej piêknej ¿ony) starych mistrzów, ale z bardzo specyficzn¹ form¹ malarstwa – jego tematem jest sama sztuka, a dok³adniej swoisty malarski namys³ nad dawn¹ i ca³kiem wspó³czesn¹ dzia³alnoœci¹ artystyczn¹. Krzysztof Drabicki nie maluje przedmiotów „na zewn¹trz”, ale jego sztuka polega na dr¹¿eniu w g³¹b dzia³alnoœci malarskiej. Pragnie wspó³czeœnie zrekonstruowaæ twórczy wysi³ek dawnych mistrzów – jak dobierali kolory, jak uzyskiwali specyficzne barwne, wizualne efekty, jaki przyœwieca³ im zamys³ przyjêtej ostatecznie kompozycji postaci i przedmiotów przedstawionych na p³ótnie. Po setkach lat
Drabicki powtarza ich drogê, idzie tym samym œladem, odtwarza, czyli wczuwa siê w ich problemy twórcze. Trzecim wreszcie (ale nie ostatnim) bêdzie zdziwienie z powodu s¹siedztwa bliŸniaczych obrazów, a jednak nieco innych; ró¿ni¹cych siê detalami, choæ niekiedy s¹ one ca³kiem spore, czêstokroæ nawet odmienne miêdzy sob¹ dziêki znacz¹cym szczegó³om. Obrazy Johannesa Vermeera stanowi¹ zapewne g³ówny teren jego eksperymentu twórczego: za mleczark¹ na obrazie o tym samym tytule w oryginale jest pusta œciana. Przeœwietlenie dzie³a w podczerwieni ujawni³o pierwotny projekt artysty, zaniechany póŸniej – ozdobny element kafli wielkiego pieca kuchennego i kosz z bielizn¹; pomys³ zarzucony póŸniej i s³usznie, dziêki temu obraz zyska³ na wyrazistoœci i prostocie. „Œpi¹ca dziewczyna” tak¿e zosta³a przez artystê z Delft uproszczona. Pierwotnie w pustych drzwiach na dalszym planie namalowa³ postaæ mê¿czyzny, a w progu – psa. W tej wersji przedstawiona scena mia³a jeszcze bardziej dwuznaczny etycznie wydŸwiêk. Artysta zrezygnowa³ ostatecznie z tej doœæ natrêtnej moralistyki. I tak dalej. Drabicki ponownie maluje na p³ótnie odrzucone (zakryte warstw¹ farby) elementy. Jakby wygl¹da³ ten czy ów znany obraz, gdyby pozosta³ w pierwotnym kszta³cie? Ogl¹damy orygina³y, jakie znamy z muzeów i zaniechane próby. Które lepsze, jakie rozwi¹zania artysta uzna³ za trafniejsze. Czy s³usznie? Widzimy zmaganie twórcy z projektem, wahanie, szukanie lepszego rozwi¹zania dla obrazu. Po raz pierwszy mamy okazjê ogl¹daæ „orygina³” i wersjê ostatecznie odrzucon¹ przez holenderskiego malarza. Inne obrazy – który doskonalszy, ciekawszy? Poœrodku – symetrycznie rozstawione po bokach „vermeery” spina w ca³oœæ portret ¿ony Drabickiego, Agnieszki. Znowu swoista rozmowa wspó³czesnego artysty z dawnym mistrzem. Obraz przedstawia elegancko ubran¹ kobietê w pustym wnêtrzu, przy oknie. Jak¿e vermeerowski temat! Ile razy w niewielkiej spuœciŸnie malarza znajdziemy powtórzony ten sam motyw: kobieta, sama, przy oknie, przed lustrem. Obraz Drabickiego jest enigmatyczny, podobnie jak holenderskie pierwowzory. W pustym wnêtrzu zegar odlicza mijaj¹cy czas, rzeka za oknem tak¿e sugeruje nurt up³ywaj¹cego czasu. Wszystko przemija, chce nam powiedzieæ artysta, nawi¹zuj¹c jakby do s¹siednich obrazów z cyklu vanitas? A mo¿e przeciwnie: piêkno jest wieczne, trwa, choæ wokó³ wszystko ucieka, up³ywa z biegiem dni, miesiêcy i lat? Drabicki, podobnie zagadkowy, nie udziela odpowiedzi wprost. Widz sam sobie wybierze interpretacje, która mu odpowiada. I to jeszcze nie wszystko. Obejrzeæ mogliœmy kilka innych obrazów Krzysztofa Drabickiego, w³asnych, ale zawsze tworz¹cych rodzaj dialogu z plastyczn¹ tradycj¹: œwietny, ironiczny komentarz malarski do twórczoœci Marka Rothko, (wymagaj¹cy jednak ekstra-wyjaœnieñ), albo dok³adniej – do rynkowej hecy wokó³ jego malarstwa; Banksy na Greenpoincie i ca³kowicie surrealistyczne, ozdobne krzes³o. By³a to efektowna wystawa, niezwyk³a, jakiej nigdy dotychczas nie ogl¹daliœmy w „Kurierze. Nic dziwnego, ¿e odwiedzi³y j¹ t³umy ludzi. Ale ten precedens pokazuje, ¿e tego rodzaju „happeningi” s¹ bardzo noœn¹ formu³¹ dla wydarzenia artystycznego. Czes³aw Karkowski Zdjêcia: Zosia ¯eleska-Boborwski
u Vespê okupowa³y dzieci.
u
W kurierowej galerii zapachnialo Niderlandami.
u
Koneserzy sztuki: Marek Skulimowski, Jurek Œwi¹tkowski i Piotr Chrobok.
u
Przyjaciele naszej Galerii: Izabela Karkowska, Krzysztof Medyna, Janusz Kapusta i Marta Medyna.
u
Iwona Polak na tle kopii Modiglianiego.
u
Jurek Kubina i Weronika Kwiatkowska.
KURIER PLUS 21 STYCZNIA 2017
www.kurierplus.com
PI¥TEK, 27 Stycznia 2017 8 PM WARSAW CLUB 261 Driggs Ave, Brooklyn, NY Inf./Bil. (646)-415-3596 Music Planet (718)-383-2051
Ksiegarnia Polonia (718)-389-1648 Rampa Millenium (718)-389-1818
Polamer (718) 349-1320 Janusz (973) 980-5515;
www.rampabilety.com
Dla Polonii i Przyjació³ Koncert Polish Singers Alliance of America - District VII 22 stycznia (niedziela), godz. 13:30 w The Most Sacred Heart of of Jesus Church 127 Paterson Ave. Wallington, NJ, po mszy œwiêtej odbêdzie siê Noworoczny koncert z udzia³em chórów polonijnych z New Jersey, New York, Connecticut i Pennsylvania i goœcinnie wystêpuj¹cych artystów: Justyna Giermola – sopran Grupa dzieciêca Stowarzyszenia Podhalan z Clifton Dorota Huculak – œpiew z akompaniamentem gitary Wstêp wolny
11
KURIER PLUS 21 STYCZNIA 2017
12
GRUBE
RYBY
i
PLOTKI
www.kurierplus.com
Weronika Kwiatkowska
Z³ote Globy za nami. Najwiêkszym zwyciêzc¹ 74. ceremonii rozdania nagród przyznawanych przez Hollywoodzkie Stowarzyszenie Prasy Zagranicznej okaza³ siê musical „La La Land” Damiena Chazella. Film zgarn¹³ wszystkie siedem nagród, o jakie walczy³. 31-letni re¿yser i scenarzysta, który trzy lata temu zachwyci³ œwiat „Whiplashem”, odebra³ „ma³ego Oscara” (jak w œrodowisku nazywa siê Golden Globe Award) za najlepsz¹ re¿yseriê i najlepszy scenariusz. Natomiast Emma Stone i Ryan Gosling – odtwórcy g³ównych ról w musicalu – równie¿ po raz pierwszy siêgnêli po najwy¿szy laur. Film zosta³ uznany najlepsz¹ komedi¹ lub musicalem, doceniono równie¿ Justina Hurwitza – kompozytora muzyki, a tak¿e twórców piosenki „City of Stars”. –
u La La Land.
u Ryan Gosling. Jednym z najbardziej wzruszaj¹cych momentów gali by³o przemówienie Ryana Goslinga. Aktor znany z tego, ¿e w³aœciwie nigdy nie udziela wywiadów na temat swojego prywatnego ¿ycia, podziêkowa³ ¿onie: „Podczas gdy ja œpiewa³em, tañczy³em, gra³em na pianinie i mia³em jedno z najlepszych filmowych doœwiadczeñ, moja pani wychowywa³a nasz¹ córkê, oczekuj¹c drugiej i usi³owa³a pomóc swojemu bratu w walce z nowotworem. Gdyby nie podjê³a siê tego wszystkiego, dziêki czemu mia³em szansê zdobyæ to doœwiadczenie, z pewnoœci¹ sta³by dzisiaj tutaj ktoœ inny, nie ja. Zatem kochanie, dziêkujê ci” – zwróci³ siê do ¿ony, dedykuj¹c nagrodê zmar³emu w kwietniu bratu Evy Mendes.
u Dawid Podsiad³o.
– Z kolei Meryl Streep odebra³a Z³oty Glob za ca³okszta³t twórczoœci. Aktorka, która ma na koncie trzy Oscary i w niedzielê po raz dziewi¹ty otrzyma³a wyró¿nienie od Stowarzyszenia Prasy Zagranicznej, w trwaj¹cej ponad piêæ minut przemowie podziêkowa³a za nagrodê, pochwali³a role innych nominowanych wykonawców, ale przede wszystkim skrytykowa³a Donalda Trumpa, nie wymieniaj¹c przy tym jego nazwiska, co nazajutrz podkreœla³y wszystkie serwisy informacyjne. „Jedno przedstawienie w ostatnim roku oszo³omi³o mnie szczególnie, kiedy osoba ubiegaj¹ca siê o najbardziej powa¿any urz¹d w naszym kraju udawa³a niepe³nosprawnego dziennikarza, a wiêc osobê, któr¹ przewy¿sza³a pozycj¹, w³adz¹ i mo¿liwoœci¹ walki o swoje”- powiedzia³a Streep. „Gdy instynkt poni¿ania innych jest wzorowany na osobie publicznej, wp³ywowej, przedostaje siê
u Meryl Streep. do ¿ycia ka¿dego cz³owieka to w pewien sposób daje innym ludziom pozwolenie na robienie tego samego”- doda³a. „Brak szacunku zachêca do braku szacunku, przemoc pod¿ega do przemocy, a gdy ludzie wp³ywowi wykorzystuj¹ swoj¹ pozycjê do tyranizowania innych, wszyscy przegrywamy”- podsumowa³a aktorka. Na reakcjê prezydenta elekta nie trzeba by³o d³ugo czekaæ. Rozwœcieczony Trump nazywa³ Meryl Streep „jedn¹ z najbardziej przereklamowanych aktorek w Hollywood” i „marionetk¹ wielkiej przegranej, Hillary”. Wygl¹da na to, ¿e Amerykê czekaj¹ cztery sezony ca³kiem zabawnego serialu… politycznego. – A teraz mro¿¹ca krew w ¿y³ach wia-
domoœæ z polskiego szo³bizu. Dawid Podsiad³o zawiesza karierê! Kim jest Dawid Podsiad³o? Wyj¹tkiem od regu³y. Owszem, 23-latek wzi¹³ udzia³ w telewizyjnym muzycznym show, a nawet zosta³ laureatem drugiej edycji X Factora, ale – w odró¿nieniu od dziesi¹tek gwiazdek, które rozb³ys³y na medialnym firmamencie by zaraz sp³on¹æ i przepaœæ na amen w kosmicznej czarnej dziurze, nagra³ dwie znakomite p³yty i szybko sta³ siê ulubieñcem publicznoœci i krytyków. W 2013 roku zosta³ nominowany do nagrody MTV Europe Music Awards w kategorii „Najlepszy polski wykonawca” i do Paszportów Polityki w dziedzinie muzyki popularnej. Rok póŸniej otrzyma³ cztery Fryderyki i zosta³ jednym z laureatów nagród Wiktory. Druga p³yta umocni³a pozycjê artysty na rynku i przynios³a
kolejne wyró¿nienia. Album „Annoyance and Disappointment” wydany pod koniec 2015 zosta³ uznany za kr¹¿ek roku, a utwór „W dobr¹ stronê” bi³ siê o miano najlepszej piosenki w 2016. Dlatego decyzja o zawieszeniu kariery, któr¹ 23-latek w³aœnie og³osi³ - zaskoczy³a fanów artysty. Dawid, zapytany, czy zmêczy³o go ¿ycie, odpowiedzia³: „Nie tyle zmêczy³o, co jeszcze nie wiem, jakie jest inne ¿ycie i chcia³bym je zobaczyæ. Odpocz¹æ, nabraæ dystansu, poszukaæ inspiracji. Wydaje mi siê, ¿e rzeczy, które do tej pory zrobi³em, s¹ pierwszym rozdzia³em albo raczej prologiem”- wyzna³. „I kiedy odpocznê i zacznê robiæ muzykê na nowo, to moim zdaniem bêdzie lepsza i skorzysta na tym sztuka”- doda³ Podsiad³o. Artysta wolny czas chce wykorzystaæ nie tylko na zrewidowanie swojego stosunku do muzyki, ale równie¿ - uwaga! - na bycie z rodzin¹, z któr¹ z racji intensywnego trybu ¿ycia nie widywa³ siê tak czêsto, jak by chcia³. Dawid planuje równie¿ skoñczyæ studia (filologiê angielsk¹), które musia³ przerwaæ, poniewa¿ nie by³ w stanie pogodziæ terminów zajêæ z koncertami i innymi zobowi¹zaniami zawodowymi. M¹dry ch³opak! Coœ nam mówi, ¿e wyroœnie z niego artysta przez du¿e A. m
www.kurierplus.com
KURIER PLUS 21 STYCZNIA 2017
13
Przepustka do kariery i wysokich zarobków 1í – Jaki jest program Waszych Studiów Podyplomowych? – Program Podyplomowego Studium Mened¿erskiego MBA obejmuje 13 modu³ów. S¹ to: ekonomika biznesu; zarz¹dzanie projektami; metody iloœciowe w ekonomii; marketing; zachowania organizacyjne; controlling i rachunkowoœæ zarz¹dcza; zarz¹dzanie strategiczne; zarz¹dzanie finansami; zarz¹dzanie zasobami ludzkimi; systemy informacyjne w biznesie; gry strategiczne; prawo gospodarcze i zarz¹dzanie mark¹ personaln¹ HumanBrand. Nasz szczeciñski program jest programem ogólnym, niespecjalistycznym. Obecnie przygotowujemy siê do utworzenia nowego programu skierowanego do osób dzia³aj¹cych w szeroko rozumianej s³u¿bie zdrowia. Z uwagi na du¿e wyzwania stoj¹ce przed tym sektorem i jego wielkoœæ liczymy na du¿e zainteresowanie s³uchaczy zarówno z naszego regionu jak i z innych województw. Prowadzimy te¿ czasami programy specjalistyczne, które ciesz¹ siê równie¿ du¿ym zainteresowaniem. – Czy mo¿e Pan podaæ jakieœ przyk³ady? – Scharakteryzujê dwa pierwsze i ostatni modu³: ekonomikê biznesu, zarz¹dzanie projektami i zarz¹dzanie mark¹ personaln¹ HumanBrand. Pierwszy – ekonomika biznesu. Celem tego modu³u jest zapoznanie s³uchaczy studiów MBA z ekonomicznymi podstawami funkcjonowania gospodarki, firm i konsumenta. W jego sk³ad wchodzi kilka jednostek tematycznych – takich jak: determinanty krótkookresowego wzrostu gospodarczego; monetarne uwarunkowania biznesu; analiza wp³ywu makrootoczenia na funkcjonowanie podmiotów gospodarczych; polityka monetarna i polityka fiskalna (policy mix) w procesie bie¿¹cego sterowania gospodark¹; kurs walutowy w gospodarce otwartej; rynek finansowy i jego parametry (stabilnoœæ/niestabilnoœæ) jako œrodowisko biznesu; ewolucja makrootoczenia: dynamika struktur i procesów, cyklicznoœæ, kryzys finansowy; analiza i projektowanie makrootoczenia (metody i narzêdzia) i szacowanie wp³ywu makrootoczenia na funkcjonowanie gospodarki. £¹czna liczba wyk³adów – 20 godzin oraz 6 godzin æwiczeñ. I drugi przyk³ad – modu³: zarz¹dzanie projektami. Jego celem jest przedstawienie w sposób kompleksowy nowoczesnego zarz¹dzania projektami, które jest ukierunkowane na ci¹g³e doskonalenie umiejêtnoœci oraz integracjê ró¿nych obszarów dzia³alnoœci PM’a. Podczas zajêæ z tym modu³em omówione zostaj¹ wszystkie etapy zarz¹dzania projektami oraz zaprezentowane problemy, z którymi mo¿e zderzyæ siê zespó³ projektowy. Przeprowadzone s¹ ponadto warsztaty, na których grupa æwiczy m.in. zarz¹dzanie ryzykiem projektu, jego wartoœci¹ wytworzon¹ oraz zmianami w organizacji. Zakres tematyczny modu³u zajêæ obejmuje: wprowadzenie – co to jest projekt i proces, jakie s¹ jego cele i jaka jest rola menagera projektu, a tak¿e najpopularniejsze metodologie projektowe. I jeszcze trzeci – zarz¹dzanie mark¹ personaln¹ HumanBrand. Jest to program autorski g³ównie dla osób aktywnym zawodowo, które chc¹ mieæ niezaprzeczalny wp³yw na rozwój kariery i realizacjê w³asnych ambitnych celów. Stworzony w oparciu o najnowsze techniki kreacji i komunikacji marki, w po³¹czeniu z takimi elementami jak przywództwo i osobista przedsiêbiorczoœæ, branding, psychologia biznesu i spo³eczna, a¿ po zarz¹dzanie osobist¹ efektywnoœci¹ i sob¹ w czasie. Pozwala na zbudowanie realnej i osi¹galnej strategii w³asnej marki zawodowej i karie-
u Absolwenci MBA na Uniwersytecie Szczeciñskim (fot. archiwum). ry, która stanowi kluczowy wyró¿nik ka¿dego z nas na silnie konkurencyjnym rynku pracy. Program ten pozwala zadbaæ w równym stopniu o wszystkie elementy i p³aszczyzny komunikacji w³asnej marki, tak by byæ postrzeganym jako osoba spójna, profesjonalna i rzeczowa. Stosuj¹c program mo¿na zwiêkszyæ wartoœæ w³asnej osoby w œwiecie biznesu. Wzmocniæ motywacjê, wp³yn¹æ pozytywnie na swoj¹ postawê i rozwój osobisty przedsiêbiorczoœci. – To ambitne programy, ale ile kosztuj¹ takie studia? Cena nie jest wygórowana w porównaniu do innych programów MBA w Polsce. Za swoje studia nasi uczniowie czêsto p³ac¹ sami. Czêsto te¿ p³ac¹ firmy, które kieruj¹ do nas swoich pracowników lub dofinansowuj¹ naukê w jakiejœ czêœci. W przypadku np. pe³nej odp³atnoœci za studia MBA koszt wynosi 28 tys. z³ przy czterech ratach po 7 tys. z³, p³atne na pocz¹tku ka¿dego semestru lub 26 tys. z³ w przypadku dwóch rat po 13 tys. z³, p³atne na pocz¹tku ka¿dego roku (7% opustu) i 24 tys. z³ przy jednorazowej wp³acie za dwa i pó³ roku nauki na pocz¹tku pierwszego roku (14% opustu). Przewidujemy te¿ zni¿ki dla pracowników oddelegowanych przez firmy uzale¿nione od iloœci zg³oszonych osób. I tak od 2 do 3 osób upust w wysokoœci 5%, od 4 do 5 osób upust w wysokoœci 10% i powy¿ej 6 osób upust w wysokoœci 15%. – Najogólniej, jakie stawiacie sobie cele? – Przede wszystkiem: rozwój i doskonalenie umiejêtnoœci mened¿erskich kadry kierowniczej przy wykorzystaniu doœwiadczeñ i najlepszych programów miêdzynarodowych w tej dziedzinie; rozwijanie aktywnoœci mened¿erskiej i sprawnoœci dzia³ania w warunkach globalizacji biznesu; rozwijanie umiejêtnoœci wykorzystania nowej wiedzy w praktyce zarz¹dzania i wreszcie inwestowanie w wiedzê zapewniaj¹c¹ rozwój osobisty i nowe szanse na karierê zawodow¹. Dodajmy, ¿e nasze szczeciñskie studia podyplomowe MBA maj¹ charakter miêdzynarodowy. Dzieje siê to za spraw¹ œcis³ej wspó³pracy z Manchester Metropolitan University (Wielka Brytania), Cranfield University School of Management (Wielka Brytania), St. John Fisher College Rochester (USA), Leeds Metropolitan University (Wielka Brytania) oraz University of Sal-
ford (Wielka Brytania). Nasi studenci maj¹ mo¿liwoœæ zapoznania siê z miêdzynarodow¹ praktyk¹ poruszan¹ podczas nauki. £¹czna iloœæ godzin przeprowadzonych przez wyk³adowców z zagranicznych uczelni wynosi oko³o stu godzin kontaktowych, co stanowi blisko 20% wszystkich zajêæ podczas dwuipó³letniej nauki na Studium MBA na Uniwersytecie Szczeciñskim. Dodam jeszcze, ¿e mo¿liwoœæ uruchomienia w Szczecinie pierwszych studiów podyplomowych klasy MBA pojawi³a siê z chwil¹, gdy zosta³ zaakceptowany Joint European Project przez Komisjê Kwalifikacyjn¹ Unii Europejskiej i przyznano na jego realizacjê fundusze ze œrodków PHARE w wysokoœci 301.750 Euro. Zosta³ on opracowany w roku 1995 przez pracowników ówczesnego Wydzia³u Ekonomicznego Uniwersytetu Szczeciñskiego (dzisiaj Wydzia³u Nauk Ekonomicznych i Zarz¹dzania). By³em, wspólnie z Tomaszem Wiœniewskim, wspó³twórc¹ tego programu. Nale¿y tu jeszcze podkreœliæ, i¿ decyduj¹ce znaczenie w wyborze projektu MBA Uniwersytetu Szczeciñskiego mia³y dotychczasowe osi¹gniêcia tego œrodowiska akademickiego w realizacji innych wspólnych projektów europejskich finansowanych ze Ÿróde³ unijnych oraz doœwiadczenia we wspó³pracy z partnerami zagranicznymi i krajowymi. W wyniku ponad trzyletniej wspó³pracy z partnerami zagranicznymi: Uniwersytetami w Leicester, Manchester, Passau i Atenach oraz krajowymi: ówczesn¹ Politechnik¹ Zielonogórsk¹ i Politechnik¹ Koszaliñsk¹ opracowano program studiów MBA, zgodny ze standardami europejskimi. Nadzór nad zawartoœci¹ programow¹ zapewniali partnerzy zagraniczni z oœrodków, w których opracowano poszczególne modu³y programowe. Studium MBA rozpoczê³o swoj¹ dzia³alnoœæ w maju 1998 roku i jest prowadzone przez Wydzia³ Nauk Ekonomicznych i Zarz¹dzania oraz Wydzia³ Zarz¹dzania i Ekonomiki Us³ug Uniwersytetu Szczeciñskiego. – Kto prowadzi zajêcia na studiach podyplomowych MBA? – Nasz¹ kadrê dydaktyczn¹ stanowi¹ wyk³adowcy maj¹cy doœwiadczenie w biznesie i dzia³alnoœci konsultingowej. Kadra wyk³adowców rekrutuje siê, obok naszego uniwersytetu, tak¿e z innych uczelni – takich jak: Uniwersytet £ódzki, Szko³a G³ówna Handlowa w Warszawie, Manche-
ster Metropolitan University (Anglia), Leeds Metropolitan University (Anglia), Gloucestershire Business School (Anglia), Cranfield University School of Management (Anglia) oraz z innych europejskich uniwersytetów i szkó³ biznesu wspó³pracuj¹cych z Uniwersytetem Szczeciñskim. Regularnie zapraszani s¹ goœcie z praktyki gospodarczej, a tak¿e przedstawiciele w³adz wojewódzkich i samorz¹dowych. – A jak d³ugo trwaj¹ u was studia? Studium MBA trwa dwa i pó³ roku, przy czym ostatni semestr przeznaczony jest g³ównie na przygotowanie pracy dyplomowej. Nauka odbywa siê w formie zjazdów weekendowych. W ci¹gu semestru akademickiego planowanych jest przewa¿nie 10 zjazdów po 14 godzin na zjazd (zajêcia trwaj¹ œrednio 8 godzin w sobotê i 6 godzin w niedzielê). – Czym siê musi wykazaæ student MBA koñcz¹c naukê? Student Studium MBA musi zdaæ 12 egzaminów zaliczaj¹cych poszczególne modu³y MBA. Studium koñczy siê obron¹ pracy dyplomowej. Ka¿da praca dyplomowa jest recenzowana przez zewnêtrznego recenzenta. Jêzykiem wyk³adowym Studium MBA jest jêzyk polski. Wszystkie wyk³ady goœci zagranicznych oraz angielskojêzyczne materia³y dydaktyczne s¹ t³umaczone na jêzyk polski. Po¿¹dana jest jednak przynajmniej bierna znajomoœæ angielskiego ze wzglêdu na mo¿liwoœæ korzystania z najnowszej literatury w jêzyku angielskim dostêpnej w Bibliotece MBA. Studenci MBA mog¹ korzystaæ z laboratorium komputerowego z bezpoœrednim dostêpem do internetu. Dostêpne s¹ równie¿ bazy artyku³ów naukowych oraz prasowych krajowych i zagranicznych dziêki subskrypcji internetowej i na dysku CD. U³atwiaj¹ one przygotowywanie prac zaliczeniowych w modu³ach oraz prac dyplomowych. Studenci MBA maj¹ tak¿e dostêp do podstawowych danych ekonomiczno-finansowych dotycz¹cych gospodarki narodowej, gospodarki innych krajów, danych bran¿owych oraz szczegó³owych danych podmiotów notowanych na gie³dzie dziêki dostêpowi do serwisu Notorii. Jak wspomnia³em na wstêpie, aktualnie trwaj¹ zapisy na 24 edycjê naszych studiów, do udzia³u w których bardzo zachêcam i zapraszam.
Rozmawia³ Leszek W¹tróbski
KURIER PLUS 21 STYCZNIA 2017
14
Nowa
powieϾ
w
odcinkach
www.kurierplus.com
Romuald A. Roman
Oœrodek Zero
Tajemnica Doliny Syrokiej Wody – On mi te¿ powiedzia³, ¿e jestem gor¹c¹ kobiet¹, i powiedzia³ jeszcze, ¿e mi zap³aci za wiadomoœci o ka¿dym... kto na mnie nie leci. – Co? Nie rozumiem, za co… za co on chce ci p³aciæ? – Za informacje o naszych goœciach. T³umaczy³ mi, ¿e pracuje naukowo i pisze pracê o preferencjach seksualnych socjalistycznej kadry kierowniczej. P³aci tysi¹c z³otych od ka¿dego nazwiska. Wystarczy, ¿e mu powiem, kto jest homoseksualist¹ i tysi¹c z³otych mam w kieszeni. Tylko nie wolno mi o tym nikomu powiedzieæ, bo mogliby mu póŸniej odebraæ doktorat, jak by siê wyda³o, ¿e p³aci³ za te informacje. – I ty, Eluœ, nie chcesz tych pieniêdzy? – spyta³em z udawanym zdziwieniem. – A¿ taka g³upia to ja nie jestem. Nie bêdzie mnie taki wylinia³y staruch u¿ywa³ do swoich gierek. I jeszcze jedno. Chcê pana przed nim ostrzec, to straszny skurwiel. Wsta³em z krzes³a, uj¹³em jej g³owê w obie rêce, spojrza³em w oczy i mówiê: – Dziêkujê ci, Eluœ. Dobrze zrobi³aœ, ¿e mi powiedzia³aœ. A teraz idŸ do siebie i nikomu ani s³owa, dobrze? Czu³em, jak jej ul¿y³o, a¿ promienia³a z dumy, ¿e maj¹c do wyboru by³ego partyjnego dostojnika i j¹, uwierzy³em w³aœnie jej. Odesz³a zadowolona, ¿e pozby³a siê k³opotu. Za to ja mia³em twardy orzech do zgryzienia. Bez w¹tpienia nasz goœæ podszywa siê pod towarzysza Wnyka. Ale po co? Po to, ¿eby spêdziæ dwa tygodnie w piêknym miejscu za darmo? Nie! Za du¿e ryzyko! Wiêc po co? Zebraæ informacje o prywatnym ¿yciu ludzi rz¹dz¹cych Polsk¹ i mieæ na nich haka? Znaæ lokalizacje naszego bunkra? To ju¿ pachnie CIA. Czy ja nie posuwam siê za daleko w swoich domys³ach? Muszê myœleæ racjonalnie, bo a nu¿ i Eluœ, i Gadziñski wyolbrzymili i przeinaczyli s³owa Wnyka i on jednak jest prawdziwym towarzyszem Wnykiem? Zrobiê aferê i wyjdê na g³upka. Siedzia³em wiêc sam w biurze i zastanawia³em siê, kim jest Wnyk. Pierwsze co mi przysz³o na myœl, to ¿eby przede wszystkim polegaæ na informacjach Gadziñskiego. Zadzwoni³em do jego pokoju. – Mogê na was liczyæ, Stanis³awie? Mam dla was zadanie na wieczór. – Co trzeba zrobiæ, kierowniku? – Bez oci¹gania siê zadeklarowa³ pomoc. – Bêdziemy pili z towarzyszem Wnykiem i mo¿e przy kielichu dowiemy siê o nim czegoœ wiêcej. Macie zdrowe serce, mo¿ecie siê napiæ? – Jeszcze poradzê. A konkretnie do czego ja wam bêdê potrzebny, kierowniku?
– Chcê, ¿ebyœcie go przepytali z historii ruchu komunistycznego, z wydarzeñ, których podobno by³ œwiadkiem. – I z³apaæ go na k³amstwie? W lot zrozumia³, o co mi chodzi. – O ile to nie jest towarzysz Wnyk – doda³em. Przed kolacj¹ zaszed³em do baru. Zgodnie z moimi przewidywaniami spotka³em tam towarzysza Wnyka popijaj¹cego ¿ywca w towarzystwie kilku innych goœci czekaj¹cych na kolacjê. Poprosi³em Haniê o zimnego pilznera i przeszed³em do tej czêœci baru, gdzie siedzia³ m³ody sekretarz wojewódzki z Ko³obrzegu i narzeka³ na kierowcê swojej s³u¿bowej wo³gi. – Ilekroæ zdarzy siê nag³y wyjazd, on zawsze jest podpity – skar¿y³ siê. – Dosz³o do tego, ¿e wszyscy dyrektorzy w okolicy myœl¹, ¿e nie mam u siebie w komitecie etatu dla kierowcy i dlatego zawsze sam prowadzê. Wyobra¿acie sobie coœ podobnego? – Zdarza siê – przytakn¹³ mu za¿ywny minister zdrowia. – Ja mia³em u siebie w lecznicy ministerswa w Konstancinie takiego dyrektora, który wiecznie by³ chory. I jak¿e to wygl¹da³o? Najlepszy szpital w ca³ym kraju, nasza jedyna rz¹dowa lecznica, w której w³adza ma mieæ zapewnion¹ najlepsz¹ opiekê lekarsk¹, a tymczasem dyrektor sam siê w swojej placówce nie mo¿e wyleczyæ i wiecznie jest na zwolnieniu lekarskim. Skandal! I kto jest za to odpowiedzialny? Oczywiœcie ja! – I jak temu zaradzi³eœ, Jasiu? Wyrzuci³eœ dziada? – spyta³ troskliwie s¹siad. – Nie musia³em. W koñcu umar³. Jak ktoœ tyle choruje, to mu siê w koñcu zawsze jakiœ rak przypl¹cze. Zbli¿y³ siê do nas Wnyk. – Co nowego, towarzysze? – Stara bieda. Opowiadamy sobie, jak trudno o dobrych pracowników. – Nie maj¹ zapa³u do pracy? – Gorzej. Maj¹ pracê w dupie. Myœl¹, ¿e im siê wszystko nale¿y. Za dobrze im! Pamiêtam, w czasie rewolucji ludzie byli inni. Mogli góry przenosiæ. I to nie dla pieniêdzy! Dla idei! – Jakiej rewolucji? – Wielkiej. Wielkiej Rewolucji PaŸdziernikowej. W Petersburgu. W 1917. – I wy to pamiêtacie? Byliœcie tam wtedy? ¯aden z obecnych dzia³aczy partii nawet siê nie otar³ o Wielki PaŸdziernik. A tu przed nami stoi relikt bohaterskiej epoki i na dodatek popija piwo. – A jak¿e – kontynuowa³. – M³odzik by³em. Jeszcze siê nie goli³em. Ale by³em œwiadkiem, jak w jednej chwili œwiat siê zmieni³. Widzieliœcie, towarzysze, obraz jak
Lenin przemawia, stoj¹c na beczce, wymachuje czapk¹ i pokazuje na Pa³ac Zimowy? – Tak, tak! By³ taki obraz – przytakiwali, jakby któryœ rzeczywiœcie pamiêta³. – Tak siê… zamachn¹³ jakby t¹ czapk¹... Tak… jakby wskazywa³ kierunek – wizjonersko mrucza³ do siebie sekretarz Legutko z Zielonej Góry. – No, widzicie. To ja tam wtedy pod beczk¹ sta³em. Pod t¹ sam¹ beczk¹, na której sta³ Lenin i przemawia³! Towarzysze rozdziawili gêby z podziwu. Ja te¿. Co jak co, ale ¿eby s³uchaæ opowieœci faceta, co sta³ pod beczk¹, a mo¿e nawet podsadza³ Lenina na tê beczkê, to prawdziwa gratka. Niespodziewanie zadzwoni³ gong na kolacjê. Psiakrew! W takiej chwili! Ju¿ po nastroju! Ju¿ myœli biegn¹ w stronê talerza. Rewolucyjny obraz blednie wobec zapachów z jadalni. Lenin przecie¿ nie zaj¹c, nie ucieknie, a serdelki cielêce mog¹ ostygn¹æ i ju¿ nie ten smak. Wo³aj¹ na kolacjê, trzeba iœæ. Praca w aparacie partyjnym uczy dyscypliny. Podczas gdy towarzysze ruszyli w stronê holu i jadalni, ja zwróci³em siê do Wnyka: – Tej historii wam nie darujê, towarzyszu. Musicie j¹ dokoñczyæ po kolacji. Mam butelkê dobrego napoleona w biurze. Wpadniecie? Skin¹³ g³ow¹, ¿e tak. Na kolacjê by³y m³ode ziemniaczki z prawdziwkami w sosie œmietanowym albo, jak ktoœ wola³, tylko z mas³em, posypane œwie¿ym koperkiem, a do tego jajka sadzone i sa³ata. Na ¿ar³oków czeka³ pó³misek wêdlin, marynowane rydze, galaretka z kurczaka i te pachn¹ce cielêce serdelki, co zwabi³y s³uchaczy do jadalni. Na wy¿ywienie w oœrodku nikt nigdy nie narzeka³. Ja zwykle nie jadam kolacji, ale przed spotkaniem z Wnykiem poszed³em do kuchni, zjad³em ca³¹ puszkê sardynek w oliwie i wmusi³em w siebie jeszcze kilka plasterków pieczonego boczku, ¿eby mieæ podk³ad pod alkohol. Jak szed³em po schodach na górê, odbi³o mi siê tym boczkiem z sardynkami. Nieprzyjemne uczucie. W biurze zasta³em wiadomoœæ od Jurka Stok³osy: „Zawróci³em ch³opaków z drogi, bo dowiedzia³em siê, ¿e SW mia³ przed dwoma tygodniami wylew krwi do mózgu i w stanie ciê¿kim le¿y w Szpitalu Wojskowym w Warszawie”. No nieŸle! Przynajmniej wiem, na czym stojê. Zadzwoni³em do ochrony oœrodka. – Porucznik Œmig³o. – S³uchajcie, poruczniku, przyœlijcie mi dwóch ludzi z broni¹, po cywilnemu. Je-
odc. 18
den bêdzie siedzia³ w magazynku i zza lustra obserwowa³ mój pokój, a drugiego postawimy w holu przy schodach z trzeciego piêtra. Ja bêdê u siebie z Gadziñskim… Tak, pracuje u nas w oœrodku. Zgadza siê, starszy wiekiem. Bêdzie z nami jeszcze jeden goœæ, te¿ starszy, po szeœædziesi¹tce. Przymkniecie go. Zakarbujcie sobie, ¿e nie mo¿e uciec. Jak nie macie pod rêk¹ nikogo do tej roboty, to za³atwcie to sami, poruczniku. Byæ mo¿e bêdziecie musieli u¿yæ broni. Nie, pistolety maj¹ byæ z t³umikiem, ¿eby mi ¿aden z goœci nic nie s³ysza³, gdyby dosz³o do strzelaniny. Strzelaæ w nogi. Facet ma byæ ¿ywy i nie mo¿e zwiaæ. Rozumiecie? – Tak jest, kierowniku! Wróci³em do sali jadalnej. Wszystkim a¿ siê uszy trzês³y, tak siê za¿erali prawdziwkami z m³odymi ziemniaczkami. Usiad³em przy s³u¿bowym stoliku i skin¹³em na Krysiê. – Przynieœ mi ma³¹ porcjê ziemniaków i oddzielnie koperek – poleci³em. Grzeba³em niemrawo w talerzu, bo ci¹gle czu³em w ¿o³¹dku ten boczek z sardynkami. Obserwowa³em Wnyka. Jad³ ze smakiem i coraz to bra³ dok³adkê. Nie ¿a³owa³ sobie prawdziwków z sosem. Wie co dobre! Opró¿ni³ jedn¹ sosjerkê i poprosi³ o nastêpn¹! Jedz, jedz, skurwysynu, naciesz siê duszonymi grzybkami, jeszcze ci one nosem wyjd¹. Od mojego stolika mia³em widok na hol i schody. Ludzie Œmig³y niepostrze¿enie weszli na górê. Po kilku minutach zobaczy³em Gadziñskiego. Sta³ w holu ko³o jadalni. W rêku trzyma³ rulon papierów. Prosi³em go, ¿eby na rozmowê z Wnykiem przyniós³ rêkopis swoich rewolucyjnych wspomnieñ. Teraz mog³em ju¿ podejœæ do stolika, przy którym siedzia³ towarzysz Wnyk. – Na herbatkê i coœ mocniejszego zapraszam do siebie na trzecie piêtro. Wiecie, gdzie jest moja s³u¿bówka? – zapyta³em troskliwie. – Nie wiem, ale ju¿ skoñczy³em kolacjê i z radoœci¹ skorzystam z zaproszenia. Energicznie wsta³ od sto³u. W holu zatrzyma³em siê przed Gadziñskim. – Towarzyszu Wnyk, pozwólcie, ¿e przedstawiê wam naszego zas³u¿onego weterana pracy, towarzysza Gadziñskiego, „z³ot¹ r¹czkê” w naszym oœrodku. Potrafi ka¿d¹ rzecz naprawiæ, jest te¿ chodz¹c¹ encyklopedi¹ historii ruchu robotniczego. Nosi siê z zamiarem napisania ksi¹¿ki o Wielkiej Rewolucji PaŸdziernikowej. S³ysz¹c wasze, towarzyszu Stefanie, opowieœci, nie mog³em pozbawiæ seniora wœród naszych pracowników zaszczytu spotkania siê z wami.
KURIER PLUS 21 STYCZNIA 2017
www.kurierplus.com
15
El¿bieta Baumgartner radzi
10 sposobów na uproszczenie twoich finansów Nowy rok sprzyja wprowadzeniu pozytywnych zmian w naszym ¿yciu. Warto uproœciæ jak najwiêcej naszych spraw finansowych, by nie ton¹æ w papierach, nie spóŸniaæ siê z rachunkami i oszczêdziæ czas. 1. Uporz¹dkuj papiery. Pierwszym krokiem jest wyrzucenie niepotrzebnych papierów i posegregowanie potrzebnych. Je¿eli nie jesteœmy zasypani makulatur¹ i wiemy, gdzie co znaleŸæ, to zawsze za³atwimy swoje sprawy szybciej, nie przegapimy terminów p³acenia rachunków i bêdziemy mieli lepsz¹ kontrolê nad finansami. Jakie papiery nale¿y przechowywaæ i jak d³ugo, wyjaœnia broszura Urzêdu Podatkowego, IRS Form 552 pod tytu³em „Recordkeeping for Individuals”. Mo¿na j¹ otrzymaæ bezp³atnie, zadzwoniwszy pod numer 1-800-829-3676, czyli 1-800TAX-FORM albo pobraæ z Internet: www.irs.gov/pub/irs-pdf/p552.pdf. 2. Posegreguj dokumenty na kategorie, stwórz oddzielne teczki i trzymaj je w segregatorze (file cabinet). Ogólne kategorie: to bankowoœæ, ubezpieczenia, szko³a, dom, praca, rachunki itp. W ramach tych kategorii ka¿de konto, polisa ubezpieczeniowa, lekarz, fundusz emerytalny itp. powinny mieæ swoj¹ teczkê w zale¿noœci od potrzeb. W ten sposób wszystko znajdziesz natychmiast. 3. Zredukuj liczbê kont i kart kredytowych. Mo¿e jesteœ zalewany papierami dlatego, ¿e masz za du¿o kont w bankach,
funduszach powierniczych, u maklerów, za du¿o kart kredytowych, sklepowych, p³atniczych? Zastanów siê, które z nich s¹ ci naprawdê potrzebne, a które mo¿esz wyeliminowaæ. Zapisz siê na korespondencjê elektroniczn¹ ze swoimi instytucjami finansowymi, a unikniesz dostawania makulatury. 4. Skonsoliduj konta emerytalne. Czy masz kilka kont IRA, kilka kont 401 (k) w poprzednich zak³adach pracy? Nie tylko dostajesz niepotrzebn¹ makulaturê, ale równie¿ ponosisz w ka¿dym miejscu niepotrzebne op³aty (maintenance fees). Rozwa¿ ich konsolidacjê w jedno konto IRA w instytucji finansowej, która spe³nia wszystkie twoje potrzeby, np. w du¿ym funduszu powierniczym (np. Fidelity) albo u dyskontowego maklera (np. Charles Schwab). 5. Wyeliminuj pocztê œmieciow¹. W unikaniu handlowych ofert pomo¿e program organizacji Direct Marketing Association's (DMA) zwany Mail Preference Service (MPS, https://dmachoice. thedma. org). Napisz do Direct Marketing Association, P. O. Box 643, Carmel, NY 10512 i za³¹cz czek na 1 dolara. Aby unikn¹æ otrzymywania ofert kredytowych i ubezpieczeniowych, warto zarejestrowaæ siê w programie Opt Out prowadzonym przez Consumer Credit Reporting Industry – www.optoutprescreen. com, 1-888-5-OPT-OUT (1-888-5678688). Przy okazji zarejestruj siê w „Do not Call Registry”, https://www. donotcall. gov, ¿eby unikn¹æ niepotrzebnych ofert telefonicznych.
6. Wyeliminuj nadmierne emaile. Je¿eli zarejestrujesz siê w programie eMPS, www.ims-dm.com/cgi/ optoutemps. php, to twój adres mailowy zostanie usuniêty z komercyjnych list adresowych. Warto te¿ wypisaæ siê z list poszczególnych firm, które œl¹ do nas oferty. Wystarczy klikn¹æ na unsubscribe, który znajduje siê na koñcu ka¿dego maila. 7. Zapisz siê na Direct Deposit, czyli automatyczne deponowanie czeków. Je¿eli jeszcze otrzymujesz wynagrodzenie z pracy w formie czeków, to najwy¿sza pora, ¿eby wp³acaæ je bezpoœrednio na twoje konto w banku, co nazywa siê Direct Deposit. Zalety s¹ bezsprzeczne: szybki przelew, bezpieczeñstwo. Œwiadczenia Social Security s¹ teraz wy³¹cznie przelewane na konto – czeki przesz³y to lamusa. 8. Korzystaj z bankowoœci internetowej (online banking). Bankowoœæ elektroniczna jest wygodna, pozwala na przeprowadzanie transakcji, p³acenie rachunków, sprawdzenie salda a nawet deponowanie czeków przez 24 godziny na dobê, 7 dni w tygodniu. Bank dla nas nigdy praktycznie siê zamyka, jest dostêpny przez komputer albo smartphone w dowolnym miejscu na œwiecie. Oszczêdzisz du¿o czasu unikaj¹c wizyt w oddziale banku. 9. P³aæ najpierw sobie przez ustawienie oszczêdzania na automatycznego pilota. Je¿eli masz w pracy konto emerytalne 401 (k), to zleæ, ¿eby przelewano ci na nie pewn¹ sta³¹ kwotê. Mo¿esz te¿ ustawiæ w banku czy w funduszu powierniczym regularne automatyczne przelewa-
nie pewnej kwoty na konto inwestycyjne. W ten sposób oszczêdnoœci bêd¹ ci rosn¹æ automatycznie. 10. P³aæ rachunki automatycznie. Maj¹c online banking, ustawiasz sobie automatyczne p³acenie rachunków. Przez komputer wpisujesz wszystkie firmy, od których dostajesz rachunki: kompaniê telefoniczn¹, wszystkie karty kredytowe, kompaniê kablow¹, po¿yczkê hipoteczn¹, itp. Rachunki, które s¹ zawsze sta³e ustawiasz na automatycznego pilota – co miesi¹c w wyznaczony dzieñ pieni¹dze bêd¹ przelewane z twego konta na konto danej firmy. Nie musisz nawet o nich pamiêtaæ. Co do rachunków o zmiennej wysokoœci, to raz w miesi¹cu wstawiasz na sieci ich kwotê i œlesz p³atnoœæ za jednym klikniêciem myszki. Nie musisz wypisywaæ czeków, nalepiaæ znaczków ani nosiæ listów na pocztê. 11. SprawdŸ swoj¹ historiê kredytow¹. Je¿eli odmówiono ci ostatnio wydania karty kredytowej czy abonamentu telefonu komórkowego, to przyczyn¹ mo¿e byæ zepsuta historia kredytowa. Masz prawo do bezp³atnego raportu kredytowego od ka¿dego z trzech du¿ych biur kredytowych, czyli w sumie mo¿esz zajrzeæ do swojej kartoteki bezp³atnie trzy razy w roku. Pomaga w tym rz¹dowa witryna pod adresem: www.annualcreditreport.com. W ten sposób uproœcisz swoje sprawy, ustawisz je na automatycznego pilota dziêki czemu unikniesz karnych op³at i straty czasu.
Oka¿ serce – pomó¿ Julii
Witam serdecznie, jestem mam¹ 13-letniej Julii, która urodzi³a siê ze skomplikowan¹ wad¹ serca i p³uc. Jej wada serca okaza³a siê nieoperacyjna w Polsce. Dlatego dziecko w wieku trzech lat zosta³o zoperowane w USA. Minê³o dziesiêæ lat i moja córka wymaga pilnej interwencji kardiochirurgicznej. Tym razem musimy pozyskaæ œrodki na operacjê we w³asnym zakresie. Na zebranie 700 000 USD mamy zaledwie 30 dni. Po tym czasie powsta³e zmiany w sercu mog¹ staæ siê nieodwracalne... Mój przyjaciel mieszka w Los Angeles. Jest on bardzo zaanga¿owany w pomoc dla Julii i chcia³by zorganizowaæ zbiórkê pieniêdzy w USA. Mo¿na to zrobiæ za po-
œrednictwem platformy interentowej Youcaring.com. Jednak, aby by³o to mo¿liwe, nale¿y podaæ im w³asny numer konta. W Polsce pieni¹dze s¹ zbierane na subkonto Julii w Fundacji Siepomaga. Mo¿na dokonywaæ p³atnoœci kart¹, za pomoc¹ PayPal, ale wtedy bêdziemy tracili na podwójnym przewalutowaniu, dlatego szukam innego sposobu, który pozwoli zaoszczêdziæ wp³acone pieni¹dze. www.siepomaga.pl/sercejulii W za³¹czeniu przesy³am list od prof. Hanley'a, wyjaœniaj¹cy koniecznoœæ i zakres operacji, kosztorys operacji oraz kilka graficznych plików, które mo¿na zamieszczaæ na stronach internetowych, w mediach spo³ecznoœciowych czy w tradycyjnej gazecie. Na tej stronie s¹ kody do banerów, które zamieszczamy na w³asnych stronach www, aby po klikniêciu na baner odbiorca zosta³ przeniesiony na stronê Fundacji: www.siepomaga.pl/potrzebujacy/sercejulii/widgets Historia jest opisana na stronie www.sercedlajulii.pl Z góry serdecznie dziêkujê za wyci¹gniêcie pomocnej d³oni.
Z powa¿aniem Agnieszka Poneta – mama Julii Szponar www.siepomaga.pl/sercejulii tel. +48 507 611 464
m
KURIER PLUS 21 STYCZNIA 2017
16
Ksi¹¿ki bez obrazków
www.kurierplus.com
Czes³aw Karkowski
Zdziwienie i zachwyt
u
Zbigniew Herbert.
„Barbarzyñcê w ogrodzie” Zbigniewa Herberta czyta³o siê w Polsce jak piêkn¹ opowieœæ o niezwyk³ym œwiecie. Ksi¹¿ka ukaza³a siê w 1962 r., ale kiedy siêgn¹³em po ni¹, by³ ju¿ schy³ek lat szeœædziesi¹tych – smêtne lata koñcz¹cej siê epoki siermiê¿nego komunizmu; po nim mia³ przyjœæ krótki okres z³udy konsumpcji i mira¿u otwarcia na œwiat. Dziœ ten znakomity zbiór szkiców, poza kontekstem, w jakim powsta³ i pierwotnie funkcjonowa³, jest wy³¹cznie osobist¹ refleksj¹ poety nad sztuk¹ œródziemnomorsk¹ – W³och i Francji. Wówczas by³ jednak czymœ znacznie wiêcej – otwarciem na œwiat, ukazaniem piêkna sztuki zachodniej, wêdrówk¹ po Edenie, z którego na zawsze – jak siê zdawa³o – zostaliœmy jako Polacy, wygnani. I oto w ten œwiat wkracza podró¿nik z dalekiego kraju, jeden z wygnañców i wêdruje, ogl¹da go – od jaskiñ w Lascaux, gdzie pierwsze bestiarium wymalowali prehistoryczni przodkowie, po w³oskie miasta i miasteczka, same w sobie jak jedno wielkie muzeum. Autor jest nie tylko naszym okiem, za nas niejako podró¿uje, zwiedza, ogl¹da. Tê rolê z powodzeniem spe³nia³y (i spe³niaj¹) ksi¹¿ki podró¿nicze, bedekery, przewodniki, opisy atrakcyjnych miejsc. W ogrodzie sztuk Herbert przede wszystkim wchodzi w ten œwiat z nieska¿on¹ wra¿liwoœci¹ obcego, któremu nie znudzi³y siê jeszcze widoki co atrakcyjniejszych miejsc, któremu nie przejad³y siê ani w³oskie koœcio³y, ani francuskie katedry. Spogl¹da na tê rzeczywistoœæ pe³en zdziwienia i zachwytu – arystotelesowskiego zdziwienia jako pierwszego kroku do poznania, do wiedzy. Ogl¹da go zaœ pe³en zachwytu nad codziennoœci¹ piêkna, niekoniecznie ucieleœnionego we wspania³ych arcydzie³ach sztuki, ale zaklêtego w uliczkach, w kamieniach, w widoku kaplicy z morzem w tle, uliczki o jakby nie zmienionej postaci od stuleci. Herbert widzi to, czego prawdopodobnie nie dostrzegali turyœci w pogoni za wielkimi zabytkami, wspania³ymi dzie³ami sztuki zachodniej: widzi urodê powszednioœci, zwyk³oœci, normalnoœci. Katedra gotycka jest imponuj¹cym, zapieraj¹cym dech w piersiach gmaszyskiem, ale jest te¿ kamienn¹ codziennoœci¹, o któr¹ ocieraj¹ siê lokalni mieszkañcy, której zauwa¿yæ nie potrafi¹ turyœci zdyszani w pogoni za arcydzie³em, zabytkiem, wielkoœci¹. Jego zauroczenie otaczaj¹cym nas
piêknem, poœród którego ¿yjemy, jest szczere i bezpoœrednie. Na tym zaœ piêknie funduje siê estetyka œródziemnomorska, ale te¿ i etyka – jej proste, najprostsze prawa stara siê w poezji okreœliæ Pan Cogito szukaj¹cy prawd najprostszych, elementarnych, niewyszukanych i niepokrêtnych. Zauroczenie to wyra¿a siê wiêc równie¿ i w ³atwo zauwa¿alnej niechêci do baroku, do przesytu, do prze³adowania ozdobami – ale tak¿e i do pó³cienia, mroku, draperii zas³aniaj¹cej tajemnicê. Tak jakby w poczuciu autora blichtr przepychu przes³ania to, co najwa¿niejsze, a tajemniczy cieñ i pó³cieñ komunikuje wy³¹cznie prawdy enigmatyczne, zagadkowe, niejasne. Jaskrawe s³oñce i biel greckich czy w³oskich budowli okreœlaj¹ podstawowy kanon klasycznego piêkna, któremu ho³duje Herbert. Holenderskie malarstwo Zachwytowi nad prostot¹ œredniowiecznej surowej sztuki towarzyszy identyczne uznanie dla prostoty sztuki holenderskiej. Zasadniczo œwiat innych przedmiotów, rzeczywistoœæ innej wra¿liwoœci, lecz u pod³o¿a obu tkwi ta sama jednia moralna i estetyczna – pe³en uznania dla podziwu dla codziennoœci, zwyczajnego bytowania, a zarazem – nasycenia normalnej egzystencji sztuk¹. Nie bez kozery Holendrzy byli maniakami obrazów: nie tylko malowali, ale przede wszystkim kupowali. Jak ¿aden innym naród na œwiecie cenili obraz, sztukê, ale nie w takim sensie, jak my dziœ j¹ podziwiamy przez zawieszenie w salach muzealnych czy w zaciszu gabinetów, albo dawniej – w salonach. Obrazy dla Holendrów by³y przedmiotami ich codziennej egzystencji: umieszczano je w szynkach, gospodach, warsztatach i sklepach. Przedstawia³y zaœ – szynki, gospody, warsztaty i sklepy, codzienne bytowanie, œwiat zwyczajnych przedmiotów – chodaki, kartofle, garnki, instrumenty, kandele, serwety, dzbanki itp. Obrazowa³y codziennoœæ bytu skrzêtnych Holendrów, powiela³y ich œwiat, utrwalaj¹c na p³ótnie to, co ich otacza³o. Zaœ twórcami tych dzisiejszych arcydzie³ sztuki nie byli bynajmniej artyœci – byli rzemieœlnicy, tacy sami jak krawcy, kupcy, sklepikarze czy szlifierze diamentów. Zrzeszeni w cechach, traktowali sw¹ pracê jak rzemios³o i wykonywali przedmioty codziennego u¿ytku jak szewcy czy kowale z t¹ sam¹ rzetelnoœci¹ i skrupulatnoœci¹, z jak¹ szyje siê buty, toczy ko³a do wozów lub æwiartuje miêso. Produkt ich pracy by³ przedmiotem wymiany, towarem na sprzeda¿, rzecz¹, która ma okreœlon¹ wartoœæ na rynku (dok³adniej:
na targu). Tylko w Holandii istnia³ w XVII wieku najzwyklejszy jarmark, gdzie obok warzyw, jajek i butów oferowano obrazy. W piêknym apokryfie – liœcie Vermeera do Leeuwenhoeka z tomu szkiców „Martwa natura z wêdzid³em”, podstawa estetyki Herberta wyra¿ona zosta³a prosto i jasno: „Moje zadanie polega [...] na godzeniu cz³owieka z otaczaj¹c¹ rzeczywistoœci¹, dlatego ja i moi cechowi bracia powtarzamy nieskoñczon¹ iloœæ razy niebo i ob³oki, portrety miast i ludzi – ca³y ten kramarski kosmos, bo w nim tylko czujemy siê bezpieczni i szczêœliwi”. Malutkie Delfty poszczyciæ siê mog¹ dwoma synami œwiatowej klasy: Antonem Leeuwenhoekiem, wynalazc¹ nowoczesnego mikroskopu, biologiem, bystrym obserwatorem przyrody i Janem Vermeerem, jednym z najwybitniejszych malarzy holenderskich. Urodzili siê w tym samym roku, mieszkali ca³y czas w tym samym mieœcie, musieli siê znaæ, choæ nic na temat ich wzajemnych kontaktów nie wiadomo. Herbert wymyœla wiêc „odkryty” list pisany przez Vermeera (choæ w istocie ¿aden rêkopis malarza siê nie zachowa³, a nawet, choæ by³ wielkim malarzem, nie wiemy, jak wygl¹da³) do swego rzekomego przyjaciela Leeuwenhoeka po obejrzeniu kropli wody pod mikroskopem zbudowanym przez tego uczonego. W wypowiedzi malarza zostaje przeciwstawione „szkie³ko i oko” uczonego – artystycznej wra¿liwoœci na piêkno œwiata. Odpowiedzi na pytanie: jaka jest rzeczywistoœæ? – czy taka, jak j¹ odkrywa uczony, czy jak j¹ stwarza i odtwarza artysta – nie ma w apokryfie, choæ domyœlaæ siê mo¿emy sympatii poety, gdy powiada piórem malarza zwracaj¹cego siê do przyjaciela-przyrodnika: „Jeœli jednak koniecznie zale¿y tobie na wynalazkach, to powiem, ¿e jestem dumny z tego, i¿ uda³o mi siê zestawiæ pewien szczególnie intensywny rodzaj kobaltu ze œwietlist¹ cytrynow¹ ¿ó³ci¹, jak równie¿ zanotowaæ refleks po³udniowego œwiat³a, które pada przez grube szk³o na szar¹ œcianê”. Prostota nade wszystko Zdziwienie i zachwyt stanowi¹ podstawowe kategorie estetyczne Herberta. S¹ one zarazem fundamentem jego etycznego przes³ania. Klasycyzm poety zasadza siê miêdzy innymi na jedni tych dwóch czynników, roz³¹czonych po upadku œwiata greckiego. Wbrew up³ywowi czasu, wbrew epokom, w których wydrwiono to naiwne przekonanie, przeciw uczonym z zimn¹ logik¹ wywodz¹cym, ¿e wiedza nie ma siê nijak do moralnoœci, a piêkno jest w zasadzie zbêdnym przydatkiem, ornamentem, fantazj¹ natury, bez której œwiat fizyczny równie dobrze by funkcjonowa³, Herbert tê prost¹ sokratejsk¹ jednoœæ stara siê nieustannie potwierdzaæ. Nie ufa uczonym; przytacza czêsto naukowe opracowania poœwiêcone interesuj¹cym go tematom, lecz czyni to z wielk¹ ostro¿noœci¹ i czêsto – ogromnym dystansem. Ch³ód naukowego podejœcia nie tylko nie pozwala zachwyciæ siê œwiatem, dojrzeæ jego uroku. Tkwi w nim bezdusznoœæ manipulanta albo cynizm polityka okreœlonego interesu. Herbert pisze niezmiernie prosto, a jego prostota ma wymiar uniwersalny. Nie ucieka do metafor, nie szuka analogii, stroni od dwuznacznoœci odwraca siê od podwójnej mowy, wci¹¿ na nowo uk³ada
...suchy poemat moralisty tak – tak nie – nie. (Ko³atka) Artysta nie jest dlañ romantycznym duchem w porywach natchnienia objawiaj¹cym ludziom boskie niemal prawdy, natchnionym prorokiem napominaj¹cym i pouczaj¹cym. Artysta jest dla Herberta rzemieœlnikiem, wytwórc¹ po¿ytecznych rzeczy, wierszy, obrazów, powieœci, utworów muzycznych, s³u¿¹cych ludziom jak but, garnuszek czy marynarka. Dlatego tak go fascynuje malarstwo holenderskie, gdy¿ wielkoœæ twórców tego kraju polega³a w³aœnie na tym, ¿e nie uwa¿ali siê za obdarzonych tajemn¹ moc¹ mistrzów, geniuszy wyczarowuj¹cych nieznane œwiaty. Nie oddawali siê na us³ugi mo¿nym panom, których pa³ace zdobiæ mogli swym kunsztem. Choæ nie mieli nic przeciwko zarobieniu sporych pieniêdzy, to jednak zasadniczo byli krawcami i szewcami blejtramu i ramy, a ich odbiorcami byli szewcy, krawcy i rzeŸnicy. Dlatego te¿ jeden z najpiêkniejszych szkiców tomu „Barbarzyñcy w ogrodzie” Herbert poœwiêci³ budowniczym œredniowiecznych katedr, natchnionych konstrukcji urzekaj¹cych dziœ piêknem i rzucaj¹cych na kolana w obliczu potêgi transcendencji. Tak¿e i oni nie byli artystami geniuszami. Raczej wêdrownymi rzemieœlnikami przemierzaj¹cymi po³acie zachodniej Europy w poszukiwaniu kontraktu na budowê. Ich sztuka zaklêta dziœ w pozosta³ych do naszych czasów zapiskach zdradza niewiele wspólnego z dzisiejsz¹ architektur¹. By³o to rzemios³o, umiejêtnoœæ, przekazywana z mistrza na czeladnika znajomoœæ budowania. Projekty wielkich konstrukcji to cz¹stkowe szkice, po czêœci zaœ zapamiêtana dziêki latom praktyki sprawnoœæ kszta³towania bry³y w kamieniu, pozostaj¹ca na zawsze w pamiêci. Co z tego wynika dla barbarzyñcy podró¿uj¹cego po ogrodzie sztuki francuskiej i w³oskiej oraz holenderskiej; co wynika dla nas, id¹cych jego œladami? Na pewno przecie¿ wiêcej mo¿emy siê o tych miejscach i tej sztuce dowiedzieæ z przewodników, ale nie nauczymy siê sposobu patrzenia na rzeczywistoœæ, tego niemal dzieciêcego podejœcia, w którym dominuje zdziwienie i zachwyt. W klasycznej formule Zbigniewa Herberta wiedza jest cnot¹ – by u¿yæ tego niemodnego dziœ okreœlenia, lecz podstawowego dla wszystkich dawniejszych systemów etycznych. Zaœ cnota to wiedza o tym, co dobre, a co z³e; piêkno jest dobrem, szpetota jest z³em, moralnoœæ jest piêknem. Reszta – chyba jednak milczeniem. m
„Na emigracji“, najnowsz¹ ksi¹¿kê Czes³awa Karkowskiego mo¿na kupiæ w ksiêgarni Amazon: amzn.to/2g0fY9A
17
KURIER PLUS 21 STYCZNIA 2017
www.kurierplus.com
CARING PROFESSIONALS, INC.
Anna-Pol Travel ATRAKCYJNE CENY NA: 821 A Manhattan Ave. Brooklyn, NY 11222 Tel. 718-349-2423 E-mail:annapoltravel@msn.com
Bilety lotnicze do Polski i na ca³y œwiat Pakiety wakacyjne: Karaiby Meksyk, Hawaje, Floryda WWW.ANNAPOLTRAVEL.COM
promocyjne ceny przy zakupie biletu na naszej stronie
v Rezerwacja hoteli v Wynajem samochodów v Notariusz v T³umaczenia v Klauzula “Apostille” v Zaproszenia v Wysy³ka pieniêdzy Vigo
70-20 Austin St, suite 135, Forest Hills, NY 11375 (718) 897-2273 wew.114 (F do 71 Ave. Forest Hills) * Oferujemy prace dla opiekunek posiadaj¹cych legalny pobyt i certyfikat HHA. * Wszyscy, którzy kiedyœ u nas pracowali s¹ równie¿ mile widziani.
Business Consulting Corp.
Oferujemy prace we wszystkich dzielnicach.
Firma z wieloletnim doœwiadczeniem prowadzi:
Rejestracja w poniedzia³ki i œrody od godz. 10 am. Po informacje prosimy dzwoniæ od poniedzia³ku do pi¹tku w godz. 10 am - 4 pm. Mówimy po polsku.
Ewa Duduœ - Accountant
3 Rozliczenia podatków indywidualnych i biznesowych (jeden w³aœciciel, partnerstwo, korporacja), 3 Pe³n¹ ksiêgowoœæ 3 Rejestracjê i rozwi¹zywanie biznesów
Greenpoint Properties Inc. Real Estate
110 Norman Ave, Brooklyn, NY 11222 ( 718-383-0043 lub 917-833-6508
Diane Danuta Wolska, broker Victor Wolski, associate broker Specjaliœci od sprzeda¿y nieruchomoœci Greenpoint, Williamsburg i okolice.
Na sprzeda¿ na Greenpoincie:
Fortunato Brothers 289 MANHATTAN AVE. (blisko Metropolitan Ave.) BROOKLYN, N.Y. 11211; Tel. 718-387-2281 Fax: 718-387-7042 CAFFE - PASTICCERIA ESPRESSO - SPUMONI GELATI - CAKES
W³oska ciastkarnia czynna codziennie do 11:00 wieczorem, a w weekendy do 12:00 w nocy. Zapraszamy.
POLECAMY
Adwokaci:
Joanna Gwozdz - Adwokat, 188 Ecford Street, Greenpoint tel. 718-349-2300 Romuald Magda, Esq. Biuro Prawne, 776 A Manhattan Ave. Greenpoint, tel. 718-389-4112; romuald@magdaesq.com The Platta Law Firm - Wypadki bodowlane, samochodowe, na posesjach www.plattalaw.com Tel.212-514-5100
Lorven Apteka, 942 Manhattan Ave., Greenpoint, tel. 718-349-2255
Domy pogrzebowe Arthur’s Funeral Home, 207 Nassau Ave. (róg Russel), Greenpoint, Tel. 718. 389-8500 Morton Funeral Home Ridgewood Chapeles, 663 Grandview Ave., Ridgewood, tel. 718-366-3200
Firmy wysy³kowe Agencje: Ania Travel Agency, 57-53 61st Street, Maspeth, tel. 718-416-0645 Anna-Pol Travel, 821 A Manhattan Ave., Greenpoint, tel. 718-349-2423 Emilia’s Agency, 574 Manhattan Ave, Greenpoint, tel .718-609-1675, 718-609-0222, Fax: 718-609-0555, E-mail: sroczynska@mail.com Pol-Travel - 134 Norman Avenue (róg McGuinness Blvd.), Greenpoint Tel. 718-383-0505 e-mail: poltravel@verizon.net
Apteki - Firmy Medyczne Markowa Apteka Pharmacy 831 Manhattan Ave., Greenpoint www.MarkowaApteka.com tel. 718-389-0389;
Doma Export, 1700 Blancke Street, Linden, NJ, tel. 908-862-1700; Biura turystyczne: tel. 973-778-2058; 1-800-229-3662 services@domaexport.com
Gabinety lekarskie Manhattan Medical 934 Manhattan Avenue, Brooklyn Tel. 718-389-8585
Medycyna Naturalna Acupuncture and Chinese Herbal Center, 144-48 Roosevelt Ave. #MD-A, Flushing, tel.718-359-0956; 1839 Stillwell Ave. Brooklyn, tel. 718-266-1018
* DRIGGS AVE: 6 rodzinny,$2,395000 jedno mieszkanie wolne
cell. 917-608-5344 WYCENA DOMÓW I MIESZKAÑ WYNAJMUJEMY MIESZKANIA NOTARIUSZ
* 633 A Lenard Street - 3- rodzinny dom, wysoka piwnica, ogródek $2,400000
933 Manhattan Ave. (pom. Kent St. & Java St. www.greenpointproperties.com tel. 718-609-1485 Chcemy reklamowaæ Twoj¹ firmê! Kurier Plus, tel. 718-389-3018
Nieruchomoœci – Po¿yczki Cezary Doda - licencjonowany Associate Broker z Charles Rutenberg Realty Inc. Nieruchomoœci - Queens -Nassau Sufolk - Brooklyn www.cezarsells.com kom.917-414-8866 Greenpoint Properties Inc. Real Estate - Danuta Wolska, 933 Manhattan Ave. Greenpoint, tel. 718-609-1485 www.greenpointproperties.com
Rozliczenia podatkowe Business Consulting Corp. Ewa Duduœ, 110 Norman Ave. Greenpoint, tel. 718-383-0043, cell. 917-833-6508 Micha³ Pankowski Tax & Consulting Expert, 896 Manhattan Avenue, Suite 27 (na piêtrze) Greenpoint, tel. 718- 609-1560 lub 718-383-6824;
Sale bankietowe i koncertowe Princess Manor, 92 Nassau Ave, Greenpoint, tel. 718-389-6965 www.princessmanor.com
Sklepy Fortunato Brothers, 289 Manhattan Ave. Williamsburg, tel. 718-387-2281
The Garden, 921 Manhattan Avenue, Brooklyn - Greenpoint Tel. 718-389-6448 W-Nassau Meat Market, 915 Manhattan Ave., Greenpoint, tel. 718-389-6149
Szko³y - Kursy Caring Professionals, 7020 Austin Street, Suite 135, Forest Hills, tel. 718-897-2273 Kobo Music Studio, nauka gry instrumentach, lekcje œpiewu, tel. 718-609-0088
Unia Kredytowa Polsko-S³owiañska Federalna Unia Kredytowa: www.psfcu.com 1-800-297-2181; 718-894-1900;
Us³ugi ró¿ne 24-godzinny service Ryszard Limo - us³ugi transportowe: wyjazdy i odbiór z lotnisk, wesela, komunie szpitale itp. tel. 646-247-3498 Plumbing & Heating, 53-28 61st Street, Maspeth, tel. 718-326-9090 Quality Touch Inc. agencja pracy - mo¿esz pracowaæ jako asystent lub gospodyni domowa. Tel. 347-462-2610
KURIER PLUS 21 STYCZNIA 2017
18
896 Manhattan Avenue Suite 27 (na piêtrze) - Brooklyn, NY 11222
Og³oszenia drobne
Tel: (718) 609-1560, (718) 383-6824, Fax: (718) 383-2412
MICHA£ PANKOWSKI TAX & CONSULTING EXPERT Us³ugi w zakresie: 3 Ksiêgowoœæ 3 Rozliczenia podatkowe indywidualne i biznesowe, w tym samochodów ciê¿arowych
3 Rejestracja biznesu i licencje 3 Konsultacje 3 Bezpodatkowa zamiana domów 3 #SS - korekty danych
Email: Info@mpankowski.com Za³atwiamy:
INFORMUJEMY Agencja z 80 Meserole Ave zosta³a PRZENIESIONA na 134 Norman Ave (róg McGuinness Blvd.)
Greenpoint
Bilety lotnicze Przekazy dolarów Paczki, Kwiaty T³umaczenia Zaproszenia Apostille Notariusz
ZAPRASZAMY tel. (718) 383-0505 e-mail: poltravel@verizon.net
Cena $10 za maksimum 30 s³ów
PRACA: Mo¿esz pomóc ludziom, których kochasz i otrzymywaæ za to dobre wynagrodzenie. Jeœli Twoi rodzice, krewni, przyjaciele, s¹siedzi otrzymuj¹ Medicaid lub Medicare, mo¿na zacz¹æ pracowaæ dla nich jako asystent lub gospodyni domowa. Nie wymagane certyfikaty. Nasza agencja pomo¿e Ci w tym. Wynagrodzenie $10 za godzinê. Adres: 8223 Bay Pkwy, Ste #A, Brooklyn, NY 11214 Zadzwoñ: Tel. 347-462-2610 24-GODZINNY SERVICE, RYSZARD LIMO: us³ugi transportowe, wyjazdy, odbiór osób z lotniska, œluby, komunie, szpitale, pomoc jêzykowa w urzêdach, szpitalach oraz bardzo drobne przeprowadzki. Tel. 646-247-3498 MARKOWA APTEKA PHARMACY zatrudni osoby do pracy na stanowiskach: Pracownik OTC oraz Technik Farmaceutyczny. Wymagany pobyt sta³y oraz bardzo dobra znajomoœæ jêzyka polskiego i angielskiego. Kontakt: Tel (718) 389-8389 email markowaapteka@gmail.com
www.kurierplus.com
POKÓJ DO WYNAJÊCIA - oddzielny, zamykany z u¿ywalnoœci¹ kuchni, ³azienki - od zaraz. Zostaw wiadomoœæ. Tel. 718-896-8980 kom. 917-724-7836 POSZUKUJÊ PRACY jako opiekunka dwa, trzy dni w tygodniu. Mam certyfikat HHA. Uczciwa, solidna. Tel.718-896-8980 NIERUCHOMOŒCI - Wycena Sprzeda¿ - Kupno. Queens - Nassau Suffolk - Brooklyn. Cezary Doda Licencjonowany Associate Broker z Charles Rutenberg Realty Inc. www.cezarsells.com. kom. 917-414-8866
LEKCJE MUZYKI Profesjonalna pianistka, absolwentka m.in. presti¿owego New England Conservatory w Bostonie udziela lekcji gry na fortepianie i uczy teorii muzyki. Wszystkie poziomy zaawansowania. Doroœli melomani mile widziani. Mo¿liwoœæ lekcji w domu studenta. Proszê dzwoniæ: 718-389-0232
Acupuncture and Chinese Herbal Center Dr Shungui Cui, L.Ac, OMD, Ph.D
Chcemy reklamowaæ Twoj¹ firmê! Kurier Plus, tel. (718) 389-3018
– jeden z najbardziej znanych specjalistów w dziedzinie tradycyjnych chiñskich metod leczenia. Autor 6 ksi¹¿ek. Praktykuje od 47 lat. Pracowa³ we W³oszech, Kuwejcie, w Chinach. Pomaga nawet wtedy, gdy zawodz¹ inni. LECZY: l katar sienny l bóle pleców l rwê kulszow¹ l nerwobóle l impotencjê zapalenie cewki moczowej l bezp³odnoœæ l parali¿ l artretyzm l depresjê l nerwice l zespó³ przewlek³ego zmêczenia l na³ogi l objawy menopauzy l wylewy krwi do mózgu l alergie l zapalenie prostaty l rekonwalescencja po chorobach nowotworowych z zastosowaniem chiñskiego zio³olecznictwa itp. l
Do akupunktury u¿ywane s¹ wy³¹cznie ig³y jednorazowego u¿ytku 144-48 Roosevelt Ave. #MD-A, Flushing NY 11354 Poniedzia³ek, œroda i pi¹tek: 12:00 - 7:00 pm; tel. (718) 359-0956 1839 Stillwell Ave. (off 24th. Ave.), Brooklyn, NY 11223 Od wtorku do soboty: 12:00-7:00 pm, w niedziele 12:00 - 3:00 pm (718) 266-1018 www.drshuiguicui.com Akcetujemy ubezpieczenia: 1199, Aetna, BCBS, Cigna, Elder Plan, Liberty, Magnacare, Multiplan, Triad Health (VHS), UHC Empire Plan
Sprz¹tanie Podejmê pracê przy sprz¹taniu mieszkañ na Manhattanie. 1-3 dni w tygodniu. Mam referencje i mówiê po angielsku. 347.624.0538 - Krystyna
US£UGI ARCHITEKTONICZNOIN¯YNIERYJNE Budynki rezydencyjne i komercyjne: – Plany i ich zatwierdzenia (approvals) – nowe budynki/przebudowy – Zatwierdzenia planów przez Komisjê Konserwacji Zabytków – Zezwolenia (permits), ceryfikaty legalnego u¿ytkowania (C of O, Certificate of Occupancy) – Przygotowywanie aplikacji i ich z³o¿enie – Usuwanie Wykroczeñ "DoB/ ECB – Zoning Analizy, Prawo Budowlane (Building Codes Compliance) – inspekcje strukturalne, TAKOTO DESIGN, Zbigniew (646) 643-8481; e-mail: TAKOTO@gmail.com
www.kurierplus.com
KURIER PLUS 21 STYCZNIA 2017
19
Paulina O³owska „geniuszem kreatywnoœci“
The NewYork Times uzna³ j¹ za najbardziej optymistyczn¹, a zarazem sentymentaln¹ artystkê. Paulina O³owska urodzi³a siê 27 stycznia 1976 roku w Gdañsku. Jej ojciec pisa³ przemówienia dla Solidarnoœci i wspó³pracowa³ z Lechem Wa³ês¹ w czasach, kiedy Polska walczy³a o wolnoœæ i uniezale¿nienie siê od ZSRR. W 1985 roku, O³owski z powodów politycznych zosta³ zmuszony wyemigrowaæ do Stanów Zjednoczonych. Po nieca³ym roku pobytu w USA rodzice Pauliny postanowili siê rozwieœæ, a ona wraz z matk¹ wróci³a do Polski. W latach 1995-96 studiowa³a w School of the Art Institute of Chicago, w latach 1997-2000 malarstwo i grafikê na Wydziale Malarstwa Akademii Sztuk Piêknych w Gdañsku. Jest stypendystk¹ Królewskiej Akademii Sztuk Piêknych w Hadze, Centro de Art. Communication Visual w Lizbonie, Center of Contemporary Art w Kitakyushu i Rijksakademie van Beeldende Kunsten w Amsterdamie. Dziœ mieszka z mê¿em Bartoszem Przyby³-O³owskim i kotk¹ Gitar¹ w Rabce-Zdrój, niedaleko Krakowa. O³owska jest malark¹ i rzeŸbiark¹. W swojej twórczoœci pos³uguje siê kola¿em, instalacj¹, mod¹, muzyk¹ oraz performancem. Inspiruje j¹ sztuka lat 60. i 70., powojenna Polska i zapomniana przesz³oœæ. Pomys³ów dla swoich obrazów szuka m.in. w starych radzieckich magazynach propagandowych, dawnej, polskiej sztuce podziemnej oraz w rodzinnych wspomnieniach. Chce przekazaæ optymistyczn¹ wizjê rzeczywistoœci – o œwiecie bez granic, wolnym od nierównoœci i dominacji. Jej domen¹ jest niejako „przywo³ywanie ducha przesz³oœci” poprzez nawi¹zywanie i odtwarzanie dawnych estetyk czy wrêcz ca³ych sytuacji z minionych lat. Jej prace nasycone s¹ nostalgi¹ oraz refleksj¹ nad dawn¹ kultur¹ i obyczajowoœci¹. Wydaj¹ siê byæ niemal¿e ucieczk¹ od napiêæ i tempa wspó³czesnoœci w rejony artystycznej fantazji. Twórczoœæ O³owskiej nawi¹zuje do idei utopijnych modernistów, rosyjskiej awangardy, kultury Esperanto oraz polskiego kabaretu. Przywo³uje zapomniane symbole Polski z czasów zimnej wojny.
Jej najs³ynniejsza seria obrazów, wystawiona w 2010 roku w nowojorskim Metro Pictures stanowi adaptacjê kolekcji pocztówek z lat 80., na których modelki, w ró¿nych pozach, prezentuj¹ modne ówczeœnie, rêcznie robione swetry. Paulina O³owska uwielbia wymyœlaæ scenografiê dla swoich malarskich obiektów. Na wystawie „Architektura P³ci” z 2003 roku w NYC zaaran¿owa³a modernistyczny salonik artystyczny, którego g³ówn¹ bohaterk¹ by³a Charlotte Perriand, ukochana Le Corbusiera. W tym samym roku wraz ze szkock¹ artystk¹ Lucy Mckenzie zorganizowa³y i prowadzi³y przez miesi¹c salon-kawiarniê „Nova Popularna” przy ulicy Chmielnej w Warszawie. Idea miejsca nawi¹zywa³a do kawiarni, w których niegdyœ spotyka³a siê artystyczna cyganeria. W instalacji „Metamorfozy” z 2005 roku, przedstawionej w Museum Abteiberg, zaprezentowa³a wnêtrze nowojorskiego salonu fryzjerskiego z lat 20. ubieg³ego stulecia. W 2006 roku we wspó³pracy z Centrum Sztuki Wspó³czesnej Zamek Ujazdowski w Warszawie zrekonstruowa³a towarzysko-artystyczne wydarzenie kulturalne z 1968 roku znane jako „Po¿egnanie Wiosny” bal w Zalesiu. Od kilku lat O³owska interesuje siê tak¿e neonami. Ich poetyk¹ oraz estetyk¹. W 2008 roku podczas festiwalu Musica Genera wykona³a razem z Ann¹ Zaradny instalacjê dŸwiêkow¹ dla Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie. Prace artystki prezentowane by³y przez galerie miêdzy innymi: w Polsce, Estonii, Portugalii, Holandii, Irlandii, Anglii, Niemczech, Francji, W³oszech, Japonii, Rosji oraz USA. Znalaz³y siê m.in. w londyñskiej Modern Tate Gallery i nowojorskim Museum of Modern Art. Pod koniec stycznia tego roku w Kitchen, w Nowym Jorku uka¿e siê najnowsza instalacja O³owskiej. Zaaran¿uje ona przestrzeñ wystawy oraz zaprojektuje kostiumy dla formy baletowej. Ca³oœæ projektu we wspó³pracy z kompozytorem Sergei Tcherepninem i choreografk¹ Katy Pyle of Ballez. Paulina Deka (na podstawie Vanity Fair)
FOTO (3): CC GALERIA ZACHETA
Polska malarka Paulina O³owska znalaz³a siê na liœcie „geniuszy kreatywnoœci” The New York Timesa, osób, które mia³y najwiêkszy wp³yw na œwiatow¹ kulturê w 2016 roku. Lista sk³ada³a siê z 26 nazwisk. Znalaz³y siê na niej m.in. Michelle Obama. Lady Gaga, Natalie Portman i jedyna Polka – O³owska.
20
KURIER PLUS 21 STYCZNIA 2017
www.kurierplus.com