Kurier Plus - 16 września 2017

Page 1

NEW YORK • PENNSYLVANIA • CONNECTICUT • NEW JERSEY • MASSACHUSETTS

ER KURI P L U S

P O L I S H NUMER 1202 (1502)

W E E K L Y

ROK ZA£O¯ENIA 1987

PE£NE E-WYDANIE KURIERA W INTERNECIE: WWW.KURIERPLUS.COM

í í í í í

Czy prezydent Duda bêdzie opozycj¹...? – str. 5 Konstytucja marcowa – str. 6 Bry³a betonu spada... – str. 7 Biczowanie i kradzie¿ – str. 16 Polecamy uwadze czytelników – str. 19

M A G A Z I N E

TYGODNIK

16 WRZEŒNIA 2017

Tomasz Bagnowski

Ameryka silniejsza od huraganów Wbrew katastroficznym przewidywaniom meteorologów, zwielokrotnionym przez siej¹ce panikê media, huragam Irma, który przeszed³ nad Floryd¹, nie wywo³a³ najwiêkszej katastrofy w dziejach USA. Przez blisko tydzieñ z amerykañskich mediów, g³ównie z telewizji, choæ równie¿ z prasy drukowanej, wia³o groz¹. Irma mia³a byæ najstraszniejszym huraganem w historii, zniszczenia mia³y byæ du¿o wiêksze ni¿ po przejœciu w 1992 roku huraganu Andrew. Wybrze¿e Florydy mi³o zostaæ zalane kilkumetrow¹ fal¹ powodziow¹, wieszczono równie¿ œmieræ setek jeœli nie tysiêcy ludzi. Brakiem delikatnoœci wobec poszkodowanych w wyniku tego huraganu, jak równie¿ tych, którzy ucierpieli po przejœciu wczeœniejszego huraganu Harvey w Teksasie, by³oby twierdzenie, ¿e nic siê nie sta³o. Zniszczenia s¹ oczywiœcie znacz¹ce. Faktem jest jednak, ¿e s¹ one du¿o mniejsze od zapowiadanych, a liczba ofiar daleko ni¿sza. Atmosfera grozy wywo³ana przez CNN, MSNBC czy Fox News, które rzuci³y na Florydê swoje najlepsze si³y w postaci dobrze znanych z ekranu reporterów, udzie-

li³a siê tak¿e czêœci mediów polonijnych. W jednej z wydawanych w Nowym Jorku gazet, ju¿ wówczas gdy Irma przesta³a wiaæ, na pierwszej stronie przeczytaæ mo¿na by³o, ¿e „najstraszniejszy w historii huragan zniszczy³ USA”. Ten kompletnie nieprawdziwy, by nie powiedzieæ idiotyczny tytu³, zostawmy bez szerszego komentarza. Media w pogoni za coraz bardziej wybrednym widzem lub czytelnikiem, w sensacji szukaj¹ recepty na spadaj¹ce dochody. Tak w³aœnie zachowywa³a siê telewizja, która próbowa³a wszystkich nas przykuæ do ekranów, relacjonuj¹c na ¿ywo wydarzenia na Florydzie na d³ugo zanim cokolwiek siê tam sta³o, nie bacz¹c na to, ¿e sympatyczny sk¹din¹d Anderson Cooper z CNN, próbuj¹cy wmówiæ nam, ¿e jest bardzo groŸnie, kiedy naoko³o niego œwieci³o s³oñce, a ludzie spokojnie przechadzali siê na pla¿y, wygl¹da raczej í8 œmiesznie.

W sobotê, 23 wrzeœnia – dzieñ bezp³atnych muzeów sponsorowany przez magazyn Smithsonian. W Nowym Jorku bêdzie m.in. mo¿na zwiedziæ lotniskowiec Interpid, Muzeum Finansów (na zdjêciu) przy Wall Street b¹dŸ muzem wzornictwa Cooper Hewitt na Upper East Side. Po bilety nale¿y zg³aszaæ siê przez internet, na stronie: smithsonianmag.com/museumday

Dawaæ ludziom nadziejê Z Micha³em Kondratem, re¿yserem i producentem, o pracy nad filmem „Dwie korony”, przekraczaniu granic, aktorskiej obsadzie i planach na przysz³oœæ rozmawia Katarzyna Zió³kowska.

u Micha³ Kondrat Chodzi³o nam o to, ¿eby spopularyzowaæ postaæ ojca Kolbe, ¿eby pozna³ go ca³y œwiat.

– „Dwie korony” to pierwszy film ukazuj¹cy nieznane dot¹d fakty z ¿ycia o. Maksymiliana Kolbe, pocz¹wszy od jego dzieciñstwa, a¿ do heroicznej decyzji o oddaniu ¿ycia za wspó³wiêŸnia w Auschwitz. Czego nowego dowiemy siê o ojcu Kolbe? „Dwie korony” to pierwszy film ukazuj¹cy niemal ca³e ¿ycie ojca Maksymiliana. Wiêkszoœæ z nas zna go g³ównie jako mêczennika z obozu koncentracyjnego, który odda³ ¿ycie za drugiego cz³owieka. Natomiast w filmie „Dwie Korony” ukazujemy fenomen jego ¿ycia ju¿ od momentu, kiedy mia³ oko³o dziewiêciu lat i objawi³a mu siê Matka Bo¿a, ofiarowuj¹c dwie korony: jedn¹ symbolizuj¹c¹ czystoœæ, drug¹ mêczeñstwo. Powiedzia³a mu wówczas, ¿eby wybra³ jedn¹ z nich, a on poprosi³ o obie i potem obie wype³niaj¹ siê w jego ¿yciu. Podczas tego ukazania siê Matka Bo¿a przeniknê³a jego osobê, da³a mu si³ê, uzdatni³a go do robienia rzeczy, które innym wydawa³y siê nieosi¹galne, a on powierzy³ jej swoje ¿ycie. I tak ojciec Maksymilian Maria Kolbe po kolei przekracza³ granice, które dla innych by³y nie do pokonania. W 1917 roku w Rzymie za³o¿y³ Miêdzynarodowe Stowarzyszenie Rycerstwa Niepokalanej, które w tym roku w paŸdzierniku obchodzi swoje stulecie. Ponadto w tym samym roku

bêd¹c w Rzymie w naukowym piœmie w³oskim opublikowa³ projekt etereoplanu, czyli pojazdu do przemieszczania siê miêdzyplanetarnego. Opisa³ jak bêdzie dzia³a³, jak bêdzie napêdzany, przewidzia³, ¿e kosmonauci bêd¹ w stanie niewa¿koœci, opracowa³ dla nich specjaln¹ dietê. Dzisiaj naukowcy mówi¹, ¿e to niebywa³e, ¿e tylko wielki wizjoner jest w stanie coœ takiego wymyœleæ i z takimi szczegó³ami to opisaæ. My w filmie ten pojazd „o¿ywiliœmy”, zlecaj¹c najlepszym grafikom, by go zanimowali, ¿eby pokazaæ jakby wygl¹da³ w rzeczywistoœci. Po powrocie do Polski w 1919 roku, pod Warszaw¹ w Niepokalanowie, ojciec Kolbe za³o¿y³ najwiêkszy klasztor na œwiecie, który liczy³ prawie 800 braci. Mieli oni w nim wszystko, w³¹cznie z w³asn¹ stra¿¹ po¿arn¹, szpitalem, piekarni¹, szewcem, krawcem – co by³o na tamte czasy fenomenem. Prowadzi³ te¿ ewangelizacjê poprzez dzia³alnoœæ wydawnicz¹. Wydawa³ 60 milionów egzemplarzy pism rocznie, z czego samego „Rycerza Niepokalanej” wydawa³ 12 milionów rocznie, czyli milion miesiêcznie. To ju¿ pokazuje potê¿n¹ skalê na jak¹ dzia³a³. Oprócz tekstów ewangelizacyjnych pisa³ te¿ tzw. nowinki ze œwiata, czyi tak naprawdê kreowa³ trendy w Polsce, wyprzedza³ swoj¹ epokê. í 13


KURIER PLUS 16 WRZEŒNIA 2017

2

Rusza czwarty sezon Ridgewoodteki! 25 wrzeœnia o godz. 18.00 zapraszamy na pierwsze powakacyjne spotkanie Klubu Ksi¹¿ki. Bêdziemy rozmawiaæ o lekturach, z którymi spêdziliœmy lato oraz oddamy ho³d Januszowi G³owackiemu czytaj¹c ulubione fragmenty ksi¹¿ek zmar³ego niedawno Autora. Wstêp wolny! Zapraszamy ! Topos Bookstore Cafe 788 Woodward Ave 11385 Ridgewood wiêcej informacji na stronie: www.facebook.com/ridgewoodteka

www.kurierplus.com

Tydzieñ z Plusem Z przyjemnoœci¹ zawiadamiamy czytelników i bywalców naszej Galerii, ¿e 15 wrzeœnia, w najbli¿szy pi¹tek, o godzinie 19:00 rozpoczynamy nowy sezon artystyczny. Otworzy go wystawa dwóch interesuj¹cych malarek z Polski: Aleksandry Simiñskiej i Joanny Imielskiej – zatytu³owana „Podró¿e z czasem“. Artystki w ró¿ny sposób czas i podró¿ interpretuj¹, i wykorzystuj¹ w swojej twórczoœci, tworz¹c odrêbne, bardzo osobiste propozycje. Wstêp wolny. Serdecznie zapraszamy Kurier Plus (718) 389.3018 145 Java Street, Greenpoint

u

Aleksandar Simiñska.

u

Joanna Imielska.


KURIER PLUS 16 WRZEŒNIA 2017

www.kurierplus.com

3

80. Parada Pu³askiego

FOTO: ZOSIA ¯ELESKA-BOBROWSKI

Komunikat Komitetu Parady

Niedziela, 1 paŸdziernika 2017 Nowy Jork Nowojorska Pi¹ta Aleja ponownie zostanie zamkniêta dla ruchu publicznego. 1 paŸdziernika, od godziny 12:00 do 18: 00 serce Manhatanu bêdzie bi³o w rytm Mazurka D¹browskiego. W tym szczególnym dniu Polonia z³¹czy siê w ho³dzie dla brygadiera Genera³a Kazimierza Pu³askiego, bohatera Rewolucji Amerykañskiej, który zgin¹³ w bitwie pod Savann¹ w Georgii w paŸdzierniku 1770 roku. Parada ruszy od skrzy¿owania Pi¹tej Aleji z 35 Ulic¹ o 12: 30 i przemaszeruje na czele z Gwardi¹ Honorow¹ Nowojorskiej Policji i Stra¿y Po¿arnej, która bêdzie wiod³a Paradê a¿ do skrzy¿owania z 56 Ulic¹. Prezydent Richard D. Zawisny z radoœci¹ zapowiada, ¿e Arcybiskup Gniezna, Jego Eminencja Ksi¹dz Arcybiskup Wojciech Polak – Prymas Polski, bêdzie g³ównym celebrantem mszy œwiêtej o 9:00 rano w Katedrze Œwiêtego Patryka, znajduj¹cej siê na skrzy¿owaniu Pi¹tej Aleji z 50 Ulic¹. Jest równie¿ zapowiedziane, ¿e Ksi¹dz Biskup Witold Mroziewski – Biskup Pomocniczy Diecezji Brooklyñskiej oraz Ksi¹dz Biskup Andrzej Zglejszewski – Biskup Pomocniczy Diecezji Rockville (centralny wikariusz Wikariatu Zachodniego) bêd¹ koncelebrowaæ liturgiê. Tematem przewodnim 80. Parady Pu³askiego w Nowym Jorku jest „Genera³ Tadeusz Koœciuszko – Bohater Obojga Narodów”. W roku 2017 obchodzimy 200. rocznicê œmierci Genera³a Tadeusza Koœciuszki, który walczy³ o niepodleg³oœæ Stanów Zjednoczonych oraz o niepodleg³oœæ Polski. Mecenas S³awomir Platta ze stanu Nowy Jork jest tegorocznym G³ównym Marsza³kiem Parady, która gromadzi Poloniê z trzech stanów: Nowy Jork, New Jersey oraz Connecticut. NEW YORK • PENNSYLVANIA • CONNECTICUT • NEW JERSEY • MASSACHUSETTS

S³awomir Platta, Marsza³ek 80. Parady Pu³askiego, bêdzie mia³ zaszczyt poprowadziæ Poloniê wzd³u¿ Pi¹tej Alei w centrum Manhattanu. Zaprasza on wszystkich, którzy posiadaj¹ polskie korzenie b¹dŸ s¹ zwolennikami polskiej kultury, aby przybyli na Paradê oraz wszystkie wydarzenia zwi¹zane z uhonorowaniem wielkiego Polaka-Amerykanina, Genera³a Pu³askiego. W sobotê, 23 wrzeœnia o godz. 18:00, odbêdzie siê Bankiet Parady Pu³askiego w Hotelu Marriott Marquis, znajduj¹cym siê pod adresem 1535 Broadway w Nowym Jorku (plac Times Square). Na zaproszenie G³ównego Marsza³ka Ewa Farna bêdzie goœciem tegorocznego bankietu. W sprawie rezerwacji biletów na bankiet, prosimy kontaktowaæ siê z Jadwig¹ Kopala pod numerem tel. (908) 665-9672 lub e-mail: jadziaheidipulaski@gmail.com. W sprawie informacji zwi¹zanych z wpisami i reklamami do Ksia¿ki Pami¹tkowej, prosimy kontaktowaæ siê z Richardem D. Zawisnym pod e-mailem: pulaski_parade@verizon.net lub tel: (718) 499-0026. Œniadanie odbêdzie siê 1 paŸdziernika w niedzielê o godz. 10:30 rano, bezpoœrednio po mszy œwiêtej, w 3 West Club pod adresem: 3 W 51 Street. W sprawie informacji i biletów nale¿y kontaktowaæ siê z Davidem M. Kopal¹, tel. (908) 265-8165. „Parada Pu³askiego jest œwiêtowana na Pi¹tej Aleji od 1937 roku. Jest drug¹, najd³u¿ej aktywn¹ parad¹ w historii Nowego Jorku i maszeruje co roku, bez wzglêdu na pogodê.” S¹ to s³owa Prezydenta Komitetu Parady Pu³askiego, Richarda D. Zawisnego.

sta³a wspó³praca

Zofia Doktorowicz-K³opotowska

sk³ad komputerowy

korespondenci z Polski

P L U S

P O L I S H

W E E K L Y

M A G A Z I N E

redaktor naczelny Marek Rygielski

25 wrzeœnia (poniedzia³ek) o godz. 19:00 na spotkanie po³¹czone z prezentacj¹ prac

Tadeusza Mys³owskiego laureata nagrody Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego w kategorii Mecenas Kultury. Prowadzenie: dr Czes³aw Karkowski Adres Instytutu: 138 Greenpoint Ave., Greenpoint tel.: 212-505-9077, e-mail: office@pilsudski.org

Jan Ró¿y³³o

Spotkanie Polonii z Ministrem Spraw Zagranicznych Konsulat Generalny Rzeczypospolitej Polskiej w Nowym Jorku zaprasza Poloniê na spotkanie z Ministrem Spraw Zagranicznych Panem Witoldem Waszczykowskim które odbêdzie siê w sobotê 16 wrzeœnia 2017 r. w Narodowym Sanktuarium Matki Bo¿ej Czêstochowskiej w Doylestown, przy 654 Ferry Rd., Doylestown, PA 18901. Spotkanie rozpocznie siê oko³o godz. 13:15 w Sali Konferencyjnej w budynku Visitors Center po Mszy Œw. w jêzyku polskim o godz. 12:00 w Kaplicy œw. Anny (ulokowanej przy g³ównym koœciele). Wstêp wolny. Serdecznie zapraszamy.

SANKTUARIUM ŒW. O. PIO NA MANHATTANIE ZAPRASZA 23 WRZEŒNIA (SOBOTA) O GODZ. 6:30 WIECZOREM NA MSZÊ ŒWIÊT¥ W JÊZYKU POLSKIM ZA WSTAWIENNICTWEM ŒW. O. PIO. ADRES SANKTUARIUM: St. John the Baptist Church

Kontakt: Emilia Kopala tel. (908) 656-5167 lub Jadwiga Kopala (908) 665-9672.

Andrzej Józef D¹browski, Agata Galanis, Czes³aw Karkowski, Krzysztof K³opotowski, Bo¿ena Konkiel, Weronika Kwiatkowska, Katarzyna Zió³kowska

KURIER

Instytut Józefa Pi³sudskiego w Ameryce zaprasza

210 W 31 Street, New York, NY 10001 Subway: PENN STATION

CZEKAMY NA CIEBIE

fotografia

Kurier Plus, Inc. Adres: 145 Java Street

wydawcy

Tel: (718) 389-3018 (718) 389-0134 Fax: (718) 389-3140 E-mail: kurier@kurierplus.com Internet: www.kurierplus.com

Zosia ¯eleska-Bobrowski John Tapper Zofia Doktorowicz-K³opotowska Adam Mattauszek

Brooklyn, NY 11222

Redakcja nie odpowiada za treœæ og³oszeñ.


KURIER PLUS 16 WRZEŒNIA 2017

4

www.kurierplus.com

Na drogach Prawdy Bo¿ej

Radykalne wybaczenie

Piotr podszed³ do Jezusa i zapyta³: „Panie, ile razy mam KS. RYSZARD KOPER przebaczyæ, jeœli WWW.RYSZARDKOPER.PL mój brat zawini wzglêdem mnie? Czy a¿ siedem razy?” Jezus mu odrzek³: „Nie mówiê ci, ¿e a¿ siedem razy, lecz a¿ siedemdziesi¹t siedem razy”. Mt 18, 21-22

C

olin C. Tipping, autor ksi¹¿ki „Radykalne wybaczenie” pisze: „Metoda radykalnego wybaczania odmienia ¿ycie cz³owieka, zmieniaj¹c perspektywê widzenia naszej przesz³oœci, teraŸniejszoœci oraz przysz³oœci. Dotyczy to zw³aszcza zwi¹zków z ludŸmi. W przeciwieñstwie do innych form wybaczania, Radykalne wybaczanie jest ³atwe do stosowania i daje natychmiastowe efekty, poniewa¿ umo¿liwia wyjœcie z roli ofiary. Narzêdzia radykalnego wybaczania s¹ niezwykle proste w u¿yciu, krok po kroku umo¿liwiaj¹ pozbycie siê emocjonalnego baga¿u przesz³oœci, jak równie¿ pozwalaj¹ nam ¿yæ bez obawy o przysz³oœæ. Rezultatem stosowania radykalnego wybaczania jest ogólna poprawa zdrowia, zwiêkszone zadowolenie, szczêcie, wewnêtrzna moc osobista oraz poczucie wolnoœci”. W innym miejscu czytamy: „Nie ma chyba na tej planecie cz³owieka, który choæ raz w ¿yciu nie dozna³by powa¿nej krzywdy. Drobne przykroœci dotykaj¹ nas tak czêsto, ¿e nie potrafimy ich nawet zliczyæ. Któ¿ z nas nie obwinia³ innych o to, ¿e brak mu szczêœcia? Dla wiêkszoœci, jeœli nie dla wszystkich jest to sposób na ¿ycie. W gruncie rzeczy archetyp ofiary zakorzeni³ siê w nas g³êboko i bardzo silnie oddzia³ywuje na powszechn¹ œwiadomoœæ. Przez wieki odgrywaliœmy rolê ofiary w ka¿dej dziedzinie ¿ycia, przekonuj¹c samych siebie, ¿e œwiadomoœæ ta jest podstawowym sk³adnikiem ludzkiego losu. Nadszed³ czas, by postawiæ pytanie: jak przestaæ budowaæ ¿ycie na archetypie ofiary? Jeœli chcemy siê uwolniæ od tego silnie dzia³aj¹cego wzorca musimy go zast¹piæ czymœ radykalnie innym, tak poci¹gaj¹cym i wyswobadzaj¹cym nasz¹ duchowoœæ, ¿e zdo³amy siê wyzbyæ œwiadomoœci ofiary i opuœciæ œwiat z³udzeñ. Radykalne wybaczenie pozwala dostrzec z mi³oœci¹ wrodzon¹ niedoskona³oœæ cz³owieka, ale te¿ zauwa¿yæ doskona³oœæ w niedoskona³ym”. Autor t³umaczy czym jest radykalne wybaczenie: „Wybaczyæ to nie znaczy zapomnieæ. Wybaczyæ to znaczy pamiêtaæ, bez odczuwania emocji na myœl o danym traumatycznym wydarzeniu czy osobie, która owe wydarzenie spowodowa³a. Jedynymi uczuciami, które mog¹ towarzyszyæ prawdziwemu wybaczeniu s¹ radosny spokój i wdziêcznoœæ za doœwiadczenia z przesz³oœci”. Autor w swojej ksi¹¿ce proponuje techniki umo¿liwiaj¹ce radykalne przebaczenie.

P

omys³ radykalnego wybaczenia nie jest czymœ nowym. W Ewangelii rozbrzmiewa ono ju¿ prawie od dwóch tysiêcy lat. By³o tak¿e obecne na kartach Starego Testamentu. W Ksiêdze Syracha

czytamy: „Tego, który siê mœci, spotka zemsta Pana: On grzechy jego dok³adnie zachowa w pamiêci. Odpuœæ przewinê bliŸniemu, a wówczas, gdy b³agaæ bêdziesz, zostan¹ ci odpuszczone grzechy. Gdy cz³owiek ¿ywi z³oœæ przeciw drugiemu, jak¿e u Pana szukaæ bêdzie uzdrowienia? Nie ma on mi³osierdzia nad cz³owiekiem do siebie podobnym, jak¿e b³agaæ bêdzie o odpuszczenie swoich w³asnych grzechów?” W nauczaniu Chrystusa nabiera ono radykalnego wymiaru. Piotr pyta Jezusa, czy ma wybaczyæ siedem razy. Zapewne zna³ on twierdzenie uczonych rabinów, ¿e wolno prosiæ o przebaczenie swojego brata trzy razy. Piotr pyta czy a¿ siedem razy, myœl¹c, ¿e Chrystus pochwali go za przesuniecie granicy przebaczenia. A Jezus mówi, ¿e nie siedem, ale 77 razy. Gdybyœmy tê ostatni¹ cyfrê potraktowali dos³ownie, to i tak nie oddaje ona nauki Jezusa o przebaczeniu. Prawdopodobnie ten limit wybaczenia wyczerpaliœmy ju¿ przed Pierwsz¹ Komuni¹ œwiêt¹. Liczba 77 symbolizuje przebaczenie nielimitowane. Jest to przebaczenie radykalne, które uzdrawia nasz¹ duszê, niesie radoœæ i spokój w wymiarze doczesnym i ten wa¿niejszy tj. wymiar zbawczy. Od wybaczenia zale¿y nasza szczêœliwa wiecznoœæ - w wymiarze wiecznym, zbawiennym. W Liœcie œw. Jakuba czytamy: „Jeœli nie przebaczymy ludziom to i Ojciec wasz nie przebaczy wam waszych przewinieñ” A któ¿ z nas jest bez winy, zarówno wobec Boga jak i bliŸniego. Przypomina nam o tym modlitwa Ojcze nasz: „Odpuœæ nam nasze winy jako i my odpuszczamy naszym winowajcom”.

P

rzebaczenie w znaczeniu biblijnym jest darowaniem komuœ winy. Greckie s³owo przet³umaczone w Biblii na „przebaczenie” dos³ownie znaczy „pozwoliæ odejœæ”, tak jak w ewangelicznej przypowieœci na dzisiejszej niedzieli. Pan wezwa³ swoich d³u¿ników: „Gdy zacz¹³ siê rozliczaæ, przyprowadzono mu jednego, który by³ mu winien dziesiêæ tysiêcy ta-

lentów. Poniewa¿ nie mia³ z czego ich oddaæ, pan kaza³ sprzedaæ go razem z ¿on¹, dzieæmi i ca³ym jego mieniem, aby d³ug w ten sposób odzyskaæ. Wtedy s³uga pad³ mu do stóp i prosi³ go: ‘Panie, oka¿ mi cierpliwoœæ, a wszystko ci oddam. Pan ulitowa³ siê nad owym s³ug¹, uwolni³ go i d³ug mu darowa³”. Przebaczenie jest istotnym elementem mi³oœci, której pe³ni¹ jest Bóg. W Nim te¿ mo¿emy doœwiadczyæ pe³ni przebaczenia. Ale korzystanie z tej pe³ni przebaczenia jest uwarunkowane naszym przebaczeniem bliŸniemu. Nie mo¿na ¿yæ pe³ni¹ mi³oœci zachowuj¹c urazy, niechêæ do bliŸniego, nosz¹c w sobie poczucie krzywdy, kochaæ naprawdê, zachowuj¹c urazy. Brak przebaczenia zniewala nas. Stajemy siê niewolnikami bolesnej przesz³oœci, która czyni nas podejrzliwymi wobec drugiego cz³owieka i uniemo¿liwia nawi¹zanie prawdziwych wiêzi z drugim cz³owiekiem. Kardyna³ Stefan Wyszyñski powiedzia³: „Przebaczenie jest przywróceniem sobie wolnoœci, jest kluczem w naszym rêku od w³asnej celi wiêziennej”. Czasami s³yszê powiedzenie: „Ju¿ mu wybaczy³em, ale nie chcê mieæ z nim nic do czynienia”. To znaczy, ¿e nie wybaczy³eœ i dalej siedzisz w swojej celi wiêziennej. W Ksiêdze M¹droœci Syracha czytamy: „Gdy cz³owiek ¿ywi z³oœæ przeciw drugiemu, jak¿e u Pana szukaæ bêdzie uzdrowienia? Nie ma on mi³osierdzia nad cz³owiekiem do siebie podobnym, jak¿e b³agaæ bêdzie o odpuszczenie swoich w³asnych grzechów? Sam, bêd¹c cia³em, trwa w nienawiœci, któ¿ wiêc zyska dla niego odpuszczenie grzechów? Pamiêtaj o rzeczach ostatecznych i przestañ nienawidziæ – o rozk³adzie cia³a, o œmierci, i trzymaj siê przykazañ!”. Mêdrzec biblijny stawia nas przed sprawami ostatecznymi, wobec których nasze ludzkie animozje s¹ ma³o wa¿ne, nie istotne.

C

olin C. Tipping w „Radykalnym wybaczeniu” proponuje pewne techniki u³atwiaj¹ce pe³ne przebaczenie, a Chry-

stus nie tylko daje nam przyk³ad przebaczenia, ale daje nam moc przebaczenia. Wystarczy siê na ni¹ tylko otworzyæ. Przyk³adem tego mo¿e byæ wydarzenie jakie mia³o miejsce San Diego w Kalifornii w czasie rozprawy s¹dowej. Tamika Brown spotka³a siê w s¹dzie z zabójc¹ swojego syna. 19-letni Richard Knight zosta³ zasztyletowany podczas bójki dwa lata wczeœniej. Na sali s¹dowej jego matka stanê³a oko w oko z morderc¹ i opowiedzia³a mu, co do niego teraz czuje: „Tylko Bóg wie, czemu nie jestem z³a albo czemu ciê nie nienawidzê. Bêdziesz w szoku, bo powiem ci, ¿e ciê kocham. Myœla³am sobie niedawno: nie zamykajcie go w wiêzieniu, przyœlijcie go do mnie do domu. Niech bêdzie moim synem w miejsce tego, którego mi zabra³”. Po czym zaœpiewa³a piosenkê, w której s¹ miêdzy innymi te s³owa: „Myœlisz, ¿e tego nie przejdziesz… Jednak pamiêtaj: mój Bóg troszczy siê o ciebie. Wiêc nie martw siê i nie lêkaj. Mój Zbawiciel jest po to, ¿eby ci siê uda³o. Nie poddawaj siê. Nie rezygnuj. Uznaj dziœ Jezusa Chrystusa za swojego najlepszego przyjaciela!”. Na koniec zaapelowa³a do zabójcy: „Jeœli w ogóle mo¿esz coœ dla mnie zrobiæ, to zacznij nowe ¿ycie i wybierz Jezusa Chrystusa”. Wybierz Jezusa Chrystusa, a On da Ci moc przebaczenia, która uzdrawia nasze reakcje mi³oœci z Bogiem i bliŸnimi i nape³nia nas radoœci¹ i pokojem. m

Klub Jana Paw³a II Katolicki Klub Dyskusyjny Œw. Jana Paw³a II zaprasza na powitalne spotkanie po wakacjach 24 IX 2017, niedziela, godz 12.00 Koœció³ Œw. Stanis³awa B. i M. 101 E 7 Street, Manhattan miêdzy 1 Av i Av A. Metro „6” do Astor Pl, „F” do 2 Av i „L” do 1 Av Info: facebook.com/KKDSJP2 oraz kkdsjp2@gmail.com


www.kurierplus.com

KURIER PLUS 16 WRZEŒNIA 2017

5

Czy prezydent Duda bêdzie opozycj¹ da rz¹du?

u Prezes PiS Jaros³aw Kaczyñski i prezydent Andrzej Duda.

Nikt ju¿ nie ma dziœ chyba w¹tpliwoœci, ¿e Andrzej Duda postanowi³ odegraæ na scenie politycznej o wiele wiêksz¹ rolê ni¿ przypisa³ mu Jaros³aw Kaczyñski. Oczywiœcie, ¿e weta niechlujnie napisanych ustaw reformuj¹cych polskie s¹dy maj¹ pod³o¿e czysto merytoryczne. Nie mo¿na jednak zapominaæ o politycznych konsekwencjach tej zaskakuj¹cej dla obozu „Dobrej Zmiany” decyzji. Andrzej Duda obiecywa³ w kampanii wyborczej, ¿e nie bêdzie „notariuszem” rz¹du. Czy by³ nim przez pierwsze dwa

lata rz¹dów gabinetu Beaty Szyd³o? Nie poszed³bym tak daleko. Wiêkszoœæ zmian, jakie dokonywa³a ekipa Zjednoczonej Prawicy by³a przecie¿ czêœci¹ programu Dudy. Móg³ siê z nimi po prostu zgadzaæ. Jako prawnik nie móg³ jednak zaakceptowaæ ustawy, w której bardzo naginano trójpodzia³ w³adzy, który niezale¿nie od stanu polskiego s¹downictwa, jest œwiêty. Zreszt¹ g³ówny doradca prezydenta Dudy w prezydenckich projektach ustaw reformuj¹cych s¹dy, czyli profesor Micha³ Królikowski ma jednoznacznie negatywn¹ opiniê o polskim systemie s¹downiczym. Niektóre jego wypowiedzi mog³yby wyjœæ

Chcê ci powiedzieæ...

Spacer

Ojciec PAWE£ BIELECKI Jesieñ to dobry czas na spacery. Jeœli dobry Bóg mia³by Ciê zabraæ na spacer po Twojej codziennoœci to co chcia³byœ/chcia³abyœ Mu pokazaæ? Co dziœ jest dla Ciebie wa¿ne? Co ma wartoœæ? Co sprawia, ¿e czujesz, ¿e ¿yjesz a co sprawia, ¿e wczoraj mia³eœ/ mia³aœ wra¿enie, ¿e umierasz? Bóg chce byæ czêœci¹ ¿ycia i umierania. On chce poznaæ Twoich bliskich, chce poznaæ Twoich przyjació³, o wrogach ju¿ wie. Dobry Bóg chce Ciê zapytaæ czy dzisiaj „¿yjesz”? A jeœli tak, to jak? Jak ¿yjesz? Jakie myœli tkaj¹ Twoj¹ relacjê z Nim i z innymi? Jeœli natomiast czujesz, ¿e „umierasz” to Mu to powiedz. Powiedz Bogu co jest tego przyczyn¹. Ludzie obok? Rozczarowania? S¹siedzi w roli wiecznych sêdziów? Brak si³? Grzech? Twoi bliscy? Ka¿dy spacer z Bogiem to zerwanie z iluzj¹. Prawda Ciê prowadzi, bo Bóg jest prawd¹. Spacer z Bogiem to tak na-

prawdê Ty naprzeciw siebie i Twoich zmagañ. Spacer z Bogiem to ¿al, ¿e coœ posz³o nie tak, ¿e jesteœ sam/sama z rzeczywistoœci¹, która Ciê przerasta. Taki spacer jest potrzebny, ale nie dlatego, ¿e wreszcie siê mo¿esz wykrzyczysz. Taki spacer jest Ci potrzebny bo oczyœci Ciê z przekonania, ¿e jakoœ bêdzie. JAKOŒ oznacza BYLEJAKOŒÆ. Nie mo¿e byæ jakoœ. Musisz zdiagnozowaæ czego Ci brak? Co nie pozwala Ci ¿yæ, a co zmusza Ciê do umierania wbrew sobie. Dokonaj reedycji kontaktów w telefonie i zobacz ile z osób w Twojej telefonicznej pamiêci jest naprawdê Ci bliskich? Zobacz kiedy po raz ostatni w³asnymi s³owami wypowiedzia³eœ najpiêkniejsz¹ modlitwê. W krótkich s³owach w³asnych pora¿ek poproœ Boga zwyczajnie o mi³oœæ. Bo to w³aœnie mi³oœæ nas napêdza. Nie fizyka kwantowa czy biologia molekularna, ale mi³oœæ. Nie Facebook czy Instagram ale mi³oœæ. Nie egoizm, ale mi³oœæ. Nie lenistwo, ale mi³oœæ. Nie tania i pospolita zazdroœæ, ale mi³oœæ. Nie szukanie sensacji tam gdzie jej nie ma, ale mi³oœæ. Spacer z Bogiem w cichej i osobistej modlitwie to spacer z nadziej¹. Nie jest teraz wa¿ne, ¿e mo¿e ¿ycie u³o¿y³o siê nie tak jak mia³o Ci siê u³o¿yæ. Wa¿ne jest, ¿e na tym spacerze poprosisz Boga, ¿eby Ciê prowadzi³, broni³ przed pustymi s³owami i gniewem. Nie jest istotne w jakich grzechach siê specjalizujesz, tylko czy chcesz z nimi zerwaæ… Spacer z Bogiem to nowe si³y i nowa codziennoœæ, gdzie mi³oœæ Ciê budzi i pozwala zasn¹æ. Nie bój siê, proszê, tych spacerów… Trzymaj siê dzielnie kimkolwiek jesteœ drogi czytelniku! m

z ust pisowskiego jastrzêbia. Jest to dowód, ¿e ekipa Dudy ma konkretny plan reformy. Radykalny, ale mieszcz¹cy siê w ramach Konstytucji RP. Co oznacza taki ruch prezydenta poza tym, ¿e przesta³ byæ postrzegany jako (si³a popkultury naprawdê jest pora¿aj¹ca) „Adrian” z ogl¹danego przez milionow¹ widowniê satyrycznego serialu? Ostatnie ruchu prezydenta Dudy jasno pokazuj¹ o co chodzi s³owie pañstwa. Widzimy ustawienie siê na nowej pozycji na polskiej scenie politycznej. Duda wetami nie tylko wypali³ œwie¿e paliwo s³abn¹cej PO i Nowoczesnej. Prezydent jednym ruchem zahamowa³ te¿ rodz¹c¹ siê na ulicach now¹ opozycjê, która do tej pory nie by³a widoczna na marszach KOD. Na si³ê tê liczy³y szczególnie partie lewicowe jak Razem czy tacy lewicowi politycy jak Robert Biedroñ i Barbara Nowacka. Stanowcze dzia³ania prezydenta w konflikcie z niepopularnym w spo³eczeñstwie Ministrem Obrony Narodowej Antonim Macierewiczem, sprzeciw wobec radykalnej reformy dociskanej butem przez Jaros³awa Kaczyñskiego nie tylko nie pozbawi³y go poparcia ze strony mainstreamu (nie piszê o szaleñczych atakach na prezydenta ze strony niektórych jakobiñskich publicystów prawicy) wyborców PiS. Duda wyraŸnie siêgn¹³ po centrum. Nie jest tajemnic¹, ¿e bez poparcia wyborcy centrowego wyborów w Polsce wygraæ siê nie da. W ostatnich sonda¿ach poparcie dla Andrzeja Dudy oscyluje wokó³ 60 procent. Systematycznie od lipca, gdy mia³y miejsca weta – roœnie. Nie zapominajmy te¿, ¿e ka¿dy prezy-

dent RP ma o wiele wiêkszy mandat spo³eczny do rz¹dzenia ni¿ jakikolwiek minister, który nie jest wybierany bezpoœrednio przez lud. Andrzej Duda jest tego œwiadom. Dochodzi do tego z ka¿dym rokiem realniejsza walka o schedê po Jaros³awie Kaczyñskim, który przecie¿ ka¿dego roku jest bli¿szy koñca swojej dziejowej misji lidera polskiej prawicy. Czy prezydent mo¿e wiêc staæ siê dla niego przeciwwag¹, skupiaj¹c wokó³ siebie wolnorynkow¹ prawicê popieraj¹c¹ dziœ partiê Jaros³awa Gowina i antysystemowców od Kukiza? Jest to coraz bardziej prawdopodobne. Szczególnie, ¿e polska opozycja jest dziœ histeryczna, niespójna, rozbita i nie ma charyzmatycznego lidera. Przynajmniej dopóki do Polski nie powróci Donald Tusk, który szykuje siê do prezydenckiego starcia z Dud¹. Je¿eli Duda pokona obarczonego coraz bardziej kuriozaln¹ polityk¹ eurokratów Tuska, a wszystko dziœ na to wskazuje, prezydent bêdzie niekwestionowanym liderem prawicy. Na polskiej scenie politycznej szykuje siê wiêc arcyciekawa rozgrywka. S³aboœæ opozycji spod znaku PO i Nowoczesnej, oderwanie od realnych problemów biedniejszej warstwy spo³eczeñstwa powoduje, ¿e po stronie opozycji tworzy siê miejsce dla nowej politycznej si³y. Musi byæ to polityczna si³a ró¿ni¹ca siê od tego, co proponuje nam duopol PO-PiS. Musi byæ to polityka oparta na spokoju, merytorycznoœci i wywa¿eniu. Czy¿ nie reprezentuje tego dziœ w³aœnie administracja Andrzeja Dudy?

£ukasz Adamski

Gdy w domu rodziców mieszka dziecko

Czy myœlimy o konsekwencjach œmierci w sytuacji kiedy w domu rodziców mieszka dziecko? Jak podzielony bêdzie maj¹tek, jakie bêd¹ tego skutki? Jeœli wraz z rodzicami w ich domu mieszkaj¹ dzieci, nale¿y szczególnie ostro¿nie i szczegó³owo przemyœleæ i zaplanowaæ jakie prawa i obowi¹zki bêd¹ je obowi¹zywa³y po œmierci rodziców. Najczêœciej, wol¹ rodziców na wypadek œmierci jest równy podzia³ maj¹tku pomiêdzy dzieci. Nale¿y zwróciæ uwagê na terminologiê i skutki. Mianowicie, dla dziecka które mieszka razem z rodzicami „równy” podzia³ maj¹tku mo¿e znaczyæ zupelnie coœ innego ni¿ dla dziecka, które z nimi nie mieszka. Dziecko, które mieszka z rodzicami, po ich œmierci, czêsto nie chce siê z domu wyprowadzaæ, b¹dŸ nie chce aby dom zosta³ sprzedany. Natomiast dziecko, które nie mieszka z rodzicami, naj-

czêœciej chce aby dom sprzedaæ albo ¿eby rodzeñstwo odkupi³o jego czêœæ. Takiego rodzaju spory prowadz¹ do k³ótni rodzinnych i czêsto koñcz¹ siê w s¹dzie spraw¹ o przymusowy podzia³ i sprzeda¿ maj¹tku po zmar³ych rodzicach. Dlatego bardzo wa¿ne jest aby pomyœleæ o tym podaczas sporz¹dzania testamentu, przed œmierci¹, aby wszelkie szczegó³y by³y w nim zawarte, nasze dzieci zabezpieczone, a nasza ostatnia wola spisana w taki sposób aby unikn¹æ rodzinnych sporów. Nale¿y zwróciæ uwagê m.in. na: – W jaki sposób ma byæ podzielony maj¹tek? – Czy dom ma byæ sprzedany po twojej œmierci? – Czy dziecko które mieszka z tob¹ ma prawo pozostaæ w domu i jak d³ugo? – Kto bêdzie odpowiedzialny za rachunki po twojej œmierci, je¿eli dom nie bêdzie sprzedany? – Kto bêdzie zbiera³ nale¿ny czynsz z wynajmowanych lokali? Wszystko czego sobie ¿yczysz w wypadku Twojej œmierci, powinno byæ wyraŸnie opisane w testamencie. Ka¿dy z nas ma jednak inn¹ sytuacjê rodzinno-finansow¹, dlatego przed podjêciem jakichkolwiek decyzji, mog¹cych mieæ nieodwracalne konsekwencje prawne, warto zasiêgn¹æ opinii doœwiadczonego prawnika i dowiedzieæ siê, w jaki sposób nale¿y sporz¹dziæ testament aby twoje ¿yczenia na wypadek œmierci by³y spe³nione.

Adwokat Joanna GwóŸdŸ 188 Eckford Street, Greenpoint Tel. (718) 349-2300


KURIER PLUS 16 WRZEŒNIA 2017

6

Powtórka z historii

Budowanie Pañstwa w Rydze, w marcu 1921 r., Polska uzyska³a zachodni¹ Bia³oruœ oraz czêœæ zachodniej Ukrainy (Galicja Wschodnia i Wo³yñ). Strona rosyjska gotowa by³a zrzec siê wiêkszoœci Bia³orusi z Miñskiem. Delegacja polska zdominowana by³a jednak przez polityków Narodowej Demokracji przeciwnych przy³¹czania obszarów z wiêkszoœci¹ nie-polskiej ludnoœci. W rezultacie dziesi¹tki tysiêcy Polaków pozostawiono pod rz¹dami re¿ymu sowieckiego. Jesieni¹ 1920 r. cofaj¹ce siê wojska bolszewickie odda³y Wilno Litwinom. Na polecenie Józefa Pi³sudskiego, gen. Lucjan ¯eligowski upozorowa³ bunt swoich oddzia³ów, które zajê³y miasto wraz z okolic¹. Nieco póŸniej sejm wileñski opowiedzia³ siê za przy³¹czeniem regionu do Rzeczpospolitej. Pomimo protestów Litwy i dezaprobaty mocarstw zachodnich Wilno pozosta³o przy Polsce. My, Naród Polski, dziêkuj¹c Opatrznoœci za wyzwolenie nas z pó³torawiekowej niewoli, (…) dobro ca³ej, zjednoczonej i niepodleg³ej, Matki-Ojczyzny maj¹c na oku, (…) – tê oto Ustawê Konstytucyjn¹ na Sejmie Ustawodawczym Rzeczpospolitej Polskiej uchwalamy i stanowimy. Preambu³a do konstytucji marcowej 1921 r.

P

roces kszta³towania granic odrodzonej Rzeczpospolitej zakoñczy³ siê ostatecznie w roku 1922. W wyniku podpisania z bolszewikami traktatu pokojowego

W

rezultacie niekorzystnego wyniku plebiscytu na Warmii i Mazurach, ziemie te przyznano Niemcom. Plebiscyt na Górnym Œl¹sku wypad³ równie¿ niekorzystnie dla Polski. W tej sytuacji, w maju 1921 r., wybuch³o trzecie powstanie œl¹skie (poprzednie mia³y miejsce w 1919 i 1920 r.). Po kilku tygodniach ciê¿kich walk, w których Polacy odnieœli znaczne sukcesy, Liga Narodów zmieni³a decyzjê oddaj¹c Rzeczpospolitej wiêkszoœæ zag³êbia wêglowego z Katowicami i Chorzowem. Ostatecznie terytorium nowego pañstwa obejmowa³o 388 tys. km kwadratowych. W roku 1922 obszar ten zamieszkiwa³o ponad 27 mln ludnoœci. Pod koniec

Tydzieñ na kolanie

Œroda noc Hillary Clinton w koñcu przemówi³a. Zabra³a siê za swoj¹ wyborcz¹ klêskê w ksi¹¿ce „What Happened”, która w³aœnie wesz³a do ksiêgarñ. Pani Clinton ruszy³a w trasê (bior¹c za mo¿liwoœæ spotkania z sob¹ i autograf nawet po 1,500 dolców od ³ebka). Jak przysta³o na g³ówn¹ postaæ Lewicy, Hillary Clinton jest oczywiœcie „ofiar¹”. Nie, nie przegra³a dlatego, ¿e prowadzi³a z³¹ kampaniê oraz by³a s³abym kandydatem, nie. Przegra³a bo... lista jest d³uga. Parafrazuj¹c s³owa Marsza³ka Pi³sudskiego: „naród amerykañski generalnie dobry, ale ludzie k...”, bo oœmielili siê wybraæ Trumpa, a nie œwiat³¹, m¹dr¹, no i pierwsz¹ kobietê-prezydenta Hillary Clinton, której to stanowisko siê po prostu nale¿a³o - to by³a jej kolej, po Baracku Obamie. Z wy¿yn swojej m¹droœci orzek³a, ¿e zamiast niej, Amerykanie wybrali „najmniej doœwiadczonego, najmniej kompetentnego, wiedz¹cego najmniej preyzdenta w ca³ej historii kraju”. A to wszystko przez: Po pierwsze – Berniego Sandersa – ten socjalista bowiem oœmieli³ siê wystartowaæ w prawyborach Partii Demokratycznej przeciwko niej. I zamiast naprawdê prowadzi³ kampaniê, zachodz¹c Hillary od lewej flanki. Zdaniem Clinton spowodowa³ w ten sposób „trwa³y uszczerbek”, bo ucieka³ siê do „plotek oraz podwa¿a³ charakter” by³ej Pierwszej Damy. Zdaniem Hillary, wszystkie jego oskar¿enia ¿e jest przedstawicielem „globalnej elity” bior¹cej po 250 tysiêcy dolarów za przemowy do bankowców, okaza³y siê wod¹ na m³yn odwetowców... wróæ, Trumpa. Nie, nie by³o w tym nic zdro¿nego, ani

w mataczeniu wokó³ tzw. „darowizn” od Wall Street, bo przecie¿ ma³¿eñstwo Clintonów oraz Clinton Foundation musia³y jakoœ wi¹zaæ koniec z koñcem. Po drugie – kandydatka Partii Zielonych Jill Stein, o „której nie warto by wspominaæ”, gdyby nie fakt ¿e zabra³a Hillary g³osy w stanach, gdzie ta ich desperacko potrzebowa³a jak w Wisconsin. Argument s³aby, skoro tylko prawdziwi twardziele g³osowali na Stein. Tacy, którzy i tak nie oddaliby g³osu na Clinton. Po trzecie – prezydent Barack Obama i wiceprezydent Joe Biden. Ten pierwszy mia³ nie ostrzec Amerykanów, ¿e Moskwa na chama próbuje wp³ywaæ na wybory. Za s³abo te¿ dzieli³ siê w³asn¹ popularnoœci¹: z ksi¹¿ki przebija przekonanie, ¿e jako „pierwszy czarnoskóry” prezydent powinien bardziej dzia³aæ na rzecz „pierwszej kobiety-prezydenta”. Biden zgrzeszy³, bo nie doœæ entuzjastycznie wspiera³ kandydatkê demokratów, jakby tajemnic¹ poliszynela nie by³o, i¿ za Clintonami specjalnie nie przepada. Po czwarte – no oczywiœcie: „seksizm i mizogynizm”. Nie doœæ, ¿e Amerykanie oœmielili siê s³uchaæ „ostentacyjnie seksistowskiego kandydata” (Trumpa), to czêœæ kobiet mia³a czelnoœæ tak¿e na niego g³osowaæ, nie popieraj¹c swej – jakby powiedzia³y feministki – siostrzycy. W wywiadach wrêcz wylewa³ siê ¿al do kobiet, ¿e tak s³abo j¹ popiera³y, jakby to mia³ byæ obowi¹zek, bez wzglêdu na charakter i pogl¹dy kandydatki. Po pi¹te – straszny Putin. By³ dobry, dopóki Hillary Clinton by³a sekretarzem stanu i robi³a z nim sporo fajnych dili (tak¿e dla Clinton Foundation), ale który okaza³ siê niedobry w 2016 r. bo chcia³ „wp³yn¹æ na nasze wybory i zainstalowaæ

lat 30. liczba ta wzros³a do 35 mln. Polacy reprezentowali jedynie ok. 69% tej populacji. Najwiêksze mniejszoœci narodowe stanowili Ukraiñcy (14%), ¯ydzi (9%), Bia³orusini (3%) oraz Niemcy (ponad 2%). Kilka milionów Polaków zamieszkuj¹cych s¹siednie kraje pozosta³o poza granicami Ojczyzny. Najwiêcej, bo prawie dwa mln., musia³o egzystowaæ na terenach Zwi¹zku Sowieckiego.

N

ajwiêkszym problemem odrodzonej Polski by³o polityczne, administracyjno-prawne oraz gospodarcze zjednoczenie trzech by³ych zaborów. Wystarczy przypomnieæ, ¿e w r. 1919 stosowano w kraju trzy ró¿ne kodeksy karne, w obiegu znajdowa³o siê piêæ ró¿nych walut, a tory kolejowe wymaga³y wagonów o dwóch ró¿nych rozstawach kó³. Nale¿y równie¿ dodaæ, ¿e powa¿n¹ przeszkod¹ na drodze do integracji by³o istnienie osiemnastu oficjalnie zarejestrowanych partii politycznych.

17

marca 1921 r. Sejm Ustawodawczy uchwali³ pierwsz¹ konstytucjê odrodzonej Rzeczpospolitej. Konstytucja marcowa ustanawia³a ustrój demokratycznej, parlamentarnej republiki. Ustawa gwarantowa³a równoœæ wobec prawa wszystkim obywatelom „bez wzglêdu na pochodzenie, narodowoœæ, jêzyk, rasê i wyznanie”. Podstawowe swobody obywatelskie, jak wolnoœæ s³owa, prasy, zgromadzeñ i praktyk religijnych zosta³y zagwarantowane. Partie socjalistyczne i ludowe wymog³y aby konstytucja okreœli³a tak¿e kwestie spo³eczne. W rezultacie w³¹czono do ustawy prawo do ubezpieczenia w przypadku bezrobocia i choroby, ochronê kobiet i dzieci przed prac¹ w warunkach szkodliwych dla zdrowia oraz prawo do nauki na koszt pañstwa. Warto podkreœliæ, ¿e konstytucja potwierdzi³a prawa wyborcze tu przyjazn¹ sobie marionetkê”. Po szóste – by³y dyrektor FBI James Comey, który oœwiadczeniem z ostatnich dni przed g³osowaniem, w sprawie wznowienia œledztwa przeciw niej, wywróci³ „do góry nogami” ca³¹ kampaniê. „Co to by³o, s³aby dowcip? O czym on do cholery myœla³?” czêstuje by³ego szefa federalnych w swojej ksi¹¿ce Clinton. Po siódme – seksmaniak, by³y kongresmen Anthony Weiner, by³y ju¿ m¹¿, najbli¿szej wspó³pracownicy Clintonowej Humy Abedin, którego wybryki seksualne w internecie, doprowadzi³y FBI do akcji w sprawie kandydatki i dodatkowo kompromitowa³y. Po ósme – „New York Times”, który pisz¹c za du¿o o aferze z mejlami z prywatnego serwera Clintonowej, „wp³ynê³ na wynik wyborów”. Jakby NYT wraz z ca³¹ rzesz¹ mediów, bez ¿adnej ¿enady i ograniczeñ nie wspiera³y kandydatki Partii Demokratycznej w kampanii. Po dziewi¹te – amerykañski system wyborów prezydenta poprzez „beznadziejne” Kolegium Elektorskie, jakby regu³y gry nie by³y takie same od pocz¹tku Stanów Zjednoczonych. Hillary wola³aby zprowadziæ kampaniê tylko w przyjaznych aglomaeracjach: Nowy Jork, Los Angeles i Chicago. Po dziesi¹te – tak, tak, to musia³o byæ „nienawiœæ”. Hillary nie mo¿e poj¹æ, jakim cudem Ameryka jej nie pokocha³a. „Muszê zmierzyæ siê z faktem, ¿e wielu ludzi – wrêcz miliony – zdecydowa³y, ¿e mnie nie lubi¹ (...) Co spowodowa³o, ¿e sta³am siê piorunochronem œci¹gaj¹cym na siebie nienawiœæ? Pytam naprawdê, bo siê zgubi³am...” napisa³a w ksi¹¿ce. A wiêc miliony Amerykanów, mizogynów i nienawistników, kobiet co wyrzek³y siê swej kobiecoœci, nie g³osuj¹c na tê pierwsz¹ w Bia³ym Domu, wreszcie media i politycy Partii Demokratycznej

www.kurierplus.com

dla kobiet wprowadzone dekretem Naczelnika Pañstwa ju¿ w listopadzie 1918 r. Polska, pod tym wzglêdem, by³a w czo³ówce krajów Europy. Reasumuj¹c mo¿na stwierdziæ, ¿e ustawa marcowa by³a jedn¹ z najbardziej postêpowych konstytucji w ówczesnym œwiecie. Negatywn¹ stron¹ konstytucji marcowej by³y zbyt du¿e kompetencje sejmu. Parlament posiada³ zdecydownie wiêcej w³adzy ni¿ wybierany raz na siedem lat prezydent. Przy ówczesnym rozdrobnieniu politycznym nie s³u¿y³o to stabilizacji pañstwa i mog³o stanowiæ powa¿ny problem. Zgodnie z now¹ konstytucj¹, Sejm Ustawodawczy rozwi¹za³ siê a w listopadzie 1922 r. odby³y siê wybory. Udzia³ w g³osowaniu wziê³o ponad 67% uprawnionych do tego obywateli (o takiej frekwencji mo¿na tylko pomarzyæ w dzisiejszej Polsce). Najwiêcej g³osow oddano na koalicjê partii prawicowych, która wystêpowa³a pod nazw¹ Chrzeœcijañskiej Jednoœci Narodowej (29%). Kolejne miejsca zajê³y PSL „Piast” (13%) oraz PPS (10%). Blok mniejszoœci narodowych uzyska³ 16%. Zdecydowan¹ klêskê ponieœli komuniœci startuj¹cy w wyborach pod nazw¹ Zwi¹zku Proletariatu Miast i Wsi (1.5%). 28. XI. 1922 r. Naczelnik Pañstwa Józef Pi³sudski dokona³ uroczystego otwarcia nowego sejmu. Apelowa³ o lojaln¹ wspó³pracê obywateli, stronnictw i instytucji w realizacji g³ównych celów Rzeczpospolitej. Nastêpnym krokiem mia³ byæ wybór prezydenta RP. Zgodnie z konstytucj¹ marcow¹ prezydent mia³ byæ wybrany przez obie izby parlamentu (sejm i senat) po³¹czone w Zgromadzeniu Narodowym. Pi³sudski zrezygnowa³ z wysuniêcia swej kandydatury oœwiadczaj¹c, ¿e uprawnienia konstytucyjne prezydenta s¹ zbyt ograniczone.

Kazimierz Wierzbicki którzy za ma³o siê starali... oto powody pora¿ki, nie, klêski, której Clintonowa nie spodziewa³a siê w najczarniejszych snach (opisuje, jak niemal traci³a dech, dowiaduj¹c siê, ¿e Trump zostaje prezydentem). Jakieœ b³êdy w³asne? Kandydatka b¹knê³a, ¿e ¿a³uje ¿e powiedzia³a górnikom, ¿e musz¹ odejœæ, aby zrobiæ miejsce dla zielonej energii. ¯e „zrobi³a prezent” Trumpowi, nazywaj¹c jego zwolenników „godnymi potêpienia”. ¯e „g³upie” by³o u¿ywanie w³asnego serwera jako sekretarz stanu. Przyzna³a nawet, ¿e prowadzi³a nieodpowiedni¹ kampaniê. Ale zaraz doda³a, ¿e b³¹d polega³ na tym, i¿ by³a ona oparta na „przemyœlanej polityce oraz budowanych z wysi³kiem koalicjach” i nie mia³a w zwi¹zku z tym szans z Trumpem, mistrzem reality show, który „po ekspercku oraz nieustannie podgrzewa³ gniew i resentymenty Amerykanów”. S³owem, znów Samo Dobro pad³o w walce z Czystym Z³em... czyli, ¿e Clinton zrozumia³a niewiele. Przegra³a, bo jej typowa polityka to¿samoœciowa, gdzie ka¿da mniejszoœæ jest dopieszczona a wszystkiemu winne hordy bia³ych, niewykszta³conych mê¿czyzn, prowadzi³a donik¹d we wkurzonym globalistycznym i polityczno-poprawnoœciowym przegiêciem spo³eczeñstwie. Aha, w trakcie ksi¹¿kowej wycieczki po kraju, Hillary Clinton zawita do stanu Wisconsin. W czasie kampanii nie by³a tam nigdy, zak³adaj¹c ¿e nie warto: bo obywatele i tak zag³osuj¹ na kandydatkê demokratów, jak robili to przez dziesi¹tki lat. Trump w kampanii bywa³ tam wielokrotnie, w efekcie wyrywaj¹c w dniu wyborów zwyciêstwo. To tylko pokazuje jak beznadziejnie s³abym i nie rozumiej¹cym Ameryki kandydatem, by³a – niedosz³a, na szczêœcie – pierwsza kobieta-prezydent Stanów Zjednoczonych.

Jeremi Zaborowski


KURIER PLUS 16 WRZEŒNIA 2017

www.kurierplus.com

7

Bry³a betonu spada na pracownika Do powa¿nego wypadku dosz³o na terenie budowy rampy i postoju dla taksówek przy terminalu St. George w Nowym Jorku. Pracownik dozna³ obra¿eñ w wyniku uderzenia przez niezabezpieczony kawa³ek betonu o wadze stu piêædziesiêciu funtów. Natychmiast po wypadku mê¿czyzna zosta³ przewieziony do szpitala, gdzie zszyto mu g³owê. Lekarze stwierdzili powa¿ne naderwanie œciêgna w ramieniu. Ponadto, koœci ramienne naciska³y na œciêgna, powoduj¹c ostry i przenikliwy ból. Poszkodowany musia³ przejœæ niezw³ocznie operacjê, która nie gwarantowa³a przywrócenia pe³nej sprawnoœci barku. Chirurg ortopeda ostrzeg³ poszkodowanego, ¿e nawet po udanym zabiegu bêdzie on do koñca ¿ycia odczuwa³ bóle i dyskomfort. Po wypisaniu ze szpitala, poszkodowany bardzo szybko zauwa¿y³, ¿e ma zaniki pamiêci i problemy z koncentracj¹. Liczy³ jednak, ¿e wraz z up³ywem czasu objawy przejd¹. Skoncentrowa³ siê na leczeniu krêgos³upa i rehabilitacji prawego ramienia. W tym celu zosta³ skierowany na MRI krêgos³upa, które wykaza³o przepuklinê oraz wypuk³oœci dysków w odcinku szyjnym. Poszkodowany nie móg³ ju¿ wróciæ do pracy fizycznej, w zwi¹zku z czym wszczête zosta³y dwie procedury prawne. Pierwsz¹ z nich by³o postêpowanie przed Workers” Compensation, drug¹ natomiast sprawa cywilna o odszkodowanie. Podczas gdy z Workers” Compensation poszkodowany uzyska³ czêœciowy zwrot utraconych zarobków i niezbêdn¹ opiekê medyczn¹, odszkodowania za ból i cierpienie oraz wszelkie straty ekonomiczne

dochodzi³ w sprawie cywilnej wytoczonej przeciwko generalnemu wykonawcy oraz w³aœcicielowi budynku. Pamiêtajmy, ¿e najbardziej chronione s¹ upadki z wysokoœci i uderzenia przez obiekt, który spad³ z wysokoœci (Regulowane przez artyku³ 240 (1) Prawa Pracy). W tego typu przypadkach prawo najbardziej chroni poszkodowanego. Generalny wykonawca i w³aœciciel budynku ponosz¹ wówczas absolutn¹ odpowiedzialnoœæ. Przyczyni³a siê do tego tak¿e i nasza kancelaria, wygrywaj¹c sprawê przed S¹dem Apelacyjnym dla stanu Nowy Jork i doprowadzaj¹c do zmiany prawa na korzystniejsze. Sta³o siê tak po zaciek³ej s¹dowej batalii prawnej prowadzonej na rzecz naszego klienta (sprawa Wiliñski przeciwko 334 East 92 Housing development Fund Corp.). Poszkodowany twierdzi³, ¿e pozwani nie zabezpieczyli obiektu, który spad³. Wskaza³, ¿e na budowie nie zamontowano siatek ochronnych. Poszkodowany z³o¿y³ tak¿e wniosek o wydanie bezpoœredniego wyroku w kwestii odpowiedzialnoœci pozwanych. Sêdzia przychyli³ siê do wniosku, orzekaj¹c, ¿e pozwani naruszyli przepis prawa Pracy (240 (1)) i byli odpowiedzialni za wypadek oraz obra¿enia poszkodowanego. Ubezpieczalnia pozwanych rozpoczê³a negocjaje dotycz¹ce wysokoœci odszkodowania. Poszkodowany wskaza³, ¿e w wyniku wypadku dozna³ obra¿eñ g³owy, w zwi¹zku z czym ma problemy z koncentracj¹, pamiêci¹ i widzeniem. Ponadto wskaza³, ¿e stan jego krêgos³upa szyjnego i lêdŸwiowego uleg³ znacznemu pogorszeniu. Fizykoterapia i zastrzyki nie poprawi³y stanu krêgos³upa i poszkodo-

Mój Tata Tylko na filmach mamy szanse byæ œwiadkiem umierania bliskiej osoby. JAN LATUS Ojciec, z którego ucieka ¿ycie, jest w stanie wyszeptaæ synowi podziêkowanie, przebaczenie, rodzinny sekret. Matka na ³o¿u œmierci daje synowi b³ogos³awieñstwo na dalsze ¿ycie. Jest ksi¹dz, który zd¹¿y umieraj¹cego wyspowiadaæ, rozwieraj¹c mu wrota niebios. Zwykle w ¿yciu jest jednak inaczej. Nie uda³o mi siê byæ œwiadkiem œmierci mojej Mamy 11 lat temu. Odwiedza³em j¹ w Warszawie czêsto, zdaj¹c sobie sprawe z Jej œmiertelnej choroby. Jednak przy umieraniu nie by³em. Przylecia³em na pogrzeb – podobnie moja, mieszkaj¹ca w Kalifornii, siostra. Z moim Ojcem, który umar³ 31 sierpnia, mia³em wiêcej szczêœcia - po¿egna³em siê z nim. Ksiêdza przy tym nie by³o, ale jakie¿ grzechy móg³ mieæ 91-letni, niewstaj¹cy ju¿ z wózka staruszek? Tata zmar³ w czwartek. Jak zwykle o siódmej da³em mu kolacjê, usadowi³em przed telewizorem i wyszed³em na miasto mówi¹c, ¿e wrócê jak zawsze o dziesi¹tej, ¿eby pomóc Mu siê rozebraæ, umyæ i po³o¿yæ do ³ó¿ka. Spieszy³em siê, wzi¹³em taksówkê, by³em w domu o 21:55. Tata jeszcze oddycha³ ale ju¿ mia³ zamkniête oczy, ju¿ na mnie nie reagowa³. Lekarze pogotowia stwierdzili ostry zawa³ i mimo rozpaczliwych prób nie przywrócili Go do ¿ycia.

Jednak z Ojcem siê po¿egna³em, tak przynajmniej uwa¿am. Trzy dni wczeœniej, gdy ju¿ po³o¿y³em Go do ³ó¿ka, wyda³ z siebie jakby szloch i zacz¹³ z trudem oddychaæ. Czu³em, ¿e umiera. On te¿, bo wyci¹gn¹³ i zacisn¹³ (¿eby ju¿ tak zosta³y) d³onie do modlitwy. Z wielkim wysi³kiem (z powodu zaburzeñ neurologicznych by³ ostatnio w stanie artykuowaæ tylko pojedyncze s³owa) powiedzia³ mi: – Dziêkujê Ci bardzo. I potem jeszcze raz. I ¿ebym siê nie martwi³. Gdy ja zaœ przeprosi³em Go, ¿e czasem na niego siê z³oœci³em, tylko siê ¿achn¹³. Nie chcia³, ¿ebym wzywa³ pogotowie. Ja te¿ myœla³em, ¿e mo¿e ju¿ za póŸno, by Go obcy ludzie targali po nocy do szpitala i mêczyli zabiegami. Chcia³ przecie¿ umrzeæ w domu. Dlatego nie odda³em Go do zak³adu i spêdzi³em ostatni rok z nim w Jego domu. Tamtej nocy jednak nie umar³. Siedzia³em nad nim d³ugo, a¿ zapad³ w sen. Jak nigdy przedtem, cieszy³em siê s³uchaj¹c przez ca³¹ noc jego okropnego chrapania. – Co to by³o wczoraj wieczorem? Pamiêtasz coœ z tego? – spyta³em nastêpnego dnia. – Pamiêtam wszystko – odpowiedzia³. – Mia³em wra¿enie, ¿e… wiesz … ju¿ odchodzisz. Ale pewnie Pan Bóg uzna³, ¿e to jeszcze nie pora. Uœmiechn¹³ siê i potakn¹³. Wypisuj¹cy mi potem jakieœ dokumenty ksi¹dz zasugerowa³, ¿e wielu umieraj¹cych chce odejœæ, gdy bliscy wyszli z domu, jakby nie chcieli ich k³opotaæ i nie mieæ przy tym akcie œwiadków (ksi¹dz zgodzi³ siê ze mn¹, ¿e czyni¹ tak równie¿ koty).

wany musia³ tak¿e poddaæ siê operacji na szyjê. Poszkodowany, przyzna³, ¿e po operacji czu³ siê lepiej, ale nie tak jak przed wypadkiem. Twierdzi³, ¿e ma znacznie ograniczony zakres ruchu i prawie ka¿dego dnia odczuwa ból. Poszkodowany wskaza³, ¿e ma trudnoœci w wykonywaniu codziennych obowi¹zków domowych i nigdy nie bêdzie ju¿ w pe³ni samodzielny. Podczas przes³uchania zezna³, ¿e nie jest w stanie nosiæ ciê¿szych zakupów, wykonaæ drobnych napraw, czy nawet odkurzyæ lub wyrzuciæ œmieci. Oœwiadczy³, ¿e codziennie musi przyjmowaæ leki przeciwbólowe i pomimo chêci nie jest w stanie powróciæ do pracy. Twierdzi³, ¿e przez ca³e ¿ycie pracowa³ fizycznie i nic innego nie potrafi. Strony zgodzi³y siê podj¹æ negocjacje z udzia³em mediatora, które po pierwszym

spotkaniu zakoñczy³y siê fiaskiem. Poszkodowany nie zgodzi³ siê na nisk¹ ofertê ubezpieczalni. Sprawa trafi³a na wokandê. £awnicy mogli przyznaæ odszkodowanie ni¿sze ni¿ to zaoferowane przez pozwanych. Poszkodowany zdecydowa³ siê jednak podj¹æ ryzyko. Po d³ugim procesie ³awa przysiêg³ych wyda³a wyrok, przyznaj¹c poszkodowanemu blisko dziesiêæ milionów dolarów odszkodowania, w tym $160,000.00 za koszty medyczne, $500,000.00 za utracone zarobki do dnia procesu, prawie $3,400,000.00 za utracone zarobki w przysz³oœci, $1,750,000.00 za dotychczas doznany ból i cierpienie, $3,250,000.00 za ból i cierpienie przez nastêpne trzydzieœci dwa lata oraz $800,000.00 za przysz³e koszty medyczne. m

Jeœli Pañstwo sami stali siê ofiar¹ wypadku, lub znaj¹ kogoœ kto ma problem ze swoim wypadkiem, to zapraszamy do bezp³atnej konsultacji prawnej pod numerem telefonu 212-514-5100, emailowo pod adresem swp@plattalaw.com, lub w czasie osobistego spotkania w naszej kancelarii na dolnym Manhattanie. Mo¿ecie Pañstwo równie¿ zadaæ nam pytania bezpoœrednio na stronie internetowej (www. plattalaw. com) u¿ywaj¹c emaila lub czatu który jest dostêpny dla Pañstwa 24 godziny na dobê. Zawsze udzielimy Pañstwu bezp³atnej porady w ka¿dej sprawie w której bêdziemy mogli Pañstwa reprezentowaæ. Na naszej stronie internetowej mog¹ Pañstwo (po lewej jej stronie) sami sprawdziæ status swojej sprawy s¹dowej

(prowadzonej nawet przez inn¹ kancelariê), po wpisaniu numeru akt s¹dowych (index number) swojej sprawy w istniej¹ce tam pole. Ta czêœæ strony jest skonfigurowana bezpoœrednio z oficjalnym systemem s¹dowym stanu Nowy Jork, dziêki czemu wiadomoœci jakie uzyskaj¹ tam Pañstwo na temat swoich spraw s¹ oficjalnymi danymi s¹dowymi. Gdyby z jakiegokolwiek technicznego powodu nie uda³o siê Pañstwu odnaleŸæ swojej sprawy w tym systemie, to z przyjemnoœci¹ pomo¿emy j¹ odnaleŸæ telefonicznie.

Doœwiadczy³em wielkiej ³aski mog¹c byæ œwiadkiem odchodzenia – jeœli nie samego odejœcia – Ojca. Jakim by³ cz³owiekiem? Przede wszystkim dobrym. Poczciwym. Mo¿e i prostym, w sensie: naiwnym – jak ksi¹¿ê Myszkin, g³ówny bohater powieœci „Idiota” Dostojewskiego, jak wzruszaj¹ca – zarazem jednak przystêpna – muzyka Schuberta, któr¹ uwielbia³. By³ te¿ zawsze d¿entelmenem. Nie by³o w nim neuroz, u¿alania siê nad swoim losem i sytuacj¹ materialn¹. Cieszy³ siê ¿yciem, by³ pogodny, lubi³ ¿artowaæ. Powiedzia³ mi (gdy jeszcze by³ w stanie budowaæ zdania), ¿e mia³ dobre i bardzo ciekawe ¿ycie. Ciekawe?... Wziêty przez Niemców z ulicznej ³apanki, gdy mia³ kilkanaœcie lat, wyl¹dowa³ w obozie pracy w Niemczech. Uciek³ do Szwajcarii pod koniec wojny, gdzie spêdzi³ dwa lata w obozie dla uchodŸców. Mia³ sposobnoœæ emigracji do Australii ale – dowiedziawszy siê przez Czerwony Krzy¿, ¿e jego matka ¿yje – zdecydowa³ siê wróciæ do zniszczonej, biednej, komunistycznej Polski. – Czasem ¿a³ujê, ¿e nie wyemigrowa³em – powiedzia³ mi kiedyœ. Po czy zastanowi³ siê i doda³: – Ale wtedy by ciebie nie by³o. Pami¹tk¹ z pobytu w Szwajcarii jest zegarek Tissot, który Ojciec mi ofiarowa³. Wyremontowa³em go, nadal chodzi; jest teraz na moim przegubie. Ojciec po wojnie pracowa³ w zak³adach Cegielskiego w Poznaniu, wieczorowo studiuj¹c. Wkrótce umarli rodzice. Po poznaniu mojej mamy (z któr¹ prze¿y³ blisko 50 lat) przeniós³ siê do Warszawy. Jako in¿ynier przepracowa³ wszystkie lata w biurze projektów. Pracowa³ ciê¿ko, by oszczêdziæ na rodzinne wakacje w Zakopanem lub na wsi, rega³y na zapisy, je-

dzenie i przybory szkolne, na pianino, ¿ebyœmy mogli uczyæ siê muzyki (sam gra³ kiedyœ na gitarze i œpiewa³ w chórze), na ksi¹¿ki i kursy jêzykowe, bo jak mówi³, na to zawsze da nam pieni¹dze. W partii nie by³, za granicê nie jeŸdzi³. Wiód³ skromne, drobnomieszczañskie ¿ycie: praca, dom, pomoc ¿onie, drobne naprawy, ogl¹danie telewizji, s³uchanie Radia Wolna Europa, niedzielne wyjœcia do koœcio³a. Dobre i ciekawe ¿ycie? Kwestia perspektywy, wysokoœci wymagañ. A mo¿e raczej: pokory, wiêc i m¹droœci? Po œmierci ¿ony, gdy jeszcze mia³ si³y, odwiedza³ mnie w Nowym Jorku, gdzie od rana do nocy chodzi³ ze mn¹ do parków, restauracji, opery, domów przyjació³. Byliœmy te¿ razem w Egipcie i Pary¿u. Ludzie wspominaj¹ Go jako cz³owieka pogodnego, towarzyskiego i uczynnego. Nie raz fatygowa³em Go, ¿eby pojecha³ na lotnisko z kimœ siê spotkaæ, komuœ pomóc, coœ dla kogoœ za³atwiæ. Robi³ to z przyjemnoœci¹. Na œwiêta wysy³a³ siostrze i mnie paczki wype³nione s³odyczami; wa¿niejszy by³ jednak list, m¹dry i wzruszaj¹cy, pisany pismem technicznym. By³ oszczêdny, gdy chodzi³o o w³asne wydatki – smutno by³o patrzeæ na jego zrujnowane, zagracone mieszkanie i zniszczone ubrania. Wobec dzieci by³ jednak hojny: do ostatnich lat chcia³ nam dawaæ prezenty i wciskaæ pieni¹dze. By³ te¿ zdystansowany i zrównowa¿ony, niepodatny na polityczn¹ propagandê i religijne zacietrzewienie. Pewnie teraz patrzy na mnie z góry i myœli: – Po co, Janku, tak siê zawsze martwisz? Ciesz siê ¿yciem. Nie widzisz, jakie ono jest dobre i jakie ciekawe? m

The Platta Law Firm, PLLC 42 Broadway, Suite 1927, New York, NY 10004 www.plattalaw.com tel. 212-514-5100


KURIER PLUS 16 WRZEŒNIA 2017

8

Kartki z przemijania Montreal ma miejsca piêkne, ³adne, œrednie i brzydkie. Szwendam siê po nich, chc¹c z³apaæ w s³owa fenomen tego miasta. Ale czy jest to mo¿liwe przy tak du¿ej jego ró¿norodnoœci? Jest to ponoæ najbardziej kosmopolityczne miejsce w Kanadzie z dominuj¹c¹ przewag¹ ludnoœci francuskojêzycznej, siêgaj¹c¹ a¿ 70 procent. ANDRZEJ JÓZEF D¥BROWSKI Z tutejszych widoków utrwalam w pamiêci m.in. grupê wielkich statków zacumowanych w porcie na Rzece œw. Wawrzyñca. Mam chyba w g³êbinach mej duszy potrzebê p³yniêcia na antypody i po antypodach, bo widok statków w portach zawsze na mnie dziwnie dzia³a. Tak by³o w Gdyni, Szczecinie, Warnie, Neapolu, Palermo, Lizbonie, Marsylii, Tel Awiwie, Hajfie, Kew West, tak jest teraz i w Montrealu. Marzy mi siê podró¿ dooko³a œwiata metod¹ od portu do portu w³aœnie, z g³êbokim zapuszczaniem siê w g³¹b l¹du do miejsc s³awnych i piêknych. Niestety nigdy nie by³o mnie na ni¹ staæ. Przed laty myœla³em nawet, ¿e zaci¹gnê siê na któryœ ze statków jako pomocnik marynarzy lub pracownik hotelowy, ale i ten plan spali³ na panewce. Inna rzecz, ¿e w tej mierze zabrak³o mi determinacji wynikaj¹cej z braku wiary w siebie. Widok z portu na rzekê œw. Wawrzyñca tak¿e rozmarza, podobnie jak i widok w Quebecu. Chcia³oby siê ni¹ pop³yn¹æ chocia¿ do oceanu lub na Wyspê œw. Edwarda. Widokiem, który równie¿ zostaje w pamiêci jest panorama Montrealu roztaczaj¹ca siê z tarasu na najwy¿szym wzniesieniu w Parku Mont-Royal. St¹d dobrze widaæ bezmiar zieleni, która otacza miasto, powiêkszonej o zieleñ znajduj¹cych za tym parkiem cmentarzy – katolickiego Notre-Dame-des-Neiges i protestanckiego Mont-Royal Cemetery. Ten¿e Park Mont-Royal przypomina nowojorski Central Park i jest dzie³em tego samego projektanta – Law’a Olmsteda. Tam, gdzie by³o to mo¿liwe, zachowa³ on przyrodê w pierwotnym stanie, z naturalnymi ³¹kami, wytyczaj¹c jedynie œcie¿ki do wzgórz z punktami widokowymi.

$

Na owym cmentarzu Notre-Dame-des-Neiges pochowany jest Zdzis³aw Pawe³ Poza¿ycki – mój przyjaciel z lat 70 ub. wieku. By³ bardzo uzdolnionym dziennikarzem o zaciêciu reportersko-œledczym i równie uzdol-

nionym znawc¹ sztuki wspó³czesnej, celuj¹cym w wystawiennictwie. Pisa³em o nim parokrotnie m.in. w „Mieszkañcach mojej pamiêci”, co spotka³o siê ze sporym odzewem jego znajomych w Polsce i Kanadzie. Jeszcze i dziœ zg³aszaj¹ siê do mnie jego przyjaciele z m³odoœci i krewni ¿yj¹cy na emigracji. Ostatnio odnalaz³ mnie w Pary¿u jego cioteczny brat mieszkaj¹cy w Niemczech. Po tylu latach! Ka¿dy z nas ma inny obraz jego osoby, bo ka¿dy zna³ go w innym czasie i innych okolicznoœciach. Przepytujemy siê nawzajem z jego dziejów, próbuj¹c z³o¿yæ je w chronologiczn¹ i spójn¹ ca³oœæ, ale nie jest to mo¿liwe bo nie by³ to osobnik spójny. Przeciwnie, sk³ada³ siê z samych przeciwieñstw. Dla jednych by³ Zdzichem, dla innych Paw³em. Dla wszystkich by³ kimœ nie do koñca rozpoznawalnym i przeniknionym. Nawet dla mnie, choæ – wedle jego deklaracji – by³em najbli¿szym mu cz³owiekiem i jedynym powiernikiem. Mia³ w sobie coœ, co przyci¹ga³o doñ niemal wszystkich. Rozbudza³ nie tylko fascynacjê swoj¹ osob¹, ale tak¿e mi³oœæ. I to nie tylko pañ. Zakochiwa³y siê w nim gwiazdy sceny, ekranu, estrady i luminarze nauki. By³ sierot¹ od wczesnego dzieciñstwa, zatem wszyscy mu pomagali. On jednak ¿adnego zwi¹zku nie by³ w stanie utrzymaæ. Po jakimœ czasie, zazwyczaj nied³ugim, nudzili go wszyscy. Zmienia³ miejsce zamieszkania i telefon, zrywa³ wszelkie kontakty i tworzy³ wokó³ siebie nowe otoczenie. A póŸniej znów je zmienia³. Przez jakiœ czas by³ mened¿erem i przyjacielem Violetty Villas, ale i z ni¹ nie wytrzyma³, bo – jak wynika³o z jego relacji – nie uda³o mu siê jej przekonaæ, ¿e nie wszyscy zazdroszcz¹ jej g³osu i s³awy, i nie wszyscy s¹ przeciwko niej. Ode mnie oddala³ siê co jakiœ czas, bo denerwowa³a go moja „normalnoœæ”, rzekoma lub rzeczywista (?), i nie móg³ znieœæ „nadmiaru nieszczêœæ”, które na mnie w owych latach spada³y. Nie ¿y³em samotnie i mia³em dwóch innych sprawdzonych przyjació³, zatem nie prze¿ywa³em zbytnio owych oddaleñ. Po kilku miesi¹cach wraca³, bo „jestem taki normalny i tylko ze mn¹ mo¿e d³u¿ej wytrzymaæ a nawet wyjechaæ na bezludn¹ wyspê”. Pomaga³em mu zawsze, ale im bardziej pomaga³em, tym bardziej go to dra¿ni³o, choæ by³ od tej¿e pomocy uzale¿niony. W koñcu ju¿ nie mo¿na mu by³o pomóc, bo wpad³ w konflikt ze wszystkimi. Nawet z tymi, którzy obdarzali go uczuciem i przychylali nieba. Do Kanady wyjecha³ w niejasnych okolicznoœciach. W tej¿e Kanadzie próbowa³ rozpocz¹æ wszystko od nowa, ale wkrótce skonfliktowa³ siê nawet z najbardziej oddanymi mu osobami. Zmar³ na raka p³uc maj¹c zaledwie 50 lat. Nie chcia³ rzuciæ palenia. Dziœ wszyscy wspominaj¹ go z senty-

mentem, ale nikt nie wie, czym by³o to coœ, co nas do niego przyci¹ga³o. Szelmowsko-m³odzieñczy wdziêk? Przewrotno-cyniczna inteligencja? Buntownicza postawa wobec wszystkich i wszystkiego? Tajemniczoœæ? Mia³em go nieraz doœæ, ale nigdy nie zdoby³em siê, ¿eby mu czegoœ odmówiæ. Wci¹¿ nie wiem, dlaczego, bo przecie¿ próbowa³ uwieœæ osoby, które kocha³em. Przedziwnie czu³em, ¿e jest on zadany mi przez los. By³em od niego kilka lat m³odszy, ale paradoksalnie w naszych relacjach to ja sta³em siê silniejsz¹ stron¹, ¿eby nie powiedzieæ – ostoj¹.

$

Bazylika Notre-Dame-de-Montreal imponuje swymi zewnêtrzymi i wewnêtrzymi rozmiarami. Mo¿e pomieœciæ 3800 wiernych. Jej niezwyk³e wnêtrze jest dzie³em amerykañskiego architekta Jamesa O’Donnela, który znakomicie po³¹czy³ elementy neoklasyczne z neogotyckimi. Miêdzy nimi ustawione s¹ wysokiej klasy rzeŸby, zaœ w neogotyckich oknach znajduj¹ siê piêkne witra¿e autorstwa kanadyjskiego artysty Victora Bourgeau’a. Wykonane zosta³y we francuskim Limoges. Ka¿de neogotyckie okno przedstawia kolejny rozdzia³ z historii Montrealu. Piêkny jest równie¿ neogotycki o³tarz g³ówny z rzeŸb¹ przedstawiaj¹c¹ ukrzy¿owanego Chrystusa, przy którym stoi Matka Boska i œw. Jan. U jego stóp klêczy Maria Magdalenia. Ca³oœæ konstrukcji ustawiona jest na b³êkitnym tle pod gwiaŸdzistym sklepieniem. Wspania³ym dzie³em rzeŸbiarskim jest tak¿e ambona Philippe’a Heberta z postaciami proroków Ezechiela i Jeremiasza. Wie¿e fasady tej¿e Bazyliki maj¹ 69 metrów wysokoœci i góruj¹ nad montrealsk¹ „Starówk¹”. Œwi¹tynia ta jest zaliczana do najwspanialszych budowli w ca³ej Ameryce Pó³nocnej. I w rzeczy samej – jej piêkno wywiera silne wra¿enie.

$

Z przyjemnoœci¹ wêdrujê po Vieux-Port. Jest to atrakcyjny teren parkowy powsta³y na nabrze¿u w miejscu starego portu. G³ówny trakt spacerowo-rozrywkowy ci¹gnie siê przez 12,5 km. a¿ wspomnianej „Starówki”. Co chwila mija mnie ktoœ jad¹cy na rowerze, wrotkach, hulajnodze czy deskorolce. Niektórzy popisuj¹ siê wymyœln¹ ekwilibrystyk¹ na tych¿e wehiku³ach. S³oñce mnie uoptymistycznia. Miary wra¿eñ dope³niaj¹ wszechobecne uœmiechy. Tak rzadkie wœród nas Polaków. Ja te¿ siê uœmiecham tu w duchu. Do œwiata, miasta i do siebie.

Ameryka silniejsza od huraganów 1í We wszystkim tym chodzi³o bardziej o podniesienie ogl¹dalnoœci ni¿ o rzeteln¹ informacjê. Warto jednak zastanowiæ siê nad tym dlaczego zniszczenia, choæ oczywiœcie du¿e, ostatecznie okaza³y siê jednak mniejsze od zapowiadanych. Pierwsza sprawa to niedok³adne prognozy meteorologiczne. Faktyczny przebieg huraganu ró¿ni³ siê znacznie od zapowiadanego. Irma w du¿ym stopniu oszczêdzi³a na przyk³ad Miami Beach, a mocno zala³a Jacksonville, le¿¹ce grubo ponad 500 km dalej na pó³noc, w pobli¿u granicy ze stanem Georgia. Tampa, która mia³a zostaæ zalana przez falê powodziow¹ tak¿e ucierpia³a mniej ni¿ przewidywano. Huragan napêdzany m.in. przez paruj¹c¹ wodê Zatoki Meksykañskiej i karaibskiej czêœci Atlantyku, po zderzeniu z l¹dem, znacznie os³ab³ i nie by³ ju¿ tak silny, by wywo³aæ ogromn¹ w skali powódŸ. Za niedok³adne prognozy winy nie ponosz¹ meteorolodzy. Wykorzystywali oni wszelkie dostêpne œrodki, w tym satelity, nad okiem huraganu przelecia³ specjalny samolot obserwuj¹c z góry jego przebieg, u¿ywano te¿ europejskiego i amerykañskiego modelu przewidywania przebiegu huraganów. Po prostu mo-

dele te nie s¹ doskona³e i nie da siê za ich pomoc¹ wszystkiego dok³adnie ustaliæ. To co przede wszystkim uchroni³o Amerykê przed zniszczeniami jakie mogliœmy obserwowaæ po przejœciu Irmy nad St. Martin, Barbud¹ i innymi wysepkami Karaibów, to bardzo dobra organizacja ewakuacji, przygotowanie i profesjonalizm s³u¿b ratunkowych, a tak¿e zmiana standardów budownictwa. Po huraganie Andrew, który jak dot¹d by³ najbardziej destrukcyjny w historii Florydy, stan ten wzmocni³ wymagania co do odpornoœci budynków, które bez uszczerbku powinny wytrzymaæ huragan kategorii trzeciej. Wybudowano wiêksz¹ iloœæ schronisk, mog¹cych przyjmowaæ równie¿ osoby niepe³nosprawne i zwierzêta, poprawiono drogi ewakuacyjne. Nie bez znaczenia jest te¿ polepszenie systemu ostrzegania, w czym du¿¹ rolê pe³ni internet i media spo³ecznoœciowe. Krótko mówi¹c Ameryka wyci¹gnê³a wnioski z wczeœniejszych kataklizmów, jak na przyk³ad niszczycielska Katrina, która wed³ug ró¿nych szacunków spowodowa³a od 1245 do 1836 ofiar œmiertelnych.

Tomasz Bagnowski

u

Floryda – huragan Irma.

m


KURIER PLUS 16 WRZEŒNIA 2017

www.kurierplus.com

9

Wszystko zaczyna siê od g³owy

Stres i techniki relaksacyjne

K ATARZYNA D OROSZ W medycynie stres jest stanem, który przejawia siê zespo³em nieswoistych zmian, wywo³anych w ca³ym uk³adzie biologicznym cz³owieka przez czynnik stresuj¹cy. Sensory Stresorami psychicznymi s¹ np. bodŸce sytuacyjne, sytuacje konfliktowe, frustracyjne. Ale stresorem mo¿e byæ ka¿dy czynnik (biologiczny, chemiczny, termiczny, wysi³ek), który wyzwala w mniejszym lub wiêkszym stopniu zmiany nieswoiste. Stres ma trzy stadia: alarmowe, adaptacji, wyczerpania. Stresory doprowadzaj¹ do zaburzenia homeostazy organizmu. W przypadkach, gdy stresor jest bardzo silny dochodzi do wyczerpania mo¿liwoœci przystosowawczych. Wówczas wzrasta ryzyko powstania wielu patologii, np. chorób uk³adu kr¹¿enia, choroby reumatycznej, zaburzeñ trawienia, metabolizmu lub reakcji alergicznych. G³ównymi regulatorami zespo³u stresu s¹: mózg, nerwy, przysadka mózgowa, nadnercza, w¹troba, naczynia krwionoœne, tkanka ³¹czna, krwinki bia³e. Gdy procesy fizjologiczne, zamiast s³u¿yæ regeneracji organizmu, utrzymywane s¿¹ stale w stanie pogotowia, funkcje obronne ulegaj¹ stêpieniu, nastêpuje zak³ócenie procesów regeneracji tkanek i zahamowanie wzrostu. Relaks W potocznym rozumieniu relaks jest okreœlany jako rozluŸnienie, odprê¿enie. Bardziej fachowo mówi siê o zwolnieniu psychofizycznym, zmniejszeniu napiêcia somatopsychicznego czy reakcji demobilizacyjnej organizmu, czyli w³aœnie o relaksie. Pierwszy raz terminu tego u¿y³ doktor medycyny i profesor Harvardu, Herbert Benson, podczas prowadzonych badañ nad osobami medytuj¹cymi. Relaks to przeciwieñstwo ataku-ucieczki. Polega na zmniejszeniu aktywnoœci uk³adu sympatycznego, co w praktyce oznacza przede wszystkim: zmniejszenie zu¿ycia tlenu przez organizm o oko³o 1-20 procent, zmniejszenie liczby uderzeñ serca o oko³o trzy uderzenia na minutê, zwolnienie rytmu oddychania, zmniejszenie poziomu kwasu mlekowego, wzrost fal alfa w korze mózgowej. W ci¹gu dnia funkcjonujemy w stanie, w którym dominuj¹ fale beta. Wchodz¹c w stan relaksu, czêstotliwoœæ fal mózgowych zmienia siê wskutek uwolnienia cia³a od napiêæ i przewa¿aæ zaczynaj¹ fale z grupy alfa, a taki stan œwiadomoœci sprzyja zdrowemu funkcjonowaniu – dziêki m.in. obni¿eniu poziomu tzw. hormonów stresu (adrenalina, norefineryna) – zwiêksza podatnoœæ podœwiadomoœci na sugestie (afirmacje), odczucia oraz obrazy (wizualizacje). Stan alfa wystêpuje równie¿ naturalnie przed zaœniêciem i po przebudzeniu.

Wed³ug Bensona, w stan odprê¿enia mo¿na siê wprowadziæ za pomoc¹ ró¿nych technik. Ich dobór jest kwesti¹ indywidualn¹. Jednak niezale¿nie od tego, na któr¹ z nich siê pacjent zdecyduje, powinien stosowaæ j¹ przez 10-20 minut, raz lub dwa razy dziennie, najlepiej w pozycji siedz¹cej, w spokojnym otoczeniu, wolnym od czynników rozpraszaj¹cych. Warto tu tak¿e zaznaczyæ, ¿e prowadzone by³y ró¿ne badania poœwiêcone modlitwie jako terapii osób uzale¿nionych od ró¿nych substancji. Benson odnalaz³ przyk³ady odmawiania pewnej modlitwy chrzeœcijañskiej, tzw. „Modlitwy Jezusowej”, które opisane zosta³y w Grecji ju¿ w XIV wieku. Nale¿a³o usi¹œæ w cichym miejscu i powtarzaæ na ka¿dym wydechu „Panie Jezu Chryste, zmi³uj siê nade mn¹”. W stosowaniu tej techniki relaksacyjnej zalecana jest: systematycznoœæ w praktyce, poprzez ustalenie pór czasowych, wybór miejsca w odosobnieniu, spokojnego, w pó³mroku. Wizualizacja Wizualizacja to kreowanie obrazów we w³asnym umyœle. Polega na wyobra¿eniu sobie czegoœ, co dociera do nas za pomoc¹ zmys³ów: wzroku, s³uchu, wêchu, dotyku. To rodzaj aktywnoœci psychicznej. Pomaga zmobilizowaæ siê do dzia³ania i wziêcia ¿ycia we w³asne rêce. Nauczymy siê pos³ugiwaæ wyobraŸni¹, aby przywo³ywaæ to, czego pragniemy, tworz¹c pozytywny obraz, który w przysz³oœci ma siê zmaterializowaæ. To my sami decydujemy, czego pragniemy i co chcemy przyci¹gn¹æ do siebie. Naszym podstawowym celem jest przekszta³cenie mentalnego nastawienia poprzez zmianê dominuj¹cych myœli i przekonañ. By staæ siê panem w³asnego ¿ycia, musimy opanowaæ nasz umys³. Przyci¹gamy do swojego ¿ycia te rzeczy i okolicznoœci, które koresponduj¹ z naszymi dominuj¹cymi myœlami i przekonaniami – zarówno œwiadomymi, jak i nieœwiadomymi. Ka¿dy obszar naszego ¿ycia (zdrowie, finanse, zwi¹zki) jest pod wp³ywem tego potê¿nego Uniwersalnego Prawa „podobne przyci¹ga podobne”. Wewnêtrzny spokój i pogodzenie siê z tym, co jest, pomaga zrozumieæ, ¿e wszystko, czego doœwiadczamy („z³ego” i „dobrego”) jest wynikiem twórczej mocy umys³u. To my jesteœmy twórcami swojej rzeczywistoœci. Kiedy uwalniamy siê od pragnienia, zmienia siê ono w nasz¹ wolê. Nasza wola jest zaœ nasz¹ intencj¹, zamierzeniem – jest naszym wyborem. Postarajmy siê uczyniæ ten stan uwolnienia czêœci¹ codziennego ¿ycia i sesji wizualizacji. Cieszyæ siê bêdziemy wtedy takim spokojem umys³u, jakiego dot¹d nie doœwiadczyliœmy. WeŸmy odpowiedzialnoœæ za w³asne ¿ycie, daj¹c sobie w ten sposób si³ê do jego zmiany.

Zadbaj o pamiêæ i koncentracjê Mówi siê, ¿e mamy tyle lat, na ile siê czujemy… Dodatkowo, nasz stan emocjonalny i duchowy pe³ni ogromn¹ rolê w naszym codziennym ¿yciu. Jedn¹ z najwa¿niejszych cech ka¿dego cz³owieka jest zdolnoœæ myœlenia, rozwoju, pog³êbiania wiedzy oraz realizacji skomplikowanych zadañ. Wraz z wiekiem pamiêæ oraz zdolnoœæ koncentracji ulegaj¹ znacznemu pogorszeniu, jest nam coraz ciê¿ej wykonywaæ czynnoœci, które jeszcze kilka lat temu nie sprawia³y nam ¿adnych trudnoœci. Warto równie¿ zauwa¿yæ, ¿e osoby m³ode tak¿e mog¹ zmagaæ siê z problemami z pamiêci¹, czy koncentracj¹. W dzisiejszych czasach, ka¿dy z nas mierzy siê z bardzo du¿¹ iloœci¹ obowi¹zków, do tego stres jest w³aœciwie wszechobecny. Wszystkie te czynniki wp³ywaj¹ negatywnie na procesy myœlenia i ogóln¹ aktywnoœæ uk³adu nerwowego. Istnieje wiele sposobów na usprawnienie pracy mózgu, s¹ to miêdzy innymi opowiednia dieta, walka z negatywnymi nawykami, takimi jak palenie papierosów, czy picie alkoholu. Nie nale¿y jednak zapominaæ, ¿e dziêki pewnym suplementom mo¿emy w znacznym stopniu poprawiæ zdolnoœæ koncentracji oraz utrwaliæ procesy pamiêciowe. Suplementy na pamiêæ, wskazania: – problemy z uczeniem siê na pamiêæ – k³opoty z zapamiêtywaniem krótkich informacji (np. podanego adresu) – wzmo¿ona nauka (np. przed zbli¿aj¹cym siê egzaminem) – problemy z pamiêci¹ krótkotrwa³¹ Preparat na pamiêæ najlepiej dzia³a wtedy, kiedy po³¹czony jest z bogat¹ i urozmaicon¹ diet¹. Suplementy na koncentracjê, wskazania: – brak mo¿liwoœci skupienia na nawet prostych czynnoœciach – uczucie „bujania w ob³okach” – problemy z wypowiedzi¹ (gubienie w¹tków) – problemy z uczeniem siê Jednym z takich suplementów jest „Memory Protect”. Dziêki unikalnemu sk³adowi poprawia pamiêæ i wyostrza koncentracje. Na uwagê zas³uguj¹ szczególnie: Kolostrynina Kolostrynina to kompleks bia³ek, który zosta³ odkryty przez naukowców z Wroc³awia, teraz pozyskiwana jest z siary krowiej, na pocz¹tku z owczej. Siara pojawia siê u samic wszystkich ssaków tu¿ po porodzie i jest naturaln¹ szczepionk¹. Zawiera du¿o przeciwcia³, które wzmacniaj¹ system odpornoœciowy noworodka. Najwiêcej jest ich w pierwszych godzinach po porodzie. W mleku matki takich przeciwcia³ jest ju¿ niewiele. Obni¿a ona czêstotliwoœæ samoistnych i indukowanych mutacji DNA komórek, które s¹ wpisane w proces starzenia organizmu. W chorobie Alzheimera spowalnia degeneracji komórek nerwowych mózgu i odk³adania siê w nich nieprawid³owego bia³ka – beta-amyloidu. Preparaty z siary bydlêcej bogate w kolostryninê wykaza³y potencjaln¹ skutecznoœæ w walce z szeregiem chorób, w tym z chorobami neurodegeneracyjnymi, zaka¿eniami wirusowymi i chorobami charakteryzuj¹cymi siê zbyt gwa³town¹ reakcj¹ systemu immunologicznego, takimi jak alergie, astma, czy choroby autoimmunologiczne. Niektóre niedawno przeprowadzone badania wskazuj¹ na potencjaln¹ skutecznoœæ w zwalczaniu oty³oœci. Zupe³nie dobrze udokumentowano potencja³ kolostryniny jako œrodka poprawiaj¹cego sprawnoœæ umys³u. Nie daj siê mijaj¹cemu czasowi i zadbaj o swoje zdrowie ju¿ dziœ! Z „Memory Protect” nawet najbardziej skomplikowane zadanie oka¿e siê ³atwe i przyjemne! Zapraszamy!

m

Katarzyna Dorosz Jest cz³onkiem Rady do spraw Polityki Senioralnej w Polsce i Expertem ds. Seniorów w UE. Wydawc¹ magazynu dla seniorów „Radoœæ ¯ycia” w Polsce. Autork¹ ksi¹¿ki dla seniorów pt. „Droga do szczêœcia” i wyk³adowc¹ na Uniwersytetach Trzeciego Wieku oraz za³o¿ycielk¹ pierwszej telewizji internetowej dla osób 50+ o zasiêgu miêdzynarodowym – acti50. tv.

www.MarkowaApteka.com

This statement has not been evaluated by the Food and Drug Administration. This product is not intended to diagnose, treat, cure or prevent any disease. Consult the pharmacist before taking this medication.

ANIA TRAVEL AGENCY 57-53 61st Street, Maspeth, N.Y. 11378 Tel. 718-416-0645, Fax 718-416-0653 3 Bilety Lotnicze 3 Wysy³ka pieniêdzy i paczek 3 T³umaczenia 3 Sprawy imigracyjne 3 Notariusz


NOWY JORK

NR 33

WICEPREMIER MATEUSZ MORAWIECKI W SWAP

16 wrzeœnia 2017

KALENDARZ WETERANA 15 wrzeœnia 1940 – Prze³omowy moment Bitwy o Angliê – Niemcy stracili tego dnia ponad 60 samolotów, zginê³o ponad 80 lotników niemieckich, wielu zosta³o rannych lub dosta³o siê do niewoli. 16 wrzeœnia 1939 – Kampania polska: Nieudany szturm niemiecki na twierdzê w Brzeœciu nad Bugiem; wobec braku amunicji noc¹ nast¹pi³a ewakuacja polskiej za³ogi. 17 wrzeœnia 1939 – £ami¹c polsko-sowiecki pakt o nieagresji, Armia Czerwona dokona³a napaœci na Polskê, realizuj¹c ustalenia zawarte w tajnym protokole paktu Ribbentrop-Mo³otow. 18 wrzeœnia 1939 – Marsz. Œmig³y-Rydz wraz ze sztabem i ewakuowanym Ministerstwem Spraw Wojskowych przekroczy³ w Kutach granicê Rumunii. 19 wrzeœnia 1940 – W czasie wielkiej ob³awy w Warszawie Niemcy aresztowali ponad 2 tys. mê¿czyzn. Wœród nich znalaz³ siê rotmistrz Witold Pilecki, który dobrowolnie da³ siê zatrzymaæ, aby dotrzeæ do KL Auschwitz w celu zebrania informacji na temat obozu i utworzenia w nim organizacji konspiracyjnej. 20 wrzeœnia 1942 – Utworzono Narodowe Si³y Zbrojne (NSZ). 21 wrzeœnia 1945 – Do portu w Gdyni zawin¹³ pierwszy polski statek powracaj¹cy z wojny. By³ nim SS Kraków.

1 wrzeœnia 2017 roku, dok³adnie w 78. rocznicê agresji Niemiec na Polskê, przebywaj¹cy z oficjaln¹ wizyt¹ w Nowym Jorku wicepremier RP Mateusz Morawiecki spotka³ siê z by³ymi polskimi ¿o³nierzami ze Stowarzyszenia Weteranów Armii Polskiej w Ameryce. W Domu Weterana Polskiego na Manhattanie goœæ z Polski, wraz z towarzysz¹cym mu Konsulem Generalnym RP w Nowym Jorku Maciejem Golubiewskim, zwiedzili Muzeum Tradycji Orê¿a Polskiego. Rolê przewodnika pe³ni³ dr Teofil Lachowicz – redaktor „Weterana”. Wicepremier spotka³ siê z komendantem Okrêgu 2. SWAP Antonim Chroœcielewskim, jego ¿on¹ Waleri¹ i synem Markiem (adiutantem generalnym SWAP) oraz pozosta³ymi cz³onkami Zarz¹du Okrêgu 2. SWAP: Anthonym Domino, Andrzejem Pityñskim i Zygmuntem Bielskim. W rozmowach poruszono wiele kwestii zwi¹zanych z sytuacj¹ gospodarcz¹ Polski i niektórymi projektami realizowanymi przez SWAP, wspieraj¹cymi polski przemys³, np. odlewanie monumentalnych rzeŸb autorstwa mistrza Andrzeja Pityñskiego w Gliwickich Zak³adach Urz¹dzeñ Technicznych. Na pami¹tkê spotkania wicepremier Morawiecki otrzyma³ medal pomnika Czynu Zbrojnego Polonii Amerykañskiej oraz album „Pityñski” bêd¹cy monografi¹ twórczoœci artystycznej mistrza Andrzeja Pityñskiego. TL

22 wrzeœnia 1939 – Pod Sopoækiniami w okolicach Grodna ¿o³nierze sowieccy zastrzelili gen. Józefa Olszynê-Wilczyñskiego, dowódcê Zgrupowania „Grodno”.

KSIÊGARNIA Andrzej Pityñski Album „RzeŸba“ Olszanica 2008 Cena: $40 (z wysy³k¹: $45) Donald Martin Reynolds, Pityñski. For Our Freedom and Yours: The Art and Life of Andrew Pitynski. Portrait of an American Master 2015, wyd. Okrêg 2. SWAP w Nowym Jorku. Cena: $60 (z wysy³k¹: $70) Zbigniew S. Siemiaszko Narodowe Si³y Zbrojne Londyn, 1982 Cena $20.00 (z wysy³k¹ $25)

Czeki z zamówieniem prosimy wystawiaæ na: P.A.V.A., District 2. i wys³aæ na adres redakcji: P.A.V.A. of America, District 2 17 Irving Place, New York, NY 10003 e-mail: pava-swap@kurierplus.com tel. (212) 358-0306 www.pava-swap.org Redakcja: Jolanta Szczepkowska


TRWAJ¥ PRACE NAD MONUMENTEM "RZEÌ WO£YÑSKA" Jak informowaliœmy w poprzednich wydaniach „Marsz Marsz Polonia”, Okrêg 2. Stowarzyszenia Weteranów Armii Polskiej w Ameryce podj¹³ siê wielkiego zadania postawienia w Polsce godnego pomnika dedykowanego niezliczonym ofiarom ludobójstwa pope³nionego na Polakach zamieszkuj¹cych po³udniowo-wschodnie rejony Kresów Wschodnich II Rzeczypospolitej przez ukraiñskich nacjonalistów spod znaku OUN-UPA. Andrzej Pityñski, najbardziej znany polski artysta-rzeŸbiarz tworz¹cy w Sta-

nach Zjednoczonych, zaprojektowa³ pomnik o nazwie „RzeŸ Wo³yñska”, który zosta³ zaaprobowany przez zarz¹d Okrêgu 2. SWAP i obecnie jest w fazie realizacji. Z Gliwickich Zak³adów Urz¹dzeñ Technicznych (GZUT) otrzymaliœmy nowe zdjêcia obrazuj¹ce postêp prac produkcyjnych nad t¹ monumentalna rzeŸb¹. G³ówne jej elementy zosta³y ju¿ oddane i pod osobistym nadzorem mistrza Pityñskiego zmontowane na przyfabrycznym terenie. Mimo, ¿e rzeŸba nie jest jeszcze kompletna, robi imponuj¹ce wra¿enie. TL

Korpus górnej czêœci rzeŸby. Brakuje jeszcze czêœci skrzyde³ or³a i upierzenia z napisami miejscowoœci.

G³ówny korpus rzeŸby po zmontowaniu (ty³).

Uwaga!

Dolny fragment rzeŸby z postaciami polskiej rodziny. Mistrz Pityñski (z prawej) nadzoruje monta¿ elementów rzeŸby.

Wszyscy chêtni mog¹ wesprzeæ budowê pomnika „RzeŸ Wo³yñska”. Czeki z donacjami prosimy wystawiaæ na: „P.A.V.A., District 2”, z dopiskiem Pomnik „RzeŸ Wo³yñska” i wys³aæ na adres: P.A.V.A. of America, District 2 17 Irving Place, New York, NY 10003 Wykazy ofiarodawców publikowane bêd¹ na ³amach miesiêcznika „Weteran”, wydawanego przez Stowarzyszenie Weteranów Armii Polskiej w Ameryce.


KURIER PLUS 16 WRZEŒNIA 2017

12

GRUBE

RYBY

i

PLOTKI

u

u

Janusz Radek.

Janusz Radek to artysta obdarzony wyj¹tkowym g³osem. Karierê rozpocz¹³ od poezji œpiewanej. Komponowa³ piosenki do tekstów Boles³awa Leœmiana, Leopolda Staffa i E. E Cummingsa. By³ jednym z solistów Tryptyku Œwiêtokrzyskiego Zbigniewa Ksi¹¿ka i Piotra Rubika. Wyda³ dziewiêæ solowych p³yt. Jedn¹ z najlepiej przyjêtych by³a „Serwus Madonna”, na której znalaz³o siê piêtnaœcie piosenek, g³ównie z repertuaru artystów Piwnicy pod Baranami, m.in. Ewy Demarczyk. Najnowszy kr¹¿ek to „Poœwiatowska/Radek – Kim Ty jesteœ dla mnie”. „Dla mnie Halina Poœwiatowska to symbol wolnego cz³owieka”- mówi artysta. „Kobieta niezwykle oczytana, inteligentna, znaj¹ca jêzyki. Bardzo silna, mimo ograniczeñ wynikaj¹cych z choroby. Stawiam j¹ za wzór moim córkom”deklaruje. „Ca³y czas jest dla mnie inspiracj¹. Ci¹gle odkrywam w jej tekstach coœ nowego. Te obserwacje przek³adaj¹ siê na wspó³czesny œwiat, na moje ¿ycie rodzinne. Zobacz, mieszkam z trzema kobietami i doskonale widzê, ¿e we wszystkich zmianach spo³ecznych w tym kraju kobiety maj¹ znacznie wiêksz¹ dynamikê ni¿ faceci. Macie wiêcej do zdobycia, a wygrywa ten, komu siê wiêcej chce i siê nie boi. Moja 18-letnia córka nie ma kompleksów i blokad. Jeœli w coœ wierzy, to robi to. Wiêc jak w takiej sytuacji spo³ecznej Halina Poœwiatowska mia³aby siê zestarzeæ? Przecie¿ ona jest wzorem równie¿ dla tych, którzy dziœ buduj¹ spo³eczeñstwo obywatelskie, protestuj¹, id¹ na marsze, szukaj¹ alternatywnych dróg edukacji, bo to, co s³ysz¹ w szkole nie zawsze jest wystarczaj¹ce”przekonuje artysta. Wielokrotnie nagradzany, uwielbiany przez rzesze fanów, podkreœla, ¿e najlepiej w ¿yciu wysz³y mu dzieci: „Kiedy patrzysz na swoje potomstwo, widzisz siebie i jeszcze te dwa kroki do przodu. Tê przysz³oœæ i nadziejê”- mówi. „Mam 49 lat i wyros³em ze spo³eczeñstwa, które ceni rodzinê. Oczywiœcie bycie z kimœ i funkcjonowanie w tej ma³ej grupce nie jest ³atwe. Jest trudniejsze ni¿ bycie samemu. Ale kiedy jesteœ sam, nie czujesz siebie do koñca. Dawanie to jest coœ fantastycznego. A we wspólnocie rodzinnej musisz dawaæ i to ciê uszlachetnia. Oczywiœcie nie jest tak, ¿e czasem nie mam doœæ, nie jestem zmêczony i nie myœlê: „jak ja bym ich wszystkich wys³a³ w kosmos”- œmieje siê Radek. „Bywaj¹ momenty, ¿e cieszê siê jak dzieciak, gdy ¿ona i córki wyjad¹, a ja przez dwa tygodnie zostajê sam na sam z pianinem. Ale nic nie zast¹pi tego momentu, kiedy zawozisz dziecko do szko³y, patrzysz jak idzie i widzisz w nim ma³ego siebie.

Wiêc te wszystkie kobiety, które teoretycznie móg³bym mieæ i te imprezy, na których móg³bym byæ, bêd¹c singlem, s¹ niewiele warte w porównaniu do tego uczucia”- wyznaje. Artysta jest ojcem Zuzanny i Anieli. Na pytanie, czy ingeruje w gusta muzyczne m³odszej z nich, przyznaje: „Jestem doœæ radykalny w odcinaniu jej od œmieciowych utworów. Namawiam, by nie s³ucha³a fast foodów muzycznych, popularnych wœród jej kole¿anek, bo to psuje smak i gust na wartoœciowe treœci”- mówi artysta. „Oczywiœcie nie zabieram jej s³uchawek i nie od³¹czam internetu, ale pokazujê prawdziwych artystów. Nie chcê, by moje dziecko od ma³ego nasi¹ka³o prostack¹ papk¹ z komercyjnych stacji radiowych”. Zadanie trudne, ale warto próbowaæ. * Mariusz Szczygie³ w swojej ostatniej ksi¹¿ce „Projekt: prawda” pisze, ¿e ka¿dy cz³owiek powinien dojœæ w ¿yciu do jakiejœ swojej prawdy. Bo jeœli nie dojdzie, to znaczy, ¿e jego ¿ycie nie ma sensu. Gdy zapyta³ Hannê Krall, jaka jest jej prawda, pisarka odpowiedzia³a: „Nie absorbowaæ sob¹ reszty œwiata”. A po krótkim namyœle doda³a: „Nie przegapiaæ”. Czyli „zauwa¿aæ i ocalaæ to, co wa¿ne”.

u

George Clooney.

www.kurierplus.com

Weronika Kwiatkowska

Angelina Jolie.

* „Nie chcê, ¿eby moje dzieci siê zamartwia³y. Myœlê, ¿e lepiej p³akaæ pod prysznicem, ni¿ przed nimi” – wyzna³a Angelina Jolie, która po rozstaniu z Bradem Pittem próbuje odbudowaæ swoje ¿ycie. Wychowuje szóstkê dzieci, oczywiœcie nie sama, lecz ze sztabem opiekunek a tak¿e – od niedawna – ojcem, Jonem Voight, z którym – po wielu latach – postanowi³a siê pogodziæ. Ojciec zostawi³ jej matkê, gdy Angie mia³a zaledwie szeœæ miesiêcy, gwiazda nie chce, by jej dzieci zapamiêta³y rozstanie z Pittem w podobny sposób. „Mój ojciec zrozumia³, ¿e wnuki w tym czasie bardzo potrzebuj¹ dziadka”- t³umaczy Jolie. „Zdecydowa³am siê pójœæ na terapiê, a ojciec jest wtedy zawsze w pobli¿u. Spêdza z nimi wolny czas, opowiadaj¹c historie i czytaj¹c ksi¹¿ki w bibliotece”- wyjaœnia. Kolorowa prasa donosi, ¿e 79-letni Voight, który nie by³ zaproszony na œlub Angeliny i Brada cieszy siê, ¿e mo¿e pomóc wnukom, przy okazji odbudowuj¹c relacje z córk¹. W koñcu – jak twierdzi trzykrotna rozwódka - rodzina jest najwa¿niejsza. * George Clooney – amant wszechczasów - dwa miesi¹ce temu zosta³ dumnym ojcem bliŸniaków: Elli i Alexandra. Szczêœliwi rodzice wybrali siê na pierwsze wspólne wakacje do W³och, nad bajkowe jezioro Como. To w³aœnie tam aktor, który ma s³aboœæ do wszystkiego co w³oskie (uwielbia tamtejsz¹ kuchniê, wino, pogodê, a przede wszystkim projektantów mody ze s³onecznej Italii) kupi³ Villê Olean-

dra, XIX–wieczn¹ posiad³oœæ, która w przesz³oœci nale¿a³a do rodziny Heinzów (tej od s³ynnego keczupu). Wraz z ¿on¹ Amal, dzieæmi i ca³ym dworem (nianie, ochroniarze, kucharze itd.) pojawili siê w Laglio, czym – jak ³atwo siê domyœliæ wzbudzili sensacjê i wywo³ali poruszenie wœród paparazzich. Za tymi ostatnimi Clooney nie przepada, choæ to s³owo – podobnie jak marynarki aktora – pochodzi z W³och, a konkretnie z filmu „La Dolce Vita” wielkiego Federico Fellini. * Dzieci to ostatnio bardzo modny temat. Jeden z najbogatszych ludzi na œwiecie, Mark Zuckerberg, zosta³ po raz drugi ojcem. Córeczka przysz³a na œwiat w poniedzia³ek 28 sierpnia i z tej okazji otrzyma³a imiê August. Dumny tata poinformowa³ o tym fakcie na Facebooku, którego jest szefem i w³aœcicielem. W imieniu w³asnym, oraz swojej ¿ony Priscilli napisa³: „Kiedy urodzi³a siê Twoja siostra, napisaliœmy jej list o œwiecie, w którym – mamy nadziejê – bêdziecie dorastaæ. Œwiecie, z lepsz¹ edukacj¹, mniejsz¹ liczb¹ chorób, silniejszymi spo³ecznoœciami i mniejszymi nierównoœciami. Dzieciñstwo to magiczny czas. Dzieckiem jest siê tylko raz, dlatego nie myœl zbyt mocno o przysz³oœci. Od tego masz nas. Kochamy Ciê i bardzo cieszymy na wspóln¹ przygodê z Tob¹” – zadeklarowali rodzice. Priscilla i Mark s¹ par¹ od 2003 roku. W 2012 wziêli œlub. Maj¹tek twórcy najpopularniejszego portalu spo³ecznoœciowego szacowany jest na 56 miliardów dolarów. m


KURIER PLUS 16 WRZEŒNIA 2017

www.kurierplus.com

13

Dawaæ ludziom nadziejê Sukcesy odniesione w Polsce nie 1í zadowoli³y zakonnika. Chc¹c zdobyæ ca³y œwiat dla Niepokalanej wyjecha³ w 1930 roku na misje do Chin, a potem do Japonii. Wyjecha³ nie maj¹c pieniêdzy, nie znaj¹c jêzyka, a ju¿ po miesi¹cu wydawa³ pismo „Rycerz Niepokalanej” w jêzyku japoñskim. Pierwszy jego nak³ad mia³ 10,000 egzemplarzy, nastêpnie doszed³ do 60,000 egzemplarzy – pismo wydawane jest do dnia dzisiejszego. W 1936 roku zakonnik wróci³ do Polski, gdzie zasta³a go wojna. Niemcy zdawali sobie sprawê ze skali jego dzia³alnoœci, tego jak by³a powa¿na. To przez ni¹ by³ dla nich zagro¿eniem i dlatego postanowili go wyeliminowaæ. Zosta³ aresztowany przez gestapo; by³ przes³uchiwany na Pawiaku. 28 maja 1941 roku ojciec Maksymilian Kolbe trafi³ do obozu zag³ady Auschwitz-Birkenau, gdzie odda³ ¿ycie za innego wiêŸnia. – Czy podczas pracy nad filmem spotka³eœ osoby albo trafi³eœ na dokumenty, które w szczególny sposób przybli¿y³y ci tak wa¿ne w ¿yciu ojca Kolbe by³y czystoœæ i meczêñstwo? – Mamy w filmie rozmowê z Kazimierzem Piechowskim, który jest s³ynnym uciekinierem z Auschwitz, (to by³a najbardziej brawurowa ucieczka w historii tego obozu, kiedy to Piechowski, wraz z trzema kolegami kradn¹c mundury niemieckich oficerów uciekaj¹ g³ówn¹ bram¹ wyje¿d¿aj¹c samochodem komendanta obozu). Kazimierz Piechowski mówi nam w filmie, ¿e tak naprawdê nigdy ta ucieczka, by nie dosz³a do skutku gdyby nie fakt, ¿e spotka³ ojca Maksymiliana w momencie, kiedy by³ ju¿ na skraju wyczerpania fizycznego i psychicznego, do tego stopnia, ¿e by³ gotów odebraæ sobie ¿ycie. Kiedy spotka³ ojca Kolbe ten zapyta³ go: „Jak tam?”, Kazimierz Piechowski odpowiedzia³, ¿e jest bardzo Ÿle, a ojciec Maksymilian szturchn¹³ go w ramiê i patrz¹c mu w oczy rzek³: „Pamiêtaj, tylko nadzieja!”. Kazimierz Piechowski opowiadaj¹c o tamtym momencie podkreœla, ¿e w³aœnie wtedy odrodzi³ siê w nim duch i nadzieja i ta nadzieja towarzyszy³a mu przez niemal rok, wtedy to m.in. dokona³ brawurowej ucieczki, a s³owa, które wówczas us³ysza³ od ojca Kolbe przemieni³y go i ukierunkowa³y duchowo na ca³e ¿ycie. To tak¿e jest dowodem na to, ¿e ojciec Maksymilian Maria Kolbe by³ œwiêtym, a jego s³owa mówione z moc¹ potrafi³y zmieniaæ ludzkie ¿ycie. – Twój film nie jest pierwszym o ojcu Kolbe. Znany jest film Krzysztofa Zanussiego „¯ycie za ¿ycie. Maksymilian Kolbe”. Dlaczego akurat teraz zdecydowa³eœ siê podj¹æ ten temat? – Uwa¿am, ¿e jego postaæ jest fenomenalna i ubolewam nad tym, ¿e nikt do tej pory nie zdecydowa³ siê na to, ¿eby sfilmowaæ ca³e jego niezwyk³e ¿ycie. Uwa¿am, ¿e przekazywanie tylko samego w¹tku, który mia³ miejsce w Auschwitz jest niewystarczaj¹ce. Ojciec Maksymilian Kolbe zas³uguje na to, ¿eby œwiat pozna³ ca³¹ historiê jego ¿ycia, która jest gotowym scenariuszem na film. Cieszê siê, ¿e uda³o mi siê podj¹æ tê tematykê i zrealizowaæ projekt do koñca. Cieszê siê, ¿e uda³o mi siê namówiæ œwietnych polskich aktorów: Adama Woronowicza, Cezarego Pazurê, Macieja Musia³a, Artura Barcisia, Paw³a Del¹ga, Antoniego Pawlickiego, Dominikê Figursk¹, S³awomira Orzechowskiego, Marcina Kwaœnego, Tadeusza Chudeckiego i Mateusza Paw³owskiego. Zaanga¿owanie tej wspania³ej obsady w widoczny sposób przek³ada siê na jakoœæ filmu, bo jeœli jest dobry aktor, dobrze odgrywa kon-

u

Kadr z filmu „Dwie Korony“.

kretne sceny to lepszy te¿ jest ich odbiór dla widza. Chcê, aby ten film by³ te¿ pewnego rodzaju uczt¹ nie tylko duchow¹, ale kinomatograficzn¹ dla widzów. Nawet jeœli ktoœ niekoniecznie jest osob¹ wierz¹c¹ to doceni sam¹ historiê, która mam nadziejê, jest ukazana w sposób interesuj¹cy. – Adam Woronowicz podkreœli³, ¿e film „Dwie Korony” ma byæ m.in. „krzykiem, ¿eby to ju¿ nigdy wiêcej nie mia³o miejsca, nigdzie”. Cezary Pazura zaœ mówi¹c o filmie podkreœli³: „Mamy w naszym kraju postaci, które wyznaczaj¹ kierunki, które s¹ wzorcem, drogowskazem w ¿yciu. Naszym obowi¹zkiem jest te postaci przybli¿aæ kolejnym pokoleniom”. Czym dla ciebie by³y „Dwie Korony”? – Dla mnie ten film by³ wielkim wyzwaniem, poniewa¿ realizowa³em go prawie dwa lata w trzech krajach: w Japonii, we W³oszech i w Polsce. Sk³ada³o siê na to wiele czynników: praca nad scenografi¹ i zdjêciami, wspó³praca z aktorami, muzyka. Na pewno ogromym wyzwaniem by³a zbiórka pieniêdzy. Dwa razy prawie splajtowaliœmy i nagle pieni¹dze pojawia³y siê niemal¿e z nieba: dwóch koproducentów i sponsorzy, którzy nam ten film pomogli sfinansowaæ. Zale¿a³o nam na tym, ¿eby film by³ najlepszej jakoœci, ¿eby by³ nagrywany zaawansowanym sprzêtem z najlepszymi ludŸmi. Wierzê, ¿e to dziêki pomocy z góry uda³o nam siê film zrealizowaæ bez jakiœ wiêkszych pauz. Mamy w filmie przepiêkn¹ muzykê, skomponowan¹ przez Roberta Jansona, nagran¹ przez piêædziesiêciu muzyków w najlepszych polskich studiach. Obecnie przygotowujemy siê do wydania soundtracku tego filmu, który – ju¿ w tej chwili wiadomo – bêdzie platynow¹ p³yt¹. W przedsprzeda¿y mamy zamówione kilkadziesi¹t tysiêcy egzemplarzy. Osobiœcie dziêki filmowi „Dwie korony” zyska³em coœ co zawdziêczam ojcu Maksymilianowi. Nauczy³ mnie tego, ¿e ufaj¹c Bogu jesteœmy w stanie przekraczaæ granice i czyniæ wszystko na chwa³ê Bo¿¹. – Dwie korony rozgrywaj¹ siê na dwóch p³aszczyznach: fabularnej i dokumentalnej. – Zdjêcia dokumentalne by³y realizowane g³ównie za granic¹, we W³oszech i Ja-

ponii, ale te¿ w Polsce. Staraliœmy siê pomiêdzy obiema p³aszczyznami zachowaæ te same proprocje 50/50. Dziêki temu uda³o siê nam stworzyæ coœ, co widzów zaciekawia i lekko siê ten film ogl¹da. Pokazaliœmy te¿ humorystyczne sytuacje z ¿ycia ojca Kolbe, co ró¿ni nasz film od filmu Krzysztofa Zanussiego i sprawia, ¿e jest to film optymistyczny. Sam moment œmierci ojca Maksymiliana to uwieñczenie jego ¿ycia i jak to podkreœlaj¹ dokumentaliœci, nie by³a to pora¿ka tylko potê¿ne zwyciêstwo. Niemcy byli kompletnie po³o¿eni na ³opatki. Po tym, co zrobi³ ojciec Maksymilian Maria Kolbe nigdy wiêcej nie zastosowali kary, któr¹ zastosowali w stosunku do niego, poniewa¿ poczuli siê upokorzeni tym, co zrobi³. Nie chodzi³o tu tylko o to, ¿e odda³ ¿ycie za drugiego cz³owieka, ale ¿e stworzy³ w celi wspólnotê i ci wszyscy ludzie umierali godnie, œpiewaj¹c psalmy i modl¹c siê z uœmiechem na twarzy. Zakonnik pokaza³ wielkoœæ cz³owieka tym, którzy zatracili poczucie cz³owieczeñstwa. – Premiera œwiatowa filmu mia³a miejsce 22 maja na Marche du Film podczas 70. Miêdzynarodowego Festiwalu Filmowego w Cannes. Premiera w Stanach Zjednoczonych by³a 12 wrzeœnia, premiera w Polsce dopiero 13 paŸdziernika. Czy promocja filmu najpierw poza granicami kraju to dzia³anie zamierzone? – Premiera w Stanach jest pierwszym biletowanym pokazem publicznym. 26 wrzeœnia, bêdzie pokaz filmu w Watykanie dla kardyna³ów i ambasadorów z ca³ego œwiata, a nastêpnie tak jak wspomnia³aœ Polska. Mamy ju¿ w tej chwili ponad 150 kin umówionych premierowo, a potem bêdzie go gra³o ponad 300 kin w Polsce. Odpowiadaj¹c na pytanie czy promocja filmu na œwiecie, a potem w Polsce by³a celem zamierzonym – tak. Relacja z pokazu w Watykanie bêdzie emitowana na œwiat i zostanie wys³ana do 140 krajów. Chodzi³o nam o to, ¿eby jak najbardziej spopularyzowaæ postaæ ojca Kolbe, bo chcemy, ¿eby pozna³ go ca³y œwiat. – Wspomnia³eœ, ¿e w filmie znajduj¹ siê tak¿e sceny zabawne. Czy to znaczy, ¿e mog¹ na niego przychodziæ ca³e rodziny?

– Zdecydowanie tak, doroœli, m³odzie¿ i dzieci. Mamy nawet patronat Ministerstwa Edukacji oraz rekomendacjê Ministerstwa Spraw Zagranicznych jako promocjê wielkiego Polaka za granic¹. – Od lat prowadzisz firmê KONDRAT-MEDIA, zajmuj¹c¹ siê produkcj¹ i dystrybucj¹ filmów. Twój pierwszy film, którego by³eœ re¿yserem – „Jak pokonaæ Szatana” zdoby³ w maju 2014 Grand Prix XXIX Miêdzynarodowego Festiwalu Filmów Dokumentalnych w Niepokalanowie. Kolejnym filmem by³ „Matteo”, do którego muzykê napisa³ Micha³ Lorenc. By³eœ te¿ dystrybutorem filmu „Pilecki”, o jednym z najwiêkszych bohaterów narodowych. Udziela³eœ do niego konsultacji re¿yserskich, a tak¿e odpowiada³eœ za czêœæ postprodukcji. – By³em te¿ dystrybutorem filmu „Wyklêty” i „Zerwany k³os”. Film „Dwie korony” jest najwiêksz¹ produkcj¹ i przedsiêwziêciem w moim ¿yciu. Uwa¿am, ¿e ¿ycie jest krótkie i warto podejmowaæ tematy, które coœ wnosz¹ i s¹ w stanie zmieniæ ¿ycie innych ludzi. Wa¿ne jest te¿ by dawaæ ludziom nadziejê, ¿eby czuli siê silniejsi i mieli dobre wzorce, dlatego podejmujê tak¹ tematykê filmów. – Plany na kolejny film? – Przygotowujê film o œw. Faustynie, który bêdzie w ca³oœci zrealizowany w jêzyku angielskim z amerykañskimi aktorami. Barbara Nicolosi, jedna z najlepszych scenarzystek na œwiecie, polecona przez Mela Gibsona, bêdzie pisa³a do niego scenariusz i chcemy, ¿eby by³a to produkcja dystrybuowana na ca³ym œwiecie. – Zanim jednak to nast¹pi zapraszamy wszystkich na film „Dwie korony” w Nowym Jorku. Kolejne seanse to 16, 17, 23 i 24 wrzeœnia w kinie Anthology Film Archives na Manhattanie i kinie Noir na Brooklinie i w New Jersey. Na premierze i trzech kolejnych z pokazach, widzowie bêd¹ mogli spotkaæ siê z Tob¹ osobiœcie 16 i 17 wrzeœnia. Wiêcej info o pokazach na stronie www.kondrat-media.pl.

Rozmawiala: Katarzyna Zió³kowska


14

KURIER PLUS 16 WRZEŒNIA 2017

www.kurierplus.com

Nowa powieϾ w odcinkach

Tadeusz Do³êga Mostowicz

Pamiêtnik pani Hanki

odc. 4

Powieœæ pod powy¿szym tytu³em, to ostatnia i jak wielu krytyków uwa¿a, najlepsza ksi¹¿ka niezwykle popularnego w okresie miêdzywojennym pisarza Tadeusza Do³êgi Mostowicza. Napisana jest w formie dziennika. Autor œwietnie oddaje w niej klimat przedwojennej Warszawy i ¿ycie ówczesnych elit. G³ówna bohaterka - ¿ona polskiego dyplomaty wpl¹tuje siê w aferê... – Wiêc nie odprowadzaj go, tylko zjaw siê na dworcu w parê minut po nim pod pozorem, ¿eœ zapomnia³a go prosiæ o za³atwienie jakiegoœ sprawunku w Pary¿u. Ten stryj Albin ma rzeczywiœcie fenomenaln¹ g³owê. Oczywiœcie najœciœlej zastosowa³am siê do jego wskazówek. Zd¹¿y³am jeszcze na czas do domu przed Jackiem. Neseser i walizka by³y ju¿ spakowane. W chwili kiedy przyszed³, zadzwoni³ telefon. Podnios³am s³uchawkê i us³ysza³am nieznany kobiecy g³os. Serce zabi³o mi mocniej. – Czy mogê mówiæ z panem Renowickim? Nie wiedzia³am dlaczego, ale by³am przekonana, ¿e to ona. Do Jacka telefonuje moc osób, ale tym razem g³owê da³abym, ¿e to ona. Zapyta³am: – A kto prosi? I w tej chwili Jacek najniespodziewaniej w sposób niemal brutalny wyrwa³ mi s³uchawkê mówi¹c: – Pozwól, to do mnie. Wysz³am do s¹siedniego pokoju, lecz zostawi³am drzwi uchylone i dok³adnie s³ysza³am, co mówi³. Niestety, by³ bardzo ostro¿ny. Poza s³owami „tak” i „nie” nie powiedzia³ nic. Rozmowa zreszt¹ trwa³a zaledwie jedn¹ czy dwie minuty. Podszed³ do mnie z najspokojniejsz¹ w œwiecie min¹ i wyjaœni³: – To dzwoni³a sekretarka Laskowskiego. Oczywiœcie k³ama³. Bezczelnie k³ama³. Jak¿e mi ciê¿ko by³o nie powiedzieæ mu tego w oczy. Musia³ jednak i tak zauwa¿yæ, ¿e mu nie wierzê. Zapewne dlatego ¿egna³ siê ze mn¹ bardzo czule i powiedzia³, ¿e bêdzie têskni³ za mn¹. Ile mo¿e byæ ob³udy w mê¿czyŸnie! Gdy tylko auto ruszy³o sprzed domu, ubra³am siê natychmiast i wybieg³am do taksówki. Nie wolno mi by³o straciæ ani jednej chwili. Gdy taksówka zatrzyma³a siê przed dworcem, niemal pêdem przebieg³am salê, kupi³am bilet peronowy i na szczêœcie dopêdzi³am go. Szed³ wzd³u¿ poci¹gu za tragarzem nios¹cym walizki. Obserwowa³am go uwa¿nie i widzia³am, ¿e najwyraŸniej kogoœ szuka³, za kimœ siê rozgl¹da³. Nagle odwróci³ siê i dostrzeg³ mnie. Musia³am zachowaæ siê trochê nieprzytomnie i widocznie zbyt mêtnie t³umaczy³am mu, o jakie poñczochy mi chodzi, gdy¿ patrzy³ na mnie, nie ukrywaj¹c zdziwienia. Potem jakby nigdy nic zapisa³ w notesie te moje nieszczêsne poñczochy i nie przestawa³ siê rozgl¹daæ. Nie wytrzyma³am. – Czy szukasz kogoœ? – zapyta³am. – Tak – skin¹³ g³ow¹. – Jedzie ze mn¹ pan Melchior Wañkowicz i bojê siê, by siê nie spóŸni³. Mamy wspólny przedzia³ slipingu. I o dziwo, okaza³o siê, ¿e mówi³ prawdê. Przed samym odejœciem poci¹gu istotnie zjawi³ siê pan Melchior trochê zasapany z poœpiechu, lecz jak zawsze szarmancki. Zasypa³ mnie komplementami. Z tym wszystkim musia³am mieæ g³upi¹ minê. Przesz³am przez wszystkie wagony i nie zobaczy³am ani jednej kobiety, która mog³aby wchodziæ w rachubê. Nie. Jacek wyje¿d¿a³ bez niej. Wróci³am do domu

znacznie uspokojona. Ko³o dziesi¹tej zda³am telefonicznie relacjê stryjowi Albinowi i dowiedzia³am siê od niego, ¿e ju¿ zacz¹³ swoje poszukiwania. By³ to ogromnie denerwuj¹cy dzieñ.

Czwartek

Toto jest kretynem. Wyobra¿a sobie, ¿e ca³y œwiat siê ko³o niego krêci. Moje zdenerwowanie t³umaczy sobie tym, ¿e widziano go wczoraj w „Colombinie” z Muszk¹ Zdrojewsk¹. Ja mia³abym byæ zazdrosna o tak¹ Muszkê! A ten idiota przeprasza mnie i przysiêga, ¿e nic go z ni¹ nie ³¹czy. Ale¿ proszê bardzo. Niech ma sto Muszek i z ka¿d¹ piêcioraczki kanadyjskie. Powiedzia³am mu to. Ja tu prze¿ywam wielk¹ tragediê, a on z jakimiœ Muszkami. Zreszt¹ ona jest zezowata. By³am dziœ z Totem i z Rysiem Platerem na œniadaniu w „Bristolu” i na kolacji w „Europie”. Toto naturalnie szczêœliwy. On ¿ycia nie rozumie bez knajp. Œmiaæ mi siê chcia³o, gdy¿ jestem pewna, ¿e mu siê zdawa³o, ¿e dlatego z nim posz³am, by odci¹gn¹æ go od Muszki. Nie znam zarozumialszego cz³owieka od niego. Rozgl¹da³am siê bardzo uwa¿nie. Je¿eli ona mieszka w hotelu, na pewno te¿ jada w restauracji hotelowej. By³o rzeczywiœcie i tu, i tam sporo m³odych i niebrzydkich kobiet. Teraz dopiero zrozumia³am, jak wielkie piêtrz¹ przede mn¹ trudnoœci. Zw¹tpi³am nawet, czy pomoc stryja coœ wskóra, chocia¿ mia³am mo¿noœæ stwierdziæ, ¿e stryj nie pró¿nuje. Widzia³am go mianowicie w hallu hotelowym. Siedzia³, udaj¹c, ¿e czyta gazetê. Na szczêœcie nie uk³oni³ mi siê. Spodziewam siê, ¿e jutro do mnie wst¹pi. Daj Bo¿e, by z jakimiœ rezultatami.

– Nie, nawet nie to. Ale co mnie to obchodzi. Wiesz, jak kocham Paw³a. A ten mnie zmusza do zdrady. Jestem w straszliwym po³o¿eniu. Wpad³am w jego szpony. Grozi mi, ¿e wszystko powie mê¿owi i Paw³owi. – No, tak. To rzeczywiœcie nieprzyjemne – zauwa¿y³am. – A czy nie ¿¹da od ciebie pieniêdzy? – Ach, có¿ tam pieni¹dze. Sto razy wola³abym mu zap³aciæ, ale on zakocha³ siê we mnie do szaleñstwa. Ty nie masz pojêcia, jaki on jest drapie¿ny i bezwzglêdny. A najgorsze to to, ¿e Pawe³ zaczyna mnie œledziæ. Jestem w okropnym po³o¿eniu. Wzruszy³am ramionami. – Nie rozumiem ciê, moja droga. Chocia¿by coœ naopowiada³ twemu mê¿owi czy Paw³owi, to i tak przecie¿ mo¿esz siê zaprzeæ wszystkiego w ¿ywe oczy. – Niestety nie – westchnê³a Halszka – bo pope³ni³am straszn¹ nieostro¿noœæ. Ma moje listy. Ach, gdyby ich nie mia³, gdyby mi siê uda³o wydobyæ je jakimœ podstêpem, by³abym wolna. Ale on mnie w³aœnie szanta¿uje tymi listami. Jestem w rozpaczy. – Wspó³czujê ci serdecznie – powiedzia³am szczerze, pomyœlawszy o tym, ¿e jesteœmy obie w bardzo zbli¿onych sytuacjach. Moja jest oczywiœcie znacznie

gorsza. Ach, gdybym mog³a jej to opowiedzieæ. Zobaczy³aby dopiero, co to znaczy prze¿ywaæ naprawdê dramat. Podczas gdy ubiera³am siê, Halszka zaczê³a mnie prosiæ: – Moja kochana, poradŸ mi, co ja mam zrobiæ. To jest straszne. ¯yæ w ci¹g³ym niepokoju wœród trzech zakochanych do nieprzytomnoœci mê¿czyzn. Ja nawet nie wiem, co oni we mnie takiego nadzwyczajnego widz¹. Jestem taka jak ka¿da inna. Trochê tej urody... – Jesteœ bardzo ³adna – powiedzia³am, chocia¿ nie cierpiê, by ktoœ w tak natarczywy sposób dopomina³ siê o komplementy. Mia³am wielk¹ ochotê dodaæ, ¿e ci trzej panowie widocznie maj¹ szczególniejsze upodobanie do krzywych nóg. Naprawdê. Halszka ma z lekka krzywawe nogi, ale obrazi³aby siê œmiertelnie, gdyby jej to powiedzieæ. – Jesteœ przecie¿ moj¹ przyjació³k¹ i dlatego znajdujê tyle ³aski w twoich oczach. Zbrzyd³am w ostatnich czasach. Cera mi siê psuje. Pani Adolfina stosuje przestarza³e metody kosmetyczne. W koñcu przeniosê siê do tej twojej. Czy ona jest bardzo droga? – Doœæ droga, ale za to ma siê pewnoœæ, ¿e nie ma w Warszawie lepszej kosmetyczki. A czy nie próbowa³aœ mu wykraœæ tych listów?

STOMATOLOGIA LASEROWA I ESTETYCZNA

DR. WANDA ARDEN 718-894-1516

Pi¹tek

Tego mi tylko brakowa³o. Nie doœæ mam w³asnych nieszczêœæ, jeszcze ta Halszka Korni³owska! I jak mo¿na tak g³upio wpaœæ! Przysz³a do mnie rozdygotana i podniecona, kiedy jeszcze siedzia³am w wannie. Od razu domyœli³am siê, ¿e ma jakieœ niezwyk³e zdarzenia romantyczne, i zapyta³am: – Zerwa³aœ z Paw³em? – Ach, có¿ znowu, moja z³ota. Przecie¿ wiesz, ¿e go kocham do szaleñstwa. No i nigdy, nigdy go nie zdradza³am. Ale wiesz, latem w Krynicy... No, ja sama nie wiem, jak siê to sta³o... Po prostu jakaœ chwila s³aboœci... Wiesz, ¿e ty naprawdê jesteœ przeœlicznie zbudowana. To te masa¿e. Ja dos³ownie nie mam czasu na masa¿ i Karol wœcieka siê na mnie, ¿e musi op³acaæ masa¿ystkê, która co dzieñ odchodzi nic nie robi¹c. Im bardziej siê starzeje, tym staje siê sk¹pszy. Ale nie o tym chcia³am mówiæ. Wiêc w Krynicy pozna³am pewnego m³odego cz³owieka. No wiesz, sezonowa przygoda bez znaczenia. Zreszt¹ nie wiedzia³am, kto to jest. Wiesz, prezentowa³ siê bardzo dobrze. Œwietnie ubrany, bardzo mêski, typ sportowca. Znakomicie tañczy³. S³owem bez zarzutu. Czy¿ mog³am przewidzieæ, ¿e to jakiœ niebieski ptak. – Niebieski ptak? – Okropnie! – Jakiœ fordanser?

59-77 58TH AVENUE, MASPETH NY 11378 www.queenslaserdentist.com NOWOŒCI W DENTYSTYCE: LASEROWE LECZENIE ZÊBÓW BEZ U¯YCIA IGIE£ SZEROKI ZAKRES US£UG DENTYSTYCZNYCH: * DZIECI I DOROŒLI ORAZ NOWI PACJENCI MILE WIDZIANI * LECZENIE PROFILAKTYCZNE, ENDODONCJA, PERIODONCJA, CHIRURGIA I PROTETYKA * ORTODONCJA - NOWOCZESNA METODA INVISALIGN * WYBIELANIE ZÊBÓW METOD¥ OPALESCENCE * AKCEPTUJEMY WIÊKSZOŒÆ UBEZPIECZEÑ ORAZ PRYWATNYCH PACJENTÓW * MÓWIMY PO POLSKU BOTOX I JUVADERM WYPE£NIACZE NIE TYLKO DLA URODY ALE RÓWNIE¯ DLA ZDROWIA


KURIER PLUS 16 WRZEŒNIA 2017

www.kurierplus.com

15

Podwójne ¿ycie Weroniki K.

Psy Trudno sfotografowaæ drzewo. T³uW ERONIKA K WIATKOWSKA ste liœcie na zielonej œcianie lasu. Bezbrze¿ne trawniki w œwietle póŸnego lata. Zapadaj¹ce siê miêkko pod nogami. Grynszpan, malachit, zieleñ Veronese’a. Odcieñ butelkowy, oliwkowy, wojskowego uniformu, miêty. Zielona plama jest niefotogeniczna. Wiêc tylko patrzymy. Na wskroœ. I w¹chamy cielsko lasu. Który podchodzi pod p³ot jak wielkie oswojone zwierzê. Dalej s¹ pa³ace. Fontanny. Ró¿ane ogródki. Domek ogrodnika, w którym nikt nie mieszka. Aleje azalii. Szklarnie. I ludzie. Spaceruj¹cy wytyczonymi œcie¿kami. Mówi¹cy za du¿o. I za g³oœno. W majestatycznym arboretum wygl¹daj¹cy jak papierki po cukierkach, które ktoœ wyrzuci³ na œcie¿kê. Kolorowe. Szeleszcz¹ce. Rodzina z dwójk¹ dzieci zmierza prosto do ³awki. Ch³opiec ma du¿¹ nadwagê i rumiane policzki. Siada, ciê¿ko sapi¹c, nie odrywaj¹c oczu od ekranu telefonu. Dziewczynka w przyciasnej sukience pyta, kiedy w koñcu pójd¹ na lody. Ojciec rodziny, wyraŸnie poirytowany, odpowiada, ¿e ju¿ zjad³a dwie porcje. Mat-

ka wtr¹ca, ¿e w okolicy nie ma sklepu i ³akocie kupi dopiero w miasteczku. To mo¿emy ju¿ pójœæ? – pyta córka z nadziej¹. Dopiero przyszliœmy - odpowiada ojciec. Zobacz jak tu jest piêknie - dodaje. Ale dziecko nie chce patrzeæ na œwiat. Wyci¹ga z kieszeni niewielki przedmiot i za chwilê znika. Doroœli wystawiaj¹ twarze do s³oñca, ale po kilku minutach czuj¹ siê niezrêcznie. Na tej ³awce. W œrodku parku. W pe³nym s³oñcu. Bez grilla. Piwa w rêku. G³oœnej muzyki albo g³oœnej telewizji. Bez kontekstu. Bez sensu. Wiêc z otch³ani przepastnych torebek i fa³d materia³ów wygrzebuj¹ telefony. By - z nieukrywanym poczuciem ulgi - pozwoliæ siê zassaæ. Znika letnie popo³udnie. Jadeitowe ³any. Seledynowe rozlewiska. Koreañska panna m³oda pozuj¹ca do zdjêæ. Przekwitaj¹ce ró¿e. Furkot skrzyde³ek przelatuj¹cego trzmiela. Na ³awce w parku nie ma nikogo. Zostaj¹ tylko awatary. Cia³a pod³¹czone do sieci. * Coraz trudniej wyrwaæ wtyczkê. Równoleg³a rzeczywistoœæ przywo³uje. Dzwonkiem. Jesteœmy jak psy Paw³owa. Reagujemy. Bezwiednie siêgaj¹c po telefon.

Sprawdzaj¹c wiadomoœci. Komentarze. Iloœæ polubieñ. Zaproszeñ. Przypomnieñ. O urodzinach. Koncertach. Wernisa¿ach. Marszach protestacyjnych. Na które chcemy pójœæ. Na które pójœæ powinniœmy. Naciskamy odpowiedni przycisk. I przez chwilê wydaje siê, ¿e mamy wszystko za³atwione. ¯e jeœli nie uczestniczymy naprawdê. To chocia¿ na niby. Podnosimy kciuk do góry. Z aprobat¹. Albo w dó³. By wyraziæ sprzeciw. Zwykle to nie wystarcza. Ale czasem musi. Rewolucja, jeœli przyjdzie, zacznie siê na Facebooku. RozluŸnienie wiêzi - mówi pani w programie o sztuce - za to odpowiedzialny jest internet. Nie ma wspólnoty. Ludzie siedz¹ w swoich latarniach morskich i wysy³aj¹ wiadomoœci - t³umaczy. Przypomina mi siê wiersz Bia³oszewskiego. Ja. Stró¿. Latarnik. Nadajê z mrówkowca. Nie zab³¹dŸcie. B¹dŸcie. Mijajcie, mijajmy siê, ale nie omiñmy. Miñmy. My. Wy, co latacie i jesteœcie popychani. Napisa³ go w bloku na Chamowie - jak nazwali tê czêœæ miasta za tras¹ £azienkowsk¹ mieszkañcy pobliskiej Saskiej Kêpy. „Dom ogromny, na dziesiêæ piêter wysoki, na æwieræ kilometra d³ugi. Sta³ szary i pusty. Na podwórzu skorupy”. Czy dzisiaj Miron nadawa³by ze swojego fanpejd¿a? Zamieszcza³ nowe wiersze na tablicy. Wdawa³ w dyskusje z czytelnikami. By³ liczony na lajki, po których wydawnictwa szacuj¹ potencjalne zyski? Ilu masz falo³er-

sów? – pytaj¹. Ilu ludzi ciê klika? Czy jesteœ – jak pisa³ Konwicki – py³kiem w wielomiliardowym ob³oku kurzu, czy osob¹, za któr¹ stoj¹ rzesze fanów gotowych otworzyæ portfel, gdy przyjdzie pora? Z drugiej strony. Bo zawsze jest druga strona. £atwiej siê znaleŸæ. Rozpoznaæ. Nadaæ komunikat. I go odebraæ. Wirtualne znajomoœci coraz czêœciej siê materializuj¹. Przelotna wymiana zdañ na hucznym bankiecie czêsto nie mia³aby szans na ci¹g dalszy. Ale wracamy do domu i przegl¹damy z zaciekawieniem profil nowo poznanej osoby. Odnajdujemy siê w „mrówkowcu”. I odkrywamy. Na raty. Oczywiœcie ka¿dy pokazuje siê z najlepszej strony. Prê¿y do wirtualnego zdjêcia. Wyg³adza kanty. Ale nawet wyretuszowana wersja mówi o nas wiêcej ni¿ byœmy chcieli. Zgodnie z zasad¹: poka¿ mi swój wall, a powiem ci, kim jesteœ. Co lubisz. Kogo cytujesz. O czym dyskutujesz. Jaki masz gust. Czy zaœmiecasz œcianê cytatami z Coelho, ohydnymi reprodukcjami s³abego malarstwa, kiczowatymi obrazkami zakochanych na norweskim fiordzie, filmikami o rozkosznych kotkach i setkami selfies, czy mo¿e masz inne, alternatywne propozycje. Jeœli test wypadnie pomyœlnie, przy nastêpnym spotkaniu face to face facebook nie bêdzie potrzebny. Napisz do autorki: podwojnezycieweronikik@gmail.com

El¿bieta Baumgartner radzi

Szeœæ bankowych porad na weekend D z i e c i w r ó c i ³ y do szko³y. Gdy odrabiaj¹ lekcje, ty mo¿esz si¹œæ do komputera, by poznaæ wspó³czesne narzêdzia, które u³atwi¹ ci prowadzenie rodzinnych finansów. Oczywiœcie, masz konto w banku z dostêpem do bankowoœci internetowej. Obecnie wszystkie instytucje finansowe oferuj¹ e-banking, czyli us³ugi umo¿liwiaj¹ce wp³aty, wyp³aty, powiadomienia, sprawdzanie stanu konta i inne proste operacje bankowe na odleg³oœæ. Us³ugi te s¹ znane, ale mo¿e nie ze wszystkich korzystasz. Zapoznaj siê z nimi. Nie pozostawaj w tyle za nastolatkami! P³aæ rachunki automatycznie Ci¹gle jeszcze p³acisz rachunki czekami? To staromodne. Jest program automatycznego p³acenia rachunków. Umo¿liwia to ka¿dy bank oraz ka¿dy us³ugodawca na swojej stronie internetowej. P³atnoœci bêd¹ automatycznie œci¹gane z twego konta czekowego albo z karty kredytowej. Od tej pory oszczêdzisz du¿o czasu i nie bêdziesz nara¿ony na kary za spóŸnienie (late-payment penalties). Wgl¹d do swego konta mo¿esz mieæ przez komputer albo smartfon. Je¿eli twój bank nie ma dobrej telefonicznej aplikacji, albo masz kilka kont bankowych, to przyjrzyj siê aplikacji Mint Bills. Mo¿esz j¹ zainstalowaæ w swojej komórce, pod³¹czyæ wszystkie konta i stworzyæ jedno „centrum zawiadowania” finansami. Zamów powiadomienia Wszystkie wiêksze banki umo¿liwiaj¹ klientom otrzymywanie automatycznych powiadomieñ o transakcjach na ich kontach (alerts). Wiadomoœæ mo¿esz otrzy-

maæ SMS-em albo mailem. Mo¿esz dowiedzieæ siê, kiedy wp³yn¹³ przelew od pracodawcy, zrealizowa³ siê twój czek, jaki jest stan twego konta. Mo¿esz wybraæ spoœród ró¿nych rodzajów powiadomieñ. Szczególnie u¿yteczn¹ funkcj¹ s¹ powiadomienia o operacjach wykonanych kart¹ p³atnicz¹ czy kredytow¹. Pos³u¿ysz siê kart¹ w sklepie i natychmiast dostaniesz maila czy SMS-a o tym gdzie, kiedy i jak¹ kwotê zap³aci³eœ. Dziêki temu bêdziesz natychmiast wiedzia³, gdyby karta dosta³a siê w niepowo³ane rêce i ktoœ pos³ugiwa³by siê ni¹ nielegalnie. Równie¿ mo¿esz zleciæ powiadomienia alarmuj¹ce ciê o niskim bilansie konta czy zbyt du¿ych wydatkach w tygodniu. Ustal bud¿et Podstaw¹ dobrej kondycji finansowej jest stworzenie rodzinnego bud¿etu. Nie musi byæ skomplikowany. Zrób zestawienie przychodów i wydatków w podstawowych kategoriach, zsumuj i zobacz wynik. Je¿eli jest ujemny, albo ledwie wychodzisz na zero, to przyjrzyj siê wydatkom -z pewnoœci¹ znajdziesz rezerwy: np. zbyt wiele posi³ków w restauracji, zbyt drogi plan telefoniczny. Ustal z ma³¿onkiem, jak¹ kwotê mo¿ecie przeznaczyæ na sp³atê d³ugów i trzymajcie siê tego planu. Ustaw program oszczêdzania Gdy wiesz, jak¹ kwotê jesteœ w stanie regularnie odk³adaæ, w³¹cz sobie program automatycznego oszczêdzania. W Polsce oko³o 40 proc. rodaków nie jest w stanie od³o¿yæ w miesi¹cu ¿adnej kwoty. Zdecydowanie ³atwiej wydajemy pieni¹dze ni¿ je odk³adamy. Bank mo¿e nam pomóc. Ustaw na swoim koncie automatyczne

regularne przelewy z konta czekowego na oddzielne konto oszczêdnoœciowe albo inwestycyjne. W ten sposób, p³aæ sobie najpierw. Odk³adaj co najmniej 10 proc., a osi¹gniesz ka¿dy finansowy cel, jaki sobie za³o¿ysz. Depozyt przez smartfon Czêsto stoisz w banku w kolejce, by zdeponowaæ czeki? Niepotrzebnie. Po pierwsze, regularne p³atnoœci, takie jak wynagrodzenie, powinny byæ deponowane bezpoœrednio (direct deposit), przelewem z konta pracodawcy na twoje konto. Po drugie, czeki mo¿na deponowaæ przy pomocy smartfona, co nazywa siê zdalnym depozytem (remote deposit capture) Zdalne deponowanie czeków jest proste, do zrobienia o ka¿dej porze dnia i nocy, z ka¿dego miejsca na kuli ziemskiej, pod warunkiem, ¿e masz smartfon pod³¹czony do telefonicznej albo internetowej sieci. Czek podpisujesz na odwrocie (endorse) i wpisujesz numer swego rachunku. Na telefonie w³¹czasz bankow¹ aplikacjê, wskazujesz konto, na które chcesz dokonaæ wp³aty, po czym klikasz na Deposit. Dostajesz instrukcje, by zrobiæ zdjêcie jednej, nastêpnie drugiej strony czeku, po czym wysy³asz transakcjê. Dostajesz potwierdzenie przyjêcia czeku, a po paru minutach – wiadomosc o depozycie. Papierowy czek przekreœlasz i odk³adasz. Za³atwione. Œrodki pojawi¹ siê na twoim koncie na takich samych zasadach, jak w przypadku tradycyjnej wp³aty. SprawdŸ punktacjê kredytow¹ Mamy prawo do bezp³atnego raportu kredytowego od ka¿dego z trzech du¿ych biur kredytowych: to Experian (www. Experian. com), Trans Union (www. TransUnion. com) i Equifax (www. equ-

ifax. com). Mo¿na tego dokonaæ w dogodny sposób za poœrednictwem witryny www.annualcreditreport.com. Je¿eli przekroczysz ten limit, to zap³acisz 8 dolarów. Raporty kredytowe podaj¹ listê naszych finansowych zobowi¹zañ, ale nie pokazuj¹ punktacji kredytowej FICO. Od niedawna instytucje finansowe zaczê³y udostêpniaæ bezp³atnie punktacjê kredytow¹ klientom. Na przyk³ad Capital One ju¿ na pierwszym ekranie swojej mobilnej aplikacji ma zak³adkê CreditWise. Jedno kilkniêcie i widzisz swoj¹ punktacjê kredytow¹, a tak¿e wyjaœnienia czynników, które na ni¹ wp³ywaj¹. Co jeszcze? Banki, unie kredytowe, domy maklerskie maj¹ dla nas wiele znakomitych instrumentów, które u³atwi¹ zarz¹dzanie naszymi pieniêdzmi, prowadzenie domowego bud¿etu. Domy maklerskie, fundusze powiernicze umo¿liwiaj¹ prowadzenie inwestycji: sk³adanie oraz modyfikacjê zleceñ, obserwacjê notowañ gie³dowych w czasie rzeczywistym, dostêp do bie¿¹cych analiz, komentarzy i rekomendacji ekspertów. Warto z nich korzystaæ. m

El¿bieta Baumgartner jest autork¹ wielu ksi¹¿ek-poradników m.in. “Ubezpieczenie spo³eczne Social Security”, „Powrót do Polski”, Emerytura reemigranta w Polsce. S¹ one dostêpne w ksiêgarni Polonia, 882 Manhattan Ave., Greenpoint, albo bezpoœrednio od wydawcy: Poradnik Sukces, 255 Park Lane, Douglaston, NY 11363, tel. 1-718-2243492, www.PoradnikSukces.com.


KURIER PLUS 16 WRZEŒNIA 2017

16

Malarz ma³o znany

www.kurierplus.com

Czes³aw Karkowski

„Biczowanie” i kradzie¿

u Piero della Francesca – Biczowanie. Sprawa „Biczowania”, obrazu, który wzbudza tyle kontrowersji, ci¹gle nie jest zakoñczona. Zapewne nigdy nie bêdziemy wiedzieli, jakie intencje przyœwieca³y artyœcie. Detale obrazu nie sk³adaj¹ siê w spójn¹ ca³oœæ. Istnieje wiêc wiele mo¿liwych dalszych kombinacji tych niezbornych (z naszego punktu widzenia) elementów dzie³a i uk³adania ich w odmienne narracje. Jeden z historyków sztuki zwróci³ uwagê na schody widoczne przez otwarte

u „Biczowanie”,fragment: za

siedz¹c¹ postaci¹ widoczne schody.

przejœcie za postaci¹ Pi³ata. Jeœli wiêc przedmiotem rozmowy trzech osób na przednim planie jest biczowanie Jezusa, to dyskurs ów odbywa siê w konkretnym miejscu – schody widoczne z ty³u za Pi³atem to Scala Santa, powszechnie znane jako schody Pi³ata. Jedna z wa¿nych relikwii rzymskich – stopnie, po których szed³ Jezus, by stan¹æ przez Pi³atem, a nastêpnie schodzi³ umêczony w drodze na Golgotê. Œwiête schody, wed³ug legendy, w 326 roku sprowadzi³a z Jerozolimy do Rzymu œw. Helena, matka Konstantyna i umieszczono je przed dawnym pa³acem papieskim naprzeciwko bazyliki œw. Jana na Lateranie. Dwadzieœcia osiem marmurowych stopni dla ochrony oprawiono w drewno, a dziœ pielgrzymom wypada wspinaæ siê po nich jedynie na kolanach. Dziêki temu przez otwory wydr¹¿one w drewnie ³atwiej mog¹ zobaczyæ krew Jezusa, która kapa³a na schody. Stopnie te Piero zapewne zobaczy³ w czasie swej rocznej wizyty w Rzymie, a zatem „Biczowanie” tam w³aœnie mog³o powstaæ miêdzy rokiem 1458-9 i stamt¹d dotrzeæ do Urbino. I to byæ mo¿e. Dla wiêkszoœci ówczesnych humanistów upadek Konstantynopola to nie tylko polityczna i religijna sprawa, nie tylko œwiêtokradztwo, ale i gigantyczna klêska cywilizacyjna, znikniêcie œwiata staro¿ytnej Grecji zinterpretowanego na chrzeœcijañsk¹ mod³ê. Papie¿ Pius II w jednym z kazañ mówi (cytujê za: Carlo Ginzburg – The Enigma of Piero. Piero della Francesca The Baptism,

The Arezzo Cycle, The Flagellation. With an Introduction by Peter Burke. Transl. by Martin Ryle and Kate Soper. Verso 1985, s. 151): „O szlachetna Grecjo, czy¿by teraz sprowadzono na ciê kres i œmieræ: Jak¿e wiêc wiele s³ynnych i potê¿nych miast starto na proch? Gdzie dziœ odnajdziemy Teby, Ateny, Mykeny, Laryssê, Lacedemoniê, Korynt i te inne pamiêtne twierdze, których mury, a nawet ruiny ju¿ nie istniej¹. Nikt nie mo¿e powiedzieæ nam, gdzie sta³y. (…) czêsto szukaliœmy Grecji w niej samej, choæ prawdziwie by³a jedynie w Konstantynopolu…”. Rz¹dy cesarza Jana VIII mo¿na porównaæ do postawy Pi³ata, wspólnika Turków w torturowaniu koœcio³a Wschodniego. Podzielam zdanie tych historyków, którzy sugeruj¹, i¿ dzie³o della Franceski stanowi alegoriê cierpieñ chrzeœcijañstwa po upadku Konstantynopola w 1453 r. Wed³ug tego pogl¹du, dwaj mê¿czyŸni przygl¹daj¹cy siê w g³êbi biczowaniu Jezusa, to cesarz Jan VIII Paleologus (rozpoznawalny po fantazyjnej czapie, która takie wra¿enie zrobi³a nie tylko na naszym malarzu) oraz Mehmed II (mê¿czyzna ty³em w turbanie), zdobywca i ostateczny pogromca Bizancjum. Postaci z przodu to raczej typy ludzkie, a nie konkretne osoby z wygl¹du i imienia. Reprezentuj¹ obojêtnoœæ zachodniego œwiata w obliczu podboju wschodniego chrzeœcijañstwa. Albo nawet œciœlej: z lewej i z prawej mamy przedstawicieli obu Koœcio³ów – stosownie: wschodniego i zachodniego – oraz poœrodku m³odzieñcz¹, prost¹, bez ¿adnych splendorów postaæ alegoryczn¹ – instytucjê, jeszcze bez ¿adnych dystynkcji ewangelicznie ubogi Koœció³ powszechny. Jak podliczy³a wspomniana znawczyni twórczoœci Piera della Franceski, mamy obecnie 17 odmiennych (ale niekiedy podobnych) interpretacji „Biczowania”. Mo¿emy na pewno spodziewaæ siê dalszych, bo przecie¿ tematyka nie zosta³a wyczerpana. WyobraŸnia ludzka i inwencja badaczy s¹ bez granic. Dzie³o Piera jest nie tylko przedmiotem zainteresowania historyków sztuki. Zwrócili nañ uwagê równie¿ z³odzieje. Associated Press poinformowa³o 6 lutego 1975 roku: „Trzy bezcenne obrazy renesansowych mistrzów, Rafaela i Piero della Franceski, zosta³y skradzione dziœ wczesnym ranem z ksi¹¿êcego pa³acu w Urbino. Policja nazwa³a to ‘najwiêksz¹ kradzie¿¹ sztuki we wspó³czesnych W³oszech.” Z³odzieje skorzystali z rusztowania wzniesionego do remontu fasady pa³acu,

wybili okno i uciekli, miêdzy innymi z Madonn¹ di Senigallia (jednym z moich najulubieñszych obrazów) oraz „Biczowaniem”. Jak zwykle w podobnych przypadkach dwie koncepcje dominowa³y wœród hipotez na temat domniemanych sprawców. Jeœli wchodz¹ w grê dzie³a s³ynne, których praktycznie nie da siê sprzedaæ, to albo kradzie¿ zamówi³ jakiœ obsesyjny kolekcjoner na osobist¹ w³asnoœæ, albo z³odzieje licz¹ na okup w zmian za zwrot dzie³. W³adze zwróci³y siê przez telewizjê i radio do sprawców z apelem o traktowanie zrabowanych dzie³ z najwy¿sz¹ trosk¹. „Nie dotykajcie palcami kolorów – ostrzegano. – Przykryjcie obrazy aksamitnym materia³em i owiñcie je jak¹œ miêkk¹ materi¹. Trzymajcie je w ch³odnym i suchym miejscu.” Ponad rok póŸniej w marcu, szwajcarska policja odzyska³a obrazy. Wczeœniej anonimowi rozmówcy za¿¹dali w rozmowie telefonicznej ogromnego okupu za oddanie dzie³ skradzionych w Urbino. By³y dwa ró¿ne telefony: raz domagano siê oko³o 1,5 mln dolarów za ka¿dy obraz – w tamtych czasach niebotyczna suma, ponownie -153 tys. dolarów od sztuki. Udaj¹c bogatych nabywców, przedstawiciele policji rozpoczêli negocjacje z rzekomymi sprawcami. Podobno nigdy nie dosz³o do ostatecznego spotkania stron, ale dzie³a odzyskano. Znaleziono je w pokoju hotelowym w Locarno. Nast¹pi³y aresztowania, dzie³a zwrócono do Urbino, szczegó³ów jednak do dziœ brak. Czy¿by jednak dosz³o do ugody ze z³odziejami? m

u Santa Scala w Rzymie.


KURIER PLUS 16 WRZEŒNIA 2017

www.kurierplus.com

Mohican Lake Resort

17

Emilia’s Agency 574 Manhattan Avenue, Brooklyn, NY 11222 Tel. 718-609-1675; 718-609-0222; Fax: 718-609-0555

Tylko 95 mil od NYC!

3 ROZLICZENIA PODATKOWE

3 T£UMACZENIA DOKUMENTÓW - posiadamy 3 ZASI£KI DLA BEZROBOTNYCH uprawnienia IRS do potwierdzania 3 BILETY LOTNICZE paszportów bez koniecznoœci wizyty w 3 WYSY£KA PIENIÊDZY I PACZEK Konsulacie. 3 EMERYTURY AMERYKAÑSKIE 3 KOREKTA DANYCH W SSA 3 MIÊDZYNARODOWE PRAWO JAZDY 3 PE£NOMOCNICTWA - APOSTILLE 3 NOTARY PUBLIC (zawsze w agencji) 3 SPONSOROWANIE RODZINNE Zapraszamy od poniedzia³ku do soboty. 3 OBYWATELSTWO i inne formy

3 NUMER PODATNIKA - ITIN

Greenpoint Properties Inc. Real Estate Diane Danuta Wolska, broker Victor Wolski, associate broker Specjaliœci od sprzeda¿y nieruchomoœci Greenpoint, Williamsburg i okolice.

Specjalne ceny dla seniorów Pon.-Czw.

Na sprzeda¿ na Greenpoincie:

Princess Manor Excellence in Catering Every Occasion Specjalizujemy siê w przyjêciach weselnych w stylu polskim.

cell. 917-608-5344 WYCENA DOMÓW I MIESZKAÑ WYNAJMUJEMY MIESZKANIA NOTARIUSZ

* Diamond St - 2- rodzinny, ³adny ogród, bez lokatorów: $1,650.000 * 6 rodzinny, murowany: $2,350.000 (w kontrakcie) * 119 India Street - 2-rodzinny: $1,675.000

933 Manhattan Ave. (pom. Kent St. & Java St. www.greenpointproperties.com tel. 718-609-1485

PRZYJÊCIA OKOLICZNOŒCIOWE NA KA¯D¥ OKAZJÊ

Najwiêksza sala bankietowa na Greenpoincie Informacje i rezerwacje z Biurze Princess Manor: 92 Nassau Avenue, Brooklyn, NY 11222 Tel. 718-389-6965 www.princessmanor.com

Business Consulting Corp.

Ewa Duduœ - Accountant

CARING PROFESSIONALS, INC. 70-20 Austin St, suite 135, Forest Hills, NY 11375 (718) 897-2273 wew.114 (F do 71 Ave. Forest Hills) * Oferujemy prace dla opiekunek posiadaj¹cych legalny pobyt i certyfikat HHA. * Wszyscy, którzy kiedyœ u nas pracowali s¹ równie¿ mile widziani.

Oferujemy prace we wszystkich dzielnicach.

Firma z wieloletnim doœwiadczeniem prowadzi: 3 Rozliczenia podatków indywidualnych i biznesowych (jeden w³aœciciel, partnerstwo, korporacja), 3 Pe³n¹ ksiêgowoœæ 3 Rejestracjê i rozwi¹zywanie biznesów

110 Norman Ave, Brooklyn, NY 11222 ( 718-383-0043 lub 917-833-6508

Rejestracja w poniedzia³ki i œrody od godz. 10 am. Po informacje prosimy dzwoniæ od poniedzia³ku do pi¹tku w godz. 10 am - 4 pm. Mówimy po polsku.

Chcemy zareklamowaæ Twoj¹ firmê! Kurier Plus, tel. 718-389-3018

Anna-Pol Travel ATRAKCYJNE CENY NA: Bilety lotnicze do Polski i na ca³y œwiat u

Pakiety wakacyjne: Karaiby, Hawaje, Floryda 821 A Manhattan Ave. Brooklyn, NY 11222 Tel. 718-349-2423 E-mail:annapoltravel@msn.com

u

All-inclusive: Punta Cana, Meksyk od $699 WWW.ANNAPOLTRAVEL.COM

promocyjne ceny przy zakupie biletu przez internet

v Rezerwacja hoteli v Wynajem samochodów v Notariusz v T³umaczenia v Klauzula “Apostille” v Zaproszenia v Wysy³ka pieniêdzy Vigo

Pijawki Pijawki medyczne stawiane na wszelkie schorzenia Oczyœæ swoje cia³o, pozbêdziesz siê chorób. Pijawki z hodowli, stawiane tylko jeden raz.

(646) 460 4212

Gabinety znajduj¹ siê w Greenpoint, NY, Garfield, NJ


KURIER PLUS 16 WRZEŒNIA 2017

18

Og³oszenia drobne

896 Manhattan Avenue Suite 27 (na piêtrze) - Brooklyn, NY 11222

Cena $10 za maksimum 30 s³ów

Tel: (718) 609-1560, (718) 383-6824, Fax: (718) 383-2412

MICHA£ PANKOWSKI TAX & CONSULTING EXPERT Us³ugi w zakresie: 3 Ksiêgowoœæ 3 Rozliczenia podatkowe indywidualne i biznesowe, w tym samochodów ciê¿arowych

NIERUCHOMOŒCI – Wycena – Sprzeda¿ – Kupno. Queens – Nassau – Suffolk – Brooklyn. Cezary Doda – Licencjonowany Associate Broker z Charles Rutenberg Realty Inc. www.cezarsells.com. kom. 917-414-8866

Og³oszenia drobne: dla osób prywatnych, zwi¹zane z poszukiwaniem pracy, zamieszczamy przez trzy tygodnie za darmo.

3 Rejestracja biznesu i licencje 3 Konsultacje 3 Bezpodatkowa zamiana domów 3 #SS - korekty danych

Email: Info@mpankowski.com

Nauka gry na fortepianie, gitarze i skrzypcach oraz lekcje œpiewu Kobo Music Studio. Rejestracja: Bo¿ena Konkiel,

tel. 718-609-0088

www.kurierplus.com

PRACA ZA $13.20 Mo¿esz pomóc ludziom, których kochasz i otrzymywaæ za to dobre wynagrodzenie. Jeœli Twoi rodzice, krewni, przyjaciele, s¹siedzi otrzymuj¹ Medicaid lub Medicare, mo¿na zacz¹æ pracowaæ dla nich jako asystent lub gospodyni domowa. Nie wymagane certyfikaty. Nasza agencja pomo¿e Ci w tym. Wynagrodzenie $13.20 za godzinê.

Zadzwoñ: tel. 347-462-2610 KROPLA KRWI Badanie ¿ywej kropli krwi pod mikroskopem na obecnoœæ grzybów, paso¿ytów i komórek rakowych. Wiêcej informacji, tel. (201) 679.8153 24-GODZINNY SERVICE, RYSZARD LIMO: us³ugi transportowe, wyjazdy, odbiór osób z lotniska, œluby, komunie, szpitale, pomoc jêzykowa w urzêdach, szpitalach oraz bardzo drobne przeprowadzki. Tel. 646-247-3498

Acupuncture and Chinese Herbal Center Dr Shungui Cui, L.Ac, OMD, Ph.D – jeden z najbardziej znanych specjalistów w dziedzinie tradycyjnych chiñskich metod leczenia. Autor 6 ksi¹¿ek. Praktykuje od 47 lat. Pracowa³ we W³oszech, Kuwejcie, w Chinach. Pomaga nawet wtedy, gdy zawodz¹ inni.

Fortunato Brothers 289 MANHATTAN AVE. (blisko Metropolitan Ave.) BROOKLYN, N.Y. 11211; Tel. 718-387-2281 Fax: 718-387-7042 CAFFE - PASTICCERIA ESPRESSO - SPUMONI GELATI - CAKES

W³oska ciastkarnia czynna codziennie do 11:00 wieczorem, a w weekendy do 12:00 w nocy. Zapraszamy.

Chcemy reklamowaæ Twoj¹ firmê! Kurier Plus, tel. (718) 389-3018

Czytaj nas w internecie: www.kurierplus.com

POLONEZ Z GREENPOINTU BIURO PONOWNIE OTWARTE ZAPRASZAMY WSZYSTKICH BY£YCH I NOWYCH KLIENTÓW

* paczki do Polski i Europy * transfer pieniêdzy USME * bilety * notariusz 159 Nassau Avenue Brooklyn, NY 11222 Tel. 718-389-6001 polonez159@gmail.com

LECZY: l katar sienny l bóle pleców l rwê kulszow¹ l nerwobóle l impotencjê zapalenie cewki moczowej l bezp³odnoœæ l parali¿ l artretyzm l depresjê l nerwice l zespó³ przewlek³ego zmêczenia l na³ogi l objawy menopauzy l wylewy krwi do mózgu l alergie l zapalenie prostaty l rekonwalescencja po chorobach nowotworowych z zastosowaniem chiñskiego zio³olecznictwa itp. l

Do akupunktury u¿ywane s¹ wy³¹cznie ig³y jednorazowego u¿ytku 144-48 Roosevelt Ave. #MD-A, Flushing NY 11354 Poniedzia³ek, œroda i pi¹tek: 12:00 - 7:00 pm; tel. (718) 359-0956 1839 Stillwell Ave. (off 24th. Ave.), Brooklyn, NY 11223 Od wtorku do soboty: 12:00-7:00 pm, w niedziele 12:00 - 3:00 pm (718) 266-1018 www.drshuiguicui.com Akcetujemy ubezpieczenia: 1199, Aetna, BCBS, Cigna, Elder Plan, Liberty, Magnacare, Multiplan, Triad Health (VHS), UHC Empire Plan

REKLAMIE W KURIERZE NAJBARDZIEJ WIERZÊ


www.kurierplus.com

KURIER PLUS 16 WRZEŒNIA 2017

19

Spotkanie z Mariuszem Kêdzierskim

W pi¹tek, 15 wrzeœnia 2017 o godz. 12:30 w Klubie Amber odbêdzie siê spotkanie z Mariuszem Kêdzierskim profesjonalnym artyst¹ i mówc¹ motywacyjnym. Wstêp wolny. Serdecznie zapraszamy. KLUB AMBER, 71 India Street, Greenpoint, tel. (718) 388-8388

Mariusz Kêdzierski o sobie:

Urodzi³em siê w 1992 roku w Œwidnicy. Na œwiat przyszed³em bez r¹k. Przez wiele lat nie potrafi³em tego zrozumieæ, jednak teraz ju¿ wiem, ¿e moja niepe³nosprawnoœæ, to moja misja. Misja pokazywania, ¿e niemo¿liwe nie istnieje. Misja dawania nadziei i radoœci. Kiedy zacz¹³em rysowaæ, poszed³em na Akademiê Sztuk Piêknych, jednak zrezygnowa³em z powodu braku pieniedzy. Po dwóch latach poszed³em na inn¹ uczelniê, z której mnie wyrzucono z powodu... niepe³nosprawnoœci. Nie podda³em siê i postanowi³em, ¿e to nie przeszkodzi mi w walce o marzenia. Trzy lata walczy³em o przyjazd do Nowego Jorku, ¿eby zorganizowaæ wystawê i uda³o siê. Jestem tu. A dziœ zaczynam chodziæ po galeriach i szukaæ miejsca na wystawê, by spe³niæ moje marzenie! Wiêcej o Mariuszu Kêdzierskim bêdzie mo¿na przeczytaæ w kolejnym numerze Kuriera Plus

Jak ka¿dego roku Wspólnota Odnowy w Duchu Œwiêtym dzia³aj¹ca przy koœciele ojców Paulinów na Manhattanie w³¹cza siê w akcjê ISKRA (jest tomodlitwa na ulicach miast œwiata) odmawiaj¹c koronkê do Bo¿ego Mi³osierdzia w rocznicê beatyfikacji ks. Sopocki. W Nowym Jorku spotykamy siê 28 wrzeœnia (czwartek) o godz. 2:45 po po³udniu na Union Square (14 ulica i Broadway) naprzeciwko Whole Foods store przy wyjœciu z metra .

Wystawa Janusza Kapusty i Krzysztofa Zacharowa

Zapraszamy wszystkich do udzia³u w modlitwie! Modlimy siê o Pokój na œwiecie. Kontakt- Malgosia C. 917.306.5882

22 wrzeœnia od godz. 17:00 do 19:00 w Centrum Polsko-S³owiañski bêdzie mo¿na ogl¹daæ wystawê prac dwóch znanych artystów: Janusza Kapusty i Krzysztofa Zacharowa.

Zapisy do ZUCHÓW

KRZYSZTOF ZACHAROW Tak o swoich pracach pokazywanych na wystawie pisze Janusz Kapusta. 3 stycznia 2000 roku usiad³em do komputera, ¿eby sprawdziæ pewien pomys³ geometryczny zwi¹zany z najwa¿niejsz¹ proporcj¹ na œwiecie, czyli ze z³otym podzia³em i nie odszed³em od tego komputera przez nastêpne trzy lata. W rezultacie odkry³em ca³¹ seriê nowych, nieznanych wczeœniej podstawowych jego zasad i jako jedyny nie-matematyk by³em zaproszony przez prof. Jay Kappraffa i japoñskie naukowe pismo „Forma” do ich opisania. Piszê na ten temat ksi¹¿kê. W zwi¹zku z wystaw¹ z okazji 45-lecia CPS przygotowa³em 45 nowych prac o z³otym podziale i moich odkryciach. Wszystkie prace s¹ ma³¹ scen¹ o wymiarach 23 na 23 cm i g³êbokoœci 3 cm w których przy u¿yciu ró¿nych mediów pokazujê po raz pierwszy w sztuce swoje odkrycia.

JANUSZ KAPUSTA


20

KURIER PLUS 16 WRZEÅ’NIA 2017

www.kurierplus.com


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.