Kurier Plus - 4 listopada 2017

Page 1

NEW YORK • PENNSYLVANIA • CONNECTICUT • NEW JERSEY • MASSACHUSETTS

ER KURI P L U S

P O L I S H NUMER 1209 (1509)

W E E K L Y

ROK ZA£O¯ENIA 1987

PE£NE E-WYDANIE KURIERA W INTERNECIE: WWW.KURIERPLUS.COM

í í í í í

Powtórka z historii – str. 5 Pojemnik mia¿d¿y stopy – str. 7 Patryk Vega – fenomen polskiego kina – str.9 Polskie cmentarze wojenne – str.10-11 Wyró¿nienia dla polonijnych dzia³aczy – str.16

M A G A Z I N E

TYGODNIK

4 LISTOPADA 2017

Tomasz Bagnowski

Terror na Manhattanie Emigrant z Uzbekistanu zabi³ we wtorek na Manhattanie osiem osób i rani³ 11, rozje¿d¿aj¹c ludzi wypo¿yczon¹ pó³ciê¿arówk¹. By³ to najtragiczniejszy po 9/11 zamach terrorystyczny w Nowym Jorku. Piêæ œmiertelnych ofiar zamachowca to turyœci z Argentyny, którzy przyjechali do Nowego Jorku uczciæ 30 rocznicê ukoñczenia szko³y œredniej. Szeœæ osób z tej grupy zosta³o rannych. Kolejna œmiertelna ofiara to turysta z Belgii. W wyniku ataku rannych zosta³o tak¿e troje Belgów. Zamachowcem okaza³ siê 29-letni Uzbek Sayfullo Saipov, posiadacz zielonej karty, który przyjecha³ do USA w 2010 roku. Saipov nie pozostawi³ w¹tpliwoœci co do motywów ataku. W pobli¿u pó³ciê¿arówki, któr¹ rozje¿d¿a³ ludzi na dolnym Manhattanie, znaleziono napisan¹ po arabsku notatkê, w której wyjaœni³ on, ¿e zrobi³ to z lojalnoœci do ISIS. Œmiertelny rajd Saipova, który wjecha³ na œcie¿kê rowerow¹ zakoñczy³ siê w momencie gdy wypo¿yczon¹ w New Jersey ciê¿arówk¹ uderzy³ on w szkolny autobus. Po tym zderzeniu wybieg³ z samochodu

wymachuj¹c wiatrówk¹ i pistoletem u¿ywanym do gry w paintball, krzycz¹c po arabsku „Bóg jest wielki”. Zosta³ postrzelony przez policjê i ujêty ¿ywy. Sayfullo Saipov, mieszkaniec Paterson w New Jersey, a tak¿e Tampa na Florydzie od jakiegoœ czasu by³ w obrêbie zainteresowania FBI, w zwi¹zku ze œledztwem prowadzonym w innej sprawie. Nie wiadomo jednak na razie czy on sam podejrzany by³ o planowanie ataku, czy te¿ chodzi³o o kogoœ z kim by³ zwi¹zany. W ci¹gu dwóch ostatnich lat FBI, Homeland Security i policja nowojorska aresztowa³y piêciu mê¿czyzn pochodz¹cych z Uzbekistanu i jednego z Kazachstanu, którym postawiono zarzuty wspierania ISIS. Do ataku na Manhattanie dosz³o w halloweenowe popo³udnie, niedaleko World Trade í8 Center.

Sprawca furgonetk¹ rozje¿d¿a³ ludzi na œcie¿ce rowerowej.

FOTO: ZOSIA ¯ELESKA-BOBROWSKI

M³oda Polska, moda polska

u

Senator Michael Gianaris i Alexandra Borowczak.

Jeœli w czwartkowy wieczór, który zwyczajowo s³ynie z najciekawszych artystycznych i kulinarnych wydarzeñ w Manhattanie, ponad trzysta osób wybiera siê do A/D/O na Norman Street na Greenpoincie na otwarcie wystawy m³odej polskiej fotografii mody, musi byæ to nie lada wydarzenie. I by³o! Piêkne, eleganckie, kolorowe, z wielkim gustem i klas¹, jakiej nie móg³by siê powstydziæ ¿aden organizator, kurator, konsultant, dziennikarz, czy goœæ. Wystawa m³odej polskiej fotografii mody, zatytu³owana YOUNG POLAND, której kuratorem by³ Alexi Lubomirski, œwiatowej s³awy fotograf, arystokrata polskiego pochodzenia, by³a wielkim sukcesem. A wœród goœci nie zabrak³o tych co w modzie i fotografii specjalizuj¹ siê najbardziej – dziennikarzy najwiêkszych magazynów mody: Vouge, T Magazine, Harper’s Bazar, dyrektorów kreatywnych najwiêkszych agencji reklamowych – Li Inc and Co, Baron and Baron, Buero NY, fotografów mody, kuratorów, kolekcjonerów fotografii, mieszkaj¹cych w Nowym Jorku projektantów mody, stylistów, modeli i modelek. Tu dodam, ¿e wejœcie naszej Anji Rubik wywo³a³o entuzjazm wszystkich zebranych. Jak zawsze intryguj¹ca, w czarnym p³aszczu, obcis³ych spodniach, zgrabnych botkach, zawsze uprzejma dla swoich fanów, marz¹cych o wspólnym zdjêciu czy autografie. í 13


2

KURIER PLUS 4 LISTOPADA 2017

Syberyjskie klimaty

www.kurierplus.com

Magdalena Na³êcz: „By the Sea- paintings” 2 listopada – 1 grudnia 2017 A. R GALLERY, 71 India St., Brooklyn Tel: 347.971.1938 Janusz Skowron – kurator wystawy Moje obrazy – miniatury s¹ zainspirowane: pejza¿em morskim, ruchem fal, rozbryzguj¹c¹ siê o ska³y morsk¹ wod¹, kontrastuj¹cymi nastrojami jakie wywo³uje morze (spokój, cisza, przera¿enie, groza) oraz kolorami zachodów i wschodów s³oñca. Obrazy te, to wra¿eniowe impresje, w których chcia³am uchwyciæ chwile i nastrój ukazuj¹ce ¿ywio³ jakim jest woda. – zwierza siê Magdalena Na³êcz.

STOMATOLOGIA LASEROWA I ESTETYCZNA Kilkunastoosobowy zespó³ muzyczny Heliosis z Syberii bêdzie koncertowa³ w Wallington i Nowym Jorku. Od kilkunastu lat orkiestra wspó³pracuje z Domem Polonii i parafi¹ Œw. Rodziny w Krasnojarsku. W repertuarze zespo³u mo¿na us³yszeæ klasyczn¹ muzykê rosyjsk¹, polsk¹, niemieck¹ i ¿ydowsk¹. Instrumenty z których korzystaj¹ artyœci to: skrzypce, flet, ba³a³ajka, domra, akordeon, bajan, fortepian i inne.

KONCERTY Wallington, NJ

Cracovia Manor (196 Main Ave.) 10 listopada pi¹tek 19: 30

Nowy Jork

Koœció³ œw. Stanis³awa Kostki (Humboldt St. Greenpoint) 12 listopada niedziela 19: 00 Warto spotkaæ i pos³uchaæ m³odych, utalentowanych muzyków o polskich korzeniach.

DR WANDA ARDEN tel. (718) 894-1516 LASEROWE LECZENIE ZÊBÓW BEZ U¯YCIA IGIE£ SZEROKI ZAKRES US£UG DENTYSTYCZNYCH: * DZIECI I DOROŒLI ORAZ NOWI PACJENCI MILE WIDZIANI * LECZENIE PROFILAKTYCZNE, ENDODONCJA, PERIODONCJA, CHIRURGIA I PROTETYKA * ORTODONCJA - NOWOCZESNA METODA INVISALIGN * WYBIELANIE ZÊBÓW METOD¥ OPALESCENCE * AKCEPTUJEMY WIÊKSZOŒÆ UBEZPIECZEÑ ORAZ PRYWATNYCH PACJENTÓW * MÓWIMY PO POLSKU BOTOX I JUVADERM – WYPE£NIACZE NIE TYLKO DLA URODY ALE RÓWNIE¯ DLA ZDROWIA 59-77 58TH AVENUE, MASPETH NY 11378 www.queenslaserdentist.com


KURIER PLUS 4 LISTOPADA 2017

www.kurierplus.com

3

Od redakcji Drodzy Czytelnicy Zanim na dobre zacznie siê sezon œwi¹teczny i bêdziemy wype³niaæ kalendarze datami spotkañ, zawiadamiamy, ¿e doroczna impreza Kuriera Plus „Sztuka pod choinkê” odbêdzie siê 1 grudnia w pi¹tek o godz. 19: 00. Pomys³ jest niezmiennie ten sam – zachêcamy naszych czytelników do kupowania obrazów, rzeŸb, zdjêæ, autorstwa artystów dzia³aj¹ch w naszym œrodowisku. To mog¹ byæ piêkne, niebanalne, niepowtarzalne prezenty pod choinkê, a tak¿e pocz¹tek lub kontynuacja w³asnej kolekcji sztuki. Przy okazji przypominamy o odbiorze prac, które zosta³y w przesz³oœci zdeponowane w naszej redakcji. Nie-

wielka przestrzeñ naszej Ma³ej Galerii nie pozwala na przechowywanie ich w nieskoñczonoœæ. Postanowieniem Rady Galerii obrazy i zdjêcia nieodebrane przez kilka lat zostan¹ wystawione podczas Sztuki pod choinkê. Jeœli nie znajd¹ nabywcy, oddamy je w „dobre rêce”. Artystów zainteresowanych udzia³em w naszej przedœwi¹tecznej imprezie prosimy o kontakt z redakcj¹, tel: (718) 389-3018

Zofia K³opotowska PS. Przypominamy, ¿e w najbli¿szy pi¹tek, 3 listopada o godz. 19: 00 organizujemy spotkanie z dziennikark¹ i pisark¹ Eliz¹ Sarnack¹ – Mahoney. Zapraszamy.

Anna i Janusz Skowronowie: „UTAH- fotografie”

30. X- 30. XI. 2017 Klub Amber, 71 India St., Greenpoint, NY Tel. 347.971.1938 „Harmonia koj¹cej ciszy z bezkresem pustyni i hipnotyzuj¹cymi widokami, to Ÿród³o niepohamowanych emocji dla ka¿dego, kto odwiedzi niezwyk³y stan Utah. Fragment naszych wspomnieñ zamieœciliœmy na naszej wystawie.”

W sobotê 4 listopada (6-8 PM) w przestrzeni Green Point Projects (27 Gem St., róg Meserole Ave., Greenpoint) otworzona zaostanie wystawa „A Walking Lesson: Abakanowicz / Markowski” kuratorowana przez Marka Bartelika. Na wystawie zostan¹ zaprezentowane nowojorskiej publicznoœci rzeŸby i prace graficzne œwiatowej s³awy artystki Magdaleny Abakanowicz (19302017) oraz obrazy i rysunki Eugeniusza Markowskiego (1912-2007). Wystawie towarzyszy ilustrowany katalog. Wstêp wolny. Wystawa bêdzie czynna do soboty, 16 grudnia (czwartki-soboty 12-6 PM)

Mieszkanicznik zaprasza Spotkanie Stowarzyszenia Mieszkanicznik w Nowym Jorku odbêdzie siê w niedzielê, 19 listopada 2017 o godz 15:30 w Cracovia Manor (196 Maine Avenue, Wallington NJ 07057). Inwestujesz lub planujesz inwestowaæ w nieruchomoœci w Polsce? Na najbli¿szym spotkaniu dowiesz siê jak kupiæ nieruchomoœæ posi³kuj¹c siê kredytem hipotecznym. Naszym goœciem specjalnym bêdzie Ronald Szczepankiewicz, specjalista do spraw kredytów hipotecznych, absolwent Warszawskiej Wy¿szej Szko³y Informatyki oraz licznych szkoleñ z zakresu nieruchomoœci, fnansów oraz kredytów. Autor pierwszej na polskim rynku innowacyjnej ksi¹¿ki dotycz¹cej kredytów hipotecznych pt. „Tajna Broñ Kredytobiorcy”.

Serdecznie zapraszam wszystkich zainteresowanych tematyk¹ nieruchomosci. Patrycja £awnicka (862) 571-3129 www.mieszkanicznik.org.pl

Spotkanie z poet¹ Spotkanie z polskim poet¹, krytykiem i eseist¹, oraz redaktorem dwumiesiêcznika literackiego „Topos”, Tadeuszem D¹browskim odbêdzie siê we wtorek, 14 listopada, w godzinach 5: 0030-7:30, w Hunter College, w sali B126, West Building (od wejœcia ruchomymi schodami jedno piêtro w dó³ i skierowaæ siê ku Chanin Language Center). Zainteresowani spotkaniem, którzy nie s¹ ani pracownikami Hunter College, ani studentami tej uczelni, proszeni s¹ o potwierdzenie obecnoœci na stronie www.reechunter.com/rsvp.html albo o wys³anie e-maila na adres: russhunter@hunter.cuny.edu Przy wejœciu do Hunter College potrzebny bêdzie dowód to¿samoœci ze zdjêciem. NEW YORK • PENNSYLVANIA • CONNECTICUT • NEW JERSEY • MASSACHUSETTS

sta³a wspó³praca

Zofia Doktorowicz-K³opotowska

Andrzej Józef D¹browski, Agata Galanis, Czes³aw Karkowski, Krzysztof K³opotowski, Bo¿ena Konkiel, Weronika Kwiatkowska, Katarzyna Zió³kowska

sk³ad komputerowy

korespondenci z Polski

KURIER P L U S

P O L I S H

W E E K L Y

M A G A Z I N E

redaktor naczelny Marek Rygielski

Jan Ró¿y³³o

Tadeusz D¹browski opublikowa³ siedem tomów wierszy, przet³umaczonych na ponad 20 jêzyków. Dwie z nich – Black Square (2011) and Posts (2017), ukaza³y siê w Stanach Zjednoczonych. W 2016 roku ukaza³a siê pierwsza prozatorska ksi¹¿ka D¹browskiego, powieœæ-romans „Bezbronna kreska”.

PR

fotografia

Kurier Plus, Inc. Adres: 145 Java Street

wydawcy

Tel: (718) 389-3018 (718) 389-0134 Fax: (718) 389-3140 E-mail: kurier@kurierplus.com Internet: www.kurierplus.com

Zosia ¯eleska-Bobrowski John Tapper Zofia Doktorowicz-K³opotowska Adam Mattauszek

Brooklyn, NY 11222

Redakcja nie odpowiada za treœæ og³oszeñ.


KURIER PLUS 4 LISTOPADA 2017

4

www.kurierplus.com

Na drogach Prawdy Bo¿ej

S³owo i czyn przyk³adem Jezus przem ó w i ³ do t³umów i do swych uczniów tymi s³owaKS. RYSZARD KOPER mi: „Na katedrze MojWWW.RYSZARDKOPER.COM.PL ¿esza zasiedli uczeni w Piœmie i faryzeusze. Czyñcie wiêc i zachowujcie wszystko, co wam polec¹, lecz uczynków ich nie naœladujcie. Mówi¹ bowiem, ale sami nie czyni¹. Wi¹¿¹ ciê¿ary wielkie i nie do uniesienia i k³ad¹ je ludziom na ramiona, lecz sami palcem ruszyæ ich nie chc¹. Wszystkie swe uczynki spe³niaj¹ w tym celu, ¿eby siê ludziom pokazaæ. Rozszerzaj¹ swoje filakterie i wyd³u¿aj¹ frêdzle u p³aszczów. Lubi¹ zaszczytne miejsca na ucztach i pierwsze krzes³a w synagogach”. Mt 23, 1-6

W

powy¿szym fragmencie Ewangelii Chrystus mówi o faryzeuszach. S¹ to s³owa, które miêdzy innymi sprawi³y, ¿e pojêcie „faryzeusz”, zw³aszcza w œwiadomoœci chrzeœcijan, budzi jednoznacznie negatywne emocje. Jednak gdy szerzej spojrzymy na stronnictwo faryzeuszy, jak i inne spotkania Jezusa z nimi, to ocena nie jest ju¿ tak jednoznaczna. To oni dwukrotnie ostrzegali Jezusa przed gro¿¹cym mu niebezpieczeñstwem. Zapraszali Jezusa na posi³ki i rozmowy, w czasie których pochwalali Jego nauki. Faryzeusze, dziêki swojej narodowo-konserwatywnej orientacji polityczno-religijnej, w czasach Pana Jezusa, uznawani byli w Izraelu za prawowiernych. Historyk ¿ydowski tamtych czasów, Józef Flawiusz, wspomina o wielkim autorytecie, jakim darzy³ ich naród. Nikodem by³ faryzeuszem i cz³onkiem Sanhedrynu, który spotka³ siê potajemnie z Chrystusem i stan¹³ w Jego obronie przed Sanhedrynem. Pawe³ z Tarsu by³ faryzeuszem, który w wyniku objawieñ w Damaszku przyj¹³ chrzest i do³¹czy³ do ludzi, których wczeœniej przeœladowa³. Spoœród zarzutów, jakie Jezus najczêœciej stawia³ faryzeuszom, by³o szeroko pojête zjawisko ob³udy. Przywi¹zywali oni zbyt wielk¹ wagê do drobiazgowych praw, pomijaj¹c samego Boga. Dbali o poprawnoœæ zewnêtrzn¹, zaniedbuj¹c wnêtrze. Nawet mod³y i dobre dzie³a czynili na pokaz. Przy tym byli dumni, pyszni, chciwi, spragnieni zaszczytów. Trafnie to ujmuje œw. Mateusz Ewangelista. „Biada wam, uczeni w piœmie i faryzeusze, ob³udnicy! Bo dbacie o czystoœæ zewnêtrznej strony kubka i misy, a wewn¹trz pe³ne s¹ one zdzierstwa i niepowœci¹gliwoœci. Faryzeuszu œlepy! Oczyœæ wpierw wnêtrze kubka, ¿eby i zewnêtrzna jego strona sta³a siê czysta”. Œw. Mateusz zaleca s³uchaæ ich nauki, ale ich nie naœladowaæ. Nauka, któr¹ g³osili by³a drog¹ prowadz¹c¹ do zbawienia, ale nie ich samych, bo oni co innego g³osili, a co innego robili.

Oblicze wspó³czesnego faryzeizmu we

wspólnocie chrzeœcijan ukazuje papie¿ Franciszek. W grudniu 2014 r., w kaplicy Domu œw. Marty papie¿ mówi³: „Jezus czyni nas mi³osiernymi wobec ludzi, kto jednak nie buduje na Nim i z tego powodu ma os³abione serce, temu grozi popadniêcie w sztywnoœæ zewnêtrznej dyscypliny, gdy w œrodku bêdzie kry³ siê oportunizm

i ob³uda (…). Pewnie niektórzy z was to pamiêtaj¹ Nie wolno by³o nawet napiæ siê kropelki wody. A przy myciu zêbów trzeba by³o uwa¿aæ, by nie po³kn¹æ wody. Ja sam kiedyœ jako m³ody ch³opak spowiada³em siê z tego, ¿e przyst¹pi³em do komunii, choæ zdawa³o mi siê, ¿e jakiœ ³yczek wody wpad³ mi do œrodka. To prawda. Gdy Pius XII zmieni³ dyscyplinê, ju¿ odezwa³y siê g³osy: ‘Herezja! Tak nie mo¿e byæ! Naruszy³ dyscyplinê Koœcio³a!”. Tylu faryzeuszy siê zgorszy³o, ¿e Pius XII uczyni³ jak Jezus: dostrzeg³ ludzk¹ potrzebê. Biedni ludzie cierpi¹cy w upale. Ksiê¿a, którzy odprawiali trzy Msze, ostatni¹ o pierwszej po po³udniu, na sucho. Taka by³a koœcielna dyscyplina. I tacy byli faryzeusze z tym swoim rygoryzmem: sztywni na zewn¹trz, a w œrodku, jak powiedzia³ Jezus, przegnici, s³abi a¿ do zgnilizny. Mroczni w sercu”. Sztywne trzymanie siê prawa bez ducha tego prawa, a przede wszystkim ducha mi³oœci kreuje dzisiejszych faryzeuszy. W innej homilii papie¿ Franciszek powiedzia³: „W moim kraju czêsto s³ysza³em o proboszczach, którzy nie chrzcili dzieci matek samotnych, poniewa¿ nie urodzi³y siê w kanonicznym ma³¿eñstwie. Zamknêli drzwi, gorszyli lud Bo¿y, dlaczego? Poniewa¿ serce tych proboszczów zatraci³o klucz poznania. Nie odbiegaj¹c daleko w czasie i przestrzeni, przed trzema miesi¹cami w pewnym kraju, w pewnym mieœcie pewna matka chcia³a ochrzciæ swojego nowo narodzonego syna, ale zawar³a œlub cywilny z mê¿czyzn¹ rozwiedzionym. Proboszcz powiedzia³: ‘Ochrzczê twoje dziecko, ale twój m¹¿ jest rozwiedziony. Zostanie na zewn¹trz, nie mo¿e byæ obecny na uroczystoœci”. To siê dzieje dzisiaj. Faryzeusze, uczeni w prawie to nie tylko ktoœ z tamtych czasów, ale i dzisiaj jest ich wielu. Dlatego musimy siê modliæ za nas, pasterzy. Modliæ siê, abyœmy nie zagubili klucza poznania i nie zamykali drzwi nam i ludziom, którzy chc¹ wejœæ”. Papie¿ tak¿e przypomina, ¿e to dotyczy ka¿dego chrzeœcijanina. W homilii wy¿ej wspomnianej mówi: „Tak¿e nasze ¿ycie mo¿e siê takie staæ. I powiem wam, ¿e czasem, gdy spotykam takich ludzi, takich chrze-

œcijan o s³abym sercu, nie opartym na Jezusie jako skale, a za to bardzo sztywnych na zewn¹trz, modlê siê: ‘Panie, pod³ó¿ im skórkê od banana na drodze, niech fikn¹ niez³ego koz³a, niech siê zawstydz¹ z powodu swej grzesznoœci i tak niech spotkaj¹ Ciebie, który jesteœ Zbawicielem”. Ech, ile razy jakiœ grzech powoduje wstyd i potem spotkanie z Panem, który przebacza, tak jak by³o z tymi chorymi, którzy przychodzili do Pana, by wyzdrowieæ”.

F

aryzejstwo w sferze religijnej ma swoje prze³o¿enie w naszych codziennych ¿yciowych sprawach. Na stronie internetowej Poznaj Pana. pl wymienione s¹ charakterystyczne cechy „chrzeœcijañskich” faryzeuszy. Wymieniê je z nadziej¹, ¿e coœ tam znajdziemy dla siebie, ³¹cznie z autorem tego artyku³u, coœ co pomo¿e nam zmieniæ choæ trochê nasze ¿ycie i zbli¿yæ siê do naszego Zbawcy: 1. Faryzeusze spêdzaj¹ wiêcej czasu na tym, czego nienawidz¹, ni¿ na tym, co kochaj¹. 2. Faryzeusze powiêkszaj¹ grzechy innych, minimalizuj¹c, czy nawet ignoruj¹c, w³asne. 3. Faryzeusze wierz¹ w (i rozpowszechniaj¹) oskar¿enia przeciwko innym, nie zwracaj¹c siê do nich bezpoœrednio, czego przecie¿ domaga³byœ siê, gdybyœ to ty by³ szkalowany. 4. Faryzeusze szybko wydaj¹ wyroki, lecz wolno zadaj¹ pytania i s³abo im idzie s³uchanie tych, których os¹dzaj¹. 5. Jak uderzenie w szczêkê jest dla faryzeusza przyznaæ siê do b³êdu lub przeprosiæ tych, których Ÿle potraktowali. 6. Faryzeusze zadaj¹ siê tylko z faryzeuszami. 7. Faryzeusze przypisuj¹ z³e motywacje sercom innych (lecz nie maj¹ pojêcia o tym, ¿e w ten sposób po prostu ujawniaj¹ to, co jest w ich w³asnych sercach). 8. Faryzeusze nie toleruj¹ korekty, nawet jeœli jest przekazana w duchu Chrystusa.

P

odsumowuj¹c rozwa¿ania o faryzeizmie mo¿na powiedzieæ, ¿e generalnie jest to problem balansu miêdzy mi³oœci¹ a prawem. Je¿eli prawo w naszym ¿yciu staje na drodze mi³oœci, to znaczy, ¿e zd¹¿amy w kierunku faryzeizmu. Œw. Teresa z Kalkuty utrzymywa³a

piêkn¹ równowagê miêdzy mi³oœci¹ a prawem odnosz¹cym siê do praktyk religijnych. Dlatego warto jej pos³uchaæ: Misj¹ ka¿dego cz³owieka jest misja mi³oœci... Zacznij od miejsca, w którym jesteœ, od ludzi którzy s¹ blisko. Uczyñ ich domy miejscami wspó³czucia i bezgranicznego wybaczenia Spraw, aby przychodz¹cy do ciebie odchodzili lepsi i szczêœliwsi… W godzinie œmierci kiedy twarz¹ w twarz staniemy przed Bogiem bêdziemy oceniani wed³ug mi³oœci nie jak wiele zrobiliœmy ale jak wiele mi³oœci w³o¿yliœmy w to co robiliœmy. m

Klub Jana Paw³a II Katolicki Klub Dyskusyjny Œw. Jana Paw³a II ma zaszczyt zaprosiæ Pañstwa na spotkanie w niedzielê 12 XI 2017: o godzinie 11:30 spowiedŸ po polsku, 12:00 Msza Œwiêta po polsku 13:00 Projekcja filmu "Ziemia Maryi", poczêstunek, dyskusja. ––– Koœció³ Œw. Stanis³awa B. i M. 101 E 7 Street, Manhattan miêdzy 1 Av i Av A. Metro „6” do Astor Pl, „F” do 2 Av i „L” do 1 Av Info: facebook.com/KKDSJP2 oraz kkdsjp2@gmail.com

Krucjata Ró¿añcowa Grupa Pro-Life Œw.M.Kolbe zaprasza do udzia³u w Nabo¿eñstwie I Soboty , 4 listopada, do dolnego koœcio³a Œw. Antoniego i Alfonsa, Greenpoint, wynagradzaj¹cemu Niepokalanemu Sercu Marii Zniewagi przeciw tej Prawdzie Koœcio³a, ¿e jest Matk¹ Koœcio³a i ka¿dego cz³owieka, o 2:15 po po³udniu! Info: Brat Jan (718) 389-7785


KURIER PLUS 4 LISTOPADA 2017

www.kurierplus.com

5

Widziane z Providence… Mija dwa lata od zwyciêstwa Prawa i Sprawiedliwoœci w wyborach do Sejmu. Notowania partii Jaros³awa Kaczyñskiego utrzymuj¹ siê ostatnio na barKAZIMIERZ WIERZBICKI dzo wysokim poziomie. ¯aden inny rz¹d od roku 1989 nie cieszy³ siê tak du¿¹ popularnoœci¹ po dwuletnim okresie od objêcia w³adzy. Wielu komentatorów t³umaczy przyczynê tego sukcesu konsekwentnym spe³nianiem obietnic przedwyborczych. Chodzi tu g³ównie o politykê pomocy polskim rodzinom realizowan¹ np. w programie 500-plus. Dlatego pog³oski o zmianie na stanowisku premiera nale¿y uznaæ za zwyk³e spekulacje mediów. Badania opinii publicznej daj¹ premier Beacie Szyd³o prawie 60 procent poparcia spo³ecznego. Mog¹ byæ natomiast pewne zmiany w samym rz¹dzie. Potwierdzi³a to sama pani premier. Bêdzie to prawdopodobnie wymiana kilku ministrów. Mówi siê, ¿e ministra spraw zagranicznych Witolda Waszczykowskiego móg³by zast¹piæ szef Gabinetu Prezydenta RP Krzysztof Szczerski. Oznacza³oby wzmocnienie pozycji prezydenta Andrzeja Dudy. Istniej¹ opinie, ¿e rekonstrukcja rz¹du mo¿e byæ gr¹ polityczn¹ prezesa Kaczyñskiego. Mo¿liwe, ¿e przywódca PiS-u uwa¿a, i¿ robienie odrobiny „szumu” mo¿e siê tylko przydaæ jego partii. Tak czy inaczej, Prawo i Sprawiedliwoœæ jest obecnie w bardzo dogodnej sytuacji i ma szanse na sprawowanie w³adzy przez kolejne szeœæ lat.

Sukcesy polityki Kaczyñskiego doceniaj¹ nawet œrodowiska lewicowe. Portal „Krytyka polityczna” opublikowa³ artyku³ „Jak libera³owie przegrali Polskê”, w którym czytamy: „Polska gospodarka nie powinna rosn¹æ, a roœnie. Program 500+ powinien by³ zatopiæ bud¿et – a nie zatapia. Kapita³ powinien uciekaæ przed autorytarnym PiS-em – a nie ucieka.” * Zmar³ Piotr S., który 19 paŸdziernika podpali³ siê przed Pa³acem Kultury w Warszawie. W pozostawionym liœcie oznajmi³, ¿e jego czyn by³ protestem przeciw „upadkowi praworz¹dnoœci i ³amaniu konstytucji przez rz¹d PiS-u”. 54-letni mê¿czyzna leczy³ siê przez ostatnie osiem lat na depresjê. Prawicowe media podkreœlaj¹, ¿e opozycja wykorzystuje ten nieszczêœliwy wypadek dla swych celów i t³umacz¹, ¿e przyczyn¹ tej tragedii mog³a byæ agresywna propaganda antyrz¹dowa prowadzona m. in. przez TVN, „Gazetê Wyborcz¹” i „Politykê”. * Wiele wskazuje na to, ¿e totalna opozycja, reprezentowana przez Platformê i Nowoczesn¹, nie ma ani jasnego programu, ani wizji na uzyskanie wiêkszego poparcia. Dotyczy to przede wszystkim PO, która zmaga siê z wieloma problemami. Ci¹gle jest g³oœno o aferach poprzedniej ekipy rz¹dowej, jak np. o upadku Amber Gold oraz o dzikiej prywatyzacji w Warszawie. Dosz³o do tego, ¿e prezydent stolicy i wiceprzewodnicz¹ca Platformy Hanna Gronkiewicz Waltz nie pojawi³a siê na ostatniej konwencji partii w £odzi. Kryzys w PO i koniecznoœæ g³êbokich zmian potwierdza w ostatnim wywiadzie pos³anka Joanna Mucha. Nie wyklucza

Chcê ci powiedzieæ...

Zawierzenie Szczêœcie to TY z LUDZMI, KTÓRYCH KOCHASZ. Nie wa¿ne ile maj¹ lat, ile maj¹ do powiedzenia tylko co maj¹ do powiedzenia. Zauwa¿, ¿e Ojciec PAWE£ BIELECKI Jezus te¿ szuka³ ludzi i wcale nie postanowi³ za³o¿yæ jednoosobowego Koœcio³a. Jezus nie skaza³ Ciê na samotnoœæ nawet jeœli Twój zawód to latarnik. Dobry Bóg da³ Ci wspólnotê ludzi, przyjació³, bliskich czy znajomych, którzy w Ciebie wierz¹, doceniaj¹, skarc¹ jak trzeba, ale z mi³oœci¹. Szczêœcie jest w Tobie kiedy jesteœ otoczony w³aœnie takimi ludŸmi, którzy Ciê kochaj¹ pomimo Twoich wad. Jezus te¿ ci¹gle nie biega za Tob¹ z kropid³em, ¿eby Ci wypomnieæ, ¿e w niedzielê nerwowo siedzisz w ³awce w koœciele bo czekasz kiedy siê wreszcie skoñczy msza œwiêta. Dobry Bóg raczej trzyma za Ciebie kciuki, ¿ebyœ wytrzyma³ na kazaniu, potem, ¿ebyœ dotrwa³ do Przeistoczenia, a nastêpnie, ¿ebyœ zaraz po Komunii œwiêtej nie pêdzi³ na parking po samochód, który i tak jest zablokowany przez auta innych, równie spiesz¹cych siê parafian. Bóg tymczasem zawsze czeka na Ciebie i podsy³a Ci bliskich, nowych al-

bo starych przyjació³, b¹dŸ czasem zupe³nie obcych Ci ludzi, ¿eby by³o Ci ³atwiej. I znowu dzisiaj jak czytasz ten tekst, ilu takich dobrych ludzi masz w kontaktach w telefonie? Takich, którzy przyjd¹ do Ciebie z pomoc¹ a nie tylko po pomoc. To jest w³aœnie szczêœcie, ¿e masz takich ludzi obok siebie albo w Twoim I-Phonie. Z ludŸmi, którzy Ciê kochaj¹ wierz mi, nie grozi Ci nuda czy rutyna. W Twoim poszukiwaniu szczêœcia mo¿e siê okazaæ, ¿e ono ju¿ jest, ale nie jest zadomowione u Ciebie, bo jesteœ ROZPROSZONY tymi, którzy wyci¹gaj¹ z Ciebie energiê i si³y, plotki, a czasem i pieni¹dze jak tylko mog¹. Takim toksycznym osobowoœciom powiedz DOŒÆ. Szkoda czasu na udawanie. Jest taka scena ewangelicznej rozmowy Jezusa z Samarytank¹ przy studni. Czytamy, ¿e kobieta zostawia dzban przy studni, przy Jezusie i wraca do miasta, ¿eby innym powiedzieæ kogo niezwyk³ego w³aœnie spotka³a. Ale ten dzban to przecie¿ jej narzêdzie pracy, jej w³asny œwiat, jej relacje z innymi, jej bezsilnoœæ i zagubienie... Samarytanka mimo to zostawia ten dzban, bo ZAWIERZA s³owu Boga. Takiego w³aœnie zawierzenia Ci ¿yczê. Wtedy szczêœcie przychodzi. Bezsilnoœæ staje siê nadziej¹. Mo¿e zatem ju¿ pora ¿eby zostawiæ ten dzban pe³en toksycznych ludzi i spraw? Mo¿e...? Trzymaj siê dzielnie kimkolwiek jesteœ drogi czytelniku!

u

Premier Beata Szyd³o i prezes Jaros³aw Kaczyñski.

mo¿liwoœci powstania nowej, liberalnej formacji politycznej. By³a minister w rz¹dzie Donalda Tuska zaskakuje pewnymi wypowiedziami. Stwierdza np., ¿e „PiS chce pañstwa, w którym g³ówn¹ kategori¹ jest naród”. Czy¿by naród nie by³ podstaw¹ pañstwa? * Prezydent Andrzej Duda z³o¿y³ wraz z ma³¿onk¹ oficjaln¹ wizytê w Finlandii. Podczas rozmów z prezydentem Republiki Sauli Niinisto poruszono m.in. sprawy bezpieczeñstwa w Europie a szczególnie we wschodnim rejonie Ba³tyku. Obie strony wyrazi³y zaniepokojenie rozszerzeniem rosyjskiej obecnoœci wojskowej na tym obszarze, zw³aszcza w zwi¹zku z niedawnymi manewrami Zapad-17. Polska i Finlandia zajmuj¹ zbli¿one stanowisko w kwestii rosyjskiej okupacji Krymu oraz sytuacji na Ukrainie. W tym roku Finlandia obchodzi stulecie og³oszenia niepodleg³oœci. Wielkie Ksiêstwo Finlandii bylo czêœci¹ Imperium Rosyjskiego w XIX i pocz¹tku XX wieku. Prezydent Duda z³o¿y³ wieniec na gro-

bie marsza³ka Carla Gustafa Mannerheima, który uwa¿any jest za twórcê niepodleg³ej Republiki. Polski prezydent porówna³ Mannerheima do Józefa Pi³sudskiego i zaznaczy³, ¿e obydwaj przywódcy przyczynili siê w olbrzymim stopniu do uzyskania niepodleg³oœci swoich narodów. Marsza³ek Mannerheim pochodzi³ z arystokratycznej rodziny szwedzkiej osiad³ej w Finlandii. Do roku 1917 s³u¿y³ w armii rosyjskiej gdzie doszed³ do stopnia genera³a. Przez kilka lat stacjonowa³ na ziemiach polskich, m.in. w Kaliszu i Miñsku Mazowieckim. W swoich pamiêtnikach marsza³ek pisa³, ¿e by³ to najpiêkniejszy okres jego ¿ycia. W roku 1918 Mannerheim by³ dowódc¹ wojsk fiñskich w wojnie domowej z si³ami bolszewickimi a w latach 1939-1940 sta³ na czele obrony swego kraju przeciw agresji Zwi¹zku Sowieckiego. Poza swoim ojczystym szwedzkim, Mannerheim zna³ biegle niemiecki, francuski, angielski, rosyjski i portugalski a fiñskiego nauczy³ siê dopiero pod koniec ¿ycia.

Kazimierz Wierzbicki

Zabezpieczanie dzieci

Co nale¿y zrobiæ aby zabezpieczyæ swoje dzieci z pierwszego ma³¿eñstwa i zagwarantowaæ im dziedziczenie w stu procentach po œmierci rodzica, który wszed³ w zwi¹zek ma³¿eñski po raz kolejny? W pierwszej kolejnoœci nale¿y sporz¹dziæ umowê przedma³¿eñsk¹ (pre-nup) aby wykluczyæ dziedziczenie po zmar³ym ma³¿onku. W takiej sytuacji obydwie strony potrzebuj¹ osobnych prawników do sporz¹dzenia i sfinalizowania takiej umowy. Nale¿y o tym pomyœleæ du¿o wczeœniej przed zawarciem zwi¹zku, tzn 3-4 miesi¹ce a nawet pó³ roku przed wejœciem w nowy zwi¹zek ma³¿eñski. Nastêpna kwestia wi¹¿e siê z zabezpieczeniem odrêbnego maj¹tku ma³¿onków przed wszelkimi nieprzewidzianymi zda-

rzeniami losu, jak równie¿ z u³atwieniem przeprowadzenia sprawy spadkowej oraz zagwarantowaniem przekazania dzieciom maj¹tku wolnego od wszelkich obci¹¿eñ. Je¿eli nie zaplanujemy tego odpowiednio wczeœnie, dzieci bêda musia³y przeprowadziæ sprawy spadkowe w ka¿dnym stanie, w jakim zmar³y posiada³ nieruchomoœæ. Na przyk³ad je¿eli jest nieruchomoœæ w Nowym Jorku i Pensylwanii, to trzeba wszcz¹æ procedurê spadkow¹ w obu stanach. Do tego, je¿eli zmar³y nie pozostawi testamentu, s¹d na³o¿y restrykcje co do sprzeda¿y nieruchomoœci, co wi¹¿e siê z dodatkowymi kosztami i czasem. Mo¿na tego uniknaæ poprzez za³o¿enie Trust, zarówno Revocable jak Irrevocable co pozwoli na unikniêcie sprawy spadkowej. Warto wiedzieæ, ¿e Irrevocable Trust gwarantuje ochronê maj¹tku przed rachunkami za szpital, wierzycielami, rozwodem i co najwa¿niejsze przed rachunkami za dom starców (je¿eli sprawa odpowiednio wczeœnie zostanie zalo¿ona). To s¹ jednak bardzo indywidualne sprawy. Ka¿da sytuacja osobista i maj¹tkowa jest inna. Wybór trust zale¿y od wielu czynników i dlatego nale¿y skontaktowaæ siê z prawnikiem zajmuj¹cym siê t¹ dziedzin¹ prawa aby przedyskutowaæ szczegó³y i dobraæ najbardziej optymalny i odpowiedni plan dzia³ania w celu zabezpieczenia maj¹tku i przekazania go nastêpnej generacji bez ¿adnych d³ugów i obcia¿eñ, zgodnie z ostatni¹ wol¹ osoby pozostawiaj¹cej spadek.

PR


KURIER PLUS 4 LISTOPADA 2017

6

nia uczyni „wszystko, co w jej mocy” aby odeprzeæ atak Niemców przeciwko Polsce. Brytyjski premier wiedzia³, ¿e udzielenie praktycznej pomocy Polsce jest nierealne. Anglia nie mia³a odpowiednich œrodków (ani w ludziach, ani w uzbrojeniu) aby interweniowaæ w Europie Œrodkowej. Chamberlain chcia³ nie tyle pomóc Polsce, ile odstraszyæ niemieckiego dyktatora. W kwietniu Hitler og³osi³ zerwanie paktu o nieagresji z Rzeczpospolit¹. 5 maja minister Beck w swym historycznym przemówieniu stwierdzi³: „Od Ba³tyku Polska odepchn¹æ siê nie da! My w Polsce nie znamy pojêcia pokoju za wszelk¹ cenê. Jest jedna tylko rzecz w ¿yciu ludzi, narodów i pañstw, która jest bezcenna. T¹ rzecz¹ jest honor”. Przemówienie Becka spotka³o siê z powszechnym poparciem spo³eczeñstwa. Dokonywano masowych wp³at na rzecz Funduszu Obrony Narodowej (FON). Polska przygotowywa³a siê do wojny, chocia¿ potencja³ military Rzeczpospolitej by³ œrednio czterokrotnie ni¿szy od niemieckiego. Tymczasem mocarstwa zachodnie próbowa³y szukaæ porozumienia z Moskw¹. Przez kilka miesiêcy toczy³y siê rozmowy w sprawie wspólnej akcji przeciwko ewentualnej agresji niemieckiej. Stalin nie mia³ jednak zamiaru zawierania sojuszu z Angli¹ i Francj¹. W rzeczywistoœci sowiecki dyktator prowadzi³ podwójn¹ grê i czeka³ na sygna³ z Berlina. W lipcu niemiecki minister spraw zagranicznych Ribbentrop oœwiadczy³, ¿e nie istniej¹ ¿adne problemy w stosunkach sowiecko-niemieckich, których nie da³oby siê rozwi¹zaæ polubownie. 23 sierpnia 1939 r. dosz³o do podpisania w Moskwie traktatu o nieagresji miêdzy Zwi¹zkiem Sowieckim i III Rzesz¹ zwanego potocznie paktem Ribbentrop-

-Mo³otow. Traktat zawiera³ dodatkowy protokó³, który by³ œciœle utajnony. Przewidywa³ on podzia³ Europy Œrodkowo-Wschodniej miêdzy dwa pañstwa zawieraj¹ce uk³ad. W Polsce linia podzia³u mia³aby przebiegaæ wzd³u¿ rzek Narwi, Wis³y i Sanu. Warto zauwa¿yæ, ¿e w takiej sytuacji po stronie sowieckiej znalaz³yby siê Lublin, Bia³ystok, £om¿a a byæ mo¿e równie¿ prawobrze¿na Warszawa. Uk³ad ten by³ w istocie wyrokiem œmierci na Polskê i oznacza³ czwarty rozbiór Rzeczpospolitej. Nawet ma³o doœwiadczony polityk móg³by siê spodziewaæ, ¿e atak na Polskê mo¿e nast¹piæ w ci¹gu najbli¿szych dni. Niektórzy historycy sugeruj¹, ¿e rz¹d w Warszawie mia³ niewielk¹ szansê unikniêcia wojny gdyby przyj¹³ w tym momencie warunki Hitlera w sprawie Gdañska i autostrady. Dyktator niemiecki obawia³ siê rozpoczêcia wojny. Wszystkie jego podboje do tej pory mia³y charakter „pokojowy”. Trudno powiedzieæ czy zrezygnowa³by z agresji na Polskê gdyby przyjêto jego ¿¹dania. Gdyby jednak tak siê sta³o, wybuch wojny zosta³by przesuniêty co najmniej do wiosny 1940 r. a w miêdzyczasie mog³oby siê wiele wydarzyæ. Inwazja Polski okreœlana kryptonimem „Fall Weiss” mia³a siê rozpocz¹æ 26 sierpnia 1939 r. Dzieñ wczeœniej podpisany zosta³ traktat o wzajemnej pomocy miêdzy Polsk¹ i Wielk¹ Brytani¹. W tym samym czasie sojusznik Hitlera, rz¹d faszystowskich W³och, zawiadomi³ Berlin, ¿e nie jest gotowy do wziêcia udzia³u w wojnie. Hitler zawaha³ siê i odwo³a³ rozpoczêcie ofensywy na kilka dni. Ostatecznie atak na Polskê zosta³ wyznaczony na pierwszy dzieñ wrzeœnia.

wego zamachu na Manhattanie, w wyniku którego zginê³o osiem osób, zas³uguje na karê œmierci. „Terrorysta z Nowego Jorku by³ zadowolony z tego co zrobi³ i prosi³ o powieszenie flagi ISIS w jego szpitalnej sali. Zabi³ osiem osób, powa¿nie rani³ 12. POWINIEN DOSTAÆ KARÊ ŒMIERCI!” zaæwierka³ Trump. Wczeœniej amerykañski prezydent wspomina³, ¿e weŸmie pod uwagê osadzenie 29-letniego pochodz¹cego z Uzbekistanu Sajfullo Sajpowa w wiêzieniu dla terrorystów w amerykañskiej bazie wojskowej w Guantanamo na Kubie. Tam wziêliby go w obroty wojskowi, którzy mniej siê cackaj¹ z wrogami Ameryki ni¿ cywilni przedstawiciele prawa na terytorium Stanów Zjednoczonych. By³oby to mo¿liwe, gdyby uznano terrorystê za „wrogiego bojownika”, ale wydaje siê to ma³o prawdopodobne. Jako posiadacz prawa sta³ego pobytu, Sajpow cieszy siê prawami gwarantowanymi przez Konstytucjê USA a wiêc i prawem do jawnej rozprawy przed s¹dem z udzia³em adwokata oraz mo¿liwoœci¹ odmowy obci¹¿aj¹cych go zeznañ. Trump przekonywa³, ¿e USA musz¹ dzia³aæ bardziej stanowczo w stosunku do podejrzanych o terroryzm. Apelowa³ o „szybk¹ sprawiedliwoœæ”. – To, co mamy teraz, to ¿art; i nic dziwnego, ¿e tyle tego siê dzieje – powiedzia³ prezydent nazywaj¹c terrorystê „zwierzêciem”. Sajpow przebywa obecnie w szpitalu. Powiedzia³ œledczym, ¿e jest zadowolony, z tego co zrobi³ i zadeklarowa³, ¿e chcia³ zabiæ maksymalnie wiele osób.

media pisz¹ o lawinie procesów azylowych, z którymi nie radz¹ sobie s¹dy administracyjne, i o niemo¿noœci ustalenia miejsca pobytu ponad 30 tysiêcy migrantów, którzy z racji odrzucenia ich wniosków o azyl powinni byli wyjechaæ z Niemiec. Trzydzieœci tysiêcy osób powinno wyjechaæ, a rozp³ynêli siê jak mg³a w Europie bez granic! Jak poda³a „Neue Osnabruecker Zeitung”, w czerwcu br. przed niemieckimi s¹dami administracyjnymi toczy³o siê 320 tysiêcy spraw dotycz¹cych azylu. Rok wczeœniej takich postêpowañ by³o 69 tys. Redakcja powo³uje siê na dane przekazane przez MSW w odpowiedzi na interpelacjê partii Lewica. „NOZ” przypomina, ¿e Stowarzyszenie Niemieckich Sêdziów Administracyjnych (BDVR) ostrzega³o ju¿ w lecie przed zatorem w s¹dach spowodowanym zbyt du¿¹ liczb¹ spraw. Wtedy przewidywano, ¿e w ca³ym roku 2017 s¹dy bêd¹ musia³y rozpatrzyæ 200 tys. spraw. Obecnie wiadomo, ¿e ta liczba zosta³a ju¿ dawno przekroczona. Niemiecki tabloid „Bild” poda³, ¿e w³adzom nieznane jest miejsce pobytu ponad 30 tys. migrantów, których wnioski o azyl zosta³y ostatecznie odrzucone, co oznacza obowi¹zek natychmiastowego opuszczenia kraju. Rzecznik MSW powiedzia³ „Bildowi”, ¿e osoby te mog³y wyjechaæ z Niemiec, nie zawiadamiaj¹c o tym urzêdów do spraw cudzoziemców lub ukry³y siê na terenie Niemiec, chc¹c unikn¹æ deportacji. „Wydaj¹ miliardy na œwiadczenia dla migrantów, a nie s¹ w stanie ich upilnowaæ?” pyta portal wPolityce. pl. Ale¿ tak, tylko cicho sza, bo nie wolno o tym mówiæ g³oœno…

*** Tymczasem idiotyczna polityka politycznych poprawniaków w Europie wrêcz u³atwia robotê terrorystom. Niemieckie

Noc Wszystkich Œwiêtych S³owa œwiêtego Josemarii Escrivy: „Codzienne i zwyczajne zajêcia maj¹ boski i wieczny sens (…) Wielka œwiêtoœæ

polega na codziennym wykonywaniu drobnych obowi¹zków”. Jak¿e proste, piêkne i prawdziwe to s³owa. Postanowi³em wdro¿yæ je w ¿ycie. A wiêc wieczorem, po powrocie z pracy – piszê te s³owa g³êboko w nocy, gdy wynik wiadomy – oporz¹dzi³em dzieci, wysy³aj¹c je do krainy snów. PóŸniej zszy³em spodnie oraz pokrowiec na poduszkê, staraj¹c siê bardzo dok³adnie kontrolowaæ ka¿de nak³ucie i przeci¹gniêcie nici tak, ¿eby siê nie siepa³o za szybko. Po¿egna³em ostatecznie lato wynosz¹c do piwnicy „paczkê” czyli wymontowany z okna klimatyzator. Generalnie oporz¹dzi³em domostwo, ¿eby nic brudnego czy „nie na miejscu” nie wchodzi³o w oko czy drogê. Muszê powiedzieæ, ¿e ta krz¹tanina codziennoœci przynios³a mi du¿o radoœci, bo nie buja³em w ob³okach i „wielkich sprawach”, ale z uwa¿noœci¹ wykonywa³em to, co nale¿a³o wykonywaæ. Nic dziwnego, ¿e po pacierzu (na kolanach) poszed³em spaæ, a dzieñ wyda³ mi siê jednak udany. Taka codzienne lekcje uwa¿noœci pozwalaj¹ zachowaæ pion. Nie, to nie jest ¿adna „strata czasu” ale ¿ycie w swej g³êbi, szczególe i uwa¿noœci w³aœnie – to jest prze¿ywanie „tu i teraz” a nie bujanie w magmie wyobraŸni. Inny œwiêty, Franciszek Salezy podkreœla³, ¿e „pilnoœæ w ma³ych sprawach jest cech¹ doskona³oœci i wielkiej zas³ugi”. Znana jest te¿ opowieœæ o pewnym bracie z zakonu jezuitów, bêd¹cym zakonnym krawcem, który umieraj¹c poprosi³ tylko o… ig³ê. „Ta ig³a bêdzie moim kluczem do nieba – ona otworzy mi bramy rajskie” mia³ powiedzieæ wspó³braciom. Gdy zapytali dlaczego, odpowiedzia³ ¿e „ile pchniêæ to ig³¹ zrobi³em, tyle razy chcia³em uwielbiæ Pana Boga”. Jest w tym du¿a ¿yciowa m¹droœæ, nawet jeœli odejmiemy ig³ê a dla niewierz¹cych – Pana Boga.

Powtórka z historii

W stronê wojny u Hitler i Stalin. W latach 30. polityka zagraniczna rz¹du polskiego polega³a na utrzymaniu równowagi w stosunkach z najwiêkszymi s¹siadami: Niemcami i Zwi¹zkiem Sowieckim. Od roku 1932 funkcjê ministra spraw zagranicznych RP sprawowa³ p³k. Józef Beck, który doprowadzi³ do podpisania traktatów o nieagresji z Moskw¹ i Berlinem. Jednoczeœnie II Rzeczpospolita utrzymywa³a przyjazne i sojusznicze relacje z Francj¹ i Wielk¹ Brytani¹. W drugiej po³owie lat 30. polityka ministra Becka napotyka³a na coraz wiêksze trudnoœci, g³ównie ze wzglêdu na agresywne poczynania hitlerowskiej III Rzeszy. Niemcy stopniowo ³ama³y postanowienia uk³adu wersalskiego. W roku 1935 Hitler przywróci³ obowi¹zek powszechnej s³u¿by wojskowej a rok póŸniej wojska niemieckie wkroczy³y do zdemilitaryzowanej strefy Nadrenii. W roku 1938 Berlin dokona³ anek-

sji Austrii gwa³c¹c ponownie regu³y traktatu pokojowego z roku 1919. Anglia i Francja, które mia³y staæ na stra¿y równowagi politycznej w Europie, zajête by³y swymi problemami wewnêtrznymi i ogranicza³y siê we wszystkich wymienionych przypadkach do protestów dyplomatycznych. Nastêpn¹ ofiar¹ Hitlera mia³a byæ Czechos³owacja. Dyktator III Rzeszy d¹¿y³ do zajêcia rejonu czeskich Sudetów zamieszka³ych w wiêkszoœci przez ludnoœæ niemieck¹. Pomimo protestów rz¹du w Pradze, we wrzeœniu 1938 r. Francja i Wielka Brytania podpisa³y z Berlinem uk³ad w Monachium, który zezwala³ Niemcom na zajêcie Sudetów. Brytyjski premier zapewnia³, ¿e Europa zapewni³a sobie pokój na najbli¿sze lata. Ju¿ kilka miesiêcy póŸniej Hitler z³ama³ swoje obietnice. W marcu 1939 r. armia niemiecka wkroczy³a do Pragi a na S³owacji utworzono marionetkowe pañstwo podporz¹dkowane Berlinowi. W tej sytuacji Polska zosta³a okr¹¿ona z trzech stron. Rz¹d w Warszawie móg³ mieæ powa¿ne powody do obaw. Wkrótce Hitler za¿¹da³ „powrotu” Gdañska do Rzeszy oraz zgody na przeprowadzenie przez obszar polskiego Pomorza eksterytorialnej autostrady, maj¹cej po³¹czyæ Niemcy z Prusami Wschodnimi. Pod koniec marca premier Chamberlain wyst¹pi³ z propozycj¹ bezwarunkowej gwarancji, stwierdzaj¹cej, ¿e Wielka Bryta-

Tydzieñ na kolanie Poniedzia³ek „Janusz Gajos nie ¿yje – okrutna i nieprawdziwa informacja o œmierci”… wy³owione gdzieœ z sieciowej otch³ani Fake News. Ile¿ to razy uœmiercali ludzi w necie, odwo³uj¹c potem bzdury… Znaj¹c poziom niedop³acanych medja³orkerów w polskich mediach, bêdzie tego wiêcej. Ale mnie siê zawsze podoba to tabloidowe natê¿enie bzdury z jêzykiem na koturnach. Ta informacja musi byæ „okrutna”, bo sama „nieprawdziwa” nie wrzeszcza³aby tak mocno ani wali³a po oczach… Œroda Wczoraj zamach terrorystyczny w Nowym Jorku. 29-letni pochodz¹cy z Uzbekistanu Sajfullo Sajpow wjecha³ wynajêt¹ furgonetk¹ na œcie¿kê rowerow¹ na nowojorskim Manhattanie. Napastnik, który zosta³ postrzelony, przyby³ legalnie do USA w 2010 roku i osiedli³ siê na Florydzie; jest posiadaczem zielonej karty przyznanej mu w³aœnie w loterii wizowej. Dokona³ zamachu w imiê Allacha, podaj¹c siê za wojownika Pañstwa Islamskiego (ISIS). W u¿ytym przez niego samochodzie znaleziono kilka no¿y oraz rêcznie napisany list w jêzyku arabskim, w którym skonstatowa³, ¿e Pañstwo Islamskie „bêdzie istnia³o wiecznie” – zalecany przez ISIS tekst oœwiadczenia dla zamachowców. Od razu do akcji wkroczy³ prezydent Donald Trump, jak przysta³o na Rycerza Politycznej Niepoprawnoœci, w modne pogl¹dy i przekonania. „Polityczna poprawnoœæ nas zabija” tak z grubsza brzmia³ jego przekaz tu¿ po ataku. PóŸniej, swoim zwyczajem wywala³ to, co mia³ akurat na myœli. Dzisiaj wieczorem napisa³ na Twitterze, ¿e sprawca wtorko-

www.kurierplus.com

K. Wierzbicki

Jeremi Zaborowski


KURIER PLUS 4 LISTOPADA 2017

www.kurierplus.com

7

Pojemnik mia¿d¿y stopy Doœwiadczony pracownik dozna³ obra¿eñ stopy i kostki podczas obni¿ania pojemnika z resztkami materia³ów budowlanych. Pracownicy u¿ywali w tym celu urz¹dzenia wid³owego. Wydawa³oby siê, ¿e wy³adunek z tego typu maszyny nie mo¿e stanowiæ zagro¿enia i nie powinno dojœæ do wypadku. Nic bardziej mylnego. Do zdarzenia dosz³o gdy przednie ko³a pojemnika z³ama³y siê pod ciê¿arem ³adunku i pojemnik zacz¹³ siê zsuwaæ w stronê pracownika stoj¹cego z przodu. Mê¿czyzna zezna³, ¿e musia³ szybko zareagowaæ, aby unikn¹æ obra¿eñ. Natychmiast przykucn¹³ i stara³ siê przytrzymaæ przedni¹ czêœæ pojemnika. Kierownik, który sta³ i asekurowa³ z ty³u urz¹dzenia stara³ siê przytrzymaæ pojemnik. Niestety nie da³ rady i pojemnik z impetem zsun¹³ siê do przodu, przyciskaj¹c pracownika do œciany. Poszkodowany poczu³ ogromny ból. Jak siê póŸniej okaza³o, mê¿czyzna dozna³ powa¿nego z³amania kostki i pêkniêæ obydwu stóp. Przeszed³ trzy operacje i wskaza³, ¿e w przysz³oœci prawdopodobnie bêdzie musia³ poddaæ siê kolejnym. Poszkodowany nie móg³ ju¿ wróciæ do pracy fizycznej, w zwi¹zku z czym wszczête zosta³y dwie procedury prawne.

Pierwsz¹ z nich by³o postêpowanie przed Workers” Compensation, drug¹ natomiast sprawa cywilna o odszkodowanie. Podczas gdy z Workers” Compensation poszkodowany uzyska³ czêœciowy zwrot utraconych zarobków i niezbêdn¹ opiekê medyczn¹, odszkodowania za ból i cierpienie oraz wszelkie straty ekonomiczne dochodzi³ w sprawie cywilnej wytoczonej przeciwko generalnemu wykonawcy oraz w³aœcicielowi budynku. Poszkodowany wskaza³, ¿e pozwani naruszyli przepis 240 (1) Prawa Pracy, który stanowi najlepsz¹ podstawê do roszczenia odszkodowania za wypadek budowlany, poniewa¿ w takich przypadkach generalny wykonawca i w³aœciciel budynku ponosz¹ praktycznie absolutn¹ odpowiedzialnoœæ. W przypadku udowodnienia, ¿e dany stan faktyczny jest chroniony w³aœnie przez ten przepis, czêœciowa wina poszkodowanego nie ma znaczenia. Pracownik utrzymywa³, ¿e pojemnik spad³, poniewa¿ nie by³ odpowiednio zabezpieczony. Przyczyn¹ wypadku mog³y byæ tak¿e nadmierny ciê¿ar pojemnika lub zbyt œliskie wide³ki. Poszkodowany wskaza³, ¿e pojemnik nale¿a³o przymocowaæ pasami lub hakami. W odpowiedzi, prawnicy pozwanych wnieœli wniosek o oddalenie pozwu, uzasadniaj¹c, ¿e wskazany przez poszkodowanego przepis bezpieczeñstwa dotyczy

wypadków powsta³ych w wyniku ró¿nicy wysokoœci i dzia³ania si³y grawitacji, co ich zdaniem nie mia³o miejsca w tej sprawie. Poszkodowany nie zgodzi³ siê z tak¹ argumentacj¹, zwracaj¹c uwagê, ¿e pomimo i¿ wysokoœæ by³a niewielka, to w³aœnie si³y grawitacji spowodowa³y, ¿e pojemnik spad³ mu na nogi. Sêdzia nie uzna³ wniosku pozwanych, przyznaj¹c racjê poszkodowanemu. Obydwie strony rozpoczê³y negocjacje w celu zawarcia ugody. Poszkodowany twierdzi³, ¿e ze Jeœli Pañstwo sami stali siê ofiar¹ wypadku, lub znaj¹ kogoœ kto ma problem ze swoim wypadkiem, to zapraszamy do bezp³atnej konsultacji prawnej pod numerem telefonu 212-514-5100, emailowo pod adresem swp@plattalaw.com, lub w czasie osobistego spotkania w naszej kancelarii na dolnym Manhattanie. Mo¿ecie Pañstwo równie¿ zadaæ nam pytania bezpoœrednio na stronie internetowej (www. plattalaw. com) u¿ywaj¹c emaila lub czatu który jest dostêpny dla Pañstwa 24 godziny na dobê. Zawsze udzielimy Pañstwu bezp³atnej porady w ka¿dej sprawie w której bêdziemy mogli Pañstwa reprezentowaæ. Na naszej stronie internetowej mog¹ Pañstwo (po lewej jej stronie) sami sprawdziæ status swojej sprawy s¹dowej

wzglêdu na trwa³e obra¿enia dolnych czêœci nóg nie mo¿e pracowaæ. Wskaza³, ¿e powinien otrzymaæ rekompensatê za utracone zarobki, œrodki na przysz³e leczenie oraz zadoœæuczynienie za ból i cierpienie. Swoj¹ ofertê popar³ szczegó³owymi raportami i kosztorysami ekspertów. Sprawa zakoñczy³a siê ugod¹, na podstawie której poszkodowany otrzyma³ blisko cztery miliony dolarów. m (prowadzonej nawet przez inn¹ kancelariê), po wpisaniu numeru akt s¹dowych (index number) swojej sprawy w istniej¹ce tam pole. Ta czêœæ strony jest skonfigurowana bezpoœrednio z oficjalnym systemem s¹dowym stanu Nowy Jork, dziêki czemu wiadomoœci jakie uzyskaj¹ tam Pañstwo na temat swoich spraw s¹ oficjalnymi danymi s¹dowymi. Gdyby z jakiegokolwiek technicznego powodu nie uda³o siê Pañstwu odnaleŸæ swojej sprawy w tym systemie, to z przyjemnoœci¹ pomo¿emy j¹ odnaleŸæ telefonicznie.

The Platta Law Firm, PLLC 42 Broadway, Suite 1927, New York, NY 10004 www.plattalaw.com tel. 212-514-5100

By³em na Wschodzie Korzystam teraz pe³nymi garœciami z ofert tanich podró¿y. ¯eby nie by³o, ¿e jeJAN LATUS stem zapatrzony w Zachód, wybra³em siê tym razem na Wschód, a œciœlej – pó³nocny Wschód. By³em w Wilnie. Nie mogê siê nacieszyæ geograficzn¹ bliskoœci¹ i ³atwym dostêpem do tylu pañstw. Najdalszy lot do europejskiej stolicy, Lizbony czy Aten, to jakieœ trzy godziny. Ten do Wilna trwa³ 50 minut. Osobom, które s¹ coraz mniej przychylniej nastawione do cz³onkostwa Polski w Unii Europejskiej, chcia³bym zasugerowaæ podró¿ do przesz³oœci, do paszportów wydawanych ³askawie na komendzie, do kolejek przed konsulatami po wizy i do konsumpcji za granic¹ polskich kabanosów i batoników. Ja sobie tu wchodzê na lotnisko bram¹ z napisem „Schengen” co oznacza, ¿e wystarczy machn¹æ przed odpraw¹ polskim dowodem osobistym. Znowu tani lot, tym razem wêgierskimi liniami Wizzair. Znów znane mi z innych lotnisk zachowania polskiej m³odzie¿y: absolutny brak nerwowego podniecenia przed podró¿¹. Jakiœ ma³y plecaczek, sportowe ubranie (zreszt¹ takie same stroje nosi m³odzie¿ w innych krajach europejskich). Ja, my, byliœmy kiedyœ inni: nawet wyjazd poci¹giem do innego miasta to by³ ca³y ³añcuch przygotowañ, wystanych biletów, starannie zapakowanych baga¿y, wiktua³ów na drogê. A przy wyjeŸdzie za granicê byliœmy ubrani w garnitury, na wszelki wypadek wyspowiadani i po paru g³êbszych. Nawet dziœ, wyje¿-

d¿aj¹c do innego kraju, sprawdzamy fundusze, robimy kopie kart kredytowych i paszportu, zaszczepiamy siê, studiujemy przewodniki. A m³odzie¿ wsiada sobie do samolotu do Londynu lub Wilna jakby to by³ PKS do Bia³egostoku. Z lotniska dojechaæ mo¿na do centrum Wilna miejskim autobusem, za 1 euro. Tak jak w Polsce, pogoda jest bura i ponura. Jeœli jednak w Warszawie szare t³o nieba dodatkowo szpeci scenografiê socjalistycznych osiedli, Wilno ma urok starego, zwartego, nie zniszczonego przez wojny miasta. W drodze z lotniska nie znajdziemy, jak w Warszawie, setek nowych budynków, tysiêcy szyldów salonów samochodowych i sprzedawców materia³ów budowlanych. Wzd³u¿ drogi stoj¹ za to drewniane cha³upki, czasem, gdy w³aœcicielowi lepiej siê wiedzie, pokryte sidingiem (!). Wiêkszoœæ posowieckich bloków straszy ob³a¿¹cymi tynkami. Zreszt¹, na otynkowanie czeka wiêkszoœæ kamieniczek Starego Miasta. Ale jakoœ w ogóle to nie przeszkadza. Zniszczenie kamieniczek wynika z ich wieku – te domy maj¹ po kilkaset lat. Tak¿e kamienice z XIX i wczesnego XX wieku nie s¹ jeszcze tak odpicowane jak w Polsce, choæ zd¹¿ono ju¿ wstawiæ we wszystkie okna bia³e, winylowe framugi. Chodzê uliczkami wyj¹tkowo piêknego miasta, z prawdziwymi – nie makietami – rynkami i skwerkami, z zapuszczonymi lecz pe³nymi uroku podwóreczkami. Zachwycaj¹ pyszn¹ architektur¹ koœcio³y: gotyckie, barokowe, klasycystyczne. Tak¿e muzea i Pa³ac Prezydencki. Oprócz koœcio³ów chrzeœcijañskich s¹ te¿ protestanckie, prawos³awne, synagogi. Jest niedziela, wchodzê do pierwsze-

go koœcio³a, Wszystkich Œwiêtych. Trwa msza w jêzyku polskim. Œwi¹tynia jest wype³niona smutnymi, powa¿nymi ludŸmi o znajomych nam rysach twarzy. W kolejnym koœciole pani czyta Pismo po rosyjsku co jest dla mnie o tyle egzotyczne, ¿e i ten koœció³ jest katolicki. Mo¿e wiernymi s¹ Litwini polskiego pochodzenia, którzy zapomnieli jêzyka polskiego? W trzecim, Bazylice, obrz¹dek jest w jêzyku litewskim. Pope³niam b³¹d typowy dla wielu Polaków: zak³adam, ¿e Wilno jest miastem czêœciowo polskim. ¯e na pewno któraœ osoba z brzegu odpowie mi w moim jêzyku. Ba – jeszcze j¹ to ucieszy i wzruszy. Tymczasem wszêdzie s³yszê jêzyk litewski – dziwny, szemrz¹cy, raczej przypominaj¹cy w brzmieniu portugalski ni¿ np. rosyjski. Wiele s³ów brzmi zastanawiaj¹co podobnie do polskich albo tak, jakby jakiœ pogrobowiec esperantystów codziennie tworzy³ nowe, „oryginalne” s³owa i ich obowi¹zuj¹c¹ pisowniê. Tak wiêc jest tam „Notaras” (notariusz), „Taksi” i „Picerija”. Zak³adam ¿e wiele osób mówi po rosyjsku i angielsku. W pierwszej kawiarni, gdzie m³oda Litwinka podaje mi œniadanie (francuski quiche do kubañskiej muzyki „Buena Vista Social Club”), pytam j¹ po angielsku, czy oprócz litewskiego zna mo¿e rosyjski (nie) i polski (te¿ nie). Na to ostatnie siê obrusza. – Polacy to nasi wrogowie! Z góry, arogancko zak³adaj¹, ¿e powinniœmy tu znaæ polski! – odpowiada. – Ale ja w³aœnie jestem z Polski… mówiê. Jest troche speszona. Tak, recepcjonista w moim niedrogim, ale ³adnym i nowoczesnym hotelu by³ Polakiem. Tak, w okolicznym barze jakiœ starszy Ukrainiec z Wo³ynia ode-

zwa³ siê do mnie po polsku. Gdy pyta³em przechodniów – po angielsku i rosyjsku – gdzie znajdê autobus na lotnisko, jakaœ pani odpowiedzia³a mi po polsku. Niemniej polskiego w szko³ach ju¿ nie ucz¹. Choæ Polacy stanowi¹ ci¹gle du¿y procent ludnoœci Wilna i okolic, jêzyka ucz¹ siê w swoich szko³ach. M³odzie¿ litewska ma w szko³ach angielski lub ewentualnie niemiecki. Co ciekawe, tak¿e rosyjski nie jest ju¿ obowi¹zkowy. Wchodzê teraz w politykê, która na Litwie jest wyj¹tkowo skomplikowana. Byli przecie¿ czêœci¹ Polski, bywali podbici przez Rosjê, Niemcy, znowu Rosjan. Polacy s¹ przez nich traktowani trochê jak Rosjanie przez Polaków: naród liczniejszy, silniejszy, który chcia³by ich podporz¹dkowaæ, zdominowaæ. W ostatnich latach politycy tylko zaogniaj¹ ten antagonizm. Polacy w Wilnie chodz¹ ze spuszczonymi g³owami. Nie s¹ represjonowani, nie dzieje im siê wielka krzywda ale ze swoj¹ polskoœci¹ ju¿ sie nie obnosz¹, wrêcz j¹ w publicznych miejscach ukrywaj¹. Ciekawe, jak bym siê czu³ mieszkaj¹c dziœ w Wilnie? Zw³aszcza, gdyby moja polska rodzina mieszka³a tu od pokoleñ? Tego nie wiem – chodzi³em tylko po ulicach urokliwego miasta, mijany przez powœci¹gliwych, po skandynawsku, ludzi. Obywateli niezbyt bogatego, ma³ego pañstewka, którzy teraz próbuj¹ siê mocniej zdefiniowaæ. Czêœci¹ ich idei pañstwa jest przynale¿noœæ do Unii Europejskiej. Przyjêli walutê euro, m³odzie¿ powszechnie mówi po angielsku. Litwini rozumiej¹, ¿e to dla nich jedyna droga, ¿e na obra¿anie siê na œwiat ich nie staæ. m


KURIER PLUS 4 LISTOPADA 2017

8

Kartki z przemijania Przywi¹zujê siê do rzeczy. Trudno mi siê z nimi rozstaæ. Zarówno z ubraniami, jak i przedmiotami codziennego u¿ytku. Pêkniête talerze, cukiernice i fili¿anki sklejam i trzymam latami w tylnej czêœci kredensu, bo ¿al mi je wyrzuciæ. Zw³aszcza te z Polski. Przypalone garnki i patelnie czyszczê tak d³ugo a¿ doprowadzê je ANDRZEJ JÓZEF D¥BROWSKI do stanu pe³nej u¿ywalnoœci. Koszule i podkoszulki wyrzucam dopiero wtedy, kiedy po n-tym praniu rozchodz¹ siê na pojedyncze nitki. Garnitury i spodnie oddajê, kiedy ju¿ zupe³nie siê w nie nie mieszczê. Zazwyczaj w doskona³ym stanie. Buty muszê rozwaliæ do imentu, zanim je wyrzucê. Nawet przetarte tenisówki trzymam, dopóki nie odpruj¹ siê od podeszew. Bo przydadz¹ siê jeszcze na rower. W moim domu rodzinnym ¿y³o siê raczej niebiednie, ale doœæ ascetycznie i byæ mo¿e dlatego nauczy³em siê szanowaæ przedmioty, nawet tak prozaiczne jak gwoŸdzie. Odzyskujê je do dziœ i u¿ywam ponownie, jeœli nie s¹ zardzewia³e lub skrzywione. Z ksi¹¿kami i dzie³ami sztuki rozstajê tak niechêtnie, jakby by³y one moimi dzieæmi. Chyba, ¿e przeznaczam je na prezent dla bliskich lub lubianych osób. Potem patrzê na nie, jak na element samego siebie, który znalaz³ siê w innych rêkach i w innym miejscu.

$

Jest dopiero sobota przed Halloweenem, który wypada w tym roku we wtorek, a ju¿ na placu przed Metropolitan Opera widzê wielu osobników obu p³ci przebranych i wystylizowanych na postacie historyczne lub na bohaterów ze sztuk, baletów i oper w³aœnie. Przebrani s¹ tak œwietnie, jakby kostiumy, peruki i obuwie wypo¿yczyli z kostiumerii teatralnych. Obok mnie fotografuj¹ siê przy s³ynnej fontannie postacie wygl¹daj¹ce jakby ¿ywcem przeniesione z epoki wersalskiego rokoka. Te krynoliny, te wielopiêtrowe peruki, pudrowane twarze, pieprzyki na policzkach, te ¿aboty i ¿akiety, kamizelki i pluderki, pantofelki z ozdobami, koronkowe mankiety i poñczochy… Mo¿e to œpiewacy z Metropolitan Opera, mo¿e tancerze z New York City Ballet Theatre? Pods³uchujê – nie, nic na to nie wskazuje. Po prostu s¹ to nowojorczycy, którzy w halloweenowych przebraniach fotografuj¹ siê w znanych miejscach. Podziwiam ich inwencjê. Rok temu obserwowa³em pary¿an podczas Halloweenu m.in. na placu Republiki i muszê przyznaæ, ¿e

nie dorównywali nowojorczykom, Najwiêcej by³o tam ró¿nej wersji straszyde³ i koœciotrupów. A przecie¿ wzory wersalskie mieli tu¿, tu¿. I to jakie!

$

Orkiestra Filharmonii w Lincoln Center jest w znakomitej formie. O tym, jak cudownie s¹ jej brzmienia mog³em przekonaæ siê tym razem podczas festiwalu poœwiêconego Leonardowi Bernsteinowi jako dyrygentowi, kompozytorowi i dyrektorowi artystycznemu, zorganizowanego z okazji stulecia jego urodzin. Idealnym wykonawc¹ „Serenady na skrzypce, orkiestrê smyczkow¹, harfê i perkusjê” by³ Joshua Bell. Zachwycam siê tym skrzypkiem od lat. Tak by³o i tym razem. Gra³ z takim temperamentem i swobod¹, jakby sprawia³o mu wielk¹ radoœæ uczestniczenie w Sympozjum Platoñskim, które jest tematem tego utworu. Mnie zaœ radoœæ sprawia³o s³uchanie tych fragmentów, które by³y zapowiedzi¹ póŸniejszego musicalu Bernsteina „West Side Story”. Pod dyrekcj¹ Alana Gilberta by³y doskonale skontrastowane i zdynamizowane. Nawet cisza brzmia³a przejmuj¹co, podobnie jak w „Jeremiaszu”, czyli „Symfonii nr 1”.

$

Na ³awce w parku na Union Square przysiad³a ko³o mnie nieznajoma pani o urodzie angielskiej lady ze sztuk Oscara Wilde’a. Coœ do siebie szepta³a i coœ sobie nuci³a. Po czym wykonywa³a jakieœ dziwne gesty d³oñmi, tworz¹c z palców kó³ka, pó³kó³ka, krzy¿yki, ³añcuszki i wykreœlaj¹c nimi linie proste i faliste. Kiedy zaczê³a dyrygowaæ rêkami w powietrzu zapyta³em wprost – jak to mam w zwyczaju – czy jest dyrygentem? Odpowiedzia³a, ¿e jest kompozytorem i w³aœnie uk³ada sobie w g³owie nowy utwór. Chcia³em po¿yczyæ jej swój dy¿urny notesik, ¿eby zapisa³a nutami to, co komponuje, ale podziêkowa³a, twierdz¹c ¿e zapamiêtuje rêkami. „Powtarzam nimi tak d³ugo, a¿ wszystko siê w nich u³o¿y, jak taniec w ciele baletnika” – wyjaœni³a. Po czym obesz³a park dooko³a nuc¹c i znów przy mnie przysiad³a dyryguj¹c w powietrzu. Pierwszy raz by³em œwiadkiem komponowania bez instrumentu. Pani ta widz¹c moje wielkie zdumienie da³a mi swoj¹ wizytówkê, prosz¹c ¿ebym zadzwoni³, to zaprosi mnie na koncertowe wykonanie, tego, co w³aœnie uk³ada. Po czym po¿egna³a siê z uœmiechem, zapewniaj¹c, ¿e jej rêce naprawdê wch³aniaj¹ to, co uk³ada. Odesz³a nieœpiesznie nieustannie „haftuj¹c” w powietrzu. Owszem, pamiêtam choreografów, którzy rozmawiaj¹c ze mn¹, uk³adali jednoczeœnie pl¹sy rêkami i wspomagali siê stopami, ale kompozytora zapamiêtuj¹cego utwór rêkami jeszcze nie widzia³em. Zadzwoniê doñ, bom ciekaw ostatecznego

efektu. Poza tym pani jest bardzo, ale to bardzo rasowa…

$

W dziwny stan wprawi³o mnie przedstawienie „Ryszarda III” wed³ug Szekspira przywiezione do Brooklyn Akademy of Music przez s³ynny Schaubuhne Theater z Berlina. Napisa³em „wed³ug Szekspira”, bo zarówno nowe t³umaczenie (na niemiecki) Mariusa von Mayenburga, jak i inscenizacja s³awnego Thomasa Ostermeiera dalece odbiegaj¹ od pierwowzoru. Wszystko po to, by pokazaæ, ¿e mechanizm walki o w³adzê i jej utrzymanie jest niezmienny od wieków i jest taki sam tak¿e w œwiecie psychodelicznym, modnym dzisiaj. Patologie i zbrodnie wynikaj¹ce z tej¿e walki s¹ inspirowane w tym spektaklu przez psychopatyczne ¿¹dze tytu³owego bohatera. S¹ one potêgowane tyle¿ jego wyobraŸni¹, co nieokie³zan¹ wyobraŸni¹ samego Ostermeiera, tworz¹cego œwiat sam w sobie. Odra¿aj¹cy, niepojêty i jakoœ przedziwnie wci¹gaj¹cy. Pomagaj¹ mu w tym bardzo sprawni aktorzy, nie kreuj¹cy postaci, tylko bêd¹cy noœnikami jego pomys³ów. Lars Eidinger jako Ryszard III przypomina niekiedy rapera, po za¿yciu dopalaczy. Przedziwny to spektakl. Mia³em wra¿enie, ¿e zanurzam siê w œwiecie zupe³nie mi obcym, który mnie poch³onie niczym piek³o. Chcia³em uciec odeñ jak najdalej.

$

Zmar³ W³adys³aw Kowalski – wybitny aktor teatralny, filmowy i telewizyjny. Ceni³em Go. Stworzy³ zanikaj¹cy ju¿ typ sceptycznego inteligenta, który wci¹¿ szuka odpowiedzi na najbardziej niewygodne pytania, w¹tpi¹c, czy je znajdzie. Na Ogólnopolskim Festiwalu Sztuki Filmowej „Prowincjonalia” we Wrzeœni przyznano mu honorow¹ nagrodê „Jañcio Wodnik” m.in. za „kreacje pe³ne m¹droœci i refleksji, za odwagê w siêganiu po role skomplikowane, sk³aniaj¹ce do przemyœleñ nad godnoœci¹ w sytuacjach granicznych”. Strza³ w dziesi¹tkê.

$

Czytam dwutomow¹ biografiê Gombrowicza autorstwa Klementyny Suchanow. Jest to benedyktyñska praca! Jej celem jest prezentacja nie tylko jak najwiêkszej iloœci faktów z ¿ycia tego pisarza, ale tak¿e analiza na podstawie jego dzie³, na czym polega³ jego geniusz. Niestety z tym jest gorzej. Mo¿e dlatego, ¿e ten¿e geniusz mo¿e poznaæ w pe³ni ktoœ Gombrowiczowi równy albo go przewy¿szaj¹cy. Tylko, czy jest gdzieœ ktoœ taki? m

Terror na Manhattanie 1í Samochód, którym jecha³ Saipov pozostawi³ za sob¹ zmia¿d¿one rowery i cia³a na œcie¿ce rowerowej. Uczniowie ze znajduj¹cej siê w pobli¿u Stuyvesant High School mówili, ¿e pocz¹tkowo wydawa³o im siê, ¿e ca³a sprawa jest czêœci¹ zabawy w zwi¹zku z Halloween. Sayfullo Saipov po przyjeŸdzie do USA mieszka³ pocz¹tkowo w Ohio, otrzymuj¹c pomoc od innych emigrantów z Uzbekistanu. PóŸniej przeniós³ siê na Florydê, gdzie pracowa³ jako kierowca ciê¿arówki. Osoby, które go wówczas zna³y twierdz¹, ¿e by³ zadowolony z pobytu w Ameryce, ze swojej pracy i próbowa³ poprawiæ swoj¹ znajomoœæ angielskiego. Wed³ug ich relacji nie sprawia³ wra¿enia ekstremisty. Saipov z Florydy przeprowadzi³ siê do New Jersey. Ostatnio pracowa³ dla korporacji taksówkarskiej Uber. Jak zapewniaj¹ przedstawiciele tej firmy zanim zosta³ zatrudniony przeszed³ postêpowanie sprawdzaj¹ce, które nie wykaza³o niczego podejrzanego. W reakcji na zamach prezydent Donald Trump zasugerowa³ na Twitterze, ¿e powinien on zaowocowaæ zmian¹ zasad przyjmowania emigrantów do USA, obci¹¿aj¹c przy okazji demokratycznych polityków z Nowego Jorku odpowiedzialnoœci¹ za pro-

mowanie dotychczasowej liberalnej wed³ug niego polityki imigracyjnej. „Upominam siê o system, w którym osoby przyjmowane do USA bêd¹ spe³niaæ okreœlone kryteria merytoryczne. Senator Chuck Schumer i demokraci promuj¹ zaœ system loteryjny” – napisa³ Trump. Schumer stwierdzi³ zaœ w odpowiedzi, ¿e Trump próbuje wykorzystywaæ tragediê w Nowym Jorku do celów politycznych, zamiast przedstawiæ propozycje mog¹ce rzeczywiœcie zapobiegaæ atakom terrorystycznym. Schumer przypomina³ równie¿, ¿e prezydent w niedawnej propozycji bud¿etowej zaproponowa³ ograniczenie funduszy na antyterrorystyczn¹ prewencjê. Krytycy Donalda Trumpa wskazuj¹, ¿e Sayfullo Saipov przyjecha³ do USA z Uzbekistanu, czyli z kraju, który nie znalaz³ siê na liœcie pañstw wymienionych w prezydenckim rozporz¹dzeniu wprowadzaj¹cym zakaz wjazdu do Stanów Zjednoczonych dla obywateli niektórych krajów islamskich. Wed³ug zwolenników prezydenta Trump rozumie, ¿e Stany Zjednoczone znalaz³y siê w stanie „wojny religijnej” z wyznawcami radykalnego islamu. Mówi³ o tym miêdzy innymi republikañski senator Lindsey Gra-

u

Specjaliœci zabezpieczaj¹ miejsce tragedii.

ham, który stwierdzi³, ¿e Amerykanie równie¿ powinni sobie zdawaæ z tego sprawê. „Walczymy z ludŸmi, których religia zmusza do zabijania nas. Morduj¹ oni chrzeœcijan, wegetarianów, libertarianów, a tak¿e

muzu³manów, którzy nie zgadzaj¹ siê z ich wizj¹ islamu. Morduj¹ wszystkich. Jesteœmy wiêc w stanie wojny” – stwierdzi³ Lindsey Graham.

Tomasz Bagnowski


KURIER PLUS 4 LISTOPADA 2017

www.kurierplus.com

9

Patryk Vega – fenomen polskiego kina Fenomen. Bareja naszych czasów. Polski Ed Wood. Ka¿de z tych okreœleñ pasuje do Patryka Vegi. Zwalczany przez krytyków. Kochany przez widzów. Jak Bareja „schlebia tanim gustom”, ale to dialogi z jego filmów bêd¹ za 10 lat wci¹¿ kr¹¿y³y po Polsce. Re¿yser „Botoksu” wyrós³ na najbardziej kontrowersyjnego i niepokornego twórcê polskiego kina. Niepokornego wobec bran¿y filmowej, tematyki jak¹ podejmuje, ale te¿ podstawowego warsztatu, jakim re¿yser powinien dysponowaæ. Filmy Vegi s¹ warsztatowo fatalne. To pod wieloma wzglêdami anty kino. Co jednak z tego skoro Polacy na nie wal¹ drzwiami i oknami? Jest w tych bohomazach coœ oczyszczaj¹cego-mówi znany krytyk. Micha³ Oleszczyk nazywa Vegê anarchokonserwatyst¹ ze swoim w³asnym stylem. Ja uwa¿am, ¿e Vega to filmowy populista. Trybun ludowy w typie Paw³a Kukiza, który czuje puls narodu. Wie, jakie s¹ jego bol¹czki i daje mu na nie proste odpowiedzi. Do tego Vega sprzedaje œwiatu swój w³asny, specyficzny katolicyzm. Dekadê temu nakrêci³ genialny serial „Pitbull”, który zmieni³ postrzeganie polskiej policji. Mia³ nad sob¹ producentów z TVP, którzy najwidoczniej kontrolowali jego filmowe szaleñstwo. Potem zatopi³ siê w najprymitywniejsz¹ komercjê (komedia „Ciacho i „Last minute”), by wróciæ now¹ wersj¹ filmowego „Pitbulla”. Filmy te sta³y siê szybko fenomenem. Niechlujnie wyre¿yserowane, z przyczynkow¹ fabu³¹, naszpikowane gwiazdami i…œwietnymi, wulgarnymi ulicznymi dialogami trafi³y do serc Polaków. Filmy bi³y kolejne rekordy komercyjne. Te jednak s¹ niczym w porównaniu do „Botoksu”. Vega d³ugo przed premier¹ „Botoksu” buñczucznie zapowiada³, ¿e jego film wstrz¹œnie polsk¹ s³u¿b¹ zdrowia. W jakimœ stopniu mia³ racjê. Mimo tego, ¿e zrobi³ film nieprawdziwy (tak jak nieprawdziwy jest serial „Na dobre i na z³e”), to trafi³ nim do serc milionów. Vega paradoksalnie nie k³amie. Patologia, któr¹ pokazuje w filmie ma miejsce w polskiej s³u¿bie zdrowia. Nie jest jednak tak powszechna jak pokazuje Vega. Ekranizuj¹c najbardziej hardcorowe artyku³y z tabloidów i pakuj¹c je do ponad dwugodzinnego filmu, mo¿na zrobiæ film o patologiach ka¿dej bran¿y. „Botoks” to nowy etap w dzia³alnoœci

u

Popularne aktorki w filmie Vegi.

Vegi. Dotyka bowiem spraw zwyk³ego cz³owieka. Nie wa¿ne, ¿e robi to w sposób wykoœlawiony i przerysowany. Jestem przekonany, ¿e Vega swoim krwawym i szokuj¹cym filmowym pamfletem wp³ynie na postrzeganie przez masy s³u¿by zdrowia. Skrzywdzi tym wielu uczciwych lekarzy, ale napiêtnuje te¿ „doktorów G”. Wyobra¿acie sobie co by siê sta³o, gdyby zrobi³ film o patologiach w s¹downictwie i wymiarze sprawiedliwoœci? Skoro Ryszard Bugajski swym do bólu poprawnym stylistycznie „Uk³adem zamkniêtym” tak mocno trafi³ do masowego widza, to jakby odbierany by³ anarcho-antysystemowy „bohomaz” Vegi? Co innego jest jednak istotne w „Botoksie”. Patryk Vega manifestuje swoj¹ g³êbok¹ wiarê. Opowiada o nawróceniu, które mia³o miejsce kilka lat temu. Da³ mu œwiadectwo w kapitalnym w¹tku nawrócenia cyngla WSI w „S³u¿bach specjalnych”. Teraz swoj¹ wiarê pokazuje w antyaborcyjnym w¹tku „Botoksu”. Warto siê przy nim zatrzymaæ. Vega to te¿ feminista. Taki klasyczny, który powinien byæ noszony na rêkach przez feministki. Oba poprzednie „Pitbulle” to koœlawe naœladownictwo fascynacji kobietami Quentina Tarantino, który manifestowa³ swój feminizm w „Kill Bill” czy „Deathproof”. W „Botoksie” kobiety s¹ gwa³cone, molestowane i przeœladowane przez seksistów w kitlach. Ba,

do filmu Vegi jak ula³ pasuje wyros³a z New York Timesa akcja „metoo”, która poch³onê³a polskie aktorki i feministki. A jednak nie krzyknê³y one „Vivat Vega!”. Re¿yser „Botoksu” sta³ siê ich wrogiem numer jeden. Feministka Maja Ostaszewska i zarazem gwiazda „Pitbullów” publicznie potêpia³a swojego niedawnego mentora, k³óc¹c siê przy tym z wiern¹ Vedze obsad¹ jego nowego filmu. Vega sta³ siê dla feministek „pisowcem”, „katolickim ko³tunem” i radyka³em. On? Feminista? Dlaczego? OdpowiedŸ jest prosta. Nie strawi³y feministki antyaborcyjnego przes³ania „Botoksu”. Vega nawet nie musia³ moralizowaæ by wkurzyæ lewicê. On po prostu pokaza³ jak wygl¹da zabieg aborcji w polskich szpitalach. Zrobi³ to dos³ownie. Bez retuszu i znieczulenia. Tak jak potrafi. Dos³ownie. Wal¹c filmowym bejsbolem miêdzy oczy. Tylko tyle i a¿ tyle. Ba, g³ównymi ofiarami aborcji uczyni³ on kobiety! Do tego do³o¿y³ swoje g³êbokie poparcie dla zabiegów in vitro i uczyni³ najpozytywniejsz¹ postaci¹ transseksualistê. Nie pomog³o. Vega ods³oni³ tym samym smutn¹ prawdê o feministkach, które tak bardzo siê zafiksowa³y na temacie aborcji, ¿e przes³ania on im inne istotne kwestie. Tego re¿yserowi nigdy nie wybacz¹. No, ale czy to zaskakuj¹ce skoro kochaj¹ce go wczeœniej aktorki seryjnie odmawia³y udzia³u w feministycz-

nym „Botoksie” tylko za antyaborcyjny w¹tek? W Polsce „Botoks” bije kolejne rekordy popularnoœci. Szybko przekroczy³ magiczn¹ dla polskich filmowców liczbê dwóch milionów widzów w kinach. W Wielkiej Brytanii wszed³ do pi¹tki najpopularniejszych filmów, pokonuj¹c kilka wielkich hollywoodzkich hitów. Dumnie stoi w box office obok nowego „Blade Runnera”, przynosz¹c Vedze (dodajmy, ¿e nie bierze on z³otówki dofinansowania od pañstwa) kolejne miliony dolarów wp³ywów. Teraz Vega zamierza podbiæ USA. Czy starczy mu na to czasu? W samym j¹drze cyklonu antyvegowego, re¿yser wrzuci³ na Facebooka zdjêcia Bogus³awa Lindy. To ujêcie z pierwszego dnia zdjêciowego jego nowego filmu. O kobietach polskiej mafii. Kiedy premiera? Za 4 miesi¹ce. Vega krêci filmy masowo. Jak Ed Wood nie potrzebuje ich dopracowywaæ. Anarchista nie przejmuje siê takimi drobiazgami jak warsztat. Vega na tym znów wygra. Mniej wiêcej w tym samym czasie na DVD wyjdzie „Botoks”, który stanie siê szybko bestsellerem. Nowy, przepe³niony znów gwiazdami, film Vegi podbije zaœ polskie kina. Feministki i lewica nie zd¹¿¹ odetchn¹æ, a polski widz schowaæ portfela. Patryk Vega zatrze zaœ znów rêce. Chyba, ¿e bêdzie trzyma³ w nich ró¿aniec.

£ukasz Adamski


NOWY JORK

NR 40

4 listopada 2017

POLSKIE CMENTARZE WOJENNE NA ŒWIECIE Miesi¹c listopad, w który wkroczyliœmy, jest w naszej chrzeœcijañskiej kulturze okresem, gdy oddajemy czeœæ zmar³ym. Szczególne miejsce wœród odwiedzanych w Dzieñ Zaduszny cmentarzy zajmuj¹ nekropolie wojenne, cmentarze uchodŸców, zes³añców, ofiar represji, rozsiane po ca³ym œwiecie. Nie zapomnijmy o nich. USA Na cmentarzu Sanktuarium Matki Bo¿ej Czêstochowskiej w Doylestown w Pensylwanii zosta³o pochowanych blisko 5 tys. osób. Wœród nich s¹ zas³u¿eni Polacy, w tym wojskowi. W cieniu Pomnika Polskiego Husarza autorstwa Andrzeja Pityñskiego spoczywa ponad 2 tys. polskich ¿o³nierzy tu³aczy, którzy walczyli z myœl¹ o wolnej Polsce, do której nie dane im by³o wróciæ: ¿o³nierze pierwszej i drugiej wojny œwiatowej, harcerze i byli wiêŸniowie obozów koncentracyjnych. To w³aœnie tu spoczywaj¹ m.in. dowódca Powstania Warszawskiego, genera³ Antoni Chruœciel, gen. W³adys³aw Bortnowski, dowódca Armii „Pomorze”, gen. Aleksander J. Narbut – Luczyñski, dowódca V Korpusu „Kraków”, Teofil Starzyñski, prezydent „Sokolstwa Polskiego” w Ameryce, za³o¿yciel Armii Polskiej u boku Aliantów podczas I wojny œwiatowej, szef „Polskiej Misji Wojskowej” w latach 1916-1920. Wojskowy cmentarz Arlington to najwa¿niejsza nekropolia w Stanach Zjednoczonych. Znajduje siê tu nie tylko Grób Nieznanych ¯o³nierzy, ale spoczywa te¿ ponad 400 tysiêcy Amerykanów poleg³ych na wszystkich wojnach, w których USA bra³y udzia³. Wœród nich tak¿e Polacy, m.in. genera³ W³odzimierz Krzy¿anowski, bohater wojny secesyjnej. Urodzi³ siê w 1824 roku niedaleko Poznania i jako 20-latek wzi¹³ udzia³ w antypruskim powstaniu. Po klêsce zrywu, w obawie przed represjami, wyemigrowa³ do USA. Gdy wybuch³a wojna secesyjna, zg³osi³ siê jako szeregowy do armii Pó³nocy i wkrótce zaj¹³ siê rekrutacj¹ emigrantów do wojsk Unii. Dziêki jego staraniom powsta³ 58 Ochotniczy Pu³k Piechoty Nowego Jorku zwany Polskim Legionem. Arlington jest te¿ miejscem pochówku pp³k. Matta Urbana czyli Mateusza Urbanowicza. Ten ¿o³nierz polskiego pochodzenia walczy³ podczas II wojny w 60 Pu³ku Piechoty w Tunezji, Belgii i we Francji. Za swoj¹ s³u¿bê otrzyma³ 29 amerykañskich, francuskich i belgijskich odznaczeñ wojskowych, wœród nich Medal Honoru – najwy¿sze odznaczenie USA przyznawane za odwagê. Dosta³ te¿ siedmiokrotnie Purpurowe Serce za odniesione rany. Wœród polskich nekropolii w Europie do najwiêkszych i najpiêkniejszych nale¿¹ cmentarze: we Lwowie – £yczakowski i w Wilnie – na Rossie, we W³oszech – Monte Cassino. Spoczywaj¹ tam przede wszystkim Polacy zas³u¿eni w walce, ale te¿ legendy polskiej emigracji – wielu arystokratów, osobistoœci kultury czy sztuki. Wiele polskich kwater wojennych znajduje siê w obrêbie zwyk³ych cmentarzy miejskich. Ukraina Litwa Rosja W 2015 r. w czerniowieckim koœciele Najœwiêtszego Serca Jezusowego dokonano fascynuj¹cego odkrycia. W dolnej kondygnacji œwi¹tyni odnaleziono zamurowan¹ kryptê, w której przechowywane

KALENDARZ WETERANA 5 listopada 1939 – Ukaza³ siê pierwszy numer „Biuletynu Informacyjnego” – pisma konspiracyjnego, centralnego organu prasowego Zwi¹zku Walki Zbrojnej i AK, wydawanego w latach II wojny œwiatowej w Warszawie i Krakowie. 6 listopada 1918 – Zaprzysiê¿enie dowódcy Armii Polskiej we Francji, gen. Józefa Hallera. 7 listopada 1918 – Proklamacja niepodleg³oœci Polski przez Radê Regencyjn¹. 8 listopada 1918 – Józef Pi³sudski i Kazimierz Sosnkowski zostali zwolnieni z niemieckiego wiêzienia w Twierdzy w Magdeburgu. 9 listopada 1914 – Rozpoczê³a siê operacja „Ulina Ma³a”, w wyniku której trzy bataliony 1. Pu³ku Legionów Polskich dowodzone przez Józefa Pi³sudskiego przedosta³y siê pomiêdzy wojskami austriackimi i rosyjskimi do Krakowa. Bykownia.

Czerniowce. Odnaleziona krypta z trumnami legionistów J. Hallera.

s¹ metalowe trumny z cia³ami piêædziesiêciu dziewiêciu „hallerczyków”, polskich legionistów, walcz¹cych z Rosjanami w okolicach Rarañczy w latach 19141917. Oprócz 60 trumien znajdowa³ siê tam sztandar z bia³ym or³em oraz o³tarzyk polowy z napisem po polsku: „Tutaj s¹ pochowani 59 Polaków i jeden ruski Kozak”. Na znalezisko natrafiono podczas remontu tej 200-letniej œwi¹tyni. W czasach I wojny œwiatowej na terenie Bukowiny z rosyjskim wojskiem walczy³y oddzia³y pod dowództwem Józefa Hallera. Najciê¿sze walki odbywa³y siê pod Rarañcz¹ (dzisiaj Ridkiwci). Pierwsze pochówki polskich legionistów pojawi³y siê tutaj w drugiej po³owie sierpnia 1914 r. Gdy Bukowina znalaz³a siê w granicach Rumunii, w 1923 r. zaczêto porz¹dkowaæ cmentarze wojskowe w tym regionie. W 1936 roku dziêki wspólnej inicjatywie Polskiego Domu w Czerniowcach i Towarzystwa „Sokó³” do stolicy Bukowiny przyby³a polska delegacja na czele z ambasadorem II RP w Rumunii, która przeprowadzi³a ekshumacjê szcz¹tków legionistów i z³o¿y³a je w niewielkich cynkowych trumnach. Czêœæ trumien z³o¿ono

w krypcie czerniowieckiego koœcio³a, inn¹ czêœæ przetransportowano na Cmentarz Rakowicki w Krakowie. W 1944 r. pó³nocna Bukowina wraz z Czerniowcami wesz³a w sk³ad ZSRS. W 1952 r. w³adze sowieckie zamurowa³y wejœcie do krypty, a na œcianie umieszczono napis w jêzyku rosyjskim: „Tutaj le¿¹ prochy 60 polskich ¿o³nierzy, którzy zginêli podczas wojny w latach 1914-1917”. 24 czerwca 2017 r. w Czerniowcach podczas pierwszej uroczystoœci odpustowej w niedawno zwróconym wiernym koœciele Najœwiêtszego Serca Jezusowego wikariusz generalny archidiecezji lwowskiej ks. infu³at Józef Pawliczek poœwiêci³ odnowion¹ kryptê, w której spoczywaj¹ polscy legioniœci i jeden Kozak. Na za³o¿onym w 1786 r. Cmentarzu £yczakowskim spoczywa wielu wybitnych Polaków. Znajduj¹ siê tam miêdzy innymi groby polskich powstañców z XIX wieku; z powstania listopadowego i styczniowego. Szczególne wzruszenie budzi cmentarz Obroñców Lwowa (Orl¹t Lwowskich), gdzie pochowano blisko 3 tys. ¿o³nierzy, w tym wielu studentów i gimnazjalistów, poleg³ych w czasie polsko-ukraiñskich walk o Lwów w listopadzie 1918 roku. Najm³odszy mia³ 9 lat. Odwiedzaj¹c wileñskie groby na Rossie nie mo¿na pomin¹æ wojskowego cmentarza, na którym spoczê³o 242 ¿o³nierzy znad Wis³y. S¹ wœród nich legioniœci i ¿o³nierze polegli w walkach o Wilno oraz cz³onkowie Armii Krajowej, którzy polegli w lipcu 1944 r. podczas wileñskiej operacji Ostra Brama. Tam te¿ znajduje siê grób matki marsza³ka Józefa Pi³sudskiego, Marii z Billewiczów Pi³sudskiej (zmar³ej w roku 1884). Obok spoczywa serce naczelnika z³o¿one tam w maju 1936 r.. Na nowym cmentarzu, oddzielonym od Rossy ulic¹ Listopadow¹, w 1921 r. stan¹³ pomnik w kszta³cie antycznej kolumny z napisem „Wilno swoim wybawcom”. Wzniesiono go na czeœæ ¿o³nierzy

10 listopada 1950 – Gen. bryg. August Emil Fieldorf zosta³ aresztowany w £odzi przez funkcjonariuszy MBP. 11 listopada 1918 – W Rethondes ko³o Compiegne podpisano zawieszenie broni pomiêdzy aliantami a Niemcami, koñcz¹ce I wojnê œwiatow¹. Rada Regencyjna przekaza³a naczelne dowództwo wojsk polskich Józefowi Pi³sudskiemu; w 1937 r. Sejm RP ustanowi³ w dniu 11 listopada pañstwowe obchody Œwiêta Niepodleg³oœci. P.A.V.A. of America, District 2 17 Irving Place, New York, NY 10003 e-mail: pava-swap@kurierplus.com tel. (212) 358-0306 www.pava-swap.org Redakcja: Jolanta Szczepkowska

Miednoje.

polskich poleg³ych w walkach o Wilno w latach 1919-1920. Co roku znicze p³on¹ na nekropoliach zwi¹zanych ze zbrodni¹ w Katyniu, (szeœæ du¿ych grobów zbiorowych i dwie mogi³y genera³ów), gdzie spoczywa 4421 oficerów i podoficerów polskich, jeñców obozu NKWD w Kozielsku, w Miednoje – polskich jeñców obozu NKWD w Ostaszkowie (6300), Charkowie (4302). W 2012 r. otwarto kolejny cmentarz w Bykowni pod Kijowem (3435). Zbiorowe mogi³y zawieraj¹ szcz¹tki naszych rodaków g³ównie ¿o³nierzy rozstrzelanych wiosn¹ 1940 przez NKWD z rozkazu Stalina. W centralnym punkcie cmentarzy umieszczony jest o³tarz i œciana z nazwiskami zmar³ych oraz dzwonem pamiêci.


Cmentarz wojskowy na Rossie.

Azja Wiele z polskich cmentarzy znajduje siê w g³êbi Azji. Miêdzy innymi na Syberii i miejscach zes³ania Polaków w XIX i XX wieku. Na cmentarzach w Mankent, Merke, Szopok i £ugowoje (Kazachstan) spoczywaj¹ prochy setki polskich obywateli. Pochowano tu przede wszystkim ¿o³nierzy i wiêŸniów, którzy zostali na mocy porozumienia Sikorski – Majski w 1942 r. uwolnieni z ³agrów i w³¹czyli siê do formowanej armii gen. Andersa, ale niestety nie przetrwali trudów tu³aczki i zmarli z wycieñczenia lub chorób. W centralnym punkcie cmentarzy znajduje siê granitowy obelisk z wizerunkiem or³a Wojska Polskiego. Na obelisku widnieje inskrypcja w jêzykach kazachskim i polskim: „Tu spoczywaj¹ ¿o³nierze Armii Polskiej na wschodzie oraz cywile, byli wiêŸniowie oraz ³agiernicy, którzy zmarli w drodze do ojczyzny”. W³ochy Polski Cmentarz Wojenny pod Casamassima – pierwszy polski cmentarz wojenny we W³oszech, który powsta³ w miejscowoœci Casamassima, niedaleko Bari, na po³udniu W³och, gdzie znajduje siê oko³o 431 grobów. Pochowano tam uczestników walk na Linii Gustawa nad rzek¹ Sangro, a tak¿e ¿o³nierzy, którzy zostali ranni pod Monte Cassino i zmarli w szpitalach Bari i Neapolu. Spocz¹³ tam tak¿e zmar³y w 1946 roku obroñca Westerplatte major Henryk Sucharski, który po prawie szeœciu latach niemieckiej niewoli zosta³ dowódc¹ batalionu strzelców w II Korpusie Polskim. Jego prochy przewieziono póŸniej do kraju.

stwa s¹: znicz cmentarny, wykute z br¹zu przy górnym o³tarzu or³y i wawrzyn oraz p³askorzeŸba Or³a Bia³ego. ¯o³nierze zmarli w szpitalach po zwyciêskim szturmie na Monte Cassino le¿¹ te¿ w miejscowoœci Casamassima. Ziemia w³oska przygarnê³a tak¿e zdobywców Ankony i Loreto oraz Bolonii. Polski Cmentarz Wojenny w Bolonii – San Lazzaro di Savena – to najwiêkszy z czterech polskich cmentarzy wojennych we W³oszech. Pochowano na nim 1432 ¿o³nierzy 2 Korpusu poleg³ych w walkach na Linii Gotów, w Apeninach, nad rzek¹ Senio i przy wyzwalaniu Bolonii. Wybudowany zosta³ równie¿ z inicjatywy gen. Andersa przez ¿o³nierzy 10 Batalionu Saperów 2 Korpusu Polskiego. Cmentarz zosta³ ukoñczony i poœwiêcony 12 paŸdziernika 1946 r. Cmentarz w Loreto powsta³ w 1944 r. na zboczu wzgórza u stóp bazyliki loretañskiej i zosta³ poœwiêcony 6 maja 1946 r. Spoczywa na nim 1081 ¿o³nierzy 2 Korpusu Polskiego poleg³ych na froncie adriatyckim, w bitwach o Ankonê i Loreto, nad rzek¹ Metauro i na Linii Gotów. Groby ¿o³nierzy rozmieszczone s¹ na trzech tarasach, a w centrum na kamiennym cokole umieszczono maszt z polsk¹ flag¹. Francja Nekropolia narodowa w Aubérive we Francji sk³ada siê z trzech cmentarzy wojennych: francuskiego, niemieckiego i polskiego, za³o¿onego w roku 1923. Ekshumacje i przenoszenie szcz¹tków odbywa³y siê w latach 1923-1926. Pogrzebano 129 ¿o³nierzy polskich, poleg³ych w latach 19141918 na terenie Szampanii. Spoczywa tu miêdzy innymi Lucjan Chwa³kowski, ppor., 5 kompanii 1 p. strz. polskich, wyniesiony spod ostrza³u przez szer. Micha³a Mroczko, który zmar³ z ran 8 lub 10 lipca 1918 r. By³ ochotnikiem z Ameryki, pierwszym poleg³ym oficerem Armii Polskiej we Francji. Poœmiertnie zosta³ odznaczony Legi¹ Honorow¹ Croix de guerre avec palme, VM 5 kl., Krzy¿em Walecznych i Krzy¿em Niepodleg³oœci. W 1928 r. zosta³ tam ods³oniêty pomnik ku czci poleg³ych podczas I wojny œwiato-

Polski Cmentarz Wojenny pod Casamassima.

Oosterhout w Holandii.

Wraz ze swoimi 1072 ¿o³nierzami u podnó¿a wzgórza na Monte Cassino spoczywa gen. W³adys³aw Anders, jego ma³¿onka Irena, a tak¿e biskup polowy z okresu II wojny œwiatowej Józef Gawlina. Cmentarz powsta³ w 1946 roku z inicjatywy gen. Andersa, a budowali go ¿o³nierze 2 Korpusu Polskiego przy pomocy w³oskich kamieniarzy pod kierownictwem in¿. Tadeusza Muszyñskiego i wed³ug projektu architektów Wac³awa Hryniewicza i Jerzego Skolimowskiego. Prace rzeŸbiarskie wykona³ Micha³ Paszyn, jego autor-

wej. Umieszczono na nim tablicê z dwujêzycznym napisem: „¯o³nierzom polskim poleg³ym za wspóln¹ sprawê w latach 1914-1918 na ziemi francuskiej”. Po drugiej wojnie œwiatowej na cmentarzu pochowano dalszych 256 ¿o³nierzy, poleg³ych i zmar³ych w pó³nocno-wschodniej Francji w latach 1940 -1945. Ogó³em spoczywaj¹ tu szcz¹tki 385 ¿o³nierzy polskich.

Cmentarz lotników w Newark, Wielka Brytania.

Holandia Na kilkudziesiêciu holenderskich cmentarzach rozproszone s¹ groby ponad stu pol-

Auberive.

skich ¿o³nierzy, którzy zginêli podczas wyzwalania Holandii spod niemieckiej okupacji. Na Polskim Cmentarzu Wojskowym w Bredzie spoczywaj¹ cia³a 162 Polaków. W wiêkszoœci nale¿¹ do ¿o³nierzy 1 Dywizji Pancernej – resztê stanowi¹ lotnicy Polskich Si³ Powietrznych (25 poleg³ych), ¿o³nierze 1 Samodzielnej Brygady Spadochronowej, polscy jeñcy oraz cywile. Znajduje siê tam tak¿e grób dowódcy 1 Dywizji Pancernej, gen. Stanis³awa Maczka, zmar³ego ju¿ po wojnie, 11 grudnia 1994 r. Norwegia Na dalekiej pó³nocy po³o¿ony jest Narwik. W dniach 13-24 maja 1940 roku toczy³a siê tu bitwa, w której brali udzia³ ¿o³nierze Samodzielnej Brygady Strzelców Podhalañskich pod dowództwem gen. Zygmunta Szyszko-Bohusza. Poleg³o w niej 97 polskich ¿o³nierzy. Zostali pochowali obok 59 marynarzy z zatopionego 4 maja 1940 r. niszczyciela „Grom”. W Narwiku postawiono pomnik, na placu imienia Gromu, upamiêtniaj¹cy marynarzy z zatopionego okrêtu. Wielka Brytania W Newark w œrodkowej Anglii znajduje siê najwiêkszy cmentarz polskich lotników. Niedaleko tej brytyjskiej miejscowoœci w bazach lotniczych w czasie II wojny œwiatowej stacjonowa³y polskie jednostki bombowe. Na tutejszym cmentarzu spoczywa ponad 300 pilotów i weteranów Si³ Powietrznych, 57 spadochroniarzy 1. Samodzielnej Brygady Spadochronowej i ¿o³nierzy innych formacji. Znajdziemy tu równie¿ groby prezydentów Polski na uchodŸstwie: W³adys³awa Raczkiewicza, Augusta Zaleskiego i Stanis³awa Ostrowskiego. Na tym cmentarzu z³o¿ono tak¿e szcz¹tki gen. W³adys³awa Sikorskiego, które w 1993 r. przeniesiono na Wawel. Na londyñskim cmentarzu w Gunnersbury spoczê³o oko³o 1600 Polaków, a wœród nich prezydent RP na uchodŸstwie Kazimierz Sabbat. W Edynburgu na cmentarzu Mount Vernon znajduje siê polska kwatera zwana „Mogi³¹ samotnych Polaków”, a w Glasgow – mogi³a Józefa Gomoszyñskiego, uczestnika powstania listopadowego, który zmar³ tutaj w 1845 roku. We Wrexham w Walii wœród 1600 polskich grobów znajduje siê mogi³a gen. Waleriana Czumy, dowódcy obrony Warszawy we wrzeœniu 1939 roku. Bliski Wschód, Afryka W roku 1941 na terenie Rosji sowieckiej rozpoczê³o siê formowanie armii pod dowództwem gen. W³adys³awa Andersa. Do³¹czyli do niej Polacy z ³agrów, dla których by³a to jedyna mo¿liwoœæ powrotu do ojczyzny. Po ewakuacji armii do Iranu by³o w niej ponad 115 tys. Polaków – ¿o³nierzy, cywilów oraz ok. 13 tys. dzieci. Nie wszyscy byli w stanie walczyæ czy te¿ dalej emigrowaæ. Wielu z nich zmar³o i s¹ pochowani na cmentarzu w Teheranie – prawie 2

Auberive. Grób ppor. Lucjana Chwalkowskiego, ochotnika z Ameryki, pierwszego poleglego oficera Armii Polskiej we Francji.

tys. osób w tym oko³o 400 ¿o³nierzy. Pierwszym miastem, do którego przybyli ¿o³nierze gen. Andersa by³o Pahlevi – tu na miejscowym cmentarzu ormiañskim wydzielono kwaterê polsk¹ dla prawie 640 zmar³ych. Jest tam tablica z napisem: „Pamiêci ¿o³nierzy polskich, kobiet, mê¿czyzn i dzieci do kraju ojczystego zd¹¿aj¹cych, na ziemi obcej zgas³ych i tu pochowanych w roku 1942”. Cmentarze to jedyna pozosta³oœæ po Polakach uciekaj¹cych przed niewol¹ z ZSRR do Afryki Wschodniej. Na polskim cmentarzu w Tengeru znajduje siê 148 mogi³. Jest to najwiêksza polska nekropolia w Afryce. Cmentarz jest zadbany, otoczony szarym, wysokim murem, z miejscem pamiêci i informacj¹ o jego historii, w jêzyku polskim i angielskim. Przy bramie znajduje siê napis na bia³o-czerwonym szyldzie: Cmentarz Wygnañców Polskich 1942-1952. Na terytorium Egiptu i Sudanu jest 12 cmentarzy alianckich, na których s¹ 433 groby ¿o³nierzy polskich z okresu II wojny œwiatowej. W miejscowoœci Kantar na pó³wyspie Synaj znajduje siê Brytyjski Cmentarz Wojenny, na terenie którego istnieje kwatera polska. Znajduje siê w niej 268 polskich grobów w wiêkszoœci ¿o³nierzy z czasów II wojny œwiatowej walcz¹cych w Afryce na œrodkowym Wschodzie i po³udniu Europy oraz s³u¿¹cych w wojsku po wojnie (daty zgonów 1943-1947). Lista pochowanych zawiera 165 nazwisk. W bitwie o Tobruk Samodzielna Brygada Strzelców Karpackich dowodzona przez gen. Kopañskiego straci³a 127 ¿o³nierzy w trakcie obrony oblê¿onego miasta. Pochowani s¹ na cmentarzu wojskowym pod Tobrukiem. Sojusznicy doceniali wk³ad brygady w walki o Tobruk, czego dowodem by³y depesze gratulacyjne od brytyjskich dygnitarzy wojskowych i politycznych. 14 listopada do Tobruku przyby³ gen. Sikorski, który w piêknych s³owach powita³ swoich ¿o³nierzy: „[…] Jestem dumny, ¿e ani przez chwilê nie zawiedliœcie zaufania, jakie w was pok³ada³em. Wiem równie¿, ¿e i w przysz³oœci uczynicie wszystko, by okryæ imiê Polski chwa³¹. Jestem przekonany, ¿e ka¿dy z was wype³ni swoje zadanie a¿ do zwyciêskiego koñca, pamiêtaj¹c zawsze o naszym haœle: Bóg, Honor i Ojczyzna”. Opr. JSz.


KURIER PLUS 4 LISTOPADA 2017

12

GRUBE

RYBY

i

PLOTKI

www.kurierplus.com

Weronika Kwiatkowska

³am siê z zespo³em Mazowsze. To nieprawdopodobne – jeœli ktoœ za kulisami nagle zemdleje, w trzy sekundy na jego miejsce wbiega ktoœ inny. Nie ma tak, ¿e jesteœ przyzwyczajony do jakiegoœ miejsca i nie mo¿esz go zmieniæ. Musisz, inaczej przedstawienie przestanie funkcjonowaæ” – mówi aktorka. „Pracujesz wy³¹cznie na ca³y zespó³, to robi na mnie ogromne wra¿enie. I myœlê, ¿e choæ ka¿dy aktor chce siê wybiæ, to noszenie halabardy na samym pocz¹tku wcale nie jest takie z³e. Uczy pokory” – dodaje. I ma racjê. Nic tak nie demoralizuje jak przedwczesna i zbyt ³atwo osi¹gniêta s³awa.

u

Andrzej Piaseczny - Piasek.

„Wielu m³odych ludzi przysiêga, ¿e nigdy nie bêd¹ tacy, jak ich rodzice, a potem, w dojrza³ym wieku uœwiadamiaj¹ sobie, ¿e zostali kopiami matek czy ojców. Pamiêtam, jak wkurza³o mnie, gdy tata powtarza³: „SprawdŸ cztery razy, upewnij siê. […] Coœ siê nie udaje? Cofnij siê i spróbuj od pocz¹tku”. £apiê siê na tym, ¿e myœlê tak jak on” – – zwierza siê Andrzej Piaseczny. Wokalista jednak przyznaje, ¿e jest bardziej podobny do mamy. „Jestem emocjonalny jak ona. Dlatego czasem siê k³ócimy. Ale szczerze siê przyznajê: jestem maminsynkiem. Gdy dzia³o siê Ÿle, bieg³em do mamy. Znajdowa³em u niej czu³oœæ i opiekê” – przyznaje. Piasek nie wstydzi siê mówiæ o pielêgnowaniu wiêzi z rodzin¹ i o tym, jak wa¿ne s¹ dla niego relacje z najbli¿szymi. „Mamy tradycjê, ¿e ka¿dego roku Bo¿e Narodzenie odbywa siê u mnie lub u brata. Siostra mieszka w Wielkiej Brytanii i trudno, byœmy wszyscy do niej jechali. I w któryœ œwi¹teczny poranek wyl¹dowa³em na materacu w schowku, bo mój dom w Górach Œwiêtokrzyskich przesta³ nas wszystkich mieœciæ. Pomyœla³em: zarabiam, nie ¿yjê ponad stan, jeœli na coœ warto wydaæ pieni¹dze, to na dom, w którym bêdzie nam wygodnie. Chcia³em te¿, ¿eby mamie by³o tu dobrze, spêdza u mnie lato i pocz¹tek jesieni. Zreszt¹ ca³a rodzina wpada w wa-

u

Agata Kulesza.

kacje. Lubiê, gdy w domu jest gwar. Teraz, po rozbudowie, ka¿dy ma swój k¹t do spania i odpoczynku. Mam nadziejê, ¿e przyjdzie taki moment, kiedy i w tym wielkim domu zrobi siê ciasno! Mój bratanek siê ¿eni, mo¿e z czasem bêd¹ przyje¿d¿aæ do mnie z ¿on¹ i dzieæmi. Nie mogê siê doczekaæ” – deklaruje Piaseczny. Mimo, ¿e na scenie jest ju¿ 25 lat, ma na koncie wiele sukcesów, ale te¿ kilka wpadek (miêdzy innymi przedostanie miejsce na Eurowizji, po której trafi³ na czarn¹ listê wykonawców) uwa¿a, ¿e nie ma sensu siê œcigaæ i zabiegaæ o s³awê. Unika bywania, a po nagraniu kolejnego odcinka The Voice of Poland, w którym zasiada w jury, pakuje siê i wraca na wieœ. „Dziwnie to zabrzmi, ale nie czujê siê czêœci¹ show – biznesu. Nie balujê, nie brylujê, rzadko udzielam siê towarzysko. Wolê spêdzaæ czas w inny sposób” – mówi artysta. „Bardziej odpowiada mi tempo ¿ycia na prowincji, no i czujê, ¿e jestem blisko ziemi. Mo¿e w poprzednim wcieleniu by³em ch³opem, który uprawia³ pole? Móg³bym nie ruszaæ siê z ogrodu – uwielbiam zajmowaæ siê roœlinami” – wyznaje Andrzej Piaseczny. W³aœnie wyda³ now¹ p³ytê pt. „My (o mnie, o tobie, o nas)”. I deklaruje: „jestem ca³y z mi³oœci”. Z³oœliwi dodaj¹: do siebie. A fani ju¿ æwicz¹ pl¹sanie pod scen¹ z zapalonymi œwiate³kami w telefonach.

* „Bywam leniwa, nie mogê siê zabraæ do walki z rzeczywistoœci¹. Bywam kontroluj¹ca. Czasem jestem gadatliwa, to mo¿e byæ mêcz¹ce. Bywam z³oœliwa i oceniaj¹ca” – mówi Agata Kulesza, aktorka maj¹ca w swoim dorobku wiele wybitnych ról, m.in. w filmach „Ró¿a” Smarzowskiego, „Ida” Pawlikowskiego, „Moje córki krowy” Dêbskiej. Jest ¿on¹ operatora Marcina Figurskiego. I mam¹ 20 – letniej Marianny. Na pytanie, jak to siê sta³o, ¿e jest normalna, odpowiada; „PóŸno debiutowa³am, wiêc wiem, co znaczy uprawianie tego zawodu bez wiêkszych komercyjnych sukcesów. I zawsze mia³am poczucie, ¿e sukces, pieni¹dze, propozycje s¹ bardzo ulotne. Z jednej strony wiêc staram siê tym cieszyæ, ale z drugiej przeczuwam, ¿e wci¹¿ muszê pracowaæ i m¹drze tym zarz¹dzaæ. Poza tym ja nie mam charakteru gwiazdy i tworzenie wokó³ siebie takiej otoczki mnie nie interesuje” – mówi aktorka. „Nie lubiê swoich zdjêæ. Jak jestem na ok³adce, to czekam ¿eby ju¿ zniknê³a. No i rodzina ustawia mnie do pionu. Jeœli któreœ zdjêcie jest trochê za bardzo wyretuszowane, natychmiast ktoœ zadzwoni i powie: „Ty, nie martw siê, mo¿e za rok bêdziesz tak wygl¹da³a” – ¿artuje Kulesza. „Ostatnio, pracuj¹c przy nowym filmie Paw³a Pawlikowskiego, spotka-

u

Ryan Gosling.

* Ma w sobie coœ ch³opiêcego, co podoba siê kobietom. Dlatego szalej¹ na jego punkcie. Krytycy mniej. Mówi¹ o Ryanie Goslingu, ¿e to aktor jednej miny. Gra ci¹gle to samo. Jest nudny i sztywny jak karton na buty. A jednak hollywoodzki gwiazdor ca³y czas udowadnia, ¿e za wielk¹ popularnoœci¹ stoi nie tylko zawadiackie spojrzenie i rozbrajaj¹cy uœmiech, ale te¿… talent. Na ekranach pojawi³ siê w³aœnie „Blade Runner 2049”, który umocni³ pozycjê aktora w czo³ówce m³odych gwiazd œwiatowego kina. „Ostatnio dowiedzia³em siê, ¿e pasj¹ pewnej kobiety jest malowanie mojej podobizny na œciereczkach kuchennych. Gdy dziennikarka zapyta³a, czy chcia³bym aby moj¹ twarz¹ wycierano naczynia, wybuchn¹³em œmiechem i nie mog³em siê uspokoiæ przez kilka minut” – mówi Gosling. „Szczerze, to mam doœæ ogl¹dania samego siebie na ekranie. Zaczynam odnosiæ wra¿enie, ¿e wyskakujê ludziom z lodówki. Miêdzy innymi dlatego na trzy lata znikn¹³em ze œwiata filmu. Mia³em czas, ¿eby zaj¹æ siê rodzin¹, a widzowie mogli ode mnie trochê odpocz¹æ” – przekonuje aktor. „Ca³e to szaleñstwo na moim punkcie mnie zadziwia. Naprawdê nie jestem kimœ niezwyk³ym. Dorasta³em w Kanadzie, bardzo d³ugo nie potrafi³em czytaæ, kiepsko siê uczy³em. Nie bardzo rozumia³em, o czym mówi¹ nauczyciele i czego w³aœciwie ode mnie chc¹. Inne dzieciaki mnie przeœladowa³y, bo nie potrafi³em znaleŸæ sobie miejsca w szkole. W koñcu mnie wyrzucono” – wspomina. „To t³umaczy wyraz twarzy „boskiego Ryana” nieska¿ony myœl¹” – napisa³ ktoœ nieprzychylny aktorowi. „Odczep siê od niego. Jest boski!” – odpowiedzia³a fanka. „Aktor jest od grania i od wygl¹dania. Niekoniecznie od myœlenia” – doda³a inna. Czy¿by Ryan Gosling robi³ w Hollywood za „mêsk¹ blondynkê”? Na to – nomen omen – wygl¹da. m


KURIER PLUS 4 LISTOPADA 2017

www.kurierplus.com

M³oda Polska, moda polska cz¹tkiem miêdzynarodowej kariery dla ka¿dego z tej m³odej ósemki. Alexi Lubomirski urodzi³ siê w Londynie. Mama by³a Peruwiank¹ z pochodzenia, ojciec polsko – francuskim arystokrat¹. Gdy Alexi mial osiem lat jego mama i ojczym przenieœli siê do Botswany. Wtedy Alexi dosta³ od ojczyma aparat fotograficzny, który sta³ siê pierwsz¹ mi³oœci¹ jego ¿ycia. Kamerê pokocha³em od od pierwszego dnia kiedy ojczym mi j¹ podarowa³. Ale tak naprawdê prawdziwie odkry³em fotografowanie gdy znalaz³em siê jako student w University of Brighton i pozna³em Mario Testino, jednego z najwiêkszych fotografów mody wszechczasów. Zosta³em jego asystentem – to na zawsze zmieni³o moje ¿ycie. Zawsze by³em dumny z mojego pochodzenia. Mama mówi³a, ¿e ojciec by³ ksiêciem, ¿e to jest nobilitacja, która powinna mnie mobilizowaæ do robienia rzeczy wyj¹tkowych, szlachetnych. YOUNG POLAND to mój pierwszy projekt zwi¹zany z Polsk¹, z którego jestem dumny. I zawsze bêdê otwarty na nastêpne – doda³ z ciep³ym uœmiechem Polish Count, jak nazywa go amerykañska prasa. Wieczór okaza³ siê prawdziwym sukcesem. Wielkie gratulacje dla pomys³odawców i organizatorów. Jeœli mogê dodaæ coœ osobistego jako dziennikarka/ restauratorka to uwa¿am A/D/O za fantastyczne miejsce na wystawy, pokazy czy eleganck¹ kolacjê w gronie przyjació³.

Agata Galanis

FOTO: ZOSIA ¯ELESKA-BOBROWSKI

– Tego typu wystawa, prezentuj¹ca 1í w szerszy sposób polsk¹ fotografiê mody, jest po raz pierwszy pokazywana w Nowym Jorku – mówi za³o¿ycielka PAFF, i organizatorka wieczoru – Polish-American Fashion Foundation – Alexandra Borowczak. Alexandra prowadzi PAFF od 2014 roku, fundacjê, która zosta³a powo³ana w celu promowania polskiej mody w skali globalnej, zw³aszcza w USA. Wydarzeniem inauguruj¹cym powstanie PAFF by³ „Polish Fashion Week 2015, w ramach którego fundacja pokaza³a polskich projektantów (Paprocki&Brzozowski, MIA, Viola Spiechowicz). Wtedy to po raz pierwszy polskie wydarzenie zosta³o wpisane do kalendarza presti¿owego New York Fashion Week. Pokazy odby³y siê we wnêtrzach s³ynnego New Museum w Nowym Jorku. O sukcesie pierwszego wydarzenia œwiadczy iloœæ publikacji prasowych (ponad 70) i kontaktów jakie PAFF nawi¹za³a z przedstawicielami amerykañskiej bran¿y mody – opowiada Alexandra. Fundacja skontaktowa³a siê z Alexim Lubomirskim pytaj¹c czy zechcia³by kuratorowaæ naszej wystawie – mówi konsultant i PR projektu Bartek Remisko. To fantastyczne, ¿e Alexi zgodzi³ siê na ten projekt. Jest przecie¿ wielk¹ figur¹ w œwiatowym œwiecie mody. Wybra³ prace polskich fotografów, których naprawdê ceni³. To tak jakby starszy brat pomaga³ m³odszym kolegom po fachu. On odniós³ sukces, dlaczego nie wyci¹gn¹æ rêki do innych? To mo¿e byæ po-

u

Aleksandra Borowczak, Barbara Belniak, Kinga Marszal-Norsworthy

Chcemy zareklamowaæ Twoj¹ firmê! Kurier Plus, tel. (718) 389-3018

13


KURIER PLUS 4 LISTOPADA 2017

14

www.kurierplus.com

Nowa powieϾ w odcinkach

Tadeusz Do³êga Mostowicz

Pamiêtnik pani Hanki

odc. 11

Powieœæ pod powy¿szym tytu³em, to ostatnia i jak wielu krytyków uwa¿a, najlepsza ksi¹¿ka niezwykle popularnego w okresie miêdzywojennym pisarza Tadeusza Do³êgi Mostowicza. Napisana jest w formie dziennika. Autor œwietnie oddaje w niej klimat przedwojennej Warszawy i ¿ycie ówczesnych elit. G³ówna bohaterka – ¿ona polskiego dyplomaty wpl¹tuje siê w aferê... Po Halszce wszystkiego mo¿na siê spodziewaæ. Dlaczego mnie nie uprzedzi³a? Przecie¿ narazi³a mnie na okropnie fa³szyw¹ i przykr¹ sytuacjê. Ten pan gotów pomyœleæ, ¿e wiedzia³am o odebraniu listów i przysz³am mimo to. Trzeba to by³o koniecznie jakoœ wyjaœniæ. Gdy zdo³a³am siê skupiæ, powiedzia³am: – Ach, tak. Bardzo pana wobec tego przepraszam. Nic o tym nie wiedzia³am. Halszka zreszt¹ nie mia³a czasu mi o tym powiedzieæ, bo dziœ wcale nie by³am w domu. Jad³am obiad w „Bristolu”, a przedtem, jak pan wie, by³am na d³ugim spacerze. Doprawdy nic o tym nie wiedzia³am i bardzo pana przepraszam. Siêgnê³am po rêkawiczki i torebkê, lecz on zatrzyma³ mnie stanowczo. – Niech¿e pani zaczeka. Wiem, ¿e sta³o siê to bez pani wiedzy. Mam nawet na to doœæ zabawny dowód. – Ma pan dowód? – zapyta³am uszczêœliwiona. – Ale¿ naturalnie, Halszka zrobi³a mi straszn¹ awanturê. Poniewa¿ mam ³agodne usposobienie i bojê siê awantur, omal nie wyskoczy³em oknem ze strachu. I niech pani sobie wyobrazi, ¿e awantura by³a o pani¹. – Jak to o mnie?! – O, tak. Musia³em wys³uchaæ najbardziej gorzkich wyrzutów z powodu mojej niedyskrecji. Bo tak okreœli³a Halszka moj¹ gotowoœæ zwrócenia jej listów w czyjeœ obce rêce. Mimo woli zaczerwieni³am siê. – Nic nie rozumiem. Gotowa jestem panu przysi¹c, ¿e Halszka prosi³a mnie, bym te listy od pana odebra³a. Zapewnia³a mnie, ¿e nie ma innego sposobu wydobycia ich od pana. Czy pan mo¿e mi uwierzyæ? Zaœmia³ siê swobodnie. – Ale¿ wierzê pani, œliczna pani Hanko. Zna³ moje imiê! Mo¿e i nazwisko. Mo¿e ta idiotka wszystko wygada³a! W ³adnym jestem po³o¿eniu. By³am tak wœciek³a na ni¹, ¿e gotowa by³am z kolei o niej opowiedzieæ wszystko. Niech pan Tonnor wie, ¿e ona go uwa¿a³a za szanta¿ystê, ¿e opowiada³a o nim jako o okropnym typie spod ciemnej gwiazdy. Tylko swojej opanowanej naturze zawdziêczam to, ¿e powstrzyma³am siê w ostatniej chwili. – Sk¹d pan zna moje imiê? – zapyta³am. – Pani przyjació³ka w ferworze wymieni³a je. Ale niech siê pani uspokoi. Nic wiêcej nie powiedzia³a. Tu spojrza³ mi ciep³o w oczy. – Czy mo¿e pan mi daæ na to s³owo? – Mogê pani daæ dziesiêæ. – Chcê panu wierzyæ... – odetchnê³am. – Wiêc pan teraz rozumie, jak mi jest przykro. Zaofiarowa³am siê Halszce z pomoc¹, gdy¿ tego pragnê³a. Tymczasem widzê, ¿e siê kochacie i ¿e ja zupe³nie niepotrzebnie wtr¹ci³am siê w wasze sprawy. Wsta³ i z bardzo powa¿nym wyrazem twarzy uj¹³ moj¹ rêkê. – Niech mi pani wierzy, ¿e ten traf by³ jednym z najszczêœliwszych trafów w moim ¿yciu. I je¿eli do Halszki zachowam nie mi³oœæ, której nigdy nie odczuwa³em, lecz sympatiê, to tylko dlatego, ¿e mimo woli umo¿liwi³a mi poznanie pani. Patrzy³ mi prosto w oczy i mówi³ dalej:

– Nic nie wiem o pani. Zamieni³em z pani¹ niewiele s³ów, ale i to wystarczy³o, by siê przekonaæ, ¿e poznanie pani bêdzie wa¿kim prze¿yciem dla mnie. Nie wiem, czy pani zechce podtrzymaæ nasz¹ znajomoœæ. Nie wiem, czy, zw³aszcza po tej groteskowej historii, nie bêdê w oczach pani uchodzi³ za oœmieszonego. Nie wiem, czy jeszcze kiedyœ pani¹ zobaczê. Ale chocia¿by od tej chwili miêdzy nami wyrós³ mur nie do przebycia i tak na d³ugie, d³ugie lata pozostanie pani w mojej pamiêci. Jego skupiony wyraz twarzy, oczy o powa¿nym i smutnym wyrazie, gor¹ce d³onie i ten niski g³os, nabrzmia³y wewnêtrzn¹ treœci¹, potwierdza³y, ¿e mówi prawdê, ¿e jest szczery, ¿e rzeczywiœcie wra¿enie, które na nim wywar³am, nie jest ani tuzinkowe, ani przemijaj¹ce. Wyda³ mi siê nagle znacznie bli¿szy ni¿ wielu innych ludzi, których zna³am od lat. Mój Bo¿e, jakie to dziwne! Przecie to jasne, ¿e sz³am do niego jako do obcego, raczej wrogiego cz³owieka, i nagle tych kilka zdañ przezeñ wypowiedzianych przeobrazi³o go tak bardzo. Ach, teraz bardziej ni¿ kiedykolwiek zrozumia³am, ¿e wszystko, co mi Halszka o nim opowiada³a, by³o k³amstwem. Ona musi byæ nim bardzo zajêta. W jego postêpowaniu jest tyle godnoœci i subtelnoœci. A nic kabotynizmu. – Wcale nie zamierzam zrywaæ z panem znajomoœci – odpowiedzia³am. – Znajomoœæ tê uwa¿am za zupe³nie mi³¹. Bez s³owa podniós³ moj¹ rêkê do ust i lekko, bardzo lekko dotkn¹³ jej wargami. Jeszcze przez chwilê mi siê przygl¹da³ jakby w zadumie, póŸniej uœmiechn¹³ siê i poda³ mi fili¿ankê kawy, przysuwaj¹c jednoczeœnie kieliszek z koniakiem. – Halszka wprowadzi³a mnie w b³¹d – zaczê³am, lecz przerwa³ mi od razu. – Nie mówmy ju¿ o niej. Dla mnie nale¿y ona do przesz³oœci, a przesz³oœæ nie powraca nigdy. Wyci¹gn¹³ ku mnie swój kieliszek i doda³: – Wypijmy teraz na przysz³oœæ... By by³a chocia¿ w drobnej czêœci tak piêkna, jak jej sobie ¿yczê. – Sobie? Pan jest egoist¹. – Nie w danym wypadku – zaprzeczy³. – Ca³y sekret ukrywa siê w tym, ¿e w tym wypadku myœlê o przysz³oœci dwojga. Zaœmia³ siê tak szczerze i ³adnie, ¿e i ja nie mog³am powstrzymaæ uœmiechu. Wtedy przysun¹³ siê do mnie i lekko, bardzo lekko, niby k³ad¹c rêkê na porêczy mego fotela, obj¹³ mnie. Nie mog³am oderwaæ wzroku od jego oczu. W tym miejscu uwa¿am za stosowne przerwaæ opis p. Renowickiej, jako nieistotny dla ca³oœci pamiêtnika. Zarówno mnie, jak i czytelnikowi wyda siê rzecz¹ zupe³nie normaln¹, ze podczas tej dwugodzinnej wizyty p. Hanki u p. Roberta Tonnora zawi¹za³y siê miêdzy nimi tak zwane „nici przyjaŸni”. Jestem przekonany jednoczeœnie, ¿e nie zasz³o tam wówczas nic, co by godziæ mog³o w dobre imiê p. Renowickiej, jak równie¿ w nieskaziteln¹ opiniê d¿entelmena, na jak¹, jej w³asnym zdaniem, w pe³ni zas³ugiwa³ p. Robert Tonnor. GroŸna i niepewna sytuacja,

w której znajdowa³a siê autorka pamiêtnika wobec odkrycia pierwszego ma³¿eñstwa swego mê¿a, czyni dla nas zrozumia³y jej g³ód prawdziwej przyjaŸni i oparcia siê o mocne mêskie ramiê. Niejeden zapewne uczyni³by p. Hance zarzut, ¿e zbyt lekko traktuje tragediê w³asnego domu rodzinnego, ¿e zbytnio rozprasza swoje zainteresowania na sprawy nie maj¹ce bezpoœredniego zwi¹zku z nadci¹gaj¹c¹ burz¹. Moim zdaniem nies³usznie. P. Hanka mia³a zaledwie lat dwadzieœcia trzy, naturê bogat¹, chciw¹ nowych wra¿eñ. Powolne œledztwo, prowadzone przez jej stryja, nie mog³o wype³niæ ca³kowicie czasu osobie tak ¿ywej tak impulsywnej i tak aktywnej. Je¿eli póŸniej siê oka¿e, ¿e w wyborze œrodków zaspokojenia swej aktywnoœci pope³nia jakieœ b³êdy, nie zmienia to w niczym faktu, ¿e b³êdy te na jej miejscu by³yby udzia³em setek kobiet do niej podobnych. Nie rzucaj¹c tedy kamieniami potêpieñ ograniczmy siê do stwierdzenia, ¿e owej niedzieli miêdzy p. Hank¹ Renowick¹ a p. Robertem Tonnorem zawarta zosta³a przyjaŸñ. Dowodem tego mo¿e byæ, ¿e musieli wspania³ym koniakiem p. Tonnora wypiæ bruderszaft, gdy¿ od tego dnia p. Renowicka w swym pamiêtniku nazywa go po prostu Robertem. (Przypisek T. D. M.) Powróci³am do domu oszo³omiona tym wszystkim. Za du¿o przy tym wypi³am koniaku. Jaki dziwny jest œwiat! Cz³owiek nigdy nie wie, co go czeka, co go spotkaæ mo¿e. Oby ¿ycie wita³o mnie zawsze takimi niespodziewankami. Robert jest cudowny! Mia³am jeszcze dwie godziny czasu i czym prêdzej wziê³am swój kajet, by zanotowaæ wszystko. By jak najmniej uroniæ z tego dnia. Koñczê. Dzwoni telefon. Na pewno Toto z „Bristolu”. ¯e te¿ zawsze muszê siê wszêdzie spóŸniaæ. Wtorek Przez wczorajszy dzieñ nie mia³am chwili czasu, by pióro wzi¹æ do rêki. Teraz jest noc. Doko³a panuje zupe³na cisza. Ró¿owe œwiat³o lampy pada na papier, miêkkim obiciem wybity buduar wydaje mi siê jak¹œ cich¹ i bezpieczn¹ przystani¹, gdzie mi nic nie grozi. Zegar cichym cykaniem odlicza sekundy. Nareszcie mogê siê skupiæ. Spojrzeæ w zdarzenia ubieg³ych godzin i we w³asn¹ duszê. Wiêc nareszcie j¹ zobaczy³am! Tak. Bo teraz nie ma najmniejszej w¹tpliwoœci ju¿, ¿e to jest ona. Nazywa siê Elisabeth Normann. W paszporcie figuruje jako obywatelka belgijska, lat dwudziestu szeœciu. Wygl¹da jednak co najmniej na dwadzieœcia osiem, a da³abym g³owê, ¿e ma trzydzieœci. Trudno zaprzeczyæ temu, ¿e jest ³adna. Co do jej wieku stryj Albin nie omyli³ siê. Natomiast jego przewidywania co do jej wygl¹du zosta³y skompromitowane. Nie jest blondynk¹, lecz rudaw¹ szatynk¹. Nie ma oczu niebieskich, lecz zielone. Nie jest mojego wzrostu, lecz znacznie ni¿sza i drobniejsza. Oto mamy dowód sta³oœci mêskiego gustu. Bóg wie, w jakich jeszcze kobietach durzyæ siê móg³ Jacek. Teraz ju¿ w nic nie wierzê. Mog³y byæ tam brunetki i rude, mo¿e nawet Chinki czy Murzynki.

Po mê¿czyŸnie wszystkiego mo¿na siê spodziewaæ. W pierwszej chwili, gdy j¹ zobaczy³am, zdawa³o mi siê, ¿e jest t¹, któr¹ widzia³am na schodach Roberta podczas pierwszej u niego bytnoœci. Okaza³o siê to jednak z³udzeniem. Po pierwsze tamta by³a ca³kiem ruda, po drugie nieco wy¿sza, a po trzecie sam Robert, gdy go zapyta³am, czy zna miss Elisabeth Normann, powiedzia³, ¿e nigdy o takiej nawet nie s³ysza³. By³ nawet szczerze zdziwiony, sk¹d wytrzasnê³am to nazwisko. Mam doñ wiele zaufania i z prawdziw¹ ulg¹ opowiedzia³abym mu wszystko. Jestem pewna, ¿e tak dzielny cz³owiek jak on znalaz³by wyjœcie z sytuacji. Potrafi³by coœ doradziæ, w jakiœ sposób mi pomóc. Niestety, najsolenniej obieca³am stryjowi nie zdradziæ siê przed nikim ani s³ówkiem. Zreszt¹ skoro stryj uwa¿a, ¿e nale¿y milczeæ – musi mieæ racjê. Trzeba polegaæ na jego doœwiadczeniu. Podziwia³am to jego doœwiadczenie. Dziêki niemu odkryliœmy to, coœmy zdo³ali odkryæ. Ale opowiem wszystko po porz¹dku. Wiêc w niedzielê wieczorem przechodz¹c z Totem i z jego kuzynem £oboniewskim przez hall „Bristolu” zobaczy³am stryja pogr¹¿onego w lekturze jakiejœ gazety. By³ w smokingu. Notabene jest to jedyny cz³owiek, który w smokingu nie przypomina kelnera. W trakcie kolacji poproszono mnie do telefonu. Oczywiœcie nie by³ to telefon, lecz stryj. Nie trac¹c na pró¿no czasu, pokaza³ mi strzêpek papieru listowego. – Czy poznajesz to pismo? – zapyta³. Pozna³am natychmiast. By³o to jej pismo. Pozna³abym je w piekle. Okaza³o siê, ¿e stryj da³ gruby napiwek pokojówce sprz¹taj¹cej numer pani Normann, by dostarczy³a chocia¿by kawa³eczka papieru z pismem Angielki. Na skrawku widnia³y s³owa: „... nd I now in Wars...” Prawdopodobnie by³ to urywek zdania: I jestem teraz w Warszawie. Zreszt¹ papier by³ ten sam. – A teraz – powiedzia³ stryj – czy chcesz j¹ zobaczyæ? – Gdzie ona jest? – zaniepokoi³am siê. – Siedzi na sali. Ma³y stolik za drugim filarem. Jest sama, ubrana w ciemnozielon¹ sukniê i w pelerynkê ze srebrnych lisów. – Czy ³adna? – zapyta³am. Stryj b³ysn¹³ monoklem i powiedzia³: – Firts class. Zrobi³o mi siê przykro i pomyœla³am, ¿e stryj przesadza. On jednak doda³: – Opamiêtaj siê, ma³a, i nie rób tylko do niej ¿adnych min. W ogóle postaraj siê na ni¹ jak najmniej zwracaæ uwagi. Mo¿esz popsuæ wszystko. Chodzi o to, by siê nie spostrzeg³a, ¿e siê jej przygl¹dasz. Pomyœl: wystarczy jej zapytaæ kelnera o twoje nazwisko. Znaj¹ ciê tu zbyt dobrze. Najsolenniej obieca³am stryjowi powœci¹gliwoœæ. I najwy¿ej trzy lub mo¿e cztery razy podczas ca³ej kolacji spojrza³am w jej stronê. Nie mog³am tego robiæ czêœciej, gdy¿ siedzia³am do niej prawie ty³em. Natomiast £oboniewski najwyraŸniej do niej robi³ oko.


KURIER PLUS 4 LISTOPADA 2017

www.kurierplus.com

15

Podwójne ¿ycie Weroniki K.

Struna Poranek. W³aœciwie po³udnie. Ale jeszcze po stronie W ERONIKA K WIATKOWSKA snu. Nie ca³kiem wygramolona - powiedzia³by mój ojciec. Jeszcze siê musisz wykokosiæ. Obracam na jêzyku zapamiêtane wyrazy. Taradeja, lampucera, gromotnica. I robi siê jaœniej. Cieplej. Pachnie domowym obiadem. Siedzê w kuchni. Przy czerwonym stole. Na czwartym piêtrze wrzesiñskiego bloku. Z widokiem na plac zabaw. Komin ciep³owni. I setki takich samych okien. I mówiê: gilejza, klunkry, rojber, szplin. Przesuwam jêzykiem po zg³oskach. ¯ybura, szuszfol, sztekle, eka. Amerykanie maj¹ na wszystko nazwy. Mówi¹ comfort food o jedzeniu, które niczym magdalenka Prousta przenosi w miejsca. Czas. Uspokaja. Daje poczucie bezpieczeñstwa. S³owa z gwary poznañskiej to moje comfort words. Otwieraj¹ przestrzenie zamkniête we wspomnieniu. Znowu siedzê w fotelu i pijê kakao. Mieliœmy w mieszkaniu Kon-Tiki, hit dizajnu lat osiemdziesi¹tych, sukces polskiego wzornictwa. Lekkie, przypominaj¹ce le¿aki. Sk³ada³y siê z drewnianego stela¿u i pikowanego materaca pokrytego lnianym p³ótnem. Zagra³y w „Seksmisji” (jedno z fina³owych ujêæ), o czym dowiadujê siê przypadkiem przegl¹daj¹c internetowe archiwa. Nazwa pochodzi od staro¿ytnej tratwy zbudowanej i u¿ywanej przez Tho-

ra Heyerdahla, norweskiego ¿eglarza i odkrywcê, który w 1947 r. przep³yn¹³ Ocean Spokojny. £atwo by³o w nie zapaœæ. Szczególnie kiedy mia³o siê kilka lat. Pamiêtam jeden z zimowych wieczorów. Przybieg³am ze zbiórki zuchów. By³o ciemno, a do domu daleko. Dzisiaj nikt nie puœci³by siedmio-oœmiolatki samej. Wtedy bieganie z kluczem na szyi by³o zjawiskiem powszechnym (choæ u nas le¿a³ zawsze pod wycieraczk¹). Trochê siê ba³am, wiêc bardzo szybko przemierzy³am ulicê S³owian. Œnieg chrzêœci³ pod butami. Œwiat³a latarni zostawia³y ¿ó³te plamy. Zapamiêta³am moment wejœcia do domu. Rozmowê rodziców dobiegaj¹c¹ z kuchni. S³owo noœp³at, które us³ysza³am po raz pierwszy. Gor¹cy kubek. I ¿e w telewizji puszczali Fraglesy. * Wyrazy uruchamiaj¹ce pamiêæ. Pochodz¹ce z tajemniczego jêzyka niewielkiej grupy osób. Rodziny. Przyjació³. S³owa przypisane konkretnej postaci. Dziwne, koœlawe sformu³owania, których nie mo¿na zapomnieæ. Czujê siê jak w jajku - mówi³a teœciowa, kiedy mia³a okres. Dramat Iruœ Lonku - powtarza³a ciotka, chc¹c podkreœliæ, ¿e sprawa jest raczej banalna i nie wymaga wiêkszego namys³u. Zawsze myœla³am, ¿e to dramat w „Iruœl¹dku”, jakimœ mitycznym miejscu na mapie Polski albo œwiata. Niedawno dowiedzia³am siê, ¿e za egzotyczn¹ fraz¹ kryje siê rodzinna anegdota z dwoma furmankami,

samochodem oraz adresatami listu: Iren¹ i Leonem (Lonkiem). * Wszystko zawiera siê w jêzyku. S³owa zawsze by³y wa¿ne. Najwa¿niejsze. Kiedy przet³umaczony tekst ulubionej piosenki amerykañskiego zespo³u okazywa³ siê banalny lub zwyczajnie g³upi, doznawa³am bolesnego rozczarowania. Czu³am siê zdradzona. I porzuca³am muzyczn¹ mi³oœæ bez ¿alu. S³aba sk³adnia, b³êdy ortograficzne, ohydny, rymowany wierszyk na walentynkowej kartce dyskwalifikowa³y najprzystojniejszego ch³opaka. Wystarczy³o jedno zdanie. ¯eby siê pogr¹¿yæ. Zle sformu³owana myœl. Ma³o ponêtny dobór s³ów. Nieczytaj¹cych zdradza³ jêzyk. * „£adne s³owa to: korelacja, cumulus, pilœniowy, Jokohama, Alabama, hamulec, Pilates, kanalia, obibok, azali¿, bzik”œpiewa³a przed laty Maria Peszek. Z brzydkich wymieni³a m. in.: rajstopy, nagrzewnicê i ¿uchwê. Myœlê o s³owach, których nie lubiê. I dlaczego. Co sprawia, ¿e niektóre dobrze le¿¹ na jêzyku, a inne zgrzytaj¹? „Serducho”, „dziewucha”, „samogwa³t”, „naprêdce”, „dziunia”. Czasem jeden wyraz potrafi pogr¹¿yæ wiersz. Sprawiæ, ¿e czyjaœ poezja jest nieznoœna. Nie rezonuje. Odrzuca. Jak w tym krótkim utworze Adama Zagajewskiego: Nawet w wielkim mieœcie zapada niekiedy cisza i s³ychaæ, jak po chodniku, pchane przez wiatr,

przesuwaj¹ siê zesz³oroczne liœcie, w ich nie koñcz¹cej siê wêdrówce ku zniszczeniu.* Gdyby wyrzuciæ „niekiedy” by³by to ca³kiem dobry kawa³ek. No ale nie wypada poprawiaæ poety, o którym mówi siê od lat, ¿e powinien dostaæ Nobla. Szwedzka akademia jeszcze nie uhonorowa³a Zagajewskiego, za to 20 paŸdziernika poeta otrzyma³ presti¿ow¹ Nagrodê Ksiê¿niczki Asturii. „Poezja jest niemodna, modne s¹ grube powieœci kryminalne, biografie tyranów, amerykañskie filmy i brytyjskie seriale telewizyjne. Polityka jest modna. Moda jest modna. Modne s¹ relacje, niemodna jest substancja. Modne s¹ w¹skie spodnie, suknie w kwiaty, per³y na ubraniach, czerwone swetry, p³aszcze w kratkê, srebrne botki i ozdobne jeansy. Modne s¹ rowery i hulajnogi, maraton i pó³maraton, nordic walking, niemodne jest zatrzymanie siê poœrodku wiosennej ³¹ki i zamyœlenie. Bezruch, mówi¹ lekarze, jest groŸny dla zdrowia. Moment zamyœlenia jest niebezpieczny dla zdrowia, trzeba biegaæ, trzeba uciekaæ przed sob¹”- mówi³ poeta podczas gali. Nazajutrz kupi³am tomik jego wierszy. Ale niczego tam nie znalaz³am o sobie. Piêkne, dorodne zdania opowiadaj¹ obcy œwiat. „Niekiedy” s³abo rezonuj¹. Jak przypadkowo zahaczona struna. Czêœciej zostawiaj¹ obojêtn¹. Niewzruszon¹. *Adam Zagajewski, Cisza. Napisz do autorki: podwojnezycieweronikik@gmail.com

El¿bieta Baumgartner radzi

OszczêdŸ na ubezpieczeniu samochodu Wiele osób naby³o jak¹œ polisê ubezpieczaj¹c¹ samochód przed laty i odnawia j¹ co roku nie wiedz¹c, ¿e znacznie przep³acaj¹. Warto poddaæ rewizji ubezpieczenie i oszczêdziæ pieni¹dze. Cena polisy ubezpieczeniowej zale¿y od naszego adresu, wieku, wartoœci samochodu, przebiegu pojazdu, wypadkowoœci i innych. Na niektóre czynniki mamy wp³yw, na niektóre nie. Odpowiedni poziom ubezpieczenia Nie wykupuj najtañszej polisy wymaganej przez twój stan, lecz tak¹, która da ci adekwatn¹ asekuracjê. Pamiêtaj, ¿e twoim celem jest zabezpieczyæ nie tylko swój pojazd od st³uczki, lecz przede wszystkim siebie od odpowiedzialnoœci cywilnej za straty spowodowane ofiarom wypadku, a te mog¹ iœæ w setki tysiêcy dolarów. Im wiêkszy jest twój maj¹tek, tym wiêcej mo¿esz straciæ, gdy zostaniesz pozwany do s¹du. Odpowiednie ubezpieczenie samochodowe powinno wynosiæ co najmniej „100/300/50”. Pierwsza liczba oznacza limit ubezpieczenia za obra¿enia cielesne (bodily injury liability), druga – to limit na leczenie osób obra¿onych w wypadku, a trzecia – limit za uszkodzenie mienia (property damage liability). Twojego samochodu natomiast ubezpieczyæ nie musisz, je¿eli jest stary. Ubezpieczenie kolizyjne (collision damage waiver) i pe³ne (comprehensive) wykupuj¹ przewa¿nie w³aœciciele nowych pojazdów nabytych na kredyt, bo wymaga tego bank. Szczególnie kosztowne jest ubez-

pieczenie kolizyjne, a jego cena zale¿y od wartoœci samochodu, miejsca zamieszkania itp.. Je¿eli samochód jest stary, a jego wartoœæ ni¿sza od kosztu polisy kolizyjnej, to warto j¹ pomin¹æ. Wybierz dobr¹ firmê ubezpieczeniow¹ Patrz nie tylko na cenê polisy i stabilnoœæ kompanii ubezpieczeniowej, ale równie¿ na stopieñ satysfakcji jej klientów. Nie chcesz przecie¿ mieæ k³opotów z wyp³at¹ odszkodowania. Consumer Reports (www. ConsumerReports. org) od lat prowadzi sonda¿e, z których wynika, ¿e w cenach i obs³udze klientów od lat prowadz¹ Amica, USAA, State Farm, Geico, Progressive i Allstate. Wed³ug Consumer Reports najtañsze polisy sprzedaj¹ USAA, State Farm i Geico; œrednia cena polisy dobrego kierowcy wynosi odpowiednio ok. 820, 1150 oraz 1180 dolarów rocznie. Wybierz odpowiedni udzia³ w³asny Im wy¿szy udzia³ w³asny, tym tañsza polisa. Staæ ciê na 500 czy 1,000 dol. na naprawê st³uczki. Nie staæ ciê natomiast na koszty szpitala, w którym mo¿e znaleŸæ siê ofiara wypadku, ani p³acenie jej rekompensaty za utratê zdrowia. Je¿eli masz dobr¹ kartotekê kierowcy, wy¿szy udzia³ w³asny mo¿e oszczêdziæ ci nawet do 30-40 procent. Utrzymaj dobr¹ historiê kredytow¹ Punktacja kredytowa FICO okreœla nie tylko prawdopodobieñstwo zalegania z d³ugami, lecz i spowodowania wypadku. Firmy ubezpieczeniowe pos³uguj¹ siê ni¹

od lat do oszacowania ryzykownoœci klienta i ceny polisy. Consumer Reports podaje, ¿e kierowcy ze œredni¹ punktacj¹ kredytow¹ p³ac¹ œrednio o 214 dol. rocznie wiêcej od kierowców w najlepsz¹ ocen¹, w zale¿noœci od stanu (w sieci szukaj How your credit score raises your premium. Uwaga: Je¿eli spadnie twoja punktacja FICO, twoja firma ubezpieczeniowa mo¿e podnieœæ ci cenê polisy. Zg³oœ zmniejszenie przejechanych mil Przeciêtny kierowca przeje¿d¿a rocznie ponad 13 tys. mil. Osoby, które nie doje¿d¿aj¹ samochodem do pracy, p³ac¹ mniej za ubezpieczenie. Je¿eli zmniejszy³a ci siê iloœæ przeje¿d¿anych mil, bo np. zmieni³eœ pracê czy przeszed³eœ na emeryturê, to zg³oœ ten fakt to ubezpieczalni. Na przyk³ad, State Farm obni¿a sk³adki na Florydzie o 14 proc., gdy kierowca redukuje liczbê przejechanym mil rocznie z 10 do 5 tysiêcy. Przeciêtna oszczêdnoœæ w kraju wynosi od 5 do 6 proc. Wybierz odpowiedni samochód Wybieraj¹c nowe auto, miej na wzglêdzie koszt jego ubezpieczenia. Najdro¿sze s¹ polisy na samochody sportowe i luksusowe. W kategorii polis kolizyjnych prym wiedzie Ferrari 485, Bentley Continental GTC, Maserati Granturismo, Porche Panamera, Nissan GT, a najmniejsze straty ponosz¹: Fiat 500, Jeep Wrangler 2dr SWB, Ford F-150, Smart ForTwo, Nissan Xterra. Klasyfikacje w ró¿nych kategoriach obejrzeæ mo¿na w Insurance Institute for Highway Safety, www.iihs.org/ iihs/topics/insurance-loss-information. W sieci szukaj „Insurance losses by make and model”. Zajrzyj

równie¿ do witryny National Highway Traffic Safety Administration (NHTSA), sk¹d mo¿na œci¹gn¹æ ró¿ne interesuj¹ce broszury. Gdy nastolatek zaczyna jeŸdziæ Gdy nastolatek uzyska prawo jazdy, nie dodawaj go do swojej polisy. Najpierw zapytaj ubezpieczyciela, ile wyniesie podwy¿ka – rozejrzyj siê wœród konkurencji. Nie kupuj oddzielnej polisy na nastolatka, raczej dodaj go do polisy rodzinnej oddzielna polisa jest znacznie dro¿sza. Wstrzymaj siê ze sprezentowaniem dziecku samochodu bo ubezpieczenie bêdzie drogie. Towarzystwa ubezpieczeniowe wiedz¹, ¿e nastolatki prowadz¹ ostro¿niej samochód rodziców ni¿ swój w³asny. Korzystaj ze zni¿ek Mo¿esz dostaæ zni¿kê, je¿eli ukoñczysz kurs bezpiecznej jazdy, zainstalujesz zatwierdzone urz¹dzenie alarmowe, zaczniesz parkowaæ w gara¿u, masz kilka polis w tej samej ubezpieczalni, jesteœ sta³ym klientem, masz pojazd hybrydowy, p³acisz w jednej kwocie, a nie na raty itp. Porozmawiaj ze swoim agentem. m

El¿bieta Baumgartner jest autork¹ wielu ksi¹¿ek-poradników m.in. “Ubezpieczenie spo³eczne Social Security”, „Powrót do Polski”, Emerytura reemigranta w Polsce. S¹ one dostêpne w ksiêgarni Polonia, 882 Manhattan Ave., Greenpoint, albo bezpoœrednio od wydawcy: Poradnik Sukces, 255 Park Lane, Douglaston, NY 11363, tel. 1-718-2243492, www.PoradnikSukces.com.


KURIER PLUS 4 LISTOPADA 2017

16

www.kurierplus.com

FOTO: AGNIESZKA DWORAK

Wyró¿nienia dla polonijnych dzia³aczy

u Prezydent Queensu Melinda Katz (trzecia z prawej) oraz wyró¿nione przez ni¹

osoby: (od lewej) Dariusz Knapik, Chet Szarejko, Marta Kustek, Kenneth Rudzewick, a tak¿e konsul Maciej Golubiewski i Ewa Kornacka.

Prezydent Queensu Melinda Katz dostrzeg³a i wyró¿ni³a polonijnych dzia³aczy oraz Amerykanów polskiego pochodzenia, którzy swoj¹ prac¹ spo³eczno-zawodow¹ przyczyniaj¹ siê do rozwoju kierowanej przez ni¹ dzielnicy. Uroczystoœæ wrêczenia nagród by³a czêœci¹ obchodzonego w paŸdzierniku Miesi¹ca Dziedzictwa Polsko-Amerykañskiego. Dariusz Knapik, Marta Kustek, Kenneth Rudzewick i Chet Szarejko to osoby, które zosta³y uhonorowane dyplomami uznania (Citation of Honor) przez Melindê Katz, prezydent Queensu. Tym samym w³adze tej dzielnicy powróci³y do tradycji wyró¿niania najbardziej zas³u¿onych dzia³aczy zwi¹zanych z Poloni¹, którzy poprzez swoj¹ aktywnoœæ maj¹ znacz¹cy wp³yw na ¿ycie mieszkañców Queensu, a zw³aszcza œrodowisko emigracyjne. Wczeœniej tego typu nagrody wrêczane by³y przez zmar³¹ w marcu tego roku Helen Marshall, która w latach 2002-2013 pe³ni³a funkcjê prezydenta Queensu. Tegoroczna ceremonia by³a pierwsz¹ od kilkunastu lat uroczystoœci¹ zorganizowan¹ w Queens Borough Hall i wpisuj¹c¹ siê w obchody Miesi¹ca Dziedzictwa Polsko-Amerykañskiego. Odby³a siê w czwartek, 26 paŸdziernika, i mia³a miejsce w oddanym niedawno do u¿ytku Helen Marshall Cultural Center, nosz¹cym imiê wspomnianej wczeœniej i zarazem niezwykle zas³u¿onej dla mieszkañców prezydent Queensu. Wœród wielu oficjalnych goœci obecny by³ m.in. ks. pra³at Tomasz Machalski, który przed wielu laty zainicjowa³ tego typu spotkania po³¹czone z honorowaniem zas³u¿onych dzia³aczy i wprowadzi³ je w ¿ycie wraz z prezydent Helen Marshall.

Niestety kilkanaœcie lat temu przerwano tê tradycjê, ale wszystko wskazuje na to, ¿e po tegorocznej uroczystoœci zostanie ona znów wpisana do dorocznych imprez odbywaj¹cych siê w Queens Borough Hall. Zapewnienie takie da³a prezydent Melinda Katz, a jej pomys³ popieraj¹ równie¿ wspó³organizuj¹cy z ni¹ to wydarzenie konsul generalny RP w Nowym Jorku Maciej Golubiewski oraz dyrektor wykonawcza organizacji Pomoc Ewa Kornacka, która prowadzi³a tegoroczn¹ imprezê. Wœród wyró¿nionych w czwartek osób byli zarówno znani polonijni dzia³acze, jak równie¿ Amerykanie maj¹cy polskie korzenie. Wszyscy z nich swoj¹ aktywnoœci¹ spo³eczn¹ i zawodow¹ wywarli du¿y wp³yw na ¿ycie mieszkañców Queensu oraz funkcjonowanie tej dzielnicy co by³o podkreœlane w uzasadnieniach wyró¿nieñ przyznanych i wrêczanych przez Melindê Katz, której w tej ceremonii pomaga³ konsul Maciej Golubiewski. Dariusz Knapik, szef i w³aœciciel firmy Victoria Consulting & Development znany jest tak¿e jako dzia³acz wielu organizacji oraz spo³ecznik i filantrop wspomagaj¹cy ró¿ne akcje charytatywne. Swoj¹ prac¹ przyczyni³ siê równie¿ do odrestaurowana wielu zabytkowych budynków i koœcio³ów na Queensie, a tak¿e starych tablic z napisem „Kosciuszko Bridge”, które zawis³y na nowym moœcie ³¹cz¹cym Queens z Brooklynem. Marta Kustek, za³o¿ycielka i redaktor naczelna portalu Dobra Polska Szko³a nie tylko informuje i wyjaœnia skomplikowane procedury zwi¹zane z amerykañsk¹ i polonijn¹ edukacj¹, ale tak¿e zachêca do kultywowania polskiej kultury i tradycji oraz promuje wœród emigrantów dwu-

Wystawa fotografii Hanny Kelker 4 listopada, o godz. 7:30 w Centrum Polsko- S³owiañskim, przy 177 Kent St. na Greenpoincie otwarta zostanie wystawa fotografii „W Drodze”, autorstwa Hanny Kelker. Wystawa zorganizowana zosta³a w ramach Festiwalu Chopin i Przyjaciele.

jêzycznoœæ poprzez wprowadzanie w ¿ycie ró¿nych akcji jak np. „W naszym domu mówmy po polsku” i „Polonijny Dzieñ Dwujêzycznoœci”. Kenneth Rudzewick, który podobnie jak jego rodzice urodzi³ siê w Nowym Jorku i wychowa³ na Maspeth, swoje polskie korzenie zawdziêcza dziadkom, którzy pod koniec XIX w. wyemigrowali do Stanów Zjednoczonych. Poprzez swoj¹ dzia³alnoœæ ca³y czas wspiera on polonijne œrodowisko. Kilka lat temu bêd¹c prezesem Maspeth Federal Savings udostêpni³ w jego oddziale na Ridgewood pomieszczenie dla dzia³aj¹cej na zasadzie non-profit polonijnej organizacji POMOC (Polonians Organized to Minister to Our Community) pomagaj¹cej polskim emigrantom. Z kolei Chet Szarejko jest aktywnym dzia³aczem w polsko-amerykañskim œrodowisku i udziela siê m.in. Kongresie Polonii Amerykañskiej, gdzie w jego nowojorskim oddziale pe³ni funkcjê wiceprezesa, a tak¿e jest wspó³przewodnicz¹cym Komitetu Polsko-¯ydowskiego. Swoj¹

dzia³alnoœci¹ przyczyni³ siê m.in. do nazwania skrzy¿owania 37 Street i Madison Avenue na Manhattanie (gdzie znajduje siê Konsulat Generalny RP) okreœleniem Jan Karski Corner, a tak¿e powstania Pope John Paul II Way na Maspeth. Prezydent Queensu wrêczy³a równie¿ dyplomy (Declaration of Honor) dla Konsulatu Generalnego RP w Nowym Jorku oraz organizacji POMOC za zaanga¿owanie i wsparcie przy reaktywowaniu oraz organizacji tegorocznej uroczystoœci zwi¹zanej z obchodami Miesi¹ca Dziedzictwa Polsko-Amerykañskiego w Queens Borough Hall. Uroczystoœæ tê uœwietni³y tak¿e wystêpy artystyczne tancerzy z Polish American Folk Dance Company i koncert zespo³u Dzieci PRL-u oraz œpiew sióstr Moniki i Darii Niebrzydowskich, które wykona³y hymny narodowe. Wszystkie wystêpy zosta³y nagrodzone brawami i bardzo ciep³o przyjête przez publicznoœæ, która wype³ni³a Helen Marshall Cultural Center.

Agnieszka Dworak

663 Grandview Ave., Ridgewood, NY 11385, (718) 366-3200 www.mortonridgewood.com Pe³ne us³ugi pogrzebowe ju¿ od $3225. W tym wizytacje, trumna i wszystkie niezbêdne profesjonalne us³ugi. Przewóz zw³ok do Polski w konkurencyjnej cenie.

Pytanie do adwokata Wanda: Wychodzê ponownie za m¹¿. Mam w³asny maj¹tek który chcê zostawiæ swoim dzieciom. Czy podpisuj¹c umowê przedma³¿eñsk¹ zabezpiecze maj¹tek dla nich? Umowa przedma³¿eñska tzw. Prenuptial agreement – pozwala na zastrze¿enie, ¿e maj¹tek indywidualny ka¿dego z ma³¿onków pozostaje oddzielny i po ma³¿eñstwie. Ponadto mo¿na np. postanowiæ ¿e maj¹tek stanowi¹cy w³asnoœæ tylko jednego z ma³¿onków bêdzie jego odrêbn¹ w³asnoœci¹. W sprawie dziedziczenia umowa taka mo¿e przewidywaæ, ¿e ka¿dy z ma³¿onków na wypadek œmierci mo¿e przekazaæ swój maj¹tek w dowolny sposob i, bez roszczeñ ze strony drugiego ma³¿onka. Jednak sama umowa nie zapewni ¿e dzieci pani Wandy dostan¹ ca³y jej maj¹tek. ¯eby tak siê sta³o, oprócz umowy nale¿y sporz¹dziæ testament w którym okreœliæ mo¿na w jaki sposób dysponuje siê pozostawianym spadkiem, np. przekazaæ ca³oœæ dzieciom z pierwszego ma³¿eñstwa. Bez testamentu stosowane s¹ zasady ogolne dziedziczenia, tzn. ma³¿onek pozosta³y przy ¿yciu dostaje ze spadku pierwsze $50,000 i po³owê reszty a pozosta³e czêœci dziel¹ dzieci zmar³ej osoby w równych czêœciach.

Biuro Prawne

ROMUALD MAGDA, ESQ 776 A Manhattan Avenue, Brooklyn, New York 11222

Dzwoñ do nas ju¿ dziœ! Tel. 718-389-4112 Email: romuald@magdaesq.com


17

KURIER PLUS 4 LISTOPADA 2017

www.kurierplus.com

ANIA TRAVEL AGENCY 57-53 61st Street, Maspeth, N.Y. 11378 Tel. 718-416-0645, Fax 718-416-0653 3 Bilety Lotnicze 3 Wysy³ka pieniêdzy i paczek 3 T³umaczenia 3 Sprawy imigracyjne 3 Notariusz

Princess Manor Excellence in Catering Every Occasion Specjalizujemy siê w przyjêciach weselnych w stylu polskim.

Emilia’s Agency 574 Manhattan Avenue, Brooklyn, NY 11222 Tel. 718-609-1675; 718-609-0222; Fax: 718-609-0555

LOTERIA WIZOWA DV od 18 paŸdziernika do 22 listopada (zdjêcia i skan na miejscu)

3 ROZLICZENIA PODATKOWE 3 NUMER PODATNIKA - ITIN - posiadamy uprawnienia IRS do potwierdzania paszportów bez wizyty w konsulacie.

3 KOREKTA DANYCH W SSA 3 PE£NOMOCNICTWA - APOSTILLE 3 SPONSOROWANIE RODZINNE

3 OBYWATELSTWO i inne formy 3 T£UMACZENIA DOKUMENTÓW 3 ZASI£KI DLA BEZROBOTNYCH 3 BILETY LOTNICZE 3 WYSY£KA PIENIÊDZY I PACZEK 3 EMERYTURY AMERYKAÑSKIE 3 MIÊDZYNARODOWE PRAWO JAZDY 3 NOTARY PUBLIC (zawsze w agencji) Zapraszamy od poniedzia³ku do soboty.

Greenpoint Properties Inc. Real Estate Diane Danuta Wolska, broker Victor Wolski, associate broker Specjaliœci od sprzeda¿y nieruchomoœci Greenpoint, Williamsburg i okolice.

Na sprzeda¿ na Greenpoincie: PRZYJÊCIA OKOLICZNOŒCIOWE NA KA¯D¥ OKAZJÊ

cell. 917-608-5344

Najwiêksza sala bankietowa na Greenpoincie

WYCENA DOMÓW I MIESZKAÑ WYNAJMUJEMY MIESZKANIA NOTARIUSZ

Informacje i rezerwacje z Biurze Princess Manor: 92 Nassau Avenue, Brooklyn, NY 11222 Tel. 718-389-6965 www.princessmanor.com

Anna-Pol Travel ATRAKCYJNE CENY NA: Bilety lotnicze do Polski i na ca³y œwiat u

Pakiety wakacyjne: Karaiby, Hawaje, Floryda 821 A Manhattan Ave. Brooklyn, NY 11222 Tel. 718-349-2423 E-mail:annapoltravel@msn.com

u

All-inclusive: Punta Cana, Meksyk od $699 WWW.ANNAPOLTRAVEL.COM

promocyjne ceny przy zakupie biletu przez internet

v Rezerwacja hoteli v Wynajem samochodów v Notariusz v T³umaczenia v Klauzula “Apostille” v Zaproszenia v Wysy³ka pieniêdzy Vigo

Pijawki Pijawki medyczne stawiane na wszelkie schorzenia Oczyœæ swoje cia³o, pozbêdziesz siê chorób. Pijawki z hodowli, stawiane tylko jeden raz.

(646) 460 4212

Gabinety znajduj¹ siê w Greenpoint, NY, Garfield, NJ

* Diamond St - 2- rodzinny, ³adny ogród, bez lokatorów: $1,650.000 * 6 rodzinny, murowany: $2,350.000 (w kontrakcie) * 119 India Street - 2-rodzinny: $1,675.000

933 Manhattan Ave. (pom. Kent St. & Java St. www.greenpointproperties.com tel. 718-609-1485

CARING PROFESSIONALS, INC. 70-20 Austin St, suite 135, Forest Hills, NY 11375 (718) 897-2273 wew.114 (F do 71 Ave. Forest Hills) * Oferujemy prace dla opiekunek posiadaj¹cych legalny pobyt i certyfikat HHA. * Wszyscy, którzy kiedyœ u nas pracowali s¹ równie¿ mile widziani.

Oferujemy prace we wszystkich dzielnicach. Rejestracja w poniedzia³ki i œrody od godz. 10 am. Po informacje prosimy dzwoniæ od poniedzia³ku do pi¹tku w godz. 10 am - 4 pm. Mówimy po polsku.

Chcemy zareklamowaæ Twoj¹ firmê! Kurier Plus, tel. 718-389-3018


KURIER PLUS 4 LISTOPADA 2017

18

Og³oszenia drobne

896 Manhattan Avenue Suite 27 (na piêtrze) - Brooklyn, NY 11222

Cena $10 za maksimum 30 s³ów

Tel: (718) 609-1560, (718) 383-6824, Fax: (718) 383-2412

MICHA£ PANKOWSKI TAX & CONSULTING EXPERT Us³ugi w zakresie: 3 Ksiêgowoœæ 3 Rozliczenia podatkowe indywidualne i biznesowe, w tym samochodów ciê¿arowych

3 Rejestracja biznesu i licencje 3 Konsultacje 3 Bezpodatkowa zamiana domów 3 #SS - korekty danych

Email: Info@mpankowski.com

NIERUCHOMOŒCI – Wycena – Sprzeda¿ – Kupno. Queens – Nassau – Suffolk – Brooklyn. Cezary Doda – Licencjonowany Associate Broker z Charles Rutenberg Realty Inc. www.cezarsells.com. kom. 917-414-8866 PRZYJMÊ KUCHARKÊ lub KUCHARZA - OSOBY Z ZAWODOWYM PRZYGOTOWANIEM DO STA£EGO GOTOWANIA WE W£ASNEJ KUCHNI U SIEBIE W DOMU TYCH SAMYCH DAÑ: KLOPSIKI, GO£¥BKI, GULASZ, ZRAZY, KOTLETY MIELONE I SCHABOWE. POTRAWY NALE¯Y DOWOZIÆ W£ASNYM SAMOCHODEM DWA RAZY W TYGODNIU DO MANHATTANU NA 5 ALEJÊ I 22 ULICÊ DANIA GOTOWE ALE DOWO¯ONE NA ZIMNO PROSZÊ DZWONIÆ WIECZOREM Tel. (212) 288-3810 – ANDRZEJ

www.kurierplus.com

PRACA ZA $13.20 Mo¿esz pomóc ludziom, których kochasz i otrzymywaæ za to dobre wynagrodzenie. Jeœli Twoi rodzice, krewni, przyjaciele, s¹siedzi otrzymuj¹ Medicaid lub Medicare, mo¿na zacz¹æ pracowaæ dla nich jako asystent lub gospodyni domowa. Nie wymagane certyfikaty. Nasza agencja pomo¿e Ci w tym. Wynagrodzenie $13.20 za godzinê.

Zadzwoñ: tel. 347-462-2610 24-GODZINNY SERVICE, RYSZARD LIMO: us³ugi transportowe, wyjazdy, odbiór osób z lotniska, œluby, komunie, szpitale, pomoc jêzykowa w urzêdach, szpitalach oraz bardzo drobne przeprowadzki. Tel. 646-247-3498

Dla dzieci, m³odzie¿y i doros³ych nauka rysunku i malarstwa w sercu polskiego Ridgewood. Tel. 718-406-2719 (Joanna)

Acupuncture and Chinese Herbal Center Dr Shungui Cui, L.Ac, OMD, Ph.D – jeden z najbardziej znanych specjalistów w dziedzinie tradycyjnych chiñskich metod leczenia. Autor 6 ksi¹¿ek. Praktykuje od 47 lat. Pracowa³ we W³oszech, Kuwejcie, w Chinach. Pomaga nawet wtedy, gdy zawodz¹ inni.

Fortunato Brothers 289 MANHATTAN AVE. (blisko Metropolitan Ave.) BROOKLYN, N.Y. 11211; Tel. 718-387-2281 Fax: 718-387-7042 CAFFE - PASTICCERIA ESPRESSO - SPUMONI GELATI - CAKES

W³oska ciastkarnia czynna codziennie do 11:00 wieczorem, a w weekendy do 12:00 w nocy. Zapraszamy.

Nauka gry na fortepianie, gitarze i skrzypcach oraz lekcje œpiewu Kobo Music Studio. Bo¿ena Konkiel,

tel. 718-609-0088

POLONEZ Z GREENPOINTU BIURO PONOWNIE OTWARTE ZAPRASZAMY WSZYSTKICH BY£YCH I NOWYCH KLIENTÓW

* paczki do Polski i Europy * transfer pieniêdzy USME * bilety * notariusz 159 Nassau Avenue Brooklyn, NY 11222 Tel. 718-389-6001 polonez159@gmail.com

LECZY: l katar sienny l bóle pleców l rwê kulszow¹ l nerwobóle l impotencjê zapalenie cewki moczowej l bezp³odnoœæ l parali¿ l artretyzm l depresjê l nerwice l zespó³ przewlek³ego zmêczenia l na³ogi l objawy menopauzy l wylewy krwi do mózgu l alergie l zapalenie prostaty l rekonwalescencja po chorobach nowotworowych z zastosowaniem chiñskiego zio³olecznictwa itp. l

Do akupunktury u¿ywane s¹ wy³¹cznie ig³y jednorazowego u¿ytku 144-48 Roosevelt Ave. #MD-A, Flushing NY 11354 Poniedzia³ek, œroda i pi¹tek: 12:00 - 7:00 pm; tel. (718) 359-0956 1839 Stillwell Ave. (off 24th. Ave.), Brooklyn, NY 11223 Od wtorku do soboty: 12:00-7:00 pm, w niedziele 12:00 - 3:00 pm (718) 266-1018 www.drshuiguicui.com Akcetujemy ubezpieczenia: 1199, Aetna, BCBS, Cigna, Elder Plan, Liberty, Magnacare, Multiplan, Triad Health (VHS), UHC Empire Plan

REKLAMIE W KURIERZE NAJBARDZIEJ WIERZÊ


KURIER PLUS 4 LISTOPADA 2017

www.kurierplus.com

19

MENU NA ŒWIÊTO DZIÊKCZYNIENIA 2017 ZUPY:

1. Kremowa zupa z dyni 2. Kremowa zupa z groszku z czosnkowym chlebkiem 3. Zupa z indyka z kasz¹ jêcz. 4. Zupa z suszonych grzybów

PRZEK¥SKI:

1. Krewetki koktajlowe 2. Sa³atka z ³ososia 3. Paszteciki francuskie z kiszon¹ kapust¹, pieczarkami lub miêsem

DANIA G£ÓWNE:

1. Pierœ z indyka bez antybiotyków 2. Udko indyka w sosie BBQ 3. Pieczony indyk bez antybiotyków (ca³y lub po³owa) 4. Wêdzona szynka w sosie ananasowym 5. £osoœ grilowany lub na parze 6. Pierœ lub udko kaczki w sosie miodowym 7. Kaczka nadziewana jab³kami 8. Kotlet mielony z indyka bez antybiotyków

OFERTA SPECJALNA

Pieczony indyk w ca³oœci (naturalnie hodowany), nadzienie, warzywa, puree ziemniaczane oraz sos z ¿urawin $26.50 od osoby (4 osoby minimum) i wiele innych dañ poleca Szef Kuchni

$6.95/qt. $6.95/qt. $6.95/qt. $7.95/qt.

$18.99/lb. $14.99/lb.

Du¿y wybór pó³misków z wêdlinami, przek¹skami i kanapkami. Ceny zró¿nicowane od $55 do $185 w zale¿noœci od rozmiaru pó³miska.

$2.50/ea.

$12.99/lb $7.99/lb $10.99/lb . $9.99/lb.

(Na zamówienie)

DESERY:

JAK ZAMAWIAÆ:

1. Ciasto z dyni 9“(Pie) $19.49/ea. $20.99/ea. 2. Ciasto z orzechami 9“ (Pie) $13.99/lb. 3. Ciasto z jab³kami 9“ (Pie) $17.99/ea. 4. Ciasto jab³kowo-malinowe $7.50/ea. z kruszonk¹ 9“ (Pie) $19.49/ea. $32.95/ea. 5. Ró¿nego rodzaju kruche ciasteczka $9.99/lb. $7.95/ea. 6. Domowe tiramisu $3.95/ea. 7. Mus z owoców leœnych z kremem waniliowym $8.49/ea.

DANIA WEGETARIAÑSKIE 1. Pieczony placek z kukurydzy, z warzywami po prowansalsku 2. Organiczny kotlet z soczewicy 3. Kotlet wegetariañski z jarmu¿em 4. Grilowane warzywa 5. Dzki ry¿ z warzywami 6. Lasagna wegetariañska

$4.50/ea. $3.75/ea. $3.25/ea. $9.99/lb. $9.99 lb $5.25/pc.

WARZYWA I PRZYSTAWKI:

1. Organiczna sa³atka zjarmu¿u z komos¹ $9.99/lb. ry¿ow¹ i orzechami 2. Organiczna sa³atka ze s³odkich ziemniaków $6.99/lb. z ananasen 3. Organiczna sa³atka z buraków i marchewki $8.99/lb. 4. Organiczna sa³atka z kalafiora z papryk¹ i marchewk¹ $8.99/lb. 5. Organiczna sa³atka z jarmu¿u z grzybami, $8.99/lb. pomidorami i serem feta $6.99/lb. 6. Sa³atka z kopru w³oskiego 7. Rzepa z czerwon¹ cebul¹ i marchewk¹ $6.99/lb. $6.99/lb. 8. Groszek z marchewk¹ 9. Fasolka z czosnkiem $6.99/lb. 10. S³odkie ziemniaki pieczone w miodzie $7,99/lb. 11. Puree ziemniaczane $5.49/lb. z pieczonym czosnkiem 12. Gotowane na parze s³odkie $6.99/lb. ziemniaki i buraki 13. Pieczony ziemniak nadziewany zio³ami i œmietan¹ $4.50/ea. $5.99/lb. 14. Nadzienie do indyka 15. Nadzienie do indyka z kasztanami jadalnymi $7.49/lb. 16. Domowy sos z ¿urawin $8.49/lb 17. Buraczki z chrzanem $5.99/lb. $5.99/lb 18. Sos z indyka 19. Bigos z kie³bas¹, bekonem $8.99/lb i wêdzon¹ szynk¹

CIASTA:

1. Ciasto z owocami leœnymi 7” 2. Ciasto z owocami leœnymi 10” 3. Ciasto w³oskie z migda³ami

$23.50/ea. $46.50/ea. $44.50/ea.

SERNIKI:

1. Waniliowy, malinowy, z ciastkami Oreo 7” 2. Dyniowy 7“ 3. Truskawkowy 7’’ 4. Waniliowy 10" 5. Sernik z dyni 10"

$15.95/ea. $21.95/ea. $22.50/ea. $31.50/ea. $35.95/ea.

Zamówienie nale¿y odebraæ (No delivery). Zamówienie nale¿y z³o¿yæ

do 21 listopada

Depozyt wymagany jest przy ka¿dym zamówieniu. O rezygnacji poinformowaæ nale¿y dzieñ przed terminem odbioru. Ceny uwzglêdnione w MENU mog¹ ulec zmianie. Talerze, kubki oraz wszelkiego rodzaju jednorazowe dodatki dostêpne za dodatkow¹ op³at¹. Ceny nie zawieraj¹ podatku.

GODZINY OTWARCIA: Czwartek, 23 listopada: 7:30 am - 4 pm Pi¹tek, 25 listopada: 10 am - 6 pm

CIASTA WEGAÑSKIE

(bez mleka, œmietany i jajek) 1. Marchewkowe 2. Czekoladowe 3. Czekoladowo-truskawkowe 4. Mus orzechowy lub malinowy

$51.00/ea. $51.00/ea. $57.00/ea. $41.50/ea.

Zamówienia nale¿y sk³adaæ do wtorku, 21 listopada.

CIASTA WEGAÑSKIE c.d. Orzechowe, z dyni, jab³kowe z kruszonk¹, kokosowe lub bananowe $41.50/ea.

SERNIKI WEGAÑSKIE Ze s³odkich ziemniaków, z dyni, orzechowe, ananasowe, migda³owe, bananowe, karmelowe, czekoladowe i wiele innych $57.00/ea.

Zamówienia na ciasta Vegan nale¿y z³o¿yæ do 19 listopada.

Dzia³ ciast poleca wiele innych s³odkoœci

KOSZE Z PIECZYWEM: Ma³y – $25.00/ea; Du¿y – $45.00/ea.

Happy

Thanksgiving!

THE GARDEN, 921 Manhattan Avenue Brooklyn, New York 11222, tel. 718-389-6448; www.thegardenfoodmarket.com


20

KURIER PLUS 4 LISTOPADA 2017

www.kurierplus.com


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.