Kurier Plus - e-wydanie 12 grudnia 2020

Page 1

NEW YORK • PENNSYLVANIA • CONNECTICUT • NEW JERSEY • MASSACHUSETTS

PE£NE WYDANIE KURIERA W INTERNECIE: WWW.KURIERPLUS.COM

Przemieniaj¹ca obecnoœæ Jezusa – str. 4 í Jak niebezpieczne mog¹ byæ wypadki przy spawaniu? – str. 5 í Koniec koalicji PSL-Kukiz – str. 6 í Gabriel Narutowicz - pierwszy prezydent RP – str. 8-9 P L U S í Zmiany w rozliczeniu podatkowym za rok 2020 – str. 13 P O L I S H W E E K L Y M A G A Z I N E í Sielskie dzieciñstwo – str. 15 NUMER 1370 (1670) ROK ZA£O¯ENIA 1987 TYGODNIK 12 GRUDNIA 2020

ER KURI

í

FOT. WERONIKA KWIATKOWSKA

Nowa broñ Putina

Tomasz Bagnowski

Rosja jest œwiatowym liderem w dziedzinie nowej, naddŸwiêkowej broni – oznajmi³ prezydent W³adimir Putin. Broni¹, któr¹ chwali³ siê Putin nie dysponuj¹ na razie Stany Zjednoczone, ani nikt inny. W USA i w Chinach trwaj¹ dopiero jej próby. Opracowywanym rakietom daleko jednak jeszcze do sprawnoœci operacyjnej, któr¹ Rosja ju¿ osi¹gnê³a. Nowa naddŸwiêkowa broñ mo¿e – tak przynajmniej twierdz¹ eksperci – pokonaæ amerykañskie systemy obrony przeciwrakietowej, co w oczywisty sposób otwiera nowy etap w œwiatowym wyœcigu zbrojeñ. Rosjanie prowadzili próby z naddŸwiêkow¹ broni¹ od lat, inwestuj¹c w tê technologiê du¿e œrodki finansowe. Jest to poniek¹d odwróceniem proporcji z okresu „zimnej wojny.” Wówczas to Zwi¹zek Sowiecki próbowa³ technologicznie nad¹¿yæ za Stanami Zjednoczonymi. Teraz USA próbuj¹ dogoniæ Rosjê. Rosyjska broñ, na co wskazuje sama jej nazwa, jest zdolna poruszaæ siê ekstremalnie szybko i stosunkowo nisko, co powoduje, ¿e jest praktycznie niewykrywalna dla obronnych radarów. Przed odpaleniem w kierunku celu wynoszona jest do atmosfery przez miêdzykontynentalne rakiety, dopiero póŸniej gwa³townie zwiêksza prêdkoœæ dziêki czemu jej lot jest bardzo trudny do przewidzenia. Obecnie funkcjonuj¹ce systemy obrony przeciwrakietowej opieraj¹ siê w³aœnie na przewidywaniu trajektorii lotu pocisków. Rosyjska broñ pod koniec grud-

nia zosta³a rozmieszczona w regionie orenburskim, w pobli¿u granicy z Kazachstanem. Pentagon odmówi³ oficjalnego komentarza w tej sprawie. Amerykañscy eksperci wojskowi nie maj¹ jednak w¹tpliwoœci, ¿e Putin nie blefuje. Czêœæ z nich podkreœla jednoczeœnie, ¿e faktycznie zagro¿enie z tym zwi¹zane jest niewielkie. Daryl Kimball, dyrektor niezale¿nej agencji ds. kontroli zbrojeñ, w wypowiedzi dla agencji Associated Press stwierdzi³, ¿e nowa broñ ze wzglêdu na jej niewielk¹ iloœæ „nie zwiêksza znacz¹co zagro¿enia dla USA i dla œwiata”, zw³aszcza w kontekœcie posiadanego ca³y czas przez Rosjê ogromnego arsena³u tradycyjnej broni nuklearnej. Tak czy inaczej wszystko to przyspiesza nowy wyœcig zbrojeñ. Nad swoj¹ broni¹ naddŸwiêkow¹ oprócz USA pracuj¹ równie¿ Chiny. Amerykañskie Si³y Powietrzne maj¹ na razie dwa prototypy, wed³ug przewidywañ bêd¹ one operacyjnie gotowe w roku 2022. W³asne prace nad broni¹ naddŸwiêkow¹ prowadzi równie¿ Defense Advanced Research Projects Agency. Jej badania s¹ jednak mniej zaawansowane. Kolejny problem to wygasaj¹c¹ wa¿noœæ amerykañsko – rosyjskiego uk³adu START, który wprowadza limity iloœci wyrzutni pocisków z ³adunkami atomowymi, które mog¹ posiadaæ oba kraje. Porozumienie to przestanie í6 obowi¹zywaæ w roku 2021.

l W oczekiwaniu na œwiêta...

Wszystko prowadzi³o mnie do aktorstwa FOT. CAMILO FLORES

Z Weronik¹ WoŸniak, m³od¹ polsk¹ aktork¹, któr¹ od kilku lat mo¿na zobaczyæ na deskach amerykañskich teatrów jak równie¿ podczas przedstawieñ organizowanych przez Polski Instytut Teatralny, rozmawia Agnieszka Dworak.

l Weronika WoŸniak jest m³od¹ polsk¹ aktork¹,

która z sukcesem robi karierê w Nowym Jorku.

Kiedy i w jaki sposób zainteresowa³aœ siê aktorstwem? Od zawsze by³am zainteresowana scen¹. Pochodzê ze œrodowiska tanecznego, w którym by³am ju¿ od najm³odszych lat. Aktorstwo naturalnie pojawi³o siê w moim ¿yciu i dosta³am ogromne wsparcie od mojej rodziny, kiedy tylko zaczê³am siê tym interesowaæ. W wieku 15 lat przylecia³am do Nowego Jorku na letnie warsztaty aktorskie w The Lee Strasberg Theatre and Film Institute. By³am lekko przera¿ona po tym doœwiadczeniu i nie wiedzia³am, czy jest to miejsce dla mnie. Wydaje mi siê, ¿e brak dostatecznej znajomoœci jêzyka w tamtym czasie znacznie przyczyni³ siê do tego negatywnego odbioru. Mimo wszystko by³ to pierwszy raz, kiedy stanê³am przed kamer¹, pierwszy raz kiedy wymówi³am s³owa Szekspira na scenie, i pierwszy raz, kiedy wyst¹pi³am w numerze musicalowym. Teraz bardzo mi³o wspominam ten czas, bo dziêki tym warsztatom dzisiaj jestem, kim jestem. Jeszcze wtedy nie wiedzia³am, ¿e wrócê do tej samej szko³y, a nawet do tych samych nauczycieli. Dlaczego wybra³aœ akurat Wielkie Jab³ko jako miejsce swojej nauki i kariery?

Szuka³am konserwatoriów w USA i je¿eli chodzi o aktorstwo wszyscy wiedz¹, ¿e s¹ dwa miejsca, gdzie dzieje siê najwiêcej: Los Angeles i Nowy Jork. W czasie, w którym wybiera³am szko³ê, Nowy Jork by³ mi ju¿ nieco znajomy, w przeciwieñstwie do zachodniego wybrze¿a. Nowy Jork jest równie¿ wyj¹tkowym miejscem dla twórców teatralnych. ¯yjemy w mieœcie, gdzie jest Broadway, a teatr ma tak samo du¿e znaczenie i przyci¹ga jak film. Ta koegzystencja teatru, filmu i telewizji w jednym miejscu jest czymœ, co zdecydowanie przyci¹gnê³o mnie do tego miasta. W ostatnich latach wielu Polaków koñczy ró¿ne artystyczne szko³y w Wielkim Jab³ku lecz jednak niewielu z nich udaje siê kontynuowaæ tutaj karierê. Jak myœlisz, co jest tego powodem? To jest temat-rzeka. I nie chodzi tutaj tylko o polskich aktorów, ale równie¿ tych z innych krajów próbuj¹cych robiæ karierê w USA. G³ównym powodem jest biurokracja i system wizowy. Przez ostatnie kilka lat procent akceptowanych petycji o wizy artystyczne znacznie spad³. Wymagania s¹ coraz trudniejsze do spe³nienia przez wiêkszoœæ aktorów. í 12


2

KURIER PLUS 12 GRUDNIA 2020

www.kurierplus.com


KURIER PLUS 12 GRUDNIA 2020

www.kurierplus.com

3

Pora¿ka Trumpa Jeœli mo¿na, chcia³bym polemizowaæ z moimi kolegami ze szpalt „Kuriera” w sprawie ich opinii o przyczynach wyborczej pora¿ki prezydenta Trumpa opisanych w poprzednim wydaniu. Pan Tomasz Bagnowski uwa¿a, ¿e „Trump nie osi¹gn¹³ niczego i nie pozostawi po sobie dos³ownie nic”. W sprawach gospodarczych prezydent zrobi³ sporo: zlikwidowa³ niepotrzebne regulacje, zaprowadzi³ porz¹dek w relacjach handlowych z zagranic¹, szczególnie z Chinami i wprowadzi³ szereg innych zmian, które uwolni³y rozwój gospodarczy i sprzyja³y równie¿ ma³ym oraz œrednim biznesom. Gdyby nie Covid Ameryka prze¿ywa³aby prawdopodobnie prawdziwy boom ekonomiczny. Trump by³ ca³kowicie nietypowym prezydentem – jedynym w historii Stanów Zjednoczonych, który nigdy nie sprawowa³ ¿adnego urzêdu we w³adzach lokalnych, stanowych lub federalnych, jak równie¿ nie mia³ za sob¹ kariery wojskowej. W odró¿nieniu od swego nastêpcy, który nic innego nie robi³ w ¿yciu poza dzia³alnoœci¹ polityczn¹, Trump obj¹³ prezydenturê jako niezwykle zdolny biznesmen, nie maj¹cy nic wspólnego z waszyngtoñskim establiszmentem. Wybór Trumpa w 2016 r. by³ swojego rodzaju rewolucj¹ obywateli, którzy mieli doœæ polityki globalizacji, kryzysu pozycji Ameryki w œwiecie i zalewu swego kraju przez nielegalnych imigrantów. W polityce zagranicznej Trump nie mia³ za wiele szczêœcia. Jednak doprowadzi³ do zawarcia porozumieñ pokojowych miêdzy Izraelem i trzema krajami arabskimi. Ponadto przeniós³ ambasadê USA do Jerozolimy (co Waszyngton obiecywa³ du¿o wczeœniej). Last but not least zlikwidowa³ kilku znanych terrorystów islamskich i zakoñczy³ proces upadku ISIS.

Polacy bêd¹ go pamiêtaæ jako prezydenta, który zniós³ wizy dla obywateli RP, co by³o obiecywane przez ponad 30 lat (od czasów prezydentury Busha seniora). Trump odnosi³ siê przyjaŸnie do Polski i Polaków. Jego przemówienie w Warszawie w lipcu 2017 r., zostanie zapamiêtane na d³ugo. Pan Jeremi Zaborowski (z którym zwykle siê zgadzam) pisze, ¿e Trump „nie wygra³ reelekcji bo ludzie mieli doœæ chaosu”. W rzeczywistoœci Trumpa po³o¿y³ Covid, o czym lewicowe media nie mówi¹. Wielu komentatorów (równie¿ polskich) uwa¿a, ¿e gdyby nie pandemia Trump wygra³by bez problemu. G³ówn¹ przyczyn¹ jego pora¿ki by³o wprowadzenie systemu g³osowania korespondencyjnego i g³osowania wczesnego. W rezultacie wybory, które powinny siê odbyæ w jednym dniu, trwa³y kilka tygodni. By³a to doskona³a okazja do nieprawid³owoœci i manipulacji. Ludzie, którzy zwykle nie bior¹ udzia³u w g³osowaniu, mogli pod wp³ywem i przy pomocy kogoœ wype³niæ i odes³aæ kartkê wyborcz¹. Gdyby wybory odbywa³y siê w jednym dniu, takie osoby prawdopodobnie nie pofatygowa³yby siê do lokalu wyborczego. Jak na razie nie ma twardych dowodów na oszustwa wyborcze. Mo¿na jedynie przypuszczaæ, ¿e je¿eli ktoœ oszukiwa³ to tak, ¿eby nigdy nie zosta³o to ujawnione. W istocie Trump przegra³ w kilku stanach minimaln¹ ró¿nic¹ g³osów – w Georgii ok. 12 tysiêcy, w Nevadzie ok. 33 tysiêcy, w Arizonie ok. 10 tysiêcy, a w Wisconsin ok. 20 tysiêcy. Nawet je¿eli nie by³o oczywistego ³amania prawa przy g³osowaniu, to na pewno by³o sporo dzia³añ nieetycznych lub pó³legalnych. Doprowadzi³o to do takiego a nie innego wyniku wyborów.

Kazimierz Wierzbicki

List do redakcji

Prezydent ze znaczeniem Szanowna Redakcjo, Ostatni „artyku³” pana Tomasza Bagnowskiego rozbawi³ mnie setnie. Ju¿ dawno nie czyta³em wiêkszych bzdur, mylnych informacji i k³amstw. Odnoœnie osi¹gniêæ prezydenta Trumpa: rekordowe wyniki na Wall Street, najni¿szy wskaŸnik bezrobocia w historii, niezale¿noœæ USA od importu gazu i ropy naftowej, polepszenie umów handlowych z Meksykiem, Kanad¹ i g³ównie z Chinami, które administracja Husseina Obamy wynegocjowa³a Ÿle z korzyœciami g³ównie dla innych, nawi¹zanie rozmów i powstrzymanie prac Korei Pó³nocnej nad broni¹ j¹drow¹, nawi¹zanie stosunków dyplomatycznych przez Izrael z krajami Bliskiego Wschodu i wiele innych, o jakich Hussein Obama nawet nie marzy³. Prezydent Trump przez

NEW YORK • PENNSYLVANIA • CONNECTICUT • NEW JERSEY • MASSACHUSETTS

KURIER P L U S

P O L I S H

W E E K L Y

M A G A Z I N E

redaktor naczelny

Zofia Doktorowicz-K³opotowska

dyrektor artystyczny Marek Rygielski

Sztuka pod choinkê Nadchodz¹ kolejne œwiêta Bo¿ego Narodzenia, ponownie poprzedzone „Sztuk¹ pod choinkê” – wystaw¹ w Galerii „Kuriera Plus” prac polskich artystów Nowego Jorku i okolic. Tradycyjna impreza pomyœlana jako oferta na œwietny, gustowny i niezwyczajny prezent œwi¹teczny. W tym smutnym czasie oficjalnego strachu i izolacji jest to wystawa on line. Czwarta wirtualna ekspozycja „Kuriera”. Rodzi siê nowa tradycja? Nie ma przedœwi¹tecznego spotkania w siedzibie tygodnika, ale mamy prezentacjê, do której mo¿emy wielokrotnie powracaæ w domu, aby przyjrzeæ siê obrazom. Prawie 50 dzie³ sztuki do obejrzenia, do wyboru, do kupienia. Rozmaite wielkoœci, techniki i style malarskie – od sztuki przestawiaj¹cej po abstrakcje. Tradycyjnie nie zabrak³o te¿ uroczych, rêcznie wykona-

nych technik¹ collage, kartek œwi¹tecznych Magdaleny Zawadzkiej.

CK Wystawê mo¿na obejrzeæ w internecie: https://youtu.be/3auUXGUNTI8 oraz na www.kurierplus.com Zainteresowanych wystaw¹ „Sztuka pod choinkê”, a zw³aszcza kupnem wystawionych na niej eksponatów zapraszamy do odwiedzin w naszej Galerii. Goœci przyjmujemy we wtorki, œrody i czwartki od godziny 16:30 do 19:00. Warto zapowiedzieæ wizytê mailowo: kurier@kurierplus.com

ca³¹ swoj¹ prezydenturê nie wci¹gn¹³ USA w ¿aden konflikt zbrojny, rzadki przypadek. Wyborów nie przegra³, bo zosta³y one sfa³szowane przez demokratów. Ca³y czas trwaj¹ przes³uchania pracowników poczty, pracowników firm przewozowych czy cz³onków komisji wyborczych o szmuglowaniu miêdzy stanami setek tysiêcy kart wyborczych i ukrywaniu ich w walizkach. Sprawê rozwi¹¿e S¹d Najwy¿szy, do którego prezydent Trump wprowadzi³ trzech konserwatywnych sêdziów. Na przedwyborcze wiece przychodzi³o dla niego po kilkadziesi¹t tysiêcy ludzi, a na spotkania z Bidenem 6 – 10 tysiêcy ludzi. ¯yczê wszystkiego najlepszego, Gracjan Bacza

sta³a wspó³praca

Maria Bielski, Andrzej Józef D¹browski, Agata Galanis, Ma³gorzata Ka³u¿a, Czes³aw Karkowski, Krzysztof K³opotowski, Bo¿ena Konkiel, Weronika Kwiatkowska, Katarzyna Zió³kowska

fotografia

Kurier Plus, Inc. Adres: 145 Java Street

wydawcy

Tel: (718) 389-3018 (718) 389-0134 E-mail: kurier@kurierplus.com Internet: www.kurierplus.com

Zosia ¯eleska-Bobrowski John Tapper Zofia Doktorowicz-K³opotowska Adam Mattauszek

Brooklyn, NY 11222

Redakcja nie odpowiada za treœæ og³oszeñ.


KURIER PLUS 12 GRUDNIA 2020

4

www.kurierplus.com

Na drogach Prawdy Bo¿ej

Ks. Ryszard Koper

Przemieniaj¹ca obecnoœæ Jezusa Takie jest œwiadectwo Jana. Gdy ¯ydzi wys³ali do niego z Jerozolimy kap³anów i lewitów z zapytaniem: „Kto ty jesteœ?”, on wyzna³, a nie zaprzeczy³, oœwiadczaj¹c: „Ja nie jestem Mesjaszem”. Zapytali go: „Có¿, zatem? Czy jesteœ Eliaszem?” Odrzek³: „Nie jestem”. Powiedzieli mu wiêc: „Kim jesteœ, abyœmy mogli daæ odpowiedŸ tym, którzy nas wys³ali? Co mówisz o sobie?” Powiedzia³: „Jam jest g³os wo³aj¹cego na pustyni. Prostujcie drogê Pañsk¹, jak rzek³ prorok Izajasz”. A wys³annicy byli spoœród faryzeuszów. I zaczêli go pytaæ, mówi¹c do niego: „Czemu zatem chrzcisz, skoro nie jesteœ ani Mesjaszem, ani Eliaszem, ani prorokiem?” Jan im tak odpowiedzia³: „Ja chrzczê wod¹. Poœród was stoi Ten, którego wy nie znacie, który po mnie idzie, a któremu ja nie jestem godzien odwi¹zaæ rzemyka u Jego sanda³ów”. (J 1, 6-8. 19-27)

W

jednym z klasztorów zaczê³o dziaæ siê coœ niedobrego. Kryzys dotkn¹³ ró¿nych sfer ¿ycia zakonnego. Niektórzy mnisi opuœcili klasztor, a na ich miejsce nie by³o nowych. A ci, którzy zostali, utracili ducha pierwotnej gorliwoœci. Niewielk¹ grupê starzej¹cych siê mnichów ogarnê³a depresja i zgorzknienie we wzajemnych relacjach. W konsekwencji coraz mniej ludzi przychodzi³o na mszê œw. i po porady duchowe. Martwi³o to bardzo opata klasztoru. Postanowi³ coœ zrobiæ. Dowiedzia³ siê, ¿e w pobliskiej puszczy ma swoj¹ pustelniê bogobojny mnich, uwa¿any przez wiernych za œwiêtego. Opat postanowi³ zatem skonsultowaæ siê z nim. Opowiedzia³ pustelnikowi o problemach, jakie dotykaj¹ klasztor, w którym pozosta³o tylko siedmiu

starych mnichów. Pustelnik cierpliwie wys³ucha³ opata po czym powiedzia³, ¿e zdradzi mu pewien sekret. Otó¿ jeden z mnichów w klasztorze jest w rzeczywistoœci Mesjaszem, ale pozostaje On nierozpoznany. Z radosn¹ wieœci¹ opat powróci³ do klasztoru, zwo³a³ ca³¹ wspólnotê i przekaza³ im to, co us³ysza³ od œwiêtego pustelnika. Jeden z nas jest Mesjaszem. Zaskoczeni mnisi z niedowierzaniem spojrzeli na siebie, próbuj¹c rozeznaæ, kto z nich mo¿e byæ Chrystusem. Mo¿e ojciec Marek, który prawie ca³y czas trwa na modlitwie? A mo¿e ojciec Józef, który zawsze gotowy jest spieszyæ z pomoc¹ innym? Ale on nie stroni od jedzenia i ma problem z postem. Dla wyjaœnienia opat dopowiedzia³, ¿e Mesjasz, aby ukryæ swoj¹ to¿samoœæ przyj¹³ równie¿ z³e nawyki postêpowania. To sprawi³o, ¿e mnisi byli jeszcze bardziej zdezorientowani w odkrywaniu, kto jest poœród nich Chrystusem. Po pewnym czasie mnisi byli pewni, ¿e ka¿dy z nich, z wyj¹tkiem siebie samego, mo¿e byæ Chrystusem.

P

o zdobyciu tej pewnoœci mnisi zaczêli traktowaæ siê nawzajem z wiêkszym szacunkiem i pokor¹, wiedz¹c, ¿e osoba, z któr¹ rozmawiaj¹, mo¿e byæ samym Chrystusem. Zaczêli okazywaæ sobie wiêcej mi³oœci, ich wspólne ¿ycie ³¹czy³a braterska przyjaŸñ, wspólna modlitwa sta³a siê gorliwsza. Wspólnota zaczê³a wracaæ do pierwotnej gorliwoœci. Nowego ducha w klasztorze zauwa¿yli wierni i zaczêli uczêszczaæ na mszê œw. sprawowan¹ w klasztornym koœciele, zg³aszaæ siê do mnichów o porady i wskazówki duchowe. Wieœæ o niezwyk³ej przemianie wspólnoty

P

klasztornej obieg³a okoliczne miejscowoœci. Pojawili siê nowi kandydaci na mnichów. Klasztor zacz¹³ siê powiêkszaæ, a gorliwoœæ i œwiêtoœæ mówi³a o obecnoœci Chrystusa wœród nich. Niepotrzebne by³o ju¿ mnichom szukanie, który z nich jest Mesjaszem, Chrystusem. Oni ¿yli Jego duchem. Teraz zrozumieli s³owa œwiêtego pustelnika, który mówi³ w³aœnie o takiej duchowej obecnoœci Chrystusa, obecnoœci, która przemienia nas na podobieñstwo samego Chrystusa. O czym mówi œw. Pawe³: „Teraz zaœ ju¿ nie ja ¿yjê, lecz ¿yje we mnie Chrystus”.

W

tej opowieœci kryje siê wa¿na prawda o przemieniaj¹cej mocy doœwiadczenia obecnoœci Chrystusa w naszym ¿yciu. Czy nie wygl¹da³oby ono inaczej, gdybyœmy mieli niez³omne przekonanie, ¿e obok mnie jest prawdziwy Chrystus, ¿e On mo¿e przybraæ postaæ mojego bliŸniego. Ta œwiadomoœæ mo¿e przemieniæ ca³e nasze ¿ycie. Doœwiadczy³ tego Maciej Czaczyk. Z popularnego telewizyjnego talent show trafi³ do seminarium duchownego w Szczecinie. Zamiast kariery artystycznej wybra³ kap³añstwo. Wspomina: „Wydawa³o mi siê, ¿e skoro ludzie klaszcz¹, bior¹ autografy, robi¹ sobie ze mn¹ zdjêcia, to ja chyba muszê byæ jakimœ bogiem. Na pewno kimœ lepszym od innych. Ale wewn¹trz by³ mrok i pustka”. W jednej z swoich piosenek pisa³: „Jak liœcie na wietrze / P³yniemy w powietrzu / W chaosie ca³y nasz œwiat / Jak liœcie na wietrze / Co jutro przyniesie / Czy w ca³oœæ z³o¿yæ siê da”. Uda³o mu siê z³o¿yæ wszystko w ca³oœæ i to w Chrystusie. Niespe³na rok po przyjêciu œwiêceñ kap³añskich powiedzia³: „Teraz jestem naprawdê szczêœliwy”. Autentycznie odczu³ obecnoœæ Chrystusa i to doœwiadczenie zmieni³o ca³kowicie jego drogê ¿yciow¹.

omyœlmy jak bardzo zmieni³oby siê nasze ¿ycie osobiste, ¿ycie naszej rodziny, naszej wspólnoty gdybyœmy szczerze uwierzyli s³owom dzisiejszej Ewangelii, w której œw. Jan Chrzciciel mówi o Jezusie: „Poœród was stoi Ten, którego wy nie znacie, który po mnie idzie, a któremu ja nie jestem godzien odwi¹zaæ rzemyka u Jego sanda³ów”. Nasze ¿ycie odmieni³oby siê tak jak ¿ycie klasztornej wspólnoty. œw. Jan Chrzciciel ukazuje nam drogê do doœwiadczenia obecnoœci Chrystusa w naszym ¿yciu: „Prostujcie drogê Pañsk¹, jak rzek³ prorok Izajasz”. Myœl o radoœci w Panu rozwija œw. Pawe³ w liœcie Tesaloniczan: „Zawsze siê radujcie, nieustannie siê módlcie. W ka¿dym po³o¿eniu dziêkujcie, taka jest bowiem wola Bo¿a w Jezusie Chrystusie wzglêdem was. ducha nie gaœcie, proroctwa nie lekcewa¿cie. Wszystko badajcie, a co szlachetne – zachowujcie. Unikajcie wszelkiego rodzaju z³a”. Radoœæ trzeciej niedzieli adwentu staje siê dominuj¹cym akcentem oczekiwania na przyjœcie Pana. Uœwiadamiamy sobie, ¿e Bóg jest zainteresowany nami, naszym ¿yciem, problemami, chce prowadziæ nas swoimi drogami ku zwyciêstwu, ku zbawieniu. I to staje siê Ÿród³em radoœci, o której papie¿ Pawe³ VI pisa³ w adhortacji apostolskiej „Gaudete in Domino”: „Nale¿y rozwijaæ w sobie umiejêtnoœæ radowania, cieszenia siê, korzystania z wielorakich radoœci ludzkich, jakich Bóg Stwórca u¿ycza nam na tê doczesn¹ pielgrzymkê”. A zatem niech zabrzmi w naszych sercach wezwanie Koœcio³a: B¹dŸ radosny! Nie zamykaj siê w samotnoœci i smutku. Jezus jest z Tob¹! m

Zapraszamy na stronê Autora: www.ryszardkoper.com.pl

Katolicki Klub Dyskusyjny Katolicki Klub Dyskusyjny Œw. Jana Paw³a II zaprasza w niedzielê 13 grudnia po mszy œw.o godz. 12:00 na wyk³ad ksiêdza Ryszarda Kopera pt. Adwent w liturgii i tradycji polskiej. Koœció³ Œw. Stanis³awa B. i M. 101 E 7 Str., Manhattan miêdzy 1 Av i Av A. Informacje: 718-437-6099


KURIER PLUS 12 GRUDNIA 2020

www.kurierplus.com

5

Jak niebezpieczne mog¹ byæ wypadki przy spawaniu? Wypadki spawalnicze s¹ najbardziej niebezpieczne wœród wszelkiego rodzaju wypadków budowlanych. Tysi¹ce amerykañskich spawaczy doznaj¹ obra¿eñ w wyniku oparzeñ, okreœlanych jako „oko spawacza” oraz w wyniku toksycznych chemikaliów. Co wiêcej, inni profesjonaliœci, tacy jak instalatorzy urz¹dzeñ wodno-kanalizacyjnych oraz œlusarze, którzy odpowiedzialni s¹ za spawanie, s¹ grup¹ na wspomnianych powy¿ej stanowiskach, licz¹c¹ oko³o 2 miliony osób. Konkretne narzêdzia u¿ywane przez

spawaczy s¹ bardzo niebezpieczne, a zatem wypadek spawalniczy mo¿e przytrafiæ siê ka¿demu z nich. Upewnij siê, ¿e masz wsparcie w postaci odpowiedniego zespo³u prawniczego, w sytuacji w której uleg³byœ jednemu ze wspomnianych rodzajów wypadków budowlanych. Obra¿enia powsta³e w wyniku wypadków spawalniczych Prawnicy od wypadków spawalniczych s¹ niezbêdni w mieœcie Nowy Jork, bowiem wypadki spawalnicze zdarzaj¹ siê tutaj znacznie czêœciej, ni¿ mo¿na by³oby so-

To ju¿ 100 lat Dziecko chce byæ dobre. Jeœli nie umie – naucz. Jeœli nie wie – wyt³umacz. Jeœli nie mo¿e – pomó¿. Janusz Korczak Z okazji wielkiego jubileuszu, 100. rocznicy powstania Polskiej Szko³y im. Marii Konopnickiej na Greenpoincie w koœciele œw. Stanis³awa Kostki odby³a siê uroczysta msza œw. Celebrowa³ j¹ biskup Witold Mroziewski oraz ksiê¿a z parafii: proboszcz ks. Marek Sobczak i ks. Józef Szpilski. Ze wzglêdu na ograniczenia sanitarne w œwi¹tyni obecni byli tylko przedstawiciele organizacji polonijnych. Wœród nich dzieci z zespo³u Krakowianki i Górale z opiekunk¹, m³odzie¿ z Zespo³u Polish-American Folk Dance Company, Liga Morska „Gdynia 15”, dyrektorzy Centrum Polsko-S³owiañskiego, przedstawiciele Centrali Polskich Szkó³ Dokszta³caj¹cych w Ameryce oraz organizacji Maria Sk³odowska Curie Professional Women’s i Pu³aski Association of Business and Professional Men, a tak¿e Komitetu Parady Pu³askiego z Marsza³kiem Parady 2020 Jadwig¹ Kopala. Wszystkich obecnych serdecznie powita³ ksi¹dz proboszcz. Homiliê wyg³osi³ biskup Witold Mroziewski, nawi¹zuj¹c do Ewangelii, zwróci³ szczególn¹ uwagê na wartoœci jakimi s¹ wiara, mi³oœæ i patriotyzm. Mówi³ o okresie historycznym w jakim za³o¿ono szko³ê oraz patronce Marii Konopnickiej. Bezpoœrednio po mszy zosta³ odczytany list z Polski ministra Edukacji Narodo-

wej Przemys³awa Czarnka, który przes³a³ wyrazy szacunku, uznania oraz ¿yczenia satysfakcji z osi¹gniêæ dydaktycznych i wychowawczych. G³êbokie przes³anie odtworzono z nagrania video przes³anego z Polski od ministra Jana Józefa Kasprzyka, szefa Urzêdu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych, który w swoim wyst¹pieniu wielokrotnie podkreœla³ mêstwo, honor i dumê Polaków. Dyrektorka szko³y Danuta Bronchard z³o¿y³a podziêkowanie wszystkim uczestnikom obecnym w œwi¹tyni i tym, którzy ogl¹dali uroczystoœæ poprzez Facebook. Podziêkowanie skierowa³a równie¿ do Dariusza Piotra Bonis³awskiego prezesa Stowarzyszenia Wspólnota Polska w Warszawie, za objêcie patronatem roku jubileuszowego szko³y. Na zakoñczenie gratulacje oraz ¿yczenia dla ca³ej dyrekcji, spo³ecznoœci szkolnej przekaza³ biskup Witold Mroziewski. Proboszcz parafii wraz z ¿yczeniami podziêkowa³ Danucie Bronchard za zorganizowanie uroczystoœci jubileuszowej. Nagranie mszy jest na stronie internetowej parafii œw. Stanis³awa Kostki: https://www.facebook.com/SSKCBrooklyn/videos/695903077625060/

Tekst i zdjêcie: Zosia Zeleska-Bobrowski

Chcê ci powiedzieæ...

Ojciec Pawe³ Bielecki

Powinniœmy – Powinniœmy ¿yciu powiedzieæ „witaj” a wegetacji „¿egnaj” – Powinniœmy wypatrywaæ œniegu, który na chwilê zakryje nasze nieustanne jesienne lêki – Powinniœmy œwiêtom daæ szansê uœwiêcenia nas choæby na chwilê – Powinniœmy bliskim podarowaæ wybaczenie pod choinkê – Powinniœmy mi³oœci powiedzieæ „zostañ” – Powinniœmy tym samym wiecznie powtarzanym b³êdom powiedzieæ dosyæ – Powinniœmy dziœ zastanowiæ siê jak prze¿yæ kolejny dzieñ niepewnoœci odziani w nadziejê – Powinniœmy wiar¹ wspieraæ niedowiarków – Powinniœmy œwiat³em naszych modlitw zanosiæ ukojenie b³¹dz¹cym w ciemnoœci – Powinniœmy wczorajsze gniewy zostawiæ niech dziœ topniej¹ – Powinniœmy mieæ odwagê bycia sob¹ – Powinniœmy ¿yczeniom œwi¹tecznym nadaæ wartoœci nieprzemijaj¹ce – Powinniœmy zabieganym œwiêtom daæ odpocz¹æ od nadmiaru przygotowañ, bo gubimy co wa¿ne – Wiara przypomina nam, ¿e powinniœmy spojrzeæ na siebie z mi³oœci¹, bo nadzieja rodzi siê w nas ka¿dego dnia i wtedy jest nasze Bo¿e Narodzenie Trzymaj siê dzielnie kimkolwiek jesteœ DROGI Czytelniku…

m

bie wyobraziæ. Do obra¿eñ powsta³ych w wyniku wypadku spawalniczego nale¿¹ obra¿enia oka, powsta³e w wyniku jasnej ekspozycji oraz „oka spawacza”, które mo¿e zniszczyæ siatkówkê oka, doprowadzaj¹c ostatecznie do utraty wzroku. Innymi potencjalnymi obra¿eniami s¹ obra¿enia skóry spowodowane poparzeniem skóry, które mo¿e doprowadziæ do d³ugotrwa³ego nara¿enia na promieniowanie UV, zwi¹zanego z rakiem skóry. Wiele toksycznych cz¹steczek pochodz¹cych od w³¹czonej maszyny spawalniczej mo¿e przedostaæ siê do p³uc i wraz z czasem mo¿e spowodowaæ choroby uk³adu nerwowego oraz problemy zwi¹zane z p³ucami. Z tego powodu, musisz upewniæ siê, ¿e Twoje stanowisko pracy wyposa¿one jest we wszelkie œrodki bezpieczeñstwa, które mog¹ pomóc zapobiec obra¿eniom, które mog³yby powstaæ w wyniku wypadku spawalniczego. Je¿eli ulegniesz obra¿eniom w wyniku zaniedbania stanowiska pracy lub w wyniku problemów z zapewnieniem bezpieczeñstwa, proszê o skontaktowanie siê z Nami. Jako Twój prawnik od wypadków spawalniczych, bêdê walczyæ o nale¿ne dla Ciebie odszkodowanie, a¿ do koñca. W jaki sposób nasza firma pomaga w uzyskaniu odszkodowania za obra¿enia powsta³e w wyniku wypadów spawalniczych Jako prawnicy od wypadków spawalniczych, pomo¿emy uzyskaæ dla Ciebie leczenie medyczne oraz wszelkie inne koszty zwi¹zane z wypadkiem spawalniczym. Je¿eli Twój stan zdrowia wymaga od Ciebie pojawienia siê na oddziale ratunkowym, poddaniu siê hospitalizacji, pokryciu kosztów leczenia, czy nawet przysz³ych potrzeb medycznych, pomo¿emy Tobie w ich odzy-

skaniu oraz pokryciu. Bêdziesz móg³ równie¿ domagaæ siê odszkodowania za ból i cierpienie, w tym cierpienie emocjonalne, oraz za udrêkê psychiczn¹. Dodatkowo, w ka¿dej sprawie s¹dowej bêdziemy mogli udowodniæ, ¿e to Ty jesteœ osob¹ poszkodowan¹. Argumentem opowiadaj¹cym siê za Twoim stanem mog¹ byæ niebezpiecznie warunki pracy, niewystarczaj¹ca ochrona przed toksycznymi oparami, czy nawet nieprawid³owe nadzorowanie stanowisk pracy. Ka¿da forma zaniedbania mo¿e zostaæ wymieniona w celu pomocy Tobie w uzyskaniu nale¿nego odszkodowania. Mo¿esz równie¿ odnieœæ obra¿enia w wyniku eksplozji oraz w wyniku nieprawid³owej instalacji przewodów elektrycznych, podczas kiedy Ty wykonujesz prace spawalnicze. m Jeœli Pañstwo sami stali siê ofiar¹ wypadku, lub znaj¹ kogoœ kto potrzebuje pomocy prawnej po wypadku, to zapraszamy do bezp³atnej konsultacji pod numerem telefonu 212-514-5100, emaliowo pod adresem swp@plattalaw.com, lub w czasie osobistego spotkania w naszej kancelarii na dolnym Manhattanie. Mo¿ecie Pañstwo równie¿ zadaæ nam pytania bezpoœrednio na stronie internetowej (www.plattalaw.com) u¿ywaj¹c emaila lub czatu, który jest dostêpny dla Pañstwa 24 godziny na dobê. Zawsze udzielimy Pañstwu bezp³atnej porady w ka¿dej sprawie, w której bêdziemy mogli Pañstwa reprezentowaæ.

The Platta Law Firm, PLLC 42 Broadway, Suite 1927, NY, NY 10004 www.plattalaw.com tel. 212 – 514 – 5100

122 Nassau Avenue, Brooklyn, New York 11222 tel. (718) 349-2300, fax: (718) 349-2332 e-mail: joannagwozdzlaw@gmail.com

Z powodu epidemii Covid-19, kancelaria jest chwilowo zamkniêta. Nasze biuro dzia³a teraz wirtualnie. Bardzo proszê o kontakt pod numer (718) 349-2300 aby umówiæ siê na bezp³atn¹ konsultacjê w celu omówienia Pañstwa sprawy. NIE POZWÓL, aby Twój maj¹tek przej¹³ dom starców, by Twoi najbli¿si byli pozbawieni spadku. NIE DOPUŒÆ, aby Twoje niepe³nosprawne dziecko straci³o œwiadczenia socjalne. PORADY W ZAKRESIE: v v v v v v v v

TESTAMENTY TRUSTS HOME CARE MEDICAID NURSING HOME MEDICAID POWER OF ATTORNEY HEALTH CARE PROXY PRAWO SPADKOWE NIERUCHOMOŒCI


KURIER PLUS 12 GRUDNIA 2020

6

W 2019 roku nasza kancelaria uzyska³a najwy¿sze odszkodowanie w historii Nowego Jorku

– rekordowe 110 MILIONÓW DOLARÓW

www.kurierplus.com

Widziane z Providence...

Koniec koalicji PSL-Kukiz

PSL zakoñczy³ wspó³pracê z politykami Paw³a Kukiza w ramach Koalicji Polskiej. Jednym z powodów by³o g³osowanie, w którym pos³owie zwi¹zani z Kukizem poparli uchwa³ê PiS w sprawie negocjacji unijnego bud¿etu.

WYPADKI 4 W PRACY 4 NA BUDOWIE

Ponad MILIARD DOLARÓW uzyskanych dla naszych klientów POROZMAWIAJ BEZPOSREDNIO Z POLSKIM ADWOKATEM ZA DARMO

4 SAMOCHODOWE

646-863-5538

4 NA POSESJI 4 WORKERS’ COMPENSATION

www.blockotoole.com

Nowa broñ Putina í1 USA zapowiedzia³y ju¿ jakiœ czas temu, ¿e nie s¹ zainteresowane dalszym jego przed³u¿eniem. Powód – porozumienie obejmuje jedynie dwa kraje: Stany Zjednoczone i Rosjê, pomijaj¹c ca³kowicie innych rosn¹cych w si³ê graczy, przede wszystkim Chiny. Sekretarz stanu Mike Pompeo oœwiadczy³ pod koniec zesz³ego roku, ¿e od czasu, kiedy administracja Baracka Obamy wynegocjowa³a z Rosj¹ modyfikacjê uk³adu START, „œwiat siê zmieni³.” Jak podkreœli³ Pompeo uk³ady zbrojeniowe dotycz¹ce broni atomowej nie mog¹ byæ d³u¿ej zawierane tylko pomiêdzy dwoma krajami. Tymczasem Chiñczycy nie wydaj¹ siê byæ na razie zainteresowani jakimikolwiek limitami wskazuj¹c, ¿e ich arsena³ nuklearny jest stosunkowo niewielki. Stanowi oko³o jedn¹ pi¹t¹ tego, co posiadaj¹ USA i Rosja. Zasadniczym celem W³adimira Putina, który og³osi³ oficjalnie wejœcie do wyposa¿enia rosyjskiej armii broni naddŸwiêkowej, nie jest zapewne straszenie USA jej u¿yciem. Chodzi tu raczej o pokazanie, ¿e Rosja, po okresie chaosu zwi¹zanego z rozpadem ZSRR, jest ju¿ w pe³ni zdolna do konkurowania ze Stanami Zjednoczonymi. To zreszt¹ podstawowy cel Putina, realizowany konsekwentnie od pocz¹tku dojœcia do w³adzy. Realizowany, dodajmy, bardzo skutecznie i z wielkim talentem. Trzeba przecie¿ pamiêtaæ, ¿e gospodarka rosyjska jest mniejsza ni¿ na przyk³ad gospodarka w³oska. Jeszcze niedawno Rosja by³a tak s³aba, ¿e nie mog³a poradziæ sobie z czeczeñskimi rebeliantami, nie mówi¹c ju¿ o tym, by zahamowaæ postêp NATO na

wschód. Putin skutecznie odwróci³ ten trend przeprowadzaj¹c aneksjê Krymu i prowadz¹c podjazdow¹ wojnê we wschodniej czêœci Ukrainy, co sprawia, ¿e europejskie, a tym bardziej pronatowskie ambicje tego kraju, zosta³y zahamowane. Rosja, mimo tak s³abej gospodarki i problemów wewnêtrznych, powróci³a te¿ do roli mocarstwa, bez którego rozwi¹zanie konfliktu w Syrii jest ju¿ dziœ niemo¿liwe. Putin dzia³a zreszt¹ coraz œmielej wspieraj¹c przeciwników USA w Ameryce Po³udniowej (Wenezuela), czy prowadz¹c dezinformacyjn¹ kampaniê w trakcie wyborów, zarówno w krajach europejskich jak i w Ameryce. Takie s¹ dzisiejsze realia. W wywiadzie przeprowadzonym przez Olivera Stone’a prezydent Rosji stwierdzi³: „niewa¿ne jak¹ naprawdê ma siê si³ê. Wa¿ne jak siê wykorzystuje to, co siê ma.”

Tomasz Bagnowski

Kazimierz Wierzbicki

Uchwa³a wzywa do powrotu do rozmów i osi¹gniêcia porozumienia zgodnego z unijnymi traktatami oraz konkluzjami lipcowego posiedzenia Rady Europejskiej. Uchwa³ê popar³o 231 pos³ów PiS i piêciu pos³ów Koalicji Polskiej zwi¹zanych z Paw³em Kukizem Pawe³ Kukiz przyzna³, ¿e takiej decyzji siê spodziewa³ i oœwiadczy³: „Nie jest to przyjemna decyzja. Ja nie mia³em zamiaru ani nigdzie wychodziæ, ani do nikogo przechodziæ”. Kukiz zadeklarowa³, ¿e za³o¿y ko³o poselskie. Pytany, czy dojdzie do zbli¿enia z PiS, odpowiedzia³, ¿e mo¿liwe jest zbli¿enie z ka¿dym, kto zaakceptuje jego postulaty i zagwarantuje ich realizacjê. Postulaty, które Pawe³ Kukiz wysuwa od kilku lat to wprowadzenie jednomandatowych okrêgów wyborczych, ustalenie zasad ogólnokrajowego referendum, ustanowienie urzêdu sêdziego pokoju oraz uchwalenie ustawy antykorupcyjnej. Komentatorzy podkreœlaj¹, ¿e zerwanie sojuszu PSL z Kukizem pozwoli ludowcom zbli¿yæ siê do Platformy. W tej sytuacji powo³anie szerokiego bloku opozycji w wyborach 2023 r. staje siê bardziej realne. Taka koalicja oprócz PO i PSL mog³aby obejmowaæ równie¿ SLD oraz ugrupowanie Szymona Ho³owni. Natomiast czêœæ dzia³aczy PiS wyra¿a ¿yczenie, ¿e piêciu pos³ów z ugrupowania Paw³a Kukiza mog³oby zasiliæ sejmow¹ koalicjê Zjednoczonej Prawicy, która obecnie dysponuje wiêkszoœci¹ jedynie piêciu g³osów. Dodanie kilku pos³ów mog³oby wzmocniæ obecny obóz rz¹dowy. * Najnowsze informacje z Ministerstwa Zdrowia pokazuj¹, ¿e liczba zaka¿onych wirusem Covid-19 oraz iloœæ zwi¹zanych z tym zgonów stabilizuje siê a nawet powoli spada. W ci¹gu ostatnich tygodni iloœæ dziennych zaka¿eñ wynosi³a ok. 20 tysiêcy a liczba zgonów dochodzi³a czasami do 600. W poniedzia³ek, 7 grudnia by-

³o 4,400 nowych zaka¿eñ a 92 osoby przegra³y bataliê z koronawirusem. Niestety, nastêpnego dnia, we wtorek, liczby te wynosi³y odpowiednio 8,300 i 411. Powodem takiej sytuacji jest przestrzeganie wprowadzonych niedawno nowych restrykcji przez zdecydowan¹ wiêkszoœæ spo³eczeñstwa. Setki osób, które wyzdrowia³y po zaka¿eniu oddaje osocze na rzecz najbardziej potrzebuj¹cych chorych, szczególnie starszych ludzi. Przewiduje siê, ¿e szczepionka przeciwko Covid-19 zacznie byæ rozprowadzana na prze³omie stycznia i lutego. Sonda¿e mówi¹ jednak, ¿e mniej wiêcej po³owa Polaków nie zamierza siê zaszczepiæ. * 7 grudnia minê³a 50-ta rocznica historycznego gestu kanclerza RFN Willy’ego Brandta. Brandt przyby³ w grudniu 1970 r. do Warszawy w celu podpisania uk³adu o normalizacji stosunków miêdzy Republik¹ Federaln¹ Niemiec i PRL. Porozumienie to mówi³o m.in. o uznaniu przez RFN granicy na Odrze i Nysie. Podczas sk³adania wieñca pod Pomnikiem Bohaterów Getta niemiecki kanclerz niespodziewanie uklêkn¹³ na stopniach monumentu. Z okazji tej rocznicy przedstawiciele prezydentów Polski i Niemiec z³o¿yli kwiaty przed Pomnikiem Getta, Pomnikiem Powstania Warszawskiego oraz pomnikiem upamiêtniaj¹cym historyczny gest Brandta. * 50 kobiet, w wiêkszoœci lekarek, podpisa³o list otwarty wobec zajœæ zwi¹zanych z niedawnymi dzia³aniami Strajku Kobiet. W liœcie czytamy m. in.: „Drogie Panie, dlaczego u¿ywacie nazwy „strajk kobiet”, kto Was do tego upowa¿ni³? Wiedzcie, ¿e nie jesteœcie reprezentantkami wszystkich kobiet w naszej ukochanej OjczyŸnie. Jako uczestniczki ha³aœliwych demonstracji na ulicach polskich miast, zak³ócaj¹c normalne ¿ycie ich mieszkañców, zachowujecie siê w sposób ostentacyjny i prowokacyjny, niezgodnie z zasadami dobrego wychowania. £amiecie normy spo³eczne i prawo. Czy obca jest dla Was tolerancja, szacunek dla ludzi maj¹cych inne przekonania? Profanacje pomników Polaków zas³u¿onych dla nas wszystkich, niszczenie œcian koœcio³ów, zak³ócanie nabo¿eñstw, wywo³uj¹ nasz ból i oburzenie.” Demonstracje organizowane przez Strajk Kobiet rozpoczê³y siê pod koniec paŸdziernika po orzeczeniu Trybuna³u Konstytucyjnego zakazuj¹cym aborcji ze wzglêdów eugenicznych. Manifestacje, które z pocz¹tku mia³y masowy charakter, szczególnie w Warszawie, wyraŸnie os³ab³y. Obecnie w sto³ecznych protestach uczestniczy nie wiêcej jak kilkaset osób. m

Wystawa ojca i syna w Citibanku Z A P R O S Z E N I E: „NEW WORKS” 5-31. XII. 2020 W greenpoinckim oddziale Citibank do koñca grudnia 2020 r. mo¿na obejrzeæ wystawê dwudziestu trzech najnowszych prac Janusza i Artura Skowronów. Tematem obrazów Janusza s¹ wyimaginowane kompozycje pejza¿owe, a jego syna Artura podwodny œwiat oceanu z portretami ryb, krabów, koników morskich. Obecna wystawa w Citi jest dziesi¹t¹, wspóln¹ ekspozycj¹ od 2001 roku. Adres: CITIBANK, 836 Manhattan Ave., Brooklyn, NY

Artur Skowron, Janusz Skowron oraz Halina Wójtowicz, menager Citibanku.


KURIER PLUS 12 GRUDNIA 2020

www.kurierplus.com

7

Kartki z przemijania Ciekawe, ¿e z³o jest zazwyczaj atrakcyjniejszym tematem ni¿ dobro. I to nie tylko w literaturze, teatrze, czy filmie, tak¿e w rozmowach i dysputach. Dlaczego tak siê dzieje? Czy dobro jako takie jest niewiarygodne lub wrêcz podejrzane?

$

Anna Dymna, wybitna aktorka – „Jednym z k³amstw tego œwiata jest to, ¿e jeœli bêdziesz dobry dla ludzi, oni odwdziêcz¹ siê tym samym. To bzdura. S¹ tacy, którzy czerpi¹ przyjemnoœæ z rujnowania innych. Jednak niezale¿nie od tego, jak zgni³e serca spotykasz, warto byæ mi³ym nie po to, aby ktoœ ci siê odwdziêcza³, ale po to by pokazaæ œwiatu, ¿e cz³owieczeñstwo jednak istnieje”.

$

Która z mêskich postaci naszej literatury mo¿e byæ wzorem dla innych? Jan Skrzetuski? Bogumi³ Niechcic? A z obcej? Tytu³owy Lord Jim, czy równie tytu³owy Jan Krzysztof? Najbli¿szym mi bohaterem jest nieustaj¹co Ksi¹¿ê Myszkin z „Idioty” Fiodora Dostojewskiego.

$

Maria D¹browska, wielka pisarka, mawia³a, ¿e dom bez ksi¹¿ek to dom bez duszy. Cyceron zaœ twierdzi³, i¿ dom bez ksi¹¿ek jest jak cia³o bez duszy. Ja te¿ tak uwa¿am. le czujê siê w mieszkaniach, w których nie ma ksi¹¿ek. Wiem, ¿e stajê siê coraz bardziej staroœwiecki, ale ju¿ siê nie zmieniê, choæ w pe³ni doceniam elektronikê i ochoczo z niej korzystam. Odczuwam radoœæ, ilekroæ mogê wzi¹æ z rega³u lubian¹ lub potrzebn¹ mi ksi¹¿kê. Mam niekiedy wra¿enie, ¿e moje warszawskie i nowojorskie tomy dziel¹ ze mn¹ ¿ycie i przedziwnie na mnie promieniuj¹. Ilekroæ wracam do przeczytanego kiedyœ dzie³a, tylekroæ dostrzegam w nim coœ, czego nie widzia³em wczeœniej lub na co nie zwróci³em nale¿ytej uwagi. Z filmami te¿ tak jest. Silnie na mnie dzia³a szata graficzna ksi¹¿ek i ich… zapach. W¹cham je w ksiêgarniach, patrz¹c, czy nikt nie widzi.

$

Z rozpraw pisemnych zadanych mi na studiach polonistycznych pamiêtam m.in. rozprawê „Czy utwory Boles³awa Prusa o dzieciach s¹ utworami dla dzieci?”, Walory wychowawcze powieœci Zofii Urbanowskiej >Ksiê¿niczka<”, „Warszawa w >Lalce< Boles³awa Prusa”, „Wp³yw Henryka Ibsena na pisarzy polskich”, „Neologizmy w wierszach Boles³awa Leœmiana”, „Po-

krewieñstwo malarstwa i literatury na wybranych przyk³adach”, „Etos rycerski w literaturze francuskiej i polskiej”, „Kreacje El¿biety Barszczewskiej w dramatach Juliusza S³owackiego”. Uff! Nie wiem, czy dzisiaj da³bym radê napisaæ te rozprawy. I pomyœleæ, ¿e za kilka z nich dosta³em nagrody. Bywa³o, ¿e pieniê¿ne. Niektóre moje prace pisemne sta³y siê póŸniej artyku³ami w „¯yciu Literackim”, dwutygodniku „Teatr” i „Kronice Warszawy”. Oprócz rozpraw trzeba by³o na tych¿e studiach pisaæ tak¿e recenzje i analizy utworów. Pisa³em je do rana, a potem poprawia³em, poprawia³em, poprawia³em. I zawsze by³o coœ do poprawienia, zawsze!

$

Nie pojmujê, dlaczego dotychczas nie nakrêciliœmy filmu o amerykañskim ¿yciu i karierze Heleny Modrzejewskiej. To¿ to temat samograj! Amerykanie nakrêcili œwietny dokument „Modjeska. Woman Triumphant”, a my nic. Ani dokumentu, ani fabu³y. Z amerykañskich dziejów tej wielkiej aktorki mo¿na wykroiæ niejeden pasjonuj¹cy scenariusz. A ona sama, z jej inteligencj¹, urod¹ i wdziêkiem jest wielce atrakcyjnym tematem. O jej pomnik w Nowym Jorku, San Francisco i Chicago ju¿ nie pytam, bo ile razy mo¿na? Jaki wstyd, ¿e go wci¹¿ nie ma. Jaki wstyd!

$

Skoro o filmach mowa, dopominam siê o film: o Karolinie Lanckoroñskiej, wybitnej znawczyni sztuki i heroicznej postaci w latach wojennych, Stefanie Banachu, genialnym matematyku ze Lwowa, Stanis³awie Ulamie, równie genialnym matematyku z tego¿ Lwowa, wspó³twórcy amerykañskiej bomby termoj¹drowej. Nie rozumiem, dlaczego nie nakrêciliœmy filmu o Wac³awie Ni¿yñskim, legendarnym tancerzu zwi¹zanym z baletem rosyjskim, o Ryszardzie Boles³awskim, znakomitym re¿yserze polskim i amerykañskim, czy o Stanis³awie Szukalskim, wielce oryginalnym rzeŸbiarzu, malarzu i grafiku, tworz¹cym w Ameryce. Wielkich rodaków, o których powinny powstaæ filmy jest du¿o wiêcej, tutaj przytaczam tylko niektóre flagowe przyk³ady, by po raz n-ty unaoczniæ problem.

$

Jak¿e siê cieszê, ¿e Agnieszka Holland zosta³a prezydentem Europejskiej Akademii Filmowej. Niezale¿nie od ró¿nic w pogl¹dach miêdzy nami, uwa¿am j¹ za wybitn¹ artystkê i równie wybitn¹ intelektualistkê. Du¿o by pisaæ... Onegdaj rozmawia³o siê nam œwietnie, kiedy goœci³a w moich manhattañskich pieleszach. Od wspólnych znajomych wiem, ¿e Agnieszka jest dobrym i spolegliwym cz³owiekiem. To mnie jeszcze bardziej do niej przyci¹ga. PiSlamiœci jej nienawidz¹.

Tydzieñ na kolanie formy, maksimum przekazu. W³aœciwie o wszystkim, mo¿na „mówiæ Herbertem”:

Poniedzia³ek „Wielu ludzi jest sparali¿owanych przez upadki i ¿yciowe pora¿ki oraz przez s¹dy i opinie innych. Nie potrzebuj¹ tego, by im wypominaæ co z³ego zrobili, ale tego, by im uœwiadomiæ, ¿e s¹ kochani przez Boga, który zawsze jest gotowy ich przyj¹æ, uzdrowiæ i podnieœæ.” To s³owa arcybiskupa metropolity wroc³awskiego Józefa Kupnego przy okazji dzisiejszych czytañ o sparali¿owanym, którego bliscy spuœcili z na ³o¿u przez dach, aby uzdrowi³ go Jezus. Dobre s³owa. Koresponduj¹ce z zapewnieniem Papie¿a Franciszka, ¿e Koœció³ katolicki powinien byæ jak „szpital polowy” dla poranionych, pogubionych, cierpi¹cych. Dobre s³owa, wiêcej takich od hierarchów poproszê… Œroda Ach, ten Mistrz Herbert. Potrafi z ka¿dego s³owa wycisn¹æ wszystko. Minimum

IdŸ dok¹d poszli tamci do ciemnego kresu po z³ote runo nicoœci twoj¹ ostatni¹ nagrodê idŸ wyprostowany wœród tych co na kolanach wœród odwróconych plecami i obalonych w proch ocala³eœ nie po to aby ¿yæ masz ma³o czasu trzeba daæ œwiadectwo b¹dŸ odwa¿ny gdy rozum zawodzi b¹dŸ odwa¿ny w ostatecznym rachunku jedynie to siê liczy (…) strze¿ siê osch³oœci serca kochaj Ÿród³o zaranne ptaka o nieznanym imieniu d¹b zimowy œwiat³o na murze splendor nieba one nie potrzebuj¹ twego ciep³ego oddechu s¹ po to aby mówiæ: nikt ciê nie pocieszy (…)

$

Andrzej Józef D¹browski

Bez przymiotnika „najwa¿niejszy” niemal nie ma dzisiaj publikacji i to wcale nie tylko w odniesieniu do osób posiadaj¹cych w³adzê lub ludzi o specjalnym znaczeniu. Publicyœci beztrosko kreuj¹ „najwa¿niejszych” publicystów, intelektualistów, prozaików, poetów, nauczycieli, naukowców, etc, etc. Natykam siê nierzadko nawet na tak g³upie okreœlenia jak: „najwa¿niejszy aktor”, „najwa¿niejszy œpiewak”, „najwa¿niejszy re¿yser”, „najwa¿niejszy filozof”, „najwa¿niejsza ksi¹¿ka”, czy „najwa¿niejszy wiersz”. Przyk³ady tej¿e najwa¿niejszoœci mo¿na by mno¿yæ bez koñca, pocz¹wszy od „najwa¿niejszych ludzi”, które to okreœlenie oznacza, ¿e s¹ te¿ ludzie niewa¿ni. O tempora o mores! Oprócz okreœlenia „najwa¿niejszy” karierê robi dzisiaj przymiotnik „mocny”. Mocne s¹ teraz nie tylko kawa, herbata, wódka, czy argumenty, ale tak¿e artyku³y, listy, wywiady, wypowiedzi, odpowiedzi, wyst¹pienia, przekonania itd. itp. Niewielu chce pamiêtaæ, ¿e moc tych¿e przekonañ nie œwiadczy o ich s³usznoœci. Z innych jêzykowych idiotyzmów wynotowa³em ostatnio „genialny widok” i „genialn¹ pogodê”.

$

Przygnêbia mnie sytuacja w Polsce. Nie wiadomo, jaka jest prawdziwa liczba zachorowañ i zgonów z powodu koronawirusa. Dane podawane przez rz¹d kwestionuje wielu lekarzy. Przera¿a mnie wielka iloœæ rodaków wci¹¿ nie wierz¹cych w tê pandemiê. Czy to jest objaw jakiejœ aberracji umys³owej? Przera¿a mnie tak¿e w ojczyŸnie wszechobecna nienawiœæ i szczucie jednych na drugich. I to w kraju tak religijnym i radiomaryjnym. Apeli niektórych hierarchów koœcielnych, by zaniechaæ owego szczucia, nikt nie s³ucha, pocz¹wszy od polityków nieustaj¹co odwo³uj¹cych siê do wartoœci chrzeœcijañskich. Ob³uda i hipokryzja maj¹ siê w Polsce œwietnie, œwiêtoszkowatoœæ tak¿e. Poziom umys³owy polskich polityków wo³a o pomstê do nieba. Niestety kiepskim jest pocieszeniem, ¿e nie tylko polskich.

$ $ $

Czy spo³eczeñstwa lub narody, które s¹ mniej s¹ od nas religijne s¹ mniej od nas moralne? Nienawiœæ podpala nie gorzej ni¿ zapa³ki. I wczeœniej lub póŸniej obraca siê przeciw nienawidz¹cemu. Pisarz Stanis³aw Lem o Polsce wchodz¹cej do Unii Europejskiej „Wkrótce Europa przekona siê i to boleœnie, co to s¹ polskie fobie, psychozy i historyczne bóle fantomowe”. Proroctwo? m

powtarzaj stare zaklêcia ludzkoœci bajki i legendy bo tak zdobêdziesz dobro którego nie zdobêdziesz powtarzaj wielkie s³owa powtarzaj je z uporem jak ci co szli przez pustyniê i ginêli w piasku (…) Czwartek W Brukseli kolejny szczyt Unii Europejskiej. Jak zwykle pewnie, po groŸbach i strachach, dogadaj¹ siê nad ranem, ubijaj¹c targu przy jakimœ kompromisie. Ale najwa¿niejsze zrozumienie jak te wszystkie negocjacje siê tocz¹ i jakie techniki siê stosuje. Dobrej analizy nigdy nie za ma³o. Pisze g³ówny ekspert Klubu Jagielloñskiego, Marcin Kêdzierski (wystarczy wystukaæ w necie „Klub Jagielloñski” i bez problemu siê znajdzie analizê): „Czy warto umieraæ za mechanizm praworz¹dnoœciowy? Dla pañstw UE to tylko wygodny pretekst dla wa¿niejszych spraw”. No i danie g³ówne – o co chodzi w polskim umieraniu za weto, jak chcieliby niektórzy: „Trzeba postawiæ sprawê jasno – w tym ca³ym zamieszaniu niemal w ogóle nie chodzi ani o Warszawê, ani o Budapeszt, choæ oczy ca³ej europejskiej opinii publicznej zwrócone s¹ obecnie g³ównie w tym kierunku.

O co zatem chodzi? Pañstwa Pó³nocy, dziœ okreœlane mianem oszczêdnej czwórki albo i pi¹tki (frugal four/five), bêd¹ce z jednej strony najwiêkszymi beneficjentami wspólnej waluty (mowa zw³aszcza o Holandii i Austrii), a z drugiej najwiêkszymi p³atnikami netto do unijnej kasy, od d³u¿szego czasu poszukiwa³y sposobu na ograniczenie unijnego bud¿etu poprzez wprowadzenie jakichœ zasad warunkowoœci.” I dalej: „Kwestia rz¹dów prawa spad³a im jak z nieba, mo¿na ni¹ bowiem szanta¿owaæ unijny Wschód, za którym nikt na Zachodzie lub Po³udniu nie bêdzie p³akaæ, a jednoczeœnie wprowadziæ do logiki funkcjonowania UE mechanizm, który w przysz³oœci bêdzie mo¿na wykorzystaæ tak¿e do dyscyplinowania pañstw Po³udnia, które s¹ ³ase na unijne fundusze (pomijam fakt, ¿e te œrodki siê im nale¿¹, bo Holendrzy bogac¹ siê od lat nie tylko swoj¹ prac¹, ale tak¿e kosztem Hiszpanów czy W³ochów za spraw¹ wad konstrukcyjnych strefy euro).” Jak wiele dzieje siê w kuluarach i poza oczami opinii publicznej, której wrzuca siê komunikaty i narracje, maskuj¹ce prawdziwe cele. Trzeba siê ka¿dego dnia uczyæ poruszaæ w tym wspó³czesnym labiryncie lustrzanych odbiæ.

Jeremi Zaborowski


Nr 200

Nowy Jork

12 grudnia 2020

Gabriel Narutowicz – pierwszy prezydent Rzeczypospolitej 16 grudnia 1922 r. w gmachu warszawskiej Zachêty, podczas zwiedzania nowo otwartej wystawy, zosta³ zastrzelony Gabriel Narutowicz, pierwszy prezydent odrodzonej Rzeczypospolitej, wybrany na urz¹d zaledwie szeœæ dni wczeœniej. „Nastroje by³y z³owrogie, wojna domowa wisia³a po prostu na w³osku, a¿ wreszcie nast¹pi³a ohydna ponura katastrofa” – tak zabójstwo Narutowicza wspomina³a Maria D¹browska. Po d³ugim okresie zaborów odradzaj¹ce siê pañstwo polskie przyj¹æ mia³o formê, jak wiêkszoœæ formuj¹cych siê po I wojnie œwiatowej krajów, pañstwa demokratycznego. Po zatwierdzeniu konstytucji nowego pañstwa w marcu 1921, konieczne sta³o siê og³oszenie nowych wyborów parlamentarnych. Kolejnym wa¿nym krokiem na drodze pañstwa polskiego sta³ siê wybór prezydenta, pierwszego w dziejach kraju. Zgodnie z konstytucj¹ wyboru tego dokonaæ mieli parlamentarzyœci, g³osuj¹c wspólnie w ramach Zgromadzenia Narodowego. Zak³adano powszechnie, ¿e stanowisko to przypadnie Józefowi Pi³sudskiemu. Prezydent mia³ byæ najwy¿szym zwierzchnikiem si³ zbrojnych, dowództwo jednak podczas konfliktu mia³ delegowaæ na powo³ywanego przez siebie naczelnego wodza. Nie posiada³ inicjatywy ustawodawczej, móg³ jedynie og³aszaæ przyjête przez Sejm akty prawne, dana mu by³a w³adza zwo³ywania Sejmu, powo³ywania i odwo³ywania rz¹du, mianowania dowódców wojskowych, darowywania i ³agodzenia kar, reprezentowania kraju w relacjach miêdzynarodowych i koordynowania polityki zagranicznej. Kadencja mia³a trwaæ siedem lat – d³u¿ej ni¿ kadencja wybieraj¹cego go parlamentu. Ca³a gra polityczna, towarzysz¹ca definiowaniu zakresu w³adzy g³owy pañstwa, okaza³a siê chybiona, poniewa¿ Pi³sudski odmówi³ kandydowania na ten urz¹d. W wyborach, które mia³y siê odbyæ w pierwszych dniach grudnia 1922 r., zwolennicy Pi³sudskiego wysunêli zatem Gabriela Narutowicza – in¿yniera, przez wiele lat pracuj¹cego w Szwajcarii, czynnie zaanga¿owanego politycznie od czasu wojny, a szczególnie od roku 1920, kiedy to wszed³ w sk³ad kilku kolejnych rz¹dów. Kluby sejmowe zg³osi³y piêciu kandydatów, wyboru dokonano w piêciu kolejnych g³osowaniach. 9 grudnia najpowa¿niejszy rywal Narutowicza, zg³oszony przez prawicê hr. Maurycy Zamoyski, by³y pose³ polski w Pary¿u, otrzyma³ 227 g³osów, Narutowicz – 289. G³osowanie by³o jawne, oczywiste by³o, ¿e kandydata frakcji Pi³sudskiego poparli równie¿ pos³owie kierowanego przez Wincentego Witosa Klub PSL Piast, którzy reprezentuj¹c wiejski elektorat, nie chcieli g³osowaæ na najwiêkszego obszarnika, oraz wiêkszoœæ pos³ów ukraiñskich, ¿ydowskich i reprezentuj¹cych inne mniejszoœci narodowe RP. To, obok dawniejszych ry-

Gabriel Narutowicz

walizacji na osi prawica–lewica oraz entuzjaœci–oponenci Naczelnika Pañstwa, sta³o siê powodem ataków na osobê nowego prezydenta. Gabriel Narutowicz pochodzi³ ze ¿mudzkiej szlachty. Urodzi³ siê 17 marca 1865 roku w Telszach. Na jego przysz³e ¿ycie du¿y wp³yw mia³a rodzina. Ojciec osieroci³ go zaledwie rok po narodzinach, by³ spo³ecznikiem i walczy³ w Powstaniu Styczniowym. Matka dba³a o wychowanie synów w duchu patriotycznym i postanowi³a przeprowadziæ siê z rodzin¹ do ³otewskiej Lipawy, aby uchroniæ ich przed nauk¹ w szkole rosyjskiej na Litwie, gdzie po upadku powstania styczniowego nasili³a siê fala rusyfikacji. Po ukoñczeniu gimnazjum Narutowicz podj¹³ studia na Wydziale Matematyczno-Fizycznym uniwersytetu w Petersburgu, ale z powodu postêpuj¹cej choroby p³uc, zmuszony zosta³ przerwaæ studia i wyjechaæ na leczenie do Davos w Szwajcarii. Poprawa stanu zdrowia nast¹pi³a w ci¹gu roku, wiêc postanowi³ pozostaæ w Szwajcarii i rozpocz¹³ studia z in¿ynierii budownictwa na politechnice w Zurychu. Tam te¿ zdoby³ tytu³ profesora w katedrze budownictwa wodnego. W czasie studiów pomaga³ Polakom œciganym przez carat, zwi¹zany by³ te¿ z emigracyjn¹ parti¹ „Proletariat”. Uniemo¿liwi³o mu to powrót do kraju, gdy¿ w³adze rosyjskie wyda³y nakaz jego aresztowania.

Rozpocz¹³ pracê przy budowie linii kolejowych oraz wodoci¹gów i kanalizacji w Sankt Gallen. Odpowiada³ za regulacjê rzeki Ren. By³ znanym i szanowanym in¿ynierem, specjalist¹ od elektryfikacji. Jego kariera nabra³a rozpêdu, gdy w 1895 roku przyj¹³ obywatelstwo szwajcarskie i zosta³ wspó³w³aœcicielem biura in¿ynierskiego Louisa Kürsteinera. Z t¹ wspó³prac¹ wi¹¿¹ siê najwa¿niejsze projekty Narutowicza. Pierwszym z nich by³a budowa elektrowni Kubel, jednej z najwiêkszych w Szwajcarii. Przy budowie elektrowni Andelsbuch zrealizowa³ ciekawy pomys³ zwi¹zany z budow¹ zbiornika rezerwowego. Urz¹dzenia elektryczne by³y zasilane w³aœnie z tego zbiornika, co zapewnia³o ci¹g³oœæ pracy. Podobne pomys³y by³y póŸniej realizowane w innych elektrowniach, co by³o znacz¹cym wk³adem Narutowicza w rozwój œwiatowej energetyki. Szybko zdoby³ uznanie jako œwiatowej s³awy in¿ynier. W 1907 r. otrzyma³ propozycjê prowadzenia wyk³adów na Politechnice w Zurychu, któr¹ przyj¹³ po d³ugich wahaniach, pozostaj¹c na tym stanowisku do 1919 r. Nie by³ typowym naukowcem, który prowadzi³ badania ale raczej praktykiem. Studenci wspominali go jako wspania³ego dydaktyka. Podczas I wojny œwiatowej zaanga¿owa³ siê w dzia³alnoœæ Komitetu Pomocy Ofiarom Wojny, w którym dzia³a³ równie¿ Henryk Sienkiewicz oraz wykorzy-

stywa³ swoj¹ pozycjê do dzia³añ na rzecz niepodleg³oœci Polski na arenie miêdzynarodowej. Prze³om zwi¹zany z aktywnym w³¹czeniem siê Narutowicza w ¿ycie polityczne kraju nast¹pi³, kiedy na proœbê Naczelnika Pañstwa Józefa Pi³sudskiego i po osobistym spotkaniu z Ignacym Moœcickim w 1919 r., który podobnie jak on wiele lat spêdzi³ w Szwajcarii realizuj¹c siê zawodowo z du¿ymi sukcesami na niwie chemii, postanowi³ powróciæ do Polski. Dla wielu decyzja ta by³a zaskoczeniem. Osoby, które zna³y Narutowicza bli¿ej nie mia³y w¹tpliwoœci, ¿e zosta³a ona przemyœlana, stanowi³a logiczn¹ konsekwencjê jego ma³o spektakularnej, ale nieprzerwanej i konsekwentnej pracy na rzecz Polski, któr¹ prowadzi³ przez ca³y okres pobytu w Szwajcarii, a szczególnie w ostatnich latach, gdy zacz¹³ dostrzegaæ rodz¹c¹ siê szansê na odbudowê polskiej pañstwowoœci. We wrzeœniu 1919 r. przyby³ do kraju i aktywnie zaanga¿owa³ siê w odbudowê pañstwa polskiego. Jego sytuacja rodzinna by³a w tym czasie dramatyczna. ¯ona Ewa by³a powa¿nie chora na raka i jej stan zdrowia nie rokowa³ nadziei na poprawê. Zmar³a w wieku zaledwie 45 lat, 23 lutego 1920 r. Urodzona w 1907 r. córka Anna jako ma³e dziecko zachorowa³a na zapalenie opon mózgowych i mimo opieki wybitnych specjalistów nie rozwija³a siê prawid³owo. Narutowicz nigdy nie obnosi³ siê ze swoimi problemami, ale na pewno codziennie je prze¿ywa³. 23 czerwca 1920 r. obj¹³ tekê ministra robót publicznych w rz¹dzie W³adys³awa Grabskiego. Funkcjê tê pe³ni³ jeszcze w trzech gabinetach: Wincentego Witosa oraz pierwszym i drugim Antoniego Ponikowskiego. Jako minister robót publicznych wykorzystywa³ swoje bogate doœwiadczenia z pracy w Szwajcarii. Bada³ bieg Wis³y na odcinku od Warszawy do Modlina i podejmowa³ prace w sprawie jej regulacji. Nadzorowa³ prace nad budow¹ hydroelektrowni w Por¹bce na Sole. W czerwcu 1920 r. zosta³ ministrem robót publicznych i koordynowa³ pracê nad odbudow¹ kraju ze zniszczeñ wojennych oraz przygotowywa³ plany elektryfikacji z wykorzystaniem energii wodnej. Ten okres w ¿yciu Narutowicza scharakteryzowa³ jego biograf, Marek Andrzejewski, zwracaj¹c uwagê, ¿e w Polsce zderzy³ siê on z rzeczywistoœci¹, o której zapomnieæ mia³ podczas wielu lat spêdzonych Szwajcarii. „Swoim podw³adnym – czytamy w publikacji – stara³ siê zaszczepiæ poczucie obowi¹zku, pracowitoœæ i systematycznoœæ. Du¿¹ wagê przywi¹zywa³ do kompetencji i zaanga¿owania w pracê i pocz¹tkowo naiwnie s¹dzi³, ¿e nikt z pracowników ministerstwa nie lekcewa¿y swoich obowi¹zków i nie traktuje swoich posad, jako synekur. Wkrótce mia³o siê jednak okazaæ, ¿e wizja Polski Narutowicza czêsto nie przystawa³a do polskiej rzeczywistoœci. By³a w niema³ym stopniu sentymentalna i reprezentowany przez Narutowicza system wartoœci nie


by³ podzielany przez wielu jego podw³adnych, jak i przedstawicieli œrodowisk przywódczych w Rzeczypospolitej. Obcy by³ mu wszelki nepotyzm, korupcja, brak tolerancji i kompetencji, antysemityzm. Jego system wartoœci, psychika, doœwiadczenia zawodowe i ¿yciowe odbiega³y od mentalnoœci i doœwiadczeñ wiêkszoœci przedstawicieli polskiej elity politycznej”. W 1922 r. zosta³ mianowany ministrem spraw zagranicznych. Jako szef dyplomacji za wa¿ne dla Polski cele uznawa³ umocnienie stosunków z Rumuni¹ oraz zbli¿enie z Rosj¹ Sowieck¹ na polu gospodarczym. Od tamtej pory sta³ siê ofiar¹ nagonki prowadzonej przez œrodowiska endeckie. G³ównym powodem ataku by³y zwi¹zki Gabriela Narutowicza z Józefem Pi³sudskim, z którym by³ spowinowacony oraz rzekome uleganie mniejszoœciom narodowym. Wysuniêcie w grudniu 1922 r. jego kandydatury na prezydenta by³o dla niego du¿ym zaskoczeniem. Pocz¹tkowo zamierza³ odmówiæ, jednak ostatecznie przyj¹³ propozycjê z³o¿on¹ mu przez dzia³aczy PSL „Wyzwolenie”. 9 grudnia 1922 r. Gabriel Narutowicz zosta³ wybrany przez Zgromadzenie Narodowe pierwszym prezydentem II Rzeczpospolitej Polskiej. Natychmiast sta³ siê celem niewybrednych ataków ze strony narodowej prawicy, inspiruj¹cej brutaln¹ kampaniê medialn¹ i polityczn¹. Wœciek³oœæ publicystów siêgnê³a zenitu, na ulicach wokó³ sejmu zaroi³o siê od bojówek, zaczepiaj¹cych pos³ów i bij¹cych tych, którzy popierali Narutowicza. Szczególnie aktywny by³ redaktor naczelny „Rzeczpospolitej” Stanis³aw Stroñski. W ramach tej nagonki podkreœlano rzekom¹ „niepolskoœæ” Narutowicza oraz fakt, ¿e g³osowali za nim pos³owie reprezentuj¹cy mniejszoœci narodowe. Próbowano sk³oniæ go do rezygnacji, zarzucaj¹c depeszami z proœb¹ „o odrzucenie d³oni ¿ydowskiej oferuj¹cej mandat prezydenta”. Zaprzysiê¿enie Gabriela Narutowicza na prezydenta odby³o siê 11 grudnia 1922 r. Demonstranci próbowali powstrzymaæ elekta si³¹, tarasuj¹c ulice prowadz¹ce do gmachu sejmowego. Narutowicz zosta³ zaatakowany przez t³um rzucaj¹cy w jego stronê œnie¿kami i kamieniami. Z³o¿y³ œlubowanie prezydenckie z podbitym okiem przy silnej obstawie s³u¿b porz¹dkowych. Sytuacja, w której kreowano go na g³ówn¹ postaæ lewicy, nie odpowiada³a Narutowiczowi, który kandydatem PSL „Wyzwolenie” zosta³ raczej przez przypadek i próbowa³ odcinaæ siê od brutalnych ataków prawicy. W odpowiedzi na te ataki w socjalistycznym „Robotniku” ukaza³ siê artyku³ redaktora naczelnego, Mieczys³awa Niedzia³kowskiego pt. „Ratowanie Rzeczypospolitej”. „W dniu 11 grudnia pêk³ wrzód wzbieraj¹cy od dawna. Skrajne ¿ywio³y prawicowe rzuci³y Pañstwu rêkawicê. Nic nie pomog¹ wszelkie wykrêty p. Stroñskiego, zwalania winy na m³odzie¿ itp. Fakt jest jasny. Istniej¹ ko³a polityczne, które nie rozumiej¹, ¿e grudka œniegu, rzucana d³oni¹ m³okosa w twarz Prezydenta Pañstwa, uderza nie w p. Narutowicza, lecz w Majestat Rzeczypospolitej”. Gabriel Narutowicz obj¹³ stanowisko 14 grudnia a dotychczasowy Naczelnik Pañstwa Józef Pi³sudski formalnie z³o¿y³ urz¹d. Prezydent liczy³ siê z niemo¿liwoœci¹ powo³ania w Sejmie rz¹du wiêkszoœciowego, dlatego podj¹³ próbê stworzenia rz¹du pozaparlamentarnego. Uk³onem w stronê prawicy by³o zaproponowanie teki ministra spraw zagranicznych wyborczemu kontrkandydatowi, Maurycemu Zamoyskiemu, wykaza³ tym samym, ¿e stoi ponad partyjnymi podzia³ami i jest politykiem du¿ego formatu. Sobotê 16 grudnia pierwszy prezydent odrodzonej w 1918 r. Polski rozpocz¹³ od jazdy konnej w £azienkach Królewskich, a nastêpnie spotka³ siê w Belwederze

Prezydent Gabriel Narutowicz wychodzi z Sejmu po zaprzysiê¿eniu na najwy¿szy urz¹d.

z by³ym premierem Leopoldem Skulskim. Narutowicz, choæ nie mia³ podstaw, aby mieæ z³e przeczucie co do rozpoczynaj¹cego siê dopiero dnia, zwróci³ siê do niego: „Panie Leopoldzie, w razie nieszczêœcia proszê zaopiekowaæ siê moimi dzieæmi” (córk¹ Ann¹ i synem Stanis³awem Józefem – red). Po tym spotkaniu Narutowicz odwiedzi³ kardyna³a Aleksandra Kakowskiego. Nastêpnym punktem w jego grafiku by³a wizyta w Towarzystwie Zachêty Sztuk Piêknych, gdzie o godz. 12 mia³ otworzyæ wystawê malarstwa. Cz³onkiem komitetu organizacyjnego ekspozycji by³ malarz Eligiusz Niewiadomski, znany z sympatii do endecji. Przyby³ on do galerii przed po³udniem, zanim dotar³ do niej Narutowicz. Po przyjeŸdzie prezydenta Niewiadomski upewni³ siê, ¿e to w³aœnie on, gdy¿ nigdy wczeœniej nie widzia³ nowej g³owy pañstwa. Dziêki temu, ¿e by³ uwa¿any za wspó³organizatora wystawy, móg³ swobodnie poruszaæ siê po Zachêcie. Oko³o godz. 12.15, gdy przed obrazem Teodora Ziomka „Krajobraz zimowy” stan¹³ prezydent w towarzystwie oprowadzaj¹cego go prezesa Zachêty Karola Koz³owskiego, Niewiadomski wyci¹gn¹³ rewolwer i odda³ w plecy Narutowicza trzy strza³y. „Spojrza³em na prezydenta i zauwa¿y³em, ¿e patrzy na mnie zdziwionym wzrokiem i chwieje siê. Pochwyci³em go wraz z PrzeŸdzieckim (hr. Stefanem PrzeŸdzieckim, szefem protoko³u dyplomatycznego – red). W tej chwili upad³ na mnie bezw³adnie. Doci¹gnêliœmy go do kanapki, by³a jednak za krótka, wobec czego trzeba go by³o po³o¿yæ na pod³odze. Oczy mia³ otwarte, patrzy³ na nas

i powoli, milcz¹co gas³” – wspomina³ œwiadek zabójstwa prezydenta malarz Jan Skotnicki. Narutowicz zmar³ na miejscu, goœcie Zachêty nie dowierzali, a kobiety zgromadzone w galerii nie kry³y ³ez. Zamachowiec nie stawia³ oporu przed zatrzymaniem, od razu przyzna³ siê do winy. Pocz¹tkowo w³adze nie chcia³y podawaæ do publicznej wiadomoœci informacji o œmierci prezydenta, obawiaj¹c siê zamieszek. Ostatecznie zdecydowano jednak przewieŸæ cia³o Narutowicza powozem ulicami Warszawy. Na trasie, wzd³u¿ Nowego Œwiatu i Alei Ujazdowskich gromadzili siê przechodnie i oddawali ho³d zmar³emu. Jeszcze wiêkszy, wielotysiêczny t³um ¿egna³ Narutowicza podczas trzydniowych uroczystoœci pogrzebowych trwaj¹cych do 22 grudnia. Tego dnia trumnê prezydenta z³o¿ono w podziemiach Katedry œw. Jana. Œmieræ prezydenta by³a ciosem zadanym s³abej jeszcze polskiej demokracji. Rzuci³a cieñ na polsk¹ pañstwowoœæ i poszanowanie prawa. Po wydarzeniach z 16 grudnia prasa przypomnia³a nagonkê na Narutowicza, rozpêtan¹ po jego wyborze na prezydenta. Niechêæ œrodowisk prawicowych piêtnowa³ m.in. Julian Tuwim w wierszu „Pogrzeb prezydenta Narutowicza”

Atakuj¹ca brutalnie Narutowicza prasa prawicowa diametralnie zmieni³a stanowisko. Przyk³adem jest zamieszczony 17 grudnia w „Rzeczpospolitej” artyku³ Stanis³awa Stroñskiego pod znamiennym tytu³em „Ciszej nad t¹ trumn¹”. Stroñski okreœla³ czyn Niewiadomskiego jako hañbê dla Polski i stwierdza³, ¿e w jego powszechnym potêpieniu „jest godnoœæ, jest zdrowie duchowe, jest si³a daj¹ca pewnoœæ, ¿e naród przetrzyma g³êbokie to wstrz¹œnienie, w ¿a³obie i smutku, ale zarazem w spokoju, bez którego niebezpieczeñstwo by³oby stokroæ groŸniejsze”. 30 grudnia 1922 r. przed sto³ecznym S¹dem Okrêgowym rozpocz¹³ siê proces zabójcy prezydenta. Podczas œledztwa wyzna³ on, ¿e pocz¹tkowo jego celem mia³ byæ Pi³sudski. Jednak po 9 grudnia najwy¿szym zagro¿eniem dla odradzaj¹cej siê Rzeczypospolitej sta³ siê wed³ug niego Narutowicz „wybrany g³osami wrogów pañstwa polskiego”. Jeszcze tego samego dnia, zabójcê prezydenta skazano na karê œmierci. Pluton egzekucyjny rozstrzela³ Niewiadomskiego 31 stycznia 1923 r. na stokach warszawskiej Cytadeli. Zabójstwo prezydenta Narutowicza sta³o siê tematem filmu fabularnego z 1977 r. „Œmieræ prezydenta” w re¿yserii Jerzego Kawalerowicza. W 2007 r. na budynku dawnego Gimnazjum Miko³ajewZimny, sztywny, zakryty chor¹gwi¹ i kirem skiego w Lipawie ods³oniêto taJedzie Prezydent Martwy a wielki stokrotnie blicê pami¹tkow¹ ku czci Gabriela Narutowicza. Tablica upamiêtNie odwracaj¹c oczu! Staæ i patrzeæ, zbiry! niaj¹ca wybitnego in¿yniera znajTak! Za karki was trzeba trzymaæ przy tym oknie! duje siê równie¿ w budynku PoliPrzez serce swe na wylot pogrzebem przeszyta techniki w Zurychu, której NaruJak Jego pierœ kulami, niech widzi stolica towicz by³ studentem i profesoTwarze wasze, zbrodniarze – i niech was przywita rem. Szko³y, ulice i place w polStrasznym krzykiem milczenia ¿a³obna ulica”. skich miastach nosz¹ imiê Gabriela Narutowicza. Na placu im. Narutowicza w Warszawie od 2002 r. stoi jego pomnik. W dniu 17 marca 2015 r. w 150 rocznicê urodzin pierwszego prezydenta w Gmachu G³ównym Politechniki Warszawskiej ods³oniêto popiersie Gabriela Narutowicza. Podczas uroczystoœci rektor Politechniki Warszawskiej prof. Jan Szmidt powiedzia³: „Jego ¿ycie to opowieœæ o sukcesie, który jest wynikiem po³¹czenia intelektu z pracowitoœci¹ i wra¿liwoœci¹ na sprawy pañstwa”. Przyg. Jolanta Szczepkowska

FOT. NARODOWE ARCHIWUM CYFROWE

Adres redakcji: P.A.V.A. of America, District 2 , 17 Irving Place, New York, NY 10003 e-mail: pava.swap@gmail.com tel. (212) 358-0306, www.pava-swap.org

Prasowa rekonstrukcja zamachu na prezydenta Narutowicza, 16 grudnia 1922 roku.

Redakcja: Jolanta Szczepkowska Teofil Lachowicz


KURIER PLUS 12 GRUDNIA 2020

10

www.kurierplus.com

GRUBE RYBY I PLOTKI „Nigdy nie mia³em potrzeby pokazywania siê i bycia w centrum zainteresowania. Nie bywam, nie mam konta na Facebooku, rzadko korzystam z komputera. Wiem, ¿e œwiat wygl¹da teraz trochê inaczej i moja postawa mo¿e komuœ wydaæ siê dziwna, ale do niczego mi to wszystko nie jest potrzebne” – twierdzi Pawe³ Wilczak. „Jak chcê siê dowiedzieæ, co s³ychaæ u mojego znajomego, to biorê telefon i dzwoniê do niego, a nie podgl¹dam, co wrzuci³ na Instagram. Na co mi to? Jak widzê te wszystkie zdjêcia, na których ludzie pozuj¹ z garnkami lub pralk¹, a potem wysy³aj¹ je w œwiat, bo wydaje im siê, ¿e to jest tak cholernie wa¿ne, to jestem przera¿ony. Albo selfie w toaletach w modnych gaciach albo z now¹ szmink¹ na ustach. Dla mnie to jest jakaœ kompletna ¿enada!” – wyznaje aktor i konsekwentnie odmawia uczestniczenia w mediach spo³ecznoœciowych, potocznie zwanych socjalami. „Nie widzê powodu, ¿eby to robiæ. Nie mam poczucia, ¿e œwiat czeka na informacje dotycz¹ce mojego prywatnego ¿ycia. To dla mnie œmieszne. S¹ ludzie, którzy codziennie opisuj¹, co zrobili i jak¹ karmê kupili swojemu psu. To kierunek, którego nie jestem w stanie zrozumieæ. Nie pojmujê, czemu ktoœ tak siê zachowuje. Z pró¿noœci? Z narcyzmu? Nie mam pojêcia. Dla mnie ¿ycie prywatne jest z samej definicji prywatne, a wiêc moje. Nie mam potrzeby, ¿eby opowiadaæ o nim w wywiadach czy dzieliæ siê nim na zdjêciach”. I dodaje: „Trzymam siê zasad, które innym mog¹ wydawaæ siê staromodne. Ale zawsze tak mia³em. Odk¹d pamiêtam, wola³em dobrze skrojony garnitur od dresu. Taki ju¿ jestem. Nie s¹dzê, ¿eby to siê zmieni³o”. Wilczak czêsto ¿ar-

Weronika Kwiatkowska

nie wierz¹ ju¿ w „American dream” i s¹ niezrozumiani przez pozosta³¹ czêœæ Ameryki. Sugeruje te¿, ¿e mieszkañcy pasa rdzy nie potrafi¹ odnaleŸæ siê we wspó³czesnych Stanach Zjednoczonych z powodu kultury, w której siê wychowali. Platforma „Netflix” wykupi³a prawa do ksi¹¿ki i w³aœnie na ekrany trafia adaptacja „Elegii dla bidoków”. Re¿yseruje Ron Howard („Apollo 13”, „Piêkny umys³”, „Frost/Nixon”), a w rolach g³ównych wystêpuje Amy Adams i – zmieniona nie do poznania – Glenn Close. Choæ wszystko skrojone jest pod Oscara, film zbiera ró¿ne recenzje. Od entuzjastycznych, po mia¿d¿¹ce. Na szczêœcie, ¿eby wyrobiæ sobie w³asn¹ opiniê, nie trzeba nawet wychodziæ z domu. *

Pawe³ Wilczak wyst¹pi³ w znakomicie przyjêtym „Panie T.”, gdzie wcieli³ siê w rolê Leopolda Tyrmanda.

tuje, ¿e powinien urodziæ siê w miêdzywojniu. „Rozmawiasz z cz³owiekiem, który u¿ywa kartki i o³ówka. W XXI wieku, gdy ludzie maj¹ kalendarze w aplikacji, mój grafik to nadal kartka w notesie. Mam rozpisane, gdzie i o której mam byæ. Jestem cyfrowym analfabet¹” – deklaruje Pawe³ Wilczak. Aktor wyst¹pi³ niedawno w znakomicie przyjêtym „Panie T.”, gdzie wcieli³ siê w rolê Leopolda Tyrmanda. Na potrzeby filmu odtwórca g³ównej roli przeszed³ metamorfozê. „Ten film powstawa³ bardzo d³ugo. To by³y nawet nie miesi¹ce, a lata. W którymœ momencie stwierdzi³em, ¿e tak naprawdê opowiadamy historiê cz³owieka, który walczy nie tylko o swoj¹ niezale¿noœæ twórcz¹, ale te¿ o tê biologiczn¹. On po prostu nie mia³ za co jeœæ, brakowa³o mu na jedzenie. Uzna³em wiêc, ¿e fajnie

by³oby zrzuciæ do tej roli parê kilogramów – tak, ¿eby ten cz³owiek na ekranie by³ nie tyle szczup³y, co wynêdznia³y. I to mi siê uda³o. Myœlê, ¿e z korzyœci¹ dla tej roli” – opowiada Wilczak. Dzie³o jest inspirowane twórczoœci¹ Leopolda Tyrmanda, jednego z najwiêkszych XX-wiecznych pisarzy w Polsce, a szczególnie jego „Dziennikiem 1954”. I choæ film Marcina Krzyszta³owicza jest czarno-bia³y, to pozostaje na wskroœ barwn¹ opowieœci¹ z kapitalnymi aktorskimi epizodami, wyrafinowanym poczuciem humoru i b³yskotliwymi dialogami. Opowieœæ o bezrobotnym literacie, któremu z socrealizmem nie po drodze, b³yskawicznie wci¹ga i szczerze rozbawia. Jeœli chcecie zobaczyæ, jak Bierut pali trawê, ale siê nie zaci¹ga – koniecznie siêgnijcie pod DVD z filmem „Pan T.”. * W 2016 roku w amerykañskich ksiêgarniach ukaza³a siê autobiograficzna ksi¹¿ka inwestora J. D. Vance'a zatytu³owana „Elegia dla bidoków” i niespodziewanie sta³a siê bestsellerem. Autor próbowa³ dokonaæ wiwisekcji polityczno-spo³ecznego systemu USA, wzi¹³ pod lupê zjawiska, które w jego rodzinie dziedziczone s¹ z pokolenia na pokolenie: biedê, uzale¿nienia i przemoc. Czêœæ krytyków zarzuci³a autorowi powierzchownoœæ i sk³onnoœæ do uogólnieñ, ale generalnie ksi¹¿ka by³a chwalona za oddanie g³osu „zapomnianym” Amerykanom, do których – w pierwszej kampanii prezydenckiej odwo³ywa³ siê Donald Trump i dziêki którym – cztery lata temu zdoby³ najwy¿szy urz¹d w pañstwie. W „Hillbilly Elegy” (tytu³ oryginalny) autor snuje opowieœæ o ludziach pochodz¹cych z tzw. pasa rdzy, regionu w Appalachach w pó³nocno-wschodniej czêœci Stanów Zjednoczonych, który w wiêkszoœci zamieszkuje klasa robotnicza trudni¹ca siê górnictwem i prac¹ w hutach stali. Odmalowuje portrety ludzi, którzy

Katarzyna £aniewska zmar³a w wieku 87 lat.

Zmar³a Katarzyna £aniewska. Szerokiej publicznoœci znana by³a m.in. z filmów „Kogel-mogel” „Smoleñsk” i serialu „Plebania”. „By³a odwa¿n¹ i wspania³¹ osob¹, znakomit¹ aktork¹, wielk¹ patriotk¹” – powiedzia³ Jerzy Zelnik. Aktor doda³, ¿e zaanga¿owanie spo³eczno-polityczne by³o zgodne z jej temperamentem i tradycj¹ rodzinn¹. „Nie zawsze dzia³aliœmy ramiê w ramiê, ale dzia³aliœmy na wspólnych barykadach. Razem prze¿ywaliœmy smoleñski dramat” – wspomnia³ Zelnik. Aktor przypomnia³ czasy, kiedy razem z £aniewsk¹ byli cz³onkami œrodowiska zwi¹zanego z Jerzym Popie³uszk¹. „Spotykaliœmy siê na Mszach za Ojczyznê w ostatni¹ niedzielê ka¿dego miesi¹ca. Mieliœmy zwi¹zki z Solidarnoœci¹, z Jerzym, z ca³ym stanem wojennym kiedy dzia³aliœmy”. Zenik podkreœli³, ¿e mimo wieku £aniewska by³a ci¹gle aktywna. „Zdumiewaj¹ce by³o to, ¿e nie bacz¹c na stan fizyczny, do ostatniej chwili anga¿owa³a siê i dzia³a³a” – podsumowa³. Aktorkê wspomnia³ tak¿e szef Urzêdu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Kasprzyk. „Bardzo smutna wiadomoœæ. Do Domu Ojca odesz³a wspania³a aktorka, mistrzyni polskiej mowy Katarzyna £aniewska. W stanie wojennym krzepi³a ducha i dawa³a nadziejê przypominaj¹c strofy wielkich poetów podczas Mszy œw. za Ojczyznê odprawianych w koœciele œw. Stanis³awa Kostki... RIP” – napisa³ na Twitterze. Katarzyna £aniewska mia³a 87 lat. m

Glenn Close i Amy Adams w „Elegii dla bidoków”. Polecamy!


KURIER PLUS 12 GRUDNIA 2020

www.kurierplus.com

Stany wewnêtrzne

Weronika Kwiatkowska

Gloria Kiedy pêkniêcia w suficie zamieniaj¹ siê w mapy, to znak, by wybraæ siê w podró¿. Nie musi byæ d³uga. Wystarczy jedno popo³udnie. Kilka godzin. Byle dalej od kanapy i krzes³a. Kokonu poœcieli. Biurka. I sto³u. Oplutych chodników. Zwichniêtych neonów. S¹siada grabi¹cego liœcie. W¹skiego, ciemnego korytarza. W którym mijaj¹ pandemiczne tygodnie. Bez pocz¹tku i koñca. Bez treœci. I puenty. Trzeba wyszarpaæ cia³o przyroœniête do mebli i umieœciæ w innym kontekœcie. Zrobiæ wy³om. Wpuœciæ trochê œwie¿ego powietrza. W prognozie sine niebo i deszcz. Czekamy na wiatr co rozgoni ciemne, sk³êbione zas³ony. I kiedy zbli¿amy siê do miasteczka Garrison, nastêpuje cudowne przemienienie: œwieci s³oñce. Pierwszy przystanek: Boscobel Home and Gardens. Zbudowany w 1808 roku dworek by³ pierwotnie posiad³oœci¹ potomka holenderskich osadników o nazwisku States Dyckman. W wieku XX zosta³ sprzedany za jedyne 35 dolarów i mia³ zostaæ zrównany z ziemi¹. Dziêki hojnemu wsparciu wspó³za³o¿ycielki Reader's Digest, Lili Acheson Wallace, konserwatorom uda³o zachowaæ siê wiele kluczowych fragmentów architektonicznych i ponownie z³o¿yæ budynek do kupy. Neoklasycystyczna posiad³oœæ zosta³a przywrócona do pierwotnej œwietnoœci i przeniesiona w miejsce, w którym znajduje siê dzisiaj.

Ale pomalowany na ¿ó³to budynek z bia³ymi kolumnami nie jest najwiêksz¹ atrakcj¹ tego miejsca. Mijaj¹c po prawej oran¿eriê i herbarium, szpaler przystrzy¿onych drzew, które – mimo, ¿e ju¿ grudzieñ – mieni¹ siê z³otymi liœæmi, wstêpujemy w b³êkitno-srebrzysty pejza¿ rzeki Hudson. Z po³udniowej strony wyrasta Góra NiedŸwiedzia (Bear Mountain), pod stopami rudziej¹ trawy porastaj¹ce malowniczo bagna (Constitution March), i jeœli wytê¿yæ wzrok, mo¿na dostrzec budynki Akademii Wojskowej w West Point. Spod ko¿ucha chmur wypadaj¹ promienie, zamieniaj¹c wody w ciek³y metal. A wszystko – jak pisa³ poeta – bezkrwawo i nikogo nie boli. Gloria! Gloria in excelsis soli! Otwarte szeroko ramiona krajobrazu. Mo¿na wreszcie zrzuciæ balast niekoñcz¹cych siê godzin spêdzonych w zamkniêciu. Przed migaj¹cymi ekranami. W niewygodnej pozycji. Permanentnym przykurczu. Rozprostowaæ mentalnie. Odetchn¹æ. Mijamy rzêdy choinek czekaj¹cych na white Christmas, które pewnie siê nie zdarz¹ (wczoraj nad ranem ugryz³ mnie komar!). Spacerujemy alejk¹ wœród popiersi pokrytych patyn¹. Pod drewnianym budynkiem przypominaj¹cym stodo³ê, spotykamy prêgowanego kota. Zatrzymuje siê na chwilê i szybko przepada w zaroœlach.

* Kolejny punkt programu to wizyta w Beacon. Ma³e, senne miasteczko po³o¿one nad brzegiem rzeki Hudson, jeszcze w latach 70. uchodzi³o za nudne, a nawet niebezpieczne. Kryzys ekonomiczny, marazm i mrok. A¿ do 2003 roku, kiedy opuszczony budynek fabryki potentata przemys³u spo-

¿ywczego (konkretnie firmy Nabisco produkuj¹cej s³ynne ciasteczka Oreo) postanowiono zaadaptowaæ na muzeum sztuki nowoczesnej. Fundacja Dia otworzy³a galeriê z pracami najwybitniejszych artystów tworz¹cych w latach 60. i 70. Wielkie hale produkcyjne mog³y pomieœciæ instalacje i rzeŸby wymagaj¹ce ogromnych przestrzeni wystawienniczych. I tak Richard Serra i jego monumentalne, stalowe kolosy, praca „Shadows” Andy Warhola sk³adaj¹ca siê ze 102 p³ócien, czy wreszcie kultowe rzeŸby Louise Bourgeois znalaz³y swoje miejsce. Sztuka konceptualna nie zawsze jest ³atwa w odbiorze. Na widok pomalowanej na bia³o pod³ogi, której pilnuje zasêpiona pracownica muzeum, upewniam siê, czy to dzie³o artysty czy mo¿e pozosta³oœci po remoncie. Podobnie rzecz ma siê z prac¹ Mela Bochner’a pt. Measurement room, która polega na przyklejeniu do œcian czerwonej taœmy z wypisanymi – s¹dz¹c po tytule – wymiarami tej¿e. Œwietlny miecz usadowiony na snopowi¹za³kach, maszyna do pisana pod szklanym niby-igloo, stosy roztrzaskanych szyb, pryzmy arkuszy z filcu, bia³e prostok¹ty na bia³ej œcianie – obiekty nieoczywiste, dialoguj¹ce z przestrzeni¹, mówi¹ce obcym jêzykiem, do rozpoznania którego najczêœciej brakuje nam kompetencji. Ale, nawet jeœli nie do koñca rozumiemy, co autor – uk³adaj¹cy kamienie na poduszkach czy usypuj¹cy kopce piasku – mia³ na myœli, obcowanie ze sztuk¹, samo bycie w tej przestrzeni, jest nieopisan¹ frajd¹. Po wstrz¹sie artystycznym czas na eksces gastronomiczny. Wybieramy lokalny Melzingah Tap House. O tej porze dnia restauracja jest prawie pusta. Wzmocnione ¿o³¹dkow¹ gorzk¹ wypit¹ w muzealnym ogródku, nie planujemy kolejnych drinków, ale przemi³y kelner namawia na grzany cydr z odrobin¹ rumu i jest to strza³ w dziesi¹tkê. Pachn¹ca cynamonem i goŸdzikami

– I ty siê nie boisz tak samemu podró¿owaæ? Mieszkaæ na koñcu œwiata? A jeœli coœ ci siê stanie? W jakimœ hoteliku w Indonezji dopad³a mnie myœl, ¿e jestem tu zupe³nie sam, na krañcu œwiata, ale siê za bardzo nie bojê: choroby, wypadku, kradzie¿y, napadu, œmierci. Czy mo¿e inaczej: nie bojê siê bardziej, ni¿ kiedy codziennie wraca³em ze sta³ej, biurowej pracy na Manhattanie do w³asnego mieszkania na Queensie. Albo, jako dziecko, wraca³em ze szko³y do mieszkania rodziców na warszawskim Mokotowie. Te strachy s¹ w naszej g³owie, nie wynikaj¹ z otaczaj¹cej nas rzeczywistoœci. (Choæ, gdybym nocowa³ w hoteliku w Syrii, Wenezueli, Sudanie lub Korei Pó³nocnej, mia³bym podstawy obawiaæ siê, ¿e znajdê siê w k³opotach.) Bardziej chodzi o przekraczanie strefy komfortu, o znalezienie siê w innych realiach, otoczeniu, wrêcz na innym kontynencie. Przez rok mia³em, wykupione w Polsce w austriackiej firmie, ubezpieczenie

na œwiat pokrywaj¹ce szpital, wypadki, wizyty u lekarza. Przyda³o siê tylko raz (wyrwanie zêba w Tajlandii). Teraz za wszystko bêdê musia³ p³aciæ. Ale przecie¿ przez ostatnie 3 lata w Polsce te¿ nie mia³em ubezpieczenia; na badania chodzi³em do prywatnej przychodni na Waryñskiego, do prywatnych dentystów i okulistów. Tak¿e w Stanach, kraju, gdzie rachunki za leczenie mog¹ byæ niebotyczne, przez dobre kilka lat po przyjeŸdzie i… ostatnie kilka przed wyjazdem, nie mia³em ¿adnego ubezpieczenia. Co mia³em zrobiæ – nie przys³ugiwa³o mi, nie by³o mnie na nie staæ. W Malezji jest dobra opieka medyczna, s¹ miêdzynarodowe kliniki, personel mówi po angielsku, ceny zabiegów i lekarstw s¹ zbli¿one do polskich. Jak bêdê musia³, zap³acê. Ale ludzie strasz¹: a co bêdzie, jak ulegniesz wypadkowi? Jeszcze w Polsce opowiadali mi o niebotycznych szpitalnych rachunkach za posk³adanie cz³owieka po wypadku. Ale po co o tym myœleæ? Co bêdzie, to bêdzie. Coraz wyraŸniej widzê, jak ludzie siê boj¹. Wszyscy. Wszystkiego. Ca³e ¿ycie. Zwolnienia z pracy, bankructwa firmy, utraty domu, rozwodu, choroby, kalectwa, staroœci, zapomnienia, Alzheimera, samotnoœci, raka, œmierci. WyraŸnie ten

ambrozja przyjemnie rozgrzewa i podnosi temperaturê rozmowy. Nastêpnie krótki spacer w miasteczku, bezwstydny window shopping i wizyta w bibliotece, w której trwa w³aœnie kiermasz œwi¹teczny lokalnych artystów. Na pami¹tkê z Beacon zabieramy ze sob¹ cztery kamienne serca. Deser postanawiamy zjeœæ w Cold Spring. Do miasteczka docieramy po zmierzchu. Knajpka, w której serwuj¹ przepyszny sernik, ju¿ zamkniêta. Uliczki rozœwietlone œwi¹tecznymi dekoracjami, puste. Pi¹tek po po³udniu. ¯ywego ducha. Na szczêœcie ulubiony sklep ze starociami otwarty. Na kilka kwadransów przepadamy w rega³y uginaj¹ce siê od ceramicznych figurek, mosiê¿nych okuæ, porcelanowych lalek, pustych fiolek po perfumach, stosów bi¿uterii, apaszek, bibelotów. Znajdujê z³ot¹ torebeczkê i pierœcieñ z kotem, który wygl¹da jak wykradziony z gabloty w Metropolitan Museum, z dzia³u: staro¿ytny Egipt. Próbujê siê targowaæ, bo miesi¹ce pandemii znacznie nadw¹tli³y stan konta, i w koñcu rezygnujê. Wtedy na odsiecz przybywaj¹ si³y przyjaciela, a konkretnie przyjació³ki, i klejnot zostaje na moim palcu. By to uczciæ zagl¹damy do s³ynnego Hudson House River Inn (1832 rok). Zamawiamy gor¹ce ciasto czekoladowe, crème brûlèe i apple pie z lodami waniliowymi i zarz¹dzamy dyspensê. Dziœ ¿adna dieta nie obowi¹zuje. * O zmroku nie widaæ grzbietów gór i szerokiego koryta rzeki. Ale powietrze tutaj ma inn¹ fakturê i zapach. Noc jest ³agodna. W oknach pali siê œwiat³o. I do œwi¹tecznego obrazka z cyklu american pastoral brakuje tylko odrobiny œniegu. Opuszczamy Hudson Valley szczêœliwe, przepe³nione wra¿eniami. Kiedy wsiadamy do samochodu zaczyna padaæ – zapowiadany od rana – deszcz. m

Zapraszamy na stronê Autorki: www.stanywewnetrzne.com

I ty siê nie boisz? Jan Latus

11

strach wyczuwa³em u Amerykanów, a przecie¿ posiadaj¹ oni tê fasadow¹ pewnoœæ siebie i optymizm. Oczekuje siê od nich, ¿e sami poradz¹ sobie z ¿yciowymi problemami, ¿e nie poprosz¹ o pomoc, nie bêdê siê wy¿alaæ, nie pêkn¹. Mo¿e to zwiêksza dodatkowo ich stres? W Ameryce w g³osie przesadnie mi³ej pracownicy banku wys³uchuj¹cej przez telefon mojej sprawy s³ysza³em strach, bo ma nad sob¹ supervisorów, mo¿e byæ nagrywana, mo¿e straciæ pracê, a przecie¿ ma mortgage na dom i wychowuje trójkê dzieci. W amerykañskich korporacjach widzia³em – za fasad¹ pewnych siebie uœmiechów i rozmów na luzie – ¿e pracownicy uwa¿aj¹ na kolegów: ¿eby nie obraziæ, nie wyjœæ na seksistê/rasistê, nie wyjœæ na niekompetentnego, gdy poprosi siê kogoœ o radê, nie wyjœæ na lenia, pracownika niekompetentnego, zbêdnego. Prezentacje, zebrania, bicie piany w raportach, s¹ motywowane strachem przed utrat¹ pracy lub pominiêciem w awansie. Obawa przed utrat¹ klienta mobilizuje ludzi do uœmiechu, pomno¿enia starañ, prze³kniêcia upokorzeñ. W Stanach obowi¹zuje kult m³odoœci, urody, sprawnoœci. Ile by starsi obywatele nie mówili, ¿e czuj¹ siê m³odo, boj¹ siê, ¿e znajd¹ siê za burt¹, bo gdy strac¹ pracê, nie dostan¹ w tym wieku innej.

A wtedy zawali im siê ca³y, materialny, na kredytach wisz¹cy, œwiat. Pracuj¹ ci wszyscy ludzie jak potrafi¹, staraj¹ siê. ¯yj¹, jak uj¹³ to pewien amerykañski pisarz, w cichej desperacji. Zarówno Amerykanie jak i Polacy s³u¿¹ jako materia³ dowodowy, ¿e wiara, w ich przypadku chrzeœcijañska, niekoniecznie niweluje strach, tak¿e ten przed œmierci¹. Ujmuj¹c rzecz ³opatologicznie, chrzeœcijanin, w tym polski katolik, powinien rozumieæ i zgadzaæ siê, ¿e ¿ycie doczesne mo¿e sk³adaæ siê tak¿e z niedogodnoœci, problemów, wyzwañ, nieszczêœæ i cierpienia. Nagrod¹ ma byæ przecie¿ wiecznoœæ w szczêœliwoœci, a dane nam zostanie, i to z nawi¹zk¹, wszystko to, czego byliœmy pozbawieni w mizernym ¿yciu. Ale jakoœ to tak nie dzia³a. Zgonu boj¹ siê wszyscy, nawet najbardziej dewocyjni wierz¹cy, mo¿e nawet papie¿e na ³o¿u œmierci. Mo¿e te¿ dlatego, ¿e wszyscy, tak¿e papie¿e, czasem w¹tpi¹, nie maj¹ stuprocentowej pewnoœci, ¿e czeka na nich jakiœ raj. Tak wiêc ludzie wierz¹ lub nie, bez ró¿nicy, ale siê boj¹: œmierci od koronawirusa, braku szczepionek, szczepionek, ludzi nie nosz¹cych maseczek, samych maseczek, bo ich poddusz¹, czipów wprowadzanych do krwi przez z³owrogiego Billa Gatesa. Boj¹ siê nowej technologii komórkowej 5G, kuchni mikrofalowych, cukru, papierosów, alkoholu, t³uszczu, bezczynnoœci, sportów ekstremalnych, promieni s³oñca. Boj¹ siê stresu, innych ras, narodowoœci, ideologii i religii, zmiany pracy, podró¿y, emigracji; zmiany czegokolwiek. í 14


12

KURIER PLUS 12 GRUDNIA 2020

www.kurierplus.com

Czy jako aktorka interesujesz siê tylko gr¹ w teatrze, czy mo¿e masz równie¿ ambicje filmowe? Jak podchodzisz do tych nieco odmiennych form aktorstwa? Nigdy nie mog³am siê zdecydowaæ czy wybraæ film, czy teatr, ale bêd¹c w Nowym Jorku teatr niespodziewanie ca³kowicie mnie wci¹gn¹³. Po czasie zauwa¿y³am, ¿e czujê siê o wiele bardziej komfor-

Jako dziecko, a póŸniej nastolatka, interesowa³aœ siê ró¿nymi dziedzinami sztuki, miêdzy innymi tañcem i œpiewem. Jak oceniasz swój wybór z perspektywy tych kilku lat swojej aktywnoœci na scenie? Czy aktorstwo pozwala Ci siê spe³niæ? Czy tego poszukiwa³aœ jako sposobu na swoje ¿ycie? Taniec i œpiew zawsze bêdzie mnie interesowa³. Dla mnie obie te dziedziny s¹ czêœci¹ wyra¿ania siebie i nigdy nie przesta³am u¿ywaæ tañca i œpiewu do tego celu. Nie jestem primabalerin¹, ale uwielbiam teatr eksperymentalny i moje doœwiadczenie taneczne daje mi du¿e mo¿liwoœci fizyczne na scenie. Œpiew zawsze siê przydaje. Nauka œpiewu jest czêœci¹ rozwoju g³osu aktora w szkole. W zasadzie wszystko co robi³am prowadzi³o mnie do aktorstwa. Jest jeszcze za wczeœnie dla mnie, aby stwierdziæ, ¿e to jest czego poszukiwa³am jako sposobu na ¿ycie. Wydaje mi siê, ¿e jeszcze du¿o przede mn¹. Jeszcze nie wykorzysta³am swoich mo¿liwoœci do maksimum. Koñcz¹cy siê powoli rok nie by³ chyba udany dla aktorów, podobnie jak i dla innych artystów, a nawet wielu ludzi zajmuj¹cych siê innymi zawodami. Jak aktorzy radz¹ sobie z pandemi¹? Czy s¹ w stanie utrzymaæ siê ze swojego zawodu? Niektóre miesi¹ce w tym roku by³y lepsze, niektóre gorsze. Aktorzy amerykañscy, którzy s¹ czêœci¹ zrzeszenia SAG –

„B¹dŸ sob¹, podejmij w³asn¹ inicjatywê i nie bój siê nawi¹zywaæ kontaktów” – to zawodowe rady Weroniki WoŸniak.

AFTRA (Screen Actors Guild – American Federation of Television and Radio Artists) dostaj¹ nieco dofinansowania. Niestety, je¿eli chodzi o aktorów niezrzeszonych, takich jak ja, nie mamy takiej pomocy. Radzimy sobie pracuj¹c na odleg³oœæ – wiele reklam jest krêconych z domów, aktorzy dubbingowi maj¹ w³asne studia przerobione z szaf, filmy i seriale s¹ krêcone w ma³ych grupach. Oczywiœcie, ka¿de wyjœcie na plan filmowy wymaga od aktora wczeœniejszego wykonania testu na Covid-19. Nikt nie jest w stanie dzisiaj utrzymaæ siê w pe³ni z zawodu aktora, ale to nie znaczy, ¿e nasz œwiat stoi w miejscu. Najwiêkszy cios przyj¹³ teatr – ta forma zniknê³a z dnia na dzieñ. Nie ma ju¿ teatru, teraz istnieje tylko Zoom Theater. Mimo ¿e ten rok by³ nieudany, dla mnie pod wieloma wzglêdami by³ lepszy, ni¿ siê spodziewa³am. Zawsze jestem w stanie znaleŸæ coœ pozytywnego i wiem, ¿e przetrwamy. Czy i gdzie mo¿na – lub bêdzie mo¿na w najbli¿szym czasie – zobaczyæ Ciê na scenie? Aktualnie mo¿na mnie zobaczyæ w serii „Thursday night readings” organizowanej przez The Evening Crane Theatre w ka¿dy czwartek o godzinie 8 wieczorem czasu wschodnioamerykañskiego. The Evening Crane Theatre to nowojorski zespó³ teatralny poœwiêcony wskrzeszeniu zapomnianych XIX wiecznych sztuk i prezentacji nowych przedstawieñ w klasyczno-lirycznej

Weronika WoŸniak w przedstawieniu „Detective Story” wystawionym w The Heights Players zagra³a rolê Mrs. Bagatelle.

ods³onie. Co tydzieñ transmitujemy jedn¹ sztukê ze swojego repertuaru. Materia³ by³ krêcony w Bardavon Opera House w Poughkeepse, NY, podczas pandemii. Jest to jeden z najstarszych teatrów amerykañskich, który przetrwa³ do dziœ i dzia³a nieustannie od 1869 r. W ostatni czwartek, 10 grudnia na eveningcrane.com by³o mo¿na mnie zobaczyæ podczas premiery krótkiego przedstawienia „Caprice of Apples” napisanego przez Micheal'a Seebolda. Jakie s¹ twoje plany na przysz³oœæ? Na razie chcê przetrwaæ najbli¿sz¹ przysz³oœæ i zobaczyæ, co bêdzie dalej. ¯yjemy w bardzo niepewnym czasie i jest mi trudno cokolwiek planowaæ, nawet to gdzie bêdê mieszkaæ, a od tego du¿o zale¿y. Mam nadziejê, ¿e nadal bêdê mog³a pracowaæ w Nowym Jorku i powoli przebijaæ siê wy¿ej w przemyœle teatralnym lub filmowym. Im wiêcej o tym myœlê, tym bardziej atrakcyjna wydaje mi siê scena filmów niezale¿nych, tzw. indie. Producenci filmów niezale¿nych mog¹ swobodnie siê wypowiadaæ i nie musz¹ spe³niaæ tych samych wymagañ, które stawiaj¹ wielkie hollywoodzkie produkcje. Filmy indie czêsto s¹ projektami z pasji, poniewa¿ s¹ krêcone poza g³ównymi hollywoodzkimi studiami. Nie s¹ te¿ tak silnie cenzurowane, wiêc filmy mog¹ byæ bardziej wyraŸne, uczciwe i zajmowaæ siê bardziej dra¿liwymi kwestiami. Od lat interesujê siê takim kinem.

Rozmawia³a Agnieszka Dworak FOT. POLINA IONINA

W jaki sposób dosta³aœ siê do amerykañskich teatrów i rozpoczê³aœ wspó³pracê z ró¿nymi grupami aktorskimi? Jakie dobre rady mog³abyœ przekazaæ innym osobom? Zaczê³am jak wszyscy aktorzy: od czytania magazynu „Backstage” i za³o¿enia konta internetowego z moim portfolio. Tam zapisywa³am siê na castingi. W ci¹gu dwóch miesiêcy od ukoñczenia szko³y zosta³am zaproszona na mój pierwszy casting do „The Video Games” na Off-Broadway w Elektra Theater. Do dzisiaj z nimi wspó³pracujê, mimo ¿e g³ównie dzia³aj¹ z Los Angeles. Na tej samej zasadzie, przez castingi, nawi¹za³am kontakt z innymi grupami: The How Theatre, The Seeing Place, Heights Players. S¹ równie¿ teatry takie jak Barefoot Theatre Company, które pozna³am przez znajomych aktorów, i choæ z nimi jeszcze nie wspó³pracowa³am, to wiem, ¿e zawsze mogê zg³osiæ siê do nich z propozycj¹ projektu. Je¿eli mia³abym komuœ poradziæ coœ na podstawie mojego doœwiadczenia to – b¹dŸ sob¹, podejmij w³asn¹ inicjatywê i nie bój siê nawi¹zywaæ kontaktów. Na pocz¹tku mojej kariery przywyk³am do poznawania nowych ludzi tylko przez castingi, i to bardzo ograniczy³o moje mo¿liwoœci. Sytuacje, w których najlepiej poznawaæ ludzi to przedstawienia, premiery i inne wydarzenia, gdzie atmosfera jest mniej napiêta. Wiem, ¿e w czasach pandemii trudniej o takie momenty, ale musimy ich szukaæ. Kolejn¹ rzecz¹, która jest bardzo wa¿na zw³aszcza dla grup teatralnych jest to, co sob¹ prezentujemy. Zawsze warto pracowaæ nad w³asnym przedsiêwziêciem – krótkim filmem, monodramem, pisaniem scenariusza, czymœ co pozwala nam byæ nie tylko aktorem, ale równie¿ artyst¹ z indywidualnym g³osem. Z takimi aktorami ludzie chc¹ pracowaæ.

towo na scenie i niewiele mnie ci¹gnie aby stan¹æ przed kamer¹. Nadal – co jakiœ czas – nagrywa³am filmy krótkometra¿owe, ale nie by³o to dla mnie tak ekscytuj¹ce jak wystêpowanie na ¿ywo. Jednak ambicje filmowe obudzi³y siê we mnie niedawno. W czasie pandemii Covid-19, kiedy jestem pozbawiona sceny i publicznoœci, jest to jedyne rozwi¹zanie. Internet i media spo³ecznoœciowe równie¿ s¹ swojego rodzaju scen¹, ale nie jest to powa¿ny substytut pracy aktorskiej. Granie w filmie jest trochê innym rodzajem sztuki i wymaga przyzwyczajenia siê. Podczas pandemii staram siê zdobyæ jak najwiêcej doœwiadczenia przed kamer¹ i kto wie, mo¿e kiedyœ przejdê ca³kowicie z teatru na film.

FOT. HEIGHTS PLAYERS

í 1 Nie ka¿dy artysta ma status celebryty i zarabia setki tysiêcy dolarów, i nie tylko taki artysta powinien dostaæ szansê pracy w innym kraju. Proces zdobycia wizy i sposób, w jaki artyœci mog¹ byæ zatrudniani na statusie O-1 jest skomplikowany. Restrykcje wizowe demotywuj¹ potencjalnych pracodawców. Bêd¹c tutaj trzeba pracowaæ piêæ razy wiêcej, aby udowodniæ agentom, mened¿erom i producentom, ¿e jesteœmy warci ich dodatkowego czasu. Jest to najtrudniejsze w œwiecie filmu i telewizji, a zdaje siê, ¿e wiêkszoœæ aktorów przylatuje do USA, ¿eby robiæ karierê na wielkim ekranie. Niestety, to zajmuje lata praktyki. A jak j¹ zdobyæ, kiedy tak trudno dostaæ wizê? Niestety, polityka nie jest przyjazna artystom.

FOT. CAMILO FLORES

Wszystko prowadzi³o mnie do aktorstwa

Weronika WoŸniak zagra³a m.in. w przedstawieniu „The Vandals” Willa Handa wystawianym w The How Theatre Company.


www.kurierplus.com

KURIER PLUS 12 GRUDNIA 2020

13

El¿bieta Baumgartner radzi

Zmiany w rozliczeniu podatkowym za rok 2020 i jak z nich skorzystaæ

Ustawy SECURE i CARES Act wnios³y nowelizacje, które znajd¹ odzwierciedlenie na twoim zeznaniu podatkowym za rok 2020. Ponadto ró¿ne limity rosn¹ z roku na rok z powodu inflacji. Warto wiedzieæ o tych zmianach i dokonaæ odpowiednich manewrów jeszcze w tym roku kalendarzowym, by z nich skorzystaæ. Wy¿szy odpis standardowy Odpis standardowy (standard deduction) to kwota wolna od podatków, która zmniejsza wysokoœæ dochodu podlegaj¹cego opodatkowaniu. Odliczenia te zale¿¹ od wieku i sytuacji rodzinnej podatnika oraz zwykle zwiêkszaj¹ siê ka¿dego roku

z powodu inflacji. Odpis standardowy mo¿na wybraæ zamiast wyszczególniania innych przys³uguj¹cych nam ulg, co nazywa siê itemization. W roku 2020 odpis standardowy wynosi 12,400 dol., a w roku 2021 zostanie podniesiony do 12,550 dla osób indywidualnych i dwa razy tyle dla ma³¿eñstw rozliczaj¹cych siê razem. Osoby, które ukoñczy³y 65 lat maj¹ odpis standardowy wy¿szy o 1,300 dol., a osoby samotne – o 1,650 dol. (odpowiednio 1,350 i 1,700 dol. w roku 2021) Sugestia: Je¿eli twój przychód jest ni¿szy od kwoty wolnej od podatków, to nie musisz s³aæ zeznania podatkowego. Pamiêtaj, ¿e œwiadczenia Social Security nie s¹ uwzglêdniane przy niewielkich przychodach. Ale w niektórych okolicznoœciach warto pos³aæ podatkow¹ deklaracjê, na przyk³ad, by otrzymaæ zwrot odprowadzonych zaliczek podatkowych, by dostaæ pieni¹dze od wujka Sama w postaci podatkowych kredytów (np. Earned Income Credit), czy zapewniæ sobie otrzymanie drugiego zasi³ku stymulacyjnego, je¿eli takowy zostanie uchwalony przez Kongres. Mo¿esz wiêcej od³o¿yæ na emeryturê w pracy Zanim skoñczy siê rok, od³ó¿ maksymalnie na emeryturê. W roku bie¿¹cym zosta³

podniesiony do 19,500 dol. (o 500 dol.) limit sk³adek na pracowniczych kontach emerytalnych 401 (k), 403 (b) i 457. Jeœli masz co najmniej 50 lat, mo¿esz zdeponowaæ dodatkowe 6,500 dol. – o 500 dol. wiêcej w porównaniu z ubieg³ym rokiem. Uwaga: Termin wp³at na konta pracownicze up³ywa z koñcem roku.

Minimalne wyp³aty z IRA póŸniej Ustawa SECURE Act od 1 stycznia 2020 roku zmieni³a zasady obowi¹zkowych minimalnych wyp³at z kont IRA, a tak¿e 401 (k), 403 (b) i 457 (Required Minimum Distribution – RMD). Od 1 stycznia 2020 mamy obowi¹zek rozpoczêcia obowi¹zkowych wyp³at z kont emerytalnych dopiero po ukoñczeniu 72. roku, a nie, jak poprzednio, od wieku 70 i pó³ roku. Oczywiœcie, mo¿emy korzystaæ z pieniêdzy wczeœniej, ale od 72. roku musimy zacz¹æ stopniow¹ likwidacjê konta w tempie dyktowanym przez spodziewan¹ d³ugoœæ naszego ¿ycia. Uchylone wymagane minimalne wyp³aty z IRA w roku 2020 Je¿eli jesteœ po 70-tce, to mo¿esz byæ zdziwiony, ¿e bank nie przysy³a ci informacji o koniecznoœci wyp³aty minimalnej kwoty z konta emerytalnego (RMD). Ustawa Coronavirus Aid, Relief, and Economic Security Act (CARES) uchwalona w marcu 2020 roku ca³kowicie znios³a wymagane minimalne wyp³aty z kont emerytalnych w roku 2020 z powodu utrudnieñ spowodowanych przez pandemiê. Wyp³aty RMD s¹ normalnym dochodem podlegaj¹cym opodatkowaniu. Zmiana ta mo¿e oznaczaæ, ¿e niektórzy emeryci bêd¹ mieli ni¿sze dochody podlegaj¹ce opodatkowaniu, a tym samym bêd¹ winni mniej federalnego podatku dochodowego. Seniorzy mog¹ nadal wp³acaæ na konta IRA Wa¿na jest jeszcze inna zmiana. Przed rokiem 2020, po osi¹gniêciu wieku RMD nie wolno by³o wiêcej wp³acaæ na konto IRA. Teraz mo¿esz kontynuowaæ wp³aty na IRA niezale¿nie od wieku, pod warunkiem, ¿e masz wynagrodzenie z w³asnej (albo ma³¿onka) pracy najemnej albo z dzia³alnoœci gospodarczej (self-employment). Wniosek: Obni¿ysz podatki na rok 2020, je¿eli wp³acisz na konto IRA niezale¿nie od twego wieku, pod warunkiem, ¿e ty albo ma³¿onek mieliœcie przychód z pracy. Oprócz tego mo¿e nale¿eæ ci siê bêdzie kredyt oszczêdnoœciowy. Czytaj dalej. Wy¿sze limity kredytu oszczêdnoœciowego Wp³aciwszy na konto IRA mo¿esz dostaæ prezent od Wujka Sama – ma³o zna-

ny kredyt emerytalny (saver’s credit), do którego w tym roku trochê ³atwiej siê zakwalifikowaæ, bo wzros³y limity dochodów. Ma³¿eñstwa o zarobkach do 65,000 dol. rocznie w roku 2020 mog¹ dostaæ od Wujka Sama za wp³atê na konto emerytalne do 2,000 dol. Osoby samotne zarabiaj¹ce poni¿ej 32,500 dol. mog¹ otrzymaæ do tysi¹ca dolarów. Daje to do 50 proc. natychmiastowego zwrotu. Darmowe pieni¹dze! Ile lat musia³byœ czekaæ na taki zwrot trzymaj¹c pieni¹dze w banku, który p³aci ci u³amek procenta rocznie? Na wp³atê na konto IRA masz czas do 15 kwietnia przysz³ego roku.

Zmiany w odliczeniach na cele charytatywne Ustawa CARES stara siê zachêciæ Amerykanów do przekazywania œrodków na cele charytatywne podczas pandemii koronawirusa. Dziêki niej, na rozliczeniu za rok 2020 bêdziesz móg³ odliczyæ darowiznê do 300 dol. nawet jeœli zdecydujesz siê na odliczenie standardowe (standard deduction). Zwykle podatnicy mog¹ odpisywaæ darowizny na cele charytatywne tylko wtedy, gdy wyszczególniaj¹ odliczenia (itemize), w przeciwieñstwie do korzystania z ulgi standardowej. Je¿eli wyszczególnisz odliczenia w zeznaniu podatkowym 2020, nie podlegasz limitowi 300 USD na datki na cele charytatywne, czyli mo¿esz podarowaæ i odpisaæ znacznie wiêcej – do 100 proc. skorygowanego dochodu brutto (AGI), a nie do 60 proc., jak normalnie. Sugestia: Aby pomóc swemu koœcio³owi czy ulubionej polonijnej organizacji, poœlij im czek jak najszybciej, by zrealizowa³ siê jeszcze w tym roku kalendarzowym. Oni dostan¹ wsparcie, a ty – odpis podatkowy. m

El¿bieta Baumgartner nie jest prawnikiem, a artyku³ ten nie powinien byæ uwa¿any za poradê prawn¹. Jest autork¹ wielu ksi¹¿ek-poradników, m.in. „Jak oszczêdzaæ na podatkach, „Jak chowaæ pieni¹dze przed fiskusem”, „Podrêcznik ochrony maj¹tkowej” i wiele innych. S¹ one dostêpne w ksiêgarni Polonia, 882 Manhattan Ave., Greenpoint, albo bezpoœrednio od wydawcy Poradnik Sukces, 255 Park Lane, Douglaston, NY 11363, tel. 1-718-224-3492, www.PoradnikSukces.com

Czy pracowa³eœ w Polsce? Mo¿e nale¿eæ ci siê emerytura albo renta od ZUS albo KRUS. Pomog¹ ci ksi¹¿ki El¿biety Baumgartner: „Emerytura polska i amerykañska, ich ³¹czenie i skutki Umowy o zabezpieczeniu spo³ecznym”. Cena $35. Informacje, adresy, formularze, porady. „WEP: Jak walczyæ z redukcj¹ Social Security dla Polaków”. Pobierasz ZUS czy KRUS? Przeczytaj przed z³o¿eniem wniosku o Social Security! $30. Równie¿: „Emerytura reemigranta w Polsce” – porady dla seniorów powracaj¹cych do kraju. $35. Nale¿y do³¹czyæ po $5 od ksi¹¿ki na przesy³kê. Ksi¹¿ki s¹ uaktualnione na rok 2020 i dostêpne w ksiêgarni Polonia, 882 Manhattan Ave., Greenpoint, albo od wydawcy: Poradnik Sukces, 255 Park Lane, Douglaston, NY 11363, tel. 718-224-3492 www.PoradnikSukces.com


KURIER PLUS 12 GRUDNIA 2020

14

Zamów og³oszenie drobne Cena $10 za maksimum 30 s³ów

PRACA ZA $18.50 Mo¿esz pomóc ludziom, których kochasz i otrzymywaæ za to dobre wynagrodzenie. Jeœli Twoi rodzice, krewni, przyjaciele, s¹siedzi otrzymuj¹ Medicaid lub Medicare, mo¿na zacz¹æ pracowaæ dla nich jako asystent lub pomoc domowa. Nie wymagane certyfikaty. Nasza agencja pomo¿e Ci w tym. Wynagrodzenie $18.50 za godzinê.

Zadzwoñ: tel. 929.295.6822

Nauka gry na fortepianie, gitarze i skrzypcach oraz lekcje œpiewu

Kobo Music Studio Szko³a z tradycjami Rejestracja Bo¿ena Konkiel

tel. 718-609-0088

ANIA TRAVEL AGENCY 57-53 61st Street, Maspeth, N.Y. 11378 Tel. 718-416-0645, Fax 718-416-0653 3 Bilety Lotnicze 3 Wysy³ka pieniêdzy i paczek 3 T³umaczenia 3 Sprawy imigracyjne 3 Notariusz

www.kurierplus.com

I ty siê nie boisz? í 11 Nigdy nie uwa¿a³em siê za osobê szczególnie odwa¿n¹. Nie bi³em siê z ch³opakami na piêœci, nie skaka³em na g³ówkê z mostu do rzeki, nie œciga³em siê na motocyklu, nie podchodzi³em do najpiêkniejszych dziewczyn na balu, nie inwestowa³em wszystkich oszczêdnoœci w akcje, nie otwiera³em nowych biznesów. Przedrepta³em ¿ycie miêdzy mieszkaniami i biurami, okazyjnie siedz¹c na fotelu w samolocie, autobusie, w hotelu przed telewizorem. Nadal rozgl¹dam siê przechodz¹c przez jezdniê, stroniê od nar-

kotyków i papierosów, zamawiam w restauracjach tañsze dania, próbujê zabezpieczyæ swoj¹ przysz³oœæ i staroœæ. Wydaje mi siê, ¿e ¿yjê bezpiecznie, spokojnie, niemal nudno. Ale dla niektórych to ju¿ za du¿o. Lepiej by³oby zostaæ w Nowym Jorku, a jeszcze lepiej w ogóle nie wyje¿d¿aæ z Polski i nie opuszczaæ mieszkania na Mokotowie, w którym moi rodzice ¿yli od zbudowania bloku a¿ do œmierci, w przypadku Taty – 59 lat. Teraz jednak ¿y³bym w tym mieszkaniu sam, a gdybym siê nagle Ÿle poczu³ i umar³, nikt by tego prêdko nie zauwa¿y³. Jak w hotelu w Indonezji, bez ró¿nicy.

Jan Latus

Sprzedam dzia³kê budowlan¹ 25 km od Warszawy w Aleksandrowie, 23000m2, 3/4 ha lasu sosnowego, media, dobry dojazd. Szybka kolej do Warszawy w planach. Cena 15z³/m2. Telefon na Florydê 386-524-0185, email: andrewolowski55@gmail.com

Emilia’s Agency 576 Manhattan Avenue, Brooklyn, NY 11222 Tel. 718-609-1675, 718-609-0222, Fax: 718-609-0555

INSTALACJA NOWYCH BOILERÓW l ZAMIANA BOILERÓW OLEJOWYCH NA GAZOWE l USUWANIE GAS, NATIONAL GRID, DEPT OF BUILDINGS VIOLATIONS l RPZ/BACKFLOW PREVENTER INSTALACJA & COROCZNE SERWISY l CON ED/ NATIONAL GRID GAS SERVICE RESOTRATION l INSPEKCJE SYSTEMÓW LINII GAZOWYCH ZGODNIE Z LOCAL LAW 152 l

3 ROZLICZENIA PODATKOWE 3 NUMER PODATNIKA - ITIN - z potwierdzeniem

3 T£UMACZENIA DOKUMENTÓW

autentycznoœci kopii paszportu 3 PE£NOMOCNICTWA - APOSTILLE

3 EMERYTURY AMERYKAÑSKIE 3 MIÊDZYNARODOWE PRAWO JAZDY

3 SPONSOROWANIE RODZINNE

3 NOTARY PUBLIC (zawsze w agencji)

3 WYSY£KA PIENIÊDZY I PACZEK

3 OBYWATELSTWO i inne formy

Agencja otwarta siedem dni w tygodniu.

Acupuncture and Chinese Herbal Center Dr Shungui Cui, L.Ac, OMD, Ph.D – jeden z najbardziej znanych specjalistów w dziedzinie tradycyjnych chiñskich metod leczenia. Autor 6 ksi¹¿ek. Praktykuje od 47 lat. Pracowa³ we W³oszech, Kuwejcie, w Chinach. Pomaga nawet wtedy, gdy zawodz¹ inni.

896 Manhattan Avenue Suite 27 (na piêtrze) - Brooklyn, NY 11222 Tel: (718) 609-1560, (718) 383-6824, Fax: (718) 383-2412

MICHA£ PANKOWSKI TAX & CONSULTING EXPERT Us³ugi w zakresie: 3 Ksiêgowoœæ 3 Rozliczenia podatkowe indywidualne i biznesowe, w tym samochodów ciê¿arowych

3 Rejestracja biznesu i licencje 3 Konsultacje 3 Bezpodatkowa zamiana domów 3 #SS - korekty danych

LECZY: l katar sienny l bóle pleców l rwê kulszow¹ l nerwobóle l impotencjê zapalenie cewki moczowej l bezp³odnoœæ l parali¿ l artretyzm l depresjê l nerwice l zespó³ przewlek³ego zmêczenia l na³ogi l objawy menopauzy l wylewy krwi do mózgu l alergie l zapalenie prostaty l rekonwalescencja po chorobach nowotworowych z zastosowaniem chiñskiego zio³olecznictwa itp. l

Do akupunktury u¿ywane s¹ wy³¹cznie ig³y jednorazowego u¿ytku 144-48 Roosevelt Ave. #MD-A, Flushing NY 11354 Poniedzia³ek, œroda i pi¹tek: 12:00 - 7:00 pm; tel. (718) 359-0956 1839 Stillwell Ave. (off 24th. Ave.), Brooklyn, NY 11223 Od wtorku do soboty: 12:00-7:00 pm, w niedziele 12:00 - 3:00 pm (718) 266-1018 www.drshuiguicui.com Akcetujemy ubezpieczenia: 1199, Aetna, BCBS, Cigna, Elder Plan, Liberty, Magnacare, Multiplan, Triad Health (VHS), UHC Empire Plan

Email: Info@mpankowski.com

Anna-Pol Travel

Fortunato Brothers 289 MANHATTAN AVE. (blisko Metropolitan Ave.) BROOKLYN, N.Y. 11211; Tel. 718-387-2281 Fax: 718-387-7042 CAFFE - PASTICCERIA ESPRESSO - SPUMONI GELATI - CAKES

W³oska ciastkarnia czynna codziennie do 11:00 wieczorem, a w weekendy do 12:00 w nocy. Zapraszamy.

WYCIECZKI AUTOBUSOWE: Niagara, Waszyngton, Boston

821 A Manhattan Ave. Brooklyn, NY 11222 Tel. 718-349-2423 E-mail:annapoltravel@msn.com WWW.ANNAPOLTRAVEL.COM

Promocyjne ceny przy zakupie biletu przez internet

Œrodki transportu posiadaj¹ zezwolenia i licencje federalne (US Department of Transportation) oraz wymagane ubezpieczenia.

ATRAKCYJNE CENY NA: Bilety lotnicze do Polski i na ca³y œwiat u

Pakiety wakacyjne: Karaiby, Hawaje, Floryda All-inclusive: Punta Cana, Meksyk od $699

v Rezerwacja hoteli v Wynajem samochodów v Notariusz v T³umaczenia v Klauzula “Apostille” v Zaproszenia v Wysy³ka pieniêdzy Vigo


KURIER PLUS 12 GRUDNIA 2020

www.kurierplus.com

Malarstwo amerykañskie

15

Czes³aw Karkowski

Sielskie dzieciñstwo O dzieciach w malarstwie amerykañskim ju¿ pisa³em, ale niejako przy okazji portretów rodzinnych, na których naturalna obecnoœæ najm³odszej generacji dope³nia wizerunku wielopokoleniowej, licznej familii tego kraju. ¯artobliwy obraz Eastmana Johnsona „The Barn Swallows” (Jaskó³ki stodolne; tak t³umaczê tytu³ obrazu, choæ œciœle bior¹c nazwa dotyczy specyficznego gatunku jaskó³ek) przedstawia gromadê dzieci, dziewczynki i ch³opców w ró¿nym wieku, siedz¹cych na poprzecznej belce w stodole. Belka stanowi element konstrukcji przegrody na siano. Jest wiêc ju¿ œwie¿o po sianokosach, lato w pe³ni dzieci maj¹ wakacje. Któreœ rzuci³o ksi¹¿kê na ziemiê, przedk³adaj¹c towarzystwo innych, któremuœ spad³ kapelusz. Zapewne dziewczynka od³o¿y³a bukiecik kwiatów polnych. Rozmawiaj¹, ciesz¹ siê swoim towarzystwem „szczebiotaj¹” (by u¿yæ wyœwiechtanej metafory), stosownej jednak tutaj, albowiem dŸwiêk tych pogaduszek uzasadnia tytu³: dzieci siedz¹ na belce jak ptaszki w stodole i trajkocz¹. Szczêœliwe, beztroskie dzieciñstwo przedstawi³ malarz na tym sielskim rodzajowym obrazie. I z tej samej serii inny obraz Johnsona – „Old stage coach” (Stary dyli¿ans). I znowu sielskie dzieciñstwo na wsi, gdzie dzieci ka¿d¹ sposobnoœæ wykorzystaj¹ na zabawê. Tym razem jest to stary dyli¿ans, bez kó³, ale ile¿ radoœci i emocji mo¿e przysporzyæ taki nawet mocno okaleczony wehiku³. Jedni zaprzêgaj¹ siê udaj¹c konie, inni zasiadaj¹ na koŸle – to woŸnice; elegancko ubrane m³ode panny s¹ pasa¿erkami pojazdu, którym wyrusz¹ w wyimaginowan¹ podró¿ w Amerykê. S¹ oczywiœcie pasa¿erowie i ci, którzy nawo³uj¹ spóŸnialskich, aby pospieszyli siê na przygodê. Ko³o dyli¿ansu le¿¹ porzucone ksi¹¿ki. Kto by tam czyta³, skoro pojazd ów dostarcza wspanialszej rozrywki. Lektura, nauka – w k¹t! Wakacje na wsi w pe³ni s³onecznego dnia. Ju¿ chyba nie bêdê pisa³ o Johnsonie, warto wiêc zapoznaæ siê z biografi¹ jednego z najwybitniejszych malarzy amerykañskich XIX wieku. Eastman Johnson (1824-1904) zacz¹³ artystyczn¹ dzia³alnoœæ w po³owie lat czterdziestych od szkiców kredk¹, a skoñczy³ jako ceniony portrecista ludzi boga-

Eastman Johnson – Old stagecoach.

tych i wp³ywowych. A miêdzy tymi dwoma okresami malowa³ obrazy, z których jest najbardziej dziœ znany, choæ nie powiem – ceniony, bo postêpowi krytycy dyskredytuj¹ wszystko, co nie jest sztuk¹ awangardow¹; nie warte ich zdaniem nawet wzmianki malarstwo rodzajowe, realistyczne sceny z ¿ycia normalnych, zwyk³ych Amerykanów, g³ównie mieszkañców wsi i ma³ych miasteczek. Ale w epoce artysty wczeœnie siê na jego sztuce poznano. Johnson urodzi³ siê w Maine, gdzie jego ojciec zajmowa³ rozmaite stanowiska rz¹dowe. Pos³a³ syna do warsztatu litograficznego w Bostonie, aby nauczy³ siê zawodu. To bardzo typowy pocz¹tek kariery dla amerykañskich artystów – od rzemios³a, praktycznej, us³ugowej umiejêtnoœci. Ta cecha odró¿nia artystów europejskich, którzy wpierw musieli lata strawiæ na studiowaniu malarstwa i kopiowaniu klasyków, nim mogli wejœæ na salony artystyczne. W Ameryce liczy³a siê przede wszystkim konkretna umiejêtnoœæ, a nie dyplom. Poka¿ co potrafisz? I po drugie: czy to co robisz, znajdzie zapotrzebowanie, czy ludziom podoba siê twoja sztuka? Dziœ, niestety, amerykañska krytyka artystyczna bardzo siê zeuropeizowa³a: im mniej siê dzie³o publicznoœci podoba, tym lepsze. Johnson, oprócz terminowania w zawodzie, szkicowa³ kredk¹ podobizny cz³onków rodziny, krewnych, znajomych. Zacz¹³ zarabiaæ jako portrecista, a¿ w koñcu w Waszyngtonie za³o¿y³ w³asne studio. Wróci³ do Bostonu ju¿ jako uznany artysta i w 1849 r. postanowi³ pojechaæ do Europy, aby zdobyæ wykszta³cenie, którego w Ameryce mu brakowa³o. Studiowa³ malarstwo w Duesseldorfie, póŸniej w Hadze, gdzie utrzymywa³ siê z olejnych portretów. Zdoby³ takie uznanie, ¿e w Holandii zaproponowano mu stanowisko nadwornego malarza królewskiego. Odmówi³ i pojecha³ do Pary¿a na dalsze studia. W 1859 roku w uznaniu jego zas³ug i osi¹gniêæ przyjêto Johnsona do Narodowej Akademii Sztuki i Wzornictwa. By³ najm³odszym cz³onkiem tej amerykañskiej akademii z siedzib¹ w Nowym Jorku. Po powrocie do USA wêdrowa³ po kraju, towarzyszy³ ¿o³nierzom w wojnie secesyjnej, ale najwy¿sze uznanie zyska³y jego obrazy rodzajowe przedstawiaj¹ce codzienne ¿ycie wiejskie. I z tej sztuki jest najbardziej znany.

Eastman Johnson – Barn swallows.

W tym samym nastroju – nostalgii i zarazem pochwa³y prostego, beztroskiego ¿ycia wiejskiego namalowa³ Winslow Homer jeden ze swych najs³ynniejszych póŸniej obrazów „Snap the whip” (Strzeliæ z bicza, albo Z³amaæ bicz). Tytu³ dzie³a z 1872 r. stanowi nazwê starej zabawy amerykañskich ch³opców, którzy chwytaj¹ siê w szeregu za rêce i szarpi¹, i ci¹gn¹, a¿ któryœ o najs³abszym uœcisku puœci i ³añcuch r¹k siê rozrywa. Przegrywa, odpada i zabawa zaczyna siê na nowo. Widzimy taki w³aœnie szereg ch³opców i przegranego. Przewraca siê i odpada oczywiœcie ch³opiec w butach – reszta jest na boso. Tylko oferma mo¿e w butach

Winslow Homer – Snap the whip.

chodziæ w lecie po ³¹ce. Piêknej, œwie¿ej, ukwieconej. Z ty³u budyneczek szko³y pomalowanej charakterystyczn¹ dla wsi i dzisiaj czerwon¹ farb¹. I dalej jakieœ postaci – mo¿e nauczyciele? A w tle – wieœ, wie¿a koœcio³a i wszechogarniaj¹ca zieleñ. Wiejski krajobraz – urokliwy idylliczny, nostalgiczny. Tu, na wsi wychowa³y siê pokolenia Amerykanów, st¹d siê wywodz¹ ci, którzy póŸniej pójd¹ do miast, przejma prowadzenie kraju. ¯ycie proste, pod³ug praw natury i zasad ma³ych spo³ecznoœci – te wartoœci przenios¹ potem na ca³e spo³eczeñstwo ogromnego kraju. m


16

KURIER PLUS 12 GRUDNIA 2020

www.kurierplus.com


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.