Kurier Plus - e-wydanie 14 listopada 2020

Page 1

NEW YORK • PENNSYLVANIA • CONNECTICUT • NEW JERSEY • MASSACHUSETTS

ER KURI P L U S

P O L I S H NUMER 1366 (1666)

W E E K L Y

ROK ZA£O¯ENIA 1987

M A G A Z I N E

TYGODNIK

14 LISTOPADA 2020

Czy Trump odejdzie?

PE£NE WYDANIE KURIERA W INTERNECIE: WWW.KURIERPLUS.COM

í Najwa¿niejsze prawa zwi¹zane z budownictwem – str. 5 í Polacy i Biden – str. 6 í Je¿eli nie dosta³eœ zasi³ku stymulacyjnego – str. 13 í Prezydencki wyœcig wygra³y media – str. 13 í Syreni œpiew – str. 15 í W czasach niewolnictwa i potem – str. 16

Tomasz Bagnowski

Spontaniczna radoœæ tysiêcy Amerykanów, którzy tañczyli na ulicach œwiêtuj¹c zmianê w Bia³ym Domu, mo¿e okazaæ siê przedwczesna. Donald Trump nie uzna³ przeliczonych w blisko 100 procentach g³osów w wyborach prezydenckich. Przeciwnie, ju¿ po og³oszeniu, ¿e daj¹ one zwyciêstwo Joe Bidenowi oœwiadczy³, i¿ to on jest zwyciêzc¹. „Wygra³em te wybory du¿¹ wiêkszoœci¹” – napisa³ na Twitterze Trump, dodaj¹c, ¿e zwyciêstwo „zosta³o mu skradzione.” Trump i jego wspó³pracownicy, w tym szef kampanii wyborczej, g³ówny prawnik, a tak¿e syn, Donald Trump Jr., sugeruj¹, ¿e za oszustwem wyborczym i sfa³szowaniem wyników na korzyœæ Bidena stoi konspiracja du¿ych miast w czêœci stanów, gdzie kandydat demokratów zanotowa³ lepsze ni¿ on wyniki. Szczególnie atakowana jest Filadelfia. Senator Lindsey Graham w telewizji Fox News oœwiadczy³, ¿e osoby odpowiadaj¹ce za przeprowadzenie wyborów i liczenie g³osów w Filadelfii „to oszuœci jak cholera”. Graham zapowiedzia³ jednoczeœnie przekazanie 500 tys. dolarów na pokrycie kosztów procesów s¹dowych wytaczanych przez Trumpa. Oskar¿enia o oszustwo wyborcze wobec demokratów skierowa³ tak¿e inny bliski sojusznik Trumpa, Newt Gingrich, by³y przewodnicz¹cy Izby Reprezentantów. Gingrich, równie¿ w telewizji Fox News, oœwiadczy³ ¿e „wygl¹da na to i¿ demokraci ukradli wybory w piêciu lub szeœciu stanach.” „To nic innego tylko oszustwo wyborcze sfinansowane na

poziomie lokalnym przez George'a Sorosa” – powiedzia³ Gingrich. Póki co nikt z sojuszników prezydenta, ani sam Donald Trump, nie przedstawili ¿adnych informacji na poparcie teorii spisku. Wiêkszoœæ pozwów z³o¿onych w zesz³ym tygodniu w lokalnych s¹dach zosta³a odrzucona, w³aœnie z powodu braku dowodów. Sk³adane s¹ jednak kolejne. Trump pos³uguje siê dwoma renomowanymi firmami prawniczymi, Jones Day i Porter Wright, które reprezentuj¹ go pomimo obiekcji zg³aszanych przez pracuj¹cych w nich prawników. Tylko w tym roku Jones Day otrzyma³a 4 mln dolarów z tytu³u honorariów za obs³ugê Donalda Trumpa. Porter Wright blisko 800 tys. Prezydent postanowi³ te¿ zaprz¹c do swojej niespotykanej jak dot¹d w Ameryce kampanii Departament Sprawiedliwoœci, którego szef William Barr wyda³ na pocz¹tku tygodnia dyrektywê dla lokalnych prokuratorów, otwieraj¹c¹ furtkê do wszczynania œledztw w zwi¹zku z „nieprawid³owoœciami.” Decyzja Barra spowodowa³a natychmiastow¹ dymisjê wysokiego urzêdnika Departamentu Sprawiedliwoœci Richarda Pilgera, nadzoruj¹cego dot¹d dochodzenia dotycz¹ce nieprawid³owoœci wyborczych. Barr zanim wyda³ swoj¹ dyrektywê spotka³ siê z Mitchem McConnellem, a nied³ugo po tym spotkaniu lider republikañskiej wiêkszoœci w Senacie wspar³ rebeliê Trumpa. í6

l Joe Biden - prezydent elekt - z ¿on¹ Jill.

Wygraæ z chorob¹ Z Magdalen¹ Piekorz, re¿yserk¹, scenarzystk¹ filmow¹ i teatraln¹, rozmawia Katarzyna Nowak. Twoja ksi¹¿ka napisana razem z Ew¹ Kopsik „Nieobecnoœæ” jest o walce z borelioz¹. Jakie niesie przes³anie? Przede wszystkim mówi o tym, ¿e nie mo¿na siê poddawaæ na ¿adnym etapie walki z chorob¹. Ani wtedy, gdy nie mo¿na ustaliæ diagnozy, ani kiedy rozpoczyna siê proces leczenia, który jest d³ugi i pe³en zakrêtów, ani wówczas, gdy nie ma efektów terapii i trzeba czekaæ miesi¹cami a¿ organizm zacznie siê odbudowywaæ. W moim przypadku choroba ujawni³a siê po siedmiu latach od uk¹szenia przez kleszcza i uderzy³a z ca³¹ si³¹. Walka o zdrowie trwa³a prawie cztery lata, w tym pó³tora roku zajê³o ustalenie prawid³owej diagnozy. Nasza ksi¹¿ka opisuje to piek³o. Mówi te¿ o metodach leczenia, o tym, ¿e medycyna tradycyjna przegrywa czêsto w starciu z t¹ alternatywn¹, której czasami warto zawierzyæ. No i przede wszystkim daje nadziejê, ¿e z boreliozy mo¿na wyjœæ, choæ jednoczeœnie uœwiadamia, jak ciê¿k¹ jest chorob¹, jak potrafi wywróciæ ¿ycie do góry nogami, a nawet je zniszczyæ.

l Magdalena Piekorz - Zaczê³am rozwijaæ z³o¿one chorob¹ skrzyd³a.

Walczy³aœ z chorob¹ kilka lat. Jakie by³y pocz¹tki?

Zaczê³o siê od zwyk³ej grypy, której towarzyszy³y jednostronne bóle oczodo³u i g³owy. Grypa minê³a, a bóle zosta³y. Z czasem dosz³y do nich gigantyczne ataki kataru, które trwa³y do kilku dni. Po kilku miesi¹cach poszukiwañ, co jest ich przyczyn¹, lekarz zasugerowa³ przeprowadzenie zabiegu udra¿niania zatok i operacji przegrody nosowej. Niestety po operacji bóle rozprzestrzeni³y siê po ca³ym ciele. Bola³a mnie rêka, za chwilê noga, dr¿a³y mi d³onie, miêœnie, moim cia³em wstrz¹sa³y drgawki. Plecy pali³y, jakby ktoœ przyk³ada³ do nich rozgrzane ¿elazko. Czu³am jakby coœ mnie jad³o od œrodka, kawa³ek po kawa³ku. Z bólu chodzi³am po œcianach. Co by³o najtrudniejsze? Z punktu medycznego – ustalenie diagnozy, bo moja choroba by³a przewlek³a, co powodowa³o, ¿e nie³atwo by³o j¹ odkryæ. Testy Elisa i Western Blot s¹ u nas podstawowymi testami diagnostycznymi okreœlaj¹ poziom przeciwcia³, które organizm produkuje, ¿eby siê broniæ. Sêk w tym, ¿e mój organizm dawno przesta³ to robiæ, wiêc za ka¿dym razem wyniki by³y ujemne. í 12


KURIER PLUS 14 LISTOPADA 2020

2

www.kurierplus.com

Sztuka pod choinkê - inaczej W tym roku, z oczywistych powodów, nie bêdzie dorocznej, tak lubianej przez naszych Czytelników bo¿onarodzeniowej imprezy „Sztuka pod choinkê“, ale chcemy, ¿eby tradycji sta³o siê zadoœæ. Na œcianach Galerii Kuriera ju¿ dziœ wisi ponad 50 obrazów polonijnych artystów. Kuratorem ekspozycji jest jak zwykle nieoceniony Janusz Skowron. W kolejnym Kurierze opublikujemy artyku³ redaktora Czes³awa Karkowskiego omawiaj¹cy wystawê. Podamy te¿ link do wystawy. Ju¿ dziœ serdecznie zachêcamy do odwiedzania redakcji;

Gromada z Doylestown, „Polskie Poziomki ze Wzgórza Matki Boskiej Czêstochowskiej” pomaga w akcji.

Grzegorz Tymiñski, organizator akcji i prezes Stowarzyszenia „Pamiêæ” zapala znicze.

ogl¹dania i kupowania eksponatów tegorocznej „Sztuki pod choinkê“. Nasz telefon (718)389.3018 (prosimy zostawiæ wiadomoœæ na taœmie) lub mail: kurier@kurierplus.com

Harcerki sprz¹taj¹ groby weteranów.

Delegacje sk³adaj¹ znicze pod pomnikiem „Mœciciela” mistrza Andrzeja Pityñskiego

Znicze przed pomnikiem.

Czeœæ ich pamiêci W sobotê, 31 paŸdziernika, na apel Grzegorza Tymiñskiego ze Stowarzyszenia „Pamiêæ”, w wigiliê Wszystkich Œwiêtych, przyby³a do Amerykañskiej Czêstochowy m³odzie¿ ze szkó³ polskich, harcerki i harcerze, instruktorzy, nauczyciele, przedstawiciele organizacji polonijnych, rodzice i patrioci, aby posprz¹taæ groby weteranów oraz udekorowaæ je bia³o-czerwonymi wst¹¿kami. Dzieñ rozpocz¹³ siê uroczyst¹ harcersk¹ msz¹ œw. za dusze tych, którzy odeszli na wieczn¹ wartê. Po uporz¹dkowaniu grobów i zapaleniu zniczy, czeka³a na wszystkich gor¹ca ¿o³nierska grochówka i smaczna kie³basa z ¿ytnim chlebem. S³oneczny i pamiêtny dla wszystkich uczestników dzieñ, zakoñczy³ siê wspólnym œpiewaniem piosenek ¿o³nierskich. Udzia³ delegacji hufca harcerek „Podhale” i harcerzy „Warmia” umo¿liwi³o wsparcie finansowe Polsko S³owiañskiej Unii Kredytowej. Czuwaj!

Maria Bielska, hm. ZDJÊCIA Z ARCHIWUM ZHP

Ojciec Hm. Bart³omiej Marciniak odprawia mszê œw. zaduszn¹.

Delegacje dru¿yn z Brooklynu, Queensu, Clark NJ, i Filadelfii PA z hm. Adamem Janczukiem, przewodnicz¹cym okrêgu ZHP w Stanach Zjednoczonych i hufcow¹ hm. Jol¹ Nowack¹, oraz by³ym hufcowym hm. Adamem Pacholarzem.

Wi¹zanie bia³o-czerwonych wst¹¿ek na krzy¿ach weteranów.

Udekorowane groby.


KURIER PLUS 14 LISTOPADA 2020

www.kurierplus.com

3

Galeria Wstydu/Hañby PASI staje siê silnym g³osem Amerykanów polskiego pochodzenia w Waszyngtonie i w ca³ym kraju. Od maja 2020 roku PASI zwiêkszy³a liczbê cz³onków dwudziestokrotnie. Nowi cz³onkowie do³¹czaj¹ do PASI codziennie od wybrze¿a do wybrze¿a. Jaki jest powód tego fenomenalnego wzrostu w czasie, gdy COVID-19 spowalnia wiêkszoœæ dzia³añ spo³ecznych? Nowi cz³onkowie wyjaœniaj¹, ¿e nadzieja na zjednoczenie Polonii w jeden g³os poza p³ytk¹ polityk¹ ideologiczn¹ lub to¿samoœciow¹ motywuje ich do przy³¹czenia siê. Amerykanie polskiego pochodzenia widz¹ szansê na zjednoczenie i zabranie g³osu na salonach w³adzy. Jest oczywiste, ¿e dziel¹c Amerykanów polskiego pochodzenia na stronnictwa i frakcje, os³abiamy nasz potencja³ polityczny. Jeœli chcemy mieæ znaczenie w rywalizacji politycznej, musimy siê zjednoczyæ! Poniewa¿ obecnie nie mamy ¿adnego wp³ywu na media, konfrontacja ideologiczna prowadzi do pora¿ki naszych planów czy ambicji. PASI koncentruje siê na prostych, osi¹galnych celach, a nie na polityce to¿samoœci. Nasze kluczowe zagadnienia s¹ publikowane na stronie internetowej i ka¿dy mo¿e przy³¹czyæ siê do nas, aby je osi¹gn¹æ, niezale¿nie od podzia³ów politycznych czy ideologicznych. W naszych szeregach s¹ zarówno republikanie, jak i demokraci. S¹ katolicy, agnostycy i ateiœci. W wiêkszoœci jesteœmy Amerykanami polskiego pochodzenia, ale s¹ te¿ Ukraiñcy, Bia³orusini, ¯ydzi, Ormianie i inni z amerykañskim obywatelstwem, którzy rozumiej¹ i wspieraj¹ nasze cele. Chodzi o to, aby wykorzystaæ polsko-amerykañskie doœwiadczenie i inteligencjê do przewodzenia w czasach w¹tpliwoœci, podzia³ów i nienawiœci. Niektórzy z nas brali czynny udzia³ w ruchu Solidarnoœæ, gdy wbrew wszelkim przeciwnoœciom Polacy zjednoczyli siê ponad podzia³ami partyjnymi, wyznaniowymi i edukacyjnymi w celu odparcia rosyjskiej próby kolonizacji. Polsko Amerykañska Inicjatywa Strategiczna (PASI) zapocz¹tkowa³a now¹ inicjatywê. The Hall of Shame (Galeria Wstydu/Hañby) to nowy dodatek do strony internetowej PASI. Ostatnio atakowanie Polski i Polaków sta³o siê now¹ norm¹ dla coraz wiêkszej liczby polityków i mediów. G³ównym powodem jest to, ¿e takie godne ubolewania zachowanie nie wi¹¿e siê z ¿adnymi politycznymi kosztami. W dobie politycznej poprawnoœci, kiedy wymyœliliœmy eufemizmy na niemal ka¿de z³e zachowanie, krytykowanie czy wyœmiewanie Polski i Polaków bezpoœrednio jest tolerowane, a nawet nagradzane. Doczekaliœmy czasów, kiedy z³e czyny Niemiec kryj¹ siê pod terminem Nazizm, dla Rosjan mamy Sowietów, wojnê nazywa siê procesem pokojowym. Nie ma znaczenia, ¿e w tramwajach w Warszawie pod okupacj¹ niemieck¹ w czasie II wojny œwiatowej by³y napisy „Nur fur Deutche” (tylko dla Niemców) – nie „tylko dla nazistów”. Rosyjskie zbrodnie nigdy nie by³y s¹dzone w Hadze, chocia¿ zamordowano dziesi¹tki milionów ludzi. Amerykañskie podrêczniki milcz¹ na temat ludobójstwa

NEW YORK • PENNSYLVANIA • CONNECTICUT • NEW JERSEY • MASSACHUSETTS

KURIER P L U S

P O L I S H

W E E K L Y

M A G A Z I N E

redaktor naczelny

Zofia Doktorowicz-K³opotowska

dyrektor artystyczny Marek Rygielski

ponad 50 proc. polskich oficerów strza³em w ty³ g³owy w 1941 roku. Polacy byli zachêcani przez Brytyjczyków, Francuzów i Amerykanów, aby w 1939 roku nie podejmowali walki z Rosjanami. Alianci mieli „zaopiekowaæ siê” Stalinem i jego zbirami. Prezydent Roosevelt niestety wstrzyma³ œledztwo w sprawie ludobójstwa katyñskiego, aby „nie zawstydziæ naszego sojusznika”, jak napisa³ w s³u¿bowej notatce. Do dziœ ludobójstwo to nazywane jest „masakr¹”. PASI zdecydowa³o, ¿e zadawanie pytañ i wyjaœnianie za ka¿dym razem, ¿e nie jesteœmy wielb³¹dami, gdy polityk atakuje nas k³amstwami, insynuacjami, zastraszaniem lub groŸbami, nie przynosi po¿¹danych rezultatów. Nie robi¹ tego, bo nie wiedz¹ lepiej. Robi¹ to, poniewa¿ ich to nie obchodzi. Postanowiliœmy wskazaæ na najbardziej skandaliczne akty wrogoœci i pogardy wobec Polonii lub Polaków. Stworzyliœmy Hall of Shame na naszej stronie internetowej pod adresem www.joinpasi.org Zajrzyj do naszej Galerii Wstydu/Hañby. Ci, którzy s¹ w tej galerii, nie zas³uguj¹ na nasz g³os. Chcemy byæ si³¹ jednocz¹c¹, która anga¿uje obecnych i przysz³ych polityków, a nie stroni od debaty i porozumienia. Obecnie jednak wielu po prostu ignoruje polsko-amerykañski punkt widzenia. Czêsto nie odpowiadaj¹ na listy lub e-maile z zapytaniami lub proœb¹ o debatê. Kiedy cz³onkowie Pasi mieli ostatni¹ akcjê na Kapitolu w 2019 roku i odwiedzili setki biur kongresmenów, osoby zaanga¿owane w przepychanie S. 447 trzyma³y swoje drzwi zamkniête dla PASI. Ich dzia³ania jeszcze bardziej nas motywuj¹ do akcji i wytrwania w tym co robimy. Nie odejdziemy z kwitkiem i nie poddamy siê! Nie bêdziemy milczeæ! Niektórzy twierdz¹, ¿e to, czego chcemy, jest tematem " dra¿liwym czy delikatnym ”. Tymczasem nieetyczni politycy chc¹ ukryæ swoje dzia³ania przed tymi, którzy ich wybrali. Zamiast przejrzystoœci i szacunku dla wyborców doœwiadczamy manipulacji, oszustwa, propagandy i pogardy. Nie jest naszym zamiarem atakowanie kogokolwiek ze wzglêdu na jego przekonania lub przynale¿noœæ do tej czy innej partii. Przyczyn¹ umieszczenia kogoœ w naszej galerii wstydu/hañby jest konkretna akcja, któr¹ opisujemy. Naszym zamiarem jest zmotywowanie polityka do kalkulacji kosztów politycznych, jeœli lobbowa³by wbrew interesom Amerykanów polskiego pochodzenia. Jeœli chcesz, aby dzia³ania PASI by³y skuteczne, do³¹cz do nas i zostañ naszym cz³onkiem. Za ka¿dym razem, gdy rozmawiamy z politykami, chc¹ wiedzieæ, ilu mamy cz³onków, jaka jest nasza realna si³a i wp³yw na wyborców. Jeœli chcesz zrobiæ wiêcej ni¿ tylko chowaæ g³owê w piasek lub narzekaæ, do³¹cz do PASI. Jeœli chcesz, aby Twój g³os siê liczy³, do³¹cz do PASI. Jeœli spotkasz kogoœ, kto narzeka, ¿e nic siê nie robi w obronie Polaków lub Polski, zapytaj go, jaki jest jego numer PASI. £atwo siê poddaæ i zw¹tpiæ. Jeœli jednak masz otwarty umys³ i nie popad³eœ jeszcze w ca³kowit¹ rozpacz, spróbuj PASI. Zjednoczeni staniemy siê si³¹ wp³ywaj¹c¹ na pozytywne zmiany. Nadszed³ czas na dzia³anie.

Dr Bogdan Kotnis, wiceprezes PASI sta³a wspó³praca

Maria Bielski, Andrzej Józef D¹browski, Agata Galanis, Ma³gorzata Ka³u¿a, Czes³aw Karkowski, Krzysztof K³opotowski, Bo¿ena Konkiel, Weronika Kwiatkowska, Katarzyna Zió³kowska

fotografia

Kurier Plus, Inc. Adres: 145 Java Street

wydawcy

Tel: (718) 389-3018 (718) 389-0134 E-mail: kurier@kurierplus.com Internet: www.kurierplus.com

Zosia ¯eleska-Bobrowski John Tapper Zofia Doktorowicz-K³opotowska Adam Mattauszek

Brooklyn, NY 11222

Redakcja nie odpowiada za treœæ og³oszeñ.


KURIER PLUS 14 LISTOPADA 2020

4

www.kurierplus.com

Na drogach Prawdy Bo¿ej

Ks. Ryszard Koper

Rozwiñ skrzyd³a Jezus opowiedzia³ uczniom nastêpuj¹c¹ przypowieœæ: „Podobnie jest z królestwem niebieskim jak z pewnym cz³owiekiem, który maj¹c siê udaæ w podró¿, przywo³a³ swoje s³ugi i przekaza³ im swój maj¹tek. Jednemu da³ piêæ talentów, drugiemu dwa, trzeciemu jeden, ka¿demu wed³ug jego zdolnoœci i odjecha³. Po d³u¿szym czasie powróci³ pan owych s³ug i zacz¹³ rozliczaæ siê z nimi. Wówczas przyszed³ ten, który otrzyma³ piêæ talentów. Przyniós³ drugie piêæ i rzek³: „Panie, przekaza³eœ mi piêæ talentów, oto drugie piêæ talentów zyska³em”. Rzek³ mu Pan: „Dobrze, s³ugo dobry i wierny! By³eœ wierny w rzeczach niewielu, nad wieloma ciê postawiê: wejdŸ do radoœci twego Pana!” Mt 25, 14-15. 19-21

J

edna z legend opowiada o stworzeniu przez Boga œwiata zwierzêcego. Zdumione zwierzêta spacerowa³y po okolicy, podziwiaj¹c cudowny œwiat i ciesz¹c siê piêknem i sprawnoœci¹ swoich cia³, z wyj¹tkiem ptaków. Zwierzêta, które mia³y nogi mog³y biegaæ, podskakiwaæ, a jeœli mia³y pletwy, mog³y p³ywaæ i igraæ z falami. Ptaki by³y niezadowolone, bo na swoich ma³ych nó¿kach mog³y tylko podskoczyæ i przebiec kilka kroków. Nie wiedzia³y, co zrobiæ z tymi dziwacznymi i niewygodnymi narostami na grzbiecie. Zadawa³y sobie pytanie. Dlaczego Bóg nas ukara³? Dlaczego mamy tak ma³e mo¿liwoœci w chodzeniu po ziemi, a te wypustki na grzbiecie utrudniaj¹ nam ¿ycie? W koñcu jeden z ptaków zacz¹³ machaæ tymi „rzeczami” na grzbiecie i odkry³, ¿e wznosi siê w górê, wy¿ej i wy¿ej. Kolejny ptak zacz¹³ machaæ skrzyd³ami wznosz¹c siê ku niebu. Potem kolejny i kolejny. Jaka to ogromna radoœæ szybowania po bezkresnych przestworzach. Ptaki odkry³y, ¿e to, co uwa¿a³y za niewygodê by³o wspania³ym darem Boga.

N

iezale¿nie od tego, czy w to wierzymy czy nie, ka¿dy z nas otrzyma³ od Boga coœ wyj¹tkowego, specjalnego, co pozwala nam najpe³niej wykorzystaæ ¿ycie dla siebie i bliŸnich oraz wznieœæ siê na wy¿yny duchowej radoœci. Czasami to „coœ” odbieramy jako ciê¿ar, utrudnienie ¿ycia jak ptaki niezadowolone ze swoich skrzyde³ przed poznaniem ich u¿ytecznoœci. To „coœ” Chrystus nazywa w dzisiejszej

Ewangelii talentami. Aby otrzymany talent „uskrzydla³” ¿ycie konieczny jest wysi³ek z naszej strony, a nieraz poœwiêcenie. Obecnie tak bardzo cieszymy siê z sukcesu Igi Œwi¹tek, tenisowej zwyciê¿czyni Roland Garros 2020. Wszyscy s¹ zgodni, ¿e otrzyma³a wspania³y talent. W odkrywaniu tego talentu wielk¹ rolê odegra³ jej ojciec. Zauwa¿y³ to prezydent Polski, który odznaczy³ Krzy¿em Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski Igê i jej ojca. Wiemy jednak jak wiele poœwiêcenia i wysi³ku w³o¿y³a tenisistka i jej najbli¿si, aby rozwin¹æ ten talent tak, aby s³u¿y³ jej i bliŸnim.

C

hrystus w dzisiejszej Ewangelii przypomina nam, ¿e talenty otrzymane od Boga maj¹ wymiar wieczny, realizowany w królestwie niebieskim. Gdy rozwiniemy swoje talenty i je wykorzystamy w s³u¿bie bliŸniemu, wtedy do nas odnosiæ siê bêd¹ s³owa skierowane do s³ugi, który pomno¿y³ swoje talenty: „WejdŸ do radoœci twego Pana!” Chrystus naucza, ¿e darowana nam ³aska talentu wymaga wysi³ku, aby go pomna¿aæ. Mówi¹c jêzykiem legendy zacytowanej na wstêpie, potrzebne jest „machanie skrzyd³ami”. Nasza wielkoœæ nie zale¿y od wielkoœci talentu jaki otrzymaliœmy, ale od tego jak wykorzystaliœmy go w budowaniu Królestwa Bo¿ego w tym czasie i w tym miejscu. Rozwijanie talentu i wykorzystanie go w s³u¿bie bliŸniemu uzale¿nione jest od intensywnoœci naszej mi³oœci, która ma przenikaæ pomna¿anie talentu. Gdy s³yszymy, ¿e ktoœ jest utalentowany, bardzo czêsto kojarzymy to z wielk¹ s³aw¹ artystyczn¹, pisarsk¹ itp. S¹ to cenne talenty ale dla mnie wa¿niejszym jest cudowny talent mi³oœci s³u¿ebnej, którego ciep³a doœwiadczy³em ze strony mojej mamy. Ta myœl przychodzi mi do g³owy, ilekroæ s³yszê s³owa z pierwszego czytania z Ksiêgi Przys³ów: „Niewiastê dzieln¹ kto znajdzie? Jej wartoœæ przewy¿sza per³y. Serce ma³¿onka jej ufa, na zyskach mu nie zbywa; nie czyni mu Ÿle, ale dobrze przez wszystkie dni jego ¿ycia. O we³nê i len siê stara, pracuje starannie rêkami. Swe rêce wyci¹ga po k¹dziel, jej palce chwytaj¹ wrzeciono. Otwiera d³oñ ubogiemu, do nêdzarza wyci¹ga swe rêce”.

Ksi¹dz Ronald Rolheiser w ksi¹¿ce

„Œwiêty ogieñ” pisze o swoich odwiedzinach w domu umieraj¹cego na raka mê¿czyzny. W wieku piêædziesiêciu lat by³ ju¿ pod opiek¹ paliatywn¹. „Umiera³ tak samo, jak ¿y³, bez goryczy i bez wrogów”.

Rozmawia³ z ojcem Rolheiserem o samotnoœci umierania. Pragn¹³, aby jego œmieræ jak najmniej dotknê³a rodzinê. Ksi¹dz Rolheiser cytuje s³owa umieraj¹cego: „Mia³em dobre ¿ycie i nie ¿a³ujê, ¿e umieram. Chyba nie mam wroga, a przynajmniej go nie znam. Pragnê umrzeæ z godnoœci¹, chcê, aby moja ¿ona i moje dzieci by³y dumne ze mnie”. Zmar³ kilka dni po wizycie ksiêdza Rolheisera. Pozostawi³ rodzinê i znajomych w ogromnym smutku. Ale w tym smutku by³o coœ wiêcej, o czym pisze ksi¹dz Rolheiser: „Zmar³y stara³ siê godnie umrzeæ, aby œmieræ by³a przypieczêtowaniem ca³ego jego ¿ycia wype³nionego dobrem i mi³oœci¹. Dobro ca³ego ¿ycia przekaza³ nam przez swoj¹ œmieræ. To, jak ¿yjemy i jak umieramy, pozostaje jako b³ogos³awieñstwo lub przekleñstwo. Ostatnim ludzkim i chrzeœcijañskim wyzwaniem naszego ¿ycia jest walka o godne przejœcie do wiecznoœci”. Zapewne zmar³y mê¿czyzna, za piêkne wykorzystanie takich zwyczajnych, codziennych talentów, którymi s³u¿y³ rodzinie i znajomym us³ysza³ s³owa z dzisiejszej Ewangelii: „WejdŸ do radoœci twego Pana!”

G

raham Green w ksi¹¿ce „Moc i chwa³a” w jednym z epizodów opisuje historiê kap³ana, który mia³ stan¹æ przed obliczem Boga ze œwiadomoœci¹, ¿e nie wykorzysta³ swoich talentów, zosta³o mu tylko mi³osierdzie Bo¿e. Ksi¹dz mia³ zostaæ stracony przez antykatolick¹ juntê rz¹dz¹c¹

XIX-wiecznym Meksykiem. Green tak opisuje ostatnie godziny ksiêdza „whisky”, jak go nazywano: „Kiedy siê obudzi³, by³ œwit. Obudzi³ siê z ogromnym uczuciem nadziei, które nagle i ca³kowicie opuœci³o go po pierwszym rzucie oka na wiêzienny dziedziniec. To by³ poranek jego œmierci. Przykucn¹³ na pod³odze z pust¹ butelk¹ po brandy w d³oni, usi³uj¹c przypomnieæ sobie akt skruchy. „O Bo¿e, przepraszam i przepraszam za wszystkie moje grzechy... ukrzy¿owany... godny Twoich strasznych kar”. By³ zdezorientowany, jego myœli skupia³y siê na innych sprawach: nie by³a to dobra œmieræ, o któr¹ siê zawsze modli³. Zauwa¿y³ w³asny cieñ na œcianie celi; wygl¹da³ na zdziwiony i groteskowo niewa¿ny. Jakim g³upcem by³, myœl¹c, ¿e jest wystarczaj¹co silny, by zostaæ, gdy inni uciekli. Jaki¿ ze mnie niemo¿liwy cz³owiek, pomyœla³ i jaki bezu¿yteczny. Nic dla nikogo nie zrobi³em. Równie dobrze mog³em nigdy nie ¿yæ... Czu³ tylko ogromne rozczarowanie, poniewa¿ musia³ iœæ do Boga z pustymi rêkami”.

£

aska wiary jest tak¿e talentem darowanym przez Boga, który musimy rozwijaæ. Jest to talent, który stawia we w³aœciwej perspektywie rozwój wszystkich innych talentów, jak i ca³ego naszego ¿ycia. Ksi¹dz Tadeusz Dajczer pisze: „Dziêki wierze mo¿e dokonaæ siê w nas ca³kowite przeobra¿enie dotychczasowego sposobu widzenia, myœlenia, odczuwania, prze¿ywania. Wiara zmienia nasz¹ mentalnoœæ, ka¿e nam stawiaæ Boga zawsze na pierwszym miejscu, troszczyæ siê o nastawienie ca³ego ¿ycia na Niego, interpretowaæ œwiat w Bo¿ym œwietle. Wtedy wszystkie nasze s¹dy, oceny, pragnienia i oczekiwania s¹ opromienione œwiat³em wiary. I tak realizuje siê komunia wiary, która swoj¹ pe³niê osi¹gnie dopiero w mi³oœci. Otaczaj¹cy nas œwiat stworzony jest form¹ przemawiaj¹cego do nas g³osu. Je¿eli nasza wiara jest s³aba, g³os ten powoduje rozproszenie, odci¹ga nas od Boga i skupia na sobie. Ze wzrostem wiary nastêpuje proces odwrotny. Œwiat zewnêtrzny zaczyna wtedy mówiæ nam o Bogu, skupia nas na Bogu, przyci¹ga do Niego, staje siê znakiem Jego obecnoœci, pomaga nawi¹zaæ z Nim kontakt, staje siê dla nas miejscem spotkania z Nim”. m

Zapraszamy na stronê Autora: www.ryszardkoper.com.pl


KURIER PLUS 14 LISTOPADA 2020

www.kurierplus.com

5

Jakie s¹ najwa¿niejsze prawa zwi¹zane z budownictwem? Wypadek budowlany w NYC dotyczy niekiedy wielu pracowników, jednak¿e zdarza siê, ¿e nie s¹ oni œwiadomi swoich praw. Mog¹ nie rozumieæ, ¿e niezale¿nie od tego, czy byli oni pracownikami bêd¹cymi cz³onkami zwi¹zku zawodowego, niezrzeszonymi lub po prostu pracowali na czarno, to istniej¹ pewne przepisy prawne, zarówno w mieœcie Nowy Jork, jak i w stanie Nowy Jork, które chroni¹ ka¿dego pracownika, i w ten sposób pozwalaj¹ mu na wniesienie roszczenia przeciwko okreœlonym podmiotom. Wypadek budowlany w NYC zdarza siê niezwykle czêsto, zatem jednym z najwa¿niejszych praw chroni¹cych pracowników budowlanych w Nowym Jorku jest nowojorska Sekcja Prawa Pracy 240 (1). Prawo to okreœla, ¿e „ca³kowita odpowiedzialnoœæ karna spoczywa na w³aœcicielach, wykonawcach oraz ich agentach”. W 1969, Legislatura Stanu Nowy Jork zauwa¿y³a, ¿e prawo to okreœla „ostateczn¹ odpowiedzialnoœæ za praktyki bezpieczeñstwa maj¹ce miejsce na budowlanych stanowiskach pracy, gdzie to w³aœnie tutaj odpowiedzialnoœæ za zapewnienie œrodków bezpieczeñstwa spoczywa przede wszystkim na w³aœcicielu oraz na generalnym wykonawcy, a nie na pracownikach budowlanych”. Poprzez na³o¿enie ostatecznej odpowiedzialnoœci na w³aœcicielach oraz generalnych wykonawcach, w celu ochrony ich pracowników, prawo wymaga od nich nadzorowania stanowisk pracy oraz nieustannego zapewnienia œrodków bezpieczeñstwa w celu zapobiegniêcia wypadkom budowlanym w Nowym Jorku. Nawet je¿eli w³aœciciele oraz generalni wykonawcy nie poczuwaj¹ siê do odpowiedzialnoœci za inspekcjê oraz nadzór stanowisk pracy, prawo z pewnoœci¹ znajdzie owego w³aœciciela oraz generalnego wykonawcê odpowiedzialnego za obra¿enia pracownika powsta³e w wyniku wypadku spowodowanego brakiem odpowiednich œrodków bezpieczeñstwa na stanowisku pracy. Prawo Pracy 240 (1) odnosz¹ce siê do wypadków budowlanych w NYC Zgodnie z Prawem Pracy 240 (1), w³aœciciel nieruchomoœci oraz generalny wykonawca maj¹ niemo¿liwy do zniesienia obowi¹zek ochrony swoich pracowników. Oznacza to, ¿e nawet je¿eli inny kierownik

bêd¹cy na stanowisku pracy, miêdzy innymi pracodawca poszkodowanego pracownika, by³ odpowiedzialny za warunki, które spowodowa³y wypadek, wówczas w³aœciciel nieruchomoœci oraz generalny wykonawca s¹ wci¹¿ odpowiedzialni za powsta³e w wyniku wypadku obra¿enia. Ka¿dy s¹d uzna, ¿e zgodnie z prawem, to w³aœciciel oraz generalny wykonawca ponosz¹ „ca³kowit¹ odpowiedzialnoœæ” za wypadek pracownika. Oznacza to, ¿e s¹ oni odpowiedzialni nawet wtedy, je¿eli nie nadzorowali oraz nie kontrolowali oni stanowiska pracy w mieœcie Nowy Jork, w momencie wypadku. Taka odpowiedzialnoœæ prawna odnosi siê równie¿ do sytuacji, w których w³aœciciel nieruchomoœci nie ma informacji o odbywaj¹cej siê na terenie jego posiad³oœci pracy budowlanej. Taka sytuacja ma miejsce, kiedy to prawny w³aœciciel nieruchomoœci dzier¿awi lokal najemcy. Wówczas taka dzier¿awa nie wymaga od w³aœciciela zgody na prace budowlane, które odbywaj¹ siê na zlecenie najemcy. Jednak¿e, w³aœciciel jest za zaistnia³¹ sytuacjê odpowiedzialny prawnie. Wyj¹tek od odpowiedzialnoœci w³aœciciela zgodnie z Prawem Pracy 240 (1) stanowi sytuacja, w której wypadek budowlany w Nowym Jorku ma miejsce na jednym z dwóch budynków mieszkalnych. Zgodnie z prawem, w³aœciciele tych budynków s¹ zwolnieni z odpowiedzialnoœci, w momencie kiedy nie nadzoruj¹ lub nie kontroluj¹ pracy budowlanej. W takich sytuacjach, istotn¹ kwesti¹ w trakcie œledztwa jest ustalenie, czy w³aœciciel budowa³, czy remontowa³ nieruchomoœæ wy³¹cznie w celach komercyjnych. Je¿eli tak, to wówczas wyj¹tek ten nie jest stosowany i w³aœciciel jest uznany odpowiedzialnym za obra¿enia pracownika. Prawo Pracy 241 (6) Dodatkowo, w³aœciciel lub generalny wykonawca mo¿e byæ uznany za winnego zgodnie z nowojorsk¹ Sekcj¹ Prawa Pracy 241 (6). Taka sytuacja ma miejsce, kiedy to w³aœciciel lub generalny wykonawca nie zapewni odpowiedniego zabezpieczenia oraz ochrony osobom pracuj¹cym na takich stanowiskach pracy jak: budowa, wykop lub rozbiórka. W celu ustalenia odpowiedzialnoœci zgodnie z Sekcj¹ 241 (6), poszkodowany pracownik musi udowodniæ, ¿e sekcja nowojorskiego Kodeksu Przemys³owego (Regu³a 23), zosta³a naru-

Chcê ci powiedzieæ...

Ojciec Pawe³ Bielecki

Masz wci¹¿...

szona. Kodeks Przemys³owy narzuca zapewnienie okreœlonych standardów bezpieczeñstwa w³aœcicielowi lub generalnemu wykonawcy. S¹ oni uznani za winnych w momencie, kiedy narusz¹ obowi¹zuj¹ce w kodeksie wymagania, czego konsekwencj¹ bêdzie wypadek budowlany w NYC. Prawo Pracy 200 Zgodnie z nowojorsk¹ Sekcj¹ Prawa Pracy 200, w³aœciciel oraz wykonawca s¹ uznani winnymi za stworzenie niebezpiecznych warunków pracy. Co wiêcej, mog¹ otrzymaæ oni faktyczne lub konstruktywne „zawiadomienie” dotycz¹ce niebezpiecznych warunków bêd¹cych przyczyn¹ wypadku. „Faktyczne zawiadomienie” ma miejsce wtedy, kiedy w³aœciciel lub wykonawca by³ w pe³ni œwiadomy niebezpiecznych warunków pracy. W³aœciciel lub wykonawca otrzymuje „konstruktywne zawiadomienie” w momencie, kiedy uznano, ¿e mieli oni wystarczaj¹c¹ iloœæ czasu na zdanie sobie sprawy o niebezpiecznych warunkach pracy. Jednak pomimo tej œwiadomoœci, wci¹¿ mogli nie podejmowaæ ¿adnych kroków w celu polepszenia warunków pracy, poprzez zapewnienie pracownikom odpowiedniego sprzêtu bezpieczeñstwa. W takich sytuacjach, mog¹ oni zostaæ uznani winnymi za wypadek pracownika. NYC Lokalne Prawo 196 Dodatkowo, w 2017 miasto Nowy Jork uchwali³o tzw. Prawo Lokalne 196. Od dnia 1 marca, 2018 prawo wymaga od wszystkich pracowników oraz nadzorców na stanowiskach pracy zwi¹zanych z budow¹ lub rozbiórk¹ minimalnej liczby godzin spêdzonej na szkoleniu zwi¹zanym z bezpieczeñstwem stanowiska pracy. Obecna iloœæ wynosi 30 godzin i wraz z dniem 1 wrzeœnia, 2020, wzroœnie do 40 godzin. Wykonawcy którzy nie bêd¹ przestrzegaæ opisywanej ustawy, nie dostan¹ pozwolenia na wykonywanie prac budowlanych lub rozbiórkowych. Wykonawcy mog¹ byæ równie¿ karani grzywn¹ siêgaj¹c¹ a¿

$10,000 za powa¿ne naruszenia. Mog¹ równie¿ otrzymaæ grzywnê w wysokoœci $25,000, za najpowa¿niejsze naruszenia. W momencie kiedy bêdziemy mieæ pewnoœæ, ¿e pracownicy przechodz¹ prewencyjne szkolenie, zmniejszymy w ten sposób liczbê wypadków i uchronimy pracowników przed obra¿eniami. Je¿eli uleg³eœ obra¿eniom w wyniku wypadku budowlanego, skontaktuj siê z prawnikami The Platta Law Firm, bowiem zrobimy wszytko co w naszej mocy, aby udowodniæ, ¿e odpowiedzialnymi za wypadek budowlany w NYC s¹ w³aœciciel i/lub generalny wykonawca. Nasi pracownicy wyka¿¹ siê ogromnym profesjonalizmem, aby zapewniæ Ci nale¿yte odszkodowanie. Wielokrotnie uzyskaliœmy dla poszkodowanych w wypadkach budowlanych w NYC odszkodowania o kwocie siêgaj¹cej wiele milionów dolarów. Wszystko po to, aby u³atwiæ naszym klientom codzienne ¿ycie po wypadku, jednoczeœnie wspieraj¹c równie¿ ich rodziny. m Jeœli Pañstwo sami stali siê ofiar¹ wypadku, lub znaj¹ kogoœ kto potrzebuje pomocy prawnej po wypadku, to zapraszamy do bezp³atnej konsultacji pod numerem telefonu 212-514-5100, emaliowo pod adresem swp@plattalaw.com, lub w czasie osobistego spotkania w naszej kancelarii na dolnym Manhattanie. Mo¿ecie Pañstwo równie¿ zadaæ nam pytania bezpoœrednio na stronie internetowej (www.plattalaw.com) u¿ywaj¹c emaila lub czatu, który jest dostêpny dla Pañstwa 24 godziny na dobê. Zawsze udzielimy Pañstwu bezp³atnej porady w ka¿dej sprawie, w której bêdziemy mogli Pañstwa reprezentowaæ.

The Platta Law Firm, PLLC 42 Broadway, Suite 1927, NY, NY 10004 www.plattalaw.com tel. 212 – 514 – 5100

Jedyna w Nowym Jorku polskojêzyczna klinika zdrowia psychicznego UNITAS zatrudni mówiacych po polsku, maj¹cych nowojorskie licencje: æ social worker æ clinical psychologist Unitas oferuje trening potrzebny do licencji dla social workers i psychologów

Masz wci¹¿ jeszcze: – si³y na jutro – nadziejê z wczoraj – plany na dzisiaj – bliskich wyczekuj¹cych od Ciebie s³ów pocieszenia – przyjació³, którzy chc¹ zobaczyæ Ciebie a nie tylko SMS-y od Ciebie – jesieñ, która przynosi czas na refleksjê – muzykê, która budzi w nas to, co najlepsze – modlitwê za wrogów, która ucisza ich i Twój gniew – ciszê co pozwala niewypowiedzianym s³owom zaistnieæ – powietrze, ¿eby przewietrzyæ ¿ale sprzed lat – skruchê co pokorze pozwala przetrwaæ chwile niepewnoœci – motywacjê, która bohaterom ewangelicznym pozwoli³a zacz¹æ od nowa – garœæ dobrych s³ów dla tych co siê Ÿle maj¹ – dziêkczynienie za tych co s¹ blisko Ciebie i dla Ciebie – wyrozumia³oœæ dla krótkowzrocznoœci innych

Warunki pracy do uzgodnienia Prosimy wysy³aæ resume na adres b.jendrzej@unitas-nyc.org Tel. 1-212- 982-3470 ext. 131 Cell: 914-815-0628 Od 1983 roku niesiemy pomoc tym, którzy cierpi¹ na uzale¿nienia od alkoholu, narkotyków i tym, którzy maj¹ problemy psychiczne.

Trzymaj siê dzielnie kimkolwiek jesteœ Drogi Czytelniku! m


KURIER PLUS 14 LISTOPADA 2020

6

W 2019 roku nasza kancelaria uzyska³a najwy¿sze odszkodowanie w historii Nowego Jorku

– rekordowe 110 MILIONÓW DOLARÓW

www.kurierplus.com

Widziane z Providence...

Kazimierz Wierzbicki

Polacy i Biden wycofywania czêœci wojsk amerykañskich z Niemiec. Polska mo¿e siê przydaæ. Zreszt¹ tak¹ mo¿liwoœæ ju¿ sygnalizuj¹ doradcy Bidena. Polska jest dzisiaj jednym wielkim amerykañskim lotniskowcem w Europie Œrodkowo-Wschodniej, podobnie zreszt¹ jak na po³udniu takim przyczó³kiem jest Turcja.”

WYPADKI 4 W PRACY 4 NA BUDOWIE

Ponad MILIARD DOLARÓW uzyskanych dla naszych klientów POROZMAWIAJ BEZPOSREDNIO Z POLSKIM ADWOKATEM ZA DARMO

4 SAMOCHODOWE

646-863-5538

4 NA POSESJI 4 WORKERS’ COMPENSATION

www.blockotoole.com

Czy Trump odejdzie? í1 Podobnie sekretarz stanu Mike Pompeo, który na oficjalnej konferencji prasowej powiedzia³: „bêdziemy mieli do czynienia z bezproblemowym transferem w³adzy do... drugiej administracji Donalda Trumpa.” Trudno oceniæ czy wszczynanie procesów s¹dowych przy wspó³pracy spolegliwych urzêdników jak wspomniany wy¿ej William Barr, który na korzyœæ Trumpa przeinaczy³ miêdzy innymi wymowê raportu Roberta Muellera, ma jedynie na celu zrobienie na z³oœæ prezydentowi-elektowi, czy te¿ jest czêœci¹ bardziej przemyœlanego planu prezydenta. Donald Trump nie da³ siê dot¹d poznaæ jako przebieg³y strateg. Raczej jako lider podejmuj¹cy decyzje pod wp³ywem chwili. Jego najwiêksz¹ umiejêtnoœci¹ jest trafne odczytywanie emocji t³umu i doskona³y kontakt ze zwolennikami, z których wielu, pod silnym wp³ywem charyzmy Trumpa, sk³onnych jest wierzyæ, ¿e w Ameryce dosz³o do szeroko zakrojonego spisku demokratów, maj¹cego pozbawiæ go prezydentury. Niewykluczone jednak, ¿e Trump tym razem ma jakiœ konkretny plan utrzymania w³adzy. By³y prawnik Michael Cohen w swojej ksi¹¿ce pt.”Disloyal”, opisuj¹cej przyp³acone wiêzieniem zwi¹zki z Trumpem twierdzi, ¿e jest to cz³owiek o moralnoœci gangstera, który dobrowolnie nie odejdzie ze stanowiska. W tym kontekœcie niepokoj¹ce s¹ decyzje prezydenta o nag³ym zwolnieniu niepokornego sekretarza obrony Marka Espera i nieoficjalne doniesienia sugeruj¹ce, ¿e ma on zamiar dokonaæ równie¿ czystki w CIA i FBI.

Donald Trump nie uzna³ przeliczonych w blisko 100 proc. g³osów w wyborach prezydenckich.

Prezydent jak wiadomo nie jest w USA wybierany przez wiêkszoœæ, ani nawet bezpoœrednio przez obywateli, tylko przez Kolegium Elektorów. Jego cz³onkowie nie s¹ konstytucyjnie zobowi¹zani do g³osowania zgodnie z wol¹ wyborców. Lindsey Graham zapytany w Fox News czy lokalna legislatura w Pensylwanii, gdzie wiêkszoœæ maj¹ republikanie, powinna wybraæ takich elektorów, którzy zag³osuj¹ na Trumpa odpar³: „ka¿d¹ opcjê trzeba braæ pod uwagê.”

Tomasz Bagnowski

Nieoficjalne og³oszenie Joe Bidena zwyciêzc¹ w wyborach prezydenckich spotka³o siê w Polsce z ró¿nymi reakcjami – od entuzjastycznych w œrodowiskach liberalno-lewicowych do sceptycznych lub negatywnych w krêgach prawicowo-konserwatywnych. Adam Szostkiewicz, komentator „Polityki” og³asza tryumfalnie: „Wreszcie dobra wiadomoœæ polityczna od wielu lat: Joe Biden wygrywa wybory prezydenckie w najwa¿niejszym pañstwie œwiata. Oby jego zwyciêstwo uruchomi³o efekt domina w innych krajach rz¹dzonych przez ma³ych Trumpów (...) Koszmar siê koñczy dla Stanów i dla wolnego œwiata, a zaczyna dla despotów i autorytarystów”. Jednak¿e nawet lewicowa prasa przyznaje, ¿e wygrana Bidena niewielk¹ ró¿nic¹ g³osów by³a „wymêczona”. Tomasz Zalewski zaznacza w tej samej „Polityce”: „Zwyciêstwo Joe Bidena to dopiero pocz¹tek jego problemów – teraz musi przetrwaæ co najmniej dwa lata z wrogim Senatem i przekonaæ pó³ Ameryki, ¿e nie „ukrad³” wygranej.” Prezes PO Borys Budka jako jeden z pierwszych polityków europejskich przes³a³ gratulacje Bidenowi. Jednak przewidywania, ¿e Biden, jeœli obejmie urz¹d prezydenta, bêdzie gor¹co popiera³ opozycjê w Polsce s¹ uproszczeniem. Trump nigdy nie g³osi³ ca³kowitego poparcia dla rz¹dów prawicy w Polsce a Biden nie stawa³ murem za Platform¹ i jej sojusznikami. Konflikty polityczne nad Wis³¹ s¹ dla Waszyngtonu spraw¹ drugo a nawet trzeciorzêdn¹. Jak podkreœla jeden z komentatorów: „Polska opozycja wprost nie mo¿e doczekaæ siê upokorzenia, jakie ma doznaæ PiS, jeœli Donald Trump przegra wybory. Wiara w to, ¿e Joe Biden zmieni strategiczne cele polityki USA, bo jakiœ polski rz¹d obnosi³ siê z przyjaŸni¹ wobec jego rywala, jest albo naiwnoœci¹, albo zwyk³¹ g³upot¹.” Polska, jako wschodnia flanka Sojuszu Atlantyckiego, liczy siê dla Stanów Zjednoczonych g³ównie jako partner strategiczny. Biden jest du¿o bardziej antyrosyjski ni¿ Trump. Wielokrotnie ostro potêpia³ agresjê Kremla na Ukrainie. Mo¿na przypuszczaæ, ¿e w dziedzinie wspó³pracy wojskowo-gospodarczej miêdzy Polsk¹ i Ameryk¹ niewiele siê zmieni. S³awomir Dêbski, Dyrektor Polskiego Instytutu Spraw Miêdzynarodowych wyjaœnia: „Podejrzewam nawet, ¿e wojsk amerykañskich bêdzie w Polsce przybywaæ, dlatego, ¿e bêdziemy administracji Bidena potrzebni dla odbudowywania wiarygodnoœci NATO, a w kontekœcie

* Mieszkaj¹cy w Stanach Polacy z podwójnym obywatelstwem g³osowali w wiêkszoœci na Trumpa. Powodem tego mog³a byæ niedawna wypowiedŸ kandydata Demokratów o „dyktatorskich rz¹dach” w Polsce, podobnych do tych na Bia³orusi. Biden wycofa³ siê póŸniej czêœciowo z tej wypowiedzi. Stanowisko Polonii nie ma jednak wiêkszego znaczenia. Wydaje siê, ¿e w amerykañskich wyborach wziê³o udzia³ nie wiêcej jak kilkadziesi¹t tysiêcy Polaków. * Tegoroczne obchody Œwiêta Niepodleg³oœci mia³y wyj¹tkowy charakter ze wzglêdu na panuj¹c¹ epidemiê. Prezydent Andrzej Duda z³o¿y³ w imieniu narodu wieniec na Grobie Nieznanego ¯o³nierza w towarzystwie kilku osób najbli¿szej asysty. W swym orêdziu prezydent podkreœli³, ¿e patriotyzm w obecnej chwili wymaga œcis³ego stosowania siê do zasad sanitarnych. Tradycyjny Marsz Niepodleg³oœci, organizowany przez œrodowiska narodowe, mia³ mieæ charakter kawalkady samochodowej. W centrum stolicy zgromadzi³o siê kilka tysiêcy pojazdów udekorowanych flagami narodowymi. Jednak¿e wiele osób zdecydowa³o siê na piesz¹ formu³ê. Manifestacje zak³óci³y elementy chuligañskie, które doprawadzi³y do staræ z policj¹. Organizatorzy marszu utrzymuj¹, ¿e dzia³ania si³ porz¹dkowych wobec uczestników demonstracji by³y w du¿ej mierze restrykcyjne. Niektóre komentarze wskazuj¹, ¿e policja by³a o wiele ³agodniejsza wobec uczestników niedawnych lewicowych i feministycznych pochodów. * Epidemia koronawirusa w Polsce rozwija siê w doœæ szybkim tempie. Ubieg³y pi¹tek by³ czarnym dniem. Zanotowano ponad 27 tys. zaka¿eñ a liczba zgonów wynios³a 445. W ci¹gu ostatnich kilku miesiêcy, na liœcie krajów objêtych epidemi¹ Polska przesz³a z 40. na 16. miejsce. Premier Mateusz Morawiecki oœwiadczy³, ¿e w najbli¿szym czasie rz¹d zakupi szczepionki przeciwko wirusowi od amerykañskiej firmy Pfizer i niemieckiej BioNTech. Koncerny farmaceutyczne zapewniaj¹, ¿e szczepionka jest skuteczna w 90 procentach. Morawiecki poinformowa³, ¿e kilka dni temu na posiedzeniu rz¹dowego zespo³u do sptaw walki z COVID-19 zarz¹dzi³ na przysz³y rok przygotowanie infrastruktury do szczepienia. Szef rz¹du zaznaczy³: „Chcemy mieæ co najmniej dwadzieœcia kilka milionów dawek szczepionki, chcemy tak szybko dostaæ te szczepionki jak inne, zachodnie kraje Unii Europejskiej.” Szczepienia maj¹ byæ nieobowi¹zkowe. m


KURIER PLUS 14 LISTOPADA 2020

www.kurierplus.com

7

Kartki z przemijania Pandemia pokrzy¿owa³a moje ostatnie tygodnie pobytu w Polsce. Odwo³a³em zaplanowane spotkania, nie za³atwi³em kilku istotnych spraw, nie zobaczy³em kilku przedstawieñ, nie widzia³em osób, które powinienem zobaczyæ. Nie skorzysta³em z zaproszeñ do Berlina i Pary¿a, nie polecia³em na Maltê. Wiadomoœci o coraz wiêkszej iloœci chorych i widok karetek pogotowia mkn¹cych na sygnale do warszawskich szpitali przygnêbia³y mnie do tego stopnia, ¿e odechciewa³o mi siê wszystkiego. Nie cieszy³y mnie nawet nowo-zakupione ksi¹¿ki ani prezenty, które dosta³em od Instytutu Teatralnego. A s¹ wœród nich cymelia takie jak: dokumentacja wszystkich ról szekspirowskich Heleny Modrzejewskiej, piêkny album z wierszami, które napisali o niej poeci amerykañscy, album o hollywoodzkiej dzia³alnoœci re¿ysera Ryszarda Boles³awskiego i dokumentacja przedstawieñ Jerzego Grzegorzewskiego. Jak zwykle przed powrotem do Nowego Jorku mia³em problem, które z ksi¹g zabraæ, a które zostawiæ w warszawskim mieszkaniu. Oczywiœcie z wiadomych powodów mog³em wzi¹æ tylko ich niewielk¹ czêœæ. I jak zawsze, oka¿e siê niebawem, ¿e potrzebne mi bêd¹ te ksi¹¿ki, których ju¿ nie mog³em udŸwign¹æ.

$

W komunikatach podawanych przez PiSowskie i proPiSowskie media polska s³u¿ba zdrowia dobrze radzi sobie z pandemi¹. Z komunikatów mediów antyPiSowskich wynika, ¿e z tym radzeniem sobie jest raczej kiepsko. Z rozmów z ró¿nymi osobami, które wydoby³y siê z koronawirusa lub innych chorób wiem, ¿e polskie szpitale cechuje niedow³ad organizacyjny i cierpi¹ one na chroniczny brak lekarzy i pielêgniarek. Przed ponad rokiem widzia³em w sto³ecznym Centrum Onkologii wij¹cych siê z bólu pacjentów, którzy nie mogli dowo³aæ siê pielêgniarek ani lekarzy. W przychodniach zdrowia te¿ nie jest tak dobrze, jak podaj¹ media sprzyjaj¹ce rz¹dowi. Po Warszawie kr¹¿y og³oszenie „Zapiszê w spadku miejsce w kolejce do specjalisty”.

$

Zofia Sikorska-Piwowska – „Litania szpitalna” Kyrie eleyson, Chryste eleyson Chryste us³ysz nas – pod³¹czonych do kroplówek

Chryste wys³uchaj nas – zacewnikowanych z przywi¹zanymi rêkami jak skrzyd³a w locie ptaka Ojcze z nieba Bo¿e zrównaj wiedzê lekarsk¹ z bólem tworz¹cych siê odle¿yn I rozbudŸ mi³oœæ bliŸniego nawet w pielêgniarkach.

$

Wszyscy mnie pytaj¹, jak postrzegam ostatnie wydarzenia w Polsce. Otó¿ nie mam ju¿ najmniejszych w¹tpliwoœci, ¿e Jaros³aw Kaczyñski i jego liczni wyznawcy chc¹ przekszta³ciæ kraj w Katolickie Pañstwo Narodu Polskiego. Zwolennicy pañstwa œwieckiego s¹ w mniejszoœci, acz teraz rosn¹ ich szeregi. ¯adnych generalizowañ nie nale¿y jednak czyniæ, gdy¿ podzia³y spo³eczeñstwa nie przebiegaj¹ li tylko w odniesieniu do religii panuj¹cej i do poszczególnych partii. Bywa, ¿e PiS-owcy maszeruj¹ wœród przeciwników zaostrzenia prawa aborcyjnego, bywa ¿e protestuj¹ przeciwko manipulacjom w TVPiS. Znam nawet takich PiS-owców, którzy sprzyjaj¹ walce mniejszoœci seksualnych o równouprawnienie. W wyniku ostatnich wydarzeñ spad³y nieco notowania partii rz¹dz¹cej, ale wci¹¿ nie ma ona z kim przegraæ. Inne ugrupowania nadal nie maj¹ spójnego programu konkurencyjnego a wypowiedzi ich liderów s¹ tyle¿ niem¹dre, co pe³ne sprzecznoœci. Wyrazistego programu nie ma nawet Konfederacja Wolnoœæ i Niepodleg³oœæ, jeszcze bardziej prawicowo-narodowo-katolicka ni¿ PiS. Czêœæ m³odego pokolenia patrzy na ten¿e PiS jako na partiê zbyt archaiczn¹ i zaœciankow¹, ale nie wy³ania ono z siebie ugrupowania, które by je reprezentowa³o. Mówi siê coraz czêœciej, ¿e trzeba odsun¹æ kaczystów od w³adzy i ¿eby by³o w koñcu normalnie. Nie³atwo jest jednak uzyskaæ odpowiedŸ na pytanie, jak precyzyjnie rozumieæ tê normalnoœæ. Polska pod wzglêdem cywilizacyjnym ju¿ coraz mniej ró¿ni siê od Zachodu Europy, jeœli oczywiœcie nie braæ pod uwagê wynagrodzeñ za pracê i coraz wiêkszego upolitycznienia niemal we wszystkich dziedzinach ¿ycia. A to upolitycznienie rodzi coraz groŸniejsz¹ nienawiœæ i coraz g³êbsze podzia³y. Nikt temu nie przeciwdzia³a. Nikt!

$

Kto jest osobiœcie odpowiedzialny za wzniecenie sprawy zaostrzenia prawa antyaborcyjnego w samym œrodku pandemii? Kto liczy³ na to, ¿e ta¿ pandemia powstrzyma bunt przeciwników zaostrzenia tego¿ prawa?

$

Nie ufam radyka³om i fanatykom. Coraz wiêcej ich widzê wokó³ siebie. Tak¿e po tej stronie oceanu.

$

Andrzej Józef D¹browski

Znajomoœæ g³ównych religii œwiata jest wœród rodaków niewielka, o czym siê przekona³em po raz n-ty. Triumfuj¹ stereotypy i uprzedzenia. Znajomoœæ religii rzymsko-katolickiej te¿ jest najczêœciej powierzchowna. Niewielka jest tak¿e znajomoœæ historii kultury rodzimej i œwiatowej. I to nie tylko wœród maturzystów, ale równie¿ magistrów. Nikt z tego nie wyci¹ga ¿adnych wniosków. A przecie¿ w liceum mo¿na by wprowadziæ takie przedmioty jak religioznawstwo oraz historia kultury polskiej i historia kultury powszechnej. Czy¿ nie? Piszê o tym od lat, ale to pisanie jest jeno wo³aniem na puszczy. Nie ja jeden podnoszê larum w tej sprawie. Bez rezultatu. Nie dziwmy siê tedy, ¿e roœnie kolejne pokolenie nie znaj¹ce dobrze ani Biblii, ani Mitologii i nieprzygotowane do uczestnictwa w kulturze odmiennej od popkultury.

$

Zespó³ „Mazowsze” ma ju¿ 70 lat. Zamiast jubileuszowego koncertu w Teatrze Wielkim w Warszawie, ogl¹dam transmisjê w Internecie, przeprowadzon¹ z siedziby Mazowszan w Karolinie. Wiadomo – pandemia. Bez publicznoœci, bez oklasków, bez okrzyków zachwytu i bez bisów. Wœród tancerzy i œpiewaków rozpoznajê znane mi twarze i bliskie mi osoby. Prze¿ywam wspólnie z nimi ich œwiêto. „Mazowsze” postrzegamy razem jako polski skarb narodowy, zatrzymuj¹cy w czasie i prezentuj¹cy potomnym piêkno polskich pieœni, tañców i strojów ludowych. Jest ono per³¹ w koronie Rzeczypospolitej – jak trafnie pisa³ Jerzy Waldorff. Wystêpy „Mazowsza” nie tylko siê ogl¹da, ale i prze¿ywa. S¹ one bowiem projekcj¹ snu o Polsce idealnej i o piêknie w najszlachetniejszej formie, wyros³ej i cudownie przetworzonej z pierwotnych form ludowych. I ten sen ju¿ siedem dekad zachwyca setki tysiêcy ludzi w najró¿niejszych stronach œwiata. Tym razem internetowy wystêp „Mazowsza” obejrza³o kilka tysiêcy widzów miêdzy innymi w Australii, Kazachstanie, Rosji, Islandii, Niemczech, Francji, Hiszpanii, Argentynie, Brazylii, Kanadzie, USA ³¹cznie z Alask¹, na Litwie i oczywiœcie w Polsce. Z tych¿e krajów p³yn¹ wci¹¿ gratulacje i wyrazy najwy¿szego uznania. Natomiast polskie media uzna³y jubileusz „Mazowsza” za wydarzenie nieistotne. Czy¿by dlatego, ¿e teraz pracuj¹ w nich g³ównie dziennikarze, którzy nie tylko nigdy tego zespo³u nie widzieli, ale nawet o nim nie s³yszeli?

$

Na East Village radoœæ, z domniemanej czy te¿ rzeczywistej, przegranej Trumpa jest tak wielka, ¿e nie dam rady jej opisaæ. Po prostu istny karnawa³ z tañcami na ulicach i dachach. Oby by³ zapowiedzi¹ czegoœ dobrego. m

Tydzieñ na kolanie Œroda wieczór Widaæ chyba, ¿e w Polsce w³adza Dobrej Zmiany wchodzi w okres schy³kowy. Naczelnik, Jaros³aw Kaczyñski, pomimo nowej funkcji wicepremiera od resortów si³owych, ju¿ chyba nie ogarnia tego, co siê dzieje w rzeczywistoœci. Od kilku tygodni panuje nastrój chaosu, ba³aganu i niemocy. Druga fala pandemii wyraŸnie os³abia struktury pañstwa, które broni siê, ale zaczyna siê chwiaæ. Demonstracje „Strajku Kobiet”, niezwykle wulgarne ataki na koœcio³y i narodow¹ tkankê, zwiastuj¹ lewack¹ ofensywê. Nie pomaga sam Koœció³, jego hierarchia, która zdaje siê do upad³ego broniæ wszelkich afer, z regu³y maj¹cych w tle jakieœ niejasne powi¹zania ze S³u¿b¹ Bezpieczeñstwa. Sam PiS strzeli³ sobie w kolano wprowadzj¹c „na szybko” tzw. pi¹tkê dla zwierz¹t, czym rozsierdzi³ polsk¹ wieœ. Co gorsza, zamiast wykorzystaæ szansê

i porzuciæ kontrowersjê, dalej chce w to brn¹æ, tworz¹c now¹ ustawê. Wreszcie dzisiaj, podczas Marszu Niepodleg³oœci, policja zachowywa³a siê jak za starych czasów Donalda Tuska. Tajniacy atakuj¹cy t³um i wrêcz prowokuj¹cy zamieszki, niezwyk³a brutalnoœæ policji wobec demonstrauj¹cych, w kontraœcie do wrêcz pieszczenia siê z wulgarnymi, lewackimi demonstrantami sprzed paru tygodni. Rozumiem, ¿e dla PiS najwiêkszym wrogiem jest wszystko, co na prawo od niego, ale naprawdê... wracamy do starych, tuskowych metod dzielenia i rz¹dzenia? Coraz czêœæiej zadajê sobie pytanie: „czy leci z nami pilot?”. Premier Morawiecki jest bierny, jakby nie by³ od podejmowania tych najwa¿niejszych decyzji. Prezydenta Dudy te¿ nie widaæ, ale on ma pewne usprawiedliwienie – przeszed³ terapiê po z³apaniu koronawirusa. Naczelnika Kaczyñskiego te¿ jakoœ specjalnie nie widaæ. A œmiej¹ siê za porównania obecnej w³adzy do „grupy rekonstrukcyjnej Sanacji”... A przecie¿ w³aœnie to zaczyna wygl¹daæ jak schy³kowe lata Marsza³ka Pi³sudskiego, gdy schorowany ju¿ nie kontrolowa³ ca³o-

œci, a na czo³o wysuwali siê co bardziej ambitni i ¿wawsi jego pu³kownicy. Czwartek No to ju¿ chyba po Trumpie. Jak nie wyci¹gnie jakiegoœ asa w postaci twardych dowodów, ¿e by³y oszustwa na masow¹ skalê, 20 stycznia zostanie zwyk³ym obywatelem USA. Do³¹czy do XX-wiecznych prezydentów Hoovera, Cartera i Busha seniora, których Amerykanie odrzucili po jednej kadencji. Nawet jeœli Trump przedstawi dowody oszustw, nawet jeœli trafi¹ one do S¹du Najwy¿szego USA, to raczej nie zdecyduje siê on na konfrontacjê z Vox Populi. Na obecn¹ chwilê (nieprawdopodobne, ale dalej jeszcze licz¹ g³osy...) na Joe Bidena zag³osowa³o o ponad piêæ milionów Amerykanów wiêcej ni¿ na Trumpa (77,5 miliona do 72,4 mln). S¹d pod kierunkiem sêdziego Robertsa zbyt wiele myœli o tym, jak „bêdzie zapisany w historii” (tzw. legacy) ¿eby zdecydowaæ siê na podwa¿enie wyborów wbrew opinii 90 proc. elit, no i jednak ponad 77,5 mln obywateli. Myœlê, ¿e skala choæby rozruchów by³aby znaczna i tak te¿

myœl¹ sêdziowie SN, którzy bêd¹ siê kierowali logik¹ polityczn¹ (dosta³ kilka milionów wiêcej w skali kraju, choæ to nie decyduj¹cy czynnik, nie sprzeciwimy siê). Nie bez znaczenia jest fakt, ¿e bardzo ³atwo bêdzie wyprowadziæ ludzi na ulice. Dla samych Republikanów sytuacja te¿, wbrew pozorom, komfortowa. Graj¹ na „trumpizm bez Trumpa”. Du¿e zyski w Izbie Reprezentantów i utrzymanie Senatu, przy nadchodz¹cej ciê¿kiej recesji, pozwol¹ na kontrolê s³abego od pierwszego dnia prezydenta Bidena. Mit o „ukradzionych wyborach” rozgrzeje polityczn¹ bazê tak, ¿e bez Trumpa (nie do kontroli), przewidujê ¿e Republikanie odnios¹ wielkie zwyciêstwo w wyborach po³ówkowych w 2022 r. do Kongresu, co da im szansê na odbicie Bia³ego Domu za cztery lata. Czy z Trumpem czy m³odszym liderem (jest kilku 40-letnich), to ju¿ zupe³nie inna historia. A Trump bêdzie mia³ swoj¹ TrumpTV, z wielk¹ publicznoœci¹, du¿¹ iloœci¹ czasu do komentowania, krytykowania i recenzowania. Tak to chyba realnie, na 12 listopada, wygl¹da.

Jeremi Zaborowski


Nr 196

Nowy Jork

14 listopada 2020

Leopolis semper fidelis – Lwów zawsze wierny

Uroczystoœæ odznaczenia Lwowa orderem Virtuti Militari, fotografia Marka Münza z 22 listopada 1920 r.

22 listopada mija 102 rocznica bohaterskiej obrony Lwowa. W obliczu klêski Niemiec i Austro-Wêgier, w listopadzie 1918 r., nast¹pi³o odrodzenie pañstwa polskiego, jednak Lwów swój powrót do Rzeczypospolitej musia³ okupiæ krwi¹ i bratobójcz¹ walk¹. Ustêpuj¹ce w³adze austriackie przekaza³y miasto Rusinom. Trzy tygodnie walk polsko-ukraiñskich przesz³y do historii pod nazw¹ „Obrona Lwowa”. Lwów, miasto Stanis³awa Lema, Zbigniewa Herberta, genialnych matematyków i batiarów, czyli poczciwych i charakternych w³óczêgów – to miejsce wyj¹tkowe w polskiej historii, którego znaczenie roœnie z up³ywem czasu. Tereny dzisiejszej zachodniej Ukrainy nie wchodzi³y w sk³ad pañstwa pierwszych Piastów. Do swojego królestwa przy³¹czy³ je dopiero ostatni w³adca z tej dynastii – Kazi-

Cmentarz Orl¹t Lwowskich.

mierz Wielki, który zaj¹³ je w wyniku umowy z ruskimi ksi¹¿êtami i rywalizowa³ o nie z Litw¹ i Wêgrami. Od tej pory Lwów, nazywany po ³acinie Leopolis, by³ najwa¿niejszym oœrodkiem tej czêœci Korony Polskiej oraz Rzeczypospolitej Obojga Narodów. To jego bronili przed Turkami, Tatarami i Kozakami polscy ¿o³nierze w XVII wieku, to têdy bieg³ szlak handlowy na wschód i po³udniowy-wschód, to tutaj rozwija³o siê bogate miasto, pe³ne piêknych koœcio³ów i kamienic. W roku 1658 papie¿ Aleksander VII og³osi³ miasto Semper fidelis, uznaj¹c jego kluczow¹ rolê w obronie Europy i rzymsko-katolicyzmu przed najazdem muzu³manów. Specyfik¹ Lwowa by³a jego wielokulturowoœæ. W ci¹gu wieków do miasta nap³ywali ludzie ró¿nych narodowoœci i wyznañ – Polacy, Rusini, Niemcy, ¯ydzi i Ormianie, co zdecydowa³o o powstaniu wyj¹tkowego, wielonarodowoœciowego skupiska

Herb Lwowa z czasów II Rzeczpospolitej z Krzy¿em Srebrnym Orderu Virtuti Militari.

mieszczan i kupców. Lwów by³ jedynym miastem Polski, w którym znajdowa³y siê a¿ trzy arcybiskupstwa: rzymskokatolickie, greckokatolickie oraz ormiañskie. Polacy stanowili tu elitê polityczn¹, kulturow¹ i intelektualn¹. Drug¹ istotn¹ grup¹ byli ¯ydzi, którzy osiedlali siê na ca³ym terenie Rzeczypospolitej, wybieraj¹c Lwów jako wa¿ny oœrodek miejski. Bardzo wa¿ni byli te¿ Ormianie, zwykle trudni¹cy siê handlem i poœrednicz¹cy w kontaktach ze Wschodem. Ich du¿a grupa osiedli³a siê w tym mieœcie, a œladem tej obecnoœci jest do dzisiaj katedra ormiañska, zdobiona kolorowymi malowid³ami. Paradoksalnie, najs³absz¹ grup¹ etniczn¹ byli Rusini, z których wywodz¹ siê wspó³czeœnie Ukraiñcy – dawne elity ruskie w Rzeczpospolitej siê spolonizowa³y, a lud mieszka³ g³ównie na wsiach.

W 1772 roku mia³ miejsce pierwszy rozbiór Rzeczypospolitej, dokonany przez Rosjê, Prusy i Austriê. Tej ostatniej przypad³ spory kawa³ek po³udniowych terenów pañstwa polskiego, który pod nowymi rz¹dami otrzyma³ nazwê Galicji. Lwów sta³ siê jej stolic¹ i prze¿ywa³ intensywny rozwój gospodarczy, któremu sprzyja³o nadanie autonomii polskiej w latach 60. XIX wieku. To z tego czasu pochodz¹ monumentalne budynki stoj¹ce do dziœ, takie jak Dworzec G³ówny czy Teatr Miejski. Austriacy odcisnêli du¿y wp³yw na miasto, nie tylko jeœli chodzi o architekturê. Zaborcy wspierali narodowe d¹¿enia Ukraiñców, których mo¿na by³o przeciwstawiæ Polakom. Wtedy narodzi³ siê ukraiñski ruch narodowy, który móg³, podobnie jak polski, swobodnie rozwijaæ siê w wielonarodowym pañstwie Habsburgów. Po zakoñczeniu pierwszej wojny œwiatowej wybuch³y walki o to, do kogo bêdzie nale¿a³o miasto. Zarówno Polacy, jak i Ukraiñcy roœcili sobie prawo do uwa¿ania go za swoje. Konflikt by³ wiêc nieunikniony. Okolice Lwowa by³y w wiêkszoœci zamieszkiwane przez ludnoœæ ukraiñsk¹/rusiñsk¹, natomiast w mieœcie wiêkszoœæ stanowili Polacy i mniej lub bardziej spolonizowani ¯ydzi. Wed³ug ostatniego spisu przeprowadzonego w roku 1910, udzia³ ludnoœci ukraiñskiej nie siêga³ 20%, ¿ydowskiej 28%, ludnoœæ polska zaœ stanowi³a ponad 50% wszystkich mieszkañców miasta. Na prze³omie paŸdziernika i listopada 1918 roku Polacy szykowali siê do og³oszenia niepodleg³oœci, podobnie zreszt¹ jak Ukraiñcy, których Austriacy postanowili wesprzeæ, daj¹c im szansê zajêcia Lwowa.


M³odzi uczestnicy walk we Lwowie w 1918 r.

1 listopada 1918 roku dwa tysi¹ce ¿o³nierzy Ukraiñców z by³ej armii austro-wêgierskiej dowodzonych przez sotnika Dmytra Witowskiego opanowa³o miasto. Zaskoczone si³y polskie, licz¹ce pocz¹tkowo oko³o 700 ludzi przeszkolonych wojskowo z kpt. Czes³awem M¹czyñskim na czele, nie mog³y stawiæ skutecznego oporu i dlatego Ukraiñcy w ci¹gu kilku godzin opanowali najwa¿niejsze punkty strategiczne Lwowa. Jednak masowe w³¹czenie siê do walki ludnoœci cywilnej, w tym zw³aszcza m³odzie¿y, przed³u¿y³o polski opór, nadaj¹c mu równoczeœnie heroiczny wymiar. Do walki ruszyli zdolni do noszenia broni mieszkañcy miasta – mê¿czyŸni i kobiety, uczniowie, studenci i typowe lwowskie ³obuzy. Sami zdobywali broñ i wyci¹gali z domów stare strzelby myœliwskie i szable. Odbijali poszczególne gmachy publiczne i ca³e kwarta³y mieszkalne. Baz¹ by³a zachodnia czêœæ miasta, a znajduj¹ce siê tam budynki sta³y siê polskimi redutami. Po krótkim rozejmie, w czasie którego Ukraiñcy otrzymali wsparcie ok. 2 tysiêcy „Strzelców Siczowych”, walki rozgorza³y z now¹ si³¹. Jednak polski opór tê¿a³. Walczono miêdzy innymi o Górê Stracenia, Górê œw. Jura, rejon Szko³y Kadeckiej, ulicy Bema, Dworzec G³ówny, Pocztê G³ówn¹, dzielnicê Zamarstynów. W warunkach zagro¿enia Polacy ujawnili niezwyk³e zdolnoœci organizacyjne. Teren walk podzielono na szeœæ odcinków. Powo³ano szwadron kawalerii, konny oddzia³ karabinów maszynowych, kompaniê sztabow¹ i szturmow¹ oraz szereg s³u¿b pomocniczych, skonstruowano samochód pancerny i poci¹g pancerny. Dzia³a³y te¿ ¿andarmeria polowa, milicja wojskowa, punkty werbunkowe i zaopatrzeniowe oraz s³u¿ba zdrowia z sieci¹ szpitali i punktów medycznych. Polacy przejêli te¿ lotnisko na Lewandówce. Legend¹ okryli siê najm³odsi obroñcy Lwowa, nastolatkowie, którzy chwycili za karabiny i pistolety i walczyli o swoje miasto. 1422 obroñców Lwowa nie mia³o ukoñczonych 17 lat. Nazwano ich „Orlêtami Lwowskimi”. Najm³odszy z nich Jaœ Kukawski mia³ zaledwie lat 9. ¯artowano, ¿e karabin jest wiêkszy od niego. Poleg³ nie doczekawszy dziesi¹tych urodzin. Jurek Bitschan, czternastoletni, symbol wszystkich Orl¹t, i tych znanych z nazwiska, i tych bezimiennych, wychodz¹c z domu, napisa³: „Kochany Tatusiu, idê dzisiaj zameldowaæ siê do wojska. Chcê okazaæ, ¿e znajdê na tyle si³y, by móc s³u¿yæ i wytrzymaæ. Obowi¹zkiem moim jest iœæ, gdy mam doœæ si³, a wojska brakuje ci¹gle do oswobodzenia Lwowa. Z nauk zrobi³em ju¿ tyle, ile trzeba by³o. Jerzy”. Walczy³ w pierwszym szeregu. Zosta³ trafiony dwiema kulami na cmentarzu £yczakowskim, tu¿ przed nadejœciem odsieczy dla Lwowa. Najbardziej znany jest 13-letni Antoœ Petrykiewicz, by³ najm³odszym ¿o³nierzem w oddziale „straceñców”, jak nazy-

¿e by³o to ich miasto – i to wano obroñców Góry Stracenie w jakimœ abstrakcyjnonia, placówki szczególnie -historycznym wymiarze, mocno atakowanej przez ale w³aœnie wymiarze konwroga, który „bi³ siê nie kretnym, osobistym – to gorzej od starych, doby³y ich bramy, podwóœwiadczonych ¿o³nierzy”, rza, zau³ki, to oni znali je poleg³y od zadanych mu na o pamiêæ, choæby dlaran, zosta³ „za osobist¹ tego, ¿e w³aœnie tam umaodwagê” najm³odszym wiali siê na randki ze swow historii kawalerem Orimi pannami”. deru Virtuti Militari, nadaNajtrafniejsze wydaj¹ siê nym mu poœmiertnie przez jednak wypowiedziane w 1923 Józefa Pi³sudskiego. r. podczas przyjmowania honoPostawê i zas³ugi lwowskich rowego doktoratu na Uniwersytecie Orl¹t tak charakteryzowa³ jeden z polskich dowódców Antoni Ja- Antoœ Petrykiewicz, Lwowskim s³owa Marsza³ka Ferkubski: „M³odzie¿ szkó³ œrednich odznaczony po- dynanda Focha: „W chwili, kiedy i powszechnych sk³ada³a siê prze- œmiertnie Orderem wykreœlano granice Europy, biewa¿nie z podrostków i dzieci na- Virtuti Militari. dz¹c siê nad pytaniem, jakie s¹ granice Polski, Lwów wielkim wet, ¿¹dna silnych wzruszeñ, nieopatrzna, a przemyœlna, ¿yj¹ca duchem g³osem odpowiedzia³: Polska jest tutaj.” W szeregach obroñców Lwowa znalaharcerskim, w lot umia³a znaleŸæ siê w sytuacji i przynieœæ korzyœæ nieraz pierwszo- z³o siê 6022 walcz¹cych, w tym 1374 rzêdn¹. Znakomici wywiadowcy, ³¹cznicy uczniów oraz studentów i 427 kobiet. ¯ynosz¹cy meldunki, raporty i rozkazy cie odda³o 479 obroñców, z tego 120 staw sposób nieporównanie szybki, ochoczy, nowili uczniowie szkó³ œrednich. Walki wokó³ miasta jednak nie zakoñpe³en werwy m³odzieñczej, znaj¹cy wszystkie zau³ki i skrytki macierzystej czy³y siê. Trwa³y jeszcze kilka miesiêcy, dzielnicy, stanowili materia³ wprost nie- gdy¿ oddzia³y ukraiñskie, po wycofaniu oceniony. Tu przynosi³ amunicjê, tam siê na pobliskie wzgórza, prowadzi³y ¿ywnoœæ, tu gdzieœ znalaz³ porzucony ka- uci¹¿liwy ostrza³ artyleryjski. Trwa³y te¿ rabin, tam donosi³ o ukrytych zapasach boje o Stanis³awów, Tarnopol i inne miasta. Prze³omem by³o przybycie z Francji broni czy nawet pozycji ukraiñskiej”. Poœwiêcenie i odwaga lwowskich Orl¹t B³êkitnej Armii, dowodzonej przez gen. umo¿liwi³y utrzymanie zachodniej czêœci Józefa Hallera, która œwietnie wyszkolona miasta w polskich rêkach do czasu przy- i uzbrojona, przyczyni³a siê do rozgromiebycia z odsiecz¹ polskiego wojska, która nia wojsk ukraiñskich. 22 listopada 1920 r. Lwów jako pierwdotar³a do Lwowa 20 listopada. Wspólne uderzenie obroñców Lwowa i oddzia³ów sze i jedyne w II RP miasto polskie zostaWojska Polskiego, dowodzonych przez ³o odznaczone Krzy¿em Kawalerskim Orpp³k Micha³a Tokarzewskiego-Karasze- deru Virtuti Militari. Na placu Mariackim wicza, które nast¹pi³o 21 listopada, zmusi- u stóp pomnika Adama Mickiewicza uro³o wojska ukraiñskie do opuszczenia mia- czystej dekoracji dokona³ naczelnik pañsta. 22 listopada nad ranem Lwów znalaz³ stwa marsza³ek Józef Pi³sudski, który w³asnorêcznie przypi¹³ Krzy¿ do herbu Lwosiê w polskich rêkach. Bohaterska obrona Lwowa zosta³a do- wa, nastêpnie odbiera³ defiladê wojskow¹ ceniona przez wiele wybitnych osobisto- na rynku starej galicyjskiej stolicy. To œci. Joseph Barthelemy, cz³onek francu- najwy¿sze polskie odznaczenie wojskowe sko-angielskiej misji wojskowej, stwier- nadano bohaterskiemu miastu, które do dzi³: „Sk³aniam nisko g³owê przed kobie- dziœ z dum¹ nosi dewizê „Semper Fidetami szlachetnymi i bohaterskimi dzieæmi, lis”, doceniaj¹c zarówno odwagê mieszznosz¹cymi tyle cierpieñ i krew przelewa- kañców w czasie walk w listopadzie 1918 r. j¹cymi, by g³oœno stwierdziæ, by krzyczeæ o zachowanie polskoœci miasta, jak i jego póŸniejszy opór wobec natarcia Armii na ca³y œwiat, ¿e chc¹ do Polski nale¿eæ.” Wspó³czesny pisarz ukraiñski Jurij An- Czerwonej w 1920 r. W ca³ej historii ordruchowycz, pisa³: „W ulicznych wal- deru poza Lwowem tylko jeszcze dwa inkach 1918 r. we Lwowie Polacy wygrali ne miasta dost¹pi³y tego zaszczytu – Verz Ukraiñcami przede wszystkim dlatego, dun i Warszawa.

W tym dniu Pi³sudski powiedzia³: „Tu codziennie walczyæ trzeba by³o o nadziejê, codziennie walczyæ o si³ê wytrwania. Tych kilkadziesi¹t dni walki uczyni³y ze Lwowa dzielnego ¿o³nierza. I kiedym ja, jako sêdzia wojskowy daj¹cy nagrody, odznaczaj¹cy ludzi, myœla³ nad kampani¹ pod Lwowem, to wielkie zas³ugi waszego miasta oceni³em tak, jak gdybym mia³ jednego zbiorowego ¿o³nierza i ozdobi³ Lwów Krzy¿em Orderu „Virtuti Militari”, tak ¿e wy jesteœcie jedynym miastem w Polsce, które z mojej rêki, jako Naczelnego Wodza, za pracê wojenn¹, za wytrzyma³oœæ otrzyma³o order”. Odznaczono tak¿e indywidualnie 162 obroñców Lwowa. W przemówieniu Pi³sudski wplót³ w¹tek osobisty, wspominaj¹c lata przed I wojn¹ œwiatow¹, gdy czêsto przebywa³ w tym mieœcie. „Po 1863 roku Lwów by³ miastem najmniej ugodowym. […] Tu serca Polski bi³y najœmielej. Kto pragn¹³ odetchn¹æ uczuciem wolnoœci i nawi¹zaæ niæ tradycyjn¹ myœli czy walki o niepodleg³oœæ Polski, musia³ oprzeæ pracê o Lwów, gdzie bi³y serca gorêcej rw¹ce siê do wolnoœci. Na tarczy waszej herbowej wypisane s¹ s³owa „Zawsze wierny!” – i dlatego ilu¿ tu wiernych szuka³o ucieczki. Ilu wiernych z³o¿y³o tu g³owy, by swym duchem otoczyæ opiek¹ to, co w sercach najgorêcej ¿y³o – wiarê, ¿e jeszcze nie zginê³a. Niech mi bêdzie wolno, jako temu, który tu, we Lwowie o ruchu zbrojnym marzy³ i w czyn realizowaæ siê go stara³, z³o¿yæ osobist¹ podziêkê miastu, które mnie i moich uczniów chowa³o, gor¹cym swym uczuciem grza³o”. Polegli w walce o obronê Lwowa spoczêli na cmentarzu, znanym jako Cmentarz Orl¹t Lwowskich, który jest czêœci¹ cmentarza £yczakowskiego. Przez kolumnadê biegnie napis: „Polegli, abyœmy ¿yli wolni”. Bezimienny lwowski ma³y ¿o³nierz spoczywa w Grobie Nieznanego ¯o³nierza w Warszawie, wzniesionym w ho³dzie wszystkim obroñcom Ojczyzny. Przyg. J. Szczepkowska

FOT. WIKIPEDIA, CAW

Szanowni Czytelnicy, w numerze 195 MMP omy³kowo zamiast portretu przedstawiaj¹cego hetmana Stanis³awa ¯ó³kiewskiego zamieœciliœmy podobiznê hetmana Stefana Czarnieckiego. Przepraszamy.

Adres redakcji: P.A.V.A. of America, District 2 , 17 Irving Place, New York, NY 10003 e-mail: pava.swap@gmail.com tel. (212) 358-0306, www.pava-swap.org Lwów panorama wspó³czesna.

Redakcja: Jolanta Szczepkowska Teofil Lachowicz


KURIER PLUS 14 LISTOPADA 2020

10

GRUBE RYBY I PLOTKI

Idzie jesieñ i d³ugie, ciemne wieczory trzeba bêdzie wype³niæ dobr¹ rozrywk¹. Platformy streamingowe przeœcigaj¹ siê w ofertach. Ale „Król” tego sezonu jest tylko jeden! Najbardziej oczekiwana produkcja ostatnich lat, czyli adaptacja bestsellerowej ksi¹¿ki Szczepana Twardocha opowiadaj¹ca losy ¿ydowskiego boksera w przedwojennej Warszawie, wreszcie trafia na ekrany telewizorów. Za re¿yseriê „Króla” odpowiedzialny jest Jan P. Matuszyñski, którego film o Beksiñskich „Ostatnia rodzina” zdobywa³ laury i serca widzów na ca³ym œwiecie. Nad scenariuszem pracowali £ukasz M. Maciejewski i Szczepan Twardoch, który – jak podkreœlaj¹ producenci – nie trzyma³ siê kurczowo napisanej przez siebie powieœci i pozwoli³, by jego dzie³o otrzyma³o nowy

wymiar. Nie jest to wiêc wierna adaptacja, ale – jak twierdz¹ zgodnie krytycy – atmosferê ksi¹¿ki uda³o siê prze³o¿yæ na jêzyk filmowy. „Nikt mi nic nigdy nie da³. Sam sobie wszystko wzi¹³em” – mówi Jakub Szapiro, bohater z rynsztoka, bokser z ¿ydowskiego klubu Makabi i cz³onek gangu Kuma Kaplicy. Dla jednych wzór, dla innych synonim upadku Warszawy lat 30. XX wieku. Ma wielkie powodzenie u kobiet i respekt na mieœcie, ale te¿ ambicje wiêksze ni¿ bycie cynglem. Poznajemy go, gdy toczy swoj¹ ostatni¹ w karierze walkê, na ringu powala Andrzeja Ziembiñskiego, boksera Legii sympatyzuj¹cego z ONR-owcami. To nie tylko zwyciêstwo nad przeciwnikiem. To zwyciêstwo o charakterze politycznym – ¿ydowski

www.kurierplus.com

Weronika Kwiatkowska

ch³opak nokautuje syna faszyzuj¹cego prokuratora. Walki tocz¹ siê nie tylko na ringu i wed³ug sportowych zasad. O umys³y walczy prasa i ulica. Czym popadnie i gdzie siê da. W brutalnych starciach endeków z socjalistami gin¹ zarówno zaanga¿owani aktywiœci, jak przypadkowi ludzie. Walka o w³adzê toczy siê tak¿e w gabinetach, w wystawnych restauracyjnych salach i burdelach – czytamy. W roli g³ównej wyst¹pi³ Micha³ ¯urawski, który wymarzy³ sobie tê rolê, zanim jeszcze powsta³ pomys³ ekranizacji powieœci. „WiêŸ z „Królem” poczu³em od razu. Jak to czyta³em, jeszcze nikomu siê nie œni³o, ¿e bêdzie z tego film czy serial. A ja by³em przekonany, ¿e to jest dla mnie, ¿e zagram. I to siê spe³ni³o. Ca³e serce w to w³o¿y³em. Wszystko.” – deklaruje. „Po jednym z wywiadów poszliœmy ze Szczepanem na kawê. Przegadaliœmy ca³y wieczór o Œl¹sku, o tym, ¿e jesteœmy z tego samego rocznika, ¿e pogl¹dy mamy podobne. I to wra¿enie, ¿e napisa³ „Króla” dla mnie, jeszcze siê pog³êbi³o, bo na tym polega sukces tej ksi¹¿ki, ¿e ka¿dy, niezale¿nie, czy ma osiemnaœcie lat czy piêædziesi¹t, znajdzie tam odbicie swoich wyobra¿eñ o byciu prawdziwym facetem: i to nie bandyterka czy dziewczyny, ale honor, szlachetnoœæ, no i ten bezwstydny jêzyk. Ka¿dy facet znajdzie w tym coœ, co jest mu bliskie. I pewnie ka¿dy aktor w Polsce marzy³, ¿eby to zagraæ” – twierdzi odtwórca Szapiro. Z kolei Borys Szyc, który wciela siê w postaæ Janusza Radziwi³ka, tak charakteryzuje swoj¹ postaæ: „To taka trudna do okreœlenia kanalia, bo sk³ada siê z kilku osób naraz. Psychopata, sadysta, zdrajca. Pos³uguje siê przedziwnym jêzykiem. Sk³adnia jakby niemiecka, mnóstwo rusycyzmów, do tego sporo ¿yd³aczenia. Radziwi³ek miksuje wszystko, czego w ¿yciu lizn¹³, miesza style i powstaje z tego wybuchowa mieszanka. Poza tym ma – by powiedzieæ elegancko – problemy z moralnoœci¹. To, co przynosi ludziom cierpienie, on traktuje jak rozrywkê i nie rozumie, dlaczego innych to nie bawi. Jakby brakowa³o mu tej czêœci w mózgu, która odpowiada za empatiê. Ale to nie znaczy, ¿e nie ma ludzkich uczuæ. Jakieœ tam ma. S¹ rzeczy, które lubi. Lubi siebie. Lubi siê dobrze ubraæ, dobrze zjeœæ. Lubi ¿ycie, tylko traktuje je w szczególny sposób. Do celu idzie po trupach”. I dodaje: „W serialu ca³y czas toczy siê walka o tron. Ambicja, t³amszona przez lata, kiœnie w Radziwi³ku i zaczyna byæ jego g³ównym motorem napêdowym. Nienawiœæ, zazdroœæ i zawiœæ z¿eraj¹

go od œrodka, ostatecznie doprowadzaj¹c do upadku”. I podsumowuje: „Serial „Król” pokazuje destrukcyjn¹ czêœæ mêskoœci, gdzie faceci daj¹ siê ponieœæ swojemu przeroœniêtemu ego. I obnosz¹ je jak jakieœ klejnoty na d³oni, chwal¹c siê, kto ma wiêksze. To prowadzi do ko³owrotu przemocy. Musi siê wydarzyæ coœ rzeczywiœcie strasznego, ¿eby cz³owiek siê nagle opamiêta³ i zacz¹³ szukaæ g³êbszych wartoœci, spokoju, harmonii. W „Królu” jest parê kobiet, które próbuj¹ – tak jak to jest najczêœciej w ¿yciu – zawróciæ facetów na dobr¹ drogê. Pokazaæ im, ¿e jest coœ bardziej wartoœciowego ni¿ zaciœniêta piêœæ. To coœ nazywa siê mi³oœæ” – dodaje. Poœród plejady gwiazd wyró¿nia siê Arkadiusz Jakubik, znany z filmów Smarzowskiego, który wciela siê w rolê Kumy Kaplicy. „Pamiêtam nasze pierwsze spotkanie z Jankiem Matuszyñskim i Micha³em ¯urawskim. I pamiêtam, ¿e Micha³ wtedy ju¿ od roku æwiczy³ boks, przygotowywa³ siê i by³ ju¿ tym Szapir¹. Spojrza³ na mnie, kiedy czeka³em na re¿ysera, ¿eby porozmawiaæ o scenariuszu i nagle wypali³: A co ty taki chudy jesteœ? Kum Kaplica chyba gruby ma byæ” – œmieje siê. „Nie ukrywam, ¿e do swojej poprzedniej wagi by³em bardzo, bardzo przywi¹zany, bo dobrze siê z ni¹ czu³em. Ale wtedy taka lampka mi siê zapali³a, ¿e jednak coœ w tym jest. I wtedy, nie mówi¹c nic nikomu, zacz¹³em nad tym mocno pracowaæ. I faktycznie, jak zaczêliœmy zdjêcia, to by³o ju¿ te dziesiêæ, a potem dwanaœcie kilo wiêcej. I to na ekranie widaæ” opowiada Jakubik. Magdalenie Boczarskiej przypad³a z kolei rola Ryfki Kij. To dziewczyna ¿ydowskiego pochodzenia, która wychowywa³a siê na ulicy. Teraz prowadzi burdel pod opiek¹ gangu Kaplicy i jak dobra matka zajmuje siê najwa¿niejszymi cz³onkami organizacji. A do Jakuba Szapiry czuje coœ wiêcej – ³¹czy ich trudny i bardzo specyficzny zwi¹zek. „Mam takie poczucie, ¿e gram absolutnie niezwyk³¹ postaæ w absolutnie wyj¹tkowym projekcie. Sk³ada siê na to bardzo wiele rzeczy: ksi¹¿ka, co za tym idzie scenariusz i twórcy, którzy s¹, nie bójmy siê tego s³owa, absolutnym topem, jeœli idzie o nasz polski rynek”. Wszyscy zgodnie podkreœlaj¹, ¿e mamy do czynienia z produkcj¹ na œwiatowym poziomie. Bud¿et by³ znaczny, dlatego zadbano o ka¿dy najmniejszy szczegó³. S¹ wspania³e kostiumy i dopracowana scenografia. Czy „Król” bêdzie polskim odpowiednikiem os³awionego „Peaky Blinders”? Mo¿na siê przekonaæ samemu. Po pierwszych dwóch odcinkach zanosi siê na naprawdê œwietne kino. Polecamy! m


KURIER PLUS 14 LISTOPADA 2020

www.kurierplus.com

Stany wewnêtrzne

Weronika Kwiatkowska

Chwila Po godzinie zmienia siê krajobraz. Zza autostrady wyrastaj¹ góry. Wje¿d¿amy w z³ote tunele. W¹wozy wykute w skale. Jest szósty dzieñ listopada. Dwadzieœcia cztery stopnie ciep³a. W radiu prowadz¹cy zadaje pytanie: czy mo¿na przesadziæ z mi³oœci¹ do zwierz¹t. Co wyznacza granicê normalnych relacji i czy spanie z psem w ³ó¿ku to ju¿ jej przekroczenie, a mo¿e wystarczy mówiæ do czworonogów, by zostaæ uznanym za jednostkê niepoczytaln¹? Jak g³êboko mo¿na zapaœæ w antropomorficzne zapêdy? Oraz dlaczego jest to niebezpieczne. S³uchamy uwa¿nie zastanawiaj¹c siê, czy fakt, ¿e przed wyjazdem na weekend zostawiliœmy kotom ha³dê cienko pokrojonych plastrów miêsa kwalifikuje nas do kategorii zaburzonych, czy raczej chodzi o to, ¿e wo³owe carpaccio roz³o¿yliœmy na talerzu, z którego jemy obiady (bo nie mieœci³o siê do miski, poza tym K. stwierdzi³, ¿e koty lubi¹ lekko obsuszone)? Sprawdzê, czy zjad³y – mówiê. I w³¹czam aplikacjê w telefonie. Skanujê kamer¹ wnêtrze pokoju. Na talerzu zosta³y trzy niedojedzone kawa³ki. Miska z tuñczykiem w sosie w³asnym wylizana do czysta. Kotka rozci¹gniêta na kanapie. Nie reaguje, kiedy j¹ wo³am. Cwana. Wie, ¿e œwiec¹ce czerwon¹ diod¹ oko nie nale¿y do cz³owieka.

* O, krowa – krzyczê, kiedy mijamy kolejn¹ farmê. Jestem jak dziecko zagl¹daj¹ce do sklepu z zabawkami. Siedzê z nosem przyklejonym do szyby. I ch³onê. Pastwiska. £¹ki. Drewniane stodo³y przypominaj¹ce rozrzucone na dywanie klocki. Rudziej¹ce wzgórza. Srebrzyste trawy. Po³yskuj¹ce w s³oñcu oczka stawów. Wsi spokojna, wsi weso³a. Bukoliczny obrazek. Makatka. Docieramy do posiad³oœci Wethersfield, ukrytego skarbu Dutchess County. Byliœmy tam zesz³ej wiosny. Teraz wracamy po kolory i zapach zesch³ych liœci. Przy wjeŸdzie tabliczka: garden is closed. To niemo¿liwe! Tak byæ nie bêdzie! – cytujemy klasyka i upewniwszy siê, ¿e na stronie internetowej nie ma ¿adnej informacji o zamkniêciu, postanawiamy siê w³amaæ. Znamy teren. Wiemy którêdy iœæ. Zreszt¹, nie trzeba forsowaæ bram i p³otów. Wystarczy min¹æ szlaban i drog¹ pylist¹, drog¹ poln¹ wdrapaæ siê na wzgórze. Z daleka widzimy furgonetkê pracowników zieleni, wiêc skradamy siê boczkiem. A potem zasiadamy pod œcian¹ krzewów i rozk³adamy piknik na trawie. U stóp œcieli siê gêsto tkany gobelin w odcieniu ochry, umbry i palonej sieny. Co za widok! I pomyœleæ, ¿e mamy go na w³asnoœæ. Schodzimy w dó³, w kierunku stawu. Zapadamy w z³ote tunele, zielone jary. Mijamy pola zeschniêtej kukurydzy. W trawie martwy ptak. Potem ogród. Kamienne ³uki. Pos¹gi. Na horyzoncie majaczy dwóch jeŸdŸców. Ojciec z synem?

Wymieniamy pozdrowienia. Zbli¿amy siê do pa³acu. Pawie krzycz¹ z daleka. Nagle pod nogi wybiega czarno-bia³y kot. Najpierw przypuszcza atak na ods³oniête kostki K., a potem znika w kopcu liœci, merdaj¹c ogonkiem. To Pugsley – mówi mê¿czyzna w uniformie, który nagle wyrasta za naszymi plecami. Znaleziony przy g³ównej drodze, st¹d jego imiê – wyjaœnia. Po czym wo³a kota na kolacjê i oboje znikaj¹ za bram¹. * Nazajutrz wybieramy siê do Vassar College. Na terenie uczelni znajduj¹ siê du¿e po³acie zieleni i – jak zachêca jeden z przewodników – uroczy ogródek Szekspira. Znowu omijamy zakazy i zapuszczamy siê w zaroœla. Po drodze mijamy kilkuosobow¹ grupkê studentów i parê z psem. Poza tym, ¿ywej duszy. Spacerujemy po parku nasi¹kaj¹c atmosfer¹ opuszczonego campusu, w koñcu docieramy na miejsce. Kilka rzêdów zaniedbanych rabatek i kamienne schodki, to wszystko, co ocala³o. ¯adnych estetycznych wzmo¿eñ. Wracamy, rozczarowani. I nagle: g³oœny krzyk, gwizd, oklaski. Biden won! – krzyczy dziewczyna w kusej sukience. I rzuca siê kole¿ance na szyjê. Sprawdzamy telefony. Podano wyniki wyborów. * Na lunch wybieramy siê do miasteczka Millbrook. Mamy tam swoj¹ ulubion¹ kafejkê, gdzie serwuj¹ pyszne sa³aty. W³aœcicielka, krêpa brunetka, dyryguje kolejk¹. Prosi o dezynfekowanie r¹k i zachowanie odpowiedniego dystansu. Szczêœliwie znajdujemy wolny stolik i moœcimy siê wygodnie. Ulica jest cicha. Z rzadka przeje¿d¿a auto. Tu¿ obok, pod sklepem

W przysz³oœci bêdziemy zwykle pracowaæ z domu. Taki jest obecnie najmodniejszy prognostyk, wspierany autorytetami wybitnych œwiatowych ekonomistów, socjologów i myœlicieli. Proces przenoszenia siê pracy do domu przyspieszy³a oczywiœcie pandemia. Jednakowo¿, poniewa¿ ta nowa forma wyzysku kapitalistycznego okaza³a siê wyj¹tkowo sensowna i wydajna, pracodawcy nie bêd¹ siê spieszyli z ponownym zagonieniem do biur informatyków, projektantów, doradców finansowych czy dziennikarzy. Tak wiêc to, co mia³o byæ tylko koniecznoœci¹, czymœ na chwilê, mo¿e z nami ju¿ zostaæ na zawsze. Jeœli ka¿d¹ ludzk¹ czynnoœæ i aktywnoœæ oceniaæ wy³¹cznie pod wzglêdem efektywnoœci i ponoszonych kosztów, to faktycznie mo¿na likwidowaæ biura i wiele innych, stacjonarnych miejsc zatrudnienia. Spójrzmy na to z punktu widzenia korporacji. Po co wynajmowaæ – tym bardziej kupowaæ lub stawiaæ – biurowiec na przyk³ad na Manhattanie, skoro mo¿na ludziom kazaæ robiæ wszystko

z domu? Spójrzmy na te oœwietlone nawet noc¹ choinki wie¿owców – ile siê zaoszczêdzi gasz¹c w nich œwiat³o, i to na dobre? Korporacja nie bêdzie ju¿ musia³a p³aciæ podatków od nieruchomoœci, sp³acaæ kredytu hipotecznego, p³aciæ za wodê, linie telefoniczne, ochronê, naprawy, sprz¹tanie; wreszcie, nie bêdzie musia³a kupowaæ komputerów, drukarek, wyk³adzin dywanowych, biurek, lamp, ekspresów do kawy i roœlin doniczkowych. Niech ludzie pracuj¹cy w domach sami sobie kupuj¹ kawê i fikusy. A skoro nie bêd¹ ju¿ siedzieli w biurze od 9 do 5, mo¿na ich bêdzie zatrudniaæ tylko na umowê. Odpadn¹ koszty urlopów, ubezpieczeñ, podatków, planów emerytalnych i innych dyrdyma³ów. Trochê firma straci na presti¿u – jednak robi³o wra¿enie, gdy wchodzi³o siê do lobby gigantycznego budynku posiadanego przez General Electric lub Sony. Teraz wynajmie siê jedno piêtro, gdzie zrobi siê piêkny gabinet prezesa i salê konferencyjn¹ dla rady dyrektorów. Zdalnie zaczê³y ju¿ nas uczyæ szko³y i uniwersytety. Mo¿e ostan¹ siê seminaria i æwiczenia, zw³aszcza jeœli siê uczy studenta pos³ugiwania skalpelem. Redakcje jeszcze bardziej stan¹ siê jedynie adresem, mo¿e nawet tylko emailowym, pod który dziennikarze bêd¹ nadsy³aæ swoje p³ody. (Ni¿ej podpisany

ze starociami, graj¹ jazz. Gitara i kontrabas. Starsi panowie siedz¹ na wiklinowych fotelach, zas³uchani. Wystawiam twarz do s³oñca. Zamykam oczy. Pachnie miêtowa herbata, a na jêzyku rozpuszcza siê kawa³ek domowego brownie. B³ogoœæ. Pe³nia. Z zamroczenia wydobywaj¹ mnie s³owa kelnerki: Prawda, ¿e smaczne? Pieczemy je na prawdziwej, belgijskiej czekoladzie – oznajmia. Wygl¹da jak kopia w³aœcicielki. Musi byæ jej córk¹. Dziewczyna poprawia opiêty fartuszek i znika we wnêtrzu Babette’s Kitchen. Mog³abym tu zostaæ na zawsze; na tej s³onecznej uliczce wysadzanej bia³ymi domkami. W tym spokojnym, sobotnim przedpo³udniu. Rozgoœciæ siê w poczuciu sytoœci i bezpieczeñstwa. Kiedy wszystko jest tak, jak byæ powinno. Ale trzeba ruszaæ dalej. Ku przygodzie! * Na moœcie, zawieszonym nad rzek¹ Hudson, t³umy. Piêkny dzieñ. Wszyscy zapragnêli pójœæ na spacer. Z trudem udaje siê zaparkowaæ auto. Jeszcze trudniej przywykn¹æ do nowych warunków. Po godzinach spêdzonych w miejscach bezludnych, iloœæ cia³ szokuje. Ruch jak na Marsza³kowskiej – mówi K., zak³adaj¹c maseczkê. Ale widoki rekompensuj¹. Orgia jesiennych kolorów. Makiety domów i ulic. Wstêga rzeki. I majacz¹ce w oddali grzbiety gór. W drodze powrotnej czytam wiadomoœci od przyjació³. Wielka radoœæ. I nadzieja na zmianê. W radiu Natalia Przybysz œpiewa, ¿e dzisiaj wszyscy s¹ po naszej stronie. Psy bezdomne i topole w drodze. I ¿e mo¿emy przestaæ bawiæ siê w wojnê. Przynajmniej przez chwilê. m

Zapraszamy na stronê Autorki: www.stanywewnetrzne.com

Biuro tanio wynajmê Jan Latus

11

od lat przecie¿ tylko tak mo¿e wspó³pracowaæ z „Kurierem”.) Znowu firmy zaoszczêdz¹ na biurze, kserokopiarce i ¿arówkach. Potem znikn¹ domy towarowe i sklepy. Ostan¹ siê mo¿e drogie butiki, jakieœ miejsca z antykami albo pami¹tkami dla turystów. Coraz wiêcej rzeczy bêdziemy jednak zamawiaæ przez internet. W fabrykach samochody, telewizory i zegarki bêd¹ montowaæ roboty; ludzie bêd¹ tam pe³nili tylko funkcje nadzorcze. Ciekawe, co stanie siê z opuszczonymi budynkami fabrycznymi i biurowcami? Z miastami? To co z Detroit. Czy pozostan¹ jakieœ miejsca, gdzie ¿ywi ludzie bêd¹ pracowali ze sob¹ lub s³u¿yli ¿ywym klientom? Pewnie ostanie siê rozrywka – ludzie jednak lubi¹ chodziæ na koncerty, na przedstawienia i spotkania. Mo¿e jakieœ galerie i muzea (jeœli œwiatowa turystyka zupe³nie nie upadnie), na pewno restauracje, bary i kawiarnie. Ich popularnoœæ nie maleje – przeciwnie, staj¹ siê najpopularniejszymi miejscami, gdzie nadal mo¿na spotkaæ siê z ludzkimi istotami, a w kawiarniach nawet samotnie popracowaæ w otoczeniu innych ludzi. Jakie to wprowadzi zmiany w ludzkiej psychice, przysz³oœæ poka¿e. Wiele procesów, które powy¿ej opisujê, nast¹pi na dobre, kiedy ju¿ nas nie bêdzie na Ziemi. Niemniej, trochê pomartwiæ siê mo¿na.

Ju¿ widaæ po dzieciach i m³odzie¿y, zw³aszcza w krajach zamo¿nych, ¿e umieszczenie niemal ca³ego ich ¿ycia towarzyskiego i uczuciowego w internecie utrudnia interakcje w ¿yciu „w realu”. M³ody oderwany od telefonu nie bardzo potrafi rozmawiaæ z drugim cz³owiekiem, wiêc i z nim razem pracowaæ. Moje dzisiejsze biadolenie mo¿na uznaæ za ci¹g dalszy innego tekstu, w którym zauwa¿y³em, jak to wokó³ osób w moim wieku nagle robi siê pusto, ¿e jest coraz mniej ludzi do wspólnej pracy, dzia³ania, rozmowy. To te¿ kwestia temperamentu. Jeden móg³by codziennie chodziæ na narady, spotkania, przyjêcia i imprezy, ktoœ inny raczej zamieszka³by sam w leœniczówce i dokarmia³ sarny. Mogê sobie têskniæ do chodzenia do szko³y i pracy, gdzie wspó³pracowa³o siê i rozmawia³o z innymi ludŸmi. Ale czy zawsze ludzkie zajêcia by³y kolektywne? Myœliwy chodzi³ na ³owy sam, a jego kobieta zostawa³a w domu, by szykowaæ strawê. Rolnicy te¿ nie tworzyli sowchozów – ka¿dy sam lub z pomoc¹ rodziny uprawia³ i hodowa³. Rzemieœlnicy sami siedzieli w warsztatach, kupcy samotnie przemierzali œwiat, wojacy zaci¹gali siê do coraz do innej armii. Chyba dopiero XIX wiek i rewolucja przemys³owa umieœci³a wielkie grupy ludzi razem: w szwalniach, kopalniach, hutach, a w kolejnym wieku w fabrykach samochodów, centralach telefonicznych i urzêdach pañstwowych. í 14


12

KURIER PLUS 14 LISTOPADA 2020

www.kurierplus.com

Wygraæ z chorob¹ í 1 Dopiero rozszerzenie diagnostyki, badania LTT na obecnoœæ bakterii, pomocnicze badanie CD-57 na limfocyty, które atakowane s¹ przez boreliozê oraz rzetelny wywiad lekarski, potwierdzi³y podejrzenia. Z punktu emocjonalnego natomiast najtrudniejsze by³o zaakceptowanie bólu i cierpienia, które towarzysz¹ procesowi wychodzenia z choroby. Niszcz¹c bakterie – czy to z pomoc¹ antybiotyków, zió³ czy za spraw¹ dzia³ania fal elektromagnetycznych, zanim organizm wyrzuci na zewn¹trz toksyny, przejœæ musi detoks. Przez pewien czas czujemy, jakbyœmy mieli w sobie truciznê. Organizm mówi¹c popularnie „herksuje” (reakcja jarischa- herxheimera) lub – jak mówi¹ lekarze – przechodzi kryzys ozdrowieñczy. Mo¿na to porównaæ do odtruwania organizmu z narkotyków czy nadmiaru alkoholu. Cia³o boli, organizm cierpi. To z czasem mija, ale ka¿dy taki atak jest bardzo dotkliwy. Podobno wiele osób ci nie wierzy³o? Niestety, zw³aszcza w tym okresie, kiedy nie mia³am jeszcze diagnozy. To siê zmieni³o, kiedy zaczê³am g³oœno o mojej chorobie mówiæ, kiedy udzieli³am wywiadów do „WPROST”, do „Wysokich Obcasów”. Bardzo wiele osób mi wówczas pomog³o i ta pomoc nadesz³a ze strony, z której w ogóle siê jej nie spodziewa³am. Paru przyjació³ zyska³am, kilku straci³am. Choroba jest jak papierek lakmusowy, dopiero w jej obliczu widaæ, kto jest przyjacielem, a kto siê odwraca na piêcie. To gorzki, ale rzetelny test. Ludzie nie wierz¹ w to, czego nie widaæ. Potrzebuj¹ dowodu. Je¿eli go im nie dostarczysz, wol¹ odwróciæ siê i odejœæ, ni¿ zatrzymaæ i spróbowaæ zrozumieæ. Jak objawia³a siê ta choroba przed diagnoz¹? To by³ szereg ró¿nych objawów – bóle neuropatyczne, mrowienie i drêtwienia, mioklonie czyli szarpniêcia cia³a, które dopada³y mnie zw³aszcza wtedy, gdy k³ad³am siê do ³ó¿ka, dr¿enia r¹k i powiek, bóle oczodo³ów i g³owy, a przede wszystkim bóle miêœni i stawów. Gdzie szuka³aœ pomocy? Najpierw tam, gdzie standardowo idzie ka¿dy z nas, czyli w szpitalach. Przesz³am przez trzy oddzia³y: laryngologiczny, neurologiczny, autoimmunologiczny. Nigdzie nie potrafiono postawiæ diagnozy, choæ pomys³y by³y ró¿ne: od stwardnienia rozsianego poprzez szpiczaka, na porfirii koñcz¹c. W jaki sposób ciê zdiagnozowano i po ilu latach? To by³ w³aœciwie przypadek, a mo¿e powinnam powiedzieæ: szczêœliwe zrz¹dzenie losu. Le¿¹c w szpitalu na oddziale autoimmunologicznym pozna³am dziewczynê, która mia³a podobne objawy do moich. Rok wczeœniej zdiagno-

zowano u niej boreliozê. To ona doradzi³a mi, jakie zrobiæ badania i skierowa³a mnie do lekarza, który potwierdzi³ jej przypuszczenia. Jak ciê leczono? I czy od pocz¹tku stawiano dobre diagnozy czy to by³o b³¹dzenie we mgle? Muszê przyznaæ, ¿e zbadano mnie od stóp do g³ów, ale faktycznie by³o to b³¹dzenie we mgle. Niektóre diagnozy by³y kuriozalne, jak wspomniana porfiria, czyli choroba wampirza. Podobno cierpia³ na ni¹ Van Gogh. Kiedy okaza³o siê, ¿e faktycznie mam boreliozê, odetchnê³am z ulg¹. Niestety to by³ pocz¹tek góry lodowej. Kuracja du¿ymi dawkami antybiotyków, czyli metod¹ ILLADS zaprowadzi³a mnie prawie do grobu. Nie pomog³y te¿ zio³a. Straci³am kompletnie odpornoœæ, musia³am zmieniæ lekarza. Profesor Tomasz Wielkoszyñski, do którego szczêœliwie trafi³am przez trzynaœcie miesiêcy wyprowadza³ mnie z tego stanu kroplówkami z du¿ymi dawkami witaminy C i lekiem na odtrucie, bo i tê zdolnoœæ mój organizm utraci³. Wtedy te¿ dowiedzia³am siê, ¿e istnieje alternatywna metoda leczenia generatorem plazmowym. Trafi³am do Centrum Terapii Boreliozy Biorife i do doktora Rados³awa Ba³aja. Spróbowa³am. Nie mia³am nic do stracenia. Z ka¿d¹ kolejn¹ sesj¹ mój organizm wraca³ do równowagi, a objawy ustêpowa³y, ale i tak trwa³o to prawie dwa lata. Czu³aœ siê wyizolowana, osamotniona? Tak, wiem dobrze, czym jest samotnoœæ. Kiedy przesta³am byæ aktywna, telefon zamilk³. Straci³am pracê na uczelni, gdzie wyk³ada³am przez dziesiêæ lat. Posz³a plotka, ¿e mam depresjê, chocia¿ nie mia³am. By³ we mnie tylko strach i wielka wola ¿ycia. A przy mnie Mama, przyjació³ka, ówczesny

Magdalena Piekorz - O boreliozie, choæ jest potwornie groŸna, wci¹¿ niewiele siê mówi. Ja w tej chorobie prze¿ywa³am momenty na granicy ob³êdu.

partner. Potem doszli i inni. Ogromnie wdziêczna jestem Oli Zawalskiej, Urszuli Tes, £ukaszowi Maciejewskiemu, Gregowi Zgliñskiemu, Ani Burzyñskiej i Ewie Kopsik, z któr¹ napisa³am póŸniej „Nieobecnoœæ”. To oni mnie wspierali. Pomog³a ci fundacja Anny Dymnej Mimo Wszystko… Tak, i to bardzo. Moje leczenie by³o drogie, zw³aszcza, kiedy musia³am w³¹czyæ sprowadzane z zagranicy kroplówki, a przecie¿ przez cztery lata nie zarabia³am, nie by³am zdolna do pracy. Wspania³a Anna Dymna namówi³a ludzi kultury, biznesu, polityki, ¿eby oddali przedmioty na aukcjê, zorganizowa³a koncert z udzia³em zespo³ów Carrantuohill i D¿em. Wœród przekazanych przedmiotów by³y miêdzy innymi: zegarek Katarzyny Bondy i Jerzego Stuhra, obrazek z Pa³acu Prezydenckiego, pióro Donalda Tuska, kolczyki Agnieszki Grochowskiej i Z³ota Kaczka Micha³a ¯ebrowskiego. Nie by³a to zreszt¹ jedyna tego typu inicjatywa. W Warszawie dzia³a³a na rzecz mojej walki z chorob¹ Fundacja im. Darii Trafankowskiej, a w Katowicach z inicjatywy Izy Szczepañskiej i przy udziale Teatru Œl¹skiego zorganizowany zosta³ koncert mojej ulubionej wokalistki, Renaty Przemyk.

Bez tych wszystkich dzia³añ nie da³abym rady wygraæ tej walki. Jesteœ znan¹ re¿yserk¹. Nad czym teraz, w dobie pandemii, pracujesz? Do aktywnoœci zawodowej wróci³am dwa lata temu. Pandemia pojawi³a siê w momencie, kiedy zaczê³am rozwijaæ z³o¿one chorob¹ skrzyd³a. Obecnie pe³niê funkcjê dyrektora do spraw artystycznych w Teatrze im. Adama Mickiewicza w Czêstochowie. Uda³o mi siê zrealizowaæ w tutejszym teatrze dwa spektakle: „Czy¿ nie dobija siê koni?”, za który otrzymaliœmy Nagrodê Iwo Galla w kategorii Spektakl Sezonu oraz baœñ „Królowa Œniegu”. Wyre¿yserowa³am równie¿ w Warszawskiej Operze Kameralnej pierwsz¹ w moim dorobku operê, „Orfeusz i Eurydyka” oraz – z okazji setnej rocznicy urodzin Witolda Gombrowicza – „Biesiadê u Hrabiny Kot³ubaj” w adaptacji Jana Boñczy-Szab³owskiego z Janem Peszkiem w roli Hrabiny, Jackiem Fedorowiczem w roli Markizy i profesorem Jerzym Bralczykiem w roli Barona de Apfelbaum. Natomiast moje ostatnie wysi³ki wi¹za³y siê z prób¹ powrotu do kina. Wspólnie z Ew¹ Kopsik zaadaptowa³yœmy „Nieobecnoœæ” na scenariusz filmowy. Mamy ju¿ producenta, teraz rozpoczynamy etap zbierania funduszy. Mam nadziejê, ¿e kiedy pandemia siê skoñczy, uda nam siê ten film zrealizowaæ.

Rozmawia³a Katarzyna Nowak


KURIER PLUS 14 LISTOPADA 2020

www.kurierplus.com

El¿bieta Baumgartner radzi

Koronakryzys: Je¿eli nie dosta³eœ zasi³ku stymulacyjnego

IRS czyni starania, aby dotrzeæ do osób, które normalnie nie rozliczaj¹ podatków, by poinformowaæ je o nale¿¹cym siê im zasi³ku stymulacyjnym. IRS przed³u¿y³ termin zg³oszeñ do 21 listopada, a 10 listopada IRS og³osi³ „Krajowym Dniem Rejestracji EIP, co jest skrótem od Economic Impact Payment. Przypomnienie o zasi³ku stymulacyjnym Coronavirus Aid, Relief, and Economic Security Act, w skrócie CARES Act, czyli Ustawa stymulacyjna, przeznaczy³a zasi³ek w wysokoœci 1,200 dol. na osobê, 2,400 dol. dla ma³¿eñstw rozliczaj¹cych siê razem i 500 dol. na dziecko do 16-go roku ¿ycia. Ma³¿eñstwo z dwojgiem dzieci dosta³o do 3,400 dol., ale niektórzy mniej, niektórzy nic, zale¿nie od dochodu. Oto zasady.

Pe³n¹ kwotê dosta³y osoby samotne, które maj¹ przychód do 75,000 dol. rocznie, ma³¿eñstwa rozliczaj¹ce siê razem o przychodzie 150,000 dol. oraz g³owy rodziny z przychodem do 112,500 dol. P³atnoœæ jest stopniowo redukowana o piêæ dolarów na ka¿de sto dolarów zarobione powy¿ej tych limitów, tak ¿e osoby samotne z zarobkami powy¿ej 99,000 dol. i ma³¿eñstwa rozliczaj¹ce siê razem zarabiaj¹ce powy¿ej 198,000 dol. rocznie ¿adnego czeku nie dosta³y. Je¿eli chcesz wiedzieæ dok³adnie, znajdŸ w sieci stimulus check calculator. Nale¿y zaznaczyæ, ¿e czeki stymulacyjne s¹ dla ka¿dego uprawnionego, a nie tylko dla tych, którzy stracili pracê albo zamknêli biznes. Jest trochê paradoksalne, ¿e ma³¿eñstwo zarabiaj¹ce sto piêædziesi¹t tysiêcy rocznie, maj¹ce pracê i znaczne oszczêdnoœci, uzyska takie samo wsparcie, jak bezrobotni bez grosza przy duszy. Ponadto stymulacyjny zasi³ek zainkasowali nawet ci, którzy maj¹ zaleg³oœci podatkowe, albo s¹ d³u¿ni pieni¹dze rz¹dowi federalnemu z innych powodów. Sk¹d IRS o nas wie Wiêkszoœæ Amerykanów niczego nie musia³o czyniæ, by dostaæ zasi³ek. Czeki albo karty p³atnicze z za³adowan¹ odpowiedni¹ kwot¹ dotar³y automatycznie w kwietniu i w maju tego roku do tych podatników, którzy pos³ali deklaracje podatkowe za rok 2019 albo 2018. Je¿eli podatnik po-

Podgl¹danie Ameryki

da³ na rozliczeniu numer konta bankowego, nale¿noœæ wp³ynê³a mu na to konto. Wiêkszoœæ emerytów podatków p³aciæ nie musi, a IRS wzi¹³ o nich informacje od Administracji Social Security, zawarte na formularzu Form SSA-1099, a od Railroad Retirement Board – na Form RRB-1099. Je¿eli zasi³ku nie dosta³eœ Miliony ludzi zasi³ku nie dosta³o z ró¿nych powodów. IRS nie wie o dzieciach, które urodzi³y siê w roku 2019, a nie zosta³y zg³oszone jeszcze na podatkowej deklaracji. Je¿eli emeryt ma ma³¿onka, który œwiadczeñ jeszcze nie pobiera, a para z podatków siê nie rozlicza, bo nie musi, to IRS o tym ma³¿onku te¿ nie wie i powinien siê on zarejestrowaæ. Wielu podatników siê przenios³o, zmieni³o konta w bankach. Poza tym nie s¹ wykluczone zwyk³e pomy³ki. Pierwotnie rozesz³a siê informacja, ¿e o stymulacyjne czeki bêdzie siê mo¿na upominaæ w przysz³ym roku na podatkowym zeznaniu. Teraz wygl¹da na to, ¿e IRS zmieni³ plan, przed³u¿y³ do 21 listopada termin zg³oszeñ, który jest nieodwo³alny. IRS siê stara Dla non-filers, czyli osób, które z podatków rozliczaæ siê nie musz¹, IRS za³o¿y³ witrynê internetow¹, gdzie mo¿na wstawiæ swoje podstawowe dane niezbêdne do otrzymania zasi³ku. IRS wyznaczy³ termin zg³oszeñ na 15 paŸdziernika, ale przed³u¿y³ go do 21 listopada. IRS stara siê do dotrzeæ do osób uprawnionych do zasi³ku. Mo¿esz byæ jednym z dziewiêciu milionów mieszkañców USA, którzy otrzymali od IRS list z informacj¹, jak zarejestrowaæ siê na stronie internetowej IRS, aby ubiegaæ siê o zasi³ek. Jeœli otrzyma³eœ ten list z urzêdu skarbowego, wiedz, ¿e list jest prawdziwy, nie przychodzi od oszustów. PrzejdŸ do autentycznej witryny IRS pod adresem www.IRS.gov/EIP lub zadzwoñ bezpoœrednio pod numer 800-919-9835, aby zarejestrowaæ siê i odebraæ p³atnoœæ. Strze¿ siê oszustów Jeœli ktoœ dzwoni do ciebie niby z IRS, dostajesz e-maile lub SMS-y oferuj¹ce

Ma³gorzata Ka³u¿a

Prezydencki wyœcig wygra³y media - Tego w amerykañskiej historii jeszcze nie by³o! Wyœcig do Bia³ego Domu wygra³ najprawdopodobniej kandydat demokratów, Joe Biden, który nie prowadzi³ kampanii wyborczej! Robi³y to za niego amerykañskie media. Mówiê najprawdopodobniejm,bo jest poniedzia³ek, kiedy piszê artyku³ i trwa jeszcze liczenie g³osów. Prezydent Trump nie poddaje siê i o wyborach rozstrzygnie s¹d. Joe Biden od pocz¹tku kwietnia siedzia³ g³ównie w domu, odizolowany od œwiata i od czasu do czasu przemawia³ do wyborców przez internet, strzela³ gafê za gaf¹, mia³ k³opoty ze zwerbalizowaniem myœli i nie bardzo radzi³ sobie z technologi¹. Prezydent Trump dzia³a³ od poczatku ostro. Mo¿na go nie lubiæ ale nie mo¿na mu odmówiæ nieprawdopodobnej woli walki, przygotowania i m³odzieñczej energii. A „Sleepy Joe” jak nazywa³ przeciwnika Donald Trump, nie musia³ siê wysilaæ. Kampanie prowadzi³y za niego amerykañskie media. To one kszta³towa³y opiniê i pogl¹dy przeciêtnego wyborcy no i amerykañskiej m³odzie¿y, która wychowana na lewicowych uniwersytetach nie potrafi samodzielnie myœleæ, marzy o socjaliŸmie i ¿yje mrzonkami.

A Sleepi Joe, wyszed³ z domowych pieleszy dopiero we wrzeœniu. Na wyborcze spotkania przychodzili nieliczni a Joe patrzy³ z zazdroœci¹ na dziesi¹tki tysiêcy zwolenników Trumpa i powtarza³, ¿e wyborcy Trumpa rozsiewaj¹ wirusa. Jednak kiedy trwa³y protesty, kiedy rabowano sklepy i niszczono, co siê da, nie zabiera³ g³osu i nie widzia³ zagro¿enia wirusem. Kiedy pojawia³ siê na spotkaniach, wchodzi³ na scenê w niezdarnych podskokach, przekrêca³ fakty, zapomina³ nazwisk, opowiada³, jak go aresztowali w RPA, jak to studiowa³ na czarnym collegu a póŸniej zaprzecza³, ¿e Ÿle sformu³owal myœli i ¿e go nie zrozumiano. CNN i lewicowe media prostowa³y jego wpadki ale g³ównie ich nie pokazywa³y. Jednak nawet u nich pojawia³y siê czasami opinie, ¿e Biden nie jest w najlepszej kondycji fizycznej i psychicznej. A Trump by³ nie do zdarcia. Porusza³ siê samolotem. W ci¹gu jednego dnia spotyka³ siê w kilku ró¿nych miastach z wyborcami, a ci przyjmowali go owacyjnie. Poparcie ros³o. Niewypa³em okaza³a siê pierwsza debata obu kandydatów. By³ to jeden z najsmutniejszych politycznych pojedynków jakie widzia³am. Obaj kandydaci przekroczyli granice politycznego profesjonalizmu. PóŸniej by³a chroba Trumpa. Wydawa³o siê, ¿e ju¿ nie ma szans, ¿e przegra³. A on

otrz¹sn¹³ siê z wirusa w ci¹gu kilku dni i ze wzmo¿on¹ si³¹ stan¹³ do walki. W szeregach przeciwnika zawrza³o. Bloomberg rzuci³ kolejne sto milionów dolarów na kampaniê Bidena, aby wygra³ na Florydzie. PóŸniej okaza³o siê, ¿e i to nie pomog³o. Biden na Florydzie przegra³. Ale skandal korupcyjny w wykonaniu syna Bidena, Huntera przestraszy³ na dobre demokratów. Dziennik New York Post opublikowa³ setki maili Huntera. Okaza³o siê miêdzy innymi, i¿ Hunter którego wylano z wojska za narkotyki, przyj¹³ trzy miliony dolarów od wdowy po merze Moskwy i wykorzystywa³ koneksje do robienia brudnych interesów. Lista korupcyjnych przekrêtów jest d³uga. Facebook i Twitter natychmiast zablokowa³y gazetê. Lewicowe media milcza³y. Kiedy wybuch³ skandal z zablokowaniem gazety, z cenzur¹, zaczêto wszystko odkrêcaæ. Zastosowano stary chwyt. Oskar¿ono Moskwê o popieranie Trumpa i sfabrykowanie oskar¿eñ. Kongres bêdzie pewnie prowadziæ dochodzenie w tej sprawie, chocia¿ jeœli Biden zasi¹dzie w Bia³ym Domu, to mog¹ ukrêciæ sprawie ³eb. Nie bêdê opisywa³a ca³ej kampanii wyborczej, bo wszyscy s¹ ni¹ zmêczeni i zbulwersowani. Najbardziej fascynuje mnie jednak to, ¿e prowadzi³ j¹ tylko jeden kandydat, a za dru-

13 pomoc w uzyskaniu p³atnoœci stymulacyjnej, to strze¿ siê przed oszustami. Roz³¹cz siê i nie odpowiadaj ani nie klikaj na ¿adne linki w SMS-ach ani e-mailach. Czemu? Poniewa¿ IRS nie wysy³a SMS-ów, e-maili ani nie wydzwania. Gdy IRS ma do ciebie sprawê, to pisze list i wysy³a na adres, jaki poda³eœ na ostatnim zeznaniu podatkowym. IRS nigdy nie poprosi ciê o uiszczenie op³aty ani nie straszy policj¹. Co robiæ teraz? Je¿eli ktoœ nie ma obowi¹zku podatkowego i nie otrzyma³ czeku stymulacyjnego, to powinien skorzystaæ z tzw. Non-filer Tool, i tam siê zarejestrowaæ. Adres: www.irs.gov/coronavirus/economic-impact-payments Musisz spe³niæ nastêpuj¹ce warunki: æ Masz wa¿ny numer Social Security. æ Nie jesteœ osob¹ na utrzymaniu innego podatnika (dependent). æ Twój przychód jest poni¿ej pewnego limitu (12,200 / 24,400 dol.). Wiêcej informacji znajdziesz na witrynie Urzêdu Podatkowego: www.irs.gov/coronavirus/non-filers-enter-payment-info-here Je¿eli z podatków siê rozliczasz, a zasi³ku nie dosta³eœ, idŸ do „Get My Payment”: www.irs.gov/coronavirus/get-my-payment m

El¿bieta Baumgartner nie jest prawnikiem, a artyku³ ten nie powinien byæ uwa¿any za poradê prawn¹. Jest autork¹ wielu ksi¹¿ek-poradników, m.in. „Jak oszczêdzaæ na podatkach, „Jak chowaæ pieni¹dze przed fiskusem”, „Podrêcznik ochrony maj¹tkowej” i wiele innych. S¹ one dostêpne w ksiêgarni Polonia, 882 Manhattan Ave., Greenpoint, albo bezpoœrednio od wydawcy Poradnik Sukces, 255 Park Lane, Douglaston, NY 11363, tel. 1-718-224-3492, www.PoradnikSukces.com

giego robotê robi³y lewicowe media! Demokraci wynajêli do tej dzia³alnoœci media ju¿ cztery lata temu, w pierwszych dniach dzia³alnoœci Trumpa, kiedy nie myœleli jeszcze o Bidenie. Takiej nagonki na urzêduj¹cego prezydenta i takiego prania mózgu amerykañskich obywateli jeszcze nie by³o. Toczy³ siê proces o wspó³pracê prezydenta z Rosj¹, chciano pozbawiæ go w³adzy, oskar¿ano o rasizm, faszyzm i wszystko o co mo¿na. A kiedy postanowi³ sprowadziæ amerykañski biznes na powrót do Ameryki i wyda³ Chinom ekonomiczn¹ wojnê, do ataku na Trumpa przystapi³ równie¿ wielki biznes, który robi pieni¹dze w³aœnie w Chinach. A tymczasem amerykañska ekonomia kwit³a, bezrobocie by³o minimalne, nielegalni emigranci coraz trudniej przedzierali siê przez strze¿on¹ granicê, Trump broni³ amerykañskich interesów na ca³ym œwiecie. Przy³o¿y³ Unii Europejskiej. Zmusi³ cz³onków NATO, aby p³acili sk³adki, bo niby dlaczego USA maj¹ utrzymywaæ NATO? Zrobi³ to, o czym zapewenia³ od lat ka¿dy amerykañski przywódca, czyli przeniós³ ambasadê USA z Tel Awiwu do Jerozolimy, uspokoi³o siê na Bliskim Wschodzie. Doprowadzi³ do nawi¹zania stosunków dyplomatycznych pomiêdzy Izraelem a Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi. Trzyma³ na krótkiej smyczy Iran. Wprowadzi³ zakaz przyjazdu do USA obywateli krajów muzu³mañskich, zagro¿onych terroryzmem. I w przeciwieñstwie do Europy, nie by³o tutaj ¿adnego terrorystycznego zamachu. No i wbrew ostrze¿eniom demokratów nie wywo³a³ ¿adnej wojny. í 14


KURIER PLUS 14 LISTOPADA 2020

14

Zamów og³oszenie drobne Cena $10 za maksimum 30 s³ów

PRACA ZA $18.50 Mo¿esz pomóc ludziom, których kochasz i otrzymywaæ za to dobre wynagrodzenie. Jeœli Twoi rodzice, krewni, przyjaciele, s¹siedzi otrzymuj¹ Medicaid lub Medicare, mo¿na zacz¹æ pracowaæ dla nich jako asystent lub pomoc domowa. Nie wymagane certyfikaty. Nasza agencja pomo¿e Ci w tym. Wynagrodzenie $18.50 za godzinê.

Zadzwoñ: tel. 929.295.6822

Nauka gry na fortepianie, gitarze i skrzypcach oraz lekcje œpiewu

Kobo Music Studio Szko³a z tradycjami Rejestracja Bo¿ena Konkiel

tel. 718-609-0088

ANIA TRAVEL AGENCY 57-53 61st Street, Maspeth, N.Y. 11378 Tel. 718-416-0645, Fax 718-416-0653 3 Bilety Lotnicze 3 Wysy³ka pieniêdzy i paczek 3 T³umaczenia 3 Sprawy imigracyjne 3 Notariusz

INSTALACJA NOWYCH BOILERÓW ZAMIANA BOILERÓW OLEJOWYCH NA GAZOWE l USUWANIE GAS, NATIONAL GRID, DEPT OF BUILDINGS VIOLATIONS l RPZ/BACKFLOW PREVENTER INSTALACJA & COROCZNE SERWISY l CON ED/ NATIONAL GRID GAS SERVICE RESOTRATION l INSPEKCJE SYSTEMÓW LINII GAZOWYCH ZGODNIE Z LOCAL LAW 152 l l

www.kurierplus.com

Biuro tanio wynajmê í 11 Mo¿e wiêc nie mam racji, mo¿e najwa¿niejsz¹ a czêsto jedyn¹ grup¹ ludzk¹, z jak¹ siê liczyliœmy i z któr¹ robiliœmy wszystko razem, by³a rodzina. By j¹ utrzymaæ, ludzie pracowali w pojedynkê, w ma³ych warsztatach, na straganach, a tylko w ostatnich czasach – tak¿e w wielkich halach biurowych i produkcyjnych. Naprawdê nie wiadomo czy bêdzie gorzej. S¹ miliony osób, które szczerze nienawidz¹ chodzenia do pracy, aroganckiego szefa, g³upiego zwierzchnika, niekompetentnych i fa³szywych kolegów. Praca sta³a siê kieratem, przekleñstwem, koniecznoœci¹ by utrzymaæ rodzinê i zap³aciæ rachunki. Dla takich

osób perspektywa, ¿e bêdzie mo¿na teraz pracowaæ z domu, ile siê chce i jak siê chce, mo¿e byæ kusz¹ca. Zw³aszcza na pocz¹tku. Dopiero potem – po pierwszym leczeniu nieobjêtym ubezpieczeniem, pierwszym zwolnieniu z pracy bez ¿adnej konsekwencji dla firmy, wreszcie pierwszych objawach depresji wynikaj¹cej z samotnoœci – pojawi siê têsknota do chodzenia do pracy, rygoru. Struktury ¿ycia, której nie mam ju¿ od dawna ja, próbuj¹cy ¿yæ sam i po swojemu na krañcu œwiata, nie bêdzie mia³o coraz wiêcej osób. S³owem, id¹ ciekawe czasy. A mo¿e naprawdê bêd¹ ciekawe?

Jan Latus

Prezydencki wyœcig wygra³y media í 13 Wrêcz odwrotnie, rozpocz¹³ proces wycofywania amerykañskich wojsk z Afganistanu i Iraku. Lista sukcesów jest d³uga. S¹ te¿ pora¿ki, jak wycofanie siê z Paryskiego Paktu Klimatycznego. Zag³osowa³o na niego ponad 70 milionów Amerykanów czyli o piêæ milionów wiêcej ni¿ w 2016 roku. Jednak, wygl¹da na to, ¿e przegra³. Kto wygra³ wybory? Amerykañskie, lewicowe media i wielki biznes, który nie mo¿e zaakceptowaæ ekonomicznej wojny z Chinami. Dla nich Chiny to szansa na robienie kolejnych miliardów dolarów. O obronie amerykañskich interesów nikt nie myœli. Amerykañskie media sta³y siê przed³u¿eniem partii demokratycznej.

Niezale¿ne, amerykañskie dziennikarstwo przesta³o istnieæ. A Ameryka skrêca niebezpiecznie w lewo. Zakoñczy³a siê najdro¿sza w amerykañskiej historii prezydencka kampania. Ile kosztowa³a tego jeszcze dok³adnie nie ujawniono. Wiadomo natomiast, ¿e demokraci i wielki biznes wydali na ni¹ miliardy dolarów. Du¿o wiêcej ni¿ republikanie. Joe Biden jest tylko pionkiem w tej grze. Jest zmêczonym ¿yciem cz³owiekiem, który ma ma³¹ szansê na podo³anie sprawowanej funkcji. Jest politykiem o chwiejnych pogl¹dach. Rz¹dziæ wiêc bêdzie skrajnie lewicowa Kamala Harris i amerykañska lewica.

Ma³gorzata Ka³u¿a

Acupuncture and Chinese Herbal Center Dr Shungui Cui, L.Ac, OMD, Ph.D – jeden z najbardziej znanych specjalistów w dziedzinie tradycyjnych chiñskich metod leczenia. Autor 6 ksi¹¿ek. Praktykuje od 47 lat. Pracowa³ we W³oszech, Kuwejcie, w Chinach. Pomaga nawet wtedy, gdy zawodz¹ inni.

896 Manhattan Avenue Suite 27 (na piêtrze) - Brooklyn, NY 11222 Tel: (718) 609-1560, (718) 383-6824, Fax: (718) 383-2412

MICHA£ PANKOWSKI TAX & CONSULTING EXPERT Us³ugi w zakresie: 3 Ksiêgowoœæ 3 Rozliczenia podatkowe indywidualne i biznesowe, w tym samochodów ciê¿arowych

3 Rejestracja biznesu i licencje 3 Konsultacje 3 Bezpodatkowa zamiana domów 3 #SS - korekty danych

LECZY: l katar sienny l bóle pleców l rwê kulszow¹ l nerwobóle l impotencjê zapalenie cewki moczowej l bezp³odnoœæ l parali¿ l artretyzm l depresjê l nerwice l zespó³ przewlek³ego zmêczenia l na³ogi l objawy menopauzy l wylewy krwi do mózgu l alergie l zapalenie prostaty l rekonwalescencja po chorobach nowotworowych z zastosowaniem chiñskiego zio³olecznictwa itp. l

Do akupunktury u¿ywane s¹ wy³¹cznie ig³y jednorazowego u¿ytku 144-48 Roosevelt Ave. #MD-A, Flushing NY 11354 Poniedzia³ek, œroda i pi¹tek: 12:00 - 7:00 pm; tel. (718) 359-0956 1839 Stillwell Ave. (off 24th. Ave.), Brooklyn, NY 11223 Od wtorku do soboty: 12:00-7:00 pm, w niedziele 12:00 - 3:00 pm (718) 266-1018 www.drshuiguicui.com Akcetujemy ubezpieczenia: 1199, Aetna, BCBS, Cigna, Elder Plan, Liberty, Magnacare, Multiplan, Triad Health (VHS), UHC Empire Plan

Email: Info@mpankowski.com

Anna-Pol Travel

Fortunato Brothers 289 MANHATTAN AVE. (blisko Metropolitan Ave.) BROOKLYN, N.Y. 11211; Tel. 718-387-2281 Fax: 718-387-7042 CAFFE - PASTICCERIA ESPRESSO - SPUMONI GELATI - CAKES

W³oska ciastkarnia czynna codziennie do 11:00 wieczorem, a w weekendy do 12:00 w nocy. Zapraszamy.

WYCIECZKI AUTOBUSOWE: Niagara, Waszyngton, Boston

821 A Manhattan Ave. Brooklyn, NY 11222 Tel. 718-349-2423 E-mail:annapoltravel@msn.com WWW.ANNAPOLTRAVEL.COM

Promocyjne ceny przy zakupie biletu przez internet

Œrodki transportu posiadaj¹ zezwolenia i licencje federalne (US Department of Transportation) oraz wymagane ubezpieczenia.

ATRAKCYJNE CENY NA: Bilety lotnicze do Polski i na ca³y œwiat

u

Pakiety wakacyjne: Karaiby, Hawaje, Floryda All-inclusive: Punta Cana, Meksyk od $699

v Rezerwacja hoteli v Wynajem samochodów v Notariusz v T³umaczenia v Klauzula “Apostille” v Zaproszenia v Wysy³ka pieniêdzy Vigo


KURIER PLUS 14 LISTOPADA 2020

www.kurierplus.com

15

Opowiadanie z trochê innej rzeczywistoœci…

Anna K³osowska

Syreni œpiew Najpierw nie rozumia³am, co to za dŸwiêk. Ocean by³ w przyp³ywie i gada³ po swojemu, opowiada³ spokojnie, bez nadmiernego poruszenia. Mi³a przybojowa fala, unosz¹ca, zapraszaj¹ca bardziej do zabawy ni¿ p³ywania. Zanurzy³am siê, po³o¿y³am na plecach. Monotonny dŸwiêk, na jednej nucie, jednostajnie p³yn¹cy, jakby wydaj¹cy go organ nie potrzebowa³ wdechu… do tego stopnia na mnie dzia³a³, ¿e poczu³am na podniebieniu smak miedzi. Tak, jak kiedy by³am dzieckiem i przytyka³o siê jêzyk do dwóch biegunów baterii. By³o s³ono i niesamowicie! Prze³knê³am œlinê. W koñcu obejrza³am siê w kierunku Ÿród³a g³osu. Ruda czupryna, starannie ufryzowana w loczki. Jaskrawy jednoczêœciowy kostium. W kolorach dla turystów na karaibskich wakacjach. Twarzy pod s³oñce nie widzia³am. To z tej postaci wydobywa³a siê ta pozbawiona modulacji wibracja. Kierowana przez aparat g³osowy do przodu. NajwyraŸniej dla kogoœ przeznaczona, na kogoœ nakierowana. Przekaz. Nie do mnie. Mê¿czyzna. Po pas w wodzie, o kilka metrów przed ni¹. Szed³ powoli, ale zdecydowanie, zanurzaj¹c siê stopniowo, z luboœci¹. A ruda g³owa i pstry kostium posuwa³y siê kilka metrów za nim. Ona by³a ni¿sza, drobniejsza, wiêc sz³a wolniej i w koñcu, kiedy mia³a wodê po ramiona, stanê³a. G³os nie ustawa³ ani na chwilê. Jak ona to robi? Jakaœ pojemnoœæ p³uc nadkobiety! On stan¹³, kiedy ona stanê³a. Odwróci³ siê i coœ powiedzia³. Spokojnie, bez emocji. I na tê krótk¹, tylko na tê chwilê, ona zamilk³a. To by³ moment ulgi, który trwa³ jednak zbyt krótko, ¿eby moje uszy zaczê³y znowu przyjmowaæ koj¹cy szum fal. On szed³ teraz w wodzie wzd³u¿ brzegu. Szed³, nie usi³owa³ p³ywaæ. Tam s¹ spore uskoki, pomyœla³am, bo przecie¿ znam swoj¹ pla¿ê na pamiêæ, i wiem, ¿e po ostatnich silnych wschodnich wiatrach i rozszala³ych falach, tamta czêœæ brzegu uleg³a zmianom. Na brzegu stoj¹ w tym miejscu czerwone chor¹giewki wbite w piasek: zakaz p³ywania. Ju¿ wczeœniej oddali³am siê o kilkanaœcie metrów w g³¹b oceanu, gdzie wreszcie nie dochodzi³a fala g³osowa.

Tokaji Cháteau Dereszla.

Syrenia pla¿a.

Myœla³am o scenie z mojej ksi¹¿ki, „Moja noc z Irm¹”, o scenie, któr¹ chcia³am zmieniæ, a na której utknê³am emocjonalnie. A jednak coœ mi przeszkadza³o w myœleniu. Ma³o, wrêcz ingerowa³o. Zach³ysnê³am siê wod¹. Za mn¹ p³ynê³a ruda czupryna. Ale nie kierowa³a siê w moj¹ stronê. Wydawa³a ten swój niepokoj¹cy, niesamowity, obezw³adniaj¹cy dŸwiêk wykonuj¹c jednoczeœnie rytmicznie idealne, klasyczne, niezwykle silne, szybkie ruchy. G³owê trzyma³a nad wod¹, skutecznie chroni¹c nie tylko loczki, ale i aparat g³osowy przed zetkniêciem z oceanem. Opanowa³am siê, bo moja wyobraŸnia ju¿ wchodzi³a na wysokie obroty, zasysa³a porcjê adrenaliny, która trysnê³a do krwiobiegu pod wp³ywem podekscytowanego myœlenia! I w tym wszystkim jakiœ absurdalny odprysk myœli: wykorzystaæ to w ksi¹¿ce, albo opowiadaniu! Takie skrzywienie ludzi pisz¹cych… Przep³ynê³a o dwa, trzy metry ode mnie, stale emituj¹c na jednym tonie. Niemo¿liwa technika! To nie by³y s³owa, ¿aden jêzyk, po prostu dŸwiêk. Przenikaj¹cy, przenikliwy, pokonuj¹cy szum fal, jednostajny, a jednak…Jednak powabny, poci¹gaj¹cy, wci¹gaj¹cy. Syreni! Uœmiechnê³am siê do w³asnej myœli. Syrena wabi¹ca Odyseusza i jego za³ogê! Wabi¹ca œpiewem, wabi¹ca w otch³añ, w unicestwienie…Odyseusz kaza³ siê przywi¹zaæ do masztu, aby nie ulec temu ponad kobiecemu, wci¹gaj¹cego w zasadzkê g³osowi. Kaza³ siê przywi¹zaæ, a za³odze zatkaæ uszy woskiem. Sam jednak chcia³ pos³uchaæ! Mê¿czyzna! W³aœnie, mê¿czyzna! Gdzie jest ten mê¿czyzna? Przewróci³am siê na plecy,

spojrza³am za siebie, w stronê brzegu. Sta³ i spokojnie wierci³ palcem w uszach, jakby chcia³ siê z nich wytrz¹sn¹æ wodê. Kiedy wysz³a na brzeg, szybko poszed³ przodem. O kilka metrów od niej. Pewno dalej „nadawa³a”! Wysz³am i ja z wody. Na przejœciu w kierunku parkingu us³ysza³am za sob¹ kilka s³ów po wêgiersku. Obok mnie przemknê³a ruda czupryna w pstrej kreacji narzuconej na jaskrawy kostium. Ona. Chcia³a go dogoniæ. Ca³y czas mówi³a przed siebie. Ciekawa relacja, pomyœla³am. Wêgrzy? Za kilka dni mia³am siê spotkaæ z moim jedynym tu na Florydzie znajomym wêgierskiego pochodzenia. Jeœli to by³ wêgierski, to on zna wszystkich swoich sezonowych i na sta³e tu mieszkaj¹cych pobratymców. Wielu ich zreszt¹ nie ma. „Nawet na dwa bryd¿owe stoliki nie starczy”, tak mówi. – No jasne, ¿e ich znam. Kiedy tylko powiedzia³aœ o tej sopranowej emisji g³osu i rudej czuprynie, ju¿ wiedzia³em! Jasne, ¿e to oni: Dagmar i Ferenc. Bardzo skomplikowany zwi¹zek. Wiesz, taki „hate & love relationship”. No, mo¿e raczej „hate, love & money”, doda³ z sardonicznym uœmiechem. Ona, by³a p³ywaczka. Medale, s³awa. Mówiê o Wêgrzech, nie tu. Do tego wielka uroda, uwierz mi! On maratoñczyk, jak ja, tak go pozna³em. To by³o kilka rozdzia³ów mojego ¿ycia temu. Ja dalej biegam, tyle ¿e wzd³u¿ pla¿y, a on... On przesta³ biegaæ, nabra³ cia³a i zrobi³ pieni¹dze. Spêdzaj¹ tu zimy. Widujemy siê. To jej trzeci m¹¿. Zosta³a dwa razy wdow¹. Obaj poprzednicy Ferenca utonêli. Obaj nie byli ubodzy. No nie rób takiej miny: nie wysnuwaj pochopnych wniosków!

A jednak powia³o jakimœ smakowitym zapachem niesamowitoœci. Moje plecy pokrywa³y siê powoli gêsi¹ skórk¹ podniecenia. Wietrzy³am temat. Mo¿e nie dla mnie, ale…takie skrzywienie ludzi pisz¹cych. – W ka¿dym razie, on z ni¹ nigdy nie p³ywa. Nigdy, to prawda. P³ywa ze mn¹, z ni¹ nie. Mówi, ¿e to jej sopranowe nadawanie, to jej syreni œpiew. Przyznasz, g³os ma boski! Nie dla mnie pomyœla³am, nie dla mnie, ale có¿, nie na moj¹ p³eæ ten przekaz skierowany! Ja mog³abym spokojnie przep³yn¹æ cieœninê za Odyseusza. Syreny by mnie w otch³añ nie poci¹gnê³y! Sopran Dagmar te¿ nie. – Swoj¹ drog¹, muszê siê do Ferenca odezwaæ. Mia³ do mnie wpaœæ wczoraj wieczorem. Kiedy ich widzia³aœ, spyta³ pozornie obojêtnie. – Kilka dni temu. Rano. Na tej czêœci pla¿y przy hotelu... tam, gdzie teraz zrobi³y siê uskoki…zatrzyma³am siê. – Hej, hej! Nie myœl, ¿e… Zdradzê ci tajemnicê, moja droga. Wiem o czym myœlisz: ¿e za³atwi³a w ten sposób tych dwóch poprzednich bogatych mê¿ów. Zwabi³a ich na g³êbok¹ wodê i zostawi³a. Ha, ha, masz wyobraŸniê! Niezale¿nie od tego, ¿e to bzdura, powiem ci ¿e, poniewa¿ ona podobno, tak mówi Ferenc, rzeczywiœcie nadaje bez granic i miary calutki dzieñ, to on, uwa¿aj: zak³ada na wszelki wypadek SILIKONOWE KORECZKI! Zawsze! Imre zaœmia³ siê, ja te¿, tyle ¿e mo¿e ja tylko po to, ¿eby zakoñczyæ temat, bo Imre odkorkowywa³ butelkê doskona³ego Château Dereszla Tokaji Aszú, który z regu³y dzielnie towarzyszy naszym polsko-wêgierskim spotkaniom. Ale z ni¹ nigdy nie p³ywa! – pomyœla³am i wtopi³am siê w morelowy aromat jasno bursztynowej ambrozji. ... A tak w ogóle, to gdybym umia³a pisaæ krymina³y…niez³y temat! m

Zapraszamy na stronê Autorki: www.anna4book.com

Greenpoint Beauty Salon Emilia’s Agency Salon fryzjerski mieszcz¹cy siê przy172 Greenpoint Ave. (pomiêdzy Manhattan Ave a Leonard St)

zaprasza od poniedzia³ku do pi¹tku od 10:00 do 19:00 w soboty od 9:00 do 18:00 (718) 383.9392 - salon (347) 294.6423 - Teresa w³aœcicielka

576 Manhattan Avenue, Brooklyn, NY 11222 Tel. 718-609-1675, 718-609-0222, Fax: 718-609-0555

3 ROZLICZENIA PODATKOWE 3 NUMER PODATNIKA - ITIN - z potwierdzeniem

3 T£UMACZENIA DOKUMENTÓW

autentycznoœci kopii paszportu 3 PE£NOMOCNICTWA - APOSTILLE

3 EMERYTURY AMERYKAÑSKIE 3 MIÊDZYNARODOWE PRAWO JAZDY

3 SPONSOROWANIE RODZINNE

3 NOTARY PUBLIC (zawsze w agencji)

3 WYSY£KA PIENIÊDZY I PACZEK

3 OBYWATELSTWO i inne formy

Agencja otwarta siedem dni w tygodniu.


KURIER PLUS 14 LISTOPADA 2020

16

Malarstwo amerykañskie

www.kurierplus.com

Czes³aw Karkowski

W czasach niewolnictwa i potem Jak wojna secesyjna to natychmiast narzuca siê myœli tematyka: czarni mieszkañcy Ameryki. Przedstawiani byli bardzo czêsto, w rozmaitych sytuacjach i pod³ug odmiennych wyobra¿eñ. Pierwsze to oczywiœcie niewolnictwo, wyzysk, dyskryminacja i zwi¹zana z tym marginalizacja spo³eczna, maj¹tkowa, kulturalna. Drugie z typowych przedstawieñ wi¹¿e siê ze swoiœcie pojmowan¹ w USA romantyk¹ ¿ycia czarnych na Po³udniu. Tematyka ta bardzo prêdko sta³a siê tak dra¿liwa, ¿e odbiór obrazów przedstawiaj¹cych ¿ycie Murzynów amerykañskich w tamtych czasach nie mo¿e byæ wolny od interpretacji. Bez niej nawet nie mamy pewnoœci, co w³aœciwie ogl¹damy. Jako przyk³ad weŸmy jedno z najs³ynniejszych dzie³ tego rodzaju, „Negro Life at the South”, znanego ju¿ czytelnikom tego cyklu Eastmana Johnsona, jednego z najwybitniejszych malarzy USA XIX wieku. Obraz zaprezentowano publicznoœci w nowojorskiej National Academy of Design w 1859 r. i od razu uznano go za arcydzie³o sztuki amerykañskiej. Ale co ono przedstawia? Raczej radosne, wolne od trosk, zabawowe i leniwe ¿ycie czarnych na po³udniu? A mo¿e jest w³aœnie krytyk¹ niewolnictwa (obraz powsta³ przecie¿ przed wybuchem wojny secesyjnej w 1861 r.), dyskryminacji i nieludzkiego traktowania czarnych? Nie ma na wizerunku bia³ych w³aœcicieli niewolników – choæ wielkie kontrowersje budzi postaæ m³odej kobiety z prawej. Kim ona jest? Czy jest bia³¹ kobiet¹ mieszkaj¹c¹ w lepszym domu i tylko wychodzi na ty³y posesji z ciekawoœci? Zazdroœci im wesela i zabawy? A mo¿e przygl¹da siê ze zgroz¹, jak mo¿na ¿yæ w takich ruinach, ba³aganie i brudzie? Inni krytycy widz¹ na tym obrazie tylko czarnych o rozmaitych odcieniach skóry – po najbielszej tej w³aœnie kobiety z prawej po najczarniejszych zajmuj¹cych centraln¹ czêœæ obrazu – kobieta bawi¹c¹ siê z dzieckiem i mê¿czyzna graj¹cy na banjo. Jak system niewolniczy by³ nieludzki, skoro zdominowany by³ przez obsesjê rasy, ¿e nawet niewielka domieszka krwi spycha³a na dno spo³eczne ca³e grupy ludzi. Dla wielu obraz Johnsona jest usprawiedliwieniem segregacji przez zademonstrowanie w³asnej (bia³ej) wy¿szoœci. Odczytuj¹ komunikat dzie³a: ci ludzie nie zas³uguj¹ na nic lepszego, skoro mieszkaj¹ w takich warunkach, s¹ w ogóle z natury zadowoleni ze swej egzystencji i z takiego bytowania: œpiewaj¹, tañcz¹, romansuj¹. Taka forma ¿ycia im odpowiada. Nic lep-

Winslow Homer – Dressing for the Carnival.

Eastman Johnson – Negro Life at the South.

szego ich nie interesuje, a zatem niczego wiêcej nie potrzebuj¹: daæ im muzykê, seks, leniuchowanie i s¹ zadowoleni. Kolejna interpretacja sugeruje, ¿e dzie³o Johnsona stanowi pochwa³ê niewolnictwa i segregacji rasowej. Wizerunek przedstawia grupê czarnych w czasie wypoczynku i rozrywki. Artysta, twierdz¹ niektórzy, sugeruje, ¿e na tym up³ywa im ¿ycie – weso³o i idyllicznie na zabawach, muzyce, niañczeniu dzieci, romansach, beztrosce. Tak ¿yj¹ czarni na Po³udniu, lekko i swobodnie, podczas gdy na Pó³nocy bia³a ludnoœæ haruje 10-12 godzin w fabryce, mieszka w jeszcze gorszych warunkach. Niewolnictwo, utrzymuj¹ rzecznicy tej interpretacji, da³o czarnym ³atw¹ i beztrosk¹ egzystencjê, podczas gdy na Pó³nocy prawdziwi niewolnicy taœmy fabrycznej, ani nie maj¹ czasu, ani si³y, ni warunków na to, by cieszyæ siê ¿yciem. System ten stworzy³ Murzynom niepowtarzaln¹ szansê nic nierobienia w przyjemnym klimacie. Nie produkuj¹ niczego, nie musz¹ siê uczyæ, a co najwa¿niejsze – nie robi¹ nic, aby poprawiæ warunki egzystencji. Na Pó³nocy zaœ robotnicy przemys³owi walcz¹ o swoje prawa, pracuj¹c w prawdziwie nieludzkich warunkach. Im bli¿ej wspó³czesnoœci, tym zacieklejsze ataki na obraz Johnsona, tym licz-

niejsze i zawziêtsze krytyki jego dzie³a. Nie wiem, jak obraz trzeba rozumieæ; tytu³: „¯ycie czarnych na Po³udniu” jest zbyt enigmatyczny, aby coœ zeñ wywnioskowaæ. Nie chcê zreszt¹ wyci¹gaæ ¿adnych wniosków, ale wskazaæ tylko, i¿ w zale¿noœci od interpretacji inaczej widzimy ten obraz. To jedna z istotnych cech malarstwa (sztuki w ogóle): nie sposób oddzieliæ rozumienia dzie³a od jego wizerunku. Innymi s³owy: to, co widzimy/czytamy zale¿y od przyjêtych uprzednio kryteriów. A wiêc widzimy to, co chcemy zobaczyæ. A nie odwrotnie. Taka jest specyfika malarstwa/sztuki. A mo¿e i ¿ycia w ogóle. Mniejsze kontrowersje budzi obraz Winslowa Homera, najwiêkszego malarza prawdziwej Ameryki, „Dressing for Carnival” z 1877 r. Przedstawia on przygotowania do tradycyjnego (rodem z Karaibów) festynu-parady obchodzonego przez czarnych ko³o nowego roku. Po wojnie secesyjnej w czasach Rekonstrukcji, obchody dnia niepodleg³oœci 4 lipca i tradycyjnego karnawa³u zbieg³y siê w jedno œwiêto. G³ówn¹ postaci¹ tej zabawy jest postaæ „króla nieporz¹dku” – organizatora wszelkich szaleñstw karnawa³owego czasu, robienia ba³aganu, wywracania œwiata na opak. Na obrazie dwie czarne kobiety ubieraj¹ mê¿czyznê w specjalny kostium.

William Sidney Mount – The Power of Music.

W³aœciwie szyj¹ go na nim. Jedna z kobiet z daleko wyci¹gniêt¹ rêk¹ trzyma ig³ê z nici¹, druga robi ju¿ tylko drobne poprawki. Grupa czarnych dzieci przygl¹da siê przebierañcowi. „The Power of Music” Williama Sidney’a Mounta (1807-1868) jest nie tylko ciekawym obrazem na interesuj¹cy nas tutaj temat, ale i z uwagi na samego twórcê. Jeden z lepiej wykszta³conych artystów tamtych czasów, urodzi³ siê i mieszka³ przez lata na Long Island. Znany i wp³ywowy malarz poucza³ swoich kolegów, aby nie malowali dla nielicznych, ale dla wielu. Jego s³owa mówi¹ o jednej z najbardziej charakterystycznych cech sztuki amerykañskiej XIX wieku. W przeciwieñstwie do elitarnego akademizmu europejskiego, by³a to od samego pocz¹tku sztuk¹ dla „normalnego” odbiorcy. Mo¿na powiedzieæ: zrozumia³e. Nie by³o w tym kraju arystokracji, elita finansowa dopiero powstawa³a, a wywodzi³a siê zasadniczo ze zwyk³ych ludzi, prostych, bez pretensji i snobizmu. Amerykanów nie interesowa³y obrazy mitologiczne, sceny z dawnych dziejów antyku, a purytañska tradycja nie dopuszcza³a nagich piêknoœci na p³ótnie. Chcieli ogl¹daæ swoje ¿ycie, w³asny œwiat. Kupowali obrazy, które im przypada³y do ich niewyrafinowanego gustu. Tej tematyce Mount poœwiêci³ swoj¹ sztukê – wiejskiej egzystencji mieszkañców Stony Brook i okolic. Malowa³ obrazki rodzajowe na ten temat. Jego „Potêga muzyki” celowo albo mimowolnie oddaje sytuacjê czarnych niewolników w tych rejonach, jak i wszêdzie w Ameryce. Trójka bia³ych mê¿czyzn spêdza weso³o czas przy muzyce granej na skrzypcach. Na zewn¹trz s³u¿¹cy z dystansem i ukradkiem przys³uchuje siê grze instrumentu. Zadowolony, zaciekawiony, wyraŸnie dŸwiêki te sprawiaj¹ mu przyjemnoœæ. Odstawiona na bok siekiera chyba jest jego narzêdziem pracy, ale czy dla odpoczynku, czy z wrodzonego talentu przystan¹³, przys³uchuje siê. Dwa odrêbne œwiaty, przepaœæ spo³eczna i radykalna segregacja. m


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.