Kurier Plus - e-wydanie 24 grudnia 2022

Page 1

NEW YORK PENNSYLVANIA CONNECTICUT NEW JERSEY MASSACHUSETTS KURIER POLISH WEEKLY MAGAZINE NUMER 1476 (1776) ROK ZA£O¯ENIA 1987 TYGODNIK 24 GRUDNIA 2022
LUSTRACJA : B EA TA S ZPURA
I

Radosnych i spokojnych Œwi¹t Bo¿ego Narodzenia oraz wielu b³ogos³awieñstw i sukcesów w Nowym Roku 2023

¿yczy Adrian Kubicki

Konsul Generalny RP w Nowym Jorku wraz z Zespo³em

KURIER PLUS 24 GRUDNIA 2022 www.kurierplus.com 2

Parafia Rzymsko-Katolicka Œw. Stanis³awa Kostki Brooklyn - Greenpoint

Redakcji Kuriera Plus, Czytelnikom oraz ca³ej Polonii sk³adamy najlepsze ¿yczenia z okazji œwi¹t Bo¿ego Narodzenia!

A S³owo Cia³em siê sta³o i mieszka³o miêdzy nami!

Ta najradoœniejsza Nowina, og³oszona przez Anio³ów ponad dwa tysi¹ce lat temu, jest aktualna i dzisiaj. Bóg przyj¹³ nasze cz³owieczeñstwo, aby cz³owiek móg³ dotkn¹æ majestatu Boga. I choæ tegoroczna pandemia œmiercionoœnego wirusa ruinuje pokój naszego ¿ycia, to jednak radoœæ p³yn¹ca z faktu narodzin Zbawiciela œwiata jest niezmiennie wartoœciowa.

Chrystus przyszed³ na œwiat z mi³oœci do ka¿dego cz³owieka. On pragnie, aby serce ka¿dego z nas potrafi³o Go przyj¹æ, bo jedynie On jest Ÿród³em prawdziwej radoœci i pokoju. Tylko On mo¿e swoj¹ Mi³oœci¹ wyciszyæ nasze zalêknione serca, uspokoiæ myœli, pomóc w planowaniu odbudowy sensu ¿ycia. On jest gotowy narodziæ siê w Twoim sercu, je¿eli Ty otworzysz swoje serce dla Niego.

Prawdziwego otwarcia siê na dzia³anie Bo¿ej ³aski, umiejêtnoœci przyjêcia Chrystusa do serca i dzielenia siê Nim z drugim cz³owiekiem podczas Œwi¹t i w ka¿dym dniu nowego 2023 roku ¿ycz¹ –Ksiê¿a i Pracownicy Parafii œw. Stanis³awa Kostki na Greenpoincie

Zapraszamy do naszego koœcio³a na msze œwiête w jêzyku polskim:

Wigilia – 24 grudnia: 21 - koncert kolêd; 21:30 i 23:59 Bo¿e Narodzenie: 7:30, 10:15, 11:30, 13:00, 20:00 Drugi dzieñ œwi¹t – œw. Szczepana: 6:30, 7:00, 11:00, 20:00, 22:00 31 grudnia – Zakoñczenie Starego Roku: 19:00, po mszy Nabo¿eñstwo Dziêkczynne Nowy Rok – Bo¿ej Rodzicielki: 7:30, 10:15, 11:30, 13:00, 19:00

www.kurierplus.com KURIER PLUS
2022 3
24 GRUDNIA
KURIER PLUS 24 GRUDNIA 2022 www.kurierplus.com 4

Œwiat³o dla ciebie

Gdy anio³owie odeszli od nich do nieba, pasterze mówili miêdzy sob¹: „PójdŸmy do Betlejem i zobaczmy, co siê tam zdarzy³o io czym nam Pan oznajmi³”. Udali siê te¿ poœpiesznie i znaleŸli Maryjê, Józefa oraz le¿¹ce w ¿³obie Niemowlê. Gdy Je ujrzeli, opowiedzieli, co im zosta³o objawione o tym dzieciêciu. A wszyscy, którzy to s³yszeli, zdumieli siê tym, co im pasterze opowiedzieli. Lecz Maryja zachowywa³a wszystkie te sprawy i rozwa¿a³a je w swoim sercu. A pasterze wrócili, wielbi¹c i wys³awiaj¹c Boga za wszystko, co s³yszeli i widzieli, jak im to zosta³o przedtem powiedziane. (£k 2, 15-20)

W wigilijny wieczór wyruszam w niezapomnian¹ podró¿ wspomnieñ, w czasie której odwiedzam ró¿ne zak¹tki mojego minionego œwiata. Zawsze zatrzymujê siê przy stajenkach mojego ¿ycia. Pierwsza by³a w domu rodzinnym. W Adwencie wykonywa³em j¹ z drzewa, a ¿e tata para³ siê tak¿e stolarstwem, to mia³em materia³ na szopkê i narzêdzia do jej wykonania. W dzieñ wigilijny wraz z rodzeñstwem wstawia³em do niej nieliczne figurki betlejemskich postaci. Co wa¿niejsze ca³e nasze mieszkanie zmienia³o siê w stajenkê betlejemsk¹. Pod³oga by³a wyœcielona s³om¹ i sianem. Siano by³o tak¿e na stole pod nieskazitelnie bia³ym obrusem, na którym poœród 12 potraw le¿a³y bia³e op³atki, a na nich wyciœniête sceny betlejemskie. ¯ywiczny zapach jod³owej choinki miesza³ siê z zapachami potraw wigilijnych. P³omyki œwiec woskowych na choince i p³omyk lampy naftowej wytwarza³y niepowtarzaln¹, magiczn¹ atmosferê. Zaœ przepiêkne kolêdy mówi³y sk¹d ta magia wieczoru i wskazywa³y na gwiazdê, której wygl¹daliœmy za oknem, wierz¹c, ¿e jest to ta sama, która zab³ys³a nad Betlejem, oznajmiaj¹c narodzenie Chrystusa Pana. Nasza dzieciêca wiara by³a tak prosta, ufna i tak radosna, ¿e otwiera³a dla nas bramy nieba. To doœwiadczenie pozwala mi dzisiaj lepiej zrozumieæ s³owa Jezusa, gdy mówi³ do doros³ych przez pryzmat wiary dzieci: „Jeœli nie staniecie siê jako dzieci nie wejdziecie do Królestwa Niebieskiego”.

Wiele, wiele lat póŸniej, spaceruj¹c noc¹ ulicami Betlejem w Ziemi Œwiêtej spogl¹da³em na ciemne niebo i dostrzega³em tê sam¹ gwiazdê, która zaprasza³a nas do wigilijnego sto³u w rodzinnym domu na Roztoczu. I tak tajemnica wieczoru wigilijnego w rodzinnej chacie wi¹za³a siê z wydarzeniem, które mia³o miejsce ponad dwa tysi¹ce lat temu w betlejemskiej grocie. To wydarzenie sta³o siê punktem zwrotnym w dziejach ludzkoœci. By³o ono oczekiwane i wieszczone przez proroków. Jeden z nich, Izajasz, kilkaset lat wczeœniej tymi s³owami zapowiada³ przyjœcie Mesjasza: „Oto twój Zbawca przychodzi. Oto Jego nagroda z Nim idzie i zap³ata Jego przed Nim. Nazywaæ ich bêd¹ Ludem Œwiêtym, odkupionymi przez Pana”. Zapowiadany Mesjasz mia³ og³osiæ „dobr¹

nowinê ubogim”. To w³aœnie dlatego ubodzy pasterze pierwsi doœwiadczyli radoœci z przyjœcia Pana. Nad Betlejem rozgorza³o niebo i œwiat³oœæ niebieska ogarnê³a pasterzy. Z tej œwiat³oœci wy³onili siê anio³owie i oznajmili narodzenie Mesjasza.

W ewangelii na Uroczystoœæ Bo¿ego Narodzenia czytamy: „Gdy anio³owie odeszli od nich do nieba, pasterze mówili miêdzy sob¹: ‘PójdŸmy do Betlejem i zobaczmy, co siê tam zdarzy³o io czym nam Pan oznajmi³”. Udali siê te¿ poœpiesznie i znaleŸli Maryjê, Józefa oraz le¿¹ce w ¿³obie Niemowlê. Gdy Je ujrzeli, opowiedzieli, co im zosta³o objawione o tym dzieciêciu”.

Ta œwiat³oœæ z nocy narodzenia Pana i dzisiaj wdziera siê do naszych serc, do naszego ¿ycia i wyœpiewywana jest w naszych piêknych polskich kolêdach. W jednej z nich œpiewamy: „Jakieœ œwiat³o nad Betlejem siê rozchodzi / W œrodku nocy zagubiony œwiat siê budzi / Dzisiaj w³aœnie dla nas Chrystus siê narodzi³ / Do nas przyszed³, bo ukocha³ wszystkich ludzi / Teraz œpij, Dziecino ma³a / Teraz œpij, Dziecino mi³a / Ziemia bogactw Ci nie da³a / Bo bez Ciebie biedn¹ by³a / Ju¿ pasterze, proœci ludzie id¹ z dala / Oddaæ pok³on Tobie panu nad Panami / Myœl¹ sobie: Jaka¿ ³aska nas spotka³a / ¯e Pan przyszed³, ¿eby mieszkaæ razem z nami”.

To œwiat³o radoœci wype³nia nasze serca, gdy je otworzymy na tajemnicê betlejemskiej nocy. Wolê przyjêcie tego œwiat³a wyra¿amy przez ró¿nego rodzaju symbole. W czasie nawiedzenia betlejemskiej groty pielgrzymi zapalaj¹ œwiece wotywne i czêœæ z nich zostawiaj¹ w grocie, a czêœæ zabieraj¹ ze sob¹, aby je zapaliæ po pielgrzymce w domu, w czasie wieczerzy wigilijnej. Jest to piêkny symbol zaproszenia œwiat³oœci Chrystusa do naszych serc i naszych domów.

Innym symbolem zaproszenia œwiat³a betlejemskiego do naszych domów jest Betlejemskie Œwiat³o Pokoju. Akcjê zapocz¹tkowa³o w 1986 austriackie radio i telewizja jako dzia³anie charytatywne na rzecz dzieci niepe³nosprawnych i osób potrzebu-

j¹cych. Dziêki udzia³owi skautów akcja obejmuje prawie ca³y œwiat. Œwiat³o co roku przywo¿one jest z Betlejem do Wiednia, gdzie w katedrze przekazywane jest skautom z s¹siednich krajów, a nastêpnie sztafet¹ trafia do najdalszych zak¹tków kontynentu. Œwiat³o Pokoju od lat przekazuj¹ tak¿e polscy harcerze w Ameryce.

W Polsce akcjê od 1991 prowadz¹ harcerze ze Zwi¹zku Harcerstwa Polskiego, którzy odbieraj¹ Betlejemskie Œwiat³o Pokoju od skautów s³owackich. Po uroczystej mszy œwiêtej odprawianej w Kaplicy Betlejemskiego Œwiat³a Pokoju, zlokalizowanej w oœrodku G³odówka w pobli¿u Bukowiny Tatrzañskiej œwiat³o trafia do wszystkich chor¹gwi, hufców i dru¿yn harcerskich. Za poœrednictwem harcerzy œwiat³o dociera do mieszkañców miast i wsi. Betlejemskie Œwiat³o Pokoju z r¹k harcerzy uroczyœcie przyjmuje Prezydent RP, marsza³kowie obydwu izb parlamentu, premier, wspólnoty parafialne i inne instytucje. Polscy harcerze przekazuj¹ œwiat³o na Litwê, Bia³oruœ, Ukrainê. Na zachód do Niemiec i na pó³noc do Danii. Betlejemskie Œwiat³o Pokoju jest symbolem ciep³a, mi³oœci, pokoju i nadziei. Tradycyjnie stawiane jest na wigilijnym stole.

W tym roku Betlejemskie Œwiat³o Pokoju, z przes³aniem „Œwiat³o dla ciebie”

dotar³o do Polski 11 grudnia. Zosta³o na przekazane jak zwykle w G³odówce, ale tym razem zimowa pogoda uniemo¿liwi³a dotarcie do schroniska, p³omieñ pochodz¹cy z groty Narodzenia Chrystusa w Betlejem, przekazano do sanktuarium Matki Bo¿ej Fatimskiej na Krzeptówkach. Olga Junkuszew, rzeczniczka prasowa ZHP powiedzia³a: „Pochylamy siê nad tym, ¿e Betlejemskie Œwiat³o Pokoju jest p³omieniem ‘dla Ciebie”, a dziêki Tobie, p³omieniem dla innych. Chcemy, aby ka¿dy z nas zaopiekowa³ siê wewnêtrznym Œwiat³em troskliwie. Tylko dziêki byciu obecnym, rozwa¿nym i ostro¿nym Œwiat³o bêdzie mog³o ci¹gle œwieciæ”. To œwiat³o jest dla ka¿dego z nas, szczególnie w obecnym czasie ciemnoœci i zamêtu. Tego œwiat³a potrzebujemy w naszym sercu, w naszych rodzinach, w naszej ojczyŸnie i na ca³ym œwiecie.

Nieprzypadkowo polscy harcerze w pierwszej kolejnoœci przekazali to œwiat³o Ukrainie. Zapewne trafi tam do wojennej „stajenki.” Zziêbniêci, przytuleni do siebie siedz¹ przy wigilijnym stole w domu zrujnowanym przez rosyjskie bomby. Nie ma gospodarza rodziny, gdzieœ daleko w zimnym okopie broni swojej ojczyzny. Przy stole wiele pustych miejsc dla cz³onków rodziny, których zabi³o okrucieñstwo rosyjskich ¿o³nierzy. Resztki œwiecy oœwietlaj¹ zrujnowany pokój. Okopcona dymem po¿aru niewielka ikona Matki Boskiej z Dzieci¹tkiem wisi na popêkanej œcianie. Na stole przykrytym zniszczon¹ cerat¹ uboga wigilijna wieczerza przygotowana z puszek ¿ywnoœciowych i tym co siê uda³o kupiæ na ubogich bazarach lub o trzymaæ w punktach charytatywnych. Prze¿yli horror. A najcenniejszym prezentem, o który prosz¹ jest pokój. Ten pokój na chwilê wype³nia ukraiñsk¹ stajenkê i rodzi siê nadzieja, ¿e ten pokój ogarnie ca³y œwiat.

Zapraszamy na stronê Autora: ryszardkoper.pl

KURIER PLUS 24 GRUDNIA 2022 www.kurierplus.com 6
Na
Sandro Botticelli – Mistyczne Narodzenie

Szczygie³ Bo¿ego Narodzenia

O narodzeniu Pañskim wspomina tylko mimochodem Ewangelia œw. Mateusza, nieco szerzej (choæ te¿ bardzo sk¹po) opisuje to wydarzenie Ewangelia œw. £ukasza. Ten pierwszy mówi jedynie o „domu” jako miejscu narodzin (trzej królowie „wszed³szy w dom, naleŸli dzieciê z Mary¹” – M II: 11). Drugi, enigmatycznie stwierdza; „I porodzi³a syna swego pierworodnego, owinê³a go w pieluszki i po³o¿y³a go w ¿³obie, i¿ miejsca im nie by³o w gospodzie” – £ II: 7)

Sk¹d wiêc ca³a rozbudowana opowieœæ o tym wydarzeniu? Znamy j¹ z apokryfów. S³owem „apokryf” pos³ugujemy siê dziœ na okreœlenie tekstów niepewnego, pochodzenia, opowieœci o treœciach w¹tpliwych z historycznego/Ÿród³owego punktu widzenia. Dopisanych, niezgodnych, ale i niesprzecznych z oryginalnym komunikatem.

Od pocz¹tku chrzeœcijañstwa ludzie chcieli wiedzieæ wiêcej o nadzwyczajnym dla nich wydarzeniu – Pañskich Narodzinach. Jak to by³o dok³adnie, co siê wtedy dzia³o? Lukê tê wype³nia³y mno¿¹ce siê historie na temat okolicznoœci, w których Jezus przyszed³ na œwiat.

Znakomita wiêkszoœæ wiernych to byli analfabeci, wychowani w kulturze mówionej. Dziœ, gdy mija „epoka Gutenberga”, epoka czytania ksi¹¿ek i gazet, g³ównie ogl¹damy, patrzymy na kreowane œwiaty, ogl¹damy akcjê. Wówczas i przez ponad tysi¹c lat – przede wszystkim s³uchano. Ludzie s³yszeli opowieœci w koœcio³ach, podczas uroczystych zgromadzeñ, ale najczêœciej, gdy zbierali siê, zw³aszcza wieczorem, po pracy, opowiadali sobie historie, ubarwiali je, rozbudowywali, aby zaj¹æ siebie i s³uchaczy. Dopowiadali dalsze szczegó³y do znanych ju¿ gawêd.

O czym opowiadali? O dawnych bohaterach, o niezwyk³ych, uciesznych, wydarzeniach, o dydaktycznych anegdotach, bajkach, z których wynikaæ mia³a nauka o moralnym porz¹dku rzeczywistoœci.

Tylko w ten sposób porz¹dkowano sobie œwiat, uk³adano go w zrozumia³y ci¹g wydarzeñ, w historie nadaj¹ce mu g³êbszy, etyczny sens. Nie pos³ugiwano siê abstrakcyjnymi wywodami, ale w³aœnie zajmuj¹cymi opowiastkami. Œwiat z tej perspektywy jawi³ siê im jako sensowny, maj¹cy jakiœ ³ad; dowiadywali siê na przyk³adach, o co w ¿yciu chodzi, co jest jego istot¹.

Wkrótce, tj. po setkach lat, z pomoc¹ przysz³o malarstwo, aby niepiœmiennym

masom unaoczniæ to, o czym g³osi Ewangelia, w dobitny, zmys³owy sposób pokazaæ, jak wygl¹da³y sceny z tamtych wydarzeñ. Artyœci musieli przedstawiæ konkretn¹ stajenkê, która to wersja utrwali³a siê z czasem, bowiem pocz¹tkowo apokryfy mówi³y o „grocie”. Jak wygl¹da³a Maria i Józef – choæ wed³ug najpopularniejszych apokryfów, nie by³ on obecny przy Narodzinach. Poszed³ na poszukiwanie kobiety, która pomog³aby Marii. Podobno sprowadzi³ ju¿ po cudownych narodzinach dwie po³o¿ne.

Najwiêksz¹ ciekawoœæ budzi³o Dzieci¹tko. Nie mog³o to przecie¿ byæ „zwyk³e” niemowlê, musia³a otaczaæ je aura cudownoœci. Blask anielski bi³ w oczy, jak powiadaj¹ dociekliwi autorzy uzupe³niaj¹cy ewangeliczne s³owa. Artyœci musieli rozwi¹zaæ mnóstwo konkretnych zadañ, tote¿ siêgali po apokryficzne treœci, aby wype³niæ obraz konkretnymi przedstawieniami.

Oto jeden z setek obrazów poœwiêconych Narodzeniu. Na pierwszy rzut oka widaæ, ¿e nie mamy do czynienia z typow¹ stajenk¹. Miast ciemnego wnêtrza –otwarta przestrzeñ. W tle miasto. Jezusek to nie nowo narodzone niemowlê, ale ju¿ nieco podroœniêty ch³opczyk, le¿y go³y, œwietlisty, na pos³aniu rozœcielonym na zewn¹trz. Maria klêczy obok. Reszta pozosta³a z mrowia „wojska niebieskiego” (wed³ug okreœlenia ksiêdza Wujka) – gra i œpiewa. Nie s¹ to eteryczni duchowi mieszkañcy Niebios, ale mocne, bosonogie postaci, bez skrzyde³. Mo¿e to ziemscy adoratorzy Dzieci¹tka? Dlaczego artysta – Piero della Francesca – zdj¹³ anio³om skrzyd³a? Chcia³ daæ pierwszeñstwo ciê¿arowi? Wyraziæ i podkreœliæ jak najbardziej ziemski wymiar wydarzenia? Miast eterycznej lotnoœci, stabilna trwa³oœæ, miast powietrznego ruchu, doczesna, codzienna egzystencja.

Za nimi – obowi¹zkowy osio³ i wó³. Józef, stary, zmêczony bieganiem po nocy

w poszukiwaniu akuszerki, siedzi na oœlim siodle, obok pasterz z kijem wskazuje w niebo i gwiazdê betlejemsk¹.

Przedstawienie zgodne jest z popularnym od koñca Œredniowiecza widzeniem œw. Brygidy, szwedzkiej zakonnicy z XIV wieku, która w mistycznym doœwiadczeniu by³a œwiadkiem Narodzenia i opisa³a je tak mniej wiêcej, jak obejrzeæ mo¿emy na póŸniejszym obrazie della Franceski. Z ma³ymi wyj¹tkami.

Na dachu szopy przysiad³ ptak. To szczygie³, stworzonko popularne w dawnych apokryfach. Opowiadano, ¿e kiedy Jezus dŸwiga³ krzy¿ w drodze na Golgotê, na jego g³owê z koron¹ cierniow¹ sfrun¹³ szczygie³, ptaszek ¿ywi¹cy siê m.in. ostem. Zacz¹³ wyci¹gaæ ciernie wbite w czo³o Zbawiciela i krople jezusowej krwi kapnê³y mu na g³ówkê. I st¹d po

wiecznoœæ czerwieñ na ³ebku i na skrzyd³ach szczyg³a, œwiadka ostatnich godzin Jezusa na tej ziemi.

Sta³ siê œwiadkiem mêczeñstwa i symbolem zmartwychwstania – z innej legendy, w której zreszt¹ mylono szczyg³a z jaskó³k¹. Opowieœæ ta g³osi, ¿e ma³y Jezus bawi³ siê glinianymi ptaszkami i jednego z nich o¿ywi³, w³aœnie szczyg³a, ptaka szczególnie mu bliskiego. W innej legendzie mówi siê, ¿e ptaki te zimuj¹ w b³ocie, zamkniête w glinianej obudowie jak w grobie. Od¿ywaj¹ na wiosnê, wyfruwaj¹ na œwiat, zaœwiadczaj¹c wszem i wobec o cudzie zmartwychwstania.

W piêknej bajce Oscara Wilde’a „Szczêœliwy ksi¹¿ê” w³aœnie rodzaj jaskó³ki jest tym najbardziej wyró¿nionym z boskich ptaków, który nie bacz¹c na w³asne cierpienie i pewn¹ œmieræ, mimo g³odu i narastaj¹cego zimna, niesie pomoc biednym, nieszczêœliwym i zapomnianym.

Legenda szczyg³a mia³a tak¿e i rzeczywisty, katastrofalny wymiar. Holenderski artysta Carel Fabritius, uwa¿any za najbardziej utalentowanego malarza, który przewy¿szy sw¹ sztuk¹ najlepszych, zgin¹³ tragicznie w wyniku wybuchu prochowni w Delftach. By³ rok 1654: 32-letni Fabritius przebywa³ w swej pracowni, kiedy potê¿na eksplozja rozerwa³a na strzêpy jego dom i wiele s¹siednich. Zginê³o oko³o stu ludzi. Zniszczeniu uleg³y prace Fabritiusa, ale cudem, rzec mo¿na, uratowa³ siê bodaj ostatni obraz artysty, maleñkie dzie³ko przedstawiaj¹ce w³aœnie szczyg³a. Religijny sens tego ptasiego portreciku nie ulega w¹tpliwoœci. Dziœ dla nas jest ju¿ nieczytelny. W celebrowanej powieœci Donny Tartt pt. „Goldfinch” (póŸniej przeniesionej na ekran) akcja obraca siê wokó³ obrazu Fabritiusa i ziemskich perypetii bohatera, który „cudem” ocala³ z i terrorystycznego ataku na Metropolitan Museum.

Autorka pominê³a ten wyraŸnie religijny charakter przes³ania ptasiej podobizny. Tymczasem dla ludzi dawnych wieków wizerunek szczyg³a natychmiast kojarzy³ siê z mêk¹ i zmartwychwstaniem, tote¿ szczygie³ towarzyszy³ Jezusowi od narodzin jako jeden z trwa³ych symboli, zapowiadaj¹cych sens przyjœcia Zbawiciela na œwiat. Czêsto jest obecny na dawnych obrazach, ludzie znali doskonale znaczenie, jakie jego wizerunek niesie. Jest z Jezusem od pocz¹tku jego ziemskiej drogi do koñca – od stajenki, poprzez dzieciñstwo po mêczeñsk¹ œmieræ.

7 www.kurierplus.com KURIER PLUS 24 GRUDNIA 2022
Piero della Francesca – Stajenka Carel Fabritius – Szczygie³ Giovanni Battista Tiepolo – Madonna ze szczyg³em Rafael Madonna ze szczyg³em
Z okazji Œwi¹t Bo¿ego Narodzenia sk³adamy najlepsze ¿yczenia Cz³onkom naszej organizacji i ca³ej Polonii. W nowym 2023 roku ¿yczymy wielu sukcesów zawodowych i osobistych! PULASKI ASSOCIATION of BUSINESS and PROFESSIONAL MEN, Inc. www.pulaskiassociation.com KURIER PLUS 24 GRUDNIA 2022 www.kurierplus.com 8

Poszli, znaleŸli Dzieci¹tko w ¿³obie z wszystkimi znaki danymi sobie; jako Bogu czeœæ Mu dali, a witaj¹c zawo³ali z wielkiej radoœci. Ach, witaj, Zbawco, z dawna ¿¹dany, cztery tysi¹ce lat wygl¹dany! Na Ciebie, króle, prorocy czekali, a Tyœ tej nocy nam siê objawi³.

I my czekamy na Ciebie, Pana, a skoro przyjdziesz na g³os kap³ana, padniemy na twarz przed Tob¹, wierz¹c, ¿eœ jest pod osob¹ chleba i wina.

9 www.kurierplus.com KURIER PLUS 24 GRUDNIA 2022 Radosnych i zdrowych œwi¹t Bo¿ego
oraz
w
Roku 2023 wszystkim
¿ycz¹ pracownicy North Brooklyn Development Corporation Complete Physical Therapy, P.C. 134 Norman Ave, Brooklyn, NY 11222, Tel. 718-383-6460 Serdeczne ¿yczenia szczêœliwych Œwi¹t Bo¿ego Narodzenia i do siego roku 2023 sk³ada Gra¿yna Grochowski i zespó³ The Pilsudski Institute of America Wishes you and your families... Weso³ych Œwi¹t Merry Christmas Happy Holidays 138 Greenpoint Avenue, Brooklyn, NY 11222 Tel. 212-505-9077
Narodzenia
pomyœlnoœci
Nowym
Rodakom

Polskie wczoraj i dziœ

Polskie Wigilie

Bo¿e Narodzenie obok Wielkanocy to jedno z najwiêkszych œwi¹t w Polsce. W dzisiejszych czasach Polacy obchodz¹ je w radoœci i pokoju. Tak jednak nie by³o zawsze. Zdarza³o siê, ¿e Œwiêta wypada³y w prze³omowch momentach naszych najnowszych dziejów, nie zawsze pomyœlnych. Zobaczmy jak obchodzono Bo¿e Narodzenie nad Wis³¹ w ubieg³ym stuleciu.

Wigilia roku 1918 mia³a miejsce kilka tygodni po odzyskaniu niepodleg³oœci. Ludzie cieszyli siê ze zdobytej wolnoœci, ale nie by³o tego widaæ na ulicach. Niewiele by³o choinek na miejskich placach stolicy czy innych wiêkszych miast. W szczêœliwej niepodleg³oœci¹, ale mocno zubo¿a³ej Polsce, nêdzy nie brakowa³o. Pomoc dla biednych organizowa³y zarówno rozmaite organizacje, jak i pojedyñcze rodziny. W „Kurjerze Polskim” mo¿na by³o przeczytaæ og³oszenie: „Mam 50 kg przedniej m¹ki. Zapraszam kobiety do pieczenia chleba z przekazaniem ca³kowitem na cel dobroczynny”. W kobiecym tygodniku „Bluszcz” widnia³o og³oszenie: „Zlecony materia³ uszyjê na ubranka dla dzieci na gwiazdkê, przeznaczonem wy³¹cznie na cele sierotek”.

W grudniu 1918 roku „Kurier Warszawski” nawo³ywa³ swoich czytelników do przedœwi¹tecznej pomocy dla mieszkañców walcz¹cego jeszcze Lwowa. W gazecie mo¿na by³o przeczytaæ: „Na miasto wyjedzie szeœæ wozów wojskowych, towarzysz¹cy im zaœ skauci od godziny 10 rano do 4 po po³udniu chodziæ bêd¹ od mieszkania do mieszkania, od sklepu do sklepu i zbieraæ bêd¹ obuwie i bieliznê dla ubogich mieszkañców Lwowa, dla dziatwy i m³odzie¿y, którym zw³aszcza wobec braku wêgli i szyb, grozi ch³ód zimowy. Zbli¿anie siê wozów zwiastowaæ bêdzie g³os tr¹bki”.

*

Wigilia 1939 r. przebiega³a w atmosferze smutku i niepewnej przysz³oœci. Zaledwie trzy miesi¹ce wczeœniej nazistowskie Niemcy i sowiecka Rosja dokona³y kolejnego ju¿ w historii rozbioru Polski.

Mimo antychrzeœcijañskiego charakteru narodowego socjalizmu Niemcy nie próbowali wp³ywaæ na sposób obchodzenia œwi¹t w okupowanej Polsce. Starali siê raczej przekonaæ, ¿e pod ich w³adz¹ zmieni³o siê niewiele. Na krakowskim rynku stanê³a choinka, a gadzinowa prasa polskojêzyczna k³amliwie informowa³a o dobrze zaopatrzonych sklepach. Wzywano raczej do spokoju i ciê¿kiej pracy, a nie zmiany dotychczasowych zwyczajów.

W³adze okupacyjne zezwoli³y na uczestnictwo w Pasterce (normalnie obowi¹zywa³a godzina policyjna). Mój ojciec wspomina³, jak w katedrze staromiejskiej nabo¿eñstwo uœwietni³ jeden z tenorów opery warszawskiej. Wykonuj¹c kolêdê „Bóg siê rodzi” podniós³ wyraŸnie g³os przy s³owach: „Podnieœ rêkê Bo¿e dzieciê, b³ogos³aw ojczyŸnie mi³ej...”.

W okupowanej przez sowiety wschodniej Polsce propaganda przyjê³a zupe³nie inn¹ strategiê. Ukazuj¹cy siê we Lwowie, w jêzyku polskim, „Czerwony Sztandar” stwierdza³, ¿e Chrystus by³ postaci¹ legendarn¹, a œwiêto jego narodzenia, podobnie jak ca³a religia, jest elementem propagandy klas wyzyskuj¹cych. Piêtnowano trwanie wœród klasy robotniczej „dawnych zabobonów”. Autor podpisuj¹cy siê jako F. Oleszczuk wyjaœnia³: „Obowi¹zkiem œwiadomych obywateli naszego kraju jest wyjaœniæ tym pracuj¹cym, którzy wierz¹, jak¹ szkodê przynosz¹ œwiêta religijne. Nale¿y wyjaœniæ im klasow¹ treœæ tych œwi¹t, przekonaæ tych, którzy jeszcze zachowali prze¿ytki religijne, ¿e powinni zerwaæ z religi¹ i odrzuciæ na zawsze jej pierwotne szkodliwe obyczaje”. W podobnym tonie wypowiada³a siê przysz³a gwiazda komunistycznej literatury Adam Wa¿yk. W artykule „Radziecka choinka” na ³amach „Czerwonego Sztandaru” z 1 stycznia 1940 r. pisa³: „Witamy rok 1940 jako pocz¹tek nowej dla nas epoki, pobudkê i zaprawê do pracy, wolnej i szczêœliwej, któr¹ mamy rozwijaæ w coraz mocniejszym rytmie. I witaj¹c nowy rok, nie wyg³aszamy bezmyœlnych wró¿b, konwencjonalnych ¿yczeñ sobkowskiej pomyœlnoœci. Nasza pewnoœæ niezbita, oparta jest na wiedzy marksistowskiej, ¿e jesteœmy szermierzami idei, która ca³y œwiat ogarnie”.

*

W Polsce „ludowej” Bo¿e Narodzenie by³o oficjalnym œwiêtem i trwa³o, jak w wielu krajach Europy, dwa dni. W³adza stara³a siê jednak unikaæ religijnych akcentów tego Œwiêta.

Redakcje dzienników i czasopism sk³ada³y czytelnikom ¿yczenia „przyjemnego wypoczynku œwi¹tecznego”. Dekoracje ulic i sklepów pozbawione by³y symboli religijnych i koncentrowa³y siê na elementach krajobrazu zimowego. Œwiêty Miko³aj znikn¹³ ju¿ kilka lat po wojnie, aw zamian pojawi³ siê Dziadek Mróz. Po odwil¿y politycznej w roku 1956 podarunki dla dzieci przynosi³ znowu Miko³aj (ale nie „œwiêty”). Doœæ czêsto u¿ywane by³o s³owo „gwiazdka” w ró¿nych odmianach. Tak wiêc by³y gwiazdkowe prezen-

Oskar¿enia wobec Trumpa

Po trwaj¹cym 18 miesiêcy dochodzeniu Specjalna Komisja Izby Reprezentantów Kongresu USA, badaj¹ca okolicznoœci ataku na Kapitol 6 stycznia 2021 roku, wyst¹pi³a do Departamentu Sprawiedliwoœci z oskar¿eniem wobec by³ego prezydenta.

W koñcowym raporcie komisja zarzuci³a Donaldowi Trumpowi wzniecenie insurekcji, spisek przeciwko pañstwu i obstrukcjê kongresu. Komisja zarekomendowa³a te¿ Departamentowi Sprawiedliwoœci postawienie zarzutów piêciu wspó³pracownikom Trumpa: ostatniemu szefowi jego gabinetu Markowi Meadowsowi i prawnikom by³ego prezydenta: Rudolphowi Giulianiemu, Johnowi Eastmanowi, Jeffreyowi Clakowi i Kennethowi Cherseboro.

Przestêpstwa zarzucane Trumpowi zagro¿one s¹ wysokimi wyrokami wiêzienia. Jest jednak ma³o prawdopodobne, by Trump faktycznie zosta³ skazany. Departament Sprawiedliwoœci, który prowadzi w³asne dochodzenie w sprawie wydarzeñ z 6 stycznia mo¿e, ale nie musi pójœæ za rekomendacj¹ komisji. Jej wniosek jest wyrazem woli politycznej i nie ma formalnej mocy prawnej. Prokuratorzy przed ewentualnym oskar¿eniem bêd¹ analizowaæ jakie

maj¹ szanse na wygranie sprawy przeciwko by³emu prezydentowi USA. Szef Departamentu Sprawiedliwoœci Eric Garland powo³a³ kilka tygodni temu specjalnego pe³nomocnika tylko do tej sprawy.

W swoim raporcie komisja przypomina wszystkie posuniêcia Donalda Trumpa, po przegranych przez niego wyborach prezydenckich w 2020 r., które jej zdaniem mia³y na celu utrzymanie siê przy w³adzy i niedopuszczenie do zatwierdzenia przez kongres wyboru nowego prezydenta, Joe Bidena. „¯adne z wydarzeñ, których byliœmy œwiadkami nie mia³oby miejsca gdyby nie Trump” – czytamy m.in. w podsumowaniu raportu. Komisja przedstawi³a w nim dowody zgromadzone w trakcie przes³uchañ œwiadków, z których wiêkszoœæ odbywa³a siê publicznie, maj¹ce œwiadczyæ o wysi³kach Trumpa w celu dokonania de facto zamachu stanu. „Ka¿dy prezydent w naszej historii broni³ zgodnego z procedur¹ transferu w³adzy. Z wyj¹tkiem jednego” – powiedzia³a Liz Cheney, republikanka z Wyoming, jedna z wiceprzewodnicz¹cych komisji.

Wed³ug raportu Donald Trump wkrótce po przegranych wyborach zacz¹³ rozprzestrzeniaæ nieprawdziwe informacje o fa³szerstwie wyborczym mimo, ¿e wiedzia³,

i¿ ¿adnych fa³szerstw nie by³o. PóŸniej zaœ, wed³ug komisji, by³y prezydent próbowa³ wywieraæ presjê na w³adze lokalne i Departament Sprawiedliwoœci, by w³¹czy³y do Kolegium Elektorów osoby gotowe do zatwierdzenia jego wyboru, a nie, zgodnie z g³osowaniem powszechnym, wyboru Joe Bidena. Na koniec Trump chcia³ wed³ug komisji zmusiæ wiceprezydenta Mike Pence’a do zmiany wyniku wyborów na swoj¹ korzyœæ i podjudzi³ swoich zwolenników do szturmu na Kapitol.

Zeznania by³ej bliskiej wspó³pracowniczki Donalda Trumpa, Hope Hicks, sugeruj¹ m.in., ¿e mimo rekomendacji doradców by³y prezydent nie chcia³ wydaæ apelu o pokojowe przeprowadzenie manifestacji przed kongresem.

Raport wnioskuje te¿ o zbadanie przez Komisjê Etyki Izby Reprezentantów postêpowania czwórki republikañskich kongresmanów, w tym Kevina McCarthy'ego z Kalifornii, który ma zostaæ nowym przewodnicz¹cym ca³ej izby, w zwi¹zku z odmow¹ zeznañ. W raporcie komisji jest równie¿ mowa o tym, ¿e czêœæ œwiadków, którzy zdecydowali siê zeznawaæ, nie by³a w trakcie przes³uchañ szczera. Mowa tu miêdzy innymi o córce by³ego prezydenta Ivance Trump, by³ym agencie Secret Se-

ty, a spotkanie œwi¹teczne (np. dla dzieci) okreœlano w³aœnie jako „gwiazdka”.

Charakterystycznym zjawiskiem by³a poprawa zaopatrzenia tu¿ przed Œwiêtami. W sklepach pojawia³o siê wiêcej wêdlin, wyrobów miêsnych i ryb, ³¹cznie z tradycyjnym karpiem. Przed Bo¿ym Narodzeniem, jedyny raz w roku mo¿na by³o kupiæ pomarañcze. Tak by³o chyba do pocz¹tku lat 70.

Atmosfera œwi¹teczna zale¿na by³a od sytuacji politycznej. W czasach stalinowskich wiêzienia przepe³nione by³y politycznymi skazañcami. W niejednej rodzinie brakowa³o najbli¿szych przy stole wigilijnym.

Po liberalnych zmianach jesieni¹ 1956 r., Bo¿e Narodzenie obchodzono w duchu odprê¿enia i nadziei na lepsz¹ przysz³oœæ. W wieczór wigilijny przemówienie radiowe wyg³osi³ zwolniony z internowania prymas Polski kardyna³ Stefan Wyszyñski. Zezwolono równie¿ na wystawienie „Pastora³ki” Leona Schillera w niektórych teatrach. W Warszawie przedstawienie to powróci³o na scenê w Teatrze Wspó³czesnym w re¿yserii Stanis³awy Perzanowskiej.

Wigilia roku 1981 przebiega³a ponownie w atmosferze smutku i niepewnoœci. Przy wielu sto³ach zabrak³o najbli¿szych, internowanych przez w³adze stanu wojennego. Podobnie jak okupant niemiecki w 1939 r., junta gen. Jaruzelskiego ³askawie zawiesi³a na jedn¹ noc godzinê milicyjn¹, aby wierni mogli udaæ siê na Pasterkê.

Rok 1989 przyniós³ pierwsze od pó³ wieku Bo¿e Narodzenie wolnoœci. W kraju szala³a inflacja i bezrobocie, ale Polacy cieszyli sie z odzyskanej suwerennoœci.

Dzisiaj, przed Œwiêtami nie ma kolejek przed sklepami miêsnymi i spo¿ywczymi. Pomarañcze i inne egzotyczne owoce mo¿na kupiæ codziennie w wielu supermarketach polskich miast. Koœcio³y na Pasterce nie s¹ ju¿ przepe³nione jak bywa³o za w³adzy „ludowej”. Pod choink¹ zamiast nakrêcanych zabawek mo¿na znaleŸæ gry komputerowe i inne elektroniczne cuda. Nawet Wigilia nie musi ju¿ byæ postna. Kto ma ochotê, mo¿e zadowoliæ siê pieczon¹ szynk¹ lub indykiem. ❍

rvice Anthonym Ornato i rzeczniczce prasowej Trumpa, Kayleigh McEnany. Komisja przes³ucha³a ³¹cznie ponad tysi¹c osób i zgromadzi³a ponad milion ró¿nego rodzaju dokumentów. Republikanie w wiêkszoœci bojkotowali jej pracê, a ci, którzy weszli w sk³ad komisji, jak np. Liz Cheney, zostali póŸniej wykluczeni z partii lub na skutek nacisków sami z niej odeszli.

Niezale¿nie od raportu komisji w kongresie tocz¹ siê prace nad uœciœleniem przepisów o zatwierdzaniu wyboru prezydenta, by uniemo¿liwiæ w przysz³oœci wykorzystywanie luk, które próbowa³ eksploatowaæ Trump. W nowej ustawie ma byæ np. zapisane expressis verbis, ¿e rola wiceprezydenta w tej sprawie jest jedynie ceremonialna.

Jakie bêdzie stanowisko Departamentu Sprawiedliwoœci wobec rekomendacji komisji na razie nie wiemy. Jack Smith, specjalny prokurator badaj¹cy wypadki z 6 stycznia 2021 r., jak dot¹d nie wypowiada³ siê publicznie.

Po wyborach w po³owie kadencji wiêkszoœæ w izbie reprezentantów przejêli republikanie, którzy planuj¹ w³asne dochodzenie w sprawie 6 stycznia. Jego czêœci¹ ma byæ m.in. zbadanie pracy cz³onków obecnej komisji, czyli innymi s³owy dochodzenie wobec prowadz¹cych dochodzenie. Republikanie sygnalizowali te¿ chêæ wszczêcia œledztwa wobec by³ej ju¿ liderki demokratów w izbie reprezentantów Nancy Pelosii i Departamemtu Sprawiedliwoœci.

KURIER PLUS 24 GRUDNIA 2022 www.kurierplus.com 10

Z szopek prezentowanych corocznie w Nowym Jorku najbardziej lubiê Szopkê Neapolitañsk¹ umieszczon¹ pod wielk¹ choink¹ w Metropolitan Museum of Art. Przypomina dekoracje teatralne do komedii Goldoniego, które wystawia³em na polskich scenach. Ich bohaterami byli mieszkañcy ma³ych miasteczek. W tej¿e Szopce mieszkañcy pokazani s¹ jako realistyczne figurki, znakomicie wyrzeŸbione w stylu barokowym. Œwiêta Rodzina jest wœród nich. Nad ni¹ unosz¹ siê na ga³êziach choinki liczne anio³y i liczni cherubini odziani w piêkne, wielobarwne szaty. Ca³oœæ tej scenograficznej kompozycji raduje oczy, podobnie jak zapamiêtane z dzieciñstwa ruchome szopki u warszawskich kapucynów i krakowskich pijarów.

Ubolewam, ¿e szopki krakowskie s¹ tak ma³o znane w œwiecie. Jakoœ nie umiemy zainteresowaæ nimi zagranicznych muzeów, sal wystawowych i koœcio³ów. Wielka szkoda, bo s¹ niezwykle piêkne w swej niebywa³ej wrêcz misternoœci i kolorystyce. Bywaj¹ dzie³ami sztuki unikatowymi w œwiatowej skali. Na wystawie w Ksiêgarni Polskiej przy Saint-Germain-de-Prés w Pary¿u wzbudza³y niema³y podziw, co kilkakrotnie widzia³em stoj¹c wœród zwiedzaj¹cych. I to nie tylko wœród pary¿an.

Onegdaj przywioz³em z Neapolu szopkê w postaci ma³ej kapliczki z dwoma skrzyd³ami, czy jak kto woli – tryptyczku z maleñkimi p³askorzeŸbkami. Jak przysta³o na by³ego przedsoborowego ministranta, otwieram j¹ w Wigiliê, a zamykam w œwiêto Matki Boskiej Gromnicznej, czyli 2 lutego. O dziwo, niemal nikt z goœci odwiedzaj¹cych mnie w tym okresie, nie zwraca na ni¹ uwagi. Gdyby nie wmontowana w ni¹ pozytywka graj¹ca „Cich¹ noc”, by³aby zupe³nie niezauwa¿ona.

W Teatrze Telewizji Polskiej obejrza³em rapsodyczne przedstawienie zrealizowane wed³ug „Konrada Wallenroda”. Myœla³em, ¿e bêdê móg³ siê zanurzyæ w muzyce Mickiewiczowskiego poematu, ale niestety by³a ona s³abo s³yszalna. Owszem, aktorzy mówili wiersz poprawnie, ale eksponowali g³ównie zawarte w nim informacje dotycz¹ce akcji, a nie poetyck¹ i zarazem muzyczn¹ kunsztownoœæ. Okaza³o siê, ¿e po ponad szeœædziesiêciu latach mam wci¹¿ w pamiêci fragmenty „Pieœni Wajdeloty” i mówi³em je równolegle z graj¹cym tê postaæ Markiem Barbasiewiczem. W „moich czasach” w szkole podstawowej iw liceum zadawano uczniom sporo wierszy na pamiêæ, co dziœ wspominam z najwy¿szym uznaniem. Moje siostry i ja znaliœmy ich wiele, pocz¹wszy od „Sonetów krymskich” Mickiewicza, a skoñczywszy na „Pieœniach” i „Zaczarowanej doro¿ce” Ga³czyñskiego. Moja wychowawczyni w klasie czwartej – Jadwiga Gardocka zna³a na pamiêæ ca³ego „Pana Tadeusza”. Recytowa³a go nam na lekcjach polskiego i wychowawczych oraz na tzw. zastêpstwach. S³uchaliœmy jak zaczarowani. Po latach sam nak³ania³em swoich uczniów do uczenia siê na pamiêæ m.in. monologów z „Dziadów”, fragmentów „Kordiana” i „Beniowskiego” oraz odpowiedzi Poety na pytanie Panny M³odej w „Weselu”: „A kaz ta Polska?”. Recytacje i g³oœne czytania pog³êbia³y rozumienie utworu. Za pisemn¹ analizê „Konrada Wallenroda” dosta³em u profesor Janiny Kulczyckiej-Saloni pierwsz¹ pi¹tkê na warszawskiej polonistyce. Dla równowagi jednak wyznam, ¿e dwójê mia³em z wojska. W moich dowódcach lisia metoda Konrada Wallenroda wzbudza³a daleko id¹ce podejrzenia.

Serce mi stanê³o podczas sceny palenia rêkopisów Adama Mickiewicza pokazanej w telewizyjnym przedstawieniu „Epilog” wedle scenariusza i w re¿yserii Macieja Wojtyszki. Na ¿¹danie wieszcza pali³ je jego syn W³adys³aw. Wrzuca³ do ognia w kominku wiersz za wierszem, dalsze czêœci „Dziadów” i trzy dalsze ksiêgi „Pana Tadeusza”, próby dramatyczne, traktaty i artyku³y oraz listy. ZaprzyjaŸniony z Mickiewiczem Stefan Zan daremnie próbowa³ je ratowaæ, krzycz¹c: „Spaliliœcie wielki kawa³ek Polski”. Ano spalili. Nazajutrz wieszcz pojecha³ do Konstantynopola wprowadzaæ s³owo w czyn. Mia³ wrogów. Jego lewi-

Tydzieñ na kolanie

Poniedzia³ek

Pan Komendant Policji przywióz³ sobie z ogarniêtego wojn¹ kraju prezent od gospodarzy. Nie sprawdzi³, przekroczy³ z nim granicê, wniós³ do gabinetu. A potem prezent wystrzeli³, przebijaj¹c dwa stropy. Pan Komendant nie ma sobie nic do zarzucenia, po prostu przestawia³ „prezent” i coœ gruch³o (pocisk przebi³ dwie kondygnacje, dziura w pod³odze wielkoœci talerza do zupy), uwa¿a siê za ofiarê, a prze³o¿eni mówi¹, ¿e nie, ¿e „nie ma mowy”, a mo¿e za wszystkim stoj¹ Ruscy. Generalnie nic siê nie sta³o, hej, nic siê nie sta³o… ostatecznie nikt nie zgin¹³, a dziury w stropie siê zaklei, no nie?

Lubiê cytaty z Szekspira. „S¹ rzeczy na niebie i na ziemi, o których nie œni³o siê naszym filozofom” to z „Hamleta”. Jest jeszcze „Ÿle siê dzieje w pañstwie duñskim”. Choæ w sumie nie wiem, dlaczego tu o tym piszê, bo przecie¿ chodzi o pañstwo duñskie, a jak wiadomo, bogatym i szczêœliwym, wolno wiêcej.

Wtorek œwitem

Próbowa³ Wowa wci¹gn¹æ Baækê do wojny, próbuje mocno, ale ten zapar³ siê nogami i nic. Amerykañski Instytut Studiów nad Wojn¹ (ISW) komentuj¹c po-

niedzia³kow¹ wizytê W³adimira Putina w Miñsku ocenia, ¿e Alaksandr £ukaszenka prawdopodobnie obroni³ siê przed próbami zmuszenia Bia³orusi do dalszych ustêpstw w sprawie integracji Bia³orusi z Rosj¹, nie chce te¿ wysy³aæ swoich wojsk na ukraiñski front.

Oœrodek zwraca uwagê, ¿e Putin i £ukaszenka podczas wizyty nie mówili publicznie o rosyjskiej inwazji na Ukrainê, a twierdzili, ¿e Bia³orusi zagra¿aj¹ kraje zachodnie. „£ukaszenka u¿ywa retoryki bronienia granic bia³oruskich przed Zachodem i NATO próbuj¹c unikn¹æ udzia³u w rosyjskiej inwazji na Ukrainê” zaznaczaj¹ amerykañscy analitycy. Wiadomo, æwieræ wieku rz¹dów nauczy³o £ukaszenkê jednego: trzeba lawirowaæ, ile siê da, u¿ywaæ ostrej retoryki, ale jak przyjdzie co do czego, nie anga¿owaæ siê, staæ z boku, czekaj¹c na oferty czy to z Rosji (g³ównie) czy z Zachodu (te¿ siê zdarza).

W ocenie ISW „udzia³ Bia³orusi w wojnie Putina przeciwko Ukrainie pozostaje ma³o prawdopodobny” i „fakt, i¿ Putin, jak siê wydaje, zaakceptowa³ temat rozmów proponowany przez £ukaszenkê, bez przekonywania do jego zmodyfikowania, potwierdza poœrednio tê ocenê”. Analitycy zwracaj¹ te¿ uwagê na oficjalne zaprzeczenia Kremla, który oznajmi³, i¿ Rosja „nie jest zainteresowana wch³oniêciem kogokolwiek”. Oceniaj¹ je jako „próbê zatuszowania, i¿ Putin desperacko usi³uje wci¹gn¹æ £ukaszenkê w wojnê i – jak siê wydaje – ponownie nie zdo³a³ tego uczyniæ”. £uka-

cuj¹ce artyku³y, takie jak „Socjalizm” i „Osiedla robotnicze” doprowadza³y do bia³ej gor¹czki zatêch³ych konserwatystów, zaœ jego wadzenie siê z Bogiem i awantura, któr¹ urz¹dzi³ papie¿owi Piusowi IX, oburza³y ortodoksyjnych katolików. Byli i tacy rodacy, którzy donosili nañ do w³adz francuskich, ¿e jest on rosyjskim agentem (sic!).

Adam Mickiewicz – „Koniecznie trzeba mieæ za czym pêdziæ”. Ja teraz pêdzê za spokojem umys³u i ducha. W koñcu chcia³bym je osi¹gn¹æ. Jako publicysta nadal chcê zwracaæ uwagê na to, co uwa¿am za istotne i potrzebne. Piszê o Mickiewiczu pomny, ¿e w Wigiliê s¹ jego 224 urodziny i imieniny. Myœlê, ¿e warto z tej okazji pokazaæ pokolorowany niedawno przez Miko³aja Kaczmarka dagerotyp z 1842 roku: W relacji z lata roku 1847 osoby ukrywaj¹cej pod imieniem Krystyna nasz pierwszy wieszcz prezentowa³ siê nastêpuj¹co: „Srebrz¹ce doœæ d³ugie i gêste w³osy okala³y jego g³owê, charakterystyczne niskie czo³o przeora³y wzd³u¿ dwie cienkie bruzdy [...]. Oczy, zamglone dalek¹, g³êbok¹ myœl¹, o¿ywia³y siê w jednej chwili zajmuj¹c¹ rozmow¹. [...] Surdut zbyt luŸny, jak siê zdawa³o, na w¹t³e jego cia³o, mia³ wysoko zapiêty, a jak¹œ niezrównan¹ wy¿szoœæ w ruchach, w chodzie, tak go odznaczaj¹c¹, ¿e ka¿dy, nawet obcy, przechodzieñ jak gdyby z uszanowaniem zwraca³ oczy w jego stronê.” Natomiast Ignacy Domeyko w liœcie do Bohdana Zaleskiego opisa³ m³odego Mickiewicza tak: „Adam zawsze odznacza³ siê bystroœci¹ umys³u i niepojêtym darem poci¹gania ku sobie nie tylko rówieœników swoich, ale i starszych o wiele wiekiem i nauk¹. Nie ukrywa³ urazy do ludzi nienaturalnych, fa³szywych lub sk³onnych do uni¿enia siê przed si³¹ lub maj¹tkiem, brzydzi³ siê przesad¹, lubi³ przestawaæ z ludŸmi zdrowego rozs¹dku i praktycznego rozumu, ale stroni³ od rachunkowiczów i samolubów. [...]. W twarzy jego piêknej i szlachetnej przebija³ raczej rozum niepospolity, niekiedy posêpnoœæ ni¿ wielka czu³oœæ i ³agodnoœæ”.

Zygmunt Krasiñski o Mickiewiczu – „My z niego wszyscy”.

szenka jednak wie, ¿e wys³anie na Ukrainê wojska jako miêsa armatniego, mo¿e oznaczaæ prawdziwy koniec jego rz¹dów…

Wtorek

Polacy nie w ciemiê bici. Maj¹c do wyboru kasê i walkê o… no w³aœnie, o co? – wol¹ braæ kasê, a potem… jakoœ siê zobaczy. WyraŸna wiêkszoœæ badanych chce kompromisu z Komisj¹ Europejsk¹ i odrzucenia zmian w wymiarze sprawiedliwoœci wprowadzanych przez Zbigniewa Ziobrê – pokazuje sonda¿, którego wyniki publikuje we wtorek „Rzeczpospolita”.

Z najnowszego sonda¿u przeprowadzonego przez IBRiS na zlecenie „Rzepy” wynika, ¿e badani wyraŸnie opowiadaj¹ siê za zmian¹ w polityce Polski wobec sporu z Uni¹ Europejsk¹ o œrodki z Funduszu Odbudowy. Redakcja podnosi, ¿e PiS próbuje dojœæ do porozumienia z Komisj¹ Europejsk¹ w sprawie pieniêdzy z KPO. ¯eby odblokowaæ œrodki, chce pilnie poprawiæ ustawy s¹downicze i wycofaæ siê z reform Zbigniewa Ziobry.

Respondentów zapytano „Jak Pan/Pani ocenia to dzia³anie?”. 17,3 proc. oceni³o chêæ dogadania siê z UE bardzo dobrze, a 49,7 proc. – raczej dobrze. To w sumie 67 proc. wskazañ pozytywnych. OdpowiedŸ „raczej Ÿle” wskaza³o 13,5 proc. badanych, a „zdecydowanie Ÿle” – 10,1 proc. Niespe³na 10 proc. nie mia³o zdania w tej sprawie.

W pytaniu – jak zauwa¿a „Rzeczpospolita” – zawarto dwa w¹tki: zarówno perspektywê porozumienia z Komisj¹ Europejsk¹, jak i zgodê na odrzucenie zmian w wymiarze sprawiedliwoœci realizowa-

nych przez Ziobrê. Co ciekawe, wyborcy Zjednoczonej Prawicy podzieleni. Z sonda¿u wynika, ¿e raczej tak. „Zdecydowanie dobrze” ocenia tak¹ drogê postêpowania 24 proc. wyborców ZP, a 28 proc. wskaza³o odpowiedŸ „raczej dobrze”, co stanowi 52 proc., czyli ponad po³owê zwolenników rz¹dz¹cej koalicji. 16 proc. uwa¿a, ¿e to „raczej z³a” opcja, a 11 proc., ¿e „zdecydowanie z³a”. Redakcja podnosi, ¿e 20 proc. pytanych wyborców obecnej w³adzy nie wie, któr¹ odpowiedŸ wskazaæ. Jakieœ zdziwienie? Zero. PiS i Ziobro od oœmiu lat „reformuj¹” s¹downictwo, które jak kula³o, tak kuleje. Pomimo wa¿nych rozrób, gdzieœ na górze, na dole to samo: ba³agan, ci¹gn¹ce siê latami sprawy, decyzje po znajomoœci i uwa¿aniu. Ziobro i spó³ka próbuj¹ przekonywaæ, ¿e jeszcze im potrzeba czasu, ja wiem, mo¿e tak z dziesiêæ lat, ¿eby ruszyæ z kopyta… Polacy jednak nie s¹ idiotami. Myœlê, ¿e wiedz¹ – ¿e niewielu tutaj da siê zrobiæ, bêdzie, jak by³o, bogaci maj¹ swoj¹ sprawiedliwoœæ, do³y zupe³nie inn¹ – a zapowiedzi „zmian” to kolejna wyborcza kie³baska, pieczona ju¿ na trzeci¹ czterolatkê. A kasa z Unii, to jednak konkret. Wp³ynie, wyda siê, nikt nie zabierze… Tym bardziej, ¿e i tak nie wiadomo, co z t¹ ca³¹ Uni¹ Europejsk¹ bêdzie za trzy, cztery lata. I kto mówi, ¿e Polacy nie s¹ pragmatyczni i cwani, jak ich – w wiêkszoœci –ch³opscy przodkowie?

* * *

Spokojnych Œwi¹t Narodzenia Pana dla wszystkich Czytelników. Rodzinnej Wigilii i czasu z rodzin¹ ¿yczê.

11 www.kurierplus.com KURIER PLUS 24 GRUDNIA 2022
Jeremi Zaborowski
Kolor Miko³aj Kaczmarek

Czy mo¿na unikn¹æ zawalenia siê rowu?

Wypadki zawalenia siê rowu przytrafiaj¹ siê ka¿dego roku oko³o 300 razy. Prawnicy w mieœcie Nowy Jork, zajmuj¹cy siê sprawami wypadków zawalenia siê rowu, s¹ w stanie pomóc Tobie oraz Twojej rodzinie, je¿eli znalaz³eœ siê w takiej sytuacji.

W zamkniêtej przestrzeni mog¹ znajdowaæ siê toksyczne opary, które mog¹ okazaæ siê œmiertelnie niebezpieczne. Pora¿enie pr¹dem lub eksplozje, które mog¹ pojawiæ siê w momencie, kiedy pracownicy maj¹ nieoczekiwany kontakt z przewodami elektrycznymi lub przewodami paliwowymi, s¹ kolejnym czarnym scenariuszem. Wed³ug OSHA, wskaŸnik œmiertelnoœci przy zawaleniu siê rowu wynosi ok. 112% wiêcej, ni¿ jakikolwiek inny rodzaj pracy budowlanej. OSHA wprowadzi³a pewne przepisy prawne dotycz¹ce rowów oraz wykopalisk. Ka¿dy pracownik pracuj¹cy wewn¹trz wykopaliska musi zostaæ wyposa¿ony w odpowiedni system ochronny, w celu zabezpieczenia przed zawaleniem siê rowu. Systemy ochronne maj¹ zdolnoœæ do stawienia oporu wszelkim ³adunkom próbuj¹cym przedostaæ siê do systemu lub zasadniczo oczekiwanym na wprowadzenie lub przetransportowanie do systemu.

Dwóch mê¿czyzn w hrabstwie Nassau uleg³o wypadkowi zwi¹zanemu z zawaleniem siê rowu w momencie, kiedy instalowali zbiornik na szambo. Rów zbiornika uleg³ zawaleniu. Wspomniany zbiornik by³ umieszczany w domu na Long Island. Pracownicy pracowali w ponad 9-metrowej dziurze w Brookville, w momencie

W innym przypadku, pracownik z Queens dozna³ powa¿nych obra¿eñ w momencie, kiedy zosta³ zasypany pod ogromn¹ iloœci¹ gleby oraz gruzu w momencie, kiedy 4,2 metrowy rów uleg³ zawaleniu. Mê¿czyzna zmar³ podczas pracy nad renowacj¹ sklepu z narzêdziami na Manhattanie. Podwykonawca nie zapewni³ w³aœciwej ochrony przed zawaleniem siê rowu. OSHA dowiod³a równie¿, ¿e na stanowisku pracy nie znajdowa³y siê ¿adne zastrza³y, czy elementy ochronne przeznaczone na odcinku chodnika, które zapobieg³yby wypadkowi. Podczas prac budowlanych z obecnoœci¹ rowów, nale¿y

Mistrzostwa œwiata w pi³ce no¿nej

Fina³ fina³ów

Mistrzostwa œwiata w pi³ce no¿nej Katar 2022 mamy za sob¹. Zwyciêzc¹ uci¹¿liwego dla pi³karzy turnieju zosta³a Argentyna, pokonuj¹c w pasjonuj¹cym spotkaniu Francjê dopiero w rzutach karnych. Stan meczu 3:3.

By³ to rzeczywiœcie fina³ godny mistrzostw œwiata – fascynuj¹cy, obfituj¹cy w niesamowite zwroty akcji; szala zwyciêstwa przechyla³a siê to na jedn¹ to na druga stronê.

Wpierw nuda

A nic nie zapowiada³o emocjonuj¹cego pojedynku. Niemal do 80 minuty prowadzi³a Argentyna 2:0. Mecz by³, co tu du¿o mówiæ – doœæ nudny. Mia³o siê ju¿ ku koñcówce, przewaga Argentyny i w polu iw bramkach by³a zdecydowana, myœla³em nawet o wy³¹czeniu telewizora. Nic siê ju¿ zdarzyæ nie mo¿e w tych dziesiêciu minutach, skoro Francuzi, graj¹cy niewiarygodnie Ÿle, nie zdo³ali w minionych 80 minutach zdobyæ choæby jednego gola. Dynamiczna dotychczas, przebojowa reprezentacja tego kraju, przyjê³a taktykê najgorsz¹ z mo¿liwych – obronn¹. Nic dziwnego, ¿e w tych warunkach na boisku dominowali Argentyñczycy, zdobywaj¹c bramki w pierwszej po³owie – wpierw z karnego Lionel Messi, póŸniej znakomitym strza³em popisa³ siê Angel Di Maria. Trener Francji zacz¹³ gor¹czkowo wymieniaæ zawodników (w sumie siedmiu), ale styl gry pozosta³ ten sam. Wygl¹da³o

na to, ¿e Argentyna ma mistrzostwo w kieszeni, a Messi – tytu³ najlepszego strzelca mistrzostw.

Pod koniec 79 minuty dosz³o do faulu w zamieszaniu podbramkowym Argentyny i polski sêdzia, Szymon Marciniak, podyktowa³ rzut karny. Wykorzysta³ szansê Kylian Mbappe i zrówna³ siê z najbardziej bramkostrzelnym zawodnikiem mistrzostw. Nieca³e dwie minuty póŸniej popisa³ siê rewelacyjnym strza³em na bramkê Argentyñczyków i on zosta³ królem strzelców. Wynik 2:2 utrzyma³ siê do 90 minuty.

W dogrywce Messi zdobywa piêkn¹ bramkê i zrównuje siê z królem strzelców, a pod sam koniec za rêkê obroñcy na polu karnym, sêdzia nakazuje rzut karny. I znowu rewelacyjny Mbappe zdobywa gola. Ponownie i ostatecznie zostaje królem strzelców mistrzostw.

Messi zosta³ uznany za najlepszego pi³karza turnieju, a Argentyñczyk Emiliano Martinez – za najlepszego bramkarza.

Trzecia Chorwacja

W walce o trzecie miejsce zmierzy³y siê Chorwacja – ju¿ po raz trzeci od powstania tego niewielkiego (oko³o piêæ mln ludnoœci) pañstwa, awansuj¹c do pierwszej czwórki najlepszych. Przeciwnikiem by³a ca³kiem nowa w tym pi³karskim towarzystwie reprezentacja Maroka. Ale nie nowa dla Chorwacji, z któr¹ zremisowa³a 0:0 w fazie grupowej mistrzostw. Maroko – sprawca wielu niespodzianek tego tur-

mieæ œwiadomoœæ wielu zagro¿eñ z tym zwi¹zanych, bowiem tego typu wypadki s¹ najbardziej niebezpieczne ze wszystkich wypadków budowlanych, pod wzglêdem odniesionych obra¿eñ.

Sposoby ochrony rowów przed zawaleniem

Wraz z prawid³ow¹ in¿ynieri¹, technikami budowy oraz praktykami bezpieczeñstwa pracy, zawalenia siê rowów s¹ mo¿liwe do zatrzymania. Zapobiegawcze systemy ochrony przed zawaleniem siê rowów zawieraj¹ tzw. sloping, który polega na ciêciu œcian rowów pod k¹tem, poza samym rowem. Natomiast shoring polega na umieszczeniu drewnianych lub metalowych sprzêtów ochronnych naprzeciw œciany rowu, w celu ochrony przed zapadniêciem znajduj¹cej siê na niej gleby. Kolejnym systemem zapobiegawczym jest tzw. shielding, polegaj¹cy na u¿yciu metalowego pud³a idealnie mieszcz¹cego siê wewn¹trz rowu, chroni¹cego pracowników przed zapadniêciem siê rowu. Dodatkowo, OSHA wprowadzi³a przepisy wymagaj¹ce codziennej inspekcji rowów. W momencie kiedy warunki pracy ulegn¹ zmianie, tzn. wystêpuje ryzyko zagro¿enia dotycz¹cego zapadniêcia siê rowu, odpowiednie dzia³ania naprawcze powinny zostaæ podjête w celu eliminacji lub nadzorowania niebezpiecznych warunków. Nowojorskie prawo zabrania pracownikowi budowlanemu z³o¿enia pozwu przeciwko jego lub jej pracodawcy. Jednak¿e, poszkodowany w wypadku mo¿e wszcz¹æ postêpowanie przeciwko osobie trzeciej, która nie zapewni³a odpowiednich œrod-

Jeœli Pañstwo sami stali siê ofiar¹ wypadku, lub znaj¹ kogoœ kto potrzebuje pomocy prawnej po wypadku, to zapraszamy do bezp³atnej konsultacji pod numerem telefonu 212-514-5100, emaliowo pod adresem swp@plattalaw.com, lub w czasie osobistego spotkania w naszej kancelarii na dolnym Manhattanie.

Mo¿ecie Pañstwo równie¿ zadaæ nam pytania bezpoœrednio na stronie internetowej (www.plattalaw.com) u¿ywaj¹c emaila lub czatu, który jest dostêpny dla Pañstwa 24 godziny na dobê. Zawsze udzielimy Pañstwu bezp³atnej porady w ka¿dej sprawie, w której bêdziemy mogli Pañstwa reprezentowaæ.

ków bezpieczeñstwa na stanowisku pracy. W³aœciciel nieruchomoœci, czy generalny wykonawca zazwyczaj nale¿y w³aœnie do tej kategorii osób. Je¿eli uczestniczy³eœ w jakimkolwiek rodzaju wypadku zwi¹zanym z zawaleniem siê rowu, skontaktuj siê z prawnikiem wcelu zasiêgniêcia profesjonalnej porady.

nieju – wyeliminowa³o m.in. renomowan¹ Belgiê oraz Hiszpaniê i Portugaliê.

Sensacyjny, mo¿na powiedzieæ, pierwszy reprezentant Afryki w tej wielkiej pi³karskiej imprezie, tym razem zawiód³. Po dobrej pierwszej po³owie meczu i s³abej – drugiej, przegra³ z Chorwacj¹ 1:2. Uleg³ doœwiadczonej i œwietnej dru¿ynie chorwackiej na w³asne ¿yczenie. Marokañczycy, którzy dali siê poznaæ w tej imprezie z szybkiej, dynamicznej gry, znakomitych, b³yskawicznych wypadów na bramkê przeciwnika, po przegranej pierwszej po³owie, w³aœnie 1:2, zwolnili tempo, zaczêli rozgrywaæ w polskim – powiem – stylu pi³kê na swoim boisku, wolno i bez ochoty na atak, czyi bez myœli o zwyciêstwie. Zrezygnowali ze swej najsilniejszej broni: szybkoœci, niez³omnej woli parcia do przodu, niespodziewanych, groŸnych wypadów. Nie mo¿na wygraæ, jeœli siê nie idzie na przeciwnika, wyrzeka szansy na strzelenie gola.

Reprezentacja Chorwacji, jeszcze przed turniejem jeden z moich faworytów, pe³na

Epilog

Polska w ogólnej klasyfikacji zajê³a œrodkowe 15 miejsce. Na pocieszenie mo¿na powiedzieæ, ¿e – wraz z Australi¹ – przegra³a tylko z finalistami mistrzostw, Argentyn¹ (w fazie grupowej) i z Francj¹ w drugiej rundzie rozgrywek. Awansowa³a natomiast na 22 miejsce w ogólnej klasyfikacji FIFA najlepszych reprezentacji œwiata. Na nowej liœcie prowadzi Brazylia przed Argentyn¹, Francj¹ i Belgi¹. A za najgorszy mecz mistrzostw hiszpañski magazyn sportowy uzna³ mecz Polska –Meksyk 0:0.

„Najlepszy”, „najgorszy” – sprawy subiektywne, ale nie ulega w¹tpliwoœci, ¿e reprezentacja polska pokaza³a siê od jak najgorszej strony. I za to chc¹ zwolniæ trenera, Czes³awa Michniewicza, nie zaœ za afery finansowe, w które by³ uwik³any.

KURIER PLUS 24 GRUDNIA 2022 www.kurierplus.com 12
kiedy jedna z zab³oconych œcian uleg³a zawaleniu, wówczas 1,5-2,1 metrowa œciana mokrego b³ota oraz piasku zawali³a siê na pracowników. œwietnych pi³karzy, gwiazd europejskiego futbolu, wygra³a pewnie i zas³u¿enie.
13 www.kurierplus.com KURIER PLUS 24 GRUDNIA 2022 Spokoju i radoœci przy wigilijnym stole oraz zdrowia i wszelkiej pomyœlnoœci na Nowy 2023 Rok ¿yczy dr Roman Pabis oraz pracownicy Kliniki Zdrowia Psychicznego UNITAS UNITAS 212-982-3470 www.unitas-nyc.org 57 Saint Mark’s Place, New York, NY 10003
KURIER PLUS 24 GRUDNIA 2022 www.kurierplus.com 14 Victoria Consulting & Development, 178 Franklin Street, Brooklyn, NY 11222 Radosnych Œwi¹t Bo¿ego Narodzenia oraz szczêœcia w nadchodz¹cym Nowym Roku 2023 ¿yczy ca³ej Polonii Dariusz Knapik z ¯on¹ i Wspó³pracownikami Naszym Klientom i Rodakom ¿yczymy zdrowych i pogodnych œwi¹t Bo¿ego Narodzenia i wszelkiej pomyœlnoœci w 2023 roku Naszym Klientom i Rodakom ¿yczymy zdrowych i pogodnych œwi¹t Bo¿ego Narodzenia i wszelkiej pomyœlnoœci w 2023 roku PLUMBING & HEATING 53-28 61st Street, Maspeth, NY 11378 Tel. 718-326-9090 207 Nassau Avenue, Brooklyn, NY 11222 Tel. 718.389.8500 Radosnego Bo¿ego Narodzenia oraz szczêœliwego Nowego Roku ¿ycz¹ Polonii Agnieszka i Artur Dybanowscy z córeczkami Anabelle i Abigail ARTHUR FUNERAL HOME

15 www.kurierplus.com KURIER PLUS 24 GRUDNIA 2022

Weso³ych Œwi¹t Bo¿ego Narodzenia i Szczêœliwego Nowego Roku ¿yczy Komitet Parady Genera³a Kazimierza Pu³askiego

Weso³ych Œwi¹t Bo¿ego Narodzenia i Szczêœliwego Nowego Roku ¿yczy Komitet Parady Genera³a Kazimierza Pu³askiego

Weso³ych Œwi¹t Bo¿ego Narodzenia i Szczêœliwego Nowego Roku ¿yczy Komitet Parady Genera³a Kazimierza Pu³askiego

Weso³ych Œwi¹t Bo¿ego Narodzenia i Szczêœliwego Weso³ych Œwi¹t Bo¿ego Narodzenia i Szczêœliwego Nowego Roku ¿yczy Komitet Parady Genera³a Kazimierza Pu³askiego

Weso³ych Œwi¹t Bo¿ego Narodzenia i Szczêœliwego Nowego Roku ¿yczy Komitet Parady Genera³a Kazimierza Pu³askiego

Weso³ych Œwi¹t Bo¿ego Narodzenia i Szczêœliwego Nowego Roku ¿yczy Komitet Parady Genera³a Kazimierza Pu³askiego Z przyjemnoœci¹ zawiadamiamy, ¿e Wielkim Marsza³kiem Parady w 2023 roku bêdzie Franciszek R. Piwowarczyk www.pulaskiparade.org

Weso³ych Œwi¹t Bo¿ego Narodzenia i Szczêœliwego Nowego Roku ¿yczy Komitet Parady Genera³a Kazimierza Pu³askiego Nowego Roku ¿yczy Komitet Parady Genera³a Kazimierza Pu³askiego

Z okazji Œwi¹t Bo¿ego Narodzenia i Nowego Roku 2023

w imieniu Polskiego Instytutu Naukowego w Ameryce chcielibyœmy z³o¿yæ serdeczne ¿yczenia wszystkim naszym cz³onkom, przyjacio³om i czytelnikom „Kuriera Plus”.

Do Siego Roku!

Zapraszamy tak¿e na nasz¹ coroczn¹ konferencjê, która w tym roku odbêdzie siê w Central Connecticut State University. Wiêcej informacji na naszej stronie internetowej: www.piasa.org

Polish Institute of Arts and Sciences of America 208 East 30th Street, New York, NY 10016 (róg 3 Avenue) Tel: 212.686.4164

178 GREEPOINT AVE. BROOKLYN, NY 11222, tel. (718) 389-5553 Radosnych i rodzinnych Œwi¹t Bo¿ego Narodzenia oraz zdrowia i pomyœlnoœci w ¿yciu prywatnym i zawodowym w 2023 roku naszym Klientom i ca³ej Polonii ¿ycz¹ Katarzyna i Krzysztof Matyszczyk

Weso³ych Œwi¹t Bo¿ego Narodzenia i Szczêœliwego Nowego Roku ¿yczy Komitet Parady Genera³a Kazimierza Pu³askiego
Cicha noc, œwiêta noc pokój niesie ludziom wszem, a u ¿³óbka Matka Œwiêta czuwa sama uœmiechniêta nad Dzieci¹tka snem, nad Dzieci¹tka snem.

Dzielili siê op³atkiem

polsk¹ kolêd¹ w Irving Plaza

W sobotê 3 grudnia 2022 r. Okrêg 2. Stowarzyszenia Weteranów Armii Polskiej w Ameryce by³ gospodarzem weterañskiego spotkania op³atkowego w legendarnej sali koncertowej Irving Plaza, która mieœci siê w Domu ¯o³nierza Polskiego na Manhattanie.

Po przekroczeniu progu lokalu przy 17 Irving Place w Gramercy, bo¿onarodzeniowy nastrój chwyta³ w objêcia. Melodie polskich kolêd p³ynê³y z instrumentów muzyków rozgrzewaj¹cych siê przed koncertem. Dziewczynki w anielsko-bia³ych sukniach wy³ania³y siê zza kotar teatralnej sceny przed swoim wystêpem.

Zaproszeni goœcie schodzili siê w eleganckiej zabytkowej sali. W kameralnym œwietle kryszta³owych ¿yrandoli, poœród choinkowych ga³¹zek, szyszek i œwieczek, widnia³y uœmiechy i uœciski serdecznych powitañ. Przys³owiowa b³yskawiczna nowojorska minuta spowolnia³a na weterañsk¹ „Cich¹ noc”.

Z czterech stanów Ameryki: Pensylwanii, Nowego Jork, New Jersey i Connecticut, przybyli cz³onkowie Stowarzyszenia Weteranów Polskich w Ameryce i cz³onkinie Korpusu Pomocniczego Pañ, z nastêpuj¹cych placówek: Pl. Nr 12 w Filadelfii, Pl. Nr 21/201 w Nowym Jorku, Pl. Nr 36 w Clifton, Pl. Nr 51/91 w Jersey City, Pl. Nr 81 w Trenton, Pl. Nr 111 w New Britain, Pl. Nr 112 w Nowym Jorku, Pl. Nr 119 w Hartford.

Prowadz¹cy uroczystoœæ Marek Chroœcielewski, adiutant generalny SWAP, otworzy³ uroczystoœæ s³owami: „Witam szanownych goœci w kompletnie odnowionej sali Domu ¯o³nierza Polskiego. To jest pomnik dla tych, którzy przyjechali tu ponad sto lat temu”.

Wœród honorowych goœci znaleŸli siê: Konsul Generalny w Nowym Jorku Adrian Kubicki; gen. bryg. Krzysztof Nolbert, Attaché Obrony, Wojskowy, Morski i Lotniczy z Biura Attaché Obrony przy Ambasadzie Rzeczypospolitej Polskiej w Stanach Zjednoczonych Ameryki i Wspólnocie Bahamów w Waszyngtonie;

pp³k Karol Budniak, Zastêpca Attaché Obrony i Wojskowego; p³k Krzysztof Steæ, starszy doradca wojskowy przy Przedstawicielstwie Polskim przy ONZ; Iwona Korga, dyrektor Instytutu Pi³sudskiego w Nowym Jorku; Bogdan Chmielewski, prezes Polsko-S³owiañskiej Federalnej Unii Kredytowej; Jolanta Szczepkowska, redaktor Marsz, marsz Polonia, dodatku Okrêgu 2. SWAP do Kuriera Plus.

Serdecznie przywita³ tak¿e kolegów SWAP i kole¿anki KPP w osobach: Tadeusz Antoniak, komendant naczelny SWAP; Helena Knapczyk, prezeska KPP; Zygmunt Bielski, adiutant finansowy SWAP; Teofil Lachowicz, redaktor miesiêcznika „Weteran”; Janusz Romañski, wicekomendant Okrêgu 10. SWAP.; Zbigniew Rostkowski, by³y komendant Okrêgu 4. SWAP; Jacek Szklarski, wicekomendant Pl. 12 w Filadelfii; Krzysztof Mazur, ko-

mendant Pl. 21/201 w Nowym Jorku; Stanis³aw Jarz¹bek, komendant Pl. 51/99 w Jersey City; Stefan Radgowski komendant Pl. 81 w Trenton; Tadeusz Si³ka, komendant Pl. 111 w New Britain.

Adiutant generalny publicznie podziêkowa³ Sylwii Solie (ksiêgowa) i Joannie Niemiro (grafik) za znakomite zorganizowanie œwi¹tecznego wydarzenia na oko³o 200 osób.

Wœród licznie przyby³ych goœci byli równie¿: Marek Chodakiewicz, profesor w The Institute of World Politics w Waszyngtonie; Marian ¯ak, prezes Centrum Polsko-S³owiañskiego; Jolanta Wodiczko, prezes Fundacji Kultury i Sztuki w Warszawie; Artur Do³êga, przewodnicz¹cy komisji nadzorczej i Ryszard B¹k, skarbnik, Polsko-S³owiañska Federalna Unia Kredytowa.

B³ogos³awienia op³atków dokona³ o. Micha³ Czy¿ewski, proboszcz parafii œw. Sta-

nis³awa Biskupa i Mêczennika na Manhattanie, który zwróci³ siê do obecnych krótko i treœciwie: „Jesteœmy tu by dzieliæ siê chlebem i pokojem. Pomódlmy siê za nasze rodziny i weteranów” i zaprosi³ do wspólnej modlitwy „Ojcze nasz.”

Konsul Generalny w Nowym Jorku Adrian Kubicki powiedzia³: „Jako przedstawiciel polskiej dyplomacji w Nowym Jorku, ale te¿ jako Polak m³odego pokolenia, jestem dumny z tego, ¿e niezwyk³a instytucja jak¹ jest SWAP tak wspaniale siê rozwija”. Wyrazi³ uznanie dla dzia³alnoœci Stowarzyszenia w „promowaniu tego, co w tej polskoœci jest najpiêkniejsze, czyli ducha walki o wolnoœæ”.

¯yczy³ zgromadzonym weso³ego œwiêtowania, zaznaczaj¹c: „Pamiêtajmy, ¿e s¹ wœród nas, blisko i daleko, tacy, którzy nie bêd¹ mieli weso³ych i spokojnych œwi¹t” i podkreœli³: „Pamiêtajmy o tych, którzy od nas odeszli”.

Jako szczególnego goœcia Konsul wyró¿ni³ pani¹ Jadwigê Krasick¹, ma³¿onkê œp. Kazimierza Krasickiego, ostatniego Konsula II RP w Nowym Jorku (1939-45). Wyrazi³ zaszczyt z obecnoœci pani Krasickiej, która jest „kontynuacj¹ linii dyplomatycznej w Nowym Jorku”. Dla grudniowej jubilatki zainicjowa³ wspólne zaœpiewanie „Dwieœcie lat”. Pani Jadwiga by³a wyraŸnie wzruszona.

Poœród ¿yczeñ pomyœlnoœci i pokoju, o duchu walki o wolnoœæ mówi³ komendant naczelny SWAP Tadeusz Antoniak: „Tradycja niepodleg³oœciowa jest dla nas najwa¿niejsza”. Podkreœli³ koniecznoœæ upamiêtniania zas³ug polskich weteranów. Poruszaj¹co uzmys³awia³ obecnym sytuacjê ¿o³nierzy na froncie, którzy prze¿ywali œwiêta Bo¿ego Narodzenia w niewyobra¿alnym niedostatku. „Przy skórce chleba œwiêtowali Wigiliê” – powiedzia³ i wezwa³ do uczczenia minut¹ ciszy tych, którzy odeszli na wieczn¹ wartê.

„W radosnym oczekiwaniu spe³niaj¹cego siê cudu!” – p³ynê³y dobre wieœci ze sceny. M³odzie¿ Zwi¹zku Harcerstwa Pol-

Jork Nr 306 24 grudnia 2022
Nowy
i
Prowadz¹cy spotkanie op³atkowe Marek Chroœcielewski, adiutant generalny SWAP, wita szanownych goœci Na scenie Irving Plaza jase³ka przedstawiaj¹ harcerki Zwi¹zku Harcerstwa Polskiego z siedzib¹ w Polskim Domu Narodowym na Brooklynie

skiego dzia³aj¹cego przy Polskim Domu Narodowym na brooklyñskim Greenpoincie przedstawi³a s³owno-muzyczne widowisko o Bo¿ym Narodzeniu, przy akompaniamencie gitary i skrzypiec. W tym roku w jase³kach harcerki wiod³y prym, wœród nich by³ jeden harcerz, którego harcerski mundurek unaocznia³ harcersk¹ wiarê.

Harcerki-aktorki uosobia³y anio³y, które wed³ug Biblii s³u¿¹ Bogu i pomagaj¹ ludziom. Okalaj¹c Maryjê i Józefa przy ¿³obku Chrystusa, recytowa³y bo¿onarodzeniowe nowiny i œpiewa³y kolêdy, w programie napisanym przez przewodniczkê Gra¿ynê Moœcicki. Harcmistrzyni Maria Bielska i podharcmistrzyni Luiza Niespor pomaga³y w przygotowaniach.

„Bóg siê rodzi w ka¿dym sercu!” – weso³o wo³ali artyœci, którzy zachwycili swoj¹ piêkn¹ mow¹ ojczyst¹, wdziêkiem i odwag¹ na scenie przed tak wyborow¹ publicznoœci¹. Na widowni brzmia³y kaskady oklasków.

„Kochane dzieci, nie zapominajcie, ¿e jesteœcie Polakami” – b³agaj¹cym tonem zwróci³a siê do najm³odszych prezeska KPP Helena Knapczyk. Harcerze razem z konsulem z³o¿yli na jej rêce œwi¹teczn¹ wi¹zankê w podziêkowaniu za jej oddanie w uœwiadamianiu m³odzie¿y o losach Polaków zes³a-

nych na Sybir przez sowieckich oprawców. ¯yczy³a wszystkim mi³oœci i pokoju.

Wigilijn¹ atmosferê spotêgowa³a „Kapela Ludowa” zespo³u Polish American Folk Dance Company z siedzib¹ w Polskim Domu Narodowym na Geenpoincie. Piêknie prezentuj¹ce siê trio, w polskich strojach ludowych, na skrzypcach, akordeonie i kontrabasie wykona³o instrumentalne interpretacje polskich kolêd, od weso³ych po koj¹ce ko³ysanki. Obecni docenili wystêp wielkimi brawami.

Du¿o czasu organizatorzy przeznaczyli na indywidualne sk³adanie ¿yczeñ, ³amanie siê op³atkiem i swobodne konwersacje. Przy wigilijnych potrawach polskiej kuchni przygotowanych przez Piast

w Garfield, NJ, rozmowy iskrzy³y. W tle na scenicznym ekranie, ukazywa³y siê archiwalne fotografie ¿o³nierskich wigilii, m.in.: marynarze przy wigilijnym stole na kr¹¿owniku ORP „Ba³tyk”; Wigilia w Anglii; obraz Jacka Malczewskiego Wigilia na Syberii (zes³añców), 1892.

„¯o³nierza mo¿e zrozumieæ tylko drugi ¿o³nierz, tak naprawdê” – refleksyjnie mówi³ genera³ brygady Krzysztof Nolbert, Attaché Obrony – „Wzruszaj¹ca Wigilia dla mnie jako ¿o³nierza, weterana wojny w Afganistanie i wojny w Iraku. Stycznoœæ ze SWAP-em, który przywi¹zuje wagê do korzeni kultury polskiej, wk³ada du¿o pracy w pielêgnowanie polskoœci i inspirowanie m³odzie¿y do naszej tradycji, jest niezmiernie cenne. Wspania³e chwile w piêknym otoczeniu”.

Œciany sali balowej Irving Plaza pamiêtaj¹ muzykê takich gigantów œwiata muzyki jak Woody Guthrie, Bob Dylan, Paul McCartney, David Bowie, Pete Seeger, B-52s, Prince, Eric Clapton, U2.

Miejsce to zaszczyci³ swoj¹ obecnoœci¹ równie¿ Kardyna³ Karol Wojty³a, przysz³y Papie¿ Jan Pawe³ II, który przemawia³ tu podczas swojej wizyty w 1976 roku.

„Jesteœmy tu, by podtrzymywaæ polskie tradycje narodowe, które s¹ niezwykle wa¿-

ne dla nas gdy mieszkamy poza Polsk¹, oraz dla odœwie¿enia kontaktów i poznania nowych osób” – powiedzia³ Janusz Romañski, wicekomendant Okrêgu 10. SWAP.

„Jestem pod ogromnym wra¿eniem przygotowania artystycznego przez m³odzie¿. Buduj¹ce. A tak¿e pod wra¿eniem tego, jak SWAP krzewi tradycjê orê¿a polskiego” – mówi³ p³k Krzysztof Steæ, starszy doradca wojskowy przy Przedstawicielstwie Polskim przy ONZ.

Weterañskie spotkanie op³atkowe wyzwoli³o œwi¹teczny nastrój i poczucie jednoœci wœród obecnych, którzy, nale¿y ufaæ, rozeszli siê do swych domów „w radosnym oczekiwaniu spe³niaj¹cego siê cudu”.

ZDJÊCIA: ZYGMUNT BIELSKI, KATARZYNA BUCZKOWSKA Redakcja: Jolanta Szczepkowska Teofil Lachowicz Adres redakcji: P.A.V.A. of America, District 2 , 17 Irving Place, New York, NY 10003 e-mail: pava.swap@gmail.com tel.
(212) 358-0306, www.pava-swap.org
Konsul Generalny w Nowym Jorku Adrian Kubicki (po prawej) i genera³ brygady Krzysztof Nolbert, Attaché Obrony, Wojskowy, Morski i Lotniczy (w mundurze) i inni goœcie ogl¹daj¹ jase³ka w wykonaniu harcerek ZHP Goœcie œpiewaj¹ „Dwieœcie lat” grudniowej Jubilatce pani Jadwidze Krasickiej, ma³¿once œp. Kazimierza Krasickiego, Konsula II RP w Nowym Jorku (1939-45) Dzielenie siê op³atkiem w legendarnej sali koncertowej Irving Plaza, w Domu ¯o³nierza Polskiego na Manhattanie „Kochane dzieci, nie zapominajcie, ¿e jesteœcie Polakami” – b³agaj¹cym tonem zwraca siê do najm³odszych prezeska KPP Helena Knapczyk „Kapela Ludowa” zespo³u Polish American Folk Dance Company wykonuje instrumentalne interpretacje polskich kolêd O. Micha³ Czy¿ewski, proboszcz parafii œw. Stanis³awa B. i M. na Manhattanie, do obecnych: „Jesteœmy tu by dzieliæ siê chlebem i pokojem” Komendant naczelny SWAP Tadeusz Antoniak sk³ada ¿yczenia bo¿onarodzeniowe, podkreœlaj¹c misjê SWAP w upamiêtnianiu zas³ug polskich weteranów
19 www.kurierplus.com KURIER PLUS 24 GRUDNIA 2022 Pogodnych i spokojnych Œwi¹t Bo¿ego Narodzenia oraz wspania³ego Sylwestra Klientom i Polonii ¿ycz¹ w³aœciciele i pracownicy sklepu Pogodnych i Œwi¹t Bo¿ego Narodzenia oraz wspania³ego Sylwestra Klientom i Polonii ¿ycz¹ w³aœciciele i pracownicy sklepu ¯abka Deli 66-51 Fresh Pond Rd., Ridgewood, NY 11385 tel. 718-366-3911 57-53 61st Street, Maspeth, N.Y. 11378 Tel. 718-416-0645, Fax 718-416-0653 ANIA TRAVEL AGENCY Naszym Klientom i Wspó³pracownikom ¿yczymy piêknie prze¿ytego Bo¿ego Narodzenia i samych radoœci w Nowym Roku KUBUŒ POLSKIE DELIKATESY NA MASPETH Z okazji Bo¿ego Narodzenia i Nowego 2023 Roku ¿yczymy naszym Klientom i ca³ej Polonii wielu radoœci w ¿yciu osobistym i sukcesów w ¿yciu zawodowym 65-27 Grand Ave., Maspeth NY 11378 (718)326.6028 SKY FLOWERS Kwiaty na wszystkie okazje, Kwiaciarnia otwarta 7 dni w tygodniu. 164 Driggs Ave, Brooklyn, NY 11222 Tel. 718-349-2268 Sk³adamy najlepsze ¿yczenia szczêœcia i zdrowia z okazji Œwi¹t Bo¿ego Narodzenia i Nowego 2023 Roku!

Dla cia³a i dla ducha

Groch z kapust¹

Takie danie serwowano kiedyœ, dawno, na wigilijny stó³, ale metaforycznie, z t¹ potraw¹ styka³em siê nie tylko od œwiêta.

Czy artyœci malowali „groch z kapust¹”? Raczej nie, zajêci byli tworzeniem kompozycji starannie przemyœlanych. W tym, ostatnim tekœcie z cyklu jedzenie i picie w malarstwie bêdzie o paru obrazach, kilku z bardzo wielu, które po prostu nie zmieœci³y siê w poprzednich artyku- ³ach. Z najrozmaitszych powodów. Natomiast omawiam je teraz na zakoñczenie cyklu z jednego powodu: wydaj¹ mi siê warte przypomnienia. Chcia³bym, aby czytelnicy Kuriera wiedzieli o ich istnieniu.

Satyra na prostaków

Na przyk³ad, o osobliwym dziele „Kobiety pij¹ce kawê” francuskiego akademika Leonarda Defrance’a (1735-1805) Na obrazie przedstawiono cztery kobiety zajête piciem/próbowaniem kawy i pi¹t¹ wpatruj¹c¹ siê w p³yn w kieliszku.

Nie s¹ to panie „z towarzystwa”, z wy¿szych sfer, raczej mieszczki, skromnie ubrane, w strojach niemal kuchennych, roboczych – obowi¹zkowe czepki na g³owie, spódnice (nie suknie!) wygl¹daj¹ce nieco jak fartuchy, chusty na ramionach. Tylko dama z lewej wygl¹da na bardziej dystyngowan¹ i to zapewne ona wprowadza przyjació³ki w arkana delektacji nowym napojem (obraz powsta³ w 1763 r.), ciesz¹cym ju¿ podniebienia wy¿szych sfer.

Smakuj¹ ów nieznany im napój ostro¿nie, pij¹ ze spodeczków w niewielkich iloœciach, z palcem umoczonym w kawie. Ma to niby naœladowaæ elegancki sposób zachowania przy stole. Pi¹ta, stoj¹ca, nieufnie przypatruje siê kawie w kieliszku: nie wie, czy nale¿y j¹ piæ jak wino, czy mo¿e podobnie jak jej kole¿anki – ze spodeczka. O fili¿ankach wyraŸnie jeszcze nie s³ysza³y.

Obraz Defrance’a ma wyraŸnie wydŸwiêk satyryczny i jest kpin¹ na temat

kobiet z gminu, aspiruj¹cych do wykwintnoœci, najwytworniejszej mody wy¿szych sfer, do szyku i elegancji. O spo³ecznym, bardzo interesuj¹cym kontekœcie tego przedstawienia nie chcê pisaæ. Za ma³o miejsca. Powiem tylko, i¿ dzie³o to rejestruje moment ci¹g³ego procesu zagarniania wartoœci klas wy¿szych przez ni¿sze w ci¹g³ym poœcigu do wkroczenia w miejsca dla arystokracji pieni¹dza i urodzenia oraz nieustannej ucieczce bogatych w rejony wolne od t³umu.

Panna na wydaniu

„Dziewczyna ze œniadaniem na tacy” Marcina Jab³oñskiego (1801-1876) jest mniej znanym dzie³em tego tak¿e ma³o znanego polskiego artysty. Samouka, ale

bardzo wziêtego portrecisty (³¹cznie mia³ rzekomo namalowaæ ponad tysi¹c obrazów), choæ g³ównie zarabia³ prowadz¹c zak³ad litograficzny we Lwowie.

Prezentowany wizerunek jest zapewne przede wszystkim portretem, bo przecie¿ przedstawiona dziewczyna nie nale¿y do s³u¿by. Jest schludnie, dostatnio ubrana i starannie, g³adko uczesana, ma eleganckie korale czterokrotnie owiniête wokó³ szyi, jest m³oda i ³adna, ale nie urzekaj¹co piêkna. Uroda dyskretna, nieco prowincjonalna – szlachcianka z wiejskiego dworku gdzieœ na wschodzie. Wchodzi w drzwi, w³aœnie przynosi œniadanie. Komu? Mê¿owi? Ale pewniej – kandydatowi na mê¿a, bo obraz wygl¹da jak podobizna narzeczonej na odleg³oœæ, której walory

ocenia na p³ótnie (bo nie bezpoœrednio) ktoœ zainteresowany ¿eniaczk¹.

Dziewczyna wnosi na cynowej (bo chyba nie srebrnej) tacy smakowicie wygl¹daj¹ce, œwie¿e rogaliki prosto z pieca, obok chlebek w kszta³cie wielkiej bu³ki; woda w imbryku i obok kawa, œmietanka, na fili¿ance sitko, aby odcedziæ fusy, cukier. Co zawiera wielkie pude³ko? Chyba jakieœ mas³o i coœ do pieczywa. Doskona³a kandydatka na ¿onê – staranna, schludna, zapobiegliwa, dba³a o przysz³ego mê¿a; gospodyni domu.

Ciekawi mnie funkcja tego pude³ka. Mo¿e rodzaj prowizorycznej „lodówki” na nabia³, wêdliny, aby by³y œwie¿e i zarazem chronione przed muchami.

Antoni Jab³oñski by³ samoukiem w sztuce malarskiej, której nauczy³ siê kopiuj¹c dzie³a w Warszawie, Krakowie iw Wiedniu. Zamieszka³ we Lwowie, gdzie da³ siê poznaæ jako zrêczny portrecista, ale chyba ze swej sztuki nie móg³ wy¿yæ, tote¿ zarabia³ g³ównie pracuj¹c dla koœcio³ów lwowskich: malowa³ obrazy, odnawia³ stare, zajmowa³ siê renowacj¹ o³tarzy, dawnych polichromii. Ostatecznie otworzy³ warsztat litograficzny i zrezygnowa³ z malarstwa. W powstaniu styczniowym straci³ ¿onê i dwóch synów. Wyjecha³ z miasta na prowincjê, do Lwowa wróci³ na krótko przed œmierci¹.

Artysta polsko-bu³garski

I kolejny, ma³o znany polski artysta, Antoni Piotrowski (1853-1924 i jego obraz rodzajowy „W gospodzie”, przedstawiaj¹cy ch³opa przy stole ze szklank¹ napoju alkoholowego w d³oni. Obok butelka jeszcze do polowy pe³na. Ch³op nieogolony, z czerwonym nosem (z zimna czy z nadmiaru wypitych trunków?), w¹siska zwisaj¹, siedzi ubrany w jakiœ gruby kaftan, szalik owiniêty wokó³ szyi, buciory na nogach. Obok na wieszaku kaszkiet woŸnicy i bat; gazeta jak za dawnych czasów na drewnianej rêkojeœci wisi na haku do wgl¹du dla zainteresowanych. No có¿, woŸnica pije wódkê. Zmarzniêty w pracy, rozgrzewa siê w szynku. Alkohol starcza za po¿ywienie, jest wa¿niejszy ni¿ obiad, do którego zasi¹dzie zapewne po skoñczonym dniu pracy. Mo¿e byæ typem polskim, ale równie dobrze – bu³garskim.

Dlaczego bu³garskim? Piotrowski, doskonale wykszta³cony twórca – w Warszawie, w Monachium i Pary¿u, najbardziej znany jest ze swego nie tylko artystycznego zaanga¿owania w walce Bu³garii o niepodleg³oœæ. Ustabilizowanego i osobiœcie, i zawodowo twórcê poci¹gnê³a romantyka wojenna. Wyjecha³ do Bu³garii jako korespondent artystyczny pism brytyjskich i francuskich. Wysy³a³ ilustracje do wydarzeñ w tym kraju, malowa³ na miejscu sceny batalistyczne, obrazki rodzajowe, portrety monarszych g³ów, bra³ udzia³ w walkach. Jego niektóre dzie³a uwa¿ane s¹ w Bu³garii za wa¿ne pami¹tki narodowej historii.

I na tym koñczê cykl, który jak i wiele poprzednich, mo¿na by jeszcze ci¹gn¹æ d³u¿ej, ale s¹dz¹c po domowych krytykach – tematyka robi siê ju¿ mêcz¹ca. Pora na zmianê. Kiedy? To siê oka¿e.

Chcia³bym podziêkowaæ Czytelnikom za cierpliwoœæ i ewentualne zainteresowanie kultur¹ jedzenia na p³ótnie oraz dziêkujê red. Zofii K³opotowskiej za miejsce na moje teksty na ³amach „Kuriera Plus”.

KURIER PLUS 24 GRUDNIA 2022 www.kurierplus.com 20
Czes³aw Karkowski Léonard Defrance – Kobiety pij¹ce kawê Antoni Piotrowski – W gospodzie Marcin Jab³oñski – Dziewczyna ze œniadaniem na tacy

Ho, ho, ho

„Pamiêtam takie œwiêta u dziadków we Wrzeszczu, które na pewno by³y bardzo, bardzo dawno, bo jeszcze wszyscy w naszej rodzinie ze sob¹ rozmawiali. I ten jeden jedyny raz w ¿yciu mia³em komplet dziadków w Wigiliê, razem. Basia z Leszkiem, rodzice mojej mamy, patrzyli z ukosa na Hilka i Wusiê, rodziców taty, którzy na kolacjê, zamiast dwunastu postnych potraw, podali pieczonego kurczaka i ry¿ z kaszubskim bia³ym sosem z rodzynkami. Dziadek Hilek zamêcza³ nas niemieckimi kolêdami (O du fröhliche, o du selige, Gnadenbringende Weihnachtszeit!) i koncertami oratoryjnymi z satelity, a ciocia Irka taktownie, ale stanowczo upomina³a mojego dziadka Leszka, ¿eby z ³aski swojej nie podwija³ rêkawów koszuli i namawia³a, spinaj¹c brwi, ¿eby zdecydowa³ siê jednak na sztuæce. No s³odko by³o! Dosta³em wtedy taki fantastyczny zestaw figurek i domków do zabawy w farmê, albo jak wtedy to nazywa³em: w nas. Porz¹dny, niemiecki. Do dziœ nie wiem, sk¹d go wytrzasnêli. By³o wszystko: malutka plastikowa szklarnia, cztery dojne

krowy, konik, maciora z zestawem prosi¹t, farmer, zielony ci¹gnik z przyczep¹, nawet malutkie baloty siana. Myœla³em, ¿e zwariujê ze szczêœcia, i wiem na pewno, ¿e nigdy ¿adnego lepszego prezentu ju¿ nie dostanê. Ciotka Irka dokupi³a do tego parê innych zwierz¹tek, pamiêtam krowy. Mia³y zupe³nie inne proporcje, by³y brzydkie i, co tu du¿o gadaæ, nijak do tych moich œlicznych niemieckich krówek nie pasowa³y. By³o mi strasznie przykro, bo nie wiedzia³em, jak mam siê teraz tymi krowami bawiæ. Przecie¿ to nienaturalne, ¿eby jedna by³a krótsza od drugiej o po³owê d³ugoœci cia³a i mia³a du¿o mniejszy pysk! Zamkn¹³em siê w drugim pokoju i cieniutko p³aka³em, a ca³a moja rodzina: babcia Wusia, babcia Basia, tata, dziadek Hilek, ciocia Jola, biedna Irka – wszyscy pielgrzymowali do mnie pojedynczo i próbowali wyt³umaczyæ, ¿e to przecie¿ ¿aden problem, ¿e przecie¿ mo¿na siê tak bawiæ, od czego jest wyobraŸnia, ¿e niektóre dzieci to nic nie maj¹, a co dopiero tyle krów plastikowych, ¿e nie mogê byæ taki niewdziêczny, ¿e Gwiazdor patrzy, ¿e darowanemu koniowi i tak dalej. A potem przyszed³ dziadek Leszek, który nie lubi³ niemieckich kolêd, mia³ ju¿ serdecznie doœæ ciotki Irki i miêsa w Wigiliê, usiad³ na kanapie, klepn¹³ mnie w kolano i powiedzia³: – Stary, przecie¿ ta mniejsza to jest zebu, a ta wiêksza to krowa fryzyjska. O co tyle szumu?”.

Czytam „Pawilon ma³ych ssaków” Patryka Pufelskiego i próbujê sobie przypomnieæ prezenty pod choinkê, te najpiêkniejsze, albo chocia¿ najdziwniejsze. Ale oprócz klatki z ¿ywymi papu¿kami, która – niczym ufo – wyl¹dowa³a na œrodku pokoju oraz zestawu kosmetyków z twarz¹ czarnoskórej modelki na ok³adce, dziêki którym po raz pierwszy poczu³am siê doros³a, niewiele pamiêtam. Papu¿ki pad³y zanim zd¹¿y³am siê do nich przyzwyczaiæ. [Po latach starszy brat wyzna³, ¿e przypadkowo je uœmierci³!]. Od kokosowego zapachu perfum i balsamu do cia³a bola³a mnie g³owa. A wymarzony komplet zimowy z Rajchu (czapka z kangurkiem, szalik) w kolorze fuksji, okaza³ siê peerelowsk¹ podróbk¹ (majtkowy ró¿, br¹zowe paski, krzywy haft). Wiêkszoœæ obiektów po¿¹dania, gdy tylko znajdowa³y siê w zasiêgu rêki, albo rozczarowywa³a, albo szybko przestawa³a cieszyæ. I tylko zabawki, które w czasach b³êdów i wypaczeñ, pomarañczy na kartki i wyrobów czekoladopodobnych, szy³a dla nas (po nocach!) mama, pamiêtam do dzisiaj.

Jest takie jedno zdjêcie. Stoimy z rodzeñstwem przy choince. Mam na sobie sztruksy w blado¿ó³tym kolorze i pastelow¹ bluzê, które dosta³am w paczce od „Wuja Osy z Niemiec” – przyjaciela rodziców, który pojecha³ na wycieczkê do RFN-ui nie wróci³. To znaczy wróci³, ale po wielu latach. Jako turysta walutowy. Granatowym BMW z otwieranym dachem, w kaszmirowym swetrze, pachn¹cy

zachodni¹ wod¹ po goleniu i pieniêdzmi. Czêstowa³ suszonymi bananami i rozdawa³ paczki ¿elków Haribo o fantazyjnych kszta³tach i niespotykanych smakach. Az balkonu wystrzeliwa³ petardy. Jedna naœladowa³a dŸwiêk pocisku i s¹siadka z trzeciego piêtra krzycza³a, ¿e wojna. A on siê zanosi³ œmiechem. Pokazuj¹c równiutkie, bia³e koronki. Nie potrzebowa³ przyklejanej brody i czapki z pomponem, mia³ naturalnie ró¿owe policzki i by³ prawdziwym Œwiêtym Miko³ajem z workiem prezentów, wype³nionym starymi wydaniami magazynu Bravo, ciuchami z enerefowskiego secondhand’u, kwadratowymi tabliczkami czekolady Ritter Sport i wod¹ po goleniu Old Spice. Przyby³ z zaczarowanej krainy, w po³yskuj¹cej œwie¿ym lakierem karocy, wyœcie³anej kremow¹ tapicerk¹. I klepi¹c siê po okr¹g³ym brzuchu, wydawa³ dŸwiêk z kreskówki. Ho, ho, ho!

Na fotografii, któr¹ Wuj Osa nam wtedy zrobi³, swoim b³yszcz¹cym zagranicznym aparatem, stojê z m³odsz¹ siostr¹ i starszymi braæmi. Mam w³osy obciête na ch³opaka i g³upio siê uœmiecham. W rêkach œciskam stonogê, któr¹ uszy³a mi mama. Jest blado-niebieska, na ka¿dej z dwunastu nóg ma czerwony bucik, z którego wychodzi kawa³ek ¿ó³tej skarpetki i oczy zrobione z guzików. Nie jest mo¿e najpiêkniejsza i na zabawkowym podium zajê³aby dalsze miejsca – parafrazuj¹c Muñka – ale jest jedyna na œwiecie.

Zapraszamy na stronê Autorki: www.stanywewnetrzne.com

Rekonstrukcja œwi¹t

– Bo¿e Narodzenie – pierwsze skojarzenie, pierwszy obraz przed oczami, szybko!

Prawie zawsze bêdzie to widok siedz¹cej przy stole rodziny. Stó³ ugina siê od kolorowych, postnych, ale oryginalnych w smaku i niepowtarzalnych, czêsto jedzonych tylko ten raz w roku, potraw. Obok stoi sobie i piêknie siê œwieci choinka. Rodzina przy stole jest ci¹gle wzruszona po z³o¿onych sobie przy ³amaniu op³atkiem, szczerych, takich od serca, ¿yczeniach. (-Zdrowia przede wszystkim, babciu! -I ¿ebyœ sobie w koñcu kogoœ znalaz³a, córuœ! -¯ebym siê przed œmierci¹ wnuków doczeka³a, wnuczusiu!). Choæ wy¿erka jest przednia, atmosfera pozostaje doœæ powa¿na, wznios³a. Wszyscy maj¹ poczucie wa¿noœci chwili. Jest to te¿ napiêcie wywo³ane czekaniem na rozdanie prezentów. Konsumpcjonistyczny to akcent, ale co tam, przyjê³o siê. Zw³aszcza ciesz¹ siê z tego dzieci.

W sumie podobny pojawia siê nam obraz, gdy ktoœ powie: „Wielkanoc”. Te¿ widzimy rodzinê przy zastawionym stole, tyle ¿e stoj¹ na nim miêsiwa i alkohole, a przez okno œwieci s³oñce.

Nie ma co siê z¿ymaæ, ¿e œwiêta kojarz¹ siê najpierw z biesiad¹. Tak by³o przecie¿ zawsze i wszêdzie. £atwo za-

uwa¿amy to przebywaj¹c w innym kraju, którego historia, religia i tradycje s¹ nam obce. Pomijamy je wiêc, koncentruj¹c siê na bankiecie. Zreszt¹, tak¿e dla autochtonów, którzy nie przejmuj¹ siê zanadto wiar¹ i dziejami narodu, œwiêta to przede wszystkim dni wolne od pracy, smaczne, okolicznoœciowe potrawy i weso³y czas spêdzony z rodzin¹.

Wyznam Pañstwu – a chcê to zrobiæ, bo wiem, ¿e wielu z Was rozumie moj¹ sytuacjê, a mo¿e kiedyœ siê w niej znajdzie – ¿e dla Polaka, który powróci³ do kraju, a ju¿ nie ma tu rodziny, œwiêta, wszelkie œwiêta, stwarzaj¹ emocjonalny problem. Przede wszystkim dlatego, ¿e s¹ to okolicznoœci rodzinne (nie mam rodziny), religijne (moja wiara murszeje z roku na rok) i patriotyczne (tu ju¿ w ogóle czujê siê jak kosmita, czy chocia¿: kosmopolita). Jeœli ktoœ nie spe³nia podstawowych warunków: ma dom, w nim stó³, a wokó³ niego bliskich, tak naprawdê to Bo¿e Narodzenie czy Wielkanoc tylko obserwuje. Mo¿e przestrzegaæ obyczajów od A do Z, mo¿e odhaczyæ wszystkie punkty tradycyjnego scenariusza, kupiæ wszystko co trzeba, ale bêdzie to inscenizacja, teatr bez widzów.

Lubiê obserwowaæ ludzi i œwiat, wiêc i Polskê, no i tego siê ode mnie oczekuje –wiadomo, dziennikarz. Chodzê wiêc po ulicach Warszawy, które s¹ w tym roku wyj¹tkowo bogato i piêknie ustrojone i oœwietlone. Girlandy lampek zdobi¹ p³oty parków i gmachów rz¹dowych w Alejach Ujazdowskich. Nowy Œwiat to ju¿ w ogóle feeria œwiate³, a nad wlotem ulicy pyszni siê neon w³oskiego producenta czekoladek

Ferrero. Smaku doda³ wszystkiemu obfity œnieg, który tydzieñ przed œwiêtami, czyli w niedzielê handlow¹, wprowadzi³ bajkowy nastrój. Dzieci (i psy) naprawdê wiedz¹, dlaczego œnieg jest fajny.

Na same œwiêta œnieg siê ma rozpuœciæ, no ale có¿ poradziæ.

No to sobie chodzê po ulicach. Ruch w sklepach, owszem, wiêkszy ni¿ zwykle, ale Polacy przestali ju¿ w zasadzie kupowaæ w sklepach. Uchowa³y siê jakieœ ma³e na osiedlach i drogie butiki w turystycznym centrum. Akcja przenios³a siê jednak do galerii handlowych. Tam oczywiœcie by³o t³oczno i gwarnie. Ma³o podnioœle, mimo licznego kontyngentu dziewczyn przebranych za anio³ki, zbieraj¹cych do puszki na cele charytatywne.

Czy ten ruch w handlu oznacza, ¿e w Polsce nie ma kryzysu ekonomicznego i napiêcia politycznego? A kim¿e ja jestem, ¿eby to oceniaæ na podstawie kilku spacerów? To zreszt¹ problem wszystkich obserwatorów, dziennikarzy, korespondentów zagranicznych. Czytam wywiad z wybitnym sinologiem, który w³aœnie spêdzi³ cztery miesi¹ce w Tajwanie, gdzie widzia³ normalne, beztroskie ¿ycie: ludzi na ulicach i w sklepach, t³ok w restauracjach. Wysnu³ z tego wniosek, ¿e Tajwañczycy nie myœl¹ o chiñskiej inwazji. Podobne wra¿enie odniós³ ktoœ, kto by³ w Kijowie („W ogóle nie odczuwa siê, ¿e jest wojna.”) ale te¿ w Moskwie („W ogóle nie odczuwa siê, ¿e jest wojna.”). Ktoœ inny by³ zaœ w Nowym Jorku i odnotowa³ t³umy przed choink¹ w Rockefeller Center oraz weso³¹ atmosferê w barach, ergo: ¿adnego kryzysu tego miasta nie ma.

Niewiele s¹ warte takie obserwacje. Nie bêdê siê wiêc wypowiada³, jakie s¹ œwi¹teczne nastroje Polaków. Opozycyjne media bij¹ na alarm i wieszcz¹ rych³e za³amanie gospodarki. Wini¹ za wszystko niekompetentne rz¹dy i opowiadaj¹ historie ludzi, którym teraz nie starcza pieniêdzy na pr¹d, wêgiel i jedzenie. Media prorz¹dowe podkreœlaj¹, jak to Polacy dumnie i tradycyjnie spêdzaj¹ œwiêta, a za k³opoty gospodarcze obwiniaj¹ sytuacjê w œwiecie, zw³aszcza wojnê na Ukrainie.

Ile w tym roku dzieci dostan¹ prezentów? Coœ tam pewnie dostan¹, choæ s³ychaæ apele, aby w tych trudnych czasach jednak siê powstrzymywaæ przed nadmiern¹ konsumpcj¹.

Ja sobie sprezentowa³em s³uchawki, które bêd¹ bohaterkami któregoœ z przysz³ych felietonów. W supermarkecie bez problemu kupi³em wszystko, co kojarzy mi siê ze œwiêtami, a nie wymaga skomplikowanego przyrz¹dzania: gotowa kapusta z grochem, pierogi, uszka, barszcz, ryby sma¿one i w galarecie, a na œwi¹teczne obiady zamówione w restauracji zestawy.

Na œwiêta zapraszaj¹ mnie przyjaciele i dalsza rodzina. W ten dzieñ ludzie robi¹ to chêtnie. Nie bêdzie problemu, ¿eby sobie posiedzieæ przy cudzym stole i popatrzeæ na cudze szczêœcie i dobrobyt. Nie jestem zazdrosny, wiêc cieszê siê z ich szczêœcia i sukcesów.

Ciekaw jestem, jak bêd¹ spêdzaæ œwiêta w Polsce ci z Pañstwa, którzy do niej kiedyœ wróc¹. Pojadê gdzieœ na wieœ do dalekich kuzynów, ¿eby to na si³ê by³o œwiêto rodzinne? Samotnie zjedz¹ w domu dwanaœcie wigilijnych potraw, a potem pójd¹ na pasterkê do nowo zbudowanego, betonowego koœcio³a? A mo¿e wypr¹ zupe³nie wspomnienia oraz nawyki z m³odoœci i spêdz¹ ten dzieñ, jak ka¿dy inny?

Mimo wszystko, Weso³ych Œwi¹t!

21 www.kurierplus.com KURIER PLUS 24 GRUDNIA 2022
Stany wewnêtrzne

Rozmówki wigilijne

Miekina: Witam Panie Ma³osolny! Id¹ kolejne Œwiêta a my, tak jak rok temu, znów spotykamy siê na „wigilijnych rozmówkach”!

Ma³osolny: Witam, witam! Tak w³aœnie powstaje tradycja! Ta nasza jest jeszcze nieœmia³a, ale kto wie… Za to czas leci nieub³aganie, bo przed nami znów Œwiêta!

Miekina: A Œwiêty Miko³aj ju¿ u Pana by³? Ma³osolny: Tak, ale zamiast prezentów zostawi³ worek rachunków do zap³acenia. Rok siê koñczy…

Miekina: To mo¿e na Gwiazdkê pod choink¹ bêdzie lepiej?

Ma³osolny: Panie Miekina mo¿e lepiej na nic nie liczyæ, bo czasy mamy takie, ¿e cz³owiek w wigiliê wyjdzie przed dom wypatrywaæ pierwszej gwiazdki, a jak siê w koñcu coœ jasnego pojawi na niebie, to siê myœli: gwiazdka? Czy mo¿e jakaœ ruska rakieta?

Miekina: Zw³aszcza, gdy przylatuje ze Wschodu. Gwiazda Betlejemska te¿ stamt¹d przylecia³a, a za ni¹ do stajenki przyby³o Trzech Króli lub jak mówi¹ niektórzy Mêdrców i to te¿ jest powa¿ne œwiêto, bo potrójne.

Ma³osolny: Potrójne, bo królów by³o trzech? Nad drzwiami pisze siê wtedy kred¹ ich inicja³y: K+M+B, bo nazywali siê Kacper, Melchior i Baltazar.

Miekina: Ale¿ nic podobnego! Te inicja³y nie s¹ imionami Królów. Oznaczaj¹ zupe³nie coœ innego.

Ma³osolny: Proszê mówiæ. Chêtnie siê dowiem.

Miekina: Pami¹tka pojawienia siê Trzech Króli w Betlejem to jedno z trzech œwi¹t jakie siê tego dnia obchodzi i wœród inicja³ów zapisywanych na drzwiach ten moment oznacza literka „K”, pochodz¹ca od ³aciñskiego s³owa „cogito”. „M” to „matrimonium” i nawi¹zuje do wesela w Kanie Galilejskiej, a „B” to „baptesimus” na pami¹tkê chrztu Jezusa wrzecze Jordan.

Ma³osolny: Coœ podobnego… Ca³e ¿ycie myœla³em, ¿e to inicja³y Trzech Króli.

Miekina: W prawos³awiu to potrójne œwiêto nazywa siê to Œwiêtami Epifanii, albo Objawieniem Pañskim. Bo¿e Narodzenie i Epifania to otwarcie i zamkniêcie œwi¹tecznego czasu. To piêkne œwiêto i nie wszystkiego, co pochodzi ze wschodniej tradycji trzeba siê obawiaæ. Obyczaje katolickie i prawos³awne w Bo¿e Narodzenie s¹ do siebie podobne, co w sumie nie powinno dziwiæ, bo dotycz¹ chrzeœcijañstwa, ale akcentuje siê tam ro¿ne elementy.

Ma³osolny: No to trzeba do tego dodaæ jeszcze ewangelików. Bêdzie bardziej ekumenicznie.

Miekina: A Pan siê zna na ewangelickich Œwiêtach?

Ma³osolny: W pewnym sensie. Moim ulubionym pisarzem jest zmar³y niedawno Jerzy Pilch, a on pochodzi³ ze spo³ecznoœci ewangelickiej, na msze chodzi³ do zboru i sporo o tym pisa³.

Miekina: Ja tylko s³ysza³em, ¿e tam na wigiliê podaje siê pieczon¹ gêœ! Czy to prawda?

Ma³osolny: Prawda, ale nie jest to tradycja wigilijna, bo ewangelicy nie traktuj¹ wigilii jak œwiêto, choæ czyni siê liturgiczne przygotowania do dnia nastêpnego, który nazywany jest Narodzeniem Pañskim i wigilia

jest pomostem pomiêdzy adwentem, który otwiera rok liturgiczny, a reszt¹ tego roku.

Miekina: Skoro ewangelicy nie obchodz¹ wigilii to nie dziel¹ siê w wigiliê op³atkiem? Ma³osolny: Dziel¹ siê, a jak¿e, ale s¹ to polscy ewangelicy. Tradycja obchodzenia wigilii w Polsce jest tak powszechna i silna, ¿e ewangelicy te¿ jej ulegli. To w koñcu piêkna tradycja, ale nie traktuj¹ jej w sensie religijnym tak jak jest to u prawos³awnych czy katolików. Dlatego pieczona gêœ na stole nie jest niczym niestosownym, bo wieczorem przed Narodzeniem Pañskim mo¿na ju¿ zaczynaæ œwiêtowanie.

Miekina: No to jak to jest u nich z op³atkiem? Bo skoro siê pojawia, to jakieœ religijne znaczenie mieæ musi.

Ma³osolny: Op³atek jest czêœci¹ chrzeœcijañstwa, a ewangelicy to przecie¿ chrzeœcijanie. W dzieleniu siê op³atkiem widz¹ symbol dzielenia siê Jezusa z wiernymi – samym sob¹. Zwyczaj ma tak¿e nauczyæ dzielenia siê z innymi, bo trzeba pamiêtaæ o tych, którzy tego chleba nie maj¹. Wieczór przed Narodzeniem Pañskim w religijnym domu ewangelickim zaczyna siê od mszy, odprawianej przez pana domu.

Miekina: Jak to? To ka¿dy mo¿e sobie odprawiæ mszê?

Ma³osolny: Tak! Wed³ug ewangelików, ka¿dy cz³owiek, który zosta³ ochrzczony ma prawo do odprawiania mszy, dlatego w USA mamy tak wielu samozwañczych pastorów, którzy nie potrzebuj¹ uprawnieñ aby prowadziæ zbór. Polscy ewangelicy

dziel¹ siê op³atkiem, bo to piêkna tradycja. Ale nie jest to op³atek jak nasz, a rodzaj naleœnika. Na Œl¹sku cieszyñskim taki chlebek nazywa siê zawilokiem i polewa siê go miodem, zawija i zjada, a potem mo¿na ju¿ zasi¹œæ do sto³u. W czasie wigilii w domach polskich ewangelików je siê wiele tradycyjnych, typowo polskich, wigilijnych potraw, ale mo¿na jeœæ wszystko, ³¹cznie z kie³bas¹ i pieczon¹ gêsi¹. Dla protestantów wigilijne jedzenie nie musi byæ postne.

Miekina: Mo¿na zatem uznaæ, ¿e dzielenie siê chlebem jest w wigiliê Bo¿ego Narodzenia czymœ uniwersalnym, co zreszt¹ nawi¹zuje do pacierza. Mówi siê w nim przecie¿: „chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj”. Dlatego ciekaw by³em jak podchodz¹ do op³atka ewangelicy. Chleb ma dla chrzeœcijan ogromne, symboliczne znaczenie. Prawos³awie tak¿e traktuje chleb, a wiêc i op³atek w sposób specjalny. Ma³osolny: Prawos³awni te¿ siê dziel¹ op³atkiem? Jak to u nich wygl¹da? Pan zdaje siê wychowany na Wschodzie…

Miekina: Ale¿ sk¹d! Pochodzê z Ma³opolski, ale ¿onê mam z Przemyœla, wiêc spêdzi³em tam trochê czasu. PóŸniej siê okaza³o, ¿e ¿ona nie jest Przemyœlank¹, bo urodzi³a siê w Toruniu. Faktem jednak jest, ¿e mam Kresy w DNA, bo stamt¹d po wojnie z bolszewikami przyby³a moja rodzina i czasem dusza wyje z têsknoty za Dzikimi Polami. Mo¿e st¹d mam sympatiê do wschodniej kultury, w tym do prawos³awia.

Ma³osolny: To jak tam jest z op³atkiem w wigiliê? Dziel¹ siê?

Miekina: Dziel¹ siê, ale jest to w miarê nowa tradycja, bo ma najwy¿ej pó³tora wieku. Na polskich Kresach, a potem we wschodniej Polsce by³o wiele ma³¿eñstw mieszanych: katolików i prawos³awnych. Jak Pan zapewne wie, œwiêta katolickie obchodzone s¹ wed³ug kalendarza gregoriañskiego, a prawos³awne wed³ug juliañskiego, co oznacza, ¿e cerkiew celebruje Bo¿e Narodzenie dopiero na pocz¹tku stycznia. W mieszanych ma³¿eñstwach szybko przyjê³o siê podwójne obchodzenie tego œwiêta. Katolickie Bo¿e Narodzenie spêdzano u rodziny katolickiego ma³¿onka, a dwa tygodnie póŸniej ponawiano je w rodzinie prawos³awnej, gdzie na soczelniku, czyli wigilii dzielono siê prosfor¹, czyli chlebem na zakwasie.

Ma³osolny: Prosfora to greckie s³owo, prawda?

Miekina: Tak, bo pochodzi jeszcze z bizantyjskiej liturgii. Prosfora oznacza ofiarê, a jako chleb jest dok³adnie tym samym chlebem jaki spo¿ywano podczas Ostatniej Wieczerzy. Prosfora pieczona jest z prostych sk³adników, ale ca³y proces jest skomplikowany. Osoba, która taki chleb piecze powinna byæ po spowiedzi. Naczyñ nie powinno siê u¿ywaæ do innych wypieków, a przed rozpoczêciem pracy przy zagniataniu prosfory nale¿y zmówiæ Modlitwê Jezusow¹. Najczeœciej prosfora sk³ada siê z dwóch na³o¿onych na siebie kr¹¿ków ciasta, które po upieczeniu tworz¹ jedn¹ ca³oœæ. Symbolizuje to podwójn¹ naturê Jezusa: ludzk¹ i bosk¹.

Ma³osolny: A wiêc prosfora i op³atek maj¹ dok³adnie takie samo znaczenie. S³owo op³atek tak¿e oznacza ofiarê.

Miekina: Tak, ale katolicki op³atek jest przaœny, bo zrobiony jest tylko z m¹ki i wody, bez soli. Pieczono tak¿e op³atki w ró¿nych kolorach, którymi dzielono siê ze zwierzêtami domowymi i byd³em. Na Œl¹sku jest tradycja, ¿e op³atek smaruje siê miodem i dzieli siê nim z dzieæmi. Taki op³atek nazywa siê radoœnik. Na op³atek mówi siê czasem „chleb anielski” i wykorzystywany jest w Eucharystii jako symbol przemiany cia³a w chleb. Zreszta podobnie jak prosfora. Chleb bez zakwasu, taki jak katolicki op³atek, pieczono w prawos³awiu na pami¹tkê wyjœcia ¯ydów z niewoli egipskiej. Symbole i tradycje nieustannie przenikaj¹ siê nawzajem. Ma³osolny: Resemantyzacja…

Miekina: S³ucham?

Ma³osolny: Resemantyzacja. Tak w antropologii kulturowej nazywane jest nak³adanie siê obyczajów.

Miekina: Widzê, ¿e siê Pan naukowo przygotowa³ do tej rozmowy… Zaimponowa³ mi Pan.

Ma³osolny: Nie mia³em takiego zamiaru, ale czeka³em na okazjê aby u¿yæ tego s³owa. Resemantyzacja jest kluczowa do zrozumienia fenomenu obchodzenia œwiêta Bo¿ego Narodzenia, bo œwiêto jest starsze ni¿ chrzeœcijañstwo.

Miekina: Bo¿e Narodzenie istnia³o przed chrzeœcijañstwem? Jakim cudem?

Ma³osolny: Moment Dnia Bo¿ego Narodzenia jest dniem specyficznym, bo ustalono go w czasie przesilenia zimowego, obchodzonego przez tysi¹clecia przez pogañskich mieszkañców Europy. Œwiêto to zwano Godami i by³ to czas, kiedy s³oñce zwyciê¿a³o ciemnoœci i dzieñ stawa³ siê coraz d³u¿szy. 25 grudnia u wczesnych S³owian odbywa³a siê wtedy wielka stypa pogañska ku czci wszystkich zmar³ych. Sk³adano wówczas ofiary rozmaitym bo¿kom. Nawet najbardziej bogobojni katolicy polscy nie zdaj¹ sobie sprawy, ¿e polskie potrawy wigilijne, s¹ tak specyficzne i inne od codziennego jedzenia, bo pochodz¹ z pogañskiej tradycji kultu zmar³ych. Z takich potraw, zrobionych specjalnie na ten dzieñ roku

KURIER PLUS 24 GRUDNIA 2022 www.kurierplus.com 22

sk³adano ofiary zmar³ym. By³y to ziarna zbó¿, mak, miód, które s¹ sk³adnikami kutii i s¹ tak¿e po¿ywieniem zmar³ych. Mamy wiêc tu do czynienia z intensywn¹ resemantyzacj¹ starych obyczajów, nak³adaj¹c je na nowe. Dlatego to s³owo jest wa¿ne.

Miekina: Czyli nic nie jest przypadkowe, bo wszystko ma gdzieœ swój ukryty, zawarty w symbolice sens, ³¹cz¹cy ze sob¹ ró¿ne tradycje?

Ma³osolny: Dok³adnie tak w³aœnie jest. Nawet wydawa³oby siê, zupe³nie niewinna, wigilijna tradycja stawiania na stole pustego nakrycia ma swoje znaczenie. Powszechnie uwa¿a siê, ¿e to talerz dla nieznajomego, dla kogoœ, kto byæ mo¿e pojawi siê w naszym domu i trzeba go przyj¹æ do wigilijnej wieczerzy.

Miekina: Oczywiœcie. Ma to przecie¿ uzasadnienie w Piœmie Œwiêtym. W Ewangelii œw. Mateusza Jezus przecie¿ próbuje tego nauczyæ mówi¹c” „By³em g³odny, a nie daliœcie mi jeœæ”.

Ma³osolny: I jest to doskona³y przyk³ad wspomnianej resemantyzacji, bo pierwotnie ten talerz nale¿a³ do pogañskiej uczty zmar³ych i by³ przeznaczony dla b³¹kaj¹cych siê duchów przodków. W œwiêto Dziadów zanoszono pokarm na groby, aw dzieñ dzisiejszej wigilii Bo¿ego Narodzenia, a kiedyœ astronomicznego przesilenia zimowego, oczekiwano na duchy przodków ju¿ w domu. Na dodatek te duchy trzeba by³o zaprosiæ i pusty talerzyk na wigilijnym stole symbolizuje gotowoœæ do przyjêcia takiego goœcia z zaœwiatów. Tradycja ta, w swojej oryginalnej formie, nadal jest ¿ywa na £emkowszczyŸnie, gdzie oficjalnie i g³oœno zaprasza siê zmar³ych na wigiliê. Jeœli siê tego nie zrobi to zmarli pojawiaj¹ siê w snach z wyrzutami, ¿e nie zostali zaproszeni. Ale to nie wszystko. Na Polesiu zapraszano na wigiliê tak¿e wilka i by³o to zaproszenie z ukrytym w nim podstêpem, bo mówiono przyjdŸ wilku do nas na wieczerzê, a jak nie przyjdziesz to nie przychodŸ ju¿ ca³y rok. W niektórych wsiach mówi siê do dziœ „wilczku, wilczku chodŸ do postniczku” i puka siê wtedy w okna. Takie zwyczaje dziœ nas nieco dziwi¹, ale one podkreœla³y istnienie wspólnoty mieszkaj¹cych na danym terenie ludzi ze zmar³ymi, a tak¿e z leœnymi zwierzêtami. Umieszcza³y cz³owieka w okreœlonym kontekœcie i Ojcowie Koœcio³a byli wobec tego bezradni.

Miekina: Rok temu rozmawialiœmy o tym, ¿e wiele chrzeœcijañskich zwyczajów to odpowiednio zmodyfikowane i zaadoptowane obyczaje pogañskie. W koñcu nawet choinka, która jest symbolem tych Œwi¹t zast¹pi³a snop zbo¿a, stawiany w k¹cie i nazywany diduchem. Choinka, jako drzewo wiecznie zielone by³a pogañskim symbolem ¿ycia i witalnoœci. W polskiej tradycji przez setki lat choinkê wieszano u sufitu. Nazywano j¹ pod³aŸniczk¹ a potem wszystko siê zmieni³o. Nowa moda przysz³a do Polski z Niemiec! Ma³osolny: I to od protestantów!

Miekina: A¿ trudno uwierzyæ, ¿e do czegoœ takiego dosz³o w ultrakatolickim kraju, ale taka by³a moda. Niemieck¹ choinkê, czubkiem do góry ustawiano we francuskich, angielskich i w³oskich domach, przez co sta³a siê symbolem Bo¿ego Narodzenia i widocznie Polska chcia³a pod¹¿aæ za t¹ mod¹. Wszystko zaczê³o siê w 1800 roku, kiedy to angielska królowa Charlotta, zreszt¹ z pochodzenia Niemka, ubra³a na Bo¿e Narodzenie, w swoim pa³acu choinkê w dzisiejszej postaci.

Ma³osolny: A czy w ogóle jest jakieœ chrzeœcijañskie uzasadnienie ubierania takiego drzewka?

Miekina: Z tego co zdo³a³em ustaliæ, a zabra³em siê za to bardzo solidnie, uzasadnie-

nie jest bardzo s³abiutkie. Ozdobiona owocami, orzechami i s³odyczami choinka mia³a nawi¹zywaæ do rajskiego ogrodu, w którym kiedyœ mieszkali Adam i Ewa. Ma³osolny: Rzeczywiœcie niezbyt przekonywuj¹ce…

Miekina: Obecny papie¿, Benedykt XVI… Ma³osolny: Chyba papie¿ Franciszek…

Miekina: Tak, tak wiem, ¿e jest Franciszek, ale papie¿ to nie kierownik korporacji. Jest to funkcja do¿ywotnia i mamy czasy, w których jest dwóch papie¿y. Tak wiêc Benedykt XVI zdawa³ sobie sprawê, ¿e liturgiczne uzasadnienie choinki jest s³abe i jako Doktor Koœcio³a, w czasach, gdy by³ jeszcze Josephem Ratzingerem, arcybiskupem Monachium napisa³ co oznacza takie bo¿onarodzeniowe drzewko dla wspó³czesnego chrzeœcijanina. Ma³osolny: I co oznacza?

Miekina: Oznacza Drzewo ¯ycia. Ratzinger nawi¹zuje do filozofii judaizmu i Starego Testamentu. Drzewo ¯ycia jest jednak znacznie starszym symbolem, który istnia³ zanim powsta³ judaizm i by³a to Kaba³a. Dlatego argumentacja taka jakoœ mnie nie przekonuje i jest to przyk³ad nieudanej… Jak Pan to nazwa³? Resemantyzacji.

Ma³osolny: Czy w takim razie potrzeba uzasadniania wa¿noœci takiego Œwiêta jest konieczna? Mo¿na je przecie¿ spêdziæ po swojemu i skupiæ siê na wzmacnianiu wiêzów rodzinnych i nie przejmowaæ siê a¿ tak mocno tym, co takie œwiêto tak naprawdê oznacza.

Miekina: Panie Ma³osolny, ale to nie jest jakieœ pierwsze lepsze œwiêto… Bo¿e Narodzenie ma przecie¿ wymiar metafizyczny! Bez metafizyki staniemy siê bezdusznymi, biologicznymi robotami. Skomercjalizowany œwiat ju¿ zmierza w tê stronê. Dla ludzi, którzy dziœ z rezerw¹ traktuj¹ religiê i skupiaj¹ siê na œwiêcie rodzinnym, Bo¿e Narodzenie traci swój sens, gdy nie ma fundamentu w religii. Staje siê puste emocjonalnie jak amerykañskie Œwiêto Dziêkczynienia, które utraci³o swoje duchowe prze¿ycie czegoœ wa¿nego i istotnego. Takie œwiêto staje siê wydmuszk¹, bo jest skorupk¹ pust¹ w œrodku. Widaæ to doskonale w popularnym filmie, czêsto pokazywanym w Œwiêta, w telewizji pt. „Christmas Vacation”, a po polsku: „Witaj, œwiêty Miko³aju” z Chevy Chasem i Beverly

D’Angelo. Jest to historia Bo¿ego Narodzenia spêdzana w rodzinie Griswoldów, którzy za wszelk¹ cenê chc¹ utrzymaæ tradycjê, ale przez to, ¿e sens religijny tych Œwi¹t przesta³ mieæ dla nich znaczenie, wszystko koñczy siê pe³nym fajerwerków nieporozumieniem. Œwiêta u Griswoldów to ilustracja upadku tradycji, której nie ma czym zast¹piæ i pozostaje pustka. Ma³osolny: Znam ten film i pe³no w nim bo¿onarodzeniowej, protestanckiej symboliki. Griswoldowie wzrastali w tradycji ewangelickiej i kolejne rozdzia³y filmu to otwieranie okienek w modelu domu, w którym czeka siê na Œwiêta. Ma³o jednak kto wie, ¿e ten domek to nic innego jak ewangelicki kalendarz adwentowy. Tradycje takiego kalendarza kultywuje siê w najpiêkniejszej formie w Sztokholmie, gdzie na rynku, ka¿dego dnia, pod z góry wyznaczonym oknem kamienicy zbieraj¹ siê ludzie religijni, aby pos³uchaæ czytanego z takiego okna Pisma Œwietego i pieœni religijnych. Wydarzenie to nazywane jest ¿ywym kalendarzem adwentowym.

Miekina: Co oznacza taki kalendarz? Jak ewangelicy spêdzaj¹ adwent? Ma³osolny: Ewangelicy czas postu spêdzaj¹ na nabo¿eñstwach adwentowych. Dla protestantów jest to czas radosny. Widaæ to choæby w koœcielnych pieœniach, które s¹ o wiele bardziej radosne ni¿ w pozosta³ych okresach roku liturgicznego. Adwent jednak jest uniwersalny dla wszystkich od³amów chrzeœcijañstwa. Bez prawdziwego prze¿ywania adwentu tak naprawdê nie ma prawdziwego œwiêtowania, gdzie wszystko ma swoje miejsce i czas. Choinkê powinno siê ubieraæ w Wigiliê, a nie zaraz po „Thanksgiving”, a kolêdy œpiewa dopiero po wigilii, gdy „Bóg siê rodzi a moc truchleje.” Adwent podkreœla religijny wymiar Œwi¹t i w odpowiedni sposób do nich przygotowuje.

Miekina: Post kojarzy siê z umartwianiem, powag¹ a nawet smutkiem. Zw³aszcza u katolików. Jednak w religii prawos³awnej, gdzie poœci siê najwiêcej, czas postu jest wydarzeniem radosnym, jest

duchowym odrodzeniem. Wyrzeczenia jakie s¹ udzia³em ludzi w czasie postu maj¹ za zadanie sprawdziæ kondycjê duchow¹ takiego cz³owieka, który powinien naœladowaæ Chrystusa. Adwent jest oczekiwaniem na Boga, który przyjmuje ludzkie cia³o, dlatego cz³owiekowi pobo¿nemu wypada zapanowaæ nad namiêtnoœciami, które nim kieruj¹ by przywitaæ Zbawiciela jaki ma siê symbolicznie narodziæ w sercu ka¿dego wiernego. Ostatnie piêæ dni postu s¹ szczególnie wa¿ne i rzeczywiœcie surowe, bo nawet palacze powstrzymuj¹ siê na ten czas od palenia papierosów.

Ma³osolny: Wigilia koñczy czas adwentu. Dziœ obchodzi siê tylko jedn¹ wigiliê w roku, ale kiedyœ obchodzono wigilie przed ka¿dym wielkim œwiêtem. W niektórych miejscach wschodniej Polski wci¹¿ obchodzi siê trzy wigilie. Jedna przed Œwiêtem wprowadzenia Matki Boskiej do Œwi¹tyni, druga przed Bo¿ym Narodzeniem i trzecia wigilia przed Œwiêtem Jordanu czyli œwiêtem Chrztu Pañskiego. Wszystkie zaczynaj¹ siê dopiero wieczorem. Czy wie Pan mo¿e, dlaczego do wigilii zasiada siê w³aœnie wieczorem?

Miekina: Jest to kolejna resemantyzacja – jak siê okazuje s³owo klucz dzisiejszej rozmowy – bo zwyczaj pochodzi z judaizmu, na bazie którego powsta³o chrzeœcijañstwo. O zachodzie s³oñca jeden dzieñ siê koñczy a drugi zaczyna. Ale nie wszystko w chrzeœcijañstwie wywodzi siê z judaizmu. Œwiêto Epifanii jest wolne od takich wp³ywów. Pocz¹tkowo Bo¿e Narodzenia obchodzono w³aœnie w czasie tego œwiêta. Podobnie takich wp³ywów nie maj¹ kolêdy pochodz¹ce z zupe³nie œwieckich przyœpiewek, którym nadano religijne przes³anie. Ma³osolny: Ludzka kultura jest czymœ niezwykle dynamicznym, gdzie dochodzi do nieustannych zmian i mieszania siê wp³ywów…

Miekina: I efektem tego jest polska wigilia, gdzie po podzieleniu siê op³atkiem, z³o¿eniu sobie ¿yczeñ i wybaczeniu wszystkich przewin zaczyna siê biesiada. Zwykle zaczyna siê od œledzia lub polewki takiej jak barszcz, zupa migda³owa czy bulion grzybowy. Maj¹ to byæ dania postne, ale jest te¿ du¿o ryb, a ryby to przecie¿ miêso. Ma³osolny: Ryby mimo, ¿e s¹ miêsem s¹ obecne na postnej wigilii, bo s¹ symbolem rozmno¿enia przez Jezusa chleba i ryb i dlatego po podzieleniu siê op³atkiem, wypada nastêpnie zjeœæ rybê aby oddaæ ho³d temu wydarzeniu. Iloœæ potraw zale¿y od lokalnej tradycji. Mo¿e byæ ich dwanaœcie albo mo¿e byæ ich liczba nieparzysta. Jedzenie jest co prawda postne, ale jest go bardzo du¿o.

Miekina: Niektóre ciê¿ko zjeœæ jak np. kisiel owsiany z przysma¿an¹ cebulk¹ jak na Podlasiu.

Ma³osolny: Tak, ale najwa¿niejsza jest jednak tradycja w takim sensie, aby znalaz³o siê w niej miejsce na element duchowy. Na odrobinê metafizyki w tym naszym materialnym i zalatanym XXI wieku. Element nadprzyrodzony powinien mieæ swoje rekwizyty, wiêc nie ma co siê boczyæ nawet na komercjê.

Miekina: Zgadzam siê ca³kowicie! Tradycja, rytua³y, obrzêdy, choinka, sianko pod obrusem, prezent pod drzewkiem, wigilijne potrawy, dodatkowe nakrycie dla nieoczekiwanego goœcia i op³atek. A na koniec pasterka!

Ma³osolny: W ogóle nie rozmawialiœmy dziœ o pasterce…

Miekina: No to pogadamy o tym za rok! ¯yczê Panu i Wszystkim Czytelnikom Kuriera piêknych, radosnych œwi¹t i ¿ebyœmy siê w przysz³ym roku spotkali w tym samym gronie.

❍ 23 www.kurierplus.com KURIER PLUS 24 GRUDNIA 2022
Prosfora
KURIER PLUS 24 GRUDNIA 2022 www.kurierplus.com 24

Bo¿ego Narodzenia w rodzinnej, pe³nej ciep³a i radoœci atmosferze ¿ycz¹ pracownicy Karczmy - restauracji z prawdziwie polskim klimatem Zapraszamy 7 dni w tygodniu 136 Greenpoint Ave. Brooklyn, NY 11222 718.349.1744 info@karczmabrooklyn.com

Stowarzyszenie Profesjonalnych Pañ im. Marii Sk³odowskiej Curie w Nowym Roku. ¿yczy wszystkim czytelnikom Kuriera wspania³ych œwi¹t i obfitych ³ask od Nowonarodzonego Dzieci¹tka Jezus Jesteœmy na Facebooku i na stronie www.curiewomen.org

Krakowianki i Górale, dzieciêcy Zespó³ Ludowy przy parafii Œw. Stanis³awa Kostki, przekazuje œpiewne ¿yczenia czytelnikom Kuriera: „PójdŸmy wszyscy do stajenki”.

Spotkania we wtorki o 5:30 w auli Akademii Œw. Stanis³awa Kostki od 10 stycznia. Dyrekcja - pod opiek¹ Ks. Grzegorza Markulaka: Elzbieta Hetnar, Halina Kalitka, Maria Bielska i Joanna Bis, dzieci i rodzice.

25 www.kurierplus.com KURIER PLUS 24 GRUDNIA 2022 119 Nassau Avenue, Brooklyn, NY 11222 www.ambersteak.com Tel. 718-389-3757 E-mail: amber@ambersteak.com Wszystkim Klientom oraz ca³ej Polonii sk³adamy serdeczne ¿yczenia z okazji Bo¿ego Narodzenia i Nowego Roku Oferujemy catering, urz¹dzamy prywatne przyjêcia i specjalne uroczystoœci ZAPRASZAMY East Village Meat Market 139 2nd Ave, Manhattan, tel. (212) 228-5590 East Village Meat Market 139 2nd Ave, Manhattan, tel. (212) 228-5590 Naszym Klientom i ca³ej Polonii sk³adamy serdeczne ¿yczenia z okazji Œwi¹t Bo¿ego Narodzenia. W³aœciciel i pracownicy Naszym Klientom ca³ej Polonii sk³adamy serdeczne ¿yczenia z okazji Œwi¹t Bo¿ego Narodzenia. W³aœciciel i pracownicy Naszym Klientom i ca³ej Polonii sk³adamy serdeczne Œwi¹t Bo¿ego Narodzenia. W³aœciciel i pracownicy Naszym Klientom i ca³ej Polonii ¿yczenia z okazji Œwi¹t Bo¿ego Narodzenia. W³aœciciel i pracownicy Naszym Klientom ca³ej Polonii sk³adamy serdeczne ¿yczenia z okazji Œwi¹t Bo¿ego Narodzenia. W³aœciciel i pracownicy Naszym Klientom i ca³ej Polonii sk³adamy serdeczne ¿yczenia z okazji Œwi¹t Bo¿ego Narodzenia. W³aœciciel i Naszym Klientom i ca³ej Polonii ¿yczenia z okazji Œwi¹t Bo¿ego Narodzenia. W³aœciciel i pracownicy Naszym Klientom i ca³ej Polonii sk³adamy serdeczne Œwi¹t Bo¿ego Narodzenia. W³aœciciel i Naszym Klientom ca³ej Polonii Œwi¹t Bo¿ego Narodzenia. W³aœciciel i
Polish Restaurant

Wilki w poleskich ostêpach

Wilk nigdy nie kojarzy³ siê zbyt dobrze. Ju¿ staro¿ytni Rzymianie zauwa¿yli, ¿e: „homo homini lupus est”. Cz³owiek cz³owiekowi wilkiem.

Jeœli patrzeæ na kogoœ z³owrogo, to patrzy siê wilkiem. Gdy ktoœ jest podstêpny, to jest jak wilk w owczej skórze. Gdy ktoœ siê czegoœ obawia – to boi siê wywo³ywaæ wilka z lasu, a gdy ktoœ je ponad miarê, to ma wilczy apetyt. Podobnych, zwi¹zanych z wilkiem przys³ów, w samej tylko polskiej kulturze jest znacznie wiêcej i wyraŸnie z tego widaæ, ¿e wilka – zw³aszcza w dawnej Polsce – znano dobrze i traktowano go z obaw¹ i respektem.

Przez setki lat polskie Kresy Wschodnie poroœniête by³y dziewicz¹ puszcz¹, pe³n¹ zwierzyny czasem tak niebezpiecznej jak niedŸwiedŸ, ryœ i w³aœnie wilk.

Wilki to zwierzêta stadne, zorganizowane w watahy dzia³aj¹ce w zdyscyplinowanej hierarchii. Doskonale planuj¹ swój atak i s¹ niezwykle wytrwa³e w pogoni. Biada temu, kto na leœnym pustkowiu napotka³ wilcz¹ watahê. W starciu z ni¹, nawet myœliwy z broni¹ paln¹ nie zawsze wychodzi³ zwyciêsko. Opowieœci o tych wilczych atakach przechodzi³y do legendy, aw polskim malarstwie uwieczni³ je Jerzy Kossak, Józef Che³moñski, a przede wszystkim Alfred Wierusz Kowalski.

Pod koniec XIX wieku lasy na Polesiu nadal by³y nieprzebrane, majestatyczne w swoim uroku i wydawa³o siê, ¿e ten leœny ocean nie ma koñca. Gêsta puszcza poleska poprzetykana by³a niewielkimi wsiami i wydartymi lasom polami uprawnymi. Cywilizacjê ³aciñsk¹ podtrzymywa³a wœród Poleszuków polska szlachta, roz³o¿ona w maj¹tkach ziemskich, przekazywanych od wieków z pokolenia na pokolenie. Nawet jeœli w tamtych czasach Polski nie by³o na mapie, to ¿aden szlachcic nie mia³ w¹tpliwoœci sk¹d jest jego ród. W³aœciciel ziemski na Polesiu – hrabia Pruszyñski – pos³a³ swojego syna Gabriela na studia rolnicze i leœne do s³awnej szko³y Hohenheim w Niemczech. Stary szlachcic dba³ nie tylko o polsk¹ tradycjê, ale tak¿e o to, aby metody i gospodarka stosowana na Polesiu, by³y na œwiatowym poziomie. Gabriel Pruszyñski po ukoñczeniu studiów z ¿alem opuszcza³ miejsk¹ cywilizacjê, wracaj¹c w ojcowskie dobra, w samym œrodku poleskiej g³uszy. Jak siê szybko okaza³o, by³ to ¿al chwilowy, bo ¿ycie na Polesiu bêd¹c wyzwaniem, dawa³o satysfakcjê, pieni¹dze, a tak¿e nieznane gdzie indziej emocje polowañ – czêsto na grubego zwierza. M³ody Gabriel ju¿ bez ¿alu wspomina³ Hohenheim prze¿ywaj¹c kolejne, niezwyk³e przygody w poleskich ostêpach, têtni¹cych wrêcz nadprzyrodzonym ¿yciem. Niektóre z nich to przygody na granicy ¿ycia i œmierci. Zw³aszcza te, w których pojawia³y siê wilki.

Trzy lata lata ju¿ gospodarowa³ m³ody Pruszyñski w poleskich lasach i wiedzia³,

¿e leœne ¿ycie trzeba traktowaæ z nale¿ytym respektem. Nie ma jednak cz³owieka na œwiecie, który choæ raz nie splami³by siê lekkomyœlnoœci¹.

W dzieñ Wigilii m³ody panicz postanowi³ wróciæ sankami ze stacji S³awuty – gdzie za³atwia³ sprawy ojca – do maj¹tku w którym mieszka³. Zapada³ zimowy zmierzch i wszyscy odradzali mu samotn¹ podró¿. Pruszyñski, chc¹c Œwiêta spêdziæ w domu kaza³ jednak zaprz¹c szybk¹ klacz do lekkich sanek i ruszy³ w drogê. Mia³ przejechaæ 40 wiorst drog¹ prost¹ jak strzeli³, ob³o¿on¹ œcian¹ nieprzeniknionego, milcz¹cego noc¹ lasu. Klacz szybko pokonywa³a dystans, a hrabia zamyœlony wspomnieniami Œwi¹t ze swojego dzieciñstwa, patrzy³ w lœni¹ce od gwiazd, czyste niebo. Nagle tê lrœn¹ ciszê przerwa³ g³oœny i gwa³towny trzask. Coœ wielkiego wyskoczy³o z lasu na drogê, wyprzedzi³o sanki Pruszyñskiego i jak szalone pogna³o przed siebie. By³ to wyp³oszony z lasu wielki ³oœ. Pruszyñski obejrza³ siê szybko za siebie i nagle w ciemnoœciach dostrzeg³ jarz¹ce siê z³owrogo oczy. By³a to wataha wilków, która szukaj¹c kolacji, wyp³oszy³a ³osia z lasu, ale teraz mia³a przed sob¹ o wiele ³atwiejsz¹ zdobycz. Pruszyñski natychmiast zrozumia³ swoje tragiczne po³o¿enie i to, ¿e znik¹d ratunku oczekiwaæ nie mo¿e.

Klaczy do biegu nie trzeba by³o zachêcaæ. Od razu poczu³a niebezpieczeñstwo i galopem ruszy³a w œlad za ³osiem. Spanikowany koñ poniós³ i gna³ na ³eb na szyjê, ci¹gn¹æ za sob¹ niewielkie sanki, którymi rzuca³o na boki jak ³upin¹ orzecha. Prószyñski mia³ przy sobie nabit¹ dubeltówkê, ale ani myœla³ strzelaæ, by siê od wilków obroniæ, bo kurczowo trzyma³ siê tych sanek, staraj¹c kierowaæ klacz¹ i omijaæ wystaj¹ce spod œniegu kamienie. Uderzenie w taki kamieñ oznacza³o niechybn¹ wywrotkê i œmieræ w paszczach wyg³odnia³ych wilków. A wilki by³y coraz bli¿ej.

Z bij¹cym sercem rozgl¹da³ siê Pruszyñski w otaczaj¹cych ciemnoœciach, próbuj¹c odgadn¹æ ile drogi mu jeszcze zosta³o do najbli¿szej wioski. Obliczy³, ¿e jest to co najmniej piêæ wiorst. Wci¹¿ daleko zw³aszcza, ¿e wilki ju¿ dogania³y ma³e sanki. Ju¿ szykowa³y siê aby na nie skoczyæ, a zaraz potem rzuciæ siê Pruszyñskie-

mu do gard³a. Dos³ownie czu³ ich gor¹cy oddech na swoich plecach. Klacz wyraŸnie s³ab³a. Tu¿ przed ni¹ nadal cwa³owa³ ³oœ, którego wraz z sankami w koñcu dopêdzili. Nagle z ciemnoœci pad³ strza³! £oœ run¹³ jak d³ugi na drogê, klacz jednym susem przeskoczy³a nad nim, nadal ci¹gn¹c sanki, które odbijaj¹c siê od cia³a zwierzêcia poszybowa³y w powietrze z trzymaj¹cym siê kurczowo burt Pruszyñskim. Kilka chwil póŸniej koñ razem z zaprzêgiem, ostatkiem si³ wpad³ do najbli¿szej, ch³opskiej zagrody. Pruszyñski by³ uratowany!

Chata nale¿a³a do Gabro Kuryjaty, który by³ kiedyœ gajowym w lasach Pruszyñskiego. Gabro by³ zapalonym myœliwym i czêsto z Pruszyñskim chodzili na polowania. Towarzyszy³ im przyjaciel Gabro – ukraiñski ch³op, Iwan Poddubny, który zna³ las jak ma³o kto. Gabro i Iwan byli nieroz³¹cznymi przyjació³mi. Któregoœ dnia poszli z Pruszyñskim samotrzeæ polowaæ na ³osie. Gabro myœl¹c, ¿e przez krzaki szar¿uje ³oœ – wystrzeli³. Okaza³o siê jednak, ¿e nieszczêœliwym przypadkiem trafi³ kul¹ Iwana miêdzy oczy i zakoñczy³ jego ¿ycie. Targany ¿a³oœci¹ i poczuciem winy, chcia³ sam skoñczyæ ze sob¹ i przystawi³ sobie karabin do piersi, ale Pruszyñski widz¹c co siê œwiêci, rzuci³ siê na niego, wyrwa³ mu broñ i spêta³ go rzemieniem. Gabro szarpa³ siê jak oszala³y, a m³ody hrabia kaza³ mu przysiêgaæ, ¿e siê nie zabije, bo inaczej go nie rozwi¹¿e. Do Gabro jednak nic nie dociera³o. By³ pó³przytomny z szoku jaki prze¿y³. Tu¿ obok bi³o Ÿród³o i Pruszyñski kapeluszem zacz¹³ nabieraæ wodê i la³ j¹ na jêcz¹cego w szaleñstwie Gabro mówi¹c mu, ¿e ca³e Ÿród³o wyleje na jego g³owê, dopóki mu Gabro nie przysiêgnie. W koñcu ch³op siê zgodzi³. Pruszyñski nie do koñca mu dowierzaj¹c powiedzia³, ¿e dla ¿ony i dzieci ma tê przysiêgê z³o¿yæ, a nie dla niego. Modlili siê potem d³ugo w lesie nad trupem Iwana.

Pruszyñski pomóg³ póŸniej wyjaœniæ ten nieszczêœliwy wypadek na carskiej policji, chroni¹c Gabro przed k³opotami. Zap³aci³ tak¿e za pogrzeb Iwana, a jego ¿onie wyp³aca³ do¿ywotni¹ pensjê. Gabro da³ jej jeszcze cztery wo³y i zupe³nie zarzuci³ polowania. Uprawia³ ziemiê z ¿on¹

i czterema synami i jeszcze tylko wieczorami chodzi³ na obchód, sprawdzaj¹c czy nic siê do gospodarstwa nie zakrada. Szed³ zawsze z siekier¹ za pasem i strzelb¹ na plecach – bo nie tylko zwierz groŸny chodzi³ po lesie, ale i cz³owiek o z³ych zamiarach tak¿e.

Robi¹c tej nocy obchód us³ysza³ krzyk i têtent kopyt. Zobaczy³ pêdz¹cego ³osia, a za nim s³aniaj¹c¹ siê na nogach klacz, ci¹gn¹c¹ ma³e sanki z nieszczêœnikiem, którego wilki mia³y lada chwila rozszarpaæ. Broñ mia³ za³adowan¹, ale nawet gdyby strza³em powali³ jednego z napastników, reszta dopad³aby cz³owieka, zanim za³adowa³by nastêpny pocisk. Co gorsza – sam znalaz³by siê w k³opotach, bo wilki natychmiast ruszy³yby w jego kierunku. Z³o¿y³ siê jednak do strza³u i poci¹gn¹³ za spust. Pêdz¹cy na czele ³oœ wywin¹³ œmiertelnego koz³a. Klacz i sanki przelecia³y nad jego cia³em, a wilki zaprzesta³y pogoni, bo mia³y ju¿ swoj¹ ofiarê. Tylko zabijaj¹c ³osia móg³ Gabro uratowaæ œciganego cz³owieka, w którym domyœli³ siê w³aœciciela dóbr, w których kiedyœ by³ gajowym. Tym samym sp³aci³ swój d³ug z czasów, gdy Pruszyñski uratowa³ go od samobójstwa i dalej móg³ cieszyæ siê swoimi czterema synami.

Kiedy klacz wreszcie stanê³a, Pruszyñski nie by³ w stanie o w³asnych si³ach wyjœæ z sanek. Od wilków siê uratowa³, ale dopêdzi³ go parali¿uj¹cy strach. Synowie Gabro, ros³e ju¿ ch³opy, jak dziecko wyjêli hrabiego z pojazdu i delikatnie zanieœli do chaty. ¯ona Gabro szybko wyjê³a z szafy wielk¹ butlê samogonu. Mocny alkohol znów rozpêdzi³ krew do ¿ycia i Pruszyñski szybko wraca³ do siebie, podstawiaj¹c kubek po jeszcze jedn¹ porcjê – jak to sam nazwa³ – gabrowego preparatu.

Do prawos³awnej Wigilii by³o co prawda jeszcze daleko, ale ca³y dom Kuryjatów zasiad³ do polskiej wigilii z krupnikiem i pieczonym cietrzewiem nadziewanym s³onink¹. Nastêpnego ranka Gabro swoimi saniami odwióz³ goœcia do domu. Pruszyñski przele¿a³ nastêpne dni w ³o¿ku, ale – jak to siê czêsto zdarza³o w poleskich lasach, m³odoœæ zwyciê¿y³a i kilka dni póŸniej m³ody panicz znów zacz¹³ szukaæ myœliwskiej przygody.

KURIER PLUS 24 GRUDNIA 2022 www.kurierplus.com 26
Obrazy Alfreda Wierusza Kowalskiego – Napad wilków Napady wilków wed³ug Józefa Che³moñskiego (z lewej) i Jerzego Kossaka Alfred Wierusz Kowalski - Wilk w nocy

El¿bieta Baumgartner radzi

Co daæ dziecku w œwi¹tecznym prezencie?

w piaskownicy w nowym ubranku. Dziecko samo spostrze¿e, ¿e mo¿na rysowaæ po dwóch stronach kartki papieru, zachowaæ na przysz³oœæ piêkne œwi¹teczne opakowanie, ¿e nie trzeba niszczyæ zabawek.

Je¿eli bêdziemy konsekwentni, dziecko jak g¹bka wch³onie zasady unikania marnowania rzeczy, œrodków i pieniêdzy i te regu³y pozostan¹ mu we krwi na ca³e ¿ycie. Bêdzie rozumieæ, ¿e zasoby na ziemi s¹ limitowane, a ludzi du¿o. Musimy gospodarzyæ naturalnymi zasobami m¹drze bez wzglêdu na to, czy jest nas na coœ staæ czy nie.

Rodzice chcieliby przychyliæ nieba dzieciom, szczególnie w czasie Œwi¹t. Daj¹ stertê prezentów pod choinkê, pragn¹, ¿eby dzieci by³y szczêœliwe, weso³e. Chc¹, by nie cierpia³y, nie prze¿ywa³y pora¿ek, zawodów, nie zetknê³y siê z ciemn¹ stron¹ ¿ycia. Wydaje siê im, ¿e osi¹gn¹ to, je¿eli spe³ni¹ zachcianki dzieci, je¿eli dadz¹ im wszystko, czego niegdyœ im samym brakowa³o. Tymczasem dawka frustracji i bólu jest konieczna do normalnego rozwoju i dojrzewania m³odego cz³owieka. Ka¿dy musi nauczyæ siê radziæ sobie z negatywnymi doznaniami i emocjami. Dawka niedoboru pozwoli cieszyæ siê i doceniæ to, co siê bêdzie mia³o w przysz³oœci.

Pozwólmy dziecku marzyæ

Finansow¹ edukacjê dziecka warto zacz¹æ zanim bêdzie ono w stanie liczyæ czy poj¹æ koncept pieni¹dza. Zacz¹æ warto od tego, by nie spe³niaæ zachcianek dziecka, gdy ono tylko czegoœ zechce, a nawet zanim ono zacznie marzyæ. Dawanie rowerka dwulatkowi czy trzylatkowi nowego tableta nie ma sensu, gdy¿ dziecko jeszcze nie odczu³o potrzeby posiadania tych przedmiotów. Jeœli dziecko bez wysi³ku otrzymuje to, o co zechce, a nawet zanim zechce, to zabijamy w nim naturalnie motywowane impulsy, które wiod¹ do dzia³ania. Uczymy je wtedy, ¿e wszystko w ¿yciu pojawia siê samo, bez wysi³ku. Je¿eli zarzucamy materialnymi przedmiotami dziecko, które nie odczuwa nawet ich potrzeby, to odbieramy mu okazjê do marzeñ. Rodzice powinni dawaæ dziecku okazjê do marzenia o czymœ tak intensywnie, by dziecko d¹¿y³o do spe³nienia tego marzenia. Pragnienia i d¹¿enie do ich spe³nienia ucz¹ ¿ycia i zaradnoœci, wzmacniaj¹ i wzbogacaj¹ emocjonalnie.

Dajmy dziecku skarby… niematerialne Najwa¿niejszym naszym zadaniem jako rodzica jest wype³niæ ¿ycie dziecka bogactwem niematerialnym. Najwa¿niejsze wartoœci, to nie gromadzenie martwych przedmiotów, lecz mi³oœæ i szacunek w rodzinie i wœród przyjació³. To radoœæ dzielenia siê swoj¹ radoœci¹ z innymi.

Matka, która przywo³uje dziecko do porz¹dku przestrog¹, ¿e je¿eli nie bêdzie grzeczne, to ona mu ju¿ nic nie kupi, daje dziecku do zrozumienia, ¿e mi³oœæ mierzy siê iloœci¹ materialnych przedmiotów i ¿e mo¿na j¹ kupiæ. Matka, która mówi, ¿e jest jej przykro, uczy dziecko wra¿liwoœci i szacunku dla ludzkich uczuæ.

Nauczmy dziecko nie marnowaæ Od najwczeœniejszego wieku uczmy dziecko, by nie marnowaæ jedzenia, wody, elektrycznoœci i czasu. Dla dziecka powinno staæ siê naturalne, ¿e bierze siê na talerz tylko tyle, ile siê zje, ¿e nie leje siê wody bez potrzeby, ¿e nie zostawia siê w³¹czonego œwiat³a w pustym pokoju, nie bawi siê

Co to ma do finansów? Otó¿ to, ¿e dziecko nauczone szacunku do tego, co je otacza, nie bêdzie domagaæ siê zakupów, które stanowi¹ marnowanie pieniêdzy. Bêdzie rozumieæ, ¿e wielu rzeczy po prostu nie potrzebuje. Pod warunkiem, ¿e widzieæ bêdzie logikê w postêpowaniu. A wiêc:

Logicznie argumentujmy odmowê

Dziecko musi rozumieæ s³owo „nie”. A zrozumie wtedy, gdy odmowa bêdzie logicznie uzasadniona. Na zapytanie dziecka: „dlaczego”, nie odpowiadajmy „bo ja tak chcê”, czy „bo tak ma byæ i koniec”. Spokojnie powinniœmy wyjaœniaæ powody nawet najmniejszym dzieciom. Powodem odmowy powinien by zdrowy rozs¹dek oraz naturalne limity: mama nie ma na to teraz pieniêdzy. Powinniœmy dbaæ o nasz¹ planetê i nie mno¿yæ œmieci. Masz ju¿ tak¹ zabawkê, wiêc kupno drugiej jest zbêdne. Nie kupimy lodów teraz, przed obiadem, a ponadto mamy lody w domu.

Jako rodzice wiemy, ¿e materialne rzeczy nigdy nie zast¹pi¹ stabilnego, kochaj¹cego rodzicielstwa. W drodze do emocjonalnego dojrzewania dziecko musi otrzymaæ odpowiedni¹ dozê mi³oœci i ograniczeñ.

Nauczmy dziecko dawania

Dziecko powinno uczestniczyæ w wyborze œwi¹tecznych prezentów dla najbli¿szych, w ich kupowaniu, pakowaniu i wrêczaniu. Cieszyæ siê bêdzie, ¿e sprawi³o innym radosn¹ niespodziankê. Dowie siê, ¿e dawanie daje wiêcej satysfakcji ni¿ egoistyczne branie. Zaanga¿owanie dziecka w przedœwi¹teczne przygotowania uczy wiêcej ni¿ bajka o Miko³aju.

W ci¹gu ca³ego roku dziecko powinno zas³u¿yæ na to, co otrzymuje. Jeœli rodzic uczy „zapracuj na to, co otrzymujesz, i b¹dŸ zadowolony z tego, co masz”, to pomaga dziecku zrozumieæ, ¿e nie powinno mieæ nieuzasadnionych oczekiwañ.

Nale¿y dziecko uczyæ zadowolenia z tego, co posiada, dzielenia siê i pomocy tym, którzy maj¹ mniej. Dlatego warto od czasu do czasu razem z dzieckiem przejrzeæ jego szafê i razem zanieœæ do koœcio³a czy sierociñca ubranka i zabawki, z których wyros³o. To dziecko samo powinno zdecydowaæ, z czym siê rozstaæ, a co jeszcze zatrzymaæ.

Dajmy dziecku kieszonkowe

Gdy tylko dziecko zaczyna liczyæ pojêcie pieni¹dza przestaje byæ atrakcj¹ – to dobra pora, aby daæ dziecku kilka drobniaków. Dodawanie i odejmowanie monet staje siê oznak¹ pewnej dojrza³oœci i czêsto znakiem zaufania doros³ych. Pierwsze kieszonkowe to ju¿ pewnego rodzaju autonomia – nasza pociecha mo¿e iœæ i bez pytania nikogo o zdanie kupiæ sobie lizaka.

Dawajmy dzieciom przyk³ad Praktykuj to, co wyznajesz. Dzieci buduj¹ swoje pierwsze zachowania i warto-

œci na podstawie obserwacji g³ównie swoich rodziców. Jeœli rodzic os¹dza kogoœ na podstawie tego, co ta osoba posiada, a nie na podstawie tego, jakim jest cz³owiekiem, dziecko wyroœnie w poczuciu konfuzji miedzy wartoœciami moralnymi a materialnymi. Zechce otaczaæ siê materialnymi symbolami sukcesu, jeœli mu zabronimy, bêdzie siê czu³o niedowartoœciowane.

Je¿eli wizyta dziadków zawsze wi¹¿e siê z prezentami, to dziecko jest uczone, ¿e uczucia wyra¿ane s¹ tylko przez dawanie materialnych rzeczy. Pamiêtajmy, ze milusiñscy widz¹ nawet wtedy, gdy nie patrz¹, s³ysz¹, nawet wtedy, gdy nie s³uchaj¹.

Podejmowanie decyzji finansowych odnoœnie w³asnego dziecka jest rzadko ³atwe. Ale rodzic który, trzyma siê stanowczo powy¿szych praw pomaga wzmocniæ i ukszta³towaæ dziecku charakter, a potem rozs¹dne, zadowalaj¹ce zarz¹dzanie tym, co posiada.

Internet pomaga

W sieci mo¿na znaleŸæ wiele ciekawych witryn, które ucz¹ finansów dzieci w ka¿dym wieku. Zacz¹æ mo¿na nie od wyk³adów, lecz od finansowych gier, których nie brakuje w sieci. Bank centralny, instytucje finansowe i ró¿ne organizacje staraj¹ siê przyci¹gaæ maluchy przez udostêpnianie interesuj¹cych witryn z ciekawymi grami, które ucz¹ nie tylko finan-

El¿bieta Baumgartner

nie jest prawnikiem, a artyku³ ten nie powinien byæ uwa¿any za poradê prawn¹. Jest autork¹ wielu ksi¹¿ek-poradnikówo profilu finansowym i konsumenckim, m.in. „Planowanie spadkowe, czyli jak uporz¹dkowaæ swoje sprawy w Stanach i w Polsce, Podrêcznik ochrony maj¹tkowej”, „Powrót do Polski”, „Emerytura polska i amerykañska” i wielu innych. S¹ one dostêpne w ksiêgarni Polonia, 882 Manhattan Ave., Greenpoint, albo bezpoœrednio od wydawcy Poradnik Sukces, 255 Park Lane, Douglaston, NY 11363, tel. 1-718-224-3492 www.PoradnikSukces.com poczta@poradniksukces.com

sów, ale i matematyki. W sieci szukaj „money games for children”.

Wnioski

Bardzo wa¿ne jest wpojenie dziecku prawid³owego podejœcia do spraw materialnych. Zacz¹æ trzeba jak najwczeœniej, bo wiemy, ¿e czym skorupka za m³odu nasi¹knie…

Nauczenie dziecka s³usznej hierarchii wartoœci, dobrych nawyków i prawid³owego stosunku do pieni¹dza jest najlepszym podarkiem, jaki mo¿emy mu ofiarowaæ. To prezent, który bêdzie mu s³u¿yæ ca³e ¿ycie.

Mi³ych Œwi¹t i szczêœliwego Nowego Roku ¿yczy El¿bieta Baumgartner

Wracasz do Polski?

Masz tam maj¹tek? Pomog¹ ci ksi¹¿ki El¿biety Baumgartner” „Powrót do Polski” – finansowe i prawne dylematy amerykañskich reemigrantów. „Emerytura reemigranta w Polsce” – podrêcznik seniora wracaj¹cego z USA. „Emerytura polska i amerykañska” ich ³¹cznie i skutki Umowy emerytalnej.

Równie¿: „WEP: Jak walczyæ z redukcj¹ Social Security dla Polaków” ($30), “Amerykañskie emerytury”, “Ubezpieczenie Social Security” oraz “Obywatelstwo z przeszkodami” (z nowymi pytaniami na egzamin obywatelski).

Cena: po $35 plus po $5 dolary za przesy³kê.

Ksi¹¿ki s¹ dostêpne w Ksiêgarni Polonia, 882 Manhattan Ave., Greenpoint, i u wydawcy: Poradnik Sukces, 255 Park Lane, Douglaston, NY 11363, tel. 718-224-3492.

Przy nabyciu czterech ksi¹¿ek od wydawcy pi¹ta jest bezp³atna i nie ma op³at za przesy³kê.

Spis treœci tych i trzydziestu innych poradników w Internecie: www.PoradnikSukces.com

27 www.kurierplus.com KURIER PLUS 24 GRUDNIA 2022

Acupuncture and Chinese Herbal Center

Dr Shungui Cui, L.Ac, OMD, Ph.D

– jeden z najbardziej znanych specjalistów w dziedzinie tradycyjnych chiñskich metod leczenia. Autor 6 ksi¹¿ek. Praktykuje od 47 lat. Pracowa³ we W³oszech, Kuwejcie, w Chinach. Pomaga nawet wtedy, gdy zawodz¹ inni.

● katar sienny ● bóle pleców ● rwê kulszow¹ ●

● zapalenie cewki moczowej ● bezp³odnoœæ ● parali¿ ● artretyzm

● zespó³ przewlek³ego zmêczenia ● na³ogi ● objawy menopauzy

● alergie ● zapalenie prostaty ● rekonwalescencja po chorobach nowotworowych z zastosowaniem chiñskiego zio³olecznictwa itp.

Do akupunktury u¿ywane s¹ wy³¹cznie ig³y jednorazowego u¿ytku

144-48 Roosevelt Ave. #MD-A, Flushing NY 11354

Poniedzia³ek, œroda i pi¹tek: 12:00 - 6:00 PM; tel. (718) 359-0956 1839 Stillwell Ave. (off 24th. Ave.), Brooklyn, NY 11223 Wtorek, czwartek i sobota: 12:00-6:00 PM, w niedziele 12:00 - 3:00 pm (718) 266-1018 www.drshuiguicui.com

MANHATTAN AVE. (blisko Metropolitan Ave.) BROOKLYN, N.Y. 11211; Tel. 718-387-2281 Fax: 718-387-7042

821 A Manhattan Ave. Brooklyn, NY 11222 Tel. 718-349-2423

Zasiêg Radio RAMPA 620 AM to piêæ dzielnic Nowego Jor ku, a tak¿e Long Island, stany New Jersey i Connecticut, czyli najwiêksze skupiska Polonii na Pó³nocno-Wschod nim Wybrze¿u USA. Ponadto, sobotni¹ audycjê, bez zmian, s³uchaæ bêdzie mo¿na za poœrednictwem naszej stro ny internetowej www.RadioRAMPA.com oraz aplikacji RAMPA na telefony komórkowe. Wszystko bezp³atnie.

KURIER PLUS 24 GRUDNIA 2022 www.kurierplus.com 28 Zapraszamy do s³uchania Radio RAMP na czêstotliwoœci WSNR 620 AM w NY, NJ, CT w soboty od 15:00 do 21:00
Travel
Anna-Pol
Zamów og³oszenie drobne Cena $10 za maksimum 30 s³ów 289
W³oska ciastkarnia czynna codziennie do 11:00 wieczorem, a w weekendy do 12:00 w nocy. Zapraszamy. Fortunato Brothers MICHA£ PANKOWSKI TAX & CONSULTING EXPERT ✓ Rejestracja biznesu i licencje ✓ Konsultacje ✓ Bezpodatkowa zamiana domów ✓ #SS - korekty danych ✓ Ksiêgowoœæ ✓ Rozliczenia podatkowe indywidualne i biznesowe, w tym samochodów ciê¿arowych Us³ugi w zakresie: Email: Info@mpankowski.com 96 Manhattan Avenue Suite 27 (na piêtrze) - Brooklyn, NY 11222 Tel: (718) 609-1560, (718) 383-6824, Fax: (718) 383-2412 ● INSTALACJA NOWYCH BOILERÓW ● ZAMIANA BOILERÓW OLEJOWYCH NA GAZOWE ● USUWANIE GAS, NATIONAL GRID, DEPT OF BUILDINGS VIOLATIONS ● RPZ/BACKFLOW PREVENTER INSTALACJA & COROCZNE SERWISY ● CON ED/ NATIONAL GRID GAS SERVICE RESOTRATION ● INSPEKCJE SYSTEMÓW LINII GAZOWYCH ZGODNIE Z LOCAL LAW 152 tel. 718-609-0088 email: Kobomusic@verizon.net Szko³a z tradycjami Rejestracja Bo¿ena Konkiel Nauka gry na fortepianie, gitarze i skrzypcach oraz lekcje œpiewu ✓ Rozliczenia podatków indywidualnych i biznesowych (jeden w³aœciciel, partnerstwo, korporacja), ✓ Pe³n¹ ksiêgowoœæ ✓ Rejestracjê i rozwi¹zywanie biznesów 110 Norman Ave, Brooklyn, NY 11222 718-383-0043 lub 917-833-6508
WWW.ANNAPOLTRAVEL.COM
29 www.kurierplus.com KURIER PLUS 24 GRUDNIA 2022 G³ówne Biuro - Greenpoint 680 Manhattan Ave. Brooklyn, NY 11222 Tel. (718) 383-0306 Upstate NY (obs³ugujemy równie¿ NJ i PA) 321 Route 94 S Warwick, NY 10990 Tel. (845) 250-0050 Jesteœmy licencjonowani w: NY, NJ, PA, CT & FL, GA oraz IL insurance@greenpointbroker.com www.GreenpointBroker.com Radosnych Œwi¹t Bo¿ego Narodzenia w rodzinnej, pe³nej mi³oœci atmosferze ¿ycz¹ Magda i Marcin Luc z Synami i Wspó³pracownikami

Dobra wiadomoœæ dla wszystkich dzieci. Tych ma³ych i tych po… czterdziestce! Jeden z najukochañszych filmów dzieciñstwa powraca! W sieci pojawi³ siê pierwszy zwiastun nowej „Akademii Pana Kleksa”. W tytu³owego bohatera wcieli³ siê Tomasz Kot.

Wszyscy pamiêtamy kultow¹ ekranizacjê bajki Jana Brzechwy z genialnym Piotrem Fronczewskim w roli g³ównej, z której pochodz¹ takie hity, jak „Witajcie w naszej bajce”, „Kaczka dziwaczka” czy „Ksiê¿yc raz odwiedzi³ staw”. Nowa wersja kinowego przeboju ma „przemawiaæ swoj¹ treœci¹ i form¹ do najm³odszych, ale równie¿ wchodziæ w dialog ze starszymi widzami, którzy wci¹¿ pamiêtaj¹ ekranizacjê z lat 80.” – czytamy. Film bêdzie przedstawia³ historiê opart¹ na literackim pierwowzorze, ale nie bêdzie z nim zgodny w stu procentach. Po pierwsze, tym razem w roli g³ównej wyst¹pi… dziewczynka: Ada Niezgódka, „która trafi do tytu³owej Akademii, ¿eby poznaæ œwiat bajek, wyobraŸni i kreatywnoœci. Z pomoc¹ wybitnego i szalonego pedagoga profesora Ambro¿ego Kleksa rozwinie swoje niesamowite umiejêtnoœci, a tak¿e wpadnie na œlad, który pomo¿e jej rozwik³aæ najwiêksz¹ rodzinn¹ tajemnicê” – podaj¹ media. Czy nowa ods³ona przeboju zauroczy widzów podobnie jak mia³o to miejsce czterdzieœci lat temu? Miejmy nadziejê. W koñcu „tam wszystko jest mo¿liwe, zwierzêta s¹ szczêœliwe, a dzieci – wiem coœ o tym – lataj¹ samolotem”.

*

„By³a sobie dziewczyna, która wychowa³a siê w ma³ym miasteczku bez perspektyw, a mimo to mia³a wielkie marze-

nia. Ta sama dziewczyna pisze teraz prosto z „La La Landu”, stawiaj¹c stopê na scenach, na których stawia³y swoje stopy najbardziej uznane aktorki na œwiecie. Jeœli myœlisz, ¿e marzenia siê nie spe³niaj¹, to znaczy, ¿e nigdy naprawdê nie marzy³aœ” – napisa³a Karolina Szymczak, prywatnie ¿ona Piotra Adamczyka, która podbija… Hollywood. Aktorka zagra³a u boku Brada Pitta w najnowszym dziele Damiena Chazelle'a – „Babylon”, który niebawem wchodzi do kin.

„To by³ zwyk³y casting, który zrobi³am w 2020 roku w pandemii i nagle po roku dosta³am telefon od swojego mened¿era: „S³uchaj, czy Ty pamiêtasz taki projekt

„Babilon” Damiena Chazelle'a? Oni by chcieli, ¿ebyœ jeszcze raz nagra³a ten casting, ale tym razem po wêgiersku. (...) Na jutro”. Ja mówiê: <Na jutro mam siê nauczyæ wêgierskiego i zagraæ po wêgiersku? To jest niemo¿liwe>” – opowiada³a Karolina Szymczak w Dzieñ Dobry TVN. Jednak Polka wykaza³a siê sprytem i ostatecznie sprosta³a zadaniu. „Mia³am poprzyklejane z ty³u na œcianie kartki z jêzyka wêgierskiego i to nagra³am. Bardzo im siê to spodoba³o i dosta³am tê rolê. Nie wiedzia³am, ¿e to bêdzie rola z Bradem Pittem, ¿e ja rzeczywiœcie stanê z nim na planie i z nim zagram swoj¹ rolê” – opowiada³a Szymczak.

W zwiastunie filmu ogl¹damy scenê, w której aktorka roztrzaskuje talerze. Poniewa¿ akcja dzieje siê w Holywood w latach 20. ubieg³ego wieku, Szymczak jest uczesana w modn¹ wtedy, geometryczn¹ fryzurê, i os³oniêta przezroczyst¹ tkanin¹.

A jak aktorka wspomina³a pracê na planie u boku jednego z najwiêkszych amantów œwiatowego kina? „Na pocz¹tku, kiedy mieliœmy siê sobie przedstawiæ, Brad by³ bardzo nieœmia³y, bardzo siê speszy³. Wydaje mi siê, ¿e on taki po prostu jest” – opowiada³a Szymczak. Po jednej z bardzo wyczerpuj¹cych scen, w której zagrali razem, Polka dosta³a brawa od ekipy, a gwiazdor przytuli³ aktorkê i powiedzia³, ¿e pracuje 33 lat w zawodzie i dawno nie widzia³ takiego performance’u. Co na to Piotr Adamczyk? Jak przysta³o na profesjonalistê, m¹¿ Karoliny cieszy³ siê z sukcesu ukochanej. Zreszt¹, znany z roli Papie¿a Polaka i Fryderyka Chopina, Adamczyk równie¿ próbuje si³ za oceanem. Wyst¹pi³ ostatnio w serialu „Hawk Eye” i ma w planie jeszcze kilka zagranicznych produkcji. Para na sta³e przenios³a siê do Las Angeles. Miejmy nadziejê, ¿e „poci¹g do Hollywood” nie odjedzie bez nich!

*

Pieni¹dze szczêœcia nie daj¹, ale zakupy – jak mawia³a Marylin Monroe – to coœ zupe³nie innego. Z okazji œwi¹t media przypominaj¹ najdro¿sze i najbardziej ekstrawaganckie prezenty, którymi obdarowywa³y siê gwiazdy. Mariah Carey, kiedy jej dzieci by³y ma³e, zainstalowa³a w domu ogromny sklep ze s³odyczami, który móg³by przyæmiæ Willy Wonka i jego Fabrykê Czekolady. Kim Kardashian i Kanye West, gdy byli jeszcze ma³¿eñstwem,

kupili dla swojej córeczki North West kurtkê Michaela Jacksona za bagateln¹ kwotê 700 tysiêcy dolarów. Salma Hayek, meksykañska aktorka, która poœlubi³a francuskiego bilionera, postanowi³a zadbaæ o finansow¹ przysz³oœæ córki i zanim ta zaczê³a raczkowaæ, ju¿ by³a w³aœcicielk¹ posiad³oœci w Los Angeles wycenianej na 12 milionów dolarów. Beckhamowie – Victoria (ex-piosenkarka) i David (ex-pi³karz) te¿ lubi¹ kupowaæ sobie œwi¹teczne drobiazgi. A to ¿ona kupi mê¿owi Rolls-Royce’a za pó³ miliona dolarów, a to m¹¿ po³o¿y ¿onie pod choink¹ warty 2.4 miliony diamentowy naszyjnik. Co ciekawe, ma³¿eñstwa wiêkszoœci opisywanych par nie przetrwa³y próby czasu. Wygl¹da na to, ¿e ani posiad³oœæ z szumi¹cym wodospadem w salonie, ani prywatna wyspa, ani stajnia pe³na koni czystej krwi arabskiej, nie gwarantuj¹ mi³oœci do grobowej deski.

*

Ma³gorzata Rozenek i Rados³aw Majdan to jedna z najpopularniejszych par celebryckich w Polsce. Ka¿dego roku „Majdany” przygotowuj¹ specjaln¹ sesjê œwi¹teczn¹ i informuj¹ media o swoich wigilijnych planach. „Œwiêta urz¹dzamy u nas” – zdradza prowadz¹ca „Dzieñ dobry TVN”. „Obowi¹zki zosta³y ju¿ rozdzielone: mama robi zupê i pierogi, tata karpia w galarecie, a my zamawiamy œledzie i ciasta, kroimy sa³atkê jarzynow¹, Bo¿enka nasza niania, robi bigos” – wylicza Ma³gorzata Rozenek-Majdan. Zapytana o to, co chcia³aby otrzymaæ pod choinkê w 2022 roku, prezenterka wyzna³a: „Marzê o zdrowiu dla siebie i dla najbli¿szych. Szczególnie chcia³abym, aby w zdrowiu i spokoju spêdzali jesieñ ¿ycia moi ukochani rodzice: mama Zofia, która – jak ¿artuje Ma³gorzata – „zawsze wie lepiej” i tata Stanis³aw, wzór i autorytet.”. Ma³gorzata Rozenek-Majdan podkreœla siln¹ wiêŸ z rodzicami, docenia, ¿e odk¹d pamiêta, mo¿e liczyæ na ich pomoc i wsparcie w trudnych momentach. „Jest u nas taka tradycja, ¿e podczas Wigilii tata ma przemowê. Zawsze wtedy p³aczê, bo jest wzruszaj¹ca” – wyznaje Ma³gorzata Rozenek-Majdan. I dodaje: „W tym roku bêdziemy siê po prostu cieszyæ sob¹ i wspólnie spêdzonym czasem”. Czego i Pañstwu serdecznie ¿yczymy!

KURIER PLUS 24 GRUDNIA 2022 www.kurierplus.com 30
❍ GRUBE RYBY I PLOTKI
Piotr Adamczyk z ¿on¹ Karolin¹ Szymczak Gwiazdy nowej „Akademii Pana Kleksa“: Tomasz Kot, Antonina Litwiniak i Piotr Fronczewski
NASZYM KLIENTOM I CA£EJ POLONII ¯YCZYMY RADOSNYCH I RODZINNYCH ŒWI¥T BO¯EGO NARODZENIA ORAZ SZCZÊŒLIWEGO NOWEGO ROKU ORGANIZUJEMY PRZYJÊCIA I BANKIETY NA WSZYSTKIE OKAZJE 92 NASSAU AVE. BROOKLYN, NY 11222 (718)389.6965 SERDECZNIE ZAPRASZAMY
Ma³gorzata Rozenek z rodzin¹
31
KURIER PLUS 24 GRUDNIA 2022 www.kurierplus.com 32

Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.