Aromat jesień 2017

Page 1

Aromat MAGAZYN LUBELSKIEJ BLOGOSFERY KULINARNEJ # 10 JESIEŃ 2017


Aromat |


Drodzy Czytelnicy Kolejny raz mamy przyjemność wraz z Wami witać jesień. Ta pełna niezwykłych smaków i kolorów pora roku niezmiennie inspiruje nas do kulinarnych eksperymentów. W tym numerze Aromatu znajdziecie przepisy na zdrowe i rozgrzewające zupy, dania z ziemniaków, śliwek i innych wspaniałych darów jesieni. Poznacie też najpopularniejsze rodzaje orzechów oraz poczytacie o ich dobroczynnych właściwościach. Pojawią się także pomysły na zdrowe ciasta z wykorzystaniem warzyw. Serdecznie zapraszamy do lektury.

Zespół Magazynu Aromat

| Aromat


Aromat tworzą Justyna Zalewska

Małgorzata Bandzarewicz www.jedzismakuj.blogspot.com

www.moderntasteblog.com

Małgorzata Łaniak

Olga Zalewska-Wenarska

redaktor naczelna

z-ca redaktor naczelnej

projekt graficzny i skład

PR

www.cookinggoodlooking.blog.pl

Marlena Lalak-Skałecka www.smerfetka79.blogspot.com

www.ekscentrycznyparowar.pl

social media

social media

Dorota Soroka-Kapłon www.sierotkamarysiawkuchni.pl

Joanna Bronikowska

www.sekretymaleiduze.blogspot.com

Edyta Kondrat

www.pasjasmaku.com

www.cookinggoodlooking.blog.pl

Marta Pyzik

www.kolorowo-torcikowo.blogspot.com

social media

Julianna Bednarczuk

www.obiadgotowy.blogspot.com

Współpraca

Łukasz Ostrowski www.pracownianalewek.blogspot.com

Angelika Kasiak www.zyciezaczynasiewkuchni.blogspot.com

magazyn.aromat@gmail.com www.facebook.com/MagazynAromat www.instagram.com/magazyn_aromat/ Aromat |


W numerze 3 – Wstęp 6 – Jesienne zupy na poprawę zdrowia i humoru 12 – Sezon na śliwkę 18 – Kolorowe ziemniaki 26 – Gruszka 32 – Dyniowy smak jesieni 38 – Ciasta warzywne 42 – Twardy orzech do zgryzienia 46 – Orzechowe pyszności 54 – U fotografa - krafty i burgery 56 – Wino, oliwki i Kopciuszek 58 – Jesień na lubelszczyźnie

| Aromat


Jesienne zupy na poprawę zdrowia i humoru Przepisy i zdjęcia Dorota Soroka-Kapłon

Jedzenie zup jest dla mnie swego rodzaju rytuałem. Nie lubię tego robić przy stole i w hałasie. Kiedy więc córka zaśnie a mąż pójdzie do pracy, ja zasiadam pod kocem i delektuje się smakiem i aromatem zupy. Najlepiej jeśli jest ugotowana poprzedniego dnia, bo dopiero na drugi dzień jej smak nabiera pełni i wyrazistości.

Zupa z ciecierzycą i ziemniakami 1 szklanka suchej ciecierzycy (lub puszka gotowej) 1/2 szklanki czerwonej soczewicy 4 ziemniaki 1 cebula 2 ząbki czosnku 250 ml passaty 1 łyżeczka majeranku 1/2 łyżeczki kminku 1/2 łyżeczki kurkumy sól, pieprz 1,5 litra bulionu natka pietruszki ziele angielskie i liść laurowy

Ciecierzycę moczymy przez 12 h w zimnej wodzie, następnie gotujemy do miękkości w tej samej wodzie, w której się moczyła. W garnku rozgrzewamy oliwę i smażymy na niej posiekaną drobno cebulę. Gdy będzie już miękka dodajemy czosnek, ziele angielskie, liść laurowy i przyprawy. Wlewamy gorący bulion, ugotowaną ciecierzycę wraz z wodą, w której się gotowała, soczewicę i ziemniaki. Gotujemy ok. 15 minut. Wrzucamy passatę i gotujemy kolejne 30 minut aż wszystkie składniki będą miękkie. Zupę przyprawiamy mielonym czarnym pieprzem i solą. Posypujemy natką pietruszki lub kolendrą.

Aromat |


| Aromat


Aromat |


Zupa krem z pieczonych buraczków ćwikłowych

1,5 litra bulionu warzywnego 6-7 buraczków ćwikłowych 1/2 cebuli 1 jabłko 2 ząbki czosnku łyżka soku z cytryny ulubione dodatki sól, pieprz

Buraczki dokładnie szorujemy i zawijamy w folię aluminiową. Pieczemy w 180 stopniach aż będą miękkie - ok 1 h. Upieczone buraki obieramy i kroimy w kostkę. W rondelku szklimy cebulę posiekaną w kostkę. Dodajemy czosnek i buraki. Wszystko razem chwilę smażymy. Obieramy jabłko i kroimy w kostkę. Dodajemy do warzyw. Wciskamy sok z cytryny. Dodajemy bulion i wszystko razem podgrzewamy. Zupę mielimy blenderem. Podajemy z ulubionymi dodatkami. Ja najbardziej lubię dodatek sera feta i grzanek.

| Aromat


Jajni - ormiańska zupa wołowa

500 g mięsa wołowego - użyłam udźca 2 cebule 150 g suszonych moreli 4-5 ziemniaków 2 łyżki koncentratu pomidorowego 2 łyżki masła pietruszka, kolendra sól, pieprz u mnie dodatkowo słodka papryka

Mięso kroimy w kostkę. Wrzucamy do zimnej wody i zagotowujemy. Zbieramy szumy i zmniejszamy ogień. Całość gotujemy ok 1,5 godziny, w zależności jakiego mięsa użyjemy. Gdy mięso będzie miękkie wyjmujemy je z wywaru, płuczemy pod zimną wodą. Wywar odcedzamy (ja zrobiłam do przez papierowy ręcznik). Wywar ponownie łączymy z mięsem, zagotowujemy i dodajemy do niego pokrojone na ósemki ziemniaki i całe morele. Gotujemy aż ziemniaki zmiękną. Cebule kroimy w kostkę, smażymy na maśle aż się zeszkli i zarumieni. Dodajemy koncentrat i wszystko razem smażymy jeszcze chwilę. Dodajemy do reszty składników. Delikatnie mieszamy. Całość przyprawiamy solą i pieprzem (ja użyłam jeszcze odrobiny słodkiej papryki) i gotujemy jesz­ cze parę minut. Podajemy posypane pietruszką i kolendrą.

Aromat | 10


11 | Aromat


Sezon na śliwkę Przepisy i zdjęcia Małgorzata Bandzarewicz

Sałatka z węgierką Jesień to przepiękna różnorodność smaków, również śliwkowych. Węgierka pokrojona w cieniutkie plasterki i podana w sałatce to propozycja w sam raz na jesienne drugie śniadanie czy kolację. Do spakowania na wynos także się nadaje.

na 1 porcję

1-2 śliwki węgierki gruby plaster sera koziego lub fety 2 garści ulubionych sałat 1 mała czerwona cebula prażony słonecznik ocet winny olej rzepakowy olej dyniowy sól, pieprz

Śliwki podziel na pół, a następnie pokrój w cienkie plasterki. Ser pokrój w kostkę, cebulę zaś w półplasterki. Do salaterki lub pudełka wrzuć wszystkie składniki. Dopraw do smaku.

Aromat | 12


13 | Aromat


Aromat | 14


Drożdżówki ze śliwkami i serem Puszyste, rozpływające się w ustach drożdżowe bułki. Śliwkowa słodycz w połączeniu z kremowym serem to idealne drugie śniadanie! Drożdżówki te nie wymagają wiele pracy – najwięcej czasu zajmuje im wyrastanie, dlatego też można przygotować je wieczorem poprzedniego dnia, by rano wstawić do piekarnika. Z podanych składników upieczesz sześć dużych drożdżówek, które można zabrać ze sobą do pracy lub podarować dzieciom do szkoły, by w trakcie dnia cieszyć się świeżutką, pachnącą przekąską! 270-300 g mąki pszennej 100 g drożdży 100 ml mleka 30 g cukru 30 g masła 1 jajko Nadzienie 250 g sera białego półtłustego 1 żółtko 2 łyżki cukru pudru 10 śliwek Lukier 25 ml soku z cytryny 100 g cukru pudru Mleko (50 ml) podgrzej. W kubku rozkrusz drożdże, dodaj łyżeczkę cukru. Zalej ciepłym lecz nie gorącym mlekiem. Odstaw do wyrośnięcia. W rondelku roztop masło. Do miski wsyp szklankę mąki, wbij jajko, wlej ciepłe masło, dodaj cukier i wlej wyrośnięty zaczyn. Rozpocznij wyrabianie ciasta. Mąkę i mleko dodawaj stopniowo i użyj jej tylko tyle, ile potrzeba by masa po dłuższym wyrabianiu zaczęła odklejać się od ścianek miski i można było formować z niej kulę. Ciasto będzie dość rzadkie. Podczas wyrastania nieco zmieni się jego konsystencja, a drożdżówki z mniejszą ilością mąki będą delikatniejsze. Wyrobione ciasto odstaw na godzinę w ciepłe miejsce. Miskę nakryj ściereczką. W międzyczasie kwadratową blaszkę o boku 22 cm wyłóż pergaminem. Przygotuj nadzienie. Biały ser zmiksuj z cukrem pudrem i żółtkiem. Śliwki podziel na połówki, a następnie pokrój w plasterki. Stolnicę obsyp lekko mąką. Wyłóż na nią wyrośnięte ciasto i krótko wyrób. Rozwałkuj je na prostokąt dwa razy szer­szy od formy. Przetnij na pół wzdłuż krótszego boku. Przełóż jedną porcję ciasta na blaszkę tak, by zapełnić tylko jej połowę. Druga połowa ciasta ma wystawać poza brzeg formy – będziesz nią nakrywać pokryty nadzieniem spód drożdżówki. Na cieście znajdującym się na blaszce rozsmaruj połowę serowej masy, zachowując odstęp od brzegów. Plasterki śliwek ułóż w trzech nie stykających się rzędach. Nakryj je ciastem wystającym poza blaszkę, sklejając brzegi. Dokładnie te same czynności powtórz w przypadku drugiej porcji ciasta. Miejsca wolne od śliwek dociśnij dłonią, by uformować zarys sześciu drożdżówek. Nożem natnij zagłębienia. Blaszkę odstaw w ciepłe miejsce przynajmniej na pół godziny. Nakryj ją ściereczką. Piekarnik rozgrzej do 180°C i piecz drożdżówki przez 25-30 minut. Przygotuj lukier: łyżeczką rozcierając w szklan­ ce cukier puder z sokiem z cytryny. Upieczone gorące drożdżówki polej lukrem. 15 | Aromat


Ciasto jogurtowe ze śliwkami i morelami To przepyszne i aromatyczne ciasto jest ponadto ekspresowe w przygotowaniu. Idealne na podwieczorek do kubka gorącego mleka, herbaty czy kawy. W śliwkowym sezonie nie może go zabraknąć. 2,5 szklanki mąki pszennej ¾ szklanki cukru 3 jajka 1 szklanka jogurtu naturalnego 2 łyżki płatków owsianych ½ szklanki oleju 1 łyżeczka proszku do pieczenia ½ łyżeczki cynamonu 10 śliwek 3 morele

Mąkę przesiej, dodaj proszek do pieczenia. Jajka ubij wraz z cukrem. Do masy jajecznej dodaj jogurt i olej. Wymieszaj. Następnie stopniowo dodawaj mąkę, płatki owsiane, a na końcu cynamon. Wymieszaj. Ciasto wylej do wyścielonej pergaminem tortownicy średnicy 24 cm. Na wierzchu w niewielkich odstępach ułóż połówki śliwek i moreli (rozcięciem do góry). Piecz w temperaturze 180C przez około 40-50 min. Podawaj oprószone cukrem pudrem.

Aromat | 16


17 | Aromat


Kolorowe ziemniaki Przepisy i zdjęcia Małgorzata Łaniak

Jesień to pora roku, która każdemu posiadaczowi własnego ogródka kojarzy się ze zbiorami. Wykopki ziemniaków to nigdy nie było moje ulubione ogrodowe zajęcie. Teraz mam zaledwie kilka rządków w przydomowym ogródku, ale w dzieciństwie wykopki to było prawdziwe wydarzenie, w które zaangażowana była cała rodzina. W tym roku po raz pierwszy posadziłam kolorowe ziemniaki, które cieszą nie tylko smakiem, ale też niebanalnym wyglądem. Nawet najprostsze potrawy z nich przygotowane nabierają nowego, oryginalnego charakteru.

Aromat | 18


19 | Aromat


Kolorowe frytki z piekarnika dla 2 osób

ok. 6 kolorowych ziemniaków średniej wielkości 2-3 łyżki oleju roślinnego sól do smaku opcjonalnie ulubione zioła

Ziemniaki myjemy, obieramy i kroimy w nieduże słupki. Wkładamy do miski z wodą i zostawiamy na ok. 30 minut. Po tym czasie wyjmujemy na papierowy ręcznik i bardzo dokładnie odsączamy wodę. Frytki muszą być jak najbardziej suche. Piekarnik nagrzewamy do 200C. Osuszone frytki układamy płaską warstwą na dużym talerzu i wstawiamy do mikrofalówki na 4 minuty. Kolejny raz dokładnie odsączamy wodę ręcznikiem papierowym. Dodajemy olej (oraz opcjonalnie zioła) i mieszamy. Rozkładamy frytki na blasze do pieczenia. Ważne, żeby były ułożone równomiernie w jednej warstwie. Pieczemy przez 25-30 minut, aż będą złociste i chrupiące. W połowie pieczenia mieszamy i obracamy je na drugą stronę. Przed podaniem doprawiamy solą do smaku.

Aromat | 20


21 | Aromat


Aromat | 22


Placki lamięszkowe z porem i boczkiem dla 4 osób

1-1,5 kg ziemniaków 4 łyżki mąki pszennej opcjonalnie 1 łyżeczka przyprawy do ziemniaków ok. 100 g wędzonego boczku w plastrach 1 średni por olej do smażenia sól i pieprz do smaku

Ziemniaki myjemy, obieramy i gotujemy do miękkości w osolonej wodzie. Odcedzamy. Na odcedzone gorące ziemniaki wysypujemy mąkę, przykrywamy i zostawiamy na ok. 5 minut. Po tym czasie rozgniatamy bardzo dokładnie do momentu, w którym nie będzie żadnych grudek mąki. Opcjonalnie dodajemy przyprawę do ziemniaków. Zostawiamy do wystygnięcia. Por myjemy i kroimy w cienkie plasterki. Na patelni rozgrzewamy olej. Wrzucamy por i smażymy aż zmięknie. Plastry boczku kroimy na mniejsze kawałki i dodajemy do podsmażonego pora. Smażymy jeszcze 2-3 minuty. Doprawiamy do smaku solą i pieprzem. Z wystudzonej lamięszki formujemy nieduże placuszki i smażymy na roz­ grzanym oleju na złoty kolor. Podajemy z porem i boczkiem.

23 | Aromat


Sałatka ziemniaczana z pieczarkami dla 6-7 osób

7 dużych ziemniaków 5 dużych pieczarek 2 średnie cebule sos 6 łyżek śmietany 3 łyżki majonezu 2 ząbki czosnku, rozgniecione sok z ½ małej cytryny ½ łyżeczki cukru 1 łyżeczka przyprawy curry sól i pieprz do smaku

Ziemniaki myjemy, obieramy i gotujemy. Ugotowane i wystudzone kroimy w plasterki. Pieczarki oraz cebule także kroimy w plasterki (cebulę bardzo cienko). Układamy na talerzu naprzemiennie. Z podanych składników przygotowujemy sos i polewamy nim sałatkę.

Aromat | 24


25 | Aromat


Gruszka

Przepisy i zdjęcia Marlena Lalak-Skałecka

Mus gruszkowo-dyniowy Mus można przełożyć do wyparzonych słoiczków i zapasteryzować, aby móc cieszyć się jego smakiem późną jesienią czy zimą. To idealna propozycja również dla naszych najmłodszych domowników, czy też osób na dietach. 0,75 kg soczystych gruszek 1 duże kwaśne jabłko ok. 1 kg dyni piżmowej sok z 1 cytryny ok 300-500 ml wody- plus ewentualnie do podlania, gdyby mus bardzo szybko odparował szczypta kardamonu i imbiru do smaku opcjonalnie miód do smaku

Drobno pokrojoną dynię, przekładamy do garnka, podlewam wodą i gotujemy ok 3-5 minut. Po tym czasie dodajemy gruszki i sok. Całość chwilę prażymy i przyprawiamy według smaku sokiem i przyprawami. Całość blendujemy. W razie potrzeby podlewamy wodą, tak aby otrzymać pożądaną konsystencję-mój mus, był dosyć gęsty.

Aromat | 26


27 | Aromat


Aromat | 28


Smothie gruszkowo- bananowe Idealna propozycja na drugie śniadanie. Owoce możecie delikatnie modyfikować, w zależności od dostępności składników czy swoich prefe­ rencji smakowych.

200 ml mleczka kokosowego 200 ml jogurtu naturalnego 1 duża soczysta gruszka 1 banan 1 większy plaster melona 1 łyżka chia 1 łyżka lucumy

Owoce rozdrabniamy blenderem i łączymy z mleczkiem i jogurtem. Dodajemy pozostałe składniki, dokładnie mieszamy i odstawiamy na ok. 30 minut do lodówki.

29 | Aromat


Chipsy gruszkowe Ta propozycja to idealny pomysł na zachowanie smaków lata. Chipsy z gruszki to zdrowa przegryzka dla małych i dużych. W wersji rozdrobnionej możecie je dodawać do koktajli czy musów.

4 -5 ładne, jędrne gruszki np. konferencja sok z cytryny opcjonalnie ulubione przyprawy- np. cynamon, kardamon imbir

Umyte i osuszone gruszki kroimy w cienki plasterki i skrapiamy sokiem z cytryny. Ważne aby wybrać owoce nieuszkodzone. Rozkładamy je na sitach od suszarki do owoców i suszymy kilka godzin (w zależności od grubości plasterków. Jeśli nie macie profesjonalnej suszarki, nic nie stoi na przeszkodzie aby przygotować je w tradycyjnym piekarniku. Nastawcie niską temperaturę ok. 45 stopni najlepiej z termoobiegiem i dodatkowo uchylam odrobinę drzwiczki piekarnika, aby odprowadzać nadmiar wilgoci. Gdy chipsy będą gotowe możemy oprószyć je przyprawami.

Aromat | 30


31 | Aromat


Dyniowy smak jesieni Przepisy i zdjęcia Małgorzata Łaniak

Placek dyniowy kruche ciasto 300 g mąki 150 g zimnego masła 3 łyżki cukru pudru 6 łyżek zimnej wody masa dyniowa 500 g puree z dyni 1 puszka słodzonego mleka skondensowanego (530g) 4 jajka 2 łyżki mąki ziemniaczanej 1 łyżeczka cynamonu ½ łyżeczki imbiru 1/4 łyżeczki goździków szczypta gałki muszkatołowej szczypta kardamonu szczypta soli

Nagrzewamy piekarnik do 180C i przygotowujemy formę do tarty. Ze wszystkich podanych składników zagniatamy ciasto. Owijamy folią i wkładamy na ok. 20 min do lodówki. Po tym czasie rozwałkowujemy je na grubość ok. ½ cm i wykładamy formę. Przykrywamy folią aluminiową, obciążamy i pieczemy przez 20 minut. Przygotowujemy masę dyniową. Puree miksujemy ze skondensowanym mlekiem i jajkami. Dodajemy mąkę oraz przyprawy i mieszamy. Wyjmujemy podpieczony spód i zdejmujemy z niego folię z obciążeniem. Wylewamy masę dyniową. Wstawiamy do piekarnika na ok. 40-45 min. Masa powinna być dobrze ścięta. Wyjmujemy i studzimy do temperatury pokojowej, a następnie chłodzimy przez kilka godzin w lodówce.

Aromat | 32


33 | Aromat


Aromat | 34


Dyniowa latte 1 porcja

½ szklanki mocnej, gorącej kawy 1 szklanka mleka 2 łyżki puree z dyni 2 łyżki syropu klonowego szczypta cynamonu szczypta imbiru szczypta gałki muszkatołowej Do mleka dodajemy puree z dyni, syrop klonowy i przyprawy. Podgrzewamy mieszając miotełką, żeby wszystko dobrze się połączyło. Gorące mleko z dynią wlewamy do kawy i dobrze mieszamy.

35 | Aromat


Dyniowe gofry ok. 8 gofrów

2 jajka 150 g puree z dyni 4 łyżki oleju roślinnego ½ szklanki wody ½ szklanki mleka 4 łyżki cukru 250 g mąki 1/3 łyżeczki soli 1 łyżeczka cynamonu 1 łyżeczka imbiru 1/4 łyżeczki gałki muszkatołowej 1 łyżeczka proszku do pieczenia 1 łyżeczka sody

Wszystkie składniki powinny mieć temperaturę pokojową. Oddzielamy żółtka od białek. W jednej misce mieszamy żółtka, puree, olej, mleko, wodę i cukier. W drugiej misce mieszamy mąkę z proszkiem, sodą i przyprawami. Białka ubijamy na sztywną pianę z solą. Wlewamy mokre składniki do suchych i mieszamy za pomocą szpatułki. Gdy się połączą dodajemy ubite białka i delikatnie łączymy z ciastem. Pieczemy każdą porcję przez ok. 5-8 minut, w zależności od mocy gofrownicy.

Aromat | 36


37 | Aromat


Ciasta warzywne Przepisy i zdjęcia Angelika Kasiak

Ciasta warzywne od pewnego czasu są coraz modniejsze w kulinarnym świecie. Dodając mokry warzywny składnik zamiast pustych kalorii zjadamy dodatkową porcję warzyw, a dzięki nim powstaje nam pyszne brownie cukiniowe czy zupełnie bezmączne ciasto fasolowe. Smak ciasta z warzywami jest zawsze bardzo oryginalny, delikatnie wytrawny, nie za słodki, doskonale wyważony. Warzywne propozycje pasują do aromatycznej latte lub ulubionej herbaty. Ciasta z warzywami są również świetną propozycją na drugie śniadanie dla dzieci. Mogą zabrać je do szkoły zamiast drożdżówek czy batoników.

Ciasto z cukinii i kokosu 320 g cukinii 100 ml mleka kokosowego 1/2 oleju kokosowego 2 jajka 2/3 szklanki cukru 1 szklanka mąki 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia 2 łyżki kakao kilka kropli esencji waniliowej Cukinię ścieramy na tarce o dużych oczkach, lekko odciskamy z nadmiaru soku. Jajka z cukrem miksujemy na puszystą masę, ciągle miksując wlewamy rozpuszczony i przestudzony olej kokosowy, mleczko kokosowe i esencję waniliową. Mąkę, proszek i kakao przesiewamy do osobnej miski. Łączymy ze sobą mokre i suche składniki krótko miksując. Na koniec dodajemy cukinię i mieszamy dokładnie drewnianą łyżką. Formę tzw. keksówkę o wymiarach 25x11 cm wykładamy papierem do pieczenia, wylewamy ciasto. Wstawiamy do nagrzanego piekarnika, pieczemy ok. 50-60 minut w temp. 170 C, koniecznie do suchego patyczka. Upie­ czone ciasto należy wyjąc z formy a najlepiej studzić na kratce.

Aromat | 38


39 | Aromat


Aromat | 40


Muffinki z czerwonej fasoli na 12 dużych muffinek

puszka 320 g (po odsączeniu) fasoli czerwonej 3 jajka 2 łyżki oleju kokosowego 1 banan 4 łyżki cukru 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia polewa 1,5 łyżki oleju kokosowego 1,5 łyżki wody 1 łyżka kakao 1 łyżka miodu Fasolę bardzo dokładnie płuczemy letnią wodą. Osuszamy i blendujemy razem ze wszystkimi składnikami na gładką masę. Przekładamy do silikonowych foremek na muffinki. Można użyć papierowych, ale te muszą być umieszczone w specjalnej metalowej formie do muffinek, ponieważ ciasto jest dość rzadkie. Pieczemy w temperaturze 180 C bez termoobiegu ustawiając piekarnik góra i dół przez ok. 25 minut lub do suchego patyczka. Studzimy. Muffinki polewamy czekoladową polewą przygotowaną z oleju kokosowego rozpuszczonego i zmieszanego z wodą, miodem i kakao.

41 | Aromat


Twardy orzech do zgryzienia Tekst Julianna Bednarczuk

Po czym poznać, że jesień jest już blisko? Po czerwieniejących na ­drzewach jabłkach, złotych gruszkach, pękających zielonych łupinach orzechów włoskich. O tym, że orzechy są zdrowe, nikogo nie trzeba przekonywać, ale pytanie które z nich są bardziej wartościowe nadal pozostaje kwestią sporną. Dzięki swoim właściwościom są niezbędnym elementem ­ diety każdego człowieka, gdyż zawarte w nich witaminy E, PP, K1, grupy B, minerały m.in. wapń, potas, magnez, żelazo, miedź, mangan, a także błonnik oraz nienasycone kwasy tłuszczowe są bardzo korzystne dla naszego zdrowia. Jedzenie orzechów kilka razy w tygodniu pomaga wzmocnić układ nerwowy, wspomaga pracę mózgu i układu krążenia, przyczynia się do zmniejszenia ryzyka chorób serca, a nawet nowotworów. Ale które z nich wybrać? Oto lista 10 najbardziej popularnych orzechów.

O

rzechy włoskie zawierają witaminy B1, B2, B6, E, polifenole, fitosterole, błonnik, wapń, żelazo, cynk, magnez, potas i fosfor, dzięki którym usprawniają pracę Aromat | 42

mózgu, chronią układ krążenia, wzmacniają system nerwowy, a ze względu na zawarty w nich kwas foliowy szczególnie polecane są kobietom w ciąży. Bogactwo zawartych w nich


witamin i minerałów sprawia, że są zaliczane do tzw. kategorii superfood. Dzięki zawartości wielonienasyconych kwasów omega-3 i omega-6 przyczyniają się do obniżenia poziomu złego cholesterolu. Olej z orzechów włoskich ma charakterystyczny zapach i smak, świetnie nadaje się do sałatek i deserów. Orzechy laskowe to źródło witaminy E, zwanej też witaminą młodości, dzięki czemu mają korzystny wpływ na wygląd cery, włosów i paznokci. Witaminy grupy B wzmacniają układ nerwowy, potas reguluje ciśnienie krwi, a nie­ nasycone kwasy tłuszczowe obniżają poziom złego cholesterolu, zapobiegając miażdżycy i chorobom układu krążenia. W kuchni orzechy laskowe wykorzystywane są zarówno do przygotowania słodkich wypieków, jak i wytrawnych dań. Olej świetnie sprawdza się jako dodatek do sałatek, mięs, makaronów i deserów.

Stany Zjednoczone, Hiszpania i Włochy. Owoce migdałowca uważane są za najszlachetniejsze z orzechów. Zawierają dużą dawkę błonnika, witaminy B2 oraz E, a także magnezu i fosforu, dlatego pomagają walczyć ze stresem i chorobami układu sercowo-naczyniowego. Na rynku dostępne są w postaci całych orzechów, jak i blanszowanych, mielonych, słupków albo płatków. W kuchni migdały wykorzystuje się głównie do wypieków oraz dekoracji, a także do przygotowania mleka roślinnego, nato­ miast zmielone na mąkę są bazą do makaroników i marcepanu. Nerkowce albo cashew są to owoce pochodzącego z Brazylii nanercza. Obecnie uprawiane są m.in. w Nigerii, Indiach, Wietnamie, Indonezji. Kształt orzechów sugeruję ich nazwę, gdyż przypomina nerkę. Same orzechy rosną na kulistych owocach, z których wystają przypominające nerkę skorupy z orzechami. Pozyskiwanie tych orzechów wymaga zachowania określonych środków ostrożności i prażenia przed łuskaniem, ponieważ ich skorupki od wewnątrz zawierają silnie parzący olejek. Dzięki zawartości niezbędnych nie­ nasyconych kwasów tłuszczowych ­ nerkowce wspierają układ sercowo-naczyniowy, pomagają utrzymywać odpowiedni poziom cholesterolu we krwi, potas w nich zawarty re­ guluje ciśnienie i rytm serca. Orzechy nerkowca bogate są również w witaminy z grupy B, K oraz magnez, dzięki czemu mają korzystny wpływ na pamięć, koncentrację, układ nerwowy. Cynk i selen z kolei pomagają zadbać o kondycję włosów i paznokci. Delikatny, słodkawy smak orzechów sprawia, że najlepiej smakują na surowo, ale stanowią też dodatek do sałatek lub deserów. Z namoczonych i zmielonych nerkowców można przygotować wegański „sernik”.

Orzechy ziemne (fistaszki, orzechy arachidowe) jako jedyne wśród orzechów rosną i dojrzewają pod ziemią. I choć z botanicz­nego punktu widzenia należą do roślin strączko­ wych, ze względu na smak i zawartość tłuszczu zaliczane są do orzechów. Wyróżnia je szcze­ gólnie wysoka zawartość białka, błonnika, witaminy B3 (niacyny) oraz potasu. Dzięki zawartości witaminy B3 fistaszki zalecane są w łagodzeniu stresu. Czerwona skórka orzesz­ ków arachidowych jest bogatym źródłem polifenoli i flawonoidów, neutralizujących wolne rodniki. Orzeszki ziemne są najbardziej popularną przekąską. Najzdrowsze są surowe, jednak najczęściej można spotkać je w po­staci przekąsek, jak np. orzeszki prażone z solą, ale dostępne są również wersje w posypkach na słono lub słodko. Z orzechów arachido­ wych wytwarza się olej, używany zarówno do smażenia, jak i stosowany na zimno. Ze zmie­ lonych fistaszków powstaje masło orzechowe. Pistacje wyróżniają się wśród innych orzechów Uwaga: orzechy arachidowe są bardzo silnymi charakterystycznym zielonym kolorem, przez alergenami. co czasami nazywane są zielonymi migdałami. Pistacje jako jedyne wśród orzechów Migdały pochodzą z Azji Południowej, ale zawierają karotenoidy (luteinę i zeaksantynę), największymi plantacjami pochwalić się mogą które wspomagają wzrok i zapobiegają

43 | Aromat


z­ wyrodnieniom plamki żółtej. To także bogate źródło potasu, białka, witaminy B6 i witaminy B1, odpowiedzialnych za pracę układu nerwowego, jak również żelaza, dlatego polecane są w diecie osób z anemią. Najczęściej spotkać można pistacje w łupinach prażone i solone. Surowe pistację są świetnym dodatkiem do deserów i słodkości, na przykład lodów, pralinek, baklawy. Orzechy pekan przypominają nieco orzechy włoskie, jednak ich skorupka jest bardziej miękka i można ją bez trudu rozgnieść palcami. Ich ojczyzną jest Ameryka Północna, są obecnie w Stanach tak popularne, że wiele osób sadzi w ogródku drzewa orzesznika jadalnego. Amerykanie uważają, że najlepsze orzechy pekan rosną w Teksasie. Dzięki dużej zawartości witaminy E oraz przeciwutleniaczy pekany zwalczają wolne rodniki i chronią organizm przed chorobami nowotworowymi, wspomagają układ sercowo-naczyniowy, regulując ciśnienie. Jednonienasycone kwasy tłuszczowe pomagają obniżyć poziom złego cholesterolu. Pekany to także bogate źródło cynku, miedzi i manganu. Pekany mają słodki, maślany smak, w kuchni wykorzystywane są głównie jako dodatek do deserów, ciast, a także jako słodka lub słona przekąska. Orzechy brazylijskie spotkać można w pusz­ czy amazońskiej i nietrudno się domyślić, że pochodzą z Brazylii. Orzesznica brazylijska osiąga długość nawet 50 m, rosnie dziko, a same orzechy są tak naprawdę nasionami, ukrytymi w okrągłych owocach, ważących 12 kg. Uważane są za jedne z najcenniejszych orzechów na świecie. Jako nieliczne zawierają selen i to w bardzo wysokich dawkach. Jeden orzech brazylijski zaspokaja dziennie zapotrze­ bowanie na ten pierwiastek. Selen wspiera system odpornościowy organizmu, zwalcza wolne rodniki, a u mężczyzn korzystnie wpływa na parametry nasienia. Oprócz tego orzechy brazylijskie zalecane są w diecie osób które chcą mieć zdrowe serce, mocne kości i zęby, piękną skórę, ponieważ są one bogate w wapń, magnez, potas, kwas foliowy Aromat | 44

i witaminę E. Orzechy najlepiej jeść na surowo i to w niewielkich ilościach ze względu na wysoką kaloryczność i bogactwo cennych składników. W Ameryce Południowej z orzechów brazylijskich wytwarza się także olej, który ma zastosowanie w przemyśle spożywczym i kosmetycznym, m.in. w produkcji mydła, kremów. Orzechy makadamia to jedne z najdroższych orzechów na rynku. Pochodzą z Australii, a największe ich uprawy są na Hawajach. Swoją nazwę zawdzięczają niejakiemu Johnowi McAdamowi, najlepszemu przyjacielowi pewnego botanika, który je odkrył w połowie XIX wieku. Skorupy orzechów makadamia są tak twarde, że z pomocą przychodzą maszyny. Orzechy bogate są w nienasycone kwasy tłuszczowe, które pomagają zapobiegać cho­ robom cywilizacyjnym, takim jak nadciśnienie, miażdżyca czy cukrzyca. Regulować ciśnienie pomaga również zawarty w nich potas, a niacyna wspomaga układ nerwowy. Ze względu na dużą zawartość tłuszczu (powyżej 70%) muszą być przechowywane w chłodzie, gdyż szybko jełczeją. Orzechy makadamia mają delikatny słodki smak, dlatego mogą być dodawane do ciast, deserów, ale również do sałatek. Olej z orzechów makadamia ze względu na swoje właściwości używany jest również w przemyśle kosmetycznym. Orzechy makadamia są to­ksyczne dla psów, dlatego nie wolno ich podawać naszym pupilom. Orzechy piniowe albo piniole pozyskuje się z szyszek sosny śródziemnomorskiej albo koreańskiej. Szyszki dojrzewają długo i dopiero na 4 roku łuski się otwierają. Zawarty w orzesz­ kach wielonienasycony kwas pinolenowy normalizuje ciśnienie, a dzięki zawartości potasu piniole wspomagają prawidłową pracę mięśni oraz układu nerwowego. Orzeszki piniowe są jednym ze składników pesto, ale także świetnym dodatkiem do sałatek czy makaronów.


45 | Aromat


Orzechowe pyszności Przepisy i zdjęcia Marlena Lalak-Skałecka

Ciasto bananowo-orzechowe Przeczytajcie składniki, zamknijcie oczy i wyobraźcie sobie jaki piękny zapach unosi się w trakcie pieczenia tego ciasta. 2 śr. wielkości dojrzałe banany 2 i 3/4 szklanki mąki pszennej 220 g masła 4 małe jaja 1/3 szklanki drobnego cukru 2 łyżki miodu 1 łyżeczka sody 2 łyżki mąki orzechowej ok. 20 drobno posiekanych orzechów ok. 3 łyżki oprószonych w mące rodzynek 5-6 pokrojonych drobno suszonych moreli opcjonalnie kilka kropel olejku pomarańczowego Masło wraz z cukrem ucieramy do puszystości. Następnie dodajemy stopniowo jaja, a później mąkę wymieszaną z proszkiem i sodą. Na koniec dodajemy miód, kawę rozpuszczoną w 1 łyżeczce wody i rozgniecione banany. Jako ostatnie dodajemy orzechy oraz oprószone w mące rodzynki i morele. Ciasto przekładamy do średniej wielkości blaszki (tortownicy). Pieczemy w piekarniku rozgrzanym do 170 stopni prze około 60 minut- sprawdzając pod koniec pieczenia drewnianym patyczkiem czy ciasto jest upieczone.

Aromat | 46


47 | Aromat


Aromat | 48


Ciasteczka czekoladowe z masłem orzechowym Przygotujcie ciasto kiedy wasz dzieciaki będą w przedszkolu/szkole (być może ułatwi Wam to sprzątanie). Gdy maluchy odpoczną, zaproście najmłodszych do wspólnego pieczenia. To świetna frajda, zwłaszcza o tej porze roku.

1 duże jajo 250 gramów masła (opcjonalnie margaryny) 3/4 szklanki krupczatki 2 szklanki mąki pszennej 1/3 szklanki cukru 3 łyżki ciemnego kakao 3 łyżki masła orzechowego 1 łyżka rumu do przybrania czekoladowe groszki

Masło ucieramy wraz z cukrem na puch. Następnie dodajemy jajko, później stopniowo mąki, kakao, masło orzechowe, alkohol i miksujemy. Ciasto powinno wyjść plastyczne ale nie za mocno zbite. Odstawiamy na ok. 40 minut do lodówki. Formujemy z niego kulki wielkości dużego orzecha włoskiego lekko spłaszczamy i dekorujemy groszkami. Wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni i pieczemy ok. 12 minut.

49 | Aromat


Ciasteczka orzechowe z bezą 160 g mąki pszennej 70 g mąki krupczatki 30 g kakao 120 g masła 1/3 szklanki pudru 2 żółtka + białko ziarenka z połowy laski wanilii/kilka kropel ekstraktu z wanilii Dodatkowo 1 białko ubite na sztywno 2 łyżki cukru kilka łyżek drobno usiekanych orzechów włoskich Z podanych składników wyrabiamy gładkie, elastyczne ciasto. Jeśli jest za suche dodajemy masło, jeśli zbyt klejące podsypujemy mąką. Wstawiamy do lodówki na około 60 minut. Po tym czasie ciasto wałkujemy na grubość ok-4-5 mm i foremką wycinamy pożądane kształty. Na wierzch ciasteczka wykładamy odrobinę bezy i posypujmy orzeszkami. Pieczemy w piekarniku nagrzanym do ok. 180 stopni ok. 7-8 minut.

Aromat | 50


51 | Aromat


Aromat | 52


Batoniki energetyczne z ziarnami i orzechami po ½ szklanki: słonecznika dyni orzechów ziemnych sezamu siemienia lnianego po 1/3 szklanki: drobno posiekanych orzechów włoskich orzechów nerkowca owoców goji 1 łyżka miodu 1 szklanka namoczonych w ciepłej wodzie daktyli zblendowanych na puree

Podane składniki przekładamy do naczynia. Całość formujemy na jednolitą masę. Dzielimy na mniejsze porcje i formujemy okrągłe ciasteczka albo podłużne batoniki. Odstawiamy do lodówki na ok. 1- 2 godziny.

53 | Aromat


U Fotografa – krafty i burgery Tekst i zdjęcia Edyta Kondrat

Lokal, w którym obecnie znajduje się „U Fotografa” pamiętam jeszcze z czasów, gdy chodziliśmy ze znajomymi do mieszczących się tam „4 pokoi”. Kojarzę też, że w „Fotografie” była nawet kuchnia argentyńska. To zamierzchłe czasy, bo aktualnie jest to najpopularniejsze miejsce dla fanów piw kraftowych w stolicy województwa lubelskiego.

P

opularny pub mieści się na placu Rybnym, w pobliżu Starego Miasta. Jednocześnie jest w centrum turystycznym, ale na delikatnym uboczu, dzięki czemu omija go część błądzących po Lublinie turystów. Coraz trudniej trafić w środku na zdziwionych klientów, którzy zaskoczeni są brakiem „zwykłych” piw – to zdecydowanie miejsce dla osób, które już wiedzą coś o krafcie lub chcą się czegoś o nim nauczyć i przychodzą świadomie. W przyciemnionym, niewielkim wnętrzu odbywały się najlepsze piwne imprezy: premiery, degustacje oraz konkursy. A grupa piwnych zapaleńców Aromat | 54

zaczęła się określać mianem „Piwnego Lublina”, który z miesiąca na miesiąc rośnie w siłę. Opinia o „Fotografie” jest efektem kilkudziesięciu wizyt na przestrzeni kilku ostatnich lat. Zmieniała się obsługa, menu, ceny, ale nie­zmiennym pozostało rzemieślnicze piwo. Od 2-3 lat również burgery zastąpiły standardowe barowe przekąski. I jest smacznie, nawet bardzo, chociaż przy każdej wizycie mam minimalne zastrzeżenia, a to brak serwetek, a to pomieszane zamówienie, brak jakiegoś składnika w burgerze. Piwo zawsze jest dobre


prezentują się też wyśmienicie – naprawdę warto tam zajrzeć nie tylko na piwo. Składniki świeże i dobrej jakości, ale niestety w burge­ rach pozamieniano po jednym składniku. Nie zmienia to jednak faktu, że wyszliśmy zadowoleni i wrócimy jeszcze nie raz. Naturalnym, chociaż odwrotnym procesem niż w przypadku niektórych lokali, było powiązanie pubu z własnym browarem. Zazwyczaj najpierw powstają browary, a dopiero po odniesieniu sukcesu właściciele stawiają na własny pub. W przypadku Fotografa było odwrotnie, być może właśnie dlatego Browar Zakładowy odniósł tak duży sukces. Nie powinno więc dziwić, że ich piwa „przejęły” większość kranów.

(chodzi mi o jakość, bo wiadomo, że nie zawsze każde będzie smakować – kwestia gustu), a do wyboru mamy kilkanaście (a może kilkadziesiąt?) różnych gatunków. Poza tymi „z kranu” (bez problemu można sprawdzić w internecie, co jest właśnie dostępne), jest jeszcze szeroki wachlarz piw w butelkach. Naprawdę Obowiązkowe miejsce dla każdego, kto lubi dobre, rzemieślnicze piwo. ciężko wyjść niezadowolonym. Wystrój nawiązuje do nazwy – na ścianach są zdjęcia i aparaty fotograficzne. Wnętrze jest dość ciemne, a do dyspozycji goście mają cztery pomieszczenia. Najpopularniejsze jest oczywiście pierwsze – z centralnie umiesz­ czonym, drewnianym barem. Niestety zimą w środku jest trochę chłodno i nie siedzi się zbyt przyjemnie (może kilka porterów załatwiłoby sprawę). Pub w sezonie ma również fajny ogródek.

UWAGA: Na kilka dni przed publikacją numeru doszły do nas smutne informację o tym, że „U Fotografa” kończy swoją działalność z końcem września tego roku. Postanowiłam jednak nie wycofywać tekstu. Mam również nadzieję, że to dopiero początek, a Browar Zakładowy powróci z nowym lokalem, na Rybnej lub w innej części Lublina. Śledźcie ich w sieci!

Karta jest krótka i prosta, należy się duży plus za promocję lokalnych smaków. Znajdziecie w niej 10 burgerów, 4 sałatki i 6 przekąsek (w tym deska serów regionalnych!). Oprócz piwa możecie się napić tam również kawy i mocniejszych trunków. Podczas naszej ostatniej wizyty spróbowaliśmy burgerów oraz dwóch piw. Wybraliśmy bacon burger (21 zł) i burgera regionalnego (23 zł). Swoją drogą warto byłoby ujednolicić nazwy potraw stawiając albo na ich wersję angielską albo polską, bo na ten moment jest trochę chaotycznie. Cen piwa już nie pamiętam, ale było to Gold Digga i Take It Easy – oba z Piwnego Podziemia. Burgery bardzo dobre, zresztą 55 | Aromat


Wino, oliwki i Kopciuszek Tekst Łukasz Ostrowski

Kiedy myślimy o Włoszech, na ogół dzielimy je na Północ i Południe. Północ jest bardziej uporządkowana i zamożniejsza, Południe – wręcz przeciwnie. Nawzajem za sobą nie przepadają, ale mimo wszystko trzymają się razem. Między nie wciśnięty jest Rzym i kawałek kraju, który znajduje się mniej więcej pośrodku i jednakowo mu daleko tak do Turynu, jak i Neapolu.

M

archia (Marche) jest częścią tego włoskiego środka. Znajduje się nieco bardziej na północ niż Rzym, ale po drugiej stronie Półwyspu, nad Adriatykiem. Region stosunkowo mało znany, choć obfitujący w miejsca warte zobaczenia (z Ankoną na czele). Jednak Wenecja, Toskania, Rzym czy Sycylia zdecydowanie wygrywają z nim pod Aromat | 56

względem turystycznej popularności. Ma to zarówno swoje plusy, zwłaszcza dla tych, którzy nie lubią tłumów, jak i minusy – mniejszy ruch turystyczny przekłada się na słabszą znajomość innych języków, niż włoski. Niezaprzeczalnym walorem Marchii, obok zabytków i adriatyckich plaż, są jej białe wina,


zwłaszcza dwie odmiany: verdicchio dei Castelli di Jesi oraz pecorino (nie mające wszakże nic wspólnego z owczym serem). Pierwszą z nich uprawia się głównie w okolicach Ankony (miasteczko Jesi), druga jest bardziej typowa dla Marchii południowej (rejon Ascoli Piceno). Jeszcze 40 lat temu były one zapomnianymi, a wręcz pogardzanymi wiejskimi szczepami znanymi wyłącznie albo przez lokalnych wi­ niarzy, albo przez specjalistów lubujących się w regionalnych ciekawostkach. Jednak w latach 80 pierwszy z nich przebojem wdarł się na międzynarodowe rynki, a mniej więcej dekadę później w jego ślady podążyło pecorino. O sukcesie tych odmian zadecydowała nie tylko rosnąca moda na lokalne produkty, ale również świeży smak, wysoka kwasowość, bukiet owoców cytrusowych i ziół. Dzięki temu szczególnie dobrze pije się je latem, w ciepłe popołudnia i wieczory, na tarasach, balkonach czy w ogródkach. A nawet na plaży, o ile regulamin zezwala na wnoszenie szklanych butelek. Świetnie komponują się z drobnymi ciepłymi i gorącymi przekąskami i, co ważne, nie są drogie. W Polsce butelkę można kupić już za około 40 zł. Skoro mowa o przekąskach, to będąc w Marchii nie można przeoczyć lokalnej specjalności, czyli oliwek askolańskich (olive all’ ascolana). To potrawa typowa dla okolic Ascoli Piceno i choć jest dość pracochłonna, to jednak warta wysiłku – w skrócie rzecz ujmując są to duże, zielone oliwki, w których pestkę zastąpiono farszem mięsno – warzywnym, obtoczono w panierce i usmażono na głębokim tłuszczu. Można jeść je zarówno na ciepło, jak i na zimno.

- trzy jajka - mąka - bułka tarta - oliwa Marchewkę, cebulę i seler pokroić w kostkę i podsmażyć na patelni. Dodać pokrojone mięso i dusić na małym ogniu około godzi­ ny. Następnie przemielić przez maszynkę do mięsa, doprawić gałką muszkatołową, dodać parmezan, jajko i wyrobić na jednolitą masę. Teraz zaczynają się schody, bo trzeba przygotować oliwki. Polega to na spiralnym obraniu ich z pestek tak, by miąższ był w jednym kawałku (trochę przypomina to obie­ ranie jabłek). Z przygotowanego wcześniej farszu odrywamy małe kawałeczki, formujemy z nich „pestkę” i „obudowujemy” wokół niej oliwkę. Kiedy już nam się to uda i wszystkie oliwki przejdą tę transformację, obtaczamy je w mące, jajku i tartej bułce i smażymy na głębokiej, mocno rozgrzanej oliwie na złoty kolor. Mój znajomy prowadzący włoską knajpkę klnie, gdy słyszy ‘olive all’ ascolana’. Jego zda­ niem ich przygotowanie to praca godna Kopciuszka. Jednak warto się pomęczyć by poczuć ich specyficzny, warzywno – mięsny smak. A kiedy jeszcze popijemy je chłodnym, kwasowym pecorino… Trzeba tego spróbować. Nawet nie ruszając się z Polski.

W szczegółach przepis wygląda następująco: - ok. 500 gramów dużych, zielonych oliwek - po 100 gramów kurczaka, wieprzowiny i wołowiny - marchewka - łodyga selera naciowego - cebula - 50 gramów tartego parmezanu - gałka muszkatołowa 57 | Aromat


Jesień na lubelszczyźnie WRZESIEŃ 4-10 - Europejski Festiwal Smaku - Lublin 9-12 - Targi Piekarnicze i Cukiernicze - Bakepol 2017 - Lublin (Targi Lublin) 10 - XIX Lubelskie Święto Chleba - Lublin (Muzeum Wsi Lubelskiej) 10 - Święto Pieczonego Ziemniaka - Susiec 10 - Święto Pieczonego Ziemniaka - Tomaszów Lubelski 10 - Dzień Pieczonego Ziemniaka - Horyniec Zdrój 10 - Kiermasz Produktów Lokalnych - Kazimierz Dolny 15 - Święto Winobrania - Kazimierz Dolny (Zamek) 17 - Kiermasz Produktów Lokalnych - Nałęczów 17 - VI Bialski Festiwal Sękaczy - Roskosz 23-24 - Zlot Foodtrucków - Lublin (Atrium Felicity) 24 - Wykopki kartoflane – Lublin (Muzeum Wsi Lubelskiej) 24 - Święto Jesieni - Kazimierz Dolny

PAŹDZIERNIK 1 - Obieraczki kapuściane - Muzeum Wsi Lubelskiej 1 - Kwaszeniaki i Kiszeniaki - Krzczonów 8 - Kiermasz Produktów Lokalnych - Kazimierz Dolny 15 - Kiermasz Produktów Lokalnych - Nałęczów

LISTOPAD 12 - Kiermasz Produktów Lokalnych - Kazimierz Dolny 19 - Kiermasz Produktów Lokalnych - Nałęczów 24-26 - Lubelskie Targi Piw Rzemieślniczych - Lublin (Targi Lublin)

Aromat | 58


59 | Aromat


Aromat | 60


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.