Magazyn Instalatora - styczeń 2015

Page 1

nakład 11 015

015 1. 2

miesięcznik informacyjno-techniczny

nr 1 (197), styczeń 2015

l Ring „MI”: urządzenia grzewcze na paliwa stałe

l Optymalne pompowanie przepompownie ścieków

l Rynna bez lodu l Kaskady kondensatów l Cug w POŚ l Komfort z PC l Łazienka dla babci

ISSN 1505 - 8336




Treść numeru

Szanowni Czytelnicy Bu dyn ki moż na ogrze wać na róż ne spo so by, lecz to wła śnie sze ro ko po ję te pa li wa sta łe są głów nym źró dłem cie pła du żej czę ści go spo darstw do mo wych. Nie tyl ko w na szym kra ju... Jak pi sze je den au to rów ar ty ku łów rin go wych: „Od kil ku lat ob ser wu je my bar dziej dy na micz ny wzrost sprze da ży ko tłów grzew czych ma łej mo cy przy sto so wa nych do efek tyw ne go spa la nia bio ma sy. Moż li wość sko rzy sta nia w wie lu re gio nach z róż nych form do fi nan so wa nia do in sta la cji ko tła na pe le ty wzmac nia do dat ko wo tę ten den cję. Wy so ka spraw ność tych urzą dzeń po wy żej 90%, a do dat ko wo moż li wość uzy ska nia czy stej ener gii z pe le tu to ar gu men ty nie bez zna cze nia przy eko lo gicz nym i eko no micz nym po dej ściu do te ma tu ogrze wa nia. (...) Aby jed nak mó wić o na praw dę eko lo gicz nym spa la niu i od po wied nich war to ściach emi syj nych, oprócz de dy ko wa nej pe le to wi kon struk cji ko tła ko niecz ne jest za pew nie nie wy so kiej i po wta rzal nej ja ko ści te go pa li wa, gdzie za war tość po pio łu jest po ni żej 0,7%, a wil got ność nie prze kra cza 10%”. Urzą dze nia grzew cze pre zen to wa ne na tym rin gu za si la ne są róż ny mi pa li wa mi: wę glem róż ne go sor ty men tu, drew nem, sło mą, wspo mnia nym wy żej pe le tem. Mo gą to być też zręb ki, róż ne go ro dza ju zbo ża... A czy wie cie Pań stwo skąd bie rze się róż ni ca w ce nie i róż ni ca w spraw no ści po mię dzy stan dar do wym ko tłem na pa li wa sta łe a ko tłem zga zo wu ją cym? Nie? Za chę cam do lek tu r y ar ty ku łów „rin go wych”. A je śli ar ty kuł się Pań stwu spodo ba, pro si my o „klik nię cie” w son dzie za miesz czo nej na na szej stro nie in ter ne to wej www.in sta la tor.pl. Aby kuch nie, pie ce ka flo we i me ta lo we, ko min ki oraz pie ce ko min ko we nie sta ły się dy mią cą zmo rą i, co gor sza, nie za gra ża ły ży ciu oraz zdro wiu użyt kow ni ków, mu szą być urzą dze nia mi w peł ni bez piecz ny mi. O tym, ja ki mi za sa da mi na le ży się kie ro wać, do bie ra jąc i mon tu jąc te urzą dze nia, prze czy ta cie Pań stwo w ar ty ku le mi strzów ko mi niar skich pt. „Ko mi nek (w) po ko ju” na s. 62 -63. Naj bar dziej do kucz li we ob ja wy zi mo wej au ry to we dług au to ra ar ty ku łu pt. „Ryn na bez lo du” (s. 32 -33) za śnie żo ne pod jaz dy i cią gi ko mu ni ka cyj ne oraz scho dy, za mar z nię te ryn ny i ru ry spu sto we, roz sa dzo ne ru ry i in ne ele men ty in sta la cji sa ni tar nej. Moż na te mu za ra dzić, sto su jąc elek trycz ne ma ty i prze wo dy grzej ne. Jak wy ko nać bez błę dów ta ką in sta la cję, o czym trze ba ko niecz nie pa mię tać - za pra szam do lek tu ry. Gdy nie bę dzie cie Pań stwo mie li pod rę ką dru ko wa ne go wy da nia „Ma ga zy nu In sta la to ra”, za pra sza my na na szą od świe żo ną (!) stro nę in ter ne to wą www.in sta la tor.pl. Wy star czy się tyl ko za lo go wać (a za pierw szym ra zem za re je stro wać)... Sła wo mir Bi bul ski

4

Na okładce: © arsdigital - Fotolia.com


l

Ring „MI”: urządzenia grzewcze na paliwa stałe s. 6-14

l Nowości w „Magazynie Instalatora” s. 15 l Kontrola obowiązkowa (Instalacje gazowe - 2) s. 16 l Przygotowanie inwestycji pod pompę ciepła s. 18 l Sprzęgło hydrauliczne s. 20 l Impulsy biało-czerwone (Sieci preizolowane - 2) s. 22 l Agregaty kogeneracyjne w biogazowniach s. 24 l Stringi na dachu (Ogniwa fotowoltaiczne) s. 26 l Ogrzewanie obiektów zabytkowych s. 28 l Efektywne ogrzewanie (Przygotuj się do zmian!) s. 30 l Rynna bez lodu s. 32 l Dopasowane grzanie (Kaskady kondensacyjnych kotłów wiszących) s. 34 l Biomasa w natarciu s. 37 l Rury spustowe (Instalacje słoneczne) s. 38 l Przylutować czy zaprasować? (Instalacje rurowe) s. 40 l Pytania o etykietowanie urządzeń s. 43 l Zarządzanie komfortem s. 44

l

Kosz pod kratką s. 48

l Cug w oczyszczalni (Serwis przydomowych oczyszczalni ścieków - 2) s. 46 l Alternatywne podczyszczanie (W sieci bez błędów) s. 48 l Solidny stelaż (Wiekowe potrzeby w nowoczesnej łazience) s. 50 l Woda w rząpiach (Jak to dawniej bywało...) s. 53 l Optymalne pompowanie (Przepompownie ścieków - dobór, materiały, wyposażenie) s. 54 l Pomiar mieszany (Każdy płaci za wodę...) s. 57 l Bloczki gipsowe (Chemia budowlana w instalacjach... i nie tylko) s. 58

l

Piec bez dymu s. 62

ISSN 1505 - 8336

l Legalizacja gazomierzy s. 60 l Kominek (w) pokoju s. 62 l Czysty wdech s. 64 l Co tam Panie w „polityce”? s. 66

015 1. 2 www.instalator.pl

Nakład: 11 015 egzemplarzy Wydawca: Wydawnictwo „TECHNIKA BUDOWLANA“ Sp. z o.o., 80-156 Gdańsk, ul. marsz. F. Focha 7/4. Redaktor naczelny Sławomir Bibulski (s.bibulski@instalator.pl) Z-ca redaktora naczelnego Sławomir Świeczkowski (redakcja-mi@instalator.pl), kom. +48 501 67 49 70. Sekretarz redakcji Adam Specht Marketing Ewa Zawada (marketing-mi@instalator.pl), tel./fax +48 58 306 29 27, 58 306 29 75, kom. +48 502 74 87 41. Kontakt skype: redakcja_magazynu_instalatora Adres redakcji: 80-156 Gdańsk, ul. marsz. F. Focha 7/5. Ilustracje: Robert Bąk. Materiałów niezamówionych nie zwracamy. Redakcja zastrzega sobie prawo do skracania i redagowania tekstów. Redakcja nie odpowiada za treść reklam i ogłoszeń.

5


miesięcznik informacyjno-techniczny

1 (197), styczeń 2015

Ring „Ma ga zy nu In sta la to ra“ to miejsce, gdzie odbywa się „walka“ fachowców na argumenty. Każdy biorący udział w starciu broni swoich doświadczeń (i przeświadczeń...), swojego chlebodawcy bądź sponsora, swojej wiedzy i wiary. Przedmiotem „sporu“ będą technologie, materiały, narzędzia, metody, produkty, teorie - słowem wszystko, co czasem różni ludzi z branży instalatorskiej. Każdy z autorów jest oczywiście świadomy, iż występuje na ringu. W lutym na ringu: odprowadzanie ścieków z budynków mieszkalnych...

Ring „MI”: urządzenia grzewcze na paliwa stałe kocioł, zgazowujący, wartość opałowa, drewno

Buderus Kotły, których konstrukcja przypomina ognisko zabudowane blachą chłodzoną wodą, zostały już wielokrotnie opisane w wielu językach przez wybitnych doktorów. Konstrukcja kotłów zgazowujących wciąż wzbudza… zainteresowanie. Wydawałoby się, że na przestrzeni ostatnich kilku lat, od kiedy miałem przyjemność napisania pierwszego artykułu ringowego do „Ma ga zy nu In sta la to ra” dotyczącego kotłów na paliwa stałe, zostało powiedziane już wszystko - ba, nawet jeszcze więcej. Ileż cennego papieru czy przestrzeni na dysku może pochłonąć opisywanie górno-dolnych technologii, wodnych rusztów, wysublimowanych regulatorów czy stali kotłowych najlepszego pochodzenia? Dość dużo. Po wpisaniu w dobrze wszystkim znaną wyszukiwarkę różnych treści hasła: „kocioł na paliwo stałe”, w dziewiętnaście setnych sekundy otrzymamy pięćset tysięcy wyników. I tak, treści bardziej wartościowe mieszają się z tymi mniej istotnymi. Do czego zmierzam po tym przydługim wstępie? A no do tego, że o ile opowieści o kotłach, których konstrukcja przypomina ognisko zabudowane blachą chłodzoną wodą, została już wielokrotnie przełożona w wielu językach przez wybitnych doktorów, to konstrukcja kotłów zgazowujących wciąż wzbudza… zainteresowanie.

6

Dwa pudełka Problem w tym, że dla kogoś, kto widzi obok siebie dwa pudełka zajmujące w przestrzeni tę samą objętość (pudełko nr 1 - kocioł typu „ognisko”, pudełko nr 2 - kocioł zgazowujący) z przyklejoną ceną sprze-

daży różniącą się... dwu-, trzykrotnie na niekorzyść tego drugiego. Wybór może być tylko jeden. Poproszę „ognisko”. Nie będę wspominał o Py ta nie do... Od czego zależy wartość opałowa drewna?

kulturze palenia drewnem i o tym, jak to Polacy lubią mieć możliwość wyboru palenia wszystkim, co zawiera węgiel (pierwiastek). Nie wspomnę o badaniach kotłów w wyspecjalizowanych instytutach przeprowadzanych tylko na jednym rodzaju paliwa. Nie będę usprawiedliwiał niewiedzy. Skąd bierze się taka różnica w cenie i tak mało znacząca (w porównaniu z ceną zakupu) różnica w sprawności pomiędzy pudełkiem nr 1 i nr 2?

Dwoje drzwiczek Kocioł zgazowujący ma dwoje drzwiczek - górne i dolne. Już wiemy, że za żadne dodatkowe drzwiczki nie przepłaciliśmy. Skoro nie drzwiczki, nie ilość blach (masa kotła) i żaroodporny beton wypełniający komorę www.instalator.pl


miesięcznik informacyjno-techniczny

spalania, to co? Ano własność intelektualna. Wiedza, która pozwoliła zamienić ognisko i człowieka, który wyszedł z jaskini, w rakietę Sojuz i kosmonautę wychodzącego z promu musi być kosztowna. Gdyby nie ta wiedza, aż do dnia publikacji tego artykułu marnowalibyśmy aż 70% energii zawartej w drewnie w postaci lotnej. Mając takie mocne podstawy i wiedzę, że drewno spalone w ognisku to tylko 30% energii powstałej ze spalenia węgla drzewnego, konstruktorzy mogli tak dopracować konstrukcję pudełka nr 2, aby stworzyć korzystne warunki umożliwiające dopalenie wszystkich części lotnych. I tak wpadli na genialną konstrukcję kryjącą się za tymi samymi, co w pudełku nr 1, drzwiczkami. Górna część kotła to komora załadunkowa, w której drewno jest podgrzewane (pozbywamy się wilgoci) i następnie odgazowane (przy niedoborze tlenu λ < 1). W tej części następuje uwolnienie części lotnych. Za dolnymi drzwiczkami kryje się przestrzeń zabudowana wkładami z ceramiki (szamotu), tudzież żaroodpornego betonu. Wszystko po to, aby dopalić uwolnione wyżej części lotne, a także dopalić wszystkie części lotne i stałe, porwane razem ze spalinami.

1 (197), styczeń 2015

i sprawdzimy, na jakim paliwie podstawowym owo pudełko nr 1 osiągnęło deklarowaną sprawność, będziemy mieli jasność. Z dużą dozą prawdopodobieństwa można powiedzieć, że pudełko nr 1 osiąga deklarowaną sprawność podczas spalania węgla albo… koksu. Gdyby producent kotła chciał podać sprawność tej samej konstrukcji podczas spalania drewna, musiałby wcześniej zaaplikować wszystkim „głupiego jasia”. Nikt nie uwierzyłby w to, że ta sama konstrukcja na węglu osiąga sprawność rzędu 80%, a na drewnie mniej niż 50%. Zatem, porównując sprawność kotła zgazowującego ze sprawnością kotła górnego czy dolnego spalania, sprawdźmy, na jakim paliwie ta sprawność została osiągnięta. Taka lekcja ode mnie dla Was. Tymczasem już wkrótce portfolio marki Buderus zostanie poszerzone o nowy, jeszcze lepszy, jeszcze bardziej sprawny kocioł zgazowujący - Logano S171.

Wartość opałowa drewna zależy od jego wilgotności i jest odwrotnie proporcjonalna. Po przeczytaniu artykułu skontaktuj się z lokalnym doradcą techniczno-handlowym marki Buderus. Po ni żej chciał bym udzie lić od po wie dzi na jed no z py tań po sta wio nych w po przed nim rin gu po świę co nym urzą dze niom grzew czym na pa li wa sta łe („Ma ga zyn In sta la to ra” 1/2014): l Pytanie: Co może być przyczyną zbyt dużego ciągu kominowego? l Odpowiedź: Ciąg kominowy zależy od kilku parametrów: 1. Różnica między temperaturą spalin a temperaturą otoczenia. 2. Wysokość komina mierzona od wylotu spalin z czopucha kotła. 3. Średnica komina. Jeśli jakikolwiek z warunków nie „zagra”, mamy kłopot. Adam Kisz kiel

Dwie sprawności Po co ta wyrafinowana konstrukcja i to całe przepłacanie, skoro finalnie sprawność obu pudełek nie różni się zbyt wiele. Jeśli przyjrzymy się bliżej www.instalator.pl

7


miesięcznik informacyjno-techniczny

1 (197), styczeń 2015

Ring „MI”: urządzenia grzewcze na paliwa stałe kocioł, pelet, zgazowanie, drewno, biomasa

GREŃ Drodzy Państwo, rok 2014 upłynął pod hasłem kontynuacji polityki z poprzedniego roku, związanej z promowaniem dedykowanych urządzeń do wytwarzania i spalania biomasy, adresowanych dla konkretnych odbiorców, m.in. dla rolnictwa, sadownictwa, zakładów przetwórstwa drzewnego, zakładów produkcyjnych z własnym odpadem biomasy itd. Dla Spółki „GREŃ” rok 2014 był także rokiem wytężonej pracy nad uzyskaniem Europejskich Certyfikatów dla naszych urządzeń. Badania takie przeprowadzone zostały w czeskim Instytucie, a warto przypomnieć, że byliśmy pierwszą firmą kotlarską w Polsce, która uzyskała certyfikat na zgodność z normą EN 3035:2012 dla typoszeregu EG-PELLET, który uzyskał jej najwyższą, czyli 5 klasę. Praca w minionym już 2014 roku zaowocowała uzyskaniem kolejnych certyfikatów dla następnych typoszeregów, popularnych w całej Europie kotłów serii EKOGREŃ. Produkty - wielopaliwowy kombajn biomasowy EG-MULTIFUEL (20-600 kW) oraz budżetowy EG-PELLET MINI (16-50 kW) - ulokowały się w piątej, najwyższej klasie normy, a kocioł zgazowujący drewno EG-HOLZ (25-50 kW) w klasie 4. Uzyskane certyfikaty świadczą o pierwszorzędnej jakości produkowanych przez nas urządzeń i pozwalają na dystrybucję w całej Europie i poza jej granicami. Oprócz koniecznych działań związanych z certyfikacją właśnie rozwój eksportu (a więc także popularyzacja naszych produktów) był tematem numer dwa dla całej naszej firmy. Spółka „GREŃ” wzięła czynny udział jako Wy-

8

stawca na największych branżowych targach w Europie - w austriackim Wels, w Weronie i Mediolanie, w Poznaniu, w Valladolid, w Kownie, a także w Budapeszcie. Budując silną sieć handlowo-serwisową na rynku europejskim, przeszkoliliśmy ponad 150 instalatorów w kra-

ju i za granicą, na co dzień zajmujących się instalacjami urządzeń grzewczych, dedykowanymi do spalania biomasy. W obecnym roku chcemy kontynuować działania podjęte w minionych latach, tworząc rozwiązania dla wielu sektorów gospodarki, wykorzystującej biomasę jako alternatywne i tanie, a w wielu przypadkach także darmowe źródło ogrzewania. Oferta firmy GREŃ na dzień dzisiejszy jest bogata i zapewnia dostępPy ta nie do... Czy ko tły kon ku ren cji speł nia ją wszyst kie wy ma ga nia nor my EN 303-5:2013 i czy jest to po par te cer ty fi ka ta mi, czy je dy nie de kla ra cją pro du cen ta?

ność urządzeń grzewczych w zakresie mocy od 10 do 600 kW, spalających kilkadziesiąt rodzajów paliwa biomasowego, z kilkunastoma systemami magazynowania i podawania paliwa. Cieszy nas więc fakt, że wielu rodzimych producentów - pilnie obserwując naszą politykę sprzedażową - wprowadza do swojej oferty rozwiązania, które my jako Spółka „GREŃ” promujemy i produkujemy już wiele lat, np. systemy pneumatycznego podawania paliwa czy monitorowanie zawartości tlenu w spalinach przy użyciu sondy lambda. W ofercie znajdują się także urządzenia do przetwarzania i produkcji biomasy, które jako autoryzowany partner na rynku polskim dystrybuujemy i promujemy. Zróżnicowana gama produktowa firmy GREŃ Sp. j, w skład której wchodzą urządzenia grzewcze na różne typy paliw stałych, wypełnia doskonale lukę wśród obecnych na rynku polskich produktów, a nasze produkty nie ustępują pola nawet najlepszym produktom zachodnich firm, wyróżniając się nie tylko innowacyjnością, zasadą działania i nowoczesnym wyglądem, ale przede wszystkim niską awaryjnością i jakością wykonania. Zasada jest prosta: to do paliwa, jakie posiada użytkownik, należy dopasować urządzenie, nigdy odwrotnie. A jeśli paliwo to jest dodatkowo pierwszym i naturalnym odpadem, otrzymanym w toku produkcji lub przetwórstwa, możemy wtedy mówić o spełnieniu naszej misji i satysfakcji z produkcji dobrych urządzeń. Zapraszamy do współpracy firmy projektowe i wykonawcze. Więcej informacji na temat produktów firmy znaleźć można na stronie internetowej lub w dziale handlowym firmy. Mi chał Pa przyc ki www.instalator.pl


miesięcznik informacyjno-techniczny

1 (197), styczeń 2015

Ring „MI”: urządzenia grzewcze na paliwa stałe podajnik, kocioł, drewno, węgiel, pelet, miał, palnik

KBO Wraz z wyborem kotła grzewczego decydujemy się na konkretne paliwo, stopień efektywności pracy, komfort jego użytkowania oraz działamy ekologiczne bądź też nie. Nie ma uniwersalnego rozwiązania grzewczego dla każdego. Kotły KMG-2 Duo (na miał i eko-groszek, drewno i węgiel) wyposażone zostały w komorę paleniskową z dwoma niezależnymi paleniskami. Dla jeszcze bardziej uniwersalnego i praktycznego zastosowania zasila je podajnik tłokowy umieszczony z boku kotła oraz komora spalania ręcznego utworzona przez stały ruszt wodny. Dzięki temu osiągamy aż 86% sprawności cieplnej! Wymiennik kotłów został wykonany z atestowanej stali kotłowej o grubości 6 mm gwarantującej trwałość i niezawodność. Natomiast ruszt podajnika tłokowego zaprojektowano z żeliwa żaroodpornego, a element podający paliwo wzmocniono pod względem konstrukcji poprzez dodatkowe zabezpieczenie go stalą. Podajnik tłokowy wyróżnia się wyciszonym i zmodyfikowanym układem jezdnym. W ten sposób uzyskano sztywność konstrukcji, gwarancję wydłużenia żywotności oraz pewność równomiernej pracy podajnika. Kocioł KMG-2 Duo dzięki rozmieszczeniu otworów wyczystnych jest łatwy i komfortowy w obsłudze. Dzięki dodatkowemu rusztowi do uzyskiwania ciepła można wykorzystywać także drewno i węgiel o grubszych sortymentach, czyli paliwo zastępcze.

KMG-2 KMG-2 to pierwszy kocioł na polskim rynku, który umożliwia wybór pracy urządzenia. Dzięki nowoczesnej konstrukcji tego kotła możliwa jest www.instalator.pl

praca w trybie: automatycznym oraz „palenia awaryjnego”. W kotłach KMG-2 przednia komora stanowi palenisko, w którym zastosowano rozwiązanie umożliwiające pracę w dwóch trybach. l Tryb automatyczny Kocioł wykorzystuje działanie systemu składającego się z tłokowego podajnika paliwa (sterowanego przez motoreduktor) oraz wentylatorowego systemu dystrybucji powietrza. Na straży prawidłowego funkcjonowania kotła czuwa sterownik elektronicznie monitorujący odpowiednią wysokość temperatury. Ustawienie pracy kotła w trybie automatycznym to przede wszystkim prosta obsługa niewymagająca wygaszania paleniska - polegająca jedynie na uzupełnieniu materiału opałowego w zasobniku oraz usunięciu popiołu. Żeliwne palenisko, wyróżniające się wysoką trwałością, umożliwia spalanie właśnie takiej ilości paliwa, jaka jest potrzebna. l Palenie awaryjne Kocioł z podajnikiem wykorzystuje w tym trybie naturalny ciąg spalin, dlatego też nie wymaga pobierania energii elektrycznej. Cały proces spalania może być sterowany w sposób manualny poprzez regulację dopływu powietrza i odczytywanie uzyskanej temperatury na termometrze. Py ta nie do... Które elementy kotła wpływają na jego niezawodną pracę?

Tryb awaryjny najlepiej się sprawdza w niespodziewanych sytuacjach braku dopływu prądu, ale również z chwilą zaistnienia chęci lub potrzeby palenia w kotle innymi materiałami niż te, które poleca się używać w trybie automatycznym. Tryb awaryjny daje również możliwość wykonywania krótkookresowych cykli „przepalania” - w trakcie sezonu grzewczego, tuż przed nim czy już po nim.

KMG Duo Eko-Lux W tym kotle można palić miałem, eko-groszkiem, węglem grubym, drewnem lub biomasą. Kocioł posiada wymiennik ciepła wykonany z atestowanej stali kotłowej P265GH o gru-

bości od 6-8 mm z hut Acelor Mittal Poland oraz U.S Stell Kosice. Dzięki poziomemu układowi kanałów spalinowych charakteryzuje się wysoką sprawnością sięgającą 94%. Dolna komora spalania wyposażona jest w wysokoefektywny palnik retortowy. Kocioł posiada dwie komory paleniskowe - dolną z podajnikiem automatycznym, górną do spalania drewna. Istnieje możliwość montażu „strażaka” (opcja do palenia pelets). Pozostałe cechy to: żeliwny, wymienny ruszt zastępczy; dwie wersje palnikowe; możliwość przystosowania do montażu w układzie zamkniętym. Da riusz Gór kie wicz

9


miesięcznik informacyjno-techniczny

1 (197), styczeń 2015

Ring „MI”: urządzenia grzewcze na paliwa stałe kocioł, pelet, ekogroszek, zawirowywacze, ciepło

Kotły Żar Kotły Żar to marka, która z roku na rok zdobywa coraz większe grono klientów. Przez lata działalności firma wyspecjalizowała się w produkcji kotłów na paliwa stałe - zarówno węglowych, jak i opalanych biomasą. Od początku konsekwentnie dążymy do podnoszenia jakości produktów oraz wdrażania nowych, zaawansowanych technologicznie rozwiązań, czego potwierdzeniem jest przygotowanie do wdrożenia w firmie systemu zarządzania jakością ISO 9001. Obecnie firma jest jednym z bardziej znanych i liczących się przedsiębiorstw, zajmujących się produkcją i dystrybucją kotłów grzewczych, automatyki sterującej oraz osprzętu.

Polska węglem stoi… Źródeł ogrzewania istnieje wiele, lecz to właśnie szeroko pojęte paliwa stałe, a głównie węgiel, są głównym źródłem ciepła w większości gospodarstw domowych, nie tylko w naszym kraju. Na rynku polskim znakomitą większość stanowią kotły z automatycznym podawaniem paliwa, przystosowane głównie do spalania węgla kamiennego sortymentu groszek. Wychodząc naprzeciw takim oczekiwaniom klientów, w minionym roku seria kotłów Wygoda (standardowy kocioł retortowy - fot. 1) przeszła szereg modyfikacji, z których powstał model Wygoda R. Jest to kocioł wyposażony w nowoczesny, całkowicie żeliwny palnik, który umożliwia spalanie nie tylko ekogroszku, ale także miału węglowego. Ponadto kocioł otrzymał także drugie palenisko - ruszt wodny wykonany z rur bezszwowych, umożliwiający spalanie innych paliw w sposób tradycyjny. Zmienione zostało także „serce” kotła, czyli sterowanie. Dotychczasowy sterownik został zastą-

10

piony dedykowanym modelem Compit R740S, który posiada graficzny wyświetlacz, intuicyjne menu oraz szereg algorytmów, które tak sterują podawaniem paliwa do komory spalania oraz ilością powietrza kierowanego do palnika, by proces spalania odbywał się jak najefektywniej. Wymiennik kotła zbudowany jest z atestowanej stali o grubości 6 mm, a jego konstrukcja oparta jest o poziome kanały konwekcyjne stanowiące powierzchnię wymiany ciepła. Kotły z serii Wygoda R są przeznaczone dla użytkowników szukających jak największych możliwości opałowych zawartych w jednym urządzeniu, ale także dla tych, którzy cenią sobie komfort użytkowania kotła automatycznego.

Co z tą ekologią…? Świadomość ekologiczna wśród klientów w Europie Zachodniej jest duża, ale także i w Polsce coraz częściej słychać głosy wskazujące problem jakości powietrza i sposobów zmniejszania emisji szkodliwych substancji do atmosfery. Wychodząc naprzeciw właśnie takim oczekiwaniom, w 2015 roku rodzina Kotłów Żar zostanie powiększona o zupełnie nową konstrukcję, a będzie nią całkowicie odmieniona linia kotłów Natura (fot. 2), których paliwem są pelety drzewne, ale także i słabsze jakościowo agropelety ze słomy. Kotły te (wszystkie modele od 15 do 60 kW) osiągają Py ta nie do... Jaką role w kotle spełniają zawirowywacze spalin?

fenomenalne wyniki badań, w cuglach uzyskując 5 klasę emisji spalin według surowej normy EN 303-5 2012, czego potwierdzeniem są stosowne certyfikaty. Kotły z serii Natura, jak na produkt tej klasy przystało, otrzymały automatykę sterującą opartą o algorytmy Fuzzy Logic, palnik z automatycznym zapłonem paliwa

oraz - co jest nowością - automatycznym rotacyjnym systemem czyszczenia palnika. Konstrukcja wymiennika kotła to system półkowo-płomieniówkowy z zastosowaniem elementów ceramicznych, których zadaniem jest maksymalne dopalenie szkodliwych substancji, ale także ograniczenie emisji pyłów. Pozwoliło nam to uzyskać sprawności przekraczające 92% przy zachowaniu kompaktowych gabarytów. Kotły Natura otrzymały także zupełnie inny, nowoczesny design. Kolejnym produktem, który w 2015 roku zostanie zaprezentowany naszym klientom w nowej odsłonie, będzie seria Wygoda, która by spełnić warunki 4 klasy emisji spalin według EN303:5 2012 (co nie jest łatwym zadaniem dla kotła opalanego ekogroszkiem), przeszła także klika www.instalator.pl


miesięcznik informacyjno-techniczny

poprawek. Główną zmianą jest przekonstruowanie wymiennika kotła, który został wyposażony w dodatkowe zawirowywacze spalin, które w ostatnim kanale (przed kominem) zostają wprawione w ruch turbulentny, co znacznie je spowalnia i ogranicza tym samym ilość pyłów wydostających się z kotła do komina. Kotły z serii Wygoda także posiadają wymienioną wcześniej automatykę sterującą Compit R740S, palnik retortowy z automatycznym systemem dozowania paliwa oraz zabezpieczenia przeciwpożarowe, takie jak opatentowana zasuwa przeciwpożarowa.

Tradycja w klasycznym wydaniu… Tradycja to seria kotłów, jak sama nazwa wskazuje, dla klientów poszukujących urządzeń „takich jak dawniej”, tzn. stosunkowo prostej konstrukcji, przeznaczonej do spalania drewna oraz węgla. Konstrukcja wymiennika to sprawdzone poziome kanały konwekcyjne oraz ruszt wodny, który podnosi jego sprawność. Kotły z serii Tradycja standardowo

1 (197), styczeń 2015

wyposażane są w ręczny regulator ciągu, lecz przystosowane są także do montażu samodzielnie przez użytkownika w dowolnym momencie sterownika i wentylatora nadmuchowego (także po podłączeniu kotła do instalacji) dzięki dołączonej instrukcji „krok po kroku”. Oprócz ugruntowanej pozycji na polskim rynku kotły Tradycja cieszą się olbrzymim i stale rosnącym zainteresowaniem na rynkach wschodnich. Wśród kotłów Żar znaleźć można także kotły z serii Klasyk. Jest to konstrukcja, która pozwala na maksymalny komfort użytkowania, przy zachowaniu walorów kotła zasypowego, dzięki standardowemu wyposażeniu

w dedykowany sterownik Compit R750T oraz wentylator nadmuchowy. Konstrukcja kotła Klasyk to wymiennik z poziomymi kanałami konwekcyjnymi, a także rusztem wodnym. Ponieważ paliwem podstawowym w kotłach Klasyk jest mieszanka węgla z miałem lub sam miał, wyposażyliśmy go w wielopunktowy system podawania powietrza do komory spalania, dzięki czemu cały pokład paliwa jest równomiernie przedmuchiwany, co eliminuje nadmierne odgazowanie paliwa i niekontrolowane zapłony gazów. Dzięki pojemnej komorze zasypowej i wspomnianej wcześniej automatyce stałopalność w kotłach Klasyk sięga 24 godzin, czyniąc je najbardziej komfortowymi dla użytkownika kotłami zasypowymi. Wszystkie kotły zasypowe, jak i te z automatycznym systemem podawania paliwa, wykonane są z atestowanej stali o grubości 6 mm i posiadają 5-letnią gwarancję. Ponadto w ofercie firmy znajdują się także kotły dużych mocy w zakresie od 100 do 900 kW, zarówno z zasypem ręcznym, jak i automatyczne. Mi chał Sko necz ny

Tekst sponsorowany - ale jak pasuje do tematu! Nieprawdaż?

Nowoczesne technologie spalania peletu - palniki PellasX Sprawdzone rozwiązania konstrukcyjne, poparte doskonałymi recenzjami użytkowników, skłoniły firmę do opracowania w 2014 r. jednostki PellasX BIG 500 (o mocy do 500 kW), która przebojem zdobywa rynki europejskie, a w chwili obecnej coraz częściej pojawia się w kotłowniach polskich użytkowników. Kolejną nowością minionego roku jest wprowadzenie na rynek całkowicie nowej serii palników peletowych - PellasX REVO. Palniki od 5 do 150 kW pokrywają się z dotychczasowymi urządzeniami serii „X”, jeśli chodzi o parametry mocy, jednak rozwiązania konstrukcyjne zastosowane w REVO to zupełna nowość w podejściu do koncepcji spalania biomasy. Ponadto po raz pierwszy w historii palników na pelet marka REVO w mocach 5-35 kW wyróżnia się nie tylko rozwiązaniami konstrukcyjnymi, ale też designem urządzeń. Od teraz palnik peletowy staje się elementem reprezentacyjnym w kotłowni, którą klient PellasX chce i może się pochwalić - czysta forma palnika w stylu eco, skrywająca zaawansowaną technologię wewnątrz powoduje, że konkurencyjne produkty wyglądają, jakby zostały w poprzedniej epoce. Podstawą powstania serii REVO była jednak chęć stworzenia nowej jakości w spalaniu peletu, www.instalator.pl

stąd dzięki rotacyjnej komorze spalania mamy możliwość użytkowania niskiej jakości paliw, w tym również agropeletu. Dla peletu standardowego palniki REVO zapewniają lepsze parametry emisji oraz dłuższą żywotność komory spalania. Ponadto pomyśleliśmy też o zmniejszeniu „apetytu” palników serii REVO i małych „X” na energię elektryczną, stosując autorskie rozwiązania hybrydowe oraz nowy element grzejny, zmniejszyliśmy pobór energii nawet o 50% w stosunku do dotychczasowych konstrukcji. W ofercie PellasX mamy możliwość rozbudowania sterowania palnika i instalacji grzewczej o dodatkowy moduł internetowy ecoNet. Co ciekawe - ecoNet można również zastosować w urządzeniach już działających pod kontrolą sterowania R. Control - wystarczy uaktualnić oprogramowanie, zamontować moduł i już można cieszyć się możliwością zdalnej zmiany parametrów naszego układu grzewczego, informacjami e-mail o alarmach czy autoryzowanym serwisem przez portal econet24. Zapraszamy do odwiedzenia naszego stoiska na ISH we Frankfurcie nad Menem (10-14.03.2015) oraz do kontaktu z naszymi handlowcami. www.pellasx.pl

11


miesięcznik informacyjno-techniczny

1 (197), styczeń 2015

Dziś na ringu „MI”: urządzenia grzewcze na paliwa stałe ekologia, palnik, kocioł, pelet, paliwo

ZMK SAS Na przestrzeni ostatnich kilku lat nastąpił dynamiczny rozwój technologii spalania paliw alternatywnych, jak pelety czy biomasa pochodzenia rolniczego. Wpływ na rozwój tej dziedziny z pewnością miały problemy z dostępnością, jakością i poziomem cen nośników energii do tej pory tradycyjnych (węgiel, gaz, olej). Od kilku lat obserwujemy bardziej dynamiczny wzrost sprzedaży kotłów grzewczych małej mocy przystosowanych do efektywnego spalania biomasy. Możliwość skorzystania w wielu regionach z różnych form dofinansowania do instalacji kotła na pelety (bioFot. 1. Palnik MULTI FLAME.

masę) wzmacnia dodatkowo tę tendencję. Wysoka sprawność tych urządzeń powyżej 90%, a dodatkowo możliwość uzyskania czystej energii z peletu to argumenty nie bez znaczenia przy ekologicznym i ekonomicznym podejściu do tematu ogrzewania. Większy wybór producentów i sieci dystrybucyjnej peletu oraz stabilniejsza cena rynkowa zachęcają do montażu tego typu instalacji w domach jednorodzinnych. Aby jednak mówić o naprawdę ekologicznym spalaniu i odpowiednich wartościach emisyjnych, oprócz dedykowanej peletowi konstrukcji kotła konieczne jest zapewnienie wysokiej i powtarzalnej jakości tego paliwa, gdzie zawartość popiołu jest poniżej 0,7%, a wilgotność nie

12

przekracza 10%. Ani z ekologicznego, ani ekonomicznego punktu widzenia stosowanie peletu kiepskiej jakości nie na sensu. Nikt przecież nie chciałby niewydajnego spalania i strat, gdy spora część niedopalonego opału zamiast wytworzyć ciepło trafi do popielnika.

zachowania maksymalnego poziomu bezpieczeństwa w użytkowaniu. ZMK SAS poleca kotły specjalnie skonstruowane do spalania biomasy jak SAS AGRO-ECO z paleniskiem nadmuchowym lub kocioł z zamontowanym palnikiem MULTI FLAME. Znamienną cechą tych rozwiązań jest to, że system podawania paliwa (rozwiązanie chronione prawnie - wzór użytkowy zastrzeżony świadectwem ochronnym nr 67472) z zasobnika opału do przestrzeni paleniskowej palnika, zaopatrzony jest w dwie rury dystrybucji paliwa - dwa ślimaki transportowe rozdzielone kanałem przesypowym zapewniającym odstęp pomię-

Fot. 2. Przekrój palnika MULTI FLAME.

Wciąż jednak kryterium niskiej ceny paliwa powoduje, że zamiast w pełni efektywnego spalania zadowalamy się połowicznym sukcesem, a od producentów kotłów wymagane są konstrukcje, które pomogą wyeliminować problemy wynikające z niskiej jakości peletu.

Poprawa spalania Oczywiście nawet w przypadku peletu gorszej jakości jest możliwość poprawienia parametrów jego spalania i uniknięcia większych strat paliwa oraz

Py ta nie do... Dla cze go war to dbać o ja kość pa li wa sto so wa ne go w ko tłach na pa li wa sta łe?

dzy nimi. Dodatkowo prędkości podajników górnego oraz dolnego zostały zróżnicowane za pomocą przekładni zębatych, dzięki czemu kanał przesypowy pozostaje zawsze pusty – nie gromadzi paliwa. Rozwiązanie takie eliminuje niebezpieczeństwo cofnięcia się płomienia do zasobnika opału w trakcie normalnej pracy, postoju podajnika, a również w przypadku przerw w dostawie energii elektrycznej (brak zasilania). Dzięki temu nie jest konieczne stosowanie zabezpieczenia w postaci strażaka wodnego (zbiornik z wodą połączony z zaworem za pomocą przewodu, system zraszania uruchamiany poprzez zmontowany na rurze podajnika termostat). Oczywiście rozwiązanie posiada także www.instalator.pl


miesięcznik informacyjno-techniczny

1 (197), styczeń 2015

dodatkową ochronę w postaci elektronicznego czujnika temperatury.

Pamiętaj o paliwie Ruszta ruchome w palenisku nadmuchowym w kotle SAS AGRO-ECO, a także w palniku SAS MULTI FLAME pozwalają na automatyczne oczyszczenie paleniska, zapobiegając powstawaniu spieków, i umożliwiają dopalenie paliwa. Jednak najlepszym rozwiązaniem jest zastosowanie odpowiedniej jakości paliwa, którą potwierdzają stosowne certyfikaty. Jeśli już in-

westujemy w zaawansowany technologicznie kocioł z myślą o ekologicznym i oszczędnym ogrzewaniu, to konsekwentnie należałoby zapewnić do tego procesu odpowiednie paliwo. Po ni żej chciał bym udzie lić od po wie dzi na py ta nie rin go we po sta wio ne w po przed nim rin gu po świę co nym urzą dze niom grzew czym na pa li wa sta łe („Ma ga zyn In sta la to ra 1/2014 - przyp. red.): l Pytanie: Czy w palniku na pelet wymagane jest automatyczne czyszczenie rusztu ? l Odpowiedź: Kotły z możliwością spalania peletu obecnie cieszą się coraz większym zainteresowaniem. Wiąże się to z komfortem obsługi (czystość, automatyczny proces rozpalania), ekologią, promowaniem biomasy poprzez dofinansowania do zakupu

Fot. 3. Kocioł SAS AGRO-ECO przekrój kotła bez rusztu. urządzeń przeznaczonych do spalania peletu. Osoba decydująca się na zakup kotła peletowego poszukuje urządzenia jak najbardziej bezobsługowego, niezawodnego, zapewniającego komfort obsługi porównywalny do kotłów gazowych. Jakość produkowanych peletów, w zależności od technologii ich wytwarzania, a także użytego materiału (trociny, kora, słoma), jest bardzo zróżnicowana. Pelet przeznaczony do spalania w kotłach małej mocy powinien spełniać wymagania normy austriackiej ÖNORM M 7135 lub niemieckiej DIN 51731. Tego typu biomasa ma postać zgranulowanych i sprasowanych pod działaniem ciśnienia suchych i czystych trocin z drzewa liściastego i iglastego. Dostępne na rynku konstrukcje palników do spalania tego rodzaju paliwa bazują na cyklicznym przedmuchu paleniska, co jest niewystarczające przy spalaniu paliw o parametrach odbiegających od wymagań normatywnych. Pelet mający tendencję do tworzenia szlaki przy spalaniu może prowadzić do zaklejania dopływu powietrza, zapychania się paleniska, a w efekcie może powodować jego wygasanie i

nieprawidłowy przebieg procesu spalania. W takim przypadku rozwiązaniem może być okresowe ręczne oczyszczanie paleniska, niestety dość uciążliwe w codziennej obsłudze, bądź zmiana opału i poszukiwanie paliwa spełniającego wymagania jakościowe. Ze względu na zróżnicowanie peletu (4 klasy jakościowe) dostępnego na rynku wyposażenie palnika w automatyczne czyszczenie rusztu jest warunkiem koniecznym dla zapewnienia bezproblemowej obsługi kotła. Produkowane przez firmę ZMK „SAS” kotły do spalania biomasy SAS AGRO-ECO oraz kotły wyposażone w palnik peletowy SAS MULTI FLAME posiadają w standardzie samooczyszczające się palenisko w postaci automatycznych rusztów ruchomych. Załączane cyklicznie ruszty umożliwiają odprowadzenie z przestrzeni paleniskowej pozostałości po spalaniu, tj. popiołu, w szczególności w formie spieków, żużlu. Rozwiązanie to umożliwia utrzymanie paleniska w stanie „czystym” bez przerywania ciągłości procesu spalania. Ruszty ruchome po wykonaniu cyklu oczyszczania paleniska przyjmują pozycję w szczelinach dolnej części paleniska. Pozycjonowanie rusztów uzyskiwane jest poprzez działanie czujnika kontroli położenia (hallotronu). Częstotliwość rusztowania można korygować na regulatorze sterującym pracą palnika w zależności od jakości spalanego peletu. Opracowana w ZMK SAS konstrukcja palnika do spalania peletu z zastosowaniem układu podwójnego ślimaka - rusztem ruchomym oczyszczającym palenisko nadmuchowe - objęta jest prawem ochrony przez zgłoszenie oznaczone numerem W.121368, nadanym przez Urząd Patentowy RP. Mar cin Ba rań ski

Wy ni ki in ter ne to wej son dy: listopad (głosowanie na najpopularniejszy wśród internautów tekst ringowy zamieszczony w „Magazynie Instalatora“ 11/2014) Jeśli nie walczysz sam na ringu, pomóż zwyciężyć innym. Wejdź na www.instalator.pl www.instalator.pl

13


miesięcznik informacyjno-techniczny

1 (197), styczeń 2015

Ring „MI”: urządzenia grzewcze na paliwa stałe kocioł, podajnik, układ zamknięty, sterowanie

Metalteres Metalteres to firma z 39-letnią tradycją, posiadająca wieloletnie doświadczenie w branży kotlarskiej. Dewizą firmy jest wysoka jakość świadczonych usług, niezawodność i wygoda, a przede wszystkim zadowolenie klienta. Nowości techniczne to coś co wyróżnia firmę Metalteres. W 2010 roku firma Metalteres, jako pierwsza na Śląsku i jedna z pierwszych w kraju, wprowadziła na rynek kotły z podajnikiem paliwa, które mogą pracować w układzie zamkniętym ze zbiornikiem przeponowym, zgodnie ze znowelizowanym prawem budowlanym. Kocioł posiada wtedy wbudowaną wężownicę schładzającą, unikatowo umieszczoną w całym płaszczu, wykonaną z rury miedzianej, zawór bezpieczeństwa oraz zabezpieczenie termiczne. W ofercie znajdują się między innymi kotły zasypowe z regulatorem ciągu typu Eco I i Eco II o mocach od 7 do 70 kW, kotły z nadmuchem i sterowaniem o mocach od 12 do 70 kW, kotły zasypowe większej mocy typu EcoSpecial i EconomySpecial (od 75 do 150 kW), kotły z podajnikiem paliwa typu Eco Lux, Eco Lux „M”, Eco Lux „U”, Eco Lux „U-M” o mocach 18-150 kW, występujące również w wersji z wbudowaną wężownicą schładzającą do pracy w układzie zamkniętym.

Produkowane kotły z podajnikiem paliwa odznaczają się jedną z najwyższych sprawności na rynku (90%) przy zachowaniu optymalnej temperatury kominowej. Wszystkie kotły z podajnikiem w standardzie posiadają najnowszy intuicyjny graficzny sterownik PID, który podczas pracy zmienia swoje parametry, aby uzyskać żądaną moc, a tym samym temperaturę docelową. Dodatkowo sterownik posiada funkcję pogodową oraz ma możliwość sterowania pracą trzech niezależnych obiegów grzewczych za pomocą dodatkowych modułów zaworu mieszającego. Kocioł typu Eco Lux „M” wyposażony jest w palnik wielopaliwowy II-generacji, który służy do spalania miału i eko-groszku o uziarnieniu

od 0 do 32 mm oraz biomasy w postaci peletów, zrębek czy owsa po zastosowaniu systemu gaszenia, tzw. strażaka. Palnik, obudowa oraz Py ta nie do... Ja ka jest prze wa ga za sto so wa nia spa la nia nad ci śnie nio we go w ko tłach?

14

ślimak wykonany jest tutaj ze wzbogaconego żeliwa, przez co jego żywotność jest dużo dłuższa.

Nowością są kotły z podajnikiem paliwa na pelet o mocy od 15 do 150 kW. Zaletami tego rozwiązania są: l opatentowana technologia spalania nadciśnieniowego - likwiduje problem cofania się płomienia, l dostępna we wszystkich jednostkach szerokopasmowa sonda lambda - poprawia proces spalania i powoduje mniejsze zużycie paliwa, l opatentowany system mieszania paliwa w komorze paleniskowej - wydłuża czas bezobsługowej pracy, l dotykowy kolorowy wyświetlacz (opcja), l informacja o ilości paliwa w zasobniku, l sterowanie kotłem za pomocą i’poda, czy tabletu. Przykładem jest kocioł pelletowy zamontowany w nowoczesnym budynku energooszczędnym, który steruje pogodowo dwoma obiegami grzewczymi: podłogowym oraz grzejnikowym, jak również ładowaniem zasobnika c.w.u., również za pomocą internetu. Ma riusz Ryb czyń ski www.instalator.pl


miesięcznik informacyjno-techniczny

1 (197), styczeń 2015

grzejnik, elektryczny, komplet odpływowo-przelewowy, przepompownia

Nowości w „Magazynie Instalatora” Wellness w wannie Komplety odpływowo-przelewowe Multiplex firmy Viega należą już do klasyków w dziedzinie wyposażenia łazienki. Pierwszym tego powodem jest ich wysoka funkcjonalność wynikająca z wygodnego połączenia funkcji odpływu i przelewu, a opcjonalnie także dopływu wody do wanny. Druga kwestia to eleganckie, minimalistyczne wzornictwo. Nowe modele Multiplex Visign M9 i Multiplex Trio Visign MT9 oferują użytkownikom kolejne udogodnienie, które zapewnia jeszcze bardziej przyjemną i komfortową kąpiel. Dzięki jednemu dotknięciu obrotowej rozety można napełnić wannę do poziomu o 5 centymetrów wyższego niż zwykle. Lekkie pociągnięcie wystarczy natomiast, by woda opadła z powrotem do normalnego poziomu. W obu przypadkach funkcja przelewu cały czas pozostaje aktywna. Jeśli przelew nie jest podwyższony, woda po prostu odpływa przez rozetę. Delikatne naciśnięcie zamyka otwór. Woda spływa wtedy po górnej krawędzi i wanna może zostać napełniona 5 cm głębiej. Otwieranie i zamykanie odpływu odbywa się w normalny sposób poprzez przekręcenie rozety o pół obrotu. Nowe komplety można instalować we wszystkich oferowanych na rynku wannach ze standardowym otworem przelewowym. Są one dostępne w trzech rozmiarach pod nazwami Multiplex M9 i Multiplex Trio MT9. Do wyboru mamy wersję chromowaną lub w kolorze stali nierdzewnej. Viega opra-

www.instalator.pl

cowała również zestaw przezbrojeniowy do kompletów odpływowo-przelewowych Multiplex. Składa się on z kołnierza mocującego i obrotowej rozety.

Hybrydowa przepompownia W ofercie firmy Kessel pojawiło się nowe urządzenie Ecolift XL będące hybrydową przepompownią ścieków o zwiększonej wydajności do stosowania w zakładach przemysłowych oraz w domach wielorodzinnych. Zaletą urządzenia hybrydowego w porównaniu z klasycznymi przepompowniami jest fakt, że w trybie normalnym Ecolift XL wykorzystuje naturalny spadek do kanału. Pompa załączana jest tylko podczas przepływu zwrotnego, podczas którego urządzenie tłoczy ścieki poprzez pętlę przeciwzalewową. Dzięki temu nie tylko zmniejszają się koszty związane ze zużyciem energii, ale i koszty konserwacji są wyraźnie niższe. Ponieważ urządzenie wykorzystuje spadek do kanału, nie dochodzi do przestojów w pracy w razie braku prądu oraz nie powstaje stały i uciążliwy hałas. Urządzenie Ecolift posiada klapę zwrotną, która zamyka się i blokuje automatycznie, dzięki czemu podczas przepływu zwrotnego nie dochodzi do zalania budynku. Pneumatyczne rozpoznawanie poziomu oraz czujnik alarmowy dodatkowo zwiększają poczucie bezpieczeństwa. Urządzenie Ecolift XL dostępne jest z pompami o mocy 1,5-4,5 kW i może zostać ustawione samodzielnie przykładowo za separatorem tłuszczu

- bądź zostać zabudowane w betonie przy użyciu odpowiednich komponentów systemowych. Urządzenie Ecolift XL jest zintegrowane w nowoczesnej, zgodnej z normą studzience z tworzywa sztucznego, która nadaje się do zabudowy zarówno w ziemi, jak i w betonie. Urządzenie Ecolift XL zaprezentowane zostanie na targach Bau, które odbędą się w Monachium w dniach 19-24.01.2015 r.

Elektryczne grzanie Yali Ramo marki Purmo to elektryczny grzejnik płytowy wykorzystujący najnowsze osiągnięcia techniki grzewczej. Panel frontowy charakteryzuje się dyskretnymi, poziomymi przetłoczeniami, które nadają bryle grzejnika wyjątkową lekkość i nowoczesny wygląd. Działaniem grzejnika Purmo Yali Ramo steruje umieszczony na osłonie bocznej programowalny cyfrowy termostat z wyświetlaczem ciekłokrystalicznym, umożliwiający precyzyjne ustawienie parametrów pracy. Płyty grzejnika Yali Ramo mogą pracować w trybie równoległym lub kaskadowym, gdzie najpierw jest załączana płyta frontowa, a dopiero później tylna. Maksymalna temperatura powierzchni zewnętrznej grzejnika wynosi 90°C (przy zwykłym trybie pracy). Istnieje także możliwość ograniczenia maksymalnej temperatury powierzchni grzejnika do 75 lub 60°C w trybie mocy zredukowanej. Grzejnik realizuje także funkcje ochrony przed zamarzaniem.

15


miesięcznik informacyjno-techniczny

1 (197), styczeń 2015

Instalacje gazowe (2)

Kontrola obowiązkowa Tak jak zapowiedziałem w artykule pt. „Szczelność wymagana” („Ma ga zyn In sta la to ra” 12/2014 - przyp. red.) dziś przedstawię kto jest uprawniony do przeprowadzania próby szczelności oraz omówię kwestie szczelności instalacji na gaz płynny. Przestrzeganie opisanych w artykule warunków eksploatacji instalacji gazowych gazu ziemnego i płynnego jest podstawowym i żywotnym warunkiem zachowania bezpieczeństwa dla zdrowia i życia ich użytkowników.

Uprawnieni Z przeprowadzenia głównej próby szczelności sporządza się protokół (§44 ust. 6), który powinien być podpisany przez właściciela budynku oraz wykonawcę instalacji gazowej. Wykonawca instalacji gazowej powinien się legitymować - oprócz kwalifikacji zawodowych i doświadczenia - również eksploatacyjnymi uprawnieniami energetycznymi grupy 3, zgodnie z ustawą Prawo energetyczne (Dz. U. nr 54/97, poz. 348) i z Rozporządzeniem Ministra Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej z dnia 28 kwietnia 2003 r. w sprawie szczegółowych zasad stwierdzania posiadania kwalifikacji przez osoby zajmujące się eksploatacją urządzeń, instalacji i sieci (Dz. U. nr 89/03, poz. 828). Uprawnienia eksploatacyjne grupy 3 obejmują urządzenia, instalacje i sieci gazowe wytwarzające, przetwarzające, przesyłające, magazynujące i zużywające paliwa gazowe. Protokół z próby głównej szczelności instalacji gazowej, który potrzebny jest do zawarcia umowy z gazownią i założenia licznika gazu, powinien być podpisany przez instalatora z uprawnieniami gazowymi, dozorowymi. Oznaczają one, że instalator posiada potwierdzoną znajomość odpowiednich przepisów prawnych dotyczących instalacji gazowych. To wymaganie wynika z przepisów

16

Prawa Budowlanego; art. 62 pkt 5 (Dz. U. nr 243/2010 poz. 1623).

Obowiązki właściciela Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 16 sierpnia 1999 r. w sprawie warunków technicznych użytkowania budynków mieszkalnych (Dz. U. nr 74/1999 r. poz. 836) nakazuje wiele obowiązków właścicielowi budynku w okresie eksploatacji instalacji i urządzeń gazowych, począwszy od zapewnienia nadzoru nad wykonywaniem głównej próby szczelności (§46 ust. 1). W dalszej części tego paragrafu zostały ustanowione następujące obowiązki: 2) zapewnienie nadzoru nad realizacją robót konserwacyjnych, napraw i wymian oraz nadzoru nad wykonawstwem usług związanych z realizacją zaleceń wynikających z okresowych kontroli w lokalach, 3) w przypadku stwierdzenia w toku kontroli okresowej występowania zagrożenia bezpieczeństwa użytkowników - wyłączenie z użytkowania instalacji lub jej części, 4) występowanie do dostawcy gazu w przypadku konieczności jej napełnienia gazem, 5) zapewnienie realizacji zaleceń pokontrolnych wydawanych przez upoważnione organy, 6) w przypadku wystąpienia ryzyka zagrożenia bezpieczeństwa użytkowników lokali -przeprowadzenie kontroli stanu technicznego instalacji. Stan technicznej sprawności instalacji gazowej w budynku (zgodnie z §47) powinien być kontrolowany równocześnie z kontrolą stanu

technicznego przewodów i kanałów wentylacyjnych oraz spalinowych. Prawo budowlane nakazuje odpowiednie terminy kontroli i podaje, kto jest za nie odpowiedzialny: art. 62 ust.1. „Obiekty budowlane powinny być w czasie ich użytkowania poddawane przez właściciela lub zarządcę kontroli okresowej, co najmniej raz w roku, polegającej na sprawdzeniu m.in. stanu technicznego instalacji gazowych oraz przewodów kominowych (dymowych, spalinowych i wentylacyjnych). Co najmniej raz na 4 lata powinny być poddane kontroli technicznej urządzenia grzewcze opalane gazem”.

Instalacje na gaz płynny Odrębnym zagadnieniem, często bardzo problematycznym, prowadzącym do tragicznych wydarzeń, jest szczelność instalacji gazowych na gaz płynny, propan techniczny (mieszanina C) i propan-butan techniczny (mieszania B), wg PN-82/C-96000 „Gazy węglowodorowe płynne (C3-C4)”. Gazy płynne stwarzają większe niebezpieczeństwo wybuchu i pożaru budynków niż gazy ziemne, z kilku powodów: l Tworzą mieszaniny wybuchowe przy mniejszej zawartości gazu w powietrzu, już od 1,8%. Gaz ziemny tworzy mieszaninę wybuchową od 5% zawartości gazu w powietrzu. l Dostarczane są w dużej części zastosowań do urządzeń gazowych z przenośnych butli za pośrednictwem przewodów elastycznych z tworzywa sztucznego, które są przełączane w czasie wymiany butli. Operacja wymiany butli potencjalnie stwarza możliwość powstania nieszczelności instalacji na skutek błędów ludzkich i zużycia elementów łączeniowych. Gaz ziemny dostarczany jest do urządzeń stałą www.instalator.pl


miesięcznik informacyjno-techniczny

instalacją, wykonaną ze stali lub miedzi przyłączonych bezpośrednio do urządzeń gazowych. l Są cięższe od powietrza i ich usuniecie z pomieszczeń nastręcza często poważnych trudności i tworzy groźbę wybuchu i pożaru. Gaz ziemny jest lżejszy od powietrza, bez większych oporów usuwany jest z pomieszczeń poprzez zwykłą instalację wentylacyjną, co zapobiega powstaniu mieszaniny wybuchowej z powietrzem i oddala groźbę wybuchu i pożaru. l Instalacje gazu płynnego z przenośnymi butlami gazowymi są obsługiwane przez użytkowników często nieuświadamiających sobie w pełni zagrożenia, jakie te gazy stwarzają. Instalacje gazu ziemnego obsługują instalatorzy i serwisanci z odpowiednim przeszkoleniem i praktyką. Z powyższych względów gazy płynne wymagają szczególnej obsługi i z tego względu nie ograniczono tu tematu tylko do szczelności instalacji gazowej gazu płynnego. Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 16 sierpnia 1999 r., cytowane wyżej, w § 48-51 określa m.in. następujące wymagania. Sprawdzenie szczelności przy wymianie butli gazowej przeprowadza użytkownik instalacji zgodnie z instrukcją otrzymaną od rozprowadzającego butle lub przedstawiciela dostawcy gazu, w przypadku gdy z użytkownikiem lokalu została zawarta umowa o dostarczanie gazu w butlach. W przypadku stosowania przewodu elastycznego do połączenia pojedynczego urządzenia gazowego z reduktorem ciśnienia gazu na butli przewód taki powinien mieć oznaczoną graniczną datę użytkowania. Jeżeli termin użytkowania upłynął, przewód należy wymienić na nowy. W przypadku zasilania instalacji gazu płynnego z baterii butli - ilość butli w baterii nie może być większa niż 10 sztuk, na króćcu przyłą-

1 (197), styczeń 2015

między butlą a urządzeniami promieniującymi ciepło, z wyłączeniem zestawów urządzeń gazowych z butlami, należy zachować odległość co najmniej 1,5 m, l butli nie należy umieszczać w odległości mniejszej niż 1 m od urządzeń mogących powodować iskrzenie, l urządzenia gazowe należy łączyć z reduktorem ciśnienia gazu na butli za pomocą elastycznego przewodu o długości nieprzekraczającej 3 m i wytrzymałości na ciśnienie co najmniej 300 kPa (3 bary) odpornego na składniki gazu płynnego, uszkodzenia mechaniczne oraz temperaturę do 60°C, l urządzenia gazowe o mocy cieplnej przekraczającej 10 kW należy łączyć z przewodem elastycznym poprzez rurę stalową o długości co najmniej 0,5 m. Instalacje gazowe w budynku lub w zespole budynków mogą być zasilane gazem płynnym z butli gazowej o nominalnej zawartości gazu do 33 kg lub z baterii takich butli pod warunkiem spełnienia następujących wymagań (§178): l butle powinny być umieszczone na zewnątrz budynku, w miejscu oznakowanym, na utwardzonym podłożu, pod zadaszeniem chroniącym od wpływu czynników atmosferycznych, l licz ba bu tli w ba te rii nie mo że przekraczać 10, l butle w baterii powinny być podłączone do kolektora wykonanego z rury stalowej bez szwu lub rury przewodowej łączonej przez spawanie, l od le głość bu tli od naj bliż szych otworów okiennych lub drzwiowych w ścianie zewnętrznej budynku nie powinna być mniejsza niż 2 m, l butle nie mogą być sytuowane w zagłębieniach terenu. Przestrzeganie ww. warunków eksploatacji instalacji gazowych gazu ziemnego i płynnego jest podstawowym i żywotnym warunkiem zachowania bezpieczeństwa dla zdrowia i życia ich użytkowników. l

Fot. Skutek nieszczelności instalacji gazowej. czeniowym każdej butli należy zamontować zawór - ogranicznik nadmiernego wypływu. Instalacja gazu płynnego zasilana ze zbiornika lub grupy zbiorników może być użytkowana, jeżeli po jej wykonaniu lub remoncie dokonano odbioru technicznego, wykonano główną próbę szczelności przyłącza według zasad określonych w §44 i zbiornik został zarejestrowany we właściwym terenowo urzędzie dozoru technicznego. Rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie (Dz. U. nr 75/02, poz. 690) jeszcze bardziej precyzuje wymagane warunki eksploatacji instalacji na gaz płynny.

Dopuszczalne butle Urządzenia gazowe instalowane w budynku mogą być zasilane gazem płynnym z indywidualnych butli o nominalnej zawartości gazu do 11 kg, pod warunkiem spełnienia następujących wymagań (§177): l w jednym mieszkaniu, warsztacie lub lokalu użytkowym nie należy instalować więcej niż dwóch butli, l w pomieszczeniu, w którym instaluje się butlę, należy zachować temperaturę niższą od 35°C, l butle należy instalować wyłącznie w pozycji pionowej, l butlę należy zabezpieczyć przed uszkodzeniami mechanicznymi,

Jan Sie dla czek

Otrzymałeś „Magazyn Instalatora”? Prosimy wyślij e-mail o treści „Otrzymałem” na adres: info@instalator.pl (*)

!

(*) Tylko „Gwarantowana dostawa” zapewni comięsięczny dostęp do "Magazynu Instalatora". Szczegóły na www.instalator.pl

www.instalator.pl

17


miesięcznik informacyjno-techniczny

1 (197), styczeń 2015

Budownictwo jednorodzinne - przygotowanie inwestycji pod pompę ciepła

Chcę pompę! W kolejnym artykule o pompach ciepła chciałbym przybliżyć kilka podstawowych elementów dotyczących nie tyle samego montażu, doboru czy projektu instalacji pompy ciepła, lecz samego przygotowania się do takiej inwestycji. Z uwagi na znaczne zróżnicowanie specyfiki instalacji w budownictwie komercyjnym i przemysłowym, które zawsze wymagają indywidualnego podejścia, chciałbym się dziś skoncentrować na czynnościach, jakie należy rozpatrzyć i ewentualnie wykonać w domu jednorodzinnym, aby montaż pompy ciepła niemal na każdym etapie budowy był możliwy, czyli co należy zrobić, żeby się dało i było bezboleśnie. Stosunkowo często spotykam się z inwestorami, którzy chcieliby posiadać pompę ciepła i przygotować się do jej montażu, mimo iż ostatecznie wybiorą rozwiązanie alternatywne, np. kocioł na paliwo stałe. Niemniej jednak chcieliby mieć możliwość wrócić do tematu pompy ciepła za kilka lat i pojawia się pytanie, co należy przygotować, aby było to możliwe? Na te pytania postaram się odpowiedzieć w poniższym artykule.

Instalacja wewnętrzna Niezależnie od modelu i rodzaju pompy ciepła, jaką klient ostatecznie wybierze, należy każdorazowo odpowiednio wykonać instalacje wewnętrzne budynku. Chodzi tu głównie o instalację ogrzewania. Najlepszym rozwiązaniem jest zastosowanie niskotemperaturowego ogrzewania podłogowego w całym budynku. Temperatura zasilania takiego systemu nie powinna przekraczać maksymalnie 35°C. Jeżeli ze względu na wymagania inwestora lub warunki techniczne konieczne jest, aby w niektórych pomieszczeniach zostało zastosowane ogrzewanie grzejnikowe, to należy dobrać grzejniki w taki sposób, aby ich temperatura zasilania była jak najniższa. Dobrym

18

żące do dystrybucji chłodu były zaizolowane izolacją chłodniczą, paroszczelną. W przypadku braku takiej izolacji w trybie chłodzenia na rurociągu może się gromadzić kondensat. Przy ogrzewaniu podłogowym ważnym aspektem rozwiązaniem w takich przypadkach jest kontrolowanie temperatury czynjest zastosowanie niskotemperaturo- nika na zasilaniu układu i niedopuszwych klimakonwektorów wentylatoro- czenie do osiągnięcia przez niego wych, które mogą w sposób efektyw- punktu rosy. Aby to zagwarantować, ny pracować na podobnym poziomie należy przewidzieć w budynku odpotemperatury jak podłogówka. Jeżeli wiednie okablowanie umożliwiające zaniedbamy temat niskotemperaturo- podłączenie czujników temperatury i wego ogrzewania, to przy późniejszym wilgotności w pomieszczeniach refemontażu pompa ciepła nie będzie pra- rencyjnych i punktach najbardziej cować w sposób możliwie najefektyw- newralgicznych. Przy instalacji klimaniejszy, gdyż wzrost temperatury zasi- konwektorów musimy pamiętać, iż lania już o 1°C powoduje spadek wy- każda jednostka będzie posiadać oddajności o około 2,5%. Kolejnym ele- pływ kondensatu, który należy podłąmentem związanym z instalacjami we- czyć do instalacji zbiorczej i odprowawnętrznymi jest możliwość wykorzy- dzić na zewnątrz budynku. W przystania funkcji chłodzenia całego bu- padku nieprzewidzenia odpływu skrodynku przy pomocy pompy ciepła. Z plin, montaż lub eksploatacja klimauwagi na specyfikę zastosowania pom- konwektorów w późniejszym terminie py ciepła w układzie chłodzenia naj- w trybie chłodzenia może okazać się bardziej popularne są dwa sposoby niemożliwa lub konieczne będzie np. dystrybucji chłodu. Pierwszym z nich kucie ścian, co w nowo wybudowanym jest wykorzystanie instalacji ogrzewa- obiekcie jest niemile widziane. nia podłogowego - tzw. chłodzenie ciNa koniec przygotowań „w budynche, drugim rozwiązaniem jest zasto- ku” chciałbym zwrócić uwagę na fakt, sowanie klimakonwektorów - chłodze- iż niemal każda pompa ciepła posiada nie dynamiczne. Zarówno przy pierw- możliwość pracy według krzywej szym rozwiązaniu, jak i drugim należy grzewczej zależnej od temperatury zezapewnić, aby wszystkie rurociągi słu- wnętrznej. Aby było to możliwe, potrzebny będzie czujnik temperatury zewnętrznej, umieszczony oczywiście na zewnątrz budynku, na ścianie północnej. Konieczne jest więc umieszczenie odpowiedniego przewodu elektrycznego do jego podłączenia. Jeżeli już jesteśmy przy podłączeniach elektrycznych, to należy pamiętać również, iż sama pompa ciepła jest urządzeniem napędzanym energią elektryczną, a nadto być może będzie dodatkowo wyposażona w grzałki elektryczne. To obciążenie elektryczne należy wziąć pod uwagę podczas określania warunków przyłącza energetycznego budynku (moc przyłączeniowa, zabezwww.instalator.pl


miesięcznik informacyjno-techniczny

pieczenia i przewody zasilające). Ostatnim już elementem w budynku, na który chciałbym zwrócić uwagę, jest miejsce. Przy instalacji pompy ciepła może się okazać, iż będziemy potrzebowali miejsca na samą pompę ciepła, ale w zależności od wymagań i zastosowanego rozwiązania należy zabezpieczyć miejsce w kotłowni na zbiornik buforowy, zasobnik c.w.u. oraz osprzęt hydrauliczny.

Na zewnątrz Rozpatrując już konkretne rozwiązania, skupmy się najpierw na pompach ciepła typu solanka/woda. Przy tego typu urządzeniach obowiązkowo musimy pomyśleć o kolektorze gruntowym. W zależności od wielkości dostępnego terenu dwie najbardziej popularne opcje to kolektor płaski i pionowy tzw. odwierty. W przypadku, gdy działka jest niewielka lub gdy nie chcemy niszczyć zagospodarowanego już terenu, zalecanym rozwiązaniem będzie układ odwiertów pionowych. Decydując się na tę opcję, należy najpierw zadbać o przygotowanie projektu robót geologicznych, a na obszarach górniczych dodatkowo planu ruchu górniczego, które muszą zostać zgłoszone staroście przed rozpoczęciem właściwych prac wiertniczych. Kiedy wybieramy kolektor płaski, musimy odpowiednio rozplanować poszczególne sekcje oraz studnię zbiorczą. Już na etapie wykonywania ław fundamentowych warto wykonać przepusty dla dolnego źródła. Można je wykonać tuż pod ławą fundamentową, przez co zaoszczędzimy wiercenia czy kłucia w wykonanych już ścianach, a nadto będą one zupełnie niewidoczne. W zależności od zapotrzebowania na ciepło obiektu, co ma bezpośredni wpływ na moc pompy ciepła i wielkości dolnego źródła ciepła, przepusty należy wykonać z rur o odpowiedniej średnicy. Rury przesyłowe będą najczęściej miały www.instalator.pl

1 (197), styczeń 2015

większą średnicę niż średnice rur w poszczególnych sekcjach kolektora. Przykładowy przepust dla domu jednorodzinnego o zapotrzebowaniu na ciepło np. 10 kW, będzie się składał z dwóch rur PE 100 o średnicy 50 mm, zaizolowanych izolacją paroszczelną i dodatkowo osobno umieszczonych w rurach osłonowych o średnicy 110 mm. Na zewnątrz wystarczy, że rury wyprowadzimy 2 m poza obrys budynku, a w budynku wprowadzamy je

do kotłowni w miejscu, gdzie planujemy ustawienie pompy ciepła. Należy pamiętać o szczelnym zamknięciu zakończeń rur w celu zabezpieczenia ich przed zanieczyszczeniami.

Z powietrza Przy pompach ciepła typu powietrze/woda zakres zewnętrznych prac przygotowawczych będzie uzależniony od technologii, jaką wybierzemy (monoblok czy split). Każdorazowo będziemy musieli przewidzieć zasilanie elektryczne do jednostki zewnętrznej i w zależności od konkretnego rozwiązania może to być 400 V lub 230 V. Dodatkowo konieczna będzie komunikacja pomiędzy jednostką zewnętrzną a

wewnętrznym sterowaniem, czyli dodatkowy przewód lub przewody elektryczne. Jeżeli nie jesteśmy w stanie określić tych wymagań na danym etapie budowy, warto zastosować rurę osłonową z tzw. pilotem, przez którą w późniejszym czasie będziemy mogli przeprowadzić wymagane przewody elektryczne. Również każdorazowo przy pompach powietrznych musimy pamiętać o odprowadzeniu kondensatu z jednostki zewnętrznej, który zazwyczaj wykonujemy z rur PCV i podłączamy do studni chłonnej lub kanalizacji poprzez syfon. Ostatnie elementy, jednak szalenie ważne, to rury, które przekazują wytworzone ciepło w jednostce zewnętrznej do wnętrza budynku. Przy pompach ciepła typu monoblok czynnikiem przesyłowym jest woda, czasami również stosowany roztwór glikolu i wody. W takich przypadkach najczęściej stosowanym rozwiązaniem są rury preizolowane, które możemy umieścić w gruncie już na etapie wykonywania ścian fundamentowych. Dla pomp ciepła typu split, gdzie pomiędzy jednostką zewnętrzną a wnętrzem budynku krąży czynnik chłodniczy, należy zastosować rury miedziane w otulinie, takie jak w instalacjach klimatyzacyjnych. Jeżeli będą one instalowane w gruncie, to należy również zastosować odpowiednie rury osłonowe. Starajmy się zachować w miarę możliwości najkrótsze odległości pomiędzy jednostkami ze względu na straty ciepła oraz opory hydrauliczne. W przypadku, kiedy przygotowujemy inwestycje pod montaż pompy ciepła, lub nawet, kiedy przekładamy jej realizację w czasie, warto wykonać niezbędne prace montażowe i projektowe w zakresie elementarnych wymagań pompy ciepła, gdyż umożliwi nam to jej bezproblemowy montaż i oszczędzi niepotrzebnych kłopotów oraz przeróbek. Prze my sław Ra dzi kie wicz

19


miesięcznik informacyjno-techniczny

1 (197), styczeń 2015

Sprzęgło hydrauliczne po prostu...

Zwrotnica w instalacji Sprzęgło hydrauliczne, nomen omen, służy do sprzęgania ze sobą różnych obiegów hydraulicznych. Różnych, jeśli chodzi o ich przepływy, gdy ze względu na szeregowe połączenie dochodzić może do ich wzajemnego zakłócania się. Obserwując branżę, daje się niekiedy zauważyć pewnego rodzaju kłopot z określaniem zasadności stosowania sprzęgła hydraulicznego w systemie. W masie informacji przekazywanych na temat tych urządzeń, a przede wszystkim ukazywanych trzech przypadków wewnętrznych przepływów, czego tutaj nie uczynię, często pomija się przedstawienie sedna stosowania sprzęgła, co - jak życie pokazuje - skutkuje brakiem pewności odnośnie do konieczności bądź zbyteczności stosowania tego pożytecznego podzespołu. W praktyce spotkałem się z użyciem sprzęgła tam, gdzie było zbędne, to jest w instalacji kotła stojącego współpracującego z wieloma obiegami. W takim przypadku wszystkie strumienie pomp obiegowych bezpiecznie „zamykają się” przez dużą przestrzeń wodną wymiennika kotła. Przy takim kotle z reguły stosowanie Półotwarte wewnętrzne rury Flexbalance EcoPlus.

20

jego własnej pompy kotłowej oraz sprzęgła nie jest wymagane. Niejednokrotnie zabrakło natomiast „zwrotnicy hydraulicznej”, jak czasami nazywane jest sprzęgło przy posiadającym wbudowaną pompę kotle wiszącym pracującym na obiegi z własnymi pompami. A przecież w przypadku kotła wiszącego strumień wymuszany jego pompą jest ściśle określony dla zapewnienia odbioru całości ciepła ze źródła z jednej strony i ograniczenia ryzyka wypłukania jego niewielkiego meandrycznego wymiennika woda-spaliny z drugiej. Przepływ ten nie może być zmieniany (zakłócany) przez włączane szeregowo dodatkowe pompy! Sprzęgło hydrauliczne, nomen omen, służy do sprzęgania ze sobą różnych obiegów hydraulicznych. Różnych, jeśli chodzi o ich przepływy, gdy ze względu na szeregowe połączenie dochodzić może do ich wzajemnego zakłócania się. Kiedy będziemy mieli przypadek różnych przepływów nawzajem zakłócających się? Do zakłócenia dochodzi zawsze, gdy na jednym obiegu instalowane są co najmniej dwie pompy o różnych wydajnościach. Wówczas woda z pompy słabszej „wyciągana” jest przez silniejszą, a z kolei praca tej silniejszej jest hamowana przez słabszą. Następuje wzmożone zużycie elementów pomp oraz energii elektrycznej, wypadkowy, a więc i przypadkowy strumień ma się nijak do oczekiwanego, zgodnego z wydajnością użytej pompy. Równowaga hydrauliczna zostaje zachwiana. Konsekwencją jej braku jest nierównomierna dystrybucja ciepła, odpowiednio niedogrzewanie lub przegrzewanie sekcji instalacji, a czasem nawet perforacja drogiego wymiennika kotła z powodu jego wypłukania!

Gdy w powyższym przykładzie zakłócających się pomp, jedną z nich zamienimy na kilka pomp pracujących równolegle, nadal będziemy mieli do czynienia z sytuacją zakłócania przepływów. Taki właśnie obraz instalacji mamy w przypadku głównej pompy kotłowej tłoczącej w kierunku wielu pomp obiegowych oraz samotnej pompy obiegu zasilanego z kilku pomp kaskady kotłów. We wszystkich tych przypadkach stosowanie sprzęgła staje się nieodzowne!

Idea konstrukcji Istota budowy sprzęgła sprowadza się do zapewnienia wystarczającej przestrzeni, gdzie strumienie o różnych prędkościach mogą się swobodnie mijać. Doświadczalnie stwierdzono, jakie jest najmniejsze wymagane „poszerzenie drogi dla strumieni”, aby funkcjonowało ono z akceptowalną sprawnością. Jednak powstałe w wyniku tych doświadczeń, a wciąż funkcjonujące niemal jak dogmat i przez wielu nieraz przywoływane współczynniki krotności średnicy sprzęgła i odległości między króćcami względem średnicy przyłączy, nie mogą odnosić się do nowoczesnych sprzęgieł prefabrykowanych, a jednie do najprostszych konstrukcji, w tym wykonywanych samodzielnie. Wiele wśród oferowanych na rynku sprzęgieł to specjalna i sprawdzona konstrukcja, zapewniająca osiągnięcie wysokiej sprawności „mijania” strumieni, a co za tym idzie - wymiany ciepła, przy znacznie mniejszych niż wyznaczone niegdyś gabaryty. To producenci opracowują coraz skuteczniejsze konstrukcje wewnętrzne, a badając je, potwierdzają ich funkcjonalność i dalej biorą na siebie odpowiedzialność za dotrzymanie deklarowanych parametrów maksymalnych przepływów. Jak specyficzne mogą być konstrukcje sprzęgieł, świadczyć może pozornie prosta wewnętrzna konstrukcja sprzęgła zamieszczonego na ilustracji, gdzie odwww.instalator.pl


miesięcznik informacyjno-techniczny

powiednio uformowane półotwarte rury ułatwiają przepływ poprzeczny, a utrudniają mieszanie strumieni, podnosząc sprawność urządzenia i minimalizując opory hydrauliczne. Budowa i miejsce zastosowania sprzęgła hydraulicznego stwarza niezwykle sprzyjające warunki dla nadzwyczaj pożytecznej funkcji odgazowywania instalacji i wychwytywania zanieczyszczeń. Wysoka temperatura zasilania oraz spadek prędkości przepływu to optymalne miejsce dla montażu separatorów gazów i zanieczyszczeń. Zachęcam zatem do stosowania gotowych rozwiązań, gdzie sprzęgła poprzez swoje wyposażenie stają się dodatkowo strażnikami jakości wody w zładzie.

Dobór wielkości sprzęgła Często popełnianym błędem jest wybór urządzenia wyłącznie na podstawie deklarowanej mocy maksymalnej, czyli bez upewnienia się, czy moc ta podana została przy zgodnej z obiektową różnicą temperatur zasilania i powrotu. Przykładowo, jeśli producent poda moc zwrotnicy hydraulicznej przy różnicy (delcie) temperatur zasilania i powrotu 20 Kelwinów (równe 20°C), a my zechcemy użyć to sprzęgło przy tej samej mocy ogrzewania podłogowego, gdzie różnica temperatur systemowych wyniesie tylko 10 Kelwinów, dobrane urządzenie okaże się aż dwukrotnie za małe! Praktycznym parametrem do oceny dopasowania sprzęgła jest jego maksymalny przepływ. Należy go porównać z docelowym przepływem obiegów obu stron sprzęgła zwanymi stroną pierwotną, czyli źródła i wtórną to jest odbiorów. Wyższa z wartości nie może być większa niż maksymalny przepływ sprzęgła. Lecz jeśli już znamy maksymalną moc sprzęgła i deltę temperatur, przy jakiej została określona, możemy również sprawdzić jego przydatność, porównując ją z mocą i deltą temperatur obiegów strony pierwotnej i wtórnej. Obowiązuje tutaj najwyższa wymagana wartość mocy. Jeśli nasza delta (różnica) temperatur nie jest zgodna z podaną dla sprzęgła, wówczas na zasadzie proporcji przeliczamy moc dla urządzenia. Przykład: DTsprzęgła = 20K i Qsprzęgła = 100 kW, DTobiegu = 10K i Qobiegu = 45 kW, ponieważ: www.instalator.pl

1 (197), styczeń 2015

Sprzęgło w instalacji z wieloma kotłami i obiegami. DTobiegu jest 2 x mniejsza niż DTsprzę, to Qsprzęgła(10K) będzie również 2 x mniejsza. W tym przykładzie Qsprzęgła(10K) = 50 kW. Sprzęgło nadal spełnia warunki doboru. Innym parametrem doboru sprzęgła może być sprawdzenie prędkości przepływów w króćcach sprzęgła, lecz taka ocena najczęściej ma znaczenie wyłącznie, jeśli prędkość w rurociągach instalacji jest zaniżona względem powszechnie projektowanych prędkości w rurociągach stalowych. Dzieje się tak dlatego, ponieważ często już na etapie projektowania sprzęgła producenci zawężają zakres jego stosowania, ograniczając prędkość w króćcach do akceptowalnych (np. 2 m/s strony pierwotnej i 1,2 m/s strony wtórnej). Dodatkowo prawidłowy dobór rurociągów instalacji niejako automatycznie narzuca wielkość przyłączy urządzenia, gwarantując tym samym poprawne przepływy w jego króćcach. Zbyt duże sprzęgło poza aspektem wyższego kosztu zakupu nie niesie za sobą niekorzystnych skutków. Urządzenie to zalicza się do grupy takich, przy których przewymiarowanie poprawia wręcz warunki ich pracy. Należy jednak pamiętać, że wraz z postępującym zwielokrotnianiem jego wielkości niewielki z natury przyrost jego efektywności przyrasta coraz wolniej. gła

Piąte koło u wozu Co się stanie, jeśli zastosujemy sprzęgło tam, gdzie nie jest ono wymagane? Poza oczywistym dodatkowym wydatkiem pieniędzy, przestrzeni i czasu na zamontowanie musimy liczyć się z niewielkim obniżeniem temperatury na zasilaniu odbiorów oraz podwyższeniem temperatury powrotu kotła czy pompy ciepła. To pierwsze najczęściej skutkuje nieznacznym, lecz

niekorzystnym przecież spadkiem sprawności źródła ciepła. Jednak podniesienie temperatury powrotu, w przypadku kotła kondensacyjnego, może już istotnie zmieniać sprawność tego urządzenia z uwagi na ograniczanie kondensacji. Dodatkowa pompa, jaka pojawi się po rozdzieleniu hydraulicznym obiegów, to zbędny wydatek pieniędzy, a później energii elektrycznej. Nie potwierdzam też poprawy warunków kondensacji, po użyciu sprzęgła. Przez zabiegi konstrukcyjne (np. takie jak z ilustracji), można jedynie minimalizować niekorzystne podmieszanie wewnętrzne. Również propozycja zwrotnicy wyłącznie jako element podnoszenia temperatury powrotu, energetycznie i inwestycyjnie wydaje się mniej korzystna niż pompa czy zawór trójdrogowy obejścia kotła.Zdecydowanie odradzam więc stosowanie sprzęgieł, jeśli nie są one wymagane budową instalacji. Nad koniecznością użycia sprzęgła zastanawiamy się zawsze, gdy w instalacji znajduje się więcej niż jedna pompa. Nie można w tym rozważaniu zapominać o pompach wewnętrznych kotłów. Należy wówczas dodatkowo sprawdzić, najlepiej z użyciem projektu (szkicu) instalacji, czy strumienie wymuszane przez pompy w rurociągu, w którym spotykają się, ulegają sumowaniu (równoległa praca), czy „mijają się” (praca szeregowa). Jeśli zachodzi ten ostatni przypadek, stosowanie sprzęgła jest nieodzowne. Dobór wielkości należy oprzeć na rzetelnych parametrach systemu, a stosując sprzęgło, warto wybrać takie, które dodatkowo zadba o wychwycenie powietrza i zanieczyszczeń z instalacji. Taka centralna separacja może pozwolić na uniknięcie stosowania odpowietrzników czy filtrów zanieczyszczeń w pozostałych częściach systemu. Ro bert Ma ła czek

21


miesięcznik informacyjno-techniczny

1 (197), styczeń 2015

Sieci preizolowane - od projektu po odbiór (2)

Impulsy biało-czerwone W każdym elemencie preizolowanym wyposażonym w system nadzoru prowadzone są druty alarmowe. Szczególnie istotne są trójniki. Na nich dochodzi do rozdziału sygnału pomiarowego. Rury preizolowane już od lat królują na polskim rynku ciepłowniczym. Co roku powstaje mnóstwo nowych sieci. Budują je różne firmy, najczęściej wyłaniane poprzez przetargi, gdzie głównym kryterium jest cena. Nierzadko wygrywają firmy bez doświadczenia lub takie, które tylko czasami mają kontakt z preizolacją. Skupię się na tych wykonawcach, ponieważ często mają problem ze sprzedażą wykonanych przez siebie rurociągów. Główną przyczyną wstrzymania odbioru są złe wskazania systemu alarmowego. Omówię poszczególne etapy powstawania sieci ciepłowniczej preizolowanej pod kątem systemu nadzoru, aby przyszłych problemów z budową i odbiorem było jak najmniej. Pierwszym etapem budowy sieci jest projekt, który zawiera m.in. interesujący nas schemat alarmowy. Musimy sobie zdawać sprawę, że w każdym elemencie preizolowanym wyposażonym w system nadzoru prowadzone są druty alarmowe. Szczególnie istotne są trójniki. Na nich dochodzi do rozdziału sygnału pomiarowego. Ideą schematu alarmowego jest odzwierciedlenie rzeczywistego przebiegu drutów alarmowych. W momencie awarii jest to podstawą poprawnej lokalizacji.

głą i po prawej stronie, jeśli źródło mamy za plecami. Dotyczy to obydwu rurociągów. Drut czerwony rysuje się natomiast linią kreskową. Był czas, że firma Logstor preferowała odwrotne oznaczenia na rysunkach, jednak w ostatnich materiałach również stosuje opisaną zasadę. Najistotniejszą dla nas informacją ze schematu jest, jak poprowadzony został sygnał na trójnikach. Wykonawca mający zrealizować dany projekt w miejscu odgałęzienia może się spotkać z dwoma rozwiązaniami dla systemu alarmowego. Rys. 2 jest kopią rys. 1 z jedną istotną różnicą. Zwróćmy uwagę na trójnik prostopadły w lewo, zaznaczony czerwoną obwódką. Proszę porównać ten szczegół z analogicznym trójnikiem z rys. 1. Na pierwszym obrazie widać, że na przyłącze odchodzimy z drutu czerwone-

go, natomiast na rys. 2 to samo odejście jest poprowadzone z drutu białego. Ma to duże znaczenie przy lokalizacji ewentualnego miejsca awarii. Powodem tych różnic jest odmienne podejście wytwórców do systemu alarmowego. Nieistniejąca już firma ABB opracowała zasadę odejścia z drutu białego. Jej inżynierowie mieli dwa podstawowe założenia: pierwsze - drutem czujnikowym jest drut biały, który obejmuje cały rurociąg. Aby to zrealizować na odrzuty w prawo i lewo zawsze odchodzimy z tego samego drutu. Drugie założenie to - drut czerwony jest drutem sygnałowym, tzn. służy do przesyłania danych o stanie np. detektorów do centrali PEC-u. Natomiast wg np. firmy Logstor do nadzoru rurociągu wykorzystujemy obydwa druty alarmowe, co odpowiada schematowi z rys. 1. W uproszczeniu można to podsumować tak, że na prawo odchodzimy z drutu prawego, a na lewo z lewego. Obecnie nieco zmodyfikowaną ideę odejścia z drutu białego

Uwaga na trójniki Na rys. 1 przedstawiono wycinek schematu alarmowego. W preizolacji dla systemu impulsowego mówi się o dwóch drutach: białym i czerwonym. W zasadzie wszyscy dostawcy rur preizolowanych w swoich wytycznych podają, że drut biały (ocynowany) na schemacie rysujemy linią cią-

22

www.instalator.pl


miesięcznik informacyjno-techniczny

prezentuje firma ZPU Międzyrzecz Górczyński. Finpol Rohr także stosuje w swoich materiałach zasadę odejścia z drutu białego, ale do nadzoru jest także wykorzystany drut czerwony. Pozostali dostawcy optują za schematem z rys. 1. W zasadzie wszystko i tak zależy od projektanta i od tego jak został przeszkolony. Warto zaznaczyć, iż z technicznego punktu widzenia obydwa rozwiązania są poprawne i pozwalają na pełną kontrolę nad rurociągami. Różnica między nimi nie ogranicza się tylko do innego rysunku. W określonych przypadkach trzeba inaczej połączyć druty alarmowe, ale o tym przy następnej okazji. Jeszcze kilka słów na temat projektów w technologii Finpol Rohr. Z rysunku 3 od razu widać, że w zasadniczy sposób różni się on od poprzednio prezentowanych schematów. Proszę także zwrócić uwagę na to, że żaden drut nie idzie na przelot trójnika. Wynika to z odrutowania samych trójników. Zauważmy istotną rzecz związaną ze zmianą technologii. Jeśli np. zamiast rur jednej firmy zastosujemy rury innego producenta, to powinno się dokonać adaptacji projektu. Standardowo np. odejście trójnika Finpol ma 1 m długości. Drut, który w założeniu idzie na wprost przez kształtkę, dodatkowo obejmuje odejście trójnika tam i z powrotem. Przez to przybywa nam na każdym trójniku 2 m długości drutu alarmowego w stosunku do projektu w innej technologii. Jest to bardzo istotne, gdyż każdy niepoprawiony trójnik na tej technologii to 2 metry błędu przy lokalizacji awarii.

Elementy w układach Co jeszcze możemy spotkać w układach alarmowych, przedstawiawww.instalator.pl

1 (197), styczeń 2015

ją załączone fotografie. Dodatkowo na zdjęciach w ramkach przedstawiono symbol graficzny stosowany na schemacie. Wybrałem najczęściej spotykane elementy. Jeśli na projekcie pojawią się inne symbole, powinny być opisane, a w niektórych przypadkach szczegółowo rozrysowane. Przejdźmy do omówienia poszcze-

gólnych elementów, aby było wiadomo, kiedy i do czego się je stosuje. Na początku przyjrzyjmy się temu co pokazuje fotografia 1. Jeśli chodzi o symbol graficzny to złączka jest przedstawiana różnie. Ja naj-

częściej spotykam się zaprezentowanym oznaczeniem. Złączkę wykorzystuje się w miejscu wyprowadzenia drutów alarmowych do ich zapętlania. Na fotografii 2 pokazano kabel koncentryczny, który służy do połączenia rurociągu z urządzeniem ciągłego nadzoru np. detektorem. W przypadku gdy sieć nadzoruje lokalizator kable te służą również do zapętlania drutów alarmowych. Aby urządzenie stacjonarne działało prawidłowo, potrzebna jest

końcówka zerująca. Pokazano to na fotografii 3. Ma ona za zadanie wskazać przyrządowi właściwy koniec drutu, w przeciwnym razie zostaniemy zaalarmowani o awarii w postaci przerwy. Czerwone końcówki są przeznaczone do detektorów, a czarne do lokalizatorów. Wspomnę tylko, że są przyrządy wymagające innych końcówek lub też niewymagające ich wcale. Fotografia 4 przedstawia element montowany na końcu drutu alarmowego. Umożliwia on podłączenie kabla koncentrycznego, jak i wkręcenie końcówki zerującej. Uniwersalną puszkę przyłączeniową, w skrócie UPP, montuje się w miejscu zastosowania wymienionych elementów. Sporadycznie, np. na żądanie inwestora, puszki są stosowane w miejscu tzw. punktu pomiarowego. Uziemieniem jest przyspawany płaskownik do rury przewodowej. Fotografia 5 przedstawia urządzenie ciągłego nadzoru. Typ oraz producent powinien być podany w projekcie. Schemat podłączenia urządzenia zawsze jest przedstawiony w instrukcji obsługi. Dodatkowo schemat powinien zawierać wymiary, informację o przebiegu i długości pętli alarmowej z wyznaczonym punktem jej pomiaru. Poza tym niezbędne są obrysy budynków, do których prowadzona jest preizolacja oraz ich adresy. W części opisowej powinniśmy znaleźć informacje o zastosowanej technologii, sposobie nadzoru, a także wskazówki, jak układać rurociągi oraz jak łączyć druty alarmowe. Niestety zdarzają się projekty zawierające błędy lub niedociągnięcia. Na to wykonawca nie ma wpływu i często, w razie komplikacji, jest zdany na siebie. Teraz, gdy projektowany schemat alarmowy to nie tylko jakieś linie, możemy przejść dalej. Przy nadarzającej się okazji zajmę się montażem alarmu na budowie. Będę przy tym często odwoływał się do schematu. Myślę, że stanie się on jeszcze bardziej czytelny i prostszy do zrozumienia założeń projektowych. Piotr Pa cek Literatura: materiały techniczne Finpol Rohr, Levr.

23


miesięcznik informacyjno-techniczny

1 (197), styczeń 2015

Agregat kogeneracyjny i instalacje w biogazowni

Sposób na ciepło Aktualnie przytłaczająca większość biogazowni pracujących w Polsce, jak i w Europie jest zorientowana na produkcję energii elektrycznej. Powstające przy okazji kogeneracji ciepło najczęściej nie jest wykorzystywane. W warunkach np. niemieckich brak wykorzystania ciepła nie stanowi problemu, bowiem biogazownie niemieckie mogą otrzymywać nawet do 28 eurocentów za kWh energii elektrycznej. 280 EUR/MWh przy kursie 4,16 PLN/EUR to aż 1165 zł. Tymczasem obecnie polskie biogazownie (jak i inne OZE) mogą uzyskać cenę nieco ponad 400 PLN/MWh. Na tej podstawie można stwierdzić wprost: budowa biogazowni bez sensownej koncepcji wykorzystania produkowanego ciepła jest prostą drogą do bankructwa (poza przypadkami biogazowni na odpady, gdzie zamiast płacić za substrat, np. 100-140 PLN/t kiszonki, można pobierać opłaty 50-100 zł/t odpadów). Trzeba bowiem podkreślić, że w typowym układzie kogeneracji ilość wytwarzanej energii cieplnej jest o ok. 3-5% większa niż energii elektrycznej. Dlatego koniecznie należy poszukiwać możliwości wykorzystania energii cieplnej produkowanej w kogeneracji z wytwarzaną energią elektryczną. Mogą tu wchodzić w grę różnego rodzaju suszarnie (warzyw i owoców, płodów rolnych, ale i frakcji stałej pofermentu celem wytwarzania peletów), ogrzewanie budynków, szklarni, czy też zamiana ciepła na chłód i wykorzystanie go w chłodniach.

Oczyszczanie biogazu Produkowany biogaz składa się zazwyczaj z metanu (średnio ok. 5664%), dwutlenku węgla (34-42%) oraz ok. 2% pozostałych gazów - głównie siarkowodoru, wodoru, ale i azotu, amoniaku oraz pary wodnej. Taki biogaz nie może być w żadnym razie skie-

24

rowany bezpośrednio do silnika agregatu kogeneracyjnego, lecz musi być wcześniej oczyszczony z zanieczyszczeń (przede wszystkim z siarkowodoru i amoniaku) oraz odwodniony. Oczyszczanie biogazu może być realizowane w różnych technologiach. Znaczna część biogazowni w Niemczech oczyszcza biogaz rolniczy poprzez wpompowywanie do komór fermentacyjnych powietrza (z wykorzystaniem pomp membranowych o mocy kilkuset wat), aby doprowadzić do osiągnięcia zawartości tlenu do ok. 0,5%. W takich warunkach bakterie znajdujące się na zazwyczaj drewnianych konstrukcjach umieszczonych

pod kopułą zbiornika wychwytują siarkowodór i redukują go do postaci krystalicznej formy siarki osadzającej się na powierzchni tych konstrukcji. Istnieją też filtry biologiczne oparte na takim samym mechanizmie redukcji siarkowodoru do czystej siarki w obecności minimalnej ilości tlenu, które mogą być umieszczone na instalacji doprowadzającej biogaz do kogeneratora. Często spotyka się także filtry, które wychwytują siarkowodór, wypełnione związkami żelaza, a rzadziej - węglem aktywnym. Najprostszym i najtańszym (możliwym do wykonania nawet samodzielnie) jest filtr złożony z kontenera wypełnionego

rudą darniową. Taki filtr może działać nawet kilka miesięcy, a jego regeneracja polega na wystawieniu go na kolejne tygodnie po prostu na działanie powietrza atmosferycznego. Bardzo skutecznym sposobem na oczyszczanie biogazu (nie tylko z siarkowodoru, ale i amoniaku, a także dwutlenku węgla) jest stosowanie płuczek wodnych. W typowej instalacji ta metoda nie jest jednak polecana z uwagi na konieczność osuszenia biogazu (gaz wychodzący z płuczki wodnej ma praktycznie 100% wilgotności).

Automatyka kontrolna Instalacja biogazowa, aby poprawnie funkcjonować, powinna być wyposażona w systemy kontroli parametrów procesu. Chodzi tu przede wszystkim o takie informacje jak masa zastosowanego wsadu, poziom pH i temperatury w każdym fermentorze, skład gazu (CH4,CO2, H2S, para wodna), poziom redox, przepływ gazu, pulpy i - najważniejsze skład gazu podawanego do silnika kogeneracyjnego. Te parametry są niezbędne, aby w ogóle można było kontrolować proces fermentacji, ale może być ich znacznie więcej (biogazownia Uniwersytetu w Hohenheim posiada ponad 200 różnych punktów kontrolnych). Wskazane jest, aby kontrola mogła odbywać się zdalnie przy pomocy internetu. Ważne jest także, aby zastosowane sensory były odporne na agresywne środowisko nieoczyszczonego biogazu czy fermentującej pulpy.

Agregat kogeneracyjny Biogaz doprowadzany do silnika agregatu kogeneracyjnego powinien być odsiarczony (zazwyczaj poniżej 50 ppm H2S), odwodniony (poniżej 70% wilgotności) i nie powinien zawierać podwyższonego poziomu amoniaku. Z www.instalator.pl


miesięcznik informacyjno-techniczny

punktu widzenia uzyskania większej sprawności pracy silnika korzystne jest, aby był to gaz sprężony i schłodzony. Silniki kogeneracyjne wykorzystywane w Europie mają moc zazwyczaj od 20 do 1200 kW. Należy wystrzegać się przed importem agregatów kogeneracyjnych z USA oraz zachodniej Japonii, gdyż pracują one z częstotliwością 60 Hz. Stąd wymagają one kosztownych przeróbek i to bez gwarancji, że operator wyrazi zgodę na podłączenie takiego kogeneratora do sieci energetycznej. Z kolei agregaty chińskie - jakkolwiek znacznie tańsze od europejskich - charakteryzują się większą awaryjnością i mniejszą wydajnością (z 1 m3 biogazu typowy agregat europejski wytwarza ok. 2,25 kWh energii elektrycznej, a chiński 1,71,8). Niestety także agregaty europejskich dostawców mogą cechować się wysoką awaryjnością. Przykładem tego jest choćby konieczność wymiany tłoka najpierw we wrześniu, a potem w październiku 2013 r. w jednej z polskich biogazowni. W dodatku serwis polskiej firmy obsługujący ten agregat wykazywał się wyjątkową ślamazarnością, naprawiając te usterki w ciągu odpowiednio 14. i 12. dni od zgłoszenia awarii. Powodem była konieczność ściągnięcia z Niemiec prasy do zdjęcia głowicy. Tymczasem agregat kogeneracyjny, który generował 9900 zł/dobę, był unieruchomiony łącznie 26 dni, co spowodowało straty 257 tys. zł. Dodatkowo biogazownia musiała być cały czas zasilana substratami (koszt ok. 3000 zł/dobę), wobec czego łączne straty w obu awariach wyniosły ponad 330 tys. zł. Zastanawia fakt, że firma realizująca serwis agregatu będącego na gwarancji nie była w stanie zakupić urządzenia do zdejmowania głowicy na własność (koszt poniżej 100 tys. zł), a efektem są straty przeszło 3-krotnie wyższe już obecnie (w tym konkretnym przypadku pozostało jeszcze potencjalnie 10 tłoków do wymiany, a w innych biogazowniach właściciele kilku tych samych kogeneratorów patrzą zaś z obawą na tę sytuację). Koszty związane z serwisem agregatów kogeneracyjnych są bardzo wysokie, gdyż wielu producentów wymaga stosowania specyficznych części (np. świec zapłonowych) czy olejów. Powoduje to, że w warunkach www.instalator.pl

1 (197), styczeń 2015

polskich, przy obecnej niskiej rentowności biogazowni, niektórzy właściciele starają się maksymalnie wydłużyć okresy pomiędzy serwisami. W skrajnych przypadkach kończy się to uszkodzeniem silnika. Tymczasem dla agregatów będących już poza okresem gwarancji można znacząco obniżyć koszty serwisu, stosując zamienniki części lub olejów. Wymaga to jednak specjalistycznej wiedzy, bowiem niefachowe działanie może być wręcz przyczyną skrócenia okresu eksploatacji agregatu.

Wykorzystanie ciepła W typowym agregacie kogeneracyjnym ze 100% wykorzystywanej energii chemicznej zawartej w biogazie można uzyskać maksymalnie do 44% energii elektrycznej i pozostałą część w postaci ciepła (efektywnie do 45% ciepła możliwego do wykorzystania, reszta jest tracona). Znacznie gorszą efektywność wytwarzania energii elektrycznej można uzyskać w przypadku zastosowania turbin, bowiem jest to do 30% energii w formie elektrycznej (w rzeczywistości zazwyczaj mniej), a zdecydowanie dominuje

energia wytwarzana w formie ciepła. Jeżeli więc inwestor nie planuje wykorzystania ciepła do konkretnych celów - zastosowanie turbin do wytwarzania energii elektrycznej nie ma kompletnie sensu. W typowym agregacie kogeneracyjnym produkowane są 2 rodzaje ciepła: niskotemperaturowe (zazwyczaj 9095°) pochodzące z chłodzenia silnika oraz wysokotemperaturowe (nawet do 250°C) pochodzące z chłodzenia gazów spalinowych. Część ciepła niskotemperaturowego jest wykorzystywana do ogrzewania zbiorników fermentacyjnych. W zależności od pory roku jest to od kilku do kilkudziesię-

ciu procent. Stosowanie dobrze zaizolowanych zbiorników ze stałą (również izolowaną) kopułą pozwala na bardzo znaczące obniżenie ilości zużywanego ciepła. Świetnym rozwiązaniem jest sprzężenie pracującej biogazowni z zakładem wykorzystującym duże ilości ciepła, np. gorzelnią, tartakiem, rzeźnią, chłodnią czy szklarnią. W niektórych wypadkach, jeśli zakłady są od siebie bardziej oddalone, zamiast prowadzić dwie rury do obiegu cieplika, lepiej ustawić agregat kogeneracyjny bezpośrednio w zakładzie odbierającym ciepło, doprowadzić tam rurę gazową i produkować energię w agregacie kogeneracyjnym poza biogazownią. W przypadku całkowitego braku możliwości zagospodarowania ciepła warto rozważyć wykorzystanie go w układach ORC do produkcji dodatkowej energii elektrycznej.

Podczyszczanie biogazu do biometanu W ostatnim czasie, wskutek dużego spadku opłacalności produkcji energii elektrycznej w biogazowniach, pojawiły się koncepcje produkcji biogazu i podczyszczania go do jakości paliwa transportowego czy też gazu ziemnego wysokometanowego. Wychodząc naprzeciw tym tendencjom, firma Mercedes proponuje model Sprintera przeznaczony do zasilania biogazem o zawartości metanu od 80%. Tymczasem oczyszczenie biogazu do zawartości 80-85% CH4 może być zrealizowane przy pomocy stosunkowo prostej instalacji. Na większą skalę oczyszczanie biogazu z dwutlenku węgla jest coraz częściej rozważaną opcją przez właścicieli biogazowni. Oczyszczony metan może być wtłaczany do sieci, a odzyskany CO2 może być wykorzystywany jako półprodukt do dalszych reakcji albo sprzedany np. do produkcji szklarniowej. Typowa nowoczesna szklarnia zużywa bowiem rocznie dwutlenek węgla o wartości 100-200 tys. zł. Oczyszczony biometan nadaje się świetnie jako paliwo jakości CNG, jednak decyzją parlamentu z września 2013 r. został objęty akcyzą jako paliwo transportowe. dr hab. inż. Ja cek Dach

25


miesięcznik informacyjno-techniczny

1 (197), styczeń 2015

Ogniwa fotowoltaiczne (1)

Stringi na dachu Kolektory słoneczne pozyskują energię cieplną z promieniowania słonecznego, natomiast ogniwa fotowoltaiczne docierającą do ich powierzchni energię promieniowania słonecznego przekształcają w energię elektryczną. Obecnie na rynku spotykamy kilka odmian ogniw fotowoltaicznych. Najdłużej dostępne na rynku są ogniwa tzw. pierwszej generacji, które wykonane są z krzemu. Obecnie najpopularniejsze są ogniwa tzw. drugiej generacji bazujące na technologii cienkowarstwowej. Największą sprawnością (powyżej 15%) mogą pochwalić się ogniwa I generacji, monokrystaliczne, zbudowane z pojedynczych ogniw, które tworzone są z jednorodnego kryształu krzemu o uporządkowanej budowie wewnętrznej. Podstawą do tworzenia ogniw są odpowiedniej wielkości bloki krzemu. Są one cięte na warstwy, których grubość wynosi około 0,3 mm. Panele polikrystaliczne zbudowane są z ogniw składających się z wielu małych kryształów krzemu tworzących niejednolitą powierzchnię, wyglądem przypominającą szron na szybie. Moduły polikrystaliczne są mniej wydajne niż monokrystaliczne, jednak ich proces produkcji jest mniej złożony, a zatem tańszy. Panele te są najbardziej rozpowszechnione w zastosowaniach domowych i w dużych instalacjach. Ogniwa amorficzne mają zupełnie inną strukturę krzemu. Grubość warstwy krzemu wynosi jedynie 2 mikrony i warstwa ta osadzona jest na powierzchni innego materiału, np. szkła. Moduły amorficzne występują zwykle w zegarkach lub kalkulatorach i innych przenośnych urządzeniach. Sprawność modułów dochodzi do 8,5%. Alternatywę stanowią moduły cienkowarstwowe z ogniwami z selenku indowo-miedziowego CIS (CIGS) lub tellurku kadmu CdTe. Charakterystyczna ciemna i jednolita powierzchnia, bardziej jednorodna niż w przypadku materiałów krystalicznych, a także duże możliwości tworzenia różnorodnych kształtów i wy-

26

miarów sprawiają, że moduły te mogą być wykorzystane w nowoczesnych budowlach architektonicznych. Sprawności tych ogniw wynoszą od 12 do 14%. Słońce oddalone od Ziemi ok. 150 mln km emituje energię we wszystkich kierunkach. Część tej energii dociera do Ziemi w ilości ok. 1366 W/m2. Jest to wartość tzw. stałej słonecznej, która ulega wahaniom w cyklu ok. 11-letnim, ale nie jest to istotne przy pozyskiwaniu energii przez panele fotowoltaiczne. Po przejściu przez atmosferę do powierzchni panelu dociera ok. 1000 W/m2. Jeśli warunki atmosferyczne są niesprzyjające, energii tej będzie odpowiednio mniej. Wiedząc, że sprawność paneli fotowoltaicznych oscyluje w pobliżu 15%, łatwo policzyć, że z 1 m2 ogniwa możemy uzyskiwać ok. 150 W energii elektrycznej. Szybki postęp technologiczny w fotowoltaice zmierza w kierunku stałego zwiększania sprawności ogniw, a więc najnowsze ogniwa będą osiągać jeszcze większe wydajności energii elektrycznej z 1 m2 powierzchni. Mała instalacja fotowoltaiczna może składać się z kilku lub kilkunastu

paneli fotowoltaicznych (duże instalacje mogą liczyć nawet kilkaset paneli), które są łączone ze sobą szeregowo i/lub równolegle. Połączenia równoległe zwykle stosuje się w instalacjach, w których ilość paneli przekracza maksymalną możliwą ilość paneli połączonych szeregowo (parametr wynikający z zakresu roboczego zastosowanego inwertera). Panele fotowoltaiczne łączone szeregowo tworzą pola nazywane z języka angielskiego stringami (ang. string). Jeden string stanowią panele fotowoltaiczne połączone ze sobą szeregowo, a następnie przyłączone do inwertera, który w zależności o modelu obsługuje jeden string lub więcej. O maksymalnej i minimalnej ilości paneli wchodzących w skład stringu decydują parametry elektryczne panelu fotowoltaicznego oraz możliwości inwertera (głownie zakres napięć pojawiających się na zaciskach inwertera, na których inwerter może pracować). Pojedynczy panel fotowoltaiczny zbudowany jest z ogniw fotowoltaicznych nazywanych również z języka angielskiego celami (ang. cell). Pojedyncza cela to najmniejszy element składowy panelu. Każda cela w panelu powinna charakteryzować się takimi samymi parametrami elektrycznymi, tzn. w danych warunkach każda cela powinna generować takie samo napięcie i natężenie prądu elektrycz-

Rys. 1. Charakterystyka U-I - wpływ zmiany temperatury [2].

Rys. 2. Charakterystyka U-I - wpływ zmiany promieniowania [2].

www.instalator.pl


miesięcznik informacyjno-techniczny

nego. Od właściwości i ilości cel w panelu zależy jego moc i napięcie, które jest dostępne na zaciskach przyłączeniowych panelu. Poszczególne cele w panelu łączone są ze sobą szeregowo. Obecnie większość paneli fotowoltaicznych posiada dodatkowo tzw. diody obejścia, które umożliwiają skuteczniejszą pracę panelu przy częściowym zacienieniu jego powierzchni. Zjawisko zacieniania opisane jest w dalszej części artykułu.

Parametry Podstawowymi parametrami opisującymi ogniwo fotowoltaiczne są: l Moc w punkcie mocy maksymalnej (Pmpp) - maksymalna moc, jaką panel może wygenerować w optymalnych dla siebie warunkach, tzn. przy nasłonecznieniu 1000 W/m2, temperaturze ogniwa 25°C oraz przy widmie promieniowania AM 1,5. l Napięcie w punkcie mocy maksymalnej (Vmpp) - maksymalne napięcie, jakie może osiągnąć moduł pod obciążeniem przy podłączonym urządzeniu, które pobiera energię. l Napięcie rozwarcia (Voc) - maksymalne napięcie, jakie powstaje na module, do którego nie są podłączone żadne urządzenia pobierające energię. l Prąd w punkcie mocy maksymalnej (Impp) - maksymalny prąd, jaki może wyprodukować moduł w optymalnych dla siebie warunkach, pod obciążeniem. l Prąd zwarciowy (Isc) - maksymalny prąd, jaki może wyprodukować moduł w optymalnych dla siebie warunkach, bez obciążenia. l Maksymalne napięcie pracy - wielkość określająca maksymalne napięcie łączonych ze sobą szeregowo modułów. Suma napięć wszystkich łączonych szeregowo modułów nie może przekroczyć tej wartości.

Nasłonecznienie Łatwo zauważyć, że podawane w powyższych definicjach optymalne warunki pracy ogniwa fotowoltaicznego, czyli nasłonecznienie równe 1000 W/m2, temperatura ogniwa 25ºC i AM 1,5, w praktyce nigdy nie będą osiągnięte jednocześnie. W rzeczywistości przy praktycznie maksymalnym możliwym nasłonecznieniu (1000 W/m2) temperatura ogniwa zawsze przekroczy 25ºC. Powyższe warunki www.instalator.pl

1 (197), styczeń 2015

są więc jedynie warunkami uzyskiwanymi w laboratorium i określane są skrótem STC - z ang. Stan dard Test Con di tions. Realne parametry pracy ogniwa podawane są dla tzw. NOTC, czyli Normal Operating Cell Temperature. Jest to nasłonecznienie 800 W/m2 przy temperaturze ogniwa 20ºC. Parametr AM 1,5 oznacza, że promienie słoneczne padają pod kątem z = 48,2º w stosunku do położenia słońca w zenicie [1]. AM = 1/cos z Podobnie jak w przypadku kolektorów słonecznych wyższe temperatury wewnątrz kolektora powodują zwiększenie strat ciepła, tak wyższe temperatury ogniwa fotowoltaicznego oznaczają spadek napięcia uzyskiwanego na zaciskach w stosunku do napięcia podawanego dla STC. Niższe temperatury pracy powodują wzrost napięcia. Jest istotna cecha paneli fotowoltaicznych, gdyż zmiany napięcia należy uwzględnić, dobierając inwerter, czyli urządzenie zamieniające prąd stały otrzymywany z ogniw na prąd przemienny gotowy do wprowadzenia do sieci elektrycznej. W naszej strefie klimatycznej, dobierając inwerter, należy przyjąć jako minimalną temperaturę pracy ogniwa fotowoltaicznego co najmniej -25 ºC. Warto o tym pamiętać, gdyż programy doborowe producentów inwerterów najczęściej mają domyślenie przyjętą wyższą minimalną temperaturę pracy ogniwa (np. -10ºC). Na rysunku 1 można również zauważyć, że natężenie prądu modułu fotowoltaicznego ulega nieznacznym wahaniom wraz ze zmianą temperatury. W przeciwieństwie do wzrostu napięcia - wraz ze spadkiem temperatury ogniwa fotowoltaicznego natężenie prądu nieznacznie spada. Wzrost temperatury ogniwa przyczynia się do wzrostu natężenia prądu na zaciskach panelu fotowoltaicznego. W minimalnym stopniu zmiana natężenia prądu zmniejsza spadek mocy panelu fotowoltaicznego wraz ze wzrostem temperatury (jak pamiętamy z lekcji fizyki: moc to iloczyn napięcia i natężenia prądu).

Zacienienie Kolejnym zjawiskiem, którego wpływu nie wolno pominąć, projektując instalację fotowoltaiczną, jest zacienienie. Moduły fotowoltaiczne bę-

dą pracować w różnych warunkach pogodowych. Tym samym intensywność napromieniowania słonecznego docierającego do ogniwa fotowoltaicznego będzie zmienna, a jego moc wraz ze zmianą napromieniowania będzie także ulegać zmianie. Na rysunku 2 pokazano zależność maksymalnego punktu mocy ogniwa (MPP) od intensywności promieniowania słonecznego. Spadek dostępnej mocy zależy od stopnia nasłonecznienia, ale spadek nasłonecznienia to nie tylko pogorszenie się pogody i zachmurzone niebo. Również częściowe przesłonięcie panelu fotowoltaicznego przez cień jakiegoś obiektu (komin, drzewo, inny budynek lub inny panel) ma wpływ na pracę całej instalacji. Jeśli przykładowo zacienimy pojedynczy panel, traci on na mocy, pozostałe panele w instalacji, jeśli są połączone szeregowo, będą oddawać do instalacji taką samą ilość energii jak panel zacieniony. Pozostała cześć energii zostanie wytracona na ciepło emitowane przez panel przysłonięty. Wystarczy nawet częściowe zacienienie jednego modułu, aby skutkowało to spadkiem wydajności całego zestawu paneli ze sobą połączonych. Moc szeregowo połączonych ze sobą paneli fotowoltaicznych to iloczyn ich ilości oraz mocy „najsłabszego” z nich. Tym samym moc szeregu paneli, w którym jeden z nich jest częściowo zacieniony (oddaje więc mniejszą moc), będzie równa iloczynowi mocy zacienionego panelu i ilości paneli w szeregu (stringu). Sposobem zapobiegania takim efektom jest łączenie paneli równolegle. Dlatego też już na etapie doboru miejsca montażu paneli należy zwrócić szczególną uwagę na możliwość zacieniania powierzchni montażu. Cień może pochodzić od istniejących na stałe obiektów, np. linie i słupy elektryczne, kominy, elementy dachu. Warto także zastanowić się nad możliwością pojawienia się cienia w przyszłości, np. od rosnących drzew. Pa weł Ko wal ski Bibliografia: [1] solaris18.blogspot.de, blog Bogdana Szymańskiego poświęcony odnawialnym źródłom energii i tematom pokrewnym. [2] “International Journal of Photoenergy” Volume 2012, “Hopfield Neural Network Optimized Fuzzy Logic Controller for Maximum Power Point Tracking in a Photovoltaic System”, Subiyanto, Azah Mohamed, Hussain Shareef (2012).

27


miesięcznik informacyjno-techniczny

1 (197), styczeń 2015

Nowoczesne systemy ogrzewania w obiektach zabytkowych (1)

Ciepło we dworze W ocalałych dworach można obecnie spotkać układy c.o. Są to jednak instalacje montowane po II wojnie światowej w oparciu o rury dużych średnic wykonywane zazwyczaj niefachowo, bez uprzedniego przygotowania projektu instalacji. Ich użytkowanie jest nieekonomiczne. Zatem uzasadniona wydaje się chęć wymiany instalacji grzewczej na nowoczesną i oszczędną. Dwory i pałace są trwałym elementem wpisanym w nasz krajobraz i historię. Były centrum życia kulturalnego i społecznego. Dekretem PKWN z dnia 6 września 1944 r. [1] ostatecznie odebrano je prawowitym właścicielom. Od 1945 r. tworzono w nich szkoły, przedszkola, biurowce ówczesnych PGR lub mieszkania komunalne. Wiele z nich, niszczone wojnami, a później zwykłym niedbalstwem, nie przetrwało do dziś. Obecnie obserwuje się działania, zazwyczaj prywatnych osób, zmierzające do odbudowy lub odrestaurowania siedzib ziemiańskich i przywrócenia im dawnej świetności. Budynki adaptuje się na cele mieszkalne (prywatne rezydencje) lub obiekty usługowe (sale ślubów, hotele, centra konferencyjne). Przygotowując się do takiej inwestycji, niezbędne jest przeprowadzenie kalkulacji kosztów eksploatacji obiektu. Jednym z jej elementów jest wybór rodzaju źródła ciepła i oszacowanie kosztów ogrzewania. Dawniej źródłami ciepła we dworach były kominki, proste piece stalowe lub żeliwne ustawiane w poszczególnych pomieszczeniach, a w późniejszym czasie piece kaflowe, często bogato zdobione. W ocalałych dworach można obecnie spotkać układy centralnego ogrzewania. Są to jednak instalacje montowane po drugiej wojnie światowej, w oparciu o rury dużych średnic wykonywane zazwyczaj niefachowo, bez uprzedniego przygotowania projektu instalacji. Mimo, że w wielu przypadkach takie instalacje służą do dziś, ich użytkowanie jest nieekonomiczne. Zatem uzasadniona wydaje się chęć wymiany instalacji grzewczej na nowo-

28

czesną i oszczędną. W przypadku zabytkowych dworów proces inwestycyjny przebiega inaczej niż dla współczesnych budowli. Podczas wymiany istniejącej instalacji lub przy budowaniu jej od podstaw utrudnieniem dla inwestora staje się konieczność postępowania zgodnego z wytycznymi konserwatora zabytków oraz obowiązującymi przepisami określającymi sposób postępowania z zabytkami, które reguluje między innymi ustawa z dnia 23 lipca 2003 r. [2]. Następstwem decyzji o wymianie lub budowie instalacji jest: obliczenie zapotrzebowania na ciepło, wybór źródła ciepła, obliczenie przewodów instalacji i ich trasowanie, wybór materiałów do budowy instalacji.

Obliczanie ZC Do budowy dworów używano rozmaitych materiałów. W wieku XVII i XVIII popularne było drewno. W późniejszym czasie zaczęto stosować technologię murowaną. W XIX wieku powszechne stało się budowanie dworów na kamiennych fundamentach, ze ścianami z cegły pełnej z zaprawą wapienną. Dachy na konstrukcji drewnianej pokrywaną dachówką ceramiczną, natomiast stropy dworu stanowiły belki drewniane często z wypełnieniem glinianym. Okna wykonywano z drewna w tzw. konstrukcji skrzyniowej. Aby nie zachwiać oryginalności budynku, wielu inwestorów decyduje się na ich pozostawienie, poddając je prostej renowacji. Bardzo trudno jest osiągnąć wysoką szczelność takich okien; stanowią więc jedną ze znaczących dróg utraty ciepła. Kolejnym miejscem, gdzie oczekiwać

należy znacznych strat ciepła, jest poddasze. Zazwyczaj nie było ono zagospodarowane. W ocalałych dworach częste są sytuacje, że odnajduje się nieszczelności między dachem a szczytem murów zewnętrznych. Wady te należy usunąć. Na poddaszu można umieścić warstwę materiałów izolacyjnych, które pomogą osiągnąć niższy współczynnik przenikalności cieplnej. W obiektach zabytkowych zazwyczaj nie wykonuje się tzw. ocieplenia ścian zewnętrznych z uwagi na częste, bogate zdobienia elewacji, które zostałyby takim zabiegiem zniszczone. Obliczenia zapotrzebowania na ciepło (obciążenia cieplnego budynku) bardzo szczegółowo opisuje obowiązująca norma PN-EN 12831:2006 [3], która zastąpiła starszą i powszechnie stosowaną normę PN-B-02025 [4]. Norma przewiduje następujący algorytm obliczeń dla przestrzeni ogrzewanej [3]: a) określenie wartości projektowej temperatury zewnętrznej i średniej rocznej temperatury zewnętrznej; b) określenie statusu każdej przestrzeni (czy jest ogrzewana, czy nie) oraz wartości projektowej temperatury wewnętrznej dla każdej przestrzeni ogrzewanej; c) określenie charakterystyk wymiarowych i cieplnych wszystkich elementów budynku dla wszystkich przestrzeni ogrzewanych i nieogrzewanych; d) obliczenie wartości współczynnika projektowej straty ciepła przez przenikanie i następnie projektowej straty ciepła przez przenikanie przestrzeni ogrzewanej; e) obliczenie wartości współczynnika projektowej wentylacyjnej straty ciepła i wentylacyjnej straty ciepła przestrzeni ogrzewanej; f) obliczenie całkowitej projektowej straty ciepła; g) obliczenie nadwyżki mocy cieplnej przestrzeni ogrzewanej, czyli dowww.instalator.pl


miesięcznik informacyjno-techniczny

datkowej mocy cieplnej, potrzebnej do skompensowania skutków przerw w ogrzewaniu; h) obliczenie całkowitego projektowego obciążenia cieplnego przestrzeni ogrzewanej. Po wykonaniu powyższego algorytmu uzyskuje się wyniki dla wszystkich przestrzeni ogrzewanych. Dla określenia całkowitego projektowego obciążenia cieplnego budynku, na podstawie którego będzie można dobrać źródło ciepła (na przykład kocioł), dalsze obliczenia należy wykonać według poniższego schematu [3]: a) obliczenie sumy projektowych strat ciepła przez przenikanie we wszystkich przestrzeniach ogrzewanych bez uwzględnienia ciepła wymienianego wewnątrz określonych granic instalacji; b) obliczenie sumy projektowych wentylacyjnych strat ciepła wszystkich przestrzeni ogrzewanych bez uwzględniania ciepła wymienianego wewnątrz określonych granic instalacji; c) obliczenie całkowitej projektowej straty ciepła budynku; d) obliczenie całkowitej nadwyżki ciepła budynku, wymaganej do skompensowania skutków przerw w ogrzewaniu; e) obliczenie obciążenia cieplnego budynku. Całkowitą projektowaną stratę ciepła oblicza się ze wzoru [3] Fi = FT,i + FV,i [W], gdzie: FT,i - projektowa strata ciepła ogrzewanej przestrzeni (i) przez przenikanie, [W], FV,i - projektowa wentylacyjna strata ciepła ogrzewanej przestrzeni (i), [W]. Projektowaną stratę ciepła przestrzeni ogrzewanej przez przenikanie oblicza się następująco [3]: FT,i = (Ht,ie + Ht,iue + Ht,ig + Ht,ij) * (qint,i - qe) [W], gdzie: Ht,ie - współczynnik straty ciepła przez przenikanie z przestrzeni ogrzewanej (i) do otoczenia (e) przez obudowę budynku, [W/K], Ht,iue - współczynnik straty ciepła przez przenikanie z przestrzeni ogrzewanej (i) do otoczenia (e) przez przestrzeń nieogrzewaną (u), [W/K], Ht,ig - współczynnik straty ciepła przez przenikanie z przestrzeni ogrzewanej (i) do gruntu (g) w warunkach ustalonych, [W/K], Ht,ij - współczynnik straty ciepła przez przenikanie z przestrzeni www.instalator.pl

1 (197), styczeń 2015

ogrzewanej (i) do sąsiedniej przestrzeni (j) ogrzewanej do znacząco różnej temperatury, tzn. przyległej przestrzeni ogrzewanej w tej samej części budynku lub w przyległej części budynku, [W/K], qint,i - projektowa temperatura wewnętrzna przestrzeni ogrzewanej (i), [°C], qe - projektowa temperatura zewnętrzna, [°C]. Z uwagi na specyfikę obiektu, jakim są zabytkowe dwory, szczególną uwago winno się poświęcić współczynnikowi straty ciepła przez przenikanie z przestrzeni ogrzewanej do otoczenia przez obudowę budynku. Oblicza się go zgodnie ze wzorem [3]: Ht,ie=SAk * Uk * ek + Syl + ll + el [W/K], gdzie: Ak - powierzchnia elementu budynku (k), [m2], Uk - współczynnik przenikania ciepła przegrody (k), [W/m2K], ek, el - współczynniki korekcyjne ze względu na orientację, z uwzględnieniem wpływów klimatu, takich jak: różne izolacje, absorpcja wilgoci przez elementy budynku, prędkość wiatru i temperatura powietrza, w przypadku gdy wpływy te nie zostały wcześniej uwzględnione przy określaniu wartości współczynnika Uk, yl - współczynnik przenikania ciepła liniowego mostka cieplnego (l), [W/(m * K)], ll - długość liniowego mostka cieplnego (l) między przestrzenią wewnętrzną a zewnętrzną, [m]. Dla przegrody jednorodnej współczynnik przenikania ciepła przyjmuje postać: Uk = λ/d, gdzie: λ - współczynnik przewodzenia ciepła [W/(m * K)], d - grubość przegrody [m] - istotny element z uwagi na dużo większe grubości ścian niż w budowlach współczesnych. Współczynnik przewodzenia ciepła jest cechą charakteryzującą materiał. W prowadzonych obliczeniach jego znaczenie jest szczególnie ważne, ponieważ zabytkowe dwory budowano z materiałów innych niż obecnie. Powszechna do budowy ścian dworów była cegła pełna. Współczynnik przewodzenia ciepła normy [8, 9] podają 0,77 W/(m * K) dla warunków średnio wilgotnych i 0,91 W/(m * K) dla warunków wilgotnych. Dla porównania

Fot. Otwór między dachem a szczytem murów zewnętrznych, dwór w Osowie. Fot. Artur Dudziak. warto zwrócić uwagę na wartości współczynnika przewodzenia ciepła dla popularnych obecnie materiałów. Przykładem może być beton komórkowy, dla którego norma podaje wartość od 0,25 do 0,38 W/(m * K) dla warunków średnio wilgotnych, w zależności od gęstości materiału. Podczas obliczeń uwzględnia się także pomieszczenia piwniczne, których ściany wykonywane były często z kamienia, dla których norma [8] podaje λ = 2,5 W/(m * K) dla warunków średnio wilgotnych oraz 2,8 dla warunków wilgotnych. W normach [8, 9] znaleźć można także wartości współczynników dla drewna różnych gatunków oraz gliny, które są przydatne przy obliczaniu strat ciepła dla stropów i dachów zabytkowych dworów. W kolejnej części skupię się m.in. na wyborze źródła ciepła. dr inż. Ar tur Du dziak Literatura: [1] Dekret PKWN z dnia 6 września 1944 r. o przeprowadzeniu reformy rolnej (Dz. U. z 1944 r. Nr 4 poz. 17 ze zmianami). [2] Ustawa z dnia 23 lipca 2003 r. o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami (Dz. U. nr 162 z 2003 poz. 1568, ze zmianami). [3] PN-EN 12831:2006 Instalacje ogrzewcze w budynkach. Metoda obliczania projektowego obciążenia cieplnego. [4] PN-B-02025 Obliczanie sezonowego zapotrzebowania na ciepło do ogrzewania budynków mieszkalnych i zamieszkania zbiorowego. [5] Rozporządzenie w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie (Dz. U. nr 75 poz. 690 z 2002 r. ze zmianami). [6] PN-B-02411-1987 Kotłownie na paliwo stałe. [7] PN-EN 12828:2006 Instalacje ogrzewcze w budynkach. Projektowanie wodnych instalacji centralnego ogrzewania. [8] PN-EN ISO 6946 Opór cieplny i współczynnik przenikania ciepła. [9] PN-EN 12524:2003 Materiały i wyroby budowlane. Właściwości cieplno-wilgotnościowe. Tabelaryczne wartości obliczeniowe.

29


miesięcznik informacyjno-techniczny

1 (197), styczeń 2015

Ogrzewanie - istotne zmiany, na które warto przygotować się już dziś

Efektywne ogrzewanie W najbliższych latach czekać nas będzie sporo zmian związanych z podejściem do zagadnień techniki grzewczej i parametrów charakteryzujących zarówno jej efektywność, jak i wpływ na środowisko. Główną przyczyną zmian związanych z podejściem do zagadnień techniki grzewczej i parametrów charakteryzujących zarówno jej efektywność, jak i wpływ na środowisko będą wchodzące w życie już we wrześniu 2015 r. przepisy unijne i spowodowane przez nie regulacje krajowe. Dotyczyć one będą głównie zagadnień energetycznych związanych z budownictwem, wpływając przede wszystkim na najistotniejszy ich składnik, a mianowicie nakład na ogrzewanie. Lada dzień wejdzie również w życie ogólnopolski program dotacji do odnawialnych źródeł energii powszechnie już znany pod nazwą „Prosument”, umożliwiający uzyskanie środków na źródła produkujące jednocześnie ciepło i energię elektryczną. Ponadto większość wymagań i norm wchodzących w życie stopniowo będzie się zaostrzać albo obowiązywać będzie niezmiennie już na stałe w celu ciągłego ograniczania zużycia energii pierwotnej i emisji dwutlenku węgla. Oznacza to konieczność przeorientowania podejścia między innymi do zagadnień ogrzewania budynków zarówno wśród użytkowników, jak i wykonawców, a na architektach i projektantach skończywszy.

OZE wypiera... Jedną z najważniejszych norm wynikających z przepisów o ochronie cieplnej budynku będzie stopniowe ograniczanie zużycia energii pierwotnej. Bezpośrednie spalanie paliw, niezależnie czy stałych, jak węgiel, czy

30

płynnych, jak olej opałowy, czy nawet gazowych, jak gaz ziemny, zawsze powoduje niskoefektywne i nieodwracalne zużycie energii pierwotnej, a jako efekt uboczny stosunkowo wysoką emisję CO2. Natomiast im mniejsze straty cieplne budynku, tym mniejsze nakłady (również energii pierwotnej) na jego ogrzanie. Bilans zatem strat cieplnych budynku i efektywności źródła ciepła pod względem zużycia energii pierwotnej będzie decydował o spełnieniu wymagań obowiązujących przepisów, wymuszając coraz większe wykorzystanie energii odnawialnych i zastosowanie coraz efektywniejszych izolacji cieplnych. Warto przy tym pamiętać, że o ile na izolacyjność cieplną są narzucone pewne z czasem mające zaostrzać się ograniczenia, to na wykorzystanie energii odnawialnej jeszcze nie, ale w praktyce będzie to raczej nieuniknione. Dzięki temu nastąpi zauważalny wzrost wykorzystania biomasy, kolektorów słonecznych, paneli fotowoltaicznych i wiatraków, ale przede wszystkim pomp ciepła, które jako samodzielne, ale jednocześnie wykorzystujące energię odnawialną źródła (np. ciepła do c.o. i c.w.u.), zdają się najlepiej, spośród wszystkich dostępnych rozwiązań, spełniać stawiane przed źródłami ciepła wymogi. Trudno tutaj przytaczać konkretne wartości, gdyż limity energii pierwotnej będą zmieniać się co trzy lata do 2021 roku i wartości jej wykorzystania różnią się w zależności od zastosowanego dolnego źródła i temperaturowych parametrów pracy pompy ciepła. Na przykład pompa ciepła typu powietrze-woda napędzana energią elektryczną produkowaną niezbyt efek-

tywnie z węgla kamiennego charakteryzuje się ponad 20% niższym wskaźnikiem zużycia energii pierwotnej niż tak popularny dzisiaj gazowy kocioł kondensacyjny. Widoczne to będzie np. na etykietach klasy energetycznej znanych ze sprzętu AGD, których obowiązek zamieszczania obejmie również urządzenia grzewcze.

Czy stać nas na taki krok? Globalnie Polska energetyka, oparta na węglu, gdyż z niego pozyskujemy około 85% energii, wymagać będzie również istotnych przemian w celu zwiększenia udziału energii odnawialnych w całym procesie wytwórczym. Natomiast wdrażanie zmian już ma miejsce i planowane są projekty na szeroką skalę w tym zakresie z budową pierwszych elektrowni jądrowych włącznie. Zwiększenie konkurencji na rynku, zwłaszcza najłatwiej pozyskiwanej w odnawialny sposób energii elektrycznej, ustabilizuje jej ceny szczególnie w stosunku do nieodnawialnych nośników energii, czyli wszelkiego rodzaju paliw od stałych po gazowe. Z punktu widzenia przeciętnego obywatela głównym kosztem będzie inwestycja w ograniczenie zużycia energii pierwotnej.

www.instalator.pl


miesięcznik informacyjno-techniczny

Jak nie trudno się domyślić, technologia budowania energooszczędnego czy zastosowanie do ogrzewania pomp ciepła zamiast kotłów wiązać się będzie oczywiście z ograniczeniem wydatków eksploatacyjnych, ale na pewno również ze zwiększeniem nakładów inwestycyjnych. Natomiast koszt inwestycyjny ma tę cechę, że ponosi się go zazwyczaj tylko jeden raz. Pomoc w wykonaniu tego pierwszego kroku mają programy wspomagające koordynowane przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska, również startujący na początku przyszłego roku (zorientowany na wytwarzanie ciepła i energii elektrycznej) program „Prosument”, który bardzo mocno wesprze wykorzystanie odnawialnych źródeł energii a jednocześnie przyczyni się do zwiększenia produkcji więcej, w wyniku wprowadzonych zmian, konsumowanej energii elektrycznej. Zastosowanie efektywniejszych rozwiązań przyczyni się do znaczącego ograniczenia wydatków eksploatacyjnych więc oznaczać będzie długofalowe korzyści również dla użytkowników budynków i systemów grzewczych, o aspektach środowiskowych nie wspominając.

Proces będzie trwał... Wchodzące w życie w przyszłym roku przepisy wprowadzą zauważalne zmiany w zakresie między innymi systematyki źródeł ciepła dla budynków, etykiety klasy energetycznej; zunifikują charakterystyczne parametry techniczne, a w szczególności ułatwią porównywanie efektywności różnych technologii wytwarzania ciepła. W zakresie urządzeń grzewczych największymi wygranymi w dłuższej perspektywie na pewno będą pompy ciepła, gdyż idealnie wpisują się w wytyczone kierunki rozwoju. Jako urządzenia o stosunkowo niewielkich, ale precyzyjnie regulowanych mocach grzewczych mogą zdominować budownictwo jednorodzinne i nieduże wielorodzinne. Jako źródła odnawialne i atrakcyjne pod względem kosztów eksploatacyjnych mogą mieć znaczący udział w obiektach większych, głównie użyteczności publicznej. Nałożone normy ochrony cieplnej budynku spowodują ograniczenie strat ciepła do tego stopnia, że bardzo www.instalator.pl

1 (197), styczeń 2015

mocno rozpowszechnią się systemy niskotemperaturowe, we współpracy z którymi pompy ciepła praktycznie nie mają konkurencji. Ale dobra izolacyjność to również konieczność chłodzenia latem z uwagi na rosnące znaczenie wewnętrznych zysków ciepła. W tym wypadku również pompy ciepła stanowią doskonałą odpowiedź na nowe wymagania, gdyż jako jedyne spośród dostępnych źródeł ciepła mogą posiadać funkcję chłodzenia. Jednym z warunków otrzymania dotacji w programie „Prosument” jest wytwarzanie energii elektrycznej, np. poprzez panele fotowoltaiczne. I tu pompy ciepła, jako napędzane głów-

nie energią elektryczną (choć są i inne rozwiązania), stanowić będą idealne zbilansowanie dla powstających w sposób rosnący nadwyżek produkowanej energii elektrycznej. Nie sposób również nie wspomnieć, jak wzrośnie znaczenie rekuperacji w budownictwie jednorodzinnym i, choć to już ma miejsce, wentylacji z odzyskiem w większych obiektach. Dużej dynamiki wzrostu zainteresowania spodziewać się mogą również urządzenia wytwarzające energię elektryczną, w tym najpopularniejsze wiatraki i panele fotowoltaiczne. Jak by za gad nie nia nie ana li zo wać, cze ka nas wkrót ce epo ko wa

zmiana, której pierwsze symptomy już mamy za sobą. Jak będzie przebiegać, czas najlepiej zweryfikuje, ale wiedza o tym już dziś pozwoli nam przygotować się na to, co nieuniknione. Er win Szczu rek Literatura: [1] L239, tom 56, 6 września 2013 r., l Rozporządzenie delegowane Komisji (UE) nr 811/2013 z dnia 18 lutego 2013 r. uzupełniające dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady 2010/30/UE w odniesieniu do etykiet efektywności energetycznej dla ogrzewaczy pomieszczeń, ogrzewaczy wielofunkcyjnych, zestawów zawierających ogrzewacz pomieszczeń, regulator temperatury i urządzenie słoneczne oraz zestawów zawierających ogrzewacz wielofunkcyjny, regulator temperatury i urządzenie słoneczne. l Rozporządzenie delegowane Komisji (UE) nr 812/2013 z dnia 18 lutego 2013 r. uzupełniające dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady 2010/30/UE w odniesieniu do etykiet efektywności energetycznej dla podgrzewaczy wody, zasobników ciepłej wody użytkowej i zestawów zawierających podgrzewacz wody i urządzenie słoneczne. l Rozporządzenie Komisji (UE) nr 813/2013 z dnia 2 sierpnia 2013 r. w sprawie wykonania dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2009/125/WE w odniesieniu do wymogów dotyczących ekoprojektu dla ogrzewaczy pomieszczeń i ogrzewaczy wielofunkcyjnych. l Rozporządzenie Komisji (UE) nr 814/2013 z dnia 2 sierpnia 2013 r. w sprawie wykonania dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2009/125/WE w odniesieniu do wymogów dotyczących ekoprojektu dla podgrzewaczy wody i zasobników ciepłej wody użytkowej. [2] Rozporządzenie Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej z dnia 5 lipca 2013 r., zmieniające rozporządzenie w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie (Dz. U. 2013, poz. 926). [3] www.nfosigw.gov.pl Programy 2014 Prosument dofinansowanie mikroinstalacji OZE.

31


miesięcznik informacyjno-techniczny

1 (197), styczeń 2015

Ochrona przed śniegiem i lodem - uwagi i błędy wykonawcze

Rynna bez lodu Najbardziej dokuczliwe objawy zimowej aury to zaśnieżone podjazdy i ciągi komunikacyjne oraz schody, zamarznięte rynny i rury spustowe, rozsadzone rury i inne elementy instalacji sanitarnej. W artykule tym chciałbym przedstawić Państwu argumenty wskazujące na to, że warto zastanowić się nad wykonaniem instalacji: l ogrzewania wjazdu do garażu; l podgrzewania ciągów komunikacyjnych i schodów; l ochrony antyoblodzeniowej krawędzi dachów, rynien i rur spustowych; l zabezpieczenia rur z wodą przed zamarzaniem.

Garaż Ogrzewanie wjazdu do garażu możemy wykonać na dwa sposoby. Wykonując instalację ogrzewania na całej jego powierzchni, wykorzystuje się do tego przewody grzejne, układając je w taki sposób, aby na metrze kwadratowym osiągnąć moc około 300 W. Przewody układamy na siatkach montażowych lub mocujemy za pomocą specjalnej taśmy montażowej, którą najpierw kotwimy do podłoża. Drugim sposobem ogrzania podjazdu jest wykonanie podgrzewania trakcji jezdnych naszego auta - ta metoda pozwala uprościć montaż przy zastosowaniu gotowych mat grzejnych o dużej mocy - zwykle około 300 W/m2. W zależności od technologii, w jakiej wykonywany jest podjazd, przewody i maty grzejne mogą być układane pod kostką brukową - w warstwie podsypki piaskowej lub na utwardzonym podłożu i zalewane warstwą betonu. Ciekawostka: na rynku występują również przewody o zwiększonej odporności na wysoką temperaturę, które mogą być montowane bezpośrednio w asfalt. O tym na le ży ko niecz nie pa mię tać: l Podczas projektowania i doboru instalacji należy zwrócić uwagę na

32

ewentualne dylatacje podjazdu. Należy pamiętać, aby przewody grzejne nie przechodziły przez szczeliny dylatacyjne, gdyż takie ułożenie z pewnością objawi się awarią systemu spowodowaną zerwaniem przewodów przez pękający beton. Planując więc wykonanie ogrzewania podjazdu, który będzie dylatowany, musimy wykonać niezależne obwody grzejne dla każdej dylatowanej powierzchni. l Ogrzewając wjazd do garażu musimy również ogrzać odwodnienie liniowe - z reguły wykonuje się to, wykorzystując przewody grzejne o zmiennej charakterystyce mocy, tak zwane

samoregulujące, które mogą być docinane do odpowiedniej długości. l Nie należy modyfikować gotowych mat i przewodów - to znaczy skracać ich i łączyć szeregowo - takie działania pozbawiają nas z pewnością gwarancji producenta. l Czujnik temperatury i wilgoci musi być umieszczony w polu grzewczym i właściwie wypoziomowany, tak aby mierzył temp. i wilgoć w realnych warunkach.

l Nie należy wykonywać instalacji ogrzewania bez sterowania temperaturowo-wilgociowego - ogrzewanie nie walczy bowiem ze skutkami oblodzenia, a ma nie dopuścić do jego powstania. Układ musi załączyć się w chwili wystąpienia niekorzystnych warunków pogodowych.

Schody i ciągi komunikacji pieszej Do instalacji ogrzewania antyoblodzeniowego schodów powinniśmy użyć przewodów o mocy 20-25 W/mb. Przewody na schodach układa się na poszczególnych stopniach i płycie spoczynkowej. Istotne jest, aby całość została umieszczona w betonie, a nie tuż pod powierzchnią. Z reguły wykonuje się 4 przebiegi przewodu na jednym stopniu. Ogrzewanie ciągów komunikacyjnych wykonuje się podobnie jak podjazdy, stosując już zamiennie przewody grzejne lub maty grzejne o mocy około 300 W/m2. O tym na le ży ko niecz nie pa mię tać: l Przy wykonywaniu instalacji ogrzewania schodów warto przewidzieć, gdzie i jak będą montowane balustrady. Układając przewody grzejne, pamiętajmy, aby zostawić wolne miejsce dla kotwienia kołków. l Możliwe jest sterowanie ogrzewaniem schodów razem z wjazdem do garażu lub instalacją rynnową - należy w tym celu zakupić odpowiedni regulator temperatury, który obsługuje więcej niż jedną strefę grzejną.

Ogrzewanie rynien Instalacja ogrzewania rynien opiera się na zastosowaniu stałooporowych przewodów grzejnych lub przewodów samoregulujących. Przewody układa się w rynnach i rurach spustowych za pomocą specjalnych uchwytów mocujących, które ułatwiają montaż i zapewnią właściwą pozycję kabla www.instalator.pl


miesięcznik informacyjno-techniczny

grzejnego. Większość producentów oferuje do tego typu zastosowań przewody zbudowane z materiałów odpornych na promieniowanie UV. Niemniej warto upewnić się co do tego faktu przed zakupem. Przewody samoregulujące mają zmienną moc zależną od warunków, w jakich pracują. Oznacza to, że im jest zimniej, tym większą moc osiągają i odwrotnie - im temperatura wyższa, tym moc przewodów mniejsza. Tę charakterystyczną cechę zawdzięczają przewody samoregulujące materiałowi, z jakiego wykonano element grzejny. Jest to polimer wykonany w nanotechnologii, w którym rolę przewodnika prądu stanowią atomy węgla. Przewody w rynnie układa się z reguły podwójnie za pomocą specjalnych klipsów. W rurach spustowych możliwe jest pojedyncze ułożenie przewodu grzejnego. Jeśli długość rynny nie przekracza 6 metrów, przewody mogą wisieć swobodnie, jeśli długość rury jest większa - konieczne jest zastosowanie linki z uchwytami, która odciąży przewody. Można do tego celu również wykorzystać łańcuchy. Do instalacji przewodów w rynnach i rurach spustowych wykorzystuje się szereg akcesoriów montażowych, między innymi: l uchwyty rynnowe, l taśmę montażową, l linkę z uchwytami, l uchwyty do rur spustowych, l uchwyty do krawędzi dachów, l taśmę instalacyjną do koryt dachowych. Instalację ogrzewania podjazdu można wykonać w fazie jego budowy, podobnie jest ze schodami. Instalację w rynnach można układać, nawet gdy rynny są już zainstalowane. Konieczne jest wyłącznie wyprowadzenie zasilania do sterownika i instalacji czujników. O tym na le ży ko niecz nie pa mię tać: l Instalacja ogrzewania antyoblodzeniowego może być wykonywana w temperaturach nie spadających do wartości poniżej -5°C. Chodzi tu o właściwości plastyczne i mechaniczne przewodów - układanie w zakresie innym niż zalecany może doprowadzić do mechanicznego uszkodzenia. l Jeżeli przewody układamy w rynnie i rurach spustowych, należy pamiętać, aby przy odprowadzaniu wody lodowej do kanalizacji wpuścić przewód około 1 m poniżej poziomu gruntu. www.instalator.pl

1 (197), styczeń 2015

Przewód zasilający może być przedłużany jedynie przewodami o takiej samej średnicy. Połączenie należy wykonać za pomocą złączek termokurczliwych (hermetycznych) lub odpowiednich puszek przyłączeniowych.

l

Ochrona rur przed zamarzaniem Czasem, mimo iż czujemy się zabezpieczeni przed zimową aurą, mróz może zaatakować tam, gdzie się tego nie spodziewamy. W nieogrzewanych pomieszczeniach lub tam, gdzie rury biegną zbyt blisko zewnętrznej płaszczyzny nieocieplonej ściany, mróz może doprowadzić do rozsadzenia rur albo do ich zaczopowania. Aby tego uniknąć, można wykonać prostą i niedrogą instalację grzejną. Przewody grzejne układa się na rurach z wodą do 3'' wzdłużnie lub spiralnie, jeśli ogrzewana rura ma większą średnicę. Aby skompensować straty ciepła, przewody na rurach powinny być zaizolowane. Zakres stosowanej mocy zależy od materiału, z jakiego wykonany jest rurociąg, jego średnicy i warstwy izolacji termicznej. Producenci oferują również swoiste „zrób to sam”, czyli przewody grzejne w odpowiednich odcinkach z termostatami zintegrowanymi z przewodem grzejnym, jednak do profesjonalnych instalacji należy użyć przewodów w odcinkach i zewnętrznych termostatów. Ciekawostka: jeśli zamarza nam rura w ścianie, możliwe jest włożenie przewodu grzejnego do wewnątrz rurociągu. Jeden z producentów ma niezbędne atesty dopuszczające kontakt przewodu z wodą pitną. O tym na le ży ko niecz nie pa mię tać: l Wszelkie zawory i kołnierze powodują większe straty ciepła i powinny być dodatkowo ogrzane większą ilością przewodu grzejnego.

Uwaga końcowa Po zamontowaniu systemu (dowolnego) dokonujemy pomiarów wartości rezystancji izolacji i przewodów grzejnych, dokonujemy również próbnego uruchomienia systemu grzejnego i automatyki.

Sterowanie System ogrzewania antyoblodzeniowego ma za zadanie nie dopuścić

do zgromadzenia się śniegu i lodu, a nie walczyć ze skutkami oblodzenia. Aby był on w pełni automatyczny, powinien składać się ze sterownika, czujników temperatury i wilgotności. Regulator załączy system, gdy łącznie wystąpi opad i spadek temperatury, który może prowadzić do oblodzenia. Takie działanie pozwala ograniczyć czas działania ogrzewania do niezbędnego minimum, a to przekłada się na minimalizację kosztów eksploatacyjnych układu. Sterowanie małymi instalacjami możliwe jest przy zastosowaniu regulatorów z podstawowymi funkcjami. Dla bardziej rozbudowanych dedykowane są termoregulatory, które mogą sterować kilkoma strefami niezależnie, np. instalacją rynnową i podjazdem do garażu. Czujniki wilgotności są w ogrzewaniu rynnowym umieszczane w rynnach, a czujnik temperatury powinien znaleźć się na północnej fasadzie budynku. W ogrzewaniu podjazdów czujniki temperatury i wilgotności są zintegrowanie w jednej obudowie. Tak sterowany system będzie pracował zaledwie kilkadziesiąt godzin w sezonie, podczas gdy ten reagujący jedynie na temperaturę przez kilkadziesiąt dni. Regulator należy zamontować na tablicy sterującej. Do tablicy doprowadza się przewody zasilające („zimne”) przewodu grzejnego lub maty grzejnej oraz przewody czujników temperatury i wilgoci. Prawidłowo dobrana i zamontowana instalacja antyoblodzeniowa zapewni maksimum bezpieczeństwa przy minimalnych kosztach eksploatacyjnych, a przy tym jest całkowicie bezobsługowa. Je dy ne, o czym na le ży pa mię tać przed sezonem zimowym, to włączenie zasilania na tablicy sterującej, a reszta będzie się odbywać całkowicie automatycznie. Ar ka diusz Ka lisz czuk

33


miesięcznik informacyjno-techniczny

1 (197), styczeń 2015

Kaskady kondensacyjnych kotłów wiszących

Dopasowane grzanie Szeroko pojęte bezpieczeństwo energetyczne oraz konieczność ograniczenia emisji szkodliwych substancji stawiają wysokie wymagania nowym, jak również modernizowanym instalacjom grzewczym. Obecne dążenia do zmniejszenia zapotrzebowania na energię i ograniczenie kosztów eksploatacji budynków przyczyniają się do stosowania wysokoefektywnych gazowych kotłów kondensacyjnych. Urządzenia te dzięki zastosowaniu podzespołów najwyższej jakości umożliwiają najbardziej efektywne wykorzystanie paliw kopalnych. Zarówno w przypadku budynków mieszkalnych, jak i przemysłowych możliwe jest wykorzystanie gazowych kotłów kondensacyjnych wiszących. Poniżej przedstawimy możliwości wykorzystania kotłów wiszących pracujących w kaskadzie dla budynków różnego przeznaczenia.

Maksymalne obciążenie cieplne Przy stosowaniu kotłów gazowych pobierających powietrze do spalania z pomieszczenia kotłowni należy spełnić warunek dotyczący maksymalnego obciążenia cieplnego pomieszczenia, w którym zamontowane są kotły. Oznacza to, że na każdy 1 kW mocy zainstalowanej minimalna kubatura pomieszczenia wynosi 4650 W. Przykładowo kotłownia o mocy 500 kW przy eksploatacji z zasysem powietrza do spalania z pomieszczenia wymaga zabudowania w pomieszczeniu o powierzchni ok. 45 m2. W obiektach nowych dąży się do minimalizacji powierzchni pomieszczeń technicznych. Wymaga to jednak stosowania kotłów pobierających powietrze do spalania z zewnątrz. W powyższym przypadku zgodnie z § 172. Rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie (Dz. U. 2002 nr 75, poz. 690 z późniejszymi zmianami) minimalna kubatura pomieszczeń dla kotłów pobierających powietrze do spalania z zewnątrz (kotły z zamkniętą komorą spalania) wynosi 6,5 m3. Możliwość pracy na powietrzu zewnętrznym posiadają gazowe kondensacyjne kotły wiszące, które można łączyć w kaskady w celu osiągnięcia wymaganej mocy urządzeń.

Szeroki zakres mocy Jednym z głównych powodów, dla których należy rozważyć zastosowa-

34

nie kaskady kondensacyjnych kotłów wiszących, jest zapewnienie szerokiego zakresu wymaganej mocy cieplnej, która zmienia się w zależności od temperatury zewnętrznej. Istnieje wiele czynników powodujących, że inwestycja w kondensację jest opłacalna nawet w przypadku in-

stalacji grzewczej pracującej na temperatury zasilania rzędu 75°C (instalacja grzejnikowa). Trzeba nadmienić, że w przypadku gazowych kotłów kondensacyjnych wykorzystywanie ciepła kondensacji występuje zawsze, jeżeli temperatura na powrocie z instalacji grzewczej będzie niższa niż 57°C. Należy przy tym pamiętać, że temperatura zasilania, na którą dobierana jest instalacja grzewcza (75/60°C) musi zostać osiągnięta w czasie, kiedy temperatura zewnętrzna osiąga wartość „projektowej temperatury zewnętrznej” wahającej się w zależności od strefy klimatycznej kraju pomiędzy -16 a -24°C. Wykres przedstawia zależność pomiędzy temperaturą wymaganą na zasilaniu instalacji grzewczej a temperaturą zewnętrzną. Dodatkowo żółtym kolorem oznaczono średni czas w skali roku, kiedy instalacja pracuje z danymi parametrami. Jak można zauważyć, czas kiedy kocioł kondensacyjny nie będzie wykowww.instalator.pl


miesięcznik informacyjno-techniczny

1 (197), styczeń 2015

Wykres pracy kotła kondensacyjnego w skali roku dla instalacji grzejnikowej (75/60). rzystywał efektu kondensacji, nie wynosi więcej niż kilka dni w skali roku. Nawet w instalacjach pracujących na wysokich temperaturach istnieje możliwość osiągnięcia wymiernych korzyści finansowych stosowania kotłów kondensacyjnych. Warunkiem takiego

rozwiązania jest zastosowanie regulatorów pracujących w funkcji pogodowej.

Dopasowanie źródła Kaskady kondensacyjnych kotłów wiszących dają wiele możliwości do-

pasowania źródła ciepła do danej instalacji. Należy pamiętać, że kotły wiszące wyposażone są w palnik modulowany z zakresem modulacji nawet 1:5. Najczęstszym rozwiązaniem jest zabudowanie kaskady na specjalnie przygotowanej do tego celu ramie montażowej, na której zamontowane są kotły grzewcze, grupy pompowe dla każdego kotła wyposażone w wysokoefektywne pompy klasy energetycznej A ze zmienną prędkością obrotową wraz z grupami bezpieczeństwa, kolektory zbiorcze instalacji hydraulicznej wraz z izolacją, sprzęgło hydrauliczne i miejsce na montaż nadrzędnego regulatora kaskadowego. Nie bez znaczenia jest, że kotły w zakresie mocy 32-125 kW i 32-150 kW posiadają możliwość pracy na ciśnieniu roboczym do 6 barów, co umożliwia stosowanie takiej kaskady w budynkach wysokich podczas modernizacji źródła ciepła. Dużą zaletą modułowego budowania kaskady jest dowolność ustawienia układu w pomieszczeniu. Poza standardowym ustawieniem szerego-


miesięcznik informacyjno-techniczny

wym mamy możliwość zabudowania układu kątowego lub też układu zwróconych do siebie plecami kotłów, tzw. układu blokowego. Dodatkowym atutem stosowania dedykowanych konstrukcji montażowych jest możliwość wykonania wspólnego systemu odprowadzenia spalin dla całego układu. Oczywiście wiąże się to z zabezpieczeniem przed wydostawaniem się spalin przez niepracujące jednostki, jednakże problem ten został rozwiązany przez stosowanie między innymi klapy pomiędzy wentylatorem a palnikiem wewnątrz urządzenia. Drugim rozwiązaniem jest zastosowanie niezależnego systemu spalinowego dla każdej jednostki. Jednocześnie należy też przyjrzeć się zabezpieczeniom, w które wyposażone są kotły. Przykładowo kondensacyjne gazowe kotły wiszące Vitodens 200 B2HA (45-150 kW) dedykowane do pracy w kaskadzie posiadają zabezpieczenie przed pracą na sucho. Brak zapewnienia wymaganego przez producenta minimalnego przepływu uniemożliwi uruchomienie palnika, a tym samym uchroni każdy kocioł przed uszkodzeniem. Każde urządzenie jest zabezpieczone niezależnie przez elektroniczny ogranicznik temperatury kotła, który uniemożliwia osiągnięcie temperatury wody w kotle rzędu 100°C.

Elementy składowe W związku z takim wykonaniem konstrukcyjnym kaskady gazowych kotłów kondensacyjnych w samym pomieszczeniu kotłowni należy do-

36

1 (197), styczeń 2015

datkowo zabudować naczynie przeponowe, filtr na powrocie z instalacji oraz system rozdziału ciepła. Jednym z głównych, nieomawianych do tej pory elementów składowych kaskady modułowej kotłów wiszących jest system automatyki, na który składają się regulatory zabudowane w kotłach oraz jednostka nadrzędna - regulator kaskadowy. Jego podstawowym zadaniem jest sterowanie pracą kotłów w taki sposób, aby w jak największym stopniu wykorzystać ciepło kondensacji. Podstawową zasadą sterowania kaskadą jest algorytm załączania poszczególnych jednostek. Regulator kaskadowy dąży do tego, aby jak największa liczba jednostek pracowała przy obciążeniu częściowym, co powoduje pracę przy najwyższej możliwej sprawności. Dodatkowo okresowo następuje zamiana kolejności kotłów w kaskadzie, a co za tym idzie - następuje wyrównanie czasów pracy poszczególnych jednostek. Kolejnym zadaniem regulatora nadrzędnego jest sterowanie temperaturą zasilania obiegów grzewczych w funkcji pogodowej, której działanie zostało objaśnione w pierwszej części artykułu. Zbudowanie kaskady, okablowanie i uruchomienie można przeprowadzić w krótkim czasie dzięki dostawie gotowych modułów do poskładania układu składającego się nawet z 8 kotłów wiszących (Uwaga! Maksymalna moc kotłowni nie może przekroczyć 900 kW). Oczywiście można również założyć rozbudowę kotłowni w latach późniejszych poprzez dołożenie kolejnego modułu składającego się z 2 lub 3 kotłów na

ramie montażowej. Stąd też nakłady inwestycyjne można podzielić. Znając budowę, możliwości i wymagania stawiane kaskadzie gazowych kondensacyjnych kotłów wiszących, należy zastanowić się nad zasadnością stosowania większej liczby jednostek urządzeń niż zastosowanie 2 jednostek o znamionowych mocach cieplnych podzielonych w stosunku 50/50 do projektowego obciążenia cieplnego obiektu. Niewątpliwą zaletą gazowych kondensacyjnych kotłów wiszących jest minimalna moc jednego urządzenia i szeroki zakres modulacji poszczególnych kotłów. Nie bez znaczenia jest również niezawodność dostawy ciepła do odbiorców. W związku z tym zastosowanie większej ilości mniejszych jednostek pozwala na zabezpieczenie dostaw ciepła nawet w przypadku przestoju jednego z urządzeń. Dodatkowym atutem jest możliwość wykonywania corocznych przeglądów i konserwacji bez konieczności wyłączenia z ruchu całej kotłowni poprzez wykonywanie czynności serwisowych niezależnie dla każdej jednostki zgodnie z ustalonym wcześniej harmonogramem.

Podsumowanie Stosowanie układów kaskadowych kondensacyjnych kotłów wiszących ma szereg zalet w stosunku do standardowych systemów grzewczych opartych na kotłach niskotemperaturowych stojących, o dużym zładzie wodnym. Podstawową zaletą jest zmniejszenie wymaganej powierzchni pomieszczeń technicznych z uwagi na zastosowanie systemu zasysania powietrza do spalania z zewnątrz. Dodatkowo zastosowanie budowy modułowej pozwala na szybki montaż i dowolne ustawienie kaskady w pomieszczeniu. W pełni zautomatyzowany proces regulacji, zarówno procesu spalania, jak i strategii dołączania poszczególnych jednostek, zapewnia pracę z najwyższą chwilową sprawnością przy maksymalnym wykorzystaniu ciepła kondensacji pary wodnej zawartej w spalinach, a co za tym idzie - obniżenie kosztów eksploatacji budynku i niezawodność dostaw ciepła. Ja kub Paw ło wicz www.instalator.pl


Czas na technologię promocja dla instalatorów: 07.01-28.02 2015

INTELIGENTNY ZEGAREK SMARTWATCH  ZeWatch2 za 1 stojącą pompę ciepła NUOS Aktywność lub za 2 kotły Mikrofon kondensacyjne EVO Głośnik Połącz Rozłącz

! a j c o prom

BLACK&DECKER KG902 szlifierka kątowa za kocioł kondensacyjny Ariston serii EVO Jak otrzymać nagrody gwarantowane? Bardzo proste! 1. Kup urządzenia objęte promocją (kotły kondensacyjne, stojące pompy ciepła) i zachowaj naklejki My Team oraz dowód zakupu. 2. Zarejestruj kod z naklejki na stronie www.myteam.pl lub zadzwoń na infolinię My Team: 61 8250 785 (koszt połączenia według taryfy operatora). Nagrodę dostarczymy na podany adres. W promocji biorą udział: Genus Premium EVO, Genus Premium EVO System, Genus Premium EVO FS Solar, Genus Premium EVO FS, Genus Premium EVO HP, Clas Premium EVO, Clas Premium EVO System, Clas B Premium, NUOS EVO Split FS, NUOS FS 200-250-250 SOL, NUOS PRIMO 200-240 SYS zakupione oraz zarejestrowane na www.myteam.pl w okresie trwania promocji. Regulamin promocji dostępny na www.myteam.pl lub w siedzibie firmy. Organizator: MPL Verbum SA


miesięcznik informacyjno-techniczny

1 (197), styczeń 2015

Funkcjonalność instalacji słonecznych na dachu

Rury spustowe Jaki ma wpływ rura spustowa na stan naszego dachu? Rzadko nad tym się zastanawiamy. Potocznie pada stwierdzenie „aby nam na głowę nie padało”. Niedostępna lokalizacja utrudnia nam ocenę, zaś miejsca newralgicznie nie zawsze są przez nas znane. Jeżeli na dodatek posiadamy instalację słoneczną na dachu, to może się okazać, że jest ona narażona na zniszczenia. Każdy dach posiada swoje odwodnienie. Na przestrzeni wielu lat ewoluował system odprowadzania wód opadowych z dachu. Pierwsze dachy nie posiadały żadnych specjalnych elementów odwodnienia, a jedynie były wysuwane poza obrys konstrukcji murów, dzięki czemu woda spływała po całej szerokości dachu. Jednak takie rozwiązanie powodowało zaciekanie muru, a w konsekwencji zawilgocenie i zagrzybienie obiektu budowlanego. Było to bardzo niebezpieczne dla ścian murowanych z cegły na zaprawie wapiennej. Obecny system oparty jest na odwodnieniu liniowym, wzdłuż krawędzi dachu, z wyprowadzeniem rur spustowych na skrajnych narożach dachu. Rury spustowe dalej odprowadzają wodę do instalacji deszczowej, która powinna być odpowiednio dobrana do wielkości przepływu. Tyle teorii.

Rewizja wskazana Praktyka jednak pokazuje, że zapominamy o bardzo ważnych detalach, takich jak: rewizje i czyszczaki w rurach spustowych (fot. 1 i 3). Każdy z budynków mieszkalnych, a tym bardziej wielomieszkalnych, posiada system rur ocynkowanych lub plastikowych - PCV. Rury spustowe, utwierdzone na narożnikach do budynku, są wyprowadzone często do żeliwnych odpływów wystających nad powierzchnię gruntu. Właśnie w tym miejscu umieszczane są tzw. rewizje z rusztem czyszczącym. Dla wielu

38

właścicieli nieruchomości takie rewizje nie mają większego znaczenia. Niestety nic bardziej mylnego. Nie analizujemy bowiem sytuacji, która jest na odpływie z dachu, szczególnie w miejscu króćca spustowego rynny. Zazwyczaj jest to zwykły otwór o średnicy 75 lub 100 mm. W nowoczesnych rozwiązaniach umieszcza się specjalne plastikowe nasady osłonowe, które zabezpieczają przed napływem liści, patyków czy drobnych elementów, np. kasztanów, żołędzi itp. Jednakże jeżeli takiego zabezpieczenia nie ma, wszystko to, co pojawi się na dachu spada właśnie do rynny, a następnie do rury spustowej, i dalej wszystko powinno zatrzymywać się na ruszcie rewizyjnym. Pojawienie się braku przepływu, a także chęć pozbycia się problemu powoduje, że niektórzy właściciele po prostu wyjmują ruszt albo otwierają rewizję, pozostawiając system odwadniający w niewłaściwym funkcjonowaniu. Takie rozwiązanie jest bowiem iluzorycznie właściwe. Woda opadowa z licznymi elementami zanieczyszczeń, takimi jak liście i patyki, przedostaje się do odpływu instalacji w gruncie, gdzie na pierwszym kolanie następuje groma-

dzenie się właśnie odpadów z dachu. Po kilku czy kilkunastu latach dochodzi do całkowitego zaczopowania odpływu i braku drożności odwodnienia. Wówczas mamy nie tylko do czynienia z poważnym problemem instalacyjnym, ale też ze znacznymi nakładami finansowymi i czasami koniecznością ingerencji w podziemną sieć odwadniającą. W mojej ocenie zachodzi konieczność dokonywania przeglądów okresowych przynajmniej dwa razy do roku, np. na wiosnę i jesienią, gdzie obchodząc budynek, otwieramy czy odkręcamy rewizję, wyjmujemy ruszt i go czyścimy mechanicznie. Nie zawsze samo oczyszczenie rusztu jest wystarczające. Warto raz na jakiś czas dokonać tzw. przepłukania odpływu deszczowego zwykłym wężem z bieżącą wodą pod ciśnieniem. Ostatnio pojawiły się w powszechnej sprzedaży nie tylko same końcówki, ale też cienkie węże ciśnieniowe przystosowane do podłączenia do węży ogrodowych lub do przenośnych myjek samochodowych. Proste działania dają wówczas bardzo dobre rezultaty, ale pod warunkiem właśnie systematycznego wykonywania czynności przeglądowych i czyszczących rewizje. Warto sprawdzić też szczelność połączeń, szczególnie nad rewizją, która w przypadku zatkania tworzy duży słup wody pod ciśnieniem grawitacyjnym. Na każde 10 m dochodzi 0,1 MPa. Jeżeli nasz budynek jest wysoki, to ciśnienie w rurze może wzrosnąć do 0,15-0,2 MPa. W przypadku rur spustowych obudowanych

www.instalator.pl


miesięcznik informacyjno-techniczny

lub umieszczanych w wewnętrznych uskokach lub szachtach powoduje utrudnioną konserwacje, a po wielu latach eksploatacji konieczność odkopywania połączeń z przykanalikiem. Koszty eksploatacyjne, problemy techniczne w zakresie organizacji ruchu przy budynku, a także utrudnienia w codziennym życiu mieszkańców stwarzają bardzo poważne problemy.

Wielkość ma znaczenie Czy istnieje zależność między wysokością rury spustowej, a jej właściwym działaniem? Oczywiście rury spustowe zainstalowane w budynkach średnich i wysokich narażone są na większe zniszczenia niż rury w budynkach jednorodzinnych. Miejscowe zatory w rurach, które mogą się pojawić na różnej wysokości, mogą doprowadzić nie tylko do rozszczelnienia odpływu, ale wręcz do „odsadzenia” rury od ściany zewnętrznej. Dzieje się tak w okresach zimowych, gdzie zaczopowane rury spustowe powodują cofkę i wylewanie się wody opadowej z rynien. Na dachu pojawiają się znaczne oblodzenia i nawisy, które w okresie zimowym są zmorą właścicieli i zarządców nieruchomości. Jak zachowuje się woda opadowa, spływająca z dachu w okresie stycznia i lutego, kiedy zima jest w pełni? W dzień mamy wtedy często do czynienia z deszczem lub rozpuszczającym się śniegiem, który jednak w porze nocnej zamarza. Tworzą się kolejne zbrylenia i uwarstwienia odpływającej wody na krawędzi dachu (fot. 4). Każdy zimowy dzień, dostarcza kolejnych opadów śniegu, nawarstwienia oraz zwałowania śniegu na krawędzi dachu. Z tego też powodu nie zaleca się mocowania kolektorów w obrębie dolnej krawędzi dachu, gdyż wcześniej czy później grozi to pewnymi uszkodzeniami. Na fotografii 5 pokazano nieprawidłowe umocowanie kolektorów www.instalator.pl

1 (197), styczeń 2015

właśnie na krawędzi dachu. Warto dodać, że była to instalacja z lat 90., kiedy jeszcze na terenie Polski eksperymentowano pewne rozwiązania. Można dodać, że w warunkach naturalnych właśnie wypiętrzający się lód, a nie śnieg, stanowi największe zagrożenie dla instalacji słonecznych, gdyż grozi ich wyrwaniem. Jednakże od śniegu do lodu jest bardzo krótka droga. Zalegający śnieg na dachu, który w ciągu dnia ulega rozpuszczeniu w świetle promieni słonecznych tworzy spływające krople wody. Woda pod wpływem grawitacji powinna spłynąć do rynny, a następnie rurami spustowymi w dół.

Jeżeli nie ma odpływu, woda zaczyna się w rurze spustowej wypiętrzać, tworząc ciężki, lodowy słup wewnątrz rury spustowej. Zablokowany odpływ jest właśnie powodem wypiętrzania się wody opadowej w rynnie, a następnie na pałaci dachu. Cofający się lód w górę dachu dochodzi na przełomie stycznia i lutego do ok. 0,5-1,5 m ponad krawędź dachu. Zaleca się zatem lokalizowanie kolektorów słonecznych w taki sposób, aby w żadnym wypadku nie były one zlokalizowane bezpośrednio nad rynną czy też rurą spustową. Bywa też tak, że rury spustowe na dachach złożonych są wyprowadzane w pewnej części po wewnętrznej stronie murów. Problemy z odpływem w takich rurach są bardziej zło-

żone, a skutki zaczopowania odpływu z powodu nieczyszczonego rusztu mogą być katastrofalne. Spiętrzająca się woda, która może wylewać się systematycznie, ale w małych ilościach, stworzy swoiste ogniska do powstawania różnych grzybów i wykwitów na ścianach budynku. Skutki wylewania się wody obserwujemy wówczas po kilku miesiącach, a nawet latach. Jedynym rozwiązaniem w takim wypadku jest monitorowanie drożności rury spustowej. Można to wykonywać w bardzo prosty sposób, podobnie jak wykonuje się sprawdzenie przewodów wentylacyjnych. Najprostszą metoda jest włożenie lusterka nad ruszt i sprawdzenie odbicia światła w jego górnej części. Jeżeli nie uzyskamy odbicia światła, trzeba wówczas od góry włożyć taką samą kulę czyszczącą jak w przypadku udrażniania przewodów wentylacyjnych. Należy jednak pamiętać o zabezpieczeniu rury, aby nie sypały się na nią odłamki i gruz, który może zalegać w środku. W przypadku takim, jak prezentowany na zdjęciu obok, warto wykonać wycięcie rury spustowej, instalując w niej czyszczak wraz z rusztem. Takie rozwiązanie pozwala na utrzymanie właściwej drożności, a także na łatwy dostęp do instalacji odpływowej. Dodatkowe utrudnienia, jakie widzimy w postaci wywiewek kanalizacyjnych, muszą wówczas być uwzględnione przy proponowanym montażu rewizji z rusztem. Generalnie trzeba zaznaczyć, że niewielki nakład pracy może nam czasami znacząco ułatwić życie. Warto też pamiętać o tym, że drobne zaniedbania eksploatacyjne po wielu latach mogą skutkować znacznymi nakładami inwestycyjnymi na remonty instalacji znajdujących się w miejscach niedostępnych, a koszty wówczas są bardzo wysokie. Warto o tym pamiętać przed kolejną zimą. dr inż. Zbi gniew Grze go rzew ski

39


miesięcznik informacyjno-techniczny

1 (197), styczeń 2015

Instalacje rurowe

Przylutować czy zaprasować? Bogactwo i różnorodność materiałów, technologii oraz systemów i technik połączeń jest obecnie tak szerokie, że trudno się zdecydować na jedno słuszne rozwiązanie do wykonania instalacji rurowej. Co więc wybrać wobec tego? W poniższym artykule chciałbym przybliżyć nieco to zagadnienie i w miarę możliwości rozwiać pojawiające się podczas pracy wątpliwości. Przy aktualnej ofercie rynku zaplanowanie i wykonanie jakiejkolwiek instalacji może stanowić niemały problem.

Materiał Mamy tu spore pole do popisu, gdyż instalacje możemy wykonywać z dostępnych materiałów, takich jak: miedź i jej stopy, stal, w tym stal węglowa oraz nierdzewna, żeliwo oraz aluminium i tworzywa sztuczne. Miedź to głównie materiał na rury oraz niektóre łączniki. Jeśli chodzi o rury, to w większości przypadków są one wykonane z miedzi odtlenionej Cu-DHP i są zgodne z PN-EN 1057. Mogą występować w stanie twardym (R290), półtwardym (R240) oraz miękkim (R220). Warto zwrócić uwagę, iż zgodnie z ww. normą mogą posiadać różne grubości ścianki przy tej samej średnicy. Stopy miedzi, głównie brązy i mosiądze o różnym składzie chemicznym i właściwościach, mają głównie zastosowanie do produkcji armatury (korpusy zaworów i wodomierzy) oraz łączników gwintowanych, jak nyple, mufy, śrubunki itp. Kolejny dobrze znany i sprawdzony materiał to stal. Mamy tu do wyboru: stal węglową czarną, z której wykonane są rury i łączniki do spawania i gwintowania; stal ocynkowaną do łączników, rur i rur cienkościennych (stosowanych w technice zaciskowej). Żeliwo - na łączniki do rur najlepsze jest żeliwo ciągliwe czarne lub białe. Może być ocynkowane lub nie. Na korpusy pomp - sferoidalne. W tej grupie wymienić należy też stal nie-

40

rdzewną, z której wykonane mogą być zarówno rury, łączniki, jak i zasobniki czy wymienniki ciepła. Na wymienniki i grzejniki nadaje się również aluminium ze względu na doskonałą przewodność cieplną. Oddzielną grupę stanowią tworzywa sztuczne. Jest to na tyle liczna grupa, że wystarczy wymienić tylko te najczęściej stosowane: polietylen PE, polipropylen PP, polibutylen PB, polichlorek winylu PCV i polietylen sieciowany PE-X.

Metody połączeń Warunek konieczny, jaki przede wszystkim musi spełniać nasza instalacja, to jej przydatność do transportowanego medium. O wyborze sposobu połączenia decyduje zwykle kilka czynników. Są to przede wszystkim materiał, z którego ma być wykonana instalacja, parametry pracy i warunki eksploatacji. Można je nazwać warunkami koniecznymi, na których należy oprzeć projekt każdej instalacji. Dopiero po ich spełnieniu można mówić o prawidłowo dobranej instalacji. Chodzi tu zarówno o dobór odpowiedniego materiału i techniki połączeń pod względem odporności na przepływające medium, ale także o wytrzymałość pozwalającą na zachowanie wymaganych parametrów instalacji - np. wysoka lub niska temperatura, ciśnienie. Ważne są również wymagania higieniczne oraz dopuszczenia poparte wiarygodnymi certyfikatami i atestami. Należy pamiętać, że każdy, nawet najdrobniejszy szczegół, jak np. niewłaściwie dobrane uszczelnienie, będzie decydował o tym, jak sprawnie

i jak długo cała instalacja będzie pracować bez usterek. W dalszej kolejności może zadecydować cena, dostępność towaru na rynku, referencje, gwarancja i ewentualny serwis. Przykładowo instalacje z rur miedzianych możemy łączyć poprzez lutowanie i zaciskanie. Jeżeli ma to być np. instalacja gazowa, to sposób łączenia zawęża się do lutowania lutem twardym bądź do metody zaciskowej. Lutowanie miękkie odpada. Do lutowania twardego należy używać lutów wg PN-EN 1044 (m.in. L-CuP6,L-Ag2P), a do połączeń zaciskowych specjalnie oznaczonej kształtki z o-ringiem w kolorze żółtym.

Ciepło technologiczne Jeżeli mamy do wykonania instalacje ciepła technologicznego, np. do transportu pary w temp. około 400°C, to wybór z pewnością padnie na rury stalowe łączone poprzez spawanie, plus ewentualnie połączenia kołnierzowe z wysokiej klasy uszczelnieniem oraz łączniki żeliwne. Nie zastosujemy tu ani rur z PEX, ani lutowania, ani też zacisków z o-ringami z EPDM. Staje się zatem jasne, że do określonych prac wybieramy materiał sprawdzony i dający pewność połączenia i bezpieczeństwo. Sytuacja taka ułatwi nasz wybór.

Zastosowanie miedzi Rury miedziane możemy użyć do większości instalacji, w tym c.o., wody, sprężonego powietrza i gazu. Do połączeń możemy zastosować: lutowanie lutem miękkim lub twardym, zaciskanie lub zaprasowywanie za pomocą złączek z pierścieniem zaciskającym. W niektórych sytuacjach miedziane przewody można też spawać. Dotyczy to głównie średnic powyżej DN 108. Połączenia rur miedzianych z armaturą, urządzeniami lub rurami z innych materiałów są zazwyczaj rozwww.instalator.pl


miesięcznik informacyjno-techniczny

łączne. Stosując lutowanie twarde, należy przestrzegać zasady, aby w instalacjach wody użytkowej połączenia na lut twardy stosować tylko dla średnic powyżej DN 28. Do wykonania prostej instalacji z rur miedzianych będziemy potrzebować kilku metrów rury, łączników i narzędzi. Jak wiadomo, ceny rur miedzianych nie należą do najniższych. Ceny łączników lutowanych w porównaniu do złączek zaciskanych są niższe o około 15-20%, ale powyżej średnicy DN 54 zaczyna być zupełnie odwrotnie i wraz ze wzrostem średnicy cena złączek zaciskanych w stosunku do lutowanki staje się coraz bardziej korzystna. Do wykonania lutowania potrzebny jest lut i pasta lub topnik oraz palnik gazowy. Do wykonania połączenia zaciskowego - dość droga w zakupie zaciskarka z kompletem szczęk zaciskowych. Czas wykonania połączenia (jednego punktu) dla mniejszych średnic jest porównywalny, ale już powyżej DN 22 szybciej wykonać szczelne połączenie zaciskowe, szczególnie jeśli mamy do wykonania instalacje gazową.

Stal czarna i ocynkowana W instalacjach i sieciach stosuje się z reguły rury stalowe czarne lub ocynkowane, ze szwem lub bez szwu. Łączy się je na gwint (łączniki żeliwne lub stalowe) poprzez kołnierze oraz przez spawanie. W instalacjach c.o. można używać rur czarnych łączonych poprzez spawanie lub ocynkowanych cienkościennych łączonych metodą

www.instalator.pl

1 (197), styczeń 2015

zaciskową. W instalacjach gazowych i chłodniczych stosuje się rury stalowe czarne bez szwu, spawane. Połączenia gwintowane wykorzystuje się jedynie do kształtek i podłączania przyborów (gazomierz). Aby wykonać instalację łączoną na gwint, konieczna jest gwintownica, kształtki żeliwne lub stalowe, uszczelnienie i narzędzia. Spawanie to konieczność posiadania sprzętu spawalniczego i przede wszystkim wykwalifikowanego pracownika. W przypadku łączenia rur cienkościennych - podobnie jak przy miedzi - zaciskarki i szczęk zaciskowych. Ceny łączników wypadają na korzyść tych gwintowanych i spawanych, jednak przy łączeniu rur o średnicach powyżej DN 35 gwintowanie zabiera sporo czasu i wymaga posiadania elektronarzędzi. Po połączeniu rur czarnych należy jeszcze przewidzieć czas na zabezpieczenie ich przed korozją poprzez malowanie.

Stal nierdzewna Ze stali nierdzewnej mogą być wykonywane niemal wszystkie typy instalacji sanitarnych. O wyborze decyduje głównie cena i wysokie wymagania inwestorów, dlatego największe zastosowanie znajduje w obiektach o specyficznych wymaganiach, takich jak: wysokiej klasy hotele, banki, budynki biurowe, itd. Stal nierdzewna jest materiałem spawalnym, w związku z tym możliwe jest łączenie elementów instalacji poprzez spawanie. Najpopularniejsza jest tu metoda TIG

- spawanie elektrodą wolframową w ochronie gazów obojętnych (argon, hel). W instalacjach wodociągowych stosowane są rury nierdzewne cienkościenne w zakresie średnic od 15-108 mm. Grubość ścianki w takich rurach w zależności od średnicy wynosi od 0,6-1,0 mm dla DN 15 do 2 mm dla DN 108. W przypadku łączenia takich rur stosuje się połączenia zaciskowe. Na rynku dostępne są również rury nierdzewne elastyczne typu flex w osłonie z polietylenu PE-HD. Są to cienkościenne rury o grubości ścianki rzędu 0,1 mm przeznaczone głównie dla instalacji w systemie rozdzielaczowym. Instalacje c.o. mogą korzystać z nieco tańszej stali nierdzewnej chromowo-niklowej typu 1.4301 bez dodatku molibdenu. Jakość wody instalacyjnej jest w tym wypadku bardzo wysoka, nie ma niebezpieczeństwa chlorków, przy wodzie zmiękczonej nie występuje też ryzyko korozji podosadowej. Rury nierdzewne mogą pracować w bardzo szerokim zakresie temperatur. Przy zastosowaniu o-ringów FPM z kauczuku fluorowego jest to nawet od -20 do +200°C, nadają się więc także do instalacji pary niskoprężnej i systemów solarnych. Maksymalne ciśnienie robocze zależy od średnicy rury i waha się od 40 barów (średnice 15-22 mm) do 10 barów (średnice 76-108 mm). Łączniki zaciskowe, kołnierzowe i gwintowane ze stali nierdzewnych wykonane są podobnie jak rury ze stali chromowo-niklowych. W zależności od potrzeb złączki mogą być wyposażone w uszczelnienia o zróżnicowanych zastosowaniach. W instalacjach gazowych rury ze stali nierdzewnej powinny posiadać żółte oznakowanie. Stosowane są na ogół te same materiały co w instalacjach wodociągowych w zakresie średnic 15-108 mm. W połączeniach zaciskowych wymagane są żółte o-ringi z HNBR. Póki co polskie przepisy nie dopuszczają rur nierdzewnych ze szwem łączonych poprzez zacisk do stosowania w instalacjach gazowych w budynkach i poza nimi. Do połączeń rur nierdzewnych wykorzystuje się także rowkowy system łączenia, który zapewnia wymaganą elastyczność lub sztywność - według potrzeb konstrukcji posiada zdolność zmniejszenia skutków tąpnięć, wibracji i hałasu. Jest to dość szybki i prosty system połączeń w odróżnieniu do spawania.

41


miesięcznik informacyjno-techniczny

Łączenie stali nierdzewnej poprzez spawanie to dość skomplikowane i czasochłonne zadanie. Szczególnie jeżeli do połączenia mamy większe średnice. Oprócz doświadczonego spawacza trzeba dysponować sprzętem wysokiej klasy. Nie bez znaczenia jest również fakt iż spawanie w ochronie gazów obojętnych w warunkach budowy nie jest rzeczą prostą i zajmuje sporo czasu. W takim przypadku uzasadnione staje się wykorzystanie zalet systemów zaciskowych, mimo relatywnie wyższych cen łączników. Tu jednak czekają nas ograniczenia ciśnienia do 40 barów i temperatura do 200ºC. Czas wykonania takiego połączenia wraz z przygotowaniem (ucięciem i ogradowaniem rury) może być krótszy nawet o 70% w porównaniu do spawania.

Tworzywa sztuczne Rur z tworzyw sztucznych nie łączy się lutowaniem ani tym bardziej poprzez spawanie. W to miejsce stosuje się: klejenie, zgrzewanie, połączenia zaciskowe i wtykowe. Połączenia klejone stosowane są głównie do rur z polichlorku winylu twardego PVC-U i chlorowanego PVC-C. Klejenie PVC wykonuje się klejami jednoskładnikowymi lub dwuskładnikowymi. W pierwszym przypadku wymagany jest zmywacz do rur, który je odtłuszcza i częściowo zmiękcza przed właściwym klejeniem. Złącza klejone należą do najtańszych na rynku pod względem łączników, jak i technologii ich wykonania. Wytrzymałość na ciśnienie dla temperatury +23°C wynosi 15 barów dla rur PVC-U i 27 barów dla rur PVC-C. Wadą tego rozwiązania jest kruchość materiału i podatność na uszkodzenia mechaniczne.

Zgrzewanie Połączenia zgrzewane są stosowane dla rur z polipropylenu, rury z PP należą do materiałów termoplastycznych i dają się łatwo zgrzewać polifuzyjnie. W czasie operacji zgrzewania

1 (197), styczeń 2015

następuje powierzchniowe stopienie obu łączonych elementów, a następnie - w wyniku docisku - polifuzja cząsteczek. Powstały zgrzew tworzy jednolity strukturalnie materiał o takiej samej, a nawet często większej wytrzymałości niż początkowa wytrzymałość łączonych elementów. Zgrzewanie kielichowe wymaga zastosowania zgrzewarki ręcznej lub stacjonarnej. Z reguły rury o średnicy do DN 64 zgrzewa się ręcznie, natomiast większe średnice lub skomplikowane elementy z PP (np. rozdzielacze) zgrzewa się na urządzeniach stacjonarnych. Temperatura zgrzewania zależy od typu polipropylenu i wynosi od 250-270°C. Pozostałe parametry, jak czas nagrzewania, czas zgrzewania i czas chłodzenia, zależą od średnicy rury i temperatury otoczenia.

Nie sposób rzecz jasna w ramach krótkiego artykułu scharakteryzować wszystkie możliwe materiały i metody połączeń w instalacjach. Analizując jednak wszystkie przywołane tu przykłady można i tak dojść do wniosku, że wykonanie jakiejkolwiek instalacji to wyczyn niemal niemożliwy. Szeroka gama produktów i wielość kombinacji może z pozoru wprawić w zakłopotanie, który system wybrać, który jest najlepszy?

Podsumowanie

Celem tego artykułu nie było znalezienie jednego najlepszego systemu, który może mieć zastosowanie zawsze i wszędzie, gdyż takiego po prostu nie ma. Chciałem raczej skupić się na szerokich możliwościach, jakie daje nam obecnie rynek, po to, Zaciskanie by czerpać z niego jak najwięcej i nauczyć się poruszać w tej obszernej Za pomocą łączników zaciskowych i ofercie w sposób świadomy i odpowtykowych można łączyć rury z poli- wiedzialny. etylenu typu PE-RT i PEX, zarówno Jako fachowcy jesteśmy odpowiete z warstwą aluminium, jak i bez niej. dzialni za dobór takich materiałów i Łączniki mogą być wykonane z mosią- metod połączeń, które zapewnią pradzu lub z PPSU z pierścieniem o-rin- widłową i bezpieczną pracę instalacji gowym z EPDM i stalową tuleją. Połą- przez cały czas jej eksploatacji, bez czenie tą metodą to bardzo prosty i poważnych usterek, a jednocześnie pewny sposób uzyskania pełnej takich, z których będzie zadowolony szczelności przy jednoczesnej inwestor i które pozwolą nam wykooszczędności czasu i miejsca. Ceny rur nać pracę z wykorzystaniem naszego wielowarstwowych w zestawieniu z know-how. miedzią czy stalą są nieporównywalnie Decydując się na określone rozwiąkonkurencyjne. Warto jednak zwrócić zanie, nie należy kierować się wyłączuwagę na ceny złączek, szczególnie te nie jednym argumentem, jak np. cepowyżej średnic DN 40 mają ceny na, nie biorąc pod uwagę innych, częwyższe niż łączniki miedziane. Mak- sto bardzo ważnych czynników. W mosymalne ciśnienie dla takich połączeń jej ocenie jest to przejaw braku profeto zwykle 6 barów przy temperaturze sjonalizmu, który w szybki sposób mo70°C. W przypadku wykonania insta- że zostać zweryfikowany przez rynek lacji w oparciu o rury wielowarstwowe w dość bolesny sposób. Nasz wybór nie należy zapominać o istotnej roli powinien być zawsze poparty wiedzą kompensacji wydłużeń temperaturo- merytoryczną, a celem powinna być wych. Rozszerzalność liniowa niektó- instalacja dobrana po pierwsze pod kąrych rur z tworzyw sztucznych jest bo- tem spełnienia wymagań technolowiem 10-krotnie większa niż rur mie- gicznych, eksploatacyjnych i bezpiedzianych i stalowych. To przekłada się czeństwa, a po drugie pod względem na wyższe koszty wykonania instalacji kosztów, nakładu pracy i estetyki. oraz wymaga większej przestrzeni Ja ro sław Cza pliń ski podczas montażu.

Otrzymałeś „Magazyn Instalatora”? Prosimy wyślij e-mail o treści „Otrzymałem” na adres: info@instalator.pl (*)

!

(*) Tylko „Gwarantowana dostawa” zapewni comięsięczny dostęp do "Magazynu Instalatora". Szczegóły na www.instalator.pl

42

www.instalator.pl


miesięcznik informacyjno-techniczny

1 (197), styczeń 2015

Niejasne dyrektywy dla urządzeń grzewczych

Pytania o etykietowanie We wrześniu 2015 r. zaczną obowiązywać wymogi dyrektyw związanych z tzw. ekoetykietowaniem urządzeń. Jednak istnieją rozbieżności co do interpretacji przepisów. Poniżej przedstawię pytania, które zadają sobie obecnie producenci oraz dystrybutorzy urządzeń grzewczych. Jeśli i Państwa nurtuje ten problem prosimy o kontakt: redakcja@instalator.pl We wrześniu 2015 r. zaczną obowiązywać wymogi Dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2009/125/WE z dnia 21 października 2009 r. ustanawiającej ogólne zasady ustalania wymogów dotyczących ekoprojektu dla produktów związanych z energią (tzw. dyrektywa ErP - Energy rated Products) dla urządzeń o mocy do 400 kW oraz Dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2010/30/UE z dnia 19 maja 2010 r. w sprawie wskazania poprzez etykietowanie oraz standardowe informacje o produkcie zużycia energii oraz innych zasobów przez produkty związane z energią (tzw. ekoetykietowanie, ecolabelling) - dla urządzeń do 70 kW oraz dla zbiorników o poj. do 500 l. Rozpoczęta przez SPIUG akcja informacyjna pokazała, że istnieją rozbieżności co do interpretacji przepisów, które mają obowiązywać od 26.09.2015 r. na rynku w Polsce, ale także w innych krajach europejskich. Podstawowe pytania, które zadają sobie obecnie producenci oraz dystrybutorzy urządzeń grzewczych, to m.in.: czy i na jakich zasadach będzie można sprzedawać gazowe kotły konwencjonalne oraz jakie będą mechanizmy wdrażania ww. zasad u nas w kraju. Przygotowywany przez stowarzyszenie katalog pytań wynika z naszych wewnętrznych konsultacji, także z partnerami - naszymi odpowiednikami w innych krajach. Ponieważ nie znaleźliśmy jednoznacznych odpowiedzi na podane zagadnienia oraz spotkaliśmy się ze www.instalator.pl

sprzecznymi interpretacjami poszczególnych przepisów, SPIUG podjął się zadania wyjaśnienia tych wątpliwości przed wejściem cytowanych przepisów w życie, aby wypracować wspólną interpretację dla wszystkich uczestników rynku instalacyjno-grzewczego w Polsce celem uniknięcia nieporozumień i negatywnych zawirowań na rynku, wynikających z różnego podejścia do wdrażanego prawa europejskiego. Do współpracy w wyjaśnieniu tych spraw zaprosiliśmy Ministerstwo Gospodarki. W dalszej kolejności będziemy się zwracać do odpowiednich organów Unii Europejskiej. Wynika to z aktualnie obowiązujących procedur. Rola Rządu Polskiego skończyła się wraz z uchwaleniem odpowiednich rozporządzeń UE. Na obecnym etapie ewentualne zapytania do KE mogą być kierowane m.in. przez stowarzyszenia branżowe, które reprezentują uczestników danego rynku. Dlatego zanim Stowarzyszenie Producentów i Importerów Urządzeń Grzewczych - jako organizacja branżowa - wystąpi z odpowiednim zapytaniem w tej sprawie do Komisji Europejskiej, chcielibyśmy poznać opinie na ten temat Departamentu Energetyki Ministerstwa Gospodarki. Katalog pytań i zagadnień, które naszym zdaniem powinny być wyjaśnione przed wejściem w życie zatwierdzonych przepisów, obejmuje m.in.: l W Rozporządzeniach Komisji (UE) nr 811, 812, 813, 814/2013, w sprawie wykonania dyrektywy ErP, podana

jest każdorazowo „Procedura weryfikacji do celów nadzoru rynku”. Procedurę weryfikacji mają przeprowadzać „organy państw członkowskich”. Czy będzie w Polsce wydane odpowiednie rozporządzenie w tej sprawie? l Pytania co do tej krajowej procedury: jakie „organy” w Polsce brałyby w tym udział? Według jakich zasad, budżetu i przepisów realizowany byłby ew. program badań i na czyj wniosek odbywałyby się takie badania? Kto byłby jednostką kontrolną oraz jakie konsekwencje są przewidywane jako wynik wymienionych działań? l Wyjaśnienie interpretacji definicji „Producenta” i „Wprowadzającego towar do obrotu”. l Jak wygląda możliwość sprzedaży kotłów gazowych z otwartą komorą spalania po 25.09.2015? Jest to związane z sytuacją, że w Polsce jest bardzo dużo zainstalowanych konwencjonalnych kotłów gazowych, a ich wymiana na kocioł kondensacyjny może nie być możliwa z przyczyn technicznych. Jakie byłyby zasady instalacji kotłów w takim wypadku i jak wyglądałyby procedury kontrolne oraz konsekwencje wynikające z takiej kontroli? l Wyjaśnienie kwestii ofert z etykietami energetycznymi, szczególnie w przypadku kompletowanych tzw. zestawów, urządzeń do instalacji. l Niejasne jeż też, jakie kary grożą za niestosowanie się do dyrektywy i kto będzie organem kontrolującym? Istnieje szereg interpretacji dotyczących odpowiedzi na powyższe pytania, co nie jest korzystne z punktu widzenia uporządkowanego funkcjonowania rynku instalacyjno-grzewczego. Więcej informacji na ten temat znajdą Państwo w artykule pt. „Kocioł z etykietą” („Ma ga zyn In sta la to ra” 11/2014 - przyp. red.). Ja nusz Sta ro ścik, SPIUG

43


miesięcznik informacyjno-techniczny

1 (197), styczeń 2015

Kluczowa rola pomp ciepła w budynkach o niemal zerowym zużyciu energii

Zarządzanie komfortem Osiągnięcie założonych celów polityki klimatyczno-energetycznej UE do 2030 roku oraz wymagania Dyrektywy EPBD (2010/31/UE) w sprawie charakterystyki energetycznej budynków przyczyniają się do wzrostu zainteresowania budownictwem energooszczędnym. Dyrektywa EPBD wymaga, by już od początku roku 2019 nowe budynki zajmowane i posiadane przez władze publiczne były obiektami o niemal zerowym zużyciu energii. Od 2021 roku wymagania te mają dotyczyć wszystkich nowych budynków. Nie dziwi więc, że już dziś coraz więcej inwestorów decyduje się na budowę obiektów w tej technologii, skoro wkrótce rozwiązania takie mają stać się standardem. Jedno jest pewne nowoczesne budownictwo wkracza na nową ścieżkę, co oznacza, że już w niedalekiej przyszłości dominować będą budynki o niemal zerowym, a nawet zerowym zużyciu energii.

Bardzo wysoka charakterystyka Zgodnie z Dyrektywą EPBD „[…] budynek o niemal zerowym zużyciu energii” oznacza budynek o bardzo wysokiej charakterystyce energetycznej […]. Niemal zerowa lub bardzo niska ilość wymaganej energii powinna pochodzić w bardzo wysokim stopniu z energii ze źródeł odnawialnych, w tym energii ze źródeł odnawialnych wytwarzanej na miejscu lub w pobliżu […]. Z punktu widzenia sposobów dostarczania do takiego budynku energii ze źródeł odnawialnych do dyspozycji pozostają mikroinstalacje OZE produkujące energię elektryczną oraz te, które dostarczają ciepło. Wszystko wskazuje na to, że pompy ciepła, które większość energii pobierają z otoczenia, będą instalacjami OZE odgrywającymi kluczową rolę w budynkach o niemal zerowym zużyciu energii. Efektywność produkcji ciepła w przypadku pomp ciepła jest największa z

44

pośród wszystkich instalacji grzewczych, ponieważ ok. 3/4 energii pobieranej przez pompę ciepła to energia słoneczna (zmagazynowana w powietrzu, wodzie lub w gruncie - rys.).

PC i prąd z OZE Pompy ciepła ugruntowały swoją pozycję w sektorze budynków nowo budowanych z uwzględnieniem budownictwa energooszczędnego. Co więcej, wciąż są możliwości do dalszego ich rozwoju w zakresie projektowania i kontroli systemu grzewczego budynku, jak również jego integracji z automatyką budynkową. Dodatkowo obiekty, w których zastosowano pompy ciepła, stają się aktywnymi graczami w systemie energetycznym, ponieważ mogą korzystać z nadwyżek energii elektrycznej, magazynując ją w postaci ciepła. Ponadto, dzięki pompom ciepła możliwe jest wykorzystanie ciepła niskotemperaturowego pochodzącego ze źródeł odnawialnych. Pompy ciepła w połączeniu z innymi technologiami bazującymi na odnawial-

nych źródłach energii i magazynowaniem energii są ważną technologią umożliwiającą zarządzanie komfortem cieplnym budynków o niemal zerowym zużyciu energii. W zrealizowanych do tej pory projektach pilotażowych i demonstracyjnych takich budynków mieszkalnych w Europie wybór technologii zapewniającej ciepło zwykle pada na pompę ciepła, gdyż jest to jedyne urządzenie, które jednocześnie może odpowiadać za grzanie i chłodzenie obiektu oraz produkcję ciepłej wody użytkowej. Pompa ciepła lokalnie nie emituje zanieczyszczeń powietrza. Ma to istotne znaczenie zwłaszcza w kontekście problemu wysokiego stężenia zanieczyszczeń pochodzących z konwencjonalnych palenisk (tzw. niska emisja zanieczyszczeń), z którym boryka się większość polskich miast. Co więcej, biorąc pod uwagę koncepcję budynku o niemal zerowym zużyciu energii, w którym do produkcji energii elektrycznej wykorzystane są technologie odnawialnych źródeł energii, instalacja grzewcza z pompą ciepła nie generuje zanieczyszczeń powietrza związanych z produkcją energii elektrycznej. Sektor budownictwa jest jednym z największych konsumentów energii, jest również jednym z czołowych emitentów dwutlenku węgla (emisja stanowi tu 40% całkowitej emisji CO2 w Europie).

Rys. Przykładowy bilans energetyczny pompy ciepła [źródło: BWP]. www.instalator.pl


miesięcznik informacyjno-techniczny

Pompy ciepła to efektywny ekonomicznie sposób redukcji emisji CO2. Kilka projektów badawczych pokazało, że budynki o niemal zerowym zużyciu energii mogą być neutralne, jeśli chodzi o emisję CO2. Pompa ciepła, jako elastyczny konsument energii, umożliwia integrację magazynowania energii z innymi technologiami OZE. Dodatkowo pompy ciepła mogą być pomocne w zarządzaniu energią elektryczną w systemach smart grid. Pompy ciepła w budynkach o niemal zerowym zużyciu energii mogą ponadto stać się kluczową technologią w procesie tworzenia trwałych i neutralnych pod względem emisji CO2 obszarów samodzielnych energetycznie czy spółdzielni energetycznych.

Definicje Ze względu na innowacyjność technologii obiektów o niemal zerowym i zerowym zużyciu energii nie istnieje jeszcze ich precyzyjna i jednoznaczna definicja. Dyrektywa EPBD mówi, że plany krajowe państw członkowskich powinny zawierać m.in. „[…] szczegółowo stosowaną w praktyce przez dane państwo członkowskie definicję budynków o niemal zerowym zużyciu energii odzwierciedlającą ich krajowe, regionalne lub lokalne warunki i obejmującą liczbowy wskaźnik zużycia energii pierwotnej wyrażony w kWh/m2 na rok [...]”. Aktualne Warunki Techniczne określają maksymalne zużycie energii pierwotnej na kolejnych etapach dążenia budynku do standardu energooszczędnego. Od 1 stycznia 2017 r. budynek jednorodzinny nie będzie mógł zużywać więcej niż 95 kWh/(m2 * rok), a od 1 stycznia 2021 r. nie więcej niż 70 kWh/(m2 * rok). Wydane przez PORT PC opracowanie „Zastosowanie pomp ciepła w świetle nowych warunków technicznych w 2014, 2017 i 2021 r. oraz programu NF40” dr inż. Piotra Jadwiszczaka z Politechniki Wrocławskiej jasno wskazuje na konieczność szerokiego zastosowania techniki systemowej w nowych budynkach. Już od 2017 roku stosowanie tradycyjnych technologii grzewczych w nowych budynkach będzie możliwe tylko, jeśli będą dodatkowo wspomagane urządzeniami korzystającymi z odnawialnych źródeł energii. Tradycyjne technologie grzewcze w nowych budynkach będą ponadto musiały posiadać wentylację mechaniczną z odzyskiem ciepła. www.instalator.pl

1 (197), styczeń 2015

Międzynarodowa Agencja Energetyczna (IEA) w ramach tzw. Aneksu 40 Programu Heat Pump Programme (HPP) prowadzi działania mające na celu ujednolicenie definicji obiektu o niemal zerowym zużyciu energii, co w wielu krajach ułatwi wdrażanie tej technologii. Przedmiotem badań objętych programem IEA HPP jest również integracja technologii pomp ciepła z innymi technologiami bazującymi na odnawialnych źródłach energii oraz systemem jej magazynowania. Kraje objęte Aneksem 40 zajmują się również ulepszeniem technologii, monitorowaniem istniejących instalacji, jak też zagadnieniami związanymi z podłączeniem budynków do sieci energetycznej. Spodziewane wyniki prowadzonych badań to zalecenia techniczne i narzędzia do projektowania i wykonania zoptymalizowanych budynków o niemal zerowym zużyciu energii, technologie prototypowe, wyniki

monitoringu obiektów istniejących oraz raport końcowy, wytyczne techniczne wraz z systemem najlepszych praktyk, modeli i metod. Polska jak dotąd nie uczestniczy w pracach programu IEA HPP. Być może sytuacja ta zmieni się już w niedalekiej przyszłości. Podczas spotkania ExCo IEA HPP, które odbyło się w dniach 3-5.11.2014 r., przedstawiciel stowarzyszenia PORT PC wygłosił prezentację przedstawiającą aktualną sytuację na polskim rynku pomp ciepła i przedstawił perspektywę rozwoju rynku tych urządzeń w Polsce. Ministerstwo Gospodarki wstępnie wyraziło zainteresowanie przystąpieniem do programu badawczego IAE HPP, również przedstawiciele programu wyrazili chęć i zainteresowanie przyjęciem Polski do grona państw pracujących nad rozwojem technologii pomp ciepła na świecie. Pa weł Lach man, PORT PC

45


miesięcznik informacyjno-techniczny

1 (197), styczeń 2015

Rola serwisowania w poprawnym funkcjonowaniu POŚ (2)

Cug w oczyszczalni W tej serii artykułów omówię rolę serwisowania oczyszczalni pełnobiologicznych w aspekcie ich wieloletniej bezawaryjnej pracy i eksploatacji. Serwisowanie lub może systematyczne przeglądanie albo stały nadzór na urządzeniami przydomowych oczyszczalni ścieków jest kluczem do ich poprawnego funkcjonowania przez wiele lat eksploatacji. Stwierdzenie, iż oczyszczalnie przydomowe nie wymagają jakiejkolwiek obsługi, jest mitem i nie należy w to wierzyć. Z drugiej zaś strony urządzenia tego typu nie należą do specjalnie skompilowanych, a więc ich przeglądy może wykonywać nawet niewielka firma serwisowa.

Najczęstsze problemy projektowe

najczęściej na dachu, rzadziej na ścianie budynku (schemat). Jeśli występuje różnica wysokości pomiędzy lokalizacją wentylacji niskiej i wysokiej, powstaje naturalny „cug” umożliwiający przede wszystkim odprowadzanie gazów powyżej kalenicę dachu, a więc przykre zapachy powstające w POŚ są usuwane poza obiekt. Kolejny aspekt to spora ilość powietrza dystrybuowana przez sprężarkę do wnętrza oczyszczalni w celu drobnopęcherzykowego napowietrzania osadu czynnego. Ta ilość, zależna od wielkości oczyszczalni, ale minimalnie na poziomie ok. 45 l/min, musi znaleźć swoje ujście i najlepiej, gdy dzieje się to poprzez kominek wywiewny na dachu. Niedrożna lub nieefektywnie pracująca wentylacja ma często wpływ na powstawanie w układzie rozsączającym warunków beztlenowych, które sprzyjają tworzeniu się sapropelu (muł jeziorny rozwijający się w warunkach beztlenowych). Jego czarny kolor pochodzi od zawartych w nim siarczanów. Przepuszczalność „czarnego gruntu” i gruntu rodzimego pobranego z powyższych lokalizacji potwierdza, iż grunt zanieczyszczony

czarnym osadem jest prawie zupełnie nieprzepuszczalny (przepuszczalność porównywalna z ciężkim gruntem gliniastym), natomiast grunt rodzimy jest dobrze przepuszczalny. Biorąc pod uwagę powyższe, można stwierdzić, iż tego typu problemy powstają w warunkach niedostatecznie sprawnego przepływu powietrza przez układ rozsączający. Ogromny wpływ na powyższą sytuację ma osadzanie się w układzie osadu, który może tam dopływać pod wpływem niedostatecznego oczyszczenia ścieków.

Niedowymiarowanie układu rozsączającego

Podczas projektowania oczyszczalni pojawia się zawsze pytanie, ilu stałych mieszkańców korzystać bęZaprojektowanie właściwie i bezdzie z oczyszczalni. Gdy oczyszczalproblemowo działającej przez lata nia zaprojektowana jest np. dla 6 oczyszczalni stanowi złożone zadanie RLM (czyli 6 stałych mieszkańców), inżynierskie. Wydawać by się mogło, iż nie będzie pracowała optymalnie - z wystarczy tylko spełnić wymagania co punktu widzenia jakości oczyszczado lokalizacji urządzeń w stosunku do nych ścieków - gdy np. w budynku istniejących obiektów i posesji sąsiedmieszka 6 osób dorosłych oraz dwonich, a urządzenie będzie pracować je małych dzieci. Szczególnie w bezawaryjnie, ale tak jednak nie jest. przypadku małych dzieci trzeba W tym artykule omówię kolejne prowziąć pod uwagę niekiedy dużo blemy dotyczące projektowania POŚ. większe dobowe zużycie wody niż normatywne 150 l/osobę/ dobę. Niewydajna wentylacja Projektując oczyszczalnię, należy pamiętać także o prawidłowym Temat zaprojektowania efekzwymiarowaniu układu rozsątywnej i skutecznej wentylacji czającego. Obecnie na rynku pełnobiologicznej POŚ jest czędostępne są różne systemy słusto traktowany po łebkach lub żące do odprowadzenia ściewręcz pomija się go. Praktyka ków oczyszczonych do gruntu, pokazuje, iż konsekwencje taa wśród nich najpopularniejsze kiego potraktowania zagadnieto: skrzynki, rury i tunele roznia są dla układu bardzo negasączające, studnie chłonne itp. tywne. Po pierwsze powietrze Przy wymiarowaniu systemów musi przepływać od wentylacji rozsączania należy wziąć pod niskiej, czyli wywietrznika na uwagę dwie kwestie: wodozakończeniu układu rozsączająprzepuszczalność gruntu oraz cego, poprzez układ rozsączająilość stałych mieszkańców. cy i oczyszczalnię aż do wentyNiektóre wytyczne zachodnie lacji wysokiej zlokalizowanej Schemat przepływu powietrza przez system POŚ. (gdyż polskich jak na razie

46

www.instalator.pl


miesięcznik informacyjno-techniczny

brak) mówią o 1 m2 powierzchni styku urządzenia do rozsączania z gruntem dobrze przepuszczalnym, a w przypadku gruntu średnio i słabo przepuszczalnego nawet o 2 m2 powierzchni styku. Dobór odpowiedniej ilości urządzeń rozsączających musi więc uwzględniać wyniki bardzo skrupulatnie wykonanych badaniach geologicznych w miejscu lokalizacji układu. Jeśli układ rozsączający będzie niedowymiarowany, moşe okresowo dochodzić do podniesienia się poziomu ścieków w oczyszczalni, a co za tym idzie - do przepłynięcia ścieków nieoczyszczonych do komory biologicznej. W najbardziej niekorzystnych okresach, gdy zrzut ścieków z oczyszczalni na rozsączanie jest znacznie zwiększony, moşe dochodzić do cofki w instalację kanalizacyjną wewnętrzną. Jeśli taka sytuacja będzie miała miejsce często, z oczyszczalni będą odpływały do układu rozsączającego ścieki nieoczyszczone zawierające materię organiczną. Ta materia z czasem będzie kol-

1 (197), styczeń 2015

matowała (zaklejała) system rozsączający aş do jego całkowitego zablokowania. I wtedy pozostanie juş tylko wymiana układu wraz z gruntem go otaczającym lub budowa nowego.

Geologia gruntu Kolejnym problemem moşe okazać się brak badań geologicznych miejsca posadowienia układu rozsączającego lub ich wyniki nieodzwierciedlające rzeczywistości. W praktyce zdarza się, iş badania geologiczne gruntu nie odzwierciedlają faktycznych właściwości rozsączających gruntu. Dzieje się wtedy tak, gdy odwierty wykonane zostały nie w miejscu posadowienia układu, ale w pewnej odległości od niego. W takich sytuacjach do zwymiarowania układu rozsączającego przyjmuje się grunt określony w badaniu, a wtedy moşe okazać się, iş grunt w miejscu układu ma juş znacznie gorsze własności rozsączające (to np. piasek gliniasty lub wręcz nieprzepuszczalna glina). Bada-

nia wykonane w porze letniej równieş nie są miarodajne, gdyş poziom wody gruntowej jest najwyşszy wczesną wiosną, tuş po zakończeniu roztopów. Zbyt mała odległość zwierciadła wody gruntowej od dna układu rozsączającego moşe powodować znaczne spowolnienie odpływu ścieków do gruntu. Wg wytycznych niemieckich odległość minimalna to 60 cm. Aby mieć całkowitą pewność co do przepuszczalności i poziomu wody gruntowej, naleşy wykonać co najmniej dwa odwierty (na początku i na końcu planowanego układu rozsączającego) oraz wykonać je na początku wiosny. W kolejnych artykułach z tej serii dokończę omawianie błędów projektowych, a następnie przejdę do problemów i błędów eksploatacyjnych. Nie omieszkam teş opisać doświadczenia niemieckiego z obsługi i serwisowania małych oczyszczalni ścieków, a takşe zwrócę uwagę na rolę i zakres serwisu gwarancyjnego i pogwarancyjnego. Ma riusz Pia sny

Armatura Premium + Systemy ,QQRZDFMD -DNRÄ‚ĂŠ

Oventrop? 2V]F]ĂšGQRÄ‚ĂŠ HQHUJLL L QRZRF]HVQH Z]RUQLFWZR 2V]F]ĂšG]DQLH HQHUJLL PRÄ?QD ]DF]ĂˆĂŠ RG ]DVWRVRZDQLD UHJXODWRUĂśZ VWHUXMĂˆF\FK Z\GDMQRÄ‚FLĂˆ GRPRZHM LQVWDODFML JU]HZF]HM )LUPD 2YHQWURS RIHUXMH WHUPRVWDW\ GR SU]H]EURMHQLD JU]HMQLNĂśZ ]DZRURZ\FK OXE ]DZRUĂśZ SU]\ JU]HMQLNDFK NRQZHQFMRQDOQ\FK 7HUPRVWDW\ 2YHQWURS GR ]DZRUĂśZ L ZNĂŻDGHN ]DZRURZ\FK ] SU]\ĂŻĂˆF]HP JZLQWRZDQ\P Äź 8QL /+ 8QL ;+ 8QL &+ 8QL 6+ ] QDNUĂšWNĂˆ 0 [ GR ]DZRUĂśZ L ZNĂŻDGHN ]DZRURZ\FK 2YHQWURS +HLPHLHU +RQH\ZHOO Äź YLQGR 57' ] QDNUĂšWNĂˆ 0 [ GR ]DZRUĂśZ W\SRV]HUHJX 57' Ä&#x;UP\ 'DQIRVV Äź 8QL /$ 0 [ GR ]DZRUĂśZ +HU] Äź 8QL /, 0 [ GR ]DZRUĂśZ ,VWD Äź 8QL /2 0 [ GR ]DZRUĂśZ 2UHJ 2GGDO Äź 8QL /5 0 [ GR ]DZRUĂśZ 5RVVZHLQHU 7HUPRVWDW\ 2YHQWURS GR ]DZRUĂśZ L ZNĂŻDGHN ]DZRURZ\FK ]H ]ĂŻĂˆF]HP ]DFLVNRZ\P Äź 8QL /' 8QL &' 8QL ;' GR ]DZRUĂśZ W\SRV]HUHJX ġ5$Äľ L ZNĂŻDGHN ]DZRURZ\FK Ä&#x;UP\ 'DQIRVV

=DOHW\ Äž ĂŻĂˆF]HQLH EH] DGDSWHUD Äž F]XMQLN FLHF]RZ\ Äž WUHQGRZH Z]RUQLFWZR Äž Z\VRND MDNRÄ‚ĂŠ UHJXODFML Äž NRQVHUZDFMD QLH MHVW Z\PDJDQD Äž NUĂśWNLH Z\PLDU\ ]HZQĂšWU]QH Äž ĂŻDWZ\ PRQWDÄ? 3R]RVWDĂŻH LQIRUPDFMH GR X]\VNDQLD Z 2YHQWURS 6S ] R R %URQLV]H XO ÂĽZLHUNRZD % 2Ä?DUĂśZ 0D]RZLHFNL 7HO H PDLO LQIR#RYHQWURS SO ZZZ RYHQWURS SO


miesięcznik informacyjno-techniczny

1 (197), styczeń 2015

W sieci bez błędów (7)

Alternatywne podczyszczanie Podstawowym zadaniem przedstawionego w artykule systemu jest usuwanie zanieczyszczeń zawartych w wodach opadowych i roztopowych z dróg, tak by ilości te nie przekraczały norm. Jest wiele czynników decydujących i mających bezpośredni wpływ na utrzymanie w dobrej kondycji wód powierzchniowych i podziemnych. Logiczne jest, iż dostające się do zasobów naturalnych zanieczyszczenia mają niekorzystny wpływ na środowisko, w którym żyjemy. Dlatego też wiele firm związanych ściśle z ochroną środowiska wkłada wiele starań, aby np. płynąca woda deszczowa, zanim dostanie się do odbiornika, została podczyszczona np. z substancji ropopochodnych. Urządzenia tego typu są z mocy prawa stosowane już od wielu lat, jednak jak pokazuje doświadczenie - jest wiele dróg, placów, parkingów i ciągów komunikacyjnych nieposiadających systemów podczyszczających wody opadowe. Niestety w większości przypadków taka niepodczyszczona woda wpada bezpośrednio do odbiornika, jakim jest np. ciek wodny. Dotychczasowy stopień zatrzymywania zanieczyszczeń w studzienkach wyposażonych w osadnik lub w studzienkach bez osadnika nie jest w stanie sprostać takim wymaganiom. Obecnie poszukuje się bardziej ekonomicznych rozwiązań, w wyniku których ze ścieków ulicznych usuwane są również substancje drobne, rozpuszczone, w tym także metale ciężkie. Alternatywą dla takiego

48

stanu rzeczy jest przygotowanie do produkcji seryjnej produktu przeznaczonego do zastosowania w istniejących wpustach ulicznych. System składa się z wkładu z filtru zgrubnego oraz wkładki filtracyjnej napełnionej specjalnym substratem. Dzięki takim kompaktowym elementom można je w łatwy sposób zamontować w istniejące lub nowo budowane wpusty uliczne zgodnie z normą DIN 4052. Wkład zbudowany jest ze stali szlachetnej i jest dostępny w dwóch wersjach, większy dla wpustów o wymiarach 500 x 500 i mniejszy dla wpustów z pokrywą żeliwną o wymiarach 300 x 500 mm. Wysokość zabudowy obu wersji jest taka sama i wynosi 700 mm.

Zasada działania Wody opadowe - np. z obszarów ulicznych i przemysłowych - spływają do wpustu ulicznego wyposażonego w element w postaci filtra

zgrubnego umieszczonego w górnej części urządzenia (charakterystyczne boczne dziurkowanie). On jako pierwszy filtruje wodę i służy do zatrzymywania substancji zgrubnych, tj. liści, patyków oraz piasku, które to zanieczyszczenia zbierają się na jego dnie. Woda dociera przez boczne otwory do znajdującej się poniżej wkładki filtracyjnej wypełnionej substratem. W tym miejscu adsorbowane są przede wszystkim niesione przez ścieki powierzchniowe metale ciężkie oraz substancje organiczne. Oczyszczona woda dostaje się następnie przez istniejący odpływ do odpływu kanalizacji wody deszczowej.

Zalety Do oczyszczania ścieków deszczowych nie potrzeba dodatkowej energii, ponieważ wykorzystuje się siłę grawitacji. Spadek między górną krawędzią rury doprowadzającej zanieczyszczoną wodę zapewnia prawidłowe funkcjonowanie całego układu. Podczas tego procesu oczyszcza się około 80% dopływających wód deszczowych. Oprócz filtru zgrubnego (wiaderka) stanowiącego dotychczasowy element studzienek z osadnikiem lub bez osadnika, służącego do zatrzymywania substancji zgrubnych, system podczyszczający wyposażony jest w dodatkowy filtr substancji drobnych, zatrzymujący także nagromadzone szkodliwe substancje. Na szczególną uwagę zawww.instalator.pl


miesięcznik informacyjno-techniczny

1 (197), styczeń 2015

sługuje wysoki stopień zatrzymywania metali ciężkich, wielopierścieniowych węglowodorów aromatycznych (WWA) oraz substancji zawieszonych. Substrat należy wymieniać w zależności od jego zużycia.

Podsumowanie Podstawowym zadaniem przedstawionego systemu jest usuwanie zanieczyszczeń zawartych w wodach opadowych i roztopowych z dróg, tak by ilości te nie przekraczały norm określonych w rozporządzeniu Ministra Środowiska z dnia 24 lipca 2006 r. w sprawie warunków, jakie należy spełnić przy wprowadzaniu ścieków do wód lub do ziemi, oraz w sprawie substancji szczególnie szkodliwych dla środowiska wodnego. Stężenie zanieczyszczeń zawartych w oczyszczonych wodach opadowych i roztopowych na odpływie do wód lub do ziemi nie powinno przekraczać wartości w odniesieniu do zawiesiny ogólnej 100 mg/l i substancji ropopochodnych nie więcej niż 15 mg/l (§19 ust. 1 pkt 2 ww. rozporządzenia). Zatem zadaniem tego systemu jest spełnienie jednego z podstawowych wymagań, jakim jest ochrona środowiska. Alternatywnie zastosowanie systemu oczyszczającego wody opadowe już we wpustach ulicznych, zamiast tradycyjnych rozwiązań znanych z dotychczasowej praktyki inżynierskiej, również przyczynia się do osiągnięcia ww. celu, jednak w trochę inny, łatwiejszy sposób. Projektując taki system kanalizacji deszczowej, konieczne jest zastosowanie trwałych rozwiązań umożliwiających spełnienie podstawowych wymagań dotyczących zawartości zanieczyszczeń w wodzie deszczowej lub roztopowej odprowadzanej z powierzchni utwardzonych. Jednakże pomimo spełnienia warunków określonych w przytoczonym rozporządzeniu dodatkowo zyskujemy rozwiązanie o cechach wymienionych poniżej: www.instalator.pl

l zastosowanie filtra służy do celowe-

go decentralnego oczyszczania poprzez dodatkowe wyposażenie już istniejących studzienek ulicznych (odpływów ulicznych); l ok. 80% rocznej ilości dopływającej wody deszczowej przechodzi przez wkładkę filtracyjną; l oczyszczenie możliwe dzięki połączeniu filtracji i adsorpcji; l wy so ka wy daj ność oczysz cza nia dzięki wykorzystaniu specjalnego

substratu filtracyjnego we wkładce filtracyjnej. Zastosowane rozwiązanie powoduje, że urządzenie to jest tańsze w utrzymaniu, ponieważ wymaga rzadszych czynności konserwacyjnych; l wysoki stopień zatrzymywania metali ciężkich, WWA oraz substancji zawieszonych; l bezpieczne odwadnianie możliwe dzięki przelewom awaryjnym wkładu filtracyjnego, przepustowość urządzenia jest bardzo wysoka dająca zadowalające wyniki sprawnego podczyszczania przepływających ścieków deszczowych. Można przyjąć, iż dobrze dobrany układ może sprawnie oczyszczać wody opadowe już we wstępnej fazie, tj. na początku drogi przepływu do odbiornika; l prosty montaż bez konieczności przeprowadzania obszernych i kosztownych prac budowlanych; l prawie dwukrotnie większa pojemność kosza filtracyjnego znacznie zmniejsza konieczność wymiany wkładu filtracyjnego. Ponadto w zakresie tym urządzenie jest tak samo funkcjonalne i spełnia wymagania projektowe w przyrównaniu do tradycyjnych urządzeń tego typu; l do dat ko wym atu tem jest kom plet dokumentów potwierdzających skuteczność pracy urządzenia oraz dopuszczających je do stosowania. Przedstawione w artykule rozwiązanie techniczne jest stosowane w Europie Zachodniej, jak również w Polsce. Woda po filtracji może być bezpośrednio odprowadzona do ziemi i np. rozsączona za pomocą skrzynek. Zostanie więc osiągnięty pożądany efekt ekologiczny wynikający z przepisów prawa, dotyczący jakości wód odprowadzanych do gruntu, jak również ekonomiczny, ponieważ po skalkulowaniu całości uzyskuje się wymierne korzyści pod względem czasu i szybkości zabudowy dla wykonawcy oraz zarządcy sieci. Grze gorz Pli nie wicz

49


miesięcznik informacyjno-techniczny

1 (197), styczeń 2015

Wiekowe potrzeby w nowoczesnej łazience

Solidny stelaż Każdy z nas ma w swoim otoczeniu jakąś starszą osobę. O starzejącym się społeczeństwie często czytamy w artykułach prasowych, oglądamy w reportażach telewizyjnych, czy słyszymy w audycjach radiowych. W mediach to ostatnio popularny temat. Mam nadzieję, że mój artykuł będzie pomocny wszystkim tym, którzy dostrzegają - tak jak ja - problemy osób starszych i będą chcieli im pomóc, aby żyło im się wygodniej i lżej. Ludzie starsi często są minimalistyczni w swoich wymaganiach i niezwykle skromni - często na remont lub przebudowę łazienki nie pozwalają im siły lub zbyt skromne fundusze. Rodzina - wspólnymi siłami - może im sprawić naprawdę piękny prezent, który podwyższy komfort i jakość ich życia.

Od czego zacząć… Na pewno prościej jest stworzyć łazienkę przyjazną dla osób starszych już na etapie powstawania budynku, kiedy można przygotować odpowiedni projekt instalacji wodno-kanalizacyjnej, zastanowić się np. nad wzmocnieniem ściany pod siedzisko prysznicowe itp. Deweloperzy, którzy stawiają nowe budynki, muszą uwzględniać zmiany w przepisach, a te idą w kierunku budownictwa przyjaznego dla osób niepełnosprawnych i osób w podeszłym wieku. Poza tym często na etapie powstawania mieszkania czy domu można wprowadzić wiele zmian w aranżacji budowlanej, elektrycznej i sanitarnej pod kątem osób wymagających szczególnych udogodnień ze względu na niepełnosprawność lub wiek. Jeżeli nie ma takiej możliwości, trzeba przeprowadzić remont, który często wymaga większego poświęcenia czasu i kosztów. Właściwe zaprojektowanie i wyposażenie pomieszczenia sanitarnego dla osoby starszej jest prawdziwym wyzwaniem dla osób zajmujących się bu-

50

downictwem na co dzień. Niestety przepisy budowlane często nie nadążają za zmieniającą się rzeczywistością i powstają czasami absurdy, które co prawda zgodne są z literą prawa, ale zupełnie niezgodne z logiką. Podstawową sprawą w zaprojektowaniu łazienki dla osoby starszej jest wiedza o tym, jakie są potrzeby i oczekiwania takiej osoby. Często osoby starsze mają problemy z poruszaniem się, więc dobrze byłoby, aby w lokalu użytkowanym przez taką osobę nie było żadnych progów ani różnic w poziomie posadzki. Ważne jest, aby podłoga w łazience była wysoce antypoślizgowa. Najwięcej niebezpiecznych sytuacji stwarza zbyt śliska podłoga w łazience. Dlatego też terakota na podłodze w pomieszczeniu używanym przez osoby starsze powinna być w swej strukturze bardziej ziarnista niż podłoga, po której chodzą młodzi ludzie, którzy nie mają problemów z utrzymaniem równowagi. Upadek osoby w podeszłym wieku często kończy się tragicznie, czego efektem są długo leczone złamania i wielomiesięczny proces rekonwalescencji.

wyższających, zakładanych na standardowo zawieszoną miskę ustępową. Osobiście nie polecam jednak tego rozwiązania do długofalowego korzystania z uwagi na fakt, że nakładki te są często mało stabilne i wysuwają się z przyboru. Osoby starsze często mają problemy ze stawami - zwłaszcza w przypadku chorych stawów biodrowych siadanie na standardowo zawieszoną miskę ustępową wymaga dużego wysiłku (w przypadku próby usadowienia się na niej oraz procesu wstawania z niej). W takim przypadku osoby starsze często podpierają się o to, co mają w zasięgu ręki, np. o znajdującą się w pobliżu umywalkę, rurę lub grzejnik c.o., uchwyt do ręczników czy stojącą pralkę itp. Wielokrotne wykorzystywanie takich podpór może skończyć się tragicznie (wyrwana ze ściany umywalka, zerwany uchwyt do ręczników czy uszkodzony zawias lub zaczep pokrywy pralki). Aby zapobiec takim przypadkom, należy zamocować specjalnie do tego przystosowane poręcze, które będą pomocne przy czynności siadania i wstawania z miski ustępowej. Wybór

Miska ustępowa i przestrzeń... Standardowa wysokość, na której zawieszona jest miska ustępowa, to 40-45 cm. W przypadku osób starszych miska powinna być podwyższona, tzn. powinna znajdować się na wysokości 45-50 cm (wysokość mierzona od posadzki do górnej części miski). Często stosowanym rozwiązaniem prowizorycznym jest stosowanie specjalnych nasadek podwww.instalator.pl


miesięcznik informacyjno-techniczny

jest duży - producenci oferują poręcze mocowane do ściany lub podłogi. Te ostatnie często są jedynym wyjściem w przypadku łazienki, która jest jedynie dostosowywana do potrzeb osoby starszej. Jeżeli zaś mamy łazienkę w fazie jej powstawania, to myślę, że najlepszym rozwiązaniem jest zastosowanie od razu specjalnych stelaży podtynkowych do zawieszenia miski wc, w której istnieje możliwość regulowania wysokości (np. stelaż Eco Plus firmy Viega). Wysokość miski można płynnie regulować za pomocą przycisku w zakresie od 40 do 48 cm - regulacja odbywa się w tym przypadku bez potrzeby zasilania energią elektryczną. Oprócz zastosowania rozwiązania, w którym istnieje możliwość regulowania wysokości, na której będzie wisiała miska (w niektórych przypadkach pozwalających na zwiększenie wysokości do 50 cm, licząc od poziomu podłogi), można zastosować stelaż podtynkowy, który zawiera dodatkowo specjalne trawersy montażowe pod uchwyty. Jeżeli chodzi o

1 (197), styczeń 2015

uchwyty, to można wybrać takie, które po zamontowaniu są utrzymywane w jednej, stałej pozycji (nieruchome, bez możliwości podniesienia) lub takie, które można podnieść do góry (uchylne). Niektórzy producenci oferują poręcze wraz z uchwytem na papier toaletowy (np. Lehnen), co jest bardzo dobrym rozwiązaniem dla osoby starszej, gdyż nie musi ona wykonywać często niewygodnych manewrów, aby sięgnąć po

papier toaletowy znajdujący się z reguły w większej odległości od miski ustępowej. Aby zminimalizować ruchy, które trzeba wykonać - można pomyśleć o zastosowaniu spłuczki uruchamianej automatycznie. W przypadku spłuczek podtynkowych zamiast tradycyjnego przycisku mechanicznego można zainstalować przycisk z czujnikiem podczerwieni, co umożliwi bezdotykowe uruchomienie spłukiwania.


miesięcznik informacyjno-techniczny

Umywalka i przestrzeń... Umywalka dla osób starszych powinna być w miarę możliwości większych rozmiarów niż w standardzie, najlepiej jeśli będzie posiadała dodatkowo specjalne wyprofilowane podparcia dla rąk. Osoby starsze lubią, kiedy poranna toaleta przebiega sprawnie i bez wykonywania zbędnych czynności. Montaż baterii bezdotykowych będzie nie tylko ekonomicznym, ale przede wszystkim wygodnym rozwiązaniem zwłaszcza dla osób, które z uwagi na chore stawy w dłoniach mają problem z manewrami dźwignią bądź odkręcaniem i zakręcaniem kurków. Najtańsze modele baterii bezdotykowych dostępne na polskim rynku można kupić już za około 200 złotych. Z uwagi jednak na fakt, iż jest to element łazienki najbardziej eksploatowany, polecam kupno baterii renomowanych firm, które są niestety droższe, ale za to jakościowo lepsze. Nad umywalką warto zawiesić lustro ze specjalnym mechanizmem wysuwnym, który umożliwi przybliżenie lustra jak najbliżej twarzy - bez zbędnego nachylania się (jest to doskonałe rozwiązanie dla osób słabo widzących). Doskonałym rozwiązaniem dla osób w podeszłym wieku jest zamontowanie pomiędzy umywalką a miską ustępową bidetty. Jest to bateria z długim wężem i odpowiednio wyprofilowaną słuchawką, która pozwala na podmycie się nad miską ustępową, a także umycie włosów nad umywalką (zwłaszcza starsze kobiety z dłuższymi włosami nie dają sobie rady z myciem włosów i potrzebują często pomocy osoby trzeciej przy tej czynności). Montaż tego urządzenia spowoduje, że opisane czynności będzie można wykonać łatwo, szybko i wygodnie, bez konieczności wchodzenia do kabiny prysznicowej.

Miejsce kąpielowe Nie muszę chyba nikogo specjalnie przekonywać, że najlepszym rozwiązaniem dla osoby starszej jest zastosowanie kabiny prysznicowej zamiast wanny. Natrysk jest bardziej komfortowy i bezpieczny wtedy, kiedy brodzik będzie wbudowany na równi z poziomem posadzki

52

1 (197), styczeń 2015

(można zastosować także odwodnienie liniowe). Ważne, aby powierzchnia brodzika w kabinie wykończona była warstwą antypoślizgową, która zapobiega poślizgnięciu się osoby korzystającej z natrysku. Niezbędnymi elementami kabiny prysznicowej, z której korzysta starsza osoba są siedziska (z oparciem lub bez oparcia, uchylne, zawieszane na poręczy lub montowane do ściany) i poręcze (proste i kątowe), których wybór jest bardzo duży. Projektując łazienkę i wiedząc, że konkretna ściana będzie przeznaczona do montażu siedziska - warto ją odpowiednio do tego przygotować, chociażby poprzez dodatkowe jej wzmocnienie prętami zbrojeniowymi. Wówczas mamy pewność, że taka ściana wytrzyma ciężar osoby korzystającej z siedziska (osoby starsze często zmagają się z otyłością). Jeżeli nie mamy możliwości zamontowania siedziska do ściany, a mamy do czynienia z osobą otyłą, to nie pozostaje nic innego jak zastosowanie specjalnego taboretu prysznicowego. Baterię prysznicową należy zamontować na ścianie bocznej naprzeciwko siedzenia, pamiętać należy o tym, żeby słuchawka prysznica miała wąż o minimalnej długości 150 cm i mogła być utrzymywana na różnych wysokościach drążka prysznicowego (regulacja wysokości). Należy zapewnić możliwość zarówno stabilnego powieszenia słuchawki na ścianie, jak również swobodne trzymanie jej w dłoni.

Ważne dodatki Na koniec warto pomyśleć o takich kwestiach jak: l odpowiednie oświetlenie (działające np. na fotokomórkę) - osoby w podeszłym wieku często mają problem z orientacją w ciemnych pomieszczeniach, więc producenci wyposażenia łazienek powinni pomyśleć o wprowadzeniu dla tej grupy użytkowników specjalnej serii pokrytej np. powłoką fluorescencyjną, która oddawałaby światło w ciemności; l zastosowanie mat antypoślizgowych, które będą lepszym rozwiązaniem niż dywaniki - ważne jest to, żeby brzegi wykończone były w sposób niestwarzający zagrożenia podwijaniem oraz potykaniem się o nie,

l zastosowanie kontrastów kolorystycznych (osoby słabo widzące), l uchwyt lub wieszak na laskę, aby osoba starsza nie musiała jej podnosić z podłogi w przypadku zawadzenia, l unikanie zbędnych sprzętów w łazience (biorąc pod uwagę przede wszystkim to, że polskie łazienki są standardowo pomieszczeniami niezbyt imponujących rozmiarów). Z uwagi na coraz bardziej starzejące się społeczeństwo polskie powinniśmy być coraz bardziej wrażliwi i chętni do wprowadzania innowacyjnych i inteligentnych rozwiązań w zakresie dostępności łazienki dla osób w podeszłym wieku. Łazienkę przyjazną dla takich osób najłatwiej jest dostosować w nowo powstających budynkach, kiedy większość rozwiązań uwzględnianych jest na etapie projektowania. Adaptacja łazienki w budynku już istniejącym nie jest niemożliwa, aczkolwiek na pewno stanowi duże wyzwanie dla wykonawcy. Być może niedługo również w Polsce - śladem innych krajów na świecie będzie się wywierać większy nacisk na wspieranie nowych technologii wprowadzanych z myślą o osobach w podeszłym wieku, czego życzę zarówno sobie, jak i Państwu, bo przecież każdy z nas zostanie w przyszłości „babcią” lub „dziadkiem”.

Andrzej Świerszcz Fot. 1, 3. Stelaż podtynkowy z płynną regulacją miski (Viega). Fot. 2. Poręcz uchylna z przyciskiem radiowym uruchamiającym spłukiwanie oraz uchwytem na papier (Lehnen). www.instalator.pl


miesięcznik informacyjno-techniczny

1 (197), styczeń 2015

Jak to dawniej w Warszawie bywało...

Woda w rząpiach Kolejna seria artykułów będzie dotyczyła wodociągów i kanalizacji międzywojennej Warszawy, zanim jednak do tego dojdziemy, Czytelnikom należy się wstęp wprowadzający w tematykę, której będą dotyczyć następne teksty. Zaopatrzenie w wodę było jednym z największych problemów miasta Warszawy od jego założenia. Wynikało to w znacznej mierze z geologii i hydrologii miasta i jego najbliższych okolic. Warstwy wodonośne zalegają tu bardzo głęboko i trudno się do nich dostać. Dostępna była woda z Wisły, którą jednak trzeba było transportować na górę po ponad czterdziestometrowym stoku skarpy. Wodę - nie najlepszą zresztą - dostarczały też małe cieki, jak Drna czy Kamionka, które do XVII w. uległy prawie całkowitemu zamuleniu, oraz wypływy wody podskórnej na krawędzie skarpy. W obrębie Starej i Nowej Warszawy w XV-XVII w. istniały nieliczne studnie, bardzo głębokie i wydajne tylko w małym stopniu.Już w latach 1606-1607 przystąpiono do budowy pierwszego wodociągu zaopatrującego w wodę Starą Warszawę. Wody doń dostarczało obfite naturalne źródło przy ul. Długiej. Woda z tego źródła wypełniała drewniane zbiorniki zwane rząpiami, skąd drewnianymi rurami płynęła do publicznych studzien na Rynku staromiejskim. Fundusze na rozbudowę i renowację wodociągów pozyskiwano z opłat w wysokości trzech groszy od beczek wody wnoszonych do ratusza przez piwowarów. Były to środki zbyt małe nawet na bieżące utrzymanie wodociągów. Około połowy XVIII w. zbiorniki zaopatrzone zostały w pompy. Nowe Miasto początkowo korzystało z wody z rzeczki Drny, już jednak w XVI w. w związku z jej zamuleniem rozpoczęto budowę wodociągu. Zbiorniki zaopatrywały naturalne źródła bijące w rejonie późniejszej ulicy Nalewki (stąd nazwa). Drewniane rury doprowadzały wodę do publicznych studni na Rynku nowomiejskim. Wodociąg ten funkcjonował do początku XVIII w. www.instalator.pl

W XVIII w. właściciele i samorządy poszczególnych jurydyk na własną rękę budowały wodociągi dostarczające wodę do poszczególnych miasteczek. Skali tych działań nie znamy, ich jedynym świadectwem są najczęściej drewniane rury odsłaniane podczas różnych prac budowlanych. Pod koniec XVIII w., w trakcie scalania miast i miasteczek tworzących Warszawę, regulowano też sprawę dostępu do wody, budując publiczne studnie. W 1791 r. było ich szesnaście. Do dziś zachowały się dwie: na placu Krasińskich (przerobiona w XIX w. na zdrój wodociągowy) i tzw. Gruba Kaśka w al. Solidarności, w pobliżu placu Bankowego. Pierwsze projekty planowego zaopatrywania w wodę całego miasta pojawiają się dopiero pod koniec lat 20. XIX w. W 1829 r. rozpoczęto odwierty na Solcu i w Ogrodzie Saskim w poszukiwaniu ujęć wody. W 1831 r. powstał projekt Wiliama Thomasa. Przewidywał on budowę kanału dostarczającego wodę z rzeczki Jeziorny do Łazienek i budowę tam zbiornika zaopatrzonego w koło wodne. Projekt ten nie został zrealizowany ze względu na koszty. Podjęto go na nowo w 1835 r. pod kierunkiem inżyniera Urbańskiego, prac budowlanych jednak nie rozpoczęto. Podobnie upadł projekt przygotowany przez Piotra Steinkellera, przewidujący zaopatrywanie Warszawy w wodę z Wisły, tłoczoną przy użyciu siedemdziesięciokonnej maszyny parowej. W 1846 r. rząd Królestwa Polskiego powierzył sporządzenie kolejnego projektu inż. Feliksowi Pancerowi. Sieć wodociągowa miała objąć Stare i Nowe Miasto oraz obszar miedzy placem Krasińskich i placem Teatralnym. Woda miała być czerpana z Wisły. Początkowo planowano budowę szeregu studzienek filtrujących wzdłuż brzegu rzeki. Ostatecznie inż.

Pancer zaplanował budowę studni czerpalnej bezpośrednio w korycie rzeki (ze względu na lepszą jakość wody), połączenie jej z brzegiem groblą i tłoczenie z brzegu bezpośrednio do sieci za pomocą pomp parowych. Jednocześnie otrzymał polecenie zmiany projektu tak, aby sieć wodociągowa objęła całe miasto. Po śmierci Pancera dokończenie projektu powierzono Henrykowi Marconiemu. W 1851 r. Marconi rozpoczął budowę. Na placu przy ul. Dobrej na Powiślu wykopano trzymetrowej głębokości studnię, do której miała dopływać woda z Wisły, naturalnie filtrująca się przez piaszczysty grunt. Ostatecznie zrezygnowano z tego pomysłu, a wodę z Wisły czerpano za pomocą pomp parowych. Dwiema rurami doprowadzana była do osadników, z których każdy miał pojemność 5100 m3. Stąd woda trafiała do otwartych filtrów, stale rozbudowywanych, do powierzchni około 3300 m2 pod koniec działania wodociągu. Następnie do głównego zbiornika o pojemności 775 m3 umieszczonego w Ogrodzie Saskim. Zachował się on do dziś jako klasycystyczny okrągły budynek z kolumnadą, nawiązujący do świątyni Westy w Tivoli pod Rzymem, wzniesiony na niewielkim nasypie ziemnym. Zbiornik był podzielony na dwie części, z dolnej woda płynęła do tzw. wodociągów ciśnienia niskiego, zaopatrujących publiczne ujęcia wody, z górnej - do sieci ciśnienia wysokiego, zasilającej cztery fontanny. Do dziś zachowały się dwie z nich (obie projektu Marconiego) - duża fontanna w Ogrodzie Saskim i o wiele mniejsza, stojąca do 1944 r. na Placu Bankowym, obecnie przeniesiona przed kino Muranów. Stosunkowo szybko okazało się, że woda ze zbiornika dolnego nie wystarcza na zaopatrzenie miasta i do sieci publicznej zaczęto również tłoczyć wodę z górnego zbiornika. Do tematu powrócimy w kolejnym artykule, aby nie znudzić czytelnika zbyt obszernym rysem historycznym... Alek san dra Trze ciec ka

53


miesięcznik informacyjno-techniczny

1 (197), styczeń 2015

Przepompownie ścieków - dobór, materiały, wyposażenie (2)

Optymalne pompowanie Podstawowym elementem systemów kanalizacji ciśnieniowej są przepompownie ścieków. Zabudowane w nich pompy mają na celu przetłoczyć napływające ścieki do oczyszczalni. W zależności od źródła pochodzenia ścieku i jego ilości w przepompowni może być zabudowana jedna, dwie lub więcej pomp. Przepompownie z jedną pompą są generalnie przeznaczone dla domków jednorodzinnych i w nomenklaturze fachowej są nazywane przepompowniami przydomowymi. Przepompownie z dwiema, trzema i większą ilością zabudowanych pomp są przeznaczone do odbioru ścieków z budynków użyteczności publicznej, obszarów o zabudowie mieszkalnej lub terenów przemysłowych i są nazywane komunalnymi, sieciowymi itp. Każda z tych przepompowni - bez względu na to ile jest zabudowanych pomp - składa się ze zbiornika, wyposażenia technologicznego oraz sterowania.

Wymiar zbiornika W przepompowniach przydomowych, wykonanych w oparciu o europejskie standardy, materiałem stosowanym do produkcji zbiornika jest PEHD (polietylen), w którym można wykonać odpowiednie nadlewy do mocowania trawersy służącej do posadowienia pompy, bez konieczności naruszania struktury zbiornika - wykonywania otworów w płaszczu zbiornika. Zbiorniki z laminatów lub wykonane z elementów rury kanalizacyjnej nie mogą być brane pod uwagę, ponieważ nie odpowiadają one obecnym standardom. W przypadku przepompowni sieciowych lub strefowych zbiorniki są wykonane z kręgów betonowych lub w formie monolitycznej z polimerobetonu. Zbiorniki te charakteryzują się znacznym ciężarem, co w praktyce wpływa na konieczność użycia specja-

54

listycznego sprzętu do ich rozładunku i posadowienia. Dodatkowo - w przypadku zbiorników z betonu - w czasie eksploatacji przepompowni często dochodzi do jej korozji, spowodowanej oddziaływaniem związków chemicznych, powstałych w przepompowni, a będących wynikiem reakcji z powstającym siarkowodorem. Te procesy, w zależności od ilości powstającego w przepompowni siarkowodoru, bardzo szybko, niekiedy nawet w ciągu dwóch, trzech lat, doprowadzają do całkowitego zniszczenia zbiornika i konieczności jego wymiany. W celu wstępnego ustalenia prawidłowych wymiarów zbiornika przepompowni (z uwzględnieniem dopuszczalnej liczby włączeń pomp pracujących) konieczne jest wyznaczenie objętości retencyjnej przepompowni. W przypadku zabudowanych w przepompowni kilku pomp do obliczeń przyjmuje się wydajność największej pompy. Objętość retencyjną przepompowni wyznacza się ze wzoru: Vp = [Tsp * Qz * (Qp - Qz)]/Qp, gdzie: Vp [l] - objętość retencyjna przepompowni, Tsp [s] - czas od jednego do drugiego załączenia pompy, Qz [l/s] - ilość napływającego ścieku do przepompowni,

Qp [l/s] - wydajność pompy. Ponieważ większość producentów pomp podaje dopuszczalną godzinową ilość załączeń pompy S, Tsp można obliczyć ze wzoru: Tsp = 3600/S. Dopuszczalna godzinowa liczba włączeń S zależy od mocy silnika zabudowanego w pompie i podawana jest przez każdego producenta. W większości przypadków wartość ta wynosi: l dla pomp o mocy do 4 kW - do 30 włączeń na godzinę, l dla pomp o mocy do 7,5 kW - od 25 do 30 włączeń na godzinę, l dla pomp powyżej 7,5 kW - od 10 do 20 włączeń na godzinę. Na podstawie wcześniej dobranego typu pomp możemy z katalogu producenta określić minimalną wymaganą średnicę zbiornika, tak by możliwa była zabudowa pomp. Mając określoną objętość retencyjną przepompowni oraz średnicę zbiornika, możemy określić wysokość retencyjną przepompowni. Hp = Vp/A, gdzie: A [m2] - pole przekroju poprzecznego zbiornika. Należy jeszcze sprawdzić, czy wysokość retencyjna przepompowni spełnia warunek: hp ≥ h - hwył, gdzie: h i hwył [m] - wymiary pokazane na rysunku 1. Dla zapewnienia poprawności działania przepompowni ścieków należy jeszcze ustalić minimalną odległość od dolnej krawędzi rurociągu doprowadzającego ścieki do przepompowni w stosunku do rzędnej maksymalnego poziomu ścieków, zwanego często poziomem alarmowym halarm. Przyjmuje się, że odległość ta powinna wynosić minimum 0,1 m. Jeżeli w przepompowni ma być zapewniona dodatkowa retencja awaryjna, należy tę odwww.instalator.pl


miesięcznik informacyjno-techniczny

1 (197), styczeń 2015

ległość odpowiednio zwiększyć. Mając określoną wysokość retencyjną przepompowni oraz poziom alarmowy, możemy określić głębokość retencyjną zbiornika (rys. 1): Hz = 0,1 + hwył + hp + halarm, gdzie: 0,1 wymagany dla pompy poziom przykrycia części hydraulicznej, parametr podawany przez producenta. Rzędna wejścia rurociągu grawitacyjnego do przepompowni wynika w większości przypadków z konfiguracji systemu grawitacyjnego. Znając ten parametr, rzędną terenu, na którym ma być posadowiona przepompownia oraz obliczoną głębokość retencyjną zbiornika, możemy obliczyć całkowitą wysokość zbiornika przepompowni. Należy jeszcze uwzględnić rzędną wyjścia rurociągu tłocznego z przepompowni. Jest ona - w zależności od lokalnych warunków przemarzania gruntu - od 0,8 do 1,2 m poniżej rzędnej terenu posadowienia przepompowni. Mając obliczoną średnicę i wysokość zbiornika przepompowni, można przejść do wyposażenia technologicznego. Na dnie zbiornika są zbudowane stopy sprzęgające (ich liczbę determinuje ilość przewidzianych do zabudowy pomp w przepompowni), które są przypisane do danego typu przez producenta pomp. Do kołnierza stopy mocowane jest orurowanie, a następnie zawory zwrotne i odcinające. Średnica tych elementów powinna być równa lub większa od śred-

nicy wyjścia tłocznego na stopie sprzęgającej. Orurowanie wykonuje się ze stali kwasoodpornej 1.4301 wg PN-EN 10088-1, a zabudowane zawory muszą posiadać stosowne certyfikaty. W większości przypadków piony tłoczne łączy się w zbiorniku przepompowni i wyprowadza na zewnątrz jedynie pojedyncze orurowanie zakończone kołnierzem do połączenia z rurociągiem tłocznym wykonanym już z PEHD. W pokrywie przepompowni są zbudowane dwa kominki, których zadaniem jest dostarczanie świeżego powietrza do komory przepompowni i wysysanie znajdującego

się tam powietrza. Coraz częściej w kominku wywiewnym znajduje się biofiltr, którego zadaniem jest reduk-

cja nieprzyjemnych zapachów mogących się wydostać do otoczenia. Na odcinku tłocznym poziomym w przepompowni zabudowuje się przyłącze do płukania. Celowość oraz sposób jego zabudowy zostaną przedstawione w następnym artykule. W skład wyposażenia przepompowni koniecznego do przeprowadzenia robót konserwacyjnych i naprawczych wchodzą jeszcze: drabina oraz pomost obsługi. Zbiornik przepompowni zwieńczony jest pokrywą, w której znajduje się otwór na właz. W przypadku zabudowy przepompowni w terenie nieprzejezdnym właz jest prostokątny i wykonany ze stali nierdzewnej, a cały zbiornik jest wyprowadzony od kilku do kilkudziesięciu centymetrów ponad teren. Gdy przepompownia znajduje się w ciągu komunikacyjnym, konieczne jest zabudowanie włazu przejezdnego o klasie obciążenia stosownej do potrzeb. Obecnie coraz częściej układ zaworów - dotychczas zabudowywanych w przepompowni - montuje się na rurociągach tłocznych w oddzielnym zbiorniku, który jest zabudowany przy zbiorniku przepompowni. W zbiorniku tym, zwanym często komorą zasuw, oprócz zaworów zabudowuje się dodatkowo przepływomierz do pomiaru objętości pompowanego ścieku. Z komory tej zwykle wychodzi na zewnątrz pojedyncze orurowanie zakończone kołnierzem do połączenia z rurociągiem tłocznym wykonanym już z PEHD.

JUNG PUMPEN PKS

PRZYDOMOWA PRZEPOMPOWNIA ŚCIEKÓW Pentair Water Polska Sp.z o.o.

Tel.: 32 295 12 00

www.jung-pumpen.pl


miesięcznik informacyjno-techniczny

1 (197), styczeń 2015

Zbiorniki przepompowni przydomowych Zbiorniki przepompowni przydomowych są wykonane z PEHD w specjalnej technologii „rotingu” i po zabudowie wyposażenia są gotowym do pracy produktem, który należy posadowić w ziemi. W tym przypadku mamy gotowy produkt i tylko głębokość posadowienia rury kanalizacyjnej doprowadzającej ścieki do przepompowni determinuje głębokość jej zabudowy i zastosowanie przewidzianego przez producenta elementu zwiększającego jej wysokość. Na rysunku 2 pokazano gotową do zabudowy przepompownię przydomową jednego ze znanych producentów. Ponieważ nie ma możliwości zabudowy stopy sprzęgającej w dnie przepompowni, cały układ tłoczny - począwszy od pompy, poprzez rurę tłoczną, zawory, aż do wyjścia rurociągu na zewnątrz przepompowni - jest zabudowany na trawersie. W zbiorniku są natomiast wykonane odpowiednie nadlewy, do których jest przymocowana trawersa. To rozwiązanie sprawia, że obudowa zbiornika jest nienaruszona i szczelna. Układ tłoczny w przepompowni jest tak skonstruowany, że po zamknięciu zaworu odcinającego można z przepompowni za pomocą zabudowanego łańcucha wyciągnąć pompę z rurą tłoczną oraz zaworem zwrotnym. Takie rozwiązanie jest wygodne w przypadku prowadzenia prac konserwacyjnych czy naprawczych. Całość tych prac jest wykonywana na terenie wokół przepompowni bez konieczności wchodzenia do niej. Coraz więcej elementów w przepompowniach przydomowych jest wykonywanych z odpowiedniego tworzywa. Na przykład w prezentowanej przepompowni trawersa, zawór zwrotny, sprzęg na trawersie oraz elementy kołnierzowo-łączące, które były dotychczas produkowane z żeliwa, są wykonane z tworzywa o nazwie PPH (polyphtalamid). Zaletą tego

56

rozwiązania jest odporność elementów na korozję oraz zmniejszenie ciężaru przepompowni, co umożliwia jej posadowienie bez konieczności zastosowania dodatkowego sprzętu dźwigowego. Przepompownia posiada gotowe nadlewy do zabudowy rurociągu grawitacyjnego, systemu wentylacji oraz układu zasilania i sterowania. Pompa zabudowana pod pewnym kątem do płaszczyzny poziomej oraz półkoliste dno sprawiają, że w przepompowni nie dochodzi do osadzania się substancji stałych. Przepompownie te w większości przypadków są zabudowywane w terenie, gdzie odbywa się tylko ruch pieszych. Jednak coraz częściej produkowane zbiorniki mają klasę przejezdności B (12,5 T), co umożliwia ich zabudowę w miejscach przejazdu samochodów osobowych, np. na dojazdach do garaży, wjazdach na posesje itp.

Nowe idee Przepompownie, w których zbiornik jest wykonany z betonu

lub polimerobetonu, charakteryzują się dużym ciężarem, co w praktyce wpływa na konieczność użycia specjalistycznego sprzętu do rozładunku i posadowienia. Dodatkowo w przypadku zbiorników z betonu w czasie eksploatacji przepompowni często dochodzi do jego korozji spowodowanej oddziaływaniem związków chemicznych powstałych w przepompowni, a będących reakcją tlenu zawartego w powietrzu z siarkowodorem. Te procesy - w zależności od stężenia siarkowodoru - postępują bardzo szybko i niekiedy nawet w ciągu kilku lat mogą doprowadzić do całkowitego zniszczenia zbiornika, co skutkuje koniecznością jego wymiany. Z kolei w zbiorniku z PEHD lub innego tworzywa nie ma możliwości trwałej zabudowy na dnie stóp sprzęgających dla pomp np. o mocy 3 i więcej kW. Problem ten rozwiązano poprzez wykonanie w dennej części zbiornika wykonanego z tworzywa sztucznego przyłączy (rysunek nr 3) do wlania betonu. Po uzyskaniu odpowiedniej twardości stanowi on dno przepompowni i fundament do zabudowy stóp sprzęgających, podobnie jak w przepompowni z betonu. Równocześnie w zbiorniku został zabudowany nad dnem z betonu wkład w formie stożka ściętego, który zmniejsza objętość komory resztkowej i zapobiega osadzaniu się substancji stałych na dnie zbiornika. Płaszcz zbiornika stanowi rura z tworzywa o odpowiedniej wytrzymałości. Tak wykonany zbiornik przepompowni eliminuje w znacznej mierze dotychczasowe wady zbiorników betonowych. Jego ciężar jest od 80 do 90% mniejszy od zbiornika betonowego, nie ulega korozji oraz może być wykonany w wersji przejezdnej w klasie D40. Ar ka diusz Wol nik www.instalator.pl


miesięcznik informacyjno-techniczny

1 (197), styczeń 2015

Każdy płaci za siebie - reguła nie w pełni realizowana

Pomiar mieszany Kiedy w latach 90. XX wieku lawinowo rozpoczęto montaż wodomierzy w lokalach mieszkalnych przyświecała temu idea, by każdy płacił za siebie na podstawie wskazań wodomierza. Czy po ponad dwudziestu latach ta idea się sprawdza? W większości mieszkań wodomierz znalazł się już na wyposażeniu sanitarnym, ale rozliczenia budzą do tej pory często wiele kontrowersji. Mieszkańcy negują dopłaty i nie mogą zrozumieć, dlaczego są one tak różne dla poszczególnych budynków. W wielu budynkach spotyka się podwójne opomiarowanie za wodomierzem głównym. Rozliczenia energii elektrycznej czy gazu nie budzą przecież takich emocji. Nie da się jednak przeanalizować tego tematu bez wskazania przyczyn. A do nich należą: l podwójne opomiarowanie wody w postaci wodomierza głównego i wodomierzy mieszkaniowych; l brak systemów zdalnego odczytu dla ujednolicenia czasu odczytu (systemy oparte o radio lub MBUS czy też GSM/GPRS dają możliwości odczytu wodomierzy w tym samym czasie); Błędy wskazań wodomierzy są zmienne i zależą od wielu czynników: l konstrukcji (budowy) wodomierza, w tym materiałów, z których jest wykonany np.: wadliwe liczydło, wadliwie wykonany pierścień antymagnetyczny, likwidacji osi łożyskowej dolnej lub zastępowania osi z węglików spiekanych/stalowych tworzywem sztucznym; l doboru wielkości i typu wodomierza do warunków panujących na podłączeniu wodociągowym i w pojedynczym mieszkaniu z uwzględnieniem ilości wodomierzy (przepływy charakterystyczne, liczba pionów); l wyboru klasy metrologicznej urządzenia lub parametru R, który wpływa na faktyczną ilość mierzonej wody przez wodomierze; www.instalator.pl

l zmienności metrologii urządzeń po-

miarowych w czasie, zależnej od: - twardości i korozyjności wody w sieci wodociągowej (u końcowego odbiorcy), - zawartości żelaza i manganu w sieci wodociągowej (u końcowego odbiorcy),

- wieku i materiału, z którego wykonana jest sieć wodociągowa, - liczby awarii na sieci i częstotliwości jej płukania, - położenia w stosunku do źródła wody,

- występowaniu uderzeń hydraulicznych. l struktury rozbioru wody w budynku/mieszkaniu. Zasadnicze znaczenie dla różnicy bilansowej wody w budynku ma zużycie wody w dolnym, pomocniczym zakresie pomiarowym. Okazuje się, iż

stosując w lokalach wodomierz klasy A w pionie, a B w poziomej zabudowie (o qmin 30 l/h) dopuszczamy od razu, przy poprawnie dobranym pod względem typu i wielkości wodomierzu głównym, pojawienie się błędu do różnicy bilansowej na poziomie 7,5-13%. W tabeli pokazano błędy metrologiczne wodomierzy jednostrumieniowych suchobieżnych DN 15 po pięciu latach użytkowania dla różnych producentów (A-H klasa B R = 80; I - klasa C R ≥ 160). We współpracy z Politechniką Warszawską i Białostocką przeprowadzono badania, z których wyciągnięto bardzo istotne wnioski. Zauważono, że ilość wody ciepłej zużywanej w mieszkaniach jest prawie dwukrotnie mniejsza od zużycia wody zimnej - wskaźnik ciepła/zimna. A więc dla niższych przepływów więcej zużywamy wody zimnej (m.in. przecieki na instalacji) niż ciepłej wody użytkowej. Analizując wykres, można dojść do wniosku, iż prawie trzykrotnie większy wpływ na różnicę bilansową wody w budynku ma pomiar wody zimnej. Reasumując powyższe, polecam zarządcom nieruchomości (w celu wyeliminowania różnic w bilansie) zastosowanie systemu mieszanego w mieszkaniach/szachtach: l wodomierz zimnej wody - objętościowy, klasy C (R ≥ 60) w każdej pozycji zabudowy; l wo do mierz cie płej wo dy klasa B-H, A-V. Jednocześnie powinny one działać w jednym systemie radiowego odczytu jako optymalne rozwiązanie pod względem technicznym i ekonomicznym. Jednocześnie w niektórych wypadkach należy się zastanowić nad wodomierzem referencyjnym - jako system wstępnego ostrzegania. dr inż. Piotr Krzysz tof Tuz

57


miesięcznik informacyjno-techniczny

1 (197), styczeń 2015

Chemia budowlana w instalacjach... i nie tylko

Bloczki gipsowe Do produkcji materiałów budowlanych z gipsu najczęściej wykorzystuje się kamień gipsowy, który poddawany jest obróbce. W zależności od zawartości składu i sposobu produkcji otrzymujemy różniące się właściwościami odmiany gipsu, z których najczęściej spotyka się: gips budowlany (zwykły), gips szpachlowy (gips wolniej wiążący) i gips tynkarski. Jednym z najbardziej popularnych materiałów gipsowych są płyty gipsowo-kartonowe, które składają się z rdzenia gipsowego i zabezpieczającego go kartonu. Innym, bardzo popularnym w latach 70. i 80. XX w., produktem gipsowym były bloczki gipsowe. Produkowane są wg normy PN-EN 12859:2011 „Płyty gipsowe - definicje, wymagania i metody badań”. Technologia wznoszenia ścian z bloczków gipsowych jest stosowana w całej Europie (Niemcy, Hiszpania, Holandia itd.). Jednak rynek francuski oraz szwajcarski stanowi prawie połowę tego potencjału. Państwa te naturalnie odgrywają kluczową rolę w rozwoju tej technologii. Technologia ta wraca w Polsce do łask i zyskuje coraz większą popularność.

Bloczki mogą być produkowane jako pełne lub wydrążone. Na rynku najpopularniejsze są bloczki pełne.

Elementy systemowe Do elementów systemu ścian działowych, oprócz bloczków gipsowych, zaliczamy: l kleje gipsowe - klej gipsowy do łączenia bloczków standardowych - klej gipsowy do łączenia bloczków wodoodpornych l gładź gipsową

- zaprawa gipsowa służąca do wyrównania powierzchni l taśmy izolacyjne l elementy zbrojące i pomocnicze - progowy element zbrojący - profile nadprożowe Bloczki gipsowe stanowią optymalne rozwiązanie w zakresie wznoszenia ścian działowych, szczególnie w sektorze budownictwa mieszkaniowego oraz użyteczności publicznej. Parametry techniczne, szybkość prac budowlanych, jakość powierzchni i ogólna solidność tego tradycyjnego materiału budowlanego dają wiele korzyści, poczynając od etapu prac projektowych, poprzez wykonawstwo, na użytkowaniu kończąc.

Zalety Ściana z bloczków gipsowych posiada wiele zalet, spośród których należy wymienić:

Rodzaje i wymiary bloczków Norma klasyfikuje bloczki gipsowe ze względu na: l Absorpcję wody - H3 - bez wymagań (wyróżnik kolor naturalny) - H2 -  5% (wyróżnik - kolor niebieski) - H1 -  2,5% (wyróżnik - kolor zielony) l Gęstość (wyróżniki wyłącznie dla bloczków klasy H3) - Duża gęstość - 1100 do 1500 kg/m3 (wyróżnik - kolor różowy) - Średnia gęstość - 800 do 1100 kg/m3 (wyróżnik - kolor naturalny) - Mała gęstość - 600 do 800 kg/m3 (wyróżnik - kolor żółty).

58

www.instalator.pl


miesięcznik informacyjno-techniczny

l Optymalne parametry techniczne

System ścian działowych posiada wysoką ognioodporność. Już dla ścian o grubości 80 mm wynosi ona 180 min (EI 180). Systemy posiadają wystarczającą izolacyjność akustyczną. Spełniają wymagania dotyczące budownictwa wielorodzinnego: dla ścian działowych wewnętrzlokalowych (już przy przegrodzie jednowarstwowej z bloczka 80 mm) oraz ścian międzylokalowych (przy zastosowaniu odpowiednich systemów ścian warstwowych). Ściany z bloczków charakteryzują się wysoką stabilnością i wytrzymałością. l Doskonała relacja ceny do jakości Koszt wykonania ściany działowej w technologii bloczka gipsowego jest finalnie o ok. 20-35% niższy od metod tradycyjnych. Redukcję kosztów uzyskuje dzięki brakowi konieczności tynkowania wznoszonych ścian oraz dzięki łatwej obróbce samego materiału. Wszystko przy zachowaniu wysokiej jakości. W porównaniu do tradycyjnych technologii uzyskujemy znacznie krótszy czas na montaż ściany. Wynika to z dużych wymiarów bloczków gipsowych.

Wskazówki montażowe Technologia wznoszenia ścian działowych z bloczków gipsowych wymaga wysokiego reżimu wykonawczego. Jego zachowanie gwarantuje pełną satysfakcję klienta. Dlatego tak ważne jest przestrzeganie zasad montażu. l Przygotowanie Do wzniesienia ścian z bloczków gipsowych potrzebne są następujące narzędzia: paca murarska, kielnia sztukatorska, piła płatnica, młotek gumowy, poziomica 2-metrowa, wiadro, sznur traserski, kliny drewniane, kątownik, młotek tynkarski, pióro aluminiowe nierdzewne. Podłoże musi być czyste, suche i stabilne, oczyszczone z luźnych cząstek i pyłu oraz wszelkich substancji zmniejszających przyczepność. Jeśli nie jest wystarczająco równe (występują nierówności 2,5-5 cm), niwelujemy je za pomocą odpowiedniej zaprawy cementowej. l Trasowanie Podłoże musi być czyste, suche i stabilne, oczyszczone z luźnych cząstek i pyłu oraz wszelkich substancji www.instalator.pl

1 (197), styczeń 2015

zmniejszających przyczepność. Jeśli nie jest wystarczająco równe (występują nierówności 2,5-5 cm), niwelujemy je za pomocą odpowiedniej zaprawy cementowej. Za pomocą sznura traserskiego zaznaczamy linie, wzdłuż których przebiegać będzie wznoszona przegroda.

Taką samą czynność wykonujemy na istniejących ścianach. l Montaż taśm izolacyjnych Przed przystąpieniem do montażu bloczków montujemy taśmy izolacyjne. Na podłoże - wzdłuż wyznaczonej linii - nanosimy warstwę kleju, a następnie osadzamy taśmę, której szerokość odpowiada szerokości wznoszonej przegrody lub jej jednej warstwy. Za pomocą np. łaty poziomujemy taśmę. Grubość warstwy kleju pod taśmą nie powinna być większa niż 2,5 cm. Na istniejących ścianach, w określonych linią traserską miejscach, montujemy taśmę izolacyjną z prasowanego korka naturalnego. l Montaż startowej warstwy bloczków Montaż bloczków przeprowadzamy po ówczesnym zamocowaniu taśm izolacyjnych. Dolne pióra bloczków pierwszej warstwy ścinamy za pomocą ręcznych pił płatnic, a następnie osadzamy na taśmie pokrytej klejem, w pozycji wpustem do góry. Pióra boczne bloczków ścinamy w przypadku elementów montowanych bezpośrednio do ścian istniejących. Poprawność montażu pierwszej warstwy ma znaczący wpływ na jakość wykonania całej przegrody. Warstwa ta musi być wypoziomowana i wypionowana w sposób bardzo precyzyjny, przy użyciu np. 2-metrowej poziomicy. Zaleca się, aby pierwsza warstwa została

wykonana z bloczków wodoodpornych. Montaż ściany możemy rozpocząć od elementu całego lub przyciętego. l Montaż środkowych warstw Po całkowitym związaniu kleju pierwszej warstwy ściany przystępujemy do montażu bloczków warstwy środkowej. Przesunięcie spoin pionowych powinno wynosić nie mniej niż 10 cm. Bloczki kolejnych warstw możemy ustawiać na długim lub krótkim boku. Uzależnione jest to od całkowitej wysokości ściany i ma doprowadzić do wytworzenia jak najmniejszej ilości odpadu w ostatniej warstwie. Przy układaniu kolejnych warstw należy pamiętać o naprzemiennym układaniu kolejnych warstw z mijanką co najmniej 10 cm. l Montaż ostatniej warstwy Górny bok bloczka montowanego w ostatniej warstwie pod stropem obcinamy pod odpowiednim kątem. W efekcie powinniśmy uzyskać lukę między stropem a ostatnią warstwą wznoszonej ściany. Przestrzeń ta z jednej strony powinna wynosić nie mniej niż 10 mm, z drugiej zaś strony ok. 30 mm. Połączenie ściany ze stropem wykonujemy z wykorzystaniem taśm izolacyjnych (taśma np. z korka). W tym celu przytwierdzamy taśmę do stropu za pomocą kleju, a następnie wypełniamy powstałą lukę zaprawą. Należy pamiętać o naprzemiennym rozmieszczeniu bloczków w stosunku do poprzedniej warstwy. l Wykończenie powierzchni W zależności od sposobu wykańczania powierzchni zaleca się stosowanie różnych poziomów jakości wykonania powierzchni. W przypadku okładziny ceramicznej należy jedynie wyrównać szpachlą nierówności pozostałe po kleju gipsowym. Przed malowaniem oraz tynkowaniem zaleca się wykonanie całopowierzchniowego szpachlowania. Powierzchnię ściany zawsze należy zagruntować przed przystąpieniem do kolejnych prac (malowanie, tapetowanie, klejenie okładziny ceramicznej). Ściany masywne z bloczków gipsowych są alternatywą gipsową dla tradycyjnych technologii wznoszenia ścian działowych. Technologia daje duże możliwości i jest uzupełnieniem oferty producentów płyt gipsowo-kartonowych. To masz Ja ro szuk

59


miesięcznik informacyjno-techniczny

1 (197), styczeń 2015

Wymagania dla przyrządów pomiarowych

Legalizacja gazomierzy Producenci lub dystrybutorzy przyrządów pomiarowych przy sprzedaży dostarczają do użytkownika przyrząd wraz z dowodem legalizacji pierwotnej, ale np. w przypadku wygaśnięcia ważności legalizacji, upłynięcia terminu od dokonania oceny zgodności po instalacji lub zmianie miejsca instalacji gazomierza potrzebna jest ponowna legalizacja gazomierzy. Decyzją Parlamentu Europejskiego i Rady Unii Europejskiej w dniu 31 marca 2004 r. została ustanowiona dyrektywa o przyrządach pomiarowych, zwana potocznie MID (Measuring Instruments Directive), obejmująca swoim zakresem między innymi gazomierze i przeliczniki do gazomierzy. Dyrektywa w Polsce wdrożona została między innymi poprzez Ustawę z dnia 30 sierpnia 2002 r. o systemie zgodności oraz Rozporządzenie Ministra Gospodarki z dnia 18 grudnia 2006 r. w sprawie zasadniczych wymagań dla przyrządów pomiarowych. Celem wprowadzenia systemu oceny zgodności jest eliminowanie zagrożeń stwarzanych przez wyroby dla życia i zdrowia, zagrożeń mienia i środowiska, ułatwienie międzynarodowego obrotu towarowego i stworzenie warunków do rzetelnej oceny wyrobów przez kompetentne podmioty. Zasady zawarte w Dyrektywie odnoszą się do etapu przed wprowadzeniem przyrządu pomiarowego do obrotu i użytkowania, natomiast faza użytkowania (a więc legalizacja ponowna) pozostawiona jest do rozstrzygnięć indywidualnych.

l Legalizacja

pierwotna - wykonywana przed wprowadzaniem danego egzemplarza przyrządu do obrotu lub użytkowania. Przyrządy poddane legalizacji pierwotnej posiadają dowód legalizacji przekazywany wraz z przyrządem podczas sprzedaży. l Legalizacja jednostkowa - wykonywana dla przyrządów pomiarowych szczególnego zastosowania w wykonaniu jednostkowym. l Legalizacja ponowna - wykonywana jest w stosunku przyrządów pomiarowych już wprowadzonych do obrotu lub użytkowania. Obowiązek legalizacji ponownej przyrządów pomiarowych podyktowany jest Rozporządzeniem Ministra Gospodarki z dnia 27 grudnia 2007 w sprawie rodzajów przyrządów pomiarowych podlegających prawnej kontroli metrologicznej oraz zakresu tej kontroli. Zgodnie z Rozporządzeniem wymóg legaliza-

cji ponownej dotyczy gazomierzy do stosowania w gospodarstwach domowych, usługach, handlu i przemyśle drobnym, wprowadzonych do obrotu lub użytkowania po dokonaniu oceny zgodności z zasadniczymi wymaganiami (zawartymi w Rozporządzeniu Ministra Gospodarki z dnia 18 grudnia 2006 r. w sprawie zasadniczych wymagań dla przyrządów pomiarowych) na podstawie Ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. o systemie oceny zgodności.

Pod kontrolą Prawnej kontroli metrologicznej, czyli działaniu zmierzającemu do wykazania, że przyrząd pomiarowy spełnia wymagania określonych przepisów, podlegają: l gazomierze turbinowe o maksymalnym strumieniu objętości do 6500 m3/h; posiadają szeroki zakres zastosowania: od lokalnych kotłowni, zakładów pracy, po huty, aglomeracje przemysłowe oraz układy do pomiarów gazów technicznych. Gaz, przepływając przez gazomierz, wprawia w ruch obrotowy łopatki wirnika turbiny. Ilość obrotów wirnika jest proporcjonalna do objętości przepływającego przez niego gazu. Mecha-

Legalizacja Legalizacja to zespół czynności obejmujących sprawdzenie, stwierdzenie i poświadczenie dowodem legalizacji, że przyrząd pomiarowy spełnia wymagania metrologiczne. Wyróżnia się trzy rodzaje legalizacji:

60

www.instalator.pl


miesięcznik informacyjno-techniczny

nizm liczydła pomiarowego dokonuje sumowania objętości gazu, który przepłynął przez gazomierz. l gazomierze rotorowe; stosowane są w układach pomiarowych do celów rozliczeniowych, technologicznych lub kontrolnych. Komory pomiarowe wewnątrz obudowy są kolejno napełniane i opróżniane gazem, co wymusza ruch rotorów. Objętość gazu w m3, która przepłynęła przez gazomierz, wskazuje sumator, czyli liczydło mechaniczne tworzące standardowe wyposażenie gazomierza rotorowego. l gazomierze miechowe; stosuje się najczęściej w domkach jedno- i wielorodzinnych. Przepływ gazu mierzony jest za pomocą ruchu dwóch

1 (197), styczeń 2015

kownik gazomierza jest zobowiązany do utrzymywania statusu legalizacji przyrządu, a tym samym do posiadania ważnej cechy legalizacji. Użytkownik, instalator lub wykonawca naprawy gazomierza zgłasza przyrząd do ponownej legalizacji w przypadku wygaśnięcia ważności legalizacji, upłynięcia terminu od dokonania oceny zgodności, po instalacji lub zmianie miejsca instalacji gazomierza, a także po jego naprawie bądź uszkodzeniu plomb zabezpieczających oraz cech legalizacji naniesionych podczas legalizacji lub oceny zgodności. Cecha legalizacji nadawana jest w punktach legalizacyjnych, czyli w akredytowanych laboratoriach pomiarowych, Głównym Urzędzie Miar (GUM), Okręgowych Urzędach Miar (OUM) oraz u producentów przyrządów.

Wnioskowanie o legalizację przepon (miechów), które podczas pracy naprzemiennie napełniają się i opróżniają z gazu. Ruchy miechów sprzęgnięte są z wskaźnikiem objętości zliczającym przepływ gazu.

Czas ważności Okresy ważności legalizacji gazomierzy określa Rozporządzenie Ministra Gospodarki z dnia 7 stycznia 2008 r. w sprawie prawnej kontroli metrologicznej przyrządów pomiarowych, które wynoszą odpowiednio: l gazomierze turbinowe: 5 lat, l gazomierze rotorowe: 5 lat, l gazomierze miechowe: 10 lat. Producenci lub dystrybutorzy przyrządów pomiarowych przy sprzedaży dostarczają do użytkownika przyrząd wraz z dowodem legalizacji pierwotnej. Użytwww.instalator.pl

Wniosek o dokonanie legalizacji ponownej powinien zawierać: l dane wnioskodawcy (imię i nazwisko lub nazwę firmy, adres, NIP), l dane identyfikujące zgłaszany gazomierz (nazwę przyrządu, numer fabryczny, liczbę sztuk zgłaszanych przyrządów),

l datę

i podpis wnioskodawcy. Podczas legalizacji ponownej kontrola obejmuje oględziny zewnętrzne, sprawdzenie wymaganych oznaczeń oraz porównanie zgodności charakterystyk metrologicznych z wymaganiami. Pomiary przeprowadza się w kierunku od maksymalnego do minimalnego strumienia objętości zgodnie z wytycznymi zawartymi w Rozporządzeniu Ministra Gospodarki z dnia 28 grudnia 2007 r. w sprawie szczegółowych wymagań, którym powinny odpowiadać gazomierze i przeliczniki do gazomierzy, oraz szczegółowego zakresu sprawdzeń wykonywanych podczas prawnej kontroli metrologicznej tych przyrządów pomiarowych. Gazomierz, który pomyślnie przeszedł legalizację, zostaje oznakowany cechą legalizacji (wskazującą rok legalizacji i jednostkę, która ją przeprowadziła) oraz zabezpieczony za pomocą plomb zabezpieczających przed dostępem osób nieuprawnionych do elementów wewnętrznych gazomierza. Plomby zabezpieczające umieszcza się w miejscach, w których rozmontowanie części zabezpieczonych powoduje jej zniszczenie. W sumarycznych kosztach ponownej legalizacji należy uwzględnić koszt demontażu i montażu gazomierza, transportu, magazynowania, koszt samej legalizacji oraz ewentualny koszt związany z wypożyczeniem gazomierza zastępczego na czas legalizacji. Gazomierze można wypożyczyć z Banku Gazomierzy w Oddziale Centralnego Laboratorium Pomiarowo-Badawczego PGNiG S.A. An na Szczę sna Fot. z arch. firmy Viega.

61


miesięcznik informacyjno-techniczny

1 (197), styczeń 2015

Co każdy instalator i zdun wiedzieć powinni... (1)

Kominek (w) pokoju Urządzenia grzewcze na paliwa stałe, takie jak kuchnie, piece kaflowe i metalowe, kominki oraz piece kominkowe, od dawna znalazły sobie trwałe miejsce w naszych domach. Jednakże aby nie stały się dymiącą zmorą, i co gorsza nie zagrażały naszemu życiu oraz zdrowiu, muszą być urządzeniami w pełni bezpiecznymi. Bezpieczne użytkowanie palenisk opalanych paliwami stałymi jest możliwe przy spełnieniu poniższych warunków: l Palenisko jako system grzewczo-kominowy musi zostać prawidłowo zaprojektowane zgodnie z obowiązującymi przepisami. l Projekt musi być zrealizowany zgodnie z zasadami sztuki budowlanej i branżowej z materiałów posiadających właściwe dopuszczenia do stosowania w określonym zakresie. l Palenisko musi być użytkowane w sposób przewidziany w instrukcji producenta urządzenia, jak również wg instruktażu instalatora, ze szczególnym uwzględnieniem rodzaju i jakości paliwa oraz dotrzymania czasookresów czynności konserwacyjnych i kontrolnych.

Oczekiwania inwestora Pierwszą kwestią jest określenie przez inwestora oczekiwań i preferencji, jakie mają spełnić projektowane urządzenia grzewcze, co pozwoli na dokonanie wyboru odpowiedniego typu urządzenia grzewczego. Możliwość instalacji wybranego urządzenia musi zostać dokonana przy uwzględnieniu obowiązujących w tym zakresie przepisów i norm technicznych. Zgodnie z § 132. 1 rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 12.04.2002 r. w sprawie

62

warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie (Dz. U. nr 75 poz. 690 - z późniejszymi zmianami): „budynek, który ze względu na swoje przeznaczenie wymaga ogrzewania, powinien być wyposażony w instalację ogrzewczą lub inne urządzenia ogrzewcze, niebędące piecami, trzonami kuchennymi lub kominkami”. Z powyższego przepisu wynika, że w całorocznym domu mieszkalnym ww. paleniska nie mogą stanowić podstawowego źródła ciepła i mogą być instalowane jedynie jako wspomagające urządzenia grzewcze. Jednakże w punkcie 2 § 132 ustawodawca umożliwił stosowanie pieców i trzonów kuchennych jako głównych źródeł ciepła w określonych warunkach: „§ 132. 2 Dopuszcza się stosowanie pieców i trzonów kuchennych na paliwo stałe w budynkach o wysokości do trzech kondygnacji nadziemnych włącznie, jeżeli nie jest to sprzeczne z ustaleniami miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego...”.

W zakresie instalacji kominków w punkcie 3 § 132 wprowadzono następujące ograniczenie: „§ 132.3 Kominki opalane drewnem z otwartym paleniskiem lub zamkniętym wkładem kominkowym mogą być instalowane wyłącznie w budynkach jednorodzinnych, mieszkalnych w zabudowie zagrodowej i rekreacji indywidualnej oraz niskich budynkach wielorodzinnych…”. Przepis ten ogranicza możliwość instalacji kominków w budynkach o wysokości do 12 m włącznie nad poziomem terenu lub mieszkalnych o wysokości do czterech kondygnacji nadziemnych włącznie.

Gdzie kominek? Przyjrzyjmy się teraz temu, co mówią przepisy w zakresie pomieszczeń, w których uwzględniając ww. wymagania, możemy instalować kominki. Tu znów odwołujemy się do ww. rozporządzenia Ministra Infrastruktury, które określa, że pomieszczenia te muszą spełniać następujące wymagania: l kubatura wynikająca ze wskaźnika 4 m3/kW nominalnej mocy cieplnej kominka, lecz nie mniejsza niż 30 m3, l wymagania dotyczące wentylacji, o których mowa w § 150 ust. 9, l posiadanie przewodów kominowych określonych w § 140 ust. 1 i 2 oraz § 145 ust. 1, l możliwość dopływu powietrza do paleniska kominka w ilości: a) co najmniej 10 m3/h na 1 kW nominalnej mocy cieplnej kominka - dla kominków o obudowie zamkniętej, b) zapewniającej nie mniejszą prędkość przepływu powietrza w otworze komory spalania niż 0,2 m/s - dla kominków o obudowie otwartej. www.instalator.pl


miesięcznik informacyjno-techniczny

Konieczność zapewnienia wentylacji w pomieszczeniu, w którym zainstalowano palenisko grzewcze na opał stały, wynika z § 147 pkt 2 stanowiący, że: „Wentylację mechaniczną lub grawitacyjną należy zapewnić w pomieszczeniach przeznaczonych na pobyt ludzi, w pomieszczeniach bez otwieranych okien, a także w innych pomieszczeniach, w których ze względów zdrowotnych, technologicznych, lub bezpieczeństwa konieczne jest zapewnienie wymiany powietrza”. W ustępie 1 pkt. 2 § 132 przywołano kluczowy w tym przypadku paragraf 150 ust. 9 i 10: 9. W pomieszczeniu z paleniskami na paliwo stałe płynne lub z urządzeniami gazowymi pobierającymi powietrze do spalania z pomieszczenia i z grawitacyjnym odprowadzeniem spalin przewodem od urządzenia stosowanie mechanicznej wentylacji wyciągowej jest zabronione. 10. Przepisu ust. 9 nie stosuje się do pomieszczeń, w których zastosowano wentylację nawiewno-wywiewną zrównoważoną lub nadciśnieniową.

Odprowadzanie spalin Przewody kominowe przeznaczone do obsługi kuchni, pieców i kominków muszą spełniać wymagania zawarte w § 140 ust. 1 i 2 oraz w § 145 ust. 1 ww. Warunków Technicznych: l § 140 pkt 1. Przewody kominowe w budynku: wentylacyjne, spalinowe i dymowe, prowadzone w ścianach budynku, w obudowach, trwale połączonych z konstrukcją lub stanowiących konstrukcje samodzielne, powinny mieć wymiary przekroju, sposób prowadzenia i wysokość, stwarzające potrzebny ciąg, zapewniający wymaganą przepustowość, oraz spełniające wymagania określone w Polskich Normach dotyczących wymagań technicznych dla przewodów murowanych. l § 140 pkt 2 - Przewody kominowe powinny być szczelne i spełniać warunki określone w § 266: l § 145 pkt 1. (… kominki z otwartym paleniskiem lub zamkniętym wkładem kominkowym o wielkości otworu paleniskowego kominka do 0,25 m2 mogą być przyłączane wyłącznie do samodzielnego przewodu kominowego dymowego, posiadającego co najmniej wymiary 14 x 14 cm, lub średnicę 15 cm) … kominki o większym otworze www.instalator.pl

1 (197), styczeń 2015

paleniskowym - co najmniej 0,14 x 0,27 m lub średnicy 0,18 m, przy czym dla większych przewodów o przekroju prostokątnym należy zachować stosunek wymiarów boków 3:2. Dla kominków budowanych na bazie żeliwnego wkładu kominkowego, pieców kominkowych, kuchni i innych przenośnych palenisk kompaktowych jako właściwą średnicę przewodu kominowego o przekroju okrągłym przyjmuje się średnicę króćca dymowego urządzenia, a w przypadku przewodów o przekroju prostokątnym, przy przewodach relatywnie krótkich (4-6 m) wymiar krótszego boku musi odpowiadać średnicy ww. króćca. Przy przewodach dłuższych pole powierzchni przekroju przewodu kominowego musi odpowiadać polu powierzchni przekroju króćca dymowego wkładu.

Wylot z komina Bardzo istotną kwestią z punktu widzenia sprawności funkcjonowania przewodów kominowych obsługujących ww. paleniska grzewcze jest prawidłowe wyprowadzenie ich wylotów na wysokość zabezpieczającą przed niedopuszczalnym zakłóceniem ciągu kominowego. Wymaganie to uważa się za spełnione, jeśli wyloty zostaną wyprowadzone ponad dach w sposób określony normą PN-89/B-10425 dla kominów murowanych.

Kontrola W celu uniknięcia wad związanych z niewłaściwym doborem rodzaju i mocy projektowanego paleniska do istniejącego przewodu kominowego przed przystąpieniem do realizacji projektu należy zlecić kontrolę przewodu kominowego mistrzowi kominiarskiemu, który określi parametry przewodu i wyda opinię o możliwości jego wykorzystania.

Dopuszczenia i materiały Żeliwne lub stalowe urządzenia grzewcze na paliwa stałe, przeznaczone do instalacji w pomieszczeniach mieszkalnych, bezpośrednio gotowe do instalacji, takie jak piece kominkowe, lub wymagające zabudowy wkłady kominkowe muszą posiadać dopuszczenia do stosowania w budow-

nictwie na podstawie znaku CE lub właściwe dopuszczenia techniczne, takie jak deklaracja zgodności wydana na podstawie następujących norm: l PN-EN 13 240 - 2001 - Ogrzewacze pomieszczeń na paliwa stałe. Wymagania i badania. l PN-EN 13 229 - 2001 - Wkłady kominkowe wraz z kominkami otwartymi na paliwa stałe. Wymagania i badania. Materiały użyte do obudowy wkładu kominkowego muszą posiadać odporność ogniową 60 minutową, natomiast instalacja palenisk grzewczych na paliwa stałe musi spełniać wymagania niżej przytoczonych punktów 14 § 265 ww. Warunków technicznych: l § 265 pkt 1 - Palenisko powinno być umieszczone na podłożu niepalnym o grubości co najmniej 0,15 m, a przy piecach metalowych bez nóżek - 0,3 m. Podłoga łatwo zapalna przed drzwiczkami paleniska powinna być zabezpieczona pasem materiału niepalnego o szerokości co najmniej 0,3 m, sięgającym poza krawędzie drzwiczek co najmniej po 0,3 m. l § 265 pkt 2 - Palenisko otwarte może być stosowane tylko w pomieszczeniu, w którym nie występuje zagrożenie wybuchem, w odległości co najmniej 0,6 m od łatwo zapalnych części budynku. W pomieszczeniach ze stropem drewnianym palenisko otwarte powinno mieć okap wykonany z materiałów niepalnych, wystający 0,3 m poza krawędź paleniska. l § 265 pkt 3 - Piec metalowy lub w ramach metalowych, rury przyłączeniowe oraz otwory do czyszczenia powinny być oddalone od łatwo zapalnych, nieosłoniętych części konstrukcyjnych budynku co najmniej 0,6 m, a od osłoniętych warstwą tynku o grubości 25 mm lub inną równorzędną wykładziną - co najmniej 0,3 m. l § 265 pkt 4 - Piec z kamienia, cegły, kafli i podobnych materiałów niepalnych oraz przewody spalinowe i dymowe powinny być oddalone od łatwo zapalnych, nieosłoniętych części konstrukcyjnych budynku co najmniej 0,3 m, a od osłoniętych okładziną tynku o grubości 25 mm na siatce albo równorzędną okładziną - co najmniej 0,15 m. Następna część dotyczyć będzie m.in. zasad zabudowy i kwestii kontroli. Re nard For nal ski, Mi ro sław An tos mi strzo wie ko mi niar scy

63


miesięcznik informacyjno-techniczny

1 (197), styczeń 2015

Wentylacja w miejscu pracy

Czysty wdech Przepisy określające utrzymanie odpowiednich warunków w miejscach pracy nie dotyczą tylko zachowania wymaganych parametrów cieplnych, o których pisałem w poprzednim artykule. Pomieszczenia pracy powinny również posiadać odpowiednią czystość powietrza. O ile za utrzymanie warunków cieplnych odpowiadają przede wszystkim instalacje cieplne, współpracujące z systemami wentylacji i klimatyzacji, to za zachowanie odpowiedniej czystości powietrza odpowiada w zasadzie wyłącznie układ wentylacji i/lub klimatyzacji. Rozporządzenie ministra pracy i polityki socjalnej w sprawie ogólnych przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy określa ogólnie obowiązujące przepisy bezpieczeństwa i higieny pracy w zakładach pracy, w szczególności dotyczące: l obiektów budowlanych, pomieszczeń pracy i terenu zakładów pracy, l procesów pracy, l pomieszczeń i urządzeń higieniczno-sanitarnych.

przednim grudniowym „Ma ga zy nie In sta la to ra” (12/2014). Należy więc uwzględnić możliwość zastosowania odzysku ciepła z powietrza odpadowego oraz zastosowanie nagrzewnic dogrzewających, przy czym należy zwrócić uwagę, aby: maksymalna temperatura nawiewanego powietrza nie przekraczała 70°C (343 K) przy nawiewie powietrza na wysokości nie mniejszej niż 3,5 m od poziomu podłogi stanowiska pracy i 45°C (318 K) - w pozostałych przypadkach. Ponadto w kolejnym punkcie pojawia się warunek, aby klimatyzacja lub wentylacja nie powodowały przeciągów, wyziębienia lub przegrzewania pomieszczeń pracy. Nale-

ży więc zwrócić uwagę na prędkości przepływu powietrza w miejscu przebywania ludzi. Powyższy wymóg nie dotyczy wentylacji awaryjnej. Ustawodawca dopuszcza zastosowanie recyrkulacji, ale ilość powietrza świeżego nie powinna być mniejsza niż 10% ogólnej ilości wymienianego powietrza. Ponadto: - w powietrzu wprowadzanym do pomieszczeń pracy przy stosowaniu recyrkulacji zanieczyszczenie czynnikami szkodliwymi dla zdrowia nie powinno przekraczać poziomu, przy którym suma stosunków stężeń poszczególnych substancji do odpowiadających im wartości najwyższych dopuszczalnych stężeń przekracza 0,3. - recyrkulacja powietrza nie powinna być stosowana w pomieszczeniach pracy, w których występują szkodliwe czynniki biologiczne, czynniki chemiczne stwarzające zagrożenia określone w przepisach w

Warunki podstawowe dla pomieszczeń Rozdział III pt. „Ogrzewanie i wentylacja” tego rozporządzenia wprowadza zapisy, na które należy zwrócić uwagę, projektując instalacje grzewcze i wentylacyjne. Wymagają one jednak uszczegółowienia, ponieważ określają podstawowe warunki dla pomieszczeń, i tak: l „Pomieszczenia i stanowiska pracy powinny być zabezpieczone przed niekontrolowaną emisją ciepła w drodze promieniowania, przewodzenia i konwekcji oraz przed napływem chłodnego powietrza z zewnątrz”. Ten zapis wskazuje na konieczność zastosowania podgrzania również powietrza wentylacyjnego-nawiewanego do temperatur, o których szczegółowo pisałem w po-

64

www.instalator.pl


miesięcznik informacyjno-techniczny

sprawie bezpieczeństwa i higieny pracy związanej z występowaniem w miejscu pracy czynników chemicznych, materiały wydzielające nieprzyjemne lub uciążliwe zapachy albo tam, gdzie możliwe jest nagłe zwiększenie stężenia niebezpiecznych substancji chemicznych, a także w przestrzeniach zagrożonych wybuchem. l „W pomieszczeniach pracy powinna być zapewniona wymiana powietrza wynikająca z potrzeb użytkowych i funkcji tych pomieszczeń, bilansu ciepła i wilgotności oraz zanieczyszczeń stałych i gazowych”.

1 (197), styczeń 2015

Ilość wymian powietrza należy obliczać indywidualnie z uwzględnieniem szczegółowej analizy projektu, specyfiki obiektu oraz wymagań dotyczących poszczególnych pomieszczeń. Przykładowe wartości dla różnych pomieszczeń pracy wybranych branż, które jednocześnie są miejscem użyteczności ludzi, przedstawia tabela 1.

Uwaga na stężenia Dodatkowo w tym samym paragrafie pojawia się zapis, który mówi o dopuszczalnych stężeniach za-

nieczyszczeń, tj. „w pomieszczeniach pracy, w których wydzielają się substancje szkodliwe dla zdrowia, powinna być zapewniona taka wymiana powietrza, aby nie były prze kra cza ne wartości najwyższych dopuszczalnych stężeń tych substancji”. Dopuszczalne wartości wybranych substancji szkodliwych znajdują się w tabeli 2 (wg Dz. U. 2002 nr 217 poz. 1833 wraz z późniejszymi zmianami). Podane w tabeli stężenia mają oznaczenia: l NDS (najwyższe dopuszczalne stężenie) - wartość średnia ważona stężenia, którego oddziaływanie na pracownika w ciągu 8-godzinnego dobowego i przeciętnego tygodniowego wymiaru czasu pracy, określonego w Kodeksie Pracy, przez okres jego aktywności zawodowej nie powinno spowodować ujemnych zmian w jego stanie zdrowia oraz w stanie zdrowia jego przyszłych pokoleń. l NDSCh (najwyższe dopuszczalne stężenie chwilowe) - wartość średnia stężenia, które nie powinno powodować ujemnych zmian w stanie zdrowia pracownika, jeżeli występuje w środowisku pracy nie dłużej niż 15 minut i nie częściej niż 2 razy w czasie zmiany roboczej, w odstępie czasu nie krótszym niż 1 godzina. l NDSP (najwyższe dopuszczalne stężenie pułapowe) - wartość stężenia, która ze względu na zagrożenie zdrowia lub życia pracownika nie może być w środowisku pracy przekroczona w żadnym momencie. Ważnym aspektem podczas projektowania instalacji wentylacji i klimatyzacji w miejscu pracy jest odpowiednio ukierunkowany przepływ powietrza, pojawiający się podczas pracy hałas oraz serwis instalacji, o czym szczegółowo napiszę w kolejnym artykule z tego cyklu. Sła wo mir Men cel Literatura: Sudoł W., Hendiger J. „Systemy VAV. Poradnik”. Wyd. Smay sp. z o.o. Kraków, 2009.

www.instalator.pl

65


miesięcznik informacyjno-techniczny

1 (197), styczeń 2015

Świeże, świeższe i najświeższe (a także prosto z... konserwy) informacje z instalacyjnego rynku

Co tam Panie w „polityce“? Viega w ECS w Gdańsku W prestiżowych obiektach, takich jak Europejskie Centrum Solidarności, ważna jest nie tylko oryginalna architektura, ale również przemyślany dobór wszystkich zastosowanych rozwiązań i produktów. Muszą one harmonijnie wpisywać się wzornictwem w koncepcję stylistyczną budynku, a jednocześnie gwarantować trwałość, bezpieczeństwo i bezproblemową eksploatację. Dlatego w łazienkach ECS zainstalowano systemy podtynkowe, syfony i odpływy firmy Viega, które wyróżnia niezawodna technologia, funkcjonalność oraz elegancki, minimalistyczny design. Bryłę budynku ECS charakteryzuje proste, nieco surowe wzornictwo, a obłożone blachą corten ściany w rdzawym kolorze nawiązują do elementów kadłubów stoczniowych. Projektanci starali się utrzymać taką stylistykę w całym budynku, również w łazienkach. Znalazły się w nich między innymi produkty firmy Viega, które doskonale komponują się z całością aranżacji. Sprawdzona technologia, wysoka jakość materiałów, inteligentne roz-

66

wiązania montażowe i doskonały stosunek ceny do jakości - Viega Eco Plus to idealne rozwiązanie w przypadku obiektów użyteczności publicznej. W łazienkach ECS zastosowano kilkadziesiąt elementów do WC oraz stelaży do umywalek, także w wersji przeznaczonej dla osób niepełnosprawnych. Stabilne stelaże oparte na lakierowanej proszkowo ramie gwarantują maksymalną trwałość oraz bezpieczeństwo statyczne. System wyposażony jest w wodooszczędną spłuczkę Visign 2, co pozwala na ekonomiczną eksploatację. Stelaż do miski ustępowej Viega Eco Plus umożliwia instalację poręczy i uchwytów dla niepełnosprawnych zgodnie z wymogami normy DIN 18040. Uchwyty i poręcze zamontowane są na drewnianych płytach z MDF. System firmy Viega oferuje również wiele udogodnień dla instalatorów, takich jak płynna regulacja wysokości stelaża w zakresie do 200 mm, kolanko PP z regulacją głębokości czy zintegrowana pomoc nastawcza. W niektórych toaletach wykorzystano także specjalne stelaże do umywalek dla niepełnosprawnych oraz syfony podtynkowe firmy Viega. Takie rozwiązanie pozwala osobie poruszającej się na wózku wygodnie podjechać pod samą umywalkę - pod spodem nie ma przeszkadzającej rurki. Zamontowane w ECS płytki uruchamiające Visign for Public zostały zaprojektowane specjalnie z myślą o obiektach publicznych, w których toalety narażone są na wyjątkowo intensywną eksploatację. Utrzymane w minimalistycznym stylu i wykonane z wysokiej jakości szczotkowanej stali nierdzewnej doskonale pasują do reszty aranżacji. Solidna konstrukcja, materiał i system zabezpieczenia przed kradzieżą czynią je wyjątkowo odpor-

nymi na dewastację. Dodatkowy atut to płaska instalacja - zaledwie 10 mm. Gładka powierzchnia płytek jest bardzo łatwa do utrzymania w czystości. Oprócz modeli Visign for Public w ECS zastosowano również kilka płytek uruchamiających Visign for Style 10. Poza systemami zabudowy podtynkowej i syfonami w łazienkach ECS wykorzystano także rozwiązania Viega z zakresu odprowadzania wody. W posadzkach zainstalowane są wydajne wpusty podłogowe Advantix i eleganckie ruszty ze stali nierdzewnej.

Andrzejki w Sanea W sobotę 29 listopada 2014 r. w podlubelskim Hotelu Korona odbyło się spotkanie najlepszych firm instalacyjnych regionu lubelskiego - partnerów handlowych firmy Sanea. Okazją do spotkania było podsumowanie znakomitego roku 2014 oraz 10-lecie marki Sanea Hurtownia Instalacyjna. Wieczór rozpoczął się koncertem lubelskiego poety, barda i kompozytora Jana Kondraka, a zakończył zabawą andrzejkową przy muzyce DJ-a Damiana. Niekwestionowanym królem parkietu został pan Marian Puszka, właściciel firmy Pumar ze Świdnika.

Wiadomości z Grupy PSB l Grupa PSB pomaga rodzinie w ramach akcji Szlachetna Paczka Grupa PSB S.A. po raz drugi włączyła się do akcji Szlachetna Paczka. W 2014 roku pomogła małżeństwu wychowującemu siedmioro dzieci w wieku od 5 do 21 lat. Rodzina znalazła się w bardzo trudnej sytuacji, m.in. z powodu choroby kręgosłupa pani Angeliki, a pan Wiktor nie ma stałej pracy. Utrzymują się jedynie z niewielkiego gospodarstwa rolnego oraz zasiłku rodzinnego i stypendium socjalnego dla dzieci. Wspólnie z pracowniwww.instalator.pl


miesięcznik informacyjno-techniczny

kami Grupy PSB S.A. udało się zebrać i zakupić najbardziej potrzebne rzeczy dla rodziny. Przed świętami Bożego Narodzenia zostały dostarczone do rodziny paczki z żywnością, środkami czystości, pomocami szkolnymi, odzieżą i zabawkami, a także pościelą, ręcznikami, kołdrami, kocami oraz kuchenką gazową i dwoma piętrowymi łóżkami. l Trendy zmian cen materiałów budowlanych w listopadzie 2014 r. W listopadzie 2014 r., w porównaniu do poprzedniego miesiąca, wzrosły ceny silikatów (+2%), mat. ściennych ceramicznych (+1,2%), narzędzi i sprzętu budowlanego (+0,6%) oraz chemii budowlanej (+0,1%). Spadły ceny suchej zabudowy (2,9%), gazobetonów (-0,6%), izolacji wodochronnych (-0,5%) i termicznych (-0,4%) oraz pokryć i folii dachowych, rynien (-0,1%). W pozostałych grupach ceny nie zmieniły się. W kategorii „inne” wzrosły ceny farb, lakierów i tapet aż o 14,6%. Cement oraz wapno zanotowały wzrost o 0,5%. Spadły natomiast ceny wyrobów stalowych (-1,6%) oraz instalacji i techniki grzewczej, kanalizacji, odwodnień, wentylacji (-0,2%). Nie zmieniły się ceny płytek ceramicznych, wyposażenia łazienek i kuchni oraz kostki brukowej i bram, ogrodzeń. Wskaźnik optymizmu związanego ze wzrostem liczby pozwoleń na budowę mieszkań ogółem wydanych w okresie styczeń-październik 2014 r., w porównaniu z analogicznym okresem roku poprzedniego, przyjął wartość plus 14,2%, ale w kategorii mieszkań w budownictwie indywidualnym minus 0,8%. www.instalator.pl

1 (197), styczeń 2015

zależności energetycznej. Bardzo ciekawy wydaje się pomysł wykorzystania zasobów energii zgromadzonych w postaci ciepła w wodach Jeziora Bodeńskiego. Jezioro leży na pograniczu Niemiec, Austrii i Szwajcarii i od zawsze stanowi atrakcję turystyczną. Jest to trzecie pod względem wielkości jezioro w Europie Środkowej, pełni rolę rezerwuaru wody pitnej. Pierwsza pompa ciepła, której dolne źródło stanowiły wody tego jeziora, została zainstalowana już w latach 40. ubiegłego wieku. Od tamtej pory minęło już ponad siedemdziesiąt lat, a pompy ciepła znów mają ogrzewać domy, wykorzystując wodę z Jeziora Równolegle w zakresie mieszkań Bodeńskiego. Tym razem jednak na ogółem, których budowę rozpoczę- dużą większą skalę. to, dynamika wyniosła plus 15,6%, Międzynarodowa Komisja Ochroa w kategorii mieszkań w budow- ny Jeziora Bodeńskiego (IGKB) wydała w tym roku pozwolenie na nictwie indywidualnym plus 3%. l Wyróżnienie dla Bogdana Panhirsza użytkowanie jeziora do celów grzeww konkursie EY Przedsiębiorca Roku czych. Pompy ciepła będą pobierać 2014 ciepło zakumulowane w wodzie i Bogdan Panhirsz, dyrektor zarządu przekazywać je do odbiorców. EksGrupa Polskie Składy Budowlane perci szacują, że ciepło pobrane z jeS.A., został wyróżniony w krajowym ziora dzięki pompom ciepła może konkursie EY Przedsiębiorca Roku ogrzewać pomieszczenia i zapewnić 2014 za integrację środowiska bizne- ciepłą wodę użytkową nawet w 300 sowego. Uroczysta gala wręczania na- 000 gospodarstw domowych. gród odbyła się 29 listopada 2014 r. w Oprócz wykorzystania wód Jeziora Drukarni Praskiej w Warszawie. Bodeńskiego do celów grzewczych l Grupa PSB - pracodawca na medal możliwe będzie również chłodzenie Państwowa Inspekcja Pracy w Kiel- pasywne latem (chłodzenie naturalcach 10 grudnia 2014 r., podczas gali ne bez udziału pracy sprężarki). z okazji 95-lecia PiP w Filharmonii Ciepło pobrane z budynków będzie Świętokrzyskiej, uhonorowała pięć odprowadzane do jeziora. Z uwagi firm z regionu świętokrzyskiego w na duże rozmiary akwenu temperakonkursie „Pracodawca - organizator tura wód w jeziorze będzie się pracy bezpiecznej”. Laureaci to zwiększać maksymalnie o 0,2 stopprzedsiębiorcy, którzy od lat udowad- nia, zatem nie wpłynie to na zabuniają, że bezpieczeństwo pracowni- rzenie naturalnej równowagi ekoloków jest dla nich ważne, i czynią sta- gicznej Jeziora Bodeńskiego. rania, by w firmach nie dochodziło do Mercedes z DABROwent nieprawidłowości ani wypadków. Nagrody za bezpieczną pracę wręczono w trzech kategoriach w zależności od Konkursowa rywalizacja bydgoskiej liczby zatrudnionych pracowników. hurtowni wentylacji została zakończoWśród największych pracodawców na po pełnym emocji finale. Główna wyróżniona została Grupa PSB za nagroda, czyli Mercedes Citan, powęprzestrzeganie prawa pracy, wysoki drowała do zespołu z firmy Instalpoziom bezpieczeństwa i ochronę zdrowia pracowników.

Ciepło z jeziora Strategia rozwoju pomp ciepła już od wielu lat jest wpisana w plany rozwoju energetyki Szwajcarii i ma na celu zapewnienie bezpieczeństwa i nie-

67


miesięcznik informacyjno-techniczny

-Eko. Uroczystego przekazania wygranej dokonali organizatorzy przedsięwzięcia, właściciele hurtowni wentylacyjnej DABROwent, państwo Katarzyna i Maciej Dąbrowscy oraz pani Anna Frelik (właścicielka salonu Mercedesa w Bydgoszczy). Ostatni etap współzawodnictwa organizowanego przez bydgoską hurtownię wentylacji przebiegał pod znakiem pełnych adrenaliny rajdowych wyścigów WRC. Kierowcy z ponad dwudziestu firm walczyli między sobą w symulatorach sportowych aut przez cały dzień. Największymi umiejętnościami wykazał się pan Dominik Kraczewski z firmy Instal-Eko, który w finałowym biegu pokonał załogi Ciepłobudu oraz Clima Comfortu. Rozstrzygnięcie konkursu nie było jedyną atrakcją spotkania. Organizatorzy przygotowali dla swoich gości wiele innych motoryzacyjnych zabaw. Kontrahenci DABROwent mieli okazję poznać najnowsze modele aut marki Mercedes i Jeep. Aby umilić czas klientom, do zabawy dostępny był także minitor z modelami imitującymi auta wyścigowe. Dodatkową atmosferę tworzyła świetna oprawa miejsca odbywania się zawodów, stylizowana na tor rajdowy. Impreza zakończyła się uhonorowaniem trzech pierwszych załóg. Oprócz nagrody głównej dla pierwszego zespołu, czyli Mercedesa Citan, druga załoga (Ciepłobud) wygrała profesjonalny aparat fotograficzny marki Sony. Ekipie z trzeciego miejsca (Clima Komfort) przekazano tablet marki Apple. Dodatkowo wszyscy uczestnicy rywalizacji zostali nagrodzeni firmowymi upominkami. DABROwent już teraz zapowiada kolejną inicjatywę dla swoich klientów, która będzie oparta na rywalizacji i zabawie. l Wię cej na www.in sta l a tor.pl

Kolejne wyróżnienie dla Buderus Mar ka Bu de rus zo sta ła uzna na za Li de ra No wych Tech no lo gii 2014. Wy róż nie nie przy zna no za wprowadzenie na rynek powietrznej pompy ciepła do podgrzewania cie płej wo dy użyt ko wej Lo ga therm WPT 270/2.

68

1 (197), styczeń 2015

Pompy ciepła Logatherm WPT 270/2 efektywnie wykorzystują bezpłatną energię z powietrza do przygotowania ciepłej wody użytkowej. Urządzenia mogą współpracować z innymi systemami grzewczymi, a ich montaż jest niezwykle łatwy. Oprócz tego mają dodatkową zaletę - mogą zapewnić przyjemny chłód w upalne dni.

Nowy zakład Aquaphor 15 grudnia w miejscowości Narva (Estonia) odbyło się oficjalne otwarcie nowo powstałej fabryki Westaqua-Invest OÜ, produkującej domowe filtry do wody marki Aquaphor, które zyskują coraz większą popularność również w Polsce. Według specjalistów będzie to największy i najnowocześniejszy zakład produkujący domowe filtry do wody w całej Europie Środkowo- Wschodniej.

Symboliczną wstęgę w zakładzie przeciął sam prezydent Estonii Toomas Hendrik Ilves, który wraz z Joseph Shmidt, prezesem koncernu Aquaphor Corporation, otworzył powstałą zaledwie w 1,5 roku (już drugą w Estonii) fabrykę o powierzchni 15 500 m2. Zakład został wyposażony w najnowsze, w pełni zautomatyzowane linie produkcyjne, a także wysokiej klasy specjalistyczne urządzenia, by od jesieni 2015 r. móc realizować 100% produkcji zgodnej z najbardziej restrykcyjnymi normami UE i USA. l Wię cej na www.in sta l a tor.pl

Kotły z certyfikatem Firma Wolf GmbH dołączyła do grona przedsiębiorstw wyróżnionych prestiżowym tytułem Lider Nowych Technologii 2014 na polskim rynku. Uznanie kapituły programu LNT zyskały innowacyjne kotły i centrale kondensacyjne z serii CGB-2, CGW-2, CGS-2, CSZ-2, TOB, a także dedykowana tym urządzeniom nowoczesna regulacja BM-2 i AM.

Program Lider Nowych Technologii powstał z myślą o firmach, które z powodzeniem wdrażają nowe technologie, wprowadzają w życie innowacyjne rozwiązania, a do tego promują nowoczesne i nowatorskie systemy zarządzania przedsiębiorstwem. Dzięki temu mają znaczący wkład zarówno w rozwój swojej branży, jak i całej polskiej gospodarki.

Ustawa OZE do poprawy! Ponad 80 organizacji, firm i instytucji wzywa do poprawienia ustawy o odnawialnych źródłach energii. Są wśród nich agencje energetyczne, klastry, organizacje rolnicze i samorządowe, lokalne i regionalne organizacje pozarządowe, firmy doradztwa energetycznego, organizacje biznesowe zrzeszające producentów urządzeń wytwarzających energię, organizacje młodzieżowe (pełna lista znajduje się na www.instalator.pl). Wszyscy krytycznie oceniają obecną wersję ustawy. Zdaniem Zbigniew Karaczuna, eksperta „Koalicji klimatycznej” i członka Zarządu Polskiego Klubu Ekologicznego Okręgu Mazowieckiego, procedowany obecnie w Sejmie projekt ustawy nie daje szans na rozwój energetyki obywatelskiej, nie wspiera małych, lokalnych źródeł energii, nie zwiększa lokalnego bezpieczeństwa energetycznego i nie poprawia warunków dla lokalnego rozwoju gospodarczego, a mógłby wszystkie te korzyści przynosić. Ustawa nie służy rozwiązywaniu problemów w energetyce, konserwuje uprzywilejowanie nieefektywnych technologii oraz skutkować będzie zepchnięciem energetyki rozproszonej na margines. Z kolei według Grzegorza Wiśniewskiego, prezesa Instytutu Energetyki Odnawialnej, potrzebne jest wprowadzenie taryf gwarantowanych (FiT) dla najmniejszych prosumenckich instalacji odnawialnych źródeł energii, rozszerzenie definicji prosumenta o wszystkie podmioty użytkujące mikroinstalacje (spółdzielnie, wspólnoty mieszkaniowe, szkoły), stworzenie warunków do rozwoju produkcji ciepła z rozproszonych odnawialnych źródeł, wycofanie się z dalszego wspierania wielkoskalowego współspalania biomasy. www.instalator.pl


l DODATEK OGŁOSZENIOWY „MAGAZYNU INSTAL ATORA“

01 5 1. 2

miesięcznik informacyjno-techniczny 1 (197), styczeń 2015

69

I


miesięcznik informacyjno-techniczny

1 (197), styczeń 2015

l DODATEK OGŁOSZENIOWY MAGAZYNU INSTALATORA tel. 58 306 29 75; e-mail: ogloszenia@instalator.pl

II

70


miesięcznik informacyjno-techniczny

1 (197), styczeń 2015

l DODATEK OGŁOSZENIOWY MAGAZYNU INSTALATORA tel. 58 306 29 75; e-mail: ogloszenia@instalator.pl

71

III


miesięcznik informacyjno-techniczny

1 (197), styczeń 2015

l DODATEK OGŁOSZENIOWY MAGAZYNU INSTALATORA tel. 58 306 29 75; e-mail: ogloszenia@instalator.pl

IV

72


miesięcznik informacyjno-techniczny

1 (197), styczeń 2015

l DODATEK OGŁOSZENIOWY MAGAZYNU INSTALATORA tel. 58 306 29 75; e-mail: ogloszenia@instalator.pl

73

V


miesięcznik informacyjno-techniczny

1 (197), styczeń 2015

l DODATEK OGŁOSZENIOWY MAGAZYNU INSTALATORA tel. 58 306 29 75; e-mail: ogloszenia@instalator.pl

VI

74




Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.