1/2
2 | LOCO
SPIS RECZY
PRZEWODNIK PO FILMOWYCH KNAJPACH
7
DC VS MARVEL. GDYBY ŚWIAT BYŁ KOMIKSEM...
32
FROM MILLS TO THE MILLIONS
17
SUPERNATURAL. IT’S PEACHY!
50
PEZET – RADIO PEZET
24
STREET ART. PAINTSHOP STUDIO
54
BOARDWALK EMPIRE. SEZON 3
28
OBIAAAAAAD!!!
60
LOCO | 3
TYTULEM WSTEPU
PIER****NA GAZETA SIĘ ROZRASTAŁA, A PRZYNAJMNIEJ TAK WYGLĄDAŁO.... DZIENNIKARZE PRASOWI TO NAJPARSZYWSZY MIOT Z CAŁEJ RASY; WIĘCEJ IKRY MAJĄ BABCIE KLOZETOWE... WYSZEDŁEM I JUŻ NIGDY NIE WRÓCIŁEM. – Charles Bukowski „Najpiękniejsza dziewczyna w mieście”
MAMY NADZIEJĘ, ŻE CHARLIE NIE OCENIŁBY NAS AŻ TAK OSTRO I MOŻE NAWET SZEPNĄŁBY JAKIEŚ POZYTYWNE SŁÓWKO O TYM, CO WŁAŚNIE CZYTACIE. TAK CZY INACZEJ... TO JEST PIERWSZY NUMER MAGAZYNU LOCO, A W NIM WSZYSTKO, CO WYDAJE NAM SIĘ FAJNE, ŚMIESZNE, INTERESUJĄCE... CZYTAJCIE, OGLĄDAJCIE, KARTKUJCIE. MAMY NADZIEJĘ, ŻE WIDZIMY SIĘ JUŻ ZA MIESIĄC PRZY DRUGIM NUMERZE!
ENJOY...
4 | LOCO
SKTHSTRY MACIE OCHOTĘ COFNĄĆ SIĘ O PARĘ LAT I POCZUĆ KLIMAT DAWNEGO SKATEBOARDINGU? JUŻ JAKIŚ CZAS TEMU MAGAZYN „TRANSWORLD SKATEBOARDING” WYPUŚCIŁ NA IPADA MISTRZOWSKĄ I – CO WAŻNIEJSZE – DARMOWĄ APLIKACJĘ Z GALERIĄ OKŁADEK OD 1983 DO TERAZ. WARTO SPRAWDZIĆ! A OPRÓCZ TEGO, ŻE MOŻNA ZOBACZYĆ, JAKIE GWIAZDY SKATEBOARDINGU ZDOBYWAŁY OKŁADKI, TO WARTO TEŻ ZWRÓCIĆ UWAGĘ, JAK BARDZO EWOLUOWAŁ WYGLĄD MAGAZYNU W CIĄGU 29 LAT. POLECAMY!
LOCO | 5
STARE RZECZY, KTÓRE UDAŁO NAM SIĘ WYGRZEBAĆ I ZESKANOWAĆ SPECJALNIE DLA SENTYMENTALNEJ CZĘŚCI NASZEJ PUBLICZNOŚCI!
Florian Bohm, Markus Rieger Deskorolka Wiedza i Życie 1991
6 | LOCO
LOCO | 7
PRZEWODNIK PO FILMOWYCH KNAJPACH, CZYLI TAM, GDZIE CHCIELIBYŚMY SIĘ NAPIĆ!
DOUBLE DEUCE „WYKIDAJŁO” (1989)
LOKAL W NIEWIELKIM MIASTECZKU W AMERYKAŃSKIM MISSOURI. SPECJALNOŚCIĄ ZAKŁADU SĄ CODZIENNE BIJATYKI. POMIMO TEGO, WARTO ODWIEDZIĆ ZE WZGLĘDU NA NOSTALGIĘ ZA EPOKĄ VHS I PATRICKIEM SWAYZE WYPOWIADAJĄCYM SŁOWA: PAIN DON’T HURT. RACZEJ NIE NADAJE SIĘ NA PIERWSZĄ RANDKĘ CZY SPOKOJNY WIECZÓR ZE ZNAJOMYMI.
PEACH PIT „BEVERLY HILLS 90210” (1990 – 2000)
BAR SZYBKIEJ OBSŁUGI W SAMYM SERCU KALIFORNII WYSTROJEM TROCHĘ PRZYPOMINAJĄCY DINERY. PIWA SIĘ TU NIE NAPIJEMY, ZA TO MOŻEMY SPRÓBOWAĆ BURGERA PRZYGOTOWANEGO I PODANEGO PRZEZ SAMEGO BRANDONA WALSHA. POPULARNE MIEJSCE WŚRÓD MŁODZIEŻY Z BEVERLY HILLS (OCZYWIŚCIE TEJ PONIŻEJ 21. ROKU ŻYCIA).
8 | LOCO
THE GOLDEN HORN „ĆMA BAROWA” (1987)
NA SALI CZUŁO SIĘ SĄCZĄCY SPOD PODŁOGI PÓŁWIECZNY SMRÓD URYNY, GÓWIEN I RZYGOWIN, KTÓRYM PRZESIĄKŁY POŁOŻONE PONIŻEJ TOALETY. CHYBA TRUDNO O LEPSZĄ REKOMENDACJĘ. PRZY BARZE CZĘSTO MOŻNA ZOBACZYĆ CHARLESA BUKOWSKIEGO ALBO MICKEYA ROURKE. WŁAŚCIWIE TO CHYBA WSZYSTKO JEDNO.
KANTYNA MOS EISLEY „GWIEZDNE WOJNY: CZĘŚĆ IV” (1977)
RACZEJ DLA MIŁOŚNIKÓW EGZOTYCZNYCH SMAKÓW I EKSTREMALNYCH DOZNAŃ. BAR ZNAJDUJE SIĘ W MIEŚCIE MOS EISLEY NA PLANECIE TATOOINE. JEDNO Z NAJNIEBEZPIECZNIEJSZYCH MIEJSC W GALAKTYCE, GDZIE SPOTYKAJĄ SIĘ WSZELKIEJ MAŚCI RZEZIMIESZKOWIE. DO NAJWIĘKSZYCH ATUTÓW LOKALU NALEŻY CHARAKTERYSTYCZNY ZESPÓŁ, GRAJĄCY NA ŻYWO JAZZOWE KAWAŁKI. UWAGA: PRZY WEJŚCIU ZNAJDUJE SIĘ DETEKTOR DROIDÓW.
THE TITTY TWISTER „OD ZMIERZCHU DO ŚWITU “(1996)
KLUB ZE STRIPTIZEM ZLOKALIZOWANY GDZIEŚ NA MEKSYKAŃSKIM ODLUDZIU. „OTWARTE OD ZMIERZCHU DO ŚWITU” – ZACHĘCA WIDOCZNY Z DALEKA KOLOROWY NEON. WŚRÓD GOŚCI DOMINUJĄ MOTOCYKLIŚCI I KIEROWCY CIĘŻARÓWEK, A MUZYCZNIE CZAS UMILA TITO & TARANTULA. TO TU QUENTIN TARANTINO PIŁ PIWO ZE STOPY SALMY HAYEK. NIESTETY OBSŁUGA NIE NALEŻY DO NAJMILSZYCH.
THE GEM „DEADWOOD” (2004-2006)
WYJĄTKOWE MIEJSCE, W KTÓRYM MUZYKĄ STAJE SIĘ DŹWIĘK SZORSTKIEJ SZCZOTKI ŚCIERAJĄCEJ KRWAWĄ PLAMĘ, A SOCZYST Y BUKIET WULGARYZMÓW – POEZJĄ Z ŁATWYM DO ZAPAMIĘTANIA REFRENEM: COCKSUCKER. CZĘSTO MOŻNA TU SPOTKAĆ CHARYZMATYCZNEGO WŁAŚCICIELA O PRZYJAZNYM USPOSOBIENIU – ALA SWEARENGENA. WYBÓR DRINKÓW? WHISKEY.
LOCO | 9
10 | LOCO
BANDA TONY ALVA
fot. AGENCJA FOTOCHANNELS
DZIAŁ “BANDA” BĘDZIE POŚWIĘCONY CIEKAWYM POSTACIOM, KTÓRE CO NIECO ZMIESZAŁY TU I TAM ;) W TYM MIESIĄCU TRAFIŁO NA TRZECH SKATERÓW, KTÓRYCH NA PEWNO ŚWIETNIE ZNACIE, ALE MOŻE NIE WIECIE O NICH WSZYSTKIEGO. TAK CZY SIAK...
LOCO | 11
Prawdopodobnie nigdzie nie znajdziesz bardziej agresywnych, aroganckich i awanturniczych kolesi niż ja i moi kumple. Tacy po prostu jesteśmy. – SKATEBOARDER MAGAZINE (1977)
UR. 2 WRZEŚNIA 1957, SANTA MONICA, CALIFORNIA KSYWA: MAD DOG JEDEN Z CZŁONKÓW LEGENDARNEGO TEAMU SKATEBOARDERÓW Z-BOYS W 1977 ROKU USTANAWIA REKORD GUINESSA W SKOKU PRZEZ BECZKI. W WIEKU 19 LAT ZAKŁADA ALVA SKATES. JEST TO PIERWSZA FIRMA, KTÓREJ WŁAŚCICIELEM JEST SKATEBOARDER. ISTNIEJE DO DZIŚ. SKATER OF THE YEAR ‘77 WEDŁUG ANKIETY PRZEPROWADZONEJ PRZEZ MAGAZYN SKATEBOARDER W 1978 ZAGRAŁ TONY’EGO BLUETILE’A W SKATEBOARD: THE MOVIE Z BIEGIEM LAT STAŁ SIĘ ZDECYDOWANIE MILSZYM I MNIEJ AGRESYWNYM GOŚCIEM, A CONTESTY I SŁAWA ZESZŁY TROCHĘ NA DRUGI PLAN. NA PIERWSZYM POZOSTAŁ SKATEBOARDING!
100% SKATEBOARDER 4 LIFE. PIERWSZY, KTÓRY WSKOCZYŁ DO BASENU I NAJBARDZIEJ STYLOWY GOŚĆ WSZECHCZASÓW!
– JAY ADAMS (2001)
NIGDY NIE UCZYŁEM SIĘ SKAKAĆ PRZEZ BECZKI, TAK PO PROSTU WYSZŁO – Concrete Wave (1995)
NIE MAM POJĘCIA, DLACZEGO DALI MI TĘ NAGRODĘ. TO DLA MNIE NIC WIELKIEGO. – Skateboarder Magazine (1978)
ŚMIGAJCIE TYLKO I WYŁĄCZNIE DLA WŁASNEJ PRZYJEMNOŚCI I RÓBCIE SWOJE. TO WSZYSTKO. – HUB Magazine (1996)
12 | LOCO
Miałeś jakąś gównianą pracę zanim stałeś się pro i zaczęli Ci płacić za jeżdżenie? – Hmmm, to trochę dziwne, ale nigdy nie musiałem mieć gównianej pracy! – ERIC KOSTON (CROSSFIRE, 2004)
UR. 29 KWIETNIA 1975, LOS ANGELES, CALIFORNIA GOOFY SPOT: STREET ZACZĄŁ JEŹDZIĆ W 1986 ROKU, A W 1996 ZOSTAŁ PRO SKATER OF THE YEAR ‘96 WEDŁUG MAGAZYNU THRASHER STWORZYŁ TRICK FANDANGLE W 2002 ROKU WYSTĄPIŁ W PROGRAMIE JACKASS ZE STEVE’EM BERRĄ PROWADZĄ SKATEPARK THE BERRICS W LOS ANGELES THE WALL STREET JOURNAL W 2009 ROKU POINFORMOWAŁ, ŻE STRONA THEBERRICS.COM PRZYCIĄGNĘŁA WIĘCEJ UŻYTKOWNIKÓW NIŻ JAKIKOWLIEK INNY SERWIS POŚWIĘCONY DESKOROLCE
CHCĘ JEŹDZIĆ TAK DŁUGO, JAK TYLKO SIĘ DA , BEZ WZGLĘDU NA WSZYSTKO. NIE WIEM, ILE TO JESZCZE BĘDZIE. TERAZ MAM 29 LAT, ALE JESTEM PEWNY, ŻE KIEDYŚ PRZYJDZIE CZAS, KIEDY SPOJRZĘ NA SIEBIE NA NAGRYWCE I POMYŚLĘ... – MOŻE JUŻ CZAS, ŻEBY ODSTAWIĆ TO W WERSJI PRO. MOŻESZ BYĆ GOŚCIEM, KTÓRY SPOKOJNIE JEŹDZI W BASENIE! – Eric Koston (2004)
MICHAEL JORDAN SKATEBOARDINGU. – BRANDON BIEBE O KOSTONIE
LOCO | 13
ERIC KOSTON
fot. AGENCJA FOTOCHANNELS
14 | LOCO
Steve “CAB” Caballero
fot. AGENCJA FOTOCHANNELS
LOCO | 15
Jeżdżę od 1977 roku, miałem jakieś 12 lat, kiedy pierwszy raz wskoczyłem na deskę. To był czerwony płaski kawałek drewna z metalowymi kółkami i truckami, wyglądało to mniej więcej jak stare wrotki. – STEVE CABALLERO
UR. 1964, SAN JOSE, CALIFORNIA KSYWA: CAB GOOFY SPOT: STREET W 1978 ROKU ZOSTAŁ CZŁONKIEM POWELL PERRALTA / BONES BRIGADE BYŁ CZŁONKIEM ZESPOŁU THE FACTION, KTÓRY UZNAWANY JEST ZA PIONIERA SKATE PUNKU. NAJPOPULARNIEJSZY KAWAŁEK – “SKATE AND DESTROY” STEVE WYSTĄPIŁ JAKO POSTAĆ W PIĘCIU CZĘŚCIACH GRY TONY HAWK – OD TONY HAWK’S PRO SKATER 2 DO UNDERGROUND 1989 – PIERWSZY SKATER W HISTORII Z SYGNOWANYM SWOIM NAZWISKIEM PRO MODELEM SKATE BUTÓW.
TRZEBA JEŹDZIĆ DLA FUNU. NIE WYCHODŹ NA DESKĘ TYLKO DLATEGO, ŻE CHCESZ ZOSTAĆ PRO PEWNEGO DNIA. NIE ZAPOMINAJ O TYM, DLACZEGO ZACZĄŁEŚ JEŹDZIĆ NA POCZĄTKU.
– STEVE CABALLERO
LUDZIE TAK SZYBKO PRZYLEPIAJĄ WSZYSTKIEMU ETYKIETKI. OLD SCHOOL, NEW SCHOOL. DLA MNIE... TO WSZYSTKO TO PO PROSTU SKATEBOARDING – Steve Caballero
STACY PERALTA PODSZEDŁ DO MNIE PODCZAS JAKICHŚ ZAWODÓW, NA KTÓRYCH SĘDZIOWAŁ I POWIEDZIAŁ: “HEJ, ROBIMY TEAM Z GEORGE’EM POWELLEM I OTWIERAMY FIRMĘ POWELL PERALTA”. – Steve Caballero
16 | LOCO
LOCO | 17
FROM MILLS TO THE MILLIONS TAK BRZMIAŁO JEDNO Z HASEŁ FIRMY CARHARTT... CIEKAWE, CZY JEGO AUTOR PRZYPUSZCZAŁ, W JAKIM STOPNIU SPEŁNIĄ SIĘ ZAWARTE W NIM OCZEKIWANIA.
18 | LOCO
W
1889 roku, Hamilton Carhartt właściciel firmy produkującej odzież dla robotników, przemierza Stany Zjednoczone, żeby zapytać pracowników kolei, czego oczekują od idealnego ubioru. Założeniem znanego z dbałości o szczegóły przedsiębiorcy było stworzenie wysokiej jakości, komfortowej odzieży dopasowanej do miejsca pracy oraz stylu życia odbiorców. Odpowiedzi robotników wskazywały jednoznacznie, że podstawowymi cechami, które mają dla nich znaczenie, są trwałość materiału i wygoda. Wygląd był sprawą drugorzędną. Carhartt zebrał wyniki swojego badania, przeanalizował je i stworzył coś, czego nie podjął się nikt wcześniej – ubiór przeznaczony specjalnie dla kolejarzy. Prawdopodobnie w ten sposób powstała koszula flanelowa w formie, w jakiej znamy ją dziś. Sama flanela – jako materiał – znana była oczywiście znacznie wcześniej. Powstała zapewne w Walii. Od czasów rewolucji przemysłowej jej popularność wzrosła niezwykle gwałtownie. Doceniano szczególnie niewielką cenę materiału oraz właściwości chroniące przed chłodem. Dlatego flanela znajdowała szerokie zastosowanie przy produkcji pościeli, piżam oraz bielizny. Była też używana przy tworzeniu elementów umundurowania. Jednak dopiero dzięki firmie Hamiltona Carhartta na początku XX wieku koszule flanelowe używane są przez robotników na całym świecie, niezależnie od specjalizacji. Swego rodzaju potwierdzeniem przynależności koszuli flanelowej do atrybutów charakteryzujących robotników jest postać Paula Bunyana – mitycznego drwala, który stał się istotnym elementem amerykańskiej tradycji i folkloru. Pochodzenie herosa wciąż budzi wątpliwości badaczy. Jedni twierdzą, że postać pochodzi z opowieści przekazywanych sobie przez amerykańskich i kanadyjskich drwali. Inni traktują te hipotezy jako nieautentyczne („fakelore”).
fot. AGENCJA FOTOCHANNELS
LOCO | 19
20 | LOCO
PRAWDZIWY FACET? KOSZULA W KRATĘ, KOWBOJSKI KAPELUSZ, PLUS PAUL NEWMAN
Faktem jest, że na początku XX wieku Paul Bunyan zyskuje ogromną popularność. Dziś w wielu miastach Stanów Zjednoczonych, od Minessoty po Kalifornię, można zobaczyć olbrzymią statuę przedstawiającą Paula Bunyana trzymającego siekierę i ubranego w kraciastą koszulę flanelową. W 1958 roku pojawia się nawet krótka animacja Disneya „Paul Bunyan”. Bunyan staje się uosobieniem męskości i siły witalnej, a jego mit odgrywa szczególnie ważną rolę w czasie łagodzenia skutków Wielkiego Kryzysu. Rekordowe bezrobocie znacząco wpłynęło na zmianę dotychczasowej struktury społecznej i wywołało konieczność przekwalifikowania się wielu pracowników. A tym samym zmianę eleganckich wełnianych garniturów i białych kołnierzyków na koszule flanelowe, które w tym kontekście stają się idealnym symbolem równości – są wygodne, uniwersalne i można je nosić niezależnie od strefy klimatycznej.
JEDNAK NAPRAWDĘ PRZEŁOMOWY BYŁ DOPIERO ROK 1963 – WTEDY NA RYNKU MUZYCZNYM UKAZUJE SIĘ PŁYTA „SURFER GIRL” ZESPOŁU THE BEACH BOYS. W kulturze popularnej koszula flanelowa zaczyna odgrywać ważną rolę w latach sześćdziesiątych. W 1960 zespół The Majorettes nagrywa utwór „White Levis”, gdzie pojawia się tekst: „My boyfriend’s always wearin’ white Levi’s... and his tennis shoes and his surfin’ hat and a big plaid Pendleton shirt.” Jednak naprawdę przełomowy był dopiero rok 1963 – wtedy na rynku muzycznym ukazuje się płyta „Surfer Girl” zespołu The Beach Boys. Na okładce krążka pojawia się pięciu uśmiechniętych facetów, trzymających deskę surfingową. Wszyscy ubrani są w identyczne, niebieskie, kraciaste koszule flanelowe. Dzięki tej okładce popularność firmy Pendleton poszybowała w niesamowitym tempie, a luźna koszula stała się jednym z elementów surferskiego stylu. W 2002
fot. CARHARTT POLSKA
LOCO | 21
TO W Ł A Ś N I E Z D J Ę C I O M P E T E R S O N A P R Z Y P I S U J E S I Ę U T R WA L E N I E W I Z E R U N K U „T Y P O W E G O ” P R Z E D S TAW I C I E L A N U R T U G R U N G E . „grunge”. W takich okolicznościach rodzi się zjawisko, które w bardzo niedługim czasie wywrze wpływ nie tylko na muzykę, ale też kulturę masową oraz modę. Do kompilacji „Sub Pop 200” dołączona jest 20-stronnicowa książeczka ze zdjęciami autorstwa Charlesa Peteresona. To właśnie zdjęciom Petersona przypisuje się utrwalenie wizerunku „typowego” przedstawiciela nurtu grunge. Tłuste włosy, wytarte dżinsy i rozciągnięta flanelowa koszula bardzo szybko stały się symbolami, za pomocą których charakteryzowano przedstawicieli nowego stylu. Grunge rozwija się niezwykle dynamicznie i szybko przebywa drogę od subkultury do popkultury. Już w 1991 roku każdy nastolatek może zobaczyć w MTV teledysk fot. AGENCJA FOTOCHANNELS
roku firma wypuściła linię The Blue Beach Boys Plaid, nawiązującą do tamtych czasów. Smaczku całej historii dodaje fakt, że w początkowej fazie działalności zespół nosił nazwę The Pendletones odwołującą się do znanej marki. Podobno przedstawiciele firmy napisali do członków grupy list, w którym doradzali im zmianę nazwy. Jednak to tylko niewielkie epizody w porównaniu z tym, co rozpoczęło się na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych. Sub Pop – niewielka, niezależna wytwórnia z Seattle w 1988 roku wydaje składankę „Sub Pop 200”, na której znalazły się utwory miejscowych kapel – takich jak Nirvana Mudhoney czy Pearl Jam. Charakterystyczny, brudny dźwięk gitar został przez przedstawicieli Sub Pop, trochę przypadkowo, nazwany
22 | LOCO
do „Smells Like Teen Spirit” kilka razy dziennie, a Kurt Cobain staje się idolem i ikoną. Sukcesowi muzycznemu wielu przedstawicieli sceny Seattle towarzyszy moda na rozciągnięte flanelowe koszule, które automatycznie stają się symbolem buntu i niepokorności. Paradoks zjawiska podkreśla fakt, że nowa moda nie miała właściwie żadnych założeń. Skutecznie opierała się łatwym porównaniom do stylu punk, który ideowo występował przeciw panującym trendom („anti-fahion”). James Truman, redaktor magazynu dla mężczyzn „Details”, użył chyba najbardziej adekwatnego określenie: „it’s unfashion”. Jednak kolejne lata przynoszą następny zwrot wypadków, istotny nie tylko dla grunge’owej rewolucji. Jest to również dodatkowy kontekst w stuletniej kulturowej ewolucji koszuli flanelowej. W 1992 roku Marc Jacobs projektuje kolekcję „Grunge” dla Perry Ellis. Towarzyszy jej sesja Stevena Meisela „Grunge & Glory” dla magazynu „Vogue”.
fot. AGENCJA FOTOCHANNELS
fot. CARHARTT POLSKA
Na jednym ze zdjęć widzimy zblazowaną Naomi Campbel i Kristen McMenamy w koszulce Nirvany – obie mają na sobie wojskowe buty i przewiązane w pasie flanelowe koszule. Inspiracja jest oczywista, jednak wszystko to imitacja – za duże porwane swetry wykonane są z kaszmiru, a rozciągnięte „flanelowe” koszule to czysty jedwab. Kolekcja nie cieszyła się uznaniem przełożonych i stała się przyczyną odejścia Jacobsa z Perry Ellis. Mimo to projektant szybko zostaje okrzyknięty „guru of grunge”. Nikomu nie przeszkadza, że otwarcie mówił, że nigdy nawet nie odwiedził Seattle. Od tego czasu trudno znaleźć równie doniosły i przełomowy nurt, który wywarłby wpływ na tak wiele dziedzin rzeczywistości. Od połowy lat dziewięćdziesiątych echa fali grunge stopniowo słabną, wpychając nurt w objęcia „klasyki”. Sama koszula flanelowa wraca do szaf drwali, kolejarzy i innych pracowników fizycznych. Okazuje się jednak, że nie na długo. Na przełomie pierwszych dwóch dekad XXI wieku, zapomniana i wyśmiewana, jako symbol lat dziewięćdziesiątych, flanelówka wraca do łask.
BYĆ MOŻE W JAKIMŚ SENSIE HISTORIA MODY I KULTURY PRZYZNAŁA RACJĘ MARCOWI JACOBSOWI. A BYĆ MOŻE – JAK CHCIAŁ HAMILTON CARHARTT – JEST PO PROSTU WYGODNIE.
LOCO | 23
24 | LOCO
PEZET RADIO PEZET
fot. EMI MUSIC POLSKA
KTO: PEZET CO: Radio Pezet, Produkcja Sidney Polak SKĄD: Warszawa, PL KIEDY: 4 września 2012 WYTWÓRNIA: Koka Beats (dystrybucja EMI) GATUNEK: rap INSPIRACJE: grime, dubstep, drum’n’bass, elektronika
SPORO ZAMIESZANIA SIĘ NAROBIŁO OSTATNIO PRZY RADIU PEZET. NIE JESTEŚMY MOŻE MEGAFANAMI POLSKIEJ SCENY HIPHOPOWEJ, ALE JEŚLI MIELIBYŚMY WSKAZAĆ – SUBIEKTYWNIE – NAJBARDZIEJ INNOWACYJNEGO OSTATNIO RAPERA, TO NA PEWNO BYŁBY NIM PEZET. NIE DLATEGO, ŻE EKSPERYMENTUJE Z DUBSTEPEM, GRIME’EM CZY ŻYWYMI INSTRUMENTAMI, NAGRYWA PŁYTĘ LIVE I PRZESTAŁ NOSIĆ FUBU, TYLKO DLATEGO, ŻE PO PROSTU EKSPERYMENTUJE. A CO WAŻNIEJSZE PRZY EKSPERYMENTACH NIE TRACI SWOJEGO FLOW I POZOSTAJE NATURALNY, BEZ TURBOINTELEKTUALNYCH ŁAMAŃCÓW A LA L.U.C. Z JEDNEJ STRONY I TRUSKULOWYCH ŁAWKOWYCH RYMÓW Z DRUGIEJ. ŻEBY BYŁO JASNE, ANI JEDNO ANI DRUGIE NAM
NIE PRZESZKADZA, ALE JAK JUŻ POŚWIĘCA SIĘ PARĘ GODZIN, ŻEBY PRZESŁUCHAĆ PŁYTĘ, TO MY WOLIMY, ŻEBY TO BYŁA PŁYTA, KTÓREJ NIE SŁYSZELIŚMY JUŻ WCZEŚNIEJ TYSIĄC RAZY. OCENA 5 W SKALI DO 5-CIU. POLECAMY!
LOCO | 25
59:13 59 MINUT I 13 SEKUND – TYLE TRWA RADIO PEZET. WARTO POŚWIĘCIĆ NIECAŁĄ GODZINKĘ NA TEN KRĄŻEK!
PONAD
7
MLN
TELEDYSK DO „CO MAM POWIEDZIEĆ” MA 7 268 540 WYŚWIETLEŃ NA YOUTUBIE
RIPPERMAN POZA SIDNEYEM POLAKIEM BEATY WYPRODUKOWALI TEŻ:RIPPERMAN BEATS, AUER (THE LORDZ TEAM), SUPRA 1 ORAZ (NIEŻYJĄCY JUŻ) ZJAWIN.
PEZET „CHYBA DOBRZE, ŻE SIĘ OPÓŹNIŁA, W PEWNYM SENSIE DOBRZE, BO DLA ORTODOKSYJNEJ HIPHOPOWEJ PUBLICZNOŚCI BĘDZIE MOŻE TROCHĘ ŁATWIEJSZA DO PRZEŁKNIĘCIA”
286 PIERWSZY TERMIN WYDANIA „RADIA PEZET” TO 22 LISTOPADA 2011 – PŁYTA UKAZAŁA SIĘ 4 WRZEŚNIA 2012, CZYLI 286 DNI PÓŹNIEJ. NASZYM ZDANIEM WARTO BYŁO CZEKAĆ
9
TYLE JEST SKITÓW NA 25 PIĘĆ UTWORÓW NA CAŁEJ PŁYCIE!
NASZA NOTA
5/5 TĄ PŁYTĄ PEZET ZDECYDOWANIE UDOWADNIA, ŻE „NA PEWNO NIE JEST BOY, A JEŚLI TAK TO BEASTY!”
26 | LOCO reżyseria | WALTER SALLES scenariusz | JOSE RIVERA zdjęcia | ERIC GAUTIER muzyka | GUSTAVO SANTAOLALLA występują
GARRETT HEDLUND, SAM RILEY, KRISTEN STEWART, TOM STURRIDGE, KIRSTEN DUNST, VIGGO MORTENSEN
fot. materiały prasowe GUTEK FILM
rok produkcji | 2012 czas trwania | 137 MIN. polska premiera | 14 WRZEŚNIA
W DRODZE
{
W TYM ROKU ROZPOCZĘŁY SIĘ PRACE NAD ADAPTACJĄ „W DRODZE”, KIEDY FRANCIS FORD COPPOLA KUPIŁ PRAWA DO KSIĄŻKI.
LOCO | 27
bikiniarze
3
GUS VAN SANT
W TAKIM CZASIE JACK KEROUAC MIAŁ NAPISAĆ „W DRODZE”, W RZECZYWISTOŚCI KSIĄŻKĘ PRZERABIAŁ WIELOKROTNIE, CO ZAJĘŁO MU KILKA LAT
I JEAN-LUC GODARD BYLI WCZEŚNIEJSZYMI KANDYDATAMI NA REŻYSERÓW. OSTATECZNIE OBRAZ WYREŻYSEROWAŁ WALTER SALLES
tyg. PRAWIE POLSCY BEATNICY – SŁOWO PO RAZ PIERWSZY ZOSTAŁO ZANOTOWANE W SŁOWNIKU JĘZYKA POLSKIEGO W 1956 ROKU!
postrzelil
x6
WILLIAM S. BURROUGHS – GRANY PRZEZ VIGO MORTENSENA – W CZASIE ZABAWY W WILHELMA TELLA POSTRZELIŁ ŚMIERTELNIE SWOJĄ ŻONĘ
KSIĄŻKĘ ODRZUCILI WYDAWCY, DOPIERO WYDAWNICTWO VIKING PRESS ZDECYDOWAŁO SIĘ NA PUBLIKACJĘ, ALE DOMAGAŁO SIĘ ZMIAN: SKRÓCIĆ, UKRYĆ TOŻSAMOŚĆ BOHATERÓW I UGRZECZNIĆ PIKANTNIEJSZE FRAGMENTY
Courtney Love
Johnny Depp
W FILMIE „CIOS” Z 2000 ROKU ZAGRAŁA ŻONĘ BURROUGHSA, TERAZ W TĘ POSTAĆ WCIELA SIĘ AMY ADAMS
BYŁ W LATACH 90. BRANY POD UWAGĘ JAKO ODTWÓRCA GŁÓWNEJ ROLI. OSTATECZNIE KEROUACA GRA SAM RILEY, KTÓRY WCZEŚNIEJ WCIELIŁ SIĘ W IANA CURTISA W “CONTROL”
Mad Men W FILMIE GRA TAKŻE ELIZABETH MOSS, CZYLI PRZEBOJOWA COPYWRITERKA PEGGY Z SERIALU “MAD MEN”
NASZA NOTA
4/5
28 | LOCO
Nucky
10
lat
STEVE BUSCEMI, CZYLI SERIALOWY NUCKY, URODZIŁ SIĘ W 1957 ROKU W ZIMNY GRUDNIOWY PIĄTEK 13-NASTEGO. MOŻE I ZACZĄŁ PECHOWO, ALE PRZECIEŻ PRAWDZIWEGO MĘŻCZYZNĘ POZNAJEMY PO TYM, JAK KOŃCZY.
POSTAĆ ENOCHA THOMPSONA INSPIROWANA JEST BIOGRAFIĄ PRAWDZIWEGO BOSSA ATLANTIC CITY – ENOCHA JOHNSONA. NIE WIEMY, GDZIE WYLĄDUJE SERIALOWY NUCKY, ALE TEN PRAWDZIWY W 1940 ROKU ZOSTAŁ SKAZANY NA 10 LAT WIĘZIENIA.
Soprano
Polak
TERRY WINTER, JEDEN ZE SCENARZYSTÓW SERIALU, TO TAKŻE AUTOR CHYBA JUŻ KULTOWEJ SERII „RODZINA SOPRANO”… I KILKU ODCINKÓW NIE MNIEJ KULTOWEJ „XENY: WOJOWNICZEJ KSIĘŻNICZKI”.
JAK TO DOBRZE, ŻE WŚRÓD STRÓŻÓW PRAWA W ATLANTIC CITY POJAWIŁ SIĘ POLAK Z POCHODZENIA, AGENT STAN SAWICKI. POLAKIEM Z POCHODZENIA, ALE JUŻ W RZECZYWISTOŚCI, JEST TEŻ JEDEN Z REŻYSERÓW – JEREMY PODESWA.
Promenada PROMENADA W ATLANTIC CITY POWSTAŁA W 1870 ROKU I DZIŚ MIERZY 6 KILOMETRÓW.
Deadwood ŻONĘ NUCKY’EGO, ALE TYLKO NA ZDJĘCIU, GRA MOLLY PARKER. NA PEWNO DUŻO WIĘCEJ DO POWIEDZENIA MIAŁA JAKO ALMA GARRETT W “DEADWOOD”.
NASZA NOTA
trainspotting
10 000
MARGARET SCHROEDER, CZYLI KELLY MACDONALD DEBIUTOWAŁA U DANNY’EGO BOYLE’A JAKO „GRZECZNA” UCZENNICA W „TRAINSPOTTING”.
POD KONIEC LAT 20-TYCH AL CAPONE KONTROLOWAŁ WSZYSTKIE NIELEGALNE BARY W CHICAGO, A BYŁO ICH 10 TYSIĘCY!
5/5 PRZECIEŻ NIE MOŻEMY GO LUBIĆ... W POŁOWIE!
LOCO | 29
3
BOARDWALK EMPIRE reżyseria | MARTIN SCORSESE, TIM VAN PATTEN, JEREMY PODESWA, ALLEN COULTER scenariusz | TERENCE WINTER, NELSON JOHNSON, BATHSHEBA DORAN zdjęcia | JONATHAN FREEMAN, DAVID FRANCO, KRAMER MORGENTHAU
występują
STEVE BUSCEMI, KELLY MACDONALD, MICHAEL SHANNON, MICHAEL STUHLBARG, MICHAEL KENNETH WILLIAMS, STEPHEN GRAHAM, SHEA WHIGHAM, JACK HUSTON
{
{
NIE ZNASZ MNIE, JAMES. NIGDY NIE ZNAŁEŚ. JA NIE SZUKAM PRZEBACZENIA.
fot. materiały prasowe HBO
rok produkcji | 2012 czas trwania | 60 MIN polska premiera | 17 WRZEŚNIA
30 | LOCO
LEM
LOCO | 31 MRÓZ I LEM (WYSTAWA ILUSTRACJI DANIELA MROZA DO DZIEŁ STANISŁAWA LEMA) JEŚLI PODCZAS WAKACJI NAD MORZEM W GŁOWIE WAM BYŁO TYLKO PLAŻOWANIE, TO KONIECZNIE MUSICIE WRÓCIĆ DO GDYNI. W GALERII POMORSKIEGO PARKU NAUKOWO-TECHNOLOGICZNEGO JESZCZE DO 11 PAŹDZIERNIKA MOŻNA OGLĄDAĆ KILKADZIESIĄT PRAC DANIELA MROZA DO KSIĄŻEK STANISŁAWA LEMA. DLA PRAWDZIWYCH WYZNAWCÓW CZEKAJĄ JESZCZE DWA WYKŁADY, A DO KUPIENIA KSIĄŻKA-KATALOG „BESTIARIUSZ LEMA WEDŁUG MROZA”.
fot. materiały prasowe
WYSTAWA „MRÓZ I LEM” GALERII POMORSKIEGO PARKU NAUKOWO-TECHNOLOGICZNEGO GDYNIA DO 11 PAŹDZIERNIKA 10:00-18:00 | WSTĘP WOLNY
32 | LOCO
GDYBY ŚWIAT BYŁ KOMIKSEM BYŁOBY W NIM TYLKO DWÓCH SUPERBOHATERÓW. WYDAWNICTWA MARVEL I DC COMICS ZOSTAWIŁY RESZTĘ DALEKO W TYLE I ZDOMINOWAŁY OKOŁO 80 PROCENT TEGO POTĘŻNEGO RYNKU. CZY PRZY TAKIM UKŁADZIE SIŁ JEST JESZCZE MIEJSCE NA RÓŻNICE?
LOCO | 33
DC JEST STARSZE I JAKO PIERWSZE ODCISNĘŁO ŚLAD NA KULTURZE POPULARNEJ Dla osób niezanurzonych w komiksową kulturę, historia i rywalizacja obu gigantów jest skomplikowana, jak wydawnicze losy Kapitana Marvela, jednego z pierwszych superbohaterów. Sprawę utrudnia fakt, że atmosfera biznesowej konkurencji między DC a Marvelem jest raczej przyjazna, a na pewno nie da się jej porównać do schematu Pepsi – Coca-Cola. Świadczą o tym momenty, kiedy obie firmy ściśle ze sobą współpracowały, dzieląc się talentami i pomysłami. Jednym z efektów takiego połączenia sił jest seria komiksów zatytułowana po prostu „DC vs. Marvel” z 1996 roku, w której pojedynki pomiędzy ikonicznymi herosami rozstrzygano w drodze głosowania.
fot. AGENCJA FOTOCHANNELS
Nie wdając się we wspomniane wcześniej zawiłości, obie firmy, pod różnymi nazwami, istnieją od lat trzydziestych XX wieku. DC jest nieco starsze i jako pierwsze odcisnęło ślad na kulturze popularnej. Już 1938 roku wydaje „Action Comics #1”, a tam pojawia się postać powszechnie uznawana za pierwszego nowoczesnego superbohatera – Superman. Niesamowita popularność i rekordowa sprzedaż sprawiły, że superbohaterowie zdominowali komiksową tematykę na kilka lat. Mniej więcej w tym samym czasie DC tworzy również tak ważne postaci jak Batman czy Wonder Woman. Odpowiedzią poprzednika dzisiejszego Marvela, Timely Comics, były przygody Kapitana Ameryki, które ujrzały światło dzienne w 1941 roku. Złota Era Komiksu – bo tak został nazwany ten okres – trwała do końca lat czterdziestych. Po zakończeniu II Wojny Światowej zapotrzebowanie na superbohaterów stopniowo gaśnie. Zaczyna się okres przejściowy, w którym na kartach komiksowych zeszytów dominują romanse,
34 | LOCO
REAKCJA MARVELA OKAZAŁA SIĘ ZNACZNIE BARDZIEJ REWOLUCYJNA.
fot. AGENCJA FOTOCHANNELS
westerny, horrory i kryminały. Taki stan rzeczy trwa do roku 1954, kiedy w odpowiedzi na przerażające i demoralizujące młodzież komiksy, zostaje wdrożony „Comics Code Authority”, który miał pełnić funkcję regulatora treści, a w rzeczywistości stał się pośrednią przyczyną powrotu superbohaterów i początku Srebrnej Ery. Szlaki przeciera DC, które już w 1956 roku reaktywuje postaci znane ze Złotej Ery. Poza Flashem i Zieloną Latarnią, którzy przeszli gruntowne modyfikacje, zmiany były raczej niewielkie. W przypadku flagowych postaci, takich jak Wonder Woman, Superman czy Batman, ograniczały się właściwie do poprawek kostiumów. Reakcja Marvela okazała się znacznie bardziej rewolucyjna. Trzeba było na nią czekać do roku 1961. Wtedy legendarny redaktor wydawnictwa Stan Lee postanawia nie odkurzać starych bohaterów, tylko stworzyć zupełnie nowych. W ten sposób powstaje „Fantastyczna Czwórka”, która jest efektem współpracy Stana Lee z rysownikiem Jackiem Kirbym. Rok później pojawia się „Spider-Man”, a dla Marvela, funkcjonującego już pod tą nazwą, rozpoczyna się pełna sukcesów Srebrna Era. Wtedy też krystalizuje się podstawowa oś różnic w stylu i sposobie konstruowania przez oba wydawnictwa swoich głównych postaci. Spider -Man i bohaterowie „Fantastycznej czwórki” wnoszą powiew świeżości w utrwalony archetyp superbohatera. Jest to zasługa Stana Lee, który w wykreowanych przez siebie postaciach umiejętnie łączy ich nadludzkie zdolności z zachowaniem zupełnie ludzkiej natury. Peter Parker (Spider-Man) jest przeciętnym nastolatkiem, który ma swoje przeciętne problemy. Przeżywa zawody miłosne, jest prześladowany przez silniejszych rówieśników, a po powrocie do domu musi posprzątać i zapłacić rachunki. Posiadane umiejętności niejednokrotnie stają się źródłem
LOCO | 35
36 | LOCO fot. AGENCJA FOTOCHANNELS (5)
wątpliwości i przyczyną wewnętrznego konfliktu. Jest kimś, z kim łatwo się identyfikować. Tak, jak genialny wynalazca i miliarder Tony Stark (Iron Man), który poza Mandarynem toczy walkę z osobistymi trudnościami i nałogiem alkoholowym. W swoich tytułach Marvel znajduje też miejsce na aktualne stosunki społeczne. Widać to doskonale na przykładzie mutantów z X-Men, którzy spotykają się z ksenofobią i dyskryminacją, co często zmusza ich do ukrywania prawdziwej tożsamości. Tymczasem postaci ze świata DC skonstruowane są na wzór mitologicznych herosów, a posiadane umiejętności determinują ich całe życie. Tak jest z Supermanem, który nawet jako trochę niezdarny Clark Kent jest wzorowym pracownikiem i praworządnym obywatelem. Zawstydzający ideał, do którego trudno
dążyć. Podobnie Bruce Wayne, który podporządkowuje swoje życie Batmanowi i walce o wyeliminowanie zła z Gotham City – na codzienne problemy zostaje niewiele czasu. W konsekwencji konstrukcja świata DC wydaje się bardziej dwubiegunowa, a linia oddziela-
SUPERMAN RÓWNIEŻ MIEWAŁ CHWILE ZWĄTPIENIA, A PODWÓJNA TOŻSAMOŚĆ ZACZYNAŁA MU CIĄŻYĆ. jąca dobro od zła jest wyrazistsza. Oczywiście granice tego prostego schematu często się rozmywają i bez problemu można znaleźć od niego odstępstwa. Szczególnie, że postaci ewoluowały – Superman również miewał chwile zwątpienia, a podwójna tożsamość zaczynała
mu ciążyć. Jednak tendencja, szczególnie w przypadku sztandarowych tytułów, jest bardzo wyrazista. Mitologiczny sposób kreacji bohaterów z DC uwidacznia się również, kiedy przyjrzymy się okolicznościom, w jakich stają się oni „super”. Wonder Woman dysponuje niesamowitą siłą i szybkością oraz posiada szereg atrybutów, takich jak magiczne lasso prawdy czy niewidzialny samolot. Superman potrafi latać, jest kuloodporny i – co najwdzięczniejsze – instynktownie odróżnia dobro od zła. Umiejętności, które zawdzięczają swojemu pochodzeniu i cechom genetycznym, dodatkowo pogłębiają przepaść, jaka dzieli ich od zwykłych ludzi. Z drugiej strony daleko nie trzeba szukać, żeby w świecie DC znaleźć postaci, które w ogóle nie posiadają szczególnych mocy – Batman korzysta jedynie ze
LOCO | 37 swoich umiejętności detektywistycznych, znajomości sztuk walki i technologicznych gadżetów. To jednak wystarczy, żeby nie mógł mu dorównać żaden śmiertelnik. Ukąszenie radioaktywnego pająka, eksperymenty, wypadek w laboratorium czy promieniowanie kosmiczne – to niektóre okoliczności, w jakich rodzą się superbohaterowie Marvela. Dzięki wykorzystaniu nauki, ich pozbawione magii i elementów nadprzyrodzonych moce są łatwiejsze do uzasadnienia. Tak jest w przypadku Daredevila – w dzieciństwie dziwna substancja go oślepia, a jednocześnie wyostrza pozostale zmysły czy Wolverine’a, który powstał w wyniku eksperymentu Weapon X. Trzeba zaznaczyć, że postacią DC stworzoną w najbardziej Marvelowski sposób jest Flash – w każdej ze swoich licznych tożsamości jest ofiarą nieszczęśliwego zbiegu okoliczności w laboratorium, ale zestaw jego mocy jasno wskazuje, skąd się wywodzi. Różnice między gigantami nie kończą się na odmiennym podejściu do kreacji swoich superbohaterów. Warto przyjrzeć się również miejscom, w ktorych rozgrywają się wydarzenia popularnych komiksów. Marvel wyraźnie stawia na metropolie istniejące w realnym świecie – Spider-Man przemieszcza się nad zatłoczonymi ulicami Nowego Jorku, a X-Men przenieśli swoją siedzibę
STAN LEE – CZŁOWIEK LEGENDA Z LEGENDARNYM POCZUCIEM HUMORU.
z Westchester do San Francisco. Zabieg umiejscowienia wydarzeń po sąsiedzku umożliwia bezpośrednie odwołania do aktualnych wydarzeń politycznych czy kulturowych, dzięki czemu czytelnik zyskuje klarowny punkt odniesienia. Tymczasem bohaterowie DC działają w fikcyjnych lokalizacjach, jak – prawdopodobnie wzorowane na Toronto – Metropolis czy mroczne Gotham City, którego pierwowzorem był Nowy Jork. W ten sposób alternatywne miasta z komiksów DC stają się archetypami – Gotham jest nośnikiem wszelkich negatywnych aspektów życia w wielkim mieście, a Metropolis bardziej pozytywnych. W konsekwencji opowieści nabierają charakteru uniwersalnego. Nawet jeśli te podstawowe różnice na przestrzeni lat trochę się zatarły, warto o nich pamiętać. Szczególnie, że postaci DC i Marvela przełamały komiksowe ograniczenia – na stałe zadomowiły się w popkulturze i przez dekady wywierały na nią bezpośredni wpływ. Adaptacje przygód kolejnych superbohaterów biją rekordy w zestawieniach box office, a obie firmy harmonijnie współistnieją i są źródłem rozrywki dla milionów odbiorców. Być może w tym wypadku widzowie i czytelnicy bardziej przywiązują się do konkretnych bohaterów niż do strategii ich kreowania czy marki. Choć wciąż da się usłyszeć głosy, że DC jest bardziej Microsoft, a Marvel – Apple.
38 | LOCO
BALTIC GAMES
B A LT I C G A M E S TO T R Z Y D N I O WA I M P R E Z A S P O RTÓ W E K S T R E M A L N YC H. Z AW O D Y S K AT E, INLINE I BMX. W TYM ROKU W DN. 30.08-1.09 PIERWSZY RAZ W GDAŃSKIEJ ERGO ARENIE. ZOBACZCIE, JAKI BYŁ KLIMAT FINAŁU BMX!
LOCO | 39
fot. LOCO
40 | LOCO
LOCO | 41
42 | LOCO
LOCO | 43
44 | LOCO
LOCO | 45
46 | LOCO
LOCO | 47
48 | LOCO
LOCO | 49
50 | LOCO
SUPERNATURAL
fot. materiały prasowe
SAM: KIEDY POWIEDZIAŁEM TACIE, ŻE BOJĘ SIĘ POTWORÓW Z SZAFY, ON MI DAŁ CZTERDZIESTKĘ PIĄTKĘ. DEAN: A CO MIAŁ ZROBIĆ? SAM: ALE JA MIAŁEM DZIEWIĘĆ LAT! POWINIEN BYŁ POWIEDZIEĆ: „NIE BÓJ SIĘ CIEMNOŚCI”.
LOCO | 51
MIESZANKA „W DRODZE” I „GWIEZDNYCH WOJEN”, DWAJ BRACIA, KLASYCZNY SAMOCHÓD, ROCKOWA MUZYKA I TONY NAJRÓŻNIEJSZYCH POTWORÓW, ZJAW I DEMONÓW – TO W SKRÓCIE SUPERNATURAL
D ean i Sam Winchesterowie – bracia, łowcy demonów, wampirów i wszelkiego zła, które czai się w Ameryce. Podróżują po USA w klasycznym Chevrolecie Impala przy akompaniamencie rockowych piosenek. Dwaj nieustraszeni twardziele, którzy zawsze mogą na sobie polegać.
nierozłączni dotychczas bracia tracą kontakt. „Żółtooki” zaatakuje jednak jeszcze raz, tym razem ofiarą padnie studencka miłość Sama. Kolejny atak demona połączy braci na nowo, a ich wspólnym celem w dwóch pierwszych sezonach stanie się schwytanie wroga numer jeden.
Sam i Dean wychowywali się praktycznie sami. Matka zginęła, gdy chłopcy byli jeszcze mali, zabita przez „żółtookiego demona”. Ojciec, John Winchester – kiedyś mechanik – staje się łowcą. Od tej pory w ramach zemsty i poszukiwań mordercy swojej żony częściej „poluje” niż opiekuje się synami. Ci są właściwie zdani na siebie, mieszkają w obskurnych motelach, przeprowadzają się z miasta do miasta. Gdy młodszy Sam decyduje się na studia, aby oderwać się od mrocznej przeszłości,
Eric Kripke, twórca serialu, zafascynowany od dziecka miejskimi legendami, na rodzinne miasto braci Winchesterów wybrał Lawrence w stanie Kansas. Idealne ze względu na bliskość legendarnego cmentarza w Stull, uważanego za bramę piekła. Scenarzyści lekką rączką zmieniają szarych obywateli w duchy szukające sprawiedliwości lub mające na ziemi niezałatwione sprawy, demony, zmiennokształtnych, syreny, wampiry czy wilkołaki. Mało? Spokojnie, w kolejnych
52 | LOCO
WYPRODUKOWANY W DETROIT, KIEDYŚ NAJWAŻNIEJSZYM OŚRODKU PRODUKCJI SAMOCHODÓW NA ŚWIECIE. DZIŚ MIASTO JUŻ NIE WYGLĄDA TAK KOLOROWO.
odcinkach pojawią się: indiański Wendigo, nordycki Vanir, irlandzki Leprechaun, hinduski Rakszas, arabski Dżinn i wiele innych przyjemnych postaci. Jakby tego było mało, w czwartym sezonie do zabawy dołączy grupka skłóconych aniołów i sam Lucyfer. Mity mieszają się z historiami biblijnymi, folklorem i miejskimi legendami, a mniej lub bardziej ograne motywy zyskują nowe życie. Czarne charaktery z bajek dla dzieci naprawdę pustoszą amerykańską prowincję, pakt z diabłem to po prosu kwestia formalności, a i mordercza Paris Hilton też już nikogo nie dziwi. Anioł może być facetem w trenczu, który jak Castiel z biegiem czasu przestaje być posłusznym sługą, a coraz bardziej zaczyna wątpić w istnienie swojego „Szefa”, albo jak Gabriel, który zmęczony gęstą atmosferą w niebie, pod postacią żartownisia trickstera ukrywa się na Ziemi.
ciemnościach. Nie poruszają się oczywiście Greyhoundem – środkiem lokomocji jest dla nich Chevrolet Impala z 1967 roku. Arsenał broni w bagażniku Toyoty zapewne nie wyglądałby już tak fajnie. Stylowa fura, z głośników której sączą się rockowe klasyki, to nie tylko atrybut prawdziwego twardziela. Chevy to pamiątka po nieobecnym tacie, namiastka rodziny i domu. Jest więc w serialu także miejsce na klasyczny melodramat. Niedzielne obiadki z rodziną, bujany fotel na ganku, wierna i piękna żona u boku – to wszystko Winchesterom nie było dane. Trudno jest bowiem zagrzać gdziekolwiek miejsce, gdy prowadzi się tryb życia komiwojażera i Van Helsinga zarazem.
Tym trudniej jest, gdy okazuje się, że przyszłość braci została już spisana przez podrzędnego pisarza Chucka w serii książek „Supernatural”. Brzmi dość niepoważnie, ale Chuck okazuje się prorokiem, którego twórczość, według aniołów, kiedyś będzie zwana „Ewangelią Chlebem powszednim jest więc dla łowcy wal- Winchesterów”. Mimo że bracia dość skuteczka ze złem. Sam i Dean przemierzają Amerykę nie walczą z własnym przeznaczeniem, to ich wszerz i wzdłuż, aby tropić to, co kryje się w życie osobiste nigdy nie będzie usłane różami.
LOCO | 53
Nie przesadzajmy jednak z tym melodramatem. Nie byłoby „Supernatural”, gdyby nie dowcip w co drugiej linijce scenariusza. Czasem koszarowy, w stylu żartów podpitego wujka na imieninach, a czasem bardziej wyszukany, z nawiązaniami praktycznie do wszystkiego, co w popkulturze. Muzyczne odniesienia czy filmowe cytaty to esencja serialu. Tytuły poszczególnych odcinków to fragmenty słynnych filmowych dialogów, nawiązania do amerykańskich sitcomów, cytaty z „Makbeta” czy „Raju utraconego”, nazwy płyt lub łacińskie sentencje, a pseudonimy Winchesterów prowadzących śledztwa z fałszywymi odznakami agentów FBI to najczęściej personalia muzyków lub znanych postaci: agent Mulder, Scully, John Bonham, Richard Sambora. „Supernatural” to pełna czarnego humoru mieszanka motywów i gatunków. Z jednej strony horror, film gore, z drugiej – czarny kryminał, parodia i melodramat. Scenarzyści nie silą się na głębokie filozoficzne deklaracje, ale – może nawet niezamierzenie – często zadają niewygodne pytania. W sprytny sposób kwestionują religijne dogmaty i podważają wszelkie autorytety.
SERIAL ZADEBIUTOWAŁ NA ANTENIE W 2005 ROKU. POCZĄTKOWO PLANOWANO ZALEDWIE TRZY SEZONY, PO PEWNYM CZASIE SERIĘ WYDŁUŻONO DO PIĘCIU. DZIŚ JUŻ WIEMY, ŻE 3 PAŹDZIERNIKA WYSTARTUJE KOLEJNY, ÓSMY JUŻ SEZON.
fot. AGENCJA FOTOCHANNELS
Polska telewizja raczej po macoszemu potraktowała promocję serialu emitowanego w środku nocy pod tytułem „Nie z tego świata”. „Supernatural” żyje za to własnym życiem w sieci, gdzie fani publikują, np. fanfiction, w których tworzą alternatywne historie braci Winchesterów. Wiele z nich to niekoniecznie literatura najwyższej próby, ale autorzy już bez żadnych zahamowań przetwarzają zaczerpnięte z serialu wątki (np. opisują nie braterski, a homoseksualny związek Sama i Deana). Serial „Supernatural”, mimo że nie miał być religijnym manifestem, a jedynie popkulturową zabawą z mitami, sam doczekał się pokaźnego grona wyznawców.
fot. PAINTSHOP STUDIO
54 | LOCO
PAINTSHOP STUDIO TO DZIECKO RICKA WALKERA VEL DEPA, KTÓRY W DLA WIELU ZNANYCH AGENCJI, AŻ WRESZCIE ZAŁOŻYŁ WŁASNĄ I ROBI ULICZNE KAMPANIE DLA MAŁYCH I DUŻYCH, ZNANYCH BARDZ DZIAŁAJĄ PO PROSTU DLA PRZYJEMNOŚCI. ZOBACZCIE, CO POTRA
LOCO | 55
W ŚWIAT GRAFFITI WKROCZYŁ W LATACH 80-TYCH. POTEM ZAJMOWAŁ SIĘ GRAFIKĄ, PRACOWAŁ SKUPIŁ WOKÓŁ SIEBIE GRUPĘ ARTYSTÓW, FOTOGRAFÓW I FILMOWCÓW. PAINTSHOP STUDIO ZIEJ LUB MNIEJ, A WSZYSTKO PRZY UŻYCIU PUSZEK Z FARBĄ. RÓWNIE CZĘSTO, CO NA ZLECENIE, FIĄ!
56 | LOCO
LOCO | 57
58 | LOCO
LOCO | 59
60 | LOCO
obiad
MIESO CHOCIAZ ZJEDZ, ZIEMNIAKI ZOSTAW...
LOCO | 61
Pyzy (mrozone) z nakładka jarska Jeden z niżej podanych dodatków (I-VI), 6 dag boczku wędzonego (lub słoniny, lub masła, lub margaryny), 3 średnie cebule (ok. 20 dag), 1 1/2 opakowania pyz mrożonych (15 szt.), 3 łyżki ketchupu, 3 łyżki oleju, sól Najpierw przygotować jeden z niżej podanych dodatków. Następnie pokroić boczek na bardzo cienkie plasterki i wyłożyć nimi odpowiednio szerokie naczynie (słoninę lub masło stosowane do tego celu należy pokroić na bardzo cienkie plasterki, ułożyć w naczyniu i osolić). Na boczku rozmieścić cebule pokrojone w krążki. Pyzy (nie rozmrożone) zanurzać w ketchupie wlanym do miseczki, rozmieszanym z olejem i osolonym. Układać jedną obok drugiej na cebuli. Wstawić do piekarnika nagrzanego do temperatury 220˚C. Po ok. 15 min. wyjąć i pokryć całość jednym z podanych dodatków (I-VI). Ponownie wstawić do piekarnika i piec bez przykrycia ok. 20 min. Po upieczeni można polać jakimś sosem.
UWAGA. W ten sam sposób można również zapiekać pyzy ugotowane w osolonej wodzie; nie trzeba wówczas dodawać soli do ketchupu z olejem.
DODATKI I. 5 łyżek tartego ostrego sera żółtego, 6 łyżek gęstego ketchupu, 1 łyżeczka oleju Ser wymieszać z ketchupem i olejem. Otrzymaną polewą pokryć pyzy. II. 5 łyżek tartego ostrego sera żółtego, 6 łyżek gęstego przecieru pomidorowego, starta gałka muszkatołowa (lub kozieradka, lub papryka), 1 łyżeczka oleju Ser wymieszać z przecierem pomidorowym, gałką muszkatołową i olejem. Otrzymaną polewą pokryć pyzy. III. 5 łyżek tartego ostrego sera żółtego, 6 łyżek gęstego przecieru pomidorowego, 1 ząbek czosnku, sproszkowany tymianek (lub bazylia), 2 średnie strąki papryki świeżej (lub konserwowej), 1 łyżeczka oleju Ser wymieszać z przecierem pomidorowym, posiekanym czosnkiem i szczyptą tymianku. Otrzymaną polewą pokryć pyzy. Paprykę (oczyszczoną z nasion) pokroić w krążki, rozłożyć na wierzchu. Skropić olejem.
IV. 5 łyżek bryndzy (lub serka homogenizowanego), 6 łyżek gęstego przecieru pomidorowego, 1 łyżka masła roślinnego, starta gałka muszkatołowa Bryndzę rozetrzeć z przecierem pomidorowym, masłem i gałką muszkatołową. Otrzymaną polewą pokryć pyzy. V. 4 dag słoniny (lub boczku wędzonego), 6 łyżek gęstej śmietany (lub serka homogenizowanego), ¼ łyżeczki sproszkowanej papryki, sól Słoninę pokroić w kostkę, stopić nie rumieniąc, przestudzić, wymieszać ze śmietaną i papryką, osolić. Otrzymaną polewą pokryć pyzy. VI. 15 dag pieczarek (lub innych świeżych grzybów, lub strąk papryki konserwowej, lub 2 średnie ogórki konserwowe), 6 łyżek majonezu Pieczarki oczyścić, wypłukać, dobrze osączyć, osuszyć, bardzo drobno posiekać (paprykę lub obrane ogórki także drobno posiekać), wymieszać z majonezem. Otrzymaną polewą pokryć pyzy.
62 | LOCO
deser
M I S I E , G L I S T Y, S Z T U C Z N E S Z C Z Ę K I , N I T K I , B U T E L K I C O L I , Ż A B Y, H A M B U R G E R Y, S E R CA I INNE NARZ ĄDY LUDZKIE I ZWIERZĘCE – TO TYLKO CZĘŚĆ SŁODKIEGO, ŻELATYNOWEGO ARSENAŁU, W KTÓRYM KAŻDY MOŻE ZNALEŹĆ COŚ DLA SIEBIE.
fot. AGENCJA FOTOCHANNELS (2)
LOCO | 63
Żelatyna znana jest od czasów starożytnego Egiptu, ale dopiero w XX wieku znalazła zastosowanie w branży cukierniczej i przyjęła wdzięczną formę popularnych dziś żelek. W 1922 roku cukiernik z Bonn, Hans Riegel Senior, założyciel HARIBO, wyprodukował pierwszego żelkowego misia mierzącego 2 cm wysokości i ważącego 2,5 grama. Goldbären szybko zdobyły popularność, a w 1967 roku wzór Złotego Misia został zarejestrowany jako zastrzeżony znak patentowy. Dzisiaj HARIBO ma 18 fabryk w różnych krajach Europy, a ich żelki kuszą bogactwem smaków i kształtów dzieci i dorosłych z całego świata. Drugi z pionierów branży żelkowej, George Bassett, założył swoją spółkę George Bassett & Co., w skrócie Basset’s, w 1842 w Sheffield w Anglii. Najbardziej znanym wyrobem Basset’s są Liquorice Allsorts czyli Mieszanka Lukrecjowa, która weszła do produkcji w 1899 przez przypadek. Przedstawiciel handlowy pokazując klientowi wyroby Basset’s, upuścił tacę, a widok pomieszanych żelek tak przypadł im do gustu, że nieplanowany pomysł szybko zmaterializował się w postaci Mieszanki. Innym popularnym produktem marki są żelki o wdzięcznej nazwie Jelly Babies, mające, a jakże, kształt niemowlaków. Pojawiły się w sprzedaży w 1918 roku jako Peace Babies dla uczczenia zakończenia I wojny światowej.
Jelly Babies produkowane są do dzisiaj, a każdy z ich sześciu rodzajów ma odrębny kolor, kształt, smak i – uwaga – imię. I tak niemowlak Brilliant jest czerwony i ma smak truskawkowy, a Bubbles jest żółty i cytrynowy. Znanym miłośnikiem słodkich dziatek był George Harrison z The Beatles, a brytyjscy fani zespołu obrzucali nimi swoich idoli, zapewne w geście uznania i miłości. Świat kolorowych misiów i pociesznych niemowlaków jest nam znany i bliski, ale mało kto zdaje sobie sprawę, że w krajach skandynawskich, bałtyckich i w północnych Niemczech popularny jest zgoła inny rodzaj żelkowych przysmaków, tak zwana słona lukrecja czyli salmiak albo salmiakki. Salmiakki są zwykle czarne i mają specyficzny, słony smak, który bywa określany jako znieczulający język, kłujący czy szczypiący. Słowo salmiak pochodzi od łacińskiej nazwy chlorku amonu – sal ammoniacus – najstarszej znanej soli amonowej, którą dodaje się do słonej lukrecji. Większość osób, która nie miała styczności z chlorkiem amonu w dzieciństwie, uznaje smak salmiakki za wręcz odpychający. Do degustacji nie zachęca również kolor smoły i niewybredne nazwy, takie jak Pantteri Black Shot czyli Kupa Pantery. Rozsądny człowiek nie odmówi jednak zjedzenia słonej lukrecji, wie bowiem, że ma ona liczne właściwości lecznicze i jest szczególnie skuteczna na kaszel i ból gardła.
64 | LOCO
KONIEC
magazyn@locomag.pl
www.locomag.pl