Magazyn Psychologiczny BANG! Wrzesień 2016

Page 1

W R Page Z E S I E ? 2 0 16 S E P T E M B E R 2 0 16


0 3 NA PO CZ? T EK 0 4 kr yzys 25- latka. jak wyj?? z rozwojowego impasu? 0 7 kto jest kim w psychologii? psycholog spor tu vs trener mentalny 1 3 jak to si? robi w... Stanach Zjednoczonych? 19 6 r zeczy, ktรณre war to pr zemy?le? zanim zap?acisz za kur s coachingowy 2 3 jak czyta? doniesienia o badaniach naukowych? 2 6 zar z?dzanie stresem w diecie 3 0 popular ne metody wy?udzania pieni?dzy od osรณb star szych

3 6 P S Y C H O L O G O K S I ? ? C E ... "D Z I E W C Z Y N A Z P O C I ? G U "

4 0 o emocjach ksi??kowo 5 1 masa? misami i pomoc ofiarom pr zemocy

56 W Y W I A D Z H A N N ? S A M S O N Powie?? psychologiczna - czy ka?da taka jest?

6 0 filmoter apia - nowa dziedzina psychologii 6 2 kolor y szcz??cia 7 0 wp?yw subosobowo?ci na zmiany 7 3 na zako?czenie 74 ludzie

2


Gdyby psychologia by?a kolorem, jakim by?aby dla Ciebie? Mo?e pomara?czowy? Energetyczny, pobudzaj?cy, dodaj?cy si? nawet w najtrudniejszych momentach. Niebieski - wype?niony spokojem, otuch?, zadowoleniem i pi?kn? wizj? przysz?o?ci. A mo?e psychologia to dla Ciebie odcienie szaro?ci - z ich smutkiem, nostalgi?, cierpieniem? Psychologia jest przepe?niona barwami - jest kolorowa i inspiruj?ca. Mocno wierz? w to, ?e przenika przez ka?dy aspekt ?ycia cz?owieka. Mamy j? w relacjach, w emocjach, w d??eniu cz?owieka do samospe?nienia i samorealizacji. Widzimy j? te? tam, gdzie cz?owiekowi jest trudno - w zaburzeniach, traumach, trudno?ciach i wyzwaniach codziennego ?ycia. K tó? z nas nie czerpie z niej, nie miesza tych barw? #K olorypsychologii to motyw przewodni tego Magazynu. Mam nadziej?, drogi Czytelniku, ?e z ch?ci? do??czysz do naszych poszukiwa? tych w?a?nie psychologicznych barw. Chcemy pokaza? Ci ró?ne odcienie psychologii, ró?ne sposoby na to, aby psychologi? pomaga? ludziom. W tym numerze zapraszam Ci? do przyjrzenia si? temu, jak Hanna Samson, znakomita polska pisarka, tworzy sylwetki swoich bohaterów. Sama przecie? zadaj? sobie pytanie: "Jak tworzy? inspiruj?ce psychologiczne ksi??ki?" - my?l?, ?e i Ciebie zaskocz? niektóre z odpowiedzi. W tym numerze zadajemy sobie wiele pyta? o kolory psychologii. Zastanawiamy si? nad tym, jak to si? robi w Stanach. Podkre?lamy rol? psychologii w diecie i sprawdzamy, jak masa? misami mo?e pomóc ofiarom przemocy. Zrób sobie zatem co? dobrego do picia, usi?d? z naszym magazynem i sprawd?, który kolor psychologii podoba Ci si? najbardziej.

REDAKTOR NACZELNA MAGAZYNU

3


KRYZYS 25- LATKA. JAK WYJ?? Z ROZWOJOWEGO IMPASU? I ga B?dkowska Dwudziestolatkom zawsze w pas si? k?ania ?wiat, ca?y ?wiat! - ?piewa?przed laty Maciej K ossowski. Zdanie to pozornie znajduje wyraz w dzisiejszej rzeczywisto?ci nieograniczonego rozwoju, migracji, zdobywania i przekazywania informacji. Nasi dziadkowie, a nawet rodzice nigdy nie stali przed tyloma mo?liwo?ciami, co ich obecnie dwudziestokilkuletnie dzieci. Przypuszczam, ?e skoro czytasz ten artyku?, mo?esz by? jednym z nich. Je?li tak, mam do Ciebie pytanie czy czujesz, by ?wiat k?ania? Ci si? w pas? Podejrzewam, ?e jest wr?cz przeciwnie. Okres dwudziestu kilku lat jest niezwykle intensywnym czasem w naszym ?yciu. Funkcjonujemy w wielu rolach, kt贸re cz?sto trudno ze sob? pogodzi?. Jeste?my studentami walcz?cymi o pozytywne oceny, pracownikami staraj?cymi si? zarobi? na czynsz i chleb, partnerami, kt贸rzy w ten napi?ty do granic grafik staraj? si? wcisn?? cho?by szybkie wyj?cie do kina. Nic nie jest ?atwe, nie przychodzi samo, nie jest tak cudnie, jak wszyscy m贸wili, ?e b?dzie. W ko?cu po kilku latach nauki, przygoda z uczelni? si? ko?czy, a T y zostajesz postawiony przed wyborem. A nawet kilkoma wyborami wagi ci??kiej. T ylko sk?d masz zna? odpowiedzi na te wszystkie wa?ne pytania, kt贸re stawia przed Tob? ten etap ?ycia? 4


Ambitny obraz i oczekiwania wobec siebie i swojej przysz?o?ci, niekorzystna sytuacja materialna oraz presja spo?eczna mog? doprowadzi? m?odego doros?ego na skraj wytrzyma?o?ci. W g?owie rodz? si? toksyczne porównania skoro Agnieszka wysz?a za m??, mo?e ja te? ju? powinnam? Piotrek wzi?? kredyt na mieszkanie, a ja dalej gniot? si? z trzema wspó?lokatorami na kilku metrach kwadratowych, bo nie mog? pozwoli? sobie na nic wi?cej. Joli uda?o si? po sko?czeniu studiów dosta? wymarzon? prac? w zawodzie - ja musz? szuka? spe?nienia w korporacji, przez osiem godzin bezmy?lnie kopiuj?c i wklejaj?c dane w znienawidzonych

arkuszach Excela. K a?dego adepta doros?o?ci nawiedza zw?tpienie. W siebie, swoje mo?liwo?ci, swoj? przysz?o??. Dr?czy l?k przed nieznanym i wag? decyzji, które trzeba podj??. Je?li posiadasz nisk? samoocen?, straci?e? poczucie sensu, nie odczuwasz satysfakcji z ?ycia oraz kwestionujesz wszystkie swoje dotychczasowe wybory - mo?liwe, ?e cierpisz na kryzys ?wierci wieku. Jest to kryzys rozwojowy, który prawid?owo rozwi?zany, mo?e przynie?? wiele dobrego. Jak sobie z nim poradzi? i w ko?cu ruszy? we w?a?ciwym kierunku? 1.

ZMI E? ?RODOW I SKO

Nie jeste? zadowolony ze swojej pracy? Nie gód? si? na bylejako??, poszukuj nowej okazji do rozwoju, bierz udzia? w rekrutacjach, stwórz przyci?gaj?ce oko CV. Znajomi ci?gn? Ci? w dó?? Mo?e to czas na zawarcie nowych znajomo?ci, które zamiast podcina? skrzyd?a, zaczn? motywowa? do dzia?ania. Od zawsze marzy?e? o d?u?szym wyje?dzie do innego kraju? Mo?liwe, ?e teraz przyszed? na to w?a?ciwy czas. 2.

PRZYJRZYJ SI ? SOBI E

Mo?liwe, ?e stoisz w miejscu, bo nie wiesz jeszcze w któr? stron? chcia?by? ruszy?. W zrost samo?wiadomo?ci pomo?e Ci upora? si? z t? przeszkod?. Pracuj aktywnie nad swoim poziomem samopoznania. Nie stro? od trudnych pyta? - kim jeste?, co jest dla Ciebie wa?ne, co daje Ci w ?yciu rado??, o czym marzysz? Odpowiedzi przynios? poczucie ulgi oraz 5


now? fal? dzia?ania. 3. W SPARCI A

motywacji

do

POSZUK AJ

I zolacja od bliskich nie pomo?e w za?egnaniu kryzysu, mo?e tylko go pog??bi?. Zostawieni sami sobie czujemy si? samotni, bezbronni, bezradni. Daj sobie pomóc nikt nie powiedzia?, ?e musisz radzi? sobie z t? trudn? sytuacj? sam. 4. NI E BÓJ SI ? PODEJMOWA? DECYZJI Nawet, je?li mia?yby okaza? si? nieidealne. B?d? T woje i to wystarczy. Nie przekazuj innym odpowiedzialno?ci za swoje ?ycie, bo nikt nie wie lepiej od Ciebie jak je prze?y?. ? adnych marze? nie spe?nia si? bez uprzedniego podj?cia ryzyka.

6

5. UT RZYMUJ POZYT YW NE NAST AW I ENI E B?d? dobry dla siebie i innych. To, jak patrzymy na ?wiat i nasz? przysz?o?? determinuje ich kszta?towanie si?. W g?owie znudzonego ?yciem ponuraka zawsze wszystko b?dzie bezbarwne i md?e - to T y nadajesz smak swojemu ?yciu. 6.

ZACZNI J PL ANOWA?

Wybitny psychiatra i psychoterapeuta Viktor Frankl twierdzi?, ?e bez celów trudno mówi? o poczuciu sensu ?ycia. To T y budujesz swój sens, cegie?ka po cegie?ce, planuj?c i osi?gaj?c kolejne postawione przed sob? cele. To one toruj? drog? do wymarzonej wizji przysz?o?ci bez nich tylko b??dzimy po

omacku, chwytaj?c si? pierwszych lepszych rzeczy wynurzaj?cych si? z ciemno?ci. S?owo kryzys z j?zyka greckiego oznacza wybór, decydowanie si?, walk?. Nic, co dobre i warto?ciowe nie przychodzi bez wysi?ku. Mnogo?? mo?liwo?ci i okazji do wzrostu mo?na traktowa? dwojako jednak od Ciebie zale?y, czy pozostan? one tylko niechcianym ci??arem, czy szans? na realizacj? swojej upragnionej wizji przysz?o?ci. ? ycz? Ci, aby ?wiat k?ania?Ci si? w pas!


KTO JEST KIM W PSYCHOLOGII? PSYCHOLOG SPORTU VS TRENER MENTALNY Joanna K otek Psychologia sportu jest dziedzin? psychologii, która dopiero zyskuje w Polsce popularno?? i sama w sobie powoduje wiele niejasno?ci; wiele osób nie do ko?ca wie na czym polega i o co w niej chodzi. Cz?sto mo?na spotka? si? np. ze stwierdzeniem, ?e psycholog pracuje przecie? z wariatami, wi?c ja takiej wspó?pracy nie potrzebuj?. Dodatkowo w ramach samej psychologii sportu pojawiaj? si? cz?sto dziwne i niezrozumia?e rozró?nienia, co do osób, które si? ni? zajmuj? ? dzisiaj chcia?abym omówi? przede wszystkim jeden z takich problemów, czyli rozró?nienie mi?dzy psychologiem sportu a trenerem mentalnym.

CZYM JEST PSYCHOL OGI A SPORT U? Zaczynaj?c od pocz?tku ? psychologia sportu jest dziedzin?, której g?ównym celem praktycznym jest pomoc zawodnikom w osi?ganiu jak najlepszych wyników oraz osi?ganiu jak najwy?szego poziomu sportowego (w ramach interwencji i diagnozy). Ja osobi?cie mówi? zawsze, ?e pomagam ludziom, którzy ju? s? w czym? dobrzy, ?eby byli genialni. Oczywi?cie przy 7


okazji nie zapominamy o tym, aby dba? o ogólny dobrostan psychiczny sportowca oraz edukowa? go pod k?tem wiedzy psychologicznej. Dodatkowo w sk?ad psychologii sportu wchodz? obszary dotycz?ce podnoszenia kwalifikacji i edukowania osób pracuj?cych w sporcie (psychologów, trenerów itp.), a tak?e prowadzenia bada? i pracy naukowej. Jednak, nawet je?li ju? wiemy czym jest psychologia sportu sama w sobie i jeste?my zdecydowani podj?? wspó?prac? w ramach tej dziedziny, cz?sto pojawia si? zam?t odno?nie tego, z kim chcemy pracowa?. Dwie najcz??ciej pojawiaj?ce si? mo?liwo?ci to psycholog sportu i trener mentalny. Czym w?a?ciwie si? oni ró?ni?? Jakie s? mo?liwo?ci i uprawnienia ka?dej z tych osób? Pierwsz? i najbardziej podstawow? ró?nic? jest to, ?e trener mentalny nie musi mie? wykszta?cenia psychologicznego. Nie jest to ani lepiej, ani gorzej, po prostu inaczej, ale warto sobie zdawa? spraw? jak wygl?da wynikaj?cy z tego faktu podzia? kompetencji i w?a?ciwie wszelkie inne ró?nice.

8


T RENER MENT AL NY - KOMPET ENCJE DO T RENI NGU

T renerem mentalnym mo?e by? osoba po jakichkolwiek studiach (np. po AW Fie lub pedagogice, albo w?a?ciwie jakimkolwiek innym kierunku). B?dzie mie? ona pewn? podstawow? wiedz? (w ko?cu szkoli umiej?tno?ci mentalne), ale du?o wa?niejsze s? u niej w?a?nie szeroko poj?te zdolno?ci pedagogiczne ni? czysta wiedza psychologiczna. Zadaniem trenera mentalnego jest bowiem nauczenie swojego podopiecznego stosowania pewnych ?wicze? i technik psychologicznych, mentalnych. Ma on wiedzie? jak co? dzia?a i jak tego kogo? nauczy?. Jest przewodnikiem i pomocnikiem w znajdowaniu przez zawodnika technik, kt贸re dzia?aj? dla niego najlepiej, pomaga dostosowa? je do potrzeb okre?lonej osoby oraz wy?wiczy? i zautomatyzowa? je tak, ?eby dzia?a?y intuicyjnie i natychmiast, kiedy tylko zawodnik tego potrzebuje. Powinien tak?e edukowa? swoich podopiecznych w zakresie dzia?ania mechanizm贸w, kt贸re te techniki wykorzystuj?, tak aby zawodnicy doskonale wiedzieli co i dlaczego si? z nimi dzieje.

PSYCHOL OG SPORT U - PSYCHOL OGI A PLUS T RENI NG

Je?li za? chodzi o psychologa ? oczywi?cie mo?e wykonywa? prac? trenera mentalnego i poprzesta? tylko na tym. Jednak (w?a?nie ze wzgl?du na fakt posiadania wykszta?cenia i wiedzy psychologicznej) mo?e robi? du?o wi?cej. Przede wszystkim w sytuacjach, kiedy co? p贸jdzie nie tak. K iedy wszystkie ?wiczone techniki zawiod?, a zawodnik nie b?dzie mia? poj?cia co zrobi?, psycholog

9


sportu mo?e przeprowadzi? interwencj? kryzysow? ? jest tego uczony na studiach psychologicznych. Je?li zawodnik zacznie mie? jakie? powa?niejsze problemy (i nie, nie mรณwimy tu od razu o chorobie psychicznej, chocia? i tak mo?e si? zdarzy?), psycholog sportu b?dzie osob?, ktรณra b?dzie w stanie rozpozna? w czym jest problem i skierowa? na odpowiedni? interwencj?. Zazwyczaj nie b?dzie jej przeprowadza? samodzielnie, bo wi?kszo?? psychologรณw sportu specjalizuje si? w pracy z osobami zdrowymi psychicznie ? b?dzie jednak wiedzia?a kto dok?adnie jest potrzebny w danej sytuacji, b?dzie te? 10

potrafi? wyja?ni? zawodnikowi o co chodzi w oddzia?ywaniu, jakiemu zostanie tam poddany i czego mo?e si? spodziewa? w kontakcie z tak? osob?. B?dzie te? mia? mo?liwo?ci ? i odpowiednie uprawnienia ? aby dokona? diagnozy psychologicznej, przede wszystkim z wykorzystaniem specjalistycznych, standaryzowanych testรณw psychologicznych (do pos?ugiwania si? takimi testami konieczny jest dyplom magistra psychologii). Cz?sto testy takie nie s? konieczne i diagnoz? umiej?tno?ci sportowca mo?na przeprowadzi? bez nich, ale zawsze ich u?ycie daje nam dodatkowe informacje (np. odno?nie inteligencji zawodnika)

i niejednokrotnie pomaga w podj?ciu odpowiednich decyzji. Co warto podkre?li? ? psycholog sportu nie jest psychoterapeut?, nie pracuje zasadniczo z osobami zaburzonymi, a tylko z osobami zdrowymi. Wi?kszo?? psychologรณw sportowych, jakich znam, pracuje z zawodnikami tylko na zasadzie treningu mentalnego i edukacji psychologicznej, w dodatku ograniczonej tylko i wy??cznie do tematyki oko?o sportowej, wszelkimi innymi problemami zajmuj?c si? dopiero wtedy, kiedy zawodnik bardzo wyra?nie zg?osi takie zapotrzebowanie i kiedy wiadomo, ?e jest to problem wp?ywaj?cy bezpo?rednio na osi?gni?cia sportowe podopiecznego, a tak?e ? co bardzo wa?ne ? kiedy czuj? si? w tej dziedzinie kompetentni.


Psycholog sportu bez odpowiedniego przeszkolenia psychoterapeutycznego nie podejmie si? terapii, a najwy?ej przeprowadzi wspomnian? ju? wcze?niej interwencj? kryzysow? i skieruje do odpowiedniego specjalisty, który najlepiej pomo?e w tej sytuacji. To samo tyczy si? tak?e wszelkich problemów rodzinnych, zdrowotnych itp. Psychologowie sportu powinni mie? jednak specjalizacj? w tym zakresie ? albo odbyt? w ramach studiów psychologicznych albo jako studia podyplomowe. Jest to wa?ne o tyle, ?e w ramach takich specjalizacji (realizowanych przewa?nie na Akademiach Wychowania Fizycznego, albo co najmniej we wspó?pracy z tak? uczelni?) psychologowie zdobywaj? wiedz? z zakresu fizjologii, anatomii, biomechaniki oraz teorii sportu. W przypadku trenera mentalnego, który uko?czy? AW F niekoniecznie jest to potrzebne, jednak psychologowie (albo

studenci psychologii na najwy?szych latach) spogl?daj? na tego typu zaj?cia ju? troch? inaczej (wiem z do?wiadczenia!), interpretuj?c np. fizjologi? w kontek?cie wzajemnego wp?ywu psychiki i cia?a. Co wa?ne, Polskie Towarzystwo Psychologiczne posiada równie? sta?y program podnoszenia kwalifikacji zawodowych oraz certyfikuje psychologów sportu, którzy aby zyska? taki certyfikat (posiadaj?cy kilka klas, podobnie jak szkolenie trenerów sportowych) powinni praktykowa? zawód psychologa sportu przez okre?lony czas, przechodzi? superwizj? (czyli regularne konsultacje z bardziej do?wiadczonym psychologiem sportu) oraz zda? odpowiedni egzamin, a ca?y program dokszta?cania przygotowywany jest we wspó?pracy z Polskim K omitetem Olimpijskim.

I NNE MO? L I WO?CI ? Co mo?e by? jeszcze bardziej myl?ce, w psychologii sportu mo?na spotka? si? tak?e z instytucj? coacha. Jest to jeszcze inna osoba, która diametralnie ró?ni si? metodami pracy, zarówno od trenera mentalnego (który prowadzi g?ównie edukacj? psychologiczn? i proponuje ?wiczenia) jak i od psychologa sportu. Coach jest bowiem osob?, która pracuje w sposób niedyrektywny, opieraj?c si? g?ównie na zadawaniu swojemu klientowi pyta? i raczej naprowadzaniu go na odpowiedzi ni? udzielaniu ich. 11


NA KONI EC Nie chodzi o to, aby stwierdzi?, ?e która? z tych dwóch profesji (psychologa lub trenera mentalnego) jest lepsza lub gorsza, chodzi tylko o to, ?eby zna? mi?dzy nimi ró?nice. Dotycz? oane g?ównie ich wykszta?cenia kierunkowego. W wielu przypadkach wspó?praca z trenerem mentalnym mo?e by? wi?c wystarczaj?ca, a nawet bardziej komfortowa dla zawodnika (szczególnie je?li ma ma?o czasu lub nastawienie bardzo zadaniowe). Co wa?ne ? psycholog równie? mo?e wykonywa? zadania trenera mentalnego i ogranicza? si? tylko do nich (okre?lamy to w zawieranym na pocz?tku wspó?pracy kontrakcie). Warto jednak mie? ?wiadomo??, co psycholog sportu mo?e nam zaoferowa? niejako dodatkowo ? np. jak mo?e wygl?da? edukacja psychologiczna, któr? mo?e zapewni? zawodnikom i sztabowi trenerskiemu (a tak?e rodzicom, je?li mówimy o dzieciach uprawiaj?cych sport) oraz mo?liwo?ci dokonywania diagnoz testami psychologicznymi. T aka wspó?praca b?dzie zapewne bardziej komfortowa dla osób, które lubi? dok?adnie wiedzie? co i po co robi?, a tak?e chc? mie? pog??bion? wiedz?, tak?e w obszarze psychologii.

12


JAK TO SI? ROBI W... STANACH ZJEDNOCZONYCH? Magdalena L eszko By? mo?e marzysz o wyje?dzie do USA i podj?ciu tam pracy jako psycholog, ale nie wiesz czy masz wystarczaj?ce kwalifikacje. By? mo?e po prostu ciekawi Ci? to, jak wygl?da zawód psychologa po drugiej stronie oceanu. Do opowiedzenia o tym jak wygl?da zawód psychologa w Stanach Zjednoczonych zaprosili?my dwie osoby: Sar? Weston oraz Maryl? Jaworsk?.

SARA W ESTON jest doktorantk? na wydziale psychologii Uniwersytetu Waszyngto?skiego w St. L ouis w stanie Missouri. W swoich badaniach zajmuje si? zwi?zkiem pomi?dzy osobowo?ci? a zdrowiem.

W JAK I SPOSÓB MO? NA ZOST A? PSYCHOL OGI EM W ST ANACH ZJEDNOCZONYCH? Najpierw musisz sko?czy? 4- letnie studia wy?sze. Po sko?czeniu studiów pierwszego stopnia mo?esz kontynuowa? nauk? na studiach magisterskich lub doktoranckich. Aby to zrobi? nale?y zda? egzaminy (np. GRE), przygotowa? podanie oraz listy rekomendacyjne pochodz?ce od T woich profesorów lub osób z którymi wspó?pracowa?e?/- a?. Staraj?c dosta? si? na psychologi? bardzo wa?ne jest posiadanie do?wiadczenia w prowadzeniu bada?, dlatego wielu studentów podczas studiów licencjackich szuka mo?liwo?ci sta?u lub pomocy profesorom przy ich badaniach. Dla uczelni mniej istotny jest kierunek studiów jaki sko?czy?e?, wa?niejsze jest to, czy masz do?wiadczenie i wiesz, z czym wi??e si? studiowanie psychologii i projektowanie bada?. Dlatego te? podczas studiów magisterskich lub doktoranckich z psychologii mo?e okaza? si?, ?e T woi koledzy nie sko?czyli psychologii, ale np. biologi? lub socjologi?. Zanim dosta?am si? na studia doktoranckie z psychologii, studiowa?am 13


filologi? angielsk?, ale zaliczy?am te? wiele przedmiotów z psychologii, która mnie zafascynowa?a. CO NAL E? Y W ZI ? ? POD UWAG? DECYDUJ? C SI ? NA ST UDI OWANI E PSYCHOL OGI I ? Decyduj?c si? na psychologi?, musisz pomy?le? o tym, czy chcia?by? w przysz?o?ci pracowa? z pacjentami, czy pracowa? na uczelni. Bez wzgl?du na to, jak? ?cie?k? wybierzesz, musisz spe?ni? te same wymagania, zaliczy? te same przedmioty, a tak?e napisa? rozpraw? doktorsk?. Jedyna ró?nica polega na tym, ?e osoby, które wybra?y psychologi? kliniczn?, bo chcia?yby zaj?? si? w przysz?o?ci psychoterapi?, musz? uko?czy? dodatkowe zaj?cia i odby? roczny sta?, podczas którego, pod okiem superwizora, pracuj? z pacjentami. Uko?czenie studiów doktoranckich z regu?y zajmuje 5 lat, w przypadku psychologii klinicznej s? one d?u?sze ze wzgl?du na konieczno?? odbycia sta?u. Mo?na te? zako?czy? studia na poziomie studiów magisterskich, ale takie wykszta?cenie znacznie ogranicza Ci mo?liwo?? znalezienia pracy 14

w zawodzie psychologa. Studia w Stanach Zjednoczonych s? naprawd? trudne, wi?c aby odnie?? sukces, musisz by? naprawd? bardzo zmotywowany i wytrwa?y, a przede wszystkim kocha? psychologi?. Podczas gdy na studiach pierwszego stopnia wyk?adowcy przypominaj? Ci o terminach i masz jasno okre?lone co musisz zrobi?, to w trakcie studiów magisterskich i doktoranckich wiele zale?y od Ciebie. Dlatego te? tak wa?na jest umiej?tno?? organizacji czasu oraz motywacja. Za?ó?my, ?e masz do wykorzystania 5 godzin pomi?dzy zaj?ciami. Pomy?l, jak je wykorzystasz?. K olejnym aspektem studiów s? koszty, ale w przypadku studiów magisterskich i doktoranckich zazwyczaj student otrzymuje stypendium. Ró?ne uczelnie maj? ró?ne wymagania, a liczba osób przyj?tych na studia zale?y od tego ile maj? funduszy. Dosy? trudno jest dosta? si? na studia doktoranckie, ale gdy ju? zostaniesz studentem, to wi?kszo?? uczelni oferuje Ci prac? jako asystent do spraw bada? lub nauczania i wówczas otrzymujesz stypendium na utrzymanie si?, a koszty T wojego czesnego s? pokryte przez uczelni?. T akie rozwi?zanie jest stosowane dlatego, ?e wi?kszo?? uczelni chce, ?eby? jak najszybciej zdoby? do?wiadczenie ucz?c lub przeprowadzaj?c badania i jednocze?nie nie chce ?eby? pracowa? poza kampusem, tylko by? skupiony na pracy naukowej.


CO SPRAW I A CI NAJW I ? K SZ? NAJT RUDNI EJSZE?

RADO??

W PRACY, A CO UWA? ASZ ZA

Bardzo lubi? atmosfer? panuj?c? na uczelni, a uczenie innych sprawia mi ogromn? rado??. W pracy psychologa, który pracuje na uczelni, najtrudniejsze jest to, ?e czasem trzeba pracowa? nad projektami, które tak naprawd? Ci? nie interesuj?, ale ?eby odnie?? sukces na uczelni musisz publikowa?. W takich sytuacjach trudno zmotywowa? si? do pracy, ale praca z innymi naukowcami to cz??? T woich obowi?zków. Poza tym, ludzie cz?sto nie doceniaj? tego, ile czasu zajmuje przygotowanie si? do zaj??, ocenienie prac studentów, stworzenie pyta? do egzaminu. JAK I E S? MO? L I WO?CI ZJEDNOCZONYCH?

PRACY

DL A

PSYCHOL OGA

W

ST ANACH

Wielu ludzi zak?ada, ?e je?li jeste? na studiach doktoranckich to b?dziesz pracowa? tylko i wy??cznie na uczelni, ucz?c i robi?c badania. Stany Zjednoczone maj? bardzo du?o uczelni, wi?c mo?esz znale?? prac? na uczelni, która skupia si? tylko na uczeniu studentów, ale s? te? takie uczelnie, które k?ad? nacisk na badania i wówczas T woj? prac? jest tworzenie projektów badawczych, przeprowadzanie bada? i staranie si? o granty. Je?li chodzi o prac? psychologa poza uczelni?, to psychologowie s? cz?sto zatrudniani w firmach, gdzie przeprowadza si? testy psychologiczne, w dzia?ach zasobów ludzkich. Du?? popularno?ci? i presti?em cieszy si? praca w departamencie Spraw Weteranów. Jako psycholog, zapewniasz wsparcie weteranom oraz ich rodzinom, to pomoc g?ównie osobom, które do?wiadczy?y zespo?u stresu pourazowego. K olejna opcja, to za?o?enie w?asnej praktyki lub praca dla agencji rz?dowych takich jak FBI . JAK ? RAD? DA? ABY? PRZYSZ?YM ADEPT OM PSYCHOL OGI I ? Ucz si? tyle, ile mo?esz. Z?udnym jest my?lenie, ?e pó?niej b?dziesz mia? czas, aby uzupe?ni? wiedz?, doczyta? lub opanowa? podstawy statystyki. T ak naprawd?, to nigdy ju? nie b?dziesz mia? tyle czasu ile masz, gdy jeste? jeszcze na studiach. Studentom jest na pewno trudno w to uwierzy?, bo s? teraz bardzo zaj?ci, ale w przysz?o?ci b?d? mieli wi?cej obowi?zków. Po prostu, gdy masz okazj? nauczy? si? czego? nowego, zrób to. Da Ci to zestaw narz?dzi, dzi?ki którym b?dzie Ci du?o ?atwiej przeprowadza? badania i tworzy? ciekawe projekty badawcze, a tak?e wzmocni? pewno?? siebie jako terapeuty.

15


DL ACZEGO ZDECYDOWA? A? SI ? ST ANÓW ZJEDNOCZONYCH?

NA W YJAZD DO

Bardzo interesowa?am si? Stanami, gdy? najwi?cej nowo?ci naukowych przychodzi?o w?a?nie stamt?d. Zaliczam si? do psychologów praktyków, po sko?czeniu studiów bardzo chcia?am nauczy? si? praktycznej pomocy pacjentom, dlatego przez pewien czas je?dzi?am do Warszawy, gdzie powsta?o s?ynne L aboratorium Psychoedukacji, które za?o?y? Wojciech Eichelberger z grup? terapeutów. To oni mnie namówili na wyjazd do Stanów. W Stanach chcia?am nauczy? si? technik terapeutycznych, w szczególno?ci interesowa?o mnie podej?cie holistyczne. Chcia?am wyjecha? do K alifornii, aby tam mi?dzy innymi, zg??bi? techniki psychoterapii Gestalt. Obawia?am si? jednak tego, czy poradz? sobie pod wzgl?dem j?zykowym, dlatego najpierw wyjecha?am do Chicago, gdzie mieszka?a moja przyjació?ka. Nie planowa?am wyjazdu na sta?e. To by? raczej wyjazd s?u??cy temu, aby nauczy? si? nowych umiej?tno?ci, zobaczy? jak wygl?daj? Stany Zjednoczone, jednak zosta?am na du?o d?u?ej.

MGR MARYLA JAW ORSKA kiedy? chcia?a zosta? lekarzem, jednak wybra?a psychologi?, bo zawsze poci?ga?a j? wiedza o ludziach. Gdyby wybra?a medycyn?, to pewnie zosta?aby psychiatr?. Maryla sko?czy?a psychologi? kliniczn? cz?owieka doros?ego na Uniwersytecie Jagiello?skim. Po uko?czeniu studiów pracowa?a w poradni zdrowia psychicznego oraz w klinice onkologicznej, gdzie prowadzi?a badania do pracy doktorskiej nad mechanizmami obronnymi osób choruj?cych na nowotwory. W 1986 roku wyjecha?a do Stanów Zjednoczonych, gdzie od prawie 30 lat pracuje z Poloni?. 16


JAK W YGL ? DA? A T WOJA ?CI E? K A K ARI ERY W ST ANACH? Zacz??am od pracy w Polskiej Opiece Spo?ecznej, tak si? wtedy nazywa?o dzisiejsze Zrzeszenie Polsko- Ameryka?skie, w o?rodku dla bezdomnych Polaków. Pracowa?am tam przez 7 lat. Potem przez 12 lat pracowa?am w "Metropolitan Family Services" [ przychodnia dzia?aj?ca jako organizacja non- profit] , która jest du?? placówk? pomagaj?c? osobom z ró?nych kultur. Pracowa?am tam jako specjalistka od terapii rodzinnej. Równocze?nie rozpocz??am wspó?prac? z radiem polonijnym, gdzie w ka?d? sobot? mia?am audycj? po?wi?con? ró?nym problemom, np. problemom emocjonalnym zwi?zanym z emigracj? czy problemom z prze?o?onym. Potem wróci?am do Zrzeszenia Polsko- Ameryka?skiego i jestem tu ju? od 11 lat. CO NAJBARDZI EJ LUBI SZ W SWOJEJ PRACY, A CO UWA? ASZ ZA NAJT RUDNI EJSZE? Najbardziej lubi? te momenty, gdy cz?owiek przychodzi zgarbiony pod ci??arem trosk, a po pewnym czasie wydaje si? rado?niejszy. Je?li chodzi o prac? psychologa, to ja jestem zaszczycona tym, ?e kto? mnie zaprasza do

swojego ?ycia, ?e mi powierza swoje problemy osobiste. To jest niezwyk?e spotkanie z drugim cz?owiekiem. A najtrudniejsza w naszym zawodzie jest praca z osobami, które nie potrafi? rozpozna? i nazwa? swoich emocji, nie maj? w nie wgl?du. JAK ZOST A? PSYCHOL OGI EM W ST ANACH ZJEDNOCZONYCH? Przede wszystkim nie my?l, ?e studia w Polsce nie daj? dobrego przygotowania, wr?cz przeciwnie bardzo dobrze przygotowuj? do zawodu. Jednak zostanie psychologiem to proces. Dlatego na ten zawód powinny decydowa? si? osoby, które maj? du?o cierpliwo?ci, si?y oraz pasji do ci?g?ego zdobywania wiedzy. Niestety, nie ka?da ameryka?ska uczelnia akceptuje nasze polskie dyplomy na poziomie magisterskim i mog? by? one uznane jako tytu? licencjata. Podobnie z tytu?em doktora zdobytego w Polsce, mo?e on nie zosta? uznany przez ameryka?sk? uczelni?. W takiej sytuacji musimy podj?? studia uzupe?niaj?ce i na 2 lata wróci? do szko?y, aby zdoby? tytu? magistra. Najwa?niejsza w Stanach Zjednoczonych jest licencja do uprawiania zawodu. L icencja to

17


dowód T wojego profesjonalizmu i tego, ?e posiadasz wiedz?. ? eby zdoby? licencj? musisz mie? praktyki, a liczba godzin jest naprawd? du?a, czasem to nawet 3000 godzin sta?u. Potem musisz zda? egzamin, który nie nale?y do ?atwych. Dobre jest to, ?e co jaki? czas musimy odnawia? licencj?, bo zmusza nas to do uczenia si?, czytania fachowej literatury, uczestnictwa w szkoleniach. Ja posiadam dwie licencje: Certified Domestic Violence Professional, który uprawnia mnie do pomagania osobom, które do?wiadczy?y przemocy w rodzinie oraz Alcohol and Drug Counselor, czyli terapeuta zajmuj?cy si? uzale?nieniem od alkoholu i narkotyków. CO PORADZI ? ABY? OSOBOM DECYDUJ? CYM SI ? NA W YBÓR ZAWODU PSYCHOL OGA W ST ANACH ZJEDNOCZONYCH? Aby uprawia? zawód psychologa trzeba mie? du?o cierpliwo?ci, si?y, ?eby towarzyszy? ludziom. To nie ma znaczenia gdzie sko?czy?e? lub sko?czy?a? psychologi?, zaciekawienie i zainteresowanie drug? osob?, pasja oraz samokszta?cenie s? bardzo wa?ne.

18


6 RZECZY, KTÓRE WARTO PRZEMY?LE? ZANIM ZAP?ACISZ ZA KURS COACHINGOWY Anita Michalska

Popularno?? coachingu w Polsce ca?y czas ro?nie, podobnie jak liczba firm coachingowych i certyfikowanych coachów oraz managerów wykorzystuj?cych coaching w zarz?dzaniu. Jak, w?ród licznych og?osze?, rozpozna? ten w?a?ciwy kurs, który daje odpowiednie wykszta?cenie? Co warto wzi?? pod uwag? dokonuj?c wyboru? Je?li zastanawiasz si? nad rozpocz?ciem szko?y coachingowej, przeczytaj jakie 6 rzeczy warto przemy?le?, zanim zap?acisz za kurs.

1. CENA, NAUCZYCI EL E I MO? L I WO?CI W SPARCI A. Jakie kursy s? bardziej warto?ciowe? Te za 20.000 czy za 5.000? Chyba nie mo?na odpowiedzie? na to jednoznacznie. Nie zawsze cena idzie w parze z jako?ci?, ale te? cz?sto si? to pokrywa. Zanim zap?acisz za szko?? sprawd? nauczycieli, którzy b?d? kszta?ci? T woje umiej?tno?ci. Dowiedz si? jakie maj? do?wiadczenie i sukcesy w pracy coachingowej oraz u kogo zdobywali wykszta?cenie. Poszukaj osób, które korzysta?y z us?ug tych szkó? i dowiedz si? jakie s? ich opinie. Dowiedz si? jak wygl?da egzamin, jaki uzyskasz certyfikat oraz jak? 19


zdob?dziesz praktyk? w trakcie kursu. Wa?ne jest, ?eby? wiedzia?, z jakimi kompetencjami uko?czysz szko??, kto b?dzie superwizowa? T woj? prac? oraz jakie mo?esz otrzyma? wsparcie od szko?y po zako?czeniu kursu. 2. KONI ECZNO?? CI ? G? EGO ROZWOJU. Chcesz pracowa? jako coach i chcesz poprzesta? na jednym kursie? Decyduj?c si? na zawód coacha, jak w ka?dej pracy specjalistycznej, potrzebujesz nastawi? si? na ci?g?y rozwój wiedzy, ale te? przede wszystkim na ci?g?e przekraczanie swoich granic, rozkruszanie swoich ograniczaj?cych przekona?. Je?li nie chcesz by? coachem, ale my?lisz o tym, aby poprzez kurs coachingowy wzmocni? swoje umiej?tno?ci managerskie, trenerskie lub nauczycielskie - jak najbardziej 20

jeden kurs mo?e si? okaza? wystarczaj?cy. 3. AK T YW NE POSZUK I WANI E K L I ENT ÓW. Masz takie przekonanie, ?e po uko?czeniu kursu klienci zaczn? Ci hurtowo sami sp?ywa?, jak manna z nieba? Rynek coachingu jest oczywi?cie w trakcie rozwoju swoich mo?liwo?ci, jednak prawda jest taka, i? jest to us?uga drugiej potrzeby i trzeba naprawd? z cierpliwo?ci? zabiega? o popyt. Je?li wykonujesz teraz inn? prac?, ale chcesz na serio zajmowa? si? coachingiem zastanów si? co zrobisz w tzw. okresie przej?ciowym pracuj?c nadal w obecnym miejscu i rozwijaj?c swoj? praktyk?. Sk?d b?dziesz bra? klientów? Co ich do Ciebie zach?ci?

Czym si? wyró?nisz na rynku po sko?czeniu kursu? I le chcesz zarabia? za 1 sesj? i ilu klientów potrzebujesz zdoby?, aby zarobi? niezb?dne minimum miesi?cznie? By? mo?e coaching nie b?dzie dla Ciebie prac? w pe?nym wymiarze godzin tylko na przyk?ad w po?owie? Co b?dziesz robi? w tej drugiej cz??ci? S? to pytania, na które warto odpowiedzie? i dodatkowo u?wiadomi? sobie: jak? cen? jestem w stanie za to wszystko zap?aci?? Nie tylko pod wzgl?dem finansowym. 4. I NT ENCJA, WART O?CI I CEL . Powiedz sobie szczerze: po co chcesz zosta? coachem lub po co Ci w ogóle ten kurs? Je?li tylko po to,


?eby zarabia? dobr? kas?, mo?e to nie przynie?? oczekiwanych efektów. Najlepsz? technik? sprzeda?y jest relacja, a ta raczej rozwija si? w warunkach zaufania, partnerstwa. T wój klient mo?e szybko wyczu?, czy masz prawdziw? potrzeb? pomagania ludziom, czy chcesz tylko zarobi? na nim pieni?dze. Z kolei, je?li jako manager idziesz na kurs, bo chcesz podnie?? autorytet u swoich ludzi - mo?e to przynie?? odwrotny skutek. Je?li chcesz natomiast rozwija? swoje kompetencje i by? lepszym liderem - kurs coachingowy na pewno Ci to da. Dlaczego? Poniewa? na dobrym kursie masz przestrze? do zweryfikowania swoich przekona?, swojego sposobu komunikacji, poczucia w?asnej to?samo?ci. Ucz?c si? pracy z lud?mi, si?? rzeczy, pracuje si? nad samym sob?. Z du?ym prawdopodobie?stwem w zwi?zku z tym, mo?esz si? po prostu zmieni? po takich kilkunastu, czy kilkudziesi?ciu dniach pracy. 5.

OBOW I ? ZK I I PRZYW I L EJE.

Je?li uwa?asz, ?e bycie coachem jest nobilituj?ce - masz racj?. To ogromny przywilej móc towarzyszy? ludziom w ich zmianie. T rzeba jednak zawsze pami?ta?, ?e aby by? w tym naprawd? dobrym trzeba, jak w sporcie, bardzo du?o trenowa?, a to oznacza te? potyka? si? i upada?. Zmienia? swoje przekonania, nawyki, wychodzi? ze schematów dzia?ania, superwizowa? swoj? prac? i rozwija? si? na kolejnych kursach czy studiach. Czy jeste? gotowy na to, aby wystawia? swoje ego na regularne potrz?sanie? 6.

PRE- WORK .

Do czego chcesz wykorzystywa? coaching? Do zdobycia umiej?tno?ci, aby? móg? poprawi? swoje relacje w ?yciu prywatnym, czy ?eby si? rozwija? zawodowo w tej dziedzinie? Pomy?l o przej?ciu indywidualnie przez proces coachingowy lub mo?e nawet przez proces terapeutyczny, zanim zdecydujesz si? na kurs. Po pierwsze daje to tak? korzy??, ?e mo?esz po tym procesie sprawdzi? czy nadal masz potrzeb? uczy? i rozwija? si? w coachingu oraz pracowa? z lud?mi. Po drugie, b?d?c na kursie po do?wiadczeniu indywidualnego rozwoju, ?atwiej b?dzie Ci uczestniczy? w nauce z pozycji przysz?ego coacha ni? osoby, która procesuje swoje rzeczy na ?ywo w trakcie zaj??. Osobi?cie przesz?am przez prac? coachingow? zanim posz?am na kurs i to da?o mi ogromn? przestrze? do troch? innego rodzaju nauki. Przed rozpocz?ciem drugiej szko?y przesz?am

21


przez kolejny proces coachingowy i w ramach nauki uczestnicz? rรณwnie? w terapii. Zdecydowanie polecam tak? form? rozwoju, ktรณra obok superwizji, rozwija ogromnie umiej?tno?ci z poziomu meta komunikacji. Pami?taj: Praca z drugim cz?owiekiem i towarzyszenie mu w zmianie ?ycia, nawykรณw, czy sposobu zarz?dzania lud?mi, jest naprawd? przywilejem, przyjemno?ci? i daje ogromnego kopa. Oczywi?cie jest w tym du?o zabawy i rado?ci. To nie jest jednak tylko zabawa, ale przede wszystkim zawรณd. Chc?c pracowa? z lud?mi naprawd? i chc?c naprawd? pomaga? im w ?yciu potrzebujesz potraktowa? coaching jak ka?dy inny zawรณd. Mo?e si? wydawa?, ?e to proste zadawa? ludziom pytania, przeprowadza? przez ?wiczenia i doprowadza? do podejmowania decyzji. I ? jest to proste, ale jednocze?nie wymagaj?ce 100% uwa?no?ci jednocze?nie na siebie i na drugiego cz?owieka. Umiesz tak? uwa?no?? zachowa? lub chcesz si? tego nauczy?? 22

Pomy?l o tym wszystkim zanim zap?acisz na kurs coachingowy.


JAK CZYTA? DONIESIENIA O BADANIACH NAUKOWYCH? Joanna K otek Cz?sto mo?emy spotka? si? z nie?cis?o?ciami i brakiem wiedzy na temat tego jak przedstawia? ? i co za tym idzie ? jak czyta? doniesienia o badaniach naukowych. Poni?ej, w kilku krótkich punktach pokazujemy, na co warto zwraca? uwag? przy próbie samodzielnego okre?lenia rzetelno?ci przedstawionych informacji i jakie pytania sobie zada?, ?eby krytycznie podej?? do tematu. 1.

JAK DU? A BY? A GRUPA BADANA?

Je?li mówimy o badaniach psychologicznych, porównywane grupy eksperymentalne musz? mie? co najmniej 30 osób, aby przeprowadza? odpowiednie procedury statystyczne. Ale oczywi?cie ? im wi?ksza grupa, tym bardziej wiarygodne b?d? wyniki. 2. JAK DOBI ERANI BYL I BADANI ? JAK BARDZO ZRÓ? NI COWANA JEST GRUPA? Nie tylko wielko?? próby si? liczy, ale te? jej zró?nicowanie ? im b?dzie wi?ksze (zw?aszcza pod k?tem wieku i grupy ekonomiczno- spo?ecznej), tym b?dzie bardziej uniwersalne i wiarygodne. 3. CZY W NI OSK I NI E S? SZEROKO?

W YCI ? GANE ZBYT

Je?li badanie obejmowa?o tylko pewn? konkretn? grup? (wiekow?, z konkretnej grupy ekonomiczno- spo?ecznej, ze ?ci?le okre?lonym miejscem zamieszkania, wykszta?ceniem itp.), nie mo?na ich uogólnia? na wszystkich ludzi na ?wiecie. 23


SPRAW DZANI U KOREL ACJI ?

4. CZY BADANI A NI E BY?Y OGRANI CZONE DO JEDNEJ (ZUPE? NI E I NNEJ NI ? NASZA) K ULT URY? Je?li badanie prowadzone by?o na podstawie spo?eczno?ci pierwotnych, prawdopodobnie ci??ko b?dzie przenie?? je na nasze warunki. Je?li by?o prowadzone w innym kraju, cz?sto równie? b?dzie problem z oddzieleniem tego, co wynika z uwarunkowa? spo?ecznych, politycznych, historycznych czy kulturowych danego kraju. Jasne ? jedne b?d? nam bli?sze, drugie dalsze, ale nigdy nie b?dzie to w pe?ni przek?adalne. 5. CZY BADANI A BY?Y PRZEPROWADZANE NA LUDZI ACH? To 24

mo?e

brzmie?

jak

truizm, ale warto o tym przypomnie? - badania na zwierz?tach laboratoryjnych s? bardzo wa?ne i s? pierwszym krokiem do wyci?gania dalszych wniosków, ale same w sobie nie daj? wyników, które mo?na uogólni? na ludzi. 6. CZY BADANI A S? NOWO?CI ? , CZY MAJ? REPL I K ACJ? ? JAK DAW NO T EMU BADANI A BY?Y ROBI ONE? Wa?ne zw?aszcza w przypadku bada?, które zosta?y zrobione ju? jaki? czas temu. Czy kto? je powtórzy?? Czy wyniki by?y takie same? Je?li badania s? nowo?ci?, prawdopodobnie nie ma mo?liwo?ci ich replikacji, za to mo?emy by? pewni, ?e warunki, w jakich by?y wykonywane s? aktualne. 7. CZY BADANI A BY?Y EK SPERYMENT EM, CZY OPI ERAJ? SI ? T YL KO NA

Nie wszyscy musz? by? mistrzami statystyki i metodologii, ale warto wiedzie? t? jedn?, podstawow? rzecz. Badanie korelacyjne bada tylko i wy??cznie to, czy dwie rzeczy maj? jaki? zwi?zek i na jego podstawie nie mo?na powiedzie?, ?e jedna rzecz powoduje drug?. Czasem oczywi?cie mo?na tak domniemywa?, ale nie mamy na to ?adnego dowodu. Na pytanie czy jedna rzecz powoduje drug? mo?e odpowiedzie? tylko i wy??cznie procedura eksperymentu. 8. Z CZYM BY? A PORÓW NYWANA GRUPA EK SPERYMENT AL NA I CO T O JEST GRUPA KONT ROL NA? To rozwini?cie poprzedniego punktu. Je?li mówimy o badaniach na zasadzie eksperymentu, powinni?my wzi?? pod uwag? jak by? on przeprowadzony. Przewa?nie mamy tam do czynienia z grup?, która by?a poddawana jakiemu? oddzia?ywaniu (tego, co chcemy sprawdzi?) i jest to grupa eksperymentalna. Porównujemy j? albo z drug? grup?, której


oddzia?ywaniu nie poddajemy (grupa kontrolna) albo porównujemy wyniki grupy eksperymentalnej przed i po naszym oddzia?ywaniu. A najlepiej jest, je?li mamy jedno i drugie. 9. CO ZNACZY, ? E W YNI K I S? I ST OT NE ST AT YST YCZNI E I JAK BARDZO L I CZY SI ? SI ? A T EGO EFEK T U? Przy wi?kszo?ci procedur statystycznych za wyniki istotne uznaje si? te, w których wska?nik p jest mniejszy od 0,05. Warto jednak wiedzie?, ?e na tym nie ko?czy si? informacja na temat wyników. I m ten wska?nik jest mniejszy, tym bardziej istotne s? wyniki (czyli ? tym mocniejszy jest efekt, który badamy). W wi?kszo?ci opisów bada? nie mamy do czynienia a? z tak szczegó?owym podaniem wyników, warto jednak mie? ?wiadomo??, ?e nie za ka?dym razem informacja o tym, ?e wyniki s? istotne statystycznie, oznacza to samo. 10.

SZUK AJ ? RÓDE? , CZYL I GDZI E BADANI A BY?Y OPUBL I KOWANE?

Zawsze warto dotrze? do miejsca, które pierwsze opublikowa?o dan? informacj?. Najlepiej oczywi?cie znale?? oryginalny artyku? naukowy (a przynajmniej jego abstrakt) ? wiele z nich jest dost?pnych online. Warto te? sprawdzi? gdzie artyku? zosta? opublikowany i ? ewentualnie ? cytowany. S? pewne czasopisma, które w?a?ciwie gwarantuj? rzetelno?? artyku?ów, ze wzgl?du na niezwykle rygorystyczne standardy przyjmowania artyku?ów (jak np. Nature). Przede wszystkim warto za? podchodzi? krytycznie do wszelkich doniesie? naukowych i zdawa? sobie spraw? z faktu, ?e w?a?ciwie ka?de badanie naukowe jest tylko pewnym przybli?eniem, a nigdy nie da nam pe?nej odpowiedzi i nie we?mie pod uwag? wszystkich dodatkowych czynników. 25


ZARZ?DZANIE STRESEM W DIECIE Anna Piotrowska Jest obecny w naszym ?yciu w?a?ciwie bez przerwy. Cz?sto nie zdajemy sobie sprawy jak wiele energii z nas wysysa, poniewa? dzia?a od wewn?trz, czasem pod?wiadomie. O kim mowa? Nasz przyjaciel stres. Ju? Hans Selye stwierdzi? lata temu, ?e nie sam stres nas zabija, ale to jak na niego reagujemy. Nie mo?na si? go pozby? z naszego ?ycia zupe?nie, to te? nie jest zdrowe, natomiast trzeba nauczy? si? nim efektywnie zarz?dza?. Sytuacj? specyficzn? pod wzgl?dem odzia?ywania stresu jest dieta odchudzaj?ca. Znamy to powiedzenie, ?e przecie? od stresu si? chudnie. To tylko chwilowe dzia?anie, natomiast na d?u?sz? met? stres zaburza funkcjonowanie organizmu i niweczy efekty diety. Skoro w naszym ?yciu z tak? ?atwo?ci? panoszy si? stres, b??dem jest, ?e tak wiele metod dietetycznych nie bierze pod uwag? tego czynnika. Co wi?cej, wiele interwencji wzmaga wyst?powanie stresu zarówno psychologicznego jak i fizjologicznego. Opanowanie go jest sztuk?, która pozwoli nam cieszy? si? pe?ni? ?ycia i spe?nia? w ka?dej roli, nawet b?d?c na diecie. W SZECHOBECNY I W SZECHOGARNI AJ? CY

26

Stres odnajduje si? ?wietnie w ka?dej roli, aby uparcie destabilizowa? nasze zdrowie. Mo?e by? ?ród?em cierpienia, dzia?aj?c przewlekle na organizm powoduje liczne schorzenia. Mo?e by? czynnikiem wyzwalaj?cym zarówno k?opoty zdrowotne jak i psychologiczne. Dzia?a równie? hamuj?co na efekty diety poprzez dzia?anie kortyzolu. W kontek?cie zmiany nawyków ?ywieniowych funkcjonuje przekonanie, ?e dieta i aktywno?? fizyczna s? kluczem do sukcesu w zakresie zdrowego chudni?cia. W takim razie dlaczego blisko 95% interwencji dietetycznych ko?czy si? pora?k?? Czy to tylko kwestia


dok?adnie odmierzonego jad?ospisu i szczegó?owego planu treningowego? Jak wida?, niekoniecznie. T rzecim filarem zdrowego stylu ?ycia powinno by? zarz?dzanie stresem i regeneracja. Niestety wymaga to od nas wi?cej cierpliwo?ci, wi?kszej ?wiadomo?ci cia?a i sygna?ów, które nam daje. Potrzeba naszego pe?nego zaanga?owania. T rudno o nie w ?wiecie szybkich i ?atwych rozwi?za?, aplikacji i gad?etów, które za nas my?l?. Niestety nie b?d? za nas dzia?a?. Dzia?anie to nasza rzecz. SK ? D W DI ECI E ST RES? Okres diety odchudzaj?cej to czas specyficzny w zakresie funkcjonowania naszego organizmu, jak i naszego my?lenia. Podstaw? powinno by? zaprzestanie traktowania diety jako stanu chwilowego, pe?nego wyrzecze?. Zamiast o diecie nale?y my?le? o zmianie nawyków ?ywieniowych, których niejako efektem ubocznym b?dzie utrata kilogramów, ale przede wszystkim rezultatem b?dzie zdrowie, energia i odporno?? organizmu. Z tego powodu nale?y szuka? równowagi pomi?dzy diet?, aktywno?ci? fizyczn? i regeneracj?. T ymczasem wiele z czynników po?rednio lub bezpo?rednio powi?zanych z diet? powoduj? narastanie stresu. Cz?sto samo my?lenie od diecie i ograniczeniach z ni? zwi?zanych powoduje napi?cie i stres. Boimy si? ci?g?ego uczucia g?odu, w ko?cu jeste?my na diecie. W trakcie diety wymaga si? od nas du?ej kontroli dotycz?cej jako?ci i przede wszystkim ilo?ci spo?ywanego pokarmu. Pojawia si? tzw. paradoks bia?ego misia. I m bardziej staramy si? nie my?le? o jedzeniu, tym bardziej nasz mózg reaguje na wszelkie sygna?y zwi?zane z jedzeniem. Dodatkowo cz?sto musimy rezygnowa? z ulubionych produktów (s?odycze, przetworzona ?ywno??, fast foody), co nas frustruje i psuje nam humor. Prawdziwa ?ciana nie do przej?cia pojawia si? w momencie, kiedy te produkty pomaga?y nam regulowa? negatywne emocje. W ko?cu bardzo cz?sto jemy emocjonalnie. Wymienione wy?ej czynniki zwi?zane z sytuacj? diety mog? powodowa? nasilanie i tak ju? obecnego w naszym ?yciu stresu, a dok?adnie stresu psychologicznego. W tym momencie zaczyna dzia?a? prawo reaktancji, im wi?cej ogranicze?, restrykcji, tym bli?ej do buntu, oporu i ostatecznego odpuszczenia diety i poczucia pora?ki. Osobn? kwesti? pozostaje stres oksydacyjny, który podst?pnie wysysa 27


z naszego cia?a energi?. ST RES OK SYDACYJNY Stres oksydacyjny jest równie wyniszczaj?cy, je?eli nie bardziej, poniewa? dzia?a poza nasz? ?wiadomo?ci?. Jest on zwi?zany z utrat? równowagi pomi?dzy wolnymi rodnikami (reaktywnymi formami tlenu), a przeciwutleniaczami wytwarzanymi w organizmie. Jednak coraz cz??ciej pojawiaj? si? sytuacje i substancje, które powoduj? namna?anie wolnych rodników, natomiast organizm nie jest w stanie wytworzy? wystraczaj?cej liczby przeciwutleniaczy. Mówimy wtedy o stresie oksydacyjnym, który jest jednym z g?ównych wspó?cze?nie przyczyn podupadania na zdrowiu. W kontek?cie diety stres oksydacyjny jest wywo?ywany przez wszystkie niedostosowane i ubogie w sk?adniki od?ywcze diety. Wywo?uj? go bardzo niskokaloryczne jad?ospisy, a tak?e wszystkie monodiety (ry?owa, owocowa), powoduj?ce niedobory pokarmowe. Niestety zanieczyszczenie powietrza, liczne toksyny i chemikalia dodawane do produktów równie? wywo?uj? destabilizacje. Nie wspominaj?c o wszechobecnej technologii i wszystkich otaczaj?cych nas od rana do nocy niebieskich ekranach. Problemy z zasypianiem to efekt wpatrywania si? w ekran, a? do przy?o?enia g?owy do poduszki. JAK ZARZ? DZA? ST RESEM W ZDROW I U? Najwa?niejsze jest d??enie do równowagi kondycji cia?a i ducha, aby przeciwdzia?a? obu rodzajom stresu. Mo?emy tego dokona? przekonuj?c si? do zdrowej, zbilansowanej diety bogatej w naturalne i nieprzetworzone produkty. Warto wzmacnia? organizm dodatkowymi antyutleniaczami w postaci zielonej herbaty, czystka, alg morskich czy ?e?- szenia. Unikajmy w diecie nadmiaru cukru 28


i utwardzanych t?uszczy. Toczona walka b?dzie nierรณwna je?li nie zadbamy o psyche. Pami?taj o odpowiednim zarz?dzaniu swoim czasem, dbaj o pozytywne nastawienie. K orzystaj z kontaktu z natur?, ograniczaj?c dost?p do ekranรณw. Postaraj si? nie korzysta? z nich oko?o godziny przed snem, to naprawd? pomaga. Wybierz odpowiedni? dla swojego temperamentu aktywno?? fizyczn? i ?wicz regularnie. Na koniec: pami?taj o oddechu, g??bokim, przeponowym. Witaj w ten sposรณb dzie? i ?egnaj go wieczorem. Znajd? w tym zakr?conym ?wiecie czas by odetchn?? z ulg? i zaplanowa? swรณj zdrowy styl ?ycia, w ktรณrym we?miesz pod uwag? odpowiednie zarz?dzanie stresem.

29


POPULARNE METODY WY?UDZANIA PIENI?DZY OD OSÓB STARSZYCH Magdalena L eszko Osoby starsze s? nagminnie atakowane przez oszustów. Seniorów atakuj? konsultanci telefonii komórkowej oferuj?c ni?sze op?aty za abonament lub internet. Najcz??ciej o tym, ?e zosta?y oszukane, osoby starsze dowiaduj? si? zbyt pó?no i cz?sto ponosz? du?e konsekwencje, bo zaufa?y komu?, kto podawa?si? za ich wnuczka lub operatora telekomunikacji. L iczba oszustów próbuj?cych wykorzysta? seniorów wzrasta, a ich taktyki przybier? coraz to bardziej wyszukane formy. Z tego artyku?u dowiecie si?, dlaczego to w?a?nie osoby starsze padaj? ofiarami oszustów, jakie s? najcz??ciej stosowane formy wy?udzania od nich pieni?dzy lub wa?nych informacji oraz tego, jak zapobiega? takim próbom. Oszustwo polegaj?ce na wzbudzeniu u kogo? zaufania, a nast?pnie wykorzystanie tego zaufania do wy?udzenia pieni?dzy nazywamy skamem. Osoby starsze najcz??ciej padaj? ofiarami oszustów, poniewa? w wi?kszo?ci s? to osoby, które ufaj? innym, s? ?atwowierne, mieszkaj? same i czuj? si? samotne, a tak?e chcia?yby pomóc innym i czu? si? potrzebne. Seniorzy mog? nie wiedzie?, jak zadba? o sprawy finansowe, a bardzo chcia?yby poprawi? swój standard ?ycia na emeryturze. Poza tym osoby starsze, ze wzgl?du na zako?czenie aktywno?ci zawodowej, cz??ciej przebywaj? w domu

30


i szanse na to, ?e odbior? telefon i b?d? mog?y rozmawia? s? wi?ksze ni? u osób m?odszych. Te dobre cechy osób starszych, takie jak ch?? oszcz?dzania, altruizm i empatia, s? wykorzystywane za pomoc? ró?nych form skamu. Nie bez znaczenia pozostaje równie? fakt, ?e starzenie si? ma du?y wp?yw na nasze zmys?y. Osoba starsza mo?e nie zauwa?y? fragmentu umowy, który napisany jest drobnym drukiem lub nie wychwyci? w rozmowie drobnej ró?nicy pomi?dzy nazw? firmy któr? zna, a t? za pracownika której podaje si? oszust. Czas na zawarcie umowy jest kolejnym czynnikiem, który dzia?a na korzy?? oszusta. Oferuj?c atrakcyjne warunki, konsultant zaznacza, ?e umowa musi by? podpisana jak najszybciej, bo tylko wtedy obowi?zywa? nas b?dzie promocja. Dzia?anie pod presj? czasu sprzyja temu, ?e wiele wa?nych informacji nam po prostu umyka i nie mamy mo?liwo?ci przedyskutowania umowy z kim? z najbli?szych. Oto najcz??ciej wyst?puj?ce formy skamu: 1. ?MO? EMY PANI ZAPROPONOWA? KORZYST NE UBEZPI ECZENI E?.

BARDZO

Zgodnie ze starym powiedzeniem ?Przezorny zawsze ubezpieczony?, osoby starsze lubi? zadba? o to, aby zapewni? sobie poczucie bezpiecze?stwa. Wiemy, ?e emerytury mog? znacznie odbiega? od wynagrodzenia, które otrzymywali?my, gdy byli?my aktywni zawodowo. Szukaj?c zatem sposobów na zaoszcz?dzenie, mo?emy pa?? ofiar? firm, które proponuj? inwestowanie dotychczasowych oszcz?dno?ci lub wykupienie polisy gwarantuj?cej uzyskanie wysokiego odszkodowania na wypadek choroby lub ?mierci. Dla osób, które chcia?yby utrzyma? swój status materialny w przysz?o?ci lub zapewni? bezpiecze?stwo finansowe swoim bliskim, takie ofery wydaj? si? niezwykle korzystne. Niestety osoba starsza mo?e nie?wiadomie podpisa? umow?, w której nie tylko ujawni swoje osobiste informacje, ale tak?e zobowi??e si? do wp?aty na konto oszusta, który z kolei nie ma najmniejszego zamiaru wywi?za? si? z wcze?niej ustalonych (najcz??ciej telefonicznie) zobowi?za?. 2. ?ZAPOMNI A? A PANI O W YK UPI ENI U L EKÓW ? Jedym ze znanych i bardzo niebezpiecznych sposobów na oszukanie osób starszych jest metoda ?na piel?gniark??. Osoby starsze s? cz?sto pod opiek? lekarza i przyjmuj? leki. Oszust dzwoni do osoby starszej i podszywa si? pod piel?gniark?, która informuje o tym, ?e przy ostatniej wizycie u lekarza pacjent zapomnia? o recepcie na wa?ny lek. Ten lek jest tak istotny dla zdrowia, ?e osoba starsza musi za?y? go jak najszybciej. Piel?gniarka w trosce o zdrowie osoby starszej zapewnia, ?e

31


mo?e podes?a? kogo?, kto ten lek dostarczy. Wdzi?czna za pomoc starsza osoba p?aci za wykupiony lek, rzekomo ?ratuj?cy jej ?ycie?, a tak naprawd? otrzymuje zwyk?? witamin? C, za któr? zap?aci?a niema?e pieni?dze. Dodatkowe niebezpiecze?stwo tkwi w tym, ?e lek który zostanie za?yty mo?e wej?? w niebezpieczn? interakcj? z lekami, które dana osoba przyjmuje i znacznie pogorszy? stan zdrowia tej osoby. 3. D?UG T WOJEGO ZMAR? EGO M? ? A. Oszu?ci lubi? czyta? nekrologi. W ten sposób zdobywaj? podstawowe informacje dotycz?ce danej osoby. I ch taktyka polega na skontaktowaniu si? z wdow? lub wdowcem i poinfomowaniu o d?ugu, który nie zosta? sp?acony przez niedawno zmar?? osob?. Bior?c pod uwag? to, ?e ?mier? partnera jest bardzo stresuj?cym wydarzeniem, osoba starsza nie zawsze kwestionuje wiarygodno?? takich informacji i postanawia uregulowa? d?ug, którego tak naprawd? nigdy nie by?o. 4. DZI ? K I NAM OPÓ? NI SZ PROCESS ST ARZENI A SI ? . ? yjemy w spo?ecze?stwie, które za wszelk? cen? chce opó?ni? proces starzenia si?. Zmarszczki nie s? w modzie, wi?c trwa wy?cig w poszukiwaniu rewelacyjnego kremu lub tabletek, które pomog? nam oszuka? czas. Niestety, wiele osób starszych pada ofiarami oszustów, którzy obiecuj? im spektakularne efekty, a tak naprawd? sprzedaj? zwyk?e kremy nawil?aj?ce i licz? na to, ?e na ich klientów zadzia?a efekt placebo, czyli odczuj? zmian?, bo uwierzyli w dzia?anie kosmetyku. 5. ?MO? EMY ZAPROPONOWA? ROZMOW Y T EL EFONI CZNE?.

DU? O

T A? SZE

K olejna forma skamu polega na zdobyciu zaufania osób starszych i wy?udzeniu od nich pieni?dzy poprzez oferowanie im lepszego abonamentu telefonicznego lub ta?szych us?ug. Wi?kszo?? z nas chcia?aby zaoszcz?dzi? na abonamencie, wi?c taka propozycja wydaje si? niezwykle kusz?ca. Mo?emy równie? za?o?y?, ?e starsza osoba ma dzieci, które mieszkaj? za granic? i oferta ta?szych rozmów pozwoli?aby obni?y? koszty kontaktów z dzie?mi i wnukami.

32

Oszustwo w przypadku us?ug telefonicznych wygl?da tak, ?e mi?a pani konsultantka dzwoni do nas i proponuje ni?szy abonament. Niektóre osoby starsze s? samotne i taka


rozmowa z mi?? konsultantk? jest dla nich jedyn? okazj? do ciekawej rozmowy. Niestety niektóre firmy podszywaj? si? pod Telekomunikacj? Polsk? (teraz zwan? Orange) i w ten sposób nie wzbudzaj? podejrze? wielu osób. Poza tym, wiele osób starszych mo?e mie? problemy ze s?uchem i podanie przez konsultanta innej nazwy, ale bardzo przypominaj?cej oryginaln?, mo?e równie? doprowadzi? do tego, ?e podpisz? umow? z now? firm? i ponios? spore koszty, gdy b?d? chcia?y zerwa? t? umow?. 6. ?K L I K NI J ABY W YGRA? !? Poszukuj?c informacji online, osoby starsze mog? cz?sto natrafi? na reklamy, które obiecuj? im szybk? wygran?. Niestety okienka, w których pojawia si? reklama s? coraz wi?ksze i coraz trudniej jest je zamkn??. Czasem niechc?cy

klikniemy na reklam? i pojawia si? nam nowa strona, która kusi obietnic? wygranej. T akie strony zach?caj? do tego, aby wprowadzi? swoje dane, które potem oszust wykorzysta. 7. ?ZAPEW NI J SOBI E SPOKOJN? EMERYT UR? ?. Poniewa? wiele osób starszych przebywaj?cych na emeryturze lub tych, które si? do niej zbli?aj?, my?li o tym jak poprawi? swoj? sytuacj? materialn?. Ch?? oszcz?dzania jest bardzo dobr? cech?, ale rówie? tak?, która jest cz?sto wykorzystywana przez tak zwanych naci?gaczy. Maj?c troch? oszcz?dno?ci senior mo?e pomy?le? o zainwestowaniu ich w celu poprawienia swojej sytuacji materialnej. Niestety wiele firm, cz?sto dzia?aj?cych bezprawnie, oferuje szybk? mo?liwo?? podwojenia

oszcz?dno?ci. Jednym ze znanych przyk?adów skamów bazuj?cych na ch?ci zwi?kszenia oszcz?dno?ci jest tak zwana piramida. Funkcjonowanie piramidy polega na tym, ?e zysk danej osoby zale?y od wp?at osób znajduj?cych si? ni?ej w tej strukturze. I nnymi s?owy, osobom starszym obiecuje si? zysk za zwerbowanie nowych uczestników, poniewa? ka?dy z kolejnych uczestników, za przyst?pienie do piramidy, musi ui?ci? okre?lon? nale?no??. 8. ?PRZYPOMI NAMY O ZAL EG? EJ OP? ACI E?. Wielu oszustów wie, jak bardzo osoby starsze obawiaj? si? naliczenia odsetek za zaleganie z p?atno?ci?. Jest to dosy?

33


cz?sto wykorzystywane przez naci?gaczy, którzy podaj? si? za pracowników firm energetycznych lub urz?dów. W celu wy?udzenia pieni?dzy, bardzo sympatyczna pani urz?dnik dzwoni do osoby starszej i informuje j? o zaleg?ej op?acie. U niektórych pojawiaj? si? w?tpliwo?ci, bo pami?taj?, ?e regularnie op?acaj? rachunki, ale inni mog? nabra? w?tpliwo?ci i przypuszcza?, ?e rzeczywi?cie, mo?e tym razem zapomnieli zap?aci?. Podczas rozmowy osoba podszywaj?ca si? pod pracownika urz?du informuje nas na jakie konto nale?y wp?aci? pieni?dze, aby unikn?? kary. 9. ?GRAT UL ACJE! W YGRA? E? 500 Z? !?. To kolejny przyk?ad oszustwa dokonywanego najcz??ciej przez telefon lub listownie. Osoba starsza otrzymuje telefon z informacj? o tym, ?e zosta?a wylosowana w konkusie i otrzymuje kupon o waro?ci 500 z?. Nagroda zostanie do niej wys?ana, ale musi najpierw op?aci? koszty przesy?ki. Pomy?l o tym, p?acisz tylko kilka z?otych, a w zamian otrzymujesz 500z?! K to nie skorzysta?by z takiej okazji? Niestety nagroda nie istnieje, a oszust w ten w?a?nie sposób zdobywa T woje poufne informacje i mo?e wy?udzi? pieni?dze. 10. ?NA W NUCZK A?. W tego rodzaju oszustwie wykorzystywana jest ch?? pomocy, a przede wszystkim mi?o?? do wnuków. Cz?sto taka rozmowa zaczyna si? od: ?Cze?? babciu, wiesz kto mówi??. W momencie gdy pada imi?, oszust wie, ?e mo?e podszy? si? pod wnuka i zaczyna prosi? o pieni?dze. Fundusze s? mu najcz??ciej potrzebne do tego, aby upora? si? z niespodziewanymi problemami finansowymi, takimi jak np. zaleg?y czynsz za mieszkanie, koszty naprawy samochodu lub ch?? sprawienia prezentu rodzicom. Oszust nie tylko prosi babci? lub dziadka o pieni?dze, ale tak?e o zachowanie tajemnicy i nie wspominanie o tej pro?bie rodzicom. Je?li podejrzewasz, ?e zosta?e? ofiar? skamu? 1. Nie powstrzymuj si? przed tym, aby podzieli? si? swoimi obawami z kim?, komu ufasz. Wiele osób starszych nie chce przyzna? si? do tego, ?e zosta?o oszukanych, z poczucia wstydu. Cz?sto jest te? tak, ?e inwestuj? pieni?dze, bo chc? sprawi? swoim dzieciom niespodziank? i dbaj? o to, aby wszystko odby?o si? w tajemnicy. Pami?taj, ?e mówi?c o T woim przypadku mo?e uratujesz innych przed pope?nieniem tego samego b??du, a co wa?niejsze, pomo?esz w zidentyfikowaniu oszusta. 2. Nie wpuszczaj do domu osób nieznajomych.

34


3. Gdy rozmawiasz z przedstawicielem firmy oferuj?cej Tobie ciekaw? zni?k?, nie bój si? poprosi? o powtórzenie dok?adnej nazwy firmy i adresu siedziby. Wielu oszustów podaje fa?szywe adresy lub numery telefonów, a uzyskanie takich informacji pozwoli Ci zweryfikowa? autentyczno?? firmy. I m wi?cej szczegó?ów poznasz, tym ?atwiej b?dzie Tobie rozpozna?, ?e masz do czynienia z osob?, która nie jest tym, za kogo si? podaje. 4. Gdy zg?aszasz spraw? policji, postaraj si? zapewni? jak najwi?cej szczegó?ow, kim by?a osoba namawiaj?ca Ci? do podpisania umowy, kiedy przysz?a lub zadzwoni?a, oraz to jak? firm? reprezentowa?a. Je?li masz w rodzinie osob? starsz?, koniecznie uprzed? j? o mo?liwych zagro?eniach i popro? o to, aby uwa?niej czyta?a umowy i nie godzi?a si? na podawanie informacji takich jak numer konta bankowego, osobom których nie zna.

35


PSYCHOLOG O KSI??CE... "DZIEWCZYNA Z POCI?GU" Joanna K otek W zesz?ym roku jednym z najg?o?niejszych krymina?ów by?a ksi??ka pt. Dziewczyna z poci?gu. Po raz pierwszy w ?yciu zaryzykowa?am wi?c i kupi?am j? tylko na podstawie tego, ?e du?o o niej s?ysza?am ? i to przewa?nie pozytywnych opinii. Ok?adka co prawda obiecuje wi?cej ni? jest w ?rodku (stwierdzenie, ?e jest to ksi??ka od której nie mo?na si? oderwa? przez ca?? noc, jest ? przynajmniej w moim przypadku ? przesadzone), ale nie a? tak bardzo. Dodatkowo, dla mnie jest to tak?e przede wszystkim krymina?, a nie thriller (wiem, ?e te gatunki cz?sto si? mieszaj?, ale w tym wypadku zdecydowanie wa?niejsze jest rozwi?zanie zagadki kryminalnej ni? stopniowanie napi?cia). Pomys?na ksi??k? jest niby oklepany, ale jednak intryguj?cy ? zarówno ze wzgl?du na fabu??, jak i z psychologicznego punktu widzenia. Otó? g?ówna bohaterka nie pami?ta. Jest ona bowiem osob? uzale?nion? od alkoholu (a tak?e maj?c? sporo innych problemów) i z tego wynikaj? jej ?przerwy w ?yciorysie? albo niepewno?? co do tego, co si? wydarzy?o. Fabu?a ksi??ki koncentruje si? natomiast na wysi?kach przypomnienia sobie, co dzia?o si? w jeden, konkretny wieczór, kiedy to w okolicznym miasteczku prawdopodobnie kto? zosta? porwany. Nasza bohaterka wie, ?e wtedy tam by?a. Zna te? z widzenia osob?, która zagin??a (widzi j? codziennie z okna podmiejskiego poci?gu, którym je?dzi do pracy). Problem w tym, ?e nie wie nic poza tym. A ju? na pewno nie jest niczego pewna. Jak bardzo oklepanym motywem by si? ten zabieg nie wydawa? ? tutaj gra naprawd? dobrze, zw?aszcza ?e alkoholizm bohaterki jest przedstawiony w sposób niezwykle wiarygodny. Jej sposób my?lenia, to 36


co wie, czego nie wie, o czym mo?na j? przekona?, czego nie pami?ta i czego nie jest pewna; to czego si? boi i przed czym ucieka, to w jaki sposób k?amie? wszystko to wynika w pewien sposób z jej problemów z alkoholem. Dodatkowo mo?emy zapozna? si? w pewien sposób tak?e z histori? rozwoju jej uzale?nienia ? zarówno je?li chodzi o jego przyczyny, jak i kolejne stadia, przez które przechodzi ju? w takcie akcji ksi??ki. Chocia? nasza g?ówna bohaterka ze swoim alkoholizmem jest niew?tpliwie najciekawsza (przynajmniej przez wi?kszo?? ksi??ki), inni bohaterowie te? s? przedstawieni w sposób bardzo interesuj?cy, który w dodatku robi si? coraz bardziej intryguj?cy wraz z rozwojem fabu?y, kiedy to dowiadujemy si? kolejnych rzeczy ? zarówno o bohaterce, jak i o jej otoczeniu. A ? nie wchodz?c w szczegó?y, bo odebra?oby to spor? dawk? rado?ci ze stopniowego odkrywania rozwi?zania ? te wszystkie rewelacje, które si? stopniowe ujawniaj?, s? opisane równie dobrze i wiarygodnie. Ciekawym zabiegiem jest te? fakt rozpisania ksi??ki na kilka niezale?nych punktów widzenia i na ró?ne perspektywy 37


czasowe. Uczulam na to ju? tu, bo je?li kto? ma nawyk (jak ja czasami) omijania wzrokiem dat, to mo?e si? nagle bardzo zdziwi?, nie wiedz?c w kt贸rym momencie fabu?y si? znajduje. Jednak kiedy zwracamy uwag? na daty jako cz??? historii (a tak trzeba je w tym wypadku traktowa?), to dodaje to naprawd? sporo do kompozycji ca?ej historii. Podsumowuj?c ? zar贸wno pod k?tem krymina?u, fabu?y i intrygi oraz tajemnicy do wy?ledzenia, jak i pod k?tem opisanych proces贸w i zjawisk psychologicznych ? zdecydowanie polecam zapozna? si? z t? ksi??k?. Zw?aszcza, ?e podobno czeka nas film na jej podstawie i jestem bardzo ciekawa w jaki spos贸b zostanie pokazana ca?a ta historia. A tak?e zdecydowanie czekam na kolejne ksi??ki tej autorki.

Artyku? pochodzi z bloga Hero's Mind, prowadzonego przez autork? i poruszaj?cego zagadnienia psychologii w (pop)kulturze.

38


39


O EMOCJACH KSI??KOWO Magdalena K owalska ?Najlepszymi ekspertami od naszych uczu? jeste?my my sami. W ?a?nie to staramy si? przekazywa? w historiach, które tworzymy. Mo?emy szuka? pomocy, kiedy jej potrzebujemy, natomiast je?li jeste?my w kontakcie z samym sob? i w?asnymi uczuciami, to mamy wszystko, czego nam potrzeba, ?eby dobrze funkcjonowa??. O uczuciach i o tym jak w skuteczny sposób przekazywa? wiedz? o nich dzieciom, z Jovank? Tomaszewsk? i Wojciechem K o?yszko, autorami dzieci?cej serii ksi??ek o emocjach. WOJT K U, JOVANKO ? BARDZO SI ? CI ESZ? Z MO? L I WO?CI POROZMAW I ANI A Z WAMI . L AT O JU? POWOL I ST AJE SI ? W SPOMNI ENI EM. CZY ZDO? AL I ?CI E JE W YKORZYST A? DO CHW I L OW EGO PORZUCENI A CODZI ENNYCH OBOW I ? ZKÓW ? W : Nie za bardzo. My zwykle przez ca?e lato pracujemy. T akie s? uroki wolnego zawodu, ?e trudno sobie co? zaplanowa? i kiedy jest jaka? praca do zrobienia, to si? j? robi. CZY NA CO DZI E? ? YJECI E W W I ? K SZYM MI E?CI E? W : Jovanka jest warszawiank?, a ja z pochodzenia jestem gda?szczaninem. I mieszkamy jedn? nog? w Warszawie, a drug? na Wyspie Sobieszewskiej, która jest cz??ci? Gda?ska, cho? le?y daleko od pozosta?ych dzielnic. ODW I EDZI ? AM W YSP? K I L K A RAZY I MUSZ? PRZYZNA? , ? E T O W SPANI A? E MI EJSCE DO W YPOCZYNK U. MOG? SOBI E W YOBRAZI ? , ? E SPRZYJA RÓW NI E? K REAT YW NO?CI ? W : To jest bardzo fajne miejsce do pracy, bo to troch? koniec ?wiata. Cisza, spokój i warunki przyrodnicze, które pozwalaj? oderwa? si? od szalonego tempa wielkich miast. J: To jest fascynuj?ce miejsce. Wyspa le?y w dwóch ramionach Wis?y, a z trzeciej strony jest morze. Oboje lubimy wyspy. Maj? w sobie co? magicznego. Wyspa pojawia si? tak?e w jednej z ksi??ek

40


z naszej serii, pod tytu?em: ?Rado?? i Wyspa Hop- Siup?. CZY RADO?? JEST RÓW NI E? T AK ? EMOCJ? , O K T ÓREJ POW I NNI ?MY W I EDZI E? W I ? CEJ? W : Skoro rozmawiamy o uczuciach, to mo?e warto od tego zacz??. Zwykle mówimy o uczuciach w kategoriach problemów i k?opotów, tego co w nich dla nas trudne. Natomiast rado?? jest troch? lekcewa?ona. A przecie? jest ona uczuciem, które pokazuje nam drog?, pozytywnie motywuje. J: W ?a?nie o tym jest bajka o rado?ci. Na wyspie Hop- Siup mieszkaj? Hopsiupinki i Hopsiupinkowie, którzy ?yj?, kieruj?c si? rado?ci?.

I na t? wysp? trafia ekspedycja badawcza Regulian, którzy ?yj? wy??cznie po to, ?eby spe?nia? obowi?zki. Nast?puje spotkanie i oczywi?cie spi?cie pomi?dzy tymi dwoma podej?ciami. W pewnym momencie jest bardzo dramatycznie, bo Regulianie chc? wyci?? wszystkie drzewa, które s? bardzo wa?n? cz??ci? wyspy. Nie b?d? zdradza? zako?czenia, ale ksi??ka opowiada o tym, jak bardzo rado?? jest wa?na. BARDZO CI EK AW I MNI E MOMENT, W K T ÓRYM NARODZI ? A SI ? I DEA ST WORZENI A CA? EJ SERI I K SI ? ? EK O EMOCJACH DL A DZI ECI ? ? W : Mam wykszta?cenie artystyczne ? zajmuj? si? malarstwem, ilustracj?, rysunkiem, projektowaniem. W pewnym momencie zacz??em te? pisa?. Z dzisiejszej perspektywy pomys? stworzenia serii bajek o uczuciach wydaje mi si? szalony. Ale to by?impuls, intuicja, co?, co wydawa? by si? mog?o, wzi??o si? z powietrza. Po prostu czu?em, ?e bardzo chcia?bym co? takiego zrobi?. Rozmawia?em ze swoj? przyjació?k?, psycholo?k?, która bardzo mnie wspar?a. T rafi?em z tym pomys?em do Gda?skiego Wydawnictwa Psychologicznego. T am si? to podoba?o, ale by?y jeszcze 41


emocji mówi?. Jaki to wa?ny temat, zda?em sobie dopiero spraw?, kiedy prace by?y w toku, gdy rozmawia?em na ten temat z ró?nymi osobami. I CO SI ? W YDARZY? O PO PRZEK AZANI U K SI ? ? EK W R? CE CZYT EL NI KÓW ?

lata dziewi??dziesi?te, trudny rynek itp. i z ró?nych wzgl?dów nie dosz?o do realizacji. CZY W T EDY ZAPOT RZEBOWANI E NA T EGO T YPU POMOCE BY? O W I DOCZNE? CZY NA RYNK U ZNAJDOWA?Y SI ? JU? PODOBNE POZYCJE? W : Pracowa?em wtedy z dzie?mi w ró?nym wieku i zda?em sobie spraw? z tego, ?e nie ma prawie ?adnych pomocy, materia?ów, które by mog?y pomóc w pracy z emocjami. I ?e my, doro?li, jeste?my bezradni, bo w naszej kulturze uczucia s? lekcewa?one i sami zazwyczaj mamy z nimi problemy. Po latach znowu trafi?em do GW P w innej sprawie i okaza?o 42

si?, ?e przygotowuj? si? do przedruku jakiej? wersji ameryka?skiej bajki o uczuciach. Od s?owa do s?owa okaza?o si?, ?e dobrze si? dogadujemy i wkrótce mog?em zabiera? si? do pracy. Ciekawe, ?e mój pierwotny, wydawa?oby si? irracjonalny impuls, w tajemniczy sposób skorelowany by? z duchem czasu: w tym okresie na rynku ukaza?a si? ?I nteligencja Emocjonalna? Golemana, zacz??o si? coraz wi?cej na temat

W : Gdy bajki si? ukaza?y, w?a?nie odd?wi?k udowodni?, ?e to by? strza? w dziesi?tk?. ? e jest du?e zapotrzebowanie na takie ksi??ki. Seria funkcjonuje na rynku od ponad 10 lat i ma ju? dwa wcielenia. W pierwszym w ka?dej ksi??ce jest bajka psychoedukacyjna o danym uczuciu oraz tzw. instrukcja obs?ugi z?o?ci, smutku itd., gdzie w prosty sposób radzimy, jak post?powa? z uczuciami. Co z nimi robi?, a czego lepiej nie... Po dziesi?ciu latach, gdy


okaza?o si?, ?e i ja, i wydawca chcemy kontynuowa? wspó?prac?, powsta?y nowe, wzbogacone wersje. W tedy do pracy w??czy?a si? Jovanka. CZYL I MÓW I MY T ERAZ O AK T UAL NEJ W ERSJI . CZYM J? W ZBOGACI ? A? JOVANKO? J: Prowadzimy warsztaty zarówno dla dzieci, jak i dla doros?ych, którzy pracuj? z dzie?mi. I kwestie uczu?, edukacji emocjonalnej, bardzo cz?sto si? na tych warsztatach pojawiaj?. Us?yszeli?my sugestie, ?e bajka jest fajna, opis jest fajny, ale ?e przyda?yby si? jakie? podpowiedzi,

Lorem ip sum d olor sit am et , consetet ur sad ip scing elitr, sed d iam

co jeszcze mo?na z dzieckiem zrobi? konkretnego. W tedy wpadli?my na pomys?, ?eby uzupe?ni? ka?d? ksi??k? o kilka stron, na których b?d? ró?ne zabawy i ?wiczenia pomagaj?ce lepiej pozna? dane uczucie. Oprócz sze?ciu ksi??ek o podstawowych emocjach, jest jeszcze siódma, b?d?ca kolorowank?, czym? w rodzaju zeszytu ?wicze?, ale maj?cego form? opowie?ci. To by? nasz wcze?niejszy

pomys?: poniewa? dzieci lubi? kolorowa?, a rodzice chc?, aby dzieci kolorowa?y, mo?na wykorzysta? kolorowanki do przekazania wiedzy, czego? po?ytecznego. T a ksi??ka podsumowuje ca?a seri? - dotyczy wszystkich uczu?, którymi si? zajmujemy w poszczególnych bajkach. UMI EJ? T NO?? ROZPOZNAWANI A I W YRA? ANI A UCZU? T O BARDZO Z? O? ONY I OBSZERNY T EMAT. PSYCHOL OGI A EMOCJI ST ANOW I NI EMAL ? E ODDZI EL N? DZI EDZI N? . CZY PRACUJ? C NAD T EK ST EM, K I EROWAL I ?CI E SI ? JAK I M? SZCZEGÓL NYM PODEJ?CI EM? W : Nie. To jest w ogóle bardzo ciekawe. Popatrzmy, uczucia to jest co?, w co jeste?my w sposób naturalny wyposa?eni. Rodzimy si? z tym i niezale?nie od kultury oraz wykszta?cenia mamy dost?p do tych zasobów, kompetencji. A z drugiej strony jest ca?a akademicka psychologia emocji z ró?nymi teoriami, podej?ciami, klasyfikacjami. Nam chodzi?o o to, by podej?? do tematu maksymalnie pragmatycznie. ? eby to by?o u?yteczne i pomaga?o w samodzielnym znajdowaniu 43


dost?pu do emocji, w ich rozpoznawaniu, odczytywaniu zawartych w nich komunikatów. Poznawaniu i korzystaniu ze zwi?zanej z nimi energii. Poniewa? projekt skierowany jest g?ównie do dzieci, konieczne by?o znalezienie formy maksymalnie prostej, zrozumia?ej i mo?liwej do przyj?cia dla ka?dego i dla ka?dej. Oczywi?cie ksi??ki by?y na ka?dym etapie konsultowane psychologicznie ze specjalistk? ? ja nie mam formalnego wykszta?cenia psychologicznego. To jest troch? kwestia intuicji, troch? do?wiadcze?, troch? obserwacji. I w?a?nie, jak wspomnia?em, korzystania z dost?pu do tego, w co jeste?my w naturalny sposób wyposa?eni. PAMI ? T AM W YZNANI E PEW NEJ DOROS? EJ KOBI ET Y, K T ÓRA POT RZEBOWA? A OKO? O ROK U PSYCHOT ERAPI I , ABY NAUCZY? SI ? NAZYWA? SWOJE EMOCJE. JAK SI ? OK AZUJE, OPRÓCZ K W EST I I W YRA? ANI A UCZU? , SPORYM PROBL EMEM MO? E BY? SAMO I CH ROZPOZNAWANI E. T O JEST DOWÓD NA T O, ?E PSCHOEDUK ACJA EMOCJONAL NA POW I NNA SI ? ZACZYNA? JU? OD NAJM? ODSZYCH L AT. W : T ak jak wspomnieli?my, my mamy wszyscy, jako kultura, z uczuciami du?y problem. To ogromny temat. Na przyk?ad cz?sto przeciwstawiamy racjonalno?? i emocjonalno??, tak jakby to by?y rzeczy zupe?nie przeciwstawne, wykluczaj?ce si?. T ymczasem nie mo?na by? ca?kowicie racjonalnym, je?eli si? lekcewa?y uczucia. Bez ?wiadomo?ci informacji, jakie nios? za sob? uczucia, bez energii z nimi zwi?zanej, nie jeste?my w stanie sensownie funkcjonowa?. W ostatnich dekadach widzimy zmiany w tym zakresie, ale wielowiekowe dziedzictwo kulturowe sprawia, ?e mamy bardzo g??boko zakorzenion? sk?onno?? do zaprzeczania uczuciom, do ich 44


lekcewa?enia. I to mo?e bardzo cz?sto prowadzi do takich skutków, o jakich wspominasz. My si? nie zajmujemy terapi?, tylko profilaktyk? i psychoedukacj?. Zwró? uwag? na to, ?e cz?sto si? my?li o psychologu jako ekspercie od uczu?, który lepiej rozumie je od nas samych. Ale najlepszymi ekspertami od naszych uczu? jeste?my my sami. W ?a?nie to staramy si? przekazywa? w historiach, które tworzymy. Mo?emy szuka? pomocy, kiedy jej potrzebujemy, natomiast je?li jeste?my w kontakcie z samym sob? i w?asnymi uczuciami, to mamy wszystko czego nam potrzeba, ?eby dobrze funkcjonowa?. J: To jest bardzo wa?na rzecz, któr? staramy si? i dzieciom, i przede wszystkim doros?ym przekaza?, ?e absolutnie nie mo?na komu? mówi?, ?e nie czuje tego, co czuje, albo ?e

nie powinien tego czu?. To si? cz?sto w wychowaniu pojawia: ?nie ma si? o co smuci?, nie ma si? czego ba?, ch?opaki nie p?acz??. Potem z tego si? bierze zagubienie dzieci, a potem doros?ych: ?co ja tak naprawd? czuj??? albo ?czy powinienem to czu???. Emocja jest naturalna ? przychodzi, przynosi jak?? informacj? i energi?. I je?eli si? j? przyjm?, to po jakim? czasie odejdzie, natomiast je?li b?dzie si? j? zwalcza?, zaprzecza?, kombinowa?, to wtedy si? zaczynaj? problemy. CZY MOGL I BY?CI E OPOW I EDZI E? O SPECYFI CE BAJEK ? DL ACZEGO AK URAT ONE S? T AK SK UT ECZNYM NARZ? DZI EM DO PRZEK AZYWANI A I ST OT NYCH K W EST I I ? J: Opowie?ci edukacyjne to jest nasz konik. L ubimy je wymy?la?, ale te? uwa?amy, ?e s? ?wietnym no?nikiem wszelkich tre?ci. W ?a?ciwie ka?d? wiedz? mo?na przekaza? za pomoc? opowie?ci. Jest ca?e mnóstwo bada?, które pokazuj?, ?e nasz mózg bardzo lubi opowie?ci i ?e si? ch?tnie wtedy uczy, poniewa? opowie?ci anga?uj? nasze emocje. Ciekawimy si?, co si? stanie z bohaterem. Prze?ywamy razem z nim. Czego? si? boimy, o czym? marzymy, do czego? d??ymy. A jak s? pobudzone emocje, to ?atwiej si? utrzymuje koncentracj?, ?atwiej si? zapami?tuje i przyswaja wiedz?. I w opowie?ciach mo?emy spotka? sytuacje realne, z ?ycia wzi?te, które mog? si? w ?yciu przytrafi?. W : Opowie?ci g??biej si?gaj?, maj? wi?kszy na nas wp?yw. Jest znacznie wi?ksza szansa, ?e je?li naprawd? prze?yjemy jak?? histori?, s?uchaj?c lub czytaj?c, potem w konkretnej ?yciowej 45


Natomiast wszystko, co si? dzieje na p?aszczy?nie psychologicznej i w relacjach spo?ecznych, musi by? realistyczne i wiarygodne. Nasi bohaterowie prze?ywaj? takie uczucia, w takich sytuacjach, jakie spotyka? mog? dzieci.

sytuacji b?dziemy w stanie zachowa? si? zgodnie z przekazem w niej zawartym. Zwykle my?limy, ?e bajki s? dla dzieci, ale tak naprawd? wszyscy je lubimy, opowie?ci s? uniwersalne, tyle ?e doro?li u?ywaj? troch? innych ?opakowa?? ? western, thriller, romans, horror ? wszystko to s? bajki dla doros?ych. I w przypadku doros?ych, opowie?ci edukacyjne dzia?aj? równie skutecznie. CZY T WORZ? C T EGO T YPU POMOCE EDUK ACYJNE DL A DZI ECI , WART O K I EROWA? SI ? JAK I MI ? SZCZEGÓL NYMI ZASADAMI ? J: Wa?ne jest to, ?eby opowie?ci by?y fantastyczne, bo dzieci lubi?, gdy dziej? si? jakie? nadzwyczajne rzeczy. 46

W : I m wi?cej jest fantazji, super atrakcji, które wszyscy lubimy, tym ciekawej. Bo opowie?? edukacyjna czy

terapeutyczna musi by? przede wszystkim atrakcyjna. Musi by? fajna, dostosowana do potrzeb, wieku, kulturowych uwarunkowa? odbiorcy. Bo je?eli b?dzie to nawet bardzo s?uszne, ale nie b?dzie ciekawe, to nie b?dzie si? chcia?o s?ucha?. I nie zadzia?a. J: Zatem to bajki s? najwa?niejsze w ca?ym

projekcie, naszym zdaniem. Ale oprócz tego do ka?dej bajki jest do??czona instrukcja obs?ugi. Czyli teoria, lecz przedstawiona bardzo prostym j?zykiem, na przyk?adach. Np. co si? dzieje, kiedy za bardzo zaczynamy si? z?o?ci? lub kiedy zast?pujemy z?o?ci? inne uczucia, co si? dzieje, kiedy nie dopuszczamy z?o?ci w ogóle do siebie, czy strachu, czy smutku. A w nowym wydaniu s? jeszcze ?wiczenia. Bardzo wa?ne jest i bardzo o to dbali?my, ?eby nie by?y to takie ?wiczenia: ?wybierz, która odpowied? jest dobra, a która z?a?. One s? tak pomy?lane, aby mo?na by?o z dzieckiem porozmawia? i zrozumie?, zobaczy?, co ono my?li na jaki? temat, samemu te? si? zastanowi?. Nie tak jak na testach w szkole, ?e odpowiesz dobrze albo ?le. Tu nie ma z?ych odpowiedzi. CZY K T ÓRA? Z EMOCJI BY? A SZCZEGÓL NI E T RUDNA DO OPRACOWANI A? NA PRZYK ? AD POD K ? T EM ? W I CZE? ? J: My?l?, ?e wstyd. W styd w ogóle jest trudny, bo jest wstydliwy i si? ukrywa. I to jest takie uczucie, o którym jednak najbardziej nie chce


si? mówi?. A z drugiej strony jest to uczucie, które doro?li potrafi? wmusza? dzieciom. Mówi? na przyk?ad: ?powiniene? si? wstydzi??. Nikt nie mówi: ?powiniene? si? z?o?ci??, czasami mo?e mówi?: ?powiniene? si? cieszy??. Ale w?a?nie wstyd jest tak? ambiwalentn? emocj?. Dlatego trudno by?o znale?? takie ?wiczenia. Mo?e nie trudno, mi si? to fajnie robi?o, ale wymaga?o to du?ego namys?u. Z Ew?, która konsultowa?a ksi??ki, najwi?cej o tym rozmawia?y?my. W ka?dej ksi??eczce wyst?puje personifikacja uczucia. Wojtek je sobie jako? wyobrazi? i namalowa?. A wstyd d?ugo si? nie chcia?pokaza?. W ko?cu si? przy?ni?si? mnie - mia?taki nosek jak tr?bk? i si? za nim ukrywa?. W : Jak pisa?em o wstydzie, faktycznie mieli?my d?u?sz? rozmow? z Ew?. I mia?em wra?enie, ?e wkraczamy do takiej podziemnej, undergroundowej krainy i ?e trzeba wydziera? z niej ró?ne tajemnice. Jak sama nazwa wskazuje, wstyd jest wstydliwy i mamy k?opot z nazwaniem ró?nych rzeczy, które s? zwi?zane z tym uczuciem. L ecz kiedy zaczynamy je nazywa?, to trac? swoj? destrukcyjn? moc i mo?emy co? z nimi konstruktywnego zrobi?. To jest magia: wystarczy nazwa? to, co ukryte, niewyra?one. W SPOMNI A? A? T E? , ? E RODZI CE NI EZBYT CZ? ST O MÓW I ? DZI ECI OM O T YM, ? E POW I NNY SI ? CI ESZY? . NAT OMI AST JE?L I MY JAKO LUDZI E W OGÓL E CO? ?POW I NNI ?MY?, T O W ? A?NI E SI ? CI ESZY? . T RUDNO PRZECENI ? KORZY?CI P?YN? CE ZE SZCZEREJ RADO?CI , W KONT EK ?CI E ZDROW I A ZW ? ASZCZA. A JEDNAK RÓW NI E? Z T ? EMOCJ? MI EWAMY PROBL EM... J: Wydawa?oby si?, ?e rado?? jest takim bezproblemowym uczuciem. Nikt tego wprost nie powie, ?e jest ona gorszym uczuciem, ale np. je?li równolegle pojawia si? i smutek i rado??, to powinni?my schowa? swoj? rado??, ?eby uszanowa? czyj? smutek. I w wielu miejscach nie wypada nadmiernie okazywa? rado?ci. O T AK , Z T YM SI ? ZGODZ? . GDY ?MI EJ? SI ? W MI EJSCACH PUBL I CZNYCH, CHOCI A? BY CZYT AJ? C K SI ? ? K ? , ? API ? SI ? NA T YM, ? E W ST YDZ? SI ? W ? ASNEJ RADOCHY! W : ??mieje si? jak g?upi do sera?. Jest masa takich powiedze?, które o?mieszaj?, nios? 47


przes?anie, ?e rado?? jest dla osób nieinteligentnych. Warto si? nad tym g??biej zastanowi?. Bo to jest zakorzenione przekonanie kulturowe, które ? jestem o tym przekonany ? bardzo nam przeszkadza w ró?nych kwestiach ?yciowych. Bo w rado?ci zawarta jest g??boka m?dro??. J: Gdy idziemy ulic?, czasami si? zdarza, ?e kto? si? u?miecha, ale ?eby kto? wybucha??miechem tak z rado?ci? Pilnujemy si?, ?eby j? trzyma? w ryzach i s? ludzie, których dra?ni eksplozja takiej dzieci?cej rado?ci. Chocia? rzadko si? o tym wprost mówi. W SPOMNI EL I ?CI E O T YM, ? E K A? DE OPI SYWANE UCZUCI E ZOST A? O PRZEZ CI EBI E, WOJT K U, NAMAL OWANE. W ? A?CI W I E CA? A OPRAWA GRAFI CZNA T EJ SERI I JEST T WOJEGO AUT ORST WA. CZY OBRAZY W NI EJ SI ? ZNAJDUJ? CE RÓW NI E? BI OR? CZYNNY UDZI A? W EMOCJONAL NYM EDUKOWANI U? W : T ak jak wspomnia?em, przede wszystkim jestem artyst? wizualnym. Pó?niej przysz?o pisanie oraz praca z dzie?mi w ró?nym wieku i w ró?nych placówkach; wszystkie te aktywno?ci wzajemnie si? przeplataj?. Ale poniewa? obraz jest dla mnie pierwotny, kiedy przyst?powa?em do tej pracy, wiedzia?em ?e projekt b?dzie w pe?ni autorski, ?e obraz b?dzie istotnym jego elementem. W spomnieli?my ju?, ?e personifikacje s? bardzo wa?nym elementem naszych dzia?a?. Bardzo si? sprawdzaj? w ró?nych dzia?aniach dotycz?cych abstrakcyjnych, nieuchwytnych, niewidzialnych zjawisk jak emocje na przyk?ad. Je?li opowiadamy o nich w sposób teoretyczny, naukowy, to jest ma?a szansa, ?eby przekaz trafi? do dziecka. Natomiast gdy opowiadamy zajmuj?c? histori?, widzimy, jak dane uczucie wygl?da, jak si? porusza, zachowuje, nie mamy k?opotów z jego rozpoznaniem. Jest co? w jego mimice czy kolorach, co wszyscy rozpoznajemy ? to jest pierwszy krok, aby wej?? w ?wiat uczu?. Je?li te postacie s? atrakcyjne, zabawne, bardzo u?atwia to ten pierwszy kontakt. J: Dodam jeszcze, ?e tu jest taki pomys?, ?e ka?demu uczuciu jest przyporz?dkowany jaki? kolor. To jest oczywi?cie troch? arbitralne, ?e np. z?o?? si? kojarzy z czerwonym, ale jako? prawie wszyscy go wybieraj?. To te? pomaga potem w rysowaniu i w ?wiczeniach z tym zwi?zanych. Zawsze mówimy dzieciom - twoje uczucia mog? mie? inny kolor, ale tu 48


jest taki pomys?na identyfikacj? kolorystyczn?. K T O JESZCZE, OPRÓCZ DZI ECI I RODZI CÓW MO? E SKORZYST A? Z T EJ SERI I ? W : Ona tak naprawd? skierowana jest do wszystkich. Wyobra?my sobie, ?e dziecko zapoznaje si? z bajkami, rozumie je i zaczyna wiedz? oraz poznane wzorce stosowa? w swoim ?yciu. Je?li doro?li w jego otoczeniu, rodzice, dziadkowie czy nauczyciele nie zmieni? swoich przekona? i nawyków, to ?ycie tego dziecka niewiele si? zmieni.. L epiej, by mia?o t? wiedz? i przyswoi?o wzorce, ale aby zmiany by?y trwa?e i g??bokie, potrzebna jest zmiana tak?e jego ?rodowiska, przynajmniej kluczowych doros?ych. Wa?ne jest wi?c, by doro?li równie? czytali, przyswajali i próbowali si? zastanowi?. Chodzi nie tylko o to, ?eby przekaza? wiedz?, ale sk?oni? do refleksji, do w?asnych przemy?le?, by stworzy? p?aszczyzn? do rozmowy. Prawie wszystkie emocje pojawiaj? si? w relacjach. I stotne jest, by nie udawa?, ?e my, doro?li, jeste?my jakimi? robotami pozbawionymi uczu?, ale ?eby nauczy? si? o nich z dzie?mi sensownie rozmawia?. J: Jeszcze jedn? rzecz dodam, ?e mieli?my sporo w?a?nie takich relacji po wydaniu pierwszy raz tych ksi??ek, ?e doro?li, nawet tacy, którzy nie maj? ?adnej styczno?ci z dzie?mi, z tego czerpali. Czasem si? nawet z pewnym zawstydzeniem przyznaj?c, ?e sobie kupi?em czy kupi?am tak? ksi??k?, ?eby si? dowiedzie? ró?nych rzeczy, bo to jest proste, przyst?pne i atrakcyjnie podane. CZY W NAJBL I ? SZYCH PL ANACH W YDAW NI CZYCH ZNAJD? SI ? RÓW NI E? POZYCJE DO PRACY Z DZI E? MI ? W : Z planów tematycznie zwi?zanych z tym, o czym mówimy, przygotowujemy now? seri? dla Gda?skiego Wydawnictwa Psychologicznego, z którym wspó?pracujemy. Szczegó?y s? na razie tajemnic?, ale mog? powiedzie?, ?e b?dzie to seria bajek, które opowiadaj? równie? troch? o uczuciach, ale przede wszystkim dotycz? ró?nych kompetencji psychologicznych. J: One s? g?ównie po?wi?cone relacjom i wszelkim umiej?tno?ciom spo?ecznym. W tej chwili du?o si? mówi o tym, ?e powinno si? je kszta?towa? u dzieci, a tak?e o tym, jak bardzo w naszym spo?ecze?stwie ich brakuje. Niestety 49


szko?a tak?e ich nie uczy. Dlatego postanowili?my stworzy? bajki dotycz?ce takich kwestii jak: rozwi?zywanie konfliktów, asertywno??, wspó?zawodnictwo, komunikacja itd. To b?dzie równie? co najmniej kilka ksi??eczek. W SPANI AL E! T O S? UMI EJ? T NO?CI , K T ÓRE W PROCESI E W YCHOWANI A DZI ECK A ST ANOW I ? SPORE W YZWANI E. NI EJEDEN RODZI C CZY OPI EK UN W I CH PRZEK AZYWANI U JEST BARDZO ZAGUBI ONY, W I ? C K A? DA EFEK T YW NA POMOC JEST NA WAG? Z? OT A. CZY FORMA B? DZI E PODOBNA? J: B?dzie si? to dzia?o w fantastycznej krainie, w której mieszkaj? istoty, które s? troch? do nas podobne, a troch? si? ró?ni?, ale je?li chodzi o relacje, to s? takie jak my. Niektóre opowie?ci b?d? si? dzia?y w szkole (która troch? inaczej si? tam nazywa i wygl?da), a niektóre w rodzinie. I b?d? to przede wszystkim opowie?ci o relacjach. K a?dy rozdzia?bajki b?dzie zako?czony stron? podsumowuj?c? to, co si? zdarzy?o ? znów troch? zabaw, ?wicze?, pyta? do przemy?lenia i pogadania. W : Chodzi o to, ?eby zobaczy? opowie?? z perspektywy, któr? si? zajmujemy, czyli komunikacji, relacji i uczu? oczywi?cie te?. To, co z naszego punktu widzenia w tej serii wydaje si? najbardziej istotne, to to, ?e w otwarty sposób ksi??ki b?d? adresowane zarówno dla doros?ych, jak i dla dzieci. B?d? zako?czone stronami dla du?ych i dla ma?ych. Maj? pomaga? i dzieciom i doros?ym zobaczy? ró?ne problematyczne sytuacje z jednej i drugiej strony. I u?atwi? im wzajemne zrozumienie. Oraz porozumienie si?. DZI ? K UJ? WAM BARDZO ZA ROZMOW ? . J, W : Dzi?kujemy.

W szystkie obrazki z artykule dzi?ki uprzejmo?ci autorów ksi??ek - zdj?cie pochodzi z archiwum prywatnego, ilustracje z ksi??ek.

50


MASA? MISAMI I POMOC OFIAROM PRZEMOCY Anita Michalska MONI K A, CI ESZ? SI ? , ? E ZGODZI ? A? SI ? NA ROZMOW ? DL A NASZEGO MAGAZYNU. OD D?U? SZEGO CZASU OBSERW UJ? T WOJE DZI A? ANI A I JEST EM POD OGROMNYM W RA? ENI EM T WOJEJ W I EL OP? ASZCZYZNOW EJ AK T YW NO?CI . PROWADZI SZ AMBASAD? W SPÓ? PRACY, PROWADZI SZ T ERAPI ? D? W I ? K I EM Z MI SAMI T YBET A? SK I MI I JESZCZE OST AT NI O OT WORZY? A? FUNDACJ? G? OS SERCA. POW I EDZ, SK ? D POMYS? , ABY ANGA? OWA? SI ? W T YLU ZADANI ACH? Zawsze by?am aktywna, lubi? jak co? si? dzieje, a jak dzieje si? du?o jestem w swoim ?ywiole. L ubi? ludzi. Przebywanie w otoczeniu przyja?nie nastawionych ludzi, którzy s? m?drzejsi ode mnie sprawia, ?e ja staj? si? m?drzejsza no i czuj? moc. W tedy chce mi si? tworzy? jakie? fajne rzeczy, które b?d? s?u?y?y innym. Ci, którzy potrzebuj? tego, sami nie wiedz? jak, nie maj? odwagi czy z jakich? innych powodów tego nie robi?. Czasami udaje mi si? zrobi? co?, co wydaje si? by? niemo?liwe do zrobienia. Cho? osobi?cie jestem zdania, ?e nie ma rzeczy niemo?liwych, s? tylko takie, które jeszcze nie wiemy jak zrobi? teraz. W szystko czego si? podejmuj? wyp?ywa z g?osu mojego serca, st?d taka nazwa Fundacji. Uwa?nie go s?ucham, a w tym pomaga mi medytacja, najch?tniej przy d?wi?kach mis i gongów, bo w tym stanie zwalniaj? procesy my?lowe, robi? reset mózgu, oczyszczanie twardego dysku i miejsce na nowe pomys?y. Dla mnie to wszystko co robi? ??czy si? ze sob? i uzupe?nia. Te wszystkie zadania to jeden projekt, wprawdzie nie mój, tylko moich rodziców, ale projekt ?ycie jest najwa?niejszy i chc? go zrealizowa? jak najlepiej potrafi?. T O JEST W SZYST KO BARDZO CI EK AW E I SAMA T ERAPI A D? W I ? K I EM JEST BARDZO I NT ERESUJ? CA. PRZYBL I ? PROSZ? NA CZYM DOK ? ADNI E POL EGA T A FORMA

51


PRACY? Zastosowanie d?wi?ku w przywracaniu równowagi psychofizycznej znane jest od wieków. W ostatnich latach wraz ze wzrostem naszej ?wiadomo?ci ta forma terapii cieszy si? coraz wi?kszym zainteresowaniem. Ca?a materia wibruje na poziomie ró?nych cz?stotliwo?ci. Nauka udowodni?a, ?e fala akustyczna ma silne oddzia?ywanie na ka?d? materi?, niezale?nie od jej stanu skupienia. W aspekcie psychicznym wp?yw d?wi?ku jest bardzo istotny, poniewa? oddzia?uje na stan ludzkiego umys?u i emocje. Do terapii d?wi?kiem u?ywa si? specjalnych mis i gongów, które wydaj? zró?nicowane d?wi?ki o ró?nych walorach terapeutycznych, prowadz?c do harmonii organizmu na

wszystkich poziomach. Poprzez uderzanie pa?eczk? w mis? lub gong wytwarzane s? silnie rezonuj?ce d?wi?ki, które wnikaj? w cia?o, powoduj?c ruch komórek. W rezultacie wibracje powoduj? silne odpr??enie psychiczne i fizyczne. CZY T RAK T UJESZ T O JAKO MUZYKOT ERAPI ? CZY BARDZI EJ PRAC? Z CI A? EM? Terapia d?wi?kiem jest form? muzykoterapii, jak równie? prac? z cia?em. Dzi?ki wibracjom spowalnia si? przep?yw fal mózgowych. Osi?gany jest stan g??bokiego relaksu na poziomie fizycznym, który powoduje usuni?cie nagromadzonych napi??, blokad i przywraca organizmowi harmoni?. K T O MO? E KORZYST A? Z T WOI CH SESJI ? CZY MO? NA PRZYJ?? T YL KO I NDYW I DUAL NI E, CZY T AK ? E NA ZAJ? CI A GRUPOW E? Z terapii d?wi?kiem mo?e korzysta? prawie ka?dy. Oczywi?cie s? przeciwskazania. Nie mog? korzysta? z tej formy pracy kobiety do trzeciego miesi?ca ci??y, osoby z rozrusznikiem serca, osoby w trakcie chemioterapii i osoby cierpi?ce na epilepsj?. Terapie d?wi?kiem prowadzi si? w dwóch formach. I ndywidualnie - w formie masa?u d?wi?kiem i grupowo w formie tak zwanych "k?pieli d?wi?kowych" czy "terapeutycznych koncertów mis i gongów". JAK I E EFEK T Y MAJ?

52

T WOI

K L I ENCI

I

Z

KIM


NAJCZ? ?CI EJ PRACUJESZ?

In consul ap p areat d issent iunt p r i nib h d uis convenire. Erat sed d iam .

Uczestnicy sesji do?wiadczaj? g??bokiego relaksu, odpr??enia, ukojenia. Doznaj? wewn?trznego spokoju i równowagi psychofizycznej. Najcz??ciej pracuj? z lud?mi zestresowanymi, cz?sto z pracownikami korporacji szukaj?cymi sposobów na osi?gni?cie wewn?trznego spokoju. Równie? prowadz? grupowe zaj?cia, na które przychodz? regularnie osoby ?wiadome ? podchodz? do tego profilaktycznie. Pracuj? te? z osobami upo?ledzonymi umys?owo w dwóch o?rodkach. Od sze?ciu lat z osobami doros?ymi w Fundacji Anny Dymnej "Mimo W szystko" w Radwanowicach i drugi rok z dzie?mi w Polskim Stowarzyszeniu na rzecz Osób z Upo?ledzeniem Umys?owym w Miechowie. CZY W YKORZYST UJESZ T? FORM? PRACY Z T WOI MI PODOPI ECZNYMI , K T ÓRZY KORZYST AJ? Z POMOCY FUNDACJI ? W JAK I SPOSÓB I M T O POMAGA? T ak, wykorzystuj?, jako terapi? uzupe?niaj?c? psychoterapi? lub jako relaksacj? po ró?nych warsztatach rozwojowych. L ub jako ?wietne dope?nienie na zako?czenie pracy grup wsparcia. K T O MO? E PRZYJ?? PO POMOC DO FUNDACJI ? Do Fundacji mog? si? zg?asza? osoby, które do?wiadczy?y ró?nych form przemocy i nie wiedz? jak sobie z tym poradzi? i co zrobi?. Przemoc niestety bardzo cz?sto jest ukrywana przez 53


ofiary ze wzgl?du na strach czy wstyd. Czasami ludzie (bo nie zawsze ofiarami s? kobiety) ukrywaj? to latami i cierpi?. Bardzo cz?sto ofiary przemocy s? w depresji i s? ju? tak zrezygnowane, ?e nawet nie chce im si? szuka? ?adnej pomocy. Dlatego do Fundacji mog? zwróci? si? te? osoby bliskie, przyjaciele osób, które do?wiadczy?y przemocy. CO MO? ESZ ZAREKOMENDOWA? NASZYM CZYT EL NI KOM W K W EST I I POMOCY OSOBOM, K T ÓRE DO?W I ADCZY?Y PRZEMOCY? W JAK I SPOSÓB MO? NA T AK I EJ OSOBI E POMÓC? JAK Z NI ? POROZMAW I A? , ABY CHCI A? A SKORZYST A? Z POMOCY I W YJ?? Z T EJ T RAGEDI I , K T ÓREJ DOZNAJE? Je?li kto? do?wiadczy?, do?wiadcza przemocy fizycznej, pomoc mo?na uzyska? w O?rodku I nterwencji K ryzysowej lub na Policji. Ofiary przemocy cz?sto boj? si? zg?asza?, bo si? boj? sprawcy. W takich przypadkach przyjaciele czy osoby bliskie chc?ce pomóc, powinny wesprze? tak? osob? i postara? si? przekona? do tego kroku. Fundacja tworzy o?rodek, w którym b?dziemy pomaga? osobom, które nie odwa?? si? na takie rozwi?zanie. Oraz tym, które do?wiadczaj? przemocy psychicznej. Niestety Policja w takiej sytuacji za wiele zrobi? nie mo?e, bo cz?sto nie da si? tego udowodni?. Mo?na tak? osob? spróbowa? namówi? do kontaktu z nami i zapewni?, ?e nasz zespó? specjalistów do?o?y wszelkich stara?, ?eby uzyska?a potrzebn? jej pomoc i by?a bezpieczna. Jednak taka osoba sama musi podj?? t? decyzj? i chcie? to zrobi?. Przede wszystkim wa?ne jest, by j? w tym wspiera?. CZY UWA? ASZ, ? E DA SI ? W SZYST K I M POMÓC? DL ACZEGO LUDZI E W T AK I CH SYT UACJACH NI E CHC? KORZYST A? Z POMOCY? Niestety wszystkim pomóc si? nie da. Osoby do?wiadczaj?ce przemocy ?yj? w strachu, maj? bardzo cz?sto obni?one poczucie w?asnej warto?ci. Zw?aszcza dotyczy to osób do?wiadczaj?cych przemocy psychicznej, seksualnej i finansowej. Cz?sto przez ca?e lata tak ?yj? i nie wyobra?aj? sobie, ?e mo?na ?y? inaczej. Potrzebuj? wsparcia, ?eby odzyska? wiar? w siebie i w swoj? wewn?trzn? moc. W I EM, ? E FUNDACJA JEST NA POCZ? T K U SWOJEJ DROGI , AL E REAL I ZUJECI E W I EL E PROJEK T ÓW. POW I EDZ O NI CH PROSZ? CO? W I ? CEJ. Fundacja powsta?a ponad dwa lata temu, ju? kilka projektów robimy. Powsta? K rakowski Ogród Spo?eczny na K rzemionkach, miejsce otwarte na ró?ne dzia?ania kulturalne, rozwojowe, ekologiczne. Powsta?a Ambasada W spó?pracy spo?eczno?? przedsi?biorców i przedstawicieli organizacji pozarz?dowych, wspó?pracuj?cych ze sob?. O?rodek, który tworzymy, jest najnowszym i najwi?kszym projektem. OPOW I EDZ JESZCZE K I L K A S? ÓW O AMBASADZI E W SPÓ? PRACY. T O NI E S? ?ZW YK ? E? SPOT K ANI A NET WORK I NGOW E. NI E CHODZI CHYBA T YL KO O BI ZNES, 54


In consul ap p areat d issent iunt p r i nib h d uis convenire. Erat sed d iam .

CZY MAM RACJ? ? T ak masz racj?, nie s? to ?zwyk?e? spotkania networkingowe. Nasze spotkania s? niezwyk?e. W spotkaniach bior? udzia? przedsi?biorcy oraz przedstawiciele organizacji pozarz?dowych, cz?sto zapraszamy przedstawicieli samorz?dów, czyli ??czymy dwa ?wiaty, a nawet trzy. Biznes, NGO i administracj?. Oprócz tego, ?e robimy tam biznes, czynimy te? dobro. Przedsi?biorcy tworz?cy Ambasad? W spó?pracy anga?uj? si? w ró?ne dzia?ania spo?eczne, przedstawiciele organizacji pozarz?dowych dzi?ki ich pomocy mog? realizowa? cele do których zosta?y powo?ane. Jak? korzy?? z pomagania maj? przedsi?biorcy, mo?na dowiedzie? si? na naszych spotkaniach. K T O I K I EDY MO? E PRZYJ?? T AK I E SPOT K ANI E?

NA

Na spotkanie mo?e przyj?? osoba zaproszona przez cz?onka Ambasady W spó?pracy lub taka, która dowiedzia?a si? o naszych spotkaniach, a nie zosta?a zaproszona. Zapraszamy zarówno przedsi?biorców, menagerów korporacji czy du?ych firm, cz?onków zarz?dów organizacji pozarz?dowych, czyli Fundacji i Stowarzysze?, jak te? przedstawicieli samorz?dów i administracji. Spotkania odbywaj? si? w ka?d? ?rod? o godz. 9.00 w uroczym Dworku Bia?opr?dnickim przy ul. Papierniczej 2 w K rakowie. Warunkiem uczestnictwa jest zg?oszenie telefoniczne pod numer 797 371 656. NA ZAKO? CZENI E MAM PYT ANI E. CZY CZUJESZ SI ? SZCZ? ?L I WA? T ak, czuj? si? szcz??liwa. I Tobie ?ycz? duuu?o poczucia szcz??cia. Bardzo Ci dzi?kuj? za rozmow? i inspirowanie innych do dzia?ania! 55


POWIE?? PSYCHOLOGICZNA - CZY KA?DA TAKA JEST? Edyta Zaj?c Wi?kszo?? powie?ci, które czytam to tak naprawd? powie?ci psychologiczne. Chodzi przecie? o cz?owieka, o jego zmiany, pragnienia, i to, jak radzi sobie z przeciwno?ciami w ?yciu. S? jednak takie ksi??ki, które wgryzaj? si? w serce i umys?. Nie pozwalaj? na oboj?tno??, zostaj? w g?owie na d?ugo. OD CZEGO ZACZYNA PSYCHOL OGI CZNEJ?

56

SI ?

PI SANI E

POW I E?CI

Chcia?abym odpowiedzie?, ?e od pierwszego zdania, ale to nie jest takie proste, przynajmniej dla mnie. Najpierw jest pomys?, który zwykle nie bierze si? znik?d. Co? uderza mnie w rzeczywisto?ci, jaka? sytuacja, zdarzenie, a cz??ciej ci?g zdarze?, które zaczynaj? si? uk?ada? w jaki? wzór. A wi?c to tak ? my?l? sobie. - A wi?c to tak wygl?da? Jakbym odkry?a co? nowego. Co?, o czym warto, ?eby inni te? wiedzieli. Chc? im o tym opowiedzie?, ale jak? Jeszcze potrzebna jest iskra. Jaki? przeb?ysk, pierwsza scena albo ostatnia. Potem rodzi si? bohaterka albo bohaterowie. I teraz tylko trzeba znale?? czas na pisanie. To wszystko brzmi pewnie niejasno, wi?c podam przyk?ady. ?Patyk? wyrós? z mojej pracy z kobietami, które do?wiadczy?y przemocy. Z towarzyszenia im w wychodzeniu z traumy i w rozwoju. K a?da historia jest inna, ale zobaczy?am w nich wspólny mianownik. Wyzwalanie si? od potrzeby spe?niania oczekiwa? innych, rozliczanie z przesz?o?ci?, danie sobie prawa do w?asnego zdania, w?asnych wyborów, do bycia sob?. Odkrywanie swojej si?y. W p?ywu na swój sposób istnienia w ?wiecie. Chcia?am o tym wszystkim opowiedzie?. Ale jak? Codziennie parkuj? w podziemnym gara?u, w którym ?wiat?o zapala si? i ga?nie w dowolnym momencie, drzwi w ka?dej chwili mog? zamkn?? si? z hukiem i tak dalej. Parkuj?c wieczorem, czu?am si?, jakbym gra?a w horrorze. I zacz??am sobie wyobra?a?, co mog?oby tu si? zdarzy?. To by? punkt wyj?cia dla mojej bohaterki. Sytuacja wyzwalaj?ca przemian?, o której chcia?am napisa?.


Ale czasem zaczynam od ko?ca. T ak powsta? ?Dom wzajemnych rozkoszy?. W zi?? si? z mojego poczucia, ?e media nas og?upiaj?. Zarz?dzaj? naszymi emocjami, narzucaj? nam swoj? narracj?, która zaczyna by? silniejsza ni? nasze w?asne do?wiadczenia, nie zostawiaj? miejsca na wyrobienie sobie w?asnego zdania, karmi? nas gotow? papk?. Jak d?ugo to mo?e trwa?? I przysz?a mi do g?owy ostatnia scena. L udzie buntuj? si? i robi? rewolucj?. I d? na telewizj?, która nie wyjdzie z tego ca?o. CO I NSPI RUJE PANI ? DO ST WORZENI A SYLW ET K I G? ÓW NEGO BOHAT ERA? Zwykle to bohaterki, pisz? g?ównie o kobietach, bo s? mi bli?sze.

Zanim si?d? do pisania, cz?sto ju? dobrze znam bohaterk?, ?yje w moich my?lach, stawiam j? w ró?nych sytuacjach i patrz?, co zrobi. Gdy pisz?, zwykle si? z ni? identyfikuj?, w jakim? sensie staj? si? ni?, tak jakbym gra?a w psychodramie. Gdy uczy?am si? psychoterapii, cz?sto pos?ugiwali?my si? t? metod?. Bardzo lubi?am odgrywa? najró?niejsze osoby, najpierw nie wiedzia?am, jak one zareaguj?, ale po kilku minutach ich s?owa i reakcje by?y dla mnie oczywiste. I kiedy pisz?, jest podobnie. Najpierw my?l? kim jest ta osoba, a potem ona ju? sama mnie niesie, nie musz? wymy?la?, co ona zrobi, powie, czuje, bo dobrze wiem, jakbym sama ni? by?a. A sk?d si? bierze ten pierwszy zarys postaci? W ?Pu?apce na motyla?, ?Patyku? czy w ?? yciu po m??czy?nie? z historii wielu kobiet, które zla?y si? w jedn?. Nadaj? im indywidualne rysy, lecz gdzie? u podstaw le?y wspólnota kobiecych do?wiadcze?. Ale czasem do stworzenia postaci wystarczy jaki? szczegó?, zdarzenie, sytuacja, które pobudzaj? wyobra?ni?. K iedy? na przyk?ad rozmawia?am z kobiet?, która powiedzia?a mi, ?e cz?sto chodzi na grób swoich rodziców, ale tylko do ojca. ? eby nie by?o co do tego w?tpliwo?ci, za ka?dym razem 57


zakleja ta?m? imi? i nazwisko mamy, nim odejdzie, odkleja ta?m?. Co takiego musia?o si? zdarzy?, ?eby wiele lat po ?mierci matki doros?a kobieta zachowywa?a si? w ten sposób? Spróbowa?am to odkry?, tworz?c posta? Marii z ?Domu wzajemnych rozkoszy?. K iedy? bardzo mocno poruszy?a mnie historia dziewczynki wychowywanej przez chor? psychicznie matk?. T a historia domaga?a si? opisania. Nie jestem reporterk?, wi?c nie chcia?am odtwarza? rzeczywisto?ci, a jedynie pokaza? dramat dziecka w tej sytuacji. T ak powsta?a Ala z ?Domu wzajemnych rozkoszy?. W ogóle w ?Domu wzajemnych rozkoszy? jest sporo prawdziwego ?ycia. Medialnej papce chcia?am przeciwstawi? ludzkie historie, które nie mieszcz? si? w telewizyjnych formatach. JAK I E S? NAJT RUDNI EJSZE MOMENT Y CA? EGO PROCESU? Najtrudniej jest znale?? czas na pisanie, ale rozumiem, ?e nie o to pani pyta. Wi?c kiedy ju? mam ten czas i pisz?, jestem szcz??liwa. Oczywi?cie pojawiaj? si? trudno?ci, ale to te? jest fajne, lubi? si? z nimi mierzy?, znajdowa? rozwi?zanie. Czasem uda mi si? zabrn?? w maliny, z których musz? jako? wydoby? bohaterk?, czasem musz? zrezygnowa? z czego?, z czego 58

Nast?pnego dnia czytam kawa?ek tego, co napisa?am i br zmi znacznie lepiej ni? wczor aj. I znowu zaczynam pisa?. ?al mi rezygnowa?, ale szkodzi ca?ej opowie?ci, czasem d?ugo szukam sposobu, dzi?ki któremu poka?? co?, co chc? pokaza?, bez mówienia wprost o co chodzi, czasem nie mam poj?cia, co dalej - to jest proces, w którym ca?y czas si? z czym? zmagam i chyba w?a?nie dlatego to lubi?. Najgorsze s? chwile zw?tpienia w sens tego, co pisz?, wydaje mi si? to s?abe, niepotrzebne nikomu i po co tyle pracowa?, to nie ma sensu. Ale nast?pnego dnia czytam kawa?ek tego, co napisa?am i brzmi znacznie lepiej ni? wczoraj. I znowu zaczynam pisa?. GDYBY MOG? A PANI DA? RADY PI SARZOW I , K T ÓRY

CHCE PORUSZY? SWOI CH CZYT EL NI KÓW, JAK I E T RZY MOG? ABY PANI MU DA? ? Po pierwsze: ?eby nie chcia? nikogo porusza?. A przynajmniej, ?eby nie by? to jego g?ówny cel. Rzecz w tym, ?eby nie skupia? si? na czytelnikach, bo na nich nie mamy wielkiego wp?ywu. L epiej skupi? si? na historii, któr? chcemy opowiedzie?. Je?li historia jest poruszaj?ca i dobrze j? opowiemy, jest szansa, ?e czytelnik to dostrze?e. Po drugie: Nie próbujmy sugerowa? czytelnikowi, jak ma odbiera? nasz? opowie?? i jak j? prze?ywa?. Zostawmy miejsce na jego w?asny odbiór. Radz? zatem unika? okre?lania, ?e co? jest smutne, dramatyczne czy bolesne. Je?li to nie wynika z samej opowie?ci, nasze sugestie nie zdadz? si? na nic. A je?li wynika ? nie s? potrzebne, a mog? tylko dra?ni?, bo odbieraj? czytelnikowi samodzielno?? odbioru. W ogóle radz? ograniczy? u?ywanie przymiotników do tych naprawd? niezb?dnych, tekst od razu staje si? lepszy. Unika? jednoznaczno?ci, niech


ka?dy sam mo?e zaj?? stanowisko, domy?le? sobie zako?czenie, ujednoznaczni? co? na swรณj sposรณb. Zwykle nie lubimy, kiedy kto? nam mรณwi, co jest ?adne albo dobre, a co nie. Wolimy sami oceni?. Moim zdaniem dotyczy to te? ksi??ek. Przestrze? do w?asnych interpretacji odbiorcy wydaje mi si? cenniejsza ni? precyzyjne wyja?nianie wszystkiego i stawianie kropki nad i. Po trzecie: Piszmy o rzeczach, ktรณre nas samych poruszaj?, a przynajmniej naprawd? obchodz?. Je?li pisz?c, nie b?dziemy si? nudzi?, jest szansa, ?e czytelnik te? dotrze do ko?ca!

Zdj?cia dzi?ki uprzejmo?ci Znak L iteranova. Ok?adki ksi??ek Pani Hanny Samson pochodz? rรณwnie? ze strony Wydawnictwa Zwierciad?o.

59


FILMOTERAPIA - NOWA DZIEDZINA PSYCHOLOGII Natalia K iec Najpi?kniejsze w psychologii jest to, ?e je?li tylko dobrze si? rozejrzysz, bez trudu dostrze?esz jej ?lady wsz?dzie tam, gdzie jest cz?owiek i jego historia. L udzie niemal od zawsze opowiadali sobie o losach innych, tworz?c legendy, mity, przypowie?ci, by potem pisa? na ich podstawie ksi??ki. Cz?owiek nie by?by jednak sob?, gdyby nie chcia? czego? wi?cej i nie szuka? nowszych oraz ciekawszych sposobów przedstawiania swoich opowie?ci. Na szcz??cie! Bo czym by?yby leniwe, jesienne wieczory bez filmów? Ogl?danie filmów jest jednym z najbardziej lubianych sposobów na sp?dzanie wolnego czasu. Cho? przez niektórych postrzegane jako bierne zaj?cie, w gruncie rzeczy mo?e by? rozwijaj?ce. Rzecz w tym, ?eby wybiera? repertuar ?wiadomie, a sam film ogl?da? z uwa?no?ci? na to, co si? w nas w tym czasie dzieje. W trakcie seansu bardzo cz?sto identyfikujemy si? z bohaterami, a prze?ywaj?c ich emocje tak naprawd? spotykamy si? z w?asnymi, które na co dzie? s? dla nas zbyt zagra?aj?ce. Dzi?ki tym spotkaniom z samym sob? mamy szans? dotrze? do g??boko ukrytych uczu? i prze?y? je w bezpiecznych warunkach. Ogl?daj?c filmy rozwijamy umiej?tno?? rozpoznawania i nazywania stanów emocjonalnych u innych osób, co przek?ada si? na lepsz? jako?? naszych relacji. Filmoterapia u?atwia nam równie? budowanie optymizmu i sposobów radzenia sobie z problemami. Wybierz jedn? z naszych propozycji filmowych i przekonaj si?, ?e psychologia ma niejedno oblicze. "SOBOW T ÓR" (2013) Wed?ug niektórych wierze? ludowych sobowtór to duch- bli?niak ?yj?cej osoby, czarny charakter, a jego zadaniem jest udzielanie porad i wskazówek osobie, której jest cieniem. Czasami jednak jego rady mog? okaza? si? z?o?liwe i sprowadzi? cz?owieka na z?? drog?. Simon James (Jesse Eisenberg) jest bardzo nie?mia?ym i zamkni?tym w sobie m?odym m??czyzn?. Prowadzi pow?ci?gliwe i uporz?dkowane ?ycie, którego najwi?ksz? atrakcj? jest wieczorne podgl?danie s?siadki. Pojawienie si? nowego wspó?pracownika- sobowtóra (równie? Jesse Eisenberg) burzy codzienn? rutyn? i staje si? ?ród?em coraz wi?kszych problemów. K im naprawd? jest cz?owiek, który stopniowo przejmuje kontrol? nad ?yciem Simona a nawet kradnie mu jego to?samo??? ? 60


"HEL EN" (2009) T ytu?owa bohaterka Helen jest kobiet? spe?nion?, osi?gaj?c? sukcesy zawodowe, otoczon? przez kochaj?c? rodzin? i przyjació?. Jej ?ycie wydaje si? by? tak bardzo idealne i bezproblemowe, ?e czaj?ca si? za rogiem powa?na choroba zaskakuje nawet j? sam?. Przyk?ad Helen pokazuje, ?e depresja endogenna to bardzo powa?ne zaburzenie, które dotkn?? mo?e ka?dego, nawet najszcz??liwszego cz?owieka. Film obna?a te? smutn? prawd? o tym jak diagnoza potrafi zmieni? ?ycie osobiste, wp?ywaj?c na relacje partnerskie i rodzinne. "SESJE" (2012) Mark O?Brien sparali?owany w

przebytego w dzieci?stwie polio. Mimo to wiedzie szcz??liwe ?ycie pe?ne sukcesów zawodowych. Pewnego dnia otrzymuje propozycj? napisania artyku?u na temat seksualno?ci osób niepe?nosprawnych. Podchodz?c powa?nie do powierzonego mu zadania uznaje, ?e wypada?oby najpierw zadba? o w?asne ?ycie seksualne, którego przecie? nigdy nie mia?? Czy Mark znajdzie odpowiedni? kandydatk?, z któr? b?dzie móg? prze?y? swój pierwszy raz i kolejne? "BRI DGET JONES 3" (2016) Ostatnia propozycja filmowa zaskakuje pod ka?dym wzgl?dem. W prawdzie g?ówna bohaterka wci?? jest sama, ale ju? nie samotna. Jej idealnej i w pocie czo?a wypracowanej figurze gro?? dodatkowe kilogramy, ale tym razem przywita je z rado?ci?. W ostatniej cz??ci losów Bridget Jones, poza olbrzymi? dawk? poczucia humoru (który jest chyba najprostsz? form? relaksacji) znajdzie si? te? kilka mora?ów. Na przyk?ad ten, ?e ?eby stworzy? prawdziwie szcz??liwy zwi?zek, najpierw trzeba by? szcz??liwym z samym sob?? Bo kto powiedzia?, ?e filmy z w?tkiem psychologicznym mog? by? tylko powa?ne i smutne? Czasami najlepsze, co mo?emy zrobi? dla swojego rozwoju osobistego, to pój?? do kina z przyjació?mi i ?mia? si? do rozpuku.

jest skutek 61


KOLORY SZCZ??CIA Stasia Serwi?ska

"W pogoni za szcz??ciem. Czy mo?liwe jest prawdziwe szcz??cie i spe?nienie?" Jak by? szcz??liwym? K iedy b?d? szcz??liwy? Co daje szcz??cie? Wielu ludzi poszukuje odpowiedzi na powy?sze pytania. Zastanawia si? czy szcz??liwym trzeba si? urodzi? czy mo?e to szcz??cie odkry? w sobie, a mo?e szcz??cie to posiadanie czego?? Czy mo?e to ci??ka praca? Od czego zale?y szcz??cie i spe?nienie? CO Z T YM SZCZ? ?CI EM? ? eby m贸c szczeg贸?owo odpowiedzie? sobie na pytanie czym jest szcz??cie trzeba by?oby si? przekopa? przez ca?y ?wiat filozoficzno- psychologiczno- socjologiczny. Na temat szcz??cia powsta?o wiele teorii i koncepcji. Na r贸?nych etapach historii pojmowane ono by?o inaczej. W uj?ciu filozoficznym szcz??cie bywa?o r贸?nie definiowane. Platon w szcz??ciu upatrywa? dobro? i sprawiedliwo??, Sokrates wiedz?, Arystoteles dobre ?ycie zgodne z cnotami, a Epikur szcz??cie rozumia? jako przyjemno??. Stoicy upatrywali szcz??cie w wewn?trznej 62


wolno?ci, a my?liciele chrze?cija?scy w Bogu. W uj?ciu psychologicznym szcz??cie traktowane jest wielowymiarowo. W psychologii szcz??cia podaje si? m.in. nast?puj?c? definicj?: ?Szcz??cie mo?na rozumie? jako odzwierciedlenie zadowolenia z ?ycia lub jako cz?stotliwo?? i nat??enie pozytywnych emocji? (Argyle 2004). T wórca psychologii pozytywnej Martin Seligman model szcz??cia definiuje w postaci trzech elementów: przyjemno?ci, poczucia sensu i zaanga?owania (Seligman, 2005) W uj?ciu socjologicznym,

przedstawiciej wspó?czesnej polskiej socjologii Zygmunt Bauman w swoich pracach pisze o postawie hedonistycznej w spo?ecze?stwie konsumpcyjnym oraz indywiduali?mie w ?yciu spo?ecznym. W spo?ecze?stwie tym, szcz??cie oznacza szybkie zaspokajanie potrzeb, które daj? przyjemno??. Próba zdefiniowania poj?cia szcz??cia nie jest ?atwym zadaniem. Pytanie teraz, co dla ka?dego cz?owieka oznacza szcz??cie? Czy to jest co? chwilowego czy trwa?ego, czy to jest rzecz materialna czy sprawa duchowa, czy poczucie silnego skupienia si? na sobie czy na innych. Co nas czyni szcz??liwymi? A mo?e szcz??cie to co? co trzeba odnale??, dogoni?? Czy mo?na by? ca?y czas szcz??liwym?A mo?e pe?ne szcz??cie jest nieosi?galne? W ?yciu przechodzimy ró?ne etapy i momenty. Do?wiadczamy ca?ej palety emocji, od pozytywnych do negatywnych. K a?da emocja jest potrzebna, o czym? nas informuje. Nie jeste?my w stanie by? w ci?g?ym zadowoleniu i na fali samych przyjemno?ci. ? ycie bywa zaskakuj?ce. Nie ma cz?owieka na ziemi, który nie do?wiadczy? by bólu, cierpienia czy chocia?by l?ku. Nie ma cz?owieka, który nie zazna? straty. To s? te trudne momenty, które odbieraj? rado??, energi? czy ch?? do ?ycia. Pojawia si? smutek, ?al, t?sknota, z?o??. Czy zatem mo?emy tutaj mówi? o ci?g?ym poczuciu szcz??cia czy spe?nienia? Je?eli przyjmiemy, ?e szcz??cie to ogólne zadowolenie z ?ycia to drobne 63


niepowodzenia, trudne sytuacje czy emocje s? stanem normalnym i przej?ciowym nie wp?ywaj?cymi znacz?co na poczucie szcz??cia i spe?nienia. Na ?wiecie nie ma dwóch takich samych osób, w zwi?zku z tym, nie ma równie? uniwersalnej recepty na szcz??cie. I le ludzi tyle mo?liwo?ci osi?gni?cia szcz?scia i spe?nienia. Nie ma jednej definicji tego stanu. Jest pwenym, ?e szcz??cie i spe?nienie dla ka?dego b?dzie czym? innym, ale s? takie aspekty naszego ?ycia, które mog? przyczyni? do osi?gni?cia poczucia szcz??cia i spe?nienia. CO MO? E W P?YWA? NA POCZUCI E SZCZ? ?CI A I SPE? NI ENI A? Poczucie sensu ?ycia a szcz??cie. Dzisiejszy ?wiat stoi w obliczu ró?nych niebezpiecze?stw. W dobie internetu, technologii dociera do nas wszystko, cz?sto s? to najgorsze rzeczy, o których ?wiat musi od razu wiedzie?. Cz?owiek spotyka si? z co raz to nowszymi formami zagro?enia swojego zdrowia i ?ycia. I cho? chcia?oby si? powiedzie?, ?e najgorsze za nami, to i tak nie wiemy co przed nami. Wydawa?oby si?, ?e nasze ?ycie jest naprawd? wspania?e, bo omin??a nas chocia?by I I wojna ?wiatowa. Z drugiej strony obserwujemy co?, co niektórzy ju? nazwali mianem I I I wojny ?wiatowej. Dlaczego sens ?ycia? Viktor Frankl, wiede?ski terapeuta i twórca logoterapii, który prze?y? pobyt w obozie koncentracyjnym w Auswitz potrafi? owo "szcz??cie" odnale??. Gdy inni tracili sens ?ycia, ch?? walki on odnalaz? w takim miejscu, co? co dawa?o si?? by trwa?. T rudno sobie w pe?ni wyobrazi? zupe?ny brak cz?owiecze?stwa, który mia? miejsce, a tym bardziej odnalezieniu sensu istnienia. Jak to mo?liwe, ?e cz?owiek obdarty dos?ownie ze wszystkiego, trwa! ? yje, cieszy si? z miski wodnistej zupy, z codziennego rytua?u odwszawiania, z jakiego? przypadku, który ratuje jego ?ycie. Co wi?cej potrafi znale?? w sobie si?? by kontemplowa? jedyn? rzecz jak mu zosta?? - rozwój ducha. Dzi?ki temu, ?e nawi?za? ??czno?? ze swoj? dusz? móg? by? w swoich wspomnieniach, wyobra?eniach, czy przeprowadza? rozmowy z ?on?- której losów nie zna?. Wierzy?, ?e "umiemy ?yc wtedy gdy patrzymy w przysz?o??", gdy mamy jaki? cel. A wszystkie problemy, trudne sytuacje powinni?my traktowa? jako egzamin, prób?. Uwa?a?, ?e "ostatecznie ?ycie sprowadza si? do wzi?cia odpowiedzialno?ci za znalezienie odpowiedniego rozwi?zania problemów i zada? jakie ono stawia ka?demu z nas" 64


Mo?e to jest ekstremalny i tak odleg?y przyk?ad (cho? obecna sytuacja spo?eczno- polityczno- religijna mo?e wskazywa?, ?e w niekórych miejscach na ziemi s? równie nieludzkie warunki w których ludzie, mimo wszystko ?yj?) dla wspó?czesnego cz?owieka, to jednak najbardziej niesamowite jest to, ?e nawet w tak tragicznej sytuacji Frankl odnajdowa? sens istnienia. Jednym z aspektów, który pozwoli? mu przetrwa? by? jego rozwój duchowy, który pozwoli? mu na w?asne odkrycia wewn?trzne i cz?ste "bycie" poza okrutn? sytuacj? w której si? znalaz?. Szuka?, odkrywa? i zastanawia? si? nad prawdziwym sensem ?ycia. A pustk? egzystencjaln? uwa?a? z powszechne zjawisko w XX wieku. ?G?ównym przejawem pustki

egzystencjalnej jest stan permanentnego znudzenia.? Dobrze jest poszukiwa? sensu swojego ?ycia, odkrywa? swoje powo?anie, swoj? misj?, do?wiadcza? i realizowa? swoje cele w ?yciu. K iedy wiesz po co ?yjesz, szcz??cie jest blisko. Samo?wiadomo??. Rozwój osobowo?ci. Budowanie swojej to?samo?ci. K iedy wiem, co znaczy dla mnie szcz??cie i spe?nienie. Nie jest sztuk? by? szcz??liwym, kiedy wszystko uk?ada si? po naszej my?li, kiedy nasze ?ycie p?ynie w spokoju, kiedy mamy wszystko czego nam akurat potrzeba. Co w sytuacji kiedy ?ycie nas do?wiadcza, kiedy zdarza si? jaki? dramat,

innym wi??niom i obserwacj? zaistnia?ego stanu rzeczy w tak nieludzkim ?wiecie. Jednak to w?a?nie w tym miejscu odkry? i zbudowa? swoj? siln? osobowo?? i charakter, dzi?ki czemu móg? poradzi? sobie w obozie, jak i po jego opuszczeniu. Mo?e my nie prze?yjemy podobnych sytuacji, ale poznawanie siebie mo?e by? kluczow? drog? do do?wiadczania poczucia szcz??cia. Je?eli mam ?wiadomo?? siebie, swoich tragedia? By? mo?e to g??boki wewn?trzny rozwój i wcze?niejsze do?wiadczenia V. Frankla jako psychoterapety pozwoli?o mu na fascynacj? swoim rozwojem, pomoc

65


mocnych czy s?abych stron, wiem co jest dla mnie wa?ne, jakie s? moje priorytety to mog? dokonywa? w?a?ciwych wyborów. B?d? stara? si? ?y? w zgodzie ze sob?, co b?dzie powodowa?o uczucie szcz??cia i spe?nienia. I pomimo turbulencji ?yciowych, wróc? na w?a?ciwe tory. Mo?na zauwa?y?, ?e bywaj? ludzie cierpi?cy, z tragediami i dramatami na koncie, a mimo tego bywaj? prawdziwie szcz??liwi, gdy? odnajduj? w swoim ?yciu takie drobnostki, takie rado?ci, które buduj? ich szcz??liwe ?ycie. K iedy do?wiadczaj? trudno?ci i niewygód, jednocze?nie

pracuj? nad swoim charakterem, ?eby zrozumie? swoj? trudn? sytuacj? ucz? si? pokory i wdzi?czno?ci. Pokora i wdzi?czno?? daj? si?? by doceni? to wszystko, co jest dobrego ju? jest wokó? nich. Bywaj? te? tacy, którzy maj? dos?ownie wszystko, a gdzie? nie mog? dogoni? tego szcz??cia. By? mo?e szukaj? nie tam gdzie trzeba? Rozwój duchowy cz?owieka to odkrywanie prawdy o tym kim jest w tym ?wiecie, po co ?yje. Aby to odkry? istnieje potrzeba zadawania pyta? o sens istnienia, o warto?ci i priorytety, o etyk? i sposoby post?powania. To odkrywanie tego, co dla niego wa?ne, co sprawia mu rado??, co powoduje ch?? rozwoju, pracy, co buduje jego to?samo??. Dojrza?o?? duchowa to proces, który mo?e otworzy? w cz?owieku swego rodzaju odpowiedzialno?? za swoje szcz??cie, mo?e u?wiadomi?, ?e szybkie i ?atwo osi?galne szcz??cie nie istnieje, ?e budowanie szcz??cliwego i spe?nionego ?ycia to budowanie go na wielu p?aszczyznach. Rozwój duchowo?ci mo?e te? uzmys?owi?, ?e ka?da sfera cz?owieka jest wa?na, ?e oprócz ducha musimy zadba? o cia?o, o umys?, o emocje i relacje. To wymaga wysi?ku, dyscypliny i odpowiedzialno?ci za siebie i swoje ?ycie. Wdzi?czno?? i spe?nieniu.

66

pomaga

w

szcz??ciu

T yle o niej si? s?yszy. Ale w sumie to za co by? tu wdzi?cznym. Ci?gle nam czego? brakuje, ci?gle mamy jakie? k?opoty. Chcieliby?my, ?eby wszystko by?o prostsze. Ale to tak nie dzia?a. Pewnie nie jednemu cz?owiekowi zdarzy?o si? mie? ju? wszystko, co chcia?, a i tak nie czu? si? szcz??liwy, spe?niony. Mo?e cz?owiek nie docenia tego co ma, nie okazuje wdzi?czno?ci. Praktykowana wdzi?czno?? pozwala z czasem zatrzyma? si? i spojrze? ?askawym okiem na to jak jest w naszym ?yciu. Pozwala zobaczy?, ?e bycie w ci?g?ej pogoni mo?e by? z?udne. ? e bez bycia wdzi?cznym za to co mamy, nigdy nie


dogonimy szcz??cia. T ak jak w tej historii: M??czyzna ma na swoim koncie sukcesy zawodowe, wybudowa?dom, posadzi?drzewo, sp?odzi? syna. Teoretycznie ma wszystko, co m??czyzna mo?e chcie?. Pewnego dnia mówi do ?ony, która wybiera si? do apteki zapytaj prosz? Pani? w aptece czy nie ma czasem jakiego? antidotum na szcz??cie w ?yciu. Czy nie jest cz?sto w ?yciu tak, ?e szuka si? tego szcz??cia na si??. Wydawa? by si? mog?o ?e facet ma wszystko. Ale by? mo?e zgubi? swój prawdziwy cel po drodze, albo nie praktykowa? wdzi?czno?ci, za to co osi?gn??. W czasach, w których króluje konsumpcjonizm, ?atwo zatraci? si? w d??eniu do posiadania du?o, wi?cej i szybciej. K to? kiedy? powiedzia?? im wi?cej masz tym wi?cej chcesz?. Co? w tym jest. Dobre relacje, daj? dobre ?ycie. Naukowcy z Uniwersytetu Harvarda prowadzili badania przez 75 lat. Badania by?y prowadzone przez kilka pokole? naukowców. Mia?y one na celu sprawdzi? co tak naprawd? sprawia, ?e ludzie czuj? si? szcz??liwi w ?yciu. Badanie by?o prowadzone na dwóch grupach: pierwsza obejmowa?a m??czyzn studiuj?cych na drugim roku Uniwersytetu Harvarda,

natomiast druga to ch?opcy z najbiedniejszych dzielnic Bostonu. Badanie polegalo nie tylko na rozmowach z wspomnianymi nastolatkami, ale równie? na zbadaniu ich pod k?tem zdrowotnym, na rozmowach z ich rodzicami, w ich w?asnych domach. K iedy badani dorastali, ich drogi uk?ada?y si? bardzo ró?nie. Jednym wiod?o si? bardzo dobrze innym niekoniecznie. Ale badacze ka?dego roku skrupulatnie przeprowadzali rozmowy, analizowali wyniki bada?, rozmawiali z ich dzie?mi czy ?onami. T rudno by?o uwierzy? w to, ?e po 75 latach nadal istnia?a garstka osób, któe podlega?y badaniom. Zatem co po 75 latach systematycznych bada? nad 724 m??czyznami mog?o by? dla nich fundamentem w osi?ganiu szcz??cia i spe?nienia? Wyniki te niedawno przedstawi? obecny kierownik projektu Robert Waldinger ? ceniony psychiatra, profesor z Harvard Medical School (wydzia?medyczny Uniwersytetu Harvarda). Otó? dla badanych najbardziej uszcz??liwiaj?c? rzecz? okaza?y si?: Dobre relacje z innymi lud?mi! Mo?e to nie jest wielkie odkrycie, ale wnioski niezwykle cenne. Cz?owiek aby dobrze funkcjonowa?, potrzebuje ?y? w?ród innych ludzi. Analiza 67


wspomnianego badania pokaza?a, ?e kontakt z drugim cz?owiekiem wp?ywa na poczucie szcz??cia i spe?nienia. L udzie, którzy s? bardziej przywi?zani do rodziny, maj? przyjació?, znajomych nie tylko s? szcz??liwsi, ale równie? ?yj? d?u?ej. Samotno?? powoduje odwrotn? sytuacj?. I nie chodzi tu bynajmniej o bycie singlem, który wydawa? by si? mog?o mo?e czu? si? samotnym, bo samotnym mo?na by? nawet w t?umie czy ma??e?stwie. Budowanie relacji odbywa si? na wielu p?aszczyznach naszego ?ycia, wa?ne aby zwi?zki te budowa?, rozwija? i wzmacnia?. W samym budowania zwi?zków, relacji istotn? spraw? jest jako?? tych relacji. Nie jest problemem w dzisiejszym internetowym ?wiecie poznawa? ludzi. Nie jest problemem spotyka? si? w jakimkolwiek miejscu na ziemi. Ba! Nawet nie jest problemem utrzymywa? wirtualny kontakt z wieloma lud?mi na ca?ym ?wiecie.. I to jest jak najbardziej ok. Jednak przedstawione wyniki bada? jasno wykaza?y, i? to w?a?nie jako?? bliskich relacji z innymi jest fundamentem do osi?gni?cia szcz??cia w ?yciu. K iedy w zdrowych zwi?zkach i relacjach, mamy wsparcie czy pomoc ?atwiej jest nam radzi? sobie z trudnymi sytuacjami w ?yciu. ? atwiej znosimy trudne momenty i szybciej wracamy na w?a?ciwe tory. Jeste?my bardziej odporni na ból i mamy wi?cej pogody ducha. Naukowcy zaobserwowali, i? udane zwi?zki, chroni? nie tylko cia?a, ale te? umys?y. "Okaza?o si?, ?e poczucie bezpiecze?stwa w zwi?zku po osiemdziesi?tce dzia?a protekcyjnie, ?e je?li ludzie wiedz?, ?e mog? zawsze liczy? na swoj? drug? po?ow?, ich pami?? i wspomnienia s? wyra?niejsze przez d?u?szy czas. Natomiast ci, którzy czuj?, ?e mog? liczy? jedynie na siebie, do?wiadczaj? szybszego zaniku pami?ci. W dodatku te udane zwi?zki nie musz? by? bez przerwy 68


idealne. Niektóre z naszych par osiemdziesi?ciolatków mog?y si? mi?dzy sob? sprzecza? dzie? i noc, ale dopóki czu?y, ?e w razie ci??szych chwil jedno mo?e polega? na drugim, te k?ótnie nie mia?y wp?ywu na ich pami??." Niezaprzeczalnym faktem jest to, ?e inni ludzie graj? wa?n? rol? w naszym ?yciu, ?e stanowi? ?ród?o szcz??cia i spe?nienia. Prawda znana od zawsze. Czy jednak ?atwa do osi?gni?cia? Niekoniecznie. Budowanie zwi?zków wymaga codziennej pracy, zaanga?owania ka?dej strony, ?wiadomo?ci, ?e bywaj? trudne chwile, ale to czas próby, to czas na zatrzymanie si?, na chwil? refleksji, po to by wzmacnia? nasz? relacj?.

nie jest osi?galne ot tak po prostu. Gdyby tak by?o, wszyscy byliby szcz?sliwi. A tak nie jest. Szcz??liwe i spe?nione ?ycie to wypadkowa wielu czynników, ale przede wszystkim dobrego ?ycia. A dobre ?ycie to dobre relacje, praktykowanie wdzi?czno?ci, poczucie sensu istnienia, jasne cele, to dbanie o ka?? sfer? cz?owieka, to tak?e robienie rzeczy, które sprawiaj? nam codzienn? rado??. Podsumowuj?c nasuwaj? si? tutaj jeszcze s?owa piosenki ? Ma?e rzeczy? Sylwi Grzeszczak ?Cieszmy si? z ma?ych rzeczy to wzór na szcz??cie w nich zapisany jest?.

Mo?e si? wydawa?, ?e bogactwo, s?awa, szybkie samochody, pi?kne kobiety uszcz??liwia, by? mo?e tylko na chwil?. Mo?e to przyjemne, ale czy stanowi warto??? Za ka?dym cz?owiekiem stoj? ludzie. I w du?ej mierze od tego jakie mamy relacje z sob?, z biskimi, z otoczeniem mo?e mie? wp?yw na to, czy b?dziemy czu? szcz??cie i przyjemno?? z innych przyziemnych rzeczy. Patrz?? na ka?dego cz?owieka mo?na dostrzec, ?e w jego ?yciu pojawiaj? si? dobro, rado??, ale icierpienie. Je?eli skupienie zostanie tylko na jednym i za wszelk? cen? b?dzie to gonitwa za byciem w cudownym i radosnym nastroju, to taki cz?owiek mo?e czu? si? wr?cz nieszcz??liwy. Gdy? bycie w ci?g?ym dobrym nastroju, jest wrecz niemo?liwe. ? ycie to równie? pasmo cierpienia, trudnych emocji i ludzkich dramatów. Ale je?li cz?owiek wie kim jest, po co ?yje, post?puje zgodnie ze swoim sumieniem, w sposób dobry i odpowiedzialny, to szcz??cie i spe?nienie mo?e by? osi?galne. To co mo?na podkre?li? mówi?c o szcz??ciu i spe?nieniu, to to, ?e szybkie i ?atwe szcz??cie nie istnieje, co najwy?ej mo?e to by? przyjemno??. Szcz??cie

69


WP?YW SUBOSOBOWO?CI NA ZMIANY Monika Grobelna Osoby, które postanowi?y wprowadzi? w swoje ?ycie zmiany, cz?sto pytaj? mnie o to, jak znale?? motywacj? do kolejnych dzia?a?, kiedy w g?owie pojawiaj? si? sprzeczne my?li. Dlaczego si? tak dzieje?

L udzka osobowo?? nie jest jednorodna. Sk?ada z ró?norodnych sub- osobowo?ci, z których ka?da mo?e d??y? w innym kierunku. W sytuacji, gdy wszystkie aspekty T wojego ?ja? pragn? tej samej zmiany, ca?a T woja energia jest skupiona na realizacji celu. Gorzej jest, kiedy jaka? cz?stka T wojej osobowo?ci pragnie czego? zupe?nie przeciwnego. Przyk?adowo ambitna strona Ciebie chce biega? trzy razy w tygodniu, a ta leniwa preferuje relaksowanie si? na kanapie i nie przeszkadzaj? dodatkowe kilogramy czy zadyszka. Czasami ?przeciwnik zmiany? dzia?a w ukryciu, czyli w pod?wiadomo?ci, sabotuj?c T woje dzia?ania. Wydaje Ci si?, ?e robisz wszystko, aby osi?gn?? cel, zmuszasz si? do podejmowania kolejnych kroków, ale ci?gle co? si? nie udaje i nie masz poj?cia dlaczego. Jedna z moich klientek podczas sesji coachingowej odkry?a, ?e tak naprawd? nie chce si? odchudza?, poniewa? ? widz?c si? jako szczup??, atrakcyjn? kobiet? ? obawia si? zazdro?ci ze strony m??a.

Oczywi?cie, nie jest powiedziane, ?e T woja osobowo?? musi by? z?o?ona z dwóch cz??ci. Mo?e by? ich wi?cej. W ?ród popularnych mo?na wymieni?: perfekcjonist?, marzyciela, ofiar?, dobre dziecko, krytyka, wszystko- wiedz?cego, luzaka, grzeczn? dziewczynk? i ch?opca.

70


JAK SOBI E RADZI ? ?

Pierwszym krokiem, prowadz?cym do rozwi?zania problemów, jest przyjrzenie si? sobie i uczciwa odpowied? na pytania:

1) K tóra cz??? osobowo?ci chce zmiany? 2) Jakie inne cz??ci osobowo?ci maj? wp?yw na zmian?? 3) Jakie intencje maj? poszczególne strony osobowo?ci?

Przyk?adowo moja szalona cz??? osobowo?ci chce rzuci? wszystko i wyjecha? w nieznane. Na t? zmian? maj? wp?yw strony: pouk?adana, lojalny

pracownik i kontroler. Szalona chce, ?ebym by?a niezale?na, poznawa?a ?wiat i sam? siebie w ró?nych warunkach. Pouk?adana pragnie stabilizacji, sta?ych dochodów, miejsca zamieszkania i zdrowej rutyny. L ojalny pracownik uwa?a, ?e skoro mam dobr? prac? to nie powinnam jej rzuca?. Chce spe?ni? oczekiwania ze strony szefa i zespo?u. K ontrolerowi nie podoba si? pomys? na radykaln? zmian?, poniewa? lubi panowa? nad wszystkim i mie? jasn? sytuacj?.

Jak z powy?szego wynika, ka?da cz??? osobowo?ci ma swoje ?racje? i chce dla mnie jak najlepiej. W mojej ocenie najwa?niejsze jest

zaakceptowanie wszystkich elementów ?ja?, poniewa? zwalczanie tego ?niewygodnego? kawa?ka i udawanie, ?e go nie ma, mo?e spowodowa? skutki odwrotne do zamierzonych.

Mo?na je potraktowa? jako strony konfliktu wewn?trznego i zastanowi? si?, jak mo?na je pogodzi?. Zasadniczym pytaniem jest: ?Co dzi? jest dla mnie tak naprawd? wa?ne??. Przygoda czy rutyna? Nieprzewidywalna niezale?no?? czy bezpieczna stabilizacja? Czy jest jaki? sposób, abym mog?a bez rzucania wszystkiego zaspokoi? potrzeby awanturniczej cz??ci osobowo?ci?

71


W procesie odpowiadania sobie na pytania mo?e si? okaza?, i? ch?? zmiany przysz?a z zewn?trz, a T y jej tak naprawd? nie chcesz. Przecie? codziennie s?ysz? w radio o ludziach, ktรณrzy zostawili swoje ?ycie i wyjechali w podrรณ? dooko?a ?wiata, dlaczego wi?c nie sprรณbowa?? Czy to naprawd? mรณj pomys?na siebie?

Wynikiem powy?szej pracy mo?e by? stwierdzenie, ?e T woja ambitna strona pragnie zmiany, na przyk?ad uprawiania sportu trzy razy w tygodniu. Jednak luzak nie lubi trzyma? si? planรณw treningowych, a krytyk uwa?a, ?e i tak Ci si? nie uda (dba o to, ?eby? nie cierpia?z powodu pora?ki;). Mo?esz pozostawi? dla luzaka inne sfery ?ycia (albo czwarty trening w tygodniu), a krytykowi wyt?umaczy?, ?e chcesz podj?? ryzyko mimo wszystko i akceptujesz ewentualn? pora?k?.

Jakie sub- osobowo?ci odnalaz?e? w sobie? Sama ?wiadomo?? ich istnienia sprawia, ?e mo?e pojawi? si? ulga, i? wszystko jest z Tob? w porz?dku. Jak ich identyfikacja wp?yn??a na postrzeganie siebie oraz na procesy zmian? Ja teraz bardziej rozumiem siebie i w?asne konflikty wewn?trzne.

72


Stworzenie Magazynu Bang! by?o dla nas wszystkich du?ym i bardzo inspiruj?cym marzeniem. Za nami godziny przemy?le?, rozmów, dyskusji, tworzenia, zastanawiania si?, zmieniania koncepcji, szukania nowych rozwi?za?. I jak przysta?o na projekt online, niemal ka?dy krok odbywa? si? poprzez internet. Nie mamy granic Jeste?my rozsiane nie tylko po ?wiecie, ale i po Polsce. Nie osiadamy na laurach. W krótce ?wi?tujemy nasz sukces i przekazanie w r?ce Czytelników pierwszego numeru Magazynu. Zaraz potem przyst?pujemy do intensywnych przygotowa? kolejnego wydania. Ju? 6 stycznia spodziewaj si? kolejnej dawki inspiracji, wiedzy, pomys?ów i nowych kolorów psychologii. Zanim jednak do tego dojdzie, zapraszam serdecznie do ?ledzenia naszego bloga, na którym znajdziesz nowe artyku?y i felietony. Jest intensywnie! Mam nadziej?, ?e nasz wymarzony projekt sta? si? dla Ciebie okazj? do wielu przemy?le? i przyjrzenia si? innym kolorom psychologii. Co dodasz do swojej w?asnej barwy?

REDAK T OR NACZEL NA MAGAZYNU

73


Psycholog, cer tyfikowany trener, mentor, edukator, autor bestseller a "30 Dni do Zmian. Dokonaj ?yciowej metamor fozy w kilka tygodni" or az ciesz?cego si? du?ym uznaniem, kur su Projekt Sukces. Od kilku lat zar z?dza swoim por talem Psychologia w Polsce, gdzie ca?y czas poszer za swój zespó?. Twor zy blog edytazajac.pl. Jestem ?on? i matk? dwójki dzieci.

E D Y T A Z A J? C psycholog, trener, pisar z

Z pasji trener rozwoju osobistego, trener kar ier y, z wykszta?cenia socjolog i pedagog. Wspó?twor zy por tal Psychologia w Polsce, gdzie pomaga klientom promowa? wa?ne wydar zenia zwi?zane z szeroko poj?t? psychologi? or az twor zy pr zestr ze? do rozwoju dla czytelników por talu.

ST A SI A SE R W I ? SK A socjolog, trener kar ier y Psycholog ze specjalizacj? w psychologii spor tu, doktor antka w Instytucie Psychologii Stosowanej UJ. Pr acuje zarówno indywidualnie, jak i gr upowo - prowadz?c szkolenia i treningi (nie tylko z psychologii spor tu). Zajmuje si? równie? psychologi? w kultur ze; w wolnym czasie diagnozuje superbohaterów.

JO A N N A K O T E K psycholog spor tu 74


Politolog, cer tyfikowany trener i coach. W swojej pr acy najbardziej lubi zajmowa? si? takimi tematami jak r adzenie sobie ze stresem, szukanie rรณwnowagi mi?dzy ?yciem zawodowym i osobistym, wykor zystywanie nar z?dzi coachingowych w zar z?dzaniu. Uwa?a, ?e ka?dy ma w sobie ogromny potencja?, tylko nie ka?dy jeszcze o tym wie.

A N I T A M I C H A L SK A coach, trener Psycholog, psychodietetyk, specjalista ds. ?ywienia, ale pr zede wszystkim fanka holistycznego podej?cia do zdrowego stylu ?ycia i diety, ktรณr ym chce zar a?a? innych. W?a?cicielka Gabinetu Psychodietetycznego Flow by Ania w Wadowicach, wspรณ?autorka bloga po?wi?conego zdrowemu stylowi ?ycia dbamocud.pl, wspรณ?pr acuje z por talem Psychologia w Polsce or az ewadr zyzga.pl. Prowadzi szkolenia z zakresu psychodietetyki.

A N I A P I O T R O W SK A psycholog, psychodietetyk Psycholog, psychoter apeuta, doktor nauk humanistycznych ze specjalno?ci? w gerontologii. Absolwentka Wydzia?u Pedagogiki i Psychologii Uniwer sytetu Kazimier za Wielkiego, Wy?szej Szko?y Psychologii Spo?ecznej, Studium Psychoter apii Psychodynamicznej or az Univer sity of Kansas (USA). Stypendystka Komisji Fulbr ighta. Obecnie pr acownik naukowy Nor thwester n Univer sity na wydziale nauk medyczno- spo?ecznych. Specjalizuje si? we wczesnym wykr ywaniu choroby Alzheimer a.

M A G D A L E N A L E SZ K O

psycholog, gerontolog

Psycholog, bloger i trener. Prowadzi indywidualne konsultacje online or az war sztaty rozwoju osobistego, pr acuje g?รณwnie z m?odzie?? i m?odymi doros?ymi. Specjalizuje si? w temacie kr yzysu ?wierci wieku.

I G A B ? D K O W SK A psycholog, trener

75


Coach i trener, wsp贸?twor zycielka por talu inter netowego dbamocud.pl, pomys?odawczyni i prowadz?ca spor towego wyzwania "80 dni do lata - pi?kne cia?o", autorka war sztat贸w rozwoju osobistego, takich jak: "Odwa? si? mar zy?", "Cel idealny", "Znajd? motywacj? do dzia?ania", "Zosta? superbabk?".

M O N I K A GRO BEL N A

coach, trener Psycholog, psychoter apeuta w tr akcie cer tyfikacji. Jej celem jest wspier anie ludzi w d??eniu do lepszego i bardziej ?wiadomego ?ycia. Pasjonuje si? zdrowiem, zw?aszcza wzajemnym wp?ywem cia?a i psychiki.

N AT A L I A K I EC psycholog Psycholog, redaktor por talu Psychologia w Polsce. Obecnie prowadzi konsultacje psychologiczne dla os贸b doros?ych w Polish Psychologists' Association w Londynie, wspier aj?cym Polak贸w mieszkaj?cych na Wyspach Br ytyjskich.

M A G D A K O W A L SK A psycholog

76

U R SZ U L A SZ K I ? ? D ?

fotogr af

A G N I E SZ K A K O T E K

korektorka


77


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.