NR 2
STYCZEŃ / LUTY 2019
MAGAZYN BEZPŁATNY
Hashimoto i choroby autoimmulogiczne
- jak sobie z nimi radzić?
Pyra w Korei Jak wygląda życie Polki w Korei Południej Tylko u Nas
Poradnik dla Self-employed
Od przyjaźni do biznesu
Ewelina Duk Karolina Kalinowska
Co zrobić aby przywrócić do życia swoje ulubione buty?
Shoe SPA
Bestseller roku „365 dni” Blanki Lipińskiej
Słowo od redakcji Styczeń jest miesiącem wyjątkowym. Miesiącem, w którym robimy WIELKIE noworoczne postanowienia i stawiamy sobie NOWE cele. To właśnie w styczniu wszystkie siłownie są najmocniej oblegane, parki zapełnione biegaczami, a szkoły pękają w szwach od nowych uczniów, tylko po to aby w lutym powrócić do starych nawyków. Wszyscy mają listy życzeń, celów i planów do wykonania na cały rok. Czy jest to może tylko styczniowa moda czy potrzeba każdego z nas? Nowy Rok daje nam 365 dni okazji, możliwości i wyzwań. Dla każdego tyle samo, nie mniej nie więcej. Jak go wykorzystamy zależy tylko do nas samych, nie od trendów panujących w danej chwili. Dobrze jest mieć cel, ale niech on nie zasłoni Nam radości życia.
Fot. Maria Gallo
Pamiętajmy, że najważniejsze to podążać za sobą a nie za modą. Świat wystarczająco szybko pędzi i bez tego. Może w tym roku zrobimy coś innego? Wsłuchamy się w siebie, zatrzymamy, docenimy małe rzeczy, odetchniemy pełną piersią i będziemy wdzięczni za to co mamy. I zamiast wielkich celów i obszernej listy postanowień wygospodarujemy więcej czasu dla rodziny, partnera, dzieci i przyjaciół. Znajdziemy czas na relaks i na radość bycia z innymi.
Wydawca: MIM Creations Ltd Adres kontaktowy: office@mimcreations.co.uk Redakcja: Redaktor Naczelna: Marta Borowiecka Dyrektor Generalny: Irmina Przybyłowska Dyrektor Kreatywny: Tomasz Dogiel Sekretarz redakcji: Ewelina Adamska Drwięga Zespól dziennikarzy: Katarzyna Pawlak, Magdalena Jeż
Tego Wam właśnie życzymy i mamy nadzieję, że najnowszy numer magazynu Woman in the World dostarczy Wam zarówno chwili relaksu jak i odrobiny inspiracji do działania w Nowym Roku.
Korekta: Katarzyna Pawlak, Krzysztof Wspaniały
Irmina Przybyłowska & Tomasz Dogiel & Marta Borowiecka
Projekt graficzny, skład DTP i druk: Adicon.uk
Kontakt do redakcji: Redakcja: redakcja@womanintheworld.co.uk Reklama: reklama@womanintheworld.co.uk
Na okładce: Ewelina Duk i Karolina Kalinowska, Fit Home Autor zdjęcia: Maria Gallo Makijaż: Edyta Kurczab i Ewelina Śliwa Włosy: Małgorzata Robak Ubrania: Buckle, H&M Buty: Gianmarko Studio: Pro Image Studio 3
WOMAN in the World
STYLOWO I KOBIECO W KARNAWALE Czym byłby rok kalendarzowy bez KARNAWAŁU! To jedyny w swoim rodzaju magiczny czas, kiedy my kobiety pragniemy poczuć się wyjątkowo oraz wyglądać stylowo i kobieco.
tekst i stylizacje AGA SZYC AGGASHE Projektantka Stylu www.style.aggashe.com @aggashe_style
J
ak co roku, niejedna z nas stoi przed wyborem wyjątkowej kreacji, dzięki której będzie lśnić swoim blaskiem jak najjaśniejsza gwiazda. Bywa, że wcale nie jest tak prosto jak się wydaje, aby pomysł na stylizację był tym wstrzelonym w dziesiątkę, prawda? Co wybrać, aby poczuć się wyjątkowo i kobieco? Przygotowałam kilka propozycji, różniących się stylowo, aby w zależności od rangi, charakteru czy miejsca zabawy w pełni pokazać się w całej krasie. Zaczynając od pięknych balowych sukni poprzez koktajlowe stylizacje, a kończąc na eleganckim, damskim garniturze - to stylizacje, które specjalnie dla Was skomponowałam, abyście poczuły się szykownie oraz pełne karnawałowego splendoru. W karnawale mamy lśnić i czuć się pięknie dziewczyny! To co błyszczy i się mieni jest teraz na topie, począwszy od cekinów, mieniących się brokatowych materiałów, lśniących wzorzystych tkanin, szykownych koronek, piór czy tiuli. Jest mnóstwo możliwości, aby wyglądać szałowo! Stylowa, klasyczna czerń to zawsze hit i tak jest i tym razem. Poprzez dodanie złota czy srebra, klasyka staje się karnawałową propozycją i nadaje szyku każdej stylizacji. Bawcie się łącząc różne wzory i tekstury, aby nadać stylizacji niebanalny look. Wyjątkowa suknia to jedno, ale dobór odpowiednich dodatków to drugie, więc zwróćcie na to uwagę. Często bywa, że to właśnie akcesoria nadają tej kropki nad „i”. Torebka, biżuteria czy buty mogą pięknie podkreślić każdą stylizację, więc to jest „must have” każdej modnej kobiety. Zainspirujcie się! Wybierzcie takie ubrania, aby pasowały do Waszej figury i podkreślały jej atuty. Połączcie wygodę z elegancją i z nutką ekstrawagancji, pobawcie się dodatkami, a zaskoczycie wszystkich. Zacznijcie Nowy Rok 2019 stylowo, odważnie i kobieco, czego Wam serdecznie tego życzę. Zaszalejcie dziewczyny!
Twoja Aggashe 4
Cekinowa spódnica M&S, Biżuteria AGGASHE, Gorset Vintage, Buty Miss Selfridge
Suknia Audrey Ashley, Biżuteria AGGASHE, Złota torebka Jessica McClintock, Złote buty Guess.
Suknia Audrey Ashley, Rękawiczki BABEYOND, Naszyjnik Vintage
Futerkowe bolerko Vintage, Biżuteria AGGASHE, Złoto czarna sukienka Connected Apparel, Buty Guess, Rękawiczki BABEYOND
Biżuteria AGGASHE
autorska biżuteria AGGASHE www.aggashe.com @aggashe zdjęcia Katarzyna Ziętek @katarzyna_zietek_photography make up Edyta Kurczab @edytakurczab modelki Natalia Majewicz i Monika Szpila balowe suknie Lara Audrey Ashley @audrey.ashley.couture
Garnitur Miss Selfridge, Biżuteria AGGASHE, Srebrno szara bluzka Mansoon, Buty ZARA
Czarna tunika ARMANI, Biżuteria AGGASHE, Torebka ZARA, Brokatowe legginsy ZARA, Buty ZARA. Marynarka ZARA, Biżuteria AGGASHE, Srebrny top Miss Selfridge, Tiulowa spódnica Vintage, Buty Miss Selfridge, torebka TOP SHOP
Biżuteria AGGASHE 5
www.lattore.pl
Czy da się odratować każdą torebkę czy buty? Wszystko zależy z czego są zrobione. W przypadku produktów skórzanych, szczególnie tych dobrej jakości, jesteśmy w stanie odratować je w 99 przypadkach na 100. Nawet te bardzo zniszczone (np. pogryzione przez psa) są do odratowania. Niestety coraz więcej obuwia jest robione częściowo z gumy lub innych syntetycznych materiałów i przy pękniętej gumowej podeszwie niewiele można zrobić. W przypadku torebek jest podobnie, choć tutaj na szczęście dalej króluje skóra.
Jak długo trwa taki proces renowacji i jak wygląda? Mamy usługę szybkiego czyszczenia, która trwa 1-2 dni, ale większość projektów to jednak parę tygodni pracy. Nie ma jednej procedury, ponieważ każdy przypadek jest inny, ale przykładowo przy naprawie i zmianie koloru torebki najpierw ją wstępnie czyścimy, później naprawiamy wszystkie uszkodzenia i znowu czyścimy. Następnym etapem jest zmiana koloru. Ten proces jest często powtarzany wielokrotnie. Na koniec torebka schnie i zabezpieczamy ja ochronna warstwą, żeby dłużej była w dobrym stanie.
Jaką najstarszą rzecz udało się wam przywrócić do życia?
Stare jak nowe
W dzisiejszych czasach gdzie rzeczy są jednorazowe usługi renowacyjne są dość rzadkie. Tym bardziej renowacje butów czy torebek. Skąd pomysł na taki biznes? Po przeprowadzce z Amsterdamu do Londynu postanowiłem kontynuować karierę w finansach. Moje biuro mieściło się w centralnym Londynie. Jak wiadomo do centrum lepiej nie wjeżdżać autem, więc poruszałem się komunikacją publiczną. Niestety było to dla mnie uciążliwe, szczególnie metro. Dlatego też dużo chodziłem. Oznaczało to jednak szybkie niszczenie drogich butów, a ponieważ przywiązuję się do rzeczy, zacząłem szukać różnych profesjonalnych zakładów renowujących obuwie. Niestety miałem różne doświadczenia. Zazwyczaj brakowało mi kompleksowego rozwiązania, brakowało miejsca gdzie klienci mogliby zabrać swoje markowe buty i odnowić je do oryginalnego stanu. Oraz żeby to miejsce przypominało ekskluzywny sklep, a nie zwykły zakład. Ponieważ wielu kolegów z pracy i znajomych miało podobne doświadczenia, narodził się pomysł na coś zupełnie nowego na rynku i rozpoczął się żmudny proces zbierania informacji i testowania różnych rozwiązań…
Udało nam się odnowić buty do wspinaczki górskiej, które miały około 100 lat. Dzięki temu, że były wykonane z doskonałej skóry, efekt końcowy przeszedł nasze własne oczekiwania. Buty po renowacji wyglądały jakby miały raptem parę lat i były używane tylko kilka razy.
Jak pielęgnować buty i torebki aby dłużej się nimi cieszyć? Jest kilka prostych trików, które pomagają zdecydowanie przedłużyć życie ulubionych butów i torebek: • Powinny być utrzymywane w czystości i w odpowiedniej wilgotności • Warto regularnie używać produktów, które nawilżają i ożywiają skórę, dokładnie tak jak dbamy o nasza własną skórę • W przypadku niektórych torebek, jeśli nie są używane to warto je czymś wypełnić aby miały odpowiedni kształt • W przypadku butów na pewno warto używać cedrowych prawideł, które nie tylko dbają o ich kształt, ale również pochłaniają wilgoć i zapach. • I jeszcze kilka rad dotyczących butów: Nie używaj tych samych butów dzień po dniu, ale na zmianę. Zawsze rozwiązuj sznurowadła. Pod żadnym pozorem nie pierz w pralce!
Shoe Spa
80 Caledonian Road, N1 9DN London t: 07460 676 307 | www.shoespa.co.uk Shoe Spa London @shoespalondon 7
WOMAN in the World
TRENDY ENGLISH ON A DAILY BASIS - PHRASAL VERBS What Is a Phrasal Verb?
Why are phrasal verbs important?
A phrasal verb is a combination of words (a verb + a preposition or verb + adverb) that when used together, usually take on a different meaning to that of the original verb (check in , give in, look out for).
It is important to learn phrasal verbs because they are very common in English, and because the meaning of a verb often changes significantly when it is used in a phrasal verb.
Cheer
Come
Cheer on
Come up (with something)
Come in
To think of an idea.
“Come in, the door is open”
“I came up with this idea for a TV show about a woman living with two lions”
Come across
To support someone by giving them words of encouragement. (Can be separated) “Even though Anna was in the last place, her sister cheered her on through the entire race.”
Cheer up This phrase can either be used as a phrase of encouragement said to someone who seems. “Chris was having a bad day, so his girlfriend cheered him up by taking him out for pizza.”
8
Come up To bring up a topic, or when something happens unexpectedly. To bring up a topic: “I wanted to tell her that I got a new job but the chance never came up. Unexpected occurrence: “I was going to meet my friends for dinner, but something came up so I had to cancel.”
To enter.
To meet or find by chance. “I was cleaning the attic and I came across my high school uniform. Can you believe it still fits?”
Come forward To volunteer information about something, like a crime. “The police are encouraging people to come forward with any information about the kidnapped girl.”
Studiowanie w Wielkiej Brytanii jest prostsze niż myślisz. Niech w walce o lepsze jutro nie powstrzyma Cię brak środków, czy czasu. Najczęściej od dostania się na wymarzony kierunek dzieli Cię jedynie aplikacja oraz przystępny egzamin na uczelni. Czy trudno jest studiować w UK? Na pewno łatwiej niż nam się na początku wydaje. Studia w Anglii, w trybie dziennym czy wieczorowym,to zazwyczaj 12 godzin w tygodniu. Można je zatem pogodzić z pracą na pół czy nawetcały etat. Wszystko zależy od naszej determinacji i profilu studiów. Dodatkowym ułatwieniem w Wielkiej Brytanii jest to, że możemy otrzymać kredytstudencki no pokrycie kosztów uczelni oraz do 13 000 funtów rocznie na koszty życiowe tj.zakwaterowanie, jedzenie czy skorzystać z dofinansowania na opiekę nad dzieckiem. Rodzic możeotrzymać 2000 funtów rocznie na każde dziecko. Przyznasz chyba, że w tym wypadku brak pracy, czyniskie zarobki, przestają już być wymówką.
Kim są osoby, które trafiają do Waszej firmy. W większości są to kobiety. Panie, które do mnie przychodzą, często przyznają, że się gdzieś po drodze zgubiły. Wnatłoku obowiązków ale też osobistych obaw, utknęły w pracach, które nie spełniają ich oczekiwań. Niestety, im dłużej tkwimy w niekomfortowej sytuacji, tym trudniej jest nam ją zmienić. Udajemy przed sobą, że tak jest dobrze, popadamy we frustrację, depresję, pojawiają się problemy w innych sferach życia, a my pytamy dlaczego. Do szczęśliwego życia potrzebne jest bowiem wiele więcej czynników, niż tylko bezpieczna przystań zawodowa, gdzie zapłacą nam każdego 30-ego. Teraz jestem odpowiedzialna za polonijną część rynku w Wielkiej Brytanii. Moją osobistą misją jest pomóc jak największej ilości Polaków w podniesieniu kwalifikacji i w zmianie jakości ich życia. Moim głównym zadaniem jest pomoc w dostaniu się na brytyjskie uczelnie, choć z przyjemnością pomagam także pokonywać bariery i dostrzegać szanse podczas konsultacji indywidualnych. Ponieważ moja praca polega na wspieraniu klientów, w podejmowaniu ważnych życiowych decyzji, to właśnie umiejętności coachingowe oraz doświadczenie z międzynarodowych korporacji, okazują się najbardziej przydatne. Brytyjscy rekruterzy bardzo zwracają uwagę na to, czy się skończyło studia w danej dziedzinie w ich kraju. Dyplom brytyjskiej uczelni jest dla nich wciąż najbardziej wiarygodny. To swoista gwarancja jakości wykształcenia i potwierdzenie, że kandydat będzie spełniał oczekiwania. Polskie dyplomy choć są honorowane, niestety w oczach pracodawcy mają niższą rangę bo jak mają się odnieść do czegoś czego nie znają.
Co możesz polecić osobom, które chciałyby pójść na studia, przebranżowić się? W ostatnim dwudziestoleciu powstało mnóstwo nowych zawodów i trendów na rynku. Cała branża IT, zakupy i sprzedaż online, rynek beauty i turystyka i wiele innych. Wiedząc, że brytyjski rynek poszukuje specjalistów – warto skoncentrować się na jednym zawodzie i dążyć do rozwoju w swojej branży. Brytyjski system edukacji różni się tym od polskiego, nie uczysz się jednocześnie filozofii, ekonomii i historii jeśli wybierasz się na dziennikarstwo, a szlifujesz swój język i pisarski warsztat. Studiując marketing, nie masz przy okazji zajęć z prawa, matematyki i filozofii. Oczywiście, jak wszędzie, studia brytyjskie to także nauczanie teorii, ale zazwyczaj połączonej z praktyką, konkretnymi przypadkami w danej dziedzinie. Studiując np. grafikę nauczysz się konkretnych technik wykonywania określonych kształtów, czy edycji zdjęć, a nie teorii rysunku. Warto dodać, że niemal każda uczelnia regularnie zaprasza praktyków w danej dziedzinie, znane osoby biznesu, reżyserów, aktorów, osoby powiązane z branżą. To daje dodatkowe możliwości zapoznania się jak wygląda wybrany przez nas zawód od tzw. „kuchni”. Nie musisz zdawać skomplikowanych egzaminów, czy wykazać się wybitną znajomością języka. Jako Polacy jesteśmy w tej komfortowej sytuacji, że możemy się ubiegać o bardzo korzystne pożyczki studenckie, które pokryją koszt zakwaterowania, życia i czesnego. Nie będziesz musiała jej spłacać dopóki nie osiągniesz pułapu 25 000 swoich zarobków. Pomyśl tylko, że za rok, dwa, trzy możesz wykonywać wymarzony zawód za zupełnie inne pieniądze i dodatkowo realizować swoje ambicjeczy marzenia.
Monika Maziejuk EU NETWORK
Recruitment and Consultancy for Higher Education 1-2 Broadgate Circle, 2nd Floor, London EC2M 2QS t: 0782 553 5086 | www. eunetwork.co.uk email: monika@eunetwork.co.uk Studia w Anglii - wsparcie merytoryczne i finansowe
9
FIT HOME
Z pasji do zdrowego stylu życia
Ewelina Duk psycholog zdrowia, dietetyk, trener personalny oraz Karolina Kalinowska, zdobywczyni tytułów w dziedzinie Bikini Fitness w UK, certyfikowany trener personalny, doradca żywieniowy, pasjonatka zdrowego stylu życia, to inicjatorki i założycielki zespołu FIT HOME. rozmawia KATARZYNA PAWLAK zdjęcia MARIA GALLO
Makijaż: Edyta Kurczab i Ewelina Śliwa Włosy: Małgorzata Robak Ubrania: Angelika Józefczyk, H&M Buty: Gianmarko 11
WOMAN in the World
Ewelina i Karolina dzieląc się swoją wiedza i doświadczeniem pomagają, motywują, uczą jak zmienić dotychczasowe nawyki i cieszyć się zdrowiem na długie lata. Indywidualne podejście do podopiecznych, wsparcie, motywacja, szkolenia to jedne z wielu pozytywnych cech zespołu. Ciekawostką jest, że obie Panie nie tylko pomagają dorosłym, ale również dzieciom. Niedawno ukazał się poradnik ich autorstwa “Moje dziecko je zdrowo”. Książka napisana z myślą o rodzicach dzieci i młodzieży szkolnej.
Pani Ewelino razem z Panią Karoliną Kalinowską tworzycie zespół Fit Home. Połączyła Was wspólna pasja-zdrowe odżywianie i aktywność fizyczna. Jak się poznałyście? Nasza przyjaźń trwa już 15 lat. Pochodzimy z tej samej miejscowości jaką są Bełżyce, (województwo lubelskie) a nawet z tego samego osiedla. Po skończeniu szkoły przeniosłyśmy się do Warszawy. Ja prowadziłam kursy zdrowego stylu życia i spotkania indywidualne z klientami. Karolina od dziecka żyła w świecie sportu. Wyzwania nie stanowiły dla niej problemu. W Warszawie pracowała wśród ludzi pochłoniętych bieganiem i sportem. Z miłości i pasji do zdrowego stylu życia stale poszerzałyśmy swoją wiedzę i doświadczenie. W pewnym momencie poczułam, że czas na zmiany i na dalsze wyzwania. Moja siostra pracuje w Londynie jako fizjoterapeuta. Kiedy przylatywałam w odwiedziny zauważyłam wiele Polek, które potrzebowały pomocy w zgubieniu wagi a miały opory przed zgłoszeniem się do angielskich specjalistów. Miałam przeczucie, że powinnam przeprowadzić się do Londynu i zrobić coś dobrego. Czułam, że mam misje do wykonania. Dodam, że większość osób odradzała mi mój pomysł. Wiele osób w Polsce uważa, że Polacy za granicę jadą wyłącznie w celach zarobkowych i nie są zainteresowani dbaniem o siebie i swoje zdrowie. Zawsze słucham swojego serca, intuicji. Wierzę w swoje marzenia i ich realizację, dlatego zaryzykowałam. Początki nie były łatwe, ale dzięki osobom, które obdarzyły mnie zaufaniem i polecały kolejnym klientom, w krótkim czasie zyskałam grono zaufanych klientów. Postanowiłyśmy, że Karolina również przeprowadzi się z Warszawy do Londynu i zaczniemy działać wspólnie. Przyjazd Karoliny wprowadził wiele pozytywnych zmian. Wówczas, jako instruktor biegania poruszyła naszą dzielnicę do życia i aktywności fizycznej. Dzięki niej wiele osób zaczęło trenować bieganie. Zaraziła ludzi swoją pasja do sportu. Do tej pory nasi podopieczni biegają i startują nawet w maratonach. Karolina obecnie startuje w zawodach Bikini Fitness, gdzie zajmuje czołowe miejsca. Czułyśmy, że robimy coś dobrego i budzimy w ludziach to co dawno było uśpione. Przyszedł czas na kolejne wyzwania. Postanowiłyśmy, że oprócz indywidualnych porad będziemy organizować warsztaty „Zdrowego Stylu Życia”. Pamiętam nasze zaskoczenie, kiedy na nasze pierwsze warsztaty zapisało się prawie 40 osób. W ciągu jednego dnia miałyśmy komplet osób na szkolenie. Stałe rozwijałyśmy naszą działalność i podnosiłyśmy nasze kwalifikacje. 12
„Od czasu wynalezienia sztuki kulinarnej ludzie jedzą dwa razy więcej niż wymaga tego od nich natura”, tak twierdził Benjamin Franklin. Według Was jemy obecnie za dużo, niezdrowo, w pośpiechu? Jaki to może mieć negatywny wpływ na nasze zdrowie? Wiedza na temat diet wśród starszego pokolenia nie ma przełożenia do dzisiejszego stylu odżywiania. Osoby starsze słysząc słowo „dieta” oburzają się, twierdząc, że kiedyś diet nie przestrzegano! Jednak musimy wziąć pod uwagę, iż w dawnych czasach nie było przetworzonej żywności, ani łatwego do niej dostępu. Wysiłek fizyczny był zdecydowanie większy niż obecnie. Również życie w dzisiejszych czasach jest dużo bardziej stresujące niż we wcześniejszych latach. Pogoń, szybkie tempo życia, nawarstwianie się problemów i związany z tym stres. Wszystko to powoduje, że dieta powinna być dostosowana do obecnie panujących warunków życia. Nieodpowiednio zbilansowane posiłki prowadzą do ponad 80 % wszystkich chorób. Wśród nich najczęściej wyróżniamy: otyłość, choroby nowotworowe (główny nowotwór występujący w Polsce, to właśnie nowotwór jelita grubego), choroby serca, cukrzyce, anemię, choroby wątroby, wysoki poziom cholesterolu, miażdżycę, problemy układu kostno-stawowego. Dlatego tak ważne jest, aby skupić się na lepszym odżywianiu dzieci! Pamiętajmy, że jesteśmy w stanie uchronić młodsze pokolenia przed epidemią chorób jakie może spowodować złe odżywianie! Z tego też powodu, powstał nasz poradnik „Moje dziecko je zdrowo”.
Diety kojarzą się z mnóstwem wyrzeczeń, samodyscypliną, której nie wszyscy jesteśmy posiadaczami. Jak wygląda Wasz plan żywieniowy dla osoby pragnącej pozbycia się zbędnych kilogramów? Dieta bardzo często kojarzy się, z mnóstwem wyrzeczeń. Dlatego też staramy się unikać słowa „dieta” zastępując słowem „zmiana nawyków żywieniowych”. W internecie możemy znaleźć wiele różnorodnych diet, które nie mają nic wspólnego ze zdrowym odżywianiem. Są to bardzo często wykańczające głodówki, które osłabiają nasz organizm i powodują negatywne konsekwencje zdrowotne. Zdrowa dieta to zmiana nawyków żywieniowych, które polegają na dożywieniu organizmu odpowiednio zbilansowanymi posiłkami. Zdrowe posiłki gwarantują odzyskanie energii, doskonałe samopoczucie i zdrowie na długie lata.
12
Współpraca z naszymi podopiecznymi trawa 3 miesiące. Plan żywieniowy powstaje na podstawie wywiadu oraz analizy składu ciała przeprowadzonej z pacjentem. Spotykamy się regularnie co 2-3 tygodnie na sprawdzenie efektów. Poza tym, pozostajemy w stałym kontakcie telefonicznym i smsowym, stale motywujemy. Prowadząc naszych pacjentów skupiamy się głównie na dożywieniu organizmu oraz podkręceniu metabolizmu. Na zakończenie współpracy odbywają się warsztaty edukacyjne. Uczymy przede wszystkim, jak samodzielnie tworzyć zbilansowane posiłki i poradzić sobie po zakończonej diecie, aby uniknąć efektu jojo. Również kontaktujemy się online, jeżeli dana osoba nie ma możliwości przyjechania do nas osobiście.
W jaki sposób motywujecie osoby? Na czym polega motywacja psychologiczna? W celu zmotywowania osoby do działania i wprowadzenia zmian najpierw należy poznać historię danej osoby. Ważne jest, to aby dotrzeć do źródła problemu czy odpowiedzieć na pytanie „Dlaczego do tej pory nie udało się danej osobie osiągnąć celu?”. Pracując z drugim człowiekiem ważne jest podejście indywidualne. Każdy człowiek jest inny, ma inna historię, być może przeżył jakieś gorsze momenty, które spowodowały, że stracił motywację oraz chęć dbania o siebie i swoje zdrowie. Prawdopodobnie potrzebuje wsparcia empatycznej osoby, która będzie towarzyszyła mu w zmianie nawyków żywieniowych i utracie zbędnych kilogramów. Spotykamy się z różnymi przypadkami i historiami osób, które obdarzyły nas zaufaniem. Jednych motywują indywidualne spotkania i szczera rozmowa. Poczucie, że nareszcie mają osobę, przed którą mogą się szczerze otworzyć. Opowiedzieć o swoich słabościach, braku wiary w siebie czy problemach, które do tej pory blokowały je przed wprowadzeniem zmian. Innych motywują regularne, co 2-3 tygodniowe spotkania z nami połączone ze sprawdzeniem wagi i obwodów czyli tzw. „bat nad głową”. Często podkreślamy, że nie pracujemy na zasadzie wyłącznie rozpisania diety „…proszę oto Twoja dieta, radź sobie”. Tworzymy z ludźmi więzi i relacje.
Czy pozostajecie w kontakcie z Waszymi podopiecznymi po zakończonej sesji? Czy nowe nawyki żywieniowe zmieniają Waszych podopiecznych nie tylko wizualnie, ale też mentalnie? Bardzo często pozostajemy w kontakcie z naszymi Klientami. Niezmiernie cieszy nas fakt, kiedy obserwujemy jak nasi Klienci kontynuują to, czego nauczyli się podczas naszej współpracy. Zmiana nawyków żywieniowych to coś więcej niż tylko utrata zbędnych kilogramów. To zmiana wizualna, mentalna i duchowa. Kiedy wprowadzasz zdrowe nawyki
żywieniowe do swojego życia to stajesz się zupełnie innym człowiekiem. Wraca utracona energia, masz więcej chęci do działania, co przekłada się na Twoje relacje z rodziną czy partnerem. Twój dzień nie kończy się wyłącznie na leżakowaniu przed telewizorem. Nagle dostrzegasz nowe możliwości i szanse. Wzrasta Twoja pewność siebie, znikają dolegliwości zdrowotne, poprawia się cera, włosy i paznokcie. Zdrowe odżywianie wpływa również na nasza psychikę. Osoby ze złymi nawykami żywieniowymi są bardziej nerwowe, rozdrażnione, sfrustrowane i zmęczone. Kiedy dożywiasz organizm i wraca chęć do życia wówczas zaczynasz spoglądać na życie w kolorowych barwach. 13
WOMAN in the World Z wiekiem metabolizm zwalnia, na efekty odchudzania trzeba poczekać. Cierpliwość i determinacja skąd ja brać gdy efektów początkowo nie widać? Na efekty czekamy wspólnie z podopiecznymi. Jesteśmy wsparciem i pomocną dłonią. Po pierwsze, uczymy cierpliwości. Tłumaczymy, że skoro przez kilka miesięcy czy nawet lat, ktoś gromadził nadmierne kilogramy to teraz musi uzbroić się w cierpliwość, aby odzyskać wymarzoną figurę. Pierwsze dni są zazwyczaj najtrudniejsze, ponieważ organizm zaczyna się oczyszczać. Wówczas informujemy o reakcjach jakie mogą wystąpić. Każdy organizm jest inny, ale praktycznie każdy nasz pacjent dostrzega pozytywne zmiany w samopoczuciu i utracie w obwodach w pierwszych dwóch tygodniach. Jeden organizm będzie te zmiany przechodził łagodniej, drugi będziej intensywnie. Jednak w krótkim okresie jesteśmy w stanie dostrzec znaczące zmiany w samopoczuciu. Kiedy znika zmęczenie i osoba odzyskuje siły witalne. Wówczas takie osoby mają więcej cierpliwości i wiary w sukces. Zawsze na początku naszej drogi robimy zdjęcie oraz zapisujemy pomiary wagi oraz obwody w centymetrach. Porównywanie pomiarów przy każdej wizycie jest bardzo dużą motywacją. Jednak najbardziej motywuje zestawienie zdjęcia z początku przemiany ze zdjęciem w połowie tej drogi. Bardzo często reakcją na zdjęcie jest śmiech przez łzy z niedowierzaniem. Organizm potrzebuje czasu, aby działać na wyższych obrotach. Informujemy o tym naszych podopiecznych. Kiedy organizm załapie tak zwany „pstryczek” do pracy, wtedy wiemy, że przeszedł najgorszy etap. Poza tym, nie patrzymy wyłącznie na wagę. Bardziej skupiamy się na spadku centymetrów. Kolejny sposób dla cierpliwych to zmiana sposobu myślenia. Uczymy naszych podopiecznych traktowania zdrowego stylu życia, jako czegoś normalnego. Kiedy chodzisz do pracy nikt nie pyta czy masz ochotę iść czy nie. Po prostu robisz to mechanicznie. Tak samo traktuj zmianę nawyków żywieniowych, a po jakimś czasie dostaniesz godziwą “ zapłatę “ .
Na czym polega Wasz trening żywieniowy i trening związany z aktywnością fizyczną, którą zajmuje się Pani Karolina? Prawidłowo zbilansowane posiłki to 80 % skuteczności. Większość kobiet popełnia podstawowy błąd i skupia się głównie na ćwiczeniach myśląc, że to jedyna droga do zgubienia wagi. Otóż podstawa to odżywianie. Zgłasza się do nas bardzo wiele kobiet, które od wielu miesięcy ćwiczą i nie widzą efektów. Tutaj apel do Pań – najpierw zmieniamy nawyki żywieniowe, następnie dołączmy aktywność fizyczną. Jeśli ćwiczysz od dłuższego czasu, a nie widzisz zadowalających efektów pora na zmianę odżywiania!
14
Naszym celem nie są restrykcyjne diety a nauka zdrowego stylu życia. Chcemy dotrzeć do jak największej liczby osób i przekazać dobre nawyki żywieniowe. Uczymy jak tworzyć zbilansowane posiłki, które dożywią organizm i zapewnią zdrowie na lata. Zależy nam na profilaktyce żywieniowej w celu zapobiegania chorobom w przyszłości. Z tego też powodu nasza współpraca zakończona jest warsztatami edukacyjnymi zdrowego odżywienia. Po takiej dawce wiedzy mamy pewność, że nasz podopieczny jest w stanie kontynuować samodzielnie zdrowy styl życia.
Jest wiele ważnych czynników na które zwracamy uwagę zanim włączymy aktywność fizyczną, tj. odzyskanie utraconej energii czy utratę pierwszych kilogramów. Trening wprowadzamy w momencie, kiedy widzimy, że nasz podopieczny odzyskuje utraconą energię. Wówczas mamy pewność, że trening stanie sie dla niego przyjemnością, a nie tylko udręką w momencie, kiedy brakuje sił. Chcemy zachęcić a nie zniechęcić do aktywności, tak aby została z naszymi podopiecznymi na lata. Karolina, jako świetny motywator i zdobywczyni tytułów Bikini Fitness w UK zachęci do aktywności fizycznej najbardziej leniwą osobę. Warto podkreślić, że stworzyła zaciszne miejsce dla osób, które chcą rozpocząć przygodę z treningiem, ale nie wiedzą od czego zacząć czy krępują je zatłoczone siłownie. W spokoju i bez tłumów można swobodnie pracować i szlifować formę nad którą pracujemy cały rok! Karolina posiada dużą wiedzę na temat aktywności fizycznej, którą potrafi przekazać w umiejętny sposób.
Teraz jesteście w trakcie promocji Waszej książki „Moje dziecko je zdrowo”. Co Was skłoniło do napisania poradnika? Głównym celem wydania poradnika „Moje dziecko je zdrowo” jest potrzeba uświadomienia rodziców i uchronienia dzieci przed chorobami XXI wieku. Nasz poradnik to zbiór porad dotyczących odżywiania dzieci i młodzieży. Zdrowe nawyki żywieniowe są szczególnie ważne w okresie dorastania i mają bardzo duży wpływ na prawidłowy rozwój dziecka. Konsekwencją nieodpowiedniego odżywiania w wieku dziecięcym są choroby w dorosłym życiu. Jak mówi polskie przysłowie” lepiej zapobiegać niż leczyć”. Jeśli nauczymy dziecko zdrowych nawyków żywieniowych od młodych lat, damy mu szansę na stanie się zdrowym, dorosłym człowiekiem. Mamy wrażenie, że problem odżywiania dzieci w XXI wieku jest często tematem tabu, o którym rodzice nie chcą głośno mówić i wielokrotnie zostaje pomijany. W poradniku znajdą Państwo 118 stron przydatnej wiedzy, m.in. rady, jak zachęcić dziecko do zdrowego odżywiania, ponad 100 zdrowych i łatwych w przygotowaniu przepisów, najczęstsze błędy w żywieniu dzieci oraz jak stworzyć zbilansowany posiłek dziecka.
Pomaganie innym jest satysfakcjonujące, ale też absorbujące. Wymaga czasu i wyrzeczeń. Jak sobie z tym radzicie? To prawda, zajmuje to wiele czasu, ale jak mawiał Konfucjusz „wybierz prace, którą kochasz a nie przepracujesz ani jednego dnia”. Nasza praca jest naszą pasją. Tak naprawdę jesteśmy w pracy cały dzień, ponieważ po spotkaniach indywidualnych jest czas na kontakt z pozostałymi podopiecznymi. Głównie jest to czas poświęcony na rozmowy telefoniczne, czy zwykłą szczerą wymianę wiadomości tekstowych. Czasem te rozmowy nie dotyczą tylko spraw związanych z odżywianiem czy treningiem. Rozmawiamy na wszystkie tematy od radosnych, po te mniej radosne z codziennego życia. Jednak wtedy czujemy, że robimy to w dobrym celu, że ten czas, to nie jest czas stracony! Chcemy aby nasi podopieczni czuli, że mogą na nas zawsze liczyć, że jesteśmy z nimi i dla nich. To główny sekret Fit Home na
owocną pracę.
W jaki sposób zachęciłybyście osoby, które mają zamiar się odchudzić, ale odkładają to do tak zwanego „następnego poniedziałku”? Odkładanie na później zmian czy wykonanie jakiejś czynności nigdy nie jest dobrym rozwiązaniem. Jedno jest pewne, że dana osoba musi być wewnętrznie gotowa na zmiany. Nie można nikogo zmusić do podjęcia takich zmian, ale na pewno można przeprowadzić szczerą rozmowę na temat stylu odżywiania, stanu zdrowia oraz samopoczucia. Większość osób nie zdaje sobie sprawy z tego, że niezdrowe
odżywianie prowadzi do chorób w przyszłości. Odkładanie na później zmiany nawyków żywieniowych przybliża nas do pogorszenia stanu zdrowia. Naszym celem jest uświadamianie oraz zapobieganie. Wówczas może to zadziałać zachęcająco, bądź chociaż skłoni do refleksji i zastanowienia się nad swoim stanem zdrowia. Zawsze organizujemy pierwsze spotkanie, na którym sprawdzamy parametry wewnętrzne organizmu. Cała rozmowa poprzedzona jest wywiadem żywieniowym. Takie informacje pozwalają dostrzec błędy, jakie mogą być popełniane i do czego mogą sie przyczyniać w przyszłości. Na takim spotkaniu jesteśmy w stanie uświadomić wiele ważnych kwestii, na które dana osoba może w ogóle nie zwracać uwagi. Ważna jest świadomość popełnianych błędów. Dlatego też bardzo często organizujemy spotkania grupowe w szkołach, w klubach sportowych dla dzieci czy dorosłych. Uważamy, że jeśli dotrzemy do większej ilości osób: dorosłych, rodziców, opiekunów wówczas jesteśmy w stanie uchronić młodsze pokolenie przed wieloma chorobami XXI wieku.
W czym tkwi sekret sukcesu Waszego i Waszych podopiecznych? Tajemnica sukcesu naszych klientów tkwi w naszym indywidualnym podejściu i systemie działania. Przede wszystkim jesteśmy prawdziwe i zawsze jesteśmy sobą. Pacjent od razu wyczuje czy osoba prowadząca ma naprawdę zamiłowanie do zdrowego stylu życia i czy szczerze chce mu pomóc, czy po prostu chce sprzedać kolejną dietę. Jeśli chodzi o nasze podejście, to przede wszystkim robimy to z pasji do zdrowego stylu życia. Jeśli ktoś zgłasza się do nas po pomoc to otaczamy go opieką, wsparciem, jesteśmy empatyczne i szczere w tym co robimy. Myślę, że nasi klienci czują, że naprawdę troszczymy się o nich.
Osoby zainteresowane współpracą z Wami gdzie powinny się zgłosić? Zapraszamy na naszą stronę www.fithome.co.uk Facebook: • Ewelina Duk- Change your life • Karolina Kalinowska Indywidualne konsultacje z klientami odbywają się : • Feltham TW14 8AP • Barking IG11 8RR W przyszłym roku planowane są otwarcia kolejnych lokalizacji.
Ewelina: 07392336086 Karolina: 07841619187 15
10 grudnia restauracji Kluseczka odbył się casting do 5 edycji Metamorphosis London. Spośród ponad 200 zgłoszeń organizatorzy zaprosili 30 osób na casting, na którym każdy z uczestników mógł osobiście zaprezentować się jury. Po burzliwych obradach jury wybrało 4 osoby, 3 panie i 1 pana. Do 3 miesięcznego projektu zostali wybrani: Justyna Samodulska , Ela Kazubska, Kasia Pogoda i Grzegorz Perz.
Przez 3 miesiące uczestnicy będą poddani treningom, diecie ułożonej przez profesjonalnych dietetyków, zabiegom beauty, medycynie estetycznej oraz stomatologicznej. Partnerami V edycji Metamorphosis London są: My Spa Expert, Fit Home, Fit Eat, EK Beauty&Makeup, Time Hair&Beauty, Bemer, Este Dent The Aesthetic and Dental Treatment Clinic, Medical Diagnosis, The Salon No.001. Trenerzy personali: Dawid Żółtaszek, Julia Kobryn. Zapraszamy do kibicowania uczestnikom.
Gotuj z Natalią Gmyrek Półfinalistka VI edycji programu MaterChef. Uwielbia pisać, fotografować i pracować z ludźmi. Więcej przepisów na stronie Natalii www.nataliagmyrek.pl Fot. SEBASTIAN BUJNIEWICZ
Karmelowe ciasto z bananami Składniki:
Wykonanie:
- 1 puszka mleka skondensowanego - ok. 60 herbatników - ok. 6 dojrzałych bananów - 1l śmietanki 30% - 5 szt. śmietan fix do ubijania - cukier puder
1. Puszkę mleka gotujemy 4h w wysokim garnku, pilnując żeby zawsze była pod wodą. Jak odparuje to dolewamy. 2. Herbatniki wykładamy na dno blachy. 3. Teraz pół puszki ugotowanego karmelu. 4. Przykrywamy herbatnikami. 5. Ubijamy śmietanę z cukrem pudrem i śmietan fix. Wykładamy na herbatniki. 6. Układamy pokrojone banany, odrobina śmietany, znów herbatniki i na wierzch karmel. 7. Na noc do lodówki, podajemy schłodzone
17
WOMAN in the World
Pasta jajeczna
idealna na mini kanapeczki lub grzanki Składniki na pastę: 4 jajka 2 łyżki majonezu 1 łyżeczka keczupu pikantnego 1 łyżeczka musztardy miodowej lub sarepskiej jeśli wolicie pikantną szczypiorek sól i pieprz do smaku
Wykonanie: Jajka gotuję na twardo. Zalewam zimną wodą i po chwili obieram. Przekładam do miski i rozgniatam widelcem z majonezem, musztardą i keczupem. Doprawiam solą, pieprzem i dokładnie mieszam. Na koniec dodaję posiekany szczypiorek. Pastę wykładam na kromki chleba posmarowane masłem. Jeśli liczysz kalorie, to możesz pominąć masełko. No ale jak smaki dzieciństwa to musi być tłusto
Fit deser z tapioki, bez cukru i bez glutenu Na PO karnawałowy powrót do formy Składniki na pastę: 500 ml mleka kokosowego 1/3 szklanki drobnej tapioki 4 łyżki syropu z agawy ulubione owoce, które można zmiksować na mus (mango, truskawki, maliny, banan+kakao)
Wykonanie:
18
Do garnka wlewamy mleko i wsypujemy tapiokę. Odstawiamy na ok. 3h, żeby spuchła. Następnie gotujemy na małym ogniu ok 15-20 min często mieszając, żeby się nie przypaliła. Ostudzoną tapiokę słodzimy syropem z agawy. Można też użyć ksylitolu lub syropu klonowego, bądź daktylowego. Przekładamy do pucharków na zmianę z musem i ulubionymi świeżymi owocami. Do musu można użyć również mrożonych owoców poza sezonem. Pamiętajmy, żeby mus również słodzić syropami a do opcji banan+ kakao używać bardzo dojrzałych owoców, dzięki temu nie trzeba będzie używać słodów. Ten deser ma dużo białka i sprawia mnóstwo przyjemności a przede wszystkim jest legalny i nie przyprawi nas o dodatkowe kilogramy.
Kobiety inspirują
Pyra w Korei Jak wygląda życie w Korei Południowej? Czym zaskakuje, zachwyca, czym różni się ten kraj? Na te i inne pytania odpowie Polka mieszkająca pod Seulem, Agnieszka z Poznania, w mediach znana jako Pyra w Korei. rozmawia KATARZYNA PAWLAK
Skąd u Poznanianki zainteresowanie koreanistyką / filologią koreańską? Od zawsze interesowałam się językami obcymi – w swoim życiu uczyłam się ich całkiem sporo. Przed koreanistyką studiowałam filologię chorwacką (ukończyłam licencjat). Po drodze złapałam bakcyla koreańskiej popkultury, spodobało mi się brzmienie języka... po wgłębieniu się w temat zakochałam się w koreańskim i tak zdecydowałam się na drugie studia.
Koreański gramatycznie podobny jest do japońskiego. A jak z pisownią? Czy jest trudna? Nie powiedziałabym, że jest aż tak podobny. Japońskiego uczyłam się zaledwie rok, ale już na tak niskim poziomie widać było istotne różnice między japońskim a koreańskim. Przede wszystkim koreański ma swój własny odpowiednik alfabetu – hangeul, który nie wyewoluował naturalnie. Został stworzony na polecenie króla Sejonga w XV wieku, by Koreańczycy mogli używać „swojego” pisma, a nie znaków chińskich. Hangeul składa się z zaledwie 40 znaków, ogarnięcie go zajmuje mniej niż tydzień. Gramatyka natomiast to zupełnie inna bajka. Koreański to język mocno różniący się od języków europejskich, dlatego wdrożenie sobie choćby struktury zdania w stopniu umożliwiającym swobodne posługiwanie się nią jest czasochłonne.
Każda emigracja na początku jest wielką niewiadomą. Różnice kulturowe, językowe, odległość. Jak odnalazłaś się w nowym, egzotycznym dla Europejki otoczeniu? Przed wyjazdem do Korei studiowałam filologię koreańską od czterech lat (skończyłam licencjat i 1. rok studiów magisterskich). Dlatego sam szok kulturowy był dla mnie mniejszy – mówiłam w języku kraju do którego jechałam, znałam do pewnego stopnia obyczaje, kulturę, historię, literaturę, nie mówiąc już o popkulturze. Mimo to zawsze znajdą się sytuacje, które potrafią mnie zaskoczyć. Nawet teraz - choć traktuję je raczej jako ciekawostki niż bariery nie do pokonania. Korea stała się moim drugim domem.
Czy masz chwile zwątpienia i myślisz o powrocie do Polski? Takie małe zwątpienia zdarzają się często – chwilowa myśl, że tęskni się za Polską, coś w tym stylu. Na poważnie o powrocie do Polski myślałam trzy razy. Pierwszy raz – na pierwszym semestrze studiów magisterskich w Seulu. Było mi tak ciężko, że postawiłam sobie ultimatum – jeśli nie zdam z jakiegokolwiek przedmiotu, choćby jednego – rzucam to wszystko i wracam do Polski. Tak się oczywiście nie stało. ;) Drugi raz – kiedy moja babcia zachorowała. Niestety było już za późno, żeby polecieć do Polski, i nie
19
WOMAN in the World
świątynia w Jeollado
udało mi się nawet być na jej pogrzebie. Trzeci raz, w tym roku – kiedy moja mama miała nawrót choroby, diagnoza – przerzuty raka do mózgu. Nie zastanawiałam się. Po dwóch dniach siedziałam już w samolocie, rzuciłam praktycznie całe moje życie w Korei, by kilka ostatnich miesięcy spędzić z mamą. Myślę, że to właśnie te dwa ostatnie przypadki są tym, co jest najcięższe w emigracji. Jesteśmy daleko od naszych bliskich. Nie możemy pomóc, być przy nich. I niestety musimy się z tym pogodzić – albo zrezygnować z wyjazdu do innego kraju, bo to nieodłączna część emigracji i jej największy, moim zdaniem, minus. Wszystko inne jest w sumie kwestią przyzwyczajenia się.
Korea to kraj bardzo wysoko rozwinięty technicznie. Czy mimo to, znajdujesz jakieś absurdy typu brak kabiny prysznicowej w łazience? Wyrzucanie zużytego papieru toaletowego do kosza, stojącego obok. Brak koszy na śmieci na ulicy – czasem nieźle trzeba się nachodzić, by wyrzucić choćby zużytą chusteczkę do nosa. Brak L4 – poza instytucjami publicznymi o L4 można sobie pomarzyć. Zachorujesz? Przyjęło się, że nieważne jak chory, dopóki jesteś w stanie ustać – powinieneś stawić się w biurze. Możesz nie iść do pracy, ale zostanie ci to odliczone z urlopu. Który, nawiasem mówiąc, w Korei wynosi plus minus 15 dni rocznie.
Twój Instagram, Twitter posiadają dużą liczbę osób Ciebie śledzących. Czym jest ta forma komunikacji dla Ciebie? 20
Jest sposobem, dzięki któremu mogę swobodnie rozmawiać z fanami i przekazywać im najświeższe newsy czy cieka-
wostki z Korei. Jestem szczególnie aktywna na Twitterze, gdzie rozmawiam często „na luzie”, staram też dość często wrzucać coś na Instagram. :)
Jaki jest stosunek Koreańczyków do obcokrajowców? Jak reagują ludzie na Twoją osobę, kobiety o słowiańskim typie urody? To zależy. Do osób białych podchodzą raczej pozytywnie. Nie spotkałam się z jakimiś rażącymi przejawami dyskryminacji w stosunku do mojej osoby, wręcz przeciwnie. Uważam, że jestem tu traktowana dość ulgowo. Koreańczycy są nastawieni do nas dość przyjaźnie.
Motto kraju Republiki Korei brzmi „Przynieść korzyść wszystkim ludziom”. Jak to wygląda w prawdziwym życiu? Szczerze? Pierwszy raz słyszę, że Korea ma takie motto. Nie jest ono jakoś powszechnie znane, więc to nie jest tak, że wszyscy kolektywnie je znają i zawsze gdzieś z tyłu głowy świta Koreańczykom myśl, że muszą przynieść wszystkim korzyść. To trochę zbyt ogólnikowe i nie widzę przełożenia w rzeczywistości...
Popularne, tradycyjne jedzenie koreańskie to...? O koreańskiej kuchni można by mówić godzinami! Na Zachodzie przyjęło się myśleć, że koreańskie jedzenie to głównie jedzenie ostre, ale to nieprawda. Jasne, są potrawy ostre i bardzo ostre, bo Koreańczycy do wielu potraw dodają gochugaru lub gochujang, czyli odpowiednio proszek i pastę z ostrych papryczek – np. ddeokbokki (kluski ryżowe), nakji bokkeum (smażone ośmiorniczki), meun galbijjim (duszone żeberka na ostro) i tak dalej. Ale na przykład takie japchae (makaron ze słodkich z ziemniaków z wołowiną i warzy-
wami), bulgogi (wołowina w lekko słodkawym sosie) czy jajjangmyeon (makaron z sosem z czarnej fasoli, w Korei uznawany za „chińskie” jedzenie, ale to potrawa właściwie koreańska) nie są w ogóle ostre. Kiedy rodzice odwiedzili mnie w Korei, mogli jeść tego typu koreańskie potrawy bez problemu.
Czy tęsknisz za polską kuchnią? Jak tęsknię, to staram się odtworzyć niektóre dania polskiej kuchni u siebie. Gorzej ze składnikami. Najciężej jest znaleźć porządny chleb (w Korei króluje tostowy, o smaku kartki papieru), biały ser (a i żółty nie jest popularny) i wędliny. Na szczęście nasza ekspacka społeczność Polaków w Korei chętnie dzieli się informacjami, mamy też kilku kucharzy na pokładzie, a Ambasada czasami organizuje wydarzenia, na których można zjeść polskie potrawy.
Jacy są młodzi mężczyźni i młode kobiety? Czy widzisz różnice w ich zachowaniu, stylu bycia względem Twoich znajomych w Polsce? Koreańczycy w moim wieku to w większości ludzie zapracowani – w Korei dopiero niedawno skrócono tydzień pracy – z 68h do maksymalnie 52h. Większość Koreańczyków dopiero w weekend ma czas na cokolwiek. A jak spędzają wolny czas? Tak jak wszyscy – spotykają się ze znajomymi, idą do kawiarni, do kina, na spacer czy wspinaczkę po górach (Korea to kraj górzysty). To oczywiście ogólnik, bo przecież są osoby, które uprawiają jakieś sporty, mają niecodziennie hobby czy pasję. Nie potrafię chyba odpowiedzieć na to pytanie!
Korea Południowa - czym Ciebie zachwyca a czym razi?
jazdów, które nierzadko zajmują po trzy godziny? Do tego dochodzą hoesiki, czyli oficjalne wyjścia na kolację (i picie) z szefem/menadżerem. Są one obowiązkowe, oczywiście nie liczą się do godzin pracy i choć nie znam nikogo, kto by lubił takie wyjścia (które bardzo rzadko kończą się samą kolacją – zwykle jest jeszcze druga tura w barze, i trzecia w karaoke), nie można odmówić. Ja miałam szczęście znaleźć pracę, w której hoesików nie ma, ale widzę po znajomych, jak bardzo jest to krzywdzące.
Czy poznałaś jakiś rodaków w Korei? Tak, utrzymuję bliski kontakt z wieloma, w szczególności z Polkami mieszkającymi w Korei.
Jak kobiety koreańskie dbają o urodę ? Czy to prawda, że można dostać kosmetyki polskiej firmy Ziaja w Korei? Co Koreanka to inna metoda. Nie wierzyłabym silnie promowanej na Zachodzie „metodzie dziesięciu kroków”, którą sprzedaje się jako jedyną słuszną. Idąc dalej mitem jest, że każda Koreanka ma idealną cerę i wygląda jakby zeszła z okładki magazynu. Nie chcę tu za bardzo siać defetyzmu, ale uważałabym też z koreańskimi kosmetykami. Niektóre wcale nie mają takich dobrych składów, jak to się przyjęło u nas uważać. Koreanki przede wszystkim kładą nacisk na nawilżanie skóry – stosują więc tonery, esencje, kremy nawilżające. Unikają też słońca, co dłużej pozwala im zachować młodość skóry. Tak, kosmetyki Ziaja są dostępne w Korei – głównie online, nie spotkałam się jeszcze w fizycznych sklepach. Są też kilka razy droższe niż w Polsce.
Zachwyca mnie wiele rzeczy. Jedzenie. Ludzie. Kultura. Czy wiążesz swoją przyszłość z życiem na stałe w Język. A tak bardziej szczegółowo... Widzieliście może han- Korei? boki? Hanbok to tradycyjny koreański ubiór. Jest przepiękCzas pokaże. Na razie zostaję w Korei, ale za kilka lat - kto ny, zachwyca mnie niezmiennie od lat. Dopiero w Korei odwie, może wrócę do Polski? kryłam też piękno jesieni – będąc w Polsce okres ten zawsze kojarzył mi się z szarością, ponurością, zimnem i smutkiem. Tu organizowane są wręcz festiwale „spadających liści”, a jako, że to kraj górzysty, kiedy liście na drzewach zmienią już swoją barwę widoki są naprawdę niesamowite. Razi mnie kultura pracy. Coś jest na rzeczy – statystyki są alarmujące. Koreańczycy pracują dużo, ale nie przekłada się to na efektywność pracy, bo często trzeba w pracy siedzieć nawet wtedy, kiedy już się swoje obowiązki wykonało – tylko dlatego, że szef też jeszcze z pracy nie wyszedł. Dopiero niedawno zmniejszono czas pracy do 52h tygodniowo (z nadgodzinami). Dni urlopu jest bardzo mało, chorobowe nie istnieje. Nie dziwi mnie zupełnie, że Korea Agnieszka ze swoim chłopakiem TJem ma taki niski przyrost naturalny. Kto ma mieć czas na dzieci, siedząc w tradycyjnych polskich strojach 10-11 godzin pracy, nie licząc do-
21
WOMAN in the World
Felieton autor GOSIA UTKO MABROUK
„Podróżą każda miłość jest (…) choć gubią nas bezdroża serc nie zawahamy się” Jonasz Kofta Koniec lata, znów Warszawa Okęcie, stoję w kolejce do odprawy, w bagażu podręcznym ciągnę zestaw podręczników do klasy IV. Ciężkie jak diabli, ale jednak muszę jakoś wyedukować dziecko w języku przodków, więc dźwigam co rok nowe podręczniki do Londynu. Jej rozmowę słyszę za plecami, martwi się, że ogromna walizka przekroczy dopuszczalne limity wagi, więc z zaciekawieniem zerkam kątem oka, rzeczywiście wielka! – Zważy Pani na jednej z tych wag – sugeruję, i nastoletni chłopiec, który jej towarzyszy, stawia walizkę na wagę kwitując, że jeszcze ze trzy kilogramy można byłoby wcisnąć. – To może moje książki? Jakby mnie z nimi nie przepuścili? – żartując, nawiązuję rozmowę. – Dlaczego nie – uśmiecha się w odpowiedzi sympatyczna blondynka. I oczywiście stało się, dokładnie tak jak wykrakałam. I nie, że pierwszy raz. Mój bagaż nie daje się wcisnąć w „dopuszczalne ramy” specjalnego metalowego koszyka weryfikującego rozmiar walizki. I może by przymknęli oko, ale do tego wszystkiego jest jeszcze za ciężki. Tłumaczę, że książki…, że do polskiej szkoły…, że chyba nie wyrzucę do śmietnika…, że gdzie patriotyzm i zrozumienie dla rodaków za granicą... Nic nie pomaga... Zostaję odesłana do przepakowania tej torby. 22
– Ja bardzo chętnie Pani pomogę – słyszę za plecami.
Wypakowana walizka stoi na taśmie i Pan z obsługi lotniska nie bardzo rozumie co się dzieje, gdy kobieta rozsuwa zamek by wcisnąć tam mój zestaw podręczników do klasy IV. A czegóż to w tej walizce nie ma? Patelnia, ekskluzywnie pakowane herbaciane torebki, śpiewnik, wiersze Gałczyńskiego, kilka konserw, miękki koc, szydełkowy obrus... Kto w dzisiejszych czasach podróżuje z patelnią do Londynu? I jeszcze te puszki? – zastanawiam się zaskoczona tym co widzę, gdy moja wybawczyni przekłada swoje szpargały by zrobić trochę miejsca. – Chyba jednak się nie zmieści – wtrąca Pan z linii lotniczych. – Proszę Pana, jak dwie kobiet postanowiły coś wcisnąć, to absolutnie nie ma mowy, że to się nie uda! Jakie „nie zmieści?” – ripostuje moja blondynka. Daje sobie jednak spokój z walizką i ostentacyjnie otwiera workowatą torebkę wrzucając tam moje książki. Co za Babka! Dziękuję grzecznie i umawiamy się po drugiej stronie kontroli bezpieczeństwa. Trawiona wyrzutami sumienia, że uczynna kobieta tacha teraz moje książki przez całe lotnisko (podczas gdy ja zostałam z poręczną, podręczną walizką na kółkach), wypatruję jej w sklepach wolnocłowych i kawiarniach. Niestety, bez skutku. Spotykam ją dopiero po lądowaniu, utknąwszy w ogromnej kolejce do kontroli paszportowej. Zaczynam niezobowiązującą rozmowę. Proponuje, że mogę ją podrzucić do miasta w zamian za pomoc. Okazuje się jednak, że na Marię czeka znajoma, więc pytam o plany na pobyt w Anglii i - ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu - w odpowiedzi słyszę opowieść jej życia:
ziołową herbatę, którą będę nam parzyć – podsumowała. – Jestem pełna podziwu, że tyle zrobiłaś w ciągu roku, że nie zawahałaś się sięgnąć po szczęście po czterdziestce! – odpowiedziałam. – Mam dopiero 38 lat... – zaśmiała się. – I przyznam się jeszcze, że w ciągu tego roku schudłam dwadzieścia kilogramów! Wow... opalona letnim, polskim słońcem była jednym wielkim szczęściem, na które patrzy się z przyjemnością, bez zazdrości - z nadzieją, że musi się udać. Była zachwycająco urocza i miała ten blask w oczach, prawdę tego co czuła. Była teraz piękną kobietą i te dwadzieścia nieistniejących już kilogramów nie miały z tym nic wspólnego. Właściwie dopiero teraz zauważyłam, że nawet nie była blondynką, miała na sobie żółtą bluzkę i promieniała, emanując dobrą energią i ciepłem z każdej komórki swojego ciała - tak, że i ja poczułam się lepiej. Przestały mnie już bowiem nękać wyrzuty sumienia, że dźwigała te moje książki przez całe Okęcie, bo cóż to teraz dla niej jakieś trzy kilogramy. Z popiołów wykrzesała wielki ogień - taką ma teraz siłę, że nie takie ciężary teraz może ponieść, i biblijne: „miłość góry przenosi” nabrało też nowego sensu. – Napisz kiedyś o tym... – poprosiłam, gdy nasza wspólna droga dobiegła końca. Ale chyba mnie nie usłyszała, bo ona ruszała już w swoją nową podróż…
– Nie przyleciałam tu do koleżanki - choć tak, to ona odbiera mnie dziś z lotniska - przyjechałam tu do Faceta – wyznaje otwarcie uśmiechając się. – Jest miłością mojego życia i 20 lat temu moja matka zrobiła wszystko, żeby nas rozdzielić – ciągnie. – Przez dwadzieścia lat nie spotkaliśmy się ani razu, choć nasi rodzice mieszkali o kilka kilometrów od siebie. Założyliśmy rodziny, oboje mamy po dwóch synów w podobnym wieku i oboje nie byliśmy szczęśliwi w naszych związkach. Rok temu wpadliśmy na siebie idąc na pielgrzymkę do Częstochowy. Jedno spojrzenie wystarczyło żebyśmy oboje wiedzieli jak to się skończy. On był już po rozwodzie, moja rozprawa rozwodowa zakończyła się tydzień temu. On mieszka na stałe w Anglii, więc przez rok uczyłam się angielskiego. Jadę teraz do niego zacząć nowe życie. Pomyśleliśmy, że za granicą będzie łatwiej, bez bagażu zobowiązań, sąsiadów, znajomych, tego polskiego „co ludzie powiedzą”. I jeszcze jedno - moja matka o niczym nie wie, bo ona dokładnie, tak jak dwadzieścia lat temu, zrobiłaby naprawdę wszystko by nas znowu rozdzielić. Pracuję w międzynarodowej instytucji charytatywnej więc staram się o transfer. Piotr marzy, że może jeszcze uda nam się mieć córeczkę. Nasi nastoletni, niemal pełnoletni chłopcy poradzą już sobie bez nas - i tak chodzą do szkoły, na studia - nie ma ich w domu. Zostawiam za sobą wszystko, spakowałam do walizki moją ulubioną patelnię, koc i
23
WOMAN in the World
Fenomen Blanki Lipińskiej Gorący debiut. Gorące nazwisko. Blanka Lipińska autorka bestsellerowej książki “365 dni” z dnia na dzień staje się coraz bardziej popularna. Skąd ten fenomen? Książka z wątkiem erotycznym. Kontrowersyjna. Nie wszystkim się podoba ale wszyscy o niej mówią.
24
rozmawia KATARZYNA PAWLAK zdjęcia JAN SZLAGOWSKI
Książkę napisałaś po rozstaniu z mężczyzną, którego bardzo kochałaś. Jak sama przyznajesz ta sytuacja była trudna i bolesna dla Ciebie. Czy pisanie stało się formą katharsis, elementem terapii? Pisanie zastąpiło mi realne życie, a raczej całkowity brak życia erotycznego. To nie była terapia w rozumieniu dosłownym, ale nie da się ukryć, że to pomogło mi przetrwać prawie półtora roku bez seksu. Zwłaszcza, że w mojej książce mogłam mieć taki seks jaki chciałam i dodatkowo z mężczyzną idealnym. Jak sama przyznajesz ta sytuacja była trudna i bolesna dla Ciebie. No nie było, bo poza łóżkiem K. był dla minie mężczyzną doskonałym. Jednak jak się okazało seks to nie tylko włożył-wyjął, to cała gama emocji niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania w relacji.
Jesteś młodą kobietą, która posiada dużą wiedzę na tematy związane z seksem. Bezpruderyjną. Skąd ta swoboda i odwaga w szczerym mówieniu i pisaniu na tematy erotyczne? Tak zostałam wychowana i taki mam charakter. Nie jest łatwo mnie zawstydzić, niewiele rzeczy także mnie krępuje. Seks był dla mnie zawsze idealnym tematem do żartów. I dzięki Bogu otaczali mnie ludzie tak samo porąbani jak ja (śmiech) począwszy od rodziców, a na przyjaciołach skończywszy. W takiej ekipie nie było mi trudno być sobą.
Twoim zdaniem przyjaźń między kobietą a mężczyzną może istnieć bez seksu? A to zależy. Może istnieć bez seksu, ale przyjdzie moment zainteresowania, który albo zostanie skonsumowany, albo nie. Mam takiego przyjaciela, mówię na niego Krzyś Miś. Jest mega przystojnym, super mądrym kolesiem, niebywale inteligentnym, a do tego dzięki swej zaradności także dość majętnym. Czyli jednym słowem ideał. Kiedy wiele lat temu zobaczyłam go pierwszy raz, nogi się pode mną ugieły. On mnie nie chciał (śmiech) i dobrze, bo dzięki temu ja przestałam patrzeć na niego jak na mężczyznę, a zaczęłam jak na brata. A on zyskał najbardziej nadopiekuńczą siostrę na świcie. Teraz kiedy choćby próbuję sobie wyobrazić, że mogłoby do czegoś dojść, mam odruch wymiotny (śmiech). Także jak widać wszystko jest kwestią chęci i nastawienia. Nasi rodzice często nas pytają, czemu nie jesteśmy razem. Odpowiedź jest zawsze ta sama. Po pierwsze jako para byśmy się pozabijali, a po drugie gdyby nam nie wyszło, ja straciłabym faceta, który nigdy mnie nie zawiódł, a on jedyną kobietę, która umie zrobić mu TAKĄ kwaśnicę na żeberkach kiedy ma kaca.
Intymność - czym ona jest? Uczuciem bliskości występującym między dwojgiem ludzi, które jest zarezerwowane tylko dla nich.
W książce opisujesz mocne, ostre sceny seksu, niekiedy w sposób wulgarny. Wielu czytelnikom to się nie podoba. Czy bazowałaś na użyciu wulgarności jako środka przekazu by wzbudzić w czytelnikach emocje czy kontrowersje? Serio uważasz, że to wulgarne? To raczej prawdziwe niż wulgarne – w mojej ocenie. Poza tym ja nie piszę o godzin-
nym głaskaniu piórkiem po dupie. Gdybym pisała o „waniliowym” seksie nie byłoby tam ku**sa tylko berło namiętności (śmiech). Ja mówię jak jest. Skoro sama twierdzisz, że sceny są ostre to język jest adekwatny do okoliczności. Nie widzę w tym nic złego czy gorszącego.
Czy według Ciebie mężczyźni lubią kobiety odważne, wyzwolone, przejmujące inicjatywę w sypialni czy raczej wolą kobiety uległe i nieśmiałe, przed którymi sami odkrywają tajemnice seksu? Nie mam pojęcia, to raczej pytanie do Panów. Ja wiem jedno – takich jak ja się boją.
Czy można o Tobie powiedzieć, że jesteś następczynią Wisłockiej? Można o mnie powiedzieć wszystko, jeśli ma to jakikolwiek związek z prawdą. Nazwano mnie już Sławomirem czy Popkiem polskiej literatury, ponieważ moja twórczość jest dość prosta. Nie kłócę się z tym, taka ma być. Określano mnie także mianem Michaliny Wisłockiej dzisiejszych czasów, co bardzo mi schlebia i powoduje, że to co robię traktuje odrobię w kategoriach misji. Pani Michalina powiedziała Polakom, że seks istnieje, ja chce by wiedzieli, że istnieje dobry i każdy na niego zasługuje. Moje wypowiedzi skierowane są głównie do kobiet. Chce je ośmielić by nie bały się sięgać po przyjemność, o której często zapominają. Jeśli seks nie służy prokreacji, służy przyjemności. Nie musi być miałki, nijaki i dający spełnienie tylko mężczyźnie (bo on chce zrzucić z krzyża, a my chcemy mieć go z głowy). Przyjemność powinna być dawana po równo, a ja chcę nakłonić kobiety by szczerością i otwartością dążyły do tego.
Szczere rozmowy na tematy związane z seksem, oczekiwaniom z nim związanym są bardzo ważnym elementem w związku. Czy Twoja książka według Ciebie pomoże tym, którzy mają z tym problem? Czy po lekturze “365 dni” nabierzemy odwagi i śmiałości w wyrażaniu swoich potrzeb? Już pomaga. Dostaję bardzo dużo wiadomości od czytelniczek i czytelników, że moja powieść ich otworzyła. Zapragnęli więcej, bardziej, lepiej. To wspaniałe kiedy historia, którą niby tylko czytamy, może nas tak zainspirować do działania.
Afrodyzjaki, zabawki erotyczne czy wystarczą same słowa by rozgrzać atmosferę w sypialni? Ja uważam, że słowa i odpowiednie podejście to klucz do sukcesu. Ludzie w większości przypadków są sapioseksualni - druga osoba kręci nas głową, a nie wyglądem czy kasą. Oczywiście zabawkom i afrodyzjakom nie mówię nie, broń Boże. Ale uważam, że największa moc i siła jest w nas.
Czym oprócz pisania Blanka Lipińska zajmuje się na co dzień? Jak byś określiła siebie w 3 słowach? Kucharka, altruistka, koneserka.
Dziękuję za rozmowę. 25
www.nologofashion.com
Makijażowe trendy na zimę
Karnawał to idealny czas, kiedy możemy poszaleć z makijażem. Warto zaopatrzyć się w odpowiednie produkty i zalśnić jak prawdziwa gwiazda!
przygotowała EDYTA KURCZAB Słynni wizażyści wracają do dobrze nam znanych klasyków, ale w tym sezonie pojawią się także nowe trendy. Nadchodzący sezon należy do silnych kobiet. Króluje power makeup: mocny, ale oszczędny makijaż, który stawia na mocną kreskę albo wyraziste czerwone usta. To trend dla wszystkich minimalistek, podobnie jak subtelne brzoskwiniowe brązy, które są najmodniejszą paletą tej jesieni. Wraz z latem nie kończy się też moda na dobrze nam znany makeup „no makeup” czy naturalnie rozświetloną skórę. Trend au naturel nadal będzie panował jesienią i zimą, ale w delikatniejszej, lekko zmatowionej wersji. Pielęgnacja skóry nadal jest bardzo ważna, ale nie musimy się już starać, żeby wręcz świeciła (oczywiście nie chodzi o błyszczenie od nadmiaru sebum). W tym modnym makijażu ważne jest ukrycie niedoskonałości, wyrównanie kolorytu i lekkie podkreślenie policzków (choć też nie zawsze!) bronzer chowamy, w tym sezonie używamy tylko różu, ale w delikatnym odcieniu. Teraz policzki mają wyglądać jakbyście za długo stały na mrozie. Liczy się subtelność!! A skoro mowa o blasku - możecie być pewne, że go nie zabraknie. Powraca brokat, kryształki i metaliczne cienie do powiek, które tym razem chyba na dobre wyprą te matowe. Idealny makijaż z pewnością będzie się składał również z kolorowych cieni do powiek, eyelinera, mascary (czarny tusz do rzęs powoli staje się już passé!). Zwłaszcza z tych o pastelowych odcieniach. Żółć, róż, fiolet, brzoskwiniowy, zielony, niebieski - te barwy „rządzą” także jesienią i zimą. Co więcej, można je aplikować nie tylko w formie kreski, ale nawet na całej powiece lub tuż pod brwiami. Dla zwolenników smokey eyes w sezonie jesiennym żegnamy się z mocnym, teatralnym wizażem. Modny Makijaż dopuszcza delikatne fiolety (Altuzarra), szarości, beże (Off White), czy rudości (Marcel Ostertag). Tym razem wizażyści postawili na subtelność. W modowych trendach w nadchodzącym sezonie jak wcześniej wspomniałam króluje również metaliczny połysk w każdej postaci, brokat i błysk nosimy od rana do nocy. Jeżeli w ciągu dnia wolisz delikatniejszy makijaż, to możesz wrzucić połyskujące cienie lub eyeliner do torebki i tuż przed wyjściem na imprezę, lub spotkanie ze znajomymi nałożyć je na powieki. Dzięki temu klasyczny make-up zamienisz na najmodniejszy look sezonu. Należy zwrócić uwagę na kreskę na oku która pozostaje najmodniejszym akcentem w make-up’ie, zarówno w wersji klasycznej na wzór Brigitte Bardot, może być delikatniej tuż przy linii rzęs jak i przerysowanej, nieco karykaturalnej śladami Amy Winehouse.
Fot. AK Photoworks
Karnawał, to czas, gdy dostajemy zaproszenia na eleganckie bale, ale również szalone imprezy klubowe. Podczas takich wieczorów pragniemy wyglądać olśniewająco. Podczas karnawału mamy okazję założyć nie tylko suknie balowa, ale także klasyczną małą czarną. Pamiętajmy jednak, że sam ubiór to nie wszystko! Idealnym dopełnieniem kreacji, podkreślającej urodę jest makijaż. Dobór odpowiedniego make-up’u uzależniony jest nie tylko od stroju, ale również typu urody. Trendem, który w ostatnim czasie znalazł swoje rzesze fanek jest makijaż brokatowy, który podczas takiej imprezy doskonale zda egzamin. Odrobina szaleństwa z nutą połysku z pewnością przyciągnie spojrzenia innych. Kolejnym trendem zasługującym na naszą uwagę są spektakularne kreski na oku. Zabawa kolorem, kształtem i grubością narysowanej kreski jest jak najbardziej wskazana. Najmodniejsze w tym roku są kreski nieprzylegające do linii rzęs. W okresie karnawału stawiamy na makijaże, które mają nas wyróżnić z tłumu. Większość kobiet na wieczorowe wyjścia wybiera bardzo wyrazisty look. Warto więc zajrzeć do aktualnych trendów. W tym sezonie nie musimy obawiać się nudy. Postawmy na metaliczne odcienie i olśniewajmy urodą! Wyraziste oczy na Tak! Sięgnij po cienie metaliczne, które z pewnością przykują większą uwagę i rozświetlą każde spojrzenie. Metaliczny kolor to nie tylko srebro i złoto. Warto wypróbować także takie kolory jak niebieski, fioletowy. Naturalny wygląd skóry to idealne tło dla przyciągających spojrzenie metalicznych oczu i ust! Zrezygnuj z mocnego konturowania twarzy na rzecz zdrowego, delikatnego wyglądu cery. Aby uzyskać zamierzony efekt, nałóż delikatnie rozświetlający podkład jak i odrobina różu czy rozświetlacza nie zaszkodzi, ale kluczowy jest teraz duży umiar w ich nakładaniu. Stawiając kropkę nad „i” w karnawałowym make-up’ie nie możemy zapomnieć o wyborze pomadki. Pięknie w tym sezonie będziemy sie prezentować w kolorach czerwieni, wina jak i burgundu. Modne są również błyszczyki i metaliczne pomadki. Lśniące usta zawsze będą idealnym dopełnieniem makijażu karnawałowego.
EK Beauty & Make Up 11 Beresford Avenue London W73AJ m: 07773781962 EK Beauty & Make up
27
WOMAN in the World
Nareszcie na terenie Wielkiej Brytanii! Poznaj Mollon PRO Professional, sekret pięknych i zadbanych dłoni oraz stóp. Mollon PRO Professional to francuska marka, która tworzy innowacyjne, profesjonalne produkty do stylizacji i pielęgnacji paznokci. Czerpiąc z najnowszych trendów kosmetycznych oraz rozwiązań technologicznych, dba o piękno i styl kobiety. Jej produkty wyróżnia innowacyjność, wysoka jakość i unikalny styl. Od grudnia tego roku firma Sensitive Nature Ltd została wyłącznym dystrybutorem firmy Mollon Pro Professional na terenie Wielkiej Brytanii. Od stycznia 2019 roku w naszym sklepie internetowym będą do kupienia produkty tej marki oraz masa szkoleń i warsztatów oraz niesamowite oferty dla salonów kosmetycznych.
Po pierwsze: manicure hybrydowy
- to najpopularniejszy trend w stylizacji paznokci ostatnich lat. Wykonany lakierem hybrydowym najnowszej generacji HYBRID CARE SALON TREND spełni oczekiwania najbardziej wymagających kobiet. Ich receptury na bazie wysokiej jakości surowców nadają paznokciom piękny intensywny kolor i wyjątkowy blask do 14 dni. Wzbogacone są w ekstrakt z żywicy drzewa pistacjowego, który wzmacnia i regeneruje paznokcie. Usuwanie stylizacji jest szybkie i łatwe, a co najważniejsze nie osłabia płytki paznokcia.
Po drugie: idealnie gładkie i zadbane skórki
CUTICLE REMOVER ULTRA FAST GEL – to niezwykle skuteczny żel, który zmiękcza i ułatwia usuwanie skórek wokół paznokcia. Delikatna formuła produktu pozwala na zabieg bezpośrednio przed stylizacją paznokci.
Po trzecie: piękne, aksamitne dłonie
hcSYNERGY– to linia produktów, przeznaczona do pielęgnacji dłoni i paznokci, którą stanowią cztery wyjątkowe kremy i scrub. Receptury tych kosmetyków oparte są na innowacyjnych bazach, które łączą w sobie naturalne emolienty z aktywnymi substancjami, o właściwościach charakterystycznych dla każdego z produktów: oczyszczające, wygładzające, zmiękczające, nawilżające, odżywcze. Świetnie się wchłaniają i pięknie pachną, są odpowiedzią na indywidualne potrzeby każdej kobiety.
Po czwarte: zadbane stopy
fcSYNERGY – to linia profesjonalnych kosmetyków do pielęgnacji stóp. Formuły produktów są oparte na innowacyjnym połączeniu emolientów, w tym naturalnych olejów ze specjalnie dobranymi składnikami aktywnymi. Każdy z produktów ma inne właściwości oraz działanie: regeneracyjne, oczyszczające, zmiękczające, złuszczające, odżywcze lub nawilżające. W naszej ofercie znajdziesz innowacyjny produkt Mollon Pro Monophase UV/LED Vernis elastyczny lakier jednofazowy, rewolucja w stylizacji paznokci naturalnych metodą światłoutwardzalną. Nowa generacja fotoinicjatorów światłoutwardzalnych umożliwia polimeryzację lakieru w lampie UV i LED, co znacznie skraca czas wykonania manicure. Monophase to trwała stylizacja bez użycia lakieru podkładowego i nawierzchniowego - bez bazy, bez topu, tylko kolor oraz natychmiastowy efekt suchych paznokci. Lakier jest bezpieczny dla naturalnej płytki. Dzięki temu każda z nas jest w stanie wykonać taki zabieg w domu, jedyne czego potrzebujemy to Lampa UV/LED. 24/25 lutego znajdziesz nas na Targach Proffesional Beauty na ExCellu w Londynie - serdecznie zapraszamy numer standu R59
28
Kosmetyki do kupienia na stronie www.sensitivenature.co.uk
Hashimoto i choroby autoimmunologiczne – czy rzeczywiście choroby nie do pokonania? Mity rozwiewa Ella Vine, polski dyplomowany Naturopata w Londynie, i Jasnowidz Medyczny specjalizujący się w tzw. ‘’nieuleczalnych’’ chorobach chronicznych. W obecnych czasach coraz częściej słyszy się o chorobach autoimmunologicznych. Do jednej z nich zalicza się Hashimoto. Czy rzeczywiście są to choroby na całe życie, a my jesteśmy bezbronnymi ofiarami organizmu, który sam siebie atakuje? Jeden z najważniejszych mitów do obalenia, jest ten, że nasz organizm sam siebie atakuje. Jest przeciwnie: nasz organizm to cud natury, ktory robi wszystko, by się wyleczyć, mimo, że my codziennie narażamy go wielokrotnie poprzez złą dietę, toksyny, stres, brak ruchu. Tajemnica tkwi w tym, że nasz uklad immunologiczny nie zwalcza komórek własnego ciała. Zwalcza patogeny, wirusy i bakterie. W przypadku Hashimoto, i większości innych chorób tzw. ‘’autoimmunologicznych’’, są to wirusy. Podejrzewa się wirusa Epstein-Barr, który tak jak wirus HIV, żyje w organiźmie całe życie i atakuje niektóre komórki układu immunologicznego, osłabiając go, dzięki czemu może on atakować organy, takie jak tarczyca. Przy chronicznych infekcjach układ immunologiczny jest nie tylko osłabiony przez wirusy, ale też pozbawiony podstawowych skladników odżywczych. Chroniczne infekcje wirusowe powodują niedobry, a to osłabia układ immunologiczny jeszcze bardziej, koło się zamyka, a my chorujemy coraz bardziej i na dodatkowe choroby. Zrozumienie tego prostego schematu pozwala na poprawę, a często na szybkie i ‘’niespodziewane’’, ‘’cudowne’’ wyleczenie się.
najlepiej świeżo mielony, oregano i inne przyprawy, np. tymianek, bazylia, imbir, czubryca czerwona – zrobić nawyk dodawania ich codziennie do różnych dań, można je mieszać. Melisa – zmniejsza zapalenie. Popularnie mówi się, że melisa uspokaja; a tak naprawdę na poziomie fizycznym działa właśnie w taki sposób, że lagodzi zapalenie w nerwach. Witamina D3 – nie witamina D, tylko koniecznie D3 - to jest aktywna forma witaminy D. Czasami organizm nie potrafi zamienić witaminy D w aktywną formę wit.D3, dlatego najlepiej od razu brać D3. Osoby z Hashimoto i innymi schorzeniami autoimmunologicznymi mają często niedobory witaminy D, C, cynku, selenu – a to dlatego, że organizm zużywa je w walce z wirusami i dlatego ptrzebuje dużo większej dawki. Selen – orzechy brazylijskie; dzika róża, kiwi, porzeczki (mnóstwo witaminy C), jagody – jedne z najlepszych owoców wirusobójczych. Grzyby, szczególnie reishi, chaga oraz colostrum i spirulina. Jemy jak najwięcej z wyżej wymienionych pokarmów codziennie.
Po pierwsze zamiast strategii osłabiania układu immunologicznego, jakie oferuje medycyna konwencjonalna, trzeba mocno wzmocnić układ odpornościowy. Sprawnie działający, sam się upora z wszelkimi patogenami. Jak to zrobić? Spożywając codziennie antywirusowe pokarmy i suplementy. Trzeba wzmocnić atak na wirusy. Oprocz multiwitaminy zawierającej wszystkie minerały i witaminy jemy olbrzymią ilość owoców, warzyw i gęstych soków. Nie można przedobrzyć z owocami, i nie przejmujemy sie zawartością cukrów, bo jest to fruktoza, a nie biały cukier, który jest zabójcą. Dodajemy do tego składniki wirusobójcze, takie jak: surowy czosnek i surową cebulę, kurkumę, pieprz czarny,
ELLA VINE
Na konsultację można umówić się poprzez
www.ellavinewellbeingangel.com/polski lub email e.vine2@gmail.com
29
WOMAN in the World
Na Koniec Świata – Nowa Zelandia! Gdy my, Europejczycy, patrzymy na mapę świata, Nowa Zelandia wydaje się być niewielkimi wysepkami dolepionymi do brzegu Australii, gdzieś na samym końcu świata. W rzeczywistości, te „niewielkie wysepki” ciągną się przez tysiące kilometrów, a lot z australijskiego Melbourne do największego miasta południowej wyspy Nowej Zelandii, Christchurch, trwa aż trzy godziny – czyli dłużej niż większość europejskich lotów. I tylko ten Koniec Świata jakby się zgadza! przygotowała MAGDALENA JEŻ
www.upandhere.rocks
K
raj ogromnych przestrzeni. Pełen łańcuchów górskich, wulkanów, gorących źródeł i ciągnących się po horyzont zielonych pastwisk. Kraj w którym jest więcej owiec niż ludzi i w którym nakręcono Władcę Pierścieni. Aotearoa – bo tak nazywa się Nowa Zelandia w języku Maorysów, jej rdzennych mieszkańców – rozpala wyobraźnię wielu podróżników.
30
Najlepszym sposobem na podróżowanie po Nowej Zelandii, praktykowanym przez setki Europejczyków i Australijczyków, jest wynajęcie campervana. Równie popularne jest kupno auta tuż po przylocie i sprzedanie go u końca podróży. Ta trwać może miesiąc, trzy miesiące, pół roku – ostatecznie, jak zgodnie twierdzi większość przyjezdnych, można spędzić w Nowej Zelandii i rok, a i tak nie pozna się jej dokładnie. Polacy nie potrzebują wiz i mogą przebywać na terytorium Nowej Zelandii do trzech miesięcy.
Wielu turystów rozpoczyna swoją nowozelandzką przygodę w Christchurch. Licząca blisko 400 000 mieszkańców miejscowość jest największą na wyspie Południowej. Centrum Christchurch zostało w bardzo dużym stopniu zniszczone przez trzęsienia ziemi z 2010 i 2011 roku. Zawaliło się wiele budynków historycznych oraz biurowców. Zginęło 185 osób. Do dziś niestety, centrum to jeden wielki plac budowy. Na szczęście nie jest do końca przygnębiająco. Centrum słynnie z fantastycznego graffiti i murali. Wnoszą dużo koloru i pozytywnej energii, a niektóre z nich to prawdziwe dzieła sztuki! Największą atrakcją innego miasta, Dunedin, jest Baldwin Street – znana jako najbardziej stroma ulica świata. Niektórzy przyjeżdżają tam tylko po to, aby spróbować na nią wjechać! Dunedin ma jednak do zaoferowania sporo więcej: m.in. Ogrody Botaniczne, które oprócz imponującej kolekcji roślin (np. paproci – symbolu Nowej
Zelandii) mają ogromne woliery z papugami. Zobaczyć można tam m.in. keę – jedyny na świecie gatunek papugi alpejskiej, zamieszkującej wysokie partie gór Nowej Zelandii. Usytuowany na samym południu Park Narodowy Fiordland to prawdziwy Koniec Świata. To tu podziwiać można najodleglejsze, najdziksze i najpiękniejsze góry Nowej Zelandii. Jeśli chce się przejść tzw. Great Walks – czyli najbardziej zjawiskowe, najbardziej popularne szlaki – noclegi w schroniskach w sezonie trzeba rezerwować z dużym, nawet rocznym wyprzedzeniem. Warto! Na szlaku Keplera podziwiać można wyglądające niemal prehistorycznie lasy: przypominające kształtem palmy drzewa paproci, miękkie dywany grubego mchu, dziesiątki różnego rodzaju porostów, zwisających grubymi pąkami z gałęzi i oblepiających pnie drzew. Na szlaku Greenstone & Caples – faliste łąki rudego tussocku, niezwykłej formacji roślinnej w postaci przypominających jeżowce kęp wysokich traw. Na szlaku Routeburn – ośnieżone wierzchołki gór i magicznie rozgwieżdżone niebo z tysiącem gwiazd, bezkresnym granatem i wyraźnie widoczną Drogą Mleczną. Wszędzie zaś krystalicznie czyste potoki, jeziora, wodospady, w których gęstych i drobnych kroplach nieraz odbijają się spektakularne tęcze. Najsławniejszym miejscem w całym Fiordlandzie jest zaś bajkowy fiord Milford Sound, dokąd turyści docierają, aby odbyć kilkugodzinny rejs statkiem – połączony z podziwianiem żyjących tu delfinów –albo przejść rozsławiony przez Władcę Pierścieni górski szlak.
południowej wyspie portu w Picton i w ciągu trzech godzin dopływa do stolicy kraju, Wellington. Słynące z wietrznej pogody miasto ma ok. 412 000 mieszkańców. Centrum jest tłoczne i hałaśliwe, ale stosunkowo małe i otoczone rozległymi osiedlami pełnymi jednorodzinnych domków. Wellington to miejsce idealne dla miłośników pełnej wyzwań jazdy na rowerach górskich. Wokół miasta znajduje się aż 350 km tras o najróżniejszym poziomie trudności. Innym miejscem, które koniecznie trzeba odwiedzić jest miasteczko Taupo. Jego największą atrakcją są gorące źródła. Tuż obok znajdują się też spektakularne, turkusowe wodospady Huka oraz park geotermalny Craters of the Moon. W parku tym podziwiać można bulgoczące bajorka, hydrotermalne kratery erupcyjne i fumarole. Przez fumarole wydostają się zaś z ziemi gazy, m.in. dwutlenek siarki, przez co cała okolica śmierdzi niczym zgniłe jajko. Największym miastem Nowej Zelandii jest Auckland. Licząca ponad 1 500 000 mieszkańców metropolia to w zasadzie jedyne miejsce w kraju, gdzie prowadzić można prawdziwie wielkomiejski styl życia. Odwiedzić ją warto m.in. dla nowoczesnej architektury oraz imponującego portu. Oszałamiająca przyroda, ogromna przestrzeń, wszechogarniający spokój i niesamowite widoki – to główne cechy, za którą turyści kochają Nową Zelandię i do niej wracają. Nawet, jeśli jest to droga na sam Koniec Świata!
Innym miejscem, w którym kręcono najsławniejszy w dziejach film fantasy, jest miasteczko Queenstown. Słynie przede wszystkim ze sportów ekstremalnych. Czy to skok na bungee, czy zip-line, jazda na rowerze górskim, szusowanie na nartach czy lot helikopterem – w Queenstown można robić wszystko! W niedużej odległości od Queenstown leży Wanaka. Położona jest u brzegu ogromnego jeziora, otoczone soczyście zielonymi łąkami i potężnymi górami, których ośnieżone wierzchołki można dostrzec z każdego punktu miasteczka. Najwyższym z nich jest Roy’s Peak. Droga na szczyt zajmuje około trzech godzin mozolnego marszu – ale zapierające dech w piersiach widoki wynagradzają wysiłek. Biel śniegu na górze miesza się z intensywną zielenią traw u dołu i błękitem nieba. Północą wyspa Nowej Zelandii pod względem klimatu, przyrody i widoków znacznie się różni od Południowej. Z jednej na drugą można wygodnie dotrzeć promem. Odchodzi on z położonego na 31
Fot. JABBAPHOTO.COM
Miss Polski UK & Ireland 2019 Konkurs Miss Polski to wydarzenie, które cieszy się wieloletnim doświadczeniem i niepodważalną renomą wśród znawców świata piękna i mody od 25 lat. W 2017 roku, po 6-letniej przerwie reaktywowano konkurs w Wielkiej Brytanii i Irlandii, który natychmiast stał się sukcesem zarówno medialnym jak i społecznym wywołującym ogromne poruszenie wśród brytyjskiej Polonii. Organizatorem i posiadaczem licencji na organizację wyborów Miss Polski UK & Ireland jest Polish Faces – Polska Agencja Modelek i Modeli w Wielkiej Brytanii 32
www.misspolski.uk www.facebook.com/misspolskiuk
Miss Polski UK & Ireland w 2017 roku została Paulina Główka, a kolejnej edycji - 2018 - Wioletta Tupko. Miss Polski Nastolatek UK & Ireland 2018 została Julia Jaworska. W tegorocznej edycji konkurs, także oprócz tradycyjnej kategorii Miss Polski UK & Ireland, odbędą się wybory najpiekniejszej nastolatki „na wyspach”.
Konkurs odbywać się będzie w czterech etapach: I etap: Zgłoszenia kandydatek przez stronę internetową www.misspolski.uk nabór juz się rozpoczął II etap: Ćwierćfinały - castingi. Do castingów zostają zaproszone osoby, które organizatorzy wybrali spośród zgłoszeń on-line. III etap: Półfinały dwu-etapowe on-line gdzie to internauci wybieraja finaliski IV etap: Finał Miss Polski UK & Ireland i Miss Polski UK & Ireland Nastolatek
Jak się zgłaszać? Wystarczy wypełnić formularz na stronie www.misspolski.uk. Kandydatki do Miss Nastolatek zgłaszane są przez rodziców lub opiekunów prawnyche poprzez formularz na stronie www. misspolski.uk.
Kto może się zgłaszać? Każdy kto jest: -- stanu wolnego (ani nie był zamężny) -- nie posiada widocznych tatuaży (dopuszczalne są niewielkie tatuaże, które da się ukryć) -- nie posiada dzieci -- mieszka na terenie Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii -- jest Polką lub ma pochodzenie polskie
Ponadto: Miss – 18 – 27 lat Miss Nastolatek – 15 – 17 lat
Ćwicz z Dawidem
PŁASKI BRZUCH
przygotowanie REDAKCJA zdjęcia AK PHOTOWORKS lokalizacja TULLY’S BOXING CLUB
3a Ballards Mews, HA8 7BZ Edgware
Dawid Żółtaszek polski kickboxer wagi ciężkiej, mieszający na stałe w Wielkiej Brytanii. Na koncie ma 16 zwycięstw. Dawid do ćwiczeń zaprosił Magdę Koźlica-Staśkiewicz, która wygrała w konkursie sesję z Dawidem. Dawid z Magdą pokażą serię ćwiczeń na brzuch, które możesz zrobić w domu sama. Nie potrzebne są Ci żadne specjalne urządzenia i przyrządy. Wystarczy kawałek podłogi plus mata. Do dzieła!
33
WOMAN in the World
34
• Pozycja wyjściowa to tak zwany „plank” czyli deska. • Utrzymujemy tę pozycję poziomo i na przemian podciągamy lewe kolano do lewego łokcia i prawe kolano do prawego łokcia. Staramy się podciągnąć kolano
jak najwyżej damy radę po czym wracamy do pozycji wyjściowej i wykonujemy ruch drugą nogą. • Ćwiczenie wykonujemy w 3 seriach po 8 -12 powtórzeń na jedną nogę.
• Pozycja wyjściowa: utrzymujemy plecy i uda pod kątem 45 stopni od podłoża. Z łydkami ugiętymi prostopadle. Ręce skrzyżowane na klatce piersiowej. • Wychlamy się do tyłu do pozycji półleżącej wyrzucając
nogi w przód do pełnego wyprostowania kolan, utrzymując nogi nad podłożem. • Powrót do pozycji wyjściowej. • Ćwiczenie wykonujemy w 3 seriach po 8 -12 powtórzeń.
• Pozycja wyjściowa jak w poprzednim ćwiczeniu. Plecy pod kątem 45 stopni od podłoża. Nogi wyprostowane, ręce oparte na podłożu po obu stronach bioder nogi.
Przyciągamy nogi do klaty piersiowej, a następnie prostujemy je.
• Ćwiczenie wykonujemy w 3 seriach po 8 -12 powtórzeń.
• Pozycja wyjściowa: Utrzymujemy plecy pod kątem 45 stopni od podłoża z nogami wyprostowanymi. Utrzymujemy je nad podłożem.
• Trzymając tę pozycję skręcamy tułów z lewej strony na prawą, starając się oburącz dotknąć podłoża. • Ćwiczenie wykonujemy w 3 seriach po 8 -12 powtórzeń.
• Siedzimy pochyleni do tyłu pod kątem 45 stopni podpierając się na łokciach i utrzymując nogi nad podłożem jak w poprzednich ćwiczeniach. Wykonujemy
nożyce pionowe. Ważne aby kolana były wyprostowane. • Ćwiczenie wykonujemy w 3 seriach po 8 - 12 powtórzeń.
Najczęściej zadawane pytania przez Klientów to: Czy moja praca jest Selfemployed, oraz w jaki sposób mogę otrzymać zwrot podatku? W naszym poradniku odpowiemy na wszystkie pytania związane z Twoim rozliczeniem rocznym.
Poradnik dla samozatrudnionych Czy Twoja praca jest Self-employed?
W jaki sposób możesz otrzymać zwrot podatku?
Jeśli nie jesteś pewien czy Twoja praca zalicza się do „samozatrudnienia” zadaj sobie nastepujace pytania:
Jeśli pracujesz w firmie: Sole Trade/ Self Employee lub Partnership, pracujesz na siebie i nikt wcześniej nie odprowadził za Ciebie podatku do HM Revenue & Custom to nie możesz ubegać się o jego zwrot.
• • • • • • •
czy wystawiasz swoim klientom faktury? czy oferujesz usługi dla większej liczby klientów? czy ponosisz odpowiedzialność za straty oraz tym samym korzyści Twojej firmy? czy jesteś w stanie zatrudnić pracowników swojej firmie? czy masz kontrolę nad tym co, jak, gdzie i kiedy zostanie wykonane w ramach usług Twojej firmy? czy zainwestowałeś własne fundusze w rozwój firmy/ spółki partnerskiej? czy jesteś w stanie zapewnić podstawowe wyposażenie niezbędne do prosperowania firmy?
Jeśli na powyższe pytania w większości odpowiedziałeś „tak” najprawdopodobniej prowadzisz działalność jako „samozatrudniony”, czyli pracujący na własny rachunek i powinieneś natychmiastowo zarejestrować swoją działalność w HM Revenue & Customs. Rejestracja jest darmowa. Każdy może założyć własną firmę, jednakże niektóre typy działalności wymagają licencji lub formalnego zezwolenia. Restauracje, opiekunki do dzieci, kierowcy taksówek, sklepikarze, handlarze uliczni muszą legitymować się adekwatną licencją („local authority licence”). Jeżeli jesteś dyrektorem firmy Limited lub osobą samozatrudnioną jesteś zobowiązany do złożenia zeznania podatkowego raz do roku.
Podatek można odzyskać tylko w sytuacji, jeżeli wcześniej został uiszczony. Dotyczy to na przykład osób w systemie CIS (Construction Industry Scheme). Wówczas Konraktor odprowadza za Ciebie 20% lub 30% stawkę podatku. Dokonując rozliczenia podatkowego należy uwzględnić wszystkie przychody i poniesione koszty prowadzenia działalności gospodarczej. W ten sposob obliczysz podstawę do opdatkowania. Jeżeli kwota wyliczonego podatku okaże się niższa od tego, który odptowadzil Twoj Kontraktor wówczas możesz uzyskać zwrot nadpłaconej kwoty. Jeżeli ktoś miał więcej niż jedną formę zatrudnienia np. pracował jako osoba zatrudniona w firmie (Employee) oraz samozatrudniona (Sefl Employee), to w sporadycznych przypadkach zdarza się, że może zostać nadpłacony podatek. Chociaż raczej w tym przypadku jest on niedopłacony.
Co możesz zrobić, żeby zredukować ten podatek? Jeśli Twoje podatki są zbyt wysokie, to najlepiej porozmawiać osobiście z biurem księgowym aby zoptymailzować wysokość podatku. Jeżeli masz pytania dotyczące podatków lub prowadzenia biznesu napisz do redakcji redakcja@womanintheworld. co.uk, a my postaramy się udzielić odpowiedzi.
Termin wysłania rocznego rozliczenia do HM Revenue & Custom upływa z dniem 31 stycznia.
Formalności powierzcie swojej księgowej.
info@mmaccounting.co | Tel: +44 7852 757642 | Tel: +44 7982 930829
35
WOMAN in the World
Jak zostałam doradcą duchowym.
M
36
oja przygoda z kartami tarota zaczęła się w wieku 13 lat. Byłam wtedy młodą dziewczyną, która zamiast aktywnie spędzać czas ze swoimi znajomymi, walczyła z wewnętrznym głosem, który nieustannie powtarzał „istnieje coś więcej niż tylko świat materialny’’. Głos ten był na tyle silny, że zaczęłam poszukiwania. Wewnętrznie czułam, że nie jesteśmy „zbitymi atomami” mamy duszę i to, iż jesteśmy tutaj, a nie gdzie indziej, ma dla nas istotne znaczenie. Szłam dalej za głosem intuicji, który skierował mnie na jeden z forów ezoterycznych. Tam poznałam dziewczyny, które zajmowały się dywinacją ( wróżeniem) i pomagały w interpretacji kart dla początkujących. Patrząc na te wszystkie wątki z prośbami o wróżby zakładane w bardzo dużych ilościach i na liczne odpowiedzi udzielane przez tarocistki, postanowiłam dowiedzieć się czym jest owy tarot, który cieszy się tak dużym zainteresowaniem. Zaczęłam od czytania artykułów oraz jego historii, która do tej chwili nie jest wyjaśniona i na ten moment nie ma jednoznacznej odpowiedzi jaka jest geneza kart tarota. Karty te po krótkim czasie bardzo mnie zafascynowały , dlatego postanowiłam rozpocząć z nimi swoją przygodę. Zakupiłam talie Rider Waite i również zdecydowałam się na założenie wątku, gdzie początkowo wróżyłam amatorsko dla osób chętnych i gotowych powierzyć mi swój los. Okazało się po krótkim czasie, że bardzo dużo potrafię wyczytać , a przecież dopiero zaczynałam, nie znałam dobrze znaczeń kart i nigdzie się ich nie uczyłam. Karty czułam i wiedziałam jaką niosą ze sobą energię. Od trzynastego do dwudziestego roku życia, dzień w dzień wróżyłam ludziom i sobie. Widziałam wiele, śmierć, choroby, wypadki samochodowe, a przede wszystkim śmierć swojego wujka... Pamiętam, gdy rozkładałam karty na jego sytuację życiową widziałam, że nie ma przed nim przyszłości. Wystraszona szybko zebrałam talię i oznajmiłam, że wszystko będzie dobrze, a problemy które ma niedługo się wyjaśnią. Był to trudny dla mnie okres, ponieważ wiele moich rozkładów się sprawdzało i obawiałam się, że ten też jest bardzo prawdopodobny. Od postawienia kart dla wujka minęło dwa lata, a ja z czasem zaczynałam zapominać o tej całej historii i z przymrużeniem oka postanowiłam traktować karty tarota. Niestety pewnego dnia, uczestnicząc w zajęciach szkolnych poczułam przeogromny smutek i ból, który do tej pory nie potrafię wyjaśnić. Wróciwszy do domu czekała na mnie smuta wiadomość „ Andrzej zginął w wypadku samochodowym”. Nogi mi się ugięły, zrobiło mi się słabo. Na początku byłam jeszcze w szoku, ale później zdałam sobie sprawę, że karty miały rację. Od
tamtego czasu nie miałam wątpliwości co do ich skuteczności. Byłam również świadoma tego, że otrzymałam umiejętności, które można nazwać darem lub przekleństwem. Wujek bardzo często mi się śnił, wiedziałam, że potrzebuje pomocy. Na tym samym forum, gdzie znalazłam karty tarota, poznałam dziewczynę, która była medium. Pomogła mi odprowadzić jego duszę. Powiedziała, że dar, który mam (tak to wtedy nazwała) jest po to, abym mogła uświadamiać i pomagać osobom zagubionym, szukającym swojej drogi, tak jak ja na początku. Wierzyłam, że również jest dobra w tym co robi, ponieważ nie widząc mnie i mojego pokoju , potrafiła wszystko opisać ze szczegółami. Wyjaśniła mi, że zrobię sobie i rodzinie ogromną krzywdę jeżeli będę wykonywała porady z dobrego serca, bez wymiany energii. To odbije się na moim zdrowiu, dlatego też ważna jest ta kwestia. Wymiana energii pomiędzy osobą wróżącą a proszącą o wróżbę. Po to, aby dla dwóch stron się dobrze wiodło. Na dzień dzisiejszy wiem, że tarot jest potężnym narzędziem, który tak samo jak może pomóc może w nieodpowiednich rękach zaszkodzić. Istotne jest, aby brać odpowiedzialność za swoje słowa. Bo w końcu osoba, która przychodzi po poradę zezwala Ci ingerować w jej energię. Moja historia potoczyła się tak, iż do chwili obecnej w moim życiu króluje tarot, a obok niego numerologia, która jest także jednym ze sposobów na określenie dalszych losów. Twoja i moja data urodzenia jest kodem, dzięki któremu możesz odkryć swoje predyspozycje i misję z jaką przyszedłeś na ten świat. Ten kto zna numerologię może przygotować się na to co przyniesie mu w danym roku los. Każdy z nas jest obecnie w innym roku numerologicznym, który dzieli się na własny i osobisty. Wibracje, które są wyliczane na podstawie daty urodzenia wskazują z jakimi problemami się zmierzysz w bieżącym czasie i jak zapobiec złym wydarzeniom. To, że masz teraz ogromną chęć odkrywania nowości, podróży czy też zagłębienia się w sprawy metafizyczne zależy od konfiguracji daty. Prosząc mnie o analizę związku, w którym sprawdzam aktualną sytuacje, myśli, uczucia, stany emocjonalne, zamierzenia, oczekiwania, jak partnerzy postrzegają związek oraz przyszłość i rada, podajesz tylko imiona i daty urodzenia. Nie potrzebuje opisu sytuacji, wychodzę z założenia, że to wróżka ma zobaczyć co się u Ciebie dzieje, bez podpowiedzi. Wykonuje również inne rozkłady na pracę, zdrowie, nowy rok.
email: krolowamieczy@vp.pl
Co warto przeczytać? tekst KATARZYNA PAWLAK
Fot. AK Photoworks
Pani Kebab Kamili Czul to jedna z tych książek, które wciągają już od pierwszych stron. Nie jest o gotowaniu ani o poznawaniu kuchni na obczyźnie. To książka o prawdziwym, niekoniecznie kolorowym życiu na emigracji. Autorka Kamila Czul, nauczycielka i tłumaczka opisuje swoją pracę nauczycielki w jednej ze szkół z trudną młodzieżą w Leeds. Jako tłumacz przysięgły jeździ na zlecenia z opieki społecznej. Pierwsze, co wyróżnia książkę to język. „Tu jest kolonia Polonia, my tu jemy, co jest, a że akurat jest dzisiaj kebab, to już wam nic nie poradzę. Na drzwiach wisi jadłospis, wczoraj była zupa z uzależnionego niemowlaka, jutro będzie mix sałatek z samotnych matek, a dzisiaj jest kebab.[..] Przywieźli mi składniki rycerze ortalionu, co tu przyfrunęli na żelaznych ptakach z logo Ryanair. Przywieźli mi je autokarem biedni, przywieźli bezdomni, i nieszczęśliwi, i smutni, i przegrani. Przywiozły mi je w torebusiach lambadziary, jeden przychlast z kieszeni dresu wysypał.[…]”. Język pełen ironii, bezpośredni, dosadny, pełen slangu, świetnych skojarzeń i metafor. Kapitalnie odzwierciedla realia życia autobohaterki. Kamila tworząc swój własny, niebanalny styl pisania, aczkolwiek niejednokrotnie kojarzony ze stylem Doroty Masłowskiej, błyskawicznie trafia do odbiorcy. Historie opisane w książce są i śmieszne i smutne. Niekiedy tragikomiczne. Czytając „Panią Kebab” odkrywamy realizm historii nie raz przerażających swoją prawdziwością. „ Niewolnictwo? W dwudziestym pierwszym wieku? I to w Europie, na zachodzie bogatym, nawet nie u ruskich? Co? Co? Ano chujów sto. Bo niewolnictwo żyje i ma się dobrze, a jego ofiarami zatrważająco często są właśnie Polacy.” Książkę, która napisana jest w sposób niebanalny czyta się szybko. Oprócz sporej dawki humoru jest miejsce na tragikomizm, który zmusza do refleksji i długo pozostaje w głowie. Często jest to śmiech przez łzy. Emigracja to nie tylko lepsze życie. To również dramaty i tragedie. Czytając historie opisane przez Kamilę Czul chłonęłam każdy kolejny rozdział z niekłamaną ciekawością. Czułam się jak u znajomej na kawie, która opowiada o swoim kolejnym dniu pracy. Podsumowując: jest to smaczny kąsek i mam nadzieję, że Kamila ponownie zaprosi nas na kolejną degustację literacką. Wydawnictwo czerwone i czarne
37
WOMAN in the World
30 listopada w Londynie odbył się inauguracyjny bankiet z okazji wydania pierwszego luksusowego magazynu „Woman in the World” dla Polek mieszkającego poza granicami Polski. zdjęcia MARCIN LIBERA
38
Bankiet był ucztą dla oka, ucha i podniebienia. Podczas bankietu można było podziwiać obrazy polskiej malarki Kamili K Art, której prace są inspirowane kobiecą twarzą. Polsko-brytyjski kobiecy duet A2mazing wykonał zmysłowe i energetyczne soulowe utwory, a Salomon Boateng zapoznał gości afro beat’em.
Na gości czekał catering przygotowany przez firmy: dietetyczny catering Fit Eat, drinki od JDT Drinks dystrybutora wódek Paderewski i Maxus, słodkości od piekarni Continental oraz tort od Gosia Cake. Dziękujemy za wsparcie firmom: EU Network, Shoe Spa, Oshin Nu Concept, My SPA Expert, Bemer, MTB, Time Hair&Beauty, Eva Cure Clinic, LULU Exclusive, Floral Concept London, DXN.
39
WOMAN in the World
Warto zobaczyć! London Art Fair 16-20 stycznia London Art Fair to przestrzeń dla sztuki współczesnej. Podczas targów prezentowane są dzieła międzynarodowych artystów. www.londonartfair.co.uk Fot. London Art. Fair 2018
Chiński Nowy Rok w Chinatown Obchody chińskiego Nowego Roku w 2019 roku wypadają na 10 lutego. Jak co roku chiński nowy rok można świętować na bezpłatnych imprezach w Chinatown i West End. Ten rok to rok świni. Na odwiedzających czeka moc atrakcji: noworoczna parada, tańce lwów, uliczne potrawy oraz występy sceniczne na Trafalgar Square. Aby być na bieżąco obserwuj hashtag #CNYLondon
London Fashion Week Festival 16-17 lutego Jedno z największych i najbardziej znanych wydarzeń w świecie mody. The Store X, 180 Strand, WC2R 1EA www. londonfashionweekfestival.com Fot: Tomasz Dogiel (Marta Jakubowski Fashion Show 2017)
The London Classic Car Show 2019 w ExCeL London. 14-17 lutego The London Classic Car Show to impreza, w której udział biorą właściciele klasycznych samochodów, kolekcjonerzy, eksperci i entuzjaści. www.thelondonclassiccarshow.co.uk Fot. The London Classic Car Show
The Classic Rock Show od 16 stycznia do 19 lutego Najlepsi muzycy na świecie wykonują utwory z dziesięciu najlepiej sprzedających się albumów wszechczasów. www.theclassicrockshow.com 40
Fot. The Classic Rock Show
Rabat £10 na wszystkie usługi 3 Brentford Lock, TW8 8AQ London tel. 020 3904 1387
Kawa z Ganoderma lub Cordyceps alkaliczna 15% zniżki na wszystkie produkty z Ganoderma (Reishi) Cordyceps, Lwią Grzywą i Spiruliną
na haslo DXN Woman
- kontakt reishilondoncenter@gmail.com Paulina 07715583771 Marzena 07545520006
Rabat £10 na makijaż tel. 07979 124783
10% na wwszystkie usługi Hair, Nails and Beauty
Firma kurierska godna polecenia tel. EN +44 7848 60305 tel. PL +48 500 150 405
Rabat £10 na koloryzację włosów z produktem Olaplex
35B High Road, Chadwell Heath, RM6 6QJ Romford tel. 07818 767050
Nowy Rok Nowa Ty Lifting ciała bez skalpela
Zdobądź £250 zniżki na zabiegi Fat Freeze & HIFU na hasło WOMAN 6 Church Court, TW91JL Richmond t. 07895398464 | www.myspaexpert.com