Magazyn Polish Reds • www.facebook.com/PolishReds/ • 1
SPIS TREŚCI ROZGRZEWKA 4
VARto było czekać! TEMAT NUMERU
6
Jak to jest zrobione?
10
W krainie czarów!
14
Młody as
16
Czerwoni jak cegła
DRUGA POŁOWA 18
Peter Kravietz - The Eye of Liverpool
20
Mona Nemmers - Tajna broń Kloppa
STAŁE FRAGMENTY GRY
2 • Magazyn Polish Reds • www.facebook.com/PolishReds/
24
Mały człowiek, wielki talent!
26
Seria niefortunnych zdarzeń
28
Alfabet Liverpoolu
CZOŁÓWKA Grudzień 2018 roku jest fantastycznym miesiącem dla każdego kibica Liverpoolu. Rozpoczęliśmy go od wygranych derbów, które zapamiętamy na lata. Spora delegacja polskich fanów w ostatnich rzędach The Kop nie posiadała się ze szczęścia, gdy Divock Origi załadował piłkę do siatki po fatalnym błędzie Jordana Pickforda. Następnie nasi piłkarze pokonali Napoli i zapewnili sobie miejsce w 1/8 finału Ligi Mistrzów, gdzie czeka na nich Bayern Monachium. Niewiele później nadszedł mecz z Manchesterem United i upokorzenie zespołu José Mourinho, który przypłacił tę klęskę utratą posady. Jednocześnie ważny jest fakt, że to nasi ligowi przeciwnicy jako pierwsi złapali zadyszkę. Pierwszy raz w historii oglądamy sezon tak intensywny, tak bezlitosny dla czołówki. Wyglądająca na niesłychanie solidną drużynę Chelsea oraz ekipa „terminatorów” z Manchesteru City zaczęły gubić punkty, kiedy Jürgen Klopp prowadził Liverpool do kolejnych zwycięstw. Nasz zespół zaskoczył wszystkich obserwatorów, odjeżdżając reszcie ligi. Tak radosne Boże Narodzenie może stać się jeszcze lepsze. Oto przed wami ostatni element perfekcyjnie spędzonego czasu. W przerwie świątecznej przeczytacie świeżutki numer Polish REDS, w którym nie chcemy zajmować się tylko bieżącymi wynikami i obecną kadrą zespołu. Prezentujemy wam zestaw tekstów, które pomogą wam poznać historię klubu i całe miasto Liverpool. Podpowiadamy, jak zabrać się za realizację marzenia, które dla wielu kibiców dotąd pozostawało niespełnione – wyjazdu na Anfield. Grudniowy numer magazynu będzie krótki, ale intensywny. Cała redakcja Polish REDS pragnie Wam życzyć wesołych Świąt i wszystkiego dobrego w 2019 roku. Obyśmy mieli w nim wiele powodów do wspólnego świętowania! Z-ca Redaktora Naczelnego, Maciej Konofol
REDAKTOR NACZELNY Michał Majdak Z-CA REDAKTORA NACZELNEGO Maciej Konofol
GRAFIK Michał Woroch
OPIEKA REDAKCYJNA Michał Majdak Maciej Konofol Mariusz Przepiórka Igor Borkowski Rado Chmiel
DTP Michał Majdak Maciej Lewandowski
KOREKTA Bartek Bojanowski Mariusz Przepiórka
AUTORZY TEKSTÓW Bartek Bojanowski Igor Borkowski Rado Chmiel Maciej Konofol Michał Majdak Mariusz Przepiórka Mikołaj Sarnowski Damian Święcicki Jędrzej Wojciechowski
VARTO BYŁO CZEKAĆ! ROZGRZEWKA
A więc stało się, a raczej wkrótce się stanie. System VAR będzie towarzyszył rozgrywkom Premier League już od początku przyszłego sezonu. Gdy powstał pomysł stworzenia wideoweryfikacji, społeczność fanów piłki nożnej podzieliła się na dwa skrajne obozy. Jedna strona w pełni popierała tę koncepcję, mając na uwadze omylność sędziów. Druga strona twierdziła natomiast, że tego typu zmiana zabije ducha piłki nożnej. Na szczęście rzeczywistość zweryfikowała te obawy i VAR towarzyszy rozgrywkom piłki nożnej już w wielu krajach. Ale czym tak naprawdę jest ten system? Jak i kiedy znajduje zastosowanie? Spieszymy z wyjaśnieniem!
Zasada działania VAR to oczywiście angielski skrót, którego rozwinięcie to Video Assistant Referee. Założeniem całego systemu jest pomoc sędziom boiskowym w podejmowaniu kluczowych decyzji. W tym właśnie celu, podczas każdego spotkania, oczywiście poza boiskiem, będzie pracować specjalna ekipa tak zwanych sędziów VAR.
Więcej technicznych detali Wiemy już więc, że podczas rozgrywanego meczu na stadionie obecni są sędziowie VAR. Mają oni do dyspozycji specjalny wóz wyposażony w dużą liczbę monitorów, na których wyświetlane są telewizyjne powtórki boiskowych wydarzeń. Jeżeli w czasie spotkania dojdzie do określonej sytuacji spornej, sędzia VAR może podpowiedzieć sędziemu boiskowemu, jaką decyzję należy podjąć. Przy linii bocznej znajduje się również specjalny ekran, do którego może podejść sam główny arbiter, by osobiście jeszcze raz przyjrzeć się danemu wydarzeniu.
4 • Magazyn Polish Reds • www.facebook.com/PolishReds/
BARTEK BOJANOWSKI BARTEK BOJANOWSKI
Kiedy VAR znajduje zastosowanie? Istnieją jednak rygorystyczne przepisy, które regulują, w jakich sytuacjach system VAR może zostać użyty. Są to 4 typy boiskowych zdarzeń:
Bramka (uznanie, bądź nieuznanie gola),
rzut karny (podyktowanie, bądź niepodyktowanie jedenastki)
Otrzymanie żółtego lub czerwonego kartonika przez niewłaściwego gracza
Bezpośrednia czerwona kartka (druga kartka koloru żółtego nie podlega weryfikacji)
Obecnie systemu VAR używa się w rozgrywkach ligowych w Niemczech, we Włoszech oraz w lidze portugalskiej. Był również obecny podczas każdego spotkaniu na Mundialu w Rosji. Coraz więcej krajów zdaje się przekonywać do użyteczności systemu wideoweryfikacji. Osobiście bardzo się cieszę z takiego rozwoju sytuacji. Piłka nożna to przecież najpopularniejszy sport na naszej planecie, a wszyscy dobrze wiemy, że sędziowie nie są nieomylni. Jestem wręcz przekonany, iż arbiter, który ma do dyspozycji powtórki oraz podpowiedzi w newralgicznych momentach spotkania, jest dużo spokojniejszym człowiekiem. Jako kibić również czuję ulgę, ze spokojem spoglądając w przyszłość na kolejną kampanię Premier League.
Magazyn Polish Reds • www.facebook.com/PolishReds/ • 5
JAK TO JEST ZROBIONE? TEMAT NUMERU
Pierwszy wyjazd na Anfield dla każdego wydawał się wielką i trudną do zorganizowania sprawą. Kiedy, gdzie i za ile kupić bilety? Jak bezboleśnie załatwić wszystkie niezbędne kwestie? Przede wszystkim: musisz zacząć od biletu na mecz. Najpierw bilet na mecz, potem bilet na samolot – tak wygląda bezpieczna kolejność. W przeciwnym razie ryzykujesz, że twoja podróż z meczowej wyprawy zmieni się w zwykły wyjazd do pubu za trzy- lub czterocyfrową kwotę. Samo zdobycie wejściówki nie jest zadaniem z gatunku „Mission: Impossible”, ale nie można się nastawiać na to, że uda się bez problemu załatwić dowolny mecz. Nie jest żadną niespodzianką, że największym wzięciem cieszą się bilety na starcia z zespołami z czołowej szóstki Premier League, derby Merseyside oraz na pierwszą i ostatnią kolejkę sezonu. O wiele łatwiej jest zdobyć wejściówkę na pojedynek z Bournemouth, Fulham czy Cardiff. Z tego względu wielu „debiutantów” wybiera właśnie mecze z zespołami z dołu tabeli, by mieć większą pewność, że wszystko pójdzie po ich myśli. Nominalne ceny biletów nie różnią się w zależności od przeciwnika. Najtańszą trybuną jest The Kop – za wstęp zapłacimy od 37 do 43 funtów (najdroższe są sektory najbliżej bramki). Po drugiej stronie stadionu stoi Anfield Road Stand. Za miejsce w większości sektorów na niej trzeba wyłożyć 46-48 funtów. Nieznacznie wyższe ceny są na Sir Kenny Dalglish Stand (niegdyś nazywana Centenary Stand lub Kemlyn Road Stand). 53-57 funtów szterlingów – tyle będzie kosztować oglądanie naszej drużyny z perspektywy trybuny na prostej. Naprzeciwko znajduje się ogromna, licząca 93 rzędy Main Stand. Koszt biletu to 59 funtów w większości z dolnych sektorów. Można nieznacznie zaoszczędzić (maksymalnie 6 funtów), wybierając miejsca w rogu lub na górnym piętrze. Podsumowując – miejsca za bramkami gwarantują gorszą perspektywę, ale są nieco tańsze. Różnice nie są jednak powalające. The Kop oferuje za to znacznie lepszą atmosferę, o czym jeszcze wspomnimy w tym numerze.
6 • Magazyn Polish Reds • www.facebook.com/PolishReds/
Czego potrzebuję, by kupić bilet? Przede wszystkim niezbędny jest tzw. LFC Official Membership. Istnieje kilka kategorii przynależności do klubu, które możemy wykupić. Pomijając oferty dla dzieci, mamy do wyboru: - FULL MEMBERSHIP: gwarantuje dostęp do systemu sprzedaży biletów, pakiet gadżetów przeznaczonych dla członków klubu (zazwyczaj to książka o Liverpoolu, elegancki długopis, przypinka i/lub metalowy brelok, w tym roku również etui na paszport), zniżki w oficjalnym klubowym sklepie (tradycyjnym i internetowym), zniżki na Anfield Tour i płatne internetowe media. Cena wraz z wysyłką do Polski to 40,99 funtów. Spokojnie, da się to przeskoczyć, o czym przeczytasz za moment. - LIGHT MEMBERSHIP: bardziej oszczędna opcja. Podobny do powyższej wersji, jednak nie zawiera klubowych gadżetów ani zniżek na wycieczki po stadionie i na subskrypcję klubowej telewizji bądź innych mediów. Kosztuje 26,99 funtów. - INTERNATIONAL MEMBERSHIP: gwarantuje wszystko to, co otrzymujemy wraz z wersją FULL, oprócz tego najważniejszego: możliwości kupna biletu. NIE KUPUJEMY TEJ WERSJI MEMBERSHIPA! Wydatek 120-200 zł na dzień dobry? Nie brzmi zachęcająco, ale bez nerwów. Membership jest niezbędny, ale... to nie musi być twój Membership. Może być brata. Albo sąsiada. Albo kolegi z miasta obok. Albo kogoś, kogo w ogóle nie znasz. Musi być jakakolwiek karta, a jedyne obostrzenie polega na tym, że nie możemy kupić biletu ze zniżką, która nam nie przysługuje. Mężczyzna wchodzący na kartę kibica należącą do kobiety (bądź na odwrót) to dopuszczalny przypadek, ale dorosły facet z biletem ulgowym dla kilkulatka stwarza ryzyko nie tylko wyproszenia ze stadionu, ale i przykrych konsekwencji dla posiadacza karty. „Dzielenie się” Membershipami jest w Polsce dosyć popularne. Co więcej, właściciele zwykle nie biorą za to ani złotówki. Istnieją grupy polskich kibiców Liverpoolu, gdzie można dogadać się z kibicami posiadającymi swoje karty. Jeżeli nie jesteś przekonany do zakupu – skorzystaj z tej opcji. Nie dajemy zarobić konikom oferującym bilety z kilkukrotną przebitką! MACIEJ KONOFOL
Magazyn Polish Reds • www.facebook.com/PolishReds/ • 7
Mam Membershipa – co dalej? Sprzedaż odbywa się w kilku turach. Najbezpieczniej jest kupić bilet w pierwszej z nich, nawet kilka miesięcy przed meczem, a potem spokojnie planować wycieczkę, ale to nie zawsze się udaje. Czasem przesypiamy pierwszą sprzedaż lub wpadamy na pomysł wyjazdu dopiero później. Warto zatem wiedzieć, jak wygląda ogólny harmonogram sprzedaży na większość ligowych meczów na Anfield. 1. Official Members Ticket Sale: odbywa się w lipcu (na wszystkie mecze mniej więcej do połowy sezonu) oraz w listopadzie (na późniejsze spotkania). W jej ramach pierwszeństwo mają kibice niepełnosprawni oraz ci, którzy w poprzednim sezonie zaliczyli co najmniej 13 meczów (tzw. 13+). To grono może wybierać sobie dowolne mecze – niejako „za zasługi” z poprzednich lat. Niewiele później otwiera się sprzedaż na najciekawsze mecze: Manchester City, Manchester United, Tottenham, Chelsea, Arsenal, Everton i Wolverhampton. Mecz z Wolves kwalifikuje się do tej kategorii tylko dlatego, że to ostatni mecz sezonu. UWAGA! Sprzedaż na te mecze jest prowadzona tylko dla kibiców, którzy w poprzednim sezonie zaliczyli co najmniej 4 mecze (tzw. 4+). Dzień później odbywa się ostatnia faza w ramach Official Members Ticket Sale, czyli sprzedaż biletów na pozostałe domowe mecze. Tutaj nie ma już dodatkowych warunków – każdy posiadacz Membershipa może ustawić się w kolejce po bilety na te mecze. Nawet posiadacz „tymczasowy”, który pożycza kartę kibica tylko na jeden wypad – warto zaznaczyć, że jest to także sposób na obejście wspomnianego warunku 4+ lub 13+. Tyle teorii, czas na praktykę. Jak skutecznie załatwić sprawę już w pierwszej turze sprzedaży? Jeżeli klub ogłasza, że sprzedaż rozpocznie się danego dnia o godzinie 8:15 (czyli 9:15 polskiego czasu), to ustawienie się chwilę przed tym czasem daje nam niemal stuprocentową gwarancję... porażki. Wiele osób nastawia stronę ponad 2 godziny przed startem. Jeżeli nie chcesz tego robić, to pamiętaj – kiedy system się otworzy, oni będą w kolejce przed tobą. Ile biletów zostanie dla ciebie? Czy zostaną jakiekolwiek wejściówki na mecz, który cię interesuje? W życiu bywa różnie... A zatem szykujemy się długo przed oficjalnie podanym czasem. Wystarczy kliknąć w ustawieniach, by komputer nie przechodził w stan uśpienia po długim braku aktywności, a potem możemy pozwolić sobie na inne zajęcia. Śniadanie, kawa lub po prostu powrót do łóżka i budzik na wyznaczoną godzinę. Dobra rada: warto spróbować z więcej niż 1 peceta jednocześnie. Kiedy wybije godzina, w której otwiera się system, zostaniesz wrzucony do kolejki oczekujących. Im później wejdziesz na stronę, tym dalej zostaniesz ustawiony, stąd wcześniejsze przestrogi. Na ekranie pojawi się informacja o spodziewanym czasie oczekiwania. Niestety – doświadczenie uczy, że komunikat „over an hour” nie jest niczym nadzwyczajnym. Mimo to, pod żadnym pozorem nie odświeżaj strony! Takie nerwowe ruchy tylko pogorszą sytuację. Gdy wreszcie system dopuści cię do kolejnego kroku, zaloguj się na odpowiedni nr karty kibica i przypisane do niego hasło, dodaj do koszyka bilet na mecz, który cię interesuje i sfinalizuj transakcję. 1 Membership uprawnia do kupna tylko 1 biletu na każdy mecz. Do każdego konta można jednak przypisać inne w ramach opcji „Friends and Family”. Wówczas wystarczy, że na stronę przedostała się jedna osoba, by dodać do koszyka bilety dla swojej grupy znajomych – znacznie zwiększa to szanse na zakup, gdy chcemy udać się na Anfield w grupie. Pamiętajmy
8 • Magazyn Polish Reds • www.facebook.com/PolishReds/
2. Local Members Sale: opcja dostępna dla osób mieszkających w Liverpoolu. Tym razem nie mamy do czynienia z wielkim oknem sprzedażowym na połowę sezonu, a z ofertami dotyczącymi pojedynczego meczu. Jest dostępna ok. 6 tygodni przed spotkaniem. Posiadacz karty musi odebrać bilet osobiście, co trochę utrudnia (ale nie uniemożliwia) operację wypożyczania Membershipów. Zasady dotyczące logowania się, kupna na stronie, dodawania do koszyka i innych szczegółów transakcji są takie same jak podczas Official Members Ticket Sale. 3. Additional Members Sale: dostępna około 2 tygodni przed meczem. System umożliwia wówczas kupno biletu na zbliżające się spotkanie. Całość wygląda podobnie jak w Local Members Sale, ale nie jest wymagany kod pocztowy rozpoczynający się od „L”. Tak samo jak w poprzednich punktach, pamiętaj o odpowiednio szybkim ustawieniu się na stronie, by uniknąć rozczarowania. 4. General Local Sale: krzyk rozpaczy... ale co nam zostaje, gdy poprzednie opcje zawiodły? Ostatnia szansa, która pojawia się około tydzień przed rozegraniem meczu. Uwaga na koszty lotów i noclegów, które mogą być wówczas bardzo wysokie! Zdarza się jednak, że udaje się dopiąć wyjazd „Last minute” w przyzwoitej cenie. Wszystko wygląda jak w poprzednich turach, ale ponownie mamy ograniczenie związane z miejscem zamieszkania – dopuszczone są tylko Membershipy zarejestrowane na adresy w Liverpoolu (ponownie kod pocztowy rozpoczynający się od „L”). Na osłodę warto dodać, że na każdy mecz klub przygotowuje ok. 500 biletów w promocyjnej cenie, które trafiają do lokalnej sprzedaży. Dzięki temu zdarza się nabyć wejściówkę na Anfield za... 9 funtów. Pojawiają się one jedynie w lokalnej sprzedaży (fazy 2 i 4). Nie nastawiajmy się jednak nadmiernie na dodatkową oszczędność, a traktujmy ją jedynie jako ewentualny łut szczęścia i dodatek. Jak wszyscy wiemy – chytry traci dwa razy. Celowe opuszczanie zwykłej sprzedaży i czekanie na tańsze wejściówki w Local Sale prawdopodobnie okaże się strzałem do własnej bramki. Po zakupie nie zmienia się żadnych danych osobowych związanych z biletem i kartą kibica. Jeżeli Adam Nowak kupi bilet na kartę przypisaną do Jana Kowalskiego, to w dniu meczu bierze kartę Jana Kowalskiego i normalnie wchodzi na stadion. Nie ma kontroli dokumentów, nie ma dodatkowych pytań. Wszystko odbywa się płynnie i spokojnie. To dobrze dla nas wszystkich, bo mamy na głowie mniej formalności. Kiedy wejściówka jest zarezerwowana, możemy przystąpić do planowania pozostałych szczegółów!
Magazyn Polish Reds • www.facebook.com/PolishReds/ • 9
W KRAINIE CZARÓW! TEMAT NUMERU
Udało się, kupiłem bilet na mecz! Co teraz powinienem zrobić? Podpowiadamy i słuchamy głosu kibiców. Kluczową sprawą jest termin wyjazdu. Wyszukaj takie loty, które
koszty podróży w Anglii. Większą elastyczność widać przy doborze
odpowiadają ci pod względem czasu. Dopiero później zabierzesz
lotnisk w Polsce – w tym pytaniu proporcja była odwrotna.
się za poszukiwanie noclegu. Polskie lotniska oferujące połączenia
Około 67% ankietowanych chce jak najbardziej wydłużyć sobie
z Liverpoolem to: Warszawa Chopina, Warszawa Modlin, Kraków,
pobyt. Odpowiednio przekładając obowiązki lub wykorzystując
Poznań, Szczecin, Wrocław, Gdańsk, Katowice Pyrzowice i Lublin.
przysługujący urlop, zostają w Liverpoolu na kilka dni. Co piąty
Najtańsze zwykle są loty linii Ryanair (Modlin, Poznań, Szczecin,
odpytywany stwierdził, że zwykle spędza na miejscu około 24
Wrocław i Kraków), najgorzej wypadają połączenia EasyJet z
godziny, po czym szybko wraca do Polski, by nie zaniedbać swoich
Krakowem.
obowiązków.
Na jakie ustępstwa można pójść, by dobrze dopasować termin i
Skoro większość chce zostać na dłużej, to należy pomyśleć też o
koszt podróży do swoich wymagań? W przeprowadzonej przez nas
noclegu. Popularnością cieszy się serwis Airbnb, który umożliwia
ankiecie wypowiedziało się około 40 fanów z doświadczeniem w
wynajęcie mieszkania w mieście na weekend, a spora grupa fanów
podróżach na Anfield. 60% badanych zadeklarowało, że chce latać
stawia na nocleg u rodziny bądź znajomych, którzy osiedlili się w
tylko i wyłącznie na lotnisko im. Johna Lennona, nie biorąc pod
Liverpoolu. Pozostali stawiają na hostele i choć są dosyć zgodni w
uwagę sąsiednich opcji (np. Manchester lub Leeds). Jest to dosyć
tym, że istotnym kryterium jest cena, to już optymalna lokalizacja
zrozumiałe, biorąc pod uwagę słabszą orientację w terenie i wysokie
jest spornym tematem. W istotny sposób wspomniało o niej 9
10 • Magazyn Polish Reds • www.facebook.com/PolishReds/
MACIEJ KONOFOL
ankietowanych. 5 preferuje centrum miasta, 2 woli spać w pobliżu
sprawdź ich nazwy i historię... Jesteś zaledwie kilka minut od słynnej
Anfield, kolejni 2 wybierają miejscówki niedaleko lotniska. Pozostali
Hanover Street, ale szkoda byłoby nie zaznać tych widoków przed
nie wyrażają się tak jasno z różnych względów. Wielu osobom
pójściem na wieczorną imprezę.
najpewniej wystarczy to, że hostel nie leży na kompletnym uboczu, a z dojazdem do wybranych miejsc radzą sobie wystarczająco dobrze.
Wśród zachwalanych miejsc często przewija się również anglikańska
Wszystko załatwione – ruszamy w miasto!
katedra. To niesłychane, ale jej budowa ciągnęła się niemal przez cały XX wiek. Od rozpoczęcia prac do ukończenia obiektu minęły aż
Uff, rozwiązałeś problemy z rezerwacją lotów i noclegów. Nadchodzi
74 lata. Dziś świątynia jest jednak prawdziwą perłą architektury. W
ten dzień. Lądujesz na lotnisku w Speke (im. Johna Lennona). Teraz
mieście znajduje się też katolicka Katedra Metropolitarna. W 1982
wystarczy wsiąść w autobus i udać się do miasta. Jeżeli jedziesz
obie zostały odwiedzone przez Jana Pawła II w czasie jego wizyty w
do centrum, to zaczekaj na linię nr 500 – pozostałe dojeżdżają do
Wielkiej Brytanii, czym chwalą się miejscowi historycy. Po wizycie
centrum Liverpool One w o wiele dłuższym czasie. Po pół godziny
warto przejść ok. 15 minut, by zajrzeć do World’s Museum (pięć pięter
wysiadka i można wreszcie sprawdzić, czy Liverpool rzeczywiście
z imponującymi wystawami oraz wspaniały widok na miasto z samej
jest tak wspaniałym miejscem. Od czego zacząć?
góry budynku) i sąsiadującej z nim galerii Walker Art. Te atrakcje znajdują się już w St George’s Quarter, czyli tzw. Cultural Quarter. To
Zdecydowanym numerem 1 na liście polecanych miejsc są doki.
część miasta kompletnie wypełniona zabytkami. Miłośnicy historii
The Royal Albert Dock ma niemal wszystkie atuty pozwalające
i miasta nie mogą tam nie zajrzeć. St George’s Hall, Central Library,
rekomendować to miejsce kolejnym kibicom i turystom. Interesujący
The Liverpool Empire czy Royal Court Theatre. Żaden opis nie zastąpi
widok, pomniki, muzea, kawiarnie, puby i świetne położenie
wizyty w tym magicznym miejscu, a turyści chętnie tam wracają po
względem innych ważnych miejsc na mapie miasta. Jeżeli jedziesz
zakochaniu się od pierwszego wejrzenia.
do Liverpoolu po raz pierwszy, to koniecznie znajdź chwilę na spacer w tych okolicach! Gdy już odwiedzisz to kultowe miejsce, nie odchodź zbyt szybko. Znajdziesz tam bowiem kolejne dwa obiekty, które były niezwykle często wyróżniane przez członków redakcji i przepytanych przez nas fanów. To muzeum The Beatles Story. Słynny zespół jest jednym z symboli miasta i fani rock’n’rolla bardzo chętnie udają się do miejsca, w którym oddaje się hołd legendzie tej muzyki. Niewiele dalej znajduje się Museum of Liverpool. Zbiera ono wyłącznie pozytywne recenzje, a gdy zwiedzający opuszczają je po dwóch godzinach oglądania eksponatów, czytania historii i przeglądania ciekawostek, dalej mają poczucie, że mogli zostać tam jeszcze dłużej! Nie brakuje w nim
Kiedy nadchodzi wieczór, być może masz już dosyć zabytków i
piłkarskich akcentów. Nawiązania do finału Ligi Mistrzów w 2005 roku,
chodzenia po mieście. Skoro chwile temu zwiedzałeś World Museum,
słynna koszulka „doCKers” zaprezentowana przez Robbiego Fowlera,
to jesteś już rzut beretem od pubu Lord Warden, który polecają
programy meczowe Liverpoolu i Evertonu, okładki „Liverpool Echo”
niektórzy polscy kibice. Jeżeli szukasz typowej „starej, angielskiej
dotyczące ważnych wydarzeń w dziejach obu klubów... Trzeba to
knajpy”, to nie będziesz zawiedziony. Jeżeli wolisz poszukać ulicy,
zobaczyć na własne oczy. Jeżeli jednak komuś jest wciąż mało, to tuż
gdzie huczy muzyka, przewijają się tłumy imprezowiczów, a liczne
obok znajduje się Liverpool Maritime Museum (Muzeum Morskie),
bary sąsiadują ze sobą, to wspomniana wcześniej Hanover Street
a wszędzie wokół otaczają nas przyciągające uwagę posągi i inne
jest idealnym wyborem. Popularnością cieszy się też legendarne
historyczne obiekty. Nim wreszcie opuścisz doki, obróć się jeszcze
The Cavern. Miłej zabawy, noc jest młoda!
plecami do rzeki Mersey i spójrz na zapierające dech w piersiach The Royal Liver Building. Spójrz też na kilka sąsiadujących z nim budynków,
MATCHDAY! Pora na najprzyjemniejszą część wyjazdu. Udajemy się na Anfield, a jeżeli mecz jest rozgrywany stosunkowo późno, to wcześniej odwiedź jeden z okolicznych pubów. Ankietowani kibice podsuwają propozycje, z których warto wybrać sobie miejsce na przedmeczowe piwo i śpiewy sławiące klub oraz jego piłkarzy. Jeżeli nie masz ochoty ani trochę się wysilać, to możesz udać się do The Park – to bar znajdujący się naprzeciwko stadionu. Po wyjściu wystarczy przejść przez ulicę i przekroczyć Paisley Gate, by znaleźć się przy The Kop. The
Magazyn Polish Reds • www.facebook.com/PolishReds/ • 11
Park słynie ze świetnej atmosfery. Nie ma konieczności puszczania tam muzyki – piosenki w wykonaniu kibiców całkowicie załatwiają
Jeżeli nie najadłeś się do syta przed meczem, to można to zrobić
sprawę. Można odnieść wrażenie, że gdy piłkarze przeprowadzają
na samym stadionie. Ale czy warto? Opinie dotyczące cateringu
rozgrzewkę na płycie boiska, jakieś sto metrów dalej fani Liverpoolu
na Anfield – pomijając fakt długich kolejek – rozkładają się niemal
robią praktycznie to samo. Najistotniejszą różnicą jest zawartość
symetrycznie. 20 osób wyraziło zdanie na ten temat, pozostali nie
bidonów i butelek.
mieli okazji skosztować lub nie chcieli się wypowiedzieć.. 5 kibiców zdecydowanie odradza jedzenie na stadionie, 6 fanów szczerze go
Równie popularny jest pobliski The Sandon. Lokal jest znany jako
poleca. 9 razy otrzymaliśmy ocenę w pobliżu środka umownej skali
jedno z kluczowych miejsc dla narodzin Liverpool Football Club i
– jedzenie przyzwoite, ale nic więcej.
uchodzi do dziś za kultową placówkę. Możesz spodziewać się tam mnóstwa kibiców The Reds, ale kto ma okazję tam zajrzeć, ten chłonie
Jeżeli nie trafił ci się szczególnie elektryzujący mecz, to w większości
atmosferę zamiast użalać się na ścisk. Podobnie jest w pobliskim The
sektorów trafisz na spokój, wręcz sielankę. Od czasu do czasu doping
Church, czyli pubie urządzonym wewnątrz dawnego kościoła. Szeroki
zerwie się z The Kop, czasami swoich sił próbuje róg Anfield Road
wybór piwa, duże ekrany do wyświetlania meczów i tłumy ludzi
Stand i Kenny Dalglish Stand. Bardzo często słyszalni są jednak goście,
rozmawiających o piłce. Około 5-10 minut od stadionu znajduje się
którzy mają swój sektor na drugim końcu Anfield Road Stand. W
też The Flat Iron. Wewnątrz czuje się klimat „starej Anglii”, ale jedna z
dzisiejszych czasach to smutna norma w Premier League. Znacznie
sal udekorowana jest całkowicie w barwach i motywach związanych z
lepiej może to wyglądać na hitowych spotkaniach, ale fani Brighton,
naszym klubem. Jeżeli tylko znajdziesz tam trochę miejsca, to zostań,
Cardiff czy Fulham mogą prowadzić doping bez większych zakłóceń.
obserwuj i ciesz się!
Licząc na śpiewy i okrzyki, należy szukać miejsc na wspomnianym na początku akapitu The Kop.
Wreszcie pora udać się pod stadion. Zwykle polscy kibice spotykają się pod The Kop, w pobliżu pomnika Billa Shankly’ego, by każdy odebrał
Zbyt spokojna atmosfera na mniej interesujących meczach była
kartę kibica ze swoim biletem. Kiedy Membershipy są już rozdane,
najczęściej wskazywana jako denerwujący aspekt wyprawy na Anfield.
wchodzimy do środka. Jeżeli nie masz pewności, które miejsce masz
Drugie miejsce zajęły... kolejki. Po jedzenie, po pamiątki, w toaletach.
zająć, przedtem możesz poprosić stewarda o wydruk odpowiedniego
Trudno oczekiwać, by na całkowicie zapełnionym 54-tysięcznym
kwitka z informacją o twoim sektorze, rzędzie, miejscu i bramie, przez
stadionie udało się uniknąć tłoku, więc raczej nic z tym nie zostanie
którą musisz przejść. Ok. 47% przepytanych przez nas osób chwali
zrobione. Kibice są też zirytowani faktem, że po 80. minucie wiele
pracę stewardów na Anfield. 42% nigdy nie korzysta z ich pomocy.
osób zaczyna opuszczać stadion. Nie sposób nie powiązać tego z
Krytyczne głosy pojawiają się bardzo rzadko. To zaskoczenie, bo
problemem atmosfery obiektu. Z kolei po meczu stewardzi szybko
stereotypowo uważa się ich raczej za przeszkodę, a nie ułatwienie
wyganiają fanów ze stadionu, jak zauważa jeden z fanów. Niektórzy
podczas wizyty na stadionie.
skarżą się też na kwestie dojazdu autobusami z centrum miasta i z
12 • Magazyn Polish Reds • www.facebook.com/PolishReds/
powrotem oraz zamykanych ulic w pobliżu stadionu przed meczem.
mecz to również wspaniała otoczka, a nie tylko 90 minut akcji na
Problematyczne okazało się też... słońce. Na pewno może świecić w
boisku. To dlatego ekscytujemy się każdym spotkaniem oglądanym
oczy na Anfield Road Stand, a w zależności od pory dnia może też
na żywo i z takim entuzjazmem wchodzimy na stadion. Dla takich
padać na Main Stand lub Kenny Dalglish Stand.
chwil jak ta, w której podnosimy szaliki do góry i rozpoczynamy nasz hymn: „When you walk...”.
Mnóstwo ankietowanych napisało nam jednak, że podczas wizyty
Tekst powstał dzięki kibicom, którzy poświęcili swój czas, by pomóc
w świątyni futbolu nie denerwuje ich kompletnie nic. Wszystko, co
mi w zebraniu opinii na temat doświadczeń na wyjazdach i w dniu
zostało wymienione w ostatniej części tekstu, to detale. Najważniejsze,
meczowym. Mam nadzieję, że obszerne opracowanie będzie pomocą
żeby tam po prostu być i przeżyć to osobiście. Jesteśmy kibicami,
dla niejednego sympatyka Liverpoolu, który uda się na Anfield po
jesteśmy stworzeni do oglądania futbolu z perspektywy trybun. Każdy
raz pierwszy. Dziękuję!
Magazyn Polish Reds • www.facebook.com/PolishReds/ • 13
MŁODY AS PIERWSZA POŁOWA
Młodzi zawodnicy, przebojem wdzierający się do pierwszej drużyny, mają szczególną łatwość do nawiązywania bardzo dobrych relacji z kibicami. Wszyscy doceniają wówczas upór jaki towarzyszył im w osiągnięciu celu. Obecnie doskonale widać to przykładzie Trenta AleksandraArnolda, który z miejsca stał się ulubieńcem trybun i swoją postawą może w przyszłości nawiązać do takich klubowych legend jak Gerrard czy Carragher. Jednakże, częściej przygoda z piłką wśród młodych zawodników wygląda jak przejażdżka kolejką górską w parku rozryw-
14 • Magazyn Polish Reds • www.facebook.com/PolishReds/
ki. Szybko wznoszą się na szczyt, by za chwilę zachłysnąć się momentem sławy i tułać się przez resztę kariery po średnich europejskich ligach. Obecnie jednym z najbardziej gorących nazwisk, aspirujących do tego, aby za chwilę stać się stałym członkiem meczowej osiemnastki, jest Rhian Brewster. Pomimo młodego wieku, dał się już poznać ze znakomitych występów w drużynach młodzieżowych - zarówno w klubie, jak i w reprezentacji. Jego osoba miała również związek z małą aferą wizerunkową z klubie.
MARIUSZ PRZEPIÓRKA JĘDRZEJ WOJCIECHOWSKI
Choć Rhian urodził się i wychował w
niespodziewanie znalazł się na ławce w
dającą cenny punkt zdobyty na boisku rywala.
Londynie, nie ma wątpliwości, że obecnie
meczu ligowym przeciwko Crystal Palace.
Choć młody Anglik właśnie w stołecznym klu-
w jego sercu jest miejsce wyłącznie dla
Choć nie udało się wówczas zadebiutować,
bie występował na początku swojej przygody
Liverpoolu. W bardzo młodym wieku pod-
na pewno dzień ten stanowił ważną datę
z futbolem, jego zachowanie pokazało, że w
czas meczu lokalnych londyńskich drużyn
w życiu piłkarza. Dalej wszystko potoczyło
tym momencie liczy się dla niego wyłącznie
został wypatrzony przez skautów Chelsea i
się już lawinowo. Podczas rozgrywanych w
jeden klub w Anglii.
dołączył do grup młodzieżowych The Blues.
październiku 2017 r. Mistrzostw Świata do
Tam po raz pierwszy spotkał się Miachaela
lat 17, Rhian był najważniejszym punktem
Beale’a, który następnie w 2015 roku polecił
angielskiej kadry. Wraz z kolegami sięgnął po
go włodarzom The Reds i odegrał decydującą
tytuł pokonując w finale Hiszpanie, natomi-
rolę w przenosinach młodego Anglika do
ast indywidualnie, dzięki dwóm hat-trickom
miasta Beatlesów. Jak przyznał sam zawodnik,
strzelonym kolejno reprezentacjom USA i
choć miał oferty z kilku klubów, Liverpool
Brazylii, został najlepszym strzelcem turnieju
wydawał mu się najlepszym miejscem dla
kolekcjonując ostatecznie osiem trafień.
młodych zawodników, gdzie łatwiej będzie mu się przebić do pierwszej drużyny.
Kiedy wydawało się, że świat wielkiej piłki
Kolejnym argumentem przemawiającym za
stoi przed nim otworem, przyszło mu mierzyć
przenosinami nad rzekę Mersey, było to, że
się z być może największym wyzwaniem w
ojciec zawodnika jest ogromnym fanem The
całej piłkarskiej karierze. W styczniowym
Reds i z całą pewnością pomagał synowi w
spotkaniu z Manchesterem City Brewster
podjęciu takiej a nie innej decyzji.
nabawił się kontuzji więzadeł w kostce, która wyłączyła go z gry na prawie rok. Obecnie
Talent Brewstera został również dostrzeżony przez przedstawicieli innych drużyn. Był on obiektem zainteresowania między innymi Borussii Mönchengladbach, która po cichu kontaktowała się z przedstawicielami młodego zawodnika. Próby potajemnego nakłonienia zawodnika do przenosin stały się powodem odwołania meczu towarzyskiego zaplanowanego pomiędzy obiema drużynami. The Reds dostrzegli niebezpieczeństwo i podjęli zdecydowane działania mające na celu zatrzymanie jednego ze swoich największych talentów. Poskutkowało to podpisaniem
Ze względu na swój ogromny potencjał,
przechodzi ostatni etap rehabilitacji i ma
przez Rhiana pierwszego profesjonalnego,
podczas przebijania się przez kolejne grupy
nadzieję wrócić na boisko w okolicach świąt
długoterminowego kontraktu z klubem, co
młodzieżowe Liverpoolu został objęty spec-
Bożego Narodzenia. Mając trochę wolnego
na pewno na pewien czas oddaliło zakusy
jalnym programem treningowym, który
czasu Rhian mógł na chwilę wcielić się w rolę
rywali. Obecnie możemy mieć nadzieję, że
obejmował między innymi indywidualne
kibica zasiadającego na trybunie. Niedawno
poważna kontuzja nie zahamuje rozwoju
sesje z Stevem McManamanem. O zawod-
jedna z kamer wyłapała go wśród kibiców
naszego młodzieżowca i w niedalekiej
niku szersze grono miało okazję usłyszeć
The Reds na Stamford Bridge, gdy wspól-
przyszłości zacznie on głośno pukać do drzwi
po raz pierwszy w kwietniu 2017 r., kiedy
nie świętowali bramkę Daniela Sturridge’a,
pierwszej jedenastki.
Magazyn Polish Reds • www.facebook.com/PolishReds/ • 15
CZERWONI JAK CEGŁA TEMAT NUMERU O tym, że nasz ukochany klub powstał w wyniku
Belgia - Anglia, które było rozgrywane na Wembley.
odłączenia się od Evertonu pewnie większość z Was
Jego obawy się potwierdziły, bo mimo remisu 2:2
wie. Wraz z tym wydarzeniem, The Toffies porzucili
uznał, że Belgowie „ zamordowali Anglię”. Pierwszy
swoje dotychczasowe, niebiesko-białe stroje na
pojedynek tego dwumeczu był rozgrywany na
rzecz czerwonych, więc Liverpool przejął ten stary
Anfield, więc Liverpool potrzebował zwycięstwa,
komplet. Everton zmienił swoje barwy na niebieskie
żeby być w dobrej sytuacji przed rewanżem na
w 1985 roku, czyli doszliśmy do momentu, gdy
trudnym terenie. Według słynnego menedżera
oba zespoły były powiązane z kolorem przyjaźni.
Liverpoolu był to czas na zastosowanie, jego zdaniem, dużego fortelu psychologicznego.
Sytuacja ta zmobilizowała włodarzy The Reds
Opowiadał, że Real Madryt, który w latach 1955 -
do zmiany i już 1 września 1896 roku, w meczu z
1960 pięciokrotnie zdobył Puchar Europy, wygrał te
Sheffield Wednesday, piłkarze zagrali w czerwonych
trofea, ponieważ grając w pełnych, białych strojach
koszulkach i białych spodenkach. W 1904 roku
piłkarze Królewskich wyglądali bardzo poważnie.
doszło do absurdalnej sytuacji, bowiem Liverpool
Anderlecht występował w tamtym czasie w bardzo
złożył wniosek do władz Ligii o wprowadzenie
zbliżonym komplecie. Po jednym z treningów, Bill
zasady, że każdy zespół będący gospodarzem musi
zawołał do siebie ówczesnego kapitana Rona
grać w czerwonych strojach z białymi spodenkami,
Yeatsa i nakazał mu włożyć na siebie czerwone
a na wyjeździe w białej górze i czarnym dole. Jak
spodenki do czerwonej koszulki. I to był moment
łatwo sie domyślić, nie zaakceptowano tej prośby,
przełomowy! Szkoleniowiec The Reds stwierdził,
ale 2 lata później ponowiono zapytanie. Tym razem
że rosły obrońca wygląda na jeszcze większego
ze wsparciem, kolejny przykład niesamowitej ironii
i na pewno przestraszy swoją posturą rywali. Ian
w tej historii, Manchesteru United, ale ponownie
St. John, napastnik The Reds, zasugerował również
otrzymano negatywną odpowiedź. Do 1935 roku
czerwone getry do kompletu i tak oto narodził
nie działo się za wiele w kwestii strojów, ale wtedy
się symbol Liverpool FC. Jednak podczas meczu
wprowadzono burgundowe (odcień fioletu)
na Anfield getry dalej były białe, choć miały
koszulki i skarpety w czerwono-białe pasy. Braki
czerwone wstawki. Nie przeszkodziło to wcale w
w dostawach spowodowane II wojną światową były
ograniu Anderlechtu 3:0 i w wygranym 1:0 rewanżu
przyczyną tego, że w sezonie 1946/47 Liverpool
zagościły już czerwone skarpety.
nosił kilka odcieni czerwonego. Liverpool zdecydował się wówczas na W następnym sezonie The Reds pierwszy raz w
zarezerwowanie takiego kompletu tylko na
historii zagrali w koszulkach z dekoltem w tzw.
najważniejsze mecze, co mocno wszystkich
serek, a nie z kołnierzykiem. W tamtym roku
zaskoczyło. Do końca sezonu 64/65 grano w
wprowadzono również wizerunek Liver Birda,
nich tylko w europejskich pucharach i FA Cup.
który zagościł na piersi piłkarzy. Grano wciąż w
Na inaugurację rozgrywek 65/66 piłkarze założyli
białych spodenkach, ale ten element zmienił
czerwony komplet i wygrali wyjazdowy mecz z
legendarny Bill Shankly, który, nie tylko na tym
Leicester City 3:1, by w następnej kolejce zagrać w
polu, był prawdziwym rewolucjonistą w historii
białych spodenkach i ulec Sheffield United 0:1. To
klubu z Anfield. Sezon 63/64 był przełomowy dla
był decydujący moment i od następnego spotkania
klubu. Po uzyskaniu tytułu First Divsion Liverpool
- legendarny, czerwony komplet zawitał na stałe
pierwszy miał szansę zagrać w rozgrywkach o
na murawę Anfield. W późniejszych dekadach
Puchar Europy, ale najpierw musieli przebrnąć
wprowadzano mniejsze bądź większe korekty,
eliminacje, które zaczynali od drugiej rundy. The
ale kolor podstawowych strojów pozostawał
Reds wylosowali mistrza Belgii - Royal Sporting
niezmienny. Kto by się spodziewał, że stroje
Club Anderlecht. Shankly miał ogromne obawy
Liverpoolu mają taką bogatą i pełną zwrotów akcji
przed tym dwumeczem. Wybrał się na spotkanie
historię.
16 • Magazyn Polish Reds • www.facebook.com/PolishReds/
MIKOŁAJ SARNOWSKI
PIERWSZA MYŚL JAKA PRZYCHODZI WIĘKSZOŚCI KIBICOM NA ŚWIECIE, GDY USŁYSZĄ NAZWĘ „LIVERPOOL FOOTBALL CLUB” TO NAJPRAWDOPODOBNIEJ „THE REDS”. KOLOR CZERWONY KOJARZY SIĘ Z KLUBEM Z ANFIELD OD ZAWSZE. A CO JEŚLI POWIEM WAM, ŻE BŁĘDNIE? ZAPRASZAM WAS NA KRÓTKĄ HISTORIĘ KLUBOWYCH STROJÓW. Magazyn Polish Reds • www.facebook.com/PolishReds/ • 17
SERIA NIEFORTUNNYCH ZDARZEŃ STAŁE FRAGMENTY GRY
Pięć miesięcy – mniej więcej tyle czasu głowę moją, a także blisko sześciu milionów innych graczy, zaprząta Fantasy Premier League. Ba, powiedzieć, że „zaprząta” to jak nic nie powiedzieć. FPL przyprawia wirtualnych menedżerów o jej ból, ale także mnóstwo emocji – zarówno pozytywnych, jak i negatywnych. W tym miesiącu skupiamy się na wydarzeniach z kolejek od piątej do trzynastej. Działo się dużo, więc z przyjemnością zapraszam do wspólnego powspominania i przeanalizowania sytuacji w lidze oraz samej grze. Po lewej: Ósma kolejka okazała się moją najlepszą w tym sezonie. Mimo to 73 punkty, to wciąż wynik daleki od ideału.
Po prawej: Odświeżona, za pomocą „dzikiej karty’” drużyna lidera naszej ligi, Kacpra Wituckiego. Salah na kapitanie to zawsze dobry wybór! IGOR BORKOWSKI
Zacznijmy od początku. Aby to zrobić, należy cofnąć się aż do 15
zachowało czyste konto). Cóż więcej mówić?
września, kiedy to rozpoczęła się piąta kolejka najlepszej ligi świata. Kolejka wyjątkowa, bowiem Liverpool mierzył się na wyjeździe z
Kolejne cztery kolejki dawały nadzieję na odbudowanie się. Łączna
Tottenhamem, a ja zdecydowałem się na znaczące zmiany w mojej
cena mojego składu wzrosła o 1.1 miliona, a ja podskoczyłem o
drużynie, przy użyciu tzw. „dzikiej karty”. Mówiąc „znaczące” nie
niemalże pół miliona miejsc w rankingu ogólnym. Mogłem trafić
wprowadzam nikogo w błąd. Podczas przerwy reprezentacyjnej
jeszcze wyżej, gdyby nie błędne decyzje co do obsady rezerwowych.
dokonałem dwunastu (!) roszad, które miały zagwarantować mi
W tych czterech „gameweekach” na ławce zdobyłem łącznie aż 46
trzycyfrowe wyniki oraz zapoczątkować moją drogę na szczyt w
punktów! To więcej niż połowa wszystkich oczek, które uzyskali
przeróżnych ligach. Jak się można domyślać, tak się jednak nie stało. W
moi zmiennicy w ciągu całego sezonu. W tym okresie odbyła się też
piątej kolejce, głównie za sprawą hat-tricka Edena Hazarda, uzyskałem
najlepsza dla mnie kolejka. W tygodniu ósmym, dzięki bramkom
65 punktów, które nie są jakimś niezwykle dobrym wynikiem, choć i
Hazarda, Wilsona i czystym kontom całej trójki defensywnej zdobyłem
tak jednym z moich lepszych (co doskonale obrazuje moją „formę” w
najlepsze, lecz wciąż przeciętne, 73 punkty. Drugi z wymienionych
tegorocznej edycji FPL). O sile mojej odświeżonej i ulepszonej drużyny
wyżej strzelców to zawodnik, którego niewątpliwie powinien mieć
mieli stanowić, będący w fenomenalnej dyspozycji, obrońcy: Mendy,
każdy menedżer (zgadza się ze mną co najmniej 36% graczy). 6
Alonso i Robertson. Jaki wynik uzyskała łącznie, ta fantastyczna trójka,
bramek i 7 asyst Calluma Wilsona w pierwszych 13 kolejkach Premier
w piątej kolejce? Cztery punkty. Chelsea straciła bramkę w domowym
League pozwoliło świetnie grającym „Wisienkom” uplasować się na
meczu z Cardiff, a Benjamin Mendy nawet nie zagrał (City oczywiście
wysokim, ósmym miejscu, a angielskiemu napastnikowi na największy przyrost ceny ze wszystkich piłkarzy znajdujących się w grze (6.0-6.8). Można powiedzieć, że to byłoby na tyle, jeśli chodzi o moje sukcesy w tych trzynastu kolejkach. Wróciłem na miejsce za pierwszym milionem, przeżyłem swój najsłabszy piłkarski weekend (32 punkty), a mój bezapelacyjnie najgorszy z pięciu sezonów gry trwa dalej. Listopad w lidze Polish REDS (do której serdecznie zapraszam, kod: 67666-18599) kończę na miejscu 115. Z utęsknieniem wspominam zeszłoroczną edycję, w której udało mi się tryumfować w tejże niewątpliwie najlepszej z dostępnych lig (do wygrania szalik Liverpoolu, z motywem naszego magazynu!). Najbliżej tej wspaniałej nagrody jest póki co Kacper Witucki ze swoją drużyną Wściekłe Psy. Znajduje się on obecnie na 145. miejscu w Polsce i niewiele za najlepszymi pięcioma tysiącami graczy. Po dwunastu kolejkach zdecydował się na użycie wildcarda, a o sile jego nowej drużyny stanowią Sane, Aguero i Salah. Z wyborów ciekawszych, czyli tych bardziej niszowych, zdecydował się na zakup Digne z Evertonu i Jimeneza z Wolves. Miejsce w składzie Wściekłych Psów stracił m.in. Danny Ings, czy Pablo Zabaleta. Natomiast najlepiej punktującą reprezentantką płci pięknej okazała się Agnieszka Barwicka, zajmująca bardzo wysokie, dziewiąte miejsce w naszej lidze. Patrząc na członków redakcji, chciałoby się powiedzieć, że lepiej piszemy o Premier League, niż przewidujemy wyniki w niej. Najlepszym z nas ponownie okazał się Mariusz Przepiórka, który po trzynastu kolejkach uplasował się na 33 miejscu. W tejże kolejce opaskę kapitana powierzył Richarlisonowi (3pkt), więc to naturalne, że trochę w ligowej tabeli spadł. Do końca sezonu jeszcze ponad połowa, więc wszystko da się jeszcze naprawić. Cytując mojego dobrego znajomego: „Sezon to maraton, a nie sprint”. Należy mieć jednak na uwadze, iż 35% tego „biegu” jest już za nami i niektórych dogonić będzie niezwykle ciężko. Nie pozostaje nam jednak nic innego jak zachować chłodną głowę, a także mieć nadzieję i liczyć na odrobinę szczęścia. Wyniki jeszcze przyjdą, Richarlison jeszcze będzie strzelał, a naszym oczom ukażą się jeszcze „zielone strzałki”. Tak będzie. Na pewno.
Magazyn Polish Reds • www.facebook.com/PolishReds/ • 19
PETER KRAWIETZ – THE EYE OF LIVERPOOL DRUGA POŁOWA
Peter Krawietz to 46-letni, urodzony w Mainz, asystent Jürgena Kloppa. Zakładam, że każdy fan Liverpoolu kojarzy tą postać choć w maleńkim stopniu. Nie każdy wie jednak, jaka jest jego rola w klubie oraz jak tak naprawdę pojawił się w sztabie. POCZĄTEK WSPÓŁPRACY Z KLOPPEM
widocznych na ekranie przykładach. Z pewnością nie raz wpłynął na zawodnika pokazując mu w przerwie
Kravietz rozpoczął pracę pod wodzą Jürgena Kloppa 28
pomyłki jakich ten się dopuścił, tym samym wskazując
lutego 2001 roku, gdy ten objął w FSV Mainz posadę
mu właściwy sposób postępowania w podobnych
menadżera. Od tamtej pory jego obecność przy boku
sytuacjach w drugiej części spotkania.
Niemca należy brać niemal za pewnik.
ROLA W KLUBIE Niemiec znany jest ze swoich możliwości na polu skautingowym. Z tego tytułu otrzymał od Jürgena Kloppa przydomek „The Eye”, czyli po prostu „Oko”. Jednak jego zadania w klubie nie ograniczają się jedynie do wypatrywania i śledzenia talentów z piłkarskiego świata. Jürgen Klopp znany jest ze swojej dbałości o szczegóły, z nakładania nacisku na analizę wszelkich danych w celu wyciągania konkretnych wniosków. Krawietz jest dla Niemca niczym wyszukiwarka Google dla przeciętnego internauty. Wszelkie analizy rywali, czy gry samego Liverpoolu zaczynają się od analiz wideo,
RELACJE Z „THE NORMAL ONE” Krawietz już od dawna cieszy się bezgranicznym zaufaniem niemieckiego menadżera. Wystarczy spojrzeć na wieloletnią współpracę obu dżentelmenów, by stwierdzić, iż pogląd na szeroko pojętą piłkę nożną mają nad wyraz podobny. Krawietz powiedział kiedyś: „Obaj jesteśmy osobami, które podchodzą do swoich zadań bardzo poważnie, lecz jednocześnie uważamy, że w piłce nożnej chodzi również o dobrą zabawę. Wszyscy przecież ją kochamy.” Połączenie pasji z kompetencją oraz odpowiednim podejściem wydaje się kluczem do sukcesu kadry trenerskiej The Reds.
które przeprowadza właśnie 46-latek. Pomimo tego, że sam nigdy nie grał w piłkę na szczeblu zawodowym, posiadł umiejętności niezbędne do efektywnej obserwacji oraz analizy taktycznej. W Dortmundzie jego głównym zadaniem były właśnie analizy wideo. Niemiec duży nacisk kładł na „wytykaniu” błędów piłkarzom na
20 • Magazyn Polish Reds • www.facebook.com/PolishReds/
ZDOBYTE TROFEA Jako asystent Kloppa ma na koncie kilka ważnych trofeów. Wszystkie zdobyli w barwach Borussii Dortmund. 2 Razy
BARTEK BOJANOWSKI
Mistrzostwo Niemiec, kolejno w sezonach 2010/2011
umiejętnie korzysta z udogodnień technologicznych.
oraz 2011/2012. Dodatkowo, dwukrotnie udało im się
Jego wkład w rozwój piłkarzy jest niezaprzeczalny.
wygrać Superpuchar Niemiec oraz raz Puchar Niemiec.
Zespół, który tworzy razem z Jürgenem Kloppem oraz
Peter Kravietz jest w pełni zaangażowanym, czerpiącym
resztą szkoleniowców stanowi filar całej drużyny nie tylko
satysfakcję ze swojej pracy ekspertem. Jego roli w sztabie
pod kątem taktycznym, ale także motywacyjnym. Miejmy
trenerskim nie da się sprowadzić do dwóch czy trzech
nadzieję, że współpraca tej trójki z ekipą z czerwonej
czynności. Niemiec jest bardzo kompetentny, a co ważne,
części Merseyside będzie trwać jak najdłużej.
Magazyn Polish Reds • www.facebook.com/PolishReds/ • 21
MONA NEMMER – TAJNA BROŃ JÜRGENA KLOPPA DRUGA POŁOWA
Dla kibiców mecz trwa 90 minut plus doliczony czas gry. To jednak tylko mała część długo tworzonego procesu. Niektóre mecze są już rozstrzygnięte, zanim piłkarze postawią nogę na murawie. I nie chodzi tu o spotkania przy zielonym stoliczku w celu ustawienia wyniku.
Profesjonalizm w przygotowaniach przedmeczowych oraz działaniach
odżywianiem drużyny nie kierowała tylko i wyłącznie jedna osoba.
pomeczowych może być decydującym czynnikiem. Bycie o krok
Niemiec był jednak świadomy wagi tego tematu i stworzył specjalnie
przed przeciwnikami jest kluczem do sukcesu. Jürgen Klopp jest
pozycję dla Nemmer: głównego dietetyka zespołu.
tego świadomy i dlatego zbudował wokół siebie zespół operacyjny wysokiego kalibru, który operuje w tle, by upewnić się, że piłkarze
Wiele klubów nie przykłada do tego tak dużego znaczenia, ale Klopp
na boisku wykażą swój pełny potencjał. Do tego zespołu należy też
wie, że dieta piłkarzy musi zostać zaadaptowana ze względu na
Mona Nemmer.
wiele czynników. Posiadanie eksperta w tej kwestii może być tylko z korzyścią dla drużyny. Przed przedstawieniem Mony drużynie
Ostatnimi czasy zewsząd słyszymy, jak ważna jest zdrowa i
podczas przedsezonowego tournée w 2016 roku, Jürgen zauważył,
zbalansowana dieta; w szczególności jest to ważny czynnik wśród
że wielu zawodników jadło jak najwięcej i jak najszybciej. Nie było
profesjonalnych sportowców. Klopp nie pozostał na to głuchy i stał
zróżnicowania – każdy jadł to samo. To musiało się zmienić.
się niejako pionierem w tej kwestii. Nigdy wcześniej w Melwood
22 • Magazyn Polish Reds • www.facebook.com/PolishReds/
RADO CHMIEL
- Nie jesteśmy wszyscy tacy sami, więc nie ma sensu, aby każdy jadł
pomeczowego posiłku jest makaron, aby uzupełnić braki w
dokładnie to samo – powiedział menedżer Liverpoolu w wywiadzie
węglowodanach. W szatni znajduje się miejsce dla kucharzy, którzy
dla New York Times.
przygotowują te posiłki dla piłkarzy, którzy z reguły po meczu nie mają apetytu, ale muszą jeść. Wszystko, co zostało utracone podczas
Klopp specjalnie poczekał kilka dni, zanim przedstawił Nemmer.
meczowego wysiłku, musi zostać uzupełnione. W domu czeka na
Niemiec pozwolił jej, aby zaczęła po cichu pracować, a później nie
nich kolejna porcja makaronu, tym razem z mięsem.
musiał już wiele mówić na oficjalnej prezentacji. Zawodnicy pokochali jedzenie przygotowywane przez Monę oraz różnorodność składników.
Następnie zaczynają się przygotowania do kolejnego meczu i, przykładowo dla pomocnika, oznacza to spożywanie różnego
Była dietetyczka Bayernu Monachium miesza kilka pomysłów. Z
rodzaju jedzenia, ale zawsze zdrowego. Na śniadanie tost, zbożowe
jednej strony chce, aby nauka szła w parze z praktyką. Jest oczywiście
ciastka, banany. Drugie śniadanie to jajka, jogurt, chleb i kurczak.
obeznana ze wszystkimi wartościami dietetycznymi i z tym jakie
Lunch z reguły składa się z dużej ilości węglowodanów zawartych w
jedzenie jest najlepsze dla piłkarzy oraz kiedy powinni jeść. Jednak
makaronie, mięsie i warzywach. Słodycze są zabronione, w zamian
teoria nie do końca jest potrzebna, jeśli brakuje praktyki. Stąd też
piłkarze piją koktajle proteinowe i owocowe shake’i. Nie zapominamy
Mona przejęła pełną kontrolę nad wyżywieniem i sprawiła, że
też o ciągłym nawadnianiu organizmu.
wszystko, czego potrzebują zawodnicy, znajduje się w Melwood, na Anfield oraz na wyjazdach. Nemmer jeździ z drużyną i upewnia się,
Mona Nemmer szybko stała się ważną i popularną osobą w Melwood.
że hotele trzymają się jej planu żywieniowego. Mona zajmuje się też
Jej wiedza i doświadczenie sprawiają, że jest elementarną częścią
dystrybucją przekąsek w klubowym autokarze. W rezultacie nie musi
każdych przygotowań do meczów. Jej praca to ciągły proces
się martwić, czy piłkarze jedzą odpowiednio, ponieważ na każdym
zapewniający, że piłkarze jedzą tylko to jedzenie, które sprawi, że
kroku mają do wyboru odpowiednie opcje, a wybór jest naprawdę
będą jeszcze bardziej efektywni na boisku. Jedzenie to paliwo dla
duży. Poza tym Niemka poszła o krok dalej i zaoferowała graczom i
piłkarzy, a źle dobrany pokarm może mieć fatalne konsekwencje.
ich rodzinom lekcje gotowania, aby mieć pewność, że odpowiednie
Mona wie, jak ma wyglądać i kiedy ma zostać podany ostatni posiłek
jedzenie jest też praktykowane w domach.
przed meczem.
Menu przygotowywane przez Nemmer jest perfekcyjnie skrojone
Kiedyś w Liverpoolu, przed zakontraktowaniem Nemmer, w przerwach
pod każdego zawodnika, niczym odpowiedni garnitur. Każdy piłkarz
meczów podawano słodycze, by podnieść poziom energii. Energia
ma inną budowę ciała, inną ilość tkanki tłuszczowej, metabolizm,
z cukru jest jednak zbyt szybko konsumowana przez organizm, a
pozycję na boisku czy nawet narodowość. Dlatego też nikt nie
pozostałością są puste kalorie, które nie mają żadnych wartości. Mona
otrzymuje takiego samego posiłku. Bramkarze nie biegają tak dużo
to zmieniła i teraz piłkarze w szatni mają specjalnie przygotowane
jak pomocnicy. Jedni zawodnicy potrzebują więcej protein, z kolei
soki jabłkowe z dodatkiem kofeiny, by „podładować” swoje baterie.
inni wymagają większej ilości minerałów. Praca Mony nie może zostać niezauważona. Choćby najlepszy trening Biorąc to wszystko pod uwagę, Nemmer przygotowuje
nie da zauważalnych skutków, jeśli dieta będzie zła. Nic więc dziwnego,
zindywidualizowane plany posiłków dla każdego gracza w drużynie
że piłkarze z miejsca polubili dietetyczkę Monę Nemmer.
składające się z czterech głównych posiłków dziennie przygotowanych z lokalnych i organicznych składników. Mona jest w ciągłym kontakcie z trenerami, fizjoterapeutami i nawet psychologami, ponieważ kontuzjowani zawodnicy muszą jeść inaczej niż ci, którzy wracają do pełnej sprawności fizycznej. Podczas przygotowań menu dietetyczka bierze również pod uwagę terminarz, porę roku oraz to czy jest to dzień meczu, dzień przed czy dzień pomeczowej rekonwalescencji. Nemmer chce, aby piłkarze zjedli natychmiastowo
po
meczu.
Najprostszym przykładem takiego
Magazyn Polish Reds • www.facebook.com/PolishReds/ • 23
MAŁY CZŁOWIEK, WIELKI TALENT STAŁE FRAGMENTY GRY
Szwajcarski Messi, mały, ale wariat, 169 centymetrów czystego zapału i zaangażowania. Po prostu Xherdan Shaqiri! Skrzydłowy Liverpoolu jest jednym z piłkarzy, których obecność na boisku zawsze wywołuje u mnie bardzo szeroki uśmiech. Gdy dołączył do Liverpoolu, większość widziała w nim raczej zawodnika mającego jedynie poszerzyć głębię składu niemieckiego menadżera. Sam zainteresowany nie raz już Technika czyni mistrza
Mały, ale walczak!
Shaqiri jest świetnie wyszkolony technicznie. W jego
Szwajcar jest typem piłkarza, który nigdy nie daje
zagraniach zawsze można dostrzec pewną dozę finezji.
za wygraną. Podczas opisywania poszczególnych
Świetnie przyjmuje futbolówkę, a jeszcze lepiej ją
zawodników Liverpoolu, dość regularnie uwypuklam
prowadzi. Jego drybling stoi na wysokim poziomie.
cechy, które związane są z walką do samego końca.
Zawsze jest gotowy do pojedynku 1 na 1. Co więcej, z
W końcu nasz niemiecki menadżer lubuje się w takich
większości wychodzi zwycięsko. Bez problemu odnajduje
jednostkach. Nie byłbym jednak sprawiedliwy, pomijając
się na większości ofensywnych pozycji. Prawe lub
ten aspekt gry Shaqiriego. To gość, który nigdy nie
lewe skrzydło? Nie ma sprawy. Bliżej środka boiska?
odpuszcza. Jego rajdy po obu skrzydłach zawsze
Żaden problem! Takich zawodników bardzo ceni się we
naładowane są niesamowitą dynamiką. Wzrost nie
współczesnym futbolu. Nie dziwi więc fakt, iż Klopp tak
pozwala mu co prawda walczyć o wysoko zawieszone
chętnie korzysta z usług Szwajcarskiego piłkarza.
piłki, lecz biada temu, kto zlekceważy tężyznę fizyczną byłego zawodnika Stoke. Niejednokrotnie widywałem,
Jak strzelać, to ładnie!
jak walką bark w bark potrafił przepchnąć przeciwnika,
Cechy wymienione powyżej pozwalają mu na strzelanie bardzo spektakularnych bramek. Wszyscy chyba pamiętamy gola, którego zaaplikował Łukaszowi Fabiańskiemu w 2016 roku podczas spotkania rozgrywanego w ramach Mistrzostw Europy. W barwach Liverpoolu również zaliczył już podobne trafienie. Shaqiri po prostu nie strzela brzydkich bramek. Jego uderzenia z dystansu również są piekielnie niebezpieczne dla bramkarzy. Nie tylko te z gry, ale również z rzutów wolnych. Jeśli chodzi o strzelanie na bramkę rywala, Szwajcar bez wątpienia jest wybitnym specjalistą. Zawsze, gdy zawodnicy drużyny przeciwnej zostawią mu choć trochę wolnego miejsca, błyskawicznie próbuje oddać strzał lub spenetrować pole karne. Obecnie w Liverpoolu często odgrywa rolę zawodnika, który jako pierwszy wchodzi z ławki rezerwowych. Dokładnie tak samo było chociażby w czasach, gdy grał na chwałę Bayernu Monachium. Shaqiri zdobył z niemieckim klubem masę krajowych trofeów, lecz nigdy nie był graczem, który tylko zgarniał pochwały i laury za pracę kolegów z pierwszego składu. Wydatnie pomagał Bawarczykom w każdym spotkaniu, w którym uczestniczył. Miejmy nadzieję, że historia zatoczy koło i to Liverpool będzie miejscem, w którym Shaqiri odniesie kolejny sukces w swej karierze.
24 • Magazyn Polish Reds • www.facebook.com/PolishReds/
BARTEK BOJANOWSKI
Magazyn Polish Reds • www.facebook.com/PolishReds/ • 25
ALFABET MIASTA LIVERPOOL STAŁE FRAGMENTY GRY
Anderson Joe - burmistrz miasta. Urodzony 24 stycznia 1958 w Liverpoolu. W polityce działa od 1998 roku, gdy został wybrany do rady Abercromby. Przez lata związany z Merchant Navy oraz P&O Ferries. Liverpoolem rządzi od 2012 roku, a jego największym sukcesem jest zmniejszenie finansowania miasta przez rząd do 58% (42% to środki generowane przez miasto).
Bluecoat Jeden z najstarszych i najpiękniejszych budynków w mieście. Wybudowany w 1716 roku początkowo służył za mury szkoły z wielkim internatem, który mógł pomieścić blisko 100 dzieci. 3 maja 1941 roku, gdy Bluecoat Chambers zmieniło się w artystyczne centrum Liverpoolu, zostało poważnie uszkodzone przez wybuch bomby. Budynek udało się odbudować dopiero w 1951 roku dzięki zbiórce charytatywnej, po czym został wpisany na listę dziedzictwa narodowego Anglii jako budynek klasy pierwszej. Odrestaurowany w 2008 roku, w czasie, gdy Liverpool został ogłoszony Europejską Stolicą Kultury. Obecnie dalej funkcjonuje jako miejsce wystaw, przedstawień, czy koncertów.
26 • Magazyn Polish Reds • www.facebook.com/PolishReds/
DAMIAN ŚWIĘCICKI
Cavern club
Legendarny rockandrollowy klub muzyczny. Otwarty 16 stycznia 1957 roku. To właśnie w tym klubie swoje początki zanotowali legendarni The Beatles. Najciekawsze zdarzenie miało miejsce przed pierwszym występem zespołu w klubie, gdy właściciel The Carvern zabronił im grać muzykę w stylu Rock’n’Roll, John Lenonn uparł się jednak by zagrać przebój Elvisa Presley’a “Don’t Be Cruel”, w połowie numeru właściciel przecisnął się przez szalejący tłum i podał Lenonnowi kartkę z napisem: “wytnij ten cholerny Rock’n’Roll”. W tym klubie również Brian Epstein po raz pierwszy zauważył chłopaków z zespołu, a reszta stała się historią.
Dock
Albert. Kiedyś największe doki Liverpoolu, obecnie zagospodarowane na użytek turystów z całego świata. Przez wielu uważane za najbardziej charakterystyczny punkt czerwonej części Merseyside. Otwarte zostały przez Alberta, męża królowej Wiktorii w 1846. Zaprojektowane zostały przez Jesse Hartley i Philipa Hardwicka. Doki Alberta były pierwszymi na świecie, które wyposażone były w żurawie hydrauliczne, co na tamte czasy było milowym krokiem w transporcie drogą wodną. Najważniejsze atrakcję to: Tate Liverpool, The Beatles Story oraz Merseyside Maritime Museum. Doki obecnie wpisane są na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
Everton
Potocznie nazywani The Toffees, ich stadion nazywa się Goodison Park
Klub piłkarski założony w 1878 roku jako St Domingo FC. Klub ten
i mieści się przy Goodison Road, Liverpool, L4 4EL. Najważniejsze słowa
później przemianowany na Everton F.C. był jednym z założycieli
hymnu to: “Everton, Everton, We’re Forever Everton, All for one, One for all,
Football League w 1888/89, a swój pierwszy tytuł mistrzowski zdobyli
Everton’s the team that plays, beautiful football, We’ve got the, best sup-
w sezonie 1890/91.
porter’s, On any football ground”
Magazyn Polish Reds • www.facebook.com/PolishReds/ • 27
Fowizm
Hrabstwo
przedstawicielem jest Henri Matisse, a jego dużą część prac możemy
regionie North West England. Położone nad Zatoką Liverpoolską
oglądać w Tate Liverpool (galeria sztuki znajdująca się w Albert Dock).
oraz rzeką Mersey. Zostało założone w 1974 roku na pograniczu
Między innymi: The Snail z 1953 roku, Trivaux Pond z 1916, czy
hrabstw Lancashire i Cheshire. W skład hrabstwa wchodzi pięć
The Inattentive Reader z 1919 roku. Innymi ważnymi artystami,
dystryktów: Liverpool, Sefton, Knowsley, St Helens oraz Wirral
których możemy spotkać w Tate to Auguste Rodin i jego Pocałunek
. Najpowszechniej używany jest dialekt Scouse, a jego nazwa
Jeden z głównych nurtów w malarstwie, którego najważniejszym
Hrabstwo położone w północno-zachodniej części Anglii, w
pochodzi od słowa: "lobscouse" - które oznacza rybną potrawę, jednogarnkową, którą spożywała biedna część mieszkańców oraz
Grupy etniczne
Etniczne. Liverpool z racji tego, że był największym miastem handlowym Anglii potrzebował niesamowitą ilość rąk do pracy. Zapoczątkowało to niechlubne powiązania z niewolniczym wykorzystywaniem czarnoskórych oraz masowym imigracją do hrabstwa Merseyside. Największy przyrost Irlandczyków zanotowano w latach 1845–1849 podczas Wielkiego Głodu, który był odpowiedzialny za śmierć blisko 20% całkowitej ludności Irlandii. Do dziś możemy odwiedzić Chinatown, które zostało założone przez pierwszych handlarzy jedwabiem w Wielkiej Brytanii, uważa się ich za najstarszą chińską społeczność w Europie. Atrakcją tejże dzielnicy jest Wielka Brama Chińska, największa w Europie i druga na świecie po bramie Waszyngtońskiej.
28 • Magazyn Polish Reds • www.facebook.com/PolishReds/
ludzie związani z morskim handlem.
Irlandczycy
Jan i
ludność miasta w blisko 40% ma irlandzkie korzenie. Spowodowane
1199-1216. Następca Ryszarda Lwie Serce. To on uważany jest za
jest to wielką falą imigracji podczas Wielkiego Głodu, w Irlandii
założyciela miasta Liverpool, które miało miejsce 28 sierpnia 1207,
znanego jako An Gorta Mór. Stało się to przez rozprzestrzenienie
to wydarzenie jest ściśle powiązane z założeniem pierwszego portu
się pierwotniaka grzybopodobnego – Phytophthora infestans, który
w mieście przez Jana I.
zabijał plony w całej Irlandii. Szacuje się, że w latach Wielkiego Głodu z
Liverpool fc
Największa grupa etniczna w Liverpoolu. Szacuję się, że obecna
Zielonej Wyspy wyjechało ponad milion mieszkańców - większa część do Ameryki, a z głodu zginęło ponad półtora miliona osób. W wielkim
Potocznie nazywany Janem Bez Ziemi. Król Anglii panujący w latach
Klub piłkarski założony w 1892 roku. Powstał przez rozłam w klubie
spisie mieszkańców z 2001 roku okazało się, że blisko 2% mieszkańców
Everton, który początkowo był najemcą stadionu Anfield, a po pod-
Liverpoolu jest Irlandczykami. W ostatnich latach mamy do czynienia
niesieniu czynszu przez ówczesnego właściciela stadionu postanowił
z nową falą Irlandczyków oraz Walijczyków, których docelowym
przenieść się na Goodison Park. Kilku graczy postawiło się i pozostało
miejscem zamieszkania jest Anglia. Szacuje się, że po 2012 roku z
na Anfield, tworząc nowy klub piłkarski. The Reds to osiemnastok-
Zielonej Wyspy wyjechało ponad 75 000 osób, w większości za Morze
rotny Mistrz Anglii oraz jeden z najbardziej utytułowanych klubów
Irlandzkie. Caoimhin Kelleher, Conor Masterson, czy Glen McAuley to
na arenie międzynarodowej. Pierwsze mistrzostwo kraju zdobyli
przykłady tylko i wyłącznie z zespołu U23, gdy jednak zagłębimy się w
w sezonie 1900/01, a ostatnie podczas kampanii 1989/1990. Klub
młodsze roczniki to zauważymy, że w naszym klubie jest bardzo duża
ten najbardziej znany jest dzięki swojemu magicznemu hymnowi,
młodych Irlandczyków. Kto wie, może jest w nich nowy Steven Gerrard,
którego najważniejsze słowa to You’ll Never Walk Alone. Siedziba
Michael Owen, czy TAA?
klubu mieści się przy Anfield Road, Liverpool, Merseyside, L4 OTH.
Kościół
Liverpool Cathedral - największy budynek kościelny oraz największa katedra w Wielkiej Brytanii. Jest siedzibą biskupa Liverpoolu. Zaprojektowana przez Gilesa Gilberta Scotta, budowana w latach 1904–1978. Całkowita zewnętrzna długość budynku, w tym Kaplica Matki Boskiej (poświęcona Najświętszej Maryi Pannie), wynosi 207 jardów (189 m), co czyni ją najdłuższą katedrą na świecie. Jej wewnętrzna długość wynosi 160 jardów (150 m). Pod względem ogólnej wielkości katedra w Liverpoolu zajmuje piąte miejsce co do wielkości na świecie, konkuruje z niekompletną katedrą św. Jana Bożego w Nowym Jorku o tytuł największego anglikańskiego kościoła na ziemi. Uważana za budowlę neogotycką. Warto odwiedzić katedrę ze względu na przepiękny witraż Te Deum na wschodnim krańcu katedry, zaprojektowany przez Johna Williama Browna. W katedrze możemy również odnaleźć prace Tracey Emin, szczególnie “The Roman Standard” - postać małego wróbla z brązu, który od 2008 roku został już dwukrotnie skradziony oraz dwukrotnie odnaleziony.
Magazyn Polish Reds • www.facebook.com/PolishReds/ • 29
Mersey
Największa rzeka przepływająca przez Liverpool. Łączna długość rzeki Mersey to 113 kilometrów. Powstaje ona z połączenia rzek Tame i Goyt. Pod estuarium Mersey zbudowano w 1934 roku tunel o długości 3,2 km łączący Liverpool i Birkenhead. Dzięki tejże rzece w hrabstwie Merseyside po dziś dzień wiele osób żyje z transportu wodnego. Obowiązkowym punktem atrakcji turystycznych jest przepłynięcie rzeki statkiem Mersey Ferry.
Nobel
Ronald Ross, parazytolog i patolog angielski, przez większość swojej kariery naukowej związany z University of Liverpool, gdzie pełnił funkcję profesora medycyny tropikalnej. Przez kilkanaście lat pracował jako lekarz wojskowy w Indiach, gdzie prowadził badania nad malarią. Po powrocie otrzymał Nagrodę Nobla w dziedzinie medycyny i fizjologii za odkrycie cyklu rozwojowego zarodźca malarii i sposobu szerzenia się tej choroby (1902).najstarszą chińską społeczność w Europie. Atrakcją tejże dzielnicy jest Wielka Brama Chińska, największa w Europie i druga na świecie po bramie Waszyngtońskiej.
Pier head
Opieka
która kilka lat później utworzyła
Royal School for the Blind -
Honorowe stypendium Liverpool
najstarsza szkoła Królewska
John Moores University. W 2004
dla Niewidomych w Wielkiej
roku Steve Binns, absolwent
Brytanii, założona w 1791
szkoły został uhonorowany
roku przez niewidomego
Orderem Imperium Brytyjskiego
Edwarda Rushtona. Przez lata
za wkład w rozwój nauki. Obecnie
budynki szkoły rozrastały się,
szkoła zapewnia 66 miejsc dla
a Royal School for the Blind
uczniów w wieku od 2-19 lat o
stała się szkołą prestiżową. W
różnym stopniu upośledzenia
latach 90 XX wieku szkołę
umysłowego, warunkiem pod-
odwiedziła Królowa Elżbieta,
stawowym jest niedowidzenie.
Miejska przystań, która składa się z trzech, wszystkim dobrze znanych elementów. Royal Liver Building - największy budynek, wykończony dwoma strzelistymi wieżami, z których każda zwieńczona jest mistycznym Liver birdem, Cunard Building - który w dzisiejszych czasach jest siedzibą Brytyjskiego Przedsiębiorstwa Żeglugowego oraz Port of Liverpool Building, który przez wiele lat był siedzibą doków Mersey obecnie sprzedany w prywatne ręce, przeszedł konserwacje w latach 2006-2009 za łączną kwotę 10 milionów funtów. Przystań ta, potocznie nazywana The Three Graces w 2004 roku została wpisana na listę UNESCO.
30 • Magazyn Polish Reds • www.facebook.com/PolishReds/
Royal liverpool golf club
Kompleks golfowy znajduję się w pobliskim Hoylake. Dwunastokrotny organizator British Open - najstarszego turnieju golfowego świata i jednego z czterech najważniejszych w golfowym kalendarzu (Wielki Szlem w Golfie). Pole w Hoylake było pierwszym organizatorem amatorskich mistrzostw świata w 1885 roku oraz pierwszego międzynarodowego pojedynku między Anglią a Szkocją w 1902. W Royal Liverpool Golf Club sir John Ball zdobył jako pierwszy w historii tytuł Amatorskiego Mistrza Świata oraz tytuł Open Championship.
Sztuka
Royal Liverpool Philharmonic. Druga co do wielkości Filharmonia w kraju, w której funkcjonuje kilka różnych zespołów: Royal Liverpool Philharmonic Choir, Liverpool Philharmonic Youth Choir, Liverpool Philharmonic Gospel Choir oraz Liverpool Philharmonic Co mmunity Choir, który co ciekawe przyjmuję wszystkich chętnych, bez względu na umiejętności - jest tylko jeden warunek, musisz kochać muzykę. Może jacyś chętni?
Magazyn Polish Reds • www.facebook.com/PolishReds/ • 31
The beatles
Największy produkt eksportowy, który na świat wydała ziemia hrabstwa Merseyside. Dziś nie jesteśmy w stanie wyobrazić sobie jaki sukces w tamtych czasach odniósł zespół The Beatels w składzie: John Lenonn, Ringo Starr, Paul McCartney oraz George Harrison. Do słowników wpisany został nawet termin: Beatlemania, który określał histeryczne reakcje nastolatek na koncertach zespołu. Po dziś dzień są rekordzistami pod względem ilości piosenek na liście Billboard - ich pięć utworów zajmowało pięć pierwszych miejsc (nikt nigdy nie zbliżył się nawet do tej ilości). Program z ich udziałem - The Ed Sullivan Show oglądało ponad 70 milionów Amerykanów, co stanowiło wówczas 45% populacji całego kraju. Na liście 500 utworów wszech czasów magazynu Rolling Stone możemy odnaleźć 23 piosenki zespołu, na drugim miejscu są The Rolling Stones z 14 utworami. Szacuje się, że The Beatels sprzedali ponad miliard płyt na całym świecie, wygrywając w tym zestawieniu z Michaelem Jacksonem, Elvisem Presley’em, Madonną oraz zespołem ABBA. George Harrison zmarł 29.11.2001 po długiej chorobie nowotworowej krtani, John Lenonn został zamordowany 8 grudnia 1980 roku. Ringo Starr oraz Paul McCartney koncertują po dziś dzień jako solowi artyści.
32 • Magazyn Polish Reds • www.facebook.com/PolishReds/
Uciecha
Wycieczki
w mieście, która urzęduję w dawnym kościele pod wezwaniem
126 akrów jest głównie przeznaczony jako atrakcja turystyczna i
świętego Patryka (wybudowany w 1788 roku). Wystrój w dużym
miejsce codziennego wypoczynku dla mieszkańców miasta. Jedną
stopniu nawiązuje do oryginalnego wyglądu kościoła. Inną
z największych atrakcji parku jest Calderstones House - dom w stylu
znaną knajpą jest Steakhouse genialnego restauratora Marco
gregoriańskim wybudowany przez Josepha Need Walkera. Ponadto
Pierre White’a (kto ogląda programy kulinarne dobrze wie o kim
możemy tam również znaleźć The Allerton Oak - ponad tysiącletni
mowa). W wolnej chwili warto również zajrzeć do Röski, restauracja ta
dąb oraz Ogród Botaniczny odbudowany po II wojnie światowej -
znajduję się przy 16 Rodney Street, a założona została przez Antona
posiada on system 16 połączonych szklarni, w których jest ponad
Piotrowskiego. Restauracja ta wpisana została na listę przewodnika
400 gatunków roślin z całego świata.
Dla podniebienia. Alma de Cuba - najbardziej znana restauracja
Największy park w mieście utworzony w 1905 roku. Park o powierzchni
Michelin na rok 2019.
Znak
Liverbird - symbol miasta Liverpool. Stworzony z połączenia kormorana i orła, który strzeże miasta z wież usytuowanych na Royal Liver Building. Jest również składową herbu piłkarskiego klubu Liverpool. Pierwsze historyczne wzmianki o Liverbirdzie pochodzą z 1352 roku, a zauważyć go możemy na królewskiej pieczęci Króla Jana, który założył miasto na podstawie dekretu królewskiego z 1207 roku. Co ciekawe od 2008 roku trwała mała wojna klubu z radą miasta odnośnie zarejestrowania Liverbirda jako znaku towarowego klubu piłkarskiego. Udało się to dopiero w 2010 roku, co zostało skwitowane przez radnego Flo Clucasa następującymi słowami: “Liverbird należy do wszystkich mieszkańców miasta, a nie do jednej organizacji”.
Magazyn Polish Reds • www.facebook.com/PolishReds/ • 33
34 • Magazyn Polish Reds • www.facebook.com/PolishReds/