4 minute read
Bóg, który został członkiem Spice Boys
BÓG
KTÓRY ZOSTAŁ CZŁONKIEM SPICE BOYS
Advertisement
Robert Bernard Fowler przyszedł na świat 9 kwietnia 1975 roku w Liverpoolu. Początkowo nosił nazwisko matki. Na ulicach Toxteth znany był jako Robert Ryder.
Pierwsze piłkarskie szlify zbierał w szkolnej drużynie Thorvald. Jego kibicowskie serce od najmłodszych lat biło dla największego rywala The Reds - Evertonu. Od początku swojej przygody na zielonej murawie pokazywał niebywały kunszt strzelecki. W swoim rekordowym meczu aż szesnaście razy pokonywał bramkarza rywali, co zwróciło uwagę obserwatorów dwóch najlepszych klubów z hrabstwa Merseyside. Dzięki Jimowi Aspinalli trafił w wie ku 11 lat do Liverpool's Centre of Excellence. Robbie bił każdy możliwy rekord strzelecki kolejnych drużyn juniorskich, co zaowocowało parafowaniem profesjonalnego kontraktu w 1992 roku, gdy miał zaledwie 17 lat. Graeme Souness kilka tygodni trzymał młodego piłkarza w ukryciu. Dopiero na początku sezonu 1993/1994 dał szansę wychowankowi The Reds, który, w swoim drugim spotkaniu w czerwonej koszulce, zaliczył premierowe trafienie. Zaledwie dwa tygodnie później Fowler w niesamowity sposób przywitał się z kibicami zasiadającymi na Anfield. W rewanżowym starciu drugiej rundy EFL Cup z Fulham, The Reds rozbili The Cottagers 5:0. Wszystkie trafienia były autorstwa młodego napastnika Liverpoolu. W następnym sezonie Robbie z obiecującego młodzieńca zamienił się w pełnoprawną gwiazdę angielskiego futbolu. W drugiej kolejce sezonu strzelił najszybszego hattricka w historii rozgrywek. Zaledwie 4 minuty oraz 33 sekundy wystarczyły mu, by trzykrotnie pokonać Davida Seamana. Jego rekord przetrwał aż do 2015 roku, gdy Sadio Mané strzelił trzy bramki w zaledwie 176 sekund. W sezonie 1994/1995 Fowler zdobył 31 bramek we wszystkich rozgrywkach. Zaowocowało to zdobyciem nagrody Premier League Young Player of the Season. Kibice na Anfield nadali mu przydomek “God”, który najlepiej odzwierciedla stosunek trybun do młodego zawodnika, który dopiero rozpoczynał swoją przygodę z wielką piłką. Wydawało się, że posiadając w zespole takich zawodników jak: Fowler, Redknapp, Barnes, McManaman, James - Liverpool będzie w stanie nawiązać do czasów, gdy po boisku w czerwonych koszulkach biegali Rush, Dalglish, Hansen, Thompson, Neal, czy Kennedy. Od sezonu 1996/1997 coś jednak w postawie całego klubu, jak i samego Fowlera się załamało. Brytyjskie media coraz częściej donosiły o szalonym życiu pozaboiskowym graczy The Reds. Napastnikowi Liverpoolu przypisywano romans z Emmą Bunton, wokalistką po-
Jedno z bardziej rozpoznawalnych zdjęć Robbiego Fowlera. W 1999 roku podczas meczu z lokalnym rywalem, Evertonem, właśnie w ten sposób celebrował zdobycie bramki. Za gest „wciągania koki” zapłacił 60 000 funtów kary i został odsunięty od 4 spotkań ligowych Liverpoolu. fot.: Getty Images
pularnego w tamtym czasach girlsbandu - Spice Girls. Dziennik Daily Mail nazwał najbardziej rozrywkową grupę piłkarzy The Reds - Spice Boys, co oczywiście było nawiązaniem do zespołu, który na całym świecie sprzedał ponad 100 milionów płyt. Coraz częściej posądzano Robbiego Fowlera o nadużywanie alkoholu oraz nadmierną przyjaźń z kokainą. 3 października 1999 roku “God” po strzeleniu bramki w derbach Merseyside, upadł na kolana, imitując wciąganie przez nos końcowej linii boiska.
Celebracja ta kosztowała Fowlera 32 000 funtów kary oraz cztery mecze zawieszenia.
Po latach Neil Ruddock tak wspominał szalone czasy Spice Boys: “Cieszę się, że grałem w tym zespole w tamtym okresie. Zarabialiśmy morze pieniędzy, jeździliśmy najnowszymi modelami Ferrari, a dziewczyny z rozkładówek zaliczyliśmy jako pierwsi”.
Mimo słabszej formy oraz licznych występków, Anfield kochało Robbiego Fowlera.
Wszyscy pamiętali, że God potrzebował mniej spotkań do zdobycia 100 bramek w barwach The Reds niż sam legendarny Ian Rush.
W 2001 roku od świętej pamięci Gérarda Houlliera otrzymał kapitańską opaskę. Mimo to Francuz, wbrew woli zawodnika, sprzedał go do Leeds za 11 milionów funtów, co wywołało wściekłość wśród fanów The Reds. „Odejście jest prawdopodobnie moim największym żalem. Byłem oszołomiony. Nie chcę powiedzieć, że odszedłem z idealnego świata, bo byłby to brak szacunku dla Leeds oraz Manchesteru City. Gdyby jednak wszystko szło zgodnie z moim planem to nadal byłbym na Anfield. Powiedziałem Houllierowi, że ma mi odebrać opaskę, dlatego, że uważałem, iż kapitan zawsze powinien być na boisku. Odkąd odszedłem, zawsze wiedziałem, że chcę tutaj wrócić”.
Robbie powrócił do domu w 2006 roku. Po półtora roku na Anfield rozpoczął swoją wędrówkę po świecie. Grał między innymi w Cardiff, North Old Fury. Muangthong United, czy Kolkata Camelians.
W czerwonej koszulce w 369 występach strzelił 183 bramki. Tylko Sergio Agüero oraz Alan Shearer zdobyli więcej hattricków w Premier League od niego.
Napastnik czerpał z życia garściami. Był twarzą Carlsberga, Calvina Kleina oraz Nike’a. Zarobione pieniądze nie służyły mu jednak tylko do zabawy. W zaciszu domowym inwestował w nieruchomości - szczególnie w mieszkania typu penthouse.
Wraz ze swoim przyjacielem - Stevem McManamanem założył firmę - The Macca and Growler Partnership, inwestując w konie wyścigowe.
W lutym 2021 nieruchomości należące do Fowlera zostały wycenione na 31 milionów funtów.
Obecnie pełni rolę ambasadora The Reds. edyny w swoim rodzaju. Genialny piłkarz, szalony człowiek oraz stateczny biznesmen w jednej osobie. „The God”.