Numer V • Styczeń 2018
Magazyn Polish Reds • www.facebook.com/PolishReds/ • 1
SPIS TREŚCI ROZGRZEWKA 4
Egipski Król
6
Sztuka transferowa do poprawy
12
Towarzysz dla Holendra
TEMAT MIESIĄCA 14
Idzie nowe, treningowe
16
Feddek: Grabara jest trochę bezczelny, ale ma silną psychikę
18
Wychowani w cieniu Anfield
20
Kamil Grabara: polski diament w szeregach akademii Liverpoolu
22
Pali się do gry!
24
Bitwa o Anglię
26
Starcie gigantów
STAŁE FRAGMENTY 28
TOP 10: Nasi najlepsi!
33
Zdarzyło się w marcu: Wychowankowie ratują sezon
34
Derby Merseyside: Lublin calling!
36
Idealny skrzydłowy
38
Derbowy alfabet
RAPORTY MECZOWE
2 • Magazyn Polish Reds • www.facebook.com/PolishReds/
42
FC Porto - Liverpool FC
44
Liverpool FC - West Ham United
46
Liverpool FC - Newcastle United
CZOŁÓWKA W oczekiwaniu na finał Zaczyna się trzeci miesiąc w roku, czyli okres, kiedy sezon zaczyna wchodzić w finałową fazę. Obecnie możemy wejść w ten czas ze sporą dawką optymizmu, bowiem Liverpool spisuje się świetnie zarówno w Premier League, jak i w Lidze Mistrzów. Szczególnie wysokie zwycięstwo nad FC Porto dało nam wiele radości, tak długo oczekiwanej w europejskich rozgrywkach. Klopp i jego zawodnicy wprawili nas w idealny nastrój do oglądania derbowego starcia z Manchesterem United o niesłychanie kluczowym znaczeniu w kontekście ostatecznych rozstrzygnięć ligowych. The Reds już dawno nie pokonali Czerwonych Diabłów. Sobotni mecz będzie więc idealną okazją do tego, aby wspierać Salaha, Firmino, Mané i innych w boju o 3 punkty oraz pozycję wicelidera. Aby umilić Wam czas przed spotkaniem, przygotowaliśmy z myślą o Was teksty bezpośrednio dotyczących Derbów Anglii – będziecie mogli się dowiedzieć, skąd wynika rywalizacja pomiędzy tymi zespołami oraz przypomnieć sobie kilka najważniejszych pojedynków z poprzednich lat. Czeka na Was także kompleksowy alfabet uwzględniający najważniejsze pojęcia z zakresu meczów pomiędzy Liverpoolem, a Manchesterem United oraz główne różnice pomiędzy Jürgenem Kloppem i José Mourinho. Mało? W najnowszym numerze również podjęliśmy temat klubowej Akademii, z której wywodzą się największe legendy zespołu, ze Stevenem Gerrardem na czele. Dajemy Wam możliwość m.in. sprawdzenia, czy w najbliższym czasie można się spodziewać gwiazdy pokroju Gerro oraz szczegółowego przyjrzenia się losom Kamila Grabary. Z tego miejsca chcemy podziękować za dotychczasowe zainteresowanie magazynem oraz wsparcie naszego projektu – Wasz czytelniczy głód każdego dnia inspiruje nas do coraz cięższej pracy nad jakością publikowanych tekstów. Tak samo jak Wy, liczymy na pewny triumf na Old Trafford i podtrzymanie korzystnej passy Liverpoolu do końca sezonu. You’ll Never Walk Alone!
REDAKTOR NACZELNY Michał Majdak Z-CA REDAKTORA NACZELNEGO Maciej A. Sikora
OPIEKA ARTYSTYCZNA Michał Woroch
OPIEKA REDAKCYJNA Michał Majdak Maciej A. Sikora
DTP Michał Majdak
KOREKTA Mateusz Kubas
AUTORZY TEKSTÓW Bartek Bojanowski Rado Chmiel Maciej Konofol Mateusz Kubas Michał Majdak Mikołaj Sarnowski Maciej A. Sikora Radosław Skorupski Waldemar Szeremeta Damian Święcicki Arkadiusz Wereszczak Jędrzej Wojciechowski
Z-ca redaktora naczelnego, Maciej A. Sikora
Magazyn Polish Reds • www.facebook.com/PolishReds/ • 3
EGIPSKI KRÓL ROZGRZEWKA
Świat futbolu przypomina hazard. Inwestując część pieniędzy można albo się wzbogacić, albo sporo stracić. Kluby pozyskując piłkarzy, w szczególności z innych lig muszą być pewni tego, że zawodnik nie okaże się totalną klapą. Mo Salah od samego początku swojej kariery wykazywał niezwykły potencjał, na którym nie każdy zespół się poznał. Droga Egipcjanina do Liverpoolu nie była dość długa, ale na pewno bardzo kręta. Salah swoją przygodę rozpoczął grając w Arab Contractors SC.
asysty . To właśnie ten przejściowy okres otworzył dla niego bramy
Pierwszy sezon - jak na adepta przystało - oglądał z ławki lub z
wielkiej piłki. We Włoszech został dostrzeżony przez działaczy AS
trybun. W pięciu występach (przebywał na boisku łącznie 93 minuty)
Romy, którzy udali się do Londynu, gdy tylko Salah zakończył
zanotował jedynie asystę – w wygranym 2:0 pucharowym starciu
wypożyczenie we Florencji. Koniec końców Egipcjanin za 5 milionów
z El Makasa. Sezon 2010/2011 okazał się dla niego dużo bardziej
euro został wypożyczony do AS Romy. Umowa wypożyczenia
udany. Młody Salah zagrał w 24 meczach, przy czym warto zaznaczyć,
umożliwiała włoskiej ekipie wykupienie zawodnika po sezonie. Po
że dopiero od połowy sezonu zaczął grać regularnie. 4 bramki w
14 bramkach i 8 asystach zdobytych w rozgrywkach, londyńska
egipskiej Premier League oraz 1 w pucharze - tak wyglądał dorobek
Chelsea musiała sprzedać znakomicie zapowiadającego się piłkarza
napastnika na koniec rozgrywek. Do goli dorzucił jeszcze dwie
za 15 milionów euro. Możliwe, że działacze Chelsea sądzili, iż Salah ma
asysty – po jednej w meczu ligowym i pucharze. Kolejna kampania
jednosezonowy przebłysk formy. Kolejny sezon mocno zweryfikował
to powtórka z poprzedniego sezonu – przyzwoite występy i 7 goli
zdania wszystkich, którzy wątpili w skrzydłowego. 15 bramek i 13
oraz 3 asysty w 15 meczach.
asyst musiały przysporzyć włodarzom The Blues niezwykłego bólu głowy.
Sezon 2012/2013 rozpoczął się od przenosin do szwajcarskiego FC Basel. Jego nowi klubowi koledzy pewnie poradzili sobie w
Taki piłkarz skupia na sobie uwagę wielkich klubów. W kręgu
pierwszych dwóch fazach eliminacji Ligi Mistrzów, pokonując FC
zainteresowań byli między innymi Arsenal, Liverpool czy Tottenham.
Flora oraz Molde FK (Salah wystąpił w rewanżu, gdzie padł remis
Egipcjanin wybrał ekipę z Anfield. Jak sam tłumaczył: „Kochałem ten
1:1). Schody rozpoczęły się w kolejnym etapie, gdzie szwajcarska
klub od najmłodszych lat. Znałem ich historię i wiedziałem, że chcę
ekipa musiała w dwumeczu uznać wyższość CFR Cluj. Nie mniej
grać dla tego klubu. Tak szybko jak otrzymałem szansę, musiałem
jednak FC Basel miał okazję zagrać w Lidze Europy, gdzie dotarli aż
ją wykorzystać”.
do półfinału. Jak się później okazało, pogromcami drużyny Salaha byli jego przyszli pracodawcy – angielska Chelsea FC. Egipcjanin w
Obecny sezon jest najlepszy w dotychczasowej karierze Salaha.
rewanżu zdobył honorową bramkę dla swojego zespołu. Mo , dzięki
Dotychczas w 37 występach w czerownej koszulce zdobył 31 goli
sporej ilości występów, ten sezon mógł uznać za udany. Rozegrał
i zanotował 11 asyst, tym samym ucierając nosa niebieskiej części
łącznie 50 spotkań, zdobywając w nich 10 bramek oraz 11 asyst.
Londynu.
Pewna dyspozycja FC Basel w eliminacjach Ligi Mistrzów umożliwiła
Salah to młody, perspektywiczny i zdolny zawodowiec. Po jego
Salahowi grę na europejskich salonach. Do grupy E ówczesnej
wypowiedziach wnioskować można, że jest bardzo skromny i nie
edycji LM trafiły takie ekipy jak Steaua Bukareszt, FC Schalke 04
szuka dla siebie zbędnej uwagi. Zapytany o to czy czuje się jako nowy
i... Chelsea FC. W meczach z angielską drużyną Salah zdobył dwie
król The Kop, odpowiedział: „Ja jestem nowym królem The Kop? Ja
zwycięskie bramki, co przypieczętowało jego transfer do Londynu.
tego powiedzieć nie mogę. Pozwólmy fanom to powiedzieć. Cieszę
Z tej racji Egipcjanin w tym sezonie już w Lidze Mistrzów nie zagrał,
się ze zdobywania goli dla klubu, któremu kibicowałem jako dzieciak”.
a jego nowy klub dotarł do półfinału, gdzie uległ Atletico Madryt.
Mo jest piłkarzem, którzy może pozwolić fanom Liverpool FC choć
Mo pierwszy kontakt z najlepszą ligą piłkarską świata zakończył z
w pewnym stopniu zapomnieć o odejściu Philippe Coutinho. Jak
2 golami i 2 asystami w 10 meczach.
będzie wyglądać jego przyszłość? To dość trudne pytanie. Jeżeli nadal utrzyma swoją formę to możliwe, że już niedługo do bram Liverpoolu
Początek kampanii 2013/2014 nie był dla Salaha udany. Zaledwie
zapukają włodarze drużyn pokroju PSG, Realu czy Barcelony i zapytają
3 występy skłoniły go do odejścia na wypożyczenie do włoskiej
o usługi Egipcjanina. Nam – fanom pozostaje liczyć na to, że klub
Fiorentiny. W Serie A w 16 meczach zdobył 6 bramek i zanotował 3
nie wypuści z rąk magicznego talizmanu.
4 • Magazyn Polish Reds • www.facebook.com/PolishReds/
ARKADIUSZ WERESZCZAK
„
Jestem nowym królem The Kop? Ja tego powiedzieć nie mogę. Pozwólmy powiedzieć to fanom. Cieszę się ze zdobywania goli dla klubu, któremu kibicowałem jako dzieciak”.
Magazyn Polish Reds • www.facebook.com/PolishReds/ • 5
SZTUKA TRANSFEROWA DO POPRAWY! ROZGRZEWKA
Jeśli jesteś dobrym biznesmenem to wiesz, że umiejętność odpowiedniego sprzedawania jest równie ważna co przeprowadzanie właściwych zakupów. W szalonych transferowych czasach, kiedy nie opłaca się klubom z Premier League sprzedawać zawodników wyciągnięcie od innych klubów pieniędzy nieadekwatnych do umiejętności zawodnika jest proste jak budowa radzieckiego ciągnika. Sztandarowym przykładem dobrego zarządzania zespołem jest
skonfliktowanego z zespołem Mesut Özila, The Citizens pozwolili
Real Madryt, który w ostatnich sezonach do perfekcji opanował
odzyskać zainwestowane pieniądze w wyśmiewanego na Estadio
umiejętność windowania cen za niechcianych zawodników.
Santiago Bernabéu Danilo, a PSG wyrzuciło 25 mln euro w błoto
Chelsea zapłaciła za rezerwowego napastnika Królewskich Álvaro
sprowadzając w swoje szeregi Jesé. Jak w ostatnich latach na tym
Moratę blisko 66 mln euro, Manchester United swego czasu za
polu radził sobie Liverpool? Czy udało się odzyskać zainwestowane
niechcianego Ángela Di Marię wyłożył 75 mln euro, Arsenal przelał
pieniądze w zawodników, których już nie ma na Anfield? Czy może
na konto Florentino Péreza blisko 50 milionów w rozliczeniu za
sprzedawaliśmy zawodników ze stratą dla klubu?
Sezon 2010/2011 Dość pamiętne okno transferowe dla kibiców The Reds. W ostat-
zastępcy, a jak to się skończyło, wszyscy dobrze wiemy. Ponadto
nim dniu sezonu ogórkowego ulubieniec kibiców Fernando Torres
do samolotu, który lądował na El Prat bilet w jedną stronę wykupił
przeprowadził się do Chelsea, włodarze LFC dość nerwowo poszuwali
Javier Mascherano.
ZAWODNIK
KWOTA ZAKUPU
KWOTA SPRZEDAŻY
BILANS
Andy Caroll
41 mln €
17,5 mln €
- 23,5 mln €
Luis Suárez
26 mln €
81 mln €
+ 55 mln €
Raúl Meireles
13 mln €
13,5 mln €
+ 0,5 mln €
Christian Poulsen
6 mln €
0 mln €
Paul Konchesky
4 mln €
1,7 mln €
- 6 mln € - 2,3 mln €
Bilans kupna i sprzedaży zawodników w sezonie 2010/2011 wyniósł
towana chęcią pozbycia się zawodnika. Zresztą to jeden z trzech
+ 23,7 mln euro. Trzeba jednak zauważyć, że ponad 55 mln zysku
przykładów wielkich transferów, które odbyły się raczej bez aprobaty
przyniosła sprzedaż El Pistolero, która niekoniecznie była podyk-
kibiców The Reds.
6 • Magazyn Polish Reds • www.facebook.com/PolishReds/
DAMIAN ŚWIĘCICKI
Sezon 2011/2012 Kolejne okno transferowe to próba zastąpienia zawodników sprze-
sprowadzony zawodnik nawet w małym stopniu nie sprawił, że
danych w poprzednim, głównie Torresa i Mascherano. Kibice wciąż
fani przestali tęsknić. Mimo powiększenia kadry jej jakość diam-
nie mogli zaakceptować tego, co wydarzyło się rok 365 dni wcześniej.
etralnie spadła. W 2011 roku klub postawiło na zakup zawodników
Kilkadziesiąt milionów zostało wyrzucone w błoto, a prawie żaden
wyróżniających się w średniakach Premier League.
ZAWODNIK
KWOTA ZAKUPU
KWOTA SPRZEDAŻY
Stewart Downing
23 mln €
6 mln €
BILANS - 17 mln €
Jordan Henderson 18 mln €
-
Charlie Adam
8,4 mln €
6 mln €
- 2,4 mln €
Sebastián Coates
8 mln €
2,8 mln €
- 5,2 mln €
José Enrique
8 mln €
0 mln €
-
- 8 mln €
Większość zawodników z tamtego sezonu nie ma już w Liverpoolu.
Reds stracili aż 32,6 mln euro. Gdyby zliczyć wysokie pensje i prowizje
Jedynym, który się ostał, jest kapitan Jordan Henderson, który dla
tych piłkarskich tuzów okazać by się mogło, że w sezonie 2011/2012
wielu i tak jest przereklamowanym, na siłę wykreowanym następcą
staliśmy się jednym z największych pośmiewisk w Premier League.
Stevena Gerrarda. Na zawodnikach zakupionych przed sezonem, The
Stewart Downing był jednym z najlepszych piłkarzy Liverpoolu w sezonie 2011/12. Nic dziwnego, wszak włodarze The Reds zapłacili za niego spore, jak na tamte czasy pieniądze. Cóż z tego, skoro rok później zaliczył spadek formy i po sezonie za śmiesznie niską kwotę 6 mln € został sprzedany, a w zasadzie oddany do West Hamu United.
Magazyn Polish Reds • www.facebook.com/PolishReds/ • 7
Sezon 2012/2013
Jones, Coates, Wisdom, Enrique, Assaidi, Pacheco... dziś już o nich niemal nikt nie pamięta, ale zaledwie parę lat temu, chcieliśmy podbić Europę z takimi zawodnikami w składzie. Brendan Rodgers otrzymał wolną rękę w tworzeniu nowego
swoją grą będą cieszyć oczy kibiców na Anfield. Nie było to łatwe
Liverpoolu. Po erze Hodgsona i Dalglisha miał za zadanie zmniejszyć
zadanie, ponieważ przyszło mu spotkać w kadrze The Reds takich
kadrę i wyminić zawodników bezwartościowych na takich, którzy
piłkarzy jak: Coates, Borini, Downing, Enrique, czy Gulácsi.
ZAWODNIK
KWOTA ZAKUPU
KWOTA SPRZEDAŻY
Joe Allen
19 mln €
15,5 mln €
Daniel Sturridge
15 mln €
wypożyczony
Fabio Borini
13,3 mln €
10 mln €
- 3,3 mln €
120 mln €
+ 107 mln €
Philippe Coutinho 13 mln € Nuri Şahin
5 mln € (wypożycze- powrót z wypożyczenie) nia
Oussama Assaidi
4 mln €
6 mln €
BILANS - 3,5 mln €
+ 2 mln €
Patrząc na zawodników, których sprowadził Brendan Rodgers w
napastników w Premier League. Kwota uzyskana za Coutinho może
ciężkości były to udane transfery. Joe Allen był zawodnikiem, który
impoznować. Jego odejście to jednak drugi przykład, że jedyne
może bez wielkich fajerwerków, ale skrupulatnie wykonywał swoje
transfery, na których konkretnie udało nam się zarobić, były spro-
zadania. Daniel Sturridge przez dłuższy czas był jednym z najlepszych
wokowane przez samych zawodników.
8 • Magazyn Polish Reds • www.facebook.com/PolishReds/
Sezon 2013/2014 Rok 2013 był rokiem zakontraktowania znacznej ilości piłkarzy. Zarząd
erze Roya Hodgsona, każdy inny trener zrobiłby z zespołem krok do
The Reds, widząc skok jakościowy pod okiem północnoirlandzkiego
przodu. Zajmujemy się w tym artykule transferami zawodników, ale
trenera, postanowił maksymalnie poszerzyć kadrę. Rodgers miał
dobór trenerów to również temar rzeka.
mieć komfort gry na wielu frontach. Swoją drogą, wydaje się że po
ZAWODNIK
KWOTA ZAKUPU
KWOTA SPRZEDAŻY
Mamadou Sakho
19 mln €
28,2 mln €
+ 8,8 mln €
Iago Aspas
10,8 mln €
6 mln €
- 4,8 mln €
Simon Mignolet
10,6 mln €
Luis Alberto
8 mln €
4 mln €
- 4 mln €
Tiago Ilori
7,5 mln €
4,3 mln €
- 3,2 mln €
Jordan Ibe
LFC U23
18 mln €
+ 18 mln €
1,2 mln € (wypożyczenie) 1 mln € (wypożyczenie)
powrót z wypożyczenia powrót z wypożyczenia
Victor Moses Aly Cissokho
BILANS
- 1,2 mln € - 1 mln €
Transakcja przeprowadzona z udziałem Jordana Ibe’a usilnie pokazuje
Kibice do dzisiaj żałują tego, że głowa Francuza nie szła w parze z
nam zasady, które zaczynały panować na angielskim rynku. Wydanie
talentem. Sakho & Van Dijk? Materiał na najlepszą parę obrońców w
18 mln euro przez Wisienki na wychowanka The Reds zakrawa o
lidze. Niestety wszystkie inne transakcje przeprowadzone przez The
chorobę psychiczną. Inaczej ma się sprawa z Momo Sakho, w przy-
Reds pokazują, że ilość nie idzie w parze z jakością co diametralnie,
padku którego względy pozasportowe zadecydowały o odejściu.
mimo sportowego sukcesu, oddaje ujemny bilans.
Sezon 2014/2015 Po sukcesie z sezonu 2013/2014, kiedy The Reds bliscy byli zdobycia dziewiętnastego tytułu Mistrza Anglii, władze Liverpoolu zainwestowały konkretne pieniądze w celu zwiększenia rywalizacji. Z zespołu niestety odszedł El Pistolero, który nie dopuszczał możliwości zaprzepaszczenia kariery w oczekiwaniu na tytuły, które rzekomo co roku miały być udziałem zespołu z Anfield. W zespole Dumy Katalonii spotkał się z zawodnikiem, za którym do dzisiaj tęskni każdy kibic klubu z czerwonej części Merseyside - Javierem Mascherano.
Magazyn Polish Reds • www.facebook.com/PolishReds/ • 9
ZAWODNIK
KWOTA ZAKUPU
KWOTA SPRZEDAŻY
Adam Lallana
31 mln €
Dejan Lovren
25,3 mln €
Lazar Marković
25 mln €
wypożyczony
Mario Balotelli
20 mln €
wolny transfer
Alberto Moreno
18 mln €
Divock Origi
13 mln €
Emre Can
12 mln €
Rickie Lambert
5,5 mln €
BILANS
- 20 mln €
wypożyczony
4,2 mln €
- 1,3 mln €
Ilość zakupów przekracza granice zdrowego rozsądku. Popełniono
tak już pewnie będzie do końca kontraktu Serba. Divock Origi okazał
dokładnie te same błędy, które zrobił Tottenham po sprzedaży Garetha
się po prostu niezłym młodzieńcem, z którego wielkiego pożytku na
Bale’a. Nieprzemyślane, przepłacone transfery, które do dzisiaj odbijają
najwyższym poziomie nie będzie. Emre Can? Według wielu źródeł,
się czkawką. Lazar Marković przebywa na kolejnym wypożyczeniu i
Niemca praktycznie na Anfield już nie ma.
Przybycie „SuperMario” na Anfield wielu określało strzałem w stopę, inni zaś mieli nadzieję, że Balotelli dojrzał i wreszcie zacznie grać na miarę swoich mozliwości. Nic z tego. Znowu częściej mówiło się o aferach związanych z zachowaniem Włocha, niż jego boiskowych umiejętnościach.
10 • Magazyn Polish Reds • www.facebook.com/PolishReds/
Sezon 2015/2016 To ostatnie letnie okno transferowe w wykonaniu Brendana Rodgersa,
larnych transferów „z” klubu. 62,5 mln euro zarobionych na transferze
który w październiku 2015 rok stracił pracę. Odejście Raheema
krnąbrnego Anglika dzisiaj wydaje się śmieszną kwotą, która wtedy
Sterlinga do Manchesteru City jest ostatnim z trzech spektaku-
elektryzowała nawet największych zwolenników jego talentu.
ZAWODNIK
KWOTA ZAKUPU
KWOTA SPRZEDAŻY
Christian Benteke
46,5 mln €
31,2 mln €
Roberto Firmino
41 mln €
Nathaniel Clyne
17,7 mln €
Danny Ings
8,3 mln €
Marco Grujić
7 mln €
Joe Gomez
4,9 mln €
James Milner
wolny transfer
BILANS - 15,3 mln €
wypożyczony
Z zakupem Belga kibice The Reds wiązali wielkie nadzieję. Napastnik
na jego transferze ponad 15 mln euro. Na zemstę w wykonaniu
wyróżniał się na tle słabych kolegów z Aston Villi. Taktyka preferowana
Benteke nie trzeba było długo czekać, 23 kwietnia 2017 roku The
przez nowego managera Jürgena Kloppa obnażyła wszystkie słabe
Reds przegrali mecz rozgrywany na Anfield, w którym przeciwnikiem
strony piłkarza pochodzącego z Demokratycznej Republiki Kongo i
zespołu Kloppa było właśnie „Orły”. Strzelcem obydwu bramek był
jego przygoda z klubem z Merseyside zakończyła się w ekspresowym
reprezentant Belgii. Do historii przeszła już wymowna radość Benteke,
tempie. Władze Liverpoolu oddały napastnika do Crystal Palace tracąc
który cieszył się wraz z siedzącym na ławce Sakho
To ostatnie okno transfere, które analizowaliśmy. Wydaje się, że
chęcią zmiany otoczenia przez samych zawodników co dobitnie
przyjście niemieckiego trenera diametralnie zmieniło sposób
pokazuje, że byliśmy dobrym partnerem do rozmów, ale wyłącznie
myślenia sławnego już komitetu transferowego The Reds. Transfery
dla innych klubów. 120 mln wydane przez FC Barcelonę na Coutinho
są przemyślane, większość zawodników zakupionych po 2016 roku
dla wielu kibiców jest niezrozumiałe pomimo tego, że sama kwota
nadal reprezentuje LFC. Wcześniej byliśmy świadkami wydawania
wygląda całkiem imponujaco. Pamiętajmy jednak o takich kwestiach
ogromnych kwot, których nigdy nie udało się odzyskać.
jak długość kontraktu, czy zbliżające się Mistrzostwami Świata. To Liverpool miał wszystkie asy w rękawie - gdyby Coutinho wpadł
Śledząc wszystkie okna transferowe od 2010 roku aż do 2018 Liverpool
pomysł wymuszenia transferu, buntując się przeciwko trenerowi,
wydał na transfery 817,52 mln€, przez ten czas do klubowej kasy
to Klopp prawdopodobnie w mgnieniu oka zesłałby go do zespołu
powróciło 608,17 mln€. Wyłączając z tego sprzedaż Suáreza, Sterlinga
rezerw, co znacznie zmniejszyłoby szansę wyjazdu Philippe na
oraz Coutinho, które były spowodowane żądaniem transferu to zyski
Mundial do Rosji. Kolejnym argumentem jest fakt, że Duma Katalonii
ze sprzedaży piłkarzy wynosiłyby tylko 343,95 mln€.
po prostu oszalała na punkcie Coutinho. Mało który piłkarz tak celnie wpasowałby się w pozycję na boisku coraz starszego Andresa Iniesty,
Od 2010 roku udało się zarobić na sprzedaży tylko i wyłącznie:
jak właśnie wciąż młody Brazylijczyk. Wydanie 222 mln przez PSG
Suáreza, Meirelesa, Coutinho, Assaidiego, Sakho, Ibe’a oraz Sterlinga.
za kartę zawodniczą Neymara najlepiej pokazuje, że w dzisiejszych
Wszystkie inne transakcje, a analizowaliśmy ich 39 - okazywały się
czasach na zawodniku tego pokroju można zarobić o wiele więcej
stratne. Trzy największe i najgłośniejsze odejścia były spowodowane
niż udało się to włodarzom The Reds.
Magazyn Polish Reds • www.facebook.com/PolishReds/ • 11
TOWARZYSZ DLA HOLENDRA ROZGRZEWKA
Defensywa to z pewnością pięta achillesowa Liverpoolu. Kłopoty z nią zaczęły się lata temu i trwają do teraz. Od dłuższego czasu mówiło się o potrzebie kupna nowego ostatniego obrońcy. Po długiej batalii udało się. Na Anfield zawitał Virgil Van Dijk. Oczekuje się od niego – jak się wydaje - działania niemalże cudotwórczego. Poprawa gry obronnej Liverpoolu jest dla Holendra zadaniem numer 1. Do jego wykonania potrzeba jeszcze jednego środkowego obrońcy. Kto powinien zagościć w wyjściowej „11”? W obronie drużyny z Merseyside bez wątpienia potrzebne są zmiany. Defensywa od wielu sezonów zawodzi, a indywidualne błędy niektórych obrońców przyprawiają kibiców The Reds o ból głowy. Przyjście do klubu Virgila Van Dijka to impuls do dalszych zmian, a w ostateczności - do znacznej poprawy jakości w tej strefie boiska. Holender w swoim debiutanckim meczu wykazał się dużą walecznością, a zwycięska bramka strzelona lokalnemu rywalowi sprawiła, że z miejsca stał się ulubieńcem fanów The Reds. Mimo nieco niepewnych występów w meczach ze Swansea czy West Bromem, to właśnie Virgil ma być podstawą obrony Liverpoolu. Jest on zdecydowanie najlepszy ze wszystkich obrońców drużyny prowadzonej przez Jurgena Kloppa. Zawodnik o takiej determinacji i temperamencie ma być absolutnym liderem w tej części boiska i na stałe zagościć w wyjściowym składzie. Pozostaje teraz jedynie wybrać dla niego odpowiedniego partnera.
Ragnar Klavan Estończyk skończy w tym roku 33 lata i z pewnością nie będzie długoterminowym rozwiązaniem. W obecnym sezonie gra na przyzwoitym poziomie, a bramką na 2:1 strzeloną Burnley w doliczonym czasie zyskał sympatię kibiców. Swoje boiskowe zadania wykonuje z dużym zaangażowaniem, a gdy jest potrzebny, robi to, co do niego należy. Zarówno w poprzednim, jak i w tym sezonie, Klavan jest swego rodzaju kołem ratunkowym Kloppa. Jednak Liverpool nie może sobie pozwolić na półśrodki. Partnerem van Dijka powinien być młodszy zawodnik, który w klubie spędzi więcej czasu. Jeśli The Reds chcą osiągnąć sukcesy i zacząć ponownie zdobywać trofea, nominalnym partnerem Virgila nie może być Klavan.
Dejan Lovren Po przyjściu nowego obrońcy to właśnie on był spisywany na straty. Błędy w defensywie często prowadzące do utraty goli są od kilku sezonów nieodłącznym elementem gry Chorwata. Październikowa porażka 4:1 z Tottenhamem była jednym z gorszych meczów Lovrena w Liverpoolu. Pasywność, złe ustawienie i brak krycia poskutkowały ściągnięciem z boiska jeszcze przed upływem pierwszej połowy. Z perspektywy czasu wydaje się, że Lovren osiągnął w spotkaniu ze Spurs punkt „gorzej być nie może”. Właśnie od tamtej pory jego gra znacząco się poprawiła. Na boisku widać spore zaangażowanie i mniej błędów. Co więcej, Chorwat jest obrońcą z najwiekszą ilością wybić w obronie. Virgil lubi długo utrzymywać się przy piłce i więcej rozgrywać, dzięki czemu margines błędu Dejana byłby powiększony. Dodatkowo, wymagania wobec Holendra są bardzo wysokie, przez co na Lovrenie nie spoczywałaby już tak duża odpowiedzialność i mógłby „schować się w cieniu” van Dijka. W duecie z Virgilem mógłby grać swobodniej, pewniej i bardziej efektywnie.
Joël Matip Były zawodnik Schalke zdaje się być najpewniejszym wyborem na partnera van Dijka. Matip często rozgrywa piłkę i trzyma ją przy nodze. Ma również najwięcej zablokowanych strzałów na mecz ze wszystkich obrońców The Reds. Sposób gry Joëla jest podobny do tego prezentowanego przez Holendra. Pewniejsze podania i dłuższe posiadanie piłki w strefie obronnej powinno przynieść Liverpoolowi o wiele większą kontrolę nad meczami, niż do tej pory. W sezonie 2016/17 Matip spisywał się najlepiej ze wszystkich ostatnich obrońców, lecz jak się okazuje, ostatnie mecze nie należą do najlepszych. Kameruńczyk jest wysokim zawodnikiem, jednak
12 • Magazyn Polish Reds • www.facebook.com/PolishReds/
WALDEMAR SZEREMETA
Czy para Matip - van Dijk jest w stanie zagwarantować nam spokój w linii obronnej? Póki co, u boku Holendra lepiej spisuje się Dejan Lovren.
mimo to, podczas walki „ciało w ciało” wydaje się bojaźliwy. W jego
zmienił swoją nominalną pozycję w obronie i ze środka przesunął
grze fizycznej brakuje pewności i zdecydowania. Często również
się na prawą stronę. Jak stwierdził Jürgen Klopp: - Powrót do gry
sprawia wrażenie zdekoncentrowanego i nieczytającego gry. Tak spory spadek formy można usprawiedliwić jego niedawnymi kontuz-
Nathaniela sprawi, że Joe w pełni skupi się na grze w środku defen-
jami. Grając jako partner Virgila powinien odbudować formę, gdyż
sywy. Ustawienie Van Dijk – Gomez z pewnością nie nadaje się na
większa uwaga będzie poświęcana Holendrowi, a nie grającemu na
chwilę obecną. Ale ustawiczne wdrażanie Gomeza do roli środkowego
nieco niższych obrotach Matipowi.
obrońcy w drużynie The Reds z pewnością zaowocuje, a dwudziesto-
Joe Gomez
latek będzie mieć szansę na stałe zagościć w wyjściowej „11”. Jego
Młody obrońca Liverpoolu z powodu absencji Nathaniela Clyne’a
to, że kibice Liverpoolu mogą być spokojni o przyszłość środka obrony.
Sam trener Liverpoolu nie jest pewien tego, kto powinen grać jako
Prawdziwa zmiana w obronie nie nastąpi tylko dzięki jednemu
ostani obrońca w wyjściowym składzie. Virgil van Dijk był jego celem
zawodnikowi. Być może dobrym ruchem mogłaby okazać się próba
numer 1, który udało się osiągnąć. To na nim ma być budowana cała
sprowadzenia na Anfield Stefana de Vrija. Jego umowa z S.S. Lazio
defensywa. Jednakże z meczu na mecz widać niezdecydowanie
kończy się w czerwcu 2018 roku, a duet holenderskich obrońców
Jürgena Kloppa. Duety w środku obrony zmieniają się praktycznie
wydaje się być obiecującym i korzystnym rozwiązaniem. Najbliższa
co spotkanie. Wybór odpowiednich obrońców jest z pewnością
okazja na progres w obronie w letnie okienko transferowe. Jedno
niezwykle trudnym zadaniem. Na chwilę obecną, ze względu na
jest pewne – zmiany są potrzebne. Pozostaje tylko mieć nadzieję, że
dobrą formę Chorwata i dość słabą postawę Matipa, to Dejan Lovren
Klopp będzie podejmować słuszne decyzje, a wraz ze zgraną obroną,
i Virgil van Dijk wydają się być najpewniejszym ustawieniem. Jednak
przyjdą sukcesy w meczach, a w przyszłości także w pucharach.
świetna gra w reprezentacji Anglii jest wystarczającym dowodem na
wszystko może się zmienić w przeciągu jednego meczu.
Magazyn Polish Reds • www.facebook.com/PolishReds/ • 13
IDZIE NOWE, TRENINGOWE TEMAT MIESIĄCA
Dokładnie rok temu, w lutym 2017 roku, Liverpool FC potwierdził oficjalnie plany rozbudowy Akademii mieszczącej się w Kirkby – kompleksie treningowym mieszczącym się pięć mil od historycznego Melwood. Ambitny projekt, który będzie kosztował klub 50 milionów funtów, został zaakceptowany przez właścicieli klubu, grupę sportową Fenway Sports Group, a głównym motorem napędowym tej decyzji był sam Jürgen Klopp.
Tak docelowo mają wyglądąć boiska Akademii w Kirkby, gdzie będą trenować następcy Gerrarda i Fowlera. Robi wrażenie, prawda?
14 • Magazyn Polish Reds • www.facebook.com/PolishReds/
RADO CHMIEL
Niemiec od momentu przybycia do klubu próbował forsować te plany będąc niezwykle sfrustrowanym faktem, że pierwsza drużyna trenuje
Co dalej z Melwood?
w izolacji od pozostałych zespołów młodzieżowych LFC. – Chcę mieć
W grudniu 2017 władze miejskie zatwierdziły plany sprzedaży histo-
wszystkich pod swoim okiem w jednym kompleksie treningowym
rycznych gruntów w Melwood (na zdjęciu poniżej), w którym mieści
– od dziewięciolatków aż do pierwszej drużyny – mówił Klopp w
się baza treningowa pierwszej drużyny. Używana jest nieprzerwanie
jednym z wywiadów.
od lat 50 ubiegłego wieku. Pomimo wielu sprzeciwów mieszkańców dzielnicy West Derby, w której znajduje się Melwood, urząd miasta
Początkowo stawiano na rozbudowę Melwood, jednak ze względu
Liverpool zgodził się na to, by w miejsce ośrodka treningowego
na brak wystarczającej ilości miejsca włodarze Liverpoolu rozważyli
powstało nowoczesne osiedle domów jednorodzinnych.
przebudowę Akademii mieszczącej się w Kirkby. Po zeszłorocznych konsultacjach z opinią publiczną oraz złożeniu odpowiednich doku-
Sprzedaż gruntów miastu zasili klubową kasę o około 8 milionów
mentów, urząd miejski w Kirkby zezwolił klubowi na zakup 14 akrów
funtów. Kwota ta zostanie przeznaczona na przebudowę Akademii.
terenów znajdujących się za Akademią. Pozwoli to na powiększenie
Klub zdecydował się również na przekazanie 150 tysięcy funtów na
powierzchni obecnych obiektów treningowych szkółki The Reds do
poprawę jakości boisk Walkers Playig znajdujących się nieopodal
60 akrów, a projektem zajmuje się londyńskie biuro architektoniczne
historycznej bazy treningowej.
KSS, które zaprojektowało nowe Main Stand na Anfield. Po otrzymaniu zgody zarówno na zakup gruntów pod rozbudowę W ramach projektu Liverpool przebuduje leżące nieopodal boiska
w Kirkby oraz sprzedaży ziemi w Melwood, dyrektor generalny LFC
piłkarskie używane na co dzień przez lokalną społeczność oraz
Peter Moore stwierdził, że to kolejny krok do przodu w rozwoju klubu.
wybuduje nowe szatnie i parking. Tereny wokół Akademii zostaną odrestaurowane przez stworzenie nowych ścieżek rowerowych
- Dzięki tym decyzjom nasza wizja stworzenia centrum treningowego
oraz dla pieszych, a na samym terenie ośrodka treningowego, poza
klasy światowej w Kirkby dla pierwszej drużyny i zespołów młodzieżowych
odrestaurowaniem obecnych budynków, powstanie też kryte boisko
staje się faktem. Melwood odegrało wielką rolę w historii klubu, jednak
ze sztuczną nawierzchnią, basen oraz kompleks hydroterapeutyczny,
nie ma tam na tyle miejsca, by spełnić ambicje klubu na nowe, łączone
siłownia oraz specjalistyczne centrum rehabilitacyjne. Zarówno plany
obiekty treningowe.
jak i zgoda na zakup gruntów zostały zatwierdzone przez lokalny urząd dystryktu metropolitalnego Knowsley, w którym znajduje się
Planowane zakończenie prac w Kirkby to lato 2019 roku. Czy dzięki
Akademia w Kirkby. Planowane rozpoczęcie prac rozbudowy to lato
temu, że drużyny młodzieżowe będą mogły trenować w tym samym
obecnego roku. Klub planuje zakończyć je już rok później tak, aby cały
miejscu, co pierwszy zespół, to klub doczeka się nowych wychow-
kompleks był gotowy do użycia przed początkiem sezonu 2019/20.
anków pokroju Gerrarda czy Carraghera? Miejmy nadzieję, że stanie się to prędko!
Planowane zakończenie prac w Kirkby to lato 2019 roku. Czy dzięki temu, że drużyny młodzieżowe będą mogły trenować w tym samym miejscu, co pierwszy zespół, to klub doczeka się nowych wychowanków pokroju Gerrarda czy Carraghera? Miejmy nadzieję, że stanie się to prędko!
Magazyn Polish Reds • www.facebook.com/PolishReds/ • 15
FEDDEK: GRABARA JEST TROCHĘ BEZCZELNY, ALE MA SILNĄ PSYCHIKĘ WYWIAD MIESIĄCA
Co miesiąc staramy się zorganizować wywiad z ciekawą osobą ze świata The Reds. Tym razem, jednemu z naszych redaktorów udało się przeprowadzić rozmowę z czołowym polskim dziennikarzem sportowym, a prywatnie - zagorzałym fanem Liverpoolu, Marcinem Feddkiem. Co sądzi o taktyce José Mourinho, jak ocenia nasze szanse w Lidze Mistrzów i jaką przewiduje przyszłość Kamilowi Grabarze? Odpowiedź na te oraz inne pytania znajdziecie w wywiadzie, który przeprowadził dla Was Radosław Skorupski. Polish REDS: Marcin, wielu czytelników prosiło mnie abym zadał
kilku zawodników przyjdzie razem z nim. Jak będzie? Zobaczymy.
to pytanie. Dlaczego właśnie Liverpool FC? PR: Spotkanie przeciwko Manchesterowi United coraz bliżej. Jak Marcin Feddek: Zaczęło się od tego, że za dzieciaka z tatą, który grał
oceniasz szanse Liverpoolu w potyczce z odwiecznym rywalem?
w piłkę, przekomarzaliśmy się. On był za Manchesterem, a ja trochę na przekór za Liverpoolem. Poza tym wisiał u niego wielki plakat LFC,
MF: Patrząc na formę Liverpoolu, a z drugiej strony jak gra Manchester,
który wówczas zdobywał trofea. Poniekąd miłość do klubu zaczęła
uważam, że jesteśmy zdecydowanym faworytem. Z całym szacunkiem
się od tego plakatu. Natomiast ugruntowała się gdy po raz pierwszy
dla ich kibiców, ale pod sterami José Mourinho, gry United nie da
pojechałem na stadion. Wszedłem na Anfield, poczułem atmosferę i
się oglądać. Grają nudno i dosłownie zabijają futbol. To jest jednak
powiedziałem: To jest ten klub, któremu chce kibicować.
typowy styl Portugalczyka. Obawiam się scenariusza jak w pamiętnym pojedynku z Chelsea, zakończonym feralnym poślizgnięciem Stevena
PR: The Reds mają w kadrze wielu młodych, utalentowanych zawod-
Gerrarda. Popularny autobus. Wtedy będąc na Anfield pierwszy raz
ników. Którzy z nich za kilka lat mają szansę być czołowymi posta-
widziałem jedenastu zawodników w obrębie szesnastki. Dosłownie
ciami pierwszego zespołu?
przecierałem oczy ze zdumienia. Biorąc pod uwagę jak gra nasza ofensywna trójka: Salah, Mané, Firmino - jestem w stanie uwierzyć, że
MF: Trudno mi odpowiedzieć na to pytanie. Losy wszystkich młodych
oni to rozmontują. Jeśli ich napoczną, to może skończyć się wysokim
piłkarzy układają się zupełnie inaczej, niż każdy sobie wyobraża.
wyjazdowym zwycięstwem.
Dużo zależy od sytuacji kadrowej podstawowego składu. Jeśli ktoś dozna kontuzji, gdy okienko transferowe jest zamknięte, łatasz dziury
PR: Jak oceniasz transfer nowego obrońcy, Virgila van Dijka?
zawodnikami, których masz w klubie. Wtedy często szanse dostają wychowankowie. Pozytywem jest to, że Klopp nie boi się stawiać na
MF: Byłem bardzo źle nastawiony do tego zakupu. Nie przekonywało
młodych. Bacznie ich obserwuje i ma na nich pomysł. Kilku takich
mnie to, że Jürgen Klopp jest nim tak zafascynowany, i wydał aż
piłkarzy pojawiło się już w pierwszym składzie - chociażby Aleksander-
75. milionów funtów. Gdy zacząłem oglądać jego kolejne mecze
Arnold. Nie zdziwię się jak za jakiś czas będą kolejni.
zmieniłem punkt widzenia i zacząłem się do niego przekonywać. To
Jeżeli w perspektywie dwóch, trzech latach Klopp dalej będzie
gracz o dużej klasie. Przede wszystkim myśli na boisku. Przy każdym
menadżerem i w końcu coś osiągnie, chciałbym aby jego spadkobiercą
wyjściu do piłki dokładnie wie, co chce z nią zrobić. Ma duży spokój
był Steven Gerrard, który teraz pod jego okiem uczy się trenerskiego
– to bardzo ważne. Powraca jednak kwestia wydanych na niego
rzemiosła. Miejmy nadzieję, że praca, którą obecnie wykonuje z kadrą
pieniędzy. Holandia, którą reprezentuje van Dijk, nie jedzie na MŚ.
U-18 spowoduje, że z biegiem czasu, gdy przejmie on stery w drużynie,
Cena trochę z kosmosu. Natomiast po tych kilku spotkaniach wydaje
16 • Magazyn Polish Reds • www.facebook.com/PolishReds/
RADOSŁAW SKORUPSKI
się, że spełni pokładane w nim nadzieję i poukłada grę w defensywie.
teraz na Lorisa Kariusa. To jego człowiek. Pamiętajmy, że ściągał go z Bundesligi. Simon Mignolet znajduje się w cieniu, a Karius gra
PR: Liverpool bez większych problemów uzyskał awans do fazy
regularnie. Jeśli do końca sezonu Niemiec odpowiednio się rozwinie
pucharowej Ligi Mistrzów. Czy Twoim zdaniem wysokie zwycięstwo
i będzie grał z coraz większą pewnością, będzie trudno myśleć o kimś
z FC Porto rozbudzi apetyty kibiców?
ze światowego topu. Póki co Loris nie zawodzi szkoleniowca, więc obawiam się, że po sezonie ugruntuje swoją pozycję. Być może ktoś
MF: Na pewno tak. Wygrać z FC Porto w 1/8 finału tak wysoko, to coś
przyjdzie w roli zmiennika, ale takiej Fabian nie zaakceptuje.
niewiarygodnego. To się rzadko zdarza. Liverpool był stroną zdecydowanie przeważającą. Generalnie nie drżę o żadnego rywala. Bardziej
PR: Pozostańmy przy wątku bramkarzy. Kamil Grabara zbiera od
obawiam się, że w kolejnej rundzie trafimy na którąś z angielskich
dłuższego czasu bardzo dobre recenzje. Czy ma szanse zostać pier-
drużyn. Byłyby to spotkania bardzo męczące, na tak zwane „wyżynanie”.
wszym golkiperem w dorosłym zespole Liverpoolu i pójść śladami
Zarówno United, jak i Chelsea grają defensywnie. Natomiast inne
Jurka Dudka?
drużyny z Europy – Barcelona, Real, Bayern, o ile awansują - nie będą grały w ten sposób. Te ekipy nastawione na ofensywny futbol i jeśli
MF: Bardzo bym chciał. Poza tym mocno chwali go sam Gerrard. Ma
je wylosujemy, to będzie można być zadowolonym. Po Liverpoolu
mocną psychikę, jest trochę bezczelny, ale przede wszystkim jest
nigdy nie wiesz czego się spodziewać. Jeśli już kogoś napocznie i
dobry techniczne. Skoro Liverpool przedłużył z nim kontakt, to znaczy,
zagra skutecznie, to nie ma zmiłuj się. Poczekajmy na losowanie.
że o nim myślą. Może Kamil znajdzie się w tej grupie piłkarzy, która
Wtedy będziemy mądrzejsi.
przyjdzie razem ze Stevenem Gerrardem za dwa, trzy lata i zmieni trochę układ sił w szatni. Grabara jest niby blisko, ale jednocześnie
PR: W letnim okienku zespół wzmocni Naby Keïta. Liverpool potrze-
daleko. Pojechał przecież na zgrupowanie z Porto, gdzie po raz kole-
buje dodatkowych transferów, aby skutecznie włączyć się o walkę
jny mógł posmakować treningu z pierwszą drużyną, ale wszystko to
o mistrzostwo kraju, a przede wszystkim skutecznie rywalizować
na razie melodia przyszłości. Warto przypomnieć historię Wojciecha
z City?
Szczęsnego, który wyjechał w bardzo podobnym wieku. Najpierw się ogrywał, był wypożyczany i dopiero po powrocie zaczął grać jako
MF: Obawiam się, że City dopiero się rozkręca. Mają mnóstwo
numer jeden. Wynikało to trochę z przypadku. Fabian na rozgrzewce
dobrych zawodników. W tej chwili
doznał kontuzji barku. Wtedy rozgrzewający
grają futbol kosmiczny. Pep Guardiola
go Szczęsny wszedł do bramki, a potem już
potrzebował czasu, ale stworzył
z tej bramki nie wyszedł. Potrzeba trochę
maszynę, która się nie zatrzymuje.
szczęścia, znalezienia się w odpowiednim
Osobiście wzmocniłbym środek pola
miejscu i czasie. Trudno teraz wróżyć. Chłopak
oraz szyki obronne. O przód się nie
ma tyle lat, ile ma. Może coś z tego będzie.
martwię, chyba że wyciągną nam Salaha. Chciałbym kogoś takiego jak
PR: Spodziewałeś się, że Mohammed Salah
James Rodriguez. Może nie do końca
w swoim pierwszym sezonie w barwach The
sprawdził się w Realu, nie najlepiej
Reds będzie tak niewiarygodnie skuteczny?
spisuje się w Bayernie, ale rozmawiałem z Robertem Lewandowskim, który
MF: Nie do końca. Wciąż miałem obrazek
powiedział, że on ma niesamowity
Salaha, który biega w koszulce Chelsea oraz
potencjał. Z pozycją środkowego
Romy, który już wtedy był bardziej kreaty-
pomocnika mamy największy problem.
wnym piłkarzem, ale czasami zachowywał się
Potrzebujemy kogoś, kto swoją grą
jak jeździec bez głowy. Jak ruszył, to niewiele
odciąży nasze wspaniałe trio i będzie w
widział. Natomiast to co robi w ostatnim czasie
stanie właściwie ich obsłużyć. Keïta to
jest niepojęte. Klopp dał mu po prostu wolną
bardzo ciekawy gracz, który charakteryzuje się wielkim sercem do gry
rękę. Widać, że on nie ma żadań defensywnych. Ma ruszyć z piłką i robić
i za to go cenię. Jednak przydałby się ktoś bardziej kreatywny. Ktoś kto
swoje. W klubie widzą w nim wielki potencjał. Facetowi idzie i musi to
będzie przerywał akcję, ale również taki, który jednym zagraniem w
kontynuować. Robi to z taką łatwością, że czasami zastanawiam się, czy
trudnym momencie, będzie w stanie rozmontować defensywę rywala.
on tę piłkę ma przyklejoną do nogi. Potrafi w miejscu zrobić taki drybling, że przeciwnik jest zdezorientowany. Jest nieobliczalny - to jego
PR: Co sądzisz o rywalizacji golkiperów w zespole? Klub potrzebuje
główna zaleta. Fajnie, że dużo widzi, dogrywa piłkę do kolegów. Były
kogoś z większym nazwiskiem i umiejętnościami na tę pozycję?
takie mecze, w których grał trochę egoistycznie, ale wszystko zmierza w kierunku dobrym dla drużyny. Poza tym jego współpraca z Mané
MF: Chciałbym zobaczyć między słupkami The Reds Łukasza
i Firmino układa się znakomicie. Oby tak dalej.
Fabiańskiego, który wprowadziłby do gry dużo spokoju. Klopp stawia
Magazyn Polish Reds • www.facebook.com/PolishReds/ • 17
WYCHOWANI W CIENIU ANFIELD TEMAT MIESIĄCA
Jeszcze nie tak dawno o sile zespołu z Anfield stanowili wychowankowie. Ciężko było wyobrazić sobie wyjściową jedenastkę bez Gerrarda, Carraghera, czy Robbiego Fowlera. Zawodnicy ci prezentowali swoje ponadprzeciętne umiejętności na angielskich stadionach, ale jeszcze większą rolę odgrywali w szatni. Obdarzeni silnymi osobowościami, potrafili niejednokrotnie wstrząsnąć drużyną, kiedy ta tego potrzebowała. Dzięki temu nikt nie zastanawiał się, jak ma to miejsce obecnie, kto powinien nosić kapitańską opaskę. Hierarchia była jasno określona i nie śmiano jej podważać. Dziś brakuje prawdziwego przywódcy, a obecni w kadrze wychowankowie, muszą przejść długą drogę by nawiązać do postawy swoich poprzedników. W kadrze pierwszego zespołu można
Clyne, po powrocie do pełnej sprawności
oraz Swansea, dodały kolejne argumenty
znaleźć w tej chwili wyłącznie dwóch
fizycznej, od razu zajmie miejsce na boku
chwalącym go ekspertom. Jeśli jego rozwój
piłkarzy, będących ,,produktami” naszej aka-
obrony. W budowie pozycji w drużynie oraz
nadal przebiegał będzie w tak harmonijny
demii, którzy zaliczyli oficjalne występy w
pewności siebie Trenta pomogła z pewnością
sposób, już wkrótce może zostać podporą
bieżącym sezonie. Duża grupa przebywa na
zdobyta przeciwko Hoffenhaim bramka, która
Liverpoolu oraz reprezentacji Anglii na długie
wypożyczeniach, gdzie mają zyskiwać cenne
otworzyła przed The Reds wrota Champions
lata.
minuty i doświadczenie, które zaprocentuje
League. Już samo oddanie nieopierzonemu
w przyszłości. Ciężko obiektywnie ocenić ich
młodzieżowcowi stałego fragmentu gry w tak
Zawodnikiem, który mniej więcej w tym
szanse na zaistnienie w Liverpoolu, ale obec-
ważnym spotkaniu, świadczy o szacunku jaki
samym momencie co Trent, zaczął pukać do
nie znajdują się raczej dalej niż bliżej miejsca
wywalczył sobie wśród starszych kolegów.
bram pierwszej drużyny jest Ben Woodburn.
w podstawowym składzie, czy chociażby
Dołożone do tego bramki z Mariborem
W ubiegłych rozgrywkach zaliczył piorunujące
wśród rezerwowych. Taki stan rzeczy nie napawa wielkim optymizmem i stoi w opozycji do wizerunku Jürgena Kloppa, jako trenera chętnie stawiającego na młodzież. Najczęściej okazję do zaprezentowania się szerokiej publiczności otrzymuje Trent Alexander – Arnold. Po pojedynczych występach w poprzednim sezonie, wykorzystał szansę, jaką otworzyła przed nim kontuzja Nathaniela Clyne’a i wywalczył miejsce na prawej stronie bloku defensywnego. Jako chłopak wychowany w okolicach stadionu The Reds, z miejsca uzyskał sympatię fanów, którzy potrafią wybaczać mu nieliczne błędy i niedociągnięcia. W tej chwili nie można jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie czy
18 • Magazyn Polish Reds • www.facebook.com/PolishReds/
JĘDRZEJ WOJCIECHOWSKI
anków, który mimo świetnych występów w drużynie młodzieżowej, tak naprawdę nie otrzymał szansy na potwierdzenie tego w dorosłej piłce, jest Harry Wilson. Jego umiejętności szybciej niż przez sztab szkoleniowy pierwszego zespołu, zostały docenione przez selekcjonera reprezentacji Walii, dzięki czemu Harry został najmłodszym reprezentantem w historii kadry Smoków. Po ostatnim zamieszaniu dotyczącym podpisania nowego kontraktu, zakończonym na szczęście przedłużeniem umowy, były kapitan zespołu U-23, został wypożyczony do Hull City, gdzie ma pomóc Tygrysom w walce o utrzymanie w Championship.
wejście. W meczu Pucharu Ligi przeciwko
ma swoją postawą inspirować kolegów
Leeds został najmłodszym zdobywcą bramki
z drużyny młodzieżowej i doprowadzić
w historii The Reds, bijąc pod tym względem
Liverpool do jak najdalszej fazy tego turnieju.
innego wybitnego wychowanka Michaela
Ten osiemnastoletni chłopak nie jest jeszcze
Owena. Po takim początku przyszły kole-
fizycznie przygotowany na wyzwania jakie
jne wyróżnienia, powołanie do seniorskiej
serwuje zawodnikom Premier League. W
reprezentacji Walii i szanse otrzymywane w
dotychczasowych występach w pierwszym
klubie. Walijscy fani, wynagradzając dobre
zespole, widać było jego kapitalne wyszko-
występy w kadrze, zdążyli już ułożyć na jego
lenie techniczne oraz wrodzony instynkt. Z
cześć sympatyczną przyśpiewkę. Nic dzi-
takim pakietem umiejętności i co powtarzają
wnego, skoro Woodburn zdobył piewrszą
bliskie mu osoby, chłodną głową, jest ska-
bramkę dla reprezentacji zaledwie kilka
zany na sukces i będzie przez lata swoją grą
minut po wejściu na boisko w swoim debi-
cieszył kibiców gromadzących się na Anfield.
ucie! Wydawało się, że tylko kwestią czasu jest umocnienie przez Bena swojej pozycji i
Na tym jednak, wszystko co miłe się kończy.
zbieranie coraz większej ilości minut w pier-
Pozostali wychowankowie szukają gry
wszym zespole. Na ten moment sytuacja
na wypożyczeniach lub dogorywają do
wygląda jednak zgoła inaczej. W tym sezonie
końca swoich dni w czerwonych barwach.
Woodburn zagrał wyłącznie w przegranym
Spośród nich, najgłośniej było ostatnio
spotkaniu Carabao Cup przeciwko Leicester.
o Jonie Flanaganie, niestety nie z pow-
Być może tak mała liczba występów spo-
odów sportowych. Ciężko jest pogodzić
wodowana jest szybkim odpadnięciem z
się z ogromnym regresem tego zawod-
krajowych pucharów, ale porównując to do
nika. Wydaje się, że jeszcze chwilę temu
czasu spędzonego na placu gry przez kupio-
mieliśmy okazję podziwiać jego bramkę
nego przed sezonem Dominica Solanke,
przeciwko Kogutom, a następnie cieszyć
można dostrzec przepaść. Nie należy jed-
się z jego debiutu w seniorskiej reprezen-
nak zapominać, że w międzyczasie Ben jest
tacji Synów Albionu. Kolejny okres był dla
największą gwiazdą oraz kapitanem młodej
Jona bardzo pechowy, następujące po
drużyny The Reds, rywalizującej w rozgry-
sobie kontuzje sprawiły, że bardzo długo
wkach UEFA Youth League. Młodzi Czerwoni
pozostawał po za grą. Z pewnością wpłynęło
w 1/8 finału wyeliminowali Manchester
to negatywnie na jego karierę, nic jednak
United, a jednym ze strzelców był właśnie
nie tłumaczy karygodnego zachowania,
nastoletni Walijczyk. Być może właśnie takie
które uderza zarówno w niego samego
zadanie postawił przed nim Jürgen Klopp,
jak i wizerunek klubu. Innym z wychow-
Trzeba przyznać, że sytuacja nie prezentuje się obecnie tak optymistycznie, jak mogliśmy to zaobserwować jeszcze pod koniec ubiegłego wieku. Brakuje nowych twarzy, które nie tyle grzecznie pukałyby do drzwi seniorskiego zespołu, co wyważałyby te drzwi razem z zawiasami. Zazwyczaj wychowankowie momentalnie łapią bardzo dobry kontakt z kibicami i wprowadzają do szatni lokalny folklor, tak jak sposób mówienia Jamie’go Carraghera. Często też, dzięki przywiązaniu do barw klubowych od najmłodszych lat, później otrzymują nominację do noszenia kapitańskiej opaski. To ich bramki i kapitalne występy fani przez lata wspominają z łezką w oku. Możemy mieć tylko nadzieje, że w najbliższych latach nadejdą lepsze dni, praca z młodzieżą przyniesie dobre skutki i będziemy mogli wspólnie cieszyć się grą i miejmy nadzieję, trofeami zdobywanymi przez chłopaków wychowanych w cieniu legendarnego The Kop.
Magazyn Polish Reds • www.facebook.com/PolishReds/ • 19
KAMIL GRABARA: POLSKI DIAMENT W SZEREGACH AKADEMII LIVERPOOLU TEMAT MIESIĄCA
Odkąd Kamil Grabara pojawił się w szeregach Akademii The Reds, od samego początku było o nim głośno. Rozgłosu w mediach nie dostarczał mu jednak aspekt sportowy, lecz jego buńczuczne zachowanie na Twitterze. Teraz, po ponad dwóch latach po podpisaniu kontraktu z Liverpoolem o Kamilu Grabarze pisze się w samych superlatywach - a przynajmniej w angielskich mediach. Polski bramkarz, który w styczniu tego roku skończył zaledwie 19 lat,
Jestem z niego bardzo zadowolony i cieszę się, że taki bramkarz gra w
jest już wiodącą postacią w kadrze młodzieżowych drużyn The Reds.
mojej drużynie.”
Obserwując jego grę na szczeblu rozgrywek U-23 i Młodzieżowej Ligi Mistrzów nie trudno temu przytaknąć. Grabara dysponuje nies-
Legendzie Anfield wtóruje trener bramkarzy U-23, Mark Morris:
potykanym – jak na bramkarzy The Reds – przywództwem w polu
- „Grabara wpasował się w angielski styl gry niczym kaczka w wodę.
karnym. Kiedy przyglądniecie się jego grze, to możecie dostrzec,
Jest bardzo silny w powietrzu oraz mocny psychicznie, co jest bardzo
jak Polak dyryguje swoimi obrońcami. Raz za razem pokrzykuje na
ważne w grze bramkarza. Świetnie rozgrywa piłki, jest odważny i szybko
nich i ustawia ich w odpowiednich miejscach na boisku, co niweluje
podejmuje decyzje.”
niebezpieczeństwo pod własną bramką. Grabara posiada również niesamowity refleks, a jego gra na linii sprawia, że ręce same składają
- „Kamil dużo słucha i pracuje bardzo ciężko. Nie wychyla się, tylko wciąż
się do oklasków. Mało tego, Kamil świetnie dystrybuuje piłki nogami,
rozwija swoje umiejętności, a my wiążemy z nim wielkie nadzieje” –
co sprawia, że z automatu tworzy wielkie zagrożenie przy okazji
kontynuuje Morris.
szybkich kontr, które tak lubią drużyny The Reds. Trener bramkarzy U-23 podziela również zdanie Gerrarda, że Polak Choć Kamil Grabara zagrał dopiero 23 minuty w sparingowym meczu
doskonale radzi sobie z dośrodkowaniami. – „To świetny chłopak. Stoi
na początku tego sezonu przeciwko Tranmere Rovers, to pochwały
twardo na nogach i mądrze podejmuje decyzje w sytuacjach sam na
i ciepłe słowa spływają z każdej strony. Steven Gerrard, wielka leg-
sam.W tym aspekcie jest nieustraszony, co zauważył też trener pierwszego
enda klubu z Anfield, a obecnie trener zespołu U-18 oraz kadry
zespołu, Jürgen Klopp.”
U-19 występującej w tegorocznych rozgrywkach Młodzieżowej Ligi Mistrzów, powiedział w wywiadzie dla „Polish REDS” (pełen wywiad
O Kamilu Grabarze przychylnie wypowiada się również Przemek
możecie znaleźć w naszym grudniowym wydaniu magazynu), że
Soczyński, koordynator Polskiego Związku Piłki Nożnej zajmujący
Kamil to talent czystej wody.
się polskimi zawodnikami grającymi na Wyspach Brytyjskich oraz dziennikarz portalu skauci.uk.
- „Kamil regularnie popisuje się interwencjami klasy światowej” – stwierdził Gerrard. – „Świetnie wychodzi do dośrodkowań. W jego wyko-
- „Od czasu przejścia Kamila do Liverpoolu obejrzałem niemal wszystkie
naniu wydaje się to takie proste, a wielu golkiperów ma z tym problem.
spotkania, w jakich wystąpił. Już w debiucie w U-23, mimo przegranej
20 • Magazyn Polish Reds • www.facebook.com/PolishReds/
RADO CHMIEL & RADOSŁAW SKORUPSKI
1:4 z Southampton, trener Michael Beale pochwalił go za występ. Z każdym kolejnym spotkaniem tylko potwierdzał wysokie umiejętności i zdobywał coraz większe uznanie w Anglii. Mało się o tym mówi, ale Kamil to stuprocentowy profesjonalista. Oczywiście ma ogromny talent, ale bez ciężkiej pracy nie byłby w tym miejscu, w którym jest teraz. Na treningach zawsze daje z siebie wszystko i trenerzy mocno takie podejście doceniają. Również podczas urlopu cały czas utrzymuje swój organizm w najwyższej formie.“ Soczyński wtóruje trenerom Liverpoolu i potwierdza to, że zaletą Grabary jest także mocna psychika. - „Czasami zdarzają mu się błędy, jednak szybko o nich zapomina i
Liverpool przedłużył z nim kontakt (Grabara podpisał nowy, pięcioletni
jeszcze w tym samym meczu prezentuje interwencje, które są kluczowe
kontrakt z The Reds w grudniu 2017 roku – przyp. red.), to znaczy, że o
dla dobrego wyniku Liverpoolu” – kończy dziennikarz skauci.uk.
nim myślą. Może Kamil znajdzie się w tej grupie piłkarzy, która przyjdzie razem ze Stevenem Gerrardem za dwa, trzy lata i zmieni trochę układ sił
Czy Grabara ma zatem szanse, by wskoczyć wkrótce do bramki
w szatni.“ Feddek rozwinął swoją myśl w wywiadzie, który możecie
Liverpoolu i pójść w ślady poprzedniego Polaka w barwach The Reds,
znaleźć kilka stron wcześniej.
czyli Jerzego Dudka, który wpisał się w annały historii na Anfield poprzez swoje heroizmy w bramce podczas pamiętnego finału Ligi
Miejmy nadzieję, że już wkrótce będziemy mogli cieszyć się z gry
Mistrzów w Stambule w 2005 roku? Dziennikarz Polsatu Sport, ekspert
kolejnego Polaka na Anfield, za co mocno trzymamy kciuki. A co wy
od polskiej reprezentacji narodowej, a prywatnie kibic Liverpoolu,
sądzicie o progresie Kamila Grabary? Czy ma szansę na przebicie się
Marcin Feddek, ma na to nadzieję:
do bramki pierwszego zespołu Liverpoolu w najbliższych latach? Dajcie znać w komentarzach pod ankietą, która już wkrótce na
- „Bardzo bym chciał, aby tak się stało. Grabara ma mocną psychikę,
naszym fan-page’u!
jest trochę bezczelny, a przede wszystkim jest dobry techniczne. Skoro
Kamil Grabara (w środku) w doborowym towarzystwie Johna Achtenberga, Danny’ego Warda, Simona Mignoleta i Lorisa Kariusa.
Magazyn Polish Reds • www.facebook.com/PolishReds/ • 21
PALI SIĘ DO GRY! TEMAT MIESIĄCA
Akademia Liverpoolu przyzwyczaiła fanów The Reds do regularnego wzmacniania pierwszego zespołu wartościowymi wychowankami. Niektórzy z młodych graczy po kilku latach stanowili o sile i charakterze składu seniorów. Steven Gerrard, Jamie Carragher czy Robbie Fowler swoją postawą na boisku zapracowali nawet na miana legend klubu. Innym zawodnikiem, który wyróżniał się na tle rówieśników był Michael Owen. Anglik pomimo strzelonych 158 bramek dla Liverpoolu skutecznie pozbył się określenia „legenda” występując w barwach największego rywala. Droga, jaką przebywają dzieciaki przyprow-
wko Austrii zdobył bramkę na wagę trzech
momencie ważna jest dla niego regularna
adzone do Akademii przez rodziców wymaga
punktów w Eliminacjach do Mundialu w Rosji.
gra, niezależnie od szczebla rozgrywek. W tym
wiele poświęceń i nierzadko młodzi chłopcy
Zawodnik Liverpoolu potrzebował zaledwie
sezonie oprócz jednego spotkania w drużynie
dowiadują się, że nie mają wystarczającego
pięciu minut, by pokonać Heinza Lindnera.
seniorów 7-krotnie reprezentował drużynę
talentu, by przebić się w przyszłości do pier-
W całym sezonie 2016/17 wystąpił w ekipie
rezerw prowadzoną przez Neila Critchley’a
wszej drużyny. Druga strona medalu jest jed-
Kloppa dziewięć razy, z czego pięć razy w
oraz występował w spotkaniach UEFA Youth
nak odmienna, a najlepszym tego przykładem
ramach rozgrywek Premier League. Jedyną
League w zespole U-19. To właśnie trener
jest m.in. szalejący w na prawej obronie
bramkę zdobył we wspomnianej potyczce
drugiego zespołu podkreślił, że permanentne
podstawowego składu Trent Alexander-
z Leeds. Wartym odnotowania jest fakt,
treningi Bena wraz z członkami podstawowej
Arnold oraz Ben Woodburn. Obecna sytuacja
że zdecydowaną większość tych spotkań
ekipy The Reds niesamowicie wpływają na
młodego Walijczyka do najprostszych nie
rozpoczynał na ławce rezerwowych. Obecna
rozwój młodego piłkarza.
należy, ale młodzian z pewnością znajduje
kampania nie jest jednak wymarzonym sce-
się w planach Jürgena Kloppa.
nariuszem dla 18-latka. 19 września 2017 roku ostatni raz wystąpił w czerwonej
Magiczne debiuty
Przyszłość na Anfield?
koszulce w meczu z Leicester City w EFL Cup. Liverpool uległ wtedy „Lisom” 2:0.
Ben Woodburn to zaledwie 18-letni zawod-
Dobrym rozwiązaniem dla Bena mogło
nik. Zdążył zadebiutować w reprezentacji
Przebojowy skrzydłowy zadebiutował 26
okazać się zimowe okienko transferowe.
swojego kraju, zapisać się na kartach his-
listopada 2016 roku w meczu ligowym
Po nieudanych eliminacjach do Mistrzostw
torii Liverpoolu jako najmłodszy strzelec
przeciwko Sunderlandowi. Na swoje pier-
Świata posadę selekcjonera reprezentacji
bramki oraz wciąż znajduje się w planach
wsze trafienie musiał czekać zaledwie 3 dni.
Walii utracił Chris Coleman i rozpoczął swoją
Jürgena Kloppa. Niemiec potrafi wydobywać
Walijczyk umieścił piłkę w siatce w spotka-
przygodę z Sunderlandem. Były selekcjoner
z zawodników to, co najlepsze. Mając pod
niu z Leeds United, a gol ten pozwolił mu
„Smoków”, jako wielki zwolennik talentu
swoimi skrzydłami taki diamencik musi
stać się najmłodszym strzelcem w histo-
Walijczyka mocno walczył o wypożyczenie
być świadomy nieskazitelnego potencjału
rii klubu. Występy 17-latka przyciągnęły
skrzydłowego, lecz ten wolał pozostać w
Walijczyka. Nastolatek ma przed sobą lata
uwagę brytyjskich dziennikarzy, których na
szeregach The Reds i walczyć o miejsce w
wymarzonej kariery. Posiada wszelkie
ziemię sprowadzał Jürgen Klopp twierdząc,
składzie.
umiejętności by za kilka lat zagwarantować
że mogą zakłócić rozwój nastolatka przez
sobie występy w pierwszym zespole. Być
nazywanie go w tym momencie „gwiazdą”.
może to on będzie kolejnym legendarnym
Parę miesięcy później Chris Coleman powołał
Przede wszystkim: grać
Bena do seniorskiej reprezentacji Walii, a we wrześniu 2017 roku w swoim debiucie przeci-
zawodnikiem wychowanym na Anfield. Warto inwestować w tego chłopaka i się przekonać!
Walijczyk już dawno podkreślał, że w tym
22 • Magazyn Polish Reds • www.facebook.com/PolishReds/
MATEUSZ KUBAS
„
(...) trener drugiego zespołu podkreślił, że permanentne treningi Bena wraz z członkami podstawowej ekipy The Reds niesamowicie wpływają na rozwój młodego piłkarza.”
Magazyn Polish Reds • www.facebook.com/PolishReds/ • 23
BITWA O ANGLIĘ TEMAT MIESIĄCA
W każdej lidze są spotkania, które elektryzują wszystkich kibiców niezależnie od przywiązania do barw klubowych. W Hiszpanii mamy słynne na cały świat ,,El Clasico”, czyli mecze pomiędzy FC Barceloną, a Realem Madryt, w Niemczech ,,Der Klassiker” między Borussią Dortmund, a Bayernem Monachium. Nawet w Polsce jest takie spotkanie. O rywalizacji Lecha Poznań z Legią Warszawa słyszała każda osoba interesująca się futbolem w naszym kraju. Premier League to jednak zdecydowanie najbardziej medialna liga, dlatego mamy tu kilka pojedynków na skalę światową. Derby Merseyside, derby północnego Londynu, derby Manchesteru, czy spotkania pomiędzy Chelsea, a Arsenalem są niezwykle popularne i podniecają wielu fanów futbolu, jednak tzw. „Bitwa o Anglię” przewyższa swoją rangą inne ważne mecze. Geneza niechęci Aby zrozumieć wzajemną nienawiść kibiców tych dwóch klubów należy cofnąć się do czasów brytyjskiej rewolucji przemysłowej. Liverpool i Manchester były jednymi z największych ośrodków przemysłowoekonomicznych w całym regionie. Liverpool słynął ze swojego portu natomiast Manchester z niezwykle wydajnych fabryk. Miasta zostały zmuszone do współpracy, która była opłacalna dla obu stron. Jednak pod koniec XIX w. nastąpił kryzys gospodarczy i spadek cen, więc import towarów z Manchesteru przez port w Liverpoolu przestał być opłacalny. Wtedy zaczęła się budowa Kanału Manchesterskiego, który z czasem stał się powodem spadku znaczenia portu w Liverpoolu oraz jednocześnie przyniósł bezrobocie w Mieście Beatlesów. Są to odległe czasy jednak wrogość przeniknęła do społeczeństwa i zakorzeniła się tam na dobre. Oczywiście nie jest to jedyny powód. Miasta te rywalizowały i rywalizują niemal na każdej płaszczyźnie i pragną dominować nad drugim we wszystkich dziedzinach. Na tym gruncie wyrosły dwa największe kluby w Anglii – Liverpool FC i Manchester United.
Wojna na sukcesy Pierwszy raz oba zespoły spotkały się w 1894 roku.
24 • Magazyn Polish Reds • www.facebook.com/PolishReds/
MIKOŁAJ SARNOWSKI
Wtedy Liverpool podejmował u siebie Newton Heath, czyli pier-
Suareza o rasistowskie odzywki w kierunku Patrice’a Evry podczas
wowzór Manchesteru United. Od tamtego momentu to drużyna z
meczu z 4 lutego 2012 roku. Urugwajczyk wtedy został zawieszony
Merseyside była stroną dominującą i taki stan rzeczy utrzymywał się
aż na 8 kolejek, a Francuz został jeszcze bardziej znienawidzony na
do początku lat 90. XX wieku. Od tamtego momentu Liverpool nie
Anfield. W trakcie przywitania przy okazji następnego pojedynku
zdobył żadnego tytułu mistrzowskiego, a United zmieniło sytuację o
ekip Evra nie podał ręki Suarezowi.
180 stopni za sprawą sir Alexa Fergusona, który stworzył prawdziwą potęgę. Rywalizacja ta jest tak kultowa, że wzajemna nienawiść stała się niemal obowiązkowa wśród fanów tych zespołów i teraz każdy z nich obnosi się triumfalnie z jakimkolwiek sukcesem i wyśmiewa każdy błąd znienawidzonej ekipy. Ta wojna jest jeszcze ciekawsza patrząc na to, że są to dwa najbardziej utytułowane kluby w Anglii. W liczbie mistrzostw prowadzi United, natomiast Liverpool góruje w sukcesach międzynarodowych.
Wojna na transfery Bezpośrednich transferów pomiędzy tymi ekipami nie było w historii tak wiele - dokładnie 9. Warto dodać, że ostatni miał miejsce w 1964 roku (Phil Chisnall za £25,000). Jednak większe emocje budzą zawodnicy, którzy grali w obu drużynach. Idealnym przykładem jest oczywiście Michael Owen, który jest znienawidzony przez większość
Najbardziej pamiętliwe spotkania Pierwszym z ważniejszych meczów było spotkanie w finale FA Cup w 1977 roku. Wtedy dążący po potrójną koronę Liverpool musiał uznać wyższość Manchesteru United, który wygrał 2:1. Ta rywalizacja obfituje w tzw. comebacki np. mecz z kwietnia 1988 roku, w którym Liverpool prowadząc 3:1, zremisował 3:3 lub spotkanie ze stycznia 1994 roku, kiedy to Manchester już po 25 minutach prowadził 3:1,
kibiców Liverpoolu za grę w „Czerwonych Diabłach”. Ciekawa historia jest też związana z Gabrielem Heinze, który będąc zawodnikiem United, otrzymał ofertę z Liverpoolu, jednak klub nie pozwolił na ten transfer i ostatecznie Argentyńczyk wylądował w Realu Madryt. Przypadek sir Matta Busby’ego nie jest może transferem, ale warto wspomnieć, że legendarny trener klubu z Old Trafford występował na Anfield i miał ofertę objęcia posady trenera, jednakże ją odrzucił i wybrał klub z Manchesteru.
a ostatecznie skończyło się remisem. W najnowszej historii tych pojedynków przeżyliśmy również wiele fantastycznych chwil. 16 marca 2014 roku Liverpool zmiażdżył Manchester na jego własnym
Wieczny spór
terenie 3:0, a mecz zostanie zapamiętany głównie za sprawą 3 rzutów karnych. Innym ważnym uwagi momentem był ostatni mecz Stevena
Wojna pomiędzy Liverpoolem a Manchesterem United wydaje się
Gerrarda w barwach The Reds przeciwko United, kiedy to kilkadziesiąt
być niemożliwą do zakończenia. Ta rywalizacja rozgrzewa serca wielu
sekund po wejściu na boisko otrzymał czerwoną kartkę. Ostra gra i
fanów futbolu na świecie, a kibice tych zwaśnionych ekip sprzeczają
niesportowe zachowania cechowały i cechują te spotkania. Innym
się niemal na każdej płaszczyźnie. Pozostaje nam tylko czekać z
znanym przypadkiem w niedawnej historii jest oskarżenie Luisa
niecierpliwością na kolejną odsłonę „Bitwy o Anglię”.
Magazyn Polish Reds • www.facebook.com/PolishReds/ • 25
STARCIE GIGANTÓW TEMAT MIESIĄCA
To będzie prawdziwy pojedynek wagi ciężkiej. The Reds kontra Czerwone Diabły, ofensywa przeciw defensywie, Jürgen Klopp kontra José Mourinho, po prostu Liverpool kontra Manchester United. „Bitwa o Anglię” zbliża się do nas wielkimi krokami i niejeden, nawet postronny kibic zaciera już ręce na samą myśl o tej batalii. 10 marca bez wątpienia będzie bardzo ważnym dniem dla obu ekip i
To jego zdaniem klucz do tego, by kontrolować wydarzenia na boisku.
każda z nich będzie chciała zaprezentować się z jak najlepszej strony,
Od razu na myśl przychodzi pewna bardzo ważna dla Czerwonych
by udowodnić, że to właśnie jej należy się miejsce za nieuchwytnymi
Diabłów postać, która zgodziłby się z tym stwierdzeniem.
w tym sezonie The Citizens. Menadżerowie obu zespołów z pewnością potraktują tą potyczkę bardzo poważnie. Nasuwa się tu więc pytanie: która z piłkarskich filozofii, tak bardzo przecież odmiennych, okaże się bardziej efektywna?
Atak czy obrona? Nie będzie to nic odkrywczego, jeśli powiem, że styl, w jakim obaj menadżerowie prowadzę swoje zespoły są nieco odmienne. Jürgen Klopp zwykł przecież wpajać swoim piłkarzom bardzo ofensywną grę na wysokim pressingu. Mourinho zaś znany jest z prowadzenia swoich zespołów w „trybie bezpiecznym”. Gra obronna odgrywa tutaj znaczącą, jeśli nie kluczową rolę. Na potwierdzenie tych słów rzućmy okiem na kilka liczb. W bieżącym sezonie Liverpool strzelił jak do tej pory 65 bramek, co jest 2. wynikiem w lidze. Czerwone Diabły natomiast zdobyły jak do tej pory aż o 12 bramek mniej. Jednak ekipa portugalskiego szkoleniowca straciła tylko 20 goli, co jest w
Bezpośrednie starcia Obaj menadżerowie mierzyli się w bezpośrednich starciach 8-krotnie. Tutaj natknąć się można na bardzo ciekawą statystykę. Jürgen Klopp jest dla José Mourinho jednym z najtrudniejszych przeciwników, biorąc pod uwagę procentowy przelicznik wygranych. Drużyny Niemca 3 razy ogrywały piłkarzy Mourinho, by tylko raz uznać ich wyższość. Licznik starć zakończonych remisem zatrzymał się natomiast na wartości 4.
Potyczki spoza murawy Potyczki szkoleniowców można było obserwować jednak nie tylko na piłkarskich boiskach. Gdy Czerwone Diabły wyłożyły za Paula Pogbę horrendalną sumę 89 milionów funtów, Klopp skrytykował
tym sezonie najlepszym wynikiem w Premier League.
posunięcie klubu z czerwonej części Manchesteru. Niemiec miał
Podejście taktyczne
będzie już pracował jako menadżer”. Mourinho wypomniał Kloppowi
Na papierze, najczęściej używane ustawienie obu ekip może wyglądać podobnie. Jednak wizja gry obu szkoleniowców różni się dość znacząco. Jürgen Klopp wyznaje raczej zasadę ciągłego dążenia do przejęcia inicjatywy. Piłkarze Niemca mają za zadanie rozszczelniać zasieki przeciwnika poprzez ciągłe posiadanie piłki i jej cierpliwe, dokładne rozprowadzanie. Nie zmienia to jednak faktu, iż doskonale czują się w wyprowadzaniu błyskawicznych kontrataków. Posiadają przecież z przodu kilku bardzo szybkich zawodników. Styl prowadzenia drużyny przez Mourinho jest zgoła odmienny. Portugalczyk stawia na solidną i dobrze zorganizowaną defensywę.
powiedzieć wtedy, że: „jeśli takie praktyki będą normalnością, nie te słowa po tym, jak The Reds zapłacili rekordową w skali światowej sumę za obrońcę, Virgila van Dijka. Klub z Merseyside wyłożył na stół aż 75 milionów funtów. Jednak pomimo różnicy zdań w niektórych kwestiach, obaj dżentelmeni wydają się jednak darzyć się wzajemnym szacunkiem. Starcie tych dwóch skrajnie różniących się filozofii gry w piłkę wydaje się być szalenie interesującym wydarzeniem. Z całą pewnością ten pojedynek skupi na sobie uwagę kibiców z całego świata. Derby północno-zachodniej Anglii zawsze cieszyły się wielką popularnością i wspaniałą atmosferą, lecz starcie na linii Klopp – Mourinho dodaje tej batalii dodatkowego smaczku.
NA RELACJĘ NA ŻYWO Z NAJBLIŻSZEGO „ STARCIA GIGANTÓW” ZAPRASZAMY DO RADIO GOL! PRZENIEŚ SIĘ NA TRYBUNY OLD TRAFFORD I POCZUJ PRAWDZIWY KLIMAT DERBÓW ANGLII!
26 • Magazyn Polish Reds • www.facebook.com/PolishReds/
BARTEK BOJANOWSKI
Oprac. Karolina Glanowska
Magazyn Polish Reds • www.facebook.com/PolishReds/ • 27
TOP 10: NASI NAJLEPSI! RANKING POLISH REDS
Kibice uwielbiają te historie. Młody chłopak trafia z rezerw lub drużyny nastolatków do składu pierwszego zespołu. Dostaje szansę w momencie, kiedy wszystko wydaje się walić na głowę, bo połowa składu narzeka na kontuzje lub pokutuje za uzbierane kartki. Nastolatek przez 90 minut powstrzymuje gwiazdę rywali lub strzela spektakularnego gola. A potem wszystko jeszcze bardziej przyspiesza... Kto przysporzył nam w ten sposób najwięcej radości? Rozpatrujemy najzdolniejszych wychowanków, którzy występowali
w pierwszej drużynie dwa lata później, może być za takowego
w naszym klubie w erze Premier League. Szkółka Liverpoolu jest
uważany? Pominiemy „oficjalną” definicję, którą wpaja nam FA i
dosyć kontrowersyjnym tematem, bo choć wszyscy pamiętają o tak
spróbujemy podejść do tematu nieco bardziej zdroworozsądkowo,
wybitnych postaciach jak Steven Gerrard czy Robbie Fowler, to należy
aczkolwiek nie radykalnie. Trudno bowiem pogodzić się z tym, że
wyraźnie zaznaczyć, że największe gwiazdy wychowane w Merseyside
miano „homegrown player” otrzymali w Anglii tacy zawodnicy jak
debiutowały 20 lub więcej lat temu, a klubowa akademia w XXI wieku
Clichy, Senderos czy Borini.
wypuszczała raczej zawodników pokroju Jona Otsemobora, Darrena Pottera lub – jeżeli nieco bardziej się poszczęściło – Jaya Spearinga.
Uznamy wyżej wspomnianego, przykładowego 16-latka za
Nie zdziwcie się zatem, że czołówkę rankingu zdominują piłkarze,
wychowanka pod warunkiem, że jego przyjście było transferem
których nie oglądamy już na zawodowych boiskach.
z akademii do akademii i zawodnik wcześniej nie doświadczył seniorskiej piłki. Powiedzmy, że kto raz zaznał smaku gry w pierwszej
Często poruszaną kwestią jest pytanie, które wzbiera na sile wraz z
drużynie, ten nie może później stać się wychowankiem innego,
rozwojem sieci skautów obserwujących coraz młodsze drużyny na
nowego klubu. Takie podejście uchroni nas przed przesadą w drugą
zlecenie piłkarskich potentatów. Kim właściwie jest wychowanek? Czy
stronę, czyli dylematem, czy przejęcie chłopaka np. w wieku 10 lat
piłkarz wyłowiony na końcu kraju w wieku 16 lat, który zadebiutuje
to wystarczająco wczesny ruch, by uznać go za swojego.
10.
Ben Woodburn DEBIUT: 26.11.2016, Liverpool FC 2:0 Sunderland
Młody Walijczyk jest zawodnikiem, w którym wielu kibiców nadal pokłada spore nadzieje. Zaskoczył, kiedy trzy dni po swoim „dorosłym” debiucie strzelił pierwszą bramkę. Pokonując bramkarza Leeds United, Marco Silvestriego, pobił klubowy rekord – stał się najmłodszym strzelcem gola w historii Liverpoolu. To jak na razie jedyne trafienie Woodburna dla pierwszej drużyny Liverpoolu, jednak niewątpliwie powinniśmy go nadal traktować jak zawodnika z dużym potencjałem. Jego problemem może się okazać mocna obsada linii ataku w zespole Kloppa.
28 • Magazyn Polish Reds • www.facebook.com/PolishReds/
MACIEJ KONOFOL
9.
Martin Kelly DEBIUT: 09.12.2008, PSV Eindhoven 1:3 Liverpool FC
Osiemnastoletni obrońca zmienił Jamiego Carraghera w wyjazdowym meczu Ligi Mistrzów. Ostatnie 10 minut spotkania w Holandii okazało się jego jedynym występem w tamtym sezonie, jednak z czasem Kelly zaczął coraz śmielej pukać do drzwi pierwszej drużyny. Niestety, nigdy nie mógł w pełni wykorzystać swojego potencjału. Wydawał się solidnym zawodnikiem, ale kontuzje często odsuwały go od składu. Nikogo nie zaszokował więc transfer do Crystal Palace, ale niejednemu fanowi The Reds było szkoda, że kariera Martina na Anfield nie zakończyła się żadnym happy endem.
8.
Trent Alexander - Arnold DEBIUT: 25.10.2016, Liverpool FC 2:1 Tottenham
Ten prawy obrońca może zrobić prawdziwą furorę! W debiutanckim sezonie wyglądał jak jeden z wielu chłopaków, którzy dostawali szansę gry w pucharach, kiedy starsi koledzy odpoczywali. Wkrótce okazało się, że również w lidze był w stanie stawiać czoła m.in. Manchesterowi United i Evertonowi, a prawdziwy stempel na przepustce do pierwszego zespołu został definitywnie przybity w Niemczech. Perfekcyjnie wykonany rzut wolny w starciu z Hoffenheim okazał się kluczem do czerwonych serc kibiców. Znaczna część z nich chętnie widziałaby Trenta na stałe w wyjściowej jedenastce.
7.
Dominic Matteo DEBIUT: 23.10.1993, Manchester City 1:1 Liverpool FC
Kenny Dalglish zapragnął mieć go w swojej drużynie, kiedy ten miał... 11 lat. Dominic zaimponował legendarnemu trenerowi, gdy ten oglądał juniorski mecz z udziałem swojego syna, Paula. Na debiut musiał jednak trochę poczekać. Udało mu się, kiedy bossem był kolejny Szkot – Graeme Souness. Przez 7 kolejnych lat jego rola w drużynie wzrastała, jednak w 2000 roku Matteo padł ofiarą „rewolucji francuskiej”, czyli zmian kadrowych dokonywanych przez Gérarda Houlliera. Trudno powiedzieć, żeby to była dobra decyzja, bo jego miejsce na lewej obronie zajął Christian Ziege, który nie okazał się zbyt dobrym transferem. Dominic Matteo rozegrał w barwach Liverpoolu ponad 150 meczów, po czym odszedł do jednej z ówczesnych potęg Premiership – Leeds United.
Magazyn Polish Reds • www.facebook.com/PolishReds/ • 29
6.
Raheem Sterling DEBIUT: 24.03.2012, Liverpool FC 1:2 Wigan Athletic
Urodzony na Jamajce skrzydłowy trafił na Anfield w wieku 15 lat po serii udanych występów w młodzieżówkach Queens Park Rangers. Następnie Sterling zrobił wystarczająco dobre wrażenie, by przebić się do składu zespołu prowadzonego przez Kenny’ego Dalglisha. Choć „Król” wkrótce pożegnał się z pracą managera, jego następca – Brendan Rodgers – szybko zaufał młodemu reprezentantowi Anglii. Wprawdzie sezon 2012/13 nie należał do udanych, jednak rok później forma Raheema była wielką sensacją. Tym samym gracz wdarł się na salony światowej piłki. Niestety, niewiele później zawodnik uznał, że Liverpool nie jest odpowiednim miejscem dla niego i w dosyć kiepskim stylu pożegnał się z klubem, przechodząc do Manchesteru City.
5.
Steve McManaman DEBIUT: 15.12.1990, Liverpool FC 2:0 Sheffield Utd
Pojawił się w drużynie przed przemianowaniem angielskiej ligi na Premier League, jednak większość kariery w czerwonych barwach spędził już w rozgrywkach, które uznajemy za symbol czasów nowożytnych wyspiarskiego futbolu. Błyskotliwy skrzydłowy zapoczątkował falę wybitnych juniorów wdzierających się do składu Liverpoolu. Spędził u nas 9 lat i w tym czasie był motorem napędowym zespołu Sounessa, Evansa i Houlliera. W tym czasie jego boiskowa współpraca z Robbiem Fowlerem przerażała zdecydowaną większość ligi. Wreszcie okazał się wystarczająco dobry, że nie dało się go dłużej zatrzymać na Anfield. Zwrócił na siebie uwagę Realu Madryt, a w pierwszych sezonie w drużynie „Królewskich” strzelił gola w finale Ligi Mistrzów (3:0 z Valencią).
4.
Jamie Carragher DEBIUT: 08.01.1997, Middlesbrough 2:1 Liverpool FC
Trudno w to uwierzyć, ale w młodości grał głównie jako napastnik. W 1997 roku, czyli roku debiutu w pierwszej drużynie, był wystawiany jako środkowy pomocnik. Wkrótce okazało się, że „Carra” najwięcej da zespołowi, gdy zostanie cofnięty jeszcze głębiej. Kariera chłopaka z Bootle przyspieszyła i choć musiało minąć jeszcze bardzo wiele czasu, nim Jamie uzyskał kultowy status wśród kibiców Liverpoolu, to niewątpliwie był oczywistym wyborem w defensywie dla managerów The Reds przez kilkanaście lat. Carragher zawsze wykazywał się niesamowitym zaangażowaniem w grę i pełnym oddaniem klubowi. Poświęcił mu się do tego stopnia, że uznał grę dla reprezentacji Anglii za znacznie mniejszy priorytet. 737 meczów w naszych barwach i cała kariera spędzona w jednej drużynie. Wzór lojalnego wychowanka, który awansował w hierarchii z najniższego poziomu do grona symboli „Czerwonych”!
30 • Magazyn Polish Reds • www.facebook.com/PolishReds/
3.
Michael Owen DEBIUT: 06.05.1997, Wimbledon 2:1 Liverpool FC
Kolejny z przedstawicieli fantastycznego pokolenia naszej akademii, jednak bez wątpienia kibice żywią w jego kierunku zdecydowanie mniej sympatii. Przejście do Realu Madryt było jeszcze zrozumiałym ruchem, ale później Owen zaczął zwiedzać coraz słabsze kluby, z Manchesterem United na czele. Zanim jednak doszło do jego mniej lub bardziej kontrowersyjnych transferów, zdążył zagrać wiele niesamowitych meczów w czerwonej koszulce. Debiutanckiego gola strzelił zaledwie 15 minut po pierwszym wejściu na boisko, a już rok później Anglia opierała na nim swoje mundialowe nadzieje. Michael najpierw wygryzł ze składu Karla-Heinza Riedle (to akurat ciężko nazwać wielkim osiągnięciem), a potem dał się poznać jako niesamowicie skuteczny i dynamiczny zawodnik. W zespole pod wodzą Gérarda Houlliera nie miał sobie równych, a świetną formę udokumentował nawet zdobyciem Złotej Piłki w 2001 roku! Nadszedł jednak czas, w którym zaczął szukać nowych wyzwań, czego zapewne sam pożałował. Kiedy w 2004 roku trafił na Santiago Bernabeu, rozpoczęły się problemy. Najpierw nie dał rady wywalczyć miejsca w składzie Realu, potem gigantyczny transfer do Newcastle okazał się klapą, a czteroletni okres naznaczony kontuzjami zakończył się spadkiem z ligi. Resztę kariery napastnika z Chester najlepiej będzie przemilczeć.
2.
Robbie Fowler DEBIUT: 22.09.1993, Fulham 1:3 Liverpool FC
Podobnie jak kilku innych piłkarzy umieszczonych w rankingu, w dzieciństwie był kibicem Evertonu. Na Anfield sprowadziły go sprawne oczy Jima Aspinalla i kilka przejażdżek samochodem z Kennym Dalglishem w roli kierowcy. Robbie nie potrzebował dużo czasu na przebijanie się do składu. Natychmiast stworzył doskonały duet z Ianem Rushem, od którego nauczył się tak wiele, jak tylko się dało. 183 gole w barwach Liverpoolu są dowodem na to, że Fowler był w tej dziedzinie niespotykanie pojętnym uczniem. Ta liczba bez wątpienia przekroczyłaby 200, jednak na przeszkodzie stanęły dwie poważne sprawy. Pierwsza z nich to kontuzje, które zaczęły go trapić po kilku latach gry na pełnych obrotach (czyli w wieku zaledwie... 22 lat). Drugą były trudne relacje ze sztabem szkoleniowym pod wodzą Houlliera. Francuz musiał doceniać piłkarską klasę Robbiego, ale styl życia goleadora urodzonego w Toxteth wydawał mu się nie do zaakceptowania. W 2001 roku został sprzedany do Leeds United, jednak w sezonie 2005/06 Rafa Benítez sprawił kibicom miłą niespodziankę i sprowadził „Boga” z powrotem na Anfield. Ten zaś odwdzięczył się 12 golami zdobytymi przez półtora roku, dopisując zaskakujący epilog w historii swoich występów w czerwonej koszulce.
Magazyn Polish Reds • www.facebook.com/PolishReds/ • 31
1.
Steven Gerrard DEBIUT: 29.11.1998, Liverpool FC 2:0 Blackburn
Trudno było umieścić na pierwszym miejscu kogokolwiek innego. Piłkarz, który miał Liverpool FC w sercu już jako dziecko, spełnił swoje marzenie, kiedy był nastolatkiem. Do pierwszej drużyny awansował go Evans, debiut zaliczył pod wodzą Houlliera, a jego szczyt formy przypadł na czasy Beníteza. Na tym się jednak nie skończyło, bo nawet w 2014 roku, z Brendanem Rodgersem na ławce trenerskiej, Gerrard był w drużynie absolutnie nie do zastąpienia. Wśród ponad 700 meczów w barwach klubu znajdują się występy, które obrosły legendą. Niezapomniany finał Ligi Mistrzów z Milanem, strzał w róg bramki Shaki Hislopa w ostatniej minucie finału FA Cup przeciwko West Hamowi, gol w finale Pucharu UEFA z Deportivo Alavés... To nie przypadek, że w wyliczance cały czas powtarza się słowo „finał”. Błysk geniuszu Gerrarda wielokrotnie wyciągał drużynę z opresji w wyjątkowych chwilach. Jeżeli samo oddanie dla klubu komuś nie wystarczy, to tymi wspomnieniami możemy go przekonać, że mieliśmy do czynienia z wybitną postacią. Miejmy nadzieję, że wkrótce doczekamy się kogoś, kto nawiąże do wspaniałej historii napisanej przez Stevena.
Zdjęcie może i nie jest najlepszej jakości, ale zamiast oklepanych ujęć pełnych radości po pięknych bramkach, chcemy Wam pokazać 19-letniego Steviego, który dopiero wchodził do świata seniorskiej piłki. O tym, co zdarzyło się później, będą opowiadać kibice wielu przyszłych pokoleń...
32 • Magazyn Polish Reds • www.facebook.com/PolishReds/
ZDARZYŁO SIĘ W MARCU: WYCHOWANKOWIE RATUJĄ SEZON KARTKA Z KALENDARZA
Już niedługo czekają nas kolejne Derby Anglii. Rywalizacji Liverpoolu z Manchesterem United nikomu nie trzeba szerzej przedstawiać. W tym sezonie, prawdopodobnie pomiędzy tymi zespołami, rozegra się walka o wicemistrzostwo Anglii. 15. lat temu odnieśliśmy jeden z cenniejszych triumfów, nad odwiecznym rywalem zdobywając ich kosztem Puchar Ligi, noszący wówczas nazwę Worthington Cup. 2 marca 2003 roku oczy wszystkich kibiców na Wyspach, skierowane były na Millennium Stadium w Cardiff. Mimo, że Puchar Ligi potocznie uważany jest za mało prestiżowe rozgrywki, to mecz pomiędzy dwoma najbardziej utytułowanymi angielskimi klubami dodawał mu z pewnością atrakcyjności. Przed pierwszym gwizdkiem sędziego, faworytem były Czerwone
końcowego gwizdka, a następnie napawać się widokiem Samiego
Diabły, które zdecydowanie lepiej spisywały się w lidze. Manchester w
Hyypii podnoszącego puchar na oczach zawodników Czerwonych
grudniowym meczu zdołał zdobyć 3. punkty na Anfield, po ogromnym
Diabłów.
błędzie Jerzego Dudka i trafieniach Diego Forlána. Polski bramkarz wyciągnął wnioski i wymazał z pamięcią tamten występ. W finale
Dla Gerarda Houlliera było to czwarte zdobyte z klubem trofeum
został jednym z bohaterów drużyny The Reds, bronił jak natchniony
w przeciągu 2. lat. Na pomeczowej konferencji prasowej manager
i otrzymał nagrodę Zawodnika Meczu. Pierwsza bramka, zdobyta
pochwalił wszystkich zawodników. Wskazał, że dzięki temu występowi
przez Liverpool, to znak firmowy Stevena Gerrarda. W 39. Minucie
ich umiejętności osiągną jeszcze wyższy poziom, dzięki czemu uda im
oddał on strzał z dystansu, piłka po rykoszecie od nogi Beckhama
się przezwyciężyć ciężki okres, jaki w tamtym momencie przechodzili
zmieniła parabolę lotu i wpadła w samo okienko bramki strzeżonej
w lidze. Podziękował też wszystkim fanom, którzy zawsze wspierają
przez bezradnego Fabiena Bartheza. Wyjście na prowadzenie pod
klub, a szczególnie tym, którzy pojechali na wygrany w dramatycznych
koniec pierwszej połowy sprawiło, że Czerwoni mogli przyjąć inną
okolicznościach mecz ćwierćfinałowy z Aston Villą.
postawę, cofnąć się, oddać inicjatywę United i liczyć na kontry. Dzięki zdobyciu tego trofeum, sezon nie został całkowicie spisany Dzięki wybitnej postawie polskiego bramkarza, nieskuteczności
na straty. Pokonanie w finale pucharu odwiecznego rywala, a przy
napastników Manchesteru, a czasami ogromnym szczęściu, jak wów-
okazji jak miało się wkrótce okazać, przyszłego mistrza Anglii, jest
czas, gdy piłkę sprzed linii bramkowej wybił Stephane Henchoz,
wspaniałym prezentem dla wspierających klub fanów. Był to kolejny
The Reds utrzymywali prowadzenie. Ich własne akcje ofensywne
mecz, w którym o zwycięstwie przesądzili wychowankowie. Dla nich
ograniczały się prawie wyłącznie do kontrataków. Jeden z nich prz-
mecze z United zawsze miały szczególna wagę i starali się w nich
eprowadzony w 86. minucie pozwolił podwyższyć prowadzenie i
pokazać z jak najlepszej strony. Właśnie w takich spotkaniach najlepiej
przypieczętować sukces. Zawodnicy Manchesteru w okolicach linii
widać, że to właśnie wychowankowie w kluczowych momentach
środkowej boiska podarowali piłkę Didiemu Hamannowi, który
potrafią wziąć na swoje barki odpowiedzialność i poprowadzić klub do
wypuścił na czystą pozycję Michaela Owena, a ten nie miał problemów
zwycięstwa. Miejmy nadzieję, że w nadchodzącym meczu Liverpool
z pokonaniem bramkarza rywali. Dzięki temu trafieniu zgromadzeni
udowodni swoją wyższość, zwycięży na Old Trafford i odskoczy w
na stadionie fani Liverpoolu mogli w spokoju odliczać minuty do
tabeli drużynie José Mourinho.
JĘDRZEJ WOJCIECHOWSKI
Magazyn Polish Reds • www.facebook.com/PolishReds/ • 33
DERBY MERSEYSIDE: LUBLIN CALLING! PRZEDSTAWIAMY NASZE FANKLUBY
W cyklu przedstawiającym fankluby Liverpoolu w polskich miastach byliśmy już na południu, na północy i w centrum. Najwyższa pora zacząć ruszać się również wszerz mapy kraju. Dzisiaj udajemy się w podróż na wschód, by przyjrzeć się grupie kibiców The Reds z Koziego Grodu – Lublina oraz jego okolic. Lubelscy kibice „Czerwonych” tworzą dobrze zgraną ekipę.
z Lublina i jego przedstawiciele są całkiem nieźle rozpoznawalni
Facebookowa grupa liczy około 100 osób, ale wszystko skupia się
przez resztę „braci po szalu”. Z czasem dorobili się też własnego
wokół stałej, około dziesięcioosobowej paczki znajomych, których
logo z charakterystycznym motywem łączącym herb klubu i miasta.
połączyła wspólna pasja i oddanie jednemu klubowi. Kibice klubu
Znak trafił m.in. na koszulki, które dziś z dumą ubierają sympatycy
w tym mieście od dawna spotykali się podczas meczów, aż wreszcie
Liverpoolu w Lublinie. Pojawiły się też specyficzne przyzwyczajenia
postanowili założyć bardziej zorganizowaną grupę. Pomysłodawcą był
i rytuały, niektóre śmieszne i zarazem dziwaczne – jak np. zakaz...
Piotr Kolibski, któremu obecnie w tej pracy pomagają również Paulina
wychodzenia do łazienki w końcowych minutach meczów, co wynika
Starzomska, Adam Gołąb, Rafał Aleksandrowicz i Szymon Capała.
z niefortunnych doświadczeń głównie w spotkaniach z Crystal Palace. Podobno w ten sposób uda się zdjąć z piłkarzy klątwę ciążącą w
Należy zaznaczyć, że pomysł wypalił na tyle dobrze, że dziś fanklub
34 • Magazyn Polish Reds • www.facebook.com/PolishReds/
ostatnich latach i pomóc zapewnić im lepsze wyniki!
MACIEJ KONOFOL
Można w ciemno zakładać, że przy okazji każdego meczu Liverpoolu
wówczas w Basketonie, bawiła się w świetnej atmosferze jeszcze
spotkamy ich „na Globusie” w klubie Basketon (ul. Kazimierza
wiele godzin po ostatnim gwizdku sędziego.
Wielkiego 8). „Koszykarski” pub z wymalowanym na ścianie ogromnym wizerunkiem Jordana (nie chodzi tu oczywiście o Hendersona)
Wygląda na to, że w ponownie przywitamy kwiecień z Premier League
stał się miejscem spotkań już kilka lat temu. Oferuje gościom kom-
w bardzo podobny sposób. Pierwszy ligowy mecz tego miesiąca
fortowe warunki do oglądania dowolnego sportu – od akrobatyki po
odbędzie się nieco później niż rok temu, ale warto już teraz pomyśleć
żużel. Kto w przeszłości miał okazję tam zawitać, tego nie powinna
o planach na weekend 07-08.04. Rywalem naszego zespołu będzie
dziwić decyzja fanów z Lublina. Wcześniejszym miejscem spotkań
wówczas... zgadliście, właśnie Everton! Tak samo jak niemal 365 dni
był kolejny bar, którego sportową naturę oddaje już sama nazwa –
wcześniej, kibice Liverpoolu z Lublina mają przyjemność zaprosić
Tifosi Sport Pub.
was na oglądanie tego meczu w wyśmienitym towarzystwie, a całej imprezie najprawdopodobniej będzie towarzyszyć więcej atrakcji.
W zeszłym roku ekipa z tego miasta gościła resztę Polski przy oka-
Poprzednim razem zaproszeni goście mieli okazję m.in. zmierzyć
zji meczu rozegranego w Prima Aprilis. Zespół Jürgena Kloppa
się w turnieju bilarda oraz piłkarzyków.
podejmował wówczas na Anfield lokalnego rywala, czyli Everton. Jak wszyscy dobrze pamiętamy, najlepszym żartem dnia okazała
Nie ma wątpliwości, że szykuje się interesujący weekend, na który
się... postawa rywali, którzy wytrzymali zaledwie 7 minut bez straty
wiele osób – w tym także członkowie redakcji Polish REDS – już
bramki. Ostatecznie gole Mané, Coutinho i Origiego dały gospo-
teraz zaciera ręce. Czy ponownie w pubie Basketon zabraknie miejsc
darzom zwycięstwo 3:1, a ich kibicom na całym świecie – wspaniały
siedzących na oglądanie Derbów Merseyside? Tego jeszcze nie wiemy,
powód do świętowania. Nic więc dziwnego, że grupa złożona z
ale możemy być pewni jednego – nikt nie pożałuje wycieczki na
kilkudziesięciu osób z różnych zakątków Polski, które zebrały się
wschód Polski i wspólnego przeżywania 90 minut emocji! Centrum Lublina z lotu ptaka wygląda bajecznie i kolorowo. Jeśli nigdy nie byliście w tym pięknym mieście, to lepszej okazji (i ekipy) - nie będzie. Do zobaczenia na Derbach Merseyside!
Magazyn Polish Reds • www.facebook.com/PolishReds/ • 35
IDEALNY SKRZYDŁOWY PROFIL TAKTYCZNY ZAWODNIKA
Od pierwszego dnia, kiedy pojawił się w klubie, Sadio Mané udowadnia, iż jest niezwykle utalentowanym skrzydłowym wnoszącym wiele jakości do zespołu. Tym samym stanowi on jedno z podstawowych ogniw ponadprzeciętnie skutecznego tria Liverpoolu, które zdobyło łącznie 66 bramek. Senegalczyk stanowi obecnie najmniej
czarno-biały, szczególnie w ostatnim czasie,
do środka i stąd, albo próbować szczęścia w
skuteczny element pierwszej linii, bowiem
kiedy to np. w meczu 25. kolejki Premier
postaci uderzenia na bramkę, albo podać
ma na koncie ogółem 13 bramek (Roberto
League zdołał oddać 4 strzały na bramkę
do któregoś z partnerów. Nieczęsto zdarza
Firmino ma 22 bramki, zaś Mohamed Salah
przeciwnika (najwięcej z całego zespołu) przy
się sytuacja, w której decyduje się na długie
– 31). Jednak nie jest to zły wynik, bowiem
posiadaniu piłki 25 do 75 procent na korzyść
podanie w obszar pola bramkowego.
zawodnik sprowadzony z Southampton
Liverpoolu. Sytuacja ta dowodzi coraz lepszej
w poprzednim, debiutanckim na Anfield
adaptacji Afrykańczyka do taktyki niemieck-
Także w defensywie, Sadio ma pewną rolę
sezonie zdobył właśnie 13 goli, co pokazu-
iego szkoleniowca. Należy podkreślić jednak,
do odegrania w każdym spotkaniu, w jakim
je, iż pod tym względem najpewniej zaliczy
że jest on najbardziej efektywny dla drużyny
występuje. Najwidoczniejszą czynnością
progres po zakończeniu obecnej kampanii.
przy wspomnianych wcześniej zależnościach,
wspomagającą obronę zespołu w jego wyko-
Ponadto udało mu się zdobyć pierwszego
co potwierdza brak bramki w przywołanym
naniu jest pressing. Często stara się wywierać
hattricka w barwach The Reds w meczu Ligi
przeze mnie meczu z Huddersfield oraz hat-
na przeciwnika nacisk, aby ten popełnił błąd
Mistrzów przeciwko FC Porto, czym zapisał
trick przeciwko FC Porto, kiedy to szczególnie
i stracił piłkę, którą albo on, albo partner z
się na kartach historii klubu jako 4 zawodnik,
w 2 połowie 4. ekipa poprzedniego sezonu
boiska przechwytuje. Ponadto reprezentant
któremu udało się strzelić 3 gole w pojedync-
ligowego w Anglii skoncentrowana była na
„Lwów Terangi” wraca się na skraj połowy
zym spotkaniu Champions League! Jak to
kontrowaniu Portugalczyków. W meczach,
boiska, aby odebrać futbolówkę rywalowi. W
się dzieje, iż reprezentant jednego z rywali
kiedy trzeba kontratakować przeciwnika,
ten sposób wspomaga nie tylko obrońców,
Polaków na mundialu ma tak silną pozycję w
skrzydłowy ma więcej przestrzeni, którą
ale daje też szansę na szybki atak.
drużynie prowadzonej przez Jürgena Kloppa?
chętnie wykorzystuje w przyjemny dla siebie i fanów sposób, zaś w meczach, w których
Sadio Mané dwa lata temu był kolejnym
Przede wszystkim ma on zadania ofensy-
rywal jest ustawiony defensywie, Sadio nie
zawodnikiem, który został sprowadzony z
wne. Sadio jest odpowiedzialny, podobnie
ma zbyt wiele miejsca, co ogranicza jego
Southampton. I okazał się być pierwszym
jak Firmino i Salah, za kreowanie sytuacji
popisy strzeleckie.
nabytkiem z St. Mary’s Stadium spełniającym
bramkowych i zdobywanie goli. Nie działa
pokładane w nim oczekiwania już od pier-
to jednak tak, że Senegalczyk ma w jedna-
Jeżeli chodzi o jego ustawienie na boisku,
wszego spotkania. Spory wpływ na to
kowym stopniu kreować i wykańczać akcje.
trzyma się głównie lewej krawędzi boiska.
ma taktyka Kloppa opierająca się w dużej
Jest to kwestia zależna od taktyki na dane
Nierzadko zdarza mu przebywać na środku
mierze na kontrataku i polegająca na najsil-
spotkanie, bowiem jeżeli Liverpool gra z
ataku, czy na prawym skrzydle w ramach
niejszych atutach senegalskiego zawodnika –
kontry, wtedy może mocniej skupić się na
wymienności pozycji z Salahem i Firmino, jed-
szybkości, umiejętności zakładania pressingu,
zdobywaniu bramek za sprawą swojego
nak docelowym oczkiem w jego głowie jest
kreatywności, solidnym wykończeniu oraz
przyśpieszenia i dryblingu, które sprzyjają
lewa strona boiska, z której zaczyna się niemal
wybieganiu. Jest on idealnym dla menedżera
łatwemu dochodzeniu do dogodnych sytu-
każda czynność Senegalczyka na płycie bois-
skrzydłowym, który nie tylko wspomaga
acji. Jeśli rywal gra bardziej defensywnie,
ka. Choć jego pozycja sugeruje rolę kogoś,
defensywę, ale przede wszystkim skutec-
oddając tym samym inicjatywę The Reds,
kto często dośrodkowuje, to tak nie jest w
znie wspomaga ofensywę, albo poprzez
wtedy skupia się na wspieraniu partnerów
jego przypadku. Bohater tego tekstu zamiast
ułatwianie roboty partnerom, albo poprzez
w ofensywie. Oczywiście nie jest to podział
dogrywać ze skrzydła w pole karne, woli zejść
kończenie akcji bramkowych.
36 • Magazyn Polish Reds • www.facebook.com/PolishReds/
MACIEJ A. SIKORA
Magazyn Polish Reds • www.facebook.com/PolishReds/ • 37
DERBOWY ALFABET OD A DO Z
Mecze pomiędzy Liverpoolem a Manchesterem United od zawsze kojarzą się z wielką rywalizacją. Mało kto zdaje sobie jednak sprawę, skąd wzięła się wzajemna niechęć kibiców obu drużyn. Przed Wami Derby Anglii, odmienione przez każdą literę w alfabecie!
Antypatia
Geneza konfliktu sięga czasów brytyjskiej rewolucji przemysłowej. Kupcy z Manchesteru nie byli zbyt zadowoleni z importu towarów i opłat eksportowych, co doprowadziło do otwarcia kanału Manchesterskiego w 1894 roku. Nowo wybudowana droga wodna omijała port w Liverpoolu, co doprowadziło do ogromnych strat miejsc pracy w Merseyside. Znaczenie Liverpoolu jako portowego miasta spadło, a to zaowocowało wzrostem bezrobocia w mieście Beatlesów. Przemysłowe animozje z XIX wieku są jednym z głównych powodów wzajemnej niechęci pomiędzy mieszkańcami obu miast.
Berbatov dimitar
Bułgar jest autorem jedynego hattricka dla Manchesteru United w rywalizacjach z Liverpoolem w erze Premier League. Stało się to 19 września 2010 roku, kiedy to na Old Trafford gospodarze pokonali The Reds 3:2. Po stronie Liverpoolu, jako jedyny trzy bramki w jednym meczu zdobył Dirk Kuyt. Liverpool wygrał 3:1, a strzelanie rozpoczęło się od fantastycznej akcji Luisa Suareza, który minął w polu karnym kilku zawodników Manchesteru United i wyłożył Holdendrowi piłkę niemalże na linię bramkową.
Chisnall phil
Anglik jest ostatnim zawodnikiem w historii, który bezpośrednio zamienił jedną czerwoną koszulkę na drugą. Wychowanek Manchesteru United rozegrał w barwach swojego zespołu 47 spotkań, strzelając 10 goli. Historyczny transfer odbył się w 1964 roku, kiedy to za kwotę 25 tysięcy funtów Chisnall przeszedł do Liverpoolu. W barwach The Reds zagrał jednak tylko 8 meczów, zaledwie dwukrotnie trafiając do bramek przeciwnika. Po dwóch latach pobytu na Anfield odszedł do Southend United.
Defensywa
Aspekt piłkarski, który obecnie najbardziej różni oba kluby. Liverpool na skutek ofensywnego stylu gry, preferowanego przez Kloppa, tracił bardzo dużo bramek. Chociaż przyjście Virgila van Dijka nieco poprawiło grę tej formacji, to wciąż prowadzimy w niechlubnej statystyce ilości straconych goli spośród czołowych sześciu drużyn w tabeli. Po drugiej stronie barykady stoi José Mourinho - pragmatyczny trener znany z zerojedynkowego traktowania futbolu. Trzy punkty to trzy punkty, a cała reszta… no właśnie. Nawet najbardziej zagorzali kibice Manchesteru United dostrzegają usypiającą grę swojego zespołu, która opiera się głównie na tym, żeby nie stracić gola. Właśnie dlatego Czerwone Diabły mogą pochwalić się drugą najlepszą defensywą w lidze.
Evra patrice
Były obrońca Manchesteru United jest jednym z zamieszanych w najbardziej medialny konflikt pomiędzy zawodnikami zwaśnionych klubów. 15.10.2011 roku Evra oskarżył Luisa Suáreza o to, że podczas meczu ten kilkukrotnie nazwał go „Negrito”, co w wolnym tłumaczeniu oznacza „Czarnuszku”. Trauma, którą spowodował El Pistolero dała o sobie szczególnie znać w listopadzie ubiegłego roku, kiedy to Evra skopał... swojego kibica. Biedny Patrice.
Ferguson alex
Człowiek-legenda, który zmienił bieg rywalizacji o miano największego klubu Wielkiej Brytanii. Do czasu kiedy Szkot przejął klub z
38 • Magazyn Polish Reds • www.facebook.com/PolishReds/
MICHAŁ MAJDAK & DAMIAN ŚWIĘCICKI
Manchesteru, statystyka wygranych mistrzostw wynosiła 16:7 na korzyść The Reds. Sam Ferguson, obejmując stery klubu z Manchesteru, powiedział, że liczba tytułów zdobytych przez Liverpool jest ogromna i będzie ją traktował jako “wyznacznik” bycia najlepszym w Anglii. Dziś w pojedynku na tytuły mistrzowskie, przegrywamy 18:20.
Giggs ryan
Legendarny walijski pomocnik jest tym, który najwięcej razy w historii wystąpił w North West Derby. Kosmiczny wynik 48 spotkań należy szanować, mimo iż należy do zawodnika Manchesteru United. Rekordzistą The Reds jest oczywiście Steven Gerrard. Nasz kapitan rozegrał 35 spotkań przeciwko Red Devils.
Heinze gabriel
Długowłosy obrońca kojarzony jest przede wszystkim z grą dla Czerwonych Diabłów. Nie wszyscy jednak pamiętają, że w 2007 roku był bardzo bliski przejścia do Liverpoolu. Rafael Benitez był wyraźnie zainteresowany usługami Argentyńczyka, który stracił miejsce w podstawowej jedenastce na rzecz Patrice’a Evry. Heinze popadł w konflikt z Alexem Fergusonem i zażądał zmiany barw, przyznając publicznie chęć gry dla The Reds. Tylko dzięki zdecydowanej reakcji kibiców zarządu, Gabriel nie trafił na Anfield. Został sprzedany do Realu Madryt.
Ince paul
Paul był pierwszym tak znaczącym zawodnikiem, który przywdziewał koszulki obydwu zespołów. Dla Manchesteru United występował od 1989 roku aż do 1995, po czym został sprzedany do Interu Mediolan. Po nieudanej przygodzie w barwach Nerazzurrich wzmocnił klub z Anfield. Dla Liverpoolu rozegrał 73 spotkania. Zdobył w nich 15 goli i zanotował 2 asysty.
John
Imię niezwykle ważne i zasłużone dla obu klubów. Sir John Houlding był właścicielem stadionu Anfield. Po przeniesieniu Evertonu na Goodison Park, Houlding podjął decyzję o założeniu nowego klubu “Everton F.C. and Athletic Grounds Ltd”, który wkrótce przemianowano na Liverpool F.C. Z kolei John Henry Davies w 1902 roku uratował klub Newton Health przed likwidacją. Następnie zmienił nazwę drużyny na Manchester United, a szare barwy na czerwono-czarno-białe - tak wyglądały narodziny jednej z największych piłkarskich potęg na świecie.
Kartki
Derby Anglii to zawsze mecze „podwyższonego ryzyka”. Sędziowie często zmuszani są wyrzucać z placu gry zawodników, którzy nerwowo nie wytrzymują wagi spotkania. Zarówno po stronie Liverpoolu (faul Gerrarda na A. Herrerze) jak i Manchesteru United(uderzenie łokciem Xabiego Alonso przez P. Scholesa), zdarzały się wręcz chamskie zachowania. Rekordzistą w zbieraniu kartek koloru czerwonego jest Nemanja Vidić. Serb podczas rywalizacji między tymi dwoma zespołami aż czterokrotnie wylatywał z boiska.
Luty 1910
18 lutego 1910 roku Derby Anglii odbyły się po raz pierwszy w historii na Old Trafford. Dla Manchesteru United był to historyczny, debiutancki mecz na nowym stadionie. Niestety, fani Czerwonych Diabłów nie wspominają mile tamtego spotkaniai. Liverpool wygrał 3-4, a fani The Reds z lubością wspominają dzień triumfu nad rywalem z Manchesteru, któremu popsuli radość z otwarcia nowej areny.
Minuta
A nawet niecała minuta. Tyle wystarczyło Stevenowi Gerrardowi, aby ujrzeć czerwoną kartkę w jednym z pojedynków z Czerwonymi Diabłami. Co więcej - były to jego ostatnie derby, w dodatku na Anfield. Brendan Rodgers desygnował go do gry w przerwie meczu, przy stanie 1:0 dla Manchesteru United. Kapitan Liverpoolu zamiast dźwignąć na barkach ciężar odrabiania strat, osłabił zespół idiotycznym faulem. Kapitanie, nie tak sobie wyobrażaliśmy pożegnanie z Derbami Anglii, nie tak...
North west derby
North West Derby - tak nazywane jest starcie pomiędzy The Reds, a Manchesterem United. Nazwa ta odnosi się do geograficznego położenia
Magazyn Polish Reds • www.facebook.com/PolishReds/ • 39
miast, które dzieli tylko około 50 kilometrów. Przez długi czas, gdy Liverpool FC i Manchester United były najlepszymi zespołami w ojczyźnie futbolu, zwycięstwo w bezpośredniej rywalizacji dawało nieformalny tytuł drużyny rządzącej północno-zachodnią częścią Anglii.
Owen michael
Jako wychowanek Akademii Liverpoolu zdobył dla naszego klubu 150 bramek, okrzyknięty cudownym dzieckiem czerwonej części Merseyside zdobył Złotą Piłkę w 2001 roku. Po nieudanej przygodzie z Realem Madryt oraz Newcastle wbił nóż w serce kibiców The Reds i podpisał kontrakt z United, z którym to w 2011 zdobył jedyne Mistrzostwo Anglii.
Początek
Pierwsze spotkanie między klubami odbyło się w 28 kwietnia 1894 roku. The Reds podejmowali wtedy Newton Heath (poprzednia nazwa United) i wygrywając 2:0 rozpoczęli piękną historię starć między tymi wielkimi firmami. Było to spotkanie towarzyskie. Pierwsze starcie o punkty odbyło się 12 października 1985 roku w rozgrywkach League Division Two.
Red
Kolor koszulek to jedna z niewielu rzeczy, który łączy obydwa kluby. Liverpool potocznie nazywany jest: The Reds, a Manchester United: Red Devils. Dzięki czerwonemu powstało nawet sławne, kibicowskie przysłowie, które brzmi: „I’m red and I hate another red”.
Sprzedane!
Oba kluby zostały sprzedane w I dekadzie XXI wieku. W 2005 roku Manchester United powędrował w ręce rodziny Glazerów. Sprzedaniu klubu w ręce amerykańskich miliarderów sprzeciwiali się kibice Czerwonych Diałów. Organizowali protesty, nie kupowali biletów na mecze. W ramach strajku założyli nawet... nowy Manchester United! Klub piłkarski o mylącej nazwie FC United of Manchester do dzisiaj gra na niższych poziomach ligowych w Anglii. Z kolei sprzedanie Liverpoolu w 2007 roku dwóm amerykańskim biznesmenom Gilletowi i Hicksowi, nie poniosło się aż tak wielkim echem wśród fanów. Temat jednak szybko powrócił, gdy okazało się, że biznesmeni zamiast dbać o dobro klubu, dbali przede wszystkim o wypychanie swoich portfeli - a przy okazji popadli w spore długi. Liverpool FC ostatecznie trafił w ręce spółki Fenway Sports Group, która do dziś jest właścicielem The Reds.
Tragedie
Tragiczne wydarzenia to coś, co łączy oba kluby. Liverpool musiał zmierzyć się z dramatem na Hillsborough, który rozegrał się 15 kwietnia 1989. 96 kibiców The Reds straciło życie podczas zamieszania na trybunie Leppings Lane. Najmłodszą ofiarą tych wydarzeń był Jon-Paul Gilhooley, kuzyn Stevena Gerrarda. Z kolei Manchester United 6 lutego 1958 w katastrofie samolotu w Monachium stracili ośmiu zawodników oraz siedmiu pracowników klubu. Sir Matt Busby i sir Bobby Charlton cudem przeżyli tragedię.
Utytułowani
Liverpool FC i Manchester United to dwa najbardziej utytułowane kluby w Anglii. Sumując wszystkie tytuły mistrzowskie zdobyte obu drużyn(zarówno w lidze, jak i krajowych pucharach), otrzymamy zawrotną liczbę 107 trofeów. W tej rywalizacji przeważają piłkarze z Manchesteru (58:48), choć u schyłku XX wieku długo wydawało się, że nikt nie jest w stanie zrzucić The Reds z piedestału.
Webb howard
Z sędzią pochodzącym z Rotherhamu związana jest ciekawa historia. Przez wielu oskarżany był o sympatyzowanie z Manchesterem United. Swego czasu, ówczesny pomocnik Liverpoolu Ryan Babel posunął się o krok dalej i zamieścił na swoim Twitterze zdjęcie Webba ubranego w koszulkę meczową Czerwonych Diabłów. Efekt? 10 000£ kary oraz przymusowe przeprosiny.
Zwycięstwo
Najwyższa wygrana The Reds w konfrontacji obydwu zespołów miała miejsce 12 października 1985 roku. Wynik 7-1 do dzisiaj jest rekordem, który ciężko będzie pobić. Strzelcami goli dla Liverpoolu kolejno byli: Becton, Geary x2, Ross, Bradshaw x2 i ponownie Becton, a honorowe trafienie dla rywali zaliczył Joseph Cassidy. Z kolei najwyższa wygrana United to 6:1 z 5 maja 1928 roku.
40 • Magazyn Polish Reds • www.facebook.com/PolishReds/
WALENTYNKOWY NOKAUT LIGA MISTRZÓW
Czternasty dzień lutego dla kibiców Liverpoolu był bardzo ważnym dniem, nie ze względu na obchodzone przez pary Walentynki wywodzące się z czasów Cesarstwa Rzymskiego, którego patronem jest rzymski biskup i męczennik św. Walenty. Był to ważny dzień, ponieważ ich ulubieńcy mierzyli się na wyjeździe z FC Porto w ramach pierwszego meczu fazy pucharowej Ligi Mistrzów, czego nie mogli doświadczyć od dziewięciu lat! Dziewięć lat temu Liverpool po raz ostatni miał okazję występować
Rozpędzony Egipcjanin przed polem karnym podał do reprezen-
w fazie pucharowej Ligi Mistrzów. Miało to dokładnie miejsce w
tanta Canarinhos. Ten zdecydował się na płaskie uderzenie. José Sá
sezonie 2008/09. Wtedy w 1/8 finału The Reds mierzyli się z bardziej
zdołał obronić strzał, jednak piłka poleciała w lewy bok bramkarza,
utytułowanym od Porto rywalem z Półwyspu Iberyjskiego, Realem
gdzie wbiegł Sadio Mané. Skrzydłowy The Reds nie miał problemu
Madryt. Dwumecz rozegrany 25 lutego i 10 marca zakończył się
ze zdobyciem drugiej bramki w tym spotkaniu, czym podwyższył
zwycięstwami 1:0 i 4:0, co dało pewny awans do ćwierćfinału. Na
rezultat na 0:3.
zawodnikach Kloppa ciążyła presja, bowiem po pierwsze, musieli pokazać się z dobrej strony ze względu na długą przerwę reprezen-
Mimo prób gospodarzy, Liverpool na dwadzieścia minut przed
towanego przez nich klubu na tym etapie rozgrywek, zaś po drugie,
końcem regulaminowego czasu gry zadał kolejny cios „Smokom”.
trafili na jednego ze słabszych rywali możliwych do wylosowania w
Porto po raz kolejny straciło piłkę w środku pola za sprawą Mané,
1/8 tegorocznej edycji Champions League.
który zagarnął ją sprzed nosa Jesúsa Corony. Meksykanin rozpaczliwie ciągnął Senegalczyka za koszulkę, lecz ten i tak utrzymał się przy
Pierwszą okazję do zdobycia bramki miały „Smoki” z Estádio do
swojej zdobyczy, po czym zagrał ją prostopadle do Milnera. James
Dragão, jednak przełomowa dla losów spotkaniaokazała się być 25.
płasko zagrał do wbiegającego Bobby’ego, który po prostu dołożył
minuta meczu. Wtedy okazję na spółkę z Bobbym Firmino stworzył
nogę, co okazało się być wystarczającą czynnością do zdobycia
Sadio Mané, którego podanie w pole karne przejął José Sá. Portugalski
kolejnego gola przez gości.
bramkarz wznowił grę tak, że przy piłka trafiła do Dejana Lovrena. Chorwat podał do Wijnalduma, który oddał strzał. Próbę Holendra
Ostatnia sytuacja godna uwagi w tym meczu miała miejsce w 85.
zdołał zablokować plecami Diego Reyes, lecz futbolówka powróciła
minucie. Zawodnicy „Smoków” po raz kolejny stracili piłkę w ataku
pod nogi reprezentanta Oranje, który podał do Mané. Senegalczyk
pozycyjnym. Milner nie zdołał zrobić z piłką nic ciekawego, bowiem
oddał niezbyt mocny strzał, lecz golkiper czołowej ekipy Ligi NOS
wyszła ona na aut po starciu z Sérgio Oliveirą. Robertson z autu zagrał
nie sprostał zadaniu, co wywołało radość w obozie gości.
do Mané, który efektownie podał do Danny’ego Ingsa. Były zawodnik Burnley odegrał futbolówkę z powrotem do Sadio. Zawodnik
Cztery minuty później Jürgen Klopp po raz drugi mógł celebrować
z numerem 19 mocno i precyzyjnie uderzył z dystansu, nie dając
bramkę swoich podopiecznych. Przed polem karnym James Milner
żadnych szans na skuteczną interwencję José Sá. W ten sposób
w siłowym starciu odebrał piłkę Moussie Maredze, po czym bez
Senegalczyk zdobył hattricka wieńczącego jego fenomenalny występ.
większych zahamowań wszedł w pole bramkowe gospodarzy i
Wynik został ustanowiony na 0:5 dla Liverpoolu.
mocnym uderzeniem trafił w słupek. Pudło Anglika nie zażegnało zagrożenie, ponieważ futbolówka trafiła do Salaha, który za sprawą
Po meczu na Estádio do Dragão podopieczni Jürgena Kloppa mogą
technicznych umiejętności minął bramkarza rywali i strzelił do pustej
być spokojni o losy dwumeczu. Ciężko nie odnieść wrażenia, iż to
bramki. Było to 6. trafienie Egipcjanina w Lidze Mistrzów sezonu
taktyka dobrana przez szkoleniowca Portugalczyków przyczyniła się
2017/18.
do utraty pięciu bramek przez gospodarzy. Sposób gry „Smoków” najlepiej opisuje japoński leksem “harakiri”. Może próbowali grać
Po wznowieniu gry sytuacja godna odnotowania miała miejsce w 53.
piękny i ofensywny futbol, co jest godne podziwu, lecz było to
minucie. Yacine Brahimi stracił piłkę w trakcie ataku pozycyjnego Porto
lekkomyślne przeciwko drużynie potrafiącej grać tak skutecznie z
na rzecz Milnera, który podał do Mané. Sadio przekazał futbolówkę
kontry, jak Liverpool. Walentynkowy nokaut na portugalskiej arenie
Firmino, zaś Brazylijczyk błyskawicznie odegrał do Salaha piętą.
był najlepszym prezentem dla fanów angielskiej drużyny.
42 • Magazyn Polish Reds • www.facebook.com/PolishReds/
MACIEJ A. SIKORA
Magazyn Polish Reds • www.facebook.com/PolishReds/ • 43
NIE BYĆ TYPOWYM LIVERPOOLEM PREMIER LEAGUE
Po kapitalnym meczu, który rozegraliśmy w walentynkowy wieczór na Estádio do Dragão istniały uzasadnione obawy, że zespół prowadzony przez Jürgena Kloppa w swoim stylu zaliczy wpadkę z niżej notowanym zespołem. West Ham, który przed sezonem typowany był do walki o europejskie puchary od pierwszego spotkania rozczarowuje, za co głową zapłacił Slaven Bilić. Mimo zmiany trenera w grze nie nastąpiła poprawa, co było dobrym zwiastunem przed meczem na Anfield. Dobra forma The Reds gwarantowała nam ciekawe widowisko, które planowo miało zakończyć się pozostaniem kompletu punktów na Anfield. Od początku spotkania The Reds postawili
rotnego reprezentanta Anglii. Mimo iż James
rywalom twarde warunki. Drużyna prow-
przez dłuższą chwilę nie podnosił się z boiska,
adzona przez Moyes’a w początkowej fazie
sędzia Stuart Attwell nakazał kontynuować
W 58. minucie na boisku zameldował się
meczu nie potrafiła przekroczyć własnej
grę. Na całe szczęście sytuacja zakończyła
Michail Antonio, który minutę później po
połowy. Jak zwykle w środku pola dzielił i
się tylko i wyłącznie użyciem zamrażacza.
asyście Kouyate strzelił kontaktową bramkę.
rządził James Milner, który szybko ustawił
Firmino.
W tej sytuacji zawinił Can, który w środku
do pionu Marka Noble’a, Cheikhou Kouyaté
W 28. minucie rozgrywający bardzo dobre
pola stracił futbolówkę. Ani Karius, ani van
oraz wypożyczonego z Interu Mediolan –
spotkanie Andy Robertson wykonał
Dijk nie byli w stanie zatrzymać Antonio,
João Mário.
centrostrzał w stylu Gio van Bronckhorsta.
który złapał Niemca na wykroku i pewnym
Piłka poszybowała z odległości około 30
strzałem po długim rogu zniwelował straty.
Kiedy wydawało się, że bramka dla podop-
metrów i gdyby nie interwencja bramkarza
iecznych „The Normal One” jest kwestią
„Młotów”, ulokowałaby się w okienku bramki.
W 73. minucie po kolejnym kapitalnym
czasu, Marko Arnautović przy biernym kry-
Szkot był naprawdę blisko strzelenia bramki
podaniu Alexa Oxlade-Chamberlaina w
ciu Joëla Matipa wykonał rajd wzdłuż linii
życia. Po chwili bliźniacza sytuacja nastąpiła z
słupek strzelił Mané. Kilka minut później
pola karnego i oddał technicznego strzał na
prawej strony boiska. Kolejny rzut rożny roze-
po kąśliwym dośrodkowaniu wzdłuż pola
bramkę. Loris Karius cudem sparował piłkę na
grany został perfekcyjnie. Po dośrodkowaniu
karnego wykonanego przez Robertsona,
poprzeczkę. Ta sytuacja rozsierdziła Firmino
Salaha, Emre Can wyskoczył w powietrze
Senegalczyk już się nie pomylił i ustalił wynik
i spółkę. Napór The Reds z każdą sekundą
i z bliska, strzałem głową, umieścił piłkę w
spotkania na 4:1.
narastał. W 19. minucie spotkania miała
siatce rywali.
miejsce kapitalna dwójkowa akcja Sadio
Konia z rzędem temu, kto wybierze zawod-
Mané oraz Roberto Firmino. Senegalczyk po
W 51. minucie przypomniał o sobie
nika meczu. Ox grał w tym spotkaniu na
dośrodkowaniu byłego piłkarza Hoffenheim
Chamberlain, któremu włączył się tryb: Leo
światowym poziomie. Robertson momentami
uderzył piłkę głową z bliskiej odległości, która
Messi. Przedryblował kilku przeciwników,
przypominał popularnego, rudowłosego
powędrowała jednak nad bramką strzeżoną
świetnie wypatrzył Momo i obsłużył go nic-
Norwega, Milner opanował środek pola,
przez hiszpańskiego goalkeepera. Minutę
zym najlepszy rozgrywający świata. Salah
Can zdobył bramkę oraz asystował, a Salah
później miała miejsce kontrowersyjna sytu-
w swoim stylu uderzył lewą nogą i piłka
i Firmino zrobili to, co do nich należy. Na
acja. Po próbie wbiegnięcia w pole karne
zatrzepotała w siatce. Apetyt The Reds
parę godzin dzięki wygranej z West Hamem
przez Jamesa Minera, Mark Noble zaatakował
wzrastał z każdą chwilą. Dzięki pomocy bram-
Liverpool zameldował się na pozycji vice-
kapitana The Reds wyprostowaną nogą, która
karza West Hamu, który minął się z piłką,
lidera. Czy uda nam się ją utrzymać do końca
zatrzymała się na stawie skokowym wielok-
wynik w 57. minucie podwyższył Bobby
sezonu?
44 • Magazyn Polish Reds • www.facebook.com/PolishReds/
DAMIAN ŚWIĘCICKI
Magazyn Polish Reds • www.facebook.com/PolishReds/ • 45
SPOKOJNE 3 PUNKTY PREMIER LEAGUE
Po serii pomyślnych wyników przed Liverpoolem stanęła szansa na zwycięstwo w wyścigu o wicemistrzostwo z Manchesterem United oraz Tottenhamem. Jednak nie mogli oni sobie pozwolić na wpadkę na własnym terenie z Newcastle United prowadzonym przez Rafę Beníteza, według wielu najlepszego menedżera The Reds w obecnym stuleciu... Dla hiszpańskiego menedżera „Srok” jest to sentymentalny powrót
pozycyjny, w którym piłka płynnie przenosiła się z lewego skrzydła
na Anfield, na którym spędził 6 lat swojej kariery w okresie od 2004
do pola karnego za pośrednictwem Kenedy’ego, Dwighta Gayle’a
do 2010 roku. Po swoim odejściu miał okazję trzykrotnie mierzyć się
i Mikela Merino. Ostatni z nich wyłożył piłkę na mocne uderzenie
z Liverpoolem jako trener Chelsea i obecnie prowadzonego przez
Momo Diamé. Senegalczyk skorzystał z okazji i silnym strzałem
siebie klubu. Do tej pory jedynie remisował i z całą pewnością nie
posłał futbolówkę w okienko bramki The Reds, lecz nie udało mu
miałby nic przeciwko kolejnemu podziałowi punktów. Beniaminek
się wyrównać wyniku meczu, ponieważ świetną interwnecją popisał
miał po 28 spotkaniach Premier League miał zaledwie 2 oczka prze-
się Loris Karius. To był ostatni godny uwagi moment pierwszej części
wagi nad strefą spadkową, co w żaden sposób nie jest komfortowe
widowiska na Anfield.
przed rychłym końcem rozgrywek. Po drugiej stronie barykady, Jürgen Klopp liczył na to, że jego zawodnicy zgarną pełną pulę, bo
Siedem minut po wznowieniu gry prowadzenie mógł podwyższyć
wciąż Liverpool musi walczyć o swoje miejsce w następnej edycji
Liverpool. W ramach ataku pozycyjnego Can podał na skrzydło do
Ligi Mistrzów oraz jak najlepszy wynik w lidze w postaci drugiego
Sadio Mané, który podał do wchodzącego w pole bramkowe „Srok”
miejsca w tabeli. W związku z tym należało oczekiwać zażartej walki
Robertsona. Szkot nie przejął piłki, ale ta trafiła pod nogi Salaha.
przez 90 minut z udziałem najważniejszych graczy z obu zespołów.
Egipcjanin z lewej nogi trafił w rękę Jamaala Lascellesa, lecz nic z tego nie wyniknęło, bowiem sędzia Graham Scott nie widział podstaw do
Gospodarze doprowadzili do pierwszej dogodnej sytuacji już po 12
odgwizdania jedenastki.
minutach gry. Będący na skrzydle Sadio Mané szukał możoliwości dogrania piłki do któregoś z partnerów. Choć stracił ją na rzecz
Trzy minuty później gospodarze stworzyli sobie bardziej dogodną
Christiana Atsu, to szybkie zagranie Ghańczyka do przodu przejął
okazję za sprawą ataku pozycyjnego, w którym główne role odegrali
Virgil van Dijk, który zagrał głową do Andrew Robertsona. Szkot
Mané, Firmino i Can. Brazylijski napastnik w środku pola odebrał piłkę
na lewym skrzydle wymienił dwa podania z Mané i dograł w pole
Kenedy’emu, po czym podał do Cana. Niemiec przekazał futbolówkę
karne do Mohameda Salaha. Gdyby nie Paul Dummett, który ciałem
Chamberlainowi, zaś ten odegrał do Mané. Senegalczyk przekazał
zablokował strzał Egipcjanina, Martin Dubravka pewnie musiałby się
zdobycz Emre, który zagrał do Firmino. Brazylijczyk prostopadle
wysilić, aby uratować gości przed utratą gola, o ile próba najskutec-
zagrał w pole karne do Sadio, co zakończyło się drugą bramką dla The
zniejszego zawodnika The Reds trafiłaby w światło bramki.
Reds w tym spotkaniu po precyzyjnym strzale w kierunku prawego słupka. Było to ósme trafienie lewoskrzydłowego Liverpoolu w tym
Choć zarówno Liverpool, jak i Newcastle mogły objąć prowadzenie
sezonie ligowym.
wcześniej za sprawą m.in. Salaha, Emre Cana czy Dwighta Gayle’a, to pierwszą bramkę mogliśmy zobaczyć dopiero w 40. minucie spot-
Liverpool pewnie i bez żadnego problemu zdobył 3 punkty, na co
kania. Po walce o piłkę w środku pola, futbolówka znalazła się przy
pozwoliła pasywna postawa Newcastle przez całe spotkanie. Tak
nodze Alexa Oxlade-Chamberlaina. Były zawodnik Arsenalu niewiele
grająca ekipa „Srok” nie miała prawa stanowić problemu dla podop-
kombinując, minął Mohameda Diamé i podał prostopadle do Salaha,
iecznych Kloppa, choć długo musieliśmy czekać na pierwszą bramkę.
który pewnie pokonał Dubravkę i dał prowadzenie gospodarzom 1:0.
Z całą pewnością cieszyć Niemca mogą dwa zdobyte gole przy
To był 24 gol byłego gracza AS Romy w bieżącej kampanii Premier
małej ilości dogodnych okazji, koncentracja Kariusa w bramce mimo
League, który pozwolił mu zrównać się w klasyfikacji strzelców z
leniwego przebiegu gry oraz dobra postawa defensywy z Virgilem
Harrym Kanem.
van Dijkiem na czele. Holender od pierwszych dni wykazuje jakość oraz cechy przywódcze, co wpływa pozytywnie na jego partnerów z
Gol autorstwa Salaha nie był ostatnim istotnym akcentem w pier-
formacji. Jürgen tym samym dowiódł, że warto było czekać na jego
wszej połowie. W doliczonym czasie gry Newcastle rozegrało atak
transfer aż do stycznia, za co wielu go krytykowało.
46 • Magazyn Polish Reds • www.facebook.com/PolishReds/
MACIEJ A. SIKORA
Magazyn Polish Reds • www.facebook.com/PolishReds/ • 47
48 • Magazyn Polish Reds • www.facebook.com/PolishReds/