Polski Przemysł maj 2009

Page 1

www.polskiprzemysl.com.pl

NUMER 02/2009

P.A. NOVA S.A. ma zamówienia na cały rok najlepszy przykład, że nie cała branża ma problemy w związku z kryzysem

Introl

Introl inwestuje

W 2008 roku Grupa Introl uzyskała 203 mln zł ze sprzedaży wyrobów i usług swoich spółek

Mostostal Płock

STADIONY I ENERGETYKA Rekordowe wyniki mimo przeciwności

Cushman & Wakefield

LIDER W BRANŻY NIERUCHOMOŚCI Agent roku 2008 w Europie Środkowo-Wschodniej

Polski Przemysł | 1


Poligrafia

Przelewamy Twoje marzenia na papier Oferujemy projektowanie DTP takich produktów jak: katalogi, magazyny, foldery i ulotki, plakaty, reklamy prasowe, wizytówki i papeteria firmowa oraz opakowania - jednym słowem druk wszelkiego rodzaju. Zrealizujemy dla Ciebie najbardziej wyszukany projekt, tak aby w pełni odzwierciedlał charakter Twojej firmy, a przede wszystkim by spełnił swoje zadanie. Zajmiemy się wszystkim – od projektu do wydruku.

Webdesign i Multimedia Sprawimy, że internet stanie się Twoim najtańszym i najskuteczniejszym pracownikiem.

Oferujemy projektowanie i budowę serwisów www, bannery internetowe, maillingi, reklamy internetowe (pop-up, video, inne). Internet daje Twojej firmie nowe możliwości dotarcia do klienta i przedstawienia mu swojej oferty. Mając swoje miejsce w Internecie, gdzie prezentujesz ofertę firmową, ograniczasz wydatki na promocję w tradycyjny sposób, a witryna internetowa będzie głównym medium promocyjnym Twojej firmy.

Fotografia

Zdjęcie to nie tylko dobra jakość czy kompozycja, ale przede wszystkim wizja, która odzwierciedla charakter Twojej firmy. Oferujemy zdjęcia reklamowe i przemysłowe, pakshoty oraz sesje plenerowe. Profesjonalnie wykonane zdjęcia to połowa sukcesu dla Twojej marki. Quality Pixels oferuje Ci profesjonalnego fotografa i studio dzięki którym razem osiągniemy Twój cel. Zapewniamy profesjonalną obróbkę fotografii przez wykwalifikowanych grafików.

www.qualitypixels.pl


Od Wydawcy

PolskiPrzemysł

Szanowni Państwo,

W aktualnym wydaniu prezentujemy Państwu przede wszystkim przedsiębiorstwa z branży budowlanej – P.A. Nova, Mostostal Płock, które notują rekordowe wyniki i podpisują kontrakty gwarantujące sukces w roku 2009. Gamrat czy Stolbud Włoszczowa to kolejne przykłady spółek rozwijających się i inwestujących nie tylko na rynku polskim, ale również na rynkach europejskich. O tym, że warto inwestować w nowoczesne technologie, przeczytają Państwo w artykułach o Grupie Introl i Oczyszczalni Ścieków Warta. Znajdą Państwo także ciekawą publikację na temat Huty Szkła w Jaśle, która swoją działalnością przeczy utartym opiniom o upadającej branży. Zachęcamy do lektury wywiadu z Panią Solange Olszewską – Prezesem Solaris Bus& Coach, lidera polskiego rynku autobusowego. Ponieważ nasz magazyn to nie tylko artykuły i wywiady z liderami polskiego przemysłu, prezentujemy Państwu Zieloną Markę – ranking certyfikujący efektywność energetyczną i ekologiczną polskich przedsiębiorstw. Od tego numeru Zielona Marka na stałe zagości na naszych łamach. Jako patron medialny będziemy cyklicznie prezentowali firmy, które uzyskały ten certyfikat, a także praktyczne wyliczenia i rady dla sektora przemysłowego. Chcemy zwrócić Państwa uwagę na znaczenie tej tematyki. Życzymy przyjemnej lektury.

Norbert Fraszczyński

Zbigniew Adamowicz

Polski Przemysł | 1


Spis treści Od Wydawcy

s. 1

News

s. 4

Zielona Marka

s. 10

Geneza Certyfikatu Zielona Marka Polska gospodarka zużywa o 40% więcej energii w przeliczeniu na jednostkę PKB w porównaniu z największymi gospodarkami UE Ceny energii elektrycznej mogą wzrosnąć nawet o 300 % w perspektywie kilku lat Polska w 2020 roku. Jak będzie wyglądała i gdzie będzie Twoja firma?

Solaris Bus & Coach S.A.

s. 14

Wywiad z Solange Olszewską Prezesem firmy Solaris Bus & Coach S.A.

Cushman & Wakefield Polska Sp. z o.o.

s. 20

Agent Roku 2008 w Europie Środkowo-Wschodniej

P.A. NOVA S.A.

s. 24

P.A. NOVA S.A. ma zamówienia na cały rok

Poburski Dachtechnik Sp. z o.o.

s. 35

Poburski Dachtechnik - konsekwencja w rozwoju

Gamrat S.A. Krajowy sukces, zagraniczna ekspansja

2 | Polski Przemysł

s. 38


2/2009 “Polski Przemysł” Wydawca

Stolbud Włoszczowa S.A. s. 44 Okna trzech tysięcy Pałaców Kultury

AF Media s.c. ul.Bolesława Leśmiana 3/2 60-194 Poznań RPR 2418 Sąd Okręgowy w Poznaniu Wydział I Cywilny NIP 7792345651 REGON 300955089

Mostostal Płock S.A.

s. 48

Rekordowe wyniki mimo przeciwności

Introl S.A.

Norbert Fraszczyński tel. 061 641 60 46 kom. 0507 174 348 e-mail: norbert.fraszczynski@polskiprzemysl.com.pl

s. 53

Introl inwestuje w konsolidację

Oczyszczalnia Ścieków Warta S.A.

s. 62

Oczyszczalnia Ścieków Warta S.A. zakończyła wielkie inwestycje

Huta Szkła w Jaśle S.A.

Dyrektor ds. Rozwoju i Komunikacji Wydawca Magazynu ”Polski Przemysł”

s. 66

Huta Jasło wciąż dobrze sobie radzi, mimo ciągłych problemów spółki-matki. Kluczem do powodzenia jest asortyment

Redaktor Naczelny Wydawca Magazynu ”Polski Przemysł” Zbigniew Adamowicz tel. 061 641 60 47 kom. 0507 174 349 e-mail: zbigniew.adamowicz@polskiprzemysl.com.pl Dziennikarze Beata Krowicka e-mail: beata.krowicka@polskiprzemysl.com.pl Tomasz Czarnecki e-mail: tomasz.czarnecki@polskiprzemysl.com.pl Studio Graficzne

Raporty

s. 70

Adam Plesiak Łukasz Domiza e-mail: grafik@polskiprzemysl.com.pl

Automaticon 2009 Polska najlepsza w Europie Środkowo-Wschodniej – Raport PAIiIZ Polski Przemysł 2009 Wszystkie prawa zastrzeżone

Index

s. 72

www.polskiprzemysl.com.pl


News Pierwszy lot zasilany ogniwem paliwowym

PolskiPrzemysł Prawie 10 tys. miejsc pracy i nowe inwestycje w specjalnych strefach ekonomicznych Nowe inwestycje i zwiększenie zatrudnienia to główne cele rozporządzeń rozszerzających obszar stref ekonomicznych: krakowskiej i wałbrzyskiej. Rząd przyjął odpowiednie dokumenty na posiedzeniu 14 kwietnia.

We wrześniu 2008 roku Niemieckie Centrum Przestrzeni Powietrznej (German Aerospace Center, DLA) w Stuttgarcie zaprezentowało pierwszy załogowy statek powietrzny, który jest w stanie wystartować i polecieć zasilany jedynie ogniwem paliwowym. BASF zapewnił centralny element ogniwa: elektrodę membranową Celtec. Ogniwa paliwowe nie nadają się jeszcze do wykorzystania jako napęd w dużych komercyjnych samolotach, ale ich użycie w pokładowych systemach zasilania jest obiecujące. źródło: BASF

Rozporządzenia przygotowane przez Ministerstwo Gospodarki zmieniają granice i obszar stref. W wyniku zmian powierzchnia Wałbrzyskiej SSE zwiększy się o blisko 107 ha, a Krakowskiej SSE - o blisko 113 ha. Tereny włączane do krakowskiej SSE przeznaczone są m.in. pod konkretne projekty inwestycyjne. W Andrychowie zostanie wybudowana fabryka zbiorników metalowych oraz zakład produkujący elementy m.in. do wałów korbowych i statków. W Zabierzowie powstaną trzy centra usługowe. Objęcie tych projektów krakowską SSE i włączenie do niej terenów gminnych województwa małopolskiego pozwoli

utworzyć ponad 3,2 tys. nowych miejsc pracy w samej strefie i około 800 w jej otoczeniu, w podstrefach: Andrychów, Zabierzów, Bochnia, Gorlice, Książ Wielki, Limanowa, Niepołomice, Zator. Przewidywane nakłady inwestycyjne wyniosą prawie 500 mln zł. Inwestycje na nowych terenach wałbrzyskiej SSE mają natomiast osiągnąć wartość około 1,5 mld zł. W ich wyniku powstanie ok. 4,9 tys. nowych miejsc pracy. Włączenie nowych obszarów ma także spowodować wzrost zatrudnienia w otoczeniu strefy o około 970 osób. Rozporządzenie zmieniające rozporządzenie w sprawie Krakowskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, zacznie obowiązywać 30 kwietnia br., a w sprawie Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej - od 22 kwietnia br. źródło: Centrum Informacyjne Rządu, Ministerstwo Gospodarki, www.paiz.gov.pl

Kolejny francuski inwestor w Wołczynie W Wołczynie w województwie opolskim zainwestowała francuska firma Pichon. Zakupiła za ponad milion złotych byłe Opolskie Zakłady Przemysłu Lniarskiego. Zamierza tam produkować wozy asenizacyjne dla rolnictwa. To kolejny w tym mieście inwestor z Francji. Michel Pichon, właściciel tej rodzinnej firmy francuskiej wyjaśnił, iż wybrał Wołczyn głównie z powodu bliskiego sąsiedztwa cynkowni Seppeler Gruppe w Kluczborku. Możliwości techniczne tego zakładu dobrze wpisują się w potrzeby firmy Pichon. Inwestor

4 | Polski Przemysł

podkreślił także znaczenie dobrych kontaktów z władzami Wołczyna. Zanim jednak francuska firma rozpocznie produkcję, inwestor musi zaadaptować teren i znajdujące się tam budynki. Firma planuje, że dokona tego jeszcze w tym roku. Prac nad poprawą stanu technicznego wymagają również hale produkcyjne. Francuska firma sprzedaje swoje produkty do prawie 40 krajów, a jej roczny obrót to 23 miliony euro. W początkowej fazie projektu w Wołczyńskim zakładzie zatrudnienie znajdzie 20 osób.

Już w 2010 roku pierwsze tego typu maszyny mogą zjechać z taśmy produkcyjnej w Wołczynie (Fot.: COI Opole)

Pichon jest drugim francuskim inwestorem na terenie gminy. W Wołczynie działa już firma Lesaffre - znany producent drożdży, mający tu swój zakład produkcyjny oraz siedzibę firmy w Polsce. źródło: PAIiIZ


News

PolskiPrzemysł Giełda Kooperacyjna Green Ventures 2009 10-12 czerwca w Poczdamie odbędzie się Międzynarodowa Giełda Kooperacyjna „Green Ventures 2009”. Organizatorami są: Izba Przemysłowo-Handlowa w Poczdamie, Ministerstwo ds. Transportu, Budownictwa i Rozwoju Republiki Federalnej Niemiec oraz firma „Komfort Consulting” - partner imprezy w Polsce. Giełda kooperacyjna Green Ventures odbywa się corocznie od 1998 roku. Jest obecnie największą platformą nawiązywania kontaktów handlowych pomiędzy firmami zajmującymi się ochroną środowiska, energetyką i energiami odnawialnymi. Giełda Kooperacyjna Green Ventures polega na organizowaniu spotkań biznesowych pomię-

dzy przedsiębiorstwami działającymi w danej branży, co umożliwia uczestnikom nawiązanie nowych kontaktów handlowych z zagranicznymi partnerami, a w efekcie - pozyskanie nowych zleceń, klientów, dostawców, a także transfer wiedzy. Tegoroczna giełda będzie poświęcona następującym zagadnieniom: oczyszczanie wody i ścieków, dystrybucja, planowanie i użytkowanie wody, ochrona powietrza i ziemi, planowanie, pozyskiwanie i dystrybucja energii, energia odnawialna, produkcja energii cieplnej i jej oszczędzanie, gospodarka odpadami, wykorzystanie surowców wtórnych. źródło: Komfort Consulting, www.paiz.gov.pl

Stabilność polskiej gospodarki doceniona przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy Minister Finansów Jacek Rostowski poinformował, że rząd polski będzie wnioskował do Międzynarodowego Funduszu Walutowego o przystąpienie do elastycznej linii kredytowej. Tym samym Polska stanie się członkiem prestiżowego tzw. „Platynowego Klubu”, który skupia kraje o szczególnie silnej gospodarce. Dzięki możliwościom jakie daje przystąpienie do elastycznej linii kredytowej MFW, o ponad 20 mld dolarów zwiększą się rezerwy Narodowego Banku Polskiego. Spowoduje to, że nasza gospodarka jeszcze bardziej uodporni się na wpływ ogólnoświatowego kryzysu i działania spekulacyjne. - Mogę powiedzieć, że podczas rozmów z MFW było jasne, że Polska jest postrzegana jako filar stabilności w regionie - oświadczył Minister Finansów podczas konferencji prasowej. Minister Rostowski poinformował też, że przystąpienie Polski do mechanizmu nie jest programem pomocowym ze strony MFW, nie jest to kredyt bądź inna

doraźna pomoc finansowa. Środki te nie będą dostępne dla budżetu polskiego; będą stanowiły jedynie zwiększenie międzynarodowych rezerw NBP. Minister Finansów zaznaczył, że efekty będą bardzo pozytywne i stabilizujące dla polskiego systemu finansowego. Chodzi m.in. o uniknięcie zagrożenia niekontrolowaną deprecjacją złotego, ale również znaczne ułatwienie dostępu Skarbu Państwa do finansowania rynkowego oraz obniżenia kosztów obsługi polskiego długu. Jak zaznaczył minister, do tzw. „Platynowego Klubu” należą jedynie te kraje, które mogą wykazać się długoletnią szczególnie silną polityką gospodarczą oraz te, które są zdeterminowane prowadzić ją w przyszłości. Przyznał, że Polska jest dopiero drugim po Meksyku krajem na świecie i pierwszym w Europie, który zostanie przyjęty do klubu. Powiedział też, że przystąpienie Polski do tego mechanizmu jest efektem ostrożnej i odpowiedzialnej poli-

MSP: Pierwsza aukcja spółki zakończona sukcesem Była to pierwsza, historyczna aukcja zbycia 100% udziałów spółki państwowej. 96 mln to kwota za jaką sprzedano KolTram. Najwyższą ofertę złożyły Kolejowe Zakłady Nawierzchniowe Cogifer Polska. 23 kwietnia br. o godz. 12.00 w Ministerstwie Skarbu Państwa odbyła się pierwsza aukcja 100% udziałów spółki. Przedmiotem aukcji był pakiet 102 340 udziałów KolTramu, spółki-córki Towarzystwa Finansowego Silesia, którego właścicielem jest MSP. Cena wywoławcza wynosiła 80 mln złotych, a minimalne postąpienie (czyli podbicie ceny przez potencjalnych inwestorów) ustalono na 1 mln złotych. Do aukcji przystąpiło trzech inwestorów: Kolejowe Zakłady Nawierzchniowe „Bieżanów” Sp. z o.o. z siedzibą w Krakowie, Kolejowe Zakłady Nawierzchniowe Cogifer Polska Sp. z o.o. z siedzibą w Bydgoszczy oraz DT – Vyhybkarna a strojirna a.s. z siedzibą w Prostejovie. Ostatecznie za 96 mln zł spółkę kupiły Kolejowe Zakłady Nawierzchniowe Cogifer Polska. Źródło: MSP

tyki gospodarczej prowadzonej przez rząd przed i w trakcie kryzysu. Również premier Donald Tusk podkreślił, że decyzja ta świadczy o tym, iż konsekwentna polityka gospodarcza polskiego rządu przynosi już efekty, widoczne nie tylko w dobrej pozycji Polski w rankingach i pozytywnych opiniach ekspertów. Działania te przynoszą też znaczne środki finansowe, które MFW jest gotów udostępniać najbardziej rozwiniętym i obiecującym wśród rynków wschodzących, jakim jest Polska. źródło: Centrum Informacyjne Rządu, www.paiz.gov.pl

Polski Przemysł | 5


News Kolejna inwestycja Krakowskiej SSE Zarząd Krakowskiego Parku Technologicznego Sp. z o.o. wydał kolejne, już sześćdziesiąte ósme zezwolenie na działalność w Krakowskiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej. Spółka Kon-Ins-Bud Montaż Sp. z o.o. zrealizuje swoją inwestycję w tarnowskiej podstrefie Krakowskiej SSE. Firma będzie produkować stalowe elementy konstrukcyjne. Głównym przedmiotem działalności Kon-Ins-Bud jest prowadzenie pełnego procesu budowlanego - od projektowania poprzez uzyskanie pozwolenia na budowę oraz wykonanie obiektu. Drugim kierunkiem działalności spółki jest montowanie stalowych konstrukcji hal produkcyjnych i magazynowych. Kon-Ins-Bud zainwestuje w krakowskiej strefie 4 mln zł oraz zatrudni 40 osób. źródło: Krakowski Park Technologiczny, www.paiz.gov.pl

PolskiPrzemysł Poznań - świetne miejsce na inwestycje Urban Land Institute - organizacja badawcza i edukacyjna o charakterze pozarządowym, w swoim najnowszym raporcie wyróżniła Poznań i wysoko oceniła jakość obsługi inwestorów w tym mieście. Raport przygotowany przez ULI we współpracy z ING i opublikowany ostatnio, zawiera rekomendacje poszczególnych miast europejskich jako lokalizacji nowych inwestycji. Wiele miejsca poświęcono w nim właśnie stolicy Wielkopolski. Autorzy wymienili Poznań jako jedno z 30 najlepszych miast do inwestowania w Europie, obok Barcelony, Frankfurtu czy Dublina. Wspólnym mianownikiem wyróżnionych metropolii jest skuteczna polityka inwestycyjna. Poznań został doceniony głównie za profesjonalizm działania Biura Obsługi Inwestorów i Promocji Inwestycji Urzędu Miasta. Doceniono też m.in. pomysł powołania tzw. pilota inwestycji, czyli wyznaczonej oso-

by do kontaktu z firmą, która w Poznaniu zainwestowała min. 5 mln euro lub utworzyła 50 miejsc pracy. Autorzy raportu z uznaniem napisali też o miejskiej stronie internetowej www.poznan.pl, na której można znaleźć informacje o preferowanych przez Poznań rodzajach inwestycji, a także pełną ofertę terenów inwestycyjnych w mieście. Urban Land Institute to założona w 1936 roku organizacja badawcza o charakterze pozarządowym. Obecnie skupia ponad 40 tys. członków z 80 krajów świata, reprezentujących szerokie spektrum instytucji i firm prywatnych zajmujących się zagospodarowaniem terenu, użytkowaniem i rynkiem nieruchomości. źródło: PAIiIZ

RWE inwestuje w farmy wiatrowe w Polsce W Parku Wiatrowym Suwałki zamontowano pierwsza turbinę. Jest to początek inwestycji RWE w farmy wiatrowe w Polsce. Inwestor ocenia, że bardzo dobre warunki wietrzne w Polsce zapewniają stabilne i wydajne wytwarzanie energii z tego źródła. W połowie kwietnia 2009 RWE zainstalowało pierwsze turbiny na terenie gmin Suwałki i Jeleniewo. Po zakończeniu inwestycji, Park Wiatrowy Suwałki w województwie podlaskim ma składać się z 18 turbin wiatrowych, każdej o mocy 2,3 MW. Po podłączeniu do sieci, turbiny będą wytwarzać łącznie 80 mln kWh energii elektrycznej rocznie, co odpowiada zużyciu energii elektrycznej w około 40.000 gospodarstwach

6 | Polski Przemysł

domowych. Inwestycja zostanie oddana do użytku jesienią bieżącego roku. Poza budową turbin wiatrowych i ich fundamentów, RWE będzie partycypować m.in. w budowie lokalnych dróg dojazdowych. Inwestycje pozwolą stworzyć nowe miejsca pracy, przyspieszą rozwój lokalnej infrastruktury i zwiększą wpływy z podatków dla gmin, na terenie których powstanie farma wiatrowa. Ponad sto osób z okolicznych miejscowości pracowało przy realizacji farmy w fazie budowy. Przy okazji rozpoczęcia inwestycji, Prezes RWE Filip Thon zwrócił uwagę na długofalową strategię rozwoju przedsięwzięć firmy w Polsce. RWE

planuje zainwestować, wspólnie z Kompanią Węglową, w najnowocześniejszą elektrownię węglową na Śląsku. Równocześnie będzie inwestować w elektrownie wiatrowe na Mazurach, Pomorzu i w województwie wielkopolskim. Farma wiatrowa w Suwałkach jest pierwszą z szeregu projektów energetyki wiatrowej, realizowanych przez RWE w Polsce. Kolejnym etapem będzie utworzenie farmy wiatrowej w Tychowie. Jej ukończenie planowane jest na 2010 r. RWE planuje zainstalować tam 15 turbin wiatrowych o mocy 2,3 MW każda. (www.rwe.pl) źródło: PAIiIZ


News

PolskiPrzemysł Nowi Inwestorzy w Łódzkiej Strefie Przedstawiciele kolejnych czterech inwestorów odebrali zezwolenia na działalność w Łódzkiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej. Dzięki nowym przedsięwzięciom powstanie ponad 100 nowych miejsc pracy. W podstrefie Radomsko rozpocznie działalność holenderska spółka HSV Polska Sp. z o.o. zajmująca się produkcją kształtek styropianowych. Holendrzy nabyli w podstrefie blisko 5 ha i na tym terenie wybudują fabrykę opakowań oraz izolacji styropianowych. Produkcja trafi m.in. do zlokalizowanej w Radomsku fabryki Indesit. Inwestycja o wartości 15 mln zł zostanie zrealizowana do końca 2012 roku. Nowa fabryka zatrudni 30 osób. Kolejnym inwestorem zagranicznym w ŁSSE jest ABB Sp. z o.o., która realizuje w Strefie swój trzeci już projekt.

W podstrefie Aleksandrów Łódzki koncern wybuduje nowoczesny zakład, w którym powstawać będą podzespoły do farm wiatrowych. Spółka posiada już dwa zezwolenia na działalność w ŁSSE. Tym razem nakłady inwestycyjne ABB do końca 2012 r. wyniosą co najmniej 16 mln zł, a zatrudnienie to 12 nowych miejsc pracy. Łódzka Strefa wydała również zezwolenia dwóm polskim firmom. Trasko Konstrukcje Sp. z o.o. w podstrefie Ostrzeszów w województwie wielkopolskim planuje wybudować fabrykę konstrukcji stalowych i aluminiowych. Jest to drugie zezwolenie Trasko na działalność w ŁSSE. Inwestor zadeklarował nakłady o wartości 18 mln zł i utworzenie 75 nowych miejsc pracy do końca 2013 roku.

zdecydował się ponownie zainwestować w ŁSSE. Na terenie podstrefy Ozorków spółka prowadzi już działalność na podstawie zezwolenia z 1999 r. Nowa inwestycja będzie polegała na uruchomieniu linii produkcji płytek ceramicznych nowej generacji - polerowanych i szlifowanych. Firma zamierza zainwestować co najmniej 10 mln zł i zatrudnić 9 nowych pracowników. Łódzka Specjalna Strefa Ekonomiczna obejmuje obszar 1162 ha położonych w trzech województwach: łódzkim, wielkopolskim i mazowieckim. W 41 podstrefach działa ponad 100 firm, które łącznie zatrudniają około 18 tysięcy osób. (Łódzka Specjalna Strefa Ekonomiczna) źródło: PAIiIZ

Również znany producent płytek ceramicznych Ceramika Tubądzin II Sp. z o.o.

2009 rokiem otwarcia dla inwestycji w ramach PPP Podczas czwartkowej sesji Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach Wiceminister Gospodarki Adam Szejnfeld powiedział, że 2009 rok będzie “rokiem otwarcia” inwestycji realizowanych w formule partnerstwa publiczno-prywatnego (PPP). Wyjaśnił, że taką możliwość daje przyjęta w ubiegłym roku nowa ustawa o PPP, upraszczająca m.in. relacje między publicznymi i prywatnymi partnerami. Wiceminister Szejnfeld zapowiedział, że Ministerstwo Gospodark i oprócz trwających już seminariów na temat PPP w różnych częściach Polski, zamierza w tym roku rozpropagować możliwość inwestycji w tej formule także za granicą.

Pierwsza z tych konferencji planowana jest w maju, a kolejne jesienią. Odbędą się w Hiszpanii, we Włoszech, Holandii, Francji i Wielkiej Brytanii. Wezmą w nich udział polscy samorządowcy, firmy i przedstawiciele banków. Przedstawią konkretne projekty przeznaczone do realizacji w formule PPP. Celem prezentacji będzie znalezienie zagranicznych, prywatnych partnerów. Jak mówił Wiceminister, tylko w tym roku jednostki samorządu terytorialnego w Polsce planują inwestycje wartości 50-60 mld zł, także w formule PPP. Większość z tych projektów ma być zrealizowana tradycyjnie, w myśl Prawa zamówień publicznych, ale na podstawie informacji płynących ze wszystkich województw, można mieć pewność że w tym roku ruszą także inwestycje w ramach PPP. Wiceminister zapowiedział, że będzie to „rok otwarcia” w tym zakresie.

Wiceminister Gospodarki Adam Szejnfeld i prezes zarządu Fundacji Centrum PPP dr Irena Herbst podczas obrad Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach. (Fot.: Ministerstwo Gospodarki)

Podkreślił, że obecna ustawa o PPP została napisana od nowa, nie jest to nowelizacja starej, nieskutecznej ustawy. Jego zdaniem, nowa ustawa tworzy przejrzyste i efektywne zasady współpracy podmiotów publicznych z prywatnym kapitałem, likwidując przy tym bariery, z powodu których poprzednia, uchwalona w 2005 r. ustawa niemal w ogóle nie była wykorzystywana w praktyce. >>

Polski Przemysł | 7


News Zaletą systemu partnerstwa publiczno-prywatnego jest m.in. to, że aby przystąpić do inwestycji z prywatnym partnerem, samorząd nie musi dysponować własnymi środkami finansowymi, a jedynie np. terenem pod budowę. Ponadto, nowa ustawa pozostawia stronom swobodę ustalenia przedmiotu umowy. Nie określa też szczegółowego wykazu zawartości

PolskiPrzemysł umowy, wymienia jedynie zasadnicze elementy, które muszą się w niej znaleźć. W umowie w ramach PPP partner prywatny zobowiązuje się do realizacji przedsięwzięcia za wynagrodzeniem oraz poniesienia całości albo części wydatków na jego realizację lub poniesienia ich przez osobę trzecią. Nato-

miast podmiot publiczny zobowiązuje się do współdziałania w osiągnięciu celu przedsięwzięcia, w szczególności poprzez wniesienie wkładu własnego. Każda ze stron umowy o partnerstwie publiczno-prywatnym ponosi część ryzyka powodzenia przedsięwzięcia. (PAP, Ministerstwo Gospodarki) źródło: PAIiIZ

Ekologicznie, ekonomicznie, elektronicznie System elektronicznego obiegu dokumentów wprowadzony w ubiegłym roku w PKN ORLEN został uznany przez Forum Odpowiedzialnego Biznesu za godną naśladowania, wartościową praktykę. Rozwiązanie wdrożone w Spółce zostało zamieszczone w rocznym raporcie “Odpowiedzialny Biznes w Polsce”. Forum Odpowiedzialnego Biznesu opublikowało raport dobrych praktyk już po raz siódmy. Tegoroczna edycja zawiera 88 najbardziej interesujących przykładów działań firm w czterech obszarach: miejsce pracy, rynek, społeczeństwo oraz środowisko naturalne. W tym roku do Forum wpłynęła rekordowa liczba ponad 150 dobrych przykładów, z których wybrano najbardziej wartościowe i godne naśladowania. System wprowadzony w PKN ORLEN wyróżniono w kategorii “Środowisko”, a dotyczy on zasad elektronicznego obiegu dokumentów w Koncernie. Rezygnacja z dokumentacji papierowej i przyspieszenie wewnętrznego procesu zatwierdzania umów możliwa jest w Koncernie dzięki systemowi elektronicznemu. Podjęte działania zmniejszyły zużycie papieru w płockiej firmie o ok. 4%. Przykładem działań w tej samej kategorii jest funkcjonujący

8 | Polski Przemysł

w Grupie Kapitałowej projekt SOWA, który obejmuje elektroniczny obieg faktur i innych dokumentów księgowych. Coraz szersze wykorzystywanie nośników informatycznych w firmie optymalizuje procesy biznesowe i usprawnia funkcjonowanie przedsiębiorstwa. Obok efektu ekonomicznego ich zastosowanie przynosi również wymierne korzyści środowisku. - Wartością dodaną jest wyeliminowanie wielokrotnego drukowania bądź kserowania kilkuset tysięcy dokumentów rocznie, gdyż wszelkie akceptacje oraz podgląd dokumentów wykonywane są ze specjalnie przygotowanej do tego celu aplikacji - mówi Jakub Kolbicz kierownik Działu Zarządzania Projektami i Procesami IT. Standaryzacja platformy biurowej, w ramach której funkcjonuje flota urządzeń drukujących oraz system faksu elektronicznego, pozwala pracownikom na wprowadzanie do obiegu dokumentów w formie elektronicznej. Tym samym eliminowana jest konieczność wielokrotnego powielania, a odbieranie faksów odbywa się poprzez skrzynkę e-mail, bez potrzeby ich drukowania. Dobre praktyki Koncernu mają już swoje stałe miejsce w Raportach publikowanych przez Forum Odpowiedzialnego

Biznesu. W 2005 roku z bardzo dużym zainteresowaniem spotkała się “Optymalizacja struktur regionalnych PKN ORLEN”. Z kolei w 2006 roku, w kategorii “Miejsce Pracy” zaprezentowane zostały praktyki: “Kultura korporacyjna Spółki” i “Wolontariat pracowniczy”, a w kategorii “Społeczeństwo” praktyka “Poprawa bezpieczeństwa ruchu drogowego w Polsce”. Ta ostatnia praktyka, prezentująca kampanię społeczną “ORLEN. Bezpieczne drogi”, wzbudziła tak duże uznanie, że została ponownie zarekomendowana w Raporcie 2007, a obok niej, w dziale “Miejsce pracy” znalazła się praktyka pod nazwą “PKN ORLEN dla pracowników”. - Liczymy, że dobre przykłady zawarte w Raporcie 2008 - jak co roku - będą inspirować kolejne firmy i pokazywać tę bardziej odpowiedzialną stronę polskiego biznesu - uważa Mirella Panek Prezes Forum Odpowiedzialnego Biznesu. Instytucji, która jest pierwszą i jedyną organizacją pozarządową w Polsce, zajmują się koncepcją społecznej odpowiedzialności biznesu w kompleksowy sposób. Forum powstało w 2000 roku z inicjatywy środowisk gospodarczych, akademickich i pozarządowych. źródło: PKN Orlen


News

PolskiPrzemysł Lafarge Cement został liderem regionu w województwie świętokrzyskim w dziedzinie ekologii Lafarge Cement został wyróżniony przez redakcję kieleckiego „Echa Dnia” za osiągnięcia w dziedzinie ekologii. Już po raz dziewiąty redakcyjna kapituła „Echa Dnia” przyznała statuetki Lidera Regionu, tym razem za osiągnięcia w roku 2008. W kategorii „Ekologia” nagrodę zdobył Lafarge Cement jako firma przyjazna środowisku. Nagroda kieleckiego dziennika jest jednym z najbardziej prestiżowych wyróżnień województwa świętokrzyskiego i przyznawana jest firmom, instytucjom i ludziom, którzy według kapituły najlepiej budowali prestiż

APC: pierwsza w Polsce instalacja zasilacza UPS z serii MGE Galaxy 7000 o mocy 500 kVA Firma APC by Schneider Electric, światowy lider w dziedzinie zintegrowanych rozwiązań zasilania i chłodzenia dla systemów o znaczeniu krytycznym, poinformowała o pierwszej w Polsce instalacji zasilacza MGE Galaxy 7000. UPS MGE Galaxy 7000 o mocy 500 kVA został zainstalowany przez Elektromontaż Rzeszów S.A. w nowootwartym kompleksie biurowym klasy A w Łodzi – Textorial Parku. Podstawowym zadaniem UPS-a MGE Galaxy 7000 jest współpraca z generatorem. W przypadku zaniku jednej z dwóch nitek zasilania podstawowego, ma on podtrzymać zasilanie przez 10 minut, do momentu uruchomienia agregatu prądotwórczego, tak aby najemcy Textorial Parku mogli nieprzerwanie pracować.

i rangę województwa świętokrzyskiego w ciągu całego roku. Nagroda została wręczona na uroczystej gali „Echa Dnia” w Kielcach. Ochrona środowiska w cementowniach Lafarge w Polsce polega, m. in. na zmniejszeniu zużycia energii (około 45 proc.), redukcji pyłów, emisji CO2 (o ponad 25 proc.), tlenków azotu czy siarki. Mniej zużytego węgla przy produkcji cementu, to efekt używania paliw alternatywnych, które stanowią ponad 35 procent stosowanych paliw w zakładach. We wrześniu 2008 roku Lafarge Cement podpisał umowę

z Grupą Chemiczną Ciech, dotyczącą zastosowania wysokiej jakości popiołów lotnych - odpadów przy produkcji chemicznej, które będą wykorzystywane do produkcji cementu. Dzięki specjalistycznym instalacjom i filtrom w zakładach cementowych Lafarge w Polsce notuje się najniższą emisję pyłów w kraju – poniżej 10mg/m3. Wszystkie te czynniki sprawiają, że cementownie można nazwać przyjaznymi dla środowiska. źródło: Lafarge Cement

UPC: nowe usługi, internet 30 Mb/s i niższe ceny dla małych firm UPC Polska wprowadza zmiany w portfolio usług dla małych firm. Nowa oferta obejmuje rekordowe prędkości – do 30 Mb/s i niższe ceny usług internetowych, a także atrakcyjne pakiety telefoniczne już od 20 zł miesięcznie. Wachlarz usług dla firm został również wzbogacony o usługę telewizji cyfrowej. Oferta UPC dla małych firm pozwala na efektywną kontrolę wydatków na usługi telekomunikacyjne i jest obecnie najlepszą propozycją na rynku. Oferta UPC dla firm to kompleksowe rozwiązania telekomunikacyjne, zapewniające szybki i niezawodny dostęp do Internetu, tanie rozmowy telefoniczne oraz szereg dodatkowych usług, podnoszących bezpieczeństwo informatyczne firmy. Nowa propozycja UPC dla małych firm obejmuje

wyższe prędkości i niższe ceny usług internetowych: FirmaNET 10 z prędkością do 10 Mb/s, FirmaNET 20 z prędkością do 20 Mb/s oraz FirmaNET 30 z rekordową prędkościa do 30 Mb/s, a także atrakcyjne pakiety telefoniczne po niższych cenach: FirmaTel 20, FirmaTel 50 i rewolucyjna FirmaTel 80 z pakietem 1500 minut w abonamencie. Dodatkowo w ofercie dla firm pojawiła sie telewizja cyfrowa, umożliwająca dostęp do bogatej oferty programowej oraz nowoczesnych funkcjonalności. Usługi dla firm UPC charakteryzują się wyższymi parametrami technicznymi np. szybkością transmisji danych oraz dedykowaną grupą konsultantów pomocy technicznej, a wszystko to w ramach umowy na czas nieokreślony. Zgodnie z misją UPC, nowe podejście do dostępności oferty biznesowej oznacza, że każdy klient może zakupić dowolną usługę osobno. Źródło: UPC

Źródło: ITBiznes.pl

Polski Przemysł | 9


PolskiPrzemysł

Geneza Certyfikatu Zielona Marka:

P

odstawą powstania rankingu Zielona Marka są wnioski płynące z Międzynarodowej Konferencji Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian Klimatu - COP 14, która odbyła się po raz pierwszy w Polsce (1-12 grudnia 2008r). Koordynatorem Konferencji Klimatycznej w Poznaniu z ramienia polskiego rządu było Ministerstwo Środowiska. COP 14 był jednym z największych szczytów politycznych, jakie do tej pory miały miejsce w Polsce i Europie Środkowo-Wschodniej. Kolejnym powodem powstania rankingu Zielona Marka było zakończenie się

szczytu Unii Europejskiej w Brukseli, gdzie Polska wynegocjowała optymalną dla kraju ofertę przeciwdziałania zmianom klimatu, tak zwany pakiet energetyczno-klimatyczny. Finał negocjacji pakietu przeprowadzili premier Donald Tusk oraz prezydent Lech Kaczyński. Polska od 2013 roku będzie kupowała 30% praw do emisji CO2, natomiast po 2020 roku uprawnienia do emisji CO2 będą w 100% kupowane na międzynarodowych aukcjach. Polską gospodarkę czekają duże zmiany, przygotowujące nasz kraj do wymogów pakietu klimatycznego. W prze-

liczeniu na jednostkę wytworzonego PKB jest wciąż o ponad 40 proc. bardziej energochłonna niż gospodarki przodujących krajów Europy. Daje to ogromny potencjał do optymalizacji i zwiększenia efektywności nie tylko energetycznej. Priorytetem Zielonej Marki jest usprawnienie procesu akomodacji polskich przedsiębiorstw do pokonywania nowych wyzwań stojących przed nimi. Więcej informacji: www.zielonamarka.pl

Polska gospodarka zużywa o 40% więcej energii w przeliczeniu na jednostkę PKB w porównaniu z największymi gospodarkami UE.

S

ytuacja może okazać się tragiczna już w 2013, kiedy będziemy musieli płacić za 30% emisji CO2. Podstawowym źródłem oszczędności jest zwiększenie efektywności energetycznej dzięki racjonalnemu wykorzystaniu zasobów oraz efektywności operacyjnej wykorzystującej sprawdzoną technologię i dobrze opracowane procedury operacyjne. Większość polskich firm nie zdaje sobie nawet sprawy z marnotrawstwa we własnych organizacjach. Konsumpcja energii elektrycznej w polskich przedsiębiorstwach w przeliczeniu na PKB kraju jest o 40% większa niż w większości państw Unii Europejskiej. Potencjał do zmniejszania zużycia energii jest więc ogromny. Utarło się pojęcie, że aby oszczędzać energię trzeba

10 | Polski Przemysł

ponieść ogromne inwestycje, które amortyzują się średnio w kilkanaście lat. Nic bardziej mylnego. Zastosowanie jedynie racjonalnego rozmieszczenia oświetlenia, w technologii świetlówek energooszczędnych lub LED daje oszczędność do 75% na całym koszcie oświetlenia biura i terenu firmy. Parametry oświetlenia w technologii LED przewyższają znacznie tradycyjne lampy sodowe i większość żarówek energooszczędnych. Jakość światła w technologii LED wypiera już rozwiązania wykorzystywane w salach operacyjnych, gdzie jakość oświetlenia jest kluczowa. Widząc ewidentne korzyści, wiodące koncerny paliwowe i centra logistyczne już testują rozwiązania oparte na energooszczędnych systemach oświetlenia, zarządzanych przez systemy oszczędzające energię. Zastą-

Cezary Lejkowski

Dyrektor Generalny firmy Easygreen

pienie starych, nie energooszczędnych systemów oświetlenia jest już tylko kwestią czasu. Coraz więcej też polskich rozwiązań i produktów posiada certyfikat Zielona Marka potwierdzający


PolskiPrzemysł

Polscy menadżerowie, przewidując szybki wzrost cen energii elektrycznej, często pytają o to kiedy zwracają się nakłady poniesione na zwiększenie efektywności energetycznej i operacyjnej. Część produkcji bowiem w branżach energochłonnych może stracić rentowność już przy wzroście cen energii o 30%. Grozi to bankructwem, lub koniecznością szybkiej i kosztownej restrukturyzacji.

Oświetlenie oparte na diodach LED, oraz klasyczna sodowa żarówka uliczna. LED daje 4 razy więcej światła przy porównywalnym zużyciu energii

wysoką efektywność energetyczną, idącą w parze z wysoką jakością. Wyłączając sprzęt biurowy po pracy i w weekendy (w większości przypadków wszystkie urządzenia biurowe są non stop w stanie czuwania, zużywając energię) oszczędzamy nawet do 30%. Można by zapytać jak to możliwe? Mało który właściciel firmy lub manager zdaje sobie sprawę z faktycznego zużycia prądu przez sprzęt biurowy. Zakładając ośmiogodzinny czas efektywnej pracy biura na dobę, pozostaje 16 godzin na dobę oraz 48 godzin w weekendy, kiedy infrastruktura biurowa nie pracuje dla firmy. W tym czasie generuje ona jedynie koszty. W skali tygodnia na 40 godzin pracy przypada aż 128 godzin „działania

na czuwaniu”, które w praktyce zwiększa zużycie prądu miesięcznie nawet o 40%. Więc szacując, że przeciętne koszty energii wykorzystywane przez sprzęt biurowy w statystycznej firmie wynoszą 2500 zł miesięcznie to potencjalne oszczędności mogą sięgnąć 1 000 zł. co daje 12 000 zł rocznie. Jakie nakłady należy ponieść aby uniknąć takich strat? Odpowiedź jest zadziwiająca. Mogą być one równe kosztowi zakupu jednej żarówki. Podstawą jest świadomość i systematyczne działanie. Profesjonalny automatyczny system wyłączający „czuwanie” w całej firmie, objęty certyfikatem Zielona Marka kosztuje już od 900zł. Więc inwestycja zwraca się już w pierwszym miesiącu.

Koszty wprowadzenia rozwiązań zwiększających efektywność energetyczną i operacyjną zależą bezpośrednio od specyfiki firmy i profilu działalności. Firmy produkcyjne mają dużo większy potencjał do oszczędzania, jednak muszą ponieść dużo większe nakłady na inwestycje. Podstawowe działania można wprowadzić przy minimalnych nakładach finansowych, często dają korzyść rzędu 10% oszczędności na zużytej energii i około 40% na zużyciu wody do gospodarczych celów. Duży potencjał tkwi w zwiększeniu wydajności produkcji i zmniejszeniu ilości odpadów. Konsultanci Zielonej Marki optymalizują procesy pod kątem zwiększenia wydajności i zmniejszenia zużycia energii. Terminy rozpoczęcia kolejnych procesów doradczych są przeciętnie zaplanowane 5 miesięcy do przodu. Pokazuje to jak ogromnym zapotrzebowaniem na doradztwo w tym zakresie charakteryzuje się rynek Polski. Wielka szkoda, że administracja rządowa w tak znikomym stopniu wspiera tego typu działania. ■

Ceny energii elektrycznej mogą wzrosnąć nawet o 300 % w perspektywie kilku lat.

N

ie ma wątpliwości co do tendencji na rynku energii. Będzie dużo drożej! Tylko w 2009 roku ceny mogą podskoczyć o 30%, analogicznie będzie w kolejnych latach. Co ważniejsze dostęp do energii może ulec utrudnieniu w związku

z rosnącym zapotrzebowaniem do celów przemysłowych. Przedsiębiorstwa, które chcą utrzymać swoją rentowność i wygrywać z konkurencją muszą znacznie zwiększyć efektywność energetyczną własnych przedsięwzięć.

Polska gospodarka jest wyjątkowo energochłonna, w przeliczeniu na PKB, Polacy zużywają o 40% więcej energii niż wiodące kraje Unii Europejskiej. Modernizacja sieci dystrybucji energii Polski Przemysł | 11


PolskiPrzemysł

w Polsce jest niezbędna, a procesy inwestycyjne powinny się rozpocząć jak najszybciej. Duża część linii napowietrznych ma grubo ponad 40 lat, a straty na nich są większe o nawet 7 % w porównaniu z dzisiejszymi liniami. Kolejnym problemem są transformatory, których połowa na terenie Polski ma ponad 20 lat. Większa awaryjność i brak inwestycji w sieci dystrybucyjne w okresie ostatnich 20 lat może okazać się tragedią w perspektywie kilku najbliższych, gdzie zapotrzebowanie na energię wzrasta cyklicznie. Końcowa cena energii dla odbiorcy indywidualnego w dużej mierze zależy od polityki i działań dystrybutora. Im szybciej zostaną zrealizowane inwestycje, tym mniej odczujemy wzrost cen energii. Liczne awarie sieci energetycznych w Polsce powodują niepewność co do stabilnych dostaw energii. Polski rynek dystrybucji energii jest opanowany w połowie przez dwie dominujące firmy PGE i Tauron, pozostałymi liczącymi się dystrybutorami są jeszcze Enea i Energa. Mimo konkurowania poszczególnych graczy

na tym samym rynku, bardzo rzadko decydujemy się na zmianę dostawcy dystrybutora energii. Dlaczego tak się dzieje, pomimo nawet kilkunastoprocentowych różnic w cenach energii? Czy dla firmy, której koszty produkcji w 40% to energia elektryczna, nie ma to znaczenia? Przyczyną braku dynamiki zmian dostawców jest brak jednoznacznych zasad regulujących proces zmiany. Problemy techniczno administracyjne obecnie stanowią również nie lada przeszkodę, jednak przy przejrzystych regulacjach zostałyby szybko wyeliminowane. Jak zaradzić kryzysowi? Ogromny potencjał jest ukryty w poprawie efektywności zarówno organizacyjnej jak i energetycznej. Poprawa wydajności pozwala już w pierwszych krokach wprowadzić oszczędności. Coraz więcej przedsiębiorstw dostrzega potrzebę racjonalnego gospodarowania własnymi zasobami. Oszczędność energii stała się koniecznością a nie jak dotychczas ekskluzywnym elementem działań marketingowych.

Oszczędności można rozpocząć od racjonalnego wykorzystywania oświetlenia, klimatyzacji, urządzeń biurowych oraz ich trybu pracy. Prawidłowy dobór parametrów pracy może zmniejszyć zużycie energii nawet o 20%. Modernizacja technologii często pozwala na oszczędności rzędu 30%. W przypadku rozwiązań Hi-Tech często wystarczy wymienić oprogramowanie sterujące, aby obniżyć pobór mocy nawet o 30%. Największe korporacje świata wprowadzają w życie szereg procesów i zmian mających na celu zmniejszenie zużycia energii przypadającej na metr kwadratowy biura. Racjonalne rozwiązania zastosowane w systemach klimatyzacji i wentylacji oraz oświetlenia pomieszczeń biurowych są już standardem. Większość urządzeń biurowych działa w trybie oszczędnym również w światowych korporacjach. Pozwala to średnio zaoszczędzić od 3 do 10 EUR na m2 w okresie roku. Czy Twoja firma racjonalnie wykorzystuje swoje zasoby?

Polska w 2020 roku. Jak będzie wyglądała i gdzie będzie Twoja firma?

C

zy wyobrażasz sobie swoją firmę w 2020 roku? W jakim będzie miejscu, co będzie jej głównym produktem, czy utrzyma się na rynku, jak dopasuje się do infrastruktury energetycznej Polski, do oczekiwań przyszłych klientów? Polska w 2020 roku zapewne będzie miała kilka pięknych stadionów piłkarskich, pozostałości po EURO 2012. A gospodarczo w pełnym wymiarze rozpocznie się handel prawami do emisji

12 | Polski Przemysł

CO2 (od 2013 roku 30%, od 2020 roku 100% praw do emisji). Czy gospodarka będzie już dopasowana do wymagań rynkowych? Już niedługo się o tym przekonamy.

Będzie się to wiązać z koniecznością przeznaczenia dużych nakładów inwestycyjnych na infrastrukturę energetyczną i zwiększenie efektywności energetycznej.

Jeden z bardziej prawdopodobnych scenariuszy mówi, że Polska gospodarka dostanie mocnej zadyszki, gdyż nie zostanie wdrożony odpowiedni plan akomodacji do pakietu klimatycznego.

Już od 2010 roku rynek odnawialnych źródeł energii będzie rósł nawet o 45% rocznie. W połączeniu z rosnącym zapotrzebowaniem na energię sektor energii odnawialnych może stać się jedną


PolskiPrzemysł

z głównych sił napędowych polskiej gospodarki. Niezbędne jest usunięcie przeszkód administracyjnych, które skutecznie utrudniają rozwój energetyki opartej na elektrowniach wodnych, wiatrowych i geotermalnych. Sektor biomasy i energetyki opartej na tym paliwie rozwija się wyjątkowo szybko. Sprzyjające rozwojowi są rosnące ceny gazu i węgla, który jeszcze długo pozostanie głównym paliwem polskiej gospodarki. Zapasy są szacowane na około

i hybrydowych. Jest to nieunikniona zmiana. Analogicznie wymienialiśmy standardowe telewizory na LCD i Plazmy. W perspektywie 4 lat rynek telewizorów został całkowicie zmieniony. Podobnie będzie w segmencie rynku związanego z technologią oświetlenia. Już standardem są systemy energooszczędne oparte na świetlówkach energooszczędnych lub LED. W 2020 roku większość dróg, stacji benzynowych, miast będzie

dzisiaj małe i średnie firmy idą w ślady dużych koncernów, oddając własne odpady do wyspecjalizowanych firm zajmujących się recyklingiem. Palenie opakowań i folii odejdzie w niepamięć nawet w małych wiejskich sklepach. Jak wykorzystać wiedzę na temat przyszłości i możliwości które przed nami stoją? Na to pytanie dopowiadają konsultanci wielu firm doradczych. Analogicznie dzieje się z konsultantami Zielonej Marki, którzy prowadzą projekty związane

40 lat zakładając stabilny wzrost zapotrzebowania na energię elektryczną. Sytuacja może szybko ulec zmianie w związku ze zmianą technologii wykorzystywanej w przemyśle samochodowym. Można śmiało założyć, że udział samochodów zasilanych jedynie paliwem płynnym w 2020 będzie nie większy niż 50%. Zadziwiające?

oświetlona światłem w technologii LED, która zużywa o połowę mniej energii, przy nawet dziesięciokrotnie większej żywotności źródeł światła.

ściśle z efektywnością energetyczną, optymalizacją procesów, oraz wyznaczaniem dróg rozwoju liderów Polskiego Przemysłu.

Efektywność operacyjna i energetyczna polskiego przemysłu powinna wzrosnąć o 40%, aby dorównać dzisiejszej efektywności wiodących gospodarek UE. Produkcja odpadów zmniejszy się o 35%, natomiast recykling odpadów poprodukcyjnych wyeliminuje dotychczasowe marnotrawstwo. Już

W kolejnym wydaniu Polskiego Przemysłu praktyczne wyliczenia i rady dla sektora przemysłowego. Chcesz wiedzieć więcej, bezpiecznie planować przyszłość Twojej firmy napisz do nas:

Nie dla specjalistów branży Automotive, którzy już od kilku lat opracowują nowe technologie napędów elektrycznych

polskiprzemysl@zielonamarka.pl

Polski Przemysł | 13


SOLARIS

znaczy SŁONECZNY


Dobry menedżer zrobi wszystko, żeby firma się rozwijała i przynosiła zyski. Tylko najlepsi są w stanie tak pokierować przedsiębiorstwem aby w momencie, gdy w gospodarce pojawi się kryzys, być na to przygotowanym. Do tych menedżerów należą bez wątpienia Solange i Krzysztof Olszewscy, właściciele i zarządzający firmą Solaris Bus & Coach. W czasach, gdy na każdym kroku słyszy się o kryzysie, planowanych zwolnieniach pracowników i kłopotach firm, które postawiły na hazard wybierając w opcje walutowe, firma Solaris jest naprawdę jasnym punktem na mapie polskich przedsiębiorstw. Producent autobusów z Bolechowa koło Poznania pokazuje, że nieustanna praca nad rozwojem i odpowiednia strategia przynoszą znakomite efekty. Wyraźnie podkreślają to dane podsumowujące miniony rok. Wrażenie musi robić wynik finansowy spółki, której przychody w zeszłym roku wyniosły ponad 1 miliard złotych rosnąc o 341 milionów złotych w porównaniu z rokiem 2007. Zwiększyło się również zatrudnienie. Firma stworzyła ponad 200 nowych miejsc pracy i w ten sposób ogólna liczba pracowników przekracza już 1500 osób. W 2008 roku firma umocniła się na pozycji lidera polskiego

rynku autobusowego. W tym czasie na polskich ulicach i drogach pojawiło się 480 autobusów ze znaczkiem Solarisa. Dzięki temu firma może pochwalić się blisko 30% udziałem w polskim rynku autobusowym. To prawie dwa razy więcej niż znajdującej się na drugim miejscu firmy Autosan Polskie Autobusy, której udział wyniósł 16,7%. W segmencie autobusów miejskich przewaga Solarisa nad konkurentami była jeszcze większa. Aż na 53% nowych autobusów miejskich zakupionych w naszym kraju widnieje znaczek zielonego jamnika. W całym minionym roku łączna sprzedaż pojazdów marki Solaris w roku 2008 wyniosła 1037 sztuk. Jest to najlepszy wynik w historii firmy. – Udało nam się osiągnąć planowany cel w postaci sprzedaży na poziomie ponad tysiąca sztuk autobusów. W tym roku stawiamy poprzeczkę jeszcze wyżej, zakładając że dostarczymy naszym odbiorcom około 1200 pojazdów. Już teraz znając nasz

plan produkcji na najbliższe miesiące mogę stwierdzić, że jest to cel ambitny ale zarazem realistyczny – podkreśla Krzysztof Olszewski, przewodniczący rady nadzorczej Solaris Bus & Coach. Rekordowe 557 pojazdów (w tym 13 trolejbusów) z Bolechowskiej fabryki wyjechało za granicę Polski. Sprzedaż eksportowa stała się tym samym głównym źródłem uzyskanych przychodów. Od 2000 roku, czyli momentu kiedy rozpoczęto działalność eksportową, głównym zagranicznym rynkiem zbytu pozostawały Niemcy. W 2008 roku niespodziewanie straciły pozycję lidera na rzecz Zjednoczonych Emiratów Arabskich. To efekt realizacji kontraktu na 225 autobusów dla Dubaju. W tym czasie do niemieckich odbiorców trafiło 185 Solarisów Urbino. Daje to drugie miejsce w klasyfikacji odbiorców zagranicznych. Prawda jest jednak taka, że to niemieccy odbiorcy traktowani są przez Solarisa jako główni partnerzy biznesowi. Nie ma w tym nic dziwnego, bo właśnie w Niemczech firma Solaris kolejny rok z rzędu zajęła pozycję największego dostawcy autobusów miejskich z poza tego kraju.

Polski Przemysł | 15


Udziały w tamtym rynku wyniosły 9 proc. Daje to trzecie miejsce w niemieckim rynku autobusów miejskich, po takich gigantach jak MercedesBenz (61 proc. udział) i MAN (25 proc. udział). Autobusy ze znaczkiem zielonego jamnika zdobywają uznanie również w innych krajach. Jeszcze w lipcu ubiegłego roku Solaris podpisał umowę z grecką firmą E.THE.L, który zakłada dostarczenie do Aten aż 320 autobusów. Jest to jak do tej pory największe zamówienie eksportowe firmy. Trochę gorzej niż zakładano funkcjonuje jak na razie sprzedaż autobusów z napędem hybrydowym. W zeszłym roku sprzedano pięć takich autobusów. Jeżdżą one po ulicach Bremy, Hanoweru, Monachium, Glonn-Schlacht i Poznania. Zresztą w ten sposób Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne w Poznaniu, stało się pierwszym użytkownikiem autobusu hybrydowego w Polsce. Jeszcze pod koniec minionego roku firma podpisała kolejne kontrakty na dostawę autobusów hybrydowych, między innymi do Strasburga we Francji. Sprzedaż tego typu pojazdów może już niedługo nabrać tempa. Wszystko za sprawą nie kogo innego, jak naszych sąsiadów zza Odry. Powstał tam bowiem projekt zakładający dofinansowanie autobusów hybry-

16 | Polski Przemysł

dowych z budżetu państwa. A to może spowodować wzrost zamówień na hybrydy ze strony zainteresowanych wykorzystaniem takiej pomocy. Na podobny projekt ze strony polskiego rządu nie ma chyba jednak co liczyć. O takim dofinansowaniu nie wspomina się, a firmy zainteresowane pozyskaniem dotacji na zakup autobusów hybrydowych korzystają z takiej możliwości występując o środki pochodzące z ekologicznych funduszy unijnych. Plany na ten rok są ambitne, a zwrot „kryzys ekonomiczny” nie robi na właścicielach spółki Solaris Bus & Coach większego wrażenia. – Kryzys trzeba traktować jako szansę. Szansę na rozwój, optymalizację procesów technologicznych i wprowadzanie do produkcji innowacyjnych technologii – zgodnie podkreślają Olszewscy. I jak widać nie zasypiają gruszek w popiele. Już teraz zapowiadają, że głównym celem na 2009 rok jest zwiększenie sprzedaży, które ma być osiągnięta zarówno poprzez utrzymanie dotychczasowych i pozyskanie nowych nabywców, ale także poprzez rozwój palety produktów, która ma umożliwić

firmie wejście w nowe segmenty rynku. Trwają już prace nad projektem autobusu międzymiastowego oraz autobusu z napędem hybrydowym szeregowym. Rok 2009 ma także przynieść premierę zapowiadanego od trzech lat tramwaju marki Solaris. Zapowiadana jest ona na jesień podczas targów w Gdańsku. – W nieco odleglejszym terminie planujemy także premierę autobusu z napędem całkowicie elektrycznym – dodaje prezes Solange Olszewska. Pierwsze tramwaje o nazwie Solaris Tramino zobaczymy najpewniej jeszcze w grudniu na ulicach Szczecina. To właśnie w tym mieście firma stanęła do swojego pierwszego przetargu na ten środek lokomocji. Po otwarciu ofert okazało się, że Solaris za 6 tramwajów żąda 45 303 079 zł. Kwotą tą zdecydowanie zdystansował głównego rywala PES-ę Bydgoszcz, której oferta opiewała na ponad 12 mln zł więcej. Wyniki finansowe i pozycja na polskim, ale również niemieckim rynku, dobitnie pokazują, że myślenie perspektywiczne i szukanie coraz to nowych rozwiązań to pewna droga do sukcesu. Trudno w tym kontekście nie przyznać, że nazwa Solaris, która po łacinie znaczy „słoneczny”, dobrana jest perfekcyjnie i dodatkowo dodaje firmie blasku.


Wywiad z Solange Olszewską Siedziała Pani kiedykolwiek za kierownicą autobusu? Ależ oczywiście. To niesamowite uczucie, bo niby robi się dokładnie to samo, co podczas kierowania samochodem osobowym. Jednak świadomość gabarytów pojazdu sprawia, że człowiek ma olbrzymi respekt przed tym co robi. Nie wiozłam oczywiście żadnych pasażerów, bo nie mam prawa jazdy na autobusy. Mój przejazd odbył się pod okiem instruktorów na zamkniętym lotnisku, gdzie nic złego nie mogło się przydarzyć. Przeszłam tam taki kurs, jaki normalnie przechodzą kierowcy autobusów. Czy większy stres towarzyszy prowadzenia autobusu czy firmy? Dla mnie autobusu, bo nie jestem do tego przyzwyczajona. Na dodatek podczas przejazdu zmieniano panujące na drodze warunki i musiałam na przykład wjechać na śliską nawierzchnię. A zapanowanie nad takim kolosem jest olbrzymim wyzwaniem. Jaka jest presja, gdy odpowiada się za 1500 osób, bo tylu pracowników ma Solaris? Ogromna. Przyzwyczailiśmy się jednak do tej odpowiedzialności. Zresztą tak, jak do różnych porażek, których po drodze mieliśmy przecież sporo. Stres się pojawia, gdy muszę odbyć trudne rozmowy z pracownikami, gdy nie wykonują dobrze swoich obowiązków. Jaka jest Pani recepta na sukces? Nie mam takiej recepty. Nie? Jak więc udało się zdobyć i utrzymać pozycję lidera w sprzedaży autobusów? Wszystko wskazuje na to, że w tym roku jest szansa na potwierdzenie pozycji.

Sukces jest rzeczą niezwykle ulotną. Dzisiaj jest a jutro go nie ma. Było wiele firm, w których wydawało się, że wszystko jest poukładane, wręcz perfekcyjne i nie pozostaje już nic innego jak odcinanie kuponów od sukcesu. Tak jednak nie można myśleć. Doskonale widać to szczególnie dzisiaj. Niektórzy popełnili błąd grając na opcjach walutowych, bo słaby złoty ich po prostu rozłożył. W ostatnim roku mocno zwiększył się udział eksportu w ogólnej sprzedaży. Zaskoczył mnie jednak fakt, że głównym rynkiem zbytu Solarisa przestały być Niemcy, a zostały nim Emiraty Arabskie. To była kwestia jednego, bardzo dużego zamówienia. Często jest tak, że pojawia się takie zamówienie, a potem przez wiele lat nic się nie dzieje. Rynek niemiecki pozostaje dla nas kluczowy. Można wręcz powiedzieć, że jest on dla Solarisa bazą biznesową. Jest taką bazą. Niemcy to są nasi sąsiedzi, a nade wszystko jest to bardzo stabilny rynek. Jednocześnie rynek niemiecki wymaga od nas dużego zaangażowania i wysiłku. Obecnie za bezpośrednie zarzadzanie Solaris Deutschland odpowiedzialna jest nasza córka Małgorzata.

Czym przekonaliście arabskich szejków do zakupu autobusów Solaris? To nawet nie my, a nasi klienci. Jeden z zakładów komunikacyjnych w Niemczech powiedział szefom dubajskiego przedsiębiorstwa komunikacyjnego RTA, że są tylko trzy firmy w Europie, które mogą spełnić ich oczekiwania. Każda z nich ma swoje zalety i wady, ale wszystkie są na podobnym poziomie. Wymienił wtedy Mercedesa, MAN-a i Solarisa. Dobrze się składa, że wymieniła Pani konkurentów. Mówię o nich, bo na stronie internetowej Państwa firmy znalazłem informację, że Solaris zamierza zostać światowym liderem rynku autobusowego… Na pewno nie w przyszłym roku (śmiech). Tego nie powiedziałem. Zastanawia mnie tylko, jak chcecie Państwo pokonać takich gigantów jak choćby wymieniony Mercedes i MAN. Ze słabości innych staramy się zrobić naszą siłę. Co w takim układzie jest słabością tych koncernów? Mniejsza znajomości naszego rynku?

Polski Przemysł | 17


Wolałabym mówić o naszych zaletach. Jedną z nich jest z pewnością opieka nad klientem. O sukcesie często decyduje indywidualne podejście do klienta. Ta nasza rodzinna atmosfera. Pamiętajmy, że autobus nie jest tani. Jeśli weźmiemy wszystkie długości autobusów i ich ceny, zsumujemy to wszystko i podzielimy, to wyjdzie nam, że średnio jeden autobus kosztuje około 200 tysięcy euro. Każdy klient bez względu na to, czy kupuje takich autobusów sto, czy tylko jeden, musi być tak samo dobrze obsłużony. Trzeba dołożyć wszelkich starań, żeby tak właśnie było. Ważna jest też świadomość, że rozmawiają zawsze z tymi samymi osobami. Jeśli Pan weźmie moją wizytówkę, to zobaczy ten sam numer telefonu, co kilka lat temu. To bardzo ważne. Klienci są w stanie bardzo dużo wybaczyć jeśli widzą, że firma się stara i z roku na rok są coraz lepiej obsłużeni.

że nam się już nic nie może zdarzyć. Jest taka amerykańska książeczka pt. „Kto mi ukradł ser”. Polecam, bo pokazuje, że w życiu trzeba być ciągle w gotowości. W Solarisie staramy się być przygotowanym na różne ewentualności. Stąd też wprowadzenie autobusu międzymiastowego i tramwaju. Kiedy zatem zobaczymy pierwszy tramwaj ze znaczkiem Solarisa? Latem będzie gotowy, a w październiku zaprezentujemy go na targach w Gdańsku. Gdzie pierwszy raz ujrzymy go na ulicy? Liczymy na to, że w Szczecinie. W tej chwili czekamy na sygnał stamtąd, ponieważ pojawił się protest dotyczący przetargu.

Kiedy w takim razie Solaris zostanie tym liderem? Nie wiem. My już chyba nie zdołamy tego uczynić. Może nasze dzieci.

W 2010 roku na torach ma jeździć od sześciu do dziesięciu takich tramwajów. Wszystkie po ulicach Szczecina? Tak. Na taką właśnie liczbę tramwajów jest wspomniany przetarg. Proszę więc trzymać za nas kciuki.

Jaka jest obecnie pozycja Solarisa na światowym rynku? Powinniśmy raczej mówić o europejskim rynku. Przed nami jest jeszcze bardzo długa droga, ale dlaczego nie próbować. Najważniejsze żeby nie być aroganckim i nie wpaść w przekonanie,

Na pewno będę trzymał. Czy są inne przetargi na tramwaje, w których uczestniczycie? A może ma już Pani informacje do ilu w ogóle przystąpicie w tym roku? W Polsce i w krajach Europy Środkowo-Wschodniej tabor tramwajowy musi być

18 | Polski Przemysł

wymieniony, ze względu na jego wiek. W tym właśnie upatrujemy naszą szansę. Zarzuca się nam co prawda, że nie mamy jeszcze żadnego doświadczenia w budowaniu tramwajów. Dzieje się tak mimo tego, że byliśmy już w konsorcjum z Bombardierem i wykonywaliśmy projekty dla Gdańska i Krakowa. Pamiętam, że gdy trzynaście lat temu zakładaliśmy fabrykę autobusów była tylko jedna osoba, która umiała budować autobusy. Był to mianowicie mój mąż. Żaden z naszych 36 pracowników nie miał pojęcia jak buduje się autobusy. Obecnie mamy kilkunastoosobową grupę ludzi, którzy zawsze robili tramwaje i kochają to nad życie. To daje gwarancję produktu na najwyższym światowym poziomie. Jaką część z około 30 mln zł przeznaczonych na inwestycje w tym roku pochłonie stworzenie części tramwajowej. Jak będzie wygląda struktura wydatków inwestycyjnych w ogóle? Część tej kwoty z pewnością zostanie przeznaczona na inwestycje w tramwaje, ale jaka dokładnie będzie to kwota nie umiem w tej chwili powiedzieć. Dodatkowo wyremontujemy i rozszerzymy naszą fabrykę w Środzie Wlkp., gdzie robione są szkielety do autobusów. Za kilka miesięcy będziemy wiedzieli czy w tym roku poczynimy inwestycje w nasze punkty serwisowe, czy też wstrzymamy się do następnego roku.


W telewizji zamiast „Tańca z gwiazdami” wolałabym zobaczyć ludzi mających odpowiednie doświadczenie w prowadzeniu biznesu w Polsce. Brała już Pani udział w podobnym programie. I zasłynęłam jako osoba, która dba o energię, bo często wyłączałam światło. A tak poważnie to spędziłam wtedy dużo czasu na tłumaczeniu młodym ludziom, że podejmują się czegoś z czym sobie nie poradzą. W takich programach powinno być więcej czasu na taką rozmowę, aby widzowie mogli się czegoś nauczyć i wyciągnąć z niej odpowiednie wnioski. Osoby takie jak ja, czy pan Niemczycki jesteśmy w takim wieku, że chętnie przekażemy swoją wiedzę.

Zrobimy wszystko, żeby przygotować się do wybudowania nowego „serwisu”. Jeśli będzie taka możliwość to powstanie jeszcze w 2009 roku. Do tego dojdą oczywiście bieżące remonty. Chcemy również zbudować magazyn części zamiennych w Niemczech. Jaki to będzie koszt? Dopiero się do tego przymierzamy. Mamy co prawda dwie lub trzy propozycje ale decyzje jeszcze nie zapadły. Szukamy optymalnego rozwiązania. Nie znaczy to, że najtańszego ale takiego, które będzie nam odpowiadało pod względem lokalizacji, a koszt jego budowy będzie atrakcyjny. Zrobimy to być może na południu Niemiec, aby jak najlepiej obsłużyć Austrię i Szwajcarię. Niewykluczone jednak, że magazyn powstanie w centralnych Niemczech. Co Pani czuje słysząc słowo kryzys. Wszyscy jesteśmy laikami mówiąc o kryzysie, bo skali obecnego kryzysu nikt się chyba nie spodziewał. Trzeba zrobić wszystko aby wyjść z tej sytuacji obronną ręką, ale nie kosztem pracowników. Nie dzięki zwolnieniom. Trzeba znaleźć takie produkty i zabezpieczenia, żeby przetrwać. To jest główne zadanie każdej firmy. Obojętnie czy jest kryzys, czy go nie ma. Staramy się działać właśnie w taki sposób.

przejęcia. Rozumiem, że w tej branży nie ma jednak zbyt wielu możliwości? Może i by były. Nie wiem tego. Do tej pory nigdy nie myśleliśmy o przejęciach i nie robimy tego teraz. Osobiście jestem ich przeciwnikiem ponieważ w naszej branży przejęcia zazwyczaj się nie udają. Z naszych obserwacji wynika, że do niczego dobrego to nie doprowadziło. Na jakim etapie jest Pani książka o nieprawidłowościach w polskim biznesie? Odłożyłam ten pomysł. Całkowicie? Po pierwsze nie znalazłam nikogo, kto by ją ze mną napisał. Mówię o lekkim, łatwym i przyjemnym stylu pisania. Dzisiaj rano przyszło mi do głowy, że ludzie nie czytają tych książek co powinni. W dzisiejszych czasach ogromną władzę ma telewizja…

Czy Pani niechęć do wprowadzenia spółki na giełdę się nie zmieniła? To nie jest niechęć. Osobiście bardzo lubię i cenię prezesa Sobolewskiego. Nie uważam jednak, żeby giełda była jedynym sposobem na zdobywanie pieniędzy. Nie każdy musi iść na giełdę. Są firmy, dla których jest to dobre i takie, dla których nie jest to konieczne. Mamy dobre warunki kredytowe w naszym banku i nie potrzebujemy finansowania działalności poprzez emisję akcji. Dla nas ważna jest również przyszłość. Nie chcemy doprowadzić do sytuacji, że wejdziemy po to tylko, aby zdobyć jakiś kapitał, ale staniemy się kandydatem do przejęcia. Czyli pieniądze na rozwój na razie są. Tak. Pieniądze na razie są. Zapytałem o giełdę, bo wiem, że kiedyś było blisko takiej decyzji… Było bardzo blisko. Spierałam się o to z mężem i w końcu odwiodłam od tego pomysłu. Dla mnie to są wirtualne pieniądze. ■

…i internet Internet, ale czasopisma branżowe również. Dlatego lepszym pomysłem od książki może być seria teksów, może felietonów w czasopismach.

Kryzys jest dobrym momentem na Polski Przemysł | 19


Cushman & Wakefield Metropolitan, Plac Piłsudskiego 1 00-078 Warszawa

Cushman & Wakefield

Lider pośród firm doradczych w branży nieruchomości w Polsce Cushman & Wakefield jest wiodącą na świecie firmą świadczącą usługi doradcze na rynku nieruchomości. Cushman & Wakefield powstała w 1917 r. i obecnie zatrudnia ponad 15.000 pracowników w 230 biurach w 58 krajach.

C

ushman & Wakefield oferuje pełen zakres usług w czterech głównych obszarach: Obsługa Transakcji (reprezentowanie najemców i wynajmujących na rynku powierzchni biurowych, przemysłowych i handlowych), Rynki Kapitałowe (sprzedaż nieruchomości, zarządzanie inwestycyjne nieruchomościami, bankowość inwesty20 | Polski Przemysł

cyjna i wycena, finansowanie dłużne i kapitałowe), Rozwiązania dla Klienta (zintegrowane strategie w zakresie nieruchomości i związane z tym usługi na rzecz dużych korporacji i właścicieli nieruchomości) oraz Usługi Doradcze (doradztwo w zakresie prowadzenia działalności i nieruchomości). Cushman & Wakefield jest uznanym liderem

w dziedzinie badań światowego rynku nieruchomości, publikuje szereg raportów, które dostępne są w części Knowledge Center na stronie www.cushmanwakefield.com Nasza firma została podwójnie wyróżniona tytułem Agenta Roku 2008 w Europie Środkowo-Wschodniej


atacji nieruchomości. W skład polskiego biura Cushman & Wakefield wchodzą następujące działy: Powierzchni Biurowych, Powierzchni Handlowych, Powierzchni Przemysłowych i Magazynowych, Nieruchomości Hotelowych, Grupa Rynków Kapitałowych, Zarządzania Projektami, Zarządzania Nieruchomościami oraz Dział Doradztwa i Wycen. W 2009 roku polski oddział Cushman & Wakefield, jako pierwsza międzynarodowa firma doradcza w zakresie nieruchomości w Polsce otrzymał certyfikat potwierdzający zgodność funkcjonującego w spółce systemu zarządzania jakością z wymaganiami normy ISO 9001:2000. Richard Aboo Dyrektor Działu Biurowego i Rozwiązań dla Klientów

w kategoriach nieruchomości handlowo-rozrywkowych oraz przemysłowo-logistycznych podczas gali wręczania prestiżowych nagród Central & Eastern European Real Estate Quality Awards. Zwycięzcy w każdej kategorii zostali wybrani przez jury konkursu spośród ponad 300 nominowanych najlepszych projektów, firm oraz specjalistów z 10 głównych rynków nieruchomości w Europie Środkowo-Wschodniej. Firma Cushman & Wakefield otrzymała nagrodę za znaczący wkład w rozwój rynku nieruchomości handlowych oraz przemysłowych w rejonie Europy Środkowo-Wschodniej w 2008 r. jak również za profesjonalizm i wysoką jakość świadczonych usług doradczych. Również w 2008 roku nasza firma została wybrana po raz trzeci z rzędu Europejskim Doradcą w zakresie Nieruchomości Handlowych Roku 2008 podczas wręczania nagród na gali EG Retail Awards na targach MAPIC 2008 w Cannes. W Polsce zajmujemy się obsługą międzynarodowych korporacji, instytucji finansowych, deweloperów, przedsiębiorców, podmiotów sektora państwowego oraz małych i średnich firm, dostarczamy zintegrowane rozwiązania poprzez aktywne doradztwo, realizację inwestycji oraz zarządzanie w imieniu wynajmujących, najemców, inwestorów na każdym etapie procesu powstawania i eksplo-

Certyfikat nadała, znana nie tylko w Europie, jednostka certyfikująca TÜV SÜD Management Services. Przeprowadzony przez nią audyt certyfikujący poprzedziły wielomiesięczne prace wdrożeniowe – stopniowej adaptacji poszczególnych elementów funkcjonowania naszej spółki do wymogów normy ISO 9001:2000 dokonywano przy współpracy z doświadczoną firmą konsultingową, jaką jest Centrum Doradztwa Jakościowego z Poznania. Prace wdrożeniowe objęły cały obszar działalności Cushman & Wakefield, poczynając od procesów zarządzania spółką, poprzez zarządzanie personelem, obsługę informatyczną czy nadzór stosowanych dokumentów po procesy biznesowe realizacji potrzeb, oczekiwań i wymagań klienta. Istotnym elementem przedsięwzięcia wdrożeniowego była identyfikacja już funkcjonujących ale i uzupełniające wprowadzenie nowych procesów doskonalących. To właśnie te procesy, dotyczące zarówno badania zadowolenia klientów, wewnętrznych audytów czy monitorowania usług i procesów niezbędnych dla zrealizowania tych usług, decydują o charakterze nowoczesnego, wolnorynkowego ale i etycznego systemu zarządzania jakością. Poprzez ciągłe doskonalenie każdego elementu prowadzonej działalności podwyższamy jakość świadczonych usług i w coraz większym stopniu spełniamy wymagania klientów, okazując się lepszymi od naszej konkurencji.

Charakterystyka działalności firmy w Polsce Dział Powierzchni Biurowych Dział Powierzchni Biurowych Cushman & Wakefield świadczy usługi w zakresie wynajmu nieruchomości biurowych, z uwzględnieniem doradztwa i badań rynkowych na etapie przygotowania i realizacji inwestycji. Nasi specjaliści reprezentują właścicieli i deweloperów, opracowują strategie tworzenia wartości nieruchomości, skupiając się na następujących zagadnieniach: pozycjonowanie produktów na rynku, określenie możliwości rozwoju, tworzenie narzędzi i strategii marketingowych oraz doradztwo na każdym etapie procesu wynajmu. Dział Powierzchni Biurowych reprezentuje także interesy najemcy poprzez ocenę potrzeb klienta, przygotowanie analiz rynkowych i strategii wyboru lokalizacji, wybór działek, procedur negocjacji i zamknięcia, a także aranżacji powierzchni najemcy. Dział prowadzi również usługi doradcze dla deweloperów związane z analizami rynkowymi i finansowymi, studiami przypadków, opracowaniem koncepcji i projektów oraz dopasowaniem struktury najemców do oczekiwań dewelopera. Wiodącą pozycję na rynku zawdzięczamy między innymi współpracy z takimi firmami jak: Buelens, DEGI, Globe Trade Centre, ING Real Estate, Hines, Hochtief Development, Liebrecht & wooD, Eko Park, Ghelamco, Mahler czy Quinlan Private Golub. Jesteśmy dumni, że mogliśmy przyczynić się do sukcesu warszawskich przedsięwzięć takich

Piotr Kaszyński Dyrektor Działu Powierzchni Handlowych

Polski Przemysł | 21


handlowego czy centrum sklepów fabrycznych, jak i optymalnej struktury najemców, sklepów flagowych oraz lokali handlowych. Działalność Działu obejmuje także profesjonalne doradztwo oraz badania rynkowe, opracowanie koncepcji nieruchomości handlowej, reprezentowani wynajmującego lub najemcy w procesie wynajmu obiektów handlowych i powierzchni handlowej. Zespół ds. nieruchomości handlowych zdobył ogromne doświadczenie na polskim rynku, nawiązując długotrwałą współpracę z wieloma liczącymi się w branży firmami.

Tomasz Olszewski

Dyrektor Działu Powierzchni Przemysłowych i Magazynowych

jak: Ilmet, Ochota Office Park, Sienna Center, Roma Office Center, Kopernik Office Buildings, Centrum Królewska, Metropolitan, Centrum Jasna, Rondo 1, Topaz, Lumen i Skylight / Złote Tarasy, Platinium Business Park, Harmony / Polifonia Business Park czy Nefryt. Wieloletnie doświadczenie, poparte wiedzą na temat rynku powierzchni biurowych oraz potrzeb najemców, pozwala naszym ekspertom na opracowanie planu biznesowego odpowiadającego indywidualnym wymaganiom klienta oraz zapewnienie wsparcia na etapie badań rynkowych i negocjacji. Dział Powierzchni Handlowych Dział Powierzchni Handlowych świadczy usługi w zakresie nieruchomości handlowych, poczynając od doradztwa i badań rynkowych na etapie planowania i realizacji inwestycji, poprzez usługi z zakresu wynajmu i zarządzania obiektem handlowym, po wycenę i pośrednictwo w sprzedaży inwestycji. Zespół ds. nieruchomości handlowych zdobył ogromne doświadczenie na polskim rynku, nawiązując aktywną współpracę z wieloma liczącymi się w branży firmami. W oparciu o wiedzę i doświadczenie eksperci Działu Powierzchni Handlowych świadczą usługi doradcze zarówno w zakresie opracowania koncepcji projektu centrum handlowego, parku

Naszymi klientami w Polsce są między innymi: ING Real Estate, Carrefour, Fortis, Globe Trade Centre, Hines, Inter IKEA Centre Polska S.A., JWK Invest, Caelum Development, Braaten+Pedersen, Neinver, Tesco, AIG/Lincoln, P.A. Nova, PBW Polska Dzięki ogromnej wiedzy na temat prawie wszystkich projektów w Polsce oraz ogromnemu doświadczeniu eksperci Działu zapewniają wynajmującym i najemcom profesjonalne usługi doradcze w zakresie istniejących i przyszłych możliwości rozwoju na polskim rynku nieruchomości handlowych. Dział Powierzchni Przemysłowych i Magazynowych Dział Powierzchni Przemysłowych i Magazynowych oferuje pełen zakres usług w zakresie nieruchomości przemysłowych, wspierając zarówno najemców, jak i deweloperów w ich działaniach inwestycyjnych w Polsce. Usługi działu obejmują pozyskiwanie i sprzedaż gruntów pod inwestycje, doradztwo deweloperskie oraz usługi pośrednictwa na rzecz wynajmujących, Pracownicy działu angażują się także w prace na rzecz najemców i deweloperów w zakresie znajdowania możliwości rozwoju w Polsce oraz reprezentują najemców podczas poszukiwania nieruchomości gruntowych lub obiektów, negocjacji oraz nabycia i zarządzania projektem. Informacje na temat zakresu działalności oraz realizowanych projektach można znaleźć na stronie www.industrial.pl Nasi specjaliści współpracują między in-

nymi z takimi uznanymi deweloperami, jak: Panattoni, ProLogis, SEGRO, Immo Industry Group, MLPGroup, ApolloRida, Biuro Inwestycji Kapitałowych, jak również z najemcami takimi, jak np.: H&M, P&G, Carry, Carlsberg, Piotr i Paweł, Orsay, Alfa Logis, Royal Collection, Hellmann, Coty, Agora, Antalis, Henkel, Dr. Oetker, NGZ, ACP Pharma, ABC Data. Dogłębna wiedza, doświadczenie, profesjonalizm i indywidualne podejście do klientów zaowocowały mocną pozycją firmy Cushman & Wakefield na polskim rynku powierzchni magazynowych i produkcyjnych. Grupa Rynków Kapitałowych Grupa Rynków Kapitałowych świadczy usługi w zakresie opracowywania i wdrażania strategii inwestycyjnych dotyczących nabywania, sprzedaży i finansowania nieruchomości. Grupa Rynków Kapitałowych oferuje dostęp do bazy danych międzynarodowych oraz lokalnych inwestorów, właścicieli, deweloperów i banków poprzez międzynarodową sieć biur firmy Cushman & Wakefield, optymalizację kosztów i minimalizację ryzyka inwestycyjnego dzięki usługom outsourcingu oraz perspektywiczne planowanie i sprawne wdrażanie strategii inwestycyjnych, bieżącą wiedzę rynkową w oparciu o współpracę z zespołami ds. nieruchomości biurowych, handlowych, przemysłowych i magazynowych, a także z działem doradztwa. Zakres usług doradczych świadczonych przez Grupę Rynków Kapitałowych obejmuje opracowanie struktur finansowych transakcji oraz strategii nabywania i zbywania nieruchomości, doradztwo na rzecz deweloperów i właścicieli.

Jerzy Dobrowolski

Dyrektor Działu Doradztwa i Wycen

22 | Polski Przemysł


Dział Doradztwa i Wycen Dział Doradztwa i Wycen Cushman & Wakefield dostarcza klientom rzetelną wiedzę z zakresu nieruchomości komercyjnych w Polsce z uwzględnieniem sektora biurowego, handlowego, hotelowego, mieszkaniowego oraz przemysłowo-magazynowego. Dział świadczy usługi na rzecz inwestorów, przedsiębiorstw państwowych i prywatnych, instytucji bankowych, funduszy inwestycyjnych typu REIT, funduszy instytucjonalnych oraz towarzystw ubezpieczeniowych i osób fizycznych.

Mathieu Giguere

Dyrektor Grupy Rynków Kapitałowych

Usługi pośrednictwa świadczone przez Grupę Rynków Kapitałowych obejmują nabywanie i zbywanie nieruchomości, zabezpieczenie finansowania procesu budowy dzięki współpracy z wiodącymi bankami, pozyskanie partnerów kapitałowych do realizacji przedsięwzięć typu joint venture, transakcje typu „sale and leaseback”, kompleksową ocenę stanu nieruchomości na rzecz nabywcy i sprzedającego. Do klientów Grupy Rynków Kapitałowych w Polsce należą m.in. Hines, GE Real Estate, JWK Invest, Groupe Casino, Hunter Property Fund Management, First Property, Oppenheim, Simon Ivanhoe, Catalyst, Europa Capital Partners, Liebrecht & Wood, White Estate Investments, Apollo-Rida, MEAG oraz Roma Office Center, DEGI, Deka, SEB, Pirelli Real Estate. Jesteśmy dumni, że mogliśmy przyczynić się do sukcesu transakcji kupna/sprzedaży portfeli nieruchomości: Casino, Simon Ivanhoe, Eagle, warszawskiego biurowca Metropolitan czy Warsaw Trade Tower. Eksperci Grupy Rynków Kapitałowych z powodzeniem korzystają z umiejętności i doświadczenia lokalnych i międzynarodowych specjalistów w zakresie inwestowania w nieruchomości i pozyskiwania finansowania, dzięki własnej wiedzy i umiejętności wykorzystania doświadczenia profejonalistów wspierają w działaniach właścicieli, deweloperów, inwestorów oraz instytucje finansowe.

Członkowie zespołu dzięki specjalistom działów agencyjnych firmy Cushman & Wakefield mają stały dostęp do informacji dotyczących aktualnych stawek czynszowych, cen nieruchomości oraz zmian zachodzących na rynkach światowych. W efekcie są w stanie zapewnić klientom profesjonalną obsługę.

opracowania, m.in. wiosenny i jesienny Marketbeat prezentujący bieżącą sytuację na polskim rynku nieruchomości komercyjnych oraz prognozy rozwoju sytuacji w najbliższych miesiącach na rynku inwestycyjnym, rynku nieruchomości biurowych, handlowych, przemysłowych, mieszkaniowym oraz hotelowym. Dział współtworzy również katalog Warszawskich Budynków Biurowych, Mapę Powierzchni Biurowych w Warszawie, a także Mapę Powierzchni Magazynowych i Przemysłowych w Polsce. Do klientów Działu Doradztwa i Wycen należą miedzy innymi: Impel, PKP S.A., TS-Invest-Sierra Sp. z o.o., RUCH S.A., Fortis, GE Capital / Hetman, Orco, MNE Investment Sp. z o.o., Neinver i Afik Gdańsk Sp. z o.o., Meinl, Atlas, HSBC, Castorama, Panattoni, Macquire CountryWide Trust, Invesco, Metro Group, GE, ING Lease, Świtalski & Synowie, Verity Development oraz Hunter.

Usługi oferowane przez dział obejmują prognozy, analizy rynku i badania dotyczące wejścia na rynek, strategie inwestycyjne, analizy konkurencji, analizy demograficzne, badania rynku, doradztwo w zakresie lokalizacji firm, analizy opłacalności inwestycji oraz finansowe projekty wykonalności. Usługi w zakresie wycen obejmują wyceny portfeli nieruchomości, wyceny dla celów kupna / sprzedaży nieruchomości, wyceny dla celów finansowania lub zabezpieczenia kredytów oraz dla celów księgowych

Dzięki zastosowaniu własnych metod obliczania ryzyka i korzyści nasi eksperci wspierają klientów w określeniu wyzwań i szans wynikających ze zmieniającej się sytuacji gospodarczej. Eksperci Działu od wielu lat z powodzeniem współpracują w obszarach związanych z doradztwem z zakresie powierzchni biurowych, handlowych, przemysłowo-magazynowych, gruntów inwestycyjnych, powierzchni rekreacyjnych, kurortów oraz powierzchni mieszkaniowych.

Wyceny nieruchomości mogą być wykonywane przez rzeczoznawców Cushman & Wakefield według standardów RICS (Red Book), standardów polskich, międzynarodowych, jak również standardów TEGOVA. W ramach tych standardów nasi rzeczoznawcy dopasowują się do indywidualnych wymagań klientów, z zachowaniem norm etycznych obowiązujących w tym zawodzie.

Firma Cushman & Wakefield posiada niekwestionowaną pozycję lidera na rynku firm doradczych w branży nieruchomości w Polsce. Cushman & Wakefield jest znany z indywidualnego oraz innowacyjnego podejścia do klientów, wiedzy, bogatego i cenionego doświadczenia, budowania trwałych relacji z odbiorcami usług.

Znaczna część działalności zespołu ds. wycen Cushman & Wakefield w Polsce dotyczy wsparcia w zakresie zawierania transakcji na rzecz zbywców / nabywców nieruchomości, instytucji finansujących lub udziałowców / uczestników procesu inwestycyjnego.

Cushman & Wakefield gwarantuje wysoki i stały poziom usług potwierdzony certyfikatem normy ISO 9001:2000, posiada tytuł Agenta Roku 2008 w Europie Środkowo-Wschodniej w kategoriach nieruchomości handlowo-rozrywkowych oraz przemysłowo-logistycznych. ■

Dział Doradztwa i Wycen wraz z Działem Marketingu przygotowują cykliczne Polski Przemysł | 23


P.A. NOVA S.A. ma zamówienia na cały rok

24 | Polski Przemysł


Giełdowa spółka budowlana P.A. Nova to najlepszy przykład, że nie cała branża ma problemy w związku z kryzysem. W 2009 r. będzie cały czas pracować na pełnych obrotach.

S

ądząc z doniesień prasowych i raportów analitycznych, można by przypuszczać, że cała polska branża budowlana cierpi przez kryzys, a nowe obiekty całkowicie przestały

powstawać. Tymczasem spółka P.A. Nova, notowana na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych, zdaje się nie zauważać jakiegokolwiek pogorszenia koniunktury. - Rok 2008 był

bardzo pomyślny. Zwiększyliśmy zatrudnienie do 160 osób. Nic nie wskazuje na to, aby rok 2009 miał być gorszy. Mamy zapełniony portfel zamówień na cały rok. Obecnie rozliczamy dwa

Polski Przemysł | 25


zrealizowane kontrakty, a prognozowane przychody i zyski są również wyższe niż w 2008 r. – mówi Ewa Bobkowska, prezes firmy. W ubiegłym roku P.A. Nova rozpoczęła budowę galerii handlowej w Przemyślu, która jest jednym z jej celów emisyjnych. Poza tym zakończyła także realizację dwóch obiektów dla sieci Kaufland i rozpoczęła budowę trzech kolejnych. W 2009 r. spółka ma w planach kontynuację projektu w Przemyślu, budowę trzech małych oraz trzech dużych obiektów handlowych o powierzchni sprzedaży przekraczającej 2 tys. m kw. Od 2005 r. spółka skupiła się bowiem na realizacji obiektów handlowych. W latach 90. zajmowała się także budową

26 | Polski Przemysł

stacji paliw oraz obiektów użyteczności publicznej. Na razie P.A. Nova nie planuje rozszerzania swojej działalności, choć nie wyklucza, że kiedyś może zainteresować się budownictwem mieszkaniowym i obiektami hotelowymi. Wykonawca i deweloper Firma pozyskuje zlecenia w dwóch formach: jako generalny wykonawca i deweloper. Generalne wykonawstwo opiera się na przedstawieniu oferty w przetargach organizowanych przez sieć handlową, gdzie zaproszonych jest kilka wybranych firm. Druga możliwość to opcja deweloperska. Tę formę współpracy firma utrzymuje z koncernami Kaufland, Tesco, Netto i Biedronka. Tym inwestorom spółka przedstawia konkretny teren z ofertą wybudowania sklepu pod klucz. Jeśli sieć handlowa

zaakceptuje daną lokalizację, transakcja jest realizowana. Firma, oprócz supermarketów, zajmuje się też realizacją dużych galerii handlowych. To m.in. w celu sfinansowania budowy takich obiektów w Przemyślu i Kędzierzynie-Koźlu P.A. Nova weszła na GPW w lipcu 2007 r. Z emisji spółka pozyskała 95 mln zł. Oba duże projekty zostaną zakończone w latach 20102011. – W 2006 r., kiedy podjęliśmy decyzję o wejściu na giełdę, na rynku budowlanym trwała bardzo dobra koniunktura przede wszystkim w budownictwie komercyjnym i mieszkaniowym. Decyzja o debiucie była słuszna i podjęta we właściwym czasie. Emisja akcji pozwoliła nam rozwinąć działalność deweloperską i podjąć budowę obiektów na taką skalę, która w innych okolicznościach nie byłaby możliwa – wspomina Ewa Bobkowska.


Polski Przemysł | 27


28 | Polski Przemysł


Nie tylko budowa Podstawę oferty P.A. Nova stanowi wykonawstwo kompletnych obiektów budownictwa ogólnego i przemysłowego, głównie handlowousługowych. Na tym jednak nie kończą się możliwości tej spółki. – Nasza firma posiada również własną pracownię projektową, która zatrudnia ponad 30 projektantów wszystkich branż. Dział projektowy zajmuje się opracowaniami wszelkiego typu projektów architektoniczno-budowlanych, wnętrz oraz planów zagospodarowania przestrzennego, realizując opracowania wielobranżowo i kompleksowo – wyjaśnia prezes firmy. – Ponadto prowadzimy kompleksową obsługę formalno-prawną i administracyjną inwestycji wraz z wykonaniem projektu

i realizacją obiektu pod klucz – dodaje. Obecna strategia firmy opiera się na wspólnym wykorzystaniu działów deweloperskiego, projektowego i wykonawczego przy realizacjach inwestycji budowlanych. W strukturze organizacyjnej P.A. NOVA prężnie rozwija się również Dział Systemów Informatycznych, który zapewnia obsługę informatyczną firmy oraz oferuje sprzedaż i wdrażanie systemów komputerowych CAD, GIS i CMMS. Jest autoryzowanym partnerem firmy Autodesk (VAR – Value Added Reseller) oraz posiada tytuł Autoryzowanego Centrum Szkoleniowego Autodesk (ATC – Autodesk Trainig Center). Ponadto prowadzi szkolenia inżynierów i projektantów w różnego rodzaju aplikacjach projektowych.

Według Ewy Bobkowskiej to, że polskiej firmie udaje się z powodzeniem pozyskiwać zlecenia od światowych gigantów handlowych, jest przede wszyskim zasługą 22-letniego doświadczenia w budownictwie. – Szczególnie ważna jest też wykwalifikowana kadra menadżerska i inżynierska, która prowadzi realizowane projekty. W dużej mierze są to ludzie związani z firmą od kilkunastu lat – mówi. Zarząd kładzie duży nacisk na atmosferę pracy w firmie. Co kilka lat odbywają się wyjazdy integracyjne, zazwyczaj organizowane za granicą. Uznani pracownicy są też odpowiednio motywowani finansowo. Kryzys nie dotyka W przypadku firm budowlanych słowo ‘kryzys’ wydaje się ostatnio nieodłączne.

Polski Przemysł | 29


30 | Polski Przemysł


PRZEMYŚL - GALERIA SANOWA Jednak nie każda firma z tej branży musi ucierpieć. W przypadku sieci handlowych nie widać na razie spowolnienia w ich rozwoju. Dlatego P.A. Nova, która postawiła głównie na budowę sklepów, może wciąż mówić o dobrej koniunkturze. Część sieci handlowych na pewno ograniczy planowane inwestycje, jednak nic nie wskazuje na to, aby miało się to odbić na naszej współpracy z sieciami Kaufland i Tesco. Na bieżąco bierzemy udział w procedurach przetargowych – mówi Ewa Bobkowska.

W ubiegłym roku firma osiągnęła świetne wyniki, lepsze nawet od prognozowanych. Po czterech kwartałach przychody spółki wyniosły prawie 144 mln zł, w stosunku do 110,6 mln zł wcześniej przewidywanych. Z kolei zysk mimo pogorszenia klimatu gospodarczego, był dokładnie taki, jak zaplanowano i wyniósł 15,1 mln zł. Na wyniki za IV kwartał największy wpływ miało rozliczenie kontraktu na budowę obiektu handlowego oraz

Polski Przemysł | 31


rozpoczęcie przez P.A. Nova prac budowlanych przy realizacji trzech kolejnych sklepów dla sieci Kaufland i jednego obiektu dla Tesco. Firma nie unikała też w 2008 r. inwestycji. Ta najbardziej znacząca dla pracowników spółki to przeprowadzka do większej i nowocześniejszej siedziby. - Budynek, w którym obecnie pracujemy, stanowi naszą własność i znajduje się nieopodal poprzedniej siedziby. Prace remontowe trwały od 2007 r. – mówi prezes P.A. Novej. Zeszły rok stał też pod znakiem tworzenia grupy kapitałowej. W czerwcu spółka przejęła bowiem większościowy pakiet udziałów podmiotu San Development, która jest inwestorem galerii w Przemyślu. Za 5,5 mln zł kupionych zostało ponad 47 proc. akcji tej firmy. P.A. Nova, która posiadała już część udziałów w San Development, stała się dzięki tej transakcji posiadaczem 81 proc. udziałów spółki. Podmiot został włączony do nowo powstałej grupy kapitałowej P.A. Nova. 32 | Polski Przemysł

Przedsiębiorstwo nie ma obaw dotyczących bieżącego roku. Czynniki zewnętrzne, które najbardziej wpływają na wyniki finansowe firmy to przede wszystkim koniunktura na rynku usług budowlanych, ceny materiałów, koszty zatrudnienia i poziom stóp procentowych. Te kwestie zawsze pozostają pewną niewiadomą i trudno przewidywać jak potoczą się w przyszłości. Jeśli zaś chodzi o czynniki wewnętrzne, to P.A. Nova nie ma powodów do zmartwień. Zysk spółki w I kwartale 2009 r. będzie w dużej mierze zależeć od rozliczenia dwóch kontraktów na budowę obiektów handlowych. Wartość tych umów wynosi łącznie ponad 40 mln zł. Pozostałe kontrakty rozpoczęte jeszcze w roku 2008 wpłyną głównie na przychody grupy, natomiast ich rozliczenie nastąpi w II kwartale 2009 r. W I kwartale rozstrzygnie się także kilka postępowań przetargowych, które mogą zapewnić spółce następne kontrakty. Wartość obecnego portfela zamówień na 2009 r. przekracza już 150 mln zł, dlatego firma spodziewa się po czterech


KĘDZIERZYN KOŹLE - ODRZAŃSKIE OGRODY

kwartałach wyniku jeszcze lepszego niż w roku ubiegłym. Od stacji do handlowych galerii Choć dziś P.A. Nova zdobywa kontrakty na budowę dużych centrów handlowych, takich jak to w Przemyślu, spółka zaczynała od znacznie mniejszych zleceń. Firmę powołał do życia w 1990 r. Budoprojekt, wsparty kapitałem niemieckim i amerykańskim. Udział zachodnich inwestorów został z czasem wykupiony przez Polaków. Już w 1994 r. P.A. Nova zaczęła błyskawicznie się rozrastać, ponieważ została głównym wykonawcą stacji paliw koncernu DEA. Spółka przez siedem lat wybudowała 41 takich obiektów do momentu wycofania się partnera z Polski. P.A. Nova wykorzystała jednak zdobyte przy tej współpracy doświadczenia, przyjmując zlecenia od takich firm jak Statoil, Shell i Lotos. Od 2002 r. spółka weszła w nowy dla siebie segment i rozpoczęła kompleksowe wykonawstwo budynków dla sieci handlowych. Do końca 2008 r.

P.A. Nova postawiła 25 obiektów tego rodzaju. To doświadczenie skłoniło firmę do podjęcia większego ryzyka i rozpoczęcia realizacji galerii handlowych na własny rachunek. Pomogła w tym emisja akcji. Od 2007 r. powstały dwa takie obiekty – budynek handlowo-usługowy w Raciborzu oraz galeria handlowa w Andrychowie. Centrum w Przemyślu to kolejna inwestycja P.A. Nova, a następne w kolejności mają być galerie w Kędzierzynie-Koźlu i w Zamościu. Komercjalizacja obiektów zrealizowanych przez spółkę odbywa się przy udziale międzynarodowej firmy specjalizującej się w tej dziedzinie tj. Cushman & Wakefield. Samo przedsiębiorstwo jest jednak polskie i nie szuka na razie kontraktów poza krajem. Wystarczy, że w Polsce pracuje na pełnych obrotach. Wyjątkowe epizody Głównym obszarem działalności P.A. Novej jest realizacja budynków handlowych. Firma miała jednak w swej

Ewa Bobkowska Prezes P.A. Nova

Polski Przemysł | 33


KAUFLAND historii kilka nietypowych i szczególnie interesujących zleceń, które czynią jej historię jeszcze ciekawszą. Nie każdy deweloper może bowiem pochwalić się udziałem w rewitalizacji miejskich rynków. A ta spółka przyczyniła się do piękniejszego wyglądu starówki w Żorach, Bielsku-Białej i w Chrzanowie. Opracowała także projekt kolorystyki budynków przy ul. Zwycięstwa w swych rodzinnych Gliwicach. Firma wykonała też przebudowę przedpola pomnika na placu Kościuszki w Oświęcimiu. P.A. Nova ma także doświadczenia w realizacji obiektów sportowych. W latach 2001 – 2003 wybudowała sale sportowe dla szkół w Leśnicy i w Herbach. Firma nie zamierza jednak iść dalej w tym kierunku przy okazji nadchodzących mistrzostw

34 | Polski Przemysł

Europy. – W związku z mistrzostwami zostanie rozbudowana baza hotelowa i gastronomiczna oraz infrastruktura drogowa. Jednak nie przewidujemy w chwili obecnej angażowania się w realizacje związane z Euro 2012 – wyjaśnia Ewa Bobkowska. Z samym sportem fir-

ma jest związana od ponad 20 lat. Jest bowiem sponsorem klubu sportowego P.A. Nova Gliwice, grającego w I lidze piłki halowej, obecnie mistrza Polski. ■ Beata Krowicka


POBURSKI Dachtechnik konsekwencja w rozwoju Druga połowa roku ma oznaczać dla producenta dachów wzrost zainteresowania po spowolnieniu spowodowanym kryzysem.

fot. R. Wójcik

D

ziałająca w Polsce od 1992 r. spółka POBURSKI Dachtechnik, na dobre zakorzeniła się na naszym rynku. Firma zyskała uznanie w branży dzięki realizacji dachów w ogromnych centrach logistycznych oraz hipermarketach. Spektrum usług firmy POBURSKI Dachtechnik obejmuje zarówno nowe inwestycje, jak i modernizację, dzięki czemu należy ona do jednej z lepiej prosperujących firm z branży. Inżynierowie i technicy firmy od ponad 40 lat zajmują się planowaniem oraz budową parkingów na dachach izolowanych termicznie. Spektrum działania firmy obejmuje wykonawstwo trwałych powierzchni dachowych, umożliwiających komunikację, takich jak: parkingi dachowe, pasaże,

powierzchnie dla ruchu kołowego pojazdów o dużym tonażu, strefy dostaw, rampy wjazdowe, lądowiska dla helikopterów – wymienia Andrzej Wdowiak, prezes POBURSKI Dachtechnik. Wyjątkowa na naszym rynku propozycja budowy parkingów dachowych, sprawiła, że zarówno na rynkach światowych, jak i w Polsce, ofertą spółki zainteresowały się znane przedsiębiorstwa. Niskie koszty konserwacji oraz wizualnie przyjazny całokształt parkingu dachowego, skłoniły koncern handlowy Kaufland do tego, aby taką nawierzchnię z obramowaniem ze stali szlachetnej, uczynić międzynarodowym standardem w całej sieci. Takie parkingi powstały również

w Polsce we współpracy z P.A. NOVA, która jest wykonawcą supermarketów tej firmy. W ostatnich latach zrealizowano je w takich miastach jak: Bydgoszcz, Elbląg, Racibórz i JastrzębieZdrój. Współpraca obu firm zaczęła się w 2004 r. i oprócz parkingów dachowych obejmuje także lekką obudowę oraz pokrycia dachów płaskich. Do najczęściej realizowanych pokryć tych dachów należą membrana PCV, wełna mineralna, paraizolacja i blacha trapezowa. Zainteresowanie parkingami dachowymi spowodowało, że w ubiegłym roku powstała w Opolu niezależna spółka POBURSKI Futura. Zajmuje się ona wyłącznie parkingami dachowymi. Polski Przemysł | 35


Zleceniodawcy, korzystający z usług firmy nie muszą już o nic się martwić, ponieważ firma oferuje kompleksowy pakiet usług. Zaczyna się od oczyszczenia, przygotowania i zagruntowania powierzchni. Potem następuje układanie kolejnych warstw izolacji. Nawierzchnię jezdną stanowią natomiast odpowiednio przygotowane płyty betonowe. – Jest to nawierzchnia z tzw. pełną fugą systemową, będącą jednocześnie bardzo sprawnym drenażem odprowadzającym wodę do systemowego odwodnienia liniowego. Tylko taka, pełna fuga połaciowa jest w stanie przejąć i skompensować występujące na otwartych dachach naprężenia, wynikające nawet z ponad 100 stopni różnicy temperatur w ciągu roku i idącej za tym

fot. R. Wójcik

36 | Polski Przemysł

rozszerzalności termicznej betonu – wyjaśnia Andrzej Wdowiak. Kilometry dachów Od kilku lat firma POBURSKI Dachtechnik należy do ścisłej czołówki grupy firm wykonujących pokrycia dachowe oraz lekką obudowę. – Średnio w roku wykonujemy ich kilkaset tysięcy metrów kwadratowych – mówi prezes spółki. – Realizacja dużych powierzchni dachowych wymaga wysokiej specjalizacji w zakresie logistyki oraz technologii wykonawstwa. Szanse naszej firmy na wygranie przetargu rosną w miarę zastosowania trudniejszych rozwiązań projektowo-wykonawczych – dodaje. Do takich rozwiązań można zaliczyć wyko-

nanie izolacji dla dachów np.: szedowych VW w Poznaniu, wykonanie izolacji dachów basenów, realizacji izolacji dla powierzchni parkingowych. Działalność firmy związana jest głównie z dużymi obiektami takimi jak: hale przemysłowe, budowle administracyjne i mieszkalne, banki, centra handlowe oraz parkingi i garaże podziemne. Obiekty te uszczelnia się membranami czy też materiałami bitumicznymi. Dachy natomiast przygotowuje się do użytkowania za pomocą nawierzchni zielonych lub betonowych, umożliwiających komunikację pieszą bądź samochodową. Osłony tych budowli wykonuje się z blach profilowych. W celu optymalizowania najwłaściwszych systemów

doboru izolacji


fot. R. Wójcik

fot. R. Wójcik

fot. R. Wójcik

w relacji jakości, trwałości, bezusterkowości do kosztów, spółka koncentruje się na zacieśnianiu współpracy z architektami oraz inwestorami. – Chcielibyśmy też kontynuować współpracę z liczącymi się na rynku firmami generalnego wykonawstwa, do których należy również firma P.A. Nova – zapowiada Andrzej Wdowiak. W oczekiwaniu na drugie półrocze Firma Poburski Dachtechnik, mimo wyjątkowo silnej pozycji na rynku, odczuwa w pewnym stopniu skutki pogorszenia sytuacji gospodarczej. – W obliczu obecnego kryzysu również my odczuwamy spowolnienie związane z tempem realizacji inwestycji. W tym okresie koncentrujemy więc swoje działania na zwiększeniu m.in. efektywności procesów ofertowania. Biorąc pod uwagę liczbę złożonych ofert wychodzimy z założenia, że druga połowa roku będzie bardziej sprzyjała interesom firm działających w branży dachów płaskich i lekkiej obudowy – mówi Andrzej Wdowiak. Jego zdaniem przynależność firmy do Stowarzyszenia Wykonawców Dachów Płaskich i Fasad DAFA pomoże jej przetrwać gorszy okres w gospodarce. Sam Wdowiak jest zresztą prezesem Stowarzyszenia. Jego zdaniem spółki członkowskie są w znacznie lepszej sytuacji niż wykonaw-

fot. R. Wójcik

fot. R. Wójcik

cy niezrzeszeni, ponieważ w obliczu oszczędności i poważnego rozważania każdego wydatku, inwestorzy wolą decydować się na pewnych partnerów. DAFA stworzyła własne standardy, którymi dziś posługuje się rynek. Jedną z jej zasług jest powstanie wzoru umowy handlowej, której czytelność ma pomóc w procesie składania zamówienia i jego realizacji. – Umowa Handlowa DAFA przyczynia się do wzrostu

bezpieczeństwa funkcjonowania spółek i powinna wpłynąć na zwiększenie płynności finansowej firm członkowskich – wyjaśnia Andrzej Wdowiak. Standardy DAFA ujednolicają parametry i są pomocą oraz punktem odniesienia dla wszystkich uczestników procesu realizacyjnego, a także argumentem w wymianie poglądów na temat właściwego wyboru produktu oraz jego zastosowania. ■ fot. R. Wójcik

Polski Przemysł | 37


Krajowy sukces, zagraniczna ekspansja Producent systemów rynnowych, rur i wykładzin nie czeka z założonymi rękoma na prywatyzację. Firma nie ustaje w inwestycjach i ciągle znajduje nowe pomysły na większe zarobki.

Nowa linia do produkcji rur dwuwarstowych TWIN z PE

38 | Polski Przemysł


Prezes Zarządu Gamrat S.A. Andrzej Czajka

Firmy, które działały w Polsce przed II wojną światową lub w czasach PRL mają tendencje do narzekania na trudną przeszłość i nią właśnie próbują tłumaczyć swoje niepowodzenia. Okazuje się jednak, że są i tacy, którzy zamiast załamywać ręce, po prostu działają. I to przynosi efekty. Firma Gamrat S.A. z Jasła mogłaby żalić się na zniszczenia po wojnie i na absurdy centralnie sterowanej gospodarki w latach późniejszych, ale jej Zarząd woli na bieżąco rozwijać działalność. – Ostatnia dekada to dla naszej firmy działania dostosowawcze do transformacji rynkowej, pociągające za sobą restrukturyzację firmy oraz redukcję stanu zatrudnienia. Był to dla nas trudny i smutny okres, ale dzięki niemu mamy dziś stale dodatnie wyniki finansowe, możemy ciągle inwestować w rozwój i zwiększać zatrudnienie. Tylko w ostatnim roku zatrudniliśmy ponad 80 osób, a w miarę uruchamiania kolejnych linii będziemy zatrudniać nowych pracowników – mówi Andrzej Czajka, Prezes Gamratu. – Mimo że jesteśmy spółką Skarbu Państwa, śmiało konkurujemy z prywatnymi producentami i często to my stawiamy warunki – dodaje.

Rośnie katalog produktów Rok 2008 był dla firmy rokiem wielu nowych inwestycji i poszerzenia oferty produktowej. W lipcu ruszyliśmy z produkcją wykładziny prasowanej według opracowanej przez nas technologii. Wyrób został na tyle dobrze przyjęty, że nawet konkurenci chcą go mieć w swej ofercie – mówi z dumą Prezes Czajka. – Poszerzyliśmy też naszą ofertę o rury polietylenowe dwuwarstwowe o handlowej nazwie Twin. Dzięki temu oferujemy rury o średnicach od 180 do 800 mm, czyli w zakresie znacznie szerszym niż oferują inne firmy. Dotychczasowe dwuwarstwowe rury Multi 2 łączone były metodą mechaniczną. Najnowsze rozwiązanie technologiczne pozwoliło na produkcję dwuwarstwowych rur typu Twin, które są połączone metodą współwytłaczania. Firma stara się także jak najlepiej wykorzystać potencjał linii produkcyjnych, opracowując produkty, które można wytwarzać na obecnych maszynach. – Po wielu próbach udało się nam przystosować linię wykładzin prasowanych, do wytwarzania folii dachowej i izolacyjnej metodą prasownia. Produkty te do tej pory produkowane były tradycyjną metodą kalendrowania – dodaje Prezes Gamratu.

W 2009 r. firma Gamrat S.A. zamierza skupić się na ugruntowaniu pozycji rynkowej swojej rozbudowanej oferty, a także na udoskonalaniu produktów już istniejących. – Zamierzamy część istniejących już wyrobów produkować także z innych surowców, co da im lepsze parametry techniczne. Będziemy także nadal poszukiwać sposobu na jeszcze pełniejsze wykorzystanie linii produkcyjnych, poprzez wprowadzenie na nie kolejnych produktów – wyjaśnia Prezes.

Zakłady Tworzyw Sztucznych Gamrat S.A.

Polski Przemysł | 39


Nowa linia do produkcji podsufitki drewnopodobnej

Wykładzina Norma 43 produkowana opracowaną przez Gamrat S.A. metodą prasowania

Z zakładowych kronik Pomysł na wykorzystywanie istniejącej aparatury do produkcji coraz szerszego wachlarza produktów nie istnieje w Gamracie od dziś. Okazuje się bowiem, że w całej 70-letniej historii Zakładów Tworzyw Sztucznych, zawsze miały one oddaną i aktywną załogę. Fabryka powstała w 1939 r. jako Zakłady Państwowej Wytwórni Chemicznej, która należała do Centralnego Okręgu Przemysłowego. Inwestycję zlokalizowano w Krajowicach, 4km od Jasła, gdzie w XIV i XV wieku stacjonowali członkowie rycerskiego rodu Gamratów. Fakt ten znalazł swe odbicie w późniejszej nazwie zakładu. Niestety mieszkańcy Podkarpacia nie zdążyli nacieszyć się nowym miejscem pracy, ponieważ w uruchomieniu produkcji przeszkodził wybuch II wojny światowej. Niemcy zdemontowali maszyny i przejęli nadzór nad pracą magazynów. Już wtedy pracownicy zakładu okazali się być zgraną załogą. Na terenie zakładu powstał ruch oporu, pracownicy zdobywali broń i przygotowywali akcje dywersyjne. W czasie okupacji w zakładzie zginęły 32 osoby. Przez lata fabryka stała pusta i niszczała, aż do 1950 r., kiedy to przejęło ją Zjednoczenie Zakładów Chemicznych „ERG” w Katowicach i postawiło na odbudowę i uruchomienie produkcji. Ponieważ pla40 | Polski Przemysł

cówka w Krajowicach miała produkować na potrzeby obronności kraju, a zapotrzebowanie na wyroby określone przez resort było nieduże, załoga sama zabrała się za wdrażanie nowych technologii. Na istniejących liniach produkcyjnych zaczęto wytwarzać przedmioty codziennego użytku, których brakowało w kraju. W 1956 r. rozpoczęto produkcję środków ochrony roślin, żywic fenolowych oraz masy do produkcji płyt gramofonowych. Dzisiejszy Zarząd umie czerpać przykład z historii, dlatego nie marnuje żadnej okazji na jeszcze lepsze wykorzystanie mocy produkcyjnych Zakładów.

na tych rynkach na tyle dobrze przyjęty, że podczas olimpiady zimowej w Soczi w 2014 r. jego rury będą wykorzystane w infrastrukturze obiektów sportowych. Ale wschód to nie jedyny kierunek ekspansji Gamratu. – W 2009 roku wprowadzony został plan długotrwałej współpracy szkoleniowo-handlowej z krajami byłej Jugosławii, nazwany roboczo Gamrat-Balkan Project – mówi Prezes. – Program ten ma na celu przygotowanie teoretyczno-praktyczne projektantów, architektów i wykonawców z regionu bałkańskiego do instalowania produktów marki Gamrat.

Kierunek: Wschód Gamrat S.A. jest jednym z głównych polskich producentów branży budowlanej o znacznym udziale w rynku. Jako firma w stu procentach polska, z sukcesem konkuruje ze spółkami z kapitałem zagranicznym. Znaczną część, bo aż 20 proc. wartości przychodów osiągane jest z eksportu. Firma swe wyroby wysyła głównie na Wschód. – W Polsce mamy dużą konkurencję firm prywatnych. Na Ukrainie jest zupełnie inaczej, ponieważ przetwórstwo tworzyw sztucznych dopiero się tam rozwija, dlatego ten kraj, podobnie jak Rosja, jest dobrym miejscem zbytu na systemy rurowe, rynnowe, czy wykładziny obiektowe – tłumaczy Andrzej Czajka. Gamrat został

W promocji swoich produktów za granicami firma Gamrat S.A. wykorzystuje obecność na międzynarodowych targach m.in. w Moskwie, Kijowie, Mińsku, Hanoverze, Sofii. – Jest to niepowtarzalna okazja do nawiązania bezpośrednich kontaktów handlowych i pozyskania nowych klientów, jak również do pochwalenia się naszymi produktami – dodaje Prezes Czajka. Inwestycje nie ucierpiały Mimo szeroko nagłaśnianego przez media kryzysu – jak wyznaje Prezes Czajka – Gamrat wychodzi z niego obronną ręką. – Jak każda firma kładziemy większy nacisk na szukanie oszczędności, co


Polski Przemysł | 41


System rynnowy Gamrat z PVC w kolorze białym

jednak nie ograniczy zaplanowanych inwestycji. Mimo pogorszenia sytuacji gospodarczej w ubiegłym roku osiągnęliśmy zysk na planowanym poziomie 10 mln zł, inwestując 26 mln zł w nowe linie produkcyjne i wdrożenie nowych produktów. Dzięki zakupowi drugiej linii do produkcji podsufitki laminowanej, jej produkcja zwiększyła się trzykrotnie. W poprzednim sezonie bowiem nie nadążaliśmy z realizacją tego typu zamówień. Niewątpliwie jest to hit w ofercie firmy – mówi Prezes Czajka. – W bieżącym roku na inwestycje przeznaczymy ok. 17 mln zł. Pozyskamy m.in. nowe urządzenia wtryskowe – zapowiada Czajka. W dalszej perspektywie czasowej planujemy zwiększyć nakłady na energetyczną część przedsiębiorstwa. Firma ma bowiem własną elektrociepłownię. – Chcielibyśmy zmodernizować stare kotły, dzięki czemu odzyskamy więcej ciepła. Jesteśmy też zainteresowani spalaniem paliw alternatywnych, a w dalszej kolejności również energią wiatrową – wymienia szef Gamratu.

którym wynajmujemy wolne hale produkcyjne i place składowe. Prowadzimy również rozmowy z kolejnymi zainteresowanymi – mówi Andrzej Czajka. – Współpracujemy z nimi także na zasadzie handlu wymiennego. Za możliwość korzystania z naszych terenów, dostajemy od nich produkty, jak choćby opakowania na nasze wyroby – dodaje. Firma liczy na jeszcze pełniejsze wykorzystanie swoich terenów. Według wcześniejszych planów Ministerstwa Skarbu Państwa, Spółka miałaby zostać sprywatyzowana przez wejście na giełdę na przełomie 2009/10 r. Z emisji akcji miałaby pozyskać 100 mln zł na dalsze inwestycje.

Strefy Ekonomicznej o przydzielenie terenów pod dalsze inwestycje produkcyjne. Rada miasta zgodziła się przeznaczyć na ten cel blisko 24 ha, na których planowane jest stworzenie centrum produkcyjno-logistycznego. Miałyby tam powstawać m.in. membrany dachowe oraz inne wyroby z polietylenu i z polipropylenu. W obawie przed negatywnymi skutkami kryzysu w Europie, wszelkie decyzje Ministerstwa Skarbu Państwa i Rady Nadzorczej odnośnie prywatyzacji zostały zawieszone. Pozostaje mieć nadzieję, że ta nadmierna zapobiegliwość tylko na krótko wstrzymała parcie Gamratu do prywatyzacji i rozwoju dalszych inwestycji. ■

Mając to na uwadze, Zarząd Spółki wystąpił do Tarnobrzeskiej Specjalnej

Wykorzystać potencjał terenu Mimo niegasnącego popytu na wszystkie wyroby i wiążących się z tym przychodów na ustabilizowanym poziomie, Spółka stale poszukuje sposobów na oszczędności i dodatkowe zyski. – Na terenie naszego zakładu działa jeszcze 17 innych podmiotów gospodarczych, 42 | Polski Przemysł

System rynnowy Gamrat Magnat produkowany z innowacyjnych tworzyw akrylowych


Polski Przemysł | 43


Okna trzech tysięcy

Pałaców Kultury 44 | Polski Przemysł


Producent okien i drzwi Stolbud zaczyna łapać wiatr w żagle. Firma osiągnęła 75 mln zł przychodów i zamierza w tym roku ostro zainwestować w działania reklamowe.

U

biegły rok był dla firmy Stolbud Włoszczowa rokiem przełomowym. Przychody ze sprzedaży okien i drzwi wyniosły 75 mln zł i były o 10 proc. wyższe niż w 2007 r. Spółka po latach zastoju i nienadążania za dynamicznymi zmianami na rynku, powraca do gry. – Odkąd firma jest w nowych rękach, wszyscy bardzo dużo pracowaliśmy nad zmianą wszystkiego, co wiąże się ze Stolbudem. Teraz czujemy, że złapaliśmy wiatr w żagle. Nasza firma jest obecnie bardzo dobrze odbierana zarówno przez dotychczasowych klientów jak i nowych. W rezultacie zwiększamy swój udział w rynku, co było naszym nadrzędnym celem – mówi Dariusz Górski, dyrektor handlowy firmy. – W pierwszym kwartale 2009 odnotowaliśmy ponad 50%. wzrost sprzedaży w porównaniu z tym samym okresem 2008 roku. Pozostaje jedynie pracować nad następnymi kwartałami – dodaje. Przedsiębiorstwo jest obecnie w trakcie rozmów z dużymi odbiorcami i mocno pracuje nad rynkiem eksportowym. Dziś firma sprzedaje swe wyroby do Wielkiej Brytanii, Włoch, Rosji, Czech, Słowacji, Belgii, Niemiec i Ukrainy. – Prowadzimy rozmowy z kilkoma klientami, którzy zainteresowani są otwarciem salonów firmowych Stolbudu

w miastach Europy Zachodniej. Pracujemy także nad rynkami bardziej „egzotycznymi”, ale na razie nie chciałbym więcej zdradzać – mówi Górski. Koniec ciężkich czasów W 2006 r., gdy Stolbud zyskał prywatnego inwestora – Bogusława Wypychewicza, dla spółki nadeszły lepsze dni. To dzięki niemu firma przeszła głęboką restrukturyzację. Część administracyjną powierzono firmie zewnętrznej, częściowo zredukowano też zatrudnienie. Inwestor postanowił też z firmy, znanej niemal wyłącznie na południu kraju, uczynić przedsiębiorstwo ogólnopolskie, a z czasem też międzynarodowe. Dziś sieć dystrybucji okien i drzwi Stolbudu obecna jest w każdym województwie. Pod koniec 2007 r. w spółce rozpoczął działalność także nowy zarząd. – Zarząd dokłada wszelkich starań, aby decyzje były podejmowane szybko i trafnie. Najgorsze, co może się zdarzyć, to brak decyzji. W moim mniemaniu także relacje międzyludzkie znacznie się poprawiły. Problemy poszczególnych działów są problemami całej firmy, dlatego wspólnie je rozwiązujemy, dzięki czemu udało się nam osiągnąć wzajemne zrozumienie. Wcześniej chyba tego brakowało – wyjaśnia.

Polski Przemysł | 45


Świeża krew w kadrze menedżerskiej oznacza też zupełnie nowe podejście do budowania wizerunku marki. W bieżącym roku planujemy zintensyfikować nasze działania reklamowe, które rozpoczęliśmy już w roku 2008. – Z naszą ofertą chcemy dotrzeć do jak największej liczby polskich domów. Wykorzystamy możliwość zaprezentowania się w telewizji. W całej Polsce będziemy się reklamować na billboardach, wzmocnimy także naszą obecność w Internecie. Planujemy przeprowadzenie dużej akcji reklamowej we współpracy z największymi dziennikami regionalnymi – wymienia dyrektor handlowy spółki. – Działania kierujemy przede wszystkim tam, gdzie do tej pory byliśmy nieobecni. W zeszłym roku nie mogliśmy sobie pozwolić na taką skalę działań, ponieważ nie mieliśmy tak dobrze rozwiniętej i zorganizowanej sieci sprzedaży – dodaje. Firma po 40 latach działalności może się dziś pochwalić rewelacyjnymi wynikami produkcji. – Wyprodukowane przez ten czas okna starczyłyby dla ok. 3 tys. Pałaców Kultury – mówi Górski. Drewno wciąż pożądane Mogłoby się wydawać, że drewniane

46 | Polski Przemysł

okna przegrały walkę z tańszymi ramami z PCV. Przez pewien czas klienci uważali wręcz, że plastik ma od drewna znacznie lepsze właściwości, ponieważ jest szczelniejszy i łatwiejszy do utrzymania w czystości. Do takiego przekonania przyczyniły się cechy starych, drewnianych okien, które Polacy mieli w swoich domach. Dziś okna drewniane w niczym nie ustępują PCV, a są wykonane z naturalnego i pięknego surowca. Rodzimi klienci zdają się to na nowo doceniać. – Wyroby z drewna wiążą się z elegancją i prestiżem, są niepodważalnie najlepsze. Co więcej, w przypadku okien Standard, udało nam się cenowo zbliżyć do okien PCV. Różnica w cenie kompletu okien to zwykle mniej niż wartość 0,5 metra kwadratowego danego lokalu - wyjaśnia Górski. – Dla deweloperów to ważna informacja, mająca wpływ na wybór okien. Wszak umieszczając okna drewniane w swojej ofercie sprawiają, że jest ona bardziej atrakcyjna – dodaje. Jego zdaniem rynek okien drewnianych świetnie rokuje, choć nie da się ukryć, że ramy z PCV stanowią dużą konkurencję. – Dlatego nie zamierzamy z nimi walczyć. Włoszczowski Stolbud także produkuje wysokiej jakości okna PCV. Mamy nadzieję, że w tym roku zwiększymy

sprzedaż tego typu okien. Klienci coraz częściej decydują się na zakup okien u dużych producentów, ponieważ dają oni gwarancję, że w razie problemów firma pośpieszy z pomocą – wyjaśnia Dariusz Górski. Nowości najważniejsze Nowy zarząd Stolbudu doskonale rozumie, że w dzisiejszych czasach wymagania konsumenta zmieniają się jak w kalejdoskopie. – Zwłaszcza drzwi wewnątrzlokalowe stały się elementem, któremu przypisuje się coraz większą wagę, są coraz istotniejszym elementem wykończenia wnętrz. Kiedyś estetyka nie odgrywała tak dużej roli przy wyborze drzwi, dziś muszą pasować do całości wystroju lokalu, dlatego staramy się podążać za modą – tłumaczy dyrektor handlowy firmy. W zeszłym roku spółka wprowadziła m.in. nową kolekcję drzwi Royal, Decor i Natural, które ze względu na wzornictwo i kolorystykę tworzą stylowy charakter pomieszczeń.. – W 2008 r. ukierunkowaliśmy swoje inwestycje na lepsze wykorzystanie drewna jako podstawowego surowca. Ponadto przeprowadziliśmy inwestycje w zakresie produkcji skrzydeł


drzwiowych, w celu umożliwienia wdrożenia nowych produktów – wymienia Górski. – W tym roku planowana jest modernizacja instalacji technologicznych, funkcjonujących w firmie oraz zakup maszyn i narzędzi związanych z wdrożeniem nowego asortymentu – dodaje. Najczęściej stosowanym przez Stolbud drewnem jest sosna. – Pozyskujemy ją głównie z naszego tartaku, co pozwala na dobranie surowca spełniającego ściśle określone wymagania. Kontrolujemy surowiec od samego początku produkcji – wyjaśnia Górski. – Klientom o wyższych wymaganiach proponujemy dąb. Importujemy także z Azji drewno meranti.

Dzięki kontroli nad całym procesem produkcji firma może zaoferować krótkie terminy realizacji zleceń. – Stolbud został stworzony do produkowania okien w dużych ilościach i my po prostu korzystamy z wynikających z tego możliwości. Pozwala to na wykorzystanie efektu skali. W przypadku skrzydeł drzwiowych posiadanie tzw. buforów pozwala na zakończenie pewnego etapu produkcji nawet zanim dostaniemy zamówienie – wyjaśnia dyrektor handlowy Stolbudu. Fabryka pod względem technologicznym oraz potencjału pracowników jest przygotowana do jeszcze większego zwiększenia produkcji. ■ Beata Krowicka

Cały proces produkcji okien i drzwi przebiega we włoszczowskim zakładzie. Elementami dostarczanymi przez dostawców są okucia i szkło. Polski Przemysł | 47


Stadiony i energetyka

to pomysł Mostostalu na trudne lata

48 | Polski Przemysł


Firmy z branży budowlanej nie mają obecnie najlepszej koniunktury. Po latach tłustych nastał czas wzmożonego wysiłku w walce o klienta. Dobre pomysły są na wagę złota. Okazuje się, że nawet w tak trudnym otoczeniu biznesowym można wypracować Tomasz Czarnecki rekordowe zyski. Przykładem jest Mostostal Płock.

M

ostostal Płock to firma z olbrzymim doświadczeniem i tradycją. Od blisko pół wieku obecna jest w gronie przedsiębiorstw działających w branży budowlano-montażowej. Do klientów Mostostalu zaliczają się takie tuzy jak PKN Orlen, PERN, czy Grupa Lotos. Spółka może pochwalić się również długim stażem na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych. Jej akcje obecne są na parkiecie od 1998 roku. Obecnie firma jest częścią Grupy

Kapitałowej Mostostalu Warszawa. Firma z Warszawy jest właścicielem ponad 52 proc. akcji i automatycznie głównym akcjonariuszem Mostostalu Płock. Rekordowe wyniki mimo przeciwności Pogorszenie koniunktury w 2008 roku nie przeszkodziło płockiej spółce w wypracowaniu rekordowych wyników finansowych. – Miniony rok był dla nas

rzeczywiście wyjątkowy. Osiągnęliśmy wynik najlepszy w ciągu ostatnich kilkunastu lat – podkreśla Wiktor Guzek, prezes Mostostalu Płock. I rzeczywiście jest się czym chwalić, bo zysk na działalności operacyjnej wyniósł ponad 20,7 mln zł wobec blisko 13,3 mln zł w 2007 roku. Zysk netto w tym samym okresie przekroczył 14 mln zł wobec niecałych 13,5 mln zł rok wcześniej. W pierwszej wersji raportu finansowego zysk netto był znacznie wyższy i był bliski 17,8 mln zł. Polski Przemysł | 49


Spółka zdecydowała się jednak dokonać korekty jego wartości ze względu na zmianę wyceny spółki współzależnej od Mostostalu Płock jaką jest Centromost Stocznia Rzeczna w Płocku. Sam zysk stoczni nie robi wrażenia i nie ma większego wpływu na uzyskanie dobrego wyniku przez Mostostal. Firma, która w 2008 roku wyprodukowała kilkanaście statków mogła się pochwalić 1 mln zł zysku. Z tej kwoty 500 tys. może być wliczone w sprawozdaniu finansowym Mostostalu. – Zarobek stoczni na tym poziomie nie jest niczym oszałamiającym. Korzyści czerpane są jeszcze z dzierżawy majątku – ocenia prezes Mostostalu Płock. Decyzja co zrobić z płocką stocznią rzeczną będzie jednym z wyzwań, z którymi prezes Guzek będzie się musiał zmierzyć w tym roku. W tej chwili Mostostal posiada połowę udziałów w kapitale Centromostu Stoczni Rzecznej w Płocku. – Uważamy, że układ własnościowy 50 na 50 procent nie jest najszczęśliwszy – nie kryje prezes

50 | Polski Przemysł

Guzek. Podobnego zdania jest drugi współwłaściciel Centromostu - warszawska firma WAN. Obie firmy są też zgodne co do tego, że układ 51 na 49%. również nie jest możliwy. Jedynym rozwiązaniem jest całkowite przejęcie kontroli przez jedną ze spółek. A to znaczy, że ktoś będzie musiał pozbyć się swoich udziałów. – Jesteśmy dość blisko decyzji o sprzedaży swoich udziałów, ale zbyt wcześnie o tym mówić. Poczekamy co czas pokaże w tym zakresie – zdradza szef Mostostalu Płock. Patrząc na to czysto ekonomicznie, zysk z zakupu 10 lat temu udziałów w Centromoście Stoczni Rzecznej może okazać się naprawdę wysoki. Kupując wtedy 50%. akcji stoczni Mostostal zapłacił syndykowi masy upadłościowej około 2 mln zł (z czego 1,2 mln zł w gotówce oraz wniesiono 800 tys. udziałów). W ocenie prezesa Guzka dzisiejsze przebicie powinno być kilku- lub kilkunastokrotne. Decyzja o sprzedaży jak dotąd nie zapadła. Nie ma się co dziwić, ponieważ nie jest kluczowa dla przyszłości Mostostalu.


Euro 2012 i energetyka Znacznie ważniejsza jest odpowiedź na pytanie, jak przeprowadzić firmę przez spowolnienie w gospodarce. Szef Mostostalu Płock zdaje sobie sprawę, że kryzys zapewne nie ominie kierowanej przez niego spółki. Obiecuje walkę o nowe kontrakty i zabezpieczenie frontu robót tak, żeby nie stanąć przed koniecznością podejmowania drastycznych decyzji typu np. zwolnienia pracowników. – W tej chwili mamy zamówienia na około 60% naszych mocy przerobowych na 2009 rok. Uczestniczymy jednak w składaniu ofert dotyczących kilku poważnych zadań – zdradza Wiktor Guzek. Z wyliczeń wynika, że bieżąca kontraktacja spółki przekracza 110 mln zł. Swoich planów inwestycyjnych na ten rok nie zdradzili tradycyjni zleceniodawcy Mostostalu tacy, jak PERN czy OLLP. Pewna natomiast wydaje się współpraca ze spółką matką – Mostostalem Warszawa. W ostatnim miesiącu zaowocowała ona podpisaniem przez płocką spółkę umowy na prace przy projekcie „Budowa Wytwórni Kwasu Tereftalowego” we Włocławku wartej 47,5 mln zł.

Mostostal Płock nie wyklucza, że w najbliższych tygodniach podpisze kolejne umowy z Mostostalem Warszawa, który na brak pracy nie narzeka. Może to również dotyczyć udziału w budowie piłkarskiego stadionu we Wrocławiu na Euro 2012 (spółka matka jest najbliżej pozyskania tego kontraktu). Zresztą zacieśnienie współpracy na tym polu to jeden z głównych elementów strategii działania na najbliższe lata. Firma już jest gotowa na rozpoczęcie prac związanych z budową stadionów, gdzie ma do dyspozycji swoje moce przerobowe w zakresie wykonawstwa i montażu konstrukcji zadaszeń. Drugim elementem strategii jest realizacja zadań związanych z energetyką. Również w tej kwestii spółka liczy na wsparcie Mostostalu Warszawa. Już teraz podpisana jest umowa konsorcjalna z Rafako Racibórz na wstępną realizację kotła w Elektrociepłowni Siekierki w Warszawie. – Energetyka będzie najbardziej rozwijającym się obszarem jeśli chodzi o wykonawstwo naszej firmy. Nie wykluczamy pracy na tym obszarze również na innych rynkach – mówi prezes Guzek.

Firma nie rezygnuje z zakupów Przygotowując się do wykonania planowanych robót firma nie rezygnuje z nakładów inwestycyjnych na zakup i unowocześnienie urządzeń. W minionym roku Mostostal przeznaczył na ten cel blisko 10 mln zł. Pieniądze zostały przeznaczone na modernizację wytwórni konstrukcji stalowych oraz w sprzęt dźwigowo-transportowy. Około 40% wymienionej kwoty pochłonęła inwestycja w maszyny – w linię do cięcia konstrukcji, przecinarkę termiczną do blach, giętarkę do profili, zwijarkę czterowalcową czy komorę śrutowniczą. W tej kwocie znalazła się także modernizacja malarni, która potrwa jeszcze przez 2 lata. Ważny udział w wydatkach inwestycyjnych miał zakup dwóch jednostek dźwigowych. Pochłonęło to 30% środków. W efekcie przedsiębiorstwo dysponuje kolejnymi, nowymi jednostkami, których udźwigi wynoszą odpowiednio 40 i 60 ton. To jednak nie koniec zakupów. Jeszcze w tym roku do firmy ma trafić dźwig o zdolny podnieść 160 ton. Jego zakup jest ściśle związany z planowanymi projektami dla sektora energetycznego. – W tym roku tempo

Polski Przemysł | 51


inwestycji będzie mniejsze. Ale ograniczać mocy produkcyjnych nie zamierzamy – mówi szef Mostostalu. Wszystko wskazuje na to, że rok 2009 nie będzie łatwy i nasilą się działania konkurencji. W walce o klientów Mostostal zamierza wykorzystać swój sprawdzony oręż, czyli oferować najwyższą jakość przy najniższej cenie. Taką możliwość ma zagwarantować doświadczenie pracujących ludzi oraz odpowiednie technologie. Prezes Guzek wymienia tutaj między innymi specyficzne rozwiązania w technologii montażu zbiorników z wykorzystaniem sprzętu wykonanego przez własną kadrę inżynierów. ■

52 | Polski Przemysł


Introl inwestuje w konsolidację W 2008 roku Grupa Introl uzyskała 203 mln zł ze sprzedaży wyrobów i usług swoich spółek. - Jeśli ogromne kontrakty, które obecnie negocjujemy ruszą po naszej myśli ten rok będzie jeszcze lepszy – zapowiadają szefowie firmy.

K

ońcówka roku 2008 miała być dla Introl SA okresem kolejnych akwizycji. Jednak, choć z emisji akcji pozostało jeszcze wciąż ok. 30 mln zł. przeznaczonych właśnie na przejęcia, spowolnienie gospodarcze spowodowało, że spółka musiała ograniczyć swoje plany. Szefowie Introlu zapewniają jednak, że z tych planów nie rezygnują, a jedynie odsuwają je w czasie. - Nie udało się zrealizować wszystkich

planów, bo w obecnej sytuacji firmy nie chcą się sprzedawać ze względu na cenę, jaką można uzyskać na rynku. Ale wciąż przy współpracy z Beskidzkim Domem Maklerskim przyglądamy się kolejnym spółkom. Pieniędzy jest dość. Jeśli pojawi się okazja, z pewnością je wydamy – mówi Wiesław Kapral, prezes rady nadzorczej i jeden z założycieli Introl SA. Dodaje, że chciałby zakończyć proces przejęć do końca 2009 r.

Nie boją się wyzwań Zarząd katowickiej spółki „przygląda się“ oczywiście firmom, które odpowiadają profilowi Grupy. 13 spółek, które dziś wchodzą w jej skład jest dobrane w taki sposób, że Grupa Introl może własnymi siłami podjąć się generalnego wykonawstwa najbardziej skomplikowanych kontraktów z obszaru automatyki, energetyki, czy ochrony środowiska. Co więcej, jak przekonuje Polski Przemysł | 53


Stanisław Jurczyński, wiceprezes i dyrektor techniczny Introl SA, firma chce specjalizować się w zleceniach, które wymagają szczególnych umiejętności i zaawansowanej wiedzy inżynieryjnej. Potwierdzeniem jego słów mogą być wykonane już przez katowicą firmę prace przy Wielkim Zderzaczu Hadronów, który powstaje na potrzeby badań Europejskiej Organizacji ds. Badań Nuklearnych – CERN pod Genewą. Specjaliści z Introl SA w oparciu o wymagania i założenia CERN zaprojektowali i wykonali kompletne systemy sterowania i zasilania dla instalacji chłodniczej poszczególnych modułów detektora CMS służącego do wykrywania efektów zderzeń przyśpieszonych cząstek. W zakres prac weszły następujące elementy: koncepcja i projekt układu sterowania; dostawa pomiarowych urządzeń obiektowych, szaf sterowniczych i zasilających, sterowników PLC, oprogramowania SCADA; wykonanie montażu, okablowania i rozruch instalacji. Zleceniodawca postawił przed konstruktorami wysokie wymagania, np: wymóg, by regulacja układu chłodzenia odbywała się z dokładnością do 0,1 stopnia Celsjusza. W sumie katowicka spółka ma już na koncie trzy skończone kontrakty dla CERN i do dziś jest jedną z niewielu polskich firm, które brały udział w światowej sławy projekcie na bezpośrednie zlecenie Organizacji. – Mamy nadzieję, że zostaniemy jeszcze zaproszeni do kolejnych prac – mówi Wiesław Kapral. Dodaje, że CERN 54 | Polski Przemysł

wkrótce przygotuje nowy program, w którego realizacji Introl także chciałby uczestniczyć. Doświadczenia wyniesione z Genewy już teraz mają z pewnością wymiar nie tylko prestiżowy. Katowicka firma pracując dla CERN miała bowiem okazję do zetknięcia się z wykorzystaniem najwyższych światowych technologii związanych z techniką jądrową. A to wymaga nie tylko specjalnych certyfikatów i upoważnień, które Introl posiada, ale też umiejętności i unikatowej, specjalistycznej wiedzy, które firma mogła też porównać z poziomem światowym. - Jak się okazało wykonane przez naszą spółkę i firmę ZEC SERVICE, która tworzyła z nami konsorcjum prace zostały wysoko ocenione przez CERN – mówi Wiesław Kapral. Dodaje, że to informacja ważna dla wszystkich polskich firm, które są postrzegane w CERN jako przedsiębiorstwa solidne, dysponujące pracownikami o wysokich kwalifikacjach i doświadczeniu. Na początku lutego specjaliści z Introlu rozpoczęli prace montażowoelektryczne w nowo budowanym hiszpańskim zakładzie kalcynacji gipsu Gyptech AB w Gelsa De Ebro niedaleko Saragossy. Skala inwestycji nie robi może szczególnie wielkiego wrażenia – chodzi o 170 tys. euro. Niewykluczone jednak, że ten pilotażowy kontrakt, który Introl wykonuje wraz z niemiecką firmą nie będzie ostatnim w tym kraju. Katowicka spółka liczy, że zamówienie, którego realizacja nie niesie ze sobą jak na razie żadnych problemów zostanie rozszerzone. Introl na swoim koncie ma już wiele inwestycji w państwach Europy Zachodniej m.in. instalacje automatyki i elektryczne dla elektrowni dieslowskich na greckich wyspach Samos i Chios, instalację do odzyskiwania benzyny z oparów w Chorwacji, układy dla elektrowni w Serbii, czy instalacje transportu i nawożenia kryolitu w Nordural w Islandii. Wiceprezes Jurczyński podkreśla jednak, iż eksport nie jest nadrzędnym celem firmy. – Nie boimy się zleceń zagranicznych, ale jeśli jest do wzięcia dobra praca w Polsce, to chętnie ją bierzemy – mówi Jurczyński. Siła w grupie Filozofia jaką kieruje się zarząd Grupy przy zakupie kolejnych spółek spro-

wadza się do zapewnienia firmie trzech stabilnych filarów: usługowego, handlowego i produkcyjnego. Na początku swojej działalności Introl zajmował się automatyką pomiarową, jednakże coraz głębsze wkroczenie w nowe obszary, przede wszystkim związane z energetyką i ochroną środowiska spowodowało, że pojawiła się potrzeba stworzenia grupy. Proces ten trwał konsekwentnie od marca 2000 r. kiedy Introl SA stał się głównym udziałowcem firmy Limatherm z Limanowej – największego w Polsce i jednego z dwóch liczących się w Europie producenta zaawansowanych komponentów aparatury kontrolno-pomiarowej m.in. głowic do przemysłowych czujników, urządzeń pomiarowych i komponentów automatyki przemysłowej. 70 procent produkcji Limatherm jest przeznaczona na eksport do krajów Europy, Ameryki Północnej i Południowej. W 2004 r. została z niej wydzielona spółka Limatherm Sensor, która zajmuje się wyłącznie produkcją czujników temperatury i dostarczaniem współpracującej z nimi aparatury, a w roku 2007 powołano do życia spółkę Limatherm Components, która zajmuje się produkcją podzespołów i części dla aparatury kontrolno-pomiarowej. Kolejny ważny zakup nastąpił w 2002 roku, kiedy Introl SA kupił spółkę PHU Energomontaż-Service (dziś już Energomontaż Chorzów), a w 2007 r. do Grupy Introl włączona została firma Elektromontaż 3 Katowice. Energomontaż to firma z 60-letnią tradycją, zajmująca się projektowaniem, montażem, naprawami, modernizacją i wykonawstwem urządzeń energetycznych, m.in.: kotłów, wymienników ciepła, zbiorników, czy rurociągów. Z kolei Elektromontaż 3 zajmuje się montażem, modernizacją i remontami instalacji elektrycznych, a także produkcją elektrycznych urządzeń rozdzielczych. Dopełnieniem planów grupy są firmy zajmujące się dystrybucją i specjalistycznym doradztwem : RAControls (sprzedaż produktów Rockwell Automation) oraz Przedsiębiorstwo Automatyzacji i Pomiarów Introl sp. z o.o. (obecnie czołowa firma skupiająca się na dystrybucji aparatury kontrolno-pomiarowej i automatyki).


Potwierdzeniem planów związanych ze zwiększeniem aktywności na rynku ochrony środowiska są też przejęcia firm: BBEngeneering – biuro projektowe zajmujące się inżynierią ochrony środowiska i PWP Katowice – dostawca i producent nowoczesnych urządzeń do mechanicznego oczyszczania ścieków, zagęszczania i odwadniania osadów, przepompowni ścieków oraz pomp. W 2008 Grupa kupiła spółkę Pro-Zap z Ostrowa Wielkopolskiego, która jest dopełnieniem oferty związanej z podstawową działalnością Introlu - systemami automatyzacji procesów produkcji i Biuro Inżynierskie Atechem, które rozszerzyło możliwości Introl SA o własne biuro projektów. Inna spółka Grupy, Introbat powstała w 1998 roku poprzez prywatyzację Wydziału Automatyki Huty Batory SA. Introbat zajmuje się kompleksową obsługą w zakresie automatyki, pomiarów i sterowania. Oferuje kompleksowe

usługi dla klientów: od początkowego etapu projektu technicznego, aż po serwis gwarancyjny i pogwarancyjny. Spółka działa dla klientów z branż: hutnictwa stali, metali kolorowych, ciepłownictwa, energetyki, bankowości, gospodarki komunalnej i innych. Dzięki takiemu pakietowi spółek Grupa Introl może podjąć się generalnego wykonawstwa najbardziej zaawansowanych technologicznie projektów. Taka polityka, ma także jasny cel ekonomiczny – dzięki temu, że Introl może podejmować się szczegółnie trudnych zleceń, które wymagają nie tylko zaplecza, ale przede wszystkim wiedzy inżynieryjnej, wykonawca może uzyskać także wyższą cenę, niż za wykonanie z góry zaplanowanych inwestycji. – Obecnie, korzystając jedynie z firm Grupy, jesteśmy w stanie zaprojektować i wykonać wszystko oprócz prac stricte budowlanych. Wynika to z faktu, że zakres naszych działań obejmuje całą

Polskę. Transport robotników budowlanych z Katowic do Gdańska po prostu się nie opłaca. O wiele taniej jest wynająć lokalną firmę budowlaną, która ma już rozpoznany rynek i zna podwykonawców – tłumaczy wiceprezes Jurczyński. Warto dodać, że każda ze spółek działających w Grupie jest nadal niezależnym organizmem, ma własny zarząd i niezależnie rozlicza się ze swoich wyników finansowych. - Niejednokrotnie zdarza się, że nie zlecamy jakichś prac naszej spółce, bo np. firma z zewnątrz w danym obszarze oferuje bardziej konkurencyjną cenę za swoje usługi. Oczywiście moglibyśmy wykonać to samo własnymi siłami, ale wolimy zlecić pracę na zewnątrz spółce, która specjalizuje się w danym wąskim obszarze, m.in. z powodu optymalizacji kosztów – mówi wiceprezes Jurczyński. Wiesław Kapral podsumowuje temat przejęć w kilku zdaniach: - Tak naprawdę Polski Przemysł | 55


wszystkie te inwestycje, były dobrymi inwestycjami w ludzi. Kupowaliśmy często firmy, które miały kłopoty, ale miały też świetnych fachowców, którzy teraz stali się jednym z naszych największych atutów. Dodaje, że trafiona polityka kadrowa może być kluczem do sukcesu firmy, szczególnie jeśli chce się ona specjalizować w branżach opartych na specjalistycznej wiedzy i innowacjach. Dlatego praca z ludźmi i dokształcanie kadry może przełożyć się bezpośrednio na efekt ekonomiczny firmy. Inwestycyjne „porządki“ Sama spółka Introl SA stanowi obecnie centrum dowodzenia Grupą Introl. Zajmuje się koordynacją działań w poszczególnych firmach, tworzeniem i realizacją strategii rozwoju całej Grupy. Najpilniejszą pracą, z jaką musi się uporać zarząd Introlu jest „uporządkowanie“ produkcji i działalności wszystkich 13 firm Grupy. Zarząd musi doprowadzić m.in. do tego, by poszczególne firmy nie dublowały się w swojej działalności. W osiągnięciu tego celu pomóc ma m.in.

56 | Polski Przemysł

nowa inwestycja w Chorzowie. Za około trzy miesiące mają tu ruszyć nowe hale produkcyjne, które powstają na bazie pomieszczeń odkupionych od Huty Batory. Powierzchnia około 4 tysięcy metrów kwadratowych ma zostać przeznaczona pod funkcjonowanie przede wszystkim nowej siedziby Elektromontażu, a po części dla potrzeb Limatherm Components. Ta ostatnia firma, jako że jest zupełnie nowa wymagała zresztą największych i najpilniejszej inwestycji. Introl zainwestował w nią dotąd 4,7 mln zł (z czego 2 mln pochodziły z kapitału własnego, a 2,7 mln z kredytu). – To była bardzo dobra inwestycja, która już przynosi dochody. Dwa miliony już niemal się zwróciły, niedługo zaczniemy spłacać pozostałą kwotę kredytu – mówi Wiesław Kapral. Kolejną dużą inwestycją Introlu jest zakup nowych maszyn do zakładu Limatherm w Limanowej. Inwestycja czeka też “głowę” Grupy – spółkę Introl SA. W tym roku ma zostać wprowadzony nowy system informatyczny, który usprawni zarządzanie ogromnym organizmem spółki.


racyjnych) jakie przeznacza na ten cel Unia Europejska. – To jest kierunek, który uważamy za bezpieczny i który przyniesie nam rozwój – uważa Kapral. Inwestycje związane z ochroną środowiska wymagają przede wszystkim znajomości trudnych i ciekawych technologii. - W tej chwili przygotowujemy się do wejścia w technologie biofermentacji i gazowania biomasy. Będziemy realizować pierwszą wytwórnię gazów z biomasy dla gospodarstwa rolnego pod Koszalinem – mówi Jurczyński. Elektrownia ma mieć moc 0,5 megawata. Prąd i ciepło będzie wytwarzane za pomocą gazu uzyskanego z fermentacji odpadów biologicznych z ubojni, ferm zwierząt itp. Specyfiką tego typu inwestycji jest fakt, że elektrownie są niewielkie. By się opłacały, biomasa musi być dowożona z niewielkiej odległości - i powstają zwykle na potrzeby pojedynczych dużych gospodarstw. Żeby taka inwestycja była opłacalna musi być spełniony jeszcze jeden warunek – poziom dofinansowań musi się utrzymać na obecnym poziomie. – Jeśli nie zmieni się promowana polityka kolorowych energii, w całej Polsce może powstać ponad dwa tysiące takich małych elektrowni, a to już całkiem spory rynek – mówi Jurczyński.

Nowe kierunki - energetyka i ekologia Zdaniem Wiesława Kaprala trudno dziś ocenić jakie skutki naprawdę przyniesie kryzys oraz czy słuszna jest opinia ekspertów, którzy twierdza, że potrwa on tylko kilka miesięcy, czy też raczej tych, którzy prognozują, że jego skutki w gospodarce światowej będą się ciągnąć przez wiele lat. - Za bardzo nie narzekamy na kryzys. Ale z pewnością widocznym jego efektem jest odkładanie decyzji przez zarządy firm. Myślę, że ten nastrój niedługo się skończy i te decyzje zostaną podjęte – mówi Wiesław Kapral. Dodaje, że jeśli spółce uda się podpisać kontrakty nad którymi obecnie pracuje będzie to dla niej bardzo dobry rok, jeśli tylko część z nich to średni. A jeśliby nawet

nie doszło do podpisania żadnych nowych kontraktów, to będzie to „taki sobie rok“, ale z pewnością nie ma mowy o kłopotach. – Wygląda na to, że w firmach w tej chwili trwa czyszczenie magazynów, ale zapasy wkrótce się skończą i za chwilę zaczną się nowe zamówienia – uważa Wiesław Kapral. Jednymi z nowych “motorów napędowych”, które Introl wykorzystywać będzie w najbliższym czasie jest wejście w nowe obszary działalności – a to te związane z branżą energetyczną, oraz technologiami ekologicznymi. Zdaniem zarządu Introlu gwarancją dynamicznego rozwoju tego rynku w Polsce, ale i w całej Europie są z jednej strony ogromne potrzeby, z drugiej duże dotacje (m.in z programów ope-

Na dziś Introl SA zrealizował wiele inwestycji w branży ochrony środowiska, m.in. instalacje automatyki dla oczyszczalni ścieków w Wiśle, Żorach, Krynicy Morskiej i Rydułtowach. Ostatnią zakończoną dużą inwestycją tego typu jest montaż silnika opalanego biogazem na na terenie oczyszczalni ścieków “Warta” SA w Częstochowie. 22 stycznia oddano tam oficjalnie do użytku nowoczesny silnik firmy Jenbacher. Katowicka spółka odpowiadała za generalne wykonawstwo inwestycji: montaż, rozruch i uruchomienie urządzenia. Użytkowanie nowego silnika dostarczy oczyszczalni energii elektrycznej, zapewniającej 50 procent jej zapotrzebowania energetycznego, a jednocześnie wytworzy energię cieplną, która zaspokoi do 70 procent potrzeb zakładu. Jak obliczyli specjaliści Warty wykorzystanie silnika w ciągu

Polski Przemysł | 57


czterech lat pozwoli na oszczędności sięgające miliona złotych rocznie. Przy okazji pozwala na uniezależnienie się od zewnętrznej sieci energetycznej w czasie jej awarii. Dzięki temu oczyszczalnia nie będzie musiała przerywać pracy w przypadku nagłego braku dostaw prądu z zewnątrz. Co więcej ekologiczna energia powstająca na bazie biogazu umożliwia znaczące zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych do atmosfery, w skali czterech tysięcy ton CO2 rocznie. Inwestycja w wysokości 3,48 mln zł została zrealizowana od maja do grudnia 2008 roku. Sam silnik kosztował 2,25 mln złotych. W lipcu 2007 roku oficjalne ruszyła inwestycja pod nazwą “Modernizacja Ujęcia Wody Trębowiec ze Stacją Uzdatniania Wody oraz Pompowni Majówka”, której Introl SA jest generalnym wykonawcą. To największa inwestycja w całej dotychczasowej działalności Introl SA. Wartość kontraktu opiewa na kwotę ponad 6 mln euro. Introl wykona prace w trzech obszarach: w ujęciu wody Trębowiec, m.in. wymianę pomp głębinowych, wymianę rurociągów i armatury, wyposażenie ujęć wody urządzenia pomiarowe i sterownicze oraz wymianę rurociągów tzw wody surowej; w stacji uzdatniania wody Trębowiec (m.in. wymiana drenażu filtracyjnego, wymiana złóż filtracyjnych, zamontowanie dmuchaw

Introl nagradzany Introl S.A. ma na swoim koncie wiele prestiżowych nagród. M.in. kilkakrotną nagrodę “Gazeli biznesu” przyznawaną najdynamiczniej rozwijającym się firmom w Polsce. Certyfikat „Przejrzysta Firma 2009“ nadawany od roku 2008 przez firmę Dun and Bradstreet Poland we współpracy z magazynem Forbes oraz Getin Bankiem. Certyfikat nadawany jest przedsiębiorstwom, spełniającym określone ścisłym regulaminem kryteria przejrzystości finansowej. Firmy oceniane są pod kątem rzetelnej polityki finansowo-informacyjnej, wiarygodności i uczciwość wobec klientów, kontrahentów oraz akcjonariuszy. Ostatnio lista nagród powiększyła się o “Diament Forbesa” 2009. Introl S.A. znalazł się na drugim miejscu śląskiej listy Diamentów Forbesa w kategorii firm od 5 do 50 milionów złotych (oceniana była tylko spółka Introl, nie cała Grupa). Dodatkowo należąca do Grupy Kapitałowej Introl spółka PWP Katowice została sklasyfikowana na miejscu siódmym. Na liście ogólnopolskiej spółka zajęła 20 miejsce w kategorii firm od 5 do 50 milionów złotych.

58 | Polski Przemysł


do płukania filtrów, instalacja agregatu prądtwórczego i modernizacja budynku stacji uzdatniania wody); oraz prace w pompowni „Majówka“ – m.in. wykonanie nowej instalacji dezynfekcji wody, modernizacja budynku pompowni, instalacja budynku energetycznego oraz agregatu prądotwórczego. Prace te mają się zakończyć 30 listopada 2009 r. Również na początku zeszłego roku wchodząca w skład Grupy Introl spółka Energomontaż Chorzów otrzymała od firmy Pfeifer & Langen Polska SA zlecenie na rozbudowę elektrociepłowni Cukrowni Środa oraz przeniesienie do niej środków trwałych. Łączna wartość obu umów to 12 mln zł netto.

Od garażu do SA Spółka Introl została założona w październiku 1990 jako Przedsiębiorstwo Automatyzacji i Pomiarów Introl s.c. Założycielami spółki Introl są Wiesław Kapral i Józef Bodziony. – Startowaliśmy we dwóch w moim M4. Produkcja odbywała się w garażu – wspomina Wiesław Kapral, który przed założeniem Introlu od 1970 roku, kiedy skończył studia na Wydziale Mechanicznym Politechniki Krakowskiej związany był (zresztą tak jak i jego wspólnik) z firmą Energoaparatura S.A. Dziś z usług Introl S.A. korzysta ponad 14 tys. klientów z bardzo wielu branż, m.in. górnictwa, hutnictwa, chemii, przemysłu petrochemicznego, energetyki, przemysłu stoczniowego, gospodarki wodnościekowej, przemysłu spożywczego i przetwórczego. Firma zadebiutowała na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych w listopadzie 2007 r.

Wśród ważnych inwestycji realizowanych przez firmę wymienić trzeba jeszcze modernizację instalacji chloru w Chlorowni I – Magazyn Chloru, na terenie stacji uzdatniania wody Zakładu Północnego w Wieliszewie, oraz modernizację systemów automatyki, sterowania i wizualizacji pieca elektrycznego E5-EAF oraz pieco-kadzi LHF w Hucie Batory. Dzięki znajomości huty

Polski Przemysł | 59


inwestycja ta powstała w rekordowym, kilkumiesięcznym tempie. Równie ważną inwestycją jest wykonanie kompletnej instalacji AKPiA wraz zasilaniem elektrycznym na Stacji Uzdatniania Wody „Bibiela“. Zakres robót obejmuje tu dostawę i montaż aparatury i urządzeń do pomiarów poszczególnych filtrów, pomiarów wspólnych z filtrami, dostawę i montaż pulpitów sterowniczych filtrów wraz ze sterownikiem oraz oprogramowaniem, a także

dokonanie wizualizacji procesu technologicznego. Inwestycja ma się zakończyć 15 czerwca br. Znaczące inwestycje realizowane są również przez firme Introl Sp. z o.o. czołowego dostawcy AKPiA. Przykładowo, w połowie lutego INTROL Sp. z o.o. zakończył prace w ramach inwestycji “Modernizacja pomp wody sieciowej z automatyką sieciową” realizowanej dla PGE Zespół Elektrociepłowni Bydgoszcz S.A.

Przedsiębiorstwo Dyga ul. Kopernika 41A, 87720 Ciechocinek tel. +48 54 283 70 78, fax. +48 54 283 20 78 email: biuro@dyga.com.pl

www.dyga.com.pl

Przedsiębiorstwo Dyga dostarcza szeroką gamę produktów przeznaczonych dla instalacji wodociągowych i kanalizacyjnych. Podstawowym asortymentem w sprzedaży są rury z żeliwa sferoidalnego do wodociągów i kanalizacji produkcji firmy Sertubi SpA z Włoch, armatura żeliwna do instalacji w sieciach wodociągowych produkcji AB Valves GmbH z Niemiec oraz armatura produkcji firmy BAP GmbH z Niemiec przeznaczona do instalacji w systemach oczyszczania ścieków i instalacjach przeciwpowodziowych. Oferowane przez nas rury żeliwne zostały dostarczone na potrzeby firmy INTROL S. A. realizującej kontrakt „Modernizacja ujęcia wody Trębowiec ze stacją uzdatniania wody oraz pompowni Majówka”.

60 | Polski Przemysł

W ramach tej inwestycji Introl Sp. z o.o. dostarczył i uruchomił dwa falowniki 6kV Power Flex 7000 firmy Rockwell Automation współpracujące z silnikami o mocy 1MW, zmodernizował pompy mechanicznie i wyposażył je w dodatkowe pomiary - (prędkości obrotowej, temperatury łożysk, drgań łożysk), rozbudował system sterowania pompami - Ovation, wykonał kompleksowo wszystkie prace związane z wykonaniem modernizacji dwóch pól w rozdzielni 6kV , dostarczył i uruchomił wszystkie niezbędne rozdzielnie i układy zasilania gwarantowanego. Uruchomiony układ pomp pracuje optymalnie wg charakterystyk pracy pomp i sieci. Zadanie miało na celu optymalizację pracy pomp wody sieciowej . Likwidacja dotychczas stosowanej metody dławieniowej ma przynieść efekty ekonomiczne na poziomie 17%. Docelowo instalacja ma zostać rozbudowana o kolejne dwa falowniki. Jarosław Orzeł


Procesy pod kontrolą Automatyka przemysłowa dla procesów ciągłych Festo tradycyjnie postrzegane jest przez Klientów w Polsce i na całym świecie, jako partner w automatyzacji procesów wytwórczych w przemysłach: samochodowym, spożywczym, elektrotechniczno-elektronicznym, produkcji urządzeń gospodarstwa domowego, w przetwórstwie tworzyw sztucznych. Jednak wyzwania technologiczne ostatnich dekad w chemii, energetyce, górnictwie, gospodarce wodnej oraz pojawienie się technologii nowej generacji: biotechnologii, ochrony środowiska spowodowały rozszerzenie oferty Festo o systemy automatyki procesów ciągłych. Podstawą tej oferty Festo są obrotowe i liniowe napędy pneumatyczne dedykowane do obsługi armatury procesowej oraz systemy sterowania obiektów, zawierające m.in. inteligentne wyspy zaworowe współpracujące z magistralami komunikacji cyfrowej we wszystkich ogólnie przyjętych standardach (Profibus, ASI, Interbus, CAN, Device Net, itp.). Festo zrealizowało w ostatnich latach dla Klientów w Polsce kompleksowe projekty automatyki, w instalacjach odsiarczania i odpopielania, na stacjach uzdatniania wody, w oczyszczalniach ścieków (oczyszczalnia Warta), w instalacjach odzysku par benzyn, wzbogacania węgla i wielu innych. Oferowany przez Festo zakres usług i realizacje, począwszy od projektu systemu, poprzez łańcuch dostaw, wykonanie montażu i instalacji na obiekcie, uruchomienie, szkolenie służb utrzymania ruchu, do serwisowania eksploatacyjnego włącznie, ugruntowały w tej branży procesów ciągłych kompetentną pozycję Festo, jako doświadczonego i wiarygodnego partnera.

Festo Sp. z o.o. Janki k/Warszawy ul. Mszczonowska 7 05-090 Raszyn

Więcej informacji na www.festo.pl

Contact Center tel. +48 22 711 41 00 fax +48 22 711 41 02 Hotline: 0.801 333 786 Festo_Poland@festo.com Polski Przemysł | 61


Oczyszczalnia Ścieków Warta S.A. zakończyła wielkie inwestycje

62 | Polski Przemysł


Dobra koniunktura gospodarcza kraju z lat 90 i pierwszych lat nowego wieku została w Spółce wykorzystana w sposób perfekcyjny. Częstochowskie przedsiębiorstwo ma za sobą lata ogromnych wydatków. Ostatnie miesiące były czasem ukończenia kluczowych inwestycji i dziś oczyszczalnia zaczyna z nich czerpać korzyści. Beata Krowicka Ogromne inwestycje w nowoczesne technologie nie muszą być domeną wielkich międzynarodowych korporacji. Również przedsiębiorstwo świadczące usługi komunalne, może wyłożyć wielomilionowe środki na to, by iść z duchem czasu i działać w zgodzie ze środowiskiem. Dla Oczyszczalni Ścieków „WARTA” S.A. w Częstochowie koniec 2008 roku oznaczał sfinalizowa-

nie dwóch ważnych przedsięwzięć, które łącznie pochłonęły ok. 62 mln zł. Dzięki nim przedsiębiorstwo będzie mogło sporo zaoszczędzić, a także stało się wzorcem pod względem wdrażania unijnych norm. Dziś oczyszczalnia jest znacznie bardziej ekologiczna oraz bezpieczna pod względem energetycznym.

Energia z biogazu Od stycznia Oczyszczalnia „WARTA” S.A. ma nowy agregat prądotwórczy, który jest w stanie wytworzyć rocznie 5,7 mln kWh energii. Do jej wyprodukowania wykorzystywany jest biogaz, produkt uboczny gospodarki osadowej. Agregat na biogaz jest w stanie zaspokoić 60 proc. zapotrzebowania energetycznego oczyszczalni. O tyle też mogliśmy więc zmniejszyć wydatki na zakup prądu – mówi Edward Sokołowski, prezes Spółki. Przedsiębiorstwo już wcześniej wykorzystywało biogaz, jednak na znacznie mniejszą skalę. Ponieważ oczyszczalnia przeprowadziła modernizację sektora osadowego, wyposażając go w czwartą

Polski Przemysł | 63


komorę fermentacyjną, ilość wydzielanego biogazu zwiększyła się z 1,6 do 2,2 mln m3 rocznie. Dotychczasowy agregat, wykorzystywany w ramach współpracy z Politechniką Częstochowską, wyeksploatował się. Poprzedni silnik nie pozwalał też na zagospodarowanie wydzielanego podczas pracy ciepła, tymczasem nowe urządzenie ma już taką możliwość. To daje oczyszczalni kolejne oszczędności i usprawnia jej pracę. – Ciepło z agregatu wykorzystywane jest przy podgrzewaniu osadów w procesie fermentacji podczas ich higienizacji. – Proces fermentacji przebiega w warunkach beztlenowych i wysokiej temperaturze. Dotychczas wynosiła ona 34 st., a teraz wzrosła do 36 st. Zmiana temperatury spowodowała zwiększenie ilości powstającego biogazu – wyjaśnia Prezes Sokołowski. Inwestycja w agregat pochłonęła ok. 4 mln zł i trwała siedem miesięcy. Oczyszczalnia otrzymała 400 tys. zł do-

finansowania i 1,37 mln zł pożyczki z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach. Resztę sfinansowała z kredytów komercyjnych. – Liczyliśmy na dofinansowanie z Ekofunduszu. Wstępnie zostało nam ono nawet przyznane, ale potem decyzję zmieniono. Musieliśmy więc skorzystać z usług banków, co w dobie kryzysu nie było wymarzonym rozwiązaniem – wspomina Prezes Oczyszczalni „WARTA” S.A. Dobrą wiadomością jest jednak to, że dzięki oszczędności energetycznej inwestycja zwróci się w ciągu najbliższych trzech lat. – Aby uzyskać 5,7 mln kWh prądu rocznie, trzeba by było spalić 2 tys. ton węgla. Otrzymujemy też dopłaty do produkcji energii ze źródeł odnawialnych – mówi Prezes Sokołowski. Dodatkowo szef oczyszczalni podkreśla znaczenie bezpieczeństwa energetycznego przedsiębiorstwa.

W przypadku problemów z dopływem prądu do Częstochowy, mieszkańcy nie odczują tego przynajmniej w kwestii ścieków. Zgodnie z unijnymi normami Na drugą, znacznie większą inwestycję, Oczyszczalnia „WARTA” S.A. pozyskała środki z Funduszu Spójności. Prace przygotowawcze trwały od 2000 r., samo zaś wykonanie rozpoczęto w 2005 r., a zakończono w 2008 r. Dzięki wartemu ok. 58 mln zł przedsięwzięciu, z czego Fundusz dofinansował ok. 60%, a resztę stanowiły środki własne, oczyszczalnia spełnia dziś wszystkie unijne normy. W ściekach, które opuszczają przedsiębiorstwo jest dziś znacznie mniej związków odpowiedzialnych za eutrofizację, czyli nadmierny i nieporządany rozwój roślinności. – Znacznie zmalała zawartość fosforu. Z kolei związki azotowe nie przekraczają 10 mg na litr wody. Wcześniej było to 30 mg – mówi Edward Sokołowski. Zmodernizowany też został sektor osadowy. Dobudowano czwarty zbiornik fermentacyjny o pojemności 2900 m3 Znacznie poprawiono też higienizację tego sektora. – Osad dotychczas miał postać pulpy z dużą ilością wody. Teraz przerabiamy go na granulat o dużo lepszych właściwościach – wyjaśnia Prezes oczyszczalni. Dzięki temu masa składowanych osadów zmniejszyła się z 22 tys. ton do 4,5 tys. ton

64 | Polski Przemysł


rocznie. – Bardzo ważną zaletą obecnej technologii jest to, że osad jest bezzapachowy. Wcześniej mocno uwodniony osad wydzielał nieprzyjemny zapach. Prezes oczyszczalni ubolewa jednak, że osad, który zawiera tyle części organicznych (ok. 60 %) jest w dalszym ciągu deponowany na składowisku odpadów komunalnych. – Kaloryczność porównywalna jest do węgla brunatnego. Nie ma jednak jasnych procedur, dotyczących wykorzystywania biomasy – mówi. Jego zdaniem potrzebne są rozwiązania centralne, ponieważ te osady można składować tylko do 2012 r, a później tylko w ograniczonych ilościach. Jakie regulacje pojawią się do tego czasu, na razie nie wiadomo. Inwestycje konieczne, ale nie teraz Choć przedsiębiorstwo w ostatnich latach ciągle wydawało miliony na inwestycje, Prezes nie ukrywa, że

przydałyby się kolejne. – Nasze pompy mają ponad 10 lat. Na rynku są już znacznie nowocześniejsze i powinno się dokonać wymiany. Podobnie jest z dmuchawami, które natleniają ścieki. Na razie jednak takie modernizacje nie zostaną przeprowadzone. Firma potrzebuje momentu oddechu, po zrealizowaniu dwóch kosztownych inwestycji. – Każdy taki wydatek przekłada się na cenę usługi, a ta nie może iść ciągle w górę. Jesteśmy monopolistą w Częstochowie, dlatego nie możemy obciążyć mieszkańców coraz wyższymi kosztami usług – wyjaśnia. Na razie Oczyszczalnia Ścieków „WARTA” S.A. musi więc na jakiś czas wstrzymać się z modernizacjami. Również mało optymistyczne czasy kryzysu skłaniają do bardzo ostrożnego wydawania pieniędzy. – Na nasze usługi kryzys nie wpłynie, bo ilość ścieków się nie zmieni. Mamy jednak kredyty bankowe, a teraz spłacanie ich będzie bardziej kłopotliwe – tłumaczy Prezes.

Wędkarze coraz bardziej zadowoleni Dzięki coraz lepszemu funkcjonowaniu częstochowskiej oczyszczalni, stan rzeki Warty nieustannie się poprawia. Zanim pojawiło się tu przedsiębiorstwo, woda przypominała ogromny ściek. Dziś na nowo zagościło w niej życie, a dookoła niej pojawia się nowa roślinność. – Niektóre parametry jakościowe oczyszczonych u nas ścieków są wyższe niż rzeki. Nigdy nie płaciliśmy kar za gospodarcze wykorzystanie Warty, a byłoby to konieczne, gdyby zanieczyszczenie było duże – mówi Edward Sokołowski. Przedsiębiorstwo ma jednak doskonałych strażników jakości wody. To wędkarze. – Gdyby w Warcie znaleziono choć jedną martwą rybę, natychmiast mielibyśmy doniesienie – śmieje się Prezes oczyszczalni.

Polski Przemysł | 65


Nie każda huta szkła jest skazana na przegraną Huta Jasło wciąż dobrze sobie radzi, mimo ciągłych problemów spółki-matki. Kluczem do powodzenia jest asortyment. Beata Krowicka 66 | Polski Przemysł


T

emat problemów hut szkła jest w Polsce znany od wielu lat. Mimo kolejnych zarządów i ich różnych strategii, producenci wyrobów ze szkła mają nieustanne problemy finansowe. Tak jest choćby w przypadku KHS Krosno SA jednego z zakładów Grupy Kapitałowej Krosno, która raz po raz ogłasza zwolnienia, słabe wyniki i obawy przed upadłością. W tej grupie działa jednak przedsiębiorstwo, które znacznie lepiej niż pozostałe radzi sobie na trudnym rynku. Huta Szkła w Jaśle wybrała wyjątkową drogę rozwoju i choć odczu-

wa skutki kryzysu, nie jest w dramatycznej sytuacji. – Z całą pewnością nasza produkcja jest bardziej rentowna niż w przypadku innych spółek z grupy. Wynika to przede wszystkim z innego profilu produkcji. Tylko ok. 20% naszej produkcji to szkło gospodarcze, natomiast pozostała część to szkło techniczne ( szyby reflektorowe, osłony, klosze ) oraz szkło płaskie witrażowe– mówi Bogdan Mrozek, prezes jasielskiej huty. Jego zdaniem jest to zakład, który zdecydowanie nie przynosi ujmy całej grupie. – Od 2005 r. wypracowujemy Polski Przemysł | 67


zyski. W 2007 r. zysk netto wyniósł 2 mln zł, ubiegły rok również zakończyliśmy na plusie – mówi szef przedsiębiorstwa. Mniej to czasem lepiej

Bogdan Mrozek prezes

W zakresie produkcji szkieł technicznych przedsiębiorstwo działa w systemie usługowym. Nie ma więc oferty stałej, a produkuje pod konkretne zlecenie. Ponieważ nie jest to wielki zakład, do zamówień podchodzi bardzo elastycznie. W tym również można upatrywać szans dla spółki. – Wiele firm dla których szyba czy klosz jest półfabrykatem nie zaniechało produkcji, lecz ją ograniczyło. Dlatego nadal potrzebują półproduktów,

ale w mniejszych ilościach. Dla nas oznacza to po prostu mniejsze zamówienia z obecnej oferty oraz możliwość przejęcia innych asortymentów o niewielkich seriach, które to z kolei dla wielkich producentów są po prostu nieopłacalne – mówi Mrozek. Huta w Jaśle może bowiem wykonać zarówno kilkaset, kilka tysięcy jak i kilkaset tysięcy sztuk zamówionego wyrobu. Pozostaje jeszcze kwestia zabezpieczenia dostaw. – Każdy poważny przedsiębiorca posiadający certyfikaty ISO, co w tej branży jest wymogiem obligatoryjnym powinien korzystać z usług co najmniej dwóch dostawców. Ponieważ możemy zaoferować także nieduże wolumeny produkcyjne, jesteśmy w takiej sytuacji interesującym partnerem, który może dopełniać ofertę wielkiego dostawcy – wyjaśnia Mrozek. Ze względu na pogorszenie sytuacji gospodarczej również Huta w Jaśle odczuwa gorszą koniunkturę, ale stara się nie poddawać. Ponieważ spółka dostaje obecnie mniejsze zamówienia na szkło techniczne, część mocy produkcyjnych wykorzystuje do wytwarzania szkła gospodarczego. – Takie wyroby jak salaterka, patera, kubek, talerz czy elementy wystroju wnętrz można produkować na zapas i przechowywać w magazynie jako ofertę stałą do ciągłej sprzedaży – wyjaśnia prezes huty. Zamówienia na szkło techniczne spadły o 2030%, jednak spółka miała już w swej historii podobny moment i wyszła

68 | Polski Przemysł


z niego obronną ręką. – W latach 2001-02 nastąpił regres. Wtedy ratowaliśmy się zwiększoną produkcją szkła gospodarczego i to pozwoliło nam przetrwać – wspomina Mrozek. Firma przeprowadza też na bieżąco analizę rentowności poszczególnych etapów produkcji. Piece, które nie przynoszą oczekiwanych zysków są czasowo wyłączane. Tak ostatnio stało się z jednym z pieców do szkła witrażowego. W 2008 r. ta artystyczna forma szkła cieszyła się bowiem mniejszym powodzeniem niż dotychczas, dlatego jeden z dwóch pieców chwilowo przestał być potrzebny. Podobnie było z małym piecykiem do szkła bezbarwnego. Przedsiębiorstwo pracuje obecnie na dwóch dużych piecach ośmiootworowych oraz dwóch małych piecykach, które właśnie przeszły remont. W zeszłym roku firma zakupiła też nową zautomatyzowaną prasę sześciostanowiskową z nabierakiem kulowym wartą ok. 1 mln zł. Używa się jej zarówno do produkcji szkła gospodarczego, jak i technicznego. Najważniejsze to obrać kurs Huta Szkła w Jaśle powstała w 1924 r. i obchodzi teraz 85-lecie. Przez ten czas przeszła bardzo wiele przemian, gdyż wielokrotnie zmieniał się jej profil działalności. Początkowo wytwarzano w niej szkło gospodarcze oraz okienne.

Potem przyszła kolej na ręcznie formowane szkło płaskie, a potem na szklane opakowania. – Obecne kierunki działania zaczęły się krystalizować w latach 60. – mówi Bogdan Mrozek. Wtedy to uruchomiono produkcję szkieł technicznych i sygnałowych. Dziś w ofercie firmy znaleźć można zarówno szyby do lamp reflektorowych dla przemysłu motoryzacyjnego, szkło kolorowe do sygnalizacji drogowej i kolejowej oraz całą gamę wyrobów gospodarczych prasowanych spotykanych w wielu sieciach sklepów, hurtowniach i agencjach reklamy. Najbardziej unikatowa na skalę światową pozostaje jednak produkcja witraży tradycyjnymi ręcznymi metodami. Oprócz jasielskiego przedsiębiorstwa takie wyroby produkowane są jeszcze tylko w dwóch hutach w Europie, ulokowanych we Francji oraz w Niemczech. – Niestety widzimy zmierzch tej produkcji. Misternie wykonywane kolorowe szyby zastępowane są dziś przez masową produkcję, w dużej mierze azjatycką – wyjaśnia prezes huty. Mimo wszystko rodzime szkło cieszy się nadal powodzeniem w Holandii i we Francji.

nie zastąpi prawdziwego szkła. Ono było i zawsze będzie modne – uważa prezes jasielskiej huty. Nieustannie jest też ono przedkładane nad inne materiały w urządzeniach technicznych. Szyby reflektorowe z Huty w Jaśle montowane są m.in. w lampach samochodów Punto, Cinquecento i Seicento, Golf. Przez pośredników trafiają także na Wschód, gdzie zakłada się je między innymi w Moskwiczach. Eksport waha się między 25 a 30% produkcji jasielskiego zakładu. Szkło gospodarcze zyskało np. uznanie w krajach skandynawskich, znanych z wyjątkowej pasji do wzornictwa. Nowe wzory naczyń powstają w pracowni projektowej Grupy Krosno. Te wyroby dystrybuowane są poprzez hurtownie, a także salony ze szkłem Krosno. Większość jest jednak produkowana na specjalne zamówienie i odbierana bezpośrednio w hucie. ■

Szkło nie zniknie Choć na rynku pojawiają się wyroby z najróżniejszych materiałów, które mają zastąpić szkło, Bogdan Mrozek nie ma wątpliwości, że ten wyrób nigdy nie przestanie być pożądany. – Plastik nigdy

Polski Przemysł | 69


Raporty

PolskiPrzemysł

Automaticon już po raz 15. przyciągnął firmy z branży Organizatorzy targów dla producentów aparatury przemysłowej uważają czas kryzysu za najlepszy na inwestycje w nowe maszyny

Beata Krowicka

O

kres spowolnienia gospodarczego dla wielu firm był jednoznaczny z natychmiastowym zwolnieniem rzeszy pracowników i zawieszeniem wszelkich inwestycji. Prezesi załamali bowiem ręce i stwierdzili, że tylko cięcia kosztów mają w takiej sytuacji sens. Tymczasem organizatorzy 15. targów Automaticon, które odbyły się w warszawskim centrum Expo XXI w dniach 31 marca – 3 kwietnia, są zupełnie innego zdania. Według nich kryzys to najlepszy moment na inwestowanie w nowe maszyny, ponieważ można je teraz kupić znacznie taniej niż jeszcze rok temu. Ponieważ sytuacja gospodarcza ma swoje cykle, po latach tłustych muszą przyjść w końcu także te chude. Czas ten należy wykorzystać na mobilizację sił przed powrotem okresu prosperity. Do tego zachęcali właśnie organizatorzy i wystawcy Automaticonu. Mimo gorszej sytuacji gospodarczej, na targi przygotowane przez Przemysłowy Instytut Automatyki i Pomiarów, zgłosiła się więc rekordowa liczba wystawców. W hali Expo XXI zgromadziło się 330 przedsiębiorców z branży automatyki, robotyki, pomiarów i elektroniki przemysłowej. W rozmowach z potencjalnymi inwestorami przekonywali oni, że bez nowoczesnych technologii nie można podążać za rynkiem, a tym bardziej wyprzedzać działań konkurentów. Swoje aparatury prezentowały firmy z 13 krajów, m.in. Wielkiej Brytanii, 70 | Polski Przemysł

Włoch i Holandii. Poza Polską najliczniej reprezentowanym krajem, były Niemcy. Stamtąd przyjechało ponad 25 wystawców. Na tegorocznym Automaticonie pojawiło się też wiele firm, które po raz pierwszy zdecydowały się wystawić swą ofertę. Wśród nowicjuszy było 49 firm z Polski oraz 13 z innych krajów. Tak silna reprezentacja nowych wystawców z naszego kraju także wiąże się z kryzysem. W tym roku na targach nie zjawiło się kilku silnych, zachodnich graczy, którzy bardzo ucierpieli z powodu pogorszenia sytuacji w gospodarce. Zrobili tym samym miejsce dla młodych, prężnych producentów z Polski, którzy nie odczuli tak mocno kryzysu. Paradoksalnie to właśnie te największe i najpopularniejsze firmy często najgorzej znoszą wahania na rynkach finansowych. Pośród wystawców zabrakło więc takich gigantów jak Honeywell czy Moeller. Pierwszego dnia targów tradycyjnie organizatorzy przyznali Złote Medale za najbardziej innowacyjne i ciekawe produkty. Dariusz Bogdan, wiceminister gospodarki, wręczył je firmom ASE, B&R Automatyka Przemysłowa, Endress + Hauser Polska, MPLTechnology, Sabur oraz Przemysłowemu Instytutowi Automatyki i Pomiarów. Po raz drugi z rzędu pierwszy dzień Automaticonu był przeznaczony dla studentów automatyki i pokrewnych kierunków. Według organizatorów mogą

oni stać się w przyszłości wystawcami lub klientami targów, dlatego warto już na początku ich kariery zainteresować młodych ludzi Automaticonem. Po raz pierwszy ogłoszono też dla nich konkurs na najlepszą pracę dyplomową. Ma się to w kolejnych latach stać stałym punktem programu targów. Podczas tego Dnia Edukacyjnego organizatorzy nie zawiedli się na młodych ludziach zainteresowanych automatyką. Na targach pojawiło się kilkadziesiąt grup studenckich. Jak co roku podczas zwiedzania Automaticonu można było zauważyć stoiska, które cieszyły się szczególnym zainteresowaniem. Niektórzy wystawcy oprócz poważnych ofert biznesowych postanowili bowiem w wesoły i przykuwający uwagę sposób zainteresować potencjalnych klientów. Tak było m.in. w przypadku stoiska firmy Astor, która prezentowała niezwykłego robota Kawasaki. Sympatyczna maszyna na oczach widzów, układała kostkę Rubika. Ledwo zakończyła się tegoroczna edycja targów, a organizatorzy już zapraszają na kolejną. Odbędzie się ona 23-26 marca 2010, również w Expo XXI. W tym czasie ma już być oddana do użytku nowa hala tego targowego centrum. Przybędzie więc 3,6 tys. m2 powierzchni wystawienniczej, na której będą mogli pojawić się nowi uczestnicy Automaticonu. ■


PolskiPrzemysł

Polska najlepsza w Europie Środkowo-Wschodniej

2

kwietnia 2009 r. w siedzibie PAIiIZ odbyła się konferencja „Inwestycje zagraniczne w Polsce w dobie globalnego kryzysu gospodarczego”. Celem spotkania była debata na temat stanu polskiej gospodarki na tle regionu oraz atrakcyjności inwestycyjnej naszego kraju. W pierwszej części konferencji pan Lars Bosse, Dyrektor Generalny Polsko-Niemieckiej Izby PrzemysłowoHandlowej, zaprezentował raport „Ocena atrakcyjności inwestycyjnej Polski w oczach inwestorów zagranicznych”. Publikacja zawiera wyniki badania przeprowadzonego wśród 163 przedsiębiorców ze zróżnicowanym kapitałem prowadzących działalność gospodarczą w Polsce. 82% respondentów wyraziło zadowolenie z wyboru lokalizacji dla swojej inwestycji. Polska, zdobywając w badaniu 4,7 pkt. na 6 możliwych, znalazła się na pierwszym miejscu w rankingu najatrakcyjniejszych lokalizacji inwestycyjnych w Europie Środkowo-Wschodniej. Jako największe atuty naszego kraju inwestorzy zagraniczni wskazali przynależność do UE, dostępność lokalnych poddostawców oraz kwalifikacje, zaangażowanie i produktywność polskich pracowników. Negatywnie ocenili infrastrukturę publiczną, system i administrację podatkową, efektywność administracji publicznej, przewidywalność polityki gospodarczej oraz stabilność prawodawstwa. Z badania wynika, że dla przedsiębiorców najważniejszymi czynnikami decydującymi o inwestowaniu w danym kraju są: kwalifikacje pracowników, stabilne prawodawstwo, produktywność i zaangażowanie pracowników oraz członkostwo w Unii Europejskiej. Natomiast mniejsze znaczenie mają popyt wewnętrzny, jakość szkolnictwa wyższego i zawodowego. Według raportu przedsiębiorcy nieko-

Prelegenci konferencji, w środku od lewej: Janusz Jankowiak, Sławomir Majman, (fot. PAIiIZ)

rzystnie postrzegają obecną sytuację gospodarczą Polski. Tylko 9% ankietowanych uważa, że jest ona dobra. 67% respondentów nie liczy na jej poprawę w tym roku prognozując wręcz pogorszenie. Ponad połowa przedsiębiorców przewiduje też spadek koniunktury w swojej branży, jedna trzecia liczy się z pogorszeniem sytuacji swojej firmy, 53% respondentów rozważa redukcję wydatków na inwestycje, a 38% zmniejszenie zatrudnienia. Dr Bohdan Wyżnikiewicz, Wiceprezes Zarządu Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową przedstawił bardziej optymistyczne dane na temat stanu polskiej gospodarki. Zauważył, że Polska jako jeden z niewielu krajów Europy zachowuje dodatni wynik w licznych prognozach tempa wzrostu gospodarczego. Podkreślił również, że jeśli rząd skupi się na działaniach, które utrzymają w ryzach deficyt budżetowy, pozwolą przygotować się do wejścia do ERM-2, będą stymulować inwestycje, to w 2010 r. Polska znowu znajdzie się w czołówce państw o najwyższym wzroście gospodarczym. W drugiej części konferencji Sławomir Majman, Członek Zarządu PAIiIZ, poprowadził debatę nt. atrakcyjności polskiej gospodarki w czasach kryzysu oraz powodów, dla których warto inwestować w naszym kraju. Dorota Lombardi, dyrektor w Łódzkiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej poinformowała, że odkładanie decyzji inwestycyjnych przez przedsiębiorców zainteresowanych działalnością w Strefie to sytuacja przejściowa, a inwestorzy deklarują powrót do rozmów w III kwartale bieżącego roku. Jednocześnie zauważyła, że obecnie Strefa skupia się głównie na małych i średnich przedsiębiorstwach. Przykładem inwestora, który nie boi się kryzysu, okazała się IKEA. Jak stwierdziła pani Karolina Horoszczak, rzecznik pra-

sowy IKEA Polska, firma patrzy optymistycznie w przyszłość i kontynuuje planowane inwestycje. Pani Ewa Radecka z IKEA zapowiedziała nową inwestycję firmy we wschodniej Polsce. Mamy nadzieję, że dzięki kolejnym inwestycjom IKEA stanie się strategicznym inwestorem w Polsce - zaznaczyła podkreślając, że firma jest obecna w naszym kraju od lat 60 -tych. Janusz Jankowiak, główny ekonomista Polskiej Rady Biznesu, potwierdził, że w czasach kryzysu wpływ na poziom inwestycji zagranicznych ma nie tylko ogólna niepewność ekonomiczna, ale również trudności z ich finansowaniem. - Dlatego najlepiej w takiej sytuacji radzą sobie firmy z własnymi źródłami finansowania i takie, które planują inwestycje długoterminowo, tak jak IKEA - dodał. Ponadto zauważył, że nie zawsze czynnikiem decydującym o realizacji inwestycji są niskie koszty pracy. - Tania siła robocza przesądza o potencjale aprecjacyjnym waluty - podkreślił. Dlatego Polska mimo, że jest krajem relatywnie drogim, np. w stosunku do Słowacji ciągle jest konkurencyjna. Zdaniem Teresy Korycińskiej, dyrektora w Departamencie Instrumentów Wsparcia w Ministerstwie Gospodarki, istotnym narzędziem pomocnym w zatrzymania inwestora są gwarancje rządowe umożliwiające finansowanie inwestycji oraz szeroko pojęta pomoc jednostek samorządu terytorialnego. Na zakończenie Sławomir Majman podkreślił, że ważnym zadaniem PAIiIZ i innych instytucji wspierających inwestycje jest dążenie do tego, aby inwestorzy nie postrzegali Polski wyłącznie jako jednego z krajów Europy Środkowo-Wschodniej, ponieważ region jest bardzo zróżnicowany. Ponadto Polska na jego tle, jak i w porównaniu z innymi krajami UE wypada obecnie nadzwyczaj dobrze. (PAIiIZ) ■ Polski Przemysł | 71


Index B BASF Polska Sp. z o.o. Biprocemwap S. A. BPBK Wrocław Sp. z o.o. C Cushmann & Wakefield Polska Sp. z o.o. E ELEKTROINSTAL Andrzej Smardzewski s.j. Emerson Process Management Sp. z o.o. F Festo Sp. z o. o. Ferrum S.A.

PolskiPrzemysł

okładka s. 43 s. 65 s. 20 s. 52 okładka

P P.A. NOVA S.A. Poburski Dachtechnik Sp. z o.o. POHL POLSKA Sp. z o.o. PRB TERMO-KOR Sp. z o.o. Przedsiebiorstwo Wielobranzowe COMFORT Sp. z o.o. Przedsiębiorstwo Dyga Przedsiębiorstwo Elektro-Instalacyjno Budowlane CUPRUM PUI FAKTORIA Sp. z o.o.

s. 24 s. 35 s. 30 s. 51 s. 28 s. 60 s. 64 s. 30

s. 61 s. 43

Q Quality Pixels

s. 38 s. 27

S Solaris Bus & Coach S.A. Stolbud Włoszczowa S.A.

s. 14 s. 44

s. 66

T Torsystem Butzbach Sp. z o. o.

s. 34

I Introl S.A.

s. 53

Y YIT Poland Sp. z o. o.

s. 27

K Kolbud Sp. z o.o. KWE -Technika Energetyczna Sp. z o.o.

s. 32 s. 56

Z Zakład Wytwórstwa i Usług IzolacyjnoBlacharsko-Dekarskich IZODEK Witold Wydornik Zakłady Azotowe Kędzierzyn S.A.

s. 51 s. 41

G Gamrat S.A. Geocarbon Sp. z o. o. H Huta Szkła w Jaśle S.A.

L LUMEN Polska Sp. z o.o.

s. 28

M Marian-Trocken-Bau Sp. z o.o Mostostal Płock S.A. Multifarb Sp. z o.o.

s. 31 s. 48 s. 68

N NAVOTECH Inżynieria Środowiska

s. 30

O Oczyszczalnia Ścieków WARTA S.A

s. 62

72 | Polski Przemysł

okładka


Potrzebujesz niezawodnego systemu bezpieczeństwa. Prawda?

W systemie bezpieczeństwa brak miejsca na niepewność. Cyfrowa architektura PlantWeb® i inteligentny system bezpieczeństwa automatycznie diagnozują stan techniczny swoich urządzeń. Daje to . . pewność, ze kazdy element systemu bezpieczeństwa jest zawsze sprawny i zadziała w razie potrzeby. Więcej informacji znajduje się na stronie www.EmersonProcess.com/SIS www.EmersonProcess.pl . Logo Emerson jest zastrzezonym znakiem towarowym i usługowym firmy Emerson Electric Co.


Niewidoczny wkład w widoczne osiągnięcia

Niewidoczny wkład – Działanie naszych innowacyjnych materiałów izolacyjnych bardziej daje się odczuć, niż zobaczyć. Zatrzymują dłużej ciepło w wielu budynkach, zapewniając równocześnie bardziej efektywne wykorzystanie materiałów. W ten sposób przez długi czas pomagają nam oszczędzać energię. Widoczne osiągnięcia – rozwiązania, takie jak to, tworzymy i doskonalimy wraz z naszymi klientami, jako partnerzy wielu dziedzin przemysłu. Choć my pozostajemy niewidoczni, nasze osiągnięcia dają się zauważyć. Stale podnosimy jakość, optymalizujemy procesy i minimalizujemy koszty. Właśnie tak współtworzymy sukces naszych klientów, podnosząc jakość życia nas wszystkich. www.basf.pl


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.