Polski Przemysł - wydanie 01/2012

Page 1

www.polskiprzemysl.com.pl

NUMER 12 1/2012

ISSN: 2082-8918

Giganci precyzji Rozmowa z dyrektorem generalnym Hispano-Suiza Polska Sp. z o.o.

i solidności NIE MA RZECZY

niewykonalnych Wywiad z Wojciechem Paterem, dyrektorem ds. planowania kontraktów w PRM „Mosty-Łódź”

BIAŁOSTOCKA RZETELNOŚĆ, podlaska solidność Wywiad z Bogusławem Łąckim, prezesem APS Automatyka-Pomiary-Sterowanie SA

ARTYKUŁ

TRANSPORT I LOGISTYKA

ARBITRAŻ KONKURENCJĄ DLA SMART&LEAN SĄDÓW PAŃSTWOWYCH INTELIGENTNA LOGISTYKA

ARTYKUŁ

PRAWO W FIRMIE

RAPORTY

HEWALEX – O PRODUKCJI KOLEKTORÓW SŁONECZNYCH

FRANCZYZA? CZEMU NIE!

KONFERENCJA - STRATY W SYSTEMIE ENERGETYCZNYM


Popieram

RYSZARD ŁĘGIEWICZ

dyrektor generalny, prezes Hispano Suiza Polska Sp. z o.o. wiceprezes Stowarzyszenia Dolina Lotnicza w Rzeszowie Hispano-Suiza Polska Sp. z o.o. jest częścią francuskiej firmy Hispano-Suiza, która wchodzi w skład Grupy SAFRAN zrzeszającej czołówkę firm światowych z branży aerokosmicznej.


reklama wydawcy


OD WYDAWCY

SPIS TREŚCI

Drodzy Czytelnicy,

News

niniejsze wydanie magazynu daje możliwość spotkania z gronem przedsiębiorstw, które wpisują się na listę najlepszych w skali europejskiego sektora usług. Dobór bohaterów pozwala na szersze ujęcie tematu innowacyjności obejmującej procesy produkcyjne, nowe produkty i usługi oraz nowe metody biznesowe.

4

Według danych Innobarometer około 30% firm usługowych w UE twierdzi, że ich innowacyjność ma charakter wyłącznie organizacyjny1. Jakie rodzaje innowacyjności mają polskie firmy? Przykładowo – przetarg „zaprojektuj i buduj”, który realizuje firma Mosty Łódź, to progres polegający na tym, że poza oczywistą dbałością o jakość, liczyć zaczyna się wygląd i kształt. Oznacza to, że będziemy w przyszłości obcować już nie tylko z użytkowymi obiektami, ale z użytkowymi dziełami sztuki. Takie działania są przejawem innowacyjności marketingowej. Na kreowanie wizerunku stawia również firma PTC PiecoSerwis, która projektuje i buduje piece przemysłowe dla szerokiego odbiorcy. Wzorem wprowadzania innowacji organizacyjnej jest firma APS Automatyka – Pomiary – Sterowanie, która czerpie korzyści ze wspólnej i jednoczesnej pracy kilku projektantów nad jednym przedsięwzięciem. Innowacje procesowe wprowadziła firma Hewalex – nowy sposób sterowania pompą obiegu solarnego to ewenement na skalę światową. Wieloma innowacjami może się również pochwalić niezależna spółka Hispano-Suiza, będąca częścią grupy Safran – światowego giganta w branży aerokosmicznej. W trakcie lektury poznacie Państwo nie tylko historię, obecną działalność i politykę rozwoju firmy, ale również interesujące strategie osiągania solidności kadry. Każda z firm przedstawionych na łamach magazynu dzieli się z Państwem nowoczesnymi rozwiązaniami oraz sposobem wdrażania ich w życie, jak również – odpowiadając na Państwa potrzeby – prezentuje szeroki wachlarz usług w swoich dziedzinach. Zachęcamy również do zapoznania się z alternatywą dla kosztownego i czasochłonnego sądownictwa powszechnego – arbitraż to świetne rozwiązanie zarówno dla małych firm, jak i wielkich koncernów.

Processum 10

Prawo w firmie 12

Franczyza? Czemu nie!

Finanse i księgowość 14

Przedsięwzięcia proekologiczne, wybrane źródła finansowania projektów przedsiębiorstw

Zarządzanie 16

GPW wide and open

Technologie 18 20

Nowa oferta Renishaw w dziedzinie wytwarzania przyrostowego i szybkiego prototypowania Stigal Dynamic Speed – najszybsza maszyna plazmowa

Transport i logistyka 22

Życzymy przyjemnej lektury.

LEAN – czyli przepływ ciągły

Smart & Lean – inteligentna logistyka

Zielona Marka Norbert Fraszczyński

Zbigniew Adamowicz

24

Kiedy skończy się węgiel

Regiony 25

Inwestorzy za pieniądze z Unii

Raporty 78 DYREKTOR DS. ROZWOJU I KOMUNIKACJI WYDAWCA MAGAZYNU „POLSKI PRZEMYSŁ” Norbert Fraszczyński tel.: +48 61 641 60 46 kom. +48 507 174 348 norbert.fraszczynski@polskiprzemysl.com.pl REDAKTOR NACZELNY WYDAWCA MAGAZYNU „POLSKI PRZEMYSŁ” Zbigniew Adamowicz tel.: +48 61 641 60 47 kom. +48 507 174 349 zbigniew.adamowicz@polskiprzemysl.com.pl Marketing marketing@polskiprzemysl.com.pl KOREKTA Adam Bukowski adam.bukowski@polskiprzemysl.com.pl DZIENNIKARZE Adam Sieroń adam.sieron@polskiprzemysl.com.pl

WYDAWCA AF Media

AF Media s.c. ul. Kolejowa 36C lok. 2 62-070 Dąbrówka k. Poznania

RPR 2418 Sąd Okręgowy w Poznaniu Wydział I Cywilny NIP 7792345651 REGON 300955089 ISSN: 2082-8918

© Polski Przemysł 2011 Żadna część ani całość tej publikacji nie może być reprodukowana w jakiejkolwiek formie i dla jakiegokolwiek celu bez uprzedniej zgody wydawcy.

Mariusz Krysiak mariusz.krysiak@polskiprzemysl.com.pl Wojciech Stepaniuk wojciech.stepaniuk@polskiprzemysl.com.pl

PROJEKT I SKŁAD

Quality Pixels s. c. Łódź 94-109, ul. Pienista 75 www.qualitypixels.pl Materiały zdjęciowe zawarte w artykułach są udostępnione przez firmy posiadające prezentacje. Tym samym firmy wyrażają zgodę na publikowanie i rozpowszechnianie kom.: +48 517 446 864 grafik@polskiprzemysl.com.pl zdjęć w zakresie niezbędnym do realizacji publikacji w magazynie Polski Przemysł.

2 | Polski Przemysł – marzec-kwiecień 2012

Konferencja „Straty w systemie energetycznym – problemy, zapobieganie, doświadczenia” – podsumowanie

Indeks 80

24


60

Artykuły 26

Arbitraż poważną konkurencją dla sądów państwowych

28

Lotos Asfalt – produkujemy dla przemysłu

32

Nie ma rzeczy niewykonalnych O planach na przyszłość, autostradach i pozostałych realizacjach, opowiada wiceprezes PRM Mosty-Łódź SA

42

Zawsze przed konkurencją Rozmowa z Leszkiem Skibą, właścicielem firmy Hewalex

48

Droga do kolejnych udoskonaleń Rozmowa z Leszkiem Kobusem, prezesem PiecoSerwisu

54

Białostocka rzetelność, podlaska solidność Wywiad z Bogusławem Łąckim, prezesem APS SA

60

Automatyzacja jako czynnik produktywności Hermle – artykuł o systemach automatyzacji HLS

64

Giganci precyzji i solidności Rozmowa z prezesem Hispano-Suiza Polska, Ryszardem Łęgiewiczem

42

32 48

70

Zamki z Roztocza Rozmowa z właścicielem RST Roztocze, Romanem Rakiem

75

Marka i profesjonalizm ze wschodu Polski WSK Tomaszów Lubelski, firma i marka rozpoznawalna w Europie

54

Polski Przemysł – marzec-kwiecień 2012 | 3


NEWS

Open House 2012 w Hermle AG

Również w tym roku firma Maschinenfabrik Berthold Hermle AG organizuje po raz kolejny w swoim zakładzie w Gosheim tradycyjną wystawę firmową Open House. W dniach od 18 do 21 kwietnia 2012 r. drzwi fabryki innowacyjnych centrów obróbczych otworzą się dla zainteresowanych odwiedzających z branży.

Open House 2012

Wszystkie produkty Hermle będzie można obejrzeć w naszym centrum technologiczno-szkoleniowym podczas obróbki ciekawych detali z różnych branż.

■ ponad 20 centrów obróbczych w warunkach produkcyjnych

Wystawa Hermle AG będzie poświęcona również automatyzacji. Zostanie na niej zaprezentowanych wiele urządzeń w warunkach produkcyjnych. Są to zarówno zmieniacze palet, manipulatory, jak i roboty. Wystawa specjalna pod hasłem „Technika narzędziowa“ umożliwi zapoznanie się z najnowszymi trendami w dziedzinie narzędzi, oprogramowania CAD/CAM oraz układów sterowania. W tej wystawie specjalnej, organizowanej przez firmę Hermle od wielu lat i poświęconej co roku innej tematyce, weźmie udział ponad 50 wystawców. Goście będą mogli zwiedzać linie produkcyjno-montażowe innowacyjnych i nowoczesnych obrabiarek Hermle. Oczywiście dla gości będzie otwarte również wybudowane w 2011 roku centrum wysyłkowo-logistyczne. Zwiedzający zakład będą mogli zapoznać się z nowymi koncepcjami montażu i obejrzeć powiększoną powierzchnię montażową.

■ 18-21 kwietnia 2012 r. (od środy do soboty) codziennie w godz. 9.00 – 17.00 w sobotę w godz. 9.00 – 13.00

■ prezentacja wszystkich nowych produktów ■ wiele systemów automatyzacji w warunkach produkcyjnych ■ wystawa specjalna „Technika narzędziowa”, CAD/CAM i układy sterowania ■ zwiedzanie zakładu z przewodnikiem Dalsze informacje: Udo Hipp Dyrektor Marketingu Tel. +49 (0)7426 95-6238 Faks: +49 (0)7426 95-6110 E-mail: udo.hipp@hermle.de Źródło i fot.: Hermle

LOTOS współpracuje z BNK Petroleum na koncesjach gazu łupkowego Należąca do Grupy LOTOS SA spółka LOTOS Paliwa, która na co dzień zarządza ogólnopolską siecią stacji paliw, zaangażowała się w dostawy oleju napędowego dla amerykańskiego BNK Petroleum, które poszukuje gazu łupkowego na 6 koncesjach zlokalizowanych na Pomorzu. Chodzi o koncesje Starogard Gdański, Słupsk i Sławno oraz Darłowo, Bytów i Trzebielino. – Dla LOTOS-u to bardzo interesujący rynek i obiecujący kierunek rozwoju – wyjaśnia Maciej Szozda, wiceprezes i dyrektor ds. handlu Grupy LOTOS SA – Przede wszystkim dlatego, że dzięki realizacji Programu 10+ znacznie zwiększyliśmy produkcję oleju napędowego, na który popyt stale rośnie. Drugim ważnym elementem jest nasza lokalizacja. Większość realizowanych prac, związanych z poszukiwaniem gazu łupkowego odbywa się przecież na Pomorzu, ale docelowo interesuje nas cały kraj. 4 | Polski Przemysł – marzec-kwiecień 2012

Paliwo wykorzystywane jest m.in. do zasilania agregatów o łącznej mocy ok. 3 MW, które zasilają urządzenia wiertni, takie jak silnik, pompy czy wyciąg. W zależności od zaawansowania prac wiertniczych średnie zużycie oleju napędowego może sięgnąć nawet 10 000 litrów dziennie. Dla porównania to wolumen, jaki w ciągu doby sprzedaje jedna stacja premium. – Naszym kluczowym zadaniem pozostaje dynamiczny rozwój sieci LOTOS, zarówno w segmencie ekonomicznym, jak i premium. Jeszcze w tym roku zamierzamy zostać wiceliderem krajowego rynku, jeśli chodzi o wielkość sieci – komentuje Paweł Lisowski, prezes LOTOS Paliwa. – Jednak interesuje nas również szersza współpraca z biznesem, a rynek poszukiwań i wydobycia gazu łupkowego w Polsce wygląda bardzo obiecująco. Źródło: LOTOS SA


NEWS

AREVA prężnie rozbudowuje łańcuch dostaw Francuski koncern energetyczny AREVA pracuje z polskimi firmami nad rozbudową łańcucha dostaw dla budowy pierwszej w Polsce elektrowni jądrowej. Po sukcesie Suppliers' Day w październiku ubiegłego roku w Warszawie – seminarium dedykowanego polskim podwykonawcom – AREVA rozpoczęła cykl spotkań z wybranymi podmiotami, zlokalizowanymi w różnych regionach Polski. Pierwszego marca br. przedstawiciele firmy spotkali się z przedsiębiorstwami technologicznymi skupionymi wokół Wrocławskiego Parku Technologicznego, którego misją jest kreowanie warunków dla wykorzystania naukowego i przemysłowego potencjału regionu oraz stymulowanie rozwoju przemysłu zaawansowanych technologii. Drugie spotkanie odbyło się 2 marca br. z firmami konsorcjum BEJ (Naukowo-Przemysłowe Konsorcjum Wytwarzania oraz Badania Materiałów i Konstrukcji do Budowy Elektrowni Jądrowych) w Opolu. Te dwa dni spotkań z potencjalnymi polskimi dostawcami świadczą o zaangażowaniu firmy AREVA w strategię szerokiego partnerstwa, opartego na kompetencjach lokalnych, rozłożonych w skali światowej. Strategia ta ma za cel podwyższenie konkurencyjności grupy i umożliwienie oddania projektów na czas i zgodnie z zaplanowanym budżetem. W trakcie przygotowań do realizacji programu jądrowego firma AREVA stwarza takim krajom jak Polska konkretne perspektywy gospodarcze oraz możliwości handlowe, zarówno w nowych projektach jak i w istniejących już instalacjach. “AREVA jest jasno zdecy-

dowana oprzeć się na know-how technologicznym i przemysłowym polskich firm” – powiedział Ruben Lazo, wicedyrektor do spraw handlu, którego obecność w tym tygodniu w Polsce potwierdza zaangażowanie firmy AREVA dla sukcesu programu jądrowego w Polsce. “Wiele polskich firm już dołączyło do współpracy z firmą AREVA i uczestniczy w kluczowych elementach budowy reaktora EPR™ w Olkiluoto 3 w Finlandii. W oparciu o tę pomyślną współpracę chcielibyśmy rozwinąć działania partnerskie z polskimi firmami dla naszych projektów na całym świecie, w tym również w projekcie budowy pierwszej w Polsce siłowni jądrowej” – dodał Lazo. Działając coraz prężniej na polskim rynku, AREVA angażuje się we współpracę z polskimi podmiotami. Do tej pory podpisała porozumienia o współpracy z firmą Polimex-Mostostal oraz Politechniką Warszawską. AREVA tradycyjnie współpracuje ze środowiskiem naukowym w Polsce w dziedzinie nauczania i badań jądrowych, wpisując się w ramy prowadzonych przez polską administrację rządową działań na rzecz rozwoju sektora energetyki jądrowej w Polsce. W odpowiedzi na ogłoszenie przez Polską Grupę Energetyczną (PGE) planów budowy elektrowni jądrowej w Polsce, AREVA zaproponuje najnowszej generacji reaktor jądrowy EPR™, oparty na doświadczeniach europejskiej technologii, spełniający najwyższe standardy oraz wymagania w zakresie bezpieczeństwa i zatwierdzony przez urzędy regulacyjne w Europie. Reaktory EPR™ jest w chwili obecnej budowane we Francji, Finlandii i w Chinach. Źródło: Areva

Sukces emisji 7-letnich obligacji PKN ORLEN Z niemal trzykrotnie większym zainteresowaniem niż wstępnie zakładane spotkała się oferta obligacji PKN ORLEN. Dzięki temu koncern zdecydował się zwiększyć wartość emisji: inwestorzy obejmą w poniedziałek papiery dłużne o łącznej wartości 1 mld zł. W ciągu kilku miesięcy obligacje mogą trafić na rynek Catalyst Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie. PKN ORLEN zakończył budowanie księgi popytu na 7-letnie obligacje oferowane w trybie niepublicznym do instytucji spoza sektora bankowego. W efekcie przeprowadzonego procesu, Spółka wyemituje w poniedziałek, 27 lutego, obligacje na kwotę 1 mld zł, w oparciu o sześciomiesięczny WIBOR i atrakcyjną marżę 1,6%. Wysoki poziom zainteresowania i struktura popytu dowodzą bardzo wysokiej oceny stabilności i zaufania do PKN ORLEN przez rynek. Ostatecznie obligacje nabyły: otwarte fundusze emerytalne (61,8%), firmy ubezpieczeniowe (27,2%) oraz fundusze inwestycyjne i asset management (11%). Tak skonstruowana emisja jest zgodna z realizowaną przez PKN ORLEN strategią dywersyfikacji źródeł finansowania oraz refinansowania długu. – Kontynuujemy program obligacji, ponieważ zależy nam na dywersyfikacji źródeł finansowania. Dzięki 7-letniej emisji będziemy posiadali finansowanie o jeszcze dłuższym horyzoncie zapadalności. Równocześnie pozyskaliśmy grupę inwestorów spoza sektora bankowego. Przewidywana przez nas wysoka chłonność polskiego rynku sprawdziła się: odnotowaliśmy zainteresowanie na ponad 2 mld zł w stosunku do proponowanych przez nas 750 mln zł, a atrakcyjna marża potwierdza bardzo dobre postrzeganie PKN ORLEN przez inwestorów – powiedział

Sławomir Jędrzejczyk, Wiceprezes Zarządu PKN ORLEN ds. Finansów. Pod względem wartości emisja PKN ORLEN jest równa największej do tej pory korporacyjnej emisji obligacji w historii polskiego rynku. Równocześnie, jest to emisja o najdłuższym terminie zapadalności spośród emitowanych na polskim rynku obligacji korporacyjnych kierowanych do inwestorów spoza sektora bankowego. Uzyskana cena jest bardzo atrakcyjna – PKN ORLEN uplasował swoje 7-letnie obligacje na warunkach korzystniejszych, aniżeli zrealizowane ostatnio emisje korporacyjne o krótszym okresie zapadalności, także na eurorynku, co potwierdza wysoką ocenę kondycji i stabilności PKN ORLEN przez inwestorów. Warto również podkreślić fakt, że emisje korporacyjne w złotych o aż 7-letnim okresie zapadalności stanowią rzadkość, co oznacza, że PKN ORLEN wprowadza nowy standard dla polskiego rynku papierów dłużnych. Proces emisyjny rozpoczął się w połowie lutego szeregiem spotkań, podczas których inwestorzy zostali poinformowani o aktualnej sytuacji spółki i planach jej rozwoju. Emisja została uplasowana na rynku przy wsparciu banków Pekao SA oraz ING Bank Śląski SA. W ciągu kilku miesięcy PKN ORLEN zamierza wprowadzić obligacje do obrotu na rynku Catalyst Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie. Źródło i fot.: PKN Orlen SA

Polski Przemysł – marzec-kwiecień 2012 | 5


NEWS

Nowe kontrakty Solarisa na Litwie Firma Solaris Bus & Coach SA w ostatnich tygodniach podpisała dwa nowe kontrakty z klientami z Litwy. Pierwszy z nich dotyczy dostawy autobusów napędzanych gazem ziemnym, a drugi autobusów z napędem hybrydowym. Firma UAB „Kauno autobusai” zamówiła u polskiego producenta 24 niskopodłogowe Solarisy Urbino 12 w wersji z napędem na gaz ziemny. Zgodnie z kontraktem pojazdy te zostaną dostarczone na Litwę do końca kwietnia 2012 roku. Z kolei w miejscowości Poniewież Solaris wygrał przetarg na dostawę sześciu autobusów z napędem hybrydowym Solaris Urbino 12. Będą to pierwsze spalinowo-elektryczne pojazdy komunikacji miejskiej na Litwie. Autobusy i trolejbusy marki Solaris są bardzo dobrze znane na Litwie. Firma w latach 2004–2006 dostarczyła do Wilna i Kowna łącznie 142 autobusy i trolejbusy. « Na zdjęciu Rimantas Petukauskas, Dyrektor Generalny UAB Paneveżys (przewoźnik w Poniewieżu) i Adam Zieliński, Zastępca Dyrektora Eksportu w firmie Solaris, podpisują umowę na dostawę sześciu autobusów hybrydowych. Źródło i fot.: SOLARIS Bus & Coach SA

Wzrost udziału poliuretanów w polskim eksporcie Wartość polskiego eksportu konsekwentnie rośnie. Zgodnie z danymi Ministerstwa Gospodarki po trzech kwartałach 2011 polscy przedsiębiorcy sprzedali za granicę towary o łącznej wartości 101 mld euro – blisko o 14% więcej niż w analogicznym okresie 2010 roku. Wśród eksportowanych towarów zauważalna jest tendencja, w której miejsce nisko przetworzonych produktów rolno-spożywczych zajmują dobra, których produkcja wymaga nowoczesnych technologii i nakładów kapitałowych. Wśród polskich towarów eksportowych coraz większą wartość zyskują dobra nakładochłonne, których produkcja wymaga dodatkowego zaangażowania kapitału. Do takich zaliczana jest między innymi pianka poliuretanowa, która klasyfikowana jest jako grupa półproduktów. Pianka wykorzystywana jest między innymi do produkcji materacy, uzupełnień tapicerskich, czy też jako materiał uszczelniający. Szczególną rolę odgrywa w produkcji mebli, które uznawane są za jeden z głównych polskich towarów eksportowych. Eksport me-

6 | Polski Przemysł – marzec-kwiecień 2012

bli, który obejmuje 90% rodzimej produkcji w 2011 roku osiągnął szacowaną wartość 6,41 mld euro i był wyższy o blisko 800 mln euro od wartości wypracowanej w 2010 roku. Produkcja tworzyw sztucznych wpływa także na wartość eksportu w branży budowlanej i samochodowej, które wykorzystują komponenty bazujące na poliuretanach. Po niecałych trzech kwartałach 2011 roku wartość eksportu w motoryzacji przekroczyła 12 mld euro. Polska branża chemiczna znacząco zyskała na wartości. Po trzech kwartałach 2011 roku eksport wyrobów chemicznych wzrósł o blisko 21%, tworząc wartość wyższą niż ogólny poziom wzrostu krajowego eksportu. „Tworzywa alternatywne znajdują zastosowanie w wielu segmentach gospodarki, dlatego też potencjał tego surowca jest niezwykle duży. Polska zaliczana jest do grona czołowych eksporterów pianki poliuretanowej w Europie Środkowo-Wschodniej. Biorąc pod uwagę sprzyjającą koniunkturę oraz czynniki, takie jak łatwy dostęp do surowców oraz korzystne

położenie geograficzne, można przypuszczać, że pozycja Polski na piankowej mapie Europy będzie się umacniać. Dodatkowo otwieranie nowych rynków, m.in. wschodniego może mieć duży wpływ na wyniki odnotowywane przez sektor tworzyw sztucznych oraz poprawę kondycji polskich producentów” - uważa Dariusz Kwieciński, Prezes Malborskich Zakładów Chemicznych Organika SA, będących wiodącym polskim wytwórcą pianki poliuretanowej. Spółka posiada łącznie 10 zakładów produkcyjnych na terenie Polski oraz wschodniej i południowej Europy. Wzrost eksportu znajduje swoje uzasadnienie w zwiększającym się zastosowaniu materiałów bazujących na poliuretanach, bez których już teraz trudno sobie wyobrazić współczesny świat. Materiał, jakim jest pianka, zyskuje na wartości, z uwagi na właściwości tego surowca oraz jego uniwersalność. Dodatkowo otwierające się rynki wschodnie stanowią nowy kanał dystrybucji, co z pewnością wpłynie na wyniki odnotowywane w 2012 roku. Źródło: Lotos SA


NEWS

Ośmiokrotny wzrost zysku. Alchemia zarobiła 118,4 mln zł w 2011 r. Przychody Grupy Kapitałowej Alchemia wzrosły w ubiegłym roku do 1 155 mln zł i były niemal dwukrotnie wyższe niż w 2010 r. Zysk netto wypracowano na poziomie118,4 mln zł, czyli ponad 700% więcej niż rok wcześniej (14,7 mln zł). – Zanotowaliśmy najwyższe obroty w historii spółki i jeden z najlepszych wyników na poziomie operacyjnym oraz netto. Konsekwentnie realizowana strategia budowy silnej grupy rurowej przynosi pierwsze efekty. Inwestorzy i akcjonariusze powinni mieć powody do satysfakcji – komentuje Karina Wściubiak-Hankó, prezes zarządu Alchemii. W IV kwartale 2011 r. spółka zarobiła 55,5 mln zł przy przychodach w wysokości 308,5 mln zł. Jest to kontynuacja poprawiających się wyników od początku roku. Jednak ostatni kwartał był pierwszym kwartałem funkcjonowania Grupy po zakończonej serii przejęć oraz przeprowadzanej szerokiej restrukturyzacji. Koszty operacyjne w 2011 roku były trzyipółkrotnie niższe niż w analogicznym okresie poprzedniego roku. – Rok 2011 był czasem bezprecedensowych zmian w Grupie: rzeczywistością stało się to, do czego dążyliśmy od wielu lat – zbudowaliśmy skonsolidowaną grupę stalową w Polsce. Rozpoczęliśmy centralizację pionu sprzedaży, obcięliśmy koszty, zrestrukturyzowaliśmy posiadane aktywa. Osiągnęliśmy zakładane synergie – mówi Karina Wściubiak-Hankó, prezes zarządu Alchemii. IV kwartał 2011 r. w Grupie Kapitałowej Alchemia

Segment rurowy Ostatnie trzy miesiące 2011 r. były dobrym okresem dla grupy rurowej Alchemii (Huta Batory, Rurexpol i Walcownia Rur Andrzej). Największe obroty w eksporcie Alchemia odnotowała z kontrahentami niemieckimi

(blisko 40 mln zł) i włoskimi (ponad 20 mln zł). Dynamicznie wzrosły obroty z rynkiem amerykańskim, gdzie Grupa Kapitałowa Alchemia uplasowała rury o wartości 7 mln złotych. Największym popytem w IV kw. cieszyły się rury przewodowe oraz kotłowe pierwszego stopnia. Od IV kw. znacznie wzrosło zainteresowanie rozpoczęli zakupy partnerzy biznesowi Alchemii rurami w segmentach w sektorach rur wiertniczych i kotłowych o najwyższym stopniu przetworzenia. Pozwala to spojrzeć z dużym optymizmem nie tylko na rok 2012, ale na lata następne pod względem zamówień w obszarze energetyki i poszukiwania gazu łupkowego. W IV kw. 2011 r. Walcownia Rur Andrzej po kilku latach starań spełniła wymagania konieczne do produkcji rur wg normy API 5L, pomyślnie przeszła audyt i aktualnie oczekuje na przyznanie certyfikatu. Podjęte działania powinny zaowocować w przyszłości umocnieniem się pozycji WRA na rynku rur dla energetyki. Alchemia spodziewa się skokowego przyrostu zamówień w branży energetycznej, do której adresowany jest cały zakres wysokostopowych rur kotłowych oraz wiertniczych i przesyłowych z: Huty Batory, Rurexpolu i WRA, z perspektywą do co najmniej 2020 r.

Huta Bankowa Huta Bankowa osiągnęła w IV kw. 2011 r. wynik sprzedaży w wysokości 14 mln zł, ponad dwukrotnie przekraczając założenia biznesplanu. Wynik ten osiągnięto, mimo że w ostatnich trzech miesiącach zeszłego roku popyt na pręty okrągłe systematycznie obniżał się. Poziom zamówień na ten asortyment w Hucie Bankowa pozostawał na stabilnym poziomie.

Podobnie jak w przypadku segmentu rurowego dużą rolę odegrały nowo pozyskanekontrakty. W IV kw. Huta Bankowa uzyskała duże zamówienia na dostawy prętów okrągłych do skandynawskiego sektora budowlanego (Szwecja i Norwegia). W zakresie dostaw obręczy zarówno kolejowych, jak i tramwajowych, oprócz zaopatrzenia większości krajów rynku wschodniego (Ukraina, Kazachstan, Tadżykistan, Uzbekistan, Gruzja, Chiny), stabilnej pozycji na rynkach europejskich (Niemcy, Węgry, Rumunia, Holandia, Belgia), Huta Bankowa pozyskała także zamówienia z odległych, nowych rynków jak np. Ghana. W IV kw. 2011 r. Huta Bankowa zrealizowała ważne inwestycje technologiczne. Zakupiono tokarkę kalibrową do obróbki walców hutniczych na Wydziale Walcowni oraz zmodernizowano stanowiska do badań defektoskopowych obręczy na Wydziale Pierścieni Kuto-Walcowanych.

Kuźnia Batory W IV kw. 2011 r. kluczowymi czynnikami wpływającymi na poprawę wyników Kuźni Batory były wyższe ceny sprzedaży ze względu na wzrost cen wsadu i osłabienie złotego. W IV kw. Kuźnia odnotowała znaczny wzrost popytu na odkuwki po przetopie elektrożużlowym dla przemysłu zbrojeniowego. Były one, obok prętów okrągłych, najczęściej kupowanymi produktami Kuźni Batory w IV kw. 2011 r. Tendencja ta być może utrzyma się przez cały 2012 r. Kuźnia wciąż nie wykorzystuje swojego pełnego potencjału (ok. 1000 ton miesięcznie). Jest to związane ze zwiększonym popytem na odkuwki kształtowe, których cykl produkcyjny jest wydłużony. Źródło: Alchemia SA

Nagroda konsumentów dla instalacji spółki KAN Innowacyjny system KAN-therm Press LBP spółki KAN został nagrodzony tytułem „Systemu Instalacyjnego 2011 roku” w konkursie branżowego miesięcznika „Systemy Instalacyjne”. O zwycięstwie zdecydowali czytelnicy pisma. Wprowadzony na rynek w 2011 roku system nowej generacji KANtherm Press LBP doceniony został przez środowisko branżowe i szybko zdobył uznanie instalatorów. Innowacyjnego rozwiązania konstruktorów KAN nie mogło zabraknąć w corocznym konkursie redakcji prestiżowego miesięcznika branżowego „Systemy Instalacyjne” na najlepszy produkt roku 2011. W konkursowe szranki stanęło 56 produktów instalacyjnych w 9 kategoriach.

W swojej kategorii produkt KAN był bezkonkurencyjny i wygrał konkurs znaczną przewagą głosów (59%). Satysfakcja producenta jest tym większa, że to już nie pierwsza nagroda dla systemu KAN-therm Press LBP. Wcześniej unikatowe rozwiązania złączek zwróciły uwagę fachowców w prestiżowym konkursie „Złoty Instalator 2011”, zorganizowanym przez redakcję miesięcznika „Polski Instalator” oraz Polską Korporację Techniki Sanitarnej, Grzewczej, Gazowej i Klimatyzacji. W obydwu konkursach jurorzy docenili wysokie walory użytkowe i estetyczne nowych złączek, zwrócono też uwagę na nowoczesność w działaniu, niezawodność, a przede wszystkim na konkurencyjność na rynku systemów instalacyjnych. Źródło: KAN Polski Przemysł – marzec-kwiecień 2012 | 7


NEWS

Kopex prezentuje pierwszy kompleks ścianowy przeznaczony na rynek rosyjski Grupa Kopex jest coraz bliżej uruchomienia kompleksu ścianowego w rosyjskiej kopalni Antoniowska w Kuzbassie. W ostatnich dniach zdał on wszystkie testy, dzięki czemu pięcioosobowa grupa przedstawicieli rosyjskiego holdingu Sibuglemiet potwierdziła jego odbiór. Zaprezentowany został on także prezesom polskich spółek węglowych, reprezentantom kopalń, firm świadczących usługi na rzecz górnictwa, jak i pracownikom Wyższego Urzędu Górniczego, uczelni wyższych oraz

instytutów naukowo - badawczych. Zmechanizowany kompleks ścianowy o zakresie pracy do 3,1 m składa się z obudowy ścianowej TAGOR-1432-POz ze sterowaniem pilotowym, przenośnika ścianowego Rybnik 850 długości 210 m, przenośnika podścianowego GROT 850 długości 40 m, kombajnu ścianowego KSW-460NE oraz kruszarki Scorpion 1800P. jednym z wymagań, które przed nim postawiono jest to, ze ma on pracować bez przerwy. Jego uruchomienie zaplanowane jest w czerwcu 2012 roku.

Dobre wyniki dzięki zrealizowanym inwestycjom W II kwartale roku obrotowego 2011/2012 Grupa Kapitałowa Zakłady Azotowe „Puławy” S.A. osiągnęła zysk netto w wysokości 136,0 mln zł, który jest wyższy o 118,9 mln zł od wypracowanego w analogicznym kwartale roku obrotowego 2010/2011. Narastająco za całe półrocze (od 1 lipca 2011 r. do 31 grudnia 2011 r.) Grupa PUŁAWY S.A. wypracowała 235,6 mln zł. zysku netto wobec straty na poziomie 21,4 mln zł. w analogicznym okresie roku obrotowego 2010/2011. Przychody ze sprzedaży Grupy PUŁAWY S.A. w II kwartale roku 2011/2012 wyniosły 996,2 mln zł i były wyższe o 351,4 mln zł od osiągniętych w analogicznym kwartale roku obrotowego 2010/2011. Narastająco za całe półrocze Grupa PUŁAWY S.A. osiągnęła przychody na poziomie 1 817,2 mln zł wobec 1 097,1 mln zł w roku poprzednim. Również na poziomie zysku operacyjnego i wyniku EBITDA wyniki Grupy są lepsze, niż w roku obrotowym 2010/2011 – zarówno w wymiarze II kwartału, jak i całego półrocza. 54,4% sprzedaży przyniosły Grupie w II kwartale nawozy, 34,7% chemikalia – co oznacza zwiększenie udziału nawozów wobec chemikaliów w stosunku do poprzedniego roku (nawozy 51,2%, chemikalia 39,7%). W całym półroczu, w relacji do roku ubiegłego w Grupie Kapitałowej, odnotowano bardzo wysoki wzrost przychodów ze sprzedaży o 720,1 mln zł (o 65,6%), w tym zarówno przychodów ze sprzedaży krajowej o 545,7 mln zł, jak i ze sprzedaży za granicę o 174,4 mln zł. Udział eks-

portu w przychodach ze sprzedaży w okresie od 1 lipca 2011 roku do 31 grudnia 2011 roku wyniósł 41,2% (wobec 52,4% w analogicznym okresie roku ubiegłego). Zmiana ta wynika z połączenia Grupy Kapitałowej Zakłady Azotowe „Puławy” S.A. z Grupą Kapitałową GZNF „Fosfory, która w niewielkim stopniu realizuje sprzedaż za granicę. Źródło i fot: Zakłady Azotowe Puławy

Vattenfall sfinalizował sprzedaż polskiej firmy ciepłowniczej VHP Vattenfall sfinalizował sprzedaż Vattenfall Heat Poland (VHP), wiodącej spółki elektrociepłowniczej w Warszawie, po uzyskaniu od UOKiK zgody na transakcję. Kupującym jest PGNiG SA. Wstępna umowa sprzedaży z PGNiG SA została podpisana i ogłoszona 23 sierpnia ubiegłego roku. Cena wynosi około 3,016 mln złotych (ok. Sprzedaż stanowi kolejny ważny krok na drodze do wdrożenia nowego kierunku strategicznego Vattenfall, koncentrującego się na trzech kluczowych rynkach: Szwecji, Niemiec

i Holandii. Sprzedaż zmniejsza dług Vattenfall i zwiększa jego elastyczność finansową. To przybliża Vattenfall do celu, jakim jest przynależność do grupy przedsiębiorstw wiodących w przechodzeniu na środowiskowo zrównoważony system energetyczny. Sprzedaż do PGNiG SA dotyczy całej działalności VHP, w tym elektrociepłowni Żerań, Siekierki i Pruszków oraz ciepłowni Wola i Kawęczyn, zasilających odpowiednio warszawską i pruszkowską sieć ciepłowniczą. Źródło: Vattenfall

Pierwszy w Polsce portal relacji inwestorskich już działa! Środowisko polskich relacji inwestorskich od kilku dni ma do dyspozycji profesjonalny wortal, dedykowany tej branży. - Zdajemy sobie sprawę że realizujemy duży i pionierski w skali kraju projekt internetowy. Naszym celem jest stworzenie platformy łączącej osoby zajmujące się zawodowo tematyką RI, chcemy by wortal stał sie 8 | Polski Przemysł – marzec-kwiecień 2012

platforma wymiany myśli, opinii i sugestii dla wszystkich osób zainteresowanych relacjami inwestorskimi prowadzonymi w realiach polskiego rynku kapitałowego. Serdecznie zapraszamy wszystkich zainteresowanych budowaniem nowoczesnych relacji inwestorskich wspólnie z nami. - mówi Grzegorz Surma, redaktor naczelny www.relacjeinwestorskie.org.pl, jeden z trzech wspólników założycieli wortalu.


NEWS

PSW Capital S.A. – potentat energetyczny zapowiada debiut na głównym rynku Giełdy Papierów Wartościowych Przeniesienie notowań spółki na regulowany rynek Warszawskiej Giełdy Papierów Wartościowych, przejęcie dwóch ciepłowni i konsekwentne realizowanie wypłat dywidendy – to główne plany PSW Capital S.A. na 2012 r. Przedsięwzięcia pozwolą na dalszy rozwój firmy w kolejnych latach – przyczynią się do wzrostu zysku netto oraz wartości przedsiębiorstwa. W ramach przeniesienia notowań na rynek regulowany GPW w Warszawie, PSW Capital S.A. pracuje nad dostosowaniem wewnętrznej dokumentacji Emitenta do potrzeb spółek z głównego parkietu. Zarząd Spółki podjął decyzję o emisji akcji z prawem do poboru w liczbie 11 900 000 akcji po cenie emisyjnej 0,80 zł. Zakończona sukcesem emisja pozwoli na osiągnięcie Free Float w wysokości 25%, dzięki czemu firma spełni wszystkie wymogi do przeprowadzenia debiutu na regulowanym rynku GPW. Kolejnym planem strategicznym spółki na 2012 r. jest przejęcie lub zakup dwóch ciepłowni. „Jest to dla nas szansa na zaistnienie na nowym rynku. Pozwoli ona zwiększyć przychody spółki w 2012 r. oraz w kolejnych latach dzięki sprzedaży materiałów opałowych” – mówi Piotr Krawczyk, Dyrektor Zarządzający PSW Capital S.A.

Spółka zrealizowała prognozy dotyczące przychodów na 2011 rok w 98,8%. Zysk PSW Capital S.A. w czwartym kwartale 2011 roku wyniósł 5 mln zł. Dane zbiorcze za cały rok 2011 wskazują na zysk w wysokości 10 mln, co oznacza wzrost tej wartości o niemal 1,4 mln zł w stosunku do roku 2010. Dlatego Zarząd PSW Capital S.A. prognozuje wzrost wyników finansowych w 2012 r., dodatkowo biorąc pod uwagę rozwój spółek zależnych. Przychody netto ze sprzedaży szacowane są na kwotę 220 000 000 zł, natomiast wysokość zysku netto na 13 000 000 zł. „Mamy ponad 20-letnie doświadczenie w sprzedaży materiałów opałowych. Posiadamy też coraz lepszą pozycję w hurtowej sprzedaży węgla na polskim rynku. Dlatego jesteśmy przekonani, że prognozy finansowe na 2012 r. zostaną spełnione ” – mówi Włodzimierz Krawczyk, Prezes Zarządu PSW Capital S.A. Ponadto Zarząd PSW Capital zamierza także w dalszym ciągu kontynuować politykę wypłaty dywidendy z zysku wypracowanego przez spółkę. Na ten cel Zarząd planuje przeznaczać co roku 65% - 95% zysku wypracowanego z roku poprzedniego. Źródło: PSW Capital SA

Ponad 220 mln zł na inwestycje w hucie ArcelorMittal Poland w Krakowie Modernizacja koksowni o wartości 100 mln zł i budowa biologicznej oczyszczalni ścieków za 24 mln W styczniu dobiegła końca największa inwestycja realizowana od ubiegłego roku w krakowskiej hucie – budowa instalacji oczyszczania gazu koksowniczego powstającego w trakcie produkcji koksu. Przestarzała, arszenikowo-sodowa technologia oczyszczania gazu z siarkowodoru i amoniaku została zastąpiona nowoczesną metodą amoniakalną. W wyniku jej wykorzystania powstanie siarka o niemal stuprocentowej czystości, która stanie się produktem handlowym. Nowa hermetyczna instalacja, o wartości ponad 100 mln zł, znacząco przyczyni się do zmniejszenia zużycia energii elektrycznej dzięki zastosowaniu przemienników częstotliwości na większości energochłonnych urządzeń. Wdrożenie nowoczesnych rozwiązań technicznych i metod diagnostyki parametrów procesowych zagwarantuje najwyższy poziom bezpieczeństwa. Z kolei zastosowanie nowego sposobu oczyszczania gazu pozwoli wyeliminować z procesu produkcji liczne substancje niebezpieczne, a także zredukuje ilość powstających w procesie technologicznym odpadów. Drugim etapem modernizacji koksowni w Krakowie jest rozpoczęta w styczniu 2012 r. budowa biologicznej oczyszczalni o mocy przerobowej 40 m3 ścieków procesowych na godzinę. Zostanie ona oddana do użytku jesienią tego roku. Nowa instalacja, spełniająca wymogi środowiskowe i wymagania najlepszych dostępnych technik BAT (Best Available Techniques), będzie dostosowana do aktualnych parametrów produkcji i dopasowana do wymagań otwieranej właśnie instalacji oczyszczania gazu koksowniczego.

Nagrzewnice za ponad 50 mln zł Pod koniec 2011 roku rozpoczął się projekt budowy nowych nagrzewnic nr 3 i 4 podgrzewających dmuch do wielkiego pieca, które zastąpią nagrzewnice starszego typu. Wymiana nagrzewnic wraz z osprzętem i instalacją elektryczną pozwoli podnieść temperaturę dmuchu do

ponad 1 200ĶC i zwiększyć ilość wdmuchiwanego do wielkiego pieca pyłu węglowego. Dzięki temu wzrośnie efektywność produkcji. Instalacja nowych nagrzewnic przełoży się także na korzyści dla środowiska naturalnego poprzez obniżenie emisji tlenku i dwutlenku węgla oraz tlenków azotu. Dodatkowo, nowa instalacja będzie spełniała najbardziej restrykcyjne wymogi w zakresie bezpieczeństwa.

40 mln zł na kadzie torpedo Część surowcową krakowskiej huty zasili dziewięć nowych kadzi torpedo, które przewozić będą surówkę żelaza z wielkiego pieca do stalowni. Zastąpią one kadzie surówkowe typu otwartego. Zamknięte kadzie torpedo znacznie zmniejszą straty ciepła podczas transportu, a tym samym wyeliminują konieczność dodatkowego podgrzewania surówki na stalowni. To pozwoli znacznie ograniczyć emisje dwutlenku węgla. Kadzie torpedo są już wykorzystywane w hucie ArcelorMittal Poland w Dąbrowie Górniczej.

8 mln zł na wyciszanie źródeł hałasu W ubiegłym roku ukończony został projekt wyciszania czternastu najbardziej znaczących źródeł hałasu w krakowskiej hucie, opracowany we współpracy ze specjalistami z Akademii Górniczo-Hutniczej. Źródło: ArcelorMittal

Polski Przemysł – marzec-kwiecień 2012 | 9


PROCESSUM JACEK GRABOWSKI PROCESSUM

LEAN – czyli przepływ ciągły Słowo „Lean” kojarzy się z optymalizacją procesów w firmie. Optymalizacją, czyli oszczędnym i przez to sprawnym funkcjonowaniem. Ale co właściwie się za tym kryje? Na czym ta oszczędność i sprawność polega?

G

dy wniknąć głębiej w zasady Lean Management, okaże się, że metodyka ta zakłada usprawnianie bądź tworzenie od podstaw nowego procesu przy wykorzystaniu fundamentalnej i wręcz magicznej cechy Lean. Jest nią przepływ ciągły. Jak wygląda taki proces? Otóż wyobraźmy sobie początek takiego procesu. Na wejściu pojawić się może np. zamówienie od klienta, reklamacja, zgłoszenie szkody w firmie ubezpieczeniowej, wniosek o kredyt w banku itp. Z tego miejsca rozpoczyna się proces (realizacji zamówienia, załatwiania reklamacji itd.). Musi on funkcjonować tak, aby główny produkt mógł gładko przepływać przez wszystkie etapy procesu bez zbędnych opóźnień. Opóźnienia biorą się z niepotrzebnych przestojów po drodze. Zamówienie, wniosek czy jakikolwiek inny produkt zwykle wielokrotnie zatrzymują się i czekają pomiędzy dwoma etapami procesu lub na danym stanowisku pracy, gdy pojawiają się problemy. Lean wymusza analizę procesu z punktu widzenia czasu i dąży do jego skracania. Jeśli zatem produkt już jest przetwarzany na danym stanowisku, to czynności muszą być wykonane dobrze i bez dodatkowego poprawiania błędów. Dobrze – i to za każdym razem. Natomiast tworzenie zapasów międzyoperacyjnych zawsze spowoduje utknięcie tego produktu w kolejce. Musi on czekać na swoją kolej. Pracownik może go też przyspieszyć, przesuwając z końca na początek kolejki. Tym samym powoduje jednak zamieszanie i opóźnienie innych produktów. Przyczyn takiego stanu rzeczy może być kilka. Najczęstsze z nich to: • przetwarzanie w partiach (ang. batch); • wąskie gardła na różnych etapach procesu. Przetwarzanie w partiach sprawia, że wyrób gotowy danego etapu procesu jest przesuwany do następnego etapu w większych ilościach (partiach), a nie systematycznie po jednej sztuce. Zawsze więc musi czekać. A więc tracimy czas już w założeniach. A może dałoby się przekazywać dalej bezzwłocznie każdą wytworzoną sztukę? Niektórzy mogą powiedzieć, że brzmi to idealistycznie. To prawda, nie wszędzie da się uzyskać idealny przepływ ciągły. Jeśli w danym procesie istnieje tylko jeden produkt, to jest to jak najbardziej możliwe do osiągnięcia. Taki produkt może wędrować przez cały proces bez zbędnego czekania, czyli być przetwarzanym na bieżąco. Jedna sztuka wędruje z ręki do ręki, używając analogii do produkcyjnego, ręcznego procesu montażowego. A jeśli mamy kilka różnych produktów w tym samym procesie? Niestety, w danej chwili zajmujemy się tylko jednym produktem. W tym przypadku z reguły decydujemy się na przetwarzanie partii produktów, po czym cała ta partia jest przekazywana do następnego etapu procesu. Podobnie dzieje się w przypadku istnienia wąskich gardeł w procesie. Gdy jeden etap procesu ma mniejszą przepustowość lub trwa za długo w stosunku do innych, to także powoduje gromadzenie się zapasów przed tym stanowiskiem. Cykl pracy tego etapu procesu decyduje także o przepustowości całego procesu. Takie stanowiska pracy można poprawić poprzez rozłożenie nadmiaru czynności z tego etapu proce10 | Polski Przemysł – marzec-kwiecień 2012

su na inne, mniej obciążone. Nazywa się to balansowaniem procesu. Potem pozostaje już tylko usprawnianie czynności na każdym etapie. Rozwiązaniem jest po prostu niekończąca się, systematyczna praca nad poprawą przepływu. Istnieją techniki Lean, które pomagają udoskonalać ten proces. I o nich opowiemy w kolejnych odcinkach. Tymczasem pojawia się pytanie: jak stworzyć przepływ ciągły w procesach... ciągłych? Zbieżność słów niestety może nas dodatkowo zmylić. Ciągłe procesy produkcyjne występują w przemyśle np. chemicznym czy spożywczym. Polegają na nieprzerwanej produkcji aż do czasu przezbrojenia linii. Dość łatwo sobie wyobrazić przepływ 1 sztuki w przemyśle o charakterze montażowym (wiemy jak kolejne samochody przemieszczają się po kolejnych stanowiskach). Każdy egzemplarz jest samodzielnym, pojedynczym produktem. Ale jak to zrobić w ciągłych procesach produkcyjnych, gdy najpierw produkujemy produkt A, później zaś dopiero produkt B, i to w ilościach niemających nic wspólnego z jedną sztuką? Przezbrojenie linii produkcyjnej, wyposażonej w dużą liczbę maszyn, wymaga czasu. Z doświadczenia wiemy, że może to trwać nawet całą zmianę produkcyjną, a niekiedy znacznie dłużej. Stąd oczywista niechęć kierownictwa do częstych przezbrojeń i uleganie pokusie produkcji jednego produktu w dużych ilościach. Dopiero po takiej serii następuje przestawienie na inny produkt. Efektem jest przemieszczanie się produktów w procesie produkcyjnym w dużych ilościach. Duże partie trafiają w ten sposób do następnego etapu i tu zatrzymują się na długo, czekając na swoją kolej. Wprawdzie usprawniliśmy pierwszy etap, ale gromadzimy stosy półproduktów przed kolejnym. A gdzie postulowany przepływ ciągły? A wspomniana wcześniej jedna sztuka? Brzmi znowu nierealistycznie. To prawda, trudno wyobrazić


PROCESSUM

sobie produkcję jednego jogurtu lub jednego opakowania proszku do prania. Z jednej strony niewątpliwie przepływ 1 sztuki jest w tym przypadku oderwany od rzeczywistości. Z drugiej strony, jeśli choć trochę zbliżymy się do ciągłego przepływu, to efekty będą zdumiewające. W rezultacie spadną zapasy o więcej niż 50%, a klienci będą zachwyceni dostępnością produktów do natychmiastowego zamówienia. Poniższe rysunki wyjaśniają ideę: Rysunek 1 przedstawia produkcję 3 produktów w ciągu jednego miesiąca.

Produkt A B C

c

Rys.1 Co się stanie, gdy podzielimy produkty na mniejsze partie? Rysunek 2 przedstawia tę sytuację. Nieprzyjemną konsekwencją jest dwa razy większa liczba przezbrojeń.

Produkt A B C

c

Rys.2 Jeśli dalej będziemy dzielić partie na mniejsze, to otrzymamy jeszcze więcej przezbrojeń (rysunek 3).

Produkt A B C

Jeden miesi c

Takie rozdrobnienie produkcji na pierwszy rzut oka ma kolosalne wady. Przede wszystkim więcej czasu traci się na przezbrojenia. Ale jaką otrzymujemy elastyczność! Czas reakcji na zamówienie jest bardzo krótki. Produkcja może odbywać się docelowo na zamówienie, a więc bez magazynowania wyrobów gotowych. Wyobraźmy sobie, że pracujemy bez magazynu. Odbiór towaru następuje niemal prosto z linii produkcyjnej. Do tego oczywiście długa droga, ale pierwszy krok w tę stronę zostanie już zrobiony. Wiele przedsiębiorstw nawet nie próbuje przestawić swojego myślenia w tę stronę. Odejście od dużych partii i uruchomienie jednostkowej produkcji, nastawionej na konkretne zamówienia, wydaje się nieosiągalne dla większości przedsiębiorstw. Ale czy na pewno nie mamy na to szans? Firma Dell już przed laty udowodniła, że nie interesuje jej produkowanie na magazyn. I to jest wyzwanie, jakie stawia przed sobą Lean Management. Dążenie do osiągnięcia niezakłóconego przepływu jest wyzwaniem dla każdej firmy. Pociąga to za sobą duży wysiłek, którego celem jest zbudowanie bardzo sprawnego systemu produkcyjnego. Produkcja bez zapasów bądź z ich małą ilością (np. na kilka dni) wymaga bardzo sprawnego systemu operacyjnego. Pojawiające się problemy muszą być rozwiązywane na bieżąco. W systemie Lean dużą rolę odgrywają specyficzne metody wdrażania tej metodyki. Kluczowa jest także zmotywowana i wyszkolona załoga. Nie bez znaczenia jest osoba głównego menedżera, który musi być najbardziej zdeterminowaną osobą w organizacji. W przeciwnym razie zamiast ciągłego procesu będziemy mieć... ciągłe kłopoty. ■ Jacek Grabowski* PROCESSUM grabowski@processum.pl www.processum.pl

Rys.3 W efekcie w skali całego roku mamy tak wiele małych partii produkcyjnych (nawet każdego dnia!), że produkcja bardzo zbliża się do przepływu ciągłego (rysunek 4).

* Jacek Grabowski – ekspert w usprawnianiu procesów produkcyjnych, pracował dla klientów w Polsce i Szwajcarii. Specjalizuje się we wdrażaniu w firmach Lean Management.

1 rok

Produkt A B C

Rys. 4

SKANUJ I CZYTAJ ON-LINE reklama

www.polskiprzemysl.com.pl


PRAWO W FIRMIE KARINA JANKOWSKA I EDYTA JORDAN J§J

FRANCZYZA? CZEMU NIE! Prowadzenie działalności w formie franczyzy zdobywa wśród polskich przedsiębiorców coraz większą popularność. Jednym z powodów takiego stanu rzeczy jest niewątpliwie fakt wzmożonej konkurencji i jednocześnie trudności w poszukiwaniu produktów czy też usług, które jeszcze nie zostały „odkryte”. Dla osób, które nie mają swojego indywidualnego pomysłu na biznes, franczyza może być spełnieniem ich marzeń biznesowych, pod warunkiem, że trafnie wybiorą sprawdzone już przedsięwzięcie, dysponują określonym kapitałem na start oraz rzecz jasna podpiszą dobrą umowę ze swoim partnerem – franczyzodawcą.

Na czym to polega? Najogólniej mówiąc, franczyza polega na prowadzeniu własnej działalności gospodarczej w oparciu o sprawdzoną przez innych przedsiębiorców formułę biznesową, opartą na dobrym pomyśle i znanej już marce. Przedsiębiorca, który chce rozszerzyć działalność bez konieczności inwestowania swoich środków, często decyduje się udostępnić swoją markę, koncepcję prowadzenia przedsiębiorstwa, cały know-how związany z jego funkcjonowaniem, m.in. w zakresie produktów lub usług,

12 | Polski Przemysł – marzec-kwiecień 2012

zarządzania, technologii, organizacji etc., innym podmiotom (franczyzobiorcom) na zasadach określonych umową i w zamian za określone wynagrodzenie. Europejski Kodeks Etyczny Franczyzy definiuje franczyzę jako system marketingu dóbr, usług i technologii, oparty na ścisłej i ciągłej współpracy między prawnie i finansowo odrębnymi przedsiębiorstwami, franczyzodawcą i jego franczyzobiorcami, w ramach której franczyzodawca nadaje swym franczyzobiorcom prawo, a także nakłada obowiązek prowadzenia działalności zgodnie z koncepcją franczyzodawcy.

Czego należy się spodziewać ze strony franczyzodawcy? Potencjalny franczyzobiorca powinien na etapie poprzedzającym zawarcie umowy uzyskać od swojego kontrahenta jak najbardziej szczegółowe informacje na temat zasad funkcjonowania systemu, możliwości przystąpienia do niego, korzyści jakie może uzyskać, przewidywanych kosztów, praw i obowiązków stron umowy. Jeśli zdecyduje się na współpracę, wówczas w ramach umowy otrzymuje zwykle tzw. pakiet franczy-


PRAWO W FIRMIE

zowy, który jest niczym innym jak zbiorem zobowiązań franczyzodawcy i kompletną informacją nt. funkcjonowania całego systemu. W zakres udostępnianej koncepcji wchodzi między innymi możliwość korzystania z wielu dóbr o charakterze niematerialnym, w szczególności ze znaku towarowego, którego franczyzodawca jest właścicielem, związanego z jego działalnością i opracowanym przez niego systemem. Znak ten jest niejednokrotnie mocno rozpoznawalny na rynku, co wynika z wypracowanej przez lata renomy i pozycji franczyzodawcy. Udzielenie licencji na posługiwanie się znakiem i innymi dobrami o charakterze niematerialnym jest jednym z podstawowych elementów współpracy i wymaga precyzyjnych zapisów umownych, określających uprawnienia i obowiązki stron w tym zakresie. Franczyzodawca przekazuje franczyzobiorcy w ramach umowy cały swój „know-how”, czyli wiedzę i umiejętności związane z wypracowanym przez siebie systemem. Co więcej, to na nim spoczywa obowiązek aktualizowania takich informacji i przekazywania ich w całym okresie funkcjonowania jego przedsiębiorstwa w ramach zawartej umowy. Zawierając umowę, franczyzobiorca powinien dokładnie znać swój teren działania. Umowa powinna zabezpieczyć go w tym względzie, zawierając postanowienia określające jego obszar wyłączności. Poza tym ma prawo oczekiwać od franczyzodawcy szeroko rozumianej opieki organizacyjnej przez cały okres trwania umowy, począwszy od pomocy w znalezieniu odpowiedniej lokalizacji dla prowadzenia biznesu, pomocy w uzyskaniu wymaganych zezwoleń – jeśli obowiązek ich uzyskania ciąży na franczyzobiorcy – pomocy w aranżacji wnętrza (które musi spełniać określone, często bardzo rygorystyczne kryteria), jak i pomocy w innych praktycznych aspektach prowadzenia działalności. Franczyzodawca powinien zapewnić franczyzobiorcy możliwość stałej współpracy i konsultacji ze swoimi doradcami, co zapewnieni mu profesjonalne wsparcie i poczucie bezpieczeństwa. Ma on także obowiązek przeszkolenia jego pracowników w zakresie know-how, i to zarówno na etapie początkowym działalności franczyzobiorcy, jak i w trakcie jej kontynuacji, o ile w systemie zachodzą zmiany uzasadniające takie szkolenia. Ponieważ towary lub usługi należące do systemu powinny spełniać określone wymogi, franczyzodawca zwykle sam zapewnia ich dostawę bądź wskazuje akceptowalny przez siebie podmiot, który spełnia wymagane kryteria. Do umowy powinien zostać dołączony specjalnie opracowany, szczegółowy podręcznik

operacyjny, umożliwiający franczyzobiorcy prowadzenie działalności ściśle wg określonych zasad i procedur. Podręcznik taki zawiera wszystkie informacje niezbędne do prowadzenia działalności. Jest swoistą biblią, której upublicznienie bądź utrata spowodowałaby niewątpliwie wymierne szkody dla funkcjonowania systemu, dlatego też zwyczajowo pozostaje on własnością franczyzodawcy, a jedynie podlega wypożyczeniu na czas trwania umowy z jednoczesnym zobowiązaniem do nieujawniania tajemnic handlowych zawartych w jego treści, i to zarówno w czasie trwania kontraktu, jak i po jego wygaśnięciu. Marketing i promocja systemu biznesowego spoczywają zwykle na barkach franczyzodawcy, którego celem jest dbałość o zapewnienie jednolitej strategii marketingowej całego systemu. Jednakże w niektórych sytuacjach, gdy wymaga tego specyfika danej działalności, także druga strona może prowadzić tu określone, uzgodnione z franczyzodawcą działania. Franczyzobiorca zobowiązany jest zwykle do wnoszenia regularnie opłat marketingowych przeznaczonych na działalność marketingową oraz związaną z promocją i reklamą systemu. Umowa musi dokładnie określać zobowiązania franczyzobiorcy, m.in. wynagrodzenie z tytułu uczestnictwa w systemie. Zwykle w grę wchodzą dwa rodzaje opłat: opłata wstępna za otrzymanie licencji oraz opłata bieżąca, uzależniona od obrotu, uiszczana regularnie w trakcie trwania umowy, a także w niektórych sytuacjach opłata marketingowa. Franczyzobiorca powinien liczyć się z tym, że franczyzodawca ma prawo kontroli realizacji umowy, zarówno w zakresie biznesowym, prawnym, jak i księgowym. Umowy zwykle określają obowiązki w tym zakresie w sposób bardzo szczegółowy, zaś prawo bezpośredniej kontroli i wizytacji lokali prowadzonych przez franczyzobiorcę jest standardem. Ważnym elementem umowy jest klauzula poufności. Z uwagi na fakt, że franczyzodawca udostępnia najbardziej kluczowe informacje dotyczące zasad funkcjonowania systemu, klauzula poufności określa zakres takich informacji oraz sankcje za ich naruszenie. Zwykle są to kary umowne, ale nie tylko, strony mają bowiem dowolność w ich ustaleniu. Aby jednak wysokość kary umownej była adekwatna do poniesionej szkody w przypadku naruszenia zobowiązania, kara umowna przysługuje często bez względu na wysokość odszkodowania i nie zwalnia z obowiązku naprawienia poniesionej przez franczyzodawcę szkody. Zastrzeżenie kary umownej jest przydatnym narzędziem, gdyż ułatwia dochodzenia odszkodowania w sytuacji, gdyby franczyzobiorca udostępnił posiadane informacje z zawartej umowy osobom nieuprawnionym. Tajemnic powinien docho-

wać zresztą nie tylko bezpośrednio on, ale również zobowiązani do tego pracownicy czy współpracownicy. Standardem są klauzule zakazujące franczyzobiorcy prowadzenia działalności konkurencyjnej, co jest oczywiste z punktu widzenia zabezpieczenia funkcjonowania systemu. Zakaz prowadzenia działalności konkurencyjnej dotyczy często nie tylko samego franczyzobiorcy, ale także członków rodziny franczyzobiorcy, a przypadku spółek – także członków ich władz oraz podmiotów powiązanych. Umowa franczyzy jest skomplikowanym stosunkiem prawnym, zawierającym elementy wielu innych, takich jak np. umowy najmu, sprzedaży, agencyjnej czy umowy licencyjnej. Z uwagi na specyfikę działalności każdego z przedsiębiorców nie jest możliwe opracowanie jednej uniwersalnej umowy, swoistego wzorca, który znalazłby zastosowanie do wszelkich porozumień o takim charakterze. Strony umowy franczyzy mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, jednakże muszą mieć na względzie, że treść lub cel nie mogą być sprzeczne z jego właściwościami (naturą), bezwzględnie obowiązującymi przepisami prawa ani zasadami współżycia społecznego. Dlatego też pomimo zasady swobody umów, konstruując umowę franczyzy należy pamiętać, że jest ona ograniczona przez zasady współżycia społecznego oraz powszechnie obowiązujące przepisy prawa i dopilnować, aby zapisy umowne były z nimi zgodne, w innym przypadku może to doprowadzić do nieważności zarówno takich klauzul, jak i całej umowy franczyzy. ■

Edyta Jordan* radca prawny ejordan@jankowska-jordan.pl Karina Jankowska* radca prawny kjankowska@jankowska-jordan.pl Kancelaria radców prawnych Jankowska Jordan Sp.p. www. jankowska-jordan.pl

* Autorki są partnerami w Kancelarii radców prawnych Jankowska Jordan Sp.p. w Warszawie. Przedmiotem usług kancelarii są w szczególności sprawy z zakresu prawa pracy i ubezpieczeń społecznych, prawa administracyjnego oraz prawa gospodarczego.

SKANUJ I CZYTAJ ON-LINE Polski Przemysł – marzec-kwiecień 2012 | 13


FINANSE I KSIĘGOWOŚĆ MAGDALENA JABŁOŃSKA Menedżer, Zespół R&D and Government Incentives Deloitte

PRZEDSIĘWZIĘCIA PROEKOLOGICZNE, WYBRANE ŹRÓDŁA FINANSOWANIA PROJEKTÓW PRZEDSIĘBIORSTW Polityka gospodarcza Unii Europejskiej, jak i poszczególnych krajów członkowskich poszukuje rozwiązań, które przyczynią się do zrównoważonego rozwoju – tj. rozwoju przedsiębiorczości przy jednoczesnej poprawie stanu środowiska naturalnego. Jedną z metod realizacji niniejszego celu jest wykorzystanie pomocy publicznej na wsparcie projektów zwiększających innowacyjność firm oraz propagujących wykorzystanie technologii przyjaznych dla środowiska. Dążenia te realizowane są w ramach kilku schematów pomocowych, zarówno szczebla krajowego, jak i międzynarodowego, z których część, zaprezentowana poniżej, wydaje się skrojona na potrzeby firm przemysłowych, działających w Polsce.

P

oniżej zaprezentowane są wybrane źródła dofinansowania działalności, zmierzające z jednej strony do zwiększenia efektywności energetycznej przedsiębiorstw z przemysłów najbardziej energochłonnych czy zwiększenia udziału w bilansie energetycznym energii pochodzącej z odnawialnych źródeł energii. Z drugiej strony prezentowane są ciekawe, nadal mało popularne źródła finansowania przedsięwzięć innowacyjnych, zmierzających do poprawy stanu środowiska naturalnego.

Efektywne Wykorzystanie Energii (EWE) Rok 2012 jest kolejnym rokiem, kiedy Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) oferuje w ramach programu priorytetowego Efektywne wykorzystanie energii możliwość dofinansowania projektów, służących zwiększeniu efektywności energetycznej realizowanych przez nich procesów. NFOŚiGW do 30 marca prowadzi nabór wniosków o dofinansowanie auditów energetycznych dla przedsiębiorstw konsumujących znaczne ilości energii elektrycznej (min. 50 GWh). Dofinansowanie do 70% kosztów kwalifikowanych przedsięwzięcia (nie więcej jednak niż 200 tys. euro w ciągu 3 lat, pomoc de minimis) może objąć działania ukierunkowane na przeprowadzenie audytów energetycznych i elektroenergetycznych. Jednocześnie, otrzymując dofinansowanie, Beneficjent deklaruje, że przeprowadzi działania inwestycyjne, prowadzące do oszczędności energii lub wzrostu efektywności energetycznej o co najmniej 7%. NFOŚiGW wspiera również ten etap, oferując preferencyjne pożyczki, stanowiące do 70% kosztów kwalifikowanych, których wartość wynosi co najmniej 5 mln zł. Nabór w ramach drugiej części EWE trwa będzie do 15 lutego br. 14 | Polski Przemysł – marzec-kwiecień 2012


FINANSE I KSIĘGOWOŚĆ

System Zielonych Inwestycji – GIS W ramach Programu GIS, realizowanego przez NFOŚiGW, wspierane są projekty związane m.in. z wytwarzaniem lub dostarczaniem energii ze źródeł odnawialnych. W kontekście firm przemysłowych szczególnie atrakcyjne wydają się trzy części niniejszej inicjatywy: GIS – część 2 stwarza możliwość dofinansowania budowy lub modernizacji instalacji wytwarzania biogazu celem wprowadzenia go do sieci gazowej dystrybucyjnej i bezpośredniej lub przetworzenia go w jednostce kogeneracyjnej. Program przewiduje wsparcie inwestycji o minimalnym koszcie wynoszącym 10 mln zł, a jego beneficjenci mogą liczyć na wsparcie w ramach dwóch form pomocowych: dotacji do 30% kosztów kwalifikowanych oraz pożyczki do 45% kosztów inwestycji. Kwota 140 mln zł desygnowanego budżetu zostanie rozdysponowana między projekty zgłoszone w III kwartale 2012 r. GIS – część 3 obejmuje swoim zakresem elektrociepłownie i ciepłownie na biomasę. Przedsiębiorcy będą mieć do dyspozycji 35 mln zł budżetu konkursu rozdysponowanego (tak jak w przypadku części 2) w ramach dwóch form wsparcia (dotacji i pożyczki). Minimalny koszt inwestycji musi sięgać 2 mln zł, a termin składania wniosków mija w III kwartale bieżącego roku.

CZY WIESZ, ŻE... Polscy przedsiębiorcy wciąż mają do dyspozycji bogaty wachlarz narzędzi pomocy publicznej, a w przyszłych latach mogą liczyć na jego znaczne poszerzenie. Zbliżając się do terminu wypełnienia przez Polskę zobowiązań środowiskowych względem UE oraz śledząc postanowienia traktatu z Kioto, w najbliższym czasie powinniśmy się jednak spodziewać dominującego rozwoju inicjatyw innowacyjnych i prośrodowiskowych.

waną rozwiązaniom prośrodowiskowym. Są to projekty symbiotyczne, łączące działalność badawczą z rzeczywistością gospodarczą.

Life+ Forma dofinansowania Life+ koncentruje się na działaniach o charakterze demonstracyjnym, jak i innowacyjnym, wykazującym pozytywny wpływ na ochronę środowiska. Celem programu jest dofinansowanie projektów wdrażających techniki lub metody, które wcześniej nie były nigdzie indziej stosowane ani badane (innowacje) lub działań demonstracyjnych (których realizacja bez dofinansowania jest z jednej strony dla przedsiębiorcy zbyt ryzykowna i zbyt kosztowna, przy czym konieczna, by np. zweryfikować

padów komunalnych – laminatu aluminium, który pochodzi ze zużytych kartonów po napojach. Rozwijana wiele lat nowa technologia jest w stanie wykorzystać odpady z laminatu przez oddzielenie aluminium i przez to umożliwić ponowne wykorzystanie ich w przemyśle aluminiowym i do generowania „zielonej” energii.

Program Ramowy na Rzecz Konkurencyjności i Innowacji Dla małych i średnich przedsiębiorstw ciekawym rozwiązaniem może okazać się Program Ramowy na Rzecz Konkurencyjności i Innowacji (CIP). Jego celem jest m.in. wspieranie działalności innowacyjnej (w szczególności ekoinnowacji). CIP wypełnia przestrzeń mię-

Ostatnia – 4 część GIS – dedykowana jest podmiotom podejmującym realizację przedsięwzięć w zakresie efektywnego przesyłu i dystrybucji energii elektrycznej z energetyki wiatrowej. Inwestycje, o których dofinansowanie będzie można ubiegać się w II kwartale 2012 r., powinny obejmować przyłączenie podmiotów wytwarzających energię elektryczną z energetyki wiatrowej do Krajowej Sieci Elektroenergetycznej. Planowany budżet wynosi będzie 48 mln zł, a wsparcie zostanie przekazane w formie dotacji do 200 zł za każdy kW przyłączanej mocy (nie więcej niż 40% łącznych kosztów budowy przyłącza).

Program zostanie ogłoszony z inicjatywy NFOŚiGW z desygnacją na projekty o charakterze inwestycyjnym lub nieinwestycyjnym (dofinansowanie odpowiednio 30% i 70% kosztów kwalifikowanych), mające w całości obejmować tematykę Smart Grid oraz Smart Metering, realizowaną w przestrzeniach pilotażowych. Między przedsiębiorców aplikujących w II kwartale 2012 r. rozdysponowane będzie 320 mln zł (budżet konkursu).

dane rozwiązanie w praktyce). Innymi słowy, inicjatywa nie obejmuje dofinansowania prac badawczo-rozwojowych czy utworzenia działu B+R, a jedynie wykorzystanie rozwiązań – wyników badań, prototypów – w rzeczywistym ich zastosowaniu. Ważnym aspektem projektów jest również ich wymiar publiczny, tj. pozytywny wpływ np. społeczność lokalną i realizację polityki UE oraz możliwość replikacji rozwiązania na innych obszarach. Najbliższy nabór planowany jest na III kwartał bieżącego roku. Przedsiębiorcy mogą liczyć na wsparcie do 50% kosztów realizacji przedsięwzięcia.

Zamykając grupy programów prośrodowiskowych i innowacyjnych, należy wspomnieć o ciekawych propozycjach, którymi są programy wspierające innowacyjność dedyko-

Przykładem projektu dofinansowanego w ramach Life+ jest projekt CLEAN, polegający na realizacji demonstracji rozwiązania recyklingu określonego rodzaju stałych od-

Inteligentne Sieci Energetyczne (ISE)

dzy dofinansowaniami na działalność B+R a dofinansowaniami na działalność stricte produkcyjną. W ramach programu przewidziano trzy typy instrumentów wsparcia dywersyfikujące przeciętny koszt projektów od 300 tys. do 10 mln euro. Jednym z nich jest CIP Ekoinnowacje, gdzie dofinansowane (do 50%) są przedsięwzięcia polegające na pierwszym zastosowaniu i dalszym wprowadzaniu na rynek ekoinnowacyjnych produktów, procesów i usług, mających na celu pozytywny wpływ na środowisko, a które nie mogły być wdrożone ze względu na wysokie ryzyko i bariery wejścia na rynek. ■

SKANUJ I CZYTAJ ON-LINE Polski Przemysł – marzec-kwiecień 2012 | 15


ZARZĄDZANIE Piotr Białowąs INVESTcon GROUP

GPW wide and open GPW oferuje dostęp do kapitału krajowego i międzynarodowego, profesjonalną obsługę doradczą dla procesów transakcyjnych oraz rynki dedykowane dla spółek o różnej wielkości. Obok dojrzałego rynku regulowanego przeznaczonego dla większych przedsiębiorstw (kapitalizacja minimum 15 mln euro) funkcjonuje również alternatywny rynek NewConnect stworzony z myślą o małych dynamicznych firmach, uwzględniający w swoich regulacjach potrzeby tej ważnej grupy emitentów.

M

ożna śmiało powiedzieć, że bez względu na wielkość czy branżę, w jakiej działa przedsiębiorstwo, przy spełnieniu kryteriów dopuszczeniowych oraz obowiązujących standardów każda spółka akcyjna może znaleźć swoje miejsce na rynkach GPW. Podjęcie decyzji o upublicznieniu spółki jest jedną z najważniejszych w życiu przedsiębiorstwa i ma wymiar strategiczny. Podstawowe korzyści transformacji spółki do standardów rynku kapitałowego dotyczą: • Dostępu do kapitału niezbędnego

do finansowania dalszego rozwoju firmy; dotyczy to zarówno pierwszej emisji publicznej, jak i kolejnych rund finansowania wynikających ze strategii spółki.

16 | Polski Przemysł – marzec-kwiecień 2012

• Pozyskiwanie kapitału to główny motyw wprowadzenia spółek na giełdowy parkiet. Na GPW inwestują zarówno inwestorzy instytucjonalni (otwarte fundusze emerytalne, towarzystwa funduszy inwestycyjnych, podmioty zarządzające aktywami na zlecenie, fundusze typu VC/PE), jak i indywidualni. Wartość aktywów zgromadzonych przez OFE przekracza 233 mld zł, TFI 134 mld zł, a zasobność portfeli tej grupy będzie w dalszym ciągu rosła. W relatywnie trudnym 2011 r. wartość nowych emisji na rynku regulowanym GPW wyniosła ponad 1,6 mld zł, a łączna wartość ofert 8,5 mld zł. Na rynku NewConnect wielkości te wynosiły analogicznie 591 mln zł oraz 715 mln zł. Łącznie w 2011 r. liczba IPO przeprowadzonych na GPW wyniosła 203, co stanowiło 47% wszystkich debiutów w Europie i tym samym dało warszawskiej giełdzie

pozycję lidera. Nawet w okresie globalnej destabilizacji rynków finansowych GPW dowiodła swojej wartości, oferując przedsiębiorstwom stały dostęp do kapitału niemożliwy do uzyskania z innych źródeł. • Zwiększenia wiarygodności spółki

w relacjach z instytucjami finansowymi oraz partnerami biznesowymi (kooperanci, klienci).

• Właściciele oraz menadżerowie zarządzający spółkami prywatnymi doskonale znają bariery rozwoju wynikające z ograniczonej transparentności tej grupy podmiotów. Spółki publiczne podlegające określonym regulacjom w zakresie obowiązków informacyjnych oraz sprawozdawczości finansowej demonstrują wyższy poziom informacji o efektywno-


ZARZĄDZANIE

ści prowadzonego biznesu oraz znacząco niższy poziom ryzyka dla potencjalnej współpracy z odbiorcami działającymi na większych rynkach, instytucjami monitorującymi bezpieczeństwo finansowe w rozliczeniach handlowych czy podmiotami bezpośrednio kredytującymi działalność firm. W przypadku spółek, które posiadają dodatkowe możliwości wykorzystania środków dotacyjnych do realizacji inwestycji, jeden rok dynamicznego rozwoju na rynku kapitałowym może przynieść tyle, ile kilka lat umiarkowanego wzrostu bez wsparcia inwestorów zewnętrznych. • Wyceny akcji spółki na płynnym ryn-

ku kapitałowym oraz poszerzenie grupy akcjonariuszy.

• Rynki kapitałowe cechują się wysoką zmiennością wycen, do czego przywykli zarówno inwestorzy, jak i emitenci. Koniunkturalność jest stałym, choć nie zawsze lubianym elementem gospodarek opartych na mechanizmach rynkowych. Tym niemniej wycena spółki na płynnym rynku giełdowym jest istotnym elementem potwierdzającym jej bieżącą wartość rynkową, co tworzy układ odniesienia dla kolejnych transakcji kapitałowych (nowe emisje, M&A, sprzedaż przedsiębiorstwa do inwestora branżowego). • Możliwości pozyskiwania i utrzymy-

wania wykwalifikowanej kadry menadżerskiej i pracowniczej w oparciu o motywacyjne plany emisji akcji.

• Problemy współczesnych systemów motywacyjnych efektywnie rozwiązują programy emisji akcji kierowane do pracowników po osiągnięciu z góry określonych celów operacyjnych i finansowych. Umożliwiają one tworzenie długoterminowych systemów motywacyjnych dla kluczowych pracowników, precyzyjnie wiążąc korzyści z efektami dla pracodawcy. Akcje większości notowanych firm są płynnym aktywem, które można zamienić na gotówkę. • Zdolności do finansowania transak-

cji przejęć i połączeń z innymi pod-

miotami gospodarczymi poprzez emisje akcji własnych wycenianych na płynnym rynku giełdowym. • Zmienność otoczenia gospodarczego wystawia na próbę wiele podmiotów, tworząc oportunistyczne możliwości do przejęć i fuzji. Zdecydowanie łatwiej realizować takie procesy spółkom publicznym, które posiadają wsparcie kapitałowe ze strony szerokiej bazy inwestorów, a dodatkowo mogą wykorzystać rynkowo wyceniane akcje własne do opłacenia transakcji. Najpowszechniejszym błędem strategicznym jest postrzeganie IPO jako pojedynczej transakcji sprzedaży akcji do nowej grupy inwestorów. Tymczasem kontekst jest zdecydowanie szerszy i dotyczy przede wszystkim procesu transformacji przedsiębiorstwa prywatnego w spółkę publiczną. Jakie ograniczenia należy wziąć pod uwagę, analizując scenariusz upublicznienia spółki: • Utrata charakteru spółki prywatnej. • Spółki publiczne działają w formule spółek akcyjnych, dla których kodeks spółek handlowych przewidział wyższy stopień formalizacji działania oraz kontroli tej działalności. Funkcjonowanie takich organów jak zarząd i rada nadzorcza ma wymiar operacyjny. Inwestorzy mogą uczestniczyć w procesie kontroli działalności zarządu z poziomu rady nadzorczej, co dla wielu firm prywatnych może oznaczać istotną zmianę. • Efektywne działanie spółki publicznej wymaga w większości przypadków adekwatnych przygotowań i procesu reorganizacji systemu sprawozdawczości finansowej. • Transparentność spółki publicznej. • Spółki publiczne są zobligowane do publikacji dokumentów informacyjnych, w których obok audytowanych sprawozdań finansowych przedstawiane są kluczowe informacje dotyczące między innymi modelu biznesowego, strategii rozwoju, a w niektórych przypadkach na-

wet prognoz wyników finansowych. Odbiorcami rzeczonych informacji będą nie tylko analitycy i inwestorzy, ale również podmioty konkurencyjne. Dodatkowo, spółki publiczne podlegają obowiązkom informacyjnym w zakresie przekazywania raportów bieżących i okresowych, w których ujawniane są istotne informacje finansowe i operacyjne. • Rozwodnienie • W zależności od stopnia rozwodnienia oraz rozwiązań statutowych przed podjęciem określonych decyzji zarząd będzie musiał uzyskać zgodę akcjonariuszy w drodze uchwały podjętej przez Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy. Pewne decyzje mogą wymagać konsensusu, ale decyzje konstruktywne, prorozwojowe, które tworzą wartość dla akcjonariuszy bez problemu zyskują poparcie. Problem rozwodnienia zyskuje szczególnie na znaczeniu w czasie pierwszych rund finansowania spółki, kiedy emitent oferuje istotne dyskonto w wycenie oferowanych akcji. Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie umożliwia pozyskanie kapitału dużym, średnim i małym przedsiębiorstwom. Rosnąca liczba emitentów na rynku regulowanym oraz rynku NewConnect powoduje, że konkurencja o kapitał jest bardzo silna. Standardowym błędem przedsiębiorstw jest zbyt późne rozpoczęcie procesu przygotowania do debiutu, co często skutkuje plasowaniem oferty na rynku, który ma już za sobą okres dobrej koniunktury. W okresie, który cechuje się dynamicznymi zwrotami koniunktury, trudno przecenić rolę profesjonalnego doradcy, który otworzy nam oczy na kluczowe kwestie związane z upublicznieniem spółki, a na etapie oferty otworzy drzwi do inwestorów instytucjonalnych i indywidualnych. ■

SKANUJ I CZYTAJ ON-LINE reklama

www.facebook.com/polskiprzemysl www.polskiprzemysl.com.pl

TWÓJ

NOWATORSKI MAGAZYN PRZEMYSŁOWY

na papierzE i w internecie

SPRAWDŹ SAM!


TECHNOLOGIE

NOWA OFERTA RENISHAW W DZIEDZINIE WYTWARZANIA PRZYROSTOWEGO I SZYBKIEGO PROTOTYPOWANIA Firma Renishaw, zajmująca się od ponad 30 lat metrologią przemysłową, spektroskopią ramanowską oraz techniką medyczną, rozpoczęła działalność w dziedzinie wytwarzania przyrostowego oraz szybkiego prototypowania. Poza systemami szybkiego stapiania laserowego nowością w ofercie firmy są również systemy odlewania próżniowego oraz precyzyjne wtryskarki. Selektywne stapianie laserowe Renishaw stanowi nową technologię przyrostowego wytwarzania, umożliwiającą produkcję części metalowych, wykorzystując przestrzenne modele CAD. Części budowane są z metalowych proszków, które stapia się laserowo w kontrolowanej, obojętnej atmosferze, nakładając kolejne warstwy o grubościach wynoszących od 20 µm do 100 µm.

Renishaw oferuje urządzenia do selektywnego stapiania laserowego trzeciej generacji, reprezentujące najwyższy poziom technologiczny. Istotnymi cechami tych systemów, odróżniającymi je od wcześniejszych modeli, są: zmienna ilość podawanego proszku, znikoma ilość tlenu obecnego w komorze roboczej oraz skuteczna filtracja, chroniąca użytkownika. Systemy o obszarze roboczym 250 mm3 oraz 125 mm3 wyposażone są we włóknowe, iterbowe lasery dużej mocy (od 100 do 400 W), komorę próżniową i zużywają niewielkie ilości gazów. Zostały zaprojektowane w sposób zapewniający łatwość obsługi dzięki dotykowemu panelowi i przejrzystemu menu operatora. W przypadku systemów o większej mocy lasera, przestrzeń robocza to 250 mm × 250 mm × 250 mm, szybkość przyrostu części może dochodzić do 20 mm3 na godzinę, szybkość skanowania do 2000 mm/s, natomiast wielkość plamki lasera wynosi od 35 µm do 70 µm. Technologia selektywnego stapiania laserowego umożliwia stosowanie wielu proszków, takich jak stal nierdzewna 316L oraz 17-4PH, stal narzędziowa H13, aluminium Al-Si-12, tytan CP, Ti-6Al-4V oraz Ti-6Al-7Nb, chromokobalt (ASTM75) oraz inne. Zastosowania tych urządzeń obejmują produkcję uzupełnień protetycznych głównie z proszków chromokobaltowych, produkcję endoprotez, części lotniczych oraz specjalnego wyposażenia narzędziowego. Technologia ta w znaczący sposób redukuje ograniczenia dotyczące produkcji elementów 3D. Swoboda projektowania i wytwarzania umożliwia wykonanie fizycznych modeli o zoptymalizowanej strukturze i kształtach, które w przypadku klasycznych technologii produkcji byłyby trudne lub niemożliwe do osiągnięcia. Czas od pomysłu do prototypu lub małoseryjnej produkcji może zostać znacząco skrócony. Aby uzyskać więcej informacji, zapraszamy do kontaktu z naszym biurem w Warszawie lub odwiedzenia strony internetowej www.renishaw.com/additive. ■

SKANUJ I CZYTAJ ON-LINE


Polski Przemysł – marzec-kwiecień 2012 | 19


TECHNOLOGIE

STIGAL Dynamic Speed HQ -

najszybsza maszyna plazmowa

Technologia plazmowa Od samego wynalezienia budzi ogromne emocje i rozpala wyobraźnię zarówno fizyków, jak i naukowców innych dziedzin. Temperatura łuku plazmowego jest wyższa niż temperatura powierzchni Słońca. Czwarty stan skupienia, czyli zjonizowana materia o ciekawych właściwościach elektrycznych, jest do dzisiaj przedmiotem badań i prac naukowych. Czy wiecie, że opór elektryczny plazmy maleje wraz ze wzrostem temperatury? Dokładnie odwrotnie niż w metalach. Nie tylko naukowcy wciągnęli się w poznawanie tego zjawiska. Nasz czołowy pisarz science fiction, Stanisław Lem, też nie oparł się magii plazmy. W swojej wyobraźni stworzył wiele maszyn używających plazmy do różnych celów, wykorzystywanych w kosmosie przez bohaterów swoich powieści. Podobnie dzieje się na całym świecie. Plazma ciągle ma swoje tajemnice mimo upływu ponad 100 lat od chwili pierwszych komercyjnych zastosowań. W zależności od natężenia przepływającego prądu w plazmie mamy do czynienia z trzema przedziałami: – „czarny prąd” – występu20 | Polski Przemysł – marzec-kwiecień 2012

je przy bardzo małym natężeniu prądu. Nie widać świecenia; – przy większym natężeniu prądu plazma zaczyna wytwarzać światło – zjawisko wykorzystywane jest powszechnie w lampach jarzeniowych; – po przekroczeniu granicznej wartości powstaje łuk elektryczny – tę właściwość wykorzystujemy przy cięciu i spawaniu plazmą. Żarówki używające plazmy do świecenia do dziś uważane są za nowoczesne, a przecież są rodem z początku XX w. Istnieją też teorie, według których efekt plazmowy używany był już w starożytnym Egipcie. Wskazują na to hieroglify przedstawiające lampy plazmowe i może się okazać (jeżeli zostanie to udowodnione), że zastosowanie plazmy ma ponad tysiąc lat. Obecnie telewizory plazmowe, lampy, indykatory i maszyny do cięcia i spawania metali to rzeczywistość plazmy.

Najszybsza maszyna plazmowa Pretekstem do zajęcia się technologią plazmową w naszym piśmie były doniesienia o zbudowaniu najszybszej przecinarki plazmowej CNC. Tym bardziej cieszy, że prze-

łomu dokonała polska firma STIGAL. Jest to o tyle interesujące, że jeszcze do niedawna powszechną była opinia o uzyskaniu kresu technologicznego rozwoju tego typu maszyn. Przyjrzyjmy się zasadzie działania takiej przecinarki. Wszystkie mają podobną budowę – stół materiałowy, nad którym porusza się palnik plazmowy zasilany agregatem, stojącym w pobliżu. Cięcie odbywa się na zasadzie roztapiania materiału silnie skoncentrowanym łukiem plazmowym i wydmuchiwanie go z powstałej szczeliny. Żeby uzyskać odpowiedni kształt łuku plazmowego, stosuje się gazy otaczające łuk, często poruszające się z wielką prędkością po spiralnym torze. Wynalezione ponad 70 lat temu przecinarki plazmowe od kilkunastu lat bazowały na tych samych rozwiązaniach technologicznych. Wszystkie borykały się z zasadniczymi problemami. Nie można było zwiększyć prędkości cięcia z uwagi na pogarszającą się jakość krawędzi i fałszowanie uzyskanych wymiarów. Miały na to wpływ dwa główne czynniki. Pierwszy można sobie łatwo uświadomić, zapalając zapalniczkę. Zobaczmy co się stanie, gdy przesuniemy za-


TECHNOLOGIE

palniczkę w lewo lub w prawo. Płomień ma tendencję do zostawania w tyle. Podobnie dzieje się przy cięciu plazmowym w materiale. Na prostej nie ma problemu, ale każda szybka zmiana kierunku powodowała zmianę wymiaru na spodniej stronie materiału. Stąd aby uzyskać precyzyjne cięcie, należało zwolnić „na zakrętach”. Podobnie rzecz się ma z narożnikami. Wymyślono tzw. pętle. Żeby można było wykonać ostry i niezaokrąglony narożnik, trzeba wyjechać poza obrys ciętego detalu i zawrócić palnikiem w taki sposób, żeby kontynuować cięcie drugiej krawędzi narożnika z pełną prędkością. W efekcie należało uwzględnić na arkuszu większe odstępy pomiędzy detalami, biorąc pod uwagę owe pętle. Zmiana kierunku to też wyzwanie dla maszyn, których budowa opierała się w znacznej części na ciężkich profilach i belkach stalowych. Gwałtowne zatrzymanie takiej maszyny jest bardzo trudne, gdyż podobnie jak samochód potrzebuje ona pewnej drogi hamowania, żeby zwolnić przed zmianą kierunku. To z kolei wpływa na prędkość cięcia oraz powoduje widoczne nadpalenia krawędzi, zmianę geometrii i dużą strefę wpływu ciepła. Te problemy powodowały bariery uniemożliwiające rozwój przecinarek w zakresie zwiększenia prędkości cięcia. Polska firma STIGAL podeszła do tematu nieszablonowo. Zbadała czasy potrzebne na wycięcie całego arkusza z wieloma detalami i okazało się, że można przyspieszyć produkcję w różnych fazach pracy maszyny.

Fazy pracy przecinarki: • ustalenie ułożenia arkusza blachy na maszynie, • ustalenie punktu startowego (rozpoczęcia cięcia), • przejazd palnika do poszczególnych początków cięcia, • podnoszenie i opuszczanie się palnika przy każdorazowym przebiciu materiału,

nić kierunek pod kątem prostym w miejscu, bez zwolnienia? Przecież to przeczy prawom fizyki. Co się dzieje z energią kinetyczną rozpędzonego portalu? W przecinarce DYNAMIC Speed HQ zastosowano specjalne systemy kompensacji energii kinetycznej, które umożliwiają maszynie wykonywanie takich trudnych manewrów. Co uzyskano? Idealną krawędź przy zachowaniu prawie stałej prędkości cięcia. Inaczej mówiąc, jeżeli standardowa przecinarka tnie z prędkością np. 6 m/min, to DYNAMIC Speed HQ z taką samą zadaną prędkością wytnie detal dużo szybciej. Tradycyjna musi rozpędzić się do zadanej prędkości, wyhamować na łukach i zakrętach. W efekcie jedynie na odpowiednio długich prostych odcinkach uzyskuje zadaną prędkość. Przy małych i skomplikowanych elementach nigdy nie uzyskuje zadanych prędkości. Im bardziej złożony detal, tym większą przewagę uzyskuje nowa maszyna firmy STIGAL. W tej ciekawej maszynie zastosowano szereg innych rozwiązań dla skrócenia czasu każdej z faz pracy maszyny. Zarówno ruch palnika w górę i w dół, jak i detekcja materiału zostały przyspieszone i zaoszczędzono kolejne sekundy. Każdy kto miał do czynienia z technologią plazmową wie, jakie zapylenie potrafi spowodować. Jedną z najciekawszych cech tej maszyny jest jej stół materiałowy, który posiada sekcje sterowane elektronicznie. Przy tej szybkości normalne systemy mechaniczne nie zdałyby egzaminu. Prędkość maszyny jest tak duża, że sekcja musi być wentylowana jeszcze jakiś czas, mimo że cięcie może odbywać się już w innej części stołu. Taka konstrukcja była już testowana w poprzednim modelu przecinarki plazmowej DYNAMIC i sprawdziła się znakomicie. Zapylenie i zadymienie podczas pracy przecinarki nie występuje. Jest to kolejna niezwykła cecha.

Efekty Sumaryczne pomiary dokonane dla różnych detali wycinanych z pełnych arkuszy różnych wielkości i grubości dały następujące wyniki. Dla blach cienkich maszyna DYNAMIC Speed tnie od 200 do 300% szybciej. Dla blach grubszych zysk jest mniejszy i wynosi od 30 do 100%. Inżynierowie pracujący nad maszyną określili te osiągnięcia jako wyznaczające nowy kierunek, co może sugerować, że nie jest to ich ostatnie słowo. Zgrali ze sobą oprogramowanie i mechaniczne rozwiązania wykonane specjalnie dla tej maszyny. Co ciekawe, dobra współpraca z producentem agregatów plazmowych zaowocowała powstaniem agregatu przystosowanego specjalnie dla maszyny polskiego producenta. Seryjnie produkowane źródła plazmy nie potrafiły sprostać wszystkim wymaganiom stawianym przez wysokie parametry maszyny. Dzięki temu usunięto niekorzystne zjawiska pojawiające się przy szybkim cięciu. Warto wspomnieć, że przyspieszenie cięcia zmniejsza strefę wpływu ciepła, a krawędź detalu jest dużo lepszej jakości i w zasadzie nie wymaga dalszej obróbki. Opisywana maszyna zdecydowanie przyśpiesza proces produkcji. Szybsza realizacja zadań pozwoli przyjąć dodatkowe zlecenia, a korzyści z posiadania tak nowoczesnej maszyny widoczne są już po pierwszym dniu pracy. Szybsza maszyna oznacza więcej wykonanych zamówień i krótsze terminy realizacji. Dzięki większej wydajności inwestycja w nową technologię zwraca się znacznie szybciej. ■ Jerzy Janicki

SKANUJ I CZYTAJ ON-LINE

• cięcie plazmowe według nowych standardów przyjętych przez firmę STIGAL. • Ten ostatni punkt kryje w sobie rewolucyjne rozwiązania, które łamią dotychczas ustalone reguły. Czy można wyciąć detal mający narożniki, otwory i skomplikowane kształty bez zwalniania zadanej prędkości cięcia? Można. Wprawdzie nie do końca, bo maszyna zwalnia, ale robi to w ułamku sekundy, praktycznie niezauważalnym dla obserwatora. Przykładem tej nowej zasady działania jest przecinarka DYNAMIC Speed HQ, która tnie cały arkusz praktycznie z jednakową prędkością, a na dodatek nie wykonuje pętli na narożnikach. Zaraz, zaraz. Jak można zmie-

Polski Przemysł – marzec-kwiecień 2012 | 21


TRANSPORT I LOGISTYKA ARTYKUŁ SPONSOROWANY

Smart & Lean Inteligentna logistyka Innowacja tworzy nowe standardy w zagospodarowaniu magazynów.

SmartBin składa się z kombinacji konwencjonalnych pojemników oraz specjalnych wag.

Jedyny w swoim rodzaju system logistyczny, który samodzielnie określa zapotrzebowanie i troszczy się o określone dostawy.

Te specjalnie zaprojektowane na potrzeby SmartBin wagi przekazują nieprzerwanie stan aktualny. Zebrane dane przekazywane są codziennie do firmy Bossard. Przy osiągnięciu stanu minimalnego automatycznie wysyłany jest ustalony wcześniej transport z towarem.

Potrzebne części zamawiane są online automatycznie oraz dostarczane na czas do klienta. Cykl zaopatrzenia staje się prostszy, szybszy, bezpieczniejszy i – naturalnie – korzystniejszy.

Bossard SmartBin 1. Części są przechowywane możliwie jak najbliżej miejsca użycia. 2. Zebrane dane przekazywane są online codziennie do firmy Bossard i zestawiane. Przy osiągnięciu stanu potrzebnego do zamówienia automatycznie wysyłany jest ustalony wcześniej transport z towarem. 3. Bossard rezerwuje części w potrzebnej ilości i znakuje je odpowiednimi informacjami klienta. 4. Części są łatwe do zidentyfikowania na podstawie umieszczonych na nich oznakowań przez Bossard. W zależności od stopnia serwisu zostają przetransportowane przez Bossard lub przez klienta na miejsce użycia.

Duży potencjał racjonalizatorski Analiza ABC Badania w przemyśle pokazują, że nakłady na części C wynoszą około 50% łącznych kosztów zagospodarowania, mimo że ich wartość wynosi około 5% zagospodarowania. W tym miejscu leży niezmierzony potencjał racjonalizatorski. Systemy logistyczne Bossard redukują nakład na części C. Klienci mogą się poświęcić swoim zadaniom kluczowym.

Wartość

Części A

Nakład

Części B

Reguła 15/85

Części C

100% 100%

Koszty łączne Gesamtkosten

80% 80%

Rozwój Entwicklung Zaopatrzenie Beschaffung Transport Transporte Produkcja Produktion Montaż Montage Kontrole Kontrollen

15% 15%

Verbindungselement Element łączący

Efektywność ekonomiczna danego połączenia niewiele zależy od ceny danego elementu łączeniowego. O wiele istotniejsze są koszty przygotowania, oddania do dyspozycji i samego zmontowania elementów, które należy połączyć. Wśród całkowitych kosztów połączeń cena elementu wynosi tylko około 15%. Pozostałe 85% przypada na nakłady logistyczne i techniczne.


TRANSPORT I LOGISTYKA

Tradycja nowoczesnego zagospodarowania magazynu System logistyczny, który sprawdza się od lat i który ciągle należy do najbardziej korzystnych rozwiązań dzięki swojej nieskomplikowanej funkcji.

jeden za drugim. Jeśli jeden z nich zostanie opróżniony, zostaje dostarczany przez klienta na umówione wcześniej miejsce. Bossard co pewien czas odbiera opróżnione pojemniki, napełnia je i odstawia je na umówione wcześniej z klientem miejsce.

Dla wszystkich części są oddane do dyspozycji przynajmniej dwa znormalizowane pojemniki, które ustawione są na regale

Bossard 2Bin 1. Pojemniki są opisane i tym samym jednoznaczne do rozpoznania. Pusty pojemnik zostaje przetransportowany do punktu odstawiania. 2. Bossard co pewien czas odbiera opróżnione pojemniki i zapewnia pełne. 3. Bossard napełnia pojemniki i dostarcza klientowi. 4. Według ustaleń z klientem pojemniki dostarczane są do miejsca odbioru towarów, do miejsca odbioru pojemników lub też bezpośrednio do miejsca ich użycia.

Elektroniczny transfer danych ułatwia zaopatrzenie Elektroniczny transfer danych ułatwia zaopatrzenie. Jest to prosty elektroniczny system zamówień, który pozostawia klientowi elastyczne manipulowanie.

Jeśli zostanie osiągnięty stan minimalny, dane zostaną objęte laserem do kodów kreskowych i przekazane do firmy Bossard. Dodatkowe oprogramowanie «BossCodePlus» rozszerza system o możliwość zintegrowania dodatkowych dostawców.

Każdy pojemnik jest zaopatrzony w kod kreskowy. Zawiera on wszelkie istotne dane.

Przebieg systemowy Bossard Code z kodem kreskowym 1. Jeśli zostanie osiągnięty stan minimalny, dane zostaną objęte laserem do kodów kreskowych i zapamiętane. Pojemnik otrzyma adnotację «jest zamówiony». 2. Zapisane dane są przekazywane cyklicznie (z reguły tygodniowo) modemem do firmy Bossard. 3. Bossard składa zamówione części do jednej przesyłki i dostarcza klientowi. 4. W zależności od umowy z klientem zamówione części dostarczane są do rampy lub też bezpośrednio na miejsce użycia.

SKANUJ I CZYTAJ ON-LINE Polski Przemysł – marzec-kwiecień 2012 | 23


ZIELONA MARKA CEZARY LEJKOWSKI DYREKTOR GENERALNY EASYGREEN, FIRMY NADZORUJĄCEJ PRZYDZIELANIE CERTYFIKATÓW ZIELONA MARKA

Kiedy skończy się węgiel

Zasoby paliw kopalnych a globalne ocieplenie Światowe zasoby paliw kopalnych są bardzo szybko eksploatowane. Zasoby węgla kamiennego, brunatnego, torfów, ropy naftowej i gazu ziemnego, z których korzystamy, powstawały przez miliony lat. Przy obecnym tempie eksploatowania zdaniem światowej sławy naukowca dr. Colina Campbella, mającego 40-letnie doświadczenie w największych koncernach paliwowych świata, globalne zasoby zostaną wykorzystane w przeciągu najbliższych dwudziestu lat. Na 2020 rok przypadnie największe wydobycie, które będzie maleć w związku z końcem tzw. „łatwej ropy”, która jest płytko i łatwo się ją wydobywa. Kolejne lata będą obfitowały w liczne problemy technologiczne przy wydobyciu ropy z mało dostępnych źródeł. Polska natomiast posiada duże zasoby węgla, które przy dzisiejszym tempie wydobycia mogą wystarczyć nawet na 180 lat. Wydobycie węgla kamiennego jest stosunkowo proste technologicznie w przypadku kopalni odkrywkowych.

24 | Polski Przemysł – marzec-kwiecień 2012

Problemem jest natomiast ilość zanieczyszczeń, gazów cieplarnianych i CO2 emitowanych podczas jego spalania. Wielkość zasobów paliw kopalnych jest ograniczona i należy prowadzić politykę racjonalnego ich wykorzystania, uwzględniając potrzeby następnych pokoleń. Jest ona niepopularna, a w związku z długim horyzontem działań także nieprzynosząca szybko mierzalnych efektów. Taką politykę można nazwać planem zrównoważonego rozwoju, uwzględniającego wiele źródeł energii, dywersyfikującego źródła i zasoby energetyczne. Energia z paliw kopalnych jest nieodnawialna i w większości przypadków wykorzystywanie jej szkodzi naturze, powodując pośrednio efekt cieplarniany i uwalniając zanieczyszczenia do powietrza i wody. Globalne ocieplenie powoduje zaburzenia w porach roku, podnosząc średnią temperaturę na świecie. Topnienie lodowców w perspektywie kilkudziesięciu lat może spowodować zniknięcie wielu wysp i terenów przybrzeżnych, powiększając znacznie udział mórz i oceanów w powierzchni Ziemi.

Zapotrzebowanie na energię w 2020 r. Zapotrzebowanie na energię wciąż wzrasta, nowy, lepszy standard życia wiąże się z większym zapotrzebowaniem na energię. Zakładając szybki wzrost inwestycji oraz zapotrzebowania na energię w nierozwiniętych do tej pory częściach świata: Azji, Afryce i Ameryce Południowej, a także zakładając stabilny rozwój w Europie i Ameryce Północnej, ocenia się, że zapotrzebowanie na energię wzrośnie o 70%. Mimo założenia wzrostu udziału źródeł odnawialnej energii nawet o 1% rocznie, za 20 lat czeka nas bardzo poważny kryzys energetyczny i gospodarczy. Nie nastąpi również rozwój energetyki jądrowej ze względu na nierozwiązany problem składowania radioaktywnych odpadów. Ponadto technologie jądrowe wymagają znacznych środków finansowych i spotykają się z coraz szerszą dezaprobatą społeczeństwa. ■

SKANUJ I CZYTAJ ON-LINE


REGIONY WOJCIECH STEPANIUK POLSKI PRZEMYSŁ

Inwestorzy za pieniądze z Unii Zamość, nazywany Padwą Północy, jest byłym miastem wojewódzkim i jednym z wielu miast powiatowych, w którym władze zrobią wszystko, by przyciągnąć inwestorów, i to za unijne pieniądze. Miasto położone jest o tyle ciekawie, że krzyżują się tutaj dwie ważne trasy: droga krajowa nr 74 Kielce – Zosin i droga krajowa nr 17 Warszawa – Hrebenne, gdzie Zosin i Hrebenne to dwa ważne przejścia graniczne z Ukrainą. To doskonałe położenie logistyczne daje dobre warunki dla rozwoju przedsiębiorczości, tym bardziej, że Zamość dysponuje podstrefą ekonomiczną, będąca częścią SSE Euro-Park Mielec. Z Zamościa do Lublina jest tylko 85 kilometrów. W październiku do użytku oddane zostanie tam międzynarodowe lotnisko.

W

ładze Zamościa wiele sobie obiecują po uruchomionej w 2009 r. podstrefie ekonomicznej, będącej częścią SSE Euro-Park Mielec. Mają nadzieję ściągnąć wielu inwestorów, którzy pomogą w zmniejszeniu bezrobocia w regionie. Zachętą ma być też niska cena gruntów – za metr kwadratowy uzbrojonej ziemi trzeba zapłacić nie więcej niż 60 zł. W zamian za ulgi mali inwestorzy nie mogą zrezygnować z działalności w strefie przez co najmniej 3 lata. Duże firmy muszą prowadzić swoją działalność przez minimum 5 lat. Na początku października 2008 r. miasto Zamość złożyło kompletny wniosek do Agencji Rozwoju Przemysłu SA (zarządzającej Mielecką SSE) o utworzenie w Zamościu podstrefy Specjalnej Strefy Ekonomicznej EURO-PARK Mielec. Grunty przeznaczone na podstrefę (35 ha) podzielone są na dwa kompleksy działek: pierwszy o powierzchni 27 ha zlokalizowany w zachodniej części miasta przy ulicy Szczebrzeskiej. Drugi kompleks – działka o powierzchni 7,57 ha – teren byłej Fabryki Domów – znajduje się we wschodniej części miasta – ul. Starowiejska. Są to grunty niezabudowane, atrakcyjnie zlokalizowane, w bezpośrednim sąsiedztwie infrastruktury technicznej, cieszące się zainteresowaniem inwestorów. Szacuje się, że zostanie tam utworzonych około 694 nowych miejsc pracy, przy nakładach około 170 mln zł. Historię tworzenia terenów inwestycyjnych w Zamościu opisuje Karol Garbula, pełnomocnik prezydenta Zamościa ds. Podstrefy Zamość. Pierwsze próby przygotowania terenów inwestycyjnych w Zamościu sięgają grudnia 1993 r., kiedy to ówczesny wojewoda zamojski, a obecny prezydent miasta – Marcin Zamoyski – skierował pismo do Ministra Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej w sprawie „wyrażenia zgody na zmianę przeznaczenia gruntów rolnych pod zamierzenia inwestycyjne przewidziane do realizacji w obszarze granic administracyjnych miasta Zamościa”. Decyzją Ministra na cele nierolnicze przeznaczonych zostało 218,45 ha gruntów w granicach Zamościa. Otworzyło to możliwości zmiany planów zagospodarowania przestrzennego i tworzenia terenów inwestycyjnych.

Pierwszą uchwałę intencyjną w sprawie utworzenia w Zamościu specjalnej podstrefy ekonomicznej Rada Miejska w Zamościu przyjęła w 2007 r. Uchwała obejmowała tereny o łącznej powierzchni ponad 200 ha. W dniu 28 kwietnia 2008 r. podjęta została druga uchwała w sprawie wyrażenia zgody na objęcie Specjalną Strefą Ekonomiczną EURO – PARK MIELEC gruntów położonych na terenie Zamościa. Uchwała mówiła o ok. 80 ha gruntów położonych w trzech kompleksach działek przy ulicach: Szczebrzeskiej (68 ha), Starowiejskiej (6,22 ha) oraz Braterstwa Broni (5,9 ha). Oprócz zwolnień podatkowych, które występują w Strefach Ekonomicznych na mocy ustawy, na wniosek Prezydenta Miasta Rada Miejska Zamościa podjęła uchwałę w sprawie wprowadzenia zwolnień od podatku od nieruchomości dla przedsiębiorców prowadzących działalność gospodarczą na terenie Zamojskiej Podstrefy Ekonomicznej. Warunkiem skorzystania z pomocy jest utworzenie nowej inwestycji i nowych miejsc pracy związanych z tą inwestycją. Okres zwolnienia z podatku od nieruchomości wynosi maksymalnie do 4 lat w zależności od liczby utworzonych miejsc pracy. Promocja terenów inwestycyjnych Zamościa rozpoczęła się przed formalnym powstaniem Podstrefy Ekonomicznej, w 2008 r. Pierwszym elementem promocji było Międzynarodowe Spotkanie Eksporterów i Inwestorów Zagranicznych EXEAST 2008 zorganizowane we współpracy z Krajową Izbą Gospodarczą we wrześniu 2008 r. w Zamościu. Na spotkanie do Hetmańskiego Grodu przybyli zagraniczni biznesmeni, przedstawiciele izb gospodarczych, administracji rządowej i samorządowej, menedżerowie, radcy handlowi, przedstawiciele branży logistycznej i spedycyjnej i dziennikarze. W 2009 r. wspólnie z Polsko-Kazach-

ską Izbą Przemysłowo-Handlową miasto Zamość zorganizowało w Warszawie Międzynarodowe Spotkanie Przedsiębiorców EAST-WEST 2009. W podstrefie ekonomicznej w Zamościu może zainwestować każdy. Inwestorzy muszą spełnić jedno z kryteriów zawartych w koncepcji rozwoju specjalnych stref ekonomicznych, czyli być innowacyjni albo zadeklarować zatrudnienie co najmniej 49 nowych pracowników lub zainwestować minimum 9 mln zł. Odstępstwa od tych kryteriów są możliwe w przypadku, gdy przedsiębiorca jest z branży spożywczej lub meblarskiej. Wielkość zwolnienia podatkowego z tytułu kosztów nowej inwestycji wynosi 50% poniesionych wydatków inwestycyjnych dla przedsiębiorców dużych; dla przedsiębiorców średnich – 60%, dla małych – 70%. Zwolnienie w identycznej skali (w stosunku do dwuletnich kosztów pracy) przysługuje z tytułu zatrudnienia nowych pracowników. Warunkiem skorzystania z pomocy jest prowadzenie działalności gospodarczej i utrzymanie środków trwałych (lub utrzymanie nowo utworzonych miejsc pracy) przez okres 5 lat – dla dużych przedsiębiorców – lub 3 lat – dla małych i średnich przedsiębiorców. Inwestorzy mogą uzyskać także zwolnienie z podatku od nieruchomości stanowiące regionalną pomoc inwestycyjną dla przedsiębiorców prowadzących działalność gospodarczą na terenie Zamojskiej Specjalnej Podstrefy Ekonomicznej. ■

SKANUJ I CZYTAJ ON-LINE Polski Przemysł – marzec-kwiecień 2012 | 25


Arbitraż Magdalena Bogdał

Wywiad z mec. Ryszardem Warginem, Prezesem Gospodarczego Sądu Arbitrażowego przy WIB w Poznaniu.

poważną konkurencją dla sądów państwowych

S

pory sądowe między firmami są czasochłonne i kosztowne. Często zmieniające się przepisy prawa dodatkowo komplikują sprawę. Ochrony swoich interesów firmy mogą szukać też na drodze polubownej przed sądami arbitrażowymi. Liczba rozpatrywanych w ten sposób spraw z roku na rok rośnie. Arbitrażem rozstrzygnięto m.in. spór PZU i Eureko czy sprawę Gazpromu. Może warto go zastosować i w Twojej firmie?

Sformułowania takie jak arbitraż, mediacja czy sąd polubowny są generalnie znane, ale strony sporu rzadko wiedzą, na czym polega taki sposób rozstrzygania sprawy? Arbitraż czy inaczej sąd polubowny, jest instytucją znaną na gruncie polskiego prawa, poświęcono mu część piątą Kodeksu postępowania cywilnego. Wyroki sądu ar-

26 | Polski Przemysł – marzec-kwiecień 2012

bitrażowego zgodnie z art. 1212 k.p.c. mają taką samą moc prawną jak wyroki sądu powszechnego i mogą być egzekwowane przez komornika po nadaniu im klauzuli wykonalności. Stanowią więc alternatywę dla rozstrzygania spraw przez sądy państwowe. W stosunkach międzynarodowych egzekwowanie wyroków sądów arbitrażowych jest ponadto łatwiejsze i szybsze niż w przypadku rozstrzygnięć sądów powszechnych, w związku z przepisami konwencji nowojorskiej z 1958 r. o uznawaniu i wykonywaniu zagranicznych orzeczeń arbitrażowych. Natomiast mediacja dotyczy ugodowego załatwienia spornej sprawy – zarówno w postępowaniu polubownym, jak i przed sądami powszechnymi. W przypadku postępowania arbitrażowego przekonuje się strony do ugodowego rozwiązania sporu przez cały czas jego trwania.

Jakie sprawy trafiają przed sądy arbitrażowe? Postępowaniem arbitrażowym objęte mogą być wszelkie spory o prawa majątkowe lub niemajątkowe, mogące być przedmiotem ugody sądowej, z wyjątkiem spraw o alimenty. Najczęściej sprawy rozstrzygane w arbitrażu dotyczą roszczeń wynikających z działalności gospodarczej – budownictwa, transportu, sprzedaży usług, eksploatacji kopalin, obrotu nieruchomościami, produkcji i sprzedaży mebli itp. W postępowaniu arbitrażowym mogą być rozpatrywane również sprawy z zakresu transferów sportowych czy związane z piractwem komputerowym. Wszystko zależy od tego, jakie są potrzeby praktyki gospodarczej. Ludziom często wydaje się, że arbitraż jest dobrym rozwiązaniem przede wszystkim


Cechy postępowania przed sĄdem arbitrażowym 1. Zgoda stron – sprawa rozpatrzona zostanie przez określony sąd tylko na zgodny wniosek stron, od ich woli zależy również wybór reżimu prawnego i języka postępowania. 2. Wybieralność arbitrów – strony mają wpływ na to, kto będzie rozstrzygał ich spór. 3. Jednoinstancyjność – decyzja, która zapada przed sądem arbitrażowym, jest ostateczna, sąd państwowy może ją zmienić tylko w razie gdyby popełniono rażące błędy formalne. 4. Poszukiwanie prawdy materialnej – podstawowym celem postępowania jest badanie zasadności powództwa. 5. Brak jawności – w posiedzeniach nie uczestniczy publiczność, a informacje przekazywane arbitrom nie mogą być ujawnione osobom trzecim. 6. Odformalizowanie postępowania – nie ma sztywnych zasad postępowania, całość działań zmierza do ustalenia stanu faktycznego i rozstrzygnięcia sporu bez względu na terminy czy inne formalne wymogi charakterystyczne dla sądów powszechnych. 7. Ułatwienia w obrocie międzynarodowym – bez względu na to, z jakiego państwa pochodzą strony, ustalają wspólnie zasady rozstrzygania sporów, a uzyskane przez nie wyroki można bez problemu egzekwować w innych państwach.

dla dużych, międzynarodowych koncernów. Wcale tak nie jest. Rzeczywiście, z punktu widzenia firm działających w kilku państwach dodatkowym uzasadnieniem dla decyzji o rozstrzyganiu sporów przed sądem arbitrażowym jest możliwość dowolnego wyboru prawa, w oparciu o które zostanie wydane rozstrzygnięcie, i języka, w którym będzie się toczyć postępowanie. Dzięki temu żaden z kontrahentów nie będzie uprzywilejowany co do obrony swoich interesów przed sądami we własnym państwie, według prawa, które jest znane tylko jednej ze stron. W arbitrażu nie ma mowy o wykorzystywaniu kruczków proceduralnych do opóźniania rozpoznania sprawy albo odrzuceniu jakichś dowodów ze względu na przekroczenie terminu. W tym postępowaniu poszukuje się tak zwanej „prawdy materialnej”, czyli faktów związanych z rozpatrywaną sprawą, a nie poprzestaje na domniemaniach. Arbitrzy ustalają zasadność powództwa. To korzystne z punktu widzenia interesów stron. Czym różni się postępowanie polubowne od spraw przed sadami państwowymi? Z punktu widzenia firmy najważniejszą cechą takiego rozstrzygania sporów jest szybkość postępowania i jego poufność. Arbiter nie ma prawa ujawnić informacji dotyczących naszej sprawy sądowi, urzędowi skarbowemu ani nikomu innemu. Bardzo ważne jest również to, że postępowanie przed sądami arbitrażowymi jest szybsze i nieco tańsze niż w przypadku sądów powszechnych. Nie ma drugiej instancji – sąd arbitrażowy rozstrzyga sprawę

ostatecznie. Nie oznacza to oczywiście, że jesteśmy bezsilni w przypadku oczywistych błędów tego sądu. W takiej sytuacji przysługuje nam skarga do sądu powszechnego – nie możemy jednak skarżyć rozstrzygnięcia tylko z tego powodu, że nie jest ono dla nas korzystne. Dodatkowo fakt, że spór może być rozpatrzony według ogólnych zasad prawa lub zasad słuszności powoduje, że postępowaniu arbitrażowemu nie szkodzą nieustanne zmiany k.p.c.; dotyczy to w ogóle postępowania przed sądem arbitrażowym. W jaki sposób oddać nasz spór do rozstrzygnięcia sądowi arbitrażowemu? Przede wszystkim potrzebna jest zgoda obu stron sporu na takie załatwienie sprawy. Może być ona wyrażona w formie zapisu w umowie czy statucie spółki albo być wynikiem porozumienia zawartego już po wystąpieniu konfliktu. Bez względu na formę, zapis na sąd polubowny musi być jasno sprecyzowany i wskazywać konkretny sąd arbitrażowy, który będzie miał rozpatrzyć sprawę. Jest to o tyle istotne, że postępowanie polubowne jest prowadzone w oparciu o regulamin danego sądu w wersji (najczęściej) z dnia wniesienia pozwu. Jak wygląda przebieg postępowania? Wszystko zależy od zapisów w regulaminie danego sądu arbitrażowego. Sprawy w sądach arbitrażowych wszczyna się w momencie wniesienia wniosku. Rozstrzygają je arbitrzy, wybrani przez strony. Żeby zostać wpisanym na listę arbitrów, trzeba być specjalistą w swojej dziedzinie. Ma to na celu rozpatrzenie sprawy przez ekspertów, co

powinno eliminować przewlekanie się postępowania. Jednocześnie rozstrzygnięcia tego sądu winny z założenia charakteryzować się walorem profesjonalizmu poprzez powierzenie wyrokowania specjalistom w rozpatrywanej sprawie. W Gospodarczym Sądzie Arbitrażowym (GSA), którego jestem prezesem, przy przedmiocie sporu o wartości do 50 000,00 zł sprawy prowadzi zasadniczo jednoosobowo radca prawny lub adwokat. Powyżej tej kwoty sprawa będzie rozpatrywana przez trzech arbitrów, którzy będą dobrani według specjalizacji związanej z powierzoną im sprawą. Na ogół mamy dwa do czterech spotkań, podczas których ustala się stan faktyczny, który jest podstawą rozstrzygnięcia. Skoro postępowanie przed sądami arbitrażowymi jest szybsze i tańsze niż dochodzenie praw przed sądami państwowymi, dlaczego firmy stosunkowo rzadko korzystają z tej formy rozstrzygania sporów? Decyzja o tym, jak będą rozwiązywane ewentualne spory z klientami czy kontrahentami naszej firmy należy zwykle do działu prawnego albo pełnomocnika, czyli osób, które przygotują umowy. Trzeba pamiętać, że prawnicy są z reguły lepiej zorientowani w zakresie procedury obowiązującej przed sądami powszechnymi, gdyż najczęściej właśnie na tej drodze reprezentują klientów. W związku z tym liczba spraw rozstrzyganych przez sądy arbitrażowe, chociaż z roku na rok rośnie, w porównaniu do spraw oddawanych do sądów państwowych nadal jest nieznaczna. Wynika to z braku dostatecznej wiedzy o korzyściach z rozstrzygania spraw w arbitrażu i niechęci ze strony prawników nieobytych z tą procedurą. ■ reklama

WEJDŹ I SPRAWDŹ SAM www.polskiprzemysl.com.pl www.facebook.com/polskiprzemysl


ARTYKUŁ SPONSOROWANY

LOTOS Asfalt – produkujemy dla przemysłu LOTOS Asfalt jest ważnym partnerem biznesowym dla koncernów budowlanych i energetycznych. Spółka, stale podnosząc jakość obsługi klienta i inwestując w rozbudowę mocy produkcyjnych, zwiększa swoją konkurencyjność na rynku. Przedsiębiorstwo stawia na nowoczesne zarządzanie, dzięki czemu znajduje uznanie. Potwierdzeniem tego faktu są przyznane nagrody ogólnopolskie i branżowe.

28 | Polski Przemysł – marzec-kwiecień 2012


LOTOS Asfalt Sp. z o.o. powstała w 2004 r. i wchodzi w skład Grupy Kapitałowej LOTOS SA. Firma posiada w swojej ofercie produkty dedykowane dla różnych gałęzi gospodarki, koncentrując swoją działalność na produkcji i handlu asfaltami drogowymi. – Od rozpoczęcia działalności do końca 2011 r. spółka wyprodukowała i sprzedała 6,07 mln ton asfaltów. Produkcja ta wystarczyłaby na blisko 7264 km nowoczesnej, dwupasmowej autostrady – podkreśla Leszek Stokłosa, prezes zarządu firmy LOTOS Asfalt. – Nasze produkty są obecne na każdej większej budowie drogowej w Polsce – dodaje. Ponadto w ofercie firmy znajdują się także ciężki olej opałowy i produkowane pod marką Nexler papy, stosowane między innymi do hydroizolacji obiektów inżynieryjnych.

Budujemy autostrady W portfolio produktowym LOTOS Asfalt znajdują się zarówno asfalty klasyczne, modyfikowane, jak i drogowe emulsje asfaltowe. Firma jest jednym z największych producentów asfaltu w Europie i w Polsce w zakresie sprzedaży najbardziej zaawansowanych technologicznie asfaltów

modyfikowanych MODBIT. Asfalt jest produkowany w trzech ośrodkach produkcyjnych – w Gdańsku, Czechowicach-Dziedzicach oraz Jaśle. W Gdańsku powstają asfalty drogowe typu 20/30, 35/50, 50/70, 70/100, 100/150, 160/220 zgodne z normą PN-EN 12591:2010 oraz asfalty modyfikowane MODBIT 10/4065, MODBIT 25/55-60, MODBIT45/80-55, MODBIT 65/105-60, MODBIT 90/150-45, MODBIT 120/200-40 zgodne z normą PN-EN 14023:2011. Produkty pochodzące z LOTOS-u są wykorzystywane przy budowie najważniejszych inwestycji infrastrukturalnych w Polsce – autostrad A1, A2, A4. Ważne miejsce w sprzedaży firmy zajmuje eksport, który utrzymuje się na poziomie ponad 30% produkcji. Do najistotniejszych kierunków eksportu asfaltu należą: Rumunia, Niemcy, Holandia, Czechy, Szwajcaria, Skandynawia oraz kraje nadbałtyckie. Nie tylko asfalt LOTOS Asfalt oferuje również produkty dla przemysłu energetycznego. Obecnie większość polskich elektrowni i elektrociepłowni zawodowych zaopatruje się w ciężki olej

Leszek Stokłosa prezes zarządu LOTOS Asfalt

Polski Przemysł – marzec-kwiecień 2012 | 29


opałowy w spółce LOTOS Asfalt. Ciężki olej opałowy zwany potocznie mazutem został wprowadzony do oferty handlowej spółki w 2007 r. Dziś oferta tych olejów obejmuje dwa produkty, z zawartością siarki do 1% i do 3%. Głównymi odbiorcami są firmy z branży chemicznej, budownictwa, ogrodnictwa i oczywiście energetyki. Olej opałowy LOTOS Asfalt to powtarzalna jakość i dostawy na czas. Uzupełnieniem oferty dla budownictwa są produkty firmy Nexler, której właścicielem jest LOTOS Asfalt. Pod marką Nexler produkowane są w Jaśle papy do wielo- oraz jednowarstwowych pokryć dachowych, oksydowane lub modyfikowane elastomerem SBS. Wśród produktów Nexlera znajdują się papy na osnowie z welonu szklanego, jak również papy zbudowane na wysoce wytrzymałych mechanicznie włókninach poliestrowych. Papy zgrzewalne Nexler są produktem przeznaczonym do wykonywania zarówno nowych pokryć dachowych, izolacji fundamentowych, izolacji inżynierskich, jak również renowacji starych pokryć dachowych. Dedykowanym produktem dla dróg są papy NEXLER Most +, przeznaczone do wykonywania jednowarstwowych izolacji przeciwwodnych na drogowych i kolejowych obiektach mostowych wykonanych z betonu. Produkty Nexlera posiadają aprobaty techniczne Instytutu Badania Dróg i Mostów.

Inwestycje dla większej wydajności W ciągu kilku ostatnich lat spółka LOTOS Asfalt przeznaczyła 32 miliony złotych na modernizację i rozbudowę oddziału produkcyjnego w Jaśle, który ma odpowiadać na rosnące zapotrzebowanie rynku na asfalt związane z budową dróg w Polsce południowo-wschodniej. Zwieńczeniem programu inwestycyjnego

było oddanie do użytku nowoczesnej instalacji do produkcji asfaltów modyfikowanych. – Dzięki inwestycjom przeprowadzonym w ciągu ostatnich lat oraz wprowadzonym rozwiązaniom organizacyjnym z powodzeniem podołaliśmy zwiększonemu popytowi na produkty asfaltowe – podkreśla Leszek Stokłosa. Cały wieloletni program inwestycyjny oparty został o wszechstronne analizy obejmujące Polskę i rynki ościenne. Firma jest jedynym producentem asfaltu w Europie Środkowej, który zdecydował się na zwiększenie zdolności produkcyjnych. Możliwość taką stworzyła rozbudowa rafinerii gdańskiej zrealizowana w ramach Programu 10+. Jeszcze w 2003 r. rafineria w Gdańsku produkowała niecałe 300 tys. ton asfaltu rocznie. Od roku 2010 poziom rocznej produkcji asfaltów w spółce wzrósł do ok. 1 mln ton.

Wysoki poziom obsługi klienta Bezpieczeństwo produktowe, wysoka jakość oferowanego asortymentu oraz terminowość dostaw asfaltów decydują o tym, że asfalty LOTOS są wybierane częściej niż produkty konkurencji. Długoterminowe umowy zawierane z firmami drogowymi są gwarancją stałości dostaw podczas całej realizacji kontraktu. Jest to niezwykle istotne podczas pełni sezonu budowlanego, kiedy wzrasta popyt na surowce. Dostarczenie produktu na czas i w określone miejsce jest możliwe dzięki własnej logistyce, która jest przewagą konkurencyjną firmy. LOTOS Asfalt dąży do osiągnięcia najwyższego stopnia satysfakcji partnerów biznesowych, dlatego stale inwestuje w poprawę jakości obsługi klienta. Dowodem na to jest nowoczesny system e-sprzedaży, pozwala-

LOTOS Asfalt, ul. Elbląska 135, 80-718 Gdańsk, www.lotosasfalt.pl 30 | Polski Przemysł – marzec-kwiecień 2012

jący na realizację płatności i planowanie zakupów za pomocą Internetu. Ta nowoczesna forma komunikacji umożliwia szybki czas reakcji na potrzeby kontrahentów spółki.

Zarządzenie zgodne ze standardami LOTOS Asfalt jako część grupy kapitałowej LOTOS podlega rygorom certyfikatu Zintegrowanego Systemu Zarządzania, obejmującego wymagania trzech systemów: zarządzania jakością (norma PN-EN ISO 9001), zarządzania środowiskowego (norma PNEN ISO 14001), zarządzania bezpieczeństwem i higieną pracy (norma PN-N-18001). Przestrzeganie przez firmę zasad Zintegrowanego Systemu Zarządzania daje gwarancję dbałości o jakość produktów i usług LOTOS Asfalt oraz szczególnej troski o stan środowiska naturalnego i najbliższego otoczenia. Zapewnia bezpieczne miejsca pracy dla wszystkich pracowników spółki.

Nagrody nie tylko z branży W roku 2012 spółce LOTOS Asfalt przyznano nagrodę „Diament Forbesa 2012” w kategorii największych przedsiębiorstw, których przychody przekraczają wartość 250 mln zł. Szansę na przyznanie tej prestiżowej nagrody mają przedsiębiorstwa, które otrzymały pozytywny rating wiarygodności finansowej i jednocześnie najdynamiczniej zwiększyły swoją wartość w ciągu ostatnich trzech lat. Do tej pory firma została laureatem ogólnopolskiego branżowego konkursu „Orły Polskiego Budownictwa”, gdzie zajęła pierwsze miejsce w kategorii Infrastruktura Inżynieryjna i Drogowa. Przedsiębiorstwo zostało również uhonorowane godłem „Teraz Polska” za najlepszy produkt (asfalty modyfikowane MODBIT). ■


Numer 02/2011

PolskiPrzemysł numer 02/2011

ISSN: 2082-8918 www.polskiprzemysl.com.pl

Numer 03/2010

PolskiPrzemysł numer 03/2010

www.introlsa.pl

SPECJALIZACJA:

Wywiad z Krzysztofem Krystowskim, prezesem Avio Polska

TURBINY NISKIEGO CIŚNIENIA RAFAKO:

1000 MEGAWATÓW WIĘCEJ MOCY

Europejski gigant w produkcji kotłów energetycznych

KROSGLASS: BUDUJĄ ŚWIAT Perspektywy rozwoju polskiego producenta włókna szklanego

FAMOT

PARTNERSTWO W PRZEMYŚLE

NIEZAWODNOŚĆ W AUTOMATYCE www.polskiprzemysl.com.pl

www.polskiprzemysl.com.pl

Artykuł:

Artykuł:

News:

RWE w grupie liderów regionu

Zarządzanie:

5 zielonych strategii, na których można zyskać

Finanse i księgowość:

Postępowanie grupowe, czyli o co tyle hałasu?

Zielona Marka:

Biomasa – przyszłość energetyki

www.polskiprzemysl.com.pl Alstom Konstal – pociąg do ciągłego rozwoju

PolskiPrzemysł

INTROL S.A. ul. Kościuszki 112, 40-519 Katowice Tel.: 32 789 00 22, Fax: 32 789 01 75

– TRADYCJA I NOWOCZESNOŚĆ

PREZENTACJA HISTORII, OBECNEJ POZYCJI SPÓŁKI NA RYNKU I PRODUKTÓW

SIEMENS – zintegrowane rozwiązania w zakresie technologii CNC

Finanse i Księgowość:

Prawo w firmie:

Numer 04/2010 Deloitte – prawno-podatkowe aspekty pojęcia złomu

Rozwiązanie umowy o pracę przez pełnomocnika pracodawcy

www.polskiprzemysl.com.pl

www.polskiprzemysl.com.pl

numer 04/2010

MTU AERO ENGINES:

PRECYZJA I PROFESJONALIZM WYWIAD Z PREZESEM FIRMY KRZYSZTOFEM ZUZAKIEM

RAFAMET:

MASZYNY SZYTE NA MIARĘ

SPECJALISTA OD WIELKOGABARYTOWYCH OBRABIAREK

POSZERZENIU DZIAŁALNOŚCI

,

I PLANACH

INWESTYCYJNYCH ZNTK „MIŃSK MAZOWIECKI”

PolskiPrzemysł numer 01/2010

nr

STRATEGII www.polskiprzemysl.com.pl

MAGAZYN PRZEMYSŁOWY

O NOWEJ

Finanse i księgowość:

Processum:

Procesy obsługi klienta – ściśle zdefiniowane czy elastyczne?

Karty przedpłacone – potrzeba matką wynalazku

Transport i Logistyka: Zintegrowane rozwiązania firmy Fiege

www.polskiprzemysl.com.pl

Raporty:

Kryzysowy obraz kolei: komentuje Adrian Furgalski

Numer 02/2010

PolskiPrzemysł numer 02/2010

www.polskiprzemysl.com.pl

Numer 01/2011

PolskiPrzemysł

Numer 03/2009

Control Valves Zawory regulacyjne ● eliminowanie niekorzystnych zjawisk (np. kawitacja, hałas, flashing) ● nadkrytyczne parametry ● wysokie ciśnienia ● duże średnice ● wykonania specjalne

numer 01/2011

www.polskiprzemysl.com.pl

Numer 04/2009

numer 04/2009

www.polskiprzemysl.com.pl

PolskiPrzemysł

WIĘCEJ NIŻ AUTOMATYKA - MORE THAN AUTOMATION

www.idealstandard.pl

PolskiPrzemysł

ISSN: 2082-8918

numer 03/2009

Jako polska firma zapewniamy szybki serwis gwarancyjny i pogwarancyjny oraz niskie ceny części zamiennych. Wybrane parametry produkowanych zaworów: ● DN 15…300 (NPS 1”…12”) ● PN 10…400 (CL 150…2500) ● Kvs 0,01…2160 (LIN, PROC, ON-OFF)

LERG SA – WYRÓŻNIA NAS

CUDA CHEMII Jako światowy lider w nauce i technologii, Dow jest dumny z tego, że może być

Energia od

pierwszym globalnym sponsorem Międzynarodowego Roku Chemii.

Siemensa

Łącząc możliwości jakie oferuje chemia

Wykonania materiałowe: - żeliwo szare i sferoidalne - staliwo węglowe - staliwo kwasoodporne - staliwo stopowe

DOŚWIADCZENIE I NOWOCZESNOŚĆ

z czynnikiem ludzkim, Dow wprowadza Polska spółka światowego innowacyjne rozwiązania, które służą koncernu czynnie uczestniczy

O ROZWOJU I WIZJACH NA PRZYSZŁOŚĆ - ROZMOWA Z WICEPREZES AGNIESZKĄ KOZUBEK-BESPALENKO

W ostatnich miesiącach budownictwo przemysłowe Rozmowa z Pawłem Kostrzewą, kierownikiem działu energiijakby odnawialnych w Polsce wstrzymało oddech

WAMTECHNIK O FOTOWOLTAICE

zaspokajaniu w rozbudowie polskiej energetyki podstawowych potrzeb ludzkich, takich jak dostępność do czystej wody

PBG S.A posiada historyczny i pożywienia czy też niedrogiej energii.

portfel zamówień

PA NOVA – STABILNY ROZWÓJ DEVELOPERA

Dzięki temu, polski lider branży instalacji dla przemysłu nie obawia się o najbliższą przyszłość

I JEJ PERSPEKTYWACH ROZWOJU

WYWIAD Z PREZESEM FIRMY - EWĄ BOBKOWSKĄ

www.polskiprzemysl.com.pl

Grupa Euros jako światowy lider produkcji łopat do turbin wiatrowych

ENERGIKA HOLDING

LURGI DODAJE GAZU

POWIEW PRZYSZŁOŚCI

„W zależności od warunków pracy w zaworze mogą występować zjawiska związane z kawitacją, przepływem krytycznym, odparowaniem –ROZWÓJ, EKSPERCI OD KOTŁÓW (flashing), erozją – z reguły generujące nadmierny hałas i powodujące obniżenie jakości regulacji, zmniejszenie trwałości wyrobu aż do uszREALIZACJE I INWESTYCJE PRODUCENTA KOTŁÓW

www.polskiprzemysl.com.pl

Moc Wiatru

Na początku było hobby Dwóch wizjonerów z Krosna uwierzyło, że mogą zmienić swoją pasję w dobrze funkcjonujący biznes

kodzenia awaryjnego włącznie. Można i należy eliminować lub minimalizować skutki tych zjawisk. Potrafimy w oparciu o komputerową analizę przepływu rozpoznać zagrożenia z nim związane i zaproponować konstrukcje zaworu przystosowaną do konkretnych warunków pracy.”

Zakłady Automatyki POLNA S.A. ul. Obozowa 23, 37-700 Przemyśl tel. 016 678 66 01 fax 016 678 65 24, 016 678 37 10 www.polna.com.pl

Processum:

Procesy biznesowe – czyli jak inaczej myśleć o firmie

Zarządzanie:

Komunikacja pozwala ciąć koszty

Prawo w firmie:

Kontrakt menadżerski czyli co?

O planach i rozwoju jednego z liderów w branży petrochemicznej

Technologie:

Super magazyn energii

Inwestycje spółki AC Prim

UJARZMIĆ PLAZMĘ

O czwartym stanie skupienia materii z właścicielem firmy STIGAL, Marcinem Stępniem, rozmawia Szymon Wojciechowski.


Rozmawia Adam Bukowski

Nie ma rzeczy

niewykonalnych „Mosty-Łódź zdążą na Euro”, mówi Dyrektor ds Planowania Kontraktów Wojciech Pater.

To musi być piękne – zbudować most. Czuje Pan dumę z tego, co robi? Kiedy byłem kierownikiem budowy i bezpośrednio nadzorowałem budowę mostu, to rzeczywiście czułem taką bezpośrednią dumę. Teraz kieruję budowami zza biurka. Oczywiście z każdego naszego zadania jesteśmy dumni jako firma, ale ci z nas, którzy dotykają tego na co dzień, ścisłe kierownictwo budowy, mają największą z tego satysfakcję. Panu to spowszedniało? Jeśli mamy 16 kontraktów, na każdym kontrakcie kilka bądź kilkanaście mostów czy wiaduktów, to trudno być na bieżąco z każdym. Ale niewątpliwie kiedy kończymy kontrakt, jestem zadowolony, że powstał w terminie, że jest dobrze zbudowany, że będzie służyć Polakom. Kiedy później jadę taką trasą, pojawia się satysfakcja, że udało się ją wybudować.

One się różnią zarówno kształtem, jak i kolorami. Np. na autostradzie A2 obiekty węzłowe i obiekty nad autostradą mają różne kolory, żeby kierowca widział, że zbliża się do węzła. Ponadto co pewien czas widać jakiś charakterystyczny wiadukt łukowy lub pylonowy. Na względy estetyczne do niedawna nie zwracano w Polsce uwagi. Wszystko było prefabrykowane, na jedną modłę, a teraz piękno zaczyna mieć znaczenie także w budowie mostów. Od kilku lat popularność zyskują konferencje dotyczące estetyki mostów, organizowane przez polskie środowisko naukowe, na których mówi się o tym, że liczą się nie tylko czysta matematyka, fizyka i wytrzymałość konstrukcji, ale również wygląd i kształt. Weźmy na przykład Calatravę, słynnego architekta, którego projekty czerpią motywy z przyrody. Jego mosty to są dzieła sztuki. Decydują o tym głównie projektanci, ale zamawiający także ma na to wpływ. Na przykład na autostradzie A1, obwodnicy Strykowa, zama-

Marzy się Panu zbudowanie kiedyś konstrukcji na miarę Wiaduktu Millau we Francji? Trafił Pan, bo akurat byłem na tym wiadukcie, gdy go budowano. Stałem na awanbeku i widziałem pod sobą 300 metrów pustki. Patrzyłem w dół i myślałem sobie, jakie to niesamowite przeżycie. Oczywiście każdemu się marzy, żeby taki symbol powstał w Polsce, ale niestety my chyba nie mamy miejsca, żeby coś tak dużego wybudować. Może na trasie do Zakopanego mogłoby powstać coś podobnie pięknego. Mówił Pan o 16 bieżących kontraktach. Pewnie nie liczył Pan, ile konstrukcji już w ogóle zbudowały Mosty-Łódź? Kilka lat temu liczyłem i było to ponad 200 mostów i wiaduktów. Ostatnie lata były szczególnie bogate, mieliśmy nawet takie kontrakty, na których budowaliśmy kilkadziesiąt wiaduktów i mostów. Myślę, że teraz zbliżamy się do liczby pół tysiąca gotowych mostów i wiaduktów. A ile budów bezpośrednio Pan nadzorował? Zacząłem od mostu im. Jana Pawła II w Gdańsku, który do niedawna dzierżył rekord rozpiętości przęsła jednopylonowego w Polsce. Budowałem Most Siekierkowski w Warszawie, samodzielnie prowadziłem budowę mostu granicznego na Bugu z Ukrainą w Dorohusku i kilka mniejszych kontraktów. Podoba mi się pomysł, że wszystkie mosty nad autostradą się celowo od siebie różnią, żeby kierowcy się nie nudziło.

wiający zażyczył sobie mostu łukowego. Mimo że warunki kontraktu przewidywały wybudowanie innego, to zbudowaliśmy most łukowy. Powstał charakterystyczny punkt, ładniejszy od prostej konstrukcji belkowej. W Państwa firmie formą obiektu zajmują się inżynierowie czy profesjonalny plastyk? Do tej pory wykonawcy nie mieli wpływu na estetykę. Przetargi obejmowały gotowe projekty, które wykonawca otrzymywał do realizacji. Dopiero w ostatnich kilku latach zamawiający organizuje przetargi „zaprojektuj i wybuduj”. Teraz wykonawcy będą mieli wpływ na to, jak będą wyglądać wiadukty. Ale mimo wszystko w tych przetargach



cały czas będzie decydować kryterium najniższej ceny. Wykonawca, mając do wyboru most piękny, ale droższy o 30%, zawsze zaoferuje najtańsze rozwiązanie. Będzie do tego zmuszony, bo takie są realia i inaczej po prostu wypadnie z rynku. Rozbudują Państwo w związku z tym dział projektowy? Na razie zacieśniamy współpracę z firmami projektowymi. Jest kilka firm, z którymi bardzo blisko współpracujemy na zasadzie konsorcjum bądź podwykonawstwa. Oczywiście mamy własną pracownię projektową, ale jednak stawiamy specjalistów, którzy od lat projektowali najpierw dla Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, a teraz zaczynają dla nas. Właśnie zaczynamy realizację pierwszego takiego projektu, Trasy Górna w Łodzi. Wygraliśmy 1,5 roku temu przetarg w systemie „zaprojektuj i wybuduj”, sami to zaprojektowaliśmy, sami to teraz zrealizujemy. Miał w tym udział Transprojekt Warszawa, czyli znana firma projektowa w Polsce, jedna z ikon projektowania. Byli naszym podwykonawcą, zrealizowali z nami cały projekt. Budują Państwo w całej Polsce czy ograniczają się przede wszystkim do inwestycji w województwie łódzkim? Siedzibę mamy w Łodzi, oddział w Rzeszowie, a budujemy w całej Polsce, od Gdańska po granicę południową, od granicy wschodniej po zachodnią, gdzie właśnie wygraliśmy przetarg. Nie ma obszaru, w którym byśmy nie byli przez 20 lat istnienia firmy. Czy to oznacza jeżdżenie po całej Polsce ze sprzętem i ludźmi? Bardzo dużo robót realizujemy własnym sprzętem, mamy bogatą bazę sprzętową, prawie 100 jednostek. Mówię o takich poważnych jednostkach, jak wiertnice, kafary, samochody, pompy, gruszki. Własnymi siłami wykonujemy przynajmniej połowę naszego przerobu. Podzlecamy pewne roboty branżowe, wykończeniowe. Nasi sprawdzeni podwykonawcy też jeżdżą za nami po całej Polsce. 34 | Polski Przemysł – marzec-kwiecień 2012

Wydawałoby się, że wożenie ciężkiego sprzętu jest nieopłacalne. Oczywiście korzysta się również z firm lokalnych. Szczególnie firmy drogowe są dosyć mocno uzależnione od lokalizacji. Niektóre nie wychodzą poza kilka, kilkanaście powiatów. Z takich firm także w niektórych momentach korzystamy, bo one są najtańsze. Ale to nie jest reguła. Zdarza się, że oferta firmy z Polski południowej jest tańsza w Polsce północnej od ofert lokalnych firm. Wtedy wybieramy jako podwykonawcę firmę, która jest tańsza, mimo że ma kilkaset kilometrów na budowę. Jak dbają Państwo, jako generalny wykonawca, o system jakości? Przede wszystkim mamy specyfikacje techniczne, warunki realizacji i nadzór na budowie. Mamy też procedury wewnętrzne. Pilnujemy jakości. W ostatnich latach wzrosło znaczenie dobrego i jakościowego wykonywania robót. Inwestorzy wymagają coraz dłuższych gwarancji


TORKRET Beton natryskowy stosujemy do reprofilacji uszkodzonego betonu lub jako element wzmocnienia konstrukcji żelbetowych. W ostatnim okresie wykonaliśmy między innymi torkretowanie trzonu komina h=120 m na terenie Elektrowni Jaworzno. Najczęściej stosujemy metodę torkretowania do naprawy uszkodzonych przyczółków i podpór obiektów mostowych. Ww. technologia znalazła również zastosowanie przy remoncie oczyszczalni ścieków Zdroje w Szczecinie oraz w bardzo dużym zakresie przy remontach cementowni Rudniki, Strzelce Opolskie, Nowiny. INIEKCJA Metoda iniekcji ciśnieniowej wykorzystywana jest do uszczelniania oraz wzmacniania konstrukcji żelbetowych. Najczęściej uszczelniamy ściany szczelinowe, zbiorniki na terenie oczyszczalni ścieków, przyczółki obiektów mostowych. Iniekcja wzmacniająca często połączona jest z innymi rozwiązaniami, np. taśmami węglowymi. Najczęściej wzmacniane elementy to konstrukcje mostowe. ANTYKOROZJA BETONU Wykonujemy zabezpieczenia powierzchni betonowych obiektów mostowych. Naszym zleceniodawcą jest między innymi Mosty-Łódź SA oraz większość rozpoznawalnych na polskim rynku firm budowlanych. IZOLACJA TERMOZGRZEWALNA Posiadamy moce przerobowe na poziomie 2 tys m2/dobę, a wykorzystanie maszyn do układania izolacji zapewnia nam przewagę jakościową nad konkurencją. NAWIERZCHNIE CHEMOUTWARDZALNE Wykonujemy najczęściej izolacjo-nawierzchnie na chodnikach obiektów mostowych. Między innymi wykonaliśmy izolacjo-nawierzchnię na kapach chodnikowych Mostu Rędzińskiego we Wrocławiu. Nawierzchnie chemoutwardzalne to również wyprawy o podwyższonej odporności chemicznej w zbiornikach na terenie oczyszczalni ścieków lub wyprawy odporne na ścieranie w silosach na terenie cementowni. W trakcie 15-letniego funkcjonowania firma wykonała prace miedzy innymi na terenie oczyszczalni ścieków, (Czajka, Pomorzany, Zdroje, Zgierz), cementowni (Rudniki, Strzelce Opolskie, Nowiny) Autostrady (A1, A2, A4, A6), setki obiektów mostowych, w tym kolejowych.

NIWA Sp. z o.o. ul. Długa 14, Niwiska Dolne, 98-330 Pajęczno tel./fax: 34 311 81 10, e-mail: zygmunt.szajkowski@niwa-torkret.pl www.niwa-torkret.pl


– pięć lat to standard, a zdarza się, że przetarg zakłada nawet 10 lat gwarancji. Realizacja robót zgodnie ze sztuką budowlaną, w dobrych warunkach atmosferycznych, z przestrzeganiem wszystkich reżimów przy poszczególnych asortymentach robót procentuje w postaci małej liczby usterek i poprawek. Oczywiście poprawki zawsze się zdarzają, ale trzeba je ograniczać. Jakość zawsze była dla nas bardzo ważna, nigdy nie stosowaliśmy tanich materiałów złej jakości. Przyjęli Państwo procedury ISO? Są procedury ISO, w tym roku zrezygnowaliśmy z certyfikatu. Ale procedury pozostały. Czemu Państwo zrezygnowali? ISO też kosztuje. Trzeba szukać oszczędności, co nie znaczy, że oszczędzamy na jakości, bo procedury jakie były, takie pozostały, a nawet w niektórych obszarach, takich jak BHP, poprawiliśmy je i nadal poprawiamy. Bardzo zwracamy uwagę na przestrzeganie przepisów bezpieczeństwa na budowach. Wdrożyliśmy wszystkie procedury i zarządzenia, na bieżąco kontrolujemy wszystkie nasze budowy. Ale są warunki od Państwa niezależne, choćby pogoda. Gdy zimno i pada śnieg, też można budować? Można. Budujemy autostradę po Chińczykach. Warunki były trudne, ale wszyscy znamy termin, wiemy, że ma być zapewniona przejezdność, w związku z czym zabezpieczaliśmy się stawiając namioty i ogrzewając je. Zdążymy na Euro? Mosty-Łódź ze wszystkimi swoimi projektami zdążą na Euro. A jesteśmy teraz na kilku naprawdę ważnych inwestycjach. 36 | Polski Przemysł – marzec-kwiecień 2012

Budujemy autostradę A1 Stryków–Piątek, jesteśmy też podwykonawcą na autostradzie A2, odcinek „A”, który firma Eurovia przejęła po Chińczykach. Realizujemy tam 10 wiaduktów, w tym dwa takie największe i najbardziej zacofane w realizacji. Praktycznie wszystkie ustroje są zabetonowane, więc zdążymy z realizacją. Budujemy S2 Konotopa–Lotnisko w Warszawie. Tam realizujemy połowę obiektów mostowych i zrobimy wszystko, żeby nasza połowa była gotowa na Euro. Już mamy wszystkie praktycznie ustroje zabetonowane. Skończyliśmy właśnie prace na S19. Obiekty można by użytkować, tylko droga nie jest jeszcze gotowa. To jest potworna liczba ludzi, materiałów, kontraktów do skoordynowania… W tym roku pobijemy rekord, bo przekroczymy 500 mln zł przerobów rocznych – w samych robotach mostowych, w ogóle nie licząc robót drogowych, bo trzeba powiedzieć, że roboty drogowe na takich kontraktach stanowią większość, jakieś 70–80% wartości kontraktu. Polska w budowie, więc kryzys musiał minąć niezauważalnie? Nie odczuliśmy kryzysu. Pracy było bardzo dużo, więcej niż kiedykolwiek. Świadczą o tym obroty, bo dotąd ledwo przekraczaliśmy 300 mln zł, a teraz ponad 500 mln zł. Następne lata mamy już praktycznie zakontraktowane, wygrane przetargi będziemy realizować nawet po Euro, bo przecież nie kończymy budować dróg po zakończeniu mistrzostw. Co już czeka w kolejce? Autostrada A1 – brakujące 180 km od Tuszyna do Pyrzowic, autostrada A2 na wschód, dokończenie drogi ekspresowej S7 Gdańsk– Warszawa–Kraków. Przetarg na S8 także już został rozstrzygnięty.. Będziemy budować drogę S3 plus obwodnice miast. Jest już decyzja lokalizacyjna w sprawie drogi S14, domykającej ring dookoła Łodzi, tak że za rok–dwa powinien być przetarg na jej realizację.


Zapraszamy do współpracy Przedsiębiorstwo "UNIDRO" S.A. 93-231 Łódź ul. Dostawcza 10 Tel.: 42 272 90 50, Fax 42 272 90 10, e-mail: zarzad@unidro.pl Przedsiębiorstwo UNIDRO S.A. to dynamicznie rozwijająca się prywatna polska spółka prowadząca działalność w zakresie szeroko rozumianego budownictwa drogowego. Głównymi atutami naszego przedsiębiorstwa jest doświadczona i wykształcona kadra, nowoczesny park maszynowy, innowacyjność w zakresie prowadzenia prac budowlanych i elastyczność działania.

UNIDRO S.A. jest przedsiębiorstwem specjalizującym się w realizacji obiektów budownictwa drogowego wraz z towarzyszącą infrastrukturą. Zakres naszej działalności to budowa oraz modernizacja dróg, ulic, węzłów komunikacyjnych, parkingów, torowisk tramwajowych wraz z infrastrukturą inżynieryjną. Podejmujemy się również budowy obiektów nietypowych i specjalnych, takich jak nawierzchnie lotnisk, stacji benzynowych, pętle autobusowe. Specjalizujemy się w wykonywaniu inwestycji z zastosowaniem technologii asfaltu lanego zarówno jako warstwa izolacyjna dla obiektów mostowych oraz jako nawierzchnia w torowiskach tramwajowych. Posiadamy doświadczenie w realizacji dużych inwestycji w charakterze generalnego wykonawcy. Wśród obsługiwanych przez nas inwestycji są duże projekty wykonywane dla Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, Zarządu Dróg i Transportu miasta Łodzi, a także i mniejsze obiekty na zlecenie gmin, powiatów oraz inwestorów prywatnych. Powierzone zadania wykonujemy kompleksowo, solidnie i terminowo.

www.unidro.pl Polski Przemysł – marzec-kwiecień 2012 | 37


RESTEEL Sp. z o.o. 40-142 Katowice, ul. Modelarska 11 tel. +48 32/733-51-68, 69, tel./fax +48 32/730-22-21 e-mail: biuro@resteel.pl, www.resteel.pl

■ Modułowe urządzenia dylatacyjne UD (AT IBDiM nr AT/2009-03-2539)

■ Balustrady i poręcze stalowe oraz aluminiowe ■ Stalowe konstrukcje mostowe i ogólnobudowlane

śniej nie startowały. Pojawiły się firmy polskie, które działały w branży ogólnobudowlanej i nagle przyciągnięte ofertami zaczęły startować w tych przetargach, ściągając firmy zagraniczne dla ich referencji. Na przetargach w latach 2005–2007 było od 5 do 8 oferentów, a po 2010 roku nagminne stało się, że do przetargów stawało po 25, a czasem nawet więcej niż 30 oferentów. Tym samym wybuchła niesamowita wojna cenowa. W wielu przypadkach oferty składano nawet poniżej kosztu rzeczywistej realizacji. Zdarzało się na ostatnich przetargach, że nie byliśmy w stanie konkurować z tymi, którzy byli na pierwszym miejscu. A często się zdarza na przykład, że zwycięzcy nie są w stanie zrealizować kontraktu?

KOMPLEKSOWA REALIZACJA PROJEKTU: Pozyskanie surowca → projekt warsztatowy → prefabrykacja → dostawa → montaż

Bywa, że schodzą z budowy albo są problemy z terminową realizacją. Jak brakuje pieniędzy, to na każdym etapie zaczyna się szukanie oszczędności, obniżanie jakości. Konsekwencje tego są daleko idące. Jak Pan ocenia kondycję finansową firmy? Myślę, że mieścimy się w średniej dla branży budowlanej w Polsce, jeśli chodzi o rentowność. Trudno w dzisiejszych czasach osiągnąć przy tych cenach wyższą rentowność, a idą jeszcze gorsze czasy, bo konsekwencje dzisiejszych cen będą widoczne za rok, dwa. Jak przyjrzymy się teraz wynikom firm notowanych na giełdzie, to niemal wszystkie ponoszą straty. Państwo starają się wycofywać z takich przetargów, gdzie trzeba by było dołożyć, czy jednak mimo wszystko opłaca się do nich przystępować? Stajemy do przetargów, oferując cenę, za jaką naszym zdaniem jesteśmy w stanie zadanie zrealizować. Na razie jeszcze nie oferujemy absurdalnych cen. Co będzie dalej – nie wiem. Oczywiście próbować trzeba, bo to jest zawsze loteria. Jesteśmy zawsze obecni, dajemy ceny rozsądne, za które jesteśmy w stanie w terminie oddać produkt dobrej jakości.

www.tarcopol.com.pl Oferujemy: • AsfAlt lAny • BItumICZne PrZeKryCIA DylAtACyjne tyPu „tArCO” • remOnty

Liczę, że część z tych firm, które przyszły do Polski w czasie tego wielkiego boomu budowlanego na Euro, odejdzie, widząc co się dzieje. Mam też troszeczkę nadzieję, że pozostałe firmy zrozumieją, że idziemy w złym kierunku i że podobna refleksja pojawi się też u samego zamawiającego. Chociaż wiadomo, że cena jest kryterium najprostszym, bo niezaprzeczalnym. Dostrzega Pan próbę uproszczenia biurokracji?

• PrOjeKtOWAnIe I DIAGnOstyKA • DOrADZtWO teCHnICZne • sPrZeDAŻ APArAtury BADAWCZej 27-200 Starachowice, ul. Składowa 16 e-mail: tarcopol@tarcopol.com.pl tel.: 41 273 34 36, fax 41 273 24 30

54-611 Wrocław, ul. Stanisławowska 27 e-mail: wroc@tarcopol.com.pl tel.: 71 795 40 20 fax 71 795 40 22

Podczas większości przetargów jest niestety cena. Czy Państwa firma bazuje wyłącznie na przetargach, czy buduje też dla innych przedsiębiorstw? Do tej pory prawie 100% naszych dochodów to jednak były zamówienia publiczne i naszym klientem był Skarb Państwa. Od czasu do czasu zdarza się kontrakt dla jakiegoś inwestora prywatnego. Udaje się Państwu osiągnąć rentowność mimo wymogu najniższej ceny? Niekiedy konkurencja posuwa się przecież do ofert z zerowym zyskiem, a niektóre firmy nawet dokładają. Rzeczywiście od wielkiego boomu na przetargi na autostrady zaczęła się niesamowita wojna cenowa pomiędzy wykonawcami. Pojawiło się bardzo dużo nowych firm, które na polskim rynku nigdy wcze-

38 | Polski Przemysł – marzec-kwiecień 2012

Uproszenie procedury przetargowej oceniam pozytywnie. Koniec z protestami, z ciągłym odwoływaniem się i zadawaniem pytań do ostatnich dni, przesuwaniem terminów o miesiąc, o dwa, a czasami nawet o 10 miesięcy. Ale nie wszystko się udało. Zdarzają się olbrzymie problemy z uzyskaniem decyzji budowlanej, łącznie z podziałem działek, z wykupami. To cały czas trudny temat. W tym miejscu często dochodzi do opóźnień w realizacji i projektowaniu. Długo zatem trwa budowa mostu? Duże mosty buduje się 2–3 lata. To, czego się nie widzi, zajmuje kolejny rok, może półtora. Projektant zaprojektuje most w ciągu 6 miesięcy, a kolejne 6 miesięcy chodzi po urzędach i załatwia dokumenty. A jak radzą sobie Państwo z wewnętrznymi procedurami i zarządzaniem? W 2005 roku zaczęliśmy wdrażanie systemu IFS. Zakończyło się w 2007 roku. Nie był to prosty proces. Obejmował całą firmę,


wszystkie działy i miejsca powstawania kosztów – budowę, projektowanie, magazyny, transport.

Nie ma niespodzianek? Oczywiście zdarzają się problemy i trzeba je rozwiązywać, ale żyjemy w XXI wieku, mamy takie możliwości i takie technologie, że w zakresie budowy mostów nie widzę zagrożeń.

Podwykonawcy także mają do niego dostęp? To wewnętrzny system. Opiera się na nim cała firma: projekty, rozliczenia, materiały, księgowość, kadry, płace. Sprawdza się z perspektywy czasu? Nie wszystko działa tak, jak zakładaliśmy, ale w kluczowych obszarach się sprawdził. Mamy scentralizowany dostęp do informacji. Wszystko łatwo można sprawdzić. Niewątpliwie wpływa to też na zarządzanie firmą, na wiedzę o tym, co się dzieje i gdzie się to dzieje. Wszystkie budowy są podłączone do systemu. Bez niego nic się nie może wydarzyć – żadne zlecenie nie wyjdzie na zewnątrz, nie zostanie przyjęta ani zapłacona żadna faktura. Zmieniając temat – zdarzyło się kiedyś Państwu podjąć się projektu, którego nie udało się wykonać? Jeszcze nie było projektu, z którym byśmy się spóźnili albo źle go wykonali. Nie ma rzeczy niewykonalnych. Projekty są przemyślane – trudno tu mówić o improwizacji.

A jakie plany na przyszłość? Myślę, że bardzo mocno będziemy musieli się skupić na technologii, na pomysłach, bo jeśli pojawią się przetargi „zaprojektuj i wybuduj”, to duże znaczenie będzie miało to, kto wymyśli coś sprytniejszego, a zarazem spełniającego warunki i jak najtańszego. I to będzie decydować o wygranej.

Inwestycje w trakcie realizacji W czerwcu ub. roku wiceprezes Wojciech Pater zapowiadał przejęcie przez Mosty-Łódź fragmentu autostrady A2, opuszczonego przez chińskie konsorcjum Covec. Plany dotyczyły dokończenia budowy niemal 30-kilometrowego odcinka A2, przebiegającego od węzła w Strykowie do Łyszkowic. Jednym z atutów firmy była wówczas lokalizacja jej bazy sprzętowo-materiałowej. – Budujemy od tego samego węzła w Strykowie 20-kilometrowy odcinek autostrady A1 na północ do Piątku; tam mamy zaplecze, bazę, betoniarnię i otaczarnię – mówił wtedy wiceprezes Pater radiu TOK FM.

• Systemy sprężania • Podwieszenia • Technologie budowy • Naprawy i wzmocnienia BBR Polska Sp. z o.o. ul. Annopol 14 03-236 Warszawa Tel. +48 22 811 50 53 bbrpolska@bbr.pl www.bbr.pl

• Projektowanie • Łożyska konstrukcyjne • Urządzenia dylatacyjne • Grunt zbrojony BBR Polska Sp. z o.o. – sprawdzony partner PRM „Mosty-Łódź” S.A.

Polski Przemysł – marzec-kwiecień 2012 | 39


Vistal Gdynia S.A jest obecna na rynku konstrukcji stalowych od 1991 roku. W tym czasie staliśmy się wiodącą firmą w branży mostowej budując ponad 120 obiektów na terenie całej Polski. Wraz z PRM Mosty-Łódź S.A. realizowaliśmy następujące projekty:

MoSTY okręTY oFFSHore eNerGIA

www.VISTAL.pL

• Budowa mostu w puławach przez rzekę wisłę, 2008 • Budowa mostu w płocku przez rzekę wisłę, 2005 • Budowa obiektów mostowych autostrady A2 Vistal to ponad 125 000 m2 powierzchni produkcyjnej (w tym 64 000 m2 terenów oraz 900 m własnego nabrzeża w porcie Gdynia) i 25 000 ton produkcji rocznie.

VISTAL GDYNIA S.A ul. Hutnicza 40 Tel. +48 58 783 37 04 81-061 Gdynia Fax +48 58 783 37 05

WEJDŹ I SPRAWDŹ SAM www.polskiprzemysl.com.pl

www.facebook.com/polskiprzemysl


Obecnie firma prowadzi prace budowlane na wspomnianym odcinku. W wywiadzie dla Polskiego Przemysłu wiceprezes Wojciech Pater potwierdza, że budowane przez Mosty-Łódź obiekty będą gotowe (przejezdne) podczas zbliżających się Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej „Euro 2012”. Mosty-Łódź prowadzą równocześnie prace budowlane w ramach jednej z największych łódzkich inwestycji ostatnich lat – Trasy Górna. Jest to arteria mająca upłynnić ruch samochodowy, przebiegający obecnie przez centrum miasta drogami krajowymi numer 1 oraz numer 14. Przewiduje się, że otwarcie nowej dwujezdniowej drogi, łączącej ulice Jana Pawła II i Rzgowską, nastąpi jesienią 2013 r. Wykonawcą inwestycji jest właśnie firma MostyŁódź, która podjęła się zadania w trybie „zaprojektuj i wybuduj”. Na trasie znajdzie się kilka dużych obiektów inżynierskich, takich jak trójpoziomowe skrzyżowanie z ulicą Rzgowską, z którego w przyszłości wybiegać będzie nitka w kierunku autostrady A1, współtworzącej tzw. ring (obwodnicę) wokół Łodzi. Na realizację oczekują także dwa dwupoziomowe skrzyżowania z innymi arteriami oraz linią kolejową. Trasa Górna biec będzie także pod wiaduktami kolejowymi oraz pod projektowaną dopiero Trasą Śląską. Inwestycja, poza infrastrukturą w postaci jezdni, ścieżek rowerowych, chodników i obiektów inżynierskich, oznacza także konieczność przeprowadzenia szeroko zakrojonych robót ziemnych, wykonanie prac rozbiórkowych w miejscu wykupionych zabudowanych działek, przebudowy licznych nitek infrastruktury podziemnej, budowę pętli autobusowej, kanalizacji, linii oświetleniowych, sygnalizacji świetlnych, ekranów akustycznych itd. Wszystkie te prace przeprowadzone będą na „żywej tkance miej-

skiej”, co wiąże się z utrudnieniami zarówno dla firmy, jak i mieszkańców oraz koniecznością zapewnienia dodatkowego bezpieczeństwa osobom postronnym na placu budowy. W 2009 r. w rodzimym mieście Mosty-Łódź stanęły także w ramach polsko-czeskiego konsorcjum do przetargu na przebudowę dworca kolejowego Łódź Fabryczna. Jest to jedna z największych kolejowych inwestycji w Polsce na przestrzeni ostatnich lat, powiązana z przeobrażeniem centrum Łodzi, budową dworca autobusowego i przesiadkowego dla komunikacji miejskiej. Do przetargu zgłosiło się 12 firm krajowych i zagranicznych. W pierwszych dniach listopada 2010 r. PKP PLK zaprosiły do wzięcia udziału w przetargu ograniczonym i złożenia ofert cenowych pięć wybranych konsorcjów. Jednym z nich było wtedy polsko-czeskie konsorcjum, w którego skład wchodziły m.in. Mosty-Łódź. Jednakże na skutek protestów decyzją Krajowej Izby Odwoławczej pod koniec grudnia konsorcjum, w którym brały udział Mosty-Łódź, odsunięto od przetargu, w zamian zapraszając firmę Hydrobudowa SA. Spory proceduralne i kolejne odwołania przedłużały czas rozstrzygnięcia przetargu. Ostatecznie generalnym wykonawcą wartej 1,8 mld zł inwestycji zostało konsorcjum Torpol-Astaldi-PBDiM-Intercor. Poza Łodzią Mosty-Łódź budują także w Bydgoszczy. Połączenie ulicy Powstańców Wielkopolskich i Wojska Polskiego estakadą to jedna z największych tego typu konstrukcji w Polsce. Wykonawcą jest konsorcjum firm: Przedsiębiorstwo Robót Mostowych Mosty-Łódź SA, Firma Gotowski Budownictwo Komunikacyjne i Przemysłowe Sp. z o.o. Bydgoszcz oraz Przedsiębiorstwo Budowy Dróg i Mostów Sp. z o.o. Kobylarnia. Wartość inwestycji przekracza 207 mln zł. Trasa obejmuje m.in. osiem obiektów mostowych.

O firmie Mosty-Łódź Spółka Mosty-Łódź powstała w maju 1992 r., w wyniku przekształcenia przedsiębiorstwa państwowego, które wydzieliło się w roku 1991 z wielozakładowego Płockiego Przedsiębiorstwa Robót Mostowych. Przedsiębiorstwo zajmuje się budową i modernizacją obiektów inżynierskich, takich jak mosty, wiadukty, kładki dla pieszych czy przejścia podziemne. Zasięg jego działania nie ogranicza się wyłącznie do województwa łódzkiego – firma ma na swoim koncie realizacje projektów w całym kraju. Do najbardziej znaczących dokonań Mostów-Łódź można zaliczyć: • budowę mostów podwieszonych przez Martwą Wisłę w Gdańsku i przez Wisłę w Płocku, • przebudowę mostów przez Wisłę w Puławach, Górze Kalwarii, Annopolu i Fordonie, • budowę obiektów mostowych na autostradzie A2, obwodnicy Poznania i na odcinku Emilia–Stryków, • projekt i realizację drogi łączącej autostradę A2 z DK 14, • Most Zamkowy przez rzekę Wisłok w Rzeszowie, • budowę obiektów mostowych na obwodnicach: Jędrzejowa, Rawy Mazowieckiej, Gniezna. Ponadto Mosty-Łódź zbudowały szereg mniejszych obiektów w macierzystej Łodzi i innych miastach, w postaci wiaduktów drogowych i kolejowych, kładek dla pieszych i estakad. Firma jest również jednym ze sponsorów drużyny siatkarskiej kobiet Budowlani Łódź. ■ Polski Przemysł – marzec-kwiecień 2012 | 41


Zawsze przed konkurencją

O produkcji kolektorów słonecznych, i dużym potencjale rozwoju rynku tej branży w najbliższych latach z Leszkiem Skibą właścicielem firmy Hewalex rozmawia Adam Sieroń.


Jakie są główne obszary działalności rynkowej firmy Hewalex? Generalnie rzecz ujmując, podstawowy zakres prowadzonej przez nas działalności wiąże się z odnawialnymi źródłami energii. Produkcja kolektorów słonecznych od początku istnienia do dzisiaj stanowi główny obszar działania przedsiębiorstwa. Wdrożyliśmy też własne rozwiązanie grupy pompowej stanowiącej integralną część instalacji solarnej. Jednocześnie zajmujemy się projektowaniem algorytmów pracy dla regulatorów do obsługi instalacji słonecznej. W ciągu dwóch lat podstawowa wersja została zmodyfikowana w znaczącym stopniu już cztery razy, a w przygotowaniu są kolejne wersje. Mogę się pochwalić, że w bieżącym miesiącu wprowadziliśmy innowacyjne sterowanie pompą obiegu solarnego, do tej pory nie zastosowane w żadnym tego typu rozwiązaniu na świecie. Głównym celem tego rozwiąza-

nia jest zmaksymalizowanie efektywności odbioru energii słonecznej przy jednoczesnym uproszczeniu do minimum ingerencji ze strony użytkowników w parametry decydujące o efektywności pracy instalacji. W najbliższym czasie planujemy wdrożenie rozwiązań związanych z akumulacją i wykorzystaniem energii pozyskiwanej ze źródeł odnawialnych. Od zeszłego roku rozwijamy też działalność związaną z produkcją i wdrażaniem pomp ciepła. Czy biorąc pod uwagę czynniki geograficzne, Polska jest dobrym rynkiem dla kolektorów słonecznych? Ile energii można otrzymać z produkowanych przez Państwa kolektorów? W tym przypadku, jak zwykle można by podawać przykłady krajów o znacznie większej ilości nasłonecznienia i znacznie korzystniejszych warunkach do korzystania z kolektorów słonecznych. Praktyka potwierdza

jednak, że warunki na terenie Polski można uznać za wystarczająco dobre dla wykorzystywania tego typu urządzeń. Myślę, że polski rynek rozwija się w bardzo szybkim tempie i świadomość korzyści, wynikających ze stosowania kolektorów słonecznych jest w tej chwili wyższa niż nawet w niektórych krajach Europy Zachodniej. Z drugiej strony brak wiedzy ze strony inwestorów, co do możliwości i efektywności oferowanych urządzeń sprzyja dokonywaniu często niewłaściwych wyborów. Mam tu na myśli jeszcze szeroko zakorzenione przeświadczenie o dużej przewadze kolektorów próżniowych w stosunku do kolektorów płaskich. Rzeczywistość w wielu przypadkach może być wręcz odwrotna, ale reklama i agresywny marketing w tym przypadku często biorą górę nad zdrowym rozsądkiem. W polskich warunkach klimatycznych można przeciętnie uzyskać w ciągu roku od 400 do 500 kWh energii z 1 metra powierzchni czynnej za-

instalowanego kolektora słonecznego. Warto podkreślić, że ilość energii, jaką można pozyskać korzystając z naszych produktów nie ustępuje tym, które są dostarczane przez najbardziej znanych zagranicznych producentów, a często przewyższa je pod tym względem. Od czego zależy ilość pozyskanej poprzez dany kolektor energii? Kolektor słoneczny jest podstawowym elementem instalacji, ale nawet w przypadku najbardziej wydajnego kolektora niepoprawny dobór urządzeń, błędy montażu instalacji czy choćby nastawy regulatora mogą w sposób bardzo znaczący zredukować ilość pozyskiwanej przez dany kolektor energii. Dlatego też jednym z naszych celów jest poszukiwanie takich rozwiązań, które będą ograniczały i eliminowały możliwość popełnienia tego typu błędów. Ważnym elementem w tym względzie jest szkolenie instalatorów, które prowadzimy


w naszej firmie i w terenie, przez doradców technicznych. Jaka jest w związku z tym podstawowa zasada działania produkowanych przez Hewalex kolektorów słonecznych? Praca kolektora polega na odbiorze energii promieniowania słonecznego i konwersji jej na energię cieplną w samym kolektorze, a następnie wykorzystanie jej do ogrzewania wody użytkowej. Dlatego też kolektory słoneczne są wykorzystywane jako lokalne, wspomagające źródła ciepła w procesie przygotowania wody użytkowej. Dotyczy to przede wszystkim budynków jednorodzinnych. Powstało i powstaje jednak wiele przedsięwzięć związanych z instalacją kolektorów w budownictwie wielorodzinnym, szpitalach, publicznych basenach kąpielowych czy też szkołach. Mamy także pytania dotyczące zastosowania kolektorów słonecznych w procesach technologicznych, gdzie niezbędne jest ciepło, ale dostarczane przy niewysokich parametrach temperaturowych. W ostatnim czasie uczestniczymy w kilku zadaniach polegających na dostawie urzą-

dzeń dla inwestycji gminnych. Inwestycje te, to zazwyczaj kilkaset instalacji, głównie dla gospodarstw indywidualnych, dofinansowanych ze środków Unii Europejskiej. Z naszych informacji wynika, że największe tego typu inwestycje, mają być podjęte w niedalekiej przyszłości i mogą sięgać nawet kilku tysięcy instalacji w pojedynczych gminach. Mamy nadzieję, że również w którymś z tych zadań uda się nam wziąć udział. Jakie są podstawowe elementy, wchodzące w skład kolektorów słonecznych firmy Hewalex? Produkujemy zarówno kolektory płaskie, jak również próżniowe. Podstawowym elementem w obu typach kolektorów jest absorber wykonany z miedzi lub aluminium. Innym elementem składowym jest izolacja, która ogranicza straty własne kolektora. W przypadku kolektora płaskiego rolę tę pełni wełna mineralna, a w kolektorach rurowych próżnia, która jak wiadomo jest najlepszym izolatorem. Jednocześnie próżnia nie ma żadnego wpływu na samą absorbcję promieniowania słonecznego. Znaczący wpływ ma w tym przypadku stosowana w każdym kolektorze transmisyjność dla energii sło-

necznej przykrycia, najczęściej wykonanego ze szkła. Na jakie czynniki zwrócić powinien uwagę, odbiorca wyrobów Waszej firmy? Należy naszym zdaniem ostrożnie odnosić się do informacji marketingowych niemal każdego dostawcy tego typu urządzeń o najwyższej sprawności oferowanych kolektorów słonecznych. Nie ma innego obiektywnego źródła informacji, jak skorzystanie z informacji zawartych w certyfikacie Solar Keymark. Niestety nie jest to całkiem proste, a część z dostawców nie udostępnia tego typu informacji. W polskich warunkach klimatycznych w przypadku małych instalacji domowych, na 100 litrów ogrzewanej wody optymalnie dobrana powierzchnia kolektora słonecznego wynosi 1.8 – 2 mkw. Znając zapotrzebowanie na ciepłą wodę dobieramy podgrzewacz o odpowiedniej pojemności, a następne wymaganą powierzchnię kolektorów. Jakie są w związku z tym podstawowe kryteria, wpływające na wybór przez klientów kolektorów słonecznych, produkowanych przez Hewalex?

unikalne rozwiązanie preizolowanych rur do systemów solarnych www.armacell.pl 44 | Polski Przemysł – marzec-kwiecień 2012


Energooszczędne pompy o najwyższej sprawności do zastosowań grzewczych, chłodniczych i klimatyzacyjnych.

Wilo-Yonos PICO

Wilo-Stratos PICO

Wilo-Stratos GIGA

Wilo-Stratos

Polski Przemysł – marzec-kwiecień 2012 | 45


Kontynuując wieloletnią działalność na rynku surowców i produktów chemicznych od 2009 roku jako Machem Sp. z o.o. pragniemy zaspokajać potrzeby naszych klientów dostarczając wysokiej jakości produkty, dbając o bezpieczeństwo użytkowników oraz środowisko naturalne. Machem Sp. z o.o. jest producentem i dostawcą szeregu surowców i produktów chemii specjalistycznej mających zastosowanie głównie w instalacjach pozyskujących energię ze źródeł odnawialnych, a także w przemyśle chemicznym, spożywczym czy budownictwie. Dzięki zastosowaniu nowych technologii i ciągłemu procesowi doskonalenia nasze wyroby spełniają wysokie wymagania dotyczące parametrów użytkowych, jakie są wymagane od produktów chemii specjalistycznej. Zajmujemy się również doradztwem i serwisem dla naszych Klientów zapewniając dzięki współpracy z akredytowanymi laboratoriami analizę przyczyn, diagnozę i szybkie rozwiązywanie problemów. W naszej ofercie znajdziecie Państwo następujące grupy produktów: 1. Płyny na bazie glikoli monoetylenowego i monopropylenowego do układów wymiany i transportu ciepła szczególnie do kolektorów słonecznych, pomp ciepła, klimatyzacji i wentylacji – linia wyrobów Termsol. 2. Solanki do instalacji wody lodowej – linia wyrobów Termcol. 3. Odkamieniacze do instalacji grzewczo - chłodzących – linia wyrobów Termstone. 4. Środki chemii profesjonalnej: środki odtłuszczające, środki myjące, czyszczące. 5. Inhibitory korozji. 6. Podstawowe surowce chemiczne. Jesteśmy przekonani, iż doświadczenie i wiedza pracowników Machem Sp. z o.o. zaspokoi oczekiwania najbardziej wymagających użytkowników produktów chemii specjalistycznej. Zapraszamy do współpracy.

MACHEM sp. z o.o.

56-100 Wołów, ul. Witosa 1 woj. dolnośląskie tel/fax 071 319 69 84, voip 0 399 219 382 e-mail: biuro@machem.pl, machem@machem.pl

www.machem.pl 46 | Polski Przemysł – marzec-kwiecień 2012

Leszek Skiba właściciel firmy Hewalex

Techniką solarną zajmujemy się już od ponad dwudziestu lat. Z tym faktem wiąże się duże doświadczenie, jakie zdobyliśmy w ciągu tego czasu. Pozwala nam to na wdrażanie własnych pomysłów i rozwiązań związanych nie tylko z kolektorami słonecznymi stanowiącymi nasz podstawowy produkt, ale i pozostałymi urządzeniami niezbędnymi do budowy instalacji z wykorzystaniem tych kolektorów. Specyfika polskiego rynku polega na tym, że bardzo często w pierwszej kolejności o wyborze produktu przez klienta decyduje cena. Mamy także świadomość, że raczej jeszcze nie ekologia, a oszczędność i kalkulacja okresu zwrotu nakładów poniesionych na inwestycję wpływa głównie na podjęcie decyzji o zakupie tego typu towaru. Kolejnym czynnikiem stanowiącym element naszej strategii jest dbałość o jakość produktu i należytą obsługę klientów, którzy zakupili nasze produkty. Myślę, że wszystkie wymienione czynniki mają wpływ na zdobycie pozycji lidera na rynku polskim, a troska o ich przestrzeganie pozwala na jej utrzymanie. Jacy są główni odbiorcy Waszych wyrobów? Czy zmieniali się oni w trakcie wieloletniej działalności Hewalex? Hewalex jest firmą produkcyjną. W tej chwili swoje wyroby dostarczamy przede wszystkim do hurtowni branżowych, związanych z techniką grzewczą. Współpraca ta oparta jest o umowy handlowe określające jej warunki. Dlatego też trudno jest nam mówić o realizacji konkretnych, dużych zadań i kontraktów poszczególnych klientów. Nie konkurujemy w tym względzie z naszymi odbiorcami, obsługującymi przede wszystkim firmy instalacyjne, a więc rynek usług. Z perspektywy historycznej, gdy podjęliśmy decyzję o zajęciu się tematyką kolektorów słonecznych, dość przypadkowo rozpoczęliśmy współpracę z odbiorcą tych urządzeń z Austrii. Potem była systematyczna praca i stopniowy rozwój. Ważnym zadaniem, które było duże jak na czas realizacji w 1995 roku, stała się pierwsza instalacja w Polsce o powierzchni 200 mkw. na budynku TBS w Świdnicy.


Ta instalacja pracuje zresztą bezawaryjnie do dnia dzisiejszego. Potem były zadania większe, przekraczające 1000 mkw., dla pojedynczej inwestycji. Czy polski rynek jest dla Państwa w tej chwili najbardziej strategicznie rozwojowy? Jak dotąd głównym odbiorcą naszych produktów jest rynek krajowy. Stanowi on w tej chwili około 80 procent produkcji. Nie znaczy to jednak, że rynek związany z eksportem traktujemy jako mniej znaczący. Obecnie swoich odbiorców mamy prawie w każdym kraju Europy, a ostatnio w związku uzyskaniem certyfikatów dopuszczających nasze produkty na rynek Stanów Zjednoczonych i Kanady finalizujemy kontrakty związane z eksportem do tych krajów. Jako ciekawostkę mogę podać informację o udziale Hewalex w projektach i eksporcie kolektorów słonecznych do Chin. Możliwości rozwoju odnawialnych źródeł energii w Polsce są w tej chwili bardzo duże. W jaki sposób firma zamierza sprostać wzrastającemu zapotrzebowaniu na kolektory słoneczne? Najważniejszą inwestycją, jaką rozpoczęliśmy w ostatnim czasie, jest zakup i remont hal przemysłowych o łącznej powierzchni około 7000 mkw. Do końca tego roku chcemy całkowicie zakończyć etap tej inwestycji, związany z obiektami budowlanymi. W międzyczasie poczyniliśmy zakupy, związane bezpośrednio z produkcją – a mianowicie pozyskaliśmy maszyny, które pozwalają nam na wdrażanie nowych technologii oraz poprawianie jakości i efektywności produkcji. Łączne nakłady inwestycyjne poczynione w ciągu ostatnich dwóch lat zamkną się kwotą około ośmiu milionów złotych. Wiele wskazuje na to, że w związku z rozwojem rynku, pomimo wspomnianej już inwestycji, prawdopodobna będzie potrzeba podjęcia kolejnych wyzwań, związanych głównie z nowymi produktami jak również magazynowaniem i logistyką.

Ważnym elementem działalności Hewalex, stanowiącym jego przewagę rynkową, jest oferowanie nowych rozwiązań technicznych. Czy w ostatnim czasie powstał lub też powstaje tego typu wyrób? Rzeczywiście, cały czas pracujemy nad nowymi rozwiązaniami technicznymi. W tej chwili koncentrujemy się na wprowadzeniem kolektora, w którym absorber w całości jest wykonany z aluminium. Jest to naszym zdaniem przyszłość w technice solarnej, przede wszystkim wiążąca się z obniżeniem kosztów produkcji. Aby jednak wykonać dobrą i trwałą instalację z tego typu kolektorami, trzeba spełnić dodatkowe warunki, nad którymi ciągle jeszcze pracujemy. Także w dziedzinie pomp ciepła staramy się wprowadzać kolejne modernizacje urządzeń, wynikające z doświadczenia, jakie cały czas zdobywamy. W związku z tym duże znaczenie w naszej firmie ma pion tworzenia nowych produktów. Bez niego trudno byłoby mówić o rozwoju przedsiębiorstwa. W tej chwili nad wdrażaniem nowych produktów pracuje w Hewalex osiem osób. Współpracujemy też ze środowiskiem naukowym, wspierając innowacyjne rozwiązania, mające charakter wynalazków. Często też dla różnych uczelni przekazujemy nasze urządzenia, które następnie wykorzystywane są do przeprowadzania badań i działalności edukacyjnej. Cały czas mówi się o kryzysie, a z Pańskich słów wynika, że firma ma przed sobą czas dynamicznego rozwoju? Rzeczywiście, nie możemy narzekać na wyniki finansowe i oceniamy, że w okresie, w którym wiele branż przeżywa kłopoty wywołane kryzysem, są one bardzo dobre. Wzrost wyniku finansowego w stosunku do zeszłego roku możemy ocenić na poziomie około 50 procent. Jednocześnie, z tego względu, że inwestycje proekologiczne korzystają i korzystać będą ze wsparcia finansowego ze środków publicznych sądzimy, że sytuacja rynkowa w najbliższych miesią-

cach jak również najbliższych latach powinna układać się dla nas korzystnie. W jaki sposób sprawdzane jest bezpieczeństwo i niezawodność działania produkowanych przez Państwa kolektorów słonecznych? Bezpieczeństwo weryfikowane jest najczęściej w procesie certyfikacji, natomiast trwałość opiera się na teoretycznych założeniach. Warto podkreślić, że ponad dwudziestoletnia specjalizacja w produkcji kolektorów słonecznych pozwala nam na potwierdzenie ich trwałości w rzeczywistej eksploatacji. Jednocześnie, zawsze staramy się być przed konkurencją. W zeszłym roku jako pierwsze z polskich przedsiębiorstw wdrożyliśmy spawanie laserowe w produkcji absorbera. Pozwala nam to na skuteczne wprowadzanie aluminium do produkcji absorberów. We wrześniu otrzymaliśmy Certyfikat Wiarygodności Biznesowej. Mam nadzieję, że ten Certyfikat będzie dobrze postrzegany przez naszych partnerów biznesowych, a zwłaszcza dostawców. W jaki sposób promują Państwo swoje wyroby? Na jakich imprezach targowych są one prezentowane? Bez promocji nie wyobrażam sobie funkcjonowania na obecnym rynku. Z jednej strony prezentujemy nasze wyroby w branżowych publikacjach prasowych i katalogach produktów. Z drugiej strony bierzemy udział w imprezach targowych. W Polsce największe znaczenie mają dla nas targi „Instalacje”, odbywające się co dwa lata w Poznaniu. Uczestniczymy również w targach organizowanych za granicą – we Frankfurcie czy też Mediolanie. W przyszłym roku planujemy uczestnictwo w targach organizowanych na terenie Europy Wschodniej, w takich krajach jak Rumunia, Bułgaria czy też kraje bałkańskie. Liczymy na to, że pozyskamy klientów z tamtego obszaru. ■

profesjonalny system osłon dla przemysłu www.armacell.pl Polski Przemysł – marzec-kwiecień 2012 | 47


Droga do kolejnych udoskonaleń O nowoczesnych rozwiązaniach w technice cieplnej, znaczeniu teleserwisu i pożytkach z indywidualnego podejścia do każdego klienta z Leszkiem Kobusem, prezesem PiecoSerwisu rozmawia Adam Sieroń.


Polski Przemysł: Jakie są główne obszary działalności firmy PiecoSerwis? Leszek Kobus, prezes zarządu PiecoSerwisu: Przedsiębiorstwo Techniki Cieplnej PiecoSerwis zostało założone w roku 1988, jest firmą prywatną. Byliśmy i jesteśmy firmą aktywną wszędzie tam, gdzie istnieje potrzeba wytworzenia ciepła różnej jakości, zaczynając od temperatur rzędu 100°C aż do temperatury 1800°C, zachowując należytą dbałość o sprawność energetyczną z jednej strony oraz ochronę środowiska naturalnego z drugiej. Głównym profilem naszej działalności jest projektowanie i budowa kompletnych pieców przemysłowych, szczególnie zaś systemów palnikowych, a następnie także ich modernizacja. Do naszych zadań podchodzimy kompleksowo, dzięki czemu klient nie otrzymuje wyłącznie projektu, ale również ma zapewnioną budowę, rozruch oraz regulację całego obiektu. Dodatkowo dysponujemy profesjonalnym serwisem urządzeń grzewczych różnego typu. Jakiego rodzaju piece znajdują się w ofercie Państwa firmy? W naszej ofercie znaleźć można m.in. piece do wypalania wyrobów ogniotrwałych i ceramiki, piece grzewcze dla hutnictwa i odlewni, piece do obróbki cieplnej dla przemysłu maszynowego, piece kręgowe do węgla i grafitu, piece do syntezy i krakingu, piece grzewcze suszarń obrotowych, piece z bębnem obrotowym do podgrzewania surowców, piece cynkownicze. Dostarczamy także suszarnie surowców i półfabrykatów, palniki, rekuperatory, instalacje, palniki do pieców obrotowych oraz wymurówki ogniotrwałe i izolacje. Oprócz tego proponujemy naszym klientom automatyzację procesów technologicznych oraz oprogramowanie do obliczeń termicznych. W jakich gałęziach przemysłu znajdują zastosowanie produkowane przez Państwa piece? Odbiorcami produktów firmy PiecoSerwis są firmy z różnych gałęzi przemysłu. Stosowane

są one między innymi w produkcji materiałów ogniotrwałych, hutnictwie, przemyśle ceramicznym, metalowym, chemicznym, energetycznym, spożywczym, tekstylnym, a także w budownictwie. Warto podkreślić, że firmie PiecoSerwis wystawione zostały referencje, świadczące o należytej kompetencji, fachowości i jakości wykonanych usług. Otrzymaliśmy je od wielu znaczących i renomowanych firm, działających na krajowym i europejskim rynku. Posiadamy referencje wystawione m.in. przez: Alstom Power (hartownia odlewów, piece komorowe z wysuwnym trzonem, wanna hartownicza 300 m³), Hutę Bankową (budowa linii obróbki cieplnej prętów), KGHM (m.in. suszarnie koncentratu miedzi), Polimex-Mostostal (piece cynkownicze), Hutę Batory (modernizacja pieca pokrocz-

CZY WIESZ, ŻE... Jednym z tworzonych przez PiecoSerwis rozwiązań technicznych, chronionych patentem, jest piec cynkowniczy i jego system grzewczy. Do jego zalet zaliczyć można: niskie koszty dzięki redukcji liczby palników i uproszczeniu instalacji okołopiecowych, wysoki stopień stabilizacji temperatury ciekłego cynku, dużą wydajność cynkowania (do 15 Mg/h), żywotność wanny cynkowniczej, zminimalizowane zużycie gazu/Mg wsadu, a także niskie koszty eksploatacji. nego). Dobrze ocenione przez odbiorców zostały także inne nasze rozwiązania, w tym: piece cynkownicze do cynkowania ogniowego, w których po raz pierwszy w Polsce użyte zostały palniki szybkowypływowe, modernizacja pieców tunelowych, modernizacja pieca grzewczego pokrocznego walcowni w oparciu o najnowszą i najskuteczniejszą technologię spalania gazu HiTAC (High Temperature Air Combustion – wysokosprawne i niskoemisyjne metody spalania). Wartość każdej z tych realizacji wynosiła kilka milionów złotych. Na swoim koncie mamy też prestiżowe realizacje. Warto podkreślić, że znajdujący się w Krakowie i znany chyba wszystkim w Polsce Smok Wawelski wyposażony jest w palnik wyprodukowany w gliwickim PiecoSerwisie. Jakie znaczenie dla firmy ma serwis produkowanych przez Państwa pieców? Na obecnym etapie dział serwisu i eksploatacji PiecoSerwisu wykonuje przeglądy techniczne instalacji palnikowych, rozruchy systemów grzewczych oraz doradztwo techniczne. W swoim wyposażeniu posiadamy sprzęt diagnostyczno-pomiarowy, kalibrowany analizator spalin, przenośne komputery wyposażone w programy do diagnostyki i programowania sterowników. Dysponujemy też pełną dokumentacją, instrukcjami montażu i serwisu instalacji będących pod naszą opieką.

Termobudowa Spółka Cywilna Marek Lewandowski & Tomasz Lewandowski 43-600 Jaworzno ul. Bursztynowa1/8 tel./fax: +48(32)7511029 Kom.: 502 203 948, 502 150 855 www.termobudowa.com.pl

Firma Termobudowa Spółka Cywilna M. Lewandowski & T. Lewandowski jest firmą rodzinną z tradycjami. Pod nazwą Termobudowa s.c. istnieje od grudnia 2005 roku, powstała na bazie firmy Z.M.C.I - J.R. Lewandowscy istniejącej od 1986 roku. Firma nasza koncentruje się na świadczeniu wysokiej jakości usług w zakresie budowy i remontów wymurówek i wykładzin izolacyjnych, ogniotrwałych i żaroodpornych: kotłów energetycznych, kotłów ciepłowniczych, pieców cynkowniczych, pieców komorowych, pieców przelotowych, pieców tunelowych, pieców wielostrefowych. Ponadto wykonujemy izolacje termiczne ciepło- i zimnochronne instalacji energetycznych, ciepłowniczych, hutniczych, rurociągów. Dewizą naszej firmy jest zadowolenie klientów z dobrego i terminowego wykonania naszych usług przy zachowaniu najwyższych standardów BHP i ochrony środowiska. W tym celu nasi pracownicy posiadają wysokie kwalifikacje i legitymują się niezbędnymi uprawnieniami.

Polski Przemysł – marzec-kwiecień 2012 | 49


Częścią działu serwisu jest prowadzony przez nas magazyn części zamiennych i szybkozużywających się, co pozwala usuwać większość usterek pojawiających się w obsługiwanych przez nas instalacjach. Oprócz tego nasi pracownicy posiadają wiedzę w zakresie montażu, uruchamiania i obsługi palników pracujących we wszystkich aplikacjach stosowanych przez firmę Eclipse Combustion. Jest tak z tego względu, że firma PiecoSerwis w dużym stopniu opiera swoją produkcję na palnikach firmy Eclipse. Rozszerzyliśmy jednak ze swej strony gamę ich zastosowań. Jakie prace prowadzone są w ramach serwisu gwarancyjnego?

Rodzaje obsługi technicznej, prowadzonej przez PiecoSerwis, podzielić można zasadniczo na dwie grupy. Pierwsza z nich określa stały, okresowy serwis – wykonywany według harmonogramu ustalonego z danym klientem firmy. W tym przypadku zakres prowadzonych prac określa m.in.: sprawdzenie stanu technicznego palnika oraz współpracującej z nim armatury i osprzętu, kontrolę poprawności działania systemu zabezpieczeń instalacji palnikowej, usuwanie wykrytych usterek i niedomagań, a także regulację parametrów palnika. Z drugiej strony nasz serwis to jednorazowe naprawy i przeglądy techniczne, które są wykonywane na pisemne zlecenie użytkownika

44-109 Gliwice ul. Mechaników 9 tel. (32) 734 57 37÷39 fax (32) 734 64 64 e-mail: sekretariat@a-grotex.pl, www.a-grotex.pl „ A-Grotex Sp. z o.o. w Gliwicach przy ul. Mechaników 9 założona w 1988 r. współpracuje z PTC PiecoSerwis od wielu lat w zakresie wykonawstwa i montaży instalacji oraz urządzeń cieplnych jak piece przemysłowe, wymienniki ciepła, suszarki, instalacje gazu i powietrza, kominy stalowe. Firma A-Grotex posiada uprawnienia UDT do wytwarzania, naprawy i modernizacji kotłów parowych i wodnych, zbiorników ciśnieniowych i bezciśnieniowych, rurociągów technologicznych. Do ważniejszych wspólnie zrealizowanych inwestycji „pod klucz” zaliczać należy wykonanie dwóch pieców gazowych do podgrzewania gazu regeneracyjnego dla PGNiG Odolanów wg Dyrektywy 97/23 WE, wykonanie i montaż konstrukcji stalowej pieca do cynkowania oraz montażu suszarki dwukomorowej dla Ocynkowni „Polimex-Mostostal” w Częstochowie, modernizację palników wraz z instalacjami gazowymi pieców do obróbki cieplnej rur w ArcelorMittal w Nowej Hucie.”

50 | Polski Przemysł – marzec-kwiecień 2012

w terminie i zakresie uzgodnionym ze zleceniodawcą. Prowadzicie także Państwo usługi serwisowe w ramach teleserwisu. Na czym polega jego działanie? Na obecnym etapie rozwoju techniki możliwy jest zdalny system nadzoru, pozwalający naszym informatykom i automatykom na wgląd w funkcjonowanie danego systemu. Pozwala on na lokalizację i specyfikację stanów alarmowych, uszkodzeń czy też weryfikację nastaw regulatorów bądź zmianę programu bezpośrednio u klienta firmy. Powoduje to minimalizację ewentualnych awarii oraz eliminację kosztów towarzyszących naszym pracownikom,

CZY WIESZ, ŻE... Jednym z nowatorskich rozwiązań technicznych PiecoSerwisu jest dopalacz termiczny regeneracyjny (RTO). Urządzenie nie tylko ogranicza emisję szkodliwych substancji do atmosfery, ale pozwala również wykorzystać energię odpadową z procesów przemysłowych i procesów spalania. Wykorzystano w nim system dopalania termicznego oparty na odzysku wylotowej energii cieplnej za pomocą regeneratorów ceramicznych różnego typu. Pozwala to na osiągnięcie sprawności regeneracji na poziomie min. 95%. Jednocześnie dopalacz jest około 10 razy tańszy w eksploatacji niż odpowiednik o tej samej wydajności, ale bez odzysku ciepła. Szczególnie racjonalne jest jego zastosowanie w przypadku mocno rozrzedzonych zanieczyszczeń o dużych strumieniach.


takich jak hotele, dojazdy itp. Warunkiem uruchomienia takiego rozwiązania jest udostępnienie linii telefonicznej okresowo przez modem. Po połączeniu telefonicznym z danym ,,obiektem” mamy możliwość zaingerowania w sposób oczekiwany przez kontrahenta naszej firmy. W każdym tego typu przypadku zakres, termin i sposób obsługi technicznej uzgadniane są z użytkownikiem systemu grzewczego w celu uwzględnienia indywidualnych życzeń zleceniodawcy. Jakie są główne zadania zespołu AKPiA (Aparatury Kontrolno-Pomiarowej i Automatyki) w PiecoSerwisie? W naszym przypadku podstawową działalnością zespołu AKPiA jest w tej chwili projektowanie i realizacja systemów sterowania piecami przemysłowymi. Zespół ten stanowi zaplecze dla całej firmy, umożliwiając kompleksową realizację całych obiektów przez jednego wykonawcę. Do naszych najważniejszych rozwiązań w tym zakresie zaliczyć

można: system sterowania baterii pieców do obróbki cieplnej odlewów (piece i wanna hartownicza) oraz elementów walcowanych, gniazdo do obróbki cieplnej prętów z piecem pokrocznym i wanną hartowniczą z pełną automatyzacją transportu wsadu w jego obrębie, gniazdo do homogenizacji aluminium z piecem z ruchomym trzonem, chłodnią nawiewną i w pełni zautomatyzowanym transportem w jego obrębie, a także systemy sterowania piecem tunelowym ze śledzeniem wózków, piecem kręgowym z nadzorem i rejestracją przebiegu procesu oraz system sterowania dla układów spalania wysokotemperaturowego z zaawansowaną kontrolą parametrów procesu. W tej chwili znamy zagadnienia związane ze sterowaniem piecami: tunelowymi, okresowymi – komorowymi, obrotowymi oraz suszarniami. Dzięki naszemu doświadczeniu podejmujemy się również kompletnych modernizacji wyposażenia elektrycznego i systemów sterowania w istniejących instalacjach piecowych zgodnie z aktualnymi przepisami bezpieczeństwa.

Co decyduje o przewadze rynkowej PiecoSerwisu w przypadku produkowanych przez Państwa pieców? Przyznać należy, że konkurencja PiecoSerwisu działa na rynku bardzo aktywnie. Najbardziej konkurencyjne są w ostatnich latach duże firmy, zajmujące się obróbką cieplną kompleksowo. Firm z sektora małych i średnich przedsiębiorstw jest stosunkowo niewiele. Co nie oznacza, że ich nie ma. Prawdą jest, że jesteśmy nietypowi w swojej działalności. Nie mamy stałej, ściśle określonej raz na zawsze oferty. Jest tak z tego względu, że nasze projekty przy każdym zamówieniu są indywidualne. Dlatego też staramy się dbać o klienta z największą starannością. Jesteśmy firmą opierającą swój sukces przede wszystkim na pracowitości, otwartości w stosunku do ludzi i bacznej obserwacji rynku. Oprócz tego ważna w naszej działalności jest stała współpraca ze środowiskiem naukowym, w tym przede wszystkim z Politechniką

CZY WIESZ, ŻE... PiecoSerwis kolejne rozwiązania techniczne opiera na współpracy ze środowiskiem naukowym, w tym przede wszystkim Politechniką Śląską. Firma ma na swoim koncie kilka patentów. Wśród nich znajdują się m.in.: „Układ grzewczy pieca do syntezy produktów gazowych i ciekłych”, „Komora grzewcza, szczególnie dla suszarki obrotowej lub pieca obrotowego”, a także „Sposób ogrzewania pieca topielnego”.

No. 1 in chimneys

ul. Cystersów 11 31-553 Kraków Phone: +48 12 410 5038 Phone: +48 12 410 5025 Fax: +48 12 410 1998 E-mail: pika@steelcon.com

STEELCON A/S to grupa 150 profesjonalistów, zajmująca się realizacją przemysłowych kominów stalowych. Oferujemy kompleksowe usługi obejmujące: koncepcję, projektowanie, prefabrykację, dostawę oraz montaż na budowie. W ciągu 30 lat działalności wykonaliśmy kominy dla ponad 5000 instalacji przemysłowych w branżach energetycznej, hutniczej, szklarskiej, papierniczej, produkcji materiałów budowlanych etc. Komin H=93,5m Dąbrowa Górnicza

Kominy H=75m Lakeside

Nauczyliśmy się, że komin to skomplikowana budowla inżynierska i ważny element instalacji. Opracowaliśmy i wdrożyliśmy szereg innowacyjnych rozwiązań technicznych pozwalających na wykonanie niezawodnych i wytrzymalych kominów, dostosowanych zarówno do nowoczesnych technologii wytwarzania energii jak i innych technologii przemysłowych opartych o proces spalania. Nasze rozwiązania zostały użyte m.in. przy budowie: ■ Konin – Kocioł ze złożem fluidalnym ■ Dabrowa Górnicza – Piec do produkcji szkła „float” ■ Dillingen – Bateria koksownicza ■ Lakeside – Kotłownia gazowa

Komin H=140m Dillingen

Komin H=100m Konin

www.steelcon.com Polski Przemysł – marzec-kwiecień 2012 | 51


CZY WIESZ, ŻE... Najbardziej znaną realizacją PiecoSerwisu jest palnik, dzięki któremu zionie ogniem krakowski Smok Wawelski. Każdy może to zobaczyć, ale tylko niewielu wie o tym, że instalacja palnikowa ze sterowaniem powstały w PiecoSerwisie.

INTESTER Sp. z o.o.

Dobrów 8A, 28-142 Tuczępy Tel.: + 48 15 864 3404, Tel./fax: + 48 15 864 2446 Fax: + 48 15 813 1199 Firma INTESTER Sp. z o.o. świadczy usługi w zakresie: ■ ■ ■ ■ ■ ■ ■

Automatyki przemysłowej Instalacji elektrycznych Instalacji niskoprądowych SAP, SWiN, KD, CCTV itp Prefabrykacji rozdzielnic elektrycznych Prefabrykacji szaf i pulpitów sterowniczych Utrzymania ruchu automatyki i elektryki Remontów i konserwacji aparatury AKPiA

Na bazie tych usług podczas wieloletniej współpracy wykonujemy dla spółki PIECOSERWIS prefabrykację szaf sterowniczych automatyki zgodnie z powierzoną dokumentacją. Na wspólnie realizowanych instalacjach do zakresu naszych obowiązków należy wykonanie tras kablowych, ułożenie przewodów, dostawa i montaż aparatury pomiarów i automatyki oraz posadowienie szaf sterowniczych na obiekcie. Programujemy również sterowniki PLC lub DCS wraz z wizualizacją procesów technologicznych. Końcowym etapem jest wspólny rozruch wykonanych instalacji. Śląską. Korzystamy w tym zakresie m.in. z badań testowych nowych palników. Jesteśmy też blisko Technoparku Gliwice, przyglądając się bacznie innowacyjności i nowoczesności. Cały czas także rozwijamy swoje umiejętności. Mamy na swoim koncie kilka patentów. Wśród nich znajdują się: „Układ grzewczy pieca do syntezy produktów gazowych i ciekłych”, „Komora grzewcza, szczególnie dla suszarki obrotowej lub pieca obrotowego”, a także „Sposób ogrzewania pieca topielnego”. Czy dzięki innowacyjnemu i indywidualnemu podejściu do każdego kontraktu są Państwo w stanie pozytywnie reagować na rynkowy kryzys? Jeżeli chodzi o rynkowy kryzys, to w gruncie rzeczy działamy w obszarze specyficznym. Nie zawsze i nie dla każdego możemy sprzedać piec przemysłowy, suszarnie czy Dopalacz Termiczny Regeneracyjny RTO (Regenerative Thermal Oxidizer) „pod klucz”. W naszym odczuciu kryzys nie dosięgnął nas znacząco. Możemy nawet powiedzieć, że raczej wyszliśmy z niego obronną ręką. Dzięki temu funkcjonujemy obecnie na skalę nie mniejszą niż w 2008 r.

www.intester.pl 52 | Polski Przemysł – marzec-kwiecień 2012

Zróżnicowanie naszej oferty od pieców wysokotemperaturowych po piece niskotemperaturowe oraz suszarnie i systemy palnikowe


pozwala na pracę dla bardzo różnych odbiorców, a więc łatwiejsze unikanie skutków kryzysu.

Warto podkreślić, że PiecoSerwis Gliwice działa zgodnie z wymaganiami ISO. Wdrożyliśmy i stosujemy Zintegrowany System Zarządzania (PN-EN ISO 9001:2009, PN-N-

O pozytywnych wynikach firmy świadczy wskaźnik rentowności, który z roku na rok jest wyższy, pomimo tendencji spadkowych w gospodarce i wzrostów kosztów w działalności gospodarczej. W związku z tymi pozytywnymi dla PiecoSerwisu trendami, w jaki sposób zamierzają Państwo w najbliższym czasie rozwijać firmę? Obecnie zatrudniamy 25 osób, w tegorocznych planach mamy zwiększenie zatrudnienia – przede wszystkim w sektorze inżynierskim. Oprócz tego w najbliższym czasie PiecoSerwis będzie kładł nacisk na kreowanie wizerunku, a także jeszcze większej rozpoznawalności marki w obszarach do tej pory dla nas mniej aktywnych. Starając się wychodzić na spotkanie naszym klientom, PiecoSerwis modernizuje swoją stronę internetową, dodając zakładkę o piecach rurowych, a także zdecydowaliśmy się umieszczać publikację dla każdego produktu. Ważnym obszarem, w którym cały czas będziemy działać, jest poszukiwanie nowych nisz produktowych.

CZY WIESZ, ŻE... Teleserwis jest to zdalny system nadzoru, pozwalający na wgląd informatykom i automatykom firmy w funkcjonowanie danego systemu bezpośrednio u klienta. Warunkiem uruchomienia takiego rozwiązania jest udostępnienie linii telefonicznej okresowo przez modem. Po połączeniu telefonicznym z danym ,,obiektem” pracownicy PiecoSerwisu mają możliwość zaingerowania w sposób oczekiwany przez danego kontrahenta firmy.

18001:2004, PN-EN ISO 14001:2005), wydany przez Polskie Centrum Badań i Certyfikacji i IQNet. Jaskie są Pańskim zdaniem największe atuty firmy? Siedziba firmy PiecoSerwis mieści się w Gliwicach. Na pewno jest to w naszej działalności wielkie ułatwienie logistyczne, biorąc pod uwagę sąsiedztwo autostrad A4 i A1. Drugą zaletą usytuowania siedziby firmy w Gliwicach jest fakt bliskości Politechniki Śląskiej, z którą prowadzimy przeróżne badania, które ułatwiają nam ciągły transfer technologii. Z drugiej strony powinniśmy podziękować naszym klientom, dzięki którym mamy możliwość stosowania zdobyczy najnowszej techniki, a także naszym kooperantom, dzięki którym te aplikacje są skuteczne. Przede wszystkim jednak w historii firmy PiecoSerwis szczególne miejsce zajmują ludzie, z których inspiracji powstają satysfakcjonujące wszystkich nowe konstrukcje. Wiedza, którą wnieśli do firmy, i zaufanie, którego nam udzielili, umożliwiły zrealizowanie przełomowych dla nas projektów. Za każdym razem te pierwsze realizacje otwierały drogę do kolejnych projektów i udoskonaleń. ■

Polski Przemysł – marzec-kwiecień 2012 | 53


Białostocka rzetelność, podlaska solidność Wojciech Stepaniuk

Można powiedzieć, że białostocka firma APS prowadzi działalność na bardzo szerokim polu w sensie adresatów Waszych usług. Proszę scharakteryzować więc zakres działalności APS AutomatykaPomiary-Sterowanie SA. Początkowo nasze usługi skierowane były do różnych dziedzin przemysłu jak elektryka zawodowa, elektrownie, elektrociepłownie, energetyka cieplna, wodociągi, oczyszczalnie ścieków, przemysł spożywczy, drzewny i sektor materiałów budowlanych. Dzisiaj, gdy proponujemy kompleksową usługę, nie wskazywałbym konkretnej branży czy rodzaju przemysłu. Pracujemy wszędzie tam, gdzie inwestor realizuje plany modernizacyjne lub rozwojowe. Ponad 15 lat na rynku to już spory kawałek czasu. Jak Pan widzi przez te lata firmę? Co udało się Wam osiągnąć, a co jeszcze przed Wami?

Udało się stworzyć mocne fundamenty spółki. Jednym z naszych osiągnięć jest fakt, że posiadamy kompetentnych pracowników, wspaniałe referencje, dobrą organizację pracy oraz warunki jej wykonywania. Przed nami jeszcze wiele. Walczymy o uznanie jako „Niezawodny Partner w Automatyce”. Ta dziedzina pozostaje w nieustannym rozwoju, nasi klienci walczą o przewagę konkurencyjną, a my staramy się ich mocno wspierać.

Proszę opisać poszczególne działy produkcyjne firmy. Za realizację zleceń odpowiada Pion Techniczny. Do jego zadań należą projektowanie, programowanie, prefabrykacja, uruchomienie i eksploatacja. Z uwagi na specyfikę wykonywanych zadań w strukturze pionu wyodrębnione zostały: Biuro Projektowe, Oddział Mikroprocesorowych Systemów Sterowania oraz Kierownicy Produktu


Region to za mało

Firma APS Automatyka-Pomiary-Sterowanie SA na rynku usług automatyki przemysłowej istnieje od ponad 15 lat. Utworzona została na początku lat 90. XX wieku. Polska rzeczywistość tamtego okresu to intensywne przekształcenia własnościowe, które nie ominęły też przemysłu energetycznego. Firma powstała w wyniku restrukturyzacji Elektrociepłowni Białystok SA w oparciu o zespół doświadczonych pracowników Wydziału Automatyki. Firma skutecznie działa do dziś, a jej prezesem, nieprzerwanie od początku istnienia firmy, jest mgr inż. Bogusław Kajetan Łącki. Z nim rozmawiamy o przeszłości, chwili obecnej i tym co czeka firmę APS Automatyka-Pomiary-Sterowanie SA w przyszłości.

Kompetencje i doświadczenie projektantów APS wspierane najnowocześniejszymi narzędziami programistycznymi zaowocowały realizacjami na światowym poziomie. Do takich należy np. nowy system sterowania i nadzoru klasy DCS firmy Honeywell, jaki APS zaprojektowała i wykonała dla Elektrociepłowni Białystok. Ten i inne projekty, zrealizowane na lokalnym rynku, to najlepsze referencje spółki. Dlatego firma postanowiła zainteresować swoimi usługami projektowymi także inwestorów krajowych. To sposób spółki na zdobycie nowych rynków i silnej pozycji w zakresie projektowania automatyki przemysłowej, sieci i instalacji elektrycznych oraz systemów sterowania i nadzoru. APS oferuje kompleksowe usługi projektowe, poczynając od identyfikacji problemu, poprzez analizę możliwych rozwiązań, po złożenie klientowi oferty najbardziej optymalnej pod względem możliwości technicznych i ceny. Projektując automatykę przemysłową i układy elektryki, spółka bierze pod uwagę dobro klienta i fakt, że jest to inwestycja trwała, mająca przynieść jak najwięcej korzyści ekonomicznych, energooszczędnych, ekologicznych i kosztowych w dłuższym okresie. Wykonując projekty, APS proponuje optymalny dobór aparatury kontrolno-pomiarowej i urządzeń, gwarantując długą i ciągłą pracę obiektu bez przestojów oraz bardziej wydajne działanie. Projektowanie i wdrażanie innowacyjnych rozwiązań wymaga zastosowania najnowocześniejszego oprogramowania. APS w swoim biurze projektowym od dawna wykorzystuje oprogramowanie EPLAN, jednak zakończenie w 2010 r. rozbudowy firmy pozwoliło na wdrożenie dodatkowej innowacyjnej funkcji tego programu – wspólnej i jednoczesnej pracy kilku projektantów nad jednym projektem. Okazało się, że jest to wręcz kluczowy element sprawnej realizacji dużych projektów. Projektowanie grupowe zapewnia skrócenie czasu wykonywania usługi, ale przede wszystkim pozwala wyeliminować błędy, wpływając na jakość i wykonanie projektu. Inne programy wykorzystywane w APS do projektowania to MegaCAD, AutoCAD i SEE4000 Expert. Projektanci spółki posiadają uprawnienia budowlane do projektowania bez ograniczeń w specjalności instalacyjnej w zakresie sieci, instalacji i urządzeń elektrycznych i elektroenergetycznych. Usługa projektowania skierowana jest do firm z branży przemysłowej i elektrycznej, a przede wszystkim do zakładów produkcyjnych, chemicznych, mleczarskich, oczyszczalni ścieków, browarów i przedsiębiorstw spirytusowych.

wraz z podległymi im Elektromechanikami i Inżynierami Serwisu. Pion Techniczny zorientowany jest na realizację zleconych przedsięwzięć i dlatego prowadzący daną umowę Kierownik Produktu dobiera sobie kadrę odpowiednią do wykonania danego zlecenia. Staramy się utrzymać ciągłość kompetencji wykonawców i dlatego projektant po wykonaniu projektu nadzoruje jego wykonanie, programista po wykonaniu projektu i wizualizacji uczestniczy w rozruchu systemu na obiekcie, także elektromechanik po zmontowaniu i sprawdzeniu wykonanej rozdzielni, szafy sterującej, krosowej uczestniczy w jej posadowieniu na obiekcie i łączy swoje dzieło z układami obiektowymi. Jak w dobrym zakładzie rzemieślniczym, bardziej doświadczeni pracownicy uczą młodszych stażem, a ci, wraz z uzyskaniem kompetencji, podnoszą kwalifikacje nowo rekrutowanym pracownikom.

Zajmujecie się produkcją rozdzielnic i szaf sterowniczych. To bardzo skomplikowana produkcja. Jak każda praca wymaga profesjonalnego podejścia. Nasi klienci nie mają ochoty na prowizorki – wszystkie produkty są testowane fabrycznie, badamy funkcjonalnie nasze wyroby. Pewność i niezawodność wdrażanych przez nas rozwiązań podnosi wizerunek naszej spółki w oczach odbiorców. W ekstremalnych warunkach – na przykład na Syberii – dobra organizacja pracy jest niezbędna do terminowej realizacji zleceń, a sukces staje się źródłem dodatkowej satysfakcji. Wasz klient może liczyć na szerszy zakres usług niż produkcja urządzeń. Zajmujecie się też projektowaniem, montażem, rozruchem i nadzorem nad oferowanymi przez Was produktami.


Modernizacja EC SIEKIERKI W ostatnich latach firma APS Automatyka-Pomiary-Sterowanie SA zautomatyzowała wiele różnych procesów technologicznych w różnych gałęziach przemysłu, w oparciu o światowej klasy urządzenia, technologie informatyczne i innowacyjne narzędzia programistyczne. Do takich przedsięwzięć należała modernizacja układu nawęglania największej w kraju i drugiej co do wielkości w Europie Elektrociepłowni Siekierki w Warszawie. Inwestycja realizowana była dwuetapowo, a umowy z koncernem Vattenfall Heat Poland SA (obecnie PGNiG Termika SA) jako właścicielem ECS należą do największych kontraktów w historii APS SA. Pierwszy etap inwestycji, mającej na celu kompleksową modernizację i automatyzację instalacji podawania węgla z placów węglowych, polegał na modernizacji instalacji placu węglowego nr 2 w EC Siekierki i realizowany był od sierpnia 2010 r. do marca 2011 r. PGNiG Termika SA na tyle zaufało APS SA, że powierzyło jej realizację także drugiego etapu modernizacji układów nawęglania. W ramach realizowanych zadań APS musiała wykonać m.in. układy elektryczne oraz układy aparatury kontrolno-pomiarowej i automatyki na modernizowanych urządzeniach nawęglania. Urządzenia nawęglania obejmują ładowarko-zwałowarki oraz taśmociągi transportowe, do których zamontowano układy zasilania, sterowania, zabezpieczeń elektrycznych, a także czujniki poprawności pracy. Całością pracy urządzeń zarządza mikroprocesorowy system sterowania i nadzoru. Realizację drugiego etapu APS zakończyła w lutym 2012 r. Kompleksowa oferta zwiększa wiarygodność naszej spółki. Dość ważne jest, by klient miał do dyspozycji szeroki wachlarz usług i to on decyduje za co chce zapłacić. Staramy się dobrze zrozumieć potrzeby klienta, aby projekt był odpowiedzią na te potrzeby. Solidny projekt jest podstawą efektywnej realizacji zlecenia, a także wieloletniej bezawaryjnej eksploatacji linii technologicznych. Trudno jest prowadzić działalność w takiej specjalności jak Wasza? Trudność polega na tym, że wyznaczamy sobie poziom jakości. Poniżej tego poziomu nie podejmujemy się prac. Wielokrotnie przygotowując ofertę, gdzie cena jest jedynym kryterium, musimy pokonywać pokusę stosowania bylejakości. Zbyt szanujemy inwestorów, by proponować im problemy eksploatacyjne. Aby osiągnąć na tym polu sukces, proponujemy przemyślane rozwiązania techniczne w korzystnej dla inwestora cenie. Trudność polega na tym, że inwestorów zbyt często nie interesuje zawartość oferty, a jedynie cena. 56 | Polski Przemysł – marzec-kwiecień 2012

Białystok – bo tam firma ma swoją siedzibę – uważany jest za miasto z tak zwanej ściany wschodniej. Czy patrząc na działalność Waszej firmy, podziela Pan stwierdzenie, że wschodnie oznacza gorsze? Czy też firma APS Automatyka-Pomiary-Sterowanie SA jest przykładem firmy, która zupełnie odrzuca stereotyp Polski wschodniej? Stereotypy, które powstawały przez wiele dziesiątków lat, to już historia. Czas pędzi nieubłaganie i z tego, co jest ciągle aktualne, mogę wymienić fakt, że słońce wschodzi u nas nieco wcześniej niż w pozostałej części kraju. Stworzyliśmy spółkę pracującą według światowych standardów, dysponujemy nowoczesną bazą, doskonałymi warunkami pracy, najnowocześniejszymi narzędziami projektowymi, programistycznymi i technicznymi. Ambicje i możliwości naszych pracowników stanowią naszą chlubę, nie mamy żadnych wątpliwości, że inwestycje w tych młodych ludzi są doskonałą decyzją, co potwierdzają otrzymywane przez nas referencje z wykonanych na światowym poziomie wdrożeń. Mamy wszyscy przekonanie, że nasz region mieści wiele przykładów dobrej pracy firm, samorządów, że pośród tych przepięknych, pozbawionych inwestycji industrialnych terenów żyje się zdrowiej i pełniej. My mamy to na co dzień, ale jesteśmy gościnni – sami sprawdźcie jak nam idzie. Ostatnimi czasy mówi się o kryzysie. Jak to się przełożyło na działalność Waszej firmy? Macie dużo zleceń? Automatyka-Pomiary-Sterowanie SA jest średnią, elastyczną spółką. Od kilku już lat przychody z działalności gospodarczej rosną. Jeśli mogę mówić o oznakach problemów rynku, to pojawiają się one w mniejszym niż kiedyś zysku. Co do zleceń, to nie ma ich nigdy za dużo – jesteśmy przygotowani do ciągłego zwiększania udziału w rynku. Działalność firmy skierowana jest tylko na polski rynek, czy z ofertą trafiacie dalej w świat? Proszę wymienić kilka ważniejszych firm z Polski i z zagranicy, z którymi współpracujecie.


Innowacja i doświadczenie gwarancją Twojego sukcesu


INWESTYCJA W APS W 2010 r. firma APS SA zrealizowała swoją najnowszą inwestycję, współfinansowaną z unijnych środków – rozbudowę hali produkcyjno-montażowej. Powstały nowe działy – montownia rozdzielni elektrycznych średniego i niskiego napięcia, laboratorium oraz biuro projektowe. Umożliwiło to firmie wejście w kolejne, innowacyjne sektory działalności. Dzięki rozbudowie APS zwiększyła zakres usług wobec firm, które potrzebują modernizacji swoich wewnętrznych sieci zasilających w oparciu o aparaturę łączeniową, zapewniającą niezawodność i bezpieczeństwo. Gwarantują to, między innymi stosowanymi rozwiązaniami, rozdzielnice typu SIVACON i SIKUS, montowane w oparciu o technologię partnera APS – firmy Siemens. Rozdzielnice te – w zależności od konfiguracji i wyposażenia – nadają się do zastosowania na wszystkich poziomach mocy wewnętrznych sieci zasilania, we wszelkich budynkach przemysłowych i mieszkalnych. Inwestycja rozszerzyła też zakres usług APS. We własnym laboratorium, za pomocą zestawu innowacyjnych urządzeń pomiarowych, firma prowadzi badania funkcjonalne systemów. Testy obejmują poszczególne urządzenia przeznaczone do użycia w systemie, większe elementy systemu oraz cały system przed wdrożeniem, a także testy w obiekcie, czyli w miejscu pracy systemu. Zasadniczej zmianie jakościowej i ilościowej uległ proces świadczonej przez APS usługi integracji systemów automatyki przemysłowej. Spółka zakupiła specjalistyczny, najwyższej jakości program informatyczny EPLAN, który umożliwił wspólną i jednoczesną pracę kilku projektantów nad jednym projektem. Projektowanie grupowe nie tylko skróciło czas wykonywania usługi, ale przede wszystkim wyeliminowało najczęstsze błędy, które wpływały na jakość projektu i następującego po nim wykonania.

Naszym podstawowym rynkiem jest Polska i w wielu przypadkach współpracujemy z zagranicznymi koncernami przy realizacji zleceń w naszym kraju. Zabiegamy również o kontrakty zagraniczne. Są to jeszcze nieliczne sukcesy, ale najważniejsza jest chęć ich pozyskania. Z Białorusią osiągamy największe obroty, ale nie ograniczamy naszych starań do wschodnich sąsiadów, generalnie poszukujemy zleceń z obszaru Europy. Lista naszych referencji znajduje się na naszej stronie: www.aps.pl. Czy w historii firmy zdarzyło się wyzwanie, z którym mieliście spore problemy? 58 | Polski Przemysł – marzec-kwiecień 2012

Rozwiązywanie problemów to nasza specjalność. Pokonać problemy z korzyścią dla inwestora to jeden ze sposobów pozyskania klienta. Nie mogę wskazać takiej umowy, którą realizowaliśmy bez pokonywania trudności. Identyfikacja i pokonywanie trudności jest naszą pracą, z którą radzimy sobie z roku na rok coraz lepiej. Proszę powiedzieć coś więcej na temat zatrudnianej przez Was kadry. Wspaniali młodzi ludzie, po wyższej uczelni lub z aspiracjami do jej ukończenia. Staramy się ustalać naszym pracownikom indywidualne ścieżki kariery zawodowej. Wszyscy nieustannie się uczą, zdobywają doświadczenie. Potem przychodzi czas na egzamin, potwierdzający kompetencje na przykład kierownika budowy lub projektanta, i dalszą samodzielną pracę. Kiedy stajecie przed wyzwaniem zaprojektowania, wytworzenia, montażu i rozruchu danego projektu, jak ten proces wygląda w praktyce? Proszę go opisać. To codzienna praktyka i aby uzyskać pozytywny efekt końcowy, od początku realizacji zlecenia dużo czasu poświęcamy na uzgodnienia z inwestorem. Zrozumienie techno-

logii, wymogów dokładności prowadzenia procesu, zagrożeń, ustanowienie standardów sterowania, algorytmów regulacji jest podstawą projektu (elektryki, automatyki, wizualizacji i systemu sterowania i nadzoru). Projektant przez cały czas realizacji zlecenia nadzoruje jego wykonanie, uczestniczy w pracach rozruchowych. Takie podejście powoduje, że mamy pełen przegląd sytuacji w momencie pojawienia się „problemów”. Łatwo je pokonać, jeśli dysponuje się całością wiedzy o dokonanych uzgodnieniach, podjętych wcześniej decyzjach. Są jasne wytyczne do dokonania korekt prowadzących do sukcesu. Pomówmy teraz o technologiach wykorzystywanych przez Waszą firmę. Czym możecie się pochwalić? Jakie innowacje stosujecie podczas instalacji Waszych systemów? Jesteśmy firmą inżynierską, mamy do dyspozycji sprawdzonych dostawców materiałów i oprogramowania z całego świata. Według naszego doświadczenia i pomysłu projektujemy układy automatyki, sterowania i nadzoru procesów technologicznych. W swojej pracy wykorzystujemy innowacje techniczne, procesowe, organizacyjne niezbędne dla właściwego i efektywnego wykonania zle-


Bogusław Kajetan Łącki prezes APS Automatyka-Pomiary-Sterowanie SA

cenia powierzonego nam przez klienta. Różnorodność wymagań i potrzeb inwestorów, szybki postęp techniczny sprawiają, że w praktyce realizujemy niepowtarzalne projekty. Jakie plany na przyszłość ma APS Automatyka-Pomiary-Sterowanie SA? Jesteśmy na etapie uzyskiwania założonych zdolności produkcyjnych, wynikających z zakończenia inwestycji w naszej spółce. Rozbudowa biura projektowego na bazie oprogramowania „EPLAN”, rozbudowa montowni szaf rozdzielczych, krosowych i sterowniczych z wdrożeniem procesu badań funkcjonalnych daje nam ogromne możliwości zwiększenia udziału w rynku. Dążymy do pełnego wykorzystania naszych kompetencji – przede wszystkim jako generalnego wykonawcy skomplikowanych technicznie i branżowo przedsięwzięć.

Czy obecna oferta firmy zostanie rozszerzona w przyszłości o jakąś nową usługę? Nieustannie pracujemy w spółce, także przy wsparciu naukowców z Politechniki Białostockiej, nad nowymi rozwiązaniami technicznymi. Mamy wspólne plany, ale do ich realizacji potrzeba czasu i finansowania. Z niecierpliwością oczekujemy sukcesów w kompleksowej realizacji układów elektryki i automatyki w nowych obiektach energetycznych. Jestem dobrej myśli. Firma zdobyła wiele atrakcyjnych nagród i wyróżnień. Proszę się nimi pochwalić. Naszym podstawowym celem jest prowadzenie działalności gospodarczej, wszak niespodziewane nagrody niezależnych gremiów dają wiele satysfakcji całej załodze, jak również naszym klientom – przecież dzięki nim istniejemy. Wyróżnienie tytułem „Amba-

sador Biznesu – Podlasie 2010” traktujemy prestiżowo. Na przełomie roku spółka APS SA zdobyła dwa tytuły: „Geparda Biznesu 2010” i „Efektywnej Firmy 2010” w konkursach promujących i wspierających najbardziej dynamiczne i efektywne polskie przedsiębiorstwa. Automatyka-Pomiary-Sterowanie SA uzyskała tytuły: „Regionalny Lider Innowacji i Rozwoju – 2011” w kategorii „Innowacyjna Firma” i „Innowacyjny Projekt Unijny”, a w ślad za tym sukcesem zostaliśmy laureatem ogólnopolskiej edycji konkursu Krajowi Liderzy Innowacji i Rozwoju w kategorii „Innowacyjny Projekt Unijny” pt. „Rozwój potencjału innowacji firmy APS SA poprzez inwestycje” w podkategorii średnich firm. Z niecierpliwością oczekujemy na kolejną – „Gazelę Biznesu 2011”. Największą satysfakcję mamy z zadowolenia okazywanego, po latach od zrealizowania zleconych nam inwestycji, przez naszych klientów. ■

Rozdzielnice SIEMENS-a w APS S.A.

Rozdzielnice Nn typu: SIKUS 1600

Rozdzielnice Nn typu: SIVACON S4

Jako wieloletni partner technologiczny, cieszącej się światowym uznaniem firmy SIEMENS, APS S.A. oparło się na doświadczeniu tej spółki w konstrukcji najnowocześniejszych rozdzielnic niskiego napięcia, przeznaczonych do rozdziału energii w obiektach przemysłowych i handlowych, obiektach użyteczności publicznej oraz w budownictwie mieszkaniowym.

Rozdzielnice nN - typu SIKUS 1600, w zależności od konfiguracji i wyposażenia, są przeznaczone do szybkiego i łatwego rozdziału energii w obiektach o różnym zapotrzebowaniu mocy, poprzez małej mocy rozdzielnice główne (630A, 800A, 1000A, 1250A,1600 A), oraz podrozdzielnice lub rozdzielnice wydziałowe o mniejszej mocy ( 160A, 250A, 400A, 630A) z różnymi opcjami instalacji w nich aparatury łączeniowej: istnieje możliwość wykonań w technice zabudowy stałej (najtańsza), wtykowej lub wysuwnej. W rozdzielnicach tych zastosowano najnowszej konstrukcji wyłączniki: powietrzne typu Sentron 3WL i kompaktowe typu Sentron 3VL/3VT.

Rozdzielnice nN – typu SIVACON S4 , w zależności od konfiguracji i wyposażenia, są przeznaczone do szybkiego i łatwego rozdziału energii w obiektach o różnym zapotrzebowaniu mocy, poprzez rozdzielnice główne (do 4000 A lub do 3200 A), oraz podrozdzielnice lub rozdzielnice wydziałowe z różnymi opcjami instalacji w nich aparatury łączeniowej: istnieje możliwość wykonań w technice zabudowy stałej (najtańsza), wtykowej lub wysuwnej. W rozdzielnicach tych zastosowano najnowszej konstrukcji wyłączniki: powietrzne typu Sentron 3WL i kompaktowe typu Sentron 3VL.

Bogata paleta oferowanych Klientom rozdzielnic niskiego napięcia, oparta jest na dwóch typach, przeznaczonych dla różnych zakresów maksymalnego prądu, którym można je obciążyć.

Polski Przemysł – marzec-kwiecień 2012 | 59


ARTYKUŁ SPONSOROWANY

Automatyzacja jako czynnik produktywności

Od zmieniacza palet po zintegrowany system robota – dzięki systemom automatyzacji HLS centra obróbcze CNC stają się elastycznymi systemami produkcyjnymi o wysokiej produktywności

S

woją szeroką ofertą wysokowydajnych centrów obróbczych CNC średniej wielkości firma technologiczna Maschinenfabrik Berthold Hermle AG zdobyła uznaną pozycję na światowym rynku. W dziedzinie elastycznej, a przy tym niezwykle produktywnej 5-osiowej kompleksowej/ symultanicznej obróbki centra obróbcze serii C wyznaczają standardy na skalę światową, stanowiąc synonim dynamicznej obróbki precyzyjnej i długoterminowej dokładności. Aby swoim klientom/użytkownikom zapewnić korzyści efektywnej obróbki również w zakresie konkurencyjnej produktywności, firma Hermle AG posiada w swojej ofercie nie tylko wysokowydajne maszyny, lecz również dostosowane do konkretnych zastosowań urządzenia peryferyjne do zarządzania obrabianymi detalami. Wychodząc z założenia, że w przyszłości automatyzacja nabierze znaczenia nie tylko w produkcji seryjnej, lecz również produkcji niskoseryjnej i jednostkowej, już w 1998 roku powstała firma HLS Hermle Leibinger Systemtechnik GmbH z siedzibą w Tuttlingen. Zespół HLS, liczący obecnie 80 specjalistów, zajmuje się projektowaniem, produkcją i integracją magazynów, manipulatorów i urządzeń do transportu detali współpracujących z centrami obróbczymi. Firma koncentruje się wprawdzie na automatyzacji centrów obróbczych Hermle, lecz na zamówienie zajmuje się również integracją do swoich systemów obrabiarek innych producentów oraz przede

60 | Polski Przemysł – marzec-kwiecień 2012

System robota RS 2 zaadaptowany do potrzeb 5-osiowego centrum obróbczego C 40 U dynamic. System robota o konstrukcji modułowej do podawania i odbioru detali i/lub palet.

wszystkim innych technologii (obróbka wykańczająca, czyszczenie, kontrola).

Kompleksowe rozwiązania z jednego źródła Z uwagi na to, że specyfika pracy firmy zajmującej się produkcją maszyn specjalnych wygląda inaczej, niż u producenta maszyn seryjnych, firma HLS działa jako niezależna jednostka, korzystając jednak ze wszystkich zasobów firmy macierzystej. Klienci/ użytkownicy otrzymują dzięki temu kompleksowe rozwiązania od jednego dostawcy odpowiedzialnego za całość systemu, a wszystkie powiązania – mechaniczne,

układów sterowania i oprogramowania – są uzgadniane wewnętrznie. Ponadto znany z niezwykłej skuteczności serwis Hermle wykonuje wszystkie odpowiednie prace serwisowe, więc klient ma tylko jednego kompetentnego partnera. Zdaniem Gerda Schorppa, prezesa spółki HLS Hermle Leibinger Systemtechnik GmbH, wysoka złożoność zadań w zakresie integracji systemów spowodowała znaczną zmianę oczekiwań, więc HLS to zarówno producent maszyn specjalnych, jak i integrator systemów: „Stopień automatyzacji musi być dostosowany indywidualnie do struktury i technologii produkcji. Produkcja seryjna ma zupełnie inne wymagania, niż produk-

System robota RS 2 zaadaptowany do dwóch centrów obróbczych C 40 U dynamic. Jeden robot obsługuje dwie maszyny. Obie maszyny mogą pracować równolegle w trybie ręcznym lub automatycznym.


Przegląd rozwiązań do automatyzacji oferowanych przez Hermle-Leibinger Systemtechnik GmbH.

cja jednostkowa, czy niskoseryjna. Dlatego w ścisłej współpracy z naszą firmą macierzystą, bądź innymi producentami oferujemy perfekcyjnie dopasowane urządzenia, które konstruujemy i montujemy w naszym zakładzie a następnie integrujemy u Klienta. Przy produkcji elementów, modułów i podzespołów korzystamy z mocy przerobowych zakładu głównego, dzięki czemu jesteśmy w stanie zagwarantować taką

samą niezawodność dostaw i terminowość. Ze względu na to, że w przeciwieństwie do zewnętrznych producentów maszyn specjalnych i integratorów systemów posiadamy również bogatą wiedzę i doświadczenie w dziedzinie obróbki skrawaniem i tym samym wysokie kompetencje w zakresie rozwiązań procesowych, nasi klienci mogą być pewni najwyższej jakości naszych rozwiązań.“

Kompetencje w dziedzinie obróbki skrawaniem oraz automatyzacji Przy realizacji indywidualnych projektów HLS korzysta z systemu modułowego, który zawiera np. standardowe podzespoły, jak zmieniacz palet, zasobnik palet, magazyny i manipulatory palet i/lub detali, systemy robota z magazynem palet i/lub detali oraz magazyny dodatkowe narzędzi. Są one jedynie odpowiednio modyfikowane w zależności od potrzeb klienta, co minimalizuje nakład prac przy produkcji maszyny specjalnej do niezbędnego minimum i zapewnia przejrzystość kosztów. Oferta rozwiązań specjalnych HLS obejmuje następujące elementy:

Zmieniacz palet i zasobnik palet Podstawowy element zautomatyzowanej produkcji stanowią standardowe zmieniacze palet o różnej wielkości (format palet 400 x400, 500 x 500, 630 x 630, 800 x 800 i 1000 x 800 mm), adaptowane do konkretnych centrów obróbczych. Liczba palet bez zasobnika wynosi 2 lub 3, w zależności od typu, a z zasobnikiem od 7 do 21 palet. Wyposażenie maszyny w zmieniacz palet umożliwia załadunek równolegle z produkcją, dzięki czemu w zależności od czasu obróbki danego detalu nie jest konieczna stała obecność operatora. Ponadto istnieje możliwość połączenia dwóch lub większej liczby centrów obróbczych w elastyczne systemy produkcyjne.

Magazyny palet i/lub detali System robota RS 05 zaadaptowany do potrzeb 5-osiowego centrum obróbczego C 20 U. Ten system automatyzacji zajmuje zaledwie 2 m2, dzięki czemu jest idealnym rozwiązaniem do produkcji przyrządów medycznych i precyzyjnych.

Kolejną możliwość automatyzacji produkcji stanowią systemy IH o wielkości IH 30, IH 60 i IH 100. Są to zamknięte, adaptowane Polski Przemysł – marzec-kwiecień 2012 | 61


System robota RS 2 Kombi podczas podawania palety matrycowej z kilkoma detalami do obróbki. Dzięki wymianie chwytaka robot może podawać detale bezpośrednio do komory roboczej maszyny a po zakończeniu obróbki odkładać je ponownie na matrycę.

do konkretnego centrum obróbczego standardowe jednostki z manipulatorem, które w zależności od wielkości mieszczą nawet 90 palet lub detali i podają je automatycznie oraz odbierają po zakończeniu obróbki za pomocą teleskopowego ramienia. W zależności od czasu obróbki detalu umożliwia to niezależną pracę w systemie jedno- lub wielozmianowym. Systemy IH są przystosowane do ciężarów do 30 kg (IH30), 60 kg (IH60) lub 100 kg (IH100).

Stanowiska/systemy robotów Do zautomatyzowanej obróbki mniejszych i średnich detali dostępna jest standardowa jednostka RS05. Jest to niezwykle kompaktowa, zamknięta jednostka wyposażona w robota, zajmująca jedynie 2 m2. Robot połączony z jednostką liniową pobiera z magazynu różne detale o masie do 5 kg i przenosi je do komory roboczej maszyny. Po zakończeniu obróbki robot dostarcza detale najpierw do stacji czyszczenia i suszenia, a następnie odkłada z powrotem do magazynu. System robota RS1 to kompaktowe stanowisko do elastycznej produkcji, wyposażone w robota o udźwigu do 60 kg. Robot obsługuje centrum obróbcze i może podawać i odbierać palety lub bezpośrednio detale. Magazyny detali i palet konfiguruje się odpowiednio do indywidualnych potrzeb. System robota RS2 jest przeznaczony do podawania i odbioru palet o masie maks. 270 kg. Są tu stosowane kontenerowe magazyny palet, gdzie jeden magazyn może zawierać maks. sześć regałów do dużych obciążeń. Ponadto system może obsługiwać równolegle nawet trzy centra obróbcze, co umożliwia jeszcze większe poszerzenie zakresu użytkowego. Dopełnienie stanowi system robota R2S Kombi, służący do podawania i odbioru zarówno palet, jak i detali równocześnie, zapewniający w ten sposób niezwykłą elastyczność produkcji.

Podawanie detali o masie 500 lub 1000 kg Większe systemy robota RS3 i RS4 służą do podawania palet o różnych wymiarach (RS3 630 x 630 x 400 mm a RS4 1000 x 800 x 800 mm) o masie do 500 lub 1000 kg. Magazyny można skonfigurować w zależności od indywidualnych potrzeb. Istnieje również możliwość zintegrowania dwóch centrów obróbczych. Systemy RS2, RS3 i RS4 mogą być wykonane jako „platformy“, na bazie których tworzone są indywidualne rozwiązania dostosowane do potrzeb klienta. Kolejną wersją jest system robota RS 2L, czyli stanowisko robota, w którym robot porusza się liniowo po 7 osi i obsługuje kilka ustawionych szeregowo centrów obróbczych. Systemy robota umożliwiają realizację produkcji o najwyższej wydajności siedem dni w tygodniu, co firma Hermle udowodniła, instalując już ponad 120 systemów produkcyjnych opartych na robotach. Do chwili obecnej wykonano łącznie ponad 200 kompleksowych systemów produkcyjnych o różnym stopniu automatyzacji, System robota z dwoma magazynami palet podczas załadunku wysokowydajnego 5-osiowego dostosowanym do indywidualnych pocentrum obróbczego (dla lepszej widoczności na zdjęciu brak jest przedniej ściany obudowy). trzeb klienta. ■ 62 | Polski Przemysł – marzec-kwiecień 2012


Pełne przyspieszenie! 2,5 t w systemie 5-osiowym

Jako wiodący producent 5-osiowych centrów obróbczych firma Hermle poszerza swoje portfolio produktów: perfekcyjna precyzja, niezawodny serwis i kompetencja w zakresie automatyzacji – dostępne od zaraz dla wielkości przedmiotów obrabianych do 2500 kg.

Nasi przedstawiciele są do Państwa dyspozycji: Marek Majewski strefa kodów pocztowych od 04 do 09 Kom.: +48 501-087-003 Faks: +48 61 646-87-48 Email: marek.majewski@hermle.pl http://www.hermle.pl

Paweł Kabała strefa kodów pocztowych od 0 do 03 Kom.: +48 509-517-275 Faks: +48 22 203-50-97 Email: pawel.kabala@hermle.pl http://www.hermle.pl

www.hermle.de Maschinenfabrik Berthold Hermle AG, Gosheim · Phone: 07426/95-0 · info@hermle.de


Giga Giganci

PRECYZJI I SOLIDNOŚCI Sędziszów Małopolski, niewielkie miasteczko, leżące pomiędzy Dębicą a Rzeszowem, jest siedzibą firmy Hispano-Suiza Polska, która jest częścią Grupy Safran, światowego giganta w branży aerokosmicznej. O profilu firmy rozmawiamy z jej prezesem i dyrektorem generalnym Ryszardem Łęgiewiczem. Jak to się stało, że w Polsce otworzono oddział firmy HispanoSuiza? Trzeba zacząć od tego, że Hispano-Suiza Polska jest niezależną spółką, działającą w Polsce. Często mylnie postrzegani jesteśmy jako całkowicie podległy oddział francuskiej firmy. Działamy według polskiego kodeksu handlowego, mamy swój oddzielny zarząd. Początek historii Hispano-Suiza Polska to rok 2001. Wtedy to pojawiło się większe zapotrzebowanie na silniki CFM-56 na rynku. W związku z tym nasi koledzy z Francji zaczęli się rozglądać, gdzie można utworzyć centra kooperacyjne. Polska była w tym czasie na liście państw strategicznych Grupy Snecma. Grupa już współpracowała z innymi polskimi firmami, więc właściciele Grupy mieli wyobrażenie jak pracują Polacy. Postanowiono otworzyć oddział w Polsce. Padło na Sędziszów Małopolski, bo władze miasta zaproponowały ciekawą ofertę pod względem zwolnień podatkowych, a drugi aspekt, jaki wzięto pod uwagę, to bliskość Rzeszowa.

64 | Polski Przemysł – marzec-kwiecień 2012

10 lat istnienia fabryki to niemały czas. Proszę opowiedzieć jak z tej perspektywy widzi Pan przez te lata firmę? Z czego jest Pan najbardziej dumny? Co było w przeciągu tych lat najtrudniejsze do zrealizowania? W pierwszych pięciu latach działalności charakterystyczne było to, że podwajaliśmy zatrudnienie i sprzedaż. Przechodziliśmy bardzo burzliwy rozwój firmy. Później ten rozpęd przeszedł w stabilizację, ale oczywiście nadal się rozwijamy. Pyta Pan z czego jestem najbardziej dumny. Przez te lata nasza spółka weszła do grona ważnych graczy w grupie dostawców zespołów do silnika CFM-56. Nasza produkcja w 80% przeznaczona jest do tych silników. CFM-56 jest absolutnym hitem na rynku napędów samolotów wąskokadłubowych (Boeing 737, A320). W historii nie ma i nie było silnika, który by się lepiej sprzedawał. Pyta Pan również, co było najtrudniejsze. W 2010 roku HispanoSuiza Polska dotknęła klęska powodzi. Najtrudniejsze było postawienie firmy z powrotem na nogi. Udało się to zrobić w ciągu


anci Ryszard Šęgiewicz prezes i dyrektor generalny Hispano-Suiza Polska


wojskowych. I są to głównie produkty do dużych silników lotniczych, ale od kilku lat zajmujemy się też produkcją kół zębatych do napędów śmigłowcowych.

czterech miesięcy. Przez ten trudny okres postawiliśmy sobie wyzwanie niedopuszczenia do zatrzymania linii montażowych samolotów w Seattle i Tuluzie. I udało się, a sposób i tempo powrotu do normalności paradoksalnie pozwoliły naszej firmie istotnie podnieść wiarygodność wśród naszych kontrahentów. Czym konkretnie zajmuje się Hispano-Suiza Polska? Mamy cztery wydziały, które głównie produkują podzespoły dla potrzeb silnika CFM56. Są to wydziały: kół zębatych, kadłubów, komponentów silnikowych i wydział komponentów strukturalnych, czyli elementów, które składają się na gondolę silnikową. Trzeba koniecznie wspomnieć, że w wydziale kadłubów mamy bardzo istotną jednostkę

Dział kół zębatych charakteryzuje się unikatową technologią produkcji. Ta technologia dotyczy procesu cieplno-chemicznej obróbki kół, poprzez nawęglanie próżniowe i hartowanie w azocie. Od procesu cieplnochemicznego uzależniony jest proces obróbki mechanicznej. To tak w skrócie.

Produkujemy przeróżne koła zębate, od dużych po malutkie. Tolerancja przy wykonywaniu poszczególnych elementów kół zębatych to nawet 1 mikron. Zatem precyzja jest tutaj najważniejszym czynnikiem i atutem produktu. Następnym działem, który powstał w roku 2005, jest wydział kadłubów. Produkujemy duże kadłuby, kadłub główny do przekładni silnika CFM-56, model 7 do Boeinga 737, model 5 do Airbusa A320, TRENT 700 to jeszcze większy kadłub produkowany przez nas. To są duże gabarytowo kadłuby, sięgające 1 metra i większe, a przy tym są bardzo precyzyjnie wykonane. Produkcja kadłubów wykonywana jest w klimatyzowanych pomieszczeniach, przez specjalne maszyny. Jest to produkcja bardzo trudna. Kiedy rozpoczynaliśmy tę produkcję, stanęliśmy przed wielkim wyzwaniem. Pamiętam słowa swojego przełożonego, który powiedział, że jak opanujemy tę produkcję, znajdziemy się w piątce elitarnych producentów na świecie. I tak się stało.

Wydział kół zębatych produkuje również dla silników TRENT i BR firmy Rolls-Royce. Są one używane w napędach samolotów: Boeing 737, B 777 oraz Airbus A340, A350 i A380. Produkujemy także na potrzeby samolotów

Kiedy zakończyła się sukcesem przygoda z uruchamianiem wydziału kadłubów, przyszedł czas na uruchomienie kolejnego działu. Koledzy z korporacji pozazdrościli nam sukcesów z działem kadłubów i po-

organizacyjną, która zajmuje się montażem kompletnego modułu napędu agregatów silnika CFM-56. Firma podzielona została na cztery działy produkcyjne. Proszę je scharakteryzować.

Serwis Techniczny MIS Polska Sp. z o.o. ul. Czajkowskiego 70, 38-400 Krosno Tel.: 13 42 015 92, Fax: 13 42 025 98 www.stmis.pl

ZARZĄDZANIE GOSPODARKĄ SMAROWNICZĄ TLM (TOTAL LUBRICANT MANAGEMENT) ZARZĄDZANIE ŚRODKAMI CHEMICZNYMI TFM (TOTAL FLUID MANAGEMENT) SERWIS OLEJOWY - DOJAZDOWY SERWIS PRZEMYSŁOWYCH ŚRODKÓW SMARNYCH UTRZYMANIE RUCHU UKŁADÓW HYDRAULIKI SIŁOWEJ I SMARNEJ DOSTAWY ŚRODKÓW CHEMICZNYCH I MATERIAŁÓW EKSPLOATACYJNYCH ZARZĄDZANIE GOSPODARKĄ ODPADAMI

66 | Polski Przemysł – marzec-kwiecień 2012


ul. J. Dąbrowskiego 54 a 34-120 Andrychów Tel.: +48 33 875 83 76 Fax: +48 33 870 61 72 e-mail: bhkarcz@bhkarcz.pl Specjalizujemy się w kompleksowej obsłudze klientów: sprzedaż narzędzi, doradztwo techniczne, uruchomienia urządzeń i narzędzi pomiarowych, serwis gwarancyjny i pogwarancyjny. Wykonujemy kalibracje narzędzi pomiarowych. Organizujemy szkolenia o tematyce metrologicznej. Reprezentujemy producentów narzędzi pomiarowych długości i kąta, twardości, chropowatości, także siły oraz różnych sprawdzianów - typowych i wg rysunków. Nasi doradcy są do Państwa dyspozycji. Zapraszamy na naszą stronę internetową:

www.bhkarcz.pl

AuTORyZOWANy PRZeDSTAWiciel

stawiono nam pewną propozycję. Konkretnie postawili ją Belgowie (firma Techspace Aero), którzy są światowymi specjalistami od modułu sprężarki niskiego ciśnienia (tzw. boostera). Zaproponowano nam produkcję łopatek turbin niskiego ciśnienia. I produkujemy ich obecnie przeszło 120 tys. rocznie. We wrześniu 2006 roku ruszyła produkcja tytanowych wsporników łożysk i statorów sprężarek. Produkty z tego wydziału montowane są w silnikach czołowych producentów: CFM-56 – CFM International (Snecma / General Electric), GP 7200 – Engine Alliance (General Electric / Pratt & Whitney) oraz CF34 i GEnx – General Electric. Są one używane w napędach najnowocześniejszych komercyjnych samolotów: Airbus A380 i Boeing 787 Dreamliner. I to są produkty, które od pięciu lat z powodzeniem sprzedajemy. W jednej z nowych hal produkcyjnych powstał innowacyjny Wydział Komponentów Strukturalnych, na którym wprowadzono rozwiązania produkcyjne z branży samochodowej – dotąd niespotykane w branży lotniczej. Nowy wydział wyposażony jest w nowoczesne linie obróbki ciągłej pięcioosiowej, których procesami technologicznymi steruje zintegrowany system zarządzający. Dzięki wprowadzeniu nowatorskich rozwiązań cykl wytwórczy został skrócony, a tym samym podniesiono wydajność oraz obniżono koszty. Elementy produkowane na nowym wydziale montowane są w gondolach silników lotniczych takich jak: Airbus A380 (z silnikami GP 7200 – General Electric / Pratt & Whitney oraz Trent 900 – Rolls-Royce), A330 (z silnikiem Trent 700 – Rolls-Royce), Embraer 170 (z silnikiem CF34-8 – General Electric), Bombardier Challenger 300 (z silnikiem AS 907 – Honeywell). Można powiedzieć, że jesteśmy na ukończeniu powstawania tego działu i rok 2012 będzie rokiem osiągnięcia zakładanej zdolności produkcyjnej. Można zaryzykować stwierdzenie, że ten wydział jest najnowocześniejszym wydziałem produkcji lotniczej w Europie. Ten sposób organizacji produkcji oraz koncepcja zarządzania nie mają sobie równych. Tutaj nie ma reali-

zowanej serii produkcyjnej, a realizowana jest tak zwana seria jednej sztuki poprzez zastosowanie rozwiązania „one piece flow”. Całość zarządzana jest przez inteligentny system komputerowy, który tak dostosowuje produkcję, by uwzględnić wszystkie dane otrzymane od klienta. To rozwiązanie obniża koszty transportu i opóźnień, spełniając wymagania klienta, daje szybszy zwrot z inwestycji, uwalnia przestrzeń w fabryce, którą można spożytkować na kolejne inwestycje.

Weźmy pod uwagę polski przemysł lotniczy. Jak on się obecnie ma i czy macie jakiś udział w jego rozwoju? W polskim przemyśle lotniczym był dołek, jeszcze do 2009 roku. Wiele firm zwalniało pracowników. Nam na szczęście udało się nie redukować personelu. Jesteśmy na ścieżce wzrostowej. Przyszłość też zapowiada się dość ciekawie, dlatego cieszymy się, że nie zwalnialiśmy pracowników. Dajemy Polski Przemysł – marzec-kwiecień 2012 | 67


w głowie. Co dalej? Jest projekt, który jest już rozpracowany i powoli będziemy wdrażali go w życie. Ten projekt dotyczył będzie nowej grupy produktów, ale na razie nie chciałbym się wgłębiać w szczegóły. Ponadto chcemy zmienić strategię firmy. Ma ona polegać na wyprowadzeniu prostszej części produkcji do dostawców. W zamian chcemy wziąć na siebie większą liczbę produktów skomplikowanych, trudnych i odpowiedzialnych.

pracę całemu szeregowi dostawców. Nasza strategia zakłada zwiększenie tej liczby dostawców. Kształtujemy system edukacyjny poprzez pomoc i patronowanie Centrum Kształcenia Operatorów CNC w Ropczycach. Ten wkład to również współpraca z podobnymi firmami. Razem kompletujemy kadry, razem wspieramy szkolnictwo i wzorce, które obowiązują każdego z nas. Są to wzorce nie tylko produkcyjne czy biznesowe, ale również etyczne.

na jest na szeroką skalę i można powiedzieć, że nawzajem się wspieramy. Wiadomo, że nie wymieniamy się technologiami, bo te są zastrzeżone. Pamiętam jeden moment z zeszłego roku, kiedy to powódź dotknęła naszą fabrykę. Potrzebowałem pomocy. Poprosiłem konkurenta o pomoc i dostałem ją całkowicie bezinteresownie. I kiedy ktoś będzie miał podobny kłopot, ja mu też pomogę. Dobrze jest być w dobrym towarzystwie i dobrze żyć ze sobą.

W tak zwanej Dolinie Lotniczej działają firmy, które zajmują się podobną branżą. Czy są to Wasi konkurenci, czy też staracie się nie wchodzić sobie w drogę, a może prowadzicie szeroką, wzajemną współpracę?

W 2008 roku Spółka powiększyła powierzchnię produkcyjną i administracyjną o ponad 8 tys. metrów kwadratowych. Świadczy to o dynamicznym rozwoju. Jakie więc plany na przyszłość? Czy w nadchodzącym czasie fabrykę czekają jakieś zmiany? Może nowe inwestycje?

Można powiedzieć, że w niektórych dziedzinach naszej gałęzi przemysłu konkurencja prowadzona jest na śmierć i życie. Ale chodzi tu bardziej o firmy matki, które działają poza Polską. U nas z kolei współpraca prowadzo-

68 | Polski Przemysł – marzec-kwiecień 2012

Te 8 tys. metrów kwadratowych to dwa nowe wydziały, o których przed chwilą mówiliśmy i które są moim, można powiedzieć, oczkiem

Wyzwaniem dla nas jest po pierwsze zwiększenie o 20–30% zdolności produkcyjnych dla CFM-56 oraz wdrożenie jego następcy, czyli silnika Leap-X, który będzie wyłącznym napędem samolotu Boeing 737 MAX. Chcemy pozostać ważnym ogniwem w łańcuchu dostaw. Kolejnym wyzywaniem jest walka o zmniejszanie kosztów. Nie możemy sobie pozwolić na to, by zwiększał się nam koszt jednostkowy produkcji, dlatego codziennie stajemy przed dylematem, jak to zrobić. Szukamy rozwiązań, które pozwolą, by nasza fabryka była atrakcyjna przez najbliższe lata, jeżeli chcemy, aby ten przemysł tutaj został i aby nie wyprowadzono go na przykład na Ukrainę. Proszę powiedzieć kilka słów o kadrze. Mamy świetną kadrę – to trzeba podkreślić. W tej chwili zatrudniamy 430 osób. Z tego


cesów specjalnych. Ponadto dysponujemy trzema laboratoriami: metalurgicznym, chemicznym i metrologicznym. Utrzymanie tego w ciągłej sprawności i zdatności wymaga ciągłych starań, bo rok w rok jesteśmy audytowani. Utrzymanie wysokiej jakości wykonania wyrobów zgodnych z oczekiwaniami klientów zapewniają specjalistyczne narzędzia wspomagające zarządzanie jakością, systemy wspomagające projektowanie, systemy zarządzania produkcją, system audytów wewnętrznych i zewnętrznych, jak również systemy wspomagające wzrost produktywności. Praca Działu Technologicznego obejmuje wiele dyscyplin inżynierskich – zajmuje się przygotowaniem oraz ciągłym doskonaleniem pełnej dokumentacji technologicznej i kompletnego procesu wytwarzania: obróbki mechanicznej, powierzchniowej, montażu oraz badań nieniszczących. Spełniając bardzo rygorystyczne wymagania narzucone przez klientów oraz Urząd Lotnictwa Cywilnego, wytwarzamy części spełniające wszystkie wymagania co do niezawodności, trwałości i bezpieczeństwa użytkowania. Stosując nowoczesne technologie, osiągamy najwyższą jakość i zakładane cele. Firma ciągle doskonali swoją jakość, za co otrzymuje certyfikaty i nagrody. Proszę powiedzieć coś na ten temat.

80% to są pracownicy z powiatu ropczycko-sędziszowskiego. To jest też efekt naszej strategii… uciekać od Rzeszowa i zatrudniać kadrę na zachód od stolicy województwa podkarpackiego. Jednak 10% kadry to mieszkańcy Rzeszowa, a pozostali są spoza Podkarpacia. Co ciekawe, 30% naszej załogi jest ze sobą spokrewniona. I wskaźnik ten ciągle rośnie. Co to znaczy? Dochodzi do małżeństw, ale też rodzice przyprowadzają do pracy swoje dzieci, które potem już tu zostają. To znaczy, że mamy ogromne zaufanie wśród pracowników. Przekłada się to też na wzrost wskaźnika zaangażowania w pracy, bo okazuje się, że kadra jest bardzo solidna.

Można tu wymienić Certyfikat Systemu Zarządzania Jakością według AS/EN 9100, Certyfikat Zintegrowanego Systemu Zarządzania (Bezpieczeństwo i Higiena Pracy, Środowisko, Wewnętrzny System Kontroli) według norm PN-N-18001:2004, PN-EN ISO 14001:2005 i PNN-19001:2006, Certyfikat NADCAP w zakresie Badań Nieniszczących, Zatwierdzenie Organizacji Produkującej według PART 21, Sekcja A, Podczęść G, Koncesja na wytwarzanie i obrót wyrobami o przeznaczeniu wojskowym oraz technologiami o takim przeznaczeniu. ■ Wojciech Stepaniuk

Wiadomo, że Wasza firma stwarza bardzo atrakcyjne warunki pracy, nie tylko pod względem finansowym – pracownicy mogą również liczyć na Waszą pomoc chociażby w doszkalaniu się. Proszę opisać jak wygląda motywowanie Waszego personelu. Pracownicy Hispano-Suiza Polska cenią sobie godność traktowania i to, że mogą liczyć na pomoc w każdym momencie. Druga rzecz, która przyciąga pracownika, to system płacowy i system motywacyjny, który jest bardzo prosty i przejrzysty. Co trzy miesiące przyznajemy premie, a ich wysokość uzależniona jest od produktywności danego pracownika. Ale jeżeli trzeba, nakładamy też kary, lecz to się zdarza bardzo rzadko. Załóżmy, że pracownik ma do wykonania określoną pracę na maszynie i z jakichś powodów nie jest ona wykonana zgodnie. Jeżeli zgłosi ten fakt przełożonemu – wszystko jest w porządku. Ale jeżeli zatai ten fakt, wtedy traci prawo do części premii. Ponadto oferujemy pracownikom ubezpieczenie na życie i zdrowie, szeroki wachlarz szkoleń i kursów specjalistycznych, bogaty pakiet socjalny oraz dofinansowujemy w 90% koszt studiów i kursów językowych. Staramy się robić wiele, by pracownik był związany z firmą. Ciągle doskonalicie swoje produkty i technologie. Rozumiem, że dysponujecie kadrą wykwalifikowanych inżynierów i bogatym zapleczem laboratoryjnym. Pion technologiczny jest skrojony na miarę naszych potrzeb. Pracuje tam blisko 50 osób. To są programiści, to są technolodzy procesowi, osoby odpowiedzialne za konstrukcję przyrządów i technolodzy pro-

AUBERT & DUVAL jest francuską firmą należącą do grupy Eramet. AUBERT & DUVAL zajmuje się produkcją stali, stopów specjalnych i superstopów oraz przetwórstwem stopów aluminium i tytanu. WYROBY:

MATERIAŁY:

ZASTOSOWANIA:

▪ pręty, ▪ płaskowniki i blachy, ▪ odkuwki matrycowe i swobodnie kute, ▪ odlewy (SPF, RTM), ▪ proszki.

▪ ▪ ▪ ▪ ▪

▪ ▪ ▪ ▪ ▪

stale konstrukcyjne, stale nierdzewne, stale narzędziowe, stopy Al i Ti, superstopy na bazie niklu i kobaltu.

lotnictwo, energetyka, przemysł samochodowy, przemysł obronny, przemysł narzędziowy.

www. aubertduval.com, e-mail: mariusz.grabowski@eramet-aubertduval.com, kom.: +48 606 314 166

Remog Polska Sp. z o.o.

ul. Wojska Polskiego 16, 39-300 Mielec Tel.: +48 17-773-82-24 www.remog.pl

Remog Polska Sp. z o.o. specjalizuje się w obróbce skrawaniem metali przy zastosowaniu najnowszych technologii dla sektora hydraulicznego i lotniczego. Możliwości technologiczne: Montaż i testowanie elementów hydraulicznych

Głębokie wiercenie

EN 9100:2009

Toczenie Indukcyjne i próżniowe hartowanie Ręczne i termiczne gratowanie

Honowanie

Frezowanie 4 i 5 osiowe

Polski Przemysł – marzec-kwiecień 2012 | 69


Zamki z Roztocza RST Roztocze istnieje na rynku ponad 20 lat. Proszę przybliżyć historię powstania firmy. Początek firmy to przydomowy garaż, w którym stały tokarka i frezarka. W skrócie można powiedzieć, że rozwój firmy przebiegał w sposób organiczny. Firma, rozrastając się systematycznie od jednego pracownika, obecnie zatrudnia ich 270. Tak się złożyło, że trafiliśmy na niszę rynkową, jaką była produkcja zamków i zawiasów przemysłowych dla rynku energetycznego, telekomunikacji, gazownictwa i przemysłu maszynowego. Początkowo pracowaliśmy na dwóch maszynach. Na wyprzedaży kupiliśmy używaną tokarkę i frezarkę. 70 | Polski Przemysł – marzec-kwiecień 2012

Dziś mamy halę produkcyjną o powierzchni 3 tys. metrów kwadratowych i maszyny w liczbie około 150 sztuk, w tym posiadamy 35 maszyn najnowszej generacji typu CNC. Przez te wszystkie lata rozwój firmy spowodował, że obecnie plasujemy się w czołówce producentów w naszej specjalności w Europie. Czym konkretnie zajmuje się RST Roztocze? Podstawą działalności RST Roztocze jest produkcja zamków, zawiasów, zacisków montowanych w rozdzielnicach elektrycznych. Ale tak naprawdę wyroby nasze mogą być używane we wszelkich rodzajach


Roztocze to przepiękna kraina geograficzna, rozciągająca się od Kraśnika w Polsce po Lwów na Ukrainie. Na Roztoczu leży Tomaszów Lubelski, niewielkie miasto powiatowe, tuż przy granicy z Ukrainą. Na jego obrzeżach prezes Roman Rak wybudował Zakład RST Roztocze, który zajmuje wysokie miejsce w europejskiej czołówce producentów zamków, zawiasów, zacisków i w zasadzie wszystkiego, co wymyśli sobie klient. Przykład zakładu z Tomaszowa Lubelskiego jest dowodem na przełamanie kompleksu wschodniej Polski, która nie wiadomo czemu uznawana jest za Polskę gorszej kategorii. Firma, która zaczynała swoje istnienie w przydomowym garażu, jest największą w powiecie tomaszowskim. O tym jak trudno było zbudować tę firmę, o jej produktach, technologiach, innowacjach i pomysłach na przyszłość rozmawiamy z właścicielem zakładu RST Roztocze – Romanem Rakiem. Wojciech Stepaniuk

zamknięć przemysłowych. Nasz asortyment jest bardzo szeroki, od prostych zamknięć do tych bardzo skomplikowanych, włącznie z zamkami elektronicznymi. W sensie technologicznym RST Roztocze stosuje procesy takie jak obróbka skrawaniem, obróbka plastyczna blach, wtrysk tworzyw sztucznych, wtrysk stopów cynku w maszynach gorącokomorowych. Obróbka skrawaniem odbywa się na nowoczesnych maszynach CNC. Najbardziej rozwija nam się dział obróbki plastycznej blach pod względem automatyzacji procesów produkcyjnych. W kwestii wtryskarek można powiedzieć, że jesteśmy firmą samowystarczalną,

możemy w zasadzie wyprodukować każdą formę wtryskową w naszej nowoczesnej narzędziowni. No i należy dodać, że jesteśmy jedną z garstki firm w Polsce, które zajmują się procesem technologicznym przy użyciu wtrysku stopów cynku. Jest to bardzo ścisła specjalizacja, w której mamy szerokie pole do popisu. Trzy lata temu stworzyliśmy wydział narzędziowy na bardzo wysokim poziomie, gdzie konstruktorzy posługują się najnowocześniejszymi programami do konstruowania, które pracują już w technologii 3D. Proszę powiedzieć jak widzi Pan firmę przez te wszystkie minione lata? Co było najtrudniejsze? Z czego jest Pan najbardziej dumny? Polski Przemysł – marzec-kwiecień 2012 | 71


Wydaje mi się, że firma nie tylko osiągnęła duży sukces na rynku krajowym, ale jesteśmy też znaczącym producentem na mapie Europy. Udało nam się przełamać wiele barier, wiele kompleksów, w tym kompleks Polski wschodniej. Najtrudniejsze dla nas były początkowe lata. Nie było lokalu, nie było maszyn, zdarzało się, że nasi odbiorcy nie płacili na czas lub wcale, ale jakoś udało się dźwignąć ten ciężar i stanęliśmy na nogi. Dzisiaj jesteśmy w innej epoce. Co było dla nas najtrudniejsze? Wydaje mi się, że trudnym tematem było opłacanie podatku dochodowego w wysokości 45%. To było niekiedy wręcz zabójcze dla rozwijającej się firmy. Dzisiaj po wielu latach działalności dotarło do mojej świadomości, że stworzyłem uporczywą pracą istotny potencjał gospodarczy, który składa się z nowoczesnych maszyn i obiektów, ale potencjał ten to też ludzie, czyli młoda, ale doświadczona już załoga. Chcę podkreślić, co jest ważne, że przez te wszystkie lata działalności RST Roztocze To-

maszów Lubelski zgarnęło do pracy w firmie wszystkich inżynierów mechaników z okolic Tomaszowa Lubelskiego. Można powiedzieć, że konsekwentnie realizujemy takie nasze wewnętrzne hasło – „Praca dla inżynierów w Tomaszowie Lubelskim”. Jestem dumny z tego co osiągnęliśmy, ale zdaję sobie sprawę, że firma straciła kilka szans na większy rozwój, jednak jak to w życiu bywa – było to nieuniknione. Można powiedzieć, że firma zajmuje się wąską specjalizacją. Jak wygląda więc działalność firmy – jest trudno? Zawsze jest trudno. Dla jednych jest kryzys, dla innych żniwa. Od wielu lat firma RST Roztocze ma pod względem sprzedaży, zatrudnienia, nowych uruchomień i inwestycji dynamikę na poziomie od 25 do 30% praktycznie w każdym roku. Kiedy w Europie szalał kryzys, nasza firma notowała dodatnią dynamikę dzięki polskiemu rynkowi. Nasza specjalizacja jest tylko pozornie wąska. Tak naprawdę mamy otwartą drogę do produkcji wielu innych elementów. Zależy to od

tego, czego będzie wymagał od nas rynek. Na chwilę obecną asortyment RST Roztocze to około 5 tysięcy różnych elementów. Jest to więc bardzo szerokie pole działalności. Proszę scharakteryzować poszczególne produkty firmy? Specyfika naszych wyrobów polega na tym, że część z nich jest wyrobami znormalizowanymi i ogólnie dostępnymi na naszym rynku. Ale jest też taka grupa produktów, która robimy na specjalne zamówienie. Ostatnio na przykład współkonstruowaliśmy zamek do tak zwanych paczkomatów, co jest zupełną nowością na polskim rynku. Produkujemy zamki do lokomotyw i współpracujemy w tym zakresie z potentatami na rynku kolejnictwa, zarówno za granicą, jak i w Polsce. Naszymi odbiorcami są producenci rozdzielnic elektrycznych, a także taboru kolejowego oraz autobusów. Myślę, że wielkim atutem firmy jest fakt, że posiadamy nowoczesną narzędziownię i biuro konstrukcyjne. Czas wdrożenia pomysłu do produkcji jest u nas bardzo krótki. Jesteśmy w stanie sami wy-

Zapraszamy na ITM Polska SALON WELDING 29.V-01.VI 2012 POZNAŃ

72 | Polski Przemysł – marzec-kwiecień 2012


konać oprzyrządowanie (formy wtryskowe, tłoczniki, wykrojniki) niezbędne do produkcji nowych elementów. Wydaje się, że działalność RST Roztocze skierowana jest praktycznie do odbiorców w każdej dziedzinie życia. Jest może jakiś główny odbiorca? Nasza wymiana handlowa odbywa się obecnie z blisko tysiącem firm, z czego około stu to firmy spoza granic kraju. Są to zazwyczaj liderzy w poszczególnych branżach przemysłowych, np. PESA i BAS w Bydgoszczy, ZPAS Przygórze, Elektrownia Konin, Amator Toruń, Solaris Bus & Coach SA – producent autobusów – to tylko niektóre firmy w Polsce. Za granicą są to General Electric, Bombardier, CNC Metal Finlandia i wiele innych. Ta nasza współpraca ciągle się pogłębia. Nasi odbiorcy, można powiedzieć, są dla nas wyznacznikami tego, że musimy być dobrzy w tym co robimy. Uczymy się od nich wiele, podobnie jak oni uczą się od nas. Wspomniał Pan, że firma zajmuje się produkcją systemów zamykania. Proszę bardziej scharakteryzować tę dziedzinę. O jakie konkretnie systemy chodzi? Kto jest ich głównym adresatem? Produkujemy bardzo wiele systemów zamykania, najwięcej do rozdzielnic elektrycznych na bazie klamek uchylnych. Bardzo dużą grupę stanowią zawiasy, które wykonujemy specjalnie pod klienta, spełniając wszelkie postawione wymagania. Nasze zamknięcia z powodzeniem stosowane są również w polskich autobusach – Solaris Bus & Coach SA – jak również w przemyśle maszynowym. Widoczne na polskich torach nowe Elfy z bydgoskiej Pesy również posiadają nasze zamknięcia.

Przez ponad 20 lat działalności firma RST Roztocze stawała przed różnymi wyzwaniami. Czy w historii firmy zdarzyło się wyzwanie, które najbardziej utkwiło Panu w pamięci? Wyzwań było wiele. Jednak tym największym dla nas był zakup udziałów w WSK Tomaszów Lubelski Sp. z o.o. Przez 10 lat byłem pracownikiem tej firmy i tak się złożyło, że moja firma RST Roztocze stoi na tym samym placu co WSK, więc pomyślałem, że warto prowadzić obie firmy. Wykup stu procent udziałów był, jak wiadomo, wyzwaniem finansowym. Było to trochę ryzykowne, bo tę operację przeprowadzaliśmy w momencie, kiedy na świecie szalał kryzys i nic nie było pewne. Było wiele wątpliwości z tym związanych, ale dziś mogę z całą stanowczością stwierdzić, że jest to inwestycja udana. Efekt synergii obu firm jest coraz bardziej widoczny i z optymizmem patrzę na rozwój RST Roztocze i WSK Tomaszów Lubelski. Obie firmy prowadzą podobne procesy technologiczne, przez co wzajemnie się uzupełniają pod każdym kątem. Tomaszów Lubelski to niewielkie miasto powiatowe tuż przy granicy z Ukrainą. Kuleje tu niestety przemysł i w związku z tym rynek pracy też miewa się nie najlepiej. Wydaje się, że RST Roztocze jest jedyną nadzieją dla wielu mieszkańców miasteczka i okolic w dziedzinie stałej pracy. Nie wypada mi mówić o RST Roztocze, że jest jedyną nadzieją na pracę. Nie mnie to oceniać. Niech ocenią to inni. Mogę jedynie powiedzieć, że obie firmy, zarówno RST Roztocze, jak i WSK Tomaszów Lubelski Sp. z o.o. zatrudniają blisko 500 osób, więc jest to znaczące na tym terenie.

Proszę powiedzieć coś na temat kadry zatrudnianej w Państwa firmie. Od wielu lat realizujemy politykę „Praca dla inżynierów w Tomaszowie Lubelskim”. Pracuje u nas blisko trzydziestu inżynierów, niektórzy piastują wysokie stanowiska kierownicze. Zatrudniamy kadrę, która może stanowić podwaliny pod działalność dwukrotnie większej firmy. Na pewno nasza kadra ma kontakt z najbardziej nowoczesną technologią i może liczyć na swój rozwój pod tym kątem. Wszyscy bardzo chętnie pracują na nowoczesnych maszynach. Ludzie chcą się uczyć i się uczą. Nie mam wątpliwości, że w takim Tomaszowie Lubelskim jest szansa na rozwój personalny. Prowadzimy wiele szkoleń, często pracownicy wyjeżdżają na różne misje zagraniczne czy wymiany. Od roku kadra uczy się języka angielskiego. Co ciekawe odbywa się to w godzinach pracy, bo do zakładu przyjeżdża lektor. Kadra bierze udział w imprezach integracyjnych. Firma oprócz badań profilaktycznych pracowników przeprowadza również ponadnormatywne badania diagnostyczne. Wyniki tych badań są czasem wielkim zaskoczeniem dla pracowników – w niektórych przypadkach ratują życie. Wróćmy jednak do działalności firmy. Jakie nowe wyzwania stoją przed Państwem w niedalekiej przyszłości? Wyzwań przed nami wiele. Jednak wydaje mi się, że firma osiągnęła i dalej osiąga sukces, więc chcemy dalej robić to co robimy, konsekwentnie i solidnie. Znamy rynek i wiemy na co nas stać. Planujemy dalszy rozwój i wprowadzenie nowych wyrobów. Będziemy starali się też o nowe rynki zbytu.

RENEX MARKETING 30-716 Kraków, Albatrosów 16 tel.: 12 299 66 00, fax. 12 299 66 09 www.renexmarketing.com.pl info@renexmarketing.com.pl

CERTYFIKAT ISO-TS 16949 FIRMA SPECJALIZUJE SIĘ W OBROCIE PIERŚCIENIAMI SEGERA FIRMY OFERUJEMY RÓWNIEŻ SPRĘŻYNY TALERZOWE ORAZ KOŁKI SPIRALNE I KOŁKI SPRĘŻYSTE

Polski Przemysł – marzec-kwiecień 2012 | 73


ROMAN RAK Właściciel dwóch firm – RST Roztocze i WSK Tomaszów Lubelski – był kiedyś pracownikiem tej drugiej. Zmiany systemowe, jakie zaszły w naszym kraju, wymusiły na wielu pracownikach firmy przystosowanie się do nowej sytuacji. Niektórzy odeszli na emeryturę, inni zmienili pracę, a jeszcze inni, tak jak Roman Rak, postanowili ratować upadający wówczas zakład. O ile WSK Tomaszów Lubelski jest zakładem tworzonym na bazie dawnego zakładu państwowego, to RST Roztocze jest zupełnie nowatorskim pomysłem Romana Raka. Prócz tych dwóch firm w Tomaszowie Lubelskim, Roman Rak jest też udziałowcem ZWG Lubaczów w województwie podkarpackim. We wszystkich firmach zatrudnia blisko 500 osób. Nazwisko Romana Raka znane jest nie tylko w rodzinnym Tomaszowie Lubelskim. Roman Rak jest uznawany za autorytet jako przedsiębiorca i człowiek, któremu nie są obojętne sprawy społeczeństwa, w którym żyje. Zawsze stawia na ludzi. Uważa, że w biznesie najważniejsza jest innowacyjność, a jej wprowadzenie gwarantuje dobrze dobrana kadra. Po latach udanej zawodowej pracy i błyskotliwej karierze biznesmena jest też społecznikiem i sponsorem wielu akcji charytatywnych.

Czy firma zamierza się rozbudowywać? Firma już maksymalnie wykorzystuje posiadaną powierzchnię produkcyjną i niezbędne jest pozyskanie nowej. Wspólnie z WSK Tomaszów Lubelski Sp. z o.o. opracowujemy koncepcję rozbudowy obu firm. Myślę, że jeszcze w tym roku uda się nam wybudować halę produkcyjną o powierzchni 2,5 tysiąca metrów kwadratowych. Jaką strategię na najbliższe lata ma RST Roztocze Tomaszów Lubelski? Chcemy pozyskać partnera branżowego. Mam chęć wejść w spółkę, by podwoić moce produkcyjne. Znów odniosę się do naszej załogi. Oba zakłady to bogaty potencjał kadrowy, więc trzeba to wykorzy-

stać. Dlatego chcemy się rozwijać, chcemy inwestować, chcemy podnieść pensje i poprawić warunki socjalne. Ponadto chcemy budować pomiędzy pracownikami obu firm wzajemną solidarność. Firma może pochwalić się wieloma nagrodami i wyróżnieniami. Firma RST Roztocze zdobyła wiele nagród, zarówno lokalnych, jak i ogólnopolskich. Otrzymaliśmy wyróżnienie „Srebrny Gryf”, które przyznawane jest przez władze powiatu Tomaszów Lubelski. Posiadamy nagrodę „Excellence w Biznesie”, wielokrotnie zdobyliśmy tytuł „Gazeli Biznesu”, nagrodę „Regionalny Lider Innowacji i Rozwoju” za rok 2010 i 2011. Ponadto zostałem wyróżniony bardzo dla mnie znaczącą nagrodą, a mianowicie statuetką „Bene Meritus” nadaną przez NSZZ „Solidarność” Regionu Środkowo-Wschodniego. ■

Zapraszamy na ENERGETAB 11-14 IX 2012 BIELSKO-BIAŁA

74 | Polski Przemysł – marzec-kwiecień 2012


MARKA

I PROFESJONALIZM

ze wschodu

POLSKI

Paradoksalnie należy stwierdzić, że WSK Tomaszów Lubelski jest nie tylko firmą, ale i marką dużo bardziej znaną i rozpoznawalną w Polsce i krajach zachodnich niż w regionie zamojskim oraz samym Tomaszowie Lubelskim, gdzie spółka ma swoją siedzibę. WSK Tomaszów Lubelski to firma z tradycjami.

K

iedyś jeden z największych zakładów w mieście, z dwiema filiami w pobliskich miejscowościach – Bełżcu i Komarowie. Dziś, choć w okrojonej formie, jest znaczącym producentem głównie w branży lotniczej. Właścicielem spółki jest Roman Rak, który zaczynał w WSK Tomaszów Lubelski swoją karierę zawodową. Rozmawiamy z nim o tradycjach, obecnych czasach i planach na przyszłość.

Wytwórnia Sprzętu Komunikacyjnego w Tomaszowie Lubelskim powstała w 1969 roku jako Zakład Terenowy nr 1 WSK Świdnik w Tomaszowie Lubelskim, który był integralną częścią WSK Świdnik, producenta śmigłowców i motocykli. W pierwszym okresie funkcjonowania produkowano tu różne części do motocykli WSK oraz części złączne do śmigłowców Mi-2.

WSK Tomaszów Lubelski ma dość bogatą historię. Gdyby firma nadal istniała w początkowej formie, w tym roku kończyłaby 43 lata. Nastąpiły jednak zmiany, które pozwoliły na powołanie w 1992 roku WSK Tomaszów Lubelski Sp. z o.o. Proszę więc w skrócie opisać te lata – jak się rodziła firma w obecnym stanie?

W latach 80. nastąpił burzliwy rozwój zakładu przez rozpoczęcie produkcji sprzęgieł ciernych na pierwsze wyposażenie do polskich samochodów ciężarowych i autobusów Jelcz, Autosan i Star, a następnie części i podzespołów do przekładni tylnej i pośredniczącej śmigłowca Mi-2.

Polski Przemysł – marzec-kwiecień 2012 | 75


Zenon Niemczuk dyrektor ds. technicznych WSK Tomaszów Lubelski

W szczytowym okresie zakład zatrudniał ponad 800 osób i posiadał oddziały w pobliskim Bełżcu i Komarowie. Po rozpadzie RWPG od 1989 roku drastycznie zmalała produkcja we wszystkich branżach, a w ślad za tym komponentów dla lotnictwa i motoryzacji. W 1992 roku Zakład Terenowy został przekształcony w spółkę WSK Tomaszów Lubelski Spółka z o.o. i od tego czasu funkcjonował już jako samodzielna firma, w której 100% udziałów posiadał PZL-Świdnik. Rok 1998 był początkiem kolejnego kryzysu, głównie w motoryzacji krajowej, od której byliśmy najmocniej uzależnieni, a szybkie przestawienie się firmy na inne branże w tak niekorzystnym czasie i otoczeniu rynkowym było nierealne. W tym okresie stało się konieczne dopasowanie stanu środków trwałych do poziomu produkcji. Upłynniono zbędne oddziały w Bełżcu i Komarowie oraz niewykorzystywane budynki i grunty w Tomaszowie Lubelskim. Prowadzono restrukturyzację, redukując przestarzały park maszynowy oraz zatrudnienie do 109 osób, aby utrzymać płynność finansową. Wstąpienie Polski do Unii Europejskiej w 2004 roku zapoczątkowało duże otwarcie na współpracę firm zagranicznych, co przyniosło nową erę rozwoju kooperacji z firmami z branży lotniczej i maszynowej. Aby uzyskać dostęp do większości ofert, stało się konieczne wprowadzenie systemu zapewnienia jakości. W 2005 roku wdrożono certyfikat ISO 9001, po czym podpisano wieloletnie kontrakty z PZL-Świdnik, firmami szwedzkimi, duńskimi i niemieckimi. W 2007 roku, po przyznaniu Lotniczego Systemu Zarządzania Jakością AS/EN 9100 oraz wstąpieniu do klastra Dolina Lotnicza, spółka 76 | Polski Przemysł – marzec-kwiecień 2012

Roman Rak własciciel WSK Tomaszów Lubelski

zaczęła rozwijać na dużą skalę kooperację z największymi firmami lotniczymi w Polsce oraz rozpoczęła produkcję części i podzespołów dla przemysłu lotniczego.

Działalność WSK Tomaszów Lubelski to też produkcja dla branży motoryzacyjnej. Proszę powiedzieć kilka słów na ten temat. Dla kogo i co produkujecie?

W październiku 2008 roku, na skutek konieczności zbycia udziałów spółki przed prywatyzacją PZL-Świdnik SA, kupiłem 100% udziałów firmy.

Obecnie produkujemy tarcze sprzęgłowe do pojazdów marek Jelcz, Star, Autosan, Liaz, Renault, Scania itp. oraz zajmujemy się produkcją tak zwanego przestawiacza kąta wtrysku do silników wysokoprężnych 4CT90 Andoria, stosowanych w samochodach Lublin i Honker. Ze względu na spadające zapotrzebowanie produkcja ta systematycznie maleje i staje się uboczna.

Czym konkretnie się zajmujecie? Spółka wyspecjalizowała się w wytwarzaniu precyzyjnych elementów o skomplikowanych kształtach z trudnoobrabialnych stali stopowych, chromoniklowych oraz metali kolorowych, typu: króćce, nakrętki, śruby, sworznie, dźwignie, obudowy, tuleje, korpusy, tarcze itp., przeznaczonych dla elitarnego przemysłu lotniczego oraz maszynowego. Proszę scharakteryzować Waszą działalność dla branży lotniczej. Produkujecie tylko dla polskich odbiorców, czy z Waszych usług korzystają też światowi potentaci? Jeśli tak, to jacy? Wykonujemy asortyment ponad 4 tysięcy różnych części i komponentów montowanych w krajowych i zagranicznych śmigłowcach: Sokół, SW-4, Mi-2, Agusta oraz samolotach: M-28 Bryza, Orlik, Wilga, Airbus A-320 i Cessna. Równolegle rozwijana jest produkcja dla renomowanych firm przemysłu maszynowego ze Szwecji, Danii, Szwajcarii i Niemiec, które znajdują zastosowanie między innymi w urządzeniach grzewczych, odsalających, separujących, liniach produkcji spożywczej i farmaceutycznej, turbinach gazowych, energetyce, włókiennictwie itp. Są to między innymi: ABB, ALFA LAVAL i GE.

Ten zakres działalności spółki jest ostateczny, czy planujecie jej poszerzenie? Dominująca działalność spółki ukierunkowana jest na rozwój kooperacji lotniczej z największymi firmami w Polsce, a poprzez nie – z firmami światowymi. Drugim kierunkiem jest współpraca z firmami przemysłu maszynowego z różnych branż. Daje to bardzo szeroki zakres możliwości produkcyjnych, który będziemy rozszerzać przez wdrażanie procesów specjalnych, jak obróbka cieplna, badania fluorescencyjne, magnetyczne, badania wytrzymałościowe, spektrometryczne itp. Firma zdobyła ogromny kapitał wieloletniego doświadczenia w produkcji części lotniczych, posiada duży potencjał rozwoju i będzie to dalej wykorzystywać. Dysponujecie bardzo bogatym parkiem maszynowym. Proszę go scharakteryzować. Spółka dysponuje bogatym parkiem maszynowym w ogólnej liczbie około 150 sztuk różnych maszyn i urządzeń, które zapewniają szerokie zastosowanie w obróbce mechanicznej. Około 30 to najnowszej generacji


maszyny CNC. Kadra inżynieryjno-techniczna wykorzystuje nowoczesne oprogramowania CAD/CAM do opracowań technologicznych i programowania maszyn, natomiast zarządzanie spółką jest wspomagane nowoczesnym oprogramowaniem ERP. Nowoczesne maszyny to też potrzeba zatrudnienia wykwalifikowanego personelu. Jak to jest w tym przypadku? Od kilku lat systematycznie zwiększamy zatrudnienie wraz z rozwojem produkcji. Zatrudniani są głównie inżynierowie ze specjalnością obróbki mechanicznej i operatorzy maszyn CNC. Posiadamy kadrę programistów i operatorów maszyn CNC z wieloletnim doświadczeniem. Nowo przyjętych pracowników szkolimy jako operatorów maszyn CNC na specjalnych kursach we współpracy z lokalnym urzędem pracy. Jakie plany na przyszłość ma WSK Tomaszów Lubelski Sp. z o.o.? Spółka, której jestem właścicielem, kontynuuje kierunek swojej działalności z mocnym naciskiem na rozwój nowoczesnych technologii pod produkcję precyzyjnych elementów dla lotnictwa i przemysłu maszynowego. W przyszłości planujemy samodzielne występowanie oraz prowadzenie bezpośredniej współpracy z największymi zagranicznymi firmami lotniczymi. Plany na przyszłość to też inwestycje w nowoczesny park maszynowy, kapitał ludzki oraz

ciągłe podnoszenie poziomu organizacyjnego i technologicznego firmy. Działacie na bazie byłego WSK Świdnik. Widać, że wyburzona została tutaj część budynków i hal produkcyjnych. Czy nosicie się z zamiarem budowy w tym miejscu nowoczesnych hal? Działalność spółki skoncentrowana jest w dwóch halach o łącznej powierzchni ponad 4400 metrów kwadratowych oraz hali magazynowej o powierzchni 1000 metrów kwadratowych. W tym roku planowana jest zabudowa niewykorzystywanej powierzchni między dwoma halami, w wyniku czego powstanie jeden zamknięty nowoczesny kompleks produkcyjny o powierzchni 6000 metrów kwadratowych, w otoczeniu wszystkich służb pomocniczych, co znacznie poprawi organizację produkcji oraz warunki pracy. W kompleksie tym zostanie też wykończony nowy biurowiec. W Polsce działa kilka firm, które są producentami podzespołów i części w przemyśle lotniczym. Czujecie na sobie oddech konkurencji? Bardzo dobrze znamy oddziaływanie i znaczenie konkurencji, ponieważ musimy je uwzględniać w każdej składanej ofercie do wszystkich potencjalnych odbiorców. Zdobywane codziennie doświadczenia oraz wiedza pozwalają na optymalne określanie warunków realizacji, w tym cen. Na-

tomiast nasze ogromne doświadczenie w wykonawstwie tak szerokiego asortymentu różnych elementów dla wielu znanych firm w kraju i za granicą stawia nas w bardzo wąskiej grupie firm w regionie południowo-wschodniej Polski, które są w stanie sprostać wymaganiom takiej produkcji. Przez ostatnie 20 lat transformacji w Polsce wiele firm w naszej branży upadło. Nam udało się zachować zdrową część firmy, dzięki temu dziś intensywnie rozwijamy się i mamy świadomość swojej wartości. WSK Tomaszów Lubelski jest członkiem tak zwanej Doliny Lotniczej, która skupia wiele firm, działających głównie w okolicy Rzeszowa. To swego rodzaju wyróżnienie. Czynna przynależność do grona firm stowarzyszonych w klastrze Dolina Lotnicza niewątpliwie jest dużym wyróżnieniem, patrząc z punktu lokalizacji w regionie zamojskim, niemającym tradycji przemysłowych. Dlatego jest to dla nas najlepsza forma marketingu i reklamy w kraju i za granicą. Będąc w głównej bazie strony internetowej Doliny Lotniczej, jesteśmy odnajdywani oraz rozpoznawani przez każdego zainteresowanego kontrahenta. Istotne też są otwarte drzwi i bezpośredni dostęp do najlepszych firm światowych w branży lotniczej, z którymi współpracujemy, poznajemy, spotykamy i uczymy się nowych technologii i organizacji. ■ Wojciech Stepaniuk Polski Przemysł – marzec-kwiecień 2012 | 77


RAPORTY WOJCIECH STEPANIUK POLSKI PRZEMYSŁ

Konferencja „Straty w systemie energetycznym – problemy, zapobieganie, doświadczenia” – podsumowanie Straty energetyczne to problem dla wielu przedsiębiorstw działających w tej dziedzinie przemysłu. Te próbowano rozwiązać w Opolu 29 lutego. Tego dnia w Hotelu Mercure odbyła się konferencja zorganizowana przez Zespół Center for Business Education. Podczas wydarzenia szerokie grono przedstawicieli branży energetycznej, sektora naukowego oraz organizacji samorządowych dyskutowało na temat możliwości i perspektyw rozwiązania problemu branży energetycznej, a mianowicie – strat energii.

O stratach w energetyce Rolę moderatora całej dyskusji pełnił prof. Waldemar Skomudek – przedstawiciel Politechniki Opolskiej. On też wygłosił pierwszy wykład pod tytułem „Straty w systemie energetycznym i ich wpływ na efektywność energetyczną”. W swoim referacie profesor zanalizował sposób konfrontacji technologii wytwórczych i inwestycji sieciowych na ograniczenie strat energii. Zaakcentował znaczenie smart gridu, decentralizacji systemu wytwarzania oraz po78 | Polski Przemysł – marzec-kwiecień 2012

łączeń transgranicznych. – Efektywność energetyczną należy rozpatrywać również z pozycji interesantów. W związku z tym należy zareagować w obszarze modyfikacji rozwiązań taryfowych – mówił. Ekspert wnikliwie podsumował wyniki badań i poszczególnych statystyk dotyczących różnic bilansowych w sieci elektroenergetycznej. Drugi z ekspertów, profesor Jan Popczyk – przedstawiciel Politechniki Śląskiej –

starał się odpowiedzieć na pytanie dotyczące zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego kraju. Punktem wyjścia była analiza procesu budowania systemowej nieefektywności elektroenergetyki w Polsce w ciągu ostatnich 15 lat. Wymienił kontrakty długoterminowe, ogromne koszty pakietów socjalnych blokujących dopływ innowacyjnych kadr do skonsolidowanych przedsiębiorstw, transfer środków przeznaczonych na rozwój OZE/URE do energetyki WEK, rządową prywatyzację, a także kwestię derogacji. Jako środek


RAPORTY

na rozwiązanie tytułowego problemu, profesor zaproponował wyjście z nieefektywnych systemów wsparcia, pobudzanie rozwoju technologii innowacyjnych i wychodzenie ze wsparcia pozarynkowego. Na problem strat z perspektywy otoczenia regulacyjnego spojrzał także były prezes Urzędu Regulacji Energetyki – dr Mariusz Swora, obecny pracownik naukowy i wykładowca Uniwersytetu Jagiellońskiego. Na podstawie konkretnych przepisów przedstawił prawne instrumenty regulacji jakościowej. Zanalizował braki systemowe i wskazał, gdzie polskie ustawodawstwo nie dotrzymuje kroku oczekiwaniom uczestników rynku. Kolejnym prelegentem był Krzysztof Lipko, zastępca dyrektora Departamentu Usług Operatorskich PSE Operator SA. W swojej prezentacji „Straty w systemie przesyłowym” scharakteryzował problemy, z jakimi zmagają się operatorzy, oraz wysiłki, jakie podejmują, aby w swojej działalności ograniczyć straty do minimum. Mowa była między innymi o czynnikach wpływających na straty w systemie przesyłu, prognozowaniu działania układu w zależności od sezonu, mocach zainstalowanych statystycznych urządzeń kompensacji mocy biernej KSE, monitorowaniu poboru mocy biernej przez spółki dystrybucyjne, a także zakupie energii elektrycznej na pokrywanie strat powstałych w sieci. Kolejny ekspert, Artur Różycki, prezes Zarządu Enea Operator Sp. z o.o., swoim wystąpieniem otworzył II blok tematyczny o nazwie „Zarządzanie ryzykiem strat: ana-

lizy, prognozowanie, zapobieganie, technologie”. Na podstawie reprezentowanej przez siebie spółki omówił „Optymalizację różnicy bilansowej w elektroenergetycznym przedsiębiorstwie sieciowym”. Prelegent podkreślił, że podstawą ograniczania wszelkich strat, zarówno handlowych, jak i technicznych, winno być przeprowadzenie analizy ekonomicznej i określenie możliwości technicznych. Dopiero wtedy, w uzasadnionych przypadkach, można prowadzić konkretne działania.

soby ich optymalizacji na przykładzie miejskiego systemu ciepłowniczego w Opolu”. Prezentację rozpoczął określając potencjał techniczny Grupy ECO, a także statystyki dotyczące relacji produkcji do sprzedaży na przełomie ostatnich 5 lat. Następnie omówione zostały rodzaje strat, jakie ma ECO SA, oraz wysiłki, jakie podejmuje firma, aby im zapobiec. Omówiono nie tylko straty ciepła, ale także problem ubytku wody sieciowej w opolskim systemie ciepłowniczym.

Drugim wykładowcą bloku II był ekspert niezależny Piotr Kukurba. Zanalizował on temat, konfrontując go z możliwością wykorzystania smart meteringu. Podkreślone zostały korzyści wynikające z zastosowania wspomnianych technologii, m.in. możliwość sterowania obciążeniami pomiędzy różnymi porami doby oraz pomiędzy różnymi dniami tygodnia. Jednocześnie ekspert wskazał, że korzyści zastosowania smart meteringu są osiągalne dla odbiorców przemysłowych, natomiast w przypadku odbiorcy indywidualnego – wręcz wątpliwe. Według Kukurby głównym problemem klientów indywidualnych jest przede wszystkim jakość energii elektrycznej oraz brak przejrzystości rachunków wystawianych przez dostawców. Ekspert omówił także problem z perspektywy operatora, sugerując w podsumowaniu możliwe scenariusze inwestowania oraz najważniejsze problemy, jakimi powinny zająć się firmy dystrybucyjne.

Przedostatnią prelekcję wygłosił kolejny przedstawiciel sektora ciepłowniczego, tym razem reprezentujący Bełchatów – Paweł Uznański – wiceprezes Zarządu Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej Sp. z o.o. Omówił on zarówno potencjał techniczny bełchatowskiego systemu ciepłowniczego, jak i modernizację i rozwój systemu. Jako przyczynę strat w Bełchatowie, ekspert wymienił między innymi brak własnego źródła ciepła na terenie dystrybucji, długość sieci pomiędzy układem pomiarowym dostawcy a pierwszym i ostatnim odbiorcą na terenie miasta, bardzo duże rozproszenie odbiorców dla ok. 50% długości sieci oraz niski wskaźnik obciążenia sieci – poniżej 1 MW/km sieci. Ekspert przedstawił dane techniczne dotyczące poszczególnych okresów funkcjonowania PEC-u. W podsumowaniu prezentacji został przedstawiony projekt realizowany przez Bełchatów „Przebudowa i modernizacja osiedlowych sieci ciepłowniczych”, w którego zakres i wniosek o dofinansowanie wchodzi 25 zadań sieciowych. Uznański przedstawił założenia projektu oraz jego kolejne etapy realizacji.

Drugi ekspert technologiczny konferencji – firma LOGSTOR Detect – zaprezentował uczestnikom system rur Axial Conti Logstor oraz jego aspekty techniczne i ekonomiczne. Referował Ireneusz Iwko – główny specjalista ds. rurociągów preizolowanych. Ekspert zapoznał uczestników konferencji zarówno z procesem produkcji rur preizolowanych, jak i z zaletami w zastosowaniu wspomnianych w porównaniu z rurami tradycyjnymi. Zalety rozwiązań zaproponowanych przez Logstor Sp. z o.o. to m.in.: eliminacja zjawiska dyfuzji poprzez zastosowanie rur z barierą antydyfuzyjną, ograniczenie zjawiska ucieczki gazów o niskim współczynniku przewodzenia ciepła, stała wartość jednostkowych strat ciepła rur w trakcie eksploatacji oraz eliminacja zjawiska dyfuzji tlenu do izolacji poprzez zastosowanie folii PE-Al-PE. Prelegent podkreślił problem strat ciepła oraz konieczność redukcji emisji CO2. W obszernej prezentacji przedstawił konkretną symulację kosztów z podziałem na okres roku, pięciu, a nawet trzydziestu lat eksploatacji produktu. Kolejny referat wygłosił z ramienia Energetyki Cieplnej Opolszczyzny SA Alfred Goluzda z Działu Planowania i Monitoringu Operacyjnego. Omówił on „Straty ciepła w procesie dystrybucji i przesyłu oraz spo-

Konferencję zakończyło wystąpienie Sylwestra Szczensnowicza, który jako naczelnik Biura Handlu Energią Elektryczną z Wydziału Zakupu Taryfowego i Rozliczeń Bilansowych reprezentował firmę PKP Energetyka SA. Szczensnowicz zapoznał uczestników z problemem „Strat i różnic bilansujących w rozliczeniach”. Swój referat rozpoczął od analizy podstaw prawnych rozliczania strat. Powołując się na konkretne zapisy, między innymi na Rozporządzenie „systemowe”, rozporządzenie „taryfowe”, Ustawę Prawo Energetyczne oraz Ustawę KDT, wskazał gdzie mamy do czynienia z brakiem faktycznego odniesienia do zagadnienia strat oraz gdzie znajdują się główne uchybienia regulatora, który nie uwzględnił problemów podmiotów zajmujących się handlem. Następnie wskazał na straty w rozliczeniach pomiędzy OSD i odbiorcą. – Mając na uwadze jednakową stawkę opłaty jakościowej dla wszystkich grup taryfowych oraz obiektów w rozliczeniach pomiędzy OSDn i OSDp można zastosować jedno oświadczenie i jedną fakturę VAT za opłatę jakościową dla wszystkich obiektów łącznie – mówił. ■

Polski Przemysł – marzec-kwiecień 2012 | 79


INDEKS

A

P A-Grotex Sp. z o.o. 50

PRM Mosty Łódź SA 32

APS SA 54

PTC Piecoserwis Sp. z o.o. 48

Armacell Poland Sp. z o.o. 44, 47

R Reisner & Wolff Polska Sp. z o.o. 37

Aubert&Duval Sp. z o.o. 69

Remog Polska Sp z o.o. 69

B

ul. J. Dąbrowskiego 54 a 34-120 Andrychów Tel.: +48 33 875 83 76 Fax: +48 33 870 61 72 e-mail: bhkarcz@bhkarcz.pl Specjalizujemy się w kompleksowej obsłudze klientów: sprzedaż narzędzi, doradztwo techniczne, uruchomienia urządzeń i narzędzi pomiarowych, serwis gwarancyjny i pogwarancyjny. Wykonujemy kalibracje narzędzi pomiarowych. Organizujemy szkolenia o tematyce metrologicznej. Reprezentujemy producentów narzędzi pomiarowych długości i kąta, twardości, chropowatości, także siły oraz różnych sprawdzianów - typowych i wg rysunków.

Renishaw Sp. z o.o. 18

BBV Systems Sp. z o.o. 40

Renex Marketing 73

BH Karcz Sp. z o. o. 67

Resteel Sp. z o.o. 38

Bodycote Sp. z o.o. 68

Nasi doradcy są do Państwa dyspozycji. Zapraszamy na naszą stronę internetową:

www.bhkarcz.pl

BBR Polska Sp. z o.o. 39

AuTORyZOWANy PRZeDSTAWiciel

S Sariv Sp. z o.o. 72, 74

Bossard Poland Sp. z o.o. 22

Serwis Techniczny MIS Polska Sp. z o.o. 66

C Chemobud Sp. z o.o. 34

Siemens Sp. z o.o. 57

D

Steelcon 51

Drazice 45 DWD System Sp. z o.o. 38

Stigal 20

T

H

Tarcopol Sp. z o.o. 38

Hermle Polska 60, 63 Hewalex 42

Termobudowa sc 49

U Unidro SA 37

Hispano-Suiza Polska Sp. z o.o. 64

V

I Interster Sp. z o.o. 51 INVESTcon GROUP SA 16

Vistal Gdynia SA 40

Innowacja i doświadczenie gwarancją Twojego sukcesu W

WILO Polska Sp. z o.o. 43

L

WSK Tomaszów Lubelski Sp. z o.o. 75

Lotos Asfalt SA 28

Z

M Machem Sp. z o.o. 46

N Niwa Sp. z o.o. 35

Zakład Obróbki Plastycznej Sp. z o.o. 67 Zakład Usługowo - Produkcyjny "RST ROZTOCZE" Roman Rak 70 Zakłady Kablowe Bitner 19

80 | Polski Przemysł – marzec-kwiecień 2012


TWÓJ NOWATORSKI MAGAZYN PRZEMYSŁOWY

na papierzE i w internecie

SPRAWDŹ SAM! www.facebook.com/polskiprzemysl www.polskiprzemysl.com.pl

SKANUJ I CZYTAJ ON-LINE



Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.