Rozważania na marginesie wierszy Lipskiej Dlaczego interpretujemy utwory? Odpowiedź wydaje się i jest oczywista – chcemy dowiedzieć się, co autor chciał nam przekazać, co zauważył, co należałoby zmienić w naszym zachowaniu, środowisku, kulturze. Ogólnie ująłbym to: w sposobie naszego życia. Gdybyśmy spojrzeli na historię naszego narodu, ale też ogólnie historię całego świata, to artyści mówią cały czas o tych samych wartościach. Oczywiście, sposób przekazu zmienia się względem różnych epok i rzeczywistości, którą jako ludzie stworzyliśmy, aczkolwiek uważam, że wydarzenia historyczne cały czas się powtarzają. Mieliśmy wielu wybitnych pisarzy Polaków, których podziwiamy i o których pamiętamy np. Adam Mickiewicz, Juliusz Słowacki – wspierali „duchowo” Polaków, którzy zostali bez państwa. Witold Gombrowicz, Henryk Sienkiewicz, Wisława Szymborska, Jan Kochanowski, Czesław Miłosz… długo można by wymieniać. Uczymy się o ich osiągnięciach w szkole, analizujemy ich twórczość, to o czym pisali i co stworzyli, niestety w tym wszystkim brakuje mi najważniejszej rzeczy– przełożenia na rzeczywistość. Dotyczy to wszystkich, tak samo mnie jak i ludzi u władzy, wierzących i niewierzących. Zauważmy, że tworzymy świat w systemie binarnym. Mamy w głowie to co przekazali nam nasi przodkowie, uczymy się w szkole wszystkich tych pięknych wartości, ale moje pytanie brzmi: Co dalej z nimi robimy?
6
Wyższa Szkoła Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie
Spójrzmy jeszcze na jedną kwestię: Aktualnie, gdy to piszę odbywają się wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych. Co decyduje o tym, na kogo zostaną oddane głosy? Po pierwsze sympatia, kogo darzy się większym zaufaniem, kogo się bardziej lubi. Następnie pewnie program wyborczy, osiągnięcia, wykształcenie, poglądy, etc. Tak wygląda to w teorii, natomiast w rzeczywistości kierujemy się emocjami. Tym, czym zostaliśmy obdarzeni jako chyba jedyne istoty żyjące na Ziemi. Uczucia i emocje kierują tak naprawdę całym naszym życiem. Głównie pomagają nam one w całym funkcjonowaniu, ale czasem są nam przeszkodą, np. gdy nas coś lub ktoś zdenerwuje, możemy wyciągnąć pochopne wnioski i błędnie zareagować lub np. przez miłość (nie tylko taką partnerską, ogólnie miłość do drugiego człowieka, przyjaciela chociażby) do kogoś nie będziemy myśleć racjonalnie. W życiu nie dokonujemy tylko wyborów rządu, lecz wypełniają one nam cały dzień. Czasami chcemy wyrzucić z nas wszelkie emocję, a z uwagi na to, gdyż w nielicznych sytuacjach właśnie one nam przeszkadzają. Myśląc obrazowo wygląda to tak jakbyśmy wyciągnęli procesor z komputera i chcieli, żeby nadal działał. Może ktoś powiedzieć, że dobrze jest, kiedy nie kierujemy się emocjami, gdyż moglibyśmy komuś wyrządzić krzywdę. Z tym się oczywiście zgodzę, ale nie powinniśmy odcinać się od emocji, powinniśmy nad nami zapanować oraz kierować się empatią. Ktoś mógłby powiedzieć, że nie każdy ma taką umiejętność. Intro Magazyn | nr 1/2021 (82)