Wydanie online o koronawirusie. Kwiecień 2020

Page 1

ROZMOWY o zdrowiu

kwiecień 2020

WWW. PO ROZMAWIA JMYOZD ROW IU.COM

Jak poczuć się bezpiecznie podczas pandemii? Buduj swoją odporność Najważniejsze informacje o koronawirusie Specjalny wywiad z Łucją, polską pielęgniarką w Londynie

Koronawirus nas zatrzymał! Wydanie specjalne!


Jesteśmy z Tobą i naszymi ekspertami! #zostańwdomu

Facebook LIVE! Oglądaj na oficjalnym profilu Porozmawiajmy o zdrowiu

Fundacja Porozmawiajmy

o zdrowiu


OD REDAKCJI Koronawirus nas zatrzymał. Jesteśmy z Wami. Kolejny numer „Rozmów o zdrowiu” planowałam wydać dopiero w okolicach czerwca. Część nakładu zdążyłam rozdać na spotkaniu w Krakowie, 6. marca, reszta dopiero po kwarantannie. Wtedy również ostatni raz widziałam się z naszymi Fankami, wiedzieliśmy już o szalejącym wrogu, ale liczby nas jeszcze tak bardzo nie przerażały. Miałam wrażenie, że wróg jeszcze nie jest u bram. Dzisiaj mamy koniec marca, statystyki nas przerażają... Wszyscy jesteśmy w domu, przed nami kolejne ograniczenia. Wszystko jest inne, świat jest inny, my jesteśmy inni. Być może do starego świata już nie wrócimy. Na naszych oczach rozwalił się porządek, który pamiętamy. Nie wiemy, co wydarzy się jutro, co wydarzy się za tydzień, jaki będzie kwiecień, maj? Jak przeżyjemy święta? Jak poradzimy sobie z kryzysem? Czy szybko się spotkamy? Czy będziemy mogli się przytulić, być blisko? Nie wiemy. Ale wiem, że trzeba działać, nie czekać, trzeba planować swoje aktywności adekwatnie do sytuacji, nawet kiedy jesteśmy w domu. Dlatego postanowiłam organizować spotkania online dla kobiet z ekspertami, nie tylko medycznymi. Bo służba zdrowia teraz jest mocno przeciążona. Mamy tego sporo, zaglądajcie na nasz oficjalny profil FB (Porozmawiajmy o zdrowiu). Pomyślałam, że musimy stworzyć specjalne wydanie gazety online. Zaczęłam dzwonić do moich przyjaciół. Po godzinie miałam już odpowiedź. Zaczęliśmy pracę, zbieranie informacji, przekonałam moją przyjaciółkę, która jest w Londynie do rozmowy o chorobie, bo niestety wynik jej badania na koronawirusa był pozytywny. Jest pielęgniarką, na pierwszej linii frontu walki z wrogiem. Zachorowała, ale wychodzi już z tej historii zwycięsko. Opowiedziała mi o tym wszystkim, za co jestem jej bardzo wdzięczna. Czekam na nią w Krakowie, kiedy będziemy mogły usiąść i znowu pogadać o przyszłości, planach, bieganiu, zdrowiu. Dzisiaj kończy się marzec, chcę go zapamiętać inaczej niż obrazki w telewizji. Zapamiętam nasze uśmiechy, bliskość, obecność, rozmowy podczas ostatniego spotkania Porozmawiajmy o zdrowiu. Radosną okładkę z Renią, Wiolą, Martą. Specjalne podziękowania dla Magdy Ciszewskiej – niezastąpionego redaktora wydania, Ani Pirożek – graficzki, która pięknie nam to wszystko poukładała, autorów: dr Joanny Kuschill-Dziurdy, dr Anny Grodeckiej, dr Ewy Sadowskiej, Pauliny Ambrozik, Ani Podlewskiej, Joli Łuczkowskiej, Kasi Dolak-Mazurek, dr Franciszka Paśko. Przygotowywałyśmy to wydanie w ekstremalnych warunkach, wszyscy pracowaliśmy w swoich domach. To wydarzyło się po raz pierwszy. Dziękuję! Trzymajcie się wszyscy zdrowo, do zobaczenia!

Agata Niemiec

6

20

26

SPIS TREŚCI 3 Miałam koronawirusa Rozmowa z Łucją

6 Koronawirus – pytania i odpowiedzi Anna Grodecka – Lekarz specjalista dermatologii i wenerologii 9 #zostańwdomu, a uratujesz świat 10 Co nas nie zabije, to nas wzmocni, czyli o miłości w czasach zarazy Katarzyna Dolak-Mazurek 12 Czas na teleporady 13 W czasie koronawirusa zadbaj o zdrowie psychiczne 14 Jak wzmacniać odporność i nie tyć w okresie kwarantanny? Paulina Jamrozik 16 W tym trudnym okresie zagrożenia COVID-19 najlepiej zadbać o swoje zdrowie. Możesz to zrobić w domu Anna Podlewska 18 KORONAWIRUS uziemił nas w domu – całą moją piątkę dr n. med. Joanna Kuschill-Dziurda, lekarz medycyny estetycznej 20 Świat oczami mamy lekarzy dr n. med. Ewa Sadowska 22 Nieuświadomione Kompetencje Kobiet Jolanta Łuczkowska 24 Koronawirus – jak pomagają dziewczyny z POZ? Agata Niemiec 26 Jak to wszystko się skończy, będę tańczyć z radości! Anna Betlej 29 Czy to prawda, że ludzie chcą usypiać psy i koty przez koronawirusa? Lek. wet. Franciszek Paśko

10

22


ten magazyn powstał z udziałem naszych przyjaciół, całkowicie w domu. Dziękujemy!

Autorzy: Agata Niemiec

Magdalena Ciszewska

PR-owiec, szefowa agencji PR Image Line Communications, prezes fundacji “Porozmawiajmy o zdrowiu”, wydawca magazynu „Rozmowy o zdrowiu”, miłośniczka zdrowego stylu życia i propagatorka aktywności dojrzałych kobiet.

Redaktor wydania. Na co dzień stara się żyć zdrowo i wcielać w czyn idee „Porozmawiajmy o zdrowiu”. Z projektem z krótką przerwą związana od ponad 10 lat.

Dr n. med., lekarz medycyny estetycznej, spec. chorób wewnętrznych

Lek. med.

JOANNA KUSCHILL-DZIURDA

Absolwentka Collegium Medicum UMK w Toruniu. Przez 4 lata pracowała jako anestezjolog w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Krakowie. Certyfikowany instruktor ETC Polskiej Rady Resuscytacji. Dermatolog, lekarz medycyny estetycznej, dyrektor medyczny kliniki Dr Kuschill MEDESTETIS.

Doktor nauk medycznych, specjalista alergolog, internista, lekarz medycyny estetycznej, dyrektor medyczny Kliniki dr Kuschill MEDESTETIS.

Lek. wet.

Franciszek Paśko Absolwent Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie, w 2007 r. rozpoczął pracę z małymi zwierzętami. Przyjmuje swoich pacjentów w Przychodni Weterynaryjnej Jacek Bany w Warszawie.

Katarzyna Dolak-Mazurek Life coach, trener biznesu, pedagog, autorka książki „Miłosne prawo jazdy”.

2

Anna Grodecka

Jolanta Łuczkowska Konsultant, certyfikowany coach, trener biznesu, prowadzi firmę ConsultingFactor, autorka książki „Ach! Korporacja”.

Instruktorka fitness, dietetyk Dr n. med

AnnA PodlewskA EWA SADOWSKA

Absolwentka Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu w Gdańsku, dietetyk, trener motywacyjny, instruktorka fitness. Autorka programu Mentoringu Dietetycznego oraz prowadzonych na terenie całej Polski warsztatów „Wiem jak jeść” www.ifeelfit.pl.

Mgr. Inż.

Dr n. med

Paulina Jamrozik

EWA SADOWSKA

Pierwsze kroki stawiała na Uniwersytecie Jagiellońskim, Collegium Medicum. Ukończyła wyższe studia na Uniwersytecie Rolniczym oraz liczne studia podyplomowe i kursy (AWFżywienie i suplementacja, Dietetyka TCM, na Politechnice Krakowskiej).

Specjalista ds. promocji zdrowia UNICARDIA Centrum Leczenia Chorób Serca i Naczyń.

ROZMOWY O ZDROWIU


Miał am

koronawirusa Doceńmy, jak wielką wagę przykłada się obecnie do siedzenia w domu i pełnego wyzdrowienia.

– wywiad Agaty Niemiec z Łucją, pielęgniarką pracującą w londyńskim szpitalu,

która był a zaka żona koronawirusem i wyzdrowiał a. KWIECIEŃ 2020

3


Agata Niemiec: Cześć Łucja, myślałam, że dzisiaj zadzwonię do Ciebie i pochwalę się wynikiem z mojego pierwszego półmaratonu, który miał się odbyć w Gdyni, a ja dzwonię i gadam z Tobą o „tym”... Jak się czujesz? Łucja: Bardzo dobrze, wyszłam na spacer do parku złapać trochę świeżego powietrza, zjadłam śniadanie i przygotowałam się do pierwszego w moim życiu wywiadu (uśmiech). A.N.: Pewnie nie ostatniego… Łucja: O nie, dla Ciebie robię wyjątek, nie mam ochoty zdobywać popularności przez koronawirus. Co to to nie! A.N.: no dobrze, traktuję to jako Exclusive Interwiev (uśmiech). Mija już dwa tygodnie od momentu, kiedy poinformowano Cię, że jesteś pozytywna? Tak to się mówi? Łucja: Tak, zostałam pozytywnie zdiagnozowana na koronawirusa po tym, jak pojawiły się u mnie pierwsze niespecyficzne objawy. Zostałam przetestowana, zanim testy w mojej jednostce zostały wstrzymane i ograniczone tylko do osób, które z cięższą formą objawów trafiały do szpitala. Teraz pod wpływem nacisku opinii publicznej powraca się do rutynowych testów wśród pracowników służby zdrowia i pojawił się właśnie test serologiczny, wykrywający przeciwciała, czyli pokazujący, czy przeszliśmy infekcję i czy mamy odporność. Test zbudowany przez firmę MOLOGIC z Bedfordshire jest dostępny dla pracowników NHS w pierwszej kolejności i wciąż podlega procesowi oceny dokładności. Ale gdy zostanie zatwierdzony do powszechnego użycia to może całkowicie zmienić skalę aktualnych restrykcji. A.N.: Co to znaczy niespecyficzne? Łucja: Tutaj się mocno podkreśla, że ma to być wysoka gorączka i długotrwały, ciężki kaszel. A u mnie na przykład nie było wysokiej gorączki ani kaszlu na początku... Miałam bolące gardło, stan podgorączkowy, uciążliwe dreszcze i ból mięśni. Dochodził do tego ból głowy, mocny, przez trzy dni. A ponieważ teraz pracuję na oddziale, gdzie pacjenci przechodzą transplantację szpiku kostnego i komórek macierzystych, co w okresie rekonwalescencji zupełnie pozbawia ich naturalnej odporności, moja szefowa postanowiła, za co jestem jej wdzięczna, że muszę być przetestowana. Test wrócił po 12 godzinach… To nie są te szybkie testy, jak w Niemczech, to jest dość nieprzy-

4

ROZMOWY O ZDROWIU

jemny, głęboki wymaz z gardła i nosa, co ciekawe, nie zawsze wychodzi pozytywnie za pierwszym razem, u mnie wyszedł pozytywnie. Zostałam wysłana na izolację do domu. Bez żadnych specyficznych leków – jak przy normalnej „przeziębieniowej” infekcji wirusowej. Leki wdrażane są tylko, gdy choroba przybiera na sile, co wynika ze specyfiki leczenia tego typu zakażeń. A.N.: Jaka była Twoja pierwsza myśl po otrzymaniu pozytywnego wyniku? Chociaż ja wiem, bo Cię dobrze znam. Łucja: W momencie, kiedy się dowiedziałam, miałam już sporą wiedzę na temat możliwego przebiegu choroby, tak że niespecjalnie się bałam. Stosunek pracowników służby zdrowia do tej choroby jest nieco inny niż tzw. przeciętnego Kowalskiego. To chyba oczywiste. My codziennie jesteśmy narażeni na kontakt z wirusem w dużych ilościach. Nie ma strachu – jest ostrożność i trzeźwa ocena sytuacji. A poza tym, my się na co dzień spotykamy z patogenami, które są dużo bardziej niebezpieczne. Patogen gruźlicy, który np. zabija o wiele więcej ludzi niż koroanawirus, którego nie da się niczym wyleczyć, szczepy bakterii, które są odporne na wszystkie antybiotyki, sezonowe grypy, pasożyty, oporne na leczenie grzyby i drożdżaki. Jako że to szpitalna codzienność, mamy wbudowane sposoby zachowania

przypadków, i tak było ze mną, idziemy do domu, monitorujemy objawy i dużo odpoczywamy. Dbamy o nawodnienie i dobrą dietę. Unikamy stresu. Aczkolwek jak wiesz, ja zawsze stosuję „domowe” sprawdzone i skuteczne sposoby samopomocy… A.N.: No właśnie, przecież Ty jesteś chodzącym przykładem zdrowego stylu życia i świadomego dbania o siebie. Nie wierzę, że nie masz tam jakiejś mikstury, którą teraz pijesz… to, że przeszłaś tę chorobę tak łagodnie, mogę tak powiedzieć, nie jest wynikiem tego, że masz mocną odporność, którą budowałaś latami? Łucja: Tak. U mnie tak naprawdę nasilenie choroby trwało dwa dni. I tak jak zaznaczyłam wcześniej, objawy były jak przy przeziębieniu. Ja nie używam paracetamolu, nie „zbijam” gorączki, szczególnie przy infekcjach wirusowych, jeżeli oczywiście nie dochodzi do 40 stopni, bo są dowody na to, że podniesienie na krótko temperatury pozwala zwalczyć tego wirusa. Zafundowałam sobie bardzo, bardzo gorącą kąpiel, ale pamiętaj, ja swój organizm znam i wiem, jak reaguje. Z racji swojej pracy od lat wzmacniam swoją odporność przez cały rok. Tego nie da się zrobić z dnia na dzień. Aktywność fizyczna, odpowiednia dieta, suplementacja nabierają teraz szczególnej mocy. Dają

U mnie tak naprawdę nasilenie choroby trwało dwa dni. I tak jak zaznaczyłam wcześniej obajwy były jak przy przeziębieniu. się, jak się poruszać, jak się kontaktować z pacjentami. To nie jest coś nowego dla nas. Ale dla całego otoczenia – tak. Zgadza się. Obserwuję to tutaj, w Londynie. A.N.: Czyli podeszłaś do tego zadaniowo. Izolacja domowa, poddanie się tym wszystkim zaleceniom, monitorowanie objawów. Ale leków nie dostałaś? Łucja: Nie, w takim wydaniu przebiegu choroby nie podaje się leków przeciwwirusowych. Leczenie zaczyna się dopiero, kiedy pojawiają się objawy ciężkiej niewydolności oddechowej albo zapalenie płuc. Zwracamy uwagę, gdy skraca nam się oddech, bo płuca próbują skompensować niedostatek tlenu we krwi i w tkankach. Chemoreceptory, które to wyczuwają, wymuszają odpowiedź fizjologiczną organizmu. Gdy mamy problemy z oddychaniem i wysoką gorączką, będziemy prawdopodobnie potrzebować interwencji medycznej. W większości

nam możliwość przeżycia. Suplementacja jest podstawą w dzisiejszych czasach, kiedy nawet zbilansowana dieta nie jest w stanie zapewnić nam składników odżywczych o jakości stosownej do obciążeń środowiskowych, jakim podlegamy na co dzień. A.N.: Podkreślmy to wyraźnie, to nie są porady na koronawirusa, tylko Twoje doświadczenia, które wynikają z tego, że jesteś pielęgniarką… Łucja: Tak, tak. Oficjalna porada jest taka, że trzeba sobie obniżać gorączkę i kontrolować objawy Paracetamolem. A.N.: Nie zadam ci pytania o Ibuprofen. Łucja: Nie wdawajmy się w takie dyskusje. Po dwóch dniach gorączka minęła, miałam lekki suchy kaszel, bardziej oskrzelowy, który stopniowo się wycisza. Teraz jest już 9. dzień. Oficjalne wskazania tutaj są takie, że jeżeli po siedmiu dniach nie ma gorączki, to


ciała. Mówi się, że tak jak po grypie, do 10 miesięcy i stąd pomysł, żeby potem wprowadzić szczepienia. Bardziej się boję, że się zarażę gruźlicą albo niebezpiecznym rodzajem pleśni, bardzo opornym na jakiekolwiek leczenie.

można wrócić do pracy, nawet przy wciąż istniejącym kaszlu. Uznaje się, że gdy wygasa gorączka, to nie ma już stanu, w którym zakażamy środowisko. Takie są oficjalne wytyczne z NHS England. Od 19 marca 2020 r. COVID-19 nie jest już uważany za chorobę zakaźną wysokiego ryzyka (HCID) w Wielkiej Brytanii. https:// www.gov.uk/guidance/high-consequenceinfectious-diseases-hcid#status-of-covid-19 Tak że jeżeli są objawy, jest zalecana izolacja, po tygodniu, jak nie ma gorączki, mamy wracać do pracy. Jak są objawy, przedłużamy izolację do 14 dni. Jeżeli pojawiają się poważne problemy z oddychaniem, dzwoni się po ambulans, który zabiera cię do szpitala.

wszyscy i ich decyzje są jednak zasadne. Tak jak już zaznaczyłam – mamy nowy test, który był pewnie opracowywany już od momentu pojawienia się pierwszych doniesień o rozprzestrzenianiu się wirusa.

A.N.: Kiedy wracasz do pracy? Łucja: W sobotę, tak wynika po prostu z grafiku, gdzie miałam rozpisane dni wolne od pracy, bo miałam lecieć do Polski. Gdyby była inna rozpiska, to już jutro stawiłabym się do pracy.

Jest zdecydowanie mniejszy ruch. Nie ma jednak poczucia, że to jest jakiś nadzwyczajny stan ograniczenia wolności. Jest zrozumienie.

A.N.: A wśród Twoich koleżanek ze szpitala są też zachorowania? Łucja: Tak, oczywiście, ale żadna nie ma ciężkich objawów. A z powodu braku testów, o czym wspomniałam wcześniej, nie było też pewności, co jest przyczyną objawów. Stąd jak wiem z relacji moich kolegów po fachu, że zarówno w dużych londyńskich szpitalach jak King’s College Hospital, UCLH, jak i mniejszych lokalnych specjalistycznych placówkach nieobecność z powodu symptomów sięga nawet 50%. Jest duże przeciążenie pracą, zmęczenie, nocne zmiany. Układ odpornościowy „siada”, co tu dużo mówić. A.N.: A jak na Wyspach komentuje się zachorowanie premiera i księcia Karola? Łucja: No tak, dużo jest komentarzy, że Wiel-

A.N.: Dużo jest ograniczeń w Londynie? Nie ma takich restrykcji, jak te,o których słyszałam, że są w Polsce, że na przykład ktoś został ukarany grzywną? Łucja: Ludzie się przemieszczają, spacerują, ale tylko w dwie osoby, widać, że nie ma skupisk. Jest zdecydowanie mniejszy ruch. Nie ma jednak poczucia, że to jest jakiś nadzwyczajny stan ograniczenia wolności. Jest zrozumienie. Okres, przez jaki mają obowiązywać ograniczenia, ciągle się zmienia.

A.N.: Jak wrócisz do pracy w sobotę, to coś się zmieni w procedurach bezpieczeństwa dla personelu? Maseczki, rękawiczki są? Łucja: Specyfika mojego oddziału wymaga od nas zawsze odpowiednich środków ostrożności, bo pracuję z pacjentami onko-

obudzimy. To się zgadza. Podobno zmiany są zawsze ostatecznie dobre. Tylko musimy pozwolić im się zadziać. Póki co, doceńmy że po raz pierwszy, odkąd sięgam pamięcią, prosi się nas o pozostanie w domu i porządne odchorowanie, jeśli to nas dotknie. Nie ma mowy o wzięciu Gripexu i powrocie do

Podobno zmiany są zawsze ostatecznie dobre. Tylko musimy pozwolić im się zadziać. Póki co, doceńmy że po raz pierwszy, odkąd sięgam pamięcią, prosi się nas o pozostanie w domu i porządne odchorowanie, jeśli to nas dotknie. logicznymi (białaczki). Pacjenci i tak są odizolowani, my wchodzimy do nich zawsze w maseczkach, rękawiczkach, ubraniach ochronnych, żeby ich zabezpieczyć przed światem zewnętrznym.

W King’s College Hospital, UCLH jak i mniejszych lokalnych specjalistycznych placówkach nieobecność z powodu symtomów sięga nawet 50%. Jest duże przeciążenie pracą, zmęczenie, nocne zmiany. Układ odpornościowy „siada”, co tu dużo mówić. ka Brytania ma zawsze swoje rozwiązania. I musi robić inaczej niż wszyscy. Społecznie jest bardzo duża krytyka, że nie przestrzegali zaleceń, które sami wydali. Społeczeństwo zaczyna kwestionować profesjonalizm ekspertów i wydawane przez nich rekomendacje oraz poziom restrykcji. Ja wierzę, że rząd ma znacznie szerszy obraz sytuacji niż my

A.N.: Czyli jednym słowem, przyszłości się nie boisz? Łucja: Absolutnie, tworzą się teraz różne teorie, bo to czas niepokoju. Życie toczy się dalej, trzeba się dostosować do nowej rzeczywistości, więcej myśleć o gospodarce, która ucierpi. Pojawi się kryzys, którego rozmiaru nie jesteśmy w stanie przewidzieć, ale nie można popadać w depresję. Zobaczymy za jakiś czas, w jakiej rzeczywistości się

A.N.: A Ty masz poczucie, że dobrze, że już masz to za sobą? I nie czujesz strachu? Chociaż już mi odpowiedziałaś, że się nie bałaś. No, ale masz to z głowy… Łucja: Dalej nie wiemy, jak długo ta odporność immunologiczna po chorobie będzie trwać, bo dalej nie ma testów na przeciw-

pracy na następny dzień. Dostrzegajmy, że szklanka jest w połowie pełna. A.N.: Czyli czekasz, aż będzie można kupić bilet do Krakowa? Łucja: Oj tak! Marzę, żeby spotkać się z najbliższymi! A.N.: Zatańczymy na płycie Rynku razem, organizujemy w Krakowie taki flash mob. Łucja: Zatańczymy! A.N.: Dziękuję za rozmowę, trzymaj się ciepło. Nie mogę inaczej zakończyć, jak życząc nam wszystkim zdrowia. Łucja: Chcę jeszcze bardzo podziękować wszystkim kolegom i koleżankom po fachu za ich pracę oraz osobom, które poświęciły czas, żeby wyrazić swoje wsparcie dla nas owacjami. Tutaj w Londynie biliśmy brawo 26-ego marca o 20. Dziękuję. Takie gesty wiele dla nas znaczą.

KWIECIEŃ 2020

5


Koronawirus

– pytania i odpowiedzi Anna Grodecka – Lekarz specjalista dermatologii i wenerologii

Czy domowe sposoby pomagają na nowego wirusa, ile czasu wirus jest aktywny i dlaczego nie jeść przekąsek w opakowaniach? W końcu, czy epidemia skończy się wraz z nadejściem lata? Lekarz specjalista Anna Grodecka odpowiada na pytania o koronawirusa.

6

ROZMOWY O ZDROWIU


• Ile średnio mija od zakażenia koronawirusem do pierwszych objawów choroby? Po zakażeniu wirusem mija średnio 4-10 dni do pojawienia się pierwszych objawów. Należy pamiętać, że u większości osób przebieg jest bezobjawowy. Objawy najczęściej występujące to podwyższona temperatura ciała, ból gardła, kaszel, bóle mięśniowe. Bardzo ważną informacją jest, że zarażać można już od pierwszych dni aż do 21 dni po chorobie. • Czy picie wody pomaga? Pojawiły się

takie opinie w internecie? Picie wody pomaga w utrzymaniu dobrej kondycji organizmu. Nie ma działania leczniczego infekcji wirusem. Ale u osób zdrowych korzystnie wpływa na nerki oraz prawidłowe wypełnienie układu naczyniowego. W przypadku wystąpienia temperatury tracimy wodę w nadmiarze i wtedy warto pamiętać o dodatkowym jej uzupełnianiu. • Czy czosnek zabija koronawirusa?

To całkowity mit. Czosnek jest rośliną, która może wspomagać nasz układ odpornościowy w walce z różnymi wirusami, jednak sam jako taki nie ma żadnych właściwości wirusobójczych. Ten mit prawdopodobnie wziął się z często używanej frazy, że czosnek to naturalny antybiotyk. Faktycznie jego olejki eteryczne bogate w związki siarki mają działanie niszczące niektóre bakterie, ale nie działa wirusobójczo. • Czy warto jeść cebulę? Warto. Cebula jest warzywem, które zawiera dużo witamin – w tym najwięcej witaminy C. Ponadto olejki eteryczne, podobnie jak w przypadku czosnku, mogą pomagać w odkrztuszaniu wydzieliny oraz oczyszczaniu dróg oddechowych. Niestety cebula także nie ma właściwości typowo wirusobójczych. • Żele antybakteryjne zabiją koronawirusa? Tak. Żele przeznaczone do dezynfekcji rąk mają udowodnione działanie niszczące większość wirusów na naszych dłoniach. Należy pamiętać, ze żeli używamy, kiedy nie możemy umyć rąk. Mycie rąk wodą z delikatnym mydłem jest bardzo skutecznym sposobem usuwania wirusa. Mycie musi być dokładne i trwać minimum 30 sekund, ale jest najskuteczniejszym sposobem na walkę z wirusem.

Żele przeznaczone do dezynfekcji rąk mają udowodnione działanie niszczące większość wirusów na naszych dłoniach. Należy pamiętać, ze żeli używamy, kiedy nie możemy umyć rąk. Mycie rąk wodą z delikatnym mydłem jest bardzo skutecznym sposobem usuwania wirusa. Mycie musi być dokładne i trwać minimum 30 sekund, ale jest najskuteczniejszym sposobem na walkę z wirusem. • Jak dbać o dłonie? Tyle razy je myje-

my... Warto często wcierać w dłonie ulubiony balsam. Jak już wcześniej wspomniałam, do mycia skuteczne są delikatne mydła (nawet takie dla dzieci), wcale nie trzeba stosować silnie wysuszających mydeł antybakteryjnych. Ważniejsza jest dokładność i czas mycia rąk. Na noc można posmarować dłonie ulubionym kremem i założyć bawełniane rękawiczki. Skóra będzie miała swoisty kompres z substancji odżywczych. • Czy nosić maseczkę? Tutaj opinie nawet wśród lekarzy są mocno podzielone. Są sytuacje, które nie budzą wątpliwości – takie jak ta, kiedy ktoś ma objawy choroby – kaszle czy kicha, a musi wyjść z domu, np. na pobranie zleconych

niem maseczek w miejscach publicznych przez wszystkich. Tak robią kraje azjatyckie, w których walka z epidemią udaje się najskuteczniej. Tak zalecił swoim obywatelom rząd czeski. • Czy koronawirus zniknie latem, kiedy będzie ciepło? To tylko przypuszczenia oparte na tym, że na wiele innych chorób wirusowych jest mniej zachorowań latem, by powrócić jesienią. Tak dzieje się na przykład z grypą. Ma na to jednak wpływ wiele czynników, takich jak zamknięcie szkół, więcej wypoczynku, spożywanie większej ilości świeżych owoców i warzyw, lepszy stan układu odpornościowego. Przeciwko teorii, że wirus „odpuści” nam w lecie, przemawia fakt, że epidemia ogarnęła też kraje, gdzie w tej

Przeciwko teorii, że wirus „odpuści” nam w lecie przemawia fakt, że epidemia ogarnęła też kraje, gdzie w tej chwili jest bardzo ciepło, jak np. Australia. Czas przetrwania wirusa w wysokiej temperaturze niestety nie wydają się być istotnie krótszy. przez lekarza badań czy do apteki. Noszenie maseczki przez osoby zdrowe na pewno nie chroni przed zarażeniem, szczególnie jeśli nie jest to specjalna dopasowana maseczka z filtrem. Jednak wracając do informacji, że część z nas może być bezobjawowymi nosicielami, to maseczka zdecydowanie zmniejsza roznoszenie przez nas wirusa. Ponadto powstrzymuje przed nieświadomym dotykaniem nosa czy ust. A robimy to kilkadziesiąt razy w ciągu dnia i to jest jedna z dróg przenoszenia wirusa. Wyobraźmy sobie, że na zakupach w sklepie jest osoba kaszląca. Nie ma maseczki i kaszląc, rozsiewa wirusa nie tylko na osoby wokół siebie, ale i na towary i sprzęty. Tam wirus może zostać do kilku/kilkunastu godzin. Następnie osoba zdrowa wkłada do koszyka ten towar i nieświadomie dotyka twarzy (np. drapie się po nosie) – i już mamy możliwość zarażenia się. Reasumując, ja jestem za nosze-

chwili jest bardzo ciepło, jak np. Australia. Czas przetrwania wirusa w wysokiej temperaturze niestety nie wydaje się być istotnie krótszy. • Co to znaczy choroby współistniejące? To bardzo szerokie pojęcie. Generalnie odnosi się do wszystkich chorób, na jakie pacjenci chorują przewlekle w momencie, kiedy zakażą się wirusem. I są w tej grupie zarówno takie choroby, jak cukrzyca czy nadciśnienie albo nadczynność tarczycy. Tutaj także zalicza się choroby psychiczne (np. depresję) czy metaboliczne (np. otyłość). Niewątpliwie choroby układu oddechowego, jak np. POCHP (przewlekła obturacyjna choroba płuc) zwiększają narażenie pacjenta na cięższy przebieg choroby. • A.N.: Czy małe dzieci są mniej narażone? Z dotychczasowych informacji wynika,

KWIECIEŃ 2020

7


że dzieci zarażają się równie łatwo, jednak najczęściej nie mają żadnych objawów lub bardzo łagodne. To oczywiście bardzo dobra informacja, ale sprawia, że to bezobjawowy wnuczek może zarazić babcię. Dlatego zamknięte zostały szkoły, a lekarze apelują o niespotykanie się z wnukami. • Komu koronawirus zagraża najbar-

dziej? Odpowiedź na to pytanie można wysnuć na podstawie doświadczeń krajów dotychczas najbardziej dotkniętych pandemią. Najbardziej zagrożone są osoby starsze i z chorobami współistniejącymi. I tutaj korelacja jest jasna – im bardziej schorowany pacjent, tym częściej przewidywany jest cięższy przebieg i mniejsza szansa na wyzdrowienie.

nowoczesna medycyna poradziła sobie za pomocą szczepień (np. polio) lub całkowicie usunęła z populacji (ospa prawdziwa). Jednak jeśli porównamy wirus COVID 19 do tych, które gnębią nas na co dzień, to wydaje się być groźniejszy. Ma wyższą zaraźliwość niż grypa (osoba zarażona może zarazić więcej osób) oraz w krajach europejskich także wyższą śmiertelność. Ponadto nie dysponujemy żadną szczepionką na tego akurat wirusa. A w historii medycyny to właśnie szczepienia okazywały się najskuteczniejszą bronią w walce z wirusami. • Co mówisz swojemu dziecku? Mój syn ma 9 lat. Dzieci w takim wieku są już świadome pewnych zagrożeń, ale jednocześnie nadal są tylko dziećmi, które chcą bawić się z kolegami i często widywać

Niewątpliwie dla dzieci w każdym wieku to dobry moment na wprowadzanie nowych nawyków higienicznych. Na przykład dokładne mycie i osuszanie rączek po każdym wyjściu na zewnątrz. Niejedzenie przekąsek z opakowań (chrupki, batoniki), ale przekładanie ich na talerz i tym podobne. Dzieciom musimy tłumaczyć, że nie spotykają się z babciami i dziadkami dla bezpieczeństwa tych drugich. • Czy koronawirus jest bardziej niebezpieczny niż dotychczas znane wirusy? To zależy, co mamy na myśli, mówiąc o dotychczas znanych. Były w historii ludzkości wirusy znacznie bardziej zakaźne lub bardziej śmiertelne. Ze znakomitą większością

z dziadkami. Niewątpliwie dla dzieci w każdym wieku to dobry moment na wprowadzanie nowych nawyków higienicznych. Na przykład dokładne mycie i osuszanie rączek po każdym wyjściu na zewnątrz. Niejedzenie przekąsek z opakowań (chrupki,

batoniki), ale przekładanie ich na talerz i tym podobne. Dzieciom musimy tłumaczyć, że nie spotykają się z babciami i dziadkami dla bezpieczeństwa tych drugich. Że to taki trudny czas, ale sytuacja jest przejściowa i na pewno minie. Nieco pomagają nowoczesne technologie – można zobaczyć się z babcią przez połączenie wideo czy wysłać zdjęcie laurki zrobionej dla dziadka. • Czy można biegać? To trudne pytanie. Z punktu widzenia pojedynczego człowieka – jak najbardziej. Regularna aktywność fizyczna jest bardzo dobra, zarówno dla zdrowia fizycznego jak i psychicznego. Jednak jeśli pomysł na bieganie podejmie w tym samym czasie i miejscu kilkadziesiąt osób? Mamy wówczas do czynienia z obrazem, jaki było widać w ostatni weekend – parkowe ścieżki pełne biegaczy, rowerzystów i spacerowiczów. Najlepsze warunki dla zarażania kolejnych osób. Dlatego jeśli nie mieszkamy w pobliżu lasu albo na odludziu, lepiej jest ćwiczyć na balkonie albo przy otwartych oknach w domu. Być może po epidemii okaże się, że kolejne osoby pokochały pilates czy jogę? • Czy grupa krwi ma znaczenie? To ko-

lejna informacja, która krąży po sieci. Taka informacja pojawiła się po ujawnieniu wyników jednego badania. Niestety badanie nie zostało jeszcze zrecenzowane, czyli nie wiemy, czy badacze wykonali je prawidłowo i czy wnioski możemy uznać za prawdziwe.

P rom u j

zdrowie

z nami!

Specjalna oferta dla placówek medycznych z Małopolski, dowiedz się więcej: redakcja@imageline.pl

6

edycji w roku

8

ROZMOWY O ZDROWIU

3

tysiące egzemplarzy

ROZMOWY o zdrowiu

W W W.PO R OZ MAW IA J MYOZ D R O W IU.CO M

30-45

lat dominująca grupa wiekowa |kobiety|


#zostańwdomu,

a uratujesz świat

Izolacja, to jak dowodzą przykłady ze świata, najlepsza metoda radzenia sobie z koronawirusem. Co jeszcze? Poniżej proste, ale ważne i niezbędne porady, które pomogą nam uniknąć zarażenia i rozprzestrzeniania wirusa. Stosuj się do nich, a poczujesz się bezpiecznie.

Często myj ręce Należy pamiętać o częstym myciu rąk wodą z mydłem, a jeśli nie ma takiej możliwości, dezynfekować je płynami/żelami na bazie alkoholu (min. 60%). Istnieje ryzyko przeniesienia wirusa z zanieczyszczonych powierzchni na rękach. Dlatego częste mycie rąk zmniejsza ryzyko zakażenia. Unikaj dotykania oczu, nosa i ust Dłonie dotykają wielu powierzchni, które mogą być zanieczyszczone wirusem. Dotknięcie oczu, nosa lub ust zanieczyszczonymi rękami, może spowodować przeniesienie się wirusa z powierzchni na siebie.

Na powierzchni telefonów komórkowych bardzo łatwo gromadzą się chorobotwórcze drobnoustroje. Regularnie dezynfekuj swój telefon komórkowy (np.: wilgotnymi chusteczkami nasączonymi środkiem dezynfekującym). Nie kładź telefonu na stole i nie korzystaj z niego podczas spożywania posiłków. Stosuj zasady ochrony podczas kichania i kaszlu Podczas kaszlu i kichania należy zakryć usta i nos zgiętym łokciem lub chusteczką – jak najszybciej wyrzucić chusteczkę do za-

Dłonie dotykają wielu powierzchni, które mogą być zanieczyszczone wirusem. Dotknięcie oczu, nosa lub ust zanieczyszczonymi rękami, może spowodować przeniesienie się wirusa z powierzchni na siebie. Regularnie myj lub dezynfekuj powierzchnie dotykowe Powierzchnie dotykowe, w tym biurka, lady i stoły, klamki, włączniki światła, poręcze muszą być regularnie przecierane z użyciem wody i detergentu lub środka dezynfekcyjnego. Wszystkie miejsca, z których często korzystają domownicy, powinny być starannie dezynfekowane. Regularnie dezynfekuj swój telefon i nie korzystaj z niego podczas spożywania posiłków

mkniętego kosza i umyć ręce, używając mydła i wody lub zdezynfekować je środkami na bazie alkoholu (min. 60%). Zakrycie ust i nosa podczas kaszlu i kichania zapobiega

rozprzestrzenianiu się zarazków, w tym wirusów. Odżywiaj się zdrowo i pamiętaj o nawodnieniu organizmu Stosuj zrównoważoną dietę. Unikaj wysoko przetworzonej żywności. Pamiętaj o codziennym jedzeniu minimum 5 porcji warzyw i owoców. Odpowiednio nawadniaj organizm. Codziennie pij ok. 2 litry płynów (najlepiej wodę). Doświadczenia z innych krajów wskazują, że nie ma potrzeby robienia zapasów żywności na wypadek rozprzestrzeniania się koronawirusa. Korzystaj ze sprawdzonych źródeł wiedzy o koronawirusie Niepokój to naturalny odruch w przypadku występowania nowego zagrożenia zdrowotnego. Korzystaj ze sprawdzonych źródeł wiedzy opartych na dowodach naukowych, które publikowane są na stronach internetowych GIS i MZ. Wiedza naukowa to najskuteczniejsze narzędzie w walce z koronawirusem. Źródło: www.gov.pl

Podczas kaszlu i kichania należy zakryć usta i nos zgiętym łokciem lub chusteczką – jak najszybciej wyrzucić chusteczkę do zamkniętego kosza i umyć ręce używając mydła i wody lub zdezynfekować je środkami na bazie alkoholu (min. 60%).

KWIECIEŃ 2020

9


CO NAS NIE ZABIJE, TO NAS WZMOCNI,

czyli o miłości w czasach zarazy Katarzyna Dolak-Mazurek

„Ach, co za brednie, Kobieto opowiadasz. Jakie kochanie siebie? Jaka miłość? Jak życie

daje ci po tyłku, to o miłości nie myślisz. Tylko jak przeżyć!” A to racja. Jak jest trudno, to kombinujesz tylko, jak przetrwać i nie dać się sytuacji wykończyć… Pierwszą podsta-

wową funkcją żywego organizmu jest przeżyć. Potem: jak zapewnić sobie byt. Jak być bezpiecznym. O tzw. „majonezach” nikt wtedy nie myśli. I to jest normalne. Tylko, że taki stan, aby przeżyć, nie może trwać wiecznie. 10

ROZMOWY O ZDROWIU


Stan napięcia, bycia gotowym do skoku, do ataku, jest dla człowieka wyczerpujący. Jeśli trwa w miarę krótko, to organizm łatwo sobie z takim wyczerpaniem poradzi. Jeśli jednak jest to Twój standardowy stan, to gratuluję rychłego zawału… Dlaczego tak podkreślam to wyczerpanie?

Z brakiem wiary w miłość wiąże się to, iż oczekujesz miłości od kogoś. I jeśli nie przychodzi z zewnątrz, to się boisz. No dobrze, a co ma Miłość do obecnej sytuacji na świecie? Pieniądze, Zdrowie i Miłość, to dla ludzi trzy najważniejsze wartości.

Stan napięcia, bycia gotowym do skoku, do ataku, jest dla człowieka wyczerpujący. Jeśli trwa w miarę krótko, to organizm łatwo sobie z takim wyczerpaniem poradzi. Jeśli jednak jest to Twój standardowy stan, to gratuluję rychłego zawału… Otóż, utrzymywanie swojego ciała, umysłu i ducha w ciągłym napięciu, jest brakiem szacunku dla samego siebie. Znęcałbyś się tak nad dzieckiem albo psem? Nad kotem nie, bo one mają wszystko w szanownym poważaniu… Trwanie w ciągłym napięciu jest zablokowaniem się na to, co cię otacza. Na piękno, na rozwiązania problemu, który tak cię spina. No i wtedy, gdy słyszysz taką panią od miłości, która „każe ci się pokochać”, to pukasz się w głowę. I myślisz sobie albo nawet na głos powiesz: „Co ty wiesz o życiu, jeśli nie przeżyłaś tego, co ja…” I wiesz co? To bardzo dobrze, że tak sobie pomyślałeś. Nie mam pojęcia, co przeżyłeś i nie mi to oceniać. Jest takie powiedzenie, że przeznaczenia nie unikniesz, jednak możesz się do niego przygotować. Cokolwiek wydarzy się w twoim życiu, miłość i wiara w siebie sprawi, że będziesz umiał odnaleźć się w zaistniałej sytuacji. Dla niewtajemniczonych, wyjaśniam: Miłość i szacunek do siebie, to nie zadzieranie nosa. Zauważ, o ile łatwiej i wygodniej jest przeżyć, gdy człowiek jest przygotowany. Czyli zna swoje możliwości, docenia i wierzy w siebie, ma poduszkę finansową i cieszy się dobrym zdrowiem. Gdy ma wokół siebie życzliwe osoby. Gdy wie, co robić. A gdy nie wie, to przynajmniej nie panikuje… Miłość do siebie masz w sobie od zawsze. Czasem tylko o niej zapominasz. A dlaczego zapominasz? No bo całe życie ktoś mówi Ci, że nic nie jesteś wart, że powinieneś dbać tylko o innych. Masz czuć się winny, gdy robisz to, co kochasz, a nie to, co wypada. Gdy masz „pasować” do kogoś lub czegoś... I wtedy oczywistym jest, że uważasz kochanie siebie za niemożliwe. Bo tak naprawdę nie wiesz, na czym ono polega. Przy okazji kuleje zdrowie i finanse.

Obecna sytuacja informacyjna i gospodarcza w kraju spowodowała zachwianie się tych trzech filarów. Ty natomiast masz ogromny wpływ, aby twoje filary były stabilne. Na początek odrobina biologii. Najstarszą częścią naszego mózgu jest mózg gadzi. Najważniejszym jego zadaniem jest zapewnienie organizmowi przeżycia. Najciekawsze jest to, że rządzi się on własnymi prawami. W dużym stopniu jest niezależny od świadomości i poza jej kontrolą. Jest najsilniej aktywny i dominujący w chwilach stresu i zagrożenia życia. A teraz przypomnij sobie o swojej reakcji, gdy pojawiła się informacja o wprowadzonej kwarantannie i zagrożeniu życia. Następuje paraliż, bo tak reaguje gadzi mózg. Zostajesz odcięty od swoich możliwości poznawczych i analitycznych. Jest tylko wola przeżycia.

trwałe przebywanie w stanie negatywnym ma swoje skutki w naszym samopoczuciu i zdrowiu. Zauważ, że pozytywne myślenie, znajdowanie dobrych stron kiepskiej sytuacji, pozwala popatrzeć na nią z dystansu. A najważniejsze, że pozwoli ci wytworzyć w sobie dobre nastawienie. Dlaczego o tym mówię? Wyobraź sobie siebie jako elektrownię, która potrzebuje dostarczyć energię w różne miejsca w swoim ciele. Postaraj się poczuć, ile tej energii musisz dać, żeby podsycać coś negatywnego. A teraz poczuj, ile energii musisz dać, aby podsycać coś pozytywnego. Zobacz, że na podtrzymywanie strachu i obawy potrzebujesz ogromnej mocy. A gdyby tak odwrócić sytuację? I poświęcić tę energię na znajdowanie pozytywnej strony? No dobrze. Zapytasz teraz, a jak znaleźć tę pozytywną stronę, skoro wszystko jest nasączone strachem i niepokojem? Już wyjaśniam. Bogdan Wenta – trener polskich piłkarzy ręcznych stworzył nową jednostkę czasu – jedna wenta, czyli 15 sekund. Tyle wystarczyło, aby polska drużyna wygrała mecz z Norwegią. I nie ma tu nic dziwnego. Drużyna była odpowiednio przygotowana i zmotywowana przez trenera. Zaufali mu, zaufali sobie, że mogą i tak zrobili! 15 sekund to też wystarczający czas dla ciebie. A teraz przyjrzyj się swoim reakcjom na to, co słyszysz i widzisz. Jeśli jest to miłe, sprawdź, w którym miejscu w ciele jest ci miło i dobrze. I zapamiętaj ten stan. To

A teraz przypomnij sobie o swojej reakcji, gdy pojawiła się informacja o wprowadzonej kwarantannie i zagrożeniu życia. Następuje paraliż, bo tak reaguje gadzi mózg. Zostajesz odcięty od swoich możliwości poznawczych i analitycznych. Jest tylko wola przeżycia. Jak długo potrwa taki stan? Wszystko zależy od twojego sposobu reagowania. Są osoby, które długo pozostają w stanie odrętwienia. I są podatne na manipulacje z zewnątrz. Inne osoby natomiast szybko otrzepują się z pierwszego szoku i szukają przyczyny lub chociaż próbują odnaleźć się w tym, co ich zaskoczyło. Pamiętaj, że obie sytuacje są normalne, jeśli trwają krótko. Nie jest natomiast normalnym, aby strach i niepokój utrzymywał się dłużej niż jeden dzień i zaczął tobą rządzić. Wtedy Houston, mamy problem! Tak jak napisałam na początku, długo-

ważne! Jeśli jest to przykre, sprawdź, gdzie piecze cię rozżarzonym żelazem. A teraz niespodzianka! Możesz sam/a wybrać, jak reagować na to, co do ciebie dociera! Zwłaszcza, jeśli są to informacje i bodźce, które niepokoją. Między bodźcem a reakcją na niego jest trochę czasu. I tu pasuje określenie „jedna wenta”. Masz 15 sekund, aby zdecydować, czy pozwolisz dotknąć się tym gorącym pogrzebaczem, czy nie. Wiem, powiesz, że to trudne. No pewnie, że tak. Jakby było łatwe, to nie trzeba by było o tym mówić!

KWIECIEŃ 2020

11


Trudne jest tylko na początku, potem, jak się nauczysz, uwierz, będzie ci się lepiej żyło! Po pierwsze: Gdy usłyszysz coś, co cię niepokoi, zadaj sobie pytanie: dlaczego mnie to niepokoi? Po drugie: poczuj, w którym miejscu w ciele umieścił się niepokój. Po trzecie: zapytaj siebie – Jak chcę się czuć w tej sytuacji? Bo możesz wybrać! Na przykład chcę czuć spokój, zadowolenie, radość. Po czwarte: przypomnij sobie ten stan, kiedy było ci miło i dobrze. Po piąte: wyobraź sobie, że wyrzucasz niepokój i zamieniasz go na to, jak chcesz się czuć. Po szóste: oddychaj! Między bodźcem, czyli informacją, że świat się zawalił a twoją reakcją możesz też tylko odliczyć te 15 sekund. I skupić się na myśli, czy aby na pewno ten świat się zawalił. Ćwicz tę supermoc przynajmniej przez 21 dni. Wyrobisz sobie nawyk ułatwiający życie. I jeszcze jedno zadanie dla ciebie

na czas kwarantanny i na potem. Każdego dnia wypisuj po 10 pozytywnych rzeczy, za które jesteś wdzięczny. Na przykład: jestem wdzięczny, że spędzam więcej czasu z dziećmi, ponieważ mogę je lepiej poznać. Bardzo się cieszę z wolnego czasu, bo mogę przeczytać zaległe książki. Co możesz jeszcze zrobić dla siebie? Po pierwsze: spraw-

by, porozmawiaj ze specjalistą, terapeutą, coachem kryzysowym. To kosztuje tylko trochę czasu, a zyskujesz spokój. Po trzecie: bądź wdzięczny za ten czas i wykorzystaj go na swój rozwój, rozwój firmy, poznaj lepiej swoją rodzinę i siebie. Po czwarte: oddychaj i licz do 15-tu.

Każdego dnia wypisuj po 10 pozytywnych rzeczy, za które jesteś wdzięczny. Na przykład: jestem wdzięczny, że spędzam więcej czasu z dziećmi, ponieważ mogę je lepiej poznać. Bardzo się cieszę z wolnego czasu, bo mogę przeczytać zaległe książki. dzaj wiarygodność informacji, jakie słyszysz. Po drugie: porozmawiaj z kimś, komu ufasz, z kimś, kto ma inne poglądy niż twoje. Dlaczego? Pokaże ci twoją sytuację zupełnie w innym świetle. Jeśli nie masz takiej oso-

Do zobaczenia po stronie Miłości. Katarzyna Dolak-Mazurek www.katarzynadolakmazurek.pl

Jak kontaktować się z lekarzem w trakcie epidemii koronawirusa?

Czas na teleporady

Większość instytucji została zamknięta z powodu epidemii, również placówki Podsta-

wowej Opieki Zdrowotnej. Jak w takich okolicznościach kontaktować się z lekarzem, jak realizować kolejne „wizyty”? Tradycyjne odwiedziny w przychodni czy szpitalnych oddziałach ambulatoryjnych zastąpiły teleporady, czyli szczególne konsultacje telefoniczne, w trakcie których lekarz rozwiąże większość wątpliwości na temat naszego zdrowia, postawi diagnozę oraz wystawi e-receptę. Kto skorzysta z wizyt? Z wizyt na odległość skorzystają m.in. pacjenci poradni onkologicznych, kardiologicznych czy neurologicznych, którzy pozostają już pod stałą opieką specjalistów i wymagają okresowej kontroli. Mogą z nich skorzystać pacjenci kontynuujący opiekę w konkretnej poradni specjalistycznej, zgodnie z ustalonym planem leczenia i stanem klinicznym. Bez wychodzenia z domu możemy skonsultować się z lekarzem rodzinnym. Taką możliwość oferują placówki podstawowej opieki zdrowotnej w całej Polsce. Dzięki telewizycie ograniczamy ryzyko

12

ROZMOWY O ZDROWIU

rozprzestrzeniania się koronawirusa, zapewniając większe bezpieczeństwo pacjentom i personelowi medycznemu. W trakcie takiej telefonicznej konsultacji lekarz zdecyduje, czy taka forma wystarczy i czy konieczna będzie osobista wizyta pacjenta w gabinecie. Pacjent za pośrednictwem teleporady może informować lekarza o przebiegu swojej choroby. W przypadku braku poprawy po leczeniu, ustalany jest termin wizyty w placówce medycznej na konkretną godzinę, z zachowaniem odstępu czasowego pomiędzy pacjentami, w celu minimalizacji ryzyka transmisji koronawirusa. teleporada – konsultacja telefoniczna u lekarza, w trakcie której lekarz przekazuje zalecenia, wystawia e-receptę, decyduje o sposobie leczenia i ewentualnie wystawia e-zwolnienie lekarskie. W trakcie teleporady można również skonsultować wyniki badań.

Co w przypadku, gdy lekarz w trakcie teleporady stwierdzi podejrzenie zakażenia koronawirusem? Pacjent mający objawy zakażenia koronawirusem nie powinien zgłaszać się do placówki Podstawowej Opieki Zdrowotnej, Nocnej i Świątecznej Opieki Zdrowotnej ani Szpitalnego Oddziału Ratunkowego, ponieważ powoduje to zagrożenie niekontrolowanego rozprzestrzeniania się choroby. Taki pacjent powinien trafić na Oddział Obserwacyjno-Zakaźny. W przypadku podejrzenia zakażenia koronawirusem przez lekarza udzielającego teleporady do pacjenta wzywany jest transport medyczny, który przewozi go bezpośrednio na Oddział Obserwacyjno-Zakaźny. W przypadku kiedy objawy ostrej niewydolności oddechowej rozwijają się nagle i stwarzają zagrożenie życia, np. silne duszności, pacjenci mogą skorzystać z telefonów alarmowych (999, 112) w celu wezwania Zespołu Ratownictwa Medycznego. Źródło: www.nfz.gov.pl


W czasie koronawirusa

zadbaj o zdrowie psychiczne

W czasie, kiedy izolacja nabrała tak wielkiego znaczenia, a praktycznie cały czas spędzamy w czterech ścianach, szczególnie musimy zadbać o naszą kondycję psychiczną. Nie na każ-

dego obojętny będzie brak kontaktu bezpośredniego z drugim człowiekiem i nieustanny zalew złych informacji z mediów. Trzeba przyznać, nie jest to optymistyczny czas i zewsząd atakują nas obrazy choroby i śmierci poparte stale rosnącymi liczbami. Do tego dochodzi

brak terminu końca takiej sytuacji. Ile jeszcze wytrzymamy w takim stanie zawieszenia? W samotności, a niekiedy z nieustannym niepokojem o przyszłość firmy?

Jak sobie radzić, gdy jest nam ciężko? Warto zwrócić się o profesjonalną pomoc. Oto lista instytucji, którą zebrała Beata Buc (po więcej informacji możecie zajrzeć na jej stronę www.prostemiasta.pl).

DLA WSZYSTKICH: Psychologowie dla Społeczeństwa https://www.psychologowie-dla-spoleczenstwa.pl/ Inicjatywa psychologów, psychoterapeutów oraz pedagogów utworzona w związku z obecnym kryzysem. Na stronie znajduje się kontakt do kilkudziesięciu specjalistów deklarujących możliwość udzielania darmowej porady osobom tego potrzebującym.

Sięgnij po POMOC #zostanWdomu https://www.facebook.com/events/222988248892454/ Inicjatywa w formie wydarzenia na Facebooku zorganizowana przez Wielkopolską Szkołę Psychoterapii Gestalt oraz psychoterapeutkę Aleksandrę Replin. Pod linkiem można znaleźć obszerną listę terapeutów pracujących w nurcie psychoterapii Gestalt, którzy zadeklarowali chęć nieodpłatnej pomocy. Umówienie konsultacji obywa się po kontakcie z wybranym specjalistą.

Koronawirus – kryzysowa pomoc psychologiczna. Jak i gdzie szukać wsparcia https://www.facebook.com/groups/kryzyspsychiczny/ Grupa na Facebooku zrzeszająca psychologów i psychoterapeutów, ale także osoby potrzebujące wsparcia. Grupa została utworzona szczególnie z myślą o osobach będących już w trakcie terapii lub leczenia, które zostało zawieszone w związku z wprowadzeniem stanu zagrożenia epidemiologicznego i epidemii.

Instytut Psychologii Uniwersytetu Gdańskiego https://ug.edu.pl/news/pl/227/bezplatna-pomocpsychologiczna-online-na-uniwersytecie-gdanskim Pracownicy Instytutu świadczą bezpłatne wsparcie psychologiczne online (za pośrednictwem Skype lub innego komunikatora). Osoby chcące skorzystać z pomocy mogą napisać do koordynatorki działań dr Agaty Rudnik z Zakładu Psychologii Klinicznej i Neuropsychologii na adres: agata.rudnik@ug.edu. pl lub skontaktować się przez skype: agata.rudnik7 Możliwa jest rozmowa w języku angielskim.

Darmowe konsultacje psychoterapeutyczne – #zostańwdomu h t t p s : / / u g. e d u. p l / n e w s / p l / 2 2 7 / b e z p l a t n a - p o m o c psychologiczna-online-na-uniwersytecie-gdanskim Pod linkiem można znaleźć namiary umożliwiające umówienie się na bezpłatną, 50 minutową konsultację za pośrednictwem Skype.

Fundacja Pomocy Psychologicznej i Edukacji Społecznej „Razem” Organizacja uruchomiła bezpłatny numer telefonu: 733 563 311 dla osób w kryzysie. Swoją pomoc kierują szczególnie do osób starszych, przebywających w szpitalach zakaźnych, personelu medycznego i osób, które muszą mierzyć się z chorobą swoją lub bliskich.

KWIECIEŃ 2020

13


Jak wzmacniać odporność

i nie tyć w okresie kwarantanny? Paulina Jamrozik

www.medis-online.pl

ODPORNOŚĆ

Co to jest odporność?

Układ odpornościowy składa się z zespołu narządów limfatycznych (grasica, śledziona, szpik kostny, węzły chłonne, migdałki), w którym „szkolą się i tworzą” komórki odporno-

ściowe. Jest to armia, którą zarządza grasica, a żołnierzami na pierwszej linii frontu są dwa rodzaje białych ciałek krwi (limfocyty typu T i B). Miejscem ich powstawania jest szpik kost-

ny, a później przebywają w węzłach chłonnych. Jeśli zadbamy o swoją „armię”, wówczas skutecznie chroni nas przed chorobami (wirusami, bakteriami, grzybami, alergenami). 14

ROZMOWY O ZDROWIU


Przychodzimy na świat z wrodzoną odpornością, później zyskujemy odporność nabytą, która w dużej mierze zależy od nas samych. Komórki odpornościowe żyją krótko, niektóre tylko 36 godzin. Ich tendencję odnawialną i regenerację należy wspierać, by były skuteczne w obronie przed atakującymi nas czynnikami chorobotwórczymi. Najbardziej znaczący wpływ ma dieta, styl życia, profilaktyka, czynniki otoczenia (środowiska, w którym przebywamy). Obecnie szczególnie ważne jest wzmacnianie odporności całego organizmu, ale w szczególności płuc. Odporność płuc osłabia: przebywanie w zamkniętych pomieszczeniach, nadmiar węglowodanów, słodycze, zimne pokarmy i napoje, smutek, niepewność jutra, nadmiar mówienia czy pozycja leżąca.

Jak wzmacniać odporność i nie tyć w okresie kwarantanny? ■ Zadbaj o zrównoważoną zindywidualizowaną dietę bogatą w „immunostymulanty”: • Spożywaj min. 500 g warzyw i nie więcej niż 300 g owoców dziennie – są doskonałym źródłem witaminy C (np. natka pietruszki, papryka, brokuły, pomarańcze); • Spożywaj jak najwięcej produktów przeciwzapalnych – wspomagają organizm w walce z czynnikami chorobotwórczymi (np. tymianek, kurkuma, oregano oraz kwasy omega-3: śledzie, szprotki, olej lniany); • Spożywaj produkty bogate w cynk – uczestniczy w produkcji przeciwciał (np. nasiona roślin strączkowych, orzechy, szparagi, wołowina, ostrygi); • Probiotyki – właściwa flora bakteryjna zapewnia silną odporność oraz redukuje tendencję do tycia oraz stanów depresyjnych (kiszonki oraz fermentowane produkty mleczne). ■ Prowadź regularny tryb życia i odżywiania: • Pierwszy posiłek spożywaj pomiędzy 7-9 rano; • Ostatni posiłek spożywaj nie później niż między19-20. Zadbaj, by był lekki i nie zaburzył snu i regeneracji.

Przykładowy dzień diety ze składnikami wzmacniającymi odporność (immunostymulantami) oraz przepisy na prozdrowotne napary i soki: MIESZANKA ZIOŁOWA PRZECIWZAPALNA UŁATWIAJĄCA WYKRZTUSZENIE GORĄCEGO ŚLUZU Z PŁUC: • 3 g korzenia lukrecji • 12 g mniszka lekarskiego • 6 g liści eukaliptusa • 6 g barwnika • 6 g porostu islandzkiego • 15 g mniszka lekarskiego 1. Wszystkie składniki wymieszać 2. 2-3 łyżki mieszanki zalać szklanką wrzątku 3. Pozostawić pod przykryciem 10 minut do zaparzenia 4. Pić 3x dziennie. NAPAR ZIOŁOWY (GORĄCZKA, NADMIAR ŚLUZU): • • • • • •

25 g kardamonu 25 g rozmarynu 25 g arcydzięgla 25 g brzozy 15 g lukrecji 15 g mniszka lekarskiego

1. Wszystkie składniki wymieszać 2. 1 łyżkę mieszanki zalać szklanką wrzątku, pozostawić pod przykryciem do zaparzenia 3. Pić 3x dziennie. PIGUŁKI Z KURKUMY: • 50 g kurkumy • 120 ml wody 1. Zagotować na małym ogniu do uzyskania konsystencji pasty, często mieszając. 2. Po schłodzeniu przechowywać w lodówce 3. Uformować w kulki, przyjmować 1-3 dziennie lub stosować jako dodatek do potraw. SOK Z FERMENTOWANYCH BURAKÓW • buraki świeże (kilka dużych sztuk) • kilka ząbków czosnku (wedle gustu) • woda przegotowana Przygotowanie: Buraki dokładnie oczyść, umyj i obierz, a następnie pokrój w talarki. Obierz czosnek i przekrój na pół każdy ząbek. Włóż warzywa do szklanego słoja i zalej przegotowaną wodą delikatnie ponad poziom buraków. Słoik przykryj gazą i przetrzymuj w ciepłym pomieszczeniu (np. przy kaloryferze) przez tydzień. Gotowy sok przelej do butelek i przetrzymuj w lodówce. Pozostałe buraczki możesz ponownie zalać wodą lub użyć do przygotowania zup lub barszczu.

PRZYKŁADOWY DZIEŃ DIETY ze składnikami wzmacniającymi odporność (immunostymulantami): OGRZEWAJĄCE ŚNIADANIE z dodatkami przeciwzapalnymi i przeciwwirusowymi (siemię lniane, cynamon) • 5 łyżek płatków owsianych (50 g) • ½ jabłka (80 g) • 1 szklanka oleju roślinnego (200 ml) • 2 łyżki siemienia lnianego (15 g) • 1 łyżka orzechów włoskich (10 g) • łyżeczka cynamonu (5 g) Płatki gotujemy na mleku, przelewamy do miseczki. Dodajemy jabłko pokrojone w kostkę, orzechy, siemię lniane (zmiksowane tuż przed spożyciem) oraz cynamon. OCZYSZCZAJĄCY KOKTAJL PROBIOTYCZNY: • 1 mały banan (80 g) • 2 garści szpinaku (50 g) • ¾ szklanki kefiru 2% - bez mleka w proszku! (150 ml) • ½ małej sztuki awokado (40 g) Wszystkie składniki miksujemy. Gotowy koktajl można pokropić sokiem z cytryny. OBIAD OMEGA-3 +PROBIOTYKI: • porcja oczyszczonego śledzia (100 g) • ½ szklanki ryżu czarnego (60 g) ■ Surówka: • 3 łyżeczki oleju lnianego (15 g) • kapusta kiszona (150 g) • ½ tartej marchewki (50 g) Śledzia piec w piekarniku przez 25-30 minut w temperaturze 180°C (można również ugotować na parze). Gotowego śledzia doprawić szczyptą soli, pieprzu i sokiem z cytryny (można również dodać świeżo posiekaną natkę pietruszki). Ryż czarny gotujemy na sypko. Spożywamy z surówką z kiszonej kapusty. SAŁATKA Z PRZECIWWIRUSOWYM, PRZECIWZAPALNYM DRESSINGIEM: • indyk pieczony (50 g, ilość po upieczeniu) • 1/3 szklanki kaszy pęczak (40 g) • 2 garści szpinaku świeżego (50 g) • 1 ogórek kiszony (100 g) • ½ dużej papryki czerwonej (100 g) • łyżka kiełków z brokuła lub soczewicy (15 g) • łyżeczka prażonych pestek dyni (5 g) ■ Dressing: • łyżka oleju lnianego (15 ml) • łyżeczka kurkumy (5 g) • ½ łyżeczki tymianku (3 g) • ½ łyżeczki oregano (3 g) • mały ząbek czosnku • sok z ½ świeżej cytryny Warzywa dokładnie umyć. Dodać pokrojonego w kostkę pieczonego indyka. Sałatkę pokropić przeciwzapalnym dressingiem i olejem lnianym. posypać kiełkami, prażonymi pestkami dyni. Uwaga! Powyższe informacje są informacjami ogólnymi, które nie mogą służyć w postępowaniu i leczeniu bez wcześniejszej konsultacji ze specjalistą.

KWIECIEŃ 2020

15


W tym trudnym okresie zagrożenia COVID-19 najlepiej zadbać o swoje zdrowie

Możesz to zrobić w domu Anna Podlewska

W tym niepewnym czasie każdy z nas próbuje w jak najlepszy sposób zabezpieczyć sie-

bie i swoich bliskich. Robimy zapasy żywności, kosmetyków, preparatów czyszczących.

Zastanawiające było dla mnie w czasie globalnych zakupów, że mimo pustek na półkach

z makaronami, gotowymi sosami, w sklepach nie brakowało świeżych warzyw i owoców, bakalii, kiszonek... Tak, jakbyśmy zapomnieli, że nasza odporność buduje się m. in. w je-

litach. A produkty pszeniczne czy przetworzona żywność nie są zbyt odżywcze dla naszego organizmu. 16

ROZMOWY O ZDROWIU


Dyrektor World Health Organization (WHO) dr Tedros Adhanom Ghebreyesus udzielił porad, jak w tym trudnym okresie zagrożenia COVID-19 najlepiej zadbać o swoje zdrowie. Na pierwszym miejscu Doktor podkreśla znaczenie zdrowej i odżywczej diety. Pokazuje to, jak bardzo ważne jest zdrowe odżywianie w dobie epidemii. Jednak nie na diecie chciałabym się skupić, a na kolejnym z zaleceń ekspertów. Podkreślają oni, że w tym czasie bardzo ważne jest też zadbanie o aktywność fizyczną. Aktywność fizyczna wpływa korzystnie na całe nasze ciało: obniża poziom cukru we krwi, reguluje przemianę materii, obniża ciśnienie krwi, polepsza wydajność umysłową, rozładowuje negatywne emocje i wiele innych. Jednak to, co jest obecnie pożądane, to fakt, że ćwiczenia wzmacniają nasz układ odpornościowy – dlatego zwłaszcza w tym okresie zagrożenia naszego zdrowia powinno nam zależeć na wzmacnianiu kondycji. Sytuacja, której doświadczamy, uniemożliwia nam lub ogranicza nas w codziennych aktywnościach. Większość z nas pozostaje w domu, co za tym idzie – aktywność diametralnie maleje, a to w perspektywie czasu może działać niekorzystnie na nasze zdrowie i aparat ruchu. WHO podkreśla, że w tym czasie kluczowym powinno być zadbanie o naszą kondycję psychiczną, a w przypadku tej aktywność fizyczna odgrywa również znaczącą rolę. Zatem jeżeli lokalne i krajowe wytyczne pozwalają (co ma póki co miejsce w Polsce) na wyjście na spacer, przejażdżkę rowerem, bieg, zachowując jednocześnie bezpieczną odległość od innych – należy wykorzystać tę możliwość. Zalecane jest ćwiczyć minimum 30 minut w przypadku dorosłych – każdego dnia. Jeżeli nie mamy możliwości bezpiecznego wyjścia z domu, można skorzystać z wideo z ćwiczeniami online, tańczyć do ulubionej muzyki, uprawiać jogę czy wykorzystać dostępne w domu przedmioty. Wchodzenie i schodzenie po schodach, jeżeli mamy takie dostępne, jest bardzo dobrą formą ćwiczeń. Ten czas to test naszej samodyscypliny. Dlatego każdego dnia starajmy się wykonywać pewne czynności, aby wyrobić w sobie nawyki. Regularne ćwiczenia pozwolą nam na lepszą dyscyplinę, dodadzą energii i rozbudzą przyzwyczajone do codziennego ruchu stawy i mięśnie.

Aktywność fizyczna wpływa korzystnie na całe nasze ciało: obniża poziom cukru we krwi, reguluje przemianę materii, obniża ciśnienie krwi, polepsza wydajność umysłową, rozładowuje negatywne emocje i wiele innych. Jednak to, co jest obecnie pożądane, to fakt, że ćwiczenia wzmacniają nasz układ odpornościowy – dlatego zwłaszcza w tym okresie zagrożenia naszego zdrowia powinno nam zależeć na wzmacnianiu kondycji.

Kilka rad: Przede wszystkim nie rezygnuj z aktywności fizycznej, a znajdź alternatywne rozwiązania. Jeżeli nie masz możliwości ćwiczenia w siłowni, wykorzystaj dostępne obecnie platformy i grupy, na których można ćwiczyć z profesjonalistami. Obecnie kluby fitness czy indywidualni trenerzy oferują swoje treningi – często bezpłatnie na znanych serwisach społecznościowych (YouTube, Facebook). Dostępne są treningi w różnej formie, długości czy intensywności (taneczne, wzmacniające, rozciągające). Jeżeli nie posiadasz odpowiedniego sprzętu – wykorzystaj przedmioty dostępne w domu: butelki napełnione wodą mogą służyć jako ciężarki, zamiast karimaty wykorzystaj koc, a podest dziecięcy może posłużyć za step.

ła swoim podopiecznym ćwiczyć mięśnie pośladków nawet na lekcjach w szkole podczas siedzenia na krześle – jak widać każdą sytuację można wykorzystać na wzmocnienie siły mięśni. Najważniejsza jest regularność – każdego dnia chociaż 30 minut poświęćmy na aktywność fizyczną, a to z czasem zaprocentuje. Mówi się, że wyrobienie nawyku trwa miesiąc – wykorzystaj ten czas zatem na przyzwyczajenie swojego ciała do aktywności i wykształcenia potrzeby ruchu. Zacznij od małych kroków, z czasem zwiększając długość i intensywność treningów.

Póki nie wprowadzono całkowitego zakazu wychodzenia z domu, aktywność w pojedynkę jest dozwolona, wykorzystaj więc ten czas na trening na zewnątrz. Tym bardziej, że świeże powietrze wpływa również korzystnie na zdrowie.

Jednocześnie uczulam na technikę i bezpieczeństwo ruchu. Obecnie nasza aktywność uległa obniżeniu, a więc nasze stawy i mięśnie też mogą być „zastałe”. Dlatego bardzo ważne jest, aby pamiętać o technice ruchu, rozgrzewce przed aktywnością i rozciąganiu po aktywności. Oczywiście gdy boli, nie ćwiczymy, ponieważ taki trening może przybliżyć nas do kontuzji.

Wykorzystaj każdy moment na ćwiczenia. Dla przykładu jedna z trenerek tańca towarzyskiego sugerowa-

Dobrze odżywiony i w dobrej kondycji organizm poradzi sobie z większością zagrożeń. Przygotuj go na to.

KWIECIEŃ 2020

17


KORONAWIRUS uziemił nas w domu

– całą moją piątkę

– czyli jak lekarka i jej duża rodzina radzą sobie z izol acją

dr n. med. Joanna Kuschill-Dziurda, lekarz medycyny estetycznej

Zamknięte żłobek, przedszkole, szkoła, a mąż ma home office. Ja zamknęłam obie kli-

niki dr Kuschill Medestetis, w Krakowie i Warszawie. Nie mogę narażać bezpieczeństwa

pacjentów i pracowników. W pracy jestem dostępna dla moich pacjentów tylko online i telefonicznie. 18

ROZMOWY O ZDROWIU


W naszym przypadku #zostańwdomu działa chyba tak, jak powinno – wychodzę tylko ja 2 razy w tygodniu na zakupy do sklepu, aby uzupełnić zapasy. Sama się zgłaszam na ochotnika do wyjścia – pewnie dlatego, że najbardziej sobie ufam, że tak się zabezpieczę, że nie przyniosę wirusa do domu. Jak się zabezpieczam? Zakładam na zakupy jednorazowe rękawice – teraz są już dostępne w większości sklepów. Na twarz zakładam okulary i maseczkę materiałową. Tak – mimo braku oficjalnych zaleceń uważam, że twarz należy zasłaniać, gdy mamy kontakt z innymi. Większość zakażeń koronawirusem jest bezobjawowa, czyli osoba zakażona i zakaźna dla innych nie wie, że jest potencjalnym źródłem zakażenia. Dlatego tak ważne jest zakładanie masek, gdy wychodzimy z domu. Oczywiście takie maski musimy wyprać po przyjściu do domu i umyć ręce od razu po zdjęciu takiej maseczki. Nie można takiej maski nosić wielokrotnie bez wyprania.

musimy myśleć o dokładnym myciu warzyw i owoców - nie wiemy, kto je dotykał wcześniej - zanim trafiły do naszego koszyka. Praktycznie każdą rzecz, która nie leży w naszym domu od tygodnia, powinniśmy traktować jako potencjalnie zakaźną.

Zakładam na zakupy jednorazowe rękawice – teraz są już dostępne w większości sklepów. Na twarz zakładam okulary i maseczkę materiałową. Tak – mimo braku oficjalnych zaleceń uważam, że twarz należy zasłaniać, gdy mamy kontakt z innymi. Poza tym w domu staramy się funkcjonować normalnie. Staramy się jeść zdrowo, aby podtrzymywać naszą odporność. Dużo się ruszamy, na szczęście mamy w domu bieżnię, drabinki i maty do ćwiczeń. Staramy się dbać o higienę snu – nie chodzimy spać zbyt późno, dzięki czemu nie ma problemu z porannym wstawaniem.

Zakładam na zakupy jednorazowe rękawice – teraz są już dostępne w większości sklepów. Na twarz zakładam okulary i maseczkę materiałową. Tak – mimo braku oficjalnych zaleceń uważam, że twarz należy zasłaniać, gdy mamy kontakt z innymi. Gdy przynoszę zakupy do domu, zabraniam dzieciom dotykać. Wszyscy wiemy, że wirus może się utrzymywać na przedmiotach nawet 5 dni. Rozkładam je sama, a później myję ręce mydłem przez około 30 sekund. Jeśli jakiś produkt chcę zjeść, nakładam do miseczki, wyrzucam opakowanie, myję ręce i dopiero jem. Szczególnie teraz

niają najwięcej uwagi. Bardzo dużo ćwiczę, ale niestety też podjadam niezdrowe rzeczy – chyba większość z nas w okresie kwarantanny ma ten problem. Staram się nie zaniedbywać w tym momencie mediów społecznościowych, ponieważ umożliwiają

Ja codziennie robię make-up, bo lubię się czuć kobieco, a to tak zawsze na mnie wpływa. Chodzę co prawda po domu w sportowych ciuchach, ale takich, w jakich mogłabym też wyjść na siłownię. Generalnie staram się nie rozleniwić i skupiać też na innych sprawach niż tylko moje dzieci, aczkolwiek wiadomo, że one teraz pochła-

Aplikacja

Kwarantanna domowa

mi one teraz kontakt z pacjentami i edukację obserwujących (przyp. Instagram – @drjoannakuschilldziurda). Uważam, że jest to super czas, aby wypróbować nowe kosmetyki – nawet jak coś nas podrażni, zaczniemy się złuszczać (często przecież celowo) i nikt nas i tak nie zobaczy. To jest fantastyczny czas, aby wprowadzić do codziennej pielęgnacji retinoidy. Retinoidy działają na skórę przeciwstarzeniowo, przeciwzmarszczkowo, przeciwtrądzikowo – poprawiają wygląd naszej skóry, ale zazwyczaj na ich efekty trzeba poczekać. Początkowo mogą mocno podrażniać, wymagają aby skóra się do nich przyzwyczaiła. Najlepiej to zrobić, stosując co 2-3 dni kosmetyki z niskim stężeniem retinoidów. Nikt z nas nie wie, jak to wszystko – ten stan zawieszenia długo potrwa. Dużo zależy od nas, od naszej solidarności. Dlatego #zostańwdomu #myjręce #nierozsiewaj, czyli zasłaniaj usta i nos, gdy już musisz wyjść do ludzi.

Kwarantanna domowa – to apli-

kacja, która ułatwia i usprawnia przeprowadzenie obowiązkowej

kwarantanny w warunkach domowych.

Program umożliwia potwierdzenie miejsca, w którym przebywasz, podstawową ocenę stanu zdrowia i bezpośrednie zgłoszenie zagrożenia. Ułatwia też zaopatrzenie w najpotrzebniejsze artykuły osobom, które nie mają takiej możliwości samodzielnie.

KWIECIEŃ 2020

19


Świat oczami

mamy lekarzy dr n. med. Ewa Sadowska

Od paru tygodni nasze kolejne dni mijają w większym lub mniejszym strachu. A jak mija

dzień matki, której dwójka dzieci pracuje każdego dnia na pierwszym froncie walki z wi-

rusem…? Chyba mało kto się zastanawia. Niby coraz częściej zaczyna się mówić o hero-

izmie zawodu medyka, pojawiają się wreszcie emocjonalne zdania o trudzie pracy tych ludzi, ale mimo wszystko rzadko myśli się o tym, że Oni maja swoje rodziny, dzieci, bliskich, którzy tez ich kochają i boją się o ich bezpieczeństwo… 20

ROZMOWY O ZDROWIU


Trudno opisać te emocje, ale na pewno są czymś niezwykłym we współczesnym świecie, kiedy zapomnieliśmy już, czym jest wojna i śmierć nie z powodu starości czy nieuleczalnej choroby. Ale śmierć nagła i „prosta”, w obliczu pandemii, która zbiera dziś swoje żniwo między innymi z tego powodu, że nie udało nam się mimo XXI wieku na nią przygotować. Pomijając te fakty, to m. in. jedną z przyczyn tego zjawiska jest ciągle niedostateczna mobilizacja społeczeństwa i zrozumienie realnego zagrożenia. I najgorsze jest to, że o ile jedni z Was z wielką troską i powagą traktują

biorąc czynny udział w ratowaniu naszego zdrowia. Szanujmy to i pamiętajmy o tym, że ani ich siły ani możliwości nie są nieograniczone. Wiele mówi się każdego dnia o tym,

Zawód lekarza to piękny zawód, z założenia nastawiony na niesienie pomocy innym, ale w obecnym czasie błagam – nie narażajcie niepotrzebnie zdrowia tych ludzi. jak dochodzi do zakażenia – jesteśmy dziś o wiele bardziej świadomi tych mechanizmów niż dawniej. Nauczyliśmy się, że trzeba myć ręce, że trzeba je myć odpowiednio

Myślenie o tym, że przecież nic się nie stanie, jeśli JA pójdę dziś na spacer, pobiegam czy zrobię zakupy jest myśleniem wielce egoistycznym i niestety niemającym nic wspólnego z myśleniem globalnym i społecznie zaangażowanym. wszelkie zalecenia, o tyle inni z największą nonszalancją łamią obowiązujące zasady. Myślenie o tym, że przecież nic się nie stanie, jeśli JA pójdę dziś na spacer, pobiegam czy zrobię zakupy jest myśleniem wielce egoistycznym i niestety niemającym nic wspólnego z myśleniem globalnym i społecznie zaangażowanym. Tym samym taka postawa naraża nas i w tym naszych lekarzy, którzy niezabezpieczeni odpowiednio stoją przy boku chorego, podejmując ryzyko zakażenia każdego dnia. Zawód lekarza to piękny zawód, z założenia nastawiony na niesienie pomocy innym, ale w obecnym czasie błagam – nie narażajcie niepotrzebnie zdrowia tych ludzi. Mój apel jest prośbą matki dwójki młodych lekarzy, którzy ciągle pracują aktywnie,

Jako społeczeństwo nie jesteśmy przyuczeni do zachowania pełnej sterylności wokół siebie i nawet bywa, że użyte w dobrej wierze jednorazowe rękawice – źle ścią-

długo i nie byle jak. Że powinniśmy nosić maseczki, by chronić innych. Że każdy dotyk przedmiotu na zewnątrz może się okazać torem transmisyjnym dla wirusa i dlatego

gamy i w ten sposób narażamy siebie i innych. Ci inni to mogą być obcy ludzie i o ile nie odczujemy „bólu” związanego z zakażaniem przypadkowych osób, o tyle to samo możemy zrobić w stosunku do kogoś, kogo kochamy. Ja kocham moje dzieci, ich pasję do medycyny, bo sama jestem jej aktywną częścią, jestem żoną wybitnego kardiochirurga, rozumiem ją i wspieram – ale dziś proszę Was o maksimum rozwagi w imieniu wszystkich medyków – chrońmy nie tylko siebie, ale ich przede wszystkim. Oni potrzebują nas w tej walce, potrzebują naszego rozsądku i tym razem odwrotnie – trochę naszego poświecenia. Zbędne kilo-

Ja kocham moje dzieci, ich pasję do medycyny, bo sama jestem jej aktywną częścią, jestem żoną wybitnego kardiochirurga, rozumiem ją i wspieram – ale dziś proszę Was o maksimum rozwagi w imieniu wszystkich medyków – chrońmy nie tylko siebie, ale ich przede wszystkim. każde wyjście pod byle pretekstem nie jest bezpieczne, każde przypadkowe dotknięcie poręczy, uchwytu, plastikowej torby lub przyniesienie produktu ze sklepu może być śmiercionośne.

gramy nas nie zabiją, ale brak instrumentów do walki z wirusem i ludzi wykształconych przez lata, by nieść pomoc – tak. Proszę. Pamiętajcie o tym.


Nieuświadomione

Kompetencje Kobiet – Pozna j je i pozwól sobie z nich skorzystać. Rozwa żania na dzisia j i nie tylko.

Jolanta Łuczkowska

Tak, wiele kobiet, z którymi prowadziłam i prowadzę proces coachingowy, ma bardzo dużo kompetencji (popartych wiedzą twardą) i nie korzysta z nich. 22

ROZMOWY O ZDROWIU


Dlaczego? Dlatego że po pierwsze, nie ma tych kompetencji uświadomionych, że w ogóle je ma, po drugie nawet, jeśli wie, że ma te kompetencje, to nie ma pewności, że może z nich korzystać, a po trzecie podkreślam, niezwykle często z powodu niskiego poczucia własnej wartości (a co za tym idzie o niskiej samooceny), nie pozwala sobie korzystać ze swoich kompetencji. W roku 2018 i 2019 przeszło przez „moje ręce” w coachingu indywidualnym około 100 kobiet w młodym wieku, 25-35 lat. Jest to grupa reprezentatywna, żeby pozwolić sobie na powyższe stwierdzenie. Spośród tych 100 kobiet 80 procent ma niską samoocenę i niskie poczucie własnej wartości. Dlatego zanim przejdę dalej, bardzo proszę o wykonanie pierwszego ćwiczenia. Na sporej kartce papieru grubym flamastrem napisz: Pozwalam sobie na… I wpisz tę kompetencję, którą uznasz za najważniejszą. Powieś w bardzo widocznym miejscu. Patrz często w tym kierunku. Jeśli nie wiesz, jaka to kompetencja, to cofnij się o krok i zrób listę według Twojej najlepszej, szczerej wobec siebie wiedzy. Jeśli nadal masz wątpliwości, zadzwoń do swoich znajomych i zapytaj ich, co oni dostrzegają? Zweryfikuj i wróć do ćwiczenia opisanego wyżej. To bardzo pomaga. Teraz jeszcze kilka wskazówek. Jaka jest różnica pomiędzy kompetencjami a umiejętnościami? Umiejętności nabywamy w trakcie naszego rozwoju, ucząc się i poznając nowe rzeczy. Są one względnie niezależne od naszych emocji czy przekonań, choć są mocno związane z talentem i predyspozycjami do konkretnych rzeczy. Z grubsza można powiedzieć, że każdy człowiek, wydatkując określoną ilość energii i czasu na naukę, może zdobyć określone umiejętności, choć nie każdy będzie te umiejętności miał rozwinięte na tym samym poziomie. Umiejętność jest więc czymś, czego się można nauczyć. Kompetencje będą cechami związanymi ze sposobem myślenia, tworzenia relacji oraz działaniem w określony sposób, które wpływają na funkcjonowanie człowieka w jego życiu zawodowym. Na kompetencje mają wpływ motywacja, przekonania, doświadczenie i zdolności, a także emocjonalność. Kompetencje nie są stałe, można w drodze rozwoju i treningu wpływać na nie i je udoskonalać. Kompetencja jest więc czymś, co można rozwijać. Wśród osób pracujących z drugim człowiekiem w obszarach jego rozwoju panuje zgodność co do faktu, że umiejętność jest składową kompetencji, ale nie są one tożsame. Na kompetencje, poza umiejętnościami, składają się także wiedza i postawa.

Porozmawiajmy

o zdrowiu

Wiedza Kobiety mówią bardzo często: „Udało mi się skończyć studia”. Z czym ci się kojarzy słowo „udało się”? Czy ono ma wydźwięk pozytywny czy negatywny? Zdecydowanie negatywny. Udało ci się „psim swędem”? Udało ci się skończyć studia, bo nikt nie odkrył, że się nie nadajesz? Lepiej jest powiedzieć – skończyłam studia, ukończyłam kierunek taki i taki. Skończyłam studia, bo jestem mądra, inteligentna, zdolna.

Postawa Ta ostatnia jest szczególnie istotna. Z pewnością znasz osoby, być może z nimi współpracowałeś, które posiadają niezbędną wiedzę do wykonania jakiegoś zadania, umiejętności pozwalające skorzystać z tej wiedzy w sposób praktyczny, jednak z jakichś przyczyn ich praca nie jest efektywna. Dzieje się tak dlatego, ponieważ brakuje im odpowiedniej postawy – woli i chęci do wykorzystywania swojej wiedzy. Takie osoby z trudem awansują, chowają się w kącie, nie są proaktywne. Czują, że czegoś im brakuje i przeważnie uznają, że jest to wiedza. Pracują ciężko na kolejnych szkoleniach, inwestują w zdobywanie doświadczeń zawodowych, jednak w dalszym ciągu nie są w stanie osiągnąć wymarzonego sukcesu.

Zachowania Zachowania to wypadkowa wielu czynników. Zachowania są reakcją na bodziec. Zachowania wynikają z wyuczonych strategii z dzieciństwa, przekazu rodzinnego. Zachowanie jest czytelnym komunikatem wysyłanym na zewnątrz. Zachowania reprezentują naszą postawę, wiarę w siebie, sposób, w jaki korzystamy z wiedzy, umiejętności i kompetencji. Na zakończenie jeszcze jedno ćwiczenie. Dzisiaj w czasach trudnych, ważną kompetencją jest WYTRZYMAŁOŚĆ. Sprawdźcie, ile jej macie. Pamiętajcie, że tę kompetencję, jak każdą inną, można odkryć w sobie i rozwijać. Oto synonimy słowa wytrzymałość w odniesieniu do efektywnej pracy. Bogactwo słów niosących pozytywny przekaz i wywołujących dobre skojarzenia w naszym umyśle. Forma, kondycja, możliwości, niezawodność, operatywność, potencjał, skuteczność, sprawność, tężyzna, wydolność, zdolność, zdrowie.

POROZMAWIAJMY O ZDROWIU TV Odwiedź nasz kanał

KWIECIEŃ 2020

23


KatarzynA Kłębczyk, brygadier pracowni krawieckiej damskiej w Operze Krakowskiej

Pracownicy Opery Krakowskiej szyją maseczki. „Wierzymy, że dobro wraca, więc w jakimś sensie to się opłaca”

Koronawirus

– jak pomagają dziewczyny z POZ? Agata Niemiec

Od kilku dni jesteśmy w domu, zgodnie z akcją #zostańwdomu szukamy sposobu

na funkcjonowanie w miarę normalnie, jedni mają pracę zdalną, inni są na urlopach: sprzątają, gotują, czytają książki, opiekują się dziećmi, wnukami. A my zapytaliśmy kobiety POZ, jak spędzają kwarantannę? 24

ROZMOWY O ZDROWIU


Agata Niemiec: Boisz się koronawirusa? Katarzyna Kłębczyk: Boje się, oczywiście mam nadzieję, że mnie i moich bliskich ominie. Staram się rozsądnie postępować, stosować podstawowe środki ochrony i zachowywać się odpowiednio w miejscach publicznych. Zasadniczo jestem optymistką, jednak na wiadomość, że partner mojej córki ma jeden z objawów, ogarnęła mnie panika. Mieszkają w Londynie i fakt, że nie mogę być przy niej i nie mam sposobu, żeby tam dotrzeć, bardzo mnie przygnębił.

K.K.: Pomysł szycia wyszedł od dyrekcji, a my go podchwyciłyśmy. Nic nam nie narzucono, to była w pełni nasza decyzja. Firma dała nam możliwości. Organizacją logistyczną zajmuje się kierownik produkcji. Część osób szyje w domu, natomiast część w pracy. Szyją krawcowe, modelatornia, malarnia, szyje nasza zaopatrzeniowiec. Kierowca zajmuje się rozwożeniem. Nie wiem, ile dokładnie uszyłyśmy. Szyjemy dopiero kilka dni, ale mam nadzieje, że choć trochę pomożemy.

A.N.: Od kiedy jesteś w domu? K.K.: W domu jestem od 14 marca.

A.N.: Jak wygląda Twój dzień w izolacji? K.K.: Pierwsze kilka dni to była lekka euforia (uśmiech). Mam wolne!!! Zrobię, co mam do zrobienia związanego z pracą, a później

A.N.: Kasiu, pracujesz w Krakowskiej Operze, jesteś szefową pracowni krawieckiej damskiej. Jak Twój pracodawca zareagował na ten trudny czas? Wysłano Was do domu? K.K.: Przyznam, że firma odniosła się ze zrozumieniem do zaistniałej sytuacji. Zaproponowano nam w miarę możliwości pracę w domu. A.N.: Skąd pomysł szycia maseczek? Jak wygląda organizacja takiej pomocy? Skąd macie materiały? Ile maseczek robisz? Czy to jest grupa?

niwić, ale to nie to samo. Zdecydowanie jestem ,,kobietą pracującą”. Od trzech dni pracuję po kilka godzin, przygotowując produkcję maseczek i to uzupełnia mój dzień. Czuję, że spędzam go rozsądnie. A.N.: Jaka będzie pierwsza rzecz, którą zrobisz, gdy już wrócimy do normalnego życia? K.K.: Wyciągnę kogoś na dobrą kolację na przykład do Nolio, na mule w sosie cydrowym... mniam mniam. Spotkam się z koleżankami. I koniecznie muszę pójść potańczyć! Kilka dni przed „uziemieniem” kupiłam sobie śliczną sukienkę i marzę o odpowiedniej okazji, żeby ją ubrać. Chciałam dodać, że nie robimy tego dla rozgłosu. Po prostu

Pomysł szycia wyszedł od dyrekcji, a my go podchwyciłyśmy. Nic nam nie narzucono, to była w pełni nasza decyzja. Firma dała nam możliwości. Organizacją logistyczną zajmuje się kierownik produkcji. Część osób szyje w domu, natomiast część w pracy. posprzątam, pośpię, poleniuchuję... Jednak tryb domowy jest przygnębiający. Owszem, narzuciłam sobie reżim, żeby się nie rozle-

chcemy pomóc. Nie jesteśmy altruistami. Wierzymy, że dobro wraca, więc w jakimś sensie to się opłaca.

KWIECIEŃ 2020

25


JaK to wszystKo się sKończy,

będę tańczyć z radości! Anna Betlej

Nie umiem przejść obojętnie obok potrzebujących, jeżeli mogę coś zrobić dla innych,

to robię to. – wywiad z Anną Betlej, która szyje maseczki ochronne dla szpitali i wszyst-

kich potrzebujących 26

ROZMOWY O ZDROWIU


Agata Niemiec: Aniu, napisałaś do mnie parę dni temu, że potrzebujesz żelazka, mnie akurat nie było w Krakowie. Czy poradziłaś sobie? Rozpoczęłaś szycie maseczek… Anna Betlej: No tak. Rozpoczęłam szycie maseczek, by wesprzeć naszych lekarzy, pielęgniarki i inne osoby opiekujące się chorymi. W akcję jest bardzo zaangażowana moja koleżanka, która jest dość znaną „społecznicą” w Krakowie. Ponieważ mam maszynę do szycia, umiem szyć (taki samouk jestem), czasu mam dość sporo, to postanowiłam się przyłączyć do akcji szycia maseczek. I wyobraź sobie, oprócz maszyny, niezbędne jest też m. in. dobre żelazko. A przy dość sporej ilości przerabianego materiału moje zaczęło się buntować. Ponieważ czas nagli, to zwróciłam się do znajomych i Ciebie również, czy ktoś nie posiada zbędnego żelazka. Niestety nie udało się, ale dostałam pożyczone na chwilę. Udało mi się kupić później nowe. Z kupnem też nie jest prosta sprawa, bo czynne są przede wszystkim sklepy spożywcze czy apteki. Dotyczy to nie tylko żelazka, ale i innych rzeczy potrzebnych przy szyciu maseczek. Agata: Jak organizujesz sobie pracę? Szyjesz sama? Anna: No cóż, sprawa organizacji nie jest taka prosta. Przede wszystkim mam pracę zawodową, która niestety nie może być wykonywana zdalnie. Po powrocie z pracy mogę dopiero siąść do maszyny. Szyję do późnych godzin. Najlepiej jest w sobotę i niedzielę, bo wówczas od rana do nocy, z krótkimi przerwami, mogę skupić się na szyciu. Sama kroję materiał, obszywam, prasuję, obcinam nitki.

Niby banał, ale igły się łamią. Nigdy zapasów nie miałam, bo szyłam tylko od przypadku do przypadku. I dylemat, skąd wziąć. Pomogły mi koleżanki i ubłagałam pana prowadzącego sklep z takimi akcesoriami, by pomimo zamknięcia, odsprzedał mi kilka. Teraz mogę łamać igły, bo mam ich pod dostatkiem. W Krakowie jest kilka grup, które szyją maseczki. Szpitale i inne instytucje posiadają takie informacje, same zwracają się o nie do osób koordynujących o maseczki.

porne na wysoką temperaturę, zniosą pranie w temperaturze co najmniej 60 stopni i prasowanie z parą. Wskazana jest oczywiście bawełna. Agata: Jak je dostarczacie? Anna: Po gotowe maseczki zgłaszają się wyznaczone osoby ze szpitali czy instytucji.

Po powrocie z pracy mogę dopiero siąść do maszyny. Szyję do późnych godzin. Najlepiej jest w sobotę i niedzielę, bo wówczas od rana do nocy, z krótkimi przerwami, mogę skupić się na szyciu.

Agata: Ile maseczek jesteś w stanie wyprodukować? Anna: Trudno określić, ile maseczek da się wyprodukować. Zależy to od kilku czynników. Jeżeli mam już pokrojony materiał, pocięte gumki czy przygotowane tasiemki, to mogę około 30 zrobić po południu. Ponieważ jest to poniekąd praca pod presją czasu, to przyznam, że staram się szyć jak najwięcej. Niestety, dopada mnie też zmęczenie, i buntuje się też moja maszyna, potrafi mi na przykład plątać złośliwie nici czy łamać igły. Dlatego od czasu do czasu robimy sobie przerwę i muszę prawić jej komplementy (uśmiech). Ale cel uświęca środki, nie poddaję się.

mają kontakt z obywatelami. Teraz np. Szpital JP II potrzebuje. Zamówienie jest spore. Potrzebne są maseczki na oddziały kardio-

Agata: Boisz się koronawirusa? Anna: Oczywiście, że się boję. W pewnym momencie byłam nawet przerażona. Wy-

Tak jak wspomniałam, pracę koordynuje moja koleżanka. Od niej otrzymuję materiały, nici, gumki czy druciki. Skąd ona to wszystko bierze? Od osób prywatnych, które z dobrego serca chcą pomóc. Są to znajomi, przyjaciele, rodzina. Zdarza się, że instytucje, które zgłaszają się do niej, same dostarczają materiały. Ale muszę Ci powiedzieć, że my same również dajemy nie tylko naszą pracę polegającą na szyciu maseczek, ale też finansujemy zakup brakujących materiałów. Ostatnio miałam problem np. z igłami do maszyny.

Agata: Dla kogo szyjecie maseczki? Anna: Maseczki szyjemy dla wszystkich, którzy się o to zwrócą. Jest to nieodpłatna pomoc. Szyjemy całkowicie charytatywnie. Są to szpitale, fundacje, instytucje opiekujące się osobami chorymi, onkologicznymi, ale potrzebują też inne instytucje, które

Szyjemy całkowicie charytatywnie. Są to szpitale, fundacje, instytucje opiekujące się osobami chorymi, onkologicznymi, ale potrzebują też inne instytucje, które mają kontakt z obywatelami. logiczne, pediatryczne. Tak naprawdę dla wszystkich. Szyjemy maseczki z materiałów, które są od-

obraź sobie, że niedawno miałam zapalenie oskrzeli. I niby już wracałam do zdrówka. Miałam powrócić do pracy, a tu nagle

KWIECIEŃ 2020

27


w niedzielę budzę się z bardzo wysoką temperaturą, głosu nie mogę z siebie wydobyć, kaszlę. I znikąd pomocy tak naprawdę. Kilka dni wcześniej ogłoszono pandemię. Ob-

wie, jestem zdyscyplinowana, przestrzegam zaleceń służb medycznych i innych. Choć oczywiście zdaję sobie sprawę z powagi sytuacji.

Niestety, dopada mnie też zmęczenie, i buntuje się też moja maszyna, potrafi mi na przykład plątać złośliwie nici czy łamać igły. Dlatego od czasu do czasu robimy sobie przerwę i muszę prawić jej komplementy (uśmiech). dzwonione wszystkie dostępne telefony, infolinie, odsyłana byłam od jednego do drugiego. Dzwoniłam nawet na 112, odesłali mnie do dyżurnej przychodni. Lekarz odmówił pomocy, gdyż stwierdził, że to są objawy koronawirusa. Kazał mi jechać samej do szpitala na zakaźny. Obłęd w oczach, panika. Dobrze że mimo gorączki i dzięki pomocy najbliższych zachowałam zdrowy rozsądek. Dopiero w poniedziałek udało mi się uzyskać pomoc, ale nie lekarza z rejonowej przychodni, tylko przez PZU. Skończyło się na strachu. Ale już jest dobrze. Staram się nie myśleć o tym wirusie. Przyswajam informacje tylko tyle, by wiedzieć, jaka jest sytuacja w kraju i na świecie. Nie katuję się wiadomościami. Poza tym mam czas wypełniony zajęciami tak, że nie mam kiedy myśleć o strachu. Raczej jestem optymistką,

Agata: Jak organizujesz sobie życie podczas izolacji? Anna: Czas mam wypełniony po brzegi. Doba jest ciągle za krótka. Praca zawodowa i szycie maseczek to już bardzo dużo. Ograniczam jazdę środkami komunikacji

28

ROZMOWY O ZDROWIU

Agata: Czy Twoja praca może być prowadzona zdalnie? Jak Twoi najbliżsi? Anna: Niestety, moja praca nie może być zdalna. Jest to pewien rodzaj służby dla innych, ale nie chcę mówić, czym się zajmuję. Dzieci mam dorosłe i mieszkają daleko, dlatego zostaje mi na razie tylko telefon. Z bliskimi jestem w stałym kontakcie telefonicznym.

Jak to wszystko minie, będę skakać z radości. Na pewno wtedy spotkam się z rodziną, z moimi dziećmi, bo tęsknimy za sobą. Mieliśmy plany, które pokrzyżował koronawirus. Marzę, by pojechać nad nasze polskie morze, a taki wyjazd był planowany na Święta Wielkanocne... miejskiej, staram się jak najwięcej przejść pieszo, by rozruszać kości. Udaje mi się trochę poczytać książek. Ograniczam oglądanie telewizji, jest to dla mnie strata czasu.

Dzwoniłam nawet na 112, odesłali mnie do dyżurnej przychodni. Lekarz odmówił pomocy, gdyż stwierdził, że to są objawy koronawirusa. w sytuacjach kryzysowych jestem w stanie sobie wszystko logicznie poukładać w gło-

fon ha ha. Potrafię nawet do trzech godzin non stop. Włączona opcja głośnomówiąca, bo mogę równocześnie na przykład szyć. Ponieważ jest zakaz przemieszczania się i gromadzenia, to sobie rozmawiam do woli z rodziną, kumpelami. I nawet możemy się widzieć bez wychodzenia z domu, dobrze że te telefony mają taką możliwość.

Wolę słuchać radia, muzyka działa odprężająco. I gadam, gadam, gadam... przez tele-

Agata: Marzec dobiega końca. Co chcesz zapamiętać z tego miesiąca? Anna: Bardzo trudne pytanie. Nie wiem... Raczej nie chciałabym pamiętać o tym, co się działo... Agata: Co zrobisz, jak to wszystko minie? Anna: Jak to wszystko minie, będę skakać z radości. Na pewno wtedy spotkam się z rodziną, z moimi dziećmi, bo tęsknimy za sobą. Mieliśmy plany, które pokrzyżował koronawirus. Marzę, by pojechać nad nasze polskie morze, a taki wyjazd był planowany na Święta Wielkanocne... Z koleżankami też już snujemy plany wspólnych wypadów, spotkań. Tego mi brakuje również. I będę czerpać radość z każdego dnia, z małych rzeczy... Nie umiem przejść obojętnie obok potrzebujących, jeżeli mogę coś zrobić dla innych, to robię to. Jestem optymistką, nie lubię „kasandrować”. Nie użalam się nad sobą, bo nie lubię obarczać innych swoimi problemami, staram się rozwiązywać je sama. Lubię pomagać, sprawia mi to radość. Jak to mówią moje dzieci i ich znajomi, jestem „kochana mamcia Ania”. Wierzę, że wszyscy damy radę pokonać tego paskudnego wirusa i będziemy się cieszyć na nowo każdym dniem.


Czy to prawda, że ludzie chcą usypiać psy i koty przez koronawirusa? Lek. wet. Franciszek Paśko

Materiał dzięki uprzejmości https://www.pupilove.info/

Od jakiegoś czasu wszyscy żyjemy tylko koronawirusem. Niepokój pojawił się także

wśród opiekunów psów i kotów. Internet zalały pierwsze informacje jakoby ”ludzie ma-

sowo zaczęli oddawać swoje zwierzęta do eutanazji” LUB ”pojawili się już pierwsi, którzy proszą weterynarzy o uśpienie swojego zwierzaka”. Oczywiście z obawy, czy nie przenoszą wirusa.

KWIECIEŃ 2020

29


Pierwsze informacje olałem. Wiadomo – internet, social media... Ale, że fala tych newsów rośnie jak tsunami PLUS piszecie bezpośrednio do mnie coraz częściej w tej sprawie, postanowiłem to sprawdzić. Obdzwoniłem kilka przychodni weterynaryjnych, w różnych polskich miastach, i NIKT nie potwierdził mi takiego przypadku. Oczywiście nie sprawdziłem wszystkich, lecz wybrałem je losowo, to jednak daje to jakiś obraz. WHO czyli Światowa Organizacja Zdrowia wydała jednoznaczny komunikat: Nie ma dowodów na to, by psy, czy inne zwierzęta domowe mogły zakazić się koronawirusem. Władze Hongkongu, gdzie w lutym zdiagnozowano nowego wirusa u psa, poinformowały, że po ponownych testach pies okazał się zdrowy. Ale kto w tych czasach słucha ekspertów? Poszedłem dalej i postanowiłem uzyskać informacje z pierwszej ręki. Po wyjaśnienia udałem się do lekarza weterynarii Franka Paśko.

Czy to prawda, że zgłaszają się do lekarzy weterynarii pierwsze osoby, które chcą uśpić psa lub kota? Czy miałeś takie przypadki albo słyszałeś z pierwszej linii – od kolegów, koleżanek? To ważne, nie z Internetu! Tylko z Internetu słyszałem o takich akcjach. Nikt znajomy mi nie potwierdził tych informacji, a i do mnie nikt z taką propozycją się nie zgłosił.

pienia zwierzęcia, a nie sposób na pozbycie się wyimaginowanego problemu. Nie ma dowodów mówiących o tym, że zwierzęta towarzyszące są w stanie przenieść na człowieka infekcję koronawirusem. Myślę, że każdy lekarz powinien zachować się tak samo: odmówić, wytłumaczyć, uświadomić, a jak klient opuści przychodnę - rzucać kur*ami pod niebiosa.

Nie ma dowodów na to, by psy czy inne zwierzęta domowe mogły zakazić się koronawirusem. Władze Hongkongu, gdzie w lutym zdiagnozowano nowego wirusa u psa, poinformowały, że po ponownych testach pies okazał się zdrowy. A jak byś zareagował, gdyby ktoś miał taką prośbę? Co byś powiedział? Kulturalnie, na tyle, na ile pozwoliłby mi mój stopień wkurzenia, wyperswadowałbym durny pomysł. Wytłumaczyłbym, że eutanazja to zabieg polegający na skróceniu cier-

Czy nie obawiasz się, że ludzie zaczną teraz masowo porzucać psy lub koty? Niestety jest takie ryzyko, chociaż mam głęboką nadzieję, że ludzie przynajmniej spróbują dowiedzieć się, nawet z sieci, ile w tym prawdy.

Wywiady o zdrowiu, których nie było! 20 wyjątkowych rozmów Książka dwóch kobiet, które połączyła troska o zdrowie… innych kobiet. Żyjmy dłużej… zdrowi i sprawni!

30

ROZMOWY O ZDROWIU


Oglądaj galerię zdjęć ze spotkań na

www.porozmawiajmyozdrowiu.com Gdzie nas znajdziesz: Punkty Synevo w Krakowie Laboratorium ul. Bochenka 12A (Szpital im. św. Rafała)

Openmedical ul. Gęsia 22a

Punkt pobrań Synevo ul. Na Błonie 1 (NZOZ Widok–Med)

Instytut Piękna Bielenda ul. Biskupia 4, Kraków

Punkt pobrań Synevo ul. Basztowa 15/3 ul. Basztowa 3B

Sekrety Piękna ul. Cegielniana 4a, Kraków - Łagiewniki

Laboratorium Kraków ul. Balicka 35 265 19 98 Autoryzowany punkt pobrań ul. Bora-Komorowskiego 25B (Centrum Medicover Kraków Bora) Autoryzowany punkt pobrań ul. Podgórska 36 (Centrum Medicover Kraków Podgórska) Punkt pobrań Synevo ul. Mogilska 21 Biovert Delikatesy Ekologiczne ul. Zygmunta Miłkowskiego 23 ul. Bratysławska 2/U1, Kraków Instytut Medycyny Estetycznej MEDESTETIS ul. Iwona Odrowąża 18

Ginger spa ul. Gęsia 8

Centrum Medyczne IMICARE ul. Walerego Sławka 3 UNICARDIA Specjalistyczne Centrum Leczenia Chorób Serca ul. Kluczborska 15 Krakmed ul. Ułanów 29/A Vadimed ul. Fiołkowa 6 os. Kolorowe 21 ul. Grzegórzecka 67c/U2 Restauracja Blossom, Apartamenty Novum ul. Rakowicka 20, Kraków Styl M&M ul. Ariańska 3, Kraków Fundacja Aenon ul. Borecka 10A, Warszawa

REDAKCJA: Agata Niemiec, Magdalena Ciszewska-Tabisz, Marta Nowak, Patrycja Michniak WSPÓŁPRACA: Joanna Kuschill-Dziurda, Ida Karpińska, Joanna Streb, Barbara Grzybek-Korgól, Natalia Flak, Bartłomiej Burzyński, Guido Libondi, Anna Barańska, Marzena Michalec REKLAMA: biuro@imageline.pl Opracowanie graficzne, skład: Anna Pirożek Korekta: Magdalena Ciszewska-Tabisz Social Media: Justyna Tomaszewska Okładka: Fot. Adobe stock Wydawnictwo: Image Line Communications ul. Łukasiewicza 3/428, Kraków www.imageline.pl e-mail: biuro@imageline.pl Copyright by Image Line Communications 2020


Fundacja Porozmawiajmy

o zdrowiu

Dziękujemy!


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.