www.glos.pl 19 października 2016
nr 42
Głos Nauczycielski
Spotkania z arteterapią
15
Warsztat 1. Ja i pusta kartka z książki zwanej moim życiem
Spójrz w głąb siebie Rozpoczynam podróż. Stacja pierwsza: warsztaty „Ja i pusta kartka z książki zwanej moim życiem”. Pierwsze spotkanie w ramach projektu arteterapeutycznego miało być początkiem wędrówki w głąb siebie
Zamiast podsumowania
MARTA FLORKIEWICZ-BORKOWSKA*
Każda z uczennic wzięła swoją kartkę do domu. Z późniejszych rozmów z nimi wiem, że w trakcie roku szkolnego zmieniały elementy. Niektóre usunęły, a dodały nowe. Ta kartka ciągle żyła i zmieniała się razem z nimi. Stała się dla nich ważna. To było ważne doświadczenie również dla mnie. To był początek spotkań z samym sobą. Ich komentarze i refleksje były dojrzałe. Nie wszystkie osoby się wypowiedziały, nie wszystkie chciały komentować. Ale wszystkie wykonały pierwsze zadanie i zrobiły pierwszy krok w głąb siebie. Ruszyłyśmy w dalszą drogę. W kierunku stacji drugiej.
Chciałam pozwolić dziewczynom przedstawić siebie w sposób przeze mnie bliżej nieokreślony i nienarzucony. Wszelkie działania podejmowane w ramach projektu arteterapeutycznego są bez instrukcji – chodzi o to, aby jak najmniej sugerować, podpowiadać i nie podawać przykładów. Chodzi o to, aby się zadziało. Okazuje się, że takie działanie bez podania określonych zasad wcale nie jest takie proste. I tu już pojawia się pierwszy aspekt pracy: obserwacja i refleksja. Co się dzieje ze mną, gdy nie mam instrukcji? Co się dzieje we mnie, gdy nie działam na schemacie czy też szablonie? A co się dzieje ze mną, nauczycielem, jeśli nie podaję wskazówek i instrukcji? Jak sobie radzę z prośbami uczennic o pomoc i podpowiedzi.
Refleksja na zakończenie Stacja pierwsza uświadomiła mi, jak wiele mogę się dowiedzieć o młodzieży, pracując z nią metodą kolażu oraz dzięki umiejętności stawiania odpowiednich pytań i obserwowaniu ich reakcji. Doświadczyłam, jak ważne jest słuchanie i jak ważna jest cisza. Jak często pod presją czasu nie zauważamy wielu spraw, co gorsza, w ogóle nie dopuszczamy do ich pojawienia się. ◘
Część I – rozgrzewka
Niezbędnik informacyjny MATERIAŁY AUTORKI
Warsztat rozpoczęłam od wprowadzenia słowa tabula rasa. Opowiedziałam o Arystotelesie i niezapisanej tablicy. Zaznaczyłam, że to jest inspiracja do naszych dzisiejszych działań. Następnie, siedząc w kręgu, przeczytałam krótkie wprowadzenie dotyczące książek w naszym życiu. Że książki są różne, o zróżnicowanej tematyce, fakturze, wielkości, grubości. Że mają inną grupę odbiorców. Że znajdują się w różnych miejscach i działach. Że są w różnym stanie. Następnie pojawiło się pytanie: „Co łączy książkę z życiem?”, które wywołało mnóstwo skojarzeń. Jest fabuła, są ludzie, są zdarzenia, oparte są na faktach. Kolejne pytanie: „Jakie Wy książki lubicie?” – pozwoliło mi trochę poznać upodobania dziewczyn, znaleźć wspólne obszary zainteresowań. Osobiście, jako wielbicielka fantastyki, światów i zjawisk ponadnaturalnych, bardzo szybko znajduję wspólny język z młodzieżą oraz tematy do rozmów na temat książek. Tutaj jednak pojawiły się kolejne, trudniejsze pytania: „Dlaczego akurat takie książki czytamy i lubimy? Czy ktoś ma jakiś pomysł, jakąś refleksję na ten temat? A gdybyś miała przyrównać swoje życie do książki, to jaką książką byś była? Książką przygodową? Obyczajową? Horrorem? A może encyklopedią? Pomyśl. Zastanów się”. Całą tę część wprowadzającą zakończyliśmy rundką polegająca na
Uczestnicy: uczennice z III klasy gimnazjum Miejsce: sala lekcyjna Materiały: kolorowe gazety i czasopisma, papier kolorowy, kredki, mazaki, nożyczki, klej, tektura lub białe kartki z brystolu. Czas działania: trzy godziny lekcyjne
Naszą wystawą była podłoga w sali szkolnej. Na zdjęciu: jeden z kolaży wykonanych przez uczestniczki warsztatu
dokończeniu zdania: „Gdyby moje życie było książką, to byłaby to…”.
Część II – działanie Uczennice otrzymały ode mnie pustą tekturę (może być brystol), mazaki, nożyczki, klej, kolorowe gazety i czasopisma. Ich zadanie polegało na stworzeniu kolażu przedstawiającego ich życie na tej jednej kartce. Podczas części przeznaczonej na działanie trzeba ustalić czas trwania aktywności – czas zakończenia można zapisać na tablicy, tak aby każdy mógł spojrzeć. Warto także obserwować uczestników. To niesamowite doświadczenie, jak się zmienia atmosfera w klasie. Z gwarnej, pełnej śmiechu i żartów grupy dziewczyn po chwili robi się skupiona, poważna i zamyślona. Nagle rozmowy przestają być ważne, nagle śmiech ucicha, nagle ta pusta kartka i kolorowe elementy są w centrum uwagi. Ćwiczenie: Wyobraź sobie, że to czysta kartka książki zwanej Two-
im życiem. Zastanów się, co chcesz pokazać przez tę kartkę? A może chcesz coś powiedzieć? Stwórz kolaż pt. „Ja”.
Część III – prezentacja Po wykonaniu prac następuje moment ich prezentacji. Naszą wystawą była podłoga w sali szkolnej. Rozkładałyśmy prace na środku w dwóch rzędach, tak aby każda z nas mogła swobodnie się przemieszczać i oglądać wszystkie prace. To moment ważny, ponieważ poznajemy siebie nawzajem. Dostrzegamy podobieństwa i różnice, szukamy wspólnych punktów. Rozmawiamy na temat tego, co widzimy. Możemy rozmawiać ogólnie, skupiając się na wszystkich pracach – ich różnicach i podobieństwach – lub możemy rozmawiać bardziej indywidualnie – opowiadając o własnych pracach lub opisując prace koleżanek i konfrontując nasze przypuszczenia i wyobrażenia z rzeczywistością. Często na pierwszych
zajęciach trudno wejść na poziom indywidualny. Bezpieczniej jest mówić ogólnikowo, odwołując się do wszystkich prac niż tylko swojej. Nie lubimy mówić o sobie, nie lubimy się otwierać przed innymi, wstydzimy się, nie mamy odwagi – jako prowadzący musimy to uszanować i starać się tak poprowadzić dyskusję, aby nie urazić niczyich uczuć ani nie przekroczyć granicy. Jeśli damy uczestnikom czas, opłaci się to nam z nawiązką. Czasem warto po prostu odpuścić, nie dociekać, nie drążyć. Czasem warto pomilczeć. Pytania ku refleksji: „Przyjrzyjcie się wszystkim pracom. Porównajcie te prace. Co widzicie? Co jest charakterystyczne dla nich wszystkich? Czy coś rzuca Wam się szczególnie w oczy? Czy czyjaś praca wzbudza Wasze szczególne zainteresowanie? Dlaczego? Czy któraś z Was chciałaby przedstawić swoją kartkę z życia? Czy to zadanie było dla Was trudne czy łatwe? Co było najtrudniejsze? Jakie emocje, uczucia towarzyszyły Wam podczas tej aktywności?”.
Komentarze i refleksje uczennic: ■ „Nasze prace są bardzo kolorowe, co oznacza, że nasze życie jest raczej wesołe i szczęśliwe”. ■ „Tworzenie tej kartki sprawiło mi ogromną radość. Cały czas myślałam o sobie”. ■ „Cieszę się, że mogłam zgromadzić na tej kartce wszystko, co lubię i czym się interesuję”. ■ „Nie lubię nie wiedzieć dokładnie, co mam robić. Źle się czułam”. *Nauczycielka języka niemieckiego i zajęć technicznych w Publicznym Gimnazjum nr 3 w Pielgrzymowicach. Trenerka edukacyjna, ekspertka w Centrum Edukacji Obywatelskiej, edukatorka w zakresie nowoczesnych rozwiązań w edukacji, autorka artykułów dotyczących wykorzystania nowoczesnych technologii w edukacji. Fanka nauki metodą projektu. Propagatorka wykorzystywania gier planszowych i zabaw aktywizujących w edukacji. Prowadzi blogi: deutschfun z języka niemieckiego oraz handmade z zajęć technicznych. Należy do społeczności Superbelfrzy RP.