MM Trendy #2 (104)

Page 42

| KSIĄŻKI |

Weronika Sawicka, studentka ze Szczecina, debiutuje powieścią Weronika Sawicka pochodzi ze Szczecinka, ale większość swojego dorosłego życia spędziła w Szczecinie. Ma dopiero 22 lata, a za nią już premiera pierwszej powieści „Bad Girl”. Czy zawsze chciała być pisarką? Jak dostała szansę na wydanie książki? I jak zareagowali na to jej bliscy? Przekonajcie się sami. ROZMAWIAŁA MONIKA PIĄTAS / FOTO AGATA WYSOCKA

O czym jest twoja debiutancka książka „Bad Girl”? - Jest to historia o dziewczynie Sam, która ma jasno określony cel w życiu. Nie chce się rozpraszać niepotrzebnymi zdarzeniami i osobami na swojej drodze. Życie jednak ma dla niej inne plany, które całkowicie zmieniają jej punkt widzenia. To powieść o miłości, marzeniach i przyjaźni z silną kobietą w roli głównej. Zawsze chciałaś być pisarką? Jak narodziła się ta pasja? Może studia pchnęły cię w tym kierunku? - Jeszcze w liceum miałam małe marzenie, żeby kiedyś napisać książkę. Lubiłam czytać i raz nawet próbowałam coś napisać – nie wyszło, ale się nie przejęłam, tak miało być. Pomyślałam, że może za kilka lat znów spróbuję. Jednak od zawsze ciągnęło mnie bardziej do czytania niż samodzielnego tworzenia. Tak naprawdę dopiero pisząc „Bad Girl”, zdałam sobie sprawę, ile radości mi to daje, byłam podekscytowana każdym rozdziałem. Jest to coś, co mogłabym robić na stałe. A widząc reakcje osób, które przeczytały książkę – serce eksploduje (uśmiech). A studia? Na dziennikarstwo też trafiłam z przypadku (śmiech). Książka powstała raczej w niecodziennych warunkach, między studiami i kończeniem pracy dyplomowej. Opo-

42

wiedz, jak to się stało, że zdecydowałaś się na pisanie w tak pracochłonnym okresie? - Rok temu dostałam informację o konkursie pisarskim od przyjaciółki. Wydawnictwo Kobiece szukało autorki powieści, która znalazłaby się w portfolio ich imprintu Zespołu Niegrzecznych Książek. Był tytuł, gotowa okładka, brakowało treści. Pomyślałam, że skoro okładka jest fioletowa, a uwielbiam ten kolor (śmiech), pomysł ciekawy – to postanowiłam zaszaleć. Myślałam, że nie spodoba mi się w procesie tworzenia i odpuszczę, ale z każdą stroną było coraz lepiej. Sama siebie zaskoczyłam, bo mam naprawdę słomiany zapał (śmiech). Koniec nadsyłania gotowych książek w konkursie pokrywał się z wysłaniem skończonej pracy licencjackiej. To był czas intensywnej pracy nad ukończeniem studiów, ale musiałam ustalić sobie hierarchię ważności. Chciałam skoncentrować się na książce, bo uwierzyłam w tę historię. Wiedziałam, że licencjat i tak napiszę, więc postawiłam wszystko na jedną kartę. Skupiłam się na książce i się opłaciło. A! I oczywiście się obroniłam! (śmiech). Jak uważasz, co wpłynęło na sukces twojej powieści? - Starałam się stworzyć historię, która nie powiela istniejących schematów. Wiadomo, że trudno

stworzyć coś, czego jeszcze nikt nie napisał. Ale postanowiłam wymyślić coś, co sama chciałabym przeczytać. Udało mi się odejść od popularnych wzorów, ale mimo to nie jest to aż tak bardzo oryginalna historia. Jednak chyba musi mieć w sobie to coś, co przykuło uwagę wydawnictwa (uśmiech). „Bad Girl” to romans, a nawet erotyk. Jak zareagowali Twoi bliscy na książkę? - Kiedy dowiedziałam się, że wygrałam, zaczęłam udostępniać informacje na swoich mediach społecznościowych. Zaczęły się telefony. Zadzwonił do mnie wujek i zapytał wprost, czy napisałam książkę o seksie (śmiech). Musiałam tłumaczyć, że to historia miłosna, komedia romantyczna, a nie książka o seksie. Szufladkowanie wręcz mnie irytowało, takie były wymogi konkursu, które spełniłam. Pamiętam, że zadzwoniła do mnie mama, była zapłakana i myślałam, że coś się stało. A ona się wzruszyła, bo przeczytała książkę. Mówiła, że bardzo jej się podoba i jest dumna. To dla mnie najważniejsza opinia. A utożsamiasz się z bohaterką? - Główna bohaterka Sam to silna kobieta. Dostała sporo moich cech, nie do końca świadomie. Poczucie humoru, które przewija się przez całą książkę, jest totalnie moje. Żarty są czerpane z życia – sama ich uży-


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.