17 minute read

Postać numeru – Michał Guzek, Hicron

TECHNOLOGIA MUSI ODPOWIADAĆ NA POTRZEBY

KLUCZOWE TRENDY 2021 ROKU

2020 rok okazał się wielkim weryfikatorem planów biznesowych. Pandemia uderzyła w harmonogramy, procesy i budżety. Niektórym branżom zaszkodziła bardziej, innym mniej. Ale nawet ci uprzywilejowani – jak na przykład IT – zmienili swoje podejście, tworząc predykcje dotyczące nowego roku. Ciężar oczekiwań z technologii przesunięto na trendy biznesowe. Na pytania: dlaczego tak jest i według jakich zasad warto rozwijać firmy w 2021 roku, odpowiada Michał Guzek, CEO Hicron. Rozmawia: Hanka Dziubińska-Kopka

JAKIE MIAŁEŚ PLANY BIZNESOWE W 2019 ROKU NA ROK 2020? Zupełnie inne niż te, które zrealizowałem. Myślę, że nie tylko Hicron, lecz także większość organizacji biznesowych musiała je zmienić. I nawet po ogłoszeniu sukcesu dotyczącego szczepionki od Pfizera, mimo żywej, globalnej reakcji walut i giełd, nadal mierzymy się z tym samym niespotykanym wcześniej poziomem niepewności. Przyzwyczailiśmy się do fal koniunktury i dekoniunktury. Na to organizacje były przygotowane. Wiedziały, kiedy działać coraz szybciej, a kiedy zwolnić. Natomiast to, co się wydarzyło w Europie w pierwszym kwartale tego roku, było całkowicie zaskakujące, trudne i we wszystkich krajach mniej więcej równomierne. We Włoszech oczywiście trwało to dłużej, w krajach południowych miało dużo dalej idące konsekwencje w skali makroekonomicznej czy społecznej, ale też biznesowej, dotyczącej funkcjonowania organizacji. Myślę, że miały tam także największy wpływ na sposób planowania w firmach.

JAK Z PERSPEKTYWY CEO ODBIERAŁEŚ PODEJŚCIE LUDZI DO WYMUSZONYCH PRZEZ OKOLICZNOŚCI ZMIAN? Z natury wolimy być optymistami – ja niestety nie miałem tego komfortu i nie mogłem być jednym z nich. Mieliśmy chwilę oddechu po pierwszym lockdownie, podczas której ludzie już mieli dosyć mówienia o kryzysie i wirusie. A ja ciągle byłem na tym skoncentrowany. Musiałem być gotowy na najgorszy scenariusz, jednocześnie życząc sobie realizacji najlepszego i do niego dążąc. Równolegle musiałem wszystko przygotować na drugą falę, która, jak podejrzewałem, mogła być trudniejsza gospodarczo i dużo bardziej wymagająca niż poprzednia. Operacyjnie zmieniło się niewiele. Jednak nie boję się powiedzieć, że sytuacja wywróciła do góry nogami sposób zarządzania firmą, jej budżetowania i planowania, wykorzystywania narzędzi i potencjału pewnych rozwiązań. Poziom nieprzewidywalności osiągnął zenit. W biznesie zawsze jest jakiś element ryzyka. Gdyby porównać prowadzenie działalności gospodarczej do gry losowej, w której na wynik składa się rzut 5 kostkami, to zakładam, że wszedłbym do niej, gdybym miał znaczący wpływ na co najmniej trzy z nich, mój wpływ na jedną byłby neutralny, a wynik jednej – negatywny. Natomiast dzisiaj, nawet przy założeniu, że zostaliśmy zapewnieni, że zasady gry są takie, jak te powyższe, nagle ktoś w połowie rundy zabiera stół albo wyrywa kości z ręki. I to jest wyzwanie, z którym się mierzymy: układ odniesienia całkowicie się zmienił.

CZY TE PLANY, KTÓRE MIAŁEŚ W 2019 ROKU, ZOSTAŁY ODŁOŻONE W CZASIE, CZY RZECZYWISTOŚĆ ZMIENIŁA SIĘ DO TEGO STOPNIA, ŻE ICH REALIZACJA JEST JUŻ NIEMOŻLIWA? Rzeczywistość się zmieniła, choć oczywiście część planów jedynie przesunęliśmy w czasie. Jednym z takich projektów jest otwarcie biura w Atlancie, planowaliśmy je na przełom 2019/2020. To dla nas strategiczne posunięcie, bo docelowo

Z szerszej perspektywy

Mówi się, że niedaleko pada jabłko od jabłoni. A czy w predykcjach dotyczących 2021 roku równie bliskie będą opinie CEO i firmowych ekspertów? O nadchodzące trendy zapytaliśmy Specjalistów Hicron. Oto ich typy:

TREND: CORAZ BEZPIECZNIEJSZE DANE Przewiduje: Alicja Słoma, Project Manager w Hicron /Certyfikowany Product Owner (PSPO) / Scrum Master (PSM) W połowie wakacji Bill Gates, Elon Musk, Uber, Apple i blisko 130 innych użytkowników serwisu Twitter ogłosili, że podwoją i odeślą każdą zrobioną w ciągu 30 minut od publikacji wpłatę. Tweety z zaatakowanych kont dotarły do prawie 350 milionów osób. Z kolei dane 500 tysięcy użytkowników platformy Zoom zostały udostępnione na sprzedaż w tzw. dark webie, w konsekwencji cyberataku przypadającego na początki wzmożonej, przymusowej pracy zdalnej. Dwa powyższe przykłady mogą być przestrogą w czasach, w których aktualna sytuacja związana z pandemią naturalnie wymusza przeniesienie lub przyspieszenie transformacji cyfrowej przedsiębiorstw. Liczba i skala cyberataków, których skutkiem może być wyciek danych osobowych, z dużym prawdopodobieństwem wzrośnie. Organizacje powinny być na to odpowiednio przygotowane, by nie powtórzyć losów choćby firmy Google. W wyniku kontroli zgodności z RODO we Francji, m.in. za brak transparentnej i wystarczającej informacji o przetwarzaniu danych użytkowników, na organizację została nałożona kara w wysokości 50 mln euro. Specjaliści przewidują, że w związku ze zwiększonym ruchem w sieci w 2021 roku rozwijane będą trendy związane z bezpieczeństwem. A wśród nich stosowanie PETs (Privacy Enhancing Technologies), czyli podejścia, które respektuje prywatność użytkownika od samego początku projektowania rozwiązań cyfrowych czy usług oraz minimalizowanie wykorzystywania i przechowywania jego danych. Popularność zdobędzie także wdrażanie polityki Zero Trust, czyli lepszej kontroli dostępu do systemów, tylko i wyłącznie po zidentyfikowaniu użytkownika, jak również stosowanie rozwiązań multicloud, czyli korzystanie z kilku różnych dostawców usług chmurowych.

TREND: PRACA NA ODLEGŁOŚĆ Przewiduje: Paulina Tomaszewska, Agile Delivery Lead w Hicron Świat przeszedł na tryb pracy zdalnej. Nawet branże, które do tej pory unikały takiej formy, obecnie coraz częściej przekonują się, że wypełnianie obowiązków pracowniczych na odległość jest możliwe i efektywne. Przykładem mogą być banki, których działy obsługi klienta coraz częściej pracują z domu. Zmiana procedur ułatwiła przystosowanie się do nowych realiów. Mam wrażenie, że jesteśmy świadkami początków trendu, którego rozwój będziemy obserwować w nowym roku i który zdecydowanie zmieni nasze podejście do idei biura. Sektor IT był elastyczny w kwestii pracy zdalnej lub hybrydowej jeszcze przed pojawieniem się wirusa. Ten tryb rządzi się jednak własnymi prawami. W spotkaniach zespołowych online trudno osiągnąć podobną dynamikę jak podczas burzy mózgów prowadzonej przy wspólnym stole. Osoby z mniejszą siłą przebicia mają większe trudności z wyrażeniem opinii. I choć coraz lepiej radzimy sobie w trybie online, wiadomo, że duża część pracowników marzy o powrocie do biura. Dobraliśmy co prawda odpowiednie do firmowych wymagań komunikatory (sami projektowaliśmy dla naszego klienta rozwiązanie poszerzające możliwości jednego z nich), jednak nasze mieszkania i liczba domowników nie zawsze pozwalają na spokój i koncentrację. Dodatkowo wielu z nas zwyczajnie lubi spędzać czas ze współpracownikami i przerwy na kawę w biurowej kuchni. Są to powody, dla których część firm nie chce rezygnować z możliwości pracy stacjonarnej. Istnieje również inne podejście do tematu. Przewiduję, że do listy benefitów, takich jak prywatna opieka medyczna czy owocowe czwartki, w nadchodzących czasach może dołączyć także „opcja pracy z biura”. To, co jeszcze niedawno było podstawą, stanie się jednym z wariantów.

TREND: OPTYMALIZACJA PROCESÓW LOGISTYCZNYCH Przewiduje: Krzysztof Oszmiańczuk, Service Delivery Executive w Hicron Branża logistyczna, będąca swoistym układem krwionośnym większości biznesów, od zawsze jest motorem optymalizacji eliminującym zbędne ogniwa w łańcuchach swoich procesów. Obecnie z perspektywy IT nazywamy to automatyzacją, która polega m.in. na zastąpieniu pracy ludzkiej w powtarzalnych zadaniach, rozwiązaniami wspieranymi i zastępowanymi przez systemy informatyczne. Efektami, poza oczywistymi oszczędnościami kosztów, są między innymi minimalizacja błędów oraz skrócenie czasu wykonywania zadań.

Ciąg dalszy na str. 23

MIMO PRZEJŚCIA W TRYB PRACY ZDALNEJ HICRON NIE REZYGNUJE Z BIUR.

da nam możliwość obsługi naszych klientów 24 godziny na dobę, siedem dni w tygodniu, w trzech różnych strefach czasowych (licząc naszych pracowników w Europie i Australii). Mieliśmy już zespół, wizy. Nasi ludzie byli już w Atlancie! Dostaliśmy wsparcie lokalnych władz, wybraliśmy przestrzeń biurową… Nasi ludzie już przeszli onboarding w firmie klienta. Ale niestety, musieliśmy ich ściągnąć do kraju. Sytuacja pandemiczna spowodowała, że klient zrobił to samo ze swoimi ludźmi, którzy do Stanów sprowadzili się z powodu projektu. 23 marca miałem lecieć do Australii na miesiąc i prowadzić tam kolejne aktywności zmierzające do rozwoju naszego biznesu. Po dziś dzień nie poleciałem. Mnóstwo jest takich przykładów, choć odsunięcie w czasie tych dwóch możliwości odczułem najsilniej.

DUŻO MÓWIMY O TYM, CO ZŁEGO PRZYNIOSŁA PANDEMIA… Ja raczej unikam wartościowania na dobre i złe. Pandemia przyniosła zmiany. Hicron działa w sferze usługowej, często w przestrzeni inwestycyjnej, dlatego musimy być wyjątkowo wyczuleni na dostosowywanie do zmieniającego się krajobrazu biznesowego. I nie chodzi tylko o trendy technologiczne. Oczywiście, dostarczamy bezpieczne, sprawdzone technologie, ale często także te zupełnie nowatorskie, wybiegające w przyszłość. Natomiast w obecnej sytuacji uważam, że to nie same narzędzia będą obowiązującymi w biznesie trendami. Jednym z najważniejszych biznesowych zjawisk nadchodzącego roku będzie elastyczność. Mamy być odpowiedzią na potrzeby klienta. Jeżeli przestaniemy odgrywać tę rolę – wyginiemy niczym dinozaury. Priorytety w niektórych obszarach biznesów prowadzonych przez naszych klientów uległy całkowitemu przewartościowaniu, więc my musieliśmy zrobić to samo. Oczywiście, obserwujemy rozwój takich zjawisk jak Internet of Things, cloud, big data czy AI, ale dla mnie nadrzędne są teraz cele naszych partnerów. Dlatego bardziej odnosiłbym się do trendów niekoniecznie technologicznych. Dobierajmy technologie do potrzeby biznesowej, bo to ona jest dzisiaj najistotniejsza. A w ostatnim czasie często jej sedno nie tkwi w byciu szybszym, atrakcyjniejszym czy lepszym od konkurencji, ale w tym, jak przetrwać. Są również przykłady z antypodów, czyli branże, które odnotowały taki boom, że nie potrafią w pełni dźwignąć tak nagłej, choć przecież pozytywnej zmiany. Musimy być wyczuleni na sygnały i potrzeby klienta. Myślę, że będziemy je spełniać w dużej mierze zarówno za pomocą nowych technologii, jak i tych, które już istniały.

CO W TAKIM RAZIE BĘDZIE CZARNYM KONIEM TRENDÓW BIZNESOWYCH 2021 ROKU? Z rzeczy bardzo oczywistych, ale też takich, które zmienią sposób pracy globalnie, trzeba wymienić pracę zdalną. Dla nas jako jednej z firm informatycznych to jest chleb powszedni od lat. Dla naszych klientów – nie do końca. Im często zależało na naszej obecności. Część z nich obawiała się, że gdy kogoś nie widzi, traci nad nim kontrolę, a przez to oddala od siebie osiągnięcie celu. Pracując zdalnie, będziemy mniej podróżować, nie tylko w skali makro, ale też mikro. Taka zmiana będzie miała ogromny wpływ na branże lotniczą czy hotelarską, ale też na wynajem powierzchni biurowych, na brak korków w mieście, na interakcje społeczne i sposoby budowania relacji w organizacjach. Bardzo ważne w tych nowych czasach będą narzędzia informatyczne wspierające relacje międzyludzkie i międzyzespołowe. Umożliwiają one nie tylko komunikację, ale też kolaborację, pracę kilku osób na wspólnym dokumencie i tak dalej. Ważne, żeby te narzędzia dostosować do wymagań. Mimo bardzo bogatej oferty niektórych funkcjonalności ciągle brakuje. Dlatego zdarzają się klienci, dla których przygotowujemy specjalne rozwiązania tego rodzaju. Następstwem pracy zdalnej jest też zmiana podejścia do zatrudnienia partnerów z innych krajów czy kontynentów. Obecna, wymuszona sytuacja udowodniła klientom, że da się efektywnie pracować na odległość. A my mamy sprawdzoną metodykę pracy, usługi cloud consultingu, od wielu lat wspieramy naszych klientów także w modelu hybrydowym, łączącym zalety obecności na miejscu z pracą zdalną. Jesteśmy gotowi na te zmiany.

Z JEDNEJ STRONY HICRON ROZWIJA I BUDUJE NARZĘDZIA KOMUNIKACJI ZDALNEJ, Z DRUGIEJ – NIE PLANUJESZ REZYGNACJI Z BIUR STACJONARNYCH. Zdecydowanie. Uważam, że szczególnie w branży usługowej konieczne jest kreatywne myślenie i wyczucie własnych pomysłów, spontaniczne reakcje i mimochodem rzucone myśli, gdzieś przy kawie, czy w przejściu między salkami konferencyjnymi. Ta interakcja bezpośrednia jest kluczowa. Bardzo brakuje mi biurowej kawy wypitej przy ekspresie! Tej niesformalizowanej płaszczyzny do wymiany luźnych myśli! Taki rodzaj komunikacji często wiele rzeczy popychał do przodu. I nie chodzi mi o brak wydolności organizacji w obszarze komunikacyjnym, tylko o pewną wartość dodatkową. Dobrze planowana praca zdalna podnosi efektywność. Czasami jednak wykańcza. Wcześniej ludzie przyjmowali, że muszę przejść z pomieszczenia do pomieszczenia między spotkaniami. Teraz mój kalendarz zapchany jest spotkaniami, które następują po sobie bez chwili przerwy. A przecież potrzebujemy momentu wytchnienia na przezbrojenie się między wątkami! Wirtualizacja i łatwość dostępu do każdego z nas powoduje brak przerw. To może męczyć. Technologia usprawnia pracę zdalną, także w grupie, lecz w dalszym ciągu nie zastępuje kontaktu bezpośredniego. Liczę jednak, że z czasem odzyskamy tę możliwość i bardzo mi na tym zależy. Nie chcę się wycofywać z biur. Uważam, że są ważne dla naszych ludzi.

KOMUNIKACJA POTRZEBNA JEST NIE TYLKO WEWNĄTRZ FIRMY, ALE TEŻ MIĘDZY FIRMAMI. Tak, stąd bardzo dynamiczny rozwój e-commerce, czyli przejście z handlu tradycyjnego, fizycznego, w sferę elektroniczną. Z przeciwnościami znakomicie

poradziło sobie wiele firm. Ogromne wrażenie zrobiły na mnie chociażby rozwiązania branży targowej. Z zainteresowaniem śledziłem je w przestrzeni wirtualnej. Są stoiska, bilety, ludzie spotykają się przy stanowiskach. Wszystko tak samo, tylko… online.

NA JAKIE INNE ASPEKTY OPRÓCZ PRACY ZDALNEJ BIZNES POŁOŻY NACISK W 2021 ROKU? Kolejny trend: eliminowanie zagrożeń dla ciągłości działania biznesu, poniekąd wynika z pracy zdalnej. W takich branżach, jak transport czy procesy logistyczne, człowiek operujący na styku procesów był najistotniejszym i najbardziej ryzykownym elementem łańcucha. Widać tendencję, by w tych krytycznych procesach eliminować nie tyle człowieka, co interakcje człowiek – człowiek. W związku z tym istnieją już procedury, a zatem i narzędzia służące do uniknięcia interakcji między ludźmi, a co za tym idzie – możliwości zarażenia się od kogoś z zewnątrz. Jednym z przykładów może być proces dostarczenia towaru w relacji B2B. W momencie pakowania wszystkie przewożone materiały są fotografowane, zrobiony jest z tego załącznik do wszystkich obiektów systemowych, w tym do listu przewozowego. Załadunek rozpakowywany jest nie w magazynie, ale na otwartej przestrzeni, w oznaczonym polu, samodzielnie przez kierowcę. Po rozładowaniu znowu robione są zdjęcia dokumentujące to, w jakim stanie pozostawiono ładunek. Potem druga strona, bez kontaktu z dotychczas występującymi w procesie osobami, dokonuje relokacji w miejsca docelowe, a rozpakowując, także robi zdjęcia produktów w chwili przyjęcia. Jeżeli nie ma zastrzeżeń, proces automatycznie się zamyka, jeżeli się pojawiają – zdjęcia pozwalają wyjaśnić, na jakim etapie procesu pojawił się problem. Nie mamy do czynienia z pionierską technologią. Mamy do czynienia z uważnym wysłuchaniem potrzeby, która brzmiała „nie może dojść do bezpośredniej interakcji między pracownikami dwóch firm, a musi dojść do przekazania towaru”. To jest zapewnienie bezpieczeństwa człowiekowi w procesie oraz ciągłości samego procesu biznesowego.

WYMIENIONE PRZEZ CIEBIE ZJAWISKA NIE ONIEŚMIELAJĄ ZAAWANSOWANĄ TECHNOLOGIĄ. STAWIAJĄ RACZEJ NA ADAPTACJE ROZWIĄZAŃ, KTÓRE JUŻ ZNAMY. Tak. Potrzebujemy elastyczności. I jej kultywowanie nazwałbym jednym z podstawowych trendów nadchodzących czasów. Jest potrzebna szybkość dopasowania się i stawianie raczej na mnogość mniejszych aktywności. Bo wracając do przykładu z transportem – nikt nie zainwestował w całkowitą wymianę infrastruktury sprzętowej czy systemu informatycznego. Ktoś zastosował istniejące technologie, uzupełnił je o drobne elementy, bo potrzebował szybkiego rozwiązania.

PODSUMOWUJĄC, WYMIENIONE PRZEZ CIEBIE TRZY TRENDY TO STAWIANIE NA ELASTYCZNOŚĆ, DYNAMIKĘ I WPROWADZANIE NIEWIELKICH ROZWIĄZAŃ PRZYNOSZĄCYCH RELATYWNIE DUŻĄ WARTOŚĆ, STAWIANE W KONTRZE DO DŁUGOTRWAŁYCH, DROGICH INWESTYCJI… Z tą kontrą to nie do końca się zgodzę. To nadal nie będą tanie rozwiązania. Trudno oczekiwać, by inwestycja w e-commerce od zera nie pochłonęła pewnego budżetu. Szczególnie w czasach, gdy w e-commerce inwestują wszyscy. Rzadko „szybko i dobrze” łączy się z „tanio”, a nawet bym powiedział – trudno te trzy kwestie pogodzić. Chodzi raczej o efektywniejszy sposób wydawania pieniędzy w kontekście gwałtowności potrzeby czy nieprzewidywalności. Żyjemy w czasach, w których biznes jest nieufny – i słusznie – wobec planów długoterminowych. Ludzie przyzwyczaili się, że nie ma pewnego continuum.

Co do reszty jednak, jest dokładnie tak, jak powiedziałaś. Z uporem będę powtarzał, że trendy biznesowe na 2021 rok wcale nie dotyczą technologii. Ona będzie je tylko wspierać. Chodzi o elastyczność, dynamikę i wdrażanie wielu mniejszych, ale wysoko wartościowych rozwiązań.

WYOBRAŹMY SOBIE NAJBARDZIEJ POZYTYWNY SCENARIUSZ. MAMY SZCZEPIONKĘ, ZWALCZYLIŚMY EPIDEMIĘ. CO WTEDY? JAK ZAREAGUJE BIZNES? Najpierw z pewnością euforią. Chcemy być racjonalni i do tematu podchodzić bardzo analitycznie, ale prawda jest taka, że jesteśmy wygłodniali normalności. Cokolwiek to dla każdego z nas oznacza. Już sama wieść o szczepionce mocno odbiła się na giełdzie. A najciekawsze, że z tego też powodu spadły notowania Allegro, choć trudno mówić przecież o bezpośrednim wpływie jednego faktu na drugi. Czy faktycznie po zwalczeniu epidemii przestaniemy kupować przez internet? Wątpię.

Te organizacje, które przetrwają, będą chciały poczuć normalność, więc zorganizują coś na kształt powrotu do sytuacji sprzed pandemii. Obecność w biurze, eventy branżowe, szkolenia, konferencje, targi… Wszyscy jesteśmy tego wygłodniali. Natomiast uważam, że po chwilowym zachłyśnięciu się „normalnością” trzeba będzie sobie uświadomić, że czasu nie cofniemy. Myślę, że mechanizm zadziała sinusoidalnie. Po chwilowej euforii przyjdzie czas spadku popytu, redukcji zatrudnienia i wzrostu zadłużenia w skali makro.

Jednak jestem szczerze przekonany, że skuteczne lekarstwo lub szczepionka zapewnią nam nie tylko ochronę przed chorobą, ale i szybką regenerację rynków globalnych. W tym przypadku, choć ostatnio to dla mnie rzadkość, pozostaję optymistą i uważam, że z konsekwencjami pandemii poradzimy sobie już w ciągu kilku najbliższych lat.

Nie możemy zapomnieć, że tego typu niebezpieczeństwo będzie z nami już zawsze. I w razie wystąpienia podobnej sytuacji będziemy mieć już przygotowane rozwiązania pozwalające na pracę i funkcjonowanie gospodarki. Możemy zawiesić procedury, ale wypracowane mechanizmy pozostaną i będą gotowe.

Optymalizacja łańcucha dostaw, w szczególności transportu zewnętrznego, to widocznie zarysowujący się trend, któremu przewiduję silną pozycję w nadchodzącym czasie. Chodzi o zapewnienie połączenia między wieloma załadowcami, przewoźnikami towaru a odbiorcami, przy jednoczesnym pominięciu zbędnych ogniw, takich jak spedytorzy czy pośrednicy. Już w 2019 roku Uber zrobił pierwszy krok, prezentując rozwiązanie Uber Freight i przekonując, że jest to kolejna rozpoczęta przez markę rewolucja transportowa, tym razem z zakresu przewozu ładunków. Także najwięksi gracze e-commerce wprowadzają już podobne rozwiązania albo wręcz idą o krok dalej, rezygnując nawet z platform pośredniczących, na rzecz połączeń bezpośrednich. Cloud, big data, AI, deep i machine learning – to narzędzia informatyczne, dzięki którym w nadchodzących latach będą rozwijane wspólne połączenia typu wielu (załadowców/ odbiorców) do wielu (przewoźników), tak aby wielu partnerów mogło się efektywnie, szybko, tanio, a przede wszystkim automatycznie „spotykać”. Bo to właśnie brak zaawansowanych narzędzi informatycznych powodował, że konieczne były dodatkowe ogniwa organizujące każdy etap pracy, ale też wydłużające, komplikujące i podrażające procesy. Pandemia stała się dodatkowym, bardzo ważnym impulsem do rozwijania tego typu optymalizujących rozwiązań.

TREND: NOWOCZESNY HR Przewiduje: Paulina Kopcińska, SAP HCM/SF Consultant w Hicron Zgodnie z niedawnym badaniem Gallupa firmy, które koncentrują się na zaangażowaniu pracowników, osiągają o 17 proc. wyższą produktywność i trzykrotnie większy przychód na pracownika. Pojawia się tu, znane już od jakiegoś czasu, zagadnienie „ekonomii doświadczeń”, które jednak nie jest łaskawe dla wielu organizacji. W dużej części firmy wciąż nie spełniają oczekiwań pracowników. Według salary.com 69 proc. dyrektorów generalnych uważa, że zapewnia pracownikom najwyższy komfort. Jednak badanie Gallupa wykazało, że zaangażowanie pracowników utrzymuje się na poziomie zaledwie 34 proc. Tę ogromną różnicę nazywamy luką doświadczeń. Każdego dnia można zauważyć jej skutki: niskie morale pracowników, problemy ze współpracą, brak innowacji oraz odpływ pracowników.

Ciąg dalszy na str. 24

PANDEMIA PRZESUNĘŁA W CZASIE MOŻLIWOŚĆ OTWARCIA BIURA HICRON W ATLANCIE.

A JEŚLI MÓWIMY KONKRETNIE O HICRON. CZY ATLANTA CIĄGLE CZEKA W BLOKACH STARTOWYCH? Zdecydowanie. Cały czas jesteśmy w kontakcie z lokalnymi władzami, mamy na miejscu naszych prawników, księgowych i klienta. Liczę na to, że w przyszłym roku będziemy mogli wysłać do niego ludzi i że będziemy mogli zacząć wdrażać naszą strategię odbudowy tej relacji i wzmocnienia naszej pozycji w tamtym regionie. Możliwe też, że w międzyczasie pojawi się jakaś inna szansa, w innej strefie. Jakaś „inna Atlanta”.

CZY MOŻNA POWIEDZIEĆ, ŻE ATLANTA JEST NAJWAŻNIEJSZYM PLANEM HICRON NA 2021 ROK? Gdybym wiedział, co przyniesie globalnie 2021 rok, to bym dał odpowiedź twierdzącą. Ale zrobiłbym tak samo w 2019 roku, a jak wiadomo, rzeczywistość pokrzyżowała nasze plany. Nie wiem, z jaką sytuacją przyjdzie nam się zmierzyć w 2021 roku. Na pewno naszym wyzwaniem, do realizacji którego dążymy, jest osiągnięcie zdolności świadczenia usług 24/7. Wymaga tego nasza oferta – cloud services (nowoczesne podejście do usług utrzymania) i cloud consulting (nowoczesne podejście do zdalnych usług doradczych) oraz hybryda pracy zdalnej z pracą stacjonarną. Na dodatkowe elementy tej układanki składają się infrastruktury sprzętowe i systemowe oraz kompetentni ludzie. Chcemy znaleźć się na szczycie piramidy usług i stać się partnerem pierwszego wyboru. To jest obrany przez nas kierunek rozwoju korzystny dla naszych klientów, a przy tym uniezależniający nas od fal dekoniunktury. Może nie tych globalnych, jak w przypadku pandemii, ale na pewno od tych lokalnych. Na tyle jesteśmy w stanie się przygotować. ⚫

Nic więc dziwnego, że jednym z rozwijających się obecnie trendów jest ten dotyczący wspierania komfortu i jakości pracy, także zdalnej. Duży nacisk na ten aspekt położył SAP, wprowadzając pojęcie HXM (Human Experience Management), dotyczące koncepcji zarządzania doświadczeniem pracownika. Bazuje ono na najlepszych założeniach HR, a przy tym weryfikuje potrzeby pracowników oraz sprzyja ich zaangażowaniu. Do tej pory głównym elementem HCM było zarządzanie procesami HR przez pracowników działów kadrowych i płacowych. HXM dodaje do tego codzienne zadania pracowników, przez co poszerza perspektywę, a tam, gdzie to możliwe, automatyzuje procesy za pomocą takich narzędzi, jak SAP Success Factors. Najnowsze trendy z obszaru HR odchodzą od postrzegania pracowników jako wymiennych zasobów. Na 2021 rok przewiduję wzmocnienie roli nowoczesnego zarządzania organizacją.

TREND: BIZNESOWA TRIADA NOWEJ NORMALNOŚCI Przewiduje: Marcin Połulich, Manager Digital Software Services w Hicron, dss.hicron.com W ostatnim raporcie Gartnera Top Strategic Technology Trends for 2021 wymienione zostały trzy zjawiska, których uwzględnienie bardzo mnie ucieszyło. Stało się dla mnie jasne, że droga rozwoju mojego działu Digital Software Services, którą wybraliśmy i którą forsujemy zarówno wewnętrznie, jak i wśród klientów, jest słuszna. Wszystkie trzy aspekty przyjmujemy jako przejaw nowej normalności. Po pierwsze: people centricity. Mimo tego, że świat się zmienił, człowiek pozostał centralnym elementem ekosystemu biznesowego. Pojawił się nawet ostatnio termin Desktop as a Service, który łączy tę kluczową rolę człowieka w procesach biznesowych z kolejnym trendem wyróżnionym przez Gartnera, czyli location independence. Laptop i podłączenie do VPN sprawiają, że odległość od siedziby firmy przestaje być jakkolwiek rozpatrywanym kryterium. Jest to możliwe nie tylko dzięki technologii, ale też zmianie podejścia indywidualnych pracowników, jak i całych organizacji. Pandemia pokazała, że nie tylko radzimy sobie ze zdalnym wykonywaniem obowiązków, ale nawet potrafimy osiągać dla naszych klientów lepsze wyniki, niż te dostarczane im wcześniej stacjonarnie. Bo Polska ma znakomitych programistów i świetne uczelnie techniczne, więc ten rosnący wśród klientów brak przywiązania do lokalizacji bardzo nam sprzyja. Trzeci aspekt wyników badań Gartnera nazwany został resilient delivery. Oznacza on, że firmy muszą dostosowywać się nawet do trudnych sytuacji, takich jak pandemia czy recesja. Przeczekiwanie nie jest dobrą strategią. Tylko elastyczni przetrwają. Te trzy trendy Gartner spina nazwą combinatorial innovation. Przewiduję, że tak skonstruowana biznesowa triada przez najbliższe lata koncentrować będzie wokół siebie przedstawicieli nowoczesnego biznesu.

This article is from: