3 minute read

Branże, którym służy pandemia

Wpływ COVID-19 na gospodarkę, czyli jakie branże zyskują na pandemii?

TEKST ROBERT NIENACKI

Pandemia koronawirusa bardzo poważnie wpłynęła na wiele branż, również w Polsce. Wbrew pozorom COVID-19 nie traktował równo wszystkich przedsiębiorców. Istnieją firmy, które w tym trudnym okresie poradziły sobie bardzo dobrze, a nawet przyspieszyły swój rozwój.

SPRZEDAŻ INTERNETOWA Ten sektor gospodarki jest jednym z największych, o ile nie największym wygranym okresu pandemii. W czasie gdy kontakt z drugim człowiekiem niesie ze sobą ryzyko zarażenia koronawirusem, większość klientów szuka alternatywy dla tradycyjnych zakupów. Polscy konsumenci już wcześniej bardzo polubili zakupy online, a pandemia tylko nasiliła ich skalę. Nic więc dziwnego, że wiele firm odnotowało w tym czasie duży wzrost przychodów z kanałów sprzedaży internetowej. Dobrze radzą sobie podmioty z sektora e-grocery (zajmujące się sprzedażą i dostawą do domu artykułów spożywczych, chemii gospodarczej, kosmetyków) oraz firmy oferujące jedzenie z dostawą do domu. Obie te branże błyskawicznie zareagowały na zmieniające się warunki i dopasowały swoje usługi do „covidowej” rzeczywistości. Niemal natychmiast wprowadzono liczne działania profilaktyczne mające na celu ograniczenie rozprzestrzeniania się wirusa: dostawy bezkontaktowe, płatności online, zwiększono dezynfekcję środków transportu i liczbę terminów dostaw. Koronawirus spowodował, że cała branża gastronomiczna znalazła się w niezwykle trudnej sytuacji. Zamawianie posiłków na wynos dla wielu restauratorów stało się jedynym przesyłek wymusiła na firmach kurierskich wręcz ekspresowe sposobem na przetrwanie. Możliwości lokali gastronomicznych wprowadzenie wielu zmian. Mówimy tu nie tylko o obostrzeniach w tym względzie z pewnością poszerzali „sieciowi” pośrednicy, higienicznych, ale też o przyspieszonym wprowadzeniu rozwiązań czyli firmy umożliwiające zamawianie jedzenia przez internet technologicznych, jak na przykład zdalne otwieranie skrytek i oferujące lokalną dostawę. Ponadto ulgi dla nowych restaura- w paczkomatach bez konieczności dotykania panelu urządzenia torów sprawiły, że nawet mniejsze lokale chętnie nawiązywały i stania w kolejce, czy potwierdzanie odbioru przesyłki kodem współpracę z pośrednikami. To zaś szybko PIN wysłanym w SMS-ie – bez potrzeby przyciągnęło kolejnych klientów. Dzięki tej składania odręcznego podpisu. Zdarzały swoistej biznesowej symbiozie poczuli się HOSSA W BRANŻY MEDYCZNEJ się, rzecz jasna, przestoje i wydłużone bezpieczniej, a gastronomia mogła nieco TRWA JUŻ KILKA MIESIĘCY. terminy dostaw, ale summa summarum ochłonąć po pierwszym lockdownowym szoku. cała branża przesyłkowa może mówić

PRZESYŁKI KURIERSKIE Ta branża jest jedną z tych, które w obecnej sytuacji zyskały najwięcej. Zakupione w internecie towary ktoś musi przecież dostarczyć, dlatego znacznie wyższa od przeciętnej liczba o dużym „plusie” w bilansie strat i zysków.

BRANŻA ŚRODKÓW MEDYCZNYCH To kolejny sektor gospodarki, który w czasie pandemii przeżywa prawdziwy boom. Przedsiębiorstwa zajmujące się produkcją środków odkażających, rękawiczek i maseczek ochronnych, testów itp. notują przynajmniej kilkakrotny wzrost popytu na swoje produkty. Hossa w tej branży trwa już kilka miesięcy i – w obliczu drugiej fali epidemii – na razie jej końca nie widać. Obecnie firmy te odnotowują zwiększone przychody ze sprzedaży, a ceny akcji spółek notowanych na giełdzie poszybowały w górę. Zapewne jest to sytuacja przejściowa, która zmieni się wraz z zanikaniem zagrożenia epidemiologicznego, ale branże boleśnie dotknięte w tym szczególnym czasie zazdroszczą nawet takiej „tymczasowości”.

FOTO: ZHUO CHENG YOU, UNSPLASH

ROZRYWKA Pandemia sprawiła, że jakiekolwiek formy rozrywki poza domem niemal z dnia na dzień przestały być możliwe z powodu lockdownu. Pomimo ponownego częściowego (obostrzenia sanitarne, choć łagodniejsze, nadal obowiązują) otwarcia kin, teatrów, muzeów wiele osób nie zdecydowało się na skorzystanie z ich oferty. Nie powinno więc dziwić, że w tej sytuacji ludzie zaczęli poświęcać więcej czasu i pieniędzy na konsumpcję usług cyfrowych. W konsekwencji ogromnym zainteresowaniem cieszą się serwisy oferujące użytkownikom dostęp do telewizji na żądanie, a zyski liczą też producenci gier komputerowych. Interesującym zjawiskiem jest także dynamiczny wzrost zainteresowania e-sportem. Ta dziedzina mocno rosła już przed pandemią, a w czasie jej trwania trend ten przyspieszył kilkakrotnie. Oglądalność wydarzeń e-sportowych poszybowała w górę, co dało się przełożyć na większą partycypację w budżetach reklamowych firm, które – mimo pandemii – nadal będą chciały się promować. Trudno stwierdzić, czy zmiany zachowań konsumenckich w tej dziedzinie będą trwałe, wiele bowiem zależy od tego, jak długo potrwa epidemia.

Co jest wspólnym mianownikiem większości „epidemioodpornych” branż? Duże powiązanie – pośrednie lub bezpośrednie – z cyfryzacją naszego życia. W dobie panowania koronawirusa widać wyraźnie, że wiele sektorów gospodarki wspartych nowymi technologiami radzi sobie świetnie. I to do tego stopnia, że cały czas zarabiają i tworzą miejsca pracy. Wniosek? Przed cyfryzacją i technologizacją naszej rzeczywistości (szczególnie gospodarczej) nie uciekniemy. Wydaje się, że jest ona ze wszech miar właściwym kierunkiem rozwoju, jeśli nie chcemy pozostać krajem przysłowiowych montowni. Rozwój cyfryzacji to przyszłość, a trudny czas pandemii paradoksalnie może nam pomóc ten rozwój zdecydowanie przyspieszyć. ⚫

This article is from: