2 minute read

Mateusz Drozdowski – Po złoto

Mateusz Drozdowski

Po złoto

Dzień dobry Państwu! Jakże miło mi Państwa powitać w tym jakże pięknym i słonecznym dniu. Proszę Państwa, już niedługo będziemy świadkami pasjonującego wyścigu. Proszę pamiętać, że to jedna z najbardziej prestiżowych imprez tego typu na świecie. Rangą dorównuje jej jedynie ta prastara, odwieczna w Puszczy Białowieskiej. Ale u nas już dziś kolejny bieg w tym roku, a pamiętają Państwo, jakie emocje towarzyszyły nam poprzednim razem. Tak! To było niesamowite! A dzisiaj na linii startu kotłują się równie niesamowici uczestnicy. W ich ruchach widać zniecierpliwienie i strach. Każdy z nich chciałby wygrać ten jakże prestiżowy wyścig. Niestety zwycięzca może być tylko jeden. A już niedługo dowiemy się, kto nim zostanie! Osobiście mam swojego faworyta. Wierzę, że Państwo mają swoich. Już niedługo wszystko będzie jasne.

Dzisiejszym gościem honorowym, seniorem i zarazem złotym medalistą biegu, który odbył się setki lat temu, jest Hevea. Zapisał się on na kartach historii, przez stulecia jego niesamowity finisz był na językach wszystkich. I to właśnie on, ustępujący mistrz, rozpocznie dzisiejszy wyścig.

Proszę Państwa! Co za emocje! Już nie mogę się doczekać. Stresuję się chyba bardziej niż nasi zawodnicy! Atmosfera wokół jest podniosła. Szum głosów przewala się nad koronami widzów. Mobilizuje zawodników! Tak! Ta chwila się zbliża!

Zawodnicy są już w blokach. Czekają tylko na sygnał. Za chwilę. Może już za niecały rok Hevea da sygnał. Opuści jedno ze swoich ramion. I wtedy, w blasku przedzierającego się słońca, wszyscy wystartują. To teraz! Zaraz!

I poszli! Na początku wszyscy razem! Równym tempem! Po lewej jakby trochę szybciej Bertholletia, ale i Swietenia nie wygląda na wyczerpaną. Zdecydowanie nie! To dopiero początek wyścigu. Minęły zaledwie lata. Wszyscy pną się do przodu. W górę! Do słońca! Proszę Państwa, powoli zaczyna formować się czołówka. Tak! Teraz widać dokładnie. Na prowadzenie wysunęła się Ceiba. Później Bertholletia i tę wspaniałą trójcę zamyka Swietenia. Reszta już się nie liczy. Zostali z tyłu.

Obserwujmy dokładnie tych zawodników! Pamiętajcie Państwo, że w każdej chwili może się zdarzyć wszystko. Od startu minęła zaledwie dekada.

To nawet nie półmetek! Co za niesamowity bieg! Tyle emocji! Proszę zostać z nami! Będę komentował to niesamowite wydarzenie do samego końca.

Ależ proszę Państwa! Co za niesamowity manewr! Bertholletia wysunęła się na prowadzenie! Zaczyna uciekać swoim rywalom! Cóż za niesamowity czas! Już w drugiej dekadzie osiągnęła półmetek! Dawno nie oglądałem tak niesamowitego maratonu!

Wydaje się, że inni nie mają już szans jej dogonić. Cóż, zwycięzca może być tylko jeden, a reszcie pozostanie żyć w cieniu mistrzyni. Oczywiście do kolejnego biegu, wtedy spróbują swoich sił ponownie, może wtedy to będzie właśnie ich pięć lat.

Tak! Wydaje się, że Bertholletii nikt już nie zagrozi. Co za bieg! Proszę Państwa, cóż za niesamowity bieg!

This article is from: