C M Y K
CZERWIEC 2003
Nr
Nak³ad 5 000
G A Z E TA B E Z P £ AT N A Gazeta Samorz¹du Studenckiego Uniwersytetu Zielonogórskiego ISSN 1 7 3 0 - 0 9 7 5 www.uzetka.uz.zgora.pl
BACHANALIOWE WSPOMNIENIA - za rok Bis ?
Œrodowe popo³udnie na Campusie B by³o œwiêtem kie³basy! to
w ³ a œ n i e odby³y siê Mistrzostwa UZ w Grillowaniu. Dru¿yny staj¹ce w szranki o to zaszczytne miano na miejscu zosta³y zaopatrzone w ruszty i najrozmaitsze rodzaje wyrobów masarskich, a tak¿e wêgiel drzewny, podpa³ki p³ynne i dobry humor. Mistrzostwa przebieg³y smacznie i pachn¹co. Ach, gdyby ka¿da rywalizacja mog³a pozostawiaæ za sob¹ tyle pysznego jad³a... Fot. Pawe³ £awrynowicz
str. 4
KONCERT Bachanalia to przede wszystkim koncerty na œwie¿ym
powi-
etrzu. Na parkingu Campusu B zorganizowano najwiêksze.
te We
wtorkowy wieczór spragniona rozrywki m³odzie¿ bawi³a siê przy muzyce Oddzia³u Zamkniêtego. Jak siê okaza³o - bawi³a siê doskonale, podobnie zreszt¹, jak sami muzycy, którzy zielonogórski koncert na zaliczyli do bardziej udanych. str. 4
WYWIAD Z RAZ DWA TRZY W œrodê na parkingu Campusu B zagra³ zespó³
Raz
Dwa Trzy. Na koncert
stu-
denci przybyli t³umnie. I nie zawiedli siê - s³yszeli swoje ulubione piosenki. Atmosfera podczas wystêpu, zarówno na scenie, jak i na widowni, wskazywa³a na to, ¿e studenci i muzycy znaleŸli nic porozumienia. Czy by³o tak naprawdê? Dowiecie siê tego czytaj¹c wywiad z Adamem Nowakiem, wokalist¹ zespo³u Raz Dwa Trzy.
str. 4
C M Y K
Y K
C Z E RW I E C
BACHANALIA - GRILL
Wtedy
7
C M
Bachanalia na Bahamach, czyli jak klub studencki zmieni³ siê w têtni¹c¹ ¿yciem pla¿ê.
"NieTak t" Inspiracj¹ do napisania tego artyku³u by³o dla mnie uczestnictwo w "Paradzie Schumana". 10 maja bra³em udzia³ w manifestacji "niewiedzy". Zamanifestowa³em sw¹ chêæ bycia w Unii, wspólnie z ludŸmi, którzy o Unii wiedz¹ tyle, ¿e trzeba byæ na TAK. Mówi¹c o osobach s³abo poinformowanych mam na myœli zw³aszcza gimnazjalistów i ich jeszcze m³odszych kolegów (przedszkolaków nie by³o, ale s³ysza³em g³osy, ¿e kampania dotar³a równie¿ do nich w postaci cukierków). Nie zgodzi siê ze mn¹ grono nauczycielskie prowadz¹ce takie wynalazki, jak kluby europejskie, mówi¹c, ¿e s¹ oni nierzadko lepiej poinformawani. Co czêsto jest prawd¹, lecz ich informacje s¹ zazwyczaj jednostronne, brak w nich obiektywizmu. Zapomina siê, ¿e pomiêdzy bia³ym, a czarnym jest szare! Nie ulega dyskusji jednak fakt, ¿e by³o tam wielu ludzi dobrze poinformowanych
zarówno ze strony euroentuzjastów, jak i eurosceptyków, którzy zorganizowali swoj¹ kontrmanifestacjê. Zarówno jednej i drugiej stronie serdecznie dziêkujê za troskê o dobro kraju. Obie strony j¹ deklaruj¹, miejmy nadziejê, ¿e bez wzglêdu na wynik referendum ten stan rzeczy siê nie zmieni i bêd¹ one wspó³pracowaæ ku czci i chwale Rzeczpospolitej
Polskiej. Tak, ¿yjemy w demokracji, ale jakiej? Oto jedne z jej obrazów - mniejszoœæ demonstruj¹ca swe zdanie ("Unia NIE!") otoczona kordonem policji, która przy okazji krêci film pt. "Zagro¿enie dla kraju". Œmiem w¹tpiæ, czy grupa staruszków z LPR stanowi zagro¿enie dla kraju. By³em w kordonie i rozmawia³em z nimi. Mia³em przyjemnoœæ zamieniæ równie¿ kilka s³ów z cz³onkami
M³odzie¿y Wszechpolskiej oraz M³odej Polski. Podzielili siê ze mn¹ swoj¹ opini¹ - za któr¹ jestem im ogromnie wdziêczny. Zachêcam wszystkich do zapoznania siê z ich argumentacj¹, a nie ograniczania siê tylko do kampanii promocyjnej prowadzonej przez rz¹d. Niestety standardy polskiej demokracji nie przewiduj¹ kampanii informacyjnej. Jednostronna kampania, na któr¹ p³yn¹ fundusze z bud¿etu Pañstwa, gdy np. w Szwecji obie strony by³y finansowane. O roli telewizji "publicznej" tylko w nazwie lepiej siê nie rozwodziæ, gdy¿ w jej tradycji le¿y ju¿ popieranie polityki rz¹dz¹cych. A nasz "prezydent wszystkich Polaków", który powinien przyj¹æ na siebie rolê mediatora w konflikcie, "zosta³ Europejczykiem", co szumnie oznajmia z bilboardów.
w w w . u z e t k a . u z . z g o r a . p l
Na bachanaliowe szaleñstwa studenci czekaj¹ ca³y rok. Po co? Po to, by wspólnie z wszystkimi ¿akami naszego uniwersytetu pobawiæ siê i poszaleæ przy swojej ulubionej muzyce. W tym roku mieliœmy okazjê zobaczyæ na ¿ywo takich weteranów polskiej sceny muzycznej jak Oddzia³ Zamkniêty czy grupê Raz Dwa Trzy. Mogliœmy podopingowaæ zawodnikom bior¹cym udzia³ w turniejach darta i bilardu lub poœmiaæ siê na wystêpach kabaretów Hrabi i Kabaretu Strasznych Chamów. A co z ofertami tanecznymi? Jak w tym zakresie spisa³y siê kluby studenckie? KARTON na Hawajach Najbardziej pomys³owym klubem okaza³ siê KARTON, w którym odby³ siê miêdzy innymi konkurs karaoke, a tak¿e imprezy taneczne pod has³ami "Walka P³ci" i "Pla¿owe party w Kartonie". Atrakcje te œci¹gnê³y do klubu tak liczn¹ rzeszê m³odych ludzi szukaj¹cych wra¿eñ, i¿ po godzinie 23.00 trudno by³o znaleŸæ sobie choæ odrobinê miejsca w œrodku. No có¿... Pozostawa³o siedzenie na murku przed klubem i wielu z nas musia³o siê tym zadowoliæ. Nie by³o jednak tak Ÿle, skoro nikogo to nie zniechêci³o. Studentów przyci¹gnê³y ró¿norodne, proponowane im atrakcje. Zreszt¹, kogó¿ nie skusi³aby perspektywa imprezowania w strojach pla¿owych, albo nie zaintrygowa³oby has³o "Zapraszamy na wieczór szowinistyczno - feministyczny"? A gdy ju¿ ktoœ tam raz wszed³, choæby z czystej ciekawoœci, to zostawa³ do koñca, bo jak tu opuœciæ tego typu party? Na pytanie, który punkt bachanaliowego programu klubu KARTON najbardziej siê podoba³, wiêkszoœæ zgodnie odpowiada³a, ¿e "Pla¿owe party". A dlaczego? To proste: mo¿na by³o wyci¹gn¹æ z szafy kwieciste chusty, kolorowe rêczniki i w takim przebraniu udaæ siê na imprezê.
c. d. na str.2 c. d. na str. 8
C M Y K