Gazeta Studencka NR 110 :: MARZEC 2015 Głogów ::: Gubin ::: Krosno Odrzańskie ::: Lubin ::: Lubsko ::: Międzychód ::: Międzyrzecz ::: Nowa Sól ::: Nowy Tomyśl ::: Polkowice ::: Słubice ::: Sulechów ::: Sulęcin ::: Świebodzin ::: Wolsztyn ::: Wschowa ::: Zbąszyń ::: Zielona Góra ::: Żagań ::: Żary MIESIĘCZNIK OD 2002 ROKU ::: Gazeta Samorządu Studenckiego Uniwersytetu Zielonogórskiego ISSN 1730-0975 Nakład 5000 ::: Gazeta bezpłatna ::: www.wZielonej.pl
2
UNIWERSYTET ZIELONOGÓRSKI
Którędy do domu?
MARZEC 2015
Tekst: JOANNA KASPROWICZ Grafika: BORYS RÓG
Mają po pięćdziesiąt, sześćdziesiąt a nawet siedemdziesiąt lat, pracowały uczciwie przez całe swoje życie: najpierw od dziecka na gospodarce, pomagając rodzicom i opiekując się młodszym rodzeństwem, nie mając czasu na zabawę, ani warunków na to, by jak niektóre, znajdujące się w lepszej sytuacji koleżanki i koledzy, zdobyć lepsze wykształcenie. Później w zakładach pracy pracowały na jeden etat, a po powrocie w domu przy dzieciach na drugi, nieodpłatny.
UNIWERSYTET ZIELONOGÓRSKI
MARZEC 2015 Najczęściej pochodzą z wielodzietnych, niezamożnych rodzin, ktoś z rodzeństwa został na gospodarstwie w domu po zmarłych rodzicach, pozostali po założeniu swoich rodzin musieli starać się o własny kąt, przeważnie nie było ich stać na zakup mieszkania, wynajmowali je więc, albo mieszkali w mieszkaniach przyzakładowych. Na przestrzeni lat zmieniały się warunki gospodarcze w naszym kraju, upadało wiele firm, wymagania pracodawców rosły. One z wiekiem coraz bardziej podupadały na zdrowiu, traciły pracę, czasami również ich mężowie tracili pracę, pojawiały się przez to różne problemy rodzinne, kłótnie a nawet dochodziło do tragedii, jak w przypadku męża pani Stasi, który po utracie pracy złamał się i odebrał sobie życie, bo wiedział, że przy jego problemach ze zdrowiem nikt nie zechce go zatrudnić . Kiedy ostatecznie przyszli zabrać mieszkanie, One nie mogły uwierzyć w to, że nie mają już najmniejszego skrawka przestrzeni, który mogłyby nazwać swoim i to na dodatek teraz, kiedy tak bardzo go potrzebują ze względu na długą listę dolegliwości zdrowotnych, z powodu których zasługują na odpoczynek w ciepłym i spokojnym miejscu, w którym mogłyby poczuć się bezpiecznie. Kiedy rozmawiam z Nimi w Noclegowni dla Osób Bezdomnych znajdującej się przy ulicy Bema w Zielonej Górze, dostrzegam w nich ten smutek i rozczarowanie życiem, ten ogromny żal. Tylko nieliczne z Nich wciąż mają nadzieję, że uda im się kiedyś znaleźć własny kąt. W noclegowni mają ciepłe łóżko, mogą się wykąpać i otrzymać czyste ubranie, mogą liczyć także na wsparcie i rozmowę ze strony pełnych powołania i empatii osób pracujących w noclegowni, codziennie korzystają też z obiadów w mieszczącym się kilka kroków od noclegowni Caritasie. Niestety, przepisy noclegowni nakładają na osoby z niej korzystające obowiązek opuszczania jej co rano i wracania późnym popołudniem. Latem nie jest to problemem, Panie chętnie chodzą na grzyby i na jagody które sprzedają i dokupują sobie coś do jedzenia. Niestety, zimą nie mają co ze sobą zrobić, starają się zapełnić dzień chodząc po mieście, ogrzewając się podczas oglądania wystaw w galeriach handlowych, marząc o jakimś zajęciu, dzięki któremu mogłyby robić coś, dzięki czemu miałyby poczucie, że są komuś potrzebne i że czas poświęcony na to zajęcie nie byłby czasem straconym, ale mogłyby się dzięki temu rozwijać i uczyć czegoś nowego. My, studenci mieliśmy lepszy start, niż te kobiety, wykorzystujemy swoją szansę i staramy się najlepiej, jak tylko potrafimy rozwijać swoją wiedzę, talenty, możliwości, zdajemy sobie bowiem sprawę, że żyjemy w czasach, kiedy jest trudniej o pracę niż wtedy, gdy na rynek pracy wchodzili nasi rodzice, którzy są przecież często w wieku tych kobiet. Jesteśmy ambitni, pracowici, kreatywni i chętni do niesienia pomocy, dlatego apeluję do Was Koleżanki i Koledzy – zorganizujmy wspólnie coś dla tych kobiet, pokażmy im, że doceniamy ich lata ciężkiej pracy i że zasługują na to, aby teraz spędzać czas w sposób godny, kreatywny i dający satysfakcje. Z pewnością znajdzie się na naszej uczelni sala, w której te kobiety mogłyby regularnie się spotykać, uczyć się rękodzieła, oglądać interesujące filmy, słuchać wykładów, czytać książki, a przy okazji zjeść upieczone przez studentów ciastka i napić się gorącej herbaty. Może nasza uczelnia będzie dla nich domem?
My, studenci mieliśmy lepszy start, niż te kobiety, wykorzystujemy swoją szansę i staramy się najlepiej, jak tylko potrafimy rozwijać swoją wiedzę, talenty, możliwości, zdajemy sobie bowiem sprawę, że żyjemy w czasach, kiedy jest trudniej o pracę niż wtedy, gdy na rynek pracy wchodzili nasi rodzice
Notka o autorce: Joanna Kasprowicz - absolwentka socjologii oraz historii, doktorantka na kierunku historia na Uniwersytecie Zielonogórskim. Zajmuje się tematyką kobiecą oraz gender, zwłaszcza problemami wykluczenia społecznego i przemocy. Prowadzi badania dotyczące bezdomności kobiet na terenie Zielonej Góry w okresie PRL-u, oraz po 1989 roku, pisze pod kierunkiem prof. Bogumiły Burdy rozprawę doktorską na temat aspiracji edukacyjnych kobiet na Ziemi Lubuskiej po 1945 roku. Miłośniczka zwierząt (zwłaszcza kotów), mól książkowy, w nielicznych wolnych chwilach pisze krótkie opowiadania.
Łap inspirację! Wiosna zobowiązuje. Zrób coś dobrego.
uśmiechnij się do przechodnia Fot. unsplash.com
usiądź na chwilę. nie Goń...
pokaż jej gwiazdy
napisz coś fajnego do "UZetki"
chodźMY na spacer :)
3
4
Uniwersytet Zielonogórski
MARZEC 2015
Targi Pracy na UZ - przygotuj CV Już 18-go marca odbędzie się XIII edycja Targów Pracy. Biuro Karier UZ zaprasza w godzinach 10:00-14:00 do Campusu A, budynek A-10. Targi Pracy to impreza, która już od dwunastu lat pomaga młodym ludziom w podjęciu jednej z najważniejszych decyzji w życiu, jaką jest rozpoczęcie kariery zawodowej poprzez znalezienie pracy, praktyki lub stażu.
Weź udział w wykładach
Lista wystawców
Godzina 9.15 – 10.50 9.15 – 10.50 11.15 – 12.00 11.15 – 12.45 13.15 – 14.00 13.15 – 14.00 13.15 – 14.15
Sala 302 A-2 H 129 A-10 H 129 A-10 H 044 A-10 F5 A-0 H 044 A-10 H 129 A-10
Firma Research & Enegineering Center Mobilne Centrum Informacji Zawodowej OHP Nord Napędy Sp. z o.o. Provident Crehler KGHM S.A. SE Bordnetze
NAZWA FIRMY ADVANCED DIGITAL BROADCAST POLSKA SP. Z O.O. APATOR RECTOR SP. Z O.O. ARCOBALENO SP. Z O.O. ASTEC SP. Z O.O. AUDIT DORADZTWO PERSONALNE SP. Z O.O. AVON COSMETICS POLSKA BIURO PROMO SP. Z O.O. C&S CONNECT GMBH CREHLER CSS CORP SP. Z O.O. DENLEY.PL EMAT EOBUWIE.PL S.A. EURICA LTD SP. Z O.O. FIBAR GROUP SP. Z O.O. HOTEL RESORT@SPA IKEA INDUSTRY POLAND SP. Z O.O. INDUSTRIE UND HANDELSKAMMER/ IZBA PRZEMYSŁOWOHANDLOWA IZBA CELNA JAR-MAR CENTRUM KSZTAŁCENIA "WIEDZA DLA WSZYSTKICH" KGHM POLSKA MIEDŹ S.A. KGHM ZANAM SP. Z O.O KONFRONTUJ SP. Z O.O. KSC KRAFTWERKS- SERVICE
Temat WARSZTAT: Jak odpowiadać na trudne pytania rekrutacyjne WARSZTAT: PR osobistym warunkiem sukcesu na rynku pracy PREZENTACJA: Zastosowanie Lean Management WYKŁAD: Oko w oko z rekruterem, czyli jak dobrze wypaść na rozmowie rekrutacyjnej WYKŁAD: Business analytics w e-commerce PREZENTACJA: Praktyki i staże dla studentów UZ PREZENTACJA: SE Bordnetze – pracodawca godny zaufania
LUBUSKA WOJEWÓDZKA KOMENDA OHP LUG LIGHT FACTORY SP. Z O.O. LUMEL S. A. MANPOWER GROUP SP. Z O.O. MASTERCHEM S.J. MAZEL M.H. MAZURKIEWICZ SP.J. MB PNEUMATYKA SP. Z O.O. METAPACK POLAND SP. Z O.O. METROHOUSE MOLEX SP. Z O.O. ND POLSKA SP. Z O.O. NORD NAPĘDY SP. Z O.O. ORIFLAME POLAND SP. Z O.O. OŚ EKO SP. Z O.O. OVB ALLFINANZ POLSKA O/ ZIELONA GÓRA PERCEPTUS S.A. PERSONAL KOZEPT GMBH PHOENIX CONTACT WIELKOPOLSKA SP. Z O.O. POWIATOWY URZĄD PRACY ZIELONA GÓRA PRACUJ.PL PROGRES SP. Z O.O. PRZEDSIĘBIORSTWO BUDOWNICTWA OGÓLNEGO RANDSTADT POLSKA SP. Z O.O. RECARO AIRCRAFT SEATING SP. Z O.O. RESEARCH & ENGINEERING CENTER SP. Z O.O. RTV EURO AGD SP. Z O.O.
SAINT-GOBAIN SEKURIT HANGLAS POLSKA SP. Z O.O. SE BORDNETZE POLSKA SP. Z O.O. SECO/WARWICK EUROPE SP. Z O.O. SIDUS NOVUM SP. Z O.O. STEINPOL CENTRAL SERVICES SP. Z O.O. STREAMSOFT SP. Z O.O. STROWARZYSZENIE WSPIERANIA AKTYWNOŚCI OBYWATELSKIEJ CIVIS SUM SYNCREON LOGISTICS POLSKA SP. Z O.O. SYNERGIA KONSULTING UCZNIOWSKI KLUB SPORTOWY AKADEMIA PIŁKARSKA FALUBAZ UESA POLSKA SP. Z O.O. URZĄD STATYSTYCZNY ZIELONA GÓRA WNS GLOBAL SERVICES UK L.T.D. WOJEWÓDZKI SZTAB WOJSKOWY WOJEWÓDZKI URZĄD PRACY W ZIELONEJ GÓRZE NOKIA SIEMENS NETWORKS RESEARCH & ENGINEERING CENTER CAPGEMINI SOFTWARE SOLUTIONS CENTER LUXOFT UNIT4 DOLBY POLAND VIESSMANN AGENCJA ROZWOJU AGLOMERACJI WROCŁAWIA
i i r o t s i h i m a d a l Ś . C O N
eniaS-a z życz . M S ż te a s otrzym cztowych wielu z na za pomocą kart po e n w e p a z e n rzeważnie dy, wielkanoc łańców (p la każdego. umień wo s ia o tr n s p e z e h c ż c y o ż ty m ostępna d jajka, być dano sobie elu wynaję wno będą my, jak kiedyś skła specjalnie do tego c a bowiem tania i d h wizyt, które e p a N . y a, była on przedświątecznyc ielkiejnoc zypomina dostarczane przez łeczeństw i święta W wkę? Oby. My pr o j p m ie s a n żenia n m w d ie a e d n z a zaPr uzn ożność zło - były pocztó m e m ie y n ie n n c n o ta m kładania w n s o ło s a o r ia d o g lk o d ś w ie z li to ię w d s k ię ie s te o y mi. Cz uspraw ie tylko spotkało wki było graniczan ocztówki raz w jakimś sensie - zresztą n ielkanoc o Otrzymanie pocztó . Dlatego W a N . . Życzenia i). Pojawienie się p o ń e . ie ata h iec i zwalniało iedzieć: obowiązkow h specjalnych zdob dów czy znajomyc enie prestiżu adres a kominbyły to dz wysłanie pocztówk c z ia w y c en s jące żadn o , by nie po dziny i są wiło także poświad nach czy układan Dodatkow bardzo popularne ie karty nieposiada onie najbliższej ro ia o c n gr ią, ale sta szane na ś sob yły gu były łącznie w patią czy przyjaźn ane w ramki i wie niegdyś b ciej przekazywano w (w obie y ó w łt i ta o z s lk k d , ty Najczęś ią kolorów ztówkach ych kontaktów, sym ane lub nawet wkła ych zostały eń na poc ielorakośc materiałów, z któr pecjalnymi n z w w c y in y z w ją ż d o o ia h h r c c e y iw s jemn ie prz ałością towe zadz jajek) czy owywane pier, np. zo starann czne z trw karty pocz w i wielkanocnych alowane, podkolor e pa n c iż o n równozna ocztówki były bard n a w wriałó ie m Wielk ankó n te r z a a p c b ę m e r n ie h a c obił pocztó ły łc y d m y ta z n b z o e s in k w w z otrzy o w e to tk z i n a a pocztówk . Dawne karty poc wykonyw ażną, nadawca dod kach. ne się nawet w o z ją o r a z o z d r r tw a a y d b w .Z łych obą ytłaczane mi jajek. sat był os ach” - ma rzesłany farbami, w dwabiu. Jeżeli adre rkami czy łupinka y o tych „kartonik tu e rn , p je katem, pió i, nie zapominajm k skopiowany z Inte o r z drewna, b , ła k z rszy chnik ami s kę drobink w dobie pędzącej te ięcej radości niż wie j, w ia le tora. wie Dzis iorów Au ających o b d z a e , z h i ic z g i niedro a pochod b. do stu osó zanik. Pocztówk m -e S M S rz Biszc ▪ Grzego -
A K L E WI
artwych wej. Zm to . ia w ś ojny odowych rwszej w żenia uczuć nar ie p u s e r ok yra nocna z em dla w ka wielka ietnym tł w w ś tó z ło c y o b P sa Chrystu wstanie
Uniwersytet Zielonogórski
MARZEC 2015
5
Alfabet targowy. O czym pamiętać, wybierając się na Targi Pracy?
Poezja perska i dziecko
Aplikacyjne dokumenty - jeśli nie jesteś pewny, czy są właściwe, podejdź do stoiska organizatora, specjaliści z Biura Karier na pewno Ci pomogą. B ardzo ważny jest wygląd, zadbaj o niego, schludność jeszcze nikomu nie zaszkodziła, a byłoby szkoda, żeby na starcie zaprzepaścić swoje szanse. Pracodawcy nie zainteresują się kandydatem, który ewidentnie nie dba o kulturę osobistą. CV - weź kilka egzemplarzy, żeby zostawić ewentualnym pracodawcom. Dokładnie zaplanuj czas, około 20 minut na firmę, którą jesteś zainteresowany, będzie niezręcznie przerywać rozmowę z pracodawcą tłumacząc się, że autobus ucieka. E ksperci targowi - to osoby, z rad których warto skorzystać, przygotuj konkretne pytania, przyjdź z umową, którą masz właśnie podpisać - tutaj jest za darmo, gdzie indziej będziesz musiał zapłacić. F orma - jeśli jesteś chory czy wczoraj zabalowałeś, lepiej zostań w domu , nie roznoś zarazków i złego wrażenia o sobie. Gdybyś zapomniał długopisu do robienia notatek, poproś na którymś stoisku, na pewno się znajdzie. H igiena - zadbaj o świeżość oddechu, guma do żucia (nie podczas rozmowy) czy szklanka wody może pomóc. I nteresujące informacje zapisuj, choćby na ulotkach targowych, po kilku dniach wszystko się plącze, nawet osobom tak zdolnym jak Ty. Ja - tu wpisz to, co Twoim zdaniem jest ważne, a myśmy tego nie ujęli. Koleżanka, kolega, ktoś z kim przyjdziesz na targi - wymienicie uwagi, łatwiej wspólnie przełamać lody, ale nie może to być urodzony pesymista, krytykant, ktoś, kto Cię tylko zdeprymuje. L ista wystawców będzie wcześniej na stronie Biura Karier, przeanalizuj ją już w domu, nie zrażaj się, jeśli wydaje Ci się, że nie ma nic dla Ciebie, na miejscu może okazać się całkiem inaczej. Możesz być poproszony o kilka słów „do mikrofonu”, nie uciekaj, to może być Twój pierwszy krok do kariery i promocji własnej osoby. Nie rozpoczynaj rozmowy z pracodawcą od pytania o wynagrodzenie w ich firmie, ale wykaż się wiedzą o nich (przeczytaj na stronie Biura Karier przed targami) - to zrobi dobre wrażenie na pracodawcy. Odwiedzaj stoiska, a nie zwiedzaj. Podchodź, rozmawiaj, bierz materiały. P rogram targów - zapoznaj się z nim wcześniej, wybierz warsztat czy seminarium, z którego skorzystasz. Za żadne nie płacisz! Wkrótce za byle poradę będziesz musiał wyłożyć „żywe pieniądze”. To po prostu inwestycja w siebie, która zawsze się zwraca. Rozpoczynaj odwiedzanie stoisk od tych, którymi jesteś zainteresowany, jeśli jest kolejka, idź gdzie indziej, ale nie rezygnuj, wracaj. P rzy stoiskach targowych są ludzie, którzy czekają na Ciebie, nie bój się, porozmawiaj z nimi, może to są Twoi przyszli koledzy z pracy. Przyszli tu dla Ciebie! T łum targowy niech Cię nie przeraża, nie myśl, że nie masz szans, inni to tacy sami ludzie jak Ty i wcale nie powiedziane, że są od Ciebie lepsi. U łatw sobie rozmowę z pracodawcą przygotowując krótkie formułki na rozpoczęcie rozmowy typu: „jestem absolwentem kierunku... i szukam pracy (praktyki, stażu) zgodnej z moim wykształceniem, co możecie mi państwo zaproponować?” albo „widzę, że szukacie państwo programistów, właśnie kończę informatykę, jakie wymagania stawiacie kandydatom?” czy też „zainteresowała mnie Państwa oferta pracy dla inżyniera, chciałbym zostawić swoje CV” itp. Wstępne wypełnienie dokumentów czy ankiety rekrutacyjnej - zastanów się dwa razy co napiszesz, nie zostawiaj pustych miejsc, jeśli nie rozumiesz, nie wstydź się dopytać, byłoby szkoda odpaść przez byle głupstwo. Z astanów się, jakie materiały targowe Ci się przydadzą, nie zbieraj wszystkiego, żeby wyrzucić zaraz za rogiem.
Zaczęło się od puszczania muzyki dla dzieciaków. Dzisiaj Kacper jest tutorem.
Oprac. Biuro Karier UZ
Kacper Pietrenko
Zachęcony ideą niesienia kaganka oświaty, swoją współpracę z AKADEMIĄ PRZYSZŁOŚCI rozpocząłem w październiku 2014 roku i, niestety, dokładnie w dniu, w którym piszę ten tekst, to jest 11 lutego, odbyły się moje ostatnie zajęcia z Mateuszem, szóstoklasistą, któremu miałem początkowo pomagać w odrabianiu lekcji z języka polskiego. Często mówiłem mu, że jest bardzo zdolny, ale tak samo roztrzepany i myślę, że ten krótki opis najlepiej oddaje charakter Mateusza. Jak się miało później okazać, ten niepozorny niebieskooki chłopak, którego wrażliwość i naturalna dociekliwość, jak za-
dniu. Zazwyczaj opowiadał o swoich wyczynach sportowych. Jego marzeniem jest reprezentowanie barw Realu Madryt, czego z całego serca mu życzę. To zapalony sportowiec, który codziennie trenuje bieganie, aby wzmocnić wytrzymałość fizyczną. Tak się składa, że jako dziecko, będąc dokładnie w jego wieku, również kibicowałem temu hiszpańskiemu klubowi. Na zajęciach odrabialiśmy razem zadania domowe z różnych przedmiotów i uczyliśmy się na kartkówki, np. o teorii dyfuzji na przyrodę, a w wolnych chwilach rozmawialiśmy o pasjach, marzeniach, zagadkach świata i rozmaitych zainteresowaniach, przez co dowiedziałem się, że Mateusz, nie wiedzieć skąd, fascynuje się także Iranem! Pewnej środy, nie pamiętam kiedy to mogło być, po powrocie do domu przypomniałem sobie o książce “Drugi dywan perski”, antologii starożytnej poezji perskiej, którą następnego tygodnia podarowałem Mateuszowi. Starożytna Persja to tereny dzisiejszego Iranu, więc taka książka mogłaby mu przybliżyć kulturę tego ciekawego kraju z trochę innej perspektywy. Zastanawiałem się długo nad tym, czy dać mu tę książkę, gdyż jest to literatura dość egzotyczna dla Polaków i praktycznie nam nie znana. Ponadto, Mateusz to przecież jeszcze dziecko. Zdawałem sobie sprawę, że może się to okazać ponad jego siły, ale w końcu postanowiłem, że podaruję Mateuszowi ten zbiór wierszy. Poprosiłem, żeby któregoś dnia przyniósł ją do szkoły, co akurat miało miejsce w ostatnim dniu naszych zajęć. Mieliśmy razem spróbować omówić znaczenie jednego z utworów w książce i wybór padł na pewien krótki wiersz Dżalaloddina Rumiego, chyba najznamienitszego z poetów Persji. Naprowadzając Mateusza pytaniami i podpowiedziami, doszliśmy razem do wniosku, że wolność jest ważniejsza od dobrobytu, który może ją czasem ograniczać. I niechaj to będzie tajemnicza pointa...
Pewnej środy, nie pamiętam kiedy to mogło być, po powrocie do domu przypomniałem sobie o książce “Drugi dywan perski”, antologii starożytnej poezji perskiej, którą następnego tygodnia podarowałem Mateuszowi. pewne wielu dzieci, jest z reguły lekceważona, miał dać mi szansę wykazania się umiejętnościami dydaktyczno-pedagogicznymi oraz możliwość odpowiadania na pytania takiego typu jak “Po co jest śnieg?”, “Skąd się bierze prąd?”... No i cóż ja miałem wtedy zrobić, postawiony wobec takich zagadek na temat podstawowych prawideł funkcjonowania świata? Jakoś sobie zawsze radziłem... Miałem go uczyć polskiego, a tak naprawdę pomagałem mu też zrozumieć zagadnienia z przyrody i angielskiego. Czasem rozmawialiśmy o książkach; tematów było zbyt wiele, żeby zmieścić je w formie szybko mijającej godziny. Dzisiaj też spytałem, jaka jest jego największa obawa, na co Mateusz odrzekł, że najbardziej boi się dorosłości... Już podczas naszych pierwszych zajęć załapałem z nim wspólny język, często rozmawiając o piłce nożnej i sporcie w ogóle, by po paru spotkaniach spróbować omawiać z nim sprawy bardziej uniwersalne, nawet ośmielę się powiedzieć, że filozoficzne. Nasze zajęcia wyglądały mniej więcej w podobny sposób: przychodziłem na godzinę 15 do szkoły, by zastać Mateusza czekającego na mnie i przywitać go “grabą” i zwyczajnie wysłuchać, co tam ciekawego się u Mateusza wydarzyło w ostatnim tygo-
Kacper Pietrenko
Chcesz pomóc zielonogórskiej AKADEMII PRZYSZŁOŚCI? Możesz zostać tutorem i towarzyszyć wybranemu dziecku. Wejdź na stronę www.akademiaprzyszlosci.org.pl.
6
UNIWERSYTET ZIELONOGÓRSKI
MARZEC 2015
Malezja oczami prof. Hładkiewicza Profesor Wiesław Hładkiewicz, historyk i politolog UZ, znany jest z podróży w egzotyczne miejsca. Dwa lata temu celem podróży była Malezja, państwo w południowo-wschodniej Azji. W lutym odbyło się spotkanie z profesorem w ramach cyklu „Herbatka przy samowarze” organizowanego przez Filię nr 4 WiMBP.
Będąc w Malezji koniecznie trzeba odwiedzić stolicę Kuala Lumpur i zobaczyć, jeszcze do niedawna, najwyższe dwa budynki świata. Wieże Petronas Towers stanowią charakterystyczny symbol szybkiego rozwoju miasta. Wieżowce z Malezji posiadają tytuł najwyższych bliźniaczych wież świata i budowli zbudowanych przed końcem XX wieku. Wieże Petronas Towers były najwyższymi budynkami świata (452 m) do 2004. Dwa drapacze chmur połączono mostem o długości 58 m na wysokości 41. i 42. piętra. Zdaniem Profesora dopiero zobaczymy na obrzeżach miast najciekawsze rzeczy. Profesor Hładkiewicz łączy przyjemne z pożytecznym, czyli podróże zagraniczne ze spotkaniami naukowymi. W maju 2013 roku wy-
Turniej wirtualnej piłki nożnej w WySPie Fani zarówno sportu, jak i gier komputerowych, często łączą te dwie pasje. Mogą wówczas kontrolować swoją ulubioną drużynę i poprowadzić ją do zwycięstwa.
stąpił na Uniwersytecie Kuala Lumpur z referatem pt. „Nowe metody edukacji w globalizującym się świecie”. Hładkiewicza urzekli życzliwi i otwarci na innych Azjaci, dlatego uważa, że turyści mogą się tam czuć bezpiecznie. Profesor zwiedził również Malakkę, byłą faktorię handlową Portugalczyków w Azji Wschodniej. Podróż do Malakki była swoistą podróżą w czasie. To piękne, kolonijne miasto zdołało utrzymać wiele zabytków i historyczny klimat. W opowieści Profesora pojawiały się często wyrazy zachwytu nad kolorowym krajem i uśmiechniętymi ludźmi tworzącymi interesujące wielokulturowe społeczeństwo.
Parlament Studencki UZ i klub studencki WySPa organizują turniej dla miłośników gry FIFA 2015. Akcja odbywa się w ramach programu Coolturalny Student i została objęta honorowym patronatem Janusza Kubickiego, prezydenta Zielonej Góry. - W turnieju może wziąć udział 100 osób, jeszcze można się zgłaszać - mówi Jakub Kłyszejko, członek komisji do spraw kultury i sportu. Turniej jest organizowany z myślą o studentach, którzy chcą spróbować swoich sił w najnowszej odsłonie piłkarskiej gry. Zapisać się można do 17 marca. Liczba miejsc jest ograniczona, a zainteresowanie jest naprawdę duże. Dla zwycięzców przewidziane są ciekawe nagrody. Turniej FIFA 2015 odbędzie się 24 marca o 16:00 w klubie WySPa. Zapisy należy wysłać na adres turniejfifa15@ interia.pl, wpisowe wynosi 5 zł. - Mamy bardzo atrakcyjne nagrody dla zwycięzców - zapowiada Jakub Kłyszejko.
Danuta Nowak
Maciej Skorżepo
Casting na Miss Studentek Wszystkie piękne studentki Uniwersytetu Zielonogórskiego są zaproszone do spróbowania swoich sił w walce o Koronę Najpiękniejszej. Rozpoczęły się zapisy na Casting- będą one trwały do 25 marca. Po weryfikacji zgłoszeń, organizatorzy skontaktują się z kandydatkami i zaproszą na casting, który odbędzie się na początku kwietnia w Zielonej Górze. Najlepsza szesnastka zaprezentuje się podczas gali finałowej wyborów Miss Studentek Uniwersytetu Zielonogóraskiego 2015. Finał odbędzie się 20 maja w Auli Uniwersyteckiej. - W tegorocznej edycji planujemy kilka niespodzianek dla uczestniczek. W czasie przygotowań i prób do Gali finalistki będą miały możliwość wzięcia udziału w warsztach na temat wystąpień publicznych oraz kontaktów z mediami jak i zaangażowania się w działalność społeczną – mówi Mariia Iurkova, organizatorka imprezy. Nie zabraknie także ćwiczeń do wspólnych układów choreograficznych. Przygotowania i uroczysty Finał mają być przede wszystkim dobrą zabawą dla wszystkich dziewcząt, niezapomnianą przygodą oraz cennym doświadczeniem, które może przyczynić się do dalszych sukcesów. Więcej informacji: https://www.facebook.com/miss.studentek.2015
Nowy spot reklamowy Uniwersytetu Zielonogórskiego Podoba Wam się nowy spot naszej uczelni? Aby go obejrzeć, wpiszcie w YouTube hasło "Uczelnia przyszłości". Ten krótki film nagrała Uniwersytecka Telewizja. Co udało się uchwycić z lotu ptaka i nie tylko? Warto zobaczyć!
Zielona Zielona Góra Będzie niemal 200 mln zł na inwestycje proekologiczne dla Zielonej Góry z Programu Infrastruktura i Środowisko 2014-2020. W ciągu maksymalnie dwóch lat Zielona Góra stanie się pierwszym miastem w Unii Europejskiej, po obszarze której będą jeździły wyłącznie autobusy miejskie napędzane elektrycznie. Praktycznie za jednym zamachem zakupionych zostanie 80 nowoczesnych, elektrycznych pojazdów pasażerskich, co oznacza, że Miejski Zakład Komunikacji w stu procentach wymieni swój dotychczasowy tabor. Stosowne dokumenty, zawierające gwarancję finansowania realizacji przedmiotowego projektu w ramach Programu Infrastruktura i Środowisko 2014-2020, przekazałem we wtorek 3 lutego br. na ręce Prezydenta Miasta Zielona Góra - Janusza Kubickiego oraz Wiceprezydenta - Krzysztofa Kaliszuka, odpowiedzialnego w Urzędzie Miejskim za pozyskiwanie środków unijnych. W ocenie władz miasta koszt całego przedsięwzięcia powinien zamknąć się w kwocie 260 mln zł netto, a wkład własny miasta wyniesie ok. 65 mln zł. Oprócz zakupu nowoczesnych autobusów
miejskich (145 mln zł), zaplanowano między innymi budowę stacji do ładowania wraz z systemem telemetrycznym (21 mln zł), adaptację hali obsługi i budowa wiaty z systemem doładowania (30 mln zł), rozbudowę systemu informacji pasażerskiej w czasie rzeczywistym (5 mln zł) czy też budowę nowoczesnego centrum przesiadkowego oraz parkingu na rowery (18 mln zł). Pozostałe środki zostaną przeznaczone na modernizację głównych, miejskich ciągów komunikacyjnych w ramach ulic Bohaterów Westerplatte i Batorego, al. Wojska Polskiego oraz Zacisze. Ponadto niemal 16 mln zł pochłonie budowa lub przebudowa istniejących pętli oraz peronów przystankowych wraz z infrastrukturą towarzyszącą. Podczas naszego spotkania Prezydent Janusz Kubicki zapewnił mnie, że jeszcze w tym roku możliwe będzie rozpoczęcie rzeczowe realizacji tej ogromnej inwestycji. Tak ambitne przedsięwzięcie pozwoli Zielonej Górze stać się liderem wśród miast realizujących inwestycje proekologiczne. Jednocześnie zielonogó-
rzanie będą mogli poruszać się po całej aglomeracji znacznie sprawniej oraz w komfortowych warunkach. Dodać należy, że tego typu projekty będą mogły liczyć na dodatkowe finansowe w ramach utworzonej rezerwy. Mam nadzieję, że jednym z nich, który sięgnie po to wsparcie, będzie projekt zielonogórskich, ekologicznych autobusów. dr hab. Waldemar Sługocki Sekretarz Stanu w MIR Poseł na Sejm RP www.waldemarslugocki.pl
UNIWERSYTET ZIELONOGÓRSKI
MARZEC 2015
7
UZ a p ra sz a Nowe kierunki: literatura popularna i kreacja światów gier oraz filologiczna obsługa internetu i e-edytorstwo
Studia dla ludzi z pasją Rozmowa z drem Tomaszem Ratajczakiem, adiunktem, zastępcą dyrektora Instytutu Filologii Polskiej na Wydziale Humanistycznym UZ W nowym roku akademickim 2015/2016 na Wydziale Humanistycznym proponują Państwo zintegrowane studia polonistyczne I stopnia, a w ich ramach dwa nowe kierunki: literaturę popularną i kreację światów gier oraz filologiczną obsługę internetu i e-edytorstwo. Te propozycje należy traktować jako wyjście naprzeciw potrzebom rynku pracy? „Zwykłych” polonistów mamy już pod dostatkiem? Najnowsze analizy rynku pracy dowodzą, że pracodawcy szukają przede wszystkim ludzi z pasją, komunikatywnych i otwartych na świat, kreatywnych i gotowych do współpracy. To właśnie kierunki humanistyczne, w tym polonistyka, bardzo dobrze rozwijają te umiejętności. Podkreśla się również fakt, że w przeciwieństwie do absolwentów kierunków technicznych humaniści mają nawet większe możliwości w wyborze zatrudnienia, a w jego ramach samozatrudnienia, ponieważ pozwala im na to bardziej ogólne wykształcenie. Zatem dobrze wykształconych polonistów – także tych „zwykłych” – nigdy za wiele. Do kogo te kierunki są adresowane? Z pewnością klasyczna filologia polska była i jest atrakcyjna dla osób, które marzą o tym, by zostać nauczycielem polonistą lub planują podjęcie samodzielnej twórczości pisarskiej, także w charakterze pisarza-widmo, który za opłatą będzie potrafił zredagować wszelkiego rodzaju teksty (opowiadania, sprawozdania, teksty piosenek itp.) – zresztą z myślą o nich zaproponowaliśmy specjalizację pisanie kreatywne, która w tym roku cieszy się dużym zainteresowaniem. Nieco inaczej rzecz się ma w przypadku nowych kierunków, choć i tu studenci będą mogli uzupełnić swoje kształcenie o wspomnianą już specjalizację bądź dowolny blok specjalizacyjny wybrany spośród oferty wydziałowej (z wyjątkiem specjalizacji nauczycielskiej). Kierunek filologiczna obsługa internetu i e-edytorstwo dedykujemy tym, którym zależy na uzyskaniu narzędzi potrzebnych do samodzielnej lub zespołowej pracy w zakresie składu komputerowego różnego typu tekstów i ich publikowania, np. na stronach internetowych. Z kolei kierunek literatura popularna i kreacje światów gier adresowany jest do osób, które chciałyby współtworzyć gry planszowe, RPG itp. Skoro są to studia zintegrowane, to do pewnego momentu studenci będą mieli wspólne zajęcia, a potem zostaną podzieleni zgodnie z wybranymi kierunkami? Jakie przedmioty będą zgłębiać razem? Program studiów każdego z trzech kierunków podzielony został na kilka modułów. Część z nich jest wspólna, część uwzględnia przedmioty przypisane do danego kierunku. Podam dla przykładu – w ramach przedmiotów literaturoznawczych poloniści klasyczni będą zaznajamiani z zakamarkami historii literatury czy podstawami budowy dzieła lite-
Dr Tomasz Ratajczak w trakcie jednej z międzynarodowych konferencji z cyklu „Fantastyczność i cudowność” (archiwum IFP UZ).
rackiego; e-edytorzy skupią się nie tylko na treści poznawanych dzieł, lecz także na ich „opakowaniu” wynikającym m.in. z genologicznych uwarunkowań tekstu w edytorstwie, a przyszli kreatorzy światów gier najpierw poznają najciekawsze teksty z zakresu literatury popularnej, a następnie będą się uczyć technik ich przekształcania w scenariusze gier. Treściami wspólnymi będą m.in. niektóre zagadnienia językoznawcze, kurs łaciny z elementami kultury antycznej, blok przedmiotów ogólnohumanistycznych i – realizowany w grupach wydziałowych – wybrany język obcy. Proszę uchylić rąbka tajemnicy. Literatura popularna i kreacja światów gier… Z czym to się je? Gdzie absolwenci tego kierunku znajdą zatrudnienie? W ostatnich latach coraz częściej mówi się o polskiej szkole gier, a produkowane przez Polaków gry komputerowe odnoszą sukcesy na całym świecie. Tymczasem brakuje specjalistów z wykształceniem humanistycznym potrafiących uzupełnić warstwy: wizualną i technologiczną projektowanej gry o aspekt narracyjny. Postanowiliśmy zatem jako pierwsi w Polsce zaproponować kształcenie w zakresie konstruowania światów gier na podstawie domen, jakie można wyprowadzić z literatury popularnej, w czym pomocne okazały się nasze doświadczenia w badaniach nad literaturą i kulturą popularną (ich owocem jest cykl międzynarodowych konferencji naukowych „Fantastyczność i cudowność” organizowanych od 2007 roku przez IFP UZ). Inaczej mówiąc, proponujemy kierunek, który wyposaży absolwenta w podstawy erudycji polonistycznej i w wiedzę na temat zjawisk zachodzących we współczesnej kulturze popularnej, co z pewnością ułatwi mu odnalezienie się w obrębie coraz dynamiczniej rozwijającego się przemysłu gier. Obecnie nie wyobrażamy sobie życia bez internetu. Z żalem należy jednak stwierdzić, że zdecydowana większość internautów nie
przywiązuje wagi do staranności wypowiedzi pisemnej ani w warstwie gramatycznej, ani ortograficznej. Dlatego wywołują Państwo kierunek filologiczna obsługa internetu i e-edytorstwo? Kto szczególnie powinien być zainteresowany, by jego strony WWW były bez zarzutu – instytucje państwowe i samorządowe, blogerzy…?
Rzeczywiście, poziom kultury języka, jego poprawności i komunikatywności tak w mediach tradycyjnych (często z zażenowaniem czytam tzw. paski telewizyjnych kanałów informacyjnych, gdzie do interpunkcji podchodzi się z nonszalancją), jak i w internecie (przez małe „i”, bo mówimy tu o kanale komunikacyjnym) jest wysoce niezadowalający. Dlatego zrodziła się potrzeba kształcenia specjalistów, którzy nie tylko będą potrafili tworzyć strony internetowe i je „dekorować”, lecz także zostaną przygotowani do filologicznej „obróbki” różnego typu tekstów rozpowszechnianych za ich pośrednictwem. Z całą pewnością osoby z tego typu umiejętnościami będą mogły liczyć na propozycje zatrudnienia w zespołach obsługujących portale internetowe czy serwisy WWW i/lub – prowadząc samodzielną praktykę zawodową – będą otrzymywały zlecenia związane z obsługą blogów, flogów itp. Zachęcamy więc do podjęcia studiów polonistycznych na Wydziale Humanistycznym UZ. Serdecznie dziękuję za rozmowę. Rozmawiała: et
Festiwal Nauki 2015 na sportowo!!! Sport. Na zdrowie! To hasło tegorocznego Festiwalu Nauki organizowanego przez Uniwersytet Zielonogórski. Zapraszamy w dniach 13-15 czerwca 2015 r. Rozpoczynamy wielkim sportowym uderzeniem na stadionie uniwersyteckim przy ul. Wyspiańskiego: test Coopera, turniej piłki nożnej dla dzieci i mecz piłkarski Reprezentacja UZ vs. Gwiazdy. Na murawie zobaczymy Mistrzynie Polski z Klubu Piłkarstwa Kobiecego „Medyk” Konin. W niedzielę zapraszamy na zielonogórski deptak. Tam zaprezentują się wszystkie wydziały naszej uczelni, a także pojawią się mini boiska do gier sportowych. Na scenie zatańczymy zumbę i poznamy tajniki wschodnich sztuk walk. Natomiast w poniedziałek na warsztaty i projekty do swoich siedzib zaproszą Wydziały Uniwersytetu.
8
UNIWERSYTET ZIELONOGÓRSKI
administracja
dziennikarstwo i komunikacja społeczna elektrotechnika
filologia: filologia rosyjska
architektura i urbanistyka
architektura krajobrazu
bezpieczeństwo narodowe
biologia
architektura wnętrz
automatyka i robotyka
bezpieczeństwo i higiena pracy
biotechnologia
biznes elektroniczny
budownictwo
edukacja artystyczna w zakresie sztuk plastycznych
edukacja artystyczna w zakresie sztuki muzycznej
europeistyka i stosunki transgraniczne
filologia polska
filologia: filologia angielska
filologia: filologia germańska
filologia: filologia francuska z drukim językiem romańskim
filozofia
fizyka
fizyka techniczna
grafika
inżynieria biomedyczna
inżynieria danych
komunikacja biznesowa w języku rosyjskim
kulturoznawstwo
lekarski*
ochrona i bezpieczeństwo dziedzictwa kulturowego
filologiczna obsługa sieci i e-edytorstwo
historia informatyka
inżynieria kosmiczna
MARZEC 2015
inżynieria środowiska
informatyka i ekonometria
jazz i muzyka estradowa
efektywność energetyczna
inżynieria bezpieczeństwa* * uruchomienie kierunku studiów po uzyskaniu zgody MNiSW
ekonomia
elektronika i telekomunikacja
* uruchomienie kierunku studiów po uzyskaniu zgody MNiSW
malarstwo
matematyka
mechanika i budowa maszyn
pedagogika
pielęgniarstwo
politologia
polityka publiczna
praca socjalna
prawo
psychologia
socjologia
wychowanie fizyczne
zarządzanie i inżynieria produkcji
logistyka
zarządzanie
ochrona środowiska
MARZEC 2015
UNIWERSYTET ZIELONOGÓRSKI
9
Uniwersytet w drodze! Rozpoczął się gorący czas wyjazdów do szkół Biuro Promocji i Biuro Rekrutacji Uniwersytetu Zielonogórskiego prowadzą szeroko zakrojoną kampanię mającą na celu dotarcie do jak największego grona uczniów z prezentacją uczelni. W lutym gościliśmy w Zespole Szkół w Gubinie wraz z warsztatami o cyberprzemocy. Przygotowali jest studenci dwóch kół naukowych działających na UZ: „Bractwo
Przygoda z telewizją Obecnie by móc znaleźć interesującą pracę, trzeba wykazać się nie tylko specjalistyczną wiedzą i znajomością języków obcych, ale także praktyką. Z takimi wymaganiami spotykają się również szukający zatrudnienia świeżo upieczeni absolwenci wyższych uczelni. Czy można je spełnić już podczas studiów? – Można, a nawet trzeba! Studia to okres, który warto wykorzystać nie tylko na naukę, ale także zdobywanie umiejętności praktycznych, związanych z przyszłym zawodem. Po to, aby kończąc studia móc pochwalić się nie tylko dyplomem, ale także bogatym CV. Z takiej szansy skorzystali studenci specjalności dziennikarskiej, którzy poznali charakter pracy żurnalistów, uczestnicząc kolejno w warsztatach: prasowych, radiowych i telewizyjnych. W minionym semestrze ekipa Telewizji UZ zorganizowała pierwszą edycję warsztatów telewizyjnych dla studentów 3. roku filologii polskiej, angielskiej, germańskiej i historii, o specjalności dziennikarskiej. W trwających od października 2014 r. do stycznia 2015 r. zajęciach uczestniczyło blisko 30 studentów. Przez 30 godzin zajęć praktycznych żacy przyglądali się z bliska pracy dziennikarza, reportera i prezentera telewizyjnego. Poznali charakter działania redakcji tv, pracy na planie, a także podstawy montażu telewizyjnego. Studenci nagrywali swoje pierwsze mini-wywiady, przeprowadzali sondy uliczne, a następnie, pracując w grupach, przygotowywali debiutanckie newsy. Największym wyzwaniem, któremu musieli stawić czoła, były reportaże te-
lewizyjne. Warsztaty w TV@UZ to prawdziwy poligon doświadczeń i pierwszy krok na drodze do profesjonalnego dziennikarstwa! Wszystkie prace zrealizowane podczas warsztatów przez adeptów tego zawodu można obejrzeć na kanale UZ na YouTube: https://www.youtube.com/user/UZETvideo (Przy okazji zachęcamy do subskrypcji naszego kanału :-) ) Żacy wymyślili także nazwę redakcji studenckiej Telewizji UZ – „UziTV”. I choć warsztaty już się zakończyły, redakcja TV@UZ jest wciąż otwarta na młodych ludzi z pasją, którzy chcieliby rozpocząć swoją przygodę z telewizją. Zachęcamy do współpracy studentów dziennikarstwa i edukacji medialnej, a także innych kierunków – zainteresowanych pracą dziennikarza, reportera, operatora, czy montażysty. Także tych, którzy chcieliby tworzyć animacje telewizyjne lub muzykę filmową. Współpraca z Telewizją Uniwersytecką daje wiele możliwości :-) Zresztą, sprawdźcie sami!
Żółtego Szalika” oraz „reAnimacja”. Byliśmy też w Nowej Soli na Dniu Zawodu w CKZiU Elektryk oraz na Legnickich Prezentacjach Edukacyjnych. Dotarliśmy nawet pod same góry, pojechaliśmy bowiem do Kłodzka na Targi dla maturzystów. Ale to dopiero początek. Najgorętszy czas jeszcze przed nami. W marcu będziemy m.in. w: Gorzowie Wlkp., Poznaniu, Lesznie, Wschowie, Wolsztynie, Szprotawie, Sulechowie i kilka razy w szkołach w Zielonej Górze. Czekajcie na nas w swoich szkołach, a my czekamy na Wasze zaproszenia. Do zobaczenia!
10
UNIWERSYTET ZIELONOGÓRSKI
MARZEC 2015
Telewizja UZ - dobrze wiedzieć www.tv.uz.zgora.pl
Prosimy o jeszcze więcej subskrypcji
▪ UZ otwiera nowe kierunki Uniwersytet Zielonogórski wciąż poszerza swoją ofertę kierunków studiów. Biznes elektroniczny, efektywność energetyczna, literatura popularna i kreacje światów gier oraz filologiczna obsługa internetu i e-edytorstwo, a także inżynieria bezpieczeństwa, czy wreszcie - od dawna zapowiadany - kierunek lekarski - to nowe kierunki studiów, którymi Uniwersytet zamierza zainteresować tegorocznych maturzystów.
▪ Dzień Otwarty WEIiT
▪ Dzień KGHM na UZ
http://www.tv.uz.zgora.pl/index.php?uz-otwiera-nowe-kierunki
Roboty, gry 3D czy pojazdy elektryczne - to wybrane propozycje, którymi Wydział Elektrotechniki, Informatyki i Telekomunikacji UZ wabił swoich przyszłych studentów podczas dnia otwartego. Imprezę zorganizowano 21 stycznia. Tego dnia Wydział odwiedziło ponad 500 uczniów ze szkół gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych. http://www.tv.uz.zgora.pl/index.php?dzien-otwarty-weiit
Na Uniwersytecie Zielonogórskim zorganizowano Dzień KGHM. 29 stycznia po raz pierwszy w taki sposób prezentowała się firma KGHM Polska Miedź studentom i pracownikom naszej uczelni. Wszystkie obszary działaności firmy szczegółowo przedstawił wiceprezes zarządu KGHM Polska Miedź S.A., Jacek Kordela. Pracownicy koncernu opowiadali o wydobyciu oraz przetwórstwie miedzi. W holu Wydziału Mechanicznego zorganizowano ekspozycję całego Ciągu Technologicznego KGHM. Z kolei możliwości współpracy studentów Uniwersytetu Zielonogórskiego z firmą, w ramach staży i praktyk oraz pisania prac dyplomowych na tematy zaproponowane przez KGHM, przedstawiła Anna Trusiak, Dyrektor ds. Rozwoju Kadr.
http://www.tv.uz.zgora.pl/index.php?dzien-kghm-na-uz
Zapraszamy do udziału w drugiej edycji konkursu "Zgadnij gdzie?"
MARZEC 2015
UNIWERSYTET ZIELONOGÓRSKI
11
Oświata pod lupą Najwyższej Izby Kontroli. Jest co naprawiać System egzaminów – szóstoklasisty, gimnazjalny, maturalny i zawodowy – wymaga naprawy, głównie z uwagi na niewłaściwy sposób układania testów i błędy popełniane przy ich sprawdzaniu. To główny wniosek, jaki można wysnuć z raportu Najwyższej Izby Kontroli, która przyjrzała się pracy Komisjom Egzaminacyjnym.
Jak czytamy w raporcie, działanie obowiązującego od 15 lat systemu egzaminów zewnętrznych ani raz nie zostało ocenione, a Centralna Komisja Egzaminacyjna od co najmniej sześciu lat (od 2009 r.) nie realizuje swojego statutowego zadania, jakim powinna być coroczna całościowa ocena egzaminów (m.in. przygotowania materiałów, sposobu przeprowadzania) i pracy egzaminatorów. Mało tego, co czwarta już oceniona praca egzaminacyjna, zweryfikowana na wniosek zdającego,
okazała się źle sprawdzona. I to w stopniu wymuszającym zmianę wyniku i wydanie uczniowi nowego świadectwa. NIK zwraca także uwagę na fakt, iż nawet jeśli potwierdzono niewłaściwe, błędne sprawdzenie arkusza zakwestionowanego przez zdającego, nie weryfikowano ponownie wszystkich pozostałych prac ocenionych przez egzaminatora, który błąd popełnił. Niewłaściwe zdaniem NIK, było również to, że nierzetelni egzaminatorzy nadal mogli sprawdzać testy.
Z raportu wynika również, że poprawy wymaga nie tylko sposób sprawdzania, ale także budowania testów. W latach 2009 - 2014 obowiązywało kolejno aż dziewięć różnych procedur przygotowywania zadań egzaminacyjnych. O szczegółach raportu mówi Paweł Biedziak, rzecznik prasowy Najwyższej Izby Kontroli: Ponadto poproszeni przez NIK o wyrażenie opinii, rektorzy uczelni publicznych (informacje uzyskane z 40 uczelni publicznych - uniwersytetów, politechnik i aka-
demii) w większości stwierdzili, że egzamin maturalny, który zastąpił egzamin wstępny na wyższe uczelnie, nie jest miarodajnym potwierdzeniem wiedzy kandydatów na studia. Pozytywnie przygotowanie merytoryczne absolwentów szkół ponadgimnazjalnych do podjęcia studiów wyższych oceniło jedynie 11 rektorów, 26 wyraziło opinię negatywną. Paweł Hekman
Kierunek lekarski coraz bliżej Z inicjatywy Poseł na Sejm RP Bożenny Bukiewicz w kancelarii Prezesa Rady Ministrów odbyło się spotkanie premier Ewy Kopacz z marszałek naszego województwa Elżbietą Anną Polak, wojewodą Katarzyną Osos i posłanką Bożenną Bukiewicz. Tematem spotkania były sprawy istotne dla rozwoju województwa lubuskiego. Marszałek przedstawiła stan przygotowań do utworzenia kierunku lekarskiego na Uniwersytecie Zielonogórskim. Premier Ewa Kopacz z sympatią odniosła się do naszych starań, udzieliła też wskazówek. Zgodnie z rozporządzeniem Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego w sprawie warunków prowadzenia studiów na określonym kierunku i poziomie kształcenia Uniwersytet Zielonogórski musi spełnić określone wymogi kadrowe. Minimum kadrowe na kierunku lekarskim stanowi 6 samodzielnych nauczycieli akademickich (profesor lub doktor habilitowany nauk medycznych) i 8 pracowników ze stopniem doktora nauk medycznych. Deklaracje zatrudnienia na Uniwersytecie Zielonogórskim, jako podstawowym miejscu pracy w związku z tworzeniem kierunku lekarskiego przez samodzielnych nauczycieli akademickich oraz nauczycieli posiadających stopień naukowy doktora, zostały już złożone w wymaganej liczbie. Baza dydaktyczna na potrzeby kształcenia na kierunku lekarskim jest obecnie przygotowywana. Najważniejszą część tej bazy stanowią realizowane inwestycje: Zakład Patomorfologii i Ośrodek Medyczny Nauk Podstawowych oraz Zakład Diagnostyki Laboratoryjnej i Pracownia Badań Mikrobiologicznych zlokalizowane na terenie Szpitala Wojewódzkiego w Zielonej Górze oraz przebudowa układu komunikacyjnego przy budynku „U” szpitala. Koszt tej inwestycji wynosi 21,3 mln zł, z czego dofinansowanie w ramach Lubuskiego Regionalnego Programu Operacyjnego to 18 mln zł. Projekt zakłada też przebudowę
układu komunikacyjnego lecznicy, stworzy 52 nowe miejsca parkingowe dla studentów i pracowników naukowych kierunku lekarskiego. Konsekwencją przebudowy parkingów i utworzenia nowych miejsc parkingowych i uzupełnieniem zagospodarowania terenu jest przebudowa i budowa chodników, drogi wewnętrznej,
Baza dydaktyczna na potrzeby kształcenia na kierunku lekarskim jest obecnie przygotowywana. budowa pochylni dla osób niepełnosprawnych, oświetlenia terenu, którego obecnie brakuje. Ponadto szpital będzie mógł skorzystać także ze środków w nowej perspektywie, ponieważ znajdą się tam pieniądze na projekty związane z ochroną zdrowia, szczególnie na zakup wysokospecjalistycznego sprzętu. Dodatkowo na potrzeby prowadzenia praktyk studenckich realizowana jest inwesty-
cja obejmująca dostosowanie infrastruktury Wielospecjalistycznego Szpitala Wojewódzkiego w Gorzowie Wlkp. sp. z o.o. do potrzeb szkolenia studentów kierunków medycznych (koszt inwestycji wynosi 8,6 mln zł). W fazie realizacji znajduje się projekt Uniwersytetu Zielonogórskiego „Przygotowanie infrastruktury Uniwersytetu Zielonogórskiego pod potrzeby nowych kierunków kształcenia” dotyczący m.in. doposażenia Wydziału Pedagogiki, Socjologii i Nauk o Zdrowiu oraz Wydziału Nauk Biologicznych w infrastrukturę naukowo-dydaktyczną niezbędną do prowadzenia kształcenia na kierunku lekarskim (koszt projektu wynosi 12,7 mln zł, z czego 3,8 mln zł to koszty infrastruktury pod kierunek lekarski; dofinansowanie LRPO – 3,2 mln zł). W związku z kształceniem praktycznym i przebywaniem studentów na terenie Szpitala Wojewódzkiego w Zielonej Górze, rozważana jest ewentualność zapewnienia dodatkowego zaplecza dydaktycznego w bezpośrednim sąsiedztwie Szpitala Wojewódzkiego, tj. częściowe zagospodarowanie Polikliniki MSW lub Medycznego Studium Zawodowego w Zielonej Górze. W Parku Naukowo Technologicznym w Nowym Kisielinie powstało Centrum Innowacji Technologie dla Zdrowia Człowieka, które-
go celem jest stworzenie unikalnych możliwości wytwarzania nowoczesnych produktów i technologii z obszaru bioinżynierii, koncentracja i integracja zasobów intelektualnych oraz badawczych (nowoczesna aparatura, działania interdyscyplinarne oraz włączenie się do europejskiej sieci badań naukowych (zdrowie, nowe technologie dla zdrowia). Koszt inwestycji to 22,6 mln zł (dofinansowanie LRPO 19,1 mln zł). Dodatkowo, Zarząd Województwa Lubuskiego wyraził zgodę, aby budynek „F” przy ul. Zyty w Zielonej Górze docelowo przekazać Uniwersytetowi Zielonogórskiemu w nieodpłatne użytkowanie pod potrzeby nowego kierunku lekarskiego. Planowane jest tam utworzenie dziekanatu dla nowego kierunku. Kierunek lekarski ma być projektem transgranicznym. W ciągu dwóch lat podjęto szereg działań zbliżających do realizacji celu. Marszałek Elżbieta Anna Polak prowadziła rozmowy z władzami Kraju Związkowego Brandenburgia dotyczące możliwości współpracy ze szpitalem w Poczdamie w zakresie szkoleń i praktyk dla studentów powstającego w Zielonej Górze kierunku lekarskiego. Przygotowano już projekt porozumienia. Rozmowy w tej sprawie kontynuowane będą w kwietniu tego roku. Źródło: www.lubuskie.pl
12 UNIWERSYTET ZIELONOGÓRSKI
MARZEC 2015
„Bill Murray mógłby być moim bratem”! Premiera "Ja Ciebie też": 27 marca, godz. 19.00. Kolejne terminy 28, 29 marca, godz. 16.00. Terminy szkolne: 1, 2, 15, 16 kwietnia, godz. 10.00.
Rozmowa z Lechem Mackiewiczem, reżyserem spektaklu "Ja Ciebie też", który jest obecnie grany na deskach naszego Teatru Lubuskiego.
Lech Mackiewicz jest bardziej aktorem, reżyserem czy scenarzystą? A może wszystkimi tymi postaciami naraz? Czasami gram, czasami reżyseruję, czasami piszę scenariusze. Są rzeczy, które chciałbym wyreżyserować, są rzeczy, które chciałbym zagrać. W tej chwili jest mi dobrze w tej pracy [bycia reżyserem – red.] do tego stopnia, że nie myślę o innych rzeczach. Pisałem taki jeden projekt, który odłożyłem. Skąd pomysł, żeby przyjechać do Zielonej Góry? Z Robertem Czechowskim znaliśmy się wirtualnie, chociaż to słowo wtedy nie istniało. On kończył wydział aktorski we Wrocławiu, równolegle ja kończyłem szkołę krakowską. Wiedzieliśmy o sobie. Potem, lata później spotkaliśmy się, on zobaczył mój spektakl. Powiedział, że się wzruszył. Zapytał mnie, czy mógłbym zrobić coś podobnego z jego aktorami. Wyszło podobnie, a nawet bardziej.
sukces za granicą. Skąd się bierze ta zakorzeniona chęć do oglądania Polaków w zagranicznych filmach i dlaczego nam to nie wychodzi? Ten zawód jest bardzo lukratywny, jak jest się na tzw. topie. Podejście wielu aktorów jest, powiedziałbym, industrialne. Geoffrey Rush, Cate Blanchett – mówię o nich, bo miałem okazję z nimi pracować – zdobyli Oscary. A nie wiem, czy wiesz, ale zagraniczne banki mają listy aktorów, którzy się zwracają. Jeśli nie jest się w pierwszej dwudziestce, to nikt nie da na film kasy, tylko dlatego, że jest się np. Krystyną Jandą. Przelicznik „dolar na dolar” jest tak okrutny, że nie ma nic wspólnego z romantyzmem tego zawodu. Przy całej mojej radości, że „Ida” dostała Oscara, wiem, że trzeba było ją wychodzić. Wygrana nagroda to długa kampania. Rzadko zdarza się niespodzianka. W tym roku wielu (w tym ja) sądziło, że Michael Keaton zgarnie Oscara za rolę w „Birdmanie”. I teraz wiadomo, że Keaton poczeka na kolejną szansę, jak Blanchett czekała na „Aviatora”.
Twoja przeszłość jest bogata, bo oprócz teatru pracowałeś przy filmach, serialach. Masz też na swoim koncie dwie nagrody zdobyte w Australii za filmy „Marking Time” i „Left Ear”. Jak się tam pracuje? Tak, jak tu, tylko po angielsku (śmiech). Wydaje mi się, że łatwo nawiązuję kontakt, jeżeli jest taka chęć po drugiej stronie, i jestem sprawny technicznie przed kamerą. Rzadko mam tremę.
Z drugiej strony są tacy aktorzy, którzy ciągle nie mogą się doczekać na Oscara. Bill Murray za „Między słowami” nadal się nie doczekał. To mój ukochany aktor! Murray zrobił taki film „Get Low” Zagrał, zrobił świetną rolę, nie wziął żadnych pieniędzy, a film nie zrobił żadnej kasy. Najwyraźniej Murray jest chyba mniej przemysłowy niż inni. Jakbym mógł wybrać drugiego brata, to zostałby nim właśnie Murray.
Chcielibyśmy, żeby nasi aktorzy też odnosili
Paweł Hekman
Przedstawienie "Ja Ciebie też" zostało zaadaptowane specjalnie dla aktorów Lubuskiego Teatru w Zielonej Górze. To sztuka o młodych aktorach, o ich ambicjach i marzeniach, o ich miłości do teatru, do Szekspira, do siebie samych. Jak wszyscy dziś młodzi ludzie na progu kariery, trójka bohaterów walczy o role, o przyszłość, wreszcie o miłość… Ale angaż do spektaklu znanego reżysera może dostać tylko jedno z nich; jak ta rywalizacja wpłynie na dotychczasowych przyjaciół i współlokatorów? Casting odbywa sie na oczach widzów – a że rzecz dzieje sie "tu i teraz", mamy okazję przyjrzeć się pracy aktora od kulis. Niekoniecznie przez różowe okulary. Spektakl jest przygotowywany jednocześnie w dwu wersjach i dwu obsadach.
Policja zlikwidowała kolejną plantację marihuany
9 kg suszu, 45 roślin i dwie zatrzymane osoby - to statystyka działań zielonogórskiej policji. Czarnorynkowa wartość znalezionego suszu szacowana jest na 270 tysięcy złotych. W starej kamienicy w centrum miasta znajdowały się duże namioty termiczne, w których rośliny rosły oraz były suszone. Wewnątrz pracowały wentylatory oraz lampy grzewcze. Policjanci znaleźli na plantacji 9 kilogramów suszu przygotowanego do porcjowania oraz 45 dorodnych roślin, a także woreczki strunowe przygotowane na porcje narkotyków oraz nasiona konopi. Podejrzani są obecnie przesłuchiwani. Dodajmy, że za przestępstwa narkotykowe związane z hodowlą i sprzedażą w tak dużej skali grozi odpowiedzialność karna do 10 lat pozbawienia wolności.
Pomoc osobom, których dotyczy problem alkoholowy W Lubuskiem trwają mityngi Wspólnoty Anonimowych Alkoholików Intergrupy Zielonogórskiej. Celem mityngów AA jest dzielenie się nawzajem swoim doświadczeniem, siłą i nadzieją, aby rozwiązać swój problem i pomagać innym w wyzdrowieniu z alkoholizmu. Grupy AA mają zarówno mityngi otwarte, jak i mityngi zamknięte. Zamknięte mityngi są tylko dla członków AA lub dla tych, którzy mają problem z alkoholem i mają "pragnienie zaprzestania picia". Otwarte mityngi są dostępne dla każdego zainteresowanego programem zdrowienia z alkoholizmu Anonimowych Alkoholików. Wykaz mityngów w woj. lubuskim znajdziecie na stronie probal.zielonagora.pl w zakładce "Grupy".
Początek wiosny Pierwszy dzień wiosny obchodzony jest w dniu równonocy wiosennej. W 2011 roku pierwszy dzień wiosny przypadł na 21 marca (godz. 00:21), zaś wszystkie kolejne do roku 2043 będą obchodzone wyłącznie 20 marca, a od 2044 roku - 19 albo 20 marca. Kolejny początek wiosny w dniu 21 marca nastąpi dopiero w roku 2102.
Kuszący pakiet kulturalny w Lubuskim Teatrze Spektakl „NIKT NIE BYŁBY MNĄ LEPIEJ. KONCERT” + film „AUTORKI” Po dłuższej przerwie Lubuski Teatr w Zielonej Górze wznawia w siedzibie spektakl, który zdobył II nagrodę na Wałbrzyskich Fanaberiach Teatralnych i został zgłoszony do ministerialnego konkursu na wystawienie polskiej sztuki współczesnej. W przedstawieniu „Nikt nie byłby mną lepiej. Koncert” Żmija, Kasiulek, Mariola, Ewa, Kaśka, Kret mówią swoim głosem, głosem, którego może wolelibyśmy nie usłyszeć. Bo co przejmującego mogą nam opowiedzieć kobiety z zakładu karnego? Czym różnią się od nas, pozostających na wolności? Jakiemu doświadczeniu ludzkiemu dają świadectwo? A może nie różnimy się tak bardzo? Z osadzonymi w Krzywańcu bohaterkami filmu, a jednocześnie autorkami tekstu teatralnego spotykali się miesiącami twórcy: reżyser filmowy Janusz Mrozowski oraz reżyser teatralny Łukasz Chotkowski wraz z Magdą Fertacz, która opracowała ich teksty
dramaturgicznie. W rezultacie powstały dwa całkowicie autonomiczne artystycznie i formalnie dzieła. Prapremiera Lubuskiego Teatru pokazywana jest na różnych festiwalach w Polsce, a film „Autorki” wyświetlony był m.in. na Warszawskim Festiwalu Filmowym i doczekał się dużej publikacji prasowej w „Newsweeku”. W sobotę 14. marca lubuscy fani kultury będą mieli niepowtarzalną okazję zetknięcia się z obu tymi dziełami w jeden wieczór: zaraz po prezentacji spektaklu na Dużej Scenie Lubuskiego Teatru (o godz. 19.00) w kinie „NYSA” (naprzeciw teatru, o 21.00) odbędzie się specjalna projekcja filmu Janusza Mrozowskiego „Autorki”, powstałego z udziałem tych samych kobiet, które napisały teksty dla teatru. Cena biletu na seans dla widzów spektaklu – 5 zł.
UNIWERSYTET ZIELONOGÓRSKI
MARZEC 2015
13
Instytut Sztuk Wizualnych Wydziału Artystycznego UZ zaprasza kandydatów na studia z zakresu sztuk plastycznych do skorzystania z bezpłatnych konsultacji prac plastycznych - malarskich i rysunkowych.Konsultacje odbywają się w poniedziałki, wtorki, czwartki i w piątki w godz. 12.00-14.00.
Studencie, zapamiętaj to słowo: ANTEA Na Uniwersytecie Zielonogórskim powstało nowe pismo naukowe dla studentów i doktorantów. „ANTEA. Studenckie Zeszyty Naukowe i Artystyczne” to rocznik, w którym będą publikowane najlepsze prace. – Jest to forum publikacji rezultatów studenckiej aktywności naukowej: artykułów opartych na pracach licencjackich i magisterskich, a także powstałych w ramach studiów doktoranckich, projektów badawczych, konferencji naukowych, działalności kół naukowych – wyjaśnia dr Rafał Ciesielski, pomysłodawca projektu i redaktor naczelny „ANTEI”. „ANTEA” będzie wydawana w cyklu rocznym. Wydawnictwo firmowane jest przez trzy wydziały naszej uczelni: Wydział Artystyczny, Wydział Humanistyczny oraz Wydział Pedagogiki, Socjologii i Nauk o Zdrowiu. Propozycje artykułów (z podaniem: autora, tytułu, promotora, abstraktem, słowami kluczowymi) zgłaszane są przez pracowników naukowych UZ (promotorów prac dyplomowych, kierowników projektów badawczych, opiekunów kół naukowych) i autorów. Należy to zrobić
do 15 kwietnia. Po wstępnej kwalifikacji przez Radę Redakcyjną (do 30 kwietnia), gotowe prace należy przesłać do 15 lipca. Ostateczna kwalifikacja prac do publikacji nastąpi do 15 października.
Propozycje tematów można wysyłać do 15 kwietnia. Cały artykuł do 15 lipca. Dr Rafał Ciesielski zaznacza, że przyjmowane będą artykuły oparte na pracach bieżących oraz powstałych po roku 2010. Praca powinna mieć objętość od 10 do 15
stron standardowego tekstu. Przygotować ją należy według Instrukcji wydawniczej Oficyny Wydawniczej UZ. Zgłoszenia i artykuły przyjmowane są na adres: rciesielski@lbk.pl. W skład Rady Naukowej „ANTEI” wchodzą: prof. Piotr Szurek (Wydział Artystyczny), dr hab. Dariusz Dolański, prof. UZ (Wydział Humanistyczny), dr hab. Marek Furmanek, prof. UZ (Wydział Pedagogiki, Socjologii i Nauk o Zdrowiu). Radę Redakcyjną tworzą: dr Dorota Bazuń (Instytut Socjologii), dr Rafał Ciesielski (Instytut Muzyki) - redaktor naczelny, dr hab. Małgorzata Konopnicka (Instytut Historii), dr Agnieszka Olczak (nauki pedagogiczne), mgr Kaja Rostkowska (Instytut Filologii Polskiej) – sekretarz Redakcji, dr Dorota Szagun (Instytut Filologii Polskiej). Znajdź nas na Facebooku!
Planetarium Wenus nabiera kolorów. Czekamy na dokończenie prac i otwarcie... Jeśli ktoś z Was nigdy nie był w planetarium - ma już plan na wiosenne popołudnie ;-)
Szesnaste urodziny AEGEE-Zielona Góra Europejskie Forum Studentów AEGEE-Zielona Góra niebawem zgasi 16 świeczek urodzinowych. Z tej okazji członkowie organizacji szykują galę upamiętniającą 16-lecie powstania zielonogórskiego oddziału AEGEE. Impreza odbędzie się w dniach 20-22 marca. Podczas uroczystości antena chce podsumować lata swojej działalności, podziękować partnerom oraz przedstawić plany na przyszłość. Na Gali Urodzinowej nie zabraknie przedstawicieli władz miasta, uczelni, sponsorów a także mediów. Wydarzenie zostało objęte Patronatem Honorowym przez Rektora Uniwersytetu Zielonogórskiego prof. Tadeusza Kuczyńskiego, Prezydenta Miasta Janusza Kubickiego, Marszałek Województwa Lubuskiego Elżbietę Polak oraz Wojewodę Lubuskiego Katarzynę Osos. AEGEE to jedna z największych organizacji studenckich w Europie. Założona w Paryżu w 1985 roku, zrzesza około 14 000 członków z 200 miast w 40 europejskich krajach. Zielonogórski oddział powstał w 1999 roku, od początku istnienia działało z nami bli-
sko 600 studentów. „Dyktando Uniwersyteckie”, „Zmagania Akademików”, „UZ Factor”, „Bus Party”, „Dni Dawcy Szpiku Kostnego”- z tych przedsięwzięć jesteśmy znani na Uniwersytecie Zielonogórskim, ale to tylko kilka z naszych licznych projektów. Jesteśmy bardzo otwarci na ciekawe pomysły naszych członków. Tutaj każdy znajdzie coś dla siebie, nawet kapryśna szesnastka byłaby zadowolona - śmieją się Aeżacy. Obecnie przygotowujemy LTC (Local Trainig Course), czyli szkolenie z zarządzania projektem. Kurs odbędzie się 27-29. marca nad jeziorem Sławskim w miejscowości Lubiatów. W trakcie trzydniowego wyjazdu, wypełnionego interaktywnymi wykładami oraz warsztatami, uczestnicy zapoznają się z zagadnieniami z zakresu m.in. koordynacji projektów,
public relations, zarządzania zasobami ludzkimi czy technik autoprezentacji. Szkoleni będą mieli szansę sprawdzić nabyte umiejętności w praktyce, rozwiązując case studies w kilkuosobowych grupach pod opieką mentorów. Wiedzą i doświadczeniem zdobytym w praktyce dzielić się będą wykwalifikowani trenerzy i tutorzy, którzy w ciekawy i przystępny sposób podpowiedzą oraz zaprezentują, jak efektywnie zarządzać projektami. Projekt LTC kończy się otrzymaniem certyfikatu potwierdzającego zdobyte umiejętności. Zapraszamy na naszą stronę internetową aegee.zgora.pl Znajdziecie nas również na Facebooku.
Na UZ odbyły się obchody Dnia Języka Ojczystego. Więcej o tym wydarzeniu przeczytacie w następnym numerze "UZetki".
14
UNIWERSYTET ZIELONOGÓRSKI
MARZEC 2015
Na zdjęciach goście Akademickiego Radia Index oraz studenci prowadzący swoje audycje. Od lewej: kabareciarz Janusz Rewers, polityk Janusz Korwin-Mikke, studentka Julia Lewartowska, politolog dr Łukasz Młyńczyk, uczennica Karina Nicińska (DJ''ka w Indexie), autor audycji Aaron Gębka, politolożka dr Agnieszka Opalińska, studentka Martyna Nadstoga po wywiadzie z Kamilem Bednarkiem, studentka Patrycja Luzińska, prezydent Zielonej Góry Janusz Kubicki.
Co słychać w Indexie? Uniwersytet Zielonogórski może się pochwalić profesjonalną rozgłośnią radiową. Index nadaje już od siedemnastu lat. Złap nas na fali 96 fm albo w Internecie. Zasięg radia to obszar Zielonej Góry plus około 50 km wokół miasta. Nadajemy całą dobę, pełną parą.
ŻYCIE AKADEMICKIE W ETERZE
Godzina Rektorska Od poniedziałku do piątku o godz. 11:00 w Akademickim Radiu Index. Zaprasza Paweł Hekman
INFORMACJE Z KRAJU I ŚWIATA codziennie od 7:00 do 20:00 INFORMACJE LOKALNE pon.-pt. 7:30 i 16:30
PREZYDENT NA 96 FM
W każdą środę o godz. 12:30 Zadzwoń w czasie audycji i zadaj pytanie Prezydentowi Zielonej Góry
68 326 96 96
Zaprasza Kaja Rostkowska
"Novum"
elitarna audycja w Indexie Co ma wspólnego plastynacja z rapem? Uważasz, że nic? Z odmiennego założenia wyszedł Mateusz Jankowski, prowadząc w lutym dwa premierowe odcinki autorskiej audycji w akademickim radiu. - Zarówno z pierwszym, jak i drugim tematem wiążą się kontrowersje – opowiada sam autor. - To, co jest sporne, niepewne, jest ciekawsze. Gdy dołożymy do tego związek z nauką, kulturą, bądź z pewnego rodzaju pasją, otrzymamy mieszankę wybuchową, absolutne „Novum” mówi Mateusz. Po tak enigmatycznej zapowiedzi pozostaje nam dążyć do uczestnictwa w budowaniu społeczności aktywnie poszukującej nowego, świeżego spojrzenia na przeróżne zjawiska kultury i nauki. Ważną częścią tej społeczności są goście, których Mateusz zaprasza. - Są to osoby intrygujące, ciekawe świata, gotowe do opuszczania wygodnej strefy komfortu – opisuje gospodarz programu. - Gościem pierwszego odcinka był dr Tomasz Turowski, ceniony na uczelni filozof, zajmujący się m.in. etyką stosowaną. Dla celnych, przepełnionych niebanalną refleksją wypowiedzi zielonogórskiego naukowca warto do tej audycji wrócić zachęca gospodarz programu. Podobnie rzecz wyglądała w odcinku drugim. - Profesor Roman Sapeńko jest człowiekiem wybitnie zorientowanym w labiryncie, jaki stanowi szeroko rozumiana kultura.
Mateusz Jankowski, student kulturoznawstwa na UZ, autor audycji "Novum".
Wizyta w „Labiryncie Babel” Bisza i B.O.K. Bandu stawiała przed nim niemałe wymagania, którym odważnie sprostał, wytyczając pewną drogę otwartości na nowe treści - relacjonuje Mateusz. Gdy oddajemy gazetę do druku, Mateusz Jankowski, student kulturoznawstwa na UZ, ma za sobą już cztery wydania "Novum", wszystkie znajdziecie na portalu wZielonej.pl Audycja emitowana jest w każdą środę po godzinie 18:00. Wszystkich Was zachęcamy do tworzenia elitarnej społeczności – utożsamianej z PASJĄ i towarzyszącym jej świeżym spojrzeniem na rzeczywistość kulturalno-naukową.
MARZEC 2015
MIASTO FILMÓW
15
and the winner is...
Kolejne gale rozdania Nagród Akademii powoli kojarzyły mi się ze zjazdami rodzinnymi, na których co roku widzimy te same twarze. Zjazd taki zawsze okraszony jest występem jednego z krewnych, który raczy towarzystwo dowcipami z gatunku: im głośniej opowiedziany – tym lepszy. Starałem się przypomnieć ostatni oscarowy wieczór, który obejrzałem z ciekawością. Na staraniach się skończyło. Sami rozumiecie zatem moją konsternację, gdy 23. lutego okazało się, że… wszystko zdaje się być w porządku. Dla kilkorga z moich osobistych faworytów znalazły się statuetki, w tym dla najlepszego filmu. Gala zdawała się mieć niezłe i tylko trochę senne tempo. Prowadzący Neil Patrick Harris zaliczył prawdziwe wejście smoka, jakim były genialny start oraz najlepsza od bardzo dawna piosenka otwarcia „Moving Pictures”. Potem co prawda ciśnienie nieco siadło, ale fakt, że galę można było obejrzeć bez zastrzyków adrenaliny w serce, należy poczytać za sukces. Miło zauważyć bez przesadnego lizusostwa, że Polska była ważną częścią tej gali – nie tylko dzięki solidnemu materiałowi źródłowemu, czyli najlepszemu filmowi anglojęzycznemu, „Idzie”. Płomienna mowa Pawła Pawlikowskiego była chyba najlepszą tej nocy. Reżyser nic sobie nie zrobił z podkładu nakazującego opuszczenie sceny, który zaprezentowano w całej swej okazałości dwukrotnie, później natomiast skapitulowano. Przyjemnym obrazkiem było też wręczenie nagród reżyserowi „Birdmana”, Alejandro Gonzálezowi Iñárritu. Meksykanin był szczerze wzruszony, choć można byo odnieść wrażenie, że do hollywoodzkiego splendoru podchodzi z dystansem i chłodną rezerwą. Serce rosło, gdy statuetkę odebrał JK Simmons – aktor bardzo charakterystyczny, choć dotychczas niezauważony, „drugoligowiec z wyboru”. Ogromny wysiłek włożony w pełną wigoru, wielką rolę w „Whiplash” zwrócił się w złotym rycerzu. Oscary 2015 przejdą do historii jako pierwsza od bodaj pięciu lat gala warta naszej uwagi. Magiczne sztuczki Harrisa zainscenizowane z pomocą cienia, cztery statuetki dla „Birdmana”, Pawlikowski wznoszący toast za swoją ekipę – to te obrazki zapamiętamy na długo… lub przynajmniej do końca lutego 2016. Michał Stachura
facebook.com/miastof
and the loser is...
Ciekawostka i z pozoru oczywista oczywistość – Oscary to przede wszystkim wielka plejada przegranych. Zdecydowana większość uczestników gali odchodzi z kwitkiem i nadzieją na lepsze jutro. Obserwowanie tzw. loserów potrafi czasem przysporzyć mnóstwa frajdy. Nie inaczej było podczas tegorocznej ceremonii. Nad czym najdłużej pracują filmowcy i aktorzy na całym świecie? Nad pokerową twarzą przegranego. Kiedy ze sceny pada słynne „and the Oscar goes to…”, Ty musisz powściągnąć kotłujące się emocje. Zwłaszcza, gdy zamiast swojego nazwiska, słyszysz tego-przeklętego-Redmayna. W głowie powtarzasz jedną myśl – klaszcz i się uśmiechaj, klaszcz i się uśmiechaj… Dokładnie tak sobie wyobrażam batalię, jaką stoczył niemal każdy nominowany, a zwłaszcza Leonardo DiCaprio. Domyślam się, że Michael Keaton, któremu Oscar po prostu się należał, z takim kołotaniem w głowie chodził jeszcze przez kilka dni. Z drugiej strony będąc tak długo na peryferiach Hollywood, mógł się przecież nie nastawiać. O nadziejach zupełnie mogli zapomnieć twórcy „Lego. The Movie”. To nic, że mieli zdaniem wielu, najlepszą piosenkę (i przy okazji występ na gali) w tym roku. Resztkę litości wykazał Neil Patrick Harris, kiedy zapowiadał kategorię najlepsza animacja. Pół żartem, pół serio apelował żeby ktoś odwrócił uwagę twórców, bo o nich zarówno los, jak i Akademia Filmowa zapomnieli. Zerową tremę podczas piosenki otwierającej wieczór pokazał bohater wieczoru. Oto siedzi sobie Benedict Cumberbatch, nominowany za najlepszą rolę męską i pociąga soczystego łyka ze srebrnej piersiówki. On wie, że jedyne, z czym wróci nad ranem do domu, to kac. Za dystans i chłodny umysł – chapeau bas. Zbyt duża ilość nominacji i natarczywe powtarzanie, ile trwał proces powstania filmu – z tym musieli zmierzyć się twórcy „Boyhood”. Tak, wiemy, że 12 lat. Tak, wiemy, że nikt wcześniej tego nie robił. Tak, nikogo to nie obchodzi! Axl Rose ostatni album Guns’N’Roses też nagrywał latami i jakoś nikt mu za to Oscara nie dał. Twórcom „Boyhood” również. Paweł Hekman
jak skopać niesamowitą historię
snajper
15
Film posiadać historię musi. Nawet najbardziej odjechane eksperymenty, które oglądamy z rozdziawioną paszczą, mają chociażby szczątki jakiejś opowieści. Parafrazując klasyka: takie są zasady filmowania. Zupełnie inną bajką są produkcje oparte na fenomenalnych scenariuszach, ale skopane podczas realizacji. I tu na scenę wkracza dziadek Eastwood ze swoim „American Sniper”. Oto, co do opowiedzenia miał Clint. Chris Kyle to Teksańczyk z krwi i kości. Uprawia niezrozumiałe dla większości świata rodeo i wydaje mu się, że jest kowbojem. Pewnego dnia ogląda z bratem telewizję, która pokazuje krajobraz po zamachu terrorystycznym. Chris postanawia, że poświęci życie, by bronić wolności i bezpieczeństwa swojego ukochanego kraju. Wstępuje do Navy Seals. Podczas dziesięcioletniej kariery wojskowej dorabia się tytułu najskuteczniejszego snajpera w historii amerykańskiej armii. Pomiędzy kolejnymi wylotami do Iraku Chris zupełnie nie odnajduje się w szarej rzeczywistości. Dopiero po odwieszeniu snajperki na kołek dociera do niego, że cierpi na zespół stresu pourazowego. W ramach walki z chorobą eks-żołnierz zaczyna pomagać innym weteranom w codziennym życiu. W 2013 r. ginie z rąk jednej z takich osób. Nie ma w tym opisie nadmiernego zdradzania szczegółów fabuły. O śmierci „Legendy”, zwanego też „Diabłem”, informowały wszystkie media. Historia powinna bronić się sama. Zatem dlaczego tak nieporadnie i chaotycznie ten film został zrobiony? Pytanie zostaje otwarte.
Nie zrozumcie mnie źle – Clint Eastwood to legenda, jakich mało. Jego role i produkcje oglądam z wypiekami na twarzy. Ale jest taki moment w życiu, kiedy trzeba ze sceny zejść, o czym wiedział nawet Chris Kyle. Clint najwyraźniej ze starością sobie nie radzi, podobnie jak z reżyserią „Snajpera”. Mógłbym długo wymieniać, co w tym filmie się nie zgadza. Jak wielką nijakością i chaosem bije po oczach. Ale przez wzgląd na dwie legendy, które umierają na naszych oczach, zamilknę. A seans odradzam. Paweł Hekman
bardzo mi to wszystko jedno Musicale to filmy wyjątkowe. W żadnym innym gatunku filmowym nie tolerujemy takiej ilości wszelkiego rodzaju nonsensów, które przyjmujemy na twarz w zamian za chwytliwe melodie. W „Blues Brothers” auto robi salta w kierunku przeciwnym, do którego powinno się obracać (założywszy oczywiście, że auta robiące salta to nic nadzwyczajnego). Pod koniec „Grease” trzydziestoletni licealiści odlatują kabrioletem. Sama idea nagłego rozpoczęcia chóralnych śpiewów i synchronicznych tańców jest głupia. Najważniejsze jednak są piosenki. Jeśli te dopiszą, zamiast o fruwających automobilach będziemy pamiętać o „Shake a Tail Feather” czy „You’re The One That I Want”. I właśnie dlatego widz cierpi podczas seansu „Tajemnic lasu” nie dlatego, że to rzecz źle napisana czy zagrana. Sama idea wydaje się karkołomna i ciekawa. Najsłynniejsze baśniowe postacie Disneya umieszczone w jednym czasie i jednym miejscu – to brzmi co najmniej intrygująco. Okazało się, że możliwości jest jeszcze więcej, gdy ogłoszono, że „Tajemnice lasu” to musical. Wszak piosenki to jedna z najwspanialszych tradycji giganta filmów animowanych. Szlak przetarła zeszłoroczna „Czarownica”, udowadniając, że „można”. Co zatem poszło nie tak? Od czego tu zacząć? Historia? W sumie żadna i zdaje się, że nudziła samego autora. Muzyka? Piosenki brzmią na półimprowizowane, spisane na szybko utwory, których komponowanie poganiały pędzące terminy. Nie ma tu ani melodii wartej zapamiętania. Jedynym muzycznym numerem zdradzającym wyższe ambicje jest duet zapatajemnice lasu jednej trzonych w siebie książąt. Poza tym ani niezła Streep, ani neurotyczny Kopciuszek w wykonaniu uroczej jak zawsze Anny Kendrick, ani wreszcie Depp przyjmujący każdą rolę, w której pozwolą mu grac z makijażem, nie są w stanie zainteresować widza. Nijaka historia, żadne piosenki i pozostawiający widza obojętnym finał sprawiają, że ten film nie tylko mnie nie interesował, co wręcz nie obchodził. I mimo że bardzo cenię każdy z poszczególnych światów, których reprezentanci przewinęli się przez ekran, „Tajemnice lasu” najłatwiej zrecenzować wzruszeniem ramion. Michał Stachura
żałobny rapsod
Są role, które definiują aktora i wpływają na jego karierę. Jeszcze do niedawna żywym dowodem tej tezy był Leonard Nimoy. Spock, którego wykreował na potrzeby najpierw serialu, a później cyklu filmów „Star Trek”, to ikona wykraczająca daleko poza ramy kina. Sam Nimoy, w przeciwieństwie do wielu innych aktorów, był pogodzony z faktem, że na zawsze wszyscy będą kojarzyć ze spiczastouchym Wolkanem. Dla spokoju ducha malował, pisał piosenki, fotografował. Zasiadał też na stołku reżyserskim - jest odpowiedzialny chociażby za 4. i 5. część filmów „Star Trek” oraz kasowy przebój „Trzech mężczyzn i dziecko”. Udzielał też głosu m.in. w grach. Dziś cały świat już nieco się otrząsnął po wielkiej stracie tego niesamowitego człowieka. My również musimy nauczyć się żyć bez Spocka i próbować podążać za jego maksymą „Live long and prosper”. Póki co odkurzamy DVD i wsiadamy na statek Enterprise. Tam Leonarda Nimoya można spotkać zawsze... ph
16
VARIA
MARZEC 2015 Pedagogiczna Biblioteka Wojewódzka im. Marii Grzegorzewskiej w Zielonej Górze poleca:
TOLKIEN - TWÓRCA ŚRÓDZIEMIA
Pod studenckim biurkiem Paweł J. Sochacki
Turystyczne targowisko Choć wieczory są stale chłodne, to w ciągu dnia słońce przypomina nam, że niebawem sezon majówkowy rozpocznie się w pełni. Lecz nie samo słońce pomoże nam zaplanować udany wypoczynek. Zainspirować i zachęcić mają targi turystyczne i „targopodobne” twory, których z roku na rok przybywa. W ostatnich latach zauważyłem wiele imprez i wydarzeń, które skupiają się na kumulacji w jednym miejscu jak największej liczby przedstawicieli branży turystycznej. Właściwie każde duże miasto w Polsce organizuje targi turystyczne, skupiając tym samym uwagę podróżników i wczasowiczów. Od dziecka wpajano mi, że podróże kształcą. Nie wypada tego mylić z obecnością na targach turystycznych, podczas których można się sporo dowiedzieć. Często jednak jakość informacji mija się z naszym turystycznym celem. Reprezentacja stoiska ma wyraz twarzy jak gdyby rozdawała mapki za karę, teatralnie przy tym ziewając. Bywają i tacy, którzy myślą, że przekonają nas do odwiedzenia swojego regionu czytając ukradkiem informacje z wymiętolonej ulotki. Na jakie targi turystyczne się wybrać, by nie dać się wpuścić w „maliny”? Częstym wyznacznikiem takiego wydarzenia są wystawcy. Im więcej przedstawicieli zagranicznych destynacji, regionów turystycznych czy biur podróży bierze w nich udział – tym większe prawdopodobieństwo, że impreza ma ważne znaczenie w branży. Ale nie zawsze ilość chodzi w parze z jakością. Kolejnym wyznacznikiem powinni być zaproszeni goście. To głównie popularni podróżnicy, których znamy z bestselerowych przewodników, książek podróżniczych czy programów krajoznawczych. Uważam, że jeśli ktoś taki jak Aleksander Doba, który jako pierwszy w historii przepłynął kajakiem Ocean Atlantycki wyłącznie dzięki sile mięśni, pojawia się na Międzynarodowych Targach Turystycznych we Wrocławiu, to jest pewien dowód na to, że może warto tam być. Doba (rocznik 1946) niedawno zdobył tytuł podróżnika roku National Geographic. W zestawieniu z Nelą, najmłodszą reporterką świata (rocznik 2006) opowiadali o sowich przygodach udowadniając, że świat stoi otworem dla małych i dużych poszukiwaczy przygód. Spotkanie wiarygodnych podróżników jest cenniejsze niż kilogramy ulotek oraz folderów, które często po targach trafiają na makulaturę. Warto jest też jasno odpowiedzieć sobie na pytanie: „Czego konkretnie oczekujemy?”. Targi to nie tylko przeganiający się w pomysłach wystawcy, któ-
rzy celują w nas kolorowymi folderami. To również koncerty lokalnych zespołów, pokazy tańców regionalnych, degustacje i konfrontacje z podróżnikami. Jeśli szukamy rzeczowej informacji, trzeba się upewnić czy dany region będzie miał stoisko, ale jeśli wypatrujemy inspiracji, wrażeń i czegoś ciekawego – możemy być mile zaskoczeni. Odwiedziłem wiele
Daniel Grotta Książka przybliża sylwetkę angielskiego powieściopisarza – J.R.R. Tolkiena, poprzez dzieciństwo, lata studenckie spędzone na Uniwersytecie w Oxfordzie, przeżycia z okresu spędzonego w okopach Tolkien I wojny świato- twórca Śródziemia wej, pracę na ► uczelni oksfordzkiej jako profesora literatury anglosaskiej, studia nad językiem staroceltyckim i etapy twórczości. Celem autora biografii było zgłębienie tego, w jaki sposób osobiste życie pisarza powiązane było z jego magiczną, graniczącą niemal z cudem, zdolnością przekształcania fantazji w literaturę. Daniel Grotta wskazuje na zdolność nadawania ciekawych, opisowych i niezwykłych imion u Tolkiena, do czego przykładał dużą wagę. Był znawcą języków i miłośnikiem mitologii. Tym, co urzeka najbardziej, to jego nieprawdopodobna wyobraźnia pisarska. Owocem jej uruchomienia było stworzenie Śródziemia - krainy z własną historią, językiem i kulturą. Okładka jest ilustracją świata przedstawionego przez Tolkiena pełnego magii, fantazji i tajemniczej aury. Dzięki kartom życia J.R.R.Tolkiena poznamy kulisy powstawania fantastycznej epopei „Władcy pierścieni”. W publikacji znajdziemy hipotezy na temat przyczyn niezwykłego powodzenia, jakim od lat cieszy się jego twórczość wśród czytelników na całym świecie.Pozwólmy sobie otworzyć wrota magii i zajrzyjmy do tej książki!
▪ JADWIGA MATUSZCZAK PEDAGOGICZNA BIBLIOTEKA WOJEWÓDZKA www.pbw.zgora.pl
targów turystycznych w kraju i za granicą. Wypatruję na nich zawsze lubuskich akcentów, zbierając materiały i dowiadując się rzeczy, o których wcześniej nie miałem pojęcia. W tym roku na Targach Turystycznych we Wrocławiu reprezentowały nas gmina Międzyrzecz, Międzyrzecki Rejon Umocniony, Żary i Żagań. Mało, ale zawsze coś. Widocznie to, co w naszych stornach najciekawsze, jest cały czas do odkrycia!
Gazeta Samorządu Studenckiego Uniwersytetu Zielonogórskiego „UZetka” ::: ul. Niepodległości 13, 65–001 Zielona Góra ::: Tel./fax +48 68 328 7876 Mail: gazeta@uzetka.pl ISSN 1730-0975 ::: WYDAWCA: Stowarzyszenie Mediów Studenckich REDAKTOR NACZELNA: Kaja Rostkowska, k.rostkowska@uzetka.pl ::: SKŁAD: Kaja Rostkowska, Michał Stachura ::: Wkładka UZaprasza: Ewa Tworowska-Chwalibóg, Małgorzata Ratajczak-Gulba, Katarzyna Janas-Subsar, Mamert Janion, Lucyna Andrzejewska, Patrycja Łykowska, Anna Urbańska ::: OGŁOSZENIA I REKLAMY: 0 602 128 355, reklama@uzetka.pl DRUK: Drukarnia Polskapresse Sp. z o.o. ::: Za zamieszczone informacje odpowiedzialność ponoszą ich autorzy. ::: WWW.UZETKA.PL