CM YB
CM YB
Nr 2 GRUDZIEÑ 2002
EGZEMPLARZ BEZP£ATNY Nak³ad 5 000 Gazeta Samorz¹du Studenckiego Uniwersytetu Zielonogórskiego SPRAWOZDANIE W auli Uniwersytetu Zielonogórskiego mia³o miejsce niecodzienne wydarzenie, a mianowicie spotkanie premiera RP Leszka Millera z pracownikami oraz studentami naszej uczelni.
MIESZKAM W MARIOCIE Budynek hotelu Mariott króluje nad centrum Warszawy. Czy zielonogórskie akademiki kiedykolwiek zakróluj¹ wœród domów studenckich innych uczelni?
str. 2 OPINIA
MIESZKAM W MARIOCIE
Kilka s³ów o akademikach opisuje wieloletni ich mieszkaniec.
str. 2 WYWIAD Dwa wywiady z kierownikami domów studenckich na naszych campusach. Z nich mo¿esz siê dowiedziec, jak na ¿ycie w akademiku patrz¹ ich gospodarze.
str. 3 PRACA Trochê ciekawych adresów internetowych z krótkimi opisami na temat pracy.
str. 4 KONFERENCJA Kilka s³ów o konferencji parlamentów uczelni wy¿szych Landu Brandenburgi i Ziemi Lubuskiej.
str. 6 FELIET ON Kilka felietonów, a wœród nich kolejny felieton ze sta³ego cyklu, który specjalnie dla nas pisze Claudia.
str. 7 REPORTA¯ Reporta¿ o stanie naszych akademików sporo zdjêæ i wypowiedzi mieszkaj¹cych w nich studentów
str. 8-9
Nie mieszkaæ w domu - wybór, przypadek czy przymus sytuacji? Jeszcze w szkole œredniej nas³uchaliœmy siê o ¿yciu akademickim, o imprezach do rana, lataj¹cych telewizorach, ca³odobowych koncertach na korytarzach i strumieniu z³ocistego napoju. Same zachêcaj¹ce motywy. Ka¿dy chcia³ to prze¿yæ, poczuæ i te¿ opowiadaæ licytuj¹c siê, ile nocy nie przespa³, ile imprez zaliczy³ i w ilu pokojach mieszka³. Po latach pewnie pamiêta siê tylko te przyjemne rzeczy i sytuacje, bo przecie¿ przykroœci i niedogodnoœci chcemy wymazaæ z pamiêci lub te¿ tak przeobraziæ, ¿e z czasem wydaj¹ siê komiczne i œmieszne. Jednak zanim zaczniemy zapominaæ, czy te¿ koloryzowaæ, musimy najpierw tych kilka lat pomieszkaæ w akademiku, a to ju¿ nie taka prosta sprawa.
Na wszystko mo¿na znaleŸæ sposób Uniwersytet Zielonogórski dysponuje 9 domami studenckimi, w
DEBATA OXFORDZKA “ USA anio³em stró¿em œwiata ”
DEBATA Zarzuty zakompleksionych s³abeuszy czy demaskowanie egoistycznego tyrana? Fakty i mity, emocje i opanowanie, burza mózgów i show...
str. 10 POLECAMY Zebraliœmy dla was informacje, co dzieje sie w nadchodz¹cym miesi¹cu. Mamy nadzeje, ¿e ¿ycie kulturalne naszego miasta przyci¹ga twoj¹ uwagê
str. 13 SPORT Adama Ma³ysza zmagañ ci¹g dalszy. Region podsumowanie minionego miesi¹ca. Nie bêdzie workiem treningowym - Krzysztof Gierczyñski.
str. 14-15
CM YB
Podobno Zygmunt Freud stwierdzi³: „ Ameryka jest potworem. Nie ¿ywiê do niej nienawiœci, ale ¿a³ujê, ¿e Kolumb j¹ odkry³”. Takie stanowisko zaprezentowa³a strona opozycji wobec tezy, podczas gdy zespó³ tzw. propozycji udowadnia³, ¿e USA
mimo swych wad i zepsucia s¹ potrzebne do utrzymania stabilnoœci na œwiecie – kto by³ bardziej przekonywuj¹cy podczas debaty zorganizowanej przez Europejskie Forum Studentów AEGEE-Zielona Góra 26.XI.2002 ? cd. str. 10
których mieszka 2250 studentów. Warunki s¹ bardzo ró¿ne, a z tym wi¹¿¹ siê i wymogi ich mieszkañców, np. ¿acy zamieszkuj¹cy DS. VII (ul. Wyspiañskiego)
narzekaj¹, ¿e maj¹ za ma³o pralek, z kolei ci z akademików przy al. Wojska Polskiego chcieliby mieæ chocia¿ jedn¹ sprawn¹. Tak samo jest tylko jeden
odkurzacz na dwa akademiki (wiecznie zajêty lub zepsuty - skar¿¹ siê studenci), wiêcej na stronie 8.
I POLSKO - NIEMIECKA KONFERENCJA PARLAMENTÓW UCZELNI WY¯SZYCH LANDU BRANDENBURGII I ZIEMI LUBUSKIEJ W dniach 20 - 24 listopada w Hotelu “Bukowy Dworek” w Gronowie ko³o £agowa odby³a siê konferencja Polsko - Niemicka pod chas³em GRANICA WEZWANIE do szerszej wspó³pracy na rzecz naszych spo³ecznoœci akademickich. wiêcej na str. 6
w w w . u z e t k a . u z . z g o r a . p l
CM YB
R Ó Ż N E Mamy nowy uniwersytet, nowy ale ze starym bagażem problemów.
Wiadome jest, że nasz uniwersytet został otworzony przez połączenie dwóch zielonogórskich uczelni. Mimo, iż dzięki temu stworzono całkowicie nową administracyjnie i dydaktycznie strukturę, to infrastruktura (w tym budynki) pozostała ta sama. Oprócz nowych inwestycji (budynek Wydziału Nauk Ścisłych, DS. przy ulicy Wyspiańskiego) pozostałe są spadkiem po Politechnice i Wyższej Szkole Pedagogicznej. Tak też jest z akademikami. Warunki mieszkaniowe, z jakimi może spotkać student zielonogórskiej Alma mater, są w różne. W czasie rozmów z mieszkańcami DS-ów można usłyszeć wiele krytycznych uwag, dotyczących jakości życia w akademiku. Chociaż wiele z nich to sprawy drobiazgowe, to jednak niektóre są zbyt ważne, by o nich nie wspomnieć. Jest to dodatkowo istotne, gdyż sam zauważyłem, że przy przejściu akademików pod zarząd UTBS-u nastąpiło chwilowe pogorszenie w administrowaniu nimi. Szczególnie gdy chodzi o służby porządkowe. Dotychczas zatrudnione panie, które sprzątały swój „ teren” od lat radziły sobie z tym lepiej. Nowe, które przyszły po tej zmianie muszą chyba jeszcze nabrać doświadczenia, chociaż ostatnio idzie im coraz lepiej (pozdrowienia dla tych pań :). Przyjrzyjmy się, kłopotom doskwierającym zielonogórskim żakom. Kampus A. Tu mamy cztery Akademiki. Jeden z nich ”Nowy” (DS.-7), choć trochę na uboczu, to jednak chyba o najwyższym standardzie. Oczywiście opłaty też są wyższe, gdyż rozliczane są na innych zasadach. Jedynie do czego można się tam ”przyczepić” to nieporządek na klatkach schodowych. Reszta jest raczej OK. Ale już przy samych budynkach uczelnianych stoją trzy największe w tej części miasta DS.-y. Najlepszym wydaje się być DS. „Rzepicha”. Pokoje nie są zbytnio zdewastowane, również armatura w toalaetach, nie jest jeszcze taka zła. Ale studentów irytują tu ciągłe kolejki do pralek.
Jest ich trochę za mało. Niedawno była tylko jedna sprawna. Gdyby nie asystenci zamieszkujący DS. to byłoby tak nadal. Wzięli sprawy w swoje ręce i sami naprawili dwie pralki. Dodatkowo w „jedynce”, szczególnie na pierwszym piętrze nie zawsze jest czysto w ubikacji. Ale można to wytłumaczyć tym, że korzysta z nich wiele osób, które przechodzą tędy do uczelni. DS. „Piast” tzw. „dwójka”. Tu studenci mogliby mieć wiele pretensji co do adekwatności opłat za warunki, w jakich żyją. Pokoje są tam chyba najbardziej zdewastowane. Dużym utrudnieniem jest to, że prysznic w tym budynku mieszka się w piwnicy. A o przyjemności wędrówki z trzeciego pietra na dół , aby się wykąpać, nie trzeba wspominać. Koledzy z DS.-3 narzekają, że meble im się rozpadają w pokojach, że czasem jest zimno bo nie grzeją jak trzeba. Dużym problem jest brak umywalek w pokojach i co ciekawe, mała liczba gniazd elektrycznych w pokoju (u kolegi są tylko dwa, co biorąc pod uwagę stojące u niego trzy komputery, wieże hi-fi, lodówkę, lampki nocne, daje pokaźną liczbę wtyczek, które przydałoby się gdzieś podłączyć). Należy jeszcze dodać, że pokoje w „trójce” nie są pierwszej młodości i często były odnawiane przez samych studentów. Akademik znajdujący się w Przylepie jest raczej dobry, ale traci na popularności z racji swojego odległego położenia. Jednak comiesięczna opłata za bilet podmiejski (54 zł) stanowi poważny wydatek. Emil Jawny
PREMIER RP GOŚCIEM NASZEGO UNIWERSYTETU Dnia 18.11.2002r. w auli Uniwersytetu Zielonogórskiego przy ul. Podgórnej miało miejsce niecodzienne wydarzenie, a mianowicie spotkanie premiera RP Leszka Millera z pracownikami oraz studentami naszej uczelni. Odbyło się ono co prawda ze znacznym opóźnieniem, ale warto było czekać, bo i temat na czasie, czyli integracja Polski z Unią Europejską. Po krótkim powitaniu, którego dokonał rektor UZ prof. Michał Kisielewicz, premier wygłosił przemówienie, w którym jasno przedstawił zarówno szanse, jak i zagrożenia płynące z naszego przystąpienia do Wspólnoty. Padły również konkretne daty, oficjalnie potwierdzające, że Polska stanie się pełnoprawnym członkiem Unii 1.05.2004r. Premier jednak podkreślił, iż stanie się to tylko wówczas, gdy ponad połowa Polaków powie ‘TAK’ w ogólnonarodowym referendum zaplanowanym na rok 2003. Swoje przemówienie premier zakończył słowami, że Polska nie może odrzucić szansy zajęcia w Europie należnego jej miejsca. Potem był czas na dyskusję, w której studenci mogli uzyskać odpowiedź na nurtujące ich pytania. Tak więc były one związane nie tyle z integracją Polski z UE, ile ze sprawami dotykającymi żaków w sposób bezpośredni, czyli kwestia zniżek na przejazdy kolejowe, czy stypendia socjalne. Trudno powiedzieć, czy wszyscy byli zadowoleni z uzyskanych odpowiedzi, ale na koniec premier obiecał, że nakłady na oświatę będą sukcesywnie rosnąć. A więc trzymamy za słowo!
C H W I L A s t r a c h u Na Wojewódzkim Przeglądzie Teatrów Amatorskich w Zielonej Górze (22 – 24.11.2002), Nową Sól reprezentowały dwie grupy teatralne: CHWILA – „Elektryk”, oraz AWIS – „Ogólniak”. Obie grupy choć nie zdobyły nagród na pewno zostały zapamiętane. WOPTA sprawia wrażenie przeglądu „poprawnego politycznie” – wypowiadają się nowosolanie – tam nagrody muszą być przyznane miastom wojewódzkim (czyt. Zielona Góra, Gorzów itp.). Jest on jednak jedyną szansą dla lokalnych teatrów, żeby móc zagrać na scenie Teatru Lubuskiego. „Chwila” wystawiła aż dwa spektakle: „Stosunek uregulowany” – autorskie przedstawienie w reżyserii absolwenta ZSE – Łukasza Kaźmierczaka, który jest również autorem scenariusza. Przedstawienie zszokowało widzów swoją dynamiką i poziomem aktorstwa Eweliny Knop, Anny Rybarczyk i Filipa Musiał. Aktorzy próbowali wyleczyć widzów ze „ znieczulicus – współczesus – chorobus”, podając im antidotum (papier toaletowy) i wprowadzając kompletny chaos na widowni. Byli tak nieprzewidywalni, że strach było się nie bać. Drugie wido-
wisko było bardziej statyczne, bo scenariusz został napisany w oparciu o tekst Samuela Becketta – „Czas się zatrzymał”. Obok Łukasza i Filipa zagrał jeszcze jeden student Uniwersytetu Zielonogórskiego – Grzegorz Bugaj, który pracuje z grupą od kilku tygodni. Nie da się ukryć, że był to trudny sprawdzian dla amatorów, bo Beckett to nie Konopnicka, ale to teatr w teatrze, dlatego na scenie musisz być i sztuczny i prawdziwy w swojej sztuczności zarazem. Jury pochwaliło nową interpretację studentów, którzy zrobili sztukę o homoseksualistach oczekujących na własnego boga. Nie jest również łatwe przeniesienie dzieł Witolda Gombrowicza na scenę, a z takim zadaniem zmierzyli się amatorzy z LO pod opieką Alicji ChyżakFitas – nauczycielki w tejże szkole. Ich „lekcja języka polskiego – na podstawie „Ferdydurke” dała widzom trochę
śmiechu i kilku trupów nauczycieli, którzy nauczali o J. Słowackim używając stwierdzenia, że „wielkim poetą był”, a nie potrafiąc tego uzasadnić. Tylko jeden „kujon” nie chciał czytać jego poezji, a to dlatego, że lubił... Mickiewicza. AVIS wystawiła również autorskie przedstawienie opiekunki zespołu, która chciała ukazać dramat młodych dziewczyn, które przegrały swoje marzenia poprzez błędy, jakie popełniły – ciąża, narkotyki itp. Spektakl ten był skierowany do młodych ludzi.
UWAGA ZMIANY Stale zwiększający się ruch samochodowy na drogach campusu uniwersyteckiego przy ul. Podgórnej i ograniczona liczba miejsc parkingowych spowodowały zmianę organizacji ruchu na ul. Szafrana. Od dwóch tygodni na odcinku od ul. Podgórnej aż do nowego budynku Wydziału Nauk Ścisłych ulica Szafrana jest drogą jednokierunkową. Zmiany nastąpiły także z drugiej strony – kierowcy chcący przejechać z ul. Wazów na Podgórną muszą na wysokości uniwersyteckiej hali sportowej kierować się w lewo w kierunku ul. Akademickiej. Odpowiednie znaki informacyjne umieszczono we wszystkich możliwych miejscach. Niestety kierowcy nie stosują się do nich i nagminnie łamią przepisy ruchu drogowego w dalszym ciągu traktując ulicę Szafrana jako dwukierunkową. Władze uczelni zdecydowały się na dokonanie tych zmian, aby ułatwić zmotoryzowanym studentom i pracownikom uczelni poruszanie się po campusie. W ostatnim czasie coraz częściej dochodziło do całkowitego zablokowania ruchu na wąskiej ul. Szafrana. Teraz jedna strona ulicy w dalszym ciągu może służyć jako parking, a zmiana organizacji ruchu pozwoli na sprawne i bezpieczne poruszanie się po terenie uniwersytetu. Zwracamy uwagę kierowców, że znaki drogowe obowiązują wszystkich i niedostosowanie się do nich oznacza złamanie przepisów ruchu drogowego. Władze uczelni nie chcą sięgać do bardziej radykalnych środków, jednak powtarzające się łamanie prawa przez niezdyscyplinowanych kierowców spowoduje, że uczelnia zwróci się o interwencję policji. Może mandaty otworzą oczy kierowcom jeżdżącym po miejskich ulicach na pamięć. Zmiana organizacji ruchu na ul. Szafrana to nie jedyna zmiana na zielonogórskiej uczelni. Od początku tego miesiąca nieczynny jest też numer telefoniczny centrali w campusie B przy al. Woj. Polskiego 69 (326 35 20). Spowodowane jest to zainstalowaniem nowej centrali obsługującej Uniwersytet Zielonogórski. Żadnym zmianom nie uległy numery telefonów w campusie A przy ul. Podgórnej. Aby dodzwonić się jednak na Wojska Polskiego trzeba wykręcić nr 328 30 00, ~3177,~3178. Jeszcze przez dwa miesiące osoby dzwoniące pod stary nr telefonu będą mogły usłyszeć informację o zmianach. Nowa centrala umożliwia teraz połączenia wewnętrzne między wszystkimi budynkami uniwersytetu. Daje to uczelni duże oszczędności finansowe. Ewa Sapeńko Centrum Informacji i Promocji Uniwersytet Zielonogórski
w w w . u z e t k a . u z . z g o r a . pl
REDAKCJA al. Wojska Polskiego 67, pok. 15 65– 625 Zielona Góra tel./fax. +48 68 328 32 98 uzetka@uz.zgora.pl www.uzetka.uz.zgora.pl REDAKTOR NACZELNY: Paweł Ławrynowicz KOREKTA Beata Walocha Katarzyna Kańtoch REDAKCJA Grzegorz Czerwiec, Marcin Grzegorski, Katarzyna Kańtoch Beata Karpuk, Sylwia Klepacka, Paweł Ławrynowicz, Cyprian Maciejewski, Beata Walocha, Karolina Wysocka,
UZetka
2
GAZETE WSPÓŁTWORZĄ : Magdalena Badowska, Anna Cichocka, Anna Spanbrucker,
DRUK: Drukarnia „LUBPRESS”
sp. Z. o.o. Redakcja zastrzega sobie prawo do nadawania tekstom własnych tytułów oraz ich skracania. Za zamieszczone informacje odpowiedzialność ponoszą ich autorzy.
W
Y
W
I
A
D
3
Wiadomo, że okres studiów to czas, kiedy chce się bawić i nie zawsze liczy się z konsekwencjami. Kiedyś też były kluby studenckie, dyskoteki, imprezowało się na korytarzach, gdzie można było pośpiewać, podyskutować, wymienić poglądy. Teraz z tym wszystkim łączy się dewastacja sprzętu i wyposażenia pokoi. Czy zatem wprowadzenie zaostrzonych przepisów dotyczących wizyt i gości pomogło? Nie do końca. Studenci są dorosłymi ludźmi, jednak, czy za naprawdę dorosłych można uznać tych, którzy niszczą pracę innych i nie szanują dobra wspólnego? Podam przykład. Drzwi do
zróżnicowanie opłat za miejsce w domu studenta w zależności od warunków, np. osoba, która nie płaci regularnie, powinna mieszkać w nieco gorszych warunkach niż osoba sumiennie płacąca. Co pan myśli na temat „legalnego waleta”? Jest to instytucja, która powinna być, ale ktoś musi ponosić za nią odpowiedzialność. Mam ściśle określoną liczbę mieszkańców prze z przepisy i nie mogę jej samowolnie przekroczyć. Jeżeli dostanę odgórną zgodę, wtedy ja nie będę stawiał przeszkód.
pokoi wymieniano w tym samym czasie w Vicewersalu i Wcześniaku. Można jednak zauważyć, że drzwi w tym pierwszym są w o wiele gorszym stanie niż w dużym akademiku, mimo tego, że część była wymieniana ponownie. Przecież kierownik ani sprzątaczka nie rysują po ścianach, nie zdemolowali kuchni i łazienek. To ro-
Pomarzmy trochę. Załóżmy, ze dysponuje pan niewyczerpanym funduszem. Co należałoby zrobić najpierw? Wymienić łóżka i resztę mebli w pokojach poniżej 6 piętra. Jak student się wyśpi, będzie spokojniejszy. Dziękujemy za rozmowę. Dziękuję.
Czy miał pan w swoim życiu okazję mieszkać w akademiku? Owszem. Przez cały okres studiów (elektronika na Politechnice W r o c ł a ws k i e j ) mieszkałem w domach studenckich. Na początku w 8 -osobowym pokoju z dziewiątym waletem, jednak im byłem starszy, przenosiłem się do innych akademików. Na piątym roku mieszkałem już tylko z dwoma osobami.
Fot. Paweł Ławrynowicz
Jakie były wtedy warunki w akademikach? Bywało różnie, ale dominowały standardy wschodnie: piętrowe łóżka, pluskwy spadające z sufitu, ogólnodostępne prysznice w jednej sali z natryskami pod ścianami. Czy przeszkadzało to jakoś w życiu studenckim?
słym ludźmi i powinni znać pewne granice przyzwoitości. Dlaczego zatem obecnie wprowadza się ścisłą kontrole odwiedzin i gości? Jest to rzeczywiście konieczne, skoro dorosły mieszkaniec ponosi odpowiedzialność za gościa? Dzisiaj wszelkie rygory wprowadzane są dla dobra mieszkańców domów
Raczej nie. Było nawet weselej. Wymyślaliśmy różne kawały, piwo oczy-
studenckich, aby nikt obcy nie mógł w nocy wejść do akademika. Wśród
BEATA WALOCHA PAWEŁ ŁAWRYNOWICZ
Miał pan okazję mieszkać w akademiku? Nie, gdyż studiuję dopiero teraz trybem zaocznym, ale miałem znajomych, którzy mieszkali w domach studenckich i często ich odwiedzałem. Jak wyglądało wtedy życie w akademikach? Oj, ciężko. Portiernia była ulokowana zaraz przy drzwiach, aby więc wejść do środka trzeba było się wylegitymować i pokazać potwierdzona, przepustkę, że ktoś mnie przyjmuje. Domy studenckie były żeńskie i męskie. Nikomu pod kołdrę nie zaglądałem, więc nie wiem, czy podział ten był przestrzegany. Czy pana zdaniem taki rygor był skuteczny i konieczny? Można powiedzieć, że kij ma dwa końce. Wszystko jest w porządku, gdy nie ma rozróby, a odpowiedzialność jest zbiorowa – tak było wtedy. Ale obecnie istnieje tylko negatywna solidarność – nikt nie wyda koleżanki czy kolegi. Np. we „Wcześniaku” z 20 gaśnic zostały 3, ktoś powybijał też szybki w alarmach, ale nikt nic nie wi-
BEATA WALOCHA PAWEŁ ŁAWRYNOWICZ
HUMOR STUDENCKI
Fot. Paweł Ławrynowicz
Fot. Paweł Ławrynowicz
młodzieży obecnie panuje chyba jakiś demon niszczenia. Za moich czasów nikt nie wyrywał gałek z kuchenek, nie wyjmował palników, nie ć wiczył karate na drzwiach, nie odrywał pisuarów... Bardzo trudno znaleźć winnego, bo są to osoby najczęściej z zewnątrz, ale też studenci są bardzo solidarni i nikt nikogo nie wyda. Dlatego uważam, że główne wejście powinno być zamknięte od godziny 23 do 6 rano, a gość, zostawiając dokument na portierni, powinien zadeklarować się, do którego pokoju się udaje. Co sądzi pan o „legalnym walecie”? Moim zdaniem jest to zły pomysł, bo niesprawiedliwy z tego względu, że „ legalny walet”, mimo iż płaci o wiele mniej, staje się pełnoprawn ym mieszkańcem akademika, tak samo jak ktoś, kto płaci pełną stawkę. Pomarzmy teraz odrobinę i wyobraźmy sobie, że dysponuje pan nieograniczonym budżetem. Co najpierw zrobiłby pan w akademikach? Przede wszystkim należy poprawić to, co jest, tzn. generalny remont od dachu po piwnice, wymiana instalacji, remont pokoi, łazienek, korytarzy. Jednak w obecnych warunkach rozwiązaniem może być kategoryzacja akademików, a mianowicie, za lepsze warunki – wyższa opłata, za gorsze – niższa. Wtedy student decydując się na pobyt w akademiku, będzie wiedział, że zgadza się na niższy standard, ale też mniej zapłaci. Jest pan obecnie odpowiedzialny za trzy domy studenckie. Jak pan sobie radzi? Staram się podołać potrójnym obowiązkom. To jest jednak ponad 1000 studentów, każdy z nich wymaga „obróbki” administracyjnej; z kolei każdy akademik ma swoje specyficzne problemy. Jest naprawdę co robić. Obecnie, jak wiadomo działamy w nowej strukturze organizacyjnej i jak zawsze w okresie przejściowym nie wszystko wychodzi tak, jakbyśmy chcieli. Mam nadzieję jednak, że wszystko zmierza ku lepszemu. A więc tego panu życzymy i dziękujemy za rozmowę. Dziękuję.
Fot. Paweł Ławrynowicz
wiście też lało się szerokimi strumieniami, do tego brydżyk do wczesnych godzin rannych. Wszelkie imprezy odbywały się w kuchni, gdzie towarzystwo grało przy stole w karty, a przy okazji pichciło się jakieś jedzenie. Większych incydentów raczej nie było. Kto chciał się uczyć, to albo zaszywał się w jakimś kącie pokoju, albo ruszał z książkami nad Odrę. Nie pamiętam, żeby był jakiś pokój cichej nauki. Istniały rygory w domach studenckich? Akademiki były osobne: żeńskie i męskie, jednak mimo portierni przepływ towarzystwa odbywał się różnymi sposobami. Nie spotkałem się z jakimiś kontrolami czy sprawdzaniem pokoi. Dobrze, że teraz akademiki są mieszane, bo nie powinno się stwarzać sztucznych obozów wojskowych i klasztornych. Studenci są przecież doro-
Fot. Paweł Ławrynowicz
ROZMOWA Z KIEROWNIKIEM AKADEMIKÓW NA CAMPUSIE B — K. Krawczyk
Fot. Paweł Ławrynowicz
ROZMOWA Z KIEROWNIKIEM AKADEMIKÓW NA CAMPUSIE A — K. Nyćkowiak
dział i nic nie wie. Jest to koszt, który będzie obciążał mieszkańców, a szkody robią przede wszystkim ludzie z zewnątrz. Trudno jednak integrować się z innymi studentami nie zapraszając gości. Czy nie jest to ograniczenie życia studenckiego?
w w w . u z e t k a . u z . z g o r a . pl
bią właśnie ci dorośli ludzie. Jakie widzi pan rozwiązanie? Najlepiej byłoby stworzyć akademik na zasadzie mieszkań – segmentów, gdzie każdy odpowiada za siebie i płaci za korzystanie z wody, gazu i innych mediów. Rozwiązaniem może być także
Na egzaminie z historii egzaminator pyta studenta : -Kto to był Perykles ? -Rzeźbiarz grecki... -Dziękuję, a pan ? pyta drugiego student a . -Rzeźbiarz grecki. Egzaminator podrywa się nagle z krzesła wybiega na korytarz i pyta pierwszego studenta z brzegu: -Niech mi pan powie kto to był Perykles. -Polityk grecki, V wiek.... Facet z ulgą : - Bogu dzięki, a już myślałem, że zwariowałem.
P
4
F i l m o s t r a d a
R
A
Wiele scen z tego filmu niewątpliwie was zaskoczy, jak chociażby przenoszenie domu z jednego miejsca na drugie. Po co? To jedna z tajemnic, które stopniowo odkrywa przed nami reżyser filmu. Z mgły owijającej Nową Funlandię wyłania się coraz więcej szczegółów z przeszłości rodziny Quoyle’a, który po śmierci żony wraca z córką do krainy przodków. Początkowo wyspa o nieubłaganym klimacie przeraża, ale jej mistyczny urok, magia i urzekające piękno nie pozwala opuścić tego miejsca. Tym bardziej, że mimo mroźnego klimatu to
właśnie tu główny bohater znajduje ciepło uczucia i poznaje samego siebie. Przeszłość czasem jest tragiczna i niezrozumiała, ale ważniejsza jest teraźniejszość i to, co czeka nas w przyszłości u boku drugiej osoby – zdaje się uczyć Lasse Hallstroem. Świetna obsada, wspaniałe zdjęcia i przejmująca muzyka dopełniają całości niesamowitej opowieści, która na długo utkwi nam w pamięci. Kroniki portowe, reż. Lasse Hallstroem, obsada: Kevin Spacey, Julianne Moore, Judi Dech, Cate Blanchett
On, Ona i On Tradyc yjny już trójkąt? Tak by się mogło wydawać, ale film Ferzana Ozpetka już od początku przeczy tej tezie. Otóż widzimy szczęśliwe małżeństwo Massima i Antonii. Gdy jednak mężczyzna ginie w wypadku, kobieta nie jest jedyną osobą, która cierpi po utracie ukochanego. Okazuje się bowiem, że Massim od siedmiu lat ma kochanka – Michele. Przypadek powoduje, że dwie przeciwne strony spotykają się i to, co na początku
a S h a r k – j e d y n a d r o g a ”
Podążanie śladami własnych marzeń jest konieczne dla rozwoju każdej jednostki, która pragnie być pierwsza, najlepsza i jedyna w swoim rodzaju. Oczywiste jest to, że gdy realizujemy swoje business’owe marzenia, realizujemy siebie. Kiedy jednak rzucimy to hasło pomiędzy młodych, szukających pracy, nie każdy zareaguje uśmiechem, a raczej rzuci wartko „ja chcę pracę jakąkolwiek” i zacznie wysyłkę CV i listów motywacyjnych. Osoby młode, które szukają pierwszej lub drugiej
w swoim życiu pracy, najczęściej sięgają po Internet i prasę zapominając, że masowa forma kontaktu traci dziś na znaczeniu. Kto zamierza znaleźć pracę powinien to wiedzieć. W dodatku jeżeli naprawdę chcemy „znaleźć pracę, którą lubimy”, gazeta, Internet stają się bezużyteczne. „Be Shark” - te słowa są odpowiedzią na 20% bezrobocia i marazm wśród młodych, którzy czekając na cud przemierzają strony z ogłoszeniami o pracę. „Be Shark” jest prostą odpowiedzią na pytanie co mam robić aby wygrać. „Be Shark” oznacza być agresywnym. Oznacza mieć oczy otwarte i szukać możliwości, które można poprzez pasję obrócić w pieniądze. „Be Shark” oznacza widzieć siebie za 5 lat i podążać za marzeniami.. Nie ważne jak duże jest bezrobocie zawsze będą Ci, którzy narzekają. Kanada, USA mają 6% bezrobocia i są tam miliony ludzi, którzy nie mogą znaleźć pracy. „Be Shark” oznacza nie pozwolić aby 20% bezrobocia w Polsce zdominowało Twoją przyszłość. Pamiętaj o słowach Arystotelesa: „to co wciąż robimy, stanowi o nas”. Jeżeli narzekasz to też jest wybór, nie zapominaj o tym. Wówczas jesteś narzekaczem. Musisz, więc być produktem i niczym więcej. George Soros, Rockefe-
p o
ich dzieli – miłość do tej samej osoby, a więc i zazdrość o nią – po pewnym czasie zbliża ich do siebie. Zarówno Antonia jak i Michele stają przed granicą oddzielającą dwa różne światy; bogatego mieszczaństwa i włoskiej bohemy. Jak je pogodzić, połączyć? Ostrożne balansowanie na krawędzi nie daje satysfakcji, jednak reżyser nie przechyla szali na którąś ze stron. Pokazuje emocje, ale ich nie tłumaczy, po prostu opowiada historię. Świetny film o przyjaźni, miłości, rodzinie i tolerancji. Okazuje się, że wszystko ma dwie strony, niczego nie można posiąść na własność, ale zawsze też istnieje druga szansa, tylko trzeba pozwolić jej zaistnieć. On, Ona i ON, reż. Ferzan Ozpetek, występują: Margherita Buy, Stefano Accorsi, SPInka 2001
r a z
k o l e j n y !
CZAS PIJANYCH KONI P r ze j m u jące zimno, bezlitosne prawa, walka o przetrwanie, b e z względne warunki ludzkiej egzystencji, choroba i w tym wszystkim dzieci z małej kurdyjskiej wioski. Tu nie ma znaczenia wiek, czy siła fizyczna; nie umiesz pracować, to nie dostajesz zapłaty, a to wiąże się z głodem, a nawet śmiercią najbliższych. Wzruszająca opowieść o poświęceniu i sile wzajemnej miłości, która dodaje wiary w słuszność, nadzieję na przetrwanie i pozwala przeżyć nawet najgorsze. Przez połowę filmu płakałam, a reszta napełniła mnie nieopisaną grozą, współczuciem i jedno-
cześnie zdziwieniem, ze takie rzeczy zdarzają się prawie codziennie w świecie XXI wieku. Pojenie koni alkoholem, aby nie ustały w drodze i nie zamarzły to tylko malutki fragment, pod którym kryje się prawdziwa tragedia bezsilności małego chłopca chcącego przewieźć nielegalnie chorego brata na operację. Trudno wygrać z karabinami, zimnem i nieprzychylnością rodaków mając do dyspozycji jedynie dobre serce. Film przepiękny w swym tragizmie, realny, a czasem nawet brutalny. Otwiera nam oczy, a jednocześnie ukazuje nam także naszą bezsilność. Czy jednak w odpowiedzi na ten obraz możemy tylko posmutnieć? Czas pijanych koni, reż. Barman Ghobadi, obsada:Ayoub Ahmadi, Rojni Younessi, Amaneh Ekhtiar-Dini beva
STRONY DLA STUDENTÓW POSZUKUJĄCYCH PRACY
„B e
Blisko 20 procentowy wskaźnik bezrobocia nie pozostawia wielkich nadziei dla młodym osóbom. Gospodarka naszego kraju przeżywa obecnie poważne problemy i miejmy nadzieję wszystko będzie w porządku. Potocznie mówiąc czekamy na „słońce po deszczu”. W przypadku młodych ludzi owo czekanie okazuje się kosztowne, gdyż wiedza dezaktualizuje się a w dodatku 20% bezrobocia komplikuje życie. Każdy chciałby mieć pracę, którą lubi. Starożytny uczony opisał to następującymi słowami: „Znajdź pracę, którą lubisz, a nigdy nie będziesz musiał pracować”. Jak w tej sytuacji odnaleźć drogę, która z jednej strony zapewni odpowiednie wpływy na konto, a z drugiej strony pozwoli na rozwój własnej osobowości?
A
p r z e j e c h a ł a
W kolejnej edycji Polskiego Objazdowego Festiwalu Filmowego mogliśmy zobaczyć siedem wspaniałych filmów. Niektóre były bardzo kontrowersyjne (np. „Don’s Plum”), inne szokujace („Czas pijanych koni”), a jeszcze inne opowiadały o sprawach i sytuacjach, z ktrymi boryka się każdy z nas, albo które mogą w jakiś sposób dotykać każdego widza. Oto wybrane tytuły: KRONIKI PORTOWE
C
ler, Warren Buffet, Lee Icocca są niczym innym jak produktami. Ich marka (czytaj nazwisko) złamie nawet 60% bezrobocia. Zawsze będą mieli pracę. Wiesz dlaczego? Ponieważ sami ją stworzyli dla siebie. Lee Icocca wymyślił Mustanga, dlatego znalazł zatrudnienie. George Soros stworzył prosty model finansowy i wnet przejął kontrolę nad Skarbem UK. Warren Buffet zainwestował $10 aby dziś być milionerem i autorytetem finansistów. Dzisiejsza Polska stwarza niespotykane dotąd możliwości dla rozwoju jednostki. Trudna sytuacja kraju nie jest łatwa dla osób, które zdobyły doświadczenie za czasów komunizmu a przyszło im walczyć o byt w czasie kapitalizmu. Młodzi nie mogą jednak znajdować wymówek i usprawiedliwień. 20% bezrobocia musi być wodą na młyn dla młodych, okazją do rozwijania siebie, kreowania i chwytania możliwości. Dla młodych nie ma usprawiedliwienia. Oni są odpowiedzialni za kreowanie biznesu. Są więc odpowiedzialni za kreowanie własnej marki, która jak Coca Cola zawsze znajdzie klienta. Arkadiusz Skuza Doradca zarządów ds. zintegrowanego zarządzania marketingowego oraz personal business image. Obecnie przebywa na projekcie w Kanadzie.
Wojewódzki Urząd Pracy w Zielonej Górze ul. Wyspiańskiego 15 ; www.wup.zgora .pl Pracuj.pl -- serwis internetowy przeznaczony dla studentów i absolwentów szukających pracy i planujących karierę zawodową. Zawiera oferty pracy, przewodnik dla szukających pracy – opisy najciekawszych pracodawców, prezentacje różnych branż i zawodów; porady jak szukać pracy i adresy doradców personalnych; na stronie tej można również podyskutować na forum dyskusyjnym.
Aupair.o upair.onet.pl – oferuje wyjazdy w charakterze au pair do Niemiec, Francji i Szwecji; zawiera szczegółową ofertę; zasady uczestnictwa i procedurę kwalifikacyjną.
Grasz.pl – konkurs dla studentów, w którym nagrodami są płatne praktyki w renomowanych firmach. Zadania z nauk ekonomicznych, prawa, psychologii, informatyki, inżynierii, public relations (w formacie txt, pdf i jako dokument Word ).
Nauka.pl/absolwent -- jak szukać pracy; jak napisać CV i list motywacyjny; jak przeprowadzić rozmowę kwalifikacyjną; informację n.t. prawa pracy.
Estudent.pl – strona dla studentów i o studentach; zawiera informacje n.t pracy dla studentów i absolwentów; charakterystyka zawodów w wybranych branżach .
Planner.pl -- oferty pracy i praktyk studenckich, informacji o rynku pracy w Polsce; jak zaplanować swoją karierę, jak szukać pracy przez Internet, jak przygotować się do rozmowy kwalifikacyjnej, ciekawe artykuły n.t. zarządzania własnym rozwojem i czasem; porady specjalisty.
w w w . u z e t k a . u z . z g o r a . pl
Praca.agh.nzs.pl – Mrówkowe Lato z NSZ AGH – serwis, który powstał z myślą o studentach i młodzieży licealnej, którzy pragną znaleźć pracę stałą lub dorywczą. Aby zarejestrować się w bazie serwisu należy wypełnić formularz, który pozwoli znaleźć odpowiedniego pracodawcę.
Rekrutacja.unilever.pl – informacje o sposobach pozyskiwania pracowników i szkoleniach prowadzących przez Unilever Polska. Dostępny jest także formularz zgłoszeniowy.
Bestoferta.pl – internetowy serwis ofert pracy prowadzony przez stowarzyszenie studentów B.E.S.T. Jagoda.com.pl -studencki Bank Pracy, witryna agendy Fundacji MANUS, której celem i zadaniem jest pośrednictwo pracy.
P R Z E D R U K I
5
Redakcja dotarła do naszych poprzedników czyli tych którzy także próbowali cos pisać i drukować i mimo wstrętowi studenta do druku wdawać z uporem kolejne numery pism. Przedstawimy wam trochę przedruków z „ Biuletynu Bachanaliowego” oraz pisma „Faktor”, które niegdyś było nagradzaną gazetą studencką , ale o tym kiedy indziej, a teraz sami popatrzcie co się kiedyś działo. :-)
Z „Biuletynu Bachanaliowego” nr 4 w roku 1978
Z „Biuletynu Bachanaliowego” nr 2 w roku 1978
Indeks wyrazów nadużywanych Z ”BACHANALIA 78 - Informator”
Z „Biuletynu Bachanaliowego” nr 4 w roku 1978
Z „Biuletynu Bachanaliowego” nr 2 w roku 1978
Z ”BACHANALIA 78 - Informator”
Z ”BACHANALIA 78 - Informator”
w w w . u z e t k a . u z . z g o r a . pl
Można...ale tak jest lepiej Aktualnie – obecnie Batalia – walka Bariera – przeszkoda Certyfikat – świadectwo Emitować - nadawać Globalny – ogólny, całkowity Kompleksowy – wszechstronny Komponent – składnik Lider – przywódca Mediować – pośredniczyć Obligować – zobowiązywać Postulować – opowiadać się za Potencjał – możliwości Preferować – woleć Skonstatować – stwierdzić Specyficzny – swoisty, szczególny Wyzwania – ważne zadania Zwyżkować – rosnąć
P
6
A
R
L
A
I POLSKO NIEMIECKA KONFERENCJA PARLAMENTÓW UCZELNI WYŻSZYCH LANDU BRANDENBURGII I WOJEWÓDZTWA LUBUSKIEGO
Fot. Rafał Gościański
Fot. Rafał Gościański
Nic tak nie integruje jak wspólna zabawa.
Fot. Rafał Gościański
Prezydium i Goście
otrzymanie grantów. Każdy z nas mógł taki wniosek zobaczyć i dokładnie dowiedzieć się, jak wypełnić formularz liczący 13 stron dość szczegółowych pytań. Późnym popołudniem podjęliśmy wyminę zdań nt. „Możliwości współpracy między Samorządami Studenckimi”. Uznaliśmy, że nasz potencjał jest naprawdę duży, dlatego też w ostatnim dniu konferencji podpisaliśmy Deklarację Partnerstwa Samorządów Studenckich Uczelni Wyższych Landu Brandenburgii i Województwa Lubuskiego, w której podejmujemy się współpracy opartej na
Zaproszeni goście mieli nam sporo do powiedzenia
Sala konferencyjna wypełniona studentami z Polski i Niemiec.
wymianie myśli samorządowej, a także wzajemnych doświadczeń naukowych, kulturowych i sportowych. Konferencja była wielkim sukcesem. Dziś już wiemy, że spotkania polsko-niemieckie będą kontynuowane. Wyzwanie podjęliśmy. Granica się zaciera. Na tym etapie nie możemy się wycofać, a raczej powinniśmy dążyć do jak najszerszej współpracy, zwłaszcza że znajdujemy się już na progu Unii Europejskiej.
dy Studenckie Europa – Universitat Viadrina, Collegium Polonicum oraz Uniwersytetu Zielonogórskiego. W konferencji uczestniczyli ponadto przedstawiciele samorządów z PWSZ z Sulechowa, WISZ oraz WSB
Fot. Rafał Gościański
cji odbyły się ciekawe wykłady i szkolenia. Mieliśmy okazję wysłuchać wykładu przedstawicielki Urzędu Marszałkowskiego, która dokładnie i szczegółowo opowiedziała o programach pomocy finansowej dla krajów kandydujących do UE: SAPARD, ISPA,
Fot. Rafał Gościański
Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej, to na stronie: www. samorzad.uz. zgora.pl prezentujemy Wam: Regulamin Przyznawania Stypendiów i Miejsc w DS.-ach oraz Regulamin Studiów. Znajdziecie tam również informacje o tym, co robi Parlament Uczelniany Samorządu Studenckiego.
KATARZYNA KAŃTOCH
PHARE i wyjaśniła w jakim stopniu z tego wsparcia korzysta województwo lubuskie. Kolejny wykład poprowadziła pani Izabela z Euroregionu, która wyjaśniała „Jak
N
Stypendia zostały już przydzielone a odwołania rozpatrzone. Pamiętajcie, jednak że jeśli z przyczyn losowych znajdziecie się przejściowo w trudnej sytuacji materialnej to możecie ZŁOŻYĆ DO DZIEKANA pismo z prośbą o ZAPOMOGĘ (Regulamin Przyznawania Pomocy Materialnej: Rozdz.VII: Zapomogi, pkt.38). Pamiętajcie jednak, że: Rozdz. VII. Pkt.36.2: „Nie uważa się za przejściowo trudną sytuację materialną: a) zawarcia związku małżeńskiego, b) przygotowania i pisania pracy magisterskiej i dyplomowej, c) otrzymania mieszkania lub jego remont” Rozdz. VII. Pkt.36.3: „Udokumentowany wniosek o zapomogę powinien zostać złożony w dziekanacie niezwłocznie po zaistnieniu okoliczności uzasadniających przyznanie zapomogi.” Rozdz. VII. Pkt.36.4 „Kwota zapomogi jest uzależniona od wysokości doraźnego wydatku studenta i jego sytuacji materialnej”
Fot. Rafał Gościański
z Gorzowa Wielkopolskiego, przedstawiciele Uniwersytetu w Poczdamie, a także studenci z Wyższej Szkoły Technicznej w Wildau. Zaproszenie samorządów przyjął prorektor ds. na-
E
T
ZAPOMOGI
napisać dobry wniosek o granty UE”. Wykład ten wzbudził szerokie zainteresowanie wśród uczestników, którzy wszczęli burzliwą dyskusję o formie wniosku, funduszach euroregionu, a także o tym, jakie są szanse uczelni i studentów na
uki i współpracy z zagranicą prof. dr hab. Józef Korbicz, a także Wojewoda Lubuski, którego reprezentowała kurator oświaty województwa lubuskiego pani Sekretariat miał pełne ręce Lidia Gryko. Słoroboty i gimnastyki językowej wa uznania i podziękowania skieW dniach 22-24 rowała do nas wicemarlistopada w Gronowie/ szałek Senatu RP pani Łagów Lubuski miała Jolanta Danielak. m iejsce I Polsk oW ramach konferencji Niemiecka Konferencja każda uczelnia miała Samorządów Studencczas na zaprezentowakich Województwa Lubunie szkoły, opowiedzenie skiego i Landu Brandeno jej strukturze, wydziaburgii nt. „Wyzwanie – łach, kierunkach, studenGranica” (Wezwanie do tach i organizacjach. UZ szerszej współpracy w prezentował Adam Kudziedzinie nauki, kultury i cza (PUSS). sportu). Organizatorem W drugim dniu konferenspotkania były Samorzą-
M
w w w . u z e t k a . u z . z g o r a . pl
KONKURS UZetki: Czy zdarzyło się Wam kiedyś nieporozumienie, którego skutki okazały się katastrofalne lub niesamowicie zabawne? A właściwie, jak często zdarza się Wam, że ktoś zupełnie odwrotnie rozumie to, co chcieliście mu przekazać? Może macie talent do popadania w kłopoty poprzez swoje gadanie lub gesty? Z okazji Europejskiego Dnia Języków, który przypada 6.XII.02 „Uzetka” wraz z Europejskim Forum Studentów AEGEEZielona Góra i Lubuską Młodych ogłasza konkurs na relację pt.: „Moja największa wpadka językowa”. Opowiadanka prosimy przesyłać mailem do 31.XII.02. Na adres alf@gazetalubuska.pl lub adres redakcji. Na autorów najciekawszych historyjek czekają nagrody: książki, słowniki, bilety do kina i teatru ☺ UWAGA ORGANIZACJE I KOŁA NAUKOWE Jak student, który ma ochotę zaangażować się w jakieś działania kulturalno-naukowe może wybrać sobie organizację, która mu najbardziej odpowiada? Na razie głównie na podstawie plotek od znajomych, bo niestety nie mamy AKTUALNEJ Bazy Danych o organizacjach studenckich, ale przecież wszystko można zmienić! Z inicjatywy Prorektora ds. studenckich prof. dr hab. Z. Wołka Parlament Uczelniany Samorządu Studenckiego apeluje do przedstawicieli wszystkich organizacji i kół naukowych na UZ o wypełnienie kwestionariusza (dostępnego na stronie www.samorzad.uz.zgora. pl) i dostarczenie nam swojego statutu. Zamierzamy dopilnować, by aktualna i konkretna Baza Danych o wszystkich studenckich inicjatywach była zawsze do wglądu wszystkich zainteresowanych studentów. Zapewne przysporzy Wam to wielu nowych członków ja nam i Prorektorowi ds. studentów ułatwi szybki kontakt z Wami, dzięki czemu, np. informacje o dotacjach będą docierać do wszystkich na czas. Prosimy o kontakt na adres: karola-w@o2.pl
KTO CHCE STUDIOWAĆ ZAGRANICĄ? W całej Europie od 1995 r. już 1000 000 studentów wzięło udział w programie stypendialnym SOCRATES/ ERAZMUS, który umożliwia studentom przeżycie pewnego okresu studiów za granicą. Z tej okazji świętowaliśmy Europejski Tydzień Promocji SOCRATESA. Jeśli opuściliście prezentacje przygotowane przez panią Patrycję Trelę i Kingę Włoch to nie martwcie się, bo zawsze możecie je odwiedzić na czwartym piętrze w Bud. Gł. Campusu B i poprosić o wszelkie informacje związane z programem SOCRATES. Sporo ciekawostek o studiach zagranicznych znajdziecie również w Parlamencie, ponieważ Ania z Komisji ds. Kontaktów Pozauczelnianych zdołała przekonać konsulaty m.in. brytyjski, holenderski i niemiecki do przesłania niezwykle interesujących, szczegółowych i kolorowych materiałów o tym jak żyje się studentom w danym kraju. Informatory zawierają również wskazówki nt. podejmowania przez obcokrajowców pracy w czasie studiów.
F
Opowieści Ścipy Aldony
E
L
I
WOKÓŁ
E
T
O
ŚWIATA
N
BEZ
Y
7
KOBIET
REFLEKSJA NAD “SEKSMISJĄ” JULIUSZA MACHULSKIEGO I CO Z NIEJ WYNIKŁO. Po tygodniowej nieobecności dowiedziałam się na dzień dobry o nowym pomyśle, służącym zaspokojeniu naszej potrzeby przybliżenia się do kolejnego zaliczenia. Mieliśmy, każde z osobna, przeprowadzić wywiad na współczesny temat i miało to być zorganizowane a`la casting. Starsi koledzy sypnęli radami: - Popytaj jak zdobyć męża? - Ustal kolejność likwidowania kolejnych wydziałów... - Coś z tradycji studenckich, może czy znają dawne nazwy uczelni...? To ostatnie mi odpowiadało. Jakie te nazwy bywały? „Wyspa Spragnionych Panienek”, „Pogotowie Seksualne Politechniki”... Nie, dajcie spokój ! Coś, zatem, z parlamentaryzmu: o co chodzi w rozwiązywaniu i zakładaniu różnych komisji PUSS ? A może sonda na temat Bachanaliów ? Robić przetarg, czy nie... ? Drobny problem – trzeba by było znaleźć kogoś normalnego, kogo to w ogóle interesowało. W ten sposób pozostał tylko jeden pomysł: jak zdobywamy męża ? Sala klubu „Tekturowe Pudełko” była prawie pełna. Koledzy kabareciarze zadbali o odpowiednią scenografię – pośrodku stał na podwyższeniu fotel obklejony szarym papierem pakowym. Perspektywę ograniczały poustawiane jeden na drugim puste kartony imitujące wnętrze studia telewizyjnego. Walały się jakieś kable i inne akcesoria użyczone przez facetów z wytwórni „ Jejku, jejku”. Ktoś chodził trzymając przed twarzą jakąś bryłę robiącą za kamerę. Od strony wejścia gromadził się tłum kandydatek do wywiadu. Obrzuciłam pobieżnie ten mój materiał na zaliczenie. Trzy niewysokie małolaty z I roku obejmowały się i przytulały w rytm powolnej muzyki, tak że z fizjonomii można by je pomylić z Tatu, oczywiście zakładając, że ich ilość jest wyłącznie efektem kolejnego wypitego piwa. Z tego co mi było wiadomo, na dworze tej jesieni odnotowywano już mrozy, chyba więc dlatego zaskoczyła mnie nieźle rozwinięta, opalona samiczka, której brązowe muskuły i uda świeciły spod kusej sukienczyny. - Nie zimno ci? – wyartykułował i moją wątpliwość, znany szeroko doktorant filozofii P. przybliżając twarz do czarnych kędziorów. Z ust dobywały mu się opary pożądania, szybko szroniąc niedomknięte drzwi wejściowe. - Ależ skąd. Tak tu gorąco... Drżące dłonie poczęły tłamsić opalone obłości. - Rzeczywiście, jakaś ty ciepła... Pogrzejemy się razem? – i w tym przypadku moje zaliczenie rozpływało się w termicznych oparach i atmosferze klubu. W tejże chwili uwagę moją i chyba większości
zgromadzonych, przykuł widok piersiastej blondyny w prześwitującej piżamie z przerzuconym przez ramię ręcznikiem kąpielowym. Z opowieści mojego taty pamiętałam o balach piżamowca, kiedy to właśnie na pierwsze piwo schodzili do baru wszyscy w stroju jak do łóżka. Sytuacja ponoć (polegam na wspomnieniach taty) rozwijała się zawsze nader szybko i skutecznie. Męskim ruchem zawładnęłam pełen kufel z lady i przechyliłam go do ust. Raz kozie śmierć, zaczynamy od blondyny... Ból głowy i ucisk w okolicy mostka były bardzo natarczywe i nieustępliwe. Mimo wielu udanych prób wypróżnienia nie udawało się nic przełknąć i utrzymać w środku. W poczuciu wielkiej niesprawiedliwości jaka mnie spotyka i żalu do podstępności alkoholu słuchałam tyrady pani adiunkt. - Temat ciekawy, intrygujący, choć nieco, być może obsceniczny. Wymaga dojrzałego warsztatu i uściślenia konwencji. Tak, konwencja tu była najważniejsza... Silny ucisk z prawej skroni przechodził powoli do lewej. Jednocześnie od dołu brzucha, lekko, ku górze, do przełyku podnosiła się fala mdłości. Gardło wydawało się bezwładne, nic nie było w stanie zapobiec tragedii. Za chwilę szara piana miała znaleźć się na zewnątrz... I nagle – wszystko się uspokoiło. - ...tworzyłyśmy taką grupkę przyjaciół, która razem wyjeżdżała na wyprawy i na rajdy – z oddali, przez szum wodospadu dochodził głos pani adiunkt – I wszystkie trzy na tych wyjazdach poznałyśmy swoich mężów. Do dziś z nimi żyjemy, pozakładałyśmy szczęśliwe rodziny. Nie potrzeba było takich ekstrawagancji, to jest po prostu niesmaczne. Studenckie imprezy mogą i powinny być inne. Moje wnętrze zapadało się gdzieś. W otchłań. Pupa opadła szczęśliwa na coś okrągłego ze zbawiennym otworem po środku. Wystarczyło się tylko napiąć, aby odczuć ulgę – zaraz ustała by bieganina w brzuchu, zawroty głowy i uciski w wielu innych miejscach... STOP ! - Ależ pani zbladła! Czy coś się stało? Pani chyba zbyt osobiście podeszła do tematu... Proszę się tak nie martwić, pracę da się poprawić. Ale dziś, to lepiej niech pani już to zostawi. Radziłabym wsiąść w pociąg i pojechać gdzieś w góry, pooddychać świeżym powietrzem... Ma pani jakiegoś kolegę, który zaopiekował by się panią? Niech pani go zabierze ze sobą... A może jest jakiś na Uczelni organizowany rajd?
“Seksmisja”. Jeśli miałabym tu i teraz, w tych kilku słowach napisać moje skojarzenia bądź odczucia związane z tą komedią “made in Poland”, podejrzewam, że niczym nie różniłyby się one od tych, które znalazłam na oficjalnych i prywatnych stronach www stworzonych przez fanów tejże. Co więcej: nie przedstawiałyby one jakiejkolwiek wartości. No bo czy stwierdzenia typu: jest to film “najlepszy z najlepszych” albo “warto go obejrzeć” lub “jest to film kultowy” mówią coś ważnego? Ba! Czy one mówią cokolwiek? A co z przesłaniem? Co z symboliką? Z metaforą? Może sformułuję pytanie w ten sposób: czy wiemy o czym tak naprawdę jest “Seksmisja” Juliusza Machulskiego. Rok produkcji: 1984; cechy charakterystyczne: znakomita gra aktorska Stuhra i Łukaszewicza, skrzące się dowcipem dialogi, które na stałe zadomowiły się w języku potocznym, mistrzowsko skonstruowany scenariusz, niebanalna, jak na owe czasy, scenografia? Jeśli wiemy w porządku. Jeśli nie - namawiam to rozmyślań, a ja w tym czasie zaprezentuję to, co Agnieszka Graff, autorka “Świata bez kobiet”, ma tu ciekawego do powiedzenia i jaki to ma związek z ostatnimi dwudziestoma latami polskiej historii rozpatrywanej przez nią w kategoriach płci... Istnieje przekonanie, że kobiety nie powinny mieszać się do polityki. Bo to i szkodzi demokracji i generalnie wszystko komplikuje. Pogląd taki jest głęboko zakorzeniony w naszej kulturze politycznej i wywodzi się z myślenia romantycznego, gdzie to mężczyźni szli walczyć, a kobiety nie
mieszały się w “ te sprawy ” ograniczając się tylko i jedynie do złożenia pożegnalnego pocałunku na czole poborowego. Wstydliwą przerwą w życiu społeczeństwa polskiego, swoistym zerwaniem ciągłości powyższego schematu, był okres realnego socjalizmu, przez niektórych pieszczotliwie zwanym “komuną”. Ten wstyd, zdaniem Agnieszki Graff, “ma głęboki związek z płcią; w naszej zbiorowej pamięci bowiem PRL to czas upodlenia, udomowienia, symbolicznej kastracji polskich mężczyzn”, którego bardzo czytelną alegorią stała się właśnie “Seksmisja” Machulskiego. Ale może od początku. Jak to tam było? “Dawno, dawno temu mieliśmy dzielnego wojownika, ojca rodziny, rycerza, słowem Prawdziwego Mężczyznę (...), a potem komuna - ta wiedźma! Ta dziwka! - wysłała go na emigrację wewnętrzną, z Prawdziwego Mężczyzny robiąc działkowicza, majsterkowicza, pantoflarza.(...) Owszem, ten nowy, skundlony, wykastrowany Mężczyzna mógł
działać politycznie, ale oznaczało to służalczość, karierowiczostwo, konformizm. A kobieta? Kobieta walczyła o byt. O zakupach mówiło się jak o <polowaniu>, choć nadal pozostawały one w gestii kobiet. Nie chodziło bowiem o to, by zakupy stały się domeną mężczyzn, lecz o to, by zasygnalizować, że realny socjalizm jest sytuacją nienormalną (...), jest światem, w którym - o zgrozo ! - polują kobiety. ”Więc mityczne już traktorzystki czym prędzej wylądowały na śmietnisku historii. Komuna uczyniła z polskiego mężczyzny “babę”, a w społeczeństwie głęboko patriarchalnym, jakim jest niewątpliwie nasze, taka zamiana ról płci oznacza tylko jedno: wszędobylski chaos. Nie powinno dziwić więc, że jeden z bohaterów “Seksmisji” mówi “ciemność widzę ciemność, ciemność widzę !” oraz cierpi i rozpacza kiedy “kobieta go bije”. Szansę na ponowne przeobrażenie się w mężczyznę dała mu jednak “Solidarność” z dzielnym i wąsatym Lechem Wałęsą, który po męsku przeskoczył mury Stoczni Gdańskiej. Wersja ostatnich 20 lat polskiej historii nie jest powszechnie znana. Sama Graff przyznaję, że szokującej i demitologizującej tezy jakoby “wielki zryw wolnościowy, jakim była < Solidarność >, stanowił na planie symbolicznym akt przywrócenia porządku patriarchalnego, który system totalitarny zaburzył”, nie przyszło sformułować jej łatwo. Nic dziwnego skoro sama kiedyś uczestniczyła w tych zdarzeniach i czuła się wzniosła, wspaniała i solidarna...
CLAUDIA
Ekshibicjonista w akademiku?
Ekshibicjonizm jedna z licznych dewiacji, niekaralna, bo nie narusza sfery intymnej, fizycznej drugiej osoby. Nie zapominajmy, że w każdym z nas ukrywa się jeszcze sfera psychiczna o którą dewiacja mniej lub bardziej boleśnie zahacza. Tzw. „duży akademik”, wczesna godzina 13.00. Wczesna jak dla kogoś, kto całkiem niedawno zasnął. Panna X odczuwa coraz bardziej skutki wczorajszego wieczornego wyjścia do „Kotłowni”. Zwlekając się z łóżka, potrąca koleżankę, leżącą obok! Ciężki „ poranek”. Zaparza trzy kubki kawy należy się dobudzić. Jeszcze papierosek i ... no jest gotowa( nie do wyjścia bo wtedy musiałaby zrobić wiele rzeczy, które przynależą rasie kobiecej- ale do przemówienia ludzkim głosem). Dziwne pukanie, przecież nie spodziewa się nikogo. Krzyczy: „WLAZŁ!”- i wlazł: facet ok. 35 lat, krótko ostrzyżony, ubrany(jeszcze!) w jeansy i sweter, z aparatem dobrej marki w ręku. Miał prawie dobry plan, ale nie dla naszej już dobudzonej Panny X. Wyjaśnienie było ciekawe: założył się z kolegą (z którym ma zakład fotograficzny), że jakaś fajna dziewczyna z akademika zrobi mu dwa zdjęcia. Dlaczego akurat dwa, czemu nie jedno, tego nie powiedział, wyjaśnił natomiast, że: jedno będzie na siedząco, jedno na stojąco- a może na leżąco ?!? Ha! Panna X pstryknęła dwie fotki, z „ wrodzonymi” sobie zdolnościami, zdobytymi oczywiście nie w łonie matki, lecz w Stanach Zjednoczonych... Bohater z nieustającym uśmiechem, pyta naszą Pannę X, czy nie zrobiłaby mu zdjęć w bieliźnie Co? Chwila konsternacji dobrze, że koleżanki są w pokoju, aczkolwiek niezbyt zainteresowane całą sceną. Kolejne dwa pstryknięcia gotowe. Facetowi było mało. Diametralnie zmienia wersje o koledze i ich zakładzie, na to, że miały być to tzw. AKTY. A żebyś się facet czasem sam nie znalazł w jakichś aktach, ale policyjnych. No tak, pomyłka przecież to będzie dewiacja, niekaralna, w dodatku facet był w bieliźnie, nieważne, że miał już ochotę ją ściągać, ale w tej samej chwili znalazł się przed drzwiami. Nie zrezygnował! Chodził po piętrach szukając kolejnych ofiar- najwidoczniej bardzo nie lubi przegrywać. Po jednych z „ odwiedzin”- popłoch na portierni, wypatrywanie naszego dewianta! Panna X i koleżanki wypaliły już paczkę papierosów, drzwi zamknięte na klucz! Wszystkie z szeroko otwartymi już oczyma zaczynają się śmiać facet przegrał zakład!
BEATA KARPUK MÓJ BOŻE, PO CO MI RAJD ? CZY JA TEŻ CHCĘ MĘŻA ? WC, WC, CHCĘ DO WC !!!
ALDONA ŚCIP w w w . u z e t k a . u z . z g o r a . pl
CM
CM
YB
YB
8
R E P O R T A ¯ M I E S Z K A M
Kranik i myde³ko i co nam wiecej do szczeœcia potrzeba
a przecie¿ czymœ trzeba odkurzyæ dywaniki przytaszczone z domów, by choæ w minimalnym stopniu zakryæ ubytki linoleum i dziury w pod³odze. Ró¿nie sobie studenci radz¹ z niewiarygodnymi wrêcz czasami warunkami: stare tapety mo¿na pozaklejaæ plakatami kinowymi, niestabilny mebel podeprzeæ innym niestabilnym - mo¿e razem utrzymaj¹ siê w miarê w pionie, po³amane ³ó¿ko mo¿na "wyprostowaæ" zapychaj¹c ca³¹ szufladê kartonami, skrzynkami, pud³ami. Ch³opcy z zaciêciem do majsterkowania zawsze s¹ pilnie i mile widziani. Gorzej jest niestety z kuchniami i ³azienkami. Na brak ga³ek w kuchenkach jeszcze jest sposób - nale¿y poœwiêciæ widelec, wygi¹æ odpowiednio jego z¹bki i gotowe demonstruje zaradny ¿ak. Mo¿na te¿ zaopatrzyæ siê w swoj¹ w³asn¹ mini kuchenkê elektryczn¹. Trzeba jednak pamiêtaæ, ¿e teoretycznie jest to zabronione, wiêc nale¿y znaleŸæ dla niej odpowiedni schowek - tak na wszelki wypadek.
£azienka ³azience nierówna
Kram z którego p³ynie woda do codziennej higienny (np. mycie zêbów)
£azienki to jedna z najwiêkszych bol¹czek ¿ycia w akademiku. Gdy pokoje podzielone s¹ na segmenty, czystoœæ w ³azience ³atwiej jest utrzymaæ. Czasem tylko trzeba znaleŸæ sposób na upartych s¹siadów, co to niby nie brudz¹, wiêc sprz¹taæ nie bêd¹. O wiele bardziej z³o¿ony problem jest jednak w akademikach, gdzie ³azienki s¹ DS II wspólne na ca³e piêtro, a nawet na ca³y DS. Studenci czêsto ju¿ nawet nie zauwa¿aj¹ zardzewia³ych rur, popêkanych p³ytek, dziur w drzwiach i œcianach oraz ruchomych desek sedesowych czy wieczne zatkanego zlewu. To norma, có¿, nie wszystko mo¿e byæ "cacy". Trudno jednak przejœæ obojêtnie obok wylewaj¹cych siê nieczystoœci z klozetu, pryskaj¹cych na wszystkie strony kranów czy te¿ nie przej¹æ siê kikutem rury, która kiedyœ by³¹ prysznicem (szczególnie, gdy na czas remontu wszystkich pozosta³ych ³azienek mamy do dyspozycji tylko tê rurê). Kolejki pod prysznic na pewno s¹ sposobem na integracjê, mo¿na siê nawet w miêdzyczasie pouczyæ do kolokwium - pocieszaj¹ siê
W
M A R I O C I E
studenci - ale mimo wszystko jedna ³azienka na trzy pietra to zdecydowanie za ma³o.
Grzyb grzyba grzybem porasta W akademikach obowi¹zuje jedna podstawowa zasada - nie zagl¹da siê w k¹ty, nie ogl¹da sufitów, a ju¿ na pewno nie przygl¹da siê œcianom w ³azienkach, chyba, ¿e ktoœ chce koniecznie œniæ koszmary z zielonkaw¹ szaroœci¹ w tle. Grzyb po prostu zadomowi³ siê na dobre w wielu miejscach w akademikach i ma siê bardzo dobrze, bo nie tylko nikt go nie zatruwa, ale nawet nikt siê nim nie chce zainteresowaæ. Czasem zakrywa siê go firank¹, kwiatkiem, obrazkiem, aby nie straszy³ goœci nieprzyzwyczajonych do jego widoku. Rozwi¹zaniem mog³yby byæ wywietrzniki (marzenia œciêtej g³owy œmiej¹ siê mieszkañcy) lub otwieranie okien. Zgoda odpowiadaj¹ studenci - tylko ¿e okna s¹ firmy marki "nie otwieraj, bo nie zamkniesz", a to w po³¹czeniu z zimnymi kaloryferami i obecn¹ zimow¹ aur¹ tylko nielicznych sk³ania do masochistycznego wyziêbian i a p o k o j u .
Student sam sobie winien K i e r o w n i c y akademików na wszelkie sugestie napraw i remontów odpowiadaj¹: "niebawem trzeba bêdzie zrobiæ", ale albo nie ma pieniêdzy, albo to obiecane "niebawem" przeci¹ga siê w nieskoñcz o n o œ æ . Kr¹¿¹ te¿ opinie, ¿e nie warto naprawiaæ, bo studenci i tak zniszcz¹. Wiadomo przecie¿, ¿e tych wszystkich dewastacji nie dokonuj¹ ¿acy i ich goœcie. Czêsto s¹ to osoby z zewn¹trz. Dlatego zwiêkszono kontrolê wizyt, aby jednoczeœnie ograniczyæ wstêp na teren akademika osobom niepo¿¹danym. Jak jednak oceniæ, kto bêdzie demolowa³, a kto nie? Czy mamy mieszkaæ w zak³adach zamkniêtych? Przecie¿ jesteœmy doros³ymi ludŸmi i mamy swoje prawa - oburzaj¹ siê studenci. No i ko³o siê zamyka, problem powraca w ró¿nym nasileniu, a akademiki jak wygl¹da³y, tak wygl¹daj¹. Doœwiadczenie sugeruje, ¿e sposobem by³by generalny remont najbardziej zdemolowanych DS.-ów, wtedy zniszczeñ pewnie by nie
Która dziura jest w³aœciwa? ...
by³o, a przynajmniej w zminimalizowanym stopniu, bo ³atwiej coœ zepsuæ, gdy dooko³a wszystko jest zepsute, porysowane, zdemolowane. Tak¹ sytuacjê zauwa¿yæ mo¿na chocia¿by w wyremontowanym niedawno Wczeœniaku (du¿y akademik przy al. Wojska Polskiego), który obecnie uchodzi za jeden z najlep-
Nie ma to jak sprawny i schludny prysznic.
szych w Zielonej Górze. Dotychczas wiêkszych szkód nie by³o (ewentualne wyj¹tki potwierdzaj¹ regu³ê), a przecie¿ wczeœniej zdarza³y siê ró¿nego rodzaju incydenty. Rozwi¹zanie to by³oby jednoczeœnie satysfakcjonuj¹ca odpowiedzi¹ na zarzuty studentów, ¿e buduje siê nowe budynki dydaktyczne, nowe akademiki, a o starych siê
CM YB
w w w . u z e t k a . u z . z g o r a . p l
CM YB
CM YB
CM
R E P O R T A ¯ zapomina i nic nie robi w kierunku ich modernizacji.
Nie p³acê wiêc nie wymagam W paŸdzierniku studenci dowiedzieli siê, ¿e op³ata za akademik wzros³a o 15 z³. Niby to nie jest du¿o, ale w porównaniu z warunkami w niektórych domach studenckich jest to cena zawrotna. Wiele ³ez siê pola³o i wiele krzyków
przera¿enia s³ysza³o siê na korytarzach. Starsze lata z pewnym politowaniem patrzy³y na "pierwszaków", którzy chcieli wyrwaæ siê spod skrzyde³ rodziców, a tu... niespodzianka. Nie ka¿dy potrafi dostosowaæ siê do warunków tak bardzo odbiegaj¹cych od norm domowego zacisza. Wielu zatem zrezygnowa³o z pokoju w akademiku na rzecz stancji lub mieszkania studenckiego. Cena jest wprawdzie wy¿sza, ale warunki o niebo lepsze ni¿ np. w Vicewers a l u . Mo¿e ta sytuacja sk³oni³aby ludzi odpowiedzialnych za domy studenckie do zastanowienia siê nad zró¿nicowaniem cen za pokoje w akademikach o odmiennych standardach. Wtedy i wilk bêdzie syty i owca ca³a, bo student decyduj¹c siê na 4-
YB
9
osobowy pokój ze starymi meblami i wspóln¹ ³azienkê bêdzie mia³ œwiadomoœæ, ze zap³aci mniej i za resztê pieniêdzy bêdzie móg³ siê "pocieszaæ". Z kolei, jak ktoœ chce mieæ dostêp do internetu, 2-osobowy pokój i nowe ³ó¿ko, zap³aci po prostu wiêcej .
Coœ za coœ Oczywiœcie Uniwersytet Zielonogórski mo¿e poszczyciæ siê tak¿e piêknymi i dobrze wyposa¿onymi akademikami. To po nich w³aœnie oprowadza siê goœci i licealistów chc¹cych w przysz³oœci studiowaæ w Zielonej Górze. Jednak i one nie s¹ wolne od problemów. Tu przede wszystkim narzeka siê na brak dostêpu do internetu we wszystkich pokojach i ewentualne braki w umeblowaniu. Ka¿dy ma jakiœ swoje zmartwienie, swoj¹ bol¹czkê, na niektóre wystarczy plasterek, na inne potrzeba ca³¹ butelkê wody utlenionej. Oby plasterki by³y coraz mniejsze, a nawet w ogóle niepotrzebn e . Pewnie za kilka, kilkadziesi¹t lat bêdziemy siê œmiali z tych wszystkich ciekn¹cych kranów, zepsutych kuchenek itp. Nasze dzieci pewnie te¿ bêd¹ chcia³y mieszkaæ w akademiku, a my nie bêdziemy oponowaæ, bo przecie¿ to najlepsza szko³a ¿ycia. W czasie spotkañ ze znajomymi z czasów studiów bêdziemy siê te¿ pewnie licytowaæ kto mia³ wiêkszego grzyba na œcianie lub d³u¿ej czeka³ w kolejce pod prysznic. Przynajmniej bêdziemy mieli co wspominaæ - tak te¿ mo¿na siê pocieszaæ, aby jakoœ wytrzymaæ w tych trudnych warunkach. Beata Walocha fot. Pawe³ £awrynowicz
Informacja: wew. 3298 lub 0 504 045 288 CM YB
w w w . u z e t k a . u z . z g o r a . p l
CM YB
O NORAH JONES Come Away With Me
Ta płyta może niektórym wydać się monotonna, czy też nudna w swej jednorodności. Jednak, moim zdaniem, w tym właśnie tkwi cały urok Nory Jones. Delikatny głos niespełna 22letniej wokalistki w połączeniu ze zmysłowymi dźwiękami fortepianu, basu i gitary daje w efekcie spokojną całość bez nowoczesnych innowacyjnych rewolucji. Jest to płyta niewątpliwie pełna ciepła, pogody, wrażliwości. Odrobina jazzu, soulu i dyskretnego popu. Doskonała kompozycja na długie jesienne wieczory przy świecach. „Come Away With Me” to druga płyta tej artystki. Zadebiutowała już w 2000 roku krążkiem „First Sesion”. Norah Jones, według magazynu Rolling Stone jest jedna z dziesięciu najbardziej obiecujących młodych artystów. bewa
P
I
N
S@motni „S@motność w Sieci” to opowieść o miłości. Dokładniej – opowieść o miłości w Internecie. Mimo niezwykle współczesnego „opakowania” (e-maile, serwery, elektroniczne bilety) jest to bardzo tradycyjny romans. On – Jakub – doktor chemii, informatyk, „obywatel świata” i Ona – bez imienia (bo, jak uzasadnia autor, jest w niej zbyt wiele kobiet) – wykształcona, atrakcyjna i nieszczęśliwa w małżeństwie. Poznali się i pokochali „w sieci”. Dwoje zupełnie obcych sobie ludzi stało się najpierw przyjaciółmi, a potem kochankami (i nie chodzi tu tylko o seks wirtualny). Powieść ta to nie tylko opis jednej miłości. Tych historii jest tu bardzo wiele. Właściwie każdy e-mail to odrębna opowieść. Te wirtualne historie o samotności, poszukiwaniu, zawiedzionych nadziejach krążą w sieci, szukając odbiorcy i leku na swoje smutki. Czytając, poznajemy bardzo współczesnych ludzi zmagających się z „dolegliwościami” teraźniejszości: brakiem czasu,
niespełnioną miłością i tęsknotą za ciepłem. Autor zdaje się pytać: dlaczego tak uparcie pracujemy na swoją samotność? Dużo tu przemyśleń, ludzkich emocji („Cierpiałam ja dziecko, które się na tydzień oddało do domu dziecka i potem zapomniało się odebrać.”) oraz odważnego, ale subtelnie „podanego” erotyzmu. Czy „S@motność w Sieci” ma w sobie coś ze zwykłego romansidła? Owszem, ma. Czy bohaterowie są czasem zbyt piękni, zbyt mądrzy, po prostu irytujący? Owszem, są. Mimo to, jest w tej książce to „coś”, co urzeka czytelnika, coś, co sprawia, że wczuwa się on w historię tej miłości bardziej, niżby sam tego chciał. „S@motność w sie-
PROWNCJONALNY PLAYBOY M a ł a scena wypełniona krzesłami, stołami, bufetem, dwoje drzwi, prowadzących do nikąd i krzątająca się samotnie kobieta. Akcja spektaklu ”Prowincjonalny playboy” toczy się w zabitej dechami wiosce, gdzie całe życie kręci się wokół gospody i kościoła. Ludzie znają się na wylot, co wykorzystują wypominając sobie grzeszki z przeszłości. Postacie wchodzą i wychodzą, ale każda z nich poprzez swą żądzę inności, sensacji, staje się groteskowa, gotowa uwierzyć we wszystko, byleby tylko było to coś innego niż codzienność. W tym momencie pojawia się Christy – młody, przystojny, tajemniczy, uciekający przed policją. Ma wszystko to, czego brakuje miejscowym – inność, nowość. W rezultacie ten, który „nic nie zrobił”, staje się mordercą, playboyem, najlepszym sportowcem – idolem. Wkrótce jednak prawda wychodzi na jaw i bożyszcze tłumów zostaje obiektem nienawiści i szyderstwa. Nawet miłość, która gdzieś tam się po drodze pojawiła, nie wytrzymała presji społecznej dezaprobaty. Pozostaje jedynie strach i obojętność.
I wszystko wraca do normy, każdy zna swoje miejsce i chętnie do niego wraca tak samo szybko, jak się z niego na moment wyrwał. A o playboyu nikt już nie pamięta… Sztuka została napisana w 1907 roku przez irlandzkiego dramaturga Johna Mollingtona SySynge’a. Mimo upływu czasu sens jej nadal jest aktualny, a nawet nabiera nowych kolorytów wobec teraźniejszości, w której media kreują jednodniowych idoli, gwiazdy jednego sezonu. „ Prowincjonalny playboy” doskonale demaskuje mechanizm społecznej adoracji, która wynosi na piedestał, ale równie szybko bezlitośnie z niego zrzuca. „Prowincjonalny playboy” w reżyserii Bogdana Kokotka zainaugurował X Powinobraniowe Spotkania w Lubuskim Teatrze. Tym razem obejmowały one dramaturgię irlandzką. Można było zobaczyć „Dublińską kolędę” Teatru Studio z Warszawy, „Królowe piękności z Leenane” w reżyserii Roberta Glińskiego oraz „Samotny zachód” w reżyserii Eugeniusza Korina (oba spektakle w wykonaniu Teatru Nowego z Pobewa znania).
GOTAN PROJECT la revancha del tango Pomimo tego, że płyta ta ma już ponad rok, dopiero od niedawna polscy słuchacze, szczególnie III Programu Polskiego Radia, mają okazję poznać tę niezwykłą muzykę. Wspaniałe tango argentyńskie połączone, a właściwie jest wzmocnione tylko nieco elektroniczną oprawą i charyzmatycznym głosem Cristiny Vilallonge. Do tego tragiczna melodia akordeonu Nina Floresa, który swą wirtuozerią dodaje specyficznego wyrafinowania i zmysłowości muzyce. W melodii tanga można odnaleźć wszystkie uczucia i emocje targające
I
E
ci” to pierwsza książka Janusza Wiśniewskiego. Pisarz, urodzony w Toruniu, jest doktorem informatyki, doktorem habilitowanym chemii, wykłada w Pomorskiej Akademii w Słupsku, a do tego jest również dalekomorskim r ybakiem. Mieszka we Frankfurcie nad Menem z żoną i dwiema córkami. Jego motto życiowe brzmi: „Boże, pozwól mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.” O swojej pierwszej książce mówi, że „powstała na czterech kontynentach, w sześciu samolotach (...) z tęsknoty za wzruszeniem” Być może wkrótce obejrzymy ekranizację tej powieści. Sfilmowania „S@motności w Sieci” podjął się Witold Adamek („Spis cudzołożnic”, „Girl Guide”). Więcej o „S@motności w Sieci” i o „Zespole napięć” – drugiej książce Janusza Wiśniewskiego oraz o samym autorze możecie znaleźć na stronie www.wisniewski.net Agnieszka Ka.
człowiekiem: tęsknotę, strach, żal, ból, radość, nadzieję, szaleństwo oraz niesamowity erotyzm. Wystarczy tylko wsłuchać się i poddać tym dźwiekom tak innym od dotychczas lansowanych w mediach. Warto zwrócić uwagę na najbardziej lansowaną kompozycję „santa maria (del buen ayre)” oraz „el capitalismo foreno”. Zespół przerobił na argentyńską „modłę” także utwór Franka Zappy – „chunga’s revenge”. 24 listopada, można było usłyszeć Gotan Project na żywo podczas jedynego koncertu w Polsce. Wrażenie niesamowite. bewa
KONKURS!!! Wygraj wejściówkę do Kina Newa dla dwóch osób! Wystarczy tylko odpowiedzieć na pytanie:
Przegląd jakich filmów będzie w grudniu gościł na ekranie Kina Newa?
11 RAPORT MNIEJSZOŚCI
TOŻSAMOŚĆ BOURNEY’A
Tom Cruise podobał mi się (jako aktor oczywiście) tylko w trzech filmach: „Top Gun”, Magnolii” i właśnie w najnowszym „Raporcie mniejszości”. Ktoś mógłby powiedzieć, że jest to kolejne skrzyżowanie „Łowcy androidów” i „Matrixa”: zagadka przyszłości, potęga techniki, podmiotowość ludzi zagubionych w labiryncie swej podwładności i ... podświadomości. Tak, tak, bo to właśnie nieuświadomione jeszcze myśli są przechwytywane przez trzech jasnowidzów, aby zapobiec zbrodniom przed ich popełnieniem. Piękna wizja kryminalistyki w przyszłości. Okazuje się jednak, że ta machina też jest zawodna, a przede wszystkim zawodzi człowiek, który zawsze znajdzie sposób, by technikę wykorzystać do swych niecnych celów. Aby zniwelować to negat ywne wrażenie, Steven Spielberg oferuje nam aż trzy happy endy. Usypia w ten sposób nasza czujność, ale i jednocześnie demaskuje obawę przed technologią mogącą zdominować świat. W produkcji tej po mistrzowsku połączono kryminał, kino akcji, SF, burleskę i farsę. Są momenty nagłego strachu, współczucia, ale i śmiechu oraz zabawy. Wszystko to tworzy zgrabny, dobrze zrobiony film, który jednak nie jest do końca przekonujący. Nie wierzymy po prostu w jego makabryczne wizje, jak to policja zawładnie naszą podświadomością.
Trudno było mi namówić znajomą na ten film. „Już widziałam pierwsza wersję, więc pewnie nic nowego nie wymyślili, a poza tym ciągle się będą bić i strzelać do siebie” – tłumaczyła. Sporo miała racji, bo akcja jest rzeczywiście nakręcana pościgami, strzelaninami, jednak to wszystko ogląda się z zapartym tchem. Wydawałoby się, że w filmie szpiegowskim już wszystko było, a mimo to „Tożsamość Bourney’a” zaskakuje świeżością spojrzenia, prowokuje. Razem z głównym bohaterem zastanawiamy się kim dokładnie jest i co stało się feralnej nocy. Ciekawe jest również samo przeobrażanie się wizerunku Jamesa w naszych oczach: z normalnego chłopaka staje się doskonałą maszyną do zabijania, ale przecież główny bohater amerykańskich filmów nie może być zły. Zatem na końcu dowiadujemy się, że tak naprawdę to James Bourney jest współczującym i wrażliwym człowiekiem. No i wielka miłość musi zaistnieć. Wspaniała gra Matta Damona i Franki Potente, świetna muzyka, a przede wszystkim zdjęcia Oliviera Wooda kreujące o b r a z szarości i prz ec ięt ności, w k t ó r e j zwykły człowiek staje się Supermenem. Miło czasem obejrzeć dobry film szpiegowski z optymistycznym zakończeniem. W ramach wdzięczności po wyjściu z kina koleżanka zaprosiła mnie na kawę. Bewa
Bewa
KONKURS! Zaproszenie dla dwóch osób do Teatru Lubuskiego czeka na szczęśliwca, który jako pierwszy odpowie na pytanie:
Kto gra główną rolę w spektaklu „Prowincjonalny playboy”?
Odpowiedzi prosimy przesyłać do 15 grudnia na adres elektroniczny
uzetka@uz.zgora.pl
Na zgłoszenia czekamy pod adresem elektronicznym
uzetka@uz.zgora.pl w w w . u z e t k a . u z . z g o r a . pl
R
12 Krzyżówka 1. Nazwisko twórców pierwszego samolotu 2. "CUDOWNY..." Bartoka 3. Teatr Ósmego... w Poznaniu 4. Imię autora "Władcy much" 5. Film Kawalerowicza – 6. Autor "Ziemi obiecanej" 7. Tygodnik w którym S.Kisielewski umieszczał swoje felietony 8. Sztuka Bizeta 9. Miasto w którym znajduje się kościół Notre Dame la Grande 10. Autor "Tablicy z Macondo" 11. Imię patrona pierwszego zbudowanego z cegły kościoła w Polsce. 12. Twórca "Świętej Trójcy" 13. Znane malowidło Chełmońskiego 14. "Szatańskie..." Rushide 15. Laureat Literackiej Nagrody Nobla z 1920 r. 16. Teatr J.OSTERWY(Warszawa) 17. Miasto w którym znajduje się Galleria degli Uffizi 18. Reżyser "Ostatniego cesarza" 19. Wynalazca fonografu 20. Autor "Centaura"
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14
Ó
Ż
N
E
Będzie się działo!!! Europejski Dzień Języków wtorek 10 XII 2002
środa, 11 grudnia 2002 r., godz. 19.00, Aula Uniwersytecka przy ul. Podgórnej 50
„Tatiana, Dalila, Violetta i inne” – koncert z cyklu „Uniwersyteckie Koncerty Kameralne ARS LONGA”
Wykonanie:
Czy uważacie, że Europa jest kontynentem ciekawym i różnorodnym? Jeśli macie wątpliwości, to zapraszamy w poniedziałek 9 XII 2002 do „Gęby” na Wieczór Filmowy z kinem europejskim, który będzie rozgrzewką przed Europejskim Dniem Języków. AEGEE - Zielona Góra najpierw (bo już 3.XII) przeprowadzi gruntowne rozeznanie Waszych opinii o wpływie znajomości języków obcych i integracji europejskiej na nasze życie. A gdy dyskusje o sprawach, które badaliśmy w ankiecie już trochę przycichną, we wtorek 10 XII 2002 rano powitamy Was miłą niespodzianką, później postaramy się rozbawić, następnie pobudzić do dyskusji podczas przygotowanej przez Młode Centrum Debaty Oxfordzkiej z tezą: „ Globalizacja negatywnym zjawiskiem XXI-go wieku” a na końcu rozśpiewać podczas Karaoke-Party w Kartonie. W międzyczasie zapewnimy Wam też obiekty do oglądania w holach bud. A16 i A2. Brzmi tajemniczo? Bądźcie czujni 10 XII –Europejskie Forum Studentów AEGEE-Zielona Góra działa! PS. A jeśli chcecie wiedzieć jaka jest misja tej akcji, to ujawnimy Wam, że języki obce gdy się je oswoi lub przyswoi otwierają drzwi do świata pełnego wrażeń, interesujących ludzi i nieziemskich podróży, gdzie to, co obce i inne, odkrywa swe tajemnice i staje się częścią nas. Chcecie się o tym przekonać? AEGEE czeka na Was!
15 16 17
Kalendarz koncertów organizowanych przez Centrum Informacji i Promocji Uniwersytetu Zielonogórskiego
(Kontakt: aegee-zg@o2.pl, www.aegee.org, www. aegee.uz.zgora.pl, zebrania w środy o 20.00 w DS. Wcześniak pok. nr 15)
Elżbieta Grys – alt Iwona Kowalkowska – sopran Jolanta Sipowicz – sopran Bogumiła Tarasiewicz – mezzosopran Anna Ulwańska – sopran
Bilety: 7 zł – bilet normalny, 5 zł – bilet ulgowy (młodzież szkolna, studenci i pracownicy UZ) – do nabycia w sklepie muzycznym „ Bumtarara” oraz na godzinę przed koncertem środa, 7 stycznia 2003 r., godz. 19.00, Aula Uniwersytecka przy ul. Podgórnej 50
„Najpiękniejsze kolędy świata” – koncert jazzowy z cyklu „Big Band Uniwersytetu Zielonogórskiego i Przyjaciele”
Wykonanie: Ewa Uryga – wokal Big Band Uniwersytetu Zielonogórskiego Orkiestra Smyczkowa Dyrygent – Jerzy Szymaniuk
Bilety: do nabycia na godzinę przed koncertem środa, 15 stycznia 2002 r., godz. 19.00, Aula Uniwersytecka przy ul. Podgórnej 50
„Percussio znaczy uderzenie” – koncert z cyklu „Uniwersyteckie Koncerty Kameralne ARS LONGA”
18
Wykonanie:
19 20
Gdańska Grupa Perkusyjna Piotr Sutt - leader AEGEE-Zielona Góra
Już teraz nam wolno
-
Mówić „tą książkę”. W języku pisanym obowiązuje forma „tę”. Odmieniać „mieliłem, mieliłeś, mielił” zamiast kłopotliwego „mełłem, mełłeś, mełł” (podobnie „pielić”). Używać potocznie wyrażenia „w międzyczasie” (dawniej niedopuszczalne). Akcentować matematyka, pisaliśmy obok wzorcowego matematyka, pisaliśmy. Używać wyrazu „pasjonat” w znaczeniu „ktoś oddany swojemu hobby” (kiedyś tylko w znaczeniu „człowiek gwałtowny, nerwowy”). Stosować potocznie wyrażenia „ na adres” (poprawniej jest „pod adresem”). Pisać „plastikowy” albo „plastykowy” (kiedyś tylko druga forma). Używać konstrukcji: „ilość wybudowanych domów” obok wzorcowej „liczby wybudowanych domów”. Mówić „fajny” (w języku potocznym). Dawny słownik w ogóle tego wyrazu nie notuje. Swobodnie, choć bez przesady, używać anglicyzmów. Zwłaszcza wtedy, gdy nie ma dobrych polskich odpowiedników (np. leasing, dealer, pager).
Bilety: 7 zł – bilet normalny, 5 zł – bilet ulgowy (młodzież szkolna, studenci i pracownicy UZ) – do nabycia w sklepie muzycznym „Bumtarara” oraz na godzinę przed koncertem
Przy okazji koncertów będzie można przyłączyć się do akcji UNIWERSYTET DZIECIOM
Informacja: 0 504 045 288 w w w . u z e t k a . u z . z g o r a . pl
P 2 grudnia (poniedziałek) Teatr Lubuski, godz.20.00 – Stare Dobre Małżeństwo – koncert, bilety 25 zł 3 grudnia (wtorek) Kino Wenus - Śmierć nadejdzie jutro, Planeta skarbów Kino Nysa – Edi Teatr Lubuski, godz.19.00 – Prowincjonalny playboy Gęba, godz.20.00 - Wysypisko Kat – Kraków, Extreme, godz.19.00 4 grudnia (środa) Kino Newa – Raport mniejszości, Za drzwiami sypialni Kino Wenus - Śmierć nadejdzie jutro, Planeta skarbów Kino Nysa – Edi 4 Róże dla Lucienne, godz.19.00 – projekcje filmowe Dreadzone Sound Systam – Kraków, Re, godz.20.00 Guess Why – Nowa Sól, Stajnia Komara, godz.19.00 IRA – Gdańsk, Parlament, godz.19.00 5 grudnia (czwartek) Kino Newa – Raport mniejszości, Za drzwiami sypialni Kino Wenus - Śmierć nadejdzie jutro, Planeta skarbów Kino Nysa – Edi BWA, godz.18.00 – Piotr Piotrowski – wykład „Agorafobia” 4 Róże dla Lucienne, godz.20.00 – czwartkowa prywatka DA „Stodoła” – wieczór mikołajkowy w „Stodole Józefa”, godz. 20.00 Karton – Mikołajki Dreadzone Sound Systam – Opole, MOK, godz.20.00 Guess Why – Wrocław, 5 Nutek, godz.19.00 Kat – Poznań, Eskulap, godz.19.00 6 grudnia (piątek) Kino Newa - Pianista Kino Wenus - Śmierć nadejdzie jutro, Planeta skarbów Kino Nysa – Droga do zatracenia Dreadzone Sound Systam – Wrocław, La Fete, godz.20.00 Guess Why – Wołów, Project X, godz.19.00 Kat – Wrocław, Madness, godz.19.00 O.N.A. – Olsztyn, Come In, godz.19.00 Ryszard Rynkowski – Poznań, Hala Aren, godz.19.00
O
L
E
C
A
M
7 grudnia (sobota)
11 grudnia (środa)
18 grudnia (środa)
Kino Newa - Pianista Kino Wenus - Śmierć nadejdzie jutro, Planeta skarbów Kino Nysa – Droga do zatracenia Teatr Lubuski, godz.18.00 – Prowincjonalny playboy Dreadzone Sound Systam – Warszawa, CDQ, godz.22.00 Grzegorz Turnau – Warszawa, Sala Kongresowa, godz.19.00, bilety 25-85 zł Guess Why – Lubin, C’est La Vie, godz.19.00 Hey – Gorzów Wielkopolski, Chemik, godz.19.30 IRA – Poznań, Mikołajki z TVP, godz.19.00
Kino Newa – Pianista, Pocałuj mnie w deszczu Kino Wenus - Śmierć nadejdzie jutro, Planeta skarbów Kino Nysa – Droga do zatracenia 4 Róże dla Lucienne, godz.19.00 – projekcje filmowe Gęba, godz.20.00 – Profil – premiera kabaretu Guess Why – Wałbrzych, Dworzec Muzyczny, godz.19.00
Kino Newa - Fanatyk Kino Wenus – Czerwony smok 4 Róże dla Lucienne, godz.19.00 – projekcje filmowe Karton - wigilia studencka DA „Stodoła” – Wigilia, godz.19.00 – msza św., godz.20.00 – wigilia (mały akademik/ stołówka)
8 grudnia (niedziela) Kino Newa – Pianista, Na drodze do Emaus Kino Wenus - Śmierć nadejdzie jutro, Planeta skarbów Kino Nysa – Droga do zatracenia Teatr Lubuski, godz.18.00 – Prowincjonalny playboy Pidżama Porno ma urodziny, goście: Kazik, Muniek Staszczyk, Tomek Lipiński, Akurat – Warszawa, Proxima, godz.19.00 Grzegorz Turnau – Gdynia, Teatr Muzyczny, godz.19.00 Guess Why – Żagań, punkt, godz.19.00 IRA – Poznań, Eskulap, godz.19.00 O.N.A. – Gdańsk, Parlament, godz.19.00
Kino Newa - Fanatyk Kino Wenus – Czerwony smok Karton – Karton Party Lech Janerka – Szczecin, Hormon, godz.19.00 12 grudnia (czwartek) Kino Newa – Pianista, Rozbieranka Kino Wenus - Śmierć nadejdzie jutro, Planeta skarbów Kino Nysa – Droga do zatracenia BWA, godz.18.00 – Jacek Dłużewski – malarstwo 4 Róże dla Lucienne, godz.20.00 – czwartkowa prywatka Karton – Karton Party Guess Why – Legnica, Spiż, godz.19.00
Kino Wenus - Ring Kino Nysa –Dragon Ball FZ, godz.19.00 – Koncert Świąteczny, bilety 18 zł i 20 zł 21 grudnia (sobota) Kino Wenus - Ring Kino Nysa –Dragon Ball 22 grudnia (niedziela)
Kino Newa - Fanatyk Kino Wenus – Czerwony smok FZ, godz. 19.00 – koncert symfoniczny, bilety 18 zł i 16 zł 14 grudnia (sobota)
23 grudnia (poniedziałek)
13 grudnia (piątek)
9 grudnia (poniedziałek)
15 grudnia (niedziela)
Kino Newa – Pianista, W blasku księżyca Kino Wenus - Śmierć nadejdzie jutro, Planeta skarbów Kino Nysa – Droga do zatracenia Karton – film wytwórni A’YOY i nie tylko DA „Stodoła”, godz.20.15 – Roraty Akademickie
Kino Newa - Fanatyk Kino Wenus – Czerwony smok Kotłownia, godz.20.00 – koncert The High Bred Jazz Trio, bilety 20 zł
Kabaret SZUM — Aula Uniwersytecka g. 18.00 Kino Newa – Pianista, Klasyk Kino Wenus - Śmierć nadejdzie jutro, Planeta skarbów Kino Nysa – Droga do zatracenia BWA, godz.19.00 – ROBOTOBIBOK - koncert
20 grudnia (piątek)
Kino Wenus - Ring Kino Nysa –Dragon Ball Harlem – Wigilia Jazzowa; koncert świąteczny Doroty Miśkiewicz + potrawy wigilijne, bilety 50 zł Koncert Świąteczny: Ametria, Hedofirst, Projekt-X – Warszawa, Klub Nemo, godz. 19.00
Kino Newa - Fanatyk Kino Wenus – Czerwony smok Teatr Lubuski, godz.18.00 – O beri beri
10 grudnia (wtorek)
19 grudnia (czwartek)
16 grudnia (poniedziałek) Kino Newa - Fanatyk Kino Wenus – Czerwony smok Karton – film wytwórni A’YOY i nie tylko 17 grudnia (wtorek) Kino Newa - Fanatyk Kino Wenus – Czerwony smok 4 Róże dla Lucienne, godz.20.00 – czwartkowa prywatka DA „Stodoła”, godz.6.15 – Roraty Akademickie
Kino Wenus - Ring Kino Nysa –Dragon Ball Karton – film wytwórni A’YOY i nie tylko 24 grudnia (wtorek) Kino Wenus - Ring Kino Nysa –Dragon Ball 25 grudnia (środa) Kino Wenus - Ring Kino Nysa –Dragon Ball 4 Róże dla Lucienne, godz.19.00 – projekcje filmowe 26 grudnia (czwartek) Kino Wenus - Ring Kino Nysa –Dragon Ball Karton – Karton Party 4 Róże dla Lucienne, godz.20.00 – czwartkowa prywatka
w w w . u z e t k a . u z . z g o r a . pl
Y
13 27 grudnia (piątek)
Kino Wenus – Ring DA „Stodoła” – wyjazd Taize do Paryża 28 grudnia (sobota) Kino Wenus - Ring
w trakcie spaceru zaczynają wracać wspomnienia, dziecięce wyobrażenia, ludzie z dawnych lat – cała przeszłość pojawia się jak w krzywym zwierciadle. Wędrówka ta zmienia bohatera z cynika w altruistę gotowego poświęcić siebie
29 grudnia (niedziela) Kino Wenus - Ring 30 grudnia (poniedziałek) Kino Wenus - Ring Karton – film wytwórni A’YOY i nie tylko 31 grudnia (wtorek) Kino Wenus - Ring FZ – Koncert Sylwestrowy, bilety 35 zł 4 Róże dla Lucienne – sylwester, cena 250-300 zł, szczegóły w klubie Karton – Sylwester, cena 150 zł od pary Kotłownia – Sylwester, cena 300 zł od pary 7 stycznia (wtorek) Aula UZ, godz.19.00 koncert z cyklu „Big Band UZ i Przyjaciele” – „ Najpiękniejsze kolędy świata”: Ewa Uryga i Maciej Sikała oraz orkiestra smyczkowa 24 stycznia (piątek) Tori Amos, Poznań, Arena, bilety 80 zł i 100 zł
PRZEGLĄD FILMÓW FIŃSKICH Kino Newa 8 – 12 grudnia 2002 Bilety – 10 złotych, karnet – 40 złotych Po raz pierwszy w Zielonej Górze będziemy mieli okazję zobaczyć najnowsze filmy produkcji fińskiej. Wszystkie te obrazy tworzą specyficzny wizerunek rzeczywistości Finlandii, jednak ich wymiar uniwersalny powoduje, że widz identyfikuje się z bohaterami, lub przynajmniej porównuje sytuacje z filmu i otaczającego go świata. 8.12, godz.18.00 – Na drodze do Emaus Agent handlu nieruchomości wraca po latach do rodzinnej wsi, aby sprzedać dom i zerwać wszelkie nici wiążące go z tym miejscem. Jednak
dla innych. 9.12, godz.18.30 – W blasku księżyca Trzydziestoletnia Iiris żyje w świecie filmowej fikcji, czekając na wielka miłość, taką, jak na ekranie. Nic więc dziwnego, że zakochuje się w reżyserze filmowym, wiedzącym, jak do niej przemówić. Jednak zauroczenie przechodzi. Zaczyna się dramatyczna walka o własną niezależność oraz wymarzoną wielką miłość. 10.12, godz. 18.30 – Klasyk Bohaterem jest pisarz – sam Karl Hotakainen. Wielbiony przez krytyków, pomijany przez kupujących książki – zostaje zmuszony przez wydawców do napisania autobiograficznego dziennika swych lat twórczych. Film łączy w sobie tworzenie tego pseudo dziennika i rzeczywistość fińskiego „wyższego towarzystwa”. Całość ma szybkie tempo i jest nieodparcie śmieszne. 11.12, godz. 18.30 – Pocałuj mnie w deszczu Maire Linnanmaa kolekcjonuje artykuły gazetowe o ludziach, którzy przeżyli w swym życiu wielkie tragedie. Szczególnie wciąga ja historia Kirt-Marii, której mąż został zamordowany, a zabójca żyje sobie spokojnie na wsi. Obie kobiety chcą zapomnieć o przeszłości, która jednak nadal powraca i niepoki. 12.12, godz.18.30 – Rozbieranka Bohaterami filmu są młoda striptiserka Inka oraz jej przyjaciele – ludzie marzący o miłości. Ironiczna i poruszająca opowieść, której akcja toczy się w mieście. Mówi o ludziach mających poczucie wyobcowania, dla których nic w ich życiu nie jest dostatecznie skomplikowane. ZAPRASZAMY bewa
S
14
P
O
R
T
Adama Małysza zmagań ciąg dalszy… Rozpoczął się kolejny sezon w walce o Puchar Świata w skokach narciarskich. Adam Małysz, Robert Mateja, Tomisław Tajner i Marcin Bachleda
Fot. Agnieszka Szylko
przez ostatni miesiąc trenowali w szweckim Gallivare i słowackim Szczybskim Jeziorze, gdzie pod okiem trenera Apoloniusza Tajnera każdy z nich oddał ponad 100 skoków. Trudno jednak oczekiwać cudów od naszych kadrowiczów. Adam Małysz zdecydowanie odbiega formą od reszty polskich zawodników, którzy cały czas borykają się to z problemami technicznymi, to zdrowotnymi. O ile Tomasza Pochwałę tłumaczyć może długa przerwa w treningach, spowodowana groźnym upadkiem podczas zawodów w Planicy kończących zeszłoroczny sezon zimowy, o tyle Tonio Tajnera czy Roberta Mateji nie
Finowie Ahonen(Po lewej) i Hautameki
Fin Risto Jussilainen w locie
krajów, a Martin Hoellwarth ustępował mu naprawdę niewiele. Podobnie ma się sytuacja z Finami. Janne Ahonen i Matti Hautamaeki to w końcu jedni z najlepszych skoczków na świecie! Należy poza tym pamiętać,
ków. Kto wie, czy rewelacją tego sezonu nie okaże się 18-letni Janne Happonen, porównywany w Finlandii do samego Mattiego Nykaenena- legendy skoków narciarskich. Słoweńcy także mają swojego faworytaRoberta Kranjca, młodego fryzjera z małej miejscowości Kranje, który niejednokrotnie pokazał już, że może wygrywać z najlepszymi. Stany Zjednoczone mogą pochwalić się Clintem Jonesem, drugim zawodnikiem klasyfikacji ogólnej LGP! Niedoceniana jest kadra niemiecka. Mimo, że z walki o Puchar Świata możemy skreślić już Martina Schmitta (z powodu odnawiającej się kontuzji kolana nie wystąpi w kilku pierwszych zawodach Pucharu Świata i to teoretycznie odbiera mu szansę o walkę w klasyfikacji punktowej), pozostaje jednak Sven Hannawald, o formie którego niemieckie gazety piszą, że jest słaba Jednakże z doświadczenia wiadomo, że może to być po prostu kolejna taktyczna
zagrywka trenera Niemców Reinharda Hessa. Oprócz Schmitta, w niemieckiej kadrze w kiepskiej dyspozycji jest inny znany skoczekChristof Duffner, który podczas zgrupowania w Gallivare przewrócił się i złamał rękę. Kłopoty ze zdrowiem ma również młody Frank Loeffler. Wszystko okaże się jednak w ciągu najbliższych tygodni. Być może w tym sezonie liderem Niemców będzie Alexander Herr lub debiutant w kadrze A- Michael Neumayer, zawodnicy, którzy latem prezentowali się dosyć przeciętnie, lecz według szkoleniowców „mają duży potencjał”. Nieciekawą sytuację mają Japończycy, którzy wciąż zmagają się z problemami kadrowymi. Tamtejszy związek narciarski chciałby „odmłodzenia” reprezentacji Japonii. Okazuje się to jednak niemożliwe, z powodu… braku chętnych! Adam Małysz jak widać nie będzie mieć łatwego zadania. Szczególnie, że czeka go nie tylko walka z konkurentami, ale także z kibicami, którzy przyzwyczajeni do sukcesów naszego skoczka, mogą mu nie wybaczyć słabszej dyspozycji. W tym sezonie odbędzie się 27 indywidualnych konkursów o Puchar Świata (w tym Turniej Czterech Skoczni i Turniej Skandynawski), poza tym Mistrzostwa Świata w Predazzo we Włoszech, na których Adam Małysz będzie bronił tytułu
mistrza na skoczni K-90. Będzie więc okazja dla polskiej kadry zaprezentować się z jak najlepszej strony. Czy Adam Małysz po raz trzeci zdobędzie Puchar Świata? Z przewidywaniem jeszcze się wstrzymam. Skoki narciarskie to sport jak każdy inny - tu wszystko się może zdarzyć. Agnieszka Szylko
Robert Mateja podczas letniego Grand Pix
Kalendarz zawodów na grudzień: 07.12. Trondheim ( Norwegia) K-120 08.12. Trondheim K-120 14.12. Neustadt ( Niemcy) K120 15.12. Neustadt K-120 21.12. Engelberg ( Szwajcaria) K-120 22.12. Engelberg K-120 29.12. Oberstdorf (Niemcy)Turniej Czterch Skoczni K120
III LIGI PIŁKI NOŻNEJ LECH SULMA ZIELONA GÓRA -
II LIGA PIŁKI RĘCZNEJ AZS HEMET ZIELONA GÓRA –
LIDEREM RUNDY JESIENNEJ
BRONI SIĘ PRZED SPADKIEM
cji lidera. przeciwnika. Futbolówka po vs PIAST GLIWICE 1:0 Na początku listopada odbył jego strzale ugrzęzła w błocie się mecz na szczycie. Lech i kontrowersyjną znowuż (tym vs PROMIEŃ ŻARY 1:0 wicelider podejmował u sieDerby Ziemi Lubuskiej zaporazem w mniemaniu fanów bie lidera z Gliwic. Mimo wiadało się bardzo interesuPromienia) decyzją sędziów strasznego ziąbu na stadiojąco. Promień jak na beniaminimalnie minęła linię bramminka w III lidze spisuje się kową. Lech utrzymuje punkt nie przy ul. Sulechowskiej zebrało się około tysiąca kibinadzwyczaj dobrze, plasując przewagi nad drugim w tabeli Piastem. ców. W pierwszej, bezbramsię w górnej części tabeli. kowej połowie przeważali Mecz rozegrano w Żarach w vs MK GÓRNIK KATOWICE goście. Kilkakrotnie zagrozili bardzo trudnych warunkach. 3:1 zielonogórzanom, jednak nie Niestety wypaczyło to obraz W ostatniej kolejce rundy potrafili skujesiennej do grodu Batecznie zakoń- TABELA - RUNDA JESIENNA chusa przyjechała przeczyć swoich LECH SULMA 34 pkt. 33-14 ciętnie grająca jedenastakcji. W drugiej PIAST GLIWICE 33 pkt. 27-10 ka Górnika. Gospodarze części spotkaWŁÓKNIARZ KIETRZ 29 pkt. 31-7 w pełni zrealizowali nia do głosu przedmeczowe założenia 27 pkt. 23-11 swojego trenera - Marka doszli lechici, ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC 27 pkt. 21-11 Czarniawskiego. Od wyraźnie oży- ODRA OPOLE 21 pkt. 24-23 początku ruszyli do atawiając się w PROMIEŃ ŻARY 21 pkt. 16-16 ku, co zaowocowało dzieofensywie. W MIEDŹ LEGNICA rezultacie Piast GRUNWALD RUDA ŚL. 20 pkt. 19-18 siątą już ligową bramką cofnął się do POLONIA BYTOM 19 pkt. 16-20 Bugaja (22 min.). W druobrony, a w ROZWÓJ KATOWICE 18 pkt. 13-15 giej połowie lechici grali końcówce me- MK GÓRNIK KATOWICE 18 pkt. 12-17 jeszcze odważniej. W czu sytuacyjną CARBO GLIWICE 18 pkt. 16-25 pewnym momencie Śląpiłkę w polu zacy całkowicie się poguKS MYSZKÓW 15 pkt. 14-25 bili i w trzy minuty goalkekarnym wyko13 pkt. 16-28 aper Górnika wyjął dwurzystał Łukasz POGOŃ ŚWIEBODZIN NYSA ZGORZELEC 9 pkt. 16-35 krotnie piłkę z siatki. Juszkiewicz 6 pkt. 9-31 Strzelcami byli Wysocki z d o b y w a j ą c SKALNIK GRACZE z w y c i ęs k ie g o (69 min.) i ponownie Bugola dla Lubuszan. Wiele gry. W śniegu i chlapie trudgaj (71 min.). Kontaktową kontrowersji budziła praca no liczyć na ciekawe widowibramkę dla Katowiczan, wysędziów, którzy według zielosko. Jedyna bramka padła korzystując rozluźnione już nogórskich kibiców faworyzoszyki obronne Lecha, zdobył już w 15 min. kiedy to Radowali gości. Po tym spotkaniu sław Bugaj znalazł się z piłPiotr Nikodem w 88 min. Po Lech zmienił Piasta na pozyką w obrębie szesnastki spotkaniu zapanowała ogromna radość. Zielonogórzanie zostali mistrzem jesieDo reprezentacji Polski do lat 20 powołano po raz kolejni, a napastnik Radosław ny bramkarza - Mirosława Kasprzaka oraz Łukasza JuszBugaj dodatkowo królem kiewicza (debiut). W meczu z Białorusią był bezbramkostrzelców (11 bramek). wy remis.
vs SPR BÓR OBORNIKI ŚLĄSKIE 33:31 W szóstej kolejce szczypiorniści Hemetu wyjechali do Oborników z nadzieją na pierwsze ligowe zwycięstwo. Drużynę wzmocnił, ściągnięty przed meczem, Marek Kolasa, który dobrze zagrał w ostatnich minutach. Po wyrównanym spotkaniu akademicy wygrali, różnicą dwóch bramek z ekipą Boru. Znakomicie punktował Mariusz Bartoszewicz, zdobywca 14 goli. Wśród strzelców wyróżnili się też Buchwald i Biegański, którzy dorzucili po 7 oczek.
vs MKS NIELBA WĄGROWIEC 24:30 Wynik nie odzwierciedla gry na boisku w Wągrowcu. Mimo porażki naszym piłkarzom ręcznym nie można odmówić ambitnej walki. Niestety już w 6 min. kontuzji doznał Bartoszewicz, czołowy strzelec Hemetu. Od tego czasu w szeregi akademików wkradł się chaos. Niecelne podania i rzuty z nieprzygotowanych pozycji pozwoliły zawodnikom Nielby odskoczyć na kilka bramek i utrzymać przewagę do końcowego gwizdka. Najskuteczniejsi byli: Lebiedziejewski 6, Biegański 5, Buchwald 4.
vs ŻAGIEW NIÓW 31:19
vs SPARTA WLK.
DZIERŻO-
Zespół Żagwi to ligowy słabeusz, dlatego trener zielonogórzan Marek Książkiewicz nastawiał swoich zawodników na ofensywną grę. A to się opłaciło. Jedynie przez kilkanaście minut Dzierżoniów prowadził wyrównaną walkę. Seria sześciu bramek z rzędu dla akademików pozwoliła im na kontrolowanie przebiegu meczu. Hemet odbija się od dna tabeli (9 pozycja). We własnej hali najlepiej punktowali: Buchwald 7, Biegański, Bartoszewicz 6.
w w w . u z e t k a . u z . z g o r a . pl
GUBIN ZIELONA GÓRA – REWELACJĄ W SWOJEJ GRUPIE
vs KS JOKER PIŁA 3:2
Fot. Agnieszka Szylko
Fot. Agnieszka Szylko
Adam Małysz
że kadra Kraju Tysiąca Jezior ma niezwykle bogate zaplecze młodych zawodni-
usprawiedliwia nic, poza oczywistym faktem słabej (jak zawsze) dyspozycji. A rywale nie śpią… Simon Ammann prezentował się wspaniale już podczas zgrupowania szwajcarskiej kadry w Rovaniemi (Finlandia), gdzie testował nowe buty. Doskonale skakał tam także weteran szwajcarskich skoków Marco Steinauer. Również Norwedzy pod wodzą świetnego szkoleniowca Miki Kojonkoskiego mogą okazać się „czarnymi końmi” tegorocznego Pucharu Świata. Podczas Letniego GP udowodnili, że Norwegia jest w stanie powrócić do czołówki światowych skoków, a Roar Ljokelsoey i Bjoern Einar Romoeren są tego żywym przykładem. Nie można lekceważyć również rewelacyjnych Austriaków. Andreas Widhoelzl latem był, podobnie jak Małysz dwa lata temu, całkowicie poza zasięgiem zawodników z innych
II LIGA SIATKÓWKI AZS GWARDIA
OBORNIKI
To spotkanie odbędzie się na przełomie miesiąca (po zamknięciu numeru). O zwycięstwo w konfrontacji ze wielkopolskimi szczypiornistami nie będzie łatwo. Przed tym meczem Hemet zajmuje 10 miejsce.
Zespół z Piły był typowany przed sezonem na lidera, dlatego wiele osób stawiało właśnie na niego w konfrontacji z AZSem. Tym bardziej, że grali u siebie. Jednak nikt nie liczył na łatwe punkty. Pojedynek okazał się pięciosetowym horrorem, choć pierwsze dwie odsłony dość szybko wygrali pilanie i wcale nie zapowiadało się na „nerwówkę”. Trzeci set był znakomity w wykonaniu gwardzistów, a w czwartym zapachniało już porażką. Na szczęście drużyna akademików sprężyła się w samej końcówce, zwyciężajac i doprowadzając do tie breaku. W hali Jokera emocje sięgały już zenitu, ale w całym tym zgiełku lepszym opanowaniem popisali się nasi siatkarze pokonując przeciwnika 15:12. vs PROGRESS ŚNIA 3:0
WRZE-
Był to mecz bez historii. Zespół Progressu jest outsiderem w naszej grupie. Akademicy, wiodący prym w tabeli, wierzyli, że we własnej hali nie mogą przegrać. Pierwszy set wcale na to nie wskazywał. Ze względu na słabą grę gospodarzy był wyrównany do samego końca. Ostatecznie Gwardia zwyciężyła 26:24. W dwóch następnych partiach opór Progressu stawał się coraz mniejszy i spotkanie zakończyło się w trzech setach. vs KATS ALPAT GDYNIA 3:1 W siódmej kolejce team z Trójmiasta zawitał do grodu B a c h u s a . W inauguracyjnym secie, stojącym na niskim poziomie, minimalnie lepsi okazali się zawodnicy Alpatu (27:25). Następnie podopiec zni T omas za Palucha i Lecha Klac ze ws k iego, niec o rozdrażnieni nie dali szans przeciwnikowi, który zdobywał zaledwie po kilkanaście punktów na partię. AZS niezmiennie króluje w tabeli. vs NKS ASTRA USTRONIE MORSKIE Jest to niezwykle ważne spotkanie rozpoczynające drugą rundę zmagań IIligowców. Zespół Astry to jak na razie jedyny pogromca gwardzistów. Tym razem to NKS znad morza przyjeżdża do Zielonej Góry. Mecz zostanie rozegrany po zamknięciu tego numeru Uzetki.
G I M N A S T Y K A
I N T E L E K T U A L N A
NIE BĘDZIE WORKIEM TRENINGOWYM Rozmowa z Krzysztofem Gierczyńskim siatkarzem wicemistrza Polski, Galaxii Pamapol AZS Częstochowa. Pochodzisz z Gubina. Często odwiedzasz swoje rodzinne miasto? Staram się jak najczęściej, ale nie pozwala mi na to czas. Ciągłe treningi po 2 razy dziennie, mecze i wyjazdy nie pozwalają odwiedzać zbyt często rodzinnych stron. Jednak święta zawsze spędzam w Gubinie. Przygodę z siatkówką zacząłeś w Carinie Gubin. Tak, pierwsze siatkarskie kroki stawiałem w Carinie Gubin pod okiem Ireneusza Szmita. Byłem wtedy w czwartej klasie podstawówki. W piątej rozpocząłem regularne treningi, choć z małą przerwą. Rok później zdobyłem wraz z drużyną pierwszy medal szkół podstawowych, a w ósmej złoty medal w igrzyskach młodzieży. W trzeciej klasie liceum otrzymałem propozycje przejścia do Chemika KędzierzynKoźle (dzisiejszy Mostostal, przyp.red.), ale nie zdecydowałem się. Chciałem skończyć liceum w Gubinie. Po maturze, ówczesny trener Morza Szczecin Ryszard Kruk zaproponował mi kontrakt. Co dała ci gra w Szczecinie? Dojrzałeś tam siatkarsko? Po podpisaniu kontraktu wypłynąłem od razu na szerokie wody, z 3 ligowego zespołu trafiłem do 1 ligi. Uwierzyłem w swoje możliwości, okazało się, że miedzy mną, a innymi zawodnikami nie ma aż takiej różnicy w wyszkoleniu technicznym. Mimo to podglądałem i uczyłem się od nich tych rzeczy, których nie nabyłem grając w Gubinie. Już po roku zdobyliśmy brązowy medal, by w roku następnym zdobyć wicemistrzostwo Polski. W lecie przeszedłeś do Galaxii Pamapol AZS Częstochowa. Co skłoniło cię do takiej decyzji? AZS to jeden z lepszych klubów w Polsce, co roku gra o najwyższe cele, zdobywa medale. W tym sezonie wystartujemy w siatkarskiej lidze mistrzów, tak więc jest możliwość sprawdzenia się z europejską czołówką. Nie ukrywam, że skusiłem się na przejście także z przyczyn finansowych, klub stoi dobrze organizacyjnie i jest zabezpieczony finansowo. Przed sezonem opuścił was Grzegorz Wagner oraz czołowy środkowy reprezentacji Polski Marcin Nowak, nie osłabiło to zespołu? Na miejsce Wagnera wrócił z
Włoch Andrzej Stelmach, a to przecież ponad dwumetrowy rozgrywający. W miejsce Nowaka wkomponował się Arek Gołaś, także bardzo wysoki i niesamowicie skoczny zawodnik. Klub ma silną kadrę i dlatego są tu ogromne oczekiwania. Każde miejsce poniżej pierwszego nie będzie pochlebnie odebrane. Co sądzisz o postawie Mostostalu? Myślisz, że ich ligowa dominacja powoli się kończy?
Krzysztof Gierczyński Data urodzenia: 23.01.1976 Wzrost: 193 cm Waga: 84 kg Zasięg z wyskoku do bloku: 315 cm Zasięg z wyskoku do ataku: 340 cm Kluby: Carina Gubin, Morze Szczecin, AZS Galaxia Pampol Częstochowa Pozycja: przyjmujący Mecze w reprezentacji Polski: 26 Jeszcze za wcześnie jest, aby ocenić ten zespół. Dwa lata temu zaczęli ligę podobnie, a zakończyli złotym medalem. Choć w tym roku kędzierzynianie mogą mieć problemy ze zdrowiem. Od kilku lat ci sami zawodnicy bez przerwy grają mecze ligowe, pucharowe, Ligę Mistrzów i do tego mecze reprezentacyjne, tego organizm może nie wytrzymać. Dzięki dobrym występom w europejskim pucharze Top Teams, Galaxia gra w tym roku w Lidze Mistrzów. Jak oceniasz wasze szanse? Na pewno będzie ciężko, zespół Olimpiakos Pireus czy Noliko Maselik, a także Lewski Sofia, to uznane marki, które grają już kilka lat w Champions League. My wystąpimy po raz pierwszy. Jednak nie składamy broni, sprawa wyniku jest otwarta. Już 4 grudnia pierwszy mecz z belgijskim zespołem Noliko Maselik. Rozegrałeś kilkanaście meczów w kadrze Huberta Wagnera, później otrzymywałeś powołania od Ireneusza Mazura i Waldemara Wspaniałego. Dlaczego z nich nie skorzystałeś? W tym czasie miałem kontuzję kolana i musiałem zrezygnować z powołania. Było to za kadencji Mazura, a on
znany jest z tego, że nie zwraca uwagi na czyjeś kontuzje tylko powołuje następnego zawodnika. Gdyby na obozie kadry bolące kolano naderwało się pewnie sam musiałbym się wyleczyć, a na moje miejsce wziąłby kogoś innego. Wspaniały zawsze stawiał na zawodników z Mostostalu, zresztą miał tam grających na mojej pozycji Sebastiana Świderskiego i Rafała Musielaka, a poza tym jest jeszcze Dawid Murek i Piotrek Gruszka. Nie chciałem występować w roli „ worka treningowego”, dlatego po konsultacji z trenerem Wspaniałym, ustaliliśmy ze powoła jakiegoś młodego zawodnika, który za kilka lat ma szanse grać w pierwszej reprezentacji. Twój były kolega klubowy Paweł Zagumny, właśnie dostał powołanie na mecz gwiazd ligi włoskiej. Myślałeś kiedyś żeby spróbować swoich sił za granicą? To nie takie proste. Po pierwsze musiałbym mieć menadżera i grać w reprezentacji. Ale z drugiej strony tylko „ Guma” i Dawid Murek grają za granicą, mimo tylu zawodników w reprezentacji. To nie piłka nożna gdzie w każdym kraju liga jest silniejsza i lepiej opłacana od Polskiej i wielu piłkarzy ucieka do Niemiec czy Belgii. W siatkówce tylko gra we Włoszech czy Grecji jest opłacalna finansowo. Twój pierwszy klub z Gubina połączył się w tym roku z AZS Zielona Góra, a obecnie jest na czele drugiej ligi. Czy znasz kogoś z tej drużyny? Tak oczywiście. Na pozycji libero gra mój kolega, z którym zaczynałem uprawiać sport, Sebastian Staniewski, a także mój kuzyn, który poszedł w moje ślady Marcin Oczkowski. Trenerem jest Tomek Paluch, z którym znam się z ligowych parkietów. Co lubisz robić poza siatkówką? W wolnych chwilach lubię obejrzeć dobry mecz piłki nożnej. Trochę czasu zabiera mi również komputer, za którego pośrednictwem kontaktuję się z bratem. A po sezonie siatkarskim lubię połowić rybki. Największy życiowy sukces? Założenie rodziny. W tej chwili wraz z żoną Kasią oczekujemy potomka. Gratuluję i życzę sukcesów, zarówno w sporcie jak i życiu prywatnym. Dziękuję. Pozdrawiam wszystkich studentów i czytelników UZetki. Rozmawiał
ROZGRYWKI KOSZYKÓWKI MĘŻCZYZN – CAMPUS A Pracownicy UZ-II Inf. 53:29 - najwięcej pkt. Grzybowski III Mat-Radio Index 46:27 - najwięcej pkt. Stolarski III WM-V ZIM 54:51- bardzo zacięty mecz, jedna dogrywka, najwięcej pkt. Sirijatowicz Bartosz i Sugocki Paweł V Inf-10 WB 17:36 - najwiecej pkt. Paweł Zimny III WB - IV Bud. i Inż. Śr. 45:33, najwięcej pkt. Radosław Duszyński II Inf. i Ekonometria-221 Inf. 82:47, najwięcej pkt. Sołtysik Jacek i Konopski Krzysztof oraz Stojanowicz i Marek Kozłowski V Zim-II Zim 69-26, najwięcej pkt. Paweł Sugocki III WM- Inf. 41:38, najwięcej pkt. Bartosz Sirijatowicz
ROZGRYWKI KOSZYKÓWKI MĘŻCZYZN - CAMPUS B Mecze w środy o 20.30 na campus B Campus A we wtorki o 19.30 (3 mecze); środy o 20.30 (2 mecze)
1) 2) 3) 4) 5) 6) 7)
Grupa A SER ZIMOWCY WIZARDS WINIAKI ZG ALIENS WALKOWER KLAWE-SYNY
Grupa B 1) HAFANANA 2) MIZUNO 3) OETTINGER 4) PUNISHER 5) DRUGOROCZNIAKI 6) ASY 7) ALCOHOLIC 8) TERRORBRIGADE
TERMINARZ 06.11. (środa) 20.30 13.11. (środa) 20.30 18.11. (środa) 20.30 20.11. (środa) 20.30 25.XI (pon.) 20.30
27.XI (śr.) 20.30 02.XII 04.XII 09.XII 11.XII 16.XII
ALIENS – WALKOWER 63:16 HAFANANA – DRUGOROCZNIAKI 30:51 PUNISHERS – OETTINGER 31:23 WIZARDS – WINIAKI ZG 21:44 SER – ZIMOWCY 41:49 MIZUNO – ASY KLAWE-SYNY – WŚCIEKŁAJA SABAKA ALCOHOLIC TERRORBRIGADE – ODPADY MIZUNO – OETTINGER ALIENS – WŚCIEKŁAJA SABAKA PUNISHER – ALCOHOLIC TERROR BRIGADE SER – WIZARDS HAFANANA – ODPADY DRUGOROCZNIAKI – ASY ZIMOWCY – WINIAKI WALKOWER – KLAWE-SYNY
15 EKSTRAKLASA TENISA STOŁOWEGO ZKS GAZ POLSKI ZSMP – ODPADLI Z PUCHARÓW vs OLIMPIA GRUDZIĄDZ 0:4 W szóstej kolejce nasi pingpongiści wyjechali na północ, aby zmierzyć się z teoretycznie słabszym przeciwnikiem jakim jest Olimpia. ZKS dotychczas dobrze spisywał się w krajowych zmaganiach, dlatego ogromnym zaskoczeniem była tak „łatwa” porażka. Nikt nie spodziewał się przegranej i to do zera. Zielonogórzanie zagrali słabo, wszyscy bez wyjątku. Nic im nie wychodziło i wyglądali na zmęczonych. Lubuscy wicemistrzowie Polski zostali po raz pierwszy pokonani w lidze. vs AZS WROCŁAW 4:0 Po porażce w Grudziądzu ZKS chciał się zrehabilitować przed własną publicznością. Mimo iż wrocławianie plasują się w środku tabeli, to tym razem duet trenerski Józef i Robert Jagiełowicz nie pozwolił swoim zawodnikom zlekceważyć przeciwnika. Grzegorz Adamiak i Tomasz Redzimski pewnie wygrali single nie oddając seta. Taki sam wynik padł w pojedynku deblowym. Natomiast Daniel Górak zwyciężył z doświadczonym kapitanem akademików Kazimierzem Wiszowatym 3:2. ZKS zajmuje drugą pozycję w tabeli ekstraklasy. Vs Morlin Ostróda ZKS podejmie u siebie trzecią drużynę ligi (po zamknięciu numeru)
ROZGRYWKI 3 SIATKARSKICH MĘŻCZYZN – CAMPUS B 1) 2) 3) 4) 5) 6) 7)
MATRIX (Paweł Skobel, Rafał Rzyczkowski, Bartosz Czarnacki, Paweł Karimow) COCO BONGO i do przodu (Rafał Mazurek, Rafał Wójcicki, Marcin Turlej, Leszek Sokołowski) PORANNY KAC (Przemysław Fila, Dominik Waliszewski, Grzegorz Babel, Marcin Wróbel) GUMISIE (Krzysztof Mosiadz, Miłosz Zwierzyk, Bartosz Triczka, Arek Rogiński) PAKAŻUKA (Michał Kasperowicz, Dariusz Krist, Marcin Czajka, Maciej Celoch, Wojciech Falbagowski) JASNA PUPA (Łukasz Terpiłowski, Paweł Serewis, Marcin Kwaśniewski) SBORNA (Piotr Hudak, Mateusz Karkoszka, Przemyslaw Jasiński)
Terminarz meczów: 13.11.02 (środa) godz. 20.30 COCO BONGO i do przodu – MATRIX 0:3 (11:25, 15:25, 11:25) PORANNY KAC – GUMISIE 2:1 (25:17, 25:16, 5:15) 20.11.02 (środa) godz. 20.30 COCO BONGO i do przodu – PORANNY KAC 2:1 (25:21, 25:23, 8:15) PAKAŻUKA – JASNA PUPA 1:2 (17:25, 23:25, 15:10) 27.11.02 (środa) godz. 20.30 SBORNA – JASNA PUPA 0:3 Analogiczne zawody na campusie A ruszają w grudniu.
Mateusz Karkoszka w w w . u z e t k a . u z . z g o r a . pl
ROZGRYWKI 3 SIATKARSKICH KOBIET
Terminarz: I RUNDA 26.XI CIOTKI ŻARÓWKI 1:2 (24:26, 25:22, 11:15) D-B-ściary Bez Nazwy 0:3 (19:25, 14:25, 10:15) 03.XII CIOTKI D-B-ściary ŻARÓWKI BEZ NAZWY 10.XII CIOTKI BEZ NAZWY ŻARÓWKI D-B-ściary
II RUNDA 07.I
14.I
21.I
D-B-ściary Bez Nazwy CIOTKI ŻARÓWKI ŻARÓWKI BEZ NAZWY CIOTKI D-B-ściary ŻARÓWKI D-B-ściary CIOTKI BEZ NAZWY
-
CM
CM
O G O S Z E N I A
YB
YB
16
DO AKADEMIKÓW WSTÊP WZBRONION Y W dniach 26 – 31 grudnia w domach studenckich Vicewersal i Wczeœniak bêdzie przeprowadzona dezynfekcja – poinformowa³ administrator tych akademików Kazimierz Krawczyk. W tym czasie akademiki bêd¹ zamkniête. W noc sylwestrow¹ bêdzie mo¿na ju¿ przenocowaæ w domu studenckim. Podobnie jak kluby studenckie bêd¹ mog³y bez przeszkód organizowaæ zabawy sylwestrowe – zapewnia administrator DS-ów. Dezynfekcja przebiegaæ bêdzie w dwóch etapach. Podczas pierwszego pryskane s¹ korytarze, kuchnie, klatki schodowe i wszystkie pokoje. Do tego zadania u¿ywa siê bardzo niebezpiecznego i truj¹cego œrodka, dlatego koniecznoœci¹ jest z a m k n i ê c i e akademików. Drugi etap jest ju¿ mniej groŸny. Odka¿ane bêd¹ powtórnie tylko miejsca, gdzie najczêœciej chowaj¹ siê karaluchy. Pomimo, ¿e dawka jest zdecydowanie mniejsza, na terenie akademików nikt nie powinien siê znajdowaæ. Pocz¹tkowo dezynfekcje planowano na 31 grudnia – 3 stycznia, jednak pod wp³ywem sugestii prorektora ds. studenckich dra Zdzis³awa Wo³ka, termin zmieniono na korzystniejszy dla studentów.
BAR SLAMS ZAPRASZA Podgórna 45 OD 19.00 do ... - Ceny promocyjne
PIWKO Z KRANU 0.5 - 3,5 z³ - Imprezy okolicznoœciowe - mo¿liwoœæ rezerwacji sali, stolika UNIWERSYTET DZIECIOM Zbli¿a siê okres œwi¹t Bo¿ego Narodzenia, œwi¹t szczególnych, rodzinnych, pozwalaj¹cych poczuæ ciep³o ludzkiej dobroci. Ale nie wszyscy mog¹ siê cieszyæ t¹ radoœci¹. Po raz pierwszy wspólnota uniwersytecka podejmuje inicjatywê na rzecz dzieci. Nasz¹ akcjê chcielibyœmy skierowaæ do najbardziej potrzebuj¹cych – dzieci ze œwietlic terapeutycznych i innych zielonogórskich placówek pomocy najm³odszym. Og³aszamy zbiórkê pieniêdzy wœród pracowników i studentów, przyjació³ Uniwersytetu oraz wszystkich, którzy zechc¹ przy³¹czyæ siê do naszej inicjatywy. Mo¿na te¿ bêdzie podarowaæ dzieciom prezenty. W tym celu w obu campusach zostan¹ umieszczone specjalne pojemniki. Uzyskane dziêki wsparciu Pañstwa dary zostan¹ przekazane wspomnianym placówkom. Liczy siê ka¿da inicjatywa, która pomno¿y uzyskane na ten cel œrodki. Jeœli myœlisz podobnie B¥D• Z NAMI! Przewodnicz¹ca Komitetu Honorowego dr Teresa Kisielewicz Szczegó³owe informacje dotycz¹ce akcji – Centrum Informacji i Promocji tel. 328 2354, ~2593, ~2479
bewa
w w w . u z e t k a . u z . z g o r a . p l CM
CM
YB
YB