Wiadomosci Kosmetyczne 12-2010 1-2011

Page 1

www.wiadomoscikosmetyczne.pl I S S N 1 8IS95 SN- 31895-3948 948 W S Z YS WSZYSTKO T KO O RYN O RYN K U KU KOSKOSME M E T YKÓW T YKÓW

Nr 12-1 (48) grudzień 2010/styczeń 2011 Nr 12 (48) grudzień 2010

Tysiąc Rossmannów Otulajwciało 2015zimą. roku? Będzie zdrowe na Wyścig z czasem wiosnę i konkurencją trwa

Aldona Orman oAldona wewnętrznym Orman pięknie kobiety o

wewnętrznym Otulaj ciało zimą. pięknie kobiety Będzie zdrowe na wiosnę

trendy trendy mężczyna

Mamy

mężczyna dbający o siebie, dbający ale bez przesady o siebie

5

lat

Setki upominków Setki upominków na urodziny! Tysiąc Rossmannów w 2015 roku? na urodziny! Wyścig zNOWOŚć! czasem i konkurencją trwa Dove Intense Repair kompletna odbudowa włosa od wewnątrz

Stylista

Maciej Maniewski

Stylista Maciej Maniewski - będzie o nim głośno! będzie o nim głośno




od redakcji

WIADOMOŚCI KOSMETYCZNE Cena: 10,70 (+VAT) Pismo bezpłatne dla handlu Nakład: 15 tys. egz. Adres redakcji: 02-739 Warszawa ul. Wałbrzyska 11 lok. 254, tel./fax 22/549 94 50 www.wiadomoscikosmetyczne.pl info@wiadomoscikosmetyczne.pl Członek grupy wydawniczej

Prezes zarządu: Paweł Kapuściński Redaktor naczelna: Katarzyna Bochner, 22/549 94 60, 0604 931 366, redaktor@wiadomoscikosmetyczne.pl Redakcja: Anna Klichowska, 22/549 94 64, 0505 415 459 anna.klichowska@wiadomoscikosmetyczne.pl Anna Krężlewicz, Grzegorz Szafraniec, Hubert Wójcik Kierownik działu sprzedaży i marketingu: Bożena Graczyk, 22/549 94 57, 0506 116 527 bozena.graczyk@wiadomoscikosmetyczne.pl Product manager: Tomasz Pawlak, 22/549 94 65 tomasz.pawlak@wiadomoscikosmetyczne.pl Opracowanie graficzne i DTP: Baobaba Design – Ewa Sawicka e.sawicka@baobaba.pl, ewa.sawicka3@gmail.com tel. 509 488 063 Wydawca: Wydawnictwo Gospodarcze Sp z o.o. Druk: Zakłady Graficzne Taurus Stanisław Roszkowski Sp. z o.o. Kazimierów 13, 05-074 Halinów tel./fax 22/783 66 82, 22/783 60 00 www.drukarniataurus.pl

Jaka była zima w styczniu 2006 roku? Nie pamiętam. Pamiętam natomiast, jak cieszyliśmy się z pierwszego wydania Wiadomości Kosmetycznych. Obwąchiwaliśmy je i kartkowaliśmy z uwagą zamartwiając się, czy debiut będzie udany i czy przypadkiem nie puściliśmy jakiegoś „babola” – jak potocznie nazywamy redakcyjne błędy. Ten strach towarzyszy nam zresztą do dziś, przy każdym kolejnym wydaniu. Zawsze, za każdym razem, wydaje nam się, że moglibyśmy zrobić jeszcze więcej i lepiej. Motywacja, która nas gna? Może… przyjemność patrzenia, jak ludzie „zawieszają się” w rozmowie, gdy przeglądają nowe wydanie gazety: „Chwileczkę, chwileczkę, jeszcze nie czytałem tego wydania i teraz nie mogę się skupić”. A może: „Nie wiedziałem, że Wiadomości Kosmetyczne mają taką siłę rażenia! Z anonimowego człowieka stałem się znaną osobą w branży kosmetycznej” . I jeszcze: „U mnie w sklepie jest kolejka do waszej gazety, najpierw każda ekspedientka może ją zabrać na jeden dzień do domu”. Przyjemna jest świadomość, że udało nam się stworzyć pismo, które jest potrzebne i oczekiwane. A wcale nie jest to łatwe zadanie w czasach, gdy prasa mierzy się w nierównej walce z internetem i ogólną niechęcią do czytania wszystkiego, co nie jest sensacją rodem z tabloidu. Decyzję o wydawaniu Wiadomości Kosmetycznych, którą podjęliśmy 5 lat temu, można porównać do skoku na główkę do głębokiej wody. Niby pewne jest, że można wykonać skok, bo nie ma pod nami mielizny, ale ryzyko, że się nie wynurzymy, zawsze istnieje. Wiedzieliśmy, że na rynku jest nisza, ale wiedzieliśmy też, że nie będzie łatwo zaskarbić sobie względy reklamodawców, którzy skupiają się na skierowanych do konsumentów wysokonakładowych pismach kobiecych. Na

szczęście dość szybko głosy na nas oddali czytelnicy. Pomogli nam również dystrybutorzy, którzy zaangażowali się w dostarczanie Wiadomości Kosmetycznych do sklepów traktując nasz tytuł, jak dodatkowego przedstawiciela handlowego. Mogliśmy udowodnić, że na Wiadomości Kosmetyczne jest popyt i warto w nie inwestować. Z roku na rok umacnialiśmy swoją pozycję i cieszymy się, że dziś wydatki na kampanie reklamowe na łamach naszego pisma są stałym elementem budżetu wielu firm kosmetycznych. To pozwala nam się rozwijać, podejmować nowe wyzwania nie tylko na polu wydawniczym. Wprowadzamy też projekty, które pracują na sukces marek kosmetycznych i ludzi handlu. Perły Rynku Kosmetycznego i Drogeria Roku to wydarzenia, które już na stałe wpisały się w życie kosmetycznej branży. Dziękujemy wszystkim, którzy pomogli nam w realizacji marzenia o branżowej gazecie na wysokim poziomie jednoczącej kosmetyczne środowisko. Na 5 urodziny oddajemy w Państwa ręce odmienione Wiadomości Kosmetyczne, w nowej, bardziej nowoczesnej szacie graficznej. Jak zawsze są przepełnione treścią, ale tym razem tak gorącą, że aż parzy! Jesteśmy świadkami przemian na rynku drogerii i z zadziwieniem przyglądamy się, w jakim tempie one zachodzą. Przedstawiamy koncepcje nowych sieci i ich wizualizacje utrzymane na naprawdę wysokim poziomie. Wsłuchujemy się w echa po ogłoszeniu strategii rozwoju Rossmanna. Jak zawsze prezentujemy sezonowe trendy. Rozmawiamy też z niezwykle ciekawymi ludźmi o ich pasjach i definicji piękna. Wchodzimy w nowy rok z entuzjazmem, który wyzwalają nowe wyzwania. Państwu również życzymy tej pozytywnej energii i powodzenia w realizacji wszystkich zamierzonych planów.

Katarzyna Bochner redaktor@wiadomoscikosmetyczne.pl fot. Sylwia Gaczorek Maniewski Hair & Body


5

spis treści

grudzień 2010/styczeń 2011

Handel 10 16 20

Kilka pytań do

36

Inwestycje

Gorący temat

Polski rynek drogerii przechodzi terapię wstrząsową. Kto się na nim utrzyma?

O ważnych sprawach w skrócie

Marka Constance Carroll dostanie wsparcie sprzedaży

Wydarzenia

Douglas House of Beauty – największa perfumeria w Polsce

Miraculum nowe otwarcie. Urszula Pierzchała, dyrektor sprzedaży i marketingu Miraculum, o przemianach w firmie Nowy dystrybutor chce umocnić Chique na rynku

Flesz

Dirk Rossmann w Polsce z okazji otwarcia 500 drogerii Rossmann

32

Strefa urody 38 R ozmowy o pięknie Aldona Orman: Pozytywna energia to najlepszy kosmetyk Maciej Maniewski: I niech nikt nie mówi, że cokolwiek łatwo mi przyszło

44 T rendy

Mężczyzna dbający (o siebie) Europejczyk przed lustrem

43

22-23

24

Pod lupą Tak będą wyglądały Kosmeterie! Drogerie mogą już wdrażać projekt nowej wizualizacji Sekret Urody – drogerie blisko Ciebie. Wspólny projekt dwóch dystrybutorów z grupy Delko Laboo przyciąga lokalne sieci. Dlaczego właściciele drogerii wybierają ten projekt?

Kosmetyczny Biznes 30

44

48 P ielęgnacja Kobiety z Wenus, mężczyźni z Marsa. Różni nas też skóra

Strategie

L’Oreal Polska nie odpuszcza tradycyjnego rynku. Będą nowe inwestycje

Jak chronić dłonie zimą? Otulaj ciało! Odwdzięczy się na wiosnę

56 M akijaż

Fluid. Przyjaciel kobiety Karnawał! Poszukaj inspiracji

61

Manicure. Co jest modne?

N owości


mamy juŻ

5

lat!

Świętuj z nami

i wygrywaj

!

prezenty

Wiadomości Kosmetyczne obchodzą 5 urodziny. Dziękujemy Państwu, naszym Czytelnikom, za wyjątkową lojalność i zaufanie, jakim nas obdarzacie oraz za płynące do nas nieustannie dowody sympatii. To Państwa wsparcie powoduje, że każdego dnia z niesłabnącym zapałem wyruszamy w poszukiwanie gorących newsów z kosmetycznego rynku. Dziś, dzięki zaangażowaniu najpopularniejszych kosmetycznych marek, możemy przekazać na Państwa ręce setki wspaniałych produktów.

Łączna wartość wszystkich nagród to ponad 20 000 zł! Żeby je zdobyć wystarczy odpowiedzieć na proste pytanie:

Kiedy ukazał się pierwszy numer Wiadomości Kosmetycznych? * Prawidłową odpowiedź należy przesłać do dnia 15 lutego 2011 roku na adres: urodziny@wiadomoscikosmetyczne.pl UWAGA! Konkurs przeznaczony jest dla właścicieli i pracowników drogerii *Podpowiadamy na str. 4

1x 16x 16 zestawów kosmetyków do pielęgnacji twarzy Beauty Formulas o łącznej wartości 1000 zł

Zestaw kosmetyków zapachowych GOSH PROFESSIONAL i KAPPA, kosmetyków do makijażu Ace of Face oraz kosmetyków pielęgnacyjnych MONTAGNE JEUNESSE o łącznej wartości 1000 zł

20x

20 zestawów kosmetyków do makijażu, pielęgnacji ciała oraz koloryzacji i pielęgnacji włosów Delia Cosmetics o łącznej wartości 1000 zł


12 zestawów kosmetyków pielęgnacyjnych GARNIER SKIN NATURALS o łącznej wartości 1000 zł

8x

5x

12x

7

5 zestawów kosmetyków do makijażu BELL + atrakcyjne gadżety o łącznej wartości 1000 zł

8 zestawów kosmetyków do makijażu GOLDEN ROSE o łącznej wartości 1000 zł

10x 16x 10 zestawów kosmetyków do pielęgnacji twarzy i ciała Miraculum La Rose o łącznej wartości 1000 zł

16 zestawów kosmetyków do pielęgnacji twarzy Floslek Ovalift o łącznej wartości 1000 zł

1x 1x

Zestaw angielskich produktów do pielęgnacji ciała BROWN & HARRIS o wartości 850 zł

1x Zestaw kosmetyków pielęgnacyjnych CD o wartości 850 zł

Zestaw angielskich kosmetyków toaletowych YARDLEY o wartości 800 zł

10x 10x 10 zestawów kosmetyków do makijażu i demakijażu HEAN o łącznej wartości 1000 zł

10 zestawów kosmetyków do pielęgnacji twarzy i ciała BIELENDA o łącznej wartości 1000 zł


22x 22 zestawy do pielęgnacji twarzy AA Naturalne Rozświetlenie o łącznej wartości 1500 zł

15x

3x

15 zestawów Bingo SPA do pielęgnacji ciała o łącznej wartości 1000 zł

3 zestawy najnowszego zapachu J. del Pozo AMBAR - woda toaletowa 100 ml + 30 ml, o łącznej wartości 1000 zł

10x

10x 10 zestawów kosmetyków do makijażu PIERRE RENE o łącznej wartości 1000 zł

10 zestawów kosmetyków pielęgnacyjnych ZIAJA Kozie Mleko + atrakcyjne gadżety o łącznej wartości 1000 zł

10x

50x 50 zestawów kosmetyków męskich KANION GOLD, SILVER, CLASSIC, BLACK, kosmetyków dla kobiet EVA NATURA i kosmetyków dla nastolatek EVA NATURA FOR TEENS o łącznej wartości ponad 1000 zł

10 zestawów kosmetyków do makijażu i pielęgnacyjnych SORAYA o łącznej wartości 1000 zł

Dziękujemy za ufundowanie nagród markom i firmom:


Jesteśmy

razem

już 5LAT! Dziękujemy za zaufanie PARTNEROM REKLAMODAWCOM I SPONSOROM, którzy zainwestowali w kampanie reklamowe na łamach pisma

oraz w organizowane przez nasze wydawnictwo eventy

Drogeria Roku i Perły Rynku Kosmetycznego KAŻDĄ WYDANĄ PRZEZ PAŃSTWA ZŁOTÓWKĘ PRZEKUWAMY NA NASZ WSPÓLNY SUKCES!

www.wiadomoscikosmetyczne.pl redakcja: 22/549 94 60, reklama: 22/549 94 57, 549 94 65


Handel Gorący temat

P przechodzi lski rynekterapię drogerii wstrząsową

Rossmann – największa sieć drogerii samoobsługowych na polskim rynku – wchodzi do coraz mniejszych miejscowości. To one stanowią jeszcze białe plamy na mapie jej rozwoju. 7 listopada br., w liczącym zaledwie 17 000 mieszkańców Lidzbarku Warmińskim został otwarty 500 sklep Rossmanna. Na właścicieli małych, lokalnych drogerii padł blady strach. Łączą siły pod szyldami sieci organizowanych głównie przez firmy dystrybucyjne i szukają wsparcia u producentów. To właśnie takie sieci jak Rossmann a także Drogerie Natura, Schlecker i Super-Pharm są odpowiedzialne za rozwój najważniejszych kategorii kosmetycznych w Polsce. Rossmann w 2015 roku chce mieć 1000 sklepów w Polsce. Drogeria Natura – druga pod względem liczebności sieć drogerii na naszym rynku – zapowiada dalszy rozwój poprzez otwieranie własnych sklepów, ewentualnie ajencyjnych. – Nasz potencjał oceniam na 600 drogerii – powiedział Wojciech Filipczyk, prezes spółki Polbita, do której należy sieć. Obecnie pod szyldem Drogerii Natura działa ponad 230 sklepów. Dobrze radzą sobie także perfumerie. Sephora ma już 83 salony. Kolejne punkty otwiera Douglas. 3 grudnia br. w warszawskim centrum handlowym Arkadia przyjął klientów flagowy sklep Douglas House of Beauty. To największa perfumeria w Polsce o powierzchni 1200 mkw. W 40 polskich miastach Douglas ma 86 sklepów, o łącznej powierzchni 23 000 mkw. Na świecie – ponad 1200 perfumerii.

nesy, nadal spada. Wg ostatnich danych Nielsena (za 2009 r.) jest ich niewiele ponad 7000. Prognozy dla handlu tradycyjnego niestety nie są najlepsze. Dostawcy wieszczą spadek liczby drogerii nawet kolejne o 30 proc. Podkreślają jednak, że – choć zmiany na rynku przyspieszyła ekspansja Rossmanna, a także umocnienie się pozycji dyskontów – w dużej mierze jest to naturalny proces, który rynek spożywczy ma już za sobą. Z rywalizacji odpadają w pierwszej kolejności sklepy niedoinwe-

To nie koniec zmian

Różne pomysły na przetrwanie

Tymczasem liczba drogerii tzw. tradycyjnych, czyli należących do prywatnych właścicieli, prowadzących rodzinne biz-

stowane, słabi płatnicy. Kurczenie się tradycyjnego rynku drogerii nie jest jednak na rękę producentom, gdyż to właśnie ten kanał sprzedaży nadal generuje większą niż drogerie sieciowe wartościową sprzedaż w przeliczeniu na sklep.

Równowaga na rynku kosmetycznym pomiędzy kanałami sprzedaży została już jed-

Wiadomości Kosmetyczne – grudzień 2010/styczeń 2011

nak zachwiana. Przed postępowaniem tego procesu handel tradycyjny broni się poprzez procesy konsolidacyjne. Włączyli się w nie silni dystrybutorzy. Firma Navo (główny partner Procter & Gamble na rynku tradycyjnym) wykorzystując model spółki komandytowo-akcyjnej Laboo, przyciąga przedsiębiorców, dla których istotne jest to, że staną się współwłaścicielami sieci. Firma dystrybucyjna Błysk powołała do życia sieć Drogerie Polskie. Na zasadzie franczyzy działa w niej już 120 sklepów. Polska Grupa Drogeryjna (spółka wchodząca w skład grupy Eko-Holding) stworzyła franczyzową ofertę dla drogerii pod szyldem sieci Jasmin. W sieci działa już 100 drogerii. Firma Brodr. Jorgensen – wyłączny dystrybutor na Polskę marki Gosh Professional – zaproponowała właścicielom drogerii przystąpienie do grupy zakupowej Kosmeteria. Na udział w projekcie, który największy nacisk kładzie na profesjonalną obsługę klienta (doradztwo, bliski kontakt z klientem, znajomość lokalnego rynku – to najważniejsze atuty tradycyjnych drogerii), zdecydowało się blisko 200 właścicieli sklepów. Ponad 100 sklepów kosmetycznych przystąpiło do sieci Sekret Urody – drogerie blisko Ciebie organizowanej przez regionalnych dystrybutorów – Sonia z Rzeszowa


Wieloletnie badania Europejskiego Centrum Badań i Rozwoju Soraya we współpracy z ludźmi sceny zaowocowały wyjątkową linią Artist Care. To unikalna seria dla artystów, którzy oczekują natychmiastowego efektu działania. ArtCell Wewnętrzny Lifting Skóry stworzono, aby uzyskać

Specjalistyczne składniki aktywne zawarte w kremach ArtCell Wewnętrzny Lifting Skóry pobudzają metabolizm komórek naskórka i skóry właściwej. Stymulują syntezę kolagenu, sprawiają, że skóra staje się gładka i jędrna.

„Wybrałam ArtCell Wewnętrzny Lifting Skóry” Małgorzata Foremniak


Handel Gorący temat i T&T z Bydgoszczy. Obie hurtownie należą do Grupy Delko. Ostatnio do rywalizacji w zagospodarowywaniu rynku drogerii włączyła się również Grupa Emperia. Poprzez swoją spółkę Tradis kupiła 100 proc. udziałów franczyzowej sieci Koliber. Spółka planuje intensywny rozwój organiczny sieci Koliber oraz kolejne przejęcia. Ważnym graczem staje się też Interchem. Spółka pozyskała partnera finansowego – fundusz Resource Partners, poprzez kupno akcji i podwyższenie kapitału Interchem, stał się jej głównym akcjonariuszem. Paweł Chodakowski-Malkiewicz, prezes firmy Interchem, przekonuje że silny partner finansowy pozwoli jej aktywnie uczestniczyć w szybkim rozwoju polskiego rynku drogeryjnego. Firma uzyskała ponadto dostęp do dodatkowych środków na akwizycje. Kwoty transakcji nie podano. Grupa Interchem od 2000 roku tworzy sieć sklepów drogeryjnych pod marką Drogerie Aster. W 2010 r. przejęła konkurenta – spółkę DPJ i należącą do niej sieć drogerii À propos. Obecnie do Interchemu należy 119 sklepów, głównie w północno-wschodniej Polsce, zlokalizowanych w małych i średnich miejscowościach. Istotną z punktu widzenia dostawców grupę drogerii stanowią również małe, silne lokalnie sieci, budowane od lat przez prywatnych właścicieli (np. Wispol – 17 własnych drogerii, Kama Beauty – 10 drogerii i 2 perfumerie, Stars – 19 drogerii, Vica – 11 drogerii, Noel – 10 drogerii). Większość z nich nie zdecydowała się na przystąpienie do sieci organizowanych przez dystrybutorów.

Późno, ale w dobrym kierunku

„Procesy konsolidacyjne na rynku drogerii zaczęły się przynajmniej o dwa lata za późno” – to zdanie, które najczęściej pojawia się w rozmowach zarówno z przedstawicielami handlu, jak i dostawcami. Wła-

ściciele drogerii dodają jeszcze: „Żałujemy, że producenci zachłysnęli się nowoczesną dystrybucją i są gotowi na dialog z nami dopiero, gdy niektórym z nich udziały w handlu tradycyjnym spadły do 30 procent”. Najważniejsze jednak dla obu stron jest, że dialog ten został rozpoczęty. Producenci kibicują inicjatywom konsolidacji i coraz chętniej podpisują roczne umowy z lokalnymi sieciami. Organizują atrakcyjne programy lojalnościowe dla sklepów tradycyjnych, oferują coraz lepsze pakiety cenowe, usprawniają proces wymiany towarów.

– Nasza współpraca z większością dostawców układa się wręcz wzorowo. Dostajemy bardzo duże wsparcie, w porównaniu do tego, co było jeszcze dwa lata temu. Tylko w pojedynczych przypadkach nie ma płaszczyzny porozumienia – mówi Grzegorz Nowicki, właściciel drogerii Noel. – Chęci do współpracy muszą być jednak po obu stronach. My również wywiązujemy się z założonych planów – podkreśla. Dodaje, że są firmy, które z korzyścią dla wszystkich, potrafią zorganizować dystrybucję swoich produktów w różnych kanałach sprzedaży. – Proszę spojrzeć na markę Nivea, którą można kupić praktycznie wszędzie. Zarazem firma prowadzi od lat stabilną politykę sprzedażową i organizuje odpowiednie działania dostosowane do różnych kanałów dystrybucji. Nie mam poczucia, że którykolwiek z nich faworyzuje – mówi Grzegorz Nowicki.

Również właścicielka Drogerii Kama, Mariola Frysiak, uważa że w stosunkach z dostawcami nastąpił przełom. – Na rozmowy do nas przyjeżdżają dyrektorzy handlowi, a nie szefowie regionu, jak było do tej pory. Dostajemy coraz lepsze oferty cenowe, atrakcyjne pakiety z produktami gratis. Ogromnie się z tego cieszę, bo to są realne korzyści, dzięki którym możemy być konkurencyjni. Wszystkim nam przecież chodzi o to, żeby zrealizować plany, odsprzedać towar i nie tylko utrzymać się na rynku, ale też zarabiać i rozwijać – mówi. Chwali też producentów za zaangażowanie w szkolenia i przestrzega przed zbyt prostymi kalkulacjami. – Owszem, otwieram jeden sklep na rok, ale zawsze mówię: proszę podzielić obroty, które robię przez liczbę moich drogerii i to samo zrobić z siecią Rossmann. Dopiero wtedy zaczyna się rozmowa o konkretach – tłumaczy. Nowo powstałe sieci również zdołały zdobyć zaufanie dostawców i podpisały z częścią z nich roczne umowy o współpracy, co pozwoliło im m.in. na zaplanowanie emisji gazetek promocyjnych. Drogerie Polskie i Kosmeteria wydają je już w nakładzie 750 000 egzemplarzy. Właściciele drogerii podkreślają, że o lepsze stosunki z handlem detalicznym starają się zarówno polskie, jak i międzynarodowe marki. Wyraźnie widać jednak, że rodzimi producenci umacniają swoją pozycję. Nasze kosmetyki pielęgnacyjne zawsze miały doskonałą renomę, teraz dołączyły do nich marki makijażowe. – Jakość, kolorystyka, opakowania – polskie kosmetyki do makijażu prezentują się świetnie i zdobywają coraz większe uznanie klientów – mówi Grzegorz Nowicki. Katarzyna Bochner

Opinie Edward Hajdrych

dyrektor handlowy Gosh Professional: Zostaną te drogerie, które mają pomysł na siebie, bądź będą czerpały z pomysłów innych konsolidując się

Dopóki rynek detaliczny się nie skonsoliduje zawsze będzie traktowany mniej poważnie, niż silne sieci, a wsparcie dla sklepów będzie topniało. My autentycznie pracujemy dla dobra detalu. Bez fajerwerków – można naszą pracę porównać do pozytywistycznej pracy organicznej. Żmudnej i konsekwentnej. Główna płaszczyzna to rozwój kompetencji właścicieli i personelu skleWiadomości Kosmetyczne – grudzień 2010/styczeń 2011

pów. Ponieważ najskuteczniejsze w czasie kryzysu są promocje cenowe to skoncentrowaliśmy się właśnie na nich. W 2010 roku wiele takich głębokich promocji zrealizowaliśmy, były to okresowe obniżki cen najlepiej rotujących produktów – cieni, podkładów, maskar. Uwieńczeniem tych działań była grudniowa wielka akcja, w której konsumentki mogły wymienić dowolną starą maskarę na maskarę Gosh za jedyne 5 zł. Z całą pewnością rynek drogerii tradycyjnych będzie jeszcze dynamicznie topniał. Według mnie liczba sklepów zmniejszy się nawet o połowę. Zostaną te, które mają pomysł na siebie, bądź będą czerpały z pomysłów innych konsolidując się. Pozytywny skutek wspólnych działań jest już widoczny w głowach detalistów. Wyrywają się z marazmu, zmieniają wygląd sklepów, szkolą się. Na nowo mają siły, by zmieniać swój świat. Chcą walczyć o swoje sklepy, które kochają. A ja jestem absolutnie pewien, że tym najbardziej zaangażowanym uda się wyjść zwycięsko i ich sklepy poradzą sobie z twardą konkurencją.


13 Robert Zeszutek,

dyrektor handlowy Pierre René: Wierzę w polskie sieci. Nic lepiej nie reguluje rynku, jak zdrowa konkurencja

W związku z bardzo dynamicznym rozwojem Rossmana sytuacja na rynku tradycyjnym staje się coraz trudniejsza, szczególnie dla firm, które bazują na detalu, a takich jest większość. W konsekwencji prowadzi to do eliminacji z rynku najsłabszych ogniw: zarówno producentów nieobecnych w handlu nowoczesnym, dystrybutorów, aż po samotne sklepy, które nie odnalazły się w nowych realiach. Producenci doceniają ostatnie bastiony silnego detalu przede wszystkim dlatego, że te wreszcie łączą się, bo tylko tak mogą stawić czoła chociażby Rossmanowi. Detaliści masowo zrzeszają się w sieci wiedząc, że nie robiąc nic, staczają się w niebyt. Oczywiście zostaną wyjątki, ale dla reszty szansą jest wstąpienie do silnej grupy, co samo w sobie oczywiście nie jest żadną gwarancją sukcesu, a raczej początkiem nowej drogi. Która z polskich sieci jest obecnie najsilniejsza? Trudno powiedzieć. Jak zwykle zweryfikuje to życie. Oczywiście liczą się parametry, takie jak: wielkość i potencjał sieci, zasoby finansowe i doświadczenie ludzi, którzy ją tworzą. Dla naszej firmy ważna jest każda z takich inicjatyw. Jesteśmy obecni we wszystkich tworzących się krajowych sieciach od Drogerii Jasmin przez Drogerie Polskie, Koliber aż po Kosmeterię. Pozytywnym efektem konsolidacji drogerii jest wzrost liczby naszych sklepów strategicznych, które posiadają szafy kosmetyczne Pierre René – jest ich już blisko 700! To, że niektóre sieci zgłaszają się do nas same, świadczy o dobrej opinii o marce Pierre René wypracowanej przez lata. Aby wzmacniać pozycję swoją i naszych partnerów w detalu kładziemy nacisk na wsparcie sprzedaży, specjalne oferty, pokazy makijażu i szkolenia dedykowane sieciom przy udziale mistrza świata makijażu Olafa Tabaczyńskiego. Mimo iż eksport rozwija się w przypadku Pierre René kilkukrotnie szybciej niż sprzedaż w kraju, to Polska jest dla nas najważniejszym rynkiem. Mam wrażenie, że w Polsce, ze względu na tak niespotykaną konkurencję, przebiega główna linia frontu i będą się tu działy rzeczy ciekawe. Celem poważnej firmy jest być w ich centrum. Przyszłość? Moim zdaniem znajdzie się stałe miejsce na rynku dla kilku rosnących sieci o zasięgu pozalokalnym, które dadzą odpór Rossmanowi. Mimo ogólnie topniejącego detalu pozostaną również samodzielne, najlepsze sklepy detaliczne, które na to będzie stać. A nade wszystko wierzę, że poprzez wspólne działania skonsolidowanych sieci, rozwój Rossmana zostanie skutecznie utrudniony, gdyż nic lepiej nie reguluje rynku, jak jego niewidzialna ręka i zdrowa konkurencja. Małgorzata Obara,

dyrektor marketingu Bell: Wspieramy konsolidację handlu tradycyjnego i równocześnie wchodzimy w rynek nowoczesny

Część producentów w zwiększonej sile negocjacyjnej nowoczesnego kanału dystrybucji widzi realne zagrożenie dla dystrybucji oferty własnej. Przecież każda sieć drogerii ma ograniczoną ilość miejsca – SKU, czyli ograniczoną liczbę dostawców i asortymentu. Niektórzy producenci zostaną więc wyeliminowani z grona partnerów handlowych, zaś ci, którzy pozostaną w sieciach, będą narażeni na wyższe koszty związane z obecnością na półkach. W konsekwencji oznacza to problem sprzedaży własnych wyrobów, a także wzrost kosztów działalności. Wiemy, jak ważne jest wspieranie sprzedaży promocjami cenowymi, bonusami, gratisami, a przede wszystkim – stałe inwestowanie

w rozwój firmy. Silna marka to marka o solidnym zapleczu finansowym, a to oznacza nie tylko komfort ale i swobodę w poruszaniu się na tak konkurencyjnym rynku z jakim mamy do czynienia. Aby być konkurencją dla sieci, tradycyjne polskie drogerie powinny się skonsolidować. Samotni gracze muszą się liczyć z poważnymi kłopotami finansowymi, czy wręcz z upadkiem. Niewątpliwie liczba takich punktów będzie malała. Podjęliśmy więc działania dwutorowe – z jednej strony wspieramy konsolidację, z drugiej zaś wchodzimy w rynek nowoczesny. Faza konsolidacji drogerii wymaga od nas stałego inwestowania. Szacujemy, że jedne z większych korzyści przyniesie nam rok 2011. Jacek Kaczanowski,

sales development manager Coty Polska: W ciągu 5-7 lat okaże się, kto dobrze wykorzysta pozostały czas i umocni pozycję rynkową

Ekspansja Rossmanna była zapowiadana. Rozwój tej i innych sieci wymusił na polskich przedsiębiorcach ruchy konsolidacyjne. W ciągu ostatnich dwóch lat na nowo kształtuje się rynek detaliczno-hurtowy. Powstają grupy zakupowe, które z czasem tworzyć będą sieci detaliczne. Niestety, polscy właściciele, zarówno hurtowni jak i drogerii, niechętnie przystępują do projektów konsolidacji. A wydaje się, że innej drogi nie ma i z każdym rokiem będzie coraz trudniej prowadzić mały sklep lub hurtownię. W naszym przypadku udział w sprzedaży kanału tradycyjnego maleje o ok. 1,5 proc. rocznie w porównaniu do kanału nowoczesnego i kształtuje się na poziomie ponad 30 proc. Konsolidacja ważna jest zarówno dla małych jak i dużych producentów. Pewne jest, iż Rossmann będzie nadal rozwijał swoją sieć handlową i wskazane by było, by miał silną konkurencję. W ciągu 5-7 lat okaże się, kto najlepiej wykorzysta pozostały czas i umocni swoją pozycję rynkową. Coty od kilku lat wspiera i kibicuje wszystkim przedsięwzięciom, które podejmowane są przez naszych partnerów handlowych. Staramy się rozwijać wszystkie kanały dystrybucji. Od kilku lat prowadzimy programy wsparcia, które z powodzeniem sprawdzają się i są doceniane przez naszych partnerów handlowych. Mam tu na myśli cykliczne szkolenia dla właścicieli sklepów i personelu sklepowego. Oprócz typowych szkoleń produktowych poruszamy zagadnienia biznesowe, tj. zarządzanie personelem, zarządzanie kategoriami, obsługa klienta. Z sukcesem prowadzimy jeden z lepszych programów lojalnościowych Coty Club, który skierowany jest nie tylko do właścicieli sklepów, ale również do personelu sklepowego i konsumentów. Dla rynku tradycyjnego opracowaliśmy strategię opartą w głównej mierze na właściwym planowaniu i skutecznej realizacji sprzedaży. Zależy nam, aby nasi kontrahenci byli zadowoleni ze współpracy z nami, jesteśmy więc otwarci na wszystkie sugestie płynące z rynku. Przykładamy szczególną uwagę do tego, aby nasi przedstawiciele handlowi odpowiedzialni za rynek tradycyjny profesjonalnie się nim zajmowali.

Małgorzata Bielicka,

corporate communications manager Nivea Polska: Szansą dla tradycyjnych drogerii jest wdrożenie nowoczesnych koncepcji wyglądu sklepu i metod sprzedaży

Mimo iż tradycyjny rynek kosmetyczny kurczy się, Nivea utrzymuje swoje udziały w tym segmencie na zeszłorocznym poziomie – 30 proc. Na tym samym poziomie utrzymany został takWiadomości Kosmetyczne – grudzień 2010/styczeń 2011


Handel Gorący temat że serwis, czyli liczba dostarczanych do tego kanału produktów oraz liczba przedstawicieli handlowych. Rossmann rozwija się bardzo dynamicznie, a my rozwijamy się razem z nim. W swojej strategii sieć wykorzystuje nowoczesną koncepcję sklepu dbając o wystrój i ułożenie produktów na półkach, prezentery, przestrzeń, oświetlenie. Odpowiedzią na dynamiczny rozwój Rossmanna jest konsolidacja drogerii na rynku tradycyjnym. I jeżeli nowo powstające sieci, które zrzeszają najlepsze drogerie na tym rynku, zadbają o zastosowanie nowoczesnej koncepcji wyglądu sklepu, także powinny się rozwijać. Na zaufanie marki pracują latami. Produkty Nivea już od 99 lat są dobrze znane i darzone ogromnym zaufaniem. Dlatego muszą być dostępne wszędzie tam, gdzie konsument chce je zakupić. Każdy kanał sprzedaży jest więc dla nas tak samo ważny. Dedykowani key account managerowie na co dzień opiekują się klientami z kanału nowoczesnego, natomiast wewnętrzni i zewnętrzni przedstawiciele handlowi – łącznie ponad 80 osób – codziennie współpracują z przedstawicielami kanału tradycyjnego. W naszych aktywnościach koncentrujemy się na profesjonalnym wyglądzie półki. Poprzez dodatkową ekspozycję towarów w punkcie sprzedaży ciągle poszerzamy dystrybucję produktów. Dzięki dedykowanym dla kanału tradycyjnego materiałom POS zapewniamy widoczność naszej marki, zaznaczamy wprowadzane nowości i produkty w promocyjnych cenach. Z zainteresowaniem obserwujemy wszystkie toczące się na rynku procesy konsolidacyjne i już teraz podejmujemy współpracę z większością nowych organizacji. Jednocześnie przygotowujemy się do współpracy w 2011 r. opartej na umowach. Ocenę, który z tych projektów jest najkorzystniejszy, pozostawiamy właścicielom drogerii, którzy sami muszą podjąć decyzję, do którego z nich przystąpią.

Drogerie Polskie w TV! Spoty reklamowe Drogerii Polskich pojawiły się w kanale TVN24 w porannym paśmie, przed pogodą. Kampania odbyła się w gorącym okresie przedświątecznym – od 20 do 24 grudnia 2010 r. Celem kampanii, tak jak i innych działań zaplanowanych przez zarząd sieci na 2011 r., jest budowanie świadomości marki Drogerie Polskie i kreowanie jej pozytywnego wizerunku. Sieć Drogerie Polskie jest jedną z kilku, które powstały na przestrzeni ostatniego roku, na fali konsolidacji tradycyjnego rynku drogerii. Stworzyła ją Teresa Jonas, prezes firmy dystrybucyjnej Błysk z Jastrzębia-Zdroju. Do sieci należy 120 drogerii na południu Polski. Sieć wydaje także gazetkę promocyjną skierowaną do konsumentów , w nakładzie 750 000 egzemplarzy. (kb)

Wiadomości Kosmetyczne – grudzień 2010/styczeń 2011

Dostarczając drogeriom odpowiednie materiały, będziemy je wspierać w dalszym rozwoju i poprawie stylu sklepów. Jednak podejrzewamy, że ogólna liczba drogerii na rynku tradycyjnym będzie się zmniejszała. Szansą dla nich jest konsekwentne wdrożenie nowoczesnej koncepcji do sklepów oraz skoncentrowanie się na sprzedaży najlepszych marek w różnych kategoriach cenowych.

Grzegorz Chyła,

dyrektor handlowy Delia Cosmetics Distribution

Udział handlu nowoczesnego w sprzedaży kosmetyków Delia od wielu lat jest na tym samym poziomie – około 30 proc. Pozostałe 70 proc. to obroty na rynku tradycyjnym, który jest dla nas priorytetowy. Przygotowując liczne oferty promocyjne bierzemy pod uwagę konieczność zagwarantowania wysokiej rentowności dla drogerii. Pakiety promocyjne mają od 10 proc. do 25 proc. w gratisach do sprzedaży oraz zawierają testery, displeye czy próbki. Dodatkowo przekazujemy sklepom duże plakaty z reklamą produktów do zawieszenia w witrynach, tak jak robią to Rossmann czy Drogerie Natura. Budżet przeznaczony na wymianę przeterminowanych produktów na rynku tradycyjnym przekroczył w 2010 r. ponad 100 000 zł, a dla 15 drogerii, które zakupiły produkty Delia z gazetki Delia Fashion & Beauty, przeznaczyliśmy nagrody pieniężne o łącznej wartości 20 tys. zł. Rossmann przekraczając liczbę 500 sklepów spowoduje zmiany na rynku tradycyjnym w dwóch płaszczyznach. Pierwsza – nastąpi redukcja sklepów, które obecnie handlują „wszystkim”. Półki drogerii tradycyjnych są zasypane produktami koncernów szeroko dostępnymi w supermarketach i to w cenach niższych do 40 proc. w chwili promocji, a lepiej by było, gdyby były przeznaczone na produkty polskich producentów tworzących miejsca pracy na lokalnym rynku. Druga płaszczyzna – to zmiany na rynku dystrybucyjnym. Rok 2010 był rokiem zachwiania równowagi, głównie w kosztach obsługi rynku tradycyjnego: rabat dystrybucyjny, termin płatności, dodatkowe rabaty promocyjne, logistyka, przedstawiciel handlowy, wymiana przeterminowanych produktów w sklepach przekraczają koszty funkcjonowania producentów w sieciach handlowych. W zamian otrzymujemy słabą jakość dystrybucji numerycznej, bo każdy właściciel sklepu obsługiwany przez dystrybutora podejmuje indywidualnie decyzję czy wprowadzić nasze kosmetyki do sklepu, czy nie. Drogerie Vica, Noel, Kama to jedne z najlepiej działających polskich sieci drogeryjnych w Polsce, niczym nie ustępują Rossmanowi czy Drogerii Natura, z którymi też współpracujemy. Według mnie liderem tej grupy jest sieć Vica – pełen profesjonalizm i dobrze zarządzane promocje. Programy konsolidacyjne, które zostały zapoczątkowane w 2010 roku i moim zdaniem mogą przetrwać, to Drogerie Polskie oraz Laboo. W obu projektach uczestniczymy. Liczba drogerii tradycyjnych spadnie o około 30 proc. na rzecz powstającego rynku sieciowego. My już przygotowujemy się do tych zmian, czego nie można powiedzieć o dystrybutorach – brak pomysłu oraz ich wpływu na niezrzeszone sklepy, krytyczne uwagi pod adresem producentów, dyrektorów, warunków handlowych i sił sprzedażowych – pogarszająca się atmosfera nie spowoduje poprawy sytuacji na rynku tradycyjnym. Strategia Delii jest przygotowana na sytuacje kryzysowe poprzez dywersyfikację systemu sprzedaży. Jesteśmy znaczącym producentem marek własnych oraz agresywnym eksporterem produktów do ponad 30 państw. Rok 2010 zakończyliśmy z 15-procentowym wzrostem, jak każdy od 2005 roku.


15

Profesjonalny

makijaż sceniczny Liftingujący Make-up Sceniczny z innowacyjnym kompleksem LIFTILINE Mój makijaż musi być perfekcyjny. Zaufałam nowatorskim kosmetykom scenicznym z linii Soraya Colour Care, stworzonym specjalnie dla profesjonalistów. Baza silikonowa przygotowuje twarz do makijażu, matując i wygładzając skórę. Nowy Liftingujący Make-up Sceniczny Soraya z kompleksem LIFTILINE działa podwójnie: doskonale kryje niedoskonałości i liftinguje skórę, wygładzając zmarszczki, ujędrniając oraz poprawiając napięcie naskórka. Teraz w każdej sytuacji wyglądam perfekcyjnie.

www.soraya.pl

Soraya. Jak pięknie dziś wyglądasz.

Wiadomości Kosmetyczne – grudzień 2010/styczeń 2011


Handel Flesz

Nowa drogeria Kama w Środzie Wielkopolskiej Lokalna sieć drogerii Kama powiększyła się o kolejny punkt. Drogeria powstała w Galerii Kilińskiego w Środzie Wielkopolskiej. Sklep utrzymany jest w jasnej kolorystyce, zgodnie z obowiązującym wyglądem nowo otwieranych drogerii Kama, ma 50 mkw. powierzch-

ni sprzedaży. – Ze względu na ograniczoną przestrzeń, na półki trafiły najlepiej sprzedające się produkty z asortymentu, który oferujemy w naszej sieci – mówi Mariola Frysiak, właścicielka drogerii Kama. – Są to wyłącznie kosmetyki, dość duży wybór zestawów upominkowych i preparatów do pielęgnacji ciała, mniej do makijażu, ponieważ szafy z kolorówką potrzebują sporo miejsca – dodaje. Mariola Frysiak planuje dalszy rozwój swojej sieci. Będzie on uzależniony w dużej mierze od dostępności wolnych lokali. (kb)

Co możesz sprzedać dziecku? Nastolatki w wieku 13-18 lat mogą kupować wyłącznie produkty codziennego użytku, których wartość nie przekracza 40 zł. Jeśli sprzedawca sprzeda małoletniemu klientowi droższy towar, musi się liczyć z tym, że na żądanie rodziców będzie musiał przyjąć jego zwrot. Tak mówią przepisy. Choć nie przystaje to do rzeczywistości, wg przepisów, dzieci poniżej 13. roku życia nie powinny robić żadnych zakupów – a już na pewno nie powinny kupować przedmiotów, których wartość przekracza 10 euro (około 40 zł). Podobnie jest w przypadku nastolatków, które nie skończyły 18. roku życia. Sklep, który sprzedaje dziecku drogi przedmiot, musi liczyć się z konsekwencjami. – Rodzice dziecka mają prawo przynieść taki produkt z powrotem, żądając zwrotu gotówki i sprzedawca ma obowiązek przyjąć pełnowartościowy towar – wyjaśnia Agnieszka Majchrzak z Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK). Opowiada, że do Urzędu zgłaszają się właściciele sklepów, którzy nie zdając sobie sprawy z istnienia tych przepisów, sprzedali dzieciom drogą rzecz, a potem musieli zaakceptować jej zwrot. (ak)

Ułatwienia dla sklepów odtwarzających muzykę Weszła w życie nowelizacja ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Na jej mocy płatnicy, czyli także detaliści odtwarzający muzykę w swoich sklepach, będą mieli wpływ na wysokość odprowadzanych tantiem. To dobra wiadomość. Zła jest taka, że nowe prawo zacznie obowiązywać nie wcześniej niż za półtora roku.

Włączenie w skład Komisji Prawa Autorskiego (zatwierdza m.in. stawki wynagrodzeń dla wykonawców i rozstrzyga spory dotyczące ich stosowania) płatników, czyli przedsiębiorców odtwarzających muzykę, to jedna z podstawowych zmian w znowelizowanej ustawie. Bardziej przejrzysty stał się także tryb zatwierdzania stawek. Ponieważ organizacje pobierające opłaty za odtwarzanie muzyki będą mogły wspólnie prowadzić inkaso opłat od sklepów czy restauracji, ich liczba zmniejszy się z obecnych sześciu do zaledwie dwóch. Zmiany te zaczną działać najwcześniej za około półtora roku (przez ten czas obowiązywać będą dotychczasowe tabele i reguły pobierania wynagrodzeń), bo tyle potrwa zatwierdzenie nowych

stawek i powołanie wspólnych inkasentów. Jak tłumaczy Bogusław Pluta, dyrektor Związku Producentów Audio Video (ZPAV), gdy nowe przepisy zaczną obowiązywać, detaliści i inni przedsiębiorcy będą wnosić opłaty do jednej instytucji zajmującej się prawami autorskimi i jednej od praw pokrewnych. Przed nowelizacją ustawy do jednego sklepu nierzadko pukało czterech, a nawet sześciu (!) inkasentów. – Ponadto, tabele opłat stosowane przez poszczególne organizacje zostaną ujednolicone. Zlikwiduje to nierówności w opłatach pobieranych od lokali podobnej wielkości – wskazuje Bogusław Pluta. Podkreśla, że nowe tabele powinny odzwierciedlać realną wartość muzyki dla płatnika. (ak)

Bezpłatny poradnik dla przedsiębiorców Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów przygotował nową publikację – „Przepisy konsumenckie dla przedsiębiorców”. Każda placówka handlowa może ją zamówić bezpłatnie. Szczegóły dostępne są pod adresem: http:// uokik.gov.pl/aktualnosci. php?news_id=2243 W książce opisano również sytuacje, gdy klientami są nastolatki. w

Grupa Południe chce zorganizować sieć sklepów Grupa Południe, skupiająca 14 hurtowni chemiczno-kosmetycznych z południowej, centralnej i północnej Polski, zamierza zorganizować sieć sklepów. Rozważana jest franczyza lub podpisywanie bezpośrednich umów handlowych z właścicielami już istniejących placówek. Grupa poszerza również swój zasięg działania. – Ostatnio dołączyła do nas firma Farex z Węgrowa. Wspólnie kupujemy u ponad 80 producentów w kraju i za granicą. Planujemy dalszy rozwój w środkowej i północnej Polsce. Systematycznie udoskonalamy produkty pod naszymi markami Olaf, Emil, Chwilka i Poezja Zapachu oraz wprowadzamy nowości. Jesteśmy przygotowani, by poradzić sobie z problemami oraz wyzwaniami, które staną przed handlem hurtowym i detalicznym w 2011 roku – zapewnia Dariusz Pasek, prezes Grupy Południe. Grupa Południe istnieje od połowy 1997 roku. Skupia przede wszystkim prężne, rodzinne firmy. Sukcesywnie zwiększa obroty, zasięg działania i liczbę obsługiwanych sklepów. Hasło, które przyświeca członkom grupy, brzmi: „Polski handel dla polskich producentów i odbiorców”. (gsz)

Hurtownie tworzące Grupę Południe Atut Davi Ania Ewa Gustaw Valdi Krystozam Lams Rojan Tabox Wir Hazbi Jareks Farex Źródło: Grupa Południe

Wiadomości Kosmetyczne – grudzień 2010/styczeń 2011

Sieradz Gostyń Rzeszów Legnica Lublin Częstochowa Zamość Tychy Radom Kraków Radlin Łowicz Kościerzyna Węgrów


17

Yoskine nagradza partnerów handlowych! „Poleć z Yoskine na wymarzone wakacje” – to nazwa programu organizowanego przez firmę Dax Cosmetics, skierowanego do właścicieli i pracowników sklepów kosmetycznych. Celem programu jest rozwinięcie dystrybucji i rozpowszechnienie produktów oraz marki Yoskine wśród konsumentek. Nagrody są bardzo atrakcyjne – to m.in. vouchery podróżne oraz weekendy w SPA. Jest to pierwsza tak szeroka akcja marki Yoskine skierowana zarówno do ekspedientów jak i konsumentek. Program „Poleć z Yoskine” jest równolegle prowadzony z promocją konsumencką „Z Yoskine Ci do twarzy”. Szczegółowe informacje dla konsumentek znajdują się na stronie www.yoskine.pl, dla sklepów – u przedstawicieli handlowych Dax Cosmetics lub pod nr infolinii 61 826 13 78 od poniedziałku do piątku w godz. 10.00-15.00. Rozstrzygnięcie konkursu dla właścicieli sklepów odbędzie się podczas gali Drogeria Roku 2011, organizowanej przez redakcję Wiadomości Kosmetycznych, której marka Yoskine jest głównym sponsorem. promocja

Targi handlowe PGK-Dystrybucja Blisko 180 przedstawicieli detalu uczestniczyło w dwóch spotkaniach handlowych organizowanych w październiku i listopadzie przez firmę PGK-Dystrybucja. W krakowskiej Galerii Kazimierz dwunastu producentów współpracujących z dystrybutorem, firmy: Bell, Bielenda, Dax Cosmetics, Dermika, Eveline Cosmetics, Farmona, Floslek, Giolli oraz Kolastyna, Mincer, Mollon i Salco au Naturel zaprezentowało swoje nowości właścicielom i pracownikom sklepów z województwa małopolskiego. (kb)

Siły sprzedaży PGK-Dystrybucja

Będzie można założyć firmę przez Internet Od lipca 2011 roku przedsiębiorcy będą mogli zarejestrować działalność gospodarczą przez Internet. Powstanie ponadto centralna informacja on-line o firmach. Znajdą się tam dane o udzielonych koncesjach, zezwoleniach i wpisach do rejestru działalności regulowanej. Projekt ma wejść w życie 1 lipca 2011 roku. Wówczas Centralna Ewidencja i Informacja o Działalności Gospodarczej (CEIDG) zastąpi tzw. pojedyncze okienko, z którego skorzystało zaledwie kilka procent przedsiębiorców. W ramach nowych przepisów, do zarejestrowania działalności gospodarczej wystarczy wypełnienie formularza na stronie internetowej. W planach Ministerstwa Gospodarki jest także likwidacja zaświadczeń REGON (będą wydawane na życzenie przedsiębiorcy). (ak) w


Handel Flesz

Vica szkoli pracowników brykę, przyjrzeli się cyklowi produkcyjnemu marki od podszewki i zapoznali się z nowościami, które niebawem mają pojawić się na rynku. Podczas wspólnej kolacji z przedstawicielami zarządu Pierre René, pracownicy sieci Vica przekazali na ręce prezesa firmy Wojciecha Lubicza statuetkę symbolizująca aktywną i owocną współpracę obydwu partnerów handlowych. Szkolenie dla Viki poświęcone kosmetykom marki Olay zorganizowała również firma Procter & Gamble. – Jesteśmy zawsze otwarci na udział w takich spotka-

niach – mówi Izabela Tomczak. – Wiemy, że im wyższe kwalifikacje mają nasi pracownicy, tym bardziej klienci są zadowoleni z fachowej i rzetelnej obsługi. Wykwalifikowana kadra, dodatkowo pozytywnie motywowana, wpływa na rozwój firmy, jej wizerunek i konkurencyjność na rynku. Sprawne działanie, wzrost wydajności, poprawa jakości oferowanych usług – to efekty naszej wspólnej pracy. Dlatego chciałabym podziękować obu firmom za zorganizowanie szkoleń w naprawdę miłej atmosferze, która sprzyja przyswajaniu wiedzy. Jestem przekonana, że te spotkania przełożą się na wysokie obroty w drogeriach naszej sieci – podkreśla Izabela Tomczak. (kb)

Prezentacja nowości Pierre René

Polska Sieć Drogerii Vica kładzie duży nacisk na szkolenie kadry pracowniczej. – Z doświadczenia wiemy, że jednorazowe wprowadzenie produktu nie oznacza sukcesu handlowego – mówi Izabela Tomczak, dyrektor handlowy sieci. – Prawdziwą sztuką jest utrzymanie i systematyczne zwiększanie wielkości sprzedaży danego produktu lub usługi. Podnosząc kwalifikacje pracowników inwestujemy w rozwój ich umiejętności. Dzięki temu posiadamy znakomitych i kompetentnych doradców klienta – podkreśla. W listopadzie trzydniowe szkolenie dla Viki zorganizowała firma Pierre René. Uczestnicy spotkania m.in. zwiedzili fa-

100

Drogerii Jasmin

Krakowska drogeria jest setną w sieci Drogerii Jasmin. Działa w prestiżowej lokalizacji, przy ulicy Długiej 76. Sklep ma powierzchnię 75 mkw. i jest doskonale rozpoznawany przez mieszkańców Krakowa (wcześniej działał pod szyldem sieci Drogerie Natura).

Pamiątkowe zdjęcie ekipy sieci Vica z przedstawicielami zarządu Pierre René

Operatorem sieci Jasmin jest spółka Drogerie Aster, której głównym udziałowcem jest Polska Grupa Drogeryjna – dystrybutor artykułów kosmetyczno-chemicznych w Polsce. W asortymencie firmy znajdują się artykuły kosmetyczne, chemiczne i higieniczne – kilkanaście tysięcy produktów. PGD posiada 12 tysięcy odbiorców w całym kraju oraz 20 tys. mkw. powierzchni magazynowej. – Jestem bardzo dumna, że projekt Jasmin, który ruszył zaledwie osiem miesięcy temu, dynamicznie się rozwija. Właściciele niezależnych drogerii coraz chętniej przyłączają się do naszej sieci. Nie ma alternatywy dla konsolidacji drogerii niezależnych. Tylko w zorganizowanej grupie można skutecznie walczyć o rynek oraz myśleć o rozwoju – mówi Marzena Gradecka, prezes zarządu Polskiej Grupy Drogeryjnej. Sieć Jasmin działa już w całej Polsce, w dwunastu województwach (dolnośląskim, zachodniopomorskim, wielkopolskim, lubuskim, kujawsko-pomorskim, małopolskim, świętokrzyskim, lubelskim, warmińsko-mazurskim, podkarpackim, śląskim, opolskim). Średnia powierzchnia drogerii to 60 mkw. W ofercie Drogerii Jasmin znajdują się artykuły czołowych producen-

Wiadomości Kosmetyczne – grudzień 2010/styczeń 2011

tów, m.in.: L`Oréal, Eris, Maybelline, Pierre René, Henkel, Nivea, Procter & Gamble, Unilever, Colgate-Palmolive, Cussons oraz marki własne PGD. Sieć Jasmin pracuje także nad własną marką, a w ofercie drogerii znajdują się również kosmetyki MG, autorski projekt Marzeny Gradeckiej. – Zależało nam na stworzeniu marki dobrej jakościowo, o interesującej stylistyce i atrakcyjnej cenie, która pozwoli pracować detalistom na nawet 50-proc. marżach. MG to na dziś ponad 100 indeksów – podkreśla Marzena Gradecka. Głównym dostawcą artykułów do sieci jest Polska Grupa Drogeryjna. PGD proponuje właścicielom niezależnych drogerii wspólną politykę handlową i marketingową oraz atrakcyjną wizualizację sklepów. Polska Grupa Drogeryjna jest spółką zależną Eko Holding, notowanego na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie. Działalność grupy Eko Holding koncentruje się w obszarach sprzedaży detalicznej i hurtowej. W jej skład wchodzi ponad 260 sklepów Eko, tworzących jedną z największych sieci supermarketów w Polsce, ponad 600 sklepów franczyzowych Rabat i ponad 100 drogerii partnerskich Jasmin. (kb)



Handel Wydarzenia

Firma Rossmann hucznie świętowała otwarcie swojego 500 sklepu. Do Polski z tej okazji przyjechali szefowie grupy Rossmann GmbH z jej prezesem Dirkiem Rossmannem na czele. Na uroczystej gali pojawili się wszyscy najważniejsi partnerzy handlowi tej największej sieci drogerii na naszym rynku. Dowiedzieli się, że już za rok w Polsce będzie 600 Rossmannów, a w 2015 roku – 1000. Zarówno Dirk Rossmann – prezes Rossmann GmbH, jak i Marek Maruszak – prezes Rossmann Polska, podziękowali za sukces sieci w Polsce wszystkim, którzy się do niego przyczynili. O tym, jaka jest to skala sukcesu świadczą liczby. Rossmann Polska w trudnym, kryzysowym roku 2010 osiągnął 3,6 mld obrotu, co oznacza 20-proc. wzrost w porównaniu do roku 2009. Rozwój firmy pochłonął 167 mln zł (w 2009 r. – 147 mln zł). Sieć otworzyła 100 kolejnych sklepów. Pięćsetny w 14-tysięcznym Lidzbarku Warmińskim. Rossmann rozbudowuje też zaplecze magazynowe. W Łodzi powiększy się ono do 50 000 mkw., a w listopadzie 2011 r. zostanie otwarte nowe centrum logistyczne w Grudziądzu o powierzchni ponad 20 000 mkw. Magazyny będą potrzebne, bo sieć planuje bardzo dynamiczną ekspansję. – W 2015 roku będziemy mieli 1000 sklepów w Polsce – zapowiedział Marek Maruszak. – Takich miast jak Lidzbark Warmiński, liczących powyżej 10 000 mieszkańców, jest w Polsce ponad 400, my jesteśmy w 230. Jeszcze są przed nami olbrzymie możliwości – dodał. W samej tylko Warszawie Rossmann ma obecnie 39 sklepów, a w ciągu 3 najbliższych lat chce tę liczbę zwiększyć do 100. Potencjał sieci zostanie zwielokrotniony przez plany zwiększenia powierzchni sprzedaży placówek. Obecnie średnia powierzchnia sprzedaży drogerii Rossmann w Pol-

Dirk Rossmann (z prawej), właściciel grupy Rossmann oraz Irena Eris i Henryk Orfinger, właściciele Laboratorium Kosmetycznego dr Irena Eris

sce to 350 mkw. Wzorem niemieckiego rynku ma się zwiększyć do 430 mkw. To oznacza również więcej miejsca na asortyment. Dziś w drogeriach Rosmann jest 10 000 pozycji asortymentowych, ma być – 17 500. – Wyciągnijcie państwo z tego wnioski – w ten sposób zwrócił się Marek Maruszak do dostawców. – Gdy siadamy do negocjacji, od stołu obie strony wychodzą wygrane. Nasz rozwój to państwa wyższe obroty i dochody. To szansa dla nowych firm, które będą z nami

Wiadomości Kosmetyczne – grudzień 2010/styczeń 2011

współpracowały. To bardziej rozbudowana oferta dla klientów. Jesteśmy firmą dochodową, więc to również większe wpływy do budżetu państwa i możliwość przekazywania większych kwot na cele charytatywne, a w taką działalność mocno się angażujemy – wymieniał prezes Rossmann Polska. Zwrócił również uwagę na polskie marki. – Czujemy się ambasadorem polskich marek, bo pomagamy im wejść na rynki Europy Zachodniej. Cieszymy się, że tak znakomicie radzą sobie z międzynarodową konkurencją – powiedział. Pierwsza drogeria Rossmann powstała w Polsce w 1993 r. Od tamtej pory firma Rossmann zainwestowała u nas 680 mln zł. Jej udział w polskim rynku wynosi 14 proc. Firma zatrudnia 7600 osób. Rossmann Polska należy do grupy kapitałowo-zakupowej tworzonej przez Rossmann GmbH i A.S. Watson. W skład grupy wchodzi ponad 8000 drogerii w 34 krajach Europy i Azji. Grupa zatrudnia łącznie 98 000 pracowników. Pod marką Rossmann firma działa w Polsce, Czechach, Niemczech, Turcji, Albanii, na Węgrzech, gdzie prowadzi 2350 drogerii. W Polsce codziennie drogerie Rossmanna odwiedza 400 000 klientów (a w okresie przedświątecznym 600 000). Co druga rodzina przynajmniej raz w roku robi zakupy w Rossmannie. Katarzyna Bochner


21 Koncert Agi Zaryan, jednej z największych polskich gwiazd muzyki jazzowej uświetnił uroczysty wieczór

fot.serwis prasowy Rossmann

Na spotkaniu pojawił się Olivier Janiak, który przy silnym wsparciu Rossmanna prowadzi akcje charytatywne

Magda Mołek w roli prowadzącej

K

Marek Maruszak, prezes Rossmann Polska (z prawej), Bożena Walter – prezes fundacji TVN Nie jesteś sam i Marcin Grabara – członek zarządu Rossmann Polska

OM

E

N

T

Dorota i Wojciech Soszyńscy, właściciele firmy Oceanic

A

Marek Jakóbczyk, dyrektor sprzedaży ds. klientów kluczowych, Soraya

Daje pewność współpracy dzięki wspólnemu szacowaniu obrotów

,Pierwsze odczucie, jakie się pojawia po zapowiedziach sieci Rossmann, to świadomość skali obrotu jaki Soraya i Dermika mogą osiągnąć we wzajemnej współpracy z tym najważniejszym graczem na polskim rynku kosmetycznym. Ponieważ plany rozwoju zakładają również wzrost średniej powierzchni drogerii i rozszerzenie asortymentu, pojawia się możliwość oferowania za pośrednictwem tej sieci coraz szerszej gamy kosmetyków. Korzyści wynikające z rozwoju Rossmanna to m.in.: dotarcie z szeroką ofertą kosmetyków do wielu nowych klientów, co będzie wiązać się z edukacją w zakresie dbania o wygląd i zdrowie, jaką niewątpliwie sieć prowadzi poprzez szereg aktywności. Warto tu wspomnieć o bezpłatnym oferowaniu klientom

R

Z

E

Małgorzata Bielicka, corporate communications manager, Nivea Polska

drogerii interesującego miesięcznika Skarb oraz o portalu internetowym Rossnet. Wysoko cenię we współpracy z Rossmannem wspólne szacowanie możliwości obrotów co przy tej skali jest wręcz niezbędne na każdym etapie działalności producenta, poczynając od zamówienia surowców, opakowań, usługi logistycznej poprzez planowanie finansowe, kończąc na promocji dla konsumenta. W ciągu kilku lat współpracy z Rossmannem, mimo zdarzających się jak wszędzie problemów, zawsze czułem pozytywne nastawienie i chęć rozwiązania ich w sposób możliwy dla przyjęcia dla obu stron. Rossmann dzieli się swoim doświadczeniem i fachowością. Firma zawsze była otwarta na nasze projekty i, bywało także, niestandardowe działania w trudnych chwilach, jakie czasem w życiu każdego dostawcy się pojawiają.

Wyznacza wysokie standardy

Bardzo sobie cenimy współpracę z Rossmannem, ponieważ partner faktycznie jest wymagający, ale jednocześnie bardzo dużo daje od siebie. Jest bardzo konsekwentny w realizacji poczynionych ustaleń. Rossmann to dobrze zorganizowana sieć, biorąc pod uwagę wiele obszarów, zaczynając od logistyki, a kończąc na porządku w sklepie. W swojej strategii wykorzystuje nowoczesną koncepcję sklepu dbając nie tylko o wystrój i ułożenie produktów na półkach, zarządzanie kategorią, ale także zwracając dużą uwagę na zaprojektowanie przestrzeni i oświetlenie. Całkowitego wizerunku dopełnia miły i profesjonalny personel. Rossmann wyznacza wysokie standardy. Polska jest na tyle dużym krajem, że nie byłoby możliwe utrzymanie próżni i gdyby na rynku zabrakło tej sieci, to miejsce to zapewne zostałoby zajęte przez innego, międzynarodowego gracza.

Wiadomości Kosmetyczne – grudzień 2010/styczeń 2011


Handel Wydarzenia

Douglas House of

Beauty

największa perfumeria w Polsce Ponad 100 000 sztuk luksusowych i popularnych kosmetyków, największy asortyment zapachów 120 uznanych marek, 2000 litrów perfum wypełniło półki Douglas House of Beauty, największej perfumerii w Polsce. Dom piękna o powierzchni blisko 1200 mkw. powstał w Centrum Handlowym Arkadia w Warszawie. Jest to 86 sklep sieci perfumerii Douglas w Polsce i 11 w stolicy. – Otwierając największą perfumerię, która opiera się na innowacyjnym koncepcie sprzedaży kosmetyków, nieobecnym dotychczas w naszym kraju, chcemy potwierdzić naszą pozycję lidera polskiego rynku perfumeryjnego. Oddajemy w ręce klientów miejsce kultowe i zupełnie inne niż wszystkie pozostałe perfumerie – podkreśla Agnieszka Mosurek-Zava, prezes Douglas Polska. Douglas House of Beauty łączy sprzedaż kosmetyków w nowoczesnym, designerskim otoczeniu z bogatą ofertą usługową zabiegów kosmetycznych i Spa. Jest pierwszą perfumerią Douglasa, w której zorganizowano strefę kosmetyków naturalnych z produktami ekologicznymi. Powstała tu też strefa dla mężczyzn w klimatycznej, klubowej kolorystyce, gdzie panowie mogą od-

począć, napić się kawy i… obejrzeć mecz w telewizji. Shop Trendy to propozycja dla klientów poszukujących nowości kosmetycznych nawiązujących do aktualnych trendów w modzie. Oni poruszają się w kolorowej strefie, utrzymanej w nieco bajkowej stylistyce. Natomiast w Zen Lounge – oddzielonej od reszty perfumerii strefie chill-out ze sztucznym „jeziorem” stworzonym dzięki grze świateł – odpoczniemy na wygodnych fotelach, przy kawie i relaksacyjnej muzyce. W perfumerii znajdziemy kosmetyki najpopularniejszych światowych i polskich marek: Giorgio Armani, Bobbi Brown, La Mer, Dermika, Bourjois, Max Factor, L’Oréal. Zadebiutowały tu również zapachy Toma Forda, dotychczas nieobecne na polskim rynku. Nowością jest też bogaty wy-

Wiadomości Kosmetyczne – grudzień 2010/styczeń 2011

bór produktów ekologicznych nieznanych jeszcze w Polsce marek, np. Madara, Vegetable Garden, This Works, Une make up. Bogactwo oferty kosmetyków uzupełniają usługi na wyjątkowym poziomie. Działa tu Szkoła Makijażu – zaciszna sala do nauki sztuki make-upu, 4 stanowiska do manicure, 2 stanowiska do pedicure, 2 ekskluzywne gabinety spa wykonujące zabiegi w oparciu o wszystkie kosmetyki dostępne w perfumerii. Douglas to największa w Polsce sieć perfumerii. W kraju obecna jest od 2001 roku, na świecie od ponad 200 lat. W Polsce firma zarządza 86 sklepami na 23 000 mkw. wynajętej powierzchni w 40 miastach, a globalnie – ponad 1200 perfumeriami. Przeciętna powierzchnia sklepu w Polsce to 236 mkw. W asortymencie pielęgnacyjnym, makijażowym i zapachowym Douglas ma 25 000 produktów selektywnych, a także ponad 30 marek dostępnych wyłącznie w Douglasie. Sieć zatrudnia ponad 1200 osób. (kb)

Autoryzowana drogeria w internecie Douglas uruchomił także perfumerię internetową. Pod adresem www.douglas-shop.pl można wybierać z 10 000 produktów i 126 marek ułożonych w czterech asortymentach: pielęgnacja, włosy, zapachy i makijaż. Oferta sklepu internetowego zbliżona jest do stacjonarnych perfumerii Douglas, zarówno jeśli chodzi o asortyment, jak i politykę cenową. Każdy zakup premiowany jest dwoma próbkami wybranych kosmetyków. Produkty na życzenie klienta są bezpłatnie pakowane na prezent i opatrywane okolicznościową kartką z motywem dostosowanym do okazji. Przesyłka dociera do odbiorcy w ciągu trzech dni roboczych. Przy zamówieniu powyżej 230 złotych dostawa jest bezpłatna, w pozostałych przypadkach kosztuje 13,50 zł. – Uruchomienie sklepu internetowego jest dla nas ważnym elementem strategii biznesowej zakładającej dywersyfikację sieci dystrybucji w kierunku sprzedaży multi


23

fot: serwis prasowy Douglas

channel, która jest najnowszym trendem w handlu detalicznym – mówi Agnieszka Mosurek-Zava, prezes Douglas Polska. – Z szacunków Stowarzyszenia Marketingu Bezpośredniego w Polsce wynika, że dzisiejszy udział e-commerce w handlu tradycyjnym to dopiero ok. 2 proc. W Stanach Zjednoczonych ta proporcja jest już na poziomie ok.10 proc. Według analityków osiągnięcie tego pułapu w Polsce to kwestia kilku lat. Już dzisiaj przygotowujemy się więc na dynamiczny rozwój sprzedaży w sieci – dodaje. Oferta sklepu internetowego jest w pełni autoryzowana przez dostawców. Oznacza to, że dostawcy i firma Douglas gwarantują oryginalność kosmetyków i wiarygodne źródło ich pochodzenia. – To krok w kierunku uporządkowania rynku internetowych zakupów tej kategorii – komentuje Piotr Maj, dyrektor generalny Stowarzyszenia Wytwórców Produktów Markowych ProMarka. – Internet jest jednym z głównych źródeł handlu podrobionymi kosmetykami i każda inicjatywa, która może doprowadzić do zmiany tej sytuacji jest godna poparcia – podkreśla. Z badań przeprowadzonych przez CBOS dla Stowarzyszenia ProMarka wynika, że kosmetyki – po odzieży – są najczęściej podrabianą kategorią produktów, która trafia w ręce Polaków, a internet – po bazarach – jest głównym kanałem dystrybucji podróbek. Wiadomości Kosmetyczne – grudzień 2010/styczeń 2011


Handel Pod lupą

Tak

będą

wyglądały Kosmeterie

Krzysztof Rejman, dyrektor sieci Kosmeteria-Eksperci Urody

Muszę przyznać, że projekt sieciowej wizualizacji Kosmeterii robi wrażenie. Jest dopracowany w najdrobniejszych szczegółach. Przygotowywaliśmy go we współpracy z profesjonalną agencją marketingową, która tworzyła wizualizacje takich marek jak Eurocash, Groszek czy sieć aptek firmy Prosper. Zależało nam, aby projekt uwzględniał założenia strategii Kosmeterii wobec konsumentów, a zarazem utrzymał tożsamość sklepów, ich nazwę, która funkcjonowała przez wiele lat na lokalnym rynku i z ogromnym wysiłkiem budowała lojalność klientów. Mam poczucie, że udało się nam to znakomicie. Projekt został pozytywnie oceniony przez Radę Sieci, choć niektóre elementy wstępnego opracowania wizualizacji wewnętrznej będą jeszcze korygowane.

Ponad 200 drogerii zrzeszonych w sieci Kosmeteria-Eksperci Urody gotowych jest do nowego etapu w swojej działalności. W styczniu ich właściciele zawieszą nowe szyldy.

formatów sklepów. Wzorcowe projekty będą miały zastosowanie dla tych, którzy otwierają nowe lokalizacje, bądź też podjęli decyzję o gruntownym remoncie sklepu. Pozostałym uczestnikom sieci zaproponujemy ich częściowe wykorzystanie, co będzie się wiązało jedynie z adaptacją kilku elementów wnętrza sklepu. Chcemy, aby była to strefa kasy, stanowisko do wizażu oraz jednakowe dla wszystkich oznaczenia stref kategorii produktów. Priorytetem przy tworzeniu projektu były przyjazny klimat dla konsumenta oraz funkcjonalność – wszystko w ramach akceptowalnego budżetu. Po grudniowych inwentaryzacjach, właściciele będą decydowali o zakresie zmian

Czy wszystkie drogerie zmienią całkowicie wystrój? Powstały 4 opcje wizualizacji zewnętrznej oraz dwa pełne – wzorcowe projekty wizualizacji wewnętrznej, dla dwóch Wiadomości Kosmetyczne – grudzień 2010/styczeń 2011

w swoich sklepach. Po wykonaniu indywidualnych projektów, będą one wraz z kosztorysem przesyłane każdemu członkowi sieci. Na początku przyszłego roku chcemy zacząć wcielać je w życie. W grudniu do konsumentów trafiła także gazetka reklamowa, ale nie skupiliście się w niej jedynie na prezentacji produktów? To prawda, tak jak zamierzaliśmy, biuletyn ma również walor edukacyjno-informacyjny. Zależało nam, aby konsumenci mogli dowiedzieć się o kosmetykach czegoś więcej, niż tylko jaka jest ich nazwa, objętość i cena. To ważne, kiedy na rynku co chwilę pojawiają się nowości


25

fot: serwis prasowy Kosmeteria

produkowane przy wykorzystaniu coraz bardziej wyrafinowanych technologii i w oparciu o najnowsze odkrycia i badania w kosmetologii i medycynie. Poszerzając gazetkę o interesujące artykuły dajemy producentom dodatkową możliwość budowania merytorycznej komunikacji z konsumentem, co jest korzystne dla każdej ze stron. Gazetka ukazuje się w nakładzie 750 000 egzemplarzy. Co miesiąc będzie dystrybuowana bezpośrednio do skrzynek pocztowych konsumentów. Aby zadbać o lepszą komunikację pomiędzy sklepem a konsumentem, wydrukowaliśmy również plakaty reklamowe, które zostaną umieszczone w witrynach sklepów. To ważne, szczególnie teraz, kiedy nie mamy jeszcze wdrożonej wizualizacji zewnętrznej. Każdy właściciel drogerii otrzyma również komplet wobblerów, aby jeszcze bardziej zaakcentować obecność produktów promocyjnych na półkach. Przez cały rok, równolegle do rozmów z producentami i pracy nad projektem sieciowej wizualizacji, szkoliliście właścicieli sklepów. To był gigantyczny projekt, myślę, że trudny i kosztowny.

Rzeczywiście, każdy kto działa w branży wie, jak dużym i kosztownym wyzwaniem są szkolenia na taką skalę, zwłaszcza że prowadzimy je w 14 miejscach w Polsce, tak aby stworzyć komfortowe warunki dla ich uczestników. Jednak realizacja procesu szkoleniowego to dla nas jeden z ważniejszych elementów strategii działania. Bez odpowiedniej wiedzy, profesjonalnych umiejętności i właściwych postaw trudno o zbudowanie w obszarze doradztwa i obsługi klienta trwałej przewagi konkurencyjnej. Ponieważ najważniejszym naszym celem jest stabilna i bezpieczna przyszłość drogerii wchodzących w skład Kosmeterii, będziemy go konsekwentnie realizować, wykorzystując różne metody i formy szkoleniowe. W trakcie szkoleń mamy również możliwość bezpośredniej rozmowy z członkami sieci, co poprawia komunikację i przepływ informacji. Najbardziej cieszy mnie pozytywne nastawienie zarówno właścicieli, jak i pracowników drogerii, zaufanie oraz zrozumienie potrzeby spójnego działania. To najważniejsze elementy naszego przyszłego sukcesu we współpracy z producentami. Zwłaszcza że musimy stale dawać dostawcom dowody naszej zdolności do działania

jako zdyscyplinowany i zaangażowany zespół ludzi, nastawionych na wypracowywanie obopólnych korzyści. Czy to, co pokazaliście do tej pory, wystarczyło, by zdobyć zaufanie producentów? Właściwie wszyscy producenci, poza jednym wyjątkiem, deklarują wolę współpracy oraz wspieranie w różnych formach planu rozwoju naszej sieci. Chciałbym jeszcze raz podkreślić, że to jest naprawdę wspólny interes wszystkich producentów i właścicieli sklepów. Nasz projekt jest nastawiony na budowanie korzyści dla producentów, właścicieli sklepów oraz przede wszystkim konsumentów. Trudno wyobrazić sobie brak zaangażowania po którejkolwiek ze stron. Ponieważ nie mamy jeszcze własnej historii ani wspólnych doświadczeń, rozpoczynamy współpracę na różnym polu, aby w ten sposób uzyskać większy potencjał zaufania.. Już w najbliższych tygodniach rozpoczniemy wdrażanie uzgodnień, które zawarliśmy z sześcioma producentami. Z wieloma prowadzimy intensywne rozmowy i spodziewam się po nich również pozytywnych efektów. Rozmawiała Katarzyna Bochner

Wiadomości Kosmetyczne – grudzień 2010/styczeń 2011


Handel Pod lupą

Sekret Urody

i Drogerie Bliżej Ciebie

połączyły się w jedną sieć Sekret Urody – drogerie blisko Ciebie to sieć, która powstała ze zrzeszenia sklepów działających pod patronatem hurtowni Sonia z Rzeszowa oraz I.R. T&T z Bydgoszczy. Obie firmy dystrybucyjne należą do Grupy Delko. Jeszcze do niedawna hurtownie prowadziły odrębne projekty. Firma Sonia pod szyldem Sekret Urody skupiała sklepy z województwa podkarpackiego, a T&T od kilkunastu lat prowadziła zrzeszenie sklepów Drogeria Bliżej Ciebie w regionie kujawsko-pomorskim. W obliczu nasilającej się konkurencji dystrybutorzy postanowili jednak połączyć swoje siły – to daje im mocniejszą pozycję wobec klientów detalicznych oraz w negocjacjach z producentami. Mają także większe możliwości wykorzystywania wspomagających technik sprzedaży, w porównaniu z pojedynczymi placówkami. – Nie możemy już myśleć wyłącznie lokalnie, musimy stanąć do walki z zachodnimi, dużymi sieciami – mówi Piotr Bochenek z firmy Sonia. – Doskonale zdajemy sobie sprawę, iż w przyszłości tylko scentralizowane i najlepiej

zorganizowane sieci będą mogły przetrwać, dlatego zdecydowaliśmy się na połączenie naszych lokalnych sieci w jedną ogólnopolską sieć, funkcjonującą pod wspólnym logo i na jednakowych zasadach – dodaje Izabela Turowska z firmy I.R. T&T.

Jak najszerszy asortyment

Drogerie mają nowy, wspólny logotyp Sekret Urody – drogerie blisko Ciebie oraz elementy wizualne podkreślające przynależność do sieci. Właściciele drogerii dostali do wyboru dwa rodzaje wizualizacji sklepów – pełną lub częściową. Otrzymują także bogaty katalog dodatków, takich jak torebki reklamowe, stojaki, ramki ekspozycyjne, stroje firmowe. Asortyment sklepów jest poszerzany o nowe produkty w dobrych cenach. Nie bez znaczenia jest to, że obie hurtownie pełnią rolę dystrybutora regionalnego sieci Delko. – Dysponujemy bardzo szerokim asortymentem kosmetycznym, dzięki czemu sklepy mają możliwość rozwoju produktowego – podkreśla Piotr Bochenek. Sieć jest otwarta na współpracę że wszystkimi producentami, również tymi, których dystrybutorzy nie mają w swojej obsłudze. – Nie chcemy wyznaczać producentom „długości półki”, gdyż to konsument ma największy wpływ na jej zawartość. Chcemy jedynie, aby sklepy należące do sieci dysponowały bardzo szerokim asortymentem produktów kosmetycznych, także trudno dostępnych w innych drogeriach.

Budowanie lojalności konsumentów

Działania marketingowe sieci skupiają się między innymi na wydawaniu comiesięcznych gazetek promocyjnych, drukowaniu plakatów reklamowych, przygotowywanych wraz z producentami. – Pierwsza wspólna akcja promocyjna – gazetka, która była kolportowana w dwóch regionach, spotkała się z wielką przychylnością dostawców. Wielu producentów dopinguje naszemu projektowi, gdyż dostrzegają zagrożenie dla rozwoju rynku tradycyjnego ze strony zachodnich sieci – dodaje Piotr Bochenek. Konsumenci mobilizowani są do lojalności wobec drogerii. – Opracowaliśmy atrakcyjny system rabatowy oraz inne ciekawe akcje promocyjne np. konkursy z nagrodami – mówi Piotr Bochenek. – Wystarczy wyciąć kupon z gazetki, oddać w wybranej drogerii i można wygrać weekend w ekskluzywnym spa, albo bon na wakacje o wartości 3 tys. złotych. Do tego dochodzą nagrody rzeczowe oraz zestawy kosmetyków. W niedalekiej przyszłości zostanie wdrożony program lojalnościowy dla konsumentów – Karty Stałego Klienta, które jeszcze bardziej uatrakcyjnią ofertę naszych drogerii. Na stronie internetowej sekreturody.com klienci mogą szybko wyszukać najbliższą drogerię oraz sprawdzić bieżące promocje, poczytać o nowościach kosmetycznych. Do sieci Sekret Urody – drogerie blisko Ciebie należy już ponad 100 sklepów. – Prowadzimy rozmowy z partnerami z innych regionów i wspólnie z firmą Delko pracujemy nad dalszym rozwojem naszego projektu – zapowiada Piotr Bochenek. Katarzyna Bochner



Handel Pod lupą

Laboo przyciąga lokalne

sieci

Lokalne sieci drogerii przystępują do projektu Laboo Strefa Urody zrzeszającego tradycyjne sklepy w ramach spółki komandytowo-akcyjnej. Wykupując w niej udziały nie tylko współtworzą ogólnopolską sieć Laboo, ale stają się także jej współwłaścicielami. – Pod szyldem Laboo działa już 25 sklepów, kolejnych 15 zadeklarowało chęć przystąpienia do sieci i ich wnioski są teraz analizowane – informuje Agnieszka Adamiak-Piasecka, dyrektor zarządzająca siecią Laboo. Potencjał spółki wzmocnili przedsiębiorcy, którzy prowadzą po kilka własnych sklepów i na swoim terenie mają status lokalnych sieci, m.in. Uroda z Siedlec (3 sklepy), podkarpacka Vita (4 sklepy) i Mega Mix (5 sklepów) z Ostrowca. Jak twierdzą, o wyborze oferty Laboo zadecydowała jej koncepcja – odmienna od dotychczas proponowanych na polskim rynku. Spółka komandytowo-akcyjna wiąże kapitałowo wchodzące w jej skład podmioty. Poprzez wykupienie akcji właściciele drogerii stają się jej współwłaścicielami i jeśli w przyszłości rozwinie się i zacznie przynosić profity akcjonariusze również na tym skorzystają. Proces rekrutacji trwa nadal. Kondycja wszystkich potencjalnych uczestników sieci jest najpierw analizowana pod kątem poziomu obsługi, wielkości sklepu, szerokości asortymentu i sytuacji finansowej. Kapitał spółki Laboo został określony na 200 000 zł i podzielony na 400 000 akcji o wartości nominalnej po 50 gr każda. Skala biznesu właściciela drogerii w okresie ostatnich 12 miesięcy służy do ustalenia, ile akcji spółki może nabyć.

– Producenci pozytywnie oceniają nasz model budowy organizacji mniejszej, ale dobrze zarządzanej oraz stopniowo rozbudowywanej. Podkreślają, że na tym etapie najważniejsza jest skuteczność wdrażania postanowień i jakość współpracy – mówi Agnieszka Adamiak-Piasecka. – Odbyliśmy rozmowy z 15 wiodącymi producentami. Przedstawiliśmy koncepcję rozwoju sieci, poznaliśmy oczekiwania dostawców i zaprezentowaliśmy obszary wzajemnej współpracy od zaraz oraz w perspektywie kolejnych dwóch kwartałów. Określiliśmy także nasze oczekiwania. Na tej podstawie ustalamy elementy treści kontraktów, które zamierzamy zawrzeć od początku nowego roku – dodaje. W grudniu ukazała się pierwsza gazetka reklamowa sieci. Powołane zostały także zespoły ekspertów złożone z akcjonariuszy sieci. Działają one jako ciało opiniodawczo-doradcze w obszarach szkoleń i marketingu, promocji oraz zarządzania asortymentem. Spółkę Laboo powołało do życia trzech przedsiębiorców Marek Sobieski, Józef Jadach Roman Gajczewski. Wszyscy mają wieloletnie doświadczenie w biznesie. Są właścicielami spółki Navo, będącej jednym z największych dystrybutorów kosmetyków i chemii gospodarczej na polskim rynku. (kb)

Wiadomości Kosmetyczne – grudzień 2010/styczeń 2011


29

Józef Jadach, prezes zarządu Laboo

Wzmocniły nas naprawdę silne lokalnie drogerie. Doceniamy wiedzę o rynku, doświadczenie i kompetencje właścicieli, którzy zdecydowali się na wejście do projektu.

Krystyna Pilecka, właścicielka lokalnej sieci sklepów Vita na Podkarpaciu, członek zespołu ekspertów ds. marketingu w sieci Laboo Zmieniająca się sytuacja na rynku kosmetycznym wywołała lawinę projektów zmierzających do integracji drogerii. Ten proces był od dawna oczekiwany, chociaż, według mojej oceny, rozpoczął się co najmniej o dwa lata za późno. Ja wybrałam projekt Laboo, bo jest odmienny od innych form integracji – nie jest to franczyza ani grupa zakupowa. Nie jest umową jednostronną, posiadanie akcji pozwala nie tylko na współwłasność, ale również na współtworzenie tego projektu. Właściciele drogerii mogą tu współpracować, a nie ścigać się z konkurencją. Umocnienie swojej pozycji na lokalnym rynku, podniesienie zyskowności, wspólna strategia rozwoju, marketing i oferta asortymentowa, promocja i budowanie marki poprzez ogólnopolskie kampanie reklamowe – to główne korzyści wynikające z uczestnictwa w sieci Laboo.

Jarosław Oleszczuk, właściciel lokalnej sieci sklepów Uroda w Siedlcach, członek rady nadzorczej sieci Laboo Uważam, że konsolidacja drogerii tradycyjnych to jedyna droga dająca szansę na pozostanie na rynku, a nawet na umocnienie naszej pozycji w stosunku do typowych drogerii sieciowych tudzież supermarketów. Z wielu propozycji wejścia do sieci przedstawianych głównie przez dystrybutorów chemii i kosmetyków wybrałem Laboo właśnie ze względu na to, że nie chciałem, aby moje drogerie pełniły jedynie rolę kanału dystrybucji dla hurtowni. Koncept Laboo daje możliwości wspólnego zarządzania siecią i podążania drogą najlepszą dla naszych drogerii. Korzyści płynące z uczestnictwa w tym projekcie są oczywiste: wspólne zakupy pozwalające na osiągnięcie lepszych warunków handlowych, wspólne działania marketingowe, takie jak strona www, niższe koszty przygotowania i druku gazetki promocyjnej czy zakupu toreb reklamowych. W skali roku takie działania dają oszczędności idące w tysiące złotych.

promocja

Wiadomości Kosmetyczne – grudzień 2010/styczeń 2011


Kosmetyczny biznes Strategie

L’Oréal Polska: nie odpuszczamy sobie tradycyjnego rynku W 2011 roku L’Oréal Polska zapowiada silniejsze wsparcie tradycyjnego rynku. – Mamy długą tradycję współpracy co pozwala nam osiągnąć sukces. Jesteście bardzo ważni dla naszej firmy – w ten sposób zwrócił się do partnerów handlowych firmy Juan Andres Alhazaz – dyrektor generalny Działu Produktów Szerokiej Dystrybucji L’Oréal Polska podczas konferencji, która odbyła się 29 listopada w hotelu Ossa w Rawie Mazowieckiej.

Było to pierwsze po dłuższej przerwie spotkanie firmy L’Oréal z właścicielami drogerii. Od strony producenta zjawili się na nim wszyscy najważniejsi menedżerowie odpowiedzialni za sprzedaż i marketing w polskim oddziale koncernu. Drogerie były reprezentowane przez prywatnych właścicieli, jak i przez przedstawicieli nowo powstających polskich sieci, m.in. Drogerii Polskich, Laboo, Kosmeterii. – Chcemy współpracować z państwem nad zwiększaniem i rozwijaniem rynku – zapewniła Anna Stasiak, dyrektor handlowy Działu Produktów Szerokiej Dystrybucji L’Oréal Polska, podkreślając szczególny udział tradycyjnych drogerii w sprzedaży kosmetyków do makijażu. Poparła to badaniami, z których wynika, że makijaż to nie tylko kategoria, która się rozwija (podczas gdy cały rynek kosmetyczny stabilizuje się), ale też drogerie tradycyjne notują na niej wzrosty sprzedaży (+7 proc. rok do roku). Dobrze radzi sobie również kategoria do koloryzacji włosów – jedna z najważniejszych dla tradycyjnych drogerii, a także dla biznesu L’Oréala. To niezwykle istotne informacje, gdy uwzględni się inne dane, pokazujące, że w handlu tradycyjnym generalnie sprzedaż kosmetyków spada. Udziały rynkowe drogeriom odbierają sieci typu Rossmann, Schlecker, Super-Pharm (w 2010 roku przybyło ich o 18 proc. więcej w

Juan Andres Alhazaz – dyrektor generalny Działu Produktów Szerokiej Dystrybucji L’Oréal Polska

stosunku do roku 2009), a także dyskonty. W nich sprzedaż kosmetyków, wg danych przekazanych podczas konferencji, wzrosła o 11 proc. w stosunku do 2009 r. Nadal udziały tracą natomiast hipermarkety.

Inwestycje w reklamę, promocje, konsultacje, szkolenia

Anna Stasiak podkreśliła także, że L’Oréal jest liderem kosmetycznego rynku w Polsce oraz firmą najbardziej aktywną medialnie w tej branży: – Liderzy rynku muszą czuwać nad rozwojem kategorii i reagować, gdy one maleją. Poprzez kampanie reklamowe również wpływamy na zachowanie się rynku. Wręczenie nagród dla zwycięzców w programie lojalnościowym L’Oréal Beauty Partner

Wiadomości Kosmetyczne – grudzień 2010/styczeń 2011

W 2011 r. będziemy jeszcze bardziej inwestować w rynek, bo zależy nam na jego wzroście – zapowiedziała. Menedżerowie odpowiedzialni za kluczowe marki makijażowe – Maybelline i L’Oréal Paris, przygotowali przekrojowe i bardzo interesujące prezentacje, nasycone informacjami o rynku kosmetyków i preferencjach konsumentów. Zapowiedzieli wprowadzenie w 2011 r. szeregu nowych produktów i przedstawili plan ich wsparcia poprzez kampanie reklamowe w mediach, promocje dla konsumentów, eventy oraz konsultacje (przy udziale stałych wizażystek ukierunkowanych na wzrost sprzedaży), animacje i ekspozycje w miejscach sprzedaży, a także szkolenia dla personelu sklepów. Padły też obietnice optymalizacji dystrybucji i merchandisingu. Marka Maybelline chce wzmocnić pozycję lidera na polskim rynku (jest nr 1 wśród marek makijażowych) i przekonać jeszcze więcej kobiet do sięgnięcia po sygnowane jej logo kosmetyki. Marka L’Oréal Paris zamierza odzyskać pozycję nr 2 w kategorii makijażu (teraz, wg zaprezentowanych danych, na całym rynku – jest nr 3, w drogeriach na rynku niezależnym – nr 2).

Co daje L’Oréal Beauty Partner?

W 2011 roku będzie także kontynuowany program lojalnościowy dla tradycyjnych


31 sklepów – L’Oréal Beauty Partner. Justyna Sapierzyńska, key account manager, odpowiedzialna za ten projekt, zaczęła swoje wystąpienie od słów: „Absolutnie nie zamierzamy sobie odpuszczać tego rynku. Nie wierzcie w to państwo!”. Z jej rąk oraz Sławomira Głodka, dyrektora sprzedaży rynku tradycyjnego, nagrody (2,5 tys. zł w voucherach podróżnych i zestawy kosmetyków

porozmawiania z menedżerami L’Oréal Polska, których znają jedynie z mailowej korespondencji lub nie znają w ogóle. Nie zawsze były to rozmowy przyjemne. Jak podczas większości tego rodzaju spotkań, ujście znajdują zarówno pozytywne, jak i negatywne emocje. W trakcie trudnego, szczególnie dla rynku tradycyjnego, roku 2010 uzbierało się wiele zwłaszcza tych drugich.

sku w drogeriach niezależnych generują: kosmetyki do makijażu (głównie fluidy i maskary), do pielęgnacji twarzy (głównie przeciwtrądzikowe i przeciwzmarszczkowe), do koloryzacji włosów. – Klientki przychodzą do drogerii niezależnych po kosmetyki, które sprawiają jakiś problem w aplikacji, albo mają zaawansowane formuły. Potrzebują porady kogoś kto się na tym zna. Czasem chcia-

Właściciele drogerii nagrodzeni za największe zamówienia w dniu konferencji L’Oréal Beauty Partner w towarzystwie menedżerów L’Oréal Polska oraz Doroty Wellmann i Marcina Prokopa, prowadzących spotkanie. Na pierwszym planie Barbara i Stanisław Więcek, właściciele drogerii Wispol

Grzegorz Kasperski, oficjalny wizażysta Maybelline NY Karolina Bartoszuk i Weronika Popławska zaprezentowały strategię Maybelline NY na 2011 r.

luksusowych) odebrali właściciele sklepów, którzy w drugiej turze konkursu L’Oréal Beauty Partner 2010 zrobili najwyższe obroty na markach L’Oréal (Dariusz Pszczółkowski – FH Herbakos, Zielonka; Zbigniew Syska – Drogeria Natura, Lubartów; Adam Such – FH Bolero, Mielno; Aniela i Marek Misiarz – FH Millor, Zabrze; Michał Gryciuk – FH Mika, Swarzędz; Małgorzata Kowalczyk – FH Sezam, Żnin) oraz Maybelline (Dariusz Pszczółkowski – FH Herbakos, Zielonka; Justyna Kryk-Lipińska – region Lublin; Barbara i Stanisław Więcek – Wispol, Rzeszów; Piotr Bujak – Cast, Świebodzice; Jolanta i Artur Olak – PH Tara, Częstochowa; Małgorzata Kowalczuk – FH Sezam, Żnin). Jak zapewniła Justyna Sapierzyńska L’Oréal Beauty Partner w 2011 r. przyniesie korzyści dla konsumentów, właścicieli drogerii i będzie działał motywująco na personel sklepów.

Odniesienie planów do rzeczywistości

Konferencja w Rawie Mazowieckiej była dla właścicieli drogerii okazją do osobistego

Teraz jednak obie strony, znając swoje stanowiska, mają szansę wyciągnąć odpowiednie wnioski, by współpraca i komunikacja między nimi przebiegała lepiej, z obopólną korzyścią. Wydaje się, że żyznym podłożem do budowania tej współpracy są dane przytoczone podczas konferencji przez Agnieszkę Zacharewicz z działu badań rynkowych L’Oréal Polska. Przedstawiła ona rynkowy tort widziany oczami tego producenta z perspektywy kanałów dystrybucji. Największy kawałek stanowi rynek masowy, w którym uczestniczą również drogerie niezależne. Pozostałe to: rynek sprzedaży bezpośredniej, apteczny i fryzjerski. – Rynek sprzedaży bezpośredniej maleje. Jest bardzo prawdopodobne, że klientki przeszły właśnie do drogerii tradycyjnych, ponieważ relacja między klientką a ekspedientką, najbardziej przypomina tę, która łączy klientkę i konsultantkę. To spersonalizowana relacja – ekspedientka jest doradcą – tłumaczyła Agnieszka Zacharewicz. Podkreśliła też, że prawie połowa sprzedaży wszystkich kosmetyków kolorowych odbywa się w drogeriach niezależnych. Na kolejnych miejscach pod względem sprzedaży w tego typu sklepach są: kosmetyki do koloryzacji włosów, do pielęgnacji twarzy, kosmetyki po goleniu, do stylizacji włosów i dezodoranty. Najwięcej zy-

Pokaz kolekcji Macieja Zienia, jednego z najpopularniejszych polskich projektantów. Suknia zaprojektowana przez Macieja Zienia była jedną z nagród dla właściciela drogerii, który złoży największe zamówienie w dniu trwania konferencji

łyby coś kupić, ale nie do końca wiedzą co – podkreśliła Agnieszka Zacharewicz. Przytoczyła też wyniki badań, w których klientki oceniały drogerie sieciowe. Jest bardzo wiele mocnych stron takich punktów sprzedaży, klientki je lubią, chwalą m.in. asortyment. Oceny spadają, gdy mowa o doradztwie. Tu jest pole do popisu dla drogerii niezależnych i producentów, którzy chcą inwestować w kanał dystrybucji gwarantujący bliskie relacje na linii kupujący-sprzedający. L’Oréal Polska chce. Katarzyna Bochner

Anna Stasiak, dyrektor handlowy Działu Produktów Szerokiej Dystrybucji L’Oréal Polska

Wiadomości Kosmetyczne – grudzień 2010/styczeń 2011


Kosmetyczny biznes Kilka pytań do

M

iraculum nowe

otwarcie

Urszula Pierzchała, dyrektor marketingu i sprzedaży Miraculum: Odbudowa dostępności produktów, podpisanie umów z kontrahentami oraz odzyskanie miejsca na półkach – to były nasze priorytety przy restrukturyzacji firmy. Spółka odzyskała rentowność prowadzonej działalności, mamy zatwierdzoną strategię na 2011 rok, prowadzimy mocno zaawansowane prace nad nowymi produktami i rozpoczęliśmy kampanię reklamową dla marki Pani Walewska. Myślę, że są to dobre prognozy do dalszych działań naprawczych…

W jakiej kondycji Grupa Kolastyna, niedługo już występująca pod nazwą Miraculum, zamknęła 2010 rok? Na ile udało się zredukować zadłużenie spółki? Rok 2010 był przełomowy dla spółki. Przebiegał bowiem pod znakiem opracowania i realizacji programu restrukturyzacji oraz działań mających na celu optymalizację kosztów prowadzonej działalności. W czerwcu sprzedaliśmy markę Kolastyna wraz kilkudziesięcioma znakami towarowymi w obrębie tej marki. Transakcja była zgodna z przyjętą przez zarząd spółki strategią, która zakłada m.in. że marką wiodącą w naszym portfolio jest Miraculum, pod którą oferujemy wysokiej jakości preparaty pielęgnacyjne oraz wyroby perfumeryjne dla kobiet i mężczyzn. Zmiana strategii podkreślona została zmianą nazwy spółki na Miraculum SA w upadłości układowej. Pierwsze efekty działań restrukturyzacyjnych widoczne były w wynikach spółki po trzech kwartałach 2010 r.: przychody ze sprzedaży na poziomie 25,6 mln zł

oraz zysk netto za trzy kwartały 2010 r. w wysokości 4,93 mln zł w stosunku do straty – 13,11 mln zł odnotowanej w analogicznym okresie roku 2009. Ten pozytywny wynik finansowy jest efektem m.in. dogłębnej analizy i redukcji kosztów, systematycznego wzrostu sprzedaży oraz poprawy efektywności, wynikającej z działań naprawczych realizowanych przez obecny zarząd. Istotnym elementem programu naprawczego jest postanowienie Sądu Rejonowego dla Krakowa-Śródmieścia o ogłoszeniu upadłości spółki z możliwością zawarcia układu, o co wnioskowaliśmy w marcu 2010 roku. Postępowanie układowe znajduje się na etapie weryfikacji wierzytelności. Zgromadzenie wierzycieli głosujące propozycje układowe odbędzie się najprawdopodobniej w I kwartale 2011 roku. W 2010 roku udało nam się także zawrzeć umowę z ośmioma dużymi wierzycielami na konwersję wierzytelności na akcje spółki, dzięki czemu wysokość zobowiązań objętych z mocy prawa układem została zredukowana o około 35 proc. Podpisaliśmy też porozumienia z bankami – BRE Bankiem oraz Fortis Bankiem w sprawie zasad spłaty wypowiedzianych umów kredytowych oraz odroczeniu odroczyliśmy termin spłaty obligacji.

Wiadomości Kosmetyczne – grudzień 2010/styczeń 2011

Zmiana nazwy spółki na Miraculum to zerwanie z trudną przeszłością? Ta nazwa jest bardzo dobrze odbierana zarówno przez naszych kontrahentów jak i konsumentów. Miraculum, dzięki wieloletniej tradycji i doświadczeniu w tworzeniu kosmetyków, cieszy się dużym szacunkiem i zaufaniem. Chcielibyśmy wykorzystać ten kapitał w kontaktach biznesowych oraz w komunikacji z konsumentami. Odwołując się do tej tradycji, akcentujemy to, że jesteśmy nowoczesną i sprawnie zarządzaną organizacją, a oferowane przez nas preparaty są wysokiej jakości, co znajduje potwierdzenie w ponad 85-letniej obecności marki na rynku. Jak zbudowana jest obecnie dystrybucja? Nasze produkty są dostępne zarówno w kanale tradycyjnym, jak i nowoczesnym. Za dostawy na rynek tradycyjny odpowiada nasz dział sprzedaży oraz dystrybutorzy, z którymi mamy podpisane bezpośrednie umowy handlowe. Za ich pośrednictwem obsługiwane są lokalne sieci handlowe. W sieciach międzynarodowych również jesteśmy obecni, aczkolwiek proces odzyskiwania tzw. listingów jest dłuższy. Nasza sytuacja prawna dla kupców jest czymś nowym, jesteśmy w upadłości układowej, w związku z tym proces podpisywania nowych umów jest utrudniony.


ponadczasowe piękno

Pobudza witalność skóry

Udoskonala owal twarzy

Zatrzymuje młodość skóry

Polecane produkty z serii: Pani Walewska Classic - krem przeciwzmarszczkowy na dzień i na noc, krem nawilżający na dzień, krem półtłusty na dzień i na noc, krem tłusty na noc, Pani Walewska Chic - krem liftingująco-nawilżający na dzień, krem liftingująco-regenerujący na noc, Pani Walewska Gold - krem przeciwzmarszczkowy wzmacniający na dzień, krem przeciwzmarszczkowy regenerujący na noc. Dopełnieniem każdego wariantu marki Pani Walewska są perfumy i dezodorant perfumowany.

www.miraculum.pl


Kosmetyczny biznes Kilka pytań do Jak partnerzy handlowi zareagowali na nową strategię firmy? Bardzo pozytywnie. Nie ukrywam, że w pierwszej połowie roku spotkaliśmy się z dużą pomocą i wyrozumiałością ze strony dystrybutorów, do których ze względu na nasze problemy finansowe, nie docierała na bieżąco znaczna część zamawianego towaru. Z ich strony mogliśmy liczyć również na przyspieszony spływ należności, co było dla nas bardzo istotne, by móc realizować kolejne dostawy towaru. Gdzie obecnie odbywa się produkcja kosmetyków z portfolio spółki? W firmach zewnętrznych, które specjalizują się w tego typu usługach. Wszystkie umowy zapewniają realizację produkcji według wytycznych i wymagań precyzowanych przez naszą firmę. Za działania w obszarze badawczo-rozwojowym, w tym opracowywanie innowacyjnych receptur i technologii wytwarzania produktów kosmetycznych, odpowiedzialna jest spółka BIONIQ Institute of Skin Care Technology, której jesteśmy współwłaścicielem i gdzie pracują naukowcy z dużym doświadczeniem, od lat związani z marką Miraculum. Miraculum, zgodnie ze strategią spółki, jest marką wiodącą, sztandarową. Jakie są plany dotyczące pozostałych marek z porfolio firmy? Tak, rzeczywiście Miraculum od czerwca 2010 roku jest wiodącą marką w na-

L’Oréal Polska wspiera kobiety nauki

L’Oréal Polska i UNESCO we wspólnym programie już od 10 lat promują kobiety, które osiągają wybitne sukcesy na polu naukowym. Dzięki programowi L’Oréal Polska dla Kobiet i Nauki każdego roku 5 wybitych polskich badaczek otrzymuje stypendium naukowe. Od 2010 roku suma stypendiów została podniesiona i wynosi: na poziomie doktoratu – 25 000 zł, habilitacji – 30 000 zł. Program wyłania młode talenty, których przykład ma zachęcić następne pokolenia do wstąpienia na drogę nauki. Stypendystki podejmują wielkie wyzwania badawcze w dziedzinie m.in. medycyny, biotechnologii, biologii. Również w tym roku jury, pod przewodnictwem prof. Ewy Łojkowskiej wyłoniło, spośród kilkudziesięciu kandydatur nadesłanych z wielu ośrodków Polski, 5 wybitnych laureatek. Uroczystość wręczenia stypen-

szym portfelu. Zamierzamy pod nią rozwijać przede wszystkim pielęgnację twarzy, a dodatkowo – jako asortyment uzupełniający – perfumerię oraz pielęgnację ciała. Markę Miraculum pozycjonujemy na średniej-wyższej półce. W 2011 roku wprowadzimy pod nią dużo nowości, które będą wspierane działaniami PR oraz reklamowymi, głównie w prasie kobiecej i internecie.

Priorytetowym zadaniem jest renegocjowanie umów z kontrahentami oraz podpisywanie nowych umów, głównie z sieciami handlowymi Nasza spółka jest również właścicielem znaków towarowych o kilkudziesięcioletniej tradycji – Pani Walewska, Brutal, Być może, Lider i Wars, Chopin oraz Gracja, którą reaktywowaliśmy jesienią ubiegłego roku. W przyszłości planujemy wzmocnić dystrybucję tych marek, a w przypadku niektórych – Pani Walewska i Być może – chcielibyśmy dotrzeć do młodszej grupy użytkowniczek poprzez wprowadzanie nowych produktów oraz działania promocyjne. Kultowe perfumy Być może zostały poszerzone o cztery nowe wersje zapachowe: Londyn, Tokyo, New York oraz Rome. W grudniu 2010 r. rozpoczęliśmy też roczną kampanię reklamową marki Pani Walewska pod hasłem „Ponadczasowe piękno” o charakterze wizerunkowo-produktowym. Ambasadorką marki, która w przyszłym roku będzie obchodziła jubileusz 40-lecia istnienia, została Katarzyna Gniewkowska, znana aktorka teatralna i filmowa.

diów odbyła się 10 grudnia, w Zamku Królewskim w Warszawie. Stypendia doktoranckie otrzymały Anna Kozieradzka z Białegostoku, Magdalena Lebiedzińska z Warszawy, Aleksandra Maruszak z Warszawy, a stypendia habilitacyjne Beata Pająk z Warszawy i Joanna Saluk-Juszczak z Łodzi. Stypendia L’Oréal Polska dla Kobiet i Nauki przy wsparciu Polskiego Komitetu do spraw UNESCO są inicjatywą lokalną. Źródłem inspiracji była umowa zawarta w Paryżu między Grupą L’Oréal i UNESCO „For Women in Science”. W jej ramach, każdego roku, w paryskiej siedzibie UNESCO, wybitne przedstawicielki świata nauki oraz młode doktorantki z pięciu kontynentów

Jakie cele stawiacie państwo sobie na 2011 rok? Będzie to niezwykle istotny rok dla rozwoju naszej firmy. Czynnikami, które zaważą na tempie rozwoju w perspektywie kilku najbliższych lat, będą m.in. głosowanie wierzycieli oraz realizacja propozycji układowych. Ważnym zadaniem na najbliższy okres jest również rozpoczęcie spłaty zobowiązań wobec banków i obligatariuszy. Liczymy, że będzie to możliwe dzięki zyskom z działalności operacyjnej oraz ze sprzedaży wybranych aktywów. Priorytetowym zadaniem w kontekście sytuacji, w której znajduje się spółka jest renegocjowanie warunków współpracy z kontrahentami, a także podpisywanie nowych umów, głównie z sieciami handlowymi. Naszym głównym celem jest wzrost wartości Miraculum dla akcjonariuszy oraz odbudowanie pozycji rynkowej wśród firm kosmetycznych działających na polskim rynku. Istotne jest utrzymanie silnej pozycji w segmencie produktów do depilacji oraz preparatów do i po goleniu dla mężczyzn. Planujemy również wzmocnić swoją pozycję rynkową w kategoriach pielęgnacji twarzy i ciała. Skoro mówimy o przyszłości, chciałabym za państwa pośrednictwem bardzo podziękować naszym partnerom biznesowym i przyjaciołom za współpracę i wsparcie w 2010 roku oraz życzyć im samych sukcesów prywatnych i zawodowych w roku 2011, który właśnie powitaliśmy.

Rozmawiała Katarzyna Bochner

otrzymują nagrody pieniężne oraz stypendia. W ciągu 12 lat trwania programu, nagrody w wysokości 100 000 dolarów wręczono 67 wybitnym badaczkom z 30 krajów, a międzynarodowe stypendia otrzymało 165 młodych kobiet z 81 krajów. Lokalny, polski program przyznawania stypendiów stał się wzorem dla innych krajów. Obecnie prowadzi go już kilkadziesiąt filii Grupy L’Oréal. Uhonorował on w sumie 668 młodych kobiet-naukowców na poziomach krajowych. Stypendystki L’OréalUNESCO tworzą międzynarodową wspólnotę talentów, będąc doskonałym i niepodważalnym źródłem motywacji i inspiracji dla kobiet. (kb)

Tegoroczne stypendystki L’Oréal Polska. Od lewej: Magdalena Lebiedzińska, Anna Kozieradzka, Aleksandra Maruszak, dr Beata Pająk, dr Joanna SalukJuszczak fot: serwis prasowy L’Oréal

Wiadomości Kosmetyczne – grudzień 2010/styczeń 2011


35

Promocja

chce Chique umocnić Nowy dystrybutor

na rynku

Znana od 30 lat w Polsce marka kosmetyków Chique wprowadza na rynek nowości i odbudowuje dystrybucję. Za stworzenie nowego wizerunku marki i poprawę jej dostępności na półkach odpowiada firma Lux-1 z Wieliczki. – Interesuje nas długoterminowa współpraca z właścicielami drogerii – mówi Andrzej Gawroński, właściciel firmy. Zapewnia o dobrych warunkach. – Dostarczamy kosmetyki do odbiorców na terenie całej Polski. Do wszystkich produktów zapewniamy testery. Mamy korzystne terminy płatności – od 30 do 90 dni – wymienia. Przez ostatnie lata marka Chique nie była dostatecznie dobrze prowadzona. Brako-

wało nowości i odpowiedniej promocji. Odkąd przejął ją nowy właściciel – firma Taylor of London – i przeorganizował dotychczasową strukturę produkcyjną i organizacyjną, rozwój Chique nabrał tempa – mówi Włodzimierz Tarasiewicz, przedstawiciel firmy odpowiedzialny za rynek w Polsce. – Kosmetyki produkowane są już w Anglii i wytwarzane według oryginalnej formuły Yardleya, przy wykorzystaniu najlepszych surowców i komponentów – zapewnia. Na nasz rynek właśnie wchodzą nowości – dezodoranty damskie 75 ml i 150 ml, męskie wody toaletowe 50 ml i dezodoranty 150 ml, do których dołączy wkrótce woda po goleniu.

– Szykujemy również inne niespodzianki, ale na razie nie chcemy ujawniać szczegółów – zapowiada Andrzej Gawroński. – Nowe produkty Chique szybko wkroczyły na polski rynek i odbudowuje się wizerunek tej marki. O sukcesie sprzedaży decyduje nowa szersza oferta asortymentowa, partnerska współpraca, lojalność stałych klientów oraz jakość i oryginalność produktów przyciągające nowych odbiorców – wymienia Włodzimierz Tarasiewicz. Nowości Chique są już dostępne w ofercie firmy Lux-1, która zajmuje się importem bezpośrednim również wielu innych znanych marek kosmetycznych.

Wiadomości Kosmetyczne – grudzień 2010


Kosmetyczny biznes Inwestycje

Constance Carroll} dostanie wsparcie

– Chcemy rozwijać markę Constance Carroll – zapowiada Jarosław Starczewski, właściciel firmy Eurocosmetics z Częstochowy, która jest jej wyłącznym przedstawicielem w Polsce. Na przyszły rok zaplanowane są liczne akcje wspierające sprzedaż produktów do makijażu. Eurocosmetics dostarcza kosmetyki Constance Carroll do ponad 4500 sklepów w Polsce.

Jarosław Starczewski, właściciel firmy Eurocosmetics: Rozpoznawalność marki, przystępna cena produktów i lojalni klienci, to główne atuty kosmetyków Constance Carroll Kosmetyki Constance Carroll znane są Polkom od 25 lat. Były jedną z pierwszych zagranicznych marek, które pojawiły się na naszym rynku. I jedną z pierwszych, która zaskakiwała bogactwem kolorystycznym. Niebieskie i zielone maskary, sygnowane logo CCUK (teraz zmieniane na pełną nazwę Constance Carroll) i charakterystyczną koroną podkreślającą ich brytyjskie pochodzenie, były hitami wśród kobiet przyzwyczajonych do klasycznego czarnego tuszu do rzęs. Niestety marka nie miała szczęścia do partnerów w Polsce, przechodziła z rąk do rąk. Teraz jej wyłącznym przedstawicielem na naszym rynku jest firma Eurocosmetics z Częstochowy, która chce rozwijać markę i umocnić jej pozycję na rynku. Firma ma ofercie pełną gamę produktów do makijażu, la-

kiery do włosów, preparaty pielęgnacyjne oraz do manicure i pedicure. Kosmetyki są produkowane na anglielskich, sprawdzonych recepturach. Właścicielem marki Constance Carroll jest firma Vivalis.

tyków do makijażu twarzy. Wszystkie kosmetyki oferowane są w atrakcyjnych ekspozerach, które zwiększają ich zauważalność w sklepach – podkreśla Jarosław Starczewski.

Szeroka dystrybucja W Polsce kosmetyki Constance Carroll są już dostępne w 4500 sklepów, a przedstawiciel marki liczy na nawiązanie współpracy z kolejnymi odbiorcami. Oferta kierowana jest do szerokiej bazy sklepów detalicznych, zarówno sieciowych jak i tradycyjnych, kosmetycznych, chemiczno-kosmetycznych, z wyjątkiem drogerii z selektywnymi produktami. Dystrybucja odbywa się poprzez partnerów hurtowych Eurocosmetics. Kontakt z drogeriami utrzymują przedstawiciele handlowi hurtowni oraz liniowi marki CC. – Mamy swoich dystrybutorów w każdym regionie w Polsce. – Obecnie prowadzimy sprzedaż topowych produktów Constance Carroll – pudrów w kamieniu i róży, do których dostarczamy testerowniki gratis. Na 2011 rok zaplanowaliśmy liczne akcje wspierające sprzedaż kosme-

Nowe wdrożenia Motorem napędowym marki mają być nowości. Na rynku pojawią się cienie do powiek, pomadki ochronne do ust, nowe odcienie cieni, pudrów, róży oraz lakierów do paznokci. Eurocosmetics ma już za sobą udane wdrożenia maskar zwiększających objętość rzęs i pudrów rozświetlających. Eurocosmetics jest również właścicielem Control Hairspray – marki, która należała kiedyś do Constance Carroll. – Produkty te są wciąż dostępne z logo Constance Carroll & Control Cosmetics, ale po jakimś czasie linia lakierów do włosów będzie oznaczona tylko logo Control Cosmetics. Utrzymamy dotychczasowy asortyment i będziemy wprowadzać nowości – mówi Jarosław Starczewski. – Chciałbym podkreślić, że Constance Carroll & Control Cosmetics Hairspray były, są i będą dostępne w niezmienionej szacie graficznej. (kb)

Soraya postawiła na szkolenia 2010 rok upłynął firmie Soraya pod hasłem edukacji połączonej z kulturą i rozrywką. Firma organizowała na terenie całej Polski duże konferencje szkoleniowe dla klientów drogerii i aptek. Oprócz klasycznego omawiania strategicznych produktów oraz substancji czynnych zawartych w preparatach, poruszano kwestie zdrowia, pielęgnacji urody oraz technik sprzedaży. Szkolenia prowadziła Beata Maciejczyk-Fołtyn, ekspert ds. urody i PR manager firmy Soraya. Atrakcją każdego szkolenia był występ popularnej grupy muzycznej. Wiadomości Kosmetyczne – grudzień 2010/styczeń 2011


oryginalna brytyjska jakość Już od 25 lat w sklepach całej Polski

„Kosmetykami Constance Carroll handlujemy nieprzerwanie już od wielu, wielu lat i – mówiąc wprost – lubimy je. Dlaczego? To oczywiste! Po pierwsze – nasi partnerzy, właściciele i menadżerowie sklepów, mają świetnie sprzedający się towar, na którym zarabiają. Po drugie – Constance Carroll to dobrze rozpoznawalna marka, której ufają konsumenci. A po trzecie – są to produkty o dobrej jakości po atrakcyjnych cenach.”

Zapraszamy do wyłącznego dystrybutora oryginalnych kosmetyków Constance Carroll na Polskę, oraz producenta lakieru do włosów Constance Carroll Control Hairspray Eurocosmetics ul. Paderewskiego 44/2, 42-200 Częstochowa Tel (34) 366 77 76 Fax (34) 361 80 01

www.eurocosmetics.com.pl www.constancecarroll.pl

Paweł Kowalski, właściciel Hurtowni Plus w Jaworznie

CCUK

A worl

d oF Col

C1

oUr

Wiadomości Kosmetyczne – grudzień 2010


strefa urody Rozmowy o pięknie Aldona Orman – aktorka filmowa i telewizyjna.

fot. Tatiana Jachyra/FORUM

Szerokiej publiczności znana jest z ról w popularnych serialach „Klan”, „Plebania”, „Pierwsza miłość”, „Ojciec Mateusz”. Widzowie mogli ją zobaczyć również m.in. w takich produkcjach jak: „Życie jak poker”, „Glina”, „Przeznaczenie”. Od 1999 roku związana jest z Teatrem Kwadrat w Warszawie. Wcześniej występowała na deskach niemieckich teatrów: Theater Labor, Modernes Theater, Werkstatt Theater, Pathos-Transport Theater w Monachium. Prywatnie mama 2-letniej Idalki.


39

Najlepszy

kosmetyk t

pozytywna

energia

Czy ma pani swoją definicję kobiecego piękna? Dla mnie piękno jest nie tylko fizyczne, bo to jest ulotne i dla każdego znaczy co innego. Myślę, że piękno to jest coś, co przykuwa uwagę. Są kobiety, których nie nazwałybyśmy klasycznymi pięknościami, ale mają to „coś”, co trudno zdefiniować, ale co sprawia, że chce się z nimi nawiązać kontakt, przebywać, rozmawiać. Mają charyzmę. Piękno wynika z ich zachowania, gestu, słowa, harmonii, którą mają w środku, z ich dobroci… Tak, chyba najbardziej przyciąga uwagę dobroć i pozytywna energia. Z pani też bije pozytywna energia. Mam wrażenie, że można by się wręcz nią ogrzewać w zimne wieczory. Nie jestem ideałem, każdy ma swoje złe i dobre strony, czasem i ze mnie wychodzi to, co paskudne (śmiech). Ale mam silną świadomość i przekonanie, że człowiek fizyczny, nawet o najpiękniejszej powierzchowności, bez wnętrza, ducha, duszy – każdy nazywa to inaczej – jest po prostu niepełny. Pracuję więc nad tym, żeby być w pełni człowiekiem. Czy wierzy pani w dobrą i złą energię, która drzemie w ludziach? Tak. Wierzę, że nic w naszym życiu nie dzieje się przypadkiem. Wierzę też, że ludzie mogą wytwarzać dobrą i złą energię. Jeśli się jest pozytywnie rozedrganym – myślę, że to określenie również do mnie pasuje – to przyciąga się fajnych ludzi. I odwrotnie – ludzie ponurzy, pesymistycznie nastawieni do życia, najczęściej obracają się w gronie podobnych sobie. Stara się pani unikać ludzi, którzy emanują złą energią? Nie zawsze jest to możliwe. Raczej staram się szukać porozumienia.

Jest pani człowiekiem kompromisu? Byłabym nieszczera, gdybym powiedziała, że tak. Bo różnie to bywa (śmiech). Kompromis zależy od okoliczności, sytuacji, relacji z daną osobą. Jestem konkretna i dużo od siebie wymagam. Kiedyś myślałam, że mogę być równie wymagająca wobec innych. Denerwowałam się, że ktoś nie widzi według mnie rzeczy oczywistych. Dziś wiem, że nie każdego stać na to samo, a czasem ma po prostu inną perspektywę, inny bagaż doświadczeń. Chińczycy mówią: „Bądźcie surowi dla siebie samych, pobłażliwi dla innych, a nie będziecie mieli wrogów”. Ale przyznam, że – jeśli miałabym to odnieść do mojego zawodu – bywa to bardzo trudne. Gdy czuję więc, że pracując z daną osobą nie dojdę do dobrych efektów, to już wiem, że nie ma sensu zatrzymywać się w połowie drogi. Czasem lepiej jest się po prostu wycofać. Wiele kobiet mówi, że ich spojrzenie na świat i ludzi zmienia się wraz z urodzeniem dziecka. Nazywają to nawet eksplozją nadwrażliwości. Czy w pani przypadku było podobnie? Moje spojrzenie na życie zmieniło się wcześniej, przed urodzeniem córeczki i było związane z ciężkimi osobistymi przeżyciami. Na szczęście mam ten rozdział za sobą. Od tego momentu zaczęłam jednak szukać innej drogi w życiu, spojrzałam na nie i na ludzi z innej perspektywy. Oczywiście, jak każda mama, jestem teraz jeszcze bardziej wrażliwa na sprawy związane z dziećmi. To naturalne, że te pokłady wrażliwości uaktywniają się w nas, kobietach, po urodzeniu dziecka. Kocham swoją córeczkę nad życie, jednak nie jestem matką nadwrażliwą. Nie zwariowałam, nie trzęsę się nad nią. Po prostu więcej rzeczy robimy teraz razem z Idalką. A kiedy wychodzę do pracy, muszę być absolutnie pewna, że mała jest „zagospodarowana” – bezpieczna, najedzona, zdrowa, uśmiechnięta. Wtedy ja mogę skupić się na swoich zajęciach. Równowaga, o której mówiłyśmy, też

jest potrzebna w byciu mamą, kobietą i aktorką. Właśnie wracam do bardziej intensywnej pracy. Pierwszy okres po narodzinach poświęciłam dziecku, trudno było mi powierzyć opiekę nad córeczką dochodzącej osobie, gdy Idalka była malutka. Ale teraz ma dwa latka i gdy zadzwonię do domu, to zdaje mi szczegółową relację ze wszystkiego, co się wydarzyło. Myślę, że niejednej osobie kłóci się ten wizerunek zwykłej kobiety-mamy z tym, jak myśli się o aktorkach, kobietach show-biznesu: na wszystko je stać, nie zajmują się przyziemnymi sprawami, brylują na bankietach. Ależ przecież my, kobiety, jesteśmy takie same, mamy te same uczucia, martwimy się o dom, najbliższych, czasem czujemy się piękne, czasem mamy gorsze dni i nie chce nam się spojrzeć w lustro. Aktorstwo to taki sam zawód jak bycie dziennikarką czy kelnerką – każdy niesie ze sobą jakieś wyzwania, ma wady i zalety. Dziwny obraz artystów, ludzi kultury został ostatnio stworzony w mediach – powiedziałabym „napompowany” – wszyscy muszą być „naj”. Każdy krok, gest, ubiór jest poddawany krytyce. Czytelnicy gazet, portali internetowych nie mają nawet świadomości, jak bardzo przedstawiany wizerunek danej osoby bywa daleki od prawdy. A to ma ogromne znaczenie w kontekście dzisiejszej szalonej pogoni za idealną figurą, najmodniejszym wyglądem, młodością – dziewczyny popadają w depresję, chorują na anoreksję, bulimię, bo nie mogą dorównać sztucznie stworzonemu ideałowi. Ideałowi, którego tak naprawdę nie ma! Czy zmarszczki to powód do rozpaczy? Można opóźnić ich pojawianie się, ale ich nie unikniemy i to jest zupełnie normalne. Wszyscy się starzeją. Gwiazdy też. Pani wygląda świetnie. Korzysta pani z zabiegów medycyny estetycznej? Korzystam z fal radiowych i jestem bardzo zadowolona z efektów, polecam. Poddawa-

Wiadomości Kosmetyczne – grudzień 2010/styczeń 2011


strefa urody Rozmowy o pięknie pomogły mi wrócić do dobrej formy po ciąży. Każda kobieta lubi wyglądać dobrze, ja też. Dziś mamy większe możliwości, niż 20 lat temu, żeby czuć się lepiej w swoim ciele. Daje je nam nauka, medycyna, kosmetologia. Byłoby dziwne gdybyśmy z nich nie korzystały. To tak, jakby mając do wyboru wiele herbat oprócz czarnej, nigdy nie spróbować innego smaku. Jak we wszystkim, tak i w dbaniu o urodę trzeba jednak zachować umiar, równowagę. Fizyczny wygląd w ogromnej mierze związany jest z naszą kondycją psychiczną i zdrowiem. Najpierw trzeba o nie zadbać. Kiedy sięgnęła pani po pierwsze kosmetyki? Była pani małą kobietką czy raczej chłopczycą? Mam starszą siostrę, wiadomo co to oznacza – podglądanie, podkradanie kosmety-

ków. Zdecydowanie byłam kobietką, ale muszę przyznać, że w porównaniu do mojej córeczki, która już wie, do czego służy tusz, pędzelki, ma swoje kosmetyki, którymi można udawać, że się maluje – zaczynałam późno (śmiech). A dziś pokazuje się pani bez makijażu? Oczywiście. Jeśli tylko nie muszę, nie maluję się. Najwyżej lekko przypudruję twarz. A gdy bardzo nie chcę, żeby mnie oglądano bez makijażu, zakładam ciemne okulary (śmiech). Przypuszczam, że ma pani dość ciągłego nakładania i zmywania charakteryzacji na planie filmowym i w teatrze. Cera bardzo cierpi? Nie… teraz kosmetyki są naprawdę świetne. W teatrze używam dokładnie tego samego

NIE MOGĘ SIĘ OBEJŚĆ BEZ:

fot. archiwum prywatne Aldona Orman

Podróże. Ulubiona sposób Aldony Orman na relaks.

fluidu, który stosuję na co dzień. Nakładam go tylko odrobinę grubiej, bo w silnych światłach cera inaczej wygląda. Jest makijaż, potem się go zmywa, nawilża skórę i wszystko jest w porządku. Ulubione kosmetyki? Dobre jakościowo. Niestety, wiele produktów to dziś czysty marketing, nie spełniają obietnic składanych w reklamach. Ale mam swoje ulubione marki. Z selektywnych, pielęgnacyjne kosmetyki Kanebo i Shiseido są dla mnie bezwzględnie najlepsze. Odkryłam też kosmetyki apteczne, zachwyciłam się na przykład marką Bioderma. Jeśli chodzi o kosmetyki do makijażu, lubię Estée Lauder, Diora, Helena Rubinstein ma bardzo dobre cienie, a Bourjouis – róż do twarzy.

Jak pani się relaksuje? Najchętniej podróżuję. Gdy tylko mam wolną chwilę, pakuję się i wyjeżdżam w ciepłe miejsca. Idalka oczywiście lata razem z nami. Swoją pierwszą podróż samolotem odbyła, gdy miała sześć miesięcy. Jestem zakochana w Azji. Są tam miejsca i krajobrazy, których nie znajdzie się nigdzie. Ale w Polsce też mam swoje ulubione ścieżki. Ustroń, Wisła, Brenna, czyli Beskid Śląski – przepiękne miejsca i wspaniali ludzie. Uwielbiam przyrodę i właśnie na łonie natury najpełniej wypoczywam. A domowe Spa, bardzo dziś modne? Nie jest łatwo (śmiech). Jeśli już relaks w wannie, to tylko razem z córeczką. Pachnidła, dużo piany i dużo zabawy. Bardzo chętnie robię sobie w domu maseczki nawilżające, pilingi – podstawowe zabiegi. I ćwiczę na siłowni, oczywiście z Idalką (śmiech). Jest już zaprzyjaźniona ze wszystkimi urządzeniami. Bywamy też razem w kinie. Ale do teatru wybieram się sama. Już bardzo zatęskniłam za sceną… Rozmawiała Katarzyna Bochner

Tusz do rzęs: DIOR SHOW ICONIC lub RIMMEL INTENSE BLACK SEXY CURVES – zapewnia intensywne wydłużenie, pogrubienie i intensywnie czarny kolor od rana do wieczora, cena również jest bardzo przyjazna Fluid: KANEBO SENSAI CELLULAR PERFORMANCE CREAM FUNDATION NR CF22-NATURAL BEIGE – kryje niedoskonałości, nie robiąc jednocześnie efektu maski Pomadka: na co dzień zawsze nawilżająca firmy BEBE lub NIVEA. Gdy chcę nieco natłuścić usta – używam granatowej Nivea. Kolorowe pomadki stosuję rzadziej, ale lubię kolory MAX FACTORA

Baza pod makijaż: tylko SEPHORA-LISSANTE

Kremy: KANEBO – szczególnie linia CELLULAR PERFORMANCE oraz BIODERMA – najbardziej lubię linię Matriciane. Chętnie też używam kosmetyków IWOSTIN – dobrych polskich, opartych na wodzie termalnej z Iwonicza-Zdroju, a także doskonałych kosmetyków polskiej firmy ZIAJA, zarówno z serii oliwkowej, kakaowej czy z mleka koziego. Ziaja ma też rewelacyjne kosmetyki do kąpieli, a także kremy do rąk, choćby z serii jaśminowej. Mleczko do ciała: LA ROCHE-POSAY, ZIAJA, BIODERMA

Perfumy: FIRST-VAN CLEEF & ARPELS; EURFORIA CALVIN KLEIN; MUST CARTIER; LOLITA LEMPICKA; CODE ARMANI Wiadomości Kosmetyczne – grudzień 2010/styczeń 2011



strefa urody Rozmowy o pięknie

nikt że cokolwiek

I niech

nie mówi,

łatwo mi przyszło Jako 16-letni chłopak ubłagał mamę, żeby załatwiła mu praktyki w salonie fryzjerskim. Dziś to do niego przyjeżdżają szkolić się fryzjerzy z całej Polski. – Fryzjerstwo to nie tylko sposób na życie, chęć zmiany ludzi i ich wizerunku, moc tworzenia i siła inspiracji. To poszerzanie horyzontów, wieczne zdobywanie umiejętności i dzielenie się tą fascynacją z innymi. To moje życie i największa pasja – mówi Maciej Maniewski, fryzjer, stylista, twórca Maniewski Hair Academy.

Maćka Maniewskiego spotykam pierwszy raz na targach kosmetycznych w Łodzi. Nie chodzi, biega. Wokół niego modelki w stylizacjach niczym z bajkowego lasu w Narnii trzepoczą błękitnymi rzęsami. Mogę zrobić ci zdjęcie? Jasne. Chodźcie tu wszyscy. Ustawcie się! To moja ekipa. Właśnie otwieram swój salon w Pasażu 13 w Krakowie, a potem w Wolfie w Warszawie. Prowadzę akademię dla fryzjerów. A skąd się wziąłeś? Z Lublina. Ja też! Musimy się kiedyś spotkać i porozmawiać o tym co robisz. Jasne. Może w środę, będę w drodze, zadzwoń. Super, do usłyszenia!

Środa wieczór, sms-y od Maćka 20.53 Możemy porozmawiać za godzinę, jadę do domu… 21.50 O 22.30 będzie ok. ☺ 22.08 Będę trochę później ☺ Jak dojadę napiszę. 22.57 Jestem ☺ Późno wracasz do domu… I muszę się szybko wyspać (śmiech). Jutro o świcie wyruszam do Bielska-Białej. Maćku, jak to wszystko się zaczęło? Jak już ci wspominałem, pochodzę z Lublina. Tam zaczęła się moja przygoda z fryzjer-

Wiadomości Kosmetyczne – grudzień 2010/styczeń 2011

stwem. Uprosiłem mamę, żeby załatwiła mi praktyki w dobrym salonie. Udało się jej. Trafiłem do najlepszego salonu w Lublinie – do państwa Łaniewskich. Miałem wtedy 16 lat. Fryzjerstwo to jakaś rodzinna tradycja? Jeszcze do niedawna myślałem, że nie. Ale okazało się, że mój pradziadek próbował swoich sił we fryzjerstwie, więc może coś tam przekazał mi w genach (śmiech). Moja mama ma zdolności manualne i to na pewno odziedziczyłem po niej. Zawsze lubiłem coś tworzyć, malować, wycinać – to mnie pociągało, w przeciwieństwie do nauki (śmiech).


fot. Sylwia Gaczorek Maniewski Hair & Body

43

Mogłeś więc zostać artystą malarzem, rzeźbiarzem, albo projektantem mody, a jesteś fryzjerem. Tak, o tym właśnie marzyłem. Byłem pewny, że chcę być fryzjerem. Choć jak się domyślasz wcale nie było to takie łatwe do zrealizowania dla nastolatka. 17 lat temu nikt nie mówił o stylistach, wizażystach. Każdy z moich kumpli chciał być mechanikiem samochodowym, no w najgorszym przypadku kucharzem. Fryzjer?! Mieli kupę śmiechu. Z Lublina trafiłeś do Krakowa… Wcześniej w Lublinie pracowałem jeszcze w kilku miejscach, m.in. u pani Barbary Celińskiej. Poznałem Maćka Zienia, dziś jednego z najpopularniejszych polskich projektantów mody. Założyłem swój salon. I musiałem wszystko zostawić i wyjechać. Nie chcę wracać do tej historii, ale to nie był dla mnie łatwy moment. W Krakowie zaczynałem od początku. Pracowałem dwa lata u znanej stylistki Małgorzaty Babicz. Przez 7 lat prowadziłem salon fryzjerski w hotelu Gołębiewski w Wiśle. Później wyjechałem do Bielska-Białej, ale po kilku latach znów zatęskniłem za Krakowem. Masz tu teraz nareszcie swoje własne salony. Tak. Pamiętam, jak stałem na krakowskim dworcu z przekonaniem, że muszę zacząć pracować na swoje nazwisko, przekuć je na znaną markę. Miałem jeden worek podróżny z ciuchami i wielki minus na koncie w banku. Salon na modnej ulicy w drogim lokalu nie wchodził w grę – nie miałem pieniędzy, ale też nie do końca o to mi chodziło. Wiedziałem, że muszę przyciągnąć do siebie interesujących ludzi, którzy przekażą opinię o mnie kolejnym osobom. A takie interesujące osobowości przychodzą w miejsca nie tyle drogie, co wyjątkowe, odmienne od tego, co już znają. Mój salon powstał na Rakowickiej 11 w … garażu. Obmyśliłem projekt wnętrza, zakasałem rękawy, wziąłem się za farby i pędzle. Kanał w podłodze, surowe cegły – wszystko wkomponowałem w designerski wystrój. Salon działa do dziś, a ja otwieram kolejny – tym razem w ekskluzywnym, a zarazem nieprzeciętnym miejscu, gdzie nowoczesność łączy się z tradycją i historią – w Pasażu 13 na krakowskim Rynku. To będzie wydarze-

nie! Gala na 600 gości! Mam też swój salon w Bielsku-Białej i w Wiśle – w miejscach, z którymi byłem związany i do których chętnie wracam. Dopinam projekt salonu w ekskluzywnym pasażu Wolf w Warszawie. Oprócz tego prowadzę szkolenia dla fryzjerów w mojej akademii. No i organizuję też ze swoją ekipą eventy uświetniające otwarcia ciekawych miejsc, ważne wydarzenia. Poczekaj, poczekaj, bo ja już od samego słuchania się pogubiłam. Dużo projektów naraz, musisz to naprawdę lubić. Fakt, dostałem swoją szansę i zamierzam ją wykorzystać. Bardzo długo i ciężko na to pracowałem. Trafiłem na wspaniałych ludzi – rodzinę państwa Likusów, znanych koneserów sztuki i architektury, do których należą m.in. najpiękniejsze hotele w Krakowie. Dzięki nim będę mógł prowadzić salony w wyjątkowych miejscach. Tworzę też nowy projekt z firmą 3-Helisa. Dostałem prawdziwwe wsparcie od jej szefa – Piotra Rogali. Mam fantastyczną ekipę stylistów i artystów, prawdziwych osobowości, z którymi od 6 lat buduję brand Maniewski. Sylwia Gaczorek przygotowuje zdjęcia do wszystkich naszych kolekcji. Ania Rojek – to mistrzyni Polski w makijażu. Jesteśmy w pełni samowystarczalni. Mówi się o nas, że mamy sztab ludzi od marketingu, a prawda jest taka, że główną strategię opracowuję ja. Spinam całość, stawiam kropkę nad „i”, do mnie należy ostatnie zdanie. Zarządzam firmą i czasem rzeczywiście niedosypiam, gonię z miasta do miasta, ale lubię ten rodzaj zmęczenia. Nie wyobrażam sobie ani jednego dnia bez adrenaliny, która towarzyszy nowym wyzwaniom. Choć gdyby ktokolwiek powiedział, że to co osiągnąłem łatwo mi przyszło, chyba bym go udusił (śmiech). Wiem, że dużo energii poświęcasz szkoleniom. Maniewski Hair Academy to jeden z twoich priorytetowych projektów. Tak. Od 12 lat jestem instruktorem marki Kadus – obecnie Kemon. Na niej pracuję i promuję te kosmetyki, gdyż uważam, że naprawdę dobre. Doświadczenie, które zdobyłem postanowiłem przełożyć na własną szkołę. W akademii prowadzimy jedno-

i dwudniowe szkolenia oparte o najnowsze tendencje w strzyżeniu i stylizacji oraz długoterminowe, w których można się nauczyć podstaw zawodu fryzjera. Zajęcia odbywają się w bardzo dobrych warunkach w nowym, świetnie wyposażonym centrum szkoleniowym w samym sercu Krakowa. Uczestnicy mają wiele opcji do wyboru. Mogą uczestniczyć zarówno w seminariach, jak i w zajęciach praktycznych, albo wybrać tylko jedne z nich. Na zajęciach łączących zagadnienia z zakresu fryzjerstwa, stylizacji i wizażu uczą się całościowego, spójnego podejścia do piękna i wizerunku. Rozpoczynamy rónież współpracę z Secret Lashes i szkolenia z techniki przedłużania i zagęszczania rzęs. Nie masz wrażenia, że salony kosmetyczne powstają ostatnio jak grzyby po deszczu, ale ich liczba jest odwrotnie proporcjonalna do jakości, jaką oferują? Całkowicie się z tobą zgadzam. Jest ogromna luka w edukacji. Stąd właśnie wzięła się Akademia Maniewski. Działa już w Krakowie, w marcu ruszy w Wolfie w Warszawie. U nas główną tematyką zajęć są strzyżenia oparte na silnych, stałych, klasycznych fundamentach. To jest baza i podstawa fryzjerskiego warsztatu. Dopiero jak się ją ma, można iść dalej, w najśmielsze stylizacje. Ja sam również nieustannie się szkolę. Od 12 lat, co roku, uczestniczę w zajęciach organizowanych przez Akademię Vidal Sasson w Londynie. Myślisz o tym, żeby otworzyć sieć salonów pod swoim nazwiskiem? Nie, zdecydowanie nie. Jak już mówiliśmy, ilość raczej nie przekłada się na jakość, a mnie zależy, żeby fryzjerstwo osiągało coraz wyższy poziom. Chciałbym, żeby nazwisko Maniewski było wartością, kapitałem, który zostawię kolejnemu pokoleniu. Może dla syna… Pracujesz już nad tym następnym pokoleniem? No właśnie na to nie wystarcza mi czasu, ale poprawię się! (śmiech) Rozmawiała Katarzyna Bochner

Wiadomości Kosmetyczne – grudzień 2010/styczeń 2011


strefa urody Trendy

Mężczyzna dbający

Linia kosmetyków dla panów to dziś obowiązkowa pozycja w ofercie każdej liczącej się marki kosmetycznej. Na półkach drogerii wybór rośnie, a mężczyźni coraz chętniej sięgają po kosmetyki, takie jak krem do twarzy czy balsam do ciała. Niezmiennie jednak wzdrygają się na określenie METROSEKSUALNY. Zaglądam do szafki z kosmetykami mojego męża. Niezbyt tu tego wiele – oczywiście kosmetyki do golenia – pianka do i balsam po goleniu. Jest też dezodorant i woda perfumowana. O! Znajduję nawet aktywny krem nawilżający – tego bym się nie spodziewała, znając jego awersję do smarowania się czymkolwiek. No tak – przeterminowany… Rzeczywiście dostał go kiedyś w prezencie, ale nawet autorytet ulubionej kuzynki nie skłonił go do „użycia”. Postanawiam rzucić okiem na zawartość łazienkowej półki mojego ojca. Ku memu zdziwieniu bilans wypada lepiej – oprócz pianki i balsamu po goleniu, znajduje się tam woda toaletowa, trzy (!) dezodoranty, nieśmiertelny ochronny krem Nivea, obok którego stoi prawie puste opakowanie kremu nawilżającego dla panów. Mało tego – jest tu szczoteczka do czyszczenia skóry twarzy, którą sama na wyraźną prośbę mu kupiłam. Choć mój mąż znajduje się w grupie wiekowej mężczyzn, którzy najchętniej korzystają z propozycji firm kosmetycznych oraz usług salonów i Spa, okazuje się, że to nie on, a mój siedemdziesięcioletni tata jest bardziej na bieżąco

(o siebie)

w kwestii dbania o swój wygląd. Oczywiście trudno z tego faktu wyciągać wniosek o wyjątkowym zainteresowaniu swoją urodą panów z rocznika 1940, ale można zaryzykować stwierdzenie, że stopniowo narastający od kilku lat trend większej dbałości o kondycję męskiej cery obejmuje szerszą grupę niż tylko grupy docelowe kampanii reklamowych koncernów kosmetycznych. Krem do twarzy – czemu nie? Prawda jest też taka, że przeciętni przedstawiciele owych grup docelowych, mimo coraz większej akceptacji preparatów i zabiegów „upiększających”, wciąż walczą z przełamaniem oporów przed ich zastosowaniem. Mojemu mężowi zdarzyło się przecież zrobić manicure i pedicure nawet więcej niż raz i był z tych zabiegów szczerze zadowolony, ale zawsze „operacji” dokonywała znajoma mani/pedikiurzystka. Problem w przełamaniu wstydu, żeby „obnażyć się” przed obcą kosmetyczką jest na tyle duży, że woli sam męczyć się z dbaniem o dłonie czy stopy, nie osiągając oczywiście efektu, z którego byłby zadowolony. I nie tylko on. Dyskretnie podpytałam panów z pokolenia trzydziestoparolatków o doświadczenia w materii pielęgnacji urody – niemal żaden z nich nie był u kosmetyczki, a jeśli już, była to jedyna wizyta w życiu, np. we wczesnej młodości (trądzik) lub przed ślubem (dla żony). Natomiast znacznie chętniej korzystają z atrakcji, jakie oferuje im Spa – sauna i masaże, najlepiej o właściwościach leczniczych. W grę wchodzi też solarium, choć wyraźnie widać zdecydowany podział na tych, którzy od czasu do czasu całkiem chętnie korzystają lub też planują skorzy-

Wiadomości Kosmetyczne – grudzień 2010/styczeń 2011

stać ze sztucznego słońca oraz zdecydowanych jego przeciwników. Bez specjalnych oporów niemal wszyscy stosują kosmetyki do opalania i kremy do rąk czy stóp. Dość dobrze wygląda też sytuacja, jeśli chodzi o pielęgnację skórę twarzy. Zdecydowana większość moich rozmówców stosuje lub zastanawia się nad zakupem kremu do twarzy nawilżającego, odżywczego lub przeciwzmarszczkowego. Mężczyźni stanowią już połowę klientów Spa Jak się okazuje, wiedzą, co ważne, bo jak mówi mi Barbara Szczepanik, doświadczona kosmetyczka, mająca okazję pracować i obserwować panów zarówno w kompleksie hotelowo-konferencyjnym, stołecznych gabinetach kosmetycznych oraz Day Spa w mniejszej miejscowości, największym problemem męskiej cery jest przesuszony naskórek. Główną przyczyną tego stanu rzeczy jest wciąż niedostateczna pielęgnacja domowa – powinna ona polegać przede wszystkim na zastosowaniu właściwie dobranych kremów oraz zastąpieniu mydła specjalistycznymi płynami, żelami czy piankami do mycia twarzy. W ciągu 10 lat praktyki zawodowej zauważa jednak zdecydowany wzrost zainteresowania ze strony „płci brzydkiej” zabiegami pielęgnacyjnymi. – Jeszcze kilka lat temu, kiedy mężczyzna wchodził do gabinetu kosmetycznego, to było prawdziwe wydarzenie – wspomina Barbara Szczepanik, obecnie kosmetyczka w Revival Beauty Day Spa w Mińsku Mazowieckim. – Od tamtych czasów nastawienie panów znacząco się zmieniło, szczególnie w dużych miastach. Najczęstszymi gośćmi ga-


45

fot. serwis prasowy Nivea

binetów są mężczyźni w wieku około 3035 lat, dla których dobry wygląd i prezencja są zawodową wizytówką, np. przedstawiciele handlowi czy menedżerowie. Najczęściej wykonywanymi zabiegami na życzenie panów są masaże, manicure i pedicure. Częściej też niż kilka lat temu klienci decydują się na depilację klatki piersiowej i pleców, a także zabiegi typowo pielęgnacyjne na twarz. W przypadku gabinetów hotelowych i Spa panowie stanowią obecnie około połowę klientów. Kto popadł w przesadę? W moich rozmowach z panami przewija się jeszcze jeden wątek – dystans do zjawiska, jakim jest metroseksualizm. Zrobić manicure mieści się dla nich w granicach „normy”, ale wydawanie połowy pensji na markowe kosmetyki, najlepszych fryzje-

rów, zabiegi upiększające i najmodniejsze ciuchy, delikatnie mówiąc, uważają za nienormalne. Określenie mężczyzna metroseksualny po raz pierwszy pojawiło się w publikacji brytyjskiego felietonisty Marka Simpsona w połowie lat 90. ub. wieku i miało znaczenie jednoznacznie pejoratywne. Ciekawe jest to, co stało się z tym terminem przez 15 lat od momentu premiery głównie za sprawą przemysłu kosmetycznego – dziś oficjalna definicja mężczyzny metroseksualnego brzmi: dbający o siebie, używający kosmetyków, starannie i modnie ubrany. Definicję tę wzbogaciły również cechy osobowości, takie jak wrażliwość i emocjonalne podejście do życia. Według socjologów ma to związek ze zjawiskiem, które nazwać można pluralizacją wzorca męskości – upraszczając, „prawdziwy facet” to już nie tylko twardy macho z trzy-

dniowym zarostem, ale również wrażliwy i świadomy estetycznych cech swojego ciała mężczyzna. Akceptacja tego wzorca ma związek z innym zjawiskiem charakterystycznym dla naszych czasów – silną presją, żeby dobrze i młodo wyglądać. Jak widać, „załapali się” na to również panowie. Oficjalna definicja i przemyślenia socjologów to jedno, a potoczne funkcjonowanie terminu to druga sprawa. Dla wszystkich moich rozmówców mężczyzna metroseksualny to ten przesadnie, wręcz karykaturalnie dbający o swój wygląd i nie ma nic wspólnego z zadbanym, stosującym kosmetyki pielęgnacyjne, a nawet uczęszczającym do kosmetyczki facetem, dla którego dobry wygląd jest ważny, ale nie jest celem samym w sobie. Katarzyna Chorąży

Wiadomości Kosmetyczne – grudzień 2010/styczeń 2011


strefa urody Trendy

Europejczyk przed

lustrem lustrem Masowy rynek produktów pielęgnacyjnych dla panów w większości krajów europejskich zaczął rozwijać się na początku minionej dekady. Wielkie oczekiwania dotyczące rozwoju sektora męskich kosmetyków nie do końca się spełniły, w czym swoją negatywną rolę odegrał światowy kryzys. W początkowym okresie wzrost był podsycany silnym medialnym zainteresowaniem, różnorodnym wsparciem handlu i dużą liczbą innowacji kosmetycznych marek. Tak działo się np. we Francji, gdzie, mimo kontynuacji wzrostów, rynek nie sprostał oczekiwaniom branży i wciąż pozostaje segmentem niszowym, choć w ub.r. sprzedaż kosmetyków we francuskich hiper- i supermarketach wzrosła właśnie dzięki produktom pielęgnacyjnym dla mężczyzn. Według danych IRI France rynek kosmetyków dla panów w tym kraju ma wartość 840,59 mln funtów, co odpowiada 539,81 mln sprzedanych sztuk produktów z tej kategorii. Na masowym rynku szczególnie popularne są męskie perfumy, których sprzedaż systematycznie rośnie. Niemcy i Hiszpanie powoli się przełamują Segment rynku kosmetyków dla panów w Niemczech umacnia się – systematycznie pojawiają się nowe produkty z tego sektora. Na popularności zyskują również kosmetyki unisex, jako że niemieccy mężczyźni nabierają

pewności w wypróbowywaniu nowości rynkowych z tej kategorii. Według danych IRI Germany rynek produktów dla panów rośnie wolno, ale pewnie, choć niektóre sektory osiągnęły w 2009 r. nieco rozczarowujące rezultaty. Ogólnie w 2009 r. w porównaniu do 2008 r. rynek (wraz z produktami do golenia oraz perfumami) zanotował wzrost o 1,2 proc. – dwa razy większy, niż rok wcześniej. Również hiszpańscy mężczyźni, szczególnie młodzi, powoli, ale pewnie zaczynają stosować produkty pielęgnacyjne, które jeszcze nie tak dawno były domeną hiszpańskich kobiet. Pierwsza kosmetyczna linia dla panów pojawiła się w tym kraju w 1985 r. i była to linia Biotherm Homme (L’Oréal). Masowy rynek męskich kosmetyków stopniowo rósł osiągając w I poł. 2009 r. wynik ponad 4 mln sprzedanych opakowań i wartość 47,6 mln funtów. Te dane jednak daleko odbiegają od osiągnięć mocnego w Hiszpanii rynku produktów do golenia. Brytyjczycy lubią siedzieć przed lustrem Również w Wielkiej Brytanii rynek kosmetyków męskich jest znacząco mniejszy od segmentu kosmetyków dla pań. Jednakże brytyjscy konsumenci w ostatnich latach ulegają coraz większym wpływom kampanii reklamowych koncernów kosmetycznych. Stało się tak częściowo dzięki występującym w nich celebrytom, co w konsekwencji przyczyniło się do większej akceptacji społecznej stosowania kosmetyków pielęgnacyjnych dla panów. Co cie-

kawe, według badań przeprowadzonych na grupie 300 000 respondentów na zlecenie Superdrug, drugiej (po Boots) największej sieci drogeryjnej w Wielkiej Brytanii, wynika, że brytyjscy panowie spędzają nawet więcej czasu na przygotowaniu się do wyjścia z domu niż kobiety – średnio 83 min. w porównaniu do 79 min., których potrzebują Brytyjki. Badanie przynosi również informację dotyczącą średniej kwoty miesięcznie wydawanej na kosmetyki męskie, która wynosi 25,22 funty, co stanowi jedynie 19 pensów mniej niż średnie wydatki pań na kosmetyki. Rosjanie coraz bardziej zadbani Z kolei we Włoszech najwyższe wzrosty rynku kosmetyków dla panów zanotowano w 2007 r. (ponad 3,6 proc.). Kolejne lata były pod tym względem nieco rozczarowujące, choć rynek cały czas powoli rośnie. Rok 2007 również dla rosyjskiego rynku produktów pielęgnacyjnych dla panów był najlepszy w tej dekadzie – według Euromonitora jego wartość w tym okresie wzrosła o 18 proc. Rok później sektor wzrósł o 10 proc. (według Staraya Krepost), osiągając wartość 921 mln dol. Liczba Rosjan nabywających męskie kosmetyki systematycznie rośnie – z 60 proc. w 2001 r. do 75 proc. w 2007 r. Według Euromonitora rynek w Rosji charakteryzuje się ciągłym aktywnym wzrostem i przewiduje się, że do 2012 r. wzrośnie o dalsze 42 proc. Katarzyna Chorąży

Źródło: www.cosmeticsbusiness.com

W Polsce rynek kosmetyków nadal rośnie, ale już nie tak

dynamicznie, jak w 2009 roku. I tak jednak wypada dobrze na tle spadków w kategoriach kosmetyków pielęgnacyjnych skierowanych do kobiet. Na tyle dobrze, że sieć drogerii Rossmann zainwestowała w ogólnopolską reklamę telewizyjną i prasową skierowaną do mężczyzn. Kategoria segment

Kosmetyki do twarzy dla mężczyzn Peelingi Kremy przeciwzmarszczkowe Kremy/żele pod oczy Kremy nawilżające Kremy odżywcze Kremy regenerujące oraz kremy na noc Kosmetyki do mycia twarzy

Wielkość sprzedaży w 1000 l udziały ilościowe I-VI 2009

I-VI 2010

44,00 0,0 15,2 0,4 30,2 2,2 15,0 37,0

44,00 0,8 14,6 0,8 30,6 2,3 15,6 35,2

Zmiana (% / p%) -0,5 0,8 -0,5 0,4 0,4 0,1 0,6 -1,8

Wartość sprzedaży w 1000 zł Zmiana udziały wartościowe (% / p%) I-VI 2009 I-VI 2010 16 492,0 0,0 30,6 2,8 28,8 2,1 22,6 13,2

17 741,0 0,2 27,0 5,2 28,5 1,9 22,5 14,7

7,6 0,2 -3,6 2,4 -0,3 -0,1 -0,1 1,5

Źródło: Nielsen, Panel Handlu Detalicznego Wiadomości Kosmetyczne – grudzień 2010/styczeń 2011


15


strefa urody Pielęgnacja

Wenus

Kobiety z mężczyźni Różni nas arsa. też skóra z

M

Mężczyźni są wyedukowani, chcą stosować kosmetyki przeznaczone tylko dla nich. I słusznie, bo trzeba brać pod uwagę różnice w budowie i fizjologii męskiej skóry oraz jej wymagania. Wydaje się, że skóra jest skórą niezależnie od płci. Teoretycznie powinna mieć tą samą budowę, przecież służy tym samym celom. Faktycznie, podstawowa budowa jest taka sama. Jednak grubość naskórka, stopień nawilżenia, natłuszczenia oraz jakość i praca skórnych przydatków, czyli włosów i gruczołów łojowych, są różne. Różnice zależą przede wszystkim od hormonów płciowych. Z różnic płci wynika odmienny układ włókien kolagenowych i tkanki łącznej skóry właściwej, różna ilość tłuszczu w tkance podskórnej. Mężczyźni, w przeciwieństwie do kobiet, nie muszą mieć rezerw energetycznych w razie zajścia w ciążę. Większa ilość tłuszczu powoduje, że panie cierpią z powodu cellulitu. Mężczyzn ten problem omija, pojawia się tylko czasem wraz ze złą dietą i małą aktywnością fizyczną. Wynika to z roli biologicznej obu płci w społeczeństwie. Kobiety zostały przygotowane do rodzenia dzieci. Mają skórę bardziej delikatną i elastyczną, która jest podatna na rozciąganie, co jest niezbędne w czasie ciąży. Męska skóra ma mniej włókien sprężystych i jest grubsza niż u pań. Męski naskórek zbudowany jest z większej ilości warstw, charakteryzuje się lepszym powiązaniem ze skórą właściwą. Włókna skóry właściwej: sprężyste i kolagenowe są splecione luźniej u kobiet niż u mężczyzn. Mężczyźni są biologicznie dostosowani do walki i obrony. Dawniej było to zdobywanie pożywienia, polowanie na zwierzęta, życie w zagrożeniu. Dlatego ich skóra jest

przygotowana na zadawane ciosy, uszkodzenia i rany. Jest zwarta, grubsza, o wiele mniej rozciągliwa, lepiej odżywiona, bo lepiej ukrwiona, ale bardziej tłusta. Dzięki temu później się starzeje. Może stąd wynikała niedawna niechęć mężczyzn do korzystania z produktów kosmetycznych. Po prostu nie dotykał ich czas. Skóra kobiet ma więcej zakończeń nerwowych, intensywniej reaguje na zewnętrzne bodźce.

Kompozycja zapachowa, skład i kierunki działania – to różni kosmetyki dla kobiet i mężczyzn Ach te hormony…

Różnice hormonalne powodują, że u mężczyzn występuje częściej cera tłusta z tendencją do trądziku. Pod wpływem androgenów (m.in. testosteronu) jego przebieg jest intensywniejszy niż u pań. Testosteron uaktywnia gruczoły łojowe, tam obecne są bakterie, dochodzi więc do stanów zapalnych. Z różnic hormonalnych wynika męskie łysienie. Testosteron wpływa korzystnie na produkcję kolagenu. W męskiej skórze można znaleźć znacznie więcej włókien kolagenowych niż u kobiet. Dlatego jest mocniejsza, bardziej sprężysta, mniej wrażliwa na bodźce z zewnątrz, takie jak wiatr, słońce, mróz i

Wiadomości Kosmetyczne – grudzień 2010/styczeń 2011

zanieczyszczenia. U młodych mężczyzn częściej pojawiają się wągry czy stany zapalne, dlatego wymagają kosmetyków, które dobrze oczyszczą skórę. Wysoki poziom androgenów intensyfikuje pracę gruczołów, to wywołuje zwiększenie wydzielanego potu i łoju.

Golenie męska rzecz

Nie można zapomnieć o zaroście, męska skóra ma więcej cebulek włosowych. Większość panów cierpi z powodu konieczności golenia. Jednak ten zabieg ma też swoje dobre strony, bo złuszcza martwy naskórek odsłaniając młodszą, zdrowszą warstwę. Do twardego zarostu używa się maszynki z odpowiednim ostrzem oraz pianki lub żelu zmiękczającego włos. Dodatki aktywne łagodzą podrażnienia. Do miękkiego zarostu nadaje się maszynka elektryczna. Aby golenie było łatwiejsze, dobrze jest użyć płynu usztywniającego zarost. W dobrych produktach do golenia obecne są substancje znieczulające, zmniejszające tarcie, chłodzące, odświeżające. Golenie jako częsta czynność podrażnia naskórek. Źle dobrany krem czy pianka do golenia mogą wysuszać. Skóra staje się szorstka, zaczerwieniona, boli. Pojawiają się stany zapalne. Dochodzi do drobnych urazów i małych obrzęków. W takim przypadku dobrze jest stosować natłuszczające mleczko po goleniu i żel czy balsam przeznaczony do pielęgnacji skóry wrażliwej ze sprawdzonymi składnikami łagodzącymi. Aktywne składniki takich produktów mają dezynfekować i przyspieszać gojenie skóry. Po goleniu panowie powinni użyć preparatu nawilżającego, który koi i łagodzi zaczerwienienia. Nie jest wskazane stosowanie balsamu czy wody z alkoholem. To tradycyjne przyzwyczajenie sprawia, że skóra piecze, przesusza się i odwrotnie do zamierzenia wzmaga produkcję łoju. To prowadzi do nasilenia zmian skórnych. Zdecydowanie bardziej skóra lubi nawilżający balsam lub krem z filtrami UV.


49 Wymagania cery

Mężczyźni najczęściej mają cerę tłustą lub mieszaną, jest świecąca i ma większe pory. Taka cera ma „pracowity” płaszcz hydrolipidowy, który utrzymuje dobry stopień nawilżenia. Wysoki poziom kwasów tłuszczowych sebum daje pH skóry niższe niż u kobiet. Kosmetyki dla tłustej skóry powinny być bardzo lekkie, chłodzące i szybko się wchłaniać. Ich składniki nie mogą wzmagać efektu świecenia się. Formuły powinny być delikatne, by uniknąć dalszych podrażnień. Mężczyźni rzadko mają cerę suchą. Jednak częste golenie powoduje jej wrażliwość. Wtedy potrzeba delikatnej pielęgnacji przy użyciu łagodnych kosmetyków z minimalną ilością składników zapachowych, bez alkoholu. Substancje nawilżające przyspieszają regenerację i zapobiegają powstawaniu zaczerwienień.

Zalety grubszej skóry

Grubsza skóra lepiej zatrzymuje wilgoć, więc jest bardziej jędrna, gładka i napięta. Jest też bardziej odporna na powstawanie zmarszczek. U mężczyzn pojawiają się one później niż u kobiet, jednak zwykle przybierają formę głęboką. Mężczyźni mają skórę silniej ukrwioną i ciemniejszą karnację. Naskórek odnawia się u nich szybciej, co również wpływa na dłuższe zachowanie młodego wyglądu. Rejon podbródka ma skłonność do silnego rogowacenia. Panów cechuje mocniejsze owłosienie o ciemniejszym zabarwieniu. Gruczoły łojowe męskiej skóserwis prasowy: Nivea

ry są większe, wydzielają więcej łoju. Mężczyźni wydzielają więcej potu, gdyż mają więcej ekrynowych gruczołów potowych niż kobiety. Kobiety mają węższe pory skóry, u mężczyzn widać je gołym okiem, a ponieważ gruczoły łojowe pracują intensywniej dochodzi do ich zaczopowania. Efekt tego procesu to zaskórniki i grudki.

Starzenie się.

Damska skóra zaczyna się starzeć wcześniej, ale proces ten postępuje wolno. Panowie dłużej zachowują młody wygląd, za to gdy już zacznie się starzenie to postępuje szybko. To co wcześniej było atutem, a więc grubsza skóra – podczas starzenia daje znacznie głębsze zmarszczki. Aby ten proces opóźnić trzeba przyzwyczaić się do korzystania z kosmetyków zawierających filtry ochronne UV, gdyż nic tak nie niszczy skóry jak opalanie. Do tego dochodzi wiele czynników zewnętrznych, które mogą przysporzyć kłopotów. Zmarszczki pojawiają się szczególnie w okolicy czoła i oczu. Tworzące się linie są głębokie, a cienie i worki pod oczami bardziej widoczne. Specjalne preparaty potrafią temu zaradzić, bo są przystosowane wyłącznie do potrzeb męskiej skóry, służą pielęgnacji twarzy i okolic oczu. Ich gama jest szeroka: anty-aging, regenerujące, energizujące, nawilżające, matujące, przeciwzmarszczkowe, na dzień i na noc.

Różnice w składzie kosmetyków

Kompozycja zapachowa, skład i kierunki działania – to różni kosmetyki męskie od tych przeznaczonych dla kobiet. Panowie oczekują właściwości kojących oraz łagodzących podrażnienia i objawy nadwrażliwości skóry. W skład kosmetyków wchodzą filtry przeciwsłoneczne, witaminy, antyutleniacze, substancje dotleniające, odżywiające

i regenerujące skórę. Preparaty tworzone są w oparciu o specjalne lekkie, nieklejące receptury. Często zawierają składniki matujące, zapobiegające zakażeniom, poprawiające odporność na uszkodzenia. Dla wygody użytkowników podawane są w tubach lub opakowaniach z dozownikiem. Szeroki wachlarz produktów wcale nie ustępuje bogactwem form damskiej półce. Relaksujące płyny do mycia twarzy i ciała, regenerujące balsamy po goleniu, balsamy do ciała, peelingi oczyszczające, maski energizujące, emulsje nawilżające, kuracje liftingujące, żele pod oczy. Do tego dochodzą kosmetyki korygujące niedoskonałości: korektory w sztyfcie, pudry matujące, emulsje rozświetlające, kosmetyki brązujące.

Zestaw do pielęgnacji

Aby zabiegi pielęgnacyjne przynosiły efekty dobrze jest wyposażyć się w żel pod prysznic z peelingiem, żel do mycia twarzy zamiast wysuszającego mydła, w miejsce tradycyjnej wody po goleniu – mleczko po goleniu. Do tego zestawu potrzebny jest jeszcze krem ochronno-nawilżający i odżywczy. Do cery tłustej – o lekkiej, żelowej konsystencji, cera sucha wymaga czegoś przeciwnego. Produkty anty-aging, przeciwzmarszczkowe warto polecić mężczyźnom 40+. Przyda się też krem pod oczy, gdyż skóra wokół nich jest cienka i delikatna, słabo natłuszczona. Tu najszybciej widać stres, zmęczenie, długie godziny spędzone przed komputerem. Jeszcze dezodorant, woda toaletowa i kosmetyczka jest wyposażona. Warto! Zadbany mężczyzna budzi zaufanie i zyskuje pewność siebie. mgr Barbara Włudyka Konsultant ds. badań i rozwoju branży kosmetycznej, biolog, kosmetolog, absolwentka Uniwersytetu Jagiellońskiego

5. 6. 7.

3. 4. 1.

2.

1. A vene Dermo-K Krem do skóry z problemem wrastających włosów. Ułatwia włosom wydostanie się przez powłokę naskórka, zapobiega nadkażeniom. Cena ok. 47 zł/40 ml 2. R oll-on antyperspirant Soraya Active for Men 24h z minerałami morskimi, o cytrusowej, aromatycznej nucie zapachowej. Cena: 7 zł/50 ml 3. A ntybakteryjny krem nawilżający Soraya Care & Control, redukujący blizny i zmiany potrądzikowe. Cena: 18 zł/50 ml

4. STR8 Freedom dezodorant w sprayu . Cena 14,90 zł/150 ml. 5. AA Men 30+ energizujący balsam po goleniu z ekstraktem z aloesu. Cena: 24 zł/100 ml 6. Nivea for Men DNAge Lift. Krem przeciw starzeniu się skóry. Cena: 46 zł/50 ml 7. Cytrusowa świeżość wzbogacona nutą lawendy, to pierwsze wrażenie zapachowe, które uderza we francuskiej kompozycji stworzonej dla marki Chopin. Cena: woda toaletowa 45 zł/100 ml Wiadomości Kosmetyczne – grudzień 2010/styczeń 2011


Jak

strefa urody Pielęgnacja

dbać o dłonie

zimą

Chłodny wiatr, mróz, sztuczne ciepło centralnego ogrzewania i klimatyzacja zaburzają właściwe funkcjonowanie skóry. Traci wilgoć, jest napięta, sprawia wrażenie szarej, zmiętej i zmęczonej. Szczególnie cierpią nieosłonięte części ciała. Dla dłoni zima to prawdziwy obóz przetrwania. Zimą skóra potrzebuje kremu ochronnego, bo każdy pobyt na świeżym powietrzu można przypłacić podrażnieniem. Bardzo nie lubi niskiej temperatury, ostrego powietrza i intensywnego słońca, które od śnieżnych płatków odbija się jak od mikroskopijnych lusterek. Chłód jest dotkliwie odczuwany, ponieważ centymetr kwadratowy skóry zawiera kilkakrotnie więcej receptorów zimna niż ciepła.

Dłonie naszą wizytówką

Dłonie są naszą wizytówką, często zdradzają wiek osoby. Szczególnym zagrożeniem dla ich kondycji są zimowe chłody. Mróz, ostre podmuchy wiatru – zwłaszcza jak zapomnimy rękawiczek i nie dosuszymy dłoni po myciu – wysuszają je bardziej niż letnie słońce. To dlatego, że niska temperatura zmniejsza aktywność gruczołów łojowych i niszczy ochronny płaszcz lipidowy na po-

wierzchni skóry. W dodatku przebywanie w suchych, przegrzanych pomieszczeniach sprawia, że skóra staje się szorstka, sucha, podrażniona.

Skóra dłoni starzeje się najszybciej

Skóra na dłoniach jest cienka i prawie pozbawiona gruczołów łojowych. Szybko wysycha, bywa podrażniona i zaczerwieniona. Niewielka ilość tkanki tłuszczowej, która z wiekiem maleje, sprawia, że na rękach dobrze widoczne stają się żyłki i ścięgna. W miarę upływu lat dochodzi spadek elastyczności i jędrności, bo ubywa włókien kolagenu i elastyny. Te co pozostają, tracą swą elastyczność i nie pełnią dobrze roli rusztowania skóry.

Pielęgnacja krok po kroku

Możemy jednak ochronić dłonie i zadbać o ich dobry wygląd. Ładne dłonie można mieć bez względu warunki pogodowe, wykonywaną pracę czy też wiek. Ale pielęgnacja nie może sprowadzać się tylko do opiłowywania i lakierowania paznokci. Największą ozdobą jest gładka, miękka, miła w dotyku skóra. Mycie Dłonie nie lubią ani zimnej, ani zbyt gorącej wody – najlepiej myć je w letniej z użyciem bezzapachowego mydła o naturalnym pH. Zetknięcie z detergentami często bywa dla niej bolesne – staje się szorstka, sucha, popękana i piekąca. Po każdym myciu ręce trzeba dokładne wytrzeć, to zmniejsza ryzyko wysuszenia i pierzchnięcia skóry. Dobry krem Już od jesieni trzeba dbać o ręce szczególnie troskliwie i obowiązkowo, po każdym myciu, natłuszczać je dobrym, odżywczym kremem. Odmrożeń unikniemy stosując kremy ochronne i nosząc rękawiczki, które nie mogą być ciasne, bo wtedy hamują krążenie. To bardzo ważne! Odmrożona skóra piecze i swędzi, a te odczucia powracają rok rocznie wraz z nadejściem pierwszych chłodów. Warstwa kremu to naturalna rękawiczka. Rękawice chronią przed zimnem, krem przed utratą

Wiadomości Kosmetyczne – grudzień 2010/styczeń 2011

wilgoci. Przed snem smarujemy dłonie grubszą warstwą, w nocy skóra wchłonie lepiej potrzebne składniki. Skuteczne kremy do rąk powinny zawierać odżywcze witaminy, substancje nawilżające i ochronne. Dobrze sprawdzają się: • składniki naturalnego czynnika nawilżającego (NMF): mocznik, glukoza, aminokwasy • składniki uzupełniające lipidy: ceramidy, NNKT, cholesterol • składniki wiążące i utrzymujące wodę w naskórku: gliceryna, sorbitol, mocznik • białka strukturalne, będące najskuteczniejszymi nośnikami wody do głębszych warstw naskórka: kolagen, elastyna • glikoaminoglikany, w tym kwas hialuronowy jako skuteczny składnik nawilżający • witaminy regulujące gospodarkę wodną i tłuszczową naskórka: A, E, H, prowitamina B5 • substancje o charakterze łagodzącym, np. alantoina Peeling i maski Dłoniom suchym i zniszczonym dobrze zrobi raz w tygodniu peeling. Peeling wyrówna również koloryt skóry. Dzięki temu substancje odżywcze zawarte w kremie do rąk lepiej się wchłoną. Prosty peeling można zrobić domowym sposobem mieszając ze sobą np. cukier lub sól, oliwki do ciała i kilka kropli cytryny. Na rynku dostępnych jest szereg gotowych preparatów, w tym delikatnych enzymatycznych. Po peelingu warto nałożyć maseczkę, posmarować nią dłonie grubą warstwą, owinąć folią i ręcznikiem. Maski są bogate w substancje odżywcze i regenerujące, takie jak olej z pestek winogron, olejek jojoba, oliwa z oliwek, masło shea, olejek migdałowy, substancje wspomagające syntezę kolagenu. Najlepiej zadziała na zniszczone dłonie maska termoaktywna, którą w gabinecie zrobi kosmetyczka. Jeżeli skóra jest bardzo wysuszona i popękana, nie stosujemy peelingu, bo warstwa rogowa jest już uszkodzona i enzymy zbyt intensywnie by ją rozpuściły, a drobinki ścierne jeszcze bardziej podrażniły. Dobrym rozwiązaniem będzie użycie płatków owsianych. W


51

Warstwa kremu to naturalna rękawiczka. Rękawice chronią dłonie przed zimnem, krem przed utratą wilgoci

ł

z 50

,

3

Kremy do rąk: głowni producenci – wartościowo (w proc.) Nivea Ziaja Grupa L’Oréal Pozostali producenci

15 12 12 62

ł

109,8

z 70

Kremy do rąk

Wartość sprzedaży w mln zł

10 zł

8 zł

5 ,70 5zł

,

16 zł

5 25 zł

,

8

5

Kremy do rąk: wartość i wielkość sprzedaży Kategoria

,

Rynek kremów do rąk w liczbach

5

miseczce zalewamy płatki gorącą wodą i rozdrabniamy. Uzyskaną masę kładziemy na skórę dłoni i kilka minut delikatnie wcieramy. Zabieg ten jest bardzo łagodny, tarcie niewielkie, a rezultat zadowalający. Masaż i ćwiczenia Podczas nakładania kremu przed snem dobrze jest wykonać szybki masaż. Ułatwi to wchłonięcie kosmetyku, dłonie będą sprawniejsze. Korzystne są też ćwiczenia: energiczne zaciskanie i otwieranie pięści oraz szybkie przebieranie szeroko rozstawionymi palcami, tak jak przy grze na fortepianie. Rękawiczki ochronne Przy wykonywaniu czynności domowych warto używać gumowych rękawic. Jeśli mamy uczulenie na lateks, trzeba znaleźć w aptece specjalne rękawice hypoalergiczne. Manicure Paznokcie powinny być nie tylko czyste, ale prawidłowo opiłowane, skórki wokół paznokci gładkie a nie poszarpane. Pielęgnację paznokci wykonujemy regularnie raz w tygodniu. Skracamy i korygujemy kształt paznokci pilnikiem papierowym lub szklanym, moczymy paznokcie kilka minut w letniej wodzie i odsuwamy skórki drewnianym patyczkiem. Na zakończenie malujemy paznokcie ochronną emalią do paznokci, która regeneruje, utwardza, chroni i wypełnia ubytki płytki paznokcia. Na tę bazę możemy też nałożyć lakier do paznokci. Aby cieszyć się zdrowymi i pięknymi paznokciami możemy skorzystać z odżywki. Zabiegi gabinetowe Pielęgnację dłoni, szczególnie w trudnym dla nich okresie zimowym, można uzupełnić zabiegami w gabinetach kosmetycznych. Maska parafinowa, maski algowe, masaż, lampy ze światłem podczerwonym – to ich przykłady. Nowością ostatnich lat są zabiegi wykonywane w obrębie skóry dłoni, takie jak mezoterapia z użyciem kwasu hialuronowego, gliceryny, witamin, mikroelementów, które wprowadza się przez ostrzykiwanie skóry dłoni. Kwas hialuronowy przyciąga i wiąże cząsteczki wody. Dzięki temu skóra na dłoniach jest lepiej nawilżona. Zabieg niweluje drobne zmarszczki, a także widoczność żyłek. Do wygładzenia skóry stosuje się też zabieg laserem, który stymuluje procesy regeneracyjne i syntezę kolagenu. mgr Barbara Włudyka

Wielkość sprzedaży w mln szt.

,

3

50 zł

ł

z 50

20,9

Kremy do rąk: główni producenci – ilościowo (w proc.) Nivea 19 Marki własne 13 Ziaja 11 Pozostali producenci 57

, 6

ł

z 30

Wiadomości Kosmetyczne – grudzień 2010/styczeń 2011


strefa urody Pielęgnacja

Otulaj

Ciało

Nadeszła zima, ubieramy się warstwowo, z szafy wyciągnięte zostały czapki, szaliki, rękawiczki. Ciepłe swetry na dyżurze, kurtki, płaszcze w obrocie. Czasem nawet futra, ale z humanitarnego względu tylko sztuczne. Dzięki temu ciało w zimowe dni jest dobrze chronione. Jednak to jeszcze za mało, by czuło się komfortowo, a właściwie za dużo, bo warstwy ciepłych ubrań powodują, że skóra jest mało nawilżona i czasem daje nam się we znaki.

W

9,35 zł

10 zł

14 zł

arstwa ochronna jaką jest skóra pełni zimą nową rolę – to cała instytucja pracująca na nasze zdrowie i bezpieczeństwo. Chłód odczuwa dotkliwie ponieważ jej centymetr kwadratowy zawiera kilkakrotnie więcej receptorów zimna niż receptorów ciepła. Skóra musi zadbać o ochronę przed zimnem i dostosować się do naprzemiennych zmian temperatury z niskiej na zewnątrz, do wysokiej w pomieszczeniach i na odwrót. Przegrzewamy ją w ciepłych, klimatyzowanych wnętrzach, a potem wybiegamy na mróz i ostre powietrze pozbawione prawie wilgoci. I jak ma się dobrze czuć? Czasem reaguje podrażnieniem na dotyk wełnianych dodatków, dusi się nieco w obcisłych sztucznościach, bo przecież bliżej jej do natury niż technologii. Naskórek, aby się przeciwstawić drażnieniu, staje się grubszy, niemiły w dotyku, szorstki. Z takim naskórkiem ciało jest mało elastyczne, suche, a skóra łuszczy się. Ratunkiem może być nawilżanie i stosowanie kosmetyków, które wytworzą na powierzchni warstwę okluzyjną. Cienki film poprawia elastyczność i zapobiega parowaniu wilgoci, bo uszczelnia przerwy pomiędzy martwymi komórkami zwielokrotnionych warstw naskórka. Zimą zdarza się dodatkowo rogowacenie mieszków włosowych. Powstaje na przedramionach czy nogach tzw. gęsia skórka. Pomoże na to systematycznie wykonywany peeling.

Wiadomości Kosmetyczne – grudzień 2010/styczeń 2011

Naturalny płaszcz naszego ciała – ratujemy lipidy!

Klimatyzacja, suchość pomieszczeń, gorące i długie kąpiele, używanie środków do mycia, które odtłuszczają, relaks w solarium, sprawiają że naturalny płaszcz ochronny ciała jakim jest warstwa hydrolipidowa zostaje uszkodzony. Co prawda skóra potrafi bronić się przed takimi szkodami, odtwarza pracowicie uszkodzenia i ubytki, ale ma swoje ograniczenia. Nadmiar niekorzystnych czynników może spowodować, że nie będzie nadążać. Wtedy wytwarza mniej lipidów. W efekcie zostaje zaburzona lub znika ochrona przed odwodnieniem i wszystkim co szkodzi z zewnątrz. Dlatego skóra w okresie zimy wymaga szczególnej ochrony i specjalnej pielęgnacji by przetrwać w dobrej formie. Inaczej szybciej się zestarzeje. Lekkie kosmetyki nawilżające czy nieco cięższe odżywcze mogą nie wystarczyć. Zimowa aura wymaga sięgania po preparaty bardziej tłuste, o innej konsystencji. Powinny być dobrane do typu cery, jej stanu, wieku i pory dnia. Dodatki nawilżających składników aktywnych oraz baza dobrych odżywczych składników tłuszczowych, maseł, olejów ochronią i wzmocnią warstwę wodno-lipidową naszego ciała. Zmniejszy się w ten sposób odparowywanie wody z naskórka, uszkodzenia bariery hydrolipidowej zostaną naprawione, a nasze ciało znów będzie delikatne i miękkie.



strefa urody Pielęgnacja Przeciwutleniacze – także zimą

O szkodliwości wolnych rodników napisano już całe tomy. Jednak i zimą należy przypomnieć o ich działaniu. Nawet w normalnych warunkach otoczenia, bez zagrożeń, około 5 proc. wdychanego tlenu przekształca się w wolne rodniki. W zimowym smogu, zadymionych lokalach czy domach rozwijają swoją destrukcyjną działalność ze wzmożoną siłą. Ostatnie decyzje o zakazie palenia w miejscach publicznych chronią nie tylko nasze płuca, ale także i skórę. Klimat wolny od dymu to klimat wolny od szkodliwych rodników. Uszkodzona przez nie skóra traci wilgoć. Stosowanie kosmetyków z dodatkiem przeciwutleniaczy oraz tych uzupełniających energię skóry i jej regenerację to właściwa droga pielęgnacji.

Uwaga na odmrożenia!

Odmrożenie to uszkodzenie tkanek pod wpływem niskiej temperatury. Gdy po powrocie do domu widzimy nadmierne zaczerwienienie lub bladość i napięcie skóry, któremu towarzyszy pieczenie, to znak, że to odmrożenie. Jeszcze nie bardzo groźne i łatwo je wyleczyć, ale nasze ciało uległo uszkodzeniu. Nie zadbaliśmy o nie. Stopniowe łagodne ogrzewanie pomoże zmniejszyć obrzęk i usunąć uczucie szczypania i mrowienia. Ale najważniejsze jest smarowanie odmrożonej skóry specjalnymi preparatami, które mają w swym składzie czynniki łagodzące, regenerujące, jednym słowem takie, które przywrócą zdrowy wygląd.

Zimowe abecadło

Ciało zostało schowane pod warstwą ubrań, co nie oznacza, że skóry nie ma. Trzeba się nią interesować i o nią dbać. Obowiązuje kilka podstawowych reguł: odbudowa i odżywianie płaszcza lipidowego, ochrona odpowiednimi preparatami przed odmrożeniami i promieniami UV, nawilżanie, nawilżanie, nawilżanie i noszenie miękkiej, naturalnej odzieży, by zapobiec podrażnieniom naskórka. Do kąpieli czy podczas mycia używamy naturalnych mydeł, emulsji, delikatnych lipożeli, które nie niszczą płaszcza lipidowego skóry. Dobrze zrobi aromatyczna kąpiel z odrobiną ulubionego olejku. Nie powinna jednak trwać za długo i nie może być za gorąca – skóra tego nie lubi. Po myciu wklepujemy w ciało nawilżająco-natłuszczający balsam. Sprawdzamy, czy zawiera odżywcze proteiny, dobre substancje natłuszczające, np. shea butter, dobre oleje, cholesterol, skwalen, substancje identyczne z naturalnym czynnikiem nawilżającym naszej skóry (NMF). Zapobiegną one utracie wilgoci, załagodzą świąd skóry. Balsam wspomoże odbudowę płaszcza lipidowego i uszczelni rogową warstwę naskórka. Może to być także oliwka. Dobrze jest zrobić raz w tygodniu peeling całego ciała. Zimą dostępne są balsamy, które rozgrzewają ciało i stopy – warto po nie sięgnąć. Szczególną dbałością otaczamy szyję i dekolt. Grube golfy, szaliki drażnią delikatną skórę. Także dłonie są narażone są na pierzchnięcie, jakże często zapominamy o rę-

serwis prasowy: Nivea

kawiczkach. Po każdym umyciu rąk powinniśmy wmasować krem, na noc można nałożyć większą jego porcję. To dla ciała, a dla ducha? Kosmetyki oparte na idei aromaterapii zbawiennie podziałają również na nieco przygaszoną brakiem światła i krótkim dniem psychikę.

mgr Barbara Włudyka

Konsultant ds. badań i rozwoju branży kosmetycznej, biolog, kosmetolog, absolwentka Uniwersytetu Jagiellońskiego

Wiadomości Kosmetyczne – grudzień 2010/styczeń 2011

14,50 zł

16 zł

12 zł



strefa urody Makijaż

p

Fluid

1. 2.

rzyjaciel

kobiety

Delikatnie muska twarz. Pod jego dotykiem skóra staje się piękniejsza, promienieje blaskiem. Po spotkaniu z nim uśmiechasz się do swojego odbicia w lustrze. Nie, nie. Tym razem nie chodzi o idealnego mężczyznę. Zresztą… trudniej go znaleźć niż idealny fluid.

Monika Wątorek, training team manager Coty Prestige & Beauty

3.

4.

5.

Co się liczy?

Czego od fluidu oczekują kobiety?

Przede wszystkim poprawy wyglądu, skutecznego zamaskowania defektów cery. Coraz częściej, choć wciąż dotyczy to zdecydowanie najmniejszego odsetka konsumentek, słyszy się o potrzebie ochrony i pielęgnacji skóry wynikającej z użytkowania podkładów. Zdaniem producentów i naukowców opracowujących nowe receptury, właśnie to jest głównym benefitem podkładu – myślę, że jeszcze nie do końca uświadomionym sobie przez kobiety.

Jakość, marka, cena. Obok tuszu, podkład jest najczęściej używanym przez kobiety – i to w bardzo szerokim przedziale wiekowym – kosmetykiem. Blisko 80 proc. dorosłych kobiet nie wyobraża sobie dnia codziennego bez podkładu. Świadoma konsumentka zwraca uwagę na skład, jakość produktu i jego markę. Cena w tym przypadku wprawdzie też stanowi argument zakupowy, ale z roku na rok oddala się od dwóch pierwszych wskaźników.

6.

7.

Przełom

Bardzo dużo się zmieniło i wciąż zmienia w formułach fluidów. Tę ewolucję można śmiało porównywać z rozwojem jakości kremów pielęgnacyjnych i ich możliwości regeneracyjnych. Przełomem stały się kilka lat temu formuły mające właściwości liftingujące, napinające, a także te, które minimalizowały rozszerzone pory. Dziś istnieje już cała paleta produktów specjalistycznych w tej kategorii.

Wiadomości Kosmetyczne – grudzień 2010/styczeń 2011

8. 9.


57

Beata Fołtyn, ekspert ds. urody i PR manager firmy Soraya

Czy już znasz? Beautyblender, czyli innowacyjny aplikator do makijażu stworzony przez Rea Ann Silva – topową wizażystkę z Hollywood. Charakterystyczny eliptyczny kształt i brak ostrych krawędzi sprawiają, że podkład wygodnie się nakłada nie tylko na większe powierzchnie twarzy – czoło, policzki, broda – lecz również w trudno dostępnych partiach twarzy, takich jak okolice oczu czy płatków nosa. Beautyblender daje efekt makijażu wykonywanego metodą airbrush. Można go wykorzystywać zarówno do aplikacji fluidu, podkładu w kompakcie, jak i sypkiego pudru. Cena: 75 zł. Dystrybutor: NewYouCosmetics 1. Golden Rose Mousse Foundation – podkład o lekkiej, przepuszczającej powietrze konsystencji. Zaraz po nałożeniu na skórę zmienia się w puder. Cena: 27,90/14,5 g 2. Gosh Natural Touch Fundation – lekki podkład o działaniu liftingującym. Cena: 61,90 zł/30 ml 3. Eveline Art. Scenic wygładzająco-matująca baza pod makijaż. Cena: 20 zł 4. Care & Control make-up antybakteryjny do cery mieszanej, tłustej, trądzikowej. Cena: 13 zł/30 ml 5. Delia Mineral Velvet Skin make-up mineralny fluid o lekkiej konsystencji przeznaczony do cery tłustej, mieszanej, z tendencją do przetłuszczania się. Cena:11.40 zł/35 ml 6. Ideal Satin make-up Miraculum fluid tuszujący niedoskonałości skóry, o właściwościach matująco - kryjących. Cena: 14 zł/30 ml 7. AA make-up mineralny podkład matujący do cery tłustej i mieszanej. Cena: 21 zł/30 ml 8. Astor Mattitude HD matuje cerę z jakością High Definition – z dokładnością co do piksela. Cena: 45,99 zł 9. Soraya make-up sceniczny idealnie kryjący SPF 10 tuszuje zmarszczki, ujędrnia i wygładza. Cena: 19 zł/33 ml promocja

Jak dobrać?

Należy kierować się kilkoma kryteriami: rodzajem cery, stanem skóry, wiekiem i typem urody (ciepły, zimny). Pierwsze pytanie, jakie trzeba sobie zadać to: jaki efekt chcemy uzyskać? Lekki i transparentny, czy raczej kryjący, maskujący niedoskonałości.

Podkład dla kobiet młodych…

Osoby młode z ładną, suchą lub normalną cerą powinny wybierać podkłady nawilżające, z dodatkiem substancji pielęgnujących. Przy cerze mieszanej i tłustej, bez niedoskonałości, możemy zostać przy fluidzie o lżejszej recepturze, ale jednocześnie o działaniu absorbującym nadmiar sebum i matującym. Jeśli cera ma skłonność do wyprysków wybieramy podkłady posiadające w swoim składzie substancje o działaniu antyseptycznym, bakteryjnym i łagodzącym. Dzięki temu unikniemy podrażnień i dalszych problemów z cerą.

I nieco starszych

Kobiety powyżej 35 roku życia, z cerą skłonną do zanieczyszczeń, powinny zastosować make-up kryjący, a z niedoskonałościami walczyć punktowo: sztyftem lub korektorem antybakteryjnym. Powyżej 35 roku życia polecane są również podkłady wzbogacone substancjami

o działaniu odżywczym, a dla kobiet, które przekroczyły 40 lat – o działaniu liftingującym i oczywiście z filtrami UV. Tego typu kosmetyki kolorowe możemy stosować codziennie, ponieważ oprócz działania optycznie odmładzającego, wzmacniają, pielęgnują i poprawiają napięcie skóry. Kobiety dojrzałe powinny unikać podkładów ciężkich oraz mocno kryjących, które pod wpływem mimiki twarzy mogą nieestetycznie gromadzić się w liniach i bruzdach.

Czego się wystrzegać?

Zbyt ciemne podkłady dodają lat, zbyt jasne dają wrażenie maski. Kosmetyk pod wpływem promieni UV nieznacznie się utlenia i pod koniec dnia skóra staje się ciemniejsza. Wybierając odcień fluidu, najlepiej sprawdzać go na twarzy. Perfekcyjny podkład – idealnie dopasowany do karnacji, wygładzający powierzchnię, wyrównujący koloryt, a jednocześnie zapewniający naturalny wygląd – powinien sprawiać wrażenie drugiej, nowej cery.

Podpowiedź

Zimą, kiedy aura sprzyja utracie wilgotności i podrażnieniom, warto pamiętać o zastosowaniu odpowiedniej bazy pod makijaż. To kolejna warstwa izolująca przed mrozem, wiatrem, szczególnie ważna, jeśli ktoś ma naczynkową, suchą, cienką i wrażliwą cerę. Baza sprawia, że skóra staje się matowa i aksamitna w dotyku. Dzieje się tak za sprawą elastomerów i silikonów, które wypełniają drobne zmarszczki i wygładzają mikrorzeźbę powierzchni naskórka.


!

strefa urody Makijaż

Karnawał Poszukaj inspiracji

Smoky eyes, granat, szarości i srebro to motywy przewodnie tegorocznych stylizacji

cena 11,90 zł

Wyraziste usta i podkreślone oczy dozwolone Intensywnie czerwone usta na tle porcelanowej cery to absolutny klasyk, a równocześnie najgorętszy trend w makijażu w tym sezonie. Najlepszym tłem do ich wyeksponowania jest idealnie wygładzona, nieskazitelna, porcelanowa skóra. W tym sezonie można również mocniej podkreślić oko, nie przejmując się zasadą, która przyświecała makijażystom w poprzednich latach, czyli: jeżeli podkreślamy usta, oczy mają sprawiać wrażenie nietkniętych. Mocno wytuszowane i oczywiście perfekcyjnie wydłużone i rozdzielone rzęsy są dozwolone. Ba, nawet zalecane!

fot. serwis prasowy Golden Rose

A może ekstrawagancki granat? Idealnym typem karnawałowego makijażu jest smoky eyes. Wykonany z połączenia szarości z granatem, jest zgodny z najnowszymi trendami. Taki makijaż nie obędzie się bez wysokiej jakości silikonowej bazy i idealnie dobranego podkładu, ponieważ liczy się przede wszystkim świeżość cery i satynowy połysk.

Wyraź siebie! Karnawał to doskonały okres na odrobinę szaleństwa także w trendach makijażowych. Wyrazisty make-up, w którym największą uwagę przyciągają mocno podkreślone oczy, akcentuje pewność siebie. Może się odwoływać do 80, kiedy to błękity i niebieskości królowały na parkietach.

fot. serwis prasowy Verona

cena 10,99 zł

fot. serwis prasowy Wibo

cena 15 zł Wiadomości Kosmetyczne – grudzień 2010/styczeń 2011


59 Kobieta błyszczy niczym diament Wyjątkowej oprawy potrzebują oczy. Kreska wykonana kolorowym eyelinerem nada im zmysłowy wyraz i koci kształt. Maskara pogrubi i wydłuży odpowiednio rzęsy. To przysłowiowa kropka nad „i” w makijażu oka. Zwieńczeniem makijażu są lśniące usta, w delikatnym odcieniu, ale za to mieniące się. Kuszące i zmysłowe.

cena 19,98 zł

cena 11,9 0 zł

fot. serwis prasowy Astor

Magnetyczne spojrzenie fot. serwis prasowy Eveline Cosmetics

Paleta kolorystyczna tego makijażu to srebrzysta stal, intensywny niebieski oraz czerń. Usta w tym makijażu nie stanowią konkurencji dla oczu. Są lekko pociągnięte błyszczykiem lub pomadką w delikatnym odcieniu.

promocja

Wiadomości Kosmetyczne – grudzień 2010/styczeń 2011


?

strefa urody Makijaż

Manicure. Co jest modne

Kosmetyczne firmy obwieściły koniec tipsów. Naturalne paznokcie również nie powinny być zbyt długie. – Średniej długości płytka, opiłowana na półokrągło – to jest teraz modne. Do lamusa odchodzą paznokcie o prostokątnym lub trójkątnym kształcie – mówi Iwona Spychalska, product & education director Gosh Professional. Już jesienią wiedzieliśmy, że ten sezon będzie należał do kolorów ziemi. Ten trend dotyczy również makijażu paznokci. – Modne są brązy, beże, grafity, granaty, czernie – podpowiada Joanna Pawłowska, sales manager w firmie Golden Rose. – Kremowa, chłodna zieleń khaki to jeden z naszych hitów zimowego sezonu – dodaje Krzysztof Stańczak, dyrektor marketingu w Barbra Cosmetics. Ale nasycone kolory nie są zarezerwowane tylko dla upalnego lata. Biała zima też kocha kontrasty. Na topie są fiolety, turkusy oraz szalone żółcie, które ostatnio szczególnie pokochały gwiazdy. Czerwień nie przemija nigdy! Znakomicie podkreśla kreacje na wyjątkowe okazje, choć nic nie stoi na przeszkodzie, żeby stosować ją na co dzień. Pomalowane na czerwono paznokcie mogą zastąpić biżuterię i nadadzą „pazura” biurowemu mundurkowi. Trzeba tylko pamiętać, że czerwień, tak jak inne mocne kolory, lubi trwale barwić paznokcie. Dobrze więc jest je wcześniej zabezpieczyć specjalną odżywką lub bazą, która dodatkowo wyrówna płytkę paznokcia. Hitem sezonu miały być paznokcie matowe, ale od każdego trendu są odstępstwa. – W modzie są zarówno odcienie kremowe lakierów, jak i te o delikatnej fakturze i metalicznym połysku – zapewnia Krzysztof Stańczak. A już sylwestrowych szaleństw nie sposób wyobrazić sobie bez rozświetlających akcentów. Brokat zawsze był i będzie na topie u kobiet, które nie mogą się bez niego obejść. Dla tych, które nie przepadają za mieniącymi się drobinkami, jest alternatywa – lakiery w stylu rockowym, które zmieniają swój odcień w zależności od kąta padania światła. (kb)

reklama MG MAGIC.pdf

1

7/21/10

11:36 AM

promocja

piekno,Êmagia,Êczar...

C

M

Y

MG MAGIC to nowoczesna linia do wizażu, stworzona przez najlepszych ekspertów i technologów kosmetyki kolorowej.

Dbamy, by dzięki nam kobiety mogły poczuć się piękniejsze

Gwarantujemy pełną gamę najwyższej jakości produków do makijażu za przystępną cenę.

CM

MY

CY

CMY

K

WYŁĄCZNY DYSTRYBUTOR: POLSKA GRUPA DROGERYJNA www.polskagrupadrogeryjna.com


61

Nowości 1

Folacyna Active 30+ przeciw zmarszczkom

1

Po trzydziestce musimy się zmierzyć z pierwszymi poważnymi zmarszczkami. Sojusznikiem będzie aktywny krem na noc Lirene Folacyna Active 30+. Nawilża, regeneruje i poprawia sprężystość skóry. Proteiny z pszenicy działają na skórę napinająco, witamina E chroni i naprawia uszkodzenia naskórka wywołane oddziaływaniem czynników zewnętrznych. Cena detaliczna: 20,99 zł/50 ml Producent: Laboratorium Kosmetyczne Dr Irena Eris

2

Dove Silk & Sleek włosy gładkie jak jedwab 3

Kuracja wybielająca Ziaja med 2

Seria Ziaja med rozszerza się o trzy produkty z nowej linii Kuracja wybielająca: reduktor przebarwień punktowy, krem wybielający ochronny na dzień i krem wybielający przeciw zmarszczkom na noc. Kosmetyki rozjaśniają przebarwienia, zapobiegają powstawaniu plam barwnikowych, redukują wolne rodniki i skutecznie wygładzają zmarszczki. Produkty dostępne tylko w aptekach. Cena detaliczna: 12-15 zł/szt. Producent: Ziaja

Dove Silk & Sleek i włosy gładkie jak jedwab. Jest to system pielęgnacji przeznaczony do włosów niesfornych i puszących się. Przy regularnym stosowaniu kosmetyków z tej linii włosy stają się dużo łatwiejsze w układaniu i rozczesywaniu. Mleczko wygładzające Dove Silk & Sleek zawiera Micro Moisture Serum, kóre działa wzmacniająco i odżywiająco na włosy, wygładza je. Mleczko nie wymaga spłukiwania. Jest zamknięte w wygodnej butelce z pompką. Cena detaliczna: 11,39 zł/150 ml Producent: Unilever

Wybielanie z Blend-a-med Whitestrips 4

3

4

Jednorazowe, elastyczne i cienkie paski pokryte warstwą żelu z aktywnym nadtlenkiem wodoru, który w bezpieczny dla szkliwa sposób dociera do przebarwień umiejscowionych bezpośrednio pod jego powierzchnią. Nadtlenek wodoru utlenia przebarwienia, które nie mogą być usunięte przez pasty wybielające i pomaga przywrócić naturalną biel zębów. Cena detaliczna: paski wybielające blend-a-med Whitestrips 3D White – 69 zł/opak.; blend-a-med Whitestrips 3D White Luxe – 89 zł/opak. Producent: Procter & Gamble

5 5

Nivea Visage Pure Effect

All-in-1 żel-peeling-maska i Anti-Spot krem przeciw niedoskonałościom na dzień to nowe produkty w odmienionej linii Nivea Pure Effect. Pure Effect All-in-1 łączy w sobie pięć funkcji: głęboko i skutecznie oczyszcza skórę, jednocześnie ją peelinguje i matuje. Dzięki antybakteryjnym właściwościom pomaga zwalczyć bakterie. Anti-Spot krem przeciw niedoskonałościom na dzień zawiera beztłuszczową formułę wzbogaconą aktywnym ekstraktem z magnolii, która zwalcza niedoskonałości na trzy sposoby: pomaga efektywnie eliminować istniejące pryszcze, zapobiega powstawaniu nowych oraz efektywnie nawilża ją bez zatykania porów. Ceny detaliczne: 12,99 zł/szt. Producent: Nivea Polska

Wiadomości Kosmetyczne – grudzień 2010/styczeń 2011


strefa urody Nowości 1

AA Cera Wrażliwa krem półtłusty 1

Cera wrażliwa wymaga specjalnej pielęgnacji. Krem AA przeznaczony specjalnie dla niej odżywia i natłuszcza skórę, chroni przed niekorzystnym działaniem czynników zewnętrznych. Jego bezzapachową formułę ulepszono i pozbawiono alergenów oraz parabenów. Zawiera natomiast witaminę E, o znanych właściwościach odmładzających oraz wyciąg z rumianku i alantoinę, które koją podrażnienia i zmniejszają zaczerwienienia. Cena detaliczna: 14 zł/50 ml Producent: Oceanic

2

Siarkowa moc na wypryski 2

3

Pryszcz przed sylwestrową imprezą? Antybakteryjne serum Siarkowa Moc da sobie z nim radę. Preparat zapobiega rozprzestrzenianiu się reakcji zapalnych skóry, wysusza zmiany trądzikowe i hamuje rozwój mikroorganizmów odpowiedzialnych za pojawianie się wyprysków. W składzie: siarka, kwas salicylowy, multifruit extract, bioselektywny oligosacharyd, alkohol. Cena detaliczna: 7,90 zł/15 ml Producent: Barwa

Roll-on pod oczy Nivea Visage Q10 Plus 3

Dzięki zawartości naturalnie występującego w skórze koenzymu Q10 oraz pantenolu, roll-on Nivea Visage Q10 Plus redukuje nie tylko zmarszczki i linie mimiczne, ale także opuchliznę i oznaki zmęczenia wokół oczu. Cena detaliczna: 30,99 zł/10 ml Producent: Nivea Polska

5

Szampony Venita ożywiające kolor włosów

5

4

4

Pani Walewska Chic

Przeciwzmarszczkowy krem wzmacniający na dzień przeznaczony jest do codziennej pielęgnacji każdego typu cery bardzo dojrzałej, szczególnie suchej i odwodnionej. Bogata receptura, oparta na złocie koloidalnym, kreatynie, ekstrakcie z orchidei oraz witaminy zapewniają skuteczną walkę z głębokimi zmarszczkami, kruchością i zwiotczeniem skóry. Krem działa ujędrniająco, głęboko nawilża oraz wzmacnia osłabioną skórę. Cena: 18,30 zł/50 ml Producent: Miraculum

Wiadomości Kosmetyczne – grudzień 2010/styczeń 2011

Henna Color Platinum z ekstraktem centurii to szampon do pielęgnacji włosów blond, rozjaśnianych oraz siwych. Likwiduje żółty odcień nadając włosom platynowy blask. Natomiast do włosów brązowych przeznaczony jest szampon Henna Color Brown zawierający naturalny ekstrakt z orzecha włoskiego, który nadaje im złocisto-brązowe refleksy. Cena ok. 6,90 zł/250 ml Producent: Venita Fabryka Kosmetyków


63 Bio-rokitnik na młody wygląd

2

1

1

Oleje z rokitnika i pestek winogron odżywiają i wygładzają skórę, hamują proces starzenia, chronią przed zanieczyszczeniami środowiska. Ekstrakt z chabra bławatka działa kojąco na skórę, łagodząc podrażnienia. Wszystkie te właściwości znalazły zastosowanie w kremie nawilżającym na dzień z serii Bio-rokitnik. Roślinne składniki posiadają certyfikat Ecocert. Cena detaliczna: 21 zł/50 ml Producent: Laboratorium Kosmetyczne Ava

Palette Permanent

Natural Colors

Pierwsza w Polsce linia kosmetyków do koloryzacji z zawartością kolagenu morskiego. Kolagen zapewnia włosom elastyczność, objętość i spoistość poprzez uzupełnienie ich zniszczonej i delikatnej struktury. Preparaty zawierające kolagen morski tworzą wokół włosów elastyczną warstwę, chroniąc je przed przesuszeniem i uodparniając na mechaniczne działania czynników zewnętrznych. Cena detaliczna: ok. 12 zł Producent: Schwarzkopf & Henkel

4Hypoalergiczny

żel Delia do mycia twarzy i demakijażu

2

3 4

Rimmel maksymalne podkręcenie

3

Żel oczyszcza skórę twarzy i zmywa makijaż, zapewniając długotrwały poziom nawilżenia oraz zwiększając jej elastyczność. Dodatkowo działa antyseptyczne i przeciwzapalnie oraz łagodzi podrażnienia naskórka. Idealny dla osób o wrażliwej skórze, które nie wyobrażają sobie codziennej pielęgnacji twarzy bez użycia wody. Produkt hypoalergiczny, nie zawiera alergenów i sztucznych barwników. Cena detaliczna: 8,50 zł/210 ml Producent: Delia Cosmetics

Volume Flash the Max Bold Curves zawiera kolagen i keratynę, pogrubia i wzmacnia rzęsy. Cząsteczki kolagenu łączą się z każdą rzęsą skutecznie ją wypełniając, co w maksymalny sposób pozwala zwiększyć objętość. Działanie keratyny polega na wygładzeniu powierzchni rzęs, widocznym wzmocnieniu oraz nabłyszczeniu. Mascara „osiada” na rzęsach w rekordowym czasie, a rzęsy stają się gęste, grube i podkręcone. Cena detaliczna: 22,98 zł Producent: Coty

6

Nivea Visage Pure & Natural

Nivea wprowadza na rynek linię Pure & Natural, w której skład wchodzą produkty pochodzenia naturalnego ze składnikami BIO. Jest to odpowiedź na rosnące zainteresowanie konsumentów kosmetykami zawierającymi składniki naturalne i BIO oraz produktami pielęgnacyjnymi z ograniczoną ilością dodatków. Dlatego też kosmetyki Nivea Visage Pure & Natural nie zawierają silikonów, parabenów, olejów mineralnych, soli aluminium ani sztucznych barwników. Ceny: od 6,99 zł – pomadka ochronna do 23,99 zł – krem przeciwzmarszczkowy Producent: Nivea Polska

5

Blend-a-med 3D White Fresh

5

Jak działa nowa pasta 3D White Fresh? Daje efekt trójwymiarowego wybielenia i odświeża oddech. Aktywne cząsteczki HydraFresh oraz cząsteczki wybielające oddziałują na powierzchnię języka, dziąseł i zębów, dzięki czemu uczucie świeżości długo utrzymuje się w jamie ustnej. Pasta zawiera również krzemionkę, w bezpieczny sposób polerującą szkliwo. Pasta jest dostępna w dwóch miętowych świeżych smakach Extreme Mint Kiss i Cool Water. Cena: 7,99 zł/125 ml Producent: Procter & Gamble

6

Wiadomości Kosmetyczne – grudzień 2010/styczeń 2011


strefa urody Nowości

Więcej

1

nowości na

www.wiadomoscikosmetyczne.pl!

Różany balsam Mollon na usta

1

Spierzchnięte usta zimą – brr... nie lubimy tego! Pielęgnacyjny balsam do ust z witaminą E i ekstraktem z dzikiej róży Mollon Cosmetics chroni cienki naskórek przed wiatrem, mrozem i promieniami UV. Nawilża usta, łagodzi podrażnienia i delikatnie natłuszcza. Cena detaliczna: 4 zł Producent: Mollon Cosmetics

2

Wellaflex Stylizacja na Gorąco

2

Krem prostujący włosy z nowej linii Wellaflex Stylizacja na Gorąco został stworzony z myślą o niesfornych kosmykach. Zapewnia nie tylko długotrwałe i elastyczne utrwalenie do 24 godzin, ale również pomaga zabezpieczyć włosy przed uszkodzeniami spowodowanymi zastosowaniem prostownicy czy suszarki. Cena detaliczna: 12,99 zł Producent: Procter & Gamble

3

4

Pearl Drops Replenishing White 4

Cienie Eye Studio Silk Glam MNY 3

Dzięki nowej technologii z wykorzystaniem jedwabiu cienie Silk Glam są miękkie, lekkie i łatwe w rozprowadzaniu. Odbijają światło tworząc naturalny i lśniący efekt końcowy. Podane w 4-odcieniowych zestawach kolorystycznych i odpowiednio opisane, pozwalają każdej kobiecie opanować sztukę makijażu. Producent: L’Oréal

5

Innowacyjna pasta działająca jak kuracja odmładzająca dla zębów. Jej unikalny składnik, płynny wapń, czyści i wybiela, a także uzupełnia mikroskopijne ubytki w szkliwie. Dzięki temu szkliwo staje się gładsze, a zęby bielsze i ładniejsze. Efekty widać już po dwóch tygodniach regularnego stosowania. Cena detaliczna: 28,49 zł/50 ml Dystrybutor: Sarantis

Henna w kremie

Ekspresowy sposób na makijaż brwi i rzęs. Henna w kremie nadaje im intensywny i trwały efekt w wybranym kolorze (czarnym, brązowym lub grafitowym). Zestaw gotowych do użycia składników oraz dwustronny aplikator ułatwiają przygotowanie i nakładanie preparatu. Henna jest bardzo wydajna – wystarcza na minimum 15 aplikacji. Cena: ok. 8 zł Producent: Venita Fabryka Kosmetyków

Wiadomości Kosmetyczne – grudzień 2010/styczeń 2011

5


65

1 2

Gosh Extreme Lenght Coloured Mascara

1

Nowy tusz do rzęs w kolekcji Gosha. Wydłuża rzęsy i podkręca je. Dostępny jest w trzech kolorach: szarym, niebieskim i purpurowym. Cena: 39,90 zł Dystrybutor: Brodr. Jorgensen

2

Puder rozświetlający Constance Carroll

Shimmer Glimmer nadaje skórze piękny blask. Może być stosowany na twarz i ciało. Jest dostępny w pięciu odcieniach, więc łatwo go dobrać do kolorytu cery. Cena detaliczna: 10,99 zł Dystrybutor: Eurocosmetics

3

3

Artdeco rozświetlacz do twarzy i ciała

3

4

Glam Stars Eyelights to efektowny rozświetlacz do twarzy i ciała z pięknym, dekoracyjnym ornamentem. Pozostawia na skórze błyszczącą poświatę. Jest idealny do podkreślenia kości policzkowych, powiek, skroni i dekoltu. Cena detaliczna: 87 zł Dystrubutor: Baltic Company

4

5

French manicure

Trwały i efektownie wyglądający lakier do samodzielnego wykonania french manicure. Występuje w 8 najmodniejszych tonacjach różu i beżu. W oddzielnej buteleczce znajduje się kolor biały. Producent: Wibo

6

Błyszczyk BeYu z połyskującymi drobinkami 5

Crystal Lip Gloss BeYu to super lśniący błyszczyk idealny na wielkie wyjścia i na co dzień. To dlatego, że można przebierać w kolorach mniej lub bardziej nasyconych perłowymi drobinkami. Delikatny połysk czy efekt brokatu? Wybór należy do ciebie! Błyszczyk dostępny jest tylko w drogeriach Douglas. Cena detaliczna: 32 zł/8ml Dystrybutor: Gler

Podkład mineralny Golden Rose

6

Kosmetyk nie zawiera konserwantów, substancji zapachowych oraz talku i wosków. Dopasowuje się do naturalnego odcienia skóry. Dzięki mocy 8 minerałów: tlenku, cynku, miki, kaolinu, krzemionki, miedzi, manganu oraz magnezu – tworzy barierę między skórą i środowiskiem. Cena detaliczna: 24,90 zł/35 ml Producent: Golden Rose

Wiadomości Kosmetyczne – grudzień 2010/styczeń 2011


strefa urody Nowości 2

Dove Heat Defense ochrona włosów przed wysoką temperaturą 2

1

1

Linia Dove Heat Defense to system pielęgnacji włosów ze specjalnym filmem ochronnym, który zabezpiecza je przed zniszczeniami wywołanymi wysoką temperaturą. Mgiełka ochronna z tej linii pomaga w układaniu włosów, a zarazem chroni je podczas procesu stylizacji. Włosy należy spryskać mgiełką przed suszeniem suszarką. W przypadku stosowania prostownicy i lokówki używa się mgiełki na suche włosy. Cena detaliczna: 19,29 zł/150 ml Producent: Unilever

Mydło CD lilia wodna

Specjalne glicerynowe mydło na naturalnym ekstrakcie z lilii wodnej. Intensywnie nawilża i pielęgnuje skórę, a dzięki aktywnym składnikom ją oczyszcza. Nie zawiera sztucznych barwników. Odpowiednie dla wrażliwej skóry. Cena detaliczna: 3,25zł/125 g Wyłączny Przedstawiciel w Polsce: JKR

Carex mycie rąk bez wody 3

3

Żele do mycia rąk bez użycia wody dołączyły do akcesoriów w damskiej torebce. Są idealne w podróży i zawsze, gdy chcemy szybko zdezynfekować dłonie. Żele Carex w wariancie Moisture Plus nie tylko szybko schną, przyjemnie pachną, ale też dodatkowo nawilżają dzięki 2-krotnie wyższej zawartości gliceryny. Cena detaliczna: 9,99 zł/50 ml Producent: PZ Cussons

6 4 5

Maseczka Dove Intense Repair 4

Ekspresowa maseczka regenerująca do włosów Dove Intense Repair odbudowuje zniszczone włosy zapobiegając ich łamaniu i rozdwajaniu się końcówek. Unikalna, podwójna formuła zawiera: maskę z cząsteczkami fibre actives, które wnikają głęboko do wnętrza włosa wiążąc proteiny i odbudowując go od wewnątrz bez obciążania oraz odżywkę z micro serum, która intensywnie odżywia i zamyka łuski włosów zapobiegając przyszłym zniszczeniom. Cena detaliczna: 14,99 zł/180 ml

Spray nabłyszczający Switch on artego 5

Kosmetyk nadaje włosom połysk, a jednocześnie nie usztywnia i nie obciąża fryzury. Jego formuła jest oparta na połączeniu olejków, które nadają włosom połysk, miękkość i jedwabistość. Nuta zapachowa kosmetyku bazuje na wyciągu z mirry. Spray może być stosowany na suche i wilgotne włosy. Cena detaliczna: 37,89 zł/100 ml Producent: Artego

Wiadomości Kosmetyczne – grudzień 2010/styczeń 2011

6

Antyperspirant CD

Delikatnie pielęgnuje skórę i chroni przed nieprzyjemnym zapachem. Wygładza skórę, zapobiega jej swędzeniu, napięciu oraz przesuszeniu. Można go stosować po depilacji. Zawiera aktywne składniki urea oraz alantolinę. Nie zawiera alkoholu oraz barwników. Cena detaliczna: 9,50zł/50 ml Wyłączny przedstawiciel w Polsce: JKR

Wiadomości kosmetyczne otrzymasz w najlepszych 5 hurtowniach kosmetyczno-chemicznych. Zobacz listę naszych dystrybutorów na www.wiadomoscikosmetyczne.pl


Extra O tym się mówi

67

Wschodzące gwiazdy Sorai II edycja konkursu Zostań Gwiazdą w swoim mieście dla linii Care & Control Soraya zakończona! Miejsca pierwsze w konkursie zajęły ex aequo dwie grupy dziewczynek z Karpacza i Wojkowic, które stanęły przed obiektywem Izabeli Grzybowskiej – fotografa gwiazd. Efekty sesji zdjęciowej można podziwiać na billboardach w miastach i okolicach, w których dziewczynki mieszkają. Reportaż z finału już wkrótce na www.carecontrol.pl fot. serwis prasowy Soraya

Butik Spa Dermiki

W siedzibie Laboratorium Naukowego Lirene odbyła się konferencja prasowa, podczas której zaprezentowane zostały nowe, odświeżone kosmetyki Lirene Folacyna Active 30+, Lirene Folacyna Intense 40+, Lirene Folacyna Advanced 50+ i Lirene Folacyna Progress 60+.

Podczas spotkania w siedzibie Laboratorium Naukowego Lirene przedstawiciele mediów dowiedzieli się, jakie są potrzeby kobiet po 30., 40., 50. i 60. roku życia w zakresie pielęgnacji skóry oraz jak bogate w kwas foliowy kosmetyki Lirene Folacyna odpowiadają na te potrzeby. Podczas krótkich wejść filmowych Agata Lewandowska – dietetyk – opowiedziała, jak powinna wyglądać dieta kobiet w poszczególnym wieku oraz zaprezentowała szybkie w przygotowaniu dania zawierające dużą ilość kwasu foliowego.

L’Oréal Paris ma nową ambasadorkę. Została nią Jennifer Lopez. Jedna z najpopularniejszych na świecie współczesnych artystek, piosenkarka, tancerka i aktorka, będzie twarzą kampanii linii kosmetyków do makijażu i pielęgnacji włosów. – Jennifer ma wszechstronny talent i osiągnięcia w wielu dziedzinach – powiedział Karen T. Fondu, dyrektor L’Oréal Paris USA. – Jeżeli zestawimy to z jej urodą, jest nowoczesnym wzorem do naśladowania dla kobiet na całym świecie i prawdziwym uosobieniem przesłania „Ponieważ jesteś tego warta”.

fot. serwis prasowy L’Oréal

Jennifer Lopez ambasadorką marki L’Oréal

fot. serwis prasowy Lirene

Lirene Folacyna o potrzebach kobiet

fot. serwis prasowy Derrmika

W eleganckich, stylowych wnętrzach neorenesansowego Pałacu Chojnata w Woli Chojnacie powstał pierwszy w Polsce Butik Spa Dermiki. Goście korzystają z zabiegów pielęgnacyjnych Dermika Salon & Spa bezpośrednio w pokojach hotelowych. Ich wyjątkowy wystrój, unoszące się aromaty olejków eterycznych i specjalnie dobrana muzyka nadają usłudze wyjątkowego, luksusowego charakteru.

Od lewej: Marta Hernik – dziennikarka radiowa prowadząca spotkanie, Anna Pilip – kierownik ds. PR Lirene, Joanna Wierzbicka – młodszy kierownik produktu Lirene, dr n. biol. Karolina Bazela – kierownik Laboratorium Naukowego Lirene



Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.