Nr Nr33(133) (133)MARZEC MARZEC2014 2014
PISMO PISMOBEZPŁATNE BEZP£ATNE
www.wiadomoscihandlowe.pl www.wiadomoscihandlowe.pl
ISSN ISSN1643-8787 1643-8787
Nakład: Nak³ad:80 80000 000egz. egz.
SPRAWDŹ, CZY W TWOJEJ UMOWIE FRANCZYZOWEJ SĄ TAKIE ZAPISY!
Zanim podpiszesz
cyrograf
Nie brakuje umów franczyzowych zawierających zapisy naruszające równowagę interesów stron. Niektóre mogą być dla kupców wręcz niebezpieczne. Są i takie, które bez przesady można nazwać „franczyzowymi cyrografami”.
P
ewien kupiec, poszukujący korzystnej oferty, opowiada: – Zapoznałem się z wie loma propozycjami, ale z reguły nie były dla mnie atrakcyjne. Gdy wreszcie jeden z operatorów zaproponował dobre ceny, wysokie retro i silne wsparcie marketingowe, prawie się zdecydowa łem. Na szczęście, wcześniej pokazałem umowę wraz z załącznikami mojemu prawnikowi, który powiedział wprost: „Jeśli to podpiszesz, możesz kiedyś nawet stracić swój biznes”. I pokazał mi potencjalnie niebezpieczne zapisy. Oczywiście zrezygnowałem. Szukam dalej.
Inny kupiec, partner dużej sieci franczyzowej, nie kryje niepokoju: – Przez parę lat byłem zado wolony ze współpracy z operatorem, ale od jakie goś czasu, gdy umocnił się on na rynku, zaczyna nam „przykręcać śrubę”. Wraz z kilkoma kolegami chcemy zakończyć współpracę, co jednak okazuje się bardzo trudne. Zapisy umowne, które do tej pory wydawały się neutralne, teraz nagle stały się łańcuchem i kagańcem. Kwestia interpretacji. I dobrej woli. A tej chyba drugiej stronie brakuje. Jeszcze inny detalista, od niedawna znów niezależny, wciąż jest w szoku po perypetiach
Fot. 123RF
W umowach aż roi się od zapisów, zgodnie z którymi franczyzodawca czy operator „ma prawo”, a franczyzobiorca czy partner „ma obowiązek”
związanych z oddaniem franczyzowego szyldu: – Przez ponad rok walczyłem o uniknięcie drakoń skich kar, które rzekomo powinienem zapłacić za różne domniemane naruszenia umowy. Jak wyli czyłem, w skrajnym przypadku groziło mi ponad 300 000 zł haraczu. Udało się, choć jeszcze dziś nie wolno mi się na ten temat oficjalnie wypowiadać, bo to też stanowi naruszenie umowy. Gdybym podał panu swoje nazwisko i nazwę operatora, mógłbym zapłacić 50 000 zł kary. Powyższe wypowiedzi brzmią jak sygnały ostrzegawcze. Sprawdziliśmy treści różnych umów franczyzowych i w wielu znaleźliśmy za‑ pisy budzące poważne wątpliwości. Jak choćby w kwestii zakazu publicznych wypowiedzi na temat operatora. Naturalnie, można zrozumieć dążenie organizatora do ochrony wiedzy fa‑ chowej, jak księga standardów, procedury czy cenniki. Jak jednak traktować paragraf mówią‑ cy, że „przez cały czas trwania umowy i 5 lat po jej zakończeniu poufne są wszelkie informacje dotyczące negocjacji oraz zasad i warunków współpracy”? Czy nie jest to próba nałożenia informacyjnego kagańca? To jednak zaledwie szczegół, są kwestie dalece istotniejsze. Nasza analiza ujawniła mnóstwo niepokojących zapisów umownych. W umowach aż roi się od zapisów, zgodnie z którymi franczyzodawca czy operator „ma prawo”, a franczyzobiorca czy partner „obo‑ wiązek”. Zapis w jednej z umów stanowi, że partner jest zobowiązany do akceptowania bonów towarowych operatora, a zasady ich rozliczania określa procedura, przy czym operator ma prawo zmiany procedury, co nie wymaga zgody partnera, a tylko poinformowania go w ciągu 7 dni. Co cie‑ kawe, informacja ta może być przesłana za pośrednictwem faksu lub maila. Zgodnie z następną umową franczyzodawca może zmienić wystrój, komunikację i inne materiały POS, a franczyzobiorca musi dostosować sklep do nowego wzoru. Na własny koszt. Według jeszcze innej umowy operator może wprowadzać zmiany w książce norm i procedur, a partner ma obowiązek się do nich dostosować w ciągu 30 dni, chyba że nakła‑ dy z tym związane przekraczają 3000 zł. Wtedy termin realizacji musi być uzgodniony pisemnym porozumieniem. Przy czym przedmiotem uzgod‑ nień może być jedynie termin, a nie sam fakt czy zakres obowiązkowych dostosowań. W innym miejscu franczyzobiorca zobowiązu‑ je się do używania oprogramowania franczy‑ zodawcy, ten zaś jest uprawniony do zdalnego Dalszy ciąg na stronie 8
2
Wiadomości Handlowe 2/2014 (132)
HAND EL
E-WYDANIE
INSTRUKCJA OBSŁUGI Drodzy Czytelnicy! Od tego numeru wzbogaciliśmy e-wydanie „Wiadomości Handlowych” o możliwość bezpośredniego przechodzenia na konkretne strony internetowe. Po najechaniu kursorem myszki na gazetę, zamieni się on w „łapkę”, a wszystkie interaktywne treści zostaną podświetlone niebieską obramówką. Po kliknięciu na zaznaczonej powierzchni, przeglądarka internetowa połączy się z konkretną stroną www, pozwalającą zdobyć dodatkowe informacje na dany temat. Redakcja „Wiadomości Handlowych”
HAND EL
Wiadomości Handlowe 2/2014 (132)
3
WH133_WINIETA_POD SKRZYDLO.indd 2
2014-03-05 14:43:09
Nr 3 (133) MARZEC 2014
PISMO BEZPŁATNE
www.wiadomoscihandlowe.pl
ISSN 1643-8787
Nakład: 80 000 egz.
SPRAWDŹ, CZY W TWOJEJ UMOWIE FRANCZYZOWEJ SĄ TAKIE ZAPISY!
Zanim podpiszesz
cyrograf
Nie brakuje umów franczyzowych zawierających zapisy naruszające równowagę interesów stron. Niektóre mogą być dla kupców wręcz niebezpieczne. Są i takie, które bez przesady można nazwać „franczyzowymi cyrografami”.
P
ewien kupiec, poszukujący korzystnej oferty, opowiada: – Zapoznałem się z wie loma propozycjami, ale z reguły nie były dla mnie atrakcyjne. Gdy wreszcie jeden z operatorów zaproponował dobre ceny, wysokie retro i silne wsparcie marketingowe, prawie się zdecydowa łem. Na szczęście, wcześniej pokazałem umowę wraz z załącznikami mojemu prawnikowi, który powiedział wprost: „Jeśli to podpiszesz, możesz kiedyś nawet stracić swój biznes”. I pokazał mi potencjalnie niebezpieczne zapisy. Oczywiście zrezygnowałem. Szukam dalej.
Inny kupiec, partner dużej sieci franczyzowej, nie kryje niepokoju: – Przez parę lat byłem zado wolony ze współpracy z operatorem, ale od jakie goś czasu, gdy umocnił się on na rynku, zaczyna nam „przykręcać śrubę”. Wraz z kilkoma kolegami chcemy zakończyć współpracę, co jednak okazuje się bardzo trudne. Zapisy umowne, które do tej pory wydawały się neutralne, teraz nagle stały się łańcuchem i kagańcem. Kwestia interpretacji. I dobrej woli. A tej chyba drugiej stronie brakuje. Jeszcze inny detalista, od niedawna znów niezależny, wciąż jest w szoku po perypetiach
Fot. 123RF
W umowach aż roi się od zapisów, zgodnie z którymi franczyzodawca czy operator „ma prawo”, a franczyzobiorca czy partner „ma obowiązek”
związanych z oddaniem franczyzowego szyldu: – Przez ponad rok walczyłem o uniknięcie drakoń skich kar, które rzekomo powinienem zapłacić za różne domniemane naruszenia umowy. Jak wyli czyłem, w skrajnym przypadku groziło mi ponad 300 000 zł haraczu. Udało się, choć jeszcze dziś nie wolno mi się na ten temat oficjalnie wypowiadać, bo to też stanowi naruszenie umowy. Gdybym podał panu swoje nazwisko i nazwę operatora, mógłbym zapłacić 50 000 zł kary. Powyższe wypowiedzi brzmią jak sygnały ostrzegawcze. Sprawdziliśmy treści różnych umów franczyzowych i w wielu znaleźliśmy za‑ pisy budzące poważne wątpliwości. Jak choćby w kwestii zakazu publicznych wypowiedzi na temat operatora. Naturalnie, można zrozumieć dążenie organizatora do ochrony wiedzy fa‑ chowej, jak księga standardów, procedury czy cenniki. Jak jednak traktować paragraf mówią‑ cy, że „przez cały czas trwania umowy i 5 lat po jej zakończeniu poufne są wszelkie informacje dotyczące negocjacji oraz zasad i warunków współpracy”? Czy nie jest to próba nałożenia informacyjnego kagańca? To jednak zaledwie szczegół, są kwestie dalece istotniejsze. Nasza analiza ujawniła mnóstwo niepokojących zapisów umownych. W umowach aż roi się od zapisów, zgodnie z którymi franczyzodawca czy operator „ma prawo”, a franczyzobiorca czy partner „obo‑ wiązek”. Zapis w jednej z umów stanowi, że partner jest zobowiązany do akceptowania bonów towarowych operatora, a zasady ich rozliczania określa procedura, przy czym operator ma prawo zmiany procedury, co nie wymaga zgody partnera, a tylko poinformowania go w ciągu 7 dni. Co cie‑ kawe, informacja ta może być przesłana za pośrednictwem faksu lub maila. Zgodnie z następną umową franczyzodawca może zmienić wystrój, komunikację i inne materiały POS, a franczyzobiorca musi dostosować sklep do nowego wzoru. Na własny koszt. Według jeszcze innej umowy operator może wprowadzać zmiany w książce norm i procedur, a partner ma obowiązek się do nich dostosować w ciągu 30 dni, chyba że nakła‑ dy z tym związane przekraczają 3000 zł. Wtedy termin realizacji musi być uzgodniony pisemnym porozumieniem. Przy czym przedmiotem uzgod‑ nień może być jedynie termin, a nie sam fakt czy zakres obowiązkowych dostosowań. W innym miejscu franczyzobiorca zobowiązu‑ je się do używania oprogramowania franczy‑ zodawcy, ten zaś jest uprawniony do zdalnego Dalszy ciąg na stronie 8
REKLAMA
Zdaniem WYDAWCY Paweł Kapuściński pk@wiadomoscihandlowe.com.pl
Gdzie Rzym,
S
gdzie Krym
klepy spożywcze w Polsce pod wzglę‑ dem asortymentu wyglądają lepiej niż na Zachodzie. Mamy wszystkie marki mię‑ dzynarodowe oraz mnóstwo, nie ustę‑ pujących im pod względem jakości i opakowań, produktów marek krajowych. Na dodatek wszyst‑ ko taniej niż za granicą. Ta różnorodność i niskie ceny to efekt dużej skali produkcji. W przypadku wielu branż inwestycje w nowoczesne techno‑ logie są tak kosztowne, że nigdy nie zwróciłyby się producentom, gdyby jedynym odbiorcą ich wyrobów był rynek krajowy, mimo wszystko zbyt mały. Potęga polskiego przemysłu spożywczego została zbudowana na udanym połączeniu popytu wewnętrznego i eksportu. A podstawą eksportu są rynki wschodnie. Zastanówmy się nad tym w kontekście wydarzeń na Ukrainie. Tak jak istnieje cywilizacja anglosaska, która obej‑ muje nie tylko Amerykę Północną, Wielką Brytanię i Australię, ale ma ogromny wpływ na inne kraje byłego Imperium Brytyjskiego w Azji czy Afryce, gdzie język angielski jest językiem urzędowym, tak też istnieje cywilizacja rosyjska, która stanowi trzon kulturowy byłego Związku Radzieckiego i wielu krajów znajdujących się pod jego wpływem, np. Mongolii. Zdumiewające, w jak wielu krajach azja‑ tyckich można się porozumieć po rosyjsku. A więc te rynki, zwane zbiorczo wschodnimi, znajdują się w sferze cywilizacji rosyjskiej. Z ogromną sympatią i podziwem dla wytrwałości i odwagi kijowian śledziliśmy walkę powstańców ukraińskich z janczarami byłego kryminalisty (dwa wyroki więzienia), którego Ukraińcy nieopatrznie wybrali na swojego prezydenta (Egipcjanie popeł‑ nili podobny błąd, wybierając islamistę, którego po roku z pomocą wojska obalili). Z wielkim za‑ dowoleniem przyjęliśmy zwycięstwo rewolucji w Kijowie i fakt, że znaczna część narodu ukraiń‑ skiego tak zdecydowanie zamanifestowała swoje dążenia do ściślejszego związania się z Zachodem. A więc, jest za przyjęciem europejskich standar‑ dów porządku społecznego, w którym nie ma miejsca na korupcję i brak demokracji. Przyjemnie byłoby mieć takiego sąsiada, choćby ze wzglę‑ dów turystycznych. Z każdym dniem widać jednak wyraźniej, jak wiele pracy czeka jeszcze naszych słowiańskich współbraci. I jak wielka odpowie‑ dzialność spoczywa na Polsce, która powinna pomóc Ukraińcom w budowie sprawnie funk‑ cjonującego państwa dojrzałego do członkostwa w Unii Europejskiej.
Postępowanie Rosji na Krymie bardzo przypomina podobne działania Polski względem Litwy u progu uzyskania niepodległości przez oba kraje po I woj‑ nie światowej. Ówczesny rząd polski, elity politycz‑ ne i Józef Piłsudski (urodzony pod Wilnem) uważali, że Litwa Środkowa, zamieszkała w 66 proc. przez Polaków, a zwłaszcza Wilno (gdzie Litwini stanowili 2‑proc. mniejszość), powinny należeć do Polski. Rząd skrępowany umowami międzynarodowymi, szczególnie z Wielką Brytanią, nie odważył się jed‑ nak na podjęcie oficjalnych działań. Za to, za jego cichym przyzwoleniem, w październiku 1920 roku „zbuntowały się” oddziały podległe generałowi Żeli‑ gowskiemu. I błyskawicznie zajęły Wilno, spotykając się z takim „oporem”, jak anonimowi żołnierze rosyj‑ scy na Krymie, czyli z entuzjastycznym przyjęciem ze strony ogromnej większości mieszkańców. Czy było to pogwałceniem prawa międzynarodo‑ wego? Było! Odzyskanie przy pomocy pełzającej inwazji zwierzchności Rosji nad Jałtą, tak ważnym miejscem dla Rosjan, i nad całym Krymem też jest sprzeczne z literą i duchem prawa. Cała Europa kipi zrozumiałym oburzeniem i obmyśla sposoby ukarania Moskwy, w tym także – najbardziej bole‑ snego dla naszego przemysłu spożywczego i całej gospodarki – ewentualnego nałożenia sankcji go‑ spodarczych. I jedyne co w tym dziwi, że to polscy politycy wychodzą przed szereg i w roli harcowni‑ ków prą do zwarcia. Są największymi jastrzębiami wśród zwolenników sankcji. Mają oczywiście wiele argumentów i wiele powodów, żeby wykazywać się większą wrażliwością na moskiewskie zapędy imperialne, niż inni, ale też więcej do stracenia. Natomiast miarę przebrały polskie media. To znie‑ cierpliwienie, z jakim informują o pasywnym za‑ chowaniu ukraińskiego wojska, to wywoływanie wilka z lasu rozsiewaniem niesprawdzonych plotek o rzekomym ultimatum i zapowiedzianym szturmie Rosjan na ukraińskie koszary, to zawiedzenie ma‑ lujące się na twarzach dziennikarzy przybyłych do studia telewizyjnego o trzeciej nad ranem, kiedy okazało się, że nie będzie newsa… Wojna to jest zło absolutne. Trochę to znam z au‑ topsji (podczas Powstania Warszawskiego miałem skończone 5 lat). I wiem, że każde nieodpowiedzial‑ ne działanie, mogące być nawet małym kroczkiem w stronę konfliktu zbrojnego, jest działaniem zbrod‑ niczym. Tak jak idzie się do więzienia za tzw. kłam‑ stwo oświęcimskie, czyli negowanie holocaustu, tak też karalne powinno być – choćby nieumyślne – podżeganie do wojny...
REKLAMA
REKLAMA
SPIS TREŚCI
W numerze: Handel
36 | Pw utka i Wierzejki jednym stoją sklepie Wielu próbowało, ale chyba nikt, poza znaną na Mazowszu piekarnią i renomowanym producentem przetworów mięsnych, nie potrafi zgodnie działać pod jednym dachem razem, ale osobno...
10 | Lista płac w handlu
43 | Pdo supermarketu o paliwo
Sprawdziliśmy, ile zarabiają pracownicy sklepów różnej wielkości i hurtowni w całym kraju
Stacje benzynowe wyrastają przy kolejnych sklepach. Ostatnio przy Stokrotce i Kauflandzie
14 | Bwciąż iedronka pnie się w górę
SZKOLENIE
2013 rok przyniósł portugalskiej firmie kolejny spektakularny wzrost sprzedaży. Czy następne lata będą dla Biedronki równie tłuste?
16 | Market Roku 2014
Zgłoś swój sklep do konkursu Market Roku 2014! Masz czas tylko do 31 marca. Wielki finał w czerwcu w Warszawie
24 | Prozwija iotr i Paweł franczyzę Poznański operator na dobre rusza z projektem sklepów franczyzowych
26 | Tradis znika z rynku
A naprawdę zwija się tylko szyld – hurtownie będą obsługiwać klientów na dotychczasowych zasadach. Właściciele sklepów zyskają
28 | Pierwszy Aldik w stolicy
To rozsądne połączenie elementow sklepu convenience z... supermarketem. Klientom może się spodobać
30 | N„zaoszczędzać ie można się” na śmierć Drobni detaliści radzą, jak prowadzić biznes, by przetrwać
34 | Aby sklep był jeszcze bardziej wygodny Jak wiadomo, „convenience” oznacza wygodę. Można ją zwiększyć na co najmniej trzy sposoby. Jakie?
Warto ją mieć, bo łatwiej sprzedać 600 hot dogów niż 8 ton cukru
PRAWO
46 | Zlub anim wręczysz weźmiesz łapówkę Zapytaliśmy prawnika, jaka jest odpowiedzialność prawna za wręczanie lub przyjmowanie łapówek?
48 | Modediator skuteczniejszy sędziego Nie każdy spór pomiędzy uczestnikami rynku musi kończyć się przed sądem powszechnym
48 | E-wódka wysokiego ryzyka Przybywa miast, w których sprzedaż alkoholu przez internet może prowadzić do utraty tzw. koncesji
KOSMETYKI I CHEMIA
50 | Pdla aktywnych ostaw na asortyment Czas na sezonowe przetasowania na półce z artykułami higieny kobiecej
RAPORT
MIESIĄCA
52‑65 | Wielkanoc w handlu
Ponad
L ICZBA
44 | Strefa bistro w sklepie
ASORTYMENT
1 mld zł
wartość produktów Mlekovity dostarczonych w ub.r. Biedronce REKLAMA
REKLAMA
70 | Światło na Big-Active
Tadeusz Czarniecki, szef marketingu Herbapolu-Lublin opowiada o tym, czy w herbacianym biznesie łatwo jest zbudować markę od nowa
72 | Pna amapol postawi jedną markę Grupa Pamapol przeprowadza szeroko zakrojoną operację, która ma wzmocnić pozycję firmy. Czy Pudliszki i Łowicz mają się czego bać?
REKLAMA
NOWE PRODUKTY
75‑79 | Ppojawiających rzegląd najciekawszych produktów się w sprzedaży
u progu wiosny
WYPOSAŻENIE
80 | E uroshop wyznaczył trendy
REKLAMA
Z edycji na edycję na najważniejszych targach wyposażeniowych wystawia się coraz więcej polskich firm. W tym roku w Düsseldorfie było ich 75
LOGISTYKA
82 | Jest gwiazda, jest jazda
Najkrótszy Mercedes Sprinter mieści się na miejscu parkingowym dla samochodu osobowego i jest bardzo oszczędny. A to nie koniec jego atutów
ZAGRANICA
Celpol_Teaser_60x50_WielkanocneSmacznosci.pdf 1 2014-02-24 12: REKLAMA
83 | GEuropejczyków rubość portfeli
Pod względem zarobków na tle innych krajów Polacy wciąż wypadają blado. Dotyczy to nawet warszawiaków
PO GODZINACH
86 | Co miss zrobiłaby z milionem? Rozmowa z Beatą Żuber, „Miss Handlu 2014” REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
informacja handlowa
Przed nami wielkanocny pik sprzedaży. W drugiej części raportu radzimy detalistom, jak przygotować się do świąt i prezentujemy ofertę wiodących producentów
66 | Wwiedzieć szystko, co należy o makaronach Ziemniaki coraz częściej przegrywają z nim na stole. Najwyższa pora uporządkować wiedzę na temat makaronu REKLAMA
Zarabiaj z NAJLEPSZ Zamów produkty, które Blisko 8 na 10 konsumentów wybiera produkty wyróżnione znakiem „Najlepszy Produkt – Wybór Konsumentów”!*
*GfK Polonia, badanie konsumenckie „Najlepszy Produkt 2014” Więcej szczegółów na: www.najlepszyprodukt.com.pl
YMI NOWOŚCIAMI! wybrali KONSUMENCI
REKLAMA
SPADŁO ZADŁUŻENIE, ALE I ZYSKI
Eurocash chce rosnąć
w tym roku szybciej W 2014 roku Grupa Eurocash planuje istotne przyspieszenie ekspansji Delikatesów Centrum. Zarząd zakłada, że sieć powiększy się o około 150 placówek. Planuje się także powrót do „normalnego” tempa ekspansji w formacie C&C, czyli do otwierania 8‑10 nowych hurtowni rocznie. W ciągu trzech ostatnich miesięcy minionego roku sprzedaż Grupy Eurocash wyniosła 4,23 mld zł. Ozna‑ cza to półprocentowy wzrost w porównaniu z IV kwar‑ tałem 2012 roku, a w całym ub.r. obroty sięgnęły 16,53 mld zł (spadek o 0,4 proc. rok do roku). Zysk net‑ to za IV kwartał 2013 roku wyniósł 74,8 mln zł, wobec 120,9 mln zł w analogicznym okresie rok wcześniej. W całym ub.r. zysk netto sięgnął 221 mln zł, po spadku o blisko 12 proc. Na koniec 2013 roku zadłużenie netto Grupy Eurocash wynosiło niespełna 578 mln zł, wobec ponad 798 mln zł na koniec 2012 roku.
Zysk netto Grupy Eurocash wyniósł w ub.r. 221 mln zł Jacek Owczarek, członek zarządu i dyrektor finan‑ sowy Eurocashu, stwierdził, że systematyczny rozwój organiczny oraz akwizycje w segmencie dystrybucji wyrobów tytoniowych w pełni zrekompensowały negatywny wpływ, jaki na poziom sprzedaży miało zakończenie dostaw do sieci Stokrotka w połowie ub.r. W rezultacie Grupa wypracowała sprzedaż na porównywalnym poziomie, co przed rokiem. – Nie
jest to dla nas wynik satysfakcjonujący. Skupiliśmy się na działaniach reorganizacyjnych w Tradisie i integracji placówek C&C Eurocashu i Tradisu. Wiązało się to ze spowolnieniem ekspansji na otwartym rynku, co odbiło się na dynamice łącznej sprzedaży i wynikach. Pełna integracja, którą zamierzamy dokończyć w tym roku, jest kluczowa dla efektywności Grupy Eurocash w dłuż szym okresie – dodał Owczarek. Integracja placówek C&C Tradisu z siecią Eurocash Cash & Carry przełożyła się na wzrost obrotów w tym formacie w IV kwartale o 14,7 proc, do 1,19 mld zł. W całym ub.r. sprzedaż hurtowni Euro‑ cash dla klientów zewnętrznych wzrosła o 12,6 proc. – do 4,59 mld zł. Dużą dynamiką Eurocash może pochwalić się w przypadku franczyzowych sieci detalicznych. I tak, sieć ABC, zrzeszająca małe i średnie nie‑ zależne sklepy spożywcze, liczyła na koniec 2013 roku 6133 placówki. W IV kwartale powięk‑ szyła się ona o 246, a w całym ub.r. o 682 sklepy. Z kolei Delikatesy Centrum urosły w ostatnim kwartale 2013 roku o 45 sklepów, do 875 pla‑ cówek, a liczba nowych otwarć w całym mi‑ nionym roku sięgnęła 102. Sprzedaż hurtowa Eurocashu w ramach sieci Delikatesy Centrum w IV kwartale ub.r. przekroczyła 446 mln zł, co jest wynikiem o ponad 14 proc. lepszym niż w tym samym okresie 2012 roku. Wskaźnik ten za cały miniony rok sięgnął 1,65 mld zł, po wzroście o ponad 12 proc. (WCH)
Przejęcie Reala sfinalizowane Przejęcie przez Auchan Polska sklepów sieci Real stało się faktem. Stosowną umowę podpisano 6 lutego. Przewiduje ona warunkową integrację 57 hipermarketów Real, co sprawi, że sieć Auchan zarządzać będzie u nas 78 hipermarketami, zatrudniając w nich 20 000 osób. Fuzja jest warunkowa, bowiem decyzją Urzę‑ du Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) Auchan Polska musi pozbyć się ośmiu placówek Real. Rzeczniczka francuskiej sieci, Dorota Patejko, powiedziała, że nowe sklepy będą pojawiać się pod szyldem Auchan stopniowo, a procesowi remodelingu towarzyszyć będzie renegocjacja czynszów z właścicielami galerii handlowych, w których funkcjonowały hipermarkety Real. (WCH)
Bać‑Pol, Piotr i Paweł oraz Topaz zacieśniają współpracę UOKiK wyraził zgodę na utworzenie wspólnego przedsięwzięcia przez firmy: Bać‑Pol, Piotr i Paweł oraz Topaz. Powołany zostanie nowy podmiot gospodarczy o nazwie GH PL Plus. Zgodnie z założeniami inicjatorów ma się on stać platformą ścisłej, strategicznej współpracy firm kierowanych przez do Leszka Bacia, Piotra Wosia i Zbigniewa Paczóskiego. Inicjatorzy mają nadzieję, że nowa spółka będzie docelowo platformą kooperacji 2000‑2500 polskich sklepów kanału tradycyjnego. Rozmowy z kolejnymi potencjalny‑ mi partnerami już trwają. Plany nowej spółki obejmują kontynuację dotychczasowych działań w zakresie ekonomicznej marki własnej „Lubię”, a także szeroki zakres innych działań trademarketingowych (np. multipacki i dedykowane opakowania) dla produktów brandowych. W ten sposób firmy chcą budować marketingową przewagę polskich sklepów kanału tradycyjnego. (HUW)
„Solidarność” chce bojkotu Lidla NSZZ „Solidarność” wezwał do miesięcznego bojkotu sklepów sieci Lidl za dyscyplinarne zwolnienie z pracy szefów związku. Do wyrzucenia z pracy przewodniczącej i wiceprzewodniczącego zakładowej organizacji związkowej doszło w grudniu ub.r. za – jak poinformowała przedstawicielka sieci – „zorganizowanie wielu nielegalnych akcji protestacyjnych” oraz dlatego, że „na dokumentach przekazywanych pracodawcy przez komisję zakładową „S” znajdowały się sfałszowane podpisy”. „Solidarność” zapowiada, że skieruje sprawę do sądu. (WCH)
HANDEL
Lekkerland czeka na roszczenia wierzycieli
Rzeszowska Jedynka złożyła wniosek o upadłość
Likwidatorzy spółki Lekkerland Polska zawiadomili, że 31 grudnia ub.r. podjęta została uchwała Nad‑ zwyczajnego Walnego Zgromadzenia Akcjonariu‑ szy o rozwiązaniu spółki i postawieniu jej w stan likwidacji. Wierzyciele zostali wezwani do zgłoszenia swoich wierzytelności w terminie sześciu miesięcy od dnia, w którym ukaże się drugie ogłoszenie o otwar‑ ciu likwidacji. Firma działała na polskim rynku od 1991 roku i stała się jednym z największych dystry‑ butorów artykułów impulsowych w naszym kraju. Lekkerland Polska posiadał nad Wisłą 13 oddziałów, w tym cztery centra dystrybucyjne. (SSZ)
Zarząd spółki Jedynka poinformował, że 21 lutego złożył w Sądzie Rejonowym w Rzeszowie wniosek o ogłoszenie upadłości z możliwością zawarcia układu. 14 lutego firma otrzymała z sądu postanowienie o ustanowieniu tymczasowego nadzorcy sądowego. Celem jest zabezpieczenie majątku, w związku ze złożonym wnioskiem wierzyciela – spółki Frega z Kielc. Frega to dostawca artykułów ty‑ toniowych, impulsowych i chemii gospodarczej. Rzeszowska Jedynka wchodzi w skład Południowej Grupy Kapitałowej. Sieć ma około 25 placówek oraz sklep internetowy oferujący artykuły spożywcze. (SSZ)
Wiadomości Handlowe 3/2014 (133)
Oddział Rabatu Detal na Podkarpaciu Z końcem III kwartału ub.r. Rabat Detal uruchomił oddział na Lubelszczyźnie. Obecnie firma tworzy kolejny oddział na Podkarpaciu. Tym samym sieć funk‑ cjonuje już w ośmiu regionach Polski. (SSZ)
70 proc. zatrudnionych w handlu to kobiety Aż 40 proc. osób zatrudnionych w handlu detalicznym ma więcej niż 50 lat. Większość z nich to kobiety, które stanowią 70 proc. wszystkich pracujących w branży. (HUW)
INFORMACJA HANDLOWA
Bać‑Pol może przejąć Serpol Grupa Kapitałowa Bać‑Pol, właściciel sieci SPAR i Sło‑ neczko, ma formalną zgodę Urzędu Ochrony Kon‑ kurencji i Konsumentów na przejęcie firmy Serpol, założyciela sieci Kefirek, skupiającej około 100 sklepów na terenie woj. małopolskiego. W ub.r. kierowana przez Leszka Bacia GK Bać‑Pol przejęła m.in. spółkę Hampol oraz PHU Ango. Serpol powstał w 1991 roku jako nie‑ wielka hurtownia nabiałowa w Krakowie. (SSZ)
Eurocash wystąpił o zgodę na przejęcie PayUp Firma Eurocash złożyła do Urzędu Ochrony Konku‑ rencji i Konsumentów wniosek o zgodę na przejęcie kontroli nad PayUp Polska. Przejmowana firma dystry‑ buuje elektroniczne usługi finansowe, m.in. dołado‑ wania telefonów komórkowych, płatności rachunków i akceptację kart płatniczych poprzez sieć blisko 5000 terminali w sklepach na terenie całego kraju. W 2013 roku sprzedaż PayUp Polska do klientów ze‑ wnętrznych wyniosła około 100 mln zł. (SSZ)
Czarne chmury nad hipermarketami? Takich problemów, jak teraz, hipermarkety jeszcze nie miały – pisze „Bloomberg Businessweek Polska”. Szczególnie widać to po hipermarketach niemieckiej sieci Real, które są właśnie przejmowane przez Grupę Auchan. Skumulowana strata netto Reala z ostatnich lat przekroczyła 1,3 mld zł, a jak dowiedział się „Busi‑ nessweek”, za ub.r. może sięgnąć 200 mln zł. (HUW)
Ponad 22 mld euro obrotów GRUPy ITM ITM, spółka zarządzająca m.in. siecią sklepów Inter‑ marché, osiągnęła w 2013 roku obroty (z wyłącze‑ niem sprzedaży paliw) na poziomie 22,3 mld euro. To oznacza 3‑proc. wzrost rok do roku. Sama sieć Intermarché zanotowała sprzedaż wyższą o 3,2 proc., osiągając 21,3 mld euro. Grupa ITM właśnie zakoń‑ czyła trzyletni plan strategiczny, dzięki któremu ob‑ roty w różnych formatach zwiększyły się o 10 proc. To 35. kolejny okres wzrostu udziału w rynku i wzrostu przychodów francuskiej spółki. (SSZ)
Czerwona Torebka Akceptuje karty Od 17 lutego br. we wszystkich dyskontach Czer‑ wona Torebka za zakupy można zapłacić kartą. Ter‑ minale płatnicze obsługują wszystkie rodzaje kart, z wyjątkiem American Express. Opcja płatności będzie wprowadzana do każdego otwieranego w przyszłości dyskontu sieci. Mimo uruchomienia terminali, Czerwona Torebka nie zrezygnuje z ban‑ komatów przy sklepach. (SSZ)
7
Na podstawie ustawy z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości dostęp do tych materiałów mogą mieć tylko firmy zajmujące się produkcją, obrotem hurtowym oraz handlem napojami alkoholowymi.
REKLAMA
Marzena (29) Iwo (25)
zanim podpiszesz cyrograf
Ania (23) Adrian (32) Karol (26)
Magda(31)
CO ZA HISTORIA! ŚWIĘTUJ Z NAMI 50-te URODZINY! PRZEŚLIJ NAM SWOJE ZDJĘCIA LUB VIDEO I BĄDŹ CZĘŚCIĄ
NUTELLASTORIES.COM
Dalszy ciąg ze strony 1 dostępu do systemu w celu kontroli funkcjonowania sklepu. W kolejnej sieci kupiec nie może przenieść praw i obowiązków na osobę trzecią, bez pisemnej zgody, jednak sam wyraża zgodę na przeniesienie przez franczyzodawcę jego uprawnień, obowiązków i wierzytelności na osobę trzecią. Komentarz kupca: – Podobne zapisy znajdują się praktycznie we wszystkich umowach, z którymi się zapoznałem. Różnica polega na tym, że w umowach „miękkiej” franczyzy jest ich mniej, a w umowach „twardej” franczyzy zdecydowanie więcej. General nie, zarówno forma, jak i treść tych postanowień, każą podejrzewać, że operatorzy dbają przede wszystkim o własny interes, a na kupców najchętniej nakładają różne obowiązki i restrykcje. Co ważne, w żadnym wy padku nie udało mi się wynegocjować indywidualnej korekty niektórych zapisów. Jest standardowy wzór, nie ma negocjacji – podpisujesz albo nie.
Ubezwłasnowolnienie
Urodzinowy design na wszystkich opakowaniach w punktach sprzedaży
Niektóre postanowienia umów „twardej” franczyzy kojarzą się z łańcuchem i kagańcem. Bo oto towary i usługi mogą być zamawiane tylko w asortymencie określonym załączoną listą za pośrednictwem do‑ stawców wskazanych w liście asortymentowej, którą franczyzodawca może zmieniać. Operator zastrzega też sobie wyłączne prawo do zlecania wykonania nadruków oraz produkcji wyrobów z logo systemu, w tym wszelkich materiałów reklamowych. Partner musi dostosować wystrój wewnętrzny i zewnętrzny według projektu wykonanego przez operatora. A jeśli ma w sieci więcej niż trzy sklepy, koniecznie musi za‑ trudnić kierownika do ich nadzorowania lub samemu na pełny etat (nie mniej niż 8 godzin dziennie) pełnić tę funkcję (nie więcej niż 8 sklepów na jednego kie‑ rownika). Maksymalne marże dla poszczególnych kategorii towarowych ustala operator. Bez jego akceptacji franczyzobiorca nie może umieszczać w sklepie żadnych reklam bądź oznaczeń innych organizacji, produktów czy usług. Ma za to obowią‑ zek, w celu polepszania jakości dostaw, korzystania z pomocy technicznej i handlowej doradców, przynaj‑ mniej raz w miesiącu, pod rygorem kary finansowej. W jednej z sieci, przed otwarciem placówki, wszyscy pracownicy i właściciel muszą obowiązkowo odbyć 2‑3‑tygodniowe szkolenie. Franczyzobiorca zobowiązuje się ponadto nie zmie‑ niać wyszkolonym pracownikom stanowisk pracy, a także zapewnić w sklepie dostateczną liczbę wy‑ szkolonych pracowników, aby uzyskać najwyższy poziom obsługi klientów. Przy czym koszty podróży i pobytu szkolonych pokrywa z własnej kieszeni. Kupiec, który podlegał tego rodzaju zapisom, nie
pozostawia złudzeń: – W praktyce wyszło na to, że wyłożyłem spore pieniądze na te szkolenia, a potem sieć dyktowała, ilu pracowników muszę zatrudnić i kogo na jakim stanowisku. Obiecywali, że zwiększę obrót co najmniej o 50 proc. Owszem, tak było, tylko że w tym celu musiałem zwiększyć zatrudnienie prawie o 100 proc. Obroty wzrosły, ale rentowność spadła. Skrupulatność zatrudnianych przez operatorów sieci prawników budzi czasem wręcz podziw. A już tylko wzruszenie ramion może wywołać żądanie od kupca uczestniczenia w życiu społeczności lokalnej, uwzględniania w swoich działaniach funkcjonowania np. parafii, szkoły, zakładu czy opieki zdrowotnej. Przecież to oczywiste. Przerażające są kolejne żądania operatorów, którzy oczekują przesyłania drogą elektroniczną miesięcz‑ nego obrotu netto oraz kopii bazy danych programu sprzedażowego za dany miesiąc, do trzeciego dnia miesiąca następnego, ostrzegając przy tym lojalnie, że niewywiązanie się stanowi „ciężkie naruszenie postanowień umowy”. Albo wręcz domagają się, by kupiec zgłaszał im codziennie wartość obrotu brutto, liczbę paragonów, raz w miesiącu rachunek wyników i wartość obrotów netto za dany miesiąc, dwa razy w roku inwentaryzację i corocznie bilans oraz rachunek wyników. Jeden z operatorów łaskawie godzi się, aby part‑ ner samodzielnie prowadził inny sklep, położony w odległości większej niż 500 metrów od objętego umową lokalu, pod warunkiem że wcześniej zgłosi operatorowi propozycję współpracy w tym lokalu, a ten w ciągu 90 dni tę propozycję odrzuci.
Kary, kary, kary
Dla krnąbrnych przygotowano katalog kar. Za zaprze‑ stanie wykonywania umowy lub jej poważne naru‑ szenie (którym jest np. niezrealizowanie wolumenu zamówień od wskazanych dostawców) kupcowi grozi natychmiastowe zerwanie umowy, obarczone opłatą karną w wysokości 50 000 zł. Kara za nieuprawnione używanie znaku po zerwaniu umowy – 50 000 zł. Za nieuczestniczenie w szkoleniach obowiązkowych przez 4 miesiące opłata franczyzowa wzrasta o 0,1 proc., do czasu zaliczenia zaległych szkoleń. Przestrzeganie terminów zapłaty obwarowane jest rygorem utraty uzyskanych warunków handlowych. Zorganizowanie akcji reklamowej niezgodnej z umową lub narusze‑ nie zasad korzystania z materiałów promocyjnych może kupca kosztować 10 000 zł, a naruszenie zasad korzystania z logo – każdorazowo 5000 zł. W innej sieci za naruszenie któregokolwiek z postanowień umowy kara wynosi 3000 zł. To i tak niedrogo, bo za korzystanie ze znaku po zakończeniu lub zerwaniu umowy karna opłata licencyjna wynosi 3000 zł… dziennie. W tym kontekście jako łagodna jawi się kara raptem 2000 zł za każdorazowe błędne lub nie‑ terminowo dostarczone dane, dokonanie zamówień
CO NA TO PRAWNIK?
Sąd zbada, czy obowiązki stron umowy są proporcjonalne Umowy franczyzowe zawierane są pomiędzy przedsiębiorcami. Oznacza to, że współpracę nawiązują profesjonalni uczestnicy obrotu, a zatem stosuje się do nich podwyższony miernik staranności, ale i zasadę swobody umów. Przytoczone postanowienia umowne oceniać należy przede wszystkim z punktu widzenia sprzeczności z zasa‑ dami współżycia społecznego, a w szczególności z punk‑ tu widzenia, prowadzącego do tej sprzeczności, braku ekwiwalentności świadczeń i nierówności stron. Zapisy istotnie naruszające zasadę ekwiwalentności i zasadę
równości mogą zostać uznane przez sąd za nieważne w postępowaniu sądowym dotyczącym konkretnej umowy, zawartej w konkretnych okolicznościach. Sąd zapewne zbada, czy obowiązki i prawa jednej ze stron są proporcjonalne do obowiązków i praw drugiego kontra‑ henta, czy też umowa ma zagwarantować uprzywilejo‑ waną pozycję operatorowi jako podmiotowi silniejszemu na rynku. Jednakże sama dysproporcja pomiędzy wartością określonych w umowie świadczeń stron nie jest jeszcze wystarczającym powodem dla uznania postanowień umowy za sprzeczne z zasadami
HANDEL
u dostawców nie wymienionych w załączniku oraz nieuczestniczenie w promocjach. Jeden z detalistów, wciąż objęty tymi regulacjami, komentuje z goryczą: – Kiedyś wydawać się mogło, że mamy wspólny cel – zwiększenie sprzedaży i zy sków. Od niedawna restrykcje dotyczące zamówień czy udziału w promocjach zagrażają bytowi sklepu, bo mój operator jest zwyczajnie droższy od innych dostawców, a ja mimo wszystko muszę od niego brać towar.
Wypowiedzenie umowy
Wypowiedzenie umowy nie jest proste, chyba że z winy partnera. A wtedy może być kosztowne. Wiad_Handl_Winiary_258x160 copy.pdf
Jedna z umów zawierana jest na 5 lat, przy czym okres ten przedłuża się automatycznie na kolejne 5 lat, jeśli którakolwiek ze stron nie złożyła pisem‑ nego oświadczenia o braku woli kontynuowania współpracy na 6 miesięcy przed upływem okresu obowiązywania umowy. Chyba jeszcze większe lekceważenie dla upływu czasu wykazuje inny operator, który proponuje zwarcie umowy na czas nieokreślony z 12‑miesięcznym okresem wypo‑ wiedzenia, ze skutkiem na koniec roku następują‑ cego po roku, w którym złożono wypowiedzenie. W praktyce może to oznaczać nawet dwa lata przymusowej „współpracy”. 2/26/14
Wiadomości Handlowe 3/2014 (133)
9
Nie ma się jednak co martwić, bo okres wypo‑ wiedzenia może zostać skrócony do 3 miesięcy, w przypadku gdy franczyzobiorca wniesie opłatę w wysokości 50 000 zł. Niestety, jeśli partner z własnej winy utraci prawo do użytko‑ wania lokalu przed upływem terminu obowiązy‑ wania umowy, będzie to potraktowane tak, jakby zerwał umowę – w takim przypadku opłata karna wynosi 50 000 zł. Jednego z moich rozmówców ten ostatni zapis szczególnie zirytował: – W praktyce oznacza to, że jak ktoś wpadnie w kłopoty, to jeszcze go dobiją karą finansową!
Prawo pierwokupu
za nieważne. Zastrzegane przy tym rażąco wygórowane kary umowne za wcześniejsze rozwiązanie stosunku prawnego nie mogą być akceptowane, gdyż prowadzą do rażącego pokrzywdzenia partnera i są nieadekwatne do celu, jakiemu mają służyć – pamię‑ tać trzeba, że kara umowna to rodzaj odszkodowania umownego służącego ochronie trwałości umowy, nale‑ żytemu jej wykonaniu i naprawieniu szkody. Podobnie sprawa wygląda w przypadku kar umownych za inne „przewinienia” partnera – kara umowna zwykle służy wzmocnieniu należytego wykonania danego zo‑ bowiązania, a nie jest swoistą „karą”. Kara umowna nie może być rażąco wygórowana i podlega zmniejszeniu, jeśli zobowiązanie jest wykonane w znacznej części. W konkretnym stanie faktycznym postanowienia umowy zastrzegające rażąco wysokie, dolegliwe dla partnera kary mogą zostać uznane za nieważne, sąd może też wygórowaną karę zmniejszyć.
Wysoka kara umowna za niepoinformowanie operato‑ ra o zamiarze sprzedaży przedsiębiorstwa zabezpiecza prawo pierwokupu po stronie operatora. Jej zastrzeżenie w konkretnym przypadku może zostać ocenione jako sprzeczne z zasadami współżycia społecznego i jako takie za nieważne. Samo zaś ustanowienie prawa pierwokupu nie jest sprzeczne z prawem, nie wyłącza bowiem moż‑ liwości zbycia tego przedsiębiorstwa. Pamiętać trzeba, że w każdej indywidualnej sytuacji moż‑ na rozważać także, czy dane postanowienia umowne, poza naruszeniem prawa cywilnego (np. granice swobody umów, zasady współżycia społecznego), nie naruszają zasad uczciwej konkurencji czy nawet kodeksu karnego, który w art. 304 przewiduje karę za zawarcie umowy prze‑ widującej świadczenie niewspółmierne ze świadczeniem wzajemnym, jeśli wykorzystuje się przymusowe położenie innej osoby. Agnieszka Grzesiek, Karolina Salińska
Bodaj największy niepokój kupców budzi zapis, który nasz przegląd umów franczyzowych ujaw‑ nił w dwóch przypadkach. Jedna z umów stanowi zwięźle, że franczyzodawca ma prawo pierwokupu biznesu franczyzobiorcy. Druga precyzuje: „W przy‑ padku chęci sprzedaży przez partnera przedsiębior‑ stwa lub jego części należy poinformować o tym operatora w ciągu 30 dni, ponieważ przysługuje mu prawo pierwokupu. Kara za niedotrzymanie tego warunku – 150 000 zł”. Bez komentarza. Konrad Kaszuba
6:57:42 PM
REKLAMA
C
M
Y
CM
MY
CY
CMY
K
współżycia społecznego, a dalej za nieważne. Dla uznania takiego konieczne jest stwierdzenie rażącego zachwiania ekwiwalentności świadczeń. Analizując problem rażącego naruszenia, należy mieć na względzie istotę franczyzy, która w dużym uproszcze‑ niu sprowadza się do tego, że partner prowadzi biznes zgodnie z wizją operatora, w zamian za co może ko‑ rzystać z „dorobku” operatora, co – przynajmniej teo‑ retycznie – ma mu zapewnić klientów i większe zyski. Nie oznacza to jednak, że operator jest uprawniony do zajęcia pozycji strony ewidentnie dyktującej warunki współpracy tylko dla niego korzystne, gdyż musi się liczyć z zasadą równości stron. Narzucanie partnerowi przez operatora rozwiązań handlo‑ wych (np. konieczność przyjmowania bonów, natychmia‑ stowa zmiana wystroju sklepu, niemożność umieszczania w sklepie reklam) oraz autorytarne informowanie o no‑ wych obowiązkach, bez wcześniejszych uzgodnień,
potraktowane być musi jako chęć wzmocnienia własnej pozycji kosztem kontrahenta, a zatem takie zapisy umowy, jako mające na celu naruszenie zasady równości stron, mogą być uznane za nieważne w sytuacji, gdy partnerowi nie przysługują żadne korzyści (np. ze stosowania się do pewnych ograniczeń). Wymogi narzucone przez operatora mogą powodować faktycznie ograniczenie działalności gospodarczej partnera, jednak oceny, czy to ograniczenie prowadzi do nieważności zapisów umowy, należy do‑ konać z daleko idącą ostrożnością, z uwagi na charakter współpracy franczyzowej (partner godzi się na koncepcję prowadzenia biznesu przedstawioną przez operatora i korzysta z szeroko rozumianego know‑how). Nie będzie co do zasady bezprawne zastrzeżenie szcze‑ gólnych warunków rozwiązania umowy. Jednak wydłu‑ żanie w praktyce okresów wypowiedzenia do kilku czy kilkunastu miesięcy nie pozostaje w zgodzie z zasadami współżycia społecznego i jako takie może zostać uznane
10
hANDEL
Wiadomości Handlowe 3/2014 (133)
SONDA „WIADOMOŚCI HANDLOWYCH”
Tak płacą w handlu i w hurcie
H
andel to sektor, w którym trudno mówić o stałych dochodach – jak wiemy, raz wła‑ ściciel sklepu zarabia więcej, raz mniej. Gdy nadchodzi kryzys i ludzie ograniczają wy‑ datki, trudno oczekiwać wzrostów, tym bardziej że spadek obrotów nie zwalnia przedsiębiorców z obciążeń fiskalnych i podatkowych. Szaleństwem byłoby w takiej sytuacji piętnować pracodawców, że nie podnoszą ludziom wynagrodzeń. Nie zmienia to jednak faktu, że pracownicy handlu niejednokrotnie mają te pensje rozpaczliwie niskie. To ważny, a czę‑ sto wstydliwie pomijany, problem całej branży. Oczywiście zawsze można przytoczyć argument, że nikt nikomu nie każe pracować „na kasie”, albo że sprzedawca to zawód dla kobiet, które dobrze wyszły za mąż i zarabiają „na waciki”. Ale takie gadanie nie załatwia sprawy.
Fot. 123RF
Praca w handlu jest, ale słabo płatna – wyniki ankiety, którą przeprowadziliśmy wśród pracowników różnych formatów sklepów, nie zaskakują. Prawdą jest, że gdy rośnie bezrobocie, innej ro‑ boty nie ma. A ponieważ praca w sklepie (po‑ zornie) nie wymaga kwalifikacji, ludzie garną się do niej. Do tego dochodzą wysokie koszty stałe i niska rentowność sektora. Sieci handlowe są świadome problemu, starając się skompen‑ sować oszczędności na środkach obrotowych inwestycjami w szkolenie, opiekę zdrowotną, przyzwoite zaplecze i warunki pracy czy pakiety socjalne. Długą drogę przeszła Biedronka, jesz‑ cze dekadę temu kojarząca się z wyzyskiem pracowników, a dziś uchodząca za jednego z naj‑ solidniejszych pracodawców w branży. Pozostaje mieć nadzieję, że gdy sytuacja gospodarcza się poprawi, a bezrobocie zacznie spadać, pozostali uczestnicy rynku będą równać do lidera. Wów‑ czas płace wzrosną. (RED)
HANDLOWA LISTA PŁAC Do 100 mkw. Prywatny sklep w dzielnicy willowej w Warszawie
Pracownica zarabia 9 zł netto za godzinę – zwykle 1700 zł miesięcznie; ma pełen etat, właściciel opłaca składki na ubezpieczenie zdrowotne i emerytalne, nie zapewnia dodatkowych świadczeń. Jej obowiązki ograniczają się do obsługi kasy i wykładania towaru na półkach; zamówieniami zajmuje się właściciel. W sklepie panuje mały ruch, jest tam jedyną zatrudnioną.
Osiedlowy sklepik w Łodzi
Ekspedientka (rodzina właściciela): stawka godzinowa – 10 zł netto, godziny regulowane w miarę potrzeb i możliwości (małe dziecko), średnio 130‑140 godzin miesięcznie, co daje 1300‑1400 zł netto. Praca na czarno (umowa‑zlecenie „na podkładkę”) na życzenie zainteresowanej.
Dobrze prosperujące Odido w Warszawie
Sprzedawczyni zatrudniona na pełen etat (160 godzin miesięcznie) zarabia 1600 zł na rękę, pracuje osiem godzin dziennie; do jej obowiązków należy obsługa klientów, wykładanie towaru na półki, uprzątanie sali sprzedaży i magazynu. Właściciel funduje paczki na święta, jest możliwość konsumpcji (w granicach rozsądku) pieczywa oraz wędlin; kawa i herbata dostępne są bez ograniczeń.
Osiedlowy punkt popularnej sieci w Warszawie
Kierowniczka jednego ze stoisk po dziewięciu latach pracy zarabia 2400 zł brutto (około 1700 zł na rękę). Zdarzają się premie (do 300 zł), jest możliwość brania nadgodzin (płatne 8‑10 zł za godzinę brutto). Przed świętami są paczki i bony o wartości około 300 zł.
Własny stumetrowy sklep pod Warszawą
Najbardziej cenione przez właściciela ekspedientki zarabiają po 2300 zł netto miesięcznie. Wszystkie są zatrudnione na pełen etat na czas nieokreślony; w grudniu dostają świąteczną premię w wysokości kilku‑ set złotych. Dodatkowo detalista opłaca pracownicom ubezpieczenie grupowe, obejmujące m.in. śmierć członka rodziny. REKLAMA
Mały prywatny sklep spożywczo‑alkoholowy w Łodzi
Ekspedient: stawka godzinowa 8 zł netto, tryb pracy: dniówka 13 godzin – dzień wolny (praca co drugi dzień), łączna liczba godzin w miesiącu średnio 195, co daje około 1560 zł netto. Umowa‑zlecenie na miesiąc. Z uwagi na dużą rotację pracowników, najchętniej zatrudniani są studenci. Właściciel ma mikrosieć trzech osiedlowych placówek.
Niezależna placówka ogólnospożywcza na Mazowszu
W sklepie pracują właściciele oraz cztery osoby zatrudnione na umowę o pracę. Personel otrzymuje 1200 do 1300 zł netto i może liczyć na kwartalną premię uznaniową do 500 zł. Gdy ruch jest większy, właściciele zatrudniają dodatkowe osoby na umowę‑zlecenie, płacąc 8 zł za godzinę. Własne dochody oceniają na 8000‑10 000 zł netto.
Niewielki prywatny sklep spożywczo‑alkoholowy w Łódzkiem
Ekspedientka: stawka godzinowa 9 zł netto, tryb pracy 12 godzin, co drugi dzień wolny, łączna liczba godzin w miesiącu około 180, co daje około 1620 zł netto. Umowa‑zlecenie często „na podkładkę”, wtedy dodatkowo 100 zł dla pracownika za podarcie umowy z poprzedniego miesiąca.
Małe Odido we wsi na południu Polski
Ekspedientka zarabia niecałe 1300 zł netto, pracuje 160 godzin miesięcznie. Pensja jest większa, jeśli weźmie niedzielną zmianę. Pracodawca funduje paczki świąteczne o wartości 150‑200 zł. Odpowiadająca za zamó‑ wienia i wprowadzająca do systemu faktury kierowniczka dostaje 1700 zł netto.
Mikrosieć pięciu sklepów w woj. łódzkim
Ekspedientka – płaca minimalna (około 1200 zł netto), latem 1800‑2000 zł netto; kierowniczka – dodatek funkcyjny w wysokości 150‑300 zł (w zależności od wielkości sklepu); właściciele – żyją z zysków firmy, w ostatnim roku dochody oceniają jako „zbliżone do średniej krajowej”. Kierowniczki z reguły mają umowę o pracę na czas nieokreślony. Ekspedientki głównie na umowach‑zleceniach, większość w trybie „podkładki” – co miesiąc umowa jest niszczona i wymieniana na nową, a pracownik dostaje dodatkowo pewną kwotę z oszczędności na podatkach. Chętnie zatrudniani są studenci, emeryci i renciści (brak ZUS) a także stażyści kierowani z PUP (dofinansowanie), ale często nie ma na to środków. Stosowana jest też metoda zatrudniania formalnie na pół lub ćwierć etatu i płacenia części wynagrodzenia „pod stołem”.
Żabka w Poznaniu
Pracownice zarabiają po 1400 zł netto miesięcznie. Właścicielka co miesiąc przyznaje premie uznaniowe za zaangażowanie, zwiększające pensje nawet do ponad 2000 zł na rękę. Ekspedientki mają umowę na stałe, pracują na zmianie osiem i pół godziny. Dalszy ciąg na stronie 12
HANDEL
Część pensji wypłacam pod stołem Nie powiem, ile dostają moje ekspedientki, bo inna kwota stoi w dokumentach, a inną wypła‑ cam w rzeczywistości. Interes idzie słabo, a ob‑ ciążenie w wysokości kilkuset złotych miesięcz‑ nie na ZUS dla jednego pracownika są dla mnie zbyt duże. Znajomi detaliści robią podobnie, zatrudniając oficjalnie tylko na pół etatu. Zresz‑ tą same ekspedientki wolą pracować na czarno, by zarabiać więcej. Właściciel sklepu Odido z aglomeracji warszawskiej
Musiałem zlikwidować etaty Do niedawna większość moich pracowników miała umowy o pracę, ale od około 2 lat firmy na to nie stać. Stażyści z Państwowych Urzędów Pracy kierowani są w pierwszej kolejności do instytucji państwowych, co pochłania większość środków na dofinansowania, dla małych przedsiębiorców zostają ochłapy. Dyskonty i markety stosują różne tricki, np. zatrudniają ludzi przez agencje pracy czasowej, przez co nie mają kosztów związanych z urlopami, zwolnieniami lekarskimi itp., nie muszą płacić za nadgodziny, nie interesują ich kwestie socjalne. My takich możliwości nie mamy, jeśli mamy przetrwać, musimy „kombinować” jak się da. Właściciel mikrosieci w Łódzkiem
Wiadomości Handlowe 3/2014 (133)
11
Szeregowi pracownicy w handlu wciąż zarabiają niewiele, choć warunki pracy i płacE z roku na rok poprawiają się
REKLAMA
Zawód, którego nikt nie docenia Od dwóch lat pracuję w drogerii działającej na zasadzie franczyzy. Już po dwóch tygodniach awansowałam na kierowniczkę. Wcześniej byłam zatrudniona w prywatnej drogerii, zarabiałam 1700, bywało że nawet 1800 zł netto. Tam nie rozliczałam kasy, nie robiłam zamówień, nie przyjmowałam towarów – moim zadaniem była obsługa klientów i ewentualne dokładanie towaru. W nowej pracy byłam zdana całkiem na siebie. Musiałam szybko opanować system, ogarnąć robotę papierkową i kierować dwoma współpracownikami. Gdy zaczynałam, sklep podupadał. Trzeba było odbudować zaufanie klientów, popracować nad wystrojem. Zaczę‑ łam brać udział w wielu konkursach, część z nich wygrałam, poprawiłam obroty placówki. Choć zrobiłam tak wiele, nie czuję się doceniana. Zwy‑ kle jedynym podziękowaniem jest uścisk dłoni szefa. Zarabiam około 1650 zł na rękę. Nie dosta‑ ję premii za osiągnięcia, wygrane konkursy czy wyrobienie planów. Plusy to umowa o pracę na 5 lat i fakt, że w firmie często odbywają się szko‑ lenia, dzięki którym mam dostęp do testowania nowości, by móc rekomendować je klientom. Trudno byłoby kupować te kosmetyki z pensji, szczególnie że nie dostajemy zniżek pracowni‑ czych. Uważam, że nasza praca powinna być bar‑ dziej doceniana. Ciężko pracujemy, by spełniać oczekiwania klientów, podnosić obroty i zado‑ walać szefostwo, a zwykle nie słyszymy nawet przysłowiowego „dziękuję”. Katarzyna, kierowniczka sieciowej drogerii
Handel płaci słabo, bo musi pilnować kosztów Handel nie należy do zbyt hojnych pracodaw‑ ców, co wynika z niskich poziomów rentowności, głównie hipermarketów, których średnia rentow‑ ność nie przekracza 0,6 proc. W przypadku całe‑ go segmentu sklepów wielkopowierzchniowych wynosi ona poniżej 2 proc., przy czym sklepy dyskontowe i osiedlowe supermarkety plasują się powyżej 3 proc. Konkurencja i skala działalno‑ ści powodują, że koszty muszą być pod dozorem zarządów, stąd biorą się programy optymalizacji zatrudnienia poprzez niepełne etaty, leasing pra‑ cowników, umowy cywilne, które wprawdzie dają pracę – co jest wartością przy bezrobociu sięga‑ jącym 13 proc. – ale wynagrodzenia często nie spełniają oczekiwań. Teoretycznie możliwe jest „pójście w technologię”, czyli np. instalowanie kas samoobsługowych, ale wówczas mniejsza liczba pracowników dostałaby większe wynagrodzenia, przy bardzo złym efekcie społecznym. Andrzej Faliński, dyrektor generalny POHiD Wedel192x250-END.indd 1
2/20/14 12:11 PM
12
hANDEL
Wiadomości Handlowe 3/2014 (133)
Dalszy ciąg ze strony 10
HANDLOWA LISTA PŁAC
101‑250 mkw. Dobry Freshmarket w Warszawie
Kasjer‑sprzedawca zarabia na początek 1800 zł netto. Po kilku miesiącach pensja wzrasta do 2500 zł netto. Dziennie pracuje osiem i pół godziny, w mie‑ siącu są tylko cztery dni wolne; obowiązki to obsługa klientów i wykładanie towaru, sporadycznie trzeba przygotować zamówienia; w ramach niepisanej umowy pracownicy mogą robić sobie kanapki ze skrawkami wędlin, których sklep i tak nie sprzeda. Kawa i herbata dostępne bez ograniczeń.
Średniej wielkości sklep LD Holding w Trójmieście
Biedronka
Spółdzielczy market we wschodniej Polsce
Po ostatniej podwyżce płac o 4 proc. kasjerka z czternastoletnim stażem zarabia 1910 zł brutto na pełen etat (niecałe 1400 zł netto); spędza za kasą maksymalnie 9 godzin; gdy nie ma ruchu, wykonuje pracę magazyniera lub obsługuje stoiska ladowe. Obowiązuje ją równoważny czas pracy. Pracuje w większość sobót i niedziel, rzadko kiedy ma wolny cały weekend. Może po preferencyjnych stawkach wykupić pakiet medyczny dla siebie i rodziny, ma też 10‑proc. rabat na zakupy spożywcze (poza używkami) w ramach programu lojalnościowego ClubCard; w firmie jest fundusz socjalny. Dzięki temu pracownicy otrzymują na święta bony i paczki. Zarobki w Tesco różnią się, w zależności od regionu. Najwyższe są w Warszawie, Dolny Śląsk jest pośrodku stawki.
Kierownik miesięcznie zarabia średnio 1700‑1800 zł na rękę. Sprzedawcy w 2013 roku otrzymywali 1100‑1200 zł netto. Wszyscy zatrudnieni mają umowy o pracę. Do podstawy pensji doliczana jest prowizja uzależniona od wyników finansowych sklepu oraz premii uznaniowej. Spółdzielnia zarządza kilkoma placówkami, liczącymi do 200 mkw. powierzchni handlowej.
Fot. Archiwum
Ekspedientka, pracująca około 180 godzin miesięcznie, zarabia 1400 zł (8 zł na rękę na godzinę). Do tego dochodzą 10‑15-proc. premie (140‑210 zł), jeśli sklep osiągnie założony obrót. Wszyscy zatrudnieni są na cały etat i mają umowę o pracę. Kierowniczka dostaje stałą pensję w wysokości 2500 zł netto.
wynagradzania. Wszyscy pracownicy posiadają umowy o pracę, z czego 90 proc. na czas nieokreślony. Sprzedawcy mają wynagrodzenie wyliczane jako procent od obrotu sklepu netto, w przypadku około 15‑20 proc. osób trzeba im dopłacać, aby wyszła pensja minimalna (nie zarabiają na siebie). Kierownicy również mają wyliczane wynagrodzenie jako procent od obrotu, ale według wyższego przelicznika. Wszystkie pensje są w 100 proc. opo‑ datkowane i ozusowane. Ważny element systemu płac stanowią nagrody jubileuszowe, płacone co 5 lat od 20 do 45 lat stażu pracy – ich wysokość to od 200 do 700 proc. miesięcznego wynagrodzenia. Odprawy emerytalne wy‑ noszą 7 średnich pensji w przedsiębiorstwie (ostatnio 7x1900 zł netto).
Najniższa pensja w sieci na stanowisku kasjer‑sprzedawca wynosi 2000 zł brutto (około 1460 zł na rękę). Wynagrodzenie rośnie w zależności od stażu, oceny pracy itp. Większość zatrudnionych ma umowę o pracę, wszy‑ scy pracownicy sklepów i centrów dystrybucyjnych są objęci systemem premiowym. W ramach pakietu socjalnego pracodawca zapewnia dostęp do programu z zakresu profilaktyki zdrowotnej (bezpłatne badania profi‑ laktyczne). Pracownicy dostają od firmy kartę rabatową, uprawniającą do zniżek w wybranych sklepach i punktach usługowych.
Tesco w Tychach
Auchan w Piasecznie
Nowo przyjęta kasjerka zarabia na pełen etat 1600 zł netto miesięcznie; do tego dochodzi uznaniowa premia wypłacana raz na trzy miesiące w wy‑ sokości do 200 zł. Firma zatrudnia też szereg osób za pośrednictwem firmy zewnętrznej – miesięcznie dostają one po 1200‑1300 zł netto; nie przysłu‑ gują im żadne świadczenia, jest to typowa „śmieciówka”.
Hipermarket Real w mieście wojewódzkim Choć zarobki prawie nie rosną, praca w sklepie wymaga coraz wyższych kwalifikacji
Topaz (sklep własny)
Sklep PSS Społem z Warszawy
Nowy Freshmarket w Warszawie
Spółdzielczy sklep w dużym mieście w centralnej Polsce
Carrefour Express w centrum stolicy
Placówka PSS Społem na południu kraju
Ekspedientka w Warszawie zarabia 1600 zł netto. Poza stolicą stawki są trochę niższe. Wszystkim pracownikom przysługują karty żywieniowe o war‑ tości 190 zł brutto miesięcznie, za które można kupić żywność, np. na śniada‑ nie czy obiad. Sieć nie korzysta z usług zewnętrznych firm zatrudniających personel, oferując umowę o pracę na pełen etat. Ekspedientkom przysługuje comiesięczna premia frekwencyjna za 100 proc. obecności. Pracownicy biur, sklepów i działów mięsnych otrzymują premie kwartalne. Ajentka zarabia 4000‑5000 zł na rękę, w zależności od miesiąca. Najsłabszy jest okres od czerwca do września, bo mieszkańcy bloku, w którym działa sklep, wyjeżdżają na wakacje. Pensja zależy od wysokości obrotów, w naj‑ lepszych miesiącach wynoszą one nie więcej niż 420 000 zł netto. Czas pracy ma nienormowany, zwykle spędza na terenie placówki większość dnia. Pensja ekspedienta zatrudnionego na etacie wynosi 1500 zł netto, kie‑ rownika – 2700 zł netto.
Sklep Społem w północno‑wschodniej Polsce
Sprzedawca zatrudniony na etacie zarabia 1250‑2300 zł netto, kierownik 2100‑4500 zł netto.
GS w Wielkopolsce
Na przeciętną pensję ekspedientki – 1800 zł netto – składa się podstawa, prowizja od obrotu oraz prowizja stażowa (1 proc. za każdy przepracowa‑ ny rok). Pracownicy mają umowy na stałe. Kierowniczka sklepu dostaje 350 zł dodatku funkcyjnego. W grudniu wszyscy zatrudnieni otrzymują świąteczne bony o wartości do 500 zł. Mogą je zrealizować w sklepach GS-ów.
Placówka PSS Społem – miasto średniej wielkości w centrum kraju
Ekspedientki – około 20 proc. załogi ma płacę minimalną (około 1200 zł netto), pozostałe 80 proc. dostaje 1200‑1500 zł netto. Kierowniczki zara‑ biają 1800‑2100 zł netto. Obowiązuje układ zbiorowy, regulujący zasady
Ekspedientka – średnia miesięczna płaca to około 1500‑1600 zł netto. W zależności od premii (np. za wypracowanie przez sklep określonych obrotów), pensja może wynieść 1300 zł, jak i 1700 zł miesięcznie. Do tego dochodzą paczki świąteczne dla dzieci, talony na zakupy na święta o wartości 200‑300 zł oraz tzw. wczasy pod gruszą, czyli dofinansowanie przez firmę letniego wypoczynku.
Pracownicy mają umowy o pracę. W zależności od wielkości sklepu, kie‑ rownik otrzymuje 1800‑2000 zł netto, a sprzedawca 1200‑1300 zł. Pensje obejmują także prowizję, liczoną od obrotu. Zdarzają się premie. Jak w więk‑ szości spółdzielni, i tu zatrudnienie jest zgodne z wymogami kodeksu pracy, chociaż oczywiście stosowany jest system zmianowy. W 2013 roku kierownicy sklepów zarabiali miesięcznie średnio od 1600 do 4500 zł netto. W przypadku ich zastępców widełki wynosiły 1400‑3200 zł. Sprzedawcy dostawali na rękę 1200‑2200 zł. Wszyscy pracują w oparciu o umowy o pracę. O wysokości płacy decyduje w dużej mierze prowizja, dlatego w większych sklepach zarobki są wyższe.
PSS Społem z regionu łódzkiego – małe miejscowości
Ekspedientka – płaca minimalna (około 1200 zł netto), około 15 proc. eks‑ pedientek zarabia więcej – między 1200 a 1400 zł netto, a kierowniczka – 1400‑1700 zł netto.
Ponad 250 mkw. Sklep popularnej sieci delikatesów
Jedna z najlepszych placówek sieci. Szeregowi pracownicy zarabiają około 1500 zł netto. Kierownik stoiska dostaje 2500 zł na rękę. Wszyscy zatrudnieni mają etaty, pracują w systemie zmianowym.
Na 120 pracowników 3‑4 osoby dostają minimalną płacę krajową – 1680 zł brutto – pozostali zarabiają więcej. Podstawowy personel dostaje około 2000 zł brutto, w zależności od stażu pracy i tego, czy jest to cały etat, czy nie (ze względów organizacyjnych dotyczy to głównie kasjerek). Z funduszu socjalnego finansowane są paczki dla dzieci. Pracownicy otrzymują też bony towarowe o wartości do 500 zł rocznie i korzystają z ubezpieczenia zdrowotnego. Pakiety zdrowotne mają różną wartość – od podstawowego do brylantowego. Kierownik zespołu, czyli stoiska, zarabia około dwóch minimalnych pensji krajowych. Ma też prowizję uzależnioną od wykonania założonych wyników, wielkości strat. Może ona sięgać 4‑5 miesięcznych pensji. Dyrektor działu, np. artykułów spo‑ żywczych, zarabia mniej więcej dwa razy tyle co kierownik zespołu, do tego dochodzi premia. Premia jest wyliczana w bardzo skomplikowany sposób, bazuje nie tyle na bezwzględnej wartości wyniku (może być on ujemny), ile na zmianach tego wyniku. Dyrektor sklepu także korzysta z przelicznika mniej więcej podwajającego pensję podstawową w sto‑ sunku do poprzedniego szczebla zarządzania. Do tego dochodzą premie uzależnione w 80 proc. od wykonania budżetu sklepu i w 20 proc. od wyniku regionu (chodzi o to, żeby dyrektorzy poszczególnych hipermar‑ ketów wzajemnie sobie pomagali, np. w upłynnieniu nadwyżek trudno zbywalnych towarów).
Alma w Warszawie
Kierownik działu zatrudniony na pełen etat zarabia 3200 zł na rękę.
Hurtownie Hurtownia nabiałowa w Warszawie
Kierownik działu zakupów zarabia 3800 zł netto, pracuje na pełen etat
Importer, dystrybutor i hurtownia włoskiej żywności w Warszawie Brand manager zarabia 3900 zł netto.
Importer i hurtownia francuskich produktów spożywczych w Krakowie Kierownik regionalny może liczyć na 3500 zł brutto.
Warszawska hurtownia, importer i dystrybutor żywności z Francji Dyrektor handlowy zarabia 4000 zł na rękę.
Oprac. RED
14
Wiadomości Handlowe 3/2014 (133)
hAND EL
CO DZIESIĄTY POLAK codziennie na zakupach
Biedronka nie zwalnia tempa ROZWOJU W ub.r. wartość sprzedaży netto 2393 sklepów Biedronka wyniosła 32 mld zł, co oznacza wzrost o prawie 15 proc. Nie było to spowodowane wyłącznie zwiększeniem się liczby placówek o 280. Wzrosła również wydajność istniejących sklepów, które powiększyły sprzedaż o ponad 4 proc. REKLAMA
P
owyższe wskaźniki są tym bardziej wymowne, kiedy porówna się je ze skromnym wzrostem sprzedaży, o 2,3 proc., w całym handlu de‑ talicznym. Poza nowymi sklepami i modernizacją 150 istniejących oraz inwestycjami w wyposażenie (w 1400 placówkach zainstalowano piece do odpieku pieczywa), sieć wzbogaciła się o dwa nowe centra logistyczne (w Lubartowie i w Gdańsku), a łączna wartość inwestycji przekroczyła 1,7 mld zł.
Rozwój z pomocą franczyzobiorców
Największy prywatny pracodawca w Polsce (47 000 zatrudnionych, wszyscy na normalnych, czyli nie śmieciowych umowach o pracę) zamierza w br. zwiększyć inwestycje do 2,1 mld zł, co pozwoli dokończyć budowę trzech nowych centrów logi‑ stycznych (w Krakowie zostało już uruchomione), stworzyć 5000 nowych miejsc pracy (z płacą co naj‑
W latach 2010-2013 portugalska sieć oddała fiskusowi 2,4 mld zł mniej 2000 zł brutto plus premie i świadczenia socjal‑ ne) oraz zwiększyć liczbę sklepów do 2700 (na koniec 2015 roku ma ich działać 3000). Będą wśród nich również placówki franczyzowe, otwierane w mniej‑ szych ośrodkach, liczących 2000‑2500 mieszkańców. Aktualnie działa już 36 franczyzowych Biedronek. Biedronka posiada sklepy w 900 miejscowościach w całym kraju, a odwiedza je dziennie 3,5 mln klien‑ tów. Dla blisko połowy Polaków sieć sklepów kupiona przez Portugalczyków w 1997 roku (od poznańskiego biznesmena Mariusza Świtalskiego) stanowi główne miejsce robienia zakupów, a 76 proc. rodaków jest jej klientami co najmniej raz w miesiącu. Wartość brandu Biedronka stawia ją na trzecim miejscu wśród marek polskich. Sieć jest na 11. pozycji rankingu naj‑ większych płatników podatku CIT (w latach 2010 ‑2013 wpłaciła fiskusowi 2,4 mld zł).
Ceniony partner handlowy
Biedronka stała się bardzo cenionym partnerem handlowym dla 500 polskich producentów, z czego 100 firm współpracuje z nią od ponad 10 lat. Pro‑ wadzi kampanię reklamową polskich produktów „Swoje chwalimy”. Dariusz Sapiński, prezes Mle‑ kovity, największej polskiej grupy mleczarni, pod‑ kreśla, że dzięki dużej sprzedaży do Biedronki mógł zainwestować 120 mln zł i zwiększyć asortyment do 450 produktów. W ub.r. dostarczył Biedronce wy‑ roby o wartości 1,061 mld zł (28,2 proc. całkowitej sprzedaży Mlekovity). Ale sieć rozwija też własną markę, a najbardziej dumna jest z pieluszek Dada, które w Polsce pobiły Pampersy (Procter & Gamble), uzyskując 50‑proc. udział w rynku. Biedronka stara się również nadążyć za postępem technologicznym w handlu. Pod koniec ub.r. wpro‑ wadziła możliwość płatności przy pomocy tele‑ fonu komórkowego (w ciągu pierwszych trzech miesięcy 150 000 transakcji mobilnych). Transakcje kartowe w kasach tej sieci będą jednak możliwe dopiero po obniżeniu opłat bankowych, co – pod wpływem regulacji prawnych – może nastąpić w drugiej połowie br. Paweł Kapuściński
Gold Drop
wobec zmian w handlu – Pracujemy nad wieloma rozwiązaniami – przyznaje Paweł Tokarczyk, dyrektor handlowy polskiej firmy Gold Drop z Limanowej. – Z racji tego, że nie dyspo nujemy dużym budżetem na wprowadzanie nowości, musimy z pewnymi rozwiązaniami poczekać na rynek, aż zadomowią się i znajdą uznanie odbiorców. Gold Drop ma opracowania badawcze związane z pro duktami do mycia naczyń czy do prania, które nadal są w fazie dopracowywania, ale już wkrótce będą gotowe do prezentacji szerszemu gronu odbiorców.
Firma działa od ćwierć wieku. W portfolio ma wiele produktów ułatwiających codzienne pra‑ ce domowe i zachowanie czystości. Ostatnio pojawiła się w ofercie, popularna wśród klien‑ tów, linia produktów ekologicznych. Gold Drop pozycjonuje się na średniej półce cenowej, czyli hołduje znanej maksymie jak najlepszej jakości za rozsądną cenę. Zmienił się charakter obec‑ ności przedsiębiorstwa na rynku, bowiem, poza produktami markowymi, firma z Limanowej jest
Wiadomości Handlowe 3/2014 (133)
też producentem marek własnych. Spora cześć produkcji trafia też za granicę – do Europy, ale i do tak egzotycznych miejsc, jak Benin. Jak twierdzi Paweł Tokarczyk w branży panuje ol‑ brzymia konkurencja. Jednym z powodów takiego stanu rzeczy jest zmniejszający się udział w sprze‑ daży rynku tradycyjnego, spadająca liczba sklepów, przejęcia i fuzje w detalu. Półka stale się w związku z tym zawęża. Gold Drop od dawna obecny jest na rynku tradycyjnym, z kolei w kanale nowoczesnym produkty firmy można spotkać niemal we wszystkich sieciach handlowych. – Tegoroczne nowości stanowią dla nas solidne uzupełnienie portfolio. Będzie to cho ciażby woda do żelazek – gdzie zastosowana została nowatorska formuła. Do tego w ofercie znajdą się także nowe płyny do prania oraz płyny do płukania tkanin – zapowiada dyrektor Tokarczyk. (WCH)
15
Nadążyć za oczekiwaniami Świat zwraca się obecnie ku kompaktowości produk‑ tów, stosunkowo wysokiej wydajności przy niewielkim zużyciu środka. Konsumenci stale oczekują nowych, ciekawych rozwiązań, a producenci chcą za wszelką cenę za tymi oczekiwaniami nadążyć. Pojawiają się dzięki temu rozwiązania na tyle nowoczesne, że pozwalają myśleć o wysokiej jakości pro‑ duktów w powiązaniu z niską szkodliwością dla środowiska. Myślę, że branża zmierza w do‑ brymi kierunku. Paweł Tokarczyk, dyrektor handlowy Gold Drop
REKLAMA
300 nowych Biedronek w 2014 roku Jeronimo Martins zainwestuje do końca roku prawie 700 mln euro. Zdecydowana wiekszość kwoty przeznaczo‑ nej na rozwój grupy trafi do Polski. Portugalski detalista poinformował, że jeszcze w tym roku nad Wisłą powstanie około 300 sklepów oraz trzy centra dystrybucyjne. Równie dynamiczny rozwój planowany jest w przypadku drogerii Hebe – uruchomionych zostanie około 50 nowych placówek tej sieci. Rozwój JM w Portugalii będzie w tym czasie zdecydowanie wolniejszy (spodziewanych jest zaledwie 10 nowych supermarketów). W 2013 roku zysk grupy JM wzrósł do poziomu 382 mln euro (o 6 proc. w stosunku do roku 2012). Obroty zwiększyły się o 10,7 proc., do 11,8 mld euro. Jak wyjaśnił prezes Pedro Soares dos Santos, wyniki
grupy były uzależnione od działań firmy w Polsce. – Biedronka była i jest naszym priorytetem, najważniejszym kierunkiem inwestycyjnym i motorem wzrostów. W ub.r. odebrała ona największą ilość środków na realizację przed sięwzięć – 402 mln euro, czyli 74 proc. całej puli pieniędzy. Dzięki temu udało nam się uruchomić w 2013 roku 280 Biedronek i dwa nowe centra dystrybu cyjne – poinformował Soares dos Santos. Przybyło również 36 drogerii Hebe, których działa obecnie 104. Sieć Hebe zanotowała w ub.r. obroty na poziomie 59 mln euro. Ubiegłoroczna sprzedaż like‑for‑like (bez nowo otwartych sklepów) Grupy JM w Polsce zwiększyła się o 4,2 proc. Obroty Biedronki sięgnęły 7,7 mld euro, co oznacza, że w złotówkach były wyższe o 15 proc. w porównaniu z rokiem 2012. Polska sieć miała 65‑proc. udział w zysku Jeronimo Martins. (MZ)
Ponad 430 nowych dyskontów w 2014 roku Sieci Biedronka, Lidl, Netto, Aldi, Kaufland i Dyskont Czerwona Torebka otworzą łącznie w br. ponad 430 sklepów. Tym samym liczba dyskontów przekroczy w Polsce 4000, a udział tego konceptu sklepów w rynku handlowym zbliży się do 20 proc. Biedronka uruchomi w br. około 300 sklepów, Lidl – około 40, Netto – 50, Kaufland – 10‑15, Aldi – około 10, a Czerwona Torebka – 10‑20 placówek. (HUW)
W Brzozie powstanie Biedronka? Spółka Altom Tour chce wybudować pawilon handlowy w miejscowości Brzoza koło Nowej Wsi Wielkiej (woj. kujawsko‑pomorskie). Operatorem budynku, zlokalizowanego w sąsiedztwie hotelu przy ul. Bydgoskiej, będzie najprawdopodobniej Biedronka. Podobno firma Jeronimo Martins Polska rozpoczęła już poszukiwania osób chętnych do pracy w placówce w Brzozie. (SAM)
ARTYKUŁ PROMOCYJNY
HANDEL
16
m arket roku 2014
Wiadomości Handlowe 3/2014 (133)
Zgłoś swój sklep do konkursu Market Roku 2014 31 marca kończymy przyjmowanie zgłoszeń kandydatów do konkursu Marketu Roku 2014. Tę cenioną w branży handlowej i poważaną przez dostawców nagrodę dla najlepszych placówek detalicznych będzie można zdobyć, analogicznie jak w zeszłym roku, w czterech kategoriach: Mały sklep (do 100 mkw.) Średni sklep (101-250 mkw.) Duży sklep (251-800 mkw.) Sklep wielkopowierzchniowy (powyżej 800 mkw.). Mechanizm wyłaniania sklepów, które otrzymają prestiżowe wyróżnienie, nie zmienia się. Warunkiem udziału w plebiscycie jest przesłanie na adres redakcji wypełnionego kwestionariusza. Następnie dziennikarze, wyposażeni w kamery i aparaty fotograficzne, udają się do wytypowanych placówek, które legitymują się najlepszymi wynikami finansowymi i wyróżniają się na tle konkurencji – rozmawiają z właścicielami, kierownikami i załogą. Pokłosiem takiej wizyty jest artykuł przedstawiający sklep-kandydata na łamach „WH”. Redakcja nominuje do udziału w finale po pięć placówek w każdej kategorii, a niezależne jury złożone z ekspertów wskazuje zwycięzców. Nagrodzimy ich podczas uroczystej gali finałowej, która odbędzie się w Warszawie w czerwcu 2014 roku. Prosimy o jak najszybsze nadsyłanie wypełnionych kwestionariuszy. Termin przyjmowania zgłoszeń upływa 31 marca. (GSZ)
łnij Wype I IJ! ODEŚL
Kwestionariusz zgłoszeniowy Pozycjonowanie sklepu
Nazwa i adres sklepu
(zasięg, profil i siła nabywcza klientów, polityka cenowa itp.)
Nazwa firmy
Market Roku
2014
Ulica Kod pocztowy, miejscowość Tel./fax e-mail
Szkolenia i system motywacji pracownika
Imię i nazwisko kierownika/właściciela
Kategorie 1. Mały sklep (powierzchnia sprzedaży do 100 mkw.) 2. Średni sklep (powierzchnia sprzedaży 101-250 mkw.)
Proszę wymienić powody, dla których Wasz sklep powinien zostać Marketem Roku?
3. Duży sklep (powierzchnia sprzedaży 251-800 mkw.) 4. Sklepy wielkopowierzchniowe (powyżej 800 mkw.)
1)
UWAGA! Sklep musi działać od minimum 12 miesięcy. Warunkiem uczestnictwa w konkursie jest wypełnienie kwestionariusza w całości. Dane finansowe w kwestionariuszu należy podać w tysiącach złotych, z dokładnością do jednego miejsca po przecinku.
2) 3)
Obsługa klientów
Dane sklepu
Proszę wymienić ponadstandardowe działania w tej dziedzinie
Data otwarcia Kiedy rozbudowany/zmodernizowany Powierzchnia sprzedaży
(mkw.)
Liczba zatrudnionych (w przeliczeniu na pełne etaty)
Aranżacja sklepu
Lokalizacja
Jakimi cechami/szczegółami aranżacji wewnętrznej wyróżnia się Wasz sklep? (wysokość regałów, oświetlenie, ustawienie pojedynczych mebli, prowadzenie klienta itp.)
Dane ekonomiczne Całkowity obrót za I poł. 2013 roku Całkowity obrót w 2012 roku Miesięczny obrót netto (średnia za ostatnie 12 m-cy) z 1 mkw. powierzchni sprzedaży
netto netto
Współpraca z dystrybutorami
brutto brutto
Które hurtownie C&C i serwisowe są Waszym zdaniem najlepsze? 1) Cash & Carry 2) Serwisowe
Średnia liczba klientów tygodniowo Średnia wartość koszyka zakupów Przeciętna marża netto Liczba artykułów Nazwa programu komputerowego wspierającego sprzedaż Pieczątka sklepu i podpis
HANDEL
Supermarket sieci Topaz W Lubartowie
Piotr i Paweł otworzy sklep w Katowicach
Spółka Philipiak Investment nadzoruje komercja‑ lizację centrum handlowego, które do II kwartału 2015 roku powstanie w Lubartowie (woj. lubelskie) w rejonie ulic Lubelskiej i 1 Maja. Na około hektaro‑ wej działce wyrośnie obiekt o powierzchni najmu 3500 mkw., uzupełniony o parking dla 141 pojazdów. Głównym najemcą kompleksu będzie supermarket spożywczy sieci Topaz (1300 mkw.). W galerii znajdą się również placówki CCC i Media Expert. (SAM)
Sieć Piotr i Paweł została najemcą części handlowej biurowca Brynów Center, realizo‑ wanego przez firmę Holdimex przy ul. Gawronów i Kościuszki w Katowicach. Pierwszy etap inwestycji ma się zakończyć w czerwcu br. Budynek na sześciu kondygnacjach mieści dwa poziomy podziemnych parkingów ze 134 miejscami, kondygnację handlowo‑usługową i trzy piętra biurowe, przystosowane do dowolnej aranżacji. Ogólna powierzchnia użytkowa budynku to 11 196 mkw. Koszt budowy szacowany jest na około 50 mln zł, przy czym 40 proc. tej kwoty pochodzi z Wojewódzkiego
Wiadomości Handlowe 3/2014 (133)
17
Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach oraz Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. (HUW)
Netto w Bartoszycach 315. sklepem sieci Netto w Polsce jest placówka w przygranicznych Bartoszycach przy ul. Bema, która działa od 6 lutego. Ma 750 mkw. powierzchni handlowej, klientów obsługuje 14‑osobowa załoga, a przy dyskoncie powstał parking na 58 miejsc. Pod jednym dachem z Netto znajdują się dwa stoiska lokalnych pod‑ dzierżawców – piekarnicze i mięsne. (SSZ)
REKLAMA
Selgros przygotowuje inwestycję w Lublinie Pod koniec ub.r. Selgros uzyskał pozwolenia urzędni‑ cze dla budowy w Lublinie, u zbiegu ulic Jana Pawła II, Kraśnickiej i Gęsiej, centrum handlowo‑usługowego z parkingiem. Łączna powierzchnia zabudowy obiek‑ tów, które tam powstaną wyniesie blisko 13 000 mkw., z czego około 5000 mkw. przeznaczone zostanie m.in. na wielosalowe kino, placówki handlowe, re‑ stauracje i czterokondygnacyjny parking. 8000 mkw. zajmie centrum zaopatrzeniowe. (SAM)
Kaufland w Gostyniu? Na zlecenie miejscowej spółdzielni mleczarskiej, firma Kobud rozpoczęła wyburzanie zakładów przetwór‑ stwa spożywczego w Gostyniu (woj. wielkopolskie) przy ul. Przy Dworcu. Spółdzielnia prowadzi nego‑ cjacje dotyczące sprzedaży za 3,2 mln zł netto gruntu o powierzchni około 0,8 ha. Wśród zainteresowanych kupnem terenu wymienia się Kaufland. (SAM)
Lidl w Trzebnicy Lidl uzyskał pozwolenie na budowę dyskontu w Trzebnicy (woj. dolnośląskie) przy ul. Prusickiej. Supermarket powstanie na byłym terenie Zakładów Mięsnych Tarczyński. Przedwstępną umowę sprzeda‑ ży gruntu o powierzchni około 1 ha spółka Tarczyński zawarła w 2012 roku z firmą GC Investment. (SAM)
Trwa budowa Biedronki w Poznaniu Trwają prace przy budowie Biedronki w Poznaniu przy ul. Lechickiej. Generalne wykonawstwo prac, które powinny zostać zakończone w połowie br., powierzono spółce Jatom. (SAM)
Selgros w Bydgoszczy nabiera tempa Selgros przygotowuje przebudowę układu komu‑ nikacyjnego w Bydgoszczy w rejonie ul. Wyści‑ gowej. Prace obejmują wykonanie ul. Składowej od ul. Towarowej do ul. Wyścigowej ze zjazdem z ul. Kamiennej. Inwestycja związana jest z planami budowy w tym regionie hali C&C o powierzchni około 8000 mkw. (SAM)
W marcu otwarcie CH Atrium Felicity 20 marca br. pierwsi klienci wejdą do CH Atrium Fe‑ licity w Lublinie. W obiekcie trwają prace wykończe‑ niowe. Poziom komercjalizacji galerii wynosi 93 proc. Centrum zlokalizowane jest przy jednej z głównych arterii Lublina: al. Witosa i ul. Grygowej. Będzie to pierwszy tak duży obiekt w mieście. Powierzchnia najmu galerii wynosi 75 000 mkw. W Atrium Felicity znajdą się również pierwszy w regionie hipermarket Auchan, market budowlano‑dekoracyjny Leroy Mer‑ lin oraz market elektroniczny Saturn. (ATE) Milka HB+25g Reklama_do WH_192x250.indd 1
24.01.2014 15:41
18
Wiadomości Handlowe 3/2014 (133)
m arket roku 2014 Duży pawilon na parterze mieści supermarket, a na piętrze przyciągające klientów centrum handlowe z odzieżą i artykułami przemysłowymi
MARKET ROKU – KANDYDAT
Market Roku
2014
Lewiatan Opoczno
– tu na wynik pracuje cała załoga
Kluczem do sukcesu supermarketu Lewiatan w Opocznie jest aktywność i profesjonalizm personelu sklepu. Wszyscy pracownicy są przeszkoleni i zmotywowani. Rezultaty wyraźnie widać na sali sprzedaży.
L
ewiatan w Opocznie funkcjonuje zaledwie od półtora roku i wciąż jeszcze buduje swoją pozycję rynkową. Łatwo nie ma, bo w okolicy działa aż 11 marketów, w większości należących do silnych sieci ogólnopolskich, a mieszkańców jest niewiele ponad 20 000. Skoro jednak w drugim roku działalności systematycznie udaje się osiągać wzrost sprzedaży miesięcznej przekraczający rok do roku 30 proc., oznacza to, że właściciele dysponują wy‑ próbowaną receptą na dobry sklep. Market w Opocz‑ nie jest bowiem nowy, ale jego właściciele, Beata i Marek Celnerowie, to kupcy z wieloletnim do‑ świadczeniem, prowadzący łącznie cztery placówki (piąta w budowie) – w Opocznie, Tomaszowie Ma‑ zowieckim i Żarnowie.
Klient lubi wygodę
Opoczyński Lewiatan zlokalizowany jest przy dro‑ dze przelotowej, na trasie Łódź‑Radom, w otoczeniu osiedli domków jednorodzinnych i zakładów pracy. Duży pawilon na parterze mieści supermarket, a na piętrze przyciągające klientów centrum handlowe z odzieżą i artykułami przemysłowymi. Przestronny parking i łatwy dojazd są zachętą dla zmotoryzo‑ wanych klientów. Ogromną elewację wykorzystano do prezentacji treści promocyjnych, a przeszklony hall zaprasza do odwiedzenia sklepu.
Szafa z nabiałem jest długa na 15 metrów
Salę sprzedaży o powierzchni ponad 1100 mkw. zagospodarowano w taki sposób, aby jednocześnie osiągnąć efekt przestronności i obfitości. Szerokie alejki pozwalają wygodnie manewrować dużymi wóz‑ kami, ustawienie i wysokość regałów zapewnia łatwy dostęp do wszystkich towarów, poszczególne działy są dobrze oznaczone i racjonalnie rozmieszczone. Komfortowi zakupów służą nowoczesne regały, szafy i lady chłodnicze, indywidualnie dobierane oświetle‑ nie oraz liczne nowoczesne akcesoria uzupełniające – np. wyświetlacze LCD na treści promocyjne, czytniki cen z funkcją głosową, piece do pieczywa, piekarnik do kurczaków, pełne wyposażenie stoiska mięsno ‑wędliniarskiego i wiele innych.
Oferta „miejscowa”, dostawy „krajowe”
Oferta supermarketu obejmuje około 10 400 SKU. Na tak dużej sali sprzedaży zmieściłoby się więcej, jak jednak wyjaśnia Marek Celner, jednym z najważniej‑ szych czynników, wpływających na wyniki finansowe sklepu, jest optymalizacja asortymentu pod kątem oczekiwań klientów. – Trzeba nieustannie modyfikować i aktualizować ofertę, kontrolować rotację, eliminować pozycje nietrafione i zastępować je innymi. To oczywiście nie może oznaczać zawężania asortymentu, w końcu nie jesteśmy dyskontem. Nie warto trzymać „półkowników”,
nawet w asortymencie top premium zawsze można znaleźć lepiej i gorzej rotujące pozycje – mówi Celner. O ile jednak asortyment musi jak najlepiej odpowia‑ dać miejscowym gustom, o tyle wybór dostawców, zdaniem naszego rozmówcy, nie powinien uwzględ‑ niać regionalizacji. Nawet w przypadku tak – wy‑ dawałoby się – „lokalnych” towarów, jak pieczywo
Aktywnie i kompleksowo
Jak wielu kandydatów do tytułu „Marketu Roku 2014”, również opoczyński Lewiatan energicznie zabiega o lojalność klientów i zachęca ich do otwierania port‑ feli. Pakiet marketingowy obejmuje banery promo‑ cyjne na elewacji obiektu, wyświetlacz znakowy nad wejściem, plakaty z top promocjami, roznoszone po okolicy sieciowe gazetki promocyjne, karty stałego klienta, własny program lojalnościowy. Na sali sprze‑ daży umieszczono liczne wyświetlacze LCD, prezentu‑ jące nie tylko promocje własne, ale także reklamy firm zewnętrznych, przynoszące dodatkowy przychód. Większość szczytów regałów wykorzystana jest na ekspozycje promocyjne, na sali sprzedaży spotkałem też wiele promocji „paletowych”. Oferta dodatkowa marketu obejmuje m.in. płatności elektroniczne, punkt Lotto oraz kącik prasowy. Klienci cenią sobie też różnego rodzaju usługi „okołosprzeda‑ żowe”, jak np. możliwość próżniowego zapakowania artykułów świeżych, mielenie lub obróbka mięsa w kotleciarce, wykonanie tortu na zamówienie, wypiek pieczywa na miejscu czy zakup kurczaka z rożna.
Pracownicy wykwalifikowani i zmotywowani
Marek Celner wielokrotnie wraca w rozmowie do tematu kwalifikacji i zaangażowania pracowników sklepu. Jego zdaniem to klucz do sukcesu firmy. Cała załoga została gruntownie przeszkolona, m.in. w zakre‑ sie zatowarowania półki oraz obsługi klienta. W firmie funkcjonuje system motywacyjny, w ramach którego pracownicy są premiowani za dobre wyniki swoich działów. Okresowo każdy sprzedawca proponuje jakiś pomysł na indywidualną promocję w ramach obsłu‑ giwanego asortymentu – np. shaker gratis na stoisku z winami czy solniczka dodawana do przypraw – a za dobry wynik promocji otrzymuje ekstra premię. – Jeśli ktoś czuje, że jego dobra praca jest doceniana, chętnie wykazuje inicjatywę i aktywność. Jeśli jest nagradza ny za wynik, to zależy mu na zwiększeniu sprzedaży,
Przemyślany asortyment, aktywna sprzedaż, zmotywowany personel. Rezultat: 30-proc. wzrost obrotów rok do roku cukiernicze. – Mamy znakomite stoisko piekarniczo ‑cukiernicze, klienci chętnie kupują pieczywo zwykłe i cukiernicze, ciasta, ciastka i torty. Dostawcą jest firma spod… Warszawy. Zaoferowała lepsze warunki niż lokalni producenci. Mamy też najlepsze w Opocznie mięso i wędliny. Asortyment jest bardzo szeroki: od naj tańszych wyrobów, aż po luksusowe kindziuki, szynki dojrzewające itp. Dostawcą jest firma z… Sosnowca. Długo rozmawiałem z lokalnymi masarniami, ale nie mogliśmy się dogadać co do cen. Teraz pewnie żałują – wzrusza ramionami kupiec.
sam pamięta o uzupełnieniu towaru na półce, zadba o klienta, doradzi, namówi go na spróbowanie nowości, nie wypuści z pustym koszykiem – tłumaczy właściciel. – To takie proste, że aż dziwne, jak nieczęsto spotyka się takie podejście. W naszej firmie każdy pracownik – od kierowniczki, przez ekspedientkę, magazyniera, po stażystę – wie, co ma robić i nie trzeba nad nim stać z rózgą – podsumowuje nasz rozmówca. Tekst i zdjęcia Konrad Kaszuba
Asortyment stoiska z wędlinami jest bardzo szeroki: od najtańszych wyrobów, aż po luksusowe kindziuki i szynki dojrzewające
HANDEL
Trzydziesty Kaufland na Śląsku W połowie lutego wystartował nowy sklep pod szyldem Kaufland w Dąbrowie Górniczej przy ul. Legionów Polskich. To 175. market niemieckiej sieci w Polsce, 30. w woj. śląskim i drugi w mieście. Powierzchnia sprzedaży Kauflandu wynosi blisko 2000 mkw., a obok powstał parking na 155 sa‑ mochodów. Dodatkową ofertę sklepu wzboga‑ ciły punkty usługowo‑handlowe, zlokalizowane w pasażu marketu o łącznej powierzchni sprzeda‑ ży 120 mkw. Na terenie Kauflandu dostępny jest również bankomat. (SSZ)
Społem buduje galerię handlową w Śremie PSS Społem rozpoczęła budowę galerii handlowo ‑usługowej w Śremie (woj. wielkopolskie) w rejonie al. Solidarności i ul. Sikorskiego. Do końca br. powsta‑ nie tam obiekt o powierzchni użytkowej 4000 mkw. uzupełniony o parking dla 100 pojazdów. (SAM)
Auchan rozbuduje M1 w Częstochowie Przedstawiciele władz Częstochowy (woj. śląskie) po‑ informowali, że koncern Auchan prowadził rozmowy z samorządowcami dotyczące przyszłej rozbudowy centrum handlowego M1, zlokalizowanego w rejonie ul. Kisielewskiego. Obiekt zostanie przejęty przez Auchan od Metro Group na podstawie transakcji zakupu hipermarketów sieci Real. Przypomnijmy, że koncepcja powiększenia kompleksu o około 8000 mkw. została opracowana jeszcze w 2012 roku na zlecenie Metro Properties. (SAM)
Biedronka w Świątnikach Górnych? Spółka Complex Bud wybuduje pawilon handlowo ‑usługowy w miejscowości Świątniki Górne (woj. ma‑ łopolskie). Operatorem obiektu o powierzchni całkowitej 1200 mkw. będzie najprawdopodobniej Biedronka. (SAM)
Stawiają Lidla w Pile W Pile (woj. wielkopolskie) trwa budowa dyskon‑ tu niemieckiej sieci Lidl. Pawilon o powierzchni 1500 mkw. powstaje w rejonie ul. Kasztelańskiej i al. Wojska Polskiego. Generalne wykonawstwo powierzono firmie Novabau. (SAM)
Kolejny Lidl w Szczecinie Przedstawiciele sieci Lidl wystąpili do władz Szcze‑ cina z wnioskiem o zmianę zapisów miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla działki zlokalizowanej w rejonie ulic Europejskiej i Zbójnic‑ kiej. Niemiecka firma zamierza wybudować w tym miejscu dyskont o powierzchni 1100 mkw., uzupeł‑ niony o parking dla 50 pojazdów. (SAM)
Eurocash otworzył hurtownię koło Krosna Około 450 osób znajdzie pracę w hurtowni Grupy Eurocash, która rozpoczęła działalność w Strefie In‑ westycyjnej Innowacyjnych Technologii w Szczepań‑ cowej w gminie Chorkówka koło Krosna. – 8 lutego uruchomiliśmy nowy, wyczekiwany przez detalistów, magazyn w Krośnie. Przejmie on obsługę wszystkich sklepów Delikatesy Centrum z tego terenu, które do tej pory były zaopatrywane z Lublina – poinformował Pedro Martinho, prezes Tradisu. (HUW)
Polomarket uruchomił nowe sklepy Od początku 2014 roku sieć Polomarket otworzyła placówki w Brzozie i Pie‑ karach Śląskich. Wkrótce ruszą sklepy w Szczytnie i Osielsku. Sieć Polomarket liczy ponad 410 sklepów na terenie całego kraju. Miesięcznie odwiedza je ponad 14 mln klientów. (HUW)
Niestandardowy Lidl we Wrocławiu Mieszkańcy wrocławskiego osiedla Gaj będą mogli wkrótce zrobić zakupy w Lidlu przy skrzyżowaniu ul. Borowskiej i Armii Krajowej. Nowy dyskont będzie się jednak REKLAMA
Wiadomości Handlowe 3/2014 (133)
19
różnił od dotychczasowych sklepów niemieckiej sieci – na parterze znajdzie się tradycyjna przestrzeń sklepowa, a piętro zajmą biura do wynajęcia o łącznej powierzchni 560 mkw. Prace budowlane zakończą się w II kwartale br. (SSZ)
227 sklepów Małpka Express Sieć Małpka Express zamknęła miniony rok liczbą 220 sklepów, a od stycznia br. spółka otworzyła siedem nowych placówek pod tym szyldem. Trzy z nich powstały w woj. śląskim: w Gliwicach, Chorzowie i Wiśle. Kolejne dwie Małpki pojawiły się na północy – w Szczecinie i Gdyni. Od niedawna z oferty pierwszego sklepu Małpka Express mogą skorzystać też mieszkańcy Złotowa w woj. wielkopolskim. (SSZ)
20
hAND EL
Wiadomości Handlowe 3/2014 (133)
Remontują CH Auchan w Katowicach
Nie będzie hipermarketu Tesco Extra w Lublinie
17 lutego rozpoczął się remont galerii handlowej Auchan w Katowicach. Prace potrwają dwa miesiące. W tym cza‑ sie zostaną odnowione wnętrza, wymienione posadzki, dekoracje, a także oba wejścia do galerii. CH Auchan Katowice zostało otwarte w 2000 roku. Na jego terenie znajdują się hipermarket Auchan, galeria handlowa z blisko 30 sklepami i lokalami usługowymi oraz sklep sportowy Decathlon. Remodeling obiektu w Katowicach to zapowiedź zmian w centrach handlowych Auchan w całej Polsce. (SSZ)
W nowej galerii handlowej, którą koncern IKEA wybuduje w Lubli‑ nie przy al. Spółdzielczości Pracy, nie będzie hipermarketu Tesco Extra. Brytyjska sieć zrezygnowała z inwestycji. (HUW)
Biedronka na dworcu kolejowym Kraków Główny Na terenie nowego podziemnego dworca kolejowego Kra‑ ków Główny ruszyła Biedronka. Jest to już 37. placówka portugalskiej sieci w stolicy Małopolski. Powierzchnia sprze‑ daży sklepu wynosi 460 mkw. Placówka jest dostosowana do obsługi m.in. osób podróżujących – ma osiem kas, piec do wypieku pieczywa, a także stoisko do przygotowania na miejscu kurczaków z rożna. (HUW)
Lewiatan w Pcimiu Lewiatan Małopolska na początku lutego powiększył się o kolejny sklep. Tym razem w miejscowości Pcim. 600‑metrowa placówka ma w ofercie 7000 produktów. Przed marketem znajduje się parking dla 50 samochodów. Małopolski Lewiatan zrzesza 206 sklepów, w najbliższym czasie planowane są kolejne otwarcia. Nowe placówki uru‑ chamiane są średnio co miesiąc. (HUW)
Całodobowy SPAR w Liszkach W podkrakowskiej miejscowości Liszki sieć SPAR otworzyła nową placówkę. Sklep o powierzchni 260 mkw., z cztere‑ ma stanowiskami kasowymi, mieści się w nowoczesnym obiekcie, w którym wcześniej funkcjonował inny market znanej sieci. SPAR w Liszkach to pierwsza placówka pod tym szyldem, w której można zrobić zakupy przez całą dobę i w systemie Drive & Shop. (HUW)
Kaufland NAD morzem Nowy sklep niemieckiej sieci Kaufland mieści się w Świ‑ noujściu (woj. zachodniopomorskie) przy ul. Matejki. Po‑ wierzchnia sprzedaży marketu przekracza 2600 mkw. Na hali sprzedaży znajduje się 12 kas. Dla klientów przygoto‑ wano 142 miejsca parkingowe. Ofertę wzbogacą punkty usługowo‑handlowe w pasażu marketu. Ich powierzchnia sprzedaży przekracza 250 mkw. (HUW)
Carrefour wybrał wykonawcę Parku Sonata Firma Mirbud zwyciężyła w przetargu ogłoszonym przez spółkę Carrefour Polska na generalnego wykonawcę pro‑ jektu CH Sonata Park w Sochaczewie. Obiekt powstanie przy ul. Warszawskiej, obok już istniejącego hipermarketu Carrefour i zaoferuje ok. 6000 mkw. powierzchni handlowej. Pojawią się tam sklepy znanych marek, nie tylko odzieżo‑ wych. Ponadto powstanie bezpłatny parking samochodowy. Inwestycja ma zostać otwarta jeszcze w br. (WCH)
Lidl operatorem galerii handlowej w Rypinie? Rypin (woj. kujawsko‑pomorskie) będzie miał nowocze‑ sną galerię handlową. Inwestorem jest lokalna firma Rejs. Obiekt powstanie przy ul. Mławskiej. Zakończyły się właśnie prace związane z wyburzaniem budynków wokół zabytko‑ wego młyna, który zostanie wkomponowany w strukturę architektoniczną galerii. Operatorem spożywczym będzie prawdopodobnie Lidl. (HUW)
Drugi SPAR w Radomiu Sklep o powierzchni 240 mkw. otwarto przy ul. Mło‑ dzianowskiej. Ma dwa stanowiska kasowe, stoisko mięsno‑wędliniarskie z rożnem oraz własne stano‑ wisko piekarnicze. Ponadto sklep oferuje klientom możliwość opłacania rachunków, doładowania telefonu oraz przystąpienia do programu lojal‑ nościowego SPAR. (WCH)
Kaufland w Żaganiu Nowy hipermarket o powierzchni ponad 2600 mkw. otwarto 6 lutego. Klienci mają do dyspozycji 10 kas. W pasażu umiesz‑ czone są dodatkowo punkty usługowo ‑handlowe. Ich powierzchnia sprzedaży przekracza 200 mkw. Żagańska placówka przy ul. Przyjaciół Żołnierza jest 173. skle‑ pem Kaufland w Polce i czwartym w woj. lubuskim. (WCH)
Kefirek otwiera kolejny punkt w Krakowie 14 lutego sieć sklepów Kefirek uruchomi‑ ła kolejną placówkę. Sklep powstał przy ul. Kordylewskiego w Krakowie. Kefirek to małopolska sieć sklepów rozwijana na zasadach franczyzy. (SSZ)
Biedronka z apetytem na Pasym Władze Pasymia prowadzą zaawanso‑ wane rozmowy z przedstawicielami sieci Biedronka. Sklep miałby powstać w oko‑ licach cmentarza ewangelickiego, choć burmistrz wciąż nie wyklucza, że może to być placówka innego operatora. (WCH)
Merkury Market w Rybniku Władze Rybnika sprzedały działkę pomiędzy hipermarketami Carrefour i Castorama. Powsta‑ nie tam Merkury Market. (WCH)
Lidl kupił działkę w Szklarskiej Porębie Firma Lidl Polska wygrała przetarg na działkę przy ul. Krasińskiego w Szklarskiej Porębie. Nieruchomość została sprzedana za ponad 2,7 mln zł. Oznacza to, że w tym miejscu powstanie sklep sieci Lidl. Inwestor chce uruchomić placówkę w ciągu 2 lat. Będzie to pierwszy dyskont niemieckiej sieci w tym mieście. (HUW)
Auchan otworzy hipermarket w Galerii Sudeckiej Sieć Auchan otworzy hipermarket w realizowanej obecnie przez Echo Investment Galerii Sudeckiej w Jeleniej Górze. Otwarcie obiektu planowane jest na drugą połowę br. Jak zapewnia deweloper, inwesty‑ cja przebiega zgodnie z harmonogramem. Wykonawcą stanu surowego jest Eiffage Polska Budownictwo. Obecnie trwa budowa stanu surowego zamkniętego, którego zakończenie planowane jest w maju br. Galeria Sudecka, o powierzchni handlowej 45 000 mkw., powstaje w dzielnicy Zabobrze, w miejscu działającego od ponad 13 lat CH Echo. (HUW)
22
m arket roku 2014
Wiadomości Handlowe 3/2014 (133)
Jeśli na stoisku zabraknie jakiejś wędliny lub mięsa, ekspedientka doniesie je ze znajdujących się obok (zielony budynek po prawej stronie) zakładów mięsnych
MARKET ROKU – KANDYDAT
Market Roku
2014
Delikatesy Rodzinne w Somiance karmią nawet prezydenta
Aby spróbować przysmaków podawanych w Belwederze, nie trzeba wcale być zaproszonym na kolację do Bronisława Komorowskiego. Wystarczy odwiedzić Delikatesy Rodzinne, działające przy Zakładach Mięsnych Somianka, gdzie kupimy wszystko, co trafia na prezydencki stół.
T
echnicznie rzecz biorąc, mięsa, szynki i kiełbasy pojawiające się na stole Prezydenta RP można nabyć także w 33 innych firmowych sklepach. Nie trzeba wcale jechać do Somianki, małej miejsco‑ wości w woj. mazowieckim, przy drodze z Wyszkowa do Serocka. Jednak, choć w tych dwóch miastach działa w sumie 9 placówek tej sieci, część klientów woli przejechać kilkadziesiąt kilometrów, by odwiedzić przyzakładowe Delikatesy Rodzinne.
Gorące czwartki
– Wśród klientów panuje opinia, że jest u nas bardzo duży i zróżnicowany asortyment, dlatego odwiedzają nas nawet ludzie z Warszawy i nie tylko, choć w stolicy mamy dwa sklepy – opowiada Katarzyna Rucińska, współwłaścicielka sieci. Jak tłumaczy jej siostra i wspól‑ niczka, Magda Jasińska, klienci potrafią przejechać taki kawał drogi, bo wiedzą, że w Delikatesach Rodzinnych jest największy wybór mięs, wędlin i drobiu. Długa na 10 metrów lada mieści blisko 300 zawsze świeżych wy‑ robów, bo w przyzakładowym sklepie nie ma potrzeby mrożenia towaru na zapas. A jeśli czegoś zabraknie, ekspedientka nie odpowie „nie ma”, tylko przyniesie kolejną dostawę z zakładu. Co najwyżej trzeba będzie chwilę poczekać. Zwłaszcza co czwartek, gdy organizo‑ wany jest dzień gorącej kiełbasy, która trafia na stoisko prosto z wędzarni. Do mieszkańców okolicznych wsi
Sercem Delikatesów Rodzinnych jest lada mięsno‑wędliniarska
i miasteczek dołączają wtedy właściciele działek oraz letnicy odpoczywający nad Zalewem Zegrzyńskim, a sklep przeżywa takie oblężenie, że za ladą pracuje od 8 do 10 ekspedientek.
Frontem do klienta
Właścicielki zgodnie podkreślają, że popularność Delikatesów Rodzinnych, jak również firmy Zakła‑ dy Mięsne Somianka, bierze się nie tylko z wysokiej jakości oferowanych produktów. – Specyfikacja przetargu na zaopatrywanie Kancelarii Prezydenta była bardzo rozbudowana. Nie wszystkie duże i znane firmy spełniły te wymogi, a my tak, z czego jestem dumna. Oczywiście sama jakość to nie wszystko, bo w przypadku sprzedaży równie ważne jest wychodzenie klientowi naprzeciw – mówi Katarzyna Rucińska. I opisuje, że jak kupujący chce zapakować coś próżniowo, by wysłać wędliny np. do rodziny w Anglii (dość czę‑ sta prośba), nie ma z tym problemu. Podobnie jak z zamawianiem konkretnych rzeczy, np. prosiaków, szynek z nogą czy paczek świątecznych, kompono‑ wanych pod indywidualne potrzeby (mogą zawierać alkohol, słodycze i wędliny, ale równie dobrze tylko same kiełbasy). Działający od połowy 2011 roku sklep regularnie wprowadza udogodnienia dla klientów – pojawił się m.in. rożen z gotowymi do spożycia kur‑ czakami i kotleciarka, pozwalająca od razu na miejscu
rozbić kupione mięso na kotlety. W przyszłości ofer‑ ta ma zostać wzbogacona o kolejne gotowe dania obiadowe, m.in. udka i golonkę. Gdy klienci zaczęli dopytywać się o wędliny z indyka, po niedługim cza‑ sie te były już dostępne w Delikatesach Rodzinnych.
Gdy kupujący chce zapakować coś próżniowo, by wysłać wędliny do rodziny w Anglii, nie ma z tym problemu W efekcie lada wędliniarsko‑mięsna generuje ponad połowę całościowych obrotów placówki, odwiedzanej miesięcznie przez ponad 10 000, a w sezonie letnim blisko 15 000 klientów. Asortyment spożywczy jest regularnie poszerzany – przez ostatnie dwa lata liczba indeksów wzrosła o ponad 1500. – Większość rzeczy
Uwagę klientów przyciąga strefa Dobrych Cen z aktualnymi promocjami; w tle wzorcowe stoisko warzywno‑owocowe
Siostry Magda Jasińska i Katarzyna Rucińska są właścicielkami prężnie rozwijającej się sieci detalicznej, która w ostatnich latach powiększyła się o 15 placówek wprowadziliśmy na życzenie klientów. Nasze pozostałe sklepy były z początku tylko placówkami mięsno-wędliniarskimi, ale kupujący mówili, że skoro już jest mięso, to przydałyby się jeszcze przyprawy, by nie musieli chodzić po nie gdzie indziej. Potem doszły ketchupy, majonezy, w końcu pieczywo i nabiał – opisuje Magda Jasińska.
Kiełbasa kiełbasie nierówna
Ale do Delikatesów Rodzinnych przyciąga klientów nie tylko świeże mięso z własnego uboju oraz świeże wędliny własnej produkcji. Otworzony trzy lata temu sklep jest ponad trzykrotnie większy od poprzednie‑ go, działającego przy ZM Somianka. Teraz w dużej (320 mkw.), dobrze doświetlonej i elegancko urzą‑ dzonej placówce z bogatym stoiskiem alkoholowym, efektownym działem warzywno‑owocowym i długimi na kilka metrów lodówkami z nabiałem i napojami, robi się po prostu przyjemnie zakupy. A właścicielki wciąż pracują nad nowymi sposobami przyciągania klien‑ tów. W zeszłym roku powstała m.in. znajdująca się na wprost wejścia Strefa Dobrych Cen. – Dużo osób zwraca uwagę na nasz plakat promocyjny. Zmieniamy go co dwa tygodnie, dobierając asortyment pod konkretne okazje – to są mocne strzały. Mamy promocję karnawałową, bożonarodzeniową, andrzejkową, grillową, na początek i koniec lata, walentynkową. Ciągle coś się dzieje – wylicza Katarzyna Rucińska. Sklep regularnie organizuje też degustacje produktów, zwłaszcza latem, gdy proponuje klientom swoje wyroby z grilla. Na dzień dziecka obok placówki staje dmuchany zamek oraz stoisko z watą cu‑ krową. Firma wspiera też lokalne inicjatywy, a jedna ze ścian biura jest zapełniona podziękowaniami za udział w akcjach charytatywnych i organizacji różnych imprez okolicznościowych. – Dla nas najlepszą formą reklamy są sami klienci, którym smakują nasze produkty i polecają je znajomym – podsumowuje Magda Jasińska. Sklep organizuje też akcje „sprzedaż z gratisami” (np. zrób zakupy za 40 zł, a dostaniesz ketchup za 1 gr). – Nasze ekspedientki potrafią doradzać klientom, polecają coś na obiad i podpowiadają, jak to przyrządzić. Jak klient prosi o kiełbasę, pytamy, czy chce ją zjeść na ciepło, czy na zimno? Ma być pieczona czy wędzona? Z czosnkiem czy bez? Z wołowiny czy wieprzowiny? Postawiliśmy na specjalizację i dobrze znamy się na tym, co sprzedajemy – podaje przepis na sukces Delikatesów Rodzinnych Katarzyna Rucińska. Tekst i zdjęcia Sebastian Szczepaniak
HAND EL
Intermarché w Krakowie Spółka Landmarc, jako generalny wykonawca, bu‑ duje obiekt z supermarketem Intermarché w Kra‑ kowie przy ul. Srebrnych Orłów. Inwestorem jest firma West Bud I. (SAM)
Marcpol stawia centra handlowe Marcpol zwiększa inwestycje w budowę centrów handlowych. Do portfolio firmy, posiadającej obecnie pięć obiektów w kilku polskich miastach, w najbliż‑ szym czasie dołączy CH Hit w Nowym Dworze Ma‑ zowieckim. Sieć rozpoczęła już poszukiwanie działek pod kolejne inwestycje. Pierwsze z centrów handlo‑ wych Marcpol zostały otwarte w 2009 i 2010 roku na warszawskiej Białołęce. W 2012 roku spółka zainwe‑ stowała w galerie w Ostrołęce oraz podwarszawskich miejscowościach Leszno i Podkowa Leśna. (HUW)
Level przygotowuje supermarket w Szczecinie Spółka Level stara się o zmianę planu zagospodarowania działki zlokalizowanej w Szczecinie w rejonie ul. Europejskiej. Inwestor zamierza przeznaczyć ten teren pod budowę supermarketu o powierzchni około 2000 mkw. (SAM)
Szczecin: supermarket na osiedlu Firma Eurocapital stara się o uzyskanie pozwoleń dla budowy w Szczecinie, w re‑ jonie ulic Europejskiej i Rezedowej, obiektu mieszkalnego z 64 lokalami i funkcją
Wiadomości Handlowe 3/2014 (133)
handlowo‑usługową. Przedstawione władzom miasta założenia przewidują powstanie w tym miejscu pięciokondygnacyjnego budynku z supermarketem o powierzchni 1000 mkw. na parterze. (SAM)
Ruszyła budowa parku handlowego Squer w Łodzi Pod koniec stycznia rozpoczęły się prace przy budowie parku handlowego Squer w Łodzi przy ul. Kilińskiego. Inwestor, spółka Centrum Wasiak, zrealizuje obiekt o powierzchni około 4200 mkw. Prace powinny zostać zakończone w czerwcu br. Na sąsiedniej działce stoi Kaufland. (SAM)
INFORMACJA HANDLOWA
Ruszają prace przy CH Marcredo w Zawierciu Trwają przygotowania do budowy zespołu handlowe‑ go Marcredo Center w Zawierciu (woj. śląskie) przy ul. Wojska Polskiego. Kompleks, który powstanie na ponad 5‑hektarowej działce, będzie dysponował około 20 000 mkw. powierzchni najmu. (SAM)
Kompleks handlowy w Paczkowie Spółka Corpo przygotowuje się do zagospodaro‑ wania działki o powierzchni 1,6 ha, zlokalizowanej w Paczkowie (woj. opolskie) u zbiegu ulic Daszyń‑ skiego i Sienkiewicza. Na bazie istniejących zabudo‑ wań ma tam powstać kompleks handlowo‑usługowy Galeria Carcassonne. W pierwszym etapie przedsię‑ wzięcia, do końca 2015 roku, zrealizowane zostanie centrum handlowe o powierzchni 2500 mkw. Jego uzupełnieniem będzie naziemny parking. (SAM)
Kraków: Galeria Kazimierz do rewitalizacji Trwają przygotowania do rewitalizacji CH Galeria Kazimierz, zlokalizowanego w Krakowie przy ul. Pod‑ górskiej. Inwestor, Invesco Real Estate, we współpra‑ cy z CBRE, zamierza m.in. powiększyć powierzchnię handlową, wprowadzić nowy design wnętrz, do‑ datkowe rozwiązania oświetleniowe i elementy wi‑ zualne, a także nowy układ części gastronomicznej i wspólnych korytarzy. (SAM)
W Jordanowie powstanie Centrum handlowe W styczniu władze Jordanowa (woj. małopolskie) podpisały z przedsiębiorcą Józefem Lipą umowę dzierżawy działki o powierzchni ponad 0,3 ha, zlo‑ kalizowanej przy ul. Rynek. Inwestor zadeklarował budowę do końca 2015 roku trzykondygnacyjnej galerii handlowo‑usługowej o powierzchni około 4000 mkw. W obiekcie znajdą się supermarket jednej z sieci spożywczych, placówki lokalnych kupców oraz punkty usługowe. (SAM)
Galeria tuż obok krakowskiego rynku? Firma Gemini Holdings opracowała wstępne założe‑ nia inwestycji, polegającej na uruchomieniu galerii handlowo‑usługowej w Krakowie w rejonie ulic Karmelickiej i Podwale. Projekt zakłada adaptację na funkcje komercyjne obiektu, w którym obecnie działa pub CK Browar. (SAM)
23
Na podstawie ustawy z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości dostęp do tych materiałów mogą mieć tylko firmy zajmujące się produkcją, obrotem hurtowym oraz handlem napojami alkoholowymi.
hAND EL
Wiadomości Handlowe 3/2014 (133)
PIOTR I PAWEŁ ROZWIJA FRANCZYZĘ
Sklepy Piotr i Paweł oferują po około 15 000 SKU
Klient nie może zauważyć różnicy
Fot. Piotr i Paweł
24
Sieć Piotr i Paweł przewiduje otwarcie w tym roku około 20 nowych sklepów. Jednak tylko część z nich ma być uruchomionych w dotychczasowym systemie. Reszta będzie działać na zasadzie franczyzy, którą poznańska firma rozwija mocniej od 2013 roku.
M Fot. Archiwum
ało kto wie o istnieniu franczyzowych skle‑ pów Piotr i Paweł, tymczasem pierwsza tego typu placówka ruszyła już w 2000 roku w Pile. – Opieramy się głównie o franczyzobiorców wewnętrznych – nasi kierownicy sklepów, pracownicy centrali i spółek, doskonale rozumiejący kulturę
organizacji, stają się właścicielami supermarketów Piotr i Paweł. Pozytywne doświadczenia pozwoliły na szersze otwarcie się z tym konceptem na zewnątrz i zaproszenie do niego podmiotów, które mają dobre lokalizacje, wiedzę i energię do działania – mówi Piotr Woś, prezes sieci Piotr i Paweł. Od zainteresowanych współpracą poznański ope‑ rator oczekuje spełnienia określonych warunków. Chodzi przede wszystkim o atrakcyjność oferty, sposób jej prezentacji, szeroki wybór, korzystne
w dotychczasowej formule – tłumaczy Robert Krzak, wiceprezes Piotra i Pawła.
Po partnersku
Sklepy Piotr i Paweł oferują klientom po około 15 000 SKU. Organizator oczekuje, że placówki franczyzowe będą dysponować podobnym asor‑ tymentem, ale nie narzucają sposobu jego po‑ zyskania i wyboru dostawców. Wymogiem jest oczywiście posiadanie na półkach sieciowych
Do połowy wartości obrotów z ostatnich trzech miesięcy – na taką pomoc od centrali może liczyć nowy franczyzobiorca PiotrA i Pawła
– Sklepy franczyzowe będą mieć od 500 do 1500 mkw.; wielkość miejscowości nie ma kluczowego znaczenia, ważniejszy jest potencjał handlowy – mówi Robert Krzak, wiceprezes sieci Piotr i Paweł
ceny czy najwyższe standardy w zakresie obsługi. – Przewidujemy, że sklepy franczyzowe będą dysponować halami o powierzchni sprzedaży od 500 do 1500 mkw. i będą usytuowane w obiektach o odpowiednim standardzie. Wielkość miejscowości nie ma tu kluczowego znaczenia, jednak ważny będzie potencjał handlowy danej lokalizacji i możliwości rozwoju. Chodzi o to, żeby klient nie dostrzegał różnic między sklepem franczyzowym, a działającym
marek własnych oraz około 50‑proc. udział w obro‑ tach artykułów świeżych. Robert Krzak podkreśla, że franczyzobiorca będzie mógł korzystać z całej oferty sieci, jej magazynów centralnych pod Po‑ znaniem i w Błoniu oraz systemu logistycznego. Nie jest to jednak obowiązkowe. Dotychczasowe doświadczenia wskazują, że franczyzobiorcy za‑ opatrują się w około 90 proc. w asortyment do‑ stępny w magazynach sieci.
Piotr i Paweł gotów jest uczestniczyć również finanso‑ wo w dostosowaniu sklepu do funkcjonowania pod no‑ wym szyldem. Detalista będzie mógł liczyć na to, że sieć sfinansuje nakłady w wysokości do 50 proc. średniej wartości miesięcznych obrotów placówki z ostatnich trzech miesięcy przed rebrandingiem. – Chcemy te pieniądze przeznaczać na wydatki związane z właściwym, zgodnym z naszymi standardami, wyposażeniem marketu oraz jego wizualizacją – mówi Robert Krzak.
Standardy i doświadczenie
Franczyzobiorca sieci uczestniczy w organizowa‑ nych cyklicznie szkoleniach dotyczących wszystkich aspektów funkcjonowania sklepu. Mimo to Piotr i Paweł oczekuje, że partnerzy będą posiadali pew‑ ne doświadczenie, nie ma mowy o uczeniu kogoś handlu od podstaw. – Wiążący się z nami detalista musi być na tyle doświadczony i zdeterminowany, aby pozytywnie przechodzić przez kontrole, które u swoich partnerów przeprowadzamy co miesiąc – dodaje Krzak. Poziom oceny sklepów ma także bezpośredni wpływ na wysokość opłaty franczyzowej. Prezes Woś podkreśla, że firma bardzo dobrze ocenia dotychczasowe doświadczenia ze współpracy z fran‑ czyzobiorcami, zapewniając im jednocześnie standardy wypracowane przez blisko 24 lata działalności. – Stoi za nami rzetelność polskiej sieci o rodzinnym charakterze. Widzę możliwość uruchamiania co najmniej 20 placówek rocznie – podsumowuje. Witold Nartowski
Fot. Piotr Walicki
SIECI BIT, PRIM I STARA WĘDZARNIA
SPS Handel próbuje sił w detalu Ostrołęcka spółka SPS Handel, zajmująca się hurtową dystrybucją artykułów spożywczych, podjęła działania w handlu detalicznym, rozwijając kolejne sieci sklepów. Do Zielonego Marketu dołączyły niedawno szyldy Bit, Prim i Wiejska Wędzarnia. Giełdowy SPS Handel, należący z kolei do Polfood Group, jest jednym z większych dystrybutorów produktów spożywczych w północno‑wschodniej Polsce. Działa od 1998 roku w Ostrołęce, ma tam duże centrum dystrybucyjne a także centrum typu C&C. W 1999 roku firma postanowiła spró‑ bować sił w detalu, otwierając sklepy pod logo Zielony Market. Dzięki przejęciom ich liczba szyb‑ ko doszła do 40. W 2010 roku SPS Handel dostał znaczący za‑ strzyk finansowy od funduszu Resource Partners,
zajmującego się finansowaniem wzrostu małych i średnich wschodnioeuropejskich firm. Fundusz jest inwestorem średnioterminowym, z horyzontem in‑ westycji sięgającym od 3 do 5 lat. Umowa przewidy‑ wała objęcie znaczącego pakietu mniejszościowego akcji SPS Handel o wartości 60 mln zł. SPS Handel po‑ stanowił wówczas poszerzyć portfel sklepów o trzy nowe sieci: Bit, Wiejska Wędzarnia i Prim. Sklepy Bit to pomysł na osiedlowe albo wiejskie sklepy spożywcze, zazwyczaj o powierzchni kil‑ kudziesięciu metrów kwadratowych (największy
Pod logo Prim działa ponad 20 sklepów, Bitów jest 30, a Wiejska Wędzarnia, póki co, jedna ma niemal 300 mkw.). Jest ich już 30, zaś koncept opiera się o obiekty ajencyjne z ofertą typową dla placówek convenience – doraźne, szybkie lub im‑ pulsowe zakupy. Pod szyldem Wiejska Wędzarnia działa póki co… jeden duży sklep w Ostrołęce, przy ul. Goworowskiej, w środku osiedla. W ofercie duży pakiet spożywczy, w tym wyroby premium i żywność ekologiczna, do tego mocno rozbudowane stoisko monopolowe. Główne miejsce zajmuje duża ekspozycja wędlin oraz
pieczonych mięs. Pośrodku znajduje się stylizowane, drewniane „wiejske” stoisko z wyrobami premium. Ofertę uzupełnia stoisko garmażeryjne. Największe nadzieje SPS Handel wiąże ponoć z po‑ mysłem spożywczo‑przemysłowych dyskontów o na‑ zwie Prim. Na mapie regionu jest ich już ponad 20. Ostatnio liczba placówek z logo Prim zwiększyła się po przejęciu siedmiu sklepów Bliski w Białymstoku i Sokółce oraz trzech Carrefour Expressów w Ząb‑ kach, Makowie Mazowieckim i Olsztynie. (WCH)
HAND EL
Krosno: Galeria w miejscu zajezdni PKS Spółka FK Partner przygotowuje budowę centrum handlowo‑usługowego z funkcją obsługi podróżnych na terenie zajezdni PKS w Krośnie (woj. podkarpackie) przy ul. Tysiąclecia. W połowie ub.r. firma odkupiła od powiatu krośnieńskiego kontrolny pakiet udziałów w prywatyzowanym PKS. Transakcja o wartości około 400 000 zł objęła także nieruchomości zarządzane przez spółkę. Obecnie inwestor poszukuje podmiotu zainteresowanego współpracą przy budowie kom‑ pleksu handlowego. (SAM)
W Puławach powstanie retail park Firma DTZ prowadzi komercjalizację retail parku, który powstanie w Puławach przy ul. Dęblińskiej. W sąsiedztwie hipermarketów Tesco i Leroy Merlin oraz restauracji McDonald’s do końca br. powstanie kompleks o powierzchni 6800 mkw. (SAM)
Galeria Rynek w Tomaszowie Lubelskim będzie większa Firma Motozbyt przygotowuje rozbudowę Galerii Rynek w Tomaszowie Lubelskim (woj. lubelskie). Przy ul. Traugutta powstanie trzykondygnacyjny obiekt o powierzchni około 7500 mkw. Jego uzupełnie‑ niem będzie podziemny parking dla 120 aut. Prace powinny rozpocząć się wiosną br. (SAM)
Kościan: Dorado buduje park handlowy Pod koniec ub.r. rozpoczęły się prace przy budo‑ wie Parku Handlowego Dorado. Do października br. przy ul. Gostyńskiej powstanie obiekt o po‑ wierzchni 2800 mkw. Inwestor, P.W. Dorado, za‑ rządza na sąsiedniej działce centrum handlowym o powierzchni 2400 mkw. (SAM)
Łódź czeka na CH Vis à Vis Rozpoczyna się budowa drugiego w portfolio spółki Capital Park centrum handlowego Vis à Vis. Obiekt powstanie w Łodzi przy ul. Zgierskiej. Zakończenie budowy przewidziane jest na IV kwartał br., a ge‑ neralnym wykonawcą jest firma Budimex. Galeria o powierzchni 5646 mkw. powstanie wśród osiedli mieszkaniowych dzielnicy Bałuty. Jej operatorem spożywczym została sieć Intermarché. Na pozostałej powierzchni powstanie około 20 lokali, a wśród nich m.in. drogeria Rossmann. Koncepcja centrów Vis à Vis opiera się na dostarczeniu klientom oferty codzien‑ nych zakupów w drodze do domu, z wygodnymi wejściami dostępnymi bezpośrednio z parkingu. Pierwszy obiekt sieci został otwarty w listopadzie 2011 roku w Radomiu. (SSZ)
Galeria Metropolia w Gdańsku Przedsiębiorstwo Budowlane Górski otrzymało po‑ zwolenie na budowę kompleksu wielofunkcyjnego Galeria Metropolia (dawne CH Hevelius) w Gdańsku w rejonie ulic Kilińskiego, Nad Stawem, Kościuszki i dworca kolejowego Gdańsk Wrzeszcz. Powstanie tam zespół obiektów o całkowitej powierzchni 86 000 mkw. (z czego powierzchnia handlowa sta‑ nowi 33 000 mkw.). Przewidziano także przebudowę budynków dworcowych i sąsiedniej infrastruktury komunikacyjnej. Planowany termin ukończenia pro‑ jektu to IV kwartał 2015 roku. (SAM)
29 marca otwarcie Galerii Siedlce W ostatnią sobotę marca swoje drzwi dla klientów otworzy pierwsze w Siedlcach nowoczesne centrum handlowo‑usługowo‑rozrywkowe. Galeria Siedlce, zlo‑ kalizowana w ścisłym centrum miasta, w pobliżu dworców PKP i PKS, pomieści około 120 sklepów, restauracji i kawiarni, a także wielosalowe kino i klub fitness. Powierzchnia najmu na dwóch poziomach wyniesie 34 000 mkw. Dla klientów przygotowano dwa parkingi na ponad 850 aut. Galeria Siedlce powstała w wyniku dobudowania nowego obiektu do istniejącej dotychczas Galerii S. Do nowego budynku przeniesie się także supermarket Stokrotka. Inwestorem Galerii Siedlce +192x250_Krakus.pdf 1 2014-02-27 15:51:59 jest Przedsiębiorstwo Budowlane Konstanty Strus. (SSZ) REKLAMA
Wiadomości Handlowe 3/2014 (133)
25
Artistic Trade przygotowuje CH w Opolu Spółka Artistic Trade planuje wybudować w przyszłym roku centrum handlowo‑usługowe w Opolu. Powstanie w rejonie al. Solidarności oraz ulic Kaliskiej i Bielskiej. (SAM)
Galeria Bałtycka zostanie rozbudowana Spółka ECE Projektmanagement Polska szykuje się do powiększenia Galerii Bałtyckiej w Gdańsku. Inwestycja ruszy w 2015 roku. Galeria Bałtycka powiększy się o 16 000 mkw. Jej powierzchnia najmu wyniesie 62 500 mkw. (SSZ)
hAND EL
Wiadomości Handlowe 3/2014 (133)
Fot. Tradis
26
Grupa Eurocash dysponuje flotą 650 ciężarówek
Korzyści dla właścicieli sklepów: szybsza dostawa towaru do sklepu; większa efektywność dystrybucji; obniżenie kosztów i lepsza oferta; pełniejsze wsparcie marketingowe (reklama w ogólnopolskiej TV i cenne nagrody dla klientów); lepsze dostosowanie oferty do oczekiwań klientów i podążanie za trendami rynkowymi. Źródło: Grupa Eurocash
ZMIANY W STRUKTURZE GRUPY EUROCASH
Tradis znika z rynku Znika, ale tylko jako nazwa sieci dystrybucyjnej – hurtownie wciąż będą obsługiwać klientów na dotychczasowych zasadach. Nikt nie straci, za to wiele sklepów zyska.
Fot. Tradis
Fot. Tradis
Centrum, które mają oddzielną logistykę. Każde ma w ofercie zarówno produkty suche, jak i świeże (chłodnia), a niektóre posiadają również mroźnie. – Integracja to efekt realizacji długofalowej strategii Grupy Eurocash – budowania konkurencyjności sklepów handlu tradycyjnego. Niezależni, lokalni kupcy są obecnie największą siłą w handlu detalicznym. Wiedzieliśmy to nawet wtedy, kiedy kilka lat temu wszyscy ogłaszali koniec tradycyjnego handlu. Obecnie z 80 000 sklepów spożywczych na rynku 22 000 działa w systemach franczyzowych, co potwierdza słuszność naszej tezy. Dlatego współpraca z solidnym i silnym partnerem stanowi wielką szansę dla sklepów na trudnym rynku – dodaje Pedro Martinho. Integracja i specjalizacja w ramach Grupy Euro‑ cash spowodowała wzrost sprzedaży, a klienci dystrybutora już teraz dostrzegają korzyści. – W lutym uruchomiliśmy, wyczekiwany przez detalistów,
– Budujemy infrastrukturę, która pozwoli obsłużyć każdego klienta po najniższej cenie – mówi Pedro Martinho, prezes Tradisu
magazyn w Krośnie. Przejmie on obsługę wszystkich Delikatesów Centrum z tego terenu, a docelowo również pozostałych klientów Tradisu, którzy do tej pory byli zaopatrywani z Lublina. Wszystkie
Eurocash po połączeniu z Tradisem Powierzchnia magazynowa Flota samochodowa Liczba obsługiwanych klientów Asortyment
Klienci Eurocash Dystrybucja mają do dyspozycji asortyment, na który składa się 27 000 indeksów
ponad 0,5 mln mkw. 650 ciężarówek 123 000 27 000 SKU Źródło: Grupa Eurocash
Centrum dystrybucyjne w Krośnie Powierzchnia magazynowa Możliwość składowania Powierzchnia Zatrudnienie Liczba obsługiwanych sklepów w przyszłości (prognoza)
16 000 mkw. 17 000 palet 5,5 ha 250 osób 1000 Źródło: Grupa Eurocash
Fot. Tradis
1
kwietnia br. zniknie z rynku Tradis, który połą‑ czy się z Eurocash S.A., a jego miejsce zajmie jednostka biznesowa Eurocash Dystrybucja. Spółki połączą się pod wspólnym numerem NIP. Oznacza to przede wszystkim korzyści dla właścicieli sklepów. Dzięki połączeniu Grupa Eurocash będzie mogła obniżać koszty i oferować klientom lepsze warunki, ponadto skróci się czas dostaw i wzrośnie efektywność. Na integracji skorzystają wszystkie sieci franczyzowe. – Będzie to proces rozciągnięty w czasie, planujemy jego sfinalizowanie do 1 kwietnia 2015 roku, bo całość wymaga wdrożenia jednolitego systemu informatycznego. Będziemy mieć razem dwanaście magazynów, a to oznacza bardziej efektywny łańcuch dostaw – tłumaczy Pedro Martinho, prezes Tradisu, członek zarządu Grupy Eurocash. Obecnie Tradis posiada osiem centrów logistycz‑ nych, a cztery inne obsługują sieć Delikatesy
sklepy skupione w sześciu sieciach franczyzowych rozwijanych przez Grupę Eurocash, a także inni klienci – np. sklepy na stacjach paliw – będą teraz mieć dostęp do naszej pełnej struktury logistycznej. Budujemy infrastrukturę, która pozwoli obsłużyć każdego klienta po najniższej cenie – wyjaśnia Pe‑ dro Martinho. – Spodziewamy się w pierwszym roku dodatkowych kosztów, ale w długiej perspektywie zmiany w logistyce, jej uporządkowanie mają przynieść znaczące oszczędności. Zastąpienie Tradisu nazwą Eurocash Dystrybucja ma ponadto cel wizerunkowy. Władze spółki chcą, żeby Eurocash pełnił funkcję marki parasolowej, a hurtownie spod tego znaku były najchętniej i najczęściej polecane przez detalistów. Włączenie Tradisu w struktury Grupy Eurocash to również poszerzanie oferty handlowej i oko‑ łobiznesowej dla sklepów. To również większe wsparcie marketingowe (ogólnopolskie promo‑ cje, reklama w telewizji, atrakcyjne nagrody dla klientów) oraz lepsze działania operacyjne i edu‑ kacja franczyzobiorców w zakresie zwiększania efektywności sklepów. (AU)
Liczący 16 000 mkw. magazyn w Krośnie; można w nim składować 17 000 palet
HAND EL
Focus Mall w Bydgoszczy będzie większy Spółka Alfa Asset Management, zarządzająca CH Fo‑ cus Mall w Bydgoszczy w rejonie ulic Jagiellońskiej i Ogińskiego, przygotowuje się do rozbudowy kom‑ pleksu. Założenia architektoniczne przewidują jego powiększenie o około 34 700 mkw. (SAM)
Retail Park Radom Spółka Walter Herz koordynuje przygotowania do budowy Retail Parku Radom. Powstanie przy rondzie ks. Jerzego Popiełuszki, w rejonie ulicy Bo‑ lesława Zwolińskiego i al. Wojska Polskiego. Kom‑ pleks zajmie około 4500 mkw., z czego 2000 mkw. przypadnie na supermarket spożywczy. Pozostała część przeznaczona będzie m.in. dla placówki odzie‑ żowej, RTV‑AGD, banku, restauracji, drogerii i ap‑ teki. Uzupełnieniem inwestycji ma być parking dla 210 pojazdów oraz stacja paliw. Termin ukończenia kompleksu to II kwartał 2015 roku. (SAM)
Wodrol wybuduje Galerię w Lublinie Firma Wodrol uzyskała pozwolenie na budowę cen‑ trum handlowo‑usługowego w Lublinie w rejonie ulic Hutniczej i Gospodarczej. Na działce odkupionej przed kilku laty od PKS Wschód powstanie trzykon‑ dygnacyjny obiekt o powierzchni około 4000 mkw. z podziemnym parkingiem. (SAM)
Park handlowy w Nidzicy ruszy do końca roku Spółka Artistic Trade przymierza się do budowy parku handlowego w Nidzicy (woj. warmińsko ‑mazurskie). Powstanie tam kompleks o powierzch‑ ni około 2500 mkw., z czego 1500 mkw. zajmie supermarket spożywczy. Pozostała część przezna‑ czona będzie pod wynajem dla mniejszych opera‑ torów. Oddanie obiektu do użytku zaplanowano na grudzień br. (SAM)
Galeria handlowa w Rypinie Spółka Rejs wyburzyła zabytkowy młyn, zlokalizo‑ wany w Rypinie (woj. kujawsko‑pomorskie) przy ul. Mławskiej. Powstanie tam galeria handlowo ‑usługowa z supermarketem jednej z sieci spożyw‑ czych o powierzchni około 1000 mkw. Planowany termin oddania obiektu do użytku to II połowa br. (SAM)
W Drozdowie powstanie supermarket Przedsiębiorstwo Wielobranżowe Romek przygoto‑ wuje się do budowy Centrum Kompleksowej Obsługi Turystycznej Podróżnych w miejscowości Drozdów, gmina Żary (woj. lubuskie), przy węźle autostradowym. Inwestycja obejmie m.in. supermarket o powierzchni 1500 mkw., motel, halę magazynową, stację paliw oraz zaplecze restauracyjne i parkingowe. (SAM)
CH Nowy Rynek w Lubinie Spółka Galeria Rynek, zależna od Womak Holding, zleciła biuru Ozone opracowanie projektu CH Nowy Rynek, które powstanie w centrum Lubina (woj. dol‑ nośląskie). Trzykondygnacyjny obiekt handlowo ‑usługowy będzie miał 8500 mkw. powierzchni całkowitej i 4500 mkw. powierzchni najmu. Jego komercjalizacją zajmuje się firma Victoria Manage‑ ment & Development z Wrocławia. (SAM)
DWIE galerie w Hajnówce Budimex został generalnym wykonawcą galerii handlowej w Hajnówce (woj. podlaskie) przy ul. Batorego, która powstanie w sąsiedztwie supermarketu Kaufland. Deweloperem obiektu o powierzchni 5400 mkw. jest spółka Let. Komercjalizację inwestycji, zaprojektowanej przez biuro Minkowscy Architekci, prowadzi Vertano Real Estate. W Hajnówce, w rejonie ulic 3 Maja i Batorego, powstanie ponadto centrum handlowo‑usługowe, którego inwestorem jest miejscowa Społem. Generalne wykonawstwo obiektu o powierzchni 2200 mkw. powierzono firmie Pyrys‑Bud. (SAM) REKLAMA
Wiadomości Handlowe 3/2014 (133)
27
Park handlowy w Lubaniu INBAP Fundusz Inwestycyjny Zamknięty Aktywów Niepublicznych, powiązany ze spółką Real Estate inwestorbp (d. BPF Inwestor), prowadzi przygotowania do budowy parku handlowego InBag w Lubaniu (woj. dolnośląskie). Obiekt o powierzchni około 4500 mkw., powstanie w miejscu dawnego dworca PKS, w rejonie placu Szarych Szeregów oraz ul. Dworcowej. Oprócz handlowej, kompleks będzie posiadał funkcję dworcową z poczekalnią i czterema stanowiskami przystankowymi. Uzupełnieniem będzie 100 miejsc parkingowych. Rozpoczęcie prac powinno nastąpić w III kwartale br., a ich zakończenie przewidziano na pierwszą połowę 2015 roku. (SAM)
28
hAND EL
Wiadomości Handlowe 3/2014 (133)
PIERWSZY ALDIK W WARSZAWIE
Ten format będzie się podobał Należąca do spółki Maxima Grupė sieć supermarketów Aldik otworzyła pierwszą placówkę w stolicy. To rozsądne połączenie elementów sklepu convenience z supermarketem. Klientom może się spodobać.
Fot. Maxima Grupė
Przejrzystość i porządek – te cechy dominują na sali sprzedaży Aldika
Z inspiracji Pribałtyką
Ponad dwadzieścia indeksów oliwy z oliwek to wy‑ bór godny Auchan – tyle samo jest w Aldiku, skle‑ pie o powierzchni jednego działu w hipermarkecie. Najtańsza czekolada kosztuje 1,79 zł, ale są i trzy razy droższe. To samo dotyczy niemal wszystkich kategorii, czy to spożywczych, czy przemysłowych. Słowem, oferta dla każdego i mnóstwo promocji, prawdopodobnie związanych z tym, że sklep jest na dorobku i musi się wkupić w łaski mieszkań‑ ców warszawskiego Bródna. Jeszcze 10 lat temu uchodziło ono za gorszą część stolicy, a teraz, po‑ dobnie jak cała prawobrzeżna Warszawa, szybko się rozwija. Na Bródnie powstają osiedla z drogimi mieszkaniami, niedaleko stąd są enklawy domów jednorodzinnych. Aldik wiedział co robi, otwierając tu swój pierwszy stołeczny sklep. Placówka stawia na komfort. Świadczą o tym szerokie, elegancko oświetlone, niezastawione kartonami aleje, wózki, do których nie trzeba wrzucać monet, oraz oferta z dużym udzia‑ łem produktów delikatesowych i convenience. Asortyment składa się z niemal 10 000 SKU.
Codziennie z piekarni „7 Zbóż” i zakładu cukier‑ niczego w Lublinie przyjeżdżają do Warszawy pieczywo i wyroby cukiernicze „przetestowane” na klientach Aldika w województwach lubelskim i podkarpackim. Z kolei oferta przemysłowa zo‑ stała utworzona w oparciu o listę najbardziej atrakcyjnych pozycji dostępnych w sklepach Maxima w krajach bałtyckich. Market dał pracę 50 osobom. To widać na sali sprzedaży: ekspedientki w gustownych fartuchach są wszędzie, na półkach nie ma „dziur”, a klient w każdej chwili może liczyć na pomoc.
Pod potrzeby klientów
Warszawski Aldik to największy sklep sieci, w po‑ wstanie którego zainwestowano 3,5 mln zł. For‑ mat dobrze wpisuje się w koniunkturę – słabnącą popularność hipermarketów na rzecz wygodnych osiedlowych placówek handlowych. – W Polsce przychodzi nam konkurować nie tylko z miejscowymi sklepami, ale również silnymi, międzynarodowymi koncernami. Mamy nadzieję, że nasze starania zostaną docenione i jeszcze w tym roku drzwi przed
Odido zmienia się wraz z rynkiem Rozmowa z Tomaszem Nicińskim z zespołu ds. marketingu franczyzy Odido Czym się Pan zajmuje? Projektowaniem sklepu oraz przystosowywaniem do wymaganych standardów sieci. Pełnym layoutem, merchandisingiem, szkoleniami a ostatnio rearanżacją kategorii piwa w sklepach Odido. To ostatnie jest chyba przyjemnym zajęciem? Zdecydowanie (śmiech), ale, wbrew pozorom, to wcale nie taka łatwa praca. A bardzo potrzebna. Dlaczego? Gdy ktoś przystępuje do naszej sieci, właściciel przechodzi szkolenie z merchandisingu, udostępniamy mu planogramy, pomagamy poukładać wedle naszych standardów wszystkie kategorie w sklepie. I znam placów‑ ki, w których po dwóch latach półki wciąż wyglądają jak na początku. Ale są i takie, gdzie z czasem w to ustawienie wkrada się chaos, ktoś z personelu czegoś nie dopilnuje, nowości stoją w złym miejscu, są słabo widoczne itd. A jak detalista codziennie przebywa w sklepie, to może nie zauważyć takich rzeczy, od razu widocznych dla kogoś z zewnątrz. Zresztą rynek cały czas ewoluuje, pojawiają się nowe trendy, do których trzeba się dostosowywać. I właśnie m.in. te powody skłoniły nas w Makro do ponownego „przepracowania” niektórych kategorii. Ostatnio zajmowałem się sklepem Odido w małej miejscowości Kozły w woj. mazowieckim, gdzie półka z piwem nie spełniała aktualnych potrzeb klientów. To znaczy nie była odpowiednio zatowarowana? To też, bo powiększyliśmy ją o osiem indeksów, głównie piwa premium, jakich detalista nie miał w ofercie. Porównując z innymi sklepami, miał duży wybór, ale zawsze można coś dołożyć. Po zmianach kategoria piw
liczyła 64 SKU. Dołożyliśmy m.in. marki Książęce i Pilsner Urquell, które bardzo dobrze się przyjęły w tym sklepie. Lepiej zaczęły też rotować piwa smakowe. Niedoceniane przez detalistę, były schowane w kącie, a teraz klient najpierw zobaczy piwa regionalne i smakowe, a dopiero później najczęściej wybierane warianty najpopularniejszych marek. Pojawił się wyraźny podział na piwa jasne i ciemne, dodaliśmy też nowe półki, zagęszczając przestrzeń regału. W efekcie wygospodarowaliśmy miejsce na czteropaki. Zauważyłem, że jak ktoś chce kupić trzy piwa, często weźmie już czteropak dla wygody. Dla sklepu to podwójna ko‑ rzyść – zarobi więcej mniejszym nakładem pracy, bo nie trzeba tych wielopaków rozpakowywać. Jaki był efekt opisywanych zmian? Bardzo dobry. Detalista był zadowolony i cieszył się, że ma este‑ tycznie zrobioną półkę. Ale, co najważniejsze, zwiększyły się jego obroty na tej kategorii. I to odczuwalnie, bo o ponad 15 proc. Klient już poprosił o przepracowanie w ten sposób wszystkich pozostałych kategorii w sklepie, ale na razie nie jest to możliwe w takim zakresie, jak w przypadku piwa. Dlaczego nie? Kończymy pracę nad planogramami dla wszystkich kategorii. One mu‑ szą uwzględniać specyfikę różnych rynków, być dopasowane do typu i wielkości sklepu. Dla piwa mamy ich w sumie dziewięć – dla placówki wiejskiej, miejskiej i osiedlowej. Dla każdej z tych grup planogram jest trochę inny, w zależności od wielkości sali sprzedaży – przygotowaliśmy rozwiązania do 50, 100 i 150 mkw. powierzchni. Klientowi oczywiście pomożemy zgodnie ze sztuką merchandisingu.
Fot. Makro
Z
apewne niektórym nazwa skojarzy się z Aldim, niemieckim hard dyskonterem. Dlatego od razu należy wyjaśnić: Aldik to nie dyskont. Choć pew‑ ne podobieństwa rzucają się w oczy, np. dział warzyw, witający klientów przy wejściu, do złudzenia przypo‑ mina układ znany z Biedronki. Rodem z dyskontu jest tu przejrzystość i uporządkowanie asortymentu, z su‑ permarketu Aldik wziął szerokość oferty i rozpiętość cen. Ten miks może być kluczem do sukcesu.
Maxima Grupė to zarejestrowana
w 2007 roku spółka kontrolująca sieć przedsię‑ biorstw handlu detalicznego na Litwie, Łotwie, w Estonii, Polsce i Bułgarii, obejmująca 506 skle‑ pów: Maxima X, Maxima XX, Maxima XXX, Aldik, T‑market, T‑market Express. Na Litwie działa 229 marketów, na Łotwie 143, w Estonii 70, Bułgarii 42, a w Polsce 22. W zeszłym roku sieć supermarketów Aldik odnowiła sześć sklepów w Lublinie i jeden w Biłgoraju. W bieżącym pla‑ nowana jest modernizacja kolejnych ośmiu oraz otwarcie dziesięciu nowych, z czego część w Warszawie. klientami otworzą następne sklepy spod znaku Aldik – mówi Mindaugas Bagdonavičius, dyrektor ge‑ neralny Maxima Grupė. Litewska grupa kupiła supermarkety Aldik w lutym 2012 roku od Jadwigi Radzikowskiej. Sieć składała się z 21 sklepów, piekarni i zakładu cukierniczego. W ciągu dwóch lat działające na terenie województw lubelskiego i podkarpackiego placówki stopnio‑ wo ulegały zmianom, część poddano całkowitej renowacji, w innych zmodyfikowano asortyment. – Konsumenci w każdym kraju najbardziej cenią sobie rodzimą produkcję. Dlatego na etapie kształtowania asortymentu świeżych produktów spożywczych dajemy pierwszeństwo lokalnym producentom. Stworzony na potrzeby klientów asortyment świeżych wyrobów stanowi mocną stronę naszej sieci, którą zamierzamy konsekwentnie rozwijać także w przyszłości – dodaje Bagdonavičius. Hubert Wójcik
– Nowe planogramy to narzędzie, mające pomóc franczyzobiorcy Odido uczynić sklep bardziej konkurencyjnym i atrakcyjnym dla klientów – mówi Tomasz Niciński
Jaki był koszt tego przedsięwzięcia? Około 300 zł kosztowało „dogęszczenie” półek. Do tego powinien jeszcze dojść koszt zatowarowania nowych indeksów, ale tutaj, w ramach ukłonu dla dobrego klienta, który w piwo zaopatruje się wyłącznie w Makro, sprezentowaliśmy mu pierwszą partię tego towaru, żeby zobaczył, że nie chcemy mu zapełniać sklepu jakimiś „półkownikami”, tylko dobrze rotującymi wariantami. Wartość towaru zrównoważyła koszt półek, można więc powiedzieć, że cała operacja przebiegła dla detalisty bezkosztowo. To chyba niezły wynik, jak na tak wyraźny wzrost sprzedaży, który przyniosła nasza interwencja i wprowadzenie tego planogramu. W jaki sposób powstają takie planogramy? W oparciu o analizę rynku, sprzedaż danej kategorii w sklepach Odido, a także poprzez konsultacje z liderem kategorii. Nie oznacza to jednak, że w przypadku piwa półka będzie zdominowana przez marki Kompanii Piwowarskiej. Nie robimy merchandisingu producenta, który ma przy‑ nosić korzyści jednej firmie, staraliśmy się zachować proporcje odpo‑ wiadające udziałom rynkowym. Nowe planogramy to narzędzie, mające pomóc franczyzobiorcy Odido uczynić sklep bardziej konkurencyjnym i atrakcyjnym dla klientów, co przełoży się na wzrost sprzedaży. Sebastian Szczepaniak
ARTYKUŁ PROMOCYJNY
HAND EL NOWA MARKA WKRÓTCE W SKLEPACH
Brytyjska tradycja na polskim stole
McVitie’s, jedne z najbardziej znanych ciastek na świecie, ponownie pojawią się w naszych sklepach. Ich producent na zbudowanie silnej pozycji rynkowej daje sobie kilka lat.
Z
nają je konsumenci w ponad stu krajach – od Włoch i Belgii, przez Japonię i Nigerię, po Australię. Charakterystyczne logo i napis wy‑ tłoczony na kruchym herbatniku jest niemal jak we‑ zwanie do tradycyjnego, brytyjskiego five o’clock. Szkot Robert McVitie miał zaledwie 21 lat, kiedy wraz z ojcem, w 1830 roku, założył w Edynburgu niewielki sklep spożywczy przy Rose Street. Oferowano tam wszystko, co ówczesnemu klientowi było potrzebne, jednak królestwo Roberta kryło się w piwnicy. Tam stanął bowiem piec i ruszyła produkcja ciasteczek. Sukces sprawił, że McVitie postanowił poświęcić się wypiekom na poważnie. Swych dwóch synów także posłał na nauki w tym fachu. Marka zaczęła zdobywać kolejne miasta, wkrótce jej sława prze‑ kroczyła granice Brytanii. Dziś marką zarządza United Biscuits, producent za‑ trudniający 6800 osób, z przychodami na poziomie 1,2 mld funtów rocznie. Sprzedażą i marketingiem produktów z portfolio UB zajmuje się UB Internatio‑ nal (UBI). Wiodącymi markami producenta są herbat‑ niki McVitie’s Digestive, ciasta Jaffa, krakersy Jacob’s oraz Carr i nadziewane, owocowe listki Go Ahead. Do nas firma zawita m.in. z flagową serią produktów – pełnoziarnistymi herbatnikami Digestive, numerem dwa wśród herbatników na świecie. – To ciasteczka na każdą okazję. W Szwecji jedzone są z serem oraz popijane winem, we Włoszech i Hiszpanii to pomysł na pyszne śniadanie. W wielu krajach spożywane są z herbatą, kawą lub bez żadnych dodatków. Jesteśmy ciekawi, jak degustować je będą polscy konsumenci – mówi Thierry Verven, general manager w UBI. Do‑ daje, że rozpoznanie polskiego rynku wskazuje, iż jest miejsce na nowy produkt w tym segmencie i McVitie’s będą konkurować z rynkowymi liderami. Nie jest to debiut marki w naszym kraju. United Biscuits w latach 90. minionego wieku miał nawet w Polsce fabrykę swych Digestives – w Jarosławiu. Akcje spółki notowano też na warszawskiej Gieł‑ dzie Papierów Wartościowych. Wkrótce jednak Brytyjczycy sprzedali fabrykę. Produkty UB, które zasmakowały polskim konsumentom próbowano naśladować. Jednak nikt nie był w stanie skopiować ich oryginalnej receptury, która jest jedną z najpil‑ niej strzeżonych tajemnic. Promocja McVitie’s będzie intensywna, obejmie reklamę ATL i BTL oraz działania PR i akcje samplin‑ gowe. Dystrybutor, który dopina obecnie wszelkie
N a rynku jest jeszcze miejsce Nasze ciastka można kupić w ponad stu krajach. Rozpoznanie polskiego rynku wska‑ zuje, że jest miejsce na nowy produkt w tym segmencie. McVitie’s będą konkurować z rynkowymi liderami. Thierry Verven, general manager UBI
REKLAMA
detale ze swym polskim partnerem, zamierza dotrzeć do bardzo szerokiego kręgu odbiorców – bo to kon‑ sumenci, zdaniem Brytyjczyków, powinni wzbudzić popyt na całą kategorię ciastek, która u nas ma już obecnie wyjątkowo silną pozycję. Przekonanie o suk‑ cesie McVitie’s jest pełne, firma daje sobie kilka lat na zbudowanie silnej i stabilnej pozycji – za taką uznaje 80‑proc. dystrybucję ważoną. Jeśli to zakończy się sukcesem, wkrótce w sklepach nad Wisłą mogą pojawić się inne produkty z portfolio United Biscuits. (AU)
Wiadomości Handlowe 3/2014 (133)
29
30
hAND EL
Wiadomości Handlowe 3/2014 (133)
MAŁYCH DETALISTÓW SPOSOBY NA PRZETRWANIE
I
zabela Purgal prowadzi w Częstochowie dwa skle‑ py, osiedlowy spożywczy i drogerię. Dwie odrębne kategorie, każda ze swoimi kłopotami. – Dla mnie, osoby, która od 15 lat prowadzi działalność i zmagała się już z różnymi problemami, od trudu wbicia się na rynek, przez wypracowanie dobrej jakości obsługi, po kłopoty z zarządzaniem personelem czy bezwzględne kontrole z urzędów, spowolnienie gospodarcze jest kolejnym wyzwaniem – mówi pani Iza. W podobnym tonie wypowiada się Wojciech Czubaczyński z Warszawy. Jego sklep, dziś w sieci, znają w okolicy niemal wszyscy. Narzeka, że trudno obecnie spotkać prawdziwego kupca, dla którego praca to pasja. – Stoję w kolejce po taśmę do met‑ kownicy, człowiek przede mną kupuje rolki kasowe i narzeka, że był nauczycielem, a teraz musi prowa‑ dzić sklep spożywczy, kłaniać się innym w pas, borykać z mnóstwem problemów. Wstydzi się tego, co robi, bo nie potrafi polubić swojej pracy i być z siebie dumnym – opowiada mi pan Wojtek.
o swojej indywidualności. Bo najważniejsza jest relacja sprzedawca‑klient – mówi detalista. Pani Iza, tuż przed pogorszeniem się koniunktury, zdecydowała się na zamianę lokalu na większy, oczy‑ wiście kosztowniejszy w utrzymaniu. Dobudowała też węzeł sanitarny, żeby polepszyć komfort pracy. Zaciągała kolejne leasingi, a najbardziej radykalnym posunięciem było zamknięcie interesu na cały mie‑ siąc, by przeprowadzić generalny remont. Niestety, mimo tych wysiłków, obroty nieustannie spadały. Liczba klientów nie zmniejszyła się wpraw‑ dzie drastycznie, ale malała wartość koszyka zaku‑ pów. Tak jest do dziś. Musiała się bronić. – Gruntownie zmieniłam politykę zamówień – przyznaje. – Nie two‑ rzę teraz nieracjonalnych stocków magazynowych, zgodnie z zasadą, że „nie ma takiej okazji, by za chwilę nie było lepszej”. W związku z tym nie zamrażam gotów‑ ki. Wymaga to wręcz rentgenowskiego prześwietlania półek i robienia częstych, ale małych zamówień.
Szyld to nie wszystko
Delikatesy Jantar (80 mkw.), którymi zawiaduje Marek Pawełko, zaopatrują mieszkańców Stub‑ na – wsi pod ukraińską granicą zamieszkałej przez 1300 osób. Główni klienci to grupa wiekowa 50+. Rynek trudny, oparty o niskie budżety gospodarstw domowych, wymagający sprawnego i kreatywnego podejścia do zarządzania. Korzenie działalności sięgają początku lat 90. Wtedy konkurencja prak‑ tycznie nie istniała, dziś funkcjonuje na tym ma‑ leńkim terenie aż pięć średniej wielkości sklepów: Delikatesy Centrum (180 mkw.), Carrefour Express (150 mkw.), Lewiatan i GS Medyka (po 80 mkw.). – Nie zaciskamy pasa i nie narzekamy, ale dajemy z siebie wszystko – mówi Marek Pawełko. W 2012 roku Jantar został przebudowany. Powiększy‑ ły się przestrzeń ekspozycyjna i zaplecze. Pojawiły się nowe, energooszczędne chłodnie. Dzięki wsparciu
Fot. Archiwum
Zdaniem Wojciecha Czubaczyńskiego ludzie kupują w małych sklepach, bo lubią uśmiech ekspedientki, kilka zamienionych z nią słów. Nie czują się bez‑ osobowo, no i zawsze dostają towar dobrej jakości. – Rynek jest opanowany w 90 proc. przez sieci handlo‑ we. Pojedynczy sklep spożywczy nie przetrwa, ale na‑ wet zmuszony przyjąć jakiś szyld nie może zapominać
Nie ma kiedy narzekać
funduszy unijnych (Program Rozwoju Obszarów Wiejskich) kupiono kasy fiskalne, wagi etykietujące, regały w nowej kolorystyce, a na zapleczu powsta‑ ło skomputeryzowane biuro. Do tego renegocjacja umowy z RWE Polska pozwoliła obniżyć koszt energii elektrycznej o blisko 40 proc. No i sklep przystąpił do sieci. – Umowa franczyzowa z Delikatesami Premium nie wymusza dodatkowych opłat, składki członkowskiej, procentów od sprzedaży, czy z góry narzucanej strategii dotyczącej zatrudnienia. Dodatkowo wypłacane jest retro od obrotów. Pokrywa to część kosztów związanych z reklamą – wyjaśnia swą decyzję pan Marek. Podobną podjął Daniel Walicki, koordynujący ro‑ dzinny biznes, sklep działający przy głównej ulicy na osiedlu domów jednorodzinnych w Wesołej (dzielnica Warszawy). – Dziś przetrwanie oznacza otwieranie się na innych, dostosowywanie asorty‑ mentu i funkcjonowania sklepu do potrzeb klienta – stwierdza. – Musimy pokazywać zalety tradycyjnego handlu, aby nie dać się pokonać przez dyskonty. Małym placówkom jest bardzo ciężko działać samodzielnie. Sklepy, które zastanawiają się nad przystąpieniem do sieci handlowej, powinny to zrobić. Na rynku jest wielu operatorów, więc można z nimi rozmawiać, negocjo‑ wać i podejmować właściwe decyzje. Wejście do większej, poukładanej struktury zdejmu‑ je z barków właściciela nieco obowiązków. Daniel Walicki wymienia chociażby organizowanie gazetek promocyjnych, aranżację sklepu czy, pochłaniającą mnóstwo czasu, wizualizację. Sieci mają swoje me‑ tody na przetrwanie, szybciej też dostosowują się do zmieniających się warunków. Walcząca o rentowność Izabela Purgal przez spa‑ dające obroty musiała zredukować zatrudnienie. – W zastępstwie posiłkuję się stażami organizowanymi przez Powiatowy Urząd Pracy – przyznaje. – Zwróciłam się też do lokalnych władz o udzielenie tzw. pomocy de minimis, czyli obniżenia czynszu, czy zwolnienia z podatku od nieruchomości. Fot. Archiwum
W branży krąży taka anegdota: jak mały rodzinny sklep tnie koszty? Żona zwalnia synową, mąż zwalnia żonę, elektrownia wyłącza prąd, właściciele zamykają placówkę i wszyscy idą na zasiłek. Gorzkie, ale prawdziwe. Czy warto oszczędzać za wszelką cenę? Nie, bo można „zaoszczędzać się” na śmierć.
Fot. Archiwum
Nie można „zaoszczędzać się” na śmierć Dzięki wsparciu z unijnego Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich kupiłem kasy fiskalne, wagi etykietujące i regały; wynegocjowałem też z RWE niższą o blisko 40 proc. stawkę za energię elektryczną
Marek Pawełko
Ciąć, ale z głową
Czy warto oszczędzać za wszelką cenę? Nie, bo moż‑ na się „zaoszczędzać” na śmierć. Powinno się raczej optymalizować koszty, ale poprzez trafne i dobrze skalkulowane inwestycje – to zdecydowana opinia Marka Pawełko. – Sklep wymaga stałej obsługi na wy‑ sokim poziomie. Nie zdobędzie się dziś klientów bez inwestycji w sprzęt czy wystrój wnętrza – mówi. Wojciech Czubaczyński uważa, że trwa naturalna rynkowa selekcja. Dlatego należy iść z trendami: zachowywać się jak reklama w telewizorze, dawać klientowi otoczenie supermarketu z superobsługą. Jeżeli nie jesteśmy w stanie sami promować pro‑ duktów, drukować gazetki, ulotek, plakatów – war‑ to przystąpić do sieci handlowej, która wspomoże. Zaoszczędzony czas można wówczas wykorzystać na poprawianie relacji z klientami. Wojciech Chełchowski
Jeżeli nie jesteśmy w stanie sami promować produktów, drukować gazetki, ulotek – warto przystąpić do sieci handlowej
Zwróciłam się do lokalnych władz o udzielenie tzw. pomocy de minimis, czyli obniżenia czynszu i zwolnienia z podatku od nieruchomości
Wojciech Czubaczyński
Izabela Purgal
32
hAND EL
Wiadomości Handlowe 3/2014 (133)
Fot. Redakcja
KAMPANIA SPOŁECZNA Z DOBRYM POMYSŁEM I SKROMNYM BUDŻETEM
590 powodów, by kupować polskie produkty
Organizowana przez stowarzyszenie PEMI, we współpracy ze „Społem”, kampania promująca polskie produkty i polski handel ma szansę wpłynąć na decyzje zakupowe konsumentów. Jest to jednak praca na wiele lat.
D
ość tajemniczo brzmiące hasło kampa‑ nii „590 powodów, by kupować polskie produkty” w istocie opiera się na prostym, ale całkiem zmyślnym koncepcie. Otóż, zgodnie z międzynarodowym systemem kodów kresko‑ wych, pierwsze trzy cyfry kodu 5‑9‑0 oznaczają, że dany produkt został wytworzony lub jest dys‑ trybuowany przez firmę zarejestrowaną w Polsce. Z przyczyn technicznych kody kreskowe powin‑ ny być zawsze czytelne i umieszczone w łatwym do odnalezienia miejscu, aby informacja w nich zawarta była dostępna dla każdego, kto umie ją rozszyfrować. Wystarczy zatem upowszechnić wiedzę o znaczeniu prefiksu 590.
Idea jest szczytna
Jak wyjaśnia Małgorzata Mianowicz, kierownik pro‑ jektu, przedsięwzięcie skierowane jest równolegle
do producentów, handlowców i konsumentów. – Producentom chcemy uświadamiać, że polskość może stanowić element przewagi konkurencyjnej. Chcemy zachęcać do stosowania czytelnych oznaczeń na towarach i podkreślania polskiego pochodzenia w komunikacji z klientem. Tylko nieliczne firmy tak robią – przekonuje nasza rozmówczyni. Z kolei placówki handlowe to naturalne miejsce prowadzenia kampanii informujących klientów o korzyściach płynących z kupowania rodzimych produktów. Same sklepy również mają korzystać ze wzrostu świadomości ekonomicznej i patrio‑ tyzmu zakupowego konsumentów, choćby na zasadzie prostego skojarzenia „polskie produkty w polskich sklepach”. Problem w tym, jak zachęcić klientów do prefero‑ wania towarów „made in Poland”. Organizatorzy kampanii „590 powodów...” powołują się na badania
Nazwa akcji pochodzi od pierwszych trzech cyfr kodu kreskowego 590, które oznaczają, że dany produkt został wytworzony przez firmę zarejestrowaną w Polsce
pokazujące, że wielu konsumentów w deklaracjach traktuje polskie pochodzenie towaru jako ważną przesłankę jego zakupu. Jednak w praktyce, co wy‑ kazują m.in. doświadczenia handlowców, dla więk‑ szości klientów ważniejsze są cena produktu, jego jakość czy zaufanie do marki, a dopiero na dalszym miejscu plasuje się kraj pochodzenia. Stąd bierze się znikoma, a w każdym razie trudna do udowod‑ nienia, efektywność tego rodzaju kampanii, a było ich już przecież wiele. Dodatkową trudność stanowi fakt, że organizator akcji jest organizacją non‑profit, i w związku z tym dysponuje, jak się wydaje, dość ograniczonym budżetem.
Zadanie na wiele lat
Początkowo obszarem działania PEMI była głównie Warszawa i woj. mazowieckie. Stowarzyszenie, we współpracy z różnymi podmiotami wspierającymi,
prowadziło kampanie ulotkowe, plakatowe i bil‑ lboardowe, organizowało konkursy, promocje i różne akcje popularyzujące ideę patriotyzmu zakupowego, jak np. akcja „Torebka”, obejmująca warszawskie sklepy, czy akcja „Znakowanie pó‑ łek” – o zasięgu ogólnopolskim, ale ograniczona do produktów marki Sidolux. Zasięg kampanii udało się znacząco zwiększyć jesienią ub.r., dzięki nawiązaniu współpracy z Krajowym Związkiem Rewizyjnym Spółdzielni Spożywców „Społem”. Plakatowa akcja informacyjna została przepro‑ wadzona w blisko 1000 sklepów, należących do ponad 60 spółdzielni z całej Polski. Z hasłem kam‑ panii spotkało się prawie 7 mln konsumentów. Jej organizację i przebieg dobrze ocenia Ryszard Jaśkowski, zastępca prezesa KZRSS „Społem”. – To doskonały pomysł i cieszy mnie, że młodzi ludzie zajęli się uświadamianiem, dlaczego warto kupować rodzime produkty, najlepiej w polskich sklepach – podkreśla spółdzielca. – Oczywiście zamierza‑ my brać udział w następnych edycjach, które mają być zorganizowane z większym rozmachem. Pona‑ wianie takich inicjatyw może nauczy nas wreszcie szacunku dla krajowych producentów, rolników czy handlowców, którzy przyczyniają się do wzrostu PKB, płacą podatki i tworzą miejsca pracy, dzięki czemu całe społeczeństwo się bogaci – argumen‑ tuje nasz rozmówca. Podobne akcje popiera także – choć nie bez pewnych zastrzeżeń – Andrzej Olkowski, prezes Browaru Kormoran, uczestniczącego w jesiennej kampanii. Podziela on opinię, że nie tylko warto, ale trzeba promować rodzime produkty i firmy. – Najbogatsze państwa świata wyznają tę filozofię od pokoleń i właśnie dlatego są bogate. Akcja pod hasłem „590 powodów…” nie była może udana w 100 proc., ale, jeśli uda się poprawić jej organi‑ zację i poszerzyć zakres, chętnie weźmiemy udział w kolejnej edycji – podsumowuje menadżer.
REKLAMA
Tajemnicza Jubilatka
Sto Si Marketów rocznie
Na Podkarpaciu rozwija się sieć handlowa Jubilatka, organizowana przez dystrybuującą przetwory mięsne i rybne firmę Stek Rol. Co o niej wiadomo? Pod szyldem Jubilatka działa ponad 20 placówek, z czego około połowa w powiecie dębickim. To nie przypadek, w Dębicy mieści się bowiem siedziba organizatora – Stek Rolu. O samej firmie też niewie‑ le wiadomo, bo jej przedstawiciele są wyjątkowo zamknięci na media. Z zamieszczonej w internecie
W północno‑zachodniej Polsce działa coraz więcej niewielkich sklepów z charakterystycz‑ nym czerwonym logotypem. To Si Markety, które pojawiają się od roku, przeważnie w ma‑ łych miejscowościach i na wsiach. Założeniem sieci jest dostarczanie dużej ilości świeżych produktów spełniających formułę śniadanie ‑obiad‑kolacja. Do tego spora gama markowych produktów ogólnopolskich i regionalnych, sekcje chemii gospodarczej i apteczna oraz
gazetki promocyjnej doliczyliśmy się adresów 24 placówek. Te otwierane ostatnio mają po oko‑ ło 300‑400 mkw. Są to sklepy ogólnospożywcze z rozbudowaną sekcją wędliniarską oraz działem przemysłowym. Jak podał portal www.Debica24.eu, w II kwartale br. w Dębicy powstanie kolejna Jubi‑ latka – przy skrzyżowaniu ulic Głowackiego i Kolejo‑ wej, w okolicy dworca PKP. Sieć jest ponoć w trakcie zmiany wizerunku, sklepy otrzymują sukcesywnie nową kolorystykę i layout. (SSZ)
solidnie zatowarowane stoisko z alkoholami. W sumie asortyment każdego Si Marketu to oko‑ ło 2000 produktów. Sklepy pracują od 6 do 22. Siecią zawiaduje grupa BJB, która w Rokietnicy pod Poznaniem ma duże powierzchnie magazy‑ nowe oraz hurtownię artykułów spożywczych. Obecnie intensywnie poszukuje lokali do wy‑ najęcia na kolejne placówki. Miejscowość musi liczyć co najmniej 2000 mieszkańców, zaś sam lokal nie mniej niż 50 mkw. (WCH)
HAND EL
Będzie drugi etap
Organizatorzy już planują drugi etap. Ma on objąć ponad 2000 sklepów ze 120 spółdzielni. Program ma być poszerzony o kilka elementów prosprze‑ dażowych. Jednym z nich będzie konkurs pod ha‑ słem „Wielka Moc polskich produktów”, w ramach którego zakup specjalnie oznaczonych wyrobów będzie uprawniał do udziału w konkursie z nagro‑ dami. A nagrodami będzie 100 zestawów polskich produktów. – Na marzec i kwiecień br. przygotowu‑ jemy też kampanię edukacyjną „Polski Chleb”, do współpracy zapraszamy prawie 150 piekarni, które zaopatrują łącznie około 2500 punktów sprzedaży
Kolejna edycja kampanii ma objąć ponad 2000 sklepów ze 120 spółdzielni pieczywa – zapowiada Małgorzata Mianowicz. – Ze względu na silną konkurencję dyskontów, sytuacja piekarni jest trudna, spada też sprzedaż tradycyjne‑ go pieczywa. Chcemy pomóc odwrócić ten trend. Kolejny nasz pomysł to „Mapa Marek w Polsce”. Za pomocą specjalnie opracowanej infografiki, publi‑ kowanej głównie w internecie, chcemy pokazać, które marki są produkowane w kraju i kto jest ich właścicielem. Będzie to wydawnictwo cykliczne, obejmujące kolejno artykuły spożywcze, piwo i moc‑ ne alkohole, chemię i kosmetyki, a potem być może następne branże – zdradza Mianowicz. Konrad Kaszuba
Lublin: wielofunkcyjny kompleks z dworcem PKP Władze Lublina poszukują inwestora do realizacji zintegrowanego centrum komunikacyjnego w rejo‑ nie ulic Młyńskiej, Dworcowej i Gazowej, w sąsiedz‑ twie Dworca Głównego PKP. Miałby tam powstać kompleks o powierzchni 6700 mkw., łączący funk‑ cje dworca autobusowego i handlowo‑usługowe (około 1000 mkw.). Jego uzupełnieniem będzie jednokondygnacyjny podziemny parking. Obecnie dla nieruchomości opracowywany jest plan zago‑ spodarowania przestrzennego. (SAM)
Galeria Manhattan w Gorzowie Wielkopolskim Interbud West, jako inwestor i generalny wykonaw‑ ca, planuje rozpocząć budowę centrum handlowo ‑usługowego Galeria Manhattan w Gorzowie Wielkopolskim w rejonie ulic Okulickiego i Komba‑ tantów. Na początku 2015 roku powinien tam ruszyć kompleks o powierzchni całkowitej 23 700 mkw. (powierzchnia najmu to 10 500 mkw.). (SAM)
Neinver rozbuduje Galerię Malta w Poznaniu Neinver poinformował o planach rozbudowy CH Galeria Malta w Poznaniu u zbiegu ulic Abp Ba‑ raniaka i Katowickiej. Malta urośnie o 11 000 mkw., do 65 000 mkw. Przewiduje się również rozbu‑ dowę części parkingowej. Obecnie, wybudowany w 2007 roku, kompleks dysponuje powierzchnią około 162 000 mkw. i 1900 miejscami postojowymi. (SAM)
Gemini Park Bielsko‑Biała na finiszu Trwają prace wykończeniowe przy rozbudowie Gemini Park Bielsko‑Biała. Centrum handlowo‑rozrywkowe w odmienionej postaci zostanie otwarte w kwietniu. Po rozbudowie obiekt będzie miał jedną z największych powierzchni w regionie – ponad 40 000 mkw. Pozwoli to na wynajęcie dodatkowych 40 sklepów. (WCH)
Lublin: trwa budowa CH Zamkowe Tarasy W Lublinie trwa budowa centrum handlowego austriackiej spółki Immofi‑ nanz Group. Wartość inwestycji, która ma być ukończona w ostatnim kwartale REKLAMA
Wiadomości Handlowe 3/2014 (133)
33
2014 roku, wynosi 398 mln zł. CH Zamkowe Tarasy położone będzie obok Sta‑ rego Miasta i wkomponuje się w program rewitalizacji śródmieścia. Na łącznej powierzchni 105 000 mkw. znajdzie się 150 sklepów, a na pokrytym zielenią dachu powstanie taras widokowy oraz miejsce do rekreacji. (SSZ)
CH Galena w Jaworznie jednak powstanie Portal naszemiasto.pl podaje, że rozstrzygnięto spór w Jaworznie i tamtejsza galeria handlowa Galena jednak powstanie. Urząd Marszałkowski wydał pozy‑ tywną rekomendację dla udzielenia unijnego, niskooprocentowanego kredytu na budowę obiektu. Otrzyma go P.A. Nova, a chodzi o 72 mln zł. (WCH)
34
hAND EL
Wiadomości Handlowe 3/2014 (133)
Akwarium w strefie z wózkami i koszykami potrafi całkowicie pochłonąć uwagę małego klienta na wiele minut; podobną funkcję może spełnić telewizor z kreskówkami
Kącik dla dzieci, np. ze stoliczkiem i książeczkami do kolorowania, umożliwi rodzicom spokojne zrobienie zakupów
KILKA PRAKTYCZNYCH RAD
Jak sprawić, by wygodny sklep
był jeszcze bardziej wygodny Jak wiadomo, „convenience” oznacza wygodę. Można ją zwiększyć na co najmniej trzy sposoby: optymalizując ofertę, poszerzając ją o różnego rodzaju dodatkowe usługi oraz stosując rozwiązania ułatwiające robienie zakupów.
S
klep typu convenience nie może oferować peł‑ nego przekroju asortymentowego. Byłoby to nieopłacalne ekonomicznie, a dla klienta sta‑ nowiłoby raczej utrudnienie niż ułatwienie. W każdej z podstawowych kategorii powinien znaleźć się możli‑ wie szeroki – dostosowany do wielkości sali sprzedaży i dostępnego miejsca na półce – asortyment artyku‑ łów dobrze rotujących, przy czym kryterium doboru nie może być obecność jak największej palety dobrych marek, tylko możliwie szeroki wybór smaków w ra‑ mach dwóch czy trzech brandów. Przykładowo, w la‑ dzie chłodniczej lepiej umieścić kilkanaście najbardziej
popularnych smaków jogurtu jednego czy dwóch producentów, a nie jogurty w dwóch smakach od kilkunastu wytwórców. Na półce z napojami gazowa‑ nymi klient sklepu convenience z pewnością woli zna‑ leźć więcej smaków – cola, pomarańczowy, cytrynowy, tonic itd. – niż pięć czy sześć marek samej coli. Zamiast sześciu gatunków majonezu, lepiej wystawić szerszy przekrój sosów mokrych: musztardę, chrzan, ketchup łagodny i pikantny czy sos czosnkowy. Tak rozumiana optymalizacja w poszczególnych kategoriach wpłynie korzystnie nie tylko na obroty i marże, ale także skróci średnią rotację poszczególnych indeksów.
W wygodnych sklepach do kluczowych kategorii na‑ leżą alkohole i napoje, chipsy i przekąski, słodycze, konserwy i żywność paczkowana w podstawowym wyborze, posiłki do podgrzania (zupki instant, zupy w kartonach, dania mięsne w słoikach), artykuły śnia‑ daniowe oraz oczywiście towary impulsowe. Ważną rolę „magnesów” spełniają pieczywo, nabiał i wędliny. Nawet w niewielkich placówkach powinno znaleźć się miejsce na regał z pieczywem oraz ladę chłodniczą z podstawowym wyborem wyrobów nabiałowych i paczkowanych wędlin. Bardzo ważną rolę spełniają artykuły świeże – warzywa i owoce. Są one atutami
zwiększającymi atrakcyjność oferty. To „trudny” towar, ponieważ wymaga sporej przestrzeni do ekspozycji i szybko traci świeżość. Warto jednak wygospodarować miejsce na kilka skrzyneczek cytrusów, bananów czy winogron, jabłka (nawet importowane, sprzedawane na sztuki) oraz takie warzywa „kanapkowe”, jak pomi‑ dory czy ogórki. Jeśli miejsca jest nieco więcej, ofertę można uzupełnić o włoszczyznę, warzywa korzeniowe czy ziemniaki – najlepiej myte i paczkowane. Ten asor‑ tyment raczej nie wygeneruje wysokich obrotów, ale z reguły chodzi o towary wysokomarżowe, więc ewen‑ tualne straty spowodowane utratą świeżości będą rekompensowane ponadprzeciętną rentownością.
Dodatkowe usługi
Wygoda klientów to nie tylko dostępność poszuki‑ wanego asortymentu. Zwiększeniu sprzedaży mogą służyć różne formy porcjowania i pakowania towa‑ rów. W wielu specjalistycznych sklepach piekarniczo ‑cukierniczych popularnością cieszy się bezpłatna usługa krojenia pieczywa. Chleb pokrojony i zapa‑ kowany na miejscu, na oczach klientów, wydaje się świeższy i smaczniejszy, niż pokrojony i zapakowany w piekarni. Urządzenie takie zajmuje zaledwie około 1 mkw., a w oczach klienta „zamienia” standardowy regał z pieczywem w małą piekarnię. Jeżeli sklep dysponuje stoiskiem ladowym ze świeżym mięsem, wędlinami na wagę oraz serami twardymi, warto rozważyć zainstalowanie jednego z urządzeń do paczkowania tych wyrobów. Dostępne są tanie i proste w obsłudze podajniki do folii spożywczej typu stretch oraz maszyny pakujące próżniowo, także w atmosferze obojętnej. A oprócz powszech‑ nie stosowanych krajalnic do wędlin i serów warto Bankomat to dodatkowa usługa przyciągająca klientów, a dla detalisty możliwość zarobku z tytułu dzierżawy
Nawet w niewielkim sklepie można zainstalować automat do ciepłych napojów i zorganizować kącik gastronomiczny
HAND EL
rozważyć wykorzystanie maszynek do mielenia mięsa oraz urządzeń do rozbijania kotletów. Oczywiście, jeśli mamy wystarczająco dużo miejsca. Wielu klientów cenić sobie będzie możliwość skorzysta‑ nia z dodatkowych usług, takich jak wypłata gotówki z bankomatu, opłacenie rachunków czy zakup kupo‑ nów Lotto. W większych miejscowościach ułatwieniem będzie możliwość kupienia biletów komunikacji miej‑ skiej. Jeśli w dużym sklepie dysponujemy powierzchnią przed strefą kas, warto rozważyć uruchomienie punktu pocztowego, ekspozytury bankowej albo choćby małe‑ go punktu dorabiania kluczy czy zegarmistrzowskiego. W przypadku odpowiedniej lokalizacji wskazane jest przeanalizowanie możliwości ustawienia na zewnątrz
sklepu urządzenia do automatycznego odbioru prze‑ syłek kurierskich, np. firmy In‑Post. Coraz częściej w sklepach convenience spotkać można kącik gastronomiczny. Nawet w najmniej‑ szych placówkach da się wygospodarować miejsce, w którym można zainstalować automat do gorą‑ cych napojów i niewielką półeczkę, przy której klient może wygodnie „na stojąco” skonsumować bułkę bądź pączka z kawą czy herbatą. Jeśli w sklepie jest kilka metrów kwadratowych luzu, warto urządzić minikawiarenkę, wstawiając 1‑2 stoliczki i kilka krzesełek. Uzupełnieniem takiego kącika gastrono‑ micznego może być stanowisko do samodzielnego przygotowywania hot dogów oraz niewielka lada
Wiadomości Handlowe 3/2014 (133)
chłodnicza na gotowe kanapki. Tego typu „kornery” sprawdzają się głównie w sklepach usytuowanych przy ruchliwych ulicach, przystankach komunikacji miejskiej, dworcach i w centrach miast.
Rozwiązania ułatwiające zakupy
Wygoda dokonywania zakupów jest w sklepach convenience kluczowa. W zależności od dostępnej powierzchni i typu placówki, można zastosować szereg prostych rozwiązań ułatwiających klientom życie. Przykłady takich „patentów” można mnożyć. W sklepie samoobsługowym korzystne może być zastosowanie wózeczków zakupowych dla dzieci. Maluchy zajęte prowadzeniem wózka nie tylko
35
pozwolą opiekunom skupić się na zakupach, ale będą też w nich chętniej uczestniczyć, co może bezpośrednio przyczynić się do wzrostu sprzedaży np. słodyczy impulsowych. Dobrym rozwiązaniem może okazać się urządzenie kącika dla dzieci – wystarczy jakaś kolorowa wy‑ kładzina, stoliczek i krzesełka oraz trochę papieru i przyborów do rysowania. Alternatywę stanowi te‑ lewizorek, na którym wyświetlane będą kreskówki. W jednym ze sklepów na Dolnym Śląsku przed strefą kas zainstalowano duże akwarium, i chociaż nie było to intencją właścicieli, okazało się, że świetnie zajmuje ono maluchy. Tekst i zdjęcia Konrad Kaszuba
REKLAMA
Mayland powiększy galerię w Szczecinie
CH Stara Słodownia w Głubczycach nabiera tempa
Saller szuka wykonawcy Galerii Głogovia
Spółki Mayland Real Estate i Valad Europe zaprezentowały koncepcję galerii handlowo‑usługowej w Szczecinie w rejonie ulic Ku Słońcu i Spół‑ dzielców. Przedsięwzięcie obejmie realizację obiektu o powierzchni około 20 000 mkw., połączonego z zarządzanym przez Valad CH Ster. Przypomnijmy, że pierwotnie Mayland planował wybudować w Szcze‑ cinie, według projektu biura Chapman Taylor, kompleks handlowy Aleja Słońca o powierzchni 38 000 mkw. (SAM)
Spółka Procon Business Polska z Bielska‑Białej przygotowuje się do bu‑ dowy galerii handlowo‑usługowej, która powstanie na bazie zabudowań starej słodowni w Głubczycach (woj. opolskie) przy ul. Niepodległo‑ ści. Planowany jest tam kompleks o powierzchni ponad 10 000 mkw., z funkcjami handlowymi, usługowymi i biurowymi. Wartość prac, które powinny rozpocząć się w br., oszacowano na 22 mln zł. Ich zakończenie przewidziano na wrzesień 2015 roku. (SAM)
Spółka Saller Market poszukuje wykonawcy prac budowlanych dla galerii handlowej w Głogowie (woj. dolnośląskie) przy ul. Piłsudskie‑ go. Kompleks o nazwie Galeria Glogovia zajmie ponad 22 000 mkw. Harmonogram przewiduje rozpoczęcie prac pod koniec kwietnia br., zakończenie stanu surowego w lutym przyszłego roku oraz finalizację inwestycji w czerwcu 2015 roku. (SAM)
Tomaszów Mazowiecki: Strabag wybuduje Galerię Mazovia
CH Nowy Turzyn będzie przebudowany
Firma Strabag będzie generalnym wykonawcą centrum handlowo ‑usługowego Galeria Mazovia w Tomaszowie Mazowieckim (woj. łódz‑ kie) przy ul. Barlickiego. Powierzchnia kompleksu wyniesie około 20 000 mkw. (SAM)
Spółka Turzyn, zarządzająca centrum handlowym w Szczecinie przy ul. Bohaterów Warszawy, przygotowuje się do przebudowy kompleksu o powierzchni całkowitej 22 000 mkw. Zrekomercjalizowany obiekt ma być uruchomiony w 2015 roku. (SAM)
Nowy projekt galerii w Bolesławcu Spółka Spectrum Galerie zapowiedziała przedstawienie do końca I kwartału br. władzom Bolesławca (woj. dolnośląskie) nowych zało‑ żeń architektonicznych galerii handlowej, którą planuje wybudować w rejonie ulic Łokietka, Zgorzeleckiej i Górne Młyny. Budowa obiektu o powierzchni od 6000 do 8000 mkw., z parkingiem dla 200 pojazdów, powinna rozpocząć się w 2015 roku. (SAM)
36
hAND EL
Wiadomości Handlowe 3/2014 (133)
Fot. Pamapol
SPECJALISTYCZNe SKLEPy WRACAJĄ DO Łask
Putka i Wierzejki w jednym stoją sklepie Chleb z kiełbasą lubi prawie każdy, czemu więc nie oferować wędlin i pieczywa w jednym specjalistycznym sklepie? Zakłady Mięsne Wierzejki i Piekarnie Putka połączyły dystrybucję detaliczną swoich wyrobów i odniosły sukces.
W
edług wywiadowni gospodarczej Bisno‑ de Polska pod koniec trzeciego kwartału 2013 roku działało u nas około 10 200 skle‑ pów mięsnych. To najliczniejszy segment w kategorii placówek specjalistycznych – mięsnych jest więcej niż drogerii, sklepów monopolowych, piekarni oraz warzywniaków. I trudno się temu dziwić, skoro mamy w Polsce około 2000 zakładów mięsnych, z których większość prowadzi sklepy firmowe. Magdalena Borek‑Daruk z miesięcznika „Gospodarka Mięsna” ocenia, że drobni producenci, przerabiający do 25 ton surowca dziennie, utrzymują do pięciu placówek, a ci średniej wielkości – nawet dziesięć. Pozostałe firmy, wśród których są tacy potentaci, jak Animex czy So‑ kołów, ale i mniejsi wytwórcy (np. Zakłady Mięsne
Sklepy w Polsce* Rodzaj sklepu Liczba sklepów Ogólnospożywcze 79 321 Z wyrobami odzieżowymi 29 762 Motoryzacyjne 17 293 Mięsne 10 210 Z meblami i sprzętem 7 870 oświetleniowym Z obuwiem i wyrobami skórzanymi 7 278 Piekarniczo-ciastkarskie 6 739 Drogerie 6 699 Księgarnie 5 542 Sprzęt IT i radiowo-telewizyjny 5 277 Z wyrobami włókienniczymi 4 786 Z napojami alkoholowymi 4 166 Owocowo-warzywne 4 101 Rybne 867 Pozostałe 122 859 RAZEM 312 770 * na koniec III kwartału 2013 roku
Źródło: Bisnode Polska
Wierzejki działające na Mazowszu, Lubelszczyźnie i Podlasiu, Niebieszczańscy na Dolnym Śląsku czy Gzella na Pomorzu) rozwijają sieci liczące co naj‑ mniej kilkadziesiąt, a bywa że kilkaset sklepów. Listę otwierają Zakłady Mięsne Łmeat z Łukowa, które zarządzają 200 punktami sprzedaży.
Dużych nie interesuje detal
Sklepy ogólnospożywcze, których działa obecnie około 80 000, koncentrują się mocno na artykułach świeżych i dbają o zaopatrzenie działów mięsno ‑wędliniarskich. Cóż więc sprawia, że mimo dużej liczby potencjalnych odbiorców, producenci uru‑ chamiają własne kanały zbytu? Janusz Rodziewicz, prezes Stowarzyszenia Rzeźników i Wędliniarzy RP, przekonuje, że tylko dzięki temu firmy mogą zapro‑ ponować konsumentom przedniej jakości wyroby mięsne w pełnym asortymencie. – Oferta sklepów firmowych to gwarancja świeżości. Klienci chcą, żeby mięso i wędliny spełniały ich oczekiwania, nawet kosz‑ tem nieco wyższej ceny. Produkty, którymi handlują największe sieci, nie trzymają tych standardów. Sklepy specjalistyczne bywają nieco droższe, ale mają o wiele lepszy towar. Nie wspominam nawet o jakości marek własnych – podkreśla Rodziewicz. Mniejsze zakłady mięsne muszą budować detal z konieczności, bo nie mają szans na podpisanie umowy z dużymi sieciami. W przypadku niektórych firm posiadanie własnych sklepów to wręcz warunek konieczny do przetrwania. Magdalena Borek‑Daruk potwierdza, że rozwijanie sieci placówek firmowych przez zakłady mięsne jest domeną średnich i mniejszych firm. Wszystko wskazuje na to, że najwięksi będą wycofywać się z działalności
Sklepy z żywnością w Polsce w latach 2009-2012 Rodzaj sklepu Ogólnospożywcze Mięsne Owocowo-warzywne
2009 102 811 11 674 5 035
2010 91 753 10 990 5 112
2011 84 414 10 461 4 547
* na koniec III kwartału 2013 roku
2012 81 744 10 366 4 281
2013* 79 321 10 210 4 101 Źródło: Bisnode Polska
NA POCZĄTEK LOGISTYKA
Właściciel Biedronki
nie porzucił marzeń o Ukrainie Napięcie polityczne na Ukrainie opóźnia wejście Jeronimo Martins na ten 45‑milionowy rynek, ale nie przekreśla tych planów. Jak dowiedziała się nasza redakcja, zarówno Je‑ ronimo Martins (JM), jak i inna portugalska firma działająca w Polsce, Mota‑Engil, zainteresowane są rozszerzeniem sieci przewozów towarowych z Eu‑ ropy Zachodniej do polsko‑ukraińskich przejść gra‑ nicznych, w tym szczególnie do Medyki, połączonej koleją z Krakowem, Rzeszowem i Przemyślem. W tej przygranicznej miejscowości, liczącej niewiele ponad
2000 mieszkańców, Jeronimo Martins posiada już dwa sklepy, z czego jeden w odległości zaledwie 400 metrów od przejścia z Ukrainą. To właśnie jej obywatele są głównymi klientami obiektu, który notuje rewelacyjne obroty. Projekt pociągu towarowego z Portugalii do Polski nabrał w ostatnich miesiącach kształtów. Późną jesie‑ nią ub.r. delegacja portugalskich przedsiębiorców go‑ ściła nad Kanałem Panamskim, którego poszerzanie zwiększy znaczenie portu Sines na logistycznej mapie Europy. Stanie się on bowiem kluczowym odbiorcą
– Sklepy specjalistyczne bywają nieco droższe, ale towar mają najlepszy – mówi Janusz Rodziewicz, prezes Stowarzyszenia Rzeźników i Wędliniarzy RP handlowej, woląc skupić się na produkcji. Zarządzanie dużą siecią sklepów wymaga specyficznych umiejęt‑ ności. Nic więc dziwnego, że taki potentat, jak Zakłady Mięsne Kania, uruchomił zaledwie dwa sklepy firmowe,
Własna sieć sklepów to często warunek przetrwania dla mniejszych zakładów mięsnych a firma Dobrowolscy żadnego. Potężny Sokołów nie ma nawet 50 placówek, a średniej wielkości dostawcy, np. Niebieszczańscy czy Gzella, prowadzą ich po 150.
Wespół w zespół
oznacza duży obrót i niską marżę, to w przypadku pieczywa jest odwrotnie. A ponieważ pieczywo i wę‑ dliny uzupełniają się, to obie strony czerpią korzyści. Firmy nie powołały nowego podmiotu gospodarczego dla potrzeb tej współpracy, a jedynie dzielą koszty użytkowania lokalu. Kasy fiskalne nie są ze sobą po‑ wiązane, po prostu na sali sprzedaży działają dwa osobne stoiska. W przypadku Piekarni i Cukierni Putka na takiej zasadzie funkcjonuje ponad połowa placó‑ wek własnych. – I my, i Putka to firmy rodzinne, z du‑ żymi tradycjami, darzące się zaufaniem. Przez lata nie zdarzały nam się poważniejsze spory. O ile wiem, nasze rozwiązanie próbowano skopiować, jednak nikomu się to nie udało. A my otwieramy wspólnie kolejne sklepy – kwituje Piotr Zdanowicz. Liczba tradycyjnych sklepów spożywczych maleje w zastraszającym tempie, co potwierdza raport Bi‑ snode Polska. Wynika z niego także, że jeszcze w la‑ tach 2009‑2011 również specjalistycznych placówek mięsno‑wędliniarskich ubywało w tempie 5 proc. rocznie. Jednak od początku 2012 roku przeżywają one swoisty renesans. Na koniec 2012 roku zanotowa‑ no spadek liczby takich sklepów o zaledwie 0,9 proc. wobec tego samego okresu rok wcześniej. W tym czasie liczba placówek ogólnospożywczych zmniej‑ szyła się o ponad 3 proc., a warzywniaków o ponad 5 proc. Przez pierwsze trzy kwartały 2013 roku wskaź‑ niki dla mięsnych nie były już tak optymistyczne, jak 12 miesięcy wcześniej (najpewniej miało to związek ze wspomnianym zamykaniem sklepów firmowych przez największych producentów), ale nic nie wskazuje na to, że powrócą ciężkie czasy. A tempo uruchamiania kolejnych placówek przez takie firmy, jak ZM Wierzejki, dowodzi, że przed specjalistycznymi sklepami mięsny‑ mi otwierają się nowe horyzonty. Witold Nartowski
Wybrane sieci
Kierowane przez rodzinę Zdanowiczów Zakłady Mię‑ sne Wierzejki nie obawiają się rozwijania własnej sieci sklepów mięsnych. Odpowiedzialny w firmie za sprzedaż detaliczną Piotr Zdanowicz podkreśla, że wyroby mięsne wypracowują spore obroty przy relatywnie niskich marżach. Stąd poszukiwanie do‑ datkowych źródeł przychodu. – To podstawowa przy‑ czyna, dla której warto rozwijać własną sieć sklepów. Robimy to od lat i nie narzekamy. Dzięki placówkom firmowym wiemy, które produkty cieszą się największą popularnością – zauważa Zdanowicz. ZM Wierzejki posiadają obecnie ponad 110 własnych sklepów mięsno‑wędliniarskich, z czego ponad 30 prowadzą wspólnie z Piekarniami i Cukierniami Putka, jednym największych dostawców pieczywa na Mazowszu. Piotr Zdanowicz podkreśla, że o ile mięso
firmowych sklepów mięsnych
ładunków z Chin oraz państw Ameryki Łacińskiej przesyłanych przez Kanał Panamski. Większość z nich ruszy następnie w głąb kontynentu szybką koleją to‑ warową. Zaplanowana już i zatwierdzona pod wzglę‑ dem finansowym przez Komisję Europejską linia ma połączyć tę nadatlantycką miejscowość z Madrytem, Saragossą i Paryżem. W październiku ub.r. rządy Por‑ tugalii, Hiszpanii i Francji zawarły też porozumienie o wspieraniu tej inwestycji. Jedna z kolejowych tras ma prowadzić do Polski i w dalszej kolejności może zostać przedłużona na Ukrainę. Wschodni kierunek interesuje również spółkę Mota ‑Engil, która rozpoczęła już w Polsce dostawę kruszy‑ wa do budowy i modernizacji linii kolejowych. Od co najmniej czterech lat angażuje się też nad Wisłą w budowę mostów kolejowych oraz unowocześnienie bocznic kolejowych. Warto przypomnieć, że to właśnie jednej ze spółek grupy Mota‑Engil właściciel Biedronki zlecił przed czterema laty przygotowanie kosztorysu
budowy pociągu towarowego wyposażonego m.in. w wagony z chłodniami. Projekt miałby służyć zaopa‑ trywaniu polskich dyskontów grupy JM. Trasa miałaby rozpoczynać się obok położonej w okolicach Sines bazy logistycznej detalisty, która posiada już połącze‑ nie kolejowe z portem. Oczekuje się, że pociąg trans‑ portowałby do Polski nie tylko portugalskie artykuły spożywcze, ale też kawę, banany oraz inne owoce i warzywa z Kolumbii, gdzie właściciel Biedronki roz‑ począł w ub.r. działalność gospodarczą. Określenie terminu wkroczenia JM na ukraiński rynek nie jest łatwe, z uwagi na polityczny chaos za Bugiem. Portugalczycy oczekują na ustabilizowanie się sytuacji i gwarancje, które dałaby im proeuropejska polityka Kijowa. Przypomnijmy, że w 2011 roku ówczesny pre‑ zes JM, Alexandre Soares dos Santos, powiedział naszej redakcji, że wejście właściciela Biedronki na Ukrainę uzależnione jest od zawarcia przez tamtejszy rząd umowy stowarzyszeniowej z UE. (MZ)
Nazwa zakładu Łmeat Łuków Farmutil Gzella Niebieszczańscy Sobkowiak Wierzejki Podlasie Warmia Szubryt Skiba Bystry Mościbrody Zbyszko Sokołów Viando
Liczba sklepów 200 190 150 140 115 110 97 76 92 60 56 52 51 49 45 Źródło: informacje własne
Na podstawie ustawy z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości dostęp do tych materiałów mogą mieć tylko firmy zajmujące się produkcją, obrotem hurtowym oraz handlem napojami alkoholowymi.
38
hAND EL
Wiadomości Handlowe 3/2014 (133)
Fot. Archiwum
ZMIANY U WŁAŚCICIELA STOKROTKI
Prezes Kalinowski
dzieli Emperię
Grupa Kapitałowa Emperia ma zostać podzielona na dwie niezależne spółki. Wszystko po to, by właściciel Stokrotki mógł brać aktywny udział w nieuchronnej konsolidacji rynku. Ekspansja lubelskiej sieci ma ruszyć z kopyta – na ten rok zapowiadanych jest 60 nowych placówek, z czego 20 pod nowym szyldem.
P
rezes Emperii Dariusz Kalinowski potwierdza tym co robi, że Artur Kawa, współzałożyciel i były wieloletni prezes lubelskiej firmy, dobrze wybrał następcę. Po rozwiązaniu umowy z przejętym przez Eurocash Tradisem na zaopatrywanie Stokro‑ tek, Emperia przez kilka miesięcy budowała własną logistykę. Pod koniec zeszłego roku blisko cztery na pięć produktów sprzedawanych w Stokrotce pochodziło z magazynu centralnego sieci. Docelo‑ wy poziom, około 85 proc. zaopatrzenia, ma zostać
osiągnięty do końca marca. Resztę będą stanowić pozyskiwane lokalnie regionalne produkty, pieczywo oraz mrożonki. W efekcie uruchomienia własnego zaopatrzenia koszty logistyki spadły z 9,2 proc. w III kw. ub.r. do 7,2 proc. w IV kw.
Skupią się na detalu
Własna logistyka pozwoli sieci zwiększyć mar‑ że, a w efekcie poprawić rentowność, której spadek – zdaniem prezesa Kalinowskiego – był
PIERWSZE NETTO W WARSZAWIE
Handlowy przyczółek na obrzeżach miasta Przed Bożym Narodzeniem w Warszawie zadebiutowała trzecia największa sieć dyskontowa w Polsce – Netto. Jednak na stołecznym rynku nie będzie to na razie liczący się rywal dla Biedronki i Lidla. Konkurencja w dużych miastach jest tak ogromna, że dochodzi nawet do bratobójczych walk o klienta w ramach jednej sieci.
Z
jawisko to było dobrze widać na warszawskiej Pradze Południe, w okolicach Gocławia i Gro‑ chowa. Biedronka ma tam 11 spośród 77 sto‑ łecznych dyskontów. Lidl na razie tylko jedną placówkę przy ul. Grochowskiej, działającą w niewielkim odda‑ leniu od Biedronki. Niemiecki dyskonter buduje wła‑ śnie pawilon handlowy na Gocławiu. Bliskość kościoła i tłumnie odwiedzanego parku (zaledwie kilkadziesiąt metrów) oraz rozbudowa pobliskiego (około 300 me‑ trów) osiedla o kolejne kilkaset mieszkań, okazały się
Fot. Sebastian Szczepaniak
W pierwszym Netto w stolicy stanowiska poddzierżawców zajęły Spółdzielnia Piekarsko‑Ciastkarska w Warszawie, Zakłady Mięsne Wierzejki oraz salon prasowy Media Star
tu najwyraźniej ważniejsze od faktu, że pół kilometra dalej jest Biedronka, która kilka miesięcy temu zaję‑ ła lokal po Marcpolu (działał przez kilkanaście lat). – Każdą lokalizację indywidualnie analizujemy pod ką‑ tem jej potencjału inwestycyjnego. Ważna jest nie tylko nieruchomość, ale również infrastruktura drogowa w jej otoczeniu, a także czynniki demograficzne. Nowe sklepy powinny powstawać w atrakcyjnych, z punktu widzenia klientów, lokalizacjach – mówi Patrycja Kamińska z biura prasowego Lidl Polska.
W tym roku ma zostać uruchomionych 30 nowych Stokrotek, a drugie tyle ma przejść gruntowny remodeling główną bolączką handlowców w trudnym, 2013 roku. – Z tym zjawiskiem walczono na dwa sposoby. Pierwszym było wykorzystanie efektu skali i masowe powstawanie grup zakupowych, drugim – konsolidacja rynku. Ten trend trwa dalej, a bieżący i przyszły rok upłynie w handlu pod znakiem przejęć – uważa Dariusz Kalinowski. Planowany podział Grupy Kapitałowej Emperia na dwie części ma ułatwić spółce udział w konsolidacji. Prezes Kali‑ nowski zakłada wydzielenie części zajmującej się
zarządzaniem nieruchomościami i działalnością developerską. Emperie będą tworzyły docelowo podmioty związane wyłącznie z handlem deta‑ licznym – sieć Stokrotka i oferująca rozwiązania informatyczne dla handlu spółka Infinite. Według prezesa dotychczasowa obecność w Grupie Kapi‑ tałowej spółki zajmującej się developerką utrud‑ niała przeprowadzanie akwizycji bezgotówkowych (przejmowana spółka dostawałaby udziały Emperii) lub realizowanych tylko częściowo za gotówkę.
Na Gocławiu Tesco konkuruje z... Tesco
popularną podwarszawską miejscowością letnisko‑ wą. – Rzeczywiście, na pierwszy rzut oka lokalizacja może wyglądać na problematyczną, ale tak nie jest. Naprzeciwko sklepu znajduje się stacja Szybkiej Kolei Miejskiej i wiele osób robi zakupy w drodze do pracy i z pracy, bo nie sposób nie zauważyć Netto. Poza tym, wielu lojalnych klientów znaleźliśmy na pobliskim osie‑ dlu willowym – komentuje Mariola Skolimowska, odpowiedzialna w Netto za PR i komunikację. Przed‑ stawicielka sieci twierdzi, że centrala jest zadowo‑ lona ze swojego debiutu w stolicy, zarówno jeśli chodzi o poziom obrotów czy wielkość koszyka, jak i o liczbę klientów. – Mieliśmy wiele obaw, jak przyj‑ mą nas warszawiacy, ale bardzo szybko zyskaliśmy wiernych klientów, którzy faktycznie są wymagający
Konkurencja w dużych miastach jest tak duża, że co‑ raz częściej dochodzi do bratobójczych walk o klien‑ ta w obrębie jednej sieci. Przy najważniejszej arterii Gocławia – ul. gen. Emila Fieldorfa – znajduje się całodobowy supermarket Tesco (około 1000 mkw.) oddalony zaledwie o 350 metrów od CH Gocław. Oba obiekty znajdują się po tej samej stronie ulicy, a operatorem wspomnianej galerii jest całodobowy hipermarket… Tesco. Półtora kilometra dalej, już na Grochowie, działają dwie osiedlowe Biedronki. Jedna w wolno stojącym pawilonie między blokami, druga na parterze nowo wybudowanego budynku. Jak zmierzyliśmy, wejścia do portugalskich dys‑
W ciągu najbliższych dwóch, trzech lat Netto chce otworzyć w Warszawie i okolicach 12 nowych dyskontów; pierwszy wystartuje za kilka tygodni kontów dzieli 400 metrów. Dla wielu tamtejszych mieszkańców to dwa najbliższe duże sklepy i trudno uwierzyć, że choć częściowo nie podbierają sobie klientów. – Nie narzucamy z góry ograniczeń odno‑ śnie lokalizacji i odległości od siebie poszczególnych placówek. Kluczowym argumentem przy podejmowa‑ niu decyzji o otwarciu nowej placówki są oczekiwania klientów i potencjał danej lokalizacji – napisało nam w odpowiedzi biuro prasowe Jeronimo Martins Polska. Portugalska sieć, która do końca przyszłe‑ go roku chce się powiększyć o 600 placówek, by mieć ich w sumie 3000, poinformowała także, że duże aglomeracje są jednym z jej strategicznych obszarów rozwoju: – Chcemy w nich wykorzystywać m.in. mniejsze formaty sklepów, bardziej dopasowane do takich lokalizacji, z uwagi na warunki zagospoda‑ rowania przestrzennego.
Ilu klientów, tyle opinii
Mające w Polsce 315 dyskontów Netto debiutuje więc na dość trudnym rynku, a w dodatku na obrze‑ żach stolicy – w Radości – osiedlu, które kiedyś było
– mówi Skolimowska. Wśród klientów dyskontu, z którymi rozmawialiśmy pod sklepem, zdania były podzielone. Niektórym Netto się podobało, inni na‑ rzekali na nieintuicyjne ułożenie asortymentu, do‑ ceniali atrakcyjne ceny, ale krytykowali ograniczony asortyment... W sumie ilu klientów, tyle opinii.
Kolejne Netto już niedługo
W ciągu kilku najbliższych tygodni Duńczycy otworzą w stolicy następną placówkę, tym razem już w bardziej atrakcyjnym miejscu – na Białołęce. Choć to typowa dzielnica‑sypialnia, potencjalnych klientów jest tam zdecydowanie więcej niż w Rado‑ ści. W ciągu przyszłych dwóch, trzech lat sieć chce uruchomić około 12 nowych sklepów w Warszawie i okolicach. – Mamy już wybrane lokalizacje, z do‑ stawami nie będzie problemów, bo nowe centrum logistyczne w Kopytkowie, zlokalizowane tuż przy autostradzie A1, ma duży potencjał. Stworzyło nam możliwości rozwoju w Polsce Centralnej i Wschodniej – tłumaczy Skolimowska. Sebastian Szczepaniak
HAND EL
Szykują się do przejęć
Nabierająca tempa konsolidacja rynku jest efektem zaostrzającej się walki konkurencyjnej, która w drugiej połowie ub.r. objawiła się wyjątkowo agresywną po‑ lityką promocyjną, na niespotykaną wcześniej skalę. – Myślę, że do dziewięciu na dziesięć produktów rekla‑ mowanych na billboardach sieci musiały dopłacać z wła‑ snej kieszeni. I to się nie zmieni w tym roku – twierdzi prezes Emperii. Część rynkowych graczy tej walki nie przetrwa i zniknie z rynku. Emperia opracowała więc koncept, który pozwoli jej wziąć udział w konsolidacji. – Nie dokonywaliśmy akwizycji, bo na rynku działało zbyt mało sieci supermarketów. Dotychczas potencjalne przejęcie jakiegoś regionalnego operatora wiązało się dla nas z koniecznością odsprzedaży większości pozy‑ skanych, zbyt małych dla Stokrotki, placówek – wyjaśnia Dariusz Kalinowski. Remedium na ten problem będzie Stokrotka Market – nowy format sklepów Emperii o powierzchni od 200 do 400 mkw.
Mniejsza siostra Stokrotki
Pierwsze nowe mini supermarkety Emperii ruszą w Po‑ znaniu. Będą to przemianowane placówki spółki Maro Marketów, która dotychczas wraz ze Społem Tychy i Stokrotką tworzyły segment detaliczny Emperii. W grudniu ub.r. Emperia podjęła jednak decyzję o po‑ łączeniu wszystkich spółek detalicznych. Stokrotka
Era Park w Radomsku Firma Inkomet została generalnym wykonawcą Era Parku Handlowego, który spółka BW Logisty‑ ka wybuduje w Radomsku (woj. łódzkie) w rejo‑ nie ulic Sierakowskiego i Warszyca. Do połowy 2014 roku powstanie w tym miejscu kompleks o powierzchni najmu około 8500 mkw. Za jego komercjalizację odpowiada firma Mallson Polska. W radomszczańskim Era Parku zlokalizowany zo‑ stanie m.in. supermarket spożywczy oraz 16 in‑ nych sklepów. (SAM)
Galeria handlowa w Świdnicy Blackrock Properties przystępuje do kolejnego eta‑ pu budowy galerii handlowej Zaułek Świętokrzyski w centrum Świdnicy. Oprócz obiektu handlowego w projektowanym kompleksie powstać mają także hotel, biura i plac miejski. W wielofunkcyjnym obiek‑ cie o powierzchni najmu 8500 mkw. zaplanowano około 45 sklepów i punktów usługowych, część gastronomiczną, parking podziemny, biura i hotel. Otwarcie planowane jest na IV kwartał br. (ATE)
LDZ Brama wybuduje łódzką Bramę Miasta Za ponad 40 mln zł netto spółka LDZ Brama kupi od miasta działki pod budowę tzw. Bramy Miasta na terenie Nowego Centrum Łodzi. Był to jedyny inwestor, jaki stanął do przetargu. Koncepcję archi‑ tektoniczną przygotował światowej sławy architekt Daniel Libeskind. Brama Miasta ma być reprezenta‑ cyjnym budynkiem i architektonicznym symbolem Łodzi. Inwestycja ma być gotowa w 2018 roku. (ATE)
CBRE zarządcą galerii Kazimierz w Krakowie CBRE została wybrana na zarządcę krakowskiej Ga‑ lerii Kazimierz, która jest własnością firmy Invesco Real Estate. To nowoczesne centrum handlowe, po‑ łożone przy ul. Podgórskiej w pobliżu Kazimierza – historycznej dzielnicy Krakowa. Centrum oferuje 140 sklepów znanych marek, liczne punkty usługowe i gastronomiczne oraz multipleks. (HUW)
Markety, podobnie jak większe Stokrotki, będą bazo‑ wały na dużym asortymencie produktów świeżych, m.in. nabiału, warzyw i owoców. Średnio w takiej mniejszej placówce ma znaleźć się około 5000 indek‑ sów, czyli wystarczająco dużo, by klienci mogli zrobić w nich kompletne zakupy. Prezes Kalinowski tłuma‑ czył uruchomienie nowego konceptu jego dużymi możliwościami rozwoju. O ile czołowe sieci otwierają po 20‑30 supermarketów rocznie, tak sklepów o po‑ wierzchni 200 mkw. można spokojnie uruchomić po‑ nad 100. W tym roku ma ruszyć 20 nowych placówek, REKLAMA
a od przyszłego na każdą jedną dużą Stokrotkę, mają przypadać jej dwie marketowe wersje.
Startuje franczyza
Ale to nie koniec ambitnych planów Emperii. Choć firma w zeszłym roku otworzyła o dwie placówki mniej niż planowała – 13 zamiast 15, w tym zapo‑ wiada uruchomienie aż 30 supermarketów. Do tego ma dojść około 10 nowych placówek franczyzowych. Pierwsza franczyzowa Stokrotka, działająca od li‑ stopada ub.r., pomyślnie przeszła testy i w II kw. br.
Wiadomości Handlowe 3/2014 (133)
39
mają dołączyć do niej kolejne. – Zdecydowanie bliżej nam do Intermarché, niż do Delikatesów Centrum. Jesteśmy franczyzą sieci detalicznej, a nie dystrybu‑ tora, który poszukuje źródła do upłynniania towaru z magazynu – mówi prezes Kalinowski. Założenie jest takie, by Stokrotki franczyzowe nie różniły się w niczym od sklepów własnych sieci. Na razie Emperia będzie oferowała rozwiązanie franczyzo‑ we wyłącznie supermarketom w przedziale 600 ‑1000 mkw. powierzchni. Sebastian Szczepaniak
40
m arket roku 2014
Wiadomości Handlowe 3/2014 (133)
Jeden stojak rowerowy nie wystarczył – trzeba było zainstalować drugi swojego typowego odpowiednika w mieście lub na jego obrzeżach, pod względem doboru asorty‑ mentu. Każda placówka leżąca na uboczu, oprócz „spożywki”, musi mieć silnie rozbudowany dział gospodarstwa domowego (tego brakowało w po‑ przednim 150‑metrowym punkcie). Dzięki temu po wiadra, garnki, czajniki, sztućce, obieraki, wagi, lejki czy plastikowe skrzynki mieszkańcy miejscowości nie muszą jeździć gdzieś dalej – mają wszystko na miejscu. Po przeprowadzce doszły także takie działy, jak mrożonki na wagę (np. pyzy, frytki), garmażerka oraz lada z ciastem. Od przeprowadzki wszystkie wskaźniki rosną, a naj‑ bardziej liczba klientów (tygodniowo przychodzi ich 6500, czyli prawie trzy razy więcej niż Czeremcha liczy mieszkańców). Stale rośnie także koszyk zaku‑ pów i obroty, na które niewątpliwie wpływ miało zniknięcie konkurencyjnego Lewiatana.
Nie ma progów ani schodów
MARKET ROKU – KANDYDAT
Arhelan,
Market Roku
2014
więcej niż sklep
Arhelan w przygranicznej Czeremsze wie, jak zdobywać klientów. Wystawia zaproszenia Białorusinom, którzy na tej podstawie wyrabiają wizy i przyjeżdżają na zakupy.
C
zeremcha leży niespełna pięć kilometrów od przejścia granicznego w Połowcach, przy drodze krajowej nr 66. To nie Mazow‑ sze, ani Śląsk, gdzie z jednego miejsca widać Bie‑ dronkę i Lidla, a czasem również Netto. Tu w dzień można przejechać piętnaście kilometrów i nie spotkać na drodze ani jednego auta. Chyba nie ma przesady w stwierdzeniu, że 380‑metrowy Arhelan jest dla liczącej około 2600 mieszkańców Czeremchy tym, czym dla Warszawy Złote Tara‑ sy – miejscem przyciągającym ludzi z nie tylko z Centrum, ale i z innych dzielnic, a nawet miast. – Szczęście nasze i duma. Dziękuję wszystkim oso‑ bom zaangażowanym w powstanie tego sklepu – mówi Jan Kubicki z Czeremchy, który z pomocą kolegi wykonał i zainstalował przy kościele dro‑ gowskaz pokazujący drogę do Arhelana. – Żeby ludzie spoza Czeremchy mogli trafić do naszego wspaniałego sklepu – dodaje. Prawdopodobnie i bez tego by trafili, bo odkąd zamknął się oddalo‑ ny o 200 metrów Lewiatan, Arhelan jest jedynym dużym marketem w okolicy.
Wszystkie wskaźniki na plusie
W pobliżu funkcjonuje oczywiście kilka małych sklepików, których jednak nie można traktować jak konkurencję. Dwa lata temu Arhelan przeniósł się do nowego budynku, dwukrotnie zwiększając
Z zewnątrz sklep wygląda niepozornie. Zgodnie z obowiązującym w architekturze handlowej tren‑ dem, klientów wita przytwierdzony do fasady bill board z informacją o hitach cenowych. Komunikat, że 15 jaj, zamiast 6,49 zł, kosztuje 3,99 zł działa na wy‑ obraźnię. Plakat jest tak zainstalowany, że klienci czy‑ tają, wjeżdżając na parking (przestronny i wygodny do manewrowania). Ulubionym środkiem transportu mieszkańców Czeremchy i okolic jest jednak rower. Wkrótce po otwarciu sklepu okazało się, że jeden stojak przed sklepem nie wystarczy i trzeba dostawić drugi. Zdarzają się i takie dni, głównie weekendy, kiedy oba stojaki są zapełnione, a rowery, które się nie zmieściły stoją oparte o ścianę. Między parkingiem a salą sprzedaży nie ma progów i schodów, zresztą nie ma ich w całym sklepie, co ułatwia życie starszym osobom, których w Czerem‑ sze nie brakuje. „Stop tanio” – takich zawieszek z napisami na czerwonym tle jest w sklepie mnóstwo. Oznacza‑ ją promocję i można je zobaczyć na produktach wszystkich kategorii. Ceny w Arhelanie nie odbiega‑
Pracownicy sklepu obliczyli, że każdy mieszkaniec Czeremchy odwiedza go średnio cztery razy w tygodniu powierzchnię, bo w starym lokalu klienci się nie mieścili. Przeprowadzka była okazją, by zmienić wy‑ strój sklepu, począwszy od terakoty, a skończywszy na oświetleniu sufitowym. Sklep został urządzony po nowemu, według standardów obowiązujących w handlu nowoczesnym: z szerokimi alejkami między regałami, jednolitą kolorystyką, długą ladą mięsną. Supermarket w Czeremsze różni się jednak od
Głównym kryterium doboru pracowników była „otwartość na ludzi i zdolność do nawiązywania przyjaźni”. Teraz to procentuje
Oferta sklepu liczy 9300 SKU
ją od tych znanych z innych supermarketów. Klienci, których o to spytaliśmy, zgodni byli, że poziom cen jest dobrze dopasowany do zamożności miesz‑ kańców. W przeciwnym razie Arhelan nie mógłby liczyć na taką popularność, jaką cieszy się w gminie i poza nią. Pracownicy sklepu obliczyli, że każdy mieszkaniec Czeremchy odwiedza go średnio cztery razy w tygodniu.
Na artykuły gospodarstwa domowego przeznaczony jest cały regał
Orientację na sali sprzedaży ułatwia fakt, że więk‑ szość regałów jest w całości zajęta przez produkty tej samej kategorii. Dotyczy to np. artykułów go‑ spodarstwa domowego czy wyrobów dla dzieci, gdzie na jednym końcu znajdują się przybory szkolne a na drugim zabawki. Na niespełna 400 mkw. zmieściło się 9300 SKU, ustawionych równo, jak pod linijkę. Nie ma tu to‑ waru wystawionego na podłodze. Mankamentem ekspozycji jest to, że niektóre artykuły są uloko‑ wane wysoko i niskie osoby mogą mieć problem, żeby zdjąć je z regału. Na wagę można kupować nie tylko świeże warzywa i owoce, ale także suszone morele, banany, grejpfruty czy jabłka. Produkty nabiera się łopatką z plastiko‑ wych kontenerów. Z kolei cukierki luzem znajdują się w estetycznych, drewnianych przegródkach, obok stoiska alkoholowego, i stanowią ozdobę marketu. Sklepy rzadko przywiązują wagę do strefy kasowej, a dla konsumentów, zwłaszcza pieszych i „rowe‑ rowych”, to ważne, żeby mogli zapakować zakupy w komfortowych warunkach. W Arhelanie nie braku‑ je miejsca ani na sali sprzedaży, ani za kasami.
Goście na zakupach
Najlepszy czas dla Arhelana w Czeremsze przy‑ chodzi latem, kiedy w rodzinne strony wracają studenci i zjeżdżają turyści. Tych ostatnich przy‑ ciąga, znany w całej Europie, Festiwal Wielu Kultur i Narodów, podczas którego odbywają się warsz‑ taty muzyczne i rękodzielnicze. Na zakupy do Czeremchy przyjeżdżają także Biało‑ rusini. Biuro sklepu wystawia im zaproszenia, nie pytając, czy mają zamiar kupować tu, czy gdzie in‑ dziej. Sąsiedzi zza wschodniej granicy robią w przy‑ bliżeniu kilka procent obrotu. Kiedyś było więcej, ale teraz, kiedy Białorusini nie odwiedzają Polski już tak często, wolą pojechać na duże zakupy do Białegostoku. Tam mogą zaopatrzyć się w sprzęt AGD. W Czeremsze kupują spożywkę (to, co nie popsuje się w podróży) oraz produkty dla dzieci, jak Pampersy czy mleko w proszku. Dobra passa Arhelana w Czeremsze trwa, a najbliż‑ sze dyskonty znajdują się na razie w „bezpiecznej” odległości. Tekst i zdjęcia Hubert Wójcik
Arhelan zaopatruje się w wędliny u stałych dostawców, jak Franko, Panda, Makton, Sokołów czy Alba
HAND EL
Wiadomości Handlowe 3/2014 (133)
41
Marki własne coraz silniejsze
Colliers International skomercjalizuje Zielony Park
Metro Group planuje rozbudowę M1 w Poznaniu
Wartość rynku produktów marek własnych szacowana jest na około 90 mld zł. 28 proc. tej kwoty przypada na żywność. Produkty i usługi oferowane pod markami własnymi, czyli takie, które najczęściej wytwarzane są na zamówienie dużych firm i sieci handlowych, są zwykle tańszą alternatywą dla dobrze znanych lokalnych lub międzynarodowych marek. (HUW)
Firma doradcza Colliers International została wyłącznym agentem odpowie‑ dzialnym za komercjalizację Zielonego Parku Handlowego na warszawskim Tar‑ gówku. Obiekt powstał w 2006 roku, oferuje ponad 24 000 mkw. powierzchni najmu. Wkrótce przejdzie rewitalizację, z odświeżeniem elewacji zewnętrznej włącznie. Najemcami są tam m.in. Saturn, Biedronka, BRW, Jysk oraz Komfort. Colliers International zajmie się komercjalizacją obiektu i doradztwem przy tworzeniu dla niego strategii. (WCH)
Do Miejskiej Pracowni Urbanistycznej w Poznaniu wpłynął wniosek o pozwo‑ lenie na rozbudowę centrum handlowego M1. Przedstawiciele Metro Group nie chcą ujawnić informacji na temat skali prac oraz terminów. Wiadomo jedynie, że powiększyć ma się zarówno powierzchnia handlowa, jak i par‑ king. M1 Poznań zlokalizowane jest przy ul. Szwajcarskiej w Poznaniu. Na 42 000 mkw. powierzchni handlowej mieści się 70 sklepów i ponad 40 punktów handlowo‑usługowych. (SSZ)
Obroty e‑handlu przekroczą 30 mld zł
REKLAMA
Zdaniem ekspertów Deloitte e‑handel rośnie w Pol‑ sce o ponad 20 proc. rocznie – pod tym względem jesteśmy w europejskiej czołówce. W br. wartość rynku e‑commerce w Polsce nadal będzie rosła, choć wciąż daleko nam do wiodących pod tym wzglę‑ dem krajów UE. Obroty w internecie nie przekraczają 4 proc. ogólnej sprzedaży detalicznej, a w segmencie FMCG jest to niespełna 1 proc. (HUW)
Upadają prywatne apteki Prywatne apteki nie wytrzymują konkurencji z sie‑ ciówkami i znikają z rynku. Według danych firmy badawczej IMS Health na koniec ub.r. działało w naszym kraju 14 000 aptek. To najmniej od pra‑ wie dwóch lat. Tylko w minionym roku zamknięto 1340 aptek i jednocześnie otwarto ponad 700 no‑ wych w innych lokalizacjach. Polacy kupili w tym czasie leki za niemal 30 mld zł. (WCH)
Kolporter zaopatrzy sklepy na stacjach Orlenu PKN Orlen podpisał z firmą Kolporter bezterminową umowę na dostawę towarów pozapaliwowych na prowadzone przez siebie stacje benzynowe. Szacun‑ kowa wartość umowy w okresie pierwszych pięciu lat jej trwania wynosi około 3,3 mld zł netto. (HUW)
Marcpol wprowadza wypiek pieczywa Sieć Marcpol wprowadza do wszystkich swoich sklepów nową ofertę pieczywa w całości wypieka‑ nego na miejscu. Do sprzedaży trafiło kilkadziesiąt rodzajów wypieków – od kajzerek i bagietek, po na‑ dziewane rogaliki francuskie czy chleby typu fitness. (HUW)
ECE zainwestuje w Bydgoszczy
ECE może ruszać z budową CH Zielone Arkady w Bydgoszczy. Inwestor ma już wszystkie pozwo‑ lenia niezbędne do realizacji projektu. Jak zapo‑ wiadają przedstawiciele firmy, budowa rozpocznie się w I kwartale br. Projekt pochłonie łącznie około 600 mln zł. Otwarcie kompleksu Zielone Arkady za‑ planowano na jesień 2015 roku, ale już teraz galeria wynajęta jest w ponad 20 proc. Budynek powstanie przy ul. Kujawskiej. Na jego terenie znajdować się będzie około 180 sklepów. (HUW)
Postępują prace przy budowie galerii w Pile Prace przy nowej inwestycji Rank Progress – Gale‑ rii Piła – przebiegają zgodnie z planem. Otwarcie obiektu planowane jest na IV kwartał br. Trwa właśnie montaż konstrukcji stalowej dachu, a także rozbu‑ dowa instalacji deszczowej oraz podposadzkowej instalacji sanitarnej. Jednocześnie prowadzone są roboty przy wznoszeniu ścian zewnętrznych i we‑ wnętrznych konstrukcji. (HUW) STO4E1002 modul do WiadHandl_JP_192x250.indd 1
04.02.2014 15:55
m arket roku 2014
Wiadomości Handlowe 3/2014 (133)
Fot. Chata Polska
42
Przed wojną w miejscu, w którym mieści się Chata Polska, stał tartak. Za PRL‑u był tu sklep Społem
Małgorzata Banach jest typem kierowniczki, która nie przesiaduje w „kantorku”, a możliwie często przebywa na sali sprzedaży
MARKET ROKU – KANDYDAT
W poznańskiej Chacie Polskiej Market Roku
2014
każdy dział kusi promocjami
Choć w dobrze zorganizowanej sieci Chata Polska poszczególne placówki mają ograniczony wpływ na asortyment i liczbę promocji, to w sklepie przy ul. Wojska Polskiego w Poznaniu klienci mogą liczyć na szereg naprawdę dobrych ofert. Przyjazną atmosferę chwalą też pracownicy.
C
Fot. Anna Terlecka
hata Polska nie pozycjonuje się jako najtańsza sieć. Poznański operator nie dołączył do licz‑ nego grona firm handlowych, które przekrzy‑ kują się w komunikowaniu promocji. Nie oznacza to, że nie uczestniczy w wyścigu na zbijanie cen. Robi to, tyle że bez rozgłosu. A na półkach ma „prawdziwe”, a nie pozorne, kilkugroszowe promocje.
Działająca przy ul. Wojska Polskiego na poznańskim Sołaczu Chata Polska z pobliską Biedronką konkuruje m.in. za pomocą takich ofert, jak: woda Aquarel po 0,99 zł za półtora litra, ciastka Krakuski (różne wa‑ rianty) po 2,99 zł, cienkie kabanosy Gold Sokołów za 5,49 zł, masło Gostyń w 250‑gramowej kostce za 5,59 zł, kawa Jacobs Krönung 250 g w cenie 8,99 zł czy Milka Alpeńskie Mleczko 450 g za 9,49 zł. W połowie lutego, kiedy odwiedziliśmy kandydującą do tytułu „Market Roku 2014” placówkę, w sklepie obowiązywa‑ ło około stu promocji. Zmieniają się w każdy czwartek, gdy „wchodzi” nowa gazetka handlowa i wydawana osobno ulotka z promocjami na artykuły świeże. – Ceny są przyzwoite, jak na sklep osiedlowy. Oczywi‑ ście w Biedronce też kupuję, ale tak smacznej, soczy‑ stej marchwi za te pieniądze nigdzie bym nie dostała – mówi spotkana w dziale z owocami i warzywami Urszula Mierzwińska, która mieszka dwie ulice dalej i w Chacie Polskiej bywa praktycznie codzien‑ nie. Chwali tutejsze sprzedawczynie („miłe i kom‑ petentne dziewczyny”), długie godziny otwarcia (6‑24) i konkursy z atrakcyjnymi nagrodami (kiedyś wygrała patelnię). Gdy z kierowniczką placówki, Małgorzatą Banach, spacerujemy po alejkach, spotykamy jeszcze kilka
stałych klientek. Wszystkie nie szczędzą komplemen‑ tów. Jedna podkreśla, że kupuje tu od momentu po‑ wstania placówki, czyli od 15 lat. Chwali asortyment – że mięso świetnej jakości i zawsze świeże, że bogaty wybór warzyw i owoców, a pieczywo smaczne. Do‑ świadczone gospodynie domowe doceniają fakt, że
karta dla rodzin wielodzietnych Uprawnia do zniżek pracownice działu mięsnego wiedzą, czym handlują. Szefowa tego stoiska wygrała nawet w konkursie na najlepszą ekspozycję i aktywną sprzedaż. Pokonała kierowniczki 22 innych placówek należących do firmy MMT Supermarket, właściciela tej Chaty.
Przemyślana oferta
Na asortyment sklepu przy Wojska Polskiego składa się 12 000 produktów, z czego około 140 to wyroby ma‑ rek własnych Chaty Polskiej („Dobra Nasza”, „Spiżarnia Chaty”, nowością są „Produkty z Naszej Wędzarni”). To sporo, jak na zaledwie 500 mkw. powierzchni sprzeda‑ ży. – Sporo, a ciągle dochodzą nowe pozycje, bo lubimy Fot. Chata Polska
Adrian Mieszała pracuje w Chacie Polskiej od półtora roku, odpowiada za zatowarowanie napojów bezalkoholowych i piwa
Klienci cenią ten sklep
nowości – przyznaje Małgorzata Banach. Tłumaczy, że szeroką ofertę wymusza duże zróżnicowanie klien‑ tów – jest wśród nich wielu emerytów, studentów, są rodzice małych dzieci (od marca działa, uprawnia‑ jąca do zniżek, karta dla rodzin wielodzietnych). – Z uwagi na starszych, mamy duży wybór tradycyj‑ nych produktów. Z myślą o studentach prowadzimy szeroką półkę z przekąskami i daniami na szybko. Klien‑ ci z bardziej zasobnym portfelem kupią u nas szyn‑ kę parmeńską, rzadkie sery, produkty kuchni świata – wymienia Małgorzata Banach. Podkreśla, że choć to centrala decyduje o asortymencie i promocjach, sklep może też przygotowywać własne oferty, skro‑ jone pod gusta i potrzeby tutejszej klienteli. Są też konkursy konsumenckie, akcje kuponowe i loterie. Można wygrać np. kuchnię marzeń. Zakupy w tej Chacie Polskiej robi około 2000 osób dziennie. Zważywszy na wystrój placówki – dobre oświetlenie, szerokie na dwa metry alejki, logicz‑ nie zaplanowane działy – można zakładać, że mają przyzwoite warunki do zakupów. – Oczywiście regały można było ustawić ciaśniej i wstawić ich więcej, ale wówczas klienci nie mogliby spokojnie przyjrzeć się ofer‑
cie. A tak każdy może poczytać etykiety, porównać ceny i produkty – uzasadnia moja rozmówczyni. W handlu pracuje od 14 lat, z czego od dziesięciu w MMT Su‑ permarket. Jest cenioną pracownicą. Sklepem przy Wojska Polskiego zarządza od zaledwie roku, a zna go jak własną kieszeń. Jest typem kierowniczki, która nie przesiaduje w „kantorku”, a możliwie często przy‑ bywa na sali sprzedaży. Dlatego stałe klientki kojarzy przynajmniej z widzenia. Oczywiście, jak każdy sklep, i poznańska Chata Pol‑ ska ma swoje słabsze strony. Jednymi z większych utrapień są złodzieje – aktywni, mimo obecności kamer i luster antykradzieżowych. Choć placówka nie sprzedaje tanich trunków, to ściągają do niej amatorzy napojów wyskokowych. Dlatego popo‑ łudniami porządku pilnuje ochroniarz.
Urszula Mierzwińska, stała klientka Chaty Polskiej, chwali sklep za jakość warzyw. Marchewką, którą tu kupuje, zajadają się jej labradory – Samba i Cesja
Fot. Anna Terlecka
Wygodnie na zapleczu
Poszczególne działy są czytelnie oznaczone i doskonale doświetlone
Poznańska Chata ma duży (100 mkw.) magazyn, któ‑ ry niedawno się powiększył, bo właściciele wykupili sąsiedni lokal. W magazynie jest mroźnia, osobne chłodnie na nabiał, mięso, warzywa i owoce. – Panuje miła atmosfera, a sam sklep jest wygodny – ocenia Adrian Mieszała, gdy pytam go, jak się tu pracuje. Pan Adrian na co dzień zajmuje się wykładaniem na półki napojów bezalkoholowych i piwa. On i kasjer Marcin są jedynymi mężczyznami w zespole liczącym 35 pracowników. Anna Terlecka
HAND EL
Wiadomości Handlowe 3/2014 (133)
43
Fot. ITM Polska
PRZYBYWA STACJI PALIW PRZY SKLEPACH
Po zakupach klient CHCE zatankować
Coraz częściej obok szyldu sieci handlowej pojawia się logo mniej lub bardziej znanego operatora paliwowego. Choć opinie, czy tego rodzaju współpraca jest opłacalna, są podzielone, stacje wyrastają przy kolejnych sklepach. Choćby przy Stokrotce i Kauflandzie.
N
ajnowsze dane Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego (POPiHN) wskazują, że z 6745 stacji, które działały w Polsce na ko‑ niec grudnia 2013 roku, 166 należało do sieci handlo‑ wych. To ułamek (niespełna 2,5 proc.) wycenianego na 100 mld zł rynku. Stacje paliw pojawiają się jednak coraz częściej przy sklepach operatorów spożywczych, którzy sami nie działają w biznesie paliwowym, a wy‑ najmują powierzchnię. Odpadają więc koszty budowy obiektu, a dochodzi korzyść dla klienta, który przy okazji zakupów może uzupełnić bak swojego auta. Punkty sprzedaży paliw OPN24 pojawiły się w ub.r. przy pojedynczych marketach Kauflandu i Stokrotki. – OPN24 to najemca, który na standardowych zasadach dzierżawi od nas powierzchnię przy kilku sklepach we wschodniej Polsce – bagatelizuje Grzegorz Polak, rzecznik Kauflandu. – Sektor paliwowy nas nie inte‑ resuje. Aptek też nie otwieramy, a przecież jedna działa na naszym parkingu w Oleśnicy. Po prostu trafił się
przedsiębiorca zainteresowany wynajęciem powierzchni pod tego typu działalność – dodaje. Ale przyznaje, że niewykluczone, że stacji przy Kauflandach przybę‑ dzie. Ile, gdzie, pod jakim szyldem będą działać? – to tajemnica handlowa. Trwają negocjacje. Wiadomo, że OPN24 funkcjonuje przy Kauflandach zlokalizowanych w Białej Podlaskiej, Bielsku Podla‑ skim, Hajnówce i Zamościu. Ten sam operator paliwowy uruchamia też obiekty przy supermarketach Stokrotka. Witold Sarzyński, dyrektor rozwoju i gospodarki nieruchomościami w Grupie Emperia (Stokrotka) informuje, że stacje paliw funkcjonują tylko przy wybranych marketach. – We wszystkich przypadkach są to odrębne podmio‑ ty gospodarcze, których działalność nie jest związana z funkcjonowaniem naszej sieci – podkreśla. Dodaje, że firma nie prowadzi rozmów z żadnym z operatorów w celu zaangażowania się w tego typu działalność. Jedyną formą współpracy jest dzierżawa gruntu. – Taki
Choć sprzedaż paliw słabnie i ubywa niezależnych stacji, sieci handlowe coraz bardziej umacniają się na tym rynku rodzaj kooperacji jest możliwy wówczas, gdy posiadamy dużą rezerwę terenu pod realizację inwestycji. Pierwszą lokalizacją, gdzie będzie mieć miejsce taka współpraca, jest Dąbrowica koło Lublina. Umowa dzierżawy została zawarta z siecią stacji paliw OPN24. Podpisaliśmy rów‑ nież dwie podobne umowy w innych miejscowościach – informuje Sarzyński. Rozwijanie własnej sieci stacji paliw przez operatorów spożywczych jest zjawiskiem dość powszechnym. Najwięcej tego typu placówek mają Carrefour i In‑ termarché, ale gruszek w popiele nie zasypiają też mniejsze sieci (np. Topaz). Zimą 2013 roku głośno było o tym, że możliwości rozwoju w paliwowym biznesie bada właściciel Biedronki, firma Jeronimo Martins. W podwarszawskim Płochocinie, w bezpośrednim sąsiedztwie Biedronki, działa stacja należąca do firmy Galon Polska. Jak się dowiedzieliśmy w biurze Ga‑ lon Polska, to nietypowa sytuacja. – Nie prowadzimy wspólnego projektu z właścicielem Biedronki. Sieć ta
Sieci handlowe Odpowiadają za 6‑7 proc. sprzedaży paliw dzierżawi od nas część działki w Płochocinie. To korzyst‑ ne sąsiedztwo, bo obecność marketu podnosi sprzedaż paliw – usłyszeliśmy od pracownicy Galon Polska. Najwięcej przymarketowych stacji należy do ope‑ ratorów wywodzących się z Francji – Carrefoura i Intermarché. Prowadzi Carrefour (43 punkty), ale Muszkieterowie depczą mu po piętach: firma ITM Pol‑ ska, która zarządza siecią, informuje, że obecnie prowadzi 47 stacji. Jak dowiedzieliśmy się od Elizy Orepiuk z ITM Polska, docelowo będą one działać przy każdym supermarkecie Intermarché. (ATE)
REKLAMA
wiadomosci handlowe 258x160.indd 1
2014-02-21 08:23:52
44
Wiadomości Handlowe 3/2014 (133)
SZKOLEN I E Fot. Archiwum
STREFA BISTRO
Łatwiej sprzedać 600 hot dogów
niż osiem ton cukru Czy można wyobrazić sobie kompletny sklep spożywczy bez lodów? Nie. A bez hot dogów? Zdecydowanie tak. Tymczasem popyt na nie jest o 150 proc. większy niż na lody, a zarobek znacznie lepszy i łatwiejszy.
P
ewien detalista, nauczony, by nie marnować jedzenia, nie lubił wyrzucać resztek krojonych wędlin. Namówiłem go więc, by zaczął z nich robić kanapki – opowiada Krzysztof Kaźmierczak, projektant sklepów. Gotowe kanapki kupiec sprzeda‑ wał po 3 zł, a składniki potrzebne do przygotowania jednej kosztowały go mniej więcej złotówkę. – Przy takim przebiciu, sprzedając 20 kanapek dziennie, mie‑ sięcznie zarobimy na nich tyle, co na sprzedaży blisko 2800 paczek papierosów. Albo 8 ton cukru... – wylicza nasz rozmówca, który nie ma wątpliwości, czym le‑ piej się handluje. Z hot dogami sytuacja wygląda podobnie jak z kanapkami.
Sieci wchodzą w przekąski
Fot. 123RF
– Większość nowych sklepów ABC otwieranych w du‑ żych miastach będzie mieć charakter convenience, podobnie jak znaczna część placówek, które poja‑ wią się w średniej wielkości miastach – zapowiada Łukasz Chady, menadżer marki ABC w Grupie Eurocash. I tłumaczy, że chodzi tu przede wszyst‑ kim o strefę bistro, w której klienci mogą m.in. zjeść przekąskę na ciepło (hot dogi, zapiekanki, tosty), napić się kawy z ekspresu, a na półce zna‑ leźć kanapki. Obecnie blisko co siódma placówka najliczniejszej sieci franczyzowej w Polsce ma taki kącik, czyli w sumie jest ich około 800. Z podobnym projektem wystartowała niedawno inna sieć Euro‑ cashu – Groszek. Jedną z pierwszych beneficjentek
programu była pani Marta z Zambrowa. Detalistka już kilka miesięcy wcześniej chciała na własną rękę zorganizować taką strefę w swoim 80‑metrowym sklepie. – Poczekałam, bo poprosiła mnie o to sieć. Ostatecznie dostałam maszynę za darmo. Teoretycz‑ nie trzeba płacić za dzierżawę 300 zł miesięcznie, ale jest to rozliczane bezgotówkowo, bo dokładnie tyle samo PepsiCo oferuje za możliwość dodatkowej
Koszt uruchomienia strefy bistro to kilka tysięcy złotych ekspozycji swoich napojów na specjalnej półeczce zainstalowanej przy maszynie od strony klienta – wyjaśnia detalistka. To spora różnica organiza‑ cyjna, bo gdy dwa lata temu Krzysztof Adamski, prowadzący sklep ABC w Grójcu, uruchamiał kącik gastronomiczny, musiał zainwestować z własnej kieszeni 5000 zł. Ale było warto, gdyż na samej tylko sprzedaży przekąsek zarabia obecnie ponad tysiąc złotych miesięcznie. – Strefa bistro generuje najwyższą marżę w sklepie i sprawdzi się w prawie każdej lokalizacji – podkreśla Krzysztof Kaźmier‑ czak. Ten fakt dostrzegły już inne sieci. Pod koniec
Na jednym hot dogu sklep zarabia około 80 gr; miesięcznie może to być nawet ponad 1000 zł grudnia w wybranych placówkach z logo Avita Nasze Sklepy pojawiły się kąciki kawowe. Kawę i gorącą czekoladę oferuje kilkanaście obiektów handlowych w Krakowie. Napić się „małej czarnej” i zjeść hot doga można też we wszystkich (ponad 200) sklepach convenience sieci Małpka Express. Ponad 900 kolejnych punktów bistro znajduje się obecnie w sklepach Żabka i Freshmarket. – Jako jedni z pierwszych na rynku wśród spożywczych sieci handlowych wprowadziliśmy kilka lat temu mini‑ kawiarnię FreshCafé oraz ŻabkaCafé. Projekt jest rozwijany, każdy nowo otwarty sklep Żabka oraz Fre‑ shmarket posiada takie stoisko – mówi Katarzyna Przewęzikowska ze spółki Żabka Polska.
Zwabieni zapachem
Składniki potrzebne do przygotowania hot doga sta‑ nowią około jednej trzeciej finalnej ceny produktu. Do tego dochodzą koszty serwetek dla klientów, spo‑ radycznie nieudanych przekąsek, energii elektrycznej do zasilania samej maszyny oraz zamrażarki na pa‑ rówki i bułki. Jak szacują nasi rozmówcy, na jednym hot dogu w cenie detalicznej 3 zł zarabia się około 80 gr. Ich dzienna sprzedaż zależy od lokalizacji, która – zdaniem Kaźmierczaka – w dużym stopniu deter‑ minuje to, jak szybko kącik z przekąskami stanie się rentowny. W mniejszych miastach dziennie sprzedaje się kilkadziesiąt hot dogów, zależnie od „miejsców‑ ki” może to być 15, ale i 50. Prawie zawsze mamy
kilkaset złotych dodatkowego zarobku na czysto. Nie majątek, ale w trudnych dla handlu tradycyjnego czasach, dodatkowym zyskiem nikt nie pogardzi. Poza tym kącik gastronomiczny stanowi doskonały sposób na przyciągnięcie klientów. – Wprowadziliśmy hot dogi, aby odróżnić się od konkurencji i przyciągnąć klientów. Żaden okoliczny sklep nie ma kącika gastro‑ nomicznego, ta strategia działa – odkąd pojawiła się maszyna do przekąsek, widzę u siebie sporo nowych twarzy – mówi pani Marta. Ciepłe przekąski kupują klienci w każdym wieku, od dzieci po emerytów. Niektórzy przychodzą tylko po hot dogi, inni przy okazji wezmą coś jeszcze. Z kolei regularni klienci, zachęceni roznoszącym się po sklepie zapachem, potrafią zażyczyć sobie dodatkowo ciepłą przekąskę do zakupów.
Proszę poczekać... 15 minut
– Strefa minibistro wymaga od handlowca dużej cier‑ pliwości oraz dobrej organizacji – uczula Krzysztof Kaź‑ mierczak. I opowiada o pewnym przypadku: – „Panie, te hot dogi to porażka, zupełnie nie idą” – narzekał pewien detalista. Pojechałem więc sprawdzić sytuację na miejscu. Wchodzę do sklepu, proszę o hot doga, a ekspedientka mówi, że będę musiał poczekać 15 mi‑ nut, aż maszyna się rozgrzeje. Ręce opadają... Dobrze zorganizowana strefa bistro musi zawsze dzia‑ łać zgodnie z godzinami pracy sklepu. U pani Marty maszyna chodzi bez przerwy, cały dzień – od piątej
KODY KRESKOWE W PYTANIACH I ODPOWIEDZIACH
Czarno‑białe paski,
które zrewolucjonizowały handel Codziennie miliony kasjerów, magazynierów, dostawców skanują setki milionów kodów. Kody kreskowe od lat towarzyszą nam w codziennym życiu. Co warto o nich wiedzieć? Kody kreskowe mają już 40 lat. Jak rozwija się ta technologia? Kody kreskowe wspierają procesy w łańcuchu lo‑ gistycznym, i to nie tylko w handlu detalicznym, ale i w farmacji, produkcji czy e‑commerce. Dzięki automatycznej identyfikacji, kod kreskowy jest stoso‑ wany na etapach zaopatrzenia, śledzenia produkcji, zarządzania magazynem, dystrybucji i transportu, kompletacji, inwentaryzacji i samej sprzedaży. Co‑ raz częściej jest kluczem do wyszukiwania danych w Internecie, narzędziem wspierającym decyzje za‑ kupowe oraz elementem pozwalającym podnieść poziom obsługi. Na produktach wykorzystuje się dziś kilka kodów, w tym tzw. kody 2D (np. kody
QR). Informacje powiązane z nimi mogą zawierać treści multimedialne, marketingowe, np. budujące przywiązanie do marki. Ważne, by przedsiębiorstwa posługiwały się oznaczeniami i kodami zgodnymi ze standardami GS1. Czy są przepisy regulujące kwestię używania kodów kreskowych? Nie ma aktu prawnego narzucającego ich stosowa‑ nie. Powszechność standardów GS1 wynika wyłącz‑ nie z korzyści, jakie za nimi stoją. Decydując się na wdrożenie standardowych oznaczeń na produktach, opakowaniach zbiorczych czy paletach, przedsię‑ biorcy otwierają się na globalne rynki. Oznakowaniu
i automatycznej identyfikacji podlegają pieczywo, wędliny, owoce i warzywa. Wyzwaniem jest jedynie dobór właściwej metody kodowania. Z punktu widzenia przeciętnego klienta, a bywa że i sprzedawcy, kod kreskowy kojarzy się po prostu z ceną produktu. Czy tylko takie dane zawarte są na tym pasku? Takie skojarzenie jest popularne, ale nieprawdziwe. Standardowy kod kreskowy, czyli EAN‑13, zawie‑ ra wyłącznie numer produktu – tzw. GTIN. Numer ten jest unikalny i nie może powtórzyć się na ja‑ kimkolwiek innym produkcie będącym w obrocie. Odwołuje się on do danych zapisanych w systemach
SZKOLEN I E
rano, bo pierwsi amatorzy „czegoś na ciepło” to robot‑ nicy z pobliskiej fabryki okien, zaczynający pracę go‑ dzinę później – do 20.30 (obsługa ma 30 minut przed zamknięciem na wygaszenie i umycie urządzenia). W sklepie pani Marty, zajmująca zaledwie metr kwa‑ dratowy, maszyna stoi wzorcowo, czyli tuż obok kasy. Gdy nie ma kolejek, przekąski przygotowuje kasjerka. Jeżeli kupujących jest więcej, robi to druga ekspe‑ dientka (na zmianie zawsze są dwie). W przeciwnym wypadku groziłoby to znacznym wydłużeniem czasu obsługi klientów (np. na hot doga trzeba czekać tylko trzy minuty). Pamiętajmy: źle zorganizowana strefa bistro może zniechęcić do zakupów w sklepie część klientów, którzy pójdą do konkurencji z obawy przed
kolejkami. W strefie bistro wiele zależy od podejścia obsługi. – Proponowałem kiedyś detaliście maszynę do hot dogów. Powiedział, że musi skonsultować się z dziewczynami w sklepie. Te oczywiście nie chciały, bo dla nich byłby to dodatkowy obowiązek, a pracy w skle‑ pie i tak nigdy nie brakuje – opowiada Kaźmierczak. Jak doradza, lekiem na ewentualne opory pracownic może być jakaś dodatkowa gratyfikacja.
Kilkaset kącików rocznie
Prawidłowa strefa minibistro w sklepie powinna się wyróżniać dużą estetyką wyposażenia, być dobrze oświetlona i utrzymana w nienagannej czystości. – Trzeba również systematycznie rozbudowywać
Wiadomości Handlowe 3/2014 (133)
45
asortyment, kolejnym krokiem powinna być oferta dań gotowych, które klient weźmie do domu – doradza Krzysztof Kaźmierczak. Pani Marta, według której prowadzenie kącika gastronomicznego wiąże się z samymi tylko zaletami, już myśli o poszerzeniu go o automat z kawą. – Zimą dla zmarzniętych ludzi na przystanku będzie jak znalazł. Tylko to musi być ekspres samoobsługowy, w którym klient, bez absorbowania obsługi, sam przygotuje sobie „małą czarną” – zauważa detalistka z Zambrowa. Centrala Groszka już opra‑ cowuje plany takiego wdrożenia. Jak długo jeszcze strefa bistro będzie wspominanym magnesem na klientów i usługą odróżniającą sklep od konkurencji? Już teraz może się nią pochwalić
ponad 2000 placówek handlowych tylko czterech sieci (Żabka, ABC, Freshmarket i Małpka Express), które będą dalej rozwijać tę usługę. Plan wdrożenia kącików bistro już od jakiegoś czasu opracowywany jest w polskiej centrali Makro, które zorganizowało sieć ponad 2000 sklepów Odido. W ślady ogólnopolskich operatorów pójdzie pewnie część regionalnych sieci, a liczba placówek spożywczych z kącikami bistro bę‑ dzie w najbliższych latach rosnąć w szybkim tempie. Tylko w br. pojawi się kilkaset nowych. Niewykluczo‑ ne, że za kilka lat taka usługa stanie się standardem, a sklep bez niej będzie uważany za równie niekom‑ pletny, jak dziś bez lodów. Sebastian Szczepaniak
i produktów. Szczególnie że rozporządzenia unijne (np. 1169/2011) zobowiązują producentów do po‑ dawania dodatkowych informacji na temat towarów sprzedawanych poprzez internet (m.in. kaloryczność czy zawartość alergenów).
wyrobów oraz uzyskania kompleksowego doradz‑ twa w zakresie ich używania.
REKLAMA
informatycznych konkretnych przedsiębiorstw. Jedną z tych informacji może być cena, która jest przecież różna w różnych firmach, może się zmieniać (np. pod‑ czas promocji) i być wyrażana w różnych walutach. Inne standardowe symboliki kodowe (np. GS1‑128, GS1 DataBar, GS1 DataMatrix) umożliwiają zakodo‑ wanie daty ważności, masy netto, oznaczenia partii produkcyjnej, numeru seryjnego itp. Czy możliwe jest takie „zaprojektowanie” kodu, by system na kasie wychwycił towar przeterminowany? Istnieją takie rozwiązania, oparte o kody GS1 DataBar. Szczególnie sprawdzają się w przypadku owoców i wa‑ rzyw (ze względu na to, że zajmują mniej miejsca) oraz innych produktów świeżych (możliwość umieszczenia dodatkowych danych, jak data ważności, numer partii,
masa netto). Kody GS1 DataBar mogą dzięki temu pełnić rolę „strażnika” przy kasie, czyli uniemożliwić sprzedaż wyrobów przeterminowanych lub z wadliwej partii. Kody te nie są jednak powszechnie używane przez sieci handlowe. W Polsce takie rozwiązanie wprowadziła Biedronka. Czy kody 2D wyprą kody kreskowe? Nie, bo służą głównie udostępnieniu informacji z wykorzystaniem technologii mobilnych (smartfon lub tablet z odpowiednią aplikacją i dostępem do internetu), choć i tu mogą być wykorzystywane „tra‑ dycyjne” kody kreskowe. Kody 2D będą współistnieć z „tradycyjnymi”. Obecnie większość placówek nie jest przygotowana do wdrożenia czytników obsługu‑ jących kody 2D. Niemniej ich znaczenie będzie rosło, gdyż wzmacniają one bezpieczeństwo konsumentów
Czy kody kreskowe upowszechniły się w Polsce dzięki międzynarodowym sieciom handlowym? Standardy GS1 w Polsce rzeczywiście rozwijały się pod wpływem międzynarodowych operatorów, któ‑ rzy swoje korzenie mieli np. we Francji czy w Niem‑ czech, gdzie od lat stosowano jednolitą identyfikację i kodowanie. W 1990 roku powstała organizacja kra‑ jowa systemu GS1. Rolę tę pełni poznański Instytut logistyki i Magazynowania. Dziś 20 000 polskich przedsiębiorstw posiada uprawnienia do stoso‑ wania standardów GS1, w tym kodowania swoich
Wciąż istnieją sklepy, także spore, które nie wdrożyły systemu informatycznego. Czy taka oszczędność się opłaca? Ręczna obsługa zniechęca klientów, bywa że jest przyczyną rezygnacji z zakupów. Małe placówki z wą‑ skim asortymentem jakoś sobie radzą. W średnich i większych jest to wysoce nieefektywne i koszto‑ chłonne, zarówno w momencie obsługi przy kasie, jak i we wcześniejszych procesach – od zamówień, poprzez kompletację dostaw, przyjęcie towaru, aż do rozliczeń finansowych. (oprac. ATE) Odpowiedzi udzielił Piotr Frąckowiak z Instytutu Logistyki i Magazynowania, GS1 Polska
46
hAND PR AWO EL
Wiadomości Handlowe 3/2014 (133)
PRAWNIK RADZI
Przeczytaj, zanim wręczysz
lub weźmiesz łapówkę Jaka jest odpowiedzialność prawna za wręczanie lub przyjmowanie łapówek? Zacznijmy od tego, że to sąd decyduje, czy dane zachowanie kwalifikuje się jako wręczanie korzyści majątkowej czy podarunku, a więc przyjętą w naszej obyczajowości formę podziękowania.
Ł
apówka jest korzyścią, najczęściej finanso‑ wą, wręczaną osobie lub grupie osób, w celu osiągnięcia określonego celu, z pominięciem oficjalnych procedur. Polskie prawo karne uznaje łapownictwo za przestępstwo, przy czym jest ono rozumiane nieco szerzej niż w potocznym znaczeniu. Obejmuje nie tylko przyjmowanie korzyści majątko‑ wej, ale także korzyści osobistej, a nawet obietnicy uzyskania takich korzyści. Zatem z łapownictwem będziemy mieli do czynienia nawet wówczas, gdy jeszcze nie doszło do załatwienia sprawy, za którą łapownikowi obiecano korzyść. Bez znaczenia jest także czas przyjęcia korzyści. Prawnicy określają korzyść majątkową jako każde dobro, które jest w stanie zaspokoić jakąś potrzebę i którego wartość da się wyrazić w pieniądzu. Powo‑ duje bezpośrednio przyrost majątku osoby otrzymu‑ jącej tę korzyść, bądź też dotyczy korzystnych umów. Dodatkowe umowy zlecenia, faktury za doradztwo czy marketing, propozycje pracy na dobrze płatnych stanowiskach, zaproszenia na imprezy rozrywkowe, wyjazdy zagraniczne lub wizyty w SPA – to wszystko jest korupcją, jeśli ma na celu wpłynięcie na decyzje obdarowywanego. Kreatywność „programów lojalnościowych” sto‑ sowanych przez firmy lub pracowników tych firm
w stosunku do kontrahentów jest ogromna, a na dodatek większość „incydentów” jest praktycznie nie do udowodnienia. Zasięg zjawiska „wręczania korzyści” jest bardzo szeroki, a w internecie można wręcz znaleźć „instrukcje”, jak „wręczać”, aby nie zła‑ mać przepisów kodeksu karnego i innych ustaw. Nie będziemy upowszechniać tej „wiedzy”, wspomnijmy tylko, że jeden z takich portali zwraca nawet uwagę na sposób pakowania „prezentu”: „(…) pamiętaj, komu wręczasz, pamiętaj o jego stanowisku i nie zapominaj, że liczy się nie tylko to co w środku, ale również to, jak jest opakowane, na co w pierwszej kolejności zwróci uwagę Twój kontrahent. Wybieraj opakowanie tak, aby odpowiadało ono wartości tego co zawiera w środku”. Badania przeprowadzane cyklicznie w Polsce po‑ kazują, że ponad połowa polskich menadżerów zaoferowałaby korzyść majątkową klientom, by przetrwać na rynku lub osiągnąć target określo‑ ny w planie sprzedaży. Mało która firma prowadzi właściwą politykę antykorupcyjną. Pracodawcy często przymykają oczy na skalę, formy i osoby za‑ angażowane w proceder, a cel jest jeden – osiągać target niezależnie od sposobu, jakim został wyko‑ nany. Przyłapanie pracownika na przyjmowaniu łapówki lub jej dawaniu może stanowić
List do Redakcji
Co z paragonami nieodebranymi przez klientów? Witam całą Redakcję, Byłem w sklepie świadkiem takiej sytuacji: klient zapłacił za zakupy, sprzedawca wydrukował paragon, lecz kupujący pozostawił go na ladzie i odszedł. Sprzedawca wyrzucił więc paragon do kosza. W tym momencie do lady podszedł inny pan, jak się okazało kontroler skarbówki, który stwierdził, że sprzedawca powinien przedrzeć nieodebrany paragon. A ponieważ tego nie zrobił, otrzyma mandat w wysokości 200 zł. Chciałbym zapytać, czy urzędnik kontroli skarbowej ma prawo ukarać mandatem sprzedawcę za niezniszczenie nieodebranego przez klienta paragonu? Czy są jakieś przepisy regulujące niszczenie paragonów pozostawionych przez klientów w sklepie? Być może opisana sytuacja była po prostu przejawem nadgorliwości kontrolera, który chciał się wykazać przed szefem w nadziei na premię za efektywność... Dane detalisty znane redakcji
Wystarczy położyć na ladzie Zgodnie z art. 62 par. 4 kodeksu karnego skarbo‑ wego, karze grzywny do 180 stawek dziennych podlega ten, kto wbrew przepisom ustawy dokona sprzedaży z pominięciem kasy rejestrującej albo nie wyda dokumentu z kasy rejestrującej, stwier‑ dzającego dokonanie sprzedaży. Oznacza to, że sprzedawca ma obowiązek dokonania sprzedaży i zaewidencjonowania jej za pomocą kasy oraz
wydania paragonu. Sprzedawca zobowiązany jest do wydania paragonu każdemu klientowi, bez żą‑ dań czy próśb z jego strony. I na tym fiskalne obo‑ wiązki formalnoprawne się kończą. Skoro przepis wymaga, aby sprzedawca wydał dokument z kasy rejestrującej, to tylko w tym zakresie można mówić o obowiązku sprze‑ dawcy i nie ma żadnych podstaw prawnych do
przesłankę do zastosowania przez pracodawcę upomnienia, nagany, kary finansowej lub nawet rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika (art. 52 § 1 pkt 1 KP). Oprócz tego pracodawca ma zawsze prawo, a nawet obo‑ wiązek złożyć wniosek do właściwej prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez danego pracownika. Kodeks karny przewiduje odpowiedzialność za dwie podstawowe kategorie łapownictwa: sprzedajność, czyli łapownictwo bierne, oraz przekupstwo, czyli łapownictwo czynne. Osobie pełniącej funkcję kierowniczą, która przyj‑ mie korzyść majątkową (lub samą jej obietnicę) w zamian za zachowanie, które może wyrządzić szkodę firmie przez nią reprezentowaną lub ją zatrudniającą, grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. Za wręczanie łapówek ustawodawca przewidział taką samą karę. Z tym jednak, że jeżeli osoba, która wręczy łapówkę, ale powiadomi o tym organy ścigania (zanim same się o tym dowiedzą), to nie będzie uznana winną korupcji gospodarczej. Za korupcję gospodarczą uznaje się wszelkie akty przekupstwa, które wy‑ wierają istotny wpływ na przebieg prowadzonej działalności gospodarczej. W kodeksie karnym wiele przepisów określa, ja‑ kie działania są niezgodne z prawem, lecz nie ma katalogu przedmiotów, które można przyjąć bez narażania się na zarzut przyjmowania korzy‑ ści. Orzecznictwo sądów jest jednoznaczne tylko w stosunku do pieniędzy, które w każdej kwocie nie mogą stanowić „podarunku”. Niektóre firmy po‑ stanowiły walczyć z procederem przekupstwa okre‑ ślając w swoich regulaminach wartość podarunku,
Które przepisy mówią o paragonach? Kwestie związane z wystawianiem i wydawaniem paragonów fiskalnych regulują przepisy: ustawy o podatku od towarów i usług z 11 marca 2004 roku (DzU Nr 54, poz. 535), tekst jednolity z 29 lipca 2011 roku (DzU 2011 Nr 177, poz. 1054) – art. 111 ust. 3a pkt 1 ustawy; rozporządzenia Ministra Gospodarki w sprawie kryteriów i warunków technicznych, którym muszą odpowiadać kasy rejestrujące z 27 sierpnia 2013 roku (DzU z 2013 roku, poz. 1076); rozporządzenia Ministra Finansów w sprawie kas rejestrujących z 14 marca 2013 roku (DzU nr 2013 poz. 363) – §6 ust.1 pkt 1 rozporządzenia; ustawy z 10 września 1999 roku Kodeks karny skarbowy (DzU Nr 83, poz. 930), tekst jednolity z 4 czerwca 2007 roku (DzU Nr 111, poz. 765), tekst z 27 listopada 2012 roku (DzU z 2013 roku, poz. 186). rozszerzającej interpretacji. „Wydanie” oznacza udostępnienie paragonu klientowi i umożliwienie zabrania go, nie oznacza natomiast wręczenia, ani tym bardziej skutecznego wręczenia paragonu.
który można przyjąć bez narażania się na zarzut łapownictwa. Każdy przypadek trzeba jednak roz‑ patrywać bardzo indywidualnie. Nie ma reguły, że przyjęcie prezentu o wartości niższej niż np. 300 zł nie będzie uznane za łapówkę, albowiem nie ma określenia w przepisach i orzeczeniach sądowych wartości, którą należy traktować jako graniczną. Zakorzenione w naszej tradycji dawanie drobnych upominków jest powszechne i rzadko krytykowane. Dlatego łapówka kamuflowana jako podarunek jest ciężka do wykrycia, potwierdzenia, a później udo‑ wodnienia przed sądem. Co się jednak dzieje, kiedy partia towaru gratisowo dodana do dostawy trafi do sprzedaży? Zgodnie z art. 53 § 21 k.k.s. kasa rejestrująca (fiskalna) to księga, podobnie jak księga przychodów i rozcho‑ dów czy ewidencje VAT. W związku z tym, nieprawi‑ dłowości w ewidencjonowaniu sprzedaży są karane tak samo jak nieprawidłowości w prowadzeniu księgi. W przypadku ujawnienia sprzedaży z pominięciem kasy rejestrującej albo niewydania dokumentu z tej kasy najczęściej stosuje się postępowanie mandatowe. Są to bowiem czyny zabronione, przyjmujące postać bądź przestępstwa skarbowego (art. 62 § 4 k.k.s.) bądź też – w przypadku mniejszej wagi – wykroczenia skar‑ bowego (art. 62 § 5 w zw. z art. 62 § 4 k.k.s.). Jeżeli podatnik nie wykaże tej sprzedaży w deklaracji VAT, wówczas zostanie ukarany: karą grzywny do 720 stawek dziennych, karze po‑ zbawienia wolności do lat 2 albo obu tym karom łącznie za narażenie podatku na uszczuplenie, albo też karze grzywny do 720 stawek dziennych w przypadku uszczuplenia małej wartości, albo też karze grzywny za wy‑ kroczenie skarbowe, dodatkowym zobo‑ wiązaniem podat‑ kowym w wysokości 30 proc. kwoty zani‑ żenia zobowiązania podatkowego. Piotr Truszkowski adwokat, BDG Consulting Położenie wydrukowanego paragonu na ladzie wraz zakupami lub podanie go klientowi jest wystarczające do uznania, że doszło do „wydania”. Jeśli klient wydanego paragonu nie zabierze, sprzedawca nie ma możliwości, by go do tego zmusić i w praktyce taki paragon wyrzuca. Przepisy ustawy o VAT, rozporządzeń dotyczących kas rejestrujących, ani kodeksu karnego skarbowe‑ go nie wskazują, co należy zrobić z niezabranym paragonem, w szczególności nie przewidują obo‑ wiązku zniszczenia paragonu, ani tym bardziej spo‑ sobu zniszczenia. Żaden kontroler nie może więc domagać się, aby sprzedawca skutecznie wręczał paragon klientowi, ani niszczenia nieodebranych paragonów poprzez podarcie czy zakreślenie, ponieważ nie ma ku temu podstaw prawnych. W praktyce zdarza się jednak, że sprzedawcy wy‑ korzystują pozostawione przez klientów paragony, w celu dokonania nieuczciwej korekty sprzedaży, dlatego organy skarbowe podejmują walkę z tym zjawiskiem. Walka ta przybiera czasem formy dalekie od regulacji formalnoprawnej, czego przykładem jest opisana sytuacja. Jednak walka z patologią nie może być prowadzona w patologiczny sposób. Dla‑ tego warto bronić się w tych wszystkich sprawach, w których mielibyśmy odpowiadać za czyny nie podlegające karze. Agnieszka Grzesiek radca prawny, Kancelaria Prawa Gospodarczego www.kpgag.eu
PR AWO
Wiadomości Handlowe 3/2014 (133)
47
DUŻE ZMIANY W PRAWACH KONSUMENTA
Rewolucja
w obowiązkach sprzedawcy Od 13 czerwca br. powinna już obowiązywać nowa ustawa o prawach konsumenta. Zmiany, które wprowadzi, mają duże konsekwencje dla sprzedających, którzy muszą wdrożyć m.in. nowe procedury reklamacyjne. Zgodnie z nowymi przepisami, konsument będzie miał zagwarantowany szeroki dostęp do informacji, w związku z zawieraniem umów, zarówno w sklepach tradycyjnych, jak i internetowych. Ma to ułatwić po‑ dejmowanie świadomych decyzji zakupowych oraz korzystanie z przysługujących praw. Zdaniem usta‑ wodawcy zmiany przełożą się na, korzystne z punktu widzenia sprzedawców, zmniejszenie liczby odstąpień od umów w okresie „do namysłu”. Przy umowach za‑ wieranych poza siedzibą firmy i na odległość okres ten zostanie wydłużony do 14 dni (dziś wynosi 10 dni). Ponadto ustawa wprowadza jednoznaczne i jedna‑ kowe w całej Unii Europejskiej określenie sposobu liczenia tego terminu. Zunifikowane zostaną również kwestie kosztów odstąpienia od umowy, korzystania z różnych systemów płatności oraz z infolinii.
Z przywołanych wyżej podstaw prawnych wynikają różne definicje, odmienne uprawnienia reklamacyjne, różne okresy reklamacji i sekwencje uprawnień – inne przy sprzedaży konsumenckiej, a inne dla pozostałej.
Obecnie ten podział rodzi sporo problemów, o czym można się przekonać, reklamując produkt zakupiony „na firmę”. Celem nowej ustawy jest ujed‑ nolicenie odpowiedzialności sprzedawcy za jakość wprowadzanych do obrotu towarów w oparciu o koncepcję wady (rękojmia), przy czym w definicji wady uwzględniona będzie również niezgodność towaru z umową. Istotną z punktu widzenia handlowców jest zmiana głównego uprawnienia reklamacyjnego w reklama‑ cjach konsumenckich – po 13 czerwca 2014 roku
konsument będzie miał prawo żądać w pierwszej kolejności zwrotu pieniędzy za reklamowaną rzecz, a nie, jak to jest obecnie, jej naprawy czy wymiany. Oznacza to konieczność analizy i nowej kalkulacji kosztów reklamacji po stronie sprzedawców. Sprze‑ dawcy będzie przysługiwał regres (roszczenie o zwrot poniesionych kosztów reklamacji) wobec dostawcy reklamowanego towaru. Iwona Szczepańska, radca prawny, www.imsconsulting.pl
REKLAMA
Bez okresu przejściowego
Ustawa o prawach konsumenta przyniesie duże zmiany w zakresie reklamacji – warto wspomnieć, że ma ona uchylić ustawę z 27 lipca 2002 roku o szczególnych wa‑ runkach sprzedaży konsumenckiej, ustawę z 2 marca 2000 roku o ochronie niektórych praw konsumentów oraz odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny. Ponadto zmienia również kodeks cywilny, kodeks wykroczeń, ustawę z 23 sierpnia 2007 roku o prze‑ ciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym, ustawę Prawo prywatne międzynarodowe z 4 lu‑ tego 2011 roku oraz ustawę z 12 maja 2011 roku o kredycie konsumenckim. O zmianach w kodeksie cywilnym napiszę szerzej w kolejnym numerze „WH”. Już teraz warto jednak wspomnieć, że w kodeksie wykroczeń zostanie wpro‑ wadzona sankcja związana z naruszeniem ustawy o prawach konsumenta, polegającym na niedostar‑ czeniu mu wymaganych prawem informacji przed zawarciem umowy sprzedaży. Ustawa nie przewiduje okresu przejściowego na do‑ stosowanie się do zmian. Oznacza to, że właściciele sklepów muszą do 13 czerwca br. opracować i wdrożyć nowe procedury reklamacyjne oraz formularze, a także przeszkolić personel. Do umów zawartych przed wej‑ ściem ustawy stosuje się dotychczasowe przepisy.
Trzy rejestry reklamacji
Sprawę komplikuje fakt, że przez pewien czas (w uproszczeniu – do 13 czerwca 2016 roku) – oprócz prowadzenia nowego rejestru reklamacji składanych dla towarów zakupionych po zmianie przepisów – sprzedawcy będą musieli zarządzać reklamacjami składanymi dla towarów zakupionych do 13 czerw‑ ca br. Oznacza to obowiązek prowadzenia dwóch odrębnych „starych” rejestrów reklamacji: osobno reklamacji konsumenckich, rozpatrywa‑ nych na podstawie obowiązującej do 13 czerwca br. ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej; osobno reklamacji składanych przez podmioty nie będące konsumentami, np. prowadzące działal‑ ność gospodarczą (zakup „na firmę” to sprzedaż, która nie spełnia warunków definicji sprzedaży konsumenckiej; do wejścia w życie nowej ustawy obowiązują w jej przypadku przepisy o rękojmi – art. 556‑581 kodeksu cywilnego). WH_Herbapol_HO_192x250+5mmSPAD_032014.indd 1
2014-03-03 14:33:35
PR AWO
Wiadomości Handlowe 3/2014 (133)
Kłopoty z Inspekcją Bezpieczeństwa Żywności i Weterynarii
Fot. 123RF
48
Mediator to osoba niezależna i niezwiązana ze stronami konfliktu – wcale nie musi być prawnikiem czy psychologiem
Inspekcja zapewniająca jednolity i przejrzysty system nadzoru nad produkcją oraz sprzedażą żywności, powstać powinna, jak zakłada plan ministerialny, w 2015 roku. Choć branża spożywcza od lat na to czeka, nie jest pewne, czy uda się dotrzymać wspomnianego terminu. Jak twierdzi TÜV SÜD Polska, firma zajmują‑ ca się audytem w branży, tempo prac nad ustawą nie nastraja optymistycznie. W tej sytuacji coraz więcej firm podejmuje samodzielne starania, by zapewnić sobie odpowiednie certyfikaty stwierdzające najwyższy poziom jakości i bezpieczeństwa produkcji. (WCH)
Oskarżenie o fałszowanie masła i serów Jak poinformował serwis wyborcza.biz, prokuratura ze Świecia oskarżyła firmę Masmal Dairy z Grudziądza o wprowadzanie na sklepowe półki w całym kraju za‑ fałszowanego masła i serów. Firma działa na polskim rynku od 20 lat, produkując miksy tłuszczowe, masło oraz twarde sery. Prokuratura zarzuca producentowi, że od stycznia do października 2013 roku wypuścił na rynek osiem partii masła i serów ze zbyt dużą zawartością wody, a tłuszcz mlekowy zastępowany był w znacznej części palmowym. Akt oskarżenia przeciwko prezesowi firmy trafił już do sądu. Grozi mu nawet do roku pozbawienia wolności. (WCH)
SPOSOBY ROZWIĄZYWANIA KONFLIKTÓW
Mediator
skuteczniejszy od sędziego Przez niewydolność systemu sądowniczego procesy potrafią toczyć się latami, rodzić przy okazji duże koszty, by ostatecznie nie przynieść rozstrzygnięcia problemu.
SPRZEDAŻ ALKOHOLU W INTERNECIE
ustawę o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdzia‑ łaniu alkoholizmowi. Chodzi o to, że tzw. koncesja zezwala na sprzedaż trunków w ściśle wyznaczonym miejscu, czyli w sklepie. Strona internetowa nie jest zaś sklepem. Michał Sikora, rzecznik Tesco Polska, komentuje, że sieć zrezygnowała ze sprzedaży alko‑ holu w serwisie Tesco Ezakupy w grudniu 2012 roku, z uwagi na brak jasnych regulacji prawnych.
Wódka: śliski temat dla e-sklepów
Urzędnicy na straży e‑prohibicji
Coraz więcej sklepów rezygnuje ze sprzedaży napojów wyskokowych przez Internet. Ryzyko utraty zezwolenia na sprzedaż alkoholu jest zbyt duże – przyznają handlowcy.
S
w sklepach stacjonarnych jest zbyt duże, stąd taka decyzja. – To była dochodowa działalność, ale nie chcemy problemów – słyszymy. Pełną ofertę alko‑ holi w ramach sprzedaży internetowej prowadzą wciąż m.in. Frisco.pl, Alma i Auchan. Ci ostatni nie komentują sprawy. A temat jest gorący, szczególnie po ostatnim wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego we Wrocła‑ wiu. Został on wydany w związku z utratą zezwolenia na sprzedaż alkoholu przez jeden z wrocławskich hipermarketów Tesco. Urzędnicy stwierdzili, że handlując trunkami w e‑sklepie operator naruszył Fot. Archiwum
pośród dużych operatorów z handlu alkoholem przez internet zrezygnowali Tesco oraz Piotr i Paweł, niedawno dołączył do nich stołeczny E.Leclerc Bielany. – Nie robimy żadnych wyjątków. Co najwyżej można złożyć zamówienie telefonicznie i odebrać zakupy osobiście w sklepie, ale mało kto na to idzie – mówi sprzedawca obsługujący infolinię dla e‑zakupów w E.Leclercu, gdy prosimy, by ku‑ rier przywiózł choć dwa piwa. Twierdzi, że nie wie, dlaczego wirtualny sklep wylistował trunki. Za to od przedstawiciela Piotra i Pawła dowiadujemy się, że ryzyko utraty zezwolenia na sprzedaż alkoholu
Mieszkańcy dużych miast chętnie korzystają z możliwości zamawiania alkoholu przez internet. Teraz wielu z nich musi przywyknąć do myśli, że po napoje wyskokowe trzeba będzie pofatygować się do sklepu samemu
Zdaniem urzędników w tej sprawie nie ma żadnych wątpliwości. – Przesłanie wyroku WSA we Wrocławiu jest jednoznaczne. Przepisy ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi nie po‑ zwalają na wykorzystywanie internetu do prowadzenia sprzedaży napojów alkoholowych – uważa Małgorzata Szafran z Urzędu Miasta we Wrocławiu. Powołuje się też na decyzję Naczelnego Sądu Administracyjnego z 14 kwietnia 2011 roku, który stwierdził m.in., że na‑ wet jeśli ustawa nie przewiduje prawnej możliwości sprzedaży alkoholu w sieci, to nadrzędnym jej ce‑ lem jest przeciwdziałanie alkoholizmowi – a zatem utrudnianie obywatelom dostępu do trunków, a nie ułatwianie go. Na stronie internetowej wrocławskiego urzędu pojawił się komunikat informujący posiadaczy zezwoleń, że sprzedaż alkoholu za pośrednictwem internetu jest nielegalna. – Zweryfikowaliśmy wszystkie sygnały dotyczące łamania prawa. Jeśli się potwierdziły, z urzędu wszczynane były postępowania administracyj‑ ne, które skutkowały odebraniem zezwoleń – wyjaśnia Szafran. Obecnie urząd nie prowadzi takich spraw, ale jak tylko dostanie sygnał, postępowanie ruszy z ko‑ pyta. Wrocławscy przedsiębiorcy na wszelki wypadek karnie uczestniczą w e‑prohibicji. Podobnie jest w Ło‑ dzi, gdzie na straży prawa stoi Wojewódzki Inspek‑ torat Inspekcji Handlowej. Małgorzata Gołębczyk, naczelnik tamtejszego wydziału kontroli artykułów żywnościowych, informuje, że w 2013 roku inspekto‑ rzy zgłosili do prokuratury zawiadomienia w sprawie łamania prawa przez kilka sklepów internetowych. Stosowne pisma poszły też do biura działalności go‑ spodarczej i zezwoleń w łódzkim magistracie, które wydaje i cofa zezwolenia na sprzedaż alkoholu. Gdy
A
lternatywne sposoby rozwiązywania sporów są tańsze, bardziej efektywne i nie prowadzą do eskalacji konfliktu. Praktyka pokazuje, że mając do wyboru ugodę, arbitraż i mediacje, najle‑ piej wybrać tę ostatnią metodę. W sferze działalności gospodarczej konflikty mogą pojawiać się zarówno między samymi przedsiębior‑ cami, jak również między przedsiębiorcami i konsu‑ mentami. Z reguły najpierw próbuje się rozwiązać je polubownie – kierując do kontrahenta wezwania do zapłaty, monity albo składając reklamację. Gdy działania te nie przynoszą efektu, rozstrzygnięcia poszukuje się w sądzie. Wejście na drogę sądową ma jednak wiele wad – jest kosztowne (opłaty sądowe, koszty opinii biegłych, wynagrodzenia prawników) i długotrwałe, utrudniając niekiedy przedsiębior‑ com prowadzenie działalności. Zdarza się, że nim dojdzie do rozstrzygnięcia, oskarżony kontrahent zbankrutuje i nie ma środków na zadośćuczynienie, a wyrok pozostaje tylko na papierze. Często wyrok nie kończy konfliktu, lecz go eskaluje, prowadząc m.in. do zerwania współpracy, co bywa niekorzystne dla obu stron. Dlatego warto zastanowić się nad możliwościami rozwiązania konfliktu w inny sposób, niż na drodze sądowej.
Dwa modele ugodowe
Do podstawowych sposobów rozwiązywania sporów zalicza się: typ kontraktowy, w którym werdykt następuje na skutek porozumienia się samych stron;
prokuratura umorzyła postępowania, inspektorat za pośrednictwem Urzędu Ochrony Konkurencji i Kon‑ sumentów (UOKiK) przekazał sprawę do Ministerstwa Zdrowia (resort podziela stanowisko inspektoratu) i czeka na odpowiedź. – Sprawdzamy każdy sygnał – mówi urzędniczka.
Nawet Bruksela nie pomoże
Wątpliwości, że e‑handel alkoholem może z du‑ żym prawdopodobieństwem zakończyć się ode‑ braniem tzw. koncesji, nie ma także radca prawny Iwona Szczepańska, która szerzej pisała o proble‑ mie w styczniowym wydaniu „WH”. – Wyrok WSA we Wrocławiu nie pozostawia złudzeń. Przedsiębiorcy handlujący alkoholem w sieci sporo ryzykują – prze‑
Tzw. koncesja zezwala na sprzedaż alkoholu w ściśle określonym miejscu, a więc wyłącznie w sklepie strzega. Podkreśla, że nie ma sensu powoływanie się na przepisy unijne, dotyczące swobodnego prze‑ pływu towarów i usług. – Regulacje te dopuszczają możliwość stosowania zakazów i ograniczeń, z uwagi na moralność publiczną, bezpieczeństwo czy ochronę zdrowia. Państwa członkowskie mogą tworzyć we‑ wnętrzne przepisy zapobiegające nadmiernemu spo‑ życiu alkoholu, nawet jeśli ma to wpływ na swobodę przepływu towarów – wyjaśnia Szczepańska. Właścicielka e‑sklepu monopolowego z Warszawy: – Jest spore zamieszanie, to wszystko nie jest czarno ‑białe. Nie zamierzam rezygnować z działalności. Anna Terlecka
PR AWO
typ mediacyjno‑koncyliacyjny, w którym przy roz‑ strzygnięciu zatargu pośredniczy osoba trzecia, pozbawiona jakichkolwiek uprawnień władczych – przykładem są mediacje; typ arbitrażowy, w którym strony mają wpływ na wybór arbitra, czasem również reguł i procedury, z zastrzeżeniem jednak, że rozstrzygnięcie arbitra ma charakter wiążący – przykładem sądy polu‑ bowne i arbitrażowe; typ sądowy, w którym strony nie mają żadnego wpływu na wybór reguł, procedur postępowa‑ nia i osoby rozstrzygającej, a wydana decyzja jest wiążąca, nawet jeśli przysługuje od niej tryb odwoławczy. Dwa pierwsze typy reprezentują tzw. model ugo‑ dowy, którego najpopularniejszą formę stanowią mediacje.
Moc sądowego wyroku
Mediacja to zorganizowane postępowanie, dobrowolne i poufne, w którym strony sporu chcą samodzielnie osiągnąć porozumienie, korzystając z pomocy bezstronnego i obiek‑ tywnego mediatora. Nie służy ona wydaniu roz‑ strzygnięcia przez mediatora, jak to ma miejsce przed sądem (także polubownym), ale zawarciu wypracowanej przez strony ugody i wygaszeniu sporu w sposób satysfakcjonujący wszystkich. Zwolennicy tej metody przekonują, że mediacje nie poprzestają na zewnętrznych przejawach problemu, ale docierają do jego źródła, pozwa‑ lając często na utrzymanie, a nawet uzdrowienie wzajemnych relacji oraz zachowanie pozytyw‑ nego wizerunku. REKLAMA
Polski ustawodawca już w 1991 roku przewidział możliwość mediacji w rozwiązywaniu sporów zbiorowych, a następnie pojawiała się możliwość mediacji w prawie procesowym administracyjnym, karnym, rodzinnym, cywilnym oraz w szeregu dzie‑ dzin prawa materialnego. Dzięki tym regulacjom możliwe jest dokonanie wyboru, jaką drogą kon‑
mediatora i zasady jego wynagrodzenia. Przed‑ siębiorcy coraz częściej praktykują zamieszcza‑ nie w umowach klauzul mediacyjnych, na mocy których strony zobowiązują się do rozstrzygania wszelkich sporów w pierwszej kolejności w drodze mediacji. Wszczęcie mediacji przez jedną ze stron następuje z chwilą doręczenia mediatorowi wnio‑
Ugody zawarte w wyniku mediacji, po dopełnieniu czynności formalnych, mają identyczną moc jak wyroki sądowe flikt będzie rozwiązywany, a osiągnięte w wyniku mediacji porozumienia, po dokonaniu pewnych czynności formalnych, mają taką moc jak wyroki sądowe. W drodze mediacji można rozwiązywać m.in. sprawy o zapłatę, zniesienie współwłasności, podział majątku, wszelkie kwestie pracownicze oraz spory wynikające z umów.
Klauzule mediacyjne
Mediacja może być metodą rozstrzygania sporu na mocy swobodnej umowy stron, nim wystąpią one do sądu lub metodą zastosowaną w ramach już istniejącego sporu przed sądem. Gdy mediacja zostanie zainicjowana przed wszczęciem postępo‑ wania sądowego, zawierana jest pisemna umowa pomiędzy mediatorem i stronami, która powinna określać przedmiot mediacji, wskazywać osobę
sku o przeprowadzenie mediacji, z załączonym dowodem dostarczenia odpisu wniosku drugiej stronie. W przypadku braku klauzuli mediacyj‑ nej, druga strona musi najpierw wyrazić zgodę na mediację.
Rozważnie wybieraj specjalistę
Mediator to osoba niezależna i niezwiązana ze stronami konfliktu. Może nim być każdy, nie tylko prawnik czy psycholog, kto posiada odpowiednie przygotowanie teoretyczne, kwalifikacje i predys‑ pozycje osobiste. Spis mediatorów prowadzą sądy okręgowe oraz ośrodki specjalizujące się w mediacji, działające przy izbach adwokackich i radców prawnych. Choć przepisy nie precyzują szczególnych wymagań do pełnienia tej funkcji, przypadkowa i niedoświadczona osoba może tylko
Wiadomości Handlowe 3/2014 (133)
49
zniechęcić strony do trybu mediacyjnego lub po‑ głębić konflikt. Dlatego wyboru mediatora należy dokonywać z rozwagą.
Nie poucza i nie ocenia
Mediator wyjaśnia stronom zasady i przebieg mediacji, a następnie rozmawia z każdą z nich na osobności lub strony prowadzą ze sobą rozmowę w jego obecności. Nie poucza on stron, nie ocenia i nie proponuje swojego rozwiązania sporu, lecz ma za zadanie pomóc złagodzić istniejące napięcia. Nie ma przeszkód, by strony uczestniczyły w mediacji ze swymi pełnomocnikami. Cały proces jest poufny, a mediator nie ujawnia osobom trzecim żadnych informacji o przebiegu rozmów czy stanowiskach stron. Jeśli nie zostanie on zwolniony z obowiąz‑ ku zachowania tajemnicy, mediator nie może być świadkiem na okoliczności, o których dowiedział się w trakcie mediacji. Jeżeli strony dojdą do porozumienia, mediator spo‑ rządza pisemną wersję wypracowanej ugody. Jest ona następnie zatwierdzana przez sąd, który kon‑ troluje porozumienie pod kątem niesprzeczności z prawem i zasadami współżycia społecznego. Sąd nie zatwierdzi także ugody zawierającej sprzeczno‑ ści, ponieważ porozumienie musi nadawać się do wykonania. Na koniec ugoda otrzymuje klauzulę wykonalności i, jeśli nie będzie dobrowolnie wykonana, można skierować ją do egzekucji przez komornika. Agnieszka Grzesiek radca prawny Kancelaria Prawa Gospodarczego, www.kpgag.eu
50
KOSMET YKI I CHEMIA
Wiadomości Handlowe 3/2014 (133)
TAMPONY I KOSMETYKI DO HIGIENY INTYMNEJ
Aquafresh High Definition White
Wiosną wprowadź
Aquafresh High Definition White to gama past, które skuteczniej niż inne wybielają zęby. Dzięki wykorzystaniu innowacyjnej technologii pasta działa od pierwszego szczotkowania, usuwając przebarwienia i polerując powierzchnię zębów. Nowość jest dostępna w tubkach o wielkości 75 ml w dwóch smakach: Illuminating Mint i Tingling Mint. Opakowanie: 75 ml Producent: GlaxoSmithKline
asortyment dla aktywnych
Świąteczne duopaki Ługi
Już na początku wiosny, planując półkę z produktami kobiecej higieny intymnej, warto mieć na względzie sezonową zmianę trendów. Konsumentki, jakby przebudzone z zimowego snu, zwiększają swoją aktywność ruchową, a to wpływa na wzrost sprzedaży tamponów oraz specjalistycznych płynów, żeli i emulsji do higieny intymnej.
W
spółczesne kobiety coraz rzadziej są przekonane, że urodziły się po to, by leżeć i pachnieć. To drugie owszem, ale o leżeniu nie ma mowy. Zarówno młode dziewczy ny, jak i dojrzałe panie, mają świadomość, jak waż ny dla wyglądu, zdrowia i dobrego samopoczucia jest ruch. Na rowerze, w biegu czy podczas długie
Największą część rynku stanowią podpaski go spaceru po lesie lubią „dać wycisk” swojemu ciału, równocześnie nie rezygnując z komfortu. I nie chodzi tylko o funkcyjną, oddychającą odzież, czy wygodne, specjalistyczne buty. Dotyczy to również dbałości o higienę, także intymną.
Wzrost w tamponach
Największą część rynku higieny kobiecej, wartego 672,6 mln zł (źródło: Johnson & Johnson za Niel senem), stanowią podpaski (408,6 mln zł). Na dal szych pozycjach znajdują się wkładki (158,8 mln zł) oraz tampony (105,2 mln zł). Te ostatnie stanowią zaledwie nieco ponad 15 proc. rynku, jednak WH_zeleintymne_28022014.pdf 28-02-14 REKLAMA
W ramach oferty przedświątecznej Gold Drop oferuje promocyjne duopaki. Dostępne są dwa zestawy: Krochmal Ługa Classic 750 ml z wodą do żelazka Ługa gratis oraz preparat ułatwiający prasowanie Ługa 500 ml również z wodą do żelazka gratis. Producent: Gold Drop
Nowy wariant pomadki NIVEA Fruity Shine Mamy specjalną ofertę dla handlu tradycyjnego W okresie wiosenno‑letnim tampony higieniczne stają się niezbędnym produktem na sklepowej półce. Sięgać po nie będą nawet panie, które poza sezonem rzadko decydują się na ich regularny zakup. Dlatego detaliści powinni już teraz zadbać o szerszą dostępność tych wyrobów na półce. Toruńskie Zakłady Materiałów Opatrunkowych, jak co roku, przygotowały specjalną ofertę dla klientów rynku tradycyjnego – promocyjne pa kiety są dostępne od lutego br. Agnieszka Andrzejewska, TZMO gdy kończy się zima, to właśnie na nie powinny zwrócić szczególną uwagę osoby odpowiedzial ne w sklepie za zatowarowanie półki z asorty mentem higieniczno‑kosmetycznym. – U progu wiosny, kiedy panie coraz więcej czasu spędzają aktywnie, odnotowujemy wyraźny wzrost sprze‑ daży tamponów higienicznych – mówi Agnieszka Andrzejewska, specjalista ds. promocji w dziale marketingu ds. rynku polskiego TZMO, potwier dzając, że wielkość sprzedaży w tym segmencie zależna jest od pory roku.
11:29:20
Dalszy ciąg na stronie 51
Błyszczące owocowe pomadki do pielęgnacji ust NIVEA Lip Care Fruity Shine dostępne są teraz w ekscytujących nowych smakach arbuza i brzoskwini, z aromatami i ekstraktami z owoców. Wydajna formuła pielęgnacyjna Hydra IQ zapewnia długotrwały efekt nawilżenia. Producent: NIVEA Polska
Linia Argan Oil w ofercie Alta Moda Linia Argan Oil – Złoto Maroka to produkty do codziennej pielęgnacji włosów na bazie olejku arganowego. Olejek ten neutralizuje wolne rodniki, nawilża i odżywia włosy. Powoduje, że włosy są zdyscyplinowane i nie puszą się. W skład linii wchodzą: szampon, odżywka i olejek arganowy. Opakowania: 120 (olejek) i 300 ml Producent: Alta Moda
Brait Mist Air Brait Mist Air to odświeżacze w postaci delikatnych mgiełek, które neutralizują nieprzyjemne zapachy, odświeżają i nawilżają powietrze. Można stosować je także na tkaniny. Dostępne w trzech kwiatowych zapachach: Oriental Flowers, Spring Morning i Home Garden. Producent: Dramers
Warto postawić na półce – producenci polecają tytan jest rozchwytywany
Postawiłbym na półce płyn do mycia kabin prysznicowych Tytan w spreju, ponieważ schodzi on z naszego magazynu w błyskawicznym tempie. Jesteśmy zaskoczeni popularnością, jaką cieszy się ten produkt. Drogi Sklepikarzu, jeśli chcesz mieć w swoim sklepie produkty dobrze rotujące, to po prostu musisz go mieć! C
M
Y
Mikołaj Stachowiak, referent ds. marketingu, Zakłady Chemiczne Unia
CM
MY
CY
CMY
K
Rewolucyjny balsam do ciała
Polecam mój ulubiony produkt, którym jest Balsam do ciała pod prysznic NIVEA. Dotychczas stosowałam balsamy tylko wtedy, gdy miałam dodatkowe cztery minuty potrzebne na wchłonięcie się kosmetyku. Nie był to mój codzienny rytuał. Teraz mogę dbać o skórę każdego dnia, a moja skóra jest aksamitna i miękka.
Sylwia Jaźwińska, junior brand manager, NIVEA Body
KOSMET YKI I CHEMIA
Wiosną wprowadź asortyment... Dalszy ciąg ze strony 50 Sezonowość w kategorii tamponów wiąże się z okresem wyjazdów urlopowych bądź weekendowych. I choć właściwie wszystkie sklepy powinny powiększyć asortyment, zaproponować ciekawe promocje oraz poprawić widoczność kategorii, szczególnie ważne jest to w pla cówkach znajdujących się na terenach turystycznych. Właśnie tam zapotrzebowanie na tego typu wyroby jest znacząco większe.
Specjalizacja w płynach
Z potrzebą komfortu podczas wzmożonej aktywności związane są tak że odpowiednie kosmetyki do higieny intymnej, takie jak płyny, żele i emulsje. Wartość tej kategorii w ujęciu rocznym wynosi około 100 mln zł (źródło: Harper Hygienics za Nielsenem). Jej rynkowa oferta staje się coraz
bardziej specjalistyczna. To już nie tylko preparaty ukierunkowane na rozwiązanie konkretnego problemu, czy skierowane do określonej grupy wiekowej. Teraz pojawiają się produkty dostosowane nawet do stylu życia, takie jak żel do higieny intymnej Lactissima dla Aktywnych marki Soraya. Jak zapewnia producent, ma on specjalistyczną formułę przete stowaną przez zawodowe sportsmenki. Przywraca komfort w miejscach narażonych na otarcia i mikrourazy, neutralizuje nieprzyjemne zapachy, działa przeciwbakteryjnie i wyraźnie redukuje liczbę drobnoustrojów chorobotwórczych odpowiedzialnych za zakażenia okolic intymnych. Oferta powinna być w miarę możliwości szeroka. Coraz częściej poszuki wane są bowiem preparaty specjalistyczne, ukierunkowane na rozwiąza nie konkretnego problemu czy skierowane do określonej grupy wiekowej. Dlatego w ofercie marki Biały Jeleń znajdziemy nie tylko przeciwzapalne i przeciwbakteryjne żele z chabrem bławatkiem, regenerująco‑kojące z aloesem czy łagodząco‑gojące z korą dębu. Ciekawostką wartą swojego
Wiadomości Handlowe 3/2014 (133)
51
Sezonowość w kategorii tamponów wiąże się z okresem wyjazdów urlopowych bądź weekendowych miejsca na półce może być hipoalergiczna pianka do higieny intymnej Biały Jeleń Fresh & Young dla nastolatków (unisex) czy dwa rodzaje żeli do higieny intymnej dla mężczyzn – z ekstraktem z drzewa sandałowego i rozmarynu lub paczuli i dzikiego ryżu. Na początek mogą one stanąć obok swoich damskich odpowiedników. Jak pokazuje doświadczenie, w większości przypadków kosmetyki dla panów i tak kupują ich partnerki. W dziale z higieną kobiecą nie umkną one ich uwadze. (AZ)
REKLAMA
Warto postawić na półce – producenci polecają Nie ma jak pięknie wykrochmalony obrus Każda pani wie, że pięknie wykrochmalony obrus czy serweta nadają pomieszczeniu odświętny wygląd. Dlatego polecamy łatwy w użyciu krochmal syntetyczny Ługa, który poprawia biel tkanin oraz ożywia kolory, pozostawiając na tkaninie przyjemny zapach.
Liliana Ćwik, manager ds. marketingu, Gold Drop
Inspiracja kobiecą naturą
Bella Herbs to nowa linia podpasek i wkładek higienicznych, wykorzystująca naturalną moc ziół. W jej skład wchodzą po trzy rodzaje podpasek i wkładek – delikatnie aromatyzowane podpaski i wkładki z werbeną lub kwiatem lipy oraz bezzapachowe, wzbogacone babką lancetowatą.
Agnieszka Andrzejewska, specjalista ds. promocji, TZMO
Kosmetyki niczym laser
Bielenda Laser Xtreme to innowacyjna terapia liftingująca do pielęgnacji cery dojrzałej. Kosmetyki działają jak uderzeniowa wiązka promieni laserowych w gabinecie: zapewniają wyraźny wzrost jędrności i elastyczności skóry, redukcję i wygładzenie zmarszczek oraz poprawę owalu twarzy.
Katarzyna Butrymowicz-Knap, dyrektor marketingu, Bielenda
52
RAPORT
Wiadomości Handlowe 3/2014 (133)
WIELKANOC W HANDLU
Fot. 123RF
SKLEPY TRADYCYJNE SZYKUJĄ SIĘ DO ŚWIĄT
Idzie wiosna,
dobry czas dla handlu Przed Wielkanocą nie ma mowy o urlopach, a ekspedientki wiedzą, że to czas pełnej mobilizacji. W tym roku przygotowania do świątecznego handlu zaczną się w większości sklepów tradycyjnych pod koniec marca lub na początku kwietnia. Detaliści ze sklepów kandydujących do tytułu „Market Roku 2014” opowiadają, jak szykują się do świąt.
W
iększość naszych rozmówców wielkanocne przygotowania rozpoczyna na trzy tygo dnie przed świętami. To wtedy w witrynach sklepu Grażyny Matusiak w Zduńskiej Woli poja wiają się świąteczne ozdoby. – Zmiana wystroju sali sprzedaży jest konieczna, bo nie można trwać w jed‑ nym wizerunku. Trzeba się czymś wyróżnić i przyciągać klientów – tłumaczy Marek Pawełko prowadzący Nasz Sklep w Stubnie koło Przemyśla. Choć wieś liczy zaledwie 1500 mieszkańców, sklep pana Marka ma liczną konkurencję, na którą składają się: Carrefour Express, Delikatesy Centrum, sklep Lewiatana oraz GS. – Przy każdej możliwej okazji, np. przed walentyn‑ kami czy startem sezonu grillowego, organizujemy okazjonalne wystawki. Przed Wielkanocą w sklepie pojawiają się bazie, pisanki i rośliny, które ożywiają salę sprzedaży i umilają zakupy – mówi Pawełko. Ozdabianie sklepów zwykle poprzedza gruntowne sprzątanie sali sprzedaży.
Post ma swoje prawa
Dariusz Dziewański ze stołecznego ABC przygoto wywanie ekspozycji i świątecznych ozdób zostawia pracownicom, a sam skupia się na zatowarowaniu sklepu artykułami, których rotacja wzrasta przed
Wielkanocą – jajkami, majonezami oraz suchymi to warami z dłuższym terminami przydatności (m.in. ryże i dodatki do sałatek). Agnieszka Niemiec z Iłowej skła da zamówienia świąteczne, kierując się analizami sprzedaży z poprzedniego roku. Przed tegoroczną
REKLAMA
Kulminacyjny okres zaczyna się półtora tygodnia przed Wielkanocą, kiedy wszystko musi być dopięte na ostatni guzik, sklep w pełni zatowarowany i przyozdobiony
Czystym autem na rezurekcję
– Przygotowania do zimowych świąt są pracochłon‑ ne, dlatego zaczynamy je już na początku listopada. O Wielkanocy myślimy dopiero po rozpoczęciu się wiel‑ kiego postu – opisuje Kinga Napiórska ze sklepu sieci ABC w Zabrzu. Okolicznościowa ekspozycja pełni nie tylko funkcje marketingowe. Jak zauważa Marek Pawełko, baranki i pisanki przypominają klien tom, że trzeba zacząć myśleć o przygotowaniach do świąt, które poprzedzają domowe porządki. Pawełko znacząco rozbudowuje wtedy półkę ze środkami czy stości, m.in. podwajając liczbę indeksów płynów do mycia szyb oraz wprowadzając dodatkowe warianty w sprayu. W ofercie Naszego Sklepu pojawiają się i tanie płyny marek własnych, i droższych, brando wych. – Przed Wielkanocą mamy spory zapas płynu do szyb, który schodzi wtedy jak świeże bułeczki – mówi Kinga Napiórska z Zabrza. – Sprzedaż środków czy‑ stości rośnie wyraźnie na około dwa tygodnie przed świętami. Organizujemy wówczas dużo promocji na płyny do okien, uniwersalne mleczka i ręczniki papie‑ rowe – mówi Eugenia Kordielewicz, kierowniczka sklepu nr 9 PSS „Społem” w Bielsku Podlaskim. W Słoneczku w Iłowie, miasteczku niedaleko niemiec kiej granicy, oprócz płynów do szyb i okien bardzo dobrze sprzedają się także specjalistyczne środki do dywanów oraz podłóg. – Jeśli w tym czasie jakiś produkt do sprzątania jest w promocji i pojawi się na billboardach lub w gazetkach, to zamawiamy go nawet dwa‑trzy razy więcej niż zwykle – mówi kierowniczka Słoneczka Agnieszka Niemiec. Marek Pawełko zauważa przed świętami wzrost sprzedaży akcesoriów do sprzątania podłóg, środ ków nabłyszczających do paneli oraz drewna, a także... szamponów samochodowych. Gdy tylko wprowadził je do oferty, od razu stały się hitem. Choć teoretycznie prawo zabrania mycia samocho du na własnym podwórku (by środki chemiczne nie wsiąkały w glebę), a na wsiach nie ma zbyt wielu myjni, ze świecą można tam szukać ludzi, którzy na wielkanocną rezurekcję przyjeżdżają do kościoła brudnym autem.
Wielkanocą położy nacisk m.in. na bakalie, oleje, składniki do ciast oraz ćwikłę i chrzan, dla których to najlepszy czas w roku. – Na Boże Narodzenie miesz‑ kańcy wsi sami przygotowują większość dań. Wiosną, gdy przybywa roboty w polu i zagrodzie, ludzie chętniej sięgają po dania gotowe. To są dwa różne rodzaje świąt i znacząco różnią się wtedy koszyki zakupowe – zauważa Marek Pawełko. Jego spostrzeżenia uzupełnia Eugenia Kordielewicz z Bielska Podlaskiego: – W czasie postu zmieniają się nawyki żywieniowe klientów, schodzi zde‑ cydowanie więcej konserw rybnych.
Więcej luzu będzie po świętach
Świąteczna sałatka jarzynowa z majonezem Hellmann's Babuni i jajkami z dobrego chowu Składniki: c ztery jajka z dobrego chowu t rzy marchewki d wie pietruszki t rzy kiszone ogórki d wa ziemniaki j abłko m ały seler p uszka groszku s łoik majonezu Hellmann’s Babuni ł yżka musztardy s ól i pieprz do smaku
Przygotowanie: Obrać warzywa i owoce. Marchew, pietruszkę, seler i ziemniaki ugotować w osolonej wodzie lub bulionie. Odcedzić i ostudzić. Jajka ugotować na twardo. Jabłko, ogórki, ostudzone jajka oraz warzywa pokroić w drobną kostkę – im drobniejszą, tym smaczniejsza będzie sałatka. Wymieszać majonez Hellmann’s Babuni z musztardą, dodać sól i pieprz. Składniki układać w misce warstwami, oddzielając kolejne warstwy majonezem wymieszanym z musztardą. Na koniec dodać groszek bez zalewy i udekorować wierzch sałatki majonezem Hellmann’s Babuni.
Im bliżej świąt, tym większa sprzedaż. Kulminacyjny okres zaczyna się półtora tygodnia przed Wielkanocą, kiedy wszystko musi być dopięte na ostatni guzik, sklep w pełni zatowarowany i przyozdobiony. Przez ostatnie trzy dni przed godziną „0” w niektórych placówkach dzienne utargi są nawet dwukrotnie większe niż zwykle. – O urlopach nie ma wtedy mowy, o czym dziewczyny doskonale wiedzą. Na dwa tygodnie przed Wielkanocą tak planuję grafik, by zamiast dwóch osób na zmianie były trzy – opisuje Agnieszka Nie miec, która kładzie duży nacisk na obsługę klienta. W efekcie placówka w Iłowej ma obecnie najlepsze wyniki z ponad 150 sklepów sieci Słoneczko w sprze daży produktów, które ekspedientki dodatkowo polecają klientom. – W okresie przedświątecznym nie tylko zawieszamy urlopy, ale zatrudniamy nawet dodatkową sprzedawczynię. Raz, że nikt nie lubi ko‑ lejek, a poza tym im więcej klientów obsłużymy, tym więcej zarobimy – argumentuje Eugenia Kordiele wicz. W ABC w Zabrzu nie ma potrzeby zatrudniania dodatkowych osób. – Mobilizuję wtedy załogę do większej pracy, bo wiadomo, że po świętach będziemy mieć trochę luzu – tłumaczy Kinga Napiórska. Też wyczekuje końca zimy. – Wiosna to łaskawy okres dla handlu. Dzień jest dłuższy, przybywa klientów. Dlatego okres przed Wielkanocą uważam za lepszy niż przed Bożym Narodzeniem – kończy Dariusz Dziewański z warszawskiego ABC. Sebastian Szczepaniak
RAPORT
Wiadomości Handlowe 3/2014 (133)
53
WIELKANOC W HANDLU
Wielkanocna babka z lukrem serowym Składniki na babkę: 7 5 g Cukru pudru trzcinowego Diamant Dry Demerara 2 50 g mąki 2 5 g świeżych drożdży t rzy żółtka 1 50 ml mleka 6 5 g stopionego masła k ilka kropli olejku pomarańczowego lub skórka otarta z połowy pomarańczy
Mazurek świąteczny pomarańczowo-migdałowy Ciasto: 4 00 g mąki pszennej 2 50 g margaryny Palma z Murzynkiem 8 0 g cukru pudru t rzy żółtka s ól o drobina zimnej wody Kandyzowane pomarańcze: d wie pomarańcze s zklanka cukru 1 00 ml wody Konfitura: 5 00 g pomarańczy k ilka goździków 7 50 g cukru o drobina wody p łaska łyżeczka b akalie cynamonu Przygotowanie: Z podanych składników zagnieść ciasto. Rozwałkować je między kawałkami folii spożywczej i na godzinę włożyć do lodówki. Ciastem wyłożyć blaszkę wysmarowaną margaryną Palma z Murzynkiem. Piec w temperaturze 170˚C przez około 15 minut. Plasterki sparzonych pomarańczy kandyzować w cukrze przez 30 minut. Wystudzić. Konfitura: pokrojone pomarańcze gotować w wodzie przez 30 minut, dodać cukier i przyprawy. Podgrzewać przez 30-40 minut. Wystudzone ciasto udekorować konfiturą, kandyzowanymi pomarańczami i bakaliami.
Tradycyjny mazurek na Wielkanoc Składniki: 3 0 dag mąki 2 0 dag masła s zklanka cukru pudru t rzy żółtka o pakowanie cukru pudru m asa krówkowa Helio (kajmak) b akalie Helio (rodzynki, migdały kalifornijskie, orzechy włoskie) Przygotowanie: Zimnymi nożami posiekać mąkę, masło, cukier, trzy ugotowane na twardo żółtka i cukier waniliowy. Wstawić na 30 minut do lodówki. Następnie rozwałkować ciasto na grubość około 1 cm i piec przez 25 minut w temp. 180-220°C. Na upieczonym cieście rozprowadzić równomiernie masę kajmakową Helio i udekorować bakaliami.
Składniki na lukier serowy: 3 0 g Cukru pudru trzcinowego Diamant Dry Demerara 3 0 g serka śmietankowego 1 0 g miękkiego masła ł yżeczka soku z pomarańczy k andyzowana skórka pomarańczowa do dekoracji REKLAMA
Przygotowanie: Mąkę ogrzać, odmierzyć 80 g. Do mąki wlewać wrzące mleko, cały czas mieszając. Odstawić do ostygnięcia. Drożdże rozetrzeć z łyżeczką cukru pudru trzcinowego Diamant, odstawić do wyrośnięcia. Żółtka utrzeć z cukrem pudrem trzcinowym Diamant na gęsty kogel-mogel. Do zaparzonej mąki dodać zaczyn, utarte żółtka, stopione masło i pozostałą mąkę. Wyrobić ciasto. Przykryć i odstawić w ciepłe miejsce, aż podwoi objętość. Wyrośnięte ciasto przełożyć do natłuszczonej foremki babkowej i ponownie zostawić do wyrośnięcia. Piec w temp. 180°C przez około 30 minut. Babkę studzić w foremce, a potem ostrożnie wyjąć. Posmarować lukrem (masło utrzeć z cukrem pudrem trzcinowym Diamant, następnie z serkiem i sokiem z pomarańczy) i posypać skórką pomarańczową.
54
RAPORT
Wiadomości Handlowe 3/2014 (133)
WIELKANOC W HANDLU
PRZYGOTOWANIA DO ŚWIĄT W HANDLU NOWOCZESNYM
Nic tak nie ociepla wizerunku, jak baranek Największym zmartwieniem sklepów są kolejki do kas. Hipermarkety, bo problem głównie ich dotyczy, ratują się, przestawiając grafiki i angażując pracowników tymczasowych.
T
rudno wskazać konkretny moment rozpoczęcia przygotowań do świąt w tzw. handlu nowocze snym, bo decyduje o tym zbyt wiele zmiennych. W dziale z produktami świeżymi, ze względu na krót kie terminy przydatności, zamówienia „wyjdą” później niż np. w przypadku alkoholu. Różnica może sięgać nawet kilku miesięcy. Inaczej przebiega zamawianie towaru od sprawdzonego dostawcy, a inaczej od ta kiego, z którym sklep jeszcze nie współpracował. Zbyt
Warto postawić na półce – producenci polecają
dużym ryzykiem byłoby kupowanie towaru o strate gicznym znaczeniu, np. majonezu, na ostatnią chwilę – choćby cena była najniższa na rynku. W grę wcho dzą także mniej oczywiste czynniki. Choćby pogoda: gdy jest ciepło, trzeba zamówić więcej piwa kosztem wódki. Znaczenie ma nawet data świąt. – Tegoroczna Wielkanoc przypada stosunkowo późno, więc silny bę‑ dzie akcent wiosenny, zarówno jeśli chodzi o kolorystykę, jak i dobór produktów. Spodziewamy się, że klienci będą
poszukiwać kwiatów i nowalijek. Nad świątecznym asor‑ tymentem pracujemy w zasadzie przez cały rok. Dla sieci handlowej święta to marketingowy punkt kulminacyjny – tłumaczy Mariola Skolimowska z Netto.
Wszystkie ręce na pokład
Oprócz majonezu, strategiczne kategorie to wędliny (głównie kiełbasa biała i kabanosy) dodatki do mięs: żurawina, borówki i chrzan; warzywa (szczególnie
REKLAMA
Zapewnij swoim klientom nowość: Kasia Ekstra Maślany smak doskonała do kremów i ciast
Zupy jak domowe
Wsparcie w pierwszym półroczu 2014:
TV
SPOT REKLAMOWY
Wielkanoc to czas tradycyjnych świątecznych zup. Dlatego na sklepowych półkach muszą się znaleźć Żurek Knorr oraz Barszcz biały Knorr z linii Domowe Smaki. Warto wyeksponować także Rosół z kury Knorr 3 l – przed świętami konsumenci będą po niego sięgać wyjątkowo często.
PRASA
HANDLOWA
TV
INTERNET
PRASA
PROMOCJA
SHOW
KONSUMENCKA
ŚWIĄTECZNA CENA
sałatkowe), jajka, twarogi, dodatki do ciast, świeże kwiaty i ozdoby świąteczne. Po koszyczek do świę conki bezpieczniej wybrać się do portugalskiego dyskontu, bo tam kupimy go na pewno. Zagraniczne sieci wiedzą bowiem, że nic tak nie ociepla wizerun ku, jak baranek i pisanki. Przed świętami największym zmartwieniem me nadżerów sklepów są kolejki do kas. Hipermarkety ratują się, przestawiając grafiki i sięgając po pracow ników tymczasowych. – Sklepy organizują pracę w taki sposób, aby klienci byli obsłużeni szybko i profesjonal‑ nie. Dodatkowy personel rekrutujemy odpowiednio wcześniej – mówi Dorota Patejko, dyrektor ds. ko munikacji Auchan Polska. Z pomocy zewnętrznych pracowników korzysta większość sieci, obsadzając ich głównie przy kasach. – Oczywiście przed świętami ruch jest większy. O ile kasy dostają wsparcie w postaci pracowników z agencji pra‑ cy tymczasowej, zatrudnieni w innych działach muszą sobie radzić sami. Mogą jedynie liczyć na pomoc przed‑ stawicieli producentów, którzy też wykładają towar na półki. Firmom zależy, żeby ich towar był w tym okresie widoczny, więc delegują do sklepów dodatkowe siły – mówi Małgorzata Kokosińska, przewodnicząca NSZZ „Solidarność” z krakowskiego Reala. Zdarza się, że przed świętami załoga etatowa musi pracować dłu żej. Trafiają się również „nocki”, bo wtedy wykładanie towaru przebiega najsprawniej.
Dwanaście godzin przy kasie
Z relacji pracowników wynika, że rozliczanie godzin nadliczbowych przebiega bez szkody dla personelu. – Czas pracy i grafiki są modyfikowane z zachowaniem obowiązujących norm czasu pracy i nieprzerwanego odpoczynku pomiędzy zmianami – deklaruje Alfred Kubczak z Jeronimo Martins, właściciela Biedronki. Netto tydzień przed świętami wydłuża godziny pracy sklepów, które są w tym okresie czynne od 7 do 22, natomiast w Wielką Sobotę sklepy zamykają się o godz. 18. Pytanie, czy pracownicy zewnętrzni pracują równie efektywnie, co etatowi. – Mam co do tego wątpliwo‑ ści. Ludzie wynajęci przez agencję siedzą na kasie po dwanaście godzin. Czy to nie za długo dla kasjera? – pyta Małgorzata Kokosińska. Brak personelu odczuwalny jest zwłaszcza tam, gdzie towar jest drogi, a klienci oczekują fachowej porady. To właśnie stąd biorą się komunikaty typu „Pracownik działu RTV proszony o kontakt...”. Pod tym względem małe sklepy mają nad sieciami przewagę. (HUW)
Iza Budzińska, brand manager Knorr, Unilever Polska
Majonez do sałatki
Hellmann’s Majonez Babuni to majonez o kremowej konsystencji i łagodnym lekko kwaskowatym smaku, stworzony z myślą o polskich konsumentach. Do jego produkcji używa się jajek z dobrego chowu. Polecamy go do sałatek, jajek i potraw tradycyjnej kuchni polskiej. Joanna Goszczyńska-Wronkowska, brand activation manager, Hellmann’s & Tortex, Unilever Polska
Ajvar do jajek i pieczonego mięsa
Polecamy sporządzoną na bazie papryki i bakłażanów pastę warzywną Ajvar domowy Podravki w wersji łagodnej i ostrej. To zawierający naturalne składniki produkt, który sprawdzi się jako dodatek do pieczonego mięsa, dań z grilla, jaj, kanapek itp. Dodany do sosu pomidorowego czy gulaszu, nada potrawie wyrazistego smaku. Anna Laskowska, brand manager, Podravka Polska
Pamiętajcie o musztardzie
Przed Wielkanocą klienci poszukują produktów, które pozwolą przygotować tradycyjne potrawy. Dlatego w sklepach nie może zabraknąć musztard Prymat, które uzupełniają smak pieczonych mięs i wędlin, jak i sałatek. Marta Klęka-Nowa, junior PR manager, Prymat
Barszcz i żurek na różne sposoby
Barszcz biały i żurek to zupy, bez których nie wyobrażamy sobie wielkanocnego śniadania. Trudno ugotować je samemu, dlatego w święta panie domu sięgają po Barszcz biały i Żurek z linii Nasza Specjalność Winiary bez dodatku glutaminianu sodu i konserwantów. Proponuję barszcz biały z mlekiem kokosowym lub awokado, a żurek z białym serem lub jajkiem przepiórczym. Wojciech Osiński, marketing manager marki Winiary, Nestlé Polska
RAPORT
WIELKANOC W HANDLU
Orzeszki nadziewane kremem śmietankowo-orzechowym Składniki: s zklanka mąki krupczatki s zklanka mąki pszennej p ół szklanki cukru pudru 2 00 g margaryny d wie łyżki oleju rzepakowego t rzy żółtka ł yżka octu ł yżeczka sody
Krem: k ostka masła b udyń śmietankowy 5 00 ml mleka 1 00 ml orzechów mielonych BackMit d uże kawałki orzechów włoskich p ół szklanki cukru pudru o lej rzepakowy do posmarowania c ukier puder do dekoracji
Przygotowanie: Na stolnicę wysypać dwa rodzaje mąki, sodę, cukier puder. Wymieszać, dodać margarynę, szybko zagnieść siekaczem do ciast kruchych. Dodać pozostałe składniki, olej rzepakowy, ocet i żółtka. Szybko zagnieść ciasto i włożyć na godzinę do lodówki. Płytki na orzeszki posmarować olejem rzepakowym, rozgrzać maszynkę. Orzeszki upiec na złoty kolor. Upieczone połówki ostudzić. Ugotować na mleku budyń śmietankowy. Do miski włożyć masło, dodać cukier, utrzeć na puszystą masę. Dodać orzechy i przestudzony budyń. Dokładnie wymieszać. Połówki orzeszków napełnić masą, włożyć kawałek orzecha włoskiego, przełożyć drugim i skleić.
REKLAMA
Sernik czekoladowo-migdałowy Składniki: spód: 5 0 g Cukru pudru Diamant 1 50 g mielonych migdałów 5 0 g miękkiego masła masa serowa: 1 00 g Cukru pudru Diamant 5 00 g sera trzykrotnie mielonego 1 00 g gorzkiej czekolady 5 0 g masła 5 0 g likieru amaretto 40 g mąki ziemniaczanej 3 jajka (osobno żółtka i białka) Przygotowanie: Składniki na spód zagnieść na ciasto, wylepić dno tortownicy o średnicy 20 cm, podpiekać przez około 15 minut w 180°C. Ostudzić. Czekoladę z masłem rozpuścić w kąpieli wodnej, przestudzić, wymieszać z likierem. Ser utrzeć z cukrem pudrem i, dalej ucierając, dodawać po jednym żółtku. Dodać mąkę, zmiksować. Wlać masę czekoladową i ponownie dokładnie zmiksować. Białka ubić na sztywno, delikatnie i dokładnie połączyć z masą. Masę przelać na podpieczony spód, wstawić do piekarnika nagrzanego do 180°C i piec przez godzinę. Studzić w uchylonym piekarniku, przełożyć do lodówki. Wierzch przed podaniem posypać cukrem pudrem Diamant.
Wielkanocna sałatka z buraczków Składniki: o pakowanie
buraczków tartych porcjowanych Poltino d wa ogórki konserwowe d wa jabłka c ztery ugotowane jajka na twardo c ebula ł yżka octu + 1 łyżka wody d wie łyżki majonezu ł yżka śmietany s ól, pieprz Przygotowanie: Rozmrożone Buraczki tarte porcjowane Poltino skropić octem i odstawić na około kwadrans. Cebulę, ogórki, jajka pokroić w drobną kostkę. Jabłka zetrzeć na grubej tarce. Dodać majonez i śmietanę. Doprawić do smaku solą i pieprzem.
www
Wiadomości Handlowe 3/2014 (133)
55
56
RAPORT
Wiadomości Handlowe 3/2014 (133)
WIELKANOC W HANDLU
Warto postawić na półce – producenci polecają Precyzyjna miarka cukru pudru
Polecam cukier puder w młynku Cukier Królewski, który zakończył erę karkołomnego przesiewania pudru przez sitko. Odpowiednio sypki i puszysty produkt ma wielu fanów. Nic w tym dziwnego, biorąc pod uwagę precyzję z jaką można teraz aplikować cukier puder. Nie wyobrażam sobie powrotu do sitka.
Teresa Mroczek-Krupa, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu, Südzucker Polska
Jakość w dobrej cenie
Badania konsumenckie dowodzą, że marka Dilmah jest liderem kategorii premium. Dilmah Premium Tea to herbata wysokiej jakości dostępna w przystępnej cenie – eksponując ją na półce podkreślimy prestiż sklepu, a zarazem wykażemy się zrozumieniem dla ekonomicznych możliwości klientów.
Paweł Dudziak, marketing team, Gourmet Foods
Kawosze znają tę markę
Jaka kawa jest doskonała na Wielkanoc, aby wspólnie z najbliższymi celebrować ten szczególny czas? Bez wątpienia rynkowy lider Jacobs Krönung. To najbardziej rozpoznawalna przez konsumentów ze wszystkich marek kaw mielonych!
Aleksandra Kabas-Kwiatkowska, junior brand manager kategorii kawy, Mondelez Polska REKLAMA
Kawy smakowe mają potencjał
Kawy smakowe Prima to połączenie kawy mielonej z nutami smakowymi: karmelu, orzecha laskowego lub wanilii. Rozszerzony asortyment ma atrakcyjne ceny i silne wsparcie marketingowe.
Magdalena Chodkiewicz, trade marketing specialist, Prima Poland
herbatki z dużymi kawałkami owoców
Eksperymentujcie z babeczkami
Nowe Babeczki na 1001 sposobów Delecta są skierowane do konsumentów otwartych na kulinarne eksperymenty. Opakowanie zawiera bazę na ciasto o smaku waniliowym lub czekoladowym. Do tego można dodać np. owoce, bakalie, dżem czy czekoladę. Kamila Szlachetka, communications manager, Rieber Foods Polska
Pomysł na świąteczny prezent
Przed świętami polecamy kolekcję kaw premium Nescafé Gold: klasyczną Nescafé Gold o głębokim smaku, łagodną Nescafé Gold Crema oraz Nescafé Gold Intense o intensywnym smaku i aromacie mocno palonej kawy. Takie produkty są chętnie wybierane na prezent.
Herbaciany Ogród marki Herbapol to wyjątkowe herbatki owocowe o doskonałym smaku. Teraz proponujemy je w nowej odsłonie z dużymi kawałkami owoców i wyłącznie z naturalnych składników. To przekłada się na smak naparu Maria Gulczyńska, product manager, Herbapol-Lublin
Nowość z Cejlonu na święta
W okresie świąt Wielkiejnocy polecam nowość – Lipton Royal Ceylon. To wyselekcjonowana mieszanka herbat pochodzących z Cejlonu, wyspy słynącej z herbacianych plantacji. Posiada bogaty i harmonijny smak. Lipton Royal Ceylon to idealna herbata na specjalne okazje, jak i codzienne chwile w gronie bliskich.
Łukasz Woźniak, Lipton brand manager, Unilever Polska
Dorota Gawrońska, senior product manager, Nestlé Polska
Klasyka dobra na wiosnę
Teekanne Sencha Royal, prawdziwy klejnot wśród herbat zielonych – to powrót do klasyki gatunku, bez której herbaciana półka wydaje się niepełna. Herbata ma aksamitny zapach. Jej słodko-gorzki aromat dopełnia delikatny smak owoców egzotycznych. Produkt dla tych, którzy cenią wysoką jakość i chcą zadbać o dobre samopoczucie.
Maciej Rymski, national sales manager, Teekanne Polska
RAPORT
Wiadomości Handlowe 3/2014 (133)
57
WIELKANOC W HANDLU
Warto postawić na półce – producenci polecają Wysokiej jakości margaryna kulinarna
Rekomendujemy Palmę z Murzynkiem o uniwersalnym zastosowaniu – do wypieków, mas i polew. Konsumenci wracają do smaków znanych z dzieciństwa. Nasz flagowy produkt popularność zawdzięcza nie tylko renomie marki i recepturze, niezmiennej od 40 lat, ale także świetnej relacji jakości do ceny. Kostka Palmy z Murzynkiem kosztuje średnio 2 zł.
Bakalie bez konserwantów
W związku z rosnącym zainteresowaniem naturalną, mało przetworzoną żywnością, rekomenduję linię bakalii Helio Natura, wyróżniającą się brakiem typowych dla suszonych owoców konserwantów E200 i E220. Produkty tej linii nadają się zarówno jako element świątecznych potraw, jak i baza do musli czy samodzielna przekąska. Linię wspieramy intensywną kampanią promocyjną m.in. w stacjach TV.
Aleksander Szałajko, starszy specjalista ds. komunikacji, Zakłady Tłuszczowe Bielmar
Grzegorz Sobociński, kierownik biura zarządu i marketingu, Helio
REKLAMA
www.sweet-family.pl
BATERIE
Elektryczny impuls Pod względem sprzedaży baterii Wielkanoc nie dorównuje Bożemu Narodzeniu, ale wyróżnia się na tle innych miesięcy. Wprawdzie nie ma u nas zwyczaju obdarowywania się prezentami na Wielkanoc, ale jak tu przyjść w gości i nie przynieść czegoś dla dzieci... Oczywiście czegoś zasilanego bateriami. Właściciele sklepów potwier dzają, że w tym czasie ich sprzedaż rośnie, jednak przyznają, że sezonowość na tym rynku jest coraz mniej odczuwalna. Podobnego zdania są producenci. – Jeszcze parę lat temu sezonowość w przypadku baterii była bardzo widoczna – okresy świąteczny i wakacyjny
stanowiły popytowe piki. Patrząc na wyniki z dzisiejszej perspektywy, można zaobserwować, że sprzedaż odby‑ wa się dosyć płynnie w ciągu roku – mówi Zofia Mirska z firmy Spectrum Brands Poland, dystrybutora baterii VARTA. Jej zdaniem obecnie najbardziej widocznym trendem na rynku jest wzrost zainteresowania bateria mi alkalicznymi kosztem tańszych i mniej wydajnych baterii cynkowo‑węglowych. – Rośnie także popular‑ ność baterii guzikowych, ze względu na postępującą
miniaturyzację urządzeń. Jednocześnie zwiększająca się świadomość ekologiczna konsumentów przekłada się na wzrost zainteresowania wielokrotnie ładowalnymi akumulatorami – dodaje Zofia Mirska. Producenci baterii, w porównaniu z wytwórcami innych dóbr FMCG, mają utrudnione zadanie, ponie waż nie mogą „grać” kształtem produktu, tylko ewen tualnie szatą graficzną – wymiary muszą pozostać takie same. Dlatego wszelkie modyfikacje wyglądu są bardzo subtelne. Wysiłki producentów idą więc w kierunku wydłużania żywotności ogniw i optyma lizowania kosztów wytwarzania. To w naturalny spo sób ogranicza również pole manewru sprzedawców. Dlatego niezwykle ważna jest ekspozycja. W okresie przedświątecznym powinno się eksponować najpopularniejsze typy baterii AA, AAA, R20 i R14, które zazwyczaj zasilają zabawki. W tej grupie powinny zna leźć się również akumulatory, których sprzedaż przed
producenCI baterii KONCENTRUJĄ SIĘ NA zwiększaniU pojemności OGNIW świętami wzrasta. Sprzedawca zaś powinien umieć od różnić baterię alkaliczną od węglowo‑cynkowej a także wiedzieć, że cynkowa jest oparta na starej technologii i należy jej używać do urządzeń o małym zapotrze bowaniu na energię. Z kolei ogniwo alkaliczne jest nowocześniejsze, bezpieczniejsze i można je stosować do sprzętu o większym zapotrzebowaniu na energię. Pamiętajmy, że bateria alkaliczna jest nieco droższa, ale bardziej uniwersalna w zastosowaniu. (HUW)
58
RAPORT
Wiadomości Handlowe 3/2014 (133)
WIELKANOC W HANDLU
WIELKANOCNA OFERTA PRODUCENTÓW SŁODYCZY
Jolanta Lewandowska, współwłaścicielka Celpolu
20 lat z Zajączkami
słodkości od merci i Toffifee
Celpol jest jedynym producentem, który oferuje szeroką gamę ciastek okazjonalnych, także wielkanocnych. Od lat hitami są Mieszanka Wielka nocna, Kokoszki, które w 2009 roku zdobyły nagrodę Perła Rynku FMCG, Baranki oraz Zajączki. Te ostatnie wprowadziliśmy do obrotu jako pierwsze, dlatego w br. pojawią się one w nowym kształcie i zaskoczą kolorami, tak urokliwymi, jak piękna i barwna jest Wielkanoc. Linię Zajączków regularnie modyfikujemy już od 20 lat. Ciasteczka te cieszą się ogromną popularno ścią, która nie maleje, a wręcz przeciwnie, wyrób zyskuje grono nowych odbiorców. Jestem przekonana, że w tym roku będzie podobnie i nasze wyjątkowe słodkości trafią do wielu wielkanocnych koszyczków.
Z okazji świąt wielkanocnych wpro wadziliśmy do oferty specjalną edycję pralin merci i Toffifee. Praliny merci do stępne są w opakowaniach ozdobionych zieloną wstążeczką. W odświętnych sza tach oferowane są produkty w opako waniach 250 i 400 g. Oferta sezonowa obejmuje także czekoladowe Jajeczka oraz Zajączki Wielkanocne. Praliny Toffifee są ozdobione motywami pisanek i zajączków. W tej odsłonie proponujemy warianty w trzech gra maturach: 125, 375 (z wielkanocnymi zajączkami do wycinania) oraz 400 g (z rodzinną grą Wiel kanocne Pisanki). Praliny będziemy wspierać kampanią TV oraz materiałami POS.
Anna Zięba, brand manager Storck
Uczta dla smakoszy żelków i pianek Jajko Milka w prezencie
Agnieszka Kępińska‑Sadowska, kierownik ds. kontaktów zewnętrznych i komunikacji, Mondelez Polska
Wielkanoc to czas, kiedy zbieramy się przy stole pełnym wyjątkowych potraw i cieszymy się swoją obecnością. Marki Jacobs i Milka doskonale wpisują się w ten klimat. Jak co roku, nasza oferta opiera się na regularnych produktach oraz na nowościach. W ramach promocji, przy zakupie pro duktów Jacobs lub Milka za 20 zł konsumenci otrzymają w prezencie jajko Milka w trzech rodzajach do wyboru. W środku znajdują się m.in. praliny Crispello, Milka singles i Milka Caramel w opakowaniach 45 g. Wspieramy ubiegłoroczną innowację, jaką jest Milka Caramel. W skład serii wcho dzą tabliczki i wyroby impulsowe, a od niedawna także Milka Alpejskie Mleczko Caramel w opakowaniu 350 g oraz tabliczki Milka Oreo, Daim oraz gama czekolad Milka Bubbly w formacie 100 i 250 g. Kawy wspierane są świątecznymi materiałami POS, a w ramach dodatkowych ekspozycji promowane są kawa mielona Jacobs Krönung, kawa pełnoziarnista roz puszczalna Jacobs Krönung Millicano oraz kawy rozpuszczalne Jacobs Krönung, Jacobs Cronat Gold i Jacobs Crema Gold.
Słodycze i wycinane pisanki
Sławomir Pawłowski, prezes CSI Słowianka
Przed świętami wielkanocnymi firma cukiernicza Słowianka proponuje miękką Galaretkę owocową z cukrem ze świąteczną nakładką w kilku wersjach graficznych. Atrakcją jest opakowanie, tak zaprojektowane, by móc wyciąć dekoracyjne pisanki, które posłużą do ozdoby świątecznego stołu. Łasuchom w tym okresie firma szczególnie poleca produkty czekoladowe, pakowane w atrakcyjne pudełka. Wśród nich zna lazły się m.in.: mieszanka cukierków w czekoladzie Choco Trio w trzech sma kach, miękkie cukierki mleczne Duo Milk oraz, bardzo popularna na ryn ku, Śliwka w czekoladzie o masie 205 g. Wszystkie pudełka umożliwiają es tetyczną ekspozycję, zarówno w poziomie, jak i w pionie.
Małgorzata Zgoda, junior brand manager Haribo
W ofercie okazjonalnej Haribo dominują kształty i wzory związane z tradycją wielkanocną, jak zajączki, kurczaczki czy pisanki. Haribo proponuje kolo rowe Złote Zajączki (Goldhäschen) w kilku smakach: ananasa, truskawki, maliny, pomarańczy i cytryny. Kolejna propozycja to Koszyczek Wielkanocny (Osterkorb), czyli mieszanka owocowych żelków i żelko‑pianek. Koszyczek Wielkanocny dostępny jest w stojącej torebce 300 g. Tańczące Pisanki (Eier tanz) w opakowaniu 300 g kryją cztery rodzaje pisanek. W ofercie znajdują się także stugramowe Jajeczka Wielkanocne (Dragee Eier) w formie draży oraz Pianka Wiosenna (Chamallows Easter) w 250‑gramowej torebce.
Święta Z bohaterami Disneya
Marcin Dukała, dyrektor generalny Bon Bon Buddies na Europę Środkową i Wschodnią
W ofercie wielkanocnej Bon Bon Buddies znalazły się duże czekoladowe jajka, a w nich czekolady 150 g z zabawkami z filmów i seriali: Monster High, Samoloty, Uniwersytet Po tworny, Minnie, Mickey, Spiderman i Paris Saint Germain. Wspaniałym prezentem będą ceramiczne miseczki zawie rające trzy czekoladowe jajka 20 g, dwie pianki 8 g oraz kubki z czekoladowymi jajkiem 45 g. Na świąteczny stół proponujemy czekoladowe fi gurki: Minnie, Mickey, Donald i Daisy. Ciekawą propozycją są praliny Zaini na licencji Disneya: Księżniczki i Auta.
Wielkanoc sprzyja dzieleniu się słodyczami
Ewelina Cybulska, channel development manager, Mars Polska
Wielkanoc to druga największa okazja do sprzedaży czekolady w Polsce. Wzrost wartości jej sprzedaży jest w tym okresie generowany poprzez produkty „do dzielenia się” oraz na prezent. Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom naszych konsumentów, wprowadzili śmy na rynek produkty do dziele nia się: Snickers Miniatures, Twix Miniatures i Mars Miniatures. Te słodycze doskonale sprawdzą się również jako elegancki i pyszny upominek.
60
RAPORT
Wiadomości Handlowe 3/2014 (133)
WIELKANOC W HANDLU
WIELKANOCNA OFERTA PRODUCENTÓW SŁODYCZY
Sylwia Warnecka, brand manager, Wawel
Magdalena Piskorska, lider kategorii rozwoju nowych produktów, Jutrzenka Colian
Lubiane słodycze w wiosennych opakowaniach
Jakość i funkcjonalne opakowania
Oferta Wielkanocna Wawelu z pewnością przypadnie do gustu konsumen‑ tom. Znalazło się w niej 19 znanych i lubianych produktów w wiosennych stylizacjach. Dzięki uniwersalnej szacie graficznej, nie nawiązującej bez‑ pośrednio do tematyki wielkanocnej, produkty mogą być sprzedawane także po świętach. Konsumenci mogą wybierać wśród tradycyjnych tabliczek w kultowych smakach Malagi, Kasztanków, Tiki Taków oraz Truskawkowej i Toffi. W ofercie nie zabrakło produktów nadających się na prezent: dużych czekolad nadziewanych o owocowych smakach oraz bombonierek: Michałki, Malaga, Kasztanki oraz Tiki Taki. Wspomniane wcześniej Michałki, podobnie jak Mieszanka Krakowska i Trufle w cze‑ koladzie, dostępne są także w torebkach 350 g. Perełką w ofercie jest Śliwka w czekoladzie 300 g w eleganckim prezentowym opakowaniu. Zadbaliśmy o to, by oferta na Wielkanoc zawierała kultowe produkty, które są doskonale kojarzone z marką Wawel. Do nich dołączyliśmy też bardziej wiosenne smaki, jak czekola‑ dy z owocowymi nadzieniami, tak by każdy mógł znaleźć coś dla siebie.
W Wielkanoc konsumenci częściej sięgają po łakocie, a zwłaszcza ciastka i ciasteczka. Większość z nas poszukuje wtedy słodkich upominków dla bliskich. Klienci zwracają szczególną uwagę na produkty wysokiej jako‑ ści, najchętniej o niepowtarzalnym i oryginalnym smaku. Liczy się także atrakcyjne i funkcjonalne opakowanie. Oferta Tago idealnie wpisuje się w te trendy. Od 1966 roku nasza firma wypracowała doskonałe receptu‑ ry oparte na wyjątkowych składnikach. Oferujemy np. popularne wafle Tagersy, oblane czekoladą deserową. Warto zauważyć, że opakowanie Tagersów jest wyposażone w etykietę typu „otwórz‑zamknij”, dzięki czemu wafle dłużej zachowują świeżość. Na święta proponujemy również puszy‑ ste pierniczki w czekoladzie deserowej, z nadzieniem truskawkowym lub śliwkowym oraz delikatnie oblany lukrem Piernik Szkota. Ponieważ Wielkanoc jest czasem dla rodziny, pamiętamy o najmłodszych. Specjalnie dla nich proponujemy pro‑ dukty z linii dziecięcej Tago Kids. Na tę serię składają się herbatniki Łatki, markizy Oletki oraz wafelki w cze‑ koladzie mlecznej Tagerki.
Artur Kowalczyk, dyrektor handlowy, Tago
Nadziewane karmelem baranki i zajączki
efektowna ozdoba wielkanocnego koszyczka
Marki Goplana i Solidarność przygotowały wspólną ofertę świąteczną. Na propozycję składają się czekolady, praliny, czekoladki i galaretki oraz produkty dla dzieci. Wielkanocne portfolio obejmuje czekolady: Oryginalną Mleczną i Klasyczną Gorzką oraz nowości: Oryginalną Mleczną z fistaszkami, Oryginalną Mleczną z rodzynkami i Klasyczną Gorzką z bakaliami. Bogato reprezentowane są praliny i czekoladki w prezentowych formach z wiosenną szatą graficzną. Koneserom polecamy Śliwkę Nałęczowską i Wiśnie w likierze. Specjalną grafikę zyskały czekoladki z likierem Liqueurs & Vodka, odświętnie prezentują się praliny z różnorodnymi kremami, w ciemnej i mlecznej czeko‑ ladzie. Są wśród nich m.in.: Złota Malaga, Czekoladki z Klasą, Czekoladowe Tajemnice i L’amour. Dla najmłodszych polecamy figurki oblane czekola‑ dą Goplana z nadzieniem karmelowym, które kształtem i grafiką nawiązują do baranka i zająca. Orzeźwiającą propozycję stanowią galaretki. Do wyboru są Galaretki wiosenne, owocowe z nadzieniem Jolly baby i Jolly baby Tropical oraz Mella w czekoladzie o smaku pomarańczowym, cytrynowym, wiśniowym i czarnej porzeczki. Ofertę uzupełniają ciastka Jeżyki, waniliowe pianki Rajskie Mleczko oraz Mieszanka Teatral‑ na. Produkty są dostępne w formie bombonie‑ rek, torebek, kartoników, tabliczek, figurek oraz na wagę. Wsparcie dla handlowców stanowią standy z wyrobami świątecznymi Goplany i So‑ lidarności, umożliwiające budowanie modułów ekspozycyjnych.
Marka Wedel przygotowała wyjątkową ofertę wielkanocną, składającą się ze słodyczy, które łączy głęboki i intensywny smak wedlowskiej czekolady. Produkty w świątecznej szacie graficznej będą się wyróżniać za sprawą ży‑ wej, przyciągającej wzrok kolorystyki. Pierwszą propozycją Wedla są pisanki w formacie 120 g, dostępne w trzech wersjach: z nadzieniem o smaku toffi, truskawkowym oraz waniliowym. Zostały stworzone z myślą o najmłodszych członkach rodziny i z pewnością przypadną im do gustu. Efektowną ozdobą wielkanocnego koszyczka oraz dekoracją każdego świątecznego stołu będą czekoladowe pisanki 25 g z wizerunkami kurczaczka, zajączka i baranka. Można z nich zebrać wielkanocną kolekcję. W świątecznym portfolio nie mogło zabraknąć kultowej Mieszanki Wedlowskiej. Produkt w wiosennej szacie graficznej doskonale sprawdzi się jako przekąska podczas rodzin‑ nych spotkań oraz jako upominek. Wyjątkowy smak wedlowskich słodyczy w połączeniu z oka‑ zjonalnymi szatami graficznymi będzie w te święta nie tylko unikalną ozdobą wielka‑ nocnego stołu, ale także wyśmienitym poczęstunkiem dla naszych bliskich.
Magdalena Kołodziejska, PR manager, LOTTE Wedel
Bogactwo świątecznych figurek
Aleksandra Kucała, marketing manager, I.D.C. Polonia
Firma I.D.C. Polonia przygotowała bogatą ofertę świąteczną na Wielkanoc. Składa się na nią przede wszystkim duży wy‑ bór czekoladowych figurek, jajka nadziewane likierami w różnorodnych smakach, a także zestawy słodyczy. Nowością są czekoladowe jajeczka z drobinkami owocowymi w trzech smakach: limonki, truskawki i pomarańczy. Są one dodawane do czekolady, dzięki czemu ma ona wyjątkowy smak. Jajeczka 10,5 g w kolorowych sreberkach będą sprzedawane w di‑ spleyach. Nowością jest zestaw Kurka 69 g, zawierający figurki z mlecznej czekolady, oryginalne pudełeczko z wiosennym wizerunkiem kwoczki. Kolejną nowością są minijajeczka z likierem czekoladowym Liquer Eggs 100 g w opakowaniach typu flowpack. Rozszerzona została również gama bombonierek Liquer Dessert w opakowaniach 220 g, zawierających czekoladowe jajeczka o smaku kokosowym i cappuccino. W gamie figurek czekoladowych proponujemy m.in. Zająca 190 g w fioletowym fraku, Kogucika 70 g oraz, cieszącą się wielkim powodzeniem, tradycyjną Kwokę 70 g. Specjalnie dla dzieci przygotowaliśmy czekoladowe figurki 50 g – Owieczki i Kurczaczka.
62
RAPORT
Wiadomości Handlowe 3/2014 (133)
WIELKANOC W HANDLU
ŚWIĄTECZNA OFERTA ALKOHOLI MOCNYCH
Skok na wyższą półkę Polak wystawia na świąteczny stół to, co ma najlepszego. Podobnie postępują producenci i handel. Odstępstwo od tej reguły kończy się utratą zysków.
Z
wielkanocnej koniunktury najbardziej sko rzystają producenci i dystrybutorzy mocnych trunków, bo wódka i inne mocne alkohole ku powane są wówczas również na prezenty. Kluczem do „wyciśnięcia” ze świątecznego sezonu, ile się da, jest zróżnicowana oferta. Priorytetem jest więc zapewnienie nabywcom jak najszerszego asor tymentu – zarówno pod względem rodzaju, jak i ceny. Kto zaryzykuje i kupi droższy towar, ten może liczyć na wyższy zysk.
Butelka plus gadżet
Producenci radzą, żeby wybierać produkty z tzw. war tością dodaną (np. ze szklaneczką do whisky). – Wiel‑ kanoc to ważny okres dla firm z branży alkoholowej. Towarzyszy mu drugi po świętach Bożego Narodzenia szczyt sprzedażowy. Wzrasta wówczas zainteresowa‑ nie wszystkimi kategoriami, od wódek, przez whisky po wina. Konsumenci chętniej sięgają po ekskluzywne produkty. W te święta marki Jameson, Chivas Regal, The Glenlivet i Ballantine’s przyciągną uwagę bogatą ofertą opakowań z wartością dodaną w atrakcyjnych cenach – mówi Katarzyna Groszek, communications manager w Pernod Ricard Polska.
Wyróżnikiem nie musi być gadżet dołączony do bu telki, ale równie dobrze sama butelka. Zwłaszcza jeśli jej kształt lub etykieta przyciągają wzrok. – Stumbras jest coraz bardziej znaną i chętnie kupowaną marką wśród droższych wódek. Konsumenci doceniają i smak, i nowoczesne wzornictwo, i atrakcyjne promocje – mówi Joanna Gemza, brand manager MV Poland. W portfolio Brown‑Forman Polska na uwagę zasługuje kilka produktów. – Z propozycji rodem z Ameryki jest to Woodford Reserve, ceniony na świecie superpremium bourbon, produkowany ręcznie w małych partiach. Inną propozycję stanowi Gentleman Jack Rare Tennessee Whi‑ skey, łagodniejsza wersja Jack Daniel’s Tennesse Whiskey. Z propozycji europejskich na wyróżnienie zasługuje The Macallan, jedna z najlepszych whisky single malt. War‑ to też sięgnąć po likier Chambord – mówi Katarzyna Rzepecka, senior brand manager w Brown‑Forman Polska. Z wódek rekomenduje Finlandię Platinum, do stępną również w tubie prezentowej. – Każda butelka opatrzona jest zawieszką z indywidualnym numerem. To pomysł na prezent dla osób ceniących najwyższą jakość – rekomenduje Rzepecka. CEDC wprowadza nowe produkty. – Wśród nich są nalewki Spolica: Śliwkowa i Czarna Porzeczka oraz
najnowsze smaki Absolwenta: Grejpfrutowy oraz Jabł‑ ko z Miętą. Ponadto nasi przedstawiciele handlowi zbierają zamówienia od handlowców na asortyment i materiały POS – mówi Agnieszka Boryś, specjalista ds. brand PR w CEDC. Przed świętami zainteresowanie klientów przenosi się o półkę wyżej, czyli ci, którzy kupowali alkohol ze średniej półki cenowej, sięgają do segmentu pre mium, zaś konsumenci produktów premium – po jeszcze bardziej ekskluzywne wyroby. – Alkohole ul‑ trapremium, takie jak Ciroc, są magnesem na klientów, którzy kupują również produkty delikatesowe z innych kategorii – mówi Grzegorz Wadecki z Diageo.
A może coś... słabszego
Świąteczna konsumpcja sprzyja także sprzedaży wina. I tu rośnie popyt na droższe warianty. Uwaga konsumentów przenosi się z win w cenie do 20 zł za butelkę na dwukrotnie droższe i zdecydowanie droż sze (po około 60‑70 zł). – Przed Wielkanocą szczególnie wzrasta sprzedaż win powyżej 20 zł – ocenia Karolina Kamińska z Domain Menada, polecając na świąteczny stół włoskie wina musujące Jean‑Pierre Hottinger i lek ko wytrawne Mezzek Sauvignon Blanc & Pinot Gris. Natomiast Zuzanna Kaczanowska, brand manager wines w Ambrze dodaje: – Wielkanoc to drugie naj‑ ważniejsze święto w roku, którego uroczysty charakter podkreśla także odpowiednio dobrany zestaw win. Na takie okazje polscy konsumenci najchętniej wybierają wina stołowe w cenie 20‑30 zł za butelkę, których dyna‑ mika wzrostu sprzedaży w tym okresie utrzymuje się na poziomie 50‑60 proc. W ofercie Ambry znajdują się wina El Sol, jak i szcze powe wina kalifornijskiej marki Sutter Home.
Również zdaniem Katarzyny Groszek z Pernod Ricard Polska święta to dobry moment, by zamówić produkty z wyższej półki: – Konsumenci wychodzą z założenia, że w tym czasie warto włożyć do koszyka dobre wino, które sprawdzi się zarówno jako upominek, jak i uzupeł‑ nienie świątecznego menu. Polecam uniwersalne wina, np. czerwone Jacob’s Creek Shiraz Cabernet lub białe Ja‑ cob’s Creek Chardonnay – mówi Katarzyna Groszek.
Kompetencje sprzedawcy
W sprzedaży win prym wiodą duże sieci handlowe, choć klientów odbierają im sklepy specjalistyczne. Dzieje się tak przede wszystkim dlatego, że można w nich liczyć na fachową poradę sprzedawców. Jeśli chodzi o wina jakościowe, Radomir Sejdak z CEDC poleca nagradzaną markę Turning Leaf. W ofercie dystrybutora jest także popularne Carlo Rossi. Linia Celebro, którą na święta proponuje Jantoń, obejmuje cztery półwytrawne wina: białe z Hiszpanii i Francji, czerwone z Argentyny i Włoch oraz półsłodkie wino z Francji. – Sprawdzą się one na stole, podkreśla‑ jąc walory smakowe wielkanocnych potraw – mówi Monika Kania z Jantonia. Dystrybutor Amazis.net stawia na ofertę w dobrej cenie. – Polski konsument analizuje etykiety. Dowiadu‑ je się, że wyższa półka jakościowa nie zawsze oznacza wyższą półkę cenową. W ten trend wpisuje się ofer‑ ta morawskich win jakościowych od Amazis.net. Na uwagę zasługuje nowość – Chateau Bzenec Bzenecká Lipka. To półwytrawne wino szczepowe o harmonijnym smaku oraz zdecydowanych miodowo‑kwiatowych aromatach – opisuje Zuzanna Szymańska, marke ting & PR director Amazis.net. Hubert Wójcik
Warto postawić na półce – producenci polecają
Na podstawie ustawy z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości dostęp do tych materiałów mogą mieć tylko firmy zajmujące się produkcją, obrotem hurtowym oraz handlem napojami alkoholowymi.
REKLAMA
RAPORT
Wiadomości Handlowe 3/2014 (133)
63
WIELKANOC W HANDLU
WĘDLINY PREMIUM
Kabanosy szturmują świąteczne stoły Dla kanału tradycyjnego Wielkanoc to okres lepszej rotacji wędlin niż Boże Narodzenie, co ma związek m.in. z długością świąt i aktywnością reklamową producentów. Coraz częściej w świątecznym menu pojawiają się kabanosy.
J
arosław Tokarz z firmy Majowa, dystrybuto ra wędlin tradycyjnych, tłumaczy, że choć sprzedaż wędlin w kanale tradycyjnym przed Bożym Narodzeniem jest większa niż przed Wiel kanocą, to, z uwagi na poświąteczny zastój zwią zany z sylwestrem, w ujęciu miesięcznym lepiej wypada jednak Wielkanoc. – W ubiegłym roku Wigilia wypadła we wtorek. Klienci narobili takich
Niektórzy producenci wędlin zwiększyli wydatki reklamowe o kilkaSET procent Tarczyński to nie tylko kabanosy Wielkanoc to okres wzmożonej sprzedaży wędlin, gdy sięgamy głównie po tradycyjne wyroby. Choć w naszej ofercie najważniejsze są kabanosy, w asor tymencie mamy jeszcze inne produkty doskonale nadające się na świąteczny stół. Szynka z kotła, pro dukt z kategorii szynek tradycyjnych, to wędzona szynka wieprzowa w siatce, która według staropol skiej receptury jest poddawana obróbce w kotle. Nasz kolejny hit to kurczak gotowany – parzony wyrób, produkowany wyłącznie z mięsa kurcząt. Marek Kmiecik, Tarczyński
Szyneczka specjalnie na święconkę Przed świętami odnotowujemy wzrost sprzedaży kiełbasy białej surowej i wędzonek: Wiejskie Smaki, Podkomorzy oraz Wędzonek Herbowych. W tym okresie kupujący zwracają uwagę na jakość oraz na smak, a cena jest sprawą drugorzędną. Zabiegani klienci, którzy chcą, by na ich stołach pojawiły się domowe potrawy, chętnie wybierają wyroby garma żeryjne Pamso. Tuż przed świętami w sprzedaży po jawi się Szyneczka wielkanocna o gramaturze około 0,3 kg, idealna do koszyczka ze święconką. Ofertę wzbogacą też wyroby specjalnie na świąteczny stół, m.in. Schab pieczony ze śliwką. Marcin Makota, Pamso
zapasów, że handel wędlinami zamarł na cały ty‑ dzień. Wielkanoc kończy się w poniedziałek, więc nie ma takiego problemu – mówi Jarosław Tokarz. Potwierdzają to producenci. – Analizując średnią REKLAMA
z ostatnich lat, przed Wielkanocą obserwujemy kilkuprocentowe wzrosty sprzedaży – informuje Mieczysław Walkowiak, wiceprezes zarządu ds. handlu i marketingu w firmie Sokołów. Na to, że wiosenne święta są dla handlu wędlinami lepsze, ma też wpływ rosnąca w tym czasie aktywność marketingowa wiodących firm.
Rosną budżety reklamowe
Jak podaje Kantar Media (dane cennikowe net to bez uwzględniania rabatów, aktywność we
wszystkich kanałach z wyłączeniem interne tu) w pierwszej połowie 2012 roku producenci przetworów mięsnych przeznaczyli na promocję 30,1 mln zł. Na ten wynik złożyła się głównie ak tywność trzech graczy – lidera, czyli Animeksu (11 mln zł), Sokołowa (4,9 mln zł) i Indykpolu (4,6 mln zł). Wydatki dwóch pozostałych firm z pierwszej piątki, czyli Zakładów Mięsnych Madej Dalszy ciąg na stronie 64
64
RAPORT
Wiadomości Handlowe 3/2014 (133)
KABANOSY SZTURMUJĄ... Dalszy ciąg ze strony 63 Wróbel oraz Zakładów Mięsnych Henryk Kania, wyniosły odpowiednio 50 000 zł oraz 35 000 zł. Przez pierwszych sześć miesięcy 2013 roku producenci wydali na reklamę już 34,5 mln zł. Wydatki wzrosły o 15 proc., choć Indykpol nie prowadził w tym okresie żadnej kampanii, Animex ograniczył budżet reklamowy o ponad 3,5 mln, a Sokołów – o 0,4 mln zł. Spadki z nawiązką nadrobili inni gracze. Na wicelidera rankingu w pierwszej połowie 2013 roku awansowała firma Tarczyński, która przeznaczyła na reklamę 4,9 mln zł. Na działania marketingowe postawiła też firma Madej Wróbel, która w pierwszej połowie 2012 roku zainwestowała w reklamę skromne 50 000 zł. Rok później jej budżet reklamowy był już blisko sto razy większy i wyniósł 4,9 mln zł. – W 2013 roku przeprowadziliśmy rebranding i postawiliśmy na szeroką kampanię medialną. Dzięki temu dotarliśmy do milionów Polaków, a świadomość marki cały czas rośnie – przekonuje Krzysztof Wadas, senior brand manager w Madej Wróbel. Także ZM Kania wydały na reklamę ponad siedemdziesięciokrotnie więcej (2,5 mln zł) niż w pierwszej połowie ub.r.
Nie zwalniają tempa
Patrząc rok do roku, jeszcze wyraźniej widać rosnącą aktywność marketingową producentów przetworów mięsnych. W 2012 roku wydali oni w sumie 51,2 mln zł, zaś w ub.r. – 72,1 mln zł, co oznacza wzrost o ponad 40 proc. Część producentów
zapowiada kolejne kampanie. – Chcemy nadal budować świadomość marki. Działania marketingowe muszą być prowadzone konsekwentnie i stale – uzasadnia Krzysztof Wadas. Jak informuje Marek Kmiecik, wiceprezes i dyrektor marketingu w firmie Tarczyński, w drugim kwartale br. producent rozpocznie zakrojone na szeroką skalę działania marketingowe. Z kolei Miczysław Walkowiak zapowiada: – Planujemy emisje spotów w głównych stacjach telewizyjnych i radiowych a także reklamy w prasie i internecie. Skupimy się na promocji mięs do pieczenia oraz pasztetów. Zenon Kiełt, dyrektor R&D w Indykpolu informuje, że firma kładzie nacisk na kontakt z handlowcami: – Akcje promocyjne produktów świątecznych rozpoczynamy odpowiednio wcześnie, aby sprzedawcy mieli możliwość lepszego poznania oferty. Na opakowaniach niektórych wyrobów zamieszczamy często dodatkowe oznaczenia, prowadzimy też akcje degustacyjne.
Fot. Sebastian Szczepaniak
WIELKANOC W HANDLU
Przed Bożym Narodzeniem wędlin premium sprzedaje się więcej niż przed Wielkanocą, ale w ujęciu miesięcznym lepiej wypada dłuższy dla handlu okres wielkanocny
Każdy zarobi na świętach
Dla Sokołowa okres wielkanocny oznacza wzrost sprzedaży kilku indeksów kiełbasy Białej surowej i parzonej a także innych kiełbas białych, np. Wielkanocnej i Wiejskiej. – Dużym zainteresowaniem cieszą się tradycyjne wędzonki, czyli Szynka i Schab z wędzarni, Szynka wiejska i Polędwica sopocka. Lepiej rotują wędliny w plastrach, czyli Szynka babuni, Złota, Biała i Włoska, pasztety pieczone – Babuni, Dziadunia, Z pieca, Z żurawiną, czy z boczkiem oraz wędliny premium marki Gold, m.in. kabanosy, Krakowska sucha, Żywiecka i Salami – wylicza Mieczysław Walkowiak. Na rosnącą popularność kabanosów w tym okresie wskazują przedstawiciele wszystkich firm. – W święta
chcemy mieć na stole smaczne i atrakcyjnie wyglądające dania. A kabanosy dobrze spełniają te oczekiwania – wyjaśnia Jarosław Tokarz. – Kabanosy Jedynaki, Kabanosy z piersią kurczaka czy cienkie Kabanosy Indykpol z mięs indyczych są doskonałą świąteczną przekąską – zachęca z kolei Zenon Kiełt. Okres przed Wielkanocą to czas żniw dla firmy Tarczyński, dla której kabanosy są kluczowym asortymentem (portfolio obejmuje 25 indeksów tego rodzaju wędlin). Jak wynika z danych GfK Polonia, producent ten jest obecnie wartościowym oraz ilościowym liderem tej
kategorii. – W naszym asortymencie są zarówno kabanosy klasyczne extra, jak i exclusive, czyli cienkie, przekąskowe. Planujemy wprowadzenie kolejnych produktów wyróżniających się sposobem pakowania i rodzajem – zapowiada Marek Kmiecik. Rosnącą popularność kabanosów Tarczyński, reklamowanych niedawno w telewizji hasłem „zdaniem wielu, najlepsze na świecie”, Kmiecik tłumaczy ich wysoką jakością: – W okresie przedświątecznym nie oszczędzamy i szukamy najlepszych rzeczy. A 100 g naszych kabanosów extra wieprzowych jest przygotowywane ze 175 g mięsa – podkreśla Marek Kmiecik. Sebastian Szczepaniak
REKLAMA
Ruloniki z szynki nadziewane twarożkiem chrzanowym Składniki: o siem plastrów dobrej szynki 2 0 dag gładkiego twarożku c zubata łyżka chrzanu Krakus d wie łyżki drobno posiekanej natki pietruszki p ół pęczka cienkiego szczypiorku l istki natki pietruszki do dekoracji
Przygotowanie: Twarożek wymieszać z chrzanem i natką pietruszki. Na każdym plastrze szynki rozsmarować cienką warstwę twarożku, następnie zwinąć w rulonik. Związać szczypiorkiem. Na talerzach ruloniki udekorować natką. Przed podaniem lekko schłodzić.
Sałatka z fileta wędzonego i przepiórczych jajek Składniki: 2 0 dag Sopla wędzonego Cedrob p ół główki sałaty lodowej p ół niedużej kapusty pekińskiej 2 -3 łodygi selera naciowego s ześć ugotowanych młodych ziemniaków o siem jajeczek przepiórczych Sos: 1 /3 szklanki oleju s ok z połowy cytryny ł yżka musztardy miodowej d wa ząbki czosnku p o ćwierć łyżeczki bazylii i tymianku sól, pieprz
Przygotowanie: Sałatę i kapustę pokroić w paski, seler – w cienkie plasterki, ziemniaki – półplasterki, a mięso w słupki. Jajeczka ugotować na twardo, obrać i przekroić na połówki. Składniki sosu umieścić w słoiku i dokładnie wymieszać. Na talerzach rozłożyć sałatę wymieszaną z kapustą, potem ziemniaki, mięso, seler i połówki jajeczek. Polać sosem.
RAPORT
Wiadomości Handlowe 3/2014 (133)
65
WIELKANOC W HANDLU
Przekąska z baleronem długo dojrzewającym Coppa Wielkanoc z frankfurterkami W okresie wielkanocnym, oprócz szynek, najlepiej sprzedają się kiełbasy białe, charakteryzujące się wysoką zawartością mięsa, na co konsumenci zwracają uwagę. Co ciekawe, w tym czasie bardzo dobrze sprzedają się także... frankfurterki. Najczęściej spożywamy ten smaczny i wysokomięsny produkt na ciepło, na śniadanie i kolację, a także podczas spotkań z rodziną jako przekąskę. W naszej ofercie klienci znajdą także kiełbasę wieprzową z cielęciną, której 100 g powstaje ze 110 g mięsa, a także nasz sztandarowy produkt – słynną kiełbasę głogowską z szynki, której zawartość to 90 proc. mięsa z szynki. Ignacy Kowalski, Madej Wróbel
Balcerzak poleca wędliny długo dojrzewające Na Wielkanoc szczególnie polecamy Szynkę i Schab oraz Mięsny bochen z nowej serii wędlin „drewnem wędzonych”, Pasztet królewski z prażoną cebulką, a z kiełbas oczywiście białe, w tym w nowej, cienkiej formie – Białe delikatesowe. W świątecznej ofercie nie może zabraknąć również sztandarowych dla marki Balcerzak i Spółka wędlin długo dojrzewają cych. Partnerom handlowym proponujemy produkty generujące obroty, a konsumentom – niezapomnia ne doznania smakowe. Agata Misiorna, Balcerzak i Spółka
Indykpol stawia na wędliny bez konserwantów Naszą propozycją na wielkanocny stół są wędliny Dobre naturalnie – m.in. Kruchy filet z piersi in dyka oraz Pasztet dworski – wyroby bez dodatku konserwantów, będące alternatywą dla wędlin wytwarzanych domowymi sposobami. Z kolei w ofercie pasztetów konfekcjonowanych w fo remkach aluminiowych nowością jest drobiowy Pasztet gospodarza. Na półmisku ze świątecznymi wędlinami doskonale zaprezentuje się też Szynka z wędzarni krucha, produkt z piersi indyczej, wę dzony drewnem bukowym. Zenon Kiełt, Indykpol
Sokołów wprowadza linię „Gotowe do pieczenia” W okresie wielkanocnym znakomicie sprzedają się nasze mięsa do pieczenia oferowane pod hasłem „Na wyjątkowe okazje”: Szynka świąteczna a także Schab i Karczek. Rozwijając tę kategorię, wprowadziliśmy niedawno na rynek mięsa Gotowe do pieczenia. Dzię ki specjalnej folii, która ulega samorozszczelnieniu podczas pieczenia, mięsa te są delikatne i soczyste. Linia obejmuje Schab ze śliwką, Szynkę, Karczek oraz Boczek. Nowością w ofercie jest Kiełbasa krakowska z filetu – wędlina kanapkowa o wysokiej, sięgającej 93 proc., zawartości mięsa. Mieczysław Walkowiak, Sokołów
„Kurpiowskie specjały” na świąteczny stół Przed Wielkanocą klienci poszukują wysokiej jakości wyrobów tradycyjnych, dlatego w ofercie sklepu nie może zabraknąć aromatycznych wędlin oraz prze tworów mięsnych przyrządzanych według dawnych receptur, szczególnie białej kiełbasy oraz szynki i wę dzonki. Z naszej oferty proponujemy produkty z linii premium „Spiżarnia Dębowa” a także nowość – linię wędzonek premium „Kurpiowskie specjały”, na którą składają się: szynka, schab, łopatka i boczek. „Kur piowskie specjały” to aromatyczne, kruche i soczyste wędliny z mięsa wieprzowego najwyższej jakości i bez glutaminianu sodu oraz fosforanów. Małgorzata Wódkiewicz, Pekpol Ostrołęka
REKLAMA
Składniki: C oppa baleron długo dojrzewający marki Balcerzak i Spółka M elon lub 2-3 gruszki O górek świeży lub seler naciowy K remowy serek twarogowy T wardy ser dojrzewający S zczypiorek R ukola B agietka
Przygotowanie: Cząstki melona lub gruszki zawinąć w cienko pokrojone plasterki Coppy. Kolejne plasterki posmarować serkiem kremowym, dodać ogórek pokrojony w wąskie słupki lub seler naciowy. Zrolować. Kostki twardego, dojrzewającego sera ułożyć na środku plasterków Coppy, uformować sakiewki i związać szczypiorkiem. Rozłożyć na półmisku, ozdobić liśćmi rukoli. Podawać z bagietką.
ASORT YMENT
Wiadomości Handlowe 3/2014 (133)
CO SPRZEDAWCA POWINIEN WIEDZIEĆ O MAKARONACH
Makaronowy zawrót głowy Połączenie pszennej mąki z wodą okazało się tak udanym pomysłem, że świat zwariował na punkcie makaronu. Warto wiedzieć, jak go rozróżniać i jak jest pozycjonowany na naszym rynku.
M
akaron to jeden z najprostszych i najstarszych produktów spożywczych. Wiadomo, że tego typu produkty jadano już ponad 4000 lat temu. W V wieku, dzięki łatwości przecho wywania, makarony były często spożywane przez Arabów, kilkaset lat później upowszechniły się w Europie. Potentatami, jeśli chodzi o produkcję i spożycie, są oczywiście Włosi. Statystyczny mieszkaniec tego kraju pochłania w ciągu roku niemal 28 kg pasty we wszelakiej postaci. To oszałamiający wynik, czego dowodem jest chociażby to, że druga nacja na podium, Wenezuel czycy, może pochwalić się wynikiem znacznie skromniejszym (13 kg). My, z rezultatem niespełna 5 kg, jesteśmy jeszcze daleko, ale coraz częściej doceniamy płynące ze spożycia makaronu korzyści i z każ dym rokiem jemy go więcej.
Nie tylko z pszenicy
Popularność makaronu sprawiła, że pojawiają się przeróżne mieszanki i dodatki. Włosi chełpią się tym, że niemal każde ich większe miasto ma „swój” rodzaj czy kształt pasty. Fachowcy potrafią ich wyliczyć setki, a w wydanej w tym kraju „Encyklopedii pasty”, bo jest i taka, pada ponad 1000 nazw różnych makaronów. Sposoby produkcji nie zmieniają się w zasadzie od wieków. Masa makaronowa jest kształtowana: tłoczona lub walcowana i suszona. Poza pszenicą stosowane są inne zboża, możemy zatem mówić także o makaronie pełnoziarnistym (pszenica lub żyto), jęczmiennym czy orkiszowym. Makaron ryżowy, mung i kukurydziany to przysmaki kuchni wschodniej. Ich wielką zaletą jest to, że nie zawierają glutenu. Najprostszy podział makaronów, jaki znajdziemy w podręcznikach i opracowaniach dotyczących towaroznawstwa, dotyczy trzech ka tegorii: podstawowych surowców, ewentualnych dodatków oraz kształtu i długości.
Makarony bez dodatków
Najpopularniejsze makarony powstają z przemiału pszenicy o dużej zawartości ziaren szklistych, z czego powstaje tzw. mąka makaro nowa zwyczajna. Przetwarzana jest również kaszka makaronowa – czyli mąka z twardej lub miękkiej pszenicy, typ 480. Pszenica triticum durum to odmiana twarda o wysokiej zawartości glutenu. Z jej przemiału powstaje mąka makaronowa typu 950. Czasem do mąki zwyczajnej trafiają dodatki mąki durum, co oczywiście pod nosi walory przygotowanego w ten sposób makaronu. Najwyżej cenione są produkty z semoliny – najlepszej mąki otrzymywanej z twardej pszenicy durum. Jej korzenie prowadzą do zachodniej Azji, zawiera m.in. wapń, żelazo, potas, liczne witaminy i kwas folio wy. Taki makaron jest doskonale sprężysty i nie klei się po ugoto waniu – nie ma potrzeby hartowania wodą. Poprawia metabolizm i kondycję skóry, obniża indeks glikemiczny. Z semoliny powstaje także drobna kasza – kuskus.
Makarony jajeczne
To kwintesencja domowego makaronu. Makaron jajeczny wytwa rzany jest z mąki pszennej i jajek. Rolą tych ostatnich jest nadanie produktowi puszystości i elastyczności. Żółtko, poza wartościa mi odżywczymi, nadaje masie makaronowej głębokiego koloru. Dodawane są całe jajka, sproszkowane lub mrożone. Jajeczność makaronu to liczba jajek dodanych do kilograma masy. Stąd biorą się makarony 2‑, 4‑, 5‑ czy nawet 8‑jajeczne. Nadają się doskonale
REKLAMA
66
do zup, a te z większą zawartością jaj sprawdzają się także w dru gich daniach. Dość trudno ugotować je al dente, ponieważ szybko zaczynają się kleić.
Makarony z dodatkami
Wzbogacenie makaronu dodatkami otwiera szerokie możliwości kulinarne. Najczęściej do makaronu dodaje się warzywa (zazwyczaj nie mniej niż 3 proc. suchej masy makaronu). To one barwią masę na inne niż żółty kolory. I tak: szpinak – na zielono, marchew – na czerwo no, buraki – na czerwono, dynia – na pomarańczowo, można nawet zabarwić makaron na czarno, stosując atrament kałamarnicy. Prócz zmian barwy stosuje się również dodatki smakowe, dzięki którym makaron nabiera swoistego charakteru i pasuje do konkret nej potrawy, np. cytrynę (ryby), czosnek (mięsa), chili (sosy na bazie pomidorów), sproszkowane kasztany (sosy warzywne) lub łososia (owoce morza). Dodawane są także przetwory innych zbóż lub nasion strączkowych (groch, soja, gryka) albo produktów mlecznych, co podnosi wartości odżywcze. Do makaronu próbowano zresztą dodać już chyba wszyst kiego. Przedmiotem eksperymentów były chociażby: ciecierzyca, kacze jaja, śmietana, barwnik mątwy, wino, a nawet zwierzęca krew. O gustach się nie dyskutuje.
Długość i kształty
Makaron długi to oczywiście spaghetti, którego używamy do sosu bolońskiego, ale też capellini (cieńszy i delikatniejszy niż spaghetti), bucatini (jak spaghetti z dziurką) czy zwinięte w gniazda tagliatelle lub pappardelle. Do zup lub na słodko podawane są miniaturki: anellini (małe kółka) czy conchigliette (mikromuszelki), a do zapiekania i na dziewania służą lasagne, cannelloni i wielkie muszle conchiglioni. Wśród setek najczęściej używanych makaronów krótkich są doskonale nam znane: świderki (fusilli), pióra (penne), kokardki (farfalle), ale też bardziej tajemnicze, zawijane z obu stron, cavatelli, nazywane kogucim grzebieniem creste di galli czy, przypominający zrolowany ręcznik, strozzapreti, potocznie określany jako… „dusiciel księdza”. Każdy z tych kształtów ma swoje przeznaczenie, jedne sprawdzają się jako składnik zupy, inne lądują najczęściej w zapiekankach czy sałatkach, albo nieodłącznie dodawane są do aromatycznych sosów. Wybór jest ogromny. Wojciech Chełchowski
Te marki
liczą się na rynku Polski rynek makaronów jest rozproszony. Mamy wielu producentów, którzy prześcigają się w propozycjach. A jest się o co bić, bo w tym roku wartość rynku wzrośnie o 1,4 proc., do ponad 950 mln zł. Co zatem proponują wiodący producenci i debiutanci?
Goliard Producent z ponad 20‑letnią tradycją oferuje pełną gamę maka ronów, od jajecznych przez ekstra, po smakowe i pełnoziarniste. Lane Kluski (Spatzle, 400 g) powstają w Niemczech – to 4‑jajeczny makaron z semoliny, pozycjonowany w segmencie premium. Nieregularne grube nitki z szorstką powierzchnią sprawdzają się jako dodatek do sosów, gulaszów, zup czy zapiekanek. Można go wielokrotnie podgrzewać. Wstążki, nitki, wstęgi w formie gniazd to kształty oferowane jako 2‑jajeczny makaron premium
ASORT YMENT
67
REKLAMA
Wiadomości Handlowe 3/2014 (133)
(400 g) z mąką z semoliny. Powstaje w Polsce metodą walco wania. Dodatkiem do rosołu jest 5‑jajeczny makaron premium (400 g), wytwarzany metodą walcowaną z mieszanki jaj, kaszki makaronowej i semoliny. Makarony ekstra produkowane są we Włoszech ze 100% semoliny. To rurki, świderki, kokardki, muszelki, łazanki, nitki oraz spaghetti w opakowaniach 400 g. Nigdy się nie sklejają. Goliard smakowy to 2‑jajeczny, walco wany makaron z semoliną z pszenicy durum. Pozycjonowane w segmencie superpremium wstążki i wstęgi zawierają suszo ne zioła lub warzywa (lubczyk, czosnek niedźwiedzi, szpinak, suszone pomidory). Opakowania – 400 g.
Mamma Mia! Nowa kategoria w ofercie spółki Kupiec. Mamma Mia! jest ma karonem pozycjonowanym w segmencie premium, produko wanym we Włoszech. Produkty oferowane są w opakowaniach 500 g. Producent kieruje je do konsumentów zainteresowanych kuchnią włoską. Pióra, Kolanka, Kokardki, Świderki, Spaghetti oraz Muszelki to makarony ze 100% semoliny z twardej psze nicy durum. Makaron ten, ugotowany al dente, jest sprężysty, miękki z zewnątrz, o delikatnie wyczuwalnym rdzeniu.
Pudliszki
Sorenti Marka należąca do Makaronów Polskich, skierowana do miło śników kuchni włoskiej. W ramach pozycjonowanego w seg mencie premium brandu (opakowania 500 g) oferowanych jest 10 rodzajów makaronów, w tym m.in.: Bucatini w formie nitek o długości 24‑25 cm z dziurką w środku na całej długości prze kroju, Gnocchi (muszelki), Eliche (małe świderki), Quadratini (łazanki), Penne (rurki) i Spaghetti. Wyprodukowane są z mąki z pszenicy durum o podwyższonej zawartości białka.
Debiutant na makaronowym ringu, którego produkty trafiły do sprzedaży pod koniec stycznia br. Makarony Pudliszek produko wane są w Belgii. W ofercie 500‑gramowe opakowania: Świderki, Rurki, Nitki oraz Spaghetti z semoliny z pszenicy durum, co spra wia, że makaron dobrze się gotuje al dente. Makaron dla dzieci także wyprodukowano z semoliny. Ma kształty przypominające zwierzęta, zaś opakowanie waży 340 g. Makarony pozycjonowane są w segmencie premium. W portfolio wyróżnia się linia premium Bogactwo Błonnika: Rurki, Świderki i Spaghetti zawierają cztery razy więcej błonnika niż klasyczny makaron. W przeciwieństwie do razowych, ten makaron zachowuje smak i kolor zwykłego makaronu.
68
Wiadomości Handlowe 3/2014 (133)
ASORT YMENT
Czaniecki Spółka Czanieckie Makarony istnieje od 1990 roku. W ofercie ma makarony walcowane, w tym 5‑jajeczną Krajankę z dodatkiem 21,3 proc. masy jajowej i kurkumy. Opakowanie zawiera 250 g krajanki przezna czonej do zup. Ponadto dostępne są makarony jajeczne walcowane: Niteczka, Nitka i Tasiemka. Z liczącej 12 pozycji makaronów 5‑jajecznych tłoczonych warto polecić grube Kokardki w opakowaniu 250 g. W segmencie premium pozycjonowane są makarony produkowane ze 100% semoliny. To twardszy ma karon, polecany do sałatek oraz drugich dań. Przykłady to np. Rurka Ukośna w opakowaniu 500 g, coraz częściej przygotowywana z owocami morza. Semolina i warzywa barwiące wyrób (pomidor, szpinak i kurkuma) to składniki 250‑gramowej serii Tri Kolor: Fettucionne, Muszli oraz Świdrów. Najwyżej, jako superpremium, pozycjonowany jest produkowany w Polsce makaron z pełnego przemiału semoliny o podwyższonej zawartości błonnika i składników odżywczych. Format opakowań to 250 g, a do wyboru są Tasiemka Walcowana, Świderki oraz Ukośna Rurka.
Barilla Włoski potentat w produkcji makaronu, obecny w kilkudziesięciu krajach. Do Polski importuje ponad 20 rodzajów pasty w trzech liniach: klasycznej, pełnoziarnistej i La Collezione – z bardziej wyszukanymi kształtami na specjalne okazje. Wszystkie produkty pozycjonowane są w segmencie premium. Linia klasyczna to m.in. długi makaron Spaghetti z semoliny z pszenicy durum, używany zazwyczaj do dań z sosem, a także krótki makron Farfalle, czyli kokardki wykorzystywane do sałatek, choć sprawdzające się chociażby z pesto. Makarony z semoliny szybko się gotują al dente, zachowując sprężystość i kształt. Oferowane w opakowaniach 500 g. Z linii La Colezzione producent poleca, szczególnie do sałatek, makaron Mezze Penne Tricolore. Półkilogramowe opakowanie kryje żółty makaron z semoliny durum, pomarań czowy – barwiony pomidorami oraz zielony, któremu kolor nadaje szpinak. Dodatkiem do bolońskiego Tagliatelle all’Uovo są jajka. Długie wstążki mają porowatą powierzchnię, stąd dobrze łączą się z sosami. Linia pełnoziarnista to makaron z pełnego przemiału ziaren pszenicy durum. Obejmuje cztery produkty: Pennette Rigate (krótkie pióra), Spaghetti, Farfalle i Fusilli. Te produkty, dostępne w standardowych opakowaniach 500 g, zawierają więcej błonnika, witamin i minerałów niż zwykłe makarony. REKLAMA
Makarony Polskie Rzeszowska firma działa od ponad 20 lat. Trzon jej portfolio to kilkanaście propozycji makaronów „na co dzień”, a wśród nich Kluseczki 2‑jajeczne – do mąki dodane jest 9 proc. pasteryzowanej masy jajecznej, a nitki długości 5‑7 cm są doskonałe do zup. Makaron w opakowaniach 250 g pozycjonowany jest jako popularny. Podobnie jak w przypadku walcowanych Kluseczek 5‑jajecznych, zawiera 19 proc. pasteryzo wanej masy jajowej oraz dodatek mąki z pszenicy durum, co poprawia konsystencję i zwiększa zawartość białka. Podstawowe składniki pochodzą z Polski, mąka durum z jednego z czterech krajów (Włochy, Niemcy, Węgry lub Austria). Pozycjonowany jest w segmencie premium. Spaghetti, Świderki, Pióra, Mu szelki i Nitki to oferta makaronów w opakowaniach 500 g, wyprodukowanych z mieszanki mąki pszenicy zwyczajnej i twardej pszenicy durum. Producent pozycjonuje je w segmencie średniocenowym.
ASORT YMENT
69
REKLAMA
Wiadomości Handlowe 3/2014 (133)
Lubella Zdecydowany lider na rynku makaronów w Polsce. Marka należy do Maspeksu Wadowice. W portfolio ma makarony jajeczne, ozdobne do zapiekania i nadziewania i pełnoziarniste. Najbar dziej znana jest linia Lubella Classic w charakterystycznych nie bieskich opakowaniach. Liczy 20 pozycji, pośród nich chętnie kupowane są Świderki, ozdobne Kolanka do sosów oraz Łazanki sprawdzające się w sałatkach. Makaron jest odpowiednio twardy i doskonale sprężysty. Proces suszenia sprawia, że Lubella nie skleja się i zachowuje naturalny zapach oraz złocisty kolor. Pełne Ziarno to trzy rodzaje (Spaghetti, Uszka oraz Pióra), powstające poprzez zmielenie całego ziarna pszenicy: jądra, kiełka oraz zewnętrznej okrywy nazywanej łuską. To w niej są składniki od żywcze, m.in. błonnik, witaminy oraz fosfor, mangan czy żelazo. Makarony te produkowane są w Polsce i pozycjonowane jako marka premium. Opakowania mieszczą 500 g produktu.
Melissa – Primo Gusto Marka należy do greckiego konsorcjum Melissa Kikizas, w Polsce zawiaduje nią Atlanta AM. W ofercie ma ponad 20 rodzajów makaronów. Wszystkie są produkowane z semoliny z twardej pszenicy durum. Najliczniejszą grupą są makarony tradycyjne (Kolanka, Warkoczyki, Dzwoneczki), w tym Spaghetti w półki logramowym opakowaniu, pochodzące z Grecji. Coraz większą popularność zyskuje makaron Lasagne (płaty do zapiekania, opakowanie 500 g). Pozycjonowane w segmencie premium i pochodzące z Włoch Tagliatelle Integrale to produkty z pełnego przemiału, zawierające więcej błonnika, cenionego przez osoby dbające o zdrowie. W segmencie superpremium producent pozycjonuje serię Pasta Fantastica all’ Nuovo – makaron jajeczny długo suszony (opakowania 250 g). Uzupełnieniem oferty jest makaron dla dzieci (Pasta kids) w kształcie samochodów.
Podravka
Malma
Oferowany przez producenta makaron wytwarzany jest ze 100% gruboziarnistej semoliny. Dzięki temu zachowuje sprę żystość, nie skleja się i nie rozpada podczas gotowania. Cha rakteryzuje się wysoką zawartością białka i węglowodanów, bogaty jest w błonnik oraz makro‑ i mikroelementy. Dostępne u nas Świderki, Kolanka, Pióra czy Spaghetti zawdzięczają kolor naturalnemu barwnikowi – luteinie, która korzystnie wpływa na obniżanie poziomu wolnych rodników w organizmie. Ma karony Podravki sprzedawane są w opakowaniach 400 i 500 g; są pozycjonowane na półce premium.
Nowość w portfolio Grupy Maspex Wadowice, ale marka dobrze rozpoznawalna i o dużej renomie, bo przez wiele lat miała silną pozycję na rynku. Powraca w nowej odsłonie. Na ofertę składa się pięć najpopularniejszych kształtów rekomendowanych do kuchni włoskiej: Fusilli (Świdry), Spaghetti, Capellini Nidi (Gniaz da Nitki), Penne (Pióra), a także Conchiglie Rigate (Muszelki). Malma, pozycjonowana jako marka superpremium, produko wana jest w Polsce ze 100% pszenicy Amber Durum. Ma ziarna o wydłużonym kształcie i bardzo twardą strukturę. Jest w niej więcej barwników karotenoidowych, składników mineralnych i witamin z grupy B w stosunku do pszenicy zwyczajnej. Gotowa al dente w kilka minut. Produkty oferowane są w opakowaniach 500‑gramowych (wyjątek Capellinni Nidi – 400 g).
ASORT YMENT
Wiadomości Handlowe 3/2014 (133)
Big‑Active to marka
dla szukających odmiany i organizacjami, które certyfikują żywność. Przepychanki z nazwą Bio‑Active trwały jakiś czas i ta sprawa była rów‑ nież podejmowana w trakcie rozmów akwizycyjnych. Przypomnijmy, że chodziło o unijną dyrektywę, która słowo „bio” rezerwowała jedynie dla certyfikowanej żywności ekologicznej… Tak. Dotknęło nas, naszym zdaniem, nierówne trakto‑ wanie podmiotów gospodarczych w Polsce. Do tej pory działa firma, która nie ma w swojej ofercie wyłącznie produktów ekologicznych, pochodzących z certyfikowa‑ nych upraw, a nadal ma w swej nazwie słowo „bio”.
Tadeusz Czarniecki
Rozmowa z Tadeuszem Czarnieckim, dyrektorem marketingu Herbapolu‑Lublin Markę Bio‑Active przejęliście niespełna trzy lata temu. Proszę przypomnieć, jak doszło do tej transakcji? Co ciekawe, byłem wówczas po drugiej stronie baryka‑ dy, pracowałem jako wiceprezes i dyrektor marketingu Bio‑Active. Poszukiwaliśmy inwestora strategicznego. Rozpatrywane były trzy oferty. Ta Herbapolu wydawa‑ ła się najbardziej sensowna – mariaż dwóch marek, które mogą funkcjonować obok siebie. Ale zmiany nazwy chyba nie planowaliście? Wymusiły to przepisy i decyzje, wokół których było spore zamieszanie. Dużo mieliście związanych z tym kłopotów? Nie był to temat, który nas bardzo zaskoczył. Już wcze‑ śniej zastanawialiśmy się nad tym i rozmawialiśmy z urzędami w Polsce, przede wszystkim z Inspekcją Jakości Handlowej Artykułów Rolno‑Spożywczych
Ile kosztowało usadowienie na rynku nowej‑starej marki, czy Big‑Active spotkało się od razu z pozytywnym przyjęciem? Postanowiliśmy nie iść na wojnę z urzędami, doszliśmy do porozumienia, że w ciągu roku od przejęcia nazwa Bio‑Active zostanie zmieniona. Oczywiście, gdyby nie wymogi prawne, nie przeprowadzalibyśmy tej zmiany, ale działaniami marketingowymi udało nam się przekuć ją w atut. Zachowaliśmy spójność wizu‑ alną z wyglądem naszych poprzednich opakowań, ponieważ w świadomości konsumenta Bio‑Active kojarzony był zawsze z dobrym produktem. Wokół słowa „big” zrobiliśmy między innymi kampanię Duża Zielona i to wtedy Big‑Active stał się liderem rynku herbat zielonych, wyprzedzając Unilevera. Nie ma zatem tego złego, co by na dobre nie wyszło. A już tak na marginesie dodam, że paradoksalnie marka Big‑Active jest obecnie największym producentem herbaty ekologicznej w Polsce.
– stąd zresztą jedno z naszych haseł: „Odkryj to, co lubisz”, które dotyczy zarówno herbaty, ale i tego, co się robi z własnym życiem. Pan też pija herbaty Big‑Active? Mężczyźni również mogą tu znaleźć coś dla siebie? Rynek herbat smakowych jest trudny, ale bardzo ciekawy i zaskakujący. Przyznam, że im dłużej pracuję w tej branży, a minęło już 10 lat, wydaje mi się, że coraz mniej wiem. Weźmy herbatę czerwoną, któ‑ ra zazwyczaj kupowana jest w celach funkcjonal‑ nych, jako odchudzająca – nieoczekiwanie cieszy się wielką popularnością wśród mężczyzn. Właśnie wprowadziliśmy herbaty czarne smakowe, aroma‑ tyzowane. Będą budowały przyczółek konsumenta także po męskiej stronie. Wśród nich jest Earl Grey z nutą bergamotki, wzbogacony cytrusami – gdyby nie obiecujące wyniki sprzedaży, ktoś mógłby mi zarzucić, że to herbata zrobiona specjalnie dla mnie – to mój ulubiony smak. Jak wygląda spożycie waszych herbat, jak marka Big‑Active jest teraz posadowiona na rynku? W kategoriach, które są dla nas kluczowe, jesteśmy liderami. Dotyczy to, jak już wspomniałem, herbaty zielonej. Bez Big‑Active nie byłoby w Polsce herbaty czerwonej, i odwrotnie – tu pozycja lidera jest od dawna niezachwiana, opanowaliśmy w zasadzie trzy czwarte rynku. Ponadto połowa rynku herbat funkcjonalnych to Big‑Active i Herbapol. Nastawiamy się na bardzo szeroką dystrybucję we wszystkich kanałach sprzedaży, poza dyskontami, z delikatnym naciskiem na kanał nowoczesny, gdzie nasz odbiorca zagląda częściej. Jesteśmy też pierwszą marką, jaka pojawiła się w sieciach drogeryjnych, które rozwijają kąciki spożywcze.
Jaka jest ta grupa docelowa w waszych badaniach? Do kogo kierujecie ofertę? Przekaz kierujemy do kobiet, bo to one najczęściej decydują w domach o zakupach. Panie są główną siłą nabywczą, szczególnie jeśli chodzi o herbaty smako‑ we. Jednak tak naprawdę bardziej istotne od demo‑ graficznych są dla nas aspekty psychograficzne, czyli dotyczące stylu życia, zainteresowań czy osobowości. Ofertę kierujemy do ludzi mających ducha Big‑Active – aktywnych, poszukujących różnorodności, cieka‑ wych, otwartych na odkrywanie nowych obszarów
Wedel zwiększy eksport LOTTE Wedel ma ambitne plany i zamierza wyruszyć na podbój świata. Obecnie około 6 proc. sprzedaży firmy trafia za granicę. Ten odsetek będzie rósł – podaje „Rzeczpospolita”. Nasz rodzimy rynek słodyczy jest wart 5,3 mld zł, zaś razem z produktami sprzedawanymi luzem około 6 mld zł. Jego wzrost nie jest tak dynamiczny, jak prognozowano jeszcze kilka lat temu, więc wiele firm szuka drogi do zwiększenia zysku, eksportując produkcję. Jednym ze sposobów dla Wedla miałoby być wprowadzenie produktów do dużych sieci handlowych. Ponadto firma chce uzyskać certyfikaty koszerności i halal, dzięki czemu będzie mogła rozszerzyć swoją działalność na kolejnych rynkach. (SSZ)
CPP Toruń‑Pacific zainwestuje ponad 50 mln zł Cereal Partners Poland Toruń‑Pacific chce zwiększyć produkcję płatków śniadaniowych. Firma przeznaczy na ten cel ponad 50 mln zł i już rozma‑ wia z dostawcami urządzeń. Dzięki nowym liniom w toruńskim zakładzie ruszy produkcja płatków Nestle Fitness, które są obecnie sprowadzane do Polski z Francji. Równocześnie firma zapowiedziała zintensyfikowanie
nakładów na promocję tej popularnej na Zachodzie marki. W 2013 roku wydaliśmy na płatki śniadaniowe blisko 750 mln zł. W ciągu ostatniej dekady ich spożycie w naszym kraju wzrosło o 40 proc. (SSZ)
Oskroba rozbuduje zakład Firma piekarnicza Oskroba przygotowuje się do rozbudowy zakładów w miejscowości Człekówka koło Kołbieli (woj. mazowieckie). Inwestycja obejmuje halę magazynowo‑mroźniczą o powierzchni zabudowy około 6900 mkw. Poprzednie etapy kompleksu realizował Łuczbud. (SAM)
Colian wyda na ROZWój 50 mln zł Rok 2014 będzie bardzo ważny dla Grupy Colian. Sfinalizowana zostanie zapewne restrukturyzacja i integracja zakładów przejętej Solidarności, co oznacza obciążenie przyszłorocznych wyników m.in. kosztami od‑ praw. Kluczowe będzie też przeniesienie produkcji, w celu specjalizacji zakładów – w Kaliszu wytwarzane będą wafle i ciastka, w Bydgoszczy m.in. wyroby żelowe i wafle, zaś w Lublinie większość wyrobów czeko‑ ladowych. Spółka chce rozpocząć w br. inwestycje w dwie nowe linie produkcyjne (wafle i wyroby żelowe) rzędu około 50 mln zł. (WCH)
Fot. Herbapol-Lublin
70
A jak wasza marka wygląda na tle tego, co dzieje się w branży na świecie? Z jednej strony mamy tu Eldorado, bo jesteśmy trze‑ cim rynkiem w Europie. Trudno będzie już u nas zwięk‑ szyć spożycie herbaty, Polacy piją jej dużo. Niemniej mamy wciąż zwyczaj, a nie kulturę picia herbaty. Spora część konsumentów nie zwraca dużej uwagi na to, co pije – byle napój był ciepły, esencjonalny, dobrze się parzył. To grupa, dla której nadrzędna jest cena. Na szczęście dla nas ta druga grupa odbiorców, wrażli‑ wych na jakość, innowacyjność, dynamicznie się roz‑ wija. To właśnie osoby gotowe próbować światowych trendów, choć trzeba przyznać, że wciąż jesteśmy dość zachowawczy. Nie wszystko, co robi karierę na świe‑ cie, przyjmuje się u nas. Tak było chociażby z herbatą zieloną, Polacy nie zaakceptowali smaku goryczki tej herbaty, wolą ją złamaną jakimś dodatkiem. Nowoczesna oferta to także herbaty funkcjonalne, wszyscy chcą być dziś piękni i zdrowi… Już sama herbata jest w zasadzie napojem funkcjonal‑ nym, zdrowym, osadzonym we wszechobecnych ha‑ słach o naturalnym trybie życia. Ten segment faktycznie był popularny, od pewnego jednak czasu nie rozwija się tak jak pozostałe. Być może polski konsument zrozumiał, że nie ma powodu, by herbatę wzbogacać dodatkowymi składnikami aktywnymi, bo jej pierwotne właściwości są wystarczające. Pozostały produkty sprawdzone i znane, chociażby nasze Zioła Mnicha, które na spadającym rynku znajdują wciąż nowych odbiorców. Jakie nowości zaoferuje w tym roku Big‑Active? Nie wszystko mogę już teraz zdradzać, bo plany nowych wdrożeń dotyczą jesieni. Powiem jedynie, że celujemy w największe kategorie rynku herba‑ cianego. Wcześniej zatem kolej na syropy? Biorąc pod uwagę dotychczasowy obraz kategorii syropów, myślę, że to wręcz rewolucyjna oferta. Liczy na razie trzy smaki. Grupa docelowa to głównie nasi użytkownicy herbat, którzy do tej pory nie używali syropów, bo nie znajdowali odpowiedniej oferty produktowej – dopasowanej do ich światopoglądu i wartości, młodej, ekscytującej, ciągle poszukującej nowych i ciekawych smaków oraz wyzwań. Obec‑ nie rozpoczyna się proces budowy dystrybucji tych produktów, działania promocyjne planujemy na maj i czerwiec. Nastawiamy się na mocny sampling w naszych produktach herbacianych, działania ko‑ munikacyjne w internecie oraz outdoor. Wojciech Chełchowski
Tarczyński umacnia pozycję Producent wędlin premium, w tym Kabanosów Extra i Exclusive, planuje intensywny rozwój. Spółka już teraz jest krajowym liderem w kategorii kabanosów, a marka Tarczyński jest czwartą marką wę‑ dlin w Polsce, spontanicznie wymienianą przez konsumentów. Poza umocnieniem pozycji w kategorii kabanosów plany przewidują wprowadzenie na rynek nowych produktów z innych segmentów. Firma chce rozwijać dystrybucję, zarówno w kanale tradycyjnym, jak i nowoczesnym, tworząc hurtownie w poszczególnych regio‑ nach oraz zwiększając obecność w lokalnych i międzynarodowych sieciach handlowych. (WCH)
Herbapol kupił działkę inwestycyjną pod Wrocławiem Grunt o powierzchni 5 ha, zlokalizowany w Rzeplinie (gmina Żóra‑ wina), został zakupiony przez Wrocławskie Zakłady Zielarskie „Her‑ bapol” na potrzeby budowy obiektu produkcyjnego. Sprzedającym była osoba fizyczna, posiadająca kilkadziesiąt hektarów terenów inwestycyjnych w okolicach Wrocławia. (HUW)
ASORT YMENT Fot. Lubella
Wiadomości Handlowe 3/2014 (133)
71
ABC półki z makaronami półkę z makaronami warunkują wielkość i format sklepu; powinna ona odzwierciedlać udziały rynkowe marek, może mieć od 50 do nawet 500 twarzyczek; w placówkach, w których twarzyczek jest nie więcej niż 300, produkty najlepiej układać blokami producentów, co pozwala na stwo‑ rzenie przejrzystej ekspozycji; tam, gdzie półka makronów jest szeroka, lepszy będzie podział według segmentów: makarony do zup (nitki, gniazda, zacierki itp.), drugich dań (pióra, kolanka, muszelki, spaghetti itd.); w ramach tych sekcji warto tworzyć bloki producentów; produkty ekonomiczne powinny się znaleźć na dolnych półkach, a premium i ultrapre‑ mium – na najwyższych; na wysokości wzroku eksponujemy wyroby najlepiej rotujące.
ZARZĄDZANIE KATEGORIĄ MAKARONÓW
Świdrowanie kolanka nitką Polacy rozsmakowali się w makaronach. Sięgają po nie coraz częściej. Warto zatem mieć w swoim sklepie dobrze zorganizowaną ekspozycję, tym bardziej że producenci prześcigają się w propozycjach.
S
pożycie makaronu rośnie w Polsce z każdym ro‑ kiem. Wprawdzie do europejskich rekordzistów wciąż nam daleko, ale wynik sięgający blisko 5 kilogramów rocznie na głowę stawia nas w jednym rzędzie z Hiszpanami czy Słowakami. Jest wiele powodów, dla których klienci kupują makaron. Najważniejsze to szybkość i łatwość przy‑ gotowania dania oraz pewność efektu. Ważne jest zatem, aby półka makaronów była czytelna – ułożona zgodnie z przeznaczeniem produktów, tak aby klient łatwo mógł znaleźć to, co go interesuje. Oczywiście zdarzają się zakupy inspirowane pro‑ mocją w sklepie lub dodatkową ekspozycją, jed‑ nak i w takich momentach Polacy wybierają znane i podstawowe formy makaronu, np. spaghetti czy
Lider z bogatym portfolio Grupa Maspex Wadowice pod marką Lubella (od wielu lat lider rynku) oferuje wysokiej jakości makarony w tzw. linii niebieskiej, rekomendo‑ wane do drugich dań. W portfolio marki są też makarony jajeczne Lubella Domowa Jajeczna oraz produkty Lubella Pełne Ziarno, skierowane do świadomych konsumentów, dbających o jak najzdrowszy styl odżywiania. Niedawno dzięki Maspeksowi do sprzedaży powróciły makarony znanej marki Malma. To oferta dla osób cenią‑ cych makarony twarde, typowe do włoskich dań. Produkowany z najlepszych pszenic na świecie – 100% Amber Durum – makaron Malma ma wyjątkowy smak i unikalny kolor.
świderki. Klienci ceniący i znający dobrze kuchnię włoską kierują się przy wyborze makaronu innymi atrybutami – szukają oryginalnych włoskich form, jak np. penne czy tagliatelle.
Organizujemy ekspozycję
Rynek makaronów jest mocno rozproszony ze wzglę‑ du na dużą liczbę producentów. Widać to szczególnie w segmencie ekonomicznym. Detalista, rozważając czy wprowadzić na półkę wyroby danej marki, po‑ winien zwrócić uwagę na jakość, rozpoznawalność brandu, wziąć pod uwagę inwestycje producenta w reklamę i rozwój portfolio. Aktywność właściciela marki przekłada się nie tylko na poziom rotacji, ale przyciąga też nowych odbiorców. Podejmując decyzję o udziale poszczególnych seg‑ mentów makaronów (formy, poziom cenowy itp.), należy kierować się lokalizacją sklepu i profilem klientów. W placówkach działających na osiedlach
Ustawianie makaronów blokami producentów pozwala na utrzymanie przejrzystej i czytelnej ekspozycji
dużych miast, oferujących bogaty asortyment pro‑ duktów delikatesowych, warto mieć większy wybór makaronów włoskich. Tam, gdzie przeważają młode rodziny, rozważmy silniejszą reprezentację makaro‑ nów dla całej rodziny. Oczywiście optymalny dla wykorzystania potencjału półki i dodatkowej powierzchni ekspozycyjnej jest nacisk na makarony gwarantujące wysoką rotację. Im większa liczba najbardziej popularnych form ma‑ karonów, tym większa sprzedaż. Choć na rynek trafia wiele innowacyjnych produktów, niektórzy właściciele sklepów popełniają błąd, eksponując makarony tanie, ale słabe jakościowo. A polski konsument chętnie sięga po wyroby sprawdzone i wysokiej jakości.
Kokardki na równi z gniazdami
Kategoria nie wykazuje zbytniej sezonowości, jednak święta sprzyjają spotkaniom rodzinnym, podczas których coraz częściej serwuje się dania na bazie makaronów w innej formie, niż tylko w zupie. Przed
Makarony: lokalizacja sprzedaży – wartościowo (w proc.)
Małe sklepy spożywcze
14
Hipermarkety
18
Średnie sklepy spożywcze
22
Supermarkety
29
Duże sklepy spożywcze
17
Źródło: Nielsen, październik-listopad 2013
Jakość, rozpoznawalność brandu i wsparcie sprzedaży powinny przesądzać o wprowadzeniu nowej marki na półkę Wielkanocą warto zatem zadbać o wyeksponowanie nie tylko takich form, jak nitka, gniazda czy świderki, ale też wariantów pasujących do drugich dań czy sałatek (np. kokardki). Półka dzieli się na kilka segmentów: wyróżniamy ma‑ karony jajeczne (zwane też makaronami do zup), jak np. Lubella Domowa Jajeczna, są makarony do dru‑ gich dań i sałatek (przykładem tzw. niebieska Linia Lubella). Osobną, bardzo popularną grupę, stanowi spaghetti. Na rynku mamy też tzw. produkty ultra‑ premium – to makarony twarde, typowe do włoskich dań (Malma). W przypadku tych ostatnich warto śle‑ dzić trendy, gdyż tu grupą docelową są konsumenci, którzy eksperymentują w kuchni i szukają inspiracji. W większych sklepach warto zblokować pełnoziarni‑ ste (tu liderem segmentu jest Lubella Pełne Ziarno).
Mocna komunikacja nowości
Nowości najlepiej prezentować w ramach ekspozycji dodatkowych bądź przy kategoriach komplemen‑ tarnych, czyli sosach, warzywach lub mięsie. Warto korzystać z oferowanych przez producentów stoja‑ ków, displejów oraz materiałów POS, dzięki którym produkty są lepiej widoczne, a ekspozycja bardziej atrakcyjna. Nie ma nic gorszego niż towar porozrzu‑ cany na podłodze.
Połóżmy nacisk na mocne komunikowanie no‑ wości, pamiętajmy o porządnych, estetycznych cenówkach. Nikt nie chce kupować produktów „bezcennych”. Warto ponadto śledzić promocje kon‑ sumenckie – bywa że klienci, widząc np. atrakcyjny gratis dołączony do produktu, są skłonni zwiększyć zakupy do kilku opakowań. Ustawianie makaronów blokami producentów po‑ zwala na utrzymanie przejrzystej i czytelnej półki. Taki blok powinien być podzielony na segmenty, czyli: warianty do zup, drugich dań, makarony peł‑ noziarniste, premium itp. Znaczenie mają formaty opakowań. Wyróżniamy makarony pakowane w torebki 250 g (jajeczne, do zup) oraz standardowe paczki 400‑500 g. Opako‑ wania ekonomiczne, ponadpółkilogramowe, powinny trafić na dol‑ ne półki. Dodatkowe ekspozycje najlepiej przeznaczyć na zestawy promocyjne. Monika Woźniak, trade marketing manager, Maspex Wadowice
72
ASORT YMENT
Wiadomości Handlowe 3/2014 (133)
FIRMA Z RUŚCA PRZEBUDOWUJE OFERTĘ
Pamapol
postawi na jedną markę Nowe logo, ulepszone receptury, zmienione opakowania, konsolidacja oferty pod jedną marką, nowości produktowe, nowoczesny marketing konsumencki – za pomocą tych narzędzi Grupa Pamapol zamierza umocnić swoją pozycję na rynku.
C
o mają wspólnego etykieta na słoiku fasolki po bretońsku, smartfon i Facebook? W dobie wszechobecnego internetu mogą one sta‑ nowić elementy kompleksowego systemu marke‑ tingu konsumenckiego. Wystarczy, że na etykiecie nadrukowany jest kod 2D, smartfon wyposażony jest w aplikację do czytania takich kodów, a na Facebo‑ oku funkcjonuje konto z informacjami o produktach, propozycjami przepisów kulinarnych czy różnymi promocjami i konkursami dla klientów. W ten sposób zwykła naklejka może stać się kluczem do konsu‑ menckich serc i portfeli. Tą drogą poszedł Pamapol, który przy istotnym wsparciu internetu zamierza powalczyć o pozycję lidera w sprzedaży gotowych dań mięsno‑warzywnych oraz konserw mięsnych.
Nowe otwarcie
Wiodącymi graczami na rynku dań gotowych są Pudliszki, Łowicz i Pamapol. Obok nich funkcjonuje kilkudziesięciu producentów, z udziałami nie prze‑ kraczającymi 2‑3 proc. Pamapol, który ma około 12‑proc. udział we wszystkich kanałach dystrybucji, zajmuje drugą pozycję na podium, choć już w małych
i średnich sklepach tradycyjnych jest liderem. Prezes zarządu i dyrektor generalny spółki, Przemysław Chabowski, powołany na to stanowisko równo rok temu, stawia sobie ambitne cele. – Przyszedłem do Pamapolu z zadaniem powtórzenia sukcesu Morlin, gdzie w ciągu kilku lat udało nam się wykreować jedną z najmocniejszych marek w branży mięsnej. Grupa Pamapol to przedsiębiorstwo o solidnych fundamen‑ tach. Przygotowaliśmy kompletny rebranding naszych produktów, zdefiniowaliśmy obiecujące nisze rynkowe, opracowaliśmy kompleksową strategię działania. Je‑ stem przekonany, że 2014 będzie rokiem Pamapolu – deklaruje prezes. Determinację słychać też w głosie Roberta Jankowskiego, członka zarządu odpowiedzialne‑ go za sprzedaż. – Przeprowadzamy operację, która w żargonie biznesowym nazywa się „relaunchem”, czyli ponownym wprowadzeniem produktów. Mamy stabil‑ ny dostęp do półki, zarówno w kanale nowoczesnym, jak i tradycyjnym. Teraz chodzi o dwie sprawy: chcemy odświeżyć i wzmocnić markę Pamapol, a jednocześnie skonsolidować całą ofertę pod jedną marką parasolo‑ wą, rezygnując z innych brandów, które będą pełniły
teraz funkcje taktyczne. To zwiększy siłę oraz efektyw‑ ność oddziaływania marketingowego, ułatwiając eks‑ pansję – przekonuje dyrektor sprzedaży. Pamapol ma największy potencjał wzrostu w rynku dań gotowych i konserw mięsnych. Świadomość naszej marki jest znacznie mniejsza od jej udziałów rynkowych. To zna‑ czy, że posiadamy potencjał wzrostu przez zwiększenie świadomości marki i zmianę jej postrzegania. Nasze obecne udziały rynkowe były zbudowane z bardzo ograniczonym wsparciem marketingowym. To znaczy, że posiadamy ogromny potencjał, jeśli wdrożymy silne akcje marketingowe – dodaje Jankowski.
Taniej od lidera, drożej od marek własnych
Pamapol poświęcił ostatnio sporo czasu na szeroką analizę rynku oraz zachowań konsumentów, a tak‑ że na zdefiniowanie obszarów, w których łatwiej o szybką ekspansję. Tę rynkową niszę zwięźle defi‑ niuje Diego Ruiz, wiceprezes zarządu, odpowiada‑
a internet stały i bezpośredni kontakt z konsumentami – wyjaśnia nasz rozmówca. Ostatnio ulepszono receptury wielu przetworów, m.in. zwiększając zawartość warzyw, poprawiając jakość przypraw, a także rezygnując z tzw. MOM, czyli mięsa oddzielanego mechanicznie. Stosowna adnotacja znalazła się na etykietach i będzie pod‑ kreślana w komunikacji z klientami. Kolejny element to, prowadzona głównie w sieci, kampania „Sprytni w kuchni”, w ramach której konsumenci będą mogli wypróbować rozmaite przepisy na potrawy przyrzą‑ dzane z wykorzystaniem produktów marki Pama‑ pol. Dostęp do tego serwisu można uzyskać dzięki wspomnianym kodom 2D. Firma planuje również kampanie reklamowe, w tym reklamy telewizyjne. Bezpośrednio w sklepach prowadzone będą dzia‑ łania wspierające sprzedaż, takie jak komunikacja POS, animacje z wykorzystaniem multimediów, sampling oraz klasyczne degustacje. – Liderzy ryn‑ kowi w ostatnich latach nieco zaniedbali niektóre ka‑
Pamapol ma największy potencjał wzrostu w rynku dań gotowych i konserw mięsnych jący za marketing i handel. – Cenowo pozycjonujemy większość naszych wyrobów tuż poniżej produktów oferowanych przez liderów, ale znacznie powyżej marek własnych. Jako firma aspirująca do pozycji lidera, mu‑ simy akcentować wysoką jakość, w połączeniu z ceną atrakcyjniejszą niż u konkurencji i z jednoczesnym sil‑ nym, wyróżniającym się wizerunkiem produktów. Takie pozycjonowanie cenowe, w połączeniu z intensywnym marketingiem i wsparciem sprzedaży, zwiększy też ro‑ tację. W ramach komunikacji, w tym roku stawiamy na telewizję i internet. Telewizja zapewni nam silny zasięg,
tegorie produktowe. To nasza szansa – mówi Marcin Anaszewicz, dyrektor marketingu konsumenckiego. – Obok tradycyjnie polskich, chcemy zaproponować bardziej nowoczesne smaki, będziemy też łączyć smaki klasyczne z nowymi przyprawami, proponować śmiałe zestawienia. Wprowadzimy też nowe wielkości opa‑ kowań, bardziej dopasowane do zróżnicowanych po‑ trzeb konsumentów. Wszystkie działania będą spójne z nowymi wartościami marki i jej nowym wizerunkiem – podsumowuje nasz rozmówca. Konrad Kaszuba
Fot. Pamapol
Nie mam pokusy
ręcznego sterowania biznesem Rozmowa z Pawłem Szataniakiem, współtwórcą i akcjonariuszem Pamapolu
Paweł Szataniak Firma działa od ponad 20 lat, a zaczynaliście praktycznie od zera... Do branży przetwórstwa spożywczego właściwie weszliśmy przypadkiem. Razem z bratem Mariu‑ szem zajmowaliśmy się… przedłużaniem naczep samochodów ciężarowych. Na potrzeby tej działal‑ ności wydzierżawiliśmy od gminnej spółdzielni nie‑ ruchomość, na której zlokalizowana była masarnia. Pomyśleliśmy, że może warto skorzystać z okazji. Ponieważ świeże mięso to trudny asortyment, po‑ stanowiliśmy zainwestować w przetwórstwo i pro‑ dukcję dań gotowych. Tak wszystko się zaczęło.
Przełomem był rok 2003. Tak, dzięki pozyskaniu znacznych środków unij‑ nych, byliśmy w stanie zainwestować w nowocze‑ sny sprzęt i rozwinęliśmy produkcję na większą skalę. Wcześniej byliśmy firmą raczej o lokalnych aspiracjach, jako konkurencję mieliśmy przecież wielkie koncerny międzynarodowe i mocne polskie przedsiębiorstwa, z tradycjami i silnymi markami. Udało nam się dokonać skokowego rozwoju i mogliśmy myśleć o wypłynięciu na głębsze wody. Skąd decyzja o wejściu na giełdę w 2006 roku? Znów chodziło o kapitał. Pieniądze pozyskane od inwestorów giełdowych umożliwiły dynamiczny rozwój poprzez przejęcia. Pierwszej akwizycji – Kwi‑ dzyna – dokonaliśmy jeszcze w roku 2005, ale do‑ piero po wejściu na parkiet zaczęliśmy tak naprawdę budować grupę kapitałową. Kolejne przejęcia miały na celu głównie rozszerzenie i skompletowanie ofer‑ ty. Zamierzaliśmy mocno unowocześnić kupowane zakłady dzięki nowej emisji akcji. Mieliśmy jednak pecha – termin emisji przypadł niemal dosłownie w momencie, gdy światowe giełdy zatrzęsły się
w posadach i rozpoczął się obecny kryzys. W efekcie udało się pozyskać zaledwie ułamek planowanych środków z innych źródeł, tj.kredytów i kolejnych środków unijnych. Gdyby nie to, dziś pewnie byli‑ byśmy już dużo dalej.
hiszpański przeszedł podobną drogę do naszego, tyle że o dekadę wcześniej. Tych nowo pozyskanych fachowców wspiera nasz długoletni współpracow‑ nik Krzysztof Półgrabia, który obecnie, jako wicepre‑ zes zarządu, zajmuje się finansami firmy.
Tym niemniej na jubileusz dwudziestolecia działalności przygotowaliście ambitne plany rozwojowe. Zbudowaliśmy firmę o solidnych podstawach, mamy kompletną i szeroką ofertę, dobrą pozycję na rynku. Przyszedł czas na następny krok. Kto stoi w miejscu, ten się cofa. Co ważne, udało nam się stworzyć zespół znakomitych fachowców. Prezes Przemysław Chabowski to doświadczony mena‑ dżer, z licznymi sukcesami, m.in. w Morlinach, gdzie dokonał bardzo wiele. Także członek zarządu i dy‑ rektor sprzedaży, Robert Jankowski, jest świetnym fachowcem, z doświadczeniem m.in. z Bahlsena, Carlsberga, Horteksu czy FoodCare. Bardzo cennym nabytkiem jest też wiceprezes zarządu Diego Ruiz, który przez wiele lat pracował w wielkich koncer‑ nach spożywczych w Hiszpanii. Jego znajomość tamtejszych realiów jest tym cenniejsza, że rynek
Przez pierwsze lata prowadziliście z bratem w zasadzie firmę rodzinną. Nie mieliście proble‑ mów z oddaniem zarządzania w ręce menadże‑ rów z zewnątrz? W każdym rozwijającym się biznesie przychodzi taki moment, gdy właściciel nie jest już w stanie samodzielnie zarządzać wszystkim sprawami. Jeśli ktoś chce osobiście podpisywać każdą fak‑ turę, w pewnym momencie stanie się dla firmy „wąskim gardłem”. Na szczęście mamy z bratem dostatecznie dużo zajęć – poza Grupą Pamapol zaj‑ mujemy się także firmą Wielton, która jest jednym z europejskich liderów rynku przyczep i naczep ciężarowych. Od dawna nie mamy więc pokusy ręcznego sterowania biznesem. Lepiej zatrudniać sprawnych menadżerów. Konrad Kaszuba
5
SKLEPÓW
ZOSTAŁA JEDNA TRZECIA
należących do GS-u działa w ramach sieci Odido w woj. świętokrzyskim
Z ponad 60 Gminnych Spółdzielni „Samopomoc Chłopska”, istniejących na początku lat 90. w woj. świętokrzyskim, do dziś ostała się niespełna jedna trzecia
SPÓŁDZIELCZE ODIDO W ŚWIĘTOKRZYSKIEM NALEŻĄ DO:
PEWEX NA WSI
• GS Wiślica (2) • GS Krasocin (1) • GS Ruda Maleniecka (1) • GS Kozienice (1)
Jedną z zamkniętych pod koniec XX wieku Gminnych Spółdzielni była „Samopomoc Chłopska” w Korczynie – w PRL-u tak duża i zamożna, że miała własny Pewex
PORADNIIKWH MAKRO
GMINNE SPÓŁDZIELNIE W ODIDO
Sklepy uratowane przed zamknięciem – Placówka w Wiślicy zmieniła się diametralnie. Wcześniej to była zagracona komórka i pewnie musiałbym ją zamknąć, gdyby nie szyld Odido – nie ma wątpliwości prezes tamtejszego GS-u. Dzięki know-how Makro poradził sobie z wymagającą konkurencją.
Z
aczęło się od Delikatesów Centrum, które chciały wynająć lokal zajmowany przez naszą GS-owską restaurację i przerobić go na sklep. Nic z tego nie wyszło. Przez kwestie finansowe, fakt, że nie chciałem robić sobie konkurencji oraz niekorzystny zapis, według którego sieć mogła mi wymówić umowę najmu praktycznie z miesiąca na miesiąc, a ja mógłbym jej dopiero po dziesięciu latach – tłumaczy Marek Wiązania, prezes GS „Samopomoc Chłopska” w Wiślicy. Sieci Eurocashu to nie powstrzymało – otworzyła we wsi placówkę kawałek dalej, w mniejszej, ale lepszej lokalizacji – przy rynku. Pojawienie się mocnego konkurenta wpłynęło na miejscowy rynek handlowy – w ub.r. w Wiślicy, liczącej niespełna tysiąc mieszkańców wsi w woj. świętokrzyskim, zamknęły się cztery sklepy spożywcze. Co ciekawe był wśród nich inny szyld Portugalczyków – ABC. Pełniący swoją funkcję od 30 lat, prezes Wiązania sądzi, że GS-owska placówka prawdopodobnie byłaby piąta, gdyby nie przystąpienie do Odido.
Nie wylewają dziecka z kąpielą Zanim spółdzielczy sklep dołączył do miękkiej franczyzy Makro, przeszedł gruntowny remont. – Lokal został odremontowany według naszych wskazówek, wyburzono ściany działowe, zmieniono oświetlenie. Zaproponowałam, by przyłączyć magazyn jako salę sprzedaży, która rozrosła się do 75 mkw. Wymieniono meble. Budynek z zewnątrz został zmodernizowany, dzięki czemu współgra z zabudową rynku, ale wyróżnia się jasną elewacją. Wkrótce nad drzwiami zawiśnie podświetlany kaseton. Przed wejściem położono nową kostkę brukową – wylicza Joanna Biernacka, doradczyni z zespołu ds. marketingu franczyzy w Makro. Jednak, jak zaznacza, Odido to miękka franczyza, która potrafi być elastyczna. – Choć wymagamy, żeby pieczywo oferowane było w systemie samoobsługowym,
tutaj wyjątkowo chleb podaje sprzedawczyni. Nie chodzi o trzymanie się norm za wszelką cenę, a przy okazji przysłowiowe wylewanie dziecka z kąpielą. W Wiślicy taka forma sprzedaży by zaszkodziła, bo na wsi ludzie nie chcą kupować chleba w samoobsłudze. Boją się, że będzie „wymacany” – przekonuje z uśmiechem nasza rozmówczyni.
Kuracjusze szturmują kolegiatę Przed zmianami w wiślickim GS-ie sprzedawały się praktycznie tylko wódka, papierosy, wino i chleb. Po wejściu do Odido liczba SKU wzrosła ponad dwukrotnie, z niespełna 1000 do 2000 indeksów. Pojawiły się nawet warzywa i owoce, którym początkowo przeciwna była kierowniczka, niewidząca potrzeby wprowadzania takiego asortymentu. – Dziś handel na wsi jest zupełne inny niż kiedyś, bo ludzie się rozleniwili. Teraz mleko wozi się z miasta na wieś, a nie na odwrót. Podobnie jajka, śmietanę, ziemniaki, kalafiory, kapustę – wylicza prezes wiślickiego GS-u. Po zmianach przeprowadzonych wspólnie z Makro obroty sklepu wzrosły w dwa miesiące o 15 proc. – I to w kiepskich dla handlu styczniu i lutym. Prawdziwe żniwa zaczną się na wiosnę – nie wątpi Marek Wiązania. I ma realne przesłanki, by tak myśleć. Wieś położona przy trasie Kraków-Busko-Zdój jest od wiosny do jesieni regularnie odwiedzana przez turystów. W dużej części są to kuracjusze z sanatoriów w Busku, słynących w całym kraju z wód siarczkowych. Co przyciąga ich do oddalonej o 15 km Wiślicy, która prawa miejskie utraciła w XIX wieku? Zabytki, a wśród nich m.in. misa chrzcielna datowana na około 880 rok, bazylika kolegiacka – gotycki kościół, wzniesiony przez Kazimierza Wielkiego, a także Dom Długosza.
Strach przed rozkradaniem sklepu
Współpraca wiślickich z GS-ów z Makro rozpoczęła się trzy lata temu. – Na początku było ciężko. Byłem dla Makro niewiarygodny finansowo, nie mogłem robić zbiorczych zakupów dla wszystkich sklepów, a dla każdego musiałem osobno – opisuje nasz rozmówca. Joanna Biernacka tłumaczy, że w tym czasie Makro wypracowało rozwiązanie pozwalające GS-om przyznać kredyt kupiecki: – Spółdzielcy mogli zacząć zamawiać towar pod jeden NIP, brać na centrale duże partie, a to z kolei pozwoliło rozmawiać o lepszych warunkach i upustach. Zresztą obrót bezgotówkowy jest bezpieczniejszy dla wszystkich. Gdy już sprawdziliśmy się nawzajem i obie strony były zadowolone ze współpracy, zaproponowaliśmy jej rozszerzenie. I tak w 2012 roku Odido w Wiślicy działa przy rynku. W tle fragment XIV-wiecznej kolegiaty,
jednego z zabytków przyciągających turystów
pod szyldem Odido w gminie Pińczów ruszył pierwszy sklep należący do wiślickich Gminnych Spółdzielni. Ten w Wiślicy działa w ramach sieci od października ub.r. Trzeba wyraźnie podkreślić, że „Samopomoc Chłopska” z Wiślicy to GS wyjątkowy. Zamiast żyć ze sprzedaży majątku lub wynajmu placówek sieciom franczyzowym, prezes Wiązania zwiększył o 10, do 26, liczbę posiadanych punktów handlowych. W czasach, gdy ogromna większość geesów się zamyka, to ewenement. – Spółdzielcom brakuje specjalistów od handlu, jakich mają w Makro, dlatego nie wyobrażam sobie dziś, bym nie współpracował z nimi. Na starość jeszcze się tyle nauczyłem – podkreśla Marek Wiązania.
Nowe życie pod nowym szyldem Nasi rozmówcy już pracują nad uruchomieniem trzeciego Odido w ramach wiślickiego geesu. – Jako miękka franczyza niczego nie narzucamy, ale dajemy sklepom pomysł na biznes, narzędzia – gazetkę i promocje, szkolenia dla personelu oraz fachowy merchandising – do walki o klienta. Na takim tchnięciu w sklep nowego życia zyskują wszyscy – opisuje przedstawicielka Makro. Marek Wiązania dodaje, że kierowniczka opisywanej placówki wręcz odmłodniała o kilka lat. – Obsłudze poprawił się komfort pracy, bo mają innego klienta i nie muszą już użerać się z pijaczkami. Jak jest ładnie, widno i kolorowo, to nam się lepiej pracuje – zauważa Biernacka. Zmiany docenili także klienci, czemu dali wyraz, modyfikując swoje nawyki
zakupowe. Wyraźnie szerszy asortyment i atrakcyjne ceny rozpropagowane przez gazetki przekonały klientów, że wcale nie trzeba jeździć do miasta po większe zakupy. – Wydajemy około 300 paragonów dziennie, a ich średnia wartość wzrasta z miesiąca na miesiąc, bo coraz więcej klientów, zamiast zakupów uzupełniających, robi u nas zakupy kompleksowe – kończy prezes Wiązania. Tekst i zdjęcia Sebastian Szczepaniak
Joanna Biernacka z Makro pomogła prezesowi Markowi Wiązani otworzyć dwa sklepy wiślickiego GS-u pod szyldem Odido. Obecnie przygotowują trzeci
SPOŻYWCZE HITY MARKI FINE FOOD FF Jogurt Grecki Gęsty i aksamitny jogurt grecki Fine Food idealnie sprawdzi się jako składnik dań i sałatek OPAKOWANIE: 330 g
FF Jaja XL Jaja świeże Fine Food klasy XL o wadze powyżej 73 g. W wytłoczce znajduje się 10 sztuk. OPAKOWANIE: 10 szt.
FF Kiełbasa podwawelska Kiełbasa podwawelska Fine Food zawiera 77 proc. mięsa wieprzowego. Smaczna zarówno na gorąco, jak i na zimno OPAKOWANIE: 500 g
FF Bułka tarta Bułka tarta Fine Food otrzymywana jest z wysuszonego pieczywa pszennego ze specjalnego wypieku OPAKOWANIE: 450 g
74
Wiadomości Handlowe 3/2014 (133)
ASORT YMENT
50 lat z Nutellą Z okazji 50. rocznicy powstania marki Nutella producent wprowadził na rynek produkty w okazjonalnych szatach graficznych opakowań. Są też promocje. Nutella ma silne wsparcie reklamowe w internecie, mediach społecznościowych, TV, w kinach i punktach sprzedaży. Szczegóły na stro‑ nie www.nutellastories.com. Dystrybutor: Ferrero Polska
Sprite ze stewią
Na podstawie ustawy z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości dostęp do tych materiałów mogą mieć tylko firmy zajmujące się produkcją, obrotem hurtowym oraz handlem napojami alkoholowymi.
Nowy Sprite zamiast cukru zawiera naturalny słodzik z liści stewii, dzięki czemu kaloryczność napoju jest o 30 proc. niższa niż standardowego wariantu. Jest to pierwszy napój gazowany ze stewią w ofercie Coca‑Cola Company na polskim rynku. Opakowania: 0,33; 0,5; 1; 1,5; 2 i 2,25 l Producent: Coca‑Cola Company
Wielkanocny zając Kinder W ofercie słodyczy na Wielkanoc marki Ferrero nie zabrakło symbolu prawdziwych świąt, czyli wielkanocnego zająca z mlecznej czekolady Kinder. Dystrybutor: Ferrero Polska
Orzechowy Puchatek Napój orzechowy Puchatek dostępny jest także w wariancie orzechowym. Produkt jest wzbogacony w wapń i kompleks 10 witamin. Puchatek może być dodawany zarówno do ciepłego, jak i zimnego mleka. Opakowanie: 300 g Sugerowana cena brutto: 5,40 zł Producent: MWS
Gouda ser tarty w ofercie Mlekpolu Ser Gouda ma łagodny smak i wyrazisty aromat. Opakowanie ze struną sprawia, że produkt zachowuje świeżość, nawet przy wielokrotnym otwiera‑ niu i zamykaniu. Opakowanie: 135 g Producent: SM Mlekpol
Kinder Maxi Mix z pluszową zabawką na Wielkanoc Na Wielkanoc Ferrero przygotowało specjalne edycje czekoladowych specjałów w świątecznych opakowaniach. W ofercie wyróżnia się Kinder Maxi Mix z pluszową zabawką, w skład którego wchodzą: Kinder Bueno, Kinder Chocolate maxi, Kinder Schoko Bons 46 g i Kinder Country. Kinder Maxi Mix jest dostępny z czterema pluszowymi zabawkami. Dystrybutor: Ferrero Polska
Karma dla kotów Teo Firma Pupil Foods wprowadziła pod marką Teo czteropak saszetek karmy mokrej dla kotów. Dostępne warianty: z pstrągiem i z łososiem. Produkt jest wzbogacony o kompleks witamin A, D3 i E oraz taurynę, która jest odpowiedzialna za właściwe funkcjonowanie serca i wzroku. Karma nie zawiera środków konserwujących i uzależniających. Opakowanie: 4 x 100 g Producent: Pupil Foods
NOWE PRODUK T Y
Lane kluski marki Goliard Lane kluski to makaron czterojajeczny na bazie wysokiej jakości mąki semoliny z pszenicy durum. Podobnie jak makaro‑ ny domowe, kluski Goliardu mają niere‑ gularny kształt i szorstką powierzchnię. Wzbogacają smak sosów, gulaszów, zup i zapiekanek. Opakowanie: 400 g Producent: Goliard
Wiadomości Handlowe 3/2014 (133)
75
Tarczyński Kabanosy Extra w impulsowym formacie Dzięki udoskonalonej technologii pro‑ dukcji Kabanosy Extra marki Tarczyński są bardziej kruche. Kabanos wieprzowy Extra zawiera 175 g mięsa na 100 g produktu. Producent wprowadził też impulsową formę opakowań 80 g. Przekąska jest dostępna w kilku wariantach: wieprzowym, drobio‑ wym, wołowym, chilli, orzechowym, sero‑ wym, z zielonym pieprzem oraz z czosnkiem. Na Wielkanoc firma proponuje limitowaną edycję kabanosów o smaku chrzanowym. Producent: Tarczyński
Minitabliczki Milka Minitabliczki to wygodny format najpopularniejszych wariantów czekolady Milka – mlecznej i z orzechami laskowymi. Świetnie sprawdzają się jako przekąska w ciągu dnia. Producent: Mondelez Polska
Fix Knorr Chili con carne Fix Knorr Chili con carne po‑ zwala szybko przygotować danie meksykańskie dla czteroosobowej rodziny. Na opakowaniu znalazł się dokładny przepis. Producent: Unilever Polska
Nowości w rodzinie Tigera Do dostępnych w portfolio Tigera wariantów Classic i Zero dołączyły nowe: Tiger Restart i Tiger Mental. Restart to regenerujący napój o sma‑ ku lemoniady, wzbogacony witaminą C i kompleksem elektrolitów. Mental jest połączeniem ananasowo‑limetkowego soku owocowego z żeń‑szeniem polecanym przy wzmożonym wysiłku umysłowym. Producent wprowadził też nową pojemność puszki – 500 ml. Opakowania: 250 i 500 ml Ceny sugerowane: 2,99 i 3,99 zł Dystrybutor: MWS
Kinder Niespodzianka Maxi Ferrero na wiosnę poszerza ofertę marki Kinder Niespodzianka. Gamę produktów cieszących się szczególnym powodzeniem wśród dzieci, wzbogaci Kinder Niespodzianka Maxi 100 g z atrakcyjnymi zabawkami w środku. Dystrybutor: Ferrero Polska
Informacje o konkursach również na naszej stronie na Facebooku www.facebook.com/WiadomosciHandlowe
Aby wziąć udział w konkursie, wystarczy odpowiedzieć na pytanie i odpowiedź wysłać na poniższym kuponie konkursowym na adres naszej redakcji: „Wiadomości Handlowe”, ul. Wałbrzyska 11, lok. 254, 02-739 Warszawa
Informacje o konkursach również na naszej stronie na Facebooku www.facebook.com/WiadomosciHandlowe
Aby wziąć udział w konkursie, wystarczy odpowiedzieć na pytanie i odpowiedź wysłać na poniższym kuponie konkursowym na adres naszej redakcji: „Wiadomości Handlowe”, ul. Wałbrzyska 11, lok. 254, 02-739 Warszawa
76
Wiadomości Handlowe 3/2014 (133)
NOWE PRODUK T Y
Delecta Baba drożdżowa z lukrem
Cukier trzcinowy GoldPack
Baba drożdżowa Delecty to tradycyj‑ ne ciasto w formule do samodzielnego wypieku, dostępne w wielkanocnej ofercie limitowanej Rieber Foods Polska. Produkt zawiera drożdże, dzię‑ ki czemu baba jest puszysta i lekka. Do‑ łączony do opakowania lukier pozwala wykonać fantazyjne dekoracje. Opakowanie: 500 g Sugerowana cena: 6,39 zł Producent: Rieber Foods Polska
Cukier trzcinowy marki GoldPack należy do odmiany brązowego cukru Demerara. Charakteryzuje się jasnobrązową barwą i miodowo‑karmelowym, delikatnym smakiem. Można go stosować do słodzenia napojów, wypieków itp. Opakowania: 0,5 i 1 kg Ceny brutto: 5,49 i 9,99 zł Producent: VOG Polska
Nowy format cukierków Vobro Firma Vobro wprowadziła na rynek słodycze czekoladowe w formacie „do dzielenia się”. Oferta obejmuje cukierki: FruttiVo orange z intensyw‑ nie owocowym pomarańczowym nadzieniem, Caramelli z nutą karmelu oraz Trufle dekorowane białą czekoladą. Opakowanie: 230 g Producent: ZPC Vobro
REKLAMA
Na podstawie ustawy z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości dostęp do tych materiałów mogą mieć tylko firmy zajmujące się produkcją, obrotem hurtowym oraz handlem napojami alkoholowymi.
Nowe czekolady Jutrzenki Goplana rozszerza ofertę czekolad o trzy nowości. Klasyczna Gorzka z bakaliami to połączenie orzechów, rodzynek i skórki pomarańczowej z gorzką czekoladą o za‑ wartości kakao 60 proc. Oryginalna Mleczna z fistaszkami to kompo‑ zycja czekolady mlecznej i orzeszków arachido‑ wych. Nowością jest też Oryginalna Mleczna z rodzynkami. Opakowanie: 100 g Sugerowana cena: 2,99 zł Producent: Jutrzenka Colian
Wędliny drewnem wędzone Balcerzak i Spółka Szynka drewnem wędzona jest krucha i soczysta, a dzięki delikatnej warstwie tłuszczu zachowuje smak wędzenia. Seria drewnem wędzone obejmuje też inne produkty: schab, bochen i kiełbasę. Opakowania: 1‑1,5 kg Producent: Balcerzak i Spółka
Praliny Happy Birthday Milka Praliny Happy Birthday to czekoladki z mleka alpejskiego z podwój‑ nym nadzieniem o lubianych przez Polaków smakach: wiśniowym i czekoladowym. Produkt ma charakter prezentowy. Producent: Mondelez Polska
NOWE PRODUK T Y
ROKO White
Koncentrat żurku Krakus
W rodzinie napojów ROKO nowością jest linia ROKO White, na którą składają się trzy warian‑ ty: Red Aktiv (z kofeiną i guara‑ ną), Pink Vitalność (z cynkiem i aloesem) oraz Yellow Relax (z melisą i imbirem). Napoje za‑ wierają 20 proc. soku i kompleks witamin. Marka ma wsparcie marketingowe. Opakowanie: 0,4 l Producent: Zbyszko
Koncentrat żurku marki Krakus nie zawiera konserwantów, daje możliwość doprawienia tradycyjnych wielkanocnych zup według własnego uznania. Zawartość opakowania wystarcza na 6‑7 porcji. W marcu sprzedaż pro‑ duktu wspierana jest ogólnopolską kampanią na billboardach. Producent: Agros‑Nova
Wiadomości Handlowe 3/2014 (133)
77
Napoje Hortex w butelkach PET Hortex wprowadził do sprze‑ daży linię napojów w trzech wariantach: Hortex Jabłko-Wiśnia, Hortex Jabłko-Rabarbar oraz Hortex Jabłko-Mięta Ogrodowa. Napoje są pasteryzowane i nie zawierają konserwantów. Opakowanie: 1,75 l Cena sugerowana: około 4 zł Producent: Hortex Holding
REKLAMA
Ser Królewski z Sierpca
Karkówka Hrabiego w ofercie Cedrobu
Ser Królewski Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej Sierpc ma teraz bar‑ dziej funkcjonalne opakowanie z systemem „otwórz‑zamknij”. Opakowa‑ nie zawiera sześć plasterków. Królewski to szlachetny ser dojrzewający. Opakowanie: 135 g Cena sugerowana: 4,30 zł Producent: OSM w Sierpcu
Do portfolio Cedrobu trafiła Karkówka Hrabiego – produkt pozy‑ skiwany z karkówki wieprzowej bez kości, peklowany na sucho z do‑ datkiem mieszanki przypraw, które nadają wędlinie pikantny smak. Karkówka poddawana jest procesowi wędzenia oraz parzenia. Opakowanie: 0,8 kg Producent: Cedrob
Bieluch w trójpaku Trójpak Bielucha zawiera dwa serki naturalne i jeden lekki. Korzyst‑ na cenowo oferta skierowana jest głównie do rodzin i osób dbają‑ cych o linię. Pod banderolą producent umieścił trzy przepisy. Serki Bieluch nie zawierają dodatku cukru, soli, substancji konserwujących czy zagęszczających. Opakowanie: 3x150 g Cena: około 6,50 zł Producent: SM Bieluch
78
Wiadomości Handlowe 3/2014 (133)
Jurajska z Wapniem Jurajska z Wapniem to najnowsza propozycja produk‑ tów funkcjonalnych firmy Jurajska. Źródłem naturalnego wapnia w wodzie jest Aquamin, który pochodzi z nie‑ zmiernie rzadko występujących czerwonych alg. Opakowanie: 1,5 l Producent: Jurajska
Kawa ORO w eleganckiej puszce Wysokiej jakości kawa mielona ORO 100% Arabica zbierana oraz palo‑ na według starej tradycyjnej receptury znajduje się w eleganckich puszkach, dzięki czemu długo zachowuje smak i aromat. Producent: Orocaffe‑Italia
NOWE PRODUK T Y i PROMOCJE
Młynki Kamis
Promocja Helio
Seria produktów Kamis Specialite powiększy‑ ła się o cztery propozycje w formacie młynków: przyprawę do ryb, do kurczaka, pieprz cytryno‑ wy oraz sól morską czosnkową z ziołami. Opakowania: 52-60 g Sugerowana cena: 7,50 zł Producent: McCormick Polska
Na wiosnę linia suszonych owoców bez konserwantów Helio Natura wspierana jest kampanią reklamową m.in. w TV, prasie, internecie i na billboardach. Nowa seria bakalii powstała w odpowiedzi na zapo‑ trzebowanie na naturalną, mało przetwo‑ rzoną żywność. Producent: Helio
Śniadaniowa Premium z magnesami na lodówkę
Lubella promowana w telewizji
Do każdego opakowania marga‑ ryny Śniadaniowa Premium produ‑ cent dołączył magnes na lodówkę. Gadżety są dostępne w czterech wariantach. Promocja potrwa do wyczerpania zapasów. Opakowanie: 500 g Sugerowana cena: 4,35 zł Producent: ZT Bielmar
Kubuś Mus w telewizji Krynica Minerale w nowym opakowaniu Do sprzedaży trafiła Krynica Minerale w zmienionych opakowaniach. Krynica to naturalna wysoko zminerali‑ zowana woda bez sztucznych dodatków. Opakowanie: 1,5 l Producent: Polskie Zdroje
Trwa kampania napojów dziecięcych Kubuś Mus. Produkt znajduje się w lekkim opakowaniu, dostępny jest w trzech sma‑ kach: jabłko‑banan, truskawka-banan ‑jabłko‑marchewka oraz banan‑jabłko–marchewka. Kubuś Mus nie zawiera dodatku cukru ani konserwantów. Spoty można zobaczyć m.in. w TVP, TVN i Polsacie. Producent: MWS
Promocja Celpolu dla hurtowników Limitowana edycja dżemów Łowicz Łowicz wprowadza na rynek limitowaną linię dżemów w smakach „retro”: czerwona porzeczka, czarny bez oraz rabarbar. Podobnie jak wszystkie dżemy Łowicz, produkty nie zawierają konserwantów i są niskosłodzone. Opakowanie: 280 g Sugerowana cena: 3,80 zł Producent: Agros-Nova
Ciastka wielkanocne Celpolu, łącznie z najnowszymi Zajączkami, objęte są promocją cenową. Akcja pozwala hurtow‑ nikom uzyskać dodatkowe upusty. Wyroby Celpolu są dobrze znane wśród odbiorców. Producent: Celpol
Najnowszy spot rekla‑ mowy makaronów Lubella utrzymany jest w klimacie codziennych zmagań ku‑ linarnych. Reklama emito‑ wana jest w największych stacjach telewizyjnych m.in. w TVP, TVN oraz na kanałach tematycznych. Producent: Lubella
Wizerunkowa kampania Prince Polo Kampania Prince Polo, trwająca pod hasłem „Które TOCOŚ jest narodową cechą Polaków”, nawiązuje do po‑ pularności wafelków Prince Polo na Islandii, gdzie marka jest obecna od 1955 roku. Producent: Mondelez Polska
Konkurs Jogobelli dla detalistów Trwa ogólnopolski konkurs marki Jogo‑ bella Zott z atrakcyjnymi nagrodami. To już druga odsłona akcji, w której tym razem oprócz konsumentów biorą udział i de‑ taliści. Wyzwanie, jakie stoi przed sprze‑ dawcami, to zbudowanie strefy Jogobelli według szablonu dostępnego na stronie www.sklepy.jogobella.pl, a także wykona‑ nie konstrukcji z kartonów po jogurtach Jogobelli. Konkurs trwa do 13 kwietnia. Nagrodą gwarantowaną dla sklepów biorących udział w akcji jest zapas jogur‑ tów Jogobella. Producent: Zott Polska
Informacje o konkursach również na naszej stronie na Facebooku www.facebook.com/WiadomosciHandlowe
Aby wziąć udział w konkursie, wystarczy odpowiedzieć na pytanie i odpowiedź wysłać na poniższym kuponie konkursowym na adres naszej redakcji: „Wiadomości Handlowe”, ul. Wałbrzyska 11, lok. 254, 02-739 Warszawa
a ja ncckka cja AAkkumeen nssu
on kok
Włącz się do rodzinnej zabawy 1
Stwórz Jogobudowlę z dowolnych kubków Jogobelli.
2
Zrób zdjęcie i umieść je na stronie www.jogobella.pl.
3
Zrób zdjęcie, umieść je na stronie i wygraj extra nagrody!
Czas na
Jogobudowanie! Każdy wygrywa!
Prezent gwarantowany
3x
voucher wakacyjny każdy po 25 000 zł
80x zestaw
15 filmów w
walizek Puccini
1920x bilet do kina
Czas trwania konkursu od 17.02 do 13.04.2014 r.
www.jogobella.pl
NOWE PRODUK T Y
Wiadomości Handlowe 3/2014 (133)
Na podstawie ustawy z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości dostęp do tych materiałów mogą mieć tylko firmy zajmujące się produkcją, obrotem hurtowym oraz handlem napojami alkoholowymi.
79
WYPOSAŻEN I E
Wiadomości Handlowe 3/2014 (133)
Fot. Sebastian Szczepaniak
80
Jak na czołowego producenta materiałów reklamowych przystało, stoisko Vivenge wyróżniało się efektownym wyglądem
Fot. Sebastian Szczepaniak
Duże stoisko JBG‑2, producenta urządzeń chłodniczych, było oblegane przez tłumy gości
MIĘDZYNARODOWE TARGI WYPOSAŻENIA SKLEPÓW, SPRZEDAŻY I REKLAMY W DÜSSELDORFIE
Euroshop WYZNACZYŁ trendy w wyposażeniu sklepów Na tegorocznych targach Euroshop wystawców z Polski było o ponad 30 proc. więcej niż podczas ostatniej edycji w 2011 roku. Największa i najważniejsza impreza w tej branży na świecie była rekordowa nie tylko dla Polaków.
Fot. Sebastian Szczepaniak
Fot. Sebastian Szczepaniak
– Wbrew pozorom tutaj w Niemczech łatwiej się spo‑ tkać z niektórymi polskimi kontrahentami niż w Pol‑ sce. To dlatego, że ludzie odpowiedzialni w sieciach handlowych za wyposażenie przez większość czasu pracują w terenie i trudno się z nimi umówić – tłu‑ maczył Andrzej Mazurkiewicz z firmy A5Creation, specjalizującej się w kompleksowym wyposażaniu powierzchni sprzedaży. Podobnymi spostrzeże‑ niami dzieliła się większość naszych rozmówców,
Dawid Wiśniewski, general manager w firmie A5 Creation, prezentuje wyjmowane bandy zabezpieczające lodówki i zamrażarki przed wózkami
Myśleliśmy, że się na nas obrazili, a oni myśleli to samo o nas. Wszystko przez źle przetłumaczonego maila, ale wyjaśniliśmy sprawę i znów będziemy współpracować – opowiadał Robert Szmidt, dyrektor handlowy ds. kluczowych klientów w firmie Posnet.
Nie brakowało nowinek
Do Düsseldorfu poleciało ponad 15 osób z Posnetu, bo, jak tłumaczył Szmidt, przedstawiciele każdego działu firmy znajdują tu coś dla siebie. Impreza została podzielona na cztery sektory tematyczne. EuroConcept poświęcony był wyposażeniu skle‑ pów i magazynów, systemom chłodniczym oraz technologii oświetlenia. Do hal EuroSale szły osoby zainteresowane merchandisingiem, promocją sprze‑ daży, reklamą, systemami eksponowania towarów oraz materiałami POS. Bardzo dużą popularnością cieszyła się część EuroCIS, poświęcona technice
komunikacyjnej, informatycznej oraz zabezpiecze‑ niom. Tam m.in. odbywały się prezentacje i odczy‑ ty poświęcone możliwościom wdrażania nowinek technologicznych w handlu. – W dziedzinie nowych technologii zaczyna królować oprogramowanie, co doskonale widać w ofercie wystawców. „Kasiarzy” jest wyjątkowo mało, jak na tak dużą imprezę – mówił Szmidt. Kasiarzy, czyli producentów urządzeń fiskal‑ nych, reprezentowała także inna polska firma – Elzab. – Naszym sprzętem interesowali się goście również z tak odległych regionów, jak Ameryka Południowa i Austra‑ lia. Przeprowadziliśmy wiele rozmów, ale jako roku‑ jące oceniam połowę z nich – opowiadała Gabriela Rydygier, export manager w Elzabie. Z oferty firmy największym zainteresowaniem cieszyły się m.in. kasy mobilne z wyświetlaczem dotykowym i „mó‑ wiące” w kilku językach, sprawdzarki cen, w Polsce działające m.in. w sieci Real, Carrefour i Rossmann.
Nieodłączną częścią targów Euroshop są prezentacje ciekawych rozwiązań i nowinek technologicznych
Fot. Rabugino
Polacy umawiają się w Niemczech
którzy z wyprzedzeniem umawiali się z polskimi kontrahentami na spotkanie podczas targów Eu‑ roshop. Ponadto, jak zauważył Grzegorz Buzała, dyrektor handlowy ABM, producenta sklepowych mebli, w Polsce nie ma dobrej imprezy targowej na europejskim poziomie, więc firmy znad Wisły wolą wystawiać się u sąsiadów. – Nasz udział na targach miał na celu pokazanie naszych urządzeń chłodni‑ czych szerszemu gronu potencjalnych odbiorców, a przede wszystkim zaprezentowanie firmy na rynku niemieckim. Pomimo małej powierzchni wystawienni‑ czej zainteresowanie jest duże – przyznaje Krzysztof Międlar z firmy Rapa, prezentującej się na targach w Düsseldorfie po raz pierwszy. Dopisali również go‑ ście, których przybyło ponad 100 000. W tym tłumie dochodziło do zaskakujących sytuacji. – Przypadkiem spotkaliśmy naszych kontrahentów ze Wschodu, z któ‑ rymi od jakiegoś czasu nie utrzymywaliśmy kontaktów.
Fot. Sebastian Szczepaniak
W
Düsseldorfie zaprezentowało się ponad 2000 wystawców. Pierwszy raz w historii targi trwały 5 dni i odbywały się aż w 16 ha‑ lach, na blisko 200 000 mkw. Przejście pomiędzy skrajnie oddalonymi od siebie halami zajmowało kilkanaście minut, a gości woziły specjalne busy.
Piotr Kraśnicki prezentuje nowy wózek w ofercie Rabtrolley – model o pojemności 130 l, dedykowany średnim sklepom
Na jednym z największych stoisk na targach firma Wanzl zaprezentowała kompletną ofertę wyposażeniową dla detalistów
Sprzętem prezentowanym przez Elzab interesowali się goście nawet z tak odległych regionów, jak Ameryka Południowa
Wiadomości Handlowe 3/2014 (133)
Fot. Sebastian Szczepaniak
Fot. Wanzl Polska
WYPOSAŻEN I E
81
konceptem wzorniczym, pozwalającym odróżnić się od konkurencji – opowiadała Magdalena Skow‑ rońska z działu marketingu Wanzl. Jak podkreśliła, firma coraz bardziej skupia się na kompleksowej aranżacji sklepów – na targach Euroshop zain‑ teresowaniem klientów cieszył się m.in. moduł piekarniczy Bake Off ze specjalną szufladą na od‑ kurzacz do okruchów oraz wyspa owocowa Vitable z panelami magnetycznymi, pozwalającymi łatwo zmieniać aranżacje.
Prześcigamy Zachód wszystkich producentów mebli sklepowych obecnych na targach – opowiadał Andrzej Mazurkiewicz. Ro‑ bert Szmidt śmiał się, że Azjaci, którzy wszystko dokładnie oglądają i próbują obfotografować, by potem skopiować, to jedna z bolączek targów.
Wózki na Bliski Wschód
Fot. Sebastian Szczepaniak
O innej mówiła Anna Boruszczak, dyrektor handlowy firmy Wireland: – Jesteśmy w lepszej lokalizacji, niż pod‑ czas ostatniej edycji Euroshopu, ale za to odwiedziło nas mniej klientów z Polski. W ogóle jest mniej gości z Rosji, a szkoda, bo to olbrzymi i bardzo chłonny rynek, gdzie każdy chciałby być. Liczymy więc, że coś wyjdzie z prze‑ prowadzonych rozmów z zagranicznymi przedstawiciela‑ mi sieci SPAR, Lidl i Carrefour. Reprezentantka Wirelandu, oferującego meble sklepowe, cieszyła się z rosnącej popularności regałów drucianych. – W ofercie mamy je od kilku lat, ale dopiero teraz zainteresowały się nimi
duże sieci. Choć taki regał może być nawet o połowę droższy od blaszanego, nie trzeba go wymieniać po 3‑4 latach, bo spokojnie wytrzyma 10 lat. Z obecności na targach cieszył się również Piotr Kraśnicki, który odebrał dla włoskiej firmy Rabu‑ gino, producenta wózków, branżową nagrodę za wózek Rabtrolley 160 l MIDI. – W ogóle zaintere‑ sowanie przekroczyło nasze oczekiwania – przez pierwsze dwa dni otrzymaliśmy zamówienia na do‑ starczenie dużych ilości wózków, m.in. do Portugalii, Rosji i na Bliski Wschód – opowiadał Kraśnicki. Także Wanzl zaprezentował nowe wózki – m.in. model Tango Recykling, którego kosz jest wyko‑ nany w ponad 50 proc. z materiałów z odzysku oraz model Design Trolley. – To wózek ze spłaszczo‑ nym koszem, który wyglądem i kształtem zupełnie różni się od innych modeli na rynku. Duże polskie sieci były bardzo zainteresowane tym innowacyjnym
Fot. Sebastian Szczepaniak
Targi Euroshop były miejscem nie tylko pozyskiwa‑ nia klientów. – Jesteśmy tu również, by nawiązywać kontakt z dostawcami – mówiła Paulina Rozbicka z firmy Vivenge, produkującej i montującej rekla‑ my, szyldy, banery oraz kasetony. Przedstawiciele spółki, współpracującej z największymi sieciami FMCG, w wolnych chwilach oglądali inne stoiska. – W sektorze oświetlenia widziałem rozwiązanie, które może być innowacją w naszej branży. Chodzi o lampy w nietypowych kształtach – opowiadał przedstawiciel Vivenge. Zapoznanie się z ofertą konkurencji to dla wszystkich wystawców nieod‑ łączna część targów. Z reguły chodzi o trzymanie ręki na pulsie i szukanie pomysłów, ale nie tylko. – Na naszym stoisku pojawił się kiedyś zmęczony, zgarbiony Chińczyk, obciążony dwoma wielkimi, cięż‑ kimi torbami. Jak się okazało, miał przywieźć foldery
Fot. Posnet Polska
Chińczycy szukają „inspiracji”
Andrzej Mazurkiewicz na targach Euroshop był już po raz piąty i cieszył się z tego, co zobaczył: – Tu przyjeż‑ dża cały świat, a z edycji na edycję widzę coraz więcej firm z naszego kraju, które mają coś do zaoferowania i nie boją się konkurencji. Jak dodawała Paulina Rozbic‑ ka, za każdym razem, gdy stoisko Vivernge odwiedzał ktoś z Polski, w rozmowach pojawiał się wątek coraz liczniejszej polskiej reprezentacji, która na targach Euroshop liczyła w tym roku 75 firm. Grzegorz Buzała dodawał, że nasi producenci nie wystawiają się za granicą z byle czym, ale wyłącznie z rzeczami na po‑ rządnym europejskim poziomie, niejednokrotnie jako‑ ściowo lepszymi od zachodniej konkurencji. – Zawsze zwracam uwagę na szczegóły, a znalazłem np. mebel znanego zagranicznego producenta, której drzwi już się nie domykały. Skoro taki sprzęt nie wytrzymuje kilku dni oglądania na targach, to jak w sklepie ma działać niezawodnie przez kilka lat? – pytał retorycznie jeden z naszych rozmówców. Sebastian Szczepaniak
Reprezentanci lublińskiej firmy Rapa, która na targach Euroshop była pierwszy raz. Od lewej stoją: Tomasz Tupaj, Krzysztof Międlar i Rafał Międlar
Do niewielkiego, ale efektownego stoiska firmy Wireland przyciągał jeden z jej bestsellerów – bardzo wytrzymałe druciane regały
MATERIAŁY WSPIERAJĄCE SPRZEDAŻ W SKLEPIE
POS
– Pierwsze Objawy Sukcesu Najprostsze ulotki i tekturowe standy, wobblery, hangery, displeye z metalu czy plastiku, interaktywne kioski – to najczęściej spotykane w sklepach materiały wspierające sprzedaż, tzw. POS‑y (ang. point of sale). Umiejętnie wykorzystane, mogą stanowić ważny element komunikacji z konsumentem. – Materiały POS pozwalają odróżnić się od produktów konkurencyjnych, informują o obecności danego wyrobu czy brandu w punkcie sprzedaży, o jego cenie i aktual‑ nych promocjach – wylicza Iwona Jacaszek, dyrektor ds. korporacyjnych w firmie Coca‑Cola HBC Polska. Podkreśla, że wizualizacja pomaga w skojarzeniu
produktu z reklamą poza punktem sprzedaży: tele‑ wizyjną, internetową czy billboardową.
Dużo nie znaczy dobrze
Jednym z najczęściej popełnianych błędów jest nad‑ produkcja przekazów reklamowych. Czasem sklep
bywa wręcz zasypywany materiałami, co wcale nie wspomaga sprzedaży. Powoduje zamieszanie i, za‑ miast tworzyć odpowiedni przekaz, zwiększa prawdo‑ podobieństwo informacyjnego chaosu. – Podejmując współpracę z nowym klientem, zawsze rozpoczynamy ją od sprawdzenia punktów sprzedaży pod kątem rozmiesz‑ czenia i stanów magazynowych materiałów POS. Dość często zdarza się, że na zapleczu placówki zalega cała góra niewykorzystanych nigdy nośników reklamowych – tłumaczy Agnieszka Chrostowska, menadżer w fir‑ mie Branch Brothers, świadczącej usługi m.in. z zakresu zarządzania ekspozycją w sieciach sprzedaży. Pojawia się często także inny kłopot – nieodpowiedni termin, w jakim materiały reklamowe docierają do placówek. W efekcie w sklepie brakuje materiałów promocyjnych i informacyjnych dotyczących nowej oferty, podczas gdy spoty reklamowe są już emi‑ towane w telewizji. Wsparcie zatem nie przynosi zakładanego rezultatu. – W przypadku naszej firmy POS‑y składowane są w jednym magazynie central‑ nym, z którego wszystkie materiały trwałe dostarczane są bezpośrednio do wskazanego sklepu – wyjaśnia Iwona Jacaszek. – Inaczej wygląda sposób dystrybucji papierowych materiałów wspierających sprzedaż, które trafiają bezpośrednio do przedstawicieli handlowych.
Robert Szmidt z Posnetu ubolewał, że na największych branżowych targach na świecie wyjątkowo mało było firm produkujących urządzenia fiskalne
Dzięki takim rozwiązaniom wszystkie POS‑y dostarcza‑ ne są na czas i w odpowiedniej ilości.
Moc planowania
Większość problemów związanych z produkcją i dys‑ trybucją POS‑ów to skutek wadliwego planowania oraz braku szczegółowego raportowania i kontroli wykonanych działań. Agnieszka Chrostowska uwa‑ ża, że w wielu przypadkach wyprodukowane przez działy marketingu materiały nie trafiają na ekspozy‑ cję i w efekcie stanowią dla firmy niepotrzebny koszt, a dla pracowników sieci sprzedaży zbędne obciążenie. Dobrym wyjściem jest działanie systemowe, w czym pomaga wyspecjalizowana platforma internetowa, opracowana przez Branch Brothers – In‑Shop. Kontro‑ luje ona wszystkie etapy działań związanych z POS‑ami, od zdefiniowania bazy materiałów dla wszystkich pla‑ cówek, po raportowanie efektów pracy. Według Branch Brothers, wykorzystanie skutecz‑ nych narzędzi przystosowanych do planowania ekspozycji pozwala na ograniczenie kosztów zwią‑ zanych z zarządzaniem materiałami POS nawet o jedną piątą, zaś czas poświęcony na planowanie i raportowanie działań związanych z ekspozycją można skrócić aż o 80 proc. (WCH)
82
Wiadomości Handlowe 3/2014 (133)
LOGIST YKA
MERCEDES‑BENZ SPRINTER
Jest gwiazda, jest jazda
ruchu. Kamera zamontowana za przednią szybą monitoruje drogę przed samochodem, a komputer rozpoznaje oznaczenia poziome poprzez róż‑ nice w kontraście. Jeśli auto zaczyna przekraczać linie rozdzielające pasy ruchu bez włączonych kierunkowskazów, sterownik rozpoznaje, że pojazd „nieumyślnie” opuszcza swój pas i ostrzega kierowcę sygnałem dźwięko‑ wym. System jest naprawdę przydatny i może uratować przed stłuczką. Zwłaszcza tych, którzy podczas jazdy piszą sms‑y... Asystent pasa ruchu działa od prędkości 60 km/h i wykrywa nie tylko białe linie, ale również żółte. Kierowca może go wyłączyć, np. podczas jazdy wąską drogą. Nową opcją jest także asystent martwego pola, ostrzegający kierow‑ cę przed innym pojazdami znajdującymi się w tzw. martwym polu podczas zmiany pasa. Funkcja działa od prędkości około 30 km/h i ba‑ zuje na czterech czujnikach radarowych zainstalowanych po lewej i prawej stronie za listwami ochronnymi, w okolicach słupka B oraz tylnego narożnika. Ich działanie obejmuje sąsiednie pasy ruchu. Jeśli czujniki wykryją podczas jazdy samochód lub motocykl znajdujący się w martwym polu, na bocznym lusterku pojawi się czerwony sygnał ostrzegawczy. Gdy kierowca włączy kierunkowskaz i mimo ostrzeżeń systemu zacznie zmieniać pas, dodatkowo uruchomi się ostrzeżenie akustyczne, a czerwony sygnał zacznie migać. W praktyce lampka na lusterku bocznym zapala się przy każdym samochodzie, który znajduje się z lewej lub prawej strony. Na zatłoczonej lub zakorkowanej drodze miga więc niemal bez przerwy...
Najkrótszy Mercedes Sprinter mieści się na miejscu parkingowym dla samochodu osobowego. I pali przeciętnie zaledwie sześć i pół litra oleju napędowego na setkę.
N
owego Sprintera najłatwiej rozpoznać po osłonie chłodnicy, którą poszerzono i podniesiono, dzięki czemu niemiecki dostawczak jest teraz bardziej „uśmiechnięty”. Przefasonowanie przodu miało cel nie tylko estetyczny, ale i praktyczny – centralny wlot powietrza jest cofnięty, a jego otwór może służyć jako stopień do postawienia nogi przy czyszczeniu przedniej szyby. Nowe przednie lampy nadają Sprinterowi agresywny wizerunek, ich klosze zyskały ostrzejsze kontury. Auto ma wyżej poprowadzoną ma‑ skę, przez co zyskało bardziej wyraziste rysy. Natomiast tył Sprintera, z centralnie umieszczoną gwiazdą, pozostał niemal bez zmian.
Zwinny i oszczędny
Według zapewnień producenta Sprinter po modyfikacjach silnika pali mniej. Zapotrzebowanie na olej napędowy, według katalogu, wynosi 6,3 l/100 km, czyli o około litr mniej niż przed zmianami. Przejechaliśmy autem blisko 1000 km, ale aż tak dobrego wyniku nie udało nam się uzy‑ skać. Podróżując „na pusto”, z zastosowaniem zasad ekologicznej jazdy (bez gwałtownych przyspieszeń, bez hamowania, tam gdzie nie trzeba, i bez szaleństw), uzyskaliśmy średni wynik na poziomie 6,5 l/100 km. To i tak bardzo dobrze. Spalanie Sprintera może być jeszcze mniejsze za sprawą opcjonalnego pakietu „Blue‑efficiency”, który ogranicza zużycie paliwa nawet o pół litra. Pakiet dostępny jest dla wszystkich kategorii wagowych i wersji Sprintera i składa się z kilku elementów. Jednym z nich jest funkcja ECO start/stop, która automatycznie wyłącza silnik podczas postoju samo‑ chodu, dopóki wybrany jest bieg jałowy, a kierowca nie wciśnie pedału sprzęgła. Działa bez zastrzeżeń i „rozumie” intencje kierowcy. Zmniejszenie prześwitu o około 30 mm pozwoliło zredukować współ‑ czynnik oporu powietrza, a co za tym idzie – przyczyniło się do dalszego obniżenia zużycia paliwa. Przy okazji niższe położenie środka ciężkości dało poprawę dynamiki jazdy i precyzji prowadzenia podczas poko‑ nywania zakrętów. Zmiany te wpłynęły także na wysokość krawędzi załadunku: zajmowanie miejsca w kabinie oraz załadunek i rozładunek są wygodniejsze niż w poprzedniej wersji. Zmniejszenia prześwitu doko‑ nano dzięki nowemu zestrojeniu zawieszenia. Zabieg ten standardowo dotyczy wszystkich Sprinterów o dopuszczalnej masie całkowitej 3,5 t (z obniżonego prześwitu można nieodpłatnie zrezygnować). REKLAMA
Testowaliśmy najmniejszą wersję Sprintera o nazwie Sticker. Nie można powiedzieć, że auto prowadzi się jak osobówkę. Ale parkowanie na miejscu przeznaczonym dla samochodu osobowego to dla niemieckiego dostawczaka żaden problem. Pod względem prowadzenia Sticker jest gdzieś pomiędzy długimi wersjami Sprintera a Vito. Brak tylnej szyby utrudnia parkowanie, ale wtedy kierowca może się zdać na pomoc tylnej kamery ulokowanej na dachu.
Mercedes Sprinter został wyposażony w pięć nowych systemów bezpieczeństwa Auto, które mieliśmy do dyspozycji, było wyposażone w silnik o pojem‑ ności 2143 cm³ (129 KM, 305 Nm). Na zimno jednostka pracuje dość głośno, później nieco cichnie. Mogłaby być także nieco bardziej ela‑ styczna. Ten sam czterocylindrowy silnik dostępny jest jeszcze w dwóch wariantach mocy: 95 KM i 250 Nm oraz 163 KM i 360 Nm.
Jedno aut – kilku asystentów
Odnowiony Sprinter został wyposażony w pięć nowych systemów wpływających na bezpieczeństwo. Asystent bocznego wiatru (w stan‑ dardzie) to system, który kompensuje wpływ bocznego wiatru na pro‑ wadzenie auta. Kierowca znacznie rzadziej musi kontrować w czasie silnych podmuchów. ABW rozpoznaje siły działające na samochód na podstawie danych z czujników seryjnego systemu ESP. Aby przeciwdzia‑ łać skutkom podmuchów, wykorzystuje hamulce poszczególnych kół. W ten sposób uzyskuje efekt sterujący i zapobiega niebezpiecznemu zbaczaniu samochodu z toru jazdy w wyniku przechyłów. Działanie systemu dostosowane jest do poszczególnych modeli Sprintera i pola ich powierzchni. Lampka ostrzegawcza informuje kierowcę o interwencji układu, a przy okazji – o warunkach drogowych. Kolejnym systemem bezpieczeństwa, z którego – jak się okazało podczas testu – kierowca korzysta znacznie częściej niż z ABW, jest asystent pasa
Wnętrze Sprintera to połączenie funkcjonalności i elegancji
Dla wymagających
Wnętrze, jak przystało na Mercedesa, jest komfortowe i eleganckie. Wy‑ godny fotel kierowcy posiada regulację, która dostosowuje stopień „mięk‑ kości” do wagi człowieka. Pod podwójną kanapą pasażerów znajduje się obszerny schowek, a właściwie kufer, w którym z powodzeniem zmieszczą się trzy zgrzewki półtoralitrowej wody. To wielka zaleta kabiny Stickera – zazwyczaj w dostawczakach z jednym rzędem siedzeń jest miejsce tylko na dokumenty, a pozostałe przedmioty trzeba trzymać na podłodze. Pogrubiona, w stosunku do poprzedniej wersji, kierownica dobrze leży w dłoniach. To samo można powiedzieć o drążku zmiany biegów. Efekt psuje fakt, że niezbyt precyzyjnie wchodzi wsteczny. Deskę rozdzielczą utrzymano w standardzie Mercedesa – dobre mate‑ riały, stonowana, elegancka stylistyka. Najtańszy Sprinter kosztuje 77 800 zł netto (95 690 zł brutto). To cena za jakość, niskie spalanie, systemy poprawiające komfort i... gwiazdę na masce, poprawiającą samopoczucie. Tekst z zdjęcia Hubert Wójcik
Mercedes‑Benz Sprinter (Sticker) Dane techniczne
Pojemność silnika Maksymalna moc silnika Maksymalny moment obrotowy Średnie zużycie paliwa Cena netto od:
2143 cm³ 129 KM przy 3800 obr./min 305 Nm przy 1200-2400obr./min 6,3 l/100 km 77 800 zł
Z AGR AN ICA
Wiadomości Handlowe 3/2014 (133)
83
Fot. 123RF
Szyld najważniejszy „z samochodem”, tak jak u nas z reklamówką, więc każdy klient i tak pojechałby do „swojego” sklepu. Wszystkie placówki są do siebie bardzo podobne, więc wybrałem zdjęcia z Mpreis, jako że jest to sieć u nas nie‑ znana. Wszystkie charakteryzują się dużym przeszkle‑ niem, a w konsekwencji bardzo silnym naświetleniem wnętrza sklepu. Jest to chyba ogólna tendencja w archi‑ tekturze obiektów handlowych. Powrót do naturalnego oświetlenia. Umożliwiają to doskonałe systemy żaluzji, okna o korzystnym wskaźniku przepuszczalności ciepła i oszczędna klimatyzacja. A pomyśleć, że u nas moder‑ nizację sklepu wciąż często zaczyna się od zamalowania lub zaklejenia witryn i okien… (PK) Fot. Paweł Kapuściński
W austriackim kurorcie Hofgastein na trzech rogach skrzyżowania głównej szosy z wjazdem do miasta stoją trzy jednakowo duże supermarkety: Billa, SPAR i Mpreis. Dzieli je może 100 metrów. I żadnemu nie przeszkadza sąsiedztwo pozostałych, bo każdy ma własną klientelę. Ilustruje to doskonale znaczenie marki sieci, czyli szyldu sklepu. Klienci najwyraźniej kierują się nimi w większym stopniu niż lokalizacją pla‑ cówki, bo ta jest identyczna w przypadku wszystkich trzech placówek. Zapewne pewną rolę odgrywa też fakt, że zwiększenie odległości między tymi super‑ marketami, „rozrzucenie” ich po okolicy nie miałoby żadnego znaczenia, gdyż w Austrii idzie się na zakupy
SIŁA NABYWCZA MIESZKAŃCÓW EUROPY
Portfel Niemca trzy i pół razy grubszy niż Polaka Siła nabywcza przeciętnego warszawiaka jest o 78,5 proc. wyższa od średniej krajowej i aż o 112,5 proc. wyższa, niż np. w powiecie przemyskim. Na tle konsumentów z innych krajów zachodniej Europy wypadamy jednak blado – zdecydowanie poniżej przeciętnej.
I
nstytut GfK zbadał siłę nabywczą mieszkańców 42 europejskich krajów, określając tym mianem łączną kwotę pieniędzy, jaką konsumenci mogą przeznaczyć rocznie na żywność, usługi, wydatki mieszkaniowe i inne wydatki konsumenckie. Oka‑ zało się, że Polska, z siłą nabywczą na mieszkań‑ ca w kwocie 5879 euro, plasuje się na 28. pozycji w Europie. To wynik ponad dwukrotnie gorszy od średniej europejskiej (12 890 euro), ale i tak dwukrot‑ nie lepszy niż np. w Bułgarii (2919 euro na osobę).
Mieszkańcy Niemiec posiadają co roku do dyspozycji 20 621 euro, zaś Ukraińcy zaledwie dziesiątą część tej kwoty (2206 euro). W naszym kraju największą siłą nabywczą mogą się pochwalić mieszkańcy Warszawy (10 478 euro). We Wrocławiu, czwartym pod względem wielkości mieście w Polsce, wskaźnik ten wynosi przeciętnie 7929 euro, co stawia go na szóstym miejscu – m.in. przed Poznaniem, zajmującym 12. lokatę, z wynikiem na poziomie 7431 euro. (GSZ)
Siła nabywcza mieszkańców wybranych krajów Europy w 2013 roku Pozycja 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10.
Kraj Lichtenstein Szwajcaria Norwegia Luksemburg Szwecja Austria Dania Niemcy Francja Finlandia Europa (42 kraje) Polska Ukraina
Liczba mieszkańców 36 475 7 954 662 5 051 275 537 039 9 555 893 8 443 018 5 602 628 81 843 743 63 088 990 5 426 674 670 578 729
Siła nabywcza (w mln euro) 2 146,4 289 162,7 160 162,8 15 136,4 206 793,4 179 797,6 118 555,5 1 687 700,0 1 234 345,9 105 523,7 8 622 034,8
Siła nabywcza na mieszkańca (w euro) 58 844 36 351 31 707 28 185 21 640 21 295 21 161 20 621 19 565 19 445 12 890 5 870 2 206
* wskaźnik na mieszkańca; średnia europejska = 100
Wskaźnik europejski* 456,5 282,0 246,0 218,6 167,9 165,2 164,2 160,0 151,8 150,9 100,0 45,5 17,1 Źródło: GfK
Siła nabywcza mieszkańców wybranych miast Europy w 2013 roku Kraj
Miasto
Niemcy Słowacja Polska Czechy Mołdawia
Berlin Bratysława Warszawa Praga Kiszyniów
* wskaźnik na mieszkańca; średnia europejska = 100
Liczba mieszkańców 3 501 872 415 589 1 715 517 1 246 780 800 601
Siła nabywcza na mieszkańca (w euro) 18 757 11 608 10 478 9 579 1 848
Wskaźnik europejski* 145,5 90,1 81,3 74,3 14,3 Źródło: GfK
Duże przeszklenie bryły budynku i doskonałe doświetlenie sali sprzedaży to nowy trend w europejskim handlu
Carrefour otworzy dyskonty w Hiszpanii i Rumunii Carrefour przymierza się do rozwijania w Hiszpanii dyskontów Supeco. Pierwsze sklepy mają powierzchnię około 2000 mkw. Pilotażowa placówka została uruchomiona w Sewilli kosztem około miliona euro. Według ekonomistów Supeco będzie głównym konkurentem dla działających w Hiszpanii sieci Dia, Mercadona, Aldi oraz Lidl. Wnętrza sklepów nowej sieci mają przypominać placówki Cash & Carry, ale oferowane w nich towary sprzedawane będą z palet. Oferta Supeco ma zawierać m.in. produkty pod marką własną Carrefoura. W ub.r. prace nad rozwojem sieci Supeco rozpoczęto także w Rumunii. (MZ)
Billa uruchamia placówki Drive w Austrii Firma Billa uruchomiła w Austrii usługę sprzedaży towarów dla zmotoryzowanych, tzw. Drive. Dwie pierw‑ sze placówki, które zostały otwarte w styczniu br. w Wiedniu, działają pod szyldem Drive In Supermarkets w sąsiedztwie supermarketów Billa. Klienci przed wyruszeniem po zakupy mogą zamówić towary za po‑ średnictwem internetowej strony www.billashop.at, a następnie odebrać je w jednym z dwóch punktów Drive, przy których otwarto również dodatkowe miejsca parkingowe. Zamówienie, które miało miejsce przed południem, może zostać zrealizowane tego samego dnia w godzinach wieczornych. Za usługę, która kosztuje zaledwie 1 euro, można płacić kartami kredytowymi i debetowymi. (MZ)
Francuzi zasilają sklepy słońcem Firma Casino, właściciel hipermarketów Géant, zamontuje w tym roku systemy paneli słonecznych wytwa‑ rzających energię elektryczną na swoich siedmiu placówkach handlowych. Dotychczas francuski detalista wyposażył w to ekologiczne i energooszczędne rozwiązanie 43 obiekty handlowe, w tym 24 hipermarkety. Wszystkie zainstalowane tam panele słoneczne zdolne są wyprodukować 70 MW, co odpowiada rocznemu zużyciu prądu przez 25 000 francuskich gospodarstw domowych. (MZ)
Bankructwa w portugalskim handlu Handel detaliczny jest jednym z trzech sektorów portugalskiej gospodarki o największej liczbie bankrutujących podmiotów gospodarczych, wynika z analizy firmy konsultingowej Cosec. Ocenia się, że w minionym roku w portugalskim detalu z powodu niewypłacalności zniknęło 1035 spółek. (MZ)
Carrefour nasila ekspansję w Chinach Kierownictwo Carrefoura poinformowało, że w najbliższych latach nasili ekspansję w Chińskiej Republice Ludowej. Do 2016 roku powstawać tam będzie średnio po 30 placówek handlowych rocznie. Druga największa firma handlu detalicznego na świecie posiada obecnie 236 super‑ i hipermarketów w ponad 30 chińskich miastach. (MZ)
tym się mówi
Hiszpańskie wina w Biedronce Fot. Jeronimo Martins Polska
W warsztatach wzięło udział kilkudziesięciu dziennikarzy i blogerów
Fot. Jeronimo Martins Polska
Kupując wina, najchętniej kierujemy się rekomen‑ dacją znajomych, a butelka popularnego dobrego wina do obiadu lub kolacji powinna kosztować około 18 zł – wynika z raportu „Jak Polacy kupują i piją wino?”, przygotowanego na zlecenie portalu dotrzechdych.pl i magazynu „Moje Smaki Życia”, dostępnego w Biedronce. Wyniki raportu zostały zaprezentowane podczas imprezy „Spotkanie z Wi‑ nami Świata”, które odbyło się na początku lutego
Włoskie gotowanie z Barillą
Kamis o trendach w smakach
Fot. McCormick Polska
Wyniki raportu dotyczącego wiodących trendów kulinarnych w 2014 roku zaprezentowała firma McCormick, właściciel marki przypraw Kamis. Dzięki temu wiemy, że na topie będzie niebawem kuchnia meksykań‑ ska (choć uwaga świata kieruje się też coraz częściej w stronę kuchni brazylijskiej), a miłośnicy jedzenia poszukują mocnych smakowych wrażeń, co przekłada się na coraz większą „obsesję” na punkcie chili. Dobra wiadomość dla właścicieli małych kuchni – kompaktowość jest w modzie, na małej przestrze‑ ni też można wyczarować wyjąt‑ kowe dania. Pięć tegorocznych trendów zaprezentował Steve Love – ekspert współpracujący z McCormick i współtwórca global‑ nego raportu, a swoim autorskim komentarzem opatrzył je Mateusz Gessler. W spotkaniu, które od‑ było się w stołecznej restauracji Od lewej: dr Tomasz Sobierajski, Olivier Touzalin, Warszawa Wschodnia, wziął udział prowadząca konferencję Dorota Wellman, Mateusz Gessler, Olivier Touzalin, prezes zarządu Magdalena Bartoszewicz – PR manager Kamis oraz Steve Love McCormick Polska. (ATE)
Znamy zwycięzcę Havana Club Cocktail Grand Prix
Fot. Havana Club Cocktail Grand Prix
Poznaliśmy dziesięciu najlepszych polskich barma‑ nów, którzy stanęli do boju w X edycji konkursu barmańskiego Havana Club Cocktail Grand Prix. Bi‑ let na Kubę oraz tytuł zwycięzcy trafił w ręce Arka Stefaniaka, reprezentującego warszawski cocktail
Arek Stefaniak, najlepszy polski barman
bar „Pies Czy Suka”. Będzie on walczył w polskich barwach podczas międzynarodowego finału tego prestiżowego konkursu. Zawodnicy mieli zmierzyć się z legendarnymi ku‑ bańskimi klasykami, takimi jak Daiquiri czy Mojito, i zaproponować własną kompozycję, bazując na rumie Havana Club. Kompozycję, która miałaby szansę przejść do legendy i na stałe zawitać do koktajlowych menu na całym świecie. – Elimina‑ cje do finału konkursu przebiegały kilkuetapowo. Otrzymaliśmy ponad 150 zgłoszeń od barmanów z całej Polski. Ocenialiśmy je nie tylko pod względem samego smaku koktajlu, ale również sposobu prezen‑ tacji i kreatywności. Poprzez organizację tego typu wydarzeń chcemy promować zdolnych barmanów, szukać talentów, ale też motywować ich do dalszego rozwoju – tłumaczy Marcin Rogulski, ambasador marki Havana Club w Polsce. (AU)
Tomasz Kolecki-Majewicz, Mistrz Polski Sommelierów
Persil przedstawia: pranie pachnące lawendą
29 stycznia w stołecznej restauracji Akademia odbyła się oficjalna premiera linii produktów do prania Persil Lavender Freshness. Nowość zaprezentowała Edyta Wróbel, senior brand manager marki Persil w firmie Marta Siembab – senselier, Henkel Polska, a senselier (czyli ekspert od zapachów) czyli ekspert od zapachów Marta Siembab w pasjonujący sposób opowiedziała o tym, w jaki sposób buduje się zapach produktów oraz jakie surowce wykorzystano w czasie tworzenia kompozycji zapachowej nowego Persila. – Persil La‑ vender jest oparty na idei produktu luksusowego, jakim są perfumy – jego zapach, który zbudowano na zasadzie piramidy zapachowej, kojarzy się nie z detergentem, a z kompozycją stworzoną przez perfumiarza. Poszczególne nuty są wiarygodne, a hedonistyczna jakość zapachu samego produktu jest wysoka – opowiadała. Produkty Persil Lavender Freshness dostępne są pod postacią kapsułek, żelu oraz proszku do prania. (ATE)
Ultime, włosy piękne jak u Claudii Schiffer Debiutująca na rynku marka Ultime, przeznaczona do pielęgnacji i koloryzacji włosów, została stworzona we współpracy z top modelką Claudią Schiffer. – Połączyliśmy doświadczenie firmy Schwarzkopf, lidera w pielęgnacji i koloryzacji włosów, z osobistym doświadczeniem Claudii Schiffer. Jej rekomendacja, jako osoby, której włosy od lat są poddawane rozmaitym zabiegom fryzjerskim, jest wiarygodna dla konsumentek – mówiły Karolina Bloch i Karolina Markiewicz‑Kuskowska, menedżerki w Henkel Polska, podczas konferencji pra‑ sowej, poświęconej nowej marce, która odbyła się 3 lutego br. w Warszawie. Kosmetyki dostępne są w pełnej dystrybucji od marca. (ATE) Fot. Henkel Polska
Firma Barilla Poland, właściciel marki makaronów i sosów Barilla, zaprosiła dziennikarzy na wspólne go‑ towanie dań rodem ze słonecznej Italii. Połączone siły kilkunastu redakcji przy pomocy kucharza Marco Ghia i w asyście Marcina Strzeleckiego, prezesa Barilla Poland, przygotowały dwa makaronowe specjały, którymi zajadają się Włosi: Casarecce alla Amatriciana z Pecorino i Guanciale oraz Bavette ze świeżym Pesto Genovese z ziemniaczkami i fasolką szparagową (to ostatnie to dowód, że makaron smakuje nawet z ziemniakami). Obie potrawy były przepyszne, a uczestnicy warsztatów już chyba nigdy nie pomyślą o przelewaniu makaronu zimną wodą lub dodawaniu oleju do gotowania, żeby się nie sklejał. Dobra pasta po prostu tego nie potrzebuje. (ATE)
w warszawskim Domu Dochodowym o Trzech Fron‑ tach. Motywem przewodnim była degustacja hisz‑ pańskich win, które są dostępne w ofercie Biedronki od połowy lutego w ramach hiszpańskiego festiwalu kulinarnego. Ich oferta została przygotowana we współpracy z Tomaszem Koleckim‑Majewiczem. Wielokrotny Mistrz Polski Sommelierów był w trakcie imprezy przewodnikiem po aromatach i smakach win z Hiszpanii – trzeciego największego producen‑ ta tego trunku na świecie. Po oficjalnej prezentacji przyszedł czas na dodatkowe atrakcje wieczoru – m.in. pokaz tańca flamenco w wykonaniu arty‑ stów z Teatru Tańca FlamencoArte. (SSZ) Fot. Henkel Polska
o
Wiadomości Handlowe 3/2014 (133)
Fot. Barilla Poland
84
Na zdjęciu od lewej: Karolina Bloch, Karolina Markiewicz‑Kuskowska (Henkel Polska), Bożena Graczyk i Katarzyna Bochner („Wiadomości Kosmetyczne”) oraz Anna Kobierska odpowiedzialna za komunikację PR w Henkel Polska
PO GODZI NACH
Wiadomości Handlowe 3/2014 (133)
85
Konkurs Miss Handlu 2014 rozstrzygnięty!
Gdybym wygrała milion... Rozmowa z Beatą Żuber, Miss Handlu 2014 Co trzeba zrobić, żeby ludzie zatrudnieni w han‑ dlu byli szczęśliwsi? Podnieść im pensję i skrócić czas pracy. Myślę, że trze‑ ba się nawzajem szanować, nie przejmować się uwa‑ gami trudnych klientów, być uprzejmym, a wszystkim będzie milej. Uśmiech nic nie kosztuje, a może wiele pomóc. Fajnie też byłoby, gdyby znaleziono sposób na złodziei, którzy nagminnie okradają sklepy i nie można im wiele zrobić. Ułatwiłoby nam to pracę, dało poczucie sprawiedliwości i bezpieczeństwa. Jak rozpoczęła się Pani przygoda z handlem? W 2004 roku rodzice otworzyli sklep spożywczo ‑przemysłowy „Żuberek”, w którym od początku REKLAMA
pracuję. Skończyłam szkołę średnią, dostałam się na studia zaoczne i rozpoczęłam pracę w rodzin‑ nym biznesie. Studia skończyłam, ale nawet nie próbowałam szukać innego zajęcia – podoba mi się to co robię. Na dodatek mam blisko do pracy, czego wszyscy znajomi mi zazdroszczą. Czy myśla‑ łam, żeby robić coś innego? Kiedyś chciałam być weterynarzem, ale pozostało to w sferze marzeń. Nie zdecydowałam się zdawać na weterynarię, bo przeraziła mnie chemia na egzaminach wstępnych. Ale nie żałuję wyboru swojej drogi zawodowej, nie chcę nic zmieniać. Jaki jest dla Pani najgorszy moment w pracy? Z codziennych spraw czasami bardzo męczą mnie klienci, którzy chcą coś wziąć „na kreskę”. Kłopotliwe są też biegające po sklepie dzieci, których rodzice są zajęci zakupami i nie zwracają uwagi na pociechy. Ale tak naprawdę najgorszą, najbardziej stresującą i nieprzyjemną sytuacją jest pomyłka w wydawaniu reszty, oczywiście na niekorzyść klienta. Zdarzają mi się bardzo rzadko, ale czasami, szczególnie przy dużym ruchu, trudno ich uniknąć. Okropna sprawa, życzę sobie i innym jak najmniej pomyłek. A najlepszy moment? Oczywiście uśmiech i zadowolenie klientów, poga‑ wędka, pochwały za dobrze wykonaną pracę. To jest plus tej pracy, można się poczuć docenionym. Sklep,
Pani Beata otrzymuje tytuł Miss Handlu 2014 oraz nagrody rzeczowe ufundowane przez sponsorów konkursu. Sylwetkę miss przedstawimy również na łamach „Wiadomości Handlowych”. Mamy nadzieję, że spotkamy się z panią Ewą także podczas finałowej gali konkursu Market Roku w czerwcu br. Obie wicemiss również otrzymują upominki ufundowane przez sponsorów konkursu. Nagrody prześlemy pocztą. Laureatkom serdecznie gratulujemy! Dziękujemy wszystkim kandydatkom i głosującym za udział w zabawie. (AU)
w którym pracuję, mieści się w małej miejscowości, więc mam stałych klientów, z którymi można pożar‑ tować, porozmawiać. Na zakupy przychodzą także sąsiedzi, znajomi, więc atmosfera w pracy jest bardzo sympatyczna, a czas szybko mija. Gdyby wygrała Pani na loterii kilka milionów, czy nadal pracowałaby Pani w sklepie? Na początek zafundowałabym sobie wakacje, naj‑ chętniej dwutygodniowe, pełen relaks i nicniero‑ bienie. A po urlopie wróciłabym do pracy, aby i inni mogli odpocząć. Na pewno nie mogłabym siedzieć bezczynnie w domu, więc po solidnym odpoczynku zapewne wróciłabym za ladę. Czy często dostaje Pani propozycje matrymonialne albo randkowe? W pierwszych latach pracy faktycznie zdarzali się adoratorzy. Panowie nie sprawiali kłopotów, ponie‑ waż nie byli nachalni i składali same sympatyczne propozycje, pozbawione chamstwa. Teraz już „ofert” praktycznie nie ma. Poza tym pracuję w miejscowo‑ ści, w której mieszkam, wszyscy się tu znamy, więc i o adoratorów trudniej. Jak Pani spędza czas po pracy? W wolnych chwilach relaksuję się, słuchając muzyki, spacerując z moimi psami. Odpoczywam psychicz‑ nie i fizycznie, aby następnego dnia w pracy być uśmiechnięta i pełna życia. Moją pasją są podróże,
Fot. Archiwum
Głosowanie na Miss Handlu 2014 zakończone. Tytuł przypadł w udziale Beacie Żuber – sprzedawczyni ze sklepu spożywczo‑przemysłowego „Żuberek” w Dąbrowicy. Pani Beata bardzo lubi swoją pracę. Ceni w niej przede wszystkim możliwość kontaktu z ludźmi. Decyzją internautów, który głosowali na kandydatki, dwa kolejne miejsca w konkursie zajęły Aneta Mulka – kierowniczka Delikatesów Centrum w Bochni oraz Bożena Lemierska – właścicielka sklepu spożywczo ‑przemysłowego w Lisowie koło Elbląga.
Pasją Beaty Żuber są podróże i sport
w każdy dłuższy wolny weekend staram się gdzieś wyjechać. Uwielbiam wędrówki po górach, spacery nad morzem, a minionego lata odkryłam na nowo przyjemność z jazdy na rowerze. Już planuję trasy na najbliższy sezon i nie mogę doczekać się wiosny. Pani największe marzenie zawodowe? Dużo zadowolonych, uprzejmych klientów na co dzień, rozwijanie sklepu, a w przyszłości godne życie na emeryturze. Hubert Wójcik
PO GODZI NACH
Wiosenny wypoczynek z nutą historii…
Pałac Łochów jest zabytkowym XIX-wiecznym Zespołem Pałacowo – Parkowym, położonym zaledwie godzinę drogi od Warszawy nad rzeką Liwiec, w malowniczym otoczeniu przyrody.
Jak oni kupują?
Kupuję U rolnika,
i W hipermarketach Fot. Archiwum Grzegorza Łapanowskiego
Wiadomości Handlowe 3/2014 (133) REKLAMA
86
Rozmowa z Grzegorzem Łapanowskim, prowadzącym program kulinarny Top Chef na antenie Polsatu Lubi Pan zakupy? Lubię, mogą być przygodą. Robiłem zakupy na całym świecie, głównie na targach, ale i w ciekawych koncep‑ tach, np. łączących funkcję sklepu, biblioteki, piekarni, szkoły gotowania i restauracji. Taką siecią jest Eataly, działająca we Włoszech i Stanach Zjednoczonych. To połączenie targu warzywnego ze sklepem rybnym, mięsnym, restauracją, winiarnią a nawet księgarnią. Dzięki takim miejscom, jak londyński Borough Mar‑ ket czy Jamaa el Fna w Marrakeszu, poznajemy lokal‑ ną kulturę. Wizyta w supermarkecie też sporo mówi o kulturze kulinarnej narodu, np. w Stanach jest dużo gotowych do spożycia produktów przetworzonych. W Polsce też ich przybywa, ale z drugiej strony mamy renesans bazarów z ekożywnością. W dużych miastach, nie tylko w Warszawie, zawiązują się takie inicjatywy, jak Biobazar, Targ Śniadaniowy, kwitną różnego rodzaju kooperatywy spożywcze.
Historia Pałacu Sieniawa ściśle wiąże się z magnackimi rodami Sieniawskich i Czartoryskich i sięga początków XVIII wieku. To niepowtarzalny obiekt do organizacji konferencji, eventów, ślubów i wesel oraz odpoczynku.
Coraz cieplejsze dni, skłaniają do wypoczynku na łonie natury... Godzinę drogi od Warszawy znajduje się Pałac Łochów z XIX w., położony nad rzeką Liwiec. 14 h terenów zielonych, korty tenisowe i boisko wielofunkcyjne stwarzają możliwość aktywnego wypoczynku zaś przypałacowe SPA zapewni relaks po wysiłku. Na terenie pałacu znajduje się pracownia ceramiczna, w której prowadzone są warsztaty garncarskie oraz „Wyspa pisarzy i poetów”. Doznań smakowych dostarcza ogólnodostępna Restauracja „U ZAMOYSKIEGO”. Nieopodal Rzeszowa znajduje się kolejny zabytkowy obiekt, który warto odwiedzić tej wiosny Pałac Sieniawa. To zespół 6 historycznych budynków, położonych na terenie jednego z najpiękniejszych parków w Polsce o całkowitej powierzchni 30 hektarów. . Zabytkowy park z fontannami, boiska do gier zespołowych oraz korty tenisowe dają możliwość aktywnego wypoczynku, zaś pobliskie atrakcje jak Muzeum Zamek w Łańcucie zachęcają do odwiedzenia tego regionu. Oba pałace stosują politykę prorodzinną: dzieci do 12 roku życia mają pobyt całkowicie za darmo, zaś młodzież w wieku 12-18 lat i dziadkowie otrzymują 50% stałego rabatu na wszystkie pakiety pełne atrakcji. www.palaclochow.pl, www.palacsieniawa.pl
Grzegorz Łapanowski
Producenci też uczestniczą w tym trendzie? W ostatnich latach półka spożywcza w przeciętnym supermarkecie mocno się zmieniła. Nie chodzi tylko o ostrą walkę cenową. Widać też, że najważniejsi producenci starają się rezygno‑ wać z konserwantów, sztucznych barwników itp. Wiedzą, że coraz więcej osób patrzy na skład, zanim wrzuci produkt do koszyka. Programy telewizyjne, np. „Wiem, co jem” Kasi Bosackiej, robią swoje. Wciąż potrzeba jednak powszechnej edukacji kulinarnej. Uważam, że to zadanie głównie dla szkół. Przepisy dotyczące żyw‑ ności powinny być przedmiotem debaty społecznej. Niestety, nie są w takim zakresie, jak powinny. W efekcie ponad tysiąc małych masarni, w których wędzi się tradycyjnie, może upaść, kilka tysięcy pracujących w nich ludzi może pójść na bruk, bo zmiany prawne nie idą w kierunku sprzyjającym małym producentom. Drobni wytwórcy pełnią kluczową rolę dla utrzymania tradycji i promocji wysokiej jakości żywności na lokalnych rynkach. Polska żywność broni się jakością? Mamy ogromny potencjał, korzystne położenie geograficzne, żyzne gleby. Możemy dostarczać dobrej jakości żywność na światowe stoły. Ubolewam, że w odróżnieniu np. od Niemiec nie mamy nad Wisłą bezstronnej państwowej instytucji, która zajmowałaby się badaniem jakości żywności. Testy, które są przeprowadzane, mogą być nieobiektywne. Jakość kosztuje, a ludzie idą za ceną. Podejmuję decyzje, kierując się relacją ceny do jakości. Żywność powinniśmy traktować jak inwestycję we własne zdrowie. Mamy XXI wiek, a więcej osób umiera z powodu chorób wynikających z błędów żywieniowych niż z głodu. Coś, co jest darem, a żywność uważam za dar, może być czymś, co nas zabija, i to jest przerażające. Nie możemy zrzucać odpowiedzialności wyłącznie na koncerny produkujące słod‑ kie napoje czy batoniki. To my decydujemy, ile jemy fast foodu, to do nas należy wybór, czy wypijemy jedną puszkę piwa, czy osiem. Jakościowa żywność to jaka żywność? Naturalna, pochodząca z lokalnych, możliwie ekologicznych upraw. Warzywa kupuję jędrne, zerwane, gdy dojrzeją, a nie dochodzące w chłodniach. Ryby muszą być bezwzględnie świeże. Mięsa certy‑ fikowane, pochodzące od starych polskich ras, np. wieprzowina ze świni złotnickiej, a kurczak zagrodowy.
Analizuje Pan etykiety? Tak i polecam to innym. Im krótszy skład, tym lepiej. Liczy się też ko‑ lejność, w której wypisane są składniki. Odradzam chrzan, w którym chrzan wymieniony jest dopiero pod koniec. Podobnie z ćwikłą. To do‑ tyczy właściwie większości produktów przetworzonych, złożonych. Mówi się, że najgorszą żywnością handlują dyskonty i hipermarkety. Sklepy wielkopowierzchniowe powstają w Polsce w środku miast, wykańczają małe biznesy – to ewenement na skalę europejską. Sam też w nich czasem kupuję, choć wolałbym bezpośrednio u rolnika. Gdy jednak trwają nagrania do Top Chef, kończymy późnym wieczo‑ rem. Mógłbym pójść na zakupy do Żabki, ale tam mają ograniczony wybór warzyw i pieczywa, dlatego najczęściej ląduję w markecie. Ponoć dziewięć na dziesięć produktów, które sprzedaje Biedronka, pochodzi z Polski. W sklepach tej sieci robi codziennie zakupy 3,8 mln osób. O czymś to świadczy. Wszędzie mamy wybór – także w super‑ i hipermarketach – spośród kilkudziesięciu tysięcy produktów na półkach zawsze jest wybór. Nawet w dyskoncie możemy kupić świeże zioła, jednorodne przyprawy i dobre sery. Przyjąłby Pan gości obiadem zrobionym ze składników kupionych tylko w Biedronce? Może. Restauracja Dill ze Sztokholmu, która serwowała dania na światowym poziomie, przygotowała potrawy w oparciu o składniki kupione w jednej z sieci handlowych. Nie demonizujmy, te sklepy przecież oferują szeroki wybór. Baza produktów jednej z najlepszych polskich sieci liczy około 250 000 rekordów. Z 10 000 wartościowych produktów na pewno się znajdzie. To jeszcze rada dla zabieganych gospodyń domowych. Co warto mieć w spiżarce? Artykuły suche – kaszę, makaron, brązowy ryż, bo stanowią bazę do wielu szybkich dań. Do tego puszki z piklami, parę konserw z tuńczy‑ kiem, sardynkami, trochę dojrzewającego sera. Przydadzą się naturalnie warzony sos sojowy, tabasco, suche przyprawy, kapary i oliwki. Makaron z sosem na bazie sezonowych warzyw i świeżą natką pietruszki może smakować naprawdę wyśmienicie, a robi się go tylko chwilę. Anna Terlecka
PO GODZI NACH
Krzyżówka z marką Velvet
Wiadomości Handlowe 3/2014 (133)
87
Nazwa i adres sklepu Imię i nazwisko
Telefon kontaktowy
Powierzchnia sklepu w mkw.
Pieczątka sklepu
Czy sklep posiada kocesję na sprzedaż alkoholu? zaznacz właściwą rubrykę
ROZWIĄŻ
I WYGR AJ!
* Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingowych przez Wydawnictwo Gospodarcze Sp. z o.o., zgodnie z ustawą z dn. 29.08.97 o Ochronie Danych Osobowych, DzUst. nr 133 poz. 883.
x5 POZIOMO: 1. obliczanie danych dotyczących procesów produkcji lub kosztów własnych 7. przyprawa z Wieliczki 9. zaciągany w banku 10. smarowidło z apteki 11. warzywny albo mięsny w sklepie 13. pisemne zezwolenie na przekroczenie granicy 15. załącznik do umowy 18. zakupienie 19. wielkanocna pisanka
20. system wynagradzania zależny od ilości wykonanej produkcji 22. dokument stwierdzający przystąpienie do umowy 25. formularz podatkowy 26. przeznaczony do sprzedaży 28. prosta droga w lesie 29. patetyczny wiersz 33. dokonywane w hipermarkecie 34. wystawiany na pokaz 35. między oponą a felgą 36. ekspedient
PIONOWO: 1. wyborcza lub reklamowa 2. żółknie jesienią 3. nad kreską ułamkową 4. detaliczna lub hurtowa 5. notarialny dokument 6. plażowy fotel 7. punkt prowadzący sprzedaż towarów 8. pomieszczenie do wynajęcia 12. linia złożona z odcinków 14. zespół mechanizmów umożliwiający kontakt producentów z konsumentami
16. legendarny bajkopisarz grecki 17. śląska gra w karty 21. dźwignia handlu 23. paskowy na towarze 24. własnoręczny na czeku 27. przedmiot 28. twarde pod wodą 29. wydanie opinii 30. składnik powietrza 31. rozżarzona cząstka 32. porcja rudy do wytopu
Rozwiązanie poprzedniej „Krzyżówki z Herbapolem” brzmi: „Podwójne wsparcie organizmu” A oto laureaci:
Janusz Dziechciarz, Przedsiębiorstwo handlowo‑usługowe – Horyniec‑Zdrój • Iwona Juska, Sklep spożywczo‑przemysłowy – Kcynia • Zenon Kołodziejczyk, Handel artykułami spożywczo‑przemysłowymi – Zbąszyn • Ryszard Kurzawa, Sklep spożywczo‑przemysłowy – Trzgiel • Krystyna Muszałowska, Sklep spożywczo‑przemysłowy – Chełm • Kamila Sowa, Sklep spożywczo‑przemysłowy – Sompolino • Agata Sylwanowicz, Sklep spożywczo‑przemysłowy – Połczyn‑Zdrój • Wiesława Szcześniak, Sklep wielobranżowy – Krasnosielc • Mirosław Wierzba, Sklep ogólnospożywczy – Warszawa • Piotr Wołongiewicz, Sklep „Pod jabłuszkiem” – Sejny
Przepis na Makaron Czaniecki Pappardelle ze świeżymi pomidorami i serem feta Składniki: kilka dojrzałych pomidorów najlepiej różnych odmian pół opakowania makaronu pappardelle marki Czanieckie Makarony kilka ząbków czosnku ser feta garść bazylii kilka łyżek oliwy z oliwek sól pieprz
Przygotowanie: Pomidory umyć i sparzyć. Obrać ze skórki i usunąć pestki, a następnie pokroić w kostkę. W międzyczasie ugotować makaron al dente w osolonej wodzie według instrukcji na opakowaniu. Czosnek obrać i pokroić w drobną kosteczkę lub przecisnąć przez praskę. Na patelni podgrzać oliwę i podsmażyć czosnek. Dodać przygotowane pomidory oraz umyte i posiekane liście bazylii. Przez moment dusić. Doprawić do smaku solą i pieprzem. Podawać z gorącym makaronem. Całość oprószyć serem feta.
Na pięć osób, które jako pierwsze prześlą do nas drogą pocztową prawidłowe hasło, czekają atrakcyjne nagrody: zestawy produktów Velvet.
Nagrody składają się z następujących produktów: 1. Papier Velvet 8 rolek biały 2. Papier Velvet 8 rolek łagodnie seledynowy 3. Papier Velvet 8 rolek Naturalnie pielęgnujący rumiankowy 4. Ręcznik Czysta Biel 2 rolki 5. Ręcznik Chłonne Gąbki 2 rolki 6. Chusteczki higieniczne Original 7. Chusteczki higieniczne Radość, Łagodność i Świeżość 8. Chusteczki uniwersalne 130 szt.
Na odpowiedzi (z dopiskiem „Krzyżówka z maką Velvet”) czekamy do 2 kwietnia 2014 roku (decyduje data stempla pocztowego). Prosimy o podanie pełnej nazwy sklepu, dokładnego adresu, numeru telefonu oraz adresu e-mail. Nasz adres: „Wiadomości Handlowe”, ul. Wałbrzyska 11, lok. 254, 02-739 Warszawa
PO GODZI NACH
Pismo bezpłatne dla handlu www.wiadomoscihandlowe.pl Wydawnictwo Gospodarcze Sp. z o.o. Redakcja Wiadomości Handlowe ul. Wałbrzyska 11 lok. 254, 02-739 Warszawa tel./fax (22) 549 94 50
Handel w PRL 1973
1975
Członek grupy wydawniczej LPV Media GmbH (European Professional Publishing Group) Dyrektor Zarządzający Paweł KapuŚCIŃski tel. (22) 549 94 52, kom. 694 321 551 pk@wiadomoscihandlowe.com.pl Z-ca Dyrektora Zarządzającego Redaktor Naczelny Grzegorz SZAFRANIEC kom. 519 042 657, 501 026 973 redaktor@wiadomoscihandlowe.com.pl gszafraniec_wiadomoscihandlowe@wp.pl Z-ca Redaktora Naczelnego Anna TERLECKA, kom. 519 042 658 anna.krezlewicz@wiadomoscihandlowe.com.pl
Saturator na Nowym Świecie w stolicy
Redaktor Hubert Wójcik, kom. 519 042 659 hubert.wojcik@wiadomoscihandlowe.com.pl Redaktor Sebastian SZCZEPANIAK, kom. 519 042 660 sebastian.szczepaniak@wiadomoscihandlowe.com.pl Redaktor Wojciech Chełchowski, kom. 519 042 671 wojciech.chelchowski@wiadomoscihandlowe.com.pl Redaktor Witold NARTOWSKI kom. 606 107 785, witold.nartowski@gmail.com Dział SPRZEDAŻY:
Sklep spożywczy na Pradze z kultową wagą z Lubelskiej Fabryki Wag
1978
Warszawa: „oblężenie” sklepu mięsnego przy Kinie Atlantic
Z-ca Dyrektora Zarządzającego Dyrektor Działu Sprzedaży Iwona SZWAN tel. (22) 549 94 55, kom. 519 042 661 iwona.szwan@wiadomoscihandlowe.com.pl Kierownik ds. Kluczowych Klientów Brygida Miękus kom. 519 042 663, 505 549 992 brygida@wiadomoscihandlowe.com.pl
Kierownik ds. Kluczowych Klientów Michał Szolc kom. 519 042 662, tel. (22) 549 94 55 michal.szolc@wiadomoscihandlowe.com.pl
Ekspedientki przeglądają przed sprzedażą cieknące woreczki z mlekiem
Kierownik ds. Konferencji i Eventów Małgorzata WOJTAŚ kom. 519 042 665, 502 454 552 malgorzata.wojtas@wiadomoscihandlowe.com.pl Specjalista ds. Konferencji i Eventów Justyna TRZMIEL tel. (22) 549 94 50, kom. 519 042 655 info@wiadomoscihandlowe.com.pl
Specjalista ds. Dystrybucji i Promocji Renata Bilska kom. 519 042 656 renata.bilska@wiadomoscihandlowe.com.pl Opracowanie graficzne i DTP: studio.dtp@o2.pl Druk: Quad/Graphics Europe Nakład: 80 000 egz.
Materiałów niezamówionych redakcja nie zwraca oraz zastrzega sobie prawo do ich skracania. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść reklam, może odmówić ich przyjęcia bez podawania przyczyn. © Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie artykułów w całości lub we fragmentach bez zgody wydawcy zabronione
In d e x f i rm
Specjalista ds. Sprzedaży Karolina GASIŃSKA, kom. 519 042 674 karolina.gasinska@wiadomoscihandlowe.com.pl
A ABC 6, 44, 52 Agros-Nova 25, 77, 78 Aldi 15 Aldik 28 Alma Market 12, 48 Ambra 62 Animex 36 Arhelan 40 Atlanta AM 69 Auchan Polska 6, 7, 12, 17, 19, 20, 48 B Bać-Pol 6, 7 Balcerzak i Spółka 65, 76 Barilla 68, 84 Biedronka 12, 14, 15, 19, 20, 28, 36, 42, 43, 45, 84 Bielenda 51 Big-Active 70 Billa 83 Bon Bon Buddies 58 Browar Kormoran 32 Browar Namysłów 23 Brown-Forman Polska 62, 79
C Carlsberg Polska 72, 79 Carrefour Polska 12, 20, 24, 30, 43, 52, 80, 81, 83 CEDC 37, 62, 74, 79 Cedrob 64, 77 Celpol 58, 59, 78 Cereal Partners Poland Toruń-Pacific 70 Chata Polska 42 Coca-Cola Company 75 Coca-Cola HBC Polska 81 CSI Słowianka 58 Czanieckie Makarony 68, 75 Czerwona Torebka 7, 15 D Delikatesy Centrum 6, 19, 26, 30, 38, 52, 85 Diageo Polska 79 Domain Menada 62 Dramers 78
E E.Leclerc 48 Emperia Holding 19, 38, 39 Eurocash 6, 7, 26, 38, 44 F Ferrero Polska 4, 74 FoodCare 72 Freshmarket 12, 44, 45 Frisco.pl 48 G GlaxoSmithKline 50 Gold Drop 15, 50, 51 Goliard 66, 67, 75 Gourmet Foods 56 Groszek 44, 45 Gzella Poland 36 H Haribo 58 Harper Hygienics 51 Hebe 15, 57, 78 Henkel Polska 84 Herbapol-Lublin 47, 56, 70 Hortex Holding 72, 77
I I.D.C. Polonia 60 Indykpol 64, 65 ITM Polska 7, 23, 24, 43 J Jantoń 62 Jeronimo Martins 14, 15, 36 Johnson & Johnson Poland 50 Jurajska 43, 78 Jutrzenka Colian 60, 70, 76 K Kaufland Polska 15, 17, 19, 20, 23, 43 Kolporter 41 L LD Holding 12 Lekkerland Polska 7 Leroy Merlin 25 Lewiatan Holding 18, 20, 30, 40 Lidl Polska 14, 15, 19, 20, 81
LOTTE Wedel 11, 60, 70 Lubella 78 M Makarony Polskie 67, 68 Makro Cash & Carry 28, 73, 85 Małpka Express 19, 44, 45 Marcpol 23, 41 Maro Markety 38 Mars Polska 58 Maspex Wadowice 69, 71, 74, 75, 78 Maxima Grupé 28 McCormick Polska 78, 84 Media Expert 17 Mercedes-Benz Polska 82 Metro Group 41 Mondelez Polska 56, 58, 75, 76, 78 MV Poland 62 N Nasz Sklep 52 Nestlé Polska 54, 56 Netto 15, 17, 54 NIVEA Polska 2, 3, 50
1980
O Odido 10, 11, 28, 73 Orocaffe-Italia 78 OSM Sierpc 33, 77
Rieber Foods Polska 56, 76 V Rossmann 25, 80 VARTA Poland 56, 57 Velvet Care 13 S VOG Polska 76 Scandinavian Tobacco P Polska 79 W Pamapol 27, 72 Selgros C&C 17 Wawel 1, 60, 61, 90 Pamso 62, 63 Słoneczko 52 Wytwórnia Wódek Pekpol 65 SM Mlekpol 74 i Spirytusu PepsiCo Poland 44 Sokołów 36, 40, 63, 65 w Toruniu 79 Pernod Ricard Polska SPAR 20, 81 62, 79, 89 SPS Handel 24 Z Pfeifer & Langen Stock Polska 79 Zakłady Chemiczne Marketing 55 Stokrotka 38, 39, 43 Unia 50 Piotr i Paweł 17, 24, 48 Storck 41, 58 Zakłady Piekarskie Podravka Polska 54, 69 Südzucker Polska 56 Oskroba 71 Pollena Ostrzeszów 50 Zbyszko Company Polomarket 19 T 5, 39, 77 Polpain-Putka 36 Tago 60 ZM Henryk Kania 64 Polskie Zdroje 78 Tarczyński 63, 64, 70, 75 ZM Łmeat 36 Premium Rosa 32 Teekanne Polska 56 ZM Madej Wróbel 63, 65 Prima Poland 56 Tesco Polska 12, 20, 25, 48 ZM Wierzejki 36 Procter & Gamble Polska 14 TiM 79 Zott Polska 78 Prymat 54 Topaz 6, 12, 19, 26, 38, 43 ZPC Vobro 76 PSS Społem 12, 19, 32, 38 TZMO 50, 51 ZT Bielmar 53, 57, 78 R Rabat Detal 7 Real 6, 7, 80
U Ż Unilever Polska 52, 54, 56 Żabka Polska United Biscuits 29 1, 44, 45, 86
Fot. Stefan Zubczewski
Kierownik ds. Kluczowych Klientów Daria MULART kom. 519 042 664 daria.mulart@wiadomoscihandlowe.com.pl
Na podstawie ustawy z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości dostęp do tych materiałów mogą mieć tylko firmy zajmujące się produkcją, obrotem hurtowym oraz handlem napojami alkoholowymi.