Jak wejść na brazylijski rynek?
Heinz Jürgen Stüting, prezes Nivea Polska: Najważniejsze
jest zaufanie do marki
ISSN 1895-3948
WSZYSTKO O RYN KU KOSME T YKÓW
www.wiadomoscikosmetyczne.pl
Nr 4 (51) kwiecień 2011
Pocenie się?
Są na to sposoby! Czas na dezodoranty i antyperspiranty
SŁOŃCEM
PO KONKURENCJI
czyli co słychać w kategorii kosmetyków do opalania?
Farby do włosów gdzie kupują Polki?
Drogeria Roku 2011 statuetki wręczone!
MARCIN ŁOPUCKI Rodzina – mój wykładnik piękna
European Trusted Brands 2011 NIVEA po raz 11 wybrana marką godną najwyższego zaufania
od redakcji
WIADOMOŚCI KOSMETYCZNE Cena: 10 zł (+ 8% VAT) Pismo bezpłatne dla handlu Nakład: 15 tys. egz. Adres redakcji: 02-739 Warszawa ul. Wałbrzyska 11 lok. 254, tel./fax 22/549 94 50 www.wiadomoscikosmetyczne.pl info@wiadomoscikosmetyczne.pl Członek grupy wydawniczej
Prezes zarządu: Paweł Kapuściński Redaktor naczelna: Katarzyna Bochner, 22/549 94 60, 0604 931 366, redaktor@wiadomoscikosmetyczne.pl Redakcja: Anna Klichowska, 22/549 94 64, 0505 415 459 anna.klichowska@wiadomoscikosmetyczne.pl Anna Krężlewicz, Grzegorz Szafraniec, Hubert Wójcik Kierownik działu reklamy: Bożena Graczyk, 22/549 94 57, 0506 116 527 bozena.graczyk@wiadomoscikosmetyczne.pl Product manager: Tomasz Pawlak, 22/549 94 65 tomasz.pawlak@wiadomoscikosmetyczne.pl Opracowanie graficzne i DTP: Baobaba Design – Ewa Sawicka e.sawicka@baobaba.pl, ewa.sawicka3@gmail.com tel. 509 488 063
Statuetki, dyplomy, cenne nagrody i upominki, od których uginały się ręce. Gala rozdania nagród Drogeria Roku 2011 jest już wspomnieniem, ale emocje z nią związane są ciągle świeże. Bardzo mocna reprezentacja sklepów kosmetycznych, które były nominowane w tej edycji, podbijała stawkę i podnosiła napięcie. Relacji z uroczystości poświęciliśmy wiele miejsca, by udokumentować, jak wielu znamienitych gości przybyło, aby być świadkami sukcesu tegorocznych zwycięzców konkursu. Gościliśmy przedstawicieli wszystkich najważniejszych sieci drogerii w Polsce, wiodących hurtowni oraz firm kosmetycznych. To było prawdziwe branżowe spotkanie, podczas którego zapadało wiele biznesowych decyzji, a przynajmniej tworzyły się pod nie podwaliny. Łatwiej po prostu rozmawia się w takiej atmosferze, niż siedząc po przeciwnej stronie biurka i część osób znakomicie tę okazję wykorzystała. Kolejna edycja konkursu Drogeria Roku za rok, a my już myślami jesteśmy przy Perłach Rynku Kosmetycznego – rankingu prowadzonym przez naszą redakcję i instytut badawczy GfK Polonia, w którym wyróżniane są najlepsze kosmetyczne nowości. To również typowo branżowy konkurs. Tym razem stawiający właścicieli i pracowników drogerii w roli jurorów. To od ich decyzji zależy, która kosmetyczna marka będzie mogła posługiwać się prestiżowym znakiem Perły Rynku Kosmetycznego 2011. Zachęcamy do głosowania – można w ten sposób nagrodzić dostawców za wszystko co przełożyło się na sukces w sprzedaży danego produktu, bo przecież to jest wykładnią sukcesu dla ludzi żyjących z handlu.
Na sukces składa się też, a może przede wszystkim, zaufanie do marki – jest o tym przekonany Heinz Jürgen Stüting, prezes Nivea Polska. To tylko jeden z wątków rozmowy na łamach naszego pisma. Kwietniowe wydanie „Wiadomości Kosmetycznych” wprowadza nas łagodnie w wiosenno-letni klimat. Poruszamy tematy związane z kategoriami produktów, które najlepiej sprzedają się w tym sezonie. Przyda się na pewno kilka porad na temat zarządzania kategorią kosmetyków do koloryzacji włosów. Bardzo interesujące są również wypowiedzi konsumentek o ich potrzebach związanych z obsługą w sklepie przy kupowaniu farb do włosów. Mogą niejedną osobę zaskoczyć. Uważnej lekturze polecamy również tekst „Słońcem po konkurencji”. To sonda wśród producentów, w której zdradzają, w jaki sposób będą w tym roku stymulować sprzedaż kosmetyków do opalania. Lider rynku – marka Dax Sun – świętuje 20-lecie i cieszy się z sukcesów, ale konkurenci już zapowiadają, że będą bardzo zaciekle walczyć o swój kawałek rynkowego tortu, a nawet mają zakusy na pierwsze miejsce w rankingu. Nie brakuje w „Wiadomościach Kosmetycznych” artykułów szkoleniowych. Trudne zagadnienia z zakresu kosmetologii stają się łatwe. W przystępny sposób omawia je Barbara Włudyka – biolog, kosmetolog, konsultantka ds. badań i rozwoju branży kosmetycznej. W cyklu Rozmowy o pięknie tym razem głos zabrał mężczyzna. Marcin Łopucki – Mistrz Polski i Europy oraz 1. Wicemistrz Świata w Fitness Męskim – w rozmowie z Agnieszką Saracyn-Rozbicką przekonuje, że można się cieszyć zwyczajnym życiem i czerpać siłę z rodzinnego szczęścia. I my mu wierzymy.
Wydawca: Wydawnictwo Gospodarcze Sp z o.o. Druk: Zakłady Graficzne Taurus Stanisław Roszkowski Sp. z o.o. Kazimierów 13, 05-074 Halinów tel./fax 22/783 66 82, 22/783 60 00 www.drukarniataurus.pl
zdjęcie na okładce: www.123rf.com
Katarzyna Bochner redaktor@wiadomoscikosmetyczne.pl
spis treści
wiadomości kosmetyczne marzec 2011
DROGERIA ROKU 2011 8F otorelacja z gali rozdania nagród
Strefa urody 42 R ozmowy o pięknie
Marcin Łopucki: Rodzina – mój wykładnik piękna
45 P ielęgnacja
Dax Sun świętuje 20-lecie Jak się opalić, żeby się nie spalić? Słońcem po konkurencji! E – witamina młodości
Handel 26 F lesz
Newsy z handlu
30 P od lupą
Kobieta kupuje kosmetyki w drogerii, mężczyzna w hipermarkecie
Kosmetyczny Biznes 31 I nwestycje
Nowa marka w portfolio Sofralux Zepter wprowadza kosmetyki do drogerii Sally Hansen – nowy wizerunek i zyski dla sklepów
34 K ilka pytań do
Hans Jürgen Stüting, prezes zarządu Nivea Polska: Najważniejsze jest zaufanie
38 M onitoring
Jak wejść na brazylijski rynek?
promocja
56 Ś wiat zapachów
Pocenie się? Są na to sposoby! Dezodoranty i antyperspiranty na czasie
60 N a głowie
Gdzie po farbę do włosów? Nasza sonda! Farbowanie bez tajemnic
67 M akijaż
Pani Zima – analiza kolorystyczna
NOWOŚCI
70 P ostaw na półce
Przegląd kosmetycznych debiutów
Extra
74 C o słychać w kosmetycznym światku
Perły Rynku
Kosmetycznego
2011
Wiadomości: Pantone 2705 C Kosmetyczne: Pantone 226 C
Ponad 250 nowości! Wybierz najlepsze
i wygraj nagrody!
Drogeria Roku
2011
OTO ZWYCIĘZCY!
Drogerie: Renata z Polkowic, Kama z Konina i Vica ze Wschowy to zdobywcy tytułu Drogeria Roku 2011. O ich zwycięstwie zadecydowało badanie Tajemniczy Klient, przeprowadzone przez agencję badawczą AMPS na zlecenie redakcji „Wiadomości Kosmetycznych”.
Do ścisłego finału II edycji konkursu Drogeria Roku zakwalifikowaliśmy 13 sklepów w dwóch kategoriach: „Drogerie niezależne lub zrzeszone w sieci franczyzowej” oraz „Drogerie własne sieci”. Rywalizacja o pierwsze miejsce była tak zacięta, a poziom tak wyrównany, że w kategorii drogerii sieciowych pierwsza nagroda dla drogerii Vica ze Wschowy i Kama z Konina została przyznana ex aequo. Obie drogerie w badaniu Tajemniczy Klient zyskały maksymalną liczbę punktów. Drogeria Kama należy do sieci Kama Beauty, stworzonej przez panią Mariolę Frysiak (10 drogerii i 2 perfumerie), a drogeria Vica jest jednym z 13 sklepów Polskiej Sieci Drogerii Vica, należącej do pana Dariusza Tomczaka. Nagroda w kategorii „Drogerie własne lub zrzeszone w sieci franczyzowej” była jedna. Drogeria Renata z Polkowic (sieć Kosmeteria-Eksperci Urody) wyprzedziła konkurentów w rankingu, choć tu też rywalizowały bardzo silne sklepy, cenione przez dostawców i o ugruntowanej pozycji na rynku. Trzeba jednak podkreślić, że badanie Tajemniczy Klient potwierdziło opinię producentów o drogerii z Polkowic. Jej właściciele – państwo Renata i Jerzy Kwiatkowscy – dostali najwięcej nominacji od przedstawicieli firm kosmetycznych. Producentów poprosiliśmy o pomoc w wyłowieniu z rynku sklepów, które mogłyby sięgnąć po nagrodę Drogeria Roku. Szczególnie zależało nam na wytypowaniu drogerii niezależnych, które rozrzucone są po całej Polsce i znane tylko na swoim lokalnym rynku. Zwróciliśmy się do dostawców, by wzięli pod uwagę nie tylko obroty, ale również wygląd
sklepu, zaangażowanie właścicieli i personelu we współpracę, kreatywność w prowadzeniu biznesu i to „coś”, co ich zdaniem powoduje, że sklep wyróżnia się spośród wielu innych na rynku. Ostatecznie jednak o zwycięstwie, co podkreślaliśmy od samego początku, decydowało badanie Tajemniczy Klient (Mystery Shopping). Przeprowadziła je na zlecenie „Wiadomości Kosmetycznych” firma AMPS, specjalizującą się w tego typu badaniach. Arkadiusz Wódkowski, prezes firmy, ma 20-letnie doświadczenie w prowadzeniu badań marketingowych. Jest głównym metodologiem i szefem projektów badawczych AMPS. Prowadzi zajęcia na „Program Professional Diploma In Marketing” (www.questus.pl), który jest certyfikowany przez „The Chartered Institute of Marketing” (CIM). Jest także autorem tekstów i współautorem podręcznika na temat metodologii Mystery Shopping. Wykłada na Wydziale Psychologii UW i w SGH. Jest zarazem preze-
Wyśmienici goście i elegancki wystrój – w takiej atmosferze odbyła się finałowa gala Drogeria Roku 2011
sem Polskiego Towarzystwa Badaczy Rynku i Opinii. Doświadczenie i renoma firmy AMPS oraz jej zespołu są gwarancją jakości i profesjonalizmu przeprowadzonych badań oraz ich niepodważalnego obiektywizmu. Wysoki merytoryczny poziom Rozdanie nagród Drogeria Roku 2011 odbyło się 17 marca br. w hotelu Courtyard Marriott w Warszawie. Ogłoszenie werdyktu poprzedziła prezentacja Arkadiusza Wódkowskiego, dzięki której goście poznali przebieg wizyt Tajemniczych Klientów w nominowanych drogeriach oraz kryteria oceny na poszczególnych etapach badania i ich wpływ na ostateczny werdykt. Prezes AMPS zwrócił uwagę na mocne strony finalistów konkursu oraz (oszczędzając szczegółów) na to, co jeszcze w obsłudze klienta mogliby poprawić. Wcześniej w klimat spotkania wprowadził nas Wojciech Zaremba, client team manager
Mariola Frysiak – drogeria Kama i Dariusz Tomczak – drogeria Vica – I miejsce ex aequo w kategorii „Drogerie własne sieci”
Jerzy Kwiatkowski – właściciel drogerii Renata z Polkowic, zdobywca tytułu Drogeria Roku 2011 w kategorii „Drogerie niezależne lub zrzeszone w sieci franczyzowej”
Laureaci w kategorii „Drogerie własne sieci”
Izabela Tomczak i Dariusz Tomczak, właściciele sieci Vica
instytutu badawczego Nielsen. Jego prezentacja „Trendy na rynku drogeryjnym w Polsce” przypomniała, jak wiele zmian zaszło na nim w ciągu ostatniego roku oraz jak trudna i wyczerpująca okazała się rywalizacja tradycyjnych sklepów i lokalnych sieci drogerii z potentatami na tym rynku. Sebastian Nowacki, członek zarządu firmy badawczej AMPS, pokazał natomiast na przykładzie projektu prowadzonego w sieci drogerii Vica, jak spektakularne mogą być efekty wsłuchania się w głosy klientów, krytycznego spojrzenia na własny biznes i dostosowania go do ich oczekiwań. Mnóstwo cennych nagród Kulminacyjny moment spotkania – rozdanie nagród Drogeria Roku 2011 – był niezwykle emocjonujący. Zdobywcy pierwszego miejsca w obu kategoriach odebrali nie tylko statuetkę Drogerii Roku, ale także cenne nagrody przyznane przez Partnerów-Sponsorów konkursu. A ci zachowali się wspaniale i reagując spontanicznie na ogłoszenie zwycięzców ex aequo w kategorii „Drogerie własne sieci” zapewnili natychmiast równoważne nagrody dla drogerii Kama, jak i Vica. Vouchery upoważniające do ich odebrania były symbolicznie przedzierane na pół lub naprędce wypisywane, co wzbudziło powszechny aplauz. W kategorii „Drogerie niezależne lub zrzeszone w sieci franczyzowej” drugie miejsce przypadło w udziale Drogerii Damiani z Rybnika (sieć franczyzowa Drogerie Polskie), należącej do pana Karola Sobika, a trzecie Drogerii Laboo z Siedlec (spółka komandytowo-akcyjna Laboo),
należącej do pana Jarosława Oleszczuka. W kategorii „Drogerie własne sieci” po drugie miejsce sięgnęła drogeria Stars z Olsztyna (sieć Drogerie Stars) pana Tomasza Modzelewskiego. Natomiast trzecie miejsce wywalczyła drogeria Wispol z Rzeszowa (sieć Wispol) należąca do państwa Barbary i Stanisława Więcków. Warto podkreślić, że wszyscy właściciele drogerii, którzy zakwalifikowali się do finału, zasłużyli na słowa największego uznania za efekty swojej pracy. Zostali oni nagrodzeni pamiątkowymi dyplomami za nominacje do konkursu oraz upominkami od Sponsorów. 17 marca wręczaliśmy na scenie nie tylko nagrody dla Drogerii Roku 2011. Były także konkursy wizytówkowe, a w nich do wygrania szwajcarskie zegarki marki Doxa, ekskluzywna bielizna Corin, znakomite alkohole z portfolio Diageo, ekspres marki Zepter do parzenia aromatycznej kawy oraz karnety na usługi i szkolenia studia Maniewski Hair & Body. Nagrody wręczała także marka Yoskine – główny Partner konkursu Drogeria Roku 2011 – za udział w akcji „Poleć z Yoskine na wymarzone wakacje”. Vouchery o wartości 7 tys. zł powędrowały w ręce Katarzyny JędrzejewskiejPędzich – właścicielki drogerii Artisun z Wołomina, Tomasza Gumowskiego – właściciela perfumerii Joanna z Ostrołęki oraz Artura Roguli – właściciela drogerii Elraj z Włoszczowej. Wydarzeniem, które na długo zapadnie nam w pamięci był wyjątkowy koncert Anny Marii Jopek, artystki światowego formatu, ambasadorki marki Yoskine. Szczęśliwcami mogą się nazywać ci, którzy zdobyli pamiątkowe zdjęcia z artystką i autografy.
Przede wszystkim biznesowe spotkanie Na gali Drogeria Roku 2011 gościliśmy ponad 300 osób. W jednym miejscu i o jednym czasie spotkali się przedstawiciele najważniejszych polskich i międzynarodowych firm kosmetycznych, największych firm dystrybucyjnych oraz ogólnopolskich i lokalnych sieci drogerii. Spotkanie, choć wyjątkowo uroczyste, miało typowo branżowy charakter. W hotelowych kuluarach zapadła niejedna ważna decyzja i niejeden kontrakt został przyklepany. Dziękujemy za udział w tegorocznej edycji konkursu wszystkim finalistom. Dziękujemy gościom, którzy przyjechali na uroczystość rozdania nagród często z bardzo daleka, a niektórzy przekładali loty na największe kosmetyczne targi do Bolonii, by móc wziąć udział w tym wyjątkowym wieczorze. Dziękujemy Sponsorom konkursu, bez których finansowego wsparcia zorganizowanie gali Drogeria Roku 2011 nie byłoby możliwe. Dziękujemy Fundatorom nagród dla laureatów konkursu i dla gości, dzięki którym był to wieczór pełen wspaniałych niespodzianek. Mamy nadzieję, że konkurs Drogeria Roku będzie kontynuowany i za rok spotkamy się znów, w jeszcze większym gronie i w miłej atmosferze, gratulując kolejnym zwycięzcom. Już dziś zapraszamy do udziału w rywalizacji właścicieli drogerii z całej Polski – dużych i tych niewielkich, ale dobrze radzących sobie na rynku. Warto dzielić się swoimi doświadczeniami, a przy okazji zdobywać nagrody i uznanie całego środowiska. Katarzyna Bochner Zdjęcia: Tomasz Boguta
Nagrodzeni w kategorii „Drogerie własne lub zrzeszone w sieci franczyzowej” 1 Miejsce RENATA Drogeria, sieć Kosmeteria-Eksperci Urody ul. K.B. Kominka 5h, Polkowice właściciele: Renata i Jerzy Kwiatkowscy 2 Miejsce DAMIANI Drogeria, sieć franczyzowa Drogerie Polskie ul. Rynek 6, Rybnik, właściciel: Karol Sobik 3 Miejsce LABOO Drogeria, spółka komandytowo-akcyjna Laboo ul. Piłsudskiego 22, Siedlce, właściciel: Jarosław Oleszczuk
Nagrodzeni w kategorii „Drogerie własne sieci”
1 Miejsce KAMA Drogeria, ul. 3 Maja 14, Konin właścicielka: Mariola Frysiak ex aequo VICA Drogeria, ul. Bohaterów Westerplatte 13, Wschowa właściciel: Dariusz Tomczak 2 Miejsce STARS Drogeria, ul. Pstrowskiego 13, Olsztyn właściciel: Tomasz Modzelewski 3 Miejsce WISPOL Drogeria, ul. Lisa Kuli 19, Rzeszów właściciele: Barbara i Stanisław Więcek
Nominacje w obu kategoriach
(w kolejności alfabetycznej): •A STOR Drogeria, sieć franczyzowa Drogerie Polskie ul. Krakowska 41, Opole, właściciel: Damian Matejka • BLUE Drogeria, sieć franczyzowa Drogerie Blue ul. Grójecka 95, Warszawa, właściciel: Spółdzielnia „Hale Banacha” • EUROPEJSKA Drogeria ul. Pawia 5, Kraków, właściciel: Europejska III Sp. z o.o. • JASMIN Drogeria, sieć franczyzowa Drogerie Jasmin ul. Rynek 19, Kępno, właściciel: Grzegorz Wyszyński • NATALIA Drogeria, sieć Kosmeteria-Eksperci Urody ul. Długa 4, Zgierz, właściciele: Agnieszka i Krzysztof Rząb • NOEL Drogeria, sieć Drogerie NOEL ul. Narutowicza 1C, Sochaczew, właściciele: Elżbieta i Grzegorz Nowiccy
Dlaczego wybraliśmy metodę Tajemniczy Klient? Bo przedstawia fakty, a nie deklaracje Badania przeprowadzone przez Mystery Shopping Providers Association (największa amerykańska organizacja skupiająca ponad 200 światowych firm mających na celu poprawę jakości obsługi, specjalizujących się m.in. w badaniach Mystery Shopping) i opublikowane przez jej pierwszego prezesa Marka Michelsona wskazują, że powodem straty klienta jest: • 68% – nieodpowiednia obsługa • 14% – zła jakość produktu • 9% – przejście do konkurencji bez wyraźnej przyczyny • 5% – inne • 3% – wyjazd, przeprowadzka • 1% – śmierć Współczesny przeciętny klient niezadowolony z obsługi (czyt. poziomu usługi, wyboru produktów, wyglądu placówki i wielu innych czynników, które składają się na jego ostateczne, całościowe doznania po wizycie w danym miejscu, np. w sklepie) nie pisze donosów, nie skarży się kierownikowi placówki, tylko po prostu przechodzi do konkurencji. Na dodatek swoją niepochlebną opinią natychmiast podzieli się z innymi. W marketingu przyjmuje się zasadę, że zadowolony klient poinformuje o tym fakcie 8 znajomych, a niezadowolony – 18. Co jeszcze jest niezwykle istotne? To, że średni koszt pozyskania każdego nowego klienta, np. dzięki reklamie, waha się od kilku do kilkuset tysięcy złotych. Utrzymanie stałego klienta kosztuje 5 razy mniej. Lojalni, zadowoleni klienci są na wagę złota! Tak
samo jak ich dobra opinia o danym sklepie, którą podzielą się z innymi. Współczesne badania wśród przedsiębiorstw pokazują, że zarządy firm na całym świecie uważają obsługę klientów za swój priorytet, ponieważ poziom usług jest kluczowym czynnikiem odróżniającym od konkurencji oraz podstawą budowania trwałych więzi, które przekładają się na wielkość sprzedaży. Również dla niezwykle konkurencyjnego rynku drogerii powinno to być to oczywiste. Jak efektywnie zarządzać obsługą klienta? Co należy zmienić w procesie obsługi? Co zrobić, aby obsługa klienta wpłynęła pozytywnie na wyniki sprzedaży? Właśnie badanie Mystery Shopping (Tajemniczy Klient) pomaga uzyskać odpowiedź na powyższe pytania. Pozwala poprawiać efektywność obsługi klienta oraz umożliwia racjonalne oszacowanie inwestycji przeznaczanych na szkolenia i rozwój pracowników. Ta metoda badawcza powstała w latach 40 XX wieku w USA. W Polsce jest wykorzystywana od lat 90. i stosują ją m.in. sieci i centra handlowe, sieci stacji benzynowych, banki, hotele, firmy telekomunikacyjne, leasingowe, pożyczkowe, dealerzy samochodowi i wiele innych. Jest jedną z najlepszych metod badania poziomu obsługi klientów, ponieważ nie bada opinii czy deklaracji na temat hipotetycznych sytuacji, tylko relacjonuje przebieg prawdziwych doświadczeń klientów w wybranych punktach sprzedaży. W odróżnieniu od badań satysfakcji klienta, koncentrujących się na subiektywnych ocenach i odczuciach, jest to w pełni obiektywna metoda oceny procesu obsługi klienta. Obiektywność jest wynikiem odpowiedniego konstruowania kwestionariuszy używanych
w tym badaniu: zawierają one pytania o fakty, na które zazwyczaj odpowiedzieć można TAK lub NIE – Tajemniczym Klientom nie pozostawia się miejsca na subiektywne interpretacje opisywanych zdarzeń. Zadanie Tajemniczego Klienta najczęściej polega na „udaniu się na zakupy” i opisaniu doświadczeń z wizyty w uprzednio przygotowanych kwestionariuszach. W szczególności ocenie poddaje się: wygląd placówek i pracowników, czystość i estetykę otoczenia, prezentację produktów przez sprzedawcę i umiejętność dobrania ich do indywidualnych potrzeb klienta, otwartość, serdeczność, zaangażowanie i cierpliwość sprzedawcy, mechanizmy budowania lojalności klienta. W ten sposób oceniane są również placówki nominowane do nagrody Drogeria Roku 2011. O czym warto pamiętać przede wszystkim? O tym, że to od poziomu obsługi klienta w dużej mierze zależy dziś, czy firma odniesie sukces rynkowy, czy poniesie porażkę. Źródło: AMPS, Lauren Peso, TNS Pentor, Wikipedia
Sprostowanie
W kwietniowym wydaniu „Wiadomości Kosmetycznych” pojawiły się błędy w opisach drogerii nominowanych do tytułu Drogeria Roku 2011 – drogerii Blue z Warszawy i drogerii Natalia ze Zgierza. Warszawska drogeria Blue należy do sieci franczyzowej Blue stworzonej przez firmę Delko, natomiast drogeria Natalia mieści się w Zgierzu i działa w sieci Kosmeteria-Eksperci Urody. Za błędy przepraszamy zainteresowane sieci i właścicieli drogerii. Redakcja
promocja
PARTNER GENERALNY YOSKINE to ekskluzywna marka
DAX Cosmetics, która powstała jesienią 2008 r. To kosmetyki dla kobiet szczególnie wymagających, skomponowane tak, by idealnie odpowiadać na ich indywidualne potrzeby. Uwzględniają zarówno odmienne typy cery, jak i wiek. Wyróżnia je znakomita jakość, doskonałe składniki, wyjątkowe konsystencje i piękne wzornictwo. Dzięki YOSKINE codzienna pielęgnacja twarzy zamienia się w luksus. Ambasadorką YOSKINE jest Anna Maria Jopek. Fundator: koncert Anny Marii Jopek oraz zestawy kosmetyków dla wszystkich finalistów konkursu Drogeria Roku 2011.
PARTNER STRATEGICZNY Sarantis Polska S.A. to producent i dystrybutor kosmetyków zapachowych i pielęgnacyjnych takich jak STR8, C-Thru, Kolastyna, Arko, Pearl Drops oraz Nair, jak również artykułów gospodarstwa domowego: Jan Niezbędny i Grosik. STR8 plasuje się obecnie w czołówce najlepszych marek na rynku męskich masowych kosmetyków zapachowych. Zajmuje silną drugą pozycję pod względem wartościowych udziałów rynkowych w tej kategorii. C-THRU w kategorii damskich masowych wód toaletowych, pod względem udziałów wartościowych, plasuje się w ścisłej czołówce najlepszych marek. Od połowy 2010 roku w porfolio firmy Sarantis jest marka Kolastyna, jedna z najstarszych polskich marek kosmetycznych, prekursor kategorii preparatów ochrony przeciwsłonecznej. Fundator: vouchery o wartości 1500 zł na dowolnie wybrane produkty z asortymentu firmy dla zwycięzców konkursu. WYŁĄCZNY PARTNER W BRANŻY RECYKLINGU Rekopol Organizacja Odzysku to lider wśród organizacji zajmujących się recyklingiem i odzyskiem odpadów opakowaniowych w Polsce. Założony przez producentów produktów w opakowaniach i producentów opakowań, realizuje obowiązki ciążące na przemyśle. Rekopol, który buduje i wspiera system selektywnej zbiórki odpadów, jest organizacją o charakterze non profit – środki pozyskiwane od przedsiębiorców przekazuje na rozbudowę ogólnopolskiego systemu selektywnej zbiórki. Fundator: zgniatarki i gadżety ekologiczne dla zwycięzców konkursu.
PARTNER Burnus Polska Sp. z o.o. jest obecna na polskim rynku od 2000 roku. Firma oferuje szeroką gamę produktów kosmetycznych, chemii gospodarczej, detergentów specjalnego przeznaczenia. Potencjał firmy tworzą uznawane marki takie jak: Kamill, Cliff, Litamin i Burti. Kamill to jeden z liderów rynku w kategorii „Pielęgnacja dłoni”. Kremy tej marki są cenione wśród konsumentów za wysoką skuteczność w ochronie skóry dłoni. Produkty dostępne są na terenie całej Polski. Firma dociera do najważniejszych sieci handlowych, a także współpracuje z wieloma hurtowniami. Fundator: vouchery o wartości 1500 zł na dowolnie wybrane produkty z asortymentu firmy dla zwycięzców oraz zestawy kosmetyków dla wszystkich finalistów konkursu.
PARTNER STRATEGICZNY L’Oréal Paris to marka, która przeno-
si kobiety w świat piękna, mody, dostępnego luksusu i zaawansowanych technologii… ponieważ są tego warte! Już od stu lat jest ekspertem w każdej kategorii: od pielęgnacji do makijażu, zapewniając kobietom (a od niedawna również mężczyznom!) kosmetyki o nowoczesnych i zaawansowanych technologicznie formułach, spełniające wysokie standardy skuteczności i bezpieczeństwa. Źródłem inspiracji dla konsumentek mogą być ambasadorki marki: ikony świata filmu i mody różnych generacji – piękne, utalentowane i charyzmatyczne: Jennifer Lopez, Gwen Stefani, Rachel Weich, Andie MacDowell, Jane Fonda. Fundator: 7 dni wizażu i dermokonsultacji dla zwycięzców oraz zestawy kosmetyków dla wszystkich finalistów konkursu.
PARTNER STRATEGICZNY Eveline Cosmetics jest największym polskim producentem i eksporterem kosmetyków, a także cenioną i chętnie kupowaną marką w ponad 70 krajach. Innowacyjność, jakość i profesjonalizm firmy oraz uznanie konsumentów to wartości, dzięki którym Eveline Cosmetics jest laureatem wielu prestiżowych nagród w kraju i na świecie, m.in. posiada tytuł Exportera Roku, Doskonałości Twojego Stylu, Prix de Beaute, Gazeli Biznesu. Warto zaznaczyć, iż w kategorii kosmetyków antycellulitowych i wyszczuplających jest liderem, a seria Slim Extreme 3D jest najbardziej rozpoznawalną serią kosmetyków w Polsce. Fundator: vouchery o wartości 1000 zł na dowolnie wybrane produkty z asortymentu firmy dla zwycięzców oraz zestawy kosmetyków dla wszystkich finalistów konkursu. PARTNER Miraculum S.A. to polskie
przedsiębiorstwo działające w branży kosmetycznej, o bogatej tradycji i historii sięgającej lat 20 ubiegłego wieku. Działalność spółki koncentruje się na opracowywaniu i sprzedaży nowoczesnych preparatów do pielęgnacji skóry, depilacji, a także wyrobów perfumeryjnych i kosmetyków do makijażu. W portfolio spółki znajdują się następujące marki: Miraculum, Tanita, Pani Walewska, obchodząca w tym roku jubileusz 40-lecia, Gracja, Brutal, Chopin, Wars, Lider, Być może oraz Paloma. Fundator: vouchery o wartości 1500 zł na dowolnie wybrane produkty z asortymentu firmy dla zwycięzców oraz zestawy kosmetyków dla wszystkich finalistów konkursu.
PARTNER Brodr. Jorgensen S.A.
to polska firma handlowa z kapitałem duńskim, założona w 1993 roku. Jej główny udziałowiec Brodr. Jorgensen Holding jest duńską firmą rodzinną, istniejąca od 1913 roku. Brodr. Jorgensen jest wyłącznym dystrybutorem kosmetyków marek: Gosh, Lumene, Montagne Jeunesse, Kappa. W 2010 r. firma wprowadziła na rynek własną markę – Ace of Face. Realizując strategię silnych i rozpoznawalnych marek firma Brodr. Jorgensen SA od lat przyczynia się do rozwoju rynku kosmetycznego w Polsce, stając się jednym z czołowych dostawców kosmetyków spoza marek koncernowych. Fundator: voucher o wartości 1500 zł na dowolnie wybrane produkty z oferty Gosh Professional dla zwycięzcy w kategorii „Drogerie niezależne lub zrzeszone w sieci franczyzowej”.
promocja
PARTNER
PARTNER
JKR Gromadka, Rzewuski Sp.j
Delia Cosmetics to polska marka,
z siedzibą w Izabelinie, istnieje na polskim rynku od 1995 roku. Prowadzi działalność opierającą się na dystrybucji kosmetyków pochodzenia zagranicznego głównie z Wielkiej Brytanii i Niemiec. Szeroki asortyment oraz oferowane przez firmę korzystne warunki współpracy pozwalają na rozległe kontakty zarówno z dużymi sieciami, jak również z hurtowniami i sklepami detalicznymi na terenie całego kraju. Swoim odbiorcom, jak i dostawcom, firma JKR dała się poznać jako firma rzetelna, wywiązująca się z powierzonych zadań. Głównymi markami w portfolio JKR są kosmetyki: CD, Yardley, Woods of Windsor oraz Brown & Harris. Fundator: vouchery o wartości 1500 zł na dowolnie wybrane kosmetyki CD oraz Yardley z oferty firmy dla zwycięzców konkursu.
z dwunastoletnią tradycją. Podpis pod marką: „Inspiruje nas kobieta”, to motto firmy, które przekładamy każdego dnia na działania tworząc w laboratoriach wysokiej jakości kosmetyki: innowacyjne ale nawiązujące do tego co najlepsze w naturze. Wykorzystując bogactwo składników roślinnych i mineralnych, dbamy o to, aby produkty marki Delia były bezpieczne nie tylko dla skóry, ale również dla środowiska naturalnego. Delia Cosmetics, to: 12 lat tradycji, ponad 400 produktów kosmetycznych, dostępnych na 34 światowych rynkach, profesjonalny zespół badawczy i wdrożeniowy, własna firma dystrybucyjna Delia Cosmetics Distribution, zapewniająca najwyższą jakość usług i szeroką dostępność produktów. Fundator: vouchery o wartości 1000 zł na dowolnie wybrane produkty z asortymentu firmy dla zwycięzców konkursu.
PARTNER
PARTNER
Lanwar Cosmetics, czołowa firma specjalizująca się w produkcji wysokiej jakości kosmetyków i galanterii hotelowej, jest wyłącznym przedstawicielem marki Parfum Bar w Polsce. Parfum Bar to interaktywny moduł perfumeryjny, umożliwiający dobór perfum do osobowości klienta. Parfum Bary funkcjonują zarówno jako samodzielne stoiska w centrach handlowych, jak również jako uzupełnienie asortymentu punktów handlowych, takich jak drogerie. Parfum Bar w drogerii to: dodatkowy zysk, nowi i wierni klienci, efektywne wykorzystanie przestrzeni, wyróżnienie punktu dzięki nowatorskiemu projektowi digital signage, możliwość powiązania dotychczasowej oferty z ofertą Parfum Bar w Programie Sprzedaży. Sieć Parfum Barów to kilkanaście stoisk w całej Polsce oraz kilkadziesiąt w Europie – w Niemczech, Rosji i Rumunii.
Verona Products Professional
jest producentem kosmetyków do makijażu, pielęgnacji ciała i twarzy oraz kosmetyków do pielęgnacji i stylizacji włosów. Firma oferuje kosmetyki marek Ingrid, Vollare, Butterfly, Verona Laboratories, które są rozpoznawalne na rynku polskim oraz rynkach światowych gdzie cieszą się szczególnym uznaniem klientów. Najważniejszym celem firmy jest dostarczanie do klientów wysokiej jakości produktów za niewygórowaną cenę. Zawansowane procesy produkcyjne zgodne z europejskimi standardami firma wiąże z atrakcyjnym wzornictwem. Jakość i estetyka to filary, na których opiera się działanie spółki. Receptury produkowanych kosmetyków są opracowywane we własnym dziale B+R przez doświadczonych technologów. Fundator: zestawy kosmetyków dla wszystkich finalistów konkursu.
PARTNER
PARTNER
Golden Rose jest wyłącznym dystrybutorem kosmetyków Erkul Cosmetics w Polsce. Polityka firmy jest odpowiedzią na oczekiwania klientek, łącząc wysokiej jakości kosmetyki za przystępną cenę. Nasze marki to: Golden Rose, Classics, Miss Selene oraz Roxanne. Golden Rose to: wysokiej jakości kosmetyki oferowane w ponad 80 krajach, najszersza na rynku gama kolorystyczna lakierów do paznokci, pomadek i kredek do oczu, najwyższej próby surowce używane do produkcji kosmetyków, receptury dostosowywane do zmieniających się wymagań rynkowych. Fundator: vouchery o wartości 1500 zł na dowolnie wybrane produkty z asortymentu firmy dla zwycięzców oraz profesjonalne kuferki makijażowe dla zdobywców 2 i 3 miejsca w konkursie.
NAVO PGD jest firmą wyspecjalizowaną w świadczeniu usług dystrybucyjnych i logistycznych. Firma dociera do ponad 100 najważniejszych sieci handlowych w Polsce oraz kilkunastu tysięcy niezależnych punktów sprzedaży i oferuje współpracę w zakresie sprzedaży, logistyki, marketingu oraz trade-marketingu. NAVO zapewnia wysoką efektywność działań sprzedażowych, które prowadzone są w oparciu o dostosowaną do potrzeb partnerów biznesowych strategię dotarcia do rynku w segmentach: FMCG, farmaceutycznym oraz AGD. Fundator: w pełni wyposażony ekspozytor produktów Goody dla zwycięzców konkursu.
Fundatorzy Alkohole na bankiecie towarzyszącym gali Drogeria Roku 2011 pochodziły z partfolio firmy Diageo Polska
Trzy zestawy ekskluzywnej bielizny ufundowała marka Corin
Ekspres Zespresso Cafe ufundowała firma Zepter International Poland
Dwa ekskluzywne zegarki marki Doxa ufundowała firma Classic Watch
Voucher o wartości 1000 zł do wykorzystania na szkolenie z zakresu przedłużania rzęs Sekret Lashes oraz voucher o wartości 1000 zł do wykorzystania na usługi w salonach Macieja Maniewskiego to nagrody ufundowane przez
Maniewski Hair & Body
Goście tłumnie przybyli przed czasem
Iwona Ptaszek – specjalista ds. PR i marketingu oraz Zbigniew Woźny – dyrektor handlowy Wit Dystrybutor Kosmetyków
Ekipa handlowa Dax Cosmetics
Natalia Rup – specjalista ds. trade marketingu oraz Robert Olejarczyk – menedżer ds. programów wsparcia sprzedaży i komunikacji zewnętrznej Navo Polska Grupa Dystrybucyjna przy ekspozyturze Goody, który był jedną z nagród w konkursie
Parfum Bar, czyli szafa z zapachami zaprezentowana przez firmę Lanwar Cosmetics natychmiast została oblężona
Od lewej: Krystyna Pilecka – właścicielka drogerii Vita, dziś w sieci Laboo, Agnieszka Adamiak-Piasecka – dyrektor zarządzający sieci Laboo i Józef Jadach – prezes zarządu sieci Laboo
Celina Kamińska – właścicielka drogerii Celux i Marek Zaręba – współwłaściciel hurtowni S.C. Ewa
Marcin Małysz – district manager Eastern Poland, ASCO Warszawa z żoną oraz właściciele drogerii Elraj
Małgorzata i Piotr Klimczak – sieć drogerii Kosmyk
Włodzimierz Kołodziejczyk – dyrektor handlowy Hean i Tomasz Growiński – koordynator sprzedaży detalicznej Hean
Od lewej: Krzysztof Kaźmierczak – dyrektor rozwoju sieci detalicznych Delko SA i Robert Stachowicz – dyrektor handlowy AMA SA oraz Stanisław i Tomaszem Więcek z sieci drogerii Wispol
Ewa i Maciej Majszyk – właściciele drogerii Ewelina i Beata Pszczółkowska z drogerii Herbakos (z lewej)
Lucyna Reglińska-Trędowicz i Jacek Trędowicz (z lewej) – właściciele drogerii ABC z Rumi, uczestnicy ubiegłorocznej edycji konkursu Drogeria Roku
Romuald Sadowski – członek rady sieci Kosmeteria z żoną Bożeną
Wioletta Kowalewska i Tomasz Modzelewski – właściciel sieci drogerii Stars Bogdan Maksymiec – dyrektor marketingu i handlu Super-Pharm (z lewej) oraz Sylwia Grądziel-Brzezińska – dyrektor ds. sprzedaży Oceanic i Adam Dąbczak – menedżer ds. rynku tradycyjnego Oceanic
Od lewej: Krzysztof Rejman – dyrektor sieci Kosmeteria i Edward Hajdrych – dyrektor handlowy Brodr. Jorgensen
Od lewej: Józef Idzikowski – prezes spółdzielni Hale Banacha, Ewa Stegienka – kierownik hali przemysłowej, w której działa Drogeria Blue oraz Iwona Stąpor – menedżer ds. rynku tradycyjnego i Aleksander Kuliczkowski – dyrektor handlowy Floslek
Od lewej: Katarzyna Olędzka – specjalista ds. marketingu Verona, Monika Szatkowska – dyrektor firmy Verona, Malwina Miecznikowska – specjalista ds. marketingu Verona i Andrzej Gryciuk – prezes firmy dystrybucyjnej An-Mar
Katarzyna Bochner – redaktor naczelna i Tomasz Pawlak – product manager „Wiadomości Kosmetycznych” witamy gości
Bożena Graczyk – kierownik działu reklamy i Tomasz Pawlak – product manager „Wiadomości Kosmetycznych” przedstawiają Partnerów konkursu Drogeria Roku
Wojciech Zaremba – client team manager Nielsen podczas prezentacji „Trendy na rynku drogeryjnym w Polsce”
Sebastian Nowacki, członek zarządu firmy badawczej AMPS przygotował prezentację „Skuteczność wdrażania standardów na przykładzie sieci Vica”
Konkurs wizytówkowy cieszył się takim powodzeniem, że niektórzy wrzucali do szklanej kuli nawet złote karty kredytowe
Stylista Maciej Maniewski – właściciel studia Maniewski Hair & Body ufundował wspaniałe nagrody i rozlosował je osobiście wśród gości
Karnet o wartości 1000 zł na usługi studia Maniewski Hair & Body trafił w ręce Małgorzaty Dąbkowskiej – dyrektor działu handlowego firmy JKR
Adam Kwiatkowski – prezes firmy Classic Watch lekką ręką rozdał w konkursie wizytówkowym dwa piękne, ekskluzywne zegarki marki Doxa
A karnet na szkolenie z zakresu przedłużania rzęs Sekret Lashes wykorzysta Anna Łęczycka – regionalny menedżer sprzedaży Lanwar Cosmetics
Maciej Wierzchowski, sales director new channels, Zepter International Poland, przekazał Zespresso Cafe w ręce szczęśliwego Andrzeja Gryciuka – prezesa firmy An-Mar
Voucher na jeden z kompletów ekskluzywnej bielizny ufundowanej przez markę Corin powędrował do Małgorzaty Kicia-Michnowskiej – specjalisty ds. marketingu Dax Cosmetics
Tomasz Prorok, sales manager Diageo Polska – zaprezentował limitowane edycje alkoholi z portfolio Diageo i rozdał je z radością
Jedna limitowana butelka powędrowała do Agaty Patkowskiej – business unit director Działu Sprzedaży DPSD L’Oréal Polska
Sala bankietowa hotelu Courtyard Marriott zapełniła się gośćmi do ostatniego miejsca
Arkadiusz Wódkowski – prezes firmy badawczej AMPS przedstawił przebieg badania Tajemniczy Klient, robiąc wstęp do ogłoszenia werdyktu
Druga do Wiesława Kranza – partnera firmy Lanwar Cosmetics
I jeszcze jedna do Roberta Krupy – dyrektora ds. trade marketingu Eveline Cosmetics
W oczekiwaniu na odczytanie wyników…
Damian Matejka, właściciel drogerii Astor z Opola – sieć franczyzowa Drogerie Polskie – z nominacją, ale według rankingu, zaledwie kilka punktów od trzeciego miejsca na podium
Finaliści pierwszej kategorii „Drogerie niezależne lub zrzeszone w sieci franczyzowej” – profesjonalne, biznesowe powitanie na scenie przed ogłoszeniem werdyktu
Szczera radość Jarosława Oleszczuka, właściciela drogerii Laboo (wcześniej Uroda) w Siedlcach, z trzeciego miejsca w tej kategorii
Główna nagroda w kategorii „Drogerie niezależne lub zrzeszone w sieci franczyzowej” i statuetka Drogeria Roku 2011 wędruje w ręce wzruszonego Jerzego Kwiatkowskiego, właściciela drogerii Renata z Polkowic, należącej do sieci Kosmeteria-Eksperci Urody
Upominki dla wszystkich finalistów przekazują Agnieszka Gryc – dyrektor marketingu i Piotr Pacholczyk – krajowy menedżer sprzedaży Dax Cosmetics
Katarzyna Pikulska-Danis – kierownik ds. PR wręcza Renacie i Jerzemu Kwiatkowskim voucher na kosmetyki Eveline Cosmetics
Karol Sobik – właściciel drogerii Damiani z Rybnika, zrzeszonej w sieci Drogerie Polskie – drugie miejsce na podium
Voucher L’Oréal Paris na 7 dni wizażu i dermokonsultacji przekazuje zwycięzcy Anna Stasiak, dyrektor handlowy Działu Produktów Szerokiej Dystrybucji L’Oréal Polska
Upominki od firmy Rekopol Organizacja Odzysku przekazuje Piotr Szajrych – prezes zarządu
Voucher na kosmetyki Gosh Professional i gratulacje od Edwarda Hajdrycha – dyrektora handlowego Brodr. Jorgensen
Kolejne gratulacje i voucher na kosmetyki Delia Cosmetics przekazuje zwycięzcy Grzegorz Chyła – dyrektor handlowy Delia Cosmetics Distribution
Symboliczny ekspozytor produktów marki Goody wędruje w ręce Jerzego Kwiatkowskiego, a nagrodę przekazuje Roman Gajczewski – wiceprezes firmy Navo
I jeszcze jeden prezent, którego nie sposób było nie zauważyć – voucher od marki Kamill przekazuje Rafał Józefowicz – dyrektor marketingu Burnus Polska
Słowa uznania i voucher od Joanny Pawłowskiej – dyrektor sprzedaży Golden Rose Gratulacje i upominki dla finalistów konkursu od Moniki Szatkowskiej – dyrektor firmy Verona. Tu uścisk dłoni z Grzegorzem Wyszyńskim
Hojnie obdarowani prezentami finaliści kategorii „Drogerie niezależne lub zrzeszone w sieci franczyzowej” schodzą ze sceny
Nominowani w kategorii „Drogerie własne sieci” – już na scenie, ale jeszcze w niepewności co do werdyktu
Trzecie miejsce na podium dla drogerii Wispol z Rzeszowa należącej do sieci Wispol Barbary i Stanisława Więcków
Nominacja dla Grzegorza Nowickiego – właściciela sieci drogerii Noel i zgłoszonej do konkursu drogerii w Sochaczewie
Tomasz Modzelewski – właściciel sieci Stars i drogerii w Olsztynie odbiera dyplom za drugie miejsce w tej kategorii
I już wszystko wiadomo. Statuetka wędruje w ręce Marioli Frysiak – właścicielki sieci Kama Beauty
W związku z werdyktem ex aequo nagroda od firmy L’Oréal podwojona! Za Anną Stasiak – dyrektorem handlowym Działu Produktów Szerokiej Dystrybucji L‘Oreal Polska poszli wszyscy Sponsorzy i Partnerzy konkursu
Gwarancja nagrody dla obu zwycięskich drogerii i szczere gratulacje od Moniki Nowakowskiej – prezes firmy Miraculum
Chwila konsternacji… kto zwyciężył?
I… do Dariusza Tomczaka – właściciela Polskiej Sieci Drogerii Vica
Marta Szczepkowska – dyrektor generalna Sarantis Polska, wypisuje symboliczny voucher na firmowej torebce
Nagrody i gratulacje od Małgorzaty Dąbkowskiej – dyrektor działu handlowego firmy JKR
Voucher na ekspozytor Goody dla drogerii Kama i jego namiastka dla drogerii Vica od Romana Gajczewskiego – wiceprezesa Navo Polskiej Grupy Dystrybucyjnej
Tu na zdjęciu już z laureatami konkursu
Agnieszka Gryc – dyrektor marketingu i Piotr Pacholczyk – krajowy menedżer sprzedaży Dax Cosmetics, ze sceny ogłaszają wyniki konkursu partnerskiego „Poleć z Yoskine na wymarzone wakacje”
Zwieńczeniem uroczystego wieczoru był koncert Anny Marii Jopek – ambasadorki marki Yoskine
Wspólne zdjęcie na stoisku Yoskine – Anna Maria Jopek, Agnieszka Czółnowska – brand manager Yoskine i laureaci konkursu partnerskiego „Poleć z Yoskine na wymarzone wakacje”
Po koncercie artystka podpisywała płyty
Od lewej: Grzegorz Chyła – dyrektor handlowy Delia Cosmetics Distribution, Izabela Turowska – właścicielka firmy dystrybucyjnej T&T.
Krzysztof Rząb – właściciel drogerii Natalia ze Zgierza i Katarzyna Bochner
Ekipa firmy JKR Gromadka, Rzewuski. Od lewej: Małgorzata Dąbkowska – dyrektor działu handlowego, Ryszard Gromadka – prezes firmy oraz Marta Żurawska, Katarzyna Kałka i Aleksandra Gromadka
Ewa Pawłowska – prezes firmy Golden Rose (z prawej) i Bożena Graczyk – kierownik działu reklamy i marketingu „Wiadomości Kosmetycznych”
Anna Stasiak – dyrektor handlowy Działu Produktów Szerokiej Dystrybucji L’Oréal Polska i Katarzyna Bochner
Reprezentacja firmy Lanwar Cosmetics na tle Parfum Baru. Z lewej Piotr Janczak – prezes firmy, z prawej Wojciech Banasik – regionalny menedżer sprzedaży
Urszula Pierzchała – wiceprezes firmy Miraculum oraz Tomasz Pawlak
Marta Szczepkowska – dyrektor generalna Sarantis Polska i Katarzyna Bochner – redaktor naczelna „Wiadomości Kosmetycznych”
Renata CiszewskaKłosińska – dyrektor marketingu Delia Cosmetics, Grzegorz Chyła – dyrektor handlowy Delia Cosmetics Distribution oraz Katarzyna Bochner
Tak zwaną część nieoficjalną spotkania uświetniły marki alkoholi z portfolio Diageo Polska
Anna Nowakowska – prezes zarządu Miraculum i Tomasz Pawlak
Maciej Wierzchowski – sales director new channels Zepter International Poland i Tomasz Pawlak
Katarzyna Niemiec – prezes zarządu sieci drogerii Koliber i Katarzyna Bochner
Przedstawiciele firmy Burnus Polska. Od lewej: Adam Cendrowicz – dyrektor generalny, Katarzyna Tylman – dyrektor handlowy, Rafał Józefowicz – dyrektor marketingu, Marek Niemyski – kierownik regionalny i Tomasz Pawlak – product manager „Wiadomości Kosmetycznych”
Liczna reprezentacja Drogerii Polskich i firmy dystrybucyjnej Błysk. Od lewej: Ewa Kryj – PR & marketing manager Drogerie Polskie, Paweł Sobik i Karol Sobik – drogeria Damiani, Leszek Szwajcowski – wiceprezes zarządu Drogerii Polskich, Krzysztof Duda – dyrektor handlowy firmy Błysk, Teresa Jonas – prezes zarządu Drogerii Polskich i firmy dystrybucyjnej Błysk, Radosław Jonas – wiceprezes zarządu Drogerii Polskich oraz Katarzyna Bochner – redaktor naczelna „Wiadomości Kosmetycznych” (w środku)
Od lewej: Grzegorz Kasperski i Jerzy Kowalik – właściciele firmy dystrybucyjnej S.C. Ewa oraz Dorota i Marek Wawrzyńczak – właściciele drogerii Donna
Teresa Stachnio – prezes sieci drogerii Jasmin z mężem Andrzejem Rdzankiem i Katarzyna Bochner
Barbara, Stanisław i Tomasz Więcek – sieć drogerii Wispol oraz Katarzyna Bochner
Anna Stasiak – dyrektor handlowy Działu Produktów Szerokiej Dystrybucji L’Oréal Polska oraz Marian Bochenek, prezes firmy dystrybucyjnej Sonia i Piotr Bochenek – dyrektor sieci Sekret Urody Drogerie Blisko Ciebie
Handel Flesz
Jak Schlecker wyciska wydajność pracy w Niemczech Tygodnik Lebensmittel Zeitung przynosi bardzo ciekawą informację o tym jak sieć drogerii Schlecker – największa w Europie: obrót 6,5 mld, a np. Rossman 4,6 mld euro – poprawia swoje wyniki ekonomiczne tnąc koszty personalne. Dla zwiększenia obrotów wydłużono godziny otwarcia filii, a równocześnie obcięto dopuszczalną ilość czasu pracy. Minimalny czas otwarcia drogerii wynosi od tego roku 55 godzin tygodniowo. Budżet roboczogodzin jest zależny od wielkości obrotu. Najmniejsze drogerie o miesięcznych obrotach do 20 tys. euro mają budżet w wysokości maksymalnie 65 roboczogodzin (poprzednio 69 godzin) i limit zatrudnienia pracowników 1,75 etatu. Drogerie większe o obrotach 125 tys. euro do 135 tys. euro mają do dyspozycji maksymalnie 155 roboczogodzin i przysługują im cztery etaty. Przekroczenie limitu roboczogodzin jest możliwe tylko pod warunkiem zatrudnienia pracowników na stawkach godzinowych znacznie niższych niż wynika z układów zbiorowych.
Posunięcie to jest podyktowane niższą produktywnością pracowników w sieci Schleckera w Niemczech (koszty personalne – 25 proc. obrotu) w porównaniu z konkurencją (w Rossmannie koszty personalne wynoszą średnio 14 proc. obrotu danej filii). W Niemczech Schlecker prowadzi około 7 600 drogerii (w Polsce ponad 200), a Rossmann 1500 (w Polsce ponad 500). (p)
Wit włącza markę Chique do dystrybucji Dystrybutor kosmetyków Wit z Łodzi dołącza do swojego portfolio markę kosmetyków zapachowych Chique. W ofercie firmy znajdują się już m.in. marki Mayfair i Denim. Produkty rozprowadzane są na terenie Polski przez 60 hurtowni. Wit stale poprawia także wyniki. W tym roku firma została po raz kolejny laureatem nagrody Gazela Biznesu. Kapituła konkursu wskazała na 144-proc. wzrost obrotów firmy. Dystrybutor wyznaczył sobie nowe cele. Przygotowywanie i opracowywanie promocji, planowanie reklam w prasie branżowej i ogólnopolskiej oraz budowanie świadomości dystrybuowanych marek wśród konsumentów to zadania postawione przed działem marketingu i PR. Odpowiada za nie Iwona Ptaszek, która niedawno dołączyła do zespołu firmy. (kb)
40 sklepów w sieci Laboo
Sieć drogerii Laboo powiększyła się od początku roku o 15 sklepów. Należy do niej już 40 punktów sprzedaży w całej Polsce. Sieć Laboo to spółka komandytowo-akcyjna. Udział w niej oparty jest na współwłasności. Zrzeszone w ramach sieci drogerie prowadzą wspólne akcje marketingowe, wydają gazetkę reklamową. Laboo mają także nową stronę internetową www.drogerielaboo.pl Oprócz podstawowych informacji o sklepach należących do sieci, znajduje się tam również blog z poradami kosmetycznymi i aktualna gazetka promocyjna. (kb)
Navo: więcej powierzchni magazynowej i rozwój usług logistycznych Navo Polska Grupa Dystrybucyjna posiada już 15 tys. mkw. powierzchni magazynowej. W styczniu br. firma uruchomiła w Gądkach pod Poznaniem nowoczesne Centrum Dystrybucyjne i zamierza zdobyć nowych partnerów biznesowych. – Decyzja o inwestowaniu we wzrost jakości otworzyła przed nami nowe perspektywy – mówi Mariusz Latos, dyrektor operacyjny Navo. – Udało nam się osiągnąć bardzo wysoki poziom realizacji zamówień i zoptymalizować wszystkie obszary działania. Mamy doskonale funkcjonujący zespół, który realizuje model działania oparty o 3 nowoczesne centra dystrybucyjne w Tychach, Gądkach i Nadarzynie i 17 punktów przeładunkowych – dodaje. Navo silnie rozwija ofertę usług logistycznych, które do tej pory świadczyła głównie dla najważniejszych partnerów handlowych, jako strategiczny partner P&G, master distributor home & body care 3M, electro P&G Wiadomości Kosmetyczne – Kwiecień 2011
full service distributor, czy też ogólnopolski dystrybutor Newell Rubbermaid i SC Johnson. Inspiracją do rozwoju były zmiany na rynku oraz rosnące potrzeby klientów. Navo postanowiło zaoferować – obok usług sprzedażowych i dystrybucyjnych – usługi logistyczne także innym podmiotom branży FMCG, farmaceutycznej oraz RTV/AGD. Firma zapewnia kompleksową obsługę logistyczną, w tym składowanie produktów, ich kompletację, contract-packing (konfekcjonowanie, przepakowywanie produktów w dowolne zestawy promocyjne, foliowanie, etykietowanie, nanoszenie kodów kreskowych i innych oznaczeń) i transport, a także obsługę zarządzania materiałami POSM. W tym roku Navo Polska Grupa Dystrybucyjna po raz piąty zdobyła certyfikat Solidnej Firmy w ogólnopolskim programie promującym rzetelność w biznesie. (kb)
15 drogerii z Lubelszczyzny w sieci Sekret Urody Do sieci Sekret Urody Drogerie Blisko Ciebie dołączyło kolejnych 15 drogerii, wszystkie z terenu woj. lubelskiego. Drogerie należą do prywatnych właścicieli. W tej chwili przyjmują nową wizualizację zewnętrzną, zgodną z koncepcją sieci. Pod szyldem drogerii Sekret Urody działa już 110 sklepów. Sieć utworzyły firmy dystrybucyjne Sonia z Rzeszowa i T&T z Bydgoszczy. (kb)
27
Kolejna perfumeria Sephora
Douglas będzie wabić klientów muzyką
Sephora ma już 82 perfumerie. 16 kwietnia br. został otwarty salon w Radomiu, w Galerii Słoneczna. Francuska sieć perfumerii zaplanowała na ten rok uruchomienie kolejnych kilku salonów. Pojawi się w nich wiele nowych, ekskluzywnych marek kosmetyków, szczególnie z kategorii pielęgnacji. Salony będą powstawały w dużych miastach, w centrach handlowych. Natomiast w ramach akcji promocyjnych Sephora zorganizuje weekendowe spotkania z twórcami swojego bloga „Makeup w wielkim mieście”, który cieszy się ogromnym powodzeniem.
– W tym roku zaplanowaliśmy cykl 6 spotkań. Przez trzy weekendowe dni będziemy gościć w wybranych centrach handlowych. Wszystkie klientki Sephory posiadające kartę klubową będą mogły umówić się na spotkanie z blogerami – znanymi makijażystami i stylistami – mówi Sergiusz Osmański, dyrektor artystyczny Sephory. Blog „Make-up w wielkim mieście” prowadzą etatowi makijażyści Sephory, a jego pomysłodawczynią jest Anna Galińska – Mistrzyni Makijażu 2009. (kb)
Sieć perfumerii Douglas rozpoczęła współpracę z Mood Media Corporation – dostawcą rozwiązań marketingowych w miejscu sprzedaży. Do 87 sklepów Douglasa trafią urządzenia muzyczne MP Blue wraz z kartą SD, gdzie zapisany będzie specjalnie już stworzony dla tej marki program muzyczny. Oprogramowanie i repertuar będą systematycznie aktualizowane przez Internet, tak, aby muzyka wpisywała się w trendy panujące na rynku. Umowa została podpisana na trzy lata. Pierwsze montaże rozpoczną się już z początkiem kwietnia. Zgodnie z planem, instalacje we wszystkich salonach Douglasa powinny zakończyć się pod koniec maja bieżącego roku. (kb)
Konferencja Drogerii Polskich w Ustroniu Podnoszenie jakości obsługi klienta poprzez system szkoleń wewnętrznych, sfinalizowanie przygotowań do wprowadzenia wspólnej akcji lojalnościowej, dalsze powiększanie obszaru działania sieci, dbanie o niesłabnące zaangażowanie wszystkich jej uczestników w tworzenie Drogerii Polskich oraz budowa rozpoznawalności marki – to cele, jakie wyznaczyli sobie uczestnicy konferencji sieci Drogerie Polskie, która odbyła się w dniach 11-12 marca w Ustroniu. Podsumowali także to czego udało im się dokonać w ciągu ostatnich 9 miesięcy – tyle czasu minęło od poprzedniej konferencji Drogerii Polskich. Za sukces uznali m.in. działania marketingowe, w tym wydanie 8 edycji gazetki konsumenckiej, wdrożenie
Makijażyści i styliści firmy L’Oréal zadbali o dobre nastroje gości
nowej wizualizacji (85 proc. drogerii już ma wystrój sieci), uruchomienie strony internetowej oraz podpisanie centralnych umów z producentami i osiągnięcie 100-proc. skuteczności w realizowaniu ofert dedykowanych sieci. Konferencji towarzyszyły targi zorganizowane przy wsparciu partnerów handlowych Drogerii Polskich. Nie tylko dokonywano transakcji. Na chętnych czekali m.in. styliści firmy L’Oréal, którzy wyczarowywali modne makijaże i fryzury. (kb)
Nie osiadamy na laurach, koncentrujemy się na tym, co mamy jeszcze do zrobienia – podkreśla Teresa Jonas, prezes zarządu spółki Drogerie Polskie
Partnerzy sieci przygotowali interesującą ofertę i ciekawe prezentacje na targi towarzyszące konferencji
Wiadomości Kosmetyczne – Kwiecień 2011
Handel Flesz
L’Occitane otwiera kolejne firmowe salony Na warszawskim Nowym Świecie powstał nowy salon L’Occitane. Jest to 6 sklep w Warszawie i 16 w Polsce. W Warszawie L’Occitane obecne jest już w Arkadii, Galerii Mokotów, Promenadzie, Reducie oraz w Sadyba Best Mall. Kosmetyki tej marki można kupić również w Krakowie, Poznaniu, Wrocławiu, Gdyni, Łodzi i Katowicach.
L’Occitane prowadzi też sprzedaż internetową. W ciągu najbliższych 2-3 lat marka chciałaby mieć w Polsce sieć 30 sklepów, 4 zamierza otworzyć jeszcze do końca bieżącego roku. – Jesteśmy w fazie intensywnego rozwoju – mówi Mikołaj Pietrzak, dyrektor generalny L’Occitane Polska. Zakłada wzmocnienie pozycji marki w Warszawie i dużych miastach wojewódzkich (Poznań, Wrocław, Trójmiasto) oraz wejście do miast liczących 300-400 tys. mieszkańców, takich jak np. Lublin, czy Bydgoszcz. – W ciągu ostatnich dwóch lat zwiększyliśmy sprzedaż dwukrotnie – zapewnia Mikołaj Pietrzak, pytany o potencjał naszego rynku. – Wydatki na kosmetyki w Polsce są dużo niższe niż np. we Francji. Natomiast siła nabywcza polskich konsumentów stale rośnie, a wraz nią rośnie również poziom wydatków na kosmetyki. Rynek w Polsce ma pod tym względem duży potencjał wzrostu. Jednocześnie klientki są coraz bardziej świadome i wymagające, jeśli chodzi o jakość kupowanych kosmetyków. W ten trend L’Occitane en Provence doskonale się wpisuje – podkreśla. L’Occitane to francuska firma oferująca selektywne naturalne kosmetyki z Prowansji. Jest już obecna w ponad 120 krajach. Nowy sklep z logo tej marki otwierany jest statystycznie co sześć dni. (kb)
OGŁOSZENIE
Sprzedam lub wydzierżawię drogerię Lokalizacja: Radomsko, Centrum Handlowe przy ulicy Reymonta 48/13 (centrum miasta). Działalność prowadzona od stycznia 2003 r. Sklep własny, powstał zgodnie ze standardami sieci Drogerie Natura (franczyza przez 6 lat), obecnie działa pod szyldem jednej z ogólnopolskich sieci drogerii. Powierzchnia sklepu 60 mkw., samoobsługowy, ogrzewanie własne, klimatyzacja, monitoring. Czynsz w pierwszych sześciu miesiącach będą stanowiły koszty eksploatacyjne lokalu. Przy sprzedaży całkowitej lub dalszej dzierżawie cena do negocjacji. Kontakt: Karolina Krawczykowska-Nems tel.: 0 502 587 250
Hity sprzedaży w sieciach drogerii (ranking ilościowy) KATEGORIA Pielęgnacja twarzy
Dax Perfecta Beauty nawilżająca maseczka w saszetce 10 ml; Dax Perfecta Regeneracja 60+ przeciwzmarszczkowy krem na dzień 50 ml; Ziaja dwufazowy płyn do demakijażu oczu 120 ml
Olay Total Effects 7 krem na dzień
Ziaja Oliwka krem 50 ml
Nivea Visage
Dermika Gold 24 K Krem Koncentrat Młodości 45 + dzień/noc 50 ml
Pielęgnacja ciała
Dax chusteczka samoopalająca, Natura krem do rąk glicerynowo-oliwkowy; Dove intensywnie nawilżający balsam do ciała 250 ml
Delia jedwab do ciała
Delia krem do rąk glicerynowocytrynowy
Garnier Intensywna Pielęgnacja Skóry
Błyskawicznie nawilżający balsam do ciała Nivea 250 ml
Mycie i kąpiel
Derma Sel sól kąpielowa z morza martwego 500 g
Adidas Fresh Impact Men żel pod prysznic 250 ml
Apart płyn do kąpieli proteiny jedwabiu 750 ml
Palmolive żele pod prysznic
Nivea Creme Soft Kremowy żel pod prysznic 250 ml
Pielęgnacja włosów
Pantene Szampon Aqua Light 400 ml Syoss Shine Boost szampon do włosów 250 ml
Joanna Ultra Color System szampon blond 200 ml
Syoss szampony, odżywki
Linia Wella Pro-Series szampony i odżywki 500 ml
Koloryzacja włosów
Joanna Multi Color Effect nr 11
Joanna Naturia nr 243
Joanna Naturia farba nr 243
L’Oréal Casting Crème Gloss – kremy koloryzujące
Londa farby do włosów Color Blend Technology 110 ml
Zapach męski
Nivea Silver Protect dezodorant roll-on 50 ml
Str8 Masculine woda toaletowa 100 ml
Adidas Men Intense Touch Edt 50 ml
Dove Men deo, Boss Bottled
Woda toaletowa Adidas Team Force 100 ml
Zapach damski
Garnier Action Control dezodorant roll-on 40 ml
Halle Berry Orchidea woda perfumowana 30 ml
La Rive woman dezodorant szkło 75 ml
Rexona deo, Calvin Klein Euphoria
Woda toaletowa Playboy Play it sexy 50 ml
Makijaż
Essence Multi Action tusz do rzęs
Lakier do paznokci Softer nr 12
Pierre Rene kredka do oczu czarna
Maybelline mascary One By One
Maskara intensywnie pogrubiająca rzęsy Wonder – Volume Gosh Źródło: dane sieci drogerii
Wiadomości Kosmetyczne – Kwiecień 2011
Pożar w magazynie Dramersa Spłonął magazyn artykułów drogeryjnych przy ul. Hawelańskiej w Poznaniu należący do firmy Dramers ze Swarzędza. Pożar wybuchł 31 marca br. Gasiło go do późnych godzin wieczornych aż 18 jednostek straży pożarnej. Jak powiedział „Gazecie Wyborczej” prokurent firmy Sebastian Bellitzay, pożar nie wpłynie na bieżącą działalność firmy. Poinformował także, że w magazynie znajdowała się tylko część zapasów, które nie zostały przeniesione do nowego obiektu, a towar i budynek były ubezpieczone. Dramers jest producentem wyrobów aerozolowych. Specjalizuje się w produkcji kosmetyków oraz chemii gospodarczej – wytwarza dezodoranty, odświeżacze powietrza i lakiery do włosów. (kb)
Wspólne targi PGD i Słod-Hurtu w Żorach Kto widział ruch panujący na targach zorganizowanych w połowie marca w Żorach przez hurtownię Słod-Hurt z Rybnika oraz bielski oddział Polskiej Grupy Drogeryjnej, ten między bajki włoży opinię, że epoka takich bezpośrednich handlowych spotkań hurtowników z detalistami już dawno minęła. – Kilka dni po zakończeniu targów sprzedaż nam trochę siada, ale potem wraca do zwykłego poziomu. A zsumowane obroty za okres dwóch tygodni oraz uzyskane podczas targów są o 50-60 proc. wyższe, niż w analogicznym czasie bez takiej imprezy – zapewnia Piotr Czech, współwłaściciel rybnickiej hurtowni. Szacuje, że targi odwiedzili przedstawiciele około 400-500 firm, robiący zakupy dla kilkakrotnie większej liczby sklepów, bo obok właścicieli jednego czy dwóch punktów sprzedaży, przyszli tu reprezentanci sieci handlowych – np. PSS Społem. Po raz pierwszy współorganizatorem targów Słod-Hurtu była Polska Grupa Drogeryjna (PGD). Przedstawicielem 11 producentów artykułów kosmetycznych i chemicznych był oddział PGD w Bielsku-Białej, a 24 firmy miały własne stoiska. W sumie zapewniło to przegląd oferty całej branży chemicznej. Bywalcy targów Słod-Hurtu – na ogół właściciele dużych sklepów spożywczo-przemysłowych – z uznaniem przyjęli tę innowację,
polegającą na poszerzeniu oferty targowej o produkty kosmetyczno-chemiczne. Obie firmy, które zorganizowały te targi, a więc hurtownię państwa Grażyny i Piotra Czechów oraz strukturę PGD pod przewodnictwem Marzeny Gradeckiej, łączy to samo familiarne nastawienie do swoich klientów. Atmosfera na targach przypominała więc spotkanie w gronie rodziny, a co najmniej dobrych znajomych. To duży atut regionalnych hurtowników. (pk)
promocja
Zainteresowanie ofertą firmy Henkel
Handel Pod lupą
Kobieta kupuje kosmetyki w drogerii, mężczyzna w hipermarkecie Wyspecjalizowane sklepy kosmetyczne i drogerie zwiększają udział w rynku – wynika z raportu agencji badawczej PMR. Dzieje się tak dlatego, że konsumenci sięgają po coraz droższe produkty, oczekują szerokiej oferty oraz pomocy ze strony obsługi, a więc oferta hipermarketów nie jest już dla nich wystarczająca. Kosmetyki: najczęściej wybierane miejsca zakupu według podziału na płeć (odpowiedzi w proc.)
Format sklepu
Kobiety Mężczyźni
Hipermarkety
11
24
Supermarkety i dyskonty
6
18
Drogerie i sklepy kosmetyczne
53
35
Sklepy osiedlowe
5
6
Sklepy internetowe 4
6
Apteki
4
6
Bazary i targowiska 1 Konsultantki
bd.
15
7
Źródło: PMR Research, luty 2011 Wiadomości Kosmetyczne – Kwiecień 2011
Najlepiej radzą sobie oczywiście placówki wyspecjalizowane, działające w dobrych lokalizacjach: centrach handlowych, przy głównych ulicach, ale także sklepy w mniejszych miejscowościach, gdzie nie ma hipermarketów. Jak wynika z raportu PMR „Rynek dystrybucji artykułów kosmetycznych w Polsce 2011”, klientami sklepów kosmetycznych i drogerii są przede wszystkim kobiety, gdyż panowie chętniej zaopatrują się w takie wyroby w sklepach spożywczych. Z danych PMR wynika, że 53 proc. wszystkich zakupów kosmetyków realizowanych przez kobiety dokonywanych jest właśnie w drogerii czy sklepie kosmetycznym, zaś kolejne 15 proc. za pośrednictwem konsultantek firm specjalizujących się w sprzedaży bezpośredniej takich jak Avon czy Oriflame. Jeśli chodzi o mężczyzn, choć wprawdzie 35 proc. ich zakupów dedykowanych pielęgnacji urody przechodzi przez kasy sklepów specjalistycznych takich jak drogerie, to aż 42 proc. stanowią zakupy w sklepach spożywczych, przede wszystkim hipermarketach (24 proc.) oraz supermarketach i dyskontach (18 proc.). Oznacza to, że panowie częściej niż kobiety kupują kosmetyki przy okazji większych, np. cotygodniowych zakupów. Kobiety z kolei częściej specjalnie wybierają się na zakupy po tego typu asortyment lub kupują krem czy perfumy przy okazji wizyty w centrum han-
dlowym. Ponadto kobiety częściej sięgają po specjalistyczne, droższe kosmetyki, które w sklepach ogólnospożywczych nie są po prostu dostępne. Z raportu dowiadujemy się, w których sieciach kosmetyki są kupowane najchętniej. Wśród drogerii kosmetycznych najczęściej wskazywane są Rossmann, Natura, Sephora i Super-Pharm. W kategorii hipermarketów – Tesco, Real i Carrefour, zaś w przypadku dyskontów Biedronka i Lidl. Najczęściej wybieraną formą promocji, zarówno wśród mężczyzn jak i wśród kobiet, jest możliwość zakupu dwóch produktów w cenie jednego. Taką formę promocyjnej sprzedaży jako najbardziej preferowaną wskazało 38 proc. badanych kobiet oraz 42 proc. mężczyzn. Preferencje związane z zakupem dwóch produktów w cenie jednego wiążą się z silnym przywiązaniem do produktów ulubionej marki, co znalazło potwierdzenie w badaniu. Kolejna pod względem popularności forma promocji to niższa cena produktu, co docenia odpowiednio 27 proc. kobiet oraz 25 proc. mężczyzn. Najmniej wskazań uzyskała możliwość otrzymania gratisu przy zakupie określonego kosmetyku – tę formę promocji, jako najbardziej preferowaną, wskazało 17 proc. pań oraz 11 proc. panów. (oprac. AK)
Przez cztery lata zniknęło 2500 sklepów kosmetycznych Szybka ekspansja Rossmanna, w połączeniu z rozwojem sieci supermarketów i dyskontów, prowadzi do kurczenia się liczby tradycyjnych drogerii. W latach 2006-2010 z polskiego rynku zniknęło około 2500 sklepów kosmetycznych. Jedną z prób powstrzymania tej negatywnej tendencji jest zrzeszanie się tego typu placówek w sieci, tak aby dysponując większą siłą zakupową móc liczyć na korzystniejsze warunki zakupu towarów, a tym samym zaproponować klientom niższe ceny. 2010 był rokiem, kiedy tego typu grupy tworzyły się jedna po drugiej. Większość z nich powstała z inicjatywy dystrybutorów hurtowych kosmetyków i chemii, którzy pragną w ten sposób zapewnić sobie stały rynek zbytu. Mimo licznych korzyści, właściciele pojedynczych placówek nie zawsze są jednak skłonni do integracji, gdyż obawiają się utraty niezależności. Z drugiej strony – zmiany wymusza sam konsument, który coraz częściej woli robić zakupy w drogerii działającej pod rozpoznawalnym szyldem. Patrycja Nalepa, starszy analityk handlu detalicznego PMR
Kosmetyczny biznes Inwestycje
Zepter
31
wprowadza kosmetyki do drogerii
Maciej Wierzchowski, sales director new channels, Zepter International Poland, o planach związanych z rynkiem kosmetycznym
Zepter postanowił powalczyć o klientów również na tradycyjnym rynku sprzedaży kosmetyków. Dlaczego? Szwajcarskie kosmetyki Zepter mają już swoje wierne klientki w sprzedaży bezpośredniej. Naturalną koleją rzeczy było poszerzenie kanału sprzedaży. W pierwszej fazie wprowadziliśmy do drogerii 30 produktów z ponad 200 pozycji, które mamy w portfolio. Są wśród nich kosmetyki pielęgnacyjne z dwóch linii: Swiss Nature i Swiss Logical. Mamy nadzieję, że teraz jeszcze większa grupa konsumentów będzie mogła poznać zalety i skuteczność tych linii pielęgnacyjnych. Dodatkowo drogeriom, które rozpoczynają z nami współpracę proponujemy wprowadzenie do oferty suplementu diety Astax 10 Stop
Age. Rynek suplementów w Polsce rozwija się, a nasz produkt, skomponowany w całości z naturalnych składników zawiera, m.in. bardzo silne i skuteczne antyoksydanty, które są doskonałym uzupełnieniem pielęgnacji skóry. Astax świetnie wpływa również na zdrowie i kondycję fizyczną i został bardzo dobrze przyjęty na rynku. Dlatego wkrótce trafi również do wybranych punktów sprzedaży w handlu tradycyjnym. W planach mamy także współpracę z aptekami. W jaki sposób obecnie odbywa się dystrybucja kosmetyków? W tej chwili dystrybucja hurtowa zbudowana jest w oparciu o kilku partnerów działających na rynku tradycyjnym – to dopiero nasze początki. Chcemy współpracę z partnerami uło-
żyć perfekcyjnie i dlatego będziemy poszerzać dystrybucję stopniowo. Nie ukrywam, że naszym celem jest ogólnopolski zasięg, dotarcie do wyselekcjonowanych sklepów drogeryjno-kosmetycznych nie tylko w handlu tradycyjnym, ale również sieciowym. Jakie postawiliście sobie państwo cele na 2011 związane z obecnością na rynku kosmetyków? Rozpoczęliśmy budowanie szerokiej dystrybucji, przed nami zaplanowane akcje marketingowe wspierające sprzedaż. Oczywiście mamy wyznaczone cele, które są ambitne, ale o nich chciałbym porozmawiać za kilka miesięcy. To trudny i wymagający rynek, dlatego o postawionych zadaniach warto mówić w momencie, kiedy większość z nich będzie już zrealizowana.
Nowa marka
w portfolio Sofralux
Firma Sofralux, znana w Polsce z dystrybucji takich marek jak Bourjois i Max Factor, wprowadziła do swojej dystrybucji markę kosmetyczną – essence. Firma zachęca właścicieli sklepów do współpracy. – Inwestycja we wprowadzenie marki essence do oferty sklepu jest niewielka ze względu na niskie ceny produktów – tłumaczy Agnieszka Jarzęcka, dyrektor marketingu Sofralux. Prezentację produktów w drogerii ułatwiają materiały POS. Ekspozytor jest na tyle czytelny, że klientka może nawet bez pomocy personelu sklepu odnaleźć poszukiwany kosmetyk na półce. Każda półka posiada oznakowanie z nazwą produktu i jego ceną. Produkty są ustawione gamami, a do mebla przyciąga szeroka kolorystyka, szczególnie rzucająca się w oczy w gamie lakierów i w cieniach do powiek. Essence to niemiecka marka, którą stworzyła w 2001 r. Christina Oster-Daum, założycielka firmy Cosnova Beauty. Marka ma w
Niemczech 24 proc. udziałów w rynku kosmetyków do makijażu, a w takich krajach jak Szwajcaria, Austria, Holandia, Irlandia, Węgry, Chorwacja, Bośnia, Słowenia – w 2010 r. osiągnęła status lidera w sprzedaży ilościowej. Essence jest dostępna w 35 krajach na świecie. Na jej asortyment składa się ponad 580 referencji z segmentów kosmetyków do makijażu paznokci, ust, oczu i cery, produkty do pielęgnacji i stylizacji paznokci a także do pielęgnacji i makijażu cer problematycznych. Co roku marka wprowadza około 300 nowości. Raz na dwa miesiące na
rynku pojawiają się kolekcje zwane trendedycjami, inspirowane zarówno wielkimi trendami, takimi jak kolekcje modowe, jak i mikrotrendami – np. mistrzostwami w piłce nożnej. Wiosną i jesienią essence organizuje wyjątkowe wyprzedaże, ceny kosmetyków bez wyjątku spadają wówczas do 3,99 zł (średnia regularna cena to 8 zł). Grupą docelową marki są kobiety w różnym wieku. Zarówno nastolatki ciekawe nowinek, jak i kobiety poszukujące odważnych kolorów i oryginalnych produktów. Wiadomości Kosmetyczne – Kwiecień 2011
30%
25%
20%
15%
10%
5%
0%
2004
2005
2006
2007
2008
2009
2010
Kosmetyczny biznes Kilka pytań do
Najważniejsze
jest
zaufanie do marki Heinz-Jürgen Stüting, prezes zarządu Nivea Polska: Bardzo się cieszę, że codziennie doświadczam tych wszystkich olbrzymich zmian, które zachodzą w Polsce od kilkunastu lat, i których jestem częścią będąc prezesem Nivea Polska
Nivea – sto lat tradycji. Marka międzynarodowa, ale dla Polaków przede wszystkim polska. W jakich kategoriach pan myśli o tej marce? Marka Nivea została wynaleziona i zarejestrowana w Hamburgu, a obecnie jest dostępna na całym świecie. To marka międzynarodowa i swego rodzaju fenomen. Polacy postrzegają ją jako polską markę, od zawsze obecną na naszym rynku. Co ciekawe, podobnie jest w innych krajach, np. w Niemczech, gdzie wszyscy uważają ją za markę niemiecką, a Holendrzy za holenderską. Mógłbym tutaj wymienić naprawdę wiele innych krajów, w których Nivea jest także postrzegana jako marka lokalna. I nie ma się co dziwić, ponieważ ta marka znana jest wszystkim od pokoleń, a wielu z nas z nią dorastało i wkraczało w dorosłe życie. Od kilkunastu lat zarządza pan Nivea Polska. Czy jest pan związany z naszym krajem tylko zawodowo? Jak odbiera pan Polskę i Polaków dziś, w porównaniu do swoich pierwszych doświadczeń? Do Polski przyjechałem w 1994 roku w sprawach służbowych. Jednak bardzo dobrze pamiętam moją babcię, która używała polskich słów i zwrotów, które prawdopodobnie poznała, gdy razem z moim dziadkiem mieszkali przed wielu laty w Polsce. Tak naprawdę pracę w Polsce rozpocząłem w czerwcu 1996 roku, kiedy Beiersdorf rozpoWiadomości Kosmetyczne – kwiecień 2011
czął proces inwestycyjny w Pollenie-Lechii w Poznaniu. Prawdopodobnie może sobie Pani wyobrazić, jak pozytywnie postrzega Polskę i Polaków ktoś taki jak ja, kto co prawda weekendy spędza w domu za granicą, ale pracuje w tym pięknym kraju od 15 lat. Bardzo się cieszę, że codziennie doświadczam tych wszystkich olbrzymich zmian, które zachodzą w Polsce od kilkunastu lat, i których jestem częścią będąc prezesem Nivea Polska. Jakimi konsumentami według Pana są Polacy? Cenią marki i jakość, którą za sobą niosą? Przywiązują się do nich? Czy raczej ulegają chwilowej modzie i presji ceny? Jeszcze 2-3 lata temu polscy konsumenci byli bardzo zainteresowani zakupem markowych produktów o wysokiej jakości, które lubili, cenili i na zakup których byli gotowi wydać trochę więcej pieniędzy. I codziennie znaj-
dujemy dowody na to, że nasza marka ma wielu lojalnych konsumentów, którzy są z nią mocno związani. Mimo że w ostatnich dwóch latach obserwujemy także i inny trend zwracania się ku tańszym produktom, a nawet w kierunku marek własnych, to nadal widzimy, że dla polskich konsumentów duże znaczenie ma stosunek jakości do ceny. Jednak rynkowa walka coraz bardziej toczy się na poziomie ceny. Nivea też coraz częściej sięga po ten argument. To oczywiste, że także i my doświadczamy ogromnej konkurencyjności na rynku. Konsumenci zmienili swoje nastawienie do zakupów i ciągle szukają atrakcyjnych promocji, czyli po prostu niższych cen produktów. Nie możemy odciąć się od tego trendu, ponieważ zarówno nasi długoletni, jak i nowi konsumenci oczekują od nas atrakcyjnych ofert, gdy ich rzeczywiste dochody są niższe.
35
Muszę jednak podkreślić, że Nivea nigdy nie szła na ustępstwa w zakresie jakości. Wysoką jakość utrzymujemy bez względu na wszystko. Co Pana zdaniem decyduje dziś o sukcesie marki? Według mnie marka z jednej strony nabiera na znaczeniu dla świadomych konsumentów. Z drugiej strony jednak – globalizacja, kryzys finansowy, nowoczesne technologie, np. Internet, nie służą markom – są one dostępne dla każdego, tracą na ekskluzywności, są błyskawicznie podrabiane lub po prostu znajdują naśladowców. Zaufanie – to ono stanowi ogromną wartość, ponieważ w dzisiejszych czasach konsumenci wybierają te produkty, które znają i którym ufają. W tym roku już po raz jedenasty Europejczycy typowali marki, które darzą największym zaufaniem i Nivea, po raz kolejny, została uhonorowana Złotą Statuetką Marki Godnej Zaufania w kategoriach kosmetyków do pielęgnacji skóry oraz kosmetyków do pielęgnacji włosów. Nivea wprowadza nieustannie nowości, czy którejś z nowych linii udało się powtórzyć sukces słynnego kremu Nivea w okrągłym pudełeczku? Rozmawiamy o ikonie marki Nivea, o Nivea Creme – rynkowym hicie od stu lat. Jednak także i innym produktom Nivea zaufali nasi konsumenci i również zasłużyły one na miano ikon marki. Mogę tu na przykład wymienić krem Q10 Nivea Visage, łagodzący balsam po goleniu Nivea for Men czy odżywcze mleczko do ciała. Jaka jest strategia rozwoju dla Nivea w Polsce na najbliższe lata? Jakie działania są dla pana priorytetowe zarówno jeśli chodzi o produkcję, marketing, jak i sprzedaż? Przede wszystkim skoncentrujemy się na kosmetykach do pielęgnacji ciała, czyli na tym, w czym jesteśmy ekspertami od wielu lat. A
to oznacza, że zoptymalizujemy oferowany przez nas asortyment. Nasze priorytety w sprzedaży i marketingu są dostosowywane do naszych celów, czyli wzmocnienia widoczności marki na pólkach. Jak ocenia Pan zmiany zachodzące na polskim rynku w zakresie dystrybucji – zamykanie sklepów tradycyjnych, umocnienie się takich sieci jak Rossmann? Czy to są zmiany, korzystne z punktu widzenia producenta? Obserwujemy bardzo dynamiczny rozwój całego rynku drogeryjnego w Polsce, również sieci Rossmann. Cenimy sobie współpracę z tym partnerem, ponieważ z jednej strony jest wymagający, ale z drugiej bardzo konsekwentny w realizacji poczynionych ustaleń. Rossmann to dobrze zorganizowana pod wieloma względami sieć, zaczynając od logistyki, a kończąc na porządku w sklepie. Wyznacza wysokie standardy. Jeżeli tradycyjne sklepy drogeryjne będą podążać tym samym torem, to na pewno znajdzie się dla nich miejsce na polskim rynku. Polska jest na tyle dużym krajem, że nie byłoby możliwe utrzymanie próżni i gdyby na rynku zabrakło Rossmanna, to miejsce to zapewne zostałoby zajęte przez innego, międzynarodowego gracza. Z jakim wynikiem Nivea Polska zamknęła 2010 r.? To nie był łatwy rok dla całej branży. Spadki zanotowały wszystkie kategorie kosmetyczne. Jak firma poradziła sobie z tą sytuacją? Zakończyliśmy 2010 rok z mieszanymi uczuciami. Z jednej strony zajmujemy pozycję lidera w wielu kategoriach, z drugiej doświadczyliśmy dalszego spowolnienia rynku kosmetycznego, co było mocno widoczne w kategoriach produktów do pielęgnacji ciała, pielęgnacji twarzy i pielęgnacji męskiej. To wpłynęło na nasze wyniki sprzedaży. Wg danych Nielsena za 2010 rok, pomimo znacznego wzrostu w takich kategoriach jak dezodoranty czy kremy uniwersalne, nie udało nam się zrekompensować spadku i straci-
liśmy niewielki procent udziałów rynkowych w kategoriach pielęgnacji twarzy, pielęgnacji włosów i stylingu. Ponieważ zawsze zwracamy bardzo dużą uwagę na wydajność i koszty prowadzenia biznesu, zapewniliśmy sobie zyskowność, która gwarantuje finansowe bezpieczeństwo i stabilność na przyszłość. To także zabezpieczy zaplanowane na 2011 rok inwestycje, które będą na znacznie wyższym poziomie niż w roku 2010. Jak wyglądają wyniki Nivea Polska z perspektywy całego koncernu Beiersdorf AG? W zeszłym roku wyniki Grupy Beiersdorf były bardzo dobre. Sprzedaż wzrosła o 7,8 proc., osiągając tym samym poziom 6194 milionów euro. Zysk po opodatkowaniu, z wyłączeniem czynników specjalnych, wzrósł o 5,3 proc. Trzy globalne marki związane z pielęgnacją skóry – Nivea na rynku masowym, Eucerin na rynku dermokosmetyków oraz La Prairie w segmencie luksusowym – osiągnęły pozytywne wyniki. Sytuacja na światowych rynkach konsumenckich była bardzo różna. Działalność w Wielkiej Brytanii i Rosji rozwijała się bardzo dobrze. Nieznaczny spadek sprzedaży nastąpił w Niemczech. Szczególnie silny wzrost miał miejsce w Ameryce Północnej i Łacińskiej. Sprzedaż w regionie Afryki, Azji i Australii również nieco wzrosła w stosunku do poprzedniego roku. W Polsce konkurencja jest bardzo silna, na co składa się liczba aktywnych graczy na naszym rynku. Jednak w tych kategoriach, w których Nivea jest obecna, utrzymujemy silną pozycję wyprzedzając naszych konkurentów. Zgodnie z danymi Nielsena za 2010 rok, pod względem udziałów wartościowych zajmujemy pozycję lidera w 5 z 13 badanych kategorii: kosmetyki do podstawowej pielęgnacji ciała, kosmetyki dla mężczyzn a także w kategoriach dezodoranty, żele pod prysznic i pomadki pielęgnacyjne do ust. Dziękuję za rozmowę. Katarzyna Bochner
Skoncentrujmy się na kosmetykach do pielęgnacji ciała, czyli na tym, w czym jesteśmy ekspertami od lat Wiadomości Kosmetyczne – kwiecień 2011
promocja
Sally Hansen
– nowy wizerunek i zyski dla sklepów Atrakcyjne materiały ekspozycyjne dla sklepów różnych formatów, kampania reklamowa w prasie, programy edukacyjne i konkursy dla konsumentów. To tylko niektóre z działań wspierających markę Sally Hansen, z której Coty Polska chce uczynić nr 1 na polskim rynku kosmetyków do pielęgnacji paznokci.
Patrząc na historię tej marki, wydaje się, że byłaby to naturalna kolej rzeczy. Sally Hansen ma ponad 50-letnią tradycję, na dodatek podszytą nutką romantyzmu. Pierwszą odżywkę do łamliwych paznokci Hard as Nails, stworzył dla swojej żony pewien farmaceuta. Ta „klinika paznokci w butelce” została opatentowana i od 1958 r. do dziś jest produkowana w niezmienionej formule. Marka Sally Hansen z wartościowymi udziałami na poziomie 61 proc. jest numerem 1 na amerykańskim rynku w kategorii odżywek do paznokci. Żeby dobitniej uświadomić jej pozycję, wystarczy podać, że następny w kolejności konkurent ma niespełna 5 proc. udziałów. Pod tą marką występują także akcesoria do manicure i pedicure, lakiery (lider z 52 proc. wartościowych udziałów w USA), a także kremy do rąk i zmywacze do paznokci. Stąd mówi się o kompleksowym, 3-stopniowym programie pielęgnacyjnym Sally Hansen:
Krok 1 – MODELOWANIE: akcesoria pozwalające na precyzyjne kształtowanie paznokci i pielęgnację delikatnych skórek Krok 2 – PIELĘGNACJA: specjalistyczne preparaty odżywcze i wzmacniające do pielęgnacji paznokcia Krok 3 – MALOWANIE: bogata paleta lakierów kolorowych do wykonania profesjonalnego manicure – jak z salonu kosmetycznego, ale łatwego do zrobienia w domowych warunkach
Na świecie Sally Hansen konkuruje z silnymi, międzynarodowymi brandami, jak choćby OPI, Essie, czy L’Oréal, ale głównie w segmencie lakierów kolorowych. Od konkurencji odróżnia ją specjalizacja – posiadanie w portfolio zaawansowanych kosmetyków pielęgnacyjnych. W Polsce Sally Hansen jest obecna od 18 lat. W całym rynku kosmetyków kolorowych posiada 10 proc. udziałów (nie ma odrębnych, precyzyjnych danych na temat kategorii lakierów do paznokci i odżywek). Konsumenci ją znają, ale kojarzą głównie z drogimi preparatami pielęgnacyjnymi. Firma Coty Polska, która od stycznia br. jest jej wyłącznym dystrybutorem (wcześniej marka znajdowała się w ofercie firmy Telma), chce zbudować nowy wizerunek marki i zwiększyć jej udziały w rynku. Sally Hansen ma być bardziej dostępna dzięki zwiększeniu dystrybucji numerycznej oraz bardziej popularna poprzez poprawienie jej widoczności w sklepach. Jej walory nagłośnią kampanie reklamowe. Promocja marki opiera się na głównym przesłaniu, że każda kobieta, dzięki trzem prostym krokom, może wykonać profesjonalny manicure we własnym domu. W 3-etapowy proces wprowadzają konsumentki materiały ekspozycyjne wykorzystywane w sklepach. Przygotowano ekspozytory obrotowe duże i małe do umieszczenia przy ladzie oraz moduły napółkowe – wszystkie opisane zgodnie z trzema krokami i ułatwiające wybór odpowiednich kosmetyków. Ekspozycja w sklepach niezależnych Coty wprowadza Sally Hansen do najlepszych perfumerii i sklepów detalicznych oraz najpopularniejszych sieci perfumerii i drogerii (tzw. kanał prestiżowy). Asortyment został zoptymalizowany. W dystrybucji zostały najpopularniejsze produkty z segmentu akcesoriów, odżywek i lakierów, na których właściciele sklepów będą mieli możliwość osiągnąć dodatkowy zysk.
Kosmetyczny biznes Monitoring
Jak wejść
!
?
na brazylijski rynek
Nie jest łatwo
Przeciętna długość procesu rejestracji firmy w Brazylii wynosi aż 180 dni. Dodatkową barierą zniechęcającą inwestorów mogą być też znaczne obciążenia podatkowe, podnoszące koszty działalności i ostateczne ceny produktów. Ci jednak, którzy się nie zrażą mogą liczyć na sukces na szybko rozwijającym się brazylijskim rynku kosmetyków. Wracamy do poruszanego w poprzednim numerze „Wiadomości Kosmetycznych” brazylijskiego rynku kosmetycznego. Zagadnienie jest aktualne nie tylko z uwagi na zwiększającą się liczbę przedsięwzięć realizowanych tam przez światowych potentatów, lecz także ze względu na coraz większe zainteresowanie tym kierunkiem ze strony polskich graczy. Jak informuje nas Wojciech Baczyński, sekretarz w Wydziale Promocji Handlu i Inwestycji (WPHI) Ambasady RP w Brasilii z siedzibą w Sao Paulo, dotychczas najbardziej aktywną spółką kosmetyczną z naszego kraju na brazylijskim rynku jest wrocławska firma FM Group. W 2009 r. zakończył się proces otwarcia niezależnej jednostki FM Group w Sao Paulo, ekonomicznej stolicy kraju. – Działamy w Brazylii w ramach sprzedaży bezpośredniej, czyli na rynku „średnim”, który jest adresowany przede wszystkim dla klas B i C – informuje „Wiadomości Kosmetyczne” Fabiano Nunes Lopes, administrator FM Group Brasil Ltda. – Nasza spółka działa na terenie wszystkich stanów Brazylii, gdyż z Sao Paulo rozsyłamy produkty do pozostałych części kraju. Niestety, koszty transportu w tak wielkim państwie oraz polityka podatkowa nie sprzyjają obecnemu systemowi sprzedaży, ponieważ każdy stan posiada odrębne przepisy prawne, a także inne stawki podatkowe – dodaje Fabiano Nunes Lopes. Pilny strategiczny target Oferująca kosmetyki na podobnej zasadzie co FM Group firma Oriflame lada dzień powinna pojawić się w Brazylii. Magnus Braennstroem, dyrektor wykonawczy Wiadomości Kosmetyczne – kwiecień 2011
szwedzkiej spółki, przyznaje, że działalność nad Amazonią może być prowadzona w rezultacie przejęcia spółki działającej już na lokalnym rynku. – Problem w tym, aby zdecydować się na właściwą firmę. Wejdziemy tam tak szybko, jak to możliwe. Brazylia to dla nas najbardziej priorytetowy target na dziś. Zaletą tego rynku jest bardzo wysoki popyt na produkty kosmetyczne, niezwykły wzrost gospodarczy kraju oraz dobrze przyjmowana forma sprzedaży bezpośredniej – wylicza Magnus Braennstroem. W opinii ekspertów dążenie przez Oriflame
do szybkiego przejęcia brazylijskiej firmy jest konsekwencją rewelacyjnych wyników, jakie na tym rynku notuje amerykańska spółka Avon. W ubiegłym roku sprzedaż jej kosmetyków nad Amazonią zwiększyła się o 9 proc. Dobre rezultaty na brazylijskim rynku są także udziałem firm bazujących na tradycyjnej formie sprzedaży, zarówno krajowych, jak i międzynarodowych. Antonio Pedro Alves, brazylijski ekspert kosmetyczny, zwraca uwagę na rozszerzającą się ekspansję silnych grup finansowych. – W ostatnim czasie brazylijskie spółki Natura i O Boticario umocniły swoją obecność na rodzimym rynku oraz nasiliły działania za granicą. Z kolei Nivea doinwestowała znacznie swoje brazylijskie przedstawicielstwo wiedząc, że właśnie w tym rejonie świata grupa osiąga
wysokie wzrosty sprzedaży. Obroty zwiększa tu też Unilever oraz L’Oréal; pierwszy szczególnie w segmencie szamponów i dezodorantów, drugi zaś w kategorii produktów do pielęgnacji włosów – zauważa Antonio Pedro Alves. Według Fabiano Nunes Lopesa, administratora FM Group Brasil Ltda, brazylijscy klienci należą do bardzo wymagających. – Mają oni dostęp do produktów wysokiej jakości. Różne klasy społeczne konsumują dobra zgodnie ze swoją siłą nabywczą – wyjaśnia Fabiano Nunes Lopes. – Według badań ABIHPEC, Brazylijskiego Związku Przemysłu Higieny Osobistej, Perfumerii i Kosmetyków, w roku 2010 sprzedaż produktów do higieny osobistej i perfumeryjnych wyniosła 27,5 mld reali. W porównaniu do 2009 r., kiedy to sprzedaż sięgnęła 24,4 mld reali, wzrost wyniósł 12,6 proc. Z kolei według ABEVED, Brazylijskiego Związku Firm Sprzedaży Bezpośredniej, rynek sprzedaży bezpośredniej osiągnął tam obrót 26,2 mld reali, co oznacza wzrost o 17,2 proc. w stosunku do roku poprzedniego, przy czym 80 proc. całkowitej sprzedaży stanowiły kosmetyki i produkty perfumeryjne – informuje administrator FM Group Brasil Ltda. Co przyniesie rok 2011? Brazylijscy eksperci przewidują, że do końca bieżącego roku miejscowy rynek kosmetyków utrzyma wysoki poziom sprzedaży. Większość z nich zakłada wzrost o ponad 10 proc. i dalsze systematyczne zwiększanie tej dynamiki w najbliższych latach. Zdaniem analityków badawczej firmy RNCOS, Brazylia pozostanie jednym z najszybciej
39
Eksperci przewidują, że do końca bieżącego roku miejscowy rynek kosmetyków utrzyma wysoki poziom sprzedaży
W super- i hipermarketach kosmetyki eksponowane są zwykle w sąsiedztwie papierowych środków higieny
(fot. Marcin Zatyka)
rozwijających się rynków kosmetycznych na świecie, szczególnie w przypadku produktów do pielęgnacji ciała. – Jej atrakcyjność wynika z faktu, że ten ogromny kraj jest największym państwem Ameryki Południowej, do której przybywa coraz więcej zagranicznych inwestorów. Znajdują oni w Brazylii ogromne możliwości inwestycyjne, tanią siłę roboczą, wsparcie władz państwowych, a także duży popyt na kosmetyki i ogromną grupę klientów z rosnącą siłą nabywczą – wskazują analitycy RNCOS. Według autorów raportu na temat brazylijskiego rynku kosmetyków przygotowanego przez RNCOS, segment środków do pielęgnacji ciała może zwiększyć się do końca tego roku nawet o 22 proc. Kilkunastoprocentowe wzrosty spodziewane są także w przypadku produktów do włosów. Zdaniem Antonio Pedro Alvesa, dynamiczny rozwój brazylijskiej branży ko-
smetycznej będzie przyciągał kolejnych zagranicznych graczy, zarówno duże światowe firmy, jak i mniejszych inwestorów. – Coraz więcej firm umieszcza nasz rynek na czele swojej listy inwestycyjnej. Wiele innych spółek analizuje brazylijski sektor kosmetyczny pod kątem ewentualnych przedsięwzięć. Nadal jednak nie ma tu tak silnych marek jak np. Victoria’s Secret, Bath&Body Works czy Olay. Oznacza to, że niebawem nasili się stopień inwestycji oraz rywalizacji w branży – przewiduje brazylijski ekspert ds. kosmetyków.
Badając grunt Obecna skala polskich inwestycji w Brazylii jest znikoma, w porównaniu do innych krajów Unii Europejskiej. Eksperci uważają jednak, że z biegiem czasu będzie się to zmieniać i rynek nad Amazonią zacznie przyciągać coraz więcej polskich spółek, szczególnie eksporterów. Tym firmom przedstawiciele WPHI w Sao Paulo radzą uprzednie zbadanie rynku. Poza ogólnodostępnym Internetem i kontaktem telefonicznym, potencjalny inwestor powinien też zapoznać się z samą specyfiką Brazylii. Zanim stanie się ona celem pierwszej wizyty, warto zasięgnąć fachowej wiedzy ze specjaliJeden z salonów O Boticario, stycznych poradników, brazylijskiego producenta kosmetyków rozmów z osobami, które podróżowały już w tamtym kierunku lub udać się do ambasady Brazylii w Warszawie.
Wydział Promocji Handlu i Inwestycji w Sao Paulo także udziela wszelkiej pomocy w zakresie kontaktów handlowych na terenie tego kraju. Dobrą okazją do nawiązania kontaktów z branżą kosmetyczną jest udział w targach. W Brazylii wystawy tego typu organizowane są przede wszystkim w Sao Paulo. Największe z nich to kwietniowe Hair Brasil, na których prezentują się głównie producenci i dystrybutorzy produktów do pielęgnacji włosów, a także FCE Cosmetique, które odbywają się zazwyczaj w maju. W tej ekonomicznej stolicy kraju organizowana jest także na jesieni wystawa Beauty Fair. Wyjątkowo poza Sao Paulo odbywają się targi Serra Beauty. Ekspozycja ta ma miejsce zazwyczaj w lipcu w Teresopolis.
Osoby zamierzające odwiedzić Brazylię nie muszą obawiać się o wizę, gdyż między naszymi krajami obowiązuje ruch bezwizowy dla podróżujących tranzytem oraz przy pobytach krótszych niż 3 miesiące. Tamtejsze służby imigracyjne mogą jednak odmówić wjazdu lub pobytu w Brazylii osobom, które w przeszłości zostały deportowane, nielegalnie przedłużyły pobyt lub podejmowały nielegalnie pracę. Na brazylijskie terytorium nie są też wpuszczane osoby, które nie posiadają wystarczającej ilości środków finansowych, wobec których zachodzi podejrzenie, że zamierzają nielegalnie podjąć pracę, lub mogą prowadzić działalność przestępczą, lub terrorystyczną. Warto pamiętać, że okres
(fot. Marcin Zatyka) Wiadomości Kosmetyczne – kwiecień 2011
Kosmetyczny biznes Monitoring
W gąszczu procedur Jedną z największych trudności w procesie wejścia na brazylijski rynek kosmetyczny jest szereg procedur biurokratycznych wymaganych podczas rejestracji firmy. Sprostanie im może być czasochłonne i kosztowne. Fabiano Nunes Lopes z FM Group Brasil Ltda przyznaje, że bariery administracyjne mogą skutecznie zniechęcać do inwestowania nad Amazonią. – Brazylia jest mistrzem biurokracji – uważa administrator FM Group Brasil Ltda. – Średnio otwarcie firmy trwa 180 dni, do tego dochodzą znaczne obciążenia podatkowe, które sprawiają, że koszty działalności oraz ostateczne ceny produktów są bardzo wysokie. Wielu analityków twierdzi, że te trudności narzucone przez brazylijski system są przeszkodami dla zagranicznych firm w wejściu na rynek. Niemniej jednak takie same zasady obowiązują również firmy krajowe – dodaje Fabiano Nunes Lopes. Administrator FM Group Brasil Ltda przyznaje, że mimo istniejących barier, brazylijski rynek okazuje się być bardzo atrakcyjny dla międzynarodowych firm. – Udział ich brazylijskich oddziałów w całości dochodów uzyskiwanych przez inne filie na świecie jest zawsze bardzo duży, zazwyczaj pierwszy lub drugi. Innymi słowy można powiedzieć, iż pomimo wszelkich trudności w postaci biurokracji, wysokich podatków czy ogromnej konkurencji warto inwestować w kraj, który wkrótce stanie się piątą potęgą ekonomiczną świata – przekonuje Fabiano Nunes Lopes. Jak wejść na rynek? Jedną z metod wejścia eksportera na brazylijski rynek jest marketing bezpośredni. Jak potwierdzają przedstawiciele WPHI w Sao Paulo, forma sprzedaży wysyłkowej – za pośrednictwem poczty i Internetu – przeżywa obecnie fazę wzrostu i generuje wiele dodatkowych możliwości marketingowych i biznesowych. – Ze względu na szeroki zasięg usług pocztowych marketing bezpośredni dociera do 35 mln brazylijskich konsumentów z klasy średniej. Międzynarodowe firmy telemarketingowe oraz spółki z obszaru e-commerce weszły już na ten rynek i z dużym powodzeniem sprzedają tu swoje produkty. Brazylia jest dziewiątym rynkiem internetowym na świecie. Internet stał się częścią codziennej Wiadomości Kosmetyczne – kwiecień 2011
(fot. Marcin Zatyka)
ważności paszportu powinien wynosić przynajmniej jeden rok od daty wjazdu do Brazylii. Poza tym, zainteresowani wwiezieniem upominków lub rzeczy osobistego użytku, takich jak np. alkohol, papierosy lub perfumy, mogą zrobić to bez cła w przypadku, gdy ich łączna wartość nie przekracza 500 dolarów, czyli ok. 830 reali, według obowiązującej w tym kraju waluty. Ustawodawstwo brazylijskie przewiduje ograniczenia wywozu gotówki. Nie można przewozić za granicę sum większych niż 10 000 dolarów bez zgody Banku Centralnego. W związku z tym większe kwoty wwożone do tego kraju należy zgłosić w urzędzie celnym przy przekraczaniu granicy.
Prawdopodobnie już wkrótce na brazylijskim rynku pojawi się marka Olay
praktyki, a społeczeństwo brazylijskie jest dzisiaj liderem w Ameryce Południowej w dziedzinie innowacji technologicznych oraz zastosowań internetowych. Eksperci sądzą, że w najbliższych latach nastąpi znaczny wzrost sektora B2B oraz usług przeznaczonych dla klientów indywidualnych – informują przed-
stawiciele WPHI w Sao Paulo. Polscy eksporterzy mogą sprzedawać swoje produkty bezpośrednio konsumentom brazylijskim lub kierować je do dystrybutorów. W obu przypadkach zastosowanie mają jednak inne przepisy celne. W przypadku eksportu skierowanego do dystrybutorów lub brazylijskich spółek tradingowych, miejscowe ustawodawstwo wymaga, aby firmy brazylijskie były zarejestrowane w Sekretariacie Handlu Zagranicznego (SECEX). Alternatywą dla eksportu bezpośredniego może być współpraca z brazylijskim agentem lub przedstawicielem. Osoba ta lub firma może już znać niezbędne procedury i nie będzie miała problemów z językiem portugalskim, obowiązującym nad Amazonią. Zdaniem przedstawicieli WPHI w Sao Paulo, skorzystanie z usług agenta handlowego do reprezentowania firmy jest prostą i niedrogą formą wejścia do Brazylii. Według nich, to rozwiązanie jest korzystne, gdy firma chce uniknąć zbytniego ryzyka i wejść na rynek stopniowo, aby zbadać reakcję ze strony klientów. W poszukiwaniu partnera UWAGA! BARDZO WAŻNE! Eksperci radzą, aby wyboru partnera w Brazylii dokonywać z uwzględnieniem szcze-
gólnej ostrożności, szczególnie, gdy chodzi o wprowadzenie na rynek specyficznego produktu lub usługi. Ponadto, partnerzy powinni bardzo dokładnie przeanalizować umowę oraz zasięgnąć opinii wyspecjalizowanej brazylijskiej firmy prawnej. Należy zwrócić uwagę, że prawo brazylijskie, przede wszystkim ustawa numer 4.886/65 wprowadza rygorystyczny obowiązek wypełnienia licznych warunków. Jednym ze znaczących jest punkt J w artykule 27 wspomnianej ustawy, który przewiduje, że w przypadku zakończenia umowy brazylijskiemu przedstawicielowi należy się odszkodowanie w wysokości 1/12 całej kwoty, którą uzyskał w trakcie obowiązywania kontraktu. Prowizja może być ustalona przez strony na dowolnym poziomie, przeważnie tak, aby zapewnić odpowiedni poziom bezpieczeństwa w prowadzeniu interesów. Brazylijskie prawo domyślnie zakłada, że umowa jest umową na wyłączność, chyba że dokument wprost przewiduje inaczej. Umowa zawarta na czas określony przekształca się automatycznie w umowę na czas nieokreślony przy pierwszym przedłużeniu. Zakładanie działalności gospodarczej Jedną z form wejścia na brazylijski rynek dla zagranicznego producenta może być założenie spółki. Z danych WPHI w Sao Paulo wynika, że zazwyczaj nowo utworzona firma przyjmuje formę spółki handlowej, czyli tzw. sociedade mercantil. Spółki handlowe muszą być zarejestrowane w odpowiednim rejestrze handlowym w stanie, w którym spółka będzie miała siedzibę. Sprawa osobistej odpowiedzialności oraz możliwości, jakie stwarza zasada ograniczonej odpowiedzialności, mają duży wpływ w momencie podjęcia decyzji o
41
Marcin Zatyka
Dla zainteresowanych bezpośrednim kontaktem z brazylijskim rynkiem kosmetycznym wskazana jest wizyta na targach branżowych
(fot. Marcin Zatyka)
formie jaką przyjmie zakładana spółka. Ponieważ nie istnieje wymóg odnośnie minimalnego kapitału koniecznego do założenia działalności gospodarczej większość firm powstaje w formie spółki z ograniczoną odpowiedzialnością. W tym przypadku inwestor ma możliwość skorzystania z zalet, jakie niesie przywilej ograniczonej odpowiedzialności do wysokości kapitału, przy jednoczesnym braku wymagań odnośnie jego minimalnego i maksymalnego poziomu. W Brazylii spółki z ograniczoną odpowiedzialnością są formą zalecaną dla zagranicznych inwestorów, którzy pragną otworzyć małe lub średnie przedsiębiorstwo. Brazylijskie prawo podatkowe dotyczące spółek z o.o. oraz akcyjnych nie różni się znacznie od przepisów obowiązujących w niektórych krajach europejskich. W spółce z o.o. według brazylijskiego ustawodawstwa musi być co najmniej dwóch wspólników. Poza przypadkami o szczególnym znaczeniu społecznym, nie istnieją ograniczenia co do udziałów obejmowanych przez partnera zagranicznego. Nie musi mieć on prawa pobytu w Brazylii; niemniej jednak wymagany jest choćby symboliczny udział osoby z prawem pobytu (np. biuro prawne). Osoba zarządzająca firmą musi mieć jednak prawo stałego pobytu w Brazylii. Dopiero po zarejestrowaniu w Rejestrze Handlowym spółka staje się osobą prawną. Kolejnym wymaganym rejestrem jest numer identyfikacji podatkowej (CNPJ). Przyznaje go właściwy terytorialnie federalny organ podatkowy. Większość spółek w Brazylii jest zakładanych w formie spółki z ograniczoną odpowiedzialnością. Procedura jest prosta i szybka, a w konsekwencji umożliwia elastyczne zarządzanie firmą. Spółka z o.o. podlega identycznym zasadom podatkowym co spółka akcyjna. Do założenia tej drugiej wymagani są co najmniej dwaj udziałowcy. Obaj mogą być Brazylijczykami albo też obcokrajowcami bez prawa pobytu w Brazylii. W tym drugim przypadku muszą oni jednak ustanowić swojego reprezentanta na terenie kraju. Spółki akcyjne w Brazylii mogą, ale nie muszą, być notowane na giełdzie papierów wartościowych. W przypadku gdy spółka jest notowana na giełdzie, istnieje szereg procedur dotyczących publicznego ogłaszania oferty na akcje oraz pozyskiwania kapitału. Dane dotyczące firm nienotowanych na parkiecie nie muszą być jednak publikowane. Dla zainteresowanych bezpośrednim kontaktem z brazylijskim rynkiem kosmetycznym wskazana jest wizyta na targach branżowych w tym kraju. Eksperci polecają odwiedziny na Beauty Fair, jednej z największych w Ameryce Południowej wystawy tego sektora. Jej tegoroczna edycja wystartuje już 10 września.
Informacje, które muszą być umieszczone na zewnętrznym opakowaniu każdej sztuki importowanego produktu • Pełna nazwa produktu, gdy jest on produktem gotowym lub jest sprzedawany hurtowo, a w przypadku lekarstw nazwa składnika aktywnego • Nazwa zwykła, techniczna lub chemiczna produktu, kiedy jest on surowcem lub substancją przeznaczoną do wyrobu leków, kosmetyków, produktów perfumeryjnych, produktów czystości przeznaczonych do użytku domowego oraz produktów do diagnozowania • Skład, w przypadku produktów żywnościowych • Numer partii • Nazwa producenta • W razie konieczności opis specyficznych wymagań dotyczących składowania
Źródło: WPHI w Sao Paulo
W przypadku importu faktura powinna zawierać: • Dane producenta (istnieje możliwość, aby pozostał on nieznany), nazwy oraz adresy eksportera i importera • Formę płatności • Nazwę firmy tradingowej • Formułę Incoterms (International Commercial Terms – Międzynarodowe Reguły Handlu) • Warunki sprzedaży • Formę transportu • Opis produktu • Wagę netto i brutto • Objętość • Cenę jednostkową • Dane agenta, dystrybutora albo reprezentanta • Datę wystawienia i okres ważności • Datę załadunku (planowaną) • Podpis eksportera (wymagany jest oryginalny) Źródło: WPHI w Sao Paulo Wiadomości Kosmetyczne – kwiecień 2011
strefa urody Rozmowy o pięknie
Marcin Łopucki – Mistrz Polski i Europy oraz 1. Wicemistrz Świata w Fitness Męskim, instruktor, trener personalny i konsultant w dziedzinie fitness i dietetyki. Propaguje sport w ujęciu artystycznym, łącząc w swoich pokazach elementy akrobatyki, fitness, tańca nowoczesnego oraz sztuk walki jako artystyczny performance. Prywatnie ojciec dwójki dzieci i mąż Katarzyny Skrzyneckiej.
fot. Michał Dembiński/www.michaldembinski.com
Pokazał pan, że sport może być piękną sztuką. Podczas swoich występów łączy pan elementy fitness, tańca nowoczesnego i sztuk walki. Kiedy narodziła się ta pasja i kto jest pomysłodawcą tak spektakularnych choreografii? Tak naprawdę to był przypadek, bo całe młodzieńcze życie byłem związany ze sportami walki. Podświadomie czułem jednak, że nie osiągnę w tych dyscyplinach takich sukcesów, jakbym chciał. 12 lat temu przez przypadek pojawiałem się w klubie, gdzie trenowały zawodniczki fitness. Zainteresowałem się tą dyscypliną, Wiadomości Kosmetyczne – kwiecień 2011
zacząłem poznawać ją lepiej i poczułem, że jest to sport, który chcę uprawiać. A po jakimś czasie zrozumiałem, że mogę osiągnąć w tym spektakularne wyniki. I tak ta moja przygoda z fitness trwa do dziś. Jeśli chodzi o choreografie to radzę się naszych najlepszych tancerzy, którzy biorą udział w „Tańcu z gwiazdami” lub którzy jurorują np. w „You can Dance”. Na mistrzostwa Europy przygotowywał mnie Michał Piróg. A ile czasu spędził pan na treningach, żeby zajść tak wysoko? Tak naprawdę większość ludzi, którzy nie stykają się ze sportem, nie ma pojęcia, że
jest to ciężka, etatowa praca. To są przynajmniej dwa, trzy treningi dziennie, które zajmują godzinę lub półtorej. Robi się z tego normalny system pracy – rano trening, w południe trening i jeszcze wieczorem. Specyfika mojego sportu dotyka również odpowiedniego, zdrowego odżywiania się, stosowania suplementów diety, odżywek, witamin. Tak więc, można powiedzieć, że przez 24 godziny na dobę przygotowuję się do osiągania coraz wyższych szczebli w mojej karierze zawodowej. Obecnie panuje kult piękna. Media popularyzują modę na świetny wy-
43
Rodzina
– mój wykładnik
piękna
A jak wypadamy na tle innych krajów? Niestety na razie raczkujemy, ale jest coraz lepiej. Na razie, co jakiś czas mamy boomy w poszczególnych dyscyplinach sportowych, m.in. boom rowerowy, ostatnio modę na narty czy taniec. Co roku pojawiają się nowe możliwości spędzania aktywnie wolnego czasu. I to jest wspaniałe. Przy każdej okazji staram się głośno mówić, żeby ludzie zwracali uwagę na żywienie. Kiedyś robiło to za nas państwo – posiłki w szkołach i zakładach były odpowiednio zbilansowane. Teraz żywienie zepsuły nam troszkę korporacyjne fast-foody, dlatego musimy na nowo wprowadzać w życie zapomniane systemy żywienia. Dzięki temu unikniemy takiej epidemii otyłości, jaka dotknęła 80 proc. społeczeństwa w Stanach Zjednoczonych.
gląd. Czy w związku z tym Polacy chętniej zapisują się do klubów fitness? Kiedy zaczynałem uprawiać fitness gimnastyczny miałem świadomość, że to co się dzieje w Stanach prędzej czy później przyjdzie do Europy. Przeczuwałem, że po przemianach gospodarczych przyjdzie czas, że nawet zapracowani ludzie zechcą zadbać o swoje zdrowie, życie. I faktycznie tak się stało. Z roku na rok przybywa klubów fitness i ludzi, którzy uprawiają różne sporty na świeżym powietrzu. Bardzo mnie to cieszy, bo coraz bardziej zaczynamy zwracać uwagę na to, co robimy ze sobą w czasie wolnym.
Żywność to jedno, ale ważne są też ćwiczenia. Jak pan reaguje, kiedy zwracają się do pana osoby żądające natychmiastowych efektów, chcące np. zrzucić 10 kg w dwa tygodnie? To jest bardzo drastyczne postanowienie. Staram się takich rzeczy nie podejmować, bo godzą one w zdrowie tych osób. Oczywiście można stracić 10 kg w dwa tygodnie, ale wpłynie to negatywnie na organizm, który po pewnym czasie zacznie się buntować i może odwdzięczyć się np. efektem jo-jo. Dlatego jako trener personalny staram się, żeby moi podopieczni racjonalnie tracili wagę, czyli chudli kilogram do półtora kilograma na tydzień. To, jakie osiągnie się efekty, zależy przede wszystkim od stopnia determinacji, wytrwałości takiej osoby oraz od systematyki i możliwości czasowych. W końcu im więcej poświęcimy czasu na pewne działania, tym lepsze będziemy mieć efekty. Ze swojej strony staram się moich podopiecznych jak najlepiej motywować i podwyższać im po-
przeczkę przy zachowaniu umiaru. Wtedy treningi są jak najbardziej efektywne. Oczywiście, inna sytuacja jest w chwili, gdy mamy do czynienia z umowami kontraktowymi, które przewidują, że modelki czy celebryci muszą na specjalne pokazy odpowiednio wyglądać. Niejednokrotnie takie kontrakty przewidują spadek wagi. W takim wypadku mam umowę z agencją, w jakim czasie dana osoba musi być przygotowana. Wtedy nie jest to tylko prywatna chęć zrzucenia zbędnych kilogramów, czy zrobienia pewnych postępów, ale narzucone przez firmę wymogi, które znani ludzie muszą spełnić, żeby utrzymać pracę. Podejrzewam, że w okresie wiosenno-letnim jest pan wyjątkowo zapracowany. W końcu każda kobieta chce dobrze wyglądać w bikini. Co mógłby pan poradzić zapracowanym paniom, a także Panom, którzy chcą dobrze zaprezentować się np. na molo w Sopocie? Najważniejsze w takim momencie jest odpowiednie żywienie. Wszystkim tym, którzy chcą pozbyć się nadwagi, doradziłbym omijanie fast-foodów a także unikanie jedzenia dużych, kalorycznych posiłków wieczorami – to zabójstwo dla organizmu. Panowie powinni odstawić piwo – to wyjątkowo tuczący napój. Nawet zapracowane osoby przy odrobinie chęci mogą nauczyć się systematycznego, racjonalnego żywienia. Jedzmy mało a często, a w szybkim czasie zaobserwujemy pozytywne zmiany w naszym organizmie. Jeśli zaś chodzi o aktywność fizyczną dla zapracowanych, to też jest na to sposób. Codziennie marnujemy pół godziny naszego czasu w różnych momentach, a wystarczyłoby ten czas poświęcić na bieg w okolicy naszego domu. Jeździmy do sklepu samochodami, a warto zamiast tego małe odległości pokonywać na piechotę. Nawet siedząc przy biurku Wiadomości Kosmetyczne – kwiecień 2011
fot: archiwum prywatne
strefa urody Rozmowy o pięknie
A jak pan dba o wygląd? Myślę, że granica mojej dbałości mieści się w normie społecznej. Dbam o higienę, korzystam z solarium. Razem z żoną regularnie uczęszczamy na masaże – w moim zawodzie muszę bardzo uważać, żeby nie przeciążyć organizmu i nie doprowadzić do kontuzji. Na inne zabiegi nie mam czasu. W swojej łazience mam też kilka kremów, jednak często zapominam ich stosować i wtedy dostaje mi się od żony (śmiech). À propos żony, to po ślubie z panią Katarzyną zaczął być pan postrzegany jako mąż swojej żony. Czy to w jakiś sposób miało wpływ na pana życie zawodowe? Był taki moment, jednak udało mi się obronić swoją pozycję sportowca. Prasa brukowa, ludzie mniej lub bardziej nieżyczliwi selektywnie podchodzili do mojej osoby i chcieli społeczeństwu wpoić, że jestem mężem żony. Nie wydaje mi się, żeby tak było. Staram się w życiu odnosić spektakularne sukcesy w Europie i na świecie. Podchodzę do swojej pracy profesjonalnie, dlatego umniejszanie mojej roli przez pryzmat tego, że moja żona ma bardzo znane nazwisko, jest działaniem nie na miejscu. Polakom bardzo łatwo przychodzi osądzanie innych na podstawie domysłów lub zasłyszanych plotek. Ja uważam, że przed wydaniem jakiejkolwiek opinii na temat Wiadomości Kosmetyczne – kwiecień 2011
drugiego człowieka, należy najpierw go poznać, poczytać na jego temat, dowiedzieć się, czym taka osoba zajmuje się w życiu. W takim razie, żeby lepiej poznać Marcina Łopuckiego, jakie ma pan inne pasje poza sportem? Przede wszystkim kocham gotować. Tę pasję łączę ze zdrowym odżywianiem. Ciągle wynajduję nowe przepisy na smaczne dania, którym nadaję ciekawą formę. Staram się celebrować każdy posiłek. Dodatkowo z żoną lubimy zaskakiwać naszych przyjaciół. Uwielbiamy, żeby nasi goście, których zaprosiliśmy „na karmienie”, z zaciekawieniem zastanawiali się, co tym razem pojawi się na stole? Staramy się, żeby były to zawsze niezwykłe i smaczne potrawy. Fascynuje nas odkrywanie nowych smaków, dlatego lubimy w tej kwestii eksperymentować. Najczęściej bazujemy na kuchni śródziemnomorskiej, greckiej, włoskiej, hiszpańskiej i brazylijskiej. Kto wie, może skończy się to wydaniem książki kulinarnej, która będzie dotyczyła odchudzania i ludzi, którzy będą chcieli dbać o swoją sylwetkę? Poza gotowaniem kocham podróżować i odkrywać nowe miejsca. Największe wrażenie zrobiły na mnie i mojej rodzinie: Brazylia, Seszele, Mauritius. Zawsze wracamy też do naszej ukochanej Grecji. Pasjonuje mnie także czytanie książek. Czytam nawet na rowerze stacjonarnym przynajmniej godzinę dziennie. Staram się mieć szeroki światopogląd, dlatego książki, po które sięgam, dotykają różnych tematów, od anatomii, fizjologii, fizjologii ruchu, na beletrystyce, biografiach i książkach historycznych kończąc.
Ma pan szczęśliwą rodzinę, odnosi pan sukcesy zawodowe, czy mógłby pan nazwać swoje życie pięknym? Dla mnie szczęśliwe życie jest nierozerwalnie związane z pięknem rodzinnym. To, że mam żonę, dzieci, że są zdrowe, jest dla mnie wykładnikiem prawdziwego piękna. I jedyne marzenie w tym momencie jakie mam, to utrzymanie tego piękna do późnej starości. I tego panu życzę. Rozmawiała: Agnieszka Saracyn-Rozbicka
fot: archiwum prywatne
można zmusić swoje mięśnie do pracy. Wystarczy np. kilka razy na pięć sekund rozprostowywać nogę w kolanie przy jednocześnie wyprostowanych plecach. Ćwiczenie jest proste, a wykonywane systematycznie pomoże modelować mięśnie ud. Wystarczy tylko chcieć.
45
promocja
świętuje Agnieszka Czółnowska, brand manager DAX Sun, o rynkowej pozycji słonecznej marki, strategii i planach na przyszłość. Dax Sun obchodzi w tym roku 20-lecie istnienia. Jakie były początki tej marki? Skąd wziął się na nią pomysł i jaki pierwszy produkt z tej linii ukazał się na rynku? Wyczucie potrzeby rynku założycieli DAX Cosmetics, a obecnie prezesów firmy – Jacka Majdaxa i Wojciecha Szulca – to przyczyna obecnie świętowanego sukcesu. W 1991 r., w pierwszym sezonie sprzedaży, wprowadzili oni na rynek cztery produkty z filtrami UV od SPF 3 do SPF 15, które nie miały konkurencji. DAX Cosmetics, jako pierwsza wśród polskich prywatnych firm kosmetycznych, zaproponowała Polakom kosmetyki z filtrami UV. Obecnie nasza oferta to aż 26 produktów z najwyższym SPF 50+, z najwyższej jakości filtrami UVA i UVB oraz ze składnikami intensywnie pielęgnującymi skórę. Dzisiejszej sytuacji na rynku nie da się jednak porównać do tej z początku lat 90. Jak marka radzi sobie z konkurencją? Swoje 20 urodziny seria słoneczna świętuje jako lider sprzedaży pod względem wartościowym, z 16,9 proc. udziałem w rynku. Zwiększyła go w stosunku do roku 2009 o 3,3 proc.*. Zajmuje także 1 miejsce w Pol-
sce pod względem ilości sprzedanych samoopalaczy z 50,1-proc. udziałem w rynku.** Co dziś jest wyróżnikiem Dax Sun? Co decyduje o jej rynkowej pozycji? Zbierane przez lata doświadczenia, nieustannie udoskonalane receptury, przy zachowaniu zawsze najwyższej jakości, sprawiają, że produkty DAX Sun cieszą się dzisiaj olbrzymim zaufaniem klientów. Myślę, że to jest sekretem naszego sukcesu. To zaufanie powstaje jednak dzięki temu, że marka spełnia jakieś konkretne oczekiwania konsumentów. Czego w takim razie spodziewają się Polacy po kosmetykach do opalania? W 2009 roku, przy wprowadzaniu odnowionej marki DAX Sun i radykalnej zmianie opakowań, przeprowadziliśmy badania wśród konsumentek, które m.in. jasno potwierdziły, że niska cena nie jest najbardziej istotnym czynnikiem przy wyborze produktów ochronnych. Najmniejsze znaczenie ma ona w przypadku zakupu preparatów dla dzieci. Głównie liczą się jakość i skuteczność, a o takich walorach przekonują się klienci podczas użytkowania. Jeśli produkt im odpowiada wracają po niego w kolejnym sezonie. W jaki sposób stymulowany jest popyt na DAX Sun? Od wielu lat mocno wspieramy sprzedaż, głównie organizując promocje połączone z dermokonsultacjami. Staramy się edukować społeczeństwo i jasno mówić o zagrożeniach wynikających z nieumiejętnego korzystania ze słońca. Istotną rolę odgrywa odpowiednia ekspozycja, dlatego zawsze inwestujemy w dodatkowe regały, na których umieszczamy pełną ofertę. Dokładamy starań, aby w sklepach nasze produkty były dostępne już przed majówką.
Czy w związku z 20-leciem marki działania promocyjne będą w tym roku nasilone? Jakie są plany na nadchodzący sezon? W najbliższym sezonie, z okazji jubileuszu, przygotowaliśmy dla naszych klientów wyjątkową promocję. Będziemy rozdawać balsamy po opalaniu w specjalnej, limitowanej edycji wszystkim tym, którzy kupią dowolny produkt DAX Sun z filtrami UV w butelce 150 ml. Promocja będzie dostępna w wybranych sklepach, posiadających ofertę DAX Sun. Jakie są plany dotyczące rozwoju marki? Na pewno nie zawiedziemy konsumentów. W każdym sezonie będziemy proponować klientom ciekawe nowości i niezmiennie wysoką jakość produktóww. Na najbliższy sezon przygotowaliśmy szereg innowacji, m.in.: krem do twarzy z SPF 50+, olejek kokosowy SPF 15 oraz olejek utrwalający opaleniznę. Mam też nadzieję, że maska SOS po opalaniu do twarzy, szyi i dekoltu zyska przychylność klientów z uwagi na brak podobnych produktów na rynku i wygodną, jednorazową formę podania. Od tego roku zamierzamy również dynamicznie rozwijać eksport w zakresie marki Dr Sun specjalnie przygotowanej na rynki zagraniczne. Niedawno podpisaliśmy dwa duże kontrakty, które pozwolą nam rozwinąć sprzedaż w typowo turystycznych krajach. Dziękujemy za rozmowę Redakcja * Źródło: MEMRB, badania Retail Audit, Polska, okres: maj – sierpień 2010. ** Źródło: MEMRB, badania Retail Audit, sprzedaż w sztukach, Total Polska 2010.
Wiadomości Kosmetyczne – kwiecień 2011
strefa urody Pielęgnacja
Jak się opalić by się nie spalić
Słońce może mieć zarówno szkodliwy, jak i leczniczy wpływ na nasz organizm. Wszystko zależy od tego jak się przed nim zabezpieczymy.
Kiedy Scarlett O’Hara w „Przeminęło z wiatrem” szykowała się na bal, jej mamka kategorycznie zakazała dziewczynie wystawiać ciało na widok promieni słonecznych. Dziś mało kto pamięta, że do XX wieku mleczna cera była najbardziej pożądanym odcieniem skóry i oznaką wyższego pochodzenia. Dlatego też bogate panny robiły okłady z maślanki i chroniły się przed słońcem parasolkami i szalami. Dopiero wraz z wynalezieniem przez Coco Chanel w 1914 roku kostiumu
Wiadomości Kosmetyczne – kwiecień 2011
kąpielowego, panie łaskawszym okiem spojrzały na opalanie. I tak jakby chcąc sobie zrekompensować wieki ukrywania ciała pod warstwami ubrań, zaczęły chętnie korzystać z kąpieli słonecznych. Obecnie piękna, brązowa skóra uważana jest za objaw młodości, atrakcyjności seksualnej i przede wszystkim udanych wakacji. Co z tym brązem? Opalenizna często uchodzi za przejaw zdrowia, zaś w rzeczywistości ciemnienie
skóry to nic innego, jak reakcja obronna naszego organizmu na nadmiar promieniowania ultrafioletowego. Kolor naszej skóry, włosów, tęczówki oka zależy od ilości melaniny – naturalnego pigmentu. Pod wpływem działania promieni UVA melanina jest uwalniana do komórek naskórka – następuje wtedy pierwszy etap ciemnienia skóry, który można zauważyć u osób z ciemniejszą karnacją. Prawdziwa opalenizna powstaje po 3 dniach od wystawienia ciała na słońce – pod wpływem działania promieni UVB. Wpływają one na powstawanie nowych komórek produkujących melaninę – melanocytów oraz aktywują istniejące już melanocyty i wpływają na produkcję kolejnych porcji cząsteczek melaniny. Nowe dawki melaniny są potem przekazywane do komórek naskórka dając efekt opalenizny, którą tak chętnie prezentujemy po wczasach znajomym. Słońce może mieć pozytywny wpływ na nasz organizm. Gdy tylko wychodzi zza chmur, czujemy przypływ energii. A pod wpływem pobudzanych endorfin – hormonów szczęścia – stajemy się bardziej zadowoleni. Szybciej się relaksujemy i lepiej radzimy sobie ze stresem. Helioterapia nie tylko potrafi wprawić nas w doskonały nastrój, ale także podnosi odporność, ma działanie antyseptyczne, pomaga w leczeniu niektórych schorzeń skóry (np. egzemy, łuszczycy), przyspiesza przemianę materii, pobudza pracę naszego serca, a nawet pomaga regulować ciśnienie. Promienie z pasma UVB aktywizują ciało do produkcji witaminy D, która umożliwia tworzenie zdrowych komórek i utrzymywanie ich w dobrej kondycji. Dzięki temu wzmacnia nasze kości i nasz układ immunologiczny, a także chroni przed wieloma groźnymi nowotworami – w tym rakiem piersi, jajników, prostaty. Dzieciom zaś pozwala uniknąć krzywicy. Jednak żeby kąpiele słonecznie pozytywnie wpływały na nasz organizm, trzeba zażywać ich w rozsądnych dawkach, w przeciwnym razie mogą zaszkodzić. Niejednokrotnie długie przebywanie na
strefa urody Pielęgnacja słońcu bez preparatu z filtrem skutkuje oparzeniami, przebarwieniami (m.in. piegi, pieprzyki) przedwczesnym starzeniem się skóry (tzw. fotostarzenie). Nasza skóra staje się wtedy grubsza, bardziej sucha, szorstka i zrogowaciała oraz mniej elastyczna. Nieodpowiedzialne opalanie prowadzi także do wystąpienia ciężkich schorzeń skóry i tkanki podskórnej (np. toczeń), czy w najgorszym wypadku do nowotworu skóry w postaci czerniaka. Badania medyczne, prowadzone od ponad 30 lat w wielu państwach na całym świecie, wykazują stały wzrost zachorowań na ten nowotwór. Liczba nowych przypadków podwaja się co 10-15 lat. Dlatego lekarze biją na alarm, żeby odpowiednio chronić nasz organizm. Co więc robić, żeby korzystać tylko i wyłącznie z dobroczynnej mocy słońca? Bezpiecznie na słońcu Przede wszystkim musimy dawkować sobie kąpiele słoneczne. Lekarze przypominają o unikaniu godzin południowych (między godziną 11 a 15) i niewychodzeniu z domu bez uprzedniego posmarowania się kremem z filtrem, którego zadaniem jest ochrona skóry przed promieniowaniem UV – czynnikiem zewnętrznym wpływającym na proces starzenia. Istnieją dwa rodzaje niebezpiecznego promieniowania UV: UVA i UVB. Zakres promieniowania UVB – ma długość fali 280-320 nm (nanometrów). Stanowi ono 5 proc. całego promieniowania ultrafioletowego docierającego do powierzchni ziemi. To ono jest odpowiedzialne za pojawianie się rumienia i oparzeń słonecznych, a także powoduje pigmentację, czyli efekt opalonej skóry. Promieniowanie UVA – ma największą długość fali 320 nm-400 nm i stanowi 95 proc. docierającego do ziemi promieniowania. Nie powoduje poparzeń, natomiast wywołuje pigmentację skóry (opaleniznę) oraz, jak się okazało w ostatnim czasie, to ono jest głównie odpowiedzialne za tzw. fotostarzenie się oraz zmiany nowotworowe skóry. Promienie UVA działają w sposób utajony, ponieważ przenikają przez chmury, szyby okienne i samochodowe, a ich skutki mogą się objawiać po kilku lub nawet kilkunastu latach. Stąd tak ważny jest wybór odpowiedniego kremu ochronnego. Każdy preparat kosmetyczny mający na celu zabezpieczenie naszej skóry przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych musi posiadać odpowiednią „moc” ochrony. Siła ochrony przed promieniowaniem typu UVB (opisywany jest na opakowaniu jako SPF – Sun Protection Factor) waha się od 2 do 100. Skrót ten określa, ile razy dłużej możemy przebywać bezpiecznie na słońcu po zastosowaniu danego preparatu. Pierwsze oznaki oparzenia (rumień) pojawiają się na naszej skórze po 15 minutach. Stosując krem ochronny
Wiadomości Kosmetyczne – kwiecień 2011
oznaczony SPF 15 możemy przebywać bezpiecznie, a więc bez oparzenia 15 razy dłużej: 15 minut x SPF15 = 225 minut. Oznacza to, że dopiero po ponad 3 godzinach ciągłego przebywania na słońcu wystąpi rumień. Stopień ochrony UVA określają faktory IPD (zakres wartości 10 do 90) oraz PPD (zakres wartości 2 do 28). IPD określa stosunek ilości promieniowania UVA wywołującej reakcję na skórze chronionej i niechronionej filtrami (IPD 90 oznacza 90 proc. ochrony przed UVA). PPD informuje, ile razy zmniejszyła się dawka UVA absorbowana przez skórę. Warto zatem kupując preparat przyjrzeć się uważniej napisom na opakowaniu. Opalenizna bez oparzeń Co roku przemysł kosmetyczny oferuje szereg preparatów chroniących skórę przed uszkodzeniami: balsamy, kremy, emulsje, spraye, sztyfty o różnym współczynniku ochrony. Poza ochroną przed promieniowaniem UV posiadają one także w swoim składzie substancje wychwytujące wolne rodniki, dające aktywną ochronę przeciwsłoneczną (np. witami-
nę E, β-karoten, flawonoidy, polifenole, niektóre wyciągi roślinne) oraz składniki pielęgnujące, zapobiegające wysuszeniu. Zanim jednak sięgniemy po któryś z tych preparatów musimy ustalić swój fototyp. W zależności od wrażliwości skóry na promienie UV oraz zdolności powstawania opalenizny ludność świata dzieli się na VI fototypów. Typ I celtycki „zawsze rumień, nigdy opalenizna”. Do tej grupy należą albinosi, rudowłosi, ludzie z bardzo jasną skórą i niebieskimi oczami. Dermatolog Artur Markowski podkreśla, że osoby te powinny w miarę możliwości unikać opalania, a wychodząc na słońce stosować preparaty światłoochronne powyżej 25 faktora. Typ II północnoeuropejski „zawsze rumień, niewielka opalenizna”. Do tej grupy należą osoby o jasnej skórze, blondyni, szatyni. W ich przypadku wskazane jest bezwzględne stosowanie kosmetyków ochronnych o faktorze powyżej 20. Natomiast u osób z typem III środkowoeuropejskim „niewielki rumień, silna opalenizna” (szatynów i brunetów z jasnobrązową skórą i piwnymi oczami) już nie-
fot: serwis prasowy Rossmann
strefa urody Pielęgnacja duża dawka słońca wywołuje pigmentację i zbrązowienie skóry. Osoby te wyróżniają się stosunkowo dużą odpornością własną skóry na poparzenia, dlatego powinny sięgać po kremy z faktorem powyżej 10. Typ IV – południowoeuropejski „nigdy rumień, silna opalenizna” charakteryzuje ludzi z jasnobrązową karnacją (bruneci o ciemnych oczach). Wedle zaleceń lekarskich wychodząc na plażę powinni oni smarować się kremem z filtrem powyżej 8. W praktyce bywa z tym różnie: – Nigdy nie miałam problemów z opalaniem – tłumaczy 28-letnia Marta. – Wystarczy, że przez godzinę pobędę na słońcu, a moja skóra przybiera śliczny odcień. Rzadko kiedy używam kremów z filtrem, zazwyczaj stosuję tylko masło kakaowe, które wzmacnia kolor mojej opalenizny. Dermatolodzy podkreślają, że ani osoby z dwóch poprzednich grup ani dwa ostatnie typy: V (dotyczy mieszkańców krajów arabskich, Indian, ludzi mieszkających w strefie podzwrotnikowej) i VI (dotyczy Afroamerykanów), nie są zwolnione od dbania o swoją skórę, nawet jeśli miałyby używać kremu o niskim faktorze. Oczywiście podane wartości są dostosowane do naszej strefy klimatycznej. Jeśli jednak planujemy spędzić wczasy za granicą, w miejscu o intensywnym nasłonecznieniu, powinniśmy zabrać kremy o filtrze prawie
Inwestujemy w zaawansowane formuły 2
3
1
1. Przeźroczysty spray ochronny Invisible Protection SPF 50 – zapewnia przezroczystą i natychmiastową ochronę przed słońcem, a przy tym nie pozostawia na skórze białych śladów. Ma lekką i nietłustą formułę, szybko się wchłania i nie klei. Beiersdorf, cena: 43,99 zł/200 ml 2. Kojący żel po opalaniu chłodząco-łagodzący 5% d-panthenolu – przynosi natychmiastowe ukojenie podrażnionej przez promienie słoneczne skórze. Łatwo się rozprowadza i szybko wchłania nie pozostawiając uczucia lepkości. Soraya, cena: 11 zł/100 ml 3. K ids mleczko chroniące przed słońcem wysoka ochrona SPF 30 o zapachu gumy do żucia eliminuje ryzyko wystąpienia poparzeń i podrażnień słonecznych. Laboratorium Kosmetyczne Dr Irena Eris, cena: 24,99 zł/150 ml
Komunikując naszą ofertę konsumentom, skupiamy się na promocji w punktach sprzedaży – przygotowaliśmy ofertę displayów ekspozycyjnych, zarówno dla kanału nowoczesnego, jak i tradycyjnego. Nasze produkty prezentowane będą na specjalnych stojakach reklamowych, na których będzie można przedstawić cały asortyment, a kosmetyki ułożone będą zgodnie z przeznaczeniem oraz właściwościami. Pozwoli to konsumentom w łatwy sposób rozeznać się w ofercie oraz dobrać odpowiedni kosmetyk do potrzeb skóry. Jeśli chodzi o naszych partnerów handlowych, sprzedaż wspieramy dodatkowo za pośrednictwem aktywności przedstawicieli handlowych oraz poprzez publikacje PR w prasie handlowej. Kosmetyki z kategorii Sun nie są w stałym asortymencie w ofercie Nivea. Każdego roku inwestujemy w zaawansowane koncepty, dotrzymując kroku trendom kosmetycznym oraz najnowszym odkryciom. Naukowcy z Centrum Badań i Rozwoju w Beiersdorf opracowali na nadchodzący sezon udoskonalone formuły oraz formy aplikacji, takie jak przezroczysty spray ochronny Invisible Protection SPF 50 czy specjalną ofertę dla dzieci – nowe produkty z linii Nivea Sun Kids Pure & Sensitive z najwyższej jakości filtrami mineralnym i chemicznym, bez jakichkolwiek substancji zapachowych, barwników i konserwantów. W grupie kosmetyków po opalaniu wprowadzamy nawilżające mleczko po opalaniu Nivea Sun z ekstraktem z aloesu oraz regenerujące mleczko po opalaniu SOS Nivea Sun z technologią Hydra IQ, zapewniającą maksymalne nawilżenie skóry oraz wzmacniającą jej mechanizmy ochronne. Małgorzata Bielicka, corporate communications manager, Nivea Polska
Wiadomości Kosmetyczne – kwiecień 2011
51
Promieniowanie UVB
Promieniowanie UVA
Zakres długości fal 280-320 nm Najsilniejsze w godzinach od 10 rano do 3 po południu, w okresie letnim jego natężenie jest najwyższe.
Zakres długości fal 320-400 nm Jego natężenie jest takie samo przez cały dzień, od wschodu do zachodu słońca, niezależnie od pogody oraz pory roku, czyli zimą jest równie intensywne jak latem.
Stanowi 5 proc. całego promieniowania UV docierającego do ziemi.
Stanowi 95 proc. całego promieniowania UV docierającego do ziemi.
Jest ono filtrowane przez chmury i szyby okienne lub samochodowe, tak więc w pochmurne dni oraz podczas pobytu w pomieszczeniach lub w samochodzie dociera do nas mniejsza dawka promieni UVB.
Nie zatrzymują go ani chmury, ani szyby okienne czy samochodowe. Nawet przebywając w samochodzie lub w nasłonecznionym pokoju, bądź w pochmurny dzień latem lub zimą, jesteśmy poddani działaniu takiej samej dawki promieni UVA.
Ponieważ są to promienie o krótszej długości, nie wnikają głęboko w skórę, a tylko do poziomu naskórka.
Jako promienie o dłuższym zasięgu penetrują skórę bardzo głęboko, aż do poziomu skóry właściwej.
To ono jest odpowiedzialne za rumień posłoneczny i poparzenia skóry, gdyż mimo krótszej długości promienie te posiadają wyższą energię w porównaniu z promieniami UVA. Tak więc niekorzystne efekty działania promieni UVB są widoczne w krótkim czasie.
Nie wywołuje rumienia. Efekty jego niekorzystnego działania są zauważalne po latach, gdyż jego dawki kumulują się, dając o sobie znać w przyszłości, np. w postaci zniszczonej, pokrytej licznymi zmarszczkami skóry lub zmianami nowotworowymi.
Powoduje obniżenie odporności immunologicznej organizmu, przez co także przyczynia się do zmian nowotworowych, nie tylko skóry, ale także innych organów.
W dużej mierze przyczynia się do zmian nowotworowych skóry. Jest główną przyczyną fotostarzenia się skóry.
Może być jednym z powodów zaćmy – choroby oczu.
Przyczynia się do pojawiania się reakcji fotouczulających.
źródło: mediweb.pl promocja
dwa razy większym. Opalanie w klimacie śródziemnomorskim wymaga stosowania wyższych faktorów ochronnych o ok. 10-15 w stosunku do standardowo zalecanych wartości dla danego fototypu. Również jadąc w góry czy zażywając kąpieli morskich musimy być przygotowani na silniejsze promieniowanie. Lekarze przypominają, że promieniowanie słoneczne dociera do nas nawet, gdy przebywamy pod parasolem, ponieważ odbija się od powierzchni, które go nie pochłaniają, takich jak np. piasek, śnieg, woda. Krem nakładamy co najmniej 15-20 minut przed planowaną ekspozycją na słońce – wtedy zapewni nam właściwą ochronę. Dodatkowo, po każdych 2-3 godzinach ciągłego przebywania na słońcu lub kąpieli w wodzie, należy nanieść dodatkową, nową porcję kremu (każdy dostosowany do indywidualnych potrzeb poszczególnych członków rodziny). Do twarzy zaleca się stosowanie filtra SPF 30 w celu zapobiegnięcia przedwczesnemu powstawaniu zmarszczek. Należy pamiętać również o ochronie ust (sztyftem lub pomadką ochronną z wysokim filtrem), oczu, małżowin usznych oraz głowy. Zaleca się, aby dzieci do lat 3, kobiety w ciąży oraz osoby z jasną karnacją całkowicie zrezygnowały z kąpieli słonecznych oraz stosowały kosmetyki z filtrami o bardzo wysokim współczynniku ochrony. Po kąpielach słonecznych konieczna jest aplikacja kosmetyku nawilżającego, najlepiej z łagodzącym d-panthenolem, który zapobiega przesuszeniu i tym samym utrwala opaleniznę. Stosując się do tych zaleceń, unikniemy poparzeń, a zamiast bólu i pieczenia przywieziemy z wakacji piękne wspomnienia. Agnieszka Saracyn-Rozbicka Źródło: pulsmedycyny.com, mediweb.pl, materiały firmy Soraya Wiadomości Kosmetyczne – kwiecień 2011
strefa urody Pielęgnacja
po Słońcem konkurencji Nie wszystkie firmy kosmetyczne zdecydowały się w tym roku na inwestowanie w kapryśną kategorię kosmetyków słonecznych. Zdecydowana większość jednak przygotowała dla niej bardzo mocne wsparcie i wprowadziła nowości lub nawet reaktywowała dawne linie produktów. Szykuje się zaciekła rywalizacja o miejsce na rynku i portfele klientów. Oto, co powiedzieli nam dostawcy zapytani o plany sprzedażowe i marketingowe wobec kosmetyków do opalania.
Sun Care Eveline Cosmetics będzie w sklepach, na plażach, w hotelach i pensjonatach Wspierając sprzedaż kosmetyków Sun Care Eveline Cosmetics przygotowaliśmy w tym roku atrakcyjne pakiety dla handlu z gratisowymi produktami oraz nagrodami rzeczowymi, a także wydłużone terminy płatności. W pasie nadmorskim będziemy zauważalni poprzez nasze stoiska – namioty z produktami. Zaplanowaliśmy szeroko zakrojoną akcję promocyjną. Wypoczywający na plażach będą mieli okazję przy zakupie produktów z serii Sun Care wygrać różnego typu upominki. Przygotowaliśmy także ofertę specjalną dla hoteli i pensjonatów, w których każdy gość znajdzie w pokoju próbki naszych produktów. Z szeregu promocji skorzystają także kupujący w sklepach, m.in. mogą otrzymać przy zakupie produktu z serii słonecznej – krem do twarzy SPF 30 w prezencie. Jeśli chodzi o ceny samych produktów, to w tym sezonie, w porównaniu do 2010 r., wzrosły nieznacznie. Nadal jesteśmy konkurencyjni na rynku, jeśli przyjrzymy się relacji ceny w stosunku do jakości i pojemności produktu. Naszym celem na 2011 r. jest jeszcze lepsze dotarcie do klienta. Chcemy, żeby kosmetyki Sun Care Eveline Cosmetics kojarzyły się z dobrą jakością produktu i przystępnością cenową. Robert Krupa, dyrektor trade marketingu, Eveline Cosmetics
Wodoodporny olejek do opalania ze złocistym pyłem SPF 6 z ß-karotenem oraz witaminami E i C. Polecany dla osób, które szybko się opalają i nie ulegają poparzeniom. Wyciąg z orzecha włoskiego i β-karoten wzmacniają efekt opalenizny i nadają skórze złocisty kolor. Eveline Cosmetics, cena: 16,50 zł
Floslek Sun Care – nowość, na której skoncentrowaliśmy wszystkie siły Wprowadziliśmy do swojej oferty nową linię kosmetyków Floslek Sun Care i jest to dla nas ważne wydarzenie. Skoncentrowaliśmy całe nasze siły na tym, aby zachęcić konsumentów oraz partnerów handlowych do zakupu tych nowoczesnych preparatów do opalania. W hurtowniach i drogeriach zorganizowaliśmy akcje promocyjne, akcje pakietowe oraz akcje wizerunkowe. Dla wsparcia sprzedaży nowej linii przygotowaliśmy materiały POS. Zaplanowaliśmy również kampanie mailingowe, reklamę w prasie i w Internecie, szkolenia dla właścicieli i pracowników drogerii oraz ciekawe pakiety promocyjne z gratisami plażowymi, w których znalazły się: duże ręczniki, piłki, maty plażowe oraz kosmetyki Floslek. Zakładamy, że wszystkie te działania zwiększą świadomość marki oraz zbudują przywiązanie do niej. Cele związane z kategorią preparatów przeciwsłonecznych jakie, założyliśmy na ten sezon, to właśnie wprowadzenie na rynek nowoczesnej linii Sun Care oraz zwiększenie udziałów w rynku dla marki Floslek. Katarzyna Furmanek, prezes, Laboratorium Kosmetyczne Floslek
Krem ochronny przeciwsłoneczny SPF 50+ zapewnia bardzo wysoką ochronę przed promieniowaniem UVA i UVB. Pielęgnuje i chroni delikatną skórę dzieci narażoną na bezpośrednią ekspozycję słoneczną. Jego skuteczność została potwierdzona testami in vitro. Laboratorium Kosmetyczne Floslek, cena: 15 zł/50 ml
Olejek do opalania w sprayu z nowej linii Kolastyna Ekspert odżywia i nawilża skórę, jednocześnie zapewniając jej skuteczną ochronę przed promieniowaniem UV. Bogata formuła zawierająca beta-karoten, olejki z sezamu oraz orzechów kokosowego i włoskiego przyspiesza i przedłuża opaleniznę, a także zapobiega wysuszeniu i łuszczeniu skóry. Sarantis, cena: ok. 19 zł/150 ml
53 Zamierzamy odbudować pozycję Kolastyny jako lidera słonecznej kategorii
wych kosmetyków słonecznych. Naszym głównym celem na 2011 r. jest nawiązanie współpracy z nowymi sklepami, dotarcie do kolejnych klientów, ale przede wszystkim propagowanie idei zdrowego i rozsądnego opalania. Ewa Mieszkowicz, brand manager Deborach, Gler
Lato 2011 to pierwszy sezon Kolastyny pod banderą Sarantisa, dlatego też szczególnie pieczołowicie przygotowaliśmy się do tej inauguracji. Przede wszystkim zdecydowaliśmy się na wprowadzenie nowej linii – Kolastyna Ekspert. Są to nowoczesne formuły zgodne ze standardem UE, bazujące na beta-karotenie pozyskiwanym z olejku marchewkowego, które zapewniają skórze zwiększoną ochronę podczas opalania. Nowości pojawią się również w ofercie podstawowej, której pozycjonowanie cenowe nie zmiania się. Zarówno w kanale nowoczesnym, jak i tradycyjnym, na konsumentów będą czekały promocje. Na początku marca rozpoczęliśmy sprzedaż pakietową do hurtu i detalu, premiowaną dodatkowymi rabatami i atrakcyjnymi letnimi gadżetami. Jednym z naszych podstawowych celów jest przywrócenie szerokiej dystrybucji produktów do opalania a także zapewnienie odpowiedniej podaży, by uniknąć problemów z ich dostępnością, jakie miały miejsce w poprzednich sezonach. W sklepach pracujemy nad odpowiednią ekspozycją naszej oferty – pojawią się stojaki oraz zwracające uwagę materiały POS. W dalszym ciągu kontynuujemy akcje uświadamiające – przygotowujemy specjalne letnie pikniki, łączące aktywny wypoczynek z edukacją. Wspólnie z „Przyjaciółką” prowadzimy wśród czytelniczek tego czasopisma akcję „Zaprzyjaźnij się ze słońcem”, jednocześnie Kolastyna jest sponsorem całorocznej kampanii społecznej „Wolni od stresu”, doskonale wpisującej się w skojarzenia z naszymi produktami do opalania oraz troską o bezpieczeństwo dla zdrowia i skóry. Dla klientów, którzy zakupią nasze preparaty, przygotowaliśmy drobne upominki nawiązujące do wakacji. Dodatkowo nasze słoneczne kosmetyki pojawią się w promocyjnych opakowaniach – plus 50 ml gratis. Kolastyna z charakterystycznym logo z palmami będzie również szeroko obecna w magazynach kobiecych oraz prasie branżowej. Naszą obecność zaznaczymy również na rynkach eksportowych. Wielką siłą jest olbrzymia, niesłabnąca, mimo prawie dwuletniej ograniczonej obecności na rynku, świadomość marki Kolastyna wśród konsumentów. Stanowi to fundament, który pozwoli nam odbudować pozycję lidera kategorii preparatów słonecznych, a także powrócić do grona ważnych graczy rynkowych w segmencie kosmetyków do pielęgnacji twarzy i ciała. Patrycja Abram, brand manager Kolastyna, Sarantis
Będą wydłużone terminy płatności i promocje dla Deborah Bioetyc Easy Sun Podstawą linii słonecznej Deborah Bioetyc Easy Sun na rok 2011 są produkty zapewniające ochronę skóry przed szkodliwym działaniem promieni UV. Na nadchodzący sezon letni 2011 przygotowaliśmy dla partnerów handlowych atrakcyjne warunki zakupu pakietów startowych o przedłużonym terminie płatności, nawet do 120 dni, oraz możliwość częściowego zwrotu produktów słonecznych w październiku. Ukłonem w stronę naszych klientów będzie szereg promocji cenowych oraz upominkowych – niezbędne letnie akcesoria promocyjne, takie jak np. torby plażowe. Nie przewidujemy żadnych zmian ceno-
Krem nawilżający z aktywatorem melaniny do stosowania przed i po opalaniu. Przed – przygotowuje skórę do ekspozycji na słońcu. Po – łagodzi zaczerwieniania po opalaniu i zapewnia równomierną opaleniznę, która pozostaje na dłużej. Deborah Bioetyc, cena: 59,90 zł/200 ml
Wprowadzamy Mirasol ponownie na rynek i wspieramy szeregiem promocj Dla marki Mirasol nadchodzący sezon będzie dużym sprawdzianem. Zamierzamy przeprowadzić intensywne akcje promocyjne skierowane do dystrybutorów, detalistów i konsumentów, wykorzystując różne narzędzia. Naszym celem jest przekonanie dystrybutorów oraz klientów finalnych, że w nadchodzącym sezonie warto sięgnąć po nasz produkt, ze względu na jego wyjątkowe właściwości ochronne, użytkowe oraz atrakcyjną cenę. Zaplanowaliśmy promocję konsumencką – przy zakupie dowolnego produktu do opalania krem do twarzy SPF 30 w prezencie. Promocja obejmuje wszystkie kanały sprzedaży. Natomiast dla punktów sprzedaży przygotowaliśmy pakiety promocyjne – przy zakupie każdego pakietu bon turystyczny HolidayCheck.pl i prezent niespodzianka. Nasz cel to zaistnienie marki Mirasol po latach nieobecności na rynku polskim i eksportowym. Zdajemy sobie sprawę, że nie będzie łatwo walczyć w kategorii kosmetyków do opalania z polskimi graczami, oferującymi od lat produkty znane, dobrej jakości. Mamy jednak nadzieję, że marka Mirasol w nowej odsłonie znajdzie swoje miejsce na rynku krajowym oraz wschodnim. Liczymy, że konsumenci docenią wyjątkową jakość naszych preparatów oraz skuteczność działania, a także ich atrakcyjną cenę. Pozycjonujemy te kosmetyki na średniej półce cenowej – ok. 12-25 zł/szt. w zależności od rodzaju preparatu. Małgorzata Włodarczyk, senior brand manager, Miraculum
Obniżyliśmy ceny linii Bielenda Bikini i przygtowaliśmy atrakcyjne pakiety dla handlu Przygotowaliśmy atrakcyjne cenowo pakiety na zakup kosmetyków Bielenda Bikini dla sklepów i hurtowni, dzięki którym nasi stali partnerzy handlowi będą mieli szersze pole manewru przy realizacji zamówień. Wprowadziliśmy wydłużony termin płatności, aby być bardziej elastycznym partnerem w biznesie. Na witrynach sklepowych naszych kontrahentów pojawią się także plakaty, na których będzie umieszczona informacja o promocyjnych cenach poszczególnych produktów. W tym roku proponujemy niższe niż w ubiegłym ceny kosmetyków do opalania. Chcemy wyjść naprzeciw potrzebom konsumentów i umożliwić im większą swobodę podczas zakupów. Naszym celem na 2011 r. jest utrzymanie szerokiego wachlarza produktów kosmetycznych w tym segmencie oraz zwiększenie ich obecności na rynku. Marzena Kalinowska, dyrektor handlowy i marketingu, Bielenda Kosmetyki Naturalne Wysłuchała Katarzyna Bochner
Wodoodporna emulsja do opalania SPF 25 Family – preparat w wydajnym opakowaniu, zapewnia prawidłową ochronę przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych, nawet podczas kąpieli w wodzie. Zawiera fotostabilny system filtrów UVA/UVB, dzięki czemu zmniejsza ryzyko poparzeń oraz podrażnień słonecznych. Miraculum, cena: ok. 23 zł/250 ml
Wodoodporne mleczko do opalania SPF 20 – średnia ochrona opalonej, jasnej oraz naturalnej karnacji z naturalnymi składnikami aktywnymi: olejkiem roślinnym Macadamia, masłem karité i masłem kakaowym. Bielenda, cena: 14 zł/200 ml
e e strefa urody Pielęgnacja
– witamina młodości
Jej długotrwały niedobór osłabia mechanizmy obronne skóry, przyspiesza starzenie, czego efektem jest odwodniony, wysuszony i łuszczący się naskórek lub przebarwienia. Można ją przyswoić z roślin zielonolistnych, migdałów, orzechów, znajduje się w maśle, jajach, mleku, w ziarnach zbóż i nasionach roślin oleistych. Najwięcej jej mają kiełki nasion, dlatego przez lata w kosmetyce bardzo lubianym surowcem był olej z kiełków pszenicy.
Wiadomości Kosmetyczne – kwiecień 2011
Świadomość jej istnienia nie sięga daleko, bo odkryto ją dopiero w 1920 roku. Zauważono, że pewne niedobory w diecie szczurów wywołują u nich niepłodność, natomiast dodatek skiełkowanych ziaren pszenicy pozwala na jej odzyskanie. Po analizie zawartości ziaren stwierdzono obecność niewyizolowanej dotąd substancji. Zaliczono ją do grupy witamin i nadano literę E, szeregując po znanych już A, B, C oraz D. Okazała się niezwykle ważna dla naszego samopoczucia, sprawności i wyglądu. Witamina E, jako rozpuszczalna w tłuszczach, lokuje się we wszystkich tkankach, szczególnie w wątrobie, sercu, tkance tłuszczowej i mięśniach. We krwi zapobiega utlenianiu tłuszczów do toksycznych nadtlenków i rodników tlenowych. Dzięki temu nie następuje przejście dobrego cholesterolu w zły, a to zmniejsza ryzyko miażdżycy, choroby niedokrwiennej serca i zaburzeń krążenia a także niedokrwienia skóry. Witamina wzmacnia ściany naczyń krwionośnych i chroni czerwone krwinki przed zbyt wczesnym rozpadem. To kolejna ważna funkcja, bo to właśnie czerwone krwinki niosą niezbędny tlen po całym organizmie. Bez dobrego dotlenienia cera jest szara i sprawia wrażenie zmęczonej. Awitaminoza, czyli brak witaminy, powoduje osłabienie koncentracji, rozdrażnienie, osłabienie mięśni, rogowacenie i starzenie się skóry. To złe gojenie się ran, gorszy wzrok, niedokrwistość, bezpłodność, ryzyko chorób sercowonaczyniowych. Gdy jednak przesadzimy w jej podawaniu powstaje hiperwitaminoza. Wtedy dokucza zmęczenie, bóle głowy, osła-
bienie mięśni, zaburzenia widzenia. Nadmiar w czasie ciąży może być bardzo szkodliwy dla płodu. Warto pamiętać, że dym papierosowy sprzyja jej niszczeniu. Wersje kosmetyczne witaminy E Pojęcie witamina E obejmuje grupę organicznych związków chemicznych: tokoferoli i tokotrienoli. W obu wyróżnia się formy: α, β, γ i δ, różniące się liczbą podstawników metylowych na pierścieniu fenylowym. Największą aktywność biologiczną i znaczenie praktyczne mają tokoferole, a spośród nich α-tokoferol. Lipofilowy charakter tych związków pozwala na dobre wnikanie w warstwę rogową naskórka. W recepturach używa się wolne tokoferole, ale wprowadzono także wersje zestryfikowane: palmitynian, stearynian, nikotynian, octan. Octan jest trwały i łatwo się wchłania. Estry dają lepsze odczucie na skórze oraz szersze działanie. Naturalna witamina E jest bardziej przyswajalna niż syntetyczna. Co ona potrafi, czyli szlachectwo zobowiązuje Od czasu odkrycia zrobiła niebywałą karierę i otrzymała nie byle jaki tytuł. To witamina młodości. Nadano go nie bez powodu, ale jak wiadomo nobless oblige czyli szlachectwo zobowiązuje, musi więc wykazywać się w wielu dziedzinach. Musi zapracować na zaufanie, potwierdzać je nieustannie i czyni to między innymi w kosmetykach. Tak jak w innych przemysłach, także w kosmetykach pełni funkcję naturalnego i skutecznego prze-
55 ciwutleniacza tłuszczowych składników. Tym samym jest naturalnym konserwantem. Do tej roli wystarcza jej niewiele w składzie produktu. Większa ilość, dodana w charakterze pielęgnacyjnym, hamuje procesy starzenia, ma świetny wpływ na utrzymanie prawidłowej wilgotności skóry. Przyspiesza gojenie ran, co zmniejsza blizny. Spowalnia hormonalne starzenie się skóry, spowodowane brakiem estrogenów. Witamina E działa sprawniej, gdy transport w głąb odbywa się poprzez nośnik typu liposom czy nanosom. Jest wtedy uwalniana dopiero we wnętrzu naskórka. Na początku działa dość wolno. Tak jest zarówno przy użyciu zewnętrznym jak i wewnątrz. Stop agresorom Witamina E robi wiele dla podtrzymania młodości, odpędza agresorów jakimi są wolne rodniki. Ich powstawanie jest wynikiem naturalnych procesów metabolizmu komórkowego. Nawet w normalnych warunkach otoczenia, bez zagrożeń, około 5 proc. wdychanego tlenu przekształca się w wolne rodniki. Jednak pod wpływem promieniowania UV, ekspozycji na metale ciężkie, tlenków azotu, wysoko przetworzonej żywności, zjonizowanego powietrza, dymu tytoniowego, alkoholu, smogu, niektórych leków, konserwantów, infekcji, działania promieniowania rentgenowskiego, nadmiernego wysiłku, stresu, promieniowania kosmicznego, dziury ozonowej powstają wolne rodniki w nadmiarze, a to jest już zagrożenie. W sposób lawinowy dokonują spustoszeń w swoim otoczeniu, wywołują uszkodzenia komórek. Wybijają elektrony z orbitali. Obojętna dotąd cząsteczka tlenu O2 nagle staje się reaktywnym wolnym rodnikiem, bo brakuje jej jednego elektronu, który stanowiłby uzupełnienie pary na orbitalu. Większość elektronów w atomach i cząsteczkach występuje parami, po dwa na każdym orbitalu. Ten zły układ rodnikowy, w którym na jakimś orbitalu jest tylko jeden elektron, jest nietrwały i dąży do przyjęcia lub oddania elektronu kosztem innego atomu lub cząsteczki. Aby uzupełnić brak, rodniki wędrują po naszym organizmie wchodząc w reakcje z napotkanymi cząsteczkami i utleniają każdy związek, z jakim mają kontakt. Kradną komórkom elektrony, te zostają zdegenerowane lub całkiem umierają. To stres oksydacyjny, który uszkadza też kod genetyczny komórek. Witamina E hamuje te niekorzystne zjawiska, zapobiega utlenianiu fosfolipidów błon komórkowych, wielonienasyconych kwasów tłuszczowych, ceramidów. Ma wysokie powinowactwo do lipidów skóry, to świetnie pomaga w przenikaniu w głąb naskórka aż do skóry właściwej. Tam wbudowuje się w struktury błon komórek i lipidów cementu międzykomórkowego, czyli w miejsca szczególnie narażone na uszkodzenia. Wolne
rodniki niszczą też kolagen i elastynę w tkance łącznej skóry właściwej, co wywołuje utratę elastyczności i sprężystości skóry. Tak przyspiesza się powstawanie zmarszczek. Nasza witamina E nie tylko sama walczy z wolnymi rodnikami, ale również poprawia działanie ważnego enzymu – dysmutazy nadtlenkowej (SOD). Dysmutaza odpowiada także za
ochronę komórek przed wolnymi rodnikami, ale bywa osłabiona przez promieniowanie UV. Tu w sukurs przychodzi nasza znajoma i zaraz jest bezpieczniej. Sprawny tandem E + C Jak ostatnio odkryto w reklamach aptecznych, podwójna dawka jest lepsza niż pojedyncza. Także stosowanie układu dwu antyoksydantów daje lepsze efekty przeciwrodnikowe niż działanie jednego. Witamina E dawno to wie i wraz z witaminą C stanowią jedną z takich kombinacji. Kiedy E koncentruje się w zbudowanej z tłuszczów błonie komórkowej to C przenika do wodnego środowiska wnętrza komórki, oczyszczając je z wolnych rodników. Witamina C w przeciwieństwie
drażnienie nie mają już łatwej drogi, bo naprawiono wrota wnikania. Tym sposobem witamina E zmniejsza podrażnienia, bo przy braku czynników drażniących zostaje zmniejszona produkcja mediatorów stanów zapalnych, a już istniejące zmiany zostają złagodzone. Opalanie pod nadzorem Opisany wyżej mechanizm odgrywa ważną rolę w kosmetykach do opalania, pozwala na znaczne ograniczenie zmian rumieniowych powstających pod wpływem promieniowania UV. Przy miejscowym zastosowaniu witaminy E typowe objawy poparzenia skóry promieniowaniem UVB, czyli rumień, obrzęki i nadmierna wrażliwość, występują w znacznie mniejszym stopniu, ulegają zmniejszeniu. Szczelna zapora to także ochrona kodu ge-
Witamina E ma działanie przeciwzapalne, przyspiesza gojenie się ran, działa korzystnie na proces odtwarzania nowej tkanki i normalizuje powstawanie kolagenu do E jest rozpuszczalna w wodzie. Działając wspólnie, obydwie witaminy utrzymują całą komórkę w optymalnej kondycji. Witamina E po zetknięciu z wolnymi rodnikami wiąże je i neutralizuje, jednak w czasie tej akcji jej
cząsteczki ulegają rozkładowi, traci więc swoją moc. Z kolei witamina C po związaniu z wolnymi rodnikami nie ulega rozpadowi, tylko przechodzi w kwas dehydroaskorbinowy. Ten w procesie redukcji ponownie wraca do formy kwasu askorbinowego. Witamina C jest tak sprawna, że potrafi zregenerować także swoją koleżankę. Witamina E łatwo wchodzi w reakcje z wolnymi rodnikami, lecz nie przekształca się w kolejny reaktywny rodnik. Powstaje, niegroźna dla innych cząsteczek, rodnikowa forma witaminy E – rodnik toko-
Witamina E działa przeciwstarzeniowo i łagodzi skutki poparzeń słonecznych ferylowy. Jego powstanie zatrzymuje łańcuch złych procesów, zapoczątkowany atakiem wolnego rodnika na lipidy. Z tego względu w kosmetykach anti-aging często stosuje się obie witaminy. Jak widać para ta jest skuteczna, a brak witaminy C pogarsza znacznie naturalny system obronny skóry. Wsparcie zapory naskórkowej Grupa związków, zwana witaminą E, łata ubytki powstałe w warstwie lipidów cementu komórkowego warstwy rogowej. To uszczelnienie chroni skórę przed utratą wilgoci. To sposób na zmniejszenie TEWL (transepidermalnej utraty wody), co daje poprawę elastyczności i miękkość naskórka a także siłę barierze skórnej. Składniki mogące wywołać
netycznego DNA komórek skóry, bo każde uszkodzenie to ryzyko przyspieszonego starzenia i możliwość wystąpienia nowotworu. Witamina E stosowana jest w leczeniu skutków zbyt długiego opalania lub też urazów wywołanych czynnikami mechanicznymi, jak i termicznymi. Już po kilku godzinach od jej zastosowania dochodzi do zahamowania zmian, stąd tak często dodawana jest do kosmetyków regenerujących skórę po opalaniu. Po opalaniu stres rodnikowy jest na wysokim poziomie, wtedy zapotrzebowanie skóry na witaminę E jest duże. Organizm w tych warunkach nie nadąża z obroną, stąd trzeba go wspierać z zewnątrz. Naczynia krwionośne mają obrońcę Systematyczna pielęgnacja kosmetykami z witaminą E poprawia ukrwienie skóry. Najsilniej działa wolny α-tokoferol, octan wykazuje słabszą aktywność. Poprawa stanu naczynek krwionośnych wynika ze zmniejszenia rodnikowych uszkodzeń komórek budujących ich ścianki. Poprawa objawia się lepszym ukrwieniem, a tym samym lepszym odżywieniem. Daje to ładny koloryt i przyspieszenie regeneracji, polepsza się kondycja skóry. Aktywność przeciwzapalna tokoferoli łagodzi mechaniczne szkody powstające podczas rozszerzania światła naczynia w stanie zapalnym. Taka akcja pośrednio ogranicza powstawanie pajączków czyli teleangiektazji. mgr Barbara Włudyka Konsultant ds. badań i rozwoju branży kosmetycznej, biolog, kosmetolog, absolwentka Uniwersytetu Jagiellońskiego. Literatura: Kosmetyka ozdobna i pielęgnacja twarzy Xenia Petsitis, Katrin Kipper, MedPharm 2007 Kosmetologia pielęgnacyjna i lekarska pod redakcją dr Marii Noszczyk, PZWL 2010
Wiadomości Kosmetyczne – kwiecień 2011
Pocenie
się. Są na to
Dezodoranty i antyperspiranty to najczęściej stosowane kosmetyki. Zapewniają komfort i uczucie świeżości. Jedne i drugie mają przede wszystkim zmniejszać przykre efekty pocenia się. Jak działają? Czym się różnią? Z czym muszą sobie poradzić? Wszystkie informacje na ten temat znajdziesz w poniższym artykule. W ostatnich latach nastąpił spory skok cywilizacyjny w higienie osobistej. Co prawda nie jest to jeszcze sytuacja idealna, ale jesteśmy na dobrej drodze. Większość z nas dba o higienę. Nieprzyjemny zapach ciała, mokre dłonie lub pot spływający z czoła przeszkadzają w różnych sytuacjach, są krępujące. Obawa, że inni mogliby zauważyć mokre plamy pod pachami lub mokre dłonie jest stresująca. Zwłaszcza że pocenie się jest oceniane nie tylko jako brak higieny, ale także jako oznaka słabości, braku pewności siebie. Czy pocenie jest potrzebne? Pocimy się stale, w normalnych warunkach wydzielamy od 0,5 do 1 litra potu na dobę. Przy dużym wysiłku lub wysokiej temperaturze to znacznie większa ilość. Wilgoć na skórze pozwala w procesie termoregulacji utrzymać stałą temperaturę ciała w okolicach 36,6 ºC. Jesteśmy stałocieplni i tym różnimy Wiadomości Kosmetyczne – kwiecień 2011
sposoby się od niższych gatunków, których temperatura ciała zależy od temperatury otoczenia – są zmiennocieplne. Jeżeli okoliczności wywołują w nas burze emocjonalne, to często wzrasta wydzielanie potu w różnych miejscach ciała. Gdy nadmierne pocenie następuje bez konkretnego powodu to tę dolegliwość nazywamy hiperhydrozą. Może ona pojawiać się na całym ciele lub tylko miejscami. Najczęściej to dłonie, spody stóp, doły pachowe, czoło i skronie. Naskórek na stopach i w przestrzeniach międzypalcowych ulega wtedy rozpulchnieniu, dochodzi do zakażeń grzybiczych czy bakteryjnych. Czemu pocimy się nadmiernie? Emocje i stres towarzyszą nam codziennie, a to wzmaga pocenie się. Zwiększona potliwość towarzyszy pokwitaniu, ale zmniejsza się po 25 roku życia. Dotyczy najczęściej dłoni, stóp, pach, pachwin i twarzy. Gdy mamy zaburzenia ośrodkowego układu nerwowego pocimy się asymetrycznie, po jednej stronie ciała lub tylko w niektórych okolicach. Sposób żywienia też ma znaczenie. Gdy jemy gorące lub ostre potrawy pojawia się pocenie smakowe, dotyczy nosa, czoła, warg. To prawidłowa reakcja. Jeśli jednak powstaje za dużo potu, może to świadczyć o zaburzeniach układu nerwowego, który podczas jedzenia pobudza gruczoły potowe zamiast ślinowych. Świat nabiera kilogramów, a otyłość też wzmaga pocenie. Zmiany hormonalne, choroby serca, tarczycy, węzłów chłonnych, gruźlica są przyczyną wzrostu potliwości. Co to jest pot? Proces przegrzania. Na skutek wysokiej temperatury na zewnątrz, intensywnego ruchu lub pracy pocimy się, aby doprowadzić do obni-
żenia temperatury. Gdy organizm przegrzewa się, gruczoły potowe zaczynają produkować słoną ciecz. To pot. Pot zaczyna parować i odbiera ciepło od krwi przepływającej pod powierzchnią skóry. To proces chłodzenia ciała. Termoregulacja. Konieczność większego schłodzenia wywołuje większe wydzielanie potu. Pocenie to nie tylko regulator temperatury, ale też kwaśnego pH skóry i złuszczania naskórka. Skład potu zależy od klimatu, gry hormonów i odżywiania. Pot wydziela ledwie wyczuwalną woń, właściwie nie pachnie. Problem nieprzyjemnego zapachu pojawia się gdy za jego rozkład biorą się mikroorganizmy żyjące na skórze. Powstrzymać je trudno. Aby się z tym uporać, opracowano dezodoranty. Mają działać antybakteryjnie i eliminować brzydki zapach. Jeśli kosmetyk nie pomaga, należy skonsultować się z lekarzem, aby ustalić przyczynę, bo pocenie może być objawem choroby. Jak to działa? Za pocenie odpowiadają gruczoły ekrynowe i apokrynowe. Pierwsze funkcjonują przez całe nasze życie i sterują ciepłotą, drugie, ulokowane blisko mieszków włosowych, rozpoczynają pracę w okresie dojrzewania. Ekrynowe rozmieszczone są całym ciele, mają ujście w naskórku, najwięcej mamy ich na stopach od spodu, na dłoniach i czole. Najmniej ich jest na udach. Nie występują wcale na wargach, żołędzi prącia i w łożysku paznokcia. Położone są na poziomie skóry właściwej, łączą się z powierzchnią spiralnie skręconym przewodem wyprowadzającym. Na tułowiu mamy przednią i tylną rynnę potową. Przednia przebiega między piersiami, a tylna między łopatkami. Pot ma lekko kwaśne pH i wraz z wydzieliną gruczołów łojowych tworzy ochronny płaszcz
57 hydrolipidowy czyli sebum. Świeży pot ekrynowy jest prawie bezwonny, to wodny roztwór soli mineralnych z niewielką domieszką związków organicznych. Z kolei gruczoły apokrynowe położone są tylko pod pachami, w pachwinach i okolicach narządów płciowych, mają ujście w kanale włosa lub w naskórku. Pot apokrynowy to woda, sole mineralne, lipidy, sterole, białka i cukry. Bakterie w procesie rozkładu uwalniają związki zapachowe. Rodzaj zapachu zależy od składu potu, aktywności drobnoustrojów i czynników indywidualnych, dlatego zapach każdego z nas jest inny. Gdy z wiekiem obniża się poziom hormonów, zmniejsza się również wydzielanie tego potu. Czy pocimy się jednakowo? Włosy pod pachami sprzyjają powstawaniu i utrzymywaniu się nieprzyjemnego zapachu, dlatego zarówno kobiety jak i mężczyźni powinni golić pachy. Jednak nadmierne pocenie dołów pachowych jest uzależnione od wzmożonej czynności gruczołów apokrynowych, częściej spotykane jest u kobiet. Zmienia się podczas cyklu miesiączkowego i w okresie menopauzalnym. Charakterystycznymi składnikami potu u kobiet są kwas izowalerianowy, a u mężczyzn 5-alpha androstenol, stąd inny zapach potu między płciami. Jak się pozbyć kłopotu? W leczeniu nadmiernego pocenia mamy różne moż¬liwości. To przede wszystkim stosowanie antyperspirantów zwężających ujścia gruczołów potowych. Zażywanie specjalistycznych leków także hamuje aktywność gruczołów potowych. Zabieg jonoforezy (wykorzystanie działania prądu stałego do wprowadzenia w głąb skóry substancji czynnych) jest jednym z kolejnych sposobów. Operacyjne usunięcie gruczołów potowych stosuje się w najcięższych przypadkach. Dobre wyniki może dać tre¬ning psychologiczny. Są też sytuacje, gdy potu brakuje. Hipohydroza jest zmniejszoną zdolnością do wydzielania potu, a anhydroza to całkowity jej brak. Mamy wtedy do czynienia z zaburzoną równowagą termoregulacyjną. Osoby, które pocą się nadmiernie, powinny używać mydła przeciwbakteryjnego. Jednak woda i mydło zwykle nie wystarczają, bo bak-
terie bytują w mieszkach włosowych, porach skóry i w pobliżu ujść gruczołów potowych. Pomocne są wspomniane dezodoranty i antyperspiranty. Dezodoranty Zwalczają przykry zapach, ale nie niwelują wydzielania potu. Zawierają środki bakteriobójcze, a efekt ich działania trwa kilka godzin. Klasyczne, perfumowane dezodoranty są dla tych, którzy pocą się niewiele. Efekt polega na zahamowaniu aktywności bakterii rozkładających pot oraz na neutralizacji nieprzyjemnego zapachu poprzez kompozycje zapachową. Można ich używać nie tylko pod pachami, ale na inne okolice. Dostępne są do całego ciała, do stóp czy nawet włosów. Dla skóry podatnej na podrażnienia wybieramy wersję bez alkoholu. Formulacje wzbogaca się o składniki łagodzące czy nawilżające. Wyrób bezzapachowy będzie mniej drażniący i nie pokłóci się z naszymi perfumami czy wodą perfumowaną. Pamiętajmy, że dezodorant użyty przed plażowaniem i po depilacji może wywołać niepożądane efekty. Antyperspiranty Słowo perspiracja oznacza pocenie się. Gdy jest intensywne, jak w przypadku stresu, emocji, wysiłku fizycznego czy wyższych temperatur, antyperspiranty sprawdzają się lepiej. Działają o wiele dłużej niż dezodoranty, zmniejszają wydzielanie potu. Zawierają ściągające składniki czynne zawężające ujścia gruczołów potowych, co automatycznie ogranicza wydostawanie się potu na zewnątrz. Jest to tylko czasowe ograniczenie, a nie blokada na stałe, inaczej organizm nie byłby w stanie normalnie funkcjonować. Mycie sprawia, że blokada znika. Wystarczy użyć antyperspirantu raz, po porannym prysznicu, by mieć długotrwały efekt. Nie należy używać tego typu preparatów przed opalaniem, bo mogą spowodować przebarwienia. Nie stosuje się ich na całe ciało, tylko pod pachami, a wieczorem zmywa ze skóry. W aptekach są silniejsze środki zmniejszające wydzielanie potu. Należy ich jednak używać znacznie rzadziej, 1-2 razy w tygodniu. W aptekach są też dostępne antyperspiranty, które stosuje się na noc, na oczyszczoną, suchą skórę i zmywa je rano. Zabieg powtarza się co kilka dni, przy dłuższym stosowaniu nawet co tydzień.
Czy obawiać się antyperspirantów? Utrwaliły się doniesienia o niekorzystnym wpływie antyperspirantów na zdrowie. Wystarczy przejrzeć fora internetowe. Ostrzeżenia o zaburzaniu termoregulacji, wzmożonym ryzyku raka piersi, chorobie Alzheimera, zatrzymywaniu substancji toksycznych w węzłach chłonnych to niektóre podnoszone problemy. Środowisko kosmetologów i lekarzy wydało komentarz porządkujący niepokojące doniesienia. Zostało ono oparte o kompleksowe, dostępne badania i analizy. Warto zapoznać się z nimi, by stać się świadomym klientem, mającym swój pogląd, a nie ulegającym reklamom i medialnym akcjom. W Polsce można przeczytać na stronach związku producentów kosmetyków oświadczenie, z którego wynika, że tego typu rozumowanie jest bezpodstawne. Wynikało ono z uproszczeń w interpretacji wyników badań. Niewątpliwie dobrze jest, że analizujemy badania, staramy się chronić nasze organizmy przed bezkrytycznym zachwytem tymi czy innymi środkami. Jeśli chodzi o antyperspiranty, wydaje się, że jest to grupa produktów zarówno skuteczna jak i bezpieczna, choć z pewnością każda przesada w stosowaniu nie jest zdrowa. A może zupełnie inne rozwiązanie? Proponowana nowość to naszywki wielkości saszetki od herbaty, które zawierają chemicznie obojętny, bezzapachowy, nie wywołujący alergii składnik pochłaniający nieprzyjemnie zapachy. Saszetki można łatwo wszyć lub wprasować w ubranie. Podobno działają bez przerwy i nie zużywają się. Ubranie tak wyposażone można wielokrotnie prać, bez wpływu na wydajność wszywek. Ale ponieważ składnik przeciwzapachowy należy do nanomateriałów, co do których trwa dalej dyskusja o ich bezpieczeństwie dla zdrowia ludzi, pewnie i tu będą przeciwnicy i zwolennicy. mgr Barbara Włudyka Konsultant ds. badań i rozwoju branży kosmetycznej, biolog, kosmetolog, absolwentka Uniwersytetu Jagiellońskiego.
2 1. Garnier Invisi Mineral roll-on o podwójnym działaniu – zapobiega przykremu zapachowi, a zarazem chroni i pielęgnuje skórę pod pachami. Zawiera alantoinę łagodzącą podrażnienia. Nie pozostawia białych śladów na odzieży. L’Oréal, cena: 12 zł/50 ml 2. Nivea Invisible Pure roll-on dla kobiet zapewnia 48-godzinną ochronę przed poceniem się. Nie pozostawia białych plam na czarnych ubraniach, ani żółtych – na białej odzieży. Nie zawiera alkoholu i barwników. Ma delikatny zapach zieleni i wody. Cena: 10 zł/50 ml 3. Soraya Roll-on Oxygen z ekstraktami z rafy koralowej, o drzewnej, szyprowej nucie zapachowej. Nie zawiera alkoholu, nie brudzi ubrań. Soraya, cena: 5,99 zł/50 ml 4. Adidas Action3 Pro Invisible skutecznie chroni przed poceniem się. Zawiera dodatkowe składniki zapobiegające powstawaniu białych plam na ubraniach. Coty, cena: 15,80 zł/150 ml 5. Antyperspirant Yego dla mężczyzn z nowej serii męskiej Ziaja o dwukierunkowym działaniu przeciw poceniu. Ma działanie antyhydrotyczne: skutecznie hamuje wydzielanie potu oraz dezodoryzujące: neutralizuje zapach potu i zapewnia długotrwałe uczucie świeżości. Ziaja, cena: ok. 7 zł/60 ml
5
3
1
4
Wiadomości Kosmetyczne – kwiecień 2011
strefa urody Pielęgnacja
Dezodoranty i antperspiranty – Kategoria antyperspirantów jest bardzo istotna dla konsumentów ze względu na pełnioną funkcję. To swoisty element higieny osobistej, który zapewnia akceptację otoczenia. Kategoria jest traktowana w sposób racjonalny, jako element codziennej higieny osobistej, jak również i w sposób emocjonalny – dając komfort i poczucie pewności siebie. Stosowanie tych produktów łączy się z korzyściami „tu i teraz”. Takie produkty są postrzegane jako coś niezbędnego. Z ze względu na codzienne użycie muszą być zawsze w domu – mówi Małgorzata Bielicka z firmy Nivea Polska, lidera kategorii zarówno pod względem ilości, jak i wartości sprzedaży (dane Nielsen za okres styczeń-luty 2011 r.). Oferta dostępnych na rynku dezodorantów i antyperspirantów jest imponująca. Sporo też w niej innowacji. Dziś produkt ma nie tylko chronić i pachnieć: producenci i dystrybutorzy wzbogacają kosmetyki tego typu o dodatkowe składniki, które chronią przed podrażnieniami, pielęgnują skórę a nawet pomagają ją zregenerować. Rynek w znacznej mierze opiera się na nowościach, po które konsumenci, szczególnie kobiety, sięgają bardzo chętnie. Czego chcą kobiety, a czego mężczyźni? Ze względu na funkcjonalne znaczenie antyperspirantów, konsument wybierając produkt musi podjąć szereg decyzji. W pierwszej kolejności trzeba zdecydować się na formę aplikacji – może być to spray, roll-on lub sztyft. – Spray jest postrzegany jako mniej skuteczny Wiadomości Kosmetyczne – kwiecień 2011
z całej trójki. Produkty typu roll-on i sztyfty mogą być stosowane zamiennie – wyjaśnia Małgorzata Bielicka. Opowiada, że w następnej kolejności decyzja dotyczy wyboru konkretnej marki, która z kolei utożsamiana jest bardzo często ze skutecznością. Pula marek branych pod uwagę jest zazwyczaj dość szeroka – zwykle jest ich kilka. Wybór określonego brandu jest jednocześnie wyborem produktu z określonego przedziału cenowego. W przypadku antyperspirantów damskich zapach jest dodatkowym czynnikiem potwierdzającym wybór. Ma duże znaczenie w przypadku zakupu nowego produktu – jeśli zapach jest niewystarczająco atrakcyjny, bardzo często kosmetyk zostaje odrzucony. Kobiety zwracają również uwagę na dodatkowe korzyści – czy np. produkt nie podrażnia skóry, nie brudzi ubrań. Mężczyźni są mniej wymagający, oczekują od antyperspirantu przede wszystkim skutecznego działania, które zapewni im komfort przez cały dzień. Tańszy niekoniecznie znaczy dobry W przypadku tej kategorii niska cena niekoniecznie jest gwarancją sprzedażowego sukcesu – zbyt tani produkt po prostu źle się kojarzy. – Analizując sprzedaż produktów w podziale
na linie damskie i męskie można śmiało powiedzieć, że to kobiety do tej pory były grupą docelową i to głównie one kupowały dezodoranty damskie, czasami przy okazji kupując dezodorant mężczyźnie. Na szczęście w ciągu ostatnich kilku lat ta tendencja się zmieniła i wraz ze wzrostem świadomości mężczyzn sprzedaż tych brandów idzie w górę. Warto dodać, że konsumenci coraz chętniej sięgają po produkty selektywne bądź semi-selektywne. Poza tym sklepy starają się mieć w ofercie wyjątkowe marki, które są dobrym i skutecznym narzędziem do walki z masową konkurencją – mówi Marcin Małysz z firmy Asco, która jest dystrybutorem takich marek jak Nike i Malizia. Jego zdaniem rynek antyperspirantów w Polsce nadal nosi znamiona rynku sezonowego. – Pewien wolumen sprzedaży jest generowany przez cały rok, ale duże wzrosty zaczynają się, niestety, dopiero z początkiem maja – mówi Marcin Małysz i dodaje, że to z tego powodu na wiosnę producenci intensyfikują działania marketingowe i chętniej wydają środki np. na reklamę czy materiały POS. Ożywienie widać w działaniach zarówno lokalnych, jak i międzynarodowych marek. Na przykład firma Henkel dla nowej serii Fa Nu-
fot. serwis prasowy Drogerie Natura
Wiosna to okres, kiedy rośnie znaczenie kategorii dezodorantów i antyperspirantów, a producenci intensyfikują działania marketingowe. Choć kobiety i mężczyźni sięgają po nie coraz częściej, to rynek nadal cechuje się sezonowością sprzedaży.
triSkin, która weszła na rynek w marcu br. zaplanowała wsparcie marketingowe w postaci telewizyjnej kampanii reklamowej oraz materiałów POS. Reklamę na potrzeby polskiego rynku adaptowała agencja Proximity Poland. Za planowanie i zakup mediów odpowiedzialny jest dom mediowy OMD. Sprzedaż kosmetyków z tej linii ułatwia ujednolicona cena na wszystkie warianty zapachowe i opakowania dezodorantów – ok. 6 zł brutto. Co sprzedawca wiedzieć powinien? Firmy kosmetyczne w różny sposób wspierają kategorię. – W mojej ocenie promocje SMSowe są nieskuteczne, natomiast bardzo dobre wyniki przynoszą akcje w punktach sprzedaży. Promocyjne wyspy w sklepach wielkopowierzchniowych lub ciekawie zaaranżowane końcówki regałów to zdecydowanie lepsze rozwiązania. Ostatnio sprawdzają się też aranżacje w witrynach sklepowych, ale wyłącznie pod warunkiem kontynuowania akcji wewnątrz sklepu. Na ten sezon przygotowaliśmy ciekawe propozycje, zarówno dla kanału tradycyjnego, jak i nowoczesnego. Marki Nike i Malizia z pewnością zaskoczą zarówno konsumentów, jak i same sklepy – mówi nam Marcin Małysz, ale zastrzega, że na szczegóły na razie zbyt wcześnie. Małgorzata Bielicka podkreśla, że sprzedawcy powinni wiedzieć o kilku kwestiach. – Przede wszystkim, muszą zdawać sobie sprawę ze struktury kategorii – największą grupą wśród tych produktów są spraye, które odpowiadają za ponad połowę obrotów. Produkty roll-on i sztyfty odpowiadają za około 30 proc. sprzedaży. Od pewnego czasu obserwujemy wzrost zainteresowania tymi pierwszymi kosztem sztyftów. Po drugie, sprzedawca powinien zadbać o to, by w jego ofercie nie zabrakło najczęściej poszukiwanych produktów, ponieważ odpowiednio dobrany asortyment to ważny element powodzenia biznesu – mówi Małgorzata Bielicka. Sprzedawcom radzi, by pamiętali, że o wyborze dezodorantu decyduje kwestia mocno subiektywna, czyli zapach, dlatego sklep powinien umożliwić wypróbowanie produktu. Anna Krężlewicz
fot. serwis prasowy Nivea
59
1. Nowy Fa NutriSkin to dezodorant, który odżywia skórę jak kosmetyk pielęgnacyjny i jednocześnie chroni ją przed nieprzyjemnym zapachem. Daje poczucie świeżości nawet do 48 godzin. Henkel, cena: 6 zł 2. Dezodorant perfumowany Gosh City Girl New York o świeżym i jedwabistym kwiatowym zapachu z drzewnym, zielonym i piżmowym akordem. Gosh, cena: 15,99 zł/150 ml
Dezodoranty: segmentacja rynku (w proc.) Segment Damskie Męskie Inne Spray Roll-on Atomizer Sztyft Do stóp Pozostałe
Ilościowo 56,9 41,8 0,3 58,2 22,4 6,2 9,8 1,0 3,4
Wartościowo 53,9 44,5 0,6 52,3 20,1 13,6 10,4 1,1 3,5
Źródło: Nielsen, Panel Handlu Detalicznego, styczeń-grudzień 2010
Dezodoranty: lokalizacja sprzedaży – wartościowo (w proc.) Hipermarkety Supermarkety Sklepy drogeryjno-kosmetyczne Sklepy spożywczo-przemysłowe Sklepy spożywcze Sklepy wielobranżowe Kioski
24,2 16,2 46,7 4,6 2,2 3,3 2,8
Źródło: Nielsen, Panel Handlu Detalicznego, styczeń-grudzień 2010 Wiadomości Kosmetyczne – kwiecień 2011
strefa urody Na głowie
Gdzie po farbę
?
do włosów
Właściciele tradycyjnych drogerii stają przed dylematem, jak zarządzać kategorią kosmetyków do koloryzacji włosów, żeby zwiększyć ich sprzedaż i nie przegrać w konkurencji z sieciami. – O wyborze drogerii, w której kupuję farby do włosów, decyduje atmosfera jaka w niej panuje – podkreśla 52-letnia pani Halina. – Lubię, kiedy ekspedientka już od progu wita mnie uśmiechem i jest chętna do pomocy. Doświadczona ekspedientka, która na potrafi ocenić, jaki typ urody reprezentuje klientka i w jakiej kondycji są jej włosy, to prawdziwy skarb. Nie tylko z punktu widzenia konsumentek, które czują, że mają do czynienia z profesjonalistką, ale także z punktu widzenia producentów. Taka osoba może mieć duży wpływ na sprzedaż danej marki.
– Farby do włosów należą obok kosmetyków kolorowych i tych przeznaczonych do pielęgnacji twarzy do kategorii produktów, dla których handel tradycyjny jest kluczowym kanałem dystrybucji – podkreśla Aneta Osęka, group product manager kategorii koloryzacja L`Oréal Paris. – Aż 20 proc. wartości sprzedaży jest generowane przez niezależne drogerie. Kosmetyki do koloryzacji to produkty „angażujące”. Dla konsumentki bardzo istotne jest, by kosmetyk był idealnie dobrany i dopasowany do jej konkretnych, osobistych potrzeb, takich jak: obecny kolor
Tej kategorii nie zagraża stagnacja
Iwona Ptaszek, specjalista ds. marketingu i PR, Wit Dystrybutor Kosmetyków
Rynek kosmetyków do koloryzacji włosów nieustannie się rozwija, pojawiają się nowe linie produktów, starsze zaś są ulepszane. To bardzo aktywna kategoria, której nie zagraża stagnacja. Handel ją docenia. W morzu dużych sieci, które starają się dominować, tradycyjne sklepy nie pozwalają się zatopić. Klienci detaliczni poszukują fachowego doradztwa i wiele drogerii potrafi je zapewnić. My, jako dystrybutor, wychodzimy naprzeciw wymaganiom rynkowym i mamy możliwość zaoferowania produktów z różnych segmentów cenowych a także takich marek, jak Marion i Venita, których nie ma w sieciach. Wiadomości Kosmetyczne – kwiecień 2011
i kondycja włosów, ilość siwych włosów, oczekiwany rezultat – połysk, refleksy, głęboki kolor, naturalny efekt itp. Konsumentka szuka porady eksperta, który pomoże jej w tym wyborze. Dlatego właśnie tak często wybiera niezależną drogerię – twierdzi Aneta Osęka. Familiarne wręcz stosunki z pracownikami małych osiedlowych drogerii wydają się być ich asem w rękawie. Problemem zaś jest mały wybór farb w porównaniu z dużymi sieciówkami. Wyraźnie widać, że szczególnie młode konsumentki zwracają
Czy wiesz, że … 33 proc. Polek rezygnuje z zabiegów koloryzacji ze względu na nieprzyjemny zapach farby do włosów. Już nie muszą. Sublime Mousse zamienia koloryzację w przyjemność. Zamiast amoniaku roztacza wokół delikatne nuty jagód i czarnej porzeczki. Stosuje się ją jak szampon, od razu na całe włosy – nie trzeba rozdzielać ich na pasma, martwić się o równe nałożenie z tyłu głowy ani nakładać najpierw na odrosty, a potem na resztę włosów. Wystarczy delikatnie wmasować. Jednym z najnowszych trendów w makijażu jest naturalność i tzw. nude-look. Ta sama zasada obowiązuje w koloryzacji włosów. Dlatego odcienie Sublime Mousse są delikatne i naturalne. Kolor nie jest jednak „płaski” i sztuczny – ma subtelną, opalizującą poświatę, która nadaje głębi włosom. I na dodatek pokrywa siwe pasma – Sublime Mousse to koloryzacja trwała. Sublime Mousse – 24 zł. Producent: L’Oréal Paris
strefa urody Na głowie się w stronę samoobsługowych, sieciowych drogerii. – Po farbę idę do supermarketu lub Rossmanna, bo wiem, że zawsze znajdę tam moją ulubioną markę i właściwy odcień – tłumaczy 28-letnia Marta.
Co z tą ceną? Czy dobrze przeszkolony personel wystarczy, aby zachęcić do zakupu? Wydaje się, że w przypadku kategorii farb do włosów bardzo dużą rolę odgrywa szeroki wybór produktów i cena. – Przy pierwszym zakupie zawsze istotna jest cena i komunikacja reklamowa – tłumaczy Renata Ciszewska, dyrektor marketingu firmy Delia Cosmetics. – Natomiast, jeśli produkt się nie obroni, tzn. kolor będzie inny niż planowany lub zawiedzie jakość kosmetyku, konsumentka z pewnością nie kupi go drugi raz. Odzyskanie tak straconego zaufania jest zaś niezwykle trudne – podkreśla Renata Ciszewska. Dlatego jeśli nawet w pierwszym momencie cena stanowi kuszący wabik, to jednak przy kolejnym zakupie konsumentka zwróci już baczniejszą uwagę na właściwości pielęgnacyjne produktu, trwałość koloru, sposób nakładania farby na włosy, etc. Nie bez znaczenia jest też opinia innych o marce i produkcie. – Kobieta chętnie sięgnie po kosmetyk sprawdzony, którego sama już używała, albo który polecił jej ktoś inny, kto jest z niego bardzo zadowolony – podkreśla Dorota Sobota, specjalista ds. marketingu firmy Chantal. – Słysząc od znajomej osoby rekomendację, zazwyczaj bez obaw kupi produkt, bo jest przekonana, że po jego zastosowaniu jej włosy także pozostaną w świetnej kondycji. Ponadto farby do włosów to preparaty silnie ingerujące w strukturę włosa, więc zmian ich nie
dokonuje się tak łatwo jak np. balsamów do ciała – dodaje Dorota Sobota.
Po nitce do kłębka Bardzo ważna jest odpowiednia ekspozycja na półce, ułatwiająca wybór kosmetyków do farbowania włosów oraz zachęcająca do kupna. – Produkty ustawiamy markami, zgodnie z uwzględnieniem segmentów cenowych: droższe na górze, tańsze na dole – tłumaczy Paweł Roger, junior category manager kategorii koloryzacja L’Oréal Paris. – Większość konsumentek najpierw wybiera markę, a dopiero potem poszukuje informacji o właściwościach produktów. Ponadto produkty droższe rozpoczynają kategorię – pozwala to budować jej wartość. Właścicielom sklepów i sprzedawcom sugerowałbym ustawianie gam w blokach pionowych. W obrębie gamy produkty ustawiamy od najjaśniejszego do najciemniejszego odcienia. Planogram powinien zachowywać logikę podziału na Kit/Single (Kit – farby z aplikatorem, z reguły droższe, rozpoczynają kategorię; Single – farby bez aplikatora). Doradzałbym też, jeśli to możliwe, ustawienie segmentami uwzględniającymi trwałość koloryzacji oraz właściwości produktu. Istotny jest stosunkowo szeroki przekrój asortymentowy, zarówno ze względu na segment, jak i cenę. Należy unikać rozdzielania kategorii koloryzacji w ramach ekspozycji sklepowej. Ważne jest, aby była zlokalizowana w jednym miejscu – podkreśla Paweł Roger. Katarzyna Żychowicz-Żabowska, brand manager coloration Henkel Polska zwraca także uwagę na dostępność przy półce tzw. frontonów, czyli paneli z ufarbowanymi pukielkami włosów. Znacznie ułatwiają one klientkom dobranie upragnionego
Czy wiesz, że …
Pantene Pro-V Zdrowy Kolor: szampon – 10,99 zł/250 ml i 14,99 zł/400 ml; odżywka – 10,99 zł/200 ml; odżywka bez spłukiwania – 10,99 zł/200 ml; maska 3-Minutowa Metamorfoza – 17,99 zł; serum 3-Minutowa Metamorfoza box – 17,99 zł. Producent: Procter & Gamble
Wiadomości Kosmetyczne – kwiecień 2011
Kobiety uwielbiają zmieniać kolor włosów. Z danych Pantene Pro-V wynika, że ponad 80 proc. Polek farbuje włosy. Nic dziwnego. To przecież jeden z najprostszych sposobów na szybką metamorfozę i poprawienie sobie humoru. Niestety nie zawsze modny wygląd idzie w parze z dobrą kondycją włosów. Farba, aby wniknąć w strukturę włosa, pozbawia je bowiem ich naturalnej powłoki lipidowej, tzw. warstwy F. Ta przypominająca wosk substancja odpowiedzialna jest za zdrowie, połysk oraz odczuwalną w dotyku miękkość włosów. Pozbawione jej włosy szybciej tracą naturalny połysk oraz są bardziej podatne na
odcienia, a jednocześnie uatrakcyjniają prezentację całej kategorii na półce. – Dodatkowo warto udostępniać karty kolorów, w których konsumentki mogą obejrzeć całą ofertę kolorystyczną – mówi Katarzyna Żychowicz-Żabowska.
Promocje i nowości To dwa kluczowe słowa, które mają ogromny wpływ na powodzenie sprzedaży. Nowości, zazwyczaj silnie reklamowane, muszą pojawić się na półkach jak najszybciej, a promocje – to pewny wabik. Pomagają zwiększyć wolumen sprzedaży oraz rotację produktów na półkach. – Wprowadzenie promocji możliwe jest np. przez zmniejszenie marży własnej na wybrany asortyment. Można także zachęcić klientów do zakupu przez dodatkowy bonus, np. przy zakupie farby do włosów zaoferować szampon lub odżywkę po preferencyjnej cenie – wyjaśnia Sylwester Piech specjalista ds. marketingu w firmie Venita. – Ważne jest, aby klient mógł łatwo dowiedzieć się o takiej możliwości, np. poprzez plakat zawieszony przed wejściem do sklepu lub umieszczony na „potykaczu”. Wskazane jest powtórzenie takiej informacji w sklepie przy półce z promowanym asortymentem, który należy jak najlepiej wyeksponować – podkreśla Sylwester Piech. Konkurowanie mniejszych drogerii z sieciami do łatwych nie należy, jednak świetnie wyszkolona, przyjazna obsługa, odpowiednie pozycjonowanie, właściwe zarządzanie kategoriami, promocje dla lojalnych klientów mogą sprawić, że rywalizacja ta nie będzie przypominała, spisanej z góry na przegraną, walki z wiatrakami. Agnieszka Saracyn-Rozbicka
uszkodzenia i wpływ negatywnych czynników zewnętrznych. Zaczynają się też puszyć, elektryzować i stają się trudniejsze do ułożenia. Czy przywrócenie włosom farbowanym zdrowia sprzed koloryzacji jest możliwe? – Włosy farbowane zachowają doskonałą kondycję, jeżeli do ich pielęgnacji będziemy używać specjalnych produktów – mówi Sam McKnight, stylista fryzur i ambasador marki Pantene Pro-V. A właściwa pielęgnacja sprowadza się do trzech prostych kroków: oczyszczania, odżywiania i regularnej regeneracji. W tych zabiegach ma pomóc linia Zdrowy Kolor Pantene Pro-V. Wchodzące w jej skład preparaty przywrócą włosom kondycję i blask sprzed koloryzacji.
strefa urody Na głowie
NFarbowanie asza sonda! bez tajemnic
KONSUMENCI MAJĄ GŁOS
Czy farbujesz włosy? Jakich kosmetyków do koloryzacji i pielęgnacji włosów używasz? Gdzie je kupujesz? Czy potrzebujesz pomocy w ich doborze od pracowników drogerii? O to wszystko zapytaliśmy kobiety. A one okazały się niezwykle świadome swoich potrzeb, wymagające i krytyczne.
Najczęściej włosy farbuję w domu. Od dłuższego czasu jestem wierna farbie Casting Creme Gloss L’Oréala. Nie zawiera amoniaku i nadaje moim włosom jasnolodowy, jasnoperłowy odcień blondu, w którym świetnie się czuję. Chcę utrzymać moje włosy w dobrej kondycji, dlatego używam szamponu i odżywki do farbowanych włosów Dove, które przywracają ich naturalny blask. Produkty do koloryzacji kupuję zazwyczaj w drogeriach Rossmann, jednak w sieciówkach, w odróżnieniu od małych drogerii, rzadko mogę uzyskać pomoc od ekspedientki w doborze farby – jestem zdana tylko na siebie. Edyta, lat 40, nauczycielka
Włosy farbuję tylko w domu. Wychodzi dużo taniej, a poza tym decyzję podejmuję zawsze zbyt spontanicznie, a terminy do fryzjera są zazwyczaj bardzo odległe. Do koloryzacji najczęściej używam farb L’Oréal Casting – czekolada albo ciemny brąz, czasami też sięgam po farbę w odcieniu miedzianym firmy Garnier. Od czasu do czasu pozwalam sobie na eksperymenty, ale tylko w ciemnych odcieniach tj. rudy, czekolada, brąz, czarny. Ostatnio zastanawiam się nad jasnym rudym – marchewkowym, ale wymagałoby to rozjaśniania włosów. Trochę się tego obawiam, bo to bardzo zniszczyłoby moje włosy. Przy wyborze kosmetyku do koloryzacji kieruję się tylko i wyłącznie marką. Staram się też używać dobrych, droższych szamponów do włosów farbowanych (Gliss Kur, L’Oréal) ale również całej masy odżywek z których dla mnie rewelacyjna jest Gliss Kur – expressowa odżywka w sprayu. Po farbę do włosów najczęściej udaję się do drogerii Rossmann lub Super-Pharm – mają świetny asortyment. Nigdy nie korzystałam z fachowych, profesjonalnych sklepów z asortymentem dla fryzjerów. Nigdy też nie prosiłam o pomoc ekspedientki. Zazwyczaj sama wybieram farbę, ewentualnie pytam o radę koleżankę. Dorota, lat 28, kierownik projektu
Wiadomości Kosmetyczne – kwiecień 2011
Włosy farbuję zarówno u fryzjera, jak i w domu. W salonie używam farb firmy Keune, zaś podczas domowej koloryzacji Garniera lub L’Oréala. Jestem zakochana zwłaszcza w bardzo jasnym blondzie Garniera. Nie pozwalam sobie na eksperymenty z farbami do włosów – zdecydowanie wolę sprawdzone metody. Dbam o moje włosy. Po każdym myciu wcieram w nie jedwab i odżywki do włosów farbowanych. Kosmetyki kupuję w drogeriach Rossmann lub Super-Pharm. Zdarza mi się, że proszę o pomoc ekspedientkę w doborze odpowiedniego produktu – niestety większość z nich nie jest w stanie udzielić mi odpowiedniej informacji. Muszę więc liczyć na siebie. Zwracam uwagę na kolor i cenę. W drogeriach podoba mi się ułożenie produktów do koloryzacji (firmami i kolorami), ale przeszkadza brak dostępności niektórych kolorów. Agnieszka, lat 22, pracownik banku
Bardzo rzadko farbuję włosy w domu. Po kilku nie bardzo udanych próbach postanowiłam oddać się w ręce fryzjera. Bardzo długo stosowałam farby permanentne bądź rozjaśniacz przy baleyage’u. Od pewnego czasu używam tak zwanych farb ton w ton, które lekko zmieniają odcień, nie niszcząc przy tym włosów. Najczęściej fryzjerzy, do których się udaję, stosują farby Subrina Professional, Wella bądź Londa w różnych odcieniach zimnego blondu. Jeżeli sama kupuję kosmetyk do koloryzacji – najczęściej w hurtowniach fryzjerskich – to zwracam uwagę przede wszystkim na markę. Oddaję się przekonaniu, że im droższy produkt, tym lepszy efekt końcowy i zdrowsze włosy. Po koloryzacji zawsze używam specjalnego szamponu i maski do włosów farbowanych. Wydaje mi się, że w drogeriach jest na pewno o wiele większy wybór niż w małych sklepach kosmetycznych, zarówno odcieni jak i marek. Ja jednak preferuję hurtownie fryzjerskie. Jakość farb jak i obsługa są nieporównywalne z drogeriami czy hipermarketami. Joanna, lat 27, specj. ds. personalnych i obsługi klienta
strefa urody Na głowie Włosy farbuję w domu. Najczęściej stosuję do tego farby Palette Color Shampoo w kolorach: granatowa czerń lub bordo. Kiedyś próbowałam w domu robić pasemka wodą utlenioną, skończyło się to połamanymi końcówkami. Oprócz tego jakiś domowy baleyage, ale z tak marnym efektem, że nie powtarzałam już tych eksperymentów. Przy zakupie produktów do koloryzacji zwracam uwagę głównie na kolor farby i łatwość nakładania – czy ma aplikator, czy trzeba specyfik mieszać w naczyniu itp. Jeśli chodzi o pielęgnację moich włosów, to zazwyczaj używam tylko dołączonego utrwalacza koloru. Stosuję też jedwab do końcówek. Po kosmetyki do włosów najczęściej wybieram się do supermarketów, bo uważam, że ekspozycja towarów jest tam bardzo podobna do tej z drogerii. Monika, lat 27, kierownik biura Lubię mieć wszystko pod kontrolą, dlatego włosy farbuję w domu przy użyciu farb firmy Joanna. Od pierwszego farbowania pokochałam takie odcienie, jak jesienny liść i bordo śliwka – w takich kolorach czuję się bardzo atrakcyjna. Kupując farbę zwracam uwagę na jej odcień i cenę. Nie lubię korzystać z porad ekspedientek, sama dokonuję wszelkich zakupowych wyborów. Po kosmetyki udaję się najczęściej do drogerii Rossmann. Tam też nabywam szampony do włosów farbowanych, bez których nie potrafię się obejść. Anna, lat 33, specjalista ds. obsługi klienta Najczęściej włosy farbuję w domu przy użyciu mojej ulubionej farby Excellence Cream firmy L’Oréal w kolorze jasnego blondu. Staram się nie eksperymentować, jeśli chodzi o koloryzację włosów, kiedyś to robiłam z różnymi efektami. Obecnie staram się używać tej samej farby, po prostu nie mam czasu ani ochoty na nieoczekiwane niespodzianki. Do codziennej pielęgnacji używam szamponów i odżywek do włosów farbowanych. Rzadko nakładam na nie specjalną maskę. Najczęściej kupuję farby w drogeriach Rossmann, czasami – w zależności od miejsca, w którym mieszkam – w mniej popularnych drogeriach. Zawsze zwracam uwagę na odcień, markę i cenę. Nie jest mi potrzebna pomoc ekspedientki w doborze farby do włosów, wiem jakiego odcienia szukam, więc jej trudy zdałyby się na nic. Nie lubię, kiedy ekspedientka za wszelką cenę oferuje swoją pomoc, jestem zdecydowana i wiem, po co przyszłam do sklepu. Lubię, gdy na półce jest dużo farb, wtedy mam wybór. Denerwuje mnie czasami, że np. farby tej samej marki w odcieniach ciemnych są przecenione, a jasne kolory już nie. Rozumiem, że może zostało więcej ciemnych w magazynie sklepowym, ale nie jest to miłe. Paulina, lat 25, administrator biura Zazwyczaj farbuję włosy w domu przy użyciu farb z hurtowni FarmaVity lub Toujours (mają śliczne ciemne brązy). Ważne są dla mnie cena i odcień kosmetyku. Zdarza mi się czasem poeksperymentować, natomiast na ciemnych włosach zmiany nie są za bardzo widoczne. Nie przywiązuję specjalnej wagi do pielęgnacji włosów farbowanych, czasami tylko używam odżywki. Po produkty do koloryzacji udaję się do sklepów fryzjerskich, w których oczekuję fachowej pomocy, gdyż mam na względzie to, że osoby które tam pracują znają się na koloryzacji lepiej niż ja. Zazwyczaj jestem zadowolona z rad, które uzyskuję. Iga, lat 22, studentka Wiadomości Kosmetyczne – kwiecień 2011
Kiedy mam ochotę na małą zmianę, zaczynam od włosów. Obcinam i modeluję je u fryzjera, natomiast farbuję w zaciszu własnego domu, przy kawie i relaksującej muzyce. Od lat używam produktów firmy L’Oréal do koloryzacji włosów. Rzadko eksperymentuję, a na moją decyzję co do zakupu ma wpływ odcień – wariacje koloru miodowego – i wygląd pudełka. Zawsze kupuję w dużych sieciach handlowych, ponieważ jestem pewna, że oczekiwany przeze mnie produkt będzie tam dostępny. Dodatkowo w supermarketach mam dużo większy wybór niż w małych drogeriach. Marzena, lat 30, księgowa Zawsze farbuję włosy w domu przy użyciu produktów firm: Henkel, L’Oréal czy Procter & Gamble. Nie mam czasu na eksperymenty z kolorami, dlatego niezmiennie sięgam po takie odcienie farb, jak kasztan, mahoń i rubin. Przy zakupie farby zawsze zwracam uwagę na zawartość amoniaku i kolor prezentowany na opakowaniu. Dodatkowo dbam o moje włosy stosując różnego rodzaju odżywki oraz kuracje wzmacniające. Na zakupy udaję się do dużych supermarketów, choć wielość produktów na półkach sprawia, że czasem trudno mi się zdecydować na jeden konkretny, ale jak mówi przysłowie: od przybytku głowa nie boli. Wiesława, lat 57, technik żywienia Jestem wielką zwolenniczką farbowania włosów w domu i produktów do tzw. trwałej koloryzacji. Obecnie moją ulubioną marką jest L’Oréal (ostatnio wypróbowałam farbęmus i jestem z niej zadowolona), choć pewnie za jakiś czas wypróbuję produkt innej firmy, bo często kupuję nowości. Kocham odcienie brązu i ciemne blondy, ale zdarzyło mi się też eksperymentować z rudym. Nie czułam się jednak w tym kolorze najlepiej, więc go zmieniłam. Dlatego kupując farbę zwracam uwagę na odcień. Nie sięgam nigdy po tanie produkty, nawet jeżeli kolor mi się podoba. Nie wynika to ze snobizmu, a z wewnętrznej obawy, że taka farba zniszczy mi włosy. Jeśli chodzi o codzienną pielęgnację to nie stosuję preparatów przeznaczonych specjalnie do włosów farbowanych. Moje włosy są delikatne, a takie produkty bardzo je obciążają. Farby kupuję w sieciowych sklepach kosmetycznych. Jest tam duży wybór marek i kolorów. Najczęściej są to Rossmann i Super-Pharm. Włosy farbuję już długo, w związku z tym nie szukam wsparcia ze strony ekspedientki. Ania, lat 29, specjalista ds. reklamacji Lubię domową koloryzację, choć nie stronię też od fryzjera. Staram się używać profesjonalnych produktów firmy Artego oraz L’Oréal. Jestem wierna marce, natomiast jeśli chodzi o kolory to używam różnych odcieni brązu lub ciemnego blondu – w zależności od nastroju. Zależy mi, żeby moje włosy były błyszczące i puszyste, dlatego stosuję rozmaite odżywki do włosów farbowanych. Kupując zaś farby (na allegro lub w supermarketach) zawsze patrzę na odcień i skład produktu. Nie korzystam z pomocy ekspedientki przy wyborze kosmetyków do koloryzacji. Jedynym moim doradcą jest fryzjer. W sklepach sieciowych podoba mi się bardzo dobra ekspozycja farb – od razu mogę wszystko znaleźć i wychodzę usatysfakcjonowana. Honorata, lat 35, położna Wysłuchała Agnieszka Saracyn-Rozbicka
67
Beata Małachowska
Zima. Analiza kolorystyczna
Wiosna, Lato, Jesień, Zima – podstawowe typy urody, nazwane tak, jak pory roku i odzwierciedlające charakterystyczne dla nich tonacje kolorystyczne. Zima i Lato to tzw. chłodne typy urody, Wiosna i Jesień – ciepłe. Dziś poznajemy tajemniczą i piękną Panią Zimę. Ten typ urody przeważa na kuli ziemskiej – zalicza się do niego wszystkie osoby o urodzie śródziemnomorskiej, latynoskiej, azjatyckiej, afroamerykańskiej i arabskiej. W literaturze i filmach brunetki (a więc Zimy) obsadzane są w rolach kobiet zdecydowanych, stanowczych, często czarnych charakterów czy intrygantek. Wystarczy sobie przypomnieć Alexis w „Dynastii” i większość przeciwniczek Jamesa Bonda w serii o agencie 007 – to piękne Zimy.
CHARAKTERYSTYCZNE CECHY URODY Pani Zima nie ma jednorodnej karnacji. Może mieć skórę bladą, śniadą, oliwkową, żółtą lub czarną. Czasami pojawiają się na niej piegi, choć najczęściej jest to wynik opalania. Kobiety o tym typie urody opalają się przeważnie bardzo dobrze, a efekty słonecznych kąpieli długo się utrzymują. Jednak coraz więcej Zim unika słońca, wiedząc, że mocna opalenizna dodaje lat, a one i tak wyglądają poważniej niż inne typy kolorystyczne. Zarówno brwi, rzęsy, jak i włosy Zimy są
czarne lub brązowe. Kobieta o tym typie urody może być naturalną blondynką tylko we wczesnym dzieciństwie, później włosy zaczynają szybko ciemnieć i nawet intensywne słońce nie jest w stanie ich rozjaśnić. Dojrzała Pani Zima, próbująca uzyskać blond fryzurę, wygląda często kiczowato i nieelegancko. Wszelkie rozjaśniające akcenty dobrze prezentują się u niej tylko wtedy, gdy rozświetlają o ton lub dwa naturalny koloryt włosa. Dlatego też najlepiej, aby Pani Zima pokochała siebie jako brunetkę i nie eksperymentowała w tej materii.
promocja
Wiadomości Kosmetyczne – kwiecień 2011
strefa urody Na głowie rakter Zimy w piękny, klasyczny sposób. Przy tak wyraźnej urodzie i ubraniach o równie wyraźnych barwach panie te zawsze zwrócą na siebie uwagę. Nawet w dżinsach i koszuli lub golfie wyglądają elegancko i interesująco. Zimie proponujemy styl prosty, elegancki, klasyczny. Już sama kolorystyka garderoby jest wyraźnym dopełnieniem urody naszej bohaterki, która powinna trzymać się daleko od falbanek, zwiewnych koronek czy stylu folklorystycznego. Znacznie bardziej pasuje do niej prosty, chłodny styl bizneswoman, czy sportowa elegancja uzupełniona apaszką lub biżuterią.
MAKIJAŻ Brwi i rzęsy u Zimy są najczęściej wyraźne, o bardzo mocnych cebulkach. Jednak nie może to być głównym wyznacznikiem tego typu urody, bo zdarzają się również Panie Lato (a więc blondynki) mające jeszcze grubsze, mocniejsze i wyraźniejsze brwi. Oczy Zimy mają wiele barw, ale te najczęściej opiewane przez bardów są czarne. Mogą też być zielone, szarozielone, niebieskie lub fiołkowe, jak u Królewny Śnieżki. Najczęściej błękitny i fiołkowy kolor oczu mają Zimy o bladej, wręcz porcelanowej cerze, natomiast te o karnacji śniadej – mają oczy czarne lub brązowe, popularnie w Polsce nazywane piwnymi. Cechą charakterystyczną Zim jest to, że ich oczy – niezależnie od koloru – intrygują i przykuwają uwagę rozmówcy, a czasami hipnotyzują siłą spojrzenia.
Analiza kolorystyczna Zimy raczej nie nastręcza większych problemów. U śniadych przedstawicielek tego typu bardzo wyraźnie widać, że ich uroda gaśnie w otoczeniu ciepłych barw, a zażółcona twarz zlewa się z chustą kolorystyczną w takiej tonacji. Natomiast pięknie rozkwita przy chłodnych, czystych kolorach. Podobny efekt odświeżenia i odmłodzenia przy tej palecie uzyskuje porcelanowa cera – spektakularny blask pojawia się w otoczeniu chłodnych, niebieskich odcieni.
GARDEROBA
Dla Zimy idealne są chłodne róże, wrzosy, fiolety, zimne błękity i cała gama szarości. Czerń, zimna czerwień (nie pomidorowa), biel wpadająca w niebieski odcień (nie kremowa) i granat to kolory podkreślające cha-
4. 2.
3.
5.
1.
Bardzo często Zima ma skórę zażółconą, śniadą, a w sezonie jesienno-zimowym szarą i ziemistą. Idealnym sposobem rozświetlenia karnacji jest użycie różowej bazy pod makijaż (oczywiście tylko wówczas, gdy nie ma problemów z naczynkami). Następnie dokładnie utrwalamy makijaż sypkim pudrem transparentnym, modelujemy twarz i nanosimy róż w chłodnym odcieniu na szczyty kości policzkowych. Wśród najchętniej wybieranych przez klientki kolorów są: delikatny róż, zgaszony malinowy czy miękka purpura. Ten typ urody pozwala nam na użycie bogatej gamy kolorystycznej przy wykonywaniu makijażu oczu. Ciemne, wyraźne tęczówki pięknie wyglądają w otoczeniu cieni bordowych, wrzosowych, śliwkowych, a także różowych, szarego błękitu, grafitów, zimnych, czekoladowych brązów i chłodnych zieleni. Natomiast powinno się unikać ciepłych, złocistych 5. Wyraziste usta w kolorze czystej czerwieni! Glamour odżywcza pomadka do ust Velvet Touch Lipstick odcień 122 Nugat. Gosh, cena: 24,99 zł 6. Mineralny puder w kamieniu Celebrities nadaje cerze świeży jedwabisto-matowy wygląd oraz pochłania nadmiar sebum. Wyciąg z zielonej herbaty i kakaowca nawilża, odżywia i regeneruje skórę. Eveline Cosmetics, cena: 17,50 zł 7. W soczystym i najmodniejszym kolorze tego lata, a na dodatek pachnący. Lakier z kolekcji Revlon Scents of Summer z proteinami jedwabiu o zapachu gumy balonówki. Revlon, cena: 19,99 zł 8. Duet balsamu i flamastra – Perfect Stay Lip Tint, czyli szminka będąca połączeniem sztyftu koloryzujacego i balsamu ochronnego. Precyzja aplikacji, trwały kolor i pielęgnacja ust w jednym. Coty, cena: 35 zł
7. 6.
1. E yeliner w płynie z najnowszej kolekcji kosmetyków mineralnych Delia Onyx. Precyzyjnie podkreśli makijaż oka. Delia Cosmetics, cena: 8,70 zł 2. Lash Architect 4D Mascara – czwarty wymiar rzęs dzięki mocy modelujących włókien. Formuła tuszu bogata w jedne z najdłuższych włókien, woski pochodzenia naturalnego, intensywnie czarny pigment oraz szczoteczka architekt zostały stworzone specjalnie dla uzyskania efektu sztucznych rzęs. L’Oréal Paris, cena: 59 zł 3. Lash Explosion Extra Volume Mascara z akrylowymi polimerami nadbudowuje rzęsy i skutecznie je pogrubia. Objętości dodają specjalne woski, które włosek po włosku, aż po same końce otulają rzęsy. Bell, cena: 13,30 zł 4. Smooth Effect Foundation – idealna podstawa makijażu. Fluid wyrównuje koloryt cery, maskuje niedoskonałości. Zarazem intensywnie nawilża i matuje skórę. Nadaje się również dla cery wrażliwej i trądzikowej. Max Factor, cena: 39,99 zł Wiadomości Kosmetyczne – kwiecień 2011
8.
69 cieni, dojrzałych zieleni i rudych brązów. Makijaż ust, czyli konturówka, pomadka lub błyszczyk powinny współgrać kolorystycznie z resztą kreacji. Zastosujemy tutaj zimne, czyste odcienie. Najczęściej klientki sięgają po różowe, bordowe tonacje i klasyczne czerwienie. Przy zakupie czerwonej pomadki należy dokładnie zweryfikować jej odcień. Często światło w perfumeriach zmienia barwy i zamiast zimnej czerwieni (wiśnia, czereśnia) podamy nieodpowiednią dla Zimy ciepłą czerwień (pomidorową, paprykową, marchewkową). Pani Zima ze swoją południową urodą i często równie gorącym temperamentem, radością i witalnością zachwyca i rzuca czar na otoczenie. Pamiętajmy, aby nie przytłoczyć jej zbędnymi „dekoracjami”. Tutaj często mniej oznacza lepiej. Niech lśni swoją urodą, roztacza powab i szyk, a my napawajmy się tym i podziwiajmy elegancką Zimę. Beata Małachowska makijaż: www.beautyart.pl fotografie: Anna Nowakowska
Zima
Wygląd Pani Zimy: zdecydowana, stanowcza, elegancka Kolor włosów: brunetka Odcień skóry: blada, śniada, oliwkowa, żółta lub czarna Kolor oczu: czarne, zielone, szarozielone, niebieskie lub fiołkowe promocja
Wiadomości Kosmetyczne – kwiecień 2011
Nowości postaw na półce
2 1
Serum modelujące pośladki
2
Szampon Garnier do cienkich włosów 1
Lina Slim Extreme 3D powiększyła się o Superskoncentrowane Serum Modelujące Pośladki Total Push-up Effect. Formuła kosmetyku została oparta na kompleksie Full-shape (kompleks na bazie kigelia africana zwiększający elastyczność włókien tkanki łącznej; modeluje linię pośladków i daje natychmiastowy efekt „push-up”) i volufiline (naturalny ekstrakt z azjatyckiej rośliny gardenia asiatica, stosowanej od wieków w medycynie naturalnej; stymuluje rozwój lipidów w komórkach tłuszczowych oraz sprawia, że pośladki stają się pełniejsze i bardziej krągłe). Serum błyskawicznie wypełnia, rzeźbi i unosi pośladki. Zapobiega wiotczeniu skóry oraz chroni przed powstawaniem rozstępów. Cena detaliczna: 15 zł/150 ml + 50 ml Producent: Eveline Cosmetics
Pierwszy zapach Jimmy Choo 3
Formuła szamponu Garnier Naturalna Pielęgnacja do włosów cienkich łączy dwa naturalne składniki: drożdże piwne i granat. Drożdże piwne znane ze swoich właściwości odżywczych, stosowane są od dawna w pielęgnacji ciała. Są bogatym źródłem minerałów, które wzmacniają włosy i unoszą je, nadając im objętość. Owoc granatu – znany jest z właściwości przywracających energię i żywotność. Zapewnia włosom połysk i nadaje zmysłowy zapach. Zawarte w nim antyoksydanty dodają włosom energii. Cena: szampon – 8 zł/250 ml i 10 zł/400 ml, odżywka – 8 zł/200 ml, Producent: L’Oréal
Esencja kobiecości, luksusu i stylu… Zapach stworzony przez markę kojarzoną z najbardziej pożądanymi butami świata. W szyprowo-owocowej kompozycji dominują zielone nuty głowy. Nuty serca to aromat orchidei tygrysiej. Nuty podstawy – toffi i zmysłowa paczula indonezyjska. Flakon skrywający tę kompozycję powstał z inspiracji szkłem Murano i przywodzi na myśl drogocenny klejnot. Cena: eau de parfum natural spray – 359 zł/60 ml, Zapach dostępny wyłącznie w perfumeriach Sephora
3 4
4
S.O.S naczynkom
Krem nawilżający na dzień z nowej serii Mincer Super Med. Wzmacnia, uszczelnia i uelastycznia ścianki naczynek krwionośnych, intensywnie i długotrwale nawilża. Zawiera składniki aktywne: pentavitin, masło shea, urea moist, fitocomplex N-1. W skład serii Super Med wchodzi 10 produktów. Do każdego kremu jest dołączony gratis inny mini produkt. Producent: Mincer Mona Liza
6
5 5
Floslek for mum for baby
Laboratorium Floslek opracowało nową linię kosmetyków bezpiecznych dla matki i niemowlęcia. Kosmetyki powstały w oparciu o składniki naturalnego pochodzenia. Ich skuteczność i bezpieczeństwo potwierdzono w badaniach klinicznych i dermatologicznych. Preparaty posiadają pozytywną opinię lekarzy pediatrów. W skład linii wchodzą: preparat dla mam do pielęgnacji brodawek sutkowych w okresie karmienia dziecka – 10,60 zł/15 ml, emulsja do kąpieli dla dzieci i niemowląt do stosowania od pierwszych dni życia – 18,50/250 ml, krem pielęgnacyjno-ochronny dla niemowląt i dzieci na odparzenia z tlenkiem cynku – 13,10 zł/50 ml, krem pielęgnacyjno-ochronny dla niemowląt i dzieci powyżej 1 miesiąca życia do twarzy i ciała – 11,80 zł/60 ml. Kosmetyki są dostępne w aptekach, sklepach zielarskich i drogeriach oraz w sklepie internetowym Floslek. Producent: Laboratorium Kosmetyczne Floslek Wiadomości Kosmetyczne – marzec 2011
6
Różana linia Cleanic Intimate
Nowa formuła linii do higieny intymnej Cleanic Intimate z ekstraktem z płatków róży francuskiej –znanej ze swoich leczniczych właściwości. Zawarty w płynie i chusteczkach wyciąg z jej płatków łagodzi uciążliwe podrażnienia, gwarantuje ukojenie i długotrwałe uczucie świeżości. Kwas mlekowy utrzymuje na odpowiednim poziomie fizjologiczne pH, a betaina nawilża delikatną skórę. Zapach różanego ogrodu zapewnia przyjemność użytkowania. Linia dostępna tylko w sieci Rossmann. Cena: emulsja 9,99 zł/250 ml, chusteczki nawilżane 7,49 zł/20 szt. Producent: Harper Trade
71
1
Aloesowy krem przeciwstarzeniowy 2
Krem o miękkiej i jedwabistej konsystencji z fitrami UVA i UVB, wzbogacony składnikami aktywnymi – serycyną, witaminami A, C, E, olejkiem z konopi – stanowi kompleksową kurację przeciwstarzeniową. Wysokie stężenie aloesu zawarte w formule kremu zapewnia wyjątkowe działanie nawilżające, ochronne i kojące. Dostępny w aptekach. Cena: 49,99 zł , Dystrybutor: APS Import-Export
Balsam po goleniu STR8
1
Balsam po goleniu to nowa kategoria produktów w ofercie marki STR8. Balsam łagodzi podrażnienia wywołane goleniem i ich powstawanie, nawilża i rewitalizuje skórę, szybko się wchłania i ma aromatyczny zapach cytrusów z nutami drzewnymi. Produkt dostępny jest w dwóch wariantach – z prowitaminą B5 chłodzący i z prowitaminą B5 pielęgnujący. Cena: 19,99 zł, producent: Sarantis
3
Masło do ciała familij– soft oliwkowe 3
2
ne
Odżywcze masło do ciała polecane jest do pielęgnacji suchej i normalnej skóry. Zawiera oliwę z oliwek, masło shea, prowitaminę B5, witaminę E oraz NNKT czyli witaminę F. Ujędrnia i uelastycznia skórę, nawilża i natłuszcza ją oraz likwiduje uczucie nieprzyjemnego napięcia. Chroni przed wysuszeniem, nadmiernym rogowaceniem i pękaniem naskórka. Jest wydajne w stosowaniu. Cena: ok.12 zł/250 ml, Producent: Pollena Savona
4
Krem do twarzy i ciała familijny – soft różany
4
Delikatny krem polecany do codziennej pielęgnacji suchej i normalnej skóry twarzy i ciała. Zawiera ekstrakt z kwiatów dzikiej róży, masło shea, prowitaminę B5. Opóźnia procesy starzenia się skóry, przywraca elastyczność, regeneruje powierzchniowe warstwy epidermy. Bardzo dobrze nawilża oraz lekko natłuszcza, szybko się wchłania pozostawiając ochronną warstwę, nadaje skórze miękkość, gładkość i elastyczność. Cena: ok.11 zł/300 ml Producent: Pollena Savona
Cienie essence whoom! boooom! 5
Pojedyncze cienie pełne koloru, intensywności i ekspresji! Zieleń, purpura, róż czy odcień piasku – bogate w pigment cienie dodadzą oczom lśnienia. Mogą być aplikowane pojedynczo lub łączone z innym, jasnym kolorem. Dostępne w 4 odcieniach. Cena detaliczna: 6,99 zł Dystrybutor: Sofralux
7
Odświeżający peeling Delia 7
6
5
Peeling pod prysznic dokładnie oczyszcza skórę, poprawia krążenie krwi i redukuje pierwsze oznaki cellulitu. Drobinki peelingujące zanurzone w lekkim żelu delikatnie złuszczają martwy naskórek i wygładzają ciało. Peeling został opracowany na bazie ekstraktu z alg morskich bogatych w jod, minerały i witaminy. Stymuluje metabolizm skóry, powodując jej ujędrnienie. Dodatkowym składnikiem jest d-panthenol, który łagodzi i koi podrażnienia. Peeling szczególnie polecany jest przed aplikacją masła do ciała z tej samej serii. Cena: ok. 10 zł/150 ml, Producent: Delia Cosmetics
8
BingoSpa krem pod prysznic i do kąpieli
6
Krem pod prysznic i do kąpieli przywraca harmonię ciału i duszy dzięki formule ekstraktu z cejlońskiej zielonej herbaty, L-karnityny i kompozycji z melona. Ma odświeżająca nutę zapachową. Kremowa piana zostawia na skórze uczucie rześkości. Cena: 14 zł, Producent: Bingo Spa
8
Timotei Natural Styling
Linia nowych, naturalnych produktów do stylizacji włosów. Wszystkie zawierają naturalne żywice, które zapewniają utrwalenie bez ryzyka niszczenia czy obciążania włosów. Timotei Natural Styling nie sklejają włosów i nie tworzą efektu hełmu, za to dodają im blasku, pielęgnują i zwiększają objętość. W skład linii wchodzą lakiery do włosów: lśniący blask – z olejkiem różanym i ekstraktem z pereł, intensywna ochrona – z olejkiem z awokado i z olejkiem z orzeszków macadamia, wymarzona objętość – z ekstraktem z pestek guarany, mocne i super mocne utrwalenie – z ekstraktem z bambusa oraz pianki: perfekcyjne loki – z olejkiem sezamowym, wymarzona objętość – z ekstraktem z pestek guarany. Rekomendowana cena detaliczna wszystkich produktów to 12,69 zł, Producent: Unilever Wiadomości Kosmetyczne – marzec 2011
Nowości postaw na półce Syoss dla mężczyzn
1
1
Linia profesjonalnych kosmetyków do pielęgnacji i stylizacji męskich włosów Syoss Men to odpowiedź na męską potrzebę niezależności i decydowania o sobie. W jej skład wchodzą dwa szampony: AntiGrease Clean & Fresh (500 ml) do włosów przetłuszczających się oraz Power & Strength (500 ml) – do włosów normalnych. Dla miłośników ładu na głowie powstały żele Power Hold (250 ml) i Ultra Hold (200 ml), które umożliwiają stylizację i utrwalenie włosów zgodnie z najnowszymi trendami. Rekomendowana cena detaliczna wszystkich kosmetyków Syoss Men to około 15 zł., Producent: Henkel
2
Nivea Long Repair
Pod tą nazwą kryje się regenerująca linia do kompleksowej pielęgnacji długich włosów, łamliwych i rozdwajających się – Nivea Long Repair. System potrójnej regeneracji zapewnia kompleksowe działanie i pielęgnację długich włosów – ochronę u nasady (wzmacniający oryzanol, naturalny przeciwutleniacz), na całej długości włosa (Α keratyna regeneruje strukturę włosów, zapewniając im elastyczność) oraz pielęgnację końcówek (odbudowujący olejek z bawełny, który wygładza włosy i sprawia, że końcówki stają się miękkie w dotyku). W skład linii wchodzą: szampon – 7,99 zł/250 ml, odżywka – 7,99 zł/200 ml i 11,49 zł/400 ml, pianka do stylizacji – 11,99 zł/150 ml i lakier do włosów – 11,99 zł/250 ml Producent: Beiersdorf
Tutaj pytaj o ALEX, ul Chwarznieńska 170 b, 81-602 Gdynia, tel. (58) 621 47 76
Wiadomości: Pantone 2705 C
P.H. AMA S.A., ul. Matuszewska 14, 03-876 Warszawa, tel. (22) 332 35 50, www.ama.waw.pl , biuro@ama.waw.pl AMBRA Sp. z o.o., ul. Hutnicza 7, 43-502 Czechowice-Dziedzice, tel. (32) 214 43 40, www.ambra-czechowice.pl, zamowienia@ambra-czechowice.pl
3
Gillette Blue 3 Speed
3
Jednorazowa maszynka do golenia dla mężczyzn w sportowym stylu. Swój sportowy wygląd zawdzięcza ergonomicznej rączce, która sprawia, że ruchy wykonywane przy goleniu są sprawniejsze i gładsze. Poślizg maszynki wspomaga także pasek wyposażony w trzykrotnie większą zawartość substancji nawilżających od jej poprzedniczki (Blue 2 Speed). Nawilżające właściwości sprzyjają redukcji zaczerwienień, podrażnień powstających w czasie golenia, a trzy automatycznie dopasowujące się do kształtu twarzy ostrza, umieszczone na ruchomej główce, ułatwiają gładkie przesuwanie maszynki po skórze. Cena: 13,99 zł, Producent: Procter & Gamble
4
Chique Men zapach orientu 4
Chique to orientalno-paprociowy zapach dla zdecydowanego mężczyzny. Kompozycję otwiera orzeźwiająca nuta cytrusów, doprawiona mocnymi przyprawami korzennymi. W dalszej części pojawiają się nuty kwiatowe i piżmo. Całość otula słodka wanilia. Cena: dezodorant – 14,29 zł/150 ml, woda toaletowa – 29,99 zł/50 ml Dystrybutor: Wit
Wiadomości Kosmetyczne – kwiecień 2011
KRYSTOZAM, ul. Namysłowskiego 2 , 22-400 Zamość, tel. (84) 639 17 31, 0 600 321 800 , www. krystozam.pl, krystozam@wp.pl MELTOM Tomasz Modzelewski, Drogerie Stars, ul. Sikorskiego 10, 11-500 Giżycko, tel. (87) 428 17 57, www.starsdrogerie.pl
AN-MAR Sp. z o.o., ul. Poznańska 15, 62-020 Swarzędz Jasin, tel. (61) 818 13 99, www.anmar.com.pl, anmar@anmar.com.pl
NAVO Polska Grupa Dystrybucyjna Sp. z o.o., ul. Oświęcimska 51, 43-100 Tychy, tel. (32) 325 60 00, infolinia 0 801 677 744, www.navo.pl, biuro@navo.pl
P.P.H.U. ATUT, ul. Polskiej Organizacji Wojskowej 64, 98-200 Sieradz, tel. (43) 822 60 24, wzawit@wp.pl
NIKA, ul. Domaszowska 140, 25-420 Kielce, tel./fax (41) 344 50 34, www.nika.kielce.pl, sprzedaz@nika.kielce.pl
BAX, ul. Robotnicza 2, 93-418 Gliwice, tel. (32) 335 53 10
PGD Bydgoszcz Sp. z o.o., ul. Szajnochy 3, 85-738 Bydgoszcz, tel. 052 376 10 60, www.polskagrupadrogeryjna.com.pl
BŁYSK Sp. z o.o., ul. Rolnicza 71 B, 44-336 Jastrzębie Zdrój, tel./fax (32) 471 00 34, www.blysk.com.pl, blysk@blysk.com.pl CHEMIO-LAND BIS S.C., ul. Kamińskiego 16 , 63-900 Rawicz, tel. (65) 546 42 00, www.chemioland.com.pl, biuro@chemioland.com.pl COLORSTYL S.C., 35-303 Rzeszów, ul. Kwietniowa 54, tel./fax (17) 856 13 22, www.colorstyl.pl, colorstyl@wp.pl DAN HURTOWNIA KOSMETYKÓW, ul. Michała Kmiecika 13, 70-809 Szczecin, tel./fax (91) 434 08 58, dawid.kurpiewski@wp.pl P.H. DAVI, Czachorowo 46, 63-800 Gostyń, tel./fax (65) 572 01 31, www.davi.com.pl, sekretariat@davi.com.pl DEL-ART. A.M. OCHNIK SJ., ul. Daszyńskiego 8, 20-250 Lublin, tel. (81) 748 38 85, www.delart.eu, delart@wp.pl
2
KOSMETYK S.J., ul. Bukowska 82, 62-070 Dopiewo, tel. (61) 894 19 97, www.kosmetykserwis.com.pl, kosmetyk@kosmetykserwis.com.pl
Kosmetyczne: Pantone 226 C
DELKO RDT KSIĘŻYCOWA, Sp. z o.o., ul. Lubelska 32, 10-409 Olsztyn, tel. (89) 741 40 30, www.drk.net.pl, olsztyn@delko.com.pl DOM POD JAGNIĘCIEM, ul. Półłanki 22, 30-740 Kraków, tel./fax (12) 653 05 58, www.dpj.pl, biuro@dpj.pl
PGD Bielsko-Biała Sp. z o.o., Międzyrzecze Górne 370, 43-392 Międzyrzecze, tel. 033 818 30 52, www.polskagrupadrogeryjna.com.pl PGD Kraków Sp. z o.o., Oddział Kraków, ul. Wielicka 28, 30-552 Kraków, tel. 012 290 06 21, www.polskagrupadrogeryjna.com.pl PGD Kraków Sp. z o.o., Oddział Jarosław, ul. Wierzbna 114 E, 37-500 Jarosław PGD Kraków Sp. z o.o., Oddział Nowy Sącz, ul. Tarnowska 32. Nowy Sącz PGD Zachód Sp. z o.o., Oddział Jelenia Góra, ul. Kilińskiego 19, 58-506 Jelenia Góra PGD Zachód Sp. z o.o., Oddział Myślenice, ul. Sienkiewicza 21 d, 32-400 Myślenice PGD Zachód Sp. z o.o., Oddział Poznań, ul. Sycowska 40, 60-003 Poznań PGD Zachód Sp. z o.o., Oddział Wrocław, ul. Paprotna 3, 51-114 Wrocław Kamis Kłodzko, ul. Zajęcza 8, 57-300 Kłodzko PGD Lublin Sp. z o.o., ul. Mełgiewska 7-9, 20-952 Lublin
DROGERIE ASTER S.A., ul. Chwaszczyńska 151 E, 81-571 Gdynia, tel. (58) 627 31 11, fax (58) 627 31 10, www.drogerieaster.pl, biuro. gdynia@drogerieaster.pl
POLSKA GRUPA KOSMETYCZNA DYSTRYBUCJA Sp. z o.o., ul. Skośna 12, 30-383 Kraków, tel. (12) 264 42 95, www.pgk-dystrybucja.pl, biuro@pgk-dystrybucja.pl
DROGERIE ASTER Sp. z o.o., ul. Żmigrodzka 41/49, 60-171 Poznań, tel. (61) 662 97 00, www.drogerieaster.com.pl; drogerie_aster@wp.pl
POŚREDNICTWO HANDLOWE POLO, ul. Boruty 3, 15-157 Białystok, tel./fax (85) 651 55 66
DROGERIE NATURA Sp. z o.o., ul. Lesznowska 20B, 05-870 Błonie, tel./fax (22) 731 17 02 www.drogerienatura.pl DUO, ul. Połczyńska 64, 75-816 Koszalin, tel. (94) 346 53 70, 345 16 39, www.duohurt.com.pl, duo.hurt@wp.pl PPHU EMERALD-NEW CENTRUM DYSTRYBUCJI KOSMETYKÓW, al. 1000-lecia 47, 26-110 Skarżysko-Kamienna, tel. (41) 25 12 096, 0 516 151 356, emerald_xl@wp.pl EWA HURTOWNIA KOSMETYCZNO-CHEMICZNA, ul. Nowodworska 32, 59-200 Legnica, tel. (76) 854 54 94, www.hurtownia-ewa.pl, info@hurtownia-ewa.pl, sliwinska@rubikon.pl
SONIA Centrum Dystrybucji Kosmetyków, ul. Boya-Żeleńskiego 25, 35-105 Rzeszów, tel. (17) 86 01 200, www.sonai.pl, sonia@sonia.pl TABOX SP. z o.o., ul. Nad Baranówką 4, 31-762 Kraków, tel. (12) 656 45 26, 656 07 85, www.tabox.com.pl, tabox@tabox.com.pl TARA SP.J., ul. Korczaka 7/9, 42-200 Częstochowa, tel./fax (34) 360 53 20, 324 65 79, www.tara.pl, tara@xsystem.com.pl TEMIDO, ul. Łagiewnicka 1c, 41-608 Świętochłowice, tel./fax (32) 245 01 71, www.temido.pl, biuro@temido.pl T&T, ul. Tadeusza Kościuszki 27, 85-079 Bydgoszcz, tel. (52) 345 25 60
SC EWA SJ. DYSTRYBUTOR KOSMETYKÓW, Al. Jerozolimskie 202, 02-486 Warszawa, tel. (22) 874 01, scewa@scewa.pl
WIR, ul. Rybnicka 123 C, 44-310 Radlin, tel. (32) 455 23 88, www.hurtownia-wir.com.pl, wir@hurtownia-wir.com.pl
FROG MS DELKO Sp. z o.o., ul. Biskupińska 5a, 30-732 Kraków, tel. (12) 656 31 23, 656 28 25, www.delko-krakow.pl, delko@delko-krakow.pl
WIT Dystrybutor Kosmetyków, ul. Ustronna 3/9, 93-350 Łódź, tel/fax (42) 683 12 95, www.wit.pl, wit@wit.pl
FHU Artex Sp.j., ul. Borsucza 12, 30-408 Kraków, tel. (12) 266 43 13
FHU VANILA, Chochołów 103, 34-513 Chochołów, tel. 0606 385 429, tel./fax (18) 275 72 27, www.vanillahurt.pl, vanilahurt@poczta.fm
HURTOWNIA HALINA, ul. Lotnicza 47, Szymanów, 51-180 Wrocław, tel. (71) 327 66 69, www.hurtowniahalina.pl, biuro@hurtowniahalina.pl
VIA – VENETO Sp. j., ul. Główna 36, 61-007 Poznań, tel. (61) 878 05 75
JAVENA Grygieńć Spółka Jawna, ul. Waryńskiego 26, 16-400 Suwałki, tel. 087 566 75 15, www.javena.com.pl, zamowienia@javena.com.pl KOMPLEX-TORUS Sp. z o.o., ul. Gierdziejewskiego 7, 02-495 Warszawa, tel. (22) 397 76 66, www.komplex-torus.com.pl, recepcja@komplex-torus.pl KORONA-KOSMETYKI S.J., G.Richter, D.Skwierczyńska, ul. Pułaskiego 37, 85-619 Bydgoszcz , tel. (52) 348 93 40, www.denicarte.pl, korona.kosmetyki@interia.pl
ZAM Sp. z o.o., ul. Chrobrego 14, 87-100 Toruń, tel./fax (56) 623 34 65, zamtorun@neostrada.pl ZIP WIECZOREK Sp. z o.o., ul. Fabryczna 15/4, 20-301 Lublin,tel. (81) 745 07 54, www.zipwieczorek.pl, info@zipwieczorek.pl
Zamów prenumeratę na
www.wiadomoscikosmetyczne.pl
73 Geneza Młodości w nowej odsłonie
1
1
Geneza Młodości – znany brand Miraculum – wchodzi na rynek w nowej odsłonie. Trzy nowe serie pielęgnacyjne do twarzy zostały stworzone specjalnie do skóry dojrzałej – dla kobiet powyżej 40, 50 lub 60 roku życia. Bogate receptury kosmetyków – oparte na skutecznych składnikach aktywnych – zapewniają regenerację i nawilżenie dojrzałej skóry, wygładzenie zmarszczek i nierówności. Nowy, charakterystyczny słoiczek oraz eleganckie opakowanie podkreślają ich wyjątkowy charakter. Producent: Miraculum
2
3
Lekki krem na dzień odżywczo-nawilżający
3
Woda toaletowa Break the rules 2
Ten uwodzicielski zapach został stworzony dla odważnych i nowoczesnych mężczyzn. Zapach skryty we flakonie (100 ml) wyzwoli pewność siebie niezbędną by zdobyć kobietę. Napełni mężczyznę pozytywną energią i radością. Break the rules podkreśli silne strony osobowości. Producent: Feniks Cosmetics
Gdy cera jest bardzo sucha, ściągnięta, brakuje jej miękkości i elastyczności to znak, że potrzebuje głębokiego odżywienia i właściwej ochrony. Do potrzeb takiej skóry jest dopasowana receptura lekkiego kremu na dzień odżywczo-nawilżającego AA Ultra Odżywianie. Odżywcze składniki aktywnie pielęgnują skórę, chroniąc ją przed przesuszeniem. Krem zawiera glicerynę, witaminy A i E, ekstrakt z kakao, olej z pestek czarnej porzeczki, alantoinę i D-pantenol. Dzięki nim skóra jest odżywiona, natłuszczona i odporna na działanie szkodliwych czynników zewnętrznych. Cena: 20 zł/50 ml, Producent: Oceanic
4 5
Balsam Gosh z wyciągiem z mleka kokosowego
5
Serum i krem na noc dołączyły do gamy kosmetyków L‘Oréal Kod Młodości z technologią Pro-Gen przywracającą aktywność „genów naprawczych” w celu osiągnięcia optymalnej regeneracji skóry. Przeciwzmarszczkowe odmładzające serum ma 10-krotnie wyższe stężenie Pro-Gen w porównaniu do innych kosmetyków z gamy Kod Młodości. Wystarczy kilka kropli dla natychmiastowego efektu – skóra jest nawilżona i wygładzona, a po miesiącu stosowania – rozświetlona. Krem na noc zawiera technologię Pro Gen Night Active zwiększającą zdolność skóry do nocnej regeneracji. Adenozyna – znany element składowy DNA, widocznie regeneruje zmarszczki. Skóra po przebudzeniu jest bardziej wypoczęta, a po 28 dniach stosowania wygląda młodziej. Kosmetyki są przeznaczone dla kobiet w przedziale wiekowym 35-50 lat. Cena: serum – 62,99 zł/50 ml, krem na noc – 57,99 zł/50 ml Producent: L’Oréal Paris
Mleko kokosowe należy do najstarszych na świecie środków kosmetycznych. Proteiny mleka, witaminy oraz substancje mineralne i śladowe pierwiastki chronią skórę, magazynują wilgoć, a także pobudzają tworzenie się własnego kolagenu i włókien elastyny. Balsam pozostawia miłą i przyjemną w dotyku skórę. Cena: 12,99 zł/150 ml Dystrybutor: Brodr. Jorgensen
Płyn do kąpieli Kamill Evening Symphony
6
Idealny na wieczorny relaks. Płyn z serii Kamill Wellnes Bath. Kompozycja zapachów przepojonej ciepłem słońca lawendy i zmysłowej wanilii koi zmysły. Skóra po kąpieli jest nawilżona i wygładzona. Cena:12,50 zł/750 ml Producent: Burnus Polska
Powiększona gama Kod Młodości
4
7
6
7
Nivea for Men w nowej formule
Kompleksowa linia łagodząca Nivea for Men została zaprojektowana dla potrzeb cery wrażliwej. Koi podrażnienia i pomaga zapobiegać ich powstawaniu oraz stopniowo wzmacnia odporność skóry. Sekret skuteczności i łagodności udoskonalonej linii to nowa, szybko wchłaniająca się formuła Active Comfort System o neutralnym zapachu. Formuła została wzbogacona naturalnym rumiankiem i witaminą E – zawiera więcej składników pochodzenia naturalnego, bez parabenów i alkoholu. W skład linii wchodzą: łagodzący balsam po goleniu – 24 zł/100 ml, łagodząca woda po goleniu – 24 zł/100 ml, łagodzący krem do twarzy – 21 zł/75 ml, łagodzący żel do mycia twarzy –15 zł/100 ml, łagodząca pianka do golenia – 10 zł/200 ml oraz łagodzący żel do golenia – 13,50 zł/200 ml, Producent: Beiersdorf Wiadomości Kosmetyczne – kwiecień 2011
Extra O tym się mówi Edyta Górniak w kampanii Sorai Edyta Górniak, jedna z najpopularniejszych gwiazd polskiej sceny muzycznej występuje w roli ambasadorki marki Soraya. Artystka podpisała z firmą kosmetyczną roczny kontrakt i firmuje swoim wizerunkiem nowy produkt do makijażu Anti-Ageing Make-up Sceniczny. Konferencja promująca produkt odbyła się 21 marca 2011 roku w Hotelu Polonia Palace w Warszawie. Podczas spotkania artystka odpowiadała na pytania mediów m. in. dotyczące współpracy z firmą, nowego produktu oraz pracy nad spotem reklamowym. Na uroczystości byli obecni Jarosław Cybulski – członek zarządu Cederroth Polska, Jolanta Furman – dyrektor marketingu i Działu Badań marki Soraya oraz Konrad Aksinowicz – reżyser spotu reklamowego. Konferencję poprowadził aktor Jacek Borkowski, a imprezę uświetnił pokaz makijaży etnicznych przygotowany przez Europejską Szkołę Wizażu select.edu.pl.
Otwarcie Maniewski Hair & Body w Pasażu 13 Maciej Maniewski, znany stylista i twórca Akademii, w której kształci fryzjerów, zgromadził artystyczny świat na oficjalnym otwarciu swojego nowego salonu w krakowskim Pasażu 13. Inauguracja Maniewski Hair & Body była wydarzeniem łączącym modę i sztukę, w którym wzięli udział między innymi projektantka Renata Molik, Klub Fryzjerski Maniewski, marki Ice Berg oraz Bagatt. Głównym punktem programu był recital Patrycji Markowskiej, a całość poprowadził Olivier Janiak.
Edyta Górniak, Jolanta Furman – dyrektor marketingu i Działu Badań marki Soraya i Jarosław Cybulski – członek zarządu Cederroth Polska
Maciej Maniewski i Olivier Janiak
Konferencja Hydra IQ W berlińskim Muzeum Techniki odbyła się konferencja Nivea, poświęcona nowej linii kosmetyków z formułą Hydra IQ. Zapewniają one efekt nawilżenia skóry przez 24 godziny, o czym opowiedziały brand manager Dominika Gnieciak oraz dermatolog, ekspert Nivea – dr Magdalena Łuczkowska. Przełomowa formuła została opracowana na podstawie badań Petera Agre’a, nagrodzonego Nagrodą Nobla w dziedzinie chemii za odkrycie akwaporyn – białek odpowiedzialnych za transport wody w skórze. Ten naukowy aspekt nowej linii Nivea przybliżyła dr Annika Schrader, kierownik laboratorium zajmującego się badaniem skóry w Centrum Badań i Rozwoju Nivea.
Od lewej: dr n. med. Magdalena Łuczkowska – ekspert Nivea, Małgorzata Bielicka – corporate communications manager, Marzena Bala-Przybylska – marketing services manager, Dominika Gnieciak – brand manager, Anna Filimon – PR Manager, Anita Szajek – PR Manager Nivea
Katarzyna Glinka ambasadorką Garnier Katarzyna Glinka – aktorka teatralna i filmowa – została ambasadorką marki Garnier. Aktorka będzie promowała kosmetyki do koloryzacji włosów i nagrała już telewizyjny spot Garnier Color Naturals. Plan spotu reklamowego jak i sesji do kampanii prasowej odbył się w Pradze z udziałem międzynarodowej ekipy. Wiadomości Kosmetyczne – kwiecień 2011
Od lewej: Sebastian Skawiński – group product manager Garnier Hair Care & Coloration, Małgorzata Lachowska – product manager Garnier Coloration, Jean-Charles Bondy – prezes L’Oréal Polska, Katarzyna Glinka, Maja Czyż – PR Manager, Adam Nitecki – dyrektor marketingu Garniera, Juan Andres Elhazaz – dyrektor generalny Działu Produktów Szerokiej Dystrybucji
75 Andrzej Matracki – stylista Wella zaprezentował najnowsze trendy w stylizacji włosów
Wella Pro Series z salonów do domów Prezentacja nowej kolekcji kosmetyków pielęgnacyjnych Wella Pro Series, zainspirowanej profesjonalnym doświadczeniem marki, odbyła się w studiu Wella w Warszawie. Andrzej Matracki, ambasador marki przedstawił najnowsze trendy w stylizacji, zdradził także, jak prawidłowo dbać o włosy. O produktach opowiedziała Agnieszka Szczepańska z Procter & Gamble. Spotkanie poprowadziła Marzena Rogalska.
Odkryj w sobie boginię z Gillette Venus Embrace
Od lewej: Marcin Łopucki – mistrz Europy w fitness, Justyna Rymkiewicz – PR manager Procter & Gamble i Agnieszka Popielewicz Tancerki Salsa Libre w specjalnym układzie choreograficznym
W warszawskim klubie Platinium odbyła się premiera najnowszej maszynki do golenia dla kobiet – Gillette Venus Embrace. Jest to pierwsza na polskim rynku 5-ostrzowa maszynka systemowa (z wymiennym wkładem), która według producenta świetnie dopasowuje się do kształtów kobiecego ciała. Dzięki temu zapewnia komfort golenia i pozwala cieszyć się jedwabiście gładkimi nogami, których nie powstydziłaby się nawet hollywoodzka gwiazda. Do dbania o siebie zachęcali podczas spotkania: prowadząca konferencję – Agnieszka Popielewicz, PR manager firmy Procter & Gamble – Justyna Rymkiewicz oraz wicemistrz świata, mistrz Europy w fitness i trener personalny – Marcin Łopucki. Natomiast ambasadorka marki, piosenkarka i aktorka – Jennifer Lopez w specjalnym spocie reklamowym przekonywała, że każda kobieta może stać się boginią. Premierę nowego produktu marki Gillette uatrakcyjnił również układ choreograficzny tancerek ze szkoły Salsa Libre do utworu „Venus” zespołu Bananarama. (asr)
Prezentacja Invisible for Black & White
Od lewej: Katarzyna Ciecieręga – senior brand manager, dr Jan Beringer – ekspert, Anita Szajek – PR manager Nivea
W 2011 roku na międzynarodowych pokazach mody króluje biel i czerń. Te klasyczne barwy pasują do każdego i na każdą okazję. 24 lutego 2011, w jednym z najpopularniejszych klubów w Berlinie Katarzyna Ciecieręga, senior brand manager, zaprezentowała nową linię antyperspirantów Nivea Invisible for Black & White – odpowiedź naukowców na problem białych śladów na czarnym ubraniu i żółtych plam na jasnej odzieży. Eksperci z Centrum Badań i Rozwoju Nivea stworzyli innowacyjną i unikalną formułę, potwierdzoną testami przez Międzynarodowy Instytut Tekstylny Hohenstein, która zmniejsza absorbcję składników do włókien tkanin. O tym niecodziennym odkryciu opowiedział dr Jan Beringer z Międzynarodowego Instytutu Tekstylnego. Natomiast klasyczne czarno-białe stylizacje oraz najnowsze trendy modowe przedstawiła stylistka Zuzanna Kuczyńska. Wiadomości Kosmetyczne – kwiecień 2011