CZYLI JAK ĆWICZYĆ KREATYWNOŚĆ, CZ. 2
POSADŹ DRZEWO,
kiedy Ty tego potrzebujesz.
PATRYCJA OBARA W pierwszej części artykułu pisałam o praktycznych, codziennych ćwiczeniach, które pomogą Ci wzbudzić się twórczo. Tym razem mam dla Ciebie kilka wskazówek dot yc ząc ych tego, jak tchnąć nowe życie w swoją kreatywność i co zrobić, żeby w pełni czerpać z tego zasobu.
Jednym z częstych błędów, jakie popełniają osoby, które stawiają swoje pierwsze kroki twórcze, jest bierne oczekiwanie na tak zwaną „wenę”. Wyobrażamy sobie to mniej więcej tak, że pewnego wieczoru (choć może być i poranek), prawdopodobnie w najmniej odpowiednim momencie poczujemy to magiczne COŚ. Rozstąpią się chmury, rozbrzmią chóry anielskie i na promieniu kosmicznego światła spłynie wprost do naszej głowy jakiś fenomenalny pomysł. Obojętnie na co – może to być piosenka, książka, obraz czy nowy rodzaj kremu do ciasta. W oczekiwaniu na to niezwykłe wydarzenie pozostajemy bierni, bo przecież wydaje nam się, że i tak nie można go ani przyspieszyć, ani przewidzieć, ani tym bardziej zaplanować. Dla zabicia
42
Od czego w takim razie zacząć? Najpierw warto sobie uświadomić, że kreatywność to taka bestia, która bardzo, ale to bardzo chce jeść. Kiedy jest syta, zrobi dla Ciebie wszystko – podsunie pomysł na tekst, podpowie, jaki prezent kupić tacie na święta (bo ileż można kupować skarpetki) czy rozwiąże problem tego, jak ciekawie spędzić kolejne pandemiczne popołudnie w domowych pieleszach. Kiedy jednak jest głodna, zwinie się w kłębek w ciemnym kącie i nie kiwnie nawet koniuszkiem ogona.
wroclife.pl nr 1/2021
Co zatem jada ta bestia? I tu dobra wiadomość: kreatywność jest wszystkożerna. Nie wybrzydza, nie kręci nosem – wręcz przeciwnie, pochłonie to, co jej akurat zaserwujesz i ceni sobie w diecie różnorodność. Mam dla Ciebie 5 wskazówek, jak możesz jej tę różnorodność zapewnić.
czasu oglądamy kolejny program w telewizji czy w nieskończoność przeglądamy najnowsze posty w mediach społecznościowych. I tak siedzimy, czekamy, a weny jak nie było, tak nie ma. Może w takim razie to nie jest najlepsza droga? TWOJA KREATYWNOŚĆ CHCE JEŚĆ
Jeśli chcesz tworzyć czy działać kreatywnie na jakimkolwiek polu, to skazywanie się na coś tak przypadkowego, jak opisane wyżej przypływy weny, nie jest najlepszym, co możesz dla siebie zrobić. Będziesz mieć niepomiernie więcej mocy twórczej, jeśli nauczysz się ten magiczny stan wywoływać w sobie dokładnie wtedy, kiedy chcesz. Wtedy,
1. Obserwuj, doświadczaj, czuj. Cokolwiek robisz, wyostrz wszystkie zmysły. Przyglądaj się detalom otoczenia, zwróć uwagę na barwy i światło. Słuchaj dobiegających Twoich uszu dźwięków – zarówno w hałasie ruchliwej ulicy, jak i w ciszy na środku uśpionej na jesień łąki wiele może Cię zaskoczyć. Dotykając różnych rzeczy, zwróć uwagę na ich fakturę – może są miękkie i ciepłe, a może sztywne i zimne; może są chropowate, a może zupełnie „flafuśne”. Smakując, postaraj się poczuć każdy składnik potrawy. Odnotuj też zapachy, których zwykle nie dostrzegasz. Każdego dnia poświęć chwilę jakiemuś kawałkowi zmysłowej rzeczywistości, który na co dzień Ci umyka. Może się to okazać niezwykle inspirujące. 2. Postaraj się każdego dnia zrobić coś inaczej niż zazwyczaj. Większość