Wroclife nr 1/2021 (42)

Page 46

WYJŚĆ NAPRZECIW

MICHAŁ HADASIK Dyrektor artystyczny wrocławskiej Sceny pod Regałem w rozmowie z

IZĄ JÓŹWIK Myślę, że trzeba spojrzeć na tę sytuację z dystansem i spokojem, wyjść jej naprzeciw. Nie przebranżawiać się od razu całkowicie, nie porzucać swojej artystycznej tożsamości, tylko robić to, co wychodzi najlepiej: tworzyć.

Scena pod Regałem w Literatce jest dziś pusta.

Scena jest pusta już kilka dobrych miesięcy. Ostatni koncert na tej scenie odbył się 15 października, pomiędzy czasem całkowitego zamknięcia wydarzeń kulturalnych dla publiczności. Jaka jest teraz sytuacja Waszego kolektywu, no i ile osób wchodzi w jego skład?

Sytuacja zespołu nie jest różowa, ponieważ Scena pod Regałem, i to trzeba na początku podkreślić, nie jest grupą o mocy prawnej, nie jest stowarzyszeniem ani fundacją, jest grupą niezależną i nieformalną. Ta sytuacja jest dla nas o tyle niekorzystna w czasie pandemii, że mamy ograniczone możliwości w staraniu się o dotacje czy fundusze, które proponuje system. Kiedy zaczy-

46

wroclife.pl nr 1/2021

naliśmy 3 lata temu, były to trzy-cztery osoby, głównie z grona moich przyjaciół. Natomiast w tym momencie grupa liczy około 50 członków, którzy współpracują z naszym projektem. Są to artyści z Polski, ale również z zagranicy. Jak i gdzie powstał pomysł na Scenę pod Regałem?

Pomysł powstał nie tutaj we Wrocławiu, a w Krakowie. 9 lat temu rozpocząłem studia medyczne we Wrocławiu i wówczas jeździłem do moich przyjaciół, z opolskich czasów licealnych, którzy zdecydowali się studiować w Krakowie. Poznaliśmy wówczas wiele małych knajpeczek, ale przede wszystkim słynną Piwnicę pod Baranami. Urzekł mnie klimat i historia tego miejsca, w którym od początku artyści zajmowali się piosenką kabaretową, literacką, poetyc-

ką. Po przyjeździe do Wrocławia szybko zorientowałem się, że u nas takich miejsc, które kładą nacisk na ten nurt sztuki, jest bardzo mało, a praktycznie ich nie ma. Mamy lokale muzyczne i kluby zajmujące się popem, muzyką elektroniczną, bluesem, jazzem. Natomiast piosenka literacka odeszła w zapomnienie. Oczywiście, mamy PPA, natomiast takiego miejsca, które nosiłoby znamiona bohemy artystycznej, nie ma. To właśnie tutaj, w Literatce, zacząłem grać swoje pierwsze piano bary, później jam session, zakochałem się w tym miejscu i postanowiłem tutaj spróbować zrealizować tę ideę, która przyszła mi na myśl w krakowskiej, legendarnej piwnicy. Poza tym chciałem kontynuować historię tego miejsca, Literatka jest ostoją kabaretu: tu działał Kabaret Elita, śp. prof. Bogusław Bednarek prowadził


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.