Waleczni #1

Page 1

JEFF LEMIRE MATT KINDT PAOLO RIVERA Joe Rivera


WIECZNY WOJOWNIK Wieczny Wojownik stąpa po powierzchni Ziemi od dziesięciu tysięcy lat. Po mistrzowsku włada wszelkiego rodzaju bronią - zarówno starożytną, jak i nowoczesną. Poprzysiągł własnym życiem bronić Geomantów, odwiecznego rodu wyroczni, który dziedziczy moc Mowy Ziemi.

GEOMANTKA

Ostatnia z rodu tajemniczych mistyków kierujących się wolą Ziemi, Kay McHenry niedawno została Geomantką - nadal zmaga się z obowiązkami związanymi z tą rolą.

BLOODSHOT

Żołnierz wspomagany nanitami, który wbrew swojej woli został wykorzystany jako broń przez projekt „Duch”.Obecnie walczy na zlecenie rządów Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii, stale próbując odkryć zagadkę swojej przeszłości.

ARMSTRONG

Brat Wiecznego Wojownika, ma ponad dziesięć tysięcy lat. Był trzeźwy przez co najmniej cztery. Podróżnik i fan poezji, jest zaskakująco mądrym i lojalnym przyjacielem.


NEVILLE ALCOTT

Agent MI-6 i doradca elitarnej supergrupy Jedność. Niewiele wiadomo o człowieku kontrolującym najpotężniejszych ludzi na Ziemi.

X-O MANOWAR

Aric z Dacii, urodzony w V wieku wizygocki wojownik i następca tronu, obecnie uwięziony w teraźniejszości wraz z inteligentną zbroją pozaziemskiego pochodzenia. Po trudnym procesie aklimatyzacji stał się najsilniejszym oraz wyjątkowo niezwykłym ziemskim bohaterem.

ninjak

Tajemniczy i wyrachowany Ninjak jest mistrzem sztuk walki i technologii. Nie poprzysiągł wierności żadnemu z krajów, działając jedynie na korzyść tego, kto da więcej, lecz jego przekonania często stawiają go po stronie Nevilla Alcotta oraz Wiecznego Wojownika.

PUŁKOWNIK JAMIE CAPSHAW Głównodowodząca organizacji GATE – Global Agency For Threat Excision (Międzynarodowa Agencja Eliminacji Zagrożeń). Razem z jej Brytyjskim odpowiednikiem z MI-6, Nevillem Alcottem, pracuje nad rozwiązywaniem narastających konfliktów na świecie.



To było dawno temu.

WiELKA CYWiLiZACJA DOPiERO POWSTAWAŁA.

Wszystko przypominało sen. Nie pamiętałem jego początku..

...tylko jego koniec.

Jesteś tylko ty, Gilad?

Ja wystarczę, Geomanto.

Jeszcze nie znałem swojego miejsca i roli.

Od zawsze żyłem z nieustającym pragnieniem obrony. Nieważne przed czym.

Nie podchodź.


Nieważne jak wielki był strach. Jestem nieśmiertelny. Strach przestał być prawdziwy, stał się jedynie słowem.

EHO SCEADUGENGA... EHO BALABANA... ZEJDŹ Mi Z DROGi, GiLAD ANNi-PADDA. JESTEŚ NiEŚMiERTELNĄ KREATURĄ, A FAKT TWOJEGO iSTNiENiA ZAPRZECZA PRAWOM NATURY. ENTROPiA i ROZKŁAD TO PRAWA, KTÓRYCH NiE MOŻNA ŁAMAĆ.

Jedyne co będę łamać, KREATURO...

...to twoje kości.

Geomanto, uciekaj!


Nie masz dokąd uciec.

UCH!

N-NiE!

Mogę JĄ ZATRZYMAĆ? CZY DAĆ JĄ TOBiE?

Na pamiątkę twojej porażki.


Mijał rok za rokiem...

Mowa i kultura zmieniały się...

...a wraz z ewolucją ludzkich fobii… ZMiENiAŁ SiĘ RÓWNiEŻ TEN STWÓR.

Nawet z pomocą u boku... ostatecznie zawsze będziesz sam.

Tak, ale póki co nadal trwam. Zawsze będę.


Nie masz wyboru. Taka jest kolej rzeczy.

nie!

...Błagam... Litości...

Tak wygląda litość, Geomantko...


Czas, tak jak ja, był od zawsze... zawsze brnął do przodu.

Z każdą śmiercią Geomanty, Nieśmiertelny Wróg naznaczał moją twarz. Później nadciągała era wielkiego mroku. Lecz ludzkość trwała...

...a blask światła ostatecznie powracał.

Kto nadchodzi?!

Ukaż się!

Gilad, To... To tylko ja.

Nasi! Co ty tu robisz?! Wracaj do ojca i jego ludzi! Tu nie jest bezpiecznie!

Gre... grendel jest już blisko, prawda? idzie po mnie?

Żaden Grendel! To tylko bajki... Ale tak, nadchodzi

coś złego, coś gorszego od potworów z bajek. Lecz

tym razem jesteśmy gotowi. Ja jestem gotowy.


Żyłem pośród was i przygotowywałem się przez długie LATA. NiE MASZ SiĘ CZEGO BAĆ, MŁODY GEOMANTO.

Tym razem zgromadziłem najlepszych ludzi z sześciu wiosek. Gdy nadejdzie Nieśmiertelny Wróg, będzie musiał pokonać ich wszystkich.

Przez ten czas będziesz zabarykadowany w Wielkiej Sali wraz z ojcem i jego

nie... nie chcę umrzeć, Gilad. Obiecaj mi... Obiecaj, że nie pozwolisz mnie skrzywdzić.

najlepszymi ludźmi. A jeśli bestia zajdzie tak daleko, dalej będzie musiała zmierzyć się ze mną.

Obiecuję, chłopcze. Nic ci nie będzie... Choćby nie wiem co.

Chodźmy już. Pora zabrać cię w bezpieczne miejsce.


O-OjCZE!

Cofnij się!

Obaj jesteśmy nieśmiertelni.

Eh, Gilad... Twój opór to jedynie kolej rzeczy. Jak wschód sŁońca.

Nie tym razem.

Ale ja uczę się na błędach.


Gilad!

NiE!

Jestem tym, co kryje się w cieniu. Jestem równowagą. Jam jest Nieśmiertelny Wróg.

Nie, nie, nie...

Czyżby, Gilad? Czy może tylko opóźniasz nieuniknione?

...GGK!

Znowu przegrałem...

...Zapadł mrok.

i znów...


Nie tylko na czas moich porażek. Lecz na wiele kolejnych epok.

Pamiątka...

...Moich wiecznych niepowodzeń.



Zgubiłam się.

Więc moim pradziadkiem był Buck McHenry. Najlepszy Geomanta w dziejach.

spoko. Żaden problem.

To da się ich klasyfikować? Poza tym „Geomantka” brzmi głupio. Uwierz mi, jestem królową durnych nazw, ale ta… Ech.


Byłam zwykłą dziennikarką. Miałam wyglądać na tyle dobrze, żeby ludzie na mnie patrzyli... i być wystarczająco błyskotliwą, żeby mnie słuchali.

Moje życie było... jest... popaprane. Miałam pięciu facetów przez ostatnich pięć miesięcy. A wiesz ile razy byłam w związku?

Ta... Dołujące. Biorę pigułkę, żeby się obudzić, dwie kolejne, aby nie zasnąć w ciągu dnia, potem jeszcze więcej, by PRZESPAĆ KiLKA GODZiN i tak od nowa.

A poza zasięgiem kamer i mikrofonów?

Jestem... byłam... specjalistką od ściemniania. Wychodziło mi to, choć był ze mnie wrak człowieka.

po prostu... po prostu... Jak często odkrywasz, że twoje życie utknęło w ślepym zaułku? Powaga, jestem tego superświadoma. i to mnie przeraża. Po prostu nie wiem, co robić...

PRZY MNiE NAWET KAKTUS BY USECHŁ. Serio. A teraz mam być obrończynią Ziemi?

Nie zrozum mnie źle. Brzmi wspaniale, serio. Firma, którą promowałam, była okropna. DOSŁOWNiE ROZRYWALi ZiEMiĘ NA KAWAŁKi i ZNAJDOWALi SPOSOBY, BY NA TYM ZAROBiĆ.

No? Nie masz nic do powiedzenia?


BEEEeeeK!

To mój brat, ale JEGO PROBLEMEM jest to, że ma... Za wiele obowiązków?

Chryste, Armstrong... Może powinnam była pójść do Archera?

...kij w dupie. Nie wie, co z tobą zrobić... Jak ci pomóc. Nie jesteś jakąś damą w opałach, której trzeba pomagać. Świat się zmienia, a Gilad nie jest z tych, co lubią zmiany.

Eee... wybacz... Posłuchaj, Kay, Gilad wysłał cię do mnie, bo znamy się od bardzo dawna. Wiesz, on jest „Wiecznym Wojownikiem”, nie?

To proste, maleńka. Jesteś Geomantką. To nie zmienia tego, jaka jesteś. Albo co chcesz robić. Po prostu dzięki temu będziesz mogła łatwiej życ.

Rób to, co potrafisz najlepiej. Bądź PR-owcem. Ale uwaga: teraz, zamiast dalej pracować dla swojej firmy... Wal ich. Od teraz pracujesz dla Ziemi, mała.

Największy klient na, eee... Ziemi.

Armstrong, twoje ciało już dawno powinno odmówić ci posłuszeństwa za to, jak je traktujesz.

Gulp!

Kay...


“… Nie tylko ty jesteś specjalistką w swojej dziedzinie”.

Przypomnij mi, Neville, dlaczego jestem w środku dżungli?

TAJNE MIEJSCE NA GRANiCY OCEANU SPOKOJNEGO...

Uch!

Ponieważ, Bloodshot, te niesamowite nanity w twojej krwi pozwalają ci przyjąć na klatę to, czemu nie da rady żaden inny agent Mi-6.

Ta, wiem, po co ja tu jestem… tylko dlaczego akurat tutaj.

Ci najemnicy

pracują dla Projektu „Duch”... Dla twoich byłych szefów.

Wiesz, tych samych dobrodziejów, którzy zrabowali twoją przeszłość i przez lata wykorzystywali cię do brudnej roboty. Pomyślałem, że skorzystasz z okazji do przećwiczenia swojej tendencji do wyjątkowo krwawych zemst na kilku z nich, podczas odzyskiwania ładunku dla Mi-6.


Neville, odcięcie się od

Projektu „Duch” zajęło mi

lata. Ostatnią rzeczą, o której marzę, jest wpakowanie się wprost...

Czekaj, co jest, do cholery?

Hmm... Bloodshot, satelity Mi-6 wyłapały dwa duże drony zmierzające w twoim kierunku.

Cel w zasięgu.

Pacyfikator Jeden

i Dwa, wchodzimy!


Zbieraj się!

Ta, dzięki za ostrzeżenie, Neville.

Musisz się dostać do ładunku przed nimi.


Znalazłem ładunek... jest tam, gdzie mówiłeś... ale utknąłem. Potrzebuję ewakuacji, teraz!

Piloci Mi-6 są w drodze, Bloodshot, ale co najmniej dwadzieścia minut od Ciebie. Ładunek nie może dostać się w ręce Projektu „Duch”!

{ech} Walić to...

Musisz zrobić wszystko, żeby go ochronić. Czy to jest jasne?!

Baza... agent Bloodshot przestał uciekać... On... Eee... On biegnie na nas!

AARRGGHH!!!

UUUCH...

DOSTAŁEM! TO... BOLi!!

KHH!


Projekt „DUCH”, zgłoś się... tu

Pacyfikator Dwa. Mam ładunek.

Wracam do bazy.

Bloodshot, melduj!

Zamknij się, Neville... Staram się skoncentrować!

Cholera jasna.

Okej, drogie nanity... znajdźcie sposób na ożywienie tej kupy złomu... Przemów, maszyno...

Właśnie tak...


Wróg zneutralizowany, Neville.

Co to w ogóle jest, do cholery?

Coś, co Mi-6 próbowało namierzyć od bardzo dawna. Oby było warte zachodu.

Pomyślałem, że będzie to dla ciebie jak powiew świeżego powietrza po tym, do czego zmuszał cię Projekt „DUCH”.

Nie jesteś już zamachowcem, ani bezmyślnym mordercą... Od teraz jesteś jednym z tych dobrych, Bloodshot.

Prawie dałbym się nabrać.


LYRAM, KOLORADO...

Pierwszą rzeczą, jakiej nauczyłam się w trakcie używania swych mocy, było to, że każde miejsce na Ziemi ma swój „głos”.

Przeważnie to cichutki szept, ale ostatnio zaczął przywoływać mnie bez przerwy, jak chore dziecko wołające w nocy mamę.

Poszperałam trochę. To miasto zmaga się wysypem nowych diagnoz nowotworu. Nie, nie wysypem... Plagą. Lyram jest chore.

A oto i źródło zarazy. Platforma wydobywcza należąca do Zornu, tuż koło miasta. Zorn... mój były pracodawca.

Armstrong miał rację... jeśli chodzi o Geomantów, okazałam się totalną porażką. Przez większość czasu zamartwiałam się tym, jak wykorzystać moją moc, zamiast rzeczywiście działać.

Muszę przestać myśleć o mocy Geomancji jak o klątwie. Jakkolwiek trudno mi to zaakceptować, ta moc jest darem. i chyba wiem gdzie użyję jej po raz pierwszy...

Kay McHenry może i była w stanie ze sobą żyć... Ale nie Geomantka. Już nie...


CHWiLA...

Co jest, do cholery?

S-Stรณj! Chryste!


To nie ja...

UcH!

Nie, nie, nie! To nie tak miało być!


Ja tylko chciałam pomóc.

Straciłem tak wielu Geomantów w ciągu wieków, Aric. Nie pozwolę, żeby dalej tak było.

Czemu mówisz mi to właśnie teraz, Gilad?

Czuję, że znowu to się wydarzy, Aric. Tym razem nie mogę przegrać.

„Będę potrzebował pomocy... i to sporej”.


Nie mogę znowu zawieść.


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.