Camino del Norte. Z Irun do do Santiago de Compostela. Poradnik pielgrzyma

Page 1



Jolanta Grabowska-Markowska

CAMINO DEL NORTE

ZÂ IRUN DO SANTIAGO DE COMPOSTELA PORADNIK PIELGRZYMA

IRUN

SANTIAGO DE COMPOSTELA (815 km)



Mojemu Tacie, który wskazał mi drogę


Korekta Magdalena Mnikowska Opracowanie Małgorzata Janicka, Masha Kucherova, Roksana Poloczek, Beata Zaręba Zdjęcia Jolanta Grabowska-Markowska, Roksana Poloczek, Agnieszka Roik, Magdalena Mendrek, Klaudia Błachowicz, Justyna Szczot Mapy Wydawnictwo Salwator CC BY SA 3.0 Hand drawn map compass Designed by Freepik Map tiles by Stamen Design CC BY 3.0 Data by OpenStreetMap CC BY SA Projekt graficzny Artur Falkowski Redakcja techniczna i przygotowanie do druku Artur Falkowski

Imprimi potest ks. Józef Figiel SDS, prowincjał

© 2019 Wydawnictwo SALWATOR © by Jolanta Grabowska-Markowska

ISBN 978-83-7580-688-5 (wersja drukowana) ISBN 978-83-7580-689-2 (wersja elektroniczna)

Wydawnictwo SALWATOR ul. św. Jacka 16, 30-364 Kraków tel. 12 260-60-80 e-mail: wydawnictwo@salwator.com www.salwator.com


WSTĘP

5

(Nejc Zaplotnik, Pot [Ścieżka])

Do Hiszpanii pojechałam po raz pierwszy z zamiarem przejścia Camino Frances 13 lat temu. Wyprawę miałam rozpocząć z Saint-Jean-Pied-de-Port. Niestety z powodu kłopotów zdrowotnych towarzysza drogi pielgrzymkę rozpoczęłam w Astordze. Przebyłam drogę z Astorgi do Santiago de Compostela, potem na Cabo Finisterre. Miałam ze sobą namiot, prosty pielgrzymi ekwipunek, za ciężki plecak i małe doświadczenie w wędrowaniu. Od początku jednak towarzyszyła mi serdeczność mieszkańców tej ziemi, a chropowate, lekko szeleszczące zgłoski ich języka wydawały mi się bliskie i dziwnie znajome. Już wtedy zaskoczyły mnie witalność Hiszpanów i ich zdecydowany, zaraźliwy optymizm. Potem wracałam prawie co roku jako pielgrzym do Santiago i nie tylko. Pielgrzymując, wybierałam zawsze nowe i w miarę nieprzeludnione drogi, wiodące często przez małe hiszpańskie miejscowości. Bywało, że gubiłam drogę, idąc za wskazaniami GPS-a – tak jak na mało znanym Camino de Torres. Spotykając mieszkańców małych puebli, przyglądałam się im z ciekawością i uznaniem dla ich pracowitości i spokojnego życia, które wydaje się toczyć w całkowitej harmonii z naturą. Ta odczuwana przeze mnie naturalność oraz poznanie tej ziemi poprzez dotykanie jej stopami pozwoliły mi poczuć zgodę na życie, także swoje. Dostrzegłam też u tych ludzi ciekawą umiejętność unikania pułapek cywilizacji i życia w zgodzie z rytmem przyrody. Jest to ze wszech miar oczyszczające doświadczenie. Przebywanie w Hiszpanii niesie ze sobą naturalny przypływ radości i dreszcz wzruszenia wywołany pięknem krajobrazu czy dźwiękiem języka, który z biegiem czasu starałam się lepiej poznać. To umożliwiło mi pogłębienie relacji i bliższy kontakt z na-

CAMINO DEL NORTE

Ten, kto jedynie dąży do celu, poczuje pustkę, dotarłszy do kresu. Lecz ten, kto znalazł własną drogę, zawsze będzie nosił cel w sobie.


CAMINO DEL NORTE

6

potykanymi ludźmi, którzy z ogromną życzliwością reagują na każde wypowiedziane w ich języku słowo. Lubię wędrować hiszpańskimi drogami i bezdrożami, poszukiwać muszli, żółtych strzałek i wdychać korzenny zapach górskich ziół. Lubię zajadać się ostrężynami, pochłaniać kilogramy zielonych, jadalnych kasztanów (mimo że tak trudno wydobyć je z kolczastych futerek) i za każdym zakrętem odkrywać nowe krajobrazy. Lubię zatrzymywać się w przydrożnych barach i małych restauracyjkach, smakować potrawy i czas, który tu płynie inaczej. Często słucham rozmów mieszkańców, podziwiam ich gospodarowanie czasem, dbałość o ziemię i uprawy. Jest w Hiszpanach wewnętrzna, naturalna radość, a zarazem jakiś rodzaj stoickiego spokoju i zgody na to, co niesie czas. Paradoksalnie łączy się to ze spontanicznością i niesamowitą umiejętnością świętowania każdego istotnego dla nich wydarzenia. Lubię letnie długie dni i pogodne wieczory. Ten rodzaj poczucia bezpieczeństwa i jedności z innymi, które odczuwam, wędrując z plecakiem, pomimo licznych niedogodności. Czuję się tu dobrze. Dlatego wracam. W książce, którą trzymasz, pielgrzymie, w ręce, nie znajdziesz bardzo precyzyjnych map. Zamieszczone mapki traktuj jako podpowiedź do przejścia wybranej drogi. To w końcu zaproszenie do pielgrzymowania, które zawsze jest przygodą. Nie przejmuj się zbytnio precyzją wędrowania, po prostu idź. Stworzysz w sobie własną mapę, zapewniam Cię. W roku 2017 odbyłam swoją najdłuższą pielgrzymkę z Irun, z Kraju Basków, do Santiago de Compostela, tak zwane Camino del Norte.


PIELGRZYM Nad stanami jest i stanów – stan, Jako wieża nad płaskie domy Stercząca, w chmury… Wy myślicie, że i ja nie Pan, Dlatego, że dom mój ruchomy Z wielbłądziej skóry… Przecież ja – aż w nieba łonie trwam, Gdy ono duszę mą porywa, Jak piramidę! Przecież i ja – ziemi tyle mam, Ile jej stopa ma pokrywa, Dopokąd idę!... C.K. Norwid Cyt. za: Jan Góra OP, Dopokąd idę, W drodze, Poznań 1983, s. 76.

CAMINO DEL NORTE

7


CAMINO DEL NORTE

8

NA STYK, ALE ZAWSZE…* Camino del Norte wiedzie w całości wzdłuż północnego wybrzeża Hiszpanii. Całe wybrzeże Atlantyku urzeka widokami, z których najbardziej efektownie prezentują się skalne ściany i klify. Początek trasy to Irun, miasto położone niedaleko Francji, zakończenie znajduje się w Santiago de Compostela – łącznie 815 km. Trasa wiedzie przez cztery regiony Hiszpanii – Kraj Basków, Asturię, Kantabrię i Galicję. Kraj Basków Kraj Basków zamieszkiwany jest przez pradawny lud o nieznanym pochodzeniu. Baskowie od zawsze podkreślają swoją historyczną tożsamość. Ich kultura różni się od innych w Hiszpanii. Przechodząc przez tę piękną krai­nę, dostrzegamy, jak silny jest tu ruch separatystyczny dążący do wyodrębnienia osobnego państwa. Kraj Basków (Euskadi) to ważny region przemysłowy. Baskowie są też rybakami i posługują się odmiennym językiem baskijskim zwanym euskera. Stolicą wspólnoty Basków jest Vitoria-Gasteiz. Co jest charakterystyczne dla kraju Basków – klify na wybrzeżu, skalne zatoczki pomiędzy rybackimi wioskami, riasy, miejscami szerokie zatoki z piaszczystymi plażami, lesiste wzgórza, doliny i wąwozy, samotne klasztory i zamki, ustronne wiejskie siedziby. Szlak wiedzie przez największe miasto Kraju Basków – Bilbao.

* To sformułowanie zostało ukute w drodze przez Fiksera. Pomimo wszystkich trudności prowadziło nas zawsze do celu.


Kantabria Kantabria jest zielona i górzysta, znajdujemy w niej wiele romańskich kościołów i pięknych zabytkowych miast, jak Santillana del Mar. Stolicą jest Santander – duży port i kurort z letnią rezydencją królów Hiszpanii. Przeważają tereny górzyste, liściaste lasy, piaszczyste zatoczki z niewielkimi rybackimi portami i miejscowości wypoczynkowe. Kantabrię nazywa się również Costa Verde, czyli „zielone wybrzeże”. W miejscowościach górskich mówi się dialektem, ale nie jest on uznawany jako język kantabryjski. Galicja Galicja – północno-zachodni kraniec Półwyspu Iberyjskiego – najbardziej zielona część kraju. Główny hiszpański region nadmorski. Galicyjczycy wywodzący się z Celtów mają odrębną kulturę i język (gallego). Wybrzeże Galicji to głębokie riasy przypominające fiordy. Znajdujemy tu również przylądki wbijające się w ocean, tak jak Cabo Finisterre – najdalej wysunięty na zachód punkt Hisz-

9

CAMINO DEL NORTE

Asturia Autonomiczny region, zarazem księstwo, pod patronatem następcy tronu hiszpańskiego. Asturiańczycy mówią dialektem zwanym bable, stolicą regionu jest Oviedo. Na górzystych terenach wyrabia się cydr (alkoholowy napój z jabłek). Pielgrzymów zachwycą piaszczyste zatoki z możliwością kąpieli, lasy, wiele zabytkowych miejscowości. Tu również znajdujemy wysokie skaliste szczyty poprzecinane głębokimi ujściami rzek, najczęściej otoczone niesamowitymi skałami. W ekosystemie leśnym wyróżniają się lasy eukaliptusowe i sosnowe. Granicę między Asturią a Kantabrią tworzy Picos de Europa – masyw Gór Kantabryjskich. W 722 roku pod Covadongą, o której piszemy w przewodniku, armia muzułmańska została pokonana przez chrześcijan.


CAMINO DEL NORTE

10

panii. Główne zajęcie mieszkańców to turystyka i rybołówstwo. Popularny instrument to dudy (tradycyjne dudy wywodzą się z kultury celtyckiej). Stolica regionu – Santiago de Compostela. Hiszpańskie specjały Kuchnia północnej Hiszpanii to obfitość ryb i owoców morza z Oceanu Atlantyckiego, region ten może się poszczycić dobrym mlekiem i kilkoma rodzajami serów. W kuchni tej dominują miejscowe warzywa: ziemniaki, kapusta, słodka kukurydza i wiele innych. Można tu posmakować wyśmienitych szynek i kiełbas. Często spotykamy potrawy ze szparagów i ostrej papryki. Kraj Basków •M erluza a la koskera – morszczuk smażony z czosnkiem i szparagami. • Bacalao a la vizcaína – dorsz w paprykowym sosie po baskijsku, podstawą sosu jest miąższ suszonych papryk pimiento choricero, bardzo popularnych w Hiszpanii. • Porrusalda – zupa porowa z ziemniakami. • Pintxoak – drobne przekąski, lokalna odmiana tapas. Kantabria • Cocido montañes i cocido lebaniego – dwie wersje jednogarnkowej potrawy. Obydwie potrawy bazują na warzywach strączkowych – fasoli i ciecierzycy. Aromatu nadaje w nich wędzone chorizo (paprykowe salami z czosnkiem) i kaszanka (morcilla). • Revuelto – jajecznica podawana na północnym wybrzeżu, smaczniejsza z krewetkami i szparagami. • Bacalao al ajo arriero – dorsz z czosnkiem, pomidorami, ziemniakami, cebulą, papryką, jednogarnkowa potrawa idealna na jesienny rozgrzewający obiad. Kantabria słynie z najlepszych serników w Europie, można również znaleźć tu pudding ryżowy. Asturia •Q ueso de Cabrale – najsłynniejszy z asturyjskich serów wytwarzany z mieszanki trzech rodzajów mleka. To niebieski


Galicja • Caldo gallego – galicyjski kapuśniak. • Empanadas gallegas – wypiekany na rumiany kolor wielki pieróg, krojony przed spożyciem na mniejsze kawałki. Jako nadzienia używa się wielu apetycznych miejscowych farszy (mięsnych, rybnych, warzywnych oraz ze skorupiaków i mięczaków). • Pulpo a la gallega – ośmiornica smażona na oliwie z oliwek, może być podawana z papryką i solą morską oraz drobno krojonymi ziemniakami. • Pimentos de Padrón – małe, zielone papryczki pochodzące z miejscowości Padrón i Herbón na południe od Santiago de Compostela; wyśmienity aromatyczny dodatek do potraw rybnych oraz wędlin. Jednak najbardziej można je docenić, jedząc jako przystawkę, smażone na oliwie z oliwek, posypane gruboziarnistą solą morską. •R yby – szczególnie cennym gatunkiem jest przypominający kształtem flądrę turbot. Rarytasem z galicyjskich rzek jest minóg, duszony w oliwie z oliwek, occie winnym, czerwonym winie oraz... w wyciśniętej uprzednio krwi. • Mejillones en escabeche – omułki marynowane w sosie, do którego używa się oliwy, octu winnego, mieszanki słodkiego i pikantnego pimentonu, liścia laurowego oraz pieprzu.

11

CAMINO DEL NORTE

miękki ser pleśniowy, który jest bardzo słony i ma wyjątkowo intensywny smak i aromat. • Gamonéu – w przeciwieństwie do cabrales jest słabiej pokryty pleśnią, bardziej twardy, kruchy, lekko pikantny oraz mniej słony. • Queso Afuega’l Pitu – ten ser ma kształt przyciętego stożka, bardzo miękką, kremową strukturę, delikatny aromat, lecz intensywny smak. Wytwarzany jest z mleka krowiego, często przyprawiany pikantną mieloną papryką. • Fabada – jednogarnkowe, bardzo treściwe danie z fasoli ze słoniną i kaszanką. • Chorizo a la sidra – soczyste, a zarazem pikantne salami gotowane w cydrze, smakuje wybornie, zwłaszcza z chrupiącym chlebem. • Arroz con leche – ryż na mleku.


CAMINO DEL NORTE

12

• Tarta de Santiago – migdałowe ciasto (migdały stanowią 33% masy wypieku). • Tarta de apostól – ciasto z migdałami (50% masy to migdały). • Tetilla – krótko dojrzewający, formowany w stożkowate kształty, łagodny i miękki żółty ser. Co do trunków – wobec nadmiaru różnych gatunków proponujemy, by kierować się własnymi preferencjami.


FAKTY, LUDZIE, INFORMACJE…

13

CAMINO DEL NORTE

Legenda o muszli

Związek między muszlą a św. Jakubem wyjaśnia epizod zawarty w jednej z legend, która powstała po męczeńskiej śmierci Jakuba w Ziemi Świętej. Legenda mówi, że ciało apostoła złożono na pokładzie statku i bez żadnego uszczerbku przetrwało siedmiodniowy rejs, zanim statek dopłynął do Galicji. Gdy zbliżał się do zatoki Arousy, na brzegu odbywało się wesele. Goście otaczali właśnie pana młodego, siedzącego na koniu. Nagle koń wysoko postawił uszy, w kilku skokach dotarł do brzegu morza i wraz z jeźdźcem zniknął pod falami. Po pewnym czasie w cudowny sposób koń i jeździec wyszli cało z morskich odmętów, całkowicie pokryci dużymi muszlami, a statek apostoła popłynął w dalszą podróż. Muszla pierwotnie miała służyć za miskę dla pielgrzyma, do której pielgrzymującemu pątnikowi nakładano litościwą strawę, aby w pełni sił dotarł do celu pielgrzymki. Muszle zbierano na wybrzeżu, ale też wytwarzano je czasem z ceramiki lub metalu. Obecnie symboliczna muszla wyznacza drogę Świętego Jakuba przez Francję i Hiszpanię, jest widoczna wśród bruku ulic i na wszystkich oznaczeniach szlaków prowadzących do Santiago de


CAMINO DEL NORTE

14

Compostela w Galicji. Muszlą też przyozdabiają swój strój lub kij pielgrzymi wędrujący do Santiago. Innymi atrybutami pątników bywają sakwa i kostur – „trzecia noga” – do którego niektórzy przymocowują tykwę na wodę. Często podczas Mszy św. dla pielgrzymów kapłan święci muszle, kije i tykwy. Pielgrzymi zawieszają muszlę na szyi albo ozdabiają nimi swoje kapelusze i bagaże. Już przed wiekami odnotowano na kartach Kodeksu Kalikstyńskiego, że podniesienie muszli przez pątnika jest równoznaczne ze zobowiązaniem do przestrzegania Dekalogu, czyli wzięciem na swe barki „jarzma Pańskiego”. Wiadomo, że św. Jakub trudnił się rybołówstwem, zaś udając się z Dobrą Nowiną do Hiszpanii, przyniósł jej chrzest, którego symbolem jest właśnie muszla. Zwieńczeniem Camino dla wielu pielgrzymów jest wybrzeże Atlantyku w Finisterze (łac. finis terrae – „koniec ziemi”), miejscowości odległej o ok. 100 km od Santiago. Przylądek ten uznawany był w starożytności za koniec świata, za którym rozciąga się już tylko nieprzebyte morze. Tam pątnicy palili szaty pokutne i obmywali ciało, co symbolizowało odrodzenie człowieka, a na pamiątkę zabierali stamtąd muszlę. Krzyż św. Jakuba Apostoł Jakub został ścięty mieczem, który później stał się symbolem świętych wojowników, rycerzy i walczących mężczyzn. Miecz czerwonego koloru jest często postrzegany jako Krzyż Świętego Jakuba, którego krótsze ramiona kończą się sztyletem uformowanym w lilie. Używany jest samodzielnie lub w połączeniu z muszlą św. Jakuba.

Historia żółtej strzałki Dlaczego strzałki wskazujące pielgrzymom kierunek wędrówki do grobu św. Jakuba są żółte?


15

CAMINO DEL NORTE

Ich historia zaczęła się w latach sześćdziesiątych XX wieku w O Cebreiro, wiosce położonej w górach na szlaku francuskim na wysokości ok. 1300 m n.p.m. W miejscu, gdzie co roku pada śnieg, a mgły pokrywają okolicę, biedni pielgrzymi idący szlakiem Camino błądzili i mieli problem z trafieniem do O Cebreiro. Ówczesny miejscowy proboszcz Elías Valiña przyjmował pielgrzymów pod swój dach, wysłuchując często ich skarg na złe oznaczenie szlaku. Kiedy remont drogi prowadzącej do O Cebreiro dobiegł końca, okazało się, że robotnikom zostało dużo żółtej farby, służącej do tymczasowego malowania nawierzchni. Ksiądz odkupił ją od nich po niskiej cenie i zaczął malować żółte strzałki wyznaczające kierunek Camino, początkowo tylko na terenie Galicji, a z czasem na całym szlaku z Francji. Żółta strzałka stała się w ten dość przypadkowy sposób jednym z głównych symboli współczesnego pielgrzymowania do Santiago de Compostela.


DZIEŃ 1: IRUN  SAN SEBASTIÁN (26 KM)

16


Lądujemy w San Sebastián. Czekanie na podmiejski autobus do Irun dłuży się nam niemiłosiernie. To właśnie z Irun zamierzamy wyruszyć na Camino del Norte. Przez chwilę pojawia się pokusa, żeby zacząć pielgrzymowanie z San Sebastián (w języku miejscowym Donostia), ale szybko porzucamy ten pomysł. Kiedy już docieramy do Irun, osładzamy sobie życie w przydrożnej kafejce bardzo dobrą kawą i ciasteczkami. Prawdziwe pielgrzymowanie rozpoczniemy za chwilę w kościele San Gabriel i Santa Gema w Irun, otrzymując CREDENCIAL.

Kościół San Gabriel i Santa Gema w Irun

Krótka modlitwa po otrzymaniu credenciala

Pielgrzymi przed nami po otrzymaniu credenciala wychodzą od razu z zakrystii. My jednak postanawiamy zwiedzić kościół, a potem przez dłuższą chwilę modlimy się przed ołtarzem i prosimy proboszcza miejsca o udzielenie błogosławieństwa. A teraz w drogę… Wędrówkę zaczynamy szlakiem wiodącym przez miasto. Zatrzymujemy się na skrzyżowaniu w celu uzyskania informacji od napotkanego tu policjanta. Mamy do dyspozycji dwie drogi, jedną miejską – krótszą, i drugą przez góry, którą wybieramy.

17

DZIEŃ 1: IRUN  SAN SEBASTIÁN (26 km)

DZIEŃ 1: IRUN  SAN SEBASTIÁN (26 km)


DZIEŃ 1: IRUN  SAN SEBASTIÁN (26 km)

18

Malowniczym szlakiem prowadzącym przez pagórkowaty teren docieramy do miejscowości położonej niedaleko granicy francuskiej, skąd widać lotnisko w San Sebastián. Tuż przy tarasie widokowym znajduje się sanktuarium Matki Bożej z Guadalupe. Wnę- Kapliczka przy szlaku po wyjściu z Irun trze kościoła zachwyca. Naszą uwagę zwracają między innymi dwa wiszące pod sufitem modele statków. Mile zaskoczone zauważamy też obraz „Jezu, ufam Tobie” z hiszpańskim podpisem oraz malowidło, na którym anioł popycha orzące woły. W tej chwili analogia do naAnioł popycha orzące woły szej sytuacji nasuwa się sama. Zatrzymujemy się przy ogromnej muszli przed kościołem, bezskutecznie rozglądając się za pieczątką do przybicia w credenciale. W końcu wyruszamy w dalszą drogę bez pieczątki. Właściwie od tej chwili zaczynają się kłopoty. Idziemy szlakiem wiodącym przez góry, ale za chwilę zbaczamy z drogi, przywołane przez starszego człowieka stojącego przy szosie. Tubylec zachęca nas do pójścia drogą wzdłuż asfaltu. Za pod- Muszla przed kościołem Matki Bożej z Guadalupe danie się tej sugestii płacimy znużeniem związanym z monotonią drogi i wyczerpaniem fizycznym. Po dłuższej wędrówce, kiedy przez chwilę odpoczywamy w przydrożnym rowie, zastanawiamy się, jak odnaleźć szlak. Nagle z daleka dostrzegamy grupę pielgrzymów dziarskim krokiem zmierzających w kierunku wskazanym przez przydrożny


19

DZIEŃ 1: IRUN  SAN SEBASTIÁN (26 km)

drogowskaz. Okazuje się, że drogowskaz kieruje nas do tawerny, gdzie szybko odzyskujemy siły. Odtąd trzymamy się ściśle oznakowanej drogi. Szlak prowadzi do przepięknej nadmorskiej miejscowości – San Juan. Tego dnia odbywają się tu zawody wioślarskie. Z trudem torujemy sobie drogę wśród tłumów – kibiców wioślarstwa. Zadziwia nas liczba uczestników biorących udział w zawodach i ich niesamowity animusz. Z zachwytem obserwujemy entuzjazm kibiców i powszechną radość panującą wśród mijających nas ludzi. To prawdziwa fiesta i pierwsze spotkanie z mieszkańcami Kraju Bas­ ków. Kupujemy pielgrzymią muszlę dla Fiksera i przeprawiamy się łódką do San Pedro. Od portu w San Pedro do albergue w San Sebastián przy Av. Navarra 1 dzieli nas jeszcze 5 km. Wybieramy drogę, która prowadzi nas przedmieściami San Sebastián.


Monte Igueldo

8

1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8.

7

Santa Klara

Iglesia de San Vicente Plaza de la Constitucion Iglesia de Santa Maria - Museo Diocesano Teatro Victoria Eugenia Catedral de Buen Pastor Construcion Vacia 6 Palacio y Parque Miramar Funicular

San Sebastián

3 2

1

5

Centrum

4

DZIEŃ 1: IRUN  SAN SEBASTIÁN (26 km)

Albergue

20


Fikser to osoba posiadająca dużą ilość neuronów lustrzanych, dzięki czemu ma wielką empatię i wrażliwość na drugiego. Na wyprawie Fikser jest niezbędny, załatwia wszystkie sprawy organizacyjne, choć sam nie zawsze pielgrzymuje. Często przemieszcza się środkami lokomocji, aby wyprzedzić pielgrzymów i zapewnić aprowizację. Nasz Fikser, mimo problemów ze stawami kolanowymi, z plecakiem wielkości małego słonia (20 kg) przemierzył ponad 200 km, nie rezygnując z powierzonych mu obowiązków. Mamy pewność co do tego, że na wyprawę warto wziąć ze sobą Fiksera.

Albergue w San Sebastián Przed nami pierwszy nocleg w albergue – za donativo. Zaplecze sanitarne wydaje się niewystarczające, doskwiera nam brak kuchni. Zmęczone, zasypiamy natychmiast na piętrowych łóżkach.

21

DZIEŃ 1: IRUN  SAN SEBASTIÁN (26 km)

Fikser


DZIEŃ 2: SAN SEBASTIÁN  ASKIZU (28,4 km)

22


Drugi dzień pielgrzymowania zaczynamy od Mszy św. w kościele Ojców Kapucynów w San Sebastián. Msza sprawowana jest w języku hiszpańskim, ale w kościele czujemy się swojsko, dostrzegając dużą figurę ojca Pio, podobną do naszej w ogrodzie hospicyjnym. Nauczone doświadczeniem i pomne wcześniejszych kłopotów ze znalezieniem noclegu, zamawiamy przez telefon miejsca w albergue, w punkcie docelowym – Askizu i czym prędzej udajemy się w drogę. Trasa wiedzie początkowo wzdłuż plaży pięknym nadmorskim bulwarem wokół zatoki La Concha (Zatoki Muszli). San Sebastián jest położone nad tą zatoką pomiędzy wzgórzami Igueldo a Urgull. Miasto zachowało swój charakter jako miejscowość wypoczynkowa w duchu belle époque. Jest tu wiele miejsc do spacerowania, mały port rybacki i tętniące życiem stare miasto z placem Konstytucji. San Sebastián w 2016 roku otrzymało tytuł Europejskiej Stolicy Kultury. Znakomite widoki na wzburzone Morze Kantabryjskie Pnąc się po schodach, docieramy do punktu widokowego na Monte Igueldo, z którego rozpościera się nieprawdopodobnie piękny widok na wzburzony ocean. U stóp mamy wybrzeże San Sebastián. Dzień jest bardzo słoneczny i z radością napełniamy bidony wodą w małym przydrożnym źródełku. Potem znajdujemy stoisko z wodą, którą można sobie zabrać bez opłaty, a do tego otrzymać okolicznościowy znaczek. I tak od początku pielgrzymiego szlaku towarzyszy W drodze na Monte Igueldo

23

DZIEŃ 2: SAN SEBASTIÁN  ASKIZU (28,4 km)

DZIEŃ 2: SAN SEBASTIÁN  ASKIZU (28,4 km)


DZIEŃ 2: SAN SEBASTIÁN  ASKIZU (28,4 km)

24

Szlak do Orio

Orio

nam ludzka życzliwość, która jest balsamem dla duszy strudzonych wędrowców. W zasadzie dzisiejsza droga to asfaltowy chodnik, ciągnący się wzdłuż oceanu. Po obu stronach znajdują się pastwiska, sady, widać też domy z pięknymi ogrodami. Droga co rusz wznosi się i opada. Okresowo zmienia się w kamienny trakt, który zbliża się do oceanu. Trzymamy się ściśle szlaku i przechodzimy przez centrum miejscowości Orio – to malutkie miasteczko z kilkoma tawernami i pięknymi uliczkami. Na samym końcu miasta znajdujemy most, przez który przechodzimy. Dalej droga prowadzi do góry wzdłuż rzeki, a na wysokości Zarautz skręcamy w lewo, aby dojść do miasta. Poruszamy się cały czas w pięknym pagórkowatym terenie. Schodząc do Zarautz, po prawej stronie widzimy ocean, pole golfowe i plaże. Żeby wyjść z miasta, trzeba iść cały czas ulicznym szlakiem nieopodal plaży. Przy jej końcu odbijamy w prawo i wchodzimy na malowniczą ścieżkę biegnącą wzdłuż szosy N-634. Mniej więcej w tym miejscu spoglądamy ostatni raz na San Sebastián, ale przed nami roztacza się też widok na całe Zarautz. Piękna, malownicza ścieżka – chodnik towarzyszący drodze wzdłuż oceanu – prowadzi do następnej miejscowości, to Getaria. Mija nas wiele osób uprawiających jogging i nordic walking. Wielokrotnie zażywamy niespodziewanej kąpieli w pianie z ocea­


Zarautz

Bulwar Zarautz – Getaria

nicznych fal, rozbijających się u naszych stóp i o ścieżkę wzdłuż klifu. Niedaleko za Zarautz, przez chwilę oniemiałe z podziwu, obserwujemy skaczących do oceanu Basków. Dominują dzieci, od kilkulatków poczynając, a na starszej młodzieży kończąc. Nie zauważamy rodziców Skoki do wody pilnujących swych pociech. W Getarii odbijamy w lewo w kierunku Askizu. Przed nami bardzo strome podejście, a potem jeszcze jedno, ale na szczęście cały czas szlak jest dobrze oznakowany.

Albergue Agroturismo Agote Aundi W albergue Agroturismo Agote Aundi czeka na nas Fikser. Jest to prywatne i bardzo wygodne albergue, cena 15 euro za nocleg ze śniadaniem + 10 euro kolacja. Hospitalera jest niezwykle gościnna. Uprzyjemniamy sobie wieczór Menu del Dia, bo za oknem pada deszcz i temperatura gwałtownie spada. Zjadamy przygotowane przez gospodynię paellę, lomo z frytkami domowej roboty, a na deser lody. Pijemy wodę i czerwone wytrawne wino, które od razu poprawia nam humor.

DZIEŃ 2: SAN SEBASTIÁN  ASKIZU (28,4 km)

25


CAMINO DEL NORTE

200

SPIS TREŚCI

Wstęp. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 5 Na styk, ale zawsze…. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 8 Fakty, ludzie, informacje… . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 13 Dzień 1: Irun  San Sebastián (26 km). . . . . . . . . . . . . . . . . . 17 Dzień 2: San Sebastián  Askizu (28,4 km). . . . . . . . . . . . . 23 Dzień 3: Askizu  Deba (16 km) . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 27 Dzień 4: Deba  Zenarruza (32 km). . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 29 Dzień 5: Zenarruza  Gernika (21 km). . . . . . . . . . . . . . . . . . 33 Dzień 6: Gernika  Bilbao (36 km). . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 37 Dzień 7: Bilbao  Pobeña (23,2 km). . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 43 Dzień 8: Pobeña  Castro Urdiales (21,8 km) . . . . . . . . . . 47 Dzień 9: Castro Urdiales  Laredo (21,9 km) . . . . . . . . . . . 51 Dzień 10: Laredo  Güemes (28,3 km) . . . . . . . . . . . . . . . . . 55 Dzień 11: Güemes  Boo de piélagos (34,9 km). . . . . . . . . 59 Dzień 12: Boo  Santillana del Mar (19,6 km). . . . . . . . . . . 65 Dzień 13: S antillana del Mar  San Vicente de la Barquera (26,8 km). . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 69 Dzień 14: San Vicente de la Barquera  Colombres (16,8 km). . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 73 San Vicente de la Barquera  Santo Toribio (62 km) . . . 75  ETAP I: San Vicente de la Barquera  Lafuente (33 km). . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 75  ETAP II: Lafuente  Santo Toribio (29 km). . . . . . . . . . . . 77 Dzień 14: Santo Toribio  Colombres (alternatywa) . . . . 78 Dzień 15: Colombres  Poo (24,5 km). . . . . . . . . . . . . . . . . . . 85 Dzień 16: Poo  San Esteban de Leces (33,6 km). . . . . . . 87 Dzień 16: Poo  Covadonga (alternatywa). . . . . . . . . . . . . 88 Dzień 17: San Esteban de Leces  Amandi (36,6 km). . . 95


Dzień 17: Amandi  Covadonga (54,7 km). . . . . . . . . . . . . . 99  ETAP I: Amandi  Breceña (6,5 km) . . . . . . . . . . . . . . . . . . 99  ETAP II: B receña  Llames de Parres (27 km) . . . . . . . 101  ETAP III: L lames de Parres  Covadonga (21,2 km). . 103 Dzień 18: Amandi  Camping Deva (19,9 km) . . . . . . . . . 105 Dzień 19: Camping Deva  Avilés (30,1 km) . . . . . . . . . . . 111 Dzień 20: Avilés  Muros de Nalón (19,9 km). . . . . . . . . . 115 Dzień 21: Muros de Nalón  Soto de Luiña (14,2 km) . . 119 Dzień 22: Soto de Luiña  Cadavedo (23,7 km) . . . . . . . 123 Dzień 23: Cadavedo  Luarca (16,9 km). . . . . . . . . . . . . . 127 Dzień 24: Luarca  La Caridad (28,1 km). . . . . . . . . . . . . . 131 Dzień 25: La Caridad  Ribadeo (20,6 km). . . . . . . . . . . . 135 Dzień 26: Ribadeo  Gondan (22,3 km) . . . . . . . . . . . . . . . 139 Dzień 27: Gondan  Mondoñedo (16,2 km). . . . . . . . . . . . 143 Dzień 28: Mondoñedo  Gontan (15,3 km). . . . . . . . . . . . . 147 Dzień 29: Gontan  Vilalba (20,9 km). . . . . . . . . . . . . . . . . 151 Dzień 30: Vilalba  Miraz (32,5 km) . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 155 Dzień 31: Miraz  Sobrado dos Monxes (22,7 km) . . . . . 159 Dzień 32: S obrado dos Monxes  Arzúa (19,2 km). . . . . 165 Dzień 33: Arzúa  Monte do Gozo (32,4 km). . . . . . . . . . . 169 Dzień 34: Monte do Gozo  Santiago de Compostela (6 km) . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 173 Zakończenie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 181 Co warto zabrać na Camino?. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 183 Minisłowniczek polsko–hiszpański . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 184 Przewyższenia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 186 Albergue Camino del Norte. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 187

CAMINO DEL NORTE

201



Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.