Ks. Bogusław Nadolski TChr
Chrystus pośród was – nasza nadzieja chwały Hasło 51. Międzynarodowego Kongresu Eucharystycznego na Filipinach 25–31 stycznia 2016
Wydawnictwo SALWATOR Kraków
Redakcja Anna Śledzikowska Korekta Agnieszka Ćwieląg Redakcja techniczna i przygotowanie do druku Artur Falkowski Projekt okładki Artur Falkowski Imprimi potest ks. Piotr Filas SDS, prowincjał l.dz. 417/P/2015 Kraków, 16 lipca 2015
© 2015 Wydawnictwo SALWATOR
ISBN 978-83-7580-431-7 Wydawnictwo SALWATOR ul. św. Jacka 16, 30-364 Kraków tel. (12) 260 60 80, faks (12) 269 17 32 e-mail: wydawnictwo@salwator.com www.salwator.com
Wprowadzenie „Chrystus pośród was – nasza nadzieja chwały” (Christ In You – Our Hope of Glory; por. Kol 1,27) to hasło 51. Międzynarodowego Kongresu Eucharystycznego. Odbędzie się on w dniach 25–31 stycznia 2016 roku na Filipinach, w mieście Ceba. Liczy ono ponad 800 tysięcy mieszkańców i jest piątym co do wielkości miastem na Filipinach. Zapewne pamiętamy, że kraj ten już po raz drugi będzie gospodarzem Międzynarodowego Kongresu Eucharystycznego. W dniach 3–7 lutego 1937 roku odbył się tam 33. Międzynarodowy Kongres Eucharystyczny pod hasłem „Apostolat eucharystyczny na misjach”. Obecny kongres chce nie tylko pogłębić pobożność eucharystyczną, ale także ma stanowić początek obchodu 500-lecia ewangelizacji Filipin (1521–2021). Arcybiskup Cebu, Jose S. Palma, zaprosił na kongres papieża Franciszka, który przyjął 27 września 2014 roku uczestników sesji plenarnej Papieskiego Komitetu ds. Międzynarodowych Kongresów Eucharystycznych i mówił o związku między Eucharystią, misją Kościoła a chrześcijańską nadzieją, wyjaśniając, że „spotkanie z Jezusem w Eucharystii będzie źró–5–
dłem nadziei dla świata, jeżeli przemienieni przez moc Ducha Świętego na obraz Tego, którego spotykamy, podejmiemy misję odnowy świata, dając pełnię życia, którą sami otrzymaliśmy i której doświadczyliśmy, niosąc nadzieję, przebaczenie, uzdrowienie i miłość tym, którzy tego potrzebują”. Ojciec Święty zauważył, że w obliczu „braku nadziei” w dzisiejszym świecie „ludzkość potrzebuje usłyszeć przesłanie naszej nadziei pokładanej w Jezusie Chrystusie”. Stolica Apostolska prosiła o przesunięcie daty kongresu, ustalonej uprzednio na 23–29 maja, a zatem kongres odbędzie się w dniach 25–31 stycznia 2016 roku. Wizytę Ojca Świętego Franciszka w połowie stycznia 2015 roku można uważać za mobilizowanie wiernych do głębokiego przeżycia Kongresu Eucharystycznego. W swojej refleksji chciałbym szczególnie podkreślić aktualność hasła kongresu i zwięźle wyjaśnić jego hasło. Na marginesie warto może przypomnieć, że pierwszy kongres odbył się w Lille (Francja) w 1881 roku. Propozycja organizowania kongresu wiąże się z Emilią Tamisier z Tours (1834–1910) oraz jej spowiednikiem ks. Antonim Chevriere (zm. 1879). W 1897 roku papież Leon XIII ustanowił św. Paschalisa Baylon (zm.1592) patronem kongresów eucharystycznych. Utrwaliła się praktyka zwoływania kongresów co cztery lata, ostatni miał miejsce w Dublinie. Opatrzność pozwoliła nam doczekać kolejnego kongresu. –6–
Rozpocznijmy od objaśnienia kongresowego logo.
Słońce symbolizuje nadzieję chwały, jest symbolem nowego początku. Siedem promieni wokół tarczy słonecznej to siedem darów Ducha Świętego. IHS – Jesus Hominum Salvator – Jezus Zbawiciel ludzi – Imię Jezusa. Łódź to znak transportu, podróży, stanowi symbol misjonarskiej natury Kościoła. Różne kolory ludzi w łodzi wskazują na zasady, na podstawie których ewangelizowano Filipiny: zielony – symbol nadziei, która rozkwita w nieszczęściu; czerwony – symbol miłości, która ma nas przynaglać, niebieski – kolor wiary. Kolor wody i łódki jest znakiem pielgrzymowania wyznawców Chrystusa do nieba. Skomponowano także hymn i opublikowano specjalną modlitwę. –7–
Modlitwa Międzynarodowego Kongresu Eucharystycznego Panie Jezu Chryste, nadziejo naszej chwały, Ty jesteś wypełnieniem planu Ojca, by zbawić całą ludzkość. Ty jesteś tajemnicą ukrytą od wieków i od pokoleń wstecz, teraz nam objawioną. Ty zamieszkujesz w Twoim Kościele i w Najświętszym Sakramencie Eucharystii. Gdy sprawujemy Świętą Eucharystię i przyjmujemy Twoje ciało i Twoją krew, zapewnij nam świadomość, że Twoja obecność jest w nas i przynagla nas do kontynuowania Twojej zbawczej misji w świecie. Ześlij nam Twego Świętego Ducha, aby On nas prowadził, by pokornie kroczyć z ubogimi i odrzuconymi, w towarzystwie Maryi, Twojej i naszej Najświętszej Matki. O Panie w Przenajświętszym Sakramencie, Tobie chwała i dzięki w jedności Ojca i Ducha, Jedynemu Bogu, na wieki wieków. Amen.
Rozdział I
Nasz związek z Chrystusem Kongres Eucharystyczny pomyślany jako statio orbis – zgromadzenie wiernych z całego świata i wspólne uczczenie Jezusa – to swego rodzaju ogólnokościelna uroczystość Ciała i Krwi Chrystusa, pogłębiająca rozumienie i miłość względem Jezusa w Eucharystii, to wielkie święto, które jak każde święto jest pokarmem, znakiem i źródłem. Chcemy uczcić Chrystusa, świadomi bogatych związków i dobrodziejstw, jakie otrzymujemy. Przywołajmy te najbardziej istotne związki, które możemy nazwać komunią dokonującą się pod wieloma postaciami.
Komunia przez zaistnienie i sakrament chrztu Niech Jezus będzie uwielbiony za to, że zostaliśmy włączeni w Niego najpierw przez sam fakt życia, fakt zaistnienia. Człowiek został stworzony na obraz Osób Trójcy Świętej, ich wewnętrznych relacji. Otrzymaliśmy –9–
mobilizując się do poniesienia konsekwencji chrztu. Wykonanie tego dziedzictwa jest źródłem tożsamości chrześcijańskiej, którą trzeba przyjąć, poznać i rozwijać1. Trzeba znać i przeżywać datę swojego chrztu świętego. Na chrzcie otrzymujemy „nowe imię”. „Nowe”, chociaż już stosowane przed chrztem. Nowość imienia nawiązuje do Ap 2,17; 3,12; 19,12 i do Iz 62,2 – chodzi o nową osobowość wynikającą ze związku z Chrystusem. Stajesz się kapłanem, prorokiem, królem, czyli jesteś zdolny do ofiary z siebie samego, możesz mieć solidny stosunek do prawdy, także w chrzcie jest nam dana i równocześnie zadana królewska wolność. Niektóre zachowane baptysteria poświadczają, jak głęboko przeżywany był kiedyś sakrament chrztu.
Komunia z Chrystusem w Eucharystii Chrystus jest obecny w Eucharystii jako osoba. Eucharystia to nie konsekrowane postacie chleba i wina, to Jezus Chrystus obecny pod tymi znakami chleba i wina. Rabban Jausep Hazzana, syryjski eremita z VIII wieku, prosił o oczy dla dostrzegania pełnej tajemnicy obecności Chrystusa w Eucharystii, Zagadnienie sakramentu chrztu omówiłem obszerniej w pracy: Chrzest włączeniem w rzeczywistość zbawienia, Poznań 2014. 1
– 11 –
Jego odwiecznej Miłości i Prawdy. Papież Benedykt XVI pisał w 2009 roku w encyklice Caritas in veritate „o integralnym rozwoju ludzkim w miłości i prawdzie”, o tym, że ta miłość jest w nadmiarze, że trzeba mówić o nieskończonej rozrzutności Boga.
Komunia przy stole słowa Bożego Jednym z wielu znakomitych dokonań Soboru Watykańskiego II jest podkreślenie wyjątkowego miejsca Pisma św. w Kościele, szczególnie w liturgii. Według świadectwa św. Paulina z Noli (zm. 431) w dawnych tabernakulach znajdowały się dwie przegrody: w jednej przechowywano Najświętszy Sakrament, w drugiej Pismo św. Eucharystia wraz z lekturą Pisma św. była źródłem głębokiego życia religijnego. Dzięki czytaniu Biblii pierwsi chrześcijanie odtwarzali w swym życiu żywy obraz Chrystusa, rozwijała się w ich sercach przedziwna miłość Boga i bliźniego objawiająca się w bezgranicznym poświęceniu. W Konstytucji o liturgii świętej (nr 24) czytamy: „Pismo św. ma doniosłe znaczenie w sprawowaniu liturgii”. Uczestnicy soboru uczynili to na podstawie tekstu charakteryzującego pierwszych chrześcijan: „Trwali oni w nauce apostołów i we wspólnocie, w łamaniu chleba i w modlitwie” (Dz 2,24). W konsekwencji Konstytucja dogmatyczna o objawieniu Bożym Dei Verbum głosi (nr 21): „Kościół miał zawsze we czci Pisma Boże, podobnie jak samo Ciało – 12 –
Rozdział II
Chrystus – nadzieja chwały To kolejne słowa programu Kongresu Eucharystycznego. Zdecydowanie za mało mówimy o nadziei, a przecież to ona jest eliksirem życia. Być człowiekiem znaczy mieć nadzieję. Człowiek nie może żyć bez nadziei. Należy ona do logiki wiary i pozwala być „taternikiem na nizinach” życia, czyni człowieka dalekowidzem głębiej patrzącym i głębiej myślącym, sprawia, że staje się odpowiedzialny. Oznacza to ciągłe dążenie naprzód, odczytywanie sensu życia otrzymanego od Boga. Ksiądz Czesław Bartnik napisał kiedyś, że w Biblii można odczytać „dziewiąte błogosławieństwo”: „Błogosławieni nadzieję czyniący, albowiem oni pomagają innym stać się dziećmi Bożymi i sami dla siebie umacniają drogę do Ojca Niebieskiego”. Ludzie nadziei to twórcy nauki. Człowiek nadziei opiera się na rzeczywistości, nadzieja nie jest przecież marzeniem. Znany teolog Józef Tischner powiedział kiedyś, że właśnie nadzieja „stwarza możliwość autentycznego przeżycia teraź– 71 –
niejszości, dzięki niej zarazem jest możliwa wolność od teraźniejszości”. Refleksja chrześcijańska jest zawsze przeniknięta teologią nadziei. Czesław Miłosz podkreślał „tymczasowość” cierpienia, miłości, pragnienia, bo wiara, twierdził, prowadzi właśnie do tego, co trwałe, nieprzemijające, pełne zaufania bez granic, a więc do Życia Wiecznego. To, że Bóg jest Dawcą nadziei, a Jezus Chrystus Królem człowieczej nadziei, oznacza, że sakramenty święte są bramami nadziei, znaki i symbole liturgiczne drogą do pełnej nadziei. Krzyż Zbawiciela to zasadniczy alfabet nadziei. Francuski poeta, dramaturg i publicysta Charles Pierre Péguy (zm. 1914) napisał: „Cnotą, którą najbardziej lubię – mówi Bóg – jest nadzieja”26. Ruch wokół hasła „nadzieja” jest tym, co Duch Święty mówi dzisiaj do Kościołów. Zatraciliśmy bowiem nadzieję w naszych czasach. Bardzo niewiele o niej słyszymy. Ta jedna z wielkich cnót i wartości chrześcijańskich jest dziś pomijana i wydaje się czymś mało konkretnym. Europa jest pełna chrześcijańskich symboli, zwłaszcza krzyża – symbolu wiary, który pojawia się na flagach i herbach, a nawet na łańcuszkach noszonych na szyi. Miłość też ma swój symbol – serce. A co symbolizuje nadzieję? Czasami używa się tęczy, niekiedy gołębicy, ale najwymowCh. Péguy, Poezje, tłum. B. Ostromęcki, Warszawa 1978, s. 39. 26
– 72 –
uczynki. Praktykowana jest modlitwa z prośbą, by dobre uczynki mnożyły się jak ziarenka w granacie. Żydzi byli przekonani, że w granacie znajduje się 613 ziaren na podobieństwo 613 przykazań Tory. Oto ich modlitwa, za której udostępnienie bardzo dziękuję panu Rabinowi Szudrichowi:
Dodajmy, że granat uprawiano już 5000 lat p.n.e. W starożytnej Grecji i Egipcie roślinę tę czczono jako świętą, a medycyna Chin uznawała sok z granatu za „skoncentrowane życie” i symbol długowieczności. Z powodu dużej ilości nasion granat stał się symbolem płodności i siły rozrodu roślin. Owoc granatowca jest symbolem odrodzenia i życia w chrześcijaństwie, w jego sztuce symbolizuje nadzieję wiecznego szczęścia – zbawienia. Jest także jednym z „błogosławionych owoców” w buddyzmie. W czerwcu 2014 roku zorganizowano w Warszawie Festiwal Nadziei. Jego organizatorem była Fundacja Festiwal Nadziei i Stowarzyszenie Ewangelizacyjne Billy’ego Grahama. Miał on charakter – 79 –
Spis treści Wprowadzenie...........................................................5 Rozdział I Nasz związek z Chrystusem.......................................9 Komunia przez zaistnienie i sakrament chrztu........9 Komunia z Chrystusem w Eucharystii..................11 Komunia przy stole słowa Bożego.........................12 Komunia sakramentalna – przy stole Ciała i Krwi Chrystusa...................................................31 Komunia przy stole wspólnoty liturgicznej i stole potrzebującego............................................37 Komunia przy stole modlitwy i adoracji................46 Rozdział II Chrystus – nadzieja chwały......................................71
– 89 –