Jak radzić sobie z lekiem?

Page 1



Mieczysław Kożuch SJ

Jak radzić sobie z lękiem?

Wydawnictwo SALWATOR Kraków


Korekta Zofia Smęda Projekt okładki Artur Falkowski Redakcja techniczna i przygotowanie do druku Artur Falkowski Imprimi potest ks. Piotr Filas SDS, prowincjał l.dz. 097/P/2013 Kraków, 27 marca 2013 Książka jest zapisem sesji przeprowadzonej w Centrum Formacji Duchowej Salwatorianów w Krakowie w 2004 roku. © 2013 Wydawnictwo SALWATOR

ISBN 978-83-7580-352-5 Wydawnictwo SALWATOR ul. św. Jacka 16, 30-364 Kraków tel. 12 260-60-80, faks 12 269-17-32 e-mail: wydawnictwo@salwator.com www.salwator.com


Nie obawiajcie się przyjąć Chrystusa i zgodzić się na Jego władzę! (...) Nie lękajcie się! Otwórzcie, a nawet otwórzcie na oścież drzwi Chrystusowi! (...) Nie lękajcie się! Chrystus wie, „co jest w człowieku”. Tylko On to wie! Dzisiaj tak często człowiek nie wie, co nosi w sobie, w głębi duszy, swego serca. Tak często jest niepewny sensu swego życia na tej ziemi. Tak często opanowuje go zwątpienie, które przechodzi w rozpacz. Pozwólcie zatem – proszę was, błagam was z pokorą i ufnością – pozwólcie Chrystusowi mówić do człowieka. Tylko On ma słowa życia, tak, życia wiecznego. Jan Paweł II (z homilii na inaugurację pontyfikatu 22 października 1978 r.)


Wstęp

Na Placu Świętego Piotra trwała liturgia pogrzebowa. Miliony ludzi stanęły w żałobnym kondukcie, który tego dnia podążał z Rzymu do wszystkich zakątków świata. Uczestniczyliśmy w największym pogrzebie w historii. Rozmodlony świat z bólem żegnał Jana Pawła II. Do Ojca odchodził człowiek, który słowami pełnymi Ducha uwalniał z lęku i uczył odwagi życia. Był pasterzem i ojcem. „Nie lękajcie się...” – to jedne z tych słów, z którymi zwracał się do nas najczęściej. I za każdym razem, gdy je powtarzał, wskazywał na Jezusa. Tak było od dnia, gdy na tym samym palcu, na którym teraz znajdowała się trumna z jego ciałem, rozpoczynał uroczyście pontyfikat. Wołał wtedy z mocą: „Nie lękajcie się otworzyć drzwi Chrystusowi”. W dniu jego pogrzebu trumna zamknęła jego martwe ciało, ale ­słowa „­Nie ­lękajcie się...” ­pozostały żywe i dalej leczą świat. Kiedy, rok wcześniej, w Centrum Formacji Duchowej w Kra­kowie planowaliśmy sesję rekolekcyj–7–


ną „Jak radzić sobie­ z lękiem?” (8–10.04.2004 r.), nie wiedzieliśmy, że rozpoczniemy ją w kilka godzin po pogrzebie Jana Pawła II. ­Sesja przeżywana w klimacie pustyni, w ciszy, na medytacji Słowa, zgromadziła w naszym domu niespotykaną liczbę uczestników. ­Mieliśmy ­silne ­przeczucie duchowej obecności zmarłego ­Papieża. Do tego przeczucia odwoływał się niejednokrotnie prowadzący spotkanie o. Mieczysław Kożuch SJ. Przywoływał osobę papieża i jego myśli. Jan Paweł II stał się cichym patronem i kierownikiem duchowym kwietniowego spotkania. Rozpoczynając sesję, o. M. Kożuch powiedział: „Myślę, że naszym rozważaniom powinien patronować Ojciec Święty Jan Paweł II (...). Z całą mocą możemy powiedzieć, że on się nie lękał (...), choć będąc czujnym, uważnym i bystrym obserwatorem, zapewne doświadczał uczucia lęku (...)”. W ostatnim rozważaniu wrócił do tej myśli: „To był człowiek, który zbojkotował lęk, który nigdy nie oddał czci bestii lęku. To był człowiek wolny od lęku. A jeżeli odczuwał lęk, jak każdy człowiek stworzony z krwi i kości, to było to uczucie, które nie panowało nad nim. Ale z mocą, bo Bóg daje Ducha mocy, szedł na przód”. Od chwili pierwszego grzechu człowiek wszedł w doświadczenie lęku. Od tamtej pory jest ono integralnie związane z ludzką egzystencją. Jest po-


Bóg nie dał nam ducha bojaźni

Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu wiele razy (około trzystu sześćdziesięciu) zachęca nas do tego, byśmy byli odważni i nie lękali się; możemy w nim odnaleźć tyleż samo zachęt do czuwania. Wyrażenia: „Nie lękajcie się” i „Czuwajcie” zawarte w Ewangeliach stanowią swoistą syntezę postaw chrześcijańskich. Warto sobie uświadomić tę prawdę, aby na co dzień umieć sobie radzić z lękiem? Winniśmy być wdzięczni Panu Jezusowi za to, że obdarzył nas wiarą. On jest naszym pokojem, naszą światłością, naszą drogą – On jest naszym życiem. Łatwiej jest mówić o życiu w odwadze, o pokonywaniu lęków, gdy miłuje się Chrystusa, wierzy w Niego, stale pogłębiając relacje z Jezusem. Myślę, że naszym rozważaniom powinien patronować Ojciec Święty Jan Paweł II. Wiemy, że jego życie dobiegło końca, dlatego z całą mocą możemy powiedzieć, że on się nie lękał, choć będąc czuj– 13 –


Moc Jest to słowo, które określa przede wszystkim tę moc, dzięki której Chrystus mógł działać cuda. Ona niekiedy szczególnie z niego promieniowała. Bóg dawał Mu ducha mocy, przezwyciężania lęku, działania dla dobra innych. Święty Łukasz pisze: A była w Nim moc Pańska, tak że mógł uzdrawiać (5, 17). Każdy z nas ma w sobie dar mocy, aby żyć Ewangelią, aby nią promieniować. Mam uwierzyć w tę prawdę, że mogę promieniować Bogiem, przekazywać Go innym. To, co się stało w tych tygodniach, a szczególnie w tych dniach, w których przeżywaliśmy chorobę i śmierć Ojca Świętego, jest dowodem na to, że człowiek może promieniować Bogiem i złączyć cały świat wokół siebie w Bogu i Jego mocą. Nie dlatego, że człowiek jest do tego zdolny sam z siebie, ale dlatego, że działa przez niego Bóg. Jak ważna jest to prawda i jak często zapominana!

Miłość W języku greckim na wyrażenie uczucia miłości mamy przynajmniej trzy słowa: eros, sympatia i agape. Miłość erotyczna w mentalności greckiej nie kojarzy się tylko z seksualnością. Dzisiaj powiedzielibyśmy, że jest to raczej miłość hedonistyczna, której celem jest szeroko pojęta przyjemność, – 21 –


Postawy wobec lęku

Według rad świętego Pawła, nasze obawy, pokusy mamy przezwyciężać poprzez przywoływanie do naszych serc zasadniczej prawdy, mianowicie: że Bóg jest wierny, że zawsze jest z nami. Powtórzmy raz jeszcze, że ta pewność wskutek wahań uczuciowych może w nas słabnąć, ale ważne jest, żebyśmy powracali do tego faktu, iż Bóg nas nie opuszcza, a to, co nam proponuje, jest najcenniejszym z darów. Druga rada świętego Pawła dotyczy pewności, że Duch Święty daje nam potrzebną moc, ogromny dynamizm, który wlewa w nasze słabe serca, abyś­ my mogli żyć Ewangelią. Trzecią radą apostoła jest szukanie przykładów ludzi żyjących obok ciebie. Dziękujmy Bogu jeszcze raz, za to, że w tych dniach umacnia nas przykład Ojca Świętego Jana Pawła II, który jest dla nas wzorem tej Bożej pewności, w którą nie podobna ­zwątpić. Wspomnieliśmy też o pewnych trudnościach, jakie mogą pojawić się w naszym stosunku do Ewangelii. Stosunek ten może słabnąć wskutek tego, że czujemy się opuszczeni przez Boga, nie– 31 –


Uczucia a lęk

Ostatnio mówiłem o czterech etapach wychodzenia z nieuporządkowania uczuciowego, z niepokojów, z lęków. Powtórzmy: pierwszy etap, to czas, kiedy człowiek powraca do swoich negatywnych emocji. Przychodzimy na świat pełni ufności, niektórzy mówią, że rodzimy się ze zdolnością do przyjmowania miłości i ta zdolność jest wcześniejsza od naszego myślenia, czucia się sobą, świadomości siebie. Często nasi rodzice, osoby najbliższe, nie pomagali nam w tym, owszem – mogli nas skrzywdzić. Nikogo, oczywiście, nie oskarżamy, nikt przecież nie chciał źle. Dzieje się tak, ponieważ jesteśmy naznaczeni grzechem pierworodnym. Oczy człowieka są przepojone smutkiem, jak mówi poeta, jest w nich nuta głębokiego rozżalenia. Ważną rzeczą jest, żebyśmy wychodząc z naszych lęków, niepokojów, z ­nieuporządkowania uczuciowego, mogli powrócić do dzieciństwa, czytając niejako historię naszego życia. Musimy postarać się o towarzyszenie drugiej osoby, która nam pomoże w tej ­lekturze, bowiem, jeżeli sam (choć – 51 –


Lęk a Słowo Boże

Podczas poprzedniego naszego spotkania widzieliśmy jeden ze sposobów podejścia do emocji. Mamy uczyć się, nie negując samych uczuć, zachowania dystansu do tego, co nas przygnębia, denerwuje, męczy. Jednym słowem trzeba ćwiczyć się w wytrzymywaniu napięć. Bywają takie sytuacje, kiedy jesteśmy tak zmęczeni, tak rozdrażnieni, że musimy pójść do kogoś po pomoc. Takie sytuacje trzeba przyjąć jako część naszego życia. Lepiej jednak byłoby je wytrzymać, gdyż to jest rejestrowane przez pamięć uczuciową jako nasz sukces. W takich chwilach dobrze byłoby, na przykład pójść na spacer, zrelaksować się na basenie, popracować w ogrodzie, może zająć się dobrą książką i tym podobnie. Radzę szukać zdrowych ucieczek, gdy odczuwamy napięcia, będąc niejako w środku napięcia. Zachęcam do tego, aby próbować pozostać samemu w takich chwilach, poczekać z wyrażaniem żalu przed znajomymi czy przyjaciółmi. Tego typu ćwiczenia wzmacniają i pomagają lepiej poznać siebie. Nie szkodzi, że w naszych gło– 75 –


Życie duchowe a lęk

Wracamy na nowo do świętego Pawła. Jestem głęboko przekonany, że wszyscy chcemy się lepiej czuć, być bardziej spokojni, pewni siebie, budować swoje środowisko. Oznacza to, że chcecie bardziej kochać Jezusa, służyć Mu, żyć w Kościele, przekazywać Jego miłość najbliższym, ale także tym, do których jesteśmy ­posłani poprzez nasze powołanie życiowe, nasze ­charyzmaty. Celem terapii tak indywidualnej, jak i grupowej jest dobre samopoczucie, a w konsekwencji dobre funkcjonowanie. Takie właśnie jest zadanie lekarzy, psychologów – sprawić, aby pacjent poczuł się lepiej. Kiedy pacjent już funkcjonuje lepiej, lekarz zakończył swoją misję. W formacji religijnej jest nieco inaczej. Oczywiście chrześcijaństwo nie jest religią, która wychwala cierpienie, która szuka cierpienia. Nie! Chrześcijaństwo szuka radości, posiłkuje się różnego typu pomocami, byśmy byli silni i zdrowi. Ale prowadzi nas dalej. Można bowiem paradoksalnie czuć się lepiej, czując się gorzej. Odkrycie tego – 91 –


Spis treści Wstęp. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

7

Bóg nie dał nam ducha bojaźni. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 13 Postawy wobec lęku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 31 Uczucia a lęk. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 51 Lęk a Słowo Boże. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 75 Życie duchowe a lęk . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 91 Sugestie na co dzień . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 103

– 115 –



Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.