O Maryi nigdy dość K a z a n i a m a r yj n e m i s j o n a r z y o b l atów M a r y i N i e p o k a l a n e j
Pod redakcją o. Sebastiana Wiśniewskiego OMI
Wydawnictwo SALWATOR Kraków
Korekta Anna Śledzikowska Agnieszka Ćwieląg-Pieculewicz Redakcja techniczna i przygotowanie do druku Artur Falkowski Projekt okładki Artur Falkowski
Imprimi potest ks. Piotr Filas SDS, prowincjał
© 2016 Wydawnictwo SALWATOR
ISBN 978-83-7580-501-7
Wydawnictwo SALWATOR ul. św. Jacka 16, 30-364 Kraków tel. 12 260 60 80 e-mail: wydawnictwo@salwator.com www.salwator.com
Słowo wstępne „O Maryi nigdy dość”. Powszechnie znana jest ta myśl św. Bernarda, w której wyraża się jego szacunek i miłość do Matki Bożej. W ciągu wieków nie brakowało kaznodziejów, którzy próbowali zmierzyć się z głoszeniem wielkich tematów maryjnych, związanych z miejscem Matki Najświętszej w historii zbawienia oraz Jej przymiotami i przywilejami wynikającymi z roli, jaką odegrała i ciągle odgrywa w dziejach Kościoła. Wśród głosicieli słowa Bożego podejmujących ten szczególny rodzaj kaznodziejstwa hagiograficznego nie mogło oczywiście zabraknąć także misjonarzy oblatów Maryi Niepokalanej, czego świadectwem jest m.in. niniejsza publikacja. Jednym z walorów oblackich kazań maryjnych jest ich wierność zasadom odnowy kultu maryjnego (zob. Paweł VI, Marialis cultus). W centrum głoszonego słowa jest zawsze Jezus Chrystus. Oblaci starają się ukazywać Maryję w relacji do Trójcy Świętej i Kościoła, świadomi, że izolowanie prawd maryjnych od całej ekonomii zbawienia może prowadzić do niepożądanych w kaznodziejstwie skrajnych tendencji (maksymalistycznej, która chciałaby wszystkie prerogatywy Jezusa przypisać Maryi, jak i minimalistycznej, która z kolei pomniejsza Jej udział w dziejach zbawienia). Niewątpliwym atutem kaznodziejskiego stylu oblatów jest bezpośredniość wypowiedzi właściwa językowi mówionemu. Kazania maryjne są utrzymane w tonie serdecznej rozmowy. Jest w nich prawdziwe zwiastowanie Dobrej Nowiny, pełne entuzjazmu wiary i gorliwości ewangelizacyjnej. Głoszone przez oblatów słowo, pozostając solidnie oparte na Piśmie Świętym i nauczaniu Kościoła, usiłuje być zawsze blisko życia i wrażliwości słuchacza. —5—
„Kazania maryjne” to dzieło będące kontynuacją serii wydawniczej, w której oblaci oddawali do rąk czytelników swoje rozważania najpierw w Wydawnictwie UNUM, a następnie w Wydawnictwie WAM. Do tej pory oblackie teksty kaznodziejskie ukazywały się w wielotematycznych zbiorach homilii, kazań i mów okolicznościowych. Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom czytelników, postanowiono sprofilować teksty kaznodziejskie i – jako tom pierwszy w odnowionej serii – zaproponować same kazania maryjne. Oby ich lektura była pożyteczna i przyjemna dla kapłanów, którzy szukają inspiracji dla swojego warsztatu kaznodziejskiego, jak i dla osób konsekrowanych i świeckich, którym zależy na ożywianiu osobistej pobożności maryjnej. o. Sebastian Wiśniewski OMI
Pavel Lemekh OMI
Maryja, wdzięczna Estera, jest naszą ucieczką Pieśń na wejście: Ciebie na wieki wysławiać będziemy. Bracia i siostry, maj kojarzy się nam z wiosną, zielonymi i kwitnącymi łąkami i drzewami, ciepłą i słoneczną pogodą. A przede wszystkim z nabożeństwem do Matki Bożej. Tysiące ludzi gromadzą się w kościołach, kaplicach, przy krzyżach i kapliczkach, aby uwielbiać Boga i czcić Matkę Bożą, śpiewając pieśni i litanię loretańską. Podczas tych nabożeństw ludzie, szczególnie na wsiach, proszą o dobrą pogodę i urodzaj. Nabożeństwo majowe jest szczególnie związane z ogłoszeniem dogmatu o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Marii Panny w połowie XIX wieku. Z chwilą ogłoszenia tego dogmatu nabożeństwo majowe szybko rozprzestrzeniało się w Kościele. Papieże w swoim nauczaniu zwracają uwagę na wyjątkowe znaczenie tego nabożeństwa i zachęcają wiernych, aby w nim uczestniczyli. Dzisiaj my także przyłączamy się do tysięcy naszych braci i sióstr, aby wspólnie czcić Niepokalaną i prosić Ją o wstawiennictwo. Tematy tegorocznych kazań na nabożeństwo majowe zostały wzięte z polskich pieśni ku czci NMP. Podczas nabożeństw postaramy się ukazać piękno i bogactwo tytułów maryjnych zawartych w tych pieśniach. Śpiewane w Polsce od pokoleń są świadectwem żywej wiary w orędownictwo i pomoc Matki Bożej. W pieśni, którą zaśpiewaliśmy na początku tego nabożeństwa, nazwaliśmy Maryję wdzięczną Esterą. Kim była Estera i dlaczego jej imieniem nazywamy Matkę Bożą? Była ona piękną młodą kobietą związaną z historią Izraela. Bóg wybrał ją, tak jak wybrał Józefa Egipskiego czy proroka Daniela, aby uratować swój lud. Ta historia wydarzyła się dwa i pół tysiąca lat temu, kiedy naród wybrany z powodu swojej niewier—9—
ności Bogu trafił do perskiej niewoli. Jeden z najbliższych urzędników króla perskiego postanowił zgładzić wszystkich Żydów w królestwie. Powodem, dla którego chciał to uczynić, było to, że Żydzi posiadali swoje prawa i różnili się od innych narodów. Estera była piękną dziewczyną. W młodym wieku straciła rodziców i opiekował się nią kuzyn. W tym czasie król oddalił swoją żonę, która wymówiła mu posłuszeństwo, i szukał dla siebie nowej żony. W królewskim haremie słudzy zgromadzili wiele pięknych dziewczyn. Przez rok przygotowywali je na spotkanie z królem. Pośród nich znalazła się Estera. Pozyskiwała ona przychylność wszystkich, którzy na nią patrzyli. Kiedy król ją zobaczył, od razu ją pokochał. Estera na wszystkie dni zyskała jego życzliwość i przychylność. Król uczynił ją królową w miejsce swojej pierwszej żony. Kiedy Żydzi dowiedzieli się o dekrecie nakazującym zagładę wszystkich Izraelitów w królestwie, ogłosili post i modlitwę. Kuzyn Estery prosił ją o wstawiennictwo u króla za cały naród. Estera bardzo się wystraszyła, bo nikt nie mógł udać się do króla, jeśli on go nie zawołał. Karą za taki czyn była śmierć. Tylko król mógł ułaskawić taką osobę. Estera zaczęła pościć i modlić się do Boga o uratowanie swojego narodu. W pokornej modlitwie wspomina, że Bóg wybrał Izraela na swoje dziedzictwo. Naród jednak odszedł od Boga przez bałwochwalstwo. Estera wyznaje winę Izraela i zgadza się, że słusznie cierpi karę. Ale przypomina Bogu o Jego wierności. Prosi o odwagę dla siebie i o zagładę wrogów Izraela. Estera otwiera przed Bogiem swoje serce pełne pokory i miłości do Niego. Po tej modlitwie udała się do króla, nie zważając na to, że może umrzeć. Prosiła o ocalenie swego narodu. Ta historia skończyła się tym, że Żydzi zostali ułaskawieni, a wrogowie Izraela, którzy planowali jego zagładę, zostali straceni. Kuzyn Estery został pierwszym urzędnikiem królestwa. Pokorna i odważna modlitwa młodej Izraelitki została wysłuchana. A na pamiątkę tego wydarzenia po dzień dzisiejszy Żydzi obchodzą święto. Bóg, który z miłości stworzył człowieka, obdarował go wspaniałym darem swojej obecności i miłości. Człowiek nie potrafił jednak korzystać z tego daru. Odmówił posłuszeństwa Bogu, słuchając kuszącego głosu Szatana. Bóg nie pozostawił nas samych. Chciał nas zbawić, to znaczy ponownie obdarować nas miłością i darem swojej obecności. — 10 —
Chciał, abyśmy mieli możliwość wybrać Jego miłość na nowo. Żeby nas zbawić, posłał na świat swego umiłowanego Syna. A na Jego Matkę wybrał piękną Izraelitkę – Maryję, którą zachował od grzechu pierworodnego. Bóg obdarował Maryję pełnią łaski. Uczynił Jej serce zdolnym do odpowiedzi na zaproszenie, by uczestniczyć w historii zbawienia świata. Kiedy nastała pełnia czasu, posłał do Niej anioła, aby oznajmić swoje plany. Maryja z lękiem rozważała, co mogą znaczyć te słowa. Po tym jak anioł powiedział Jej, że urodzi Syna, który będzie Zbawicielem, że w Jezusie spełnią się obietnice dane Izraelowi przez proroków, w swoim czystym i pokornym sercu zgodziła się poświęcić swoje życie Bogu. Zgodziła się oddać Bogu na służbę. Zgodziła się przyjąć wszystko, co Bóg dla Niej przygotował. Maryja, tak jak Estera, ma serce odważne i pokorne. Król, patrząc na piękno Estery, wybrał ją spośród wielu pięknych kobiet na królową. A Bóg wybrał Maryję na Matkę swojego Syna, wiedząc, że będzie Ona zdolna odpowiedzieć na Jego zaproszenie. Estera swoją postawą i odwagą uratowała Izraela od zagłady. Maryja swoją odpowiedzią na Boże zaproszenie dała nam Jezusa, który ratuje nas od zagłady śmierci i grzechu. Dlatego właśnie nazywamy Maryję wdzięczną Esterą, bo Ona przez swego Syna ratuje nasze życie. Bracia i siostry, w życiu spotyka nas wiele trudności. Czasami czujemy się pogubieni. Nie wiemy, co czynić i jak dalej żyć. A ponadto dotyka nas grzech i wiele pokus, przez które Szatan chce nas oderwać od Boga. Nie mamy się czego bać. Jezus pokonał Szatana i grzech. Jako dar pozostawił nam swoją Matkę. W trudnych chwilach możemy uciekać się pod Jej obronę i prosić Ją o wstawiennictwo u Boga. Tak jak prosił Esterę jej kuzyn w sprawie ocalenia narodu od zagłady. Dzisiaj i przez cały maj polecajmy nasze sprawy, sprawy naszych rodzin, bliskich i przyjaciół. Razem z Maryją, Królową świata (Polski), prośmy Boga o potrzebne łaski. Niech w każdej sytuacji naszego życia towarzyszy nam pamięć o Maryi – wdzięcznej Esterze, która zawsze jest gotowa chronić nas przed niebezpieczeństwem. Szczególnie przed niebezpieczeństwem grzechu. Maryjo, wdzięczna, piękna Estero, oręduj za nami teraz i każdego dnia. Amen. — 11 —
Adam Hetman OMI
Maryja ukazująca równość ludzi w oczach Boga oraz wyjątkowość powołania każdego z nich Czy tanie: Mt 1,1-17
Drodzy bracia i siostry! Dzisiaj przychodzimy podczas tego nabożeństwa do Matki Bożej Pocieszenia, gdyż chcemy po raz kolejny zaprosić Ją do naszych spraw, domów, do naszego życia. Czynimy to pełni ufności, gdyż wiemy, że zostaniemy wysłuchani i nie pozostaniemy samotni. Ona zawsze nam towarzyszy. W minionych miesiącach wspólnie z Maryją rozważaliśmy prawdy naszej wiary. Dzisiaj rozpoczynamy cykl kazań, podczas których będziemy poznawać Maryję taką, jaką przedstawia Ją Pismo Święte. Chcemy się Jej przyglądać, aby uczyć się od Niej, jak przeżywać nasze życie. Słyszymy czasami odczytywany w kościele urywek Ewangelii mówiący o rodowodzie Jezusa. Może wydaje się nam czasami nużący. Jednak warto zwrócić uwagę na to, że każda osoba wymieniona w tym rodowodzie poprzedziła ziemskie życie Chrystusa i brała udział w obietnicy Boga danej swemu ludowi. W obietnicy, że Bóg pośle swego Mesjasza. I tak się stało. Maryja porodziła Zbawiciela. Było więc konieczne, aby Bóg wybrał osobę, Maryję, która przyniosła na świat Jego Syna. Ale tak samo konieczne było, aby Matka Boża miała swoją historię składającą się z konkretnych osób. Aby historia Maryi była możliwa, musiała zaistnieć historia tych wszystkich ludzi, którzy są wymienieni w rodowodzie. Rodowód jest jak łańcuch połączonych ze sobą ogniw. Każde z tych ogniw jest niezbędne. Jeśli zabrakłoby jednego z nich, łańcuch zostałby przerwany. Tak więc każda z tych osób, bardziej lub — 53 —
mniej wybitnych, jest niezastąpiona. Wszyscy oni są niezbędni. Jest więc Abraham i Esrom, Dawid i Eliud, Salomon i Joatam. Są osoby bardziej lub mniej nam znane, ale każda z nich miała swoje niepowtarzalne zadanie. Tak samo Maryja otrzymała wyjątkowe powołanie. Przykład tych wszystkich osób, a przede wszystkim Matki Bożej, ukazuje nam, że każdy z nas ma swoje wyjątkowe miejsce w historii zbawienia. Każdy ma określone zadanie, powołanie otrzymane od Boga. Nikt z nas tu obecnych nie jest bezużyteczny. Każdy jest niezbędny we wspólnocie Kościoła. Tak więc Bóg jest obecny w życiu każdego z nas i ma wobec nas swój plan. Gdy jednak przyjrzymy się bliżej rodowodowi Jezusa, zauważymy także inną rzecz. Dostrzeżemy, że w dziejach tej rodziny są momenty powodzenia, ale także momenty upadku. Jest to z jednej strony historia dobra i wielkich czynów, a z drugiej historia grzechu i nieprawości. Warto przywołać Dawida, który zgrzeszył, powodując śmierć Uriasza, aby następnie wziąć jego żonę. W tej rodzinie znalazły się także nierządnice, jak Tamar i Rachab. Widzimy więc, że w rodzinie, do której weszła Maryja przez ślub z Józefem, był obecny większy lub mniejszy grzech. W tym historia Maryi jest podobna do naszej. My również pochodzimy z rodzin naznaczonych dobrem, ale także i grzechem. Może nasza rodzina jest dotknięta obecnie jakimś grzechem lub słabością, na przykład przez alkohol, niewierność lub rozpad małżeństwa. Naznaczona przemocą, brakiem miłości czy konfliktami. Egoizmem, zamknięciem się w sobie czy raniącymi słowami. Może nie potrafimy się z tym pogodzić, nie wierzymy, że dobro jest jeszcze możliwe, może dlatego czujemy się gorsi od innych. Jednak Maryja ukazuje nam, że grzech, który wszedł w historię naszej rodziny, nie czyni nas mniej wartościowymi ludźmi. Ciągle pozostajemy ważni w oczach Boga. Tę prawdę może nam zobrazować krótka historia. Pewnego dnia profesor pokazał studentom stuzłotowy banknot. Następnie spytał ich, kto go chce. Wszyscy obecni się zgłosili. Po czym zgniótł go w rękach i powtórzył to samo pytanie. I znów w odpowiedzi wszyscy podnieśli ręce. Wtedy profesor rzucił pognieciony banknot na ziemię i go podeptał. Spytał po raz kolejny, kto chce ten pognieciony, zdeptany i brudny pieniądz. I po — 54 —
raz kolejny wszyscy studenci się zgłosili. Zgłosili się, gdyż ten banknot ciągle posiadał tę samą wartość. I tak samo jest z nami. Niezależnie od tego, jak wygląda nasze życie, jak bardzo jesteśmy pobrudzeni czy też podeptani przez innych ludzi, ciągle przedstawiamy w oczach Boga tę samą wartość. Może historia naszej rodziny sprawia, że czujemy się jak ten zgnieciony banknot. Jednak Bóg mówi nam, że ciągle jesteśmy dla Niego ważni. Tę prawdę przypomniał także papież Franciszek, mówiąc, że „Bóg jest w życiu każdej osoby, Bóg jest w życiu każdego. Nawet jeśli czyjeś życie jest katastrofą, zniszczone przez występki, narkotyki czy cokolwiek innego, Bóg jest w jego życiu. Można i trzeba Go szukać w każdym życiu ludzkim. Nawet jeśli życie danej osoby to pole pełne cierni i chwastów, zawsze jest miejsce, gdzie dobre ziarno może zakiełkować”. Bracia i siostry, każdy ma, niezależnie od historii rodzinnej, swoje niezastąpione powołanie i wartość. Jest może wśród nas ktoś, kto czuje się gorszy tylko z powodu tego, co mówią ludzie. Jednak warto sobie uświadomić, że w historii ludzkości zawsze istniała niesprawiedliwa skłonność, aby dzielić ludzi na bardziej i mniej wartościowych, na lepszych i gorszych. Zawsze istniało jakieś kryterium dzielenia ludzi. W prehistorii była to siła fizyczna. Następnie takim kryterium stało się pochodzenie. To, czy osoba była ważna czy nie, zależało tylko od tego, w jakiej rodzinie się urodziła. W ten sposób przykładowo dwoje niemowląt urodzonych w tym samym dniu nie przedstawiało w oczach ludzi tej samej wartości, gdyż tylko jedno urodziło się w rodzinie szlacheckiej. Jednak takim najczęściej stosowanym kryterium dzielenia ludzi wydaje się poziom zamożności. Ludzie czują się lepsi od innych tylko ze względu na to, że mają więcej pieniędzy. Zobaczmy w szkole, jak często dzieci biedniejsze czują się gorsze od tych, które pochodzą z bogatszych rodzin. Jak często i my jesteśmy uprzejmi i życzliwi dla zamożnych, a pogardzamy ubogimi. Widzimy więc, że ciągle w naszej historii istnieją jakieś kryteria dzielenia ludzi. Kryteria siły, pochodzenia, zamożności. Jednak znamy wszyscy taką osobę, która według tych kryteriów wcale nie wypadłaby korzystnie. To Maryja. Ludzie cenią sobie siłę, a Ona jest bezbronna. Ludzie uwielbiają celebrytów, a Ona nie ma królewskie— 55 —
go pochodzenia. Ludzie szanują bogatych, a Ona jest uboga. Jest więc osobą, która nie wzbudziłaby szczególnego zainteresowania w oczach współczesnych ludzi. I tutaj przekonujemy się, że spojrzenie ludzi różni się od spojrzenia Boga. W oczach Boga wszyscy jesteśmy dziećmi. Jego dziećmi. Dla Boga nikt nie jest drugorzędny. Wszyscy jesteśmy tak samo przez Niego kochani. Ukazuje nam to Maryja, która została powołana do tego, aby zostać Matką Boga. Uczy nas, że nie to jest najważniejsze, jak ludzie nas postrzegają, ale to, jacy jesteśmy w oczach Boga. A w Jego oczach jesteśmy wartościowi i każdy z nas ma swoje wyjątkowe powołanie, co sprawia, że jesteśmy naprawdę potrzebni. Maryja otrzymała powołanie, aby stać się Matką Boga, i na tym polega Jej wyjątkowość. To zadanie było skierowane tylko i wyłącznie do Niej. Nikt inny nie mógł Jej w tym zastąpić. A jakie jest nasze powołanie? Czym jest to zadanie, które tylko my możemy wypełnić? Które jest tylko do nas skierowane i nie może być wypełnione przez kogoś innego? Może jest to opieka nad osobą schorowaną, która jest w naszej rodzinie. Może to modlitwa o nawrócenie męża czy kogoś z rodziny. Może to wychowanie swych dzieci, poświęcenie im swego czasu, aby stały się naprawdę dobrymi ludźmi. Każdy z nas ma swoje zadanie do wypełnienia, a przez to jest wyjątkowy. Istnieją różne zadania, a każdy z nas otrzymuje to właściwe dla siebie. Kiedyś św. Tereska, będąc jeszcze dzieckiem, pytała, dlaczego Jezus robił wrażenie niesprawiedliwego. Jednemu dawał wiele, a innym tak mało. Pewnego dnia zapytała o to swoją starszą siostrę. Ona zaś wzięła naparstek i szklankę. Jedno i drugie napełniła wodą i zadała pytanie: Powiedz mi, Tereniu, które z nich jest pełniejsze? Tereska odpowiedziała, że obydwa są pełne. I tak samo postępuje z nami Jezus. Nie jest ważne, czy mamy wielkie zadania, czy małe. Ważne jest to, że jesteśmy pełni miłości Jezusa. Maryja jest pełna miłości Boga i to się naprawdę liczy. Nie liczą się żadne ludzkie kryteria ani trudna historia naszej rodziny. Ważne jest, abyśmy i my byli napełnieni tą miłością. Wtedy prawdziwie odkryjemy, jak wielką godność posiadamy w oczach Boga i jak wyjątkowe zadanie On nam powierzył. Amen. — 56 —
Spis treści Słowo wstępne. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 5 MAJOWE KAZANIA O MARYI Pavel Lemekh OMI Maryja, wdzięczna Estera, jest naszą ucieczką. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 9 Robert Grabka OMI Posłuszni na wzór Maryi. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 12 Paweł Pilarczyk OMI Błogosławiona Dziewica a życie ewangelicznymi błogosławieństwami. . . . . 14 Pavel Lemekh OMI W sercu Maryi Matki znajdujemy pomoc i pocieszenie. . . . . . . . . . . . . . . . . . 17 Robert Grabka OMI Maryja, Hetmanka Narodu Polskiego . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 20 Paweł Pilarczyk OMI Różdżka przedziwna Jessego. Maryja jako piękny kwiat rodziny mesjańskiej i chrześcijańskiej. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 22 KAZANIA MARYJNE NA RÓŻNE OKAZJE Sebastian Wiśniewski OMI Matka Boża Różańcowa naszą pomocą i obroną w drodze do świętości. . . . 27 Piotr Prauzner-Bechcicki OMI Maryja modląca się słowem Bożym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 30 Tomasz Gali OMI Słuchanie i rozważanie słowa Bożego. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 34
— 139 —
Przemysław Kościanek OMI Matka Jezusa rzekła do Niego: „Nie mają już wina” (Kazanie na uroczystość Matki Bożej Częstochowskiej. Czytania: Iz 2,2-5; Ga 4,4-7; J 2,1-11). . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 37 Robert Wawrzeniecki OMI Maryja w tajemnicy wcielenia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 39 Przemysław Kościanek OMI Maryja – Ta, która szczerze rozmawia z Bogiem. Czytanie: Łk 1,26-38 (Zwiastowanie). . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 41 Robert Wawrzeniecki OMI Maryja w tajemnicy zbawienia. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 44 Grzegorz Pawluś OMI Kurs na Maryję. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 47 Tadeusz Wdowczyk OMI Maryja zmuszona do opuszczenia ojczyzny. Czytanie: Mt 2,13-16. . . . . . . . . 50 Adam Hetman OMI Maryja ukazująca równość ludzi w oczach Boga oraz wyjątkowość powołania każdego z nich. Czytanie: Mt 1,1-17. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 53 Robert Wawrzeniecki OMI Za sprawą Ducha Świętego przyjął ciało z Maryi Dziewicy i stał się człowiekiem…. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 57 Adam Hetman OMI Dyskretne wstawiennictwo Maryi jest skuteczne . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 62 Anton Litvinov OMI Maryja mistrzynią dobrych spotkań z ludźmi. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 65 Robert Wawrzeniecki OMI Bramo Niebieska. Uroczystość Wniebowzięcia NMP, rok A. . . . . . . . . . . . . . 69 Bogdan Sawicki OMI Maryja wspiera nas w codziennym życiu. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 73 Krzysztof Wrzos OMI Walka o wiarę. Kazanie maryjne do Ap 12. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 75 Robert Grabka OMI Maryja obrazem i wzorem Kościoła czekającego na zmartwychwstanie. . . . 78
— 140 —
Paweł Pilarczyk OMI „Wielkie rzeczy uczynił nam Wszechmocny!” (por. Łk 2,49). Smak nieba. . . 80 Pavel Lemekh OMI Maryja jako Matka Jezusa i Matka każdego chrześcijanina. . . . . . . . . . . . . . . 83 Karol Prandzioch OMI Maryja Matka wzorem świętości. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 85 Daniel Jeżak OMI Godność kobiety i jej powołanie w oczach Boga. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 87 Maciej Drzewiczak OMI Postaw na to, co jest dla ciebie najważniejsze. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 90 Dawid Grabowski OMI Czy Estera miała znaczenie w historii Izraela?. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 92 Patryk Osadnik OMI Maryja Dziewica i dziewictwo konsekrowane. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 94 Mateusz Pawłowski OMI Maryja wzorem radosnego posłuszeństwa. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 97 Łukasz Kłos OMI Odpowiedź na Boże zwiastowanie (Kazanie na nabożeństwo ku czci MB Pocieszenia do Ewangelii Łk 1,26-38). . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 99 Bogdan Sawicki OMI Dar ofiarnej miłości (Kazanie na nabożeństwo do MB Pocieszenia). . . . . . 102 Bogdan Sawicki OMI Maryja orędowniczką w sprawach subtelnych (Kazanie na nabożeństwo do MB Pocieszenia do J 2,1-11). . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 105 Jarosław Konieczny OMI Maryja darem miłości macierzyńskiej (Kazanie na nabożeństwo do MB Pocieszenia). . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 108 Adam Hetman OMI Dziecięctwo Boże, czyli zaufanie Bogu (Kazanie na nabożeństwo do MB Pocieszenia). . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 112 Sławomir Matoryn OMI Maryja wzorem nadziei opartej na Bogu (Kazanie na nabożeństwo do MB Pocieszenia do Łk 2 41,50). . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 115
— 141 —
Sławomir Matoryn OMI Serce nie przestało bić. (Kazanie na nabożeństwo do MB Pocieszenia). . . . 118 Anton Litvinov OMI Modlitwa początkiem wszelkiego działania. (Kazanie na nabożeństwo do Matki Bożej Pocieszenia do Dz 1,12-14). . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 121 Robert Wawrzeniecki OMI Maryja uczy nas słuchania Boga. Triduum maryjne. Zwiastowanie (Łk 1,26-38). . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 125 Robert Wawrzeniecki OMI Maryja uczy nas troski o człowieka. Triduum maryjne. Kana Galilejska (J 2, 1-11). . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 130 Robert Wawrzeniecki OMI Maryja Brama Niebieska uczy nas dziękczynienia. Triduum maryjne. Nawiedzenie (Łk 1,39-56). . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 135